D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Łodzi

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Łodzi
Sygn. akt VII Ua 1/15
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 października 2014r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi XI Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie K. G. (1) od decyzji z dnia 28 października 2013 r., znak (...), nr
(...) Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddziału w Ł. i przyznał pełnomocnikowi z urzędu kwotę 110,70 zł tytułem
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej.
/wyrok – k. 114/
Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi ustalił następujący stan faktyczny i dokonał
następującej oceny:
Decyzją z dnia 28 października 2013 r., znak (...), nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. odmówił K.
G. (1) prawa do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego w wysokości 100 % podstawy wymiaru za okres
od 22 sierpnia 2013 r. do 31 października 2013 r. w związku z wypadkiem zaistniałym w dniu 22 sierpnia 2013 r.
K. G. podlegał ubezpieczeniom społecznym z tytułu działalności gospodarczej. W ramach prowadzonej działalności
wnioskodawca zawarł umowę cywilnoprawną z firmą (...), której przedmiotem był montaż kilkunastu par drzwi
(...) w ośrodku zdrowia. W drugim dniu wykonywania tej pracy doszło do wypadku. Po zamontowaniu jednej pary
drzwi, wnioskodawca przystąpił do montażu kolejnych. Zaszła konieczność przycięcia płyty gipsowo – kartonowej
przeciwogniowej. W tym celu wnioskodawca użył noża ręcznego o długości ostrza 10 – 15 cm. Uniósł rękę do
góry aby wykonać nacięcie i w wyniku niefortunnego ruchu przeciął aortę oraz splot nerwowy lewego ramienia.
Przed tym zdarzeniem wnioskodawca wielokrotnie używał noża, którym się skaleczył. W dniu poprzedzającym
wypadek wnioskodawca wypił dwa piwa. Kierownik budowy A. K. (1) rozmawiał z wnioskodawcą przed wypadkiem uzgadniano zakres robót. Nie czuł od niego woni alkoholu.
Sąd I instancji ustalił, iż po wypadku wnioskodawca został przewieziony do (...) im. K. w Ł.. Wykonane u
wnioskodawcy w dniu przyjęcia do szpitala badanie krwi na obecność alkoholu etylowego potwierdziło jego
obecność w stężeniu 0,66 promila, co odpowiada 66 mg/dl. Stwierdzona u wnioskodawcy obecność we krwi
alkoholu etylowego nie pozostaje w związku czynnościami ratowniczymi, podawanymi lekami czy też preparatami
krwiopochodnymi. Tego typu upojenie alkoholowe kojarzy się zwykle z odczuwaną euforią, obniżeniem krytycyzmu,
obniżoną koordynacją słuchowo – wzrokową oraz nieco obniżoną koordynacją ruchową u osoby będącej pod wpływem
jego działania. W chwili wypadku wnioskodawca był pod wpływem alkoholu.
Sąd Rejonowy ustalił, iż procedura postępowania z pacjentem, u którego stwierdza się krwotok zewnętrzny sprowadza
się do czynności mających na celu zatrzymanie krwawienia, zabezpieczenia czynności życiowych (oddech, krążenie).
Oznaczenie etanolu we krwi jest czynnością rutynową w przypadku poważnych urazów, co do których istnieje
podejrzenie, że mogły być wynikiem przestępstwa. Po zahamowaniu krwawienia oraz zabezpieczeniu oddechu i
krążenia pobiera się materiał biologiczny na badania laboratoryjne, w tym badanie na stężenie etanolu. Materiał do
badań pobiera się bezzwłocznie po przeprowadzeniu wstępnych czynności ratunkowych. Konieczność przetaczania
preparatów krwiopochodnych nie wstrzymuje pobrania materiału biologicznego do badań. Poziom etanolu we krwi
oznacza się niezależnie od wskazań do transfuzji. Szpital dysponujący certyfikowanym laboratorium analitycznym
oznacza poziom etanolu przyjętą przez siebie metodą. Wynik jest każdorazowo aprobowany przez kierownika
laboratorium bądź osobę upoważnioną. Stosowana metoda oznaczenia etanolu we krwi wymaga ciągłej kontroli
jakości i walidacji. Do odnotowania w karcie informacyjnej wyniku oznaczenia etanolu we krwi nie jest potrzebny
jakikolwiek protokół. W historii choroby nadesłanej z (...) im. K. w Ł. znajdują się oryginały wyników badania
(sprawozdanie z wykonania badań laboratoryjnych wykonane przez Laboratorium Medyczne (...)), który został
wtórnie odnotowany w karcie informacyjnej. Brak jest jakichkolwiek przesłanek aby zakwestionować wiarygodność
oznaczenia etanolu we krwi u wnioskodawcy. Przebyte transfuzje krwi nie wpływają na wiarygodność tego wyniku.
