Biuletyn Informacyjny Województwa Zachodniopomorskiego 07/2009

Transkrypt

Biuletyn Informacyjny Województwa Zachodniopomorskiego 07/2009
Biuletyn Informacyjny Województwa Zachodniopomorskiego 07/2009
Perspektywy rozwoju energetyki jądrowej
w Województwie Zachodniopomorskim
Konrad Z. Czerski i Mariusz P. Dąbrowski
Pytanie, czy rozwój energetyki jądrowej w Województwie Zachodniopomorskim jest szansą
na rozwój całego regionu, w dużym stopniu jest pytaniem retorycznym. Tym niemniej w
debacie publicznej na ten temat wszelkie wątpliwości i zastrzeżenia trzeba traktować bardzo
poważnie, bo właśnie poparcie społeczne będzie decydować o tym, czy daną nam szansę
będziemy mogli wykorzystać.
Świat stawia na atom
Rozwój cywilizacyjny społeczeństwa i przeżywane przez nas kolejne rewolucje techniczne są
ściśle powiązane z wykorzystaniem coraz wydajniejszych źródeł energii. W poszukiwaniu i
wykorzystywaniu nowych źródeł energii najbardziej wymierne i bezpośrednie usługi oddaje
społeczeństwu fizyka, będąca podstawą wszystkich nauk przyrodniczych i technicznych.
Proste obliczenia fizyczne pokazują, że zasoby energii, które wystarczały społeczeństwu
przedprzemysłowemu (energia wody), były już za małe dla zaspokojenia potrzeb
społeczeństwa przemysłowego, które z konieczności zaczęło stosować paliwa kopalne, dające
milion razy więcej energii w przeliczeniu na jedną cząstkę materii. Jednak badania złóż
naturalnych wskazują, że zasoby paliw kopalnych (węgiel, ropa, gaz) wystarczą co najwyżej
na 40-50 lat. Poza tym korzystanie z nich ma drastyczne skutki uboczne w postaci efektu
globalnego ocieplenia klimatu związanego ze znacznym wydzielaniem do atmosfery
dwutlenku węgla.
W związku z tym należy bardzo poważnie wziąć pod uwagę eksploatację najwydajniejszego
ze znanych do tej pory źródeł energii, jakim jest energia jądrowa. Słowo wydajniejsze
oznacza tu dziesiątki milionów razy więcej energii przypadającej na jedną cząstkę niż w
przypadku paliw kopalnych. Jedną z podstawowych zalet energii jądrowej w stosunku do
1
innych źródeł energii jest wielokrotnie mniejsza ilość paliwa potrzebna dla osiągnięcia tego
samego zysku energetycznego. W praktyce nie jest możliwe składowanie wystarczających
ilości gazu lub węgla w celu zabezpieczenia pracy elektrowni konwencjonalnej na długi okres
czasu ze względu na jego objętość liczoną w tysiącach ton. Natomiast ilość paliwa
potrzebnego do pracy elektrowni jądrowej jest mierzona w tonach, a objętość przez nie
zajmowana liczy się w metrach sześciennych. Dla przykładu: do wytworzenia tej samej ilości
energii, jaką otrzymamy ze spalenia 1 kg uranu potrzeba 58 ton oleju opałowego lub 84 tony
węgla. To pozwala na gromadzenie paliwa jądrowego na długi okres czasu (nawet
kilkadziesiąt lat) i na zupełne uniezależnienie się od koniunktury na rynkach paliw. Z drugiej
strony ze względu na stosunkowo dużą zawartość uranu w wodzie morskiej już obecnie
rozwija się technologie bezpośredniego pozyskania paliwa poprzez filtrowanie wody, co
oznaczałoby w praktyce nieograniczony dostęp do paliwa i długofalowe bezpieczeństwo
energetyczne. Inna zaleta to fakt, że mniejsza ilość paliwa jądrowego prowadzi także do
mniejszej ilości odpadów. Typowa elektrownia węglowa o mocy 1 gigawata wytwarza
rocznie ok. 7 milionów ton dwutlenku węgla, 200 tysięcy ton dwutlenku siarki, a także 200
ton popiołu, który zawiera toksyczne ciężkie metale oraz pierwiastki promieniotwórcze w
całkiem niemałej ilości. Z kolei elektrownia jądrowa o tej samej mocy wytwarza rocznie ok.
