plik pdf

Transkrypt

plik pdf
20
20
anding Business
1
 Największa firma IT w środkowej i wschodniej Europie
 Ponad 13 000 pracowników
 Jeden z 10 największych producentów oprogramowania w Europie
 Asseco obecne w 19 krajach europejskich, Izraelu, USA, Kanadzie, Japonii
Solutions for Dem
2
20
 Największa firma IT na polskiej Giełdzie Papierów Wartościowych
 Kapitalizacja giełdowa ponad 4 mld zł
 Spółka WIG20
 Spółki z grupy notowane na GPW, TASE, NASDAQ
anding Business
3
Solutions for Dem
4
20
Szanowni Państwo, Drodzy Klienci i Przyjaciele!
Świętujemy razem dwudziestolecie działalności Asseco. Każdy jubileusz jest doskonałą okazją
do podsumowań i budowy planów na przyszłość. Nie moglibyśmy się cieszyć z tej okrągłej rocznicy, gdyby nie Państwa zaufanie i przychylność, którą obdarzyliście nas przez te wszystkie lata.
Dzięki temu mieliśmy szansę stworzenia profesjonalnej, czołowej europejskiej firmy informatycznej. Państwa pomoc, cierpliwość i zaangażowanie we wspólne projekty sprawiły, że po dwudziestu
latach mamy szansę stać się pierwszą polską globalną spółką IT.
Po udanym dwudziestoleciu z prawdziwym optymizmem patrzę w przyszłość. Ogromne nadzieje
wiążę z dołączeniem do grupy największej izraelskiej firmy – Formula Systems. Dzięki niej już
teraz Asseco jest obecne w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Izraelu czy Japonii. Akwizycja ta
umożliwiła nam także dostęp do najnowocześniejszych technologii czy produktów informatycznych
na świecie.
Wkraczamy na nowe rynki, rozwijamy nasze produkty, usługi, tak aby spełniały najwyższe wymagania stawiane nam przez Państwa. Jestem przekonany, że dzięki ciągłej inwestycji w rozwój
Asseco Poland oraz całej Grupy Asseco będziemy dla Państwa dobrym partnerem również w przyszłości.
Korzystając z okazji chciałbym podziękować przedsiębiorcom, którzy mieli ogromny wpływ na
kształt obecnego Asseco. Szczególne podziękowania składam panom: Ryszardowi Krauze i Dariuszowi Brzeskiemu.
W imieniu Zarządu oraz Pracowników Asseco proszę również o dalszą życzliwość i owocną współpracę, abyśmy za kolejne dwadzieścia lat mogli świętować sukcesy Asseco jako jednej z czołowych
globalnych firm informatycznych.
Z poważaniem,
anding Business
Adam Góral
5
Podbić świat
Najważniejsze daty
w historii Asseco
|
|
|
|
|
|
|
|
|
1991 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999

Solutions for Dem
powstaje Comp Rzeszów (późniejsze Asseco Poland)
6
20
Pod koniec lat osiemdziesiątych Adam Góral wraz z bratem założył
spółkę Jazcoop, która zajmowała się przetwórstwem owocowo-warzywnym.
W 1991 roku powstało przy niej niewielkie biuro usług informatycznych.
Kilkuosobowa firma stała się zalążkiem dzisiejszego Asseco. To właśnie wtedy
Adam Góral postawił na informatykę i pozostał jej wierny do dziś.
Tekst: Agnieszka Bieńko
– Tworzenie nowej firmy w niszowym sektorze
było dużym ryzykiem. Do pomysłu podjęcia tej
pracy skłoniły mnie trzy powody. Po pierwsze,
było to ogromne wyzwanie dla młodego programisty, po drugie, nie szedłem sam, bo Adam
Rusinek podjął taką decyzję przede mną, a po
Pierwsi klienci
Pierwszym klientem, który zaufał Compowi Rzeszów, był Express Bank Spółdzielczy w Krasnem.
fuzja z giełdową
spółką Softbank

debiut na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie
– Na początku wszyscy zajmowali się wszystkim:
sprzętem, układaniem sieci, instalacją systemu
operacyjnego i oprogramowania, szkoleniami pracowników, wdrożeniem systemu i jego
doskonaleniem. Szybko się okazało, że produkt,
który wdrażaliśmy, ma ogromne perspektywy
rozwoju – dodaje Romaszuk.
przejęcie
największej,
notowanej na GPW,
polskiej spółki
informatycznej
Prokom Software

W
krótce potem Adam Góral we współpracy z Jackiem Papajem otworzył
rzeszowski oddział firmy Comp Ltd.,
który z kolei w 1995 roku został przemianowany
na Comp Rzeszów. Rzeszowską firmę budowali przyjaciele Górala: Adam Rusinek i Krzysztof Romaszuk, później dołączyli do nich Piotr
Kucharski, Zbigniew Pomianek, Krzysztof Bojdo. To właśnie ten zespół zajmował się pierwszymi wdrożeniami własnych systemów informatycznych w bankach spółdzielczych.
trzecie, Adam Góral przekonał mnie nie tylko
słowami, ale przede wszystkim swoją osobowością człowieka, który wie, czego chce – wspomina Krzysztof Romaszuk, jeden z pierwszych pracowników, a dziś kierownik zespołu technologii
dwuwarstwowych w Asseco Poland.
Grupa Asseco staje się firmą
globalną dzięki akwizycji
Formula Systems
– największej informatycznej
grupy w Izraelu, obecnej także
w USA, Kanadzie, Japonii, RPA

Narodziny Comp Rzeszów

|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011




anding Business
pierwsza zagraniczna akwizycja (słowacka
firma AssetSoft, późniejsze Asseco Slovakia)
rozpoczęcie ekspansji w Europie
Południowo-Wschodniej (Bałkany)
oraz w Niemczech
inwestycje w spółki
zachodnie (Hiszpania)
oraz skandynawskie
(Dania)
dalsze umocnienie
pozycji Asseco na
zachodzie Europy
7
Debiut Asseco Poland (dawny Comp Rzeszów)
na Giełdzie Papierów Wartościowych.
– Bankom spółdzielczym zawdzięczamy naprawdę dużo. Dzięki współpracy z nimi nauczyliśmy
się, czym jest bank, jak funkcjonuje i jakie są potrzeby jego klientów – mówi dziś Adam Góral.
Po udanych wdrożeniach w bankach spółdzielczych pojawiła się oferta od pierwszego banku
komercyjnego – Banku
Ochrony Środowiska, który do dzisiaj jest klientem
Asseco. Od tej pory firma
zaczęła rosnąć i trzeba
było rozbudować jej struktury. W 1996 roku nastąpił
kolejny przełomowy moment – Comp Rzeszów po
raz pierwszy wdrożył rozwiązania dla zachodniego
banku działającego w Polsce. Był to Rabobank, czyli holenderska spółdzielcza instytucja bankowa, która przejęła Bank
Rolno-Przemysłowy.
– Najwięcej nauczyliśmy się podczas projektu
w Rabobanku w Irlandii. Tam zdaliśmy sobie
sprawę z tego, czym jest informacja zarządcza.
Dla nas to był
początek nowej ery
W 2001 roku austriacki bank Erste Group sprywatyzował dwa
duże banki w Czechach i na Słowacji. Jako nowy właściciel chciał
również przejąć kontrolę nad dostawcą systemów informatycznych. Po skomplikowanych negocjacjach postanowiliśmy sprzedać
tę część spółki, która wdrażała systemy dla tych dwóch banków.
Po sprzedaży zaczęliśmy intensywnie szukać strategicznego partnera, przy którym nie stracilibyśmy naszej tożsamości. Przeprowadziliśmy sporo rozmów. Aż w końcu poznaliśmy Adama Górala.
Naszym celem była budowa dużej firmy przy jednoczesnym zachowaniu naszej lokalnej autonomii. Taką samą wizję miał Adam.
W rezultacie Comp Rzeszów kupił 55 proc. akcji Asset Soft.
Dla nas był to początek nowej ery, początek Grupy Asseco. 
Solutions for Dem
Jozef Klein – do 2004 r. prezes słowackiej spółki Asset Soft. Od 2004 r. kieruje
Asseco Slovakia (dziś Asseco Central Europe). Jest również członkiem Rady Dyrektorów
grupy kapitałowej Asseco.
8
20
Klient zmusił nas do myślenia
i działania w tych kategoriach. Dzięki temu staliśmy się firmą kreującą
potrzeby – podsumowuje
tamten czas Adam Góral.
Po tym wdrożeniu firma
rosła w siłę i zdobywała kolejnych klientów, m.in. BRE Bank Hipoteczny,
Volkswagen Bank, Bank Pocztowy.
Debiut na giełdzie
27 września 2004 roku Asseco zadebiutowało
na warszawskim parkiecie. Akcje spółki wzrosły
na otwarciu w pierwszym dniu notowań o 28
proc. powyżej ceny emisyjnej (94 zł) i kosztowały
121 zł. Firma ciągle umacniała swoją pozycję
w sektorze bankowym, ale jednocześnie rozpoczęła dywersyfikację działalności. Swoją ofertę skierowała również do podmiotów z branży
ubezpieczeniowej oraz dużych przedsiębiorstw.
