Pobierz PDF - Radio eM
Transkrypt
Pobierz PDF - Radio eM
W ŚRODKU DODATEK HISTORYCZNY IPN Kielce, 3 lipca 2016, Rok VIII, nr27 (0376) EGZEMPL ARZ BEZPŁ ATNY Galeria KORONA • Poziom -1 • Kielce ul. Warszawska 26 FOTO. Shutterstock.com Pójdą za tobą w ogień KIELCE AKTUALNOŚCI Prezydent z absolutorium Na czwartkowej sesji Rady Miasta kieleccy radni udzielili absolutorium prezydentowi Kielc Wojciechowi Lubawskiemu za wykonanie budżetu za 2015 rok. Wcześniej pozytywną opinię w tej sprawie wydała Regionalna Izba Obrachunkowa. Za udzieleniem absolutorium głosowało 13 radnych ( z PiS, Porozumienia Samorządowego oraz niezrzeszeni), przeciw 10 (PSL, Platforma Obywatelska, SLD). – Nie czuję satysfakcji, bo sala sesyjna stała się publiczną sceną polityczną, która nie służy miastu. To trwa zbyt długo. Na szczęście uzyskałem aprobatę swoich od strony praktycznej poznają niuanse życia wojskowego. Zaznajomią się z historią regionu, samodzielnie zbudują bazę namiotową na kieleckim Stadionie, a także spróbują sił w strzelaniu z broni pneumatycznej. Młodzież odwiedzi również Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych. Zajęcia ruszają 25 lipca i odbywać się będą przez trzy tygodnie. Oferta skierowana jest do młodzieży w wieku 14-18 lat. OMPIO już prowadzi zapisy. /ds/ Biskup apeluje Ksiądz biskup Jan Piotrowski zachęca do poparcia projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. W specjalnym komunikacie informuje, że podczas Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które odbyło się 7-8 czerwca, księża biskupi podjęli decyzję o poparciu inicjatywy ograniczenia handlu w niedzielę. – Komitet inicjatywy ustawodawczej na zebranie stu tysięcy podpisów ma zaledwie trzy miesiące, począwszy od 15 czerwca. W związku z tym należy jak najszybciej podjąć działania, aby zorganizować ogólnopolską akcję poparcia – pisze ksiądz biskup. Specjalne listy do złożenia podpisów będą dostępne w parafiach. /ig/ …i w IDK Dwa bezpłatne turnusy półkolonii dla dzieci proponuje Instytut Designu. Ich tematem przewodnim będzie Nadmorski Kurort. Dzieci wraz z projektantami ze Wzgórza Zamkowego wykonają niezbędniki wczasowicza, przydatne podczas wojaży. Znajdą się w nich dzienniki podróży, do których będzie można wklejać zdjęcia i pamiątki oraz spisać wakacyjne wspomnienia. Półkolonie odbędą się w terminach 4-8 i 1115 lipca. Oferta kierowana jest do dzieci w wieku 7-12 lat. Zapisy na Wzgórzu Zamkowym. /ds/ działań, bo cyfry oraz wyniki nie dają żadnych podstaw, żeby takiej aprobaty nie uzyskać – mówił po głosowaniu Zdaniem prawicy wykonanie budżewłodarz miasta. /pin/ tu w prawie 87 procentach to też za mało. W planie budżetu województwa Zarząd też… na rok 2015 dochody miały wynieść Zarząd województwa świętokrzyskie- około 688 milionów złotych, w rzego uzyskał absolutorium za wykonanie czywistości były o 24 miliony mniejsze. budżetu na 2015 rok. Ale nie jedno- Z kolei wydatki wyniosły ostatecznie o 106 mln mniej. Najwięcej inwestycji było w transporcie i łączności. – Realizację budżetu oceniam na mocną przygotowała 330 miejsc. Dużą liczbę czwórkę – komentuje marszałek Adam kandydatów zanotowały także: II LO Uwaga na żmije! Jarubas. /ds/ im. Śniadeckiego oraz III LO z Oddzia- Dwoje dzieci trafiło w tym tygodniu łami Integracyjnymi im. C.K. Norwida do szpitala z powodu ukąszenia przez „Słowak” oblegany – mówi pani inspektor. Na brak zainZakończył się pierwszy etap naboru teresowania nie mogą narzekać też do szkół średnich. Jak informuje Mał- kieleckie technika nr 2, 3 i 4 . /ig/ gorzata Zimnicka z Wydziału Edukacji, głośnie. Przeciwni byli radni klubu PiS, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Kielce, Latem w OMPiO… m. in. Bartłomiej Dorywalski, który największym zainteresowaniem w tym „Lato z Orlętami AK”, przygotowane wskazał choćby na zadłużenie – kwo- roku cieszy się VI Liceum Ogólnokształ- przez Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obyta zobowiązań wzrosła o około 18 mln cące im. Juliusza Słowackiego. – Li- watelskiej, połączy zabawę z nauką. zł w stosunku do roku poprzedniego. ceum to wybrało 592 uczniów, a szkoła Będzie to cykl zajęć, których uczestnicy komunikacyjny, publiczny, w pracy, w gospodarstwie rolnym 2 3 LIPCA 2016 KIELCE AKTUALNOŚCI żmije – informuje doktor Zdzisław Domagała – kierownik I Kliniki Pediatrii w Świętokrzyskim Centrum Pediatrii WSzZ w Kielcach. Z tego samego powodu hospitalizowanych było także dwoje dorosłych. - Ukąszenia przez żmije są niebezpieczne zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Mogą doprowadzić do poważnych komplikacji, a nawet zagrażać życiu. Dlatego należy natychmiast udać się do szpitala. Podanie surowicy i obserwacja szpitalna może zapobiec kłopotom – tłumaczy doktor. Żmije przeważnie kryją się w leśnej ściółce, wygrzewają na górskich szlakach, ale mogą pojawić się także w przydomowych ogródkach. /ig/ w Wiśle Płock. Ken Kallaste rundę wiosenną spędził w Górniku Zabrze. 27-letni zawodnik wystąpił w 15 spotkaniach w Ekstraklasie, wcześniej grał w rodzimej lidze. Od 2010 roku bronił barw JK Nomme Kalju, z którym sięgnął m.in. po mistrzostwo i puchar kraju. Kallaste od 2012 roku jest regularnie powoływany do reprezentacji Estonii. W narodowych barwach rozegrał 28 meczów, w których zaliczył osiem asyst. /dw/ Letnie granie Nie będzie letniego odpoczynku dla filharmoników kieleckich. W lipcu i sierpniu Filharmonia Świętokrzyska proponuje „Lato w filharmonii”, czyli bogaty program dla melomanów: osiem koncertów i dwie retransmisje z Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Usłyszymy mieszankę muzyki klasycznej, filmowej i standardów jazzowych. W pierwszym koncercie wystąpi rosyjska pianistka Polina Osietynskaja, o której krytycy piszą, że jest „mistrzynią o jubilerskiej precyzji”. Koncerty będą się odbywać w kolejne piątki. Letni sezon zakończy się 26 sierpnia operą „Eugeniusz Oniegin”. /ds/ Estończyk w Koronie Ken Kallaste został nowym zawodnikiem Korony. Estoński lewy obrońca łączony był z kieleckim klubem od kilku tygodni. W Kielcach ma zastąpić Kamila Sylwestrzaka, który w nowym sezonie zagra Udana operacja Zespół Kliniki Ortopedii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach przeprowadził pierwszy w regionie zabieg protezoplastyki nadgarstka. Zespołem specjalistów kierował doktor Paweł Sawiński. – Mężczyzna odczuwał silny ból nadgarstka. By zachować ruchomość stawu, zdecydowaliśmy o protezoplastyce. Dzięki temu pacjent będzie miał nadal szansę na odzyskanie pełnej sprawności ręki – mówi lekarz. Chory jest pod opieką specjalistów. /ig/ • panele (montażgratis) A CJ •podłogi AN R A •drzwi GW A I • okna N OT • meble YW Ż nawymiar DO Ul.Jesionowa31bKielce e-mail:[email protected] tel.600640721,730770509 www.facebook.com/Mt-Panel www.zdrowiekielce.com KIELCE, UL. KARCZÓWKOWSKA 45 Chcesz zrzucić zbędne kilogramy na lato? Zapraszamy na terapię energotonową szczegółowe informacje i rejestracja pod nr tel. 41 343 32 60 33 KIELCE AKTUALNOŚCI Wkrótce prezentacja Nowy sezon Ekstraklasy zbliża się wielkimi krokami. Piłkarze Korony w niedzielę, 17 lipca, zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, a tydzień wcześniej (9 lipca) na Kolporter Arenie oficjalnie zaprezentują się swoim kibicom. Kieleccy fani poznają nowych zawodników klubu: Macieja Gostomskiego, Kena Kallaste, Mateusza Możdżenia oraz Mariusza Rybickiego. Punktem kulminacyjnym sobotniej imprezy będzie sparing z tegorocznym zdobywcą Pucharu Grecji i trzecią drużyną tamtejszej Super Ligi – AEK Ateny. Przedsezonowa prezentacja Korony rozpocznie się o godz. 17. /dw/ 70 lat od pogromu NATO i Kielce Już wkrótce, 8 i 9 lipca, odbędzie się w Warszawie Szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego. W poszczególnych miastach wojewódzkich, w tym w Kielcach, planowane są imprezy towarzyszące. U nas zorganizowany zostanie dwudniowy piknik „Ogólnopolskie Dni NATO – Kielce Razem z NATO”. Będzie on poświęcony szeroko rozumianemu bezpieczeństwu: zaprezentują się służby, instytucje i organizacje tworzące struktury systemu bezpieczeństwa państwa. /jw/ Zmarł żołnierz „Szarego” Odszedł jeden z ostatnich żołnierzy AK generała Antoniego Hedy „Szarego”. Kapitan Marian Pypeć „Puch” zmarł w wieku 91 lat po długiej chorobie. Pożegnaliśmy szlachetnego, głęboko religijnego człowieka i patriotę. Był pedagogiem, nauczycielem zawodu, pracował także w Kuratorium Oświaty i Wychowania. Został pochowany na cmentarzu w Cedzynie, w kwaterze Armii Krajowej. /red/ TEKST DARIUSZ SKRZYNIARZ W Kielcach trwają obchody 70. rocznicy pogromu. Uroczystości rozpoczęło odsłonięcie tablic przy kamienicy przy ul. Planty 7 ze słowami papieży świętego Jana Pawła II i Franciszka na temat tego, co wydarzyło się w Kielcach 4 lipca 1946 roku. W siedzibie Stowarzyszenia im. Jana Karskiego otwarta została wystawa dotycząca po- gromu. Składają się na nią dokumenty ze śledztwa, fragmenty zeznań sądowych, zdjęcia. Ekspozycja jest bezpłatna, będzie można ją oglądać do 5 lipca. W niedzielę główne obchody rocznicowe rozpocznie spotkanie przy pomniku Menory przy al. IX Wieków Kielc, o godzinie 12. Następnie zebrani przejdą przed budynek dawnej synagogi oraz kamienicę przy ul. Planty 7/9. Tradycyjnie uczest- Studentka z Noblem Martyna Dębska, studentka fizjoterapii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego zajęła trzecie miejsce w kategorii nauki medyczne i nauki o zdrowiu w konkursie Studencki Nobel 2016. Aby je zdobyć, należało uzyskać łącznie ze wszystkich semestrów średnią ocen równą minimum 80 proc. maksymalnej średniej możliwej do zdobycia na danej uczelni (na pierwszym kierunku), a na pozostałych minimalną średnią ocen równą 70 proc. Trzeba było wykazać się też m.in. aktywnością naukową i znajomością języków obcych. – To dla mnie wielka radość. W ubiegłym roku wygrałam eliminacje świętokrzyskie, ale nie udało się zdobyć krajowych laurów – mówi laureatka. Konkurs na najlepszego studenta Rzeczpospolitej Polskiej organizuje Niezależne Zrzeszenie Studentów. /pw/ Z PŚk do Chin Anna Kulik, studentka informatyki na Politechnice Świętokrzyskiej, pojedzie do Chin. Warsztaty w siedzibie firmy Huawei to nagroda w konkursie Seed for The Future, organizowanym na kieleckiej uczelni technicznej. Jak mówi laureatka, do udziału przekonała ją przede wszystkim ciekawa nagroda główna i to, że odpowiadała jej tematyka pracy. Anna Kulik przedstawiła w niej swoje propozycje rozwiązań dotyczących cyberbezpieczeństwa w Polsce. Studentka wyleci do Chin 14 sierpnia i spędzi tam dwa tygodnie. Więcej o niej przeczytacie Państwo w najbliższym numerze Tygodnika eM. /pw/ 4 3 LIPCA 2016 Wakacje w mieście T TEKST IWONA GAJEWSKA rwają wakacje. Jak zawsze dla dzieci i młodzieży przebywających w czasie letnich miesięcy w Kielcach organizowane jest „Lato w mieście”. – W Kielcach dla najmłodszych zostało przygotowanych wiele ciekawych propozycji. Na przykład Teatr Lalki i Aktora „Kubuś” oferuje nie tylko spektakle, ale także warsztaty, w ramach których dzieci KIELCE AKTUALNOŚCI nicy zmówią modlitwę oraz przypomną tragiczne wydarzenia sprzed 70 lat. Pojadą też na cmentarz żydowski, aby oddać hołd zamordowanym. W uroczystości włącza się również kielecka delegatura Instytutu Pamięci Narodowej. W poniedziałek, 4 lipca, historycy zapraszają na dwie debaty. Ich tematami będą antysemityzm jako narzędzie w rękach komunistów oraz hipotezy dotyczące pogromu kieleckiego, stawiane przez badaczy przeszłości. Pierwszy blok tematyczny rozpocznie się o godzinie 9, drugi o 14. Oba spotkania odbędą się w Domu Środowisk Twórczych. 