Dzieła ślepego przypadku czy wynik świadomego

Transkrypt

Dzieła ślepego przypadku czy wynik świadomego
Dzieła ślepego przypadku
czy wynik świadomego stwarzania? (fragment)
BARDZO często nie zastanawiamy się nad stworzeniami funkcjonującymi w przyrodzie.
Uważamy je za coś oczywistego. Rzadko myślimy, dlaczego motyl albo ptak zachowuje się
w określony sposób. Nieraz dziwi nas, że ryby tak szybko i zwinnie poruszają się w „gęstej”
przecież wodzie. Podobnych stwierdzeń można by wypisać całe mnóstwo. Kiedy jednak zbiera się
nam na refleksje, stosunkowo łatwo przypisujemy rozmaite zdolności stworzeń ślepemu
przypadkowi – trafowi. (…)
Wystarczy się jednak chwilę zastanowić i w tym, co osiągnęliśmy i zbudowaliśmy lub
skonstruowaliśmy jako ród ludzki – nierzadko naśladując rzekomo oczywiste umiejętności czy
zdolności stworzeń, doszukać się lichego naśladownictwa zdumiewających cech ptaków, motyli,
ryb i tak dalej. Dopiero takie uczciwe porównanie naszych osiągnięć z umiejętnościami owych
stworzeń pobudza nasze szare komórki do myślenia i postawienia sobie pytania: Czy faktycznie
wszystko powstało w efekcie ślepego przypadku, skoro jest wyjątkowo skomplikowane, a nasze
próby naśladownictwa przynoszą marne rezultaty?
Poniższe przykłady kilku niesamowitych zdolności i osiągnięć zimorodka, motyla czy
chrząszcza w zestawieniu z tym, jak my usiłujemy zastosować ich „rozwiązania” w praktyce
naszego człowieczego życia, skłaniają do głębszego zastanowienia się…
1) Co wspólnego ma dziób zimorodka z superekspresem?
NAJNOWSZY model japońskiego superekspresu osiągającego prędkość blisko 300 kilometrów
na godzinę może się poszczycić taką szybkością tylko po części dzięki konstruktorom tego
pojazdu. Wcześniejsze modele pociągu musiały zwalniać, gdy wjeżdżały do tunelu. Dlaczego?
Wyjaśnia to (…). Dobrzy fachowcy i konstruktorzy podglądają przyrodę i tam szukają
podpowiedzi pomagających rozwiązywać skomplikowane problemy. (…) [Pewien inżynier]
obserwował zachowanie się zimorodka podczas lotu. Zastanawiał się, co sprawia, że ptaszek ten
(…) szybko przeszywa powietrze stawiające znikomy opór, ale później uderza w wodę
i błyskawicznie się w niej zagłębia, by złowić rybkę. (…) Obserwacje lotu tego ptaka wykazały,
że dzieje się tak za sprawą odpowiednio wydłużonego dziobu. Inżynier postanowił wraz ze swoim
zespołem wydłużyć przód superekspresu i nadać mu kształt zbliżony do ukształtowania główki
i dziobka zimorodka. Zastosowanie wyników obserwacji w przyrodzie przyniosło efekty!
Najnowszy model japońskiego superekspresu, którego czoło jest wzorowane na kształcie dziobu zimorodka
(zdjęcie z ogólnodostępnych zasobów internetowych)
Obecnie nowy model pociągu porusza się z prędkością większą o 10 procent od
poprzedniej i zużywa o 15 procent mniej prądu. Ale to nie wszystko. Nowa wydłużona
konstrukcja czoła pojazdu pozwoliła (…). Jak widać, od zimorodka można się wiele nauczyć.
Można też było ulepszyć konstrukcję szybkiego pociągu. Czy zastanowienie się nad budową
Dzieła ślepego przypadku czy wynik świadomego stwarzania
2
i kształtem dziobu tego ptaszka nie skłania do wniosku, że nie powstał on przez przypadek?