– Debiut na giełdzie był prawdziwym przełomem.
Sukces przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. Rynek kapitałowy kompletnie zmienił mój
sposób myślenia. Wielu przedsiębiorców uważało wówczas, że aby móc zainwestować w nowy
pomysł, najpierw trzeba na niego zarobić. Świat
instytucji finansowych pokazał mi, że najtrudniejsze jest znalezienie dobrego pomysłu – ocenia dziś prezes Góral.
Asset Soft + Comp = Asseco
W listopadzie 2004 roku Comp Rzeszów przejął
55 proc. akcji słowackiej spółki Asset Soft, która zajmowała się wdrażaniem oprogramowania
dla banków, firm ubezpieczeniowych, przedsiębiorstw komercyjnych i sektora publicznego.
dywersyfikacji i wejścia na giełdę – mówi
Adam Góral. – Zawsze powtarzam,
że Asseco to projekt polsko-słowacki. Gdybyśmy nie trafili tam na tak
uczciwych i pracowitych ludzi, nie
wiadomo, jak to wszystko by się
potoczyło.
Potwierdzeniem polsko-słowackiego partnerstwa była nowa nazwa firmy – Asseco – która
powstała z połączenia Asse(t) i Co(mp). W 2006
roku Asseco Slovakia zadebiutowała na warszawskim parkiecie.
Polska, Europa, świat…
Od tej pory Asseco rozpoczęło konsekwentną
budowę holdingów działających w poszczególnych regionach Europy: Asseco Central Europe
(Słowacja, Czechy, Węgry), Asseco DACH (Niemcy, Austria, Szwajcaria), Asseco South Eastern
Europe (kraje bałkańskie, Turcja), Asseco South
Western Europe (Hiszpania, Portugalia, Francja,
Włochy), Asseco Northern Europe (kraje skandynawskie i bałtyckie). W 2009 roku na warszawską giełdę weszła kolejna spółka z grupy – Asseco South Eastern Europe.
W tym samym czasie bardzo dużo działo się
w Polsce. Lata 2006-2010 to seria fuzji i przejęć, których dokonało Asseco Poland. Były to
wydarzenia o wielkiej skali, bo chodziło o legendy polskiej informatyki, takie firmy, jak
Softbank, Prokom Software oraz ABG. Dzięki
fuzjom z czołowymi spółkami informatycznymi
Asseco stało się liderem na polskim rynku IT,
a także numerem jeden w Europie Środkowo-Wschodniej.
anding Business
– Słowacy umocnili naszą pozycję na rynku rozwiązań dla bankowości, my wnieśliśmy pomysły
Pod koniec 2010 roku Asseco sięgnęło jeszcze dalej i przejęło izraelski holding Formula
Systems, notowany na amerykańskiej giełdzie
NASDAQ i izraelskiej TASE. Dzięki temu jest
dzisiaj obecne m.in. w Izraelu, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Japonii.
9
Asseco dziś
Asseco Poland to obecnie
największa spółka informatyczna notowana na Giełdzie
Papierów
Wartościowych
w Warszawie, a także istotny
gracz na europejskim rynku
producentów oprogramowania. W rankingu TOP 100
European Software Vendors, opublikowanym przez
Truffle Capital za rok 2009,
grupa znalazła się na ósmym
miejscu z przychodami
z własnego oprogramowania
i usług w wysokości 455 mln
Krzysztof Romaszuk
jest w Asseco od samego początku.
euro. Z małej rzeszowskiej firmy
wyrósł
konkurent dla liderów
rynku światowego. Z kompleksowych systemów
informatycznych
Asseco korzysta
ponad
połowa
banków działających w Polsce.
Spółka oferuje
również zaawansowane rozwiązania dla instytucji
ubezpieczenio-
Obaj mieliśmy rację – sukces przyniosły
Z
Adamem Góralem poznaliśmy się około 1986
roku. Obaj szukaliśmy wtedy pomysłu na
zaistnienie na rynku. Wkrótce Adam otworzył biuro komputerowe przy swojej spółce Jazcoop,
a już w 1992 roku rozpoczęliśmy na dobre naszą
współpracę, otwierając rzeszowski oddział Compu.
Na początku było to kilkuosobowe biuro, którego bazą
był warszawski Comp. Od 1995 roku firma działała
pod nazwą Comp Rzeszów.
rozwiązania. Postawiliśmy wtedy na aplikacje dla
banków – najpierw były to małe banki spółdzielcze,
z czasem zaczęliśmy zdobywać kontrakty w bankach
komercyjnych. Przełomem była z pewnością pierwsza aplikacja do data mining. Potem firma rozwinęła skrzydła.
Nasze drogi z Adamem co prawda rozeszły się
w 2004 roku, kiedy sprzedałem swoje 50 proc. akcji
Compu Rzeszów funduszowi Enterprise Investors,
Rynek wyglądał wtedy oczywiście zupełnie inaczej ale rozstaliśmy się w przyjaźni. Oczywiście, takie
– firmy, które chciały na nim funkcjonować, musiały rozstania w biznesie zawsze są w pewnym sensie
szukać partnerów takich jak Sun Microsystems (dziś bolesne, zawsze czegoś
Oracle), IBM czy HP. Wiele ze spółek, które powsta- uczą. Mnie akurat to
Comp SA – spółka notowana
wały w tamtych czasach i nie miały takiej solidnej rozstanie nauczyło szana GPW. Oferuje rozwiązania bazy dającej poczucie bezpieczeństwa, jaką miał cunku dla partnerów,
z zakresu bezpieczeństwa teleinformatycznego, posiada również
Comp Rzeszów w warszawskim Compie – upadło. którzy są ambitni i chcą
własną technologię tworzenia
Przykładem niech będą chociażby losy Technimeksu. się rozwijać.
Solutions for Dem
20 lat temu obaj z Adamem wiedzieliśmy, że przyszłość w tym biznesie mogą zapewnić tylko własne
10
Dziś obaj z powodzeniem działamy na rynku.
złożonych systemów bezpieczeństwa. Do grupy Comp należą
spółki: Novitus, Elzab, BiG Vent,
Cryptotech, CSS Beskidy, Meritum, Pacomp, Safe Computing,
Techlab 2000 i Enigma SOI.
20
wych, wdrożone w największych firmach tego
sektora, oraz dedykowane systemy dla administracji publicznej, zbudowane m.in. dla Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych czy MSWiA. Asseco
Poland z sukcesami współpracuje też z branżą
energetyczną, telekomunikacyjną, służbą zdrowia, samorządami lokalnymi, sektorem rolnictwa, służbami mundurowymi oraz organizacjami i instytucjami międzynarodowymi, takimi jak
NATO czy Unia Europejska.
Projekt Asseco jest unikatowy nie tylko w skali Polski, ale i Europy. – Staramy się zbudować coś pomiędzy firmą rodzinną a korporacją
– mówi Adam Góral. Potwierdzeniem rodzinności
Asseco jest fakt, że wciąż pracują tu ludzie, którzy budowali firmę 20 lat temu.
– Dlaczego nadal tu jestem? – głośno myśli
Krzysztof Romaszuk. – W rozwój tej firmy włożyłem kawałek swojego życia. Robię to, co potrafię najlepiej, a przede wszystkim to, co lubię.
Pracuję z grupą wspaniałych ludzi, na których
zawsze mogę liczyć. Nie wiem, czy potrafiłbym
się odnaleźć w innym miejscu.
Prezes Adam Góral nigdy nie ukrywał, że jego
marzeniem jest stworzenie pierwszej polskiej
prawdziwie globalnej firmy informatycznej. Jest
coraz bliżej celu… 
własne rozwiązania
Asseco prowadzi ekspansję poza granicami Polski, zdobywa
nowe rynki. Dla Compu to jeszcze za wcześnie, zresztą uważam, że na lokalnym rynku ciągle mamy sporo do
zrobienia. Comp jako jeden z największych i najbardziej
doświadczonych dostawców bezpiecznych rozwiązań
teleinformatycznych dla biznesu ma dobre perspektywy
na przyszłość i solidne wyniki finansowe. Po dwudziestu
latach na rynku coraz częściej jesteśmy konkurencją dla
tych wielkich korporacji IT, z którymi partnerstwo kiedyś pozwalało nam przetrwać.
Czego mógłbym życzyć Adamowi Góralowi z okazji
20-lecia Asseco? Na pewno nie będę życzył mu tego,
aby był prezesem Asseco przez następnych 20 lat.
Niech będzie nim tak długo, jak długo będzie mu to
sprawiać radość i satysfakcję. Ja sam mam dokładnie taki plan. 
anding Business
Jacek Papaj – prezes zarządu Comp SA. Ukończył Wydział Elektroniki na Politechnice
Warszawskiej. Karierę zawodową rozpoczął w Zakładach Kineskopowych Unitra Polkolor. W 1991 r. założył Comp Ltd. i kieruje nim do chwili obecnej. W latach 1995-2004 był również prezesem zarządu Comp Rzeszów.