Nie ma merytorycznego uzasadnienia dla porównywania wyników różnorodnych badań przeprowadzanych w różnych
datach. Wyniki badań mogą się różnić w zależności od stopnia nawodnienia organizmu, stosowanej diety czy
przyjmowanych leków.
Sąd I instancji wskazał, iż dokonując ustaleń w zakresie stężenia alkoholu etylowego we krwi wnioskodawcy w
chwili wypadku oparł się na opinii biegłego sądowego J. G., uznając ją za przydatną dla rozpoznania sprawy.
Biegły ustosunkował się do zarzutów pełnomocnika wnioskodawcy zgłoszonych w piśmie procesowym z dnia 8
września 2014 r. Udzielił wyczerpującej odpowiedzi na wszystkie pytania pełnomocnika. Biegły wskazał, że brak jest
merytorycznych podstaw porównywania wyników badań laboratoryjnych wnioskodawcy innych niż stężenie alkoholu
etylowego, wykonanych w różnych datach przez różne placówki medyczne, celem wykazania błędu w pomiarze na
obecność alkoholu etylowego wykonanego w dniu wypadku. Nie zachodziła zatem konieczność dalszego uzupełniania
opinii w tym zakresie. Jako spóźniony i zmierzający jedynie do przewlekania postępowania ocenił Sąd Rejonowy
wniosek pełnomocnika wnioskodawcy zgłoszony na ostatniej rozprawie o dopuszczenie dowodu z procedur badań
laboratoryjnych oraz procedur postępowania z pacjentem przejętym z krwotokiem. Oryginał dokumentacji lekarskiej
został nadesłany do akt w dniu 14 kwietnia 2014 r. Nie było przeszkód, w ocenie tego Sądu, aby wniosek o nadesłanie
tych procedur został zgłoszony na etapie kierowania sprawy do biegłego.
Sąd Rejonowy w tak ustalonym stanie faktycznym powołał art. 6 ust. 1 pkt. 1 oraz art. 9 ust. 1 ustawy z dnia
30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków i chorób zawodowych. Dalej wskazał, iż
stosownie do treści art. 21 ust. 2 powołanej ustawy świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują również
ubezpieczonemu, który, będąc w stanie nietrzeźwości przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku.
