kantorbery tymowski - Instytut Badań Literackich Polskiej Akademii

Transkrypt

kantorbery tymowski - Instytut Badań Literackich Polskiej Akademii
KANTORBERY
TYMOWSKI
POEZJE ZEBRANE
BIBLIOTEKA
PISARZY
POLSKIEGO OŚWIECENIA
zesp ó ł redakcyjny
Jerzy Snopek (przewodniczący)
Tomasz Chachulski
Adam Karpiński
Ariadna Masłowska-Nowak (sekretarz)
3
TOM
Instytut Badań Literackich PAN
Stowarzyszenie „Pro Cultura Letteraria”
U iblio
ßl^hava.4
.te k a
Ol.SKIKCO O s w
i k œ m 'a
KANTORBERY
TYMOWSKI
POEZJE ZEBRANE
WYDAŁA
ELŻBIETA Z. WICHROWSKA
IBL
Instytut
Badań
Literackich
Wydawnictwo 2005 Warszawa
R edakcja
Л r ićkJi i a Ma s ł o \vs кa - \ <>\va к
Korekta
Ji isi yna M a ń k o w s k a
Projekt okładki
Jacek Babicki
S kład i łam anie
Wydawnictwo IBL
K siążka d ofin ansow an a przez U niwersytet W arszaw ski
© Copyright bv Klżbieta Z. Wichrowska. 2005
© (л>[>yriiiłit by Stowarzyszenie ..Pro (Cultura Litteraria . 2 00 5
© Copyright for this edition by Wydawnictwo Instytutu Badań Literackich
PAN. 2 005
Druk i opraw a
D ru karnia Wydawnictw N aukowych sp.
Łódź. ul. Żwirki 2
ISBN 8 3 -8 9 3 4 8 -5 8 -6
z o.o.
WPROWADZENIE DO LEKTURY
K wietniowy num er „Przeglądu
Poznańskiego” z 1850 r. donosił:
Umarł niedawno na południu Fran­
cji w wieku podeszłym Kantorbery (To­
masz) Tym owski1, niegdyś urzędnik
w radzie stanu, oprócz tego poseł na sejm
przedrewolucyjny warszawski [tzw. sejm
czerwcowy 1830 r. - E.Z.W.], w którym
i podczas rewolucji r. 1830 zasiadał,
w końcu wygnaniec od lat osiemnastu
[...]. W czasie wygnania najczęściej za­
mieszkiwał w Bordeaux. Ś.p. Tymowski
znany jest z gładkich biesiadniczych, [...]
patriotycznych wierszy, które miały praw­
dziwą wziętość w epoce Królestwa Kon­
gresowego.2
Kantorberv Tymowski
1 Nie zachowała się metryka urodzenia poety. On sam w liście z 1 czerwca 1832 r., pisa­
nym z Bordeaux do Ludwika Platera, podał dokładne miejsce i datę swego urodzenia:
Thomas Cantorberi Tymowski
né le 29 Décembre 1790
Łapczyna Wola village dans le palatinat de Sandomir
Cvt. [za:] E.Z. Wichrowska, Kantorbery Tymowski w świetle nowych źródeł, Warszawa 2002, s. 17.
Urodzony w dzień św. Tomasza z Canterbury (ok. 1118-1170), imiona Tomasz Kantorbe­
ry otrzymał po arcybiskupie zamordowanym 29 XII w katedrze podczas nieszporów.
Poeta nigdy nie używał jednak pierwszego imienia - wszystkie swoje utwory, koresponden­
cję i dokumenty podpisywał: rKantorbery Tymowski”. Dlatego też wydawca zdecydował się
ten zbiór twórczości, niejako zgodnie z jego wolą, opatrzyć jedynie drugim imieniem autora.
2 -Przegląd Poznański” 10(1850), 4, s. 453.
6
K LŻB 1K T A Z . W IC H R O W S K A
1 m arca 1850 r.. w wieku 60 lat. zm arł syn kasztelana Królestwa Pol­
skiego. były uczeń szkół pijarskich, student uniwersytetu niemieckiego3,
urzędnik kancelarii Rady Stanu i Rady Ministrów Księstwa Warszawskie­
go, wicereferendarz i zastępca sekretarza senatu Królestwa Polskiego. Od­
szedł wolnomularz. polityk, poseł sejmu rewolucyjnego 1831 r.. jeden z pię­
ciu tysięcy egzulantów listopadowych i działacz emigracyjny, literat ostatniej
generacji pisarzy Oświecenia, zwanych czasem epigonami tej epoki.
Pierwsze dwudziestolecie XIX w. nie obfitowało w twórców wybitnych.
Nawet najznakomitsi: Kazimierz Brodziński, Cyprian Godebski i Kajetan
Koźmian, zajmują raczej skromne miejsce w syntezach historycznoliterac­
kich. Twórczość tego okresu, na który przypada najistotniejsza część ak ­
tywności literackiej pokolenia Tymowskiego, długo nie przyciągała uwagi
historyków. Już w 1957 r. zwracał na to uwagę Czesław Zgorzelski, form u­
łując listę pilnych potrzeb badawczych, dotyczących lat 1800-18204.
Również współczesna świadomość miejsca Tymowskiego w narodowej
literaturze zbudow ana została na kilku powtarzających się zdaniach w syn­
tezach literackich, wstępach do antologii czy z a m a c h encyklopedycznych.
We wszystkich kluczem do życia i twórczości autora stał się epizod legiono­
wy, wiążący go z innymi poetami kam panii napoleońskich: Andrzejem i Ka­
zimierzem Brodzińskimi. Wincentym Reklewskim czy ze starszymi od nich
Cyprianem Godebskim i Józefem Wybickim. Taki właśnie schemat dotych­
czasowych ujęć sylwetki poety wyznaczył jego utwór, uznawany dotąd przez
badaczy za debiut poetycki0: Dumania żołnierza polskiego w starożytnym
zamku Maurów nad Tagiem (Ila)6, utwrór niewątpliwie najważniejszy w do­
robku, będący niejako paszportem poety do historii literatury XIX i XX w.
To właśnie Dumania stworzyły obowiązującą od półtora wieku kliszę inter­
pretacyjną ..poeta-żołnierz '. Oto w bardzo młodym wieku, niemal jeszcze
dziecko, wstępuje w szeregi legionowe7 (stąd w podręcznikach literatury
umieszczany jest w grupie ..legionistów”), w Hiszpanii, rozdarty między
3 Tym owski m iał ja k o b y studiow ać w L ip sk u , ale k w erenda przeprow adzona w ak tach
u niw ersytetu nie potw ierdziła tego laki u.
Ą Zob. Cz. Z gorzelski, M ad te k sta m i B ro d ziń skieg o . ..Pam iętnik L iteracki" 4 8 (1 9 5 7 ), 4,
s. 553.
0 Zob. J. K rzyżanow ski. H istoria lite ra tu r}'p o lsk iej. W arszaw a 1939, s. 431.
0 Tu i dalej w naw iasie podajem y n u m ery utw orów wedle niniejszej edycji.
7 Zob. P. C hm ielow ski. H istoria lite r a tu ry p o lskiej, t. 3, Warszaw a 1899. s. 71-7 3 .
W P R O W A D Z E N IE D O L E K T U R Y
7
obowiązkiem żołnierza a tęsknotą do ojczyzny, pisze elegię w przerwie m ię­
dzy bitw am i8.
Tymczasem zarówno ostatnie odkrycia, jak i reinterpretacja materiałów
już znanych rzucają nowe światło na początki twórczości poetyckiej Ty­
mowskiego i jej rozwój w ostatnich latach Księstwa Warszawskiego oraz
w pierwszym okresie Królestwa. Ujawnione zasoby9 nie tylko przekreśliły
w dużej mierze wartość dotychczasowych opracowań, lecz także zarysowa­
ły nowe tropy interpretacyjne, czego najjaskrawszym przykładem jest właś­
nie problem Dumań.
Refleksja historycznoliteracka poświęcona elegii liczy przeszło 150 lat.
O piera się, podobnie jak edycje tekstu (począwszy od Cmentarza Powąz­
kowskiego K azimierza W ładysław a Wójcickiego po współczesne analizy),
n a d ru k u w iersza w pierw szym , styczniow ym num erze „P am iętn ik a
W arszawskiego’' z 1815 r. Zam ieszczony tam 104-wersowy utw ór to wy­
znanie rzuconego na hiszpańską ziemię żołnierza-tułacza. Pośród księży­
cowej nocy, gdzieś opodal gasnących już ognisk, przy których drzem ią
zmęczeni towarzysze boju, zastanaw ia się on nad losami polskich synów:
wszak dla ratow ania ojczyzny zm uszeni są walczyć coraz dalej od niej, na
wszystkich bitewnych polach św iata - w Egipcie, San Domingo, pod rzym ­
skim K apitolem i teraz w H iszpanii. Interpretatorzy w iersza zw racają
uwagę na w pisaną weń refleksję nad sprzecznościam i celów i środków czy
- jak Marek Nalepa - na wyrzuty „pod adresem tych, którzy korzystają
z bitności polskiego żołnierza i zlecają zadania budzące w nim rozterki
duchow e"10. Ta krytyczna uw aga, często zresztą bezpośrednio w iązana
z Wierszem do legiówpolskich Cypriana Godebskiego, najdobitniej odzy­
wa się w końcowych wersach (79-82):
C zem uż ta k piękny w aw rzyn krew bliźniego plam i?
G rom iliśm y nieszczęsnych, nieszczęśliwi sam i.
8 Zob. K.W. Wójcicki, C m en ta rz P ow ązkow ski, t. 3, W arszaw a 1858. s. VI-IX: K. Koź­
m iński, Poezja legionów. W arszaw a 1936. s. 6 3 -6 4 : A. M irkowicz. „D um anie żołnierza p o l­
skiego w sta ro ży tn ym za m k u M aurów n a d Tagiem " K antorberego Tym ow skiego. Łódź 1939
(,.Prace P olonistyczne''. III).
() Por. E.Z. W ichrow ska. K a n to rb ery Tym ow ski w św ietle noirych źródeł, op. cit.. passim .
10 M. N alepa. R ozpacz i p r ó b y j e j p rze zw y c ięże n ia w p o e zji p o ro zb io ro w ej (1793 -1 8 0 6 ).
Rzeszów 2003. s. 3 6 0 -3 6 1 .
8
ELżmm z. wiciiRowsK.v
Tak miłości ojczyzny uniesione żąd zą
ludy ze zb y tk u cnoty na drodze jej b łą d z ą .11
Dumania włączane są często w nurt wierszy-pamiątek - utworów będą­
cych po części inskrypcjami nagrobnymi dla zmarłych bohaterów i przyja­
ciół1-. Nic w tym zaskakującego, skoro pochw ała poległych w Hiszpanii
kilkunastu walecznych żołnierzy i opis ich czynów zajęły w wierszu aż 36 wer­
sów. czyli więcej niż czwartą część całości. Wiadomo dziś, że przywołani przez
poetę bohaterowie nie wywodzą się, jak wcześniej domniemywano, z grona
jego przyjaciół, ale większość z nich to postaci znane współczesnym choćby
z prasy. Niemal wszystkich (bo jedenastu z czternastu bohaterów „listy*'
Tymowskiego) odnajdziemy w* wielokrotnie drukowanej Pochwale walecznych
Polaków, mowie Stanisława Kostki Potockiego, opiekuna poety13.
Dotychczas nie p rzw iązyw ano wagi do faktu, że druk Durnań z 1815 r.
nie jest jedyną zachowaną w ersją utw'oru. Karol Estreicher odnotował niedatow’anv druczek ulotny o tytule: Dumania żołnierza polskiego na walach
starożytnego zamku Maurów w H iszpanii^. O statnie kwerendy archiwalne
ujawniły zaś kolejną, niewątpliwie najwcześniejszą, zachowaną w: rękopi­
sach i dotąd nigdy niepublikow aną redakcję utworu: Dumę żołnierza pol­
skiego w Hiszpanii , w starożytnym zamku Maurów naci Tagiem (Ha). Obie
wersje, estreicherow'ska i rękopiśm ienna, są znacznie, bo o 32 wersy, krót­
sze od drukow anej w „Pam iętniku’*. Tylko jedna z nich, właśnie rękopi­
śm ienna, p ow itała w’ epoce napoleońskiej (w' drugiej połowie 1811 lub
w' pierwszych miesiącach 1812 r.) i tylko w niej pojawia się imię cesarza.
Nie odnajdziemy natom iast w tej najwcześniejszej redakcji nazwisk żołnie­
11 C. G odebski. Wiersz do legiów p o lskich . [w:] Sicia l p o p ra w ia ć - zu ch w ale rzemiosło.
A litologia p o e zji polskiego O świecenia, opracow ali T. K ostkiew iczow a i Z. Guliński. W arsza­
wa 1981. s. 419.
V1 A utorem definicji jest M arek N alepa (R ozpacz i p r ó b y j e j p rzezw yciężen ia , op. cit..
s. 3 6 0 -3 6 1 ).
1;i Zob. S.K. Potocki. P ochw ala w alecznych P olaków w o sta tn ie j wojnie p oległych c z y ta ­
na na p u b lic zn y m p o sied zen iu K rólewskiego T o w arzystw a P rzyjaciół \ a u k dnia 2 2 g rudnia
JS09. W arszaw a 1810. Por. także ..G azeta K orespondenta W arszaw skiego i Z agranicznego"
(1810). 6: ..Roczniki Tow arzystw a Królewskiego W arszaw skiego Przyjaciół N auk" (1812).
s. 19-54.
M Zob. K. K streicher. Bibliografia p o lska . K raków 1878. t. I\. s. 584. Tekst tego dość
zagadkow ego d ru czk u jest w yraźnie zależny od redakcji zachow anej w rękopisach. Por. ..Opis
źródeł i a p a ra t krytyczny " (Ila), w niniejszym w ydaniu s. 202.
W P R O W A D Z E N I К D O L E K T l'K V
9
rzy poległych za Pirenejami, czy - tak często przywoływanych w badaniach
naukowych - gorzkich słów podsumowujących uczestnictwo Polaków w woj­
nie Napoleona z Hiszpanami. Również dopiero w redakcji z ..Pam iętnika
Warszawskiego'* zostanie poszerzony katalog bitew toczonych przez polskie
oddziały. To nie jedyne, choć z pewnością najistotniejsze, różnice między
redakcją pierwszą a ostatnią, która powstała już po klęsce Napoleona, u pro­
gu Królestwa Polskiego, a więc w nowej sytuacji politycznej. To ta ostatnia
wersja - naznaczona świadomością zdobytą ex post i m ądrością czasów
późniejszych - weszła do kanonu utworów legionowych.
Dwa podstawowe przekazy, rękopiśmienny i opublikowany w ..Pam ięt­
niku Warszawskim*, jak też kilka odpisowych w ariantów Duniań wyraźnie
wskazują, że nie istnieje tekst kanoniczny. Wydawca rozporządza wersjami
równolegle wyrastającym i z odmiennej sytuacji politycznej i kulturow ej,
wymagającymi innego kontekstu analitycznego i innych technik badawczych.
Niekiedy dom agają się one użycia klucza stosowanego w badaniach poezji
okolicznościowej, innym razem skłaniają do sięgnięcia po narzędzie inter­
pretacji tekstu filozoficznego czy historiozoficznego.
Wbrew pozornej oczywistości, potwierdzanej dziesiątkami zapisów w p ra­
cach historycznoliterackich, utwór nie powstał wr latach 1808-1810, w okre­
sie wojny hiszpańskiej, ani na terenach działań polskich formacji na Półwys­
pie Pirenejskim. lecz zapewne nie wcześniej niż w drugiej połowie 1811,
a może i w początkach 1812 r., na co wskazuje choćby analiza przywoła­
nych już w pierwszej redakcji bitew - a więc co najmniej półtora roku póź­
niej, niż wskaż w a ły dotychczasowe ustalenia. Tymowski nie był w tym czasie
w Hiszpanii, nie zaciągnął się też do armii. Po ukończeniu nauki u w ar­
szawskich pijarów (1805-1807) i dwuletnich studiach w Niemczech rozpo­
czął karierę urzędnika: początkowo w kancelarii Rady Stanu, potem, od
roku 1810, w kancelarii Rady Ministrów Księstwa Warszawskiego. Nie ist­
nieje żaden dowód, że Tymowski kiedykolwiek był żołnierzem, bądź w ogó­
le stanął na hiszpańskiej ziemi. Co więcej, szczegółowy itinerariusz i próba
chronologicznej rekonstrukcji biografii zdają się wykluczać nawet epizod
legionowy z życia poety. Dumania stają się przeto utworem budow anym na
kanwie wyobraźni poetyckiej, a nie - jak dotąd przyjmowano, łącząc go
tym samym z tekstami Godebskiego czy Wybickiego - na kanwie doświad­
czenia osobistego.
Ustalenia te. radykalnie zmieniające kontekst, w jakim powstał najw aż­
niejszy w dorobku Tymowskiego utwór, pociągają za sobą zmianę miejsca
10
E L Ż B IE T A I . W IC H R O W S K A
i w izerunku poety w literaturze polskiej: znika młokos, prawie dziecko, za­
stępuje go 22-letni młodzieniec; figurę odważnego legionisty, ułana oraz
właściwy jej m undur żołnierski zastąpić trzeba uniformem skrojonym dla
pracow itego, inteligentnego urzędnika Księstwa Warszawskiego; daleką
Hiszpanię, pola wTalk o wolność zamienić wypada na Warszawę oraz kance­
larię Rady Stanu i Rady M inistrów ...10
Pierwsze lata oficjalnej działalności poetyckiej Tymowskiego, a więc tej
znanej z druku w prasie i z wolantów (druczków ulotnych), ograniczają się
niemal wyłącznie do utworów okolicznościowych, politycznych, mocno wro­
śniętych w ówczesną rzeczywistość historyczną. W niespełna rok po odzie
do Napoleona ukazał się drukiem cykl ód-pobudek związanych z Konfede­
racją G eneralną Królestwa Polskiego: Oda z powodu uroczystości Konfede­
racji Jeneralnej Polski w dniu 28 czerw[cci\ 1812 (XIII), Oda z powodu
ogłoszenia Aktu Konfederacji Jeneralnej, w Krakowie napisana (XV), Do
Litwinów (XIV), Do braci naszych w służbie moskiewskiej (XVI), Do p o ­
spolitego ruszenia (XVII). Cykl ten znakomicie wpisuje się w ogólne ten­
dencje poezji czasów Księstwa Warszawskiego, poezji okolicznościowej Niem­
cewiczów, S karbków czy Wężyków, zorientow anej na najdonioślejsze
i aktualne w ydarzenia, podporządkowanej funkcjom propagandowo-agitacyjnym, nastawionej na bezpośrednie oddziaływanie i stymulowanie uczuć
patriotyczno-narodow ych. Jak w lustrze przeglądają się w tych wierszach
nadzieje, problem y i cele Księstwa drugiej połowy 1812 r.: czerwcowy sejm
nadzwyczajny i zawiązanie Konfederacji, która oznajmiła - ustami polity­
ków - przywrócenie polskiej państwowości, wyprawa moskiewska Napole­
ona. wreszcie srom otna zimowa klęska Wielkiej Armii. Tymowski wzywa
Polaków do działania, tłum acząc wagę polityczną i historyczną aktualnych
w ydarzeń (..Polska jest w narodów rzędzie’’; XIII 35), wskazuje na koniecz­
ność wojny z Rosją, a gdy arm ia napoleońska przekracza Dźwinę, wzywa
Litwinów. .,lud W ładysława’* (XIV 2), do zaciągania się pod sztandary ce­
sarza Francuzów: apeluje do Polaków w służbie rosyjskiej, aby porzucali
szeregi wroga: wreszcie, w obliczu klęski kam panii moskiewskiej Napole­
ona, rzuca hasło pospolitego ruszenia.
Io Dla po rząd k u trzeba rów nież dodać, że D um ania, w brew naukow ej tradycji, nie były
d ebiutem literackim poety. Dużo wcześniej u k azała się n iezauw ażona dotychczas ponad 160-w ersow a oda (I. [Ocla do .Xapoleona]). n ap isan a na urodziny i im ieniny cesarza N apoleona
I i ogłoszona druk iem w d o d atk u do ..Gazety W arszawskiej z 17 sierpnia 1811 r.
W P R O W A D Z E N IE D O L E K T t RV
11
Zestawienie konfederacyjnych wierszy Tymowskiego, zwanych czasem
wierszowanymi m anifestam i, z mowami ówczesnych polityków, które u k a ­
zywały się w druku niemal rówrnolegle do ód-pobudek, wskazuje na w yraź­
ną zbieżność problem atyki, a także sposobu argum entacji oraz warstwy ję­
zykowej tej poezji z odezwami politycznymi (por. np. odezwę Do Polaków
w służbie moskiewskiej cywilnej i wojskowej, przytrzymanych i broń prze­
ciw ojczymie nosić przymuszonych oraz wiersz Tymowskiego Do braci na­
szych w służbie moskiewskiej - XVI). Wiele z tych zależności tłumaczyć może
zaangażowanie polityczno-zawodowe poety Wydobyte z archiwalnych pó­
łek akta Rady Ministrów Księstwa Warszawskiego ujawniły biograficzny
aspekt pow stania tych wierszy, ściśle połączonych z wydarzeniam i okresu
Konfederacji Generalnej Królestwra Polskiego. Na kilka dni przed zaw iąza­
niem Konfederacji, 24 czerwca 1812 r., poeta znalazł się w zaprzysiężonym
tajem nicą Biurze Tłumaczeń, odpowiedzialnym za przekłady dokumentów
państwowych. Do rąk Tymowskiego trafiały zatem mowy, odezwy i inne
dokum enty Rady Konfederacji, często jeszcze przed ogłoszeniem w prasie,
a niektóre z nich posłużyły poecie za osnowę cyklu konfederacyjnego.
W 1812 r. obok wierszy politycznych ukazały się jeszcze dwa inne utw o­
ry Tymowskiego: elegia żałobna poświęcona Włodzimierzowi Potockiemu
(VII) oraz wiersz Do Dramy (VIII).
Jego rzeczywisty dorobek poetycki sprzed 1813 r. tylko w niewielkiej
części znalazł sw^oje odzwierciedlenie w drukach tego okresu, większość utwo­
rów’ ukazała się bowiem dopiero w kilka lat po napisaniu. Satyryczny try p ­
tyk poświęcony sytuacji ekonomicznej Księstwa Warszawskiego: Golizna
(V), Do Kredytu (VI) i Dywidenda (IV), datowany na wiosnę 1812 r., wy­
dany został w roku 1815, rok później Pieśń do Porteru (X), natom iast
liryczna Ufność w Bogu (XI) jeszcze później, bo dopiero w7 roku 1819. Jak
podpow iada uważna lektura noty poświęconej Tymowskiemu w Historii
literatuiy polskiej (1814) Feliksa Bentkowskiego, sprzed 1813 r. pochodzi
również parodystyczna Oda do Brzucha (IX), ogłoszona dopiero w roku
1 8 1 5 U). Jest to drugi po Dumaniach najczęściej przyw oływ any utw ór
Tymowskiego. Do wierszy napisanych wówxzas należą ponadto dwra anakreontyki (XII, XX), drukowane przez Bentkowskiego wr 1814 i 1815 r.
Wiadomo również, że Tymowski już przed 1813 r. czytał przyjaciołom frag­
menty w łasnego przekładu tragedii Woltera Mahomet . wystawionej na sce-
1() Por. Г. B entkowski. H istoria lite ra tu ry polskiej, t. I. W arszawa 181-t. s. 3 1 2 -3 1 3 .
12
E L Ż B IE T A !.. W IC H R Ó W SK A
nie 13 lutego 1818 r.. a ogłoszonej w wyjątkach dopiero w roku 1822. Nota
Bentkowskiego wyraźnie wskazuje, że przywołane wyżej tytuły nie wyczer­
pują listy tekstów napisanych przed rokiem 1813:
Tymowski K antorbery Tom asz [...] niepospolity okazuje talem do poezji. Z ukonten­
tow aniem czytała publiczność w ia ta c h 1811 i 1812 w gazetach w arszaw skich niektóre
jego rymy [...]. lecz większa ich część [...] - lubo w rękopiśmie zostają - znajom e są
jednak publiczności w arszaw skiej. Najznaczniejsza zaś część poezji jego. a między tymi
tłum aczenie tragedii M ahom eta z Woltera, samym tylko przyjaciołom autora znane,
zapow iadają, przy wytrw ałości pisarza, piękne literatury naszej zbogacenie.17
Nie ulega zatem wątpliwości, że w 1813 r. 23-letni urzędnik był już poetą
o ukształtowanej osobowości twórczej, swobodnie operującym różnymi kon­
wencjami i technikam i poetyckimi, autorem ód i elegii, satyrykiem i parodystą, autorem pieśni refleksyjnych oraz pobudek politycznych, wreszcie
tłum aczem tragedii i miłośnikiem Woltera. W wierszu Do Dramy ujawniły
się również jego zainteresowania teorią teatru i literatury (rozwijał je będzie
później w recenzjach teatralnych, a także w ogłoszonym w 1814 r. wierszu
Do uczniów Szkoły Dramatycznej - XVIII).
Współcześni wskazywali z uznaniem na dorobek anakreontyczny Tymow­
skiego, pochodzący - w znacznej części - z okresu Księstwa Warszawskiego.
Kazimierz Brodziński, przyjaciel Tymowskiego, wspominał po latach:
A nakreontyki jego. jeżeli w szystkie będą kiedyś zebrane, stanow ić będą odrębny.
T ... [Tym ow skiem u - K.Z.W.] tylko w łaściwy rodzaj. Jest w nich wiele w ynalazku i zw ię­
z ło ści.1"
Utwory te nigdy jednak nie zostały zebrane, a przetrwało zaledwie kilka
ogłoszonych drukiem , pozostałe przepadły. Problem trwałości spuścizny
dotyczy również twórczości satyrycznej poety, o której Brodziński pisał:
Z niew ypow iedzianą łatw ością w niedługim przeciągu czasu napisał poem a saty ­
ryczne na wzór D une ja d y. m ające za cel m łodych a pełnych uprzedzenia wierszopisów.
Bohaterem tego poem atu jest G.M.W. ... [G erard M aurycy Witowski - K.Z.W.]. który
naśladując P ...[P a n a ] Jais w P ustelniku z K rakow skiego P rzedm ieścia miał nieszczęście,
iż żadnego zm iłow ania u czytelników zjednać sobie nie u m ia ł.10
1 Tam że (podkreślenia K.Z.W’.).
^ K. Brodziński. // spom nienia то/e/ młodości i inne pism a autobiograficzne, w stępem i ob­
jaśnieniam i zaopatrzył A. Łucki. Kraków 1()‘2 8. s. ()3 (..Biblioteka N arodow a". Scria I 1 l.‘î).
,(* Tamże.
13
W P R O W A D Z E N IE D O L E K T l.:RY
Wypowiedzi Brodzińskiego nie pozostawiają wątpliwości, że do naszych cza­
sów przetrw ała zaledwie drobna część dorobku poety, przepadł zaś najcie­
kawszy, być może, rozdział tej twórczości. W 1824 r. Kazimierz Brodziński
i Fryderyk Skarbek w liście polecającym Tymowskiego na członka Towa­
rzystwa Przyjaciół Nauk w spominają o istnieniu ..kilkuset poezyj różnych,
jako to: ód, pieśni, anakreontyków, sielanek, elegii i bajek, tłum aczeń Szyllera, Woltera, Tybulla* *20.
Nie udało się odnaleźć dwóch ukończonych poematów, spoczywających
wówczas (tj. około 1824 r.) w papierach autora. Chodzi o Zalety śpiewu
i Powrót wiosny , o których pisali Brodziński i Skarbek21. To samo dotyczy
przekładów z Tibullusa czy Propercjusza22. Za to w rękopiśm iennych zbio­
rach Biblioteki Narodowej zachowały się dwa wiersze satyryczne pochodzą­
ce sprzed 1813 r., podpisane: „Tymowski*. Pewne cechy stylu oraz podpis
pod wierszami mogą wskazywać na jego autorstwo, ale pewności co do atrybucji przywołanych poniżej utworów nie mamy:
Westchnienie króla pruskiego
„O m e in lib e r K a is e r F r a n z . о m e in b e r [s] te b r u d e r "
Podobno N apoleon nas puści bez pluder.
O m ein G o ttin (o )! Mein liber Goili! Co się z nam i dzieje?
Mój się tron już obalił, a twój się też chw ieje:
ty za swą Galicję i za solną żupę.
a ja za W ielkopolskę dostaniem y w d u p ę .’- :ł
Na iluminację kościoła w Piotrkowie,
gdy burza czerwona wykręciła herb Ciołek wspacznie
Wól M azowiecki i sieradzkie ciele
uczcili C iołka na sam ym kościele,
a ten się. onym w yw dzięczając za to.
obrócił do nich tylnią facyjatą.
Jakobv chciał rzec za ivch [poczerw ień: kupę] niech go całują jeszcze oba w d u p ę .-4
20 AGAD. A rchiw um Tow arzystw a Przyjaciół N auk. sygn. 19. s. 85. [..W ykaz znaków
i skrótów ..."’ znajduje się na s. 195 niniejszej edycji].
- 1 Tam że.
-- Zob. K. B rodziński. / / spo m n ien ia m ojej m łodości, op. cit.. s. 62.
2;{ BN rkps II 6716. t. I. k. 21 v.
^ Tamże. k. 90.
14
E L Ż B IE T A Z . W ÏC H R O V S K A
Wróćmy jeszcze na chwilę do czasów Księstwa Warszawskiego.
Utworem-cezurą, wierszem, który zamyka napoleoński rozdział twór­
czości ekspedienta kancelarii Rady Ministrów i jednocześnie otwiera now'v
jej etap, związany z Królestw em Polskim pod panowaniem Aleksandra I,
jest Elegia z powodu wprowadzenia zwłok księcia Józefa Poniatowskiego
przez wojsko narodowe wracające do ojczyzny (XIX). Tradycja badawcza
lokowała ten wiersz dopiero wr połowie 1815 r.2;), a więc w sytuacji już poli­
tycznie okrzepłej, po upływie niemal roku od opisywanych w: utworze wy­
darzeń. gdy tymczasem - podobnie jak żałobne elegie Brodzińskiego, Niem­
cewicza i innych poetów7- został on napisany i ogłoszony już w kilkanaście
dni po uroczystościach związanych z przybyciem do Warszawy konduktu
z ciałem księcia. Elegia jest więc bezpośrednią poetycką reakcją na w yda­
rzenia sprzed kilku dni. W wierszu podjęta została próba zracjonalizowania
niedawnej przeszłości politycznej i wypisanych w nią wydarzeń: śmierci księcia
Józefa, upadku Napoleona, zwycięstwa Aleksandra I, łaskawych gestów7cara
w stosunku do Polaków, w tym zgody na powrót z Francji wojska polskiego
(i to w' glorii chwały) oraz zgody na uroczyste sprowadzenie spod Lipska
ciała księcia. W wiersz wpisane są więc pytania, problemy i emocje drugiej
połowT roku 1814. Pogromca Napoleona w7y dawał się wówczas władcą
mężnym i łaskawym, nowym Tytusem, i co najważniejsze: dla wielu jedyną
szansą Polaków na zachowanie tożsamości państw^ow^ej, a w tym sensie kontynuatorem dzieła cesarza Francuzów7. Tak też postrzega sytuację Ty­
mowski. trzym ający się w tym czasie z daleka od polityki i warszawskich
urzędów.
W lutym 1813 r. Tymowski znalazł się wśród tych urzędników, którzy
wTaz z rządem i wojskiem opuścili zagrożoną przez Rosjan Warszawę i ru ­
szyli wr kierunku Krakowa. Tam - pisze Barbara Grochulska - „na tym ostat­
nim. wolnym jeszcze skrawku Księstwa skupiły się wszystkie władze pol­
skie. w7ojsko i am basada francuska [...]
Przy Stanisławie Kostce Potockim
pozostał do końca. tj. do czasu, gdy w maju 1813 r. prezes Rządu Księstwa
Warszawskiego podjął decyzję o „rozwiązaniu swych biu r"-7. Najprawdo-
- ’ Za pierw odruk elegii przyjm ow ano wydanie ogłoszone w A lm anachu lubelskim na r. IS 1 5
dla a m a loróir lite ra tu ry ojczystej. Lublin 1815. s. 1 2 2 -123.
-() B. G rochulska. K sięstiro IIarszaicskie. W arszawa 1()91. s. 222.
K. Tym owski. Posła ziem i częstochow skiej, iroltiom ularza i p o e ty listy krajow e i em i­
gracyjne. opracow anie i wsięp K.Z. W ichrowska. W arszawa 1999. s. 3-t.
W P R O W A D Z E N IE D O L E K T U R Y
15
podobniej stam tąd, z Podgórza pod Krakowem, poeta i były już urzędnik
udał się do swych dóbr rodzinnych: Kobieli Wielkich pod Radomskiem (tych
samych, w których kilkadziesiąt lat później przyjdzie na świat Władysław
Stanisław Reymont). Z tego „wiejskiego ustronia" nadal bacznie obserwo­
wał rozwój wypadków.
Pierwszy sygnał jego aktywności w nowej rzeczywistości politycznej po­
jawił się 24 lipca 1814 r. w „Gazecie Warszawskiej '. Ogłosił na jej łamach
utw'ór Do uczniów Szkoły Dramatycznej (XVIII). wierszowaną refleksję na
tem at sztuki aktorskiej. Wyraźnie więc widać, że fascynacja poety proble­
m atyką teatralną nie słabła. Wiersz ten dowodzi ponadto, iż Tymowski prze­
bywał w' tym okresie w stolicy, był bowiem obecny na przedstawieniu gra­
nym 21 lipca właśnie przez uczniów' kończących Szkołę D ram atyczną.
W niespełna dwa miesiące później ukazała się elegia poświęcona Józefowi
Poniatowskiemu.
Większość czasu w' latach 1813-1815 spędził jednak w Kobielach. Tam,
'w swym sielskim „ustroniu”, z daleka od gw^aru m iasta zabrał się do pracy
nad przekładam i Horacego. Próbki tych naśladow^ań zdecydował się prze­
słać 15 sierpnia 1815 r. Stanisławowi Kostce Potockiemu (wkrótce po tym,
jak stanął on na czele Ministerstwa Oświecenia):
Nie bez m iłego uczucia, w w iejskiem u stro n iu doszła mię w iadom ość, iż ulubiony
a najzaszczytniejszy W ydział O św iecenia K rajow ego dośw iadczonem u Jaśnie W ielm oż­
nego P ana św iatłu pow ierzony został: dow odzi to nie tylko najlepszych chęci P a n u ją ­
cego. lecz w szelk ą o raz ro k u je pom y śln o ść, ja k a z ź rzó d ła tego na polską spłynie
ojczyznę.28
Całość, dedykowana Potockiemu, ukazała się w pierw szych miesiącach
1816 r. Był to jedyny - jak się okaże - zbiorek, jaki udało mu się wydać
w7 ciągu całego życia. Na zebranie pozostałej twórczości. czv choćby jej czę­
ści, nie wystarczyło czasu lub zapału.
W^ styczniu roku 1815 ruszyło w' Warszawie nowe pismo, którego re­
daktorem został jeden z przyjaciół Tymowskiego, Feliks Bentkowski. Jesz­
cze w7 poprzednim roku nasz autor twierdząco odpowiedział na apel Józefa
Zawadzkiego, typografa Uniwersytetu Wileńskiego, księgarza wileńskiego
i warszawskiego, skierowany do „Miłośników krajowej literatury w War­
szawie przebywających*' o wsparcie piórem nowo powstającego naukowego
- l>
>Tamże.
16
H I.Ż B IE T A
W IC H im W S K A
pism a-0. Już w pierwszym numerze ..Pamiętnika Warszawskiego’* znalazło
się kilka wierszy Tymowskiego. Nad przygotowaniem tych tekstów do d ru ­
ku poeta musiał więc pracować w drugiej połowie 1814 r.
Czy fakt ten mógł mieć jakiś związek ze zmianami wprowadzonymi do
drugiej redakcji Dumań ? Chyba tak. Główna zmiana, przypomnę, dotyczy
w prowadzenia 32 wersów zawierających nazwiska i czyny polskich bohate­
rów kam panii hiszpańskiej. Te wersy radykalnie zmieniły charakter wier­
sza, który z refleksji nad powikłanymi drogami Polaków do wolnej ojczy­
zny przerodził się w pochwałę polskich żołnierzy. Można podejrzewać, że to
właśnie przeżycia i refleksje związane z powrotem wojsk narodowych do
kraju i sprowadzeniem spod Lipska, po długich miesiącach starań, ciała
bohatera i wodza, księcia Józefa Poniatowskiego (jak i uroczystości związa­
ne z tym powrotem), wpłynęły na decyzję Tymowskiego o włączeniu do
Dumań 32 wersów poświęconych żołnierzom kampanii hiszpańskiej. Zmiany
wniesione do drugiej redakcji Dumań , czytane w perspektywie Elegii z po­
wodu wprowadzenia zwłok księcia Józefa Poniatowskiego... (XIX), nabie­
rają nowego sensu. Elegia poświęcona jest bohaterom, którzy przeżyli i w ra­
cają do ojczyzny z ciałem swego wodza, podczas gdy ogłoszone trzy miesiące
później Dumania to hołd złożony w politycznej rzeczywistości czasów Alek­
sandra I tym. którzy polegli daleko od kraju, w Hiszpanii. Wraz z przyby­
ciem narodowego wojska zamknęło się koło historii, a Tymowski mógł w Ele­
gii zwrócić się do Aleksandra I (XIX, w. 134-136):
l parli gm ach. co go sam i sław ili bogowie:
dźwigał go Alcyd Franków , lecz runął na nowo.
a jedno A leksandra podniosło go słowo!
W roku 1815 Tymowski nie zdecydował się włączyć w nurt życia poli­
tycznego. Z daleka obserwował rozwój sytuacji, pracując nad tomikiem prze­
kładów z Horacego. Zapewne już wtedy dojrzewała myśl o powrocie do dzia­
łalności urzędniczo-politycznej. decyzja zapadła jednak dopiero na przełomie
roku. W liście z 26 stycznia 1816 r. zwracał się do byłego przełożonego,
teraz m inistra oświecenia:
Przvszedl czas. w którym w skrzeszonej znow u ojczyźnie służyć już wolno i obow iąz­
kiem . Lecz cóż? Miejsca mego już nie masz. a choćby i znalazło się podobne, zniewolony
Por. ..Pam iętnik W arszawski" 1 (1 815). s. \T I-L \.
W P R O W A D Z E N IE D O L E K T U R Y
17
bvlbvm pogrążyć się znow u w głębi b iu ra, którego granice lak tru d n e do przestąpienia.
[...] Rozległe są w ydziały Twojej, Jaśnie W ielmożny Panie, poruczone opiece, lecz urzę­
dy ich albo już o p atrzone, albo dla potrzebujących lakow ych zostaw ione być powinny,
najpiękniejsze atoli pozostało jeszcze miejsce, a to jest przy sam ym Tobie.30
Dokładnie dziesięć miesięcy później, 26 listopada 1816 г., na posiedzeniu
Rady Administracyjnej „Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicz­
nego przedstawił Namiestnikowi jako kandydata na stopień wicereferendarza JPana Kantorberego Tymowskiego"'31.
Kolejny rok, 1817, był w karierze politycznej Tymowskiego przełomo­
wy. Awans na wicereferendarza stanu postawił go w szeregu wysokich urzęd­
ników Królestwa; został m.in. członkiem Rady Stanu Królestwa Polskiego,
zaś idące za nominacją asesorstwo w Komisji Rządowej Wyznań Religij­
nych i Oświecenia Publicznego jeszcze bardziej związało go z ministrem Po­
tockim. Następne lata przynoszą kolejne zaszczytne funkcje. W roku 1820
zbliżył się do środowiska sejmowego, gdy dzięki poparciu Stanisława Kost­
ki Potockiego, ówczesnego prezesa senatu, został zastępcą sekretarza sena­
tu, którym był wówczas Julian Ursyn Niemcewicz. Ów awans polityczny
miał też wpływ na karierę wolnomularską Tymowskiego. W 1818 r. w bły­
skawicznym tempie z ucznia stał się mistrzem, a tym samym szeregowy czło­
nek prowincjonalnej loży ..Hesperus ' w Kaliszu został ważnym dostojni­
kiem warszawskiego „Kazimierza Wielkiego**, jednej z bardziej wpływowych
lóż Królestwa.
W tym okresie ugruntowała się także pozycja Tymowskiego-poety. W ro­
ku 1817 i kilku następnych latach czytelnicy „Pam iętnika Warszawskiego’’
mieli wiele okazji do zapoznania się z kolejnymi utworami autora, ogłasza­
nymi na łamach periodyku. Obejmują one różne tematy, gatunki i style.
W druczku ulotnym z tegoż roku ukazał się Rym lityczny do Ludwika Osiń­
skiego (XXVIII. Do Ludwika Osińskiego), zasługujący na uwagę nie tylko
jako poetycki hołd dla literackiej i dramatycznej pracy Osińskiego, ale przede
wszystkim jako jedyny zachowany tekst Tymowskiego zawierający refleksje
metapoetyckie32. Początek roku 1818 przyniósł kolejny ważny dla poetyc­
kiej kariery Tymowskiego utwór: Elegię na śmierć Tadeusza Kościuszki
:5° K. Tym owski, Posła ziem i czçslochoivskiej... listy krojon e i em igracyjne, op. cit.. s. 36.
11 AGAD. Protokoły Rady A dm inistracyjnej, sygn. 3. s. 350.
*- Więcej na ten lem at pisze Piotr Zbikow ski. K la sycyzm p o sła n isla w o irski. Z a iy s p r o b le ­
m a tyki. W arszawa 1999. s. 89nn.
18
E L Ż B IE T A Z . M IC H R O W S K Л
(XXIX), która ukazała się w styczniowym numerze „Pam iętnika Warszaw­
skiego'*; kilka miesięcy później. 11 kwietnia 1818 r.. wiersz ten, z muzyką
Karola Kurpińskiego rozpisaną dla całej orkiestry, czytelnicy odnaleźli w „Ty­
godniku Polskim i Zagranicznym ”**. Elegia szvbko została zauważona i do­
ceniona przez współczesnych: zacytował ją m.in. Wiktor H eltman w arty ­
kule O poetach i poezji, a ostatnie wersy utworu pojawiły się też trzydzieści
kilka lat później w nekrologu Tymowskiego ogłoszonym w „Przeglądzie
Poznańskim " z kwietnia 1850 r.34
W owym czasie uznanie dla talentu poetyckiego Tymowskiego jest już
w pełni widoczne. W wydanych po latach w Paryżu Wierszach różnych, które
napisał Walentego syn (a był nim Antoni Górecki) zachował się ślad nie­
gdysiejszej popularności wicereferendarza stanu - wiersz Do Kantorberego
Tymowskiego z 1818 r.:
Gdyś się ozwał z rym y Twemu
rzucali lutnie rywale:
ja. co nie śm iałem być z niemi,
ku Twojej zaśpiew am chw ale.
Będzie Twa pam ięć szanow na,
będzie czczone Twoje imię:
nikł z nas lobie nie w yrów na
w cnocie, nauce i rymie.
Ty umiesz, bogów językiem
mówiąc, nie pełzać przed nikim :
Twój rym szlachetny jest razem
i Twojej duszy o b ra z e m .ъ
W tymże. 1818, roku nie obyło się też bez prasowej awantury. Oto 13 lu­
tego
O na scenie Teatru Narodowego
O w Warszawie wystawiono Mahometa Woltera w tłumaczeniu, nad którym poeta pracował już od wielu lat. W 11 dni po
premierze jeden z członków Towarzystwa Iksów zaatakował tłumacza w7 ..Ga­
zecie Korespondenta”30. Tymowski odpowiedział Iksowi gwałtownie:
Zob. ..Pam iętnik W arszawski 3 (1 8 1 8 ). s. 10 3 -1 1 0 : ..Tygodnik Polski i Z ag ran iczn y ”'
2 (1 8 1 8 ). w klejka.
4 Por. W. H eltm an. O p o eta ch i poezji. ..D ekada Polska" (11 stycznia 1821). 2. s. 53.
b A. G órecki. Wiersze różne, które n a p isa ł W alentego syn. Paryż 1860. s. 48-53.
;î() Zob. ..G azeta K orespondenta W arszawskiego i Z agranicznego" (24 lutego 1818). 16.
dodatek, s. 3 7 0 -3 " 1.
W P R O W A D Z E N IE D O L E K T U R Y
19
D ostojnym jest pow ołanie, tru d n em i obow iązki kry ty k a. Wodze chw ały i sm aku cze­
kają jego prawicy, pocłają je Jeniusz i n au k a małej w ybranych liczbie, poryw ają za nie
zuchw ale na w zór Faetonów bezsilne i zagorzałe Ju n ak i. Rozrodziło się u nas to niebez­
pieczne ich piemie: przyw łaszcza już sobie najw yższy sąd. a bez pracy i usposobienia
czyniąc sobie igraszkę z pisarzów. praw a sobie nieznane im przypisuje. [...] Czyliż ogól­
ny i bezimienny, a niczem nieuspraw iedliw iony zarzu t na imię krytyki zasłużyć może?
Nie jestże on raczej złośliwym w ynalazkiem , aby spod tarczy bezim ienności w ym ierzać
pociski przeciw ogłoszonem u publiczności tłum aczow i, jak b y z niechcenia i dla igraszki?
Co ciekawe, z repliki Tymowskiego wynika, że autor nosił się z zamiarem
ogłoszenia Mahometa drukiem:
[...] potrzeb a własnej obrony i słuszność w otw orzeniu pola krytykow i m ojem u do
udow odnienia zd an ia w yrzeczonego zn iew alają mię i ośm ielają do pow ierzenia niebaw nie drukow i tłu m aczen ia mojego i postaw ienia go przed sądem tej samej publiczności,
której się już zdało z laskaw em je przyjąć pobłażaniem .*7
Jak wiele innych przedsięwzięć wydawniczych, także i tego zaniechał.
Nie powinno dziwić, że Tymowski - co odsłaniają jego listy do m inistra
Potockiego - miał wówczas prawo oczekiwać dalszych sukcesów i awansów
w świecie polityki, a czytelnicy mogli spodziewać się kolejnych tekstów po­
etyckich, krytycznych czy przekładów wychodzących spod jego pióra. Tym­
czasem wydarzenia, które rozegrały się w ostatnich dniach 1820 r., prze­
kreśliły wszystkie plany. 9 grudnia Stanisław Potocki został zmuszony do
złożenia ministerialnej teki. Jego wieloletnia walka z obskurantyzmem, za­
cofaniem i klerykalizmem polskiego „Ciemnogrodu" skończyła się dymisją
polityczną i ostrą nagonką kół konserwatywnych. Na jego miejsce cesarz
powołał Stanisława Grabowskiego, naturalnego syna Stanisława Augusta
i Elżbiety Grabowskiej, ultraklerykała, zausznika Petersburga. Do nowego
m inistra szybko i nie bez przyczyny przylgnął przydomek „m inistra zaciem­
nienia publicznego’*.
W niespełna miesiąc po dymisji Potockiego, w styczniu 1821 r., wicereferendarz stanu ogłosił wiersz Na Rok Nowy, w którym stając w poprzek
oczekiwaniom nowych zwierzchników, jednoznacznie opowiedział się po
stronie odtrąconego i osamotnionego w tym czasie ministra: pochwały jego
życia i działalności były w ówczesnej sytuacji aktem odwagi cywilnej
(XXXVIII. Na Rok Nowy. Do Stanisława hrabi Potockiego, prezesa senatu
Królestwa Polskiego e t c w. 9-12):
; r Tam że (1818). 18. d o d atek , s. 499.
20
E L Ż B IE T A Z . W IC H H O W S K A
O jczvzna ci niesie wieńce,
lara twej zasługi jeńce.
'len pól wieku ród szczęśliwy,
iw vch prac pysznią się ognivv.
Kazimierz Brodziński, kom entując w swych wspomnieniach stosunek Ty­
mowskiego do wieloletniego zwierzchnika, twierdził, że uwielbiał on Stani­
sława Potockiego ..szczególniej w czasach, gdy tenże przez podstępy nie­
wdzięcznych łaskę monarchy i ministerstwo postradał*’. Potocki po utracie
urzędu żył jeszcze kilka miesięcy, zmarł 14 września 1821 r. Po odejściu
Potockiego z m inisterstwa Tymowski pozostał w Warszawie jeszcze rok, po
czym na przełomie 1821 i 1822 r. porzucił stolicę i - podobnie jak robiło to
wielu innych urzędników - wrócił do swego ..wiejskiego ustronia’’ (rodzin­
nych Kobieli Wielkich).
Tymczasem na przełomie lat 1820 i 1821 druk ujrzały następne wiersze
Tymowskiego [Ojczyzna - XXXIX, Narodowość - XXXVII, Troski - XLIII.
Zamiłowanie prawa - XL, Wiosna - XL1, Dumanie wieśniaka - XLII), ważne
dla przybierającej w tym czasie na sile dyskusji nad zasadami działania pań­
stwa konstytucyjnego, prawami obywatelskimi, narodem, ojczyzną, państwem;
spór nasilił się w przededniu drugiego sejmu Królestwa Kongresowego. Nie­
przypadkowo wiersze Tymowskiego ukazały się w pismach redagowanych
przez grupę młodych dziennikarzy, którym bliskie były hasła liberalizmu,
wolności, obrony praw konstytucyjnych, a na łamach owych pism niemal nie­
ustannie występowano w sprawie nadużyć policji czy cenzury. Zrozumiałe
więc, że „Tygodnik Polski i Zagraniczny *, potem ,.Gazeta Codzienna Naro­
dowa i Obca*', „Kronika Drugiej Połowy 1819 Roku * czy „Orzeł Biały”,
a wreszcie „Kurier Warszawski", „Sybilla Nadwiślańska i „Astrea*' nie cie­
szyły się sympatią władz, a zwłaszcza księcia Konstantego i ministra Nowosilcowa. Swoje nieukontentowanie z młodych radykałów obaj zarządcy Kró­
lestwa wyrażali zawsze w ten sam sposób: karząc ich kolejnymi zakazami
druku. Warto przypomnieć, że czasopisma owe stanowiły naturalne zaplecze
ówczesnej opozycji parlam entarnej, a niekwestionowanym liderem młodych
liberalnych dziennikarzy był o sześć lat młodszy od Tymowskiego hrabia Bruno
Kiciński. Tak więc wiersze Tymowskiego pojawiające się na łamach prasy,
pełne aluzji do sytuacji politycznej, stające w obronie łamanych praw konsty­
tucyjnych oraz wolności, wartości stanowiących o charakterze narodu pol­
skiego. pełniły poniekąd funkcję poetyckiego komentarza dla drukowanych
obok artykułów publicystycznych Brunona Kicińskiego, Wojciecha Grzymały
W P R O W A D Z E N IE D O U - Х П 'KV
21
czy Fryderyka Skarbka. Tego rodzaju publicystyka to nie jedyny naturalny
kontekst wierszy wicereferendarza stanu. Ujawniony w biografii Tymowskie­
go epizod sejmowy z początku lat dwudziestych otwiera również nowe ramy
interpretacyjne dla wierszy takich jak Narodowość, Ojczy-zna, a zwłaszcza
Zamiłowanie prawa , i pozwala śledzić tropy odwołujące się do konkretnych
politycznych wydarzeń, sfery historycznego faktu, który stal się udziałem poety.
Po wyjeździe z Warszawy nazwisko Tymowskiego rzadko pojawiało się
na szpaltach gazet Królestw a. Jeszcze w' 1822 r. Kazimierz Brodziński i Fry­
deryk Skarbek w prow adzonym przez nich od roku „Pam iętniku Warszaw'skim V;ogłosili niektóre utwory Tymowskiego: DoĄózefa] E[lsnera] (XLVI),
bajki: Osiełi Róże (LXI), Wyjątki z tragedii Woltera „Mahomet, czyli Fana­
tyzm tłumaczonej przez K[antorberego] Tymowskiego; siedem lat później,
na łaniach czasopisma ,.MotyF, ukazało się wznowienie Pieśni do Porteru™.
Czy zatem kres karier)' urzędnika i polityka był rówTnież końcem jego
działalności poetyckiej? Nie pisał, czy tylko nie publikował? Czy głównym
motorem twórczości była zatem działalność polityczna, bez której muza poety
żyć nie potrafiła? To pierwsza z kilku tajemnic Kantorberego Tymowskie­
go. W ciągu ośmiu lat spędzonych w' oddaleniu od wielkiej polityki, w do­
brach mokrzeskich, a pewnie też kobielskich, nie wystarczyło czasu, może
raczej motywacji, by zgromadzić całość twórczości?
W lata politycznej banicji wpisana jest również, wydobyta ostatnio z archiw alnych dokumentów, historia małżeństwa Tymowskiego z Konstancją
z Łąckich. Ten niefortunny związek zawarty został 2 kwietnia w obliczu
urzędnika stanu cywilnego, a 3 kwietnia 1821 r. - w^obec Boga. Nie trw ał
długo, zakończył się w: roku 1826 rozwodem cywilnym i tzwr. r religijnym”:
ten drugi był zresztą poprzedzony długo trwałym i dość upokarzającym, z dzi­
siejszego punktu widzenia, procesem. Pani Konstancja niespełna trzy lata
później, w roku 1829, oddała swą rękę i - jeśli wierzyć dokumentom - nie­
winność Romanowi Rutkowskiemu herbu Pobóg. właścicielowi dóbr Bole­
sław (jego przyrodnia siostra Pelagia została później żoną Fryderyka Skarb­
ka30), i wkrótce urodziła córeczkę Romanię. Mogła wstąpić w? nowy związek,
bowiem jak czytamy w zachowanym wTkieleckim archiwum ..akcie proto­
kołu spisanego o rozwodzie religijnym’* -
■łil Zob. kom entarze do poszczególnych utw orów w niniejszej edycji.
*() Zob. WAP w Kielcach, ak ta Urzędu S tanu Cvwilnego gininv Skotniki z 1820 r.. svgn. 19.
s. 2 7-28.
22
E L Ż B im
Z . W IC H R O W S K A
m ałżeństw o m iędzy Tom aszem K antorberym Tym ow skim , osobą staw ającą. na dniu
trzecim kw ietnia tysiąc osiem set dw udziestego pierw szego roku religijnie zaw arte, przed
dniem pierw szym stycznia roku bieżącego [1 8 2 6 - K.Z.W.] uniew ażnione i za żadne
uznane zostało i staw ającej tejże JW żnej K onstancji z Łąckich, rozw iedzionej Tym ow ­
skiej. wolność w nijścia w inne śluby m ałżeńskie zostaw iona.40
Dokument ten sporządzony został 5 lutego 1826 r. (na podstawie p ra­
womocnych wyroków: z lO grudnia 1825 - biskupa diecezji sandomierskiej
Prospera Adama Burzyńskiego; z 30 grudnia tegoż roku - arcybiskupa war­
szawskiego i prym asa Wojciecha Skarszewskiego) przez plebana parafii
Skotniki, księdza Michała Rogojskiego, na żądanie Jaśnie Wielmożnej Kon­
stancji z Łąckich Tymowskiej „przy rodzicach bawiącej 41. W aktach roz­
wodowych, dołączonych do protokołu, znalazło się świadectwo dane przez
najbardziej zainteresowaną, bo występującą o rozwód, Konstancję z Ł ąc­
kich Tymowską:
Ja K onstancja przysięgam P anu Bogu W szechm ogącem u, w Trójcy S[w ię]tej Jedy­
nem u. iż lubo W ny Tom asz Tym owski po m alżeńsku tyle razy obcow ał, jednak się nigdy
ze m ną po m alżeńsku nie złączył, gdyż tenże do złączenia się po m alżeńsku nie był
sposobnym , a ja tak jak przed szluhem zo stałam w stanie panieńskim . Tak mi Panie
Boże dopom óż i niew inna m ęka Jego!
Trudno dziś dociec, czy będąca przyczyną rozwrodu impotencja to tylko
wybieg, pozwalający Tymowskim uzyskać unieważnienie małżeństwa, czy
też - co wydaje się bardziej prawdopodobne - powód faktyczny Niewątpli­
wie dokumenty archiwalne odsłaniają biografię znacznie różniącą się od tej,
jaką można odnaleźć wr syntezach historycznoliterackich. Ta druga, żywią­
ca się Diunariiami, to biografia żołnierza legionowego, młodego, silnego
i wTażliw ego ułana, gotowego w7 każdej chwili poświęcić życie za ojczyznę...
Tymczasem życiorys pisany dokum entam i konsystorza daje obraz człowie­
ka schorowanego, o ..osłabionej całej budowie ciała . niezdolnego do współ­
życia z kobietą, poddawanego oględzinom lekarzy mających ostatecznie i na
piśmie odmówić mu męskości; ukazuje mężczyznę, którego żona decyduje
się na odejście i w nosi o unieważnienie małżeństw a z pow odu impotencji.
W świetle akt konsystorskich nabierają mocy wypowiadane przez Brodziń­
skiego jakby półgębkiem uwagi na temat sytuacji rodzinnej Tymowskiego:
jakoby ożenił się ..w skutku układów f a m ilijn y c h a stało się to ..przeciw
4(1 Tamże. 1821 r.. sygn. 19.
41 Tamże. 1826 r.. sygn. 16. s. 3 3 -3 4 .
W P R O W A D Z E N IE D O L E K T U R Y
23
własnej i swej żony skłonnościom \ wreszcie wzmianki o ..niesnaskach do­
mowych''.
Tymowski nie był urodziwy, choć niedostatki urody rekompensowały jak twierdzi Aleksandra z Tańskich Tarczewska, siostra Klementyny Hoffmanowej - liczne walory serca i intelektu:
[...] na w ysokich nogach, jak żuraw wyniosły, tw arz nieładna, długa i rów nież jak
i cała postaw a do jakiegoś p o dobna ptaszka, pow ierzchow ność nieczarująca. Ale po­
znaw szy go z g ru n tu , tak jest ujm ującym , dow cipnym i św iatłym , przy tym tak wesołym,
a razem i dobrym (o czym mogę stw ierdzić, bo od tylu lat się znam y), że jego tow arzy­
stw o najprzyjem niejszym jest dla każdego i kto z nim mówi. zapom ina, jak on w ygląda.
Niech żyją przym ioty rozum u i serca.4-
Nie związał się już z żadną kobietą. Po 1831 r. obserwował z emigracyj­
nego oddalenia dalsze perypetie małżeńskie swej byłej żony, od tegoż roku
wdowy po Romanie Rutkowskim, a w latach 40. niezbyt szczęśliwej w no­
wym związku Hilarowej Łubieńskiej... Tymowski jeden tylko raz dał niezbyt
pochlebne świadectwo jej charakteru, pisząc do Walerego Wielogłowskiego
w kwietniu 1845 r. o korzyściach płynących z ewentualnego związku Romanii Rutkowskiej i Bolesława Wielogłowskiego, bratanka Walerego:
[...] czyli by [...] nie było p o dobna skojarzyć m ałżeństw a Bolesława Twego z Romanią? D ziecko to poznałem z bliska w Paryżu, jest pobożnie w ychow ana, a przez m atkę
m im o w ła s n y c h je j u s łe r k ó w [podkreślenie - E.Z.W .] nad podziw dobrze prow adzona:
n ieszpetna i po sam ym ojcu 3 00 00 0 zip posagu w gotow iźnie w listach zastaw nych po­
s iad a ją c a.4*
Po latach przymusowego wypoczynku politycznego, a zapewne i lite­
rackiego, po perypetiach rozwodowych Tymowski zdecydował się wrócić do
polityki, tym razem jako poseł ziemi częstochowskiej na tzw. sejm czerwco­
wy 1830 r. Gdy wybuchło powstanie, znalazł się w szeregach posłów sejmu
powstańczego. Zgłaszał swoje affirmative 18 grudnia pod uchwałą izby po­
selskiej, uznającej 29 listopada za dzień rewolucji narodu polskiego: 25 stycz­
nia podpisał się pod aktem sejmowym detronizacji cara Mikołaja I. Misję
poselską traktował poważnie i wypełnił ją do końca - w Warszawie, a gdy
wojska rosyjskie zajęły stolicę - w Zakroczymiu, wreszcie - w Płocku, gdzie
znalazła się już niewielka garstka reprezentantów narodu: pozostali w obli■*’- A leksandra z Tańskich Tarczew ska, H istoria mego życia. Ilspom nienia w arszaw ianki.
opracow ała i wstępem opatrzyła 1. K aniow ska-L ew ańska, Wrocław 1967. s. 130.
4* K. Tymowski. Posła ziem i częstochow skiej... listy krajow e i em igracyjne, op. cit.. s. 09.
24
E L Ż B IE T A T . W IC H R O W S K A
czii nieuchronnej klęski powstania zajęci byli raczej ratowaniem własnej
skóry niż spraw am i publicznymi. Tymowski opuścił kraj wraz z ostatnią
grupą parlamentarzystów, bowiem jak i oni zdecydował się pełnić swą m i­
sję usque acl fine m, tj. do zakończenia działań wojennych.
Czas pow stania to okres intensywnej działalności politycznej i społecz­
nej Tymowskiego. W tych gorących dniach zaistniał ponownie w prasie jako
poeta. Jego pobudki wojenne, wygłaszane na powstańczych wiecach, szyb­
ko trafiały na strony czasopism. Czy jednak wszystkie? W powstańczych
w ydawnictwach odnajdziemy tylko dwa nowe utwory jego pióra: w „K urie­
rze Polskim ’’ zamieszczono ..wiersz improwizowany przez Kfantorberego]
Tymowskiego * {[Powstaje ojczyzna miła] - XLV1I), poetycką reakcję na
wybuch pow stania listopadowego, oraz wiersz do Wincentego Niemojowskiego {[Gdy dzielnie toczą bohaterskie 6oye - XLVII1])44. Gazeta opatrzyła
go taką oto informacją: ,,K[antorbery] Tymowski improwizował na cześć
solenizanta W incentego] Niemojowskiego jako bojownika swobody**'. Ta
sama prasa informuje swych czytelników o recytacjach Tymowskiego, wy­
głaszanych na różnych „spotkaniach rewolucyjnych’’. Nie wiemy jednak, co
recytował, czy były to nowe utwory, czy tylko przypomnienie już znanych.
Wiadomo, że Tymowski nie zdołał przygotować swego tomiku w kraju,
a jak się potem okazało, nie zrobił tego również podczas blisko dziewiętna­
stoletniej emigracji we Francji. Ani w Paryżu, gdzie początkowo się zatrzy­
mał. ani wr Bordeaux, do którego przeniósł się wiosną 1832 r. i mieszkał aż
do śmierci. Zm arł niespodziewanie w 1850 r. wr Montpellier, zapewne pod­
czas podróży. Przez w szystkie te lata, mimo nękających go chorób, braku
pieniędzy, pow olnej utraty wzroku, mimo oddalenia od Paryża - politycz­
nego i intelektualnego centrum emigracji, czynnie uczestniczył w' życiu em i­
gracyjnym. Jako jeden z członków* powstańczego sejmu próbował doprowa­
dzić do ukonstytuowania się sejmu na wygnaniu, jako znany literat Księstwra
Warszawskiego i Królestwa brał udział w pracach Towarzystwa Historycz­
no-Literackiego. jako polityk i społecznik należał do założycieli K onfedera­
cji Niepodległej Polski, wszedł też do Towarzystw a Demokratycznego Pol­
skiego. Pisał odezwT polityczne, mowy i manifesty, nie wiemy jednak, czy
spod jego pióra ws chodziły podówczas także teksty poetyckie. Z lat pobytu
we Francji zachowały się tylko dwa utwory wierszowane. Wiersz-manifest
z 29 listopada 1841 r. Przyszłość. Do ziomków pospólstwo miłujących
" Zob. ..K urier Polski" (1830). 373. s. 1 9 1 1 -1 9 1 2 : (1 8 3 1 ). 471. >. 4 3 0 -4 31.
W P R O W A D Z E N IE D O L E K T I R V
25
(XLIX), wydany w druczku ulotnym, oraz nieprzywoływany dotąd w kom­
pendiach poświęconych Tymowskiemu złośliwy czterowiersz ([Otrzymałem
twe pismo z 1S-tej daty\ - LXII), przesłany w liście kuzynowi Józefowi Ty­
mowskiemu, ministrowi sekretarzowi cara Mikołaja I.
Po powstaniu listopadowym poezja Kantorberego Tymowskiego właści­
wie znika z obiegu czytelniczego w kraju, stając się powoli reliktem m inio­
nych czasów. Twórczość ta, wierna regułom Horacego i normom późnego
Oświecenia, wpisana przez swój okolicznościowy charakter w przeszłe wy­
darzenia, powoli traciła rację bytu. Status poety-emigranta nie sprzyjał przy­
pom inaniu utworów w oficjalnym obiegu. Wreszcie zaniechanie przez auto­
ra w ydania zbioru własnych wierszy również zaważyło na późniejszym
zapom inaniu o Tymowskim i jego poezji. Pozostała rozproszona w drucz­
kach, w prasie Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego, także w rę­
kopisach: trudno dziś ocenić, jaki jej fragm ent ocalał. Inni poeci tej genera­
cji lepiej zadbali o płody swego pióra, gromadząc je w małych, wydawanych
co jakiś czas tom ikach lub scalając w „pismach zebranych*’. Jeśli wierzyć
słowom Leonarda Chodźki, przyjaciela Kantorberego Tymowskiego z lat
emigracji polistopadowej, myśl uporządkowania własnej twórczości nie była
mu obca, ale „ważniejsze zajęcia przeszkodziły tem u’40.
Potrzebę takiego wydania zauważył już w 1860 r. Antoni Górecki, nie­
gdyś poeta legionowy, na emigracji przyjaciel Mickiewicza. Jeden z wierszy,
przywoływany tu już wcześniej utwór Do Kantorberego Tymowskiego, któ­
ry zdecydował się przypomnieć po latach, opatrzył takim oto komentarzem:
W roku 1818 po w ielu pism ach periodycznych um ieszczone były różne poezje K an­
torberego Tymow skiego: m iędzy innem i bardzo piękny w'iersz Д а śm ierć K ościuszki, N a
zgon księcia Józefa Poniatoirskiego. D um a żołnierza polskiego ir H iszpanii. Dziwna jest
obojętność tych czasów, iż n ik t się nie znalazł do tej pory. aby pism a K antorberego w tom
zeb rał.40
Brak edycji zaważył także na opiniach historyków literatury i ocenie
sylwetki twórczej poety oraz jego miejsca w rzeczywistości literackiej pierw­
szej połowy XIX w. Aleksander Zdanowicz pisał:
‘ł >Cyt. [za:] A. M irkowicz. K a n to rb e iy Tym owski. S zkic biograficzno-literacki. Łódź 1937,
s. 186 („P race Polonistyczne*. I).
40 A. Górecki. Iliersze różne. op. cit., s. 53. Do noty tej w k rad ło się zresztą sporo nieścisło­
ści dotyczących zarów no dat d ru k u w spom nianych utworów, jak i zam ieszczonych w dalszej
części daty oraz miejsca zgonu poety.
26
E L Ż B IE T A Z . W IC H R O W S K A
[...] należy do celniejszych liryków swojego czasu. [...] P oeta ten. wiele w swoim
czasie obiecujący, n ad er m ało płodów pióra swego zo staw ił.47
Skarżyli się również kolejni badacze literatury, m.in. Piotr Chmielow­
ski, Jan Michalski czy Gabriel K orbut48. W latach trzydziestych XX w. uk a­
zały się co praw da dwa obszerne szkice pióra Arkadiusza Mirkowicza, po­
święcone biografii i twórczości Tymowskiego, które na całe dziesięciolecia
ustaliły kanon wiedzy o poecie, ciągle jednak brakowało zbioru poezji.