70. rocznicę pogromu kieleckiego zamknie koncert orkiestry Sinfonia Varsovia pod dyrekcją Jerzego Maksymiuka. W repertuarze znalazły się: Symfonia kameralna Dymitra Szostakowicza, Adagio na smyczki Samuela Barbera oraz „Lament serca. Kielcom in memoriam” Jerzego Maksymiuka. Koncert odbędzie się 4 lipca o godzinie 18 na dużej scenie Kieleckiego Centrum Kultury. Wiele narodowości – jedno wyznanie J TEKST DARIUSZ SKRZYNIARZ uż po zamknięciu tego numeru tygodnika zakończyła się rejestracja uczestników Światowych Dni Młodzieży. Według ostatnich danych do diecezji kieleckiej przyjedzie 1760 osób z różnych krajów. Ksiądz Sławomir Sarek informuje, że ta liczba może się zmniejszyć, ponieważ trwa jeszcze wydawanie wiz, więc należy zakładać, że nie wszyscy pielgrzymi je otrzymają. Młodzież przyjedzie z różnych, nawet najpoznają scenę od zaplecza, np. będą mo- dalszych i egzotycznych zakątków świata. gły z bliska przyjrzeć się, jak wyglądają Pod koniec tygodnia wiadomo było, że do lalki oraz kto i jak nimi porusza. Mogą diecezji przybędą wierni z 17 krajów, takich też porozmawiać z aktorami. Dla dzieci jak Japonia, Kanada, Gwatemala, Domito będzie bardzo duże przeżycie, bo do- nikana, Francja czy Chile. Trwają ostatnie piero po takim spotkaniu zobaczą, jak prace nad przydzielaniem grup pielgrzywiele pracy należy włożyć, by przygo- mów do poszczególnych parafii. – Więcej tować spektakl – mówi Mieczysław To- o tym, ile osób przyjeżdża do diecezji kiemala, dyrektor Wydziału Edukacji, Kul- leckiej, jak również ile z nich wyjedzie do tury i Sportu. Krakowa, będziemy wiedzieli w najbliżDla tych, którzy chcą rozwijać swoje pa- szym tygodniu – wyjaśnia Monika Nawrot sje i talenty, specjalną ofertę przygotował z Diecezjalnego Centrum Wolontariatu. chociażby Młodzieżowy Dom Kultury, Wiadomo już, że Francuzi zatrzymają się a także Dom Kultury „Zameczek”. Obie w dekanacie morawickim. Ich przedstainstytucje proponują warsztaty taneczne, muzyczne, plastyczne i wiele innych. W te wakacje na pewno nie będą się nudzić także miłośnicy sportu. Miasto przygotowało bogatą ofertę imprez sportowych, m.in. turnieje piłki nożnej, zajęcia z koszykówki, siatkówki, lekkoatletyki, strzelectwa, a nawet bilarda i boksu. Interesujące propozycje mają też: Biuro Wystaw Artystycznych, Muzeum Zabawek i Zabawy, Kielecki Teatr Tańca czy Muzeum Historii Kielc. Także wiele innych instytucji i stowarzyszeń czeka na tych, którzy nie chcą się nudzić w wakacje. Ze szczegółowym rozkładem zajęć można zapoznać się też na stronie Urzędu Miasta Kielce w zakładce „Lato w mieście 2016”. wiciele niedawno byli w okolicach Kielc i w Krakowie, by rozeznać się w terenie przed przyjazdem na ŚDM. Przypomnijmy, że Dni rozpoczną się w diecezji we wtorek, 19 lipca. Wtedy przyjadą pielgrzymi, chociaż nie wszyscy – niektórzy dołączać będą później. Każdy dzień spędzony na ziemi kieleckiej ma swój motyw przewodni, np. integrację czy pokutę. W programie znalazły się modlitwy, wyjazd do Wiślicy oraz wydarzenia przygotowane przez parafie. Dużo będzie się działo w sobotę, 23 lipca, w Kielcach. Na scenie usytuowanej w centrum miasta zaprezentują się grupy zagraniczne. Parada pielgrzymów przejdzie sprzed katedry na Kolporter Arenę. Po przemarszu, o godzinie 15, na kieleckim stadionie rozpocznie się Eucharystia, a potem uwielbienie. Kolejnego dnia wieczorem wierni wysłuchają koncertu „Gospodarze Gościom” w amfiteatrze na Kadzielni. W poniedziałek, 25 lipca, planowany jest wyjazd na etap centralny w Krakowie. 5 KIELCE TEMAT NUMERU PÓJDĄ ZA TOBĄ W TEKST PIOTR WÓJCIK T o oni wydobywają poszkodowanych z roztrzaskanych w wypadkach samochodów, pomagają po katastrofach naturalnych, ratują uwięzione w niebezpiecznych miejscach zwierzęta. No i gaszą pożary. O tym, jak bardzo są nam potrzebni, mogliśmy przekonać się chociażby kilka dni temu, kiedy gwałtowne wichury wyrywały w naszym regionie drzewa z korzeniami i niszczyły nasz dobytek. OBRAZY ZOSTAJĄ Sekcyjny Krzysztof Kurek pracuje w straży pożarnej od niemal 10 lat. Uczestniczył w wielu niezwykle trudnych akcjach i widział niejedno. Najbardziej jednak utkwił mu w pamięci wyjazd do tragicznej katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. – Było bardzo dużo ratowników i wozów strażackich, ale przede wszystkim ogromne sterty zgniecionej stali. Ofiary zostały uwięzione w wykolejonych, leżących jeden na drugim 6 3 LIPCA 2016 wagonach. Taki widok zostaje w pamięci na całe życie – wspomina. – To była niezwykle trudna akcja również pod względem logistycznym, prowadzona na grząskim, trudno dostępnym terenie. Wozy miały problem w przemieszczaniem się – opowiada starszy ogniomistrz Andrzej Michalski, który również ratował ludzi pod Szczekocinami. – Niosłem kiedyś pomoc ofiarom zderzenia trzech samochodów. Jedną z nich była bardzo ładna, młoda dziewczyna, straszliwie poturbowana – mówi aspirant Piotr Jach, w straży od sześciu lat. – Później próbowałem dowiedzieć się, co się z nią stało, ale lekarze nie udzielili mi informacji z wiadomych względów. Była to jedna z pierwszych akcji, w jakich uczestniczyłem. Mocne zderzenie ze strażacką rzeczywistością i gwałtowne przejście od teorii do praktyki. Dla starszego ogniomistrza Andrzeja Michalskiego gaszenie płonących hal z odzieżą używaną w Górkach Szczu- kowskich to jedna z trudniejszych akcji w jego 18-letniej karierze: – Trwała trzy dni. Kiedy zajechaliśmy na miejsce, paliła się tylko jedna hala. Za chwilę pożar przeniósł się na wszystkie trzy. Jako kierowca jeździłem po wodę. Kursowałem przez całą noc. Gaszenie utrudniał fakt, że hale zostały zbudowane z blachy. Nie można się było dostać do środka, tylko lać po nich wodę i systematycznie je odrywać. BYWA… DZIWNIE Praca strażaka to jednak nie tylko udział w dramatycznych i niebezpiecznych akcjach ratunkowych. Zdarzają się wyjazdy i zgłoszenia, umówmy się, co najmniej dziwne. Strażacy zgodnie oceniają, że najwięcej niepotrzebnych zgłoszeń to przypadki rzekomo uwięzionych na drzewie zwierząt. – Kiedy dojeżdżamy na miejsce, bardzo często okazuje się, że wokół drzewa stoi tłum dorosłych osób, które spokojnie mogłyby zwierzakowi pomóc – mówią strażacy. KIELCE TEMAT NUMERU/REKLAMA Większość małych chłopców marzyła kiedyś o tym, by w przyszłości zostać strażakiem. To marzenie zrealizowali jednak tylko nieliczni. Jak trudna, ale i ciekawa bywa ta praca, opowiadają kieleccy strażacy OGIEŃ Bywa i tak, że choć zwierzę faktycznie potrzebuje pomocy, to reakcje ludzi są dziwne. – W jednym z wieżowców, na dość wysokim piętrze, zaplątał się w coś ptak. Kiedy dotarliśmy, gapie podzielili się na dwa obozy. Jedni byli zbulwersowani tym, że w ogóle wyjeżdżamy do takich zgłoszeń, a drudzy uznali za skandaliczne, że tak długo jechaliśmy – wspominają. Bardzo dużo zgłoszeń dotyczy też skutków braku talentów kulinarnych. Normą jest pozostawianie na palniku gotującej się potrawy. Nie brakuje też niezwykłych przyczyn pożarów. Pewien pan postano- wił… opalać w domu kable, by odzyskać miedź. Palenisko zrobił w ustawionej na parkiecie miedniczce. Na skutki nie trzeba było długo czekać… Pracy strażakom dostarczają również domorośli majsterkowicze. – Wiele samochodów płonie dlatego, że ktoś metodami chałupniczymi zainstalował w nich wzmacniacze lub basowe głośniki. Zwarcie to tylko kwestia czasu – ocenia Piotr Jach. Zdarza się też, że przechodnie zgłaszają pożar auta, a na miejscu okazuje się, że chmura dymu to skutek… włączenia się ogrzewania postojowego z programatorem czasowym. – Mieliśmy taką sytuację na jednym z kieleckich osiedli. Gdy dojechaliśmy na miejsce, właścicielka samochodu wszystko wyjaśniła i powiedziała, że już kilka razy strażacy przyjechali gasić jej auto – śmieją się strażacy. Aspirant Piotr Jach wspomina jeszcze jedną akcję, która na pozór wygląda komicznie, ale jej skutki były bardzo dotkliwe dla sprawcy. – Pewien pan postanowił wypalać trawę, ale zasłabł zaraz po wznieceniu ognia. Przechodnie odciągnęli go od płomieni. Nie mieli jednak dość siły i przesuwali go co chwilę, gdy ogień dotykał już jego stóp. Wszystko skończyło się dość mocnym ich poparzeniem – mówi strażak. *** Kieleccy strażacy zgodnie twierdzą, że w ich pracy nie można się nudzić. Czasem bywa śmiesznie, czasem dziwnie, ale najczęściej jest dramatycznie. Choć muszą oswoić się z widokiem śmierci, to mówią, że nie sposób się na nią znieczulić. Najważniejsze jest jednak to, że w trudnych chwilach mogą liczyć na wzajemne wsparcie. INFORMUJE Zarząd Transportu Miejskiego w Kielcach przypomina, że w dni robocze w okresie wakacji (do dnia 26.08.2016r.) na liniach nr 4, 13, 30, 34, 35, 46 obowiązują zmienione rozkłady jazdy. Ponadto informujemy, że linia nr 55 do dnia 30.09.2016r. będzie zawieszona. 7 KIELCE ROZMOWA TEKST KATARZYNA BERNAT ROZMOWA Z DOKTOREM RYSZARDEM ŚMIETANKĄ-KRUSZELNICKIM, HISTORYKIEM Z KIELECKIEJ DELEGATURY IPN. WIELE PYTAŃ BEZ ODPOWIEDZI – Najczęstsze pytanie stawiane przy okazji kolejnych rocznic pogromu kieleckiego brzmi: to była prowokacja czy spontaniczne działanie tłumu? czy w czasie przejścia z siedziby przy ulicy Sienkiewicza 45 do – I to, i to. Śledztwo IPN w sprawie po- budynku przy ulicy Planty 7 gromu zakończyło się w 2004 roku. W la- rozmawiali z ludźmi o zdarzetach 2006 i 2008 wydaliśmy dwa tomy pu- niu z udziałem dziecka, agiblikacji „Wokół pogromu kieleckiego”. Od towali ich? Dokumenty wytamtego czasu niewiele osób pochylało się tworzone przez UB sugerują nad tym problemem. agitację, ale czy funkcjonariusze UB w ten sposób nie pró– Co więc trzeba zrobić, aby dociec prawdy? bowali się wybielać? Mamy też raporty milicjantów o nie– Należy choćby precyzyjnie ustalić czas uprawnionej ingerencji UB i uczestników zdarzeń, które miały miejsce w prowadzone przez MO doprzy i wewnątrz budynku przy ulicy Planty chodzenie oraz o dziwnym za7 między godziną 10 a 11: przybycie woj- chowaniu się wojska. Historyk ska, wejście do budynku, rozbrojenie Ży- staje przed problemem: które dów, zabicie przewodniczącego Komitetu dokumenty najwierniej oddają Żydowskiego, wejście na drugie piętro. to, co wówczas się stało? W protokole przesłuchania świadek wydarzeń Hanka Alpert zeznaje, że w pew- – Jak zachowywały się służby odnym momencie grupa żołnierzy znalazła powiedzialne za bezpieczeństwo? się na drugim piętrze. Część z nich biła, rabowała i terroryzowała Żydów, a kilku – Zdumiewająca była bezzdjęło mundury i z broni palnej zaczęło radność dowodzących funkstrzelać do tłumu zgromadzonego przed cjonariuszami UB, jednostbudynkiem. Czy mamy tutaj do czynienia kami wojska i KBW. Przytoczę ze spontanicznymi działaniami? Uważam, kilka faktów. Dwa miesiące że były one rozmyślne, bo można odnieść wcześniej, 3 maja 1946 roku, wrażenie, że osoby, które zdjęły mundury w