Pobierz - Sąd Apelacyjny

Transkrypt

Pobierz - Sąd Apelacyjny
WYROK Z DNIA 27 KWIETNIA 2010 r.,
I ACa 91/10
Pomiędzy czynnością prawną dłużnika zdziałaną z udziałem osoby trzeciej,
a stanem jego niewypłacalności musi zachodzić związek przyczynowy. Natomiast
pokrzywdzenie powstaje na skutek takiego stanu majątku dłużnika, który powoduje
niemożność, utrudnienie lub odwleczenie zaspokojenia wierzyciela. Nie można jednak
pominąć, że chodzi o rzeczywistą niewypłacalność dłużnika, ocenianą według chwili
wystąpienia przez wierzyciela z akcją pauliańską, jak również w chwili wyrokowania.
Rzeczywisty (obiektywny) stan niewypłacalności dłużnika oznacza, iż nie może on
zaspokoić wierzyciela nawet w sytuacji wszczęcia postępowania egzekucyjnego.
W doktrynie podkreśla się, że dla stwierdzenia niewypłacalności dłużnika nie jest
nawet konieczne wszczęcie postępowania egzekucyjnego bowiem niewypłacalność można
wykazać za pomocą wszelkich środków dowodowych.
art. 527 § 2 k.c.
Sędzia SA Jan Sokulski (przewodniczący, sprawozdawca)
Sędzia SA Grażyna Demko
Sędzia SA Anna Pelc
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w sprawie z powództwa Lecha J. przeciwko
Zdzisławowi P. o uznanie umowy za bezskuteczną, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu
27 kwietnia 2010 r. apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Rzeszowie z dnia
20 listopada 2009 r.,
o d d a l i ł apelację i zasądził od powoda na rzecz pozwanego koszty postępowania
apelacyjnego.
U za sa dnienie
Powód Lech J. wniósł o uznanie za bezskuteczną w stosunku do niego umowy
sprzedaży nieruchomości położonej w P. gmina Ś. (…) zawartej w dniu 20 maja 1999 r. przez
dłużnika Władysława W. ze Zdzisławem P. jako nabywcą przed notariuszem Alicją M. Rep.
A nr (…), ewentualnie o uznanie tej umowy za nieważną wobec pozorności złożonych
oświadczeń.
W uzasadnieniu żądania wskazał, że wymagalna wierzytelność w stosunku do
dłużnika potwierdzona prawomocnymi orzeczeniami sięgnęła kwoty 71.918,35 zł a stan
zadłużenia łącznie kwoty 185.066,70 zł.
Celem uniemożliwienia skutecznego prowadzenia egzekucji dłużnik Władysław W. po
zaniżonej cenie 100.000 zł sprzedał Zdzisławowi P. nieruchomość położoną w P.
1
W toku postępowania podwyższył wierzytelność wynikającą z prawomocnych
orzeczeń do kwoty 85.693,43 zł, następnie do kwoty 120.065,46 zł, aby ostatecznie
ograniczyć do kwoty 119.831,66 zł.
Pozwani Zdzisław P. i Władysław W. wnieśli o oddalenie powództwa.
Wyrokiem z dnia 26 listopada 2002 r. Sąd Okręgowy w Rzeszowie oddalił
powództwo, a Sąd Apelacyjny w Rzeszowie oddalił apelację powoda wyrokiem z dnia
18 grudnia 2003 r.
W uwzględnieniu kasacji powoda Sąd Najwyższy orzeczeniem z 19 stycznia 2005 r.
uchylił wyrok w części oddalającej apelacje w stosunku do pozwanego Zdzisława P. i w tym
zakresie sprawę przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Rzeszowie do ponownego
rozpoznania stwierdzając, że doszło ze strony Sądu II instancji do istotnego naruszenia
przepisów prawa procesowego.
Celem uzupełnienia postępowania dowodowego Sąd Apelacyjny w Rzeszowie
orzeczeniem z 5 maja 2005 r. uchylił wyrok Sądu Okręgowego w części oddalającej
powództwo w stosunku do pozwanego Zdzisława P. i w tym zakresie przekazał sprawę do
ponownego rozpoznania.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w Rzeszowie wyrokiem z 10 maja
2007 r. uwzględnił powództwo lecz w wyniku apelacji pozwanego Sąd Apelacyjny
w Rzeszowie wyrokiem z dnia 29 listopada 2007 r. uchylił zaskarżony wyrok wobec
nierozpoznania istoty sprawy. Po przeprowadzeniu kolejnego postępowania Sąd Okręgowy
w Rzeszowie wyrokiem z dnia 20 listopada 2009 r. oddalił powództwo oraz zasądził od
powoda na rzecz pozwanego kwotę 46.036 zł tytułem kosztów procesu, zaś nieuiszczonymi
opłatami obciążył Skarb Państwa.
