Viridis 10 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS

Transkrypt

Viridis 10 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS
CHOINKOWY 8
ZAWRÓT
GŁOWY
15
UPOKORZONA
CHOINKA
OGRÓD
DETALI
42
MAGAZYN CENTRÓW OGRODNICZYCH
LISTOPAD
LISTOPAD
GRUDZIEŃ
GRUDZIEŃ
6
VIRIDIS2012
(10)
ISSN 2082-8829
DŁUŻNICY
WILKA
24
WWF NA POMOC PRZYRODZIE 22
FISKARS - JAKOŚĆ W KUCHNI
52
WWW.MAGAZYNVIRIDIS.PL
OD REDAKCJI
Ponury listopad niejednego ogrodnika potrafi wpędzić
w depresję. Jak mimo krótkich i zazwyczaj chłodnych
dni nie dać się jesiennej chandrze i przetrwać w dobrym
humorze aż do nowego roku? Proponujemy zagłębić się
w najnowsze wydanie magazynu „VIRIDIS”.
W towarzystwie miłej lektury nawet najdłuższe zimowe
wieczory nie będą nużące.
Mając na uwadze zbliżające się święta pragniemy złożyć
Państwu gorące życzenia:
Niech Święta Bożego Narodzenia i Wigilijny wieczór
upłyną Wam wszystkim w szczęściu i radości przy
staropolskich kolędach i zapachu świerkowej gałązki,
by nigdy nie zabrakło pustego miejsca dla zbłąkanego
wędrowca, a dźwięk łamanego opłatka wypełnił nas
nadzieją i wiarą w drugiego człowieka.
Pogodnych świąt życzy Redakcja VIRIDIS
VIRIDIS
MAGAZYN OGRODNICZY
DWUMIESIĘCZNIK NAKŁAD 7000 EGZ.
WYDAWCA: KROKUS
UL.KAZIMIERZA WIELKIEGO 58
32-400 MYŚLENICE
ADRES REDAKCJI
UL.KAZIMIERZA WIELKIEGO 58
32-400 MYŚLENICE
Tel. 12 372-11-01
[email protected]
REDAKTOR NACZELNY
TOMEK JANOW
[email protected]
Tel.516-034-095
REDAKTOR PROWADZĄCY
KATARZYNA MARCINKIEWICZ
[email protected]
SEKRETARZ REDAKCJI
KATARZYNA DRAB
[email protected]
FELIETONY
Tymon Crawl
OPRACOWANIE GRAFICZNE I SKŁAD
JöTTE-Graphics
OSOBY WSPÓŁPRACUJĄCE:
Hanna i Andrzej Antoszczuk, Adam Chajęcki, Roman
Berkowski, Witold Czuksanow, Jan Godyń, Teresa Góral,
Jerzy Kalisiak, Kasia Kapias, Ewa Kubas, Elżbieta
Kocemba, Alicja Kołakowska, Stanisław Komperda,
Mariusz Lewandowski, Monika Matelska-Rusin,
Michał Nimiro, Piotr Nowak, Małgorzata Rosa,
Wiola Szubska, Agnieszka i Radek Szymscy,
Bożena Sibers, Halina Śnieżek-Wilk, Anna Smęda,
Joanna Wołejszo,Maciej Wołkowicz, Sylwester Zelek,
Danuta Złocka, Sebastian Żulicki.
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania
nadesłanych tekstów. Redakcja zastrzega sobie prawo do
odmowy publikacji reklam bez podania przyczyny.
I PORADNIK SEZONOWY
4.Dwa miesiące w ogrodzie, K – jak Kaptur
5. Choinka,choinka
6. Pora odpocząć
7. Sadzonki zdrewniałe - zrób je sam
8. Choinkowy zawrót głowy
9. Zadbaj o swoją gwiazdę
10-11. Siejemy jesienią
12-13. Piękne i niebezpieczne nie tylko w Święta
14. W geście pojednania. Świąteczna pocztówka
15. Upokorzona choinka
16-17. Poinsecja symbol Bożego Narodzenia
II VIRIDIS METEO
18. Zima, zima, zima,pada, pada śnieg
19. Śnieg w ogrodzie równy wojewodzie
III JAK DOBRZE MIEĆ
SĄSIADA
21. Kolejny raz w stronę egzotyki
22-23. WWF na pomoc przyrodzie
24-26. Dłużnicy wilka
27-28. Dary lasu
IV PASIKONIK
1.śWIĄTECZNE dekoracje
2-3.PRZYGODA WILKA AMBARASA
4.Krzyżówka, Rozwiązania
V PORADY FACHOWCÓW
33. Dobre Rady Pana Romana
34-35.Chwast prawdę Ci powie cz. 2
36. Chroń ogród przed zimą
37. Zadymiony problem
38. Przygotuj szklarnię na nadejście zimy
39. Praktyczne rozwiązania nie tylko do ogrodu
40-41. Ziołowy parapet
42-43. Zimą też bywa pięknie, czyli ogród detali
VI GDZIE NA WEEKEND ?
44-45. Dzień w Ogrodzie
46-47. Do Puszczy Białowieskiej kolejką
48-49. Floriade 2012
50-51. Ogród „ZIMA”
VII VIRIDIS POLECA
52. Fiskars najwyższa jakość w naszej kuchni
53. TOP PRODUKT
54. Garddecor marzenia i pasja
55. NOWOŚCI 2012, Bio Expert poleca
56. Fiskars w zimie
VIII ROZRYWKA
57. Ankieta VIRIDIS
58. Krzyżówka, Rozwiązania, Nagrody
PORADY FACHOWCÓW
PORADNIK
SEZONOWY
DWA MIESIACE
W OGRODZIE
Jeżeli pogoda pozwala kontynuujemy jesienne podlewanie roślin
zimozielonych.
Osłaniamy drzewa, krzewy i rabaty. Możemy wykorzystać agrowłókninę,
słomę, gałęzie iglaków.
Można wysiewać jeszcze do gruntu marchew, pietruszkę, pasternak, koper,
szpinak i rabarbar na wczesnowiosenny zbiór. Można też sadzić czosnek
ozimy.
Konserwujemy szklarnie i tunel, czyścimy narzędzia ogrodnicze.
Związujemy iglaki, aby nie uległy wyłamaniu pod naporem śniegu.
Wykonujemy jesienne opryski środkami grzybobójczymi i owadobójczymi.
Pobieramy zrazy do szczepienia.
Pobieramy sadzonki pędowe.
Porządkujemy sad, grabimy liście usuwamy mumie.
Zakładamy siatki chroniące drzewa i krzewy przed zającami i sarnami.
LISTOPAD
GRUDZIEŃ
Dbamy o napowietrzenie oczka wodnego.
Strząsamy śnieg z gałęzi, a jeżeli pod jego naporem któraś się złamała,
wyrównujemy jej krawędzie piłką.
Dokarmiamy ptaki w ogrodzie.
Bielimy drzewka owocowe.
Podtrzymujemy życie w kompostowniku.
Dbamy o rośliny domowe, stosujemy nawozy zimowe.
Sprawdzamy w jakim stanie są karpy dalii i kłącza paciorecznika.
Monitorujemy kondycję zimujących w piwnicy datur.
Przygotowujemy z dziećmi ozdoby choinkowe.
REKLAMA
NIE
ZAPOMNIJ
K-JAK KAPTUR
Gruba warstwa śniegu zalega na
posadzonych jesienią krzewach, a może za
oknem wieje przenikliwy wiatr,
który zagraża iglakom?
Zimowy kaptur ochronnym jest bardzo praktycznym i
łatwym sposobem zabezpieczania roślin – głównie
krzewów i niewielkich drzewek – przed wiatrem,
mrozem i śniegiem.
Wykonany z wytrzymałej argowłókniny
stabilizowanej UV zapewnia długotrwałe
użytkowanie.
Ogranicza ryzyko przemarznięcia roślin, zapobiega
nadmiernemu parowaniu wody,
a w konsekwencji usychaniu roślin.
Mimo dużej
szczelności,
porowata struktura
zapewnia roślinom
swobodną wymianę
powietrza chroniąc
krzewy przed
możliwością infekcji
chorobami
grzybowymi.
Dostępne
trzy rozmiary :
0.6 x 0.8m;
0.8 x 1.20m;
1.0 x 1.5 m.
PORADNIK SEZONOWY
Choinka,
choinka...
Czas późnej jesieni i zimy
jest okresem refleksji
i rodzinnych spotkań.
Jest to też czas Bożego Narodzenia,
a nieodzownym elementem
Adam Chajęcki
tych świąt jest choinka.
Centrum Ogrodnicze
GAJ, Wrocław
W wielu kulturach drzewo, zwłaszcza iglaste, jest uważane za
symbol życia, trwania czy płodności. Tradycja choinek urodziła się w
Alzacji, gdzie drzewka ozdabiano jabłkami i papierowymi
przywieszkami. Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin
Luter, dzięki któremu choinki szybko stały się popularne w
protestanckich Niemczech.
Nieco później, obyczaj ten przyjął kościół katolicki. Od tej pory
choinka jest najbardziej rozpoznawalnym symbolem świąt Bożego
Narodzenia.
Do Polski trafiła dzięki niemieckim protestantom i wyparła
tradycyjną polską ozdobę świąteczną, jaką był snop zboża zwany
Diduchem.
Obecnie możemy wybierać pomiędzy drzewkiem żywym,
a sztucznym. Zdania na ten temat są bardzo podzielone. Część osób
preferuje choinkę sztuczną, stosunkowo tanią i wielokrotnego
użytku. Miłośnicy zieleni z pewnością wybiorą żywe drzewka.
Świeży świerk, sosna czy jodła ozdobią kolorem oraz wypełnią
żywiczno- leśnym aromatem nasze domy i mieszkania.
Są to z całą pewnością bardzo ważne elementy atmosfery świąt.
Wiodącymi gatunkami jest świerk pospolity, świerk serbski, świerk
kłujący oraz najdłużej utrzymująca igliwie jodła kaukaska.
Kupno odpowiedniej choinki to – wbrew pozorom –
wcale nie jest łatwa sprawa. Ze względu na różne rodzaje i gatunki,
znalezienie idealnego drzewka może być nie lada wyzwaniem.
Wiodącymi gatunkami są:
1) Świerki zwyczajne – najpopularniejsze choinki świąteczne,
cechujące się ładnym, symetrycznym wyglądem, stożkowym
pokrojem, przyjemnym zapachem i ciemnozielonymi, błyszczącymi igłami. Największą wadą tego gatunku jest krótka żywotność
– świerki obsypują się już po tygodniu.
2) Świerki kłujące, srebrne – charakteryzują się grubymi,
sztywnymi, niebieskozielonymi, ostrymi igłami o długości 2,3 cm.
Przed wysychaniem chroni je warstwa woskowego nalotu.
Posiadają bardzo intensywny zapach i obsypują się znacznie później niż świerki zwyczajne.
3) Świerki serbskie – cechuje je trwałość podobna jak w
przypadku świerków pospolitych.
Posiadają ciekawe i niepowtarzalne ubarwienie igieł – z wierzchu
ciemnozielone, a na spodzie srebrne.
4) Jodły kaukasie – najszlachetniejsze świąteczne choinki.
Są ładne, regularne i gęsto porośnięte tępymi, ciemnozielonymi
igłami, które nie kłują. Dodatkową zaletą jodeł jest to, że nawet gdy
uschną igliwie nie obsypuje się.
5) Sosny pospolite – drzewka o mało symetrycznej formie i
długim, podwójnym, mało obsypującym się igliwiu.
Pięknie pachnie, jednak nie jest najpopularniejszą formą choinki.
Dokonując wyboru drzewka świątecznego starajmy się wybrać
choinkę najwyższej jakości. Zwróćmy uwagę na to, czy nie
żółknie, czy ma sprężyste gałęzie i czy nie zaczęły opadać igły.
Można przeprowadzić prosty test – jeśli zgięta gałązka wróci do
pierwotnej pozycji oznacza to , że w choince jest jeszcze sporo
soków, a więc jest świeża.
Niezależnie jakiego wyboru dokonamy posiadanie
zielonego drzewka w naszym domu będzie doskonałym
zakończeniem Starego Roku.
Z okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia, dziękując za
spędzony razem rok, życzę zdrowych i wesołych Świąt przy
suto zastawionym stole.
Dobrym wyborem jest kupno drzewka w donicy. Należy jednak
robić to tylko w sprawdzonych centrach ogrodniczych, gdyż często
zdarza się, że kupiony okazyjnie świerk nie posiada bryły korzeniowej. Pamiętajmy jednak, że choinka rosnącą w donicy nie
powinna stać w domu dłużej niż 7 dni. Po tym czasie powinniśmy
wystawić ją na zewnątrz, w przeciwnym razie pąki przyrostowe
drzewka zaczną usychać. Proces ten całkowicie wykluczy dalszą
wegetację iglaka.
Decydując się na drzewko cięte i planując jego przetrzymywanie w
domu warto zaopatrzyć się w specjalny stojak (najlepiej na taki, który
jest wyposażony w pojemnik na wodę).
Przed wstawieniem choinki do stojaka należy obciąć około 2 – 3
cm pnia. Następnie wstawiamy drzewko do wiaderka z ciepłą
wodą. Dzięki temu prostemu zabiegowi nasz „domowy” iglak
będzie dużo lepiej pochłaniał wodę.
CENTRUM OGRODNICZE GAJ
54-438 Wrocław
ul.Żernicka 1 (Nowy Dwór)
tel. 71 725 80 24
5
PORADNIK SEZONOWY
Pora odpocząć
Latem zdobiły nasze tarasy, zachwycały soczystymi barwami
i obfitymi kwiatami, a swym słodkim zapachem wabiły motyle.
Kończąca się już jesień to najwyższa pora, aby wszystkie ciepłolubne
rośliny uprawiane w pojemnikach, rozpoczęły zimowy spoczynek.
Zimowanie roślin tarasowych często przysparza nam wiele kłopotów.
W mieszkaniu jest im za ciasno, w piwnicy za ciemno, a w garażu za zimno.
Często świadomie skazujemy roślinę na zimowanie w nieodpowiednich
dla niej warunkach, gdyż innych nie jesteśmy w stanie jej zapewnić.
Liczymy, że „jakoś to będzie”, a roślina cierpi...
Mam nadzieję, że poniższa tabela w przejrzysty sposób przedstawi Państwu
jakie są najkorzystniejsze warunki zimowania najpopularniejszych roślin
tarasowych.
Warunki zimowania
ciepłolubnych roślin tarasowych
Nazwa
polska
Nazwa
łacińska
Zapewnijmy roślinom tarasowym
odpowiednie warunki zimowania
Temperatura
zimowania w st. C
Warunki
świetlne
Podlewanie
Uwagi
W temp. poniżej optimum
roślinę umieszczamy w miejscu
zacienionym (liście opadną)
Agapant
Agaphantus praecox
5-8
jasno
oszczędnie,
raz w tygodniu
Bugenwilla
(odm. miesz.)
Bougainvillea
8 - 12
jasno
oszczędnie,
raz w tygodniu
Bieluń/ Datura
Datura
5 - 15
ciemno/ jasno
bardzo oszczędnie,
raz w miesiacu
Cytrusy
Citrus
8 - 12
bardzo jasno
oszczędnie,
ale regularnie
Fuksja
Fuchsia
10 - 15
ciemno/ jasno
oszczędnie,
Ketmia Hibiskus
róża chińska
Hibiscus rosa sinensis
10 - 20
jasno
oszczędnie,
ale regularnie
Lantana
Lantana camara
5 - 15
ciemno/ jasno
oszczędnie,
ale regularnie
Wawrzyn
Laurus nobilis
0-5
jasno
Oleander
Nerium oleander
5 - 10
Oliwka
Olea europaea
2-8
Rozmaryn
Rosmarinus officinalis
0-5
bardzo jasno
Dipladenia
Sundeville
10 - 15
jasno
oszczędnie,
co 2-3 tygodnie
Podczas zimowania
roślina traci większość liści
Złocień
krzewiasty
Argyranthemum
8 - 12
bardzo jasno
umiarkowane,
regularnie
Ziemia cały czas powinna
być lekko wilgotna
REKLAMA
Niższa temperatura (5-8 )
ciemno, wyższa (9-15) jasno.
Wysoka temp. zimowania
osłabia kwitnienie latem
Nie przestajemy nawozić,
zmniejszamy jedynie dawkę
nawozu o połowę
Jeżeli temperatura wynosi
3-8 st. C przechowujemy
w ciemniejszym pomieszczeniu
Przechowywanie w chłodzie
kończy się opadaniem liści
Jesienią przyciąć pędy
o 2/3 długości
bardzo oszczędnie,
raz w miesiacu
półmrok / jasno umiarkowane,
regularnie
umiarkowanie,
bardzo jasno
raz w tygodniu
regularnie
Nie dopuszczamy
do przesuszenia podłoża
Temperatura zimowania
nie powinna
przekraczać 15 st. C
Nie dopuszczamy
do przesuszenia podłoża
PORADNIK SEZONOWY
Sadzonki
Pędy zdrewniałe wolniej tracą
wodę, ale potrzebują więcej
czasu na ukorzenienie się w
gruncie. W celu pobudzenia ich
do wypuszczania korzeni należy
ściąć skrawek kory u nasady
pędu, a następnie sadzonkę
umieścić w ukorzeniaczu.
zdrewniałe
Do ukorzeniania sadzonek
zdrewniałych i pół
zdrewniałych przeznaczony
jest ukorzeniacz AB.
zrób
je sam
Przygotowane w taki sposób
sadzonki wkładamy pionowo do
doniczek lub skrzynek wypełnionych wilgotnym piaskiem
(ważne aby zachować biegunowość – góra sadzonki u góry, dół
na dole).
Przykryte powinno być 1/2 –
2/3 wysokości sadzonki.
Większość drzew i krzewów zrzucających liście
na zimę w prosty i tani sposób można rozmnażać
poprzez sadzonki zdrewniałe.
Późna jesień to najlepszy okres do ich przygotowania.
Przestrzegając kilku prostych zasad, we własnym zakresie możemy
pozyskać sadzonki, które już po roku uprawy będą pełnowartościowym materiałem nasadzeniowym.
Przez sadzonki zdrewniałe możemy rozmnażać m.in. budleje,
derenie, forsycję, hortensje (bukietową i krzewiastą), jaśminowca,
krzewuszki, ligustr, pęcherznicę, pięciorniki, porzeczki, tamaryszki,
tawuły, złotliny, żylistki, wiciokrzewy i winobluszcze.
Jak prawidłowo pobierać, ukorzeniać
i przechowywać sadzonki zdrewniałe?
Sadzonki tnie się ze zdrowych, młodych, bezlistnych już pędów,
które zakończyły swój wzrost. Ostrym nożem oddzielamy pęd od
krzewu.
Prawidłowo przycięta sadzonka powinna mieć grubość ołówka i długość od 15 do 20 cm, oraz co najmniej dwie pary dobrze rozwiniętych pąków. Przycinając sadzonkę należy pamiętać, aby górne cięcie
wykonać 1cm nad najwyższym pąkiem, a dolne tuż pod najniższym
pąkiem.
Skrzynki przechowujemy w
suchym, chłodnym, pomieszczeniu (0 – 5 st. C.) aż do wiosny, dbając o stałą, umiarkowaną
wilgotność podłoża.
A wiosną...
Przezimowane w piwnicy sadzonki, na wiosnę możemy albo
wysadzić do doniczek, albo po rozmarznięciu i ogrzaniu się
gleby, umieścić bezpośrednio w gruncie.
Pamiętajmy o konieczności hartowania młodych sadzonek.
Sadzimy...
Termin sadzenia do gruntu, uzależniamy od stanu jego wilgotności i warunków pogodowych.
W glebie wykonujemy dość głębokie otwory i umieszczamy w
nich sadzonki, tak aby nad powierzchnię wystawały jedynie
krótkie, kilkucentymetrowe odcinki (fragment z najwyższym
pąkiem ). Ziemię wokół sadzonek delikatnie ugniatamy ręką.
Po kilku lub kilkunastu tygodniach (w zależności od gatunku)
powinny pojawić się pierwsze listki świadczące o prawidłowym
ukorzenieniu się sadzonki.
Jeżeli pobierasz sadzonki z krzewów zimozielonych usuń
wszystkie liście z dolnej części sadzonki (do 2/3 jej długości).
Młode roślinki można wysadzać
na stałe miejsce już jesienią.
REKLAMA
6 7 lat
tradycji
ul. Jednosci Narodowej 30, 78-100 Kołobrzeg
PORADNIK SEZONOWY
Choinkowy
Teresa Góral
Świat Zieleni
Łapczyca
zawrót
głowy
Czas szybko płynie.
Niepostrzeżenie z gorącego lata zrobiła
się nam piękna, kolorowa jesień.
Jeszcze dzień, najwyżej dwa, drzewa zgubią
liście i nastanie zima, a wraz z nią zawitają
do nas Święta Bożego Narodzenia.
Wiemy, że ‘aby Święta były prawdziwe choinka musi być’!
I to koniecznie żywa, bo przecież o wiele piękniejsze jest żywe
drzewko, które później możemy zasadzić w swoim ogródku.
Wybierając nasze wymarzone drzewko świąteczne, musimy się
zastanowić czy będzie to drzewko cięte, mały iglasty krzew czy też
duża choinka w donicy.
Najważniejsze, by drzewko pięknie pachniało lasem.
W wielu domach na Boże Narodzenie stroi się niewielkie iglaki,
na przykład: młodą jodłę koreańską, świerka białego Conica,
cyprysika Lawsona Elwoodii, sosnę pospolitą Watererii, a później po Świętach wysadza się je do ogrodu.
Można również zakupić nieco większe, żywe drzewko –
prawdziwą dużą choinkę w donicy, na przykład: świerka
kłującego, jodłę kaukaską, świerka serbskiego, czy dorodną
jodłę koreańską.
Rosnąca w donicy choinka, przez całe Święta będzie
cieszyć nasze oczy, a wiosną z powodzeniem
możemy wysadzić ją do ogrodu,
gdzie będzie rosła jeszcze przez wiele lat.