niektórych miastach polskich i strzelały do tłumu, chciały sprowokować miały miejsce burzliwe protesty. W Kielludzi: „Żydzi do nas strzelają”. I faktycz- cach, kiedy doszło do symbolicznej próby nie, źródła podają, że agresja tłumu wzro- zademonstrowania sprzeciwu polityczsła po tym zdarzeniu. Sądzę również, że nego, natychmiast zatrzymano kilka osób. ponownie trzeba przeanalizować początek W kwietniu, maju i czerwcu kieleckie jedwydarzeń z udziałem milicjantów, postę- nostki WP oraz KBW brały udział w akpowanie sił represji – MO, UB i Korpusu cjach w powiatach kozienickim i iłżeckim, Bezpieczeństwa Wewnętrznego – przyjście gdzie pacyfikowały tereny utożsamiane „robotników z Ludwikowa”. z podziemiem niepodległościowym. Zatrzymano w sumie ponad dwa tysiące lu– Gdzie możemy mówić o spontanicznym dzi. Jakiś czas później oddziały z tych fordziałaniu? macji (pod dowództwem oficerów) nie były w stanie rozpędzić gromadzącego się tłumu – Reakcja na plotkę o porwaniu dziecka, w środku wojewódzkiego miasta. Zastagromadzenie się tłumu przed budynkiem nawiająca jest ta „bezradność”, ten brak zamieszkałym przez Żydów, wzrastająca decyzyjności. agresja, incydenty antyżydowskie w różnych miejscach Kielc, udział w biciu, ra- – Co historycy wiedzą na pewno? bowaniu oraz mordowaniu Żydów w budynku i na terenie wokół niego. Należy te – Opisana jest skala zbrodni, dramatyzm przeanalizować kwestię liczebności tłumu. wydarzeń. Tragedia wielu ludzi. Problemy Otwartym i spornym problemem są dzia- zaczynają się przy genezie, przebiegu i okołania podejmowane przez milicjantów, np. licznościach. Osobiście uważam, że należy 8 3 LIPCA 2016 jeszcze raz pochylić się nad dokumentami dotyczącymi sytuacji, w jakiej znalazł się Henryk Błaszczyk. W dokumentach jest to, co zapisali funkcjonariusze UB, przesłuchując chłopca. Trzy odmienne wersje: porwanie przez Żydów, przetrzymywanie przez sąsiada, samowolny pobyt w miejscowości oddalonej od Kielc o 25 kilometrów. Pierwsza wersja ze względów oczywistych odpada. Prokurator i wielu badaczy przyjęło wersję ostatnią. Niektórzy jednak mają wątpliwości i zastanawiają się nad wersją drugą. Myślę, że są potrzebne badania metodą tak zwanych pól semantycznych. Może uda się ustalić, które fragmenty „zeznań” lepiej oddają język dziecka, a które przypominają język osób dorosłych. Czy to możliwe? Inna sprawa: wiadomo, że przyszedł „tłum z Ludwikowa”, ale nie wiadomo z jakich osób się składał. – Mamy też raport księdza biskupa Czesława Kaczmarka. KIELCE ROZMOWA/REKLAMA – Księża zdążający na miejsce zajść zostali zatrzymani. Jeżeli można było zatrzymać księży, to dlaczego nie zatrzymywano innych osób udających się pod budynek? W raporcie księdza biskupa Kaczmarka znajduje się zapis, że pierwsi zaczęli strzelać Żydzi. Czy nie mamy tutaj do czynienia z wydarzeniem opisanym w protokole przesłuchania Hanki Alpert, że z drugiego piętra do ludzi strzelali żołnierze po to, aby jeszcze bardziej wzburzyć tłum? Musimy być pewni, że dokumenty mówią właśnie o tym zdarzeniu. Jest to także istotne w kontekście rozbrojenia przez wojskowych Żydów znajdujących się w budynku. proste. Wiele z nich, zawierających ważne informacje, jest rozproszonych. Na przykład przeglądając w zbiorach IPN materiały dotyczące historii podziemia niepodległościowego na Kielecczyźnie, w aktach sprawy rotmistrza Witolda Pileckiego znalazłem dokument dotyczący pogromu. Skoro był tam, to nasuwa się pytanie o to, ile jest jeszcze takich nierozpoznanych źródeł: raportów podziemia, prywatnej korespondencji milicjantów, funkcjonariuszy UB, żołnierzy, przypadkowych świadków? Sądzę że przed historykami i archiwistami jeszcze dużo żmudnych poszukiwań, zanim będzie można uznać, że kwerenda jest zakończona. fragmentów niektórych dokumentów. Mam zastrzeżenia do wielu sformułowań. Myślę więc, że warto jeszcze raz pochylić się nad tym wydarzeniem. – Do jakich badań zachęcałby pan historyków? – Trzeba spróbować odpowiedzieć na wszystkie pytania, które zostały postawione w opracowaniach IPN z 2006 i 2008 roku. Pogłębić badania na temat roli wojska i aparatu bezpieczeństwa. Ważne jest ustalenie, z kim mamy do czynienia w „tłumie z Ludwikowa”. W jednym z dokumentów znalazłem zapis, że od lutego 1946 r. opiekę nad zakładem przejęło wojsko. Co to miało oznaczać? Istnieją informacje o udziale pracowników „Ludwikowa” w komisjach referendalnych w czerwcu 1946 r. (co oznacza, że osoby te były zaufanymi ludźmi władzy). Jak była ich liczba? W przypadku pogromu Żydów w Kielcach jest wiele pytań, na które wciąż nie znamy odpowiedzi. – Dlaczego pogrom kielecki nie został zbadany wcześniej? – Czy powinno być wszczęte kolejne śledztwo prokuratorskie w ramach IPN? – W 1946 roku ówczesne władze na to nie pozwoliły. Poważne badania mogły roz- – Jeśli mogę potraktować postanowienie począć się dopiero wtedy, kiedy pojawił prokuratora z 2004 r. jako quasi-opracosię dostęp do akt pozostałych po Urzę- wanie naukowe, napisane na podstawie dzie Bezpieczeństwa oraz po formacjach analizy źródeł przy zastosowaniu podstawojskowych. Kompleksowe uporządko- wowych zasad warsztatu naukowego, to wanie i rozpoznanie dokumentów doty- zauważam poważne błędy i uchybienia. czących konkretnej sprawy nie jest takie Brak jest chociażby interpretacji ważnych – Dziękuję za rozmowę. 9 KIELCE WSPÓLNOTA Pokazać to, co najlepsze TEKST DARIUSZ SKRZYNIARZ W iadomo już, że w diecezji kieleckiej przebywać będzie ponad 1750 osób z zagranicy. Pielgrzymi trafią do różnych parafii w stolicy województwa świętokrzyskiego i jej okolicach. Mimo tego, że terminarz Dni w diecezji, poprzedzający etap centralny w Krakowie jest napięty, będzie czas na to, by lokalne wspólnoty mogły pokazać przyjezdnym to, co mają najlepszego. Ciekawą propozycję przygotowała parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Strawczynie, dokąd przybędą 33 osoby z Rumunii. Cała delegacja z tego kraju będzie liczyć 80 osób i zostanie rozlokowana w dekanacie piekoszowskim. Wierni ze Strawczyna chcą, by czas przed wyjazdem do Krakowa miał nie tylko charakter modlitewny, przygotowujący na spotkanie z papieżem Franciszkiem. - Oprócz przygotowania duchowego, chcemy również pokazać gościom najciekawsze zakątki gminy Strawczyn. Mamy tu unikatową grotę skalną, w której mieści się kaplica świętej Rozalii, wzniesienia, z których rozpościera się przepiękny widok na ogromną część ziemi świętokrzyskiej oraz liczne obiekty sportowe. Dla wszystkich przybyłych zarezerwowaliśmy basen, teraz jesteśmy w trakcie negocjacji cen, a może nawet umorzenia opłaty. Z pewno10 3 LIPCA 2016 Światowe Dni Młodzieży i poprzedzające je Dni w naszej diecezji, to także wewnętrzne święto wielu parafii w Świętokrzyskiem. Katolicy przyjmujący w swoich gospodarstwach pielgrzymów chcą wypaść jak najlepiej. Dlatego przygotowują dla swoich gości wiele atrakcji ścią jedną z atrakcji będzie zalew w Strawczynie. Jednym słowem: chcemy wykorzystać infrastrukturę, którą już posiadamy, by pokazać piękne oblicze tego zakątka Polski – zapowiada Dorota Rogula z parafii w Strawczynie. Spora grupa młodych pielgrzymów przyjedzie do Brzezin, które położone są na południe od Kielc. Tamtejszą parafię odwiedzi stu Francuzów i trzydziestu Kanadyjczyków. Część tej grupy polska młodzież zaprosi na „Herbatę z aureolą”, czyli cykliczne spotkanie organizowane w oczekiwaniu na ŚDM. - W czwartek, 21 lipca, większość pielgrzymów będzie w Wiślicy, ale wieczorem po powrocie do parafii zamierzamy zorganizować lokalne spotkania, podczas których nasi goście będą mogli zapoznać się z regionalnymi tańcami, muzyką i kuchnią – mówi Damian Zegadło, zaangażowany w przygotowania do ŚDM w Brzezinach. Pielgrzymi przyjmowani będą też w Kielcach. Międzynarodowo zrobi się w parafii świętego Józefa Robotnika. Jak informuje ksiądz Karol Stawowczyk, wspólnota przyjmie 42 Ukraińców, 48 Włochów, 8 Białorusinów i 25 Japończyków. - Oprócz działań, do których nas obliguje plan diecezjalny, chcemy młodzież zabrać na Święty Krzyż oraz na spacer po Kielcach. Odwiedzimy na przykład Muzeum Zabawek i Zabawy – mówi ksiądz Stawowczyk. Organizatorzy ŚDM w parafiach są raczej spokojni o ich przebieg. - Dla nas będzie to sprawdzian poziomu zorganizowania wspólnoty, i wierzę, że zaliczymy go pozytywnie – mówi Dorota Rogula. Przeszkodą w czerpaniu garściami z międzynarodowych spotkań może okazać się bariera językowa. Nie wszyscy mówią po angielsku. Nawet jeśli rozmawiają w tym języku, może im zabraknąć słów związanych z religią. - Mamy jednak wolontariuszy językowych, którzy przygotują mini-słowniczki z podstawowymi zwrotami dnia codziennego. Sądzę, że damy radę – mówi ksiądz Karol Stawowczyk. KIELCE FOTOREPORTAŻ FOT PIOTR MICHALEC FOT BARTŁOMIEJ PIWOŃSKI CUDA ZE ŚWIATŁA Ś więto Kielc za nami. Rynek i Plac Artystów tonęły w weekend w dźwiękach, a deptak zapełniły tłumy ludzi. W niedzielę wieczorem wystąpiła Ania Dąbrowska, a jej koncert przyciągnął rzesze wiernych fanów. Jednak najbardziej widowiskowo było dzień wcześniej na Wzgórzu Zamkowym, gdzie zaprezentował się Teatr Ognia Azislight. Artyści pokazali dwa 20-minutowe spektakle z wykorzystaniem ogni i świateł ledowych. Prawda, że wyczarowali cudowny świetlny spektakl, którego długo nie zapomnimy? 11 KIELCE HISTORIA AKWARELA CZERWONY LAS. MAL. JÓZEF JUSZCZYK W lecie 1943 r. na uroczysku Czerwony Krzyż koło Staszowa miejscowi byli świadkami wstrząsającej niemieckiej egzekucji. Myśleli, że to najgorsze, co mogli przeżyć, ale rok później hitlerowcy wykopali zwłoki i ciężarówkami rozwozili po okolicy Rozstrzelane wesele cz.2 TEKST DOROTA KOSIERKIEWICZ W przeddzień masowej zbrodni, w piwnicy domu Heleny Tomaszewskiej w Suchowoli, Niemcy przetrzymywali jeńców sowieckich. Po kryjomu z siostrą dawały im chleb i wodę – czytamy w aktach kieleckiego IPN. Po trwających trzy dni egzekucjach miejscowi znaleźli na polanie zasypane doły, a w krzakach guziki i czapki z gwiazdą oraz wojskowe menażki – wskazujące na wojska sowieckie. SWĄD PALONYCH ZWŁOK Jadwiga Hoppe, żona gajowego z Wiśniówki, zeznała, że to partyzanci opowiadali jej mężowi o rozstrzelaniu jeńców radzieckich i Polaków. Świadkowie utrzymywali, że hitlerowcy zamordowali co najmniej tysiąc, a może nawet kilka tysięcy osób. Mówili także o zabitych Żydach ze Staszowa. Tylko dlaczego to sprawa oparta o szczątkowe zeznania świadków i domysły? Niespełna rok później, w maju 1944 r., na polanę Czerwony Krzyż wrócili Niemcy. Znów dokonali egzekucji. Potem rozkopywali groby. W okolicy unosił się odór rozkładających się ciał. Świadkowie widzieli ciężarówki wyładowane ludzkimi szczątkami, znikające gdzieś na drodze w stronę Golejowa. Zeznali, że część zwłok Niemcy wywieźli w okolice Czajkowa, kilkanaście kilometrów od Czerwonego Krzyża. Są tam mokradła i rozległe łąki. Unosił się znad nich gęsty czarny dym i swąd palonych trupów. Co Niemcy zrobili z resztą zabitych? Nie wiadomo. Świadkowie twierdzili, że pozbyli się ich „za pomocą elektryfikacji”. Kiedy po kilku dniach od wizyty Niemców miejscowi odwiedzili Czerwony Krzyż, na miejscu grobów zobaczyli zapadającą się ziemię, a w niej rozrzucone drobne kości i niemożliwe do zidentyfikowania