Trudno uwierzyć, by zaprojektował się… i z czasem dostosował do środowiska… samoistnie!
Dowody przemawiające za świadomym i przemyślanym zaprojektowaniem są mocniejsze.
2) Nadzwyczaj wydajny świetlik i zwykła żarówka Edisona
KTÓŻ z nas nie spotkał świetlika? Ten mały owad żyje powszechnie w strefie umiarkowanej
w lasach mieszanych obficie porośniętych krzewami, w zbiorowiskach wysokich bylin,
pobrzeżach żywopłotów, ogrodach i parkach. Bardzo lubi przebywać pośród (…). Jednakże na
szczególną uwagę zasługuje inna cecha tych owadów – samce i samice świetliki emitują
specjalne światło.
Świetlik na liściu: ogólnodostępne zasoby internetowe
Samce świetliki wieczorami i nocami od czerwca do lipca latają w poszukiwaniu samic
siedzących na roślinach. A te zwabiają partnerów wysyłaniem w ich kierunku migających
sygnałów świetlnych. Emitowane przez nie światło zwane jest „zimnym” i charakteryzuje się
właściwościami przewyższającymi światło żarówek i świetlówek. (…) Świetlik bowiem zapewnia
światło uzyskiwane z niemal 100-procentową wydajnością, podczas gdy (…) zwyczajna żarówka
Edisona (…) ani żarówka, ani świetlówka nie dorównuje świetlikowi. Z jakiego powodu?
Ponieważ świetlik wytwarza światło bez „produktu ubocznego” w postaci ciepła! (…)
W jaki sposób powstaje u świetlików ten rodzaj światła? Dzięki czemu owady te zapewniają tak
wysoką wydajność wytwarzania światła? I czy ten mechanizm jest taki oczywisty?
Omawiane owady wyposażone są w specjalny „narząd świecący” umiejscowiony na ogół
po stronie brzusznej, w rejonie ostatnich segmentów odwłokowych. Narząd ten składa się z kilku
warstw komórek wytwarzających światło i nazywanych „fotocytami”. (…) A dzięki czemu
fotocyty „produkują” światło? Za sprawą reakcji chemicznej umożliwiającej bioluminescencję
(świecenie organizmów żywych), a polegającej na utlenianiu pigmentu obecnego w niektórych
organizmach żywych (świetliki czy ryby głębinowe) i zdolnego do emitowania światła, noszącego
nazwę „lucyferyna” (i znajdującego się w komórkach narządu świecącego) – dzieje się to pod
wpływem enzymu określanego jako „lucyferaza” (z łaciny: [enzym] „niosący światło”). (…)
Przedstawiony tu skrótowy opis „produkowania” światła przez świetliki w rzeczywistości
jest bardziej skomplikowany. Do tej pory człowiekowi nie udało się zbudować źródła światła
wzorowanego – choćby po części – na mechanizmie funkcjonującym w tych niewielkich
owadach.
Dzieła ślepego przypadku czy wynik świadomego stwarzania
3
Znowu pojawia się refleksja: Skoro „zimne” światło świetlika powstaje w tak
skomplikowany sposób, to ani ów proces, ani emitowane światło, ani też sam owad nie może być
rezultatem ślepego trafu, dziełem przypadku. Znacznie więcej przemawia za celowym działaniem
rozumnego projektanta.