Takie świąteczne, żywe drzewka w doniczce są szczególnie
bliskie rodzinie. Otoczone świąteczną magią i wspomnieniami
domowników, każdego następnego roku mogą ozdabiać nasz
ogród, a w okresie świątecznym możemy przystroić je np.kolorowymi lampkami.
Kupując choinkę w doniczce z myślą o późniejszym posadzeniu
jej w ogrodzie, musimy pamiętać o odpowiednim traktowaniu
drzewka:
- w miarę możliwości, choinka powinna znajdować się z dala od
źródła ciepła,
- drzewko podlewamy systematycznie,
-nie należy przesadzać z długością przetrzymywania świątecznego
drzewka w pomieszczeniu (maksymalnie trzy tygodnie).
Najlepiej będzie, gdy choinkę wystawimy na zewnątrz zanim
zacznie wypuszczać młode przyrosty. Koniecznie zabezpieczmy
bryłę korzeniową wystawionego na zewnątrz drzewka przed
przemarznięciem, np. można owinąć donicę jutą, grubym kocem
lub wełną mineralną.
Jeżeli zdarzy się, że choinka zacznie puszczać młode
przyrosty w mieszkaniu, absolutnie nie wystawiajmy jej
na zewnątrz, ponieważ drzewko przemarznie.
Po świąteczną choinkę zapraszamy
do naszych centrów ogrodniczych.
W ofercie przygotowaliśmy dla Państwa
m.in. jodłę kaukaską ciętą
i doniczkowaną, świerki w donicy,
oraz różnorodne miniaturowe iglaki.
Centrum
ogrodnicze
zaprasza
od 1 grudnia
WIELKI KIERMASZ OZDÓB
I DRZEWEK ŚWIĄTECZNYCH
PIKNIK ŚWIĄTECZNY
14-16 grudzień
LICZNE ATRAKCJE
DLA WSZYSTKICH,
ŚWIĄTECZNE ZABAWY DLA DZIECI
Łapczyca 336
32-744 Łapczyca
8
Szczegóły na:
tel. 0146127536 www.swiatzieleni.agro.pl
PORADNIK SEZONOWY
Zadbaj
o swoją
gwiazdę
Małgorzata Rosa
Natura, Brzesko
Święta
Bożego
Narodzenia
to magiczny czas.
Obok ubranej choinki,
na przystrojonym świątecznym
stole Gwiazda Betlejemska
wnosząca do naszego domu
nie tylko kolor
ale i niezwykłą atmosferę.
Poinsecja od wielu lat zagląda do naszych domów w okresie Świąt
Bożego Narodzenia. Oprócz najbardziej pospolitych odmian
„czerwonolistnych”, można spotkać rośliny wybarwione na biało,
żółto, różowo czy łososiowo.
Wszystko po to aby każdy chciał by gościła w jego domu.
Jak dbać o gwiazdę betlejemską ?
Ustaw swoją gwiazdę w miejscu gdzie będzie miała dużo
światła.
Utrzymuj ziemię stale wilgotną, ale nie dopuszczaj aby doniczka stała w wodzie cały czas.
Jeżeli przesuszysz podłoże poinsecja zacznie zrzucać liście.
Utrzymuj temperaturę około 20 0 C, zarówno w dzień jak i
w nocy, nie dopuść aby temperatura spadła poniżej 15 oC.
Poinsecja nie znosi suchego powietrza, więc nie ustawiaj jej
przy kaloryferze.
Uważaj na zimne przeciągi!
Podlewaj raz w tygodniu nawozem do kwiatów domowych.
KALENDARIUM
Od 1 grudnia – kiermasz ozdób
choinkowych i kompozycji świątecznych
6 grudnia – niespodzianka i konkurs dla dzieci
14-15 grudnia – degustacja pierników i grzańca
21 grudnia – finał konkursu i odbiór nagród
23 (Niedziela) i 24 grudnia – centrum czynne
Serdecznie zapraszamy do obejrzenia
naszej Bożonarodzeniowej ekspozycji,
na której znajdą Państwo
propozycje dekoracji choinkowych,
stroików świątecznych i wianków.
Największy w całej okolicy wybór
ozdób choinkowych, baniek, świec
i materiałów dekoracyjnych.
Wszystkim Klientom życzymy Wesołych Świąt!!
Więcej informacji na www.centrumnatura.eu
32-800 Brzesko,
Solskiego 22
Tel: 14 686 33 84
32-700 Bochnia,
Trudna 41
Tel: 603 261 807
9
PORADNIK SEZONOWY
Siejemy
Mariusz
Lewandowski
Centrum Ogrodnicze
Torseed, Kotołowo
jesienią
Jesienią warto pomyśleć
o radościach i korzyściach
z posiadania działki, które może
dostarczyć nam przyszły sezon.
Warto zadbać o plony nowalijek
(marchwi, pietruszki, kopru) i czosnku,
które możemy uzyskać z wysiewanych na
przełomie listopada i grudnia nasion.
Korzyści stosowania jesiennego terminu siewu jest dużo:
– Zbiór warzyw 15 – 20 dni wcześniejszy od tych wysiewanych
wiosną.
– Możliwość dobrego doprawienia ziemi na grządkach jesienią.
– Brak szkodliwego dla korzeni osiadania świeżo spulchnionej
gleby.
– Lepszy efekt odchwaszczający z uprawy jesiennej - brak
pobudzenia chwastów jarych (żółtlicy, pokrzywy, wilczomleczy,
chwastnicy i innych).
– Późnojesienny wysiew pozwoli ochronić przed połyśnicą
marchew, a koper przed mszycami, gdyż omijamy okres składania
jaj przez motyle i mszyce.
– Możliwość współrzędnej uprawy z wysadzonymi w październiku lub listopadzie ząbkami czosnku.
Dobór stanowiska
Stanowisko pod siew przedzimowy warto przygotować około
miesiąca przed terminem siewu. Dobre stanowisko powinno być
dobrze nasłonecznione i osłonięte od wiatrów, gleba lekka,
przepuszczalna, żyzna, próchnicza czyli taka, która ma zdolność
szybkiego ogrzewania się w czasie wiosny.
Ważne jest, aby zagony nie były zalewane w czasie wiosennych
roztopów oraz by ich wyrównana powierzchnia umożliwiała swobodny odpływ wody.
Chcesz zbierać wczesną wiosną?
Zasiej tuż przed zimą!
Przygotowanie gleby
Korzystne jest zastosowanie kompostu, a w przypadku jego braku
zastosowanie nawozów fosforowych i potasowych w proporcji
1:2 (0,6-1,0 kg fosforu P2O5 i 1,2-2,0 kg potasu K2O na 100m²
Uwaga: warzywa mają skłonność do gromadzenia azotanów
i metali ciężkich, dlatego też nawożenie powinno być
dostosowane do zasobności gleby ustalonej na
podstawie analizy chemicznej.
Siew i pielęgnacja
Do siewów przedzimowych używamy nasion o wysokiej zdolności kiełkowania i siejemy je gęściej (nawet o 50%) niż w
terminie wiosennym, gdyż część nasion może wymarznąć.
Wybieramy wczesne, mrozoodporne odmiany marchwi,
pietruszki oraz kopru. Siew wykonujemy tuż przed zamarznięciem gleby, aby nasiona nie zdążyły wykiełkować przed zimą
(marchew zaczyna kiełkować w temperaturze +4°C).
Nasiona pobudzone i napęczniałe przed zimą, szybko kiełkują
wiosną i rośliny wcześniej rozpoczynają wegetację.
Najlepsze warunki do uprawy warzyw z siewu przedzimowego są
w rejonach o niezbyt mroźnych zimach z grubą okrywą śnieżną.
Na jesienny termin siewu wybieramy wczesne odmiany
marchwi, takie jak „Amsterdam”, „Kalina F1” czy „Katrin”,
„Pierwszy Zbiór”. Zbiory będziemy mogli rozpocząć
prawdopodobnie już w końcówce maja i kontynuować przez cały
czerwiec.
Do przedzimowego wysiewu pietruszki nadaje się tylko jedna
odmiana - "Cukrowa". Pietruszka nieco lepiej zimuje niż
marchew, a wiosną siewki lepiej znoszą niewielkie przymrozki.
Polecane odmiany kopru to „Ambrozja", "Lukkulus",
"Szmaragd". Koper na zbiór młodych roślin wysiewamy w
rzędy odległe o 15 do 20 cm, a na zbiór dojrzałych baldachów, w
rzędy odległe o 30 do 40 cm.
PORADNIK SEZONOWY
Jeżeli zima okaże się bezśnieżna, zagon warto przykryć liśćmi,
łętami, słomą albo drobnymi gałązkami drzew iglastych.
Wczesną wiosną, po zdjęciu okrywy,w celu przyspieszenia
kiełkowania nasion i szybszego wzrostu roślin, zagony można
przykryć folią perforowaną lub włókniną polipropylenową .
Folię perforowaną należy zdjąć, gdy rośliny mają 2 lub 3 liście.
Włóknina może pozostać na roślinach dłużej, do czasu kiedy
osiągną wysokość 5–10 cm.
Stosowanie osłon umożliwia uzyskanie wcześniejszych
zbiorów, wyższego plonu oraz zabezpiecza wschody przed
nalotami szkodników. Jeżeli to konieczne, należy wykonać
przerywkę.
Wiosną można współrzędnie wysiać obok marchwi rzodkiewkę,
lub posadzić dymkę, jary czosnek lub pory, które odstraszą
połyśnicę marchwiankę,
Takie kwiatki!
Jesienią możemy wysiewać wiele gatunków jednorocznych
kwiatów, dzięki czemu uzyskujemy przyśpieszenie wegetacji i
kwitnienia nawet o miesiąc w stosunku do roślin wysianych
wiosną.
Korzyścią jesiennego siewu jest również pozytywne oddziaływanie chłodu na kiełkowanie nasion niektórych gatunków
roślin jednorocznych.
Mowa o gatunkach, które do kiełkowania potrzebują niskiej,
zbliżonej do zera temperatury. Przejście procesu tzw. jarowizacji
powoduje przełamanie spoczynku nasion i gwarantuje wyrównane
oraz obfite wschody.
REKLAMA
Działanie chłodu ma także korzystny wpływ na przejście roślin w
stadium generatywne, co skutkuje wcześniejszym i obfitym
kwitnieniem oraz lepszym krzewieniem się.
Kolejną zaletą jesiennego siewu jest możliwość korzystania w
czasie kiełkowania i wzrostu kwiatów z zapasów wody
zgromadzonej w podłożu.
Gatunki roślin ozdobnych do wysiewu jesiennego:
czarnuszka damasceńska (Nigella damascena), chaber
bławatek (Centaurea cyanus), chaber piżmowy (Centaurea
moschata), klarkia wytworna (Clarkia unguiculata), nagietek
lekarski (Calendula officinalis), ostróżeczka ogrodowa
(Consolida ajacis), ostróżka polna (Consolida regalis),
maczek kalifornijski (Eschscholtzia california), jeżówka
purpurowa (Echinacea purpurea), mak wschodni (Papaver
orientalis), tojeść kropkowana (Lysimachia punctata),
ubiorek gorzki (Iberis amara), ubiorek okółkowy (Iberis
umbellata), złocień polny (Chrysanthemum segetum),
złocień trójbarwny (Ismelia carinata).
W swojej ofercie firma
Torseed posiada
szeroką
gamę nasion,
które można
wysiewać jesienią.
PORADNIK SEZONOWY
Piękne i niebezpieczne
nie tylko
podczas Świąt
Alicja Kołakowska
Wiele spośród roślin kojarzonych ze
Centrum Ogrodnicze
Świętami Bożego Narodzenia,
Torseed - Wierzchowiska
ze względu na swoją toksyczności,
stanowi potencjalne zagrożenie dla naszego zdrowia i życia.
Przeważnie – ze względu na stosunkowo małą zawartość trucizny w
roślinie – niebezpieczeństwo poważnego zatrucia jest niewielkie,
niemniej jednak warto posiadać podstawowe informacje dotyczące
tego zagadnienia.
Wilczomlecz nadobny (Euphorbia pulcherrima)
Mimo, że nigdy nie stwierdzono śmiertelnego zatrucia Poinsecją
przez wiele lat uważana była ona za roślinę silnie toksyczną.
Dopiero prowadzone niedawno badania dowiodły, że roślina ta nie
stanowi większego zagrożenia dla ludzkiego zdrowia.
Posiada ona wprawdzie substancje toksyczne, ale jej spożycie
wywołuje jedynie podrażnienie nabłonka jamy ustnej, wymioty
lub lekką biegunkę. Podczas kontaktu ze skórą sok może
powodować powstawanie pęcherzy. W przypadku, gdy wydzielina
zostanie szybko usunięta zagrożenie jest znikome. Jednak, aby „nie
kusić losu” warto roślinę umieścić w miejscu niedostępnym dla
dzieci i ciekawskich zwierząt.
Znacznie bardziej niebezpieczne konsekwencje może mieć zatrucie
innymi popularnymi bożonarodzeniowymi roślinami.
Ich krótką listę przedstawiam poniżej.
Psianka (Solanum pseudocapsicum)
Ta spokrewniona z pomidorem roślina doniczkowa jest coraz
częściej spotykana w naszych domach podczas świąt. Swoje walory
estetyczne zawdzięcza szkarłatno - pomarańczowym owocom, które
wyglądem przypominają bombki na świątecznym drzewku.
Mimo że wygląda niepozornie, cała jest trująca. Szczególnie duża
koncentracja toksyny (solanokapsyny) znajduje się w niedojrzałych
owocach i liściach.
Zjedzenie tych części może powodować wymioty, bóle brzucha i
głowy oraz senność, a nawet zaburzyć pracę serca.
12
18
Psianka coraz częściej pojawia się w naszych
mieszkaniach. Trzeba na nią uważać
Cis - gatunek bardzo popularny,
a zarazem bardzo szkodliwy
Cis (Taxus)
Wymieniając rośliny negatywnie wpływające na nasze
zdrowie nie sposób nie wspomnieć o tym dość pospolitym
krzewie.
Zarówno liście, nasiona (poza czerwoną osnówką), kora i gałązki
tych wiecznie zielonych drzew są toksyczne. Spożycie ich może
powodować problemy z oddychaniem, drgawki i wymioty.
Większość przypadków zatruć notowanych jest po spożyciu
nasion. Objawy są łagodne, ponieważ nasiona przez układ
pokarmowy przechodzą zwykle w stanie nienaruszonym.
Dużo niebezpieczniejsze jest natomiast spożycie igieł –
zjedzenie już kilkudziesięciu może doprowadzić do śmierci.
Cis jest doskonałym przypadkiem zróżnicowania poziomu
toksyczności. O ile u ludzi i zwierząt domowych może wywołać
poważne zatrucia pokarmowe, o tyle dla jeleni i saren jest
smaczną przekąską.
Ostrokrzew (Ilex)
Gałązki ostrokrzewu są elementem dekoracyjnym chętnie
wykorzystywanym w świątecznych kompozycjach.
Zagrożeniem mogą być czerwone owoce, które chętnie zjadane
są przez dzieci. Spożyte w małych ilościach nie powodują
żadnych dolegliwości. Jednak w przypadku zjedzenia kilkunastu owoców mogą pojawić się objawy takie jak:
ból brzucha, mdłości i wymioty.
REKLAM
Jemioła może okazać się zdradliwa
Jemioła (Phoradendron serotinum)
Ten pospolity pasożyt drzew liściastych jest bez wątpienia jednym z
najpopularniejszych symboli Świąt Bożego Narodzenia. Według
wierzeń, powieszona nad drzwiami lub pod sufitem jemioła ma
przynosić szczęście i dostatek domownikom. Roślina zawiera śladowe ilości wiskotoksyny. Spożycie dużej ilości małych, białych
owoców skutkuje zazwyczaj ostrym bólem żołądka i jelit.
Cyklamen perski (Cyclamen persicum)
Lekko trujące są jedynie kłącza, więc prawdopodobieństwo zatrucia
wśród ludzi (w tym dzieci) jest bardzo niewielkie. Niemniej jednak
roślina może być niebezpieczna dla naszych czworonogów,
w szczególności tych, które uwielbiają kopać w doniczkach.
Azalia (Rhododendron)
Większość z uprawianych w domu miniaturowych azalii kwitnie od
listopada do maja. Rośliny można przycinać, formując je w kształt
miniaturowego drzewka, przez co ich popularność w okresie świątecznym znacznie wzrasta. Niestety, wszystkie części rośliny są
trujące, a ich spożycie może wywoływać podrażnienie żołądka,
ból brzucha, a nawet zaburzenia akcji serca.
Amarylis (Hippeastrum)
Te piękne rośliny o okazałych kwiatach i wielkich cebulach kwitną w
miesiącach zimowych, dlatego też wiele z nich pojawia się w naszych
domach tuż przed Świętami Bożego Narodzenia.
Toksyczna jest bulwa, która zawiera likorynę i zbliżone do niej
alkaloidy. Objawy zatrucia to podrażnienie żołądka, wymioty,
biegunka i ślinotok.
Mam nadzieję, że powyższy tekst pozwoli uniknąć wielu
nieprzyjemnych sytuacji, a jeśli już do nich dojdzie – szybko
zareagować i zażegnać niebezpieczeństwo.
REKLAMA
CENTRUM OGRODNICZE
Przede wszystkim
Al. Tysiąclecia 93
34-400 Nowy Targ
tel.18 2662806
Zapraszamy
pn - pt 8-19
sob 8-16
www.cardemo.pl
“POLISH GARDENS
BOŻE NARODZENIE
Tradycja łamania się opłatkiem swoje korzenie ma w
W wigilijny wieczór zasiądziemy rodzinnie do uroczystej kolacji. pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Wówczas to na
wigilijną mszę przynoszono do kościoła chleb, który
W blasku betlejemskiej gwiazdy weźmiemy do rąk opłatek
poświęcano i którym się dzielono. Zabierano go również
i będziemy się nim dzielić na znak pojednania i przebaczenia, do domów dla chorych, czy tych, którzy z różnych
pozostając wierni starej tradycji przejętej od naszych przodków. powodów nie mogli być obecni w kościele.
W przypadku opłatka, tradycji pielęgnowanej jeszcze w Polsce,
W Polsce zwyczaj dzielenia się chlebem przetrwał w
Słowacji, Czechach, na Litwie, Ukrainie i we Włoszech.
„(...)Ojców to naszych obyczaj prastary
rodzinnej niwy maluje dostatek.
Symbol braterstwa,
miłości i wiary
święty opłatek.”
Kajetan Kraszewski
W geście
pojednania
Świąteczna
pocztówka
Małe, duże, drukowane bądź
ręcznie robione, z kawałeczkiem opłatka,
świąteczną melodyjką lub gałązką jodły.
Świąteczne pocztówki – bo o nich oczywiście mowa –
są miłym symbolem pamięci w ten szczególny czas.
To dar słowa pisanego, w którym zawarte są życzenia
zdrowia, pomyślności oraz dowód szacunku.
Zwyczaj przesyłania świątecznych życzeń na kolorowych pocztówkach zapoczątkował ok. 1847 roku Szkot
– Thomas Sturrock.
W Polsce kartki świąteczne pojawiły się pod koniec XIX
wieku. Najwcześniej przekonali się do nich mieszkańcy
Galicji.
Na samym początku karty pocztowe funkcjonowały
jedynie w obiegu lokalnym, dopiero od 1 lipca 1875 roku
dopuszczono je do obiegu międzynarodowego.
Od tej pory nastąpił szybki rozwój korespondencji
pocztówkowej.
W 1900 roku w Warszawie ogłoszono konkurs na nazwę
karty pocztowej w języku polskim.
Jury wybrało nazwę zgłoszoną przez Henryka
Sienkiewicza i od tej pory wysyłamy „pocztówki”.
14
postaci opłatka, szczególnego znaczenia nabierając w
niektórych okresach historycznych, np. podczas
zaborów, kiedy to ludzie przesyłali sobie opłatki na znak
solidarności, przyjaźni i pokoju.
Oprócz symbolicznego pojednania i wybaczenia,
opłatkowi wigilijnemu przypisywano niezwykłe
właściwości. Jego obecność w domu miała zapewnić
rodzinie dostatek chleba, spokój i pomyślność przez
cały nadchodzący rok.
Na początku XIX wieku w Polsce popularne stały się
ozdoby z opłatka, zawieszane nad stołem wigilijnym,
które miały chronić dom przed złymi mocami, a
mieszkańcom zapewnić zdrowie i szczęście. Tradycja
dekorowania domów opłatkowymi ozdobami jest znana
jedynie w naszym kraju.
Podczas wigilijnego zamieszania, znajdźmy chwilę,
by zastanowić się czy łamanie opłatkiem nie jest
dla nas tylko mechanicznym gestem wigilijnej
tradycji i czy do recytowanych niemalże z pamięci
życzeń nie dodać kilku płynących
naprawdę prosto z serca słów.
Początkowo świąteczna kartka przedstawiała aniołka ze złotymi włosami i
workiem prezentów, z czasem dołączył do niego Mikołaj w czerwonym
mundurku i siwą brodą oraz Święta Rodzina w betlejemskiej stajence.
Obecnie wzorów i kolorów bożonarodzeniowych pocztówek jest bez liku,
szkoda tylko, że coraz rzadziej je wysyłamy. To głównie ludzie starsi, ci z
pokolenia „przed internetowego” kultywują tę tradycję.
Tłumaczymy się brakiem czasu, zastępujemy je hurtowo wysyłanymi SMSami, bądź mailami, zapominamy, że w tym świątecznym okresie, mały,
kolorowy kartonik nabiera szczególnego charakteru.
Znajdźmy więc w przedświątecznej gonitwie kilka minut na napisanie
płynących z serca życzeń „Wesołych Świąt”<km>
UPOKORZONA CHOINKA
Wspominaliśmy, że zachodni wiatr bywa niebezpieczny.
Potrafi zniszczyć polskie tradycyjne ogrody i zmienić nieodwracalnie rodzimy krajobraz. Mieliśmy
nadzieję, że przynajmniej nie wedrze się do naszych domostw i nie spowoduje, by nasza świąteczna
tradycja „przeminęła z wiatrem”. A jednak.