2,7 tony odpadów promieniotwórczych o objętości 1 metra sześciennego, czyli, mówiąc
obrazowo, o objętości równej kilku wannom wody.
Co się dzieje w reaktorze?
Energia jądrowa pozyskiwana jest z procesu jądrowego polegającego na rozpadzie ciężkich
jąder atomowych pod wpływem absorbowanych przez te jądra powolnych neutronów, które
także są składnikami jąder atomowych. Ciężkie jądro (np. uranu 235), które zaabsorbowało
wolny neutron, ze względu na bilans oddziaływań fizycznych w jego wnętrzu rozpada się na
dwa mniejsze jądra (np. cezu i strontu). Te dwa mniejsze jądra kosztem tzw. energii wiązania
jądra ciężkiego zaczynają poruszać się z ogromnymi prędkościami w ten sposób wytwarzając
wysoką temperaturę, która może być wykorzystana do ogrzania wody i wytworzenia pary.
Energia pary jest następnie przetwarzana za pomocą turbin w energię elektryczną. Każdy
rozpad danego jądra ciężkiego powoduje produkcję 2-3 nowych neutronów, które mogą być
pochłonięte przez następne ciężkie jądra i wywołać kolejne rozpady (tzw. reakcja
łańcuchowa). Ponieważ pochłonięte mogą być tylko powolne neutrony, to należy je w
2
reaktorze „spowalniać”, rolę spowalniacza neutronów pełni moderator, czyli substancja, która
odbiera neutronom część energii przy zderzeniach z jej cząstkami. Oprócz moderatora
potrzebna jest substancja chłodząca, która przeprowadzana przez wymiennik ciepła generuje
parę do poruszania turbiny. Para po przejściu przez turbinę jest ponownie skraplana i w ten
sposób porusza się w obiegu zamkniętym. W większości współczesnych reaktorów rola
moderatora i substancji chłodzącej jest przejmowana przez jedną i tę samą substancję, jaką
jest woda.
Obecnie najczęściej stosowanymi typami reaktorów jądrowych są: PWR (pressurerized water
reactor) – reaktor wodny ciśnieniowy, BWR (boiling water reactor) – reaktor wodny wrzący,
CANDU (Canadian deuterium-uranium reactor) – kanadyjski reaktor deuterowo-uranowy
oraz
prototypowy
HTGR
(high-temperature
gas-cooled
reactor)
–
reaktor
wysokotemperaturowy chłodzony gazem. W reaktorze PWR panuje duże ciśnienie, które nie
pozwala na wytworzenie się pary. Wszystkie trzy reaktory (PWR, BWR i CANDU) spalają
dwutlenek uranu, a substancją chłodząca jest woda lub ciężka woda, która osiąga temperaturę
ok. 300 stopni Celsjusza. Reaktor HTGR ma nieco inną technologię. Przede wszystkim spala
się w nim wysoce wzbogacony uran lub tor, moderatorem jest grafit, natomiast substancją
chłodzącą - hel. Reaktor ten pracuje w temperaturze ok. 750 stopni Celsjusza. Sprawność,
czyli ilość energii wytworzonej w reakcjach jądrowych do ilości energii przetworzonej na
elektryczność waha się dla powyższych reaktorów od 30% do 40%.