Na ów niezrozumiały fakt. że Arkadiusz Mirkowicz, historyk, który wiele
lat poświęcił poecie, nie wydał tomiku jego wierszy, pewne światło rzuca
niezauważony dotąd, a znajdujący się wr dziale akcesji Biblioteki Narodo­
wej m ateriał Mirkowicza do przygotowywanego w 1929 r. tomu pt. Wiersze
Kantorberego Tymowskiego. Oto obok tekstów zebranych z prasy i drucz­
ków ulotnych znalazły się tu wydane przez poetę drukiem w 1816 r. tłum a­
czenia Horacego oraz przekład wystawionej w 1818 r. tragedii Woltera Ma­
homet prorok , czyli Fanatyzm. Mirkowicz opatrzył tom przypisami, krótkim
wstępem i... pozostawił w rękopisie. Tymowskim zajmował się nadal, lecz
do edycji nie doprowadził.
Dopiero w 1977 r. w skromnej serii „Biblioteka Poetów1', wydawanej
przez Ludową Spółdzielnię Wydawniczą, pośrednio z inspiracji Czesława
Zgorzelskiego ukazało się popularne wydanie opracowane przez Alicję Trefler. Spełniło swe zadanie polegające na przypomnieniu poety, choć - co
oczywiste - nie rozwiązało żadnego problemu filologicznego czy interpreta­
cyjnego.
Do niedawna wydawało się, że ani biografia, ani korpus twórczości Ty­
mowskiego zarysowany przez Mirkowicza, korzystającego przecież z nieist­
niejących dziś zbiorów archiwalnych, nie mogą się już zasadniczo zmienić.
Tymczasem prowadzone przeze mnie kwerendy w prasie z lat 1809-1831,
a także w polskich i zagranicznych zbiorach archiwalnych i bibliotecznych
przyniosły dość niespodziewane rezultaty, każą bowiem wprowadzić dzie­
siątki sprostowań i uzupełnień do literatury naukowej dotyczącej Tymow­
skiego. Udało się również wydobyć nieznaną korespondencję ze Stanisła-
A. Zdanow icz, liys dziejów lite ra tu ry polskiej. Wilno 1875. t. II. s. 158.
4}i Por. P. C hm ielow ski. Złota p rzę d za p o e tó w i p ro za ik ó w p o lskich , t. II. W arszawa 1887.
s. 89 1-805: J. M ichalski. Wiek XIX. S to lat m yśli polskiej. Ż y c io ry sy streszczenia i w yjątki.
i. II. W arszawa Ю 07. s. -+27-428: C. Korhul. Literatura polska, i. II. W arszawa 1C>18 (wvd. 1).
s. 2 6 8 -2 7 0 (i. II. W arszawa Ю 29. wyd. 2. s. 2 2 7 ).
W P R O W A D Z E N IE D O L E K T U R Y
27
wem Kostką Potockim i Walerym Wieloglowskim, interesujące materiały
dotyczące życia osobistego poety, w tym dokumenty rozwodowe, wreszcie
szczegóły pozwalające odtworzyć czas emigracji (przede wszystkim kon­
takty z rodziną Bryasów w Bordeaux). Odnalezione materiały rzucają rów­
nież snop światła na problem, który niepokoił badaczy kilku pokoleń: co
stało się z twórczością Tymowskiego, skoro w 1824 r. Kazimierz Brodziński
i Fryderyk Skarbek, zgłaszając kandydaturę poety na członka Królewskie­
go Towarzystwa Przyjaciół Nauk, mówili o kilku setkach jego tekstów lite­
rackich, gdy tymczasem do dziś udało się ich odnaleźć zaledwie kilkadzie­
siąt. Prawdopodobieństwo tej rekomendacji jest duże, ponieważ - jak o tvm
mowa w jednym z nowvch dokumentów - po latach „pogorzał Dom Dwor­
ski w Mokrzeszy, a z nim razem całe archiwum i wszystkie papiery’49.
Te ostatnie odkrycia nie zamykają wprawdzie dalszych badań źródło­
wych nad spuścizną Tymowskiego, choć trudno przypuszczać, że polskie
zbiory kryją jeszcze jakieś znaczące materiały. Wyzwaniem - być może złud­
nym w ostatecznym efekcie - pozostaje próba dokładniejszego zbadania
prawie dwudziestu lat pobytu autora Dumań w Bordeaux. Z nana już dziś
aktywność Tymowskiego w tych latach mogła też obejmować działalność
literacką, ale - jak wielu poetów jego pokolenia - mógł wcześniej złamać
poetyckie pióro.
Tekstologiczna weryfikacja, poprzedzona uważnymi kwerendami źró­
dłowymi, która „dotknęła” całej rozpoznanej dziś twórczości Tymowskiego,
przyniosła zaskakujące w wielu przypadkach efekty, zmusza więc do w pro­
wadzenia jego twórczości w inny - mówiąc językiem Ignacego Chrzanow­
skiego - „chleb macierzysty”. Nowe ustalenia sugerują, a czasem wręcz wy­
muszają, reinterpretację wielu tekstów: zarówno pomniejszych, jak i tych
dobrze, jak się w yd aw ało, rozpoznanych. Skłaniają także do refleksji o cha­
rakterze ogólniejszym, albowiem sytuacja Tomasza Kantorberego to nie od­
osobniony punkt na mapie literackiej pierwszej połowy XIX w. Ogromny
trud badawczy, kierowany w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych
dwudziestego stulecia na oświecenie stanisławowskie ani wówczas, ani póź­
niej nie został dopełniony równym zaangażowaniem w prace nad pierw­
szym trzydziestoleciem następnego wieku. Stan wiedzy o Antonim Górec­
kim, Marcinie Molskim, Ludwiku Osińskim czy Wincentym Reklewskim
ч() For. Ii.Z. W ichrowska, K a n to rb e ir Tvm oirski ir śi eie tle now ych źródeł, op. cit.. s. 191:
por. też AGAD. Komisja W ojewództwa Kaliskiego, sygn. 1149.
28
E L Ż B IE T A /.. W IC H R O W SK A
i Andrzeju Brodzińskim potwierdza podejrzenie, że jest to literatura nie tyl­
ko źle obecna w naszej świadomości historycznoliterackiej, ale przede wszyst­
kim absolutnie niezbadana. Dotyczy to bez mala całego pokolenia, zrodzo­
nego jeszcze w Polsce wolnej, około 1790 r., lecz dojrzewającego wr niewoli,
złudzie kolejnych nadziei wiązanych zrazu z epopeją napoleońską, a póź­
niej z zaufaniem do ..światłego i liberalnego" cara Aleksandra I: pokolenia,
które od legitymizmu przeszło do rewolucji, zaś w wyniku jej klęski znala­
zło się na emigracji (choć - przypomnę - wielu poległym na polach bitew ­
nych przedstawicielom tej generacji nawet i to nie było dane).
*
Autorka wiele zawdzięcza Profesorom Instytutu Badań Literackich: Ada­
mowi Karpińskiemu. Jerzemu Snopkowi i Tomaszowi Chachulskiemu, któ­
rzy współtworzyli serię, a wnikliwymi uwagami wspomagali ten tom. Profe­
sorowie Alina Aleksandrowicz (UMCS), Ewa J. Głębicka (IBL). Jan Tomkowski
(IBL), Marek Dębowski (UJ) i Jarosław Czubaty (Instytut Historyczny UW)
wzbogacili niejednym erudycyjnym szczegółem niniejszą edycję. Problemy
języka pomógł rozwiązać profesor Stanislaw Dubisz (UW). Pamiętam także
o wskazówkach Ryszarda Matury, wnikliwego znawcy zasobów pańskich.
Za pomoc w kwerendach archiwalnych i bibliotecznych dziękuję Paniom
z Archiwum Głównego Akt Dawnych: Marii Sierockiej-Pośpiech. Małgorzacie
Osieckiej, Grażynie Bielińskiej, Małgorzacie Writeckiej, oraz Pani Marzenie
Franke z Biblioteki Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Osobne słowa podziękowania kieruję do Ariadny Masłowskiej-Nowak,
której wnikliwa redakcja czyni ją w zasadzie w spółautorką tomu, oraz do
Doroty Sutkowskiej (UW) za trud opracowania i skomentowania tekstów'
łacińskich.
POEZJE ZEBRANE
WIERSZE
I. [ODA DO NAPOLEONA]
Ille, ille est nobis deus.
Virg[ilius]
N iech Muza ma w iślańskim rym em dzień uświęci
m ęża, co niosąc pom stę Omara pam ięci,
by now ych Kartagińców' zagroził osady,
chciał nad Indem odnow ić Bachusow e ślady!
O zdobiony w aw rzynem za zw iązkow ych klęski
zatknął nad N ilem sztandar Francuzów zw ycięski,
a depcąc stu narodów popiół nieśm iertelny,
tam sław ie swojej kam ień położył węgielny,
tam. łącząc swoję chw ałę z Sezostrvsówr chwałą,
garstką m ężów pokonał m oc Turkówr zuchw ałą.
Śm iało w nierówną w alkę w iodąc szyki bitne,
gdzie w yniosłych piram id szczyty starożytne
gardząc czasem , co próżno na zgubę ich czeka,
św iadczą razem i słabość, i potęgę człeka,
p am iętnym i przem ówił do rycerzy słowy:
„Z tych gm achów, co w obłokach pyszne kryją głowy,
czterdzieści teraz w ieków patrzy na wras, męże! ! !” zapał ożyw ił serca, szczęknęły oręże.
Nie m ogąc zdołać sile i m ęstw a, i sztuki,
na ocean piaszczysty pierzchły M am eluki.
Wierna rycerzy w ielkich tow arzyszka w wojnie,
Sława, szczyty piram id osiadła spokojnie.
32
KANTORBKRY TY M O W SKI
czekając, póki Olimp now ego Alcyda,
godnego jej opieki, na ziem ię nie w yda.
25
Glos ją Marsa uderzy! i - gdy groty ciska ona spiesznie porzuca spoczynku siedliska,
a now ego uznając w bohatyrze pana,
w dłoń boską zw ycięskiego lejc bierze rydw ana
i gdy ojczyźnie jego zagroziła burza,
30
przez m orza pod Luteku w iedzie go przedm urza.
W ziął ster okrętu państw a, przebył zgubne skały
i św ietnie go do portu doprow adził chwały.
Każdy dzień w idział odtąd nadzw yczajne dziwy;
35
w alcząc za dobrą spraw ę, zw yciężał szczęśliwy.
Trzykroć trzech w ielkich zw iązków obalił potęgę:
Marengo, Ulm i Jenę w pisał w dziejów księgę.
Tak Jowisz, gdy na Olimp darły się Tytany,
piersią swroją zasłaniał strw ożone niebiany;
rzucając na zuchw alców plem ię grom za grom em.
40
ciała ich zgruchotane przykrył skał ogrom em .
N asz Jowisz nie odpoczął: pokonaw szy Spreję.
45
zbiera laury nad Wisłą, spełnia jej nadzieję:
w skrzesza lud starożytny i dłoń jego św ięta,
dając broń w rękę, kruszy niew olnicze pęta,
a lud. w olności dobrem obdarzony drogiem.
swvm go zow ie obrońcą, m ścicielem i bogiem .
Tak H erkules ram ieniem sw ym n iezw yciężonem
kuje stróża Erebu przed Plutona tronem
i niczym niestrw ożona bohatyra dusza
50
55
w olność wraca szanow nym cieniom Tezeusza.
Lecz nie tu koniec w alki - nowa jeszcze chwrała
syna Sławy nad Istru brzegam i czekała,
zw alczyw szy w Iberyi buntow nicze szyki.
N owy pożar zapalił A lbilończyk dziki,
szukając bezpieczeństw a, lękając się kary.
znalazł nowe na lądzie dum ie swej ofiary.
Z hańbą ludzkości kruszcu nikczem nego siła
raz jeszcze krwią niew inną Europę zbroczyła.
Chciał tę burzę uśm ierzyć Genijusz pokoju,
lecz zm uszono go szukać bezpieczeństw a w boju.
Na próżno zw yciężonych słonił Ister szumny,
ugiął w krótce pod stopą Cezara grzbiet dumny.
Pierzchli nieprzyjaciele i w agram skie niwy
zgonem w alecznych pokój w róciły szczęśliwy.
Nam poczytano w olność i w dzięczność za winę;
w idząc przem oc, rzekł Polak: „Zw yciężę lub zg in ę!”.
C udem prawie przem ogli odw ażni Sarm aci
i siebie ocalili, i rozkuli braci.
Bogu m ęstw a w ygraną w inna nasza strona,
lecz w znosił się nad nam i duch N apoleona.
On o nas nie zapom niał i wśród broni szczęku
zw yciężając, los Polski trzymał w sw oim ręku.
Wiek do cudów zw yczajny na nowo się dziwi:
zgrom ieni R akuzanie pogrom em szczęśliwi:
gaśnie niezgod p och od n ia... i szczepańska w ieża dwakroć świadek zwycięstwa - jest świadkiem przymierza:
już się Dunaj nie lęka, pysznie w ody toczy,
krew7 Gradywa z Albertów' krwią H ym en jednoczy.
P ow stań, śpiew aku Ksantu, zstąp, synu Latony,
przestrójcie lutnią wojny na m iłości tony,
m iłości, co występując w zwą ciężcy koleje,
spełnia ludów' Sekw any i św iata nadzieje!
Pow tórnie jak w agram skie skończyły się boje,
otwierał m iesiąc Marsa dla w iosny podwoje,
gdy w idokiem natury upojonych ludzi
nowy w idok z pierw szego zachw ycenia budzi.
Zdało się, że bóg jakiś zstępuje na ziem ię...
przyszedł syn bohatyra, godne bogów plem ię.
Zabrzm iał brąz na półkuli! Wraz z huczącym spiżem
i w radości św iat cały zdaw ał się Paryżem .
и
KAN TO RBERY TY M O W SKI
Jak gdy praw icą w ładca nieśm iertelnych gromów7
tworzył św iaty ogrom ne z rozpierzchłych atomów,
rzucone wśród przestrzeni toczyły się ciała,
05
lecz w szystko N oc przedw ieczna cieniem okrvwrała;
błysnął p ioru n... ośw ieca m artwych globów końce,
wtrąca ciem ność do piekieł i zapala S łoń ce...
w idok ten natchnął duszą twory przyrodzenia,
w szystko życiem oddycha i postać odmienia:
100
nieba lazurem , ziem ia ozdobiona kwiatem ,
stanął człow iek zdum iony panowrać nad św iatem tak gdy po dni burzliw ych okropnym zam ęcie
wrócił bohatyr Nilu na słabym okręcie,
a wralcząc krwawe H ydry potrójnym zaw odem ,
staw ił Galów: potężnym i wielkim narodem;
юг,
Breton skrytej przyszłości uchyla zasłonę,
w różąc sobie z następstw a nadzieje szalone.
Znikły błędne m arzenia i w odw iecznym Rzym ie
zabrzm iało znad Sekw any króla jego imię!
Z lękniony N eptun, trójzęb w ypuściw szy z dłoni,
110
długo utrzym ać nie m ógł rozhukanych koni.
gdy radością i szczęściem ziem ia upojona
dzieliła rozkosz bogów i N apoleona.
Już piąta szczęścia w iosna, jak rocznica św ięta,
na ołtarzu w dzięczności w idzi nasze pęta.
из
rio
O ty, którego w ielbią oba ziem i końce,
w tobie m ają Germani swrojego obrońcę,
ciśnie się pod twe skrzydła w olny naród Tela,
a m v błogosław im y twórcę i m ściciela!
W twej prawicy nie błyszczy oręż Tamerlana:
łączysz łaskaw ość Tvta z w ielkością Trajana;
nikt w spanialej nie użył żelaza Bellony:
Aleksandry dla dumy. a ty dla obrony.
Przelew ać krew narodów nikczem na jest sztuka oręż twój spraw iedliw y szczęścia ludów szuka
P O E Z JE Z E B R A N E
125
W iersz e 1 xv. 91 - H a w. H
i jeśliś sław ę w inien twej zwycięskiej broni.
na w aw rzyny twej chw ały ludzkość łez nie roni.
pokój stały jest celem na św ietnym jej kresie,
oręż twTój zw yciężonym luby pokój niesie.
Chcąc W iślańców podsycić zam ianą ich plonu,
130
zapom inasz na chw ilę bojów Albijonu:
toczy Wisła Cererą obciążone nawy,
wiatr bałtycki po w iekach dm ie w żagiel Warszawy
i z łaski dobroczyńcy do lądów7 przyjęty
L ondyńczyk polskim chlebem ładuje okręty
135
Nie dziwcie się, ziom kowie, na wzgląd tak wspaniały on nie um ie odłączać dobroci od chwały!
Mogąż być m ałe dary z tak wielkiej opieki?
N iech żyje, a powrócą złote Chrobrych wieki!
Ila. DUMA ŻOŁNIERZA POLSKIEGO W HISZPANII,
W STAROŻYTNYM ZAMKU MAURÓW
NAD TAGIEM, NAPISANA
U m ilkły bębny, gasną tlejące ogniska,
księżyc z srebrnego w ozu blady prom ień ciska;
drżą w bystrych nurtach Tagu niebotyczne bramy
zam ku, gdzie panow ały kiedyś Abderamy.
5
Wiatr uparte bałw any rozbija o wieże,
których spiż polski broni, a odwaga strzeże.
Stokroć odgłos: „Kto id zie?’*, w iekam i nieznany,
obija się o czarne sklepienia i ściany.
io
Bezpieczni tarczą hasła: „Zginę lub zw yciężę!”,
oparci na żelazie spoczyw ają męże.
Noc cichość na uśpioną rozlała naturę,
m nie tylko sen p r z e r w a w spom nienie ponure...
O ty. co ogień m ęstw a zapalasz w m ym łonie,
ojczyzno! Ciebiem szukał, za twym szczęściem g o n ię...
35
36
KAN TO RBKK Y
15
TY M O W SKI
W tw ej spraw ie p ira m id y i h ajtejsk ie skały
n ie ra z szczękiem oręża sarm a ck ieg o brzm iały,
a krew . co k ap ito łsk ie b roczyła św iątynie,
p o d słu p a m i A lcyda w ziem i M aurów płynie.
C hoć w szędzie p ię k n ą sław a d la k ra ju usługi,
20
o d b ija ją c p rz e k u te n a oręże pługi,
p o d p ie ra ją c zasad y ib e ry jsk ich tronów ,
tra c ę zaszczyt o b rony ojczystych zagonów !
T ępię lackie żelazo n a K a n ta b ró w m u rze
i od swojej dalek i o b cą ziem ię b u rzę.
25
L ecz gdzież m ię m yśl u n o si? ... Ł a ń c u c h z oczu g u b ię
łączący los m ych ziom ków ' w tw órczej ich rac h u b ie.
P o tró j się, m ęstw o m oje! N iech W iślańska ręk a,
30
s tra s z n a pod A lb u h era , m u r g ad e sk i spęka!
A w tedy niech B ellona przez p o d b ite g rody
w iedzie stru d z o n ą stopę do ojców zagrody!
0 p rz y je m n a n adziejo, spełnij szczęście moje:
n iech n a d b rze g am i S an u zdejm ę ciężk ą zbroję,
a p o w ietrzem ojczyzny o d etch n ą w szy drogiem ,
p ow rócę orać ziem ię leżącą odłogiem !
35
T am zg ro m ad zo n y ch b raci pod topoli cieniem
ro zrze w n iać będę c h lu b n y m , lecz tk liw y m w sp o m n ien iem
1 w yliczać im io n a godne poto m n o ści
tych. co za P ire n am i położyli kości,
чо
bohateró w , co w alcząc d u m n e syny C yda,
w stu b itw a ch zadziw ili rycerzy A lcyda.
T ak p rędzej czas za zd ro sn y p raw ic ą ze stali
w arow nej S aragossy k am ien ie obali,
p o k ru szy staro ży tn ej T arrag o n v skały,
45
niż zag aśn ie w Iberii p am ięć polskiej chw ały.
W ąwóz S am ossyjera. G ór M oreńskich szczyty,
T alaw era zachow a sa rm a c k ie zaszczyty.
P ola sław ne żelazem R zym ian. M aurów , G otów
b rzm ieć b ęd ą zwycięstw am i N ad w iślań sk ich grotów .
P O E Z JE Z E B R A N E
50
W iersz e Ila w. l ò - llb xv. 4
37
W cieniu N apoleona niezw iędłych w awrzynów
spoczyw ać będzie sław a cnych Chrobrego synów.
Chw ała cieniom rycerzy! Lecz dwakroć szczęśliwy,
kto ogląda przed zgonem rodowite niwy,
a ległszy, broniąc sw obód, lub zasnąw szy m ile,
w usutej z ziem i przodków spoczyw a m ogile.
55
O w spółziom kow ie m oi, których drogie zwłoki
pochłonęły w swych głębiach kastylskie potoki
lub przykrył głaz nieczuły ojczyzny Pelaga,
choć nieśm iertelny pom nik w zniosła wam odwaga,
na obcym brzegu chw ila w ybiła ostatnia,
60
ju ż sm u tn y c h grobów w aszych łza nie skropi b r a tn ia
an i ich m irte m ręk a k o c h a n k i ocieni,
ni przyjaciele zw iedzić p rz y jd ą zasm uceni!
Kiedyś rolnik hiszpański w yorze te szczątki
ь5
i urągać się będzie z przykrej mu pam iątki.
Marsie, coś z walki w w alkę w iodąc krok mój śmiały,
w utrudach dla ojczyzny szukać kazał chwały
i staw ił w rotach m ężów na Tagu podbicie,
nie oszczędzaj krwi mojej, lecz ochraniaj życie,
p ozw ól jeszcze w idoku ulubionych brzegów;
то
szczęściem m oim śm ierć będzie wśród bratnich szeregów!
Głowę m oją na roli pradziadów położę
i dłoń W andy zaszczepi na m ym grobie roże.
Ilb. DUMANIA ŻOŁNIERZA POLSKIEGO
W STAROŻYTNYM ZAMKU MAURÓW NAD TAGIEM
U m ilkły bębny, gasną tlejące ogniska,
księżyc z sreb<r>nego w ozu blady prom ień ciska:
drżą w bystrych nurtach Tagu niebotyczne bram y
zam ku, gdzie panow ały kiedyś A bderam y1.
1 Nazwisko kilku kalifów, którzy panow ali w H iszpanii.
38
KAN TO RBERY TY M O W SKI
ö
W iatr u p a rte b ałw a n y ro z trą c a o w ieże,
k tó ry c h spiż polski b ro n i, a o d w ag a strzeże.
S to k ro ć odgłos: ..Kto i d z i e ? w i e k a m i nieznany,
o b ija się o czarn e sk le p ie n ia i ściany.
10
B ezpieczni ta rc z ą hasła: „Z ginę lub zw yciężę!",
o p a rc i n a żelazie spoczyw ają m ęże.
N oc spokojność rozlewna n a całą n a tu rę ,
m n ie tvlko sen p rze ry w a w sp o m n ie n ia p o n u re ...
0 ty, co ogień m ęstw a z a p alasz w m y m łonie,
ojczyzno! C iebie sz u k am , za tw'vm szczęściem g o n ię ...
iö
W tw ej sp raw ie p ira m id y i haj tej skie sk a ły n ie ra z szczękiem o ręża sarm a ck ieg o brzm iały,
a krew r, co k a p ito lsk ie broczyła św iąty n ie,
p o d słu p a m i A lcyda w7 ziem i M aurów r słynie.
C hoć w-szędzie p ię k n ą sław a d la k ra ju usługi,
20
o d b ija ją c p rz e k u te n a oręże pługi,
p o d p ie ra ją c zasad y ibery jsk ich tronów ;
tra c ę zaszczy t ob ro n y ojczystych zagonów !
Tępię lackie żelazo n a K a n ta b ró w m u rz e
2ö
1 od sw^ojej daleki, o b cą ziem ię b u rzę.
L ecz gdzież m nie m yśl u n o si? ... Ł a ń c u c h z oczu g ubię
łączący los m ych ziomków' wr twrórcv ich rac h u b ie.
P o tró j się, m ęstw o m oje! N iech W iślańska ręk a ,
s tra s z n a p o d A lb u h era, m u r gadeski* spęka!
A w ted y niech B ellona przez p o d b ite grody
30
w iedzie z n u ż o n ą stopę do ojców zagrody!
O p rz y je m n a nadziejo, spełnij szczęście m oje:
n iech n a d brzeg am i Wisły ciężką zd ejm ę zbroję,
a p o w ietrz em ojczyzny o d etch n ą w szy drogiem ,
powTÓcę orać rolę leżącą odłogiem !
- Maili - nazw isko pierw otne wyspy S. Domingo.
5 G adez - daw ne nazw isko dzisiejszego K adyksu.
PO EZJE ZEBRANE
35
W iersze lib w. 3-62
39
Tam zgrom adzonych braci pod jaworu cieniem
rozrzew niać będę chlubnym , lecz tkliw ym w spom nieniem
i w yliczę im iona godne potom ności
tych, co za Pirenejmi położyli kości,
bohatyrów, co w alcząc dum ne syny Cyda,
40
w stu bitw ach zadziw ili rycerzy Alcyda.
O kkana, Alm eida, Gór iMoreńskich szczyty,
Talawera4 zachow a W iślańskie zaszczyty.
I prędzej czas zazdrosny praw icą ze stali
warownej Sa<r>agossv kam ienie obali,
45
pokruszy starożytnej Tarragony skały,
niż zgaśnie w Iberyi pam ięć polskiej chwały.
50
Któż przebył w ąw óz Sorno0, którego broniła
potrójna: m ęstw a, sztuki i natury siła?
Lud do zw ycięstw przyw ykły tego zdobv<ć> nie m ógł,
Polakow i przystało: uderzył i przem ógł.
Tu poległ DZIEWANOWSKI, w aleczny m łodzieniec,
gdy n adzw yczajnej sław y biegł o siąg n ąć w ieniec.
Tu z nim jednego hufcu naczelnicy śmieli:
55
K rz y ż a n o w s k i. R u d a w sk i, m ęską krew przeleli.
Ileż chw ały p o to m n o ść ziom kom m oim przy zn a,
b la sk ie m jej z żalem je d n a k zdobi się ojczyzna,
z żalem zgasłych rycerzy zaszczyty w spom ina,
jakieg o ż w SOBOLEWSKIM u tra c iła syna!
Mąż nieulękły w boju, nieugięty w cnocie,
60
polskiej pod A lm onacid0 przyw odził piechocie,
dzielną ręką zw ycięstw a sam przew ażył szalę
i śm iertelne zdał życie nieśm iertelnej chwale.
4 O kkana. A lmeida. Talaw era - miejsca sław ne w alnym i bitw am i.
л Som o-Sierr< a> - wąwóz prow adzący na płaszczyzny Kastylii, sław ny zdobyciem go przez
pułk ułanów polskich dow ództw a pułkow nika (dziś jen erała) K rasińskiego.
() Pam iętnej w alną bitw ą w roku 1809.
40
К ANTORBKHY TY M O W SKI
65
T utaj S ie l s k i , W iś n ie w s k i , w ojow nicy biegli,
obok dow ódcy sw ego c h lu b n ą śm iercią legli,
a p ola św ietn y ch lau ró w zb o gacone p lo n em
G a jew sk i i T om icki sw ym w sław ili zgonem .
G dzie b ą d ź stą p i w ęd ro w n ik po k ra in ie G otów w szędzie ślady sa rm a ck iej odw agi i grotów .
W alladolida g ro b em BOGUCKIEGO słynie,
то
p o d A lk a< la> w aleczny HOROWICKI ginie;
m iejsce to, sław ne dziełem ręki R z y m ia n in a 7,
p ię k n iejszą zdobi sław ą m ogiła SURYNA8 bez przodków , n a ro d o w ą d zierżąc tylko dzielność,
w m ęstw ie zn a la zł szlachectw o, w zgonie n ieśm ierteln o ść.
75
Z w alisk a A ragonu stołecznego m ia sta
zw ycięską św iad czą b y tn o ść w ojow ników P iasta.
T am , uw ieńczyw szy m ęstw o w arow ni zdobyciem ,
«so
S z o t , E m e r y k . Bie l iń s k i ro zsta li się z życiem .
C zem uż ta k p ię k n y w aw rzy n krew bliźniego p la m i?
G rom iliśm y nieszczęsnych, nieszczęśliw i sam i ta k m iłości ojczyzny u niesione żą d zą
lu dy ze z b y tk u cn o ty n a d rodze jej b łą d zą .
C h w ała w am , św ięte cienie! L ecz d w ak ro ć szczęśliwy,
k to p rze d zgonem o g lą d a rodow ite niwy.
85
a ległszy, b ro n ią c k ra ju , lu b u snąw szy m ile,
w usutej z ziem i p rzo d k ó w spoczyw a m ogile.
O, w spółziom kow ie m oi, k tó ry ch drogie zw łoki
pochłonęły w sw ych g łęb iach k asty lsk ie p o to k i
lu b p rz y k ry ł głaz nieczuły ojczyzny P e la g a 9,
()o
choć n ieśm ie rteln y p o m n ik w zniosła w am o dw ag a,
n a obcej ziem i chw ila w y b iła o sta tn ia ,
ju ż sm u tn y c h grobów w aszych łza nie sk ro p i b ra tn ia
W odociąg rzym ski.
8 S iim i - żołnierz prosty, poległ, nadzw yczajne okazaw szy męstwo.
C) W skrzesiciel niepodległości hiszpańskiej w wieku \ III. pierw szy król Leonii i Asturii.
P O E Z JE Z E B R A N E
W iersz e lll> w. (>3 - 111 w. 17
41
ani ich m irtem ręka kochanki ocieni,
ni przyjaciele zw iedzić przyjdą zasm uceni!
95
Kiedyś rolnik hiszpański wyorze te szczątki
i urągać się będzie z przykrej mu pam iątki.
Marsie, coś z w alki w w alkę w iodąc krok mój śmiały,
w utrudach dla ojczyzny szukać kazał chw ały
i staw ił w rotach m ężów na Ibru podbicie,
loo
nie oszczędzaj krwie mojej, lecz ochraniaj życie,
pozw ól jeszcze w idoku ulubionych brzegów:
szczęściem m oim śmierć będzie wśrzód bratnich szeregów!
Głowę m oję na roli ojczystej położę,
a dłoń Wandy zaszczepi na m ym grobie roże.
III.
WYJĄTEK Z LISTU
PISANEGO W PIERWSZYCH DNIACH
STYCZNIA 181<2> ROKU
5
io
15
Gdy sejm zakończył obrady,
porzucam z następcą Piasta
mury w iślańskiego m iasta
i złote b ogaczów stropy,
a do dom u zw racam stopy,
gdzie się kryje w iejska sowa.
O dw iedzam m ury Lisow a.
Tam gościnni gospodarze,
szczere uśm iechając twarze,
przybyciem m oim w eseli,
otwartym sercem przyjęli
przychodnia w m ieszkanie ciepłe.
Chcąc rozgrzać me dłonie skrzepłe,
szedłem zaraz do kom inka w tem stanął gąsiorek winka.
N alano długie kieliszki,
a zapach przyjem ny m yszki.
42
K A N T O R IO Y TY M O W SK I
co się rozchodził od szpunta,
przypom niał czasy Zygm unta.
20
Gdy nektar sączył się do dna,
w eszła panienka urodna
i panicz hożej postawy:
rumiany, rosły i żwawy.
„Oto dziatw a m ojar - skrom nie
20
rzecze gospodyni do m nie.
„Pan Bóg poszczęścił - odpow iem m ajątkiem , dziećm i i zdrowiem .
Miło jest w idzie, że cnota
otwiera do szczęścia wrota.
30
Oby w am sprzyjały zaw sze
wyroki coraz łaskaw sze
z początkiem N ow ego R oku !”
„N iech dadzą koniom obroku rzekł gospodarz ucieszony,
ЗГ)
obracając się do żony,
i dodał - dobądźcie korka
z jednego jeszcze gąsiorka”.
IV. DYWIDENDA1
P is a n o w m a r c u 1 8 1 2 ro k u
p rz e z K [a n to r b e r e g o ] T y m o w s k ie g o ]
Słuchajcie, zgłodniałe biura!
G olizna, Potrzeby córa,
co rządzi w iślańskie ludy,
zachorow ała na nudy.
1 Gdy w roku 1812 sk arb Księstwa W arszaw skiego w ycieńczony nadzw yczajnych w ym a­
gał zasiłków, postanow i! rząd. aby wszyscy urzędnicy 2 /3 tylko pensji swoich pobierali, wy­
plata zaś 1/3 części z atrzy m an y została aż do ukończenia wojny. I'rząd zen ie to nazyw ano
jednvni w yrazem : D yw idendą.
P O E Z JE ZEBU A N E
5
W ierszo 111 w. 18 - V w. -t_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
43
Troszczono się o jej zdrowie odstąpili doktorow ie,
bo blaszek nie m iała złota,
lecz żyje na św iecie cnota:
bożek Skarbu z N iedostatkiem
io
jakim ś szczególnym przypadkiem
w stąpił do dom u, gdzie chora
um ierała bez doktora.
Czułym tonem Heraklita:
„Cóż ci to dolega?" - pyta.
15
„Z litu j się n a d e m n ą , p an ie,
srogie dręczy m ię ziew anie! ".
„Nie trwóż się - rzekł. - Będziesz zd row a!” -
20
i dźw iękiem jednego słow a
stw arza siostrę jej podobną.
tysiącem w dzięków nadobną,
bez zasłony, bez przywary.
„Golizno! N ie m iałaś pary
i nudy cię udręczały zaw oła bożek wspaniały. -
25
O dtąd cię trapie nie będą,
zabierz przyjaźń z Dywidendą:
p odzielicie się koleją
cierpliw ością i nadzieją’ .
V. GOLIZNA
Wiersz pisany w miesiącu kwietniu 1812 roku
przez K[antorberego] T[vmowskiego]
O niem ioną trzym am lutnię,
próżno dźw ięków szuka ręka.
kw inta zabrzm iała mi sm utnie
i strona po stronie pęka.
44
KANTOKBEKY
5
O tóż za m oję p u sto tę
ос! bogów jestem sk a ra n y :
ch ciałem czasy śp iew ać złote,
gdy w iek p a n u je gliniany.
Nie stało P lu tu sa przędzy,
10
n a cóż p o ch leb ia ć ojczyźnie?
G dv się zb liżam y do nędzy,
czując, m ów m y o G oliźnie!
K iedyż o bfitości deszcze
zroszą n a d w iśla ń sk ie role?
15
N ad zieja sp ó ź n ia się jeszcze osty, ch w asty i k ąk o le
sk u tk ie m politycznej suszy.
C hoć tr ą b a chw ały i sław y
u cho m e dziw i i głuszy,
20
p rzy biedzie nie m asz zabaw y.
I k ażd y p ra w d ę m i p rz y z n a ,
że w ty m h ero ic zn y m czasie,
kiedy d o k u cz a G olizna,
n ikt się la u re m nie upasie.
25
Jak w iek ten w d ziw a ctw a płodny!
Bogacz n a szlify się d ąsa,
gołem u p rz y m a w ia głodny,
rza d k o kto p o k rę c a w ąsa.
I k iedy ro ln ik zlękniony,
mo
szczękiem żelaza B ellony
lem iesz z d rżącej p u sz cz a ręki.
rycerz nieczuły n a jęki
TY M O W SKI
PO E Z JE ZE B R A N E
W iersz e
45
w. 5 - M w. 2 8
VI. DO KREDYTU
Wiersz pisany w kwietniu 1812 roku
przez К [antorberego]Tymowskiego
„Ty, od którego i brzuchy,
i worki próżne zawisły.
Kredycie, nabierz otuchy,
pozostań nad brzegiem Wisły!
5
10
15
20
Choć oba św iata bieguny
znają twe drogie oblicze,
zastępco zm iennej fortuny,
tu ci zatrzym ać się życzę.
Biedna teraz ziem ia P iasta
gościnną była ci zaw sze,
tysiące odda ci za sta,
jak losy w rócą łaskaw sze.
Kiedy w kieszeniach narodu
zim ny w iatr potrzeby św iszczę,
tyś jest puklerzem od głodu,
ty pierwsze ludu bożyszcze.
Gdy Plutus w okow ach jęczy,
użycz spragnionym twej rosy.
Cóż nam po nadziei tęczy?
Okaż się w yższym nad losy.
W spaniały, czuły Kredycie,
posłuchaj rady mej, proszę:
porzuć to sam otne życie,
zam ień złoto na rozkosze!
25
W tym w ieku potrzeba-c żony:
znajdziesz szczęście w m ym wyborze
i m iłością upojony
zaśniesz spokojnie na worze.
Teraz, kto chce, to cię skubie,
źle w dom u bez gospodyni,
inaczej będzie po ślubie żona cię tkliw szym uczyni.
Do drzwi bogaczom otwartych
ubogi zapuka śm iele,
ona rzeknie do obdartych:
«M ężu.... oto przyjaciele!».
Wiem. że nie um kniesz twej ręki niew inne natury dziecię,
bez żadnej zasłony wdzięki:
druga Cytera na świecie:
w tej chw ili nasza ojczyzna
najm ilszym dla niej siedliskiem ".
„To pew nie panna Golizna"' rzekł do m nie Kredyt z przyciskiem .
..Tak jest. Więc ją, w aszm ośc, znacie?
..Znam - odpow ie - lecz z daleka"'.
..Co to za piękność, mój bracie Г
..Piękna, a przecież ucieka".
..Żadna nie kryje jej szata skrom ność w rodzona kobiecie".
..Szkoda, że nie jest b o gata’*.
..Cóż w dziękom po toalecie? " rzekłem do niego z zapałem .
Tu zam yślił się po trosze:
..Z dala-ć ją w praw dzie w idziałem .
Ależ te przeklęte grosze!
Opisz mi jednak jej postać,
w szakże dosvć m iła, gładka ’.
..Boginią m ogłaby zostać,
to piękność pod słońcem rzadka!
P O E Z J E ZF.B R A X F.
W iersz e VI w. 2 9 - 8 8
Łagodna, uprzejm a, hoża
(rozśm iał się na to staruszek),
piękna i św ieża jak róża”.
„Lecz bez dusiów do p odu szek ”.
65
„Włos zloty pierścienie toczy,
na śnieżnej szyi lilije,
m dlejące i żyw e o c z y ...”
„Ach, jakże serce m i b ije!”
„Lice uśm iechem w abiące,
то
ust m ałych żyw e korale
kryją perły cza ru ją ce...”
„N ieznanym ogniem się palę:
m iłość posiadła mą duszę,
75
niech serce zm iękczone w yzna.
W zajem ność jej zyskać m uszę bóstw em m oim jest Golizna!
Miły mi pobyt nad Wisłą
więcej sobie odtąd cenię.
Zabierz ze m ną przyjaźń ścisłą,
80
w szak w waszej ziem i się żenię.
Kiedy po skończonej w ojnie
pom yślność Polszczę zaśw ieci,
osiędę sobie spokojnie
w pośrzód przyw iązanych dzieci.
85
A gdyby w róciła bieda,
usiadłszy na pełnym worze,
gdy sto kredytów nic nie da.
ja polski kredyt otw orzę!”
47
48
KANTO RBERY TY M O W SKI
VII.
WIERSZ NA ZGON
WŁODZIMIERZA POTOCKIEGO
T am , gdzie rzeki ojczystej ro z h u k a n e w ały
5
d u m n e góry W aw elu p o d liz u ją skały;
gdzie ojcow ie n a ro d u , k tó ry c h p am ięć słynie,
tro n u i szczęścia lu d u p o d n ieśli św iątynie;
gdzie ojczysty p ta k m ęża w ielkiego n a tc h n ie n ie m ,
że on k rólów popioły sw ym oskrzy d lił cieniem ,
sk ą d lu d u zd u m iałeg o okrzy k i ra d o sn e
p rzy sz łą szczęścia n a ro d u zw iastow ały w iosnę -
io
15
20
s ta m tą d dzisiaj p o sęp n ie n a ojczyste niw y
rozw iew a żal pow szech n y głos spiżów jękliw y.
O k ro p n y w yrok wr łonie w skrzeszonej ojczyzny
św ieżym w znow ił p ociskiem zagojone blizny.
Bóstw'o, co wr człeku zb y tek rozkoszy u śm ierza ,
n a zn a k w iadzy n a d ludzi w zięło W łodzim ierza.
A Sław a, co m u św ieże zry w ała waw rzyny,
z żalem w k siędze cn ó t św ietne dop isu je czyny,
ty m i k o ń cz ąc bieg życia p a m ię tn y m i słowny:
„By sły n ąć, nie p o trz e b a długich la t osnowy.
Z n ik n ą ł dzielny W łodzim ierz w m łodości swej kw iecie,
św ietny po sobie p rz y k ła d zostawrując w św iecie że nie la ta , lecz dzieła zrząd zić m o g ą chw ałę;
że dosyć żył d la sław y, choć d la czasu m ało;
że m o ż n a przy d o sta tk a c h , b ogactw ie o g ro m n y m
być p rzy stę p n y m , być czułym , u p rz e jm y m i skro m n y m :
25
.40
że b ę d ą c p a n e m , m o ż n a przyjaciół p o siad ać,
w szczęściu b ęd ąc, nie daw'ac w sp ó łb rac io m u p ad a ć;
że p rzy b la sk u , w ielkości, h o n o ra c h i złocie
i cnotliw ym być m o ż n a, i znać się n a cnocie;
że kto k o ch a ojczyznę n a łonie pok o ju ,
jej i b rac i sw ych szczęścia w c h lu b n y m sz u k a boju:
że w śród w alki w ątpliw rej, pośw ięcając siebie,
ten P olak, kto P o lak ie m być um ie w p o trze b ie \
P O E Z JE ZE B R A N E
49
W iersz e V II w. 1 - V ili w. 2 6
Rzekła Sław a i w m artwe wpatrując się zw łoki,
żal, pam ięć w górne nieba przeniosła obłoki.
35
Zaś wzniesionej żałośnie w yjęknione słow a
o mury się sm utnego obiły Krakowa.
VIII. DO DRAMY
Dat
v e n ia m
corvis, vexat censura colurnbas.
Iuvenalis Sat[urae] II
0 Dram o, tragedyi nadobny bękarcie,
5
io
15
20
25
dozw ól, niech ci pochw ałą słuszne oddam wsparcie,
bo zazdrośni pow odzeń, zaw istni twej chw ale,
targać się już na ciebie poczęli zuchw ale!
Im więcej nieprzyjaciół - św ietniejsza w ygrana,
cnota zaw sze jest cnotą, choć prześladow ana.
W szędzie m oda panuje, tylkoż w ięc na scenie
now ość - przeto że now ość, m a tracić na cenie?
U m ilknijcie na chw ilę, krytycy złośliw i,
niech w as pochw ała dramy bynajmniej nie dziwi:
wam przyganiać jest w olno, m nie - stanąć w obronie.
Jakiż-że laur uw ieńczy w ynalazcy skronie?
Od czasu jak Europę jej oblicze darzy,
coraz się m noży liczba szczęśliw ych pisarzy
i często, ledw ie słońce bieg dzienny odbędzie,
już św ieże dzieło staw a w butwiejących rzędzie.
Chcieć obalić jej sław ę - zam iary dziecinne.
Znają w szystkie stolice, ile jej są winne:
teatr jest dla zabawy, now ość się podoba.
w szak to całego św iata pow szechna choroba.
Jakże jest dobroczynnym w ynalazek dramy!
Gdy Wolterów. Kornelów, Rasynów nie mamy,
ziew ać byśm y m usieli lub teatra zwalić.
Sprzykrzyło się już Fedrу i Pompeje chwalić;
prześliczną jest Z a ira , lecz grana sto razy now ych uczuć nie w zbudzą też sam e obrazy,
50
к A N T O N ß I- Ж
TY M O W SKI
a p o te m - n a tu ra ln o ść , u czu cia w sp an iałe ,
k tó ry m i tc h n ą te dzieła, już są spow szedniałe.
Alboż się po to idzie um yślnie n a scenę,
30
żeby p ła k a ć , p ła c z ą c ą w idząc M elpom enę,
i z p rzy k ła d ó w się uczyć w spaniałości m ę stw a
lu b n am iętn o ści w alk ę w idzieć i zw ycięstw a?
H asłem jest m iłośników : rozm aitość, dziw y d ra m a tylko n asyci sm a k o d m ia n y chciwy.
Г)
Z aledw ie ujrzy scenę oko z a d u m io n e ,
w idzi skały, p rze p aśc i, za m k i rozw alone,
g rom za g ro m em u d e rz a , b u rz a ściga b u rz ę tu się człow iek o p ie ra losom i n a tu rz e .
Nie n a p ró żn o sp o śrzo d k a sp ró ch n iałeg o drzew a
■łO
nieszczęśliw a k o c h a n k a p rzygody swe śpiew a:
w gotyckiej w ieży w sp artej n a stu k o lu m n rzędzie
albo jęczy już pięk n o ść, albo jęczeć będzie.
O b u d z a ją ciekaw ość sprężyny ta jem n e,
45
drzw i sk ry te, k o ry ta rz e , sk lep ien ia p o d ziem n e w k aż d y m zgoła przed m io cie, z k tó rejk o lw iek stro n y
coś now ego zd u m iew a um ysł natężony.
W szystko p o że ra oko i w szystkim się pieści:
n iech się k rza cze k poruszy, p a p ie r zaszeleści,
słuchacze m oi piln ie n a k ła n ia ją uch a.
50
L ecz, gdy ujrzeć m n ie m a li ry cerza lub d u ch a ,
un o szą się zjaw ieniem dziw niejszych w idoków :
oto w ró żk a w śrzó d błysków zstęp u je z obłoków ,
leży zbójca ty m sa m y m żelazem zgładzony,
55
k tó ry m p rze cią ć chciał życie niew innej Kleony.
N ieszczęścia i p rz y p a d k i p rz y p a d k i goniące,
ty siące niebezpieczeństw , w y p ad k ó w tysiące,
k tó re tym więcej dziw ią, tym m ilej w idziane,
im m niej bvłv p o d o b n e, im m niej spodziew ane.
W szystko tch n ie w spaniałością, w szystko w u n iesien iach :
c>o
w zd y ch ają K o lo an d rv przy cichych stru m ie n ia c h :
tyranom uciśnieni w szlachetnym zapale,
gardząc śm iercią, złorzeczą i łają zuchwale;
spiski, bunty, zasadzki, sztylety, trucizny,
pośw ięcenia m iłości, przyjaźni, ojczyzny,
przybrane w kwiat w ym ow y i stylu zalety.
„Stój!** „Umieraj!** „Ach!*’ „P rzebóg!” „N ieszczęsny!
„N iestety
jak grad lecą na scenę, a choć z m ałym zw iązkiem ,
nadzw yczajność jest pierwszym dramy obow iązkiem .
Któż jej w dzięków nie w idzi, kto zalet nie czuje?
Ona nie sam ą tylko uw agę zajmuje,
lecz w zbudzając ciekaw ość ciągle w wyobraźni,
gdy oko zastanaw ia, ucho oraz drażni,
nudnej jednostajności unika starannie,
jasno się nie tłum aczy, bo w ie, że nagannie.
Chcąc interes utrzym ać, trzeba zawikłania:
niech się z w olna tajem na intryga odsłania,
niech idzie labiryntem , a na końcu rzeczy w szystko raptem objaśnić. Może kto zaprzeczy?
Stronnicy jednak dram y rozsądek krytyki
zahuczą oklaskam i, stłum ią przez okrzyki.
„Co tylko w spaniałością zachw yca i dziw em ,
choćby i błędnym było, i m ało praw dziw ém ,
m a się prawo p odob ać” - słusznie Dram a m owi.
Ci, co nie chcą ulegać łatw o przesądowi,
zgrom ią tak piękne zdanie, ogłoszą z zapałem ,
że rodzaj ten dziw aczny jest sceny zakałem .
Lecz znajdą się obrońcy gorliwi, zuchw ali każdy tem u pobłaża, co lubi i chwali.
Oni rzekną: m a drama i niektóre wady,
pow ierzchow ne błyskotki, cokolw iek przysady,
czczość m yśli, m ało zw iązku, a mniej jeszcze w ątku,
lecz być równie ciekaw ym w końcu, jak w początku,
umieć zręcznie zaw iesić uwagę słuchaczy,
przejść z sm utku do w esela, z szczęścia do rozpaczy
52
K AN TO RBKRY TY M O W SKI
i>5
ta k spiesznym , ta k n ie zn aczn y m i dziw iącym k ro k iem ,
iż m yśl tra c i pierw szeń stw o p rze d z d u m io n y m o k iem ,
p o m ięszać p ra w d ę z fałszem m im o p rze szk ó d w ielu,
p rzez ciem ny las p rzy p a d k ó w dojść do swrego celu,
m ały m k osztem za b aw ić pub liczn o ść ciek a w ą -
100
n ie m a łą jest u słu g ą i c łw a le b n ą sp raw ą.
Ł atw ość, rów nie ja k p ra c a , g o d n a uw ielbienia!
Bez zm o rd o w a n ia p ió ra, m yśli n atęż en ia
czułej lub straszn ej sz tu k i u tw orzyć osnow ę,
w znieść z p a p ie ru d la o k a w sp a n ia łą b udow ę,
105
p rzy stro ić ją w o b raz k i, w m alo w an e kw iaty
bez w ysilenia m ózgu i bez czasu straty !
A lubo la d a w ietrzyk - dla słabej p o d sta w y zniszczy p o m n ik p isa rz y tu zin k o w y ch sławy,
to chw ila przy jem n o ści n ag ro d z i tę szkodę:
no
nie trw ałość, lecz k sz ta łt rzeczy stanow i dziś m odę.
W znoszą się n a u p a d ły c h g m a ch a ch g m a ch y now e:
M ałgorzaty, Jaskinie i G łow y brązow e .
K la n \ L a sy okropne , H erm anstadzkie p u szcze i is
nie m ogąc w szystkich w spom nieć, tysiące opuszczę,
L iczne P ixerekurów , K ocebuów dzieci.
0ęd y. w iek u ista św iatłość duszy. ich zaśw ieci.
skoro o d p o cz n ą w grobie, w sw ym p o to m stw ie m n o g iem
odżyją, bo n a ziem i now ość pierw szym bogiem .
M oże kiedyś sm a k czysty, n a k ry ty ce w sparty.
120
d rąc pow oli i p a lą c liczne te b ęk arty ,
ośw ieci, p o stę p u ją c, p rz e są d n e um ysły
1 w ytępi to plem ię n a d b rze g am i Wisły!
Lecz nie dość, że p u b liczn o ść z czasem n a w ró c o n a
zechce słu ch ać W oltera albo K rebillona.
125
jeśli F e d ra , Cycero. C ezar i A ureli
stosow nie działać, m ów ić nie b ę d ą um ieli,
chociaż p a rte r rozsądni n a p e łn ią słuchacze,
i oni ziew ać b ęd ą , i a u to r zapłacze.
Zły sm ak jest - praw dę m ów iąc - na pierwszej zaw adzie,
że Rasyny butwieją w teatralnym składzie.
Lecz niech na scenie polskiej dram atyczne wzory
Talmie i D uszenoi podobne aktory
w trafnym naśladow aniu staw ią nam przed oczy,
każdy skrom ność zachow a w słuchaniu ochoczy:
ustanie szmer, rozmowy, uciszą się laski,
C yd , Cynna, Androm aka odbiorą oklaski.
Rządca sceny nie będzie m iał narzekać w zględu,
że traci, skoro sztukę pierw szego da rzędu.
IX. ODA DO BRZUCHA
Sprężyno życia, w ielow ładny Brzuchu,
co ziem ię całą utrzym ujesz w ruchu,
tobie, którem u hołdują i trony,
brzm ią moje strony.
Skroń się odchm urza olim pskiego pana,
gdy piękna H ebe, ugiąw szy kolana,
b oską praw icą leje ci nektar)’
z W ulkana czary.
W obliczu twoim równym i są ludzie:
ubogi w ieśniak w pochylonej budzie,
m ocarz, przed którym sto narodów klęka,
ciebie się lęka;
na twe rozkazy uniża się pycha;
tyś jednym z celów dobrego jest mnicha:
nieraz on w spom ni naw et przy ołtarzu
o refektarzu.
Ojcze przem ysłu, ojcze twórczej pracy,
darem nie z tobą w alczyć chcą próżniacy:
leniw a ręka, skoro głód dokuczy,
robić się uczy!
Na próżno m iłość, gdy żołądek pusty,
koralow ym i odzyw a się usty:
Kupido zim ny i Cypryda niem a,
skoro jeść nie ma.
Kiedy poecie żołądek się ścieśni,
stygnie w nim zapał, przerywa sw e pieśni
i z uniesieniem za kaw ał pieczeni
dram ę zam ieni.
N iechże o tobie w boju Mars zapom ni,
rzucą oręże rycerze niezłom ni,
złotu i twardej nie< do> stępny stali
m ur się obali.
D yjanna srebrne rozprzęga już konie,
p uszcza dzień w nocnej ukryty zasłonie,
twój rozkaz płoszy sen z leniw ych pow iek,
budzi się człowiek.
H uczą siekiery, upadają dęby,
krew ofiar płynie, dym wije się w kłęby
i przem yślnego genijusz kucharza
potrawy stwarza.
C iągłym o tobie staraniem zajęty
poci się rolnik, pracuje z bydlęty.
Tobie w ybite silnym cepem ziarna
trą ostre żarna.
Z twego natchnienia m łoty iskry sypią,
chrupią nożyce i podeszw y skrzypią,
warczy kołowrót, sprzeczne śruby piszczą
i heble świszczą.
wietrak się kręci, prędkie szum ią młyny,
wrą kody, płoną rozległe kominy,
goreją piece, kołacz się rum ieni,
garnek szepleni.
Tobie w haraczu od kolebki św iata,
gdzie Indus płynie, Nil żyzny i Plata,
pław ią ogrom ne przez ocean nawy
drogie przyprawy.
Tobie puncz tworzy i chłodzące lody,
jakich nie m iały Pelejowe gody,
pieni kakao i leje karm elki
Lessel nasz w ielki.
Czy R ozengarta sm akuję pierogi,
których zazdrościć m ogą nam i bogi,
czy li pieniste rozlewam szam pany,
tyś w spom inany.
Tyś kęsy dzielił z bogam i ofiarne:
tobie polew ki Spartan w arzył czarne,
a żarłok Tybru na złotym obrusie
niósł m óżdżki strusie.
Gdy kartę dziejów odwrócę zbutw iałą,
w idzę L ukullów służących ci z chw ałą,
dziś ku czci większej przyjaźń chow a ścisłą
Sekwana z Wisłą.
Miejski pasibrzuch teraz już nie schudnie,
nie ranek tylko - wieczór i południe,
w zyw a go usty restau<ra>tora
każda dnia pora.
Schnie gach z m iłości, błagając nieczułą,
m ędrzec nad księgą, skąpiec nad szkatułą.
kiedy dwaj głupcy w estfalską kiełbasą,
śm iejąc się, pasą.
W śrzód zgiełku m iasta i wr ustroniu w ioski,
kiedy ty łakniesz - głuche rządzą troski,
gdyś syt - sw oboda i w esołość pusta
otw iera usta.
P ow szechne prawo twoje i potęga
od możnej Zem li do N igrytów sięga:
dzikie i św iatłe narody na globie
podległe tobie.
Tobiem pośw ięcił język mój i zęby,
służyć ci - mojej rozkoszą jest gęby:
m iło jej: czyli parzy się, czy dm ucha,
byle dla Brzucha.
X. PIEŚŃ DO PORTERU
G odny rvw7alu tokajskiego grona,
co albijońskie zagrzew asz rycerze,
nieznany m uzie cnej Anakreona.
witaj, Porterze!
N ikt dotąd nie śm iał ku twojej pochw ale
ściągnąć do lutni rym opiskiej ręki pierw szy ją trącam i w m iłym zapale
płyną me dźwięki.
C hlubna kadzidła bez podłości palić,
n iem ałą sztuką zręcznie schlebiać dum ie,
lecz chlubniej jeszcze, kto i porter chw alić
i pić go umie.
S zukano dotąd w złotym zdrowia winie,
porter twór niebios przeszedł w jego sile.
bo równy z skutków czarodziejskiej chinie
uzdraw ia mile.
Gdy szam pan szum i, przyjem ność jest w ielka,
lecz cóż z tym m iłym porów nać w idokiem ,
gdy pękająca porteru butelka
znika przed okiem .
W sław iony burgund, czy go korek tłoczy,
czy-li czop dusi w naczyniu w ydętem ,
spokojnie rubin iskrzący się toczy,
nie gardząc pętem .
Patrzcie, zaledw ie w ąż, w ijąc się w' drzewie,
unosi korka, co porter przyciska:
burzy się, syczy i spieniony w gniew ie
pod strop wytryska!
Tak naród wolny, i w pętach zuchwały,
gdy pierw sze pęknie ogniw o niew oli,
idzie na oślep dobijać się chw ały
i ojców roli.
Jak pięknie Breynig, Sommer, A < n>tonety
z pożytkiem bliźnich zyski łączą prawe:
porterem godnym nektaru zalety
leczą Warszawę.
Ledw ie - o szczęście! - dłoń jakiegoś boga
na nowo handlu otworzyła bram ę,
już toczy Wisły kryształow a droga
portery sam e.
Cisną się w szyscy do lekarstw a picia,
stracił K uźniczew panow anie w m ieście,
bo jeśli w ęgrzyn sto lat daje życia,
porter da dwieście.
XI. UFNOŚĆ W BOGU
Wiosen m inęło tysiące,
jak gw iazdy dzień w itające
chw aliły wśrzód w dzięcznych pieni
Stwórcę zielonych przestrzeni;
gór szczyty, śnieżne kryształy,
łąki kw iaty uwieńczały;
krąg Słońca w znosił się z m orza,
w racał w bezdenne przestworza;
K siężyc ośw iecał krynice nie dla mej jeszcze źrzenice.
Srebrnej jutrzenki kochanek
nie budził m ię, złoty ranek;
nim się w ysnuł dni m ych w ątek,
ciem ność kryła ich początek;
jeszcze nieznaną mi była
dnia ziem skiego św iatłość miła;
żaden mi z m ieszkańców ziem i
nie nucił m iłości pieni,
lecz Ten, którego praw ica
stw orzyła koło K siężyca,
co rzucił Słońce w lazury,
w iedział o m nie - Pan natury.
Istnienia chw ila nadchodzi,
staw ia m ię na życia łodzi,
w lew a twórczy dar pojęcia
i w chciw ych zm ysłach dziecięcia
rozwija rozkosz nasiona,
poi z tkliwej m atki łona
słodyczy uczuciem żyw ym
i pod jej sercem troskliw ym
pierwsze przeznacza schronienie:
nikną krótkiej nocy cienie.
P O E Z JE Z E B R A N E
W ierszo M w. 1 -(H
p rz e m ija i boleść m ila,
z k tó rą m ię czule nosiła.
35
P o zdrow ienie niem ow lęce!
Ł zam i zrosiłem jej ręce,
a tu lą c się w jej objęcia
z przyro d zo n eg o n a tc h n ię c ia ,
sen sk rzy d ła m i z a p o m n ie n ia
40
u śpił m e pierw sze cierp ien ia.
U jrza ła sła b a źrzen ica
ła g o d n e św iatło K siężyca
i gw iazdę o g n istą św iata:
troskliw ość w iodła m e la ta.
45
P o d n io słem w dzięczności p ie n ia
do W szechw ładcy p rz y ro d ze n ia.
D ni m ych chw ile, chw ile roku,
niknijcie wt czasie potoku,
gaśnijcie różane zorze!
50
N iech złoci p o ran e k m orze,
gdzie S tw órcy po w ietrze wieje!
Nie kołyszą m ię nadzieje,
lecz ufność serce n a p a w a .
55
P ełn ią c śm iertelności p ra w a ,
gdy za m k n ę zw ątlone oczy
i noc m ię d ru g a zaskoczy,
w ziem i, której d ary cenię,
now e m i w skaże schronienie.
co
Wtedy, Budow niku globu,
m urawa m ojego grobu
d obro d ziejstw Tw oich p am ięci
n ie k tó re k w iaty pośw ięci.
M ieszkańcy n ad e m n ą leśni,
sto k ro ć przez co dzienne p ieśni
59
60
KAN TO RBERY TY M O W SKI
()ö
то
7ó
80
tchnąc. w dzięcznością i rozkoszą,
w szechm ocność Tw oją rozgłoszą.
Ja k n a łonie czułej m a tk i
m ile u sy p ia ją d ziatk i,
sp okojny n a losy w łasne
w kolebce n ad z ie i zasnę.
N ie w m ą d ro ści ziem skiej m ocv
zd jąć zasłonę śm ierci nocy.
M ilczenie p a n u je w grobie,
je d n a k treść życia przy T obie,
p rzy Tobie ogień m iłości
i źrzódło w szelkiej św iatłości.
Z nieśm ierteln eg o n a tc h n ie n ia
p rze g ląd a sz końce stw o rzen ia;
w szystko, coc O jca im ieniem
p o d niebios zow ie sk lep ien iem ,
n a T w oim łonie zostaje d u c h a Ci m ego oddaję.
XII. ANAKREONTYK [I]
P ch n ię te siln ą C zasu dło n ią
rącze w ieki w ieki gonią,
rok na g ru z a c h ro k u ginie,
roje chw il n ik n ą w godzinie.
ö
io
G dzież zn a jd ę p rz e d to b ą tarcze,
n iczym n ie zb ła g an y S tarcze?
N im m n ie tw oje ręce skoszą,
b ędę się poić rozkoszą.
N a Sem eli syna łonie
uw ieńczę ró żam i skronie,
w olen od tro sk i b ojaźni
życie pośw ięcę przy jaźn i.
P O E Z JE Z EB R A N E
W iersz.- XI w. o j - XIII w. 12
Ledw ie błysnął prom ień słońca,
15
20
uprzedzam dziennego gońca,
brzm ią złote lutni mej strony,
leje się tokaj spieniony.
Z przejrzystym pucharem w ręce
śpiew am i luby dzień święcę.
Lekka noga ziem ię bije,
bracia, niech przyjaciel żyje!
Choć m ię spotka los Cyklopa,
dopóki posłuszna stopa,
póki sen powiek nie sklei,
dostoję w waszej kolei.
25
Śm iejm y się z złośliwej Parki,
w siędziem y razem do barki,
a tak nad Wisłą i Styksem
będziem y pili z Feliksem !
XIII. ODA Z POWODU UROCZYSTOŚCI
KONFEDERACJI JENERALNEJ POLSKI
W DNIU 28 CZERW [CA] 1812
5
10
N atchnęła m ię bóstw a chw ała,
bierze lutnią dłoń zuchw ała,
twórczym dźw iękiem brzm ią me strony:
Europo, m atko półbogów słuchajcie, ludy i trony!
Uderza Gradywa ręka...
dosiągł grom północy wrogów
i łańcuch ostatni pęka,
co Lecha krępował syny dźwięk nieśm iertelnej godziny!
Bije p raw ic a S a tu rn a ,
płynie w olno N iem n a u rn a ,
61
62
K A N T O im tK Y T Y M O W S K I
15
brzm i w koło radosna w rzaw a,
św iętym ogniem tchnie W arszaw a...
Olim pu godny w idoku!
Mocą półboga wyroku
przed obliczem Europy
pod prawa św iątyni stropy
w iedzie zem sta naród w ielki.
20
św ięty zw iązek zaprzysięga,
w Bellonie szuka m ścicielki.
Otwiera się dziejów księga,
w olność now ą stw arza kartę,
25
im ię przem ocą w ydarte
kreśli na globie i głosi:
„.Kiedy ogrom ziem skiej osi
istnąć począł m ocą Słowa,
gdy G rom ow ładcy budow a
twórczym ogniem ożyw iona
30
stw orzenia w ydała z łona widok kolebki natury
któż porówna z tym obrazem ,
kiedy nadw iślańskie m ury
jednym zabrzm iały wyrazem :
35
« P o lsk a
jk s t w n a r o d ó w r z ę d z i e ! ! ! ».
Pokolenia czas pochłonie,
wieki znikną w w ieków łonie,
podobnej chw ili nie b ęd zie...
ho
S tarce, niew iasty, m łodzieńce,
w ieńczcie sk ro ń w bluszczow e w ieńce,
dzień ten dla n as szczęścia w iekiem !
Jak m iło w olnym człow iekiem ,
Polakiem umierać w olnym !
Kto kochać ojczyznę zdolnym ,
ч5
czuje tę rozkosz czarow ną.
n ieb iań sk iej rozkoszy rów ną.
PO EX JГ. ZEBRANE
50
Wiersze XIII w. 13 - XIV w. 2-ł
Wracają bratnie P o g o n ie!...
M ścicielu, N a p o le o n ie ,
w dzięczność sarm ackiego rodu
przeżyje w sercach narodu
nieśm iertelność twojej chwały! *.
D zień Polski uszczęśliw ienia
głosisz, Muzo, a twe pienia
w nuki będą powtarzały.
XIV. DO LITWINÓW
5
io
is
20
R zekła Ojczyzna i Sława:
„Pow stań ludu W ładysław a! Bóg wraca w olności porę,
m ęstw a ogniem Polska gore.
Kruszcie pęta, zbrójcie dłonie,
łączcie z Orłami Pogonie!
Bitne Jagiellonów plem ię
niesie chw ałę w w aszę ziem ię,
oręż Franków, oręż bratni legnie wkrótce wróg ostatni!
Wojna, wojna szczęścia godłem !
N ad św iętym Wiliji źrzodłem
grom adźcie w aleczne roty,
okażcie rycerskie cnoty
przed Europy obliczem !
W szelkie pośw ięcenie niczem:
0 losy pokoleń idzie !
1 któż zechce żyć w ohydzie,
gdy z chw ałą um ierać może?
W szechm ocny zastępów Boże.
zapal zw ycięstw a pochodnie!
U stąpcie dzicy przychodnie,
zadrżyj New o lodow ata! rozkazał bohatyr św iata
63
64
KANTORBERY TY M O W SKI
20
i pęta twoje gotow-e...
Próżno dum ną w znosisz głowę:
znajdziesz pogrom w pierwszej bitw ie,
grób twojej potęgi w L itw ie!".
XV. ODA Z POWODU OGŁOSZENIA
AKTU KONFEDERACJI JENERALNEJ,
W KRAKOWIE NAPISANA
Szczęśliw a dziedzino Lecha,
uwielbiaj ludów obrońcę!
Już w dzięcznych Polaków’ echa,
w olności i szczęścia gońce
5
w strząsnęły ojczyste grody,
w zbiły bystre N iem na wody.
a kupy hordy zdziczałej
na odgłos Polski struchlały.
Któż z zim nych jaskiń Północy.
10
gdzie srogośc kuje sw e groty,
w zyw ał pradziadów pom ocy
dla w nuków przyszłej sromoty?
Kto wzrostem obcej potęgi
darł karty z narodów’ księgi,
15
spokojne zm uszał sąsiady
do wiecznej Polski zagład y?...
Patrzały z zgrozą narody,
jak \y śnieżne Sybiru knieje,
jak m iędzy K am czatki lody
•jo
grzebano nasze nadzieje.
Gdzież św ięte przodków7 są prochy?
W skażcie m ścicielom te lochy,
w których dla waszej sromoty
przyświeca pochodnia cnoty.
P O E Z JE ZE B R A N E
25
W ierszo XIV w. 2 5 - XV w. 5 6
Zadrżał św iat na w idok plagi,
jaką mu Północ odkryła,
drżał, kiedy z warownej Pragi
sm utna się w zniosła m ogiła,
kiedy w ostatnim już zgonie
30
w omdlałej m atki swej łonie
krwi dzieci św ieże strum ienie
gasiły m ordów pragnienie.
Wierny sw ych pradziadów wierze
czym Polak św iatu przewinił?
35
Czy złam ał kiedy przym ierze
lub gw ałty sąsiadom czynił?
