nauczyciele rodzicom
Transkrypt
nauczyciele rodzicom
PINOKIO, PISMO DLA UCZNIÓW I RODZICÓW, NR 6, Grudzień 2006, NAUCZYCIELE RODZICOM CZY BAŁWAN MOŻE BYĆ CZERWONY? lichej kartce podłe akwarelki”.1 Autor pisze, że kiedy oceniamy rysunki innych niż my, oddalonych od nas i naszego świata przez kalectwo i chorobę, to nieprzydatne wydają się powierzchowne konstrukcje myślowe. Sztuka pozostanie tajemnicą. Obcowanie z twórczością osób upośledzonych umysłowo wymaga specyficznego podejścia. Istnieją trzy zespoły obejmujące proces ekspresji tych osób. Dotyczą one nietypowego twórcy (osoby upośledzonej), jego wytworu (jego jakości, zwłaszcza patologizacji) z pewnymi cechami sylwetki osobowościowej autora.2 Praca plastyczna ucznia stanowi dla nauczyciela ważne źródło informacji. Szczególnego znaczenia nabiera ten fakt w sytuacji, gdy pracujemy z dzieckiem, którego mowa jest zaburzona lub, które nie mówi. Uczniowie naszej szkoły są upośledzeni umysłowo w stopniu umiarkowanym, znacznym i głębokim. Specyfika kształcenia osób niepełnosprawnych intelektualnie opiera działalność edukacyjną na indywidualnych programach dla każdego ucznia. Istotną rolę stanowią w programach indywidualnych zadania dotyczące działalności plastycznej. Działalność ta jest ważnym elementem procesu rewalidacyjnego. Jest oczywiste, że przy doborze metod rewalidacyjnych należy uwzględnić osobowość ucznia, charakter i stopień jego upośledzenia, a także potrzeby rozwojowe. Nie jest także obojętne, gdzie i w jakich warunkach odbywają się zajęcia. Miejsce, czas, sytuacja i atmosfera wpływają na przebieg pracy, jej efekty i reakcje dzieci. Szczególnie, gdy dzieci nie potrafią koncentrować uwagi przez dłuższy czas, nie zawsze wierzą w swoje możliwości, są zbyt Duża, zielona głowa, czerwone oczy, rzadkie sterczące włosy. Prawa ręka długa, lewa krótka. Nie ma szyi. Ręce gdzieś pomiędzy głową i brzuchem. Długie nogi, bardzo długie. „Moja tata”- mówi z dumą Sylwia, wskazując postać na kartce. Sylwia jest 15-letnią uczennicą Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Rybniku. Ma jasne, krótkie włosy, bywa uparta, nie chce nosić okularów, lubi się przytulać, podobnie jak inne dzieci z zespołem Downa. Prace plastyczne w jej klasowej teczce wyróżniają się fantastyczną, soczystą kolorystyką, brakiem proporcji przedstawianych przedmiotów i postaci oraz tym, że są tu i ówdzie pozagniatane. Świat dziecięcej twórczości plastycznej jest światem fascynującym i tajemniczym, nie zawsze dostępnym dla dorosłych. Sztuka nie jest tym samym dla dziecka i dla dorosłego. My mamy określone skojarzenia: muzea, wiszące na ścianach obrazy, znani twórcy. Jesteśmy przekonani, że twórczość artystyczna znajduje się nieco poza ważnymi sprawami. Dla dziecka sztuka jest bardzo ważnym środkiem wyrazu. Poprzez swoje prace mówi nam ono o tym, co czuje, co widzi, co wie o otaczającym nas świecie, czy jest radosne, czy cierpi. Pokazuje nam, czy jego ręce są sprawne, czy nie. Dzieci spontanicznie realizują swoje dzieła, nie przywiązując zbytniej wagi to tak zwanej poprawności. Bardzo spodobała mi się pewna refleksja: „Uczonymi słowami oddzielono dzieła anonimowych artystów od sztuki prawdziwej, zawodowej, nobilitowanej przez galerie, muzea i ceny. Dzieła zaskakujące