Sąd Rejonowy ocenił, iż w chwili wypadku wnioskodawca był w stanie nietrzeźwości. W przeprowadzonym
bezpośrednio po wypadku pomiarze na obecność alkoholu etylowego stwierdzono jego stężenie w wymiarze 0,66
promila. Czynności medyczne i ratunkowe, jakim poddany był wnioskodawca bezpośrednio po wypadku nie miały
wpływu na wynik tego badania. Prawdopodobieństwo, że wynik ten był błędny, jest niewielkie i wynika z tego, że
każda działalność ludzka obarczona jest ryzykiem pomyłki. Biorąc jednak pod uwagę okoliczności wypadku, teza o
wykonywaniu pracy w stanie nietrzeźwości jest wysoce prawdopodobna. Wnioskodawca podał, że nie wie jak doszło
do skaleczenia. Czynność, którą wykonywał mieściła się w jego umiejętnościach i doświadczeniu. Biegły wskazał, że
upojenie alkoholowe stwierdzone i wnioskodawcy kojarzy się zwykle z odczuwaną euforią, obniżeniem krytycyzmu,
obniżoną koordynacją słuchowo – wzrokową oraz nieco obniżoną koordynacją ruchową u osoby będącej pod wpływem
jego działania. Nasuwa się zatem wniosek, że działanie alkoholu u wnioskodawcy spowodowało obniżoną koordynację,
czego wynikiem było skaleczenie. Wyniku badania nie podważa również fakt, że świadek A. K. nie zauważył u
wnioskodawcy cech upojenia alkoholowego. Tego rodzaju zmiany nie zawsze są widoczne i nie każdy potrafi je
prawidłowo rozpoznać. Sąd I instancji ocenił, iż bezsprzecznie wnioskodawca przyczynił się do wypadku. Udział osób
trzecich w tym zdarzeniu został wykluczony. Do urazu doszło na skutek nieprawidłowego posługiwania się przez
wnioskodawcę nożem. Stan nietrzeźwości wnioskodawcy w tych okolicznościach jest wystarczającą przesłankę do
odmowy prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego.
O kosztach orzeczono na podstawie par. 2 pkt. 2, par. 11 ust. 2, par. 15 pkt. 1 Rozporządzania Ministra Sprawiedliwości
z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz.
1349 ze zm.).
/uzasadnienie – k. 115 i nast./
Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik wnioskodawcy, zaskarżając wyrok w całości, wnosząc
o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i ustalenie, że ubezpieczonemu przysługuje prawo do zasiłku
chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego w wysokości 100% podstawy wymiaru, w związku z wypadkiem
zaistniałym w dniu 22 sierpnia 2013 roku. Wniósł o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej za
postępowanie apelacyjne według norm przepisanych, oświadczył, że koszty pomocy prawnej za postępowanie
apelacyjne nie zostały zapłacone w całości ani w części. Na podstawie art. 368 §1 pkt 2 k.p.c., zaskarżonemu wyrokowi
zarzucił:
1. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie, tj. art. 233 §1 k.p.c., przez
dowolne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego ustalenie, iż ubezpieczony w chwili wypadku był w stanie
nietrzeźwości w sytuacji, gdy zeznania świadków ani dokumentacja medyczna w postaci karty medycznych czynności
ratunkowych nie potwierdzają tej okoliczności,
2. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie, tj. art. 233 §1 k.p.c. i art. 328
§2 k.p.c., przez brak ustalenia, iż ubezpieczony będąc w stanie nietrzeźwości (gdyby uznać za prawidłowe ustalenie,
iż znajdował się w stanie nietrzeźwości) przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku, podczas
gdy dopiero ustalenie przyczynienia w znacznym stopniu uzasadniałoby pozbawienie świadczeń z ubezpieczenia
wypadkowego,
3. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie, tj. art. 217 §2 i 3 k.p.c. i art. 286
k.p.c., przez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z ustnej uzupełniającej opinii biegłego, który nie odpowiedział
- wbrew twierdzeniom zawartym w uzasadnieniu - na wszystkie pisemne pytania pełnomocnika ubezpieczonego, w
związku z czym konieczne było przesłuchanie biegłego,
4. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie, tj. art. 217 §2 i 3 k.p-c.,
przez oddalenie wniosków dowodowych, które za przedmiot miały: dokument-procedury szpitalne w przypadku
postępowania z przypadkami medycznymi pacjentów zakwalifikowanych do transfuzji krwi oraz dokument-procedury
laboratorium szpitalnego, a które to wnioski dowodowe nie mogą być uznane za spóźnione lub powoływane jedynie
dla zwłoki, albowiem konieczność powołania tych dowodów wyniknęła w związku z brakiem odpowiedzi biegłego na
zadane biegłemu pytania, a przedmiotem wnioskowanych dowodów były okoliczności mające istotne znaczenie dla
rozstrzygnięcia,
5. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 21 ust. 2 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym
z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, przez błędną jego wykładnię polegająca na przyjęciu, iż w każdym
przypadku wykonywanie pracy w stanie nietrzeźwości powoduje, iż świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie
przysługują, podczas gdy właściwą jest wykładnia przepisu uznająca, iż świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego
nie przysługują wyłącznie wówczas, gdy ubezpieczony w stanie nietrzeźwości przyczynia się w znacznym stopniu do
spowodowania wypadku (samo pozostawanie w stanie nietrzeźwości nie daje podstaw do pozbawienia świadczeń z
ubezpieczenia wypadkowego).