szczątki. Nie ulega wątpliwości, że masowe groby w Czerwonym Krzyżu opróżniono w ramach „Akcji 1005” – likwidowania śladów 12 3 LIPCA 2016 niemieckich zbrodni. Przeprowadzały je specjalne Sonderkommanda 1005. Niemiecka machina tuszowania mordów w Europie Wschodniej ruszyła już w 1942 r. Naziści nie chcieli się chwalić przed światem rozmiarami eksterminacji. PUSTE GROBY Kiedy w 1957 r. zapadła decyzja o ekshumacji szczątków zamordowanych w Czerwonym Krzyżu, nikt nie był pewien, co w nich znajdzie. Po rozkopaniu okazało się, że groby są puste. Jakieś 150 metrów od miejsca zbrodni stanął pomnik. Kielecka Komisja Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu ustaliła, że w Czerwonym Krzyżu 14 czerwca 1943 r. zamordowano nie mniej niż 900 jeńców sowieckich, w lipcu tego samego roku uczestników wesela, a w latach 1940-1943 około 400 Polaków, w tym Żydów. Udało się ustalić zaledwie kilkadziesiąt nazwisk zabitych z okolic Staszowa. Śledztwo zawieszono w listopadzie 1979 r., a materiał dowodowy przekazano do Ludwigsburga, do Centrali Krajowej Administracji Sądowniczej w Niemczech. W 1986 roku prokuratura w Hamburgu umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawców. Nie poinformowała jednak o tym strony polskiej. Sprawa wróciła w 2006 r. Prokurator Michał Kiełek jeszcze raz przejrzał materiał dowodowy. Skontaktował się z centralą w Ludwigsburgu. Próbował znaleźć nowych świadków. Jednak zmuszony był w styczniu 2008 r. umorzyć śledztwo. W aktach sprawy znajdujemy adnotację: „Zbrodnie te jednoznacznie wyczerpują znamiona przestępstw z art. 1 pkt 1 dekretu z 31.08.1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz zdrajców Narodu Polskiego. Dokonali ich bowiem funkcjonariusze SS i żandarmi na bezbronnych cywilach oraz jeńcach wojennych. Nie ma możliwości ustalenia konkretnych sprawców. Śledztwo jednak może być podjęte w wypadku pojawienia się nowych dowodów zbrodni”. N P I k e t a d o D , NR 6 DODATEK HISTORYCZNY 2016 go nie Dodatek historyczny IPN. Kierujemy ułów zawartych w nowym cyklu : artyk ry lektu do w lnikó czyte ry. ją lektu ach zaprasza Życzymy czytelnikom ciekawej pracownicy Delegatury IPN w Kielc w i związanych z nimi wydarzeń. losó kich ludz Redakcja Tygodnika eM Kielce oraz karty ane e niezn Kielc ać eM którzy chcą pozn Redaktor Naczelny Tygodnika esuje historia, ale także do tych, w Kielcach, ksiądz Leszek Skorupa, IPN ry gatu tylko do wszystkich, których inter Dele elnik Nacz alita dr Dorota Koczwańska-K 70 rocznica tragicznych wydarzeń w Kielcach 4 lipca 1946 roku. Komenda Związku Zbrojnej Konspiracji wobec zajść antyżydowskich w Kielcach 4 lipca 1946 r. TEKST DR RYSZARD ŚMIETANKA-KRUSZELNICKI DELEGATURA IPN W KIELCACH Inspektorat ZZK (organizacja podporządkowana Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość), pod dowództwem por. Franciszka Jaskulskiego „Zagończyka” obejmował obwody: Kozienicki, Radomski i Iłżecki. Próba zorganizowania czwartego obwodu obejmującego powiat konecki w woj. łódzkim, została przerwana z powodu ujawnienia Inspektoratu we wrześniu 1946 r. Inspektorat ten posiadał rozbudowane wszystkie wydziały, w tym szczególnie bezpieczeństwa w ramach którego akcje przeprowadzało kilka silnych oddziałów partyzanckich oraz grupy dywersyjne. Wymienić należy przede wszystkim oddziały: st. sierż. Tadeusza Bednarskiego „Orła”, ppor. Tadeusza Zielińskiego „Igły”, ppor. Mariana Sadowskiego „Dzidy” i ppor. Stanisława Sokoła „Sokoła”. Inspektorat posiadał także placówki poza woj. kieleckim: w Gdańsku, Łodzi, Krakowie i Krotoszynie (woj. poznańskie). Inspektorat ZZK prowadził działalność propagandową. Kolportowano gazetki: „Polskę Walczącą” (powielaną w Jedlni Letnisko, miejscowości w której znajdowała się siedziba Komendy), „Wiadomości Bieżące” Por. Franciszek Jaskulski ps. „Zagończyk”. Zbiory IPN Kielce. (sprowadzane z Inspektoratu Puławskiego WiN) a także ulotki (m.in.: „Referendum to podstęp”, „Nie… Nie… Nie…”, „Apel do Organizacji Narodów Zjednoczonych”, „Bandyta Radkiewicz przygotował prowokację kielecką”). Pod względem ilości zaangażowanych osób (1000-1100 członków), utworzonych struktur oraz skali prowadzonych działań (także terytorialnej), Inspektorat ZZK był nieporównywalny z pozostałymi organizacjami winowskimi, które istniały na Kielecczyźnie po 1945 r., a jednocześnie był największą i najważniejszą formacją podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego jaka funkcjonowała na obszarze między Wisłą a Pilicą po II wojnie światowej. W pierwszej połowie 1946 r. działalność zbrojna ZZK dorównywała walkom prowadzonym w tym samym czasie przez oddziały partyzanckie podporządkowane kpt. Marianowi Bernaciakowi „Orlikowi”, mjr. Hieronimowi Dekutowskiemu „Zaporze” na Lubelszczyźnie, mjr. Zygmuntowi Szendzielarzowi „Łupaszce” na Pomorzu Gdańskim oraz Józefowi Kurasiowi „Ogniowi” w południowej części woj. krakowskiego. Pomiędzy majem a lipcem 1946 r. w powiatach kozienickim i radomskim znaczne tereny wiejskie znalazły się pod faktyczną kontrolą siatki konspiracyjnej i partyzantów Związku Zbrojnej Konspiracji. Po „pogromie kieleckim” Komenda ZZK wydała w formie ulotki oświadczenie, w którym potępiała mord dokonany na Żydach, a za inspiratorów zbrodni uważała przedstawicieli komunistycznego reżimu. Była to odpowiedź na szeroko zakrojoną akcję propagandową władz, które o spowodowanie pogromu oskarżały zbrojne podziemie. Oto fragmenty tej ulotki zatytułowanej „Bandyta Radkiewicz przygotował prowokację kielecką”: „Zajścia te sprowokowane zostały przez komunistyczny reżim, tzw. Tymczasowego Rządu Warszawskiego, który jedną jeszcze chciał ukuć broń przeciwko jednolitemu wrogiemu nastawieniu społeczeństwa polskiego wymierzonemu przeciwko panującej na ziemiach naszych bolszewickiej okupacji. Stwierdzamy najkategoryczniej, że była to prowokacja urządzona przez znienawidzone przez ogół nasz czynniki tzw. >bezpieczeństwa<, tj. UB i MO. (…) A teraz nasuwa się pytanie, w jakim celu sprowokowano zajścia przeciwżydowskie (…). Otóż wbrew oczywistym faktom, przerzuca się odpowiedzialność za zajścia kieleckie na wszystkich przeciwników komunistycznego rządu warszawskiego a więc na: 1. Czynniki walki podziemnej. 2. Polskie Stronnictwo Ludowe. 3. Nawet na duchowieństwo katolickie. Czyni się dlatego, aby zohydzić Polskę w oczach zagranicy, aby udowodnić, że PSL jest stronnictwem faszystowskim i jako takie winno być uznane za wroga >demokracji< bolszewickiej. A więc winno ulec rozwiązaniu. Aby zohydzić duchowieństwo katolickie, które nie chce uznać panowania wrogów naszego Narodu, wreszcie aby znaleźć pretekst i podstawy do wzmożenia fali mordów, aresztowań i katowania wszystkich uczciwych Polaków, aby Naród Polski całkowicie sterroryzować i obezwładnić, aby w odpowiednim dla siebie terminie i atmosferze móc rozbijać wybory do sejmu (…). Co czynić nam należy? Jakie środki walki stosować mamy wobec najeźdźców? Jedyne pogłębienie bezkompromisowego stanowiska wobec okupacji komunistycznej, jedynie zwarty front całego Narodu w dążeniu do odzyskania bytu niepodległego winno być przykazaniem każdego uczciwego Polaka”. W obronie ludzi podziemia Każde źródło wykraczające poza stereotypy przywraca bardziej ludzki obraz rzeczywistości. Możemy do nich zaliczyć prezentowane poniżej dokumenty, w których znajdujemy informacje o wystąpieniach Żydów w obronie członków podziemia antykomunistycznego na Kielecczyźnie. TEKST DR RYSZARD ŚMIETANKA-KRUSZELNICKI DELEGATURA IPN W KIELCACH Relacje polskiego podziemia antykomunistycznego z mniejszościami narodowymi to temat skomplikowany i wywołujący, szczególnie u osób bezpośrednio zaangażowanych, silne emocje. Do takich problemów należą stosunki polsko-żydowskie po 1944 r. oraz narosłe wokół nich mity i stereotypy. Sytuacja, w której znaczna część społe- Zdjęcie rodziny żydowskiej ze zbioru Ośrodka Edukacyjno-Muzealnego czeństwa utożsamiała „Świętokrzyski Sztetl” w Chmielniku Żydów z nowym systemem władzy, a panujące w środo- społecznych – to zagadnienie ciąwiskach żydowskich przekonanie gle otwarte. Wydaje się, że proste o tym, że przeciwnicy rządzącego odpowiedzi, które niejednokrotnie obozu są przesiąknięci antysemi- spotykamy w wielu opracowaniach, tyzmem i ponoszą odpowiedzial- mogą okazać się niewystarczające. ność za mordy dokonywane na lud- Rzeczywistość powojennego czaności żydowskiej, utrwaliło myślo- su była bardziej skomplikowana. wy schemat „żydokomuny” i „an- Stosunki międzyludzkie to nie tyltysemickiej reakcji”. W jakim stop- ko wielka polityka, konflikty o chaniu odzwierciedlał on mentalność rakterze ideologicznym czy o podi punkty widzenia różnych kręgów łożu narodowościowym – to także relacje w wymiarze jednostkowym. Dla ludzi zagrożonych karą śmierci każda pomoc mogła mieć znaczenie. Nie wiadomo jednak, w jakim stopniu te wystąpienia były brane pod uwagę przy wydawaniu wyroków przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Kielcach. Pod koniec kwietnia 1946 r. siły represji rozbiły siatkę organizacyjną Inspektoratu Narodowej Organizacji Wojskowej (krypt. „Zofia”) na południowej Kielecczyźnie. Aresztowano większość osób tworzących kierownictwo organizacji, odkryto magazyny broni i amunicji (między innymi kilkadziesiąt karabinów i pistoletów maszynowych). Wśród aresztowanych byli: Henryk Przybylski, Józef Król, Leon Dziarek i Marian Osmala. To właśnie w ich obronie stanął między innymi Komitet Żydowski w Sandomierzu. Oto fragmenty trzech dokumentów: Zdjęcie ze zbioru Ośrodka Edukacyjno-Muzealnego „Świętokrzyski Sztetl” w Chmielniku Sandomierz widok na miasto z oddali magali również innym rodzinom żydowskim w czasie okupacji niemieckiej w najróżniejsze sposoby, i to zawsze bezinteresownie. Po przebyciu różnych obozów koncentracyjnych, po oswobodzeniu, powróciłyśmy do Sandomierza w maju 1945 r. i zamieszkałyśmy znów u tychże Przybylskich, gdzie znalazłyśmy prawdziwe rodzicielską opiekę, znów nie mając innych środków utrzymania, pomimo, że oni sami żyją w dość skromnych warunkach materialnych. (…). Z poważaniem Kajzer Szprynca, Małka Wajsrozen. Sandomierz dn. 14 V 1946 r. Zdjęcie rodziny żydowskiej ze zbioru Ośrodka Edukacyjno-Muzealnego „Świętokrzyski Sztetl” w Chmielniku Do Komitetu Żydowskiego w Sandomierzu. My niżej podpisane Szprynca z Wajsrozenów Kajzer i Małka Wajsrozen składamy niniejsze oświadczenie w sprawie ob. Henryka Przybylskiego zam. w Sandomierzu przy ul. Długosza 1, aresztowanego dn. 20 IV 1946 r. przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w tymże mieście. Jestem Żydówką urodzoną w tymże mieście, jak również siostra moja Małka, znamy tę rodzinę od dawna i obie zawdzięczamy właśnie tej rodzinie nasze ocalenie, gdyż w czasie okupacji niemieckiej od wysiedlenia Żydów, tj. od września 1942 r., zostałyśmy przechowywane w domu tychże Przybylskich z narażeniem ich własnego życia. Z powodu choroby mojego dziecka wyjechałyśmy w końcu 1943 r. do Rabki, gdzie później zostałyśmy aresztowane podczas łapanki i wywiezione do Oświęcimia. Nawet do obozu Ci ludzie przysyłali nam przez trzecią osobę paczki żywnościowe. Muszę przy tym zaznaczyć, iż Przybylscy robili to zupełnie bezinteresownie, gdyż