Swej własnej broniąc korony,
40
nie wstrząsał obcym i trony
i nie niósł w niepraw e boje
w alecznych przodków sw ych zbroje.
To prawda, lecz Polak zgrzeszył,
że w własnej swojej zagrodzie
z poprawą błędów pośpieszył.
W niespracow anym zaw odzie,
45
co w szystkich ujarzm ić chciała,
w zdrygła się Północ zuchw ała,
gotując w okropnej dobie
grób w szystkim w Polaków grobie.
O, światu nieznane dziw y -
50
pęka ojczyzny m ogiła!
Witaj dniu dzieciom szczęśliw y m atka pradziadów ożyła!
55
„Wracajcie dzieci do łona!
Ż yję!” - zaw oła w skrzeszona.
„Ż yje!” - tysiączne odgłosy
w zbiły się w górne niebiosy.
65
66
KAN TO RBERY TY M O W SKI
„G ru b a m ię ćm iła za sło n a w y rzek ła w spiesznym zapęd zie lecz rę k a NAPOLEONA
60
sta w ia m ię w n aro d ó w rzędzie!
Do niego biegnijcie, dzieci,
on ludów nadziei św ieci,
on w m atki w skrzeszonej łonie
w skaże w am ojca na tronie!*'
XVI. DO BRACI NASZYCH
W SŁUŻBIE MOSKIEWSKIEJ
5
io
i.">
2o
Ożyła Polska, S arm aci!...
Gromią dzicz zw ycięskie roty:
pośpieszcie bracia do braci
zbrojni żelazem despoty.
Ta ziem ia, którą zuchw ale
barbarzyńskie depcą stopy,
tarczą była Europy
m iłą i bogom , i chw ale.
Chmury hordów Tam erlana
pierś N adw iślańców m iedziana
tysiąckrotnie roztrącała...
Tak brzegu strzegąca skała
staw ia w ałom grzbiet warowny,
tak w sile naturze równy
dąb, w alcząc burze i gromy,
zasłania sąsiedzkie domy.
Sław a Polski w wieki sięga,
starożytna dziejów księga
blaskiem lackich dzieł jaśnieje ponieście go w przyszłe dzieje,
niech się durnieją potom ni!
I k tó ry ż P o lak za p o m n i.
P O E Z JE Z E B R A N E
W in s /c XV w. :>? - XVI w. 5 6
że im ię Polaka nosi?!
Przed obliczem ziem skiej osi
25
odnów m y przodków zaszczyty,
wzbije się nad Dniepru wały,
Krępaku osiędzie szczyty,
orzeł śnieżny, orzeł ch w a ły !...
Patrzcie: ojczyzny synow ie
30
niosą życie za jej zdrow ie
wsparci ram ieniem Cezara m iłą im życia o fiara!...
Pękły przem ocy okowy;
do nowej kraju budow y
35
przez k r o i ruteńskiej strum ienie
nieście w ęgielne kam ienie.
Wasi towarzysze broni
ukuli kajdany w asze niech zabłysną w wolnej dłoni
-to
sybirskiej dziczy p a ła sze!...
Przed ołtarz dom ow ych bogów
krwią dum nych zbroczeni wrogów
z rąk ojczyzny, m ężne syn}7,
przyjdźcie odebrać wawrzyny.
ч5
Ci, których was jarzmo nęka,
Północy nadęte pany,
gięli karki, gdy im ręka
Ż ółkiew skich kładła kajdany.
Bracia, tam służyć srom otą,
50
g d z ie r o z k a z y w a ć p r z y s to i,
w ierność przestaje być cnotą,
gdy przeciw ojczyźnie zbroi!
W tej chwili niew ola zbrodnią,
zdrajcą, kto nie jest m ścicielem ,
55
p o ś w ię c e n ia u d o w o d n ią ,
k to p r a w y m o b y w a t e le m .
67
68
KAN TO RBERY TY M O W SKI
Słuchajcie m ojego p ien ia !...
Niechaj każdy m ęstw em pała;
60
szczęście czeka pokolenia.
a pow innością jest chw ała.
XVII. DO POSPOLITEGO RUSZENIA
Mawiali dawni Polacy dzieciom swoim:
..Popalcie domy wasze, błąkajcie się
raczej z orężem w ręku po ziemi
przodków’ waszych, niż byście poddać
się mieli barbarzyńcom! *.
z Dziejów Rulhiera
Polska szlachto, polscy m ęże!
N a konie, bierzcie oręże!
Lubej ojczyzny obronie
pośw ięćcie życia i dłonie!
ö
10
lö
Ilekroć najezdców siła
zniszczeniem Polsce groziła,
tylekroć odwracał klęski
polskiej szlachty kord zw ycięski.
Na widok tej samej stali
D ońce, M oskale pierzchali.
Ta chw ila niech udow odni,
żeśm y tam tych przodków godni.
Dziś w ruszeniu pospolitem
w iększym w alczyć jest zaszczytem ,
gdy przed ostrą porą roku
zw ycięzca ustąpił kroku.
Nim wróci z m ściw ym i gromy,
porzućm y spokojne domy;
P O E Z J E Z E B R A N I-:
20
W i m z e X V I y . 5 ? - Х У П w. -t8
hasłem m ając Polski im ię,
zbierajmy w aw rzyny w zim ie.
Owoce krwi, zw ycięstw, trudów,
m ęstw a rycerzy stu ludów
w ydarła zim a zazdrosna,
lecz w szystko powróci w iosna.
25
N ie zginie Polska, nie zginie,
dopóki krew m ęska płynie
w m ieszkańcach Warty i Wisły
i póki zgodne umysły!
30
35
N iech podły i egoista
z łaski tyrana korzysta,
niech jarzmo uw ielbia złote my, Polacy, czcijm y cnotę.
Cierpienia uw ieńcza chwała;
kto m iłością kraju pała,
gdy idzie o jego całość,
do m ęstw a łączy w ytrw ałość.
Wyrzekliśmy: „Polska żyje,
40
dopóki w nas serce b ije!”.
Wyczerpmy krew i dostatki
w obronie ojczyzny m atki,
zapalm y zem sty pochodnie,
piekielne teraz są zbrodnie:
egoizm , oziębłość, zdrada;
źle m yślącym - śm ierć i biada!
45
W szyscy zginiem , każdy przyzna,
jeśli zaginie ojczyzna.
Lepiej umrzeć w smutnej doli,
aniżeli żyć w niewoli;
69
70
KANTORUERY TY M O W SKI
50
lepiej dom zagrześć w ruinie,
błądzić po przodków krainie
z żelazem spękanym w dłoni,
niźli obcej ulec broni!
XVIII. DO UCZNIÓW SZKOŁY DRAMATYCZNEJ
U czniow ie! Już pól w ieku od pam iętnej chwili,
5
io
15
20
25
kiedy opiekun nauk, sarm acki Pom pili,
chcąc w szystkie uczcić w Polsce Parnasu dziewice,
dwu M uzom nieznajom ym pierw szą w zniósł świątnicę:
tej, co słodząc m oralność nektarem pustoty,
szydzi z w ad. gromi przesąd, zachęca do cnoty;
i tej. co skoro smutnej lutni swej poruszy,
w ielkie ludzkiej m aluje nam iętności duszy.
Obie z równym zapałem od narodu czczone
pióra do dram aty ki skłoniły uczone.
W przyjemnej i surowej obyczajów szkole
piękne się dla talentów otw orzyło pole
i w krótce dni Augusta ujrzały sw obodne
aktorów i aktorki potom ności godne.
Atoli te kapłanki bóstw a i kapłani
nie zaw sze głosem jego do służby w zyw ani,
m im o chęci, starania i nadziei w ielu,
częstokroć tak św ietnego uchybiali celu:
jak często bez poloru zdolność przyrodzona
z połow y tylko blasku byw ała ceniona;
często pow aby ciała podobne do głazu
oku były niem iłe, nie m ając wyrazu;
często usilność sam a, pozbaw iona daru,
dążyła, ale nigdy nic doszła zamiaru;
niezdatność, przy m ierności rów nym idąc krokiem ,
często zbyt tow arzyszkę w ynosiła przed okiem a w idzę roztargnieni lub uważni m ało,
patrząc na nieforem ne M elpom eny ciało.
P O E Z J E Z E B R A N I-
30
W ierszo X V II w. ч 9 - X V III w. 6 2
71
nie m ogli do uwagi naw yknąć i sm aku
podobno dla talentów dram atycznych braku.
Lecz przyszedł drugi August, a bojaźnią zdjęty,
by w św iątyni Taliji nie zgasł ogień święty,
pod opieką słynących na teatrze wzorów
założył pierw szą szkołę dla m łodych aktorów.
35
Uczniowie, w miłej wszystkim, w chlubnej dla was próbie
p o ch leb n e spodziew anie daliście o sobie!
Śm iałość, w ym ow ność, czucie, połączone razem,
są gry waszej pochw ałą i w iernym obrazem.
Elżuniu, publiczności zaszczytne oklaski,
чо
dowód jej pobłażania, nadziei i łaski,
chlubniejsze jeszcze będą, gdy w późniejszej dobie
pow szechnym zadziw ieniem pozyskasz je sobie,
45
gdy ją w yrzec zniew oli praw dziw a zasługa:
oto ozdoba sceny, Ledóchow ska druga!
Walery, zdobiącego już twe skronie w ieńca
część dla każdego szkoły należy m łodzieńca,
a z oklasków Elżusi danych tak uprzejmie
P odstolina z Fidelską niechaj część odejmie!
Odebrane tak hojnie oceniając względy,
50
całą w aszę uw agę obrócić na błędy,
w ytrw ałością zw yciężcie, choć liczne przeszkody,
i m ilszej, bo godniejsi, czekajcie nagrody.
Tak piękny dla was zaw ód wart bacznego oka,
od was now a dla sceny zacznie się epoka.
55
N a tręty prozą teatr otworzyły dawny,
a na czele naszego jest S yn m a rn o tra w n y .
W idzieliście zaszczyty - zw ażcie obow iązki,
jak trudno wawrzynowej dostąpić gałązki.
oo
N ajpierw szą pow innością aktora wymowa:
głos jasny, stopniowany, trafnie brzm iące słowa,
język czysty, a m yśli w w yrażeniu żywym
w ydane bez przym usu i z czuciem prawdziwym.
72
KANTOHBERV TY M O W SKI
Jednobrzm ienność, krzykliw ość i rozw lekłość głucha
są przywary nieznośne dla czułego ucha.
65
Bo kom uż się przesada będzie podobała?
Z w ym ow ą łączyć trzeba kunszt poruszeń ciała:
jak rzeźbiarz, m artwy kam ień ożyw iając dłotem ,
zająć um ysł pow inien posągu przedm iotem ,
by m ow ę zastąpiw szy oblicza rysam i,
spraw ił to ułudzenie, które zm ysły m am i tak aktor doskonały do w ym ow y w dzięku
łączy w yrazy twarzy, poruszenia ręku,
ale tak, że m iarkow ać i oszczędzać um ie,
że naw et m ilczącego każdy w yrozum ie.
75
Czy m iłość, rozpacz, radość lub sm utek m aluje,
każdy z nim rozkosz dzieli i cierpienie czuje.
Przelewa w dusze w idzów w esołość pustoty,
zgrozę zbrodni, jak błędów i szacunek cnoty.
Lecz, by dojść do tej rzadkiej dokładności sztuki,
80
potrzeba znajom ości człow ieka nauki:
w iedzieć tok nam iętności, charakterów godła,
ich zmiany, stopnie, wady, słabości i źródła.
Czego nabywszy, aktor, przez usilność długą,
stanie się bożkiem sceny, nie sceny papugą.
85
Talija naśladuje, naturalność przeto
szczególną jest potrzebą i pierw szą zaletą,
bo przyjem na dla oka i dla ucha m iła
zniew ala w niej łagodna cnej prostoty siła.
Tu staje na przeszkodzie najszkodliw sza w ada,
oo
towarzyszka m ierności - dziw aczna przysada.
co dzikim poruszeniem i członków , i lica
()5
śm ieszy tylko lub nudzi, sądząc, że zachw yca.
W ażnym także w arunkiem pam iętanie roli.
niedbałość ta i w idza, i pisarza boli;
i pow iedziałbym niem al w przekonaniu szczerem .
że lepiej być. niźli się w yręczać suflerem .
P O E Z JE ZE B R A N E
W iersz e X V III nv. 6 3 - X IX w. 8
73
N iech i m oralne zdobią aktora przym ioty:
w znosi się blask talentu obok blasku cnoty.
100
Zdrożności obyczajów spraw iły to pono,
że lubiąc M elpom enę, kapłany w zgardzono,
że kunszt boski rzem iosłem zw ano niew olniczem
i że ich K ościół klątw y prześladow ał biczem .
U czniow ie! Jednej jeszcze przestrogi udzielę,
przestrogi, której dotąd nie ceniono wiele:
los
szacunek dla krytyki, tej ośw iaty cory,
znające się na sobie zaszczyca aktor v.
Ona kształci talenta, podnosi ich chw ałę
i dla sm aku zapew nia panow anie trwałe.
Skoro w zaw ód publiczny zapuścicie kroki,
no
chow ajcie dla bogini hołd zaw sze głęboki
i o tym bądźcie pewni sądzie niezaw odnym ,
że kto gardzi krytyką, pochw ały niegodnym .
XIX. ELEGIA Z POWODU WPROWADZENIA ZWŁOK
KSIĘCIA JÓZEFA PONIATOWSKIEGO
PRZEZ WOJSKO NARODOWE
WRACAJĄCE DO OJCZYZNY
Motto:
Si fractus illabcitur orbis, impavidos ferien t ruincie.
Horat[ius]
Sem per honos nomenque tiuim laudesque manebunt.
Virgil [ius]
Kiedy bogi zazdrośne śm iertelnika chw ały
wóz zw ycięstw w ziem i naszej pierw szy raz w strzym ały
i raz jeszcze cofnąw szy polskiej łódź nadziei,
5
przyw iodły do Luteku ród N ew y i Sprei;
gdy bohater, w zgardziw szy dalszych bojów' trudem,
wyrzekł się panow ania nad niestałym ludem ,
wy, ostatni stróżowie, dobroczyńcy tronu,
w racacie do polskiego gruzów Ilijonu!
74
KAN TO RBERY TY M O W SKI
W racacie do rodziny po łzy i nadzieje:
10
pierw szych brakło źrzenicy, druga już w iędnieje.
R ozlały się po globie lackiej krwi strum ienie,
w ielkich ofiar ow ocem laur i podziw ienie dla serc w aszych nagroda nie w ystarcza taka:
innych m oże nasycić, nie m oże Polaka,
15
szlachetniejsze uczucia duszą tego w ładną
i chw ała bez ojczyzny nie jest chw ałą żadną.
Rycerze! Ta ojczyzna żałobą okryta
ze łzam i was żegnała, ze łzam i w as wita.
Któryż o tej w dzięczności pow ątpiew ać m niem a,
■jo
ceni w ielkość zasługi, lecz nagrody nie ma?
Znajdźcie ją w sercach, które z m ęstw em niestrw ożonem
tchnęły m iłością ziem i i gardziły zgonem .
C hw alebnych nieszczęść w aszych zazdroszczą nam ludy.
Cóż, gdyby szczęście św ietne uw ieńczyło trudy?
25
Wysilił się gniew niebios, dusze jednak stałe
pęta w chlubę - niedolą zam ieniły w chw ałę.
Lecz po cóż św ietność dzielnych przypom inać czynów?
W szędzie sm utek się łączy do blasku wawrzynów.
Jakaż to blada żałość czoła sępi m ęskie?
M)
O bw iodła krep ponurość ram iona zw ycięskie,
orły w kirze, ku ziem i pochylone bronie,
now y żal, nową chw ałę rozniecają w łonie.
Już nic zaszczytów w aszych przew yższyć nie zdoła,
bluszcz w dzięczności otoczył bohaterskie czo ła ...
:*5
Kiedy w alcząc darem nie tyranów liktory.
na polu filipickim skonał Brutus wtóry,
prochów m ęża, pod obcym porzuconych niebem ,
nie przyszedł w olny ziom ek zaszczycić pogrzebem .
S zczęśliw szą jesteś. Polsko - syny twoje prawe
-to
zapom nianą od Rzym ian odzierżyli sławę!
P O E Z J E Z E B K A .N E
W iersz e X IX ц . <)-?2
Blisko Sali, со żyzne oblew ając niw y
po slupach Bolesław a toczy nurt gniewliwy,
w znosi się gród przem ysłu zbogacony plonem ,
sław ny w alką olbrzym ią i Józefa zgonem .
45
Tam w ydarte Elsterze bohatera ciało
na splam ionej niew iarą ziem i spoczywało.
Lecz gdzież Polak dziedzicznej chw ały zapom ina?
Z aw ołała ojczyzna o popioły syna
i ci, na których w alczył i zw yciężał czele,
50
przyszli po świętą w łasność - sm utni w łaściciele.
Przyszli i na orężu do grobow ca m atki
przynoszą sarm ackiego Brutusa ostatki.
Ponura cichość bram y ogarnęła m iasta,
m ilczący w sercach sm utek z każdą chw ilą wzrasta.
55
W szystkie dusze zajęło w idow isko w ielkie
i żałości uczucia ustąpiły w szelkie.
L edw ie trzykroć pogrzebne spiże zaryczały.
w ybiega lud stolicy zm ieniony, zw ątpiały
i na drodze w olności od płaszczyzny Woli
60
czeka na ostatniego potom ka sw ych króli.
Próżno! Już on nie przyjdzie w tej świetnej postaci,
kiedy spękał okow y m ałopolskich braci
i gdy zbaw czym orężem zdum iw szy Karpaty,
wracał bluszczem w dzięczności i laurem bogaty.
65
Płacz, Warszawo, Józefa! Za kraj w iodąc boje,
dwakroć w łasną zasłaniał piersią mury twroje;
on na łonie twym w skrzesił narodowe roty
i przyodział cię blaskiem w dzięczności i cnoty.
Ale już dźwięk okropny sm utną przerwał ciszę:
то
żal pogrzebow ym dzw onem leniw o kołysze.
Zdrojem się łzy z m ęskiego wydzierają oka.
nie m oże ukryć sm utku w ieczorna pomroka.
75
76
K A N TO RBERY TY M O W SKI
B łysnęły w achle śmierci i św iatłość niem iła
straszny w ielkiego zgonu obraz ośw ieciła.
75
Z bliża się w óz żałobny i żałobne bronie,
sm utne rączego biegu zapom niały konie,
a Wisła, św iadek w ieczny poległego chwały,
żałości głuche toczyć rozkazała wały.
Patrzcie, niem e Józefa kir osłonił ciało.
. 80
tyle nam z najpierw szego Polaka zostało!
Skoro w nurtach Elstery drogie zgasło życie,
stanął duch nieśm iertelny na O lim pu szczycie,
szukał spraw iedliw ości, a znalazłszy głuchą,
wrócił na łono braci z nadziei otuchą.
8">
Widzę go w tych zastępach, które w obręb m ały
całą chw ałę poległych i w łasną zabrały;
w idzę w ludzie: szlachetna unosi go pycha,
cierpi, ale m iłością ojczyzny oddycha.
Tak, gdy zazdrośna chm ura czoło skryje Feba.
90
gaśnie św ietność natur)', niknie błękit nieba,
lecz dzień, rozw odząc św iatło po cieniach obłoku,
św iadczy przytom ność Boga śm iertelnem u oku.
Jakiż to rycerz blady z spojrzeniem w spanialem
w powietrzu nad Józefa unosi się ciałem ,
()5
opiera dłoń na trum nie obwiedzionej kirem
i - cień - jeszcze nad zm arłym czuw a bohatyrem ?
W alecznego Bleszam a czyż nie poznajecie?
N ic rycerskiej m łodzieńca nie zrówna zalecie:
tow arzysz w odza, z w odzem zaw ód skończył m ęski,
loo
w ielką podzielił chw ałę i nie przeżył klęski.
Wy, których los ojczyźnie w czas zachow ał dalszy,
z ciężkim dzielicie żalem zaszczyt najw spanialszy.
Rycerze, ten wasz hufiec nieszczęsny, lecz dzielny,
wiódł w pole wódz zw ycięski, z pola - nieśm iertelny!
P O E Z J E Z E B R A N I-:
105
W ierszo X IX w. 7 3 - 1 3 6
77
Ukoj łzy spraw iedliw e, niezgięty narodzie,
już zw łoki m ęża w królów spoczywają grodzie!
H ołd im potom ki nasze niech złożą ostatnie,
a m y orły i roty pow itajm y bratnie.
no
Ziom kow ie, odetchnijcie pod ojczystem niebem ,
odżyw cie się po trudach narodowym chlebem !
A jeśli jeszcze szczęsne wyroki pozw olą,
że w olni orać będziem ojców naszych rolą,
każdy z w as rzeknie bratu z szlachetnym zapałem:
„Do w skrzeszenia ojczyzny i ja należałem ”.
115
Lecz cóż, że sercom naszym kraj ojców jest miły,
pośw ięcenia dostatki? Mars w yczerpał siły.
120
Duch tylko został dzielny w osłabionym ciele,
chw ała, m ęstw o, nadzieja i nieprzyjaciele:
tam ta pęta niew oli blaskiem swym ośw ieci,
ta najdroższą w olności iskierkę roznieci,
trzecia ożyw iać będzie patryjotyzm bratni,
a cnoty nasze m uszą szacow ać ostatni.
Lecz, gdzież mię myśl uniosła? Natchnienie mi wieszcze
125
rzekło: „Jest Bóg słuszności, w nim ufajcie jeszcze”.
Ty, co rządząc Północą w towarzystw ie Sławy,
w bluszcze uszczęśliw ienia m ieniasz w aw rzyn krwawy,
co zaw iesiw szy zem stę na Paryża w ale,
zw yciężyć i przebaczyć um iałeś w spaniale,
pójdź do nowej w ielkości, tej dokonaj drogi,
130
na której szczęście nasze zatrzym ały bogi!
To, którego nie m ogły siły w znieść olbrzym ie,
135
w znieś królestw o Chrobrego, zaszczyty i imię!
Europa się zaw stydzi, a potom ność powie:
„U padł gm ach, co go sam i staw ili bogowie:
dźw igał go Alcyd Franków, lecz runął na nowo,
a jedno Aleksandra podniosło go sło w o !”.
78
K AN TO RBKRY TY M O W SK I
XX. ANAKREONTYK [II]
Niech pany nadym a pycha,
niech bogacz na złocie drzym ie rozkosze płyną z kielicha
głoszących przyjaźni im ię.
5
Stęschnione naczynia dzw onią,
doby< t>v szam pan z w ięzienia
wesołej drużyny dłonią
złociste brzegi zapienia.
Lica radością jaśnieją,
10
rozlewa się nektar boski,
za pierwszą zaraz koleją
zniknęły sm utek i troski.
Tak, ledw ie zorzy purpura
przybycie zapow ie słońca.
15
wraca w piekła noc ponura,
aż się dzień schyli do końca.
Bracia, niech was nic zastrasza,
że wrócić niedola m oże,
ta tylko chw ila jest nasza,
20
co rozkosz rozwija róże!
Nie wiemy, w której godzinie
staniem y u Styksu łodzi,
nim życia strum ień upłynie,
niech przyjaźń dni nasze słodzi.
25
Ona lutnię moję trąca:
dajm y sobie dłonie bratnie,
niech ręka Bachusem drżąca
poniesie zdrowie ostatnie.
P O E Z JE ZE B R A N E
W ierszo W
xv. 1 - X X I w. 3-ł
XXL KUPIDO SANNĄ
5
io
is
20
25
30
N a m roźnym niebie Słońce złotokołe,
różanej zorzy opuszczając wrota,
tocząc po ziem i spojrzenie w esołe,
srebro gór barwą pow łóczyło złota.
Luby spoczynek na m iękkiej pościeli,
m iły kom inek porzuciw szy chętnie,
do modrookiej m ieszkania Adeli
skrzypiące kroki posuw ałem skrzętnie.
Blisko dąbrowy, gdzie jodły i sosny
zazdrosnej zim y nietykane dłonią
wśród śniegów uśm iech zachow ały w iosny
i czoło grudnia w iecznym m ajem słonią,
gdzie jedna jeszcze Najada zuchw ała,
srogiego mrozu zrzucając okowy,
z srebrnego dzbana zdrój przejrzysty lała,
widok uderzył oczy moje nowy:
bożek m iłości z skrzydełki srebrnem i
w miękkiej odzieży z łabędziego puszku
sunął w saneczkach po śklącej się ziem i
sześcią gołębm i na złotym łańcu<szk>u.
Sam a z niebiańskiej Cytera dłoni
te am brozyją karm iła ptaki;
nim i do ciebie, nieszczęsny Adonie,
lubiła jeździć przez błękitne szlaki.
Wózek zim ow y bożek kulaw y
za jeden całus w dzięków bogini
dla m aleńkiego bożka zabaw v
w etnejskiej ukuł jaskini.
Lwa nem ejskiego kształt m iał wspaniały,
z drogiego kruszcu w yrobiony dłotem ,
gasił swym blaskiem sreb<r>ne kryształy:
w grzywie szafiry m ieszały się z złotem ,
z św ietnych brylantów srogie pazury
na stali z Lem nos oparte były.
79
80
KAN TO RBERY TY M O W SKI
35
чо
4.5
50
55
a czaprak barw ą ozdobny purpury
obrazy bojów Troi zdobiły.
Z biczykiem w rączce na zw ierzęcia grzbiecie
k ołczanem zbrojone pow oziło dziecię.
..W ładco śm iertelnych i bogów,
gdzie jedziesz ? - spytałem śm iele. Czy chcesz nadobną Adelę
u w iejskich odw iedzie p rogów ?’’
„Nie - rzecze bożek łaskaw )7 z zielonych Cytery gajów
do Lecha przybyw am krajów'
na m ięsopust do Warszawy.
C hociaż się trochę naziębię,
lubię okolice Wisły;
chętnie lecą m e gołębie
tam. gdzie płci pięknej um ysły
nad łudzący dar piękności
p rzenoszą m iłą prostotę
i do ojczyzny m iłości
łączą polor, sm ak i cn otę” .
..N iew iele spóźnisz się godzin,
w eź mię - rzekłem - na w óz boski
i w dzień Adeli urodzin
do mej lubej przew ieź w iosk i”.
60
65
..Biorę cię - odpow ie m ile. Jak m ożesz, uwieś się w ty le”.
Ledw ie kilka chwil m inęło,
tak dziecię gołąbki cięło,
iż z m iłą dla m nie pociechą
pod lubej stanąłem strzechą.
Tu złośliw ie i zdradziecko
zepchnęło mię Marsa dziecko
i śm iejąc się z tej igraszki,
pociąw szy biczykiem ptaszki.
P O E Z JE Z E B R A N E
то
75
W iersz e X X I w. 3 5 - X X II w. 16
81
niespodzianym m ię obrotem
zgubnym chciało przeszyć grotem przypadkiem Boreja siła
od serca pocisk zwróciła.
P rzynoszę-ć go w ofierze,
Adelo, w dzień im ienia,
a łą c z ą c m e ż y c z e n ia
r ó w n ie p r z y c h y ln ie ja k s z c z e r z e ,
i to m ie s z c z ę , b y s z c z ę ś liw y ,
k tó r e g o n im d ło ń tw a z r a n i,
s z c z ę ś c ia n a t w y m ło n ie c h c iw y
80
tw e z a p e w n ia ł, p ię k n a p a n i.
XXII. PIEŚŃ DO WILANOWA
Brzegu W ilanowa, m iły
naturze, sztuce i chw ale,
jakże cię szczytnie, w spaniale
ich dłonie przyozdobiły!
5
io
15
Sztuka przeszła twór natury,
lecz przew yższyła ją chwała:
te, co pierw sza zbudow ała,
sw ym blaskiem okryła mury.
Bohatyr, co zw ycięstw chlubę
z Potockich dzielił naddziady,
ten brzeg sw ym i uczcił ślady,
tu chw ile przepędzał lube.
Szesnastego w ieku św ietne
laury1 tu złożyła Sław a,
halickiego Stanisław a
tu cienie błądzą szlach etne2.
1 Zw ycięstwo pod W iedniem roku 1683.
1 S tanislaw Potocki - staro sta halicki, syn Jędrzeja Potockiego, k asztelan a krakow skiego
sław nego z wielu zwycięstw, poległ w najpierw szym spotkaniu.
82
KANTORBKRY TY M O W SKI
Pierw szy z wojsk uderzył obu,
pogrom em oznajm ił m ęstw o.
N ieszczęsny, ujrzał zw ycięstw o
20
i chw ałę poniósł do grobu!
Choc dum a Rakuz zapom ni,
co od krwi tak dzielnej w zięła,
zgon syna i ojca dzieła
podadzą w iekom potom ni.
25
Bisurm ańskiej pracę dziczy3
po zgasłym Sobieskich domu
ten, co słynął z jej pogrom u,
znam ienity ród dziedziczy.
30
C hw ała po chw ale w puściźnie
szczęśliw e dzierży pobrzeże,
waw rzyn ozdobił te w ieże
dziś b luszczem m iłe ojczyźnie.
Tu. w św iętym drzew m ieszkać cieniu
35
bogini lubi podwojna:
dawniej zw ycięska i zbrojna,
dziś przyjazna ośw ieceniu.
XXIII. WIERSZ W DZIEŃ IMIENIN,
21 GRUDNIA 1815
Odi profanimi rulgits et arceo.
Hor[atius]
Prawda, bezstronność śpiewają sam otnie,
w szystk ie pochlebstw o zajęło bardony.
cisną się Muzy przed złocone wrotnie,
brzm ią w kolo najęte strony.
W ilanów zbu d o w an y ręką niew olników tureckich.
Czyli z nadzieją rok zaw ita nowy,
czv dzień rocznicą zajaśnieje jaki,
łakom a podłość nie szczędzi osn ow y
a dum a płaci śpiew aki.
N iektórzy naw et z helikońskiej zgrai
życzenia biorą na pom oc satyrze.
Złość pod zasłoną dowcipu się tai
i zm iennej wtóruje lirze.
Przew rotność wieszczej sztuce towarzyszy
bezbożną dłonią na tej samej stronie,
skoro się brzm ienie pochw ały u ciszy
naganę głosi i obelgi zionie.
Cmi nadużycie genijuszu wartość,
tracą przyjem ność spow szedniałe dźw ięki,
bezstronność tylko i śm iała otwartość
dla w ieszcza przystoją ręki.
D ostojna Muza w zględów się wyrzeka,
skąpa w kadzidła pochlebstw nie udziela,
godnością błędów nie kryje człow ieka
i cnotę tylko czci obyw atela.
Ta w Twą rocznicę, zacny Senatorze,
przychylnych kilka składając ci pieni,
ród, krzesło m ija w surowym wyborze
i zasługi sam e ceni.
N ajpierw szą cnotą swojej m iłość ziem i,
w niej się w szelakie m ieszczą obow iązki,
ten, co dni swoje przyozdobił niem i,
bluszczow ej godzien gałązki.
N ią syny Twoje, dla ojczyzny lube,
niech usrebrzone uw ieńczą ci skronie.
84
К Л У Г О К В Ш ' TY M O W SKI
i')
a M uza moja poczyta za chlubę,
iż zabrzm ieć kazała stronie.
XXIV. MARZENIA
Naśladowanie z Szyllera poematu Die Ideale.
5
10
r>
20
2ó
Jużże się rozstajesz ze m ną,
życia m ego czasie złoty,
drużynę m arzeń przyjemną:
lube rozkosze, pieszczoty,
rączym i poryw asz piory!
Próżno tw ego pragnę zwrotu,
piorun ci pożyczył lotu,
w w ieczności zdążasz przestwory.
Pogodne słońca zam ierzchły,
co ranną zdobiły porę,
m yślne twory się rozpierzchły,
już nim i serce nie gore.
Snu m ojego lube płody,
słodka o w as wiara znika,
rzeczyw istość niszczy dzika,
co tak pięknym było wprzódy!
Jak wśród pragnących obram ień
Pigm alijon błagał kam ień,
aż zim na posągu bryła
czuciem się zarum ieniła,
tak ledw ie Naturę tkliw em
objąłem dłoni ogniw em ,
na m łodzieńczym w ieszcza łonie
oddycha i życiem płonie.
Moim ogniem rozgorzała,
niem a już przem aw iać umie.
P O E Z JI- Z E B R A N I'.
30
35
-to
45
50
55
W iersz e X X III w. 3 3 - .\.M V w. 3 8
dźwięk serca m ego rozum ie,
uściśnienie m i oddała.
Już ożyły kwiaty, drzewa,
zdroju srebrny płyn mi śpiew a
i to, gdzie duszy nie było,
życia m ego echem żyło.
W szechm ocnego wir natchnienia
ścieśnioną pierś rozprzestrzenia wytryska życiem , poczęła
dźw ięki, obrazy i dzieła.
Jakąż św iat ten m iał w spaniałość,
póki go pączki chowały,
gdzie się rozw inął, jak m ały
i jak nikczem ną ta m ałość.
M ęstwem uskrzydlony śm iałem ,
szczęśliw y m arzeń zapałem
m łodzian, troską nieskiełzany,
rzuca się w życia bałwany.
N ieścigniony lot zam iarów
wzbija go do krain czarów:
o szczycie nie w ie i kresie,
w szędzie go ich skrzydło niesie.
Szczęsny, łatw o tam dosięga!
Jakaż go w strzym a potęga?
Pow ietrzny orszak w esołem
wóz życia otacza kołem:
m iłość, co rozkoszą płaci,
chw ała, co w aw rzynem darzy,
w złotej szczęśliw ość postaci,
prawda o słonecznej twarzy.
Przebóg! Towarzysze mili
wśrzodku drogi odstąpili
85
86
K AN TO RBERY TY M O W SKI
oo
i zdradzieckim dążąc krokiem ,
koleją pierzchli przed okiem .
Zbiegło szczęście lekkonogie,
z niczym przyszli U m u 1 gońce,
a w ątpliw ość chm ury m nogie
na prawdy rzuciła słońce.
65
70
75
so
Wawrzyn, co dla chw ały rośnie,
zw iądł na pospolitym czele:
zbyt prędko po krótkiej w iośnie
uszło m iłości wesele.
O dludniejsza coraz cisza,
coraz brakło towarzysza.,
brzask tylko nadziei blady
ściem niałe rozw idniał ślady.
Z tej licznej i szum nej rzeszy
któż tow arzyszył wytrw ale,
kto ciężkie łagodził żale,
kto grób um aić pośpieszy?
Tv. co życia dzielisz zm iany przyjaźni! - co leczysz rany,
co pociech siejesz nasiona,
w czas szukana - znaleziona,
i ty, której pom oc równa,
gdy duszę przeciw ność chm urzy praco! - której dłoń starowna
tworzy z w olna, lecz nie burzy;
«5
ty, co dla w ieczności rzeki
dosączasz tylko kropelki,
a jednak dług czasu wielki
zm niejszasz o chw ile i wieki.
1 l m w yraz pierw otny. od którego pochodzą rozum , um ysł, u m iejętn o ść itd. T utaj użyty na
o ddanie słowa das II issrn w oryginale znajdującego się.
P O E Z JE ZE B R A N E
W iersz e X X IV w. 5 9 - X X V I w. 0
XXV. DO PRZYJACIÓŁ
Inni wśród złota i blasku
szczęśliw ości chw ile liczą,
naszego celem oklasku przyjaźń, co życia słodyczą.
5
Gdy się los sroży uparty
i sm utek ściga niedolę,
m iło siać przyjem nie żarty
wTdobranym przyjaciół kole.
Przyjaźń jest uszczęśliw ieniem ,
io
H oracy śpiew ać ją lubił:
w esół, pod topoli cieniem
w pucharze troski sw e gubił.
Idźm y filozofa torem:
15
na lubej m ierności łonie
połączm y pracę z honorem
i bluszczem uw ieńczm y skronie,
św iatu zostaw m y błyskotki,
a św ięcąc ojczyźnie chw ile,
wiek nasz szczęśliwy, choć krotki,
20
przy zgonie w spom nim y mile.
XXVI. PIEŚŃ DO ZGODY
Mąż, co zabójczych nie lęka się grotów,
co umrzeć z chw ałą dla ojczyzny gotów
i nieśm iertelnym skroń zdobi w awrzynem ,
prawym jej synem .
5
On, gdy rycerska w skrzesi pokój praca
na łono braci, obyw atel, wraca
87
88
KANTORBKBV TY M O W SKI
i chętnie złoży na w olnym zagonie
zw ycięskie bronie.
10
Tak po okropnej dla w ioski pow odzi
w pogruchotanej od żyw iołu łodzi
szyper z rolnikiem dzieli, utrudzony,
chleb ocalony.
Jak piękną zgoda w w alecznym narodzie,
nikczem na zazdrość ziom ka nie ubodzie
15
20
ani odm iennej obow iązków pieczy
dum a złorzeczy.
Kim tyle w ładnie osobista pycha,
że z w yniosłością rodaka odpycha,
tem u na m yśli nie ojczyzna luba,
lecz próżna chluba.
C nota nadaje w artość obow iązkom ,
rycerska laura przystoi gałązkom ,
obyw atelska cną uw ieńcza głow ę
w liście bluszczow e.
25
R óżnicą stanów sam a jest zasługa,
w arsztat - szlachectw a, broń podporą pługa,
niczyjej sław y rodzaj prac nie zaćm i,
czynni są braćm i.
Tak w ul gdv słodycz skrzętna niesie pszczółka
зо
z ostu, kąkolu, róży czy fijołka,
równie ją cenić um ie pracow ita
R zeczpospolita.
35
Praw y w ojow nik nie kocha oręża,
lecz spraw ę tylko, za którą zw ycięża.
i nieprzyjaciół krwią rum ieniąc zbroje,
przeklina boje.
PO E Z JE ZE B R A N E
W iersz e X X V I w. 7 - .\ \ V I 1 w. 2 0
Los słuszny naprzód ustanow ił podział,
św ietnością chw ały rycerza przyodział,
a stow arzyszył z ziem ianina cnotą
40
spokojność złotą.
Szczęśliw a ziem ia, której lud cnotliw y
św iętym i zgoda kojarzy ogni wy,
gdzie rycerz usług nie różni się celem
z obyw atelem .
XXVII. PIEŚŃ
Mile lutni płyną dźw ięki,
gdy ojczyzny dobro głoszą,
gdy m yśl godną w ieszcza ręki pienia stają się rozkoszą.
5
Zbyt długo zw ątlone strony
dla zw ycięstw i m ęstw a brzmiały,
rycerz tylko był wieńczony,
sternicy ludów bez chwały.
Szalona Ajaksówr duma
io
na oręż przekuła pługi;
szczęście niósł spokojny N um a
i nam je darował drugi.
Ta tylko ziem ia szczęśliwca,
15
gdzie oręż rdzewieje krwawmy,
gdzie kołyszące się żniwra
w7 pieczy urzędnik ma prawdy.
20
Bóg w dobru dał pospolitem
bohatyrskiej cel zasłudze:
gdy broni sw obód - zaszczytem ,
ohydą - gdy niszczy cudze.
89
Na zagon w ojow nik wraca,
gdy m inie potrzeba broni
lub chlubna daje m u praca
do w alecznej pióro dłoni.
Tak m ąż, co krwią dla ojczyzny
Bellony rum ienił pola,
chlubny kalectw em i blizny
zastępstw o sprawuje króla.
Miał chwrałę, gdy chw ale służył,
dziś pracą w łos w ieńczy siwy,
pięknie ten dni sw oich użył,
kto szczęściem ziom ków szczęśliw
Św ietnym jest waw rzyn zw ycięski,
gdy w ięzy niew oli pękną,
lecz krew przypom ina klęski
i chw ałę zasm uca piękną.
Bluszcz, co uw ieńcza zaszczytnie
praw ych urzędników czoła,
z krajowego szczęścia kw itnie,
ojczyzna go śle w esoła.
W bezbożnej niszczeje ręce
m ajątek z łupów zebrany;
m ści nędza łzy niem ow lęce,
mordy, pożogi i rany.
Tak żvzne niszcząc zagrody,
szum i z w iosny potok rączy,
a potem ubogie w ody
po nikczem nym m ule sączy.
R ękodzielnych zaszczyt trudów,
złoto żniw na bujnym łanie -
potęgę stanow ią ludów
i tow arzystw pow ołanie.
Tu się królów m ieści chw ała,
tu szczęścia rządzonych źrzodła,
jeśli pierw szych chęć zuchw ała
podbijania nie uwiodła.
Jeśli praw, pokoju dary
rząd rozdziela gospodarny,
gdy rów ność dźw iga ciężary
i żołnierz na leżach karny.
Burzycieli ziem i tronów
m iał czas bliski, m iał daleki,
Kazim ierzów i Solonów
skąpe w ydaw ały wieki.
Do trudnej rządzenia sztuki,
by w ielkie spełniła cele,
odw agi trzeba, nauki,
cnót św iatła na m ęskim czele.
Klęski ojczyzny łagodzi
urzędnik wśród wojen trwogi
i z tonącej kraju łodzi
wytrwałej nie cofnie nogi.
On, skoro pokój roztoczy,
z pełnego obfitość rogu,
baczne nad nią trzym a oczy,
by z ziom ków nie uszła progu.
Lecz jeśli w obyw atelu
ufność, gorliw ość ostygnie,
uchybi rządzący celu
ani szczęścia nie podźw ignie.
Gdzie chuć dostojeństw w yniosła
w przesądnej urosła pysze,
łódź państw a bez rządu w iosła
nie płynie, lecz się kołysze.
Stan m ożnych dwojako błądzi:
lub próżny, lub zniew ieściały:
niedołężny bogacz rządzi,
św iatły trudnej nie chce chwały.
Nie zaw sze m ądrość przy cnocie,
nie rodu w łasnością obie.
Czyliż blask pierwszej jest w złocie
lub drugiej w herbów ozdobie?
Jak dum y ślepota gruba,
jak próżne usiłow anie!
N ie urząd uw ieńcza chluba,
lecz urzędu spraw ow anie.
Przy cnocie blask chw ała traci,
niem asz nagród ni zasługi,
użyteczność prace płaci,
a praca ojczyźnie długi.
Komu jest obcą Pallada,
a Plutus sprzyja obficie,
niech sobie znaczenie nada
przez szlachetne dóbr użycie.
Ten kto w szczęśliw ym ogniw ie
ród. m ądrość i cnotę sprzęże,
niech na prac krajowych niwie
w ielkie naśladuje m ęże.
P O E Z JE Z E B R A N E
W iersz e X X V II
XV,
»1
-
93
X X V ili w. 2 9
XXVIII. DO LUDWIKA OSIŃSKIEGO
Polonae fidicen M iisae,
quod spiro et placeo (si placeo), tuum est.
Horatius
Ojczystej sław y śpiew aku,
polskiej M elpom enie miły,
którego dłonie karm iły
Feba w ym ow y i sm aku,
5
gdzież w aw rzyn znajdę dla ciebie?
Czy gdzie narodowa scena,
czy na skroni D em ostena,
czy-li w Pindarow ym niebie?
Z nieba ten ogień porwany,
to
15
co w liryka pieniach płonie,
jenij uszom tylko znany,
co za chw ałą szląc pogonie,
bez w ięzów i bez w ędzideł
sile w yobraźni skrzydeł
twórczą powierzają dzielność
i zdziw ieni w w łasnym łonie
w łasną czerpią nieśm iertelność.
S zczęśliw ą w ieszcz głosi p orę...
20
w chw ale nurzają się pienia,
poezyja ogniem gore
i porw ana od natchnienia,
chciw a ojczystego plonu,
na polach w alki, tryum fów i zgonu
25
szuka chluby, szuka czynów,
ściga zw ycięstw o ścigających synów.
Rycerzy zapał m łodzieńczy
w ieszczym i słow y ocenia
i nagrodą pośw ięcenia
skronie ich w ieńczy
lub ham ując polot rączy,
w aw rzyny z cyprysem łączy,
poległe budzi w grobach bohatyry:
w szechm ocnej dźw iękam i lirv
ożyw ia ich zgasłą dzielność:
w dźw ignionym z śm ierci zaszczycie
now e dla nich stw arza życie,
nie ży cie... lecz n ieśm ierteln ość...
Tymi Muza twoja pióry.
lecąc przez kraje zadum ień,
chw ałą rozlewała strum ień
na zw ycięzcę Raszyna, Sandom ierza. Góry:
sław ę poległych z m ogiły w yw iodła,
żyjących sław ie nie dała zaginąć,
do potom ności przenosi ją źródła,
i stam tąd każe jej słynąć.
Tak przem ógłszy od chw ały p ołożoną tam ę,
zw yciężasz w ielkość zaw odu,
zdum iew asz w dzięczność narodu
i dziw isz zw ycięzcę sam e.
*
Muza. co śpiew ała boje,
jenijuszu w ieńczy dzieła,
nowym się ogniem zajęła,
leci w Olimpu podwoje.
*
Ten. co wielkiej prawdy słow y
zw yciężył błędy tylu w iekom lube,
co przez szczęśliw ą rachubę
olbrzymiej doszedł budow y
lecących przez nieba światów,
m ędrzec Sarmatów:
co godząc rozum z prawy odw iecznem i,
spoczynek Słońcu, bieg naznaczył Ziemi:
co św iatów od św iatów przedział
m yślą zastąpił i m yślą przem ierzył powszechnej chw ale pam ięć sw ą powierzył,
lecz o tej jeszcze nie w iedział,
co rów nie piękna, ale więcej trwała
w bratniego w ieszcza pieniach go czekała.
Sław a się z sław ą kojarzy w ogniw a,
O siński lutnię porywa:
skrzydły Pindara chce m ęża doścignąć,
narodu chce zaszczyt dźw ignąć.
Z apytał św iatów ... przem ów iły chw ałą,
blask jej grom adzi i w yższy nad siebie,
św ietny św ietnością jej całą,
w ostatnim znalazł go niebie
i przy nim staje.
O blicze ziom ka Kopernik poznaje,
ojczyznę w nim w ita lu b ą ...
w ieszcz w olę jej pełni z chlubą,
pełni w ieków obow iązek,
w aw rzyny splata krajowe
i godną takich gałązek
uw ieńcza głowę.
Tak w ódz Słońca, gdy dniem darzy
p ółziem ie na przem ian obie,
św iatło natura pije z jego twarzy
i św iatło Bóg daje sobie.
*
M elpom ena, co w ozdobie
na naszej stanęła ziem i,
szczyci się laury św ietnem i połow ę ich w inna Tobie.
96
KANTORBKRY TY M O W SKI
Mąż, co tworzącej zazdroszcząc naturze
i w łasną siłą zuchwały,
pierwszy śm iał stanąć na sztuk pięknych górze,
05
skąd się leje św iatło chwały.
i pierw szy ożyw iając i barwy, i głazy,
pierw szy natury pow tórzył obrazy czyliż się w ielkim nie zowie?
Lecz jakież m iejsce tem u naznaczą bogow ie,
100
co wyższej w yobraźni uniesiony lotem
p ędzlem Zeuksa, Praksytela dłotem ,
zaw stydzając przyrodzenie,
kształty, w dzięki kojarząc i rysy, i cienie,
piękność nieznaną na ziem i ni w niebie
105
sam w yw iódł z siebie?
N aśladow anie jest źródłem tw orzenia,
w ieszcz tylko pojm uje wieszcze:
w równi m ęża z m ężem m ieszczę,
no
co z obcej m ow y przetw orzone pienia
w narodow ą chw ałę zm ienia.
Kornel, co krokiem Alcyda
podniósł się do H oracych i C ynny , i C yda :
nie m ógł tej przew idzieć chluby,
że kiedyś nad brzegiem Wisły
115
bard Sekw any Muzom luby
lackie w ielkością jego zadziw i umysły,
że idąc za natchnieniem szczęśliw ych zapędów
św iatło piękności w yprow adzi z błędów:
że w twórczym m yśli jego m alując zapale
120
i m ow ą zdobiąc ojczystą.
chw ałę mu zapew ni czystą
w swej własnej chw ale.
Tak Homer, piejąc Ilijonu boje,
unieśm iertelniał bohatyry swoje:
P O E Z JE ZE B R A N E
125
W iersz e W W W w. Q 2-1 Ô 0
Achille i Hektory, i Ajaksów obu cześć cnót i m ęstw a, chw alę walk i broni
w yzw olił z pom roki grobu
i wydarł Saturna dłoni.
*
Rym otwórstwo - w aw rzyn złoty,
130
w ym ow a złote m a bluszcze,
tamtej sław iłem przym ioty
i tej zalet nie opuszczę.
Jak blady prom ień księżyca,
widok rzucając ponury,
135
posępnej naw et i śpiącej natury
w spaniałością m yśl zachw yca;
jak słońce, co św iatło równie
na w szystkie rozlewa twory,
но
życie stw arza i kolory,
na w szystko działa czarownie:
wesele, pociechę w znieca
i przenika, i oświeca;
jak strum ień, co czyste w ody
lejąc ze źródła swobody,
H5
kwiaty rozplenia, zieloność i cienie,
a w dzięczne roniąc m ruczenie,
snu łagodnej w zyw a ręki,
natury przegląda w dzięki
i m ile gasi pragnienie;
iso
155
jak potok burzą nabrzm iały
ze sterczącej szczytu skały
spienionym się nurtem ciska,
rwie, w yw raca, wre, porywa,
zw ycięskie toczy dziw y i igrzyska
i poty trwa w dzielnym biegu,
aż u morza stanie brzegu -
97
98
К ЛN TO RBKRY TY M O W SK I
tak siostra rvm otw órstw a, dostojna w ym ow a
i jak tam to nieśm iertelna,
zw ycięską silą swe ożyw ia słow a,
loo
tkliw a, pow ażna, gorejąca, dzielna,
w yobraźni świat zapala,
poryw a serca, um ysły zniew ala
szczęśliw ych czaram i wyrażeń
(prawdy i sm aku ulubione dziecię),
165
panuje w zm ysłow ym św iecie
i w krainie w yobrażeń.
Ona to przez usta wiary
cierpliw ość w znieca, m iłość i nadzieję,
pociechę do duszy leje.
no
zbrodni ham uje zamiary.
Miłość m ądrości1 kiedy nią natchniona niebo na ziem i otwiera,
fanatyzm u hydra kona,
przesąd umiera.
175
Rzekła: .,\V duszy nieśm iertelnej
budzi się w olności czucie;
nam iętności, żądze, chucie
od ręki w iedzione dzielnej
czyszczą się, łączą, pow stają,
180
do natury praw7 wnracają,
m yśl. praw ica rwie kajdany
i drżą tyranyr .
W yzw oliła... przem aw ia do m yślących ludów',
185
rozwija pole nauki,
głos jej podnosi do czynów' i trudów',
rodzą się. kw itną, zadziw iają sztuki
i przem ysł stw arzające rozpościera dłonie
na sw obód łonie.
1 F ilozofia.
P O E Z JE Z E B R A N E
190
195
•200
205
210
215
220
W iersz e X X V ili w. 1 3 7 -2 2 4
Zaw yła w ojna i trąby zabrzm iały,
w zyw a ojczyzna do zem sty i chw ały
i w ym ow a do niej wzyw a.
N ieznany zapał rycerze porywa,
m ęstw o - w ytrw ałość, m ęstw o dum a grzeje,
ustępują podbiciele
i pokój z w ieńcem na czele
spełnione w iedzie nadzieje.
N im przed Temidy obliczem
niew inności przyszła bronić,
błędu chłostana i srogości biczem
łzy ludzkość m usiała ronić.
Tu, w tym chw alebnym zaw odzie.
O siński, znajduję Ciebie:
chw ilę o m iłym zapom inasz Febie,
ogień gorejący w odzie
przelew asz w usta w ym ow y
i drugi Tullijusz słowy
Tullijuszow ym i m ówi um ilkli sędzię su row i...
on, serce znając człow ieka,
tajników' jego docieka;
w iny w yższym i pow ody łagodzi;
z przekonaniem praw dę godzi,
opiera się na jej mocy;
z okoliczności i dom ysłów nocy
św iatło w yw odzi niew inności żywe:
w alczy zdania uporczyw e,
obudzą zadum ienie i litość, i tkliw ość;
surow-ość praw7 sam miarkuje,
nad um ysłam i panuje
i zniew ala spraw iedliwość.
Tak przez sw^e Orfeusz pienie
Plutona nawret zasm ucił podzielił jego cierpienie
i kochankę m u powrrócił.
99
100
KAN TO RBKK Y TY M O W SK I
Czyż m iłość sławy, próżności łub złota
pow ołaniem Twoim była?
Rozkaz dała ci ludzkość, spełniła go cnota,
a w dzięczność ją uw ieńczyła.
XXIX. ELEGIA NA ŚMIERĆ
TADEUSZA KOŚCIUSZKI
Virtiite functos more p a t rum dures
[...]
Troiamque [...]
canemus.
Hor[atiiis]
Jakiż to odgłos żałobny, ponury
uderza strw ożone ucho?!
Posępnie zabrzm iał i głucho
niepodległy dzwon Solury.
Serce się żalem rozdziera...
na wolnej ziem i niezgiętego Tela
w olnego dosiągł zgon obyw atela.
Polsko. KOŚCIUSZKO u m ie ra !!!
.K o ś c iu s z k o nie żyje m iły!
ust.v żalu kraj powtórzył
i u JÓZEFA uśpiony m ogiły
-
narodowy sm utek ożył.
W łzach sm utku tego pociecha!
Z tych łez. co chw ale jego odpow iedne.
1Г>
zda się. że rodzina Lecha
serce i oczy ma jedne.
W dzięczność ojczyzny cnót rycerza żniw em ,
jej głosu potom ność słucha:
ona jest pierwszym ogniw em
nieśm iertelności łańcucha.
M ężów w olności im iona,
m iłe i ziem i, i niebu.
P O E Z JE ZE B R A N E
W iersz e X X V 1H w. 2 2 3 - X X IX w. •')
p o w r a c a ją z w ie k ó w ło n a
i k ie d y p a m ię ć SEZOSTRYSÓW k o n a ,
20
ż y je B r u t u s b e z p o g r z e b u .
T a k p o d o b n y m u w z a s z c z y c ie ,
w y ż s z y m o ż e c n o ty s w e m i,
n ie m a KOŚCIUSZKO g r o b u w sw ojej z ie m i,
le c z w s e r c a c h z io m k ó w m a ż y c ie .
30
35
40
45
50
55
U przedź. Muzo. dziejów chlubę,
uw ieńcz laurem im ię lube
i na stratę drugiego bohatyra czuła
opow iedz chw ałę, co dni jego snuła.
Czas narodów m ści cierpienia,
sw oboda przem ocy karą:
ledw ie w olności rozległy się pienia
nad daleką Delaw arą,
gdzie W a s z y n g t o n a znaki powiewały,
niosą rycerza oceanu w ały
i w cudzych sw obód obronie
sposobi te dzielne dłonie,
co w łasnych ratować miały.
Nie m asz różnicy i sławy, i nieba,
gdy z jarzma w yzw alać trzeba.
Pogoda była, nad brzegiem Missury
w olności św ieciło słońce:
Polszczę trzy burzą zagroziły chm ury
i w Lipska gościnne mury
kryjomo przyszli ojczyzny obrońcę.
Jakież igrzysko losów, o pam iętny grodzie!
Tej. której zgonem zasłynął,
stąd niósł KOŚCIUSZKO ratunek sw obodzie.
tu P o n i a t o w s k i za wróconą zginął.
Gdzie z olbrzym ich gór strącona
w sąsiedztw ie płynie Karpatów
raz dopiero ujarzm iona
rzeka Sarmatów,
101
102
К A N T O R ВК НУ T Y M O W S K I
oo
tam , na słynnej żniw em roli,
zazdrosny sw obód, zazdrosny zaszczytów
kw itnie dzielny szczep Lechitów,
chw ała w spółziom ków i króli.
Tu. aby nie dał w ohydzie
zginąć ojczyźnie, która w ieki chwrałv liczy,
or,
70
75
80
lud w bohatyrów zam ienić rolniczy
* K o śc iu sz k o idzie.
Ach. jakże jest w spom nieć m iło,
że jeszcze w ostatniej dobie
zw ycięstw o na kraju grobie
m ężnych w ieńczyło.
Ty. ludu Wandy, co w esołym pieniem
pow tarzasz jego i im ię, i dzieła,
sm utnym się podziel cierpieniem już chluba twoja zn ik n ęła !...
Przez góry, potoki, łany
sm utek w każdej stanął chacie:
po w alecznym płaczą bracie,
co do Boga p ow ołan y...
Już nad Zielonek strum ieniem
Krakowianek koło
chw ałę m ęża sw ojskim pieniem
ogłasza wesoło:
,.Ten. którego sław ą brzm iały
85
te pola i skały,
co kraj ratował w potrzebie,
już K o ś c iu s z k o w niebie.
Każdy z nim co w smutnej dobie
krew przelał dla kraju,
%
ma żal jego. laur na grobie
i m ieszkanie w raju *.
Milczysz Warszawo? Klijo przypom ina:
w szak tutaj KOŚCIUSZKI m ęstw o
P O E Z J E Z E B R A N I:
W iersz e \ . \ l \
w. 5 8 - 1 2 4
wyprzęgło z wozu Fryderyka syna
upokorzone zw ycięstw o.
I czym że był m ur dla Troi? 05
runął w śród tarcz i oręża;
tu m urem pierś była m ęża
i gród w yzw olony stoi.
O statni to był waw rzyn, klęskę niech ostatnią
N iem cew icza m uza pow ie,
100
co z w odzem przyjaźń i boje, i zdrowie,
i niew olę dzielił bratnią.
Smutnej już chwili nie w spom nę,
chw ili ojczyzny mej zgonu,
w ieki ją laurcm uw ieńczą potom ne,
105
bo zdarła spraw iedliw ość zm ow y w iarołom ne
u A l e k s a n d r a A u g u s ta tronu;
bo im ię Polski ogłosiły usta
A lek sa n d ra A u g u sta .
U stąp podbijania, chw ało,
no
czystej w yzw olenia chwale;
tam tę przeklęstw o czekało,
tę w dzięczność w ieńczy w spaniale.
Gdy po straconej sw obodzie
chlubnym i okryty rany,
115
o z d o b ą w ię z ó w s k a r a n y
cierpiał K o ś c iu s z k o w w ielkim P i o t r a Grodzie,
kiedy śm ierci tylko życzył,
od ulubionej oddalony roli,
szły chw ile - lecz chw il nie liczył,
120
bo nie m asz życia w niewoli.
Jakże się dum ne bohatyry m ylą,
w licznych zw ycięstw ach szukający sławy,
w spaniałość zem ście m iecz w ytrąca krwawy,
unieśm iertelnia się chw ilą.
103
104
K A N TO RBERY TY M O W SKI
125
D um ał w ódz Polski nad losy srogiem i,
łez dla ojczyzny sm utek m u udzielał,
krwi m u zostało, ale brakło ziem i,
by ją za w olność jej przelał.
Wy, których pochlebne usta
130
czciły rzym skiego dzieła A ugusta,
nieśm iertelne w asze p ien ia
takiego
O czynu nie m iały.
j>
takiej nie głosiły chw ały
w nieprzyjacielu, co cnotę ocenia
135
i lituje się cierpienia !...
W znosi się w ielkość, gdy ją zniży cnota w nowej św ietnieje ozdobie:
czyjaż to ręka, o niezw ykłej dobie
niew oli otwiera wrota?
но
Czy prześladow cy n ielitośna dusza
chce dni polskiego stargać Maryjusza?
Nie, PAWEŁ, pan m ilijonów,
którego rządom nie zachod zi słońce,
из
w stąpił, zstępuje z najpierw szego z tronów
w yzw alać Polski obrońcę.
W dzięczność tysiąca rodzin zapłakała
za sm utek radości łzam i.
I z jakim iż w aw rzynam i
150
taka porów na się chw ała?
Potom ność czyny porów nyw a świata:
tu konsul w iedzie ród królów spętany,
tutaj m onarcha na ręce ARATA
targa kajdany.
Ameryko. KOŚCIISZKO pow raca do ciebie,
155
spoczął u Toweru w ieży!
Lud n iegościn n y co tylko czci siebie,
z czcią dla bohatyra bieży,
bo chw ała w ielkich ludzi do św iata należy.
Z iem io w olności i w olności w zorze,
gdzie dłoń taż sam a i walczy, i orze,
tv. ojczyzno W aszyngtona,
coś w swe w ygnańca przyjęła ram iona,
pozw ól, niech ci dzięki przyzna
za syna Chrobrych ojczyzna!
..To syn mój - m atka Jefersonów pow ie. On m oje zasłużył dzięki,
część sw obód z jego m am ręki,
mój w aw rzyn na jego głow ie.
I cóż. że przem oc od osi do osi
trzym a narody w kajdanach w arow nych,
kto w oln ość w sw ym sercu nosi,
ten m a ojczyznę u równych".
Już K o ś c iu s z k i ; zgięły la ta .
k ie d y p rz y p a m ię tn e j Jenie
niedościgłe p rzezn ac ze n ie
p rze m ien iło p o sta ć św iata.
W zyw ano w odza w p ola ziom ków żyzne.
Zam ilczał. Czemu? N iech rozw iążą dzieje.
P odobno dawną chciał ujrzeć ojczyznę,
a w id ział tylko nadzieje.
Tak sternik, co okrętu m iotanego burzą
nie m ógł schronić do ostoi,
lubo się n ieb a odchm urzą,
nie u f a łódce, co u b rz e g u stoi.
T ow arzysz K o śc iu szk i chw ały
w sia d a w nię, rycerz zuchw ały,
i n iepom ny, że się chw ieje,
m iłą chce p rzew ieźć n adzieję.
Szła przy okręcie, co panow ał m orzu,
zw yciężała z nim bałwany,
św iata opłynęła ściany,
aż w lod ow atym zabłądził przestworzu.
106
K A N T O R IO Y TY M O W SK I
105
R unął rozbiciem - łódka się strzaskała
i nadzieja na ręku rycerza skonała.
Przykład ten niezgiętego Polaka zasm ucił
i - choć W ielkiego A LEKSANDRA słow em
życiem P olska wrstała now em już nie powTÓcił.
Wy, co p łaczecie nad zgonem
•200
w olnego ziom ka, w ielkiego człowieka:
w*y. coście chw ały zastąpili plonem ,
co ojczystej brakło niw ie
205
i czego sw7oboda czeka;
wy. nieszczęśliw i, szczęśliw ie
nie usypiajcie na drogi połow ie,
ŻYwcie w7 p iersia ch ogień bratni,
bo surowra przyszłość powie,
że Polak skonał ostatni!
XXX. DO RADOŚCI
H v n in S zv llera przez K [a n to rb e re g o ] T ym ow skiego n a śla d o w a n y
O R adości, iskro bogów7.
córo z Elizeju cieni,
u św iątyni twojej progów7,
tw’vm stają św iatłem pojeni!
5
N iebianko. dłoń twoja splata,
co przesądu m oc rozchw 7ieje,
wita żebrak w7 królu brata.
gdzie twre skrzydło m ile wieje.
C
hór
W me objęcia, milijony.
io
do ust m oich, ziem io bratnia!
Gdzie gw iazda tleje ostatnia,
m ieszka Ojciec uwielbiony.
P O E / J li Z E B R A N I-:
15
20
W iorv /t1 X Xl.X w. 14 3 - X X X w. 4 2
Kto przyjaciel, swe ozdobi!
przyjaźni prom ieniem czoło!
Kto się lubej żony dobił,
niech w eselne m noży koło!
Tak, kto choć jednę rozwinął
z m iłości bratniej gałązek,
kom u czas bez cnót upłynął,
niech z płaczem opuszcza związek!
C
hór
R adości hołd nieście święty,
wv, obu m ieszkance osi!
Do gw iazd ona m yśl unosi,
gdzie króluje Niepojęty.
25
30
R adością z natury łona
istot rodzina się poi,
szuka jej zbrodnia stęschniona,
nią cnota cierpienia koi.
M iłość nam i grona dała,
przyjaźń niestrw ożoną niczem ,
rozkoszą i robak pała.
Cherub przed Boga obliczem .
C
35
40
hór
Korzycie się, m ilijony?
D om yślasz się Stwórcy, świecie?
Nad gw iazdam i go znajdziecie,
nàd gw iazdam i N ieskończony.
Radość - twórcza jest sprężyna
w przyrodzeniu nieśm iertelnym :
Radość - koła św iatów m łyna
ram ieniem obraca dzielnym .
Z zaw iązków w yw odzi kwiaty.
S łońca - z św iatłych niebios łona
107
i w przestrzeniach toczy światy,
gdzie nie ścignie m yśl N ew tona.
C
hór
Wesoło, jak lecą Słońca
przez w spaniałą nieb płaszczyznę,
jak do zw ycięstw za ojczyznę
śpieszcie do zaw odu końca.
W zw ierciadlnym praw dy krysztale
R adość się b adaczom śmieje,
Radość na cnót śliskiej skale
cierpiących dźw iga koleje.
Jej w stęga na świętej wiary
słonecznej pow iew a górze,
przez spękanych trum ien szpary
w idzim ją w aniołów chórze.
Chór
Cierpcie m ężnie, m ilijony,
dla lepszej cierpcie ojczyzny,
nad gw iaździstym i płaszczyzny
Bóg nagrodzi trud łożony.
Nie m oże m ieć nagród bóstwo.
pięknie, kto je ścignąć zdoła.
N iech strapienie, niech ubóstw o
do w esołych śpieszą koła.
Zem sta, gniew y niech w ygasną,
wrogom przebaczm y w spaniale,
niech bez łzawej troski zasną
ani ich nękają żale.
C
hór
Księgi długów się zrzekamy,
pojednaj się. Ziem io bratnia,
gdzie gw iazda tleje ostatnia,
sądów naszych Sędzię mamy.
PO EZ JE ZEBRANE
75
80
Wierszo . \ \ \
4 3-100
R adość w ytryska z kielicha,
krew jagody pijąc złotą,
łagodnością dzicz oddycha,
bohatyrską rozpacz cnotą.
Bracia, pow stańcie, gdy błyśnie
w kolejnym puchar łańcuchu!
N iech piana ku niebu pryśnie!
Przyjm to w ino, Św ięty Duchu!
Chór
Ty, którego Seraf pieniem ,
gw iazd y1 w brzm iącym czczą łańcuchu,
przyjm to w ino, Św ięty D uchu,
nad gw iaździstym przyjm sklepieniem .
85
90
W trudnej chw ili nieugiętość,
pom oc uciśnionych progom ,
przysiężonym ślubom św iętość,
prawda i m iłym , i wrogom .
Męska godność przede trony!
Krew, życie pośw ięćm y zgodnie!
C notom w ieniec zasłużony,
w ohydzie niech legną zbrodnie.
C
os
too
hór
Przysiężcie w św iętym obrzędzie,
Bracia, na to w ino złote
ślubow aną chow ać cnotę,
przysiężcie na św iatów Sędzię!
Zgon przem ocy, w olne dłonie,
w innego nie karzm y brata!
Nadzieja na śm ierci łonie,
a łaska na sądzie świata!
1 Die I lan n o n ie d e r S p h ären .
109
110
KANTORBEHY TY M O W SKI
„N iech żvją umarli! ' - pienie
niech w kolejnym zabrzm i rzędzie.
Bracia, grzesznym przebaczenie:
odtąd niech piekła nie będzie!
C
105
hór
R ozstania chw ila w esoła,
słodki sen m iędzy zm arłym i.
Bracia, i słow y m iłym i
straszny niech Sędzia powoła!
XXXI.
MOWA ARCYRA
DO ZGROMADZONEGO SENATU,
WYJĘTA Z TRAJEDII WOLTERA T A N K R E D ,
Z AKTU I-GO, SCENY I-SZEJ
P rz e k ła d a n ia K an to rb [e reg o ] T ym ow skiego
M ściciele Sycylii, dostojni rycerze!
W świętej ojczyzna spraw ie na radę was bierze.
Pókiż będą tyrani, grożąc nam zuchw ale,
5
korzystać z niezgod naszych i urągać chwale?
