Szanowne Panie i Panowie Ambasadorowie!

Transkrypt

Szanowne Panie i Panowie Ambasadorowie!
Szanowny Panie Ambasadorze Rzeczypospolitej Polskiej!
Szanowne Panie i Panowie Ambasadorowie!
Szanowni Państwo!
Przede wszystkim, serdecznie dziękuję za zaproszenie, które jest dla mnie zaszczytem oraz za
możliwość zabrania głosu. Nie ma takiego polskiego zaproszenia, które Węgier nie przyjąłby z wielką
przyjemnością.
Naszym polskim przyjaciołom za osiągnięcia należy się nie tylko pochwała proforma, ale również
szczere uznanie. W naszym przypadku, jest to uznanie od takiego kraju, który, jako poprzednik w
sztafecie, sam miał okazję doświadczyć wielkości, wagi i napięcia związanego z tym zadaniem.
Uważam za ważne historyczne zadośćuczynienie, że po prezydencji Słowenii i Czech, w tym roku
kolejne dwa kraje Europy środkowo-Wschodniej, państwa byłego RWPG – Węgry i Polska –
przekazały sobie sztafetę prezydencji rotacyjnej Rady UE. W dodatku miało to miejsce w wyjątkowym
okresie – może najbardziej skomplikowanym i trudnym roku w historii UE.
Pod koniec każdej prezydencji słuszne jest pytanie: Czy kraj sprawujący przewodnictwo okazał się być
skuteczny w tej roli? Co możemy uznać za sukces w tym wrzącym świecie? Z czego możemy być
zadowoleni?
W niełatwej sytuacji znajduje się ten, kto chce dziś realizować projekty o wielkiej skali. Życie może
momentalnie skorygować starannie, na pół roku do przodu, zaplanowany kalendarz. W ciągu paru
dni wszystko może ulec głębokiej zmianie.
Naszym polskim przyjaciołom udało się osiągnąć wiele mimo szykującej się nad Europą burzy –
podczas wrześniowego Szczytu Partnerstwa Wschodniego w Warszawie udało się istotnie przyczynić
do rozwoju kontaktów ze wschodnimi sąsiadami UE, a także rozpoczęła się debata nad wieloletnimi
ramami finansowymi, w której Polska stanowczo opowiedziała się za przyszłością polityki spójności i
reformą polityki rolnej.
Szczególnie cenię sobie to, że polska prezydencja przejęła odpowiedzialnie priorytety węgierskiej
prezydencji – do podpisania Traktatu Akcesyjnego z Chorwacją doszło parę dni temu, przyjęto też
‘sześciopak’, który służy forsowaniu większej dyscypliny budżetowej w Unii, a przez to uniknięciu
kolejnych problemów.
Ponieważ Unia jest naszym wspólnym statkiem – kryzys doświadcza wszystkich pasażerów,
niezależnie od tego, czy się znajdują na pokładzie, czy w kokpicie. Fakt, że jesteśmy zamknięci razem,
może się czasami wydawać niekorzystny. Tak naprawdę, oznacza to również, że nie jesteśmy sami i
wspólnie możemy znaleźć rozwiązanie.
W czasie rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych państwa Europy Środkowo-Wschodniej były interesujące
jako świeże demokracje. Wyczuwalne było, że przyjęcie do UE krajów podporządkowanych niegdyś
ZSRR jest przede wszystkim decyzją polityczną i moralną.
Dziś już jasno widzimy, że Europa nie tylko uzupełniła się nami, ale dzięki nam znów stała się całością.
Unia również dzisiaj bardzo potrzebuje krajów Współpracy Wyszehradzkiej. Potrzebuje tych wartości,
specjalnej wiedzy, którą te państwa niosą ze sobą. Potrzebuje czeskich, polskich, słowackich i
węgierskich zasobów wzrostu. Potrzebuje tej solidarności, której my doświadczyliśmy i dopełniliśmy
podczas demokratycznych przemian.
Szanowni Państwo!