technologicznymi atrakcjami, a więc profesjonalne, mają być z zasady lepsze od naiwnej twórczości tego, który śliną i dziecinnym pędzelkiem rozprowadził po 1 S. Rodziński „Potrzeba kreacji” [W:] Plastyka i Wychowanie, Warszawa 1995, Nr 3, s 19 2 M. Tyszkiewicz „Psychopatologia ekspresji”, PWN, Warszawa 1987, s78 1 PINOKIO, PISMO DLA UCZNIÓW I RODZICÓW, NR 6, Grudzień 2006, Od pomysłowości nauczyciela, od jego zdolności do przekazywania uczuć, nastroju zależy stopień zaangażowania dziecka w realizację pracy plastycznej. Nie zawsze udaje się od razu przekonać ucznia do swojego pomysłu. Pamiętam Sebastiana, który mając do dyspozycji całą kartkę, malował pędzlem tylko w jednym miejscu. Różne zabiegi i wybiegi nic nie dawały - efektem działalności plastycznej była dziura w kartce. Trzeba było po prostu upartą rękę delikatnie przesuwać. Witek z kolei, uparty jak inni chłopcy z zespołem Downa, pomimo moich starań nie chciał zaakceptować propozycji malowania techniką „mokre w mokrym”. Pomysł zmoczenia kartki przez malowanie jej wodą nie przypadł mu do gustu. Nie pracował, siedział, obserwował innych. Kiedy przełykałam gorycz pedagogicznej porażki, wstał od stołu, wziął kartkę, odkręcił kran i wsadził kartkę pod strumień wody. Po prostu - zmoczyć to zmoczyć. Zadowolony usiadł i spokojnie wykonał następny etap pracy plastycznej. „Ekspresyjne działanie dziecka realizuje się poprzez proces twórczy, na który składa się szereg czynności psychicznych i fizycznych mniej lub bardziej uświadomionych przez podmiot tworzący”. Akt twórczy polega na powołaniu do istnienia czegoś, czego przedtem nie było. Aktywność twórcza, obserwowana z zewnątrz jako proces, jest najbardziej tajemniczą ze wszystkich czynności. „Pani, a Sylwia narysowała czerwonego bałwana” - mówi oburzona Dorota. Sylwia opuszcza głowę, patrzy zza okularów. „Spokój się, Dolotko. Dobrze, pani?”- Sylwia podnosi kartkę do góry. Czuję ogromne brzemię odpowiedzialności. Sylwia czeka. Dorota też. Czerwony bałwan? Przecież bałwan nie powinien być czerwony. Patrzę na kartkę. Widzę go. On jednak istnieje. zahamowane lub zbyt pobudzone, muszą pokonywać bariery związane z dysfunkcjami narządu ruchu. W naszej szkole pracujemy z dziećmi i młodzieżą w zespołach oraz indywidualnie. Zajęcia plastyczne w grupie dają okazję do dzielenia się swoimi przeżyciami. Uczestnicy opowiadają o tym, co narysowali, ulepili, wyrzeźbili i co to wszystko dla nich znaczy. Nie tylko mówią, ale także słuchają innych, uzyskują nowe informacje. Rewalidacja indywidualna z zakresu plastykoterapii pozwala na bliższy kontakt emocjonalny z dzieckiem, pozwala głębiej wejść nauczycielowi w świat inwencji twórczej ucznia. Daje możliwość lepszego zdiagnozowania nastroju podopiecznego, wyciszyć pobudzenie, zniwelować złe emocje, czasami pobudzić do działania. Lepiej też poznajemy siebie, weryfikujemy swoje opinie i oceny na temat ucznia, uczymy się od niego. Podczas pracy indywidualnej z Zuzią (uczennica z porażeniem mózgowym), za każdym razem, kiedy realizuje ona zadanie plastyczne, rośnie we mnie podziw dla jej strategii ujarzmiania narzędzia plastycznego. Wydawałoby się to takie proste - wziąć pędzel czy kredkę do ręki i zrobić ślad na kartce. Nie zawsze jest tak łatwo. Czasami