3) Fascynujący mechanizm optyczny pewnej krewetki i jego możliwości konwersji światła
w zestawieniu z układem optycznym odczytującym płyty DVD
PRZYJRZYJMY się teraz budowie i działaniu oraz sprawności aparatu wzrokowego krewetki
modliszkowej, której przykładowe zdjęcie uwydatniające oczy zamieszczam poniżej. (…) Co
zdumiewające, choć to tylko krewetka, ma skomplikowany aparat wzrokowy. Specjaliści
oceniają, iż aparat ten jest niezwykle „zaawansowany” w swej konstrukcji – jeśli tak można się
wyrazić. (…) warto przemyśleć, jak owa krewetka analizuje światło, które „widzi”, i jak je
„konwertuje”. (…)
Zdjęcie z Internetu opatrzone prawami własności: © Grotrek.pl
Krewetka modliszkowa „widzi” światło spolaryzowane zarówno kołowo, jak i liniowo. To
nie koniec! Potrafi też „przekształcić”, czyli „przekonwertować”, fale spolaryzowane liniowo
w spolaryzowane kołowo – i na odwrót! Rzecz jasna, ma ona dzięki temu bardzo szeroki zakres
widzenia. Tak więc postrzega spolaryzowane światło i przetwarza je w sposób nieosiągalny dla
człowieka.
Trochę podobna metoda postrzegania światła (a konkretnie fal świetlnych) i późniejszego
jego konwertowania wykorzystywana jest w odtwarzaczach DVD. Jak jednak musi być
skonstruowany mechanizm odtwarzacza umożliwiający „przeprowadzenie” obu tych procesów?
Urządzenie DVD, w celu przetworzenia informacji (…) musi dokonać „konwersji”, to znaczy
przetworzenia światła spolaryzowanego liniowo na spolaryzowane kołowo. To nie wszystko.
Następnie mechanizm odtwarzacza DVD znowu musi (…).
Tymczasem niepozorna krewetka potrafi więcej i bardziej bezbłędnie! Jej oko,
a właściwie aparat optyczny jej oka, konwertuje światło z całego zakresu pasma widzialnego –
nie tylko to o barwie czerwonej czy niebieskiej.
Czy możliwe jest zaprojektowanie i skonstruowanie systemu optycznego wzorowanego na
mechanizmie funkcjonującym w oku krewetki modliszkowej? Fachowcy (…) nie osiągają na
razie specjalnych rezultatów. Zadziwia ich „prostota mechanizmu” postrzegania i przetwarzania
(rejestracji i konwersji) fal świetlnych, tkwiącego w oku krewetki. (…) Wprawdzie osiągnięcia
Dzieła ślepego przypadku czy wynik świadomego stwarzania
4
człowieka w zakresie konstrukcji dobrych i stale ulepszanych odtwarzaczy DVD budzą nasz
podziw, jednakże porównanie mechanizmu optycznego omawianej krewetki z układem do
odczytywania płyt DVD działa przygniatająco. (…) Nasuwa to nieodparty wniosek, że oko
krewetki ze swym nieskomplikowanym, a jednak zdumiewającym aparatem optycznym, nie może
być dziełem przypadku – nie mogło powstać samoistnie. Najwyraźniej musiało zostać
zaprojektowane przez inteligentnego konstruktora.
Pozostałe przykłady omówione szczegółowo w tym artykule:
4) Czym chrząszcz ciemnik czarny „bije na głowę” najlepsze detektory podczerwieni
5) „Inteligentne” motyle skrzydło inspiracją do udoskonalania paneli słonecznych
Na zakończenie
Myślę, że teraz – po przyjrzeniu się umiejętnościom i właściwościom pięciu wybranych
stworzeń – ten i ów spośród czytelników niniejszego artykułu bardziej będzie skłonny do
głębszego zastanawiania się nad niby „oczywistą” dla nas przyrodą czy naturą. A może nawet
dojdzie do wniosku lub przekonania, że niesamowite zdolności dzieł stwórczych (…) są
wynikiem zaprojektowania oraz celowego i świadomego działania wyjątkowo mądrego
projektanta i konstruktora (…).
Dobór zagadnień i opis naukowy: Jan Dobromil Kędzior
Współpraca: zespół Redkor.pl
Więcej informacji o tym, jak nabyć cały artykuł, podano w zakładce „Zamówienie”
(tekst udostępniany jest również gratisowo)

Podobne dokumenty