plik pdf
Transkrypt
plik pdf
20 20 anding Business 1 Największa firma IT w środkowej i wschodniej Europie Ponad 13 000 pracowników Jeden z 10 największych producentów oprogramowania w Europie Asseco obecne w 19 krajach europejskich, Izraelu, USA, Kanadzie, Japonii Solutions for Dem 2 20 Największa firma IT na polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych Kapitalizacja giełdowa ponad 4 mld zł Spółka WIG20 Spółki z grupy notowane na GPW, TASE, NASDAQ anding Business 3 Solutions for Dem 4 20 Szanowni Państwo, Drodzy Klienci i Przyjaciele! Świętujemy razem dwudziestolecie działalności Asseco. Każdy jubileusz jest doskonałą okazją do podsumowań i budowy planów na przyszłość. Nie moglibyśmy się cieszyć z tej okrągłej rocznicy, gdyby nie Państwa zaufanie i przychylność, którą obdarzyliście nas przez te wszystkie lata. Dzięki temu mieliśmy szansę stworzenia profesjonalnej, czołowej europejskiej firmy informatycznej. Państwa pomoc, cierpliwość i zaangażowanie we wspólne projekty sprawiły, że po dwudziestu latach mamy szansę stać się pierwszą polską globalną spółką IT. Po udanym dwudziestoleciu z prawdziwym optymizmem patrzę w przyszłość. Ogromne nadzieje wiążę z dołączeniem do grupy największej izraelskiej firmy – Formula Systems. Dzięki niej już teraz Asseco jest obecne w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Izraelu czy Japonii. Akwizycja ta umożliwiła nam także dostęp do najnowocześniejszych technologii czy produktów informatycznych na świecie. Wkraczamy na nowe rynki, rozwijamy nasze produkty, usługi, tak aby spełniały najwyższe wymagania stawiane nam przez Państwa. Jestem przekonany, że dzięki ciągłej inwestycji w rozwój Asseco Poland oraz całej Grupy Asseco będziemy dla Państwa dobrym partnerem również w przyszłości. Korzystając z okazji chciałbym podziękować przedsiębiorcom, którzy mieli ogromny wpływ na kształt obecnego Asseco. Szczególne podziękowania składam panom: Ryszardowi Krauze i Dariuszowi Brzeskiemu. W imieniu Zarządu oraz Pracowników Asseco proszę również o dalszą życzliwość i owocną współpracę, abyśmy za kolejne dwadzieścia lat mogli świętować sukcesy Asseco jako jednej z czołowych globalnych firm informatycznych. Z poważaniem, anding Business Adam Góral 5 Podbić świat Najważniejsze daty w historii Asseco | | | | | | | | | 1991 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 Solutions for Dem powstaje Comp Rzeszów (późniejsze Asseco Poland) 6 20 Pod koniec lat osiemdziesiątych Adam Góral wraz z bratem założył spółkę Jazcoop, która zajmowała się przetwórstwem owocowo-warzywnym. W 1991 roku powstało przy niej niewielkie biuro usług informatycznych. Kilkuosobowa firma stała się zalążkiem dzisiejszego Asseco. To właśnie wtedy Adam Góral postawił na informatykę i pozostał jej wierny do dziś. Tekst: Agnieszka Bieńko – Tworzenie nowej firmy w niszowym sektorze było dużym ryzykiem. Do pomysłu podjęcia tej pracy skłoniły mnie trzy powody. Po pierwsze, było to ogromne wyzwanie dla młodego programisty, po drugie, nie szedłem sam, bo Adam Rusinek podjął taką decyzję przede mną, a po Pierwsi klienci Pierwszym klientem, który zaufał Compowi Rzeszów, był Express Bank Spółdzielczy w Krasnem. fuzja z giełdową spółką Softbank debiut na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie – Na początku wszyscy zajmowali się wszystkim: sprzętem, układaniem sieci, instalacją systemu operacyjnego i oprogramowania, szkoleniami pracowników, wdrożeniem systemu i jego doskonaleniem. Szybko się okazało, że produkt, który wdrażaliśmy, ma ogromne perspektywy rozwoju – dodaje Romaszuk. przejęcie największej, notowanej na GPW, polskiej spółki informatycznej Prokom Software W krótce potem Adam Góral we współpracy z Jackiem Papajem otworzył rzeszowski oddział firmy Comp Ltd., który z kolei w 1995 roku został przemianowany na Comp Rzeszów. Rzeszowską firmę budowali przyjaciele Górala: Adam Rusinek i Krzysztof Romaszuk, później dołączyli do nich Piotr Kucharski, Zbigniew Pomianek, Krzysztof Bojdo. To właśnie ten zespół zajmował się pierwszymi wdrożeniami własnych systemów informatycznych w bankach spółdzielczych. trzecie, Adam Góral przekonał mnie nie tylko słowami, ale przede wszystkim swoją osobowością człowieka, który wie, czego chce – wspomina Krzysztof Romaszuk, jeden z pierwszych pracowników, a dziś kierownik zespołu technologii dwuwarstwowych w Asseco Poland. Grupa Asseco staje się firmą globalną dzięki akwizycji Formula Systems – największej informatycznej grupy w Izraelu, obecnej także w USA, Kanadzie, Japonii, RPA Narodziny Comp Rzeszów | | | | | | | | | | | | 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011 anding Business pierwsza zagraniczna akwizycja (słowacka firma AssetSoft, późniejsze Asseco Slovakia) rozpoczęcie ekspansji w Europie Południowo-Wschodniej (Bałkany) oraz w Niemczech inwestycje w spółki zachodnie (Hiszpania) oraz skandynawskie (Dania) dalsze umocnienie pozycji Asseco na zachodzie Europy 7 Debiut Asseco Poland (dawny Comp Rzeszów) na Giełdzie Papierów Wartościowych. – Bankom spółdzielczym zawdzięczamy naprawdę dużo. Dzięki współpracy z nimi nauczyliśmy się, czym jest bank, jak funkcjonuje i jakie są potrzeby jego klientów – mówi dziś Adam Góral. Po udanych wdrożeniach w bankach spółdzielczych pojawiła się oferta od pierwszego banku komercyjnego – Banku Ochrony Środowiska, który do dzisiaj jest klientem Asseco. Od tej pory firma zaczęła rosnąć i trzeba było rozbudować jej struktury. W 1996 roku nastąpił kolejny przełomowy moment – Comp Rzeszów po raz pierwszy wdrożył rozwiązania dla zachodniego banku działającego w Polsce. Był to Rabobank, czyli holenderska spółdzielcza instytucja bankowa, która przejęła Bank Rolno-Przemysłowy. – Najwięcej nauczyliśmy się podczas projektu w Rabobanku w Irlandii. Tam zdaliśmy sobie sprawę z tego, czym jest informacja zarządcza. Dla nas to był początek nowej ery W 2001 roku austriacki bank Erste Group sprywatyzował dwa duże banki w Czechach i na Słowacji. Jako nowy właściciel chciał również przejąć kontrolę nad dostawcą systemów informatycznych. Po skomplikowanych negocjacjach postanowiliśmy sprzedać tę część spółki, która wdrażała systemy dla tych dwóch banków. Po sprzedaży zaczęliśmy intensywnie szukać strategicznego partnera, przy którym nie stracilibyśmy naszej tożsamości. Przeprowadziliśmy sporo rozmów. Aż w końcu poznaliśmy Adama Górala. Naszym celem była budowa dużej firmy przy jednoczesnym zachowaniu naszej lokalnej autonomii. Taką samą wizję miał Adam. W rezultacie Comp Rzeszów kupił 55 proc. akcji Asset Soft. Dla nas był to początek nowej ery, początek Grupy Asseco. Solutions for Dem Jozef Klein – do 2004 r. prezes słowackiej spółki Asset Soft. Od 2004 r. kieruje Asseco Slovakia (dziś Asseco Central Europe). Jest również członkiem Rady Dyrektorów grupy kapitałowej Asseco. 