Bezpiecznie, bezpieczniej i najbezpieczniej
Najistotniejszymi wymaganiami stawianymi przed nowoczesnymi elektrowniami jądrowymi
są
zabezpieczenia
przed
niekontrolowanymi
procesami
wewnątrz
reaktora
oraz
zagospodarowanie odpadów radioaktywnych. Najpoważniejszą awarią reaktora jest stopienie
się jego rdzenia pod wpływem wytworzonej przez paliwo wysokiej temperatury, a tym
samym możliwe wydostanie się radioaktywnych
składników na zewnątrz. Tutaj
podstawowym zabezpieczeniem na wypadek tego typu awarii jest
stalowo-betonowa
obudowa, która powinna być tak mocna, aby wytrzymać uderzenie spadającego samolotu, a
także wybuch konwencjonalnego ładunku np. przy ataku terrorystycznym. Brak takiej
obudowy był jedną z najważniejszych przyczyn skażenia terenu podczas awarii reaktora w
Czarnobylu (Ukraina) w 1986 roku, a jej obecność zapobiegła większemu skażeniu terenu
3
podczas awarii reaktora w Harrisburgu (USA) w 1979 roku, chociaż w obu przypadkach
nastąpiło stopienie się rdzenia.
Najczęstszą przyczyną, i tak nieporównywalnie rzadszych niż w innego typu energetyce
wypadków w elektrowniach jądrowych - były błędy ludzkie. W Czarnobylu postanowiono
przeprowadzić eksperyment z reaktorem, polegający na stopniowym odcięciu sygnałów
przekazywanych przez układy zabezpieczające. W pewnym momencie nastąpił wzrost
temperatury wody służącej jako chłodziwo. Woda ta weszła w reakcję chemiczną z cyrkonem
z koszulki otaczającej paliwo produkując wodór, który następnie spowodował wybuch i
uszkodzenie słabej obudowy bezpieczeństwa. Z kolei w Harrisburgu operator wykonał błędny
manewr pozbawiając reaktor chłodziwa, w związku z czym rozgrzane paliwo stopiło rdzeń
reaktora. Dlatego też współcześnie konstruuje się reaktory, które wyłączają się same,
korzystając tylko i wyłącznie za pomocą określonych procesów fizycznych, a więc takich,
które nie wymagałyby w ogóle ingerencji człowieka. Zabezpieczenia takie nazywamy
pasywnymi, w przeciwieństwie do tych wymagających ingerencji człowieka, które nazywamy
aktywnymi.
Współczesnym sposobem zabezpieczenia pasywnego jest takie działanie reaktora, aby przy
zbyt dużym wzroście jego temperatury zmniejszała się intensywność procesów rozpadu jąder,
co powoduje wytwarzanie mniejszej ilości energii i w efekcie obniżenie się temperatury (tzw.
ujemne sprzężenie zwrotne). To istotna różnica między konstrukcją wcześniej stosowanych i
współczesnych reaktorów jądrowych na Zachodzie, a konstrukcją reaktorów stosowanych w
dawnym Związku Radzieckim, o podobnej konstrukcji jak w Czarnobylu. Reaktor typu
czarnobylskiego zwany w skrócie RBMK (reaktor bolszoj moszcznosti kanalnyj), czyli
reaktor kanałowy wielkiej mocy był chłodzony wodą, a moderatorem był grafit. Przy czym
woda jako chłodziwo także pochłaniała wolne neutrony, które mogły powodować
zwielokrotnienie liczby procesów rozpadu jąder. W awaryjnej sytuacji pojawienia się zbyt
wysokiej temperatury i odparowania wody, pochłonięć neutronów w wodzie już nie było,
natomiast grafit w dalszym ciągu mógł spowalniać neutrony i to w coraz większym stopniu.
To powodowało, że moc reaktora zamiast maleć, wzrastała. Konstrukcja współczesnych
reaktorów typu PWR, gdzie chłodzenie i moderacja odbywa się jednocześnie za pomocą
wody, przy jej utracie nie doprowadza do spowalniania neutronów i w ten naturalny sposób
moc reaktora spada praktycznie do zera powodując samoczynne wyłączenie się reaktora.
4
Technologie generacji III+
W Europie, a także być może na całym świecie, jednym z najbardziej doświadczonych krajów
w zakresie technologii jądrowych jest Francja. Jej podstawowy podmiot EDF (Electricité de
France) jest w posiadaniu 59 elektrowni jądrowych, które wytwarzają 87,5% francuskiej
energii elektrycznej, która jest także eksportowana do innych krajów. Obecnie mówi się
głośno o przejęciu przez EDF udziałów w energetyce jądrowej w Wielkiej Brytanii.