Czyż zw ycięstw a tych murów7 nie będą już zdobić?
N im i tylko przystoi pokoju się dobić,
lecz jeśli sił w jedności lud nie znajdzie m ęski.
pojedyncze w aw rzyny nie odwrócą klęski.
Lez. Syrakuzy, sm utne usuńcie przyczyny,
io
15
zęoda
m noży• korzyści i uśw ietnia czyny.
С
•
I któżby się do wspólnej nie ubiegał chluby:
któżby nie chciał w olności zachow ać od zguby,
w olności, co wśród gruzów potęgi i sław y
jeszcze naród w nieszczęściu ubogaca prawy?
P ołączm y oręż bratni, a jarzmo niosące
pierzchną przed dzielną garstką najeźdźców tysiące.
POEZJE ZEBRANE
Wiersze XXX w. 101 - XXXI w. 4»
D w u nieprzyjaciół m ożnych licznym i zastępy,
straszniejszych przez niewiary, gw ałty i podstępy:
w yniosłe Saraceny i cesarze W schodu,
20
kajdany dla w olnego ukuli już grodu
i dzieląc berło św iata, despoty zuchw ałe,
0 w tłoczenia ich tylko spierają się chwałę.
Grek żelazne w M essynie zaprow adził rządy,
Solam ir dzierży żyzne Agrygentu lądy,
25
jem u służy Pa<le>rm o, jemu E < n>nv pola.
Już bliska Syrakuzie groziła niew ola,
w tem zazdrość nam grożące pow aśniła bronie
1 na nas zbrojna - w naszej stanęła obronie.
T eraz w ięc, gdy im w łasn a łup w ydziera siła,
30
dla chw ały Syrakuzy godzina wybiła:
otwartej do w olności nie puszczajm y drogi,
czyńm y jak prawi m ęże, a ulegną wrogi.
P ostrach saraceńskiego w ątleje oręża,
zw yciężona Europa w alczy i zw ycięża.
35
Skruszone przez Pelaga Iberyi pęta,
m ęstw o M artela, w Rzym ie broń Leona święta
znaó dały, jak pierzchają burzyciele ziem i.
Syrakuza niezgody dwojona zgubnem i
-»o
słabej w olności wkrótce nie ujrzy i cienia.
N ie chcę w am okropnego przyw odzić w spom nienia,
kiedy bezbożną w alkę ziom ek z ziom kiem toczył
i - gdy kraj nieszczęśliw y - krwią się w łasną broczył.
N iech spory nas niegodne niepam ięć zatraci,
niech odtąd w nas zjednanych w idzi naród braci!
45
Weźmy w opiekę sw obód i ojczyzny całość,
niech sm utny kraj podźw igną zgoda i w ytrwałość,
a jeśli była zazdrość obłąkanym znana,
żyjm y i umierajmy, nie znając tyrana.
111
112
K A N T O R B F .R Y T Y M O W S K I
XXXII. NAŚLADOWANIE IX ODY HORACEGO
Z KSIĘGI IV.
DO STANISŁAWA] HR[ABIEGO] POTOCKIEGO
Cnoty L ollego uw ieńczył Horacy,
łacińską lutnię poryw am w zapale,
ojczyste Muzy mej sprzyjają pracy
i twojej, Potocki, chw ale.
5
W ieszcza tych brzegów, gdzie szum iące tonie
Aufid zapienia, słowna nie zaginą,
co now ą sztuką tow arzysząc stronie,
zdziw ione z ust jego płyną.
Ze H om er pierw szy górną ubiegł chw ałę,
10
w aw rzyn Pindara nie utraci ceny.
groźne Alceja, Stezychora śm iałe
nie pozostaną Kameny.
Miły w iekam i z ust w ieków się leje
15
ulubionego dźw ięk Anakreona;
m iłością jeszcze oddycha, goreje
dziew icy lesbijskiej strona.
Do cudzołożcy trefionego czoła
nie samej serce H eleny gorzało,
nie pierw szą przepych królew skiego koła
20
i złoto szat zadziw iało.
Teurer nie pierwszy zasłynął z cięciwy.
nie raz zastępy w iedziono pod Troję,
nie sam Stenelej, nie sam Achil m ściw y
Muz godne staczali boje.
25
W grom iącej w alce Dejfob niezachw iany.
H ektor pam iętny zuchw ałym i czyny
nie pierwsi ciężkie odnosili rany
za czyste żony i syny.
Nie brakło dzielnych przed Atryda w iekiem ,
lecz łez potom nej nie m ają pam ięci,
noc w zapom nieniu nurza ich dalekiem ,
bo w ieszcze m ilczeli święci.
Tajoną cnotę grób gnuśności czeka,
Twojej ja w m oim nie przem ilczę rymie:
koleją w ieńców potom ność daleka
niech czci Twe prace i imię.
Mądrość, co um ysł Twój ozdabia m ęski,
w potok zapom nień Twej nie puści chwały;
Tyś, czy nad krajem pom yślność czy klęski,
zaw sze prawy i wytrwały.
Łakom ej zdrady wróg nieubłagany,
w szechm ocnej kruszcu nieuległy sile,
zaw sze pan siebie, zaw sze cnót poddany
jarzm iące ujarzm iasz chwile.
Niecnej korzyści cnota Twoja łaje,
Ciebie nie uwiódł w ąż podstępu złoty,
Ty przez natrętne sam olubów zgraje
bronią przebiłeś się cnoty.
N ie ten szczęśliwy, nie tem u czas błogi,
co śpi wśród bogactw w gnuśności i dum ie,
lecz ten, co darów zesłanych przez bogi
używ ać roztropnie umie.
N ad śm ierć straszniejszej srom oty się lęka,
znosi ubóstw a ciężar i kłopotów,
m iłych przyjaciół dźw iga jego ręka,
um rzeć za ojczyznę gotów.
114
K A N TO R B K R Ï TY M OW SKI
XXXIII. PROŚBA DO CZASU
0 czasie nielitościw y.
coś goni! w iosny mej chw ile,
czem uż opóźniasz się tyle,
kiedy m am zostać szczęśliwy?!
5
Leniwo godziny płyną
na m ętnym życia strum ieniu,
nadzieja kryje się w cieniu.
Kiedyż się złączę z Aliną?
10
N a czasu spoczęły skrzydle
spokojność i szczęście moje,
przyszłą rozkoszą się poję,
uw iązłszy w m iłości sidle.
Już trzykroć na Flory skroni
wzrok słońca rozw inął róże.
15
jak sobie pom yślność wróżę,
a ona ode m nie stroni.
Bóstwo w ładnące w iekam i,
przyśpieszaj szczęsną godzinę,
kiedy w zajem ną Alinę
20
uścisnę z czułości łzam i.
Skoro posiędę jej w dzięki,
wstrzym aj, błagam , bieg twój rączy
1 niech się pow oli sączy
nektar rozkoszy z twej ręki.
25
Lecz jeśli wzgardzi me chęci
serce kochanki okrutne,
uciekaj i dni me sm utne
pogrąż w morzu niepam ięci.
P O E Z JE ZE B R A N E
W ierszo XXX1I1 w, 1 - X X X IV w. X i
XXXIV. RYM DO P[ANI] GENTILE BORGONDIO,
SŁAWNEJ ŚPIEWACZKI Z BRESCIA
A pollina córo m iła,
k tó r ą d la w e s e la z ie m i
s z c z ę ś liw ie d ło ń m i b o s k ie m i
H a r m o n ija w y k a r m iła :
5
b r e s c ia ń s k ie j o jc z y z n y c h lu b o ,
św ieżym w aw rzy n e m lu tn ię p o lsk ą zdobię
i w dzięk k o ły san y lubo
św ięcę, BORGONDYJO, tobie!
T w o im g ło s e m z a d u m io n y
io
ś w ie tn e t a le n t w z n o s i d ło n ie ,
a tw e u w ie ń c z a ją c sk r o n ie ,
d la c ie b ie o ż y w ia stro n y .
15
Sławka stem ust ci się śmieje,
stem skrzydeł za tobą leci
i zdziw ione Wisły dzieci
twej piersi radością grzeje.
R ó w n o n a t c h n io n e r o z k o s z ą
i m o je c ię u s ta g ło s z ą ,
le c z t w ó r c z a m y ś li wrą tle je p o tę g a ,
20
25
30
gdy po w łasność bóstw a sięga.
Tak m alarz, co pędzla chw ałą
zadziw ienie rozpościerał,
życie i w^dzięki naturze wydzierał
dłonią zuchw ałą,
chciał jeszcze zaw stydzić nieba
i drugiego stw orzyć Feba dzielny genijusz nie odm ów ił siły,
niem e płótna przem ówiły:
czasu ręką ocucony
toczy na św iat syn Latony.
G o r e ją c y m r u m a k i k o p y te m isk r z y ły ,
s ło n e c z n e w*arczeć z d a w a ły się k o ła ,
ś w ia tło z b o s k ie g o w y tr y s k a ło c z o ła .
115
lekko na lekkim pląsając obłoku,
tchnęły godziny w eselem pogody,
a dzień zm yślone rum ieniący w ody
budził się w oku.
N oc była. Mistrz odpoczął, czekający chwały.
Spojrzało bóstwo: czarodziejstw o znika
i nad zm ylonym dziełem śm iertelnika
Muzy łzam i się zalały.
P ięknie się jednak zbliżyć do piękności progu,
chlubnie ziem iankę m iłą delfickiem u bogu
pożyczonym uczcić pieniem ,
a w łasną skroń choć jednym uw ieńczyć prom ieniem .
P ięknością się sztuka zowie;
żyje w dłucie, w pędzlu, w słow ie
córka w olności, m atka obyczajów;
dzieło i chw ała człow ieka
na piórach m yśli dziewiczej ucieka
do nieśm iertelności krajów.
Lecz już śpiew aczka idalijska staje.
Skądże to anielskie pienie?
W dzięk mu i siły dało przyrodzenie,
a sm aku sztuka dodaje.
Toczy się głos czarowniczy,
z piersi do piersi radość rozpościera,
ciekaw ość chciw a nieznanej słodyczy
w ręku rozkoszy umiera.
M ilczenie dziw u ogniw em ,
godzinę krępuje rączą,
a w upojeniu szczęśliw em
serca i dusze się łączą.
Błędne, uchodzące tony
powietrze ożyw ione całuje i pieści,
dźwięk rodzący się ściga dźwięk zgubiony,
w esele w weselu m ieści,
z w ieńcem każda chw ila leci,
sam a radość sercem bije.
przyjem ność w nim tylko nieci
i sam a nią tylko żyje.
N atenczas lubość upaja najżywsza,
rozkosz ogarnia najtkliw sza,
V w szystkie zm ysły ujm ując w ogniwa,
jeden z sobą zm ysł p o r w ą .
Tak, gdy się twe pienie toczy,
tracę język, tracę oczy,
rozkosz tylko towarzyszy,
a choć na łonie rozkoszy
cudow ny się dźwięk rozproszy,
ach! - jeszcze go dusza słyszy.
0 kunszcie boski, Borgondyi śpiew ie,
już ci się w nucy nie będą dziwili,
a wawrzyn zw iędły na potom nym drzewie
przypom ni tylko, żeś dziecięciem chwili!
N ic-że cię ścignąć nie zdoła,
gdy już ulecisz do bóstw a podwoi?
N ic-że zgasłego dźw ięku nie przywoła,
ust w ieku nim nie napoi?
N iechże lat dalszych zazdrości go w yda
dłuto Kanowy, lub pędzel Dawida!
Stwarzają: barwa i bryła
wzrok i duszę zachw yciła.
Talent kunsztow nych om am ień
życie na płótnie zda się rozpościerać,
pięknością oddycha kam ień,
słow o z ust zim nych zdaje się w ydzierać,
lecz siłv nie m asz w śm iertelnika ręku,
by wdzięk uszłego wyobrazić dźwięku.
L'cziicia tylko uczuć są obrazem
i w ieszczym tylko wyrazem
chw ili m ogą być wydarte.
118
KANTORBKRY TY M O W SKI
W w ieku, co kołysał dziwy,
kiedy pasterskie Achiwy.
105
m łodzieńczym w lata postępując krokiem ,
szukać poczęły i m yślą, i okiem
kunsztów weselącej chwały,
w ieszczow ie - św iatła i w aw rzynów chciwi,
pierw szym zw ycięstw em szczęśliw i -
110
odyńce. lwy, gaje, skały
w iedli za dźw iękiem arkadyjskich tonów
Orf ej ów i Amfijonów.
O, gdyby w spaniali w ieszcze
za czasów Ledy, Heleny, Sem eli
1 15
twój, Brescianko. glos słyszeli,
milej zm yślaliby jeszcze:
twym by pieniem czarow ani,
sław iące lutnie przynosząc ci w dani,
przed twe, Borgondyjo, progi
120
w iedli boginie i bogi.
XXXV. PIEŚŃ Z OKOLICZNOŚCI
POLEPSZENIA ZDROWIA.
DO JW STANISŁAWA HRABIEGO POTOCKIEGO,
PREZESA SENATU, MINISTRA PREZYDUJĄCEGO
W KOMISJI WYZNAŃ I OŚWIECENIA PUBLICZNEGO
Te loris inpio
tutela Saturno [...]
eripuit [...] Fati
ardavit alas.
H o ra tiiis
O drogiej niepom ne głow ie
gdzie się baw isz, złote zdrowie,
gdzie pow iew a skrzydło tw^oje?
W Potockiego leć podwoje.
P O E Z JE Z E B R A N E
5
W iersz e X X X IV xv. 10 3 - X X X V I w. 6
Czasie, co roztrącasz wieki
zaw sze bliski i daleki,
szanuj dni, co w ieńcem chw ały
czoło twoje uwieńczały;
polskie w ychow anki Feba
io
błagają cię usty nieba:
rączej stanąć każ godzinie niech w olno to życie płynie.
Surowej niech Parki sile
is
gnuśne ulegają chw ile,
lecz m iłe cnocie i chw ale
niech się snują opieszale.
Muzo, już błagalne pienia
górne przebiły sklepienia,
już św iatła posłuszne bogu
20
zdrowie stanęło w progu.
Strzeż go, o chw ilo szczęśliw a,
twoje m u narzuć ogniw a,
a z sprawiedliwej niew oli
niech je inny w iek w yzw oli.
XXXVI. EMELINA,
CZYLI POWITANIE KSIĘŻYCA
Błogiej kochanku Nocy, co koły srebrnemi
gościnne toczysz św iatło dla uśpionej ziem i,
Księżycu, czem u podróż opóźniłeś twoję?
Czy ci w ieczór zapom niał otworzyć podwoje,
czyli niebianka, która twroich pieszczot chciwa,
miłośniej cię ujęła w rozkoszy ogniwa?
119
120
KAN TO RBERY TY M O W SKI
Ach. długo oczekując E m elina ciebie,
niecierpliw ą źrzenicą b łądziła po niebie.
Sm utek szeleścił wr gaju, tęschność w lokła cienie,
10
m ieszane trosk skrzydłam i szum iały strum ienie.
Ledw ie czarow nym licem zabłysnąłeś m ile.
uchodzą z w ięzów czasu sw obodniejsze chwile.
Chw ytam je. wzrok ku tobie w eselny posyłam
i radości pragnąca radością ożyłam !
ir>
Jakże czułem u sercu lubym jest wesele,
gdy m iłość kwiat rozwija na m łodości czele,
gdy prędkie usta m iękkiej w zyw ają pieszczoty,
m iałżebyś pójść ode m nie, o mój w ieku złoty?
Już-że posłuszne u m nie nie zabaw ią chęci,
20
czyliż się już m iłości serce nie poświęci?
0 rozkosze, w szak jeszcze m ię nie odstąpicie?!
Wami się tylko śm ieje zachm urzone życie.
wy skrążacie kochania najpiękniejszy w ieniec,
wy płonący na licu stw arzacie rum ieniec,
25
wy skrom noś<ć>. wy w styd drżący m ile zw yciężacie
1 niew inność <o> róży zapom ina stracie.
Ileż pow abnym nie jest panow anie wdzięku!
Kołysze się pieszczota na piękności ręku,
w szystko dla niej oddycha, w szystko nią zachw yca,
30
nadzieja przychylnego nie odm aw ia lica rodzi rozkosz, umiera i w szybkiej kolei
pęczek rozkoszy świeżej pow ierza nadziei.
Rozkosz, radość, pieszczoty, ta rajska rodzina,
te chętne towarzyszki śm iertelnego syna,
:.r>
czyliż córom śm iertelnym mniej by m iały przystać?
One to uczą z szczęścia płochego korzystać,
ich dłoń z równą hojnością w ychow ańców poi
u poziom ego progu, u pańskich podw oi.
Do warg ich przyjaźń szczerą unosi prostotę,
40
za ich lotem kochanie pośpiesza się złote.
P O K Z JK Z E B R A N I-:
W ierszo \ X . \ V I w. 7 - 7 4
K ochanie to serc czułych najm ilsza potrzeba,
co ustom ziem skich dzieci smak udziela nieba.
K o m u ż lep ie j w o p ie k ę ż y c ie o d d a ć m o ż n a ?
P o k r z y w d z ą je c z ę s t o k r o ć m ą d r o ś ć z b y t ostrożn a..
45
c o n ie p o m n a n a g o d z in n ie p o w r o tn e p io r ą ,
n ie p o m n a , ż e się p r z e s z ło ś ć n ie o p o ź n i sk o r a ,
m iło ś ć w w ię z y r o z s ą d k u n ie w c z e s n e g o k u je
i isk r z ą c e j m ło d o ś c i r ą c z y k r o k h a m u je .
Jak pasterz, co na w iosnę zbytecznie lękliwy,
50
aby mu strum ień bliskiej nie pogrążył niwy,
odwraca m osty jego m iędzy dzikie skały,
gdzie nigdy żadne kw iaty w oń nie oddychały:
przyszedł maj, lecz zieloność w osuszone błonia
nie wraca, mija słow ik niem iłe ustronia,
55
schną róże dobroczynnej pozbaw ione wody
i sm utny w ódz m ilczącej nie poznaje trzody tak jeśli z dni w iosennych niedługą drużyną
nie zabaw im y życia, skoro się rozwiną,
jeżeli zatrzym am y chęci m łodociane,
go
gdy w maju rozkosz, chw ile pragną ich rum iane,
przyw iędnie w szystko piękne, uśnie w szystko m iłe,
odrętwieje uczucie, w dzięk utraci siłę.
m łodzieniec przygasłym i nie spo<j>rzy oczym a,
koral na bladszej w ardze ponęt nie zatrzym a,
65
n i te n , c o s p o k o jn ie js z ą s k ą p o p ie r ś o c ie n ia ,
n ie r o z to c z y , w ło s c z a r n y , lic z n e g o p ie r ś c ie n ia .
C ó ż u c h o d z ą c e j c h w ili o s z c z ę d n o ś ć p o m o ż e ?
C h o ć n ie z d o b iły ło n a , u s c h n ą je d n a k r o że ,
a n iw ę n ie z r a n io n ą le m ie s z e m r o ln ik a
^o
m ia s t o ż n iw r a d u ją c y c h p a p r o ć z a jm ie d z ik a .
Dla pilniejszych natura ow oce swe chowa:
dla nich słodycz jagoda sączy purpurowa,
dla nich barw tysiącam i bogacą się brzegi,
dla nich rum ianość lica. dla nich w dzięków śniegi,
121
122
KANTOKBERY TY M O W SKI
7")
dla nich to z ust szkarłatnych srebrny głos się toczy,
im ślą rozkosz rozkoszy w zyw ające oczy.
I cóż opieszałem u pozostanie z życia,
co nie śm iał albo skąpił błogich chw il użycia?
Próżno kulaw ych chęci nad ich strum ień woła:
80
drugi Tantal ust suchych ożyw ić nie zdoła.
M łodzieńcza tylko ręka ciężk< ą> tarczę dźw iga,
m łodzieńczym tylko krokiem radość się dościga.
Sm utków dochodzi roju goniec opóźniony,
a szczęście, co z złotym i czekało korony
85
u św iatłych wrót poranku, skoro szron spostrzegło,
przelękłe, nieszczęsnego ze łzam i odbiegło.
Choć późno, dobro jednak stracone poznajem
w grudniu, a jeszcze baw ić chcielibyśm y z majem,
lecz próżno słabszym głosem w zyw am y rozkoszy.
()o
nie dosłyszą pieszczoty, co je w iek rozproszy:
om ackiem pierzchające ch w ytam y ponęty
i cień tylko m iłości uw esela święty.
Tak skąpa w strzem ięźliw ość lat nie w strzym a biegu,
nie rozkw itnie nadzieja na starości śniegu;
()5
czucie z chw ilą się rodzi i um iera z chwilą:
dni m łode skoro czarę rozkoszą nachylą,
niech do napoju usta śpieszą się rum iane,
aby go czas nie wypił. - Czyż k och ać przestanę,
czyliż tkliwym uczuciom , co się niecą w e m nie,
loo
dam skonać bez udziału, chw ilom ujść darem nie?
O ty. coś św iatła tw ego czarującą siłą
obudził w sercu m oim chęć pieszczoty m iłą.
św ieć mi. luby Księżycu, a gdy po dniu nowym
wrócisz jeszcze po szlaku toczyć lazurowym ,
105
już m iłości nie obca i rozkoszy syta
w dzięczniejszym E m elina słow em cię powita.
P O E Z JE Z E B R A N E
123
W ierszo X X W l xv. 7 0 - XXXV11 w. 2 8
XXXVII. NARODOWOŚĆ
.\'on eadem est aetas , non mens.
Horatius
Kto narodow ość, sw obody
św iatło, zam iłow ał czyste,
ten gardzi w ięzam i mody,
a Muzy kocha ojczyste.
5
10
15
20
Błogi m u cień swojskich gajów,
rodzinnej spokojność w ioski,
sw ych m iłośnik obyczajów
cudzoziem skiej nie zna troski.
Zam orskich błyskotek św ietność
do hołdu go nie poruszy,
w sercu m ęstw o i szlachetność,
m iłość ojczyzny ma w duszy.
Gościnny, otwarty, hojny,
pan m yśli swej i uczucia.
cnót w łasnych prostotą strojny,
depce obcy kwiat zepsucia.
Skromny, niepochlebną w idzi
chw ałę w narodowej dum ie,
szkoły św iata się nie w stydzi,
siebie jednak w ażyć umie.
N ie darem nie obca niwa
zadziw ia go skarbem plonu,
przyswaja szczęśliw sze żniw a
dla drogiego mu zagonu.
25
Grunt dośw iadczenia ma żyzny,
śpieszy za przem ysłu głosem
i lubej skronie ojczyzny
piękniejszym uwieńcza kłosem .
Owoce ganić dom ow e,
pożyczonym św iecić pierzem
i sekw ańską pieścić m owę jest to m ody być rycerzem.
Płci pięknej zganić się godzi
tę pow abną zbyt przywarę,
podłością jest w m ęskiej młodzi:
w pogardzie niech znajdzie karę.
Znajom e są m ędrków koła.
co przed próżności bożnicą,
bezecne schylając czoła,
żebranym się jarzm em szczycą,
lecz jak przed prawdy prom ieniem
rój przesądów pierzchnął ciemny,
przed dzisiejszym pokoleniem
legnie i ten ród nikczemny.
Do sw obód, szczęścia i chw ały
średnią iść drogą przystoi:
pokorny ani zuchw ały
nie przestąpi ich podw oi gdzie nam iętność kiełzno przerwie
w chwili w bezpraw ia obfitej,
biada cnotom i Minerwie,
nie m asz rzeczypospolitcj.
Gdzie oczy obyw atelów
uprzedzeń ślepią zaw iązki,
uchybią najbliższych celów’
i pom iną obow iązki.
Z niew alajm y Muzy cudze.
synów św iata dzieła chwalmy.
lecz narodowej zasłudze
ponieśm y najpierwsze palmy.
Tak dla Albijonu synów
najm ilszą ojczysta lira,
przenoszą nad w dzięk Rasynów
surowy geniusz Szekspira.
N ie zabłyśnie prom ień Feba.
gdzie zim ne dla ziom ka serce,
tam godne lepszego nieba
talenta gasną w7 iskierce.
Przew oźne rośliny kwdtną,
a swrojski waw rzyn usycha,
chw7ałę jednak starożytną
śm ie przypom inać nam pycha:
jeśli pragniem y się chlubić
blaskiem , co wriek przodków zdobił,
nie dosyć nam m ęstw o lubić,
przez które się sław y dobił.
Muzy trzeba kochać jeszcze,
co w C zarnolesiu gościły,
pielęgnow ać lutnie w ieszcze,
rozpościerać dźwięk ich miły.
W ywalczonych cześć w7aw7rzynów7
na skrom niejszy bluszcz zam ienić,
cześć obyw atelskich czynów7
um ieć i dzielić, i cenić.
Tę narodow ość m iłow ać,
co sw obód tarczą i siłą,
tak tylko m ożem uchować
ojczyznę, ojczyznę milą!
126
K A Y I'O R B K R Y T Y M O W S K I
XXXVIII. NA ROK NOWY.
DO STANISŁAWA HRABI POTOCKIEGO,
PREZESA SENATU KRÓLESTWA POLSKIEGO E T C .
Ocli profanimi nilgus [...]
Horat[ius]
K iedy pióry czas rączemi
n ow y niesie rok dla ziem i,
Muza w Polijonów niebie
b luszcze poryw a dla ciebie.
5
io
15
20
Legi w czorajszy rok w m ogile,
lecz żyją twe piękne chw ile,
które opiekuńcza chw ała
szczęściu w nuków zachow ała.
Ojczyzna ci niesie w ieńce,
lata twej zasługi jeńce.
Ten pół w ieku ród szczęśliwy,
twych prac pysznią się ogniwy.
Czyli twa m łodzieńcza dusza
płom ieniem słów Tullijusza,
prawa ośw iecając progi,
grom iła sw obody wrogi:
czy dla wskrzeszonej ojczyzny
niosąc w pom oc geniusz żyzny,
do now ych nadziei lądu
sterow ałeś łodzią rządu:
czyli w m ądrości kościele,
na Muz polskich stojąc czele,
św iatła siłą nieprzełom ną
zbroiłeś w olność potom ną -
25
w s z ę d z ie czystej d zied zic sławy,
w s z ę d z ie g orliw y i praw y
p o e z ji-: z e b r a n i :
w ie r s z e
w.wni
w. i
- хх.мх
w. ч
127
jak dąb cień szerzyłeś z laty,
jak w iosna rzucałeś kwiaty.
30
35
40
Lecz oto z niebios sklepienia
anielskie zabrzm iały pienia,
P rzedw iecznego córa m iła,
Religija, przem ówiła:
„Synu, przed św ięte podwoje
z w ieńcam i dni przyszły twoje,
stanął śnieżnych orszak czynów,
skrzydły niesion Cherubinów.
Kto p ow inność zdobiąc chlubą,
m iłow ał ojczyznę lubą:
kto w śród zm ian i klęsk potoku
m ęskiego dotrzym ał kroku:
kom u pierw szym było celem
dobrym być obywatelem :
kto uśm iechem witał wroga ten tylko czcić umiał Boga.
45
Tobie w ięc palm a nagrody
należy, synu swobody:
takie tylko w ieńczę dzieła ! ’ i z tym i słow y zniknęła.
XXXIX. OJCZYZNA
Haec cires sentire [...]
spem bonam <cer>tamque. domum reporto.
Hor[atius]
Króluje Prawo, a ojciec rządzonych
u jego św iętych podw oi
- najw yższy kapłan, dłoń stow arzyszonych ich siłą potężny stoi.
W ezgłowiem jego MIŁOŚĆ POSPOLITA,
w ieńcem - w dzięczności nagroda,
w szczęście, w aw rzyny i św iatło obfita
stróżem tronu jest SWOBODA.
N ie ciężkie berło SPRAWIEDLIWOŚĆ trzym a,
porządek skinieniem szerzy
ani się gniew u obaw ia olbrzym a,
ani piorunów rycerzy.
K ochanka nauk, na przem ysłu łonie
CHWAŁA jaśnieje spokojna:
0 lw a o p a r t a , a w ie r n a o b r o n ie
n ie ła t w o b u d z i się WOJNA.
Rycerstwo z ogniw sprzężone ojczystych
jedności tylko zna ducha
1 um ie łączyć do w aw rzynów czystych
m iło ś ć w o ln o ś c i ła ń c u c h a .
R odzina ziom ków równo m atkę kocha,
w spólnie obow iązki dzieli:
dum a, przesądy ani próżność płocha
nie różnią obyw ateli.
T a k r z e k a , c o ją z n ie w o liła PRACA.
p ły n ie str u m y k i m a łe m i
i d o w s p ó ln e g o k o r y ta p o w r a c a ,
c h lu b n a ż y z n o ś c ią sw ej z ie m i.
Bracia, nie ziem ia ojczyzną się zow ie,
nie brzeg, gdzieśm y dzień ujrzeli,
nie św ięte m iejsca, gdzie żyli przodkow ie,
co chw ale służyć um ieli!
Jest nią NA RODI' XIEROZDZIELNA CAŁOŚĆ,
równa m ową. obyczajem:
P O E Z JE Z E B R A N E
35
W iersz e X X X IX xv. 5 - X L *•■ 18
NA PRAW PUKLERZU s p o c z y w a jej tr w a ło ś ć ,
n ie o g r a n ic z a się k r a je m .
Miło zapłakać na lubej m ogile,
w alczyć za przodków popioły,
żyć, gdzie m łodości ubiegały chw ile,
40
g d z ie M ie c z y s ł a w ó w k o ś c io ły ,
LECZ PĘTA W DOMU, ZA DOMEM NADZIEJE,
gdyby kazał los w ybierać lepiej pow tórzyć Eneasza dzieje,
niż w Ilijonie umierać.
XL. ZAMIŁOWANIE PRAWA
PRAWO m iłu jc ie , te n d a r O jca św ię ty ,
tę s w o b ó d k o t w ic ę s ta łą n ie c h o g ie ń m ę s t w a r a z w se r c a c h z a ję ty
n ie ś m ie r te ln ą g o r e c h w a łą ,
5
io
15
chw ałą, co dzielną rodzinę L echitów
ścigała z w ieków potokiem ,
klęsk tow arzyszka, piastunka zaszczytów
opatrznym strzeżona okiem .
Ludu, co prawa nektarem się poi,
najpierw szą potrzebą m ęstw o,
bo przem oc straszną praw icę uzbroi
i przy niew oli zw ycięstw o.
Lecz prędko starga sw ą odw aga siłę
bez bratniej św iatła przew odni
i m ężnych św iętą podepce m ogiłę
niepobożnej stopa zbrodni.
Św iatło śm iertelnym spłynęło od Boga,
nie zna klęski ani zgonu,
129
choć karki w jarzm o dłoń nakłoni sroga,
tli się w gruzach Ilijonu.
Zazdrosne po nim stąpać będą lata:
ciem noty potw ór łakom y
z tronu, z ołtarza na nadzieję św iata
zabójcze w yrzuci gromy.
P ow stanie jednak chw ila uw ieńczona.
rozum u niesiona pióry,
i św iętą iskrę z zapom nienia łona
zda w ręce w olności córy.
Jest n ią USTAWA, c o z b a w ie n ie g ło s i,
tr o n w s p ie r a n a n o w e j sile
i - o b u z ie m s k ic h p r z y j a c ió łk a o s i w ła d a n a NOCY m o g ile .
Jako św iątynia, co ją sztuk potęga
slupów w ieńcem otoczyła,
co ziem ię dziwi, co pod nieba sięga,
czci św ięta i oku m iła.
Stoi i poty wiekówTsię nie lęka,
poty wytrwa ich żelazu,
dopóki czasu ołow iana ręka
jednego nie ruszy głazu.
Zaraz się szczyty zachw ieją w spaniałe,
w yniosłe runą sklepienia,
braterskich słupów legną czoła śm iałe
i chw alne um ilkną pienia.
Tak praw narodu księga pośw ięcona
cześć traci bez jednej karty,
jedna gdy będzie sw oboda, zgubiona już w szystkim żyw ot wydarty.
Cierpi obecna na przem ocy sła w a ...
g o d z i się jej u s tę p o w a ć ,
a le z e z w a la ć n a u s z c z e r b e k PRAWA je st to p o t o m n o ś ć m o r d o w a ć .
Skarb PRAW plem ieniu obecnem u dany w łasność to praw nuków święta!
Na chw ilę tylko przyjąwszy kajdany,
WIEKOM narzucam y pęta.
Stróże ojczystej sw obody i chw ały nie skąpm y bluszczy ich skroniom ,
lecz um ysł zaw sze prawy i wytrw ały
żadnym ich nie podda broniom .
Jakże przyjem ny zgon obyw atela,
co błogosław iąc swe svny,
nietkniętych sw obód dary im rozdziela
i w olne żegna godziny! tak słońce piękną gdy opuszcza ziem ię,
lica nurzając w purpurze,
m ile spogląda na w esołe plem ię
zdane w opiekę Naturze.
XLI. WIOSNA
Maj piękne rozwinął chw ile,
tęskne okno uchyliłem:
skrzydłem wietrzyk buja m iłem ,
a za nim lecą m otyle.
W o ln y p r o m ie ń z ło c i śc ia n y ,
ju ż liś c ia z im a n ie w ię z i,
ju ż z u w ie ń c z o n e j g a łę z i
c ie ń s c h o d z i r o z k o ły s a n y .
132
K AN TO HBK HV TY M O W SK I
10
15
20
W iosna natury sw obodą z niej życie, z niej radość płynie.
Ona pragnące naczynie
jesienną poi jagodą.
Sw oboda w iosną śm iertelnych rozwija bluszcze, wawrzyny,
w ieńczy nim i dzielne czyny
i w iedzie do czynów dzielnych;
budzi chw ałę starożytną,
co spała w ponurej zim ie.
Brzmi lube radości im ię
i szczęściem narody kwitną.
Gdzie się kończy głos Natury,
tam duszę sw oboda w lew a,
idą za Orfejem drzewa,
m ów ią płótna i marmury.
25
w
Od niej skrzydeł m yśl nabyła,
leci w św iatłe nauk kraje;
m ądrości jutrzenka wstaje,
w ita ją piękność i siła tak orzeł z ręki Natury
gdy pióra odbierze śm iałe,
opuszcza poziom ą skałę
i zdziw ione ściga ch m ury...
XLII. WYJĄTEK Z POEMATU
К [ANTORBEREGO] TYMOWSKIEGO
POD TYTUŁEM
D U M A N IE W IE ŚN IA K A
T łum em m yśli i trosków dręczony niem iłem
szum nej stolicy widok chętnie opuściłem .
P O E Z JE Z E B R A N E
5
io
15
20
25
30
35
W iersz e X I.1 w. 9 - X U 1 w. 3 8
133
Myśl, co ją ciężko przym us krępuje ponury,
pragnie wśród swobodniejszej odetchnąć natury natury, której w ierna i czuła opieka
w niedoli, w jarzm ie nawet pociesza człow ieka,
godność m u jego rodu w iele przypom ina
i lituje się losu znękanego syna.
R adość, ta przyjaciółka dusz szczęśliw ych, czystych,
zbyt często ulatuje z zagonów ojczystych,
ani jej nie przyw abią gm achy okazałe,
co je w pośród ubóstw a dłonie w zniosły śm iałe,
ani barw pow ierzchow nych blask jej nie obudzi w sercach ona przebyw a, nie w próżności ludzi.
Stam tąd dopiero w szczęsnym uśm iecha się progu,
złoci się żniw em skiba zrosła na odłogu.
Tłuste nieczęstym biczem nagli rolnik woły,
spokojnie odpoczyw a, pracuje wesoły,
potrzeby z płodnej przodków w ydobyte ziem i
na w ygody zam ienia z rodaki m iejskiem i.
Z w zajem nych prac wzajem ny krzewi się użytek
i w kolebce dostatku kołysze się zb ytek ...
nie ten, co depcząc św ięte człow ieczeństw a prawa,
łzam i się bliźnich karm i i z nędzy naigrawa,
lecz zbytek, co sw ych koron w szczęściu w spólnym szuka;
rodzicam i są jego sw oboda, nauka.
Praca go rozpościera, a przem ysł uwieńcza,
w esołość się do niego uśm iecha m łodzieńcza;
pom yślność złoto hojnie rozsiewa dokoła,
przy nim rozrzutność długo zabaw ić nie zdoła:
prędko się z rąk płochem u wydrze sybarycie,
św iatło tylko i praca przedłuża mu życie.
Sztuki go pielęgnują, wspierają lem iesze,
a połow ę sw ych ozdób skromnej w inien strzesze.
Strzechy tylko sw oboda dźw ignąć m oże grody,
sw obodne zaw sze kwitną dostatkiem narody stąd szczęście pospolite, stąd zaszczyt praw dziw y
i stąd cnota zstępuje na ojczyste n iw y...
XLIII. TROSKI
Czv zim a zasępi gaje,
czy kw iaty uw ieńczą Florę,
rojami przez w szystkie kraje
lecą troski różnopiore.
Każdy w iek troskom się broni,
są łagodne, są surowe,
w ieczne na ciem iężcy skroni,
dla uciśnionych - chw ilow e.
Na św ięte prawa sw obody
żelazo kującą ShAWF,
przez puste niwy i grody
w ciąż ścigają troski krwawe:
za krzyw dy bliźnim zadane
m szczą się na przestępcy głow i
zgryzota jątrzy ich ranę
i m iłe pożera zdrowie.
Św ietne stropy i podwoje.
gdzie nieludzka ziew a pycha,
złotych trosk osiadły roje
ani się boją kielicha.
Pod drogiej karm ii ciężarem
gną się stoły sam oluba,
troskę połyka z nektarem ,
a radość uchodzi luba.
L ekkim i skrzydły m otyla
za m iłością się unoszą:
z p ieszczotą je niesie chw ila,
a ulatują z rozkoszą.
P O E Z JE Z EB R A N E
зо
W i.-rs/c X l.Ill ц. 1 - X Ü V \v. 10
135
Przyjaźń zachm urzona nim i
złotą je poi jagodą,
skrzydłv w ieją łagodnym i
i radość do serca wiodą.
Jak śnieg, co na kwiaty prószy,
a Feba w ejrzeniem ginie,
35
tak troski cnotliwej duszy
w wesołej nikną godzinie.
XLIV. DO MUZY KAZIMIERZA BRODZIŃSKIEGO
D[NIA] 25 WRZEŚNIA 1821
Fortunata gener<a >, sic itur a d astra.
Virg[ilius]
Witaj, Muzo Kazim ierza,
w dziwiącej się siostry progu!
Gęśl porw aną pieśni bogu
ojczyzna tobie powierza.
5
Jej śpiew asz żałobną chw ałę,
jej sm utkiem rozrzewniasz strony:
m yśli ziom ek rozczulony,
czucia dźw igają się śm iałe.
Sw oboda z ust twoich płynie
io
jak z czystego strum ień zdroju
i pragnienie jej napoju
w zm aga w L echitów rodzinie.
15
Ojczyzny zam iłow anie,
najdroższy serc obow iązek,
z twoich ow ocem gałązek
przed próg potom ności stanie.
136
K AN TO KBK RY TY M O W SK I
T w y c h ż y c ie m c u c o n a p ie n i
N a r o d o w o ś ć d ź w ig n ie siły
i sw ej w a w r z y n e m m o g iły
20
tw o ję . ż a ło s n a , o c ie n i.
Pałac i chatka zrozum ie.
Śpiew aku, twój głos szczęśliwy,
pójdzie przez gaje. przez niwy
i nie um rze w grodów szum ie.
25
Twój pędzel barw nie pożyczy,
sm ak nie puści się prostoty.
twre serce od samej cnoty
uczy się rym ów słodyczy.
A jeśli skrzydeł pieszczocie
30
rozw olni Muza w eselsza,
jeżeli struna jej śm ielsza
zabrzm i o jagody złocie.
35
M iłość rozsącza szkarłaty
w stydu po licach rozkoszy,
lekko trosk rodzinę płoszy
i
wt ciszy
rozwija kwTiaty.
XLV. NA SMIERC
JENERAŁA MOKRONOWSKIEGO
Multis Ule bonis flebilis occiclit.
Horat[ius]
Gdzież, ojczyzno. cz< e> ść twych synów,
gdzie św iatło twoje, gdzie chwała?
Śmierć nocą cię skrępow ała,
popioły z cnót i wawrzynów.
P O E Z JE ZE B R A N E
5
10
W iersz e X L 1V w. i ? - X LV w. 3 4
Zgon jednej jest dziełem chw ili,
jednej nieśm iertelność córą,
a żałość w ieczystą porą
tym , co w dzięczność zasłużyli.
Ta żałość, co na cnót grobie
bluszcze roni i łzy bratnie,
w ieńce m iłości ostatnie
niesie, M okronowski, Tobie:
Tobie, coś życia nagrody
15
20
dobijał się w sw obód części,
k tó ry ś pół w ieku boleści
pośw ięcił za błysk swobody.
Budząca się chw ało Greków
i nią nieśm iertelny Rzym ie,
podajcie niepłonne im ię
do skąpej pam ięci wieków.
Zycie jest w spółziom ków długiem ,
św ięta nim pow inność płaci
i serca połączą braci
m iędzy orężem a pługiem .
25
30
O ziem io sm utkam i żyzna,
w samej szczęśliw a żałobie,
zbyt często oddaje tobie
bohatyrów sw ych ojczyzna!
Ohyda tę ziem ię dzieli,
co płacze tylko na pęta,
zdrajców pogrzeby pam ięta,
a nie zna grobów m ścicieli.
Mężu, sław a los Twój toczy:
jedno z P oniatow skim pole
137
w idziało Cię w dzielnych kole,
dzień równy zaw iera oczy.
G dzież w ięc pójdziesz, cieniu św ięty?
Gdzie Józef K ościuszkę wita.
czy gdzie o brata się pyta
Potocki ojczyźnie wzięty?
Tam staniesz, gdzie bóstw a dłonie
skroń w ieńczą obyw ateli,
co kraju m iłością tchnęli
lub w sw obód legli obronie!
XLVI. DO J[ÓZEFA] E[LSNERA]
Słodkie lenistw '0 i puchar spieniony
w skąpym spoczynku lutnię uw ięziły
i utęsknione zam ilczały strony
w dzień Muzom miły.
Lecz chw ili przeszłość łakom a nie schłonie,
co dla przyjaźni lub m iłości święta;
wrót piekła w ieszczy nie boją się dłonie
ni czasu pęta.
Oto drużyna w nieobłudnym kole
bogatych w szczerość nie żałuje chęci,
niesie Ci radość przez Orfejów pole w ieniec pam ięci.
Ta. co w przestrzeniach św iatów łączy plem ię
na skrzydłach dźw ięków lekko kołysana,
schodzi na m iłą li arm oni ja ziem ię
POEZJI-: ZEBRANE
Wiersze М Л xv. 30 - XLM I w. 12
Myśl twa, Józefie, za śpiew em w pogoni
ileż z jej źródeł w dzięków w yczerpała!
20
Ileż to kw iatów przynosi z jej skroni
ojczysta chwała!
Jak pięknie ścigać w w yobraźni niebie
na m orzach dźw ięków uczucia, rodzinę,
jak m iło troskom wydartą przez Ciebie
pieścić godzinę!
25
M uzyko, boskiej posłanko pieszczoty,
co duszę w lew asz m ęstw u i sw obodzie,
zapalaj m iłość ojczyzny i cnoty
w Chrobrych narodzie;
30
ponurz w m ilczeniu tony zniew ieściałe,
niech ucha zdrajcy dźwięk twój nie upieści,
a m ęstw u tylko św ięć twe pienia śm iałe
i Boga części.
XLVII. [POWSTAJE OJCZYZNA MIŁA]
Pow staje ojczyzna miła!
Wśród gwałtów, zbrodni i trwogi
iskrę sw oboda rzuciła
i piorun uderzył wrogi.
5
Żył duch w olny w ludu łonie.
w kolebki z grobów przechodził,
prawe uczucia rozrodził
i dzielne uzbroił dłonie.
io
Próżno zepsucia trucizną
pojono nikczem ne dusze,
duch ten czuw ał nad ojczyzną
i pow stali Kurcyjusze.
139
140
K AN TO RBERY TY M O W SKI
O gniem najdroższej swobody.
15
krzywd bratnich zem stą poczciw ą.
gdv wiek rozgoreje m łody
w yzw oli chw ilę szczęśliw ą.
C hoćby w najtwardsze ją pęta
ujął ciem ięzca zuchwały,
spraw a ocaleje św ięta,
20
ośw ieci ją słońce chwały.
W iekopom ny dniu Andrzeja.
w alko rozpaczy szczęśliw a,
przez ciebie Polski nadzieja
ostatnie kruszy ogniwa!
25
Szczupły orszak bez puklerza
żelazne spotyka roty:
zapom niał liczby, uderza i zw yciężył siłą cnoty.
30
Od term opilskiej cieśniny
do pam iętnych pól R acław ic
takie nie w alczyły syny
i takich nie było prawic.
C hwała, rycerze i sarm acka m łodzi!
Tw ym żyje ojczyzna m ęstw em ,
35
w olności jutrzenka w schodzi,
ach. pozdrów m y ją zw ycięstw em !
XLVIII.
[GDY DZIELNIE TOCZĄ BOHATERSKIE BOJE]
Gdy dzielnie toczą bohaterskie boje
rycerze najlepszej sprawy.
radością św ięto niech zabłyśnie twoje,
Polaku prawy!
Któż do sw obody przykładniej zachęcił
i kom uż dziś jest tak m iła,
jak tem u, co ją kochał i pośw ięcił,
aby ożyła.
Tyś jest obrazem H oracego męża:
sprawiedliwy, nieugięty darem nie tyran złość swoję natęża,
krępuje pęty;
darem nie drugi, gdy pierw szy w proch runął,
srożył się, w zem ście uparty,
przed dum y siłą kroku-ś nie usunął
na prawie wsparty.
O byw atelska cnota sam a w ielką,
sam a w gruzach w ieków stoi,
ona w olności strażnicą, m ścicielką
i m ęstw em zbroi.
Jej hołd oddaw ać, nią dusze hartować,
przelewać ją w pokolenia droga powinność; oby ją zachow ać
m ogły te pienia;
oby braterskie poniosła szeregi,
gdzie w ody stęschnionej Dźwiny.
gdzie D niepr okrąża spienionym i brzegi
raj Ukrainy.
Obyśm y m ogli, towarzysze mili.
gdy luba wróci rocznica,
szczęśliwszej jeszcze pozdrow ieniem chwili
zrum ienić lica!
142
K A M O R U I.n V T Y M O W S K I
XLIX. PRZYSZŁOSC.
DO ZIOMKÓW POSPÓLSTWO1 MIŁUJĄCYCH
[...] Tio TriumpheГ
civitas onuus [...J
Horatius
Męże, chorągw iom w yzw olenia wierni,
w poczciw ym w iecu pogardzonej czerni
przeciw zw iązkow ym ludobójców siłom
gotują w yłom .
.')
Złotego cielca rzeszę b ałw ochw alczą
m iłością rzeczypospolitej w alczą,
radzi osw oić z god nością sierm ięgi
książęce kręgi.
Gdv niepow rotnie łby sam odzierż straci.
10
15
pam iętni ognisk tęschnej po nich braci
oręża, m iłe nietargnionej strzesze.
zwrócą w lem iesze.
Tak po naw ale, co zgrom iła brzegi,
ledwie w ostoję schronili komiegi:
starczą w ioślarze na w dow ie zagony
siew ocalony.
Już czas: przyw łaszczeń chw ieją się ogniw a,
zdążaj, ludzkości, po należne żniwa,
20
m ęczeńskie odziej w ieku powołanie.
co broczy za nie.
co jąwszy dźw ignię w ytrw ałą na klęski,
odgrom przyszłości rokuje zw ycięski
1 Pospólstw o - wvraz ten w czasach m ożnow ładztw a sponiew ierany, znaczy w edług w zo­
rowych pisarzy polskich: ..społeczeństw o” . ..ogól ludu . skąd się począł w yraz rzeczpospoli­
ta. czyli ..rzecz społeczna".
POEZJE Zr.BRA-NK
143
Wiersze X U X w. 1-V2
i błogą chw ilę, gdy na cnoty w adze
założy władzę.
25
Cnota w szelakie w ieńczy obowiązki:
jej blask w aw rzynów prom ieni gałązki,
na dębu liścia w dzięczną zorzę roni
ośw it jej skroni.
30
Podobnie pszczoła z troskliwej podróży
niesie w ul słodycz to z ostów, to z róży,
a w m iód ją zm ienia w spólny pracow ita
rzeczpospolita.
35
Społeczeństw m oce rów ność zakorzenia,
nikną różnice kolebek i m ienia,
pierzchają tłum em lepne m gły przesądów
z dniejących lądów.
Próżno niebacznej teraźności pycha
swych ustaw m łyńce na kark w iekom spycha,
w pieluch w yłącznych zawija purpurze
■to
pęta i burze.
Śm ielsza potom ność puści na użytek
rów iennic sw oich w olność bez obwitek,
a z błogosławrnych zapłodzi je grobów
życiem zasobów.
45
Piorun sw obody jakże zagrzm iał miło!
Ze skroń zasłonnych św iatło się w ybiło,
ścignął zw ycięsko pokrew ne zaw ody
duch i czyn młody.
50
Olśniona przem oc nie śm ie zastanow ić
św ietnie postępu snow iących się powić
ni krwi, co spływ a z pośw ięceń ram ienia
na pokolenia.
144
KANTORBKHV TY M O W SKI
.V,
GO
Przem ian w ęgielnych nadzieja się iści,
sąsiednie ludów konają zaw iści.
zgodnym pucharem tegoczesnych grono
Trojan uczczono.
W ściągnęly praw a tę szarańczę srogą,
co pożerała m ajętność ubogą,
u źródeł lim u już się skłóć udało
sm oków niem ało.
Sen w ślad radości zaw ita do chatek:
km ieć - pan swej ręki, dnia., kłosówr i dziatek,
złow i z czeladką w miernej sieć ochoty
lżejsze kłopoty.
65
W yniosłe zam ki zapadną i dworce,
skąd groźno w iały herbow e proporce,
skąd szły w puściznach na krających skiby
chłosty i dyby.
7«
w dziękam i w ładać znijdą do ich koła,
skąd gzeł dziew iczych w próg panoszej chuci
nędza nie rzuci.
Królewien w nuczki, krew ne córom sioła.
D w oim ziem skiego potrzebom plem ienia
m ądry prac sojusz rozda posilenia
75
«so
i wzbije ludzkość roniąca okow y
do stóp Jehowy.
Z obłudy żgliska praw dne błysną słow a,
św iętsze św iętości, nietykalność nowa:
pism , sum ień, osób. a w górze bez cudów
sam ow ładz ludów.
C iężkie niew iarą zrywają się m atnie,
ścięgno cierpienia pręży się ostatnie.
hasło dokrąża: wraz na w alne gody
ruszą narody!
Spraw iedliw ości, dawnych pom na kaźni,
strzeż człow ieczeństw a nagłej przeobraźni,
by na dostępne sw ym piastunkom szlaki
poniosło znaki.
Z w ycięstw a rumak uporny, zuchwały,
bez kole i kiełzna nie ubieży chwały,
zaw iedzie pogoń lub runie bez śladu
w otchłań nieładu.
Kołuje dobro bez przew odni względów,
m roczą się prawdy wśród m arzeń obłędów,
z w nętrz nam iętności, co w łasnę pierś ssają,
ciem ięzce wstają.
N ie w staną! Z jasnej dośw iadczenia kowni
przejdzie m iecz prawa do sw obód warowni
i ostrz niebaw em ozieleni m ściw y
liściem oliwy.
W śród ojczyzn bractw a zoraw szy granice,
p ow szechna w ola swą w zniesie św iątnicę,
gdzie ku przestrodze zaw iesi korony
św iat wyzwolony.
Stąd rozproszeństw o nocy listopada
szeroką-ć, Polsko, w ładność zapow iada,
jeśli twe ludy braterstwa w yrazem
uzbroisz razem.
Pisano w Burdegali
dnia 29 listopada 1841.
na korzyść dwojga sierot Moszyńskich
BAJKI I EPIGRAMATY
L. GŁUPSTWO I ZAZDROŚĆ
W ubiorze lśniącym od złota
i z twarzą uśm iechającą
G łupstw o, idąc od Szow ota,
trąciło o Zazdrość śpiącą.
Czujne w ęże zasyczały,
przechodzień zadrżał struchlały.
W tem Jędza przetarła oczy,
a w idząc po brzuchu
i uchu,
co się to za godność toczy,
rzecze: „Niech się pan nie boi
i daruje uchybienie:
św iecisz się i Stróże m oi
w zięli go za ośw iecenie”.
LI. NAGROBEK SWARLIWEJ ŻONIE,
KTÓRA WKRÓTCE PO MĘŻU UMARŁA
N iezrów nana Ksantvpa m ilczenia się zrzekła
i zgryzionego m ęża poszła gryźć do piekła.
Charonie, co jej duszę przew ozisz rogatą,
na w stępie do Erebu pozdrów ją łopatą.
P O E Z JE ZE B R A N E
147
B a jk i i e p ig r a m a ty L w. 1 - L \ w. -i
LII. PUCHACZ I ŚWIATŁO.
BAJKA
Puchacz, co krwawej nad ptastw em przem ocy
używ ał
wt nocy,
wśród ciem nej puszczy, gdzie swe m iał siedlisko,
spostrzegł ognisko.
„I któż to - huknął - snem darzące cienie
chce niszczyć przez ośw iecenie?”
Zleciał w ięc gasić św iatło, lecz gw ałtu przypłacił,
bo skrzydła stracił.
LIII. NADGROBEK
Już K ościuszko, Dąbrow ski, Poniatow ski - w odze,
stanęli na cnót m ęskich nieśm iertelnej drodze.
Zgon ich zarówno ojczyznę zasm ucił każdy z nich będzie w dzięcznością jej słynął:
przez tego legła z chwałą; ten ją, broniąc, cucił;
ten za ocuconą zginął.
LIV. SKAŁA
C hlubiła się zdradna Skała,
że od bałw anów brzegi zasłaniała.
N adpłynął okręt, rzuciły go fale
i rozbił się na tej Skale.
LV. STRUMIEŃ I SKAŁA
„Czemu tak huczno sp adasz?” - Strum ienia pytała
sąsiedzka Skała.
„Żem jest, znać daję, bo spadłszy w dolinę,
nieznany u płyn ę”.
148
K A .N T O H B K H Y T Y M O W S K I
LVI. SPRAWA UBOGA
Płacząc, szła Sprawa
pod opiekę Prawa.
Spotkał ją Patron, a w idząc, że w nędzy,
um knął czym prędzej.
LVII. WĄŻ I DWORAK
5
10
i.-)
Gdzie D w orak na paluszkach czekał w ym uskany,
aż pański przyjdzie odźwierny,
spod wypróchniałej w przedpokoju ściany
w yczołgał się Wąż niezmierny.
Przeląkł się Panicz i gdy Węża zoczył,
na bok uskoczył.
„Precz stąd! - zaw oła (ale jeszcze drżący) ty czołgaczu kąsający!
Gdyby się z m oim zgadzało ubiorem
i honorem ,
dałbym ci poznać siłę mojej nogi,
kom u to p lam ić w oskow ane p rogi!”
„Z przeproszeniem jegom ości sycząc odpow ie gadzina m nie się czołgać nie nowina,
lecz że się człow iek czołga, dowodzi podłości \
LVIII. ŹRÓDŁO I STRUMIEŃ
5
Struga chciała być rzeką i zalała błonie,
już na paszy b ędące uciekały konie.
Źródło, jak m ogło, starczyło żyw iołu,
w yschło na koniec z sm utku i m ozołu.
Skoro Struga błąd spostrzegła,
do koryta śpiesznie biegła,
lecz po niew cześnym powrocie
zginęła w błocie.
P O E Z J E Z E B R A N I:
B a jk i i e p ig r a m a ty 1.VI w. 1 - L \ 1 w. 4
LIX. CHMURA I SŁOŃCE
Dzień niosło Słońce na śpiącą naturę,
N oc w ierną sobie uprosiła Chmurę,
by w ziąw szy burze piorunam i zbrojne,
5
przeciw św iatłu w szczęła wojnę:
zagrzm iało, w ichry zaw yły zdziczałe
i zniszczenia plem ię śm iałe,
srogiej używ szy przem ocy,
przybliżyło D zień do Nocy.
10
C złow iek, co w trw odze nie przew idział końca,
sądził, że więcej nie ujrzy już Słońca;
w tem przem ocy brakło siły
i wiatry się uciszyły.
Pierzchły chm ury rozgrom ione,
15
a Słońce osw obodzone
na nowo praw dzie i chw ale
św iecić zaczęło w spaniale.
LX. KAMIEŃ
Oracz, o kam ień obraziw szy nogę,
jako szkodliw y - w yrzucił na drogę.
W krótce potem nieostrożny
■)
potknął się na nim podrożny,
a narzekając na doznane bole,
cisnął go w pole.
N iedługo przecię za igrzysko służył:
szedł Rzeźbiarz, ocenił go i na pom nik użył.
LXI. OSIEŁ I RÓŻE
W daw nym ogrodzie, co go strzegły mury
i kryty szpaler gęstym słonił cieniem ,
gdzie bezpieczeństw o z roztropnym m ilczeniem
w szędzie wzrok niosło ponury,
149
150
K A .N T O R B F.R Y T Y M O W S K I
■)
gorzko na surowe Stróże
żaliły się piękne Róże,
że późną szczęścia ciesząc się nadzieją,
m arnie zwiędnieją.
Chciały się na w olność dostać
10
i od w szystkich być w idziane.
Czas upragnioną uiścił odm ianę
i nową dano ogrodowi postać.
D ziedzic odzierżył go młody,
co w szystko wracał do stanu natury
15
i do pierwotnej swobody:
w ycięto szpaler, wyw rócono mury
i nigdzie w olnem u oku
nie tam ow ano widoku.
20
Róże. w esołe z tego obyczaju,
rozumiały, że są w raju,
i by ciekaw ość podróżnych nęciły,
ku drodze się obróciły,
w dziękam i pusząc w yniośle.
Upatrują: ktoś bieży - radość niepojęta;
25
każda z nich gościa przyjęciem zajęta.
Zbliżył się: poznały - Oślę;
które niebaw em bez w zględu i sm aku
w szystko pożarło na krzaku.
LXII. [OTRZYMAŁEM TWE PISMO Z 18-EJ DATY]
Otrzymałem twe pism o z 18-ej daty.
nie prosiłem o rady, ale o dukaty.
C ieszę się. żeś został dworu szam belanem całuj teraz mię w dupę z Najjaśniejszym Panem.
ODY HORACYJUSZA1
wybrane z ksiąg różnych
rymowym i nierymowym wierszem
przez
KANTORBEREGO TYMOWSKIEGO*
* O bjaśnienia do tłum aczeń i uwagi ogólne - D orota S ulkow ska [przyp. red.].
1 I loracjusz. pierw szy złotego wieku A ugusta rym opis. którego chw ałę wieki podają w ie­
kom . urodził się w m iasteczku W enuzie w Apulii za k o n su latu L[ucjusza] K ottv i L [ucjusza]
T orkw ata: um arł w 59 roku życia w Rzymie, złożony w grobie obok przyjaciela swego Mece­
nasa. W szystkie jego dzieła doszły do naszych czasów, co dowodzi, iż pow szechnie będąc
cenione, na m nóstw o egzem plarzy przepisane być musiały. Z aw ierają 5 ksiąg Pieśni. S ztu k ę
rym ohcórczą. S a ty r y i L isty - w szystko wzorowe pism a, szkoła sm aku, poezji, m oralności
i najczystszej filozofii.
152
KAN TORBERY TYM OW SKI
Do
Jaśnie W ielmożnego
STANISŁAWA HRABI POTOCKIEGO
Senatora Wojewody,
M inistra Prezydującego w Komisji Spraw Religijnych
i
Oświecenia Publicznego,
K aw alera Orderów Polskich
etc. etc . etc .
LXIIIa. Przypisanie
W ysłużony sterniku narodowej łodzi,
M inerwie poświęconej opiekunie m łodzi,
sarm acki Tullijuszu, kiedy w późnej dobie
ö
drogie pośw ięcasz chw ile ojczyzny ozdobie,
M uza, w ustronnym Kobiel w ych ow ana lesie,
kilka ci rzym skich pieśni ku rozrywce niesie!
Bo m yśl tw a innej nie zna odpoczynku pory,
prócz., gdy przestając tw orzyć, obce sądzi twory.
U biegając się nieraz do lutni Wenuzy,
10
pow tórzyły jej dźw ięki narodowe Muzy:
śpiew ak równy im w chęci, mniej m oże szczęśliwy,
po now y plon przyszedłem na też sam e niwy
i na ścierniu sabińskiej uzbierane w ioski
starożytnego zboża ofiaruję-ć kłoski.
P O E Z JE ZE B R A N E
O d y H o ra c v ju s z n L X Illa w. 1 - L X lllb
153
LXIIIb. Przem ow a
[1] P osiada już literatura nasza znaczną część ód H oracyjusza tłu ­
m aczenia Adam a N aruszew icza oraz zbiór tłum aczeń różnych p isa ­
rzy. T łum acz teraźniejszy, pow ziąw szy zam iar w yłożenia w szystkich,
oddaje pod sąd światłej krytyki n aśladow anie ód dw unastu rym o­
wym i nierym ow ym obok wierszem . Zam iar powyższy, o którego trud­
ności poprzedni tłum acze przekonyw ają, w skazuje m u pow inność,
aby nim dalej postąpi, sam przekonał się wprzódy, czy m a dosyć siły
do osiągnienia go w sposobie zapew niającym użyteczność.
[2 ] W iersz rym ow y p olsk i, lubo ob darzon y w szystk im i w d zięk a ­
m i poezji, w tłu m aczen iu w szelak o greckich i łaciń sk ich klasyków ,
zw iązłością i m ocą w yrazu zn ak om itych , bliższym jest naśladow an ia
niż w ierności. W iersz n ierym ow y osiągn ąć m oże ostatn ią tę zaletę,
a p o ło żo n y obok p ierw szego - nagrad za czy teln ik o w i szczegóły,
a czasem i p ięk n ości, których p ierw szy w yrazić nie zd ołał, będąc
zaś p odob nym zu p ełn ie obrazem oryginału , zachow u je cechę staro­
ży tn o ści i n iep o sia d a ją cy ch język a lub ćw ic zą c y ch się w ty m że,
osw aja z pisarzem i w p raw dziw ym św ietle m yśli jego podaje. S zcze­
gólniej w języku naszym , którego sk ład n ia d osłow nego praw ie w y ­
kładu p ozw ala, tłu m aczen ie n ierym ow e k lasyk ów z dokład nością
u sk u teczn ion e w yłączyłob y na zaw sze p otrzebę tłum aczeń prozą,
tak n iezgodn ych z d uchem poezji, w których najbieglejsza naw et
w ym ow a, w id ząc zaw ied zion e u siłow an ie, żałuje, iż dłoń św iętokradzką ściągnęła.
[3] Poniew aż prozodia polska dotąd jest w dzieciństw ie, z którego
w yprow adzić ją trudno, lubo usiłow ałem um ieścić ją wT niektórych
odach nierym ow ych, nie ufając jednakże, czy dla w szystkich będzie
w idoczną, przestałem po większej części w w ierszu nierym ow ym na
praw idłach w spólnych m u z w ierszem rym ow ym , a starałem się - ile
m ożności - nadać m u gładkość w ysłow ienia tak nieodbicie potrzeb­
ną, unikając zaw sze zbyt niew olniczego tłum aczenia, które by za ­
m ienić m ogło ścisłą w ierność w tw ardość lub niezrozum ialość.
[4] Dla mniej biegłych w m itologii i historii dołączają się noty przy
tłum aczeniu nierym ow ym .
154
KANTORBERY TY M O W SKI
LXIVa. Oda I Księgi pierwszej
(tłumaczenie rymowe)
DO MECENASA
Różni do różnych ubiegają się celów,
Horacy chwalę lirycznego wieszcza sobie zostawia.
M eceno, co w iedziesz życie
ze szczepu naddziadów króli,
ty najm ilszy mój zaszczycie,
ty mojej obrono doli!
5
Są, co w ozy kurz rączem i
olim picki toczą z ziem i;
a skoro osią gorącą
kół o m etę nie roztrącą,
laur szlachetnie uzyskany
io
bogom ziem skie równa pany.
Inni od rzeszy Kw irytów
potrójnych pragną zaszczytów.
15
Tego, co w w łasne spichlerze
plon libijskich klepisk zbierze
i na ojczystym ugorze
w esół bujną skibę orze,
A ttala skarby nie skłonią,
by na cypryjskim okręcie
po burzliw ych m órz odm ęcie
•jo
lękliw ą sterował dłonią.
Ikaryjskie Afryk w ały
skoro roztrąca o skały,
chw ali kupiec bojaźliw y
ustronnej spokojność niwy.
25
W net strzaskany ster sporządza.
na słabym puszcza się statku tak przem aga bogactw żądza
i obaw a niedostatku.
PO E Z JE ZE B R A N E
O d y H o ra ry ju s z u L \ l \ i . w. 1 - L X IV h w. 2
155
Tym, co nie gardzą puchary,
30
chw il nie żałują sw obodzie,
płynie w cieniu m assyk stary,
przy świętej ścielą się w odzie.
Inni życie niespokojne:
obóz lubią, broni szczęki,
35
trąb, surm pom ieszane dźw ięki
i m atkom obm ierzłą wojnę.
Ł ow iec wśród zim na, znużony,
miłej zapom ina żony,
gdy łań sfory pędzą rącze
40
lub odyniec sieci plącze.
Mnie dar uczonego czoła
łączy z bogi: liść wawrzynu:
gaj święty, n im f lekkie koła
45
rozróżniają m ię od gm inu,
skoro tylko w flet uczony
Euterpe zadąć nie w zbroni
i mej Polim nija dłoni
lesbijskiej pozw oli strony.
A jeśli ty m iędzy w ieszcze
50
liryckie w liczysz m ię jeszcze szczytnym ponad gw iazdy lotem
wzbiję się potem .
LXIVb. Oda
(tłumaczenie nierymowe)
M eceno2. ród w iodący od naddziadów króli,
o i luba ozdobo, i obrono moja!
- K ajus Cylniusz M ecenas - szlachcic rzym ski pochodzący z siarożylnego szczepu królów
e truskich, przyjaciel cesarza A ugusta. H oracjusza i innych uczonych, którvch szczególnym
był opiekunem : żyl hojnie i w spaniale.
156
K AN TO RBERY TY M O W SKI
Są, co kurz olim picki* lubią wzbijać w ozem ,
a gdy m etę4 om iną gorącym i k o ły
5
bluszcz szlachetny do bogów ziem skie w znosi pany.
Temu m ilo, gdy rzesza0 niestałych K w irytów 6
spór w iedzie o potrójnych7 zaszczytów m u danie.
Tego, skoro już w w łasnym zgrom adzi spichlerzu
10
zboża, jakie z libijskich8 klepisk um iatają,
skoro role ojczyste w esół radiem kraje,
A ttala9 bogactw am i nie skłonisz, by Morze
M yrtojskie10, żeglarz trwożny, cypryjską11 pruł nawą.
Kupiec, gdy A fryk12 w ały ikaryjskie13 tłucze,
w bojaźni w łość przedm iejską, spokojność w ychw ala,
15
w net zbija łódź strzaskaną, cierpieć nienaw ykły.
•* O lim pia było m iasto w Elidzie, prow incji Peloponezu (M orei). ozdobione w spaniałą
św iątynią Jowisza, gdzie z każdym 5-go roku początkiem odbyw ały się publiczne igrzyska,
gdzie najpierw sza m łodzież grecka ubiegała się o pierw szeństw o w toczeniu wozów, w yści­
gach konnych i pieszych, w rzucaniu kręgu, sk ak a n iu itp.. tudzież w szelkiego rodzaju uczeni
i artyści. N agrodą zwycięzcy, który prócz tego nadzw yczajnych zaszczytów i pow ażenia uży­
wał. był wieniec oliwny i palmowy. Grecy rachow ali lata na olim piady.