8 20 Klient zmusił nas do myślenia i działania w tych kategoriach. Dzięki temu staliśmy się firmą kreującą potrzeby – podsumowuje tamten czas Adam Góral. Po tym wdrożeniu firma rosła w siłę i zdobywała kolejnych klientów, m.in. BRE Bank Hipoteczny, Volkswagen Bank, Bank Pocztowy. Debiut na giełdzie 27 września 2004 roku Asseco zadebiutowało na warszawskim parkiecie. Akcje spółki wzrosły na otwarciu w pierwszym dniu notowań o 28 proc. powyżej ceny emisyjnej (94 zł) i kosztowały 121 zł. Firma ciągle umacniała swoją pozycję w sektorze bankowym, ale jednocześnie rozpoczęła dywersyfikację działalności. Swoją ofertę skierowała również do podmiotów z branży ubezpieczeniowej oraz dużych przedsiębiorstw. – Debiut na giełdzie był prawdziwym przełomem. Sukces przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. Rynek kapitałowy kompletnie zmienił mój sposób myślenia. Wielu przedsiębiorców uważało wówczas, że aby móc zainwestować w nowy pomysł, najpierw trzeba na niego zarobić. Świat instytucji finansowych pokazał mi, że najtrudniejsze jest znalezienie dobrego pomysłu – ocenia dziś prezes Góral. Asset Soft + Comp = Asseco W listopadzie 2004 roku Comp Rzeszów przejął 55 proc. akcji słowackiej spółki Asset Soft, która zajmowała się wdrażaniem oprogramowania dla banków, firm ubezpieczeniowych, przedsiębiorstw komercyjnych i sektora publicznego. dywersyfikacji i wejścia na giełdę – mówi Adam Góral. – Zawsze powtarzam, że Asseco to projekt polsko-słowacki. Gdybyśmy nie trafili tam na tak uczciwych i pracowitych ludzi, nie wiadomo, jak to wszystko by się potoczyło. Potwierdzeniem polsko-słowackiego partnerstwa była nowa nazwa firmy – Asseco – która powstała z połączenia Asse(t) i Co(mp). W 2006 roku Asseco Slovakia zadebiutowała na warszawskim parkiecie. Polska, Europa, świat… Od tej pory Asseco rozpoczęło konsekwentną budowę holdingów działających w poszczególnych regionach Europy: Asseco Central Europe (Słowacja, Czechy, Węgry), Asseco DACH (Niemcy, Austria, Szwajcaria), Asseco South Eastern Europe (kraje bałkańskie, Turcja), Asseco South Western Europe (Hiszpania, Portugalia, Francja, Włochy), Asseco Northern Europe (kraje skandynawskie i bałtyckie). W 2009 roku na warszawską giełdę weszła kolejna spółka z grupy – Asseco South Eastern Europe. W tym samym czasie bardzo dużo działo się w Polsce. Lata 2006-2010 to seria fuzji i przejęć, których dokonało Asseco Poland. Były to wydarzenia o wielkiej skali, bo chodziło o legendy polskiej informatyki, takie firmy, jak Softbank, Prokom Software oraz ABG. Dzięki fuzjom z czołowymi spółkami informatycznymi Asseco stało się liderem na polskim rynku IT, a także numerem jeden w Europie Środkowo-Wschodniej. anding Business – Słowacy umocnili naszą pozycję na rynku rozwiązań dla bankowości, my wnieśliśmy pomysły Pod koniec 2010 roku Asseco sięgnęło jeszcze dalej i przejęło izraelski holding Formula Systems, notowany na amerykańskiej giełdzie NASDAQ i izraelskiej TASE. Dzięki temu jest dzisiaj obecne m.in. w Izraelu, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Japonii. 9 Asseco dziś Asseco Poland to obecnie największa spółka informatyczna notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, a także istotny gracz na europejskim rynku producentów oprogramowania. W rankingu TOP 100 European Software Vendors, opublikowanym przez Truffle Capital za rok 2009, grupa znalazła się na ósmym miejscu z przychodami z własnego oprogramowania i usług w wysokości 455 mln Krzysztof Romaszuk jest w Asseco od samego początku. euro. Z małej rzeszowskiej firmy wyrósł konkurent dla liderów rynku światowego. Z kompleksowych systemów informatycznych Asseco korzysta ponad połowa banków działających w Polsce. Spółka oferuje również zaawansowane rozwiązania dla instytucji ubezpieczenio- Obaj mieliśmy rację – sukces przyniosły Z Adamem Góralem poznaliśmy się około 1986 roku. Obaj szukaliśmy wtedy pomysłu na zaistnienie na rynku. Wkrótce Adam otworzył biuro komputerowe przy swojej spółce Jazcoop, a już w 1992 roku rozpoczęliśmy na dobre naszą współpracę, otwierając rzeszowski oddział Compu. Na początku było to kilkuosobowe biuro, którego bazą był warszawski Comp. Od 1995 roku firma działała pod nazwą Comp Rzeszów. rozwiązania. Postawiliśmy wtedy na aplikacje dla banków – najpierw były to małe banki spółdzielcze, z czasem zaczęliśmy zdobywać kontrakty w bankach komercyjnych. Przełomem była z pewnością pierwsza aplikacja do data mining. Potem firma rozwinęła skrzydła. Nasze drogi z Adamem co prawda rozeszły się w 2004 roku, kiedy sprzedałem swoje 50 proc. akcji Compu Rzeszów funduszowi Enterprise Investors, Rynek wyglądał wtedy oczywiście zupełnie inaczej ale rozstaliśmy się w przyjaźni. Oczywiście, takie – firmy, które chciały na nim funkcjonować, musiały rozstania w biznesie zawsze są w pewnym sensie szukać partnerów takich jak Sun Microsystems (dziś bolesne, zawsze czegoś Oracle), IBM czy HP. Wiele ze spółek, które powsta- uczą. Mnie akurat to Comp SA – spółka notowana wały w tamtych czasach i nie miały takiej solidnej rozstanie nauczyło szana GPW. Oferuje rozwiązania bazy dającej poczucie bezpieczeństwa, jaką miał cunku dla partnerów, z zakresu bezpieczeństwa teleinformatycznego, posiada również Comp Rzeszów w warszawskim Compie – upadło. którzy są ambitni i chcą własną technologię tworzenia Przykładem niech będą chociażby losy Technimeksu. się rozwijać. Solutions for Dem 20 lat temu obaj z Adamem wiedzieliśmy, że przyszłość w tym biznesie mogą zapewnić tylko własne 10 Dziś obaj z powodzeniem działamy na rynku. złożonych systemów bezpieczeństwa. Do grupy Comp należą spółki: Novitus, Elzab, BiG Vent, Cryptotech, CSS Beskidy, Meritum, Pacomp, Safe Computing, Techlab 2000 i Enigma SOI. 20 wych, wdrożone w największych firmach tego sektora, oraz dedykowane systemy dla administracji publicznej, zbudowane m.in. dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych czy MSWiA. Asseco Poland z sukcesami współpracuje też z branżą energetyczną, telekomunikacyjną, służbą zdrowia, samorządami lokalnymi, sektorem rolnictwa, służbami mundurowymi oraz organizacjami i instytucjami międzynarodowymi, takimi jak NATO czy Unia Europejska. Projekt Asseco jest unikatowy nie tylko w skali Polski, ale i Europy. – Staramy się zbudować coś pomiędzy firmą rodzinną a korporacją – mówi Adam Góral. Potwierdzeniem rodzinności Asseco jest fakt, że wciąż pracują tu ludzie, którzy budowali firmę 20 lat temu. – Dlaczego nadal tu jestem? – głośno myśli Krzysztof Romaszuk. – W rozwój tej firmy włożyłem kawałek swojego życia. Robię to, co potrafię najlepiej, a przede wszystkim to, co lubię. Pracuję z grupą wspaniałych ludzi, na których zawsze mogę liczyć. Nie wiem, czy potrafiłbym się odnaleźć w innym miejscu. Prezes Adam Góral nigdy nie ukrywał, że jego marzeniem jest stworzenie pierwszej polskiej prawdziwie globalnej firmy informatycznej. Jest coraz bliżej celu… własne rozwiązania Asseco prowadzi ekspansję poza granicami Polski, zdobywa nowe rynki. Dla Compu to jeszcze za wcześnie, zresztą uważam, że na lokalnym rynku ciągle mamy sporo do zrobienia. Comp jako jeden z największych i najbardziej doświadczonych dostawców bezpiecznych rozwiązań teleinformatycznych dla biznesu ma dobre perspektywy na przyszłość i solidne wyniki finansowe. Po dwudziestu latach na rynku coraz częściej jesteśmy konkurencją dla tych wielkich korporacji IT, z którymi partnerstwo kiedyś pozwalało nam przetrwać. Czego mógłbym życzyć Adamowi Góralowi z okazji 20-lecia Asseco? Na pewno nie będę życzył mu tego, aby był prezesem Asseco przez następnych 20 lat. Niech będzie nim tak długo, jak długo będzie mu to sprawiać radość i satysfakcję. Ja sam mam dokładnie taki plan. anding Business Jacek Papaj – prezes zarządu Comp SA. Ukończył Wydział Elektroniki na Politechnice Warszawskiej. Karierę zawodową rozpoczął w Zakładach Kineskopowych Unitra Polkolor. W 1991 r. założył Comp Ltd. i kieruje nim do chwili obecnej. W latach 1995-2004 był również prezesem zarządu Comp Rzeszów. 