Francuska firma AREVA jest z kolei jedną z wiodących światowych firm na rynku
konstruktorów reaktorów jądrowych. W związku z tym warto opisać doświadczenia firm
francuskich dotyczące energetyki jądrowej.
Przede wszystkim należy stwierdzić, że większość francuskich reaktorów to są reaktory typu
PWR, a więc chłodzone i moderowane wodą, co pozwala na ich samoczynne wyłączenie się
w przypadku jej utraty. Jednak aktualnie trwa proces konstruowania ulepszonej wersji takich
reaktorów tzw. generacji III+ pod nazwą EPR (European Pressurized Reactor) – europejski
reaktor ciśnieniowy, czasami nazywany też Evolutionary Power Reactor – reaktorem
ewoluującej mocy. Obecnie buduje się po jednym takim reaktorze we Francji (Flamanville
nad kanałem La Manche) oraz w Finlandii (Olkiluoto), ale ta technologia ma także być
zastosowana przez francuską firmę AREVA w Chinach (Taishan, prowincja Guangdong), w
Wielkiej Brytanii, a nawet w USA. Zatem jest możliwe, że w przyszłości podobne
rozwiązanie zostanie zakontraktowane przez polskiego inwestora, jakim zgodnie z Uchwałą
Rządu RP z dnia 13 stycznia 2009 roku będzie Polska Grupa Energetyczna S.A. (PGE). Tym
bardziej, że 24 lutego 2009 Francja podpisała umowę z Włochami, którzy rozpoczynają swoją
„przygodę” z energetyką jądrową od budowy czterech reaktorów typu EPR, mającymi
rozpocząć działanie, podobnie jak pierwszy polski reaktor, w 2020 roku.
Warto omówić pokrótce konstrukcję reaktora EPR, który ma spełniać wszystkie wymagania
bezpieczeństwa energetyki stawiane przez Unię Europejską. Przede wszystkim należy
powiedzieć, że reaktor EPR ma podwójną betonową obudowę bezpieczeństwa – każda o
grubości 2,6 metra. Obudowa ta jest w stanie wytrzymać uderzenie samolotu Boeing 757, a
także nie rozerwie się pod maksymalnym możliwym do wytworzenia ciśnieniem wewnątrz
reaktora. Poza tym reaktor posiada cztery niezależne układy awaryjnego chłodzenia. To coś
5
takiego, jak posiadanie w samochodzie czterech niezależnych układów hamulcowych – jeśli
zawiedzie jeden z nich, to wciąż powinny działać trzy pozostałe. Prawdopodobieństwo awarii
wszystkich czterech układów jest praktycznie równe zeru. Jednym z bardziej interesujących
rozwiązań jest zastosowanie tzw. układu chwytacza stopionego rdzenia, który zawiera
pokrywę stapianą wraz z rdzeniem, tunel przelewowy oraz chwytacz rdzenia, zlokalizowany
głęboko pod ziemią szczelny zbiornik, do którego odprowadzany jest materiał stopionego w
awaryjnej sytuacji rdzenia. Zastosowanie takiego systemu awaryjnego może pozwolić na
zrekonstruowanie rdzenia reaktora pod istniejącą obudową bezpieczeństwa bez konieczności
konstrukcji nowej obudowy w innym miejscu. To oznacza również, że nawet w przypadku
stopienia rdzenia, żadna znacząca ilość radioaktywnych substancji nie wydobędzie się poza
reaktor i tym samym ewakuacja ludności z otaczających terenów nie jest konieczna.
