Tydzień w skrócie: 8-12.06.2015

Transkrypt

Tydzień w skrócie: 8-12.06.2015
Tydzień w skrócie: 8-12.06.2015
W ubiegłych dekadach dyskutując o przyszłości cen ropy nie sposób było uniknąć poruszenia teorii „Peak Oil”. W myśl tej
koncepcji przekroczyliśmy już maksimum potencjału wytwórczego czarnego złota i czekają nas tylko wyższe ceny związane
z coraz trudniejszym dostępem do złóż i bardziej skomplikowanym, czyli droższym wydobyciem. Sama teoria została wysunięta
w latach 50. XX wieku przez geologa Mariona Kinga Hubberta i zdobyła sobie rozgłos nie tylko wśród zwolenników teorii
spiskowych, fanów Mad Maxa i czytelników Zerohedga, ale również w gremiach darzonych uznaniem profesjonalistów
zajmujących się rynkiem energii. I tak Organizacja Narodów Zjednoczonych, podzielając prognozy twórcy teorii, przewidywała
w swoich opracowaniach z 1972 roku, że „Peak Oil” nastąpi około 2000 roku. Podobne przypuszczenia snuł Bank Światowy
oraz Brytyjski Departament Energii i Zmian Klimatycznych. Międzynarodowa Agencja Energetyczna w 1998 roku oceniała,
że szczyt wydobycia nastąpi dokładnie w 2014 roku. Paradoksalnie, dokładnie ten rok przyniósł jedną z największych w
historii przecenę ropy, nie poprawiając tym samym słabej statystyki sprawdzalności prognoz MAE (również w krótszych
oknach czasowych), której opinie są śledzone z uwagą głównie przez „kontrarian”.
W świetle rozwoju technologii wydobycia pozwalających na sięganie do trudno dotychczas dostępnych i nieopłacalnych
w ekstrakcji złóż oraz w obliczu zmiany kompozycji zapotrzebowania na źródła energii (wzrostu udziału gazu, energii jądrowej
i – chociaż wciąż marginalnie, to jednak rozwojowo - energii odnawialnej) przywoływanie tej teorii stało się rzadsze. Jeżeli
koncepcja Hubberta byłaby prawdziwa, to ostatnia baryłka ropy dostępna do wydobycia i sprzedaży miałaby cenę
nieskończenie wysoką. Obecnie coraz więcej zwolenników ma hipoteza, że ostatnia baryłka nigdy nie zostanie wydobyta,
a cena ropy będzie dążyła do zera.
Bieżące zamieszanie dookoła cen ropy można uznać za okres przejściowy, wynikający z trudności w dostosowywaniu się
rynku do kształtującej się nowej rzeczywistości, w której ropa naftowa przestaje być dominującym paliwem kopalnym i jest
zastępowana w coraz większym stopniu gazem. Elementem tej samej nowej rzeczywistości są również zmiany demograficzne
i wynikające z nich zmiany zachowań społeczeństw, które starzejąc się nie pokonują tak dużych odległości samochodami, jak
jeszcze w latach 80. i 90., a kiedy już się przemieszczają, wykorzystują do tego pojazdy zużywające znacznie mniej energii
niż kiedyś.
Niniejszy dokument jest jedynie materiałem informacyjnym do użytku odbiorcy. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych.
Nie powinien też być rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez
zapowiedzi. Skarbiec TFI SA nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. Wymagane prawem informacje dotyczące subfunduszy, w tym
o czynnikach ryzyka inwestycyjnego znajdują się w prospekcie informacyjnym SKARBIEC FIO i Kluczowych Informacjach dla Klientów, dostępnych w siedzibie SKARBIEC TFI SA w serwisie skarbiec.pl i w sieci
sprzedaży. Subfundusze nie gwarantują osiągnięcia określonego celu i wyniku inwestycyjnego, a uczestnik ponosi ryzyko utraty części wpłaconych środków.
Tydzień w skrócie: 8-12.06.2015
Ilość przejeżdżanych rocznie mil 1985-2015
Biorąc pod uwagę ten szerszy kontekst dla kształtowania się cen surowców energetycznych, a zwłaszcza cen ropy trudno
jest zgodzić się z oczekiwaniami odbicia się cen ropy naftowej w najbliższym czasie. Dla przypomnienia, po ekstremalnie
wysokich cenach ropy dochodzących do 120 USD za baryłkę WTI, rynek przyzwyczaił się do średniej ceny oscylującej dookoła
100 USD za baryłkę.
Na podstawie powyższego wykresu widać, że tak wysokie ceny w ujęciu nominalnym nie wystąpiły nigdy, a jeżeli spojrzymy
na ujęcie realne to ostatnio z poziomem ponad 110 USD za baryłkę świat miał do czynienia w XIX wieku na samym początku
industrializacyjnej kariery ropy naftowej. Średnia cena wyrażona w USD z 2015 roku to 38 USD, a jeśli pominiemy XIX wiek
to ukształtuje się ona poniżej 30 USD, czyli na poziomie uznawanym za normalny przez sto lat od 1880 do 1980 roku. Wzrost
cen powyżej tego poziomu „zbiegł się w czasie” z okrzepnięciem struktury OPECu i był kontynuowany aż do czasów
współczesnych. Wzrost ceny surowca w latach 70. XX wieku był jasno skorelowany z geopolityką i jej wpływem
na sytuację na Bliskim Wschodzie, a spadek ceny nastąpił po wycofaniu się OPECu z cięć wydobycia i przywróceniu podaży