4 M eta był to słup w kształcie ostrokręgu przy końcu cyrku, w koło którego ubiegający się
siedem kroć okrążali, przy czym wielkiej użyć w ypadało zręczności, aby w pędzie wozu o te n ­
że nie roztrącić. Z najdow ały się w cyrku dwie mety: jed n a - około której krążono, druga k tó ra za cel ostateczny służyła.
’ 1() N azw isko R zym ian od R om ulusa. pierw szego ich króla, którego po ubóstw ieniu zw a­
no K w irynem . Mowa tu jest o sejm ach rzym skich przez centurie, gdzie wyższych obierano
urzędników . Nie głosem na nich d aw an o zd an ia, lecz obyw atele za w ezw aniem konsula szy­
kow ali się. przechodem na jednę stronę znacząc zdanie, co objaśnia w yraz I loracjusza (m obiliitiii Q uiriliiim ) R zym ian przechodzących z jednego miejsca na drugie.
Trzy pierw sze urzędy w Rzymie: k onsulat, edylostw o i p ret< u > ra.
8 Libia - prow incja rzym ska w północnej Afryce, gdzie teraz Trypolis. sław na żyznością
swoją.
q Attal - o statn i król P ergainu. sław ny z bogactw i w ynalazca złotem tk an ych kobierców.
1(1 M yrtojskie M o rz e -c z ę ść Egejskiego, m iędzy Peloponezem . K rętą i Eubeą. tak nazw ane
albo od wyspy Myrtos. albo od M yriousza. woźnicy E nom aja. króla A rkadji.
11 Wyspa C ypr słynęła drzew iem do budow y okrętów.
W iatr południow o-w schodni, wiejący od Afryki.
1-5 Morze Ikaryjskie - część Kgejskiego. tak nazw ana od utonionego w nim Ikara syna
D edala, słynnego podów czas snycerza.
P O E Z JE Z E B R A N E
O d v H o rn c v ju s z « L X IV b w. 3 - 3 3
157
Ci starego m assyk u H nie gardzą puchary,
nie żałują chw il ująć od dnia roboczego
i albo ścielą członki pod zielonym krzew em ,
20
albo przy świętej w ody lekko płynnym źrzódle.
Wielu nęcą obozy, surm , trąb pom ięszane
dźw ięki i m atkom obm ierzione wojny.
M yśliwiec, lubo Jowisz zim no rozpościera,
baw i, na przyw iązaną żonę niepam iętny,
czyli się w ierne sfory za jeleniem puszczą,
25
czy odyniec rozrywa kręte sieci oka.
Mnie bluszcz, chlubna nagroda uczonego czoła,
z w yższym i bogi łączy, m nie chłodniste gaje
i n im f10 w esołe z satyram i16 koła
30
od gm inu rozróżniają, jeśli E u terp e17
piszczałek nie zabroni ani P olim n ija18
lutni lesbijskiej19 nie odm ów i stroić.
A gdy m iędzy liryczne ty m ię w liczysz w ieszcze,
pod sam e szczytnym lotem uniosę się gwiazdy.
H Słynne za czasów H oracego wino rosnące na C órze M assyku w prow incji K am panii,
której stolicą była K apua.
lo Bóstwa niższego rzędu m ieszkające w m orzach, rzekach, źrzódłach. w drzew ach i na
górach, zw ane nereidy. najady, driady, oready. N ależały także do dw om w yższych bogiń, jak
np. Tetydy. D yjanny itd.
16 Kozionogie bóstw a ziem skie u b iegające się za nim fam i.
17 Muza m uzyki, w y o b rażan a byw a g rająca na piszczałkach i otoczona n arzędziam i m u ­
zycznym i.
,łł W ielośpiew na M uza poezji, a szczególniej ód i hym nów : w yobrażają ją z lu tn ią w ręku.
1() L utnia tak nazw ana od wyspy Lesbos na Morzu Egejskim (teraz arch ip elagu), sławnej
urodzeniem Salo. dziesiątą M uzą zw anej, i Alceusza. pisarza hymnów.
158
K AN TOHBKHY TY M O W SK I
LXVa. Oda IX Księgi pierwszej
(tłumaczenie rymowe)
DO TALIJARCHA
Zachęca go poeta, aby czas zimowy wesoło trawił.
5
io
15
20
25
30
Już szczytne Sorakty czoło
usrebrzyły śniegi wkoło;
ciężkie dźw iga las kryształy,
um ilkł strum ień skam ieniały.
Talijarchu. niech w tę porę
rozległe ognisko g<o>re,
niech natrętne zim no płoszy teraz się oddaj rozkoszy!
Sabińskie w ystaw naczynie,
niech czw órłetnie w ino płynie,
a troski i sm utki inne
spuść na bogi dobroczynne!
Te, gdy w alczące zuchw ale
sham ują na m orzu fale,
nie zadrży cyprys poziom y
ni dąb, co odpiera gromy.
Jutrzejszych godzin niepomny,
obróć w korzyść dzień przytom ny!
Póki lat kwitnącej w iosny
nie uniesie czas zazdrośny,
ni m iłością, co w iek słodzi,
ni się gardzić tańcem godzi.
R ozdziel chw ile, ranek w cale
gier rycerskich p ośw ięć chw ale,
a w ieczór niech ucho skłania
do rozkosznego szeptania.
Tu m iłość pustotę radzi:
gdy śm iech pusty dziew czę zdradzi.
co się w kąciku przytuli,
nie próżnują chłopcy czuli
i w zakład z ram ion lub z rączki
łatw e staczają obrączki.
P O E Z JE ZE B R A N E
O d v H o ra c v jn s z a L W a w. 1 - L X V h w. l i
159
LXVb. Oda
(tłumaczenie nierymowe)
Pojrzyj, jak czoło wyniosłej Sorakte20
białość okryła, jak las dźw igający
pod śnieżnym uległ ciężarem ,
zm rożone stanęły rzeki.
5
Teraz niech zim no pierzcha, Talijarchu21 !
Drewka szeroko rozłóż na ognisku,
hojniej z sabińskiego22 dzbana
czw oroletnie rozsącz wino.
R esztę zdaj bogom ; ci skoro poskrom ią
io
w ichry w alczące na m orzu w zburzonem ,
ani się cyprys zachw ieje,
ani starożytne wiązy.
Stroń od badania jutrzejszej przyszłości,
15
obracaj w korzyść dni od losu dane
i - m łodzieniec - nie gardź tańcem
ani m iłostki słodkim i.
D opóki zrzędna kw itnącem u starość
nie zajrzy - w alce, grom przeznacz godziny,
20
a niech rozkoszne wieczorna
szeptania pow tarza chwila.
Korzystaj z śm iechu, który m ile zdradza
dziew czę w cienistym ukryte kąciku,
i zakłady bierz m iłosne
z ram ion lub palca łatw ego.
Albo S a u ra k te - góra w E tru rji nad Tybrem w bliskości m iasta Falerów. poświęcona
Apollinowi. gdzie była jego św iątynia, leraz zowie się Monte S. O reste, a w edług innvch - di
St. Silveslro.
- 1 Jeden z przyjaciół I Ioracego. inni tłum aczą to ..naczelnik godów “ , od w yrazu greckiego
0ocAia ..gody".
D zban o dw u uchach w sabińskim kraju robiony.
K A N TO RBERY TY M O W SKI
160
LXVIa. Oda III Księgi drugiej
(tłumaczenie rymowe)
DO DELIJUSZA
W szczęściu i nieszczęściu umiarkowanie radzi.
D uszę w przeciw nościach stałą
zachow aj, śm iertelny D eli,
a gdy cię szczęście ośm ieli,
miarkuj w esołość zuchw ałą.
U m rzesz, czy dni w sm utku m ierne
spłyną, czv w ustroniu cichem
5
radośnym spełnisz kielichem
znaczoną z fram ug falernę.
10
G dzie biała topol i jodła
cień gościnny m ile łączy,
gdzie, szeleszcząc, strum yk rączy
uchodzi kręto ze źrzodła,
każ nosić w ino i w onie,
kw iat róży krótki, lecz m iły -
15
póki w iek, dochody, siły
i przędza na Park w rzecionie.
O puścisz dziedziny, domy,
w ieś, gdzie płow y Tyber płynie,
a zlotem ciężarne skrzynie
jo
dziedzic zagarnie łakomy.
Czyli, bogacz, św ietne progi
po słynnym dzierżysz Inachu,
czy w łasnego nie m asz dachu -
25
P luto nie daruje srogi.
W szystkich nas jedno dążenie,
los nasz jedno koło toczy,
prędzej czy później w yskoczy:
płyniem y, niew rotne cienie.
P O E Z JE ZE B R A N E
O d y H o n .c v jn s z a L X V Ia w. 1 - L X M b w. 2 4
161
LXVIb. Oda
(tłumaczenie nierymowe)
5
io
15
20
Jednaki pomnij w nieszczęśliw ej doli
zachow ać um ysł, a w pom yślnym losie
niech, D elijuszu23 śmiertelny,
zuchw ałą radość m iarkuje.
U m rzesz, czy w szystkie dni zasępi sm utek,
czy na odległej we św ięto m urawie
w ustroniu napoisz usta
znaczoną z fram ug falerną24.
Gdzie w zniosła sosna i biała topola
gościnne cienie stow arzyszać lubią,
gdzie rączo ukośnym brzegiem
szeleszczący strum yk płynie,
każ nosić w onie i w ino, i róży2°
prędko więdnącej kw iaty ulubione póki w iek, dochód i czarna
trzech sióstr pozw oli osnow a26.
U stąpisz z dzierżaw skupionych i z dom u,
i z w ioski, którą Tyber m yje płow y27,
ustąpisz, a dziedzic skarbów
nagrom adzonych użyje.
Czyś bogacz z rodu sław nego Inacha28,
czyli pod niebem żebrak zam ieszkały P luto29 cię nielitościw y
m iędzy ofiary policzy.
- :i N azw isko przyjaciela H oracjusza.
- 4 Wino w yborne z Góry F alen iu , m iędzy m iastam i Sinuessa i Kales w K am panii.
- ;1 R zym ianie zwykli podczas uczt w ieńczyć skronie kw iatam i i p o k rap iać się kosztow ny­
mi w oniam i.
20 Trzech sióstr zam iast trzech Park - Kioto. Lachesis. A tropos. z których pierw sza naw i­
jała życie ludzkie, dru g a prząd ła. a trzecia p rzecinała.
Tak nazw any od żółtego piasku, k tóry toczy.
- 8 Inachus - pierw szy król Argos w Peloponezie.
20 Pluton - brał Jowisza, bóg piekieł, które mu się przy podziale św iata dostały pod p a n o ­
w anie.
162
KANTO RBERY TY M O W SKI
25
W szystkich, bo dążem do jednego celu,
toczy się urna: los prędzej czy później
w yjdzie koniecznie: i w łodzi
na w ieczne płyniem w ygnanie.
LXVIIa. Oda X Księgi drugiej
(tłumaczenie rymowe)
DO LICYNIJUSZA
Szczęśliwość życia na umiarkowaniu zasadza.
5
to
15
20
Jeśli szczęśliw ym chcesz oddychać w iekiem ,
nie zaw sze steruj po m orzu dalekiem
ni pod brzeg zgubny nie przypieraj naw y
z burzy obawy.
Ktokolwiek m ierność zam iłuje złotą,
dach mu zbutw iały nie przykrzy się słotą
ani zazdrości w śród św ietnych podw oi
skrzydła się boi.
C ięższym upadkiem w zn iosłe runą domy,
szczytniejsze góry uderzają gromy,
najw yższe w icher w yuzdany w gniew ie
m iota m odrzew ie.
U m ysł gotow y na losu koleje
bojaźń ma w szczęściu, w niedoli - nadzieję:
jednego burze w znieca i ucisza
ręka Jowisza.
Czyliż zła zaw sze złą u ro d zi chw ilę?
Muzę niekiedy lirą budzi m ile
i grot nie zaw sze w ypuszcza z cięciw y
Apollo mściwy.
M ęstw o, w ytrw ałość niech zw ycięstw a d opnie,
gdy los zagrozi, i znow u ro ztro p n ie,
gdy zbyt pom yślny w ia tr zerw ie się nagle,
pow ściągaj żagle.
P O E Z J E ZK B R A .N E
O d v H o ra c v ju s z n L .W l h w. 2 5 - L X V llb w. 2 4
163
LXVIIb. Oda
(tłumaczenie niervmowe)
Jeżeli błogo pragniesz żyć, L icyni30,
ani się zaw sze zapuszczaj na głębie,
ani zbyt ciśnij pod brzeg niebezpieczny,
5
lękając burzy.
K tokolwiek m ierność um iłuje złotą,
sw obodny - nie zna zbutw iałego dachu,
skrom ny - pałaców nie posiada św ietnych,
gdzie zazdrość gości.
Częściej w yniosłą m iota w icher sosną,
io
cięższym upadkiem szczytne runą w ieże,
pioruny więcej w gór najw yższych czoła
15
uderzać zwykły.
Lęka się w szczęściu, spodziew a w niedoli
odm iany losu um ysł doświadczony;
przykre sprow adza zim y i oddala
tenże sam Jowisz.
N ie, że źle teraz, źle będzie i potem;
niekiedy lutnią m ilczące K am eny31
budzi A pollo32 i nie zaw sze łuki
20
m ściw e natęża.
Uzbrój się, skoro przeciw ność zagrozi,
w m ęstw o i siłę i znow u roztropnie
powściągaj wiatrem pom yślnym zbytecznie
nadęte żagle.
i() Licyniusz - przyjaciel I loracjusza. mów ca i rvm opis.
n Inne nazw isko Muz.
Apollo - bóg pierw szego rzędu, syn Jowisza i Latony. opiekun Muz. w ynalazca sztuki
strzelania z luku. m uzyki i poezji.
164
K ANTORBKRY TY M O W SKI
LXVIIIa. Oda XIV Księgi drugiej
(tłumaczenie rymowe)
DO POSTUMA
Napomina go. aby - gdy życie krótkie - dostatków używać umiał.
P łynie, Postum ie, chw ila nieścigniona!
Cnota opóźnić nie zdoła
schylonego m arszczek czoła
ani śm ierci nie pokona.
5
Nie zm iękczysz Orka, byś co dzień krwią skropił
ołtarz jego trzystu byków;
on olbrzym ich przeciw ników
z potrójnym ciałem zatopił
w nieszczęsnej głębi, co w szystk ich pochłonie
10
żyjących tej ziem i darem:
ubóstwa zgiętych ciężarem
i w ładających na tronie.
Próżno cię wojna sw ym oszczędzi gniew em ,
próżno rozhukane m orze
15
i wiatr, co w jesiennej porze
śm iertelnym razi pow iew em .
Przyjdzie ci ujrzeć brzeg К осу tu szary,
co strum ień w lecze leniwy,
ród D anaid niegodziw y
20
i ogrom Syzyfa kary.
Opuścisz lubą żonę i m ieszkanie;
z drzew, co cię baw iły m ile.
25
cyprys tylko przy m ogile
niedługiego pana stanie.
Godniejszy dziedzic każe dobyć dzbana,
co go klucz utaił m nogi,
i starszym skropi podłogi
w inem niż z stołu kapłana.
P O E Z JE Z E B R A N E
Q»lv H o ra c y ju s z a L W I l l a w. 1 - L W l l l h w. 2 0
165
LXVIIIb. Oda
(tłumaczenie nierymowe)
5
io
15
20
N iestety, rącze, Postum ie33, Postum ie,
spływ ają lata, cnota nie opóźni
m arszczek natrętnej starości
i śm ierci nieposkrom ionej.
Trzystu buhajów codzienną ofiarą34
niepłaczącego nie zm iękczysz Plutona;
on Tytijusy, Geryjony3°
z troistym zatopił ciałem
w ponurej głębi, gdzie w szyscy popłyniem ,
których tej ziem i w yżyw iają dary:
czy królów dzierżym dostatki,
czyli ubóstw o w ieśniacze.
Próżno krw aw ego unikniem y Marsa36,
fal roztrącanych huczącej Adryi37,
próżno szkodzącego zdrowiu
w jesieni chronim się Austra38.
Ujrzym y czarny, co leniw ym błądzi
strum ieniem , K ocyt39 i ród niegodziw y
D anaja40, i skazanego
na długą, Syzyfa, pracę41.
N azw isko przyjaciela H oracjusza.
•*4 C zarne byki ofiarow ano Plutonow i, ofiary te odbyw ały się w nocy.
b G erion. król wyspy E rychia. gdzie K adyks: m ający trzy ciała Tytius. olbrzym , który za
z am iar skrzyw dzenia Latony strącony został do T a rtaru . gdzie mu sęp w ątrobę pożera.
% M ars - inaczej G radyw. bóg wojny.
;i: Morze A driatyckie.
•ł8 W iatr południow y zabijający, zw any teraz we W łoszech sirocco.
Jedna z pięciu rzek piekielnych.
40 D anaidy - córki D anausza. b ra ta egipskiego króla Egiptusa. za m orderstw o mężów
swoich skazane w piekle na wieczne nalew anie dziuraw ej beczki.
41 Syzyf - król K oryntu, za oszukanie Plu to n a, który gdy mu pow rotu na ziemię dozwolił,
wrócić z niej nie chciał, skazany na dźw iganie pod w ysoką górę kam ienia, który z jej szczytu
wiecznie się stacza.
166
K ANTORBERY
TY M O W SKI
O puścisz ziem ię i dom , i kochaną
żonę, a żadne z drzew, co cię chłodziły,
prócz nienaw istnych cyprysów"*2
za krótkim nie pójdzie panem .
20
Godniejszy dziedzic roztoczy ceku b y4**,
które klucz setny zachow ał, i w inem
lepszym niż z stołu kapłana
przepyszne skropi podłogi.
LXIXa. Oda XVI Księgi drugiej
(tłumaczenie rymowe)
DO GROSFA
Spokojnośó. od wszystkich upragniona,
nie skarbami, nie dostojeństwy,
ale przez pracę i umiarkowanie osiągnioną być może.
Gdv niebo czarne obłoki zachm urzą,
a gw iazdy m orskiej nie w skazują drogi,
żeglarz egejską44 skołatany burzą
5
błaga o spokojnośó bogi.
Chcą jej Trakowie w boju niezw alczeni.
ród M edów z luku m iotający groty,
lecz dobra tego złoto nie oceni,
purpura ani klejnoty.
Moc skarbów, ceklarz konsula nie zdoła
10
przykrych w ypłoszyć z m yśli niepokoi,
trosk, których rzesza natrętnie się roi
około bogaczy czoła.
■*- C yprysam i o bsadzano zw ykle groby.
C ekuba - sław ne pod l\m nazw iskiem w ino w K am panii.
44 Morze Kgejskie - tak nazw ane od Kgeusza. króla ateńskiego, ojca Tezeusza. który gdy
syn w racający z Krety po zabiciu M in< o> taura czarnych żagli odm ienić zapom niał, sądząc,
iż od straszydła p o k o n am , z rozpaczy w m orze się rzucił.
P O E Z JE ZE B R A N E
0< lv H o n iry jiis z a L W U Ib nv. 21 - L \ I X a w. 4 0
167
Szczęsny o m ale żyje, kom u św ieci
przodków solniczka na pom iernym stole:
15
sen m u przed trw ogą m iły nie uleci,
szpetna go chciw ość nie kole.
W cóż to ufam}7, tylu celów gońce,
kiedy wiek krótki? Po cóż płochą nogą
idąc w kraj, inne gdzie goreje słońce,
20
ojczyznę rzucam y drogą?!
M iedzią warowny troski nie w yłączy
okręt, ta jezdnych hufców nie opuszcza,
prędsza niż jeleń i niż wicher rączy,
którym czarna szum i puszcza.
25
O przyszłość m yśl się nie pyta w esoła,
m iłym uśm iechem łagodzi kłopoty,
bo jej w iadom o, że w óz szczęścia złoty
30
z kruszcu i gliny m a koła.
Prędka uniosła śm ierć Tetydy syna4°,
w ieczysta cięży starość Tytonowi
i m oże chw ilą, której ci odm ow i,
m nie udaruje godzina.
Obora twoja krów sykulskich pełna,
klacz, co poczw órne zaprzęgi zdobiła,
35
źrzebię ci lęże, ciebie stroi w ełna,
co dwakroć purpurę piła.
Mnie nieobłudne dało przeznaczenie
szczupły m ajątek i dziedzinę m ałą,
40
m nie greckiej sprzyjać pozw ala Kam enie
i gm inu gardzić pochw ałą.
41 Achilles - syn Peleusy.a i Teiydy. książę tessalski, pierwszy b o h atv r grecki pod Troją,
gdzie poległ.
168
K AN TO RBERY TY M O W SKI
LXIXb. Oda
(tłumaczenie niervmowe)
Ów o spokojność prosi bogi. skoro
w otwartym morzu czarna nagle chm ura
księżyc otoczy i pew ne nie błyszczą
żeglarzom gw iazd y46.
5
Chce spokojności Trak47 zacięty w boju,
pragną M edow ie48 ozdobni kołczanem ,
lecz jej, o Grosfie49, klejnot szkarłat ani
złoto nie kupi.
Bo ani skarby, ni ceklarz k onsu la00
10
przykrych z um ysłu kłopotów w ypłoszą
ani trosk, które w koło św ietnych dachów
latają rojem.
15
Szczęsny o m ale żyje., kom u św ieci
na skrom nym stole ojczysta solniczka,
snu mu m iłego trwoga ani szpetna
chciw ość nie przerwie.
C zem uż zm ierzam y do celów tak w ielu,
20
kiedv w iek krótki? Po co dla ziem , inne
gdzie gore słońce, w ygnańce z ojczyzny
stronim od siebie?!
W dziera się troska na okręty m iedzią
w arow ne, hufców jezdnych nie opuszcza,
prędsza niż jeleń, prędsza niźli burze
Eur m iotający01.
40 Ż eglarzom u starożytnych najwięcej gw iazdy za skazów kę służyły.
47 Trakow ie - naród b arb arzy ń sk i i okrutny, m ieszkający w Tracji. teraz Kornelia, gdzie
C arogród.
4‘°’ M edowie - wielki naród azjatycki, gdzie teraz Persja, znany także pod nazw iskiem
Partów .
40 N azw isko przyjaciela ł loracjusza.
ri0 Cek larze byli to słudzy publiczni, noszący za konsulam i pęki rózg. w pośrodku których
bvl topór, mieli ich konsulow ie dw unastu.
Czyli E u m s lub \ u ltu m u s. w iatr p o łu d niow o-zachodni.
P O E Z JE Z E B R A N E
25
O d v l l o r a c y jn s z a L X I.X b w. 1 - l . \ . \ a w. -t
169
U m ysł na teraz w esoły o potem
trw ożyć się nie chce, uśm iechem łagodnym
m iarkuje gorycz, bo i złą, i dobrą
w szystko m a stronę.
so
Setne ci stada i sykulskie krow y02
ryczą w około, klacz z poczw órnych cugów
źrzebię ci lęże, afrykańską0,3 dwakroć
pojone m uszlą
stroją cię wełny. Mnie szczupłe dziedziny7,
m nie skrom ny dowcip achiw skiej K am eny0"*
35
niem ylna Parka dała i złośliw ym
pogardzać gm inem .
Prędka śm ierć cnego uniosła Achilla,
40
długa w yssała Tytona00 zgrzybiałość
i m oże, czego odm ów iła tobie,
m nie da godzina.
LXXa. Oda XVIII [Księgi drugiej]
(tłumaczenie rymowe)
Powstaje na człowieka, który niepomny na krótkość życia
za chciwością i bogactwami się ubiega.
N iskich stropów mej ustroni
złoto nie barwi, ząb nie zdobi słoni,
belka ciosana w H ym ecie
słupów z dalekiej Afryki nie gniecie.
Sycylia słynęła pięknym i siad am i bvdła.
P u rp u ra w yciskana ze ślimaków, które poław iały się na brzegach Afryki, najwięcej ce­
niona była u starożytnych.
>ч Z am iast greckiej Muzy: Acliaja była prow incją Peloponezu, skąd Greków zw ano Achiw am i.
■M Tytoń - ks[ią]że trojański, brat P riam a. m ąż Jutrzenki, otrzym aw szy nieśm iertelność,
do takiej przyszedł zgrzybiałości, iż mu d a r ten był nieznośnym : bogowie przez litość p rz e ­
mienili go w skoczka polnego.
170
K AN TO RBERY TY M O W SKI
ö
Ani się w darłem , dziedzic nieznajom y,
w królew skie Attala domy:
m nie w dzięczna w darze nie usnuje prządka
purpur z T enaru)() przylądka.
10
Lecz tow arzyszy cnota i nauka.
ubogiego bogacz szuka.
O nic się. skromny, nie naprzykrzam bogom
ni m ożnych przyjaciół progom ,
bo dosyć jestem szczęśliwy,
is
jedynych Sabin żyzne dzierżąc niwy.
W idzisz dni dnie ścigające,
śpieszą się nowe do zguby m i< e> siące,
a tv m arm urów w ydźw ignione bryły
do bliskiej toczysz mogiły.
20
Na grób niepom ny pyszne w znosisz szczyty;
lądow ych bogactw niesyty
morzu zazdrościsz i ryczące w ały
brzegow i brzeg now y dały.
N a cudze łakom y m ienie,
2 ")
cóż, że graniczne posuw asz kam ienie:
cóż, bogatszych pragnąc plonów,
że do sąsiedzkich w dzierasz się zagon ów
i z płaczem km iotek ubogi
unosi dzieci i ojczyste bogi?
C zeka w szelako bogatego pana
30
drapieżnych piekieł nieprzestępna ściana.
Stój - dla żebraka, króla, bohatera
rów no się ziem ia roztwiera.
A stróż Erebu niedostępny złotu
nikom u nie da powrotu:
*1() Przylądek w Lakonii, około kiórego poław iano szli m aki zw ane m urex, z kiórycli barw ę
p u rpurow ą w yciskano.
P O E Z JE Z E B R A N E
35
O tlv H o ra c y jn s z a L X X a w. 5 - LXXb w. 18
171
on to Tantala i ród Tantalowy
za pychę w ięzi okowy,
on niesie ulgę orzącem u lany w ołany czy niewołany.
LXXb. Oda
(tłumaczenie nierymowe)
N ie kość słoniow a ani połyska
w dom ku m oim pułap złoty,
belki h ym eck ie07 nie cisną słupów
5
ciosanych w łonie Afryki08.
Anim A ttala09 pałaców sobie
przyw łaszczył, dziedzic nieznany,
ani cnotliw e snują klientki60
lakońskich dla m nie szkarłatów.
Lecz płyną zdrojem rozum i cnota,
io
bogacz m ię szuka, biednego.
Bogom się o nic nie przykrzę ani
możnej przyjaźni o dary dosyć szczęśliw y jedyne dzierżąc,
15
ale spokojnie, Sabiny61.
D zień dzień luzuje i coraz nowe
do zguby dążą m iesiące,
a ty na sam ym nawet grobowcu
m arm ury w znosisz ciosane.
°7 Belki m arm u ro w e z góry H y m en u w Attyce.
)8 Słupy zapew ne m arm urow e, które przepych aż z Afryki sprow adzał.
)() Poeta nam ienia tu o niespraw iedliw ości Rzym ian, którzy A ttala dziedzictw o przyw łasz­
czyli sobie bezpraw nie. - O bacz notę nro 0.
()() Żona klienta. L R zym ian każdy z plebejuszów, czyli gm innych, obierał spom iędzy se­
natorów i patrycjuszów o p iek u n a. O ddanie się takow e w opiekę zw ano clientela.
()l Była to włość Ilo racju sza blisko Rzymu.
172
K AN TO RBERY TY M O W SKI
20
N a śm ierć niepom ny budujesz domy:
Bajów 02 m orza ryczącego
chciw ie oddalasz brzegi, nie dosyć
lądow ym krajem bogaty.
Cóż, że posuw asz graniczny kam ień
coraz ku sąsiedzkiej roli,
25
że za sieroce wdzierasz się m iedze,
na cudzą w łasność łakomy:
że m ąż stroskany unosi Lary0,3,
żonę i nagie potom stwo?
P iekielny jednak dom bogatego
30
najpewniej doczeka pana.
Gdzie dążysz? Grób się równo otwiera
dla km iotka i królewica.
N ie odw iózł Styksu64 stróż Prom eteja00
chytrego, złotem ujęty:
35
o n to p y s z n e g o w ię z i T a n ta la 66
i T a n ta lo w ą r o d z in ę ,
o n n ie s ie u lg ę z n ę k a n y m p r a c ą w o ła n y c z y n ie w o ła n y .
()- Baje - m iasto w K am panii blisko N eapolu, sław ne łaźniam i m orskim i, co daw ało powód
do budow ania dom ów w m orzu.
(,;J Inaczej [por. ..A paral krytyczny, s. 223] Lary - bogi domowe: u starożytnych każde m ia­
sto. dom. rodzina miało swoich bogów opiekuńczych, posągi ich m aleńkie mieszczono w fram u­
gach przysionków lub w osobnych kapliczkach, gdzie im palono ofiary i staw iano potrawy.
(H C haron - przew ożący cienie przez rzekę piekielną Styks do L rebu lub na Pola Llizejskie.
(M Prom eteusz - syn Jap eia. ojciec D eukaliona. ukradłszy ognia niebieskiego, robione przez
siebie posągi ludzkie nim ożywiał za co sk aran y przykuciem do skały, gdzie mu sęp w nętrz­
ności odradzające się pożera.
(,<) T antal - król Frygii. svn Jowisza i nimfy Pluto, skazany w piekle na wieczne pragnienie,
zanurzony po szyję w wodzie, która mu zawsze od ust uchodzi.
P O E Z JE ZE B R A N E
O d v H o ra c y jiis z a L .W b w. 19 - L W I n w. 2 8
173
LXXIa. Oda III Księgi trzeciej
(tłumaczenie rymowe)
Poeta chciał przestrzec Augusta,
aby stolicy państwa nie przenosił do Troi.
Praw ego m ęża nieugiętej duszy
zbrodniczych ziom ków zgraja w yuzdana
ni przytom nego oblicze tyrana
m ęskich przedsięw zięć nie wzruszy.
5
On się nie strw oży rozhukaną falą,
boga w każącym nie zlęknie piorunie;
choć św iat zgruchotany runie,
stałego gruzy przywalą.
Tak Alcyd, Polluks, niecofnym i stopy
io
dążąc, osiągli gorejące stropy;
15
tak ich godnego napaw a A ugusta
purpurowe nektar usta.
Tak, zasłużoną dzierżąc Bakchus chw ałę,
w przągł w jarzm o karki tygrysów7 zuchwałe;
tak równy ojcu uszedł Kwiryn piekła,
gdy chętna Juno w radzie bogów rzekła:
„Troja, w popiele już Troja,
kazirodzkiego co w ydała sędzię,
20
on i zbiegła z nim dziewoja już Parka dni ich nie przędzie!
Skoro chybiając, L aom edon, wierze,
złam ał z bogam i zawarte przym ierze,
obm ierzłe N eptuna dzieło67
z ludem i w odzem runęło.
25
Już się nie pyszni cudzołożną żoną
gość osław iony ni krzyw oprzysiężne
Pryjama plem ię H ektora obroną
przem ogło Achiwy m ężne.
1)7 Troja zbudow ana przez A pollina i N eptuna, boga mórz. b ra ta Jowisza.
174
K AN TO RBKRY TY M O W SK I
30
Gcly. co ją w iodła sporów naszych siła,
wojna pochodnię zgasiła,
w ięc ciężki gniew' mój dla Marsa się zmieni:
uznaję w nuka z krwi trojańskiej ksieni,
w nijśc mu do św iatłych dozw olę podw oi,
niech am brozyi nektarem się poi
35
i nieśm iertelny niechaj w bogów rzędzie
bóg now y siędzie.
Skoro zburzone Ilijonu szańce
i Rzym dalekie m orza przedzieliły,
niech gdzie bądź szczęśni panują w ygnańce!
-to
Gdy Pryjam idów w ół depce m ogiły
i zwierz bezpieczne założył w nich leże,
niech słyną blaskiem Kapitolu w ieże
i niech Rzym jeńce po zw alczonym Medzie
w tryjum fie w iedzie.
ч5
N iech groźne im ię jego i potęga
szeroko granic ostatnich dosięga,
gdzie Nurt Srzódziem ny od Afrów ojczyzny
dzieli Europę i Nil płynie żyzny.
Straszniejszy, jeśli złotem w zgardzić um ie
50
szczęśliw ie w ziem i utajonym łonie,
niż gdyby ludzkiej w ydobyć je dum ie
św iętokradzkie ściągnął dłonie gdziekolw iek św iata dotykają końce.
zwrycięską bronią niech dosięgnie jeszcze,
55
skąd prom ienie leje słońce.
skąd śniegi, szrony i deszcze.
Ten los dla m ężnych przeznaczam Kwirytów,
()0
lecz żeby nigdy, ufni wr broń lub m ożność,
przez swą dla dawanej ojczyzny pobożność
Troi nie dźw igali szczytów'.
Zgon grozi szczęściu powstającej Troi.
od okropnej legnie klęski:
P O E Z JE Z E B R A N E
()«iv H o ra c v ju s z a l.X X Ia w. 2 0 - L X X lh w. 11
175
moje się ram ię przeciw niej uzbroi,
pow iodę zastęp zw ycięski.
65
Choć m ur m iedziany Feba w zniesie ręka,
trzykroć go m oich dłoń Argiwów spęka,
trzykroć bez m ęża, dzieci i nadzieje
żona w niew oli łzam i się zaleje ’. -
то
Wesołej lutni nie przystoją żale.
Gdzie dążysz. Muzo? Poprzestań zuchw ale
tak w ielkie sprawy, bogów głosić m ow y
w ątłym i słowy.
LXXIb. Oda
(tłumaczenie nierymowe)
Prawego m ęża. co trwa w przedsięw zięciu,
zapał w spółziom ków naglących do zbrodni
ni przytom nego tyrana oblicze
stałego w zruszy um ysłu, ni Auster68,
5
pan niespokojnej burzliw y Adryi69,
ni grom ow ładcy potężna praw ica choć św iat zgruchotany runie,
on legnie w gruzach niezlękły.
io
Tą wrsparci cnotą Herkules w ędrow ny70
i Polluks zam ki71 osięgli ogniste;
ona Augusta, co w ich zasiadł kole,
,)8 O bacz not<ę> иго 38.
00 O bacz notę uro 37.
70 Także Alcydem zw any: półbóg, syn Jowisza i Alkmeny. najsław niejszy z bohatvrów
greckich: poddany praw em starszeństw a b ra tu K uryste<u>sow i. który chcąc go zgubić, d w a ­
naście mu prac niebezpiecznych naznaczył, co mu było pow odem do licznych podróży.
71 Polluks. syn Jowisza i Ledy. brat K astora. K liiem nestry i Heleny: b o h atyr grecki. bvł
jednym z A rgonautów, dopom ógł do zabicia kaledońskiego dzika, umieszczony w raz z b ra ­
tem między gwiazdy.
176
KANTORBERY
TY M O W SKI
nektarem usta purpurow e poi72.
Tej gdv się. B akchu73, dobiłeś zw ycięski,
15
tvgrysv w jarzm ie nieprzyw ykłym karkiem
w óz twój ciągnęły: tak równy Marsowi
uszedł K w irynus74 A cherontu70 głębi,
skoro przychylna w radzie nieśm iertelnych
w yrzekła Juno^(): ,,Ilijon, Ilijon77,
przez czystą P allas70, przeze m nie przeklęty,
20
i kazirodzku i nieszczęsny sędzia79,
i z nim przychodnia w m iasto białogłow a80
(że zw iódł w nagrodzie Laom edon b ogi)81
legli w popiele z narodem
i w odzem przeniew ierzonym !
25
Już się nie pyszni cudzołożną Greczką82
gość osław iony ni krzyw oprzysiężne
7- Poeta za żvcia jeszcze mieści A ugusta w O lim pie.
5 Bakchus - svn Jowisza i Sem eli. bóg w ina. które pierw szy zaszczepił, w y obrażają go na
wozie ciągnionym od tygrysów lub rysiów.
74 Kwiryn (obacz nro 5 i 0). czyli Rom ulus, syn M arsa, pierw szy król rzym ski, policzony
m iędzy bogi.
7o A cheron - rzeka piekielna.
7() Juno - żona i siostra Jowisza, jed n a z bogiń przeciw nych Trojanom , od których R zym ia­
nie w yw odzą swój początek: m ow a tu jest o radzie bogów z pow odu ubóstw ienia Rom ulusa.
7-ł Ilion - inaczej Troja, m iasto w F rygi i w Azji Mniejszej, sław ne dziesięcioletnim oblęże­
niem przez Greków.
,ü‘ M inerwa - córka Jowisza, k tó rą z w łasnej wywiódł głowy, bogini m ądrości i wojny pod
im ieniem Pallady, nieprzychylna Troi za sąd Parysa.
7,) Parys - syn Priam a. króla Troi. i H ekuby. k tó ra gdy jej się śniło, że porodzi pochodnię
m ającą spalić Troję, urodzone dziecię, którym był Parys, porzucić rozkazała w polu. gdzie od
pasterzy znaleziony na górze Ida. w śród nich w ychował się. - Gdy N iezgoda rzuciła między
boginie jab łk o z napisem : ...Najpiękniejszej", o b ran y sędzią przyznał je W enerze: stąd n ie n a ­
wiść Junony i M inerwy przeciw Trojanom w czasie wojny o porw anie przez tegoż Parysa
Heleny, żony M enelausa, króla S p an y .
I lelena - sław na z piękności córka Jowisza i Lcdy. żona M enelausa, odeszła m ęża z P a ­
rysem.
81 Laom edon - ojciec Priam a. król Troi. nie uiścił przyrzeczonej Apollinowi i N eptunow i
zapłaty za w zniesienie m urów trojańskich.
я'- Ò bacz nro 80.
P O E Z JE Z E B R A N E
O d v H o ra c v ju s z a L X X Ib w. 1 2 --t8
177
Pryjam a plem ię83 w aleczne A chiw y84
H ektarow ym i80 przem ogło ramiony.
30
Skoro naszym i w iedziona niezgody86
ucichła wojna, dla Marsa gniew ciężki
nienaw istnem u przebaczę w nukow i87,
co go zrodziła ilijońska88 ksieni.
Jemu w św iatłe w nijść podw oje,
35
poić się nektaru sokiem
i jego w dostojnym bogów
um ieścić dopuszczę kole.
Skoro szerokie m iędzy Ilijonem
a Rzym em m orze rozpościera burze,
niech gdzie bądź szczęśni panują w ygnańce!
40
Gdy na Pryjam a, Parysa grobow cach
igrają stada i gdy źw ierz żarłoczny
dzikie w nich kryje bezkarnie szczenięta,
45
słyń K apitolu89! Oby Rzym potężny
prawa m ógł M edom 90 zw yciężonym nadać;
oby i głośne, i straszne sw e im ię
ostatnim podał brzegom , gdzie Śródziem na
Głębia od Afrów Europę przedziela
i gdzie w ylew ny N il skrapia zagony.
8;i Z pow odu n ie w ia n 7 L aom edona.
84 O bacz nro 54.
80H ektor - syn najstarszy P riam a. pierw szy z wodzów’ broniących Troi. zabitv przez Achil­
lesa.
86 Bogowie podzielili się w czasie wojny trojańskiej, jedni G rekom , drudzy Trojanom sprzy­
jając. co przedłużyło oblężenie.
87 R om ulusow h k tó ry był synem M arsa.
88 Ilia - córka Numi torà, króla Alby z rodu trojańskiego, poświęcona na w estalkę, uw ie­
dziona przez M arsa i m a tk a R om ulusa i Rem a.
8t) K apitolium był zam ek rzym ski i św iątynia Jowisza na górze C apitolinus M ons: św iąty­
nia ta m iała trzy części: śred n ią Jowiszowi, dwa skrzydła Junonie i M inerwie poświęcone.
F acjata i boki otoczone były g a< n > k am i. w których wodzowie uczczeni trvjum fem częstowali
senat. L upy i zdobycze wzięte z nieprzyjaciół tu składano.
00 O bacz nro 47*.
178
KAN TO RBERY TY M O W SKI
M ożniejszy, g a rd z ą c n ie sz u k a n y m złotem ,
50
które szczęśliw ie utaiła ziem ia,
niźli je czerpiąc na ludzkie użytki
ręką. co każdej św iętości się tyka gdzie bądź granice św iata leżą obie,
niech bronią sięgnie, chciw e niosąc oko,
55
skąd pierwsze buchają ognie,
skąd m gły i deszcze, i szrony.
Ten przepow iadam m ężnym los K wirytom ,
waruję jednak, by nigdy, pobożni
lub ufni w m ożność, w ażyli się kiedy
60
podnosić szczytów wywróconej Troi.
Troi pod sm utną odrodzonej w różbą
szczęście pow tórna oczekuje klęska:
65
w tedy - Jowisza i żona, i siostra sam a pow iodę zw ycięskie zastępy.
Niech trzykroć m ury podźw ignie m iedziane
praw ica F eba91 - trzykroć runą m oich
siłą A rgiw ów 92 i trzykroć m ałżonka
w niew oli m ęża opłacze i syn y”. -
то
Ten dźw ięk wesołej nie przystoi lutni,
Gdzie dążysz. Muzo? Poprzestań zuchw ale
bogów rozm owy ogłaszać i sprawy
w ielkie opiew ać poziom ym i tony.
()1 O bacz nro 32.
C|- Argiwi. nazw isko Greków od m iasta Argos.
P O E Z JE ZE B R A N E
O tlv 1 lo ra c v jtisx ,. L W U , w.
- L W I l a w. 2<>
179
LXXIIa. Oda XXX Księgi trzeciej
(tłumaczenie rymowe)
DO MELPOMENY
Poeta przepowiada sobie nieśmiertelną chwałę.
5
io
15
20
25
Pom nik w zniosłem niepożyty,
w yższy niż piram id szczyt}7,
trwalszy niż głazy i spiże:
nie zburzą go wichry hyże,
niszczące nie tknie powietrze,
prawica czasu nie zetrze
ani kolej niezliczona
w ieków pokona.
N ie w szystek umrę: w iększa m nie połow a
nieśm iertelność mi zachowa;
poty m ię sław a coraz w zniesie nowa
i u potom nych będę nią wskrzeszany,
dopóki arcykapłany
w kapitolskie w ieść podwoje
m ilczące będą dziewoje.
Tam, gdzie Aufidus głęboki
szum iące toczy potoki,
gdzie D aunus płytkiej w ody
rolnicze rządzi narody,
tam w iek w iekow i będzie opow iadał,
m ałem u w ielkość żem im ieniu nadał
i żem pierwszy w m ow ie Rzymu
eolskiego użył rymu.
M elpom eno, zaszczyt cały
zasłużonej zgrom adź chwały,
w znieś się do godnego czynu z św iętego D elfów w aw rzynu
bierz liście w dłonie
i w ieńcz mi skronie!
180
K AN TO RBERY TY M O W SKI
LXXIIb. Oda
(tłumaczenie nierymowe)
N ad m iedzie trw alszy pom nik zbudow ałem ,
niż piram idy królew skie93 szczytniejszy,
rdza go zjadliw a ni w icher bezsilny
zburzyć nie zdoła, ani niezliczone
5
w iek ów koleje i czasów pogonie.
N ie w szystek umrę: w iększa m nie połow a
uniknie Parki; poty chw ałą w zrosnę
potom ną nowy, póki na Kapitol
m ilczącą kapłan pow iedzie dziew oję94.
10
Tam, gdzie A ufidus90 huczy popędliwy,
gdzie płytki D aun us96 rolne rządzi ludy,
pow iedzą o m nie, że - z słabego dzielny pierw szy przeniosłem eolijskie97 rym y
na ton italski. M elpom eno98, pychę
is
zbierz osiągnionej zasługam i chwały,
unieś się pióry i otocz mi laurem
d elfick im " skronie.
(|* Dzieło królów egipskich.
(Ц Po w ypędzeniu królów w ybierał w esialki a rc y k ap łan . Były to dziewice pośw ięcone na
cześć bogini Westy, pilnujące świętego ognia, aby nie zgasł. Było ich sześć: obow iązane do
zachow ania ślubu czystości przez lat trzydzieści, po których wolno im było iść za mąż. Gdy je
pośw ięcano, nie mogły mieć ani mniej od sześciu, ani więcej nad dziesięć lat.
0;> A ufidus. dziś O fanto - rzeka w prow incji Apulii. gdzie się H oracy urodził.
% D aunus - król Apulii. od którego im ienia n azw ana rzeka.
C)? Rymy liryczne, czyli safickie. bo Lesbos, ojczyzna Safo. którą zw ano także E o lia ptiella.
przez Kolijczvków zbudow anym było. lub że w d ialekcie eolijskim pisała rym y swoje, lub że
w yspa ta od Lolijczyków zam ieszkała była. Prow incja Kolia leżała w Azji Mniejszej, między
Jonią i Myzją.
()f! M elpom ena - M uza sm utnej i w yniosłej poezji.
t)() Delfy - m iasto w prow incji greckiej Kocydzie. blisko góry Parnassu. sław ne w yrocznią
Apollina.
P O E Z JE Z E B B A N E
O d y H o ra c y ju s z a L W I l h w. 1 - L W H I n w. 2 8
181
LXXIIIa. Oda VII Księgi czwartej
(tłumaczenie rymowe)
DO MANLIJUSZA TORKWATA
Wystawując zmienność czasu i krótkość życia,
zachęca go do dobroczynności i użycia swobodnego dostatków.
U chodzą śniegi, liść posępne drzewa,
pola zieloność odziew a.
Zm ienia kształt ziem ia, a pow odzi syta
wraca rzeka do koryta.
5
Trzy nagie siostry w gronie nim f w esołym
pląsającym toczą kołem .
Poryw ająca błogi dzień godzina
rok, że um rzesz, napom ina.
Odw ilżą Zefir, w iosnę lato chłonie
io
i znow u po lata zgonie
w ow oconośnej jesieni koleje
śnieg ospała zim a sieje.
15
Prędkich m iesięcy w raca jednak plem ię;
my, skoro przejdziem z tej ziem ie,
gdzie Anka, Tulla, Eneja schronienie popioły tylko i cienie.
Któż w ie, czy bogi do dzisiejszych chw ili
jutro doliczyć raczyli?
Łakom a ręka dziedzica nie strwoni
20
dobroczynnej darów dłoni.
Skoro. Torkwacie, gdy polegniesz w grobie.
wyrok da Minos o tobie,
już cię ród, m ądrość do żyjących koła
25
ani cnota nie przyw oła.
Ni w stydliw ego wiecznej w ydrzeć nocy
H ippolita w Febe mocy.
ni Pirytoja Tezeusza ram ię
z letejskich kajdan w yłam ie.
182
K A N T O R IO Y T Y M O W SK I
LXXIIIb. Oda
(tłumaczenie nierymowe)
U chodzą śniegi, zieloność w pola,
w ieńce na drzewa wróciły.
Zm ieniła ziem ia porę i rzeki
brzeg opuszczają zniżone.
5
Już z rów ienniczki G racyja100 naga
tańce ośm iela się toczyć.
Rok i godzina, co dzień poryw a,
o śm iertelności znać dają.
Zefir łagodzi zim no, za w iosną
10
lato ściga i um iera,
i ledw ie jabłka jesień roztoczy,
już zim a wraca ospała.
Czas jednak prędkie gonią m iesiące:
15
my, skoro przejdziem , gdzie A n k u s101
i gdzie z pobożnym T u llu s102 E n ejem 103 popioły tylko i cienie.
Któż w ie, czy bogi do chw il dzisiejszych
jutrzejsze chw ile doliczą?
W szystko, co rozdasz przyjaznym sercem ,
20
chciw ych ujdzie rąk dziedzica.
Skoro raz umrzesz i uroczysty
wyrok da Minos o to b ie104,
,()() G racje bvłv trzy siostry, córki Jowisza i Rury nomy. boginie powabów, podobania się
i przyjem ności: zw ały się: Rgle. R ufrozyna i Talia, w yobrażano je nago.
101 A nkus - czw arty król rzym ski.
Tulli.s - trzeci król rzym ski.
,(,;J R neasz - książę trojański, syn Anchizesa i Wenery. ojciec A skaniusza: zw any poboż­
nym. iż w czasie pożaru Troi uniósł ojca na plecach i bogi dom ow e. Później w siadł na okręty
z wielu ziom kam i i osiadł w L a tiu m . R zym ianie od niego ród swój w iodą. Encida Wirgiliusza
opiew a czvny tego b o h aty ra.
104 Minos - l»yły król i praw odaw ca Kreteńczyków. zasługi jego zjednały mu u bogów, iż go
zrobili pierw szym z trzech sędziów piekielnych, który zaw iłe rozstrzygał p rzypadki. Dwaj
jego tow arzysze byli Rak i R adam antes: pierw szy sędzia Ruropejczyków. drugi Azjan.
P O E Z JE Z E B R A N E
O d v l l o r n c v jus/,-. I.X M I Ih xv. 1 - L X X IV a w. U
183
już cię, Torkw acie1(b, ród, dostojność, m ądrość
ani cnota nie przywoła.
25
N ocy piekielnej ni H ip p olita106
w stydliw ego w ydrze F eb e107,
ni Tezej108 w ięzów letejskich skruszy
m iłem u Pirytojowi.
LXXIVa. Epodon II
(tłumaczenie rymowe)
POCHWAŁA ŻYCIA WIEJSKIEGO
0 , jak szczęśliwy, kto od trosk daleki
daw ne naśladując w ieki,
5
w w olnym od długu zam ieszkały dworze
sw ym w ołem łan przodków orze!
Trąba na krwawą nie w ezw ie go wojnę
ani m u grozi m orze niespokojne,
unika dworu, stopy nie posunie,
gdzie dum a służy fortunie.
Lecz albo w ino, gdy tryśnie z korzeni,
io
z starożytnym i topolam i żeni,
a zbytnich krzesząc latorośl zaw iązki,
szczęśliw sze szczepi gałązki;
albo ryczących na błoniu dalekiem
stad upatruje, gdy wracają z m lekiem ;
1(b T on /u a łu s - przydom ek rodziny M anliuszów. do której zapew ne należał przyjaciel
H oracjusza.
1(,() H ippolit - syn Tezeusza i H ippolity. oskarżony niew innie przed ojcem od m acochy
Fedrv. której nie chciał ulec żądaniom , jakoby w ystępną ku niej p ałał miłością. Przeklęty od
ojca za w ezw aniem o karę N eptuna, od koni swoich, które poczw ara m orska przez boga tegoż
m orza objaw iona przelękła, rozniesiony, życia p o strad ał.
107 Febe - Diana, inaczej zw ana H ekate i pod tym imieniem bierze się za bóstwo piekielne.
1,18 Tezeusz - król ateński. svn N eptuna, przyjaciel Pirytousa. syna Jowisza i Dy i. z którym
gdy poszedł do piekieł dla w ykradzenia Prozerpiny. uw ięziony w raz z nim przez Plutona, gdy
go polem H erkules uw olnił. Pir<y>tous został na zawsze.
184
K A .N T O R B Ł R Y T Y M O W S K I
15
lub m iód złocisty w czyste tłoczy dzbany:
lub śnieżne strzyże barany.
Gdy później jesień jabłkiem strojna złotem
lubym w ugory zaw ita pow rotem ,
20
jakże m u gruszka sm akuje szczepiona
i szkarłat w stydzące grona dary Pryjapa, w szystkich ojca płodów,
Sylw ana, stróża granic i ogrodów.
Lubi odpocząć przy w yniosłym lim ie
25
lub na m iękkiej darni drzym ie.
P łynie ukryta górnym brzegiem rzeka,
ptastw o wśród lasów m iłośnie narzeka,
30
a zdrój, co szem rząc, nurt przejrzysty toczy,
snem łagodnym klei oczy.
Skoro zaś Jowisz, uciszyw szy grzmoty,
zim ie śnieg m iotać rozkaże i słoty lub dziki pędzi m nogim i brytany
na rozległych sieci ściany:
lub lekkim prątkiem rzadsze w zniósłszy poły*,
żarłoczne sidli stadam i kwiczoły:
35
lub pierzchliw e zające i obce żórawie
w wesołej łowi zabaw ie.
W śród w ielu rozkosz m iłości kłopotów
któż nie jest zapom nieć gotów?
Gdy cna m ałżonka dzieli trud niełatw y
40
około dom u i kochanej dziatw y
jako Sabinka lub słońcem spalona
apulskiego km iotka żona.
45
Gdy m ąż strudzony m ieszkania już blisko
łuczyw em św ięte podsyca ognisko,
w esołe bydło zam yka w opłotki,
z nabrzm iałych w ym ion sok w yciska słodki
* Rodzaj siatek na ptaki.
P O E Z JE ZE B R A N E
O d v l l o n .c v j n y / a L W I Va w. 15 - L X .M V b w. 8
i win latosich skoro w dzban nabierze,
niekupną staw ia wieczerzę.
Mniej lubię m uszle, którym i sm ak pieszczę,
50
niż drogie flądry i eojskie leszcze,
które w nawalnej ostra zim a porze
na krajowe pędzi morze;
nie tyle brzuch mój ulubuje sobie
jońskie jarząbki i libijskie drobię
55
jak szczaw rosnący na wiosennej łące
i ślazy zdrowie krzepiące
lub jagnię bite na graniczne św ięta,
lub z paszczy w ilka w ydarte koźlęta.
Wśród godów takich m iło syte trzody
60
w idzieć, jak dążą w zagrody;
jak w ół strudzony na om dlałym karku
w spak pług skrzypiący ciągnie do folwarku:
jak niew olników rój otacza m nogi
b ogacza dom ow e bogi.
65
Lichwiarz Alfijusz po w yznaniu takiem ,
już, już chcąc zostać w ieśniakiem ,
z pierw szym m iesiąca w szystkie zebrał długi
i... rozdał na m iesiąc drugi.
LXXIVb. Epodon
(tłumaczenie nierymowe)
Ileż szczęśliwy, kto od trosk z daleka
jak daw ne plem ię śm iertelnych
5
ojczyste role w łasnym w ołem orze.
od długu w olny w szelkiego.
Żołnierz - wojennej nie zapragnie wrzawy,
gniew u się m orza nie lęka,
od grodów stroni i od dum nych progów
m ożniejszych obyw ateli.
185
186
KAN TO RBERY TY M O W SKI
10
Więc albo w ina latorośl dojrzałą
z w yniosłą żeni topolą,
a nierodzajne gdy nożem okrzesze,
szczęśliw sze szczepi gałązki;
lub na odległym gdy zaryczą błoniu,
stad upatruje błądzących;
Г)
lub m iód tłoczony w czyste dzbany zlewa;
lub ow ce strzyże pow olne.
Skoro zaś jesień skroń z ugorów w zniesie
jabłkiem w ieńczoną rum ianym
jak w esół grono purpurę w stydzące
20
i gruszkę zrywa szczepioną,
którą go hojnie Pryjap109 obdarza
i S ylw a n 110, opiekun granic.
25
Pod dęby lubi spoczyw ać daw nym i
i na gościnnej m urawie.
Głębokim w ody upływ ają brzegiem ,
wśród lasów ptastw o narzeka,
a źrzódła płynnym m ruczące kryształem
sny przyw abiają łagodne.
Zaś rok grzm iącego zim ow y Jowisza
30
gdy śniegi, deszcze poruszy lub m nogą psiarnią zuchw ale odyńce
na sieci pędzi zastawne:
lub gęstą siatkę lekkim w zniósłszy prątkiem ,
żarłoczne zdradza kwiczoły:
35
trwożne zające, żuraw ie usidla
i m iłą bierze nagrodę.
Któż o kłopotach, co z m iłością chodzą,
40
w śród szczęścia nie zapom ina?
W stydliw a żona gdy około dziatw y
i dom u trudy podziela
,,,(> Priap - l)6g opiekujący się ogrodami, w których mu Rzymianie stawiali posągi.
1,(1 Sylwan - bóg pastwisk, gajów i ogrodów.
P O E Z JE ZE B R A N E
O d v H o ra c y ju s z n L X .M V h w. 9 - 6 8
187
jako S ab in k a111 lub słońcem zżółcona
zręcznego żona A pu lla112.
Święte ognisko z suchych drewek w znosi,
gdy m ąż m a w racać strudzony,
45
w esołe bydło zam yka w opłotki,
pełne w ysusza w ym iona
i win latosich gdy z w iadra nabierze,
niekupne staw ia potrawy.
Mniej m i sm akują lukryńskie113 szlim aki,
50
mniej drogie flądry114 i leszcze,
które hucząca eojskim i w ały
w te zim a napędza morza;
nie z taką brzuch mój przyjmuje rozkoszą
55
afryckie ptastw o i jońskie jarząbki110
jak szczaw lubiący łąki i ślazy
chorem u ciału służące
lub jagnię bite na graniczne św ięta,
lub koźlę w ilkom wydarte.
W pośród gód takich m iło syte owce
60
w idzieć, jak dążą do domu;
jak w yw rócony om dlałym już karkiem
pług w oły ciągną strudzone;
jak niew olników otaczają roje
65
św ietne bogacza Penaty.
Lichwiarz Alfijusz po takiej przem owie,
już, już chcąc zostać w ieśniakiem ,
z pierwszym m iesiąca zbiera pieniądze
i... m yśli o nowej lichwie.
111 Z kraju sabniskiego prac owita niewiasta.
112 Mieszkańca Apulii.
11 * W Lukr yńskim Jeziorze w Kampanii, niedaleko miasta Bajów, poławiały się wvborne
szlimaki.
Flądry - rodzaj ryb morskich płaskich.
I b Jarząbki jońskie - sławne wytwornością smaku.
188
K A N TO RBERY TY M O W SKI
LXXVa. Epodon <X>III
(tłumaczenie rymowe)
DO PRZYJACIÓŁ
Zachęca ich do wesołości i strapionego pociesz<a> przyjaciela.
5
10
is
20
Okropna burza kryje niebo oku,
już w śnieżnym Jowisz zstępuje obłoku,
p uszcze i fale na m orzu w zburzonem
trackim huczą A kw ilonem .
Teraz, przyjaciele m ili,
swobodnej użyjm y chwili!
Póki rzeźwe służą lata,
niech starość z czoła ustąpi
i chłopiec w ina nie skąpi
tłoczonego za Torkwata.
N ie m ów m y o czasów biedzie,
m oże lepsze bóg przyw iedzie.
Teraz achem eńskie w onie
niech się rozleją na skronie,
niech cylleńskiej lutni tony
koją um ysł zasm ucony.
Tak Chiron uczniow i sw em u
śpiew ał niezw yciężonem u:
„Wielki synu Tetydy, brzeg cię czeka Troi.
co go zim ny Skam ander i Sim ois poi.
N ie wrócisz stam tąd - Parka w ątek zerwie drogi;
ani m atka w dom ow e odniesie cię progi.
Tam przeto zie w szelakie i troski niech płoszy
przyjem ność obcow ania, w ina i rozkoszy".
P O E Z JI- Z E B H A N E
O d y I lo r a c y ju s z a L A X Va
1 - L .X .W h xv. 2 6
189
LXXVb. Epodon
(tłumaczenie nierymowe)
5
io
15
20
25
Straszna już niebo naw ałność ogarnia:
śniegi i deszcze przed Jowiszem lecą,
bory i m orza w ichram i zabrzmiały.
Zdarzoną porę schwyćm y, przyjaciele!
D opóki siły, dopóki przystoi,
niech pierzcha starość z m arszczonego czoła roztocz nam w ina, co tłoczone jeszcze
za czasów m ego konsula T orkw ata116.
Nie m ów o troskach, bóg m oże łaskaw y
szczęsną je zm ianą odw iedzie, skąd przyszły.
Teraz rozlejmy ach em eńsk ie117 w onie,
teraz jest pora cyllen ejsk ą118 lutnią
piersi od ciężkich uw olnić kłopotów.
Tak śpiew ał C entaur119 w ielkiem u uczniowi:
„Śm iertelniku niezwalczony,
bogini Tetydy synu!
Czeka na ciebie A ssaraka120 ziem ia,
którą w ąskiego nurt Skam andru121 zim ny
i śliski dzieli S im ois122.
Stam tąd ci pew no powrotu
zerw aną Parka osnow ą zabroni;
ni cię w dom m atka odw iezie niebieska.
Tam w ięc przykrości w szelakie,
które czarny sm utek rodzi,
niech śpiew i w ino rozproszą
i obcow anie przyjemne.
110 Pod tym konsulem urodził się l loracjusz.
117 Wonie perskie.
ш Lutnia wynaleziona przez Merkuriusza, który wychował się na górze Cyllenie w Arkadji.
110 C en taur Chiron - nauczyciel Achillesa, syna Tetydy.
Assarakus - svn trojańskiego króla I rosa.
,- 1 Sk a man der - rzeka pod Troją.
Simois - także rzeka pod Troją.
KOMENTARZE
KOMENTARZ EDYTORSKI
I. WYKAZ ZNAKÓW I SKRÓTÓW PRZYJĘTYCH W EDYCJI
1. Znaki edytorskie i skróty w transkrypcji i komentarzach
< > - nawiasy kątowe wr tekście utworu sygnalizują ingerencje wydawcy, zarów^no
koniektury. jak i interpolacje; nie zaznacza się poprawek polegających na od­
miennej transkrypcji
[ ] - nawiasami kwadratowymi oznaczono uzupełnienia o charakterze redakcyj­
nym. pochodzące od wydawcy, w tym również rozw iązania skrótów
( ) - jeśli utwór ukazał się w numerze czasopisma. wr nawias okrągły ujęto datę
wydania, za nim umieszczając numer gazety, np. (11 X I 1811). 66: gdy znalazł
się w którymś z tomów', numer tomu podano przed ujętym w' nawias roczni­
kiem. np. 1(1815).
bł. - lekcja błędna, według wydawcy niezgodna z intencją autora
bl. druk. - błąd drukarski
dod. - dodatek do numeru
dosł. - dosłownie
oryg. - w oryginale
popr. w'vd. - popraw'ka wydawcy
t.n. - tłumaczenie nierymow^e
t.r. - tłumaczenie rymowe
tyt. - tytuł
2. Skróty określające charakter przekazu
A - autograf
D - druk
P - pierwodruk
R - rękopis
W - wolant
194
K O M K N T A R Z t:
3. Skróty nazw czasopism
..Astrea” - ..Astrea. Pamiętnik narodowy polski, historii, literaturze, poezji, filozo­
fii moralnej, ekonomii politycznej, rzeczom krajowym i dziejomwspółczesnym
poświęcony" (1821-1825. Warszawa)
..Gaz.Koresp.Warsz. i Zagr." - ..Gazeta Korespondenta Warszawskiego i Zagra­
nicznego" (1797-183Ó. Warszawa)
..Gaz.Krak." - ..Gazeta Krakowska *(1796-1849. Kraków)
..Gaz.Warsz." - ..Gazeta Warszawska" (1774-1935, Warszawa)
..Kur.Pol." - ..Kurier Polski" (1829-1831. Warszawa)
..Kur.Warsz. - ..Kurier Warszawski" (1821-1939. Warszawa)
..Pam.Warsz." - ..Pamiętnik Warszawski, czvli Dziennik Nauk i Umiejętności
(1815-1823. Warszawa), miesięcznik [Każdy rocznik dzieli się na 3 tomy kwartały, tom na 4 miesięczniki. Wobrębie każdego tomu zachowano ciągłą
paginację, numeracja tomów również jest ciągła. W1822 r. redakcję pisma po
Feliksie Bentkowskim przejęli Kazimierz Brodziński. Fryderyk Skarbek i Józef
Karol Skrodzki. Zmieniła się wówczas numeracja pisma, a wydawca obok no­
wej zdecydował się podać wnawiasach okrągłych kontynuację dawnej nume­
racji rocznika i tomu: 1(8)(1822). 1(22).]
..Sybilla Nadwiślańska" - ..Sybilla Nadwiślańska. Dziennik narodowy polityce, hi­
storii. literaturze i rzeczom krajowym poświęcony” (1821. Warszawa)
..Tygodnik Polski ’ - ..Tygodnik Polski i Zagraniczny" (1818-1820. Warszawa)
..Zbiór pismtyczących się Powstania Królestwa Polskiego" - ..Zbiór pism tyczących
się Powstania Królestwa Polskiego. Periodyk wydawany tygodniowo wKrako­
wie od 30 VII do 20 XI1812 r. zpolecenia prefekta departamentu krakowskiego".
Skróty częściej cytowanych bądź przywoływanych utworów, edycji i opracowań
(wszelkie teksty źródłowe podano zgodnie z transkrypcją i zasadami obowiązują­
cymi wSerii)
BENTKOWSKI - F. Bentkowski. Historia literatiuypolskiej. 1.1. Warszawa 1814.
Bielecki. Tyszka - R. Bielecki. A. Tyszka. Dał nam p rzyk ła d Bonaparte, t. 1-2.
Kraków 198*4.
BRODZIŃSKI - K. Brodziński. Poezje, oprać, i wstępem poprzedził Cz. Zgorzelski. Wrocław 1959. t. 1-2.
Czubaty - J. Czubaty. Wodzowie i politycy. Generalicja polska ÎS06-1H15.
Warszawa 1992.
DMOCHOWSKI. Sztuka rymo twórcza - F.K. Dmochowski. Sztuka rymotirórcza. oprać. S. Pietraszko. Wrocław 1956 (..Biblioteka Narodowa ”. Seria I 158).
4.
Do Polaków w służbie moskieirskiej - Do Polaków w służbie moskieirskiej cy­
wilnej i wojskowej przytrzym anych i broń przeciw ojczyźnie nosić przym uszonych.
..Gaz.Warsz. (11 VH18Ì2). 55. s. 975-976.
Do pospolitego ruszenia - Do pospolitego r u s z e n ia . Gaz.Warsz. (22 XII 1812).
102 (dod.) (odezwa z 20 XII 1812 r.. podpisana przez Stanisława Zamoyskiego
oraz Kajetana Koźmiana jako sekretarza Rady Konfederacji Generalnej Królestwa
Polskiego).
K O M EN TA RZ ED Y TO R SK I
W y k a z z n a k ó w i s k ró ió w
195
Estreicher - K. Estreicher. Bibliografia polska XIX stulecia (cyfra rzymska ozna­
cza numer tomu. arabska - stronę).
GODEBSKI. Wiersz do łegiów - C. Godebski. Wiersz do legiów polskich, [w:]
tenże. Dzieła wierszem i prozą. Warszawa 1821, s. 247-264.
KARPIŃSKI - F. Karpiński. Poezje wybrane, oprać. T. Chachulski. Wrocław
1997 (..Biblioteka Narodowca" I 89).
KNIAZNIN - F.D. Kniaźnin. Wiersze wybrane, oprać. A.K. Guzek. Warszawa
1981.
KOCHANOWSKI. Muza - J. Kochanowski. Muza, [w:] tenże. Dzieła polskie,
oprać. J. Krzyżanowski. Warszawa 1972. s. 122-130.
KOCHANOWSKI. P ie ś n i-] . Kochanowski. Pieśni, oprać. L. Szczerbicka-Slęk.
Wrocław 1998 (wyd. 4 zmienione: ...Biblioteka Narodowa" I 100).
KOCHANOWSKI. T re n y -]. Kochanowski. Treny, oprać. J. Pelc. Wrocław1978
(..Biblioteka Narodowa" II).
KOCHOWSKI - W. Kochowski. U twory poetyckie. Wybór, oprać. M. Eustachiew7icz. Wrocław 1991 (wyd. 2: ..Biblioteka Narodowa'* I 92).