Zachodni wiatr wywiewa nas z domu już na początku grudnia do wykonania najważniejszego
zadania przed zbliżającymi się świętami, czyli zakupu prezentów. Gnani tym wiatrem biegamy
od marketu do marketu. Wielki stres związany z wykonaniem zadania łagodzą rozbrzmiewające
wszędzie kolędy, już na trzy tygodnie przed świętami.
Gdy w markecie odpowiednio nacieszymy uszy „Cichą nocą” nie będziemy mieli potrzeby
jej słuchania, tym bardziej śpiewania, podczas nadchodzących świąt.
Po zakupie prezentów, czas pomyśleć o choince, która przyda się do złożenia pod nią
prezentów. Przecież do tego służy!
Całkiem niedawno to właśnie strojne i pachnące drzewko było najważniejsze
w świątecznym domu.Choinka była ubierana przez dzieci w ozdoby wcześniej
mozolnie tworzone. Wisiały na niej jabłka, orzechy zawijane w sreberka
lub bibułki, ozdoby ze słomek i łańcuchy z kolorowego papieru.
Zawieszano również słodycze – pierniczki i cukierki w kolorowych papierkach,
choć niebawem wisiały same papierki udające, że jest w nich jakaś zawartość.
Zapalano osadzone w lichtarzykach świeczki, aby przy ich ogniu ogrzać się
mogły duchy przodków. Czy ktoś jeszcze pamięta taką choinkę
z zapachem igliwia i płonących świeczek?
Obecnie często trwają targi o to, kto ma ją ubierać. Gdyby nie określała
miejsca, gdzie należy złożyć piramidę prezentów, mogłaby w ogóle nie istnieć!
Co za upokorzenie dla choinki!
Dawniej przybywający w święta goście zwracali się do dzieci.
– Ale piękną macie choinkę- bez względu na to jak wyglądała
w rzeczywistości. Obecnie pada tylko pytanie.
– Co dostaliście pod choinkę?
Parę lat temu przybył na krakowski rynek „prawdziwy” św. Mikołaj
prosto z miejscowości Rovaniemi położonej na kole podbiegunowym.
Wyglądał dokładnie tak jak w reklamie Coca Coli, która stworzyła
jego wizerunek w latach 30 - tych ubiegłego wieku.
Odczytywano listy dzieci z prośbami o prezenty kierowane do
sympatycznego staruszka ubranego oczywiście w czerwony
płaszcz i czapkę z pomponem w tym samym kolorze.
Początkowo odczytywane prośby spowodowały dziwne
szmery wśród publiczności, ale następne już wybuchy śmiechu.
Dlaczego? Wszystkie dotyczyły odtwarzacza mp3.
Wszystkie!
Należy podkreślić, że działo się to 5 lat temu.
Pod choinką w 2012 r. nie powinny się znaleźć takie sprzęty.
To byłby obciach. W obecnym sezonie świątecznym trendy
są smartfony, tablety i nieśmiertelny laptop.
Niebawem Wigilia. W zapachy tradycyjnych potraw,
sianka pod obrusem i igliwia będzie wdzierał się
zapach plastiku. Dotrze on z owej piramidy pod choinką.
Plastikowe opakowania – plastikowa zawartość.
Bywa, że dzieci bardzo wiercą się, już po pierwszym
daniu wieczerzy.
Niebawem pada żądanie – żeby już!
- Co, już?
- No, otwierać prezenty!
Przeważnie dzieci spotykają się z oporem dorosłych i atak na
prezenty zostaje odroczony do czwartego dania. Bardziej ortodoksyjni
wstrzymują te zapały dzieci do końca wieczerzy. W końcu następuje atak.
Z reguły tylko niektórzy z obdarowanych są uradowani, pozostali
mocno zawiedzieni. Potem „walają” się wszędzie kolorowe folie,
podarte papiery z pięknym nadrukiem oraz wstążki i kokardki.
Bezbrzeżne jest zdumienie choinki patrzącej na ten bałagan. Niestety nikt jej
nie zauważa. Ona na to wszystko załamuje swoje zielone gałązki i szepce.
-Merry Christmas, Merry…
Tomek Janow i T.C.
15
PORADNIK SEZONOWY
Poinsecja
symbol
Bożego
Narodzenia
Poinsecja już od dawna gości
w naszych domach w okresie
Świąt Bożego Narodzenia.
W szybkim tempie stała się ich symbolem
oraz oryginalną ozdobą. Intensywna czerwień we
wnętrzu z powodzeniem wnosi ożywienie oraz radość.
Efektowne liście kwiatowe występują także w kolorach
łososiowym czy kremowym.
Legendy identyfikują
poinsecje jako symbol
wielkiej miłości do Jezusa
czy "płonący kwiat"
zabarwiony krwią bogini,
której serce pękło z miłości.
Misjonarze franciszkańscy od XVII w. utożsamiają roślinę z
Bożym Narodzeniem głównie za sprawą liści, które przypominają gwiazdę a dokładniej – Gwiazdę Betlejemską.
Poinsecja nazywana jest także wilczomleczem nadobnym.
Joanna
Wołejszo
Pro-Centrum
Biskupiec
Nazwa łacińska Euphorria pulcherrima oznacza nic
innego jak „Bardzo Piękna”.
Jej kwiaty są bardzo małe, zaś domeną są liście kwiatowe
tworzące wspaniałe rozety. Do prawidłowego wzrostu
potrzebuje temperatur z zakresu 18-23 st. C, przy niższych
zaczyna tracić liście.
Dodatkowo jest to roślina krótkiego dnia - kwitnie przy
krótkim 10 godzinnym dniu.
Wilczomlecze będą dobrze czuły się w miejscu nasłonecznionym i jasnym, ale powinniśmy także zwrócić uwagę by jej
nie przegrzać. Podlewanie należy do jednych z ważniejszych
zabiegów pielęgnacyjnych.
Roślina preferuje stale wilgotne podłoże. W przeciwnym
razie to zwiędnięte i pożółkłe liście będą ozdobą naszych
stołów. Obficie podlewamy w miesiącach od maja do
listopada, natomiast zimą jedynie zraszamy.
Poinsecja - królowa świątecznych kompozycji
16
Niezwykle łatwym zabiegiem jest rozmnażanie poinsecji.
Do sporządzenia sadzonek poinsecji wybieramy zdrowe,
dobrze rozgałęzione pędy. Pod odcięciu od rośliny umieszczamy je w ukorzeniaczu i sadzimy w ziemi torfowej. Sadzonki
przechowujemy w szklarni, w temperaturze ok 20 st. C.
Istotnym zabiegiem jest zraszanie rośliny. Należy je
wykonywać do momentu wykształcenia się silnych korzeni.
W swych uprawach hodowcy często stosują
retardanty – środki powodujące skarlanie roślin.
Dzięki nim, nasze poinsecje są mniejsze, ale
bardziej okazałe i zwarte.
PODADNIK SEZONOWY
W okresie przedświątecznym pojawia się wiele
stoisk na otwartym powietrzu z roślinami gwiazdy
betlejemskiej.
Starajmy się nie kupować kwiatów, które
trzymane są na ulicy. Niska temperatura
może im zaszkodzić i nie będą już atrakcyjne.
Po zakupie roślinę przetransportujmy tak, by nie
była ona narażona na wahania temperatury.
Można owinąć ją papierem.
Po przekwitnięciu (w okolicy marca) roślinę
należy silnie skrócić i przenieść na 2 m-ce do
chłodnego pomieszczenia. Po tym czasie przesadzamy ją do ziemi torfowej i trzymamy w ciepłym
miejscu.
Pamiętajmy, aby wszystkie zabiegi pielęgnacyjne wykonywać w rękawicach ochronnych.
Poinsecja wydziela, biały sok, który może
wywoływać silne reakcje alergiczne.
Kwiaty poinsecji są bardzo niepozorne.
Dekoracyjne są liście przykwiatowe.
Poinsecja jest
niezastąpioną rośliną w
bożonarodzeniowych
kompozycjach.
Ustawiona w dekoracyjnej
donicy jest ozdobą sama w
sobie.
Z powodzeniem może być
również elementem
bardziej złożonych
kompozycji. Wystarczy
połączyć ją z zielonymi
gałązkami jodły lub
świerka, złotymi bombkami
badź okazałą kokardą.
W okresie
przedświątecznym
możemy spotkać wiele
kolorystycznych odmian
gwiazdy betlejemskiej.
Gwiazda betlejemska nie musi być czerwona
Z racji przyzwyczajenia do
tradycyjnej, czerwonej
poinsecji cieszą się one
jednak dużo mniejszym
zainteresowaniem.
VIRIDIS METEO
„Zima, zima, zima,
pada, pada
śnieg”
Z mniejszą
lub większą radością,
lada dzień przyjdzie nam
przywitać panią zimę.
Czy będzie mroźna?
Czy na święta będzie biało?
Czy znowu zaskoczy drogowców?
Cóż, na żadne z tych pytań nie znam odpowiedzi, jednak aby tym
razem zima nikogo nie zaskoczyła zachęcam do zapoznania się z
meteorologicznym przewodnikiem po zimowych zjawiskach pogodowych.
Może być zimno
Mimo, że polskim biegunem zimna są Suwałki (woj. warmińsko – mazurskie) najniższą temperaturę w historii naszego kraju odnotowano w
Siedlcach (woj. mazowieckie) 11.01.1940 i wynosiła ona - 41 stopni.
Jeżeli nie chcą zostać Państwo zaskoczeni przez siarczyste mrozy
proponuję bacznie obserwować co dzieje się za oknem.
Osadzanie się "szadzi" na drzewach, przejrzyste, gwieździste niebo
oraz mocno wiejący, wschodni wiatr zapowiadają spadki temperatur.
Może pojawić się śnieg
Śnieg jest opadem atmosferycznym składającym się z drobnych
kryształków lodu, często połączonych ze sobą w rożne formy.
Kształt, rozmiar i koncentracja kryształków śniegu jest znacznie
zróżnicowana w zależności od temperatury w której powstały
kryształki i warunków w których następował ich rozwój.
Po wydostaniu się z chmury płatki śniegu rozpoczynają swoją drogę w
stronę ziemi. W zależności od wysokości chmur, z których następuje
opad droga ta może liczyć od 500 do 5000 m.
Zima zachwyca widokami
Szadź jest to uwarstwiony osad w postaci ziarenek lodu, które
łącząc się w większe kompleksy mogą osiągnąć znaczną,
dochodzącą nawet do 200 mm, grubość.
Szadź gromadzi się przy długo utrzymującej się niskiej
temperaturze na drzewach, krzewach, przewodach telekomunikacyjnych, budynkach, przeważnie po stronie zwróconej do
wiatru, który niesie wilgotne powietrze lub często mgłę.
Szadź, w odróżnieniu od szronu, do którego podobna jest
budową, powstaje o każdej porze dnia i nocy, obciąża i łamie
gałęzie drzew, zrywa przewody telekomunikacyjne.
Gołoledź to bardzo niebezpieczne (zwłaszcza dla kierowców)
zjawisko osadzania się na wychłodzonej powierzchni przeźroczystej, równej warstwy lodu. Powstaje gdy deszcz (lub mgła)
opada na podłoże o temperaturze niższej od zera.
Spadające kropelki rozpływają się i zamarzają.
Czy to prawda, że nie ma dwóch identycznych płatków śniegu?
Tak! Na tworzącą się śnieżynkę wpływa wiele czynników.
To one właśnie powodują ogromną różnorodność kształtów przybierających nieraz formę kunsztownych ornamentów.
W trakcie jednego opadu śniegu można zazwyczaj wyróżnić szereg
typów kryształków, a w naturze występuje ich nieskończona liczba.
W momencie powstawania pokrywy śnieżnej istotnym czynnikiem
jest temperatura.
Śnieg padający w temperaturze poniżej -10°C tworzy lekką puszystą
warstwę nie związaną z podłożem tzw. puch. Pod wpływem własnego
ciężaru przy bezśnieżnej pogodzie, płatki zaczynają się ze sobą łączyć
tworząc tzw. puch zsiadły.
Jeżeli temperatura oscyluje wokół 0°C lub jest dodatnia kryształy
śniegu łatwo się łączą zarówno ze sobą jak i z podłożem. Mówimy
wtedy o śniegu mokrym.
Do gołoledzi najczęściej dochodzi, gdy po mroźnej i suchej
pogodzie przychodzi ocieplenie, przynoszące opady
deszczu, który zamarzając przysparza nam wiele kłopotów.
Zima to nie tylko śnieg i mróz. To także inne zjawiska pogodowe,
które potrafią skutecznie utrudnić nam życie.
Pamiętajmy o tym spacerując po oblodzonym chodniku bądź
przechodząc pod obciążonymi przez szadź drzewami. <km>
CENTRUM OGRODNICZE
I nie tylko śnieg
Szron to według definicji osad powstały z mających formę igiełek
kryształków lodu. Na silnie wychłodzonym podłożu dochodzi do
przejścia pary wodnej w lód.
Warunki sprzyjające powstawaniu szronu to bezwietrzna i
bezchmurna noc najczęściej z dominującym obszarem
wysokiego ciśnienia.
18
S.C.
Ul.Mikołaja Reja 12
32-400 Myślenice
[email protected]
TEL:12 274 10 28
VIRIDIS METEO
Śnieg w ogrodzie
równy
wojewodzie!
O ile opady śniegu nie sparaliżują całego ruchu drogowego,
większość z nas uśmiecha się na widok tańczących za oknem
białych płatków.
Skrzące się w promieniach słońca czapy, cieszą nasze oczy i
wprowadzają w euforię milusińskich.
Jednak, czy zapytane o śnieg rośliny, miałyby na jego temat
równie przychylne zdanie?
Problem ten w szczególności dotyczy roślin zimozielonych o
pokroju kolumnowym.
Mało kto wie, jak ważne dla roślin są zimowe opady śniegu.
Okryte śnieżną pierzynką drzewa i krzewy łagodniej odczuwają
spadki temperatur i wolniej reagują na odwilż, która może im
zaszkodzić. Jako, że nie są bezpośrednio smagane przez suche i
mroźne powietrze, lepiej zimują i rzadziej dochodzi do ich
wymarzania. Zimozielone krzewy wolniej tracą wodę, przez co
rzadziej zdarza się, że usychają podczas śnieżnych zim.
Aby zapobiegać zniekształceniom wywołanym przez mokry
śnieg, należy strząsać jego nadmiar z drzew i krzewów,
a jeżeli rozmiar roślin na to pozwala, jeszcze jesienią,
obwiązywać ich korony sznurkiem.
Warstwa lekkiego puchu korzystnie wpływa na kondycję bylin oraz
trawnika.
Problem pojawia się wówczas, gdy warstwa śniegu jest zbyt
gruba, lub gdy na jej powierzchni tworzy się lodowa skorupa.
W takiej sytuacji rośliny mogą odczuwać brak tlenu.
Ponadto, wiosną gleba pod zalegającym śniegiem dłużej rozmarza i
rośliny później zaczynają wzrost.
Powstawanie lodowej skorupy szczególnie niekorzystnie wpływa
na kondycję trawnika.
Utrudniony dostęp tlenu oraz duża wilgotność prowadzi do
porażenia źdźbeł trawy pleśnią śniegową.
Ponadto intensywne opady śniegu mogą poważnie uszkadzać
rośliny, deformując ich koronę bądź prowadząc do wyłamywania się
gałęzi.
W jaki sposób nie należy pozbywać się śniegu z ogrodu?
Najgorszym, jednak najczęściej stosowanym sposobem pozbywania się śniegu z chodnika jest przerzucanie go na rabaty, trawnik lub
pod drzewa. Z lodem najczęściej walczymy chlorkiem sodu czyli
wszystkim dobrze znaną solą kuchenną. Obie metody, mimo że
skutecznie są śmiertelnym zagrożeniem dla roślin. Hałda śniegu
udusi rośliny na rabacie, a sól kuchenna „załatwi” iglaki.
Co zamiast soli ?
Na rynku są już dostępne, neutralne dla roślin, preparaty do usuwania lodu. Ponadto zamiast walki chemicznej możemy zaopatrzyć się
w skuwacze do lodu, przy pomocy których usuniemy uciążliwe
oblodzenie z chodnika lub podjazdu. Oba sposoby nie mają żadnego
wpływu na rośliny, więc możemy je stosować przez całą zimę.
Śnieg można składować w ustronnym miejscu ogrodu, lub, o ile to
możliwe, przeznaczyć na jego gromadzenie część podjazdu.
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
Kolejny
raz
w stronę
egzotyki
Dzisiaj odejdziemy od pająków
występujących powszechnie w Polsce
i powrócimy do czegoś bardziej
egzotycznego. Mimo iż pająk, o którym
chcę dzisiaj mówić, mieszka tysiące
kilometrów stąd, bo aż w pięknych lasach
Południowej Ameryki, to czasem można go
spotkać w naszym zimnym kraju i nie
mam tu na myśli hodowli terrarystyczych.
Nie raz, nie dwa wałęsak razem z transportem
owoców prosto z brazylijskiej plantacji trafił do
marketu stojącego nieopodal waszego domu.
Skąd on się tu wziął?!
Michał Nimiro
[email protected]
GG: 3115617
Phoneutria - morderczyni - tak w najbardziej dosłowny sposób
można przetłumaczyć łacińską nazwę wałęsaka brazylijskiego.
Swoją nazwę zawdzięcza wybitnej toksyczności jadu, który uchodzi
za jeden z najmocniejszych na świecie.
Co ciekawe ukąszenie tego pająka nie zawsze jest przyczyną
śmierci, w niektórych przypadkach powoduje długotrwałą...
erekcję(!), tylko u mężczyzn rzecz jasna.
Jad wałęsaka zawiera specyficzną toksynę, która bardzo mocno
działa na układ krwionośny człowieka.
Obecnie trwają liczne badania mające na celu wykorzystanie jadu w
lekach łagodzących męskie dolegliwości.
Jak sama nazwa wskazuje, wałęsaki sporo chodzą.Głównym celem
ich wojaży jest poszukiwanie pożywienia i odpowiednich warunków
do życia. Nierzadko eksplorują plantacje bananowców i omyłkowo
są ścinane razem z kiścią dojrzałych owoców.
Bardzo często zdarza się, że pająki te przybywają drogą morską bądź
lotniczą, zupełnie przez przypadek, w tak odległe strony.
Nie mówi się o tym, bo to odstrasza klientów, przeraża ich i powoduje niechęć do konkretnego marketu, a potem dochodzi do tego
jeszcze masa plotek i wyolbrzymień.
Mam nadzieję, że przez ten artykuł, branża eksportu bananów do
Polski nie upadnie, panowie plantatorzy i sprzedawcy, nie miejcie do
mnie żalu, że kobiety zaczną omijać stoiska z waszymi owocami
szerokim łukiem.
PS. Drogie Panie, chcąc was uspokoić, dodam, że pająki te bardzo rzadko trafiają na sklepowe półki, zazwyczaj na magazynie
bądź w trakcie transportu giną lub dają nogę, a w naszych
polskich warunkach długo sobie nie poradzą.
Dlaczego akurat dzisiaj mówię o tym pająku?
Wspominam o nim, ponieważ doszły mnie słuchy, że po raz kolejny
przedstawiciel rodzaju Phoeutria dotarł do Polski.
Tym razem z elektroniką wysłaną z Brazylii do mojej rodzinnej
Legnicy. Wałęsak postawił na nogi halę produkcyjną pewnego
zakładu, którego nazwy nie wymienię. Oczywiście nikt nie ucierpiał,
nikt nie został ukąszony chociaż może niektórzy, bardzo by chcieli.
Jeśli macie w swoim domu mężczyznę, który wieczorem odwraca się
na drugi bok i zasypia po pięciu minutach ruszajcie przebierać
banany w markecie, być może przy odrobinie szczęścia traficie na
przybysza z dalekich stron!
CENTRUM OGRODNICZE
ZAPRASZAMY
pon-pt 9:00 - 19:00
sobota 9:00 - 17:00
niedziela 9:00 - 16:00
OKAZ
Ul.Wita Stwosza 77
80-308 Gdańsk
tel./fax. 058 341 0890
www.okaz.net.pl
21
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
na pomoc
przyrodzie
„Nie ocalimy wszystkiego, co byśmy pragnęli.
Ale uratujemy o wiele więcej, niż mogłoby ocaleć,
gdybyśmy w ogóle nie podjęli naszych starań.”
Sir Peter Scott, jeden z założycieli WWF
Przedstawiające Pandę wielką logo fundacji WWF
rozpoznawalne jest na całym Świecie.
Jaka jest historia tej organizacji,
jakim przedsięwzięciom ona patronuje
i w jaki sposób na co dzień możemy ją wspierać?
Zainteresowanych zapraszamy do lektury.
World Wide Fund for Nature (tłum. „Światowy Fundusz na rzecz
Przyrody”) to powołana do życia 11 września 1961 roku
organizacja pozarządowa, której misją jest ochrona środowiska
naturalnego i przywrócenie mu, utraconej przez działania antropologiczne, równowagi. Pomysłodawcą tego przedsięwzięcia był
dyrektor generalny UNESCO Sir Julian Huxley.
Ideę utworzenia międzynarodowej fundacji, która zajmowałaby się
ochroną przyrody, poparli ornitolog Max Nicholson i wiceprezydent IUCN Sir Peter Scott, który zaprojektował logo WWF czarno białą pandę. Siedzibą organizacji stała się Szwajcaria.
Z czasem zaczęły również powstawać narodowe oddziały fundacji
w wielu krajach świata. WWF Polska założony został w 2001 roku,
ale początki działalności WWF w Polsce sięgają już początków lat
90-tych.
Dzięki staraniom WWF w 1993 roku powstał Biebrzański Park
Narodowy.
Przez ponad 50 lat swego istnienia, WWF wspiera działania
proekologiczne, których głównym celem jest ochrona gatunków
zagrożonych wyginięciem, jak również odbudowa zdegradowanego środowiska naturalnego.
Sir Peter Scott (siedzący z przodu) był najbardziej wpływowym
przyrodnikiem XX w. Tu na zdjęciu podziwia pierwszą pandę
wielką urodzoną dzięki metodzie sztucznego zapłodnienia
w ogrodzie zoologicznym w Pekinie (rok 1979).