trzeba pędzel przytrzymać ustami. Bywa, że ręka wystrzeli w górę i przewróci pojemnik z wodą. Odkryłam, że dużo satysfakcji może dać rysowanie mazakiem i zamknięcie rysowanego koła linią. Albo rozerwanie kawałka papieru na części. Ważne, żeby oswoić materiał, z którym się pracuje. Żeby nie był wrogiem, a pomagał w osiągnięciu celu. Ręka, która sprawniej rysuje kreski w obrębie konturu, lepiej i pewniej będzie trzymała łyżkę, precyzyjniej pozwoli posługiwać się myszką w pracowni komputerowej. Usprawnianie manualne jest jednym z bardzo ważnych elementów, składających się na proces usamodzielniania się dziecka. Szczególnej wagi nabierają te umiejętności w życiu dziecka upośledzonego, którego „jakość” funkcjonowania wśród innych ludzi uzależniona jest od stopnia jego sprawności. Przygotowała: Teresa Rostkowska 2 PINOKIO, PISMO DLA UCZNIÓW I RODZICÓW, NR 6, Grudzień 2006, GDZIE MIESZKA ŚWIĘTY MIKOŁAJ? Gdzie mieszka święty Mikołaj? Odpowiedź na to pytanie nie jednemu sprawiłaby trudność, ponieważ wiedza na ten temat jest różna i pochodzi ona z różnych źródeł. Zobaczmy, jakie padły odpowiedzi podczas przeprowadzonej w naszej szkole sondy. Sondę przygotowała uczennica naszej szkoły Marzena Kiełkowska. Gdzie mieszka Św. Mikołaj? Maryla Jaworska, sekretarka: Św. Mikołaj mieszka w niebie, a Mikołaj, który rozdaje prezenty na dalekiej północy. ewentualnie. Musi mieć strasznie duże biuro, żeby się dobrze przygotować do tego dnia, kiedy przychodzi i przynosi prezenty. Agnieszka Kulczyna, nauczycielka: Mikołaj mieszka w Laponii, w krainie wiecznego śniegu. W bardzo miłej chatce. Nie byłam tam, ale dużo czytałam na ten temat. Sandra Nowak, kl. IV a: W Boguszowicach 1a przez 6.Tam mieszka, no. On jest czerwony. Przychodzi do szkoły z prezentami. Prezenty są w worku. Przyjeżdża na sankach. Sanki trzyma na dworze. Mariusz Dudzik, kl. III a G: Na północy. Zuzia Michalska, kl. III b G: W Laponii, w domu. Po namyśle: Tak naprawdę to św. Mikołaj nie mieszka w Laponii. Tam są tylko jego rodzice. On sam mieszka w domu z dziećmi. Andrzej Myśliwiec, rehabilitant: W Laponii, w Norwegii. Trudne pytanie mi zadajesz, bo zastanawiam się nad tym państwem. Ale Laponia jest Laponią. Myślę, że w skromniutkim domku. Ma piękne sanie i renifery. Cztery renifery. Wszystkie cztery są piękne. Kasia Piotrowska, kl. III b G: Ja powiem tak; w Laponii albo...w domkach jednorodzinnych. Michał Huba, kl. V a: Gdzie mieszka? W niebie z aniołkami. Sanie trzyma w garażu. A renifery mieszkają razem z nim. Paweł Przeliorz, kl. III domu G: W domu. W Laponii, tam pracuje. Ma duży dom. Jak przylatuje, to na saniach. Sanie ma w garażu. Ewa Jaszczuk, pedagog szkolny: Ojej! Mikołaj? Daleko, myślę, że nawet bardzo daleko. Nigdy nie byłam z wizytą u św. Mikołaja to dokładnie nie wiem. Może kiedyś będę, to wtedy opowiem wam szczegółowo. Jak mnie zaprosi to kiedyś pojadę do niego. Mikołaj jest bardzo przystojny. To jest fantastyczny człowiek. Z dużym brzuszkiem, z piękną bródką. Duży brzuszek ma po dobrym i zdrowym odżywianiu. Adam Rek, nauczyciel: W Laponii. W takim małym domku, 100m2. Wyposażenie ma skromne, bo ciągle go nie ma, cały czas jest w drodze. Żony nie ma, pomocników ma tylko dwóch, renifery, sanie. Sanki i renifery trzyma w