11
Pionierskie
lata
Solutions for Dem
12
20
Aż trudno uwierzyć, że początek wielkiej firmy, jaką jest teraz Asseco
Poland, to rok 1991. Zaledwie dwadzieścia lat temu grupa wierzących
w swoje siły i możliwości menedżerów postanowiła rozpocząć własny biznes.
Sukces nie bierze się z niczego. Stoją za nim konkretni ludzie, ich możliwości,
kompetencje i ich przekonanie, że potrafią.
Tekst: Anna Lewkowska
C
zy na początku lat 90. ktokolwiek mógł
przypuszczać, że niewielka początkowo
prywatna firma stanie się jedną z dziesięciu największych firm software’owych w Europie? Że złapie wiatr w żagle i z firmy Comp
Rzeszów przerodzi się w giełdową spółkę Asseco
Poland, w korporację?
Początki nowoczesnej bankowości
Założyciel firmy i obecny jej prezes Adam Góral
często wspomina na konferencjach dla BS-ów
te pionierskie czasy, gdy razem z grupą doskonale, jak się okazało, dobranych ludzi proponował
bankom spółdzielczym najnowocześniejszy na
rynku system. Bo to w bankach spółdzielczych
rozpoczęła się historia Asseco. Nowoczesna bankowość w Polsce dopiero wówczas powstawała.
Rok 1991 to były trudne czasy. Od przemiany
ustroju minęły zaledwie dwa lata. „Kłębiło” się
jeszcze w sektorze BS-ów, trwały procesy konsolidacyjne, wiele było upadłości. Banki spółdzielcze wybijały się na niezależność dużym kosztem.
Rodziła się już jednak potężna konkurencja,
a razem z nią świadomość, że bez nowoczesnych
technologii sektor ten nie ma czego szukać na
wolnym rynku.
Asseco Poland (wtedy Comp Rzeszów) nie było
jedyną firmą IT w Polsce. Działały już i inne,
również zabiegające o swój udział w procesie
informatyzacji banków spółdzielczych. Aby stawić im czoło, potrzebne były nie tylko chęci, ale
także produkt technologicznie dystansujący oferowane rozwiązania. I trzeba było jeszcze prze-
konać do niego surowy przecież pod tym względem sektor BS-ów.
Prezesi banków spółdzielczych do dziś wspominają swoje pierwsze rozmowy z prezesem Adamem Góralem. To on stał na flance. – Nie znaliśmy się wtedy na systemach informatycznych
– mówią. – Ta wiedza i połączona z nią umiejętność oceny przychodziła z czasem. Ale kompetencja, sposób prezentacji systemu, fachowość
i kultura pracowników firmy były dla nas wystarczająco przekonujące. „Najlepszym produktem Asseco jest Adam Góral” – takie żartobliwe
powiedzenie krążyło wśród kadry zarządzającej
bankami.
Spółdzielcza ekspansja
– Firma rozwijała się nieprawdopodobnie szybko. Już 20 maja 1991 roku podpisała umowę
z Bankiem Spółdzielczym w Krasnem (obecny
Express Bank Spółdzielczy) na wdrożenie kompleksowego systemu informatycznego. Zaraz
potem przyszły kolejne kontrakty – wspomina
Andrzej Zdzisłowicz. 27 maja 1991 roku – umowa z Bankiem Spółdzielczym w Niechobrzu;
23 września 1991 roku – umowa z Bankiem
Spółdzielczym w Sanoku (obecnie Podkarpacki Bank Spółdzielczy), a między październikiem
a grudniem 1991 roku dołączyły do nich banki
w Lesku, Żurawicy, Chłopicach, Ustrzykach Dolnych, Przeworsku. W latach 1992-1993 umowy
podpisała grupa banków zrzeszonych w GPPZ,
który po przyłączeniu sześciu banków regionalnych przekształcił się w Bank Polskiej Spółdzielczości. I tak szło dalej i dalej... Obecnie Asseco
anding Business
13
obsługuje ponad 400 banków spółdzielczych
w całej Polsce.
– Uczyliśmy się razem z pracownikami banków
– mówi Andrzej Zdzisłowicz. – My, pracownicy Asseco, poznawaliśmy zawiłości księgowości
i bankowości, a pracownicy banków uczyli się
nie tylko obsługi systemów, ale i obsługi komputera, co wydatnie przedłużało proces wdrożenia. Klawiatura, myszka, ekran, dysk – wszystko było nowością. Pierwsze komputery pojawiły
się przecież w bankach spółdzielczych razem
z nami, po decyzji o zakupie systemu. I bano
się ich, i podziwiano je. Śp. prezes Adam Rusinek sprawiał w bankach wrażenie czarodzieja.
Podchodził do komputera, coś zapisywał i nagle okazywało się, że zaksięgował jakieś pozycje.
Istny szok. Ale nie wszyscy wierzyli komputerom i systemom. Co bardziej podejrzliwe służby
księgowe banków potrafiły przez parę miesięcy
księgować jednocześnie w systemie i na maszynach Ascot, bo zawsze lepiej przecież sprawdzić
– uśmiecha się. – Pamiętam też, jak przejmowali
się prezesi banków. Prezes Lesław
Wojtas z Podkarpackiego Banku
Spółdzielczego w Sanoku osobiście
wszystkim się bardzo interesował,
wszystko wiedział i wszystkiego pilnował.
Asseco pracuje
dla ponad 400 banków
spółdzielczych w Polsce
– Pamiętam – opowiada dalej Andrzej Zdzisłowicz – szok, jaki przeżyłem w nieistniejącym już banku
w miejscowości Frysztak. Mieli tam
jakąś niesamowitą niemiecką maszynę, coś w rodzaju „półkomputera” do księgowania. Tylko jeden pracownik potrafił ją zaprogramować, a odbywało się to przy użyciu systemu
zapadek i przycisków oznaczonych plusami,
minusami, kółkami. Nigdy czegoś podobnego
nie wiedziałem na oczy i nigdy już później nie
zobaczyłem. Do dziś nie wiem, co to było i jak
działało, ale to urządzenie naprawdę księgowało.
Solutions for Dem
Dawne czasy. Stare dzieje. Potem wszystko ruszyło do przodu i dziś nikogo nic w informatyce
14
nie dziwi. Komputery spowszedniały, praca bez
systemów informatycznych w banku jest już niemożliwa i nikt sobie jej nie wyobraża.
20
Rozwiązania na miarę
oczekiwań
System def nie był systemem modułowym. Nie
był rozbity na poszczególne fragmenty, stanowił
całość. To powodowało, że był najnowocześniejszym rozwiązaniem na rynku. Cieszył się więc
dobrą opinią, zaufaniem i wzięciem. Wciąż nad
nim pracowaliśmy – wspominają informatycy
– zmieniały się możliwości technologiczne, zmieniało się prawo bankowe, systemy rachunkowości, wciąż coś się działo, więc powstawały kolejne
wersje systemu. Trzeba było nie tylko nadążać,
ale i wyprzedzać rzeczywistość oraz oczekiwania
klientów i użytkowników defa.
– Pojawiłem się w GBPZ jako informatyk w 1993
roku – wspomina Józef Myrczek, przez trzy lata
wiceprezes zarządu Banku BPS, obecnie prezes
zarządu Silesia Banku Spółdzielczego w Katowicach. – Zostałem powołany na szefa zespołu,
który miał dokonać wyboru nowego systemu.
Braliśmy pod uwagę nie tylko jakość oprogramowania, jego funkcjonalność, bezpieczeństwo,
ale i jakość firmy oferującej. W końcu wybraliśmy się z wizytą do Rzeszowa, do firmy Asseco.
Zastępcą prezesa Adama Górala był śp. Adam
Rusinek, który poinformował nas wcześniej,
że prezes jest właśnie w szpitalu i może lepiej byłoby wizytę przełożyć. Pomyśleliśmy na przekór,
że oto trafiła nam się nie lada gratka, bo możemy
zobaczyć, jak firma funkcjonuje pod nieobecność szefa. I byliśmy miło zaskoczeni. Szefa nie
było, ale wszystko funkcjonowało jak w zegarku.
Wróciliśmy przekonani do firmy i do systemu.
Sprawdziliśmy jeszcze funkcjonowanie systemu
w bankach, w których był już wdrożony. Bardzo
pomogła nam w tym Bożena Kozłowska, dyrektor departamentu informatyki w Małopolskim
Banku Regionalnym, oraz nieżyjący już prezes
Stanisław Osak.
– podkreślał zawsze. – Gdy zabrakło nam kapitału do rejestracji banku zrzeszającego, wykupiła
akcje. Gdy brakowało nam pieniędzy na integrację siedmiu odziedziczonych systemów informatycznych, szła nam na rękę.