do poziomu zbliżonego sprzed wprowadzenia cięć. Szok cenowy z 2014 roku, kiedy ceny ropy spadły z okolic 100 do 40 USD
za baryłkę, był wynikiem głównie przeinwestowania w moce rafineryjne głównie na Bliskim Wschodzie. W samej tylko Arabii
Saudyjskiej – wtedy jeszcze pierwszym na świecie producencie ropy naftowej, potencjał podskoczył o prawie 50% w ciągu
trzech lat od 2012 roku.
Rok 2014 na rynku energii był wyjątkowo ciekawy i odznaczał się osłabieniem popytu na całym świecie. W przypadku ropy
naftowej i gazu wzrost globalnego popytu rósł słabiej niż podaż, a emisja CO2 rosła w najsłabszym tempie od 1998 roku, czyli
od czasu kryzysu rosyjskiego i azjatyckiego. Gospodarki krajów rozwijających się (EM) odpowiadały za całość wzrostu netto
konsumpcji energii, ale dynamika była znacznie niższa niż dziesięcioletnie średnie tempo wzrostu. Natomiast zużycie energii
w Unii Europejskiej spadło do najniższego poziomu od 1985 roku. Konsumpcja ropy naftowej w krajach OECD spadła o 1,2%
rok do roku, co jest dziewiątym z rzędu spadkiem.
Produkcja ropy naftowej na świecie wzrosła w tempie dwukrotnie wyższym niż konsumpcja na świecie, a produkcja mająca
źródła poza krajami OPEC wzrosła o 2,1 mln baryłek dziennie, co stanowi najwyższy zanotowany wzrost. Producenci z USA
odpowiadają za trzy czwarte wzrostu produkcji, co uplasowało USA jako największego producenta ropy naftowej na świecie,
Niniejszy dokument jest jedynie materiałem informacyjnym do użytku odbiorcy. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych.
Nie powinien też być rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez
zapowiedzi. Skarbiec TFI SA nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. Wymagane prawem informacje dotyczące subfunduszy, w tym
o czynnikach ryzyka inwestycyjnego znajdują się w prospekcie informacyjnym SKARBIEC FIO i Kluczowych Informacjach dla Klientów, dostępnych w siedzibie SKARBIEC TFI SA w serwisie skarbiec.pl i w sieci
sprzedaży. Subfundusze nie gwarantują osiągnięcia określonego celu i wyniku inwestycyjnego, a uczestnik ponosi ryzyko utraty części wpłaconych środków.
Tydzień w skrócie: 8-12.06.2015
Udział w światowej produkcji ropy naftowej
przed Arabią Saudyjską i Rosją. Jednocześnie USA ustanowiły kolejny rekord, będąc pierwszym krajem na świecie, który
podnosił produkcję o więcej niż 1 mln baryłek dziennie przez trzy lata z rzędu. Poziom produkcji w krajach OPEC był na
niezmienionym poziomie w 2014 roku i spadł do 41% światowej produkcji – najniżej od 2003 roku.
Jak dotąd w 2015 roku komunikaty płynące z krajów OPEC nie dają podstaw do oczekiwania zmian w poziomie produkcji ropy
naftowej. Na konferencji po niedawno zakończonym spotkaniu krajów OPEC w Austrii, podtrzymano poziomy wydobycia.
Ciekawsza jest reakcja cen ropy naftowej na wydarzenia w rejonie Bliskiego Wschodu. Rok 2015 obfituje w niepokoje
w regionie: od działań ISIS i pokrewnych jej organizacji, przez Wojnę w Jemenie, aż do oczekiwanych od jakiegoś czasu
problemów w samej Arabii Saudyjskiej. Jeszcze kilka lat temu każde z tych wydarzeń spowodowało by znaczny wzrost ceny
ropy naftowej. Jednak przy obecnym układzie sił popytu i podaży, widać bardzo wyraźnie, że OPEC, przynajmniej chwilowo,
straciła potencjał łatwego wywierania wpływu na ceny ropy naftowej.
Bardziej znaczącym prognostykiem dla kształtowania się cen w średnim terminie jest kurs euro do dolara i powiązane z nim
odczyty i oczekiwania inflacyjne. W związku z tym jeżeli okaże się, że ożywienie w Strefie Euro jest tylko chwilowe lub dolar
rozpocznie drugą nogę umocnienia się, należy się spodziewać dalszej słabości cen ropy w przyszłości.
USA
Brazylia
Kanada
Peru
16%
11%
8%
7%
Australia Ekwador
6%
6%
Gwinea
Włochy
Irak
Wietnam
Malezja
Norwegia
6%
5%
5%
4%
4%
3%
Roczna zmiana produkcji ropy naftowej
Niniejszy dokument jest jedynie materiałem informacyjnym do użytku odbiorcy. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych.
Nie powinien też być rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez
zapowiedzi. Skarbiec TFI SA nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. Wymagane prawem informacje dotyczące subfunduszy, w tym
o czynnikach ryzyka inwestycyjnego znajdują się w prospekcie informacyjnym SKARBIEC FIO i Kluczowych Informacjach dla Klientów, dostępnych w siedzibie SKARBIEC TFI SA w serwisie skarbiec.pl i w sieci
sprzedaży. Subfundusze nie gwarantują osiągnięcia określonego celu i wyniku inwestycyjnego, a uczestnik ponosi ryzyko utraty części wpłaconych środków.

Podobne dokumenty