Inna sprawa, która jest bardzo często poruszana w dyskusjach o energetyce jądrowej, to
konieczność utylizacji odpadów radioaktywnych. Obecnie najtańszą metodą jest składowanie
ich w specjalnych, monitorowanych składowiskach, przy czym największy problem sprawiają
odpady wysokoaktywne, które powinny być przechowywane przez około tysiąc lat w
podziemnych pokładach soli kamiennej bądź granitu. Takie rozwiązanie zakłada jednak, że
postęp technologiczny zostanie zatrzymany na etapie obecnym i nic się w przyszłości w tej
kwestii nie zmieni. Tymczasem już dzisiaj znane są techniki pozwalające na przemianę
długożyciowych ciężkich jąder atomowych na lżejsze krótkożyciowe, co pozwoliłoby
znacznie zredukować czas składowania odpadów. Można tego dokonać naświetlając
materiały promieniotwórcze intensywną wiązką protonów przyspieszanych w akceleratorach
do dużych prędkości, powodując kruszenie ciężkich jąder atomowych na wiele lekkich
fragmentów. Ta metoda jest obecnie testowana w Europejskim Centrum Badań Jądrowych
CERN w Genewie. Od wielu lat pracuje się również nad reaktorami samopowielającymi,
gdzie paliwem jądrowym zamiast uranu byłby znacznie łatwiejszy do pozyskania tor. W
reaktorach tego typu można by odpady pochodzące z reaktorów uranowych spalać jako
pełnowartościowe paliwo. Stąd odpady produkowane w obecnych reaktorach powinny być
tak składowane (najczęściej na terenie samej elektrowni), aby były łatwo dostępne w
przyszłości.
Jak zostało wspomniane powyżej, współczesne elektrownie jądrowe w wyniku rozwoju
techniki stały się najbezpieczniejszymi i najczystszymi fabrykami energetycznymi i w pełni
zasługują na miano energetyki ekologicznej. Stąd budowane są one często w regionach
6
turystycznych, gdzie połączenie zakładów zaawansowanych technologii z usługami
turystycznymi daje doskonałe rezultaty gospodarcze. Wspomniana już Francja ma wiele
elektrowni w rejonach turystycznych. Na uwagę zasługują tu elektrownie znajdujące się w
rejonie turystycznym doliny rzeki Loara (ze słynną sekwencją zamków) w miejscowościach
Chinon, Saint-Laurent, Dampierre i Belleville, a także elektrownia w Gravelines
zlokalizowana nad Morzem Północnym, której woda z systemu chłodzącego służy
miejscowym hodowcom ryb.
Zachodniopomorskie wchodzi do gry
Przejdźmy teraz do aspektów ewentualnej lokalizacji elektrowni jądrowej w województwie
zachodniopomorskim, które także jest regionem atrakcyjnym turystycznie. Omówione
zostaną tutaj krótko zarówno zalety takiej lokalizacji, jak i pewne ogólne wskazania. Te
pierwsze podzielimy na zalety wynikające z ogólnych wymagań stawianych lokalizacjom
elektrowni jądrowych przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (IAEA) oraz na
zalety wynikające z analizy porównawczej przeprowadzonej na podstawie obserwacji
lokalizacji w innych krajach. Przy czym należy tu jasno powiedzieć, że w tej chwili prawo
polskie nie ma ściśle określonych wymagań w tym zakresie, a wymagania jakie były stawiane
w przeszłości dla lokalizacji objętych programem rządowym w latach 80. XX wieku (np.
Żarnowiec) są już nieaktualne. Ogólne wskazania podzielone zostaną na wskazania
wynikające z konieczności polepszenia kwestii bezpieczeństwa energetycznego naszego
regionu oraz na wskazania natury społeczno-ekonomicznej (np. związane z zapaścią
lokalnego przemysłu w ostatnich latach w ponadpółmilionowej aglomeracji, obejmującej
Szczecin, Stargard Szczeciński i okolice).