Nowe możliwości
Lata biegły. Działalność firmy obejmowała coraz
większe obszary i coraz więcej różnorodnych
firm i instytucji. Weszła na giełdę. Zmieniła nazwę. Teraz Asseco Poland to spółka o międzynarodowym charakterze. Zatrudnia w Polsce
pięć tysięcy pracowników i wciąż rośnie. I nadal współpracuje z sektorem banków spółdzielczych, obsługując ponad 400 banków.
Firma pamięta o swoich początkach, oferuje
bankom spółdzielczym produkty i usługi coraz
nowocześniejsze. Prowadzi szkolenia i warsztaty,
organizuje konferencje, współpracuje z Fundacją Rozwoju Bankowości Spółdzielczej.
Najnowszy, sztandarowy produkt – def 3000
– już funkcjonuje w Gospodarczym Banku Wielkopolski i w Banku Spółdzielczym w Starogardzie Gdańskim. Będzie wdrażany w kolejnych
BS-ach, dając im nowe możliwości biznesowe.
Banki spółdzielcze też się zmieniają. To już nie te
same instytucje co 20 lat temu. Okrzepły, urosły.
Mają dużo większe kapitały, poszerzyły działalność, dysponują ogromnym potencjałem. Idą do
przodu. Wchodzą na Catalyst, konkurują z powodzeniem na rynku.
Można więc mieć nadzieję, że rozpoczęta 20 lat
temu współpraca z tym sektorem nadal będzie
się rozwijać z obopólną korzyścią. W annałach
firmy, w dokumentach i różnych źródłach już
zostanie informacja, że początek działalności
Asseco Poland to tworzenie oprogramowania
dla banków spółdzielczych. Bo to był pierwszy
krok. 
anding Business
Podobnie wspominał współpracę z Asseco śp.
Paweł Siano, twórca Gospodarczego Banku
Południowo-Zachodniego, a następnie przez kilka lat prezes Banku BPS. – Firma nam pomogła
15
Byliśmy pierwsi
Z Mieczysławem Olearką, prezesem Express Banku
Spółdzielczego, rozmawia Anna Lewkowska
T
o prawda, że byliście pierwszym bankiem
spółdzielczym w Polsce, który wdrożył
kompleksowy system informatyczny?
na niego przejść. Wdrożenie było więc połączone ze szkoleniem nie tylko z obsługi systemu, ale
i z nowych przepisów.
Implementacja systemu nie była wówczas takim samym procesem, jakim jest dziś. Nie polegała na przeniesieniu baz. Trzeba było ręcznie
„wklepać” wszystkie kartoteki. Prace wykonywał
cały zespół od rana do późnego
wieczora. Kawał roboty. Asseco
też musiało się wtedy nauczyć
funkcjonowania systemu bankowego, zrozumieć istotę wszystkich bankowych produktów.
Robiliśmy więc tzw. burzę mózgów, prezentowaliśmy po kolei
wszystkie produkty, tłumacząc,
na czym one polegają. Po dwóch
miesiącach system zaczął funkcjonować. Był to chyba sierpień
1991 roku. Przez trzy dni z powoDlaczego to było
Mieczysław Olearka
du nieufności do nowego oproaż tak pilne?
- prezes Express Banku
gramowania księgowaliśmy poSpółdzielczego.
dwójnie – ręcznie i w systemie.
Narastała świadomość, że bez
systemu dalej się nie da, że nie podołamy. Były Potem księgowanie ręczne na ascotach zostało
co prawda maszyny Ascot, które umożliwiały wyłączone.
księgowanie, ale odbywało się to z opóźnieniem.
Tymczasem klienci chcieli mieć bieżące wyciągi. I wszystko poszło od razu bez zacięć?
Wszystko musiało więc być księgowane natychmiast. Narastała presja. I wówczas pojawił się Pewnie, że nie obyło się bez przeszkód. Były zacięcia. Ale patrząc z perspektywy dzisiejszych
w naszym banku prezes Adam Góral.
wdrożeń, to było działanie błyskawiczne. PamięPod koniec maja 1991 roku zawarliśmy umowę, tam taką zabawną sytuację – my księgowaliśmy
w lipcu zaczęło się wdrożenie. Jedna rzecz jest już w systemie informatycznym i zgodnie z BPK
w tym wszystkim istotna. W 1991 roku zaczął 91. Okazało się jednak, że nie współgrała z tym
obowiązywać tzw. BPK 91 – bankowy plan kont sprawozdawczość krajowa, bo sam NBP tak jeszogłoszony przez NBP. Wszystkie banki musiały cze nie księgował. Były nawet na mnie naciski
Tego nie wiem… Ale na pewno byliśmy pierwszym klientem Asseco Poland (wtedy Comp
Rzeszów). Prawdą jest też, że już w 1990 roku
szukaliśmy odpowiedniego dla banku rozwiązania informatycznego. Najpierw obiecywał nam je BGŻ,
to on miał dostarczyć system
bankom spółdzielczym. Czekaliśmy, ale skończyło się na
obiecankach. Trzeba więc
było rozejrzeć się samemu.
Nawiązałem nawet kontakt
z pewnym programistą, który obiecał, że taki system dla
nas stworzy.
Solutions for Dem
16
20
Ludzie nie protestowali przy
wprowadzaniu systemu?
z BGŻ, aby przywrócić starą sprawozdawczość.
Nie zgodziłem się, bo to przecież nie miało
sensu.
Jednym słowem – byliście bankiem aż
nazbyt nowoczesnym i pionierskim
jak na tamte czasy?
To prawda. W dodatku zgodziłem się, aby wdrożony u nas system mógł być prezentowany
innym potencjalnym klientom Asseco.
I zaczęły się „wędrówki ludów”?
Przyjeżdżały do nas całe delegacje bankowców.
Odetchnęliśmy dopiero wówczas, gdy następne
wdrożenia były już zamknięte w innych bankach.
Ile kosztował system? Wtedy pochłonął roczny
zysk. Drogo, ale się opłacało. Wybraliśmy go, ponieważ prezes Adam Góral był bardzo wiarygodny, a proponowany przez Asseco Poland system
był na owe czasy bardzo kompleksowy.
Czas mijał, system się rozwijał, był coraz bardziej „dopieszczony” i funkcjonalny. Dbano
o unifikację kolejnych jego wersji. Firma przestawiła swoją filozofię na jedną platformę, jeden
def. Przesyłano nam kolejne wersje, a myśmy
je tylko wprowadzali. Czasami nie chcieliśmy
odstąpić od tej, jaką mieliśmy. Stawialiśmy,
przyznam, opór, ale mając dobre rozeznanie
w ofercie rynkowej, wiedzieliśmy jednocześnie,
że wybraliśmy tę najlepszą. Najbezpieczniejszą
i najbardziej optymalną. Def jest tak zbudowany, że pilnuje prawidłowości operacji. Nie miały
tego systemy konkurencji. Stopień zaawansowania defa był najwyższy na rynku.
Oczywiście stawiali opór. Nikt przedtem nie
miał do czynienia z komputerami. Pracownicy
nie wiedzieli, jak to działa, obawiali się. Trzeba
ich było zmotywować. Postawiłem więc sprawę
tak: musimy się tego nauczyć. Kto nie da rady,
ten straci przydatność. Sam także się uczyłem,
bo przecież też nie umiałem. Pewnie to dało
przykład. Skorzystałem z rady Adama Rusinka,
który podpowiedział mi, że dobrze jest mieć
w zespole lidera, który pociągnie innych. Takiego, który rozumie szybciej i więcej. Znalazła się
w zespole taka osoba. Odegrała ważną rolę, bo
przecież informatycy z Asseco Poland nie mogli
u nas wiecznie siedzieć i pilnować. Bardzo miło
wspominam współpracę z Adamem Rusinkiem.
To był wspaniały człowiek. Jego rola w procesie
wdrożenia była ogromna.
Ciekawą historię mieliśmy też z obsługą dewizową. Na jej prowadzenie trzeba było mieć licencję
NBP. Miały ją tylko największe banki. My mieliśmy wprawdzie tylko jednego takiego klienta, za
to umęczonego jej brakiem, i to właśnie on spowodował, że ją wprowadziliśmy. Potem przyszła
obsługa internetowa, CUI itp. Świat poszedł do
przodu. Wymagania wciąż rosną, a my staramy
się za nimi nadążyć. Od 1991 roku minęło 20 lat.
W dziejach bankowości spółdzielczej w Polsce
to cała epoka. W dziejach informatyki również.
To rok jubileuszu Asseco Poland.
Czego życzy pan firmie?
Życzę tylko dobrze. Wydaje mi się, że kiedyś
przyłożyłem rękę do jej rozwoju. Gdybym wiedział, że to tak się rozkręci… to może bym lepiej
negocjował. No cóż. Czasy były szalone. Wszystko było inne. Ale ta ekipa, która pracowała na
samym początku, była niesamowita. Adamowi
Góralowi udało się zebrać świetny zespół pasjonatów, ludzi przejętych tym, że tworzą coś nowego. Oni byli na równi z nim twórcami sukcesu
Asseco. Życzę powodzenia! 
anding Business
17
Fuzje Asseco
w Polsce
Solutions for Dem
18
20
20 lat temu trudno było sobie wyobrazić dzisiejszy rozkład sił na polskim rynku
IT. Tym trudniej przewidzieć, jaki będzie on w przyszłości. Zwłaszcza że coraz
silniej zależy od dynamicznych zmian na rynkach światowych.