Skarżący wniósł o:
l. dopuszczenie dowodu:
a) z opinii biegłego lekarza specjalisty toksykologii klinicznej, na okoliczność tego, czy dopuszczalne są różnice w
wynikach stężenia potasu zawartych w jednej karcie informacyjnej (4,7 mmol/1 oraz 3,73 mmol/1) oraz czy możliwe
są różnice -biorąc pod uwagę upływ określonego czasu w wynikach badań krwi u ubezpieczonego (wyniki zawarte
w karcie informacyjnej i wyniki zawarte w dokumentacji ZOZ w Ł.) - są to pytania, na które biegły bezpodstawnie
odmówił odpowiedzi lub udzielił odpowiedzi niepełnej, pomimo tego, iż Sąd Rejonowy dopuścił te pytania i skierował
je do biegłego, ażeby ten udzielił odpowiedzi (zasadne jest w związku z tym pytanie o pozycję procesową biegłego biegły pełni rolę służebną w postępowaniu i mając na uwadze ową rolę powinien wykonywać swe obowiązki, czego w
niniejszej sprawie zdaje się zabrakło),
b) z dokumentów w postaci procedur obowiązujących w szpitalu udzielającym ubezpieczonemu świadczeń opieki
zdrowotnej:
• procedury szpitalnej omawiającej sposób i tryb postępowania w następujących przypadkach: przyjęcie do szpitala
pacjenta nieprzytomnego ze wskazaniem do transfuzji krwi względem którego w karcie medycznych czynności
ratunkowych nie wskazano, iż pacjent spożył alkohol; przyjęcie do szpitala pacjenta nieprzytomnego ze wskazaniem do
transfuzji krwi względem którego w karcie medycznych czynności ratunkowych wskazano, iż pacjent spożył alkohol,
• procedury laboratorium szpitalnego omawiające sposób i tryb postępowania w razie konieczności badania krwi pod
kątem transfuzji w stanie zagrożenia życia oraz w stanie bez zagrożenia życia
• na okoliczność modelowego sposobu i trybu postępowania z pacjentem wymagającym transfuzji krwi i na okoliczność
ustalenia, czy zasady postępowania zostały zachowane, co nie pozostaje bez wpływu na ustalenie prawidłowości
wyników badań.
/apelacja – k. 122/
W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, iż Sąd Rejonowy ustalił, iż ubezpieczony wykonywał czynności będąc
w stanie nietrzeźwości. Jednak jedynie pewna część dokumentacji medycznej wskazuje na obecność alkoholu w
organizmie ubezpieczonego. Istotne jest, iż ratownicy medyczni, podczas wykonywania medycznych czynności
ratunkowych nie ustalili ażeby ubezpieczony spożył alkohol. W karcie medycznych czynności ratunkowych - która to
karta stanowi przecież także dokumentację medyczną - ratownicy medyczni nie odnotowali niepokojącego zapachu
z ust, mogącego świadczyć o spożyciu alkoholu przez ubezpieczonego. Biorąc zaś pod uwagę stan ubezpieczonego
(krwotok) ratownicy odnotowaliby każdy niepokojący (z ich punktu widzenia jako specjalistów w tej dziedzinie)
objaw mogący świadczyć o spożywaniu przez ubezpieczonego alkoholu albo o pozostawaniu przez niego w stanie
nietrzeźwości. Jednocześnie ustaleniu, iż ubezpieczony był w stanie nietrzeźwości, zdają się przeczyć zeznania
świadków.