my nic nie zostawiłyśmy u nich i nie miałyśmy im czym zapłacić za to wszystko, co dla nas uczynili. Możemy też stwierdzić, że byłyśmy świadkami, gdy rodzina Przybylskich, a szczególnie ich syn Henryk, po- Komitet Żydowski w Sandomierzu. Zaświadczenie. Zarząd Komitetu Żydowskiego w Sandomierzu na podstawie zeznań świadków, w tym ob. ob. Wajsrozen Małki i Kajzer Szpryncy (…), niniejszym zaświadczamy, że rodzina ob. Przybylskiego Piotra czynnie pomagała im i ich rodzinie i innym Żydom w czasie okupacji niemieckiej (…) syn. Ob. Henryk Przybylski również przyczynił się do ratowania ich życia i mienia. Stwierdzamy również, że rodzina Przybylskich zalicza się do rodzin liberalnych i bardzo szanowanych w Sandomierzu. Sandomierz, dnia 19 VII 1946 r. W wydanym 4 września 1946 r. Oświadczeniu (podpisanym między innymi przez Komitet Żydowski w Sandomierzu) czytamy: My niżej podpisani stwierdzamy, że Króla Jana (…) zam. w Sandomierzu, Dziarkę Leona (…) zam. w Sandomierzu, znamy bardzo dobrze z lat przedwojennych i niniejszym oświadczamy, że za czasów okupacji byli dobrymi Polakami i gorącymi patriotami. Należeli do AK, walczyli czynnie z niemieckim najeźdźcą, w walce tej wykazali odwagę i bohaterstwo (…) stwierdzamy, że Osmala Marian (…) brał czynny udział w walkach partyzanckich w konspiracyjnej (…) BCh, gdzie w roku 1945 w m-cu styczniu został odznaczony Krzyżem Walecznych przez (…) AK. We wrześniu 1949 r. przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Kielcach stanęli członkowie poakowskiego oddziału dzia- łającego w 1945 r. w powiecie pińczowskim. Oprócz oskarżeń o próbę obalenia demokratycznego ustroju zarzucono niektórym z nich, że idąc na rękę okupacyjnej władzy państwa hitlerowskiego, brali udział w zabójstwie dwu kobiet narodowości żydowskiej. Podczas rozprawy głównej 13 września 1949 r. w ich obronie wystąpił świadek Stefan Łyko: W 1942 r. ze Skarżyska-Kamiennego zostałem wywieziony do Wrocławia do obozu i stamtąd zbiegłem. Przyszedłem w teren i okolice Pińczowa i tu się ukrywałem jak wielu innych ludzi w tym czasie. Początkowo zacząłem pracować w Wiślicy (…) w warsztacie ślusarskim, gdzie również pracował brat oskarżonego Pietrzyka Stanisława (…). Po pewnym czasie z Pietrzykiem (…) poszedłem do Ksan, gdzie nocowałem u jego rodziców. (…). W tym czasie często pracowałem w domu u Pietrzyków, jak i Kopcia. W 1943 r. (…) wstąpiłem do organizacji PPR, a następnie wstąpiłem do grupy Maślanki (Józef Maślanka – działacz Stronnictwa Ludowego „Wola Ludu” – R. Ś.-K.) i pracowałem jako informator. Po pewnym czasie zaczęły krążyć pogłoski, że jestem Żydem warszawskim, gdyż w tym czasie było likwidowane getto i dużo Żydów uciekło. Również dochodziły mnie wiadomości, że mają mnie schwycić i zabić jako Żydka. Ja w dalszym ciągu przychodziłem do Pietrzyków i Kopcia, gdyż ojciec Kopcia Jana (oskarżony Jan Kopeć ps. „Zamieć” był uważany za dowódcę oddziału – R. Ś.-K.) był wówczas sołtysem i chodziło mi o wiadomości. Często spałem u Kopciów, gdyż czułem się bezpieczny (…). Rozmawiając z Pietrzykami oraz Kopciami, nie wyczułem, by byli antysemitami. Tak przebywałem przez cały 1943 r. W 1944 r. poszedłem z grupą na Busko, a później do Lublina (…). Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Kielcach Narodowe Centrum Kultury Europejska Sieć Pamięć i Solidarność zapraszają na obchody 70. ROCZNICY TRAGICZNYCH WYDARZEŃ W KIELCACH 4 LIPCA 1946 ROKU PROGRAM: Godz. 9.00-11.00 – Antysemityzm jako narzędzie komunizmu. Pytania – hipotezy – interpretacje. W debacie udział biorą: Hubertus Knabe (Miejsce Pamięci Berlin – Hohenschönhausen) Andrảs Kovảcs (Uniwersytet Środkowoeuropejski, Budapeszt), Szewach Weiss (b. przewodniczący Knesetu) Moderuje: Jan Rydel (Europejska Sieć Pamięć i Solidarność) (Kielce, Dom Środowisk Twórczych, Pałac T. Zielińskiego, ul. Zamkowa 5) Godz.12.00 – Złożenie kwiatów z udziałem przedstawicieli władz państwowych RP Godz. 14.00-16.00 – Badacze wobec wydarzeń w Kielcach 4 lipca 1946 r. Pytania – hipotezy – interpretacje. W debacie udział biorą: Grzegorz Berendt (Oddział IPN w Gdańsku), Bożena Szaynok (Uniwersytet Wrocławski), Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki (Delegatura IPN w Kielcach) Moderuje: Dorota Koczwańska-Kalita Projekcja filmu fabularnego Henio w reż. A. Miłosza i P. Weycherta (Kielce, Dom Środowisk Twórczych, Pałac T. Zielińskiego, ul. Zamkowa 5) KIELCE WYDARZENIA Znany duet projektantów mody Paprocki&Brzozowski będzie partnerem przy realizacji nowego projektu Centrum Fashion Design, należącego do Kieleckiego Parku Technologicznego. – Kielce stają się powoli polską stolicą mody – mówi Mariusz Brzozowski KPT modny TEKST PIOTR NATKANIEC C entrum Fashion Design powstało w listopadzie ubiegłego roku. To miejsce dla młodych osób, które zajmują się modą i chcą rozwijać się w tej dziedzinie. Teraz Centrum rusza z pierwszym dużym programem – Fashion Design Workshop. Będzie on skupiał młodych projektantów z największych uczelni w Europie i Polsce. – Inicjatywa ma na celu przede wszystkim rozwinięcie działalności edukacyjnej. Skierujemy naszą ofertę między innymi na Węgry, do Hiszpanii, Włoch, Chin oraz na Ukrainę po to, żeby zachęcić młodych ludzi do przyjazdu do Kielc. Rozpoczniemy program szkoleniowy, za pośrednictwem którego powstaną nowe wzory modowe. Jako Kielecki Park Technologiczny postaramy się je skomercjalizować – mówi Szymon Mazurkiewicz, dyrektor KPT. Żeby projekt nabrał jeszcze większego rozmachu i stał się atrakcyjny, technopark zaprosił do współpracy Marcina Paprockiego i Mariusza Brzozowskiego, wysoko cenionych i znanych projektantów mody. Marka Paprocki&Brzozowski istnieje na polskim rynku od dwutysięcznego roku. Duet ma na koncie wiele sukcesów, jest też właścicielem sieci butików w największych polskich miastach. – Chcieliśmy, żeby byli nie tylko patronami, ale także tutorami dla młodych projektantów. Pod ich okiem powstaną nowe wzory użytkowe, które będą upowszechniane w kraju i za granicą – dodaje Mazurkiewicz. Jeszcze w tym tygodniu rozpocznie się nabór do programu. KPT roześle zaproszenia do uczelni wyższych w Europie i w Polsce. Warsztaty odbędą się na początku września i potrwają dwa tygodnie. Przyjedzie na nie 25 osób, które będą pracowały w 5-osobowych grupach. Stworzą one projekty, stanowiące jedną dużą kolekcję mody. – Cieszymy się na tę współpracę z młodymi twórcami. To pasjonujące uczyć kogoś, i mam nadzieję, że przekażemy im dużo wiedzy. Do projektu włączyliśmy świetnych, branżowych fachowców. Warsztaty stylizacji poprowadzi Agnieszka Ścibor, a za sesje zdjęciowe będzie odpowiedzialny Robert Wolański – mówi Mariusz Brzozowski. – Postaramy się wykorzystać nasze wieloletnie doświadczenia. Dwa tygodnie to niewiele czasu, dlatego chcemy sprzedać w pigułce całe spektrum rzeczy, które są bardzo ważne w naszym zawodzie. Od projektowania poprzez szycie, kończąc na stylizacjach, doborze makijażu oraz fryzury. Pragniemy kompleksowo pokazać, jak to wszystko profesjonalnie przygotować. Praca od szkicu do kolekcji będzie fascynująca – dodaje Paprocki. Znany duet w miłych słowach wypowiada się o samych Kielcach. – To miasto powoli staje się polską stolicą mody i cieszymy się, że jesteśmy częścią tego procesu. Wcześniej nie mieliśmy żadnego związku z Kielcami. Jeśli jesteśmy w jakimś stopniu ambasadorami Kielc w Polsce, to bardzo nam miło – deklarują obaj panowie. – Znamy się już dziesięć lat. Duet Paprocki&Brzozowski był z nami od pierwszej edycji Off Fashion. Zaczynaliśmy na ugorze, Kielce nie miały tradycji mody. Mamy ambicje, żeby pokazać, iż w stosunkowo niewielkim mieście można tworzyć takie projekty. By jednak to robić, trzeba mieć dobrych partnerów, a panowie Paprocki i Brzozowski takimi są. Cieszę się, że współpracujemy – mówi prezydent Kielc, Wojciech Lubawski. HIRUDOTERAPIA LECZENIE PIJAWKAMI LEKARSKIMI Kielce, Os. Na stoku 72 k tel. 509-440-857 Z A D Z W O Ń 13 KIELCE SPORT Senegalczycy już w lipcu Umowa dotycząca kupna 75 procent akcji Korony Kielce przez NSFC Iyane Academy z Senegalu jest już przygotowana. Ma zostać podpisana jeszcze przed startem rozgrywek Ekstraklasy TEKST PIOTR NATKANIEC N SFC to szkółka piłkarska zarejestrowana w Senegalu jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Ma być wspierana przez agencje rządowe kraju leżącego w zachodniej Afryce. Skąd pomysł zainwestowania w drużynę z Europy? Ponoć władze Senegalu są zdeterminowane, by promować kraj poprzez sport. – Jest w Europie kilka klubów, których główni sponsorzy pochodzą z odległych krajów. Chociażby Atletico Madryt, wspierane przez Azerbejdżan, czy drużyny sponsorowane przez szejków arabskich. My nie mamy takich funduszy, ale promocja poprzez emocje sportowe to unikatowa koncepcja dla afrykańskiego kraju, który jeszcze nigdy nie lansował się w ten sposób – tłumaczy Piotr Kaluba, Polak współpracujący z Senegalczykami. Według nieoficjalnych informacji miałby on zostać nowym prezesem Korony. Oprócz promocji, Senegal stawia też na możliwości ekonomiczne oraz współpracę pomiędzy polskimi i europejskimi przedsiębiorcami. – Mamy świadomość, że na razie jest ona niewielka, ale szanse na większą są spore. Dzięki tego typu kooperacji można podnieść poziom eksportu oraz importu. 14 3 LIPCA 2016 Szczególnie że obecny polski rząd wybrał właśnie Senegal jako jeden z kierunków rozwoju w Afryce. Jeżeli chodzi o Kielce, to Senegalczycy są zainteresowani współpracą z Kieleckim Parkiem Technologicznym oraz Targami Kielce. Chcemy otworzyć u was niewielkie biuro, które koordynowałoby wszystkie te działania – twierdzi Ibrahima Iyane Thaim, właściciel szkółki piłkarskiej z Senegalu. Za 75 procent akcji Korony Senegalczycy chcą zapłacić blisko 3 miliony złotych. To o półtora miliona mniej niż oferował biznesmen Jakub Meresiński, który – jak pamiętamy – kilka tygodni temu podpisał umowę przedwstępną dotyczącą kupna klubu. Pozostała część akcji zostanie w rękach samorządu. – Będziemy mieli wgląd we wszystkie dokumenty oraz swojego niezależnego człowieka w zarządzie. Przy specyfice tej oferty inaczej sobie tego nie wyobrażam – mówi prezydent Wojciech Lubawski. – Interesuje nas niepełny pakiet. Jest on bezpieczny zarówno dla nas, jak i dla miasta. Chcemy, żeby zarząd klubu był nie tylko obsadzony osobami związanymi z Senegalem, ale także z Kielcami – wtóruje mu Piotr Kaluba. Choć obaj panowie nie chcą jeszcze mówić o szczegółach umowy, to jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, wkład Senegalczyków w budżet Korony na początku współpracy będzie oscylował w okolicach 2-3 milionów złotych. Dużo zależy od senegalskich agencji rządowych oraz umów, jakie nabywcy klubu podpiszą z polskimi przedsiębiorcami. – Nie możemy przyjść i zmienić wszystkiego. Musimy dojść do tego krok po kroku. Jeżeli fundament będzie mocny, to uda nam się to zrobić. Mamy wsparcie partnerów biznesowych, którzy są bardzo zainteresowani współpracą – informuje Kaluba. Co ważne, Senegalczycy nie zamierzają ingerować w nazwę i barwy klubu oraz miejsce rozgrywania meczów. Samorząd zaś nadal chce wspierać finansowo Koronę. Rocznie na ten cel zamierza przeznaczać około 2 miliony