Ochrona zagrożonych gatunków
Przez ostatnie 150 lat tempo wymierania ssaków i ptaków zwiększyło
się czterokrotnie.
Nie budzi żadnych wątpliwości fakt, iż za wymieraniem kolejnych
gatunków stoi człowiek. Musimy pamiętać, że spadek liczebności
danej populacji nie wiąże się tylko z masowym kłusownictwem czy
nielegalnym handlem zwierzętami, ale również z niszczeniem
naturalnych siedlisk oraz nadmierną emisją dwutlenku węgla.
WWF stara się aktywnie wspierać ochronę gatunków zagrożonych
wyginięciem.
Prowadzone są liczne badania, projekty oraz kampanie edukacyjne,
których celem jest zwrócenie uwagi ludzi na coraz powszechniejszy
problem wymierania gatunków charakterystycznych dla konkretnych
siedlisk.W błędzie jest ten, kto uważa, że działania WWF skupiają się
jedynie na ochronie gatunków takich jak pandy, tygrysy czy
orangutany. Obecnie na terenie naszego kraju prowadzonych jest
kilka akcji, których celem jest ochrona gatunkowa m.in. rysia,
wilka i niedźwiedzia.
Ochrona klimatu
ul.Za gańczyka 16a
05-230 Kobyłka
WWW.KALISIAK.PL
[email protected]
Zapraszamy:
Pn-Pt 9.00-19.00
Sobota 9.00-15.00
Niedziela 10.00-14.00
Poprzez akcje społeczne i kampanie edukacyjne (Godzina dla Ziemi,
Zróbmy dobry klimat), współpracę z mediami i publikację
materiałów na temat zmian klimatu, WWF informuje i zachęca do
działań, które mogą pomóc zahamować nadmierną emisję gazów
cieplarnianych.
Nie bagatelizujmy problemu globalnego ocieplenia zamykając go
w nieprzemyślanych stwierdzeniach typu:
„Za oknem -30oC, ciekawe, gdzie to globalne ocieplenie”.
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
Ochrona lasów
Co minutę z naszego globu znikają obszary leśne równe
powierzchni 36 boisk piłkarskich.
Wycinanie, bądź też wypalanie lasów to nie tylko niszczenie naturalnego siedliska tysięcy gatunków, ale również zaburzanie równowagi
w ekosystemach, których konsekwencją są trwałe zmiany
klimatyczne.
EKO na codzień
Pamiętajmy, że za proekologicznymi zachowaniami stoją również
nasze zaoszczędzone pieniądze.
Ogranicz zużycie wody
Najprostszym sposobem oszczędzania wody w gospodarstwie
domowym jest zakręcanie kranów podczas mycia zębów, czy też
naprawienie lub wymiana wszystkich uszczelek i nieszczelnych
zaworów.
Oszczędzaj prąd
Wyciągnięta z kontaktu ładowarka lub zakup energooszczędnych
żarówek, potrafią przynieść kilkudziesięcio złotowe oszczędności w
skali roku.
Należy pamiętać, że urządzenie pozostawione w trybie czuwania
również pobiera energię elektryczną.
Jak podaje Fundacja na Rzecz Efektywnego Wykorzystania
Energii w raporcie przygotowanym dla WWF, wyłączenie
tylko połowy „czuwających” urządzeń pozwoliłoby
ograniczyć emisję CO2 o 1 mln ton w skali roku.
Segreguj śmieci
Warto wyrobić w sobie nawyk segregowania śmieci.
Odpowiednio posegregowane odpadki, można wrzucić do jednego
ze specjalnie przygotowanych do tego celu pojemników.
Używaj ekologicznych toreb
Popularna, jednorazowa torba foliowa może rozkładać się kilkaset lat,
warto więc zamienić ją na ekologiczną torbę wielokrotnego użytku.
Wykonana najczęściej z naturalnego materiału (len lub bawełna) jest
bardzo wytrzymała i wygodna w użytkowaniu.
Nie trzeba być członkiem WWF, aby na co dzień
wspierać ich działania.
Wszystkich zainteresowanych projektami WWF
zapraszamy na stronę organizacji: www.wwf.pl.
Do niebieskiego kontenera wrzucamy:
gazety, torebki papierowe, kartony, pudełka, tekturę falistą.
Do żółtego kontenera wrzucamy:
Znajdą na niej Państwo rzetelne informacje dotyczące zagrożeń
ekologicznych ówczesnego świata oraz projektów realizowanych w
ramach ochrony środowiska.
puste butelki typu PET, torebki plastikowe,
folie z tworzywa, budowlane i opakowaniowe,
pojemniki z tworzyw sztucznych.
Do zielonego kontenera wrzucamy:
szkło kolorowe - barwione butelki i słoiki bez
zakrętek, czyste opakowania po kosmetykach.
Do białego kontenera wrzucamy:
szkło białe - bezbarwne butelki i słoiki bez
zakrętek, czyste opakowania po kosmetykach.
Dla przykładu:
Jeżeli każdy z nas, do pojemnika na szkło
wrzuci jeden słoik bądź butelkę,
to w ciągu roku na wysypiska śmieci
trafi o ok. 10000 ton szkła mniej!
Dzięki recyklingowi, czyli powtórnemu wykorzystaniu posegregowanych odpadów,
ograniczamy powiększanie się powierzchni
wysypisk śmieci, minimalizujemy zużycie
energii elektrycznej, a także oszczędzamy
wodę i zasoby surowców naturalnych.
Utylizuj baterie
Zużyte baterie, które trafiają na wysypiska
śmieci są poważnym zagrożeniem dla środowiska. Mogą prowadzić do skażenia gleby
oraz wody, dlatego wrzucajmy je do specjalnych pojemników znajdujących się w niektórych supermarketach czy instytucjach.
23
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
DŁUŻNICY
WILKA
Zapewne nie wszystkim wiadomo, jakie jest
największe osiągnięcie naszego państwa
na przestrzeni dziejów.
To poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń,
upodobań. Dawna Rzeczpospolita, zwana
„państwem bez stosów”, była krajem wolności
i niezwykłej tolerancji. Polskę zamieszkiwało
wiele narodów różniących się językiem
i przekonaniami religijnymi.
Byliśmy przykładem dla całej Europy
w okazywaniu wyrozumiałości.
Czy również dla „braci mniejszych”? Owszem, tak!
Przez stulecia podejmowaliśmy wysiłki w obronie ginących
gatunków zwierząt. Dotyczyły one żubra i tura, sokoła i łabędzia,
świstaka i kozicy, no i oczywiście bobra.
Chrobry chroni bobry
Bóbr jest pod ochroną od tysiąca lat.
Od XI wieku troszczyli się o niego nawet królowie i książęta
polscy. Zakaz polowania na bobry ustanowił pierwszy król polski
Bolesław Chrobry. Ochrona tych zwierząt spowodowała,
że nasz pupil podobno niezwykle się rozpanoszył.
Nie dość, że zjada „cenne” drzewa, takie jak olsza, osika i brzoza, to
jeszcze zalewa nasz kraj i tak już nękany ciągłymi powodziami.
Trzeba natychmiast zatamować jego szkodliwą działalność!
Najlepiej rurą wbitą w tamę bobrów.
W ten sposób obniżymy lustro wody do poziomu, który nam
odpowiada. Nam, ale niekoniecznie wspomnianym gryzoniom.
To jest działanie na rzecz środowiska naturalnego, o które sam bóbr
nie może przecież zadbać. Takie wiadomości przekazał nam znany
program TVP o godz. 19.30 dnia 30.08.2012 r.
Może trzeba przestać chronić bobra ?
Bóbr ma szczęście, że swoje okazałe zęby wbija tylko w drewno.
Wilk ma pecha, gdyż używa ich inaczej i być może dlatego musiał
czekać aż tysiąc lat na ochronę gatunkową.
Nigdy go nie lubiano. Za czasów Najjaśniejszej Rzeczpospolitej
wilki były postrzegane jako krwiożercze bestie, które należy
zabijać. Po utracie wolności musieliśmy wręcz je tępić, gdyż tego
wymagały władze wszystkich zaborów.
Przykładowo: w 1846 r. wyszła carska ustawa o tępieniu wilków.
Zalecane było używanie trucizn. Za dostarczane władzom wilcze
ogony i uszy wypłacano nagrody, zaś opieszałych w zwalczaniu
wilków dotkliwie karano.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości los wilka nadal był
przesądzony. Rozporządzenie Prezydenta II Rzeczpospolitej z
3.12.1927 r. stanowi, że wilk to dzikie zwierzę, bezwzględny
szkodnik, na którego wolno polować cały rok, chwytając w żelaza,
potrzaski, sidła i pułapki.
Hekatomba wilcza
Po II wojnie światowej było w Polsce prawdopodobnie aż 4 tys.
wilków. Władze PRL były wręcz zobowiązane, wiadomo przez
kogo, do „odwilczenia terenu” ludowej ojczyzny. Powołano
komisarzy do kierowania akcją odwilczania. W ciągu 10 lat zabito
2600 wilków. Za mało. W 1955 r. uchwała Rady Ministrów
nałożyła na wszystkie wojewódzkie rady narodowe obowiązek
natychmiastowej eksterminacji wilków. Za mord indywidualny
dawano nagrodę w wysokości 1000 zł, za zbiorowy 500 zł,
a 200 zł za wilcze szczenię wybrane z nory.
24
Należy zaznaczyć, że średnia płaca miesięczna w przemyśle
wynosiła wówczas ok. 1100 zł.
Nagrody za zabicie wilka w ciągu kolejnych lat wzrastały: 1960 r. –
1200 zł, 1964 r. – 1500 zł. Pieniądze bardzo kusiły, więc zdarzały się
oszustwa. Przed „komisje odwilczające” trafiały skóry dużych psów
oraz ich czaszki.
Poprawa sytuacji wilków nastąpiła 5 lipca 1973 r.
W wydanym wówczas zarządzeniu Ministerstwa Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego stało, że tępić je mogą tylko leśnicy, a nie
komisarze ludowi.
MLECZKO RYSUJE
Za zabicie wilka leśnik otrzymywał 3000 zł
(w przemyśle można było w tym czasie
zarobić średnio 2870 zł, więc nagroda była
niebagatelna).
Wyjątkiem było niezbyt zamożne Białostockie, gdzie dawano tylko 1500 zł.
W 1975 r. nagrody zniesiono.
Dlaczego? Bo po wilkach ani śladu!
To był ogromny sukces władzy ludowej!
W latach siedemdziesiątych w Polsce zostało zaledwie ok. 100 wilków!
Tych legendarnych myśliwych i charyzmatycznych drapieżników jest u nas obecnie
około 600.
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
W tępieniu wilków wpisaliśmy się w niechlubną nietolerancję innych europejskich
krajów. Możemy się usprawiedliwiać, że to
wszystko przez komunizm. Jednak objęliśmy wilka ochroną gatunkową na terenie
całego kraju dopiero w 1998 r.
.
Wilcze zycie
Wilcza rodzina (wataha) składa się z 5-6
osobników, między którymi istnieją bardzo
silne więzi. Z całej watahy prawo do posiadania potomstwa przysługuje tylko jednej przywódczej parze wilków. Jednak potomstwem opiekują się nie
tylko rodzice, ale wszystkie ciotki i wujkowie.
Terytorium łowieckie wilczej rodziny obejmuje kilkadziesiąt
kilometrów. By utrzymać rodzinę, polują przeważnie na jelenie,
sarny i dziki.
W zamyśle Stwórcy wilk jest zwierzęciem regulującym stan
zwierząt kopytnych i decydującym o ich kondycji.
Jeśli przestaniemy wkraczać w ten układ, nigdy nie zdarzy się,
że ofiary zostaną całkowicie wytępione.
Wcześniej następuje samoograniczenie liczby drapieżników.
W przypadku, gdy brakuje jedzenia, wilki nie powiększają
rodziny. Nie znają zasad antykoncepcji, więc na wszelki
wypadek ars amandi składają ad acta, żeby nie pojawiło się
skomlące towarzystwo.
Tylko wilki wiedzą, które kopytne powinny już odejść.
Potrafią z dużej odległości wyczuć chore lub słabe osobniki.
Atak na stado jeleni bywa pozorowany. Osobniki uciekające w
górę zbocza są bezpieczne. Wilk za silnym i zdrowym nie będzie
się uganiał, gdyż to niepotrzebna strata czasu i energii.
Ofiarą będzie biegnące w dół zwierzę mizerne, chore, które miało
ochotę odejść już wcześniej, tylko nie wiedziało jak.
Gdyby odbyło się posiedzenie okrągłego stołu przy udziale
kopytnych, wilków i myśliwych, sądzę, że zwierzyna płowa
chętniej oddałaby swój los w ręce (ściślej: w pazury i zęby) wilka
niż w dłonie uzbrojone w sztucer. Silne i zdrowe kopytne miałyby
duże szanse jeszcze trochę pożyć.
Mędrca „szkiełko i oko”, czyli luneta i oczy pana z ambony
myśliwskiej, widzi wszystko dokładnie. Nie pozwoli położyć
byle czego. To musi być najlepsza sztuka.
Wilk myśli inaczej i dlatego nigdy nie będzie przyjacielem
myśliwego (z wzajemnością!). Ma przechlapane.
Tak zwana gospodarka łowiecka jest górą. Tylko my wiemy, jaka
jest właściwa pojemność łowiska. Ile powinno być zwierzyny
takiej lub innej. Tylko my! Wilk nie ma o tym bladego pojęcia!
Dlatego nie powinien być, zdaniem myśliwych, dalej objęty
ochroną gatunkową. Wilk powinien odejść. Na zawsze!
Spotkania z wilkiem
Można długo żyć i nigdy nie zobaczyć tego wspaniałego
zwierzęcia w naturze, jedynie przez kraty.
Mnie się udało ujrzeć go w górach, na wolności. Jednak tylko
dwa razy. Za pierwszym razem, idąc kiedyś o zmierzchu leśną
drogą do leżącej przy granicy ze Słowacją miejscowości
Wojkowa, czułem, że ktoś lub coś mi towarzyszy.
25
JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA
My,
Europa
i wilk
Denerwujące bywa
wpajanie nam, że
dołączyliśmy wreszcie
do Europy.
Kiedyś Europa mogła
się od nas czegoś
nauczyć.
Może teraz trzeba
pokazać innym, że nadal
potrafimy być
tolerancyjni, nie tylko
wobec osobników
swojego gatunku.
Wilki zostały wytępione
na niemal całym naszym
kontynencie.
Ale u nas jeszcze są!
To coś wychynęło spod gałęzi niewielkiego świerka czy jodły (nie
pamiętam) na sztywnych łapach, łypiąc na mnie żółcią swych oczu.
Nie wyglądał groźnie, ja jednak czułem mrowienie na plecach. To był
ciekawski wilk!
Staliśmy tak naprzeciw siebie, jak mi się wydawało, całą wieczność,
choć naprawdę upłynęło parę sekund.
Potem oddalił się w górę zbocza, a ja ruszyłem swoją drogą.
Ostatnie wzniesienia Gorców po zachodniej stronie zakopianki.
Podbiega do mnie jakieś ogromne bydlę bez ogona, całe w szramach,
przypominające białego niedźwiedzia.
To ogromny pies pilnujący owiec i na moje szczęście przywołany do
porządku gwizdem juhasa. Chyba miał bliskie spotkania pierwszego
stopnia z wilkami, a i juhas też nie przepadał za nimi.
– Panie, tyn pies sie nicego nie boi. Wilków tyz. Ale z tyj strony
gościnca ik ni ma. Syćka na Turbacu siedzom.
Zesłego roku pośli na Turbac chłop i dwie baby. Jedna sie
odłoncyła, zbocyła z trasy. Wilki zezarły jom do scyntu. Ino buty sie
ostały, bo z plastiku były. Ino buty!
Pomyślałem, że cała reszta odzienia nieszczęsnej baby musiała być
„naturalna”. Zapewne był to barani kożuszek.
Zima na Rabskiej Górze, 2006 r.
Ogrom śniegu. W niektórych miejscach pokrywa ponad dwumetrowa. Pomagamy leśnikom ratować sarny, rozwożąc paszę
skuterami śnieżnymi w niedostępne miejsca.
Niestety, nasza pomoc to za mało w tych warunkach. W okolicach
Rabskiej Góry znaleziono zwłoki 40 saren. Padły z wycieńczenia lub
zostały zamęczone na śmierć przez wałęsające się psy.
Przedzierając się przez potok, natknęliśmy się na szczątki sarny inne
niż te wcześniej spotykane. Na mocno udeptanym śniegu pozostały
zaledwie resztki zwierzęcia. Tego nie mogły zrobić psy. Niebawem
zobaczyliśmy sprawców.
Kilkadziesiąt metrów od nas oderwał się od ściany lasu cień i w
rozbryzgach śniegu z ogromną szybkością przemierzał polanę.
Za nim, w odległości 30 metrów, podążał z tą samą szybkością drugi
cień. To były dwa wilki. Zaskoczenie, niedowierzanie własnym
oczom i wielkie przeżycie. Sprawdziliśmy tropy i nie było
wątpliwości.
Zresztą żadne inne zwierzę w kopnym śniegu nie jest w stanie biegać
równie szybko jak wilk. Jego łapy są niczym rakiety śnieżne. Mylił
się juhas twierdzący, że wilki tylko na Turbaczu siedzą. Przekroczyły
ofladrowaną sznurem samochodów zako-piankę w poszukiwaniu
zdobyczy. Trzeba mieć wiele szczęścia, żeby zobaczyć te wspaniałe
zwierzęta w naturze.
26
Z powodu wieloletniego prześladowania polskie wilki zatraciły w
dużym stopniu zdolność grupowego polowania i dlatego w akcie
rozpaczy atakują nieraz zwierzęta hodowlane.
Nie zagrażają jednak interesom polskiego czy europejskiego
przetwórtwa mięsnego. „Nasza” baranina, jagnięcina i wołowina nie
jest ich przysmakiem. Wolą dziczyznę. Naprawdę!
W niektórych europejskich krajach podejmuje się działania mające
na celu ochronę wilków. Problem jednak w tym, że tam już ich nie
ma.
Może jesteśmy coś dłużni wilkom za lata prześladowań?
Może to my, Polacy, powinniśmy skutecznie je bronić i poprzez
wręcz modelową ich ochronę dać ponownie przykład całej Europie, a
w szczególności Europie Wschodniej?
Należy pamiętać, że u wszystkich naszych wschodnich sąsiadów
nadal można bezkarnie zabijać wilki. Wśród wspomnianych krajów
są dwa przodujące w eksterminacji tych zwierząt. Tam ich tępienie
jest urzędowo popierane.
Które to kraje? Nietrudno zgadnąć.
Jednym z nich jest Rosja, która jeszcze niedawno zmuszała nas
do tego haniebnego procederu.
Drugim – Białoruś, gdzie do dziś wypłacane są nagrody za
zabicie wilka!
DARY LASU
DARY LASU
Głóg jednoszyjkowy
(Crataegus monogyna)
Popularny ciernisty krzew dorastający do 5 m. wysokości.
Roślina długowieczna o właściwościach leczniczych.
Liście: Głęboko powcinane, klapowane, ciemnozielone,
błyszczące
Kwiaty: białe, rzadziej różowe, pięciopłatkowe, tworzą
duże baldachy.
Owoce: Kuliste o średnicy 7-10 mm z jedną pestką,
o barwie od jasnokoralowej do ciemnobrunatnej,
pojawiają się na krzewie od sierpnia do października.
Mają jedną pestkę.
Zastosowanie: Kwiaty i owoce głogu są składnikiem
wielu mieszanek ziołowych o działaniu ogólno zdrowotnym. Owoce wykorzystuje się w kuchni do przygotowywania konfitur, dżemów, galaretek, soków,
kompotów.
Występowanie: Pospolicie na skraju lasu, w oraz w
przydrożnych zaroślach. Często sadzi się je jako kolczasty
żywopłot.
Dzika róża
(Rosa canina)
Występujący pospolicie na całym terytorium Polski silnie
rosnący krzew, dorastające do około 3m. wysokości, złożone z
grubych, łukowato wygiętych, zielonych lub czerwonawych
pędów, pokrytych dużymi kolcami.
Inne nazwy: róża psia, szypszyna
Liście: Soczyście zielone, matowe lub lekko błyszczące,
złożone z 5-7 jajowato-eliptycznych, ostro ząbkowanych
listków, o ostro, pojedynczo lub podwójnie piłkowanych
brzegach.
Kwiaty: Pachnące, białe lub różowe, pięciopłatkowe, średniej
wielkości, osadzone pojedynczo lub po kilka w kwiatostanie.
Owoce: Dość duże (2-3cm), wydłużone, o barwie od
pomarańczowej do czerwonej.
Zastosowanie: Owoce przeznacza się do wyrobu herbat, win i
przetworów( zbiera się je po przymrozkach, kiedy stają się
miękkie i łatwo oddają sok). Płatki wykorzystuje się do wyrobu
smacznych konfitur. Susz różany(owoce i liście) zawiera więcej
wit. C niż cytryna czy czarna porzeczka. Ponadto jest bogatym
źródło witamin: K,E,P, wapnia oraz żelaza. Ze względu na
wspaniały zapach, dziką różę można wykorzystać jako naturalny
odświeżacz powietrza
Występowanie: Porasta obrzeża lasów, miedz i dróg, obecna
powszechnie również w zaroślach.
27
DARY LASU
DARY LASU
Mleczaj rydz
(Lactarius deliciosus)
Inne spotykane nazwy: rydz smaczny, ryżok, ryżyk,
rydzek, rydz pański, rydzyk, rycek, rydz prawdziwy.
Owocnik: za młodu płasko wypukły, później rozpostarty, z wgniecionym środkiem, z czasem lejkowaty;
brzeg długo pozostaje podwinięty. Skórka kapelusza jest
gładka i lśniąca, wilgotna. Na wierzchniej stronie ma
ciemniejsze koliste kręgi, miejscami mogą występować
zielone podbarwienia.