Zdaniem skarżącego, Sąd Rejonowy ustalił, iż ubezpieczony uległ wypadkowi podczas montowania drzwi, a zakładając,
iż u ubezpieczonego właściwie wykryto alkohol we krwi na poziomie 0,66 promila, należy wskazać, iż zgodnie z
danymi Komendy Miejskiej Policji w S., taka wartość (0,66 promila) może być spowodowana (u mężczyzny o wadze
około 65 kg) spożyciem np. 600g piwa; czyli około 0,5 litra piwa. Biorąc pod uwagę powyżej wskazane okoliczności,
należy jednoznacznie stwierdzić, iż nawet w przypadku, gdyby u ubezpieczonego poprawnie wykryto alkohol we krwi
na poziomie 0,66 promila, nie wykazano, iż nastąpiło przyczynienie się ubezpieczonego w stopniu znacznym do
zaistnienia wypadku. Wypadkowi takiemu ubezpieczony mógł bowiem ulec także wówczas, gdyby w ogóle nie był
w stanie nietrzeźwości. Skarżący obszernie przytoczył orzecznictwo Sądu Najwyższego w tym zakresie, wskazując, iż
orzecznictwo wyróżniło kilka stanów:
1. stan trzeźwości,
2. stan nietrzeźwości, niepowodujący przyczynienia się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku (art. 21 ust.
2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych),
3. stan nietrzeźwości powodujący przyczynienie się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku (art. 21 ust. 2
ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych),
4. stan nietrzeźwości powodujący nie tylko przyczynienie się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku (art. 21
ust. 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych) ale także powodujący
zerwanie związku z pracą.
Biegły - wbrew twierdzeniom Sądu Rejonowego - nie odniósł się do wszystkich zadanych przeze skarżącego pytań.
Bezzasadnie bowiem odmówił odpowiedzi na pytanie nr 12 (zawarte w piśmie procesowym z dnia 8 września
2014 r.) a także nie odpowiedział w sposób należyty na pytanie nr 13 (wskazując, iż nie ma możliwości ustalenia
rzeczywistej przyczyny wykazanych rozbieżności). Stąd zachodziła konieczność ustnego przesłuchania biegłego. Sąd
Rejonowy dopuścił wszystkie pytania, a jedynie biegły w sposób arbitralny dokonał ich podziału na te zasługujące
na odpowiedź i te nie zasługujące na odpowiedź. Takie zachowanie biegłego nie jest właściwe, biorąc pod uwagę
pozycję biegłego w postępowaniu cywilnym i jego służebną rolę w tym postępowaniu. Biegły nie jest usytuowany ponad
Sądem Powszechnym a ma jedynie wydać opinię w sposób właściwy - gdy opinia nie spełnia wymogów określonych
przepisami, obowiązkiem biegłego jest wyjaśnić ją. W mniejszym przypadku biegły powinien był wyjaśnić opinię
odpowiadając na pytania dopuszczone przez Sąd Rejonowy. W sytuacji, gdy biegły tego nie uczynił jak najbardziej
usprawiedliwiony był wniosek w przedmiocie ustnego wyjaśnienia opinii. Wniosek dowodowy dotyczący procedur
szpitalnych został sformułowany po tym, jak biegły uchylił się od odpowiedzi na pytanie nr 12 i nie udzielił odpowiedzi
na pytanie nr 13 w sposób należyty (brak dokładnego uzasadnienia swego skrajnie arbitralnego stanowiska). Każdy
wniosek dowodowy przedłuża postępowanie sądowe, jednak wnioski dowodowe sformułowane na ostatniej rozprawie
nie były ani spóźnione ani nie były składane jedynie dla zwłoki (tym bardziej, iż ubezpieczony potrzebuje świadczeń z
ubezpieczenia społecznego albowiem przed nim kolejne operacje, a po nich długa rehabilitacja — do czego potrzebuje
środków finansowych) a wynikały z potrzeby związanej z zachowaniem biegłego.