11 Pionierskie lata Solutions for Dem 12 20 Aż trudno uwierzyć, że początek wielkiej firmy, jaką jest teraz Asseco Poland, to rok 1991. Zaledwie dwadzieścia lat temu grupa wierzących w swoje siły i możliwości menedżerów postanowiła rozpocząć własny biznes. Sukces nie bierze się z niczego. Stoją za nim konkretni ludzie, ich możliwości, kompetencje i ich przekonanie, że potrafią. Tekst: Anna Lewkowska C zy na początku lat 90. ktokolwiek mógł przypuszczać, że niewielka początkowo prywatna firma stanie się jedną z dziesięciu największych firm software’owych w Europie? Że złapie wiatr w żagle i z firmy Comp Rzeszów przerodzi się w giełdową spółkę Asseco Poland, w korporację? Początki nowoczesnej bankowości Założyciel firmy i obecny jej prezes Adam Góral często wspomina na konferencjach dla BS-ów te pionierskie czasy, gdy razem z grupą doskonale, jak się okazało, dobranych ludzi proponował bankom spółdzielczym najnowocześniejszy na rynku system. Bo to w bankach spółdzielczych rozpoczęła się historia Asseco. Nowoczesna bankowość w Polsce dopiero wówczas powstawała. Rok 1991 to były trudne czasy. Od przemiany ustroju minęły zaledwie dwa lata. „Kłębiło” się jeszcze w sektorze BS-ów, trwały procesy konsolidacyjne, wiele było upadłości. Banki spółdzielcze wybijały się na niezależność dużym kosztem. Rodziła się już jednak potężna konkurencja, a razem z nią świadomość, że bez nowoczesnych technologii sektor ten nie ma czego szukać na wolnym rynku. Asseco Poland (wtedy Comp Rzeszów) nie było jedyną firmą IT w Polsce. Działały już i inne, również zabiegające o swój udział w procesie informatyzacji banków spółdzielczych. Aby stawić im czoło, potrzebne były nie tylko chęci, ale także produkt technologicznie dystansujący oferowane rozwiązania. I trzeba było jeszcze prze- konać do niego surowy przecież pod tym względem sektor BS-ów. Prezesi banków spółdzielczych do dziś wspominają swoje pierwsze rozmowy z prezesem Adamem Góralem. To on stał na flance. – Nie znaliśmy się wtedy na systemach informatycznych – mówią. – Ta wiedza i połączona z nią umiejętność oceny przychodziła z czasem. Ale kompetencja, sposób prezentacji systemu, fachowość i kultura pracowników firmy były dla nas wystarczająco przekonujące. „Najlepszym produktem Asseco jest Adam Góral” – takie żartobliwe powiedzenie krążyło wśród kadry zarządzającej bankami. Spółdzielcza ekspansja – Firma rozwijała się nieprawdopodobnie szybko. Już 20 maja 1991 roku podpisała umowę z Bankiem Spółdzielczym w Krasnem (obecny Express Bank Spółdzielczy) na wdrożenie kompleksowego systemu informatycznego. Zaraz potem przyszły kolejne kontrakty – wspomina Andrzej Zdzisłowicz. 27 maja 1991 roku – umowa z Bankiem Spółdzielczym w Niechobrzu; 23 września 1991 roku – umowa z Bankiem Spółdzielczym w Sanoku (obecnie Podkarpacki Bank Spółdzielczy), a między październikiem a grudniem 1991 roku dołączyły do nich banki w Lesku, Żurawicy, Chłopicach, Ustrzykach Dolnych, Przeworsku. W latach 1992-1993 umowy podpisała grupa banków zrzeszonych w GPPZ, który po przyłączeniu sześciu banków regionalnych przekształcił się w Bank Polskiej Spółdzielczości. I tak szło dalej i dalej... Obecnie Asseco anding Business 13 obsługuje ponad 400 banków spółdzielczych w całej Polsce. – Uczyliśmy się razem z pracownikami banków – mówi Andrzej Zdzisłowicz. – My, pracownicy Asseco, poznawaliśmy zawiłości księgowości i bankowości, a pracownicy banków uczyli się nie tylko obsługi systemów, ale i obsługi komputera, co wydatnie przedłużało proces wdrożenia. Klawiatura, myszka, ekran, dysk – wszystko było nowością. Pierwsze komputery pojawiły się przecież w bankach spółdzielczych razem z nami, po decyzji o zakupie systemu. I bano się ich, i podziwiano je. Śp. prezes Adam Rusinek sprawiał w bankach wrażenie czarodzieja. Podchodził do komputera, coś zapisywał i nagle okazywało się, że zaksięgował jakieś pozycje. Istny szok. Ale nie wszyscy wierzyli komputerom i systemom. Co bardziej podejrzliwe służby księgowe banków potrafiły przez parę miesięcy księgować jednocześnie w systemie i na maszynach Ascot, bo zawsze lepiej przecież sprawdzić – uśmiecha się. – Pamiętam też, jak przejmowali się prezesi banków. Prezes Lesław Wojtas z Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku osobiście wszystkim się bardzo interesował, wszystko wiedział i wszystkiego pilnował. Asseco pracuje dla ponad 400 banków spółdzielczych w Polsce – Pamiętam – opowiada dalej Andrzej Zdzisłowicz – szok, jaki przeżyłem w nieistniejącym już banku w miejscowości Frysztak. Mieli tam jakąś niesamowitą niemiecką maszynę, coś w rodzaju „półkomputera” do księgowania. Tylko jeden pracownik potrafił ją zaprogramować, a odbywało się to przy użyciu systemu zapadek i przycisków oznaczonych plusami, minusami, kółkami. Nigdy czegoś podobnego nie wiedziałem na oczy i nigdy już później nie zobaczyłem. Do dziś nie wiem, co to było i jak działało, ale to urządzenie naprawdę księgowało. Solutions for Dem Dawne czasy. Stare dzieje. Potem wszystko ruszyło do przodu i dziś nikogo nic w informatyce 14 nie dziwi. Komputery spowszedniały, praca bez systemów informatycznych w banku jest już niemożliwa i nikt sobie jej nie wyobraża. 20 Rozwiązania na miarę oczekiwań System def nie był systemem modułowym. Nie był rozbity na poszczególne fragmenty, stanowił całość. To powodowało, że był najnowocześniejszym rozwiązaniem na rynku. Cieszył się więc dobrą opinią, zaufaniem i wzięciem. Wciąż nad nim pracowaliśmy – wspominają informatycy – zmieniały się możliwości technologiczne, zmieniało się prawo bankowe, systemy rachunkowości, wciąż coś się działo, więc powstawały kolejne wersje systemu. Trzeba było nie tylko nadążać, ale i wyprzedzać rzeczywistość oraz oczekiwania klientów i użytkowników defa. – Pojawiłem się w GBPZ jako informatyk w 1993 roku – wspomina Józef Myrczek, przez trzy lata wiceprezes zarządu Banku BPS, obecnie prezes zarządu Silesia Banku Spółdzielczego w Katowicach. – Zostałem powołany na szefa zespołu, który miał dokonać wyboru nowego systemu. Braliśmy pod uwagę nie tylko jakość oprogramowania, jego funkcjonalność, bezpieczeństwo, ale i jakość firmy oferującej. W końcu wybraliśmy się z wizytą do Rzeszowa, do firmy Asseco. Zastępcą prezesa Adama Górala był śp. Adam Rusinek, który poinformował nas wcześniej, że prezes jest właśnie w szpitalu i może lepiej byłoby wizytę przełożyć. Pomyśleliśmy na przekór, że oto trafiła nam się nie lada gratka, bo możemy zobaczyć, jak firma funkcjonuje pod nieobecność szefa. I byliśmy miło zaskoczeni. Szefa nie było, ale wszystko funkcjonowało jak w zegarku. Wróciliśmy przekonani do firmy i do systemu. Sprawdziliśmy jeszcze funkcjonowanie systemu w bankach, w których był już wdrożony. Bardzo pomogła nam w tym Bożena Kozłowska, dyrektor departamentu informatyki w Małopolskim Banku Regionalnym, oraz nieżyjący już prezes Stanisław Osak. – podkreślał zawsze. – Gdy zabrakło nam kapitału do rejestracji banku zrzeszającego, wykupiła akcje. Gdy brakowało nam pieniędzy na integrację siedmiu odziedziczonych systemów informatycznych, szła nam na rękę. Nowe możliwości Lata biegły. Działalność firmy obejmowała coraz większe obszary i coraz więcej różnorodnych firm i instytucji. Weszła na giełdę. Zmieniła nazwę. Teraz Asseco Poland to spółka o międzynarodowym charakterze. Zatrudnia w Polsce pięć tysięcy pracowników i wciąż rośnie. I nadal współpracuje z sektorem banków