Korzeniewski - B. Korzeniewski. Drama w warszawskim Teatrze Narodowym
podczas dyrekcji L. Osińskiego (1814-1831). Warszawa 1934.
KOŹMIAN- K. Koźmian. Wybór poezji. Kraków^ 2002.
KOŹMIAN. Mowa - K. Koźmian. Mowa p r z y żałobnym obchodzie zgonu S ta ­
nisława Mokro no wskiego. bywszego generala lejtnanta wojsk polskich, w kościele
S[wietego] K rzyża pow iedzian a p rzez K ajetana Kożm iana dnia 6 listopada 1821.
Warszawa 1821 [zob. także Do pospolitego ruszenia].
KRASICKI-I. Krasicki. Utiuoiy wybrane, oprać. Z. Goliński. 1.1, Warszawa 1980.
KRASICKI, Mikołaja Doświadczyńskiego p rzyp a d k i - I. Krasicki, Mikołaja
Doświadczyńskiego przypadki, oprać. M
. Klimowicz. Wrocław 1973 (..Biblioteka
Narodowca” I 41).
KRASICKI. Monachomachia - I. Krasicki. Monachomachia. [w:] Monachom achia i Antymonachomachia. wstęp i oprać. Z. Goliński, Wrocław' 1970 („Biblio­
teka Narodowa1' I 197).
Kukieł - M. Kukieł. Wojna 1812 r.. Kraków 1937, t. II.
LINDE - S.B. Linde. Słownik języ k a polskiego . t. 1-6. Lwów 1854-1860.
Manfred. Napoleon Bonaparte - A. Manfred. Napoleon Bonaparte, przeł. A. Szy­
mański. t. 1-2, Warszawka 1986.
MATUSZEWICZ. Mo ira - T. Matuszewicz [Mowa wygłoszona do Szanownego
Senatu i Prześwietnej Izby Poselskiej 28 VI1812 roku]. ..Gaz.Warsz." (30 VI1812).
52, s. 905-909.
Mirkowicz. Dumanie - A. Mirkowicz. ..Dumanie żołnierza polskiego iv staro­
żytnym zamku Maurów nad Tagiem"Kantorberego Tymowskiego. Łódź 1939 („Pra­
ce Polonistyczne". III).
Mirkowicz. Tymowski - A. Mirkowicz. K antorbeiy Tymowski. Szkic biograficzno-łiteracki. Lódź 1937 (..Prace Polonistyczne". I).
MOLSKI - M. Molski. Pisma, z pośmiertnych rękopisów zebrał W. Redliński.
t. 1-2. Warszawa 1855.
196
KOM ENTARZE
MORELOWSKI-J. Morelowski. Wiersze. oprać. E. Aleksandrowska. Wroclaw1983.
MORSZTYN. Summarius w ierszó w - H. Morsztyn. Summcirius wierszów M orsz­
tyna. niegdy p o e ty polskiego, przepisany, [w:] Marian Malicki. Snmmarins wier­
szów" p rzyp isy w a n y Hieronimowi M orsztynowi i odm iany jego tekstu, [w:] Miscel­
lanea staropolskie, 6. red. T. Ulewicz. Wrocław 1990 („ArchiwumLiterackie", t. 27).
Mościcki. Pozgonna cześć - H. Mościcki. Pozgonna cześć dla księcia Józefa
(pogrzeb - pom niki - pieśń i legenda). Warszawa [b.r. i dr.].
OSIŃSKI. Wiersz - L. Osiński. Wiersz na pow rót zwycięskiego wojska 1809.
[cyt. za:] Pisarze polskiego oświecenia, red. T. Kostkiewiczowa. Z. Goliński, t. 3.
Warszawa 1996. s. 219-222.
POTOCKI. Pochwala - S.K. Potocki. Pochwala walecznych Polaków w o sta t­
niej wojnie poległych. „Roczniki Towarzystwa Królewskiego Warszawskiego Przy­
jaciół Nauk" 8(1812). s. 19-54 (zob. też: S.K. Potocki. Pochwala walecznych P ola­
ków w ostatniej wojnie poległych, czytana na publicznym posiedzeniu Królewskiego
Towarzystwa Przyjaciół Nauk dnia 22 grudnia 1809. Warszawa 1810).
RZEWUSKI. O nauce wierszopiskiej - W. Rzewuski. O nauce wierszopiskiej,
[w:] Z. Libera. Poezja polska XIIII wieku. Warszawa 1983.
Sinko. Tymowski - Z. Sinko. Tomasz K antorbery Tymowski (1790-1850). [w:]
Pisarze polskiego oświecenia, red. T. Kostkiewiczowa. Z. Goliński. t. 3. Warszawa
1996. s. 529-539.
Skowronek - J. Skowronek. Książę Józef Poniatowski. Wrocław 1986.
SZARZYNSKI - M. Sęp Szarzyński. Poezje zebrane, wyd. R. Grześkowiak.
A. Karpiński. Warszawa 2001 („Biblioteka Pisarzy Staropolskich", t. 23).
SZWEYKOWSKI - W.Szweykowski. Krótki zbiór wierszy. pieśni i mów p a trio ­
tycznych. Warszawa 1808.
TYMOWSKI. L is ty - Kantorberego Tymowskiego, posła ziem i częstochowskiej.
wolnom ularza i p o e ty listy krajowe i emigracyjne, oprać. E.Z. Wichrowska. War­
szawa 1999.
TYMOWSKI. O dy H oracyjusza - K. Tymowski. O dy H oracyjusza w ybrane
z ksiąg różnych rym owym i nienm ow ym wierszem. Warszawa 1816.
WĘŻYK - F. Wężyk. Poezje, t. Ili' Kraków 1878.
Wichrowska. Antologia - E.Z. Wichrowska. Antologia poezji masońskiej. War­
szawa 1995.
Wichrowska. Tymowski - E.Z. Wichrowska, K antorbery Tymowski w świetle
nowych źródeł. Warszawa 2002.
Więckowska - H. Więckowska. Opozycja liberalna w Królestwie Kongresowym.
Warszawa 1925.
WORONICZ. Kazanie - J.P. Woronicz. Kazanie p r z y otwarciu sejmu n a d zw y ­
czajnego Księstwa Warszawskiego [26 czerwca 1812]. [w:] tenże. Pisma wybrane.
wstęp, wybór i komentarz M. Nesteruk. Z. Rejinan. Warszawa 1993. s. 461-475.
Zbiór pism - Zbiór pism wierszem i prozą tyczących się dziejów Polski. [Gdańsk
1815].
Zgorzelski - Cz. Zgorzelski. 7,e studiów n ad tekstam i Brodzińskiego. „Pamięt­
nik Literacki 48(195'?). 4. s. 553-591.
K OM ENTARZ ED Y TO RSK I
W vk»z z n ak ó w i ^ r ó t.W
197
Zieliński - Ulotna poezja patriotyczna wojen napoleońskich (1S05-1S14), oprać,
i przedmową poprzedził A. Zieliński. Wrocław 1977 [facsymile wolantów na nlb.
odbitkach].
6. Skróty dotyczące literatury antycznej
Anacr. - Anacreonteci (Anakreontyki: numeracja wgedvcji: Carmina Anacreontea. ed. M.I. West. Leipzig 1984)
CATULL. - Caius Valerius Catullus (Katullus). C atidli Veronensis liber (Księga
Katullusa z Werony)
CIC. - Marcus Tullius Cicero (Cyceron)
Fin. - De finibus malorum et bonorum (0 najwyższym stopniu dobra i zła)
Off. - De officiis (0 powinnościach)
Phil. - in Marcum Antonium o ration es Philippicae (Filipiki. Mowy prze­
ciwko Markowi Antoniuszowi)
DIOG.LAERT. - Diogenes Laertios. Vitae philosophorum (Zvwotv i poglądy
słynnych filozofów)
GELL. - Aulus Gellius (Aulus Gelliusz). Noct.es A tticae (Noce attyckie)
HES.Op. - Hesiodus (Hezjod). Opera et. dies (Prace i dni)
HOM. - Homerus (Homer)
II. - Ilias (Iliada)
Od. - Odysseia (Odyseja)
HOR. - Quintus Horatius Flaccus (Horacy)
Ars - De arte poetica epistula a d Pisones (Osztuce poetyckiej list do Pizonów: Epistulae 2,3)
Carm. - Carmina (Pieśni)
Epist. - Epistulae (Listy)
Epocl. - Epodon liber (Księga epodów)
Saec. - Carmen saeculare (Pieśń na stulecie)
IUV. - Decimus Iunius Iuvenalis (Juwenalis). Saturne (Satvrv)
LIV. - Titus Livius (Liwiusz). ,46 urbe condita libri (Dzieje Rzvmu od założe­
nia miasta)
- Lucianus (Lukian). Imagines (Obrazy)
OV. - Publius Ovidius Naso (Owidiusz)
Met. - Metamorphoseon libri (Metamorfozy. Przemiany)
Pont. - Epistulae ex Ponto (Listv z Pontu)
PLU. - Plutarchus (Plutarch)
UJClAN.Im ag.
(Pisma mo­
ralne. Powiedzenia królów i wodzów)
Lyc. - Vitae parallelae. Lycurgus (Zvwotv równoległe. Likurg)
QUINT./aw/. - Marcus Fabius Quintilianus (Kwintylian). Institutio oratoria
(Kształcenie mówcv)
SEN.PHIL.£/;û>7. - Lucius Annaeus Seneca (Philosophus. Minor) (Seneka Młod­
szy, Filozof). Epistulae morales ad Lucilium (Listv moraine do Lucvliusza)
STAT.77/e6. - Publius Papinius Statius (Stacjusz). Thebais (Tebaida)
Reg.apoph. - Moralia. Regum et impera forum apophtegm ata
198
KOM ENTAK ZF.
SUET. 7/V. - Cains Suetonius Tranquilli^ (Swetoniusz). De rifa caesanun. D i­
m s Titus (Zvwotv cezarów. Boski Tytus)
TAC./7/aY. - Cornelius Tacitus (Tacvt). Historiae (Dzieje)
VAL.MAX. - Valerius Maximus (Waleriusz Maksymus). Facta et dicta memo­
rabilia (Godne pamięci czyny i słowa)
VEG. - Flavius Vegetius Renatus (Wegecjusz). Epitoma rei rnilitaris (Zarvs
wojskowości)
VERG. - Publius Vergilius Maro (Wergiliusz)
Aeri. - Aeneis (Eneida)
Ecl. - Eclogae (Eklogi. Bukoliki)
Georg. - Georgica (Georgiki)
6. Skróty ksiąg biblijnych
Przekłady cytatów biblijnych [za:] Biblia w przekładzie księdza Jakuba Wujka
z 1599 r.. wyd. J. Frankowski. Warszawa 1099. Oznaczenia ksiąg biblijnych:
Rdz - Księgi Rodzaju
Wj - Księgi Wyjścia
Iz - Proroctwo Izajaszowe
Dn - Proroctwo Danielowe
J - Ewangelia według Jana
7. Skrótv nazw bibliotek i archiwów
AGAD. AHS - Archiwum Główne Akt Dawnych wWarszawie. Archiwum Hipolita
Skimborowicza
AGAD. AMas. - Archiwum Główne Akt Dawiivch wWarszawie. Archiwum Masoń­
skie
AGAD. AOU- Archiwum Główne Akt Dawnych wWarszawie. Archiwum Ostrow­
skich z Ujazdu
AGAD. APP - ArchiwumGłówne Akt Dawnych wWarszawie. ArchiwumPubliczne
Potockich
AGAD. Braniccy - Archiwum Główne Akt Dawnych wWarszawie. Zbiory Branickich z Suchej
AGAD. TPX - Archiwum Główne Akt Dawnych wWarszawie. Towarzystwo Przy­
jaciół Nauk
BJ - Biblioteka Jagiellońska w Krakowie
BKUL - Biblioteka Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie
BN- Biblioteka Narodowa wWarszawie
BP Paryż - Biblioteka Polska wParyżu
BŚ - Biblioteka Śląska wKatowicach
BUTor. - Biblioteka Uniwersytetu im. M. Kopernika wToruniu
BUW- Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego wWarszawie
Czart. - Biblioteka Czartoryskich wKrakowie
IBL. Michalscy - Biblioteka Instytutu Badań Literackich PAN. Fundacja Michal­
skich
K O M EN TA RZ ED Y TO RSK I
W y k a z z n a k ó w i s k r ó tó w / Z a s a d y tra n s k ry p c ji
199
Kórn. - Biblioteka PANwKórniku
Łop. - Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. H. Łopacińskiego wLublinie
Ossol. - Biblioteka Zakładu Narodowego im. Ossolińskich PANwe Wrocławiu
PANKraków - Biblioteka PAN-PAUw Krakowie
II. ZASADY TRANSKRYPCJI
Za podstawę wydania posłużyły teksty zachowane wdrukach prasowych z lat
1811-1831, wwolantach oraz - dwukrotnie - wautografach, tylko wjednymprzy­
padku dysponujemy zarówno drukiem, jak i autografem. Nieco lepsza jest sytuacja
przekładów ód Horacego. Wzbiorach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego za­
chował się bowiemtomik tłumaczeń ofiarowany przez Tymowskiego Królewskiemu
Towarzystwu Przyjaciół Nauk (z dedykacją i poprawką wtekście, uczynioną ręką
autora). Posiadamy ponadto zachowane w zbiorach AGAD autografy niektórych
przekładów, podarowane przez tłumacza Stanisławowi Kostce Potockiemu. Pewną
pomocą przy próbie odtworzenia systemu językowego poety służy kilkadziesiąt oca­
lałych listów Tymowskiego, dodać jednak trzeba, że tylko znikoma ich część po­
chodzi z lat 1811-1831.
Modernizacji uległa interpunkcja oraz pisownia łączna i rozdzielna.
Zmodernizowano pisownię głosek i . j . y . Wwyrazach pochodzenia obcego, tam
gdzie wymagała tego prozodia, -i-, -y- transkrvbowano ze wzdłużeniem (poezyci
—»poezyjci, Iberii —> Iberyi): dotyczy to również nazw własnych (np. Piyjcun. Tallijusz, Pigamalijon).
Zaniechano pisowni, wktórej nie oznacza się o kreskowanego (ó). wymawia­
nego jak u (narodow —> narodów, twórczą —> tw órczą. Przebóg —> Przebóg), pozo­
stawiając ją jednak wpozycji rymowej (np. w przódy ! płody): wniektórych przy­
padkach rym wyrównywano do o (np. mowi 1 przesądow i. położę / roże, liktoiy /
w toiy). iVie zmieniano historycznej pisowni wyrazu strona (= struna), z obocznoś­
cią strona II strona.
Zrezygnowano zzaznaczania e pochylonego (é). utrzymując je jednak wpozycji
rymowej. Zachowano oboczność bohatyr II bohaterowie.
Samogłoski nosowe transkrvbowano według zasad dzisiejszych. Przywrócono
lub ujednolicono nosowość wrwygłosie rzeczowników (np. imię —
»imię, książę —
>
książę ): przymiotnik bronzo w y transkrvbowano jako brązowy. Zachowano formę
trójzęb. Pozostawiono oboczność form biernika mię II mnie.
Nie zachowano oboczności samogłoskowej wwvrazie żelezie II żelazie.
Do dzisiejszej postaci doprowadzono pisownię głosek dźwięcznych i bezdźwięcz­
nych (np. zu ycięzki —>zwycięski, m ęztwo —
>męstwo, zta m tą d —
>sta m tą d . ztą d —>
stąd. bóztwo —» bóstwo, pro źb a —»prośba, je ź li —>jeśli, m óżczki —> móżdżki, męszczyzna —> m ężczyzna, w ydobydź —» wydobyć, uledz —» ulec. pręcej —> prędzej,
gadezki —> gadeski).
Nie zachowano natomiast oboczności zwycięzca II zwycięzca, ciemięzca II cie­
rnieżc a.
200
K OM ENTARZE
Wzakresie oznaczania miękkości uzupełniono znaki diakrytyczne (np. śpie­
—
>śpiew ak , zazdrosne —>zazdrośne. ra d o sn y —¥ radośny). Pozostawiono rów­
nież oboczności: sz/qc II s7qc. przeszłe IIprześle, oraz formy: szlim aki . śklącej. Formę Albilonczyk sprowadzono do postaci Albilończyk. zachowano obocznośćAlbilon
IIAlbijon.
Utrzymano inne nieliczne oboczności spółgłoskowe (tęskne II tęschnej. depcąc II
depcząc i pochodne). Utrzymano formę ptastw o. Nie zachowano natomiast formy
wszech w ła d zc \\ transkrybując wyraz wpisowni dzisiejszej: wszechwladcy.
Nie zachowano uproszczonej grafii grupy spółgłoskowej -szcz (np. sczęście —
>
wak
szczęście).
Zachowano grupy spółgłoskowe -śrz. -źrz (np. źrzenica. źrzebię. w śrzód - obok
wśród, spośrzodka. śrzódziem ny). Nie utrzymano natomiast oboczności typu: najeźd có w —
>najeźdźców , zrzenice —>źrzenice. zrzódletn —>źrzódłem . zrzebię —>
źrzebię II. Oboczności tych nie potwierdzają bowiem autografy poety.
Zgodnie ze współczesną normą zmodernizowano zapis wwyrazach wziąć, p rzed ­
sięw ziąć (w ziąść —> wziąć, przedsięziąść —
>przedsięw ziąć).
Pozostawiono pisownięjenerał, jenjiusz. zachowując obocznośćjen ijusz II ge­
niusz.
Zrezygnowano z formy srebne (srebne —>srebrne). Według dzisiejszych zasad
transkrybowano wyrazy p u h a r (puhar —>puchar) i scham ować (scham ować —
»
sham ować).
Zasadniczo nie uwspółcześniano form fleksyjnych. Ujednolicono jedynie narzędnikowe końcówki -emi II -ym i (np. pam iętnem i —
»pam iętnym i), oczywiście
pozostawiając dawną formę wpozycjach rymowych (odwiecznemi / ziemi, śmiałem
/ zapałem ).
Zmieniono w kierunku modernizacji pisownię nazwisk (R acyny —» Rasyny.
Wasyngton —
>Waszyngton). Zachowano pisownię nazwiska Szylłer . Kornel.
Zmodernizowano pisownię wyrazów obcego pochodzenia, likwidując pozosta­
łości alfabetu łacińskiego: ph —>f x —
>ks (np. S tyx —
>Styks, A jax —>Ajaks.
A lexander —
»Aleksander. Xant —
>Ksant): podobnie postąpiono wprzypadku wy­
razówx ią d z ksiądz. xiężyc —
»księżyc. xiążę —>książę. Nie zachowano geminat
(spółgłosek podwojonych) (np. suffier —»sufler. K san typpa —
>K san typa). Postać
spolszczoną uzyskały wyrazy Tripolis —
>Trypolis oraz Bachchiis —>Bakchus.
Wprzypisach odautorskich do przekładu ód Horacego nie rozszerzano -/-. -ydo -\y-. Nie zachowano również kolejności numeracji tych przypisów, ze względu
na liczne błędy i niekonsekwencje.
III. OPIS ŹRÓDEŁ I APARAT KRYTYCZNY
Waparacie krytycznymprzyjęto następującą kolejność źródeł według ich ważności: druki, autografy, odpisy: odpisy wtórne wobec druku zostały wymienione na
końcu listy. Nie uwzględniano ich również przy wykazywaniu odmian tekstu, jeżeli
były zgodne z pierwodrukiem.
K O M EN TA RZ ED Y TO R SK I
Z a s a d y tra n s k ry p c ji / O p is ź ró d e ł i A p a r a i k r y i y c / n v 1 - Ila
201
WIERSZE
I. [Oda do Napoleona]
Przekazy: za podstawęedycji przyjętojedynyzachowany przekaz utworu., prwdr. ,,Gaz.Warsz.v38(17 VIII1811). 66 (dod.). s. 1163-1164: podwierszeminicjały: „K.T. \
Utwór nie był dotąd przedrukowywany, nie łączono go też z nazwiskiem
Tymowskiego. Jegoautorstwo potwierdza Karol Sienkiewicz, pisząc (cyt. [za:] BP Pa­
ryż, Papiery Emigrantów, lit. T.. s. 451-454):
Tymowski Ka ntorbe ry (n [ r ] . 1790). Poeta liryczny w rodzaju wzniosłym, [w] weso­
łym niepospolity. Ody: Do Napoleona i Do Golizny. Dumania żołnierza polskiego na
walach Saragossy i wiersz Do Kredytu. Nad tym wszystkim piękna Oda do ufności.
Ila-b
Porównanie zachowanych przekazów* utworu, na które składają się zarówno
kopie rękopiśmienne, wolant, jak i druk wgazecie, pozwroliło zrekonstruować dwa
etapy kształtowania się tekstu i wkonsekwencji dwie odmienne stylistycznie i se­
mantycznie redakcje.
Redakcję pierwszą poświadcza siedemprzekazów', które powrstałv za żvcia au­
tora: sześć rękopiśmiennych oraz jeden wolant. Nie zachował się autograf utworu.
Świadectwo drugiej redakcji przynosi druk: „Pam.Warsz."’ 1(1815). oraz dwa­
naście kopii rękopiśmiennych. Nie zachował się autograf utworu.
Wydawca zdecydował się ogłosić równolegle obie redakcje, a skłaniał go do
tego wpisany w każdą z owych redakcji odmienny typ świadomości historycznej
i politycznej, będący konsekwencją m.in. czasu ich powstania. Redakcja pierwsza
(nigdy nieogłoszona drukiem, wspomniany wyżej wolant wydaje się bowiemstano­
wić tylko jej skażoną odmianę) pochodzi z drugiej połowy 1811 lub pierwszych
miesięcy 1812 r. i jest relacją współczesną. Redakcja druga (to ona nb. weszła do
kanonu literatury legionowej) powstała wkilka lat po opisywanych wutworze wy­
darzeniach. wr Warszawie Aleksandra I, a więc w:nowej rzeczywistości politycznej,
oddaje zatem świadomość ludzi, którzy przeżyli klęskę Napoleona I. Redakcja ta
naznaczona jest krytycznymdystansemdodoświadczeń wojenno-hiszpańskich (zob.
Ilb w\ 79-82). który pojawił się obok refleksji nad losami Polski i jej obrońców'
(zob. Ila oraz Ilb w. 19-26).
Redakcja pierwsza
Ha. Duma żołnierza polskiego w Hiszpanii,
w starożytnym zamku Maurów nad Tagiem, napisana
Przekazy (rękopisy i wolant):
Rat - Kórn.. sygn. 1367: Album (dotąd nieodnotowywany wliteraturze przed­
miotu) ks. Izabeli Czartoryskiej z wierszami XVIII/XIX. k. 29-30.
Ra2 - Kórn.. sygn. 1367: tekst zapisany na luźnych kartach dołączonych do
Albumu ks. Izabeli Czartoryskiej (por. Raj), k. 199-200.
202
KOM ENTARZE
Ra.j - Czart. Ewidencja XVII/3185. Album X.X. Czartoryskich, s. 41-45 (por.
Mirkowicz. Dumanie, s.70-71. 85).
Ra4- ACAD. Braniccy. sygn. 296/371, Album, s. 7-10.
Ra- - PAN Kraków, sygn. 1780. Miscellanea historyczno-literackie z w. XVIII
i pocz. w. XIX. k. 58-59 (por. Mirkowicz, Dumanie, s. 70. 85).
Ra6- BS. sygn. R. 173. Zbiór wierszów różnych i tłumaczeń. Cyprian Godebski.
Wa1- wolant [b.m. i r.]. k. 2. wersów 72: zachowany m.in. w BUW, sygn.
4.20.4.435. Zapewne ten właśnie druczek odnotował (z drobną odmianą tytułu)
Estreicher, t. IV. s. 584: Dumanie żołnierza polskiego na trałach starożytnego zam ­
ku M aurów ir H iszpanii napisane p rzez... Bez w. m. i r. (1810) w4-ce k. 2). Tekst
ogłosił Zieliński.
Porównanie przekazów Ra,. Ra9. Ra3, Ra-. Ra0dowiodło, że wywodzą się one
ze wspólnego źródła (autograf A), natomiast grupa lekcji Rar odmiennych od po­
zostałych. może świadczyć oinnej podstawie tego przekazu. Nie ma jednak pewności,
że są to lekcje autorskie (autograf A").
Przybliżony czas powstania tej redakcji pozwalają określić daty przywołanych
wutworze bitew, które otwiera zdobycie (30 XI 1808) przełęczy Samosierry. a za­
myka bitwa pod Albu(h)erą (16 V1811) oraz kapitulacja Tarragony (21 VI 1811).
Wświetle tych dat korekcie musi ulec rok 1810. dotąd przyjmowany wliteraturze
jako rok napisania wiersza (por. Mirkowicz. Dumanie, s. 70: Mirkowicz. Tymow­
ski. s. 173: Sinko. s. 529-530), utwór nie mógł bowiempowstać przed lipcem 1811 r.
Rewizji wvmaga też przyjmowane dotąd wopracowaniach miejsce powstania utworu
- Hiszpania. Nie ma wątpliwości, że autor wokresie, kiedy powstawał utwór, prze­
bywał nie wHiszpanii, ale wWarszawie, gdzie był zatrudniony wkancelarii Rady
Ministrów Księstwa Warszawskiego (por. Wichrowska, Tymowski, s. 16-32).
Odrębny problemstanowi natomiast druk Wa,. Feliks BENTKOWSKI (s. 313),
jeden z bliższych przyjaciół Tymowskiego, w I tomie H istorii literatury polskiej.
wydanej w 1814 r.. wspomina o Dumaniach jako o utworze pozostającym jeszcze
wrękopisie. Świadectwo to każe nam datować wolant najwcześniej na rok 1813.
a nie 1810. jak domniemywał Estreicher. Za taką datacją przemawiają także nie­
które zmiany wprowadzone do W-'a, w stosunku do Ra,. Ra0. Rav Rar Ra- i Ra().
przede wszystkim usunięcie imienia Napoleona (w. 49). co każe domniemywać, że
nastąpiło to już po upadku Bonapartego lub wycofaniu się wojsk francuskich i pol­
skich z ziem Księstwa Warszawskiego. Niewątpliwie Wa, wywodzi się z tradycji
autografu A', o czym świadczy szereg wspólnych lekcji z Ra,. Ra.,. Rar Ra4. Rai Ra(). Nie mamy jednak pewności, czy odmiany w druku (w stosunku do hipote­
tycznego autografu A) są proweniencji autorskiej, czy też - co bardziej prawdopo­
dobne - zostały wprowadzone przez wydawcę i nie mają nic wspólnego z intencją
Tymowskiego. Na drugą ewentualność wskazywać mogą: błędna kolejność imion
wdruku: Kantorbery Tomasz: zmiana nazwy bitwy (w. 28): Albuhera (1811) na
Albufcra (taką bitwę stoczono dopiero w 1812 r.): fakt. że autor w druku Cb,
(z 1815 r.). będącym świadectwem drugiej redakcji, kontynuował rozwiązania
z przekazów rękopiśmiennych (Ra,. Ra.,, Ra.j. Ra-. Ra0). pomijając większość roz­
wiązań Wa,: wreszcie - co zastanawiające - nie udało się trafić na odpisy Wa,, a to
zdaje się świadczyć o braku recepcji lekcji wolanta.
K O M EN TA RZ ED Y TO RSK I
O p is ź ró d e ł i A p a r a t k m v r / n y Ila
‘203
Jako podstawy edvcji nie brano pod uwagę przekazu Ra4. skądinąd interesują­
cego. który przynosi lekcje odmienne od pozostałych przekazów rękopiśmiennych.
Odmiany te mogą być zarówno autorstwa kopisty, jak Tymowskiego (wówczas trzeba
by uznać Ra4za etap poprzedzający pracę nad Rar Ra9, Ra3. Ra-. Ra(). autor wdłu­
giej redakcji pominął bowiem rozwiązania Ra4. Jako podstawę wydania pominięto
również druk Wa^ istnieje bowiemduże prawdopodobieństwo, że lekcje tamwpro­
wadzone nie są autorskie. Poza tym wersja ta jest wyraźnie późniejsza (ok. 18131814?) od zachowanej wRa^Ra^. oczymświadczy przede wszystkimzmiana wer­
sówdotyczących Napoleona I (por. aparat krytyczny do w. 49). podyktowana nową
sytuacją polityczną i klęską Bonapartego. Jest to już raczej tylko echo literatury
kręgu legionowego.
Za podstawę edycji przyjęto kopię rękopiśmienną Rar Decyzja ta ma charak­
ter arbitralny, bowiemwszystkie przekazy rękopiśmienne są równorzędne. Wapa­
racie uwzględniono lekcje Ra^ Ra.,. Ra3, Ra4 Ra- Raói \Vat.
Tytuł: Diuna żołnierza polskiego w Hiszpanii. w starożytnym zamku Maurów nad
Tagiem, napisana - Ra! Ra., Ra3Ra- Ra(): Duma nad brzegami Tagu - R4: Dumania
żołnierza polskiego, na wałach starożytnego zamku Maurów w Hiszpanii. - Waj
Podpis pod wierszem: p rzez Tomasza Tymowskiego - Ra1Ra3: Tomasz Tymow­
ski - Ra.,; Ra3 Ra6- brak: Czarnecki - Ra4; podpis pod tytułem: Napisane p rzez
Kantorberego Tomasza Tymowskiego - \\a1
w. 4 kiedyś' - Ra! Ra., Ra3Ra-; niegdyś - Ra4Ra()Wa,
w. 10 oparci na żelazie - Ra! Ra., Ra3Ra- Ra6Wa^ na żelazie oparci - Ra4
w. 11 rozlała - Rat Ra9Ra3Ra4Ra- Ra(): rozsiała - Wa!
w. 13 zapcdasz - Raj Ra9Ra3Ra4Ra- Ra(): rozpalasz - Wa!
w. 14 Ciebiem szukał - Ra! Ra., Ra3Ra- Ra6: Ciebie szukam - Ra4W^
w. 19 Choć wszędzie piękną - Ra! Ra., Ra3Ra- Ra6: Wszędzie piękna je s t - Ra4;
Choć w szędzie piękna - Wat
w. 20 odbijając przeku te na oręże płu gi - Ra! Ra., Ra3Ra- Ra()Wa^ lecz p rz e ­
kute na oręż obijając płu gi - Ra4
w. 22 tracę - Ra! Ra9Ra3Ra- Ra6Waj: stracę - Ra4
w. 24 i od swojej daleki - Raj Ra., Ra3Ra- Ra()Wa^ i daleki od swoich - Ra4
w. 25 Lecz gdzież mię m yśl unosi?... Łańcuch z oczu - Ra! Ra9Ra3Wa^ Lecz
gdzie mnie m yśl unosi?... Łańcuch z oczu - Ra3Ra(): Ale stój błędna myśli!... Ł ań­
cuch z oczów - Ra4
w. 26 ziomków w tw órczej ich - Ra, Ra., Ra3 Ra- Ra0 Wa,: przodków w ich
tw órczej - Ra4
w. 27 Potrój się - Ra, Ra., Ra3Ra- Ra6Wa,: Gotuj się - Ra4
w. 28 Albuhera - Ra! Ra., Ra- Ra6: Albahera - Ra3(bł.); Abuherem - Ra4(bł.):
Albufera - Wat (bł.)
gadeski - Ra! Ra., Ra3Ra- Ra(): kadykski - Ra4; gadejski - Waj
w. 32 Sanu zdejmę - Raj Ra., Ra3Ra- Ra(): Sanu złożę - Ra4: Wisły zdejmę - Wa!
w. 37 imiona godne potom ności - Raj Ra., Ra3 Ra- Ra() Waj: imiona. p o d a ć
potom ności - Ra4
w. 38 p ołożyli kości - Ra! Ra., Ra3Ra- Ra()Wa!.- złożyli swe kości - Ra4
w. 42 obali - Ra, Ra., Ra3Ra4Ra- Ra(): rozwali - Wa,
204
KOM ENTARZE
w. 4 4 niż zagaśnie w Iberii pam ięć polskiej c h w a ły - Raj Ra;{: niż zgaśnie w Ibeiyi
pam ięć polskiej chw ały - Ra., Ra- Ra() W
a,: niż pam ięć w Iberyi polskiej zginie
chw ały - Ra4
w. 45 Scimossyjera . Gór Moreńskich - popr. wyd.: Sam ossjera , Gór Moreńskich
- Ra, Ra., Ra:i Ra- Ra(): Som osierra. Gór Moreńskich - Wa,: Som osierra . GórM irejskich - Ra4 (Ы.)
w. 49 Napoleona niezwięcllych w aw rzynów - Ra, Ra., Ra3Ra4Ra- Ra(): długim
lat ciągiem niezwiędłych w awrzynów - \Ya,
w. 51 d u r a la cieniom lycerzy! Lecz dwakroć - Ra, Ra., Ra3 Ra- Ra(): Chwała
cieniów rycerzy... lecz dwakroć -Ra4: Giurala cieniom rycerzów! Lecz s to k r o ć -^ a,
w. 54 w usutej z ziemi - Ra, Ra., Ra;}Ra- Ra() W
a,: w ojczystej ziem i - Ra4
w. 56 głębiach - Ra, Ra., Ra;JRa4Ra- Ra(): nurtach - Wa,
w. 62 ni przyjaciele zw iedzić p rzyjd ą - Ra, Ra., Ra^ Ra- Ra(): ni przyjaciele
p rzyjd ą zw ied zić i - Ra4: lub przyjaciele zw iedzać p rzy jd ą - Wa,
w. 63 w yorze - Ra, Ra., Ra3Ra- Ra0Wa,: iryora - Ra4
w. 65 coś z walki ir ircifkę wiodąc krok mój - Ra, Ra., Ra^ Ra- Ra(): co z w alki ir
walkę, w iedziesz krok mój - Ra4: coś z w alki w walkę krok mój wiodąc - Wa,
w. 67 w rotach - Ra, Ra., Ra;}Ra4Ra- Ra(): ir roty - Wa,
w. 68 ochraniaj - R a, Ra., R as Ra- R a() W a,: oszczędzaj - R a4
w. 69 szczęściem moim śmierć będzie - R a, (w ers b łęd n ie ro zpoczęty słow am i
70 i p rzek reślo n y )
w. 70 w śród (irśrzód ) bratnich - Ra, Ra., Ra;i Ra- Ra()Wa,: w śrzód braci - Ra4
w. 71 p ra d zia d ó w - Ra, Ra._>Ra;j Ra- Ra() Wa,: naddziadów - Ra4
w ersu
Redakcja druga
Ilb. Duma żołnierza polskiego w starożytnym zamku Maurów nad Tagiem
Redakcję drugą poświadcza druk Gb,. zachowały się też odpisy Rl^-Rb,.,. któ­
rych podstawę stanowił właśnie Gb,. Również za podstawę edycji Db,3 posłużył
druk Gb,. Nie udało się odnaleźć autografu tej redakcji.
Przekazy (druki i odpisy):
Gb, - ..Pam.Warsz. 1(1815). 1. s. 80-83.
Nie skorzystano z następujących przekazów będących pochodnymi Gb,:
Rb2 - IBL. Michalscy, sygn. 172: Silva Rerum z pierwszejpołowy XIX w.
Rb;j - IBL. Michalscy, sygn. 204: Odpis z drugiejpołowy XIXw.
Rb4 - BN. sy"n. III 6944: Wiersze Wincentego Pola. Kornela Ujejskiego i in.
Odpisy z XYIII/XÌX w
Rb- - Ossol.. sygn. 1 2 9 7 9 / 1 : Wybór różnych wierszy pisanych przed 29 listo­
pada 1830. Odpisy 7 pierwszej połowy XIX w.
Rb() - Ossol.. sygn. 13565: Odpis z pierwszej połowy XIX w.
Rb7 - BJ. sygn: 7502 I.
Rb8 - BJ. sygn. 7940 IV: Zbiorek wierszy z drugiej połowy XVIII i XIX w.
.
Rb9 - PAN Kraków, sv^ii. 614: Zbiór wierszy różnych autorów, zaczęty roku
1822.
Rb1() Rbn -
PA N K r a k ó w , sy g n . 1 7 8 1 .
PAN Kraków, sygn. 7461. t. 23.
R b ,2 - L o p . . s ygn. 5 9 6 : S z t a m b u c h F a u s t y n y K.. 1 8 1 3 - 1 8 1 6 .
K O M EN TA RZ ED Y TO R SK I
O p is ź ró d e ł i A p a r a t k r y ty c z n y Ila - lll>
205
Db13 - tv t.: Dumania żołnierza polskiego w starożytnym zamku M aurów nad
Tagiem p rze z Kantorberego Tymowskiego . [w:] Polihym nia , czyli piękności p oezji
autorów tegoczesnych dla miłośników literatury polskiej, w ydane przez Ja n a J u lia ­
n a S zczep ań sk ieg o , t. I, L w ów 1 8 27. s. 5 2 -5 6 .
Z a p o d sta w ę edycji przy jęto d ru k G b ,. D ru k ten u k a z a ł się w styczniu 181 5 r.,
co ozn acz a, że p o w sta n ie tej red ak cji d a to w ać należy nie później niż n a d ru g ą p o ło ­
wę 181 4 r.
W a p a ra c ie k ry ty czn y m (z w y jątk iem ty tu łu ) zazn aczo n o w yłącznie zm ian y
w sto su n k u do red ak cji pierw szej (u stalo n ej przez w ydaw cę i oznaczonej jak o R a ,).
T ytuł: Dumania żołnierza polskiego w starożytnym zamku Maurów nad Ta­
giem. N apisane 1810 r. p rzez Kantorberego Tymowskiego - Gb,: Dumanie żołnie­
rza polskiego w starożytnym zamku M aurów n ad Tagiem, napisane 1810 roku
p rzez Tymowskiego - Rb* Dumania żołnierza połskiego w starożytnym zamku
Maurów n ad Tagiem - Rb3Rb- Rb0Rb1()Rb,,: Dumania żołnierza połskiego w H isz­
panii, w starożytnym zamku Maurów naa Tagiem , p rzez Kantorberego Tymow­
skiego Roku 1811 - Rb4;Dumania żołnierza polskiego w starożytnym zamku Maurów
nad Tagiem p rzez Kantorberego Tymowskiego - Rb-тDb13: Dumania żołnierza p o l­
skiego w starożytnym zamku Maurów nad Tagiem . napisane 1810 Ru p rzez K an­
torberego Tymowskiego - Rb8: Dumania żołnierza polskiego w starożytnym zamku
Maurów nad Tagiem , w roku 1810, wyjęte z rPamiętnika Naukowego"- Rb(); Du­
mania żołnierza polskiego w starożytnym zaniku Maurów nad Tagiem . pis: 1810
Roku - Rb,.,; Duma żołnierza polskiego w H iszpanii w starożytnym zamku M au­
rów n ad Tagiem , napisana - Raj
w. 2 sreb<r>nego - popr. w yd.: srebnego - b łą d d ru k u - G b, (bł. d ru k .)
w. 5 roztrąca - G b ,: rozbija - R a 1
w. 11 Noc spokojność rozlewa na całą - Gb j: Noc cichość na uśpioną rozlała - R a 1
w. 12 wspomnienia - Gb 1; wspomnienie - R a 1
w. 14 Ciebie szukam - Gbj: Ciebiem szukał - Ra1 (por.lekcje Ra4Wa, )
w. 18 słynie - Gb,: płyn ie - Ra1
w. 26 w tw órcy - Gb,: w twórczej - Raj
w. 30 znużoną - Gbt: strudzoną - Raj
w. 32 Wisły ciężką zdejmę - Gbj: Sanu zdejm ę ciężką - Ra1
w. 34 rotę - Gbj: ziemię - Raj
w. 35jaw oru - Gb,: topoli - Raj
w. 37 wyliczę - Gb,: wyliczać - Ra,
w. 38 za Pirenejmi - Gb,: za Pirenami - Ra,
w. 41-104 - Gb,; wRa, inna kolejność wersów 41-72
w. 4l OkkancL Almeida - Gb,; w. 45 Wąwóz Samossyjera - Ra,
w. 42 Wiślańskie - Gb,; w. 46 sarmackie - Ra,
w. 43 I p r ę d z e j - Gb,; w. 41 Tak p ręd zej - Ra,
w. 4 4 Sa<r>agossy - popr. wyd.; Sasagossy - Gb, (bl. druk.)
w. 46 niż zgaśnie w Ibeiyi - Gb,: w. 44 niż zagaśnie w Iberii - Ra, (por. lekcje
Ra9Ra- Ra()Wa,)
w. 49 zdoby<ć> - p opr. w yd.; zdobyź - G b , (bł. d ru k .)
w. 4 7 -6 6 - G b ,: w R a, b rak
p rzv p . 5 Sonio Sierr<a> - popr. w yd.: So mo Sierre - G b, (bł. d ru k .)
206
KOM ENTARZE
w. 67-68 Gdzie b ądź stą p i wędrownik p o krainie Gotów - / w szędzie ślady
sarm ackiej odw agi i grotów - Gbw. 47-50 Pola sławne żelazem Rzym ian . M au­
rów . Gotów / brzm ieć będą zw ycięstw am i Nadwiślańskich grotów. / W cieniu N a ­
poleona niezwiędlych w airrzynów / spoczyw ać będzie sława cnych Chrobrego sy ­
nów - Ra,
w. 69-82 - Gbj: wRa1brak
w. 70 Alka<la> - popr. wyd.: A lkaraz - Gbj (bl.)
w. 78 EMERYK. BlELIŚSKI - popr. wyd.: Emeryk Bieliński - Gb! (bl.: brak prze­
cinka może sugerować, że chodzi o jedną osobę)
w. 83 Chwała w am . święte cienie —Gbt: w. 51 Chwała cieniom n cerzy! - Ra,
w. 84 kto p rz e d zgonem ogląda - Gb| : w. 52 kto ogląda p rz e d zgonem - Ra1
w. 85 kraju . lub usnąw szy - Gb,: w. 53 sw obód , łub zasn ąw szy - Ra1
w. 91 na obcej ziem i - Gb,: w. 59 na obcym brzegu - Ra!
w. 99 na Ibru - Gb|: w. Ы na Tagu - Ra,
w. 100 кrwie - Gbj.- w. 68 krwi - Ra,
w. 103 moję na roli ojczystej - Gb,: w. 71 moją na roli pra d zia d ó w - Ra,
w. 104 a dłoń - Gb,: w. 72 i dłoń - Ra,
III. Wyjątek z listu pisanego w pierwszych dniach stycznia 181<2> roku
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. (dalej oznaczany jako P) - ..Pam.
Warsz. 1(1815). 1. s. 415-416: sygnowany inicjałami ..K.T.”. Inny przekaz: odpis
wiersza - AGAD. Braniccy 290/364. s. 13. bez żadnych odmian.
Tvtul: 1S1<2> - popr. wvd.: 1S11 - P (bł.). Dotychczas przyjmowana data
powstania wymaga korekty. Pozwalają jej dokonać trzy informacje podane wwier­
szu: o pierwszych dniach Nowego Roku: o sejmie, który zakończył obrady: owyjeź­
dzić ze stolicy następcy Piasta. Nie ma wątpliwości, że chodzi tu o sejm Księstwa
Warszawskiego, a ten zbierał się trzykrotnie: 10-24 III 1809: 8-27 XII1811: 26-28
VI 1812. Wydaje się zatem, że wwierszu wspomina się osejmie 1811 r. (autor pisze
opierwszych dniach Nowego Roku), a zatemutwór nie mógł. wbrewtytułowi i przyj­
mowanym ustaleniom, powstać wpierwszych dniach 1811. ale dopiero w 1812 r.
IV. Dywidenda
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. - ..Pam.Warsz. ’ 1(1815). 2.
s. 4 4 7 -4 4 8 : opatrzony informacją: ..pisano w marcu 1812 roku przez K.T. *. Inny
przekaz: odpis wiersza - AGAD. AHS XXIV 2/4. bez żadnych odmian.
V. Golizna
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. - ..Pam.Warsz.” 1(1815). 3. s. 83-85: opatrzony informacją: ..Wiersz pisany w miesiącu kwietniu 1812 roku przez
K.T.”. Inny przekaz: odpis wiersza - AGAD. Braniccy. sygn. 290/364. s. 44. bez
żadnych odmian.
VI. Do Kredytu
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. - „Pam.Warsz. 1(1815). 3. 11.
s. 350-353: opatrzony informacją: ..Wiersz pisany w kwietniu 1812 roku przez
K. Tymowskiego".
K O M EN TA RZ ED Y TO RSK I
Opis / m d c l i A p a r a i k r v tv r z n v 111, - M
207
VII. Wiersz na zgon Włodzimierza Potockiego
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. - ..Gaz.Krak.’*(15 IV 1812). 31
(dod.). s. 374: sygnowany inicjałami: ..К.ТЛ Jest to jedynv zachowany przekaz
tego utworu.
VIII. Do Dramy
Przekazy: prwdr. (P) - ..Gaz.Warsz." 39(9 V 1812), 37 (dod.). s. 659-661:
sygnowany kryptonimem: ,.K. Ty v. Inny przekaz (G): ..Pam.Warsz. 5(1819),
15. s. 457-461: sygnowany inicjałami: „K.T. *. Ta ostatnia redakcja uznana została
za zgodną z ostateczną wolą autora (nie ma podstaw, by podawać w wątpliwość
autorstwo wprowadzonych zmian - Tymowski przebywał wtym czasie wWarsza­
wie, a redaktorem pisma był przyjaciel poety. Feliks Bentkowski) i tym samym
przyjęta za podstawę edycji,
w. 1-3 -P; w. 1-7 G:
O dramo. Melpomenie podrzucone dziecię.
Irajedyi w uczonym przeciwniczko świecie!
Pozwól, niech Muza moja przychylnym ci piórem
dowiedzie, żeś przyjemnym na scenie potworem,
/ że. piękna Syreno, dziwaków jest maio,
klótym by się Laissa naśladować chciało.
Przecież zazdrośni wdzięków, zawistni twej сfurale
w. Y l j a k i i- i e laiir uwieńczy - P: w. 16Jakież la m y uwieńczą - G
w. 31 się uczyć - P: w. 35 uczyć się - G
w. 120 drąc pow oli i p a lą c liczne te bękarty - P: w. 124 Paląc pow oli dramie
poświęcone karty - G
w. 125 i - P: w. 129 lub - G
IX. Oda do Brzucha
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. - ..Pam.Warsz." 1(1815), 3,
s. 505-508: opatrzony podpisem: ,.Kantorbery Tymowski *. Utwór powstał zapew­
ne około 1812 r. BENTKOWSKI (s. 312-313) wymienia ten tytuł na pierwszym
miejscu pośród jeszcze niepublikowanych, a już dobrze znanych warszawskimczy­
telnikom tekstów Tymowskiego (por. obj. do I. w. 2. oraz IV. nota),
w. 75 restau<ra>tora - popr. wyd.; restautora - P (bł.)
X. Pieśń do Porteru
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. (P) - „Pam.Warsz.'’' 2(1816), 4.
s. 334-336: sygnowany inicjałami: ,.К.ТЛ Inne przekazy: „Motyl *2(1829). 11,
s. 172-173. Odpis: PAŃKraków, sygn. 614, s. 135-137.
w. 33 A <n>tonety - popr. wyd. (zgodna z sensem, chodzi bowiem o postać
historyczną: Anthonina: por. obj.): A utonety - P (bł.)
XI. Ufność w Bogu
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. - ..Pam.Warsz.” 5(1819). 15,
s. 319-322: sygnowany inicjałami: ..K.T.". Tytuł tego wiersza przywołał BENT-
208
KOM ENTARZE
KOWSKI (s. 312-313). co oznacza, że powstał on przed rokiem 1813 (por. obj. do
I. w. 2. oraz IV. nota).
XII. Anakreontyk [I]
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. - [w:] BENTKOWSKI (s. 313-314). Utwór powstał przed 1813 r. (por. obj. do I, w. 2. oraz IV. nota).
XIII. Oda z powodu uroczystości Konfederacji Jeneralnej Polski
w dniu 28 czerw[ca] 1812
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. (P) - „Gaz.Warsz." 39(30 VI
1812). 52 (clod.), s. 919-020: sygnowany podpisem: ..Kantorbery Tymowski '. Inne
przekazy: druk (G) - ..Gaz.Koresp.Warsz. i Zagr." (4 VII 1812), 53. s. 817-818:
wolant (W) - [b.m.] 1812. k. 1: rękopis - PANKraków, sygn. 1781, k. 18-20.
Tytuł: Oda z pow odu uroczystości Konfederacji Jeneralnej Polski w dniu 28
Czerw[ca] 1812. - P: Oda z pow odu uroczystości Konfederacji Jeneralnej Polski
te dniu 28 czerwca 1812 roku - G: Zpow odu uroczystości Konfederacji Jeneralnej
Polski tr dniu 2 8 czerwca 1812 roku - W
XIV. Do Litwinów
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. (P) - ..Gaz.Warsz. ‘ 39(30 VI
1812). 52 (dod. drugi), s. 925-926: opatrzony kryptonimem: „К.ТутЛ Inne prze­
kazy: wolant (Wj) - [b.m.] 1812. k. In wolant (W.,) - [b.m. i r.]. k. Ir: rękopis PAŃKraków, sygn. 1781. s. 18.
Tytuł: Do Litwinów - P Wj.- Wiersz do Litwinów - W
.,
w. 4 m ęstwa ogniem - P W.,; ogniem m ęstwa - W,
w. 25 i p ę ta - P Wj.- / w ęzy - W.>
w. 26 wznosisz - P W.,: unosisz - Wj
w. 27 zn ajdziesz pogrom - P Wj: pogrom czeka - W'.,
XV. Oda z powodu ogłoszenia Aktu Konfederacji Jeneralnej,
w Krakowie napisana
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. - ..Zbiór pism tyczących się Po­
wstania Królestwa Polskiego” (24 IX 1812). 9. s. 69-[71]; sygnowany inicjałami:
,.K.T. . Był to periodyk wydawany tygodniowo w Krakowie od 30 VII do 20 XI
1812 r. z polecenia prefekta departamentu krakowskiego. Inne przekazy: Zbiór
pism . snlb. 17-20.
XVI. Do Braci naszych w służbie moskiewskiej
Przekazy: za podstawę edycji przyjęto prwdr. (P) - ..Gaz.Warsz." (11 VII 1812).
55 (dod. drugi), s. 988: opatrzony podpisem: ..K. Tymowski'*. Inne przekazy: druk
(DJ - ..Zbiór pism tyczących się powstania Królestwa Polskiego" (24 IX 1812). 9.
s. [71]-72. tu z mottem: ..Antiqiiam exquirite M atrem ... lerg iliu ś : wolant (W) -
K O M EN TA RZ ED Y TO R SK I
O p is ź ró d e ł i A p a ra t k r y t v c / n y XI - X IX
209
[b .m .], 1 8 1 2 . k. 1; d ru k (D 0) - Zbiór pism , snlb. 2 4 -2 5 : rękopis (R ,) - BJ, sygn.
6 7 8 6 : ręk o p is (R 2) - PAN K raków , sygn. 1 7 8 1 . s. 3 0 -3 1 .
T ytuł: Do B raci naszych w służbie moskiewskiej - P D , D*> W: Do Polaków
będących w służbie rossyjskiej 1812 r. - R ,
w. 4 zbrojni żelazem despoty - P D , : zrzućcie żelazo despoty - R,
w. 10 N adwiślańców - P D , ; N adwiślanów - R,
w. 12 Tak brzegu - P D , D>: Jak brzegów - R,
w. 16 zasiania sąsiedzkie - P R ,: sąsiedzkie zasiania - D ,
w. 17 w wieki —P D , : wieków - R,
w. 19 blaskiem lackich dziel - P: dziel Lackich blaskiem - D ,; blaskiem p o l­
skich dziel - R ,
w. 2 0 ponieście go w przyszłe - P D , : wspomną go przyszłe - R,
w. 21 durnieją - P D , : zdumieją - R ,
w. 2 8 orzeł śnieżny ; orzeł chw ały - P D , : niezw alczony orzeł biały - R 1
w. 3 2 miłą - P D , : mila - R ,
w. 3 7 Wasi - P D , ; Niecni - R,
w. 4 0 sybirskiej - P D , : sybirskich - R ,
w. 4 2 dumnych zbroczeni - P D ,: zbroczeni dumnych - R,
w. 4 6 Północy ' nadęte p a n y - P D ,: te dumne północne party - R ,
w. 5 3 W tej chwili niewola zbrodnią - P D , ; Zdrajcą kto nie je s t mścicielem - R,
w. 5 4 zdrajcą , kto nie je s t mścicielem - P D , ; poświęcenia udowodnią - R ,
w. 5 5 poświęcenia udowodnią - P D , : kto praw ym obywatelem - R 1
w. 5 6 kto p raw ym obywatelem - P D , : w tej chwili niewola zbrodnią - R 1
w. 5 7 - 6 0 - P D ,: w R , b ra k
XVII. Do pospolitego ruszenia
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw d r. - ,.G az.W arsz.r 4 0 (1 6 I 1 8 1 3 ). 5
(d o d .). s. 7 1 -7 2 : o p a trz o n y k ry p to n im em : „K .T v m ... *. Inne przekazy: d ru k - ..Gaz.
Krak.'* (2 0 I 1 8 1 3 ), 6 (d o d .), s. 6 9 -7 0 .
XVIII. Do uczniów Szkoły Dramatycznej
P rz ek azy : za p o d staw y edycji p rzy jęto prw dr. - ..G az.W arsz.’" 4 1 (2 6 V I I 1 8 1 4 ).
60 (d o d .). s. 1 0 5 8 -1 0 6 0 : jest to jed y n y zach o w an y p rz e k a z tego u tw o ru ,
w. 8 2 słabości - popr. w vd.; słabość - d ru k (bł.)
XIX. Elegia z powodu wprowadzenia zwłok księcia Józefa Poniatowskiego
przez wojsko narodowe wracające do Ojczyzny
P rzek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw dr. (P ) - ,.G az.K oresp.W arsz. i Z a g r.”
(2 7 IX 1 8 1 4 ), 78. s. 1 3 9 9 -1 4 0 1 : o p a trz o n y p o dpisem : ..K an to rb ery T ym ow ski ".
Inny p rzek az: d ru k (d o ty ch czas m ylnie u zn a w a n y za p rw d r.) (D) - ..A lm anach
lu b elsk i n a r. 1 8 1 5 dla a m ato ró w lite ra tu ry o jczy stej” . L u b lin 1815, s. 1 2 2 -1 3 3 .
O dpisy: ręk o p is (R ,) - AGAD. Braniccy. sygn. 2 9 6 /3 7 1 . s. 5 0 -5 5 : rękopis (R.>) O ssol.. Z b io ry P aw lik o w sk ich , sygn. 2 7 3 : rękopis - IBL. M ichalscy, sygn. 187: rę ­
k opis - O ssol, sygn. 1 2 8 9 5 : ręk o p is - BKU L. sygn. 3 4 9 .
210
KOM ENTARZE
T ytuł: Elegia - P D R,: Wiersz - R ,
M otto - P R.,: w D R , b ra k
w. 3 i raz jeszcze cofnąw szy polskiej lóclź - P D l\.y. i cofnąwszy raz jeszcze łódź
polskiej - R,
w. 4 p rzyw io d ły do Luteku ród .\e w y i Sprei - P D: p rzyw io d ły [p u ste m iejsce]
ród N ew y i Sprei - R ,; p rzyw io d ły do Luteku ród N ew y i Elby - R.,
w. 7 stróżow ie . dobroczyńcy - P D R„: wodzowie, dobroczyńcę - R,
w. 15 tego - P: jeg o - D R, R.,
w. 17 Rycerze! Ta - P D R.,: Rycerzu! Twa - R,
w. 18 iras żegnała, ze łzam i was - P D R.,: cię żegnała , ze łzam i cię - R,
w. 19 o tej -ÌP : o j e j - D R , Ro
w. 21 Znajdźcie ... niestrwożonem - P: znajdzie ... niestrwożonem - D: zn a jd ź­
cie ... niestworzonem - R, R.)
w. 23 nam - P D W.y. wam - R,
w. 2 7 świetność dzielnych - P D R ,: dzielność świetnych - R.,
w. 2 8 smutek się - P D R ,: się smutek - R.>
w. 43 wznosi się gród przem ysłu zbogacony - P: w zniósł się gród , przem ysłu
z b o g a c o n y -D : wznosi gród. przem yśla zbogacony - R.,: w znosi się gród przem ysłu
w zbogacony - R,
w. 6 4 bluszczem - P D R.>: kwiatem - R,
w. 6 9 smutną p rzerw a ł ciszę - P D R.j: smutne przerw a ł cisze - R}
w. 7 5 żałobn y - P D R 0; p ogrzebn y - R,
w. 83 a zn a la złszy - P T ) R ,: zn alazłszy j ą - R 2
w. 8 7 unosi go - P R , R.,: go unosi - D
w. 108 p o w ita jm y - P D R ,: pow ita m y - R 2
w. 117 został dzieln y - P D: został dzielnym - R ,: dzieln y został - R.2
w. 122 cnoty nasze - P R, R.>: cnotę naszą - D
w. 126 bluszcze - P D R.,: k w iaty - R,
w. 134 co go - P D R , : k t ó i y - Ro
XX. Anakreontyk [И]
P rzek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw d r. (P) - ..P a m .W a rsz .” 1 (1 8 1 5 ). 3.
s. 3 2 4 -3 2 5 : sy g n o w an y in icjałam i: ..K.T. . O dpis: ręk o p is - PAN K raków , svsjn.
6 1 4 . s. 7 6 - 7 7 . c
w. 1 p a n y - popr. w yd.: p a n n y - P
w. 6 doby< t> y - popr. w yd.: dobyły - P
XXI. Kupido sanną
P rzek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw dr. (P) - „P am .W arsz . 1 (1 8 1 5 ). 2.
s. 1 5 5 -1 5 8 : sy g n o w an y in icjałam i: ..К Л . .
w. 2 0 łańcu<szk>u - popr. wyd. (w y ró w n an ie ry m u ): łańcuchu - P
w. 31 sreb<r>ne - popr. w yd.: srebnc - P
XXII. Pieśń do Wilanowa
P rzek azy : za p o d sta w ę edycji przyjęto a u to g ra f-A G A D . APP. sygn. 24 7 . s. 2 7 4 -2 7 6 . In n y p rzek az: p rw d r. - ..P a m .\\a rs z . 2 (1 8 1 6 ). 4. s. 4 6 8 -4 6 9 (zob. też Ody
H oracyjusza. n o ta e d y to rsk a , s. 21 9 niniejszej edycji).
K O M E N T A R Z E D V I'O R S K l
O pi> ź ró d e ł i A p a r a t k n tv e z n v X IX - \ . \ l \
211
XXIII. Wiersz w dzień imienin, 21 Grudnia 1815
P rzek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto a u to g ra f zach o w an y w p a p ie ra c h T o m a­
sza A d am a O stro w sk ieg o - AGAD. AOU. sygn. 10. s. 3 1 -3 3 . T ekst u tw o ru zap isan o
n a złożonej w pół karcie ze z n a k ie m w odnym : ..J. W HATMAN 1 8 1 3 ” . fo rm a tu A-2;
s. 1-2: w iersz, s. 3: czysta, s. 4 ,. a d r e s * :,.Jaśn ie W ielm ożnem u H ra b i O strow skiem u
S en ato ro w i W ojew odzie P rezeso w i S e n a tu K rólestw a P olskiego. K aw alerow i O rd e­
rów O rła Białego. Sgo S ta n isła w a etc. etc.'". C ałość złożono w k o p ertę. N a s. 4 ślad
dw óch czerw o ny ch lak o w y ch pieczęci.
XXIV. Marzenia
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. - ..Pam.W arsz."* 2 ( 1 8 1 6 ). 5.
s. 1 8 5 -1 8 9 : sy g n o w an y p o d p ise m : ,,K .T ym ow ski".
XXV. Do przyjaciół
P rzek azy : za p o d sta w ę edycji przyjęto prw dr. - ..Pam .W arsz.*’ 2 (1 8 1 6 ). 6. s. 77:
o p a trz o n y inicjałam i: ,.K.T. \
XXVI. Pieśń do zgody
P rzekazy: za p o d staw ę edycji przyjęto prw dr. - ..P am .W arsz.
-97: sy g n o w an y p o d p isem : ...K antorbery Tym ow ski'''.
3 (1 8 1 7 ). 9. s. 96-
XXVII. Pieśń
P rzekazy: za podstaw ę edycji przyjęto prwdr. - ..P am .W arsz.” 3 (1 8 1 7 ). 9. s. 210-2 1 5 : o p a trz o n y p o d p isem : ..K an to rb ery T ym ow ski” .
XXVIII. Do Ludwika Osińskiego
P rzek azy : za p o d sta w ę edycji p rzyjęto p rw d r.. w o lan t (W ) - [b .m .]. 1817. Inny
przek az: ręk o p is (R) - O sso L sygn. 1 2 8 9 5 . k. 2 1v - 26r.
Tytuł: Do Ludwika Osińskiego - W.- Poemat liiyczny do Ludwika Osińskiego - R
M otto: - W: w R b ra k
w. 126 cześć - popr. w yd.: część - W R
XXIX. Elegia na śmierć Tadeusza Kościuszki
P rzek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. (P) - ..P am .W arsz.” 4 (1 8 1 8 ).
10. s. 1 0 3 -1 1 0 : p o d p isa n y : ..K an to rb ery T ym ow ski” . Inne przek azy : d ru k - -T y g o ­
dnik Polski i Z ag ran icz n y ” (1 8 1 8 ). 2 (w klejka): Elegia na śmierć Tadeusz Kościuszki
Wiersz Kantorberego Tymowskiego. Muzyka Karola Kurpińskiego przerobiona z całej
orkiestry do Tygodnika Polskiego i Zagranicznego w Warszawie (tek st w raz z n u ta ­
m i): ręk o p is - BI W. sygn. 2 7 7 : ręk o p is - BJ. sygn. 7 7 4 9 (odpis M ościckiego): ręk o ­
pis - O sso L sygn. 1 2 8 9 5 (S z ta m b u c h Amelii S krzyneckiej): rękopis - O sso L sygn.
1 2 9 7 9 . s. 2 6 -2 9 : ręk o p is - PAN K raków , sygn. 61 4 . s. 1 1 8 -1 2 8 . O d m ian y m ają
c h a ra k te r w yłącznic sty listyczny i dotyczą przede w szystkim zm iany szyku w yrazów.
w. 4 3 -4 4 (wersy zam ieszczone w przypisie, podobnie jak w niniejszej edycji,
w prow adzono do tekstu głów n ego).
212
KOM KN TA KZK
XXX. Do Radości
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw d r. - ..P am .W arsz.’* 4 (1 8 1 8 ). 10.
s .2 4 2 - 2 4 7 /
XXXI. Mowa Arcyra do zgromadzonego Senatu,
wyjęta z tragedii Woltera T an kred , z aktu I-go, sceny I-szej
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. (P) - ..P am .W arsz.
l l . s . 8 1 -8 3 .
w. 2 5 Pn<le>nno - popr. w yd.: Pnnormo - P (bl.)
E < n > n y - popr. w yd.: E u n y - P (bl.)
4 (1 8 1 8 ).
XXXII. Naśladowanie IX Ody Horacego z księgi IV.
Do Stan[isława] hr[abiego] Potockiego
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. - ..P am .W arsz.
4 (1 8 1 8 ). 12.
s. 3 2 0 - 3 2 3 /
XXXIII. Prośba do Czasu
P rzek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw d r. - ..Pam AVarsz.
s. 2 3 9 -2 4 0 : o p a trz o n y p o d p ise m : ,.K .T y m .‘‘.
5 (1 8 1 9 ). 13.
XXXIV. Rym do P[ani] Gentile Borgondio, sławnej śpiewaczki z Brescia
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw d r. - ..T ygodnik Polski
s. 4 9 -5 4 .
2 (1 8 1 9 ). 3.
XXXV. Pieśń z okoliczności polepszenia zdrowia.
Do JW Stanisława hrabiego Potockiego...
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rz y ję to a u to g r a f - AGAD. APP. sy g n .136 (R óż­
ne p ism a C zack ieg o i S ta n isła w a K ostki P o to ck ieg o ), s. 3 2 5 -3 2 6 : w iersz o p a trz o n y
po d p ise m : ...K T y m o w sk f .
XXXVI. Emelina, czyli powitanie Księżyca
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. (P) - ..P am .W arsz. 6 (1 8 2 0 ).
17. s. 5 1 2 -5 1 6 : sy g n o w an y in icjałam i: ..K.T. .
w. 2 5 skromnoś<ć> - popr. w yd.: skromnoś - P (bł.. jak k o lw iek p o zo staw io n o
p u ste m iejsce n a b ra k u ją c ą literę)
w. 2 6 / niewinność <o> r ó ż y - p opr. w yd.: i niewinność róży - P (bl.. lipom etria . p o zo staw io n o p u ste m iejsce n a b r a k u ją c ą literę)
w. 63 sp o < j> r z y - popr. w yd.: sporzy - P (bł.)
w. 81 ciężk<ą> - popr. w yd.: ciężkę - P (bł.)
XXXVII. Narodowość
P rzek azy : za p o d staw ę edycji przyjęto prw dr. - -S y b illa N ad w iślań sk a 1 ( 1821 ).
1. s. 3 9 -4 2 : ty tu ł o p a trz o n o in fo rm acją: ..W iersz K a n to rb ereg o T ym ow skiego .
K OM ENTARZ ED Y TO RSK I
O pi> / m d c l i A p a r a i k r v iv r z n v X X X - X I.V
213
XXXVIII. Na Rok Nowy. Do Stanisława hrabi Potockiego...
P rz ek azv : za p o d sta w ę edvcji p rzy jęto prw d r. - „K ur.W arsz. (16 I 1 8 2 1 ), 14.
s. 1: w iersz o p a trz o n o p o d p ise m : ..T ym ow ski". In n y p rzek az: w o lan t - [b .m .],
8 I 1 8 2 1 . k. 2. O dpisy: ręk o p is - AGAD. AM as.. sygn. p u d lo IV 1 /2 9 o raz p u d ło II
1/4 : ręk o p is - PAN K raków , sygn. 6 1 4 . s. 1 7 6 -1 7 8 .
XXXIX. Ojczyzna
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. (P) - „S ybilla N a d w iślań sk a"
1 (1 8 2 1 ). 2. s. 1 3 5 -1 3 6 : sy g n o w any in icjałam i: „K .T .". Inne p rzekazy: k o p ia rę k o ­
p iśm ie n n a (R) (bez sie d m iu p ierw szych strof) - PAN K raków , sygn. 6 1 4 . s. 100.
Tytuł: Ojczyzna - P : Do O jczyzny Wyimek z ody Kantorberego Tymowskiego - R
M otto: <cer>tam que - popr. w yd. (za te k ste m H o racego): et tamque - P
XL. Zamiłowanie prawa
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. (P) - „S ybilla N ad w iśla ń sk a "
1 (1 8 2 1 ). 3. s. 1 5 9 -1 6 3 : p o d ty tu łem p o dpis: ..W iersz K. T ym ow skiego", p o d w ier­
szem in icjały : „ K .T .’\ In n y p rz e k a z : d ru k (D ) - „ B ard O sw obodzonej P o ls k i’*
1 (1 8 3 0 ). 3 .S . 3 5 -3 8 .
w. 6 ścigała - D: ścigało - P (bł.)
XLI. Wiosna
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. - „A strea" 1 (1 8 2 1 ). 1, s. 6 4 -6 5 :
o p a trz o n y p o d p isem : „K. Tymow ski'*. In n y p rzek az: p rz e d ru k - A dam P ieńkow icz.
Wybór p o e zji z pisarzów polskich z dołączeniem Uwag o istotnym źródle, duchu
i celu p ra w d ziw ej poezji, t. III. W ilno 1 8 3 6 . s. 9 3 -9 4 .
XLII. Wyjątek z poematu K[antorberego] Tymowskiego
pod tytułem Dumanie wieśniaka
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. - „A stre a ”'* 1 (1 8 2 1 ). 1. s. 6 5 -6 7 .