złotych, czyli mniej więcej tyle, ile otrzymują inne kluby sportowe w Kielcach. Przed sfinalizowaniem umowy pozostaje jeszcze do rozwiązania problem długu, jaki ma Korona. – Zaległości wynoszą około dwóch milionów złotych. To należność za wynajem stadionu i podatek od nieruchomości. Być może rozłożymy to na raty – tłumaczy Lubawski. KIELCE ROZMOWA TEKST LIDIA ZAWISTOWSKA ROZMOWA Z ARTUREM JARONIEM, DYREKTOREM XXII MIĘDZYNARODOWEGO FESTIWALU IM. KRYSTYNY JAMROZ TRZYMAMY POZIOM – Rozmawiamy w trudnej dla kultury sytu- w dniu trzydziestej rocznicy śmierci Kryacji finansowej, ale festiwal nie jest zagro- styny Jamroz, zaplanowaliśmy galę operową z lekką nutką lżejszej muzy. Z myślą żony? o nowej, festiwalowej publiczności poka– Festiwal ma się dobrze niezależnie od żemy też dokumentalny film „Pamięci zmian politycznych. Zawsze trzyma po- Krystyny Jamroz” Tadeusza Kapela i Jaziom, co doceniają władze miejskie, wo- nusza Cegiełły – stali bywalcy festiwalu jewódzkie i centralne, a także sponsorzy. mieli okazję obejrzeć go kilka lat temu. Zgrzeszyłbym, gdybym zaczął narzekać Wyjątkowy będzie koncert poświęcony niena brak środków. dawno zmarłemu Bogusławowi Kaczyńskiemu, związanemu wieloletnią przyjaź– Dwa lata temu, z okazji dwudziestolecia fe- nią z naszym festiwalem, honorowemu stiwalu, program był bardzo bogaty. W ubie- obywatelowi Buska. Wystąpią artyści, głym roku także. A jak będzie w tym roku? którzy współpracowali z nim i bywali na naszych festiwalach: Grażyna Brodziń– Dla mnie nie ma taryfy ulgowej, więc ska, Małgorzata Długosz, Roma Owsińsłuchacze mogą się spodziewać kilku ska, Zbigniew Macias, Witold Matulka, bardzo interesujących wydarzeń arty- Tadeusz Szlenkier i Dariusz Stachura. stycznych, choćby recitalu wybitnego skrzypka Maxima Venegerowa i kon– Od wielu lat koncerty prowadzone certów finalistów ubiegłoroczprzez Bogusława Kaczyńskiego nej edycji Konkursu Chopicieszyły się w Busku ogromnowskiego w Warszawie: nym powodzeniem. W ubieulubieńca publiczności, głym roku publiczność wyŁotysza Georgijsa Osokinsa, oraz laureata IV nagrody, Amerykanina Erica Lu, który zainauguruje festiwal. To będzie piękne otwarcie. Na zakończenie, 9 lipca, słała mu z festiwalu życzenia powrotu do zdrowia... – Myślę, że w tym roku, choć nie będzie go z nami ciałem, to będzie z nami duchem. – A co tym razem usłyszymy w kościele św. Brata Alberta? Przed wieloma laty odbył się tu pierwszy koncert, gdy świątynia była jeszcze w budowie. – „Requiem” Gabriela Faurego z udziałem Aleksandry Zamojskiej i Adama Szerszenia oraz orkiestry symfonicznej Filharmonii Świętokrzyskiej pod batutą Jacka Rogali. Będzie także koncert organowy Francisa Poulenca w wykonaniu wybitnego organisty Romana Peruckiego. – Zwykle w piątek późnym wieczorem odbywał się koncert w pińczowskiej synagodze... – Piątkowy koncert tym razem odbędzie się w... poniedziałek. Mieczysław Szcześniak i Trio Krzysztofa Herdzina, na których występie bardzo nam zależało, mieli wolny tylko taki termin. W tym roku świętujemy także 80. urodziny popularnego kompozytora muzyki filmowej Henryka Kuźniaka, prywatnie męża córki Krystyny Jamroz. Zagra orkiestra symfoniczna z Koszyc na Słowacji. Myślę, że będzie to również promocja muzyki polskiej za granicą, bo kompozycje Kuźniaka orkiestra z pewnością zaprezentuje także u siebie. – Kto w tym roku odsłoni swoje słoneczko w Alei Gwiazd? – Henryk Kuźniak. W ubiegłym roku zrobił to Jerzy Maksymiuk, więc dwaj przyjaciele będą mieć słoneczka obok siebie. W tym roku odbędzie się też kolejna edycja Konkursu Wokalnego im. Krystyny Jamroz. Warto przypomnieć, że w 2002 roku laureatką drugiej nagrody (pierwszej nie przyznano) była kielczanka Renata Drozd, dziś dobrze znana melomanom między innymi z udziału w Filharmonii Dowcipu. Tradycyjnie nie zabraknie też koncertów w zaprzyjaźnionych z festiwalem Glinianach i Solcu-Zdroju. – Dziękuję za rozmowę. 15 KIELCE WSPÓLNOTA Dzieci są uśmiechem Boga Dla wielu rodziców wybór przedszkola nie jest łatwym zadaniem. Każdy chce, by było to miejsce przyjazne, które nie tylko przygotuje malucha do szkoły, ale przekaże mu najważniejsze wartości. W Kielcach robi to Przedszkole Katolickie im. Kardynała Pietro Marcellino Corradiniego. Prowadzą je siostry ze Zgromadzenia Kolegium Świętej Rodziny TEKST IWONA GAJEWSKA Z gromadzenie jest obecne w Kielcach już 26 lat. Siostry przybyły do Polski na zaproszenie bpa Stanisława Szymeckiego 2 października 1990 roku. Katolickie przedszkole prowadzą od 2001 roku. Ma ono charakter misyjny i wielokulturowy. – Od początku chciałyśmy, żeby to miejsce było wyjątkowe, takie, w którym dzieci będą wychowywane w duchu wartości ewangelicznych i patriotycznych oraz w poszanowaniu tradycji, tożsamości narodowej i szacunku do osoby ludzkiej – podkreśla siostra Nazarena Scopelitti, dyrektorka placówki. – Wiek przedszkolny jest bardzo ważny w życiu dziecka. To właśnie w tych latach uczy się ono najwięcej. Nie można zatem zmarnować tego okresu. W naszym przedszkolu 16 3 LIPCA 2016 kładziemy nacisk zarówno na zdobywanie wiedzy oraz odpowiednie przygotowanie do dalszej edukacji w szkole, jak i na stworzenie rodzinnej, pełnej ciepła atmosfery. Wychowankowie prowadzeni są w duchu wiary, miłości i nadziei. Kierując się mottem „Dzieci są uśmiechem Boga”, staramy się każdemu wychowankowi zapewnić poczucie bezpieczeństwa oraz dogodne warunki do wszechstronnego rozwoju. W ofercie przedszkola, oprócz podstawowych zajęć, jest także sporo propozycji dodatkowych. – Dzieci mogą korzystać między innymi z nauki języka włoskiego i angielskiego, zajęć tanecznych, teatralnych oraz gimnastyki. Mamy dobrze wyposażoną kuchnię, dlatego nie brakuje zajęć kulinarnych. Uczymy podopiecznych, jak przygotować proste i smaczne potrawy. Bardzo często wychodzimy też do teatru lub kina – wylicza siostra Nazarena. Siostry przywiązują dużą wagę do kompleksowego traktowania rodziny, stąd ścisła współpraca z rodzicami wychowanków. – Rodzice są naszymi partnerami w procesach edukacji własnych dzieci. Staramy się angażować ich w życie przedszkola. Uczestniczą więc w przedstawieniach teatralnych dla dzieci, wspólnych Mszach świętych, wycieczkach. Dzięki temu ich pociechy uczą się, jak ważna jest współpraca i dobre relacje z innymi – wyjaśnia siostra. Rodzice to potwierdzają. – Do tego przedszkola chodzili moi dwaj synowie. Mąż i ja jesteśmy bardzo z niego zadowoleni. Najbardziej podoba nam się rodzinna atmosfera. Zawsze mieliśmy doskonały kontakt z wychowawcami i pedagogami. Byliśmy na bieżąco informowani o zachowaniu i rozwoju naszych dzieci. Mogliśmy uczestniczyć w życiu placówki, na przykład w happeningach, na których poznawaliśmy innych rodziców, a nasze dzieci - rówieśników. Dzięki temu nawiązaliśmy mnóstwo przyjaźni trwających do dziś – mówi Małgorzata Słowik-Rylska. Dla niej ważne było również to, że przedszkole ma własną kuchnię i plac zabaw: – Każdy chce, by dziecko mogło zjeść w przedszkolu domowy obiad. No i by było bezpieczne. Tu plac zabaw jest ogrodzony, więc rodzice nie muszą się martwić, że maluch znajdzie się w nieodpowiednim miejscu. Zadowoleni są również państwo Siudowie. – Zależało nam na wychowaniu dziecka w duchu katolickim i nie zawiedliśmy się. W tym przedszkolu każde dziecko czuje się jak ktoś wyjątkowy. Polecam tę placówkę wszystkim, którzy chcą wychowywać swoje dzieci w poszanowaniu wartości katolickich i miłości do Boga, ludzi i ojczyzny – mówi Jolanta Siuda. Przedszkole Katolickie im. Kardynała Pietro Marcellino Corradini znajduje się przy ul. Prostej 23 w Kielcach. Zajęcia prowadzone są od września do czerwca. KIELCE DZIECI/ REKLAMA OPRACOWAŁ ROBERT MAJCHRZYK Rok szkolny za nami i robimy małą przerwę w naszym cyklu – wszak dzieci mają teraz wakacje. Na koniec nasi najmłodsi słuchacze i czytelnicy postanowili odwrócić role i przepytać nauczyciela, czyli kogoś, kto ich pyta w ciągu roku. Pani Elżbieta Góźdź, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 18 w Kielcach, wypadła na piątkę z plusem. - Co nauczyciel robi w wolnym czasie? - Nie wiem jak inni, ja lubię odpocząć, spacerować, jeździć na rowerze i czytać dobre książki. - Czy lubi Pani uczyć dzieci, jeśli są niegrzeczne? - Nie znam takich, u mnie są same grzeczne, bardzo lubię uczyć. - Co Pani zapisuje tam w dzienniku? - To co trzeba, kiedyś Wam o tym opowiem. - Czy Pani zawsze uczy tę samą klasę? - Nie, klasę uczę przez trzy lata, a potem następuje zmiana. DZIECI PYTAJĄ, dorośli odpowiadają Nie jeżdżę na deskorolce - Czy Pani lubi krzyczeć na dzieci? - Nie lubię, dlatego kupiłam sobie dzwoneczek i jak jest jakieś zamieszanie w klasie, to nim dzwonię. - Czy Pani lubi urwisów? - Tak, ale kulturalnych urwisów. - Czy chciała Pani kiedyś zmienić pracę? - Nie było takiego momentu w moim życiu, bo bardzo lubię uczyć dzieci. - Czy marzy Pani o wygodnym łóżku? - (śmiech) Nie muszę, bo takie mam w domu. - Czy ma Pani roboty po szyję? - Garb mi jeszcze nie urósł, nieraz jest ciężko, ale to przyjemna praca. - Ile Pani zarabia? Ale tak dokładnie? - Nie odpowiem na to pytanie. - Czy Pani się czasami nudzi podczas pracy? - Wy mi na to nie pozwalacie. - Jeździ Pani na deskorolce? - (śmiech) Nie i mam nadzieję, że nie będę musiała. - Jak często wstawia Pani szóstkę? - Tak często, jak na to zasługujecie. - Lubi Pani wstawiać złe oceny? - Bardzo nie lubię i mam nadzieję, że nie będę miała do tego okazji. - Co Pani lubi jeść na obiad? - Ja lubię wszystko jeść, nie wybrzydzam. - Czy Pani często zmienia ubranie? - (śmiech) Codziennie. - Czy Pani farbuje sobie włosy? - Owszem, farbuję! - Czy gdy była Pani dzieckiem, lubiła Pani bawić się w nauczycielkę? - Jestem tak stara, że tego nie pamiętam, ale chyba nie. A kim chciała Pani zostać, jak była Pani dziewczynką? - Jak wszystkie dziewczynki księżniczką, piosenkarką albo tancerką. - Ma Pani jakieś zwierzę? - Nie mam i jestem z tego zadowolona. E N J Y C A K WA WYGRAJ Y !!! D O R G A N ET Y N U L , Y T TABLE ŻKI Ą I S K Z ORA Czytaj w każdym wydaniu Tygodnika eM artykuły edukacji ekonomicznej. Słuchaj audycji „AKADEMIA FINANSÓW” w każdy poniedziałek po godz. 9.00* Wśród pierwszych 100 osób które wysłuchają co najmniej czterech audycji i przeczytają co najmniej cztery artykuły oraz wypełnią dokładnie ankietę i prześlą na adres [email protected] rozlosujemy tablety, lunety i nagrody książkowe. Ankieta do pobrania na stronie www.em.kielce.pl/edukacjaekonomiczna *Powtórki audycji tego samego dnia po godz. 21:00. Cykl audycji i artykułów do 25.07.2016r. 17 KIELCE REKLAMA Karty płatnicze, przelewy internetowe, a nawet… telefon komórkowy. Słowem elektroniczne instrumenty płatnicze. Kiedyś były niezbyt popularne, a dziś? Jeszcze kilkanaście lat temu trudno byłoby nam sobie wyobrazić, że za zakupy w sklepie będziemy mogli zapłacić zbliżając do czytnika kartę płatniczą, a co dopiero telefon komórkowy. Miejscem, w którym opłacaliśmy rachunki było najczęściej okienko na poczcie. Nikt nawet nie przypuszczał, że za parę lat wystarczy nam do tego aplikacja w smartfonie. Wraz z rozwojem technologii i sieci internetowej elektroniczne instrumenty płatnicze przeżywają swój rozkwit. W dzisiejszej części naszego cyklu