garażu. Andrzej Motyka, kl. V a: W domu chyba, w Rybniku. Do grzecznych dzieci przyjeżdża saniami a jak nie ma śniegu to autem. Lucyna Ibrom, dyrektor: To jest trudne pytanie. Wszyscy mówią, że w Laponii. A może jednak w niebie? Nie wiem. Na pewno musi mieć duże mieszkanie, bo ma jeszcze pomocników. Musi przeczytać listy od dzieci, zorientować się, co dzieci potrzebują, kto kłamie, na nic nie zasługuje. Na rózgę Sondę przeprowadziła Marzena Kiełkowska, kl. III a G Serdecznie dziękujemy wszystkim osobą, które wzięły udział w sondażu. 3 PINOKIO, PISMO DLA UCZNIÓW I RODZICÓW, NR 6, Grudzień 2006, LEGENDA O ŚWIĘTYM MIKOŁAJU Czy wiecie, że święty Mikołaj był biskupem Myry w Azji Mniejszej (obecna Turcja)? Żył w II połowie III wieku w mieście Petara nad Morzem Śródziemnym. Występował w obronie prześladowanych chrześcijan, za co był więziony. Nazywano go cudotwórcą i tworzono wokół niego legendę, którą spisał Jakub de Voragine, a w późniejszym czasie przetłumaczył ją na język polski pisarz Leopold Staff. W ,,Złotej legendzie” można znaleźć objaśnienie różnych scen z życia dobroczynnego biskupa, przedstawionego na kolorowych witrażach w gotyckich świątyniach. Na jednym z witraży Święty Mikołaj występuje w towarzystwie trzech małych chłopców, którzy giną podstępnie przez złego karczmarza, a święty przywraca im życie. Inna scena przedstawia biskupa, jak przez okno ubogiej rodziny wrzuca złote monety. ,,Złota legenda” głosi również, że żył sobie ubogi szlachcic, który miał trzy piękne córki. Ojciec pragnął wydać bogato swoje córki za mąż, lecz nie miał pieniędzy na posag. Zdesperowany postanowił wypędzić je z domu, aby zarobiły na wiano. Święty Mikołaj widząc, jaką krzywdę wyrządził ojciec dziewczętom, przez trzy noce wrzucał przez okno domu woreczki wypełnione złotem. W ten sposób uchronił honor dziewcząt i ojca, a sam stał się patronem panien na wydaniu. Z postacią świętego Mikołaja wiąże się straszne wydarzenie, które miało miejsce 1087 roku, kiedy to włoscy kupcy wykradli jego doczesne szczątki z Miry i przewieźli je do swojego miasta, Bari, lecz zamiast chwały, której spodziewali się złodzieje miasto zyskało złą sławę. Przyczyniła się do tego kobieta imieniem Tofana, która opowiadała, że objawił jej się święty Mikołaj i przekazał tajemnicę cudownego leku na zachowanie zdrowia i urody. Lek ten nazwała „manną świętego Mikołaja” i drogo go sprzedawała. Wkrótce okazało się, że lek był trucizną, która zabija ludzi. Święty przyglądał się tym zbrodniom ze zgrozą i coraz bardziej zasępiło się jego ascetyczne, bez zarostu oblicze. Sam sobie się nie podobał, a tu trzeba było dla wyrównania niegodziwości schodzić na ziemię, aby jej mieszkańcom dać trochę radości. Moi drodzy czytelnicy czy z taką surową, bladą twarzą byłoby to skuteczne? Dobrze, że w 1822 roku przyszedł mu z pomocą doktor Moore, który swoją książkę o świętym 4 PINOKIO, PISMO DLA UCZNIÓW I RODZICÓW, NR 6, Grudzień 2006, Mikołaju przyozdobił kolorowymi ilustracjami. Przedstawił na nich uśmiechniętego staruszka, o zaróżowionych policzkach od mrozu, białej brodzie, siwych wąsach i krzaczastych brwiach. Ubrany w strój biskupi, z workiem prezentów na plecach, pojawił się wielu krajach świata i pojawia się każdego roku również i u nas. Czego sobie