Gra o życie do końca - Instytut Psychologii Zdrowia

Transkrypt

Gra o życie do końca - Instytut Psychologii Zdrowia
Gra o życie do końca
wywiad z prof. Barbarą Pilecką
Rok:
Wydawnictwo:
Miejsce wydania:
Dlaczego ludzie odbierają sobie życie? Czy myśl o samobójstwie może być pociechą? Jakie są
sygnały, że ktoś zamierza odebrać sobie życie? Co można wtedy zrobić?
Dorota Krzemionka-Brózda: - Czy samobójca to ktoś, kto stracił nadzieję?
Barbara Pilecka: - Aaron Beck uważa, że najważniejszym czynnikiem poprzedzającym zamach
na własne życie jest utrata nadziei. Nawet głęboka rozpacz, ale powiązana z nadzieją,
zapobiega samobójczym zamachom.
- Wszyscy przeżywamy trudne chwile, ale znajdujemy inne rozwiązania. Czym
charakteryzują się ci, którzy odbierają sobie życie?
- U tych osób znamienna jest sztywność poznawcza, tunelowe widzenie, które polega na tym,
że nie widzi się innych rozwiązań, żadnej alternatywy. Towarzyszy temu tendencja do
spostrzegania świata w dwóch barwach, tylko w czarnej lub białej. Powiązania między
autodestrukcją i tunelowym widzeniem dostrzegano już u dzieci. Dlatego w krajach zachodnich
już w przedszkolach uczy się dzieci, że należy dostrzegać różne rozwiązania jakiegoś trudnego
problemu. Drugim ważnym czynnikiem, zdaniem Ringela, są tendencje autodestrukcyjne, które
rodzą się na pożywce tłumionej agresji. Według Freuda, tłumiona agresja prowadzi do depresji,
a ta z kolei do tendencji autodestrukcyjnych. Nad tłumioną agresją tracimy kontrolę, dochodzi
do wybuchu w postaci samobójstwa lub zabójstwa. Jestem przekonana, że w każdym z nas
ścierają się dwie siły: do rozwoju i do autodestrukcji.
- Autodestrukcja może przyjmować różne postacie, czy jest różnica jakościowa między
tymi, którzy palą, ryzykownie jeżdżą a tymi, którzy popełniają samobójstwo?
- To jest kontinuum, pośrednia autodestrukcja może łatwo zamienić się w bezpośrednią.
Różnicuje je czas i świadomość. Freud twierdził, że każdy z nas przyspiesza własną śmierć, w
taki czy inny sposób. Pośrednią autodestrukcję można traktować jako swoisty mechanizm
obronny, sposób uciszenia bólu psychicznego i niepokoju. Myśl o samobójstwie, jak mówił
Nietsche - bywa dla niektórych osób pociechą, że jeśli ich życie stanie się nie do zniesienia,
mają takie wyjście. Autodestrukcja może stać się nawykiem jak nadużywanie alkoholu.
Narkomani i alkoholicy stanowią grupę zwiększonego ryzyka popełnienia samobójstw
wymienioną przez Światową Organizację Zdrowia. Te pośrednie formy autodestrukcji mogą się
przekształcić w bezpośrednie.
1/4
Gra o życie do końca
- A zatem rozciągnięte w czasie i nieświadome zabijanie się "na raty" przybiera postać
świadomej - pytanie, na ile świadomej - decyzji?
- Decyzja jest świadoma, ale motywacja nieświadoma. Menninger twierdził, że pragnienie
śmierci jest tylko hipotezą. Do końca życia toczy się walka pomiędzy siłami autodestrukcyjnymi
a instynktem samozachowawczym. Bardziej przeważa pragnienie zabicia czy zranienia kogoś
poprzez swoją śmierć. Jak mówił Freud, nie zabija siebie nikt, kto uprzednio nie pragnął zabić
kogoś innego lub przynajmniej nie życzył mu śmierci. Koncepcja agresji najlepiej ujawnia się
samobójstwach poszerzonych - gdy samobójca pociąga za sobą innych.
- Co jest najczęściej bezpośrednim powodem samobójstwa?
- Ten ostatni motyw jest kroplą, która przelewa kielich, dlatego nie jest tak ważny.
Najważniejsze jest, że człowiek czuje się jak w pułapce, zawsze jest w to uwikłany jakiś drugi
człowiek i zawsze przyświeca samobójcy myśl, że ten drugi będzie cierpiał.