Powszechna jest opinia, że po półroczu sprawowania prezydencji powinno się odpocząć przez kolejne
pół roku. Dziś jednak europejscy politycy śpią niewiele. Kryzys strefy euro zmusza ich kilka razy w
tygodniu do potyczek trwających do późnej nocy. Głos kłótni na temat polityki pieniężnej często
trzęsie całym sojuszem. My natomiast musimy zachować jedność wspólnoty nawet w tym stanie
ciągłych dyskusji. A musimy do tego doprowadzić w taki sposób, by poszczególne interesy narodowe
nie doznały uszczerbku.
W tej zaostrzonej sytuacji, gdy wydaje się, że finanse są ważne nade wszystko, znów stało się jasne,
że Unia Europejska jest nie tylko wspólnotą interesów, ale też wartości. Jestem bowiem przekonany,
że przywódcy państw członkowskich dyskutowali w Brukseli do rana przede wszystkim dla
zachowania poczucia odpowiedzialności za europejski system wartości, solidarność i za siebie
nawzajem.
Pod wieloma względami kraje strefy euro i kraje spoza strefy są w innej sytuacji, ale dojście do
porozumienia w całym kręgu 27 państw jest naszym podstawowym interesem. Skuteczna i trwała
może być tylko taka zmiana, którą przyjmą przywódcy wszystkich krajów. Co więcej, z punktu
widzenia dokonania tych zmian ma również znaczenie, czy rządy będą w stanie przekonać do nich
parlamenty, ludzi, od których uzyskali upoważnienie.
Trudno utrzymać oczekiwania w równowadze. Jeśli któryś z krajów zawsze głosuje zgodnie z
większością, to zostanie oskarżony o serwilizm. A jeśli ma inną opinię, to mówią, że stawia
przeszkody, hamuje sprawy. Myślę, że musimy zrezygnować z tego podejścia, że jest to kwestia
„albo-albo”. Teraz naszą misją jest rozwiązanie tej dychotomii, stworzenie równowagi, wzmocnienie
spójności.
Ten zaogniony stan może też przynieść wiele dobrego. Większą trzeźwość, powściągliwość, więcej
uwagi i przewidywalności.
Kiedyś w czasach powstania europejskiego sojuszu jeden z założycieli, Jean Monet powiedział: „Nie
stwarzamy sojuszów państw, tylko łączymy ludzi.”
Uważam, że to pokolenie musi przywrócić tę ideę do powszechnego myślenia. Że chodzi tu jednak o
przyszłość pół miliarda unijnych obywateli. Co znaczy, że nie możemy być zadowoleni z żadnego
rozwiązania, które ma na uwadze tylko liczby, podczas gdy zapomina o Europejczykach.
Nasi polscy przyjaciele pracowali dla ludzi i zachowania dotychczasowych osiągnięć z
zaangażowaniem i oddaniem. Dziękujemy za ten wysiłek!
Rok 2012 będzie rokiem trudnym, ale może uzyskane doświadczenia pomogą nam w podjęciu
dobrych decyzji podczas prowadzenia rozważnych negocjacji.
Szanowny Panie Ambasadorze RP!
Szanowne Panie i Panowie Ambasadorowie!
Chciałbym skorzystać z okazji, by podziękować za Państwa całoroczną służbę, za efektywne wsparcie
węgierskiej i polskiej prezydencji oraz za pomoc w przygotowaniu moich wizyt złożonych w Państwa
krajach.
Życzę ponadto wiele sukcesów kolejnej, duńskiej prezydencji, która przejmie ten obowiązek w
okresie pełnym wyzwań i trudności. Która skoncentruje się na wzroście gospodarczym, zmianach
klimatu, sprawach energetycznych, ochronie środowiska, rolnictwie oraz oczywiście na długofalowym
budżecie UE.
Życzę Państwu spokojnych świąt Bożego Narodzenia, które pomogą w nabraniu sił do nowych zadań.
Dziękuję za uwagę.

Podobne dokumenty