Pobierz artykuł - Colloquia Anthropologica et Communicativa

Transkrypt

Pobierz artykuł - Colloquia Anthropologica et Communicativa
ZBIGNIEW LIBERA
Uniwersytet Jagielloñski
Paznokcie.
Fragment semiotyki
antropologii popularnej
Europy Œrodkowo-Wschodniej
czasów nowo¿ytnych
i wspó³czesnych
Nie są częścią ciała. Mają z ciałem części wspólne. Wyrastają z niego. Nie
są skórą ani kością1. Ten „zrogowaciały naskórek na końcach palców” odpowiada pazurom, rogom i racicom zwierząt i ptaków, jest ich ekwiwalentem w magii
leczniczej2.
Są twarde, dzięki czemu — teleologicznie rzecz wyjaśniał pewien mieszkaniec Przysietnicy — ręka nadaje się do pracy3. „Bez paznokci i wszy nie zabijesz”.
Według frazeologizmów służą do trzymania i do walki, w sensie przenośnym
służą do wyrażania agresji lub pokory4: „Bo ci ślepie wydrapię!”, „pokazał pazury”, „schował pazury”, „dostał go w swoje pazury/szpony”5. W folklorze i magii
(w zakazach tkania, szycia, wiązania itp.) oznaczają metonimicznie palce, rękę,
prace ręczne, funkcjonalnie są wymienne z włosami, zębami, śliną, moczem itd.,
zastępują ciało w ogóle, są ekwiwalentami człowieka6.
1 A. Wierzbicka, Rozważania o częściach ciała, [w:] eadem, Semantyka i słownik, Wrocław
1975, s. 100.
2 H. Bächtold-Stäubli, Fingernagel, [w:] Handwörterbuch des deutschen Aberglaubens, red.
H. Bächtold-Stäubli, t. 2, wyd. 2, Berlin-New York 1987, s. 1507; P. Kowalski, Leksykon znaki
świata. Omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 1998, s. 428–432.
3 Materiały z badań etnograficznych Katedry Etnografii Uniwersytetu Wrocławskiego
w Barcicach, 1990–1991.
4 A. Krawczyk-Tyrpa, Frazeologia somatyczna w gwarach polskich: związki frazeologiczne
motywowane cechami części ciała, Wrocław 1987, s. 178.
5 Nowa księga przysłów polskich i wyrażeń przysłowiowych, red. J. Krzyżanowski, t. 2,
Warszawa 1970, s. 837–839.
6 S. Ryżakowa, Obycznyje i strannyje czasti tieła u łatyszej (k koncepcyi czełowieka w tradicyonnoj kulturie), „Etnolingwistika” 13, 2001, s. 207 nn.
Colloquia Anthropologica et Communicativa: Ciało cielesne, 2011
© for this edition by CNS
Coll_Antropo_4_III_kor .indd 83
2011-09-12 14:33:59
84
ZBIGNIEW LIBERA
Długie i ostre paznokcie — „pazury jak psa”, niekiedy żelazne — mają (według zasady ludowej demonologii: „każda skrajność jest znakiem wyróżniającym
tamten świat”) diabeł, rusałki, odmieniec, wodnik, dusze zmarłych, upiór, strzygoń, zmora (tej są też sine lub czerwone, bo ssie krew swych ofiar), dżuma i ospa
(personifikowane choroby), czarownicy (ci za paznokciami trzymają materiał do
czarów — trucizny, które wsypują ludziom do jedzenia i picia, albo i rozryw-ziele do otwierania wszystkich zamków)7. Są ich bronią. Są związane z ich drapieżnością. Diabeł rzuca się na człowieka ze swymi pazurami, po czym człowiek
w trzy dni umiera8. W popularnym motywie wierzeniowym belemnity, nazywane zwykle „strzałkami piorunowymi” — uważane za broń świętego władającego
gromem — bywają też określane jako „czarcie palce/pazury”, które traci diabeł
w walce, na przykład ze św. Eliaszem9.
Są jednostką metryczną, obok włosów, palców, ręki, łokcia, stopy, kroku.
Stanowią one miarę bardzo małych wielkości w związkach frazeologicznych
oraz obrazach folkloru: chłopka/węża wielkości paznokietka10.
Są czymś, co najbardziej obok włosów wyrasta i rośnie poza powierzchnię
ciała. Są „końcami” palców rąk i nóg. Są czymś, co jednocześnie jest wewnętrzne
i zewnętrzne, widoczne i ukryte, będące ciałem i niebędące ciałem. I tak „przemawiają”.
Ich „kwitnienie”, to jest pojawianie się białych plam, zapowiadało według
jednych szczęście, podarunek („przysparzanie nowych darów”), zamęście, według innych — śmierć, obecność zaś plam żółtych lub sinienie paznokci: nieszczęście, „choroby na śmierć”11. Te przepowiednie były, rzecz jasna, uzależnione
7
F. Wollman, Vampirycké pověsti v oblasti středoevropské, „Národopisný věstnik československý” 16, 1922, s. 92; K. Moszyński, Kultura ludowa Słowian, t. 2, Warszawa 1968, s. 682;
R. Popov, Nokti, [w:] Byłgarska mitołogia, red. A. Stojczew, Sofija 1994, s. 234; E.E. Lewkijewskaja, Nogti, [w:] Sławjanskije driewnosti, red. N.I. Tołstoj, Moskwa 2004, s. 429.
