„Dla wszystkich szukających”

Transkrypt

„Dla wszystkich szukających”
„Dla wszystkich szukających”
„W życiu każdego zdarza się jakiś cud”. Cudem możesz być ty, ja, a nawet zwykły ołówek,
na który pewnie nie zwracasz uwagi. Spróbuj jednak pomyśleć trochę inaczej, co bez tego właśnie
ołówka byś zrobił? Jak napisałbyś swoje pierwsze słowa czy naszkicowałbyś swoje pierwsze
rysunki? Niby drobna rzecz, a jednak prawdziwy biały kruk. Przyznam, że sama nie dostrzegałam
wcześniej takich codziennych, drobnych fenomenów, dlatego piszę tu o książce, która nauczyła
mnie myśleć inaczej. Książce, która jest idealnym obrazem tego, że pozory mylą i nic nie jest takim,
jakim się wydaje. Mówię to o dziele Johna Greena pt. „Papierowe miasta”. Nawet jeśli wniosła ona
tylko to „coś” do mojego życia, to w końcu „coś” jest lepsze niż nic.
Powieść ta porusza tematykę, która dotyczy każdego z nas - czyli życia i szukania siebie.
"Ludziom tak trudno jest pokazać nam odbicie, a nam z kolei z trudem przychodzi okazać im, co
czujemy" mówi Quentin Jacobsen, nazywany przez przyjaciół „Q”. Przeżył on przed laty przygodę,
która odmieniła jego życie na zawsze. Bohater wiódł jak dotąd normalne życie, miał szczęśliwą
rodzinę, poukładane życie, przyjaźnił się z Margo Roth Spiegelman, dziewczyną z sąsiedztwa.
Pewne wydarzenie jednak zmienia życie obu dzieci na zawsze. Odtąd ich kontakty rozluźniły się,
oboje mijają się codziennie jak nieznajomi. Chłopak jednak nigdy nie zapomina o dziewczynie, dla
której dalej zrobiłby wszystko. Czas mija, a dzieci przestają być dziećmi, Margo wyrasta na szkolną
gwiazdę, ma cudownych przyjaciół, nietuzinkowego chłopaka, każdy ją uwielbia, Q zaś zostaje
outsiderem, który żyje swoim światem. Pewnego zmroku dziewczyna namawia Quentina na
szalony plan zemsty na jej „kochanych” przyjaciółkach i zdradliwym chłopaczku. Jak się okazuje,
jej pozornie idealne życie nie ma nic wspólnego z prawdą, a nawet jest zbudowane na kłamstwie.
Po nocy pełnej przygód chłopak spodziewa się powrotu dawnych czasów, kiedy spędzał z Margo
całe dnie. Bohaterka jednak znika, jak się okazuje rusza w samotną podróż, szukając siebie i tego,
czym naprawdę jest nasz świat. Młoda kobieta zostawia po sobie ślady, jednak czy Q ją odnajdzie?
Czy ona chce zostać znaleziona? Muszę przyznać, że właśnie ta zagubiona dziewczyna jest osobą,
która przykuła moją uwagę. Kochana Margo, którą teoretycznie zna całe miasto, a jak się okazuje
nikt. Nieomylnie pokazuje nam, że nic nie jest takim, jakim się wydaje, a ludzie nie są tym, za
których się podają. Jestem pewna, że jest ona każdym z nas i każdy z nas ją zna jako: (Margo)
siostrę, (Margo) przyjaciółkę, (Margo) sąsiadkę. Żyje w każdym, kto szuka siebie, każdym, kto
chce łamać wzorce i każdym, kto chce żyć i być szczęśliwym wedle własnych zasad. Młoda kobieta
udowadnia nam, iż można zmienić swoje życie jeśli tylko się ma się ochotę, a ludzie, którzy
uchodzą za idealnych, mają bardzo wiele wad ukrywanych przed światem.
W książce niewątpliwie mocną stroną jest przesłanie, które według mnie powinno
przemówić do większości z nas. Podobał mi się skrajny klimat powieści, bywało że zastanawiałam
się, czy powinnam śmiać się czy płakać. Czasem trzyma w napięciu, czasem jednak bywa
przewidywalna, co jednak często bywa zasadzką na czytelnika. Nie można narzekać na brak akcji,
czy nudę. Oj! To na pewno nie z takim towarzystwem bohaterów! Czasem jednak, mimo tego iż
Margo jest kluczową postacią, miałam ochotę dowiedzieć się więcej o samym Q i zobaczyć jego
życie bez niej. Coś, co zachwyciło mnie w tym dziele, to dbałość o detale, np. kiedy mamy
powiedziane, że dziewczyna używa wielkich i małych liter w różnych kombinacjach jest to
sumiennie kontynuowane do końca.
„Nic nigdy nie zdarza się tak jak to sobie wyobrażamy". Po przeczytaniu „Papierowych
miast” te słowa nigdy nie będą brzmieć tak samo. Książkę tę polecam każdemu bez wyjątku,
ponieważ „Wiemy o sobie tyle, na ile nas sprawdzono”, a póki żyjemy, życie dopiero nas
weryfikuje. Zaś jeśli miałeś już okazję przeczytać tę książkę, to na pewno zadałeś sobie pytania: Ile
z tego, co ludzie myślą, jest tylko wyobrażeniem a ile prawdą? Jak dobrze znamy osoby, które
codziennie obracają się w naszym towarzystwie? Jeśli jednak nie napotkałeś dotychczas tej lektury,
to weź ją w swoje ręce i - proszę - pozwól jej zmienić swój światopogląd.
Laura Mastalerz