spółdzielczych, obsługując ponad 400 banków. Firma pamięta o swoich początkach, oferuje bankom spółdzielczym produkty i usługi coraz nowocześniejsze. Prowadzi szkolenia i warsztaty, organizuje konferencje, współpracuje z Fundacją Rozwoju Bankowości Spółdzielczej. Najnowszy, sztandarowy produkt – def 3000 – już funkcjonuje w Gospodarczym Banku Wielkopolski i w Banku Spółdzielczym w Starogardzie Gdańskim. Będzie wdrażany w kolejnych BS-ach, dając im nowe możliwości biznesowe. Banki spółdzielcze też się zmieniają. To już nie te same instytucje co 20 lat temu. Okrzepły, urosły. Mają dużo większe kapitały, poszerzyły działalność, dysponują ogromnym potencjałem. Idą do przodu. Wchodzą na Catalyst, konkurują z powodzeniem na rynku. Można więc mieć nadzieję, że rozpoczęta 20 lat temu współpraca z tym sektorem nadal będzie się rozwijać z obopólną korzyścią. W annałach firmy, w dokumentach i różnych źródłach już zostanie informacja, że początek działalności Asseco Poland to tworzenie oprogramowania dla banków spółdzielczych. Bo to był pierwszy krok. anding Business Podobnie wspominał współpracę z Asseco śp. Paweł Siano, twórca Gospodarczego Banku Południowo-Zachodniego, a następnie przez kilka lat prezes Banku BPS. – Firma nam pomogła 15 Byliśmy pierwsi Z Mieczysławem Olearką, prezesem Express Banku Spółdzielczego, rozmawia Anna Lewkowska T o prawda, że byliście pierwszym bankiem spółdzielczym w Polsce, który wdrożył kompleksowy system informatyczny? na niego przejść. Wdrożenie było więc połączone ze szkoleniem nie tylko z obsługi systemu, ale i z nowych przepisów. Implementacja systemu nie była wówczas takim samym procesem, jakim jest dziś. Nie polegała na przeniesieniu baz. Trzeba było ręcznie „wklepać” wszystkie kartoteki. Prace wykonywał cały zespół od rana do późnego wieczora. Kawał roboty. Asseco też musiało się wtedy nauczyć funkcjonowania systemu bankowego, zrozumieć istotę wszystkich bankowych produktów. Robiliśmy więc tzw. burzę mózgów, prezentowaliśmy po kolei wszystkie produkty, tłumacząc, na czym one polegają. Po dwóch miesiącach system zaczął funkcjonować. Był to chyba sierpień 1991 roku. Przez trzy dni z powoDlaczego to było Mieczysław Olearka du nieufności do nowego oproaż tak pilne? - prezes Express Banku gramowania księgowaliśmy poSpółdzielczego. dwójnie – ręcznie i w systemie. Narastała świadomość, że bez systemu dalej się nie da, że nie podołamy. Były Potem księgowanie ręczne na ascotach zostało co prawda maszyny Ascot, które umożliwiały wyłączone. księgowanie, ale odbywało się to z opóźnieniem. Tymczasem klienci chcieli mieć bieżące wyciągi. I wszystko poszło od razu bez zacięć? Wszystko musiało więc być księgowane natychmiast. Narastała presja. I wówczas pojawił się Pewnie, że nie obyło się bez przeszkód. Były zacięcia. Ale patrząc z perspektywy dzisiejszych w naszym banku prezes Adam Góral. wdrożeń, to było działanie błyskawiczne. PamięPod koniec maja 1991 roku zawarliśmy umowę, tam taką zabawną sytuację – my księgowaliśmy w lipcu zaczęło się wdrożenie. Jedna rzecz jest już w systemie informatycznym i zgodnie z BPK w tym wszystkim istotna. W 1991 roku zaczął 91. Okazało się jednak, że nie współgrała z tym obowiązywać tzw. BPK 91 – bankowy plan kont sprawozdawczość krajowa, bo sam NBP tak jeszogłoszony przez NBP. Wszystkie banki musiały cze nie księgował. Były nawet na mnie naciski Tego nie wiem… Ale na pewno byliśmy pierwszym klientem Asseco Poland (wtedy Comp Rzeszów). Prawdą jest też, że już w 1990 roku szukaliśmy odpowiedniego dla banku rozwiązania informatycznego. Najpierw obiecywał nam je BGŻ, to on miał dostarczyć system bankom spółdzielczym. Czekaliśmy, ale skończyło się na obiecankach. Trzeba więc było rozejrzeć się samemu. Nawiązałem nawet kontakt z pewnym programistą, który obiecał, że taki system dla nas stworzy. Solutions for Dem 16 20 Ludzie nie protestowali przy wprowadzaniu systemu? z BGŻ, aby przywrócić starą sprawozdawczość. Nie zgodziłem się, bo to przecież nie miało sensu. Jednym słowem – byliście bankiem aż nazbyt nowoczesnym i pionierskim jak na tamte czasy? To prawda. W dodatku zgodziłem się, aby wdrożony u nas system mógł być prezentowany innym potencjalnym klientom Asseco. I zaczęły się „wędrówki ludów”? Przyjeżdżały do nas całe delegacje bankowców. Odetchnęliśmy dopiero wówczas, gdy następne wdrożenia były już zamknięte w innych bankach. Ile kosztował system? Wtedy pochłonął roczny zysk. Drogo, ale się opłacało. Wybraliśmy go, ponieważ prezes Adam Góral był bardzo wiarygodny, a proponowany przez Asseco Poland system był na owe czasy bardzo kompleksowy. Czas mijał, system się rozwijał, był coraz bardziej „dopieszczony” i funkcjonalny. Dbano o unifikację kolejnych jego wersji. Firma przestawiła swoją filozofię na jedną platformę, jeden def. Przesyłano nam kolejne wersje, a myśmy je tylko wprowadzali. Czasami nie chcieliśmy odstąpić od tej, jaką mieliśmy. Stawialiśmy, przyznam, opór, ale mając dobre rozeznanie w ofercie rynkowej, wiedzieliśmy jednocześnie, że wybraliśmy tę najlepszą. Najbezpieczniejszą i najbardziej optymalną. Def jest tak zbudowany, że pilnuje prawidłowości operacji. Nie miały tego systemy konkurencji. Stopień zaawansowania defa był najwyższy na rynku. Oczywiście stawiali opór. Nikt przedtem nie miał do czynienia z komputerami. Pracownicy nie wiedzieli, jak to działa, obawiali się. Trzeba ich było zmotywować. Postawiłem więc sprawę tak: musimy się tego nauczyć. Kto nie da rady, ten straci przydatność. Sam także się uczyłem, bo przecież też nie umiałem. Pewnie to dało przykład. Skorzystałem z rady Adama Rusinka, który podpowiedział mi, że dobrze jest mieć w zespole lidera, który pociągnie innych. Takiego, który rozumie szybciej i więcej. Znalazła się w zespole taka osoba. Odegrała ważną rolę, bo przecież informatycy z Asseco Poland nie mogli u nas wiecznie siedzieć i pilnować. Bardzo miło wspominam współpracę z Adamem Rusinkiem. To był wspaniały człowiek. Jego rola w procesie wdrożenia była ogromna. Ciekawą historię mieliśmy też z obsługą dewizową. Na jej prowadzenie trzeba było mieć licencję NBP. Miały ją tylko największe banki. My mieliśmy wprawdzie tylko jednego takiego klienta, za to umęczonego jej brakiem, i to właśnie on spowodował, że ją wprowadziliśmy. Potem przyszła obsługa internetowa, CUI itp. Świat poszedł do przodu. Wymagania wciąż rosną, a my staramy się za nimi nadążyć. Od 1991 roku minęło 20 lat. W dziejach bankowości spółdzielczej w Polsce to cała epoka. W dziejach informatyki również. To rok jubileuszu Asseco Poland. Czego życzy pan firmie? Życzę tylko dobrze. Wydaje mi się, że kiedyś przyłożyłem rękę do jej rozwoju. Gdybym wiedział, że to tak się rozkręci… to może bym lepiej negocjował. No cóż. Czasy były szalone. Wszystko było inne. Ale ta ekipa, która pracowała na samym początku, była niesamowita. Adamowi Góralowi udało się zebrać świetny zespół pasjonatów, ludzi przejętych tym, że tworzą coś nowego. Oni byli na równi z nim twórcami sukcesu Asseco. Życzę powodzenia! anding Business 17 Fuzje Asseco w Polsce Solutions for Dem 18 20 20 lat temu trudno było sobie wyobrazić dzisiejszy rozkład sił na polskim rynku IT. Tym trudniej przewidzieć, jaki będzie on w przyszłości. Zwłaszcza że coraz silniej zależy od dynamicznych zmian na rynkach światowych. Tekst: Dorota Zielińska W stępna kumulacja kapitału na pol- su dokonała się selekcja naturalna – pozostały skim rynku