8 Ch. Wakarelski, Etnografia Bułgarii, Wrocław 1967, s. 216.
9 I. Jaworskij, Gromowyja strełki, Kiew 1897, s. 8.
10 A. Krawczyk-Tyrpa, op. cit., s. 178; B. Uspienski, Kult św. Mikołaja na Rusi, przeł.
E. Janus, M.R. Mayenowa, Z. Kozłowska, Lublin 1985, s. 262 nn.
11 M. Federowski, Lud białoruski na Rusi litewskiej, t. 1, Kraków 1901, s. 210; Materiały
po etnografii kurskoj gubiernii, red. W.S. Romanow, Kursk 1903, s. 68; W. Hnatjuk, Pochoronni zwiczai j obrjady, „Etnograficznyj Zbirnyk” 31–32, 1912, s. 303; J. Schneider, Z życia górali
nadłomnickich, „Lud” 18, 1912, s. 197; A. Podjavorinska, Povery z Hornych Bziniec, „Slovense
pohl’ady” 18, 1898, s. 625; Ł. Gołębiowski, Lud polski, jego zwyczaje, zabobony, t. 1, Lwów 1854,
s. 148; M. Toeppen, Wierzenia mazurskie, „Wisła” 6, 1892, s. 174; H. Biegeleisen, Śmierć w obrzędach, zwyczajach i wierzeniach ludu polskiego, Warszawa 1930, s. 35 nn.; idem, Materiały: włosy
i paznokcie, Archiwum PTL (nr 184), s. 34 nn.; W. Gaj-Piotrowski, Kultura społeczna ludu z okolic Rozwadowa, Wrocław 1967, s. 249; B. Sychta, Słownik gwar kaszubskich, t. 5, Wrocław 1972,
s. 110; Sz. Kobyliński, Odpukajmy! Rzecz o ostrzegawczych przesądach polskich, Katowice 1990, s. 209; A. Paluch, Etnologiczny atlas ciała ludzkiego i chorób, Wrocław 1995,
s. 80.
Colloquia Anthropologica et Communicativa: Ciało cielesne, 2011
© for this edition by CNS
Coll_Antropo_4_III_kor .indd 84
2011-09-12 14:33:59
Paznokcie
85
od symboliki kolorów i palców („kwitnienie” sercowego palca, to jest czwartego,
wróżyło miłość), od poglądów anatomiczno-fizjologicznych (palec serdeczny łączy się „żyłami” z sercem — siedliskiem emocji), co jest bardziej wyraźne w staropolskich źródłach12 niż w materiałach etnograficznych.
Według antropogonicznych opowieści (kwalifikowanych przez etnologów,
folklorystów i slawistów jako opowieści pochodzenia apokryficznego, podania
etiologiczne, baśnie lub mity), szczególnie rozpowszechnionych wśród Słowian
wschodnich i Bałtów, paznokcie są pozostałością po „rogowym ciele” pierwszych
ludzi („pamiątką” — „znakiem tego, jakimi byli ludzie do grzechu pierworodnego”), to jest po grubej i twardej skórze, „jak paznokcie”, podobnej do skóry węża,
które było „czyste”, „piękne” i nie gniło (to jest miękkie i pomarszczone, łatwo
się psuje), którego nie można było zranić, przegryźć, bo było twarde, dzięki któremu nie trzeba było się ubierać, bo chroniło przed zimnem i wilgocią („I do dziś
nikt nie zmarznie w paznokieć”)13. „Wpierw ludzie w raju chodzili nago [możliwe, że rosyjskie czy czeskie nazwy paznokcia nogot’, nehet, nohot są urobione od
słowa oznaczającego nagość14], wstydu nie znali, a całe ciało mieli pokryte twardą skórą, jak paznokcie; teraz ta skóra została tylko na paznokciach”15; gdyby
pierwsi ludzie nie zgrzeszyli, „mielibyśmy takie ubrania jak paznokcie”16 (w wariancie: ludzie uprosili Boga, żeby dał im inne „ubranie”, bo to było niewygodne17). Utrata tego ciała była ěrównoznaczna z utratą nieśmiertelności, z wyjściem
12 Andrzeja z Kobylina Gadki o składności członków człowieczych Arystotelesa i tez inszych
mędrców zebrane (1535), wyd. J. Rostafiński, Kraków 1893, s. 163 nn.