i wam życzę. Opracowała Zofia Stachoń WIGILIA W POLSKIM DOMU Wigilia Bożego Narodzenia - wieczerza wigilijna, wieczór wigilijny (z łac. vigilia - czuwanie, straż), to w tradycji chrześcijańskiej dzień poprzedzający święto Bożego Narodzenia, kończący czterotygodniowy okres adwentu. Tradycja rodzinnej, uroczystej wieczerzy jest dzisiaj bardzo mocno zakorzeniona w polskich domach. Obyczaj ten zauważono i zapisano już w XVII w., choć przypuszcza się, że był praktykowany już dużo wcześniej. Jego istotnym elementem jest zachowanie postu. Obowiązek postu zniesiono w Kościele katolickim w roku 1983 (Nowy kodeks kanoniczny), w Polsce episkopat podtrzymywał post wigilijny specjalnym dokumentem aż do roku 2003 - obecnie post w Wigilię jest jedynie zalecany. Trudno wyobrazić sobie jednak zaniechanie tego specyficznego zwyczaju wigilijnego. Wieczerzę poprzedza przygotowanie choinki, która jest symbolem ,,drzewa rajskiego”. Zachowana w zimie, żywa zieleń choinki symbolizuje Chrystusa jako ,,drzewo życia”, zawieszone światła – Chrystusa ,,światłość świata”. Pod choinką ustawia się domową szopkę, na pamiątkę narodzenia Syna Bożego w Betlejem. Do stołu zasiada się po ukazaniu pierwszej gwiazdy na niebie. Wieczerza ma charakter religijny, przewodniczy jej ojciec rodziny. Rozpoczyna ją uroczyste czytanie fragmentu Ewangelii św. Łukasza o narodzeniu Chrystusa i wspólna modlitwa rodziny. Następnie uczestnicy kolacji łamią się białym opłatkiem i składają sobie życzenia, wybaczając wzajemne urazy. Powszechny jest również zwyczaj pozostawiania wolnego miejsca przy stole wigilijnym. Jest ono przeznaczone dla niespodziewanego gościa, symbolizuje również pamięć o bliskich, którzy nie mogą zasiąść przy stole. Po złożeniu życzeń wszyscy zasiadają do posiłku złożonego z tradycyjnych potraw, do których ilości i składu istnieją różne przesądy. Pozostałą część wieczoru wypełnia wspólne śpiewanie kolęd. O północy w kościołach całej Polski jest odprawiana uroczysta msza, nazywana Pasterką, na pamiątkę hołdu złożonego Bożemu Dziecięciu przez pasterzy. ,,Oczekiwałem Ciebie od dawna. Ze starannością obmyśliłem każdy szczegół. Chciałem, aby przy naszym spotkaniu niczego nie brakowało. Zapaliłem nawet świece, by towarzyszył nam blask. A może tak naprawdę wystarczy pewność, że to, co najważniejsze, przyjdzie pomimo tego, co na zewnątrz”. Przygotowała: Iwona Jonderko 5 PINOKIO, PISMO DLA UCZNIÓW I RODZICÓW, NR 6, Grudzień 2006, TRADYCJE BOŻONARODZENIOWE W RÓŻNYCH KRAJACH Tradycja obchodów Świąt Bożego Narodzenia jest głęboko zakorzeniona nie tylko w narodzie polskim. Na całym świecie katolicy świętują narodzenie Jezusa, ale w każdym kraju panują nieco odmienne zwyczaje. Do rozpowszechniania zwyczaju budowania żłóbków i szopek najwięcej przyczynił się św. Franciszek z Asyżu i jego bracia. To on, chcąc przypomnieć narodziny Pana Jezusa, nakazał nanieść do groty siana i przyprowadzić wołu i osła. Zawołał braci i pobożnych ludzi. Tam odczytał im Ewangelię o narodzeniu Zbawiciela i wygłosił kazanie o wcieleniu Słowa. W Hiszpanii odpowiednikiem opłatka jest chałwa. Przed Bożym Narodzeniem każda rodzina hiszpańska zaopatruje się w nową szopkę. Wigilijna wieczerza rozpoczyna się po pasterce. Następnie wszyscy wychodzą na ulice