IT trwała około 15 lat. firmy, które w ciągu kilkunastu lat udowodniZa początek gospodarki wolnorynko- ły, że potrafią zdobywać klientów. Przetrwali wej w Polsce przyjmuje się rok 1989. W latach przede wszystkim ci, którzy wykształcili odpo90. działalność rozpoczęło wiele firm prywat- wiednie kadry i indywidualną ofertę usług lub nych, także informatycznych. Najczęściej były produktów. to przedsiębiorstwa zajmujące się montażem komputerów lub ich importem. Część z nich po- W tym czasie Comp Rzeszów z dostawcy roztem zajęła się instalowaniem oprogramowania. wiązań IT w niszowym sektorze banków spółdzielczych stał się Czas na usługi wdrożeniowe Wiele firm informatycznych, partnerem dużych i produkcję oprogramowania banków komercyjprzyszedł nieco później. Naj- które powstały w latach 90., nie nych. Można przyjąć bardziej istotne jest jednak przetrwało do dzisiaj. Na przykład umownie, że debiut to, że polski rynek informa- największy ówczesny producent na warszawskiej tyczny był od samego po- komputerów Protech giełdzie zakończył czątku w całości podporządkowany regułom gospodarki wolnorynkowej okres wzrostu organicznego również i tej firmy. w przeciwieństwie do branż, które jeszcze przez Nadszedł czas przejęć. wiele lat pozostały zdominowane przez firmy państwowe rodem z PRL. Pod tym względem rynek informatyczny jest wyjątkowy. On się nie Dominacja Prokom Software odradzał, nie przechodził transformacji ustrojowej – powstawał od zera. W 2004 roku w równie naturalny sposób rozpoczął się etap konsolidacji. Oczywiste jest, że Był to trudny okres walki o przetrwanie, ale też bez tych pierwszych 15 lat byłby niemożliwy. łatwiej było na tym rynku zaistnieć, bo niższa Najpierw musiały powstać firmy, które stały się była tzw. bariera wejścia. Jednocześnie poziom głównymi graczami w okresie fuzji i przejęć. profesjonalizmu, jaki reprezentowały wówczas Jedną z nich był Prokom Software, który posiapolskie firmy, znacznie odbiegał od dzisiejszego. dał znaczące udziały, a nierzadko pakiety kontroPrzygotowywaniem oferty zajmowali się preze- lne, w wielu polskich firmach informatycznych. si, gdyż brakowało specjalistów, którym można Wśród nich największe były grupy kapitałowe by powierzyć to zadanie. Z jednej strony było Softbanku i Ster-Projektu. W znacznym stopłatwiej, bo konkurencja działała w podobny spo- niu to Prokom Software był więc kreatorem sób, z drugiej – trudniej, ponieważ zwyczajnie procesów konsolidacyjnych. W 2006 roku także brakowało wzorca, który mógłby się stać punk- ABG poprzez fuzję ze Ster-Projektem znalazło tem odniesienia. się wśród firm należących do Grupy Prokom. Z kolei fuzja ABG i Spinu to przykład połączeRozwój organiczny dominował na polskim ryn- nia firm, w których kontrolne pakiety akcji miała ku IT mniej więcej do 2004 roku. Do tego cza- Grupa Prokom. anding Business 19 4.06.2007 Powstało Asseco Business Solutions, jedna z największych polskich spółek informatycznych oferujących oprogramowanie typu ERP. Największą fuzją poza Grupą Prokom było połączenie ComputerLandu i Emaksu. Od 2007 roku firmy te działają pod nazwą Sygnity. Trzecią spółką na polskim rynku był wtedy Comarch, a ABG walczyło o czwarte miejsce z Sygnity. Dominację Prokomu przełamało jednak Asseco, przejmując w tym samym roku kontrolę nad Softbankiem i stając się największą polską spółką informatyczną. Obok największych fuzji toczył się proces konsolidacji polskich producentów oprogramowania klasy ERP. Wiodącą rolę odegrała w nim spółka Asseco Business Solusions, utworzona w wyniku połączenia pięciu firm: Softlab, WA-PRO, Safo, Anica oraz Incenti. 5.01.2007 Powstała największa polska spółka informatyczna. Połączyły się Asseco Poland i Softbank. Rewolucyjny przełom Dopiero jednak przejęcie Prokomu Software przez Asseco w 2008 roku całkowicie zmieniło obraz polskiego rynku IT. Powstała olbrzymia firma o zasięgu europejskim (zwłaszcza że już Dzięki fuzjom przyspieszamy Budowa globalnej grupy informatycznej to wizja, która nieustannie towarzyszy mi od lat. Dzisiejsza pozycja Asseco w Polsce i w Europie dowodzi, że wspólnie potrafimy ją skutecznie realizować. Fuzje ze starannie dobranymi spółkami IT o podobnych ambicjach pozwalają nam na dynamiczny rozwój, a chcemy Adam Góral jeszcze przyspieszyć. Do niedawna – prezes Asseco koncentrowaliśmy się na kupowaPoland. niu mniejszych firm i zdobywaniu poszczególnych rynków poprzez ich łączenie. To skuteczna taktyka, ale czasochłonna. Dlatego teraz myślimy o zakupach na większą skalę. Możemy sobie na to pozwolić, bo przejmując grupę Formula Systems, udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie realizować tak duże projekty akwizycyjne. Droga, którą podążamy, przynosi oczekiwane efekty. Już obecnie potencjał Asseco jest ogromny, pozwala nam zdobywać największe kontrakty, współpracować z globalnymi koncernami na poziomie korporacyjnym. To jednak nie pozycja na rynku jest najważniejszą korzyścią, jaką odnosimy, przejmując kolejne firmy. Dużo bardziej istotne dla przyszłości Asseco są ogromne synergie, jakie w naturalny sposób kreujemy, współpracując z przejmowanymi podmiotami. Chociażby dzięki temu, że wzajemnie się od siebie uczymy i korzystamy ze wzajemnych doświadczeń. Wprawdzie z zewnątrz trudno to dostrzec, jednak osobiście jestem przekonany, że to właśnie te walory są dla nas najbardziej wartościowe. Solutions for Dem 20 20 wcześniej Asseco rozpoczęło ekspansję międzynarodową). Żadna polska spółka software’owo-usługowa nie była w stanie rywalizować z Asseco o pozycję lidera. Walka o drugie miejsce na naszym rynku toczyła się pomiędzy ABG i Comarchem. Sygnity przeżywało głęboki kryzys. 1.04.2008 Asseco Poland połączyło się z Prokom Software. Powstała jedna z największych europejskich spółek informatycznych. Zwieńczeniem konsolidacji rodzimego rynku IT było połączenie Asseco z ABG. Pozostało trzech producentów oprogramowania: Asseco, Comarch i Sygnity, przy czym łączna wartość drugiej i trzeciej firmy jest mniejsza niż połowa kapitalizacji Asseco. A lider nadal zwiększa prze- wagę, chociaż bardziej niż konsolidacją polskiego rynku IT zajmuje się siłą rzeczy konsolidacją spółek europejskich, a także firm IT z innych kontynentów. Dominującym kryterium ich doboru jest współdzielenie wizji lidera – budowy firmy IT, która znajdzie się w gronie wiodących korporacji globalnych. I to tak szybko, jak to tylko możliwe. Jedynie rozwój przez akwizycje daje szansę na ekspansję międzynarodową w takim tempie. A dla Asseco polski rynek jest zdecydowanie za mały. Od Compu Rzeszów do Asseco Poland 2004 2010 Przychody 110 mln zł 3238 mln zł Zysk netto 14 mln zł 415 mln zł 633 13500 350 mln zł 4 mld zł Zatrudnienie Wartość rynkowa Po pierwsze – konsekwencja szansą była sytuacja, która sprzyjała przejęciu przez Asseco kontroli nad największą wtedy firmą informatyczną w Polsce – Prokomem Software. Adam Góral tę szansę wykorzystał i jest to właśnie przykład skutecznego podążania obraną wcześniej drogą. W ten sposób realizował wizję stworzenia polskiej firmy informatycznej, która liczyłaby się na areWażniejsze – i o wiele trudniejsze – jest skuteczne nie międzynarodowej. I dzięki i konsekwentne podążanie wybraną ścieżką. Co konsekwencji w działaniu jest więcej, dokonanie konkretnego wyboru, przyjęcie coraz bliżej osiągnięcia tego celów i strategii ich osiągnięcia otwiera zarządza- celu. jących na szanse pojawiające się na rynku. Taką