13 A. Jucewicz, Litwa pod względem starożytnych zabytków, obyczajów i zwyczajów, Wilno 1846, s. 151; A. Nowosielski, Lud ukraiński, t. 2, Wilno 1857, s. 152; E. Rulikowski, Zapiski
etnograficzne z Ukrainy, „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej” 3, 1879, s. 177; M. Żmigrodzki, Ukraina. Teogonia i kosmografia ludu Ukrainy, „Lud” 2, 1896, s. 325; S. Piotrowski,
Znachorka Jewdokia Bojczuk. Materiały folklorystyczne ze wsi Bartnik na Pokuciu, „Lud” 13,
1903, s. 232; P.P. Czubinskij, Trudy etnograficzesko-statisticzeskoj ekspedicyi w Zapadno-Russkij
kraj, t. 1, vyp. 1, Sankt Petersburg 1872, s. 145 nn.; I. Franko, Ludowi wiruwannja na Pidgirju,
„Etnograficznyj Zbirnyk” 5, 1898, s. 190; W. Hnatjuk, Etnograficzni materiały z Ugorskoj Rusi,
„Etnograficznyj Zbirnyk” 3, 1897, s. 2; idem, Halicko-ruski narodni legendi, „Etnograficzny Zbirnyk” 12, 1902; A. Oniszczuk, Z narodnogo żitja Hucułyiw, „Materiały do ukrainskoj etnołogii”
15, 1912, s. 15; P. Bogatyrew, Wierowanija wielikorussow Szenkurkogo uiezda, „Etnograficzeskoje
Obozrienije” 28, 1916, s. 64; G.K. Zawarickij, O tom swietie i ob etom. Rasskazy saratowskogo
powołżja, „Etnograficzeskoje Obozrienije” 28, 1916; O. Dahnahardt, Natursagen. Eine Sammlung
naturdeutender Sagen, t. 1, Leipzig 1907, s. 226.
14 A. Brückner, Słownik etymologiczny języka polskiego, Warszawa 1970, s. 365.
15 A. Iwanovskij, E. Ljackij, K’ kosmogoniczeskim legiendam dualisticzeskago tipa, „Etnograficzeskoje Obozrienije” 4, 1892, s. 251.
16 S. Cercha, Przebieczny, wieś w powiecie wielickim, „Materiały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficzne” 4, 1900, s. 134.
17 G.I. Kabakowa, Antropologija żenskogo tieła w sławjanskoj tradicyi, Moskwa 2001,
s. 30.
Colloquia Anthropologica et Communicativa: Ciało cielesne, 2011
© for this edition by CNS
Coll_Antropo_4_III_kor .indd 85
2011-09-12 14:34:00
86
ZBIGNIEW LIBERA
ze „stanu natury”, a poprzez to, już poza rajem, w ziemskim bytowaniu — ta
strata rozpoczynała uczłowieczenie, uleganie chorobom, starzeniu się, śmierci18.
Antropogonia „ubrała” pierwszych rodziców w skórę „jak paznokcie”, „jak
skóra węża” ze względu na dostrzegalne w nich cechy. Paznokcie są twarde, trwałe, ciągle odrastają, odnawiają się. Te właściwości dzielą one z włosami (sierścią).
Rogową skórę pierwszych ludzi zastępowało (sporadyczne w Europie: u Hucułów,
Węgrów, dużo częściej u ludów Syberii i centralnej Azji) zwierzęce owłosienie.
„Skóra u Adama była porosła, jak u barana, a na nogach były racice” — według
Hucułów19.
W demonologii pospolicie mówi się o nadmiernym owłosieniu demonów,
o ciałach rusałek pokrytym „czymś twardym w rodzaju paznokci”20, że demon
domowy ma „skórę jak u węgorza”21, o twardych i niezniszczalnych ubraniach
wił, których utrata przywraca je do świata zwykłych ludzi22. W baśniach południowych Słowian zaczarowany królewicz zrzuca z siebie rogową skórę (węża)
i umiera po tym, jak jego kochanka ją spaliła23. Rogowa skóra, skóra węża, paznokcie i włosy sytuują się poza kategoriami życia i śmierci, są atrybutami istot,
których, jak pierwszych ludzi i demonów, kategorie te jednoznacznie nie opisują.
Zatem według ludowych wersji antropogonii Bóg pokrył Adama i Ewę „łuską
podobną do paznokci”24, podobnie jak według rabinistycznych tradycji: pierwsi
ludzie mieli łuskowate ubrania25.
Istnieje zgodność niektórych wyobrażeń antropogonicznych z pewnymi wyobrażeniami o zaświatach, o eschatologii. Według powszechnie obowiązujących
zakazów, skrupulatnie przestrzeganych, nie wolno było wyrzucać obciętych paznokci (i włosów, w ogóle wszelkich utraconych części ciała). Trzeba było je chować w zanadrze, za pazuchę (prawą), nosić z sobą aż do śmierci lub spalić (a wtedy według Litwinów „ulatują z dymem do nieba i po śmierci każdy je otrzyma
w niebie z powrotem”26), włożyć w węgieł lub szczelinę domu (jako ofiarę dla
18
R. Tomicki, Ludowe mity o stworzeniu człowieka. Z badań nad synkretyzmem mitologicznym w Europie Wschodniej i Południowej oraz w Azji Północnej, „Etnografia Polska” 24, 1980,
z. 2, s. 68 nn.
19 W. Szuchiewicz, Huculszczyzna, t. 4, Lwów 1908, s. 7; zob. ibidem, s. 68.
20 E.R. Romanow, Biełorusskij zbornik, wyp. 8, Wilno 1912, s. 204; Moszyński, Kultura...,
s. 605.
21 D.K. Zielenin, Tabu słow u narodow Wostocznoj Jewropy i Siewiernoj Azii, „Sbornik
Muzea Antropołogii i Etnografii” 8, 1929, s. 329.