oświetlone tysiącami barwnych żarówek, śpiewają kolędy, tańczą i bawią się do rana. Głównym daniem jest pieczona ryba oraz "ciasto Trzech Króli", w który zapieka się drobne upominki. Prezenty rozdawane są 6 stycznia w święto Trzech Króli, na pamiątkę darów, które Jezus otrzymał od mędrców ze Wschodu. W Wielkiej Brytanii wigilijny posiłek zaczyna się w południe w ścisłym gronie rodzinnym. Obiad, bo trudno tu mówić o wieczerzy, składa się z pieczonego indyka i " płonącego puddingu". Wieczorem w Wigilię angielskie dzieci wywieszają swoje pończochy za drzwi, by nazajutrz rano odnaleźć je wypełnione prezentami. Tu narodził się zwyczaj pocałunków pod jemiołą wiszącą u sufitu. Taki pocałunek przynosi szczęście i spełnienie życzeń. W Szwecji Święta Bożego Narodzenia rozpoczynają się w pierwszą niedzielę adwentu. Tradycyjna szwedzka uczta składa się z iutfisk, czyli rozmoczonej suszonej ryby o dość mdłym smaku. Potem podaje się galaretkę wieprzową, głowiznę i chleb, a na deser pierniczki. Nie stawia się wolnego nakrycia na stole, ale za to odwiedza się samotnych. Szwedzi nie śpiewają kolęd, lecz tańczą wokół choinki. W Niemczech "Boże Narodzenie" obejmuje trzy dni: 24 grudnia -"Wigilię", pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, narodziny Jezusa Chrystusa (25.12.) i drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia (26.12.). W Wigilię w chrześcijańskich rodzinach przed lub po uczestnictwie w Mszy Świętej zapala się świece na choince i wtedy rozpoczyna się "gwiazdka" tzw. "Bescherung". Śpiewa się lub słucha się kolęd i członkowie rodziny obdarowują się wzajemnie prezentami. Dzieciom opowiada się legendę mówiącą, iż prezenty przyniósł Święty Mikołaj lub Dzieciątko Jezus. Greckie Boże Narodzenie jest spokojnym, uroczystym okresem. Gorący okres rozpoczyna się 6 grudnia w dniu Świętego Mikołaja, kiedy to wszyscy wymieniają się podarunkami i trwa aż do 6 stycznia - święta Trzech Króli. Na dzień przed Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem dzieci śpiewają coś na wzór kolęd, chodząc od domu do domu. Te kolędy mają błogosławić domostwa. Często kolędy te są śpiewane przy akompaniamencie małych metalowych trójkącików i małych glinianych bębenków. Za śpiew dzieci często nagradzane są słodyczami i suszonymi owocami. Na prawie każdym stole można znaleźć Christopsomo (Chleb Chrystusa). Jest to okrągły bochenek 6 PINOKIO, PISMO DLA UCZNIÓW I RODZICÓW, NR 6, Grudzień 2006, ozdobiony na szczycie krzyżem, wokół którego ludzie stawiają symbole z ciasta przedstawiające wszystko to, co oznacza długotrwałość. Jeśli biesiadnicy pochodzą z wyspy i są rybakami na ich stole zobaczysz chleb z rybą. Choinki nie są powszechnie używane w Grecji, a prezenty są wręczane 1 stycznia We Francji Święta Bożego Narodzenia pełnią bardzo ważną rolę. Są to święta rodzinne. Francuzi wręczają sobie ręcznie robione kartki świąteczne oraz kupują prezenty. We Francji, w przeciwieństwie do Polski, nie ma Wigilii. Francuzi biorą udział we mszy, a 25 grudnia siadają do wspólnego obiadu. W ten dzień je się indyka nadziewanego kasztanami i pije dużo szampana. We Francji dzieci wierzą, że to mały Jezus przynosi im prezenty, które w wigilijną noc wkłada do bucików ustawionych przy kominku. Okres Bożego Narodzenia