Z dokonanych ustaleń wynika, że powód Lech J. w ramach prowadzonej działalności
gospodarczej sprzedawał Władysławowi W. luksusowe meble. Zadłużenie na skutek odmowy
zapłaty ceny wyniosło 119.831,66 zł, co potwierdzone zostało sądowymi tytułami
wykonawczymi.
Aby uniemożliwić realizację tych tytułów dłużnik Władysław W. sprzedał po
zaniżonej cenie 100.000 zł nieruchomość o pow. 13 a położoną w P., której faktyczna wartość
wynosiła 385.117 zł, osobie z którą od lat pozostawał w bliskiej znajomości, zorientowanej co
do ciążących na zbywcy zobowiązań.
Z wniosku powoda Komornik przy Sądzie Rejonowym w Rz. w sprawie prowadzi
egzekucję przeciwko Władysławowi W. kwoty 193.151,58 zł. Dłużnik jest współwłaścicielem
w ¾ części nieruchomości położonej w Ż. gmina B. o pow. 1.5498 ha; w 3/8 części
nieruchomości położonej w Ż. o pow. 0.02 ha; właścicielem nieruchomości położonej w Ś.
o pow. 0.44 ha, będącej przedmiotem postępowania egzekucyjnego Komornika przy Sądzie
Rejonowym w Rz.
Mając na uwadze powyższe ustalenia uznał Sąd, że uwzględnienie powództwa
opartego na treści art. 527 k.c. staje się możliwe po udowodnieniu przez wierzyciela
wszystkich określonych tym przepisem przesłanek.
I tak po stronie powoda istniał interes, którego ochrony mógł się domagać, w postaci
niezaspokojonej wierzytelności i tak w chwili wytoczenia powództwa jak i orzekania mimo
toczącej się egzekucji. Dłużnik sprzedał stanowiącą jego własność nieruchomość położoną
w P. pozwanemu poniżej rzeczywistej jej wartości pomimo, że wiedział o wymagalnej
2
w stosunku do niego wierzytelności powoda, zaś czynność jego miała na celu
uniemożliwienie jego zaspokojenia.
Pozwany uzyskał korzyść majątkową nabywając nieruchomość i to po cenie niższej od
jej faktycznej wartości mając – jako kolega dłużnika – świadomość, że sprzedaż ma na celu
pokrzywdzenie powoda i uniemożliwienie mu zaspokojenia z tego waloru majątkowego. Nie
wykazał jednak powód, aby dłużnik w chwili orzekania był niewypłacalny, skoro nadal jest
właścicielem nieruchomości położonej w Ś., z której Komornik prowadzi już egzekucję
a ponadto współwłaścicielem nieruchomości położonej w Ż. gmina B.
Zgodnie z art. 6 k.c. strona występująca ze skargą paulińską ma obowiązek wykazać,
że z majątku dłużnika nie mogła się zaspokoić. Dlatego konieczne było w toku postępowania
przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w kierunku wyceny tego majątku na co
wskazywał pozwany kwestionując wyliczenia powoda przedstawione w pismach
procesowych. Jego zdaniem posiadany przez dłużnika majątek umożliwia wierzycielowi
zaspokojenie. Powód nie wnioskował o przeprowadzenie wskazanego dowodu,
co w konsekwencji prowadziło do oddalenia powództwa.
W apelacji powód zaskarżając wyrok Sądu I instancji w zakresie oddalającym
powództwo i orzekającym o kosztach procesu zarzucił:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego:
art. 913 § 2 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 i 2 k.p.c. oraz art. 915 § 1 k.p.c. poprzez
nierozpoznanie wniosku o zobowiązanie dłużnika do złożenia wykazu majątku,
którego celem było uniemożliwienie ewentualnego oszacowania składników tego
majątku przez biegłego,
art. 230 k.p.c. poprzez nie uwzględnienie faktu, że pozwany nie wypowiedział się co
do wskazanych przez powoda wartości majątku dłużnika co wskazuje, że wartość tę
uznał za prawidłową,
art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. w postaci rozbieżności pomiędzy zebranymi
dowodami a dokonanymi ustaleniami, pominięciem dowodów i niewyjaśnienia
z jakich nastąpiło to przyczyn,
2. prawa materialnego
art. 527 § 2 k.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. poprzez błędną wykładnię wskazującą,
że powód nie wykazał, iż dłużnik był niewypłacalny w chwili orzekania,
art. 533 k.c. poprzez błędną wykładnie i nieuprawnione przyjęcie, że wartość majątku
dłużnika jest wystarczająca do zaspokojenia powoda.
Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania za drugą
instancję.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Odnosząc się do podniesionych zarzutów naruszenia prawa procesowego jako
mających mieć wpływ na prawidłowość dokonanych ustaleń faktycznych stwierdzić należy,
że zgodnie z zasadą dyspozycyjności strona wytaczająca powództwo ma nie tylko możliwość,
ale wręcz uprawnienia do samodzielnego i swobodnego podejmowania niezbędnych
3
czynności w toku całego postępowania, a w świetle zasady kontradyktoryjności udowodnić te
fakty prawotwórcze, które wykażą zasadność dochodzonego roszczenia.
Konieczności i stanowczości formułowania własnych wniosków sprzeciwia się teza
o możliwości powołania ich z ostrożności procesowej, na wypadek gdyby dotąd
przeprowadzone dowody były w okolicznościach sprawy niewystarczające.
Taki sposób działania strony reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika
jest nie tylko próbą przerzucenia na Sąd podejmowania istotnych decyzji warunkowanych
tokiem postępowania, ale wręcz zastępowania działań, które winny być skutkiem inicjatywy
strony. W sposób oczywisty prowadzi to do naruszenia zasady równości stron procesowych,
a także ujawnienia oceny dowodów przed merytorycznym rozstrzygnięciem sprawy. Zgodnie
z obowiązującymi przepisami wyjawienie majątku jest pomocniczym postępowaniem
podejmowanym najczęściej w toku toczącej się egzekucji sądowej, a właściwym Sądem do
jego przeprowadzenia jest Sąd Rejonowy.
Już tylko z tych względów wniosek taki nie mógł być złożony w niniejszym
postępowaniu (pozwany nie jest dłużnik) a skutecznym środkiem dowodowym dla wykazania
wartości majątku dłużnika była jego wycena dokonana przez biegłego, który to dowód
obciążający powoda nie został zgłoszony.
Nie można twierdzić, gdy w okolicznościach rozpoznawanej sprawy przeprowadzenie
konkretnego dowodu staje się niezbędne, że druga strona przyznała okoliczność tj. podaną
przez powoda wycenę majątku w piśmie procesowym. Pomijając, że zawarte w takich
pismach wyliczenia nie można uznać za materiał dowodowy, to w toku toczącego się
postępowania pozwany wnosząc o oddalenie powództwa wyraźnie wskazywał na możliwości
zaspokojenia się przez wierzyciela z majątku dłużnika tak przed wytoczeniem powództwa jak
i w toku postępowania (pismo procesowe z 4 października 2009 r. „dłużnik był i nadal jest
wypłacalny”). Ujawniona w toku postępowania apelacyjnego wycena nieruchomości dla
potrzeb prowadzonej sprawy karnej Sądu Rejonowego w Rz. ujawniła, że powód błędnie
określa wartość majątku w Ż., co przy stanowisku pozwanego przemawiało za koniecznością
wyceny majątku dłużnika przed sądem orzekającym. Nie doszło w tej sytuacji do naruszenia
przepisu art. 230 k.p.c. jak też art. 217 § 1 i 2 k.p.c. bowiem to ze strony powoda nie został
zgłoszony wniosek dowodowy z opinii biegłego wyceniciela, zaś przepis art. 217 k.p.c. nie
obejmuje możliwości wszczynania innych postępowań (głównych czy pomocniczych),
bowiem leży to wyłącznie w gestii uprawnionej strony.
Prawa stron do wystąpień z wnioskiem o wyjawienie majątku dłużnika nie można
więc łączyć z przepisem dotyczącym możliwości zgłaszania wniosków dowodowych i ich
pominięcia. Obecny na rozprawie w dniu 9 listopada 2009 r. pełnomocnik powoda po
oddaleniu wniosków dowodowych nie zgłosił zgodnie z art. 162 k.p.c. zastrzeżeń co do
decyzji Sądu, a to wyłącza możliwość powoływania się w środku odwoławczym na
ewentualne uchybienia procesowe, z wyjątkiem tych, które należy wziąć pod uwagę z urzędu,
a tego rodzaju sytuacja w rozpoznawanej sprawie nie zaistniała.