skupimy się na płatnościach bezgotówkowych. PRZYSZŁOŚĆ W PLASTIKU Do niedawna płacenie kartą za zakupy było niezbyt popularne. Z jednej strony pojawiał się problem dostępności terminala w sklepie, a z drugiej – sprzedawcy często ustalali minimalną kwotę transakcji, dla której była w ogóle taka możliwość. Dziś takie praktyki to już rzadkość. W większości punktów zapłacimy kartą za zakupy nawet na kwotę kilku złotych. Znacząco poprawiła się też sytuacja dostępności terminali płatniczych. Już tylko nieliczne sklepy ich nie mają. Wraz z popularyzacją kart płat18 3 LIPCA 2016 PRZYSZŁOŚĆ W EL niczych przyszła pora na uruchomienie dodatkowych usług dla klientów z nich korzystających. Najbardziej przełomową jest możliwość płacenia za zakupy zbliżając tylko kartę do czytnika. O popularności takiej metody świadczy jej dynamiczny rozwój. W 2008 roku tylko 800 terminali obsługiwało płatność zbliżeniową. Już po roku liczba ta wzrosła do 6000, by pod koniec 2012 roku zbliżyć się do 90000. Dlaczego tak polubiliśmy płacenie kartą? Z co najmniej dwóch powodów. Pierwszy to wygoda. Nie musimy zastanawiać się, ile pieniędzy wziąć na zakupy i czy w pobliżu znajdzie się jakiś bankomat, byśmy mogli wypłacić brakującą kwotę. Po drugie – taka forma płatności jest najbezpieczniejsza. Nawet jeśli ktoś ukradnie nam portfel, to nie znając PIN-u będzie mógł dokonać zakupów za kwotę nie wyższą, niż 50 zł. O ile oczywiście zdąży, zanim zastrzeżemy kartę. - Korzystanie z karty bardzo się opłaca. Nie musimy przy sobie trzymać gotówki. Czasami zdarzają się też sytuacje, że mamy w portfelu tylko 100 złotych, a sprzedawca nie ma nam jak wydać, bo nie ma w kasie na tyle drobnych. Karta płatnicza ma wiele zalet i jest naprawdę bezpiecznym instrumentem – podkreśla dr Artur Borcuch z Wydziału Prawa, Zarządzania i Administracji Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Osoby starsze bardzo często unikają jednak korzystania z karty, ponieważ twierdzą, że nie zdołają zapamiętać kodu PIN. Jest to jednak sekwencja zaledwie 4 cyfr, więc tak naprawdę kłopotów z zapamiętaniem być nie powinno. Jeśli jednak ktoś nadal będzie miał obawy, to może ustalić taki kod, który będzie dla niego łatwy do zapamiętania. Oczywiście powinniśmy unikać ustalania PIN-u w postaci takich samych lub następujących po sobie cyfr, a także takiego, który złodziejowi będzie łatwo złamać – np. daty KIELCE REKLAMA ppłałacceennieie DDoonnieieddaawwnnaa łołonnieiezzbbyytt ppyybbyy kkaarrtątązzaazzaakkuu j jsstrtroonnyyppoojajawwiaiałł jejeddnnee ppooppuulalarrnnee. .ZZ tętęppnnoośścci iteterrmmininaalala ooss ssięiępprroobblelemmdd ieiej j––sspprrzzeeddaawwccyycczzęę-ddrruugg aannssaakkccjiji, , tr tr wwsskkleleppieie, ,aazz im tę tę o o w w k k ą ą ln ln ininimaa sstotouusstatalalalilimm ooggóóleletatakkaammoożżliliwwoośśćć. . ww ddlalakktótórreej jbbyyłała kktytykki itotojujużżrrzzaaddkkoośśćć. . imyy DDzziśiśtatakkieiepprraa uunnkktótówwzzaappłałaccim p p i i c c ś ś o o z z s s W Wwwięiękk ppyynnaawweettnnaa kkaarrtątązzaazzaakkuu łołotytycchh formy formypłatności. płatności. kkwwootętękkililkkuuzz Tym, Tym,co cohamuje hamuje rozwój rozwójtego tegorynku rynkusąsą przede przedewszystkim wszystkimczynniki czynniki psychologiczne psychologicznewpływające wpływającena na ee z z s s r r ta ta s s y y b b zachowania zachowania konsumentów. konsumentów. To To przede przede o o s s OO wszystkim wszystkimsilne silneprzywiązanie przywiązaniedo dopieniądza pieniądza ikikaająjąjejeddnnaakk n n u u to to s s ę ę z z c c o o z z ż ż bbaarrdd w w papierowej papierowej formie. formie. Wiele Wiele osób osób twierdzi, twierdzi, a a w w tyty, ,ppoonnieie r r a a k k z z ia ia n n że że widząc, widząc, ile ile ma ma banknotów banknotów w w portfelu portfelu ta ta s s kkoorrzzyy mmięiętataćć a a p p a a z z ją ją ła ła lepiej lepiej kontroluje kontroluje swoje swoje wydatki. wydatki. Do Dotego tego o o d d ieiezz tw twieierrddzząą, ,żżeenn jejeddnnaakksseekkwweennccjajazzaa-- dochodzą dochodząobawy obawyzwiązane związanezzbezpiebezpiesstttoto czeństwem.Jak Jaksię sięjednak jednakokazuje, okazuje, kkoodduuPPININ. .JJee cctatakknnaapprraawwddęękkłołoppoo-- czeństwem. w w przypadku przypadku gdy gdy ktoś ktoś przekona przekona się się , ,wwięię leleddwwieie44ccyyfrfr nnieiemmbbyyććnnieieppoowwininnnoo. . dodoelektronicznych elektronicznychinstrumentów instrumentów ięiętata płatniczych,totobardzo bardzochętnie chętniezznich nich tótówwzzzzaappaamm totośśnnaaddaal lbbęęddzzieiemmiaiałł płatniczych, k k korzysta. korzysta. Chodzi Chodzi po po prostu prostu o o zmianę zmianę k k JJeeśślilijejeddnnaa liliććtatakki ikkoodd, , postrzegania ta ta postrzeganiaoszczędności oszczędnościzztakiego, takiego,które które s s u u e e ż ż o o m m y y oobbaawwyy, ,toto opiera opiera się się na na ilości ilości banknotów banknotów na na takie, takie, tw tw ła ła ddlalannieieggoo które któreobejmuje obejmujekontrolę kontrolęsumy sumyna nakoncie. koncie. kktótórryybbęęddzzieie ięiętatanniaia m m Kwestie Kwestie bezpieczeństwa bezpieczeństwa przemawiają przemawiają nanaa a p p ddoozzaa tomiast tomiastbez bezwątpienia wątpieniaza zaelektronicznymi elektronicznymi instrumentami instrumentamipłatniczymi. płatniczymi.Osoba, Osoba,która która padła padłaofiarą ofiarąkradzieży, kradzieży,aamiała miaławwportfelu portfelu dużą dużąilość ilośćgotówki, gotówki,najprawdopodobniej najprawdopodobniej straci stracicałą całąsumę sumębezpowrotnie. bezpowrotnie.Jeśli Jeślinanatomiast tomiastwwportfelu portfeluznajdowała znajdowałasię siękarta karta i iniewiele niewielepieniędzy, pieniędzy,totozłodziej, złodziej,nie nieznając znając urodzenia. urodzenia.Błędem Błędemjest jestkorzystanie korzystaniezztego tego wydawać wydawaćzbyt zbytskomplikowane, skomplikowane,totowwpraktyce praktyce kodu koduPIN, PIN,niewiele niewielezdziała. zdziała.NajprawdoNajprawdosamego samegokodu koduna naprzykład przykładwwtelefonie, telefonie,dodo- okazuje okazujesię siębyć byćdziecinnie dziecinnieproste. proste.Warto Warto podobniej podobniejstracimy stracimytylko tylkogotówkę gotówkęi ijeżeli jeżeli mofonie mofoniena naklatce klatcei ina nakarcie karciepłatniczej. płatniczej.Nie Nie wspomnieć, wspomnieć,że żewwrazie razieproblemów problemówna na wwporę poręnie niezastrzeżemy zastrzeżemykarty, karty,totobyć byćmoże może powinniśmy powinniśmygo goteż teżabsolutnie absolutniezapisywać zapisywać przykład przykładzzzainstalowaniem zainstalowaniemkarty kartyi idoborem doborem złoczyńcy złoczyńcyuda udasię siękupić kupićna nanasz naszkoszt kosztcoś coś na nakartce kartcei iumieszczać umieszczaćwwportfelu. portfelu. sprzętu sprzętuprzyjdzie przyjdzienam namzzpomocą pomocąobsługa obsługa za zakwotę kwotędo do50 50złotych. złotych.Korzyść Korzyśćzzkorzykorzywwsalonie saloniezztelefonami. telefonami.Choć Choćniektórym niektórym stania staniazzkarty kartyjest jestwięc więcwwtym tymwypadku wypadku TELEFON TELEFONNIE NIETYLKO TYLKO wizja wizjapłacenia płaceniatelefonem telefonemmoże możeokazać okazać absolutnie absolutnieoczywista. oczywista. DO DODZWONIENIA DZWONIENIA się sięzbyt zbytfuturystyczna, futurystyczna,totostaje stajesię sięona onajuż już *** *** Jedną Jednązzostatnich ostatnichnowinek nowinekzwiązanych związanych powoli powolicodziennością. codziennością.Pamiętajmy Pamiętajmyteż, też,żeże Mianem Mianemelektronicznych elektronicznychinstrumentów instrumentów zzinstrumentami instrumentamipłatniczymi płatniczymijest jestmożliwość możliwość do dowiększości większościwynalazków wynalazkówpodchodziliśmy podchodziliśmy płatniczych płatniczychnazywamy nazywamyjednak jednaknie nietylko tylko korzystania korzystaniazztelefonu telefonutak, tak,jak jakzzkarty kartyzblizbli- zzdużą dużąrezerwą, rezerwą,aapotem potemokazywały okazywałysię się karty, karty,lecz leczrównież równieższereg szeregmożliwości możliwości żeniowej. żeniowej.Niektórzy Niektórzyoperatorzy operatorzykomórkowi komórkowi one onebyć byćniezbędnymi niezbędnymido dofunkcjonowania funkcjonowania związanych związanychzzpłaceniem płaceniemza zazakupy zakupylub lub wprowadzili wprowadzilitaką takąmożliwość możliwośćwe wewspółpracy współpracy wwzmieniającym zmieniającymsię sięświecie. świecie. rachunki rachunkibezgotówkowo, bezgotówkowo,zzwykorzystaniem wykorzystaniem zzkilkoma kilkomabankami. bankami.Jak Jaktotodziała? działa?Aby Abypłacić płacić sieci sieciinternetowej internetowejlub lubmobilnych mobilnychaplikacji aplikacji telefonem, telefonem,powinniśmy powinniśmyprzede przedewszystkim wszystkim CO COPRZYNIESIE PRZYNIESIEJUTRO? JUTRO? telefonicznych. telefonicznych.Właśnie Właśnietego tegotypu typuinstruinstrumieć miećodpowiedni odpowiedniaparat, aparat,wyposażony wyposażony Wszystko Wszystkowskazuje wskazujena nato, to,żeżerynek rynekpłatności płatności menty mentyomówimy omówimywwnajbliższym najbliższymwydaniu wydaniu wwspecjalną specjalnąantenę. antenę.Do Dotego tegopotrzebujemy potrzebujemy elektronicznych elektronicznychbędzie będziesię sięwwnajbliższych najbliższych Tygodnika TygodnikaeM. eM.Zachęcamy Zachęcamyteż teżdo dodziedziejeszcze jeszczekarty kartySIM SIMzintegrowanej zintegrowanejzzkartą kartą latach latachnadal nadaldynamicznie dynamicznierozwijał. rozwijał.Świadczy Świadczy lenia leniasię sięzznami namiobserwacjami obserwacjamina natematy tematy płatniczą. płatniczą.Można Możnająjąotrzymać otrzymaćod odoperatora operatora ootym tymprzede przedewszystkim wszystkimto, to,żeżekonsumenci konsumenci związane związanezzbankowością. bankowością.Wszystkie Wszystkieone onesąsą sieci. sieci.Dalej Dalejsprawa sprawajest jestjuż jużprosta. prosta.Płacąc Płacąc coraz corazchętniej chętnieji iśmielej śmielejsię sięnimi nimiposługują. posługują. dla dlanas nasniezwykle niezwyklecenne. cenne.Prosimy Prosimyoowysywysyza zazakupy zakupyzbliżamy zbliżamytelefon telefondo doczytnika czytnika Oczywistym Oczywistymnastępstwem następstwemtego tegojest jestwzrost wzrost łanie łaniee-maili e-mailina naadres [email protected]. [email protected]. i… i…gotowe. gotowe.Choć Choćpoczątkowo początkowomoże możesię siętoto liczby liczbymiejsc, miejsc,które któreakceptują akceptujątego tegotypu typu WWtytule tytulewpisujcie wpisujciehasło hasło„audycja „audycjabanki”. banki”. ELEKTRONICE LEKTRONICE cz. 1 19 KIELCE PUBLICYSTYKA Kto nam ukradł Europę? TEKST TOMASZ NATKANIEC C W 1951 roku, przed negocjacjami w sprawie przyjęcia Traktatu Paryskiego, ojcowie założyciele wspólnej Europy – de Gasperi, Schuman i Adenauer – spotkali się w klasztorze i modlili o pomyślność przedsięwzięcia. Byli ludźmi wierzącymi, więc ustanowili chrześcijański fundament dla europejskiego domu. Rządzący dziś Unią podmienili go niepostrzeżenie na lewacki system wartości ieszę się że odzyskaliśmy demokrację i suwerenność. Mogliśmy wreszcie zdecydować, kto rządzi naszym krajem. Wybrani przez nas politycy, których możemy zmienić, jeśli nam się nie podobają, czy niewybrana demokratycznie biurokratyczna elita, której nie da się pozbyć, jeśli jesteśmy z niej niezadowoleni – mówił w dniu Brexitu młody londyńczyk. Mieszkanka Manchesteru dodawała: – Zagłosowałam za opuszczeniem Unii, bo nie uważam jej za demokratyczną instytucję