jest w Republice Czeskiej okresem szczególnym. Święta są tu czasem wzajemnych spotkań rodzinnych oraz dniem wolnym, w którym można się dobrze zabawić. Już kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem, zarówno w Czechach, jak i na Słowacji, wystawy sklepowe przyciągają klientów specjalnymi promocjami i kolorowymi świecidełkami. Prawdziwy okres świąteczny rozpoczyna się jednak dopiero 24 grudnia. Ludzie wierzący przez cały ten dzień zachowują post, następnie składają sobie życzenia i obdarowują się prezentami. W prawie każdym domu stoi choinka, wokół której gromadzą się domownicy zasiadający do wspólnej kolacji, gdy na niebie ukaże się pierwsza gwiazdka. Na stole nie może na przykład zabraknąć "vánočky" - tradycyjnego białego ciasta przypominającego wyglądem i smakiem polską słodką chałkę z bakaliami. Pierwszą spożywaną potrawą są, podobnie jak w Polsce, opłatki. Następnie na stół wędruje zupa grzybowa oraz obowiązkowo ryba, a najlepszą oczywiście jest karp. Na Słowacji, a przede wszystkim w okolicach Bratysławy, w miejsce zupy grzybowej często podawany jest kapuśniak. Czesi i Słowacy przywiązują też ogromną wagę do suszonych owoców oraz jabłek, które służą nie tylko do jedzenia, ale także do świątecznych wróżb. W okresie bożonarodzeniowym nasi południowi sąsiedzi śpiewają oczywiście również kolędy, a ludzie nawiedzają kościoły, które w Czechach w ciągu roku świecą pustkami. We Włoszech Święta Bożego Narodzenia mają tysiącletnią tradycję. Włosi wysyłają wiele kartek z życzeniami do rodziny i przyjaciół. 8 grudnia ubiera się choinkę oraz budowane są żłobki w kościołach. 24 grudnia obchodzona jest Wigilia - uroczysta kolacja, podczas której jedzone są typowe włoskie ciasta - penettone i pandoro, a także nugat, migdały i orzechy laskowe. Włosi biorą udział w Pasterce. W czasie Bożego Narodzenia rozdają prezenty. Centralne ulice Rzymu zdobią wielkie choinki. We współczesnej Rosji bardziej uroczyście, niż Boże Narodzenie, świętowana jest noc z 31 grudnia na 1 stycznia. To czas prezentów, które w Rosji przynoszą Dziadek Mróz i jego wnuczka Śnieżynka. Boże Narodzenie jest obchodzone po świętach Nowego Roku, 7 stycznia. To święto bardzo radosne, wiele osób udaje się wtedy do cerkwi, wszyscy składają sobie życzenia. Rozpoczyna je uroczysta, rodzinna kolacja, czyli Wigilia. Przygotowuje się postne danie z ziaren pszenicy, miodu i kaszy zmieszanymi z migdałowym lub makowym mlekiem. Do kaszy dodaje się orzechy lub mak. Takim daniem rozpoczyna się Wigilia. Na rosyjskim stole wigilijnym obowiązkowo powinno znaleźć się 12 dań - zgodnie z liczbą apostołów - m.in. bliny, ryba i mięsa w galarecie, pieczyste i pierniki miodowe. Wieczerzę wigilijną poprzedza ścisły post, który przestrzegany jest, aż do pojawienia się pierwszej gwiazdki, symbolizującej gwiazdę Betlejemską. Do tradycji Świąt Bożego Narodzenia należy m.in. zapalanie świec w oknach i ognisk na ulicach, które mają rozgrzać w zimową, mroźną noc narodzone Dzieciątko. Dzieci z papierowymi 7 PINOKIO, PISMO DLA UCZNIÓW I RODZICÓW, NR 6, Grudzień 2006, gwiazdami i lampionami w rękach pukają do tych domów, w których zapalono świece, aby złożyć życzenia domownikom, zaśpiewać kolędy, a nawet odegrać całe przedstawienia. Gospodarze