Jako zasadniczy zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. sprowadzony został do stwierdzenia
o niezakwestionowaniu przez pozwanego sporządzonej przez powoda wyceny nieruchomości
dłużnika i niezgodnego ze stanem faktycznym ustalenia, że pozwany kwestionował to
wyliczenie, a także błędnej oceny wysokości oferty sprzedaży działki nr 245 o pow. 0.40 ha
4
położonej w Ż., błędnego podania jej powierzchni, pominięcia operatu szacunkowego
sporządzonego przez biegłego dla nieruchomości w Ś.
Z konieczności trzeba ponownie podkreślić, że o zakresie niezbędnych ustaleń
faktycznych decydują przepisy prawa materialnego bowiem to one decydują czy i jakie fakty
stanowiące przedmiot dowodu maja istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Jak wskazuje się w orzecznictwie, przedłożenie przez stronę własnego wyliczenia nie
tworzy dowodu (wyrok Sądu Najwyższego z 11 stycznia 1999 r., II CKN 121/98),
zaś niewypłacalność (art. 527 § 2 k.c.) jest obiektywnie istniejącym stanem majątku dłużnika,
który może być wykazany wszelkimi środkami dowodowymi co jest zadaniem wierzyciela
(z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z 16 marca 2006 r., III CSK 8/06, OSNC
2006/12/207).
Na tle zebranego w sprawie materiału dowodowego istotnie zachodzi potrzeba
doprecyzowania dokonanych ustaleń co do stanu majątkowego dłużnika. I tak analizując treść
odpisu księgi wieczystej prowadzonej przez Sąd Rejonowy w B. dla nieruchomości położonej
w Ż. to dłużnik Władysław W. jest w ¾ współwłaścicielem tej nieruchomości o pow. 1.5498
ha i 3/8 nieruchomości o pow. 0.02 ha, a podstawą wpisu jego prawa było postanowienie
o stwierdzeniu nabycia spadku z dnia 17 maja 1994 r. Wskazuje to, że w 1999 r., kiedy
wydany został pierwszy nakaz zapłaty na rzecz powoda, dłużnik był już współwłaścicielem
tego gospodarstwa rolnego. Natomiast jak słusznie podkreślono z nieruchomości położonej
w Ś. stanowiącej działkę nr 1332 o pow. 0.44 ha, którą biegły wycenił na 21.000 zł toczy się
egzekucja prowadzona przez Komornika Sądu Rejonowego w Rz.
Nie jest tym samym uzasadnione twierdzenie o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. bowiem
ustalenie stanu majątkowego dłużnika w świetle ujawnionych dokumentów nie budzi
wątpliwości, a ciężar dowodu wyceny tego majątku spoczywał na wierzycielu skoro podnosił,
że majątek ten nie zaspokoi jego wierzytelności.
Podzielając dokonane ustalenia i przyjmując je za własne należy odnieść się do
przyjętej za podstawę rozstrzygnięcia normy prawa materialnego.
Jak podkreśla Sąd Najwyższy (wyrok z 14 lutego 2008 r., II CSK 503/07) pomiędzy
czynnością prawną dłużnika zdziałaną z udziałem osoby trzeciej, a stanem jego
niewypłacalności musi zachodzić związek przyczynowy. Natomiast pokrzywdzenie powstaje
na skutek takiego stanu majątku dłużnika, który powoduje niemożność, utrudnienie lub
odwleczenie zaspokojenia wierzyciela. Nie można jednak pominąć, że chodzi o rzeczywistą
niewypłacalność dłużnika, ocenianą według chwili wystąpienia przez wierzyciela z akcją
pauliańską, jak również w chwili wyrokowania. Na brak spełnienia tej przesłanki skutkujący
oddaleniem powództwa zwrócił uwagę Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku.
Z treści uzasadnienia cytowanego orzeczenia wynika, że rzeczywisty (obiektywny)
stan niewypłacalności dłużnika oznacza, iż nie może on zaspokoić wierzyciela nawet
w sytuacji wszczęcia postępowania egzekucyjnego.
W doktrynie podkreśla się, że dla stwierdzenia niewypłacalności dłużnika nie jest
nawet konieczne wszczęcie postępowania egzekucyjnego bowiem niewypłacalność można
wykazać za pomocą wszelkich środków dowodowych.
Należy więc postawić pytanie, czy przed wytoczeniem powództwa powód podjął
działania celem zaspokojenia swej wierzytelności, czy też z naruszeniem art. 527 § 2 k.c.
wystąpił ze skargą pauliańską.