i nie sądzę, by jej struktury były demokratyczne. Myślę też, że to, co robi, różnica między Schumanem, de Gasperim nie jest wystarczająco kontrolowane. i Adenauerem a Junckerem, Schultzem czy Timmermansem jest taka, że ci pierwszy IDEA I IDEOLOGIA krzewili ideę. Ci drudzy – ideologię. W tych dwóch opiniach ogniskują się główne Przeciętny euroentuzjasta na ogół nie zdaje powody, dla których Brytyjczycy zdecydo- sobie sprawy, jak dalece wykoślawiono konwali się na opuszczenie Unii Europejskiej. cepcje tych trzech wielkich polityków, któMieli dość arogancji unijnych przywódców, rzy zrozumieli, że współpraca i wzajemne obcesowego rozszerzania ich uprawnień, poszanowanie są najlepszym gwarantem forsowania obłąkanych pomysłów, rozdętej życia w pokoju. On maszeruje z zapałem biurokracji, nieuzasadnionych przywilejów, pioniera w Paradzie Schumana, bezmyślnie nieudolności i niekompetencji unijnych i bezkrytycznie klepie komunały o wspólurzędników, lekceważenia opinii obywa- nych europejskich wartościach i chwacko teli, braku poszanowania dla demokracji wywija unijną flagą. Jest zwolennikiem – oraz – co być może najważniejsze – narzu- jak większość europejskich decydentów – cania jedynie słusznej ideologii. Bowiem wyrzucenia na śmietnik historii zmurszałej 20 3 LIPCA 2016 idei państwa narodowego, legalizacji aborcji, eutanazji, małżeństw jednopłciowych, usunięcia krzyży z przestrzeni publicznej w imię tolerancji dla innych wyznań oraz guseł multi-kulti. Ciekawe, jaką by zrobił minę słysząc, że tenże Robert Schuman oraz Alcido de Gasperi oczekują na... beatyfikację? Pomyślałby pewnie, że to głupi żart. Zdziwiłby się jeszcze bardziej, gdyby zadał sobie trud i przeczytał ich życiorysy. Może zrozumiałby wtedy, jaka przepaść dzieli ich wizję Europy od lewackich wynalazków Schultzów, Junckerów i im podobnych. Przepaść nie tylko politycznych umiejętności – tamci byli mężami stanu, ci zaledwie miernymi politykierami. To także KIELCE PUBLICYSTYKA/REKLAMA przepaść osobowości, przymiotów charakteru oraz ducha. POKORA I WIARA Dobrze ją ilustrują anegdotki o Schumanie, choćby ta: będąc ministrem finansów Francji, pracował w skupieniu w zatłoczonym przedziale pociągu. Ktoś zapytał: „Dlaczego nie kazał pan zarezerwować sobie osobnego przedziału?”. „A pan wie, ile to kosztuje?” – oburzył się, wymienił dokładną kwotę i dodał: „Płaciłby za to Skarb Państwa!”. Zanim zamieszkał w rządowym apartamencie, żył w skromnym domku w Scy-Chazelles nieopodal Nantes. Któregoś dnia wrócił bardzo późno i zapomniał kluczy. Nie chcąc budzić starej gosposi, zdjął buty, położył się na ganku i... tam spędził noc. Zaś jako premier mawiał: „Niektórzy tracą głowę, kiedy towarzyszy im eskorta motocyklistów. Dlatego kiedy tylko mogę, chodzę piechotą”. I tak robił. Robert Schuman powiedział kiedyś: „To słowa »Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi« skłoniły mnie do zajęcia się polityką, żeby położyć fundamenty pod solidarną i braterską Europę”. Alcido de Gasperi – podobnie jak Schuman i Adenauer – rozumiał władzę jako służbę obywatelom. „On miał duszę apostoła” – powiedział o nim ten pierwszy. Mawiał, że chciałby zostać zapamiętany z powodu swej wiary. Jako szef rządu nigdy nie zmienił zwyczaju rozpoczynania dnia od chrześcijańskich medytacji i czytania Pisma Świętego. W jego nieopublikowanych zapiskach w wielu miejscach można znaleźć nawiązania do psalmów czy św. Augustyna. Kiedyś powiedział: „Państwo nie jest w mocy, żeby dać obywatelowi właściwą etykę (...). Jeżeli moralność ewangeliczna nie stanie się zaczynem, który poruszy masę społeczną (...) żadna inna działalność gospodarcza czy polityczna nie przyniesie odnowy wśród ludu”. *** Czy potrafią sobie Państwo wyobrazić podobne słowa w ustach dzisiejszych przywódców Unii? Jak daleko odbiegli, narzucając Europejczykom lewacką ideologię, od idei Adenauera, Schumana, de Gasperiego budowania Europy na chrześcijańskich fundamentach i pokornego służenia jej obywatelom? Jak dalece przywłaszczyli sobie i wypaczyli ich wielki projekt? Czy ojcowie założyciele nie uznaliby dziś, że w porównaniu z ich wielką wizją Europa Schultzów i Junckerów to żałosna imitacja z tombaku, do której aż wstyd się przyznać? (Czytaj też felieton – str. 22) M E B L E Jadzia MEBLE Z KALWARII W TWOIM MIEŚCIE Meble„Jadzia”tosolidnośćinowoczesnośćorazjakość iprecyzjaprostoodproducenta! komplet 2500 zł 2300 zł Zapewniamy: wymiary: 180 x 90 + 50 • meble na wymiar wg potrzeb klienta, • dostosowanie kolorystyki, •dużywybórmeblidrewnianych,stylowychoraznowoczesnych: stoły,krzesła,wypoczynek, •dowózdoklientagratis, •cenyproducenta. ZAPRASZAMY Kielce ul. Szydłówek Górny 10, I piętro nad Biedronką. Tel. 509 385 604; sklep tel., 510 221 680; www.meblejadzia.pl 21 KIELCE FELIETON/REKLAMA REKLAMA TEKST TOMASZ NATKANIEC Mały Nikita Jean-Claude Juncker szalenie mnie rozczarował. Wcale nie dlatego, że jego arogancka reakcja na decyzję Brytyjczyków dowodzi zupełnego braku ogłady, by nie powiedzieć: chamstwa. Ani nie dlatego, że we wtorek w Parlamencie Europejskim potraktował Nigela Farage’a, jednego z architektów Brexitu, jak ostatni gbur. Zawiódł mnie, bo nie okrasił swej tyrady jakimś ekspresyjnym elementem. Na przykład waleniem butem w mównicę, jak Nikita Chruszczow. No właśnie. W powszechnej opinii ten ostatni do dziś uchodzi za wariata, który o mało nie sprowokował wojny jądrowej. Nieokrzesanego troglodytę bez wykształcenia. Bezwzględnego aparatczyka, nie wahającego się utopić węgierskiego Października w morzu krwi i architekta Muru Berlińskiego. Ale w porównaniu z Jean-Claudem Junckerem, jawi się mężem stanu na miarę Churchilla. Miał polityczną zręczność i umiał wyciągać wnioski z faktów, dzięki czemu zdobył władzę i utrzymał ją. Po śmierci Stalina zaaranżował teatrzyk pod tytułem „Koniec kultu jednostki” przekonując, że ZSRR pod jego rządami odzyska ludzką twarz. Nieomylnie lawirował wśród wygłodniałych wilków z KPZR, gotowych rzucić mu się do gardła i pożreć. Trzymał je na smyczy jedenaście lat, zanim nie rozszarpały go w wyniku cichego pałacowego przewrotu. Jean-Claude Juncker wniosków z faktów wyciągać nie umie. Nie ma też przebiegłości Chruszczowa pozwalającej manewrować, by osiągnąć cel. Jest karykaturą męża stanu, w ostatnich dniach wyrastającą na symbol gnijącej kasty unijnych mandarynów. Zapewne nie wie, że właśnie przechodzi do historii, ale podręczniki będą o nim wspominać głównie w kontekście jego przygłupiego nawyku klepania po głowie polityków po kielichu drogiego koniaczku. Ten Benny Hill Unii Europejskiej nie dostrzega, jak jest żałosny i może to dobrze, bo dzięki temu możemy ostatecznie pozbyć się złudzeń, jakiego pokroju ludzie próbują nami rządzić. Ciekawe co byłoby, gdyby Jean-Claude Juncker i jemu podobni dysponowali - jak Nikita Chruszczow - realną siłą. Armią, służbami specjalnymi i tego typu zabawkami, w demokracjach służącymi dobru obywateli, w satrapiach - dobru rządzących kacyków. Przyznam, że jako skrajnemu pesymiście przychodzą mi do głowy ponure scenariusze. Na razie jednak nimi nie dysponują i mogą jedynie miotać się w bezsilnej wściekłości na dumnych Brytyjczyków, niepokornych Polaków, Węgrów, Słowaków, Czechów i innych, zwolna wymykających się ich władzy. Ale przyjrzyjcie się Państwo uważnie ich ostatnim pomysłom superpaństwa. Nikita Chruszczow byłby z nich dumny... W TYGODNIKU I RADIUW PAKIECIE TANIEJ I JESZCZE SKUTECZNIEJ ZADZWOŃ TEL: 41 368 07 17; [email protected] Kielce, ul. Spokojna 5 tel. 041 361 29 18, 361 39 12 tel. kom. 0 604 968 910, 0 604 968 908 Zasługujemy na zaufanie w trudnej chwili Tygodnik eM Kielce, numer 27/2016 DTP: Art Graf Wydawca: Druk: Drukarnia im. Adama Półtawskiego, ul. Krakowska 62, 25-701 Kielce Radio eM Kielce, ul. Jana Pawła II 4, 25-013 Kielce Redaktor naczelny: ks. Leszek Skorupa Zastępcy redaktora naczelnego: Piotr Michalec Tomasz Natkaniec eM Reklama www.em.kielce.pl/reklama [email protected] Tel. 41 368 07 17, 41 349 50 33 facebook.com/radioemkielce Adres redakcji: Tygodnik eM Kielce ul. Jana Pawła II 4, 25-013 Kielce, tel. 41 368 04 61; fax. 41 343 26 51; e-mail: [email protected] Kontakt z czytelnikami: 41 349 50 23 Wykorzystanie w całości lub we fragmentach tekstów oraz ilustracji bez zgody redakcji jest zabronione Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń WOJEWODA ŚWIĘTOKRZYSKI Agata Wojtyszek serdecznie zaprasza na KIELECKIE OGÓLNOPOLSKIE DNI NATO pod hasłem ”KIELCE RAZEM z NATO” Inauguracja w piątek, 8 lipca 2016 r. o godz. 15 na Placu Wolności w Kielcach. Drugi dzień spotkania rozpocznie się w sobotę, 9 lipca o godz. 10. W PROGRAMIE M.IN.: - prezentacja umundurowania i wybranego sprzętu używanego przez Wojsko Polskie (m.in. czołg Leopard 2A4, transporter opancerzony Rosomak, pojazdy Humvee, moździerze), - posterunek kontrolny (tzw. „Checkpoint”) wystawiany na misjach zagranicznych, - prezentacje sprzętu i pokazy Policji, Straży Pożarnej, Straży Granicznej, Służby Więziennej, Straży Ochrony Kolei, Służby Celnej, Straży Miejskiej, Związku Strzeleckiego, Związku Harcerstwa Polskiego, Stowarzyszenia Orlęta Armii Krajowej, Świętokrzyskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Polskiego Czerwonego Krzyża, Klas Mundurowych ZDZ, Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii, - pokazy musztry paradnej, - występy Centralnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej oraz wokalistów z Klubu Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, - pokaz filmu „Historia Roja” w reżyserii J. Zalewskiego, - degustacja wojskowej grochówki. Współorganizatorzy: Prezydent Miasta Kielce - Wojciech Lubawski, Szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Kielcach - płk Wiesław Święchowicz, Komendant Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych - płk dypl. Wiesław Mitkowski. Kieleckie Ogólnopolskie Dni NATO odbywają się pod patronatem Ministra Obrony Narodowej. Patronat medialny: Radio eM Kielce, TVP 3 Kielce, Radio Kielce, Echo Dnia. ZADBAJ O SWOJE ZDROWIE SKLEP MEDYCZNO-ORTOPEDYCZNY • Wózki inwalidzkie standardowe,aktywne,dziecięce, elektryczne) • Materace i poduszki przeciwodleżynowe •Pieluchomajtki,wkładki,podkłady i pieluchy anatomiczne • Stabilizatory stawu skokowego, kolanowego, nadgarstkowego •Pionizatory,podnośniki, łóżkarehabilitacyjne •Cewnikizewnętrzneiwewnętrzne •Kołnierzeortopedyczne,gorsety • Pasy brzuszne, ortopedyczne •Ciśnieniomierze,inhalatory, glukometry DOFINANSOWANIE: MOPR, PCPR, PFRON, NFZ ZAPRASZAMY DO NASZYCH PLACÓWEK Kielce ul. Grunwaldzka 26 vis a vis Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego tel: 889 889 899 Kielce ul.Jagiellońska76B Przychodnia PATRON tel: 889 999 089 Kielce ul.Paderewskiego4B/401 PrzychodniaARTIMEDIVpiętro tel:788626262 Kielce ul.JanaPawłaII13 wejścieodul.WojskaPolskiego tel:601703070 SkarżyskoKamienna ul.1goMaja65 BudynekEuroCentrum tel: 889 888 099 www.twoj-sklepmedyczny.pl
Podobne dokumenty
Pobierz PDF - Tygodnik eM
Polski. W niedzielę, 8 maja, w Hali Legionów zostanie rozegrany drugi mecz finałowy między odwiecznymi rywalami (godz.16.40). Pierwsza odsłona świętej wojny miała miejsce w sobotę (mecz zakończył s...
Bardziej szczegółowo