Tekst: Dorota Zielińska
W
stępna kumulacja kapitału na pol- su dokonała się selekcja naturalna – pozostały
skim rynku IT trwała około 15 lat. firmy, które w ciągu kilkunastu lat udowodniZa początek gospodarki wolnorynko- ły, że potrafią zdobywać klientów. Przetrwali
wej w Polsce przyjmuje się rok 1989. W latach przede wszystkim ci, którzy wykształcili odpo90. działalność rozpoczęło wiele firm prywat- wiednie kadry i indywidualną ofertę usług lub
nych, także informatycznych. Najczęściej były produktów.
to przedsiębiorstwa zajmujące się montażem
komputerów lub ich importem. Część z nich po- W tym czasie Comp Rzeszów z dostawcy roztem zajęła się instalowaniem oprogramowania. wiązań IT w niszowym sektorze banków spółdzielczych stał się
Czas na usługi wdrożeniowe
Wiele
firm
informatycznych,
partnerem dużych
i produkcję oprogramowania
banków komercyjprzyszedł nieco później. Naj- które powstały w latach 90., nie
nych. Można przyjąć
bardziej istotne jest jednak przetrwało do dzisiaj. Na przykład
umownie, że debiut
to, że polski rynek informa- największy ówczesny producent
na
warszawskiej
tyczny był od samego po- komputerów Protech
giełdzie zakończył
czątku w całości podporządkowany regułom gospodarki wolnorynkowej okres wzrostu organicznego również i tej firmy.
w przeciwieństwie do branż, które jeszcze przez Nadszedł czas przejęć.
wiele lat pozostały zdominowane przez firmy
państwowe rodem z PRL. Pod tym względem
rynek informatyczny jest wyjątkowy. On się nie Dominacja Prokom Software
odradzał, nie przechodził transformacji ustrojowej – powstawał od zera.
W 2004 roku w równie naturalny sposób rozpoczął się etap konsolidacji. Oczywiste jest, że
Był to trudny okres walki o przetrwanie, ale też bez tych pierwszych 15 lat byłby niemożliwy.
łatwiej było na tym rynku zaistnieć, bo niższa Najpierw musiały powstać firmy, które stały się
była tzw. bariera wejścia. Jednocześnie poziom głównymi graczami w okresie fuzji i przejęć.
profesjonalizmu, jaki reprezentowały wówczas Jedną z nich był Prokom Software, który posiapolskie firmy, znacznie odbiegał od dzisiejszego. dał znaczące udziały, a nierzadko pakiety kontroPrzygotowywaniem oferty zajmowali się preze- lne, w wielu polskich firmach informatycznych.
si, gdyż brakowało specjalistów, którym można Wśród nich największe były grupy kapitałowe
by powierzyć to zadanie. Z jednej strony było Softbanku i Ster-Projektu. W znacznym stopłatwiej, bo konkurencja działała w podobny spo- niu to Prokom Software był więc kreatorem
sób, z drugiej – trudniej, ponieważ zwyczajnie procesów konsolidacyjnych. W 2006 roku także
brakowało wzorca, który mógłby się stać punk- ABG poprzez fuzję ze Ster-Projektem znalazło
tem odniesienia.
się wśród firm należących do Grupy Prokom.
Z kolei fuzja ABG i Spinu to przykład połączeRozwój organiczny dominował na polskim ryn- nia firm, w których kontrolne pakiety akcji miała
ku IT mniej więcej do 2004 roku. Do tego cza- Grupa Prokom.
anding Business
19
4.06.2007
Powstało Asseco Business Solutions,
jedna z największych polskich
spółek informatycznych oferujących
oprogramowanie typu ERP.
Największą fuzją poza Grupą Prokom było połączenie ComputerLandu i Emaksu. Od 2007
roku firmy te działają pod nazwą Sygnity. Trzecią
spółką na polskim rynku był wtedy Comarch,
a ABG walczyło o czwarte miejsce z Sygnity.
Dominację Prokomu przełamało jednak Asseco, przejmując w tym samym roku kontrolę nad
Softbankiem i stając się największą polską spółką informatyczną.
Obok największych fuzji toczył się proces konsolidacji polskich producentów oprogramowania klasy ERP. Wiodącą rolę odegrała w nim
spółka Asseco Business Solusions, utworzona w wyniku połączenia pięciu firm: Softlab,
WA-PRO, Safo, Anica oraz Incenti.
5.01.2007
Powstała największa polska spółka
informatyczna. Połączyły się
Asseco Poland i Softbank.
Rewolucyjny przełom
Dopiero jednak przejęcie Prokomu Software
przez Asseco w 2008 roku całkowicie zmieniło
obraz polskiego rynku IT. Powstała olbrzymia
firma o zasięgu europejskim (zwłaszcza że już
Dzięki fuzjom przyspieszamy
Budowa globalnej grupy informatycznej to wizja, która nieustannie
towarzyszy mi od lat. Dzisiejsza
pozycja Asseco w Polsce i w Europie
dowodzi, że wspólnie potrafimy ją
skutecznie realizować. Fuzje ze starannie dobranymi spółkami IT o podobnych ambicjach pozwalają nam
na dynamiczny rozwój, a chcemy
Adam Góral
jeszcze przyspieszyć. Do niedawna
– prezes Asseco
koncentrowaliśmy się na kupowaPoland.
niu mniejszych firm i zdobywaniu
poszczególnych rynków poprzez
ich łączenie. To skuteczna taktyka, ale czasochłonna. Dlatego teraz myślimy o zakupach na większą
skalę. Możemy sobie na to pozwolić, bo przejmując grupę Formula Systems, udowodniliśmy, że
jesteśmy w stanie realizować tak duże projekty
akwizycyjne. Droga, którą podążamy, przynosi
oczekiwane efekty. Już obecnie potencjał Asseco jest
ogromny, pozwala nam zdobywać największe kontrakty, współpracować z globalnymi koncernami na
poziomie korporacyjnym. To jednak nie pozycja na
rynku jest najważniejszą korzyścią, jaką odnosimy,
przejmując kolejne firmy. Dużo bardziej istotne
dla przyszłości Asseco są ogromne synergie, jakie
w naturalny sposób kreujemy, współpracując
z przejmowanymi podmiotami. Chociażby dzięki
temu, że wzajemnie się od siebie uczymy i korzystamy ze wzajemnych doświadczeń. Wprawdzie
z zewnątrz trudno to dostrzec, jednak osobiście jestem przekonany, że to właśnie te walory są dla nas
najbardziej wartościowe. 
Solutions for Dem
20
20
wcześniej Asseco rozpoczęło ekspansję międzynarodową). Żadna polska spółka software’owo-usługowa nie była w stanie rywalizować z Asseco
o pozycję lidera. Walka o drugie miejsce na naszym rynku toczyła się pomiędzy ABG i Comarchem. Sygnity przeżywało głęboki kryzys.
1.04.2008
Asseco Poland połączyło się
z Prokom Software. Powstała jedna
z największych europejskich spółek
informatycznych.
Zwieńczeniem konsolidacji rodzimego rynku
IT było połączenie Asseco z ABG. Pozostało
trzech producentów oprogramowania: Asseco,
Comarch i Sygnity, przy czym łączna wartość
drugiej i trzeciej firmy jest mniejsza niż połowa
kapitalizacji Asseco. A lider nadal zwiększa prze-
wagę, chociaż bardziej niż konsolidacją polskiego rynku IT zajmuje się siłą rzeczy konsolidacją
spółek europejskich, a także firm IT z innych
kontynentów. Dominującym kryterium ich doboru jest współdzielenie wizji lidera – budowy
firmy IT, która znajdzie się w gronie wiodących
korporacji globalnych. I to tak szybko, jak to tylko możliwe. Jedynie rozwój przez akwizycje daje
szansę na ekspansję międzynarodową w takim
tempie. A dla Asseco polski rynek jest zdecydowanie za mały. 