Trzon: 3-7 cm wysokości i 1-2,5 cm grubości;
prawie walcowaty, u podstawy wyraźnie cieńszy, koloru
owocnika. Na jego powierzchni znajdują się małe,
płytkie wgłębienia; szybko staje się łamliwy.
Miąższ: biały, na brzegach i pod skórką trzonu pomarańczowy, przesiąknięty jaskrawopomarańczowym
mleczkiem, które szybko blednie i w końcu staje się
zielone. Smak łagodny lekko gorzkawy, cierpki ale i
słodkawy, zapach przyjemny.
Występowanie: Owocniki wyrastają od lata do jesieni,
głównie pod sosnami.
Pieprznik jadalny
(Cantharellus cibarius)
Inne spotykane nazwy: kurka, kurza stopka,
kurzajka, lisica, liszka, pieprzyk, stągiewka.
Owocnik: Kapelusz mięsisty, początkowo wypukły,
płaski, później wklęsły, lejkowaty o charakterystycznej żółtej barwie. Młode okazy mają podwinięty
lub falisto powyginany brzeg, u starszych jest on
postrzępiony, gładki, nagi, matowy.
Trzon: 3-8 cm wysokości, tej samej barwy lub nieco
jaśniejszy od kapelusza, cylindryczny, zwężający się
ku dołowi, może być nieco wygięty.
Miąższ: białawy z odcieniem żółtym, jędrny, zwarty.
W smaku łagodny, u starszych osobników lekko
pieprzny; zapach korzenny.
Występowanie: od czerwca do listopada, w różnych
typach drzewostanu.
Często przy bukach, świerkach i sosnach.
28
ŚWIĄTECZNE
DEKORACJE
Święta za pasem, pora pomyśleć o choinkowych ozdobach!
Zachęcamy do ich samodzielnego wykonania.
Kolorowy papier, nożyczki, klej i gotowe! To naprawdę proste!
Na 12 sopli potrzebujesz:
Papierowe 3 kolorowe lub białe kartki bloku technicznego A4,
klej,nożyczki, ołówek,
linijkę,dziurkacz lub igłę, 12 nitek do zawieszenia ozdób
sople
1.Przygotuj 12 kwadratów
o boku 10 cm. Łącząc
dwa przeciwległe
wierzchołki kwadratu
zrób z niego trójkąt
2.Około 1,5 cm od początku
najdłuższej ściany trójkąta,
zrób dwa nacięcia
(po jednym z każdej strony).
Następnie, w odległości
ok.1,5cm od pierwszych
nacięć, wykonaj kolejne dwa.
Świąteczne
serduszka
1.Przygotuj 14 pasków
o szer. 2 cm i długość
co najmniej 20 cm.
Następnie podziel paski
na dwie równe grupy.
Paski z jednej grupy
skróć o 4cm.
3.Rozłóż kartkę.
Wolne wierzchołki
najmniejszego kwadratu
zawiń do siebie i
sklej.Odwróć kartkę i sklej
wierzchołki średniego
kwadratu.
4.Znowu odwróć kartkę,
zawiń do siebie i sklej
wierzchołki największego
kwadratu.Na górze
powstałego sopelka
zrób dziurkę,przewlecz
przez nią nitkę i zawiąż
końce. Gotowe!
Na 7 serduszek potrzebujesz
2 kolorowe kartki z bloku technicznego A4,klej, nożyczki,
ołówek i linijkę, 7 tasiemek lub nitek do zwieszenia ozdób
2.Do przygotowania jednego
serduszka potrzebujesz
2 krótkie paski i 2 długie
paski.Złącz klejem końcówki
dłuższych pasków. Następnie
po każdej stronie przyklej
krótszy pasek.
3.Wywywiń i złącz wolne
brzegi krótszych pasków
(powstaje pierwsze serduszko).
To samo zrób z dłuższymi
paskami, przyklej je w
miejscu łączenia krótszych.
4.W środek serduszka
wklej tasiemkę,
na której zawiesisz
ozdobę na choince.
Gotowe!
„Książka Wilk Ambaras, to niezwykła historia małego
wilczka i jego wilczej rodziny. Choć napisana jest w
konwencji bajki, to wiele mówi o prawdziwym życiu
wilków, o roli jaką pełni w przyrodzie oraz trudnych
relacjach między człowiekiem, a jednym z
najwspanialszych drapieżników żyjącym współcześnie
na Ziemi.”
Stefan Jakimiuk
WWF Polska
Las spowijała najgłębsza nocna czerń, kiedy w ukrytej
głęboko pod ziemią wilczej norze urodziły się trzy
szczenięta.
Ich matka, wilczyca Ruda, choć zmęczona, była
szczęśliwa i dumna z maluchów. Starannie wylizywała
im futra, mrucząc pod nosem wilczą kołysankę.
Tymczasem ojciec, wilk Krzepki, przyglądał się
krytycznie swoim dzieciom. Obrzucił spojrzeniem dwa
większe szczeniaczki, a na widok trzeciego, zupełnie
malutkiego, złagodniał na chwilę. Na krótką chwilę, bo
zaraz na powrót przybrał groźną minę.
Krzepki był basiorem, głową grupy wilków, zwanej
watahą, i każdą sprawą dotyczącą rodziny bardzo się
przejmował. I wszystko widział w czarnych barwach.
– Te dwa się udały – powiedział w końcu do wadery, czyli
wilczycy – ale trzeci jest zupełnie do niczego. Zobacz
sama, jest niewiele większy od myszy. Nie była to do
końca prawda, bo bezimienny jeszcze wilczek był sporo
większy od przeciętnej myszy, jednak fakt pozostawał
faktem: był wyraźnie słabszy od swoich braci. Leżał
cicho na dnie nory, jakby nie miał sił na nic więcej poza
łapaniem kolejnych oddechów, podczas gdy dwa
pozostałe wilczki już zaczęły dokazywać i siłowały się ze
sobą, aby być bliżej Rudej i jej mleka.
– Powinniśmy go zanieść na mokradła i tam zostawić.
Nic z niego nie będzie – powiedział surowo Krzepki.
Ruda spojrzała basiorowi prosto w oczy.
– Nigdy się nie zgodzę na coś takiego – warknęła groźnie.
Maluchom udzieliło się jej zdenerwowanie, zaczęły
piszczeć,bezradne i ślepe.
– Już, już, spokojnie, wilczki – głos Rudej znowu stał się
łagodny i ciepły. – Nie martw się – zwróciła się do
Krzepkiego uspokajającym tonem.– Coś mi mówi, że ten
mikrusek wyrośnie na porządnego wilka.
– Ach tak? Jakoś w to nie wierzę. Będzie z nim sam
ambaras – powiedział Krzepki.
– Ty zawsze wszystko czarno widzisz, mój kochany –
uśmiechnęła się Ruda i złożyła głowę na przednich
łapach na znak, że to już koniec rozmowy. Przytulone
do jej brzucha wilczki ssały mleko, przy czym
najmniejszy robił to z wyraźnym wysiłkiem.
– Czarnowidzę, czarnowidzę – warczał pod nosem
Krzepki, przeciskając się przez wąski korytarz, by
wyjść z nory. – Wcale nie czarno, tylko realistycznie.
Jak mówię, że będzie ambaras, to będzie.Przed norą
zebrała się reszta watahy, niecierpliwie czekając na
wieści o maluchach: Kulawiec, najstarszy i
najbardziej doświadczony wilk, zwany przez
pozostałe zwierzęta dziadkiem, chociaż tak naprawdę,
o ile wilki się orientowały, w ogóle nie był z nimi
spokrewniony, oraz trzy młode wilki, podrośnięte
dzieci Rudej i Krzepkiego. Na przedzie stał Kieł,
którego imię wzięło się stąd, że jeden kieł miał dłuższy
od drugiego, i który był niezwykle silny i prawie tak
duży jak ojciec. Zza jego grzbietu wyglądały dwie
siostry: Białka, zgrabna i niewielka wilczyca o bardzo
jasnej sierści oraz Smuga, która z kolei miała na
grzbiecie ciemny pasek, sięgający od czubka głowy aż
do koniuszka ogona.
– Ambaras, Ambaras – podchwyciły wilki,
usłyszawszy, co powarkuje Krzepki. – Pierwszy
wilczek nazywa się Ambaras!
Jakie ciekawe imię...
Krzepki rozglądał się nieco zdezorientowany.
– Wcale nie chciałem go nazywać Ambaras – wybąkał.
– Mówiłem tylko, że będziemy mieli z tym wilczkiem
ambaras, bo jest jakiś taki słabowity i mam wrażenie,
że będzie mniej pożyteczny dla watahy od swoich
braci. A te pozostałe zuchy nazwiemy Chyży i
Mocarny.
– Są trzy wilczki, Ambaras, Chyży i Mocarny – reszta
watahy przekazywała sobie tę nowinę.
– Czyli mamy trzech nowych myśliwych w rodzinie –
podsumował Kulawiec.
– Powiedziałbym raczej, że dwóch myśliwych oraz
jeden kłopot – Krzepki potrząsnął łbem i już miał
dodać coś o wynoszeniu słabowitych szczeniąt na
bagna, ale przypomniał sobie
reakcję Rudej
i zamilkł.
– Mały Ambaras –
powiedział Kulawiec
i pokiwał głową.
Kolejne noce upłynęły watasze na polowaniach. Przy
norze pozostawali tylko Ruda, w dzień i w nocy
opiekująca się młodymi, oraz Kulawiec, strzegący
wadery i jej dzieci pod nieobecność reszty rodziny.
Wilczki miały już kilkanaście dni i nie przypominały
krótkonogich kulek, którymi były tuż po urodzeniu.
Miały otwarte, ciągle jeszcze niebieskie, oczy i
pierwsze mleczne zęby. Próbowały już same wstawać i
chodzić, zaczęły też porozumiewać się piskliwymi
głosikami.
Po każdej z wypraw łowieckich Krzepki sprawdzał, jak
się mają maluchy i za każdym razem miał zafrasowaną
minę. Mocarny i Chyży, dokazujący w norze, ile wlezie,
co dnia wydawali się więksi. Ambaras za to sprawiał
wrażenie, jakby wcale nie rósł. Leżał tylko w kącie i
przyglądał się wszystkiemu z nad wiek poważną i chyba
trochę smutną miną. W ciągu tych dni jeden tylko raz
wydarzyło się coś niespodziewanego. Pod wieczór, gdy
Krzepki i starsze potomstwo byli już na polowaniu,
Ruda spała w norze z wilczkami, zaś Kulawiec czuwał
przed wejściem.
Nagle w nozdrza uderzył go alarmujący zapach. Zapach
człowieka.
– Intruz! – ostrzegł waderę krótkim warknięciem. Oboje
zadziałali bez zbędnego namysłu, zgodnie z tym, co
dyktował im instynkt. Musieli przenieść szczeniaki w
bezpieczne miejsce. Ruda chwyciła Chyżego za luźną
skórę na karku i przekazała go Kulawcowi, po czym
wróciła do nory po Mocarnego. Kulawiec podniósł w
pysku delikatnie wilczka i ruszył szybko w stronę
zapasowej nory. Ruda z Mocarnym w pysku dogoniła
go po chwili, zręcznie wyminęła i pomknęła jak
połyskujący, miedziany promień zachodzącego słońca
między drzewami. Musiała jeszcze wrócić do starej
nory po Ambarasa.
Staremu wilkowi bardzo przeszkadzała okulała łapa,
zwłaszcza z obciążeniem w postaci najedzonego i
pękatego szczeniaka, ale zatrzymał się tylko raz.
Przestąpił z łapy na łapę, by choć na chwilę ulżyć
niesprawnej nodze, po czym ruszył dalej. Zapasowa
nora była dobrze ukryta w niedostępnej części lasu.
Kulawiec musiał kluczyć między pniami zwalonych
drzew, zaroślami i zagłębieniami, w których po
ostatnim deszczu wciąż stała woda. Po drodze minął
waderę, która zdążyła już ukryć Mocarnego. Była
szybka i oszczędna w ruchach, jak po sznurku
podążając do głównej nory. Jednocześnie Kulawiec
domyślał się, że Ruda musi odchodzić od zmysłów w
trosce o pozostawionego na łasce człowieka Ambarasa.
Kulawiec dotarł wreszcie na miejsce i położył Chyżego
obok brata. Wilczki nie zdawały sobie sprawy z
zagrożenia i kiedy tylko wyczuły swój zapach, zaczęły
się mocować, jednak dość ospale.
Stary wilk wyszedł zaś spod ziemi i zastygł w bezruchu,
niczym omszały dębowy pień.
Czekał w ciszy, łowiąc nosem każdy zapach. Wydawało
mu się, że upłynęło bardzo dużo czasu. Lekki powiew
przyniósł bukiet zapachów z pobliskiego bagna, ślad
woni łosia, człapiącego gdzieś na szeroko rozstawionych racicach, aromat traw i ziół częściowo nadgryzionych, a częściowo stratowanych przez przechodzące w
znacznej odległości stado żubrów, a wreszcie do nosa
Kulawca dotarł zapach świeżej ziemi z kopca
usypywanego właśnie pracowicie przez kreta.
Zapadły całkowite ciemności i dopiero wtedy pojawiła
się Ruda. W zębach trzymała Ambarasa, który
odruchowo skulił się i zacisnął mocno oczy. Wilczyca
najpierw zaniosła szczeniaka do braci, po czym wyszła
z nory i usiadła obok Kulawca.
– Musiałam pójść dłuższą drogą, żeby ominąć ludzi.
Cały czas kręcili się w pobliżu nory, ale chyba jej nie
znaleźli. Tak czy inaczej, nie będziemy mogli tam
wrócić.
Takie rozwiązanie nakazywał wilczy rozsądek, toteż
stary wilk pokiwał głową ze zrozumieniem. Przeciągnął
się, aż mu zatrzeszczały kości i wszedł do nory, żeby
sprawdzić, jak się mają maluchy po niespodziewanej
podróży. Wilczki spały, Mocarny i Chyży wtuleni jeden
w drugiego, a Ambaras pod ścianą nory. Kulawiec
powąchał trzy czarne puchate kulki – szczeniaczki
miały woń wiatru i snu, i jeszcze może mleka. Wilk
zaczął się wycofywać z komory, posykując cicho przez
obolałą łapę.
Ambaras zadrżał, zakręcił się w poszukiwaniu
wygodniejszej pozycji, po czym na poły przytomnie, na
poły przez sen zapiszczał:
– Ci ludzie mówili...
Kulawiec zatrzymał się u wylotu tunelu i zastrzygł
uszami.
– ... że chcą tylko zebrać trochę chrustu – dokończył
wilczek, zamlaskał i ponownie zapadł w sen.
Stary wilk zamyślił się głęboko.
autor: Tomasz Samojlik
Jeśli chcecie przeczytać całą
historię wilka Ambarasa zapraszamy
do kolejnych numerów „VIRIDIS”
lub na stronę www.wwf.pl
PIONOWO
1. Mistrzyni krakania wśród
ptaków
2. Szklane naczynie na dżem
3. Rozczochrane na głowie,
anielskie na choince
4. Naczynia do gotowania obiadu
5. Słodycze do lizania na
patyczkach
6. "Nogą zamiata"
11. Karny w piłce nożnej lub
młotem na olimpiadzie
13. Przyjazny duszek z bajki
14. Tańcowała z nitką
15. Łódź Noego
16. Jajko chce być od niej
mądrzejsze
19. Dzień w środku tygodnia
21. Broń Robin Hooda
23. Jedna z części książki
KRZYZÓWKA
1
4
3
2
5
6
5
11
6
2
7
8
4
14
1
7
9
13
18
10
11
12
16
12
8
13
16
15
14
20
18
17
19
19
POZIOMO
1. Pora roku przychodząca po zimie 20
3. Kolacja rozpoczynająca Święta
Bożego Narodzenia
7. Wieszamy je na choince
8. Niechciany prezent od Mikołaja 24
9. Nocny odpoczynek
10. Do gry w "Piotrusia"
12. Strach na wróble
17. Krokodyl z Nilu
18. Miś, przyjaciel Krzysia
1
20. Do cięcia drewna
22. Domek Puchatka
24. Prawa lub lewa z dłonią
25. Przywieziona z wakacyjnej
wycieczki
9
21
22
23
17
25
10
3
2
3
4
13
14
5
6
15
7
16
9
8
17
18
10
19
11
12
20
Krzyżówka Pasikonik 5/12
Hasło: JESIENNA PRZYGODA W LESIE
Lista nagrodzonych:
1.DOMINIK LECH SIEDLEC
2.MICHAŁ CZERNIAWSKI ŚWIĄTNIKI GÓRNE
3.KAROLINA KOSEK NOWY TARG
1
2
3
4
5
6
15
16
17
18
19
20
7
Imię i nazwisko
15
8
9
10
11
12
13
14
ROZWIĄZANIE
KRZYŻÓWKI
Adres z kodem pocztowym
NAGRODA:
no¿yczki animals
ufundowane przez firmê
ROZWIĄZANIE PROSZĘ PRZEKAZAĆ DO SKLEPU W KTÓRYM
OTRZYMALIŚCIE PAŃSTWO MAGAZYN VIRIDIS DO DNIA 10.12.2012
Nazwa
Centrum
Ogrodniczego
Podpis Rodzica
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, w tym umieszczenie mojego imienia i nazwiska
oraz miejscowości na liście laureatów w magazynie VIRIDIS. Wiem, że mam możliwość wglądu i ich
poprawiania. /Ustawa o ochronie danych osobowych, Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926/
PO ODBIÓR ZAPRASZAMY
DO SKLEPÓW
PORADY FACHOWCÓW
Wiesz, albo nie wiesz
czyli Dobre Rady
Pana Romana
Roman Berkowski
Ogród, Wrocław
Choroby winorośli
Za oknem mamy już jesień i prawie wszystkie prace w naszych
ogrodach zostały wykonane. Chciałbym przybliżyć choroby
występujące na naszych winoroślach. Często zdarza się, że w wyniku
nieprawidłowej diagnozy stosujemy źle dobrane środki.
Konsekwencją czego jest pogłębianie się stanu infekcji,
a często nawet konieczność usunięcia większej części winnicy.
Mączniak rzekomy (Plasmopara viticola)
Choroba występująca
najczęściej na młodych
liściach jest łatwa do
rozpoznania.
Na ich spodniej
stronie pojawiają się
plamy z widocznym
białawym nalotem,
natomiast na
wierzchniej stronie
blaszki można
zauważyć tłuste,
prześwitujące,
żółtawe plamy.
Winorośl porażona
mączniakiem rzekomym
Grzyb atakuje liście, kwiaty oraz owoce. W czasie dużej wilgotności
plamy szybko powiększają się infekując cały liść. Porażone kwiaty
żółkną i zasychają, natomiast, w czasie zawiązywania owoców,
winogrona brązowieją i opadają. Zabiegi chemiczne wykonujemy
preparatem Dithane Neotec 75 WG w trzech terminach. Pierwszy
zabieg wykonujemy w fazie wypuszczania pąków, kolejny przed
kwitnieniem, a trzeci w okresie gdy owoce mają wielkość groszku.
Należy pamiętać o natychmiastowym usuwaniu porażonych liści,
odpowiednim cięciu oraz nawożeniu winorośli.
Mączniak prawdziwy
( Uncinula necator )
Choroba rozwija się
najlepiej w okresie dużej
wilgotności oraz podczas
wysokiej temperatury.
W naszym klimacie
występuje bardzo rzadko,
jednak trzeba o niej
pamiętać, gdyż coraz
częściej pojawiające się
anomalia pogodowe
sprzyjają
jej rozprzestrzenianiu.
Mączniak prawdziwy
na gronach
Objawy choroby to widoczny biały nalot na wierzchniej stronie
liścia zauważalny również na owocach. Skórka owoców zasycha,
a grona przestają się rozwijać.
Ochrona polega na konsekwentnym usuwaniu porażonych pędów.
Do ochrony chemicznej osobiście polecam produkt Omni Protect
(węglan potasu). Wspomaga on rozwój rośliny minimalizując ryzyko wystąpienia choroby. Środek można stosować przy niższych
temperaturach (10 st.C.), nie wymaga zachowania okresu karencji.
Szara pleśń (Botryotinia fuckeliana)
Grzyb ten rozwija się przy dużej wilgotności ale w przeciwieństwie
do mączniaka nie potrzebuje wysokiej temperatury.
Objawy choroby to zauważalne na liściach duże plamy, otoczone
żółtozieloną obwódką, które po wyschnięciu pokrywają się
delikatnym nalotem grzybni. Symptomy choroby występują także
na kwiatostanach oraz bardzo często na niedojrzałych owocach.
Psujące się owoce mają kolor brązowy z nalotem pleśni.
Podstawą naturalnych sposobów ochrony krzewów przed szarą
pleśnią jest przede wszystkim odsłonięcie gron z owocami i
nasłonecznieniu uprawy. Od czasu wycofania preparatu Euparen na
rynku nie można było spotkać środka wspomagającego walkę z szarą
pleśnią. W tym roku pojawił się preparat biologiczny o nazwie Boni
Protect. Zawiera on szczepy grzybów, które w naturalny sposób
zabezpieczają przed chorobą. Można go stosować aż do samego
zbioru owoców.
Podstawą posiadania zdrowej i obficie owocującej winorośli jest
regularne usuwanie chorych pędów, odpowiednie nasłonecznienie i przewietrzenie gron jak również zbilansowane nawożenie.
Mam nadzieję, że choć w niewielkim stopniu przybliżyłem Państwu
najważniejsze choroby grzybowe winorośli.
Po więcej wskazówek i fachowych porad zapraszam do „Ogrodu”.
OGRÓD
WROCŁAW
ul.Dubois 11/13
tel. 71 328 8780
ZAPRASZAMY
PON-PT 9-17
SOBOTA 9-13
sklep.ogró[email protected]
Zapraszamy na zakupy
Gwarantujemy miłą obsługę oraz fachowe porady ogrodnicze
PORADY FACHOWCÓW
Chwast
prawdę
Ci powie cz. II
Bylica pospolita
(Artemisia vulgaris)
Zima za pasem.
Grządki przekopane, rabaty okryte,
rośliny tarasowe wniesione do pomieszczeń.