/apelacja – k. 122/
Sąd Okręgowy w Łodzi VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zważył:
apelacja nie ma uzasadnionych podstaw, a w swojej istocie stanowi – po pierwsze polemikę z oceną dokonaną przez
Sąd I instancji, a po drugie – polemikę z faktami. Ta ostatnia nie ma racjonalnych podstaw, nie wskazuje żadnych
racjonalnych argumentów i pomija środki dowodowe, które zebrane zostały w toku postępowania.
Na wstępie przypomnieć należy regulację prawną, w oparciu o którą Sąd Rejonowy prawidłowo dokonał subsumcji.
Zgodnie z treścią art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków
przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 199, poz. 1673 z późn. zm.) za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie
wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:
1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;
2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;
3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem
wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt. 1 oraz art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. z tytułu wypadku przy
pracy lub choroby zawodowej przysługuje "zasiłek chorobowy" - dla ubezpieczonego, którego niezdolność do pracy
spowodowana została wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową. Zasiłek chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne
z ubezpieczenia wypadkowego przysługują w wysokości 100 % podstawy wymiaru.
Stosownie do treści art. 21 ust. 1 powołanej Ustawy świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują
ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadków, o których mowa w art. 3, było udowodnione naruszenie przez
ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek
rażącego niedbalstwa. Stosownie do treści art. 21 ust. 2 powołanej ustawy świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego
nie przysługują również ubezpieczonemu, który, będąc w stanie nietrzeźwości przyczynił się w znacznym stopniu do
spowodowania wypadku.
Apelacja w sposób nieuprawniony neguje fakt znajdowania się przez wnioskodawcę pod wpływem alkoholu. Miałyby
o tym świadczyć dowody w postaci zeznań świadka, który nie czuł woni alkoholu od wnioskodawcy, kiedy z nim
rozmawiał w pracy, oraz brak wzmianki na ten temat ze strony lekarzy pogotowia udzielającej pierwszej pomocy
podczas krwotoku. „Jedynie pewna część dokumentacji medycznej”, która – jak przyznaje pełnomocnik w apelacji
– wskazuje na obecność alkoholu w organizmie ubezpieczonego, to wykonany w szpitalu wynik badania krwi,
przeprowadzony o godz. 22.55. (k. 60). Badanie wykonano w (...) im. K. w Ł.. Wykonane u wnioskodawcy badanie
krwi na obecność alkoholu etylowego potwierdziło jego obecność o tej godzinie w stężeniu 0,66 promila, co odpowiada
66 mg/dl. Te fakty skarżący w szczegółach pomija, czemu trudno się dziwić – bowiem trudno polemizować z
twardymi dowodami na stan nietrzeźwości wnioskodawcy. Wynik badania jest niepodważony w toku procesu, a
stężenie alkoholu określone na godzinę 22.55. Wnioskodawca pracę rozpoczął o godzinie 18.00 (przyjeżdżając do
pracy samemu samochodem), a do wypadku doszło, jak zeznał, około godz. 21.00. Wynik badania jednoznacznie
wskazuje, iż wnioskodawca wykonywał pracę znajdując się w stanie pod wpływem alkoholu, który biegły precyzyjnie
określił jako stan lekkiego upojenia alkoholowego. Wbrew gołosłownym zarzutom apelacji, ustalenia Sądu I instancji
oraz ocena dowodów są tu szczegółowe i wyczerpujące:
- stwierdzona u wnioskodawcy obecność we krwi alkoholu etylowego nie pozostaje w związku czynnościami
ratowniczymi, podawanymi lekami czy też preparatami krwiopochodnymi (str. 2 uzasadnienia);
- tego typu upojenie alkoholowe kojarzy się zwykle z odczuwaną euforią, obniżeniem krytycyzmu, obniżoną
koordynacją słuchowo – wzrokową oraz nieco obniżoną koordynacją ruchową u osoby będącej pod wpływem jego
działania (str. 2 uzasadnienia);