XLIII. Troski
P rzek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw d r. (P) - „A strea" 1 (1821 ). 3, s. 183-1 8 4 : o p a trz o n y p o d m u ł e m in fo rm acją: „W iersz K. T ym ow skiego". Inne p rz e k a ­
zy: odp is - BJ. sygn. 7 2 2 0 . od p is - BJ. sygn. 7 8 9 6 IV (H elen a M ałachow ska 1 8 2 0 ).
XLIV. Do Muzy Kazimierza Brodzińskiego d[nia] 25 września 1821
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto (d o d aw szy zn ak i d iak ry ty czn e do sp ó ł­
głosek m ięk k ich ) p rw d r. - C zesław Z gorzelski. Ze studiów nad tekstam i B rodziń­
skiego. „ P a m ię tn ik L ite ra c k i" 4 8 (1 9 5 7 ). 4. s. 5 9 1 .
XLV. Na śmierć jenerała Mokronowskiego
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji przy jęto prw d r. (P) - ..K ur.W arsz." (23 X 1 8 2 1 ).
2 5 3 . s. 1: w iersz n ie o p a trz o n y p o d p isem . A u to rstw o T ym ow skiego p o tw ierd za (z a ­
ch o w an e w AGAD. T PN . sygn. 19. s. 85 ) polecenie poety n a członka T ow arzystw a
214
KOM ENTARZE
P rz y jació ł N au k z lutego 182-ł r.. p o d p isa n e p rzez K azim ierza B rodzińskiego oraz
F ry d e ry k a S k a rb k a : w śród w y m ien io n y ch w ow ym liście polecający m d ru k o w a ­
nych u tw o ró w T ym ow skiego z n alazła się rów nież elegia Na śmierć Jenerała Mokronowskiego . a w p rasie w arszaw sk iej u k a z a ł się tylko jed en w iersz o tym tytule,
w. 1 cz<e>ść - popr. w yd.; część - P
XLVI. Do J[ózefa] E[lsnera]
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. - ..P am .W arsz." 1 (8 )( 1 8 2 2 ).
2 (2 3 ). s. 3 -4 : sy g n o w an y in icjałam i: ..K .T .” .
XLVII. [Powstaje ojczyzna miła]
P rz e k a z y : za p o d sta w ę edy cji p rz y ję to p rw d r.: - ..K u r.P o l.” 2 ( 1 8 3 0 ). 3 7 3 .
s. 1 9 1 1 -1 9 1 2 : bez ty tu łu , o p a trz o n y in fo rm a c ją : ..W iersz im p ro w izo w an y przez
K. T ym o w sk ieg o ".
XLVIII. [Gdy dzielnie toczą bohaterskie boje]
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. (P) - „ K u r.P o l.” 3 (1 8 3 1 ). -ł71.
s. 4 3 0 -4 3 1 : bez ty tu łu (zob. obj. do XLVIII. n o ta ). Inny p rzek az: odpis (R) - BJ.
sygn. 4 3 4 5 . T. I. к . 171.
T ytuł: w P b ra k : liiersz do ilincentego Niemojoivskiego - R
XLIX. Przyszłość. Do ziomków pospólstwo miłujących
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r.. w o lan t (W ) - [b.m .. dr. i r.].
sn lb . 4. 16°: n ie o p a trz o n y p o d p ise m (a try b u c ja za E stre ic h e re m ),
w. 2 9 pszczoła - tra n sk r. w y d psczola - W
BAJKI I EPIGRAMATY
L. Głupstwo i Zazdrość
P rzekazy: za p odstaw ę edycji przyjęto prw dr. - ..P am .W arsz. 3 (1 8 1 7 ). 9. s. 355:
o p a trz o n y p o d p ise m : ..K. T y m o w sk i” .
LI. Nagrobek swarliwej żonie, która wkrótce po mężu umarła
Przekazy: za podstaw ę edycji przyjęto prw dr. - ..Pam .W arsz." 4 (1 8 1 8 ). 11. s. 235:
sygnow any inicjałam i: ..K.T.” . Inny przekaz: odpis - PAN Kraków, sygn. 614. s. 148.
LII. Puchacz i światło. Bajka
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw d r. - ..P am .W arsz." 5 (1 8 1 9 ). 13.
s. 4 3 4 -4 3 5 : sy g n o w an y in icjałam i: ,.K .T .".
LIII. Nadgrobek
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto d ru k (D) - ..P am .W arsz. 7 (1 8 2 1 ). 19.
s. 3 9 3 : o p a trz o n y in icjałam i: ..K .T .” . Inny p rzek az: p rw d r. (P) - ..P am .W arsz.
5 (1 8 1 9 ). 13. b. 4 3 5 .
T ytuł: N adgrobek - D: Nagrobek - P
K O M EN TA RZ ED Y TO RSK I
O p is / m d c l i A p a r a i k r v tv c z n y M A
215
- LM I
w. 5 p rze z tego legia z chwalą: ten j ą , broniąc , cucił - D: p r z y tym uległa
z chw ałą , ten j ą bronią cucił - P
LIV. Skała
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw dr. - „P am . W a r s z . 6 (1 8 2 0 ). 16.
s. 3 7 4 : sy g n o w an y in icjałam i: „ K .T .'.
LV. Strumień i Skała
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzyjęto prw dr. - „P am .W arsz.
s. 3 9 4 : sy g n o w an y in icjałam i: ..K.T. .
7 (1 8 2 1 ). 19,
LVI. Sprawa uboga
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw dr. s. 3 9 4 ; sy g n o w an y in icjałam i: „ К .Т Л
P a m .W a rsz .” 7 (1 8 2 1 ), 19,
LVII. Wąż i Dworak
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji przy jęto prw dr. - „ P a m . W a r s z . 7 (1 8 2 1 ). 19.
s. 3 9 4 -3 9 5 : sy g n o w an y inicjałam i: ..K.T.*".
LVIII. Źródło i Strumień
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. - „ P a m .W a rsz .’* 1 ( 8 )( 1 8 2 2 ).
2 (2 3 ), s. 6: w iersz u k a z a ł się w g ru p ie b ajek (zob. LIX . LX, L X I) o p a trz o n y c h
inicjałam i: „K .T .". Wr spisie rzeczy do d rugiego to m u P a m .W a rsz .’’ in fo rm acja:
r Ocla cło J.E. K an t. T ym ow skiego. Bajki: Źródło i strumień. Chmura i słońce , K a­
mień, Osieł i róże te g o ż ” .
LIX. Chmura i Słońce
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji przyjęto d ru k - „ P a m .W a rs z .: 1 (8 )(1 8 2 2 ), 2 (2 3 ).
s. 7 (zob. k o m e n ta rz do LV III). Inny przek az: prw dr. - „P am .W arsz. * 5 (1 8 1 9 ). 14.
s. 4 8 3 -4 8 4 .
LX. Kamień
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. - „ P am .W arsz ." 1 (8 )( 18 2 2 ),
2 (2 3 ). s. 7 -8 (zob. k o m e n ta rz do LVIII).
LXI. Osieł i Róże
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzy jęto p rw d r. - „Pam.W arsz.** 1 ( 8 )( 1 8 2 2 ),
2 ( 2 3 ), s. 8 -9 (zob. k o m e n ta rz do LVIII).
LXII. [Otrzymałem twe pismo z 18-tej daty]
P rz ek azy : za p o d sta w ę edycji p rzyjęto kopię rę k o p iśm ie n n ą (R ,) - BP P aryż,
sygn. 5 3 4 (P a p ie ry em ig ran tó w . L itera T ). s. 4 5 1 . Inne przek azy : o dpis (R.,) BUTor.. sygn. 8 6 5 (L isty do b ra ta Józefa): d ru k (D ,) - Ja n N epom ucen Janow ski.
N otatki autobiograficzne 7 SOS-1853. op raco w an ie i w stęp M. T yrow icz. W rocław
216
KOM ENTARZE
1950. s. 5 4 6 : d ru k (D.,) - Ja n L orentow icz. Spojrzenie wstecz. K raków 1957. s. 122:
d ru k (D;j) - E d w a rd C zap sk i. Pamiętniki sybiraka, p rz e d m o w a S. Y incenz. R ę k o ­
pis o p ra c o w a ła i z a o p a trz y ła w p rzy p isy i in d ek sy M aria C zap sk a. L o n d y n 1 964.
s. 3 7 1 .
w. 1 Otrzym ałem twe pism o z IS -ej d a ty - R t . R 2: Odebrałem tw ój list z dnia
ósmego d a ty - D ,: Odebrałem tw ój list z osiemnastej d a t y - D 2; Odebrałem list twój
z grudniowej d a ty - D ,
w. 2 nie prosiłem o ra d y - R ,. R9, D ,: nie prosiłem o radę - D 9: prosiłem nie
0 p a szp o rt - D j
w. 3 Cieszę się , żeś został diront szam belanem - R ,. R 0: K iedy tak je s t , bądźże
zdrów! N adym aj się stanem - D ,: C ieszy mnie, żeś zo sta ł wielkim szambelanem D.}: A kiedyś ju ż prezesem i szambelanem - D;j
w. 4 całuj teraz mię w dupę z Najjaśniejszym Panem - R ,. R.;: A mnie , kpie ,
całuj gdzieś razem z twoim panem - D ,: Całujże m nie... z Najjaśniejszym panem D .,;.............. z Najjaśniejszym Panem! - D3
ODY HORACYJUSZA
Z a p o d sta w ę edycji p rzy jęto prw d r. (P) - ODY / H O R A C JU SZA (1) / W YBRA­
N E Z Х1ДС R Ó Ż N Y C H / Rymowym i nierymowym wierszem / P R Z E Z / K a N T O R B E R E C O T Y M O W SK IE G O / [p o zio m a linia] / w W A R SZA W IE 18 1 6 . / [poziom a linia]
/ w D ru k a rn i W I K T O R A D Ą B R O W S K I E G O N ro. 185. - 8°. Slb. [1 -9 ]. 1 0 -4 7 . [4 8 ]. 49 -63. [6 4 ]: sygn. 1 -4 8. S. [1]: k .ty t.: s. [2]: czysta: s. [3]: [d ed y k acja]: s. [4]: czysta:
s. [5]: ..P rz y p isa n ie ” : s. [6]: czysta: s. [7 -9 ]: ..P rz em o w a"; s. 1 0 -4 7 : p rz e k ła d y ód
1 epod H oraceg o : s. [4 8 ]: czysta: s. 4 9 -6 3 : ..N oty” ; s. [6 4 ]: czysta. K o rzystano z egz.:
BUW. sygn. 5 .1 3 .7 .8 6 . N a \e r s o o k ła d k i d ed y k a c ja rę k ą a u to ra : ,.D la B iblioteki
T ow arzy stw a P rzy jació ł N au k od tło m acza \ W ew nątrz n an iesio n e zostały, rów nież
ręką a u to ra . dwrie p o p ra w k i (s. 29 i 56: por. niżej a p a r a t do L X X b). W iadom o, że
to m ik u k azał się w pierw szy ch m iesiącach ro k u . bow iem ju ż 3 0 IV 18 16 r. n a u ro ­
czystym p o sie d zen iu p u b liczn y m T o w arz y stw a P rz y jació ł N a u k prezes to w a rz y ­
stw a. S ta n isła w S taszic, w yliczając ..ofiary w u b ieg łem p ółroczu do zb iorów T o w a­
rzy stw a p rz e sła n e . w sp o m n ia ł rów nież o p rz e k ła d a c h T ym ow skiego:
N ie b ę d z ie b e z in ie r e su dla o b e c n e g o p o k o le n ia w y lic z e n ie i n a z w is k o fia r o d a w c ó w ,
i p rzed m io tó w
Tym ow ski z
ich d a r ó w . W ś r ó d d a r c z y ń c ó w
O dam i Ilorac/iisza
p o ja w ił się r ó w n ie ż O b y w a te l K a n to r b e r y
w łasn eg o p r z e k ła d u .1
N ajw cześn iejsza in fo rm acja o p racy poety n a d p rz e k ła d a m i pochodzi z listu do
S ta n isła w a K o stki P oto ck ieg o , w ysłanego 15 VIII 1 8 1 5 r. z ro d zin n y ch K obiel:
N ie
bez
m iłeg o
a najzaszczvtn iejszv.
n ego P ana św iatłu
1 C vt.
[za:]
1 9 0 7 . s. 3 6 .
A.
uczucia
w
w iejsk iem
W yd ział O św iecen ia
ustron iu
d o szła
m ię
w iad om ość,
K rajow ego d ośw ia d czo n em u
iż u l u b i o n y ,
Jaśn ie W ie lm o ż ­
p o w ie r z o n y został [...].
K raushar.
Tow arzystwo W arszawskie P rzyjaciół S au k.
t.
II I. W a r s z a w a
K O M EN TA RZ ED Y TO R SK I
Lubo
n ie
217
O p is ź ró d e ł i A p a r a t k r v ty r z n v L-M I - L M II a
w id zim y
już
p ierw szych
wódz
rządu
w
ręku
Jaśn ie
W ielm ożn eg o
Pana.
w s t r a c i e tej n a w e t n i e o c e n i o n ą u p a t r u j e m y k o r z y ś ć , iż s t a r g a n e p u b l i c z n ą p r a c ą J a ś n i e
W ielm o żn eg o P an a zd row ie, p o lr z e b n e m
n iejak o u cięciem
pione i p rzed łu żon e, p o m n o ż y o w o c e zo sta w io n y ch
ciężaru o b o w ią z k ó w
pokrze­
i u czon y św iat n o w y m i tw oram i g e ­
niu szu ob darzy.
Te n ie p o c h le b n e o b y w a te lsk ie g o p rz e k o n a n ia kreśląc w yrazy, m a m
z a szczy t złożyć
w ręce J aśn ie W ie lm o ż n e g o P a n a . ja k o m a le ń k ie w y n a g r o d z e n ie z a tru d n ien ia , k tóre M u
nin iejszym
listem czy n ię, n a ś la d o w a n ie k ilk u p ieśn i Ilo ra cju sza
[...]2
D ołączo n e do listu: N aśladowanie kilku pieśn i Horacjusza. Roku 1815 zachow ało
się w z b io ra c h AGAD, APP, sygn. 2 4 7 , s. 2 5 6 -2 7 6 (dalej p rz e k a z te n oznaczać
będ ziem y ja k o A). O tw iera je „Przypisanie**, w ierszo w an a d e d y k acja d la S ta n isła ­
w a K o stk i P o to ck ieg o , z a m y k a zaś Pieśń do Wilanowa (w naszej edycji X X II). Z a ­
sad n iczą część tw o rzy dziew ięć p rzek ład ó w H oracego: Do Mecenasa (LXIVa = Сапп.
1,1). Do Talijarcha (LX V a = Сапп. 9 ,1 ), Do Delijusza (L X V Ia = Carm. 3 ,2 ), Do
Postuma (L X V IIIa = Ccirm. 1 4 ,2 ), Do Grosfa (L X IX a = Carm. 1 6.2), DoM anlijusza
Torkwata (L X X IIIa = Carm. 7 ,4 ), Do M elpomeny (L X X IIa = Carm. 3 0 ,3 ), Po­
chwala życia wiejskiego (LX X IV a = Epod. 2 ), Do przyjaciół (LX X V a = Epod. 13).
Do o g łoszonych p rzez T ym ow skiego w 1 8 1 6 r. tłu m a c z e ń ód H oraceg o w eszły
w szystkie p rz e k ła d y p rz e sła n e P o to ck iem u w sie rp n iu 181 5 r.: w to m ik u o kreślono
je ja k o „ tłu m a c z e n ia ry m o w e ’*. P o m in ięto jedynie Pieśń do Wilanowa, ale tę w y ­
d a tk o w a n o osobno (por. k o m en tarz do XX II). T om ik pow iększono n ato m iast o u tw o ­
ry: Do Licynijusza (L X V IIa = Carm. 2 ,1 0 ). Oda X1HI [Księgi drugiej] (L X X a),
Oda III Księgi trzeciej (L X X Ia).
T om ik w y d an y w 1 8 1 6 r. sk ła d a się z utw orów ogłaszan y ch d ru k ie m po raz
pierw szy, z jed n y m w y jątk iem : Oda III Księgi trzeciej (L X X Ia) d ru k o w a n a była już
w 1 8 1 5 r. w „ P a m ię tn ik u W arszaw skim ', n a to m ia st b ra k jej w p rzesłan y c h P o to c ­
k iem u Naśladowaniach. N aśladowania m a ją dziś p o d w ó jn ą w artość: jak o a u to ­
g ra f T ym ow skiego (a o p ró cz tego zb io rk u zachow ały się zaledw ie dw a a u to g ra fy
utw oró w p o ety ) oraz ja k o jed y n y zach o w an y m a te ria ł p o zw alając y prześledzić k ie ­
ru n e k zm ian re d a k c y jn y c h w p ro w a d z a n y c h przez a u to ra w tra k c ie p ra c y n a d te k ­
stem (p rzy czym często o k azu je się. że są to zupełnie now e w ersje). W Odach oba
typy tłu m aczeń d ru k o w a n o rów nolegle: n a stro n a c h p arz y sty c h - p rz e k ła d y ry m o ­
we, n a n iep arzy sty ch - n iery m o w e. Noty. k tó re w n aszym w y d an iu p rz y b ra ły p o ­
stać p rzy p isó w p o d u tw o ra m i, w d r u k u o zn acz an e są cy fram i a ra b sk im i w n a w ia ­
sie um ieszczonym po d an y m słowie w w ierszu: ich pełen tek st zn ajd u je się w rozdziale
„N oty ", n a s. 4 9 -6 3 : por. ta k ż e „ Z a sa d y tra n s k ry p c ji’*, s. 2 0 2 .
LXIIIa. Przypisanie
P: s. 5; A: s. 2 5 6 . U tw ó r p o w stał p rz e d 15 VIII 1815 r.
w. 5 ustronnym - P: sielańskim - A
2 C y t. [za:] T Y M O W S K I
Listy.
s. 3 4 - 3 5 .
218
K OM ENTARZE
LXIIIb. Przemowa
P: s. 7 -9 : w A b ra k
LXIVa. Oda I Księgi pierwszej. Do Mecenasa
D - s. 10 o raz s. 12: A - s. 2 5 7 - 2 5 9
Różni do różnych ubiegają się celów. H oracy chwalę litycznego wieszcza sobie
zostaw ia - D: b ra k - A
w. 4 obrono - D: puklerzu - A
w. 5 co w o zy kurz rączem i - D: co igrzysk chciwi sław y - A
w. 6 olim picki toczą z ziem i - D: w śród olimpickiej kurzaw y - A
w. 7 a skoro osią gorącą - D: na gorącej toczą osi - A
w. 8 kól o metę nie roztrącą - D: w arczące do m ety kola - A
w. 9 laur szlachetnie uzyskany - D: chlubny laur do bogów wznosi - A
w. 10 bogom ziemskie równa p u n y - D: zw ycięsce. wieńcząc im czoła - A
w. 11 Inni od rzeszy - D: Tamten u rzeszy - A
w. 12 pragn ą - D: żebrze - A
w. 13 Tego. co ir własne spichlerze - D: In ny g d y w własnej stodole - A
w. 14 plon libijskich klepisk zbierze - D: obfite zgrom adzi żniwa - A
w. 15 i na ojczystym ugorze - D: jakie Afrów rodzi niwa - A
w. 16 wesół bujną skibę orze - D: kraje wesół ojców role - A
w. 17 A ttala skarby nie skłonią - D; M ajtka. by porzucił morze - A
w. 18 b y na cypryjskim okręcie - D: A ttała skarby nie skłonią - A
w. 19 p o burzliwych mórz odmęcie - D: bierze drżącą wiosło dłonią - A
w. 2 0 lękliwą sterow ał dłonią - D: / naw ałn y żyw ioł porze - A
w. 21 Ikaryjskie Afryk w ały - D; L ękliw y kupiec, g d y fa la - A
w. 22 skoro roztrąca o skały - D: ryczące napiętrzy tonie - A
w. 2 3 chwali kupiec b o ja ź liw y - D: m iasteczka swego ustronie - A
w. 2 4 ustronnej spokojność n i u y - D: milą spokojność wychwala - A
w. 2 5 Wnet. strzaskan y ster sporządza - D: / wnet z ubóstwa obaw y - A
w. 2 6 na słabym puszcza się statku - D: strzaskane sporządza n a u y - A
w. 2 7 tak p rze maga bogactir żą d za - D: są, co w starym Kaleti winie - A
w. 2 8 i obaw a niedostatku - D: ir lubej smakując sirobodzie - A
w. 2 9 Tym. co nie gardzą p u ch a ry - D: ścielą członki na darninie - A
w. 3 0 chwil nie żałują sw obodzie - D: p r z y szem rzącej drzym ią wodzie - A
w. 31 płyn ie w cieniu massyk sta ry - D: Inni życie niespokojne - A
w. 3 2 p r z y św iętej ścielą się irodzie - D: zgiełk obozów. broni szczęki - A
w. 3 3 Inni życie niespokojne - D: trąb m ieszane lubią dźwięki - A
w. 3 4 obóz lubią, broni szczęki - I): i matkom obmierzłą wojnę - A
w. 3 5 trąb. surm pom ieszane dźw ięki - D: Łowiec wśród zimna zn użony - A
w. 3 6 i matkom obmierzłą wojnę - D: lubej zapom ina żony - A
w. 3 7 Łowiec w śród zim na , zn użony - D: g d y łań sfory p ęd zą rącze - A
w. 3 8 miłej zapom ina żon y - D: lub odyniec sieci plącze - A
w. 3 9 g d y łań sfory p ędzą rącze - D: Mnie z nieśmiertelnymi bogi - A
w. 4 0 łub odyniec sieci plącze - D: uczonej nagroda g lo n y - A
K O M EN TA R Z ED Y TO RSK I
w.
w.
w.
w.
w.
4l
42
43
44
45
O p is ź ró d e ł i A p u ra i к r v tv c '/iiу L M I l h - L .W l a
219
Mnie dar uczonego czoła - D; stow arzysza liść bluszczowy - A
łą czy z bogi: liść wawrzynu - D: mnie świętych gajów cień błogi - A
g a j św ięty . nim f lekkie kola - D; orszaki nim f i sylwanów - A
rozróżniają mię od gminu - D: od gminnych rozróżnią stanów - A
skoro tylko - D; Jeżeli mi - A
LXIVb. Oda
P: s. 1 1 ,1 3 .
p rzv p . 7 p re K iO ra - p opr. w yd.; pretora - P
LXVa. Oda IX Księgi pierwszej. Do Talijarcha
P: S. 14. 16: A: S. 2 6 0 -2 6 1 .
p o d ty tu łem : Zachęca go p o e ta , a b y czas zim ow y wesoło traw ił - P; w A b ra k
w. 1 szczytne S orakty - P: górne Sorakty [obok g w iazd k a i d o p isek a u to ra :
[nazw] is ko góiy] czoło - A
w. 2 usrebrzyły śniegi - P: m roźny śnieg uśrebrzył - A
w. 6 g<o>re - popr. w yd.; góre - P (bł.)
w. 7 niech - P : Co - A
w. 9 Sabińskie - P; dwuuche - A
w. 10 czirórletnie wino - P; czwórletni Sabin - A
w. 11 a troski i sm utki - P: Z aś troski, kłopoty - A
w. 15 nie za d rży cyprys p oziom y - P: cyprys nie ugnie się niski - A
w. 16 ni dąb, co odpiera grom y - P: ani cedrpiorunów bliski - A
w. 19 lat kwitnącej wiosny - P; róż mlodzieńskiej tw a rzy - A
w. 2 0 nie uniesie czas zazdrośn y - P: siw y czasu szron nie zw a rzy - A
w. 2 8 p u s ty - P: luby -A
w. 3 0 nie próżnują - P: na ne[rii(?) - w y razy n ieczy teln e]zabud - A
w. 31 i w zakład z ramion łub z - P : z pulchnych lub ramion lub - A
w. 3 2 łatw e staczają - P: słaóo bromie mkną - A
LXVb. Oda
P: s. 15. 17.
LXVIa. Oda III Księgi drugiej. Do Delijusza
P : s . 16. 18: A: s. 2 6 1 -2 6 2 .
po d ty tu łem : If szczęściu i nieszczęściu umiarkowanie radzi - P: w A b ra k
w. 1 Duszę w przeciwnościach stałą - P: IV złej c zy pom yślnej godzinie - A
w. 2 zachow aj . śm iertelny Deli - P: rów ny umysł miej , o Deli - A
w. 3 a g d y cię szczęście ośmieli - P: niech się dumnie nie weseli - A
w. 4 m iarkuj wesołość zuchwałą - P; bo okrutna śmierć nie minie - A
w. 5 Umrzesz , c zy dni w smutku mierne - P: c zy dni twe w smutku upłyną - A
w. 6 spłyną, c zy w ustroniu cichem - P: czyli w święto na murawie - A
w. 7 radośnym spełnisz kielichem - P: w ustronnej spełnisz zabaw ie - A
w. 8 znaczoną z fram ug falernę - P: znaczone z fram ugi wino - A
220
KOM ENTARZE
w.
w.
w.
w.
w.
w.
w.
w.
w.
w.
9 jo d ła - P: klony - A
10 cień gościnny mile łączy - P: wspólnie sieją cień gościnny - A
11 g dzie , szeleszcząc . strum yk rączy - P: i gdzie strumień kręto-plynny - A
12 uchodzi kręto ze źrzodla - P: szem rząc mija brzeg zielony - A
17 Opuścisz - P; Porzucisz - A
2 0 zagarnie - P: posiędzie - A
21 C zy li bogacz, świetne p rogi - P: C zy I пае ha dzierżysz złoto - A
22 p o słynnym dzierżysz Inach u P: je d n o , czy p o d gołym niebem - A
2 3 c zy własnego nie m asz dachu P:ubogi karm isz się chlebem - A
2 4 Pluto nie daruje srogi - P: sroga nie przepu ści Kioto - A
L X V Ib . O d a
P :S . 17. 19.
L X V II a . O d a X K s ię g i d r u g i e j . D o L ic y n iju s z a
P : s . 1 8 -2 0 .
L X V II b . O d a
P: s. 19. 21.
L X V H Ia . O d a X IV K s ię g i d r u g i e j . D o P o s t u m a
P: S. 2 0 . 22: A: S. 2 6 3 -2 6 4 .
p o d ty tu łem : Napom ina go, a b y - g d y życie krótkie - dostatków u żyw ać umiał
- P: w A b ra k
w. 5 Orka. byś co dzień krwią - P: p ie k ie ł choćbyś ołtarz - A
w. 6 ołtarz jego - P: Plutona krwią - A
w. 13 wojna - P: G ra d y w - A
w. 21 lubą - P: miłą - A
w. 2 7 i starszym skropi podłogi - P: i winem lepszym niż z stołu kapłana - A
w. 2 8 winem niż z stołu kapłana - P: przepyszn e skropi podłogi - A
L X V III1 ). O d a
P: s. 21. 23.
L X IX a . O d a X V I K s ię g i d r u g i e j . D o G r o s f a
P: S. 2 4 . 2 6: A: S. 2 6 4 -2 6 6 .
po d ty tu łem : Spokojność . od wszystkich upragniona . nie skarbam i , nie dosto­
je ń stw v. ale p rzez pracę i umiarkowanie osiągnioną być może - P: w A b ra k
w. 19 goreje - P: ogrze iva - A
p rzv p . 4 4 Min<o>taura - popr. w yd.: M inotaura - P (bł.)
w. 4 0 i gminu gardzić - P: i gardzić gminu - A
LXIXb. Oda
P: s. 2 5 -2 7 .
K OM KN TA RZ ED Y TO R SK I
O p is ź ró d e ł i A p a r a t k r v iv c z n v L W l a - L W I liti
221
LXXa. Oda XVIII [Księgi drugiej]
P: s. 26, 28, 30.
LXXb. Oda
P: s. 27.29.31.
w. 27 L c iry - popr. autora: P en aty - P
przyp. 63 L ary - popr. autora [Inaczej skreślono): inaczej L a i y - P
LXXIa. Oda III Księgi trzeciej
P: s. 30, 32. 34. Inny przekaz: druk (D) - , , Pam.Warsz.” 1(1815), 2, s. 331-334.
w. 9 A lcyd , Polluks - P: Polluks, A lcyd - D
w. 11 tak ich godnego - P: a w ich orszaku - D
w. 14 w przągł w jarzm o - P: ujai'zmil - D
w. 16 g d y chętna Juno w radzie bogów - P; g d y w zbioi'ze bogów chętna Juno - D
w. 22 złam ał z bogami - P: przełam ał z bogi - D
w. 25 się nie p yszn i cudzołożną - P: cuclzołożną nie p y szn i się - D
w. 33 dozwolę - P: nie wzbronię - D
w. 34 nektarem - P: sokam i - D
w. 38 dalekie - P: rozległe - D
w. 45 imię jego - P:jego imię - D
w. 46 granic - P; brzegów - D
w. 48 i - P: gdzie - D
w. 55 prom ienie - P: płomienie - D
w. 60 dźw igali - P: dźwignęli - D
LXXIb. Oda
P: s. 31. 33. 35.
przvp. 68 not<ę> - popr. wyd.: noty - P
przyp. 70 Eur\ ste<u>sowi - popr. wyd.: Eurystenesowi - P (bł.)
przyp. 89 ga<n>kam i - popr. wyd.: gaukam i - P (bl.)
LXXIIa. Oda XXX Księgi trzeciej. Do Melpomeny
P: s. 36. 38: A: s. 268-269.
pod tytułem: Poeta p rzepow iada sobie nieśmiertelną chwalę - P: w A brak
w. 4 wichry - P: w iatry - A
w. 16 Aufidus - P.- Aufid - A
LXXIIb. Oda
P: S. 37.
LXXIIIa. Oda VII Księgi czwartej. Do Manlijusza Torkwata
P: S. 38. 40: A: S. 266-267.
pod tytułem: Jfystawując zmienność czasu i krótkość życia, zachęca go do do­
broczynności i użycia swobodnego dostatków - P: w A brak
w. 14 przejdziem - P: pójdziem - A
222
KOM ENTARZE
LXXIIIb. Oda
P: 5. 3 9 . 41 .
p rzv p . 108 Pir<y>tous - popr. w yd.: Pirotous - d ru k (Ы.)
EXXIVa. Epodon II. Pochwała życia wiejskiego
P: s. 40 . 4 2. 44: A: 2 6 9 -2 7 2 .
T ytuł: Epodon II - P: Pieśń II - A
\v. 7 unika - P: stroni od - A
w. 21 wszystkich - A: wtzvstkich - P (Ы.)
\v. 23 Lubi odpocząć p r z y wyniosłym limie - P: p o d dębem lubi spocząć wieku­
istym - A
w. 2 4 lub na miękkiej darni drzym ie - P: i na trawniku sprężystym - A
w. 26 miłośnie - P: przyjem nie - A
w. 4 8 staw ia - A: stowia - P (bl.)
w. 51 ostra - P: przykro - A
w. 63 rój otacza - P: otacza rój - A
w. 6 5 Alfijusz - P: Alfeusz - A
LXXIVb. Epodon
P: s. 4 l . 43 . 45.
LXXVa. Epodon <X>III. Do Przyjaciół
P: s. 46: A: 5. 2 7 2 -2 7 3 .
T ytuł: Epodon <X>111 - popr. w yd.: Epodon VIII - P: Pieśń XIII - A
po d ty tu łem : Zachęca ich do wesołości i strapionego pociesz<a> przyjaciela popr. w yd.: Zachęca ich do wesołości i strapionego pocieszu przyjaciela - P: w A
b rak
w. 1 kryje -P : skryła - A
w. 4 huczą - P: ryczą - A
w. 6 swobodnej użyjm y - P: z wolnej korzystajm y - A
w. 14 rozleją - P: wyleją - A
w. 22 ani matka w domowe odniesie - P: i nieśmiertelnej m atki nie ujrzą - A
w. 23 Tam przeto złe wszelakie i troski niech p ło szy - P: Niech p rzeto zie irszelakie i troski rozproszy - A
LXXVb. Epodon
P: s. 47.
w. 21 Parka osnową - popr. w yd.: Parka (129) osnową - P
OBJAŚNIENIA
WIERSZE
I. [Oda do Napoleona]
Odę. bez tytułu, zamieszczono poniżej noty rozpoczynającej dodatek do nume­
ru ..Gazety Warszawskiej" (por. s. 202) informującej, że:
Festyny i zabawy, dane w tutejszej stolicy z pow odu im ienin i urodzin N a jja ś n ie j­
szego] C esarza Francuzów , zaczęły się dnia 14 b.in. wieczorem i trw ały do d[nia] 16
w noc późną. Ju tro n astąp ią w M odlinie. Opis ich do przyszłej gazety odkładam y, a dziś
um ieszczam y przysłany nam wiersz n astępujący [...]
Motto: - Ten. ten jest naszym bogiem: parafraza VERG.£c/. 1,6.7 (..Namque
erit ille mihi semper deusr).
w. 1 dzień uświęci - mowa o 15 sierpnia, był to dzień urodzin i jednocześnie
imienin Napoleona Bonaparte (Buonaparte).
w. 2 m ęża , co niosąc pom stę Om ara pam ięci - sens: potęga zwycięstwodniesio­
nych przez Napoleona ma pokonać pamięć dzieł wielkiego władcy Omara.
Omara - Omar 1 (limar ibn al-Khattab: ok. 581-644). od 634 r. drugi
kalif muzułmański: uznawany przez Arabów za ideał władcy-zdobywcy. Za jego
panowania kalifat - powiększony m.in. o Syrię. Egipt. Mezopotamię i część pań­
stwa perskiego, od 638 r. o Jerozolimę - stał się potężnym imperium.
Omar był głównymbohateremtłumaczonej przez Tymowskiego tragedii Woltera
M ahomet (por. ..Wprowadzenie do lektury", s. 18). a poeta najprawdopodobniej
już w 1811 r.. czyli wokresie powstania ody. pracował nad tymprzekładem. BENT­
KOWSKI (t. 1. s. 313) wspomina bowiem o gotowym tłumaczeniu sztuki, zaś re­
fleksja badacza - rib. przyjaciela Tymowskiego - objęła wyłącznie tę część twórczo­
ści. która powstała przed 1813 r.
w. 3 nowych Kartagińców - chodzi o Anglików. Anglia w 1793 r. przystąpiła
do I koalicji antyfrancuskiej, a po pokoju wCampo Formio (1797) jako jedyna
pozostawała z Francją wstanie wojny. Kampania egipska (1798-1799) wyinierzo-
224
K O M E N T A R Z !'.
na by ła w k o lo n ia ln ą p o tęg ę Anglii, ryw alizującej z F ra n c ją o w pływ y w E gipcie
(k tó ry ciągle jeszcze p o zo staw ał pod rz ą d a m i T urcji). N azy w ając A nglików n o w y ­
mi K a rta g iń c z y k a m i. p o e ta z ap o w iad a rychły u p a d e k tego m o carstw a. K a rta g in a
(od VI w. p .n .e. k o lo n izo w ała o b szary w Afryce, n a P ółw yspie Ib eryjskim o raz w yspy
M orza Ś ró d z iem n eg o , od III w. zy sk ała c ałk o w itą przew ag ę w zach o d n iej części
b asen u ) zo sta ła p o k o n a n a p rzez Rzym (w trak cie trzech w ojen p u n ic k ic h ) i c a łk o ­
wicie z ró w n a n a z ziem ią w ro k u H 6 p.n .e. K onflikt F ra n c ji z A nglią to w poetyckiej
w yk ład n i k o n flik t now ego R zym u z now ą K artag in ą (zob. M anfred, t. 2. s. 5 1 8 -5 Ю ).
w. 4 chciał n ad Indem odnowić Bachusowe ślady - n a w ią z a n ie do m itu o w y­
p raw ie B a k ch u sa-D io n izo sa z T racji do Indii, k tóre p o d b ił siłam i w półboskim i. w półm ilita rn y m i. Z In d ii b óg u d ał się do E g ip tu . N onnos (V w.) z P an o p o lis w E gipcie
(dziś A ch m in ). E g ip c ja n in piszący po g recku, pośw ięcił tej w y p raw ie epos o h isto rii
D ionizosa (D ionysiakâ). K olejnym e ta p e m egipskiej k a m p a n ii N a p o leo n a m iały
być w łaśn ie Indie, od połow y XVIII w. będ ące fo rm aln ie k o lo n ią b ry ty jsk ą . P o d b i­
cie Indii b y ło b y w ięc ciosem z a d a n y m A nglikom . W sty c zn iu 1 7 9 9 r. N ap o leo n p i­
sał do s u łta n a T ip u -S a h ib a (cyt. [za:] M anfred, t. 1, s. 2 2 9 ):
W ie sz ju ż n a p e w n o o ty m . że d o t a r łe m d o b r z e g ó w
M orza C z e r w o n e g o z n iezliczo n ą
i n ie z w y c ię ż o n ą arm ią , która c h cia ła b y w y z w o lić W as z o k o w ó w
a n g ie ls k ie g o u cisk u .
9 II 1 7 9 9 r. ro zp o częła się sy ry jsk a w y p raw a B o n a p a rte g o , k tó ry liczył, że w m arcu
1800 r. d o trz e do b rzeg ó w In d u su (por. M anfred, t. 1. s. 2 3 0 ). W ypraw a z a ła m a ła
się już 21 V 1 7 9 9 r.. gdy a rm ia n a p o le o ń sk a o d stą p iła od obleganej od dw óch
m iesięcy tw ierd zy S a in t-J e a n d ’Acre (A kki). R ozpoczął się o d w ró t a rm ii do E g ip tu
(por. M a n fred , t. 1. s. 2 3 -ł-2 3 5 ).
n ad Indem - tj. n a d rzek ą Indus,
w. 5 O zdobiony wawrzynem za związkow ych klęski - zap ew n e chodzi o zw y­
cięstw a o d n iesio n e p rzez g en e ra ła B o n a p a rte w 179 6 r. we W łoszech n a d A u strią.
Położyły one k res I k o alicji (zw iązkow i) a n ty fra n c u sk ie j.
2 0 k w ie tn ia 1 7 9 2 r. F ra n c ja w y p o w ied ziała w ojnę A u strii. Po stro n ie z a a ta k o ­
w anej m o n a rc h ii o p o w ied ziały się P ru sy i S a rd y n ia . Z w ycięstw a F ra n cu zó w pod
V alm y (2 0 IX 1 7 9 2 ) i Je m a p p e s (6 XI 1 7 9 2 ). o p a n o w an ie Belgii, a ta k ż e o b alen ie
m o n a rc h ii i stra c e n ie L u d w ik a XVI d o p ro w ad ziły w 1 7 9 3 r. do zaw ią z a n ia p rz e ­
ciw ko F ra n c ji I k o alicji złożonej z k ilk u n a stu państw , m .in . oprócz A ustrii i P ru s
w eszły do niej tak że A nglia. H isz p an ia. P o rtu g a lia . H o la n d ia i Rosja (bez u d ziału
w w ojnie, ale z p o p a rc ie m p o lity czn y m ). W 1795 r. z koalicji w ycofały się Prusy,
a ta k ż e H isz p a n ia i H o lan d ia. W roku 1796. m im o sukcesów w N iem czech. A u­
striacy po n ieśli p o ra ż k i na te ry to riu m W łoch, gdzie g e n erał B o n a p a rte odniósł zw y­
cięstw a p o d L o n a to (3 VIII 1 7 9 6 ). C astiglione (5 VIII 1 7 9 6 ) i A rcole (1 5 -1 7 XI
1 7 9 6 ) o raz o p a n o w a ł całą L o m b a rd ię. Pokój w C am p o F o rm io (17 X 17 9 7 ) p o ło ­
żył o sta te c z n ie k res I koalicji a n ty fra n c u sk ie j.
w. 9 Sezostrysóir - S ezostris to form a g reck a im ien ia U sirtesen . k tó re nosili
trzej w ład cy E g ip tu z XII d y n astii (w XX i XIX w. p .n .e. - Ś re d n ie P a ń stw o ). P rzede
w szystkim m oże tu chodzić o Sezostrysa III (ok. 1 8 7 8 -1 8 4 0 p .n .e.). k tó rem u H erodot
( 2 .1 0 2 -1 1 1 ) p rz y p isu je zdobycie E tiopii. C ypru, części Azji i T racji: był w zorem
O B JA Ś N IE N IA d u s. 31 / 3 1 - 3 2 » W ierszo 1 w. 3 -3 1
225
id ealn eg o w ładcy, p o p rz e d n ik ie m n ajw iększych zdobyw ców : T otm esa III, R a m z e­
sa II i A lek san d ra ).
w. 10 garstką mężów pokonał moc Turków zuchwałą - m ow a o bitw ie pod górą
T abor koło N azareth , gdzie 3 5 -tysięczna arm ia tu reck a została p o k o n an a przez nie­
spełna 4 tysiące F rancuzów . B o n ap arte przybył pod górę T abor na czele 2,5-tysięcznego oddziału. bv w spom óc otoczone przez arm ię turecką siły generała Jean a B aptiste v
K lébera (1 7 5 3 -1 8 0 0 ).
w. 1 1 -2 0 - gdy w o jsk a n ap o leo ń sk ie, zm ęczone d ługim m arszem przez p u s ty ­
nię D a m a n h u ru . zbliżyły się do K airu, drogę z a stą p iła im k o n n ica M am eluków pod
dow ód ztw em M u ra d -b e ja . D oszło w ów czas (21 VII 1 798) do bitw y p o d p ira m id a m i
(pod G izeh). P rz ed sta rciem , w edług trad y cji p a m ię tn ik a rsk ie j, g en erał B o n a p a rte
m iał w ypow iedzieć do w ojsk fra n c u sk ic h owo słynne zdanie: „Ż o łn ierze, p a m ię ta j­
cie. że z w ierzch o łk a ty ch p ira m id 4 0 w ieków na w as p a trz y ” (por. J. S zu m lań sk i,
Pam iętniki „ L w o w ia n in ” (1 8 4 2 ). 4, s. 1 1 7 -1 2 9 ). Z w ycięstw o to otw orzyło B o n a­
p a rte m u d ro g ę do K airu .
w. 2 0 Mamełuki - M am elu cy (a ra b . mamluk n ie w o ln ik ), feu d aln o -w o jsk o w a
k a s ta w E g ip c ie p o c h o d z e n ia tu reck ieg o , k a u k a sk ie g o , greck ieg o i a lb a ń sk ie g o .
P o czątk o w o niew o ln icy sp ro w ad za n i z Azji, stan o w iący gw ard ię p rzy b o czn ą f a r a ­
onów. O d 1 2 5 0 r. p o sia d a li w łasn e p ań stw o , k tó re od 151 7 zn alazło się p o d p a n o ­
w an iem tu re c k im .
w. 23 Olimp - m asy w g ó rsk i w północnej G recji, b ęd ący - w edług w ierzeń s ta ­
ro ży tn y ch G reków - sie d zib ą d w u n a s tu bogów olim pijskich.
Alcyda - tj. H e ra k le s a -H e rk u le s a , syna Z eusa i A lkm eny, od im ien ia ojca
swej m a tk i. A lk ajo sa (łac. Alcaeus) zw anego A lcydem . H eros o d zn acz ał się n a d ­
lu d z k ą siłą, o d w ag ą i w y trzy m ało ścią, k tó ry ch szczególnie p o trzeb o w ał p rzy w y k o ­
n y w an iu sły n n y ch d w u n a s tu p rac. Po śm ierci został na ob ło k u w zięty do n ieb a
i stał się je d n y m z n ieśm ierteln y ch . „N ow ym A lcydem jest oczyw iście N ap o leo n I
B o n a p a rte , k tó reg o T ym ow ski n azy w a A lcydem w ielokrotnie.
w. 2 5 M arsa - M ars. b ó g w ojny u to ż sa m ia n y z greck im A resem ,
w. 2 9 g d y ojczyźnie jego zagroziła burza - m ow a o ko m p lik u jącej się w 1 7 9 9 r.
sy tu a cji zew n ętrzn ej i w ew n ętrzn ej F ra n cji. W 1798 r. A nglia, T urcja. K rólestw o
N eap o lu , R osja i A u stria zaw iązały II koalicję a n ty fra n c u sk ą . W roku 17 9 9 feld ­
m arsz a łe k rosy jsk i A le k sa n d r W asiliew icz S uw orow o p an o w ał całą za c h o d n ią część
północn y ch W łoch. Z ag ro żo n a by ła H o lan d ia, w alki toczyły się w Szw ajcarii, a rządy
D y re k to ria tu b u d ziły co raz w iększy sprzeciw społeczny F rancuzów , grożący la d a
m o m en t p o w ażn y m w y b u ch em .
w. 2 9 -3 1 - n a w iąza n ie do p ow ro tu g en erała B o n a p arteg o z E g ip tu do F ra n cji
(do P a ry ża d o ta rł 16 X 1 7 9 9 ) i przejęcia przez niego rządów w p ań stw ie. P o c z ą t­
kow o, w w y n ik u z a m a c h u sta n u z 1 8 /1 9 b r u m a ire ’a ( 9 /1 0 XI 1 7 9 9 ). został je d ­
nym z trzech k o n su ló w o b o k E m a n u e la Jo sep h a Sieyèsa i P ierre a R ogera D ucosa.
a w k ró tce p o tem p rzejął p ełn ię w ładzy jak o pierw szy konsul.
w. 3 0 p o d L u tek u - p o d P ary ża: L u tc cja (łac. Lutetia Parisionim. fr. Lutèce) to
sta ro ż y tn a o sa d a n a w yspie Sekw any, stolica celtyckiego p lem ien ia Parvzjów . k tó ra
sta ła się zalążk iem przy szłeg o m iasta.
226
K OM EN TA RZE
w. 3 5 -3 6 Trzykroć trzech wielkich zw iązków obalił potęgę: / Marengo. I Im
ije n ę w pisał w dziejów księgę - p o eta p rz y p o m in a zw ycięstw a odn iesio n e przez
N a p o le o n a n ad trzem a w ielk im i k o alicjam i a n ty fra n c u sk im i. C hodzi o II koalicję
i bitw ę p o d M arengo. III k o alicję i zw ycięstw o pod U lm i w reszcie IV koalicję i b i­
tw ę po d Jen ą.
II k o alicja zaw iąz ała się w 1 7 9 8 r. (por. obj. do w. 2 9 ). W ioska k a m p a n ia N a ­
p o leo n a z 1 8 0 0 r. i jego zw ycięstw o odniesione pod M arengo (1 4 VI 1 8 0 0 ) oraz
rozbicie przez g en e ra ła Je a n a V ictora M oreau arm ii a u stria c k ie j p o d H o h en lin d en
(3 XII 1 8 0 0 ) d o p ro w ad ziły do k a p itu la c ji A ustrii i p o d p isa n ia w L u n év ille pokoju
(9 II 1 8 0 1 ). w k tó ry m p o tw ierd zo n o p a n o w an ie F ra n cji w Belgii i n a lew ym brzegu
R enu o raz jej p ro te k to ra t n a d re p u b lik a m i w łoskim i. Ja k o o sta tn ia w ycofała się
z w ojny A nglia, zaw ierając pokój w A m iens (27 III 1 8 0 2 ).
W 1 8 0 5 r. za w ią z a n a zo stała z in icjaty w y A nglii III koalicja a n ty fra n c u sk a .
W jej sk ła d w eszły B ry tan ia. Szw ecja. R osja. K rólestw o N ea p o lita ń sk ie i A ustria.
W ielka A rm ia zm u siła do k a p itu la c ji część sił a u s tria c k ic h p o d l i m (2 0 X 1 805).
co u łatw iło jej zajęcie W iednia. N apoleon I rozgrom ił głów ne siły a u s tria c k o -ro s y j­
skie pod A usterlitz (2 XII 1805). doprow adzając do zaw arcia pokoju z A ustrią w Preszb u rg u (B raty sław a) (2 6 XII 1 8 0 5 ).
W p a ź d z ie rn ik u 180 6 r. p o w sta ła IV koalicja a n ty fra n c u s k a , w której m iejsce
A ustrii zajęły Prusy, zan iep o k o jo n e m .in. u tw o rzen iem p rzez N ap o leo n a I w lipcu
1 80 6 r. sp rzy m ierzo n eg o z F ra n c ją Z w iązk u R eńskiego. N apoleon doszczętnie rozbił
a rm ię p ru s k o -s a s k ą p o d Je n ą (14 X 1 8 0 6 ). po czym w kroczył do B erlina (27 X).
a p o d k o n iec ro k u w ojsk a fra n c u sk ie znalazły się w W ielkopolsce. Z kolei doszło do
b itw y p o d Iław ą (8 II 1 8 0 7 ). a k ilk a m iesięcy później w ojska rosyjskie zostały p o ­
k o n a n e p o d F ry d la n d e m (14 VI 1 8 0 7 ). co d o p ro w ad ziło do za w a rc ia p o k o ju z R o­
sją (7 VII 1 8 0 7 ) i z P ru s a m i w T y Iży (9 \ II).
dziejów księgę - por. XIII. w. 22.
w. 3 7 - 4 0 - n aw iąza n ie do ty ta n o m a c h ii. czyli w alki o w ładzę m iędzy T y ta n am i
a b o g am i o lim p ijsk im i z Z eu sem -Jo w iszem na czele, zakończonej k lę sk ą T ytanów
i strą c e n ie m ich do T a rla rti. T y tani sy m b o lizu ją w ielką m oc. silę. ale i chaos, sp rz e ­
ciw w obec n o rm i p raw n a tu ra ln y c h . Jow isz - o brońcę ty ch p ra w i ład u . Topos
Jow isza w alcząceg o ze z b u n to w a n y m i T y ta n am i w y k o rzy sty w an y był rów nież przez
in n y ch p o etó w dob y n ap o leo ń sk iej: zob. m .in . cykl ód K a je ta n a K o źm ian a: Oda na
wojnę w r. 1500. ukończoną batalią p o d Marengo, a ta k ż e Oda na zawieszenie
orłów francuskich i Oda na pokój.
w. 3 7 Tytany - T y tan i to sześciu synów i sześć córek I r a n o s a i G ai.
w. 4 0 przyk rył skał ogromem - Z eus rzucił E tn ę na n ajm ło d szeg o syna Gai
i T a rla rli, p o tw o rn eg o T yfona. k tó ry tak że za a ta k o w a ł
n ieb ian .
w. 4 1 - 4 6 - w ersy te n aw iązu ją do w kroczenia arm ii francuskiej na ziem ie polskie
(XI 1 8 0 6 ) i u tw o rzen ia, w k o n sek w en cji tr a k ta tu pokojow ego w Tylży (7 -9 VII
1 8 0 7 ). K sięstw a W arszaw skiego z ziem drugiego i trzeciego z a b o ru p ru sk ieg o , bez
o k ręg u b iało sto ck ieg o .
w. 4 l N asz Jowisz - N ap o leo n B o n a p arte. P o ró w n an ie N ap o leo n a do Jow isza
o zn acz a u zn an ie, iż jest leg aln y m , p raw o w ity m (jak Jow isz) w ład cą św iata, zaś
O B JA Ś N IE N IA <!<> s. 3 2 / 3 2 « V i u z z e 1 w. 3 5 - 5 3
227
jego w rogow ie, zb u n to w a n i T y tan i (k o ro n o w an e głow y P ru s. Anglii. A ustrii czy
R osji), zo stali w św ietle tego to p o su zred u k o w an i do roli z b u n to w a n y c h w asali.
Spreję - S p rew a (n iem . S p re e), rzek a w N iem czech, lewy dopływ H aw eli,
u jej ujścia leży B erlin. M eto n im iczne o kreślenie P ru s (por. obj. do w. 3 5 -3 6 ).
w. 4 4 dając broń w rękę , kruszy niewolnicze p ę ta - 3 XI 1806 r.. z polecenia
N ap o leo n a, gen. Ja n H en ry k D ąb row ski i Józef W ybicki w y d ają b e rliń sk ą odezw ę
do P olaków , w zy w ającą do ch w y cenia za b ro ń . W krótce (XI 1 806) p rz y stą p io n o do
o rg an izacji n a ziem iach p o lsk ich trzech legii: p o zn ań sk iej, kaliskiej i w arszaw skiej.
D yw izja gen. D ąb ro w sk ieg o (u tw o rz o n a z pierw szych b a ta lio n ó w legii poznańskiej
i kalisk iej) b ra ła u d ział w w a lk ach n a P om orzu, m .in . pod G niew em i T czew em ,
a ta k ż e p od F ry d la n d e m (gdzie p o k o n a n o w ojska rosyjskie - 14 VI 1 8 0 7 ). zaś d y ­
w izja gen. Józefa Z a ją c z k a (p o w stała z k olejnych batalionów : tych legii) zo stała
sk ie ro w a n a p o d G ru d ziąd z.
w. 4 7 -5 0 - n aw iąza n ie do m itu o T ezeuszu. k tó ry w raz ze sw oim tow arzyszem
P ejrito o sem zszedł do K ró lestw a Z m a rły ch , by p o rw ać P ersefonę n a żonę dla P e jr i­
toosa. H a d e s -P lu to n uw ięził ich w P o d ziem iu . H eraklesow i u d ało się w yprow adzić
n a p o w ierzch n ię ty lk o T ezeusza. Tu w roli H erak lesa - N apoleon, w roli T ezeusza P o lsk a.
w. 4 8 stróża Erebu - tj. C e rb era. W yprow adzenie z P odziem ia C e rb era było
p rz e d m io te m jed en astej p racy H era k le sa (choć nie wiem y, czy heros nałożył m u
o brożę lub k ag an iec - por. kuje). E reb to syno n im iczn e określenie P o d ziem ia.
w. 5 1 -5 3 - sens: po zw alczeniu p rzez syna Sławy. N apoleona, b u n to w n iczy ch
szyków w Iberii. now a ch w ała czek a ła go n a d b rzeg am i Istn i.
w. 5 2 naci Istni brzegam i - tj. n a d b rzeg am i D u n a ju (grecka n azw a Istros o d ­
n o siła się do g ó rnego b iegu rzek i). N ap o leo n odniósł pod W agram , n a d D u n ajem ,
zw ycięstw o n ad A u strią (6 VII 1 8 0 9 ). k tó re zaow ocow ało u k ła d e m pokojow ym
w S c h ö n b ru n n (14 X 1 8 0 9 ). K sięstw o W arszaw skie pow iększyło się w ów czas o część
G alicji w raz K rak o w em .
w. 53 zw alczyw szy w Iberyi buntownicze szyki - słow a te o d noszą się do w y d a ­
rzeń. k tó re rozegrały się w H iszp anii m iędzy m ajem 1808 a styczniem 180 9 r. W m a ­
ju sp ro w ad ze n i przez N ap o leo n a do B ayonne król H iszp an ii K arol IV i jego syn
F erd y n a n d , n a rzecz k tó reg o król ab d y k o w ał już wcześniej (19 III 1808). ale wycofał
się później z tej decyzji, zo stali zm uszeni: pierw szy do ab d y k acji, d ru g i do zrzecze­
n ia się p reten sji do tro n u . R odzinę k ró lew sk ą uw ięziono, a n a tro n ie h isz p a ń sk im
zasiad ł Józef B o n a p arte, b r a t cesarza. O dpow iedzią na te w y d arzen ia było p o w s ta ­
nie. k tó re w y b u ch ło w półn o cn ej H isz p an ii i m .in. w yparło F ra n cu zó w z M adrytu.
Po klęsce F ra n cu zó w p o d B aylen (2 2 VII 1 8 0 8 ). gdzie sk a p itu lo w a ł gen. P ierre
A ntoine D u p o n t de l'E ta n g z 17 0 0 0 żołnierzy, oraz k ap itu lacji gen. Ju n o ta z 25 000
w C in tra (30 VIII) cesarz zdecydow ał się osobiście w kroczyć do H iszp an ii (30 X).
p ro w a d z ą c tam now e. do b o ro w e siły. Jego a rm ia po kolejnych zw ycięstw ach (m .in.
3 0 XI m iała m iejsce b itw a o p rzełęcz S om osierrw w ła ń c u c h u górskim G u a d a rra m a) w k racza do M ad ry tu , przyw racając, tro n Józefow i. P otem N apoleon opuścił
H isz p an ię (1 7 I 1 8 0 9 ).
Iberyji - Ib eria (H ib eria) to sta ro ż y tn a nazw a H iszpanii.
228
K OM ENTARZE
w. 5 4 - 5 8 - m o w a o zaan g a ż o w a n iu dy p lo m acji an g ielsk iej, um iejętnie w y k o ­
rzystującej zan iep o k o jen ie stolic eu ro p ejsk ich w y d a rz e n ia m i w B ayonne i d z ia ła n ia ­
mi a rm ii fran c u sk iej w H isz p an ii (por. obj. do w. 5 3 ). w tw orzenie V koalicji a n ty ­
fran c u sk iej (A u stria. A nglia. H isz p an ia i P o rtu g a lia ). W k w ietn iu 1809 r. w ybuchła
rozpoczęta p rzez A ustrię w o jn a z F ran cją. A ustria jeszcze p rzed rozpoczęciem działań
uzy sk ała o b ietn ice b ry ty jsk iej pom ocy finansow ej. O p eracje w ojenne p o sta n o w io ­
no p ro w ad zić n a trz e c h fro n ta c h . W ódz naczelny, arc y k sią ż ę K arol, w kroczył do
B aw arii, a rcy k siąż ę Ja n ru szy ł n a P ółw ysep A p en iń sk i, a arcy k siąż ę F e rd y n a n d na
ziem ie K sięstw a W arszaw skiego. Anglicy p o sta n o w ili w spom óc au striack ieg o sp rz y ­
m ierzeń ca nie ty lk o fin an so w o i przez u d ział w w a lk a c h n a P ółw yspie P ire n ejsk im .
ale zdecydow ali się rów nież n a dyw ersyjne lądow anie arm ii w H olandii (29 VII 1809).
w. 5 4 Albiloticzyk dziki - tj. m ieszk an iec A lbionu (sta ro ż y tn a nazw a W ysp B ry­
ty jsk ic h ).
w. 5 9 -6 0 - N ap o leo n , ru szając z a rm ią do F liszpanii. chciał u n ik n ą ć kolejnej
wojny, do k tó rej od b lisk o d w óch la t p rzy g o to w y w ała się A u stria. M iało w tym
pom óc zaw a rcie sojuszu z A lek san d rem I w E rfu rc ie p o d czas trw ająceg o od 27 IX
do 14 X zjazd u w ład có w E u ro p y (12 X 1 8 0 8 ). W krótce p o tem N apoleon ruszył do
F liszpanii (por. obj. do w. 5 3 ).
w. 6 1 -6 4 - po z a a ta k o w a n iu (8 IV 18 0 9 ) p rzez A u strię B aw arii N apoleon p rz y ­
był do D o n a u w ö rth (1 7 IV ). objął d ow ództw o i ro zp o czął ofensyw ę przeciw ko a r ­
m ii a rcy k sięc ia K aro la. W' ciąg u pięciu dni (1 9 -2 3 IV) doszło do k ilk u św ietnie
ro zeg ran y ch bitew . m .in . p o d A bensberg. L a n d sh u t. E ck m iih l i R aty zb o n ą. W krótce N ap o leo n zajął W iedeń (13 V). D alsze d z ia ła n ia u tru d n ia ło jed n a k zerw anie
p rzez A u striak ó w m o stów n a D u n aju . P ro b le m y z p rz e p ra w ą w ojsk n ap o leo ń sk ich
A u striacy w y k o rzy stali, a ta k u ją c z p o w o d zen iem o d cięte od reszty arm ii k o rp u sy
Je a n a L a n n e s a i A n d ré M assćny. F ra n c u z i ponieśli d o tk liw ą klęskę w bitw ach pod
x\spern i E sslin g (2 1 -2 2 V). P rz y p ro w ad z o n e je d n a k w m iesiąc później przez w ice­
kró la W łoch. E u g èn e a B e a u h a rn a is (zob. tak że obj. do XV. w. 64 ). posiłki u m o żli­
wiły N ap o leo n o w i dalsze d z ia ła n ia w ojenne. N a p o c z ą tk u lipca (z 4 na 5 VII) c e ­
sarz p rz e k ro c z y ł D u n aj, by o d n ieść o k u p io n e d u ż y m i s tr a ta m i zw ycięstw o pod
W agram (5 -6 VII 1 8 0 9 ). k tó re położyło kres k a m p a n ii 1 8 0 9 r. Z o stało ono p rz y ­
pieczęto w a n e u k ła d e m p o kojow ym , z a w a rty m w S c h ö n b ru im (14 X).
w. 6 5 -7 2 - w ersy te n aw iązu ją do k a m p a n ii 1809 r.. p odczas której w ojsko p o l­
skie stan ęło w obec a rcy tru d n e g o zad an ia: obrony g ran ic K sięstw a przed dw ukrotnie
liczniejszą a rm ią a u stria c k ą , dow odzoną przez arcyksięcia F e rd y n an d a d ’E ste (por.
obj. do w. 5 4 -5 8 ). Dzięki zw ycięstw om odniesionym w tej k a m p a n ii przez arm ię ks.
Józefa P o n iato w sk ieg o nie tylko udało się obronić zagrożoną wolność K sięstw a, ale
pow iększyć jego tery to riu m o część ziem z ab o ru au striack ieg o , tj. Galicji.
w. 6 5 A r//// poczytano icolność i wdzięczność za winę - m ow a o wolności u zy sk a­
nej dzięki p o w sta n iu K sięstw a W arszaw skiego, k tó ra została zagrożona w 1809 r.
w. 6 6 „Zwyciężę lub zginę!" - n a w iąza n ie do o k rzy k u : ..Śm ierć albo zw ycię­
stw o !". w y d an eg o przez dow ódcę floty sp a rta ń s k ie j K a llik ra tid a sa podczas bitw y
stoczonej p rzeciw silom a teń sk im pod A rginuzam i (4 0 6 r. p .n .e .). Była to o d p o ­
w iedź n a rad ę jego ste rn ik a H erm o n a. aby u ciek ać p rzed p rzew ażający m i siłam i
229
O B JA Ś N IE N IA .lo >. -Ч2-ЧЗ / M « W ie d z o 1 w. 5 4 - 8 3
w roga. S p a rta n ie po n ieśli klęskę. K a llik ra tid a s zginął: por. PUJ.Reg.apoph. 22 2 e
(w arto d o d ać, że C yceron tę sa m ą an eg d o tę p rz y ta c z a ja k o p rz y k ła d negatyw ny:
por. CIC.Oj^. 1 ,8 4 ). C zęsty m otyw poezji legionow ej: por. G O D EBSK I. Wiersz do
iegiów . w. 5 9 -6 0 :
Z am iar z n ieb ezp ieczeń stw em
k ład ł k a ż d y n a szalę
i m ó w ił: ..A lb o z g in ę , lu b kraj m ó j o c a lę
.
P ojaw ił się ró w n ież u T ym ow skiego (por. Ila oraz Ilb . w. 9).
w. 6 8 rozkuli braci - ro zk u ty m i b ra ć m i n azw a n i zostali przez poetę obyw atele
G alicji, k tó ra do 1 8 0 9 r. p o zo staw ała p o za g ra n ic a m i K sięstw a: por. też OSIŃ SK I,
Wiersz, w. 88: ..Siebie o b ro n ić i b raci ocalić \
w. 6 9 -7 2 - p o eta p rz y p o m in a , że choć P olacy tylko w łasn em u m ęstw u zaw d z ię­
czali zw ycięstw o w k a m p a n ii 1 8 0 9 r., to o d alszych losach K sięstw a W arszaw skie­
go i o p o w ięk szen iu jego o b sz a ru (p raw ie d w u k ro tn ie) zad ecy d o w ały już p a k ty z a ­
w arte przez N ap o leo n a w S c h ö n b ru n n (por. obj. do w. 6 1 -6 4 ).
w. 69 Bogu m ęstwa wygraną winna nasza strona - k o n stru k c ja p a ra le ln a do
łacińskiej sk ła d n i datirus auctoris.
bogu m ęstwa - M arsowi: sens: m y P olacy zaw dzięczam y zw ycięstw o bogu
m ęstw a (w p o d tek ście: sobie sam ym ).
w. 7 4 Rakuzanie - czesk a nazw a A ustriaków , k tó ra p rzesz ła do daw nej p o lsz­
czyzny (od d o ln o a u stria c k ie g o m iasta R aabs. zapisyw anej jak o R ogacs, R atgoz,
w reszcie R ak o u s).
w. 7 5 -7 6 - chodzi o d w u k ro tn e zajęcie przez w ojska francuskie W iednia: w 1805 r.
(por. obj. do w. 3 6) oraz w 1 809 (por. obj. do w. 6 1 -6 4 ): w spom nianym przym ierzem
jest pokój w S c h ö n b ru n n .
w. 75 szczepańska wieża - w ieża k a te d ry św. S zczep a n a (S te fan a) w W iedniu,
p a tro n a m ia sta .
w. 7 8 krew G rady iva z Albertów krwią Hymen jed n o czy - alu zja do m a łż e ń ­
stw a zaw a rteg o (2 IV 1 810) w P ary żu przez N ap o leo n a I z M arią L u d w ik ą, có rk ą
n iedaw n eg o p rzeciw n ik a B o n a p arteg o F ra n c isz k a I. cesarza A ustrii (1 8 0 4 -1 8 3 5 ).
Ś lub ten p rzy p ieczęto w ał pokój w S ch ö n b ru n n .
G radywa - M ars nosił p rzy d o m ek Gradivus. tj. 'k ro czący p rzed w ojskiem
n a p olu b itw y . Tu m o w a o N apo leonie I B o n a p arte.
A lbertów - tj. A u striaków : św. A lbert jest p a tro n e m A ustrii.
Hymen - g reck i bóg zaślu b in i w esela, p rz e d sta w ia n y pod p o sta cią p ię k ­
nego m ło d zień ca.
w. 7 9 śpiewaku Ksantu - chodzi o F iom era. K san to s. inaczej S k am an d er. to
rzek a n a ró w n in ie w okół Troi. gdzie toczono boje p o d czas w ojny tro ja ń sk iej, o p ie­
w anej przez H o m era w Iliadzie.
synu L aton y - a p o stro fa do A pollona.
w. 8 3 -8 8 - a lu zja do n a ro d z in N ap o leo n a II.
w. 83 Powtórnie ja k wagramskie skończyły się. boje - czyli w dw a lata po bitw ie
pod Wa g ram , a w ięc w ro k u 1811.
230
к O M IA T A К Z Г.
w. 8-ł otw ierał miesiąc Marsa dla wiosn y podw oje - m arzec (lac. Martins) nosi
nazw ę od M arsa, b o g a wojny, p o n iew aż w łaśnie w tedy, z n a sta n ie m wiosny, w s ta ­
rożytnej Italii ro zp o czy n ały się k a m p a n ie w ojenne: był to z a razem niegdyś p ie rw ­
szy m iesiąc ro k u . R ów nież w m arcu p rzyszedł na św iat, w rok po zaw a rciu m a łż e ń ­
stw a N ap o leo n a z M arią L u d w ik ą, ich syn. N apoleon II (20 III 1 8 1 1 ). Tym ow ski
p ra w d o p o d o b n ie n aw iązu je tak że do zw yczaju o tw ieran ia w rót św iąty n i Ja n u sa,
k iedy z n a sta n ie m po ry d ziałań w ojennych w ojsko rzy m sk ie w yruszało z M iasta.