zapraszają ich do domu, do swojego stołu lub nagradzają świątecznymi smakołykami. Na Węgrzech w czasie świąt organizuje się wielkie bale dla dzieci. Najważniejszy z nich odbywa się w stolicy kraju, Budapeszcie, w budynku Parlamentu. Uczestniczą w nim znani aktorzy i artyści. Pod obrus leżący na stole wkłada się sianko. Wyciągnięcie najdłuższego źdźbła wróży długie życie. W czasie Wigilii i Świąt Bożego Narodzenia Węgrzy jedzą pieczonego indyka, zupę rybną oraz rosół z kury. Na stole nie może zabraknąć ciasta z makiem, bo mak zapewnia rodzinie miłość. W Austrii po piątej po południu rozbrzmiewa w oknach mały dzwoneczek. To znak, że rozpoczyna się świąteczna kolacja. Austria jest ojczyzną jednej z najpiękniejszych kolęd na świecie "Stalle Nacht, heilige nacht" (Cicha noc, święta noc). W Danii na Wigilię podaje się słodki ryż z cynamonem i pieczoną gęś z jabłkami. Tradycyjnym daniem jest budyń z ryżem, w którym gospodyni ukrywa migdał. Kto go znajdzie, ten dostaje świnkę z marcepanu, która zapewnia szczęście przez cały rok. Święta Bożego Narodzenia w Stanach Zjednoczonych - choć raczej właściwie należałoby użyć zwrotu święto - gdyż tradycyjna amerykańska rodzina nie obchodzi Wigilii, a 26 grudnia jest normalnym dniem pracy. Nie umniejsza to jednak roli, jaką Boże Narodzenie pełni w kulturze USA. Każda amerykańska rodzina pieczołowicie i z dużym wyprzedzeniem przygotowuje się na ich nadejście. Ulice i domy przystrajane są tysiącem migocących światełek i lampek. W ogródkach i witrynach sklepowych pojawiają się świąteczne dekoracje. Wszędzie rozbrzmiewa dźwięk kolęd, a w powietrzu unosi się zapach choinek. Jedną z ważniejszych tradycji związanych z Bożym Narodzeniem w Stanach Zjednoczonych jest dawanie prezentów - wzajemne obdarowywanie się. W każdym domu pod choinką piętrzą się prezenty, a ich otwarcie następuje w świąteczny poranek przed śniadaniem. Kulminacyjnym punktem Bożego Narodzenia jest uroczysty obiad, na którym nie może zabraknąć bliższej i dalszej rodziny. Przygotowała: Magda Kotyrba 8 PINOKIO, PISMO DLA UCZNIÓW I RODZICÓW, NR 6, Grudzień 2006, PODSŁUCHANE W SZKOLE Przygotowała Teresa Rostkowska Michał wspaniale wystąpił na imprezie szkolnej. Nauczycielka: Wiesz co? Ty jesteś taki zdolny, że my cię chyba damy do telewizji. Michał: A jak ty mie tam wrazisz, bez tyn kabel? Ten sam Michał słyszy jak jedna nauczycielka mówi do drugiej, że musi jechać z mężem do MEDIA MARKT ale długo pracuje i nie zdąży, bo jej męża później nie będzie. Michał: Jedź se już do tego MEDIA MARKT, jo ci popilnuja dzieci. Zbliża się Dzień Babci i Dziadka. Nauczycielka proponuje Piotrkowi żeby wystąpił w inscenizacji jako dziadek. Nauczycielka: Zrobię ci takie siwe włosy i wąsy z wełny. Piotrek po namyśle: Abo lepiej poczekomy pani aż jo osiwna? Rzecz dzieje się na obozie sportowym. Wieczorem Michał (inny Michał) bez entuzjazmu idzie pod prysznic. Długo nie odkręca wody. Nauczycielka: Michał, no odkręć wodę i myj się! Michał: Ale ja jestem czysty Nauczycielka: Przecież trzeba się myć Michał: Ale ja naprawdę jestem czysty. I po chwili dodaje: Nie wiem jak to się stało. *** W szkole było kilka zachorowań na świnkę. Nauczycielka pyta w swojej klasie: Krzysiu, ty miałeś świnkę? Krzysiu: Ni, my mieli ino kozy. 9