- w chwili wypadku wnioskodawca był pod wpływem alkoholu (str. 2 uzasadnienia);
- procedura postępowania z pacjentem, u którego stwierdza się krwotok zewnętrzny sprowadza się do czynności
mających na celu zatrzymanie krwawienia, zabezpieczenia czynności życiowych (oddech, krążenie). Oznaczenie
etanolu we krwi jest czynnością rutynową w przypadku poważnych urazów, co do których istnieje podejrzenie, że
mogły być wynikiem przestępstwa. Po zahamowaniu krwawienia oraz zabezpieczeniu oddechu i krążenia pobiera
się materiał biologiczny na badania laboratoryjne, w tym badanie na stężenie etanolu. Materiał do badań pobiera
się bezzwłocznie po przeprowadzeniu wstępnych czynności ratunkowych. Konieczność przetaczania preparatów
krwiopochodnych nie wstrzymuje pobrania materiału biologicznego do badań. Poziom etanolu we krwi oznacza
się niezależnie od wskazań do transfuzji. Szpital dysponujący certyfikowanym laboratorium analitycznym oznacza
poziom etanolu przyjętą przez siebie metodą. Wynik jest każdorazowo aprobowany przez kierownika laboratorium
bądź osobę upoważnioną. Stosowana metoda oznaczenia etanolu we krwi wymaga ciągłej kontroli jakości i walidacji.
Do odnotowania w karcie informacyjnej wyniku oznaczenia etanolu we krwi nie jest potrzebny jakikolwiek protokół.
W historii choroby nadesłanej z (...) im. K. w Ł. znajdują się oryginały wyników badania (sprawozdanie z wykonania
badań laboratoryjnych wykonane przez Laboratorium Medyczne (...)), który został wtórnie odnotowany w karcie
informacyjnej (str. 2 uzasadnienia).
Zarzuty apelacji – w ocenie Sądu Okręgowego – wszystkie te ustalenia i dokonaną na ich podstawie przez Sąd
Rejonowy ocenę (str. 3 i 4 uzasadnienia) pomijają. Ocena ta jest prawidłowa, wskazuje zarówno na przesłanki
pozbawienia wnioskodawcy ochrony prawnej, jak i na związek przyczynowy między zachowaniem wnioskodawcy a
pozbawieniem tej ochrony. Sąd Rejonowy wyprowadził wniosek, że działanie alkoholu u wnioskodawcy spowodowało
obniżoną koordynację, czego wynikiem było skaleczenie. Jak prawidłowo ocenił - wyniku badania nie podważa
również fakt, że świadek A. K. nie zauważył u wnioskodawcy cech upojenia alkoholowego. Tego rodzaju zmiany nie
zawsze są widoczne i nie każdy potrafi je prawidłowo rozpoznać. Taka ocena jest wyczerpująca i zgodna z zasadami
doświadczenia życiowego. Trudno sobie wyobrazić, by Sąd – jak chce skarżący – pominął wynik badania krwi na
zawartość alkoholu i ustalił jego brak w oparciu o subiektywną relację świadka, który przecież nie musiał faktycznie
czuć woni alkoholu z ust wnioskodawcy. Ocena taka byłaby rażąco sprzeczna z materiałem dowodowym i zasadami
doświadczenia. Sąd prawidłowo ocenił, iż wnioskodawca przyczynił się do wypadku. Udział osób trzecich w tym
zdarzeniu został wykluczony. Do urazu doszło na skutek nieprawidłowego posługiwania się przez wnioskodawcę
nożem, a stan nietrzeźwości wnioskodawcy w tych okolicznościach jest wystarczającą przesłanką do odmowy prawa
do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Sąd Okręgowy tę ocenę (str. 4 uzasadnienia) w całości podziela. Znaczne
przyczynienie się skarżącego polega na tym, iż w sposób nieodpowiedzialny i sprzeczny z elementarnymi zasadami
bezpieczeństwa pracy, przystąpił do wykonywania pracy przy użyciu narzędzia stwarzającego potencjalne zagrożenie
dla życia i zdrowia w stanie pod wpływem alkoholu. Obniżenie koordynacji i wpływ na zdolność koncentracji i
zmianę nastroju psychicznego został ustalony na podstawie opinii biegłego. Skoro wnioskodawca miał wieloletnie
doświadczenie w pracy przy użyciu noża, którym się posługiwał w dniu wypadku, a udział osób trzecich jest w sprawie
wykluczony, to jego własna odpowiedzialność jest tym większa. Sam wnioskodawca przyczynił się do wypadku w
stopniu znacznym, bowiem nie ma żadnych innych czynników, poza spożyciem alkoholu, którym można by przypisać
sprawstwo zdarzenia, czy choćby przyczynienie się do jego wystąpienia.