Od Compu Rzeszów do Asseco Poland
2004
2010
Przychody
110 mln zł
3238 mln zł
Zysk netto
14 mln zł
415 mln zł
633
13500
350 mln zł
4 mld zł
Zatrudnienie
Wartość rynkowa
Po pierwsze – konsekwencja
szansą była sytuacja, która
sprzyjała przejęciu przez Asseco
kontroli nad największą wtedy
firmą informatyczną w Polsce
– Prokomem Software. Adam
Góral tę szansę wykorzystał
i jest to właśnie przykład skutecznego podążania obraną
wcześniej drogą. W ten sposób
realizował wizję stworzenia
polskiej firmy informatycznej, która liczyłaby się na areWażniejsze – i o wiele trudniejsze – jest skuteczne nie międzynarodowej. I dzięki
i konsekwentne podążanie wybraną ścieżką. Co konsekwencji w działaniu jest
więcej, dokonanie konkretnego wyboru, przyjęcie coraz bliżej osiągnięcia tego
celów i strategii ich osiągnięcia otwiera zarządza- celu. 
jących na szanse pojawiające się na rynku. Taką
Historia polskiego rynku IT pokazuje, że nie zawsze oferta firmy decyduje o jej przetrwaniu na
rynku. Nawet najlepszy produkt nie pomoże, jeśli
firma jest źle zarządzana. Wbrew temu, co się powszechnie uważa, decydującej roli w biznesie nie
odgrywa też wyłącznie dokonywanie właściwych
wyborów. W praktyce rzadko się to udaje, gdyż
decyzje podejmuje się zawsze na dany moment
i w oparciu o niepełną wiedzę, czasami kierując się
własnym wyobrażeniem przyszłości, które często
okazuje się złudne.
Dariusz
Brzeski – były prezes
ABG, członek
rady nadzorczej
Asseco Poland.
anding Business
21
Z partnerem
jest się na dobre
i na złe
Solutions for Dem
22
20
Dobre relacje z partnerami technologicznymi są jednym z istotnych
czynników, które umożliwiły Asseco Poland niezwykłe przeobrażenie
– z lokalnego dostawcy oprogramowania w jedną z największych firm
informatycznych Europy.
Tekst: Anna Kniaź
O
d zarania branży informatycznej w Polsce współpraca krajowych firm informatycznych ze światowymi vendorami
uchodziła za bardzo delikatną materię. Każda
ze stron takiego aliansu ma bowiem swoją wizję ekspansji rynkowej. Istotę ich działań dobrze
oddaje angielskie określenie używane w zarządzaniu – copetition (competition through collaboration), czyli konkurowanie poprzez współpracę.
kość realizacji specjalistycznych usług. Nasza
współpraca przynosi wymierne sukcesy i wspólne zadowolenie z efektów – dodaje Katarzyna
Chałupko, strategic partners relationship manager w Asseco Poland. Jednym z warunków
poprawnego działania takiego modelu jest konsekwentne inwestowanie w kompetencje technologiczne. Część z nich spółka pozyskuje wraz
z przejmowanymi firmami. W ramach porządkowania grupy wyodrębniono z wielu podmiotów kompetencje infrastrukturalne, które trafiły
najpierw do spółki-córki Asseco Systems, a po
jej wchłonięciu na początku tego roku znalazły
się w gestii Pionu Infrastruktury Asseco Poland.
Natomiast kompetencje software’owe są domeną pionów biznesowych. Wyodrębniony dział
Aspiracje rynkowe obu stron aliansu partnerskiego trzeba umieć pogodzić – w wypadku
Asseco przede wszystkim z wartością nadrzędną, jaką dla firmy zawsze jest jak najlepiej pojęty interes klienta. – Specjalizujemy się w unikatowych
aplikacjach,
które obsługują procesy
Dostawca
Status partnerski Asseco Poland
biznesowe i jednocześnie
Cisco
Cisco Partner Gold
bazujemy na elementach
najlepszych na świecie
HP
HP Preffered Partner Gold
technologii. W tym moIBM
Premier – w ramach programu IBM Partner World
delu wszyscy wygrywają.
Microsoft
Gold Certified Partner
Dzięki nam klient dostaOracle
Platinium – umowa Worldwide
je rozwiązanie adekwatne do jego potrzeb, a za
sprawą globalnego producenta technologii – w firmie koordynuje system szkoleń i zdobywarównież bardzo nowoczesne – przekonuje Paweł nia kolejnych certyfikatów przez tysiące specjalistów, a co za tym idzie, poziomów partnerskich
Piwowar, wiceprezes Asseco Poland.
u największych światowych vendorów, m.in.:
– W Asseco wykorzystujemy naszą pasję i do- IBM, HP, Cisco, Oracle, Microsoft.
świadczenie przy tworzeniu systemów informatycznych najwyższej jakości. Tworzymy i realizujemy projekty IT dostosowane do potrzeb Solidne fundamenty
i oczekiwań naszych klientów. Jednak to wieloletnia współpraca partnerska z wiodącymi 20 lat działania firmy daje już solidną perspekproducentami sprzętu i oprogramowania oraz tywę do jej oceny jako partnera. Dlatego zapydostawcami technologii gwarantuje wysoką ja- taliśmy przedstawicieli vendorów o ich opinię
anding Business
23
Adam Dyszkowski
prezes spółki Avnet
Współpraca w kanale z definicji oznacza podział
kompetencji pomiędzy partnerami – każdy z nich
koncentruje się na swojej podstawowej działalności,
a razem tworzą większą wartość dla rynku. Taka
współpraca wymaga dobrego porozumienia i budowanego w długim okresie zaufania. Cieszę się, że od
lat cechuje ono nasze relacje z Asseco Poland. Ze swej
strony staramy się nieustannie poszerzać wachlarz
rozwiązań, które oddajemy do dyspozycji naszym
partnerom, żeby uzupełniać ich ofertę, umożliwić
szybszą reakcję na szanse rynkowe, a także pomóc
im w osiąganiu lub utrzymaniu pozycji lidera na rynku. 
na temat współpracy z Asseco. – Rzetelność
i etyka w biznesie to było to, co urzekło mnie we
wspólnych działaniach prowadzonych jeszcze
z protoplastą Asseco – firmą Comp Rzeszów.
To są cechy u partnera niezwykle ważne, bo budują wzajemne zaufanie, a to ono jest w moim
pojęciu fundamentem solidnego biznesu. Takie podejście do współpracy udało się Asseco
zaszczepić w kulturze firmy – ocenia Andrzej
Rybacki z IBM, który swoją karierę w tej korporacji rozpoczynał kilkanaście lat temu właśnie
od budowy kanały partnerskiego.
– Współpraca dobrze się układa, to pochodna dobrych relacji z kolejnymi firmami wchodzącymi w skład grupy. Jako dystrybutor IBM
od początku staramy się ułatwiać biznes z tym
vendorem. To zrozumiałe, że gdy partnerami
są duże firmy, procedury zajmują wiele czasu.
My możemy pomóc pokonać pewne ograniczenia, na przykład szybciej organizując testy pod
nowe funkcjonalności oprogramowania. Ten pomysł na biznes się sprawdza – od lat Asseco jest
w czołówce naszych biznespartnerów – mówi
Piotr Niedźwiedź z firmy Avnet.
strzegać Asseco jako
strategicznego partnera i byli skłonni
zainwestować w długofalowe związki.
Duże jest
piękne
– Współpracę rozpoczęliśmy od sprzętu,
teraz rozwijamy ją
również w zakresie
oprogramowania, zarówno narzędziowego, jak i aplikacyjnego. Z nostalgią wspominam
zdobywanie w pocie czoła kolejnych banków
spółdzielczych, komercyjnych, urzędów i przedsiębiorstw. Ci klienci po latach są nadal zadowoleni z zaimplementowanych rozwiązań i to
nas krzepi, bo sukces klienta jest naszym wspólnym sukcesem. Klienta można jednak stracić,
a z partnerem jest się na dobre i na złe – podkreśla Andrzej Rybacki.
– Głównym obszarem zainteresowania firmy
Cisco i jej partnerów jest współpraca na rzecz
długoterminowej realizacji potrzeb klientów.
Niezwykle ważni są dla nas partnerzy tacy jak
Asseco, łączący kompetencje biznesowe, organizacyjne i techniczne. Asseco zatrudnia ośmiu
inżynierów z certyfikatami CCIE, posiada dziewięć specjalizacji technologicznych firmy Cisco,
a zarazem ma duże doświadczenie w zakresie
analizy biznesowej potrzeb klientów – mówi
Mirosław Szymczak, dyrektor ds. współpracy
z partnerami w firmie Cisco w Polsce.
Skuteczne oferowanie technologii w segmencie dużych firm również od Microsoftu wymaga
współpracy z wyspecjalizowanymi w poszczególnych branżach partnerami.