Korzystając z wolnych chwil i długich
listopadowych wieczorów zachęcam
do zapoznania się z drugą częścią
przewodnika po gatunkach chwastów,
nazywanych roślinami towarzyszącymi.
Mniszek pospolity
(Taraxacum officinale)
Jak wykorzystać wiedzę dotyczącą
preferencji danego gatunku chwastów?
Po pierwsze:
Wiedząc jakimi parametrami charakteryzuje się podłoże w naszym ogrodzie możemy zastosować odpowiednie zabiegi agrotechniczne (np. nawożenie, rozluźnienie bądź zagęszczenie podłoża, drenaż).
Czyściec błotny
(Stachys palustris)
Po drugie:
Znając właściwości gleby możemy dobrać
gatunki roślin uprawnych, które w tych warunkach będą zdrowo rosły, pięknie kwitły bądź
wydadzą bogaty plon. <km>
Gleby ciężkie, gliniaste
Gleby podmokłe
komosa biała (Chenopodium album)
mlecz kolczasty (Sonchus asper)
rumian polny (Anthemis arvensis)
szczaw kędzierzawy (Rumex crispus)
bylica pospolita (Artemisia vulgaris)
podbiał pospolity (Tussilago farfara)
czyściec błotny (Stachys palustris)
mydlnica lekarska (Saponaria officinalis)
skrzyp polny (Equisetum arvense)
szalej jadowity (Cicuta virosa)
żywokost lekarski (Symphytum officinale)
Chwasty kosmopolityczne
występujące powszechnie:
Gleby piaszczyste,
ubogie w próchnicę
mlecz polny (Sonchus arvensis)
mniszek pospolity (Taraxacum officinale)
rdest ptasi (Polygonum aviculare)
tasznik pospolity (Capsella bursa-pastoris)
babka lancetowata (Plantago lanceolata
chłodek drobny (Arnoseris minima)
koniczyna polna (Trifolium arvense)
przymiotno kanadyjskie (Erigeron canadensis)
turzyca piaskowa (Carex arenaria)
Gleby bogate w próchnicę
Podagrycznik pospolity
(Aegopodium podagraria)
bodziszek drobny (Geranium pusillum)
dymnica pospolita (Fumaria officinalis)
maruna bezwonna (Matricaria inodora)
gwiazdnica pospolita (Stellaria media)
pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica)
pokrzywa żegawka (Urtica urens)
tasznik pospolity (Capsella bursa - pastoris)
komosa biała (Chenopodium album)
żółtlica drobnokwiatowa (Galinsoga parviflora Cav.)
podagrycznik pospolity (Aegopodium podagraria L.)
REKLAMA
CENTRUM OGRODNICZE
www.hebe-sklep.pl
[email protected]
pn - pt: 8:00 - 17:00
sob: 8:00 - 15:00
34
18
Bodziszek drobny
(Geranium pusillum)
Ul.Nawojowska 64a
33-300 Nowy Sącz
tel. 18 444 24 14
2
Ul.Zdrojowa 8
33-380 Krynica
tel. 18 471 60 50
Żółtlica drobnokwiatowa
(Galinsoga parviflora)
Przymiotno kanadyjskie
(Erigeron canadensis)
Maruna bezwonna
(Matricaria inodora)
Rdest ptasi
(Polygonum aviculare)
Dymnica pospolita
(Fumaria officinalis)
Tasznik pospolity
(Capsella bursa-pastoris)
PORADY FACHOWCÓW
Chroń
ogród
przed mrozem...
Sezon za nami.
Rośliny kończą wegetację
i rozpoczynają spoczynek.
Niestety nasz klimat nie pozwala im spać
spokojnie, dlatego to do nas należy
ich odpowiednie zabezpieczenie przed mrozem.
Okrywanie roślin rozpoczynamy w momencie, kiedy temperatura spada do około 0°C. Nie ma powodu, aby rośliny okrywać
wcześniej, gdyż pogorszy to ich kondycję i utrudni
przezimowanie.
Do okrywania roślin wykorzystujmy tylko materiały,
które pozwolą im oddychać w trakcie zimy.
Niech będą to słomiane maty lub chochoły, gałązki drzew
iglastych (stroisz), agrowłóknina lub kaptury zimowe o porowatej strukturze, można zastosować również tekturę (niska
trwałość).
Do okrywania raczej nie używajmy liści.
Mogą one prowadzić do gnicia roślin, wywoływać infekcje
grzybowe oraz być miejscem zimowania szkodników – w tym
również i gryzoni.
Nie wolno okrywać roślin folią!
Uniemożliwia ona wymianę gazową, może prowadzić do
zaparzania roślin, ponadto sprzyja nadmiernemu gromadzeniu
wilgoci i może przyczynić się do powstawania infekcji
grzybowych.
Słomiane chochoły nie tylko chronią rośliny,
Róże, budleje, hortensje ogrodowe, ketmie syryjskie, szczodale również zdobią ogród
rzeńce oraz młode katalpy, klony palmowe, magnolie, miłorzęby,
piwonie krzewiaste i tulipanowce kopczykujemy.
Sukcesem prawidłowego przezimowania jest nie tylko szczelne
Kopczyki usypujemy na wys. 20-30 cm.
okrycie roślin, ale również ich odpowiednie przygotowanie
Do kopczykowania, oprócz zwykłej ziemi, możemy wykorzystać
do spoczynku – oczyszczenie, przycięcie,
torf, korę lub trociny.
a w przypadku roślin zimozielonych – podlanie.
REKLAMA
CENTRUM OGRODNICZE
Przykładowa aranżacja
problem
Palacz w domu to często problem nie
człowieka uzależnionego od nikotyny
Czy istnieją skuteczne argumenty ale wszystkich pozostałych domowników.
które będą w stanie przekonać
delikwenta, że powinien iść na taras chcąc puścić dymka?
Niby tak, ale nie zawsze przynoszą zamierzone efekty.
Co nam szkodzi?
Charakterystyczny, dławiący zapach papierosowy to mieszanina formaldehydu,
benzenu, ksylenu i toluenu. Z czystym sumieniem można stwierdzić, że szkodliwość
tych związków jest wprost proporcjonalna do zawiłości ich nazw chemicznych.
Benzen, toluen i ksylen należą do grupy rozpuszczalników przemysłowych,
których głównym źródłem jest tzw. smoła pogazowa - jeden z produktów koksowania
węgla, a formaldehyd stosuje się do konserwacji preparatów biologicznych.
Trzeba jednak zaznaczyć, że przedłuża on trwałość martwym tkankom, a u żywych
wywołuje odwrotną reakcję, więc nie ma co liczyć, że zakonserwuje nasze płuca,
jak co poniektórzy sądzą.
Jak oczyścić panującą w domu, niezdrową atmosferę?
Na pomoc przychodzą nam domowe rośliny doniczkowe,
które potrafią solidnie „wyczyścić” powietrze w pomieszczeniach.
Specjaliści zalecają, aby na 10 m2 mieszkania przypadała co najmniej jedna roślina.
Rośliny oczyszczające to m. in.:
Skrzydłokwiat (Spathiphyllum) absorbuje benzen, amoniak i inne szkodliwe
substancje. Jest bardzo skuteczny w pochłanianiu dwutlenku węgla. Jego oczyszczające
właściwości wykorzystamy maksymalne jeśli nie zapomnimy o odkurzaniu liści.
Dracena (Dracaena) eliminuje formaldehyd, ksylen, toluen, benzen oraz tlenek węgla.
Odmiany najlepiej pochłaniająca toksyny to dracena wonna (najlepsza na formaldehyd).
Wymaga wilgotnej gleby, ale nigdy podmokłej.
Paprotki, a przede wszystkim najbardziej znany nefrolepis wysoki (Nephrolepis
exaltata) od dawna uważane są za rośliny poprawiające mikroklimat w mieszkaniu.
Doskonale nawilżają powietrze, a przy tym skutecznie usuwają formaldehyd.
Skutecznie z zanieczyszczeniami poradzi sobie bluszcz (Hedera) podobnie jak i
zielistka. Ponadto zielistka zmniejsza szkodliwe promieniowanie elektromagnetyczne,
dlatego dobrze jest mieć ją w pobliżu komputera.
Sansewieria (Sansevieria trifasciata) usuwa formaldehyd i benzen, a przy tym jest
bardzo łatwa w uprawie. Sansewieria jest jedną z niewielu rośliną, którą warto postawić
w sypialni, ponieważ przetwarza nocą dwutlenek węgla w tlen.
Lista oczyszczających roślin jest długa i z pewnością każdy znajdzie na niej swojego
ulubieńca. Pamiętajmy przy tym, że każda roślina w naszym otoczeniu służy zdrowiu,
jednak nie uchroni nas przed żółknięciem firanek i koniecznością wietrzenia pokoju zwłaszcza przed snem.<km>
REKLAMA
ul.Piłsudskiego 6
34-200 Sucha Beskidzka
Tel. 33/874-55-60
F.H.U
OGRODNIK
Artykuły ogrodnicze
Narzędzia i maszyny ogrodnicze
Serwis maszyn i urządzeń ogrodowych
[email protected]
ul. Wolności 13
34-220 Maków Podhalański
Tel. 33/877-34-28
REKLAMA
Zadymiony
PORADY FACHOWCÓW
Przygotuj szklarnię
na nadejście
zimy
W szklarniach
i tunelach foliowych
zrobiło się pusto.
Warto ten moment przeznaczyć
na przedzimowe porządki.
Na sam początek usuwamy pozostałości tegorocznych
upraw, wyrywamy chwasty, grabimy zagony.
Na uporządkowane podłoże rozkładamy obornik, kompost,
lub wapnujemy (nie wolno łączyć nawożenia i
wapnowania).
Jeżeli na naszej działce mamy foliowy tunel koniecznie
zdejmijmy z niego folię.
Pozostawiona zimą na konstrukcji może pękać pod wpływem
mrozu lub pod naporem śniegu. Po zdjęciu, folię myjemy,
dokładnie suszymy i zwijamy(w kierunku nakładania).
Tak przygotowaną, chowamy w suchym i całkowicie
zacienionym miejscu.
Ściany szklarni z obu stron należy dokładnie umyć wodą z
dodatkiem detergentu.
Koniecznie usuńmy mchy i glony. Pęknięte szyby wymieńmy, a
wszelkie rozszczelnienia uzupełnijmy kitem lub silikonem.
Metalowe konstrukcje oczyśćmy z rdzy drucianą szczotką i
zabezpieczmy jasną farbą.
Warto pokusić się również o odkażenie szklarni.
W przydomowych obiektach do tego celu najlepiej wykorzystać
siarkę, która podczas spalania skutecznie zwalcza zarówno
czynniki patogeniczne jak i szkodniki (przędziorki).
Siarką odkażać możemy tylko szczelne i odpowiednio zakonserwowane obiekty. W innym przypadku, wysoka fitotoksyczność uwalnianego SO2 może powodować korodowanie metalowej
konstrukcji lub uszkodzenie sąsiadujących ze szklarnią roślin. Po
odkażaniu szklarnię należy przez kilka dni wietrzyć.
Odpowiednio przygotowana szklarnia może być użytkowana
przez całą zimę np. do przechowywania roślin tarasowych.
REKLAMA
kupszklarnie.pl
Dostawa
w
REKLAMA
Praktyczne rozwiązania
PORADY FACHOWCÓW
/ ZDROWY
OGRODNIK
JAK DOBRZE
MIEĆ
SĄSIADA
nie tylko do ogrodu
Przypadający na 1 listopada Dzień Zmarłych sprawia,
że kilka dni wcześniej na cmentarzach robi się tłoczno.
Korzystając z ostatnich promieni październikowego
słońca przygotowujemy groby bliskich do tego
wyjątkowego dnia.
Wykonany z granitu nagrobek wymaga umycia i odpowiedniego
zakonserwowania. Więcej pracy mają ci, którzy opiekują się mogiłami
usypanymi z ziemi. Na pierwszy rzut oka problem grobowców nie wiąże się
bezpośrednio z wizytą w sklepie ogrodniczym, nie mniej jednak zabiegi
stosowane powszechnie w ogrodzie mogą być przydatne również w
pielęgnacji ziemnego grobu.
Uzupełnianie podłoża
Od wieków groby dekorowano kwiatami, miały one symbolizować pamięć
o zmarłych. Często zapominamy, że kwiaty posadzone na ziemnej mogile
mają takie same wymagania jak i te, które sadzimy w donicach czy skrzynkach balkonowych.
Dlatego też, tak istotnym czynnikiem jest dobór odpowiedniego podłoża.
Ważne, aby na warstwie gliniastej na ogół, „cmentarnej” ziemi usypać
warstwę podłoża o lepszych właściwościach, które umożliwi gromadzenie wody niezbędnej dla roślin.
Zapytajmy w sklepie ogrodniczym w jaki sposób możemy ułatwić
magazynowanie wody w podłożu. Sprzedawca może doradzić nam
zastosowanie hydrożelu lub wzbogacenie podłoża uniwersalnego torfem.
Rośliny posadzone na mogile często przez wiele tygodni pozostawione są
bez naszej opieki. Kupując podłoże wybierajmy mieszanki najwyższej
jakości, które zapewnią im odpowiednie warunki wzrostu i rozwoju.
Stawianie granic
Jeżeli grób, którym się opiekujemy nie jest ograniczony żadnym
nagrobkiem, dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie drewnianego płotka,
którym w naszych ogrodach wyznaczamy obszar rabat.
Rozwiązanie to jest o tyle uniwersalne, że oprócz funkcji użytecznej
(utrzymanie mogiły „w ryzach”) pełni również funkcję dekoracyjną.
Ściółkowanie
Jak wiadomo, ziemna mogiła narażona jest na duże zachwaszczenie.
Aby pozbyć się tego uciążliwego problemu osoby porządkujące groby
swoich bliskich bardzo często rozsypują wokół nagrobków sól.
Co to daje?
Dzięki takiemu rozwiązaniu w szybki i tani sposób pozbywają się chwastów,
a także drobnych owadów takich jak chociażby mrówki. Sól powoduje
zakwaszanie gleby prowadząc do obumierania chwastów. Problem w
tym, że wraz z nimi zamiera roślinność, która ma zdobić nagrobki, a przecież
nie o to nam chodzi.
Aby skutecznie uporać się z chwastami można zastosować znane z
ogródka ściółkowanie. Jest to bardzo praktyczne i proste rozwiązanie,
które w żaden sposób nie szkodzi środowisku. Na rozłożoną agrowłókninę
antychwastową można wysypać korę ozdobną, żwirek dekoracyjny bądź
keramzyt.
Wszystkim czytelnikom życzę, aby ten szczególny czas
minął w spokojnej i refleksyjnej atmosferze.
“POLISH GARDENS
Sp. z o.o.
33
PORADY FACHOWCÓW
Ziołowy
parapet
Bożena Sibers
Centrum
Ogrodnicze
Torseed, Toruń
Uprawiane
na parapecie zioła
dodadzą wspaniałego aromatu i koloru
naszym posiłkom, a ich uprawa stanowić
będzie namiastkę prac ogrodowych,
których z oczywistych względów
w zimie wykonywać nie możemy.
Podaruj im trochę światła
Większość ziół pochodzi z Basenu Morza Śródziemnego, dlatego
powinny być one wystawione na minimum 5 godzin na działanie
promieni słonecznych.
Jeśli nie dysponujemy odpowiednio słonecznym oknem,
rośliny należy umieścić w możliwie jasnym miejscu i kiedy
tylko to możliwe, wystawiać je do słońca.
Można używać również lamp fluorescencyjnych lub specjalnych
lamp do uprawy ziół, jednak powinny być one umieszczone nie
więcej niż 15 – 30 cm nad roślinami i włączone przez minimum
14 – 16 godzin dziennie. Jeśli źródło światła będzie zbyt oddalone od roślin, nie otrzymają one wystarczającej jego ilość, a to
z pewnością odbije się na ich kondycji.
Jeśli decydujemy się na używanie oświetlenia fluorescencyjnego
należy używać naprzemiennie żarówek ciepłych i zimnych.
Najlepiej jednak zakupić te, które emitują światło w szerokim
zakresie, a więc najbardziej zbliżone do oświetlenia naturalnego.
Potrzebują więcej wilgoci
Należy również zwrócić uwagę na zapewnienie
odpowiedniej temperatury i wilgotności powietrza w pomieszczeniu, w którym znajdują się rośliny. Większość ziół preferuje
temperaturę powietrza na poziomie 20 – 21 °C. Wilgotność
powietrza powinna wynosić 30 – 50%.
W naszych mieszkaniach wilgotność powietrza jest zwykle
znacznie niższa, co nie służy ani roślinom ozdobnym, ani ziołom.
Problemowi temu można zaradzić, ustawiając doniczki na tacce z
wilgotnym żwirem lub też umieszczając naczynie z wodą w pobliżu
roślin. W celu zapewnienia roślinom odpowiedniej wilgotności,
pojemniki umieścić można w plastikowej torbie, pozostawiając
u góry niewielki otwór, przez który będzie mógł wydostawać się
nadmiar powietrza i wilgoci. Tak przygotowane doniczki należy
umieścić w ciepłym miejscu, w temperaturze 20-24 °C.
Do czasu kiełkowania, zioła nie powinny być wystawione na
bezpośrednie oddziaływanie promieniowania słonecznego.
Grunt to podłoże
Najlepsze podłoże dla ziół stanowi mieszanka torfu, grubego
piasku i gliny (zmieszane w tych samych proporcjach).
Na dnie doniczki wskazane jest umieszczenie około 2 cm wermikulitu, dzięki któremu podłoże zachowa odpowiednią wilgotność.
Uprawę można rozpocząć w małych pojemnikach i przesadzać
rośliny, gdy te nieco podrosną. Nasiona wysiewamy zgodnie ze
wskazówkami umieszczonymi na opakowaniu, jednak nie głębiej
niż dwukrotna średnica nasion.
Rośliny zaczną kiełkować w ciągu 2-3 tygodni od wysiania.
Ilość światła należy stopniowo zwiększać, jednak na początku
roślinki mogą być wystawione na bezpośrednie jego działanie
tylko na kilka godzin dziennie.
Na tym etapie wzrostu należy również ograniczyć podlewanie,
co zmniejszy ryzyko gnicia roślin.
Ostrożnie z nawożeniem
Kiedy trochę podrosną, wykonujemy przerywkę, a jeśli wysiewane
były w pojemnikach do rozsady – pikujemy. Podłoże w doniczkach
dla młodych roślin powinno mieć zbliżone właściwości do ziemi,
w której kiełkowały nasiona. Zioła nie potrzebują intensywnego
nawożenia. Można zastosować nawóz suchy lub rozpuszczalny w
wodzie. W obu przypadkach należy użyć dwukrotnie mniejszej jego
ilości niż podaje załączona instrukcja. Przenawożone rośliny często
mają słabszy aromat od tych, które rosną na podłożu mniej zasobnym
w związki pokarmowe.
W czym tkwi problem?
Nawet zapewnienie ziołom odpowiednich warunków wzrostu nie
gwarantuje nam jeszcze obfitych zbiorów.
10
Poważny problem stanowić bowiem mogą szkodniki.
Z uwagi na niekorzystne warunki pogodowe i drapieżniki, nie
stanowiłyby one poważnego zagrożenia w uprawie na świeżym
powietrzu, jednak w naszych domach mogą one mnożyć się w
sposób nieograniczony i w krótkim czasie zniszczyć naszą uprawę.
Profilaktycznie należy rośliny zraszać i opłukiwać, zwracając
szczególną uwagę na spodnią stronę liści. Można je również obmywać
za pomocą wody z mydłem, należy jednak upewnić się, że roztwór jest
dobrze rozcieńczony, inaczej może dojść do uszkodzenia roślin. Jeśli
decydujemy się na użycie sprayów organicznych - takich jak np.
mydło owadobójcze - należy upewnić się, że nadają się one do roślin
jadalnych.
Nie tylko na parapet
®
REKLAMA
Dlatego też ważna jest stała obserwacja roślin pod kątem
występowania pospolitych szkodników - przędziorków i mszyc.
NATURALNE NAWOZY
GRANULOWANE
Niektóre z rocznych (lub uprawianych jako roczne), łatwych w uprawie ziół po nastaniu wiosny można przenieść do ogrodu.
Należą do nich: bazylia, kolendra, anyż, estragon, pietruszka,
szczypiorek czy koperek.
Do uprawy w domu nadaje się również mięta.
Jeśli chcemy delektować się jej wspaniałym, orzeźwiającym smakiem
i aromatem, nie ryzykując przy tym, że pokryje ona połowę powierzchni naszego ogródka, uprawa doniczkowa tej ekspansywnej rośliny
jest najlepszym rozwiązaniem.
Zioła na okienny parapet - jest z czego wybierać
Kondycja ziół oferowanych w supermarketach często pozostawia
bardzo wiele do życzenia. Wprawdzie podczas zakupu prezentują się
bardzo ładnie, ale często już po kilku dniach od przeniesienia ich do
domu tracą wiele ze swojego uroku i szybko lądują w koszu na śmieci.
Samodzielna uprawa ziół z nasion jest rozwiązaniem
pewniejszym, tańszym i przynoszącym znacznie
większą satysfakcję.
REKLAMA
ELKNER-SERVICE
Rafał Elkner
CENTRUM ZAOPATRZENIA OGRODNICZEGO
NOWOCZESNE ROZWIĄZANIA
DLA PROFESJONALISTÓW
FACHOWE DORADZTWO
DLA TWOJEGO OGRODU
www.agro24.pl Tel: 46834-92-55
www.trawnik.pl [email protected]
Szukaj w dobrych
sklepach ogrodniczych
PORADY FACHOWCÓW
Zimą też bywa pięknie,
czyli ogród detali
Posprzątane na zimę?
Niejeden, kończąc jesienne porządki
zacząłby chrapać razem z ogrodem,
a obudziłby się najchętniej
w okolicy wiosennego przesilenia.
Ale tak już ten świat urządzony,
że jakoś trzeba się przemęczyć,
Tekst i zdjęcia
Witold
by tego pięknego dnia doczekać.
Czuksanow
I co tu robić drogie Panie i drodzy
Panowie żeby nie było nudno?