22 W. Klinger, Wschodnioeuropejskie rusałki i pokrewne postaci demonologii ludowej a tradycja grecko-rzymska, Lublin-Kraków 1949, s. 20; H. Czajka, Bohaterska epika ludowa Słowian
południowych (struktura tekstu), Wrocław 1973, s. 81.
23 H. Czajka, op. cit., s. 134 nn., 138; zob. R.Tomicki, op. cit., s. 96.
24 A. Jucewicz, op. cit., s. 141 nn.
25 G.I. Kabakowa, op. cit., s. 31.
26 H. Biegeleisen, Matka i dziecko w obrzędach, wierzeniach i zwyczajach ludu polskiego,
Lwów 1927, s. 33.
Colloquia Anthropologica et Communicativa: Ciało cielesne, 2011
© for this edition by CNS
Coll_Antropo_4_III_kor .indd 86
2011-09-12 14:34:00
Paznokcie
87
demona domowego)27. Te nakazy — pospolite zwłaszcza we wschodniej Europie, poświadczone też przez źródła z XVI wieku — miały takie uzasadnienia:
są potrzebne w raju; Bóg o nie zapyta zmarłego, bo kto ich nie ma schowanych
w zanadrzu, będzie ich szukał po śmierci, zostanie przemieniony w bociana tak
długo, aż je zbierze; św. Michał zrobi z nich trąbę na Sąd Ostateczny, wtedy
zmarli będą nimi rozgrzebywać mogiły, bo na tamtym świecie zmarły musi mieć
wszystkie części ciała (według staroobrzędowców człowiek musi wrócić cały na
Zmartwychwstanie); bo należą do czarta, który przyjdzie po nie, bo diabeł lub
zły człowiek mogą sprowadzić nieszczęścia na tych, którzy je porzucają za życia;
diabeł z nich zrobi czapkę niewidkę28... i wreszcie takie, które wprost przypominają opowieści o pierwszych rodzicach: są potrzebne zmarłemu (przyrastają do
jego ciała paznokcie włożone do woreczka w trumnie)29, żeby ten wspiął się na
wysoką górę (Syjon, żelazną, „gładką jak szkło”, świetlistą), na której znajduje
się raj (według Białorusinów i Ukraińców)30; na Sądzie Ostatecznym Bóg będzie
pytał: „a gdzie jest twoja pierwsza skóra?”31. W pewnym ukraińskim przekazie
wdrapywanie się na górę zastępuje przeprawa przez mosty, które będą budowane
na wielkiej rzece na Sądzie Ostatecznym — dusze zmarłych zapytywać będą:
„a gdzie są twoje paznokcie za tyle lat?” i dusza bez paznokci nie przejdzie przez
tę rzekę32.
Wierzenia i praktyki związane z antropogonią oraz eschatologią powinny
mieć swe dopełnienie w obrzędach związanych z narodzinami dziecka i obrzędach pogrzebowych. Można się tego spodziewać, jeśli przyjmuje się etnologiczne
27 A.N. Afanasjew, Poeticzeskije wozzrienija Sławjan na prirodu, t. 1, Moskwa 1865, s. 121;
A.E. Bogdanowicz, Pierieżytki driewnjago mirosoziercanija u Biełorussow, Grodna 1895, s. 68;
K. Moszyński, Polesie wschodnie, Warszawa 1928, s. 166; A. Petrow, Lud ziemi dobrzyńskiej,
„Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej” 2, 1878, s. 127; S. Polaczek, Z podań i wierzeń
ludowych zapisanych we wsi Rudawie pod Krakowem, „Wisła” 5, 1891, s. 629; B. Wojewódzki,
Przesądy opoczyńskie, „Literatura Ludowa” 1976, s. 44.
28 Z. Kuzelja, Dytyna w zwyczajach i wiruwannjach ukrainskogo naroda, „Materiały do ukrainsko-ruskoj etnołogii” 9, 1907, s. 27; A. Kołessa, Ludowi wiruwannja na Pidgirju,
„Etnograficznyj Zbirnyk” 5, 1898, s. 84; A. Jucewicz, op. cit., s. 141 nn.; J. Schneider, op. cit.,
s. 197; W. Szuchiewicz, op. cit., t. 2, s. 10; M. Federowski, op. cit., t. 1, s. 221 nn.; S. Cercha, op. cit.,
s. 134; L. Pierzchała, Wierzenia ludu, „Lud” 2, 1896, s. 336; H. Biegeleisen, Matka..., s. 32 nn.;
idem, Śmierć…, s. 33–36; A. Fischer, Zwyczaje pogrzebowe ludu polskiego, Lwów 1921, s. 180;
H. Bächtold-Stäubli, op. cit., s. 1504 nn.; E.E. Lewkiewskaja, Nogti, [w:] Slawjanskije driewnosti,
red. N.I. Tołstoj, t. 3, Moskwa 2004 s. 427.
29 A.N. Afanasjew, op. cit., t. 1, s. 121; E.E. Lewkiewskaja, op. cit., s. 427.
30 A. Jucewicz, op. cit., s. 141; A. Nowosielski, Lud ukraiński, Wilno 1857, s. 152 nn.;
A.N. Afanasjew, op. cit., t. 1, s. 121; E.E. Lewkiewskaja, op. cit., s. 427; L.M., Dodatki i drobiazgi
ludoznawcze, „Lud” 2, 1896, s. 366; S. Poniatowski, Etnografia Polski, [w:] Wiedza o Polsce, t. 3,
Warszawa 1932, s. 296.