- Kiedy kształtują się te tendencje?
- Głęboko wierzę, że jak mówił Ringel, zasadnicza postawa do życia kształtuje się w pierwszych
latach życia i w dużej mierze zależy od rodziców. To oni mogą ukształtować postawę akceptacji
lub też odrzucenia życia. Suicydolog amerykański Farberow twierdzi, że można nawet
wyhodować samobójcę.
- Jak zatem, paradoksalnie, można wychować samobójcę?
- Stawiając dziecku bardzo wysokie wymagania, które są niewspółmierne do jego możliwości i
stale okazywać niezadowolenie. Często słyszę: "Jak nie zdasz matury, to co my zrobimy?".
Znam przypadek matki, której dziecko miało podejrzenie nowotworu. Matka powiedziała, że
widać Pan Bóg wie, co robi, że zabiera mi dziecko, bo córka całymi dniami kuje, a ma same
tróje.
- Jakie są inne uwarunkowania tendencji samobójczych?
- Są różne grupy uwarunkowań. Jedna to uzależnienia i towarzyszące im zaburzenia
osobowości. Innym czynnikiem jest depresja pozbawiona nadziei. W głębokiej depresji jednak
ludzie nie są zdolni do samobójstwa, dopiero gdy wychodzą z depresji, pojawia się lęk, że to się
powtórzy, a osoba zdobywa dość energii, żeby przeprowadzić plan samobójczy. Można też
mówić o niedojrzałej osobowości, która charakteryzuje się zmiennością nastrojów i niskim
poziomem tolerancji na stres. Do samobójstwa predysponuje też osobowość borderline - z
pogranicza. To typ zaburzeń osobowości, który charakteryzuje się uczuciem pustki i nudy,
pojawiają się okresy złości, niepokoju, depresji, nieumiejętność kontrolowania gniewu, trudności
z tożsamością, np. w określeniu własnych preferencji seksualnych i tendencja do spostrzegania
ludzi w dwóch wymiarach: albo ktoś jest wspaniały albo dno. Towarzyszy temu duży lęk przed
odrzuceniem, realnym albo urojonym.
- Kto, w jakich okresach życia, częściej popełnia samobójstwo?
2/4
Gra o życie do końca
- Wśród młodych dziewcząt w okresie dorastania częściej zdarza się samobójstwo usiłowane, a
starsi mężczyźni, zwłaszcza cierpiący na jakieś choroby, częściej popełniają samobójstwo
dokonane. Według WHO w grupie podwyższonego ryzyka są młodzi mężczyźni. Wzrasta
bowiem bezrobocie, a dla mężczyzn praca jest większą wartością niż dla kobiet. Mężczyźni też
mniej skłonni są do korzystania z porad terapeutycznych, zwierzania się, są bardziej zamknięci
w sobie.
- Czy samobójstwo usiłowane to nieudane samobójstwo dokonane czy coś innego?
- Do końca nigdy nie wiadomo, czy samobójcy naprawdę chcą się pozbawić życia, czy tylko
wołają o pomoc. Młode dziewczyny zazwyczaj nie mają wiedzy, jak pozbawić się życia, ile
tabletek zażyć. W każdym przypadku samobójstwo jest grą ze śmiercią. Według danych WHO,
1 proc. osób w ciągu roku po samobójstwie usiłowanym, popełnia samobójstwo dokonane.
- Czy samobójstwa ludzi młodych różnią się od samobójstw ludzi dojrzałych?
- Śmierć samobójcza młodego człowieka jest dramatem dla otoczenia. Natomiast samobójcza
śmierć starszego człowieka spotyka się z aprobatą otoczenia. Są koncepcje racjonalnego
samobójstwa, według których jeśli człowiek starszy, niepełnosprawny i terminalnie chory chce
wybrać śmierć, to nie powinno się go odwodzić od tej myśli, ale wręcz mu to ułatwić. Pojawiły
się nawet poradniki, jak skutecznie popełnić samobójstwo, jeden z nich przetłumaczono na
język polski pt. "Ostateczne wyjście". Z takiego poradnika skorzystał Jerzy Kosiński.
- Czy są jakieś sygnały, że ktoś ma zamiar odebrać sobie życie?