Znając życie, takich zimowych plenerów jak na zdjęciu znów będzie
jak na lekarstwo. Nasza zima słonecznymi, ośnieżonymi plenerami
nie zwykła szastać na prawo i lewo. Dlatego trochę z tego powodu, a
poniekąd i z ciekawości, w czasie najkrótszych dni nauczyłem się
cieszyć ogrodowymi detalami.
Tu owoce i owocostany, tam interesujące liście, igły, wzorzysta a
nawet kolorowa kora. Czasem się zdarzy, że to i owo zakwitnie a
nawet i upojnie zapachnie. Ptaki przylecą do karmników /niektóre
spotkamy tylko o tej porze roku/ i zaraz raźniej się człowiekowi robi
w głowie. Zakładamy więc ciepłe buty, kurtki oraz uszanki, bo
zabieram wszystkich na spacer po moim zimowym ogrodzie.
Tylko proszę nie marudzić! Uprzedzam, że niektóre ogrodowe detale
zobaczycie tylko wtedy, gdy się czołem
pochylicie do samej ziemi.
Nawet jeśli nie wydadzą się baaardzo
atrakcyjne, to ostatecznie zimą przecież
i odrobina gimnastyki się przyda.
Taki bluszcz na przykład.
Generalnie ma w zwyczaju ciemnieć a
nawet i czernieć o tej porze roku, a tu
mamy odmianę, która zimą ma liście
czerwone. Nie znam niestety nazwy, ale
wiem, że ozdoba szczególnie pięknie
wygląda podświetlona wschodzącym,
lub zachodzącym zimowym słońcem.
Generalnie pora spaceru ma niemałe
znaczenie.
Barwne liście bluszczu
42
Kolejny przystanek robimy przy różanecznikach.
Po mroźnych nocach zawsze drżymy o
to, czy nic złego sie nie stanie, ale
zapanujcie wówczas nad emocjami i
popatrzcie na pozwijane liście i pączki
podświetlane porannym słońcem. To
prawdziwe widowisko!
Na grządce z warzywami też jeszcze może być ładnie.
Zostawiam na niej zwykle kilka rozet kolorowej kapusty, wygląda na świeżą i młodą dopóki mróz nie odpuści.
PORADYMIEĆ
FACHOWCÓW
JAK DOBRZE
SĄSIADA
Czerwone owoce irg i jarzębin zobaczy zimą każdy, na
przekór więc ogólnie utartym ścieżkom, powędrujemy
dalej, w kierunku czarnych jagód bluszczu pospolitego.
Pokryte zamszem mrozu wyglądają jakby były nie z tego
świata.
Na takiej trasie ogrodowych detali można spotkać
niemało roślin o pięknej korze. Najbardziej znaną jest
chyba dereń biały ‘Sibirica’. Trzy następne przystanki
polecam koneserom przy kilku mało znanych drzewach:
stewarcji kameliowatej (Stewartia pseudocamellia) –
barwa kory przypomina żołnierski mundur bojowy,
klonie strzępiastokorym (Acer griseum) – raz popatrzycie na pień cały w zwojach papirusów i od razu
zapamiętacie nazwę, oraz jesionie pensylwańskim
(Fraxinus pennsylvanica). Gdy się uważnie przyglądnie
jego korze, można na niej dojrzeć mnóstwo węży i
jaszczurek. Taka uroda białych, podłużnych spękań.
Jeśli zima się leni i na dworze ciepło, wtedy na Boże
Narodzenie rozwija swe płatki ciemiernik biały
(Helleborus niger), a z drugiej strony rabaty wciąż
kwitną róże.
Dziwne to kwiaty, bo niby na mróz wrażliwe, a jednak
wiele szlachetnych odmian igra z pogodą do kiedy się
tylko da i ta zabawa często kończy się nieszczęściem.
No ale dziś miało być o zimowych przyjemnościach,
więc już może wracajmy do domu na gorącą herbatę
z nieco bardziej „rozsądnej” dzikiej róży. Na moim
krzewie Rosa canina wciąż wiszą takie owoce.
Gdy mróz puści, pięknie wybarwiona
kapusta ozdobna straci swój urok
Owoce Rosa canina zimujące na krzewie
33
43
GDZIE NA WEEKEND ?
DZIEN
W OGRODZIE
Witold Czuksanow przebywa przez
prawie cały „rok w ogrodzie”.
Jeden z niewielu wolnych dni
spędził również w ogrodzie.
W „Ogrodzie Wrocław” sklepie ogrodniczym
Romana Berkowskiego.
Była to inauguracja promocji jego nowego
poradnika ogrodniczego „Wpływ księżyca
2013”. Autor składał podpisy na swoich
publikacjach i jednocześnie dyskutował z
klientami, naturalnie o tym, że w ogrodzie
powinno być naturalnie. Szczególnie pod
względem nawożenia i ochrony roślin.
Każdy klient miał możliwość rozmowy z
autorem i mógł zadawać często nurtujące go
pytanie na, które otrzymywał rzeczową i
konkretną odpowiedź.
Witold Czuksanow bardzo chętnie dzielił
się swoją szeroką wiedzą i doświadczeniem
ze wszystkimi klientami odwiedzającymi w
tym dniu „Ogród Wrocław”.
Pasją Witolda Czuksanowa jest uprawa roślin
cebulowych, a w sklepie Pana Romana jest
oferowanych aż 450 odmian cebul kwiatowych! To był doskonały temat do dyskusji z
klientami.
44
18
GDZIE NA WEEKEND ?
Właściciel sklepu Roman
Berkowski, twierdził w trakcie i po, że było to niezwykle
udane spotkanie.
Wiemy, że zaproszony gość
miał podobne odczucia.
Skąd wiemy?
Ponieważ Viridis też tam był.
Dlatego gospodarz spotkania
Roman Berkowski jak i jego
gość Witold Czuksanow
wspólnie zapraszają klientów i czytelników Viridis na
ponowne spotkanie za rok w
tym samym miejscu w
„Ogrodzie Wrocław”.
45
PORADY
GDZIE
NAFACHOWCÓW
WEEKEND ?
Do Puszczy Białowieskiej...
kolejką
wąskotorową
Przepiękne wrześniowe dni zachęciły nas do,
może ostatniej, letniej wycieczki.
Cel wyprawy - inspirowany przez pasję
najmłodszego mężczyzny w rodzinie - znany był
już od jakiegoś czasu. Wybór padł na Kolejkę
Tekst i zdjęcia
Wąskotorową Nadleśnictwa Hajnówka,
Hanna Antoszczuk
z prostej przyczyny - bliskie położenie.
Sosenka, Łapy
Nie spodziewaliśmy się, że będzie to niezapomniane przeżycie.
Najprościej można opowiedzieć - minimum cywilizacji, maksimum natury.
W Hajnówce jadąc główną drogą, kierujmy się na Białowieżę, za Aquaparkiem
skręcamy w lewo, w stronę ulicy o bajkowej nazwie - Kolejki Leśne.
Jedynym mankamentem tego uroczego miejsca jest brak turystycznych tablic,
czy drogowskazów, pokazujących drogę.
Dokładne informacje można znaleźć na stronie www.hajnowka.pl
Po dotarciu na miejsce - zaskoczenie.
Budynek stacji to replika tego budynku z 1916 r. Obok – parowozownia będąca
jednocześnie warsztatem do remontu starych pociągów.
Można zobaczyć lokomotywy i pociągi dopiero odnawiane, już wyremontowane, ale i stare. Obecnie kolejka jest tylko częścią powstałej w czasie I Wojny
Światowej rozległej sieci kolejek w Puszczy Białowieskiej.
Gwizd lokomotywy spalinowej i ruszamy...
Ponieważ mamy ponad 20 0C ciepła, wszyscy pasażerowie wybierają otwarty
wagon. Niebawem okazuje się, że to dobry wybór.
Powiew ciepłego wiatru, gałązki drzew wskakujące do wagonu i smagające
niespodziewanie zapatrzone w dziką przyrodę twarze pasażerów.
Od razu wjeżdżamy do puszczy.
Niedostępne mokradła, słoneczne polanki, leśne uroczyska. Jedziemy cały czas
przez dziki i niedostępny las. Prawdziwa pierwotna puszcza, a ingerencję
leśnika widać tylko w bezpośredniej bliskości kolejki.
46
18
Mniej więcej po godzinie jazdy lasem, nagle wjeżdżamy groblą na ogromną
leśną polanę Topiło, której większą część zajmują zbiorniki wodne (ok. 20
ha). Pierwotnie służące do przechowywania i konserwowania drewna, a obecnie
wykorzystywane są do celów rekreacyjno - wędkarskich.
Jednak cywilizacji tu widać niewiele.
Może oprócz domów rdzennych mieszkańców,
pracowników leśnych i zajazdu przy kolejce,
o romantycznej nazwie „Ostatni grosz”.
Wydaje się, że to już ostatnie siedziby ludzkie
przed granicą z Białorusią (do granicy tylko
około 3 km), a dalej tylko puszcza, w której nie
człowieka, a dzikie zwierzę najprędzej można
spotkać.
W Topile, w pobliżu przystanku kolejki, zbudowano miejsca do biwakowania, z wiatami i
miejscami na ogniska.
Trasa kolejki między Hajnówką a Topiłem ma
długość zaledwie 11 km. Topiło to ostatni
przystanek, dalej tory rozebrano...
GDZIE NA WEEKEND ?
W tym miejscu można przesiąść się na rower
i trasami rowerowymi pojechać do Hajnówki,
Białowieży lub Dubicz Cerkiewnych. Niektórzy
decydują się pokonać te trasy pieszo. Trudno
im się dziwić. Tak urokliwe miejsce, bliskość
przebogatej i różnorodnej przyrody, cisza,
natura, dzikość. Miejsce niewiele skażone
nowoczesnością, kusi spokojem, kolorami pór
roku, czystym powietrzem. Jest to świetne miejsce do odpoczynku, wyciszenia się, refleksji.
Mało już jest takich miejsc nawet w Polsce.
Poznawajmy je, bo warto !
33
47
GDZIE NA WEEKEND ?
Tekst i zdjęcia
Andrzej
Antoszczuk
Sosenka,
Łapy
Odwiedzając
w sierpniu
holenderską
wystawę
ogrodniczą „Floriade 2012” w Venlo,
nie obyło się bez porównań z
poprzednią edycją, na której również
mieliśmy przyjemność gościć.
Sam fakt, że poprzedni wyjazd był
jeszcze z paszportami i postojem w
kolejce na granicy polsko-niemieckiej
wywoływał uśmiech na naszych twarzach.
Wracając do wystawy, Floriada odbywa się raz na
10 lat, za każdym razem w innym mieście Holandii.
Tegoroczna edycja trwała bardzo długo, bo od 5 kwietnia do 7 października, a organizatorzy spodziewali się co najmniej dwóch
milionów zwiedzających. Organizacja była perfekcyjna.
Floriada 2012 to już (lub dopiero) VI edycja imprezy i mieściła się
w Venlo GreenPark.
Imponujący obszar wystawy obejmował 66 hektarów z czego
25 ha stanowił las.
Formuła wystaw jest taka, że po wystawie, park służy jako miejsce
wypoczynku i edukacji dla lokalnej społeczności (z tym związane
są również projekty zagospodarowania terenu).
Jedna z rabat trawiasto-bylinowych
Wystawę zaprojektował holenderski architekt krajobrazu John
Boon. Spacerując po terenie Floriady, łatwo zauważyliśmy motto
z jakim musiał zmierzyć się projektant „Bliskość natury równoznaczne lepszej jakości życia”.
Byliny i trawy ozdobne były wszechobecne i królowały w
nasadzeniach. Wielkie połacie rabat w różnych tonacjach
kolorystycznych robiły niesamowite wrażenie i jak to się mówi
„aż oczy grały”. W niektórych kompozycjach trawiastobylinowych zastosowano dość odważnie, rośliny takie jak np.
koper włoski.
48
18
Nowoczesna szklarnia Villa Flora
W sierpniu na wielu rabatach i w ogródkach pokazowych,
królowała piękna Verbena bonariensis.
Wysoka bylina (w naszych warunkach nie zimuje, ale podobno
sama się wysiewa i zakwita w połowie lata już w pierwszym roku
uprawy), której lawendowe kwiaty tworzą gęste koszyczki na
końcach pędów.
W kilku miejscach wystawy można było podziwiać ogródki
pokazowe znanych projektantów, a w części edukacyjnej
założenia wykonane przez przyszłych adeptów ogrodnictwa
– młodzież i dzieci.
Ogromne „Ziemoludy”
Ciekawe aranżacje ogrodowe, odważne stosowanie różnych
materiałów (Holendrzy lubują się w rdzewionej blasze), ciekawe
formy roślinne (np. drzewka owocowe sadzone w innej formie)
mogły być inspiracją dla osób zawodowo tworzących ogrody,
jak i dla amatorów.
Floriadę z powodzeniem można porównać do
pokazów mody słynnych projektantów – ubrania
niekoniecznie do noszenia przez wszystkich, ale
sygnalizują najważniejsze trendy, w tym wypadku
ogrodnicze i to wybiegające w przyszłość na 10 lat.
GDZIE NA WEEKEND ?
Ponieważ organizatorzy szacowali, że osoby z
branży stanowiły około 20% zwiedzających, dla
pozostałych gości szeroko pojęte ogrodnictwo było
podane w bardzo ciekawy sposób z licznymi
atrakcjami, małą gastronomią i miejscami do
wypoczynku.
Wszystko po to, aby zwiedzający mogli miło spędzić
jednodniowy pobyt w Venlo (aby dokładnie obejrzeć
wystawę trzeba było spędzić tam co najmniej 2 dni).
Jedną z większych atrakcji był przejazd kolejką
gondolową ponad kilometrową trasą, gdzie z wysokości
25 metrów, w ciągu kilku minut, można było obejrzeć to
wspaniałe przedsięwzięcie.
Chociaż Floriada to w głównej mierze bardzo
przemyślna i nowocześnie przygotowana promocja
holenderskiego i lokalnego ogrodnictwa (pokazano
jego historię, z której Holendrzy są bardzo dumni) do
udziału zapraszane były też inne kraje.
Formuła narodowych ogrodów nie do końca miała
odbicie w tej wystawie, ale na pewno, ze względu na
strukturę zwiedzających, warto było pokazać to, co
najlepsze. Polska nie była obecna, ale był np. Afganistan.
Zaaranżowana kolekcja bylin holenderskiego szkółkarza
Floriade 2012 to bez wątpienia wystawa XXI wieku, a więc nie
mogło zabraknąć prezentacji bardzo nowoczesnych rozwiązań.
Wystarczy wspomnieć kilka z nich – wkraczające kody QR do
roślin, nowoczesną Ville Florę tzw. zamkniętą szklarnię, która
gromadzi nadmiar energii cieplnej latem, aby wykorzystać ją zimą,
Innova-Toren nowoczesny,12-piętrowy wieżowiec, mający
zużywać o 50% mniej energii niż w tradycyjnym budownictwie z
innymi ekologicznymi rozwiązaniami przyjaznymi środowisku.
Styl życia holendrów
Ogrodnictwo to w głównej mierze praca na powietrzu,
również w deszczu i w słocie, a więc przy wejściu witały nas
olbrzymie kalosze – atrybut każdego prawdziwego ogrodnika.
No i rowery – również i tym razem nie mogło ich zabraknąć w sztuce
ogrodowej. W jednym z ogródków pokazowych znalazły się pełne
dynamiki rzeźby roślinne rowerzystów.
Do obejrzenia większej ilości zdjęć zapraszamy na
www. facebook.com/sklepsosenka oraz na www.floriade.com,
a następna Floriada za 10 lat odbędzie się w Almere, niedaleko
Amsterdamu”
Olbrzymie buty gumowe - symbol ogrodnika
GDZIE NA WEEKEND ?
Ogród „ZIMA”
Tekst i Zdjecia
Kasia Kapias
Zimna nazwa tegoż Ogrodu – nieprawdaż?
Nasz Ogród „Zima” to zakątek który przypomina krajobrazy
zimowe nie tylko w tej lodowej porze lecz przez cały rok.
Jak to możliwe?
Szczeliny ścieżek, oraz fragmenty kompozycji roślinnych wyścielone są białym żwirkiem imitującym śnieg.
Miejsca siedziskowe to białe drewniane sanie.
Jest nawet igloo, dach porośnięty roślinami kwitnącymi na
biało, renifery, a od czasu do czasu
zagląda tu nawet Święty Mikołaj.
Swoją barwą liści, igliwia, kwiatów, rośliny kojarzą nam się z tą
mroźną porą roku.
W roku 2012 organizuje:
Spotkanie
15.12 - 16.12
przy choince
Sprzedaż choinek 19.11 - 23.12
W tym czasie czekają dla Państwa
dodatkowe atrakcje, zwłaszcza
dla najmłodszych milusińskich.
50
18
Zapraszamy serdecznie w nasze progi.
Pojawia się tu ciemna zieleń, popiel,
srebro, szarości, błękity i biel.
GDZIE NA WEEKEND ?
Gdy wchodzimy do tego
zakątka czujemy chłodny
powiew wiatru, bajkową
magię zimowej aury.
No cóż mam wrażenie, że ten zimowy
zaułek odwiedzany jest najczęściej
letnią, upalną porą, gdy wszyscy
pragniemy niższych temperatur.
Listopad to czas, w którym myślimy
o zmarłych, czas zadumy i
wspomnień.
Melancholijny charakter tego święta
sprawia, że bardzo łatwo popaść w
jesienną depresję.
Z pomocą przychodzą jednak
przygotowania do radosnych Świąt
Bożego Narodzenia.
Już kilka dni po 1 listopada
zaczynamy żyć nadchodzącymi
Świętami.
Nasze Centrum Ogrodnicze zmienia
image – przygotowujemy się do Bożego
Narodzenia: wyciągamy żywe choinki w
pojemnikach, oryginalne ozdoby
(również ręcznej roboty), pierniczki,
aniołki, latarnie, świece, stroiki, wieńce
adwentowe...
A żeby jeszcze bardziej poczuć zimowe
klimaty, zaglądamy do Ogrodu „Zima”,
gdzie ubrane w ochronne kaptury
krzewy czekają na wiosnę.
Gdy za oknem mrozi zaczynamy
dokarmiać ptaki – bez naszej pomocy
mogą nie przeżyć zimy. Można
wystawić budki lęgowe, karmniki lub
rozsypać suchą karmę.
15 i 16 grudnia w KAPIAS Cafe organizujemy
spotkanie przy choince – będą świąteczne
potrawy, mieniące się w blasku kolorowych
lampek dekoracje, oraz życzliwe uśmiechy,
których w czasie Świąt nie może zabraknąć!
Życzymy Państwu lawiny radości, potopu
miłości, lampek migania, kolęd śpiewania... !
A po zimie obudźcie się Państwo radośnie
tak zielono i zakwitnijcie
dla najbliższych i świata!
VIRIDIS POLECA
Fiskars
najwyższa
jakość naczyń
Pyszne jedzenie może być przyrządzone
tylko w dobrych garnkach!
Wychodząc z tego założenia proponuję
zaprosić do swojej kuchni wysokiej jakości
naczynia do gotowania firmy Fiskars.
Garnki i patelnie to wykonane ze szczotkowanej stali
nierdzewnej naczynia, będące połączeniem funkcjonalności i
eleganckiego wyglądu. Przypadną do gustu zarówno wirtuozom
wysublimowanych smaków, jak i amatorom, których daniem
popisowym są gołąbki od mamy, odgrzewane na wolnym ogniu.
Wykonane zostały z wysokiej jakości stali, zapewniającej
szybkie i równomierne ogrzewanie przygotowywanej potrawy.
Grube, trójwarstwowe dno gwarantuje maksymalne wykorzystanie zużywanej na gotowanie energii, minimalizując
poniesione z tego tytułu koszty i skracając czas przygotowania potrawy.
Zastosowanie na uchwytach antypoślizgowej powłoki z silikonu
zwiększa komfort użytkowania nawet wtedy, kiedy garnek
nagrzeje się w trakcie gotowania. Elementem ułatwiającym
przygotowywanie potraw jest, umieszczona na wewnętrznej
ściance garnka podziałka, która pozwala odmierzać litry.
Każdy garnek wyposażony jest w pokrywkę posiadającą
otwory odpowietrzające dzięki którym
nadmiar pary zostaje uwolniony z naczynia,
a pokrywa ściśle przylega do rantu garnka.
W masywnych, a zarazem bardzo lekkich patelniach Fiskars
Functional Form na szczególną uwagę zasługuje mocna i bardzo
wytrzymała powłoka Teflon® Platinum Pro, chroniąca przed
przywieraniem potraw i umożliwiająca smażenie bez użyciu
tłuszczu.
Chcąc stworzyć dostosowany do naszych potrzeb zestaw
Functional Form, możemy wybierać pośród następujących modeli:
- rondel (1,5 l., 2 l.): bardzo poręczne i praktyczne naczynie do przygotowywania sosów oraz przyrządzania i odgrzewania mniejszych porcji
jedzenia.
- garnek (3 l., 5 l., 7 l.) funkcjonalne i bardzo pojemne naczynia, które
znajdą zastosowanie w każdej kuchni. Przeznaczone do duszenia oraz
gotowania na wolnym ogniu i parze wszystkich typów dań.
- patelnia (24 cm., 26 cm., 28 cm.) wygodne w użyciu patelnie
przeznaczone do smażenia i podgrzewania potraw.
- patelnia głęboka ( śr. 24 cm, w zestawie z pokrywką) przeznaczona do
smażenia na sposób chiński warzyw, smażenia mięsa niewielkiej ilości
tłuszczu i duszenia ryb.
- patelnia szefa kuchni ( śr 26 cm., w zestawie z pokrywką).
Pojemność i wszechstronną funkcjonalność tej patelni doceni każdy
kucharz.
Naczynia ze stali nierdzewnej firmy Fiskars można myć w zmywarkach
i używać na wszystkich rodzajach kuchenek (również indukcyjnych).
Przyzwyczajeni do wysokiej wytrzymałości
produktów firmy Fiskars, możemy być pewni,
że zasada „najwyższej jakości” została zastosowana
również w przypadku garnków
i patelni Functional Form.