31 E. Volter, Litovskija legendy, „Etnograficzeskoje Obozrienije” 12, 1890, s. 142; zob. R. Tomicki, op. cit., s. 69.
32 W. Hnatjuk, Pochoronni…, s. 250. Zob. A.N. Afanasjew, op. cit., t. 2, s. 774.
Colloquia Anthropologica et Communicativa: Ciało cielesne, 2011
© for this edition by CNS
Coll_Antropo_4_III_kor .indd 87
2011-09-12 14:34:00
88
ZBIGNIEW LIBERA
tezy, że mit i rytuał są dwiema stronami tego samego medalu, że w mitologii
eschatologia jest zwierciadlanym odbiciem kosmogonii i antropogonii, i jeśli interpretuje się, że obrzędy narodzinowe mają na celu (w wymiarze symbolicznym)
przekształcenie noworodka („przybysza z obcego świata”) w dziecko, obdarzenie
go społeczno-kulturowymi charakterystykami, dzięki którym stopniowo staje
się ono człowiekiem, a pogrzebowe — zlikwidowanie cech wiążących zmarłego ze światem żywych, uczynienie z niego „przodka”33. Do takich poszukiwań
nakłaniają już same opisy etnograficzne — wiele przytoczonych wyżej wierzeń i praktyk zostało wcześniej przedstawionych w opracowaniach obrzędów
pogrzebowych. Na podstawie analiz tych ostatnich O.A. Sedakowa orzekła, że
włosy i paznokcie — według niej najbardziej zsemantyzowane składowe ciała
ludzi i nieludzi (zwierząt, demonów) — chronią pamięć o pierwotnym obliczu
człowieka34, co G.I. Kabakowa odniosła do obrzędów związanych z narodzinami
dziecka: włosy i paznokcie przypominają o zwierzęcym pochodzeniu pierwszych
ludzi i każdego człowieka35.
W opisach obrzędów pogrzebowych i związanych z nimi wierzeń znajdujemy świadectwa, że zachowanie paznokci, tych resztek po pierwszym ciele
człowieka, jest warunkiem zbawienia, powrotu do raju. Na Ukrainie celowo zapuszczano je przed śmiercią, nie obcinano ich zmarłym36. „Cyganie powiadają
o czarownicy, że pod koniec życia, gdy przygotowuje się do podróży na tamten
świat, zapuszcza sobie paznokcie u rąk i nóg, a czyni to dlatego, aby długimi
paznokciami utrzymać się mogła na ścianach skał, na które musi się wdrapywać,
aby po śmierci dostać się do królestwa zmarłych”37. Rosjanie i Litwini kładli je
do trumny zmarłych, a także pazury rysia, niedźwiedzia, drapieżnych ptaków (te
są znajdowane w wykopaliskach archeologicznych), żeby dusza wspięła się na
wysoką górę; na Litwie, pisał Maciej Stryjkowski w Kronice polskiej, litewskiej,
żmudzkiej (Królewiec 1582), „rysie albo niedźwiedzie paznokcie palono z umarłymi, bo wierzyli, iż na górę wielką i przykrą ku sądnemu dniowi mieli postępować, a dlatego, iżby tym snadniej i bezpieczniej tam wleźli, paznokciami rysimi
musieli sobie pomagać”; Litwin „przy schyłku życia zapuszczał paznokcie, wcale
ich nie obgryzając”38. Według powszechnych, starych i nadal żywotnych przekonań paznokcie i włosy rosną zmarłym w grobie39.
33 A.K. Bajburin, Rituał w tradicyonnoj kulturie. Strukturno-siemanticzeskij analiz wostocznosławjanskich obrjadow, Sankt Peterbug 1993.
34 O.A. Siedakowa, Obrjadowaja tierminołogija i struktura tieksta (Pogriebalnyj obrjad
wostocznych i jużnych sławjan), Moskwa 1983, s. 60.
35 G.I. Kabakowa, op. cit., s. 30.
36 W. Hnatjuk, Pochoronnii…, s. 410.
37 H. Biegeleisen, Materiały..., s. 27 nn.
38 T. Narbutt, Dzieje starożytne narodu litewskiego, Wilno 1835, t. 1, s. 355; H. Biegeleisen,
Materiały..., s. 26–29.
39 H. Biegeleisen, Matka..., s. 32; A. Paluch, op. cit., s. 79.
Colloquia Anthropologica et Communicativa: Ciało cielesne, 2011
© for this edition by CNS
Coll_Antropo_4_III_kor .indd 88
2011-09-12 14:34:00
Paznokcie
89
O paznokciach i włosach mówi się w tradycjach ludowych w podobnych kontekstach. Łączą je te same zakazy, działania rytualno-magiczne i stojące za nimi
kosmologiczne wyobrażenia. Nie wolno obcinać dziecku paznokci i włosów do
pierwszego (lub 3., 7., 13.) roku życia, do tego czasu dozwolone jest obgryzanie
paznokci (także ciężarna kobieta winna je obgryzać) oraz obcinanie włosów kamieniami (ale nie nożem ani nożyczkami); konsekwencją nieprzestrzegania tych
nakazów będzie to, że dziecko stanie się niemową, złodziejem, zachoruje na oczy,
„boby sił życiowych ubyło”, „boby umarło”40. Praktyki magiczno-rytualne przypisane początkowemu okresowi życia dziecka mają na celu jego uczłowieczenie41.
