SZKOLNA WYCIECZKA DO PODKARPACKIEJ TROJI W tym roku

Transkrypt

SZKOLNA WYCIECZKA DO PODKARPACKIEJ TROJI W tym roku
SZKOLNA WYCIECZKA DO PODKARPACKIEJ TROJI
W tym roku szkolnym za cel naszej wycieczki obraliśmy skansen
archeologiczny nazwany Podkarpacką Troją. Skansen ten znajduje się w Trzcinicy
koło Jasła na terenach wykopalisk archeologicznych pochodzących z czasów przed
narodzeniem Chrystusa. Na wycieczkę pojechaliśmy razem z uczniami Szkoły
Podstawowej w Piątkowej i rodzicami uczniów naszej szkoły, razem było nas 80 osób.
W skansenie podzielono nas na 4 grupy i zaczęła się zabawa.
Każda grupa uczestniczyła w dwóch rodzajach warsztatów /łuczniczych,
garncarskich lub interaktywnych/, oglądała film o codziennym życiu ludzi z epoki i
ich prawdopodobnej historii oraz zwiedzała skansen. Na warsztatach łuczniczych
strzelaliśmy z prawdziwego łuku do celu na tarczy. Tarcza zbudowana była z
materiału o gęstości podobnej do gęstości ludzkiego ciała i wbicie w nią grotu strzały
wymagało siły i opanowania podstawowych zasad technicznych strzelania z łuku.
Strzelaliśmy wszyscy, ale jak nietrudno się domyślić chłopcy nie mieli dość, nawet
gdy dziewczyny zrezygnowały ze strzelania, a instruktor przedłużył czas warsztatów.
Na warsztatach ceramicznych wgłębialiśmy się w tajniki lepienia różnych
przedmiotów z gliny. Instruktorka opowiedziała nam o glinianych przedmiotach
wykonywanych przez ludzi ponad 2 tysiące lat temu oraz pokazała jak pracować z
gliną, żeby powstał dzbanek, miska lub zabawka. Zabraliśmy się do pracy: gnietliśmy,
mięsili, maltretowali glinę na różne sposoby i „coś” z niej powstało. Efekty naszej
pracy będziemy mogli w pełni podziwiać po otrzymaniu naszych arcydzieł
wypalonych w piecu – przesyłka z Trzcinicy ma dotrzeć przed zakończeniem roku
szkolnego.
Dzieci z klas „0” i I brały udział w zajęciach interaktywnych w Salce Małego
Odkrywcy. Nie wiem dokładnie co się tam działo, ale Maluchy wychodziły stamtąd z
wypiekami na twarzach i prezentami w ręku więc musiało być fajnie. W skansenie
znajduje się również sala muzealna z wystawionymi znaleziskami przedmiotów lub
ich fragmentów, ale największe nasze zainteresowanie wzbudziła wystawa z replikami
narzędzi, ubrań, sprzętów i postaci ludzi w naturalnej wielkości przedstawionymi w
serii scenek z życia. Dotykaliśmy manekinów by przekonać się, że nie są to żyjące
osoby, a Daria stwierdziła, że wydaje jej się ,że mrugają powiekami. Rzeczywiście
realność postaci ludzi i zwierząt została oddana ze szczegółami i działa na wyobraźnię
oglądających.
Przed zwiedzaniem skansenu każda grupa obejrzała film z udziałem aktorówpracowników, których mogliśmy spotkać w skansenie, a który pokazywał codzienne
życie mieszkańców, zwyczaje i obrzędy, sposób budowania grodu i fortyfikacji oraz
prawdopodobną historię ich życia. Zwiedzanie po obejrzeniu filmu pozwalało na
pełniejsze zrozumienie zasad architektonicznych i mocno działało na wyobraźnię, a
możliwość dotykania eksponatów zgromadzonych we wnętrzach chat niemalże
przenosiła zwiedzających w tamte czasy.
Niestety gród uległ zagładzie dokonanej w sposób gwałtowny, a archeologom
nie udało się wyjaśnić co spowodowało unicestwienie dużej osady. Naukowcy nadal
pracują w skansenie i szukają śladów pozostawionych w ziemi, starają się rozwikłać
zagadkę zagłady i cmentarza grodu, bo pomimo użycia nowoczesnych sprzętów
położenie miejsca pochówków również pozostaje tajemnicą. Oczywiście nie mogło
obyć się bez zakupu pamiątek, co też skrzętnie wszyscy uczynili, a później pełni
wrażeń wróciliśmy do szkoły.
Agata Jakubczyk-Piech

Podobne dokumenty