W imię ojca i syna i tradycji, amen. Tradycja, rytuał, obrzędy

Transkrypt

W imię ojca i syna i tradycji, amen. Tradycja, rytuał, obrzędy
W imię ojca i syna i tradycji, amen.
Tradycja, rytuał, obrzędy, obyczaje, wzorce postępowania.
Uwielbiam sprawdzać słowa, których znaczenie dziś już nic nie znaczy albo zupełnie odeszło
od swojej początkowej definicji. Tak jest ze słowem tradycja. Każdy wyciera sobie nim twarz.
W imię tradycji zabijamy ludzi, zwierzęta, przysparzamy cierpień. Słowo to kojarzyło mi się
kiedyś ze świętami, z poczuciem wspólnoty i bezpieczeństwa, dziś to tylko krew. W imię
tradycji co roku zarzynane są (bo inaczej nie da się tego ująć) grindwale na Wyspach
Owczych, w imię tradycji robią dokładnie to samo Japończycy masakrując setki tych ssaków.
Kiedyś w obu przypadkach stanowiły one główną podstawę ich wyżywienia teraz robi się to
tylko w imię „tradycji”. Od wieków składano zwierzęta w ofierze bogom, upuszczano krew,
zjadano surowe ich części. Pamiętam jak bardzo wzruszył mnie moment w Ostatnim
Mohikaninie gdy trzej członkowie rodu polowali na łosia. Po ustrzeleniu zwierzyny mówią:
„Przepraszamy, że zabiliśmy Cię bracie, podziwiamy twoją odwagę, prędkość i siłę”
Po czym klękają i oddają mu hołd. Nigdy wcześniej z czymś takim się nie spotkałam, nie
rozumiałam tego, byłam zachwycona. Od małego widziałam zupełnie coś innego, zwierzynę
przynoszoną do domu jak puste worki, wypatroszone, martwe i zimne, przerażające. Nie było
w tym ani odrobiny szacunku. Pamiętam też jak będąc w Chinach mieszkańcy ze
zdziwieniem w oczach patrzyli na mnie gdy pytałam o psy czy szczury, jako jedno ze słynnych
dań kantońskiej kuchni. Usłyszałam wtedy, że przecież my w Polsce jemy koty i nie powinno
mnie to dziwić. I mimo, że ich pojęcie było nikłe na ten temat jest w tym trochę prawdy. Bo
skoro ktoś je świnię czy psa to gdzie jest różnica? Dla Europejczyków pies to co innego, bo się
przytula bo zawsze był przyjacielem człowieka bo tak go nauczono, gdzie jest logika? Pies i
krowa czują to samo cierpienie, samotność, rozstanie. Tak samo się boją i tak samo sprawia
im przyjemność głaskanie. To oczywiście też może być specyfiką czytaj tradycją danego
kraju jak ubój rytualny krów czy ptaków, zabijanie karpia na święta, bezsensowne polowanie
na cokolwiek. Tradycja stała się wytłumaczeniem na śmierć i zło tego świata, swoistym
przyzwoleniem na robienie tego co Ci się żywnie podoba. Jeżeli coś jest niemoralne to bardzo
blisko temu do tradycji, ona zawsze stanie ponad prawem ba nawet uspokoi nasze sumienia,
bo tak nas uczono, bo tak było zawsze, bo każdy we wsi, w mieście, na morzu tak robił. W
imię tradycji zabijmy się nawzajem, amen.
fot:http://www.history.com/shows/vikings
W imię ojca i syna i tradycji, amen.
Podziel się:
Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
Click to share on Facebook(Otwiera się w nowym oknie)
Click to share on Google+(Otwiera się w nowym oknie)
Click to share on Pocket(Otwiera się w nowym oknie)
Kliknij, aby udostępnić na LinkedIn(Otwiera się w nowym oknie)
Więcej
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie...

Podobne dokumenty