Solutions for Dem
Poprawnie budowane relacje i szybko rosnący potencjał firmy realizującej skomplikowane
projekty w wielu branżach sprawiły, że światowi
dostawcy technologii dość szybko zaczęli po-
24
– Koncentrujemy się na produkcji oprogramowania horyzontalnego, czyli takiego, które ma
20
szerokie zastosowanie niezależnie od branży
czy regionu geograficznego. Ta globalna obecność pozwala nam więcej inwestować w rozwój poszczególnych produktów. Natomiast
Asseco projektuje i wdraża rozwiązania branżowe. Współpraca Microsoftu z takimi dużymi
również odpowiedniego formatu wsparcia od
dostawców technologii, a taki właśnie zapewniają umowy globalne. Dzięki takiej umowie cała
grupa postrzegana jest jako jedna firma i każda
spółka oddzielnie nie musi spełniać wyśrubowanych kryteriów partnerstwa – specjalizacji, refe-
Dariusz Fabiszewski
dyrektor generalny firmy Cisco w Polsce
Sieć staje się strategicznym zasobem informatycznym: trudno dziś sobie wyobrazić funkcjonowanie przedsiębiorstw,
administracji państwowej i samorządowej oraz użytkowników indywidualnych bez dostępu do internetu. Dlatego
ściśle współpracujemy z naszymi partnerami nad tworzeniem sieciowych rozwiązań umożliwiających przesyłanie
danych, wideo, współdzielenie i wymianę informacji czy
coraz bardziej popularne przetwarzanie w chmurze. Rola
naszych partnerów w tym procesie jest coraz ważniejsza, dlatego tak dużą wagę przywiązujemy do
ich rozwoju, budowy spójnego partnerskiego ekosystemu oraz edukacji. Połączenie siły innowacji firmy
Cisco oraz wiedzy naszych partnerów jest kluczem do wspólnego sukcesu. Firmy, które podobnie jak
Asseco są w stanie projektować i wdrażać najbardziej kompleksowe i złożone rozwiązania informatyczne zgodnie z potrzebami naszych polskich klientów, walnie się do tego przyczyniły i nadal mają do
odegrania ogromną rolę. 
domami software’owymi bazuje na synergii tych
dwóch podejść: horyzontalnej technologii i wertykalnej ekspertyzie. Z tego punktu widzenia
Asseco jest dla nas partnerem idealnym – mówi
Wojciech Czupta, opiekun Asseco Poland w firmie Microsoft.
To zrozumiałe, że vendorzy szukają partnerów
z odpowiednim potencjałem rynkowym. – Moja
fortuna przy Radziwiłłach – dowcipnie pointuje
Andrzej Rybacki.
Ilość przechodzi w jakość
rencji, certyfikacji, transakcji. Pozwala to w całej
grupie swobodnie dysponować zasobami kompetencji, przynosi też oszczędności w opłatach
partnerskich.
Jako pierwszy w ten sposób uhonorował
Asseco IBM, podpisując dwie umowy w zakresie
sprzedaży własnego sprzętu i oprogramowania.
– Decydując się na te pionierskie formy umów,
chcieliśmy z jednej strony pokazać, jak ważne
dla nas jest Asseco, a z drugiej – pozwolić również mniejszym spółkom grupy korzystać z benefitów związanych z umową międzynarodową
i sprawić, że nasza technologia będzie im bliższa.
Otwartość tych umów sprawia, że łatwo je przystosować do nowych potrzeb, do nowo otwierających się rynków, na które chcemy wejść – mówi
Andrzej Rybacki.
anding Business
Rosnący potencjał Grupy Asseco sprawił, że
ramy standardowych programów partnerskich
stały się nieco ciasne. Firma przygotowana do
działania na globalnym rynku potrzebowała
25
– Wielkość Asseco, otwartość na technologie
i różnorodność podejmowanych inicjatyw rynkowych czynią z firmy niezwykle atrakcyjnego
partnera biznesowego. Potencjał i poziom zaawansowania technologicznego pozwala na realizację śmiałych przedsięwzięć i pionierskich
projeków. Asseco to niezwykła synergia globalnych kompetencji z indywidualnym podejściem
do klienta, olbrzymie wyzwanie partnerskie
i wielka satysfakcja ze współpracy. Asseco to jednak przede wszystkim zespół pełnych pasji i zaangażowania ludzi. – podkreśla Sonia Wilczyńska z IBM Polska.
Od roku Asseco Poland ma podobną umowę
z firmą Oracle. – Wielokrotnie Asseco było
w Polsce pierwszym partnerem wdrażającym nasze rozwiązania. Wspólnie zrealizowaliśmy tysią-
Wielkie pod
dla naszych par
O współpracy ze światowymi
dostawcami technologii z Markiem
Pankiem, wiceprezesem Asseco
Poland, odpowiedzialnym za
Dział Koordynacji Sprzedaży
i Współpracy z Partnerami,
rozmawia Anna Kniaź
J
aką strategię współpracy z vendorami
realizuje Asseco Poland?
Ta strategia jest pochodną naszej wizji biznesu. Zawsze uważaliśmy się za firmę software’ową,
która tworzy aplikacje. Nigdy nie chcieliśmy być
firmą technologiczną, nie zamierzaliśmy produkować baz danych czy middleware’u. W tym zakresie korzystamy ze światowych sprawdzonych
rozwiązań. Nie możemy eksperymentować – odpowiadamy przecież za cały projekt u klienta,
z reguły obejmujący również rozwiązania infrastrukturalne.
Solutions for Dem
26
20
ce projektów, wiele z nich bardzo prestiżowych,
o zasięgu ogólnopolskim. Asseco uosabia poniekąd sukces całej polskiej branży informatycznej
– komentuje podpisanie globalnej umowy partnerskiej Andrzej Dopierała, prezes Oracle Polska.
Wkrótce umowę globalną z Grupą Asseco podpisze również HP – przygotowania są już na etapie gromadzenia zatwierdzonych dokumentów.
ziękowania
tnerów
Z uwagi na wielkość naszej firmy i całej grupy
spektrum potrzeb naszych klientów w zakresie
IT jest ogromne. To skłania nas do szerokiego rozwijania kompetencji technologicznych.
Naszymi partnerami w tej mierze są światowi
dostawcy technologii. Bardzo sobie cenimy tę
współpracę, która po 20 latach niejednokrotnie
przerodziła się w przyjaźń.
Jaką wartość dodaną wnoszą światowi
dostawcy do biznesu Asseco Poland?
Są dla nas przede wszystkim niezwykle cennym
źródłem wiedzy. Jako duże globalne firmy sporo
wydają na R&D. Za ich pośrednictwem uzyskujemy dostęp do tej wiedzy – mamy do dyspozycji
szkolenia i programy partnerskie. Możemy także
korzystać z ich oprogramowania do celów badawczo-rozwojowych, testować je, zanim jeszcze
pojawi się na rynku.
– Współpraca z Asseco Poland jest dla nas niezwykle ważna – razem oferujemy kompleksowe
i bardzo zaawansowane rozwiązania dostosowane do indywidualnych potrzeb naszego klienta.
Nasz wspólny sukces rynkowy jest najlepszym
dowodem na to, że potrafimy się wzajemnie
wspierać. Wierzę, że umowa globalna otworzy nowy rozdział w historii naszej współpracy,
a idące w ślad za nią wsparcie ze strony korpo-
ośrodków badawczych – to niewątpliwie bardzo
istotny wkład w rozwój naszych produktów. Cieszymy się także, że vendorzy często wspierają nas
w akcjach sondażowo-marketingowych, które
prowadzimy dla naszych klientów, przy organizacji konferencji i seminariów. To bardzo istotne, że możemy wspólnie przekonywać klientów
do implementacji nowych rozwiązań – w dzisiejszych czasach razem z produktem sprzedaje się
przecież także wizję jego rozwoju.
Asseco Poland dopasowuje swoją strukturę
organizacyjną do przedsięwzięć o charakterze
globalnym…
I model współpracy z vendorami też ewoluuje
w tym kierunku. Mamy podpisane dwie umowy globalne z firmami IBM i Oracle, dopinamy
formalności związane z podpisaniem umowy tej
rangi z HP. Bardzo nam zależy, żeby cała Grupa
Asseco była postrzegana przez dostawców globalnych jako jedna firma. Wówczas poszczególne nasze spółki nie muszą oddzielnie spełniać
kryteriów statusu partnerskiego i mogą korzystać z takich samych warunków współpracy.
To korzyść dla obu stron – dostawcom technologii umowa globalna otwiera te rynki, na których
nasze spółki do tej pory ich rozwiązań nie wykorzystywały. Jeszcze raz chciałbym podziękować
wszystkim dostawcom za lata doskonałej współpracy, będziemy ją kontynuować, bo światowi
partnerzy są nam – mam nadzieję, że z wzajemnością – potrzebni. 
anding Business
Tę otwartość naszych partnerów niezwykle sobie cenimy, udostępniają nam także środowiska
testowe, możemy korzystać z ich światowej klasy
27
racji nie tylko pozwoli na doskonalenie kompetencji, testowanie i certyfikowanie wspólnych
rozwiązań, ale także na pozyskiwanie nowych
klientów – mówi Urszula Leciejewska z HP.
Andrzej
Dopierała
Dobrej myśli jest także Marek Hojda, odpowiedzialny w HP za biznes serwisowy w kanale partnerskim. – Moje dotychczasowe doświadczenia
wskazują, że mówimy zbliżonym językiem. Obie
firmy są duże i przyzwyczajone do procedur,
więc rozumiemy wzajemnie swoje uwarunkowania. Uruchomiony parę lat temu w obszarze
serwisu program sell & deliver dobrze działa na
poziomie operacyjnym i to dobry prognostyk,
bo serwis będzie ważnym elementem umowy
globalnej – mówi.