- Shneidman twierdzi, że w 8 na 10 przypadków są takie sygnały. Z moich doświadczeń wynika,
że zawsze osoba daje znać, że zamierza popełnić samobójstwo. Jedni mówią wprost, inni w
sposób pośredni. Na przykład: wybieram się w daleką podróż, z której nie ma powrotu. Mogą
rozdawać swoje rzeczy, pisać listy pożegnalne. Ludzie nie dowierzają, bo panuje mit, że kto
mówi o samobójstwie, ten go nie popełni, albo sygnał jest tak zawoalowany, że nie dociera jego
sens. Często rodzina stosuje mechanizm zaprzeczania rzeczywistości. Do końca toczy się gra
ze śmiercią. Zdarza się, że ktoś planując samobójstwo, idzie do dentysty czy zamawia sobie
ubranie do krawca. Żal im umierać, ale uważają, że sytuacja jest beznadziejna, nie ma z niej
wyjścia. Jeden z moich pacjentów powiedział, że chciałby przekazać swoje życie komuś
choremu na nowotwór, kto chce żyć.
- Jeśli do końca toczy się walka, to bliscy mogą pomóc, jak?
- Przede wszystkim wysłuchać. Denerwujące są uwagi typu: życie jest piękne, trzeba żyć. Nie
należy gloryfikować życia, tylko skupić się na konkretnym problemie i wskazać jakieś
możliwości rozwiązywania. Można podsunąć coś społecznie pożytecznego, np. pomaganie
innym. W naszym klubie terapeutycznym dla młodych ludzi po próbie samobójstwa
potencjalnemu samobójcy zawsze udzielaliśmy konkretnej pomocy. Jak miał kłopoty w szkole,
to szliśmy do szkoły. Postępowanie z niedoszłym samobójcą jest sztuką, trzeba mu dać, ile
chce, czasu, wsparcia, ale trzeba uważać, by nie wzmacniać autodestrukcyjnych rozwiązań.
3/4
Gra o życie do końca
- Czy ktoś taki może szantażować?
- Nie ma tu jasnych kryteriów. Można podejrzewać, u kogoś z osobowością psychopatyczną, że
ma tendencję do szantażu, ale tak naprawdę nigdy nie wiemy, kiedy ten szantaż przeobrazi się
w samobójstwo dokonane. Miałam przypadek samobójstwa dokonanego, gdy 18-letni chłopak
zapowiedział, że jak wrócę z urlopu, to on już nie będzie żył. I tak się stało, dwa dni przed moim
powrotem. Ta historia mnie do tej pory prześladuje.
- Czy są okresy w roku, gdy częściej zdarzają się samobójstwa?
- Pracowałam w klubie dla osób po próbach samobójczych. Mieliśmy takie fale: pierwsza to maj,
czerwiec, powodem była szkoła oraz kontrast między przyrodą w pełni a nastrojem. Następna
fala przychodziła we wrześniu, gdy młodzi ludzie wracali do domu i szkoły, w listopadzie mniej
było samobójstw, kolejna fala pojawiała się w grudniu. Dlaczego? Bo święta, rodzina razem,
wybuchały konflikty, potem sylwester - to były dziewczęta, które nie mają z kim iść na sylwestra.
Nowy Rok to trudny okres. Litman z ośrodka zapobiegania samobójstw z Los Angeles
potwierdza, że pierwszy okres stycznia to taki okres krytyczny. Człowiek dokonuje jakiegoś
bilansu.
- Jak sobie pomóc w takich chwilach, odzyskać nadzieję?
- Najlepiej sięgnąć po profesjonalną pomoc. Warto pomyśleć, jak mój problem będzie wyglądał
za 20 lat, spojrzeć na swój problem z szerszej perspektywy, pomyśleć, że wszystko mija, choć
to akurat może pogłębić smutek... Warto pamiętać, że życie przynosi różne rozwiązania. I
szukać osoby, przed którą moglibyśmy otworzyć swe serce, "wygadać się".
- Dziękuję za rozmowę.
Z prof. dr hab. Barbarą Pilecką rozmawiała Dorota Krzemionka - Brózda.
Profesor Barbara Pilecka pracuje w Instytucie Psychologii Stosowanej UJ. Napisała m.in.
"Wybrane problemy samobójstw młodzieży", "Osobowościowe korelaty prób samobójczych u
młodzieży".
Wywiad opublikowano w miesięczniku " Charaktery ".
4/4

Podobne dokumenty