Tym samym rytuały powtarzają antropogonię: dziecko traci po raz pierwszy paznokcie i włosy dopiero w końcu „pierwszego” okresu życia, analogicznie jak
pierwsi rodzice. W obrzędach narodzinowych owo uczłowieczenie dokonuje się
w wymiarze jednostkowym i społecznym. Konsekwencje nieprzestrzegania tych
nakazów i zakazów są następujące: dziecko traci możliwość mówienia, rozumowania, normalnego życia, nabywa skłonności do łamania norm społecznych („będzie złodziejem”).
Paznokcie należało obcinać na nowiu, przed pełnią, najlepiej w piątek, aby
„dobrze rosły”, ponieważ odrastają one trzeciego dnia po obcięciu, to jest w poniedziałek (pierwszy dzień tygodnia), lecz nie w czwartek (według odmiennych
zaleceń: dziewczyna niech nie obcina w piątek, bo nie wyjdzie za mąż, paznokcie
obcinane w tym dniu zbiera diabeł), bo gdyby to czynić we wtorek i czwartek
oraz w święta, będą się łamać, będą się robić zadziory wokół nich na palcach.
Nie należy obcinać ich w dzień, w nazwie którego jest „r” (to jest „zwierzęce”,
„demoniczne”). Nie wolno ich porzucać w obawie przed czarownicą czy diabłem,
czarem i chorobami, co znamienne: chorobami kości, zębów i oczu42.
Paznokci i włosów nie wolno było obcinać, czego przestrzegali zwłaszcza
polscy Żydzi, w czwartek, bo zaczynają odrastać po trzecim dniu, a tym jest
sabat — dzień spoczynku; paznokcie należało obcinać, rozpoczynając od pra-
40 S. Ciszewski, Kuwada. Studium etnograficzne, Kraków 1906, s. 39; S. Spittal, Lecznictwo ludowe w Załoźcach i okolicy, Tarnopol 1938, s. 58; Sz. Gonet, Kilka szczegółów z wierzeń
ludu (z okolic Andrychowa), „Lud” 2, 1896, s. 227; H. Biegeleisen, Materiały…, s. 20 nn.; idem,
Matka…, s. 32; B. Sychta, op. cit., t. 3, s. 215; Z. Strawińska, Wieś pałucka Ostatkowska Struga,
t. 2, Toruń 1979, s. 24; H. Bächtold-Stäubli, op. cit., s. 1502; E.E. Lewkiewskaja, op. cit., s. 427 nn.;
E. Horvathova, Zvyky pri svadba a narodzeni dietata vo Vel’kej Lesnej, „Slovensky Narodopis”
18, 1970, s. 82.
41 A.K. Bajburin, op. cit., s. 38–62.
42 S. Ciszewski, op. cit., s. 39; S. Matczakowa, Dziecko w rodzinie wiejskiej (materiały z powiatu radomszczańskiego), „Łódzkie Studia Etnograficzne” 5, 1963, s. 130; Z. Strawińska, op.
cit., t. 3, 1981, s. 8; A. Podjanowiska, Povery z Hornych Bziniec, „Slovensky Narodopis” 19, 1899,
s. 440; H. Biegeleisen, Materiały…, s. 21; I. Franko, op. cit., s. 182; J. Schneider, op. cit., s. 177;
E.E. Lewkiewskaja, op. cit., s. 429; H. Bächtold-Stäubli, op. cit., s. 1503 nn.; P. Kowalski, op. cit.,
s. 429.
Colloquia Anthropologica et Communicativa: Ciało cielesne, 2011
© for this edition by CNS
Coll_Antropo_4_III_kor .indd 89
2011-09-12 14:34:00
90
ZBIGNIEW LIBERA
wej ręki i nogi, wpierw od „najstarszego” („wielkiego”) palca, unikając dalej
kolejności43.
Język potoczny traktuje paznokcie i włosy, a także zęby i kości nie jako
części ciała, ale jako „rzeczy”, które mają z ciałem części wspólne44. Te rzeczy
wiąże z sobą magia. Nieprzestrzeganie nakazów obgryzania paznokci małego
dziecka przez matkę ma często za konsekwencje: dostanie gośćca, nie nauczy
się wstawać i chodzić (niemożność chodzenia medycyna ludowa łączyła często
z chorobami kręgosłupa)45. W Europie Środkowej i w Niemczech dobrze jest
obcinać paznokcie w piątek, szczególnie w Wielki Piątek („dni martwe”), bo
odrastają powoli, a jeszcze chronią przed bólami zębów, „ma się piękne zęby”;
zęby nie będą boleć przez cały rok, gdy obetnie się je na nowiu lub w Zielony Czwartek46. Również w tym zakazie łączy się z sobą paznokcie i zęby: nie
wolno obgryzać paznokci, obgryzanie paznokci zdradza złego czy nerwowego
człowieka, zapowiada biedę47.