5
Jak wskazuje ujawniony w sprawie materiał dowodowy powód z dłużnikiem
pozostawał w stałych kontaktach handlowych i dysponował stosowną wiedzą o stanie majątku
dłużnika. Za nieuzasadnione należy przyjąć twierdzenia powoda, że w chwili wytoczenia
powództwa w niniejszej sprawie nieruchomość w Ż. nie należała do dłużnika (przeczy temu
powołana wyżej podstawa wpisu do Kw) a jego majątek nieruchomy stanowiła tylko
nieruchomość w Ś., której wartość wynosiła 2.000 zł (brak dowodu tej wyceny) i nie była
wystarczająca do zaspokojenia jego wierzytelności wynoszącej wówczas 71.918,35 zł, choć
sam przyznaje, że obecnie wartość majątku dłużnika sięga kwoty 95.000 zł. Tu należy
zauważyć, że powód wnosząc pozew określił niezaspokojoną wierzytelność właśnie na kwotę
71.918,35 zł i jest to wartość przedmiotu sporu (nieruchomość zbyto za wyższą kwotę,
a w tej sytuacji – jak wskazano w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z 7 maja
2008 r., II CZ 25/08 – w sprawie, w której przedmiotem powództwa jest roszczenie
przewidziane w art. 527 k.c. dla oznaczenia wartości przedmiotu sporu miarodajne są dwie
wartości, albo wartość tego, co na skutek zaskarżonej czynności z majątku dłużnika wyszło
lub do niego nie weszło, albo wysokość wierzytelności zaskarżającego wierzyciela
– w zależności od tego, która z tych wielkości jest niższa), która utrwaliła się i nie mogła być
zmieniona w toku postępowania (ocena stanu niewypłacalności na moment wniesienia
pozwu), bowiem pozwanym w sprawie nie jest dłużnik lecz osoba trzecia.
Ponadto stan niezaspokojenia wierzyciela musi być odniesiony do skonkretyzowanej,
a nie ulegającej zmianie wierzytelności (tak w postanowieniu i uzasadnieniu Sądu
Najwyższego z 12 stycznia 2007 r., IV CZ 105/2006).
Powracając do wcześniejszego wywodu należy wskazać, że w przedłożonym odpisie
pisma z dnia 28 czerwca 1999 r. powód informuje Sąd Rejonowy – Sąd Gospodarczy
w W. w sprawie o nieruchomościach przypadających dłużnikowi po zmarłym ojcu Jakubie
W. położonych w Ż. gmina B., co przeczy twierdzeniom o braku wiedzy powoda o stanie
majątku dłużnika w chwili wytoczenia powództwa.
Dodatkowo w postanowieniu Komornika Rewiru III z dnia 4 lutego 2000 r. mowa jest
o przejętym przez dłużnika w okolicach B. gospodarstwie rolnym po zmarłej matce.
W piśmie pełnomocnika powoda z 5 czerwca 2001 r. i z 31 października 2001 r. mowa
jest o prowadzeniu przez dłużnika stadniny koni w Ż., zaś w kolejnym z 5 lipca 2001 r.
o zajmowaniu gospodarstwa rolnego i planowaniu uruchomienia restauracji, zaś z racji
uzyskiwanych dochodów dłużnik zawiesił rentę. W kolejnym piśmie powód wymienia
nieruchomość dłużnika położoną koło Rz. W tej sytuacji zamiast skierować egzekucję do
majątku, którym mógł zaspokoić jego wierzytelność, to powód wystąpił z egzekucją
wskazując nieruchomość w P. zbytą aktem notarialnym, w stosunku do której to czynności
skierował powództwo ze skargi pauliańskiej.
W konsekwencji egzekucja z tej nieruchomości nie będącej własnością dłużnika nie
mogła być prowadzona i Komornik postanowieniem z 4 lutego 2000 r. umorzył postępowanie
egzekucyjne. Już po wytoczeniu powództwa powód złożył wniosek o egzekucję z ruchomości
do Komornika Rewiru III przy Sądzie Rejonowym dla W.F., który cofnął i ponowił w 2006 r.
(okoliczność przyznana w odpowiedzi na apelację).
Słusznie w tych okolicznościach Sąd I instancji uznał, ze powód nie wykazał
przesłanki wynikającej z art. 527 § 2 k.c., bowiem mimo posiadanego majątku przez dłużnika
powód nie udowodnił stanu jego niewypłacalności w chwili orzekania. Nie oparł tym samym
6
rozstrzygnięcia na treści art. 533 k.c., który to przepis błędnie jako naruszony powołano
w apelacji.
Z tych względów wniesiona apelacja jako bezzasadna stosownie do art. 385 k.p.c.
podlegała oddaleniu, zaś o kosztach postępowania przed Sądem II instancji orzeczono
stosownie do art. 98 § 1 i 2 k.p.c.
7

Podobne dokumenty