Sklep Ogrodniczy KROKUS
I 32
Pa w ł a I
U l .J a n a
w
Libertó
30-444
0
12 27
TEL.
52
5
00 2
VIRIDIS POLECA
TOP PRODUKT
Aluminiowy odgarniacz
do śniegu
Wapno do bielenia
i odkwaszania
Lekki odgarniacz do śniegu z
aluminiową głowicą i ergonomiczną,
wygodną rączką. Aluminiowy trzonek
pokryty tworzywem.
Trudnozmywalne wapno ogrodowe
przeznaczone do bielenia drzewek
i odkwaszania podłoża.
Posiada właściwości odkażające,
ogranicza ilość szkodników.
FISKARS
FORTE
Nawóz do paproci
i roślin zielonych
Skoncentrowany nawóz płynny
przeznaczony do zbilansowanego
dokarmiania paproci i roślin
zielonych. Opakowanie 500 ml
umożliwia sporządzenie 70 litrów
roztworu.
SUBSTRAL
ContraRat
Granulowany preparat
przeznaczony do zwalczania
gryzoni. Zawiera substancje
wabiące i mumifikujące.
Można go stosować wewnątrz
oraz na zewnątrz obiektów.
FORTE
Stoper przeciwlodowy
Preparat przeznaczony do likwidacji
oblodzenia kostki brukowej i innych
nawierzchni. Działa w bardzo niskich
temperaturach, jest całkowicie
neutralny dla środowiska, nie
powoduje korozji, nie osadza się na
obuwiu. Opakowanie 8 kg.
NOBILLA
Ptasie przysmaki
Wygodny sposób na zimowe dokarmianie
ptaków w ogrodzie.
Zestaw pożywnych ptasich pyz oraz ziaren
wysokoenergetycznego orzecha ziemnego.
BRAPTA
Zimowy kaptur ochronny
Trwały i wytrzymały kaptur, chroniący
krzewy i małe drzewa przed mrozem
i suchym zimowym wiatrem.
Dostępne trzy rozmiary.
FORTE
33
53
VIRIDIS POLECA
marzenia i pasja
Garddecor to firma,
która powstała z marzenia
jednej siostry, Karoliny,
a zmaterializowana
została przez drugą, Ewę.
Karolina
Ewa
Jedlińska
Kubas
Garddecor
Garddecor
Woerden
Wrocław
Karolina tworzy i czerpie inspiracje z licznych podróży i spotkań
z różnymi kulturami, a następnie te niesamowite
wspomnienia zamyka w przepięknych
mozaikach na rattanowych koszach.
Ewa, przedstawia te małe dzieła światu....
Historia Garddecor
dopiero się zaczyna.
Wierzymy że Twój dom może
zastąpić Ci cały świat,
a ciepło jakie w niego
wlejesz i przedmioty jakimi
będziesz się otaczać zatrzymają Cię w nim na dłużej.
Tworząc unikatowe,
nowatorsko ozdobione
koszyki pragniemy pomóc
Ci w stworzeniu własnego,
jakże innego od wszystkich stylu
dekorowania tych najbliższych
Tobie wnętrz. Nie zapominamy również
o ogrodach, tarasach i balkonach,
bo one również są wizytówką Twojego domu.
Garddecor zdobi dokładnie wyselekcjonowane kosze wykonane
z rattanu. Wszystkie dekoracje przez nas zaprojektowane
są zrobione ręcznie ze starannie dobranych,
wysokiej jakości materiałów.
Nasze mozaiki wykonane są ze szkła, kamienia
lub stali nierdzewnej. W naszej ofercie prezentujemy
szeroką gamę kolorów. Oferujemy również formy
wykonane z tekstyliów, które tak jak mozaiki
są kombinacją kolorów i kształtów.
Garddecor prezentuje w swojej kolekcji również dekoracje
wykonane z drewna, zdobionego ręcznie malowanymi napisami
i numerami. Wianuszki dekorowane numerem domu,
rattanowe kosze dekorowane adresem lub ulubionym motto
- to wszystko jest możliwe.
Pragniemy by nasze dekoracje były niepowtarzalne.
Lazurowa 1 ,
55-002 Dobrzykowice
Znakiem szczególnym
naszych produktów
jest plócienna metka z
wydrukowanym logo
Garddecor
zakończonym
niebieskim
kwiatkiem.
[email protected]
tel.+48 501 74 64 50
Ta metka
to gwarancja
naszej dbałości
o szczegóły,
niepowtarzalności projektu
i wysokiej jakości.
VIRIDIS POLECA
NOWOŚCI 2012
Ekopodpałka Feniks
Siekiera x25 - zestaw
W 100% ekologiczna podpałka
przeznaczona do rozniecania ognia w
kominkach, piecach i na grillu.
Produkt wykonano z wełny drzewnej,
dodatkowo nasączonej żywicą i
woskiem pszczelim.
Wałeczki pachną naturalnym drewnem,
ogień utrzymuje się przez ok.10 minut.
Zestaw Fiskars składający
się z siekiery rozłupującej x25,
oraz piłki do drewna.
Praktyczny zestaw nie tylko
dla drwali.
FISKARS
FENIKS
Sadpal II Wypalacz sadzy
Środek przeznaczony do stosowania
doglebowego w kwiatach
doniczkowych. Zwalcza tarcznika,
wełnowca, misecznika, mszyce.
Zastosowanie na: dracena,
kroton, bluszcz, begonia.
Zwalcza choroby grzybowe tj: plamistość liści, rdze i
mączniaki. Do zastosowania na różach, roślinach
kwitnących, krzewach, roślinach iglastych. Ogranicza
występowanie antraknozy i zamierania łusek żywotników.
Przeciwdziała opadaniu liści róż. Działający natychmiast.
Zastosowanie: w piecach CO,
kominkach, kuchniach węglowych.
Stosowany jest jako dodatek do paliw
stałych takich jak: węgiel kamienny,
koks, węgiel brunatny, drewno.
Zmniejsza częstotliwość czyszczenia
pieca i komina. Chroni środowisko
naturalne. Zmniejsza zużycie paliw na
poziomie 10-20%, utrzymując piec
w optymalnej sprawności.
SUBSTRAL
SUBSTRAL
FENIKS
Polysect 005 SL (doglebowy)
Długo Działający. SAPROL.
bioExpert
POLECA
Jako, że nie wszystkie gospodarstwa domowe
przyłączone są do kanalizacji sanitarnej, zdarza się,
że wokół domu unosi się nieprzyjemny zapach ścieków.
Jak sobie z tym radzić?
Na rynku dostępnych jest wiele preparatów, które umożliwiają
pozbycie się nieprzyjemnych zapachów.
Jedne działają lepiej drugie gorzej, nie mniej jednak każdy z nich nie
pozostaje obojętny dla środowiska.
Chcąc zaskarbić sobie przychylne opinie ekoentuzjastów firma
BioArcus wprowadziła na polski rynek biologiczne tabletki do
szamb oraz kanalizacji sanitarnej.
Co należy wiedzieć o tym preparacie?
„TABLETKI BIOLOGICZNE® do szamb i kanalizacji to
chemicznie obojętny preparat biologiczny - zawierający żywe,
bezpieczne dla zdrowia - kultury bakterii oraz minerały i pożywki
organiczne.”
Jego zadaniem jest oczyszczanie i udrażnianie kanalizacji oraz
szamb, usuwanie nieprzyjemnych zapachów,
a także przyspieszanie rozkładu substancji organicznej,
która dostaje się do ścieków.
Produkt ten jest, pierwszym na polskim rynku, musującym
kompleksem biologicznym, który zawiera aż 400 milionów
specjalnie wyselekcjonowanych mikroorganizmów skutecznie
rozkładających fekalia, różnego rodzaju związki organiczne jak
również papier i detergenty.
Tabletki można stosować w przydomowych oczyszczalniach
ścieków, domkach letniskowych, gospodarstwach wiejskich,
małych systemach ściekowych (np. oczyszczalnie przyszkolne),
a także toaletach przenośnych.
Preparat jest bardzo łatwy w użyciu i przechowywaniu, nie zawiera
żadnych substancji żrących, kwasów ani ługów.
Najlepsze rezultaty można osiągnąć przy regularnym stosowaniu
tabletek. Jedno opakowanie ( 6 tabletek ) wystarcza na 3 miesiące
stosowania(w przypadku szamba o pojemności 4 m3).
55
VIRIDIS POLECA
Fiskars w kuchni,
Mimo nieco mniejszych rozmiarów na uwagę zasługuje również
pług uniwersalny.
Odpowiednia konstrukcja głowicy uniemożliwia przyleganie
śniegu co jest częstym zjawiskiem przy narzędziach tego typu.
Fiskars w zimie!
Gdy trochę Cię zasypało
Fiskars w ogrodzie,
Lekkie i bardzo poręczne odgarniacze do śniegu Fiskars ucieszą
wszystkich tych, którym przyjdzie się zmagać ze śnieżnymi
zaspami na podjeździe bądź chodniku wokół domu.
Odgarniacz aluminiowy dzięki swojej niewielkiej wadze nie
obciąża zbytnio kręgosłupa, pozwalając nawet na długotrwałą
pracę. Odgarniacz z głowicą z tworzywa sztucznego zakończoną listwą ze wzmocnionego aluminium, pozwala na precyzyjne pozbywanie się śniegu z kostki brukowej betonu i innych
powierzchni. Pewny chwyt zapewnia ergonomiczna rączka oraz
pokryty PCV aluminiowy trzonek.
Gdy znowu zrobiło się biało
Za oknami biało, chodnik pod śniegiem, wjazd
zasypany, schody skute lodem. Najlepszym wyjściem
z sytuacji byłoby pozostawanie w domu aż do
odwilży. Mało kto może sobie na to pozwolić,
więc najczęściej ubieramy się ciepło i idziemy
walczyć ze skutkami zimy.
Wszystkim, których zaskoczyła zima, przypominamy, że w nierównej walce ze śniegiem z pomocą przychodzi firma Fiskars.
Najbardziej uniwersalne w użyciu szufle do śniegu Fiskars od lat
cieszą się dużą popularnością wśród klientów. Cenione są za
niewielką wagę, wytrzymałość i wysoką ergonomię pracy. Bez
względu na to, czy wybierzemy szuflę z aluminiową głowicą czy
te wykonane z tworzywa, możemy być pewni wysokiej trwałości
zakupionych narzędzi.
Jeżeli jesteśmy entuzjastami wyjazdów w góry i zdarza nam się
utknąć w zaspie, koniecznie zaopatrzmy się w łopatkę
aluminiową. Dzięki niewielkim rozmiarom z pewnością znajdzie się dla niej miejsce w bagażniku naszego samochodu.
Wszystkie zimowe narzędzia „Fiskarsa” zostały zaprojektowane
zgodnie z zasadami ergonomii, zapewniając nam wygodną pracę
i minimalizując wysiłek fizyczny.
Zastosowanie wytrzymałych na warunki atmosferyczne tworzyw
gwarantuje wysoką wytrzymałość i trwałość narzędzi.
W zależności od potrzeb możemy wybierać spośród trzech modeli
pługów śnieżnych, dwóch modeli odgarniaczy oraz czterech
modeli szufli do śniegu
Gdy toniesz w zaspach
Pługi śnieżne Fiskars pozwalają na szybkie uprzątnięcie nawet
dużych ilości śniegu. Zalegający śnieg jest przepychany, a nie
przerzucany co znacznie odciąża nasz kręgosłup i minimalizuje
wysiłek.
Jeżeli nie cieszy nas wizja kilkugodzinnego odśnieżania rozległego
podjazdu zaopatrzmy się w profesjonalny pług śnieżny.
Szeroka, wzmacniana na bokach głowica oraz mocny uchwyt
usztywniający narzędzie, pozwalają na efektywwne odśnieżanie
nawet w dwie osoby.
Jeżeli nie mamy wiele miejsca na posezonowe przechowywanie
narzędzi wybierzmy pług składany.
Wykonana z tworzywa sztucznego głowica zakończona została
aluminiową listwą ułatwiającą nabieranie śniegu.
P.P.H. AGROMIR Nawojowa Góra
ul. Krakowska 152
32-065 Krzeszowice
Tel: (12) 282-61-05, 258-11-10,
Serwis: (12) 282-15-27 606 830 048
Zapewniamy fachowy serwis
i części zamienne
TEST CENTER
WWW.AGROMIR.COM.PL
Powszechnym sposobem pozbywania się lodu z chodnika bądź
schodów jest stosowanie soli kuchennej.
Jako, że metoda ta bardzo negatywnie wpływa na nasze otoczenie, zachęcamy do zaopatrzenia się w skuwacz do lodu.
Mocna stalowa głowica z pewnością nie ulegnie nawet najgrubszej warstwie zamarzniętego lodu.
Narzędzia Fiskars są z nami bez względu na porę roku!
OGRÓD CENTRUM
Artykuły ogrodnicze
Dealer firmy STIHL
Serwis: Makita, Briggs & Stratton,
STHIL,TECUMSEH, HONDA
Zapraszamy
Wielicka 115
Pn-Pt 9-18 Sobota 9-14
Tel. 12-655-61-61
e-mail: [email protected]
Wielicka 115
30-552 Kraków
Tel:12 655 61 61
ROZRYWKA
ANKIETA
VIRIDIS
Szanowni Państwo!
Pragnąc w pełni sprostać oczekiwaniom czytelników,
gorąco zachęcamy do wypełnienia poniższej ankiety.
Jej celem jest uzyskanie opinii o piśmie i wyznaczenie
kierunku zmian, jakim powinno być ono poddane.
Uzyskane informacje pomogą nam w odpowiednim redagowaniu
magazynu w zakresie tematycznym i opracowaniu graficznym.
Wszystkie przekazane w ankiecie informacje będą poddane anonimowemu przetworzeniu statystycznemu.
Dla czytelników, którzy wypełnią ankietę podając nam swoje
dane osobowe oraz udzielą najciekawszych odpowiedzi na
pytania, otwarte przewidziane są atrakcyjne nagrody.
1. Płeć
kobieta
3.Wykształcenie:
podstawowe
Mężczyzna w wieku:
11 Najbardziej interesują mnie artykuły
dotyczące (można zaznaczyć kilka odpowiedzi):
zabiegów agrotechnicznych
ochrony roślin
roślin w ogrodzie
zwierząt w ogrodzie
roślin leśnych i polnych
dzikich zwierząt
rodzimej przyrody
polskiej tradycji i folkloru
towarów polecanych w piśmie
12. Dużą zaletą pisma jest
(można zaznaczyć kilka odpowiedzi):
prosty przekaz
interesująca okładka
grafika
tematyka
13. Objętość magazynu jest:
za duża
26-35
56-65
zawodowe
36-45
powyżej 66
średnie
wyższe
18-30 lat
31-50lat
51-66lat
powyżej 66lat
18-30 lat
51-66lat
Dziecko/młodzież w wieku
często
kupuję w innych placówkach
16. Czy zamieszczane w VIRIDIS artykuły autorskie
sklepu ogrodniczego wpływają na jego wizerunek?
powyżej 66lat
wcale nie
wpływają
17. Jak często odwiedzasz swoje centrum ogrodnicze?
bardzo mocno
6- 12lat
13-17 lat
5. Posiadam ogród:
działkowy, w mieście
przydomowy, na wsi
uprawiam tylko rośliny domowe i tarasowe
rekreacyjny, poza miejscem zamieszkania
nie posiadam ogrodu
mocno
słabo
tylko na wiosnę, gdy zaczynam pracę w ogrodzie.
zaglądam do niego od wiosny do późnej jesieni.
bywam w centrum regularnie, również zimą
18. Oprócz VIRIDIS czytam jeszcze inne czasopisma
o tematyce ogrodniczej (można wymienić kilka
tytułów)
bardzo rzadko
7. Zainteresowałam/-em się VIRIDIS ponieważ;
polecili mi go znajomi
spodobały mi się zdjęcia
spodobały mi się artykuły
dostałam/-em pismo gratis
8. Jak często otrzymujesz VIRIDIS
regularnie
często
za mała
15. Czy robisz zakupy w sklepie w którym
otrzymujesz nieodpłatnie VIRIDIS:
bardzo często
rzadko
31-50lat
6. Pielęgnuję ogród i rośliny domowe:
rzadko
bardzo często
często
wystarczająca
14. Czy dokonujesz wyboru towarów pod wpływem
informacji zawartych w piśmie?
nigdy
rzadko
bardzo często
często
4. W mojej rodzinie, oprócz mnie VIRIDIS czyta jeszcze:
Kobieta w wieku:
10. Magazyn VIRIDIS uważam za;
bardzo ciekawy
ciekawy
średnio ciekawy
nieciekawy
różnorodność artykułów
mężczyzna
2.Wiek
16-25
46-55
9.Czy starasz się kolekcjonować wydania Viridis?
nie
tak
…………………………………………
…………………………………………
19. W VIRIDIS brakuje tekstów i informacji o :
…………………………………………
…………………………………………
20. W VIRIDIS najbardziej cenię :
rzadko
obecny numer jest pierwszym, który do mnie dotarł
Dane kontaktowe
Podpis
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, w tym umieszczenie mojego
imienia i nazwiska oraz miejscowości na liście laureatów w magazynie VIRIDIS. Wiem, że
mam możliwość wglądu i ich poprawiania.
/Ustawa o ochronie danych osobowych, Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926/
…………………………………………
…………………………………………
WSRÓD NADESŁANYCH ANKIET
ROZLOSUJEMY 12 NAGRÓD
UFUNDOWANYCH PRZEZ FIRMĘ
-4 wyrywacze do chwastów
-4 siekiery X7
-4 sekatory Single Step
PROSIMY O PRZESŁANIE ANKIET DO DNIA 15.12.2012
33
57
ROZRYWKA
POZIOMO
1. Zabieg, który należy przeprowadzić
w grudniu w sadzie.
4. Mityczny, jednooki olbrzym.
6. Akademicki dla studentów.
8. Tradycyjna świąteczna ryba.
10. Bardzo drobny węgiel.
11. ...bezpieczeństwa.
12. Dobrze gdy trzymamy je na wodzy
15. ... niewiniątek, z rozkazu Heroda.
18. Zaczyna się w styczniu, a kończy w
grudniu.
19. Zdobią zebrę.
20. Dań, magnetyczna lub kredytowa.
23. Szata liturgiczna księdza.
25. Szop czyścioch.
26. Czasem zastępuje guzik.
27. Padlinożerca z nieopierzoną głową.
29. Nocny motyl.
31. Indianin z Ameryki Północnej.
33. Koń czystej krwi.
35. Włoski lub angielski, gatunek trawy.
36. Minąć się z prawdą.
PIONOWO
1. Szklane bądź plastikowe ozdoby
wieszane na choince.
2. Mineralne bądź organiczne do
stosowania w ogrodnictwie.
3. Warzywo o kędzierzawych liściach.
4. Kwiaty w pszenicznym łanie.
5. Choinka wieszana u powały.
7. Niweluje tarcie.
9. Aromatyczne warzywo dodawane
do zup i sałatek.
13. Plazmowy w telewizorze.
14. Chińska głęboka patelnia.
16. Śnieżna na drodze.
17. Gałęzie świerka chroniące rabatę
przed mrozem.
21. Zameldowania lub mailowy.
22. Płyta lodowiska.
24. O tym się nie mówi.
25. Duet.
28. Wszystko niszczy.
30. Czule o rodzicielce.
32. Koreański koncern samochodowy
34. Chodzi wspak.
KRZYŻÓWKA
2
1
3
4
1
22
13
7
6
21
8
10
9
7
11
24
12
15
14
13
20
17
17
19
18
12
19
20
22
21
11
23
25
24
2
10
15
26
5
27
29
28
9
27
25
36
35
ROZWIĄZANIE
KRZYŻÓWKI 10
6
1
2
3
26
4
4
5
6
7
8
10
9
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
LISTA NAGRODZONYCH:
1. JOLANTA BALICKA - WROCŁAW
OGRÓD WROCŁAW
2. STEFAN WOLSKI - KRAKÓW
OGRÓD CENTRUM
3.ADAM JANICKI - BISKUPIEC
PRO CENTRUM
ZA UDZIELENIE POPRAWNYCH ODPOWIEDZI
W KONKURSIE „LEŚNY QUIZ” NAGRODĘ
- ZESTAW BIWAKOWY FISKARS,
OTRZYMUJE :
ANTONI BIERNAT - NIEGOWIĆ
ŚWIAT ZIELENI
1
2
3
4
5
6
7
19
20
8
9
10
11
12
13
14
24
25
26
27
Dane
kontaktowe
15
58
14
34
33
32
31
30
23
16
NAGRODAMI SĄ
PORADNIKI WITOLDA CZUKSANOWA,
„WPŁYW KSIĘŻYCA 2013"
UFUNDOWANE PRZEZ WYDAWCĘ
MAGAZYNU VIRIDIS.
Nazwa Centrum Ogrodniczego
16
8
ROZWIĄZANIE
Hasło brzmiało :
KRZYŻÓWKI JESIENNE BARWY
Z NUMERU 9
OGRODU
Podpis
5
18
16
17
18
21
22
23
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych
ROZWIĄZANIE PROSZĘ
osobowych, w tym umieszczenie mojego imienia i
PRZEKAZAĆ DO SKLEPU, W
nazwiska oraz miejscowości na liście laureatów w
KTÓRYM OTRZYMALIŚCIE
magazynie VIRIDIS. Wiem, że mam możliwość wglądu i ich
PAŃSTWO MAGAZYN
poprawiania./Ustawa o ochronie danych osobowych,
VIRIDIS DO DNIA
Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926/
10.12.12
ZWYCIĘZCOM
GRATULUJEMY !
27

Podobne dokumenty

Viridis 5 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS

Viridis 5 - Magazyn Ogrodniczy VIRIDIS cennych rad. A są nimi właściciele i pracownicy centrów ogrodniczych, ludzie związani z ogrodnictwem z racji wykonywanych zawodów (architekci krajobrazu, projektanci i wykonawcy ogrodów). Wszystkic...

Bardziej szczegółowo