Obcinanie paznokci w niewłaściwy sposób, w złym czasie, a zwłaszcza nieobcinanie ich przez dłuższy czas wiąże człowieka z tamtym światem, dlatego
że silnie kojarzą się z martwotą i śmiercią, co potwierdzają kolejne przykłady.
Jeśli ciężarna nastąpi na porzucone paznokcie, to urodzi martwe dziecko48. Nie
wolno dziecku przed rokiem obcinać paznokci, bo by umarło49. Wkrótce umrze
dziecko urodzone bez paznokci i ten, któremu rosną one za szybko50. Dorośli nie
powinni nosić długich paznokci, żeby „nie wykopali zmarłych z grobu”51. Jeśli
chory zagląda za paznokcie, umrze52. Paznokcie objawiają więc los, przysparzają
nowych darów, które łączy się z tym, co zewnętrzne, śmiercią, zamążpójściem,
podarunkiem, chorobą, a w wymiarze czasowym z przyszłością: biedą w przyszłości, zapowiedzią zgonu, choroby, nieszczęścia. Według popularnych wierzeń
i praktyk: warunkiem zawarcia paktu z diabłem bądź wyhodowania demona do43
R. Lielenthalowa, Dziecko żydowskie, Kraków 1927, s. 25.
A. Wierzbicka, op. cit., s. 100.
45 J.S. Bystroń, Słowiańskie obrzędy rodzinne, Kraków 1916, s. 122; S. Ciszewski, op. cit.,
s. 39; Z. Strawińska, op. cit., t. 2, 1979, s. 24; E. Horvathova, op. cit., s. 82; K. Moszyński, Polesie…, s. 181; S. Spittal, op. cit., s. 58; S. Matczakowa, op. cit., s. 130; K. Gellenova, Zvyky pri
narodzeni dietata z tekovskych „cilejkarskich” dedin, [w:] Cas zivota, red. M. Mjartan, Brno 1985,
s. 158; W.E. Peuckert, Schlesische Volkskunde, Leipzig 1928, s. 182.
46 W. Szukiewicz, Wierzenia i praktyki ludowe, „Wisła” 17, 1903, s. 438; A. Czerny, Istoty
mityczne Serbów Łużyckich, „Wisła” 10, 1896, s. 56.
47 A. Petrow, op. cit., s. 127; H. Biegeleisen, Śmierć…, s. 35; idem, Materiały…, s. 34; A. Paluch, op. cit., s. 80.
48 H. Biegeleisen, Matka…, s. 33; R. Lilienthalowa, Dziecko żydowskie, „Materiały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficzne” 7, 1903, s. 142.
49 R. Lilienthalowa, Dziecko…, 1903, s. 142.
50 A. Paluch, op. cit., s. 80.
51 B. Sychta, op. cit., t. 3, s. 215.
52 W. Kosiński, Zapiski etnologiczne zebrane w Jurkowie i okolicach, „Wisła” 4, 1890,
s. 872.
44
Colloquia Anthropologica et Communicativa: Ciało cielesne, 2011
© for this edition by CNS
Coll_Antropo_4_III_kor .indd 90
2011-09-12 14:34:00
Paznokcie
91
mowego, inkluza, jest zapuszczanie paznokci i włosów przez 3, 7 lub 9 tygodni
(a także nieczesanie się, niemycie, nieodmawianie modlitw)53. Pastuch w Rosji
nie obcinał paznokci i włosów przez cały sezon54.
Te wierzenia dopełnia demonologia i folklor. Wielkie paznokcie czy zwierzęce pazury, a także nadmiernie owłosione ciało mają: czarownik (zbiera porzucone paznokcie i wykorzystuje je do czarów), odmieniec (ten „ma na nogach
paznokcie jak u psa”), topielec i duch lasu (ci mają ostre pazury i kopyta), upiór
(ten też obgryza paznokcie żywych krewnych)55, diabeł (w rosyjskich dialektach
nokot, nogot oznaczają też czarta, co może mieć związek z tym, że ze znalezionych paznokci robi sobie czapkę niewidkę i buty, do niego należą paznokcie
zmarłych), bohater rosyjskich bajek, Usynia, ma ogromne wąsy i brodę, sam jest
wielkości paznokci56.
Zastanawiające są związki paznokci z oczami i wzrokiem, a także z innymi
częściami ciała. Choroby oczu są skutkiem — według wielu danych z Europy
Środkowo-Wschodniej oraz Europy Zachodniej — złamania zakazów obcinania paznokci dziecka do pierwszego roku życia, obcinania ich przez dorosłych
wieczorem („bo można z tego zaniewidzieć”), przy świetle, bo grozi to urokiem
(należy zwracać się wtedy na północ, czyli w stronę, gdzie nie świeci słońce, bo
tym skraca się życie, nie wolno ich (i włosów) porzucać, bo z nich diabeł szyje
czapkę niewidkę57). Słowacy obcinali paznokcie i włosy na nowiu, żeby szybko
rosły, lub na pełni, aby rosły powoli. Nie wspomina się natomiast o tym, aby było
to dozwolone, gdy księżyc jest niewidzialny, a noce są czarne58. Owe magiczne
związki potwierdzają jeszcze te popularne zalecenia: przejrzyj się we własnych
paznokciach, żeby uchronić się przed urokiem, nie zauroczyć innych; paznokcie
(włosy) i pazury czy kopyta zwierząt (na przykład rysia, niedźwiedzia, wilka),
tak jak kamienie, żelazo i inne twarde oraz suche rzeczy ratują przed urokiem,
wszelkim czarem59.