Kryteria dotyczące lokalizacji elektrowni jądrowych określone przez IAEA obejmują
następujące zagadnienia. Bardziej ogólne wymagania dotyczą kwestii stabilności sejsmicznej
oraz tektonicznej gruntu. Budowanie na terenie niestabilnym jest kryterium wykluczającym,
chociaż niektóre kraje (np. Japonia) nie mają innych możliwości. Jednak budowa na takim
terenie wymaga dodatkowych zabezpieczeń, co podnosi jej koszty. Wykluczającym kryterium
może być także występowanie ekstremalnych zjawisk meteorologicznych (np. tornada,
cyklony) a także powodzie. Teren na którym ma być zlokalizowana elektrownia jądrowa,
powinien być rzadziej zaludniony, z czym wiąże się także ułatwione znalezienie
7
odpowiedniej powierzchni powyżej 100 ha (plus pas ochronny o szerokości minimum 1 km)
bez konieczności dodatkowej regulacji stosunków własnościowych. Poza tym elektrownia
jądrowa wymaga w miarę dużego zbiornika wodnego (np. jezioro bądź rzeka), z którego
mogłaby być czerpana woda do chłodzenia reaktora. Chłodzenie to odbywa się albo w obiegu
otwartym, jeśli wody jest wystarczająco dużo, albo w obiegu zamkniętym, jeśli wody jest
mniej. Ważna jest też bliskość szlaków komunikacyjnych wodnych i lądowych. W
szczególności ważne są szlaki wodne (np. port) bowiem takimi szlakami najprościej
przetransportować duże elementy reaktora od producenta, a także dostarczać paliwo uranowe,
bowiem jest ono zazwyczaj przewożone za pomocą specjalnych statków. Ze względu na
straty podczas przesyłu najlepiej jest, gdy elektrownia ma w swojej bliskości dużych
odbiorców energii elektrycznej (także przemysłowych).
Krótka analiza powyższych punktów pokazuje, że województwo zachodniopomorskie
znakomicie spełnia wymienione kryteria. W szczególności, analiza porównawcza lokalizacji
elektrowni jądrowych na świecie sugeruje, że możliwe lokalizacje w województwie
zachodniopomorskim nie ustępują swoją atrakcyjnością zdecydowanej większości lokalizacji
światowych.
Ostatnim kryterium, przez wszystkie źródła wymienianym jako najważniejsze, jest szerokie
poparcie społeczne dla programu budowy elektrowni jądrowej na danym terenie. We
wszystkich krajach przeprowadza się szeroką i jawną kampanię informacyjną dotyczącą
wszystkich aspektów lokalizacji elektrowni. Otwiera się szeroką dyskusję z możliwością
wypowiedzenia się każdej z zainteresowanych stron na temat programu. Wstępne badania
pokazują, że mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego w zdecydowanej większości
wypowiadają się pozytywnie na temat rozwoju programu energetyki jądrowej w naszym
regionie, jednak w przypadku ewentualnej konkretnej lokalizacji będą prowadzone szerokie
konsultacje społeczne.
Siła atutów zachodniopomorskiej lokalizacji
Jeśli chodzi o wskazania przemawiające za zachodniopomorską lokalizacją, to na pierwszym
miejscu należy wymienić te związane z poprawą infrastruktury energetycznej i tym samym z
bezpieczeństwem energetycznym regionu. Wydarzeniem wskazującym na taką konieczność
8
był niewątpliwie największy w powojennej historii Polski „blackout”, który miał miejsce 8
kwietnia 2008 r. Padający ciężki śnieg uszkodził dwie główne i trzy rezerwowe linie
zasilające Szczecin, pozostawiając mieszkańców na ponad dwanaście godzin bez prądu. Ta
awaria wyraźnie wskazała na potrzebę budowy niezależnych sieci energetycznych wokół
miasta, a także na potrzebę zmniejszenia importu energii elektrycznej z innych regionów
Polski.
Inne wskazania dla rozwoju energetyki jądrowej w regionie zachodniopomorskim są
wskazaniami natury społeczno-ekonomicznej. Tu należy wymienić możliwość stymulowania
osłabionej w regionie gospodarki (stocznia, Zakłady Chemiczne w Policach, port),
potencjalny rozwój zaawansowanych technologii i współpracę z silnym zapleczem naukowobadawczym regionu (państwowe uczelnie wyższe, a w szczególności Uniwersytet
Szczeciński, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny i Politechnika Koszalińska).
Bez wątpienia program energetyki jądrowej wdrażany w naszym regionie będzie wspomagał
wiele przedsiębiorstw i umożliwi wykreowanie wielu nowych miejsc pracy, których liczba
nadal jest daleko niewystarczająca do potrzeb.