Z przytoczonych ustaleń Sądu Rejonowego wynika, iż także zarzut nieustalenia procedur szpitalnych w sytuacji jak
w niniejszej sprawie, jest gołosłowny. Skarżący w apelacji po prostu pomija to, co znalazło się w uzasadnieniu Sądu
I instancji i pomija rozważania poczynione w sprawie przez ten Sąd. Niezrozumiały jest zarzut co do nieudzielenia
odpowiedzi na pytania pełnomocnika skierowane do biegłego. Pytanie objęte zarzutem apelacji brzmiało (pyt. nr 12)
– „czy jest możliwa różnica, biorąc pod uwagę upływ czasu, w wynikach badań krwi u pacjenta, jak w dokumentacji
medycznej (wyniki zawarte w karcie informacyjnej i wyniki zawarte w dokumentacji ZOZ w Ł.)?”. Pomijając brak
uszczegółowienia, o jaką konkretnie różnicę pełnomocnik pyta (czy chodzi o zawartość alkoholu czy inne czynniki
medyczne) brak jest też logicznego wykazania związku pytania z badaniem krwi z dnia wypadku. Niezrozumiałe jest,
co ma tu do rzeczy dokumentacja z ZOZ w Ł. z zupełnie innego (wiele miesięcy późniejszego) badania. Zresztą – po raz
kolejny skarżący pomija ustosunkowanie się do tego zarzutu przez Sąd I instancji, który w uzasadnieniu stwierdził, iż
biegły wskazał, że brak jest merytorycznych podstaw porównywania wyników badań laboratoryjnych wnioskodawcy
(innych niż stężenie alkoholu etylowego) wykonanych w różnych datach przez różne placówki medyczne celem
wykazania błędu w pomiarze na obecność alkoholu etylowego wykonanego w dniu wypadku. Nie zachodziła zatem
konieczność dalszego uzupełniania opinii w tym zakresie. Formułowanie zarzutów apelacji wbrew treści widocznej
w rozważaniach Sądu orzekającego, pozbawione jest racjonalności. Identycznie pełnomocnik w sposób oderwany
od procesu formułuje zarzut braku odpowiedzi na pytanie nr 13 (pisemna odpowiedź biegłego wprost na to pytanie
– karta 100, str. 2 uzupełniającej opinii). Odpowiedź wykazuje nadto merytoryczną bezzasadność kwestii różnic w
stężeniu potasu we krwi wnioskodawcy dla meritum sprawy, a wyniki są prawidłowe i mieszczące się w granicach
normy. Stąd też brak było podstaw do dalszego przedłużania postępowania przez Sąd I instancji, jak i brak jest
podstaw do uwzględnienia powtarzanych znowu wniosków dowodowych w apelacji, opierających się na pomijaniu
przez skarżącego ustaleń poczynionych w sprawie.
O kosztach pomocy prawnej za II instancję orzeczono na podstawie § 12 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzania
Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia
przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z
2002 r. Nr 163, poz. 1349 ze zm.)
Z uwagi na powyższe apelacja na podstawie art. 385 k.p.c. podlega oddaleniu.
PrzewodniczącySędziowie

Podobne dokumenty