Ś w ią ty n ia Ja n u sa z p rzy d o m k iem Geminus ( ‘B liźniaczy ) z n ajd o w ała się w pobliżu
Forum Romanian i m iała k sz ta łt podw ójnej bram y, skierow anej na w schód i na z a ­
chód.
w. 8 8 p rzysze d ł syn bohatyra - m ow a o n a ro d z in a c h N ap o leo n a II.
w. 8 9 -9 0 - alu zja do stu jed en salw a rm a tn ic h , k tó re obw ieściły m ieszk ań co m
P ary ża, że n aro d ził się N ap o leo n ow i syn. n a stę p c a tro n u .
w. 9 1 -1 0 0 - p o ró w n an ie czynów N ap o leo n a do a k tu stw o rzen ia św iata, b ę d ą ­
cego p o łączen iem k o sm o g o n iczn ego m itu o stw o rzen iu św ia ta z a to m isty c z n ą k o n ­
cep cją p rz y p isy w a n ą D em o k ry to w i ( 4 6 0 -3 7 0 p .n .e .).
w. 91 . 101 Jak g d y ... tak g d y - p o ró w n a n ie ho m erv ck ie.
w. 91 w ładca nieśmiertelnych grom ów - jed n y m z a try b u tó w Z eu sa był grzm ot
i bły sk a w ica.
w. 9 7 tw ory przyrodzenia - tw ory n atu ry .
w. 102 - alu zja do w y p raw y egipskiej N ap o leo n a i jego p o w ro tu do F rancji,
k tó ra z n a jd o w a ła się w ów czas w tru d n e j sy tu a cji politycznej (por. obj. do w. 2 9 ).
w. 103 a w alcząc krwawe H ydry potrójnym zawodem - p rzy p o m n ien ie zw y­
cięskich zm a g a ń N ap o leo n a z II. III i IV k o alicjam i a n ty n a p o le o ń s k im i (por. o b j.
do w. 3 5 -3 6 ). N ap o leo n I po raz ko lejn y u to żsam io n y tu został z H erak lesem (p o ­
k o n a n ie H y d ry lernejskiej to d ru g a p ra c a H e ra k le s a ).
w. 104 staw ił Galów potężnym i wielkim narodem - sens: spow odow ał, że F ra n ­
cuzi sta li się p o tężn y m i w ielkim n a ro d e m . W ers ten o dnosi się ta k do zw ycięstw
o d n o sz o n y ch p rzez F ra n cu zó w w kolejn y ch k a m p a n ia c h n ap o leo ń sk ich , jak i do
ogłoszen ia F ra n c ji cesarstw em , a N ap o leo n a cesarzem F ra n cu zó w (1 8 Л 1804).
K oro n acja o d b y ła się jeszcze w ty m sam y m ro k u (2 X II).
Galów - G alow ie to p lem io n a celtyckie, k tó re w VII w. p .n .e. zajęły o b ­
sz ar o b ejm u jący teren y dzisiejszej F ra n cji. Tli przen o śn ie: F ra n cu zi.
w. 105 Breton - m ow a o m iesz k ań cach B retanii, czyli B reto ń czy k ach . Na p o ­
czątk u IX w. B retania zo stała o p an o w an a przez K arola W ielkiego, jed n ak już w 8-łO r.
o d zy sk ała n iep odległość. We w czesnym Ś redniow ieczu była p rzed m io tem ry w ali­
zacji m iędzy F ra n cją a Anglią, od k ońca XV w. p ołączona u n ią z F ran cją, a w 1532 r.
zo stała w łączo n a do Korony. Z aró w n o w okresie rew olucji fran c u sk iej, jak i w la ­
tach n a stę p n y c h (1 7 9 3 -1 7 9 5 . 1 8 0 0 -1 8 0 3 ) w B retan ii żyw e były ru ch y rojalistyczne (w o b ro n ie m o n arch ii i religii) w sp ie ran e p rzez Anglię.
w. 1 0 7 -1 0 8 - alu zja do p rz e k sz ta łc e n ia przez N ap o leo n a R e p u b lik i W łoskiej
w K rólestw o i k o ro n o w an ie się p rzez cesarza na króla W ioch (25 V 1 8 0 5 ).
w. 1 0 9 -1 1 0 - N ep tu n jeździł w ozem zap rzężo n y m w b aśniow e zw ierzęta: pół
konie, pół węże. C zęsty m otyw arch itek to n iczn y .
O B J A S M lì M A (lo >. 3 3 - 3 4 / :й -З Г ) « W if ^ z c 1 XV. 8 4 - 1 - й
231
w. 1 1 3 -1 1 4 - m ow a o zbliżającej się (u tw ó r pow stał w pierw szej połow ie 1811 r.)
p iątej ro czn icy w k ro czen ia w ojsk n a p o leo ń sk ich n a teren ziem polskich: F ra n c u z i
k olejno zn aleźli się w P o z n a n iu (4 XI 1 8 0 6 ). a n astęp n ie w W arszaw ie (27 XI).
w. 1 1 6 w tobie mają Germani swojego obrońcę - chodzi o Z w iązek R eński (1 8 0 6 -1 8 1 3 ). sto w arzy szen ie k ilk u n a stu p a ń ste w e k z ach o d n io - i p o łu d n io w o n iem ieck ich
(bez P ru s i A u strii), k tó reg o p ro te k to re m ogłoszono N ap o leo n a I.
w. 1 17 ciśnie się p o d twe skrzydła wolny naród Tela - m ow a o S zw ajcarach .
N ap o leo n n arzu cił (1 9 II 1 8 0 3 ) S zw ajcarii (od 179 8 r. R epublice H elw eckiej) now ą
k o n sty tu cję, tzw. a k t p o śred n ictw a ( l'acte clé m édiation), tw orzący zw iązek 19 k a n ­
tonów ze w sp ó ln y m rząd em , k tó rem u przew odniczył szef rz ą d u jed n eg o z głów ­
nych k an to n ó w . F ak ty czn ie d ecy d u jąca b y ła w ola N apoleona.
Tela - W ilhelm Tell. b o h ater patriotycznej legendy szw ajcarskiej z początku
XIV w., z o k resu w alk o w olność przeciw H ab sb u rg o m ,
w. 119 Tamerlana - T a m e rla n (T im u r L en k , *Tim ur Chrom y": 1 3 3 6 -1 4 0 5 ).
w ła d c a śro d k o w o azja ty c k i, jed en z n ajw ięk szy ch w odzów w h isto rii, u zn aw a n y za
g en ialn eg o stra te g a i p ato lo g iczn eg o sa d y stę.
w. 120 łaskawość Tyta - T ytus [Titus Flavius Vespasianiis: 3 9 -8 1 n .e.), cesarz
rzy m sk i, zd o b y w ca Jerozolim y. W pam ięci R zym ian zap isał się jak o atnor et deliciae generis humani (..u m iło w an ie i słodycz ro d zaju lu d zk ieg o ": SUET.7)>. 1.1).
U p am iętn ił sw ą d ziałaln o ść, n io sąc pom oc ludności p oszkodow anej w sk u te k trz ę ­
sie n ia ziem i w ro k u 7 9 (P o m p eje. H e rk u la n u m . S tab ie) o raz w sk u te k p o ż a ru R zy­
m u w ro k u 80. Por. ta k ż e ty tu ł o pery M o zarta La clemenza di Tito.
z ivielkością Trcijana - T ra ja n [Marcus blpiiis Traianus : 5 3 -1 1 7 n .e.),
c esarz rzy m sk i; zn a k o m ity w ódz: p o d b ił D ak ó w (i utw o rzy ł prow incję D ację). A r­
m enię i M ezopotam ię, d o ta rł aż do Z a to k i P erskiej. Był w ład cą sp raw ied liw y m ,
jed y n y m cesarzem , k tó reg o o b d a rz o n o ty tu łem Optimus ( ’N ajlepszy*).
w. 121 żelaza Bellony - tj. o ręża. B ellona to rzy m sk a b o gini wojny, to w arzy sz­
k a M arsa.
w. 122 Aleksandry - tj. A lek sandrow ie. U ogólnione im ię A lek san d ra W ielkiego
( 3 5 6 -3 2 3 p .n .e .). k ró la M acedonii, tw órcy rozległego im p eriu m . A le k sa n d ra u z n a ­
w an o za boga. a jego am b icją było o d eg ran ie w iększej roli w p ań stw ie i św iecie niż
jego w łasn y ojciec. F ilip II M acedoński.
w. 1 30 bojów Albijoriu - tj. w alk z A nglią, głów nym p rzeciw n ik iem N apoleona,
w. 1 2 9 -1 3 4 - m ow a o częściow ym zniesieniu rygorów b lo k ad y k o n ty n e n ta ln e j,
co pozw oliło n a o d n o w ien ie k o n ta k tó w h an d lo w y ch K sięstw a W arszaw skiego z A n­
glią. N ap o leo n , ch cąc złam ać potęgę w roga śro d k a m i ek o n o m iczn y m i, p o d p isa ł
d e k re t o b lo k ad zie W ysp B ryty jskich (21 XI 1 8 0 6 ). Z ak azy w ał on p a ń stw o m z a ­
leżnym od F ra n cji jak ich k o lw iek k o n ta k tó w z A nglią. B lo k ad a ta o dcięła ziem ie
p olskie od n ajp o w ażn iejszeg o o d b io rcy zboża, głów nie pszenicy (n azy w anej ..szla­
checkim p ie n ią d z e m "). Z ła sy tu a cja finansow a F ran cji skłoniła N apoleona do w p ro ­
w ad zen ia system u licencji, u p raw n iający ch (za odpow iednią o p łatą) k o n k retn e porty
do k o n ta k tó w h a n d lo w y ch z W yspam i. W 1810 r. system em licencji objęty został
G d ań sk (rów nież Szczecin i E lb ląg ). Z ob. też obj. do V. w. 11-12: M arcin M olski.
Do asesora Zbierzkowskiego. w. 2 1 -4 0 ).
232
KOM ENTARZE
w. 131 Cererą - O r e r à (lac. Ceres), rzy m sk a bogini u ro d z a ju i p ło dów rolnych
u to ż s a m ia n a z g reck ą D em eter: tu: m e to n im ia plonów pól. zboża.
w. 138 złote Chrobrych wieki - tj. czasy w ielkości p a ń stw a , po tęg i m ilitarn ej
i a d m in istra c y jn e j, ale i pok o ju , szczęśliw ości, jak im i w śród pięciu m ity czn y ch w ie­
ków lu d zk o ści w yróżnia! się zloty w iek S a tu rn a (por. OW.Met. 1 .8 9 -1 1 0 o raz obj.
do V. w. 7 -8 ). B olesław C hrobry, zw an y W ielkim (9 6 6 -1 0 2 5 ). p rzez ludzi w ieku
XVIII u w aża n y był za sym bol k ró la-ry cerza. W lite ra tu rz e pięknej tego o k resu u o sa ­
b iał potęgę, siłę i w aleczność p a ń stw a . T ym ow ski w ielokrotnie odw ołuje się do jego
p o staci: por. ..In d ek s *. s.y. ..B olesław C h ro b ry ".
Ha. Duma żołnierza polskiego w Hiszpanii,
w starożytnym zamku Maurów nad Tagiem, napisana
W 1 8 0 7 r. w ojska fran c u sk ie rozpoczęły o k u p ację P o rtu g a lii, k tó ra w y łam ała
się spo d zarząd zo n ej w 1806 r. p rzez N ap o leo n a b lo k ad y k o n ty n e n ta ln e j Anglii.
Już w d ro d ze do P o rtu g a lii, w czasie p rz e m a rsz u przez H iszpanię, w ojska fra n c u ­
skie o b sa d ziły część h isz p ań sk ich m ia st i fortec. Był to pierw szy k ro k N ap o leo n a
ku dalszem u p o d p o rz ą d k o w a n iu sobie H isz p an ii. W tym czasie przeciw ko w ładzy
K aro la IV z d y n astii B urbonów . a fak ty czn ej M anuela G odova, k o c h a n k a królow ej
M arii Luizy, w y stąp iło stro n n ictw o ż ą d a ją c e przejęcia koro n y p rzez n astęp cę tro n u .
F e rd y n a n d a . Król ab d y k o w al (19 III 1808) na rzecz syna. G dy jed n ak F erd y n an d VII
zasiad ł n a tro n ie. N ap o leo n w ym ógł (V 1 808) zarów no n a nim , jak i na K arolu
(k tó ry c h sk łonił do p rzv b v cia n a rozm ow y do B ayonne) zrzeczenie się p ra w do
tro n u . Uw ięził ich. a na tro n h isz p ań sk i w p ro w ad ził sw ego b ra ta . Józefa, d o ty c h ­
czasow ego k ró la n eap o litań sk ie g o (por. ta k ż e obj. do I. w. 5 3 ). W ojnę w H iszpanii,
n a jd łu ż sz ą i n ajk rw aw sz ą w k a m p a n ii n ap o leo ń sk iej, rozpoczęły zam ieszk i w M a­
drycie (p o czątek V 1 8 0 8 ). W k ró tce po ty ch w y d arzen iach p o w sta n ie przeciw F r a n ­
cuzom objęło całą H iszp an ię (Bielecki. T yszka, t. 1. s. 1 9 8 -1 9 9 ). W k a m p a n ii h isz ­
pań sk iej b rały rów nież u d ział (1 8 0 8 -1 8 1 2 ) polskie oddziały, tj. dyw izja K sięstw a
W arszaw skiego (trzy p u łk i piech oty: 4. 7 i 9. k o m p a n ia sap eró w i k o m p a n ia a r ty ­
lerii) o raz d yw izja L egii N ad w iślań sk iej (trzy p u łk i p iechoty i p u łk u łan ó w ), a ta k ­
że polsk i p u łk szw oleżerów g w ard ii. Por. ta k ż e obj. do w. 21.
U tw ó r T ym ow skiego, z dru g iej połow y 1811 lub p o czątk u 1812 r., w pisuje się
w ciąg trad y cji g atu n k o w ej d u m a ń (zob. Cz. Z gorzelski. Duma poprzedniczka bal­
la d y , T o ru ń 1 9^9: T o w arzystw o N au k o w e w T oruniu. P ra ce W ydziału Filologiczno-Filo zo ficzn eg o . t. 2. z. 3 ). D o tąd w łącza n y w n u rt lite ra tu ry legionow ej, nie jest
je d n a k , ja k p o k azały o sta tn ie u sta le n ia , u tw o rem a u to b io g raficzn y m (por. ,. W p ro ­
w ad zen ie do le k tu ry ” , s. 9).
T ytuł: Maurów - M aurow ie, w sta ro ży tn o ści p lem io n a b erb crv jsk ie z a m ie s z k u ­
jące M a u retan ię (p łn .-zac h . w yb rzeża A fryki), po zdobyciu P ółw yspu P iren ejsk iego przez A rabów - m u z u łm a ń sk a lu d n o ść H iszp an ii.
nad Tagiem - Tag. n a jd łu ż sz a rzek a na P ółw yspie P ire n ejsk im . p rz e p ły ­
wa przez H iszp an ię i P o rtu g a lię.
w. -ł zam ku . gdzie pan o w a ły kiedyś Abderctniy - to p o g rafia z am k u (położenie
n ad rzek ą T ag), jak i jego w łaściciele (m iał należeć do kalifów A b d eram ó w ) s k ła ­
n iają do tezy. że chodzi tu o w sp an iały zam ek w ładcy Abd A r-R ah m a II w Toledo.
233
O B JA Ś N IE N IA cl.. ». 3 5 / 3 5 - 3 6 » W iersz e 1 w. 131 - Ila w. 2 0
A bderam y - ró d w ład có w H isz p an ii, em irów : A bd A r-R ah m an I (w 7 5 6 r.
usta n o w ił e m ira t). A bd A r-R ah m an II o raz A bd A r-R ah m an III (w 9 2 9 r. ogłosił się
k alifem ).
w. 9 „ Zginę lub zw yciężę!v - por. obj. do I. w. 66.
w. 10 na żelazie - tu: n a b ro n i (por. też w. 2 3 ).
w. 1 1 -1 2 - por. G O D EBSK I. Wiersz do legiów, w. 7 9 -8 0 :
I m y ślą c nad ojczyzny sm u tn y m
p rzezn aczen iem .
usn ą łem , za d u m an y , p od jaw oru cien iem .
w. 1 5 -1 6 - n aw iąza n ie do w y p raw y B o n a p arteg o do E g ip tu (1 7 9 8 ) o raz do
w y p raw y n a S an D om ingo, czyli do zach o d n iej części w yspy H aiti b ęd ącej k o lo n ią
fra n c u sk ą , gdzie w celu stłu m ie n ia p o w sta n ia M ulatów i M urzynów w ysłano część
byłej L egii N ad d u n ajsk iej (w alczyła od IX 1802 r. ja k o 113 p ó lb ry g a d a piech o ty
fran c u sk iej): w I-II 1 8 0 3 r. ru szy ła n a S an D om ingo d ru g a p ó łb ry g a d a p o lsk a , p rz e ­
n iesio n a ze słu żb y w łoskiej do fran c u sk iej i o zn acz o n a n u m e re m 114. W w ypraw ie
egipskiej nie b ra ły u d ziału o d d ziały legionow e, zn alazło się ta m je d n a k co n ajm niej
sześciu p o lsk ich oficerów , p o zo stający ch w służbie fran c u sk iej: g en erał Józef Z a ją ­
czek. szef b a ta lio n u Józef G rab iń sk i, a d iu ta n t B o n a p arteg o Józef S ułkow ski, szef
b a ta lio n u Jó zef Ł azan o w sk i o raz dw aj m łodzi oficerow ie legionow i - Józef S zum lań sk i i A n to n i H a u m a n (B ielecki, T yszka, t. 1. s. 53 oraz s. 9 2 -9 3 ).
w. 15 hajtejskie - h a ita ń sk ie : por. p rzy p is sam ego p o ety w p rzek azie Ilb.
w. 17 kapitolskie broczyła świątynie - K apitol, w zgórze wr R zym ie ze sły n n ą
w sta ro ży tn o ści św ią ty n ią Jow isza. A luzja do w alk toczonych przez L egiony P o l­
skie we* W łoszech, a w 1 7 9 8 r. - o Rzym . Por. GO D EBSK I, Wiersz do legiów , w. 332:
„D zien n e ro zk azy P o lak d aw ał z K a p ito lu ” : por. też p rzy p is, k tó ry m o p a trz o n y
zo stał w iersz:
K ap itoliu m
b y ło p o d strażą P o la k ó w . S zta b
L e g i i 1 -sz e j i s z e f jej. g e n e r a ł K n i a z i e -
w icz. m ieli ta m sw o ją k w a terę. D zień za ś 3 -c i m aja. k tó reg o p o lsk ie b a ta lio n y w e sz ły na
K a p ito liu m , stał się d w a k r o ć p a m ię t n y m
w d ziejach tego n arod u .
w. 18 p o d slupam i A lcyda - k ied y A lcyd (H erakles: por. obj. do I. w. 23 ) p o ­
w racał z b y k am i G ery o n a do H ellady, n a p a m ią tk ę swej p o d ró ży do b ajecznego
m iasta T artesso s ustaw ił p rzy cieśninie łączącej M orze Ś ródziem ne z O ceanem A tlan ­
ty ck im d w a słupy, zw ane S łu p am i H era k le sa (sk ała G ib ra lta ru i sk a ła w C encie),
m iejsce u w aża n e przez sta ro ży tn y ch za g ran icę św iata zam ieszk an eg o .
w ziem i M aurów - tj. w H isz p an ii,
w. 2 0 odbijając przekute na oręże płu gi - sens: oręż polski o d p aro w u je ciosy
p rz e k u te g o z pługów oręża w rogów. M am y tu więc do czynienia z in teresu jący m
o d w ró cen iem trad y cji b ib lijnej: por. Iz (2 .4 ): ..I p rz e k u ją m iecze swe n a lem iesze".
Por. też m o ty w C y n c v n ata (Lucius Quinctius Cincinnatus: V w. p .n .e .). R z y m ia n i­
n a w ezw anego od p łu g a do p ełn ien ia obow iązków d y k ta to ra w w ojnie z E k w am i.
P o p o k o n a n iu w roga (4 5 8 r. p .n .e .) zrezygnow ał z u rzęd u i w rócił do p ra c y na roli.
C zęsty to w lite ra tu rz e polskiej m otyw p rzem ian y polskiego z ie m ia n in a w r y ­
cerza lub ry cerza w ziem ian in a: por. G O DEBSKI. Wiersz do legiów. w. 1 5 -2 0 :
234
КОМ К VTA HZ К
\\
v.
со jed n i po ró żn y ch
rozsypani stronach
sz u k a c ie śm ierci w o b c y c h ju ż d la n a s z n a m io n a c h :
d rudzy, k ied y n ie szczęsn e p rzez n a c z e ń
każe nam
k o w ad ło
b r o ń p r z e r a b ia ć na le m ie s z i radio,
ch lu b n i o b y w a te lstw u
w yp ła co n y m
d łu giem
kroki w p r a w n e d o boju o sw a ja c ie z p łu g iem
[...]
w. 21 podpierając za sa d y iberyjskich tronów - tj. w alcząc w H isz p an ii i P o rtu ­
galii. ab y u trz y m a ć n a h isz p a ń sk im tro n ie b r a ta N ap o leo n a. Józefa B o n a p arteg o .
W P o rtu g a lii o b alo n o d y n a s tię B rag an ca . a w H iszp an ii - B urbonów . K am p a n ia
h isz p a ń sk a b y ła w o jn ą o d o m in ację F ra n cji na P ółw yspie Iberyjskim , k tó rą m iało
g w a ra n to w a ć objęcie w ład zy p rzez B o n a p a rte g o (por. n o ta oraz obj. do I. w. 5 3 ).
w. 23 lackie żelazo - p o lsk ie m iecze (por. obj. do w. 10).
K antabrów murze - w lite ra tu rz e czasów w ojen n ap o leo ń sk ich H isz p an ie
n azy w an i byli często K a n ta b ra in i (K a n ta b ro w ie to sta ro ż y tn e plem ię, z a m ie s z k u ­
jące Cant abris, k ra in ę o b e jm u ją c ą p ó łn o cn e w ybrzeże H isz p an ii aż do P irenejów :
długo o p ierali się R z y m ian o m ): por. KOZM IAN. Oda na zawieszenie ortów fran cu ­
skich w Lublinie (s. 9):
N a w a sze chytre n a m o w y
K a n ta b r y p o d n o s z ą gło w y .
fan atyzm
ich w ie d z ie k r w a w y .
w. 2 5 -2 6 - p o e ta p rz e sta je ro zum ieć zw iązek łączący dążen ie do w yzw olenia
ojczyzny z w alk am i, k tó re to czą P olacy z d a le k a od niej. L os Polski i P o lak ó w m a
tu je d n a k zależeć od k a lk u la c ji i decyzji tych. k tó rzy zdecydow ali się połączyć swe
losy z d z ia ła n ia m i N ap o leo n a I. W drugiej red ak cji (por. Ilb. w. 2 5 -2 6 ) w ersy te
zostały zn acząco zm o d y fik o w an e, bow iem ta m los P olski i P o lak ó w m a już p o d le ­
gać ..rach u b ie ich tw ó rcy . tj. N ap o leo n a I.
w. 2 7 -2 8 Niech ll iślańska ręka. / straszna p o d Albuhera - bitw ę pod A lb u h erą.
w sią p o ło żo n ą w zach o d n iej H isz p a n ii w E stre m a d u rz e . w prow incji B adajoz n ad
rzek ą A lb u h erą. stoczyła (1 6 Y 1 8 1 1 ) A rm ia P o łu d n ia H iszp an ii, pod w odzą m a r­
szałka N icolasa S o u lta ( 1 7 6 9 -1 8 5 1 ) . z an g ielsk ą a rm ią g en erała W illiam a C a rra
B eresforda ( 1 7 6 8 -1 8 5 4 ) . P o ty czk a u ch o d ziła za je d n ą z n ajk rw aw sz y ch w k a m p a ­
nii h iszp ań sk iej. M arszalek S o u lt p o d jął m arsz z p o łu d n ia H isz p an ii k u tw ierdzy
B adajoz ob leg an ej przez A nglików . H isz p an ó w i P ortugalczyków . B eresford o czek i­
wał go na p o zy cjach p o d A lb u h erą. m ając 24 0 0 0 żołnierzy i 4 8 dział. O tym . że tę
w łaśnie bitw ę m iał na m yśli T y m ow ski (w d ru k u ulo tn y m W , pojaw ia się n azw a
jezio ra A lb u fera p o d W alencją: por. a p a r a t krytyczny, s. 2 0 4 ). św iad czą słow a p o ­
ety o ..straszn ej W iślańskiej ręce . p rz y p o m in a ją c e niebyw ałe m ęstw o ułanów Legii
N adw iślań sk iej (ich sław ę p o tw ie rd z a h isz p ań sk i p rzy d o m ek : ,.los in fern o s p icad o re s” - 'p iek ieln i la n s je rz v ’). k tó rzy dow odzeni przez p u łk o w n ik a Ja n a K onopkę
w znak o m itej szarży rozgrom ili an g ielsk ą bry g ad ę piechoty Jo h n a C olborne a (1 7 7 8 -1 8 6 3 ). d o k o n u jąc jed y n eg o w w o jn ach n ap o leo ń sk ich rozbicia czw oroboków a n ­
gielskiej piech o ty : zdo b y li też jed y n e u tra c o n e przez B rytyjczyków sz tan d ary . W b i­
tw ie tej oprócz 1. 2 i 3 p u łk u p iech o ty i 1 p u łk u lansjerów Legii N adw iślańskiej
O B JA Ś N IE N IA
235
<lo s. 3(> / 3() « W iersze Ila w. 2 0 - 4 3
w zięły u d ział rów nież dw ie k o m p a n ie g ren ad ieró w 4 p u łk u p iech o ty K sięstw a W ar­
szaw skiego.
Por. „K u r.W arsz.”' (1 4 IV 1 8 2 2 ), 89:
W A nglii w y b ito r[o k u ] z[eszłeg o :
1821 -
L .Z .W .] c z te r d z ie śc i m e d a ló w na p a m i ą t ­
k ę n a j z n a k o m i t s z y c h z d a r z e ń p a n o w a n i a J e r z e g o III i I V. M i ę d z y n i e m i j e s t t a k ż e j e d e n
tyczący
się
P olak ów .
Z jednej
strony
p ie s z y o p ie r a się u ła n o w i p o ls k ie m u ,
M D C C C X I” . K rytycy w y rzu ca ją ,
p op iersie M arszałk a
B eresford , a z d rugiej
u s p o d u jest n a p is: ..B a ttle o f A lb u h e r a
iż r y s u n e k
w tym
m ed a lu
Szkot
X V I M ai
n ie z u p e łn ie jest d o k ła d n y .
g d v ż z d a j e się. ja k g d y b y S z k o t u c ie k a ł, a u ła n n a p o w ie t r z e g o d z ił p r o p o r c e m .
Wiślańska ręka - p o d staw ę u zb ro jen ia p u łk u lansjerów Legii N adw iślańskiej
stanow iły ciskane z rąk lance (rów nież szab la i pistolet). Z ob. obj. do w. 4 7 -4 8 .
w. 3 6 mur gacleski spęka - G ades. sta ro ż y tn a nazw a K a d y k su . G dy w ojska
n ap o leo ń sk ie zajęły (I 1 8 1 0 ) A n d alu zję (por. obj. do w. 4 5 -4 6 ). o p a rł się im jedynie
K ad y k s (sied zib a K ortezów , tj. h isz p ań sk ieg o p a rla m e n tu , o raz w ład z rew olucyj­
n y c h ), k tó ry m im o ro zp o częcia o b lężen ia (4 II 18 1 0 ) nig d y nie został zdobyty.
W poety ck iej m etafo rze z k o ń ca 1811 r. zdobycie K ad y k su ró w n ało b y się w ięc z a ­
k o ń czen iu w ojny w H isz p an ii i p o w ro to w i do d o m u (por. w. 2 9 -3 0 ).
w. 2 9 -3 4 - n aw iąza n ie do m o tv w u C y n c y n ata. w ojow nika pow racająceg o po
w alce do p ra c y na roli (por. w. 2 0 i o b j.).
w. 3 5 poci topoli cieniem - por. G O D EB SK I. Wiersz do legiów. w. 7 9 -8 0 :
I m y ślą c nad o jczyzn y s m u tn y m
p rzezn a czen iem ,
u sn ąłem , zad u m a n y, p od jaw oru cien iem .
w. 3 8 Pirenami - tj. P ire n ejam i.
w. 3 9 syny Cyda - tj. H iszpanów '. C yd to m a u re ta ń sk i p rz y d o m e k (a ra b . Sayyid
- 4P a n ) k asty lijsk ieg o ry cerza R odrigo (R uy) D iaz de V ivar (ок. 1 0 4 0 -1 0 9 9 ), u o sa­
biająceg o b o h a te rstw o n a p o lu w alk i po łączo n e z b ra k ie m sk ru p u łó w w polityce,
w. 4 0 rycerzy Alcyda - m o w a o żo łn ierzach N apoleona: por. obj. do I. w. 23.
w. 4 1 -4 2 - por. KRA SICK I. M onachomachia III. w. 9 7 -9 8 :
C o la m
zn aleźli, u k rył c z a s za zd ro sn y .
czas. który n iszczy n ietrw a łe d o sta tk i.
w. 42 w a ro w n ejS a ra g o ssy- S aragossa, m iasto n a d E bro w A ragonii (póln.-w sch.
H isz p a n ia ), było d w u k ro tn ie o b leg an e przez w ojska fran c u sk ie: V I-V III 1808 oraz
2 0 XII 1 8 0 8 - 21 II 1 8 0 9 . W p ierw szym , a przed e w szystkim w d ru g im oblężeniu,
k tó re zak o ń czy ło się k a p itu la c ją m ia sta , b ra ła udział L egia N ad w iślań sk a (B ielec­
ki. T yszka, t. 1. s. 2 1 2 -2 3 3 : t. 2. s. 2 9 0 -2 9 1 ).
w. 43 starożytnej T a rra g o n y- T a rra g o n a , m iasto w K atalo n ii n a d M orzem Ś ró d ­
ziem n y m . było ob leg an e w d n ia c h 4 V7 - 21 VI 1811 r. p rzez Legię N ad w iślań sk ą.
W sta ro ży tn o ści nosiło nazw ę Tarraco i stało się w ażnym p u n k te m obro n y podczas
w ojen p u n ick ich : za cesarza A u g u sta zostało stolicą prow incji (Hispania Tctrraconensis). Do dziś zach o w ały się ru in y a m fite a tru , cy rk u i u rz ą d z e n ia w odociągow e.
236
KOMENTAKZE
w. 4 5 -4 6
II ą wóz Sam ossyjera , Gór Moreńskich sz c z y ty / Talawera zachowa
sarmackie za szc zy ty - s e n s : w y m i e n i o n e m i e j s c a b i t e w k a m p a n i i h i s z p a ń s k i e j z a ­
ch o w a ją
w
p a m ięci
p o to m n y ch
p o lsk ie
b oh aterstw o
i w a leczn o ść.
Wąwóz Sam ossyjera - S o m o sierra, przełęcz w p ó łn .-w sch . części gór
S ierra cle G u a d a r r a m a w S tarej K astylii, na drodze z Burgos do M a d ry tu , sły n n a
z b raw u ro w ej szarży 3 sz w a d ro n u szw oleżerów dow odzonego przez Ja n a K o zietu l­
skiego (3 0 XI 1 8 0 8 ). Z d o b y cie przełęczy, b ro n io n ej p rzez H iszpanów , k tó ry ch o p ó r
p ró b o w a ła bez p o w o d zen ia z łam ać w cześniej p iech o ta fra n c u sk a , otw orzyło N a p o ­
leonow i d ro g ę n a M ad ry t.
Gór Moreńskich szc zy ty - w p aśm ie gór S ierra M orrena. k tó re o d ­
dzielały w o jsk a fra n c u sk ie z n a jd u ją c e się w K astylii od A ndaluzji, stoczono szereg
p o ty czek (2 0 I 1 8 1 0 ).
Talawera - T alaw era de la R eina. m iejscow ość po ło żo n a w Nowej
K asty lii n a d T agiem : to czono tam zacięte w alki (27 i 28 VII 1 8 0 0 ).
sarmackie za szc zy ty - sens: to. z czego P olacy m ogą być d u m n i, co
ich zdo b i, czym się m o g ą szczycić: tu: m ęstw o, b o h aterstw o , p a trio ty z m . T ym ow ski
w ielo k ro tn ie p rzy w o łu je ten te rm in (por. ..S łow nik w yrazów a rc h a ic z n y c h ", s.v.).
w. 4 7 -4 8 Pola siatene żelazem Rzym ian . Maurów. Gotów / brzmieć będą zu y cięstwam i Nadwiślańskich grotów - sens: m iejsca z n an e d o tą d z bojów R zym ian.
M aurów i G otów b ęd ą ró w n ież p a m ię tn e z p ow odu zw ycięskich w alk Legii N a d w iś­
lań sk iej. W w ersy te w p isa n a jest p o ch w ala jazd y Legii N adw iślań sk iej. P o d czas
k a m p a n ii h iszp ań sk iej tylko ta fo rm acja m iała w sw ym ry n sztu n k u lance, u zn aw a n e
przez P o lak ó w za ..b ro ń n a ro d o w ą " (od 1 8 1 0 r. rów nież w u zb ro jen iu re g im en tu
W incentego K rasiń sk ieg o ). L an ca m ia ła 8 stóp i 10 cali długości (2.64-8 m ) i była
z a k o ń c z o n a g ro tem . P rzy w o łan e przez T ym ow skiego: A lbuliera. K adyks. S a ra g o s­
sa. góry S ierra M orena. T a rra g o n a i T alaw era - p o m inąw szy S om osierrę. gdzie z a ­
słynął p u łk lek k o k o im v ch - to m iejsca bitew , w k tó ry ch od zn acz y ła się w łaśnie
L egia N a d w iśla ń sk a . Ta re d a k c ja u tw o ru w ydaje się być opow ieścią o chw ale tej
jednej p o lskiej fo rm acji w ojskow ej: por. obj. do Ilb. w. 6 7 -6 8 .
Rzymian - aluzja do zw ycięskich ofensyw nych działań P ubliusza K orne­
liusza Scypiona A frykańskiego Starszego (Publius Cornelius Scipio AJriva ni is Maior)
podczas il w ojny p unickicj w o p anow anej przez K artagińczyków H iszpanii. Scypion
S tarszy w 2 0 0 r. p.n.e. zdobył o środek w ładzy punickiej na Półw yspie Iberyjskim N ow ą K artag in ę, a rok później p o k o n ał w ojska H a z d ru b a la M łodszego (b ra ta H a n ­
n ib ala) w bitw ie pod Bekulą (Baecula ). W ówczas to K artagińczycy opuścili H isz p a­
nię. O stateczn ie H iszp an ia, p o d zielona na dwie prow incje, weszła w skład im perium
rzym skiego w połow ie I w. p .n.e.
M aurów - na p o c z ą tk u VIII w. M aurow ie (A rabow ie), p a n u ją c y już
wcześniej n ad ob szaram i A fryki Północnej, po podbiciu Golów zajęli obszar Półw yspu
Iberyjsk ieg o . Ich w ład za n a tych te re n a c h trw a ła do XIII w., p rzy czym do k ońca
w ieku XV u trz y m a li się w p o łu d niow ej części Półw yspu, w G renadzie.
Gotów - Goci. lu d g erm a ń sk i, k tó ry z P ółw yspu S k an d y n aw sk ieg o p rz y ­
w ędrow ał w k o ń cu II ty siąclecia p .n .e. do L u m p y Ś rodkow ej. Goci Z a c h o d n i (W izygoci) w 4 1 0 r. zlupili Rzym i u tw orzyli p ań stw o rozciągające się na p ółnoc i po-
O B JA Ś N IE N IA d o S. 3(> / 3 6 - 4 9 » W iersze Ila w. 4 0 -
lib w. -H
237
lu d n ie o d Pirenejów . K rólestw o W izygotów, ze stolicą w Toledo, p rzetrw ało dw a
i pół w iek u . W 711 r. A rabow ie i B erberow ie z M aroka, w ezw ani n a po m o c przez
je d n ą ze zw alcz ający ch się frak cji, o p an o w ali (do 7 1 8 r.) n iem al cały P ółw ysep.
w. 4 9 -5 0 - por. W Ę ŻY K . Oda na pow rót wojska polskiego do stolicy dnia 18
grudnia 1809 r.. w. 4 2 -4 4 (s. 3 6 ):
N iezw ięd le m ę ż n y c h czek ają w a w rzyn y:
ju ż rącza S ła w a o d W isły d o T agu
na p od ziw
w iek o m
głosi w a sz e czyny.
w. 5 0 slciwa cnych Chrobrego synów - sens: sław a zacn y ch P olaków , p o to m ­
ków B olesław a C h ro b reg o . Por. obj. do I, w. 138.
w. 5 1 -5 4 - sens: ci. k tó rzy polegli w w ojnach n ap o leo ń sk ich po za g ra n ic a m i
k ra ju , zap ew n ili sobie w ieczn ą chw ałę, je d n a k o wiele szczęśliw si są ci. k tó rzy u m ie ­
rając. w idzieli p rzed śm iercią swój k raj i p o ch o w an i zo stali w ziem i sw ych p rz o d ­
ków.
w. 5 3 a ległszy ; broniąc sw obód , lub zasn ąw szy mile - a gdy zginie, w alcząc
w o b ro n ie w olności, lu b u m rze śm iercią n a tu r a ln ą (m otyw S n u -H y p n o sa . b liź n ia ­
czego b r a ta T h a n a to sa -S m ie rc i).
w. 5 6 kastylskie p otoki - w K astylii toczyły się w alk i m .in . p o d O can ą i Alm on acid (por. obj. do Ilb , w. 6 0 ). w k tó ry ch b ra ła u d ział dyw izja K sięstw a W arszaw ­
skiego: por. Ilb , w. 41 o raz obj.
w. 5 7 Pelago - ch o d zi o P elag iu sz a (Pelavo: ? - 7 3 7 ). pierw szego k ró la A sturii
( k ra in a h isto ry c z n a w p łn .-z a c h . H isz p an ii, n a d Z a to k ą B isk ajsk ą). Ten m ożny
w izygocki po o p an o w an iu p rzez m u zu łm an ó w P ółw yspu Iberyjskiego sta n ą ł n a czele
p o w sta n ia ch rześcija n w G ó rach K a n ta b ry jsk ic h przeciw p a n o w a n iu m uzułm anów .
W ro k u 7 2 2 (? ) od n ió sł zw ycięstw o p o d C o v adongą (w tra d y c ji h iszp ań sk iej to p o ­
c zątek rek o n k w isty ). Z a p o czątk o w ał utw o rzen ie chrześcijańskiego p a ń s te w k a A stu ­
rii. Por. ta k ż e p rzy p is 9 sam eg o a u to ra do Ilb. w. 8 9, o raz obj.
w. 7 2 i dłoń W andy zaszczepi na mym grobie roże - por. A ndrzej B rodziński,
Pożegnanie, w. 2 4 -2 6 (cyt. [za:] P. H ertz. Zbiór poetów polskich XIX w .. t. I. W ar­
szaw a 1 9 5 9 . s. 5 9 7 ):
D u sz a m o ja p o g lą d a na ten g ró b p onury.
K tóry straci p o s ę p n o ś ć i o k r o p n o ść sw oją.
G d v g o p ię k n e tw e d ło n ie k w ia ta m i ustroją.
Por. też G O D EBSK I, Wiersz do legiów. w. 4 6 2 : ,.[••■] ni rzuci na m ogiły ojczystego
k w ia tu ? ” .
Ilb. Duma żołnierza polskiego w starożytnym zamku Maurów nad Tagiem
T y tu ł-w . 4 0 - zob. stosow ne obj. do Ha.
w. 4 l O kkana , Almeida - O cana i A lm eida to m iejsca bitew , w k tó ry c h u c z e st­
niczyła. w raz z L eg ią N ad w iślań sk ą, dyw izja K sięstw a W arszaw skiego. W bitw ie
p od O can ą w N owej K asty lii (1 8 -1 9 XI 1 8 0 9 ) o zw ycięstw ie N ap o leo n a z a d e c y d o ­
w ała w łaśn ie d y w izja K sięstw a W arszaw skiego. Z dobycie A lm eidy (A nglicy sk ą p i-
238
K O N IK N T A IłZ K
tiilow ali 2 9 VII 1 8 1 0 ). m alej fortecy leżącej n a g ran icy P o rtu g a lii i H isz p an ii, o tw o ­
rzyło m arszałk o w i A n d ré M assćnie drogę do P o rtu g a lii.
gór Moreńskich szc zy ty - por. obj. do Ha. w. 4 5 -4 6 .
w. 4 2 Talawera - por. obj. do Ha. w. 4 5 -4 6 .
w. 4 4 Sa< r> agossy - por. obj. do Ila. w. 42.
w. 4 5 Ta ira gon y - por. obj. do Ila. w. 43.
w. 4 ? w ąw óz Sonio - por. obj. do Ila. nv. 4 5 -4 6 .
w. 4 7 -5 0 - por. P O T O C K I. Pochwała, s. 48:
W sławnym owym pod Sommo Sierra wąwozie, gdzie szwadron gwardii Polskiej
dokonał czynu, który najwaleczniejsze z wojsk zadziwił, przedzierając się wśród gradu
kul przez ciasny wąwóz od 12 tysięcy Hiszpanów obsaczony do baterii 19 -stą a rm a ta m i
najeżonej, któ rą niesłychaną zdobył odwagą [...].
w. 4 9 Lud do zw ycięstw p rzyw y k ły tego zdoby<ć> nie mógł - m ow a o f ra n c u ­
skiej piechocie, k tó ra ra n k ie m (30 XI 1 808) podjęła pró b ę zd o b y cia przełęczy, ale
o strz e la n a siln y m o g n iem ze zboczy m u siała w ycofać się n a pozycje w yjściow e (por.
Bielecki. T y szk a, t. 1. s. 2 0 0 ).
w. 5 1 -7 8 - w ersy te są w y raźn ie zależne od fra g m e n tu m ow y P otockiego, w k tó ­
rym w sp o m in a się p o leg ły ch w H isz p an ii b o h ateró w : por. P O T O C K I. Pochwała.
s! 4 9 -5 0 ).
w. 5 1 -5 2 Tu poległ DZIEU WOHSKL w aleczny młodzieniec, / g d y n adzw yczajnej
sła n y biegł osiągnąć wieniec - por. P O T O C K I. Pochwała, s. 49:
[...] poległ ka pit a n Dziewanowski śmiercią godną tak mężnego rodu. [...] Spoczy­
waj spokojnie, zacny młodzieńcze, na obcej i oddalonej ziemi.
D/IU IA.XOIiSKI - Jan N epom ucen D ziew anow ski ( 1 7 8 2 -1 8 0 8 ). k a p i­
ta n 1 p u łk u szw oleżerów gw ard ii: pod S om osierrą dow ó d ca 3 k o m p a n ii. Z m a rł 5
XII 18 0 8 r. w sz p ita lu w M adrycie od ra n o d n iesio n y ch w bitw ie.
w. 5 3 -5 4 Tu z nim jednego hufcu naczelnicy śmieli: / KlìZV/AXOHSKL Ri DAli SkL
męską krew p rzeleli - por. PO T O C K I. Pochirala. s. 4 9 :
P o str a d a łe ś żv c ia o b o k p rzyjaciela [m o w a o D z ie w a n o w s k im -
K .Z .W .]. p o r u c z n ik u
K r z y ż a n o w s k i, ś m ia łe n a p r z e c iw r z ę sisty m g r o m o m w w sta w u ją c piersi, k tó r e z d o b ił k rzyż
honorow y,
ch lu b n a
w aleczn o ści
m n ożyliście* n ie s te ty w ty m
oznaka.
I wy.
R udaw ski
d n iu p a m ię tn y m c n y m
w a leczn o ść b ęd zie p o m ię d z y
zgonem
i R o w ick i
p oru czn ik o w ie.
po­
sła w ę i ża ło b ę P olak ów . Póki
lu d źm i w zaszczycie, p oty p a m ię ć b itw y p od S o m m o S ier­
ra. a z n ią i w a s z a , k w i t n ą ć n ie p r z e s t a n ie .
KlłZ)ŻA.\()U SKI - S tefan K rzyżanow ski ( f 3 0 XI 1 8 0 8 ). p o ru czn ik 1
p u łk u szw oleżerów g w ard ii: poległ pod S om osierrą. gdzie dow odził p lu to n em .
Ri DAlisKI - p o d p o ru c z n ik Ignacy R udow ski [!] (f 3 0 XI 1 8 0 8 ). d o ­
w ódca p lu to n u w 1 p u łk u szw oleżerów : poległ pod S o m o sierrą.
w. 5 7 rycerzy zaszczyt}' - por. obj. do Ila. w. 4 5 -4 6 .
w. 5 8 -6 2 - por. P O T O C K I. Pochirala. s. 50:
OBJAŚNIENIA do s.
239
M / У М О * Wiersze III> w.
P od A lm o n a cid . g d y p u łk o w n ik S o b o lew sk i, k a za w szy u d erzyć d o ataku, o p a n o w a ł
p r a w ie w o k a m g n ie n iu to n ie d o stę p n e sta n o w isk o , sa m
p ada śm ierteln y m
d otk n ięty ra­
z e m . Bv o są d z ić ja k ą o d w a g a , ja k ą sta ło ść d u sz y jego była. d o sy ć o sta tn ie w ie d z ie ć s ło ­
w a: „ N ic to" N aprzód!
rzekł on.
u m ierając, d o tow arzyszów . -
N aprzód!". Tak god n ą
„ N i c to. d z ie c i, b y l e ś m y p o b ili.
E p a m in o n d e s a w y z io n ą ł d u szę, n ie o d ż a ło w a n e j straty
m ło d z ie n ie c . P o le g ł o n ja k b y w śr ó d s w o ic h w od ległej k ra in ie, b o ró w n ie o d o b c e g o jak
od w ła sn e g o ż a ło w a n y żołn ierza. P oległ g ło śn y m
p ań sk iego
zaszczycony
ża lem .
C iężk o
co
dodać
n a c z e ln e g o w o d z a i s a m e g o k róla h is z ­
c h w ale
jego. jak
ciężk o
ująć
żałob ie,
k tórą on u w sz y stk ic h , co g o znali, p o so b ie zo sta w ił.
w. 5 8 SOBOLEWSKI - p u łk o w n ik Maciej S obolew ski ( i l l VIII 1 8 0 9 ), dow ódca
7 p u łk u p iech o ty K sięstw a W arszaw skiego, poległ p o d A lm onacid.
w. 6 0 Alm onacid - 11 VIII 1 8 0 9 r. k o rp u s fran c u sk i dow odzony przez g en erała
H o race S éb astia n ie g o p o k o n a ł tu (p ro w in cja Toledo) 40 0 0 0 arm ię h isz p a ń sk ą gen.
V enegasa i an g ielsk ą gen. W ilsona. Swój u d ział w zwycięstw ie m iała dyw izja K się­
stw a W arszaw skiego.
w. 6 3 -6 6 - T ym ow ski przy w ołuje poległych po d A lm onacid p o d k o m en d n y ch
S obolew skiego: por. P O T O C K I, Pochwala, s. 50:
Z g in ęli
śm iercią
K .Z .W .], W iś n ie w s k i -
godną
p a m ięci,
obok
k a p ita n . G a jew sk i -
p u łk o w n ik a
sw ojego
[tj.
S o b olew sk iego
p oru czn ik , T o m ic k i i W ilk olarsk i -
-
podpo-
r u c z n ik o w ie . P o stra d a ł ż y cia w tejże k rw a w ej sp r a w ie p o d p u łk o w n ik S zelsk i 9 - g o p u łk u .
w. 63 SIELSKI - w b itw ie p o d A lm onacid poległo dw óch oficerów o n azw isku
Sielski: p u łk o w n ik Jędrzej Sielski, szef b a ta lio n u 9 p u łk u piechoty, oraz n iezn an y
z im ien ia p o ru c z n ik z 7 p u łk u piechoty. W m ow ie P otockiego p o jaw ia się p u łk o w ­
n ik Szelski. Z te k s tu T y m ow skiego w y n ik a je d n ak - m im o w y raźn y ch zależności
od m ow y P o to ck ieg o - że ch o d zi m u o p o ru c z n ik a Sielskiego, p o d k o m en d n eg o p u ł­
k o w n ik a M acieja S obolew skiego.
WlŚMEWSKI - W in cen ty W iśniew ski ( f i l VIII 1 8 0 9 ). k a p ita n 7 p u łk u
p iech o ty w d w i z j i K sięstw a W arszaw skiego.
w. 6 6 G/UEWSKI - Ja n G ajew ski ( f i l VIII 1 8 0 9 ). p o ru czn ik 7 p u łk u piechoty.
T O M IC K I- P io tr T om icki ( f 11 VIII 1809). po d p o ru czn ik 7 p u łk u piechoty,
w. 6 7 -6 8 - w tej red ak cji, zm ien iającej w ersy 4 7 -4 8 z red ak cji Ila. k tó re sła w i­
ły je d n o s tk i L egii N a d w iśla ń sk ie j, a u to r głosi pochw ałę całego polskiego oręża,
w szystk ich fo rm acji w alczący ch w H iszp an ii. Por. też C O D EB SK I. Wiersz do le­
giów, w. 3 7 1 -3 7 2 :
M o ż e w c z a s ie w ę d r o w i e c , z w i e d z a j ą c te stron y.
k ied y ujrzy na p o la c h stek m o g ił w z n ie sio n y
[...].
w. 6 9 Walladolida grobem BOGI CKIECO słynie - por. PO T O C K I. Pochwała.
s. 49: ,.G inie p o d V alad o lid p o ru c z n ik Bogucki
Walladolida - V alladolid, stolica prow incji V alladolid w S tarej K astylii.
B O C l CKIECO - P io tr B ogucki (1 III 1784 - 7 I 1 8 0 9 ). p o d p o ru czn ik ,
a d iu ta n t-m a jo r w sztab ie I lek k o konnego p u łk u gw ardii, został zam o rd o w an y w L a ­
g u n a pod V alladolid p rzez h isz p ań sk ich w ieśniaków : m iał 25 lat.
240
k o m k .v i a u z l :
w. 7 0 - 7 4 - w w ersac h ty ch pojaw ia się kolejne m iejsce o k u p io n e k rw ią P o la ­
ków: /l/Â*a</<7>. W p rw d r. Alkazar, i ta k w d o ty ch czaso w y ch ed y cjach , por.: J. Kapuścik. W .J. P o d g ó rsk i. Poeci żołnierzom 1410-1945. Warsza w a 1970. s. 2 78: K. Ty­
m ow ski. Poezje uybrane. w y bór i o prać. A. T reder. Warsza w a 1977. s. 24: Z. L ib era.
Poezja polska 1800- 1S30. W arsza w a 1 984. s. 2 00: Św iat popra w ia ć - zuchwale
rzemiosło. Antologia poezji polskiego Oświecenia., o p rać. T. K ostkiew iczow a. Z. Goliński. W'arszawra 1 9 8 1 . s. 4 5 7 . Por. P O T O C K I. Pochwala, s. 49:
[...] p o d A lk a ra k o ń c z y ży cie b r y g a d ie r M orow ick i. a S u r y n c u d a m i o d w a g i w sła w ia
śm ierć i im ię p ro steg o żołn ierza.
D la ro zstrzy g n ięcia, o k tó rą m iejscow ość chodzi, w ażn a jest in fo rm a c ja poety, iż
w łaśnie p o d A lk a< la> polec m ieli z a i w n o H orow icki. ja k i S u ry n . Nie u d a ło się
o d n aleźć ża d n y c h in fo rm acji d o ty czący ch b ry g a d ie ra H orow ickiego. n a to m ia s t w ia ­
dom o. że m o g iła K azim ierza S u ry n a (1 9 VI 1 7 8 9 - 4 XII 1 8 0 8 ), szw oleżera 1 k o m ­
p an ii gw ard ii, k tó ry zg in ął, m ając zaledw ie 19 lat. z n a jd u je się w iaśnie p o d A lcala
de H e n a re s i zap ew n e tę m iejscow ość m ieli n a m yśli zarówrno P o to ck i, ja k i T y­
m ow sk i.
w. 7 5 Zwaliska Aragona - ch odzi o S arag o ssę (por. obj. do Ha, w. 4 2 ).
Aragona - A rag o n ia. k ra in a w północnej H isz p an ii w' dorzeczu rzek i E b ro
ze sto licą w S ara^ o ssie. W la ta c h 1 8 0 8 -1 8 0 9 rejon k rw aw y ch bitew7 n a linii rzeki
E b ro .
w. 7 8 SZO T, E m e r y k , B IE L IŃ S K I- o ficerow ie L egii N ad w iślań sk iej polegli w c z a ­
sie w alk o S arag o ssę.
SZO T - m a jo r Ja n B a p ty sta S zott (2 4 VI 1 7 7 0 - 2 VII 1 8 0 8 ) zg in ął p o d ­
czas p ierw szeg o a ta k u n a S arag o ssę. p ro w a d z ą c u d erzen ie 3 p u łk u p ie c h o ty Legii
N ad w iślań sk iej n a C astello A ljaterra.
Ем/ЖК - k a p ita n K arol L u d w ik E m e ry ch (E m erich , E m e ry k ) (1 7 8 3 15 VI 1 8 0 8 ). d o w ó d ca 3 k o m p an ii 2 b a ta lio n u 1 p u łk u : zginął p rz y p ierw szy m
a ta k u n a S arag o ssę.
BIELIŃSKI - P io tr B ieliński (B ieleński. B iliński) (ok. 1771 - 6 II 1 8 0 9 ).
k a p ita n w 2 b a ta lio n ie i d o w ó d ca 3 p u łk u L egii N ad w iślań sk iej: zginął p rzy z d o b y ­
w an iu k la s z to ru fran c iszk an ó w w S aragossie.
w. 7 9 -8 2 - w y ra ź n a k ry ty k a u czestn ictw a P o lak ó w w k a m p a n ii h isz p ań sk iej
i w tłu m ie n iu p o w s ta n ia n aro d o w eg o H isz p an ó w p o jaw iła się do p iero w tej r e d a k ­
cji (1 8 1 5 ). a w ięc ju ż po u p a d k u N ap o leo n a I. b ra k jej zaś w re d a k c ji pierw szej
( 1 8 1 1 /1 8 1 2 ). czego nie d o strzeg an o do tej pory. łącząc w obiegow ej h isto ry c z n o ­
litera ck iej reflek sji obie red ak cje w je d n ą.
w. 8 3 - 9 8 - por. stosow ne obj. do Ila. w. 5 1 -5 4 .
w. 9 9 na Ibru - tj. n a E b ro : Iberus (Hiberus) to n azw a sta ro ż y tn a .
w. 1 0 3 -1 0 4 - por. stosow ne obj. do Ila. w. 104.
III. Wyjątek z listu pisanego w pierwszych dniach stycznia 181<2> roku
w. 1 sejm zakoń czył obrady - chodzi o sejm K sięstw a Wa rsza w sk ieg o , k tó ry
o b ra d o w a ł w W arszaw ie w d n iach 8 -2 7 XII 1811 r.
O BJA ŚN IEN IA do
S.
241
40 -41 / -И -4 2 » W iersze Ha w. 70 - IV w. 1
w. 2 porzucam z następcą Piasta - ch o d zi o w yjazd z W arszaw y F ry d e ry k a
A u g u sta ( 1 7 5 0 -1 8 2 7 ) , w n u k a A u gusta III. elek to ra, od 18 0 6 r. kró la saskiego, w la ­
ta c h 1 8 0 7 -1 8 1 5 księcia w arszaw skiego. F ry d e ry k A ugust p rzybył do W arszaw y
21 IX, a w y ru szy ł do D rezn a 2 8 XII, dzień po z a m k n ięciu o b ra d sejm u.
w. 4 złote... stropy - (łac.) aurea tecta: por. n p . VERG.y4e«. 6 .1 3 : OV .Pont.
2 ,1 4 2 : QUINT. 8 ,6 ,2 8 : STXT.Theb. 1 .2 0 8 : a tak że H O R .C arm . 1 ,4 .1 3 -1 4 .
w. 5 do domu - zap ew n e m ow a o K o b ielach W ielkich, d o b ra c h ro d zin n y ch
T ym ow sk ich , w- k o resp o n d en c ji T ym ow skiego do S tan isław a K ostki P otockiego czę­
sto n a z y w a n y c h w iejsk im u stro n iem : zob. TY M O W SK I, L isty (s. 3 4 ).
w\ 7 Lisowa - m iejscow ość p ołożona - zgodnie z treścią w iersza - m iędzy W ar­
szaw ą (z k tó rej p o e ta w y jech ał) a K obielam i W ielkim i (do k tó ry ch zm ierzał). Może
tu w ięc ch o d zić o Lisów' w' g m inie Je d liń sk , w w ojew ództw ie rad o m sk im : zob. Księgi
m etrykalne i stanu cywilnego w archiwach państw ow ych w Polsce. Inform ator ,
o p rać. A. L a sz c z u k , W arszaw a 1 9 98. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego
i innych krajów słowiańskich, red. B. C hlebow ski. W. Walewrski. t. 5. W arszaw a
1 8 8 4 ,s .3 1 9 .
w*. 17 zapach przyjem n y m yszki - por. L IN D E , t. 3, s. 192, gdzie mow^a o „w i­
nie m y sz k a o d d a ją c y m (z a p a c h )r , a zw rot ten lek sy k o g raf u zn ał za w y rażen ie p rz y ­
słow iow e.
w. 19 czasy Zygm unta - czasy złotego w ieku, czasy królów': Z y g m u n ta I S ta re ­
go (1 4 6 7 -1 5 4 8 ) i Z y g m u n ta II A u g u sta ( 1 5 2 0 -1 5 7 2 ).
w7. 2 8 Miło je s t w idzie , że cnota / otwiera do szczęścia wrota - por. stoickie
z d u c h a przy sło w ie łacińskie: „V irtus sola h om ines b eato s r e d d it“ (Tylko cn o ta czyni
lu d zi szczęśliw y m i): zob. n p . C IC .Fin. 5 .7 8 ; SEN .?H \L.Epist. 8 5 .1 .1 8 : G E L L .
1 8 ,1 .8 . 11. 1 4 .'
w idzie - reg io n aln e zak o ń czen ie czaso w n ik a w idzieć.
IV. Dywidenda
Ś w iad ectw em p o p u la rn o śc i u tw o ru ju ż wr ro k u jego p o w sta n ia (1 8 1 2 ), a n a trzv
la ta p rz e d u k a z a n ie m się w d ru k u , jest o p in ia B E N T K O W SK IE G O (s. 3 1 2 -3 1 3 ):
Z u k o n te n to w a n ie m czy ta ła p u b lic z n o ść w latach 1 8 1 1 i 1 8 1 2 w g a z e ta c h w a r s z a w ­
sk ich
niektóre jego
lecz w ię k s z a
rym y
treści lirycznej
ich c z ę ś ć , z w ła s z c z a
z powodu
w ydarzonych
ok oliczn ości
p isan e,
Oda do Brzucha. Wiersz do
Dumania żołnierza polskiego na walach
p oezje w eselsze, jak np .
Golizny. Do Kredytu. O Dywidendzie, t u d z i e ż
Saragossy. Ufność w Bogu i i n n e [ . . . ] , l u b o w
rękopiśm ie
zostają,
znajom e
są jed n a k
p u b lic z n o śc i w a rsza w sk iej.
w. 1 zgłodniałe biura - alu zja do sytuacji ekonom icznej urzędników ' K sięstw a
Warszaw skiego na przełom ie 1811 i 1812 r. N a złą sytuację całego K sięstw a złożvłv
się m .in.: o b ciążen ia zw iązane z toczonym i k am p a n ia m i w ojennym i: dług przejęty
przez N ap o leo n a z w ierzytelności p ru sk ich (por. obj. do VI. w\ 3), który ciążył na
sk a rb ie K sięstw a: wTeszcie sk u tk i b lo k ad y k o n ty n en taln ej, k tó ra odcięła n a kilk a lat
(1 8 0 7 -1 8 1 0 ) po lsk ą g o sp o d ark ę od jej podstaw ow ego rynku zbytu (przede w szyst­
kim zb o ża), jak im by ła A nglia (por. obj. do I. w. 1 2 8 -1 3 4 ). S ytuacja pogorszyła się
242
KOMENTAKZI-:
znacznie w ro k u 1811 z po w o d u n ieurodzaju, a przede w szystkim z zam knięcia, po
zerw aniu sto su nk ó w rosy jsk o -fran cuskich. g ranic Rosji dla h a n d lu polskiego. W krótce
po d o b n ą decyzję p odjęły Prusy. T ym czasem rosły w y d atk i sk a rb u K sięstw a w zw iąz­
ku z now ym i zaciąg a m i do w ojska. P usty sk arb iec zm usił w ładze K sięstw a do obcię­
cia etató w i pensji o raz w p ro w ad zen ia dyw idendy. W ty m czasie rów nież Tym ow ski
stracił p łatn y e ta t (zob. też obj. do V. w. 1 1 -1 2 ). P o d o b n e uw agi do fatalnej sytuacji
pań stw a zn alazły się tak że w recenzji T ym ow skiego z b a le tu N atvyz zakochany sam
ir sobie (..G az.W arsz." (18 I 1 8 1 2 ). 5 (dod.)):
D zień
czorów
15 b .m . b y ł p r z e z n a c z o n y dla sp r a w ie n ia je d n e g o z n a jp r z y je m n ie jsz y c h w ie ­
n ajśw ietn iejszem u
gronu
liczn y ch
am atorów .
M in io c e n y
m iejsc p o d w y ż sz e n ia ,
a c o w ię k s z a , m i m o ten r z e c z y w is ty n ie d o s ta te k , jak i k a ż d e m u c z u ć się d z iś daje. w s z y s tk ie
m iejsca w teatrze w c z e śn ie n a p e łn io n e zostały
[...].
w. 7 blaszek nie miała złota - tj. była u boga.
w. 13 Czułym tonem H eraklita - zap ew n e przew ro tn a a lu z ja do ..łez H erak lito w ych" (zob. K O C H A N O W SK I. Treny w. 1) lub też ch o d zi o H e ra k lid e sa z T a re n ­
tu. le k a rz a (zob. D IO G .LA ER T . 5 .9 4 ).
w. 21 bez zasłon y - tu: bez u b ra n ia .
bez p rzyirc u y - bez wady.
V. Golizna
w. 1 Oniemioną trzym am lutnię - sens: z a m a rł głos poety.
lutnię - lu tn ia , odw ieczny sym bol tw órczości poetyckiej, obecny tak że w li­
te ra tu rz e ośw ieceniow ej: por. m .in. K N IA ZN IN . Do Celestyna Czap lica (w. 1 9 -2 0 ):
T u sły n ie sz tw ej lu tn i b r z m ie n ie m .
M uzom
i w d zięk o m
przyjem ny.
M otyw m ilk n ącej czy porzuconej lutni por. m .in. KARPIŃSKI. Żale S arm aty nad
grobem Zygmunta Augusta, ostatniego polskiego króla z domu Jagiełłów (w. 5 5 -5 9 ):
Z y g m u n c ie , przy tw o im
grob ie.
gdv nam
ju ż w ia tr n ie p ow ieje,
sk ła d a m
n i e z d a t n ą w tej d o b i e
szab lę, w eso ło ść, nad zieję
i tę lu tn ię b ie d n ę ! ...
zob. rów nież M O R E L O W S K I. Tren V. Do Muz polskich (w. 2 7 -2 8 ):
O sta tn ią m ą p o c ie c h ę , lu tn ię m ą . w ża ło b ie,
n a z n a k ż a l u w i e c z n e g o , z ł o ż ę n a jej g r o b i e .
w. 3 kwinta - piąty, w ysoki ton w m uzyce.
w. 7 -8 - ż a rto b liw e n aw iąza n ie do m itu o 4 lub 5 o k re sa c h w d ziejach lu d zk o ś­
ci. zw łaszcza w ed łu g sy stem aty k i H ezjoda (por. H E S .Op. 1 0 9 -2 0 1 ) i O w idiusza
(por. OY.M et. 1 .8 9 -1 5 0 ): w w ieku złotym p a n o w ała po w szech n a niew inność i s p r a ­
w iedliw ość. N a to m ia st w K siędze D aniela po jaw ia się o b ra z posągu n a glin ian y ch
OBJAŚN IEN IA du
>. -f2 --H
/
44
• W ierszo IV w. 1
-
243
V w. H
nogach , b ęd ąceg o sy m b o lem kolejnych faz. k tó re p rz e jd ą po sobie k ró lestw a (Dn
2 ,3 1 -3 5 ):
[...] o b r a z o n w ielk i i o b ra z w y so k i stal p rzeciw to b ie [ m o w a o królu N a b u c h o d o n o zorze
-
L .Z .W .],
a pojźrzen ie
jego
b yło
straszne.
Tego
obrazu
g łow a
b yła
ze złota
co
le p sz e g o , a p iersi i r a m io n a ze srebra, b r z u c h lep ak i b io d r a z m ie d z i, a g o le n ie że la z n e ,
n ó g c z ę ś ć n ie k tó r a b y ła ż e la z n a , a n ie k tó r a g lin ia n a . T a k e ś w id z ia ł, a ż o d c ię t jest k a m ie ń
z g ó r v b e z rą k i u d e r z y ł o b r a z w n o g i j e g o ż e l a z n e i g l i n i a n e , i s k r u s z y ł je. T e d y s k r u s z y ­
ło się s p o ł e m
ż e la z o , s k o r u p a , m ie d ź , śr e b r o i z ło to , i o b r ó c iło się j a k o w p r o c h
letn eg o
b o j o w is k a . i n ie n a la z ło się im ż a d n e m ie js c e [ ...]
w. 9 Nie stalo Pliitusa p rzę d zy - tj. z a b ra k ło P lutosow i b o g actw a, pieniędzy.
P lu to s (T ym ow ski użył fo rm y łacińskiej) p erso n ifik o w ał B ogactw o.
w. 1 1 -1 4 - w ersy te o d n o sz ą się do fataln ej sy tu a cji finansow ej K sięstw a, na
k tó rą złożyły się - oprócz n iesp raw n ie działająceg o a p a r a tu finansow ego p a ń s tw a ta k ż e n ieu ro d zaj 1811 r. (por. w. 1 3 -1 4 ) i w y d a tk i z ro k u 18 1 2 , b ęd ące k o n se ­
k w en cją zb liżającej się w ojny z M oskw ą (n p . koszty b u d o w y tw ierd z). W czasie,
gdy p o w sta w ał utw ór, p rzy g o to w an ia do w ojny (now y pobór, e k w ip u n ek , g ro m a ­
d zenie zapasów , k o n c e n tra c ja o d działów saskich, w estfalsk ich itd .) w eszły w o s ta t­
n ią fazę. W iosną 1 8 1 2 r. nie było już p ien ięd zy n a żołdy, z a b ra k ło n a w yżyw ienie
dla tysięcy ch o ry ch w sz p ita la c h czy na pensje dla u rzęd n ik ó w (zob. też obj. do IV.
w. 1). Nie najlep szej sy tu a cji finansow ej k ra ju pośw ięcił jed en ze sw ych w ierszy
z n a n y ry m o p is K sięstw a W arszaw skiego M arcin M olski. U tw ór ten p o w stał je d n a k
w cześniej, bo zap ew n e około ro k u 1 8 1 0 , co su g e ru ją w ersy d otyczące b lo k a d y k o n ­
ty n e n ta ln e j (M O LSK I. Do asesora Zbierzkowskiego, s. 2 4 7 -2 4 9 ):
N a r z e k a ć , z a c n y K eliksie, n ie tr z e b a .
ż e ś m y w s z y s c y d zisia j goli:
k to m a za tru d y sw e k a w a łek ch leb a.
m a w ię c e j o d w ie lu k róli.
ö
Szczęśliw szym
jesteś w w y d z ia ło w y m
m ieście
sk ą p o od R ządu pła co n y
niźli w L o n d y n i e ż y ją c y o k w e ś c ie :
h rab ia G o tto rp i B urbony.
G o ły ś. lecz za to b e z p ie c z n e m a s z ży cie
10
i przy straży sw y c h w ło śc ia n ó w
śp isz sm a c z n ie j niźli król J ó