Jeśli chodzi o konkretne lokalizacje, to wstępnie można zarysować kilka obszarów. Obszary o
dużej dostępności wody do chłodzenia to lokalizacje nadmorskie. Tu istnieje rozważana
jeszcze w latach 80. XX wieku lokalizacja w okolicach miejscowości Kopań k. Darłowa. Inna
lokalizacja dla otwartego obiegu wody mogłaby znaleźć się nad rzeką Odrą – naturalnym
miejscem byłyby okolice elektrowni węglowej „Dolna Odra”. Taka elektrownia mogłaby też
w przyszłości współpracować z elektrownią jądrową, zgodnie z koncepcją tzw. synergii
węglowo-jądrowej. Koncepcja ta polega na użyciu reaktora wysokotemperaturowego HTGR
do procesu elektrolizy wody na wodór i tlen. Czysty wodór mógłby pozwolić na czystsze
spalanie węgla, natomiast tlen w połączeniu z dwutlenkiem węgla emitowanym z elektrowni
węglowej mógłby służyć do produkcji paliw. Możliwe są także inne lokalizacje – w
szczególności interesujące są trzy rejony o powierzchni powyżej 1000 ha w powiecie
stargardzkim w okolicach Marianowa z dobrym dostępem do wody z okolicznych niewielkich
jezior i dwóch rzek.
Podsumowując, program rozwoju energetyki jądrowej może być jednym z kluczowych
programów gospodarczych Polski i naszego regionu zachodniopomorskiego na przestrzeni
nadchodzącego dziesięciolecia, a także w dalszej przyszłości. Do tej pory głównym
9
producentem energii elektrycznej są tradycyjne elektrownie: węglowe, na gaz czy paliwo
płynne. Możemy je dalej rozbudowywać, ale takie działania są mało ekologiczne, mało
efektywne i narażamy się na konieczność płacenia kar za przekroczenia limitów emisyjnych
na gazy cieplarniane. Unia Europejska podjęła już decyzję o konieczności korzystania z
czystych źródeł energii. Znamy założenia planu „3 x 20” - dokumentu przyjętego przez
Komisję Europejską. Oznacza on zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, wzrost
wykorzystania odnawialnych źródeł energii i ograniczenie energochłonności. To wszystko
powinniśmy osiągnąć w ciągu zaledwie 11 lat. W realizacji tego planu rozbudowa energetyki
jądrowej stanowi jeden z najważniejszych elementów. Z drugiej strony nie powinniśmy
zapominać o lawinowo rosnących cenach energii. Nawet uwzględniając wysokie koszty
budowy, składowania odpadów radioaktywnych i rozbiórki, po około 60 latach eksploatacji,
prąd z siłowni jądrowej jest tańszy aż o połowę od prądu z elektrowni tradycyjnej. Stąd zysk
roczny elektrowni jądrowej szacowany jest na setki milionów euro. Duża część tych
pieniędzy zostaje zazwyczaj w regionie w formie bezpośrednich podatków i w postaci
inwestycji, co praktycznie daje stuprocentową gwarancję podniesienia ogólnego poziomu
życia w regionie.
Te wszystkie opisane i przedstawione aspekty muszą prowadzić do jednego fundamentalnego
wniosku - energetyka jądrowa jest szansą na szybki rozwój Pomorza Zachodniego.
Autorzy:
1. prof. US dr hab. Konrad Czerski – kierownik Zakładu Fizyki Jądrowej i Medycznej
Instytutu Fizyki Uniwersytetu Szczecińskiego, specjalista z zakresu niskoenergetycznych reakcji jądrowych, astrofizyki jądrowej, oddziaływania szybkich ciężkich jonów
z materią oraz fizyki medycznej.
2. prof. US dr hab. Mariusz P. Dąbrowski – kierownik Zakładu Kosmologii i Teorii Grawitacji Instytutu Fizyki Uniwersytetu Szczecińskiego, specjalizuje się w badaniach
związków pomiędzy najnowocześniejszymi teoriami jądra atomowego i cząstek elementarnych a modelami ewolucji Wszechświata.
1
0