53
H. Bächtold-Stäubli, op. cit., s. 1503.
E.E. Lewkiewskaja, op. cit., s. 427.
55 B. Sychta, op. cit., t. 3, s. 215.
56 E. Balas, Poverecne lidove lekarstvi a zero-lekarstvi na Valassku, „Narodnopisny Vestnik
Ceskoslovansky” 31, 1949, s. 50; A.N. Afanasjew, op. cit., t. 2, s. 775, 778; Z. Kuzelja, op. cit., t. 8,
s. 209–212; W. Hnatjuk, Znadobi do halicko-ruskoi demonologii, „Etnograficznyj Zbirnyk” 33,
1912, s. 33; J. Ligęza, Ujanowice, wieś powiatu limanowskiego, Kraków 1948, s. 44; H. Bächtold-Stäubli, op. cit., s. 1503 nn.
57 H. Biegeleisen, Śmierć…, s. 32; idem, Materiały…, s. 22; H. Bächtold-Stäubli, op. cit.,
s. 1501 nn., 1505; F. Kotula, Przeciw urokom, Warszawa 1989, s. 84; A. Podjavorinska, Povery…,
s. 440.
58 E. Horvathova, Zo zvykoslovnych a poverowych realii na hrnom Spisi, „Slovensky Narodopis” 18, 1972, s. 604.
59 B. Uspienski, op. cit., s. 263; J. Schneider, op. cit., s. 177; W. Szuchiewicz, op. cit., t. 4,
s. 294; Ł. Gołębiowski, op. cit., s. 140; W. Kosiński, Materyjały do etnografii Górali Beskidowych,
„Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej” 7, 1883, s. 80; O. Knoop, Podania i opowiadania
z W. Ks. Poznańskiego, przeł. Z. Kowerska, „Wisła” 9, 1896, s. 15.
54
Colloquia Anthropologica et Communicativa: Ciało cielesne, 2011
© for this edition by CNS
Coll_Antropo_4_III_kor .indd 91
2011-09-12 14:34:00
92
ZBIGNIEW LIBERA
Połysk samych paznokci, w których można się „przejrzeć”, przypomina motywy świetlistego, jasnego ciała pierwszych ludzi, świetlistą górę czy świetlisty
most — drogi na tamten świat. Według staroruskiego apokryfu (znanego w Rosji
w XIX wieku) po grzechu pierworodnym „spadła odzież świetlista” z Adama
i Ewy; w innym apokryfie (to obraz rozpowszechniony zwłaszcza w antropogonii ludów azjatyckich) owa święta góra (droga na tamten świat) jest pokryta
paznokciami60. „Świetlistość” paznokci koresponduje ze „świeceniem ciałem”
i „świeceniem włosem”, które pojawią się między innymi w zakazach: „nie wolno w domu w obecności postronnych osób i poza domem, pod otwartym niebem,
świecić grzesznym ciałem”, to jest chodzić nago lub choćby częściowo obnażonym, nie wolno także chodzić kobiecie bez nakrycia głowy — „świecić włosem”61. Według ludowej anatomii i fizjologii „świecą” paznokcie, włosy, ciało,
a przede wszystkim oczy. Te są bądź źródłami światła, tym samym widzenia, tak
jak o tym mówiła tradycja platońska, bądź światło odbijają (niczym lustro) i dlatego widzimy, tak jak utrzymywała tradycja arystotelesowska62.
Nie na miejscu wydawać się może przywoływanie wielkich tradycji filozoficzno-naukowych do wyjaśniania współczesnych tradycji społeczności lokalnych. Ostatnie tłumaczą, nabieram takiego przekonania coraz bardziej, nie tyle
archaiczne mitologie i rytuały, ile właśnie doktryny i szkoły starej filozofii (z nią
między innymi medycyny), rzecz jasna, wraz z teologią i liturgią chrześcijańskiego Kościoła, dziedzictwo kultury elitarnej wcześniejszych okresów — przetworzone kontekstowo i pragmatycznie przez ludowe tradycje. Aby jednak przekonać do tego, że lud ludoznawców należał do najbardziej wytrwałych wyznawców
Platona i Arystotelesa, Galena i Hipokratesa itp., niniejszy fragment potrzebuje
rozwinięcia w semiotykę antropologii popularnej Europy Środkowo-Wschodniej
w czasach nowożytnych i współczesnych.
60
61
62
A.N. Afanasjew, op. cit., t. 1, s. 401.
Zob. np. B. Uspienski, op. cit., s. 247.
Zob. Z. Libera, Etnografia zmysłów, „Literatura ludowa” 2002 nr 1, s. 41–47.
Colloquia Anthropologica et Communicativa: Ciało cielesne, 2011
© for this edition by CNS
Coll_Antropo_4_III_kor .indd 92
2011-09-12 14:34:00

Podobne dokumenty