Historia polskiego rynku IT pokazuje, że nie zawsze oferta firmy decyduje o jej przetrwaniu na rynku. Nawet najlepszy produkt nie pomoże, jeśli firma jest źle zarządzana. Wbrew temu, co się powszechnie uważa, decydującej roli w biznesie nie odgrywa też wyłącznie dokonywanie właściwych wyborów. W praktyce rzadko się to udaje, gdyż decyzje podejmuje się zawsze na dany moment i w oparciu o niepełną wiedzę, czasami kierując się własnym wyobrażeniem przyszłości, które często okazuje się złudne. Dariusz Brzeski – były prezes ABG, członek rady nadzorczej Asseco Poland. anding Business 21 Z partnerem jest się na dobre i na złe Solutions for Dem 22 20 Dobre relacje z partnerami technologicznymi są jednym z istotnych czynników, które umożliwiły Asseco Poland niezwykłe przeobrażenie – z lokalnego dostawcy oprogramowania w jedną z największych firm informatycznych Europy. Tekst: Anna Kniaź O d zarania branży informatycznej w Polsce współpraca krajowych firm informatycznych ze światowymi vendorami uchodziła za bardzo delikatną materię. Każda ze stron takiego aliansu ma bowiem swoją wizję ekspansji rynkowej. Istotę ich działań dobrze oddaje angielskie określenie używane w zarządzaniu – copetition (competition through collaboration), czyli konkurowanie poprzez współpracę. kość realizacji specjalistycznych usług. Nasza współpraca przynosi wymierne sukcesy i wspólne zadowolenie z efektów – dodaje Katarzyna Chałupko, strategic partners relationship manager w Asseco Poland. Jednym z warunków poprawnego działania takiego modelu jest konsekwentne inwestowanie w kompetencje technologiczne. Część z nich spółka pozyskuje wraz z przejmowanymi firmami. W ramach porządkowania grupy wyodrębniono z wielu podmiotów kompetencje infrastrukturalne, które trafiły najpierw do spółki-córki Asseco Systems, a po jej wchłonięciu na początku tego roku znalazły się w gestii Pionu Infrastruktury Asseco Poland. Natomiast kompetencje software’owe są domeną pionów biznesowych. Wyodrębniony dział Aspiracje rynkowe obu stron aliansu partnerskiego trzeba umieć pogodzić – w wypadku Asseco przede wszystkim z wartością nadrzędną, jaką dla firmy zawsze jest jak najlepiej pojęty interes klienta. – Specjalizujemy się w unikatowych aplikacjach, które obsługują procesy Dostawca Status partnerski Asseco Poland biznesowe i jednocześnie Cisco Cisco Partner Gold bazujemy na elementach najlepszych na świecie HP HP Preffered Partner Gold technologii. W tym moIBM Premier – w ramach programu IBM Partner World delu wszyscy wygrywają. Microsoft Gold Certified Partner Dzięki nam klient dostaOracle Platinium – umowa Worldwide je rozwiązanie adekwatne do jego potrzeb, a za sprawą globalnego producenta technologii – w firmie koordynuje system szkoleń i zdobywarównież bardzo nowoczesne – przekonuje Paweł nia kolejnych certyfikatów przez tysiące specjalistów, a co za tym idzie, poziomów partnerskich Piwowar, wiceprezes Asseco Poland. u największych światowych vendorów, m.in.: – W Asseco wykorzystujemy naszą pasję i do- IBM, HP, Cisco, Oracle, Microsoft. świadczenie przy tworzeniu systemów informatycznych najwyższej jakości. Tworzymy i realizujemy projekty IT dostosowane do potrzeb Solidne fundamenty i oczekiwań naszych klientów. Jednak to wieloletnia współpraca partnerska z wiodącymi 20 lat działania firmy daje już solidną perspekproducentami sprzętu i oprogramowania oraz tywę do jej oceny jako partnera. Dlatego zapydostawcami technologii gwarantuje wysoką ja- taliśmy przedstawicieli vendorów o ich opinię anding Business 23 Adam Dyszkowski prezes spółki Avnet Współpraca w kanale z definicji oznacza podział kompetencji pomiędzy partnerami – każdy z nich koncentruje się na swojej podstawowej działalności, a razem tworzą większą wartość dla rynku. Taka współpraca wymaga dobrego porozumienia i budowanego w długim okresie zaufania. Cieszę się, że od lat cechuje ono nasze relacje z Asseco Poland. Ze swej strony staramy się nieustannie poszerzać wachlarz rozwiązań, które oddajemy do dyspozycji naszym partnerom, żeby uzupełniać ich ofertę, umożliwić szybszą reakcję na szanse rynkowe, a także pomóc im w osiąganiu lub utrzymaniu pozycji lidera na rynku. na temat współpracy z Asseco. – Rzetelność i etyka w biznesie to było to, co urzekło mnie we wspólnych działaniach prowadzonych jeszcze z protoplastą Asseco – firmą Comp Rzeszów. To są cechy u partnera niezwykle ważne, bo budują wzajemne zaufanie, a to ono jest w moim pojęciu fundamentem solidnego biznesu. Takie podejście do współpracy udało się Asseco zaszczepić w kulturze firmy – ocenia Andrzej Rybacki z IBM, który swoją karierę w tej korporacji rozpoczynał kilkanaście lat temu właśnie od budowy kanały partnerskiego. – Współpraca dobrze się układa, to pochodna dobrych relacji z kolejnymi firmami wchodzącymi w skład grupy. Jako dystrybutor IBM od początku staramy się ułatwiać biznes z tym vendorem. To zrozumiałe, że gdy partnerami są duże firmy, procedury zajmują wiele czasu. My możemy pomóc pokonać pewne ograniczenia, na przykład szybciej organizując testy pod nowe funkcjonalności oprogramowania. Ten pomysł na biznes się sprawdza – od lat Asseco jest w czołówce naszych biznespartnerów – mówi Piotr Niedźwiedź z firmy Avnet. strzegać Asseco jako strategicznego partnera i byli skłonni zainwestować w długofalowe związki. Duże jest piękne – Współpracę rozpoczęliśmy od sprzętu, teraz rozwijamy ją również w zakresie oprogramowania, zarówno narzędziowego, jak i aplikacyjnego. Z nostalgią wspominam zdobywanie w pocie czoła kolejnych banków spółdzielczych, komercyjnych, urzędów i przedsiębiorstw. Ci klienci po latach są nadal zadowoleni z zaimplementowanych rozwiązań i to nas krzepi, bo sukces klienta jest naszym wspólnym sukcesem. Klienta można jednak stracić, a z partnerem jest się na dobre i na złe – podkreśla Andrzej Rybacki. – Głównym obszarem zainteresowania firmy Cisco i jej partnerów jest współpraca na rzecz długoterminowej realizacji potrzeb klientów. Niezwykle ważni są dla nas partnerzy tacy jak Asseco, łączący kompetencje biznesowe, organizacyjne i techniczne. Asseco zatrudnia ośmiu inżynierów z certyfikatami CCIE, posiada dziewięć specjalizacji technologicznych firmy Cisco, a zarazem ma duże doświadczenie w zakresie analizy biznesowej potrzeb klientów – mówi Mirosław Szymczak, dyrektor ds. współpracy z partnerami w firmie Cisco w Polsce. Skuteczne oferowanie technologii w segmencie dużych firm również od Microsoftu wymaga współpracy z wyspecjalizowanymi w poszczególnych branżach partnerami. Solutions for Dem Poprawnie budowane relacje i szybko rosnący potencjał firmy realizującej skomplikowane projekty w wielu branżach sprawiły, że światowi dostawcy technologii dość szybko zaczęli po- 24 – Koncentrujemy się na produkcji oprogramowania horyzontalnego, czyli takiego, które ma 20 szerokie zastosowanie niezależnie od branży czy regionu geograficznego. Ta globalna obecność pozwala nam więcej inwestować w rozwój poszczególnych produktów. Natomiast Asseco projektuje i wdraża rozwiązania branżowe. Współpraca Microsoftu z takimi dużymi również odpowiedniego formatu wsparcia od dostawców technologii, a taki właśnie zapewniają umowy globalne. Dzięki takiej umowie cała grupa postrzegana jest jako jedna firma i każda spółka oddzielnie nie musi spełniać wyśrubowanych kryteriów partnerstwa – specjalizacji, refe- Dariusz Fabiszewski dyrektor generalny firmy Cisco w Polsce