Asseco Poland jest jednym z pierwszych partnerów w Polsce, który
podjął odważną decyzję
przyjęcia naszej technologii jako podstawowej
platformy do tworzenia
własnych rozwiązań informatycznych. Nieustannie
wzbogaca swoje kompetencje w zakresie produktów
Oracle, obejmujące dziś zarówno bazę danych i narzędzia programistyczne, jak i całą rodzinę Oracle
Fusion Middleware.
Do kontaktów z partnerem globalnym vendorzy
zwykle wyznaczają dedykowanych pracowników,
którzy na bieżąco czuwają nad rozwojem wielopoziomowej współpracy i wspólnego biznesu.
W wypadku Microsoftu umowę globalną zastępuje program National System Integrators, uruchomiony w celu usprawnienia pracy z dużymi
regionalnymi integratorami i producentami
oprogramowania. Asseco jest jedynym partnerem NSI w Polsce oraz jednym z 93 na całym
świecie. Jednym z kluczowych założeń programu jest zaangażowanie do współpracy z takim
partnerem lokalnego dyrektora zarządzającego
Microsoftu. Program ma także pomóc w koordynacji i wspieraniu działań międzynarodowych.
***
Prowadzenie biznesu informatycznego nie jest
zadaniem trywialnym, niezbędni są fachowcy dużego formatu zarówno w obszarze wiedzy
technologicznej, jak i biznesowej. I potrzebna
jest niezwykła czułość na sygnały rynkowe oraz
tendencje technologiczne. Postęp w branży IT
sprawia, że nic na tym rynku nie jest dane raz
na zawsze. Jeszcze kilka lat temu wirtualizacja
była traktowana jako rodzaj eksperymentu technologicznego, dziś to praktyka biznesowa. Prze-
prezes Oracle
Polska
Asseco jest też dla nas bardzo ważnym partnerem
w obszarze aplikacji biznesowych – takich jak ERP,
BI czy CRM. Również w segmencie infrastruktury
sprzętowej nasza współpraca ma kilkunastoletnią
historię i cieszymy się, że niedawno otworzyliśmy
nowy rozdział wraz z włączeniem do oferty Asseco
rozwiązań Oracle Elastic Cloud.
Obecnie Asseco znajduje się na najwyższym, platynowym poziomie partnerstwa, posiada ogromną,
przekrojową wiedzę na temat portfolio Oracle i kilkuset specjalistów przygotowanych do realizowania
projektów informatycznych z użyciem naszych produktów. 
bojem 2011 r. jest cloud computing – ten rynek
szturmują najwięksi światowi gracze, a chmura
już wpływa na ich programy partnerskie. – Mam
nadzieję, że ten rynek będziemy kreowali razem z Asseco – mówi Urszula Leciejewska z HP.
Dla Asseco Poland to kolejna wielka szansa – tak
wielki dom software’owy jest naturalnym kandydatem na integratora wiedzy. Tak firma analityczna Gartner określa nową kategorię firm
usługowych, które są w stanie wyznaczyć nową
rolę informatyki we współczesnym biznesie. 
Solutions for Dem
28
20
20 lat
minęło…
anding Business
29
…dla Asseco Poland i polskiej edycji tygodnika „Computerworld”. Choć w moim wypadku „jedynie” 17. Nieco krócej, ale i tak byłem świadkiem wielu zmian w branży IT.
Tekst: Adam Jadczak
N
ie pamiętam czasów, gdy zarejestrowanie
działalności gospodarczej wymagało zapisania się do cechu. Informatycy zostali zrównani z takimi rzemieślnikami, jak elektrycy
(tam zapisał się Waldemar Sielski, pierwszy prezes
Microsoft Polska) czy mechanicy precyzyjni (Jacek
Papaj, założyciel firmy Comp i współzałożyciel
Comp Rzeszów).
Nie pamiętam też, jak na początku lat 90. ówcześni
prezesi firm IT zabierali do walizek dolary i lecieli
na Tajwan czy do Singapuru, wioząc nawet kilkaset tysięcy „zielonych”. Tam kupowali części komputerowe, które trafiały na przykład do polskich
banków. Lżejsze rzeczy – dyski i procesory – pakowali do bagażu podręcznego. Eksport na masową skalę ruszył dopiero wtedy, gdy BRE Bank jako
pierwszy zaczął sprzedawać dewizy na aukcjach.
Jadąc do Singapuru, nie myślało się o obostrzeniach
COCOM. Część osób pewnie nawet o nich nie
wiedziała. Dziś wydaje się obłędem, że wydanie
zezwolenia na zakup serwera przez polską firmę
trwało pół roku! Musieli się bowiem na to zgodzić
przedstawiciele kilku krajów NATO. W takich warunkach rodziły się polskie spółki IT.
Pamiętam jednak pierwszą wizytę w Rzeszowie
w Asseco Poland. Wówczas był to jeszcze Comp
Rzeszów, spółka specjalizująca się w obsłudze banków spółdzielczych i wyrastających jak grzyby po
deszczu banków samochodowych i hipotecznych.
Pokazywano mi wtedy nową siedzibę firmy, na której farba jeszcze nie wyschła. Dziś Asseco Poland
buduje ogromny, własny biurowiec na warszawskim
Wilanowie dla tysięcy osób pracujących dla całej
międzynarodowej Grupy Asseco. Pierwsze wspomnienie o Compie Rzeszów pojawiło się na łamach
„Computerworldu” we wrześniu 1998 r. Opisywaliśmy wówczas wdrożenie hurtowni danych w Banku
Ochrony Środowiska. Następna była informacja
z maja 1999 roku o tym, że Comp Rzeszów przejął
A&D z Częstochowy, dostawcę systemu informatycznego Koban dla banków spółdzielczych.
Pamiętam też MKS Vir, polski program antywirusowy działający właściwie na wszystkich komputerach w Polsce. Wówczas mało kto słyszał o takich
firmach, jak AVG, McAfee czy Symantec. A jeśli nawet, to ich programy były zbyt drogie dla polskich
Solutions for Dem
30
20
odbiorców, co w połączeniu ze słabym przestrzeganiem praw autorskich nie zachęcało do wejścia
na nasz rynek firm tworzących oprogramowanie.
Piractwo w Polsce wciąż szacowane jest na 54 proc.
całej sprzedaży oprogramowania. MKS Vir – firma
o tak dużym potencjale, być może nawet takim jak
słowacki AVG, dziś światowy lider – znikła wraz ze
śmiercią jej założyciela Marka Sella.
Pamiętam polski edytor tekstów QR-Text i próby
zawojowania rynku pakietów biurowych przez
Novella z własnym oprogramowaniem Word-
Perfect, ostatecznie sprzedanym firmie Corel. IBM
też miał epizod związany z aplikacjami biurowymi.
Pamiętam Optimusa, przez wiele lat największą
firmę IT w Polsce i w naszym rankingu Computerworld TOP 200, przygotowywanym obecnie po raz
20. Tak było przynajmniej do roku 2000. Wówczas
Roman Kluska postanowił sprzedać Optimusa. Już
wtedy wiedział jednak, że komputery – mimo iż
regularnie publikowaliśmy statystyki ich sprzedaży i rankingi największych producentów – to nie
wszystko. Zainwestował w internet, tworząc portal
Onet.pl, a także w kilka firm programistycznych,
m.in. DRQ i Optimus Pascal, producenta gier. Dziś
firma znika z rynku przejęta przez innego producenta gier – CD Projekt. Jej założyciele zaczynali
na Warszawskiej Giełdzie Komputerowej. Ostatnio
wprowadzili na rynek drugą część – jak piszą media codzienne – „polskiego przeboju eksportowego”, gry „Wiedźmin”. Sprzedaż pierwszej osiągnęła 1,7 mln egzemplarzy.
Takich „pamiętam” z ostatnich 17 lat mógłbym wymienić znacznie więcej. Wśród nich znalazłby się
na pewno sztuczny – jak się okazało – problem
roku 2000; boom inwestycyjny na firmy z końcówką „.com” w nazwie, pęknięcie bańki internetowej,
a także wiele innych nośnych marketingowo haseł.
Ostatnimi są media społecznościowe, cloud computing, wirtualizacja.
Ważne jednak – wracając do „Wiedźmina”
i Asseco Poland – że polskie firmy w końcu przestały myśleć o lokalnych odbiorcach. Ważne, że Polska staje się dla nich zbyt małym rynkiem, że nasza
informatyka nabiera charakteru międzynarodowego, eksportowego. Ważne, że rząd, a dokładnie
Ministerstwo Gospodarki kierowane przez wicepremiera Waldemara Pawlaka, chce promować
eksport polskiego IT. To szansa na rozwój rodzimej
branży IT na kolejne 20 lat… 
Adam Jadczak jest redaktorem
działu Wiadomości Computerworld
i redaktorem naczelnym serwisów
IDG Business Media.
anding Business
31
Solutions for Dem
www.asseco.pl
32

Podobne dokumenty