tutaj - magic

Transkrypt

tutaj - magic
Nie naprawiam aut dwa razy
W Pana warsztacie naprawiane są samochody praktycznie wszystkich marek.
Podobno jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Jak można znać się na
wszystkich samochodach jeżdżących po warszawskich ulicach?
Praktyka i doświadczenie. Problemy z samochodami się powtarzają, zasady
konstruowania są zbliżone. W samochodach wyższej klasy są czasem udziwnienia,
ale to rzadko. Trzeba mieć wiedzę i rozumieć, jak pracują i jakie defekty mogą
zdarzyć się w mechanizmach samochodu.
Wiedzę zdobywa się w...
W szkole. A po technikum na ul. Sandomierskiej trafiłem do pracy w Toyocie, potem
w Mitsubishi. Tam poznałem technologie i procedury naprawcze. Sporo cennego
doświadczenia zdobyłem w serwisach samochodów rajdowych, jeździłem z Markiem
Sadowskim, Krzysztofem Hołowczycem. Obsługa samochodów rajdowych wymagała
precyzji, dokładności i skuteczności. I była wykonywana w warunkach polowych pod
presją czasu.
Stan samochodu zależy od sposobu jego eksploatacji. Czy kierowcy potrafią
odpowiednio dbać samochody?
Samochody są w miarę zadbane, w miarę i w różnym stopniu. Sposób eksploatacji i
dbałość o samochód zależy od mentalności i zamożności właściciela. Jedni chcą na
wszystkim oszczędzć i żądają najtańszych sposobów naprawy. Inni wolą zapłacić za
kompletną naprawę tego, co uległo awarii i tego, co może w najbliższym czasie
zawieść. Sądzę, że rośnie kultura techniczna, wiedza i zrozumienie w jaki sposób
działają mechanizmy w samochodzie. Coraz więcej kierowców wie, że zbyt niskie
obroty silnika skracają jego żywotność, że warto wymieniać opony, że trzeba
regularnie serwisować samochód, że naprawy robione samodzielnie najczęściej
kończą się kosztowną awarią. Kierowcy wiedzą, że samochód jest skomplikowanym
zestawem różnych podzespołów i każdy nich zużywa się i może ulegać defektom.
Pana warsztat mieści się w Falenicy, konkurencja jest spora, ale widać, że ma Pan co
robić. Sądząc po rejestracjach przyjeżdża do Pana cała Warszawa.
W 1997 roku zaczynałem pracę na własny rachunek w wynajętym garażu. Było
ciężko, garaż był malutki, kanał wąski i brudny. Po roku już było lepiej, przyjeżdżali
stali klienci, i przyjeżdżają do dziś. Dla mnie jest to powód do wielkiej satysfakcji
zawodowej i dumy. Najlepszy jaki można sobie wymarzyć dowód uznania.
Przyjeżdżają do mnie kierowcy ze wszystkich dzielnic i są to klienci, którzy u mnie
serwisują samochody od lat. Ci, którzy trafiaj do mnie przypadkiem też najczęściej
wracają i potem przyjeżdżają regularnie.
Może naprawia Pan im samochody niezbyt solidnie żeby musieli przyjechać...
Samochód można naprawić albo dobrze, albo wcale. Fuszerka się nie opłaca, klient
musi mieć pewność, że to, co naprawiliśmy będzie działało jak należy. Gdybym miał
inną filozofię prowadzenia tego biznesu, to musiałbym zamknąć firmę.
Czy można przyjechać do Pana samochodem, który jest jeszcze na gwarancji i mieć
pewność, że tej gwarancji nie stracimy?
Ja samochodu nie popsuję, mogę serwisować samochody objęte gwarancją
producenta. Zgodnie z prawem po obsłudze w moim warsztacie właściciel auta nie
może stracić gwarancji, ale producenci bardzo się bronią przed utratą klientów i
wmawiają ludziom, że w okresie objętym gwarancją samochód może być
serwisowany tylko i wyłącznie w ASO. To jest swoisty szantaż, jeśli ktoś nie zna
prawa, to da sobie wmówić, że utracił gwarancję. Jestem pewny, że i w czasie trwania
i po zakończeniu gwarancji samochód utrzymam w stanie technicznym na pewno nie
gorszym niż obsługiwany w ASO, za to znacznie taniej.
Z częściami zmiennymi jest podobna sytuacja?
Części zamienne z logo producenta samochodu są znacznie droższe niż takie same
lub podobne bez. Na rynku można znaleźć niemal każdą część znacznie tańszą.
Zamienniki należy jednak stosować świadomie, trzeba wiedzieć kiedy i do jakiego
podzespołu można użyć części nieautoryzowanej przez producenta samochodu. Nie
zawsze jest to możliwe i nie zawsze bezpieczne. Jednak w większości przypadków
warto bez żadnej szkody dla trwałości i jakości naprawy użyć tańszego podzespołu
lub elementu. Trzeba tylko wiedzieć co, kiedy i w jakim samochodzie można
zastąpić.
Jakim cudem u Pana taka sama naprawa kosztuje znacznie taniej niż w ASO?
W autoryzowanych serwisach z zasady naprawy wykonuje się wymieniając całe
podzespoły, a nie uszkodzone części. Często producenci tak konstruują samochody,
że jakiś podzespół jest nierozbieralny. Albo rozbieralny, ale nieskładalny. W takim
przypadku nie da się naprawić samochodu inaczej, jak tylko wymienić całość. Ale
jeszcze można spróbować regenerować np. turbinę czy alternator. Nowa część
kosztuje dwa razy tyle, co regenerowana. W wielu markach uszkodzenie łożyska
tylnego koła wymaga wymiany łożyska z piastą i czujnikiem ABS. Zasadą w mojej
firmie jest, o ile to tylko możliwe, naprawa lub wymiana elementu, a nie całego
podzespołu. Nie naprawiam aut dwa razy, raz tanio, a potem dobrze...
Dziękuję za rozmowę.