Sieć staje się strategicznym zasobem informatycznym: trudno dziś sobie wyobrazić funkcjonowanie przedsiębiorstw, administracji państwowej i samorządowej oraz użytkowników indywidualnych bez dostępu do internetu. Dlatego ściśle współpracujemy z naszymi partnerami nad tworzeniem sieciowych rozwiązań umożliwiających przesyłanie danych, wideo, współdzielenie i wymianę informacji czy coraz bardziej popularne przetwarzanie w chmurze. Rola naszych partnerów w tym procesie jest coraz ważniejsza, dlatego tak dużą wagę przywiązujemy do ich rozwoju, budowy spójnego partnerskiego ekosystemu oraz edukacji. Połączenie siły innowacji firmy Cisco oraz wiedzy naszych partnerów jest kluczem do wspólnego sukcesu. Firmy, które podobnie jak Asseco są w stanie projektować i wdrażać najbardziej kompleksowe i złożone rozwiązania informatyczne zgodnie z potrzebami naszych polskich klientów, walnie się do tego przyczyniły i nadal mają do odegrania ogromną rolę. domami software’owymi bazuje na synergii tych dwóch podejść: horyzontalnej technologii i wertykalnej ekspertyzie. Z tego punktu widzenia Asseco jest dla nas partnerem idealnym – mówi Wojciech Czupta, opiekun Asseco Poland w firmie Microsoft. To zrozumiałe, że vendorzy szukają partnerów z odpowiednim potencjałem rynkowym. – Moja fortuna przy Radziwiłłach – dowcipnie pointuje Andrzej Rybacki. Ilość przechodzi w jakość rencji, certyfikacji, transakcji. Pozwala to w całej grupie swobodnie dysponować zasobami kompetencji, przynosi też oszczędności w opłatach partnerskich. Jako pierwszy w ten sposób uhonorował Asseco IBM, podpisując dwie umowy w zakresie sprzedaży własnego sprzętu i oprogramowania. – Decydując się na te pionierskie formy umów, chcieliśmy z jednej strony pokazać, jak ważne dla nas jest Asseco, a z drugiej – pozwolić również mniejszym spółkom grupy korzystać z benefitów związanych z umową międzynarodową i sprawić, że nasza technologia będzie im bliższa. Otwartość tych umów sprawia, że łatwo je przystosować do nowych potrzeb, do nowo otwierających się rynków, na które chcemy wejść – mówi Andrzej Rybacki. anding Business Rosnący potencjał Grupy Asseco sprawił, że ramy standardowych programów partnerskich stały się nieco ciasne. Firma przygotowana do działania na globalnym rynku potrzebowała 25 – Wielkość Asseco, otwartość na technologie i różnorodność podejmowanych inicjatyw rynkowych czynią z firmy niezwykle atrakcyjnego partnera biznesowego. Potencjał i poziom zaawansowania technologicznego pozwala na realizację śmiałych przedsięwzięć i pionierskich projeków. Asseco to niezwykła synergia globalnych kompetencji z indywidualnym podejściem do klienta, olbrzymie wyzwanie partnerskie i wielka satysfakcja ze współpracy. Asseco to jednak przede wszystkim zespół pełnych pasji i zaangażowania ludzi. – podkreśla Sonia Wilczyńska z IBM Polska. Od roku Asseco Poland ma podobną umowę z firmą Oracle. – Wielokrotnie Asseco było w Polsce pierwszym partnerem wdrażającym nasze rozwiązania. Wspólnie zrealizowaliśmy tysią- Wielkie pod dla naszych par O współpracy ze światowymi dostawcami technologii z Markiem Pankiem, wiceprezesem Asseco Poland, odpowiedzialnym za Dział Koordynacji Sprzedaży i Współpracy z Partnerami, rozmawia Anna Kniaź J aką strategię współpracy z vendorami realizuje Asseco Poland? Ta strategia jest pochodną naszej wizji biznesu. Zawsze uważaliśmy się za firmę software’ową, która tworzy aplikacje. Nigdy nie chcieliśmy być firmą technologiczną, nie zamierzaliśmy produkować baz danych czy middleware’u. W tym zakresie korzystamy ze światowych sprawdzonych rozwiązań. Nie możemy eksperymentować – odpowiadamy przecież za cały projekt u klienta, z reguły obejmujący również rozwiązania infrastrukturalne. Solutions for Dem 26 20 ce projektów, wiele z nich bardzo prestiżowych, o zasięgu ogólnopolskim. Asseco uosabia poniekąd sukces całej polskiej branży informatycznej – komentuje podpisanie globalnej umowy partnerskiej Andrzej Dopierała, prezes Oracle Polska. Wkrótce umowę globalną z Grupą Asseco podpisze również HP – przygotowania są już na etapie gromadzenia zatwierdzonych dokumentów. ziękowania tnerów Z uwagi na wielkość naszej firmy i całej grupy spektrum potrzeb naszych klientów w zakresie IT jest ogromne. To skłania nas do szerokiego rozwijania kompetencji technologicznych. Naszymi partnerami w tej mierze są światowi dostawcy technologii. Bardzo sobie cenimy tę współpracę, która po 20 latach niejednokrotnie przerodziła się w przyjaźń. Jaką wartość dodaną wnoszą światowi dostawcy do biznesu Asseco Poland? Są dla nas przede wszystkim niezwykle cennym źródłem wiedzy. Jako duże globalne firmy sporo wydają na R&D. Za ich pośrednictwem uzyskujemy dostęp do tej wiedzy – mamy do dyspozycji szkolenia i programy partnerskie. Możemy także korzystać z ich oprogramowania do celów badawczo-rozwojowych, testować je, zanim jeszcze pojawi się na rynku. – Współpraca z Asseco Poland jest dla nas niezwykle ważna – razem oferujemy kompleksowe i bardzo zaawansowane rozwiązania dostosowane do indywidualnych potrzeb naszego klienta. Nasz wspólny sukces rynkowy jest najlepszym dowodem na to, że potrafimy się wzajemnie wspierać. Wierzę, że umowa globalna otworzy nowy rozdział w historii naszej współpracy, a idące w ślad za nią wsparcie ze strony korpo- ośrodków badawczych – to niewątpliwie bardzo istotny wkład w rozwój naszych produktów. Cieszymy się także, że vendorzy często wspierają nas w akcjach sondażowo-marketingowych, które prowadzimy dla naszych klientów, przy organizacji konferencji i seminariów. To bardzo istotne, że możemy wspólnie przekonywać klientów do implementacji nowych rozwiązań – w dzisiejszych czasach razem z produktem sprzedaje się przecież także wizję jego rozwoju. Asseco Poland dopasowuje swoją strukturę organizacyjną do przedsięwzięć o charakterze globalnym… I model współpracy z vendorami też ewoluuje w tym kierunku. Mamy podpisane dwie umowy globalne z firmami IBM i Oracle, dopinamy formalności związane z podpisaniem umowy tej rangi z HP. Bardzo nam zależy, żeby cała Grupa Asseco była postrzegana przez dostawców globalnych jako jedna firma. Wówczas poszczególne nasze spółki nie muszą oddzielnie spełniać kryteriów statusu partnerskiego i mogą korzystać z takich samych warunków współpracy. To korzyść dla obu stron – dostawcom technologii umowa globalna otwiera te rynki, na których nasze spółki do tej pory ich rozwiązań nie wykorzystywały. Jeszcze raz chciałbym podziękować wszystkim dostawcom za lata doskonałej współpracy, będziemy ją kontynuować, bo światowi partnerzy są nam – mam nadzieję, że z wzajemnością – potrzebni. anding Business Tę otwartość naszych partnerów niezwykle sobie cenimy, udostępniają nam także środowiska testowe, możemy korzystać z ich światowej klasy 27 racji nie tylko pozwoli na doskonalenie kompetencji, testowanie i certyfikowanie wspólnych rozwiązań, ale także na pozyskiwanie nowych klientów – mówi Urszula Leciejewska z HP. Andrzej Dopierała Dobrej myśli jest także Marek Hojda, odpowiedzialny w HP za biznes serwisowy w kanale partnerskim. – Moje dotychczasowe doświadczenia wskazują, że mówimy zbliżonym językiem. Obie firmy są duże i przyzwyczajone do procedur, więc rozumiemy wzajemnie swoje uwarunkowania. Uruchomiony parę lat temu w obszarze serwisu program sell & deliver dobrze działa na poziomie operacyjnym i to dobry prognostyk, bo serwis będzie ważnym elementem umowy globalnej – mówi. Asseco Poland jest jednym z pierwszych partnerów w Polsce, który podjął odważną decyzję przyjęcia naszej technologii jako podstawowej platformy do tworzenia własnych rozwiązań informatycznych. Nieustannie wzbogaca swoje kompetencje w zakresie produktów Oracle, obejmujące dziś zarówno bazę danych i narzędzia programistyczne, jak i całą rodzinę Oracle Fusion Middleware. Do kontaktów z partnerem globalnym vendorzy zwykle wyznaczają dedykowanych pracowników, którzy na bieżąco czuwają nad rozwojem wielopoziomowej współpracy i wspólnego biznesu. W wypadku Microsoftu umowę globalną zastępuje program National System Integrators, uruchomiony w celu usprawnienia pracy z dużymi regionalnymi integratorami i producentami oprogramowania. Asseco jest jedynym partnerem NSI w Polsce oraz jednym z 93 na całym świecie. Jednym z kluczowych założeń programu jest zaangażowanie do współpracy z takim partnerem lokalnego dyrektora zarządzającego Microsoftu. Program ma także pomóc w koordynacji i wspieraniu działań międzynarodowych. *** Prowadzenie biznesu informatycznego nie jest zadaniem trywialnym, niezbędni są fachowcy dużego formatu zarówno w obszarze wiedzy technologicznej, jak i biznesowej. I potrzebna jest niezwykła czułość na sygnały rynkowe oraz tendencje technologiczne. Postęp w branży IT sprawia, że nic na tym rynku nie jest dane raz na zawsze. Jeszcze kilka lat temu wirtualizacja była traktowana jako rodzaj eksperymentu technologicznego, dziś to praktyka biznesowa. Prze- prezes Oracle Polska Asseco jest też dla nas bardzo ważnym partnerem w obszarze aplikacji biznesowych – takich jak ERP, BI czy CRM. Również w segmencie infrastruktury sprzętowej nasza współpraca ma kilkunastoletnią historię i cieszymy się, że niedawno otworzyliśmy nowy rozdział wraz z włączeniem do oferty Asseco rozwiązań Oracle Elastic Cloud. Obecnie Asseco znajduje się na najwyższym, platynowym poziomie partnerstwa, posiada ogromną, przekrojową wiedzę na temat portfolio Oracle i kilkuset specjalistów przygotowanych do realizowania projektów informatycznych z użyciem naszych produktów. bojem 2011 r. jest cloud computing – ten rynek szturmują najwięksi światowi gracze, a chmura już wpływa na ich programy partnerskie. – Mam nadzieję, że ten rynek będziemy kreowali razem z Asseco – mówi Urszula Leciejewska z HP. Dla Asseco Poland to kolejna wielka szansa – tak wielki dom software’owy jest naturalnym kandydatem na integratora wiedzy. Tak firma analityczna Gartner określa nową kategorię firm usługowych, które są w stanie wyznaczyć nową rolę informatyki we współczesnym biznesie. Solutions for Dem 28 20 20 lat minęło… anding Business 29 …dla Asseco Poland i polskiej edycji tygodnika „Computerworld”. Choć w moim wypadku „jedynie” 17. Nieco krócej, ale i tak byłem świadkiem wielu zmian w branży IT. Tekst: Adam Jadczak N ie pamiętam czasów, gdy zarejestrowanie działalności gospodarczej wymagało zapisania się do cechu. Informatycy zostali zrównani z takimi rzemieślnikami, jak elektrycy (tam zapisał się Waldemar Sielski, pierwszy prezes Microsoft Polska) czy mechanicy precyzyjni (Jacek Papaj, założyciel firmy Comp i współzałożyciel Comp Rzeszów). Nie pamiętam też, jak na początku lat 90. ówcześni prezesi firm IT zabierali do walizek dolary i lecieli na Tajwan czy do Singapuru, wioząc nawet kilkaset tysięcy „zielonych”. Tam kupowali części komputerowe, które trafiały na przykład do polskich banków. Lżejsze rzeczy – dyski i procesory – pakowali do bagażu podręcznego. Eksport na masową skalę ruszył dopiero wtedy, gdy BRE Bank jako pierwszy zaczął sprzedawać dewizy na aukcjach. Jadąc do Singapuru, nie myślało się o obostrzeniach COCOM. Część osób pewnie nawet o nich nie wiedziała. Dziś wydaje się obłędem, że wydanie zezwolenia na zakup serwera przez polską firmę trwało pół roku! Musieli się bowiem na to zgodzić przedstawiciele kilku krajów NATO. W takich warunkach rodziły się polskie spółki IT. Pamiętam jednak pierwszą wizytę w Rzeszowie w Asseco Poland. Wówczas był to jeszcze Comp Rzeszów, spółka specjalizująca się w obsłudze banków spółdzielczych i wyrastających jak grzyby po deszczu banków samochodowych i hipotecznych. Pokazywano mi wtedy nową siedzibę firmy, na której farba jeszcze nie wyschła. Dziś Asseco Poland buduje ogromny, własny biurowiec na warszawskim Wilanowie dla tysięcy osób pracujących dla całej międzynarodowej Grupy Asseco. Pierwsze wspomnienie o Compie Rzeszów pojawiło się na łamach „Computerworldu” we wrześniu 1998 r. Opisywaliśmy wówczas wdrożenie hurtowni danych w Banku Ochrony Środowiska. Następna była informacja z maja 1999 roku o tym, że Comp Rzeszów przejął A&D z Częstochowy, dostawcę systemu informatycznego Koban dla banków spółdzielczych. Pamiętam też MKS Vir, polski program antywirusowy działający właściwie na wszystkich komputerach w Polsce. Wówczas mało kto słyszał o takich firmach, jak AVG, McAfee czy Symantec. A jeśli nawet, to ich programy były zbyt drogie dla polskich Solutions for Dem 30 20 odbiorców, co w połączeniu ze słabym przestrzeganiem praw autorskich nie zachęcało do wejścia na nasz rynek firm tworzących oprogramowanie. Piractwo w Polsce wciąż szacowane jest na 54 proc. całej sprzedaży oprogramowania. MKS Vir – firma o tak dużym potencjale, być może nawet takim jak słowacki AVG, dziś światowy lider – znikła wraz ze śmiercią jej założyciela Marka Sella. Pamiętam polski edytor tekstów QR-Text i próby zawojowania rynku pakietów biurowych przez Novella z własnym oprogramowaniem Word- Perfect, ostatecznie sprzedanym firmie Corel. IBM też miał epizod związany z aplikacjami biurowymi. Pamiętam Optimusa, przez wiele lat największą firmę IT w Polsce i w naszym rankingu Computerworld TOP 200, przygotowywanym obecnie po raz 20. Tak było przynajmniej do roku 2000. Wówczas Roman Kluska postanowił sprzedać Optimusa. Już wtedy wiedział jednak, że komputery – mimo iż regularnie publikowaliśmy statystyki ich sprzedaży i rankingi największych producentów – to nie wszystko. Zainwestował w internet, tworząc portal Onet.pl, a także w kilka firm programistycznych, m.in. DRQ i Optimus Pascal, producenta gier. Dziś firma znika z rynku przejęta przez innego producenta gier – CD Projekt. Jej założyciele zaczynali na Warszawskiej Giełdzie Komputerowej. Ostatnio wprowadzili na rynek drugą część – jak piszą media codzienne – „polskiego przeboju eksportowego”, gry „Wiedźmin”. Sprzedaż pierwszej osiągnęła 1,7 mln egzemplarzy. Takich „pamiętam” z ostatnich 17 lat mógłbym wymienić znacznie więcej. Wśród nich znalazłby się na pewno sztuczny – jak się okazało – problem roku 2000; boom inwestycyjny na firmy z końcówką „.com” w nazwie, pęknięcie bańki internetowej, a także wiele innych nośnych marketingowo haseł. Ostatnimi są media społecznościowe, cloud computing, wirtualizacja. Ważne jednak – wracając do „Wiedźmina” i Asseco Poland – że polskie firmy w końcu przestały myśleć o lokalnych odbiorcach. Ważne, że Polska staje się dla nich zbyt małym rynkiem, że nasza informatyka nabiera charakteru międzynarodowego, eksportowego. Ważne, że rząd, a dokładnie Ministerstwo Gospodarki kierowane przez wicepremiera Waldemara Pawlaka, chce promować eksport polskiego IT. To szansa na rozwój rodzimej branży IT na kolejne 20 lat… Adam Jadczak jest redaktorem działu Wiadomości Computerworld i redaktorem naczelnym serwisów IDG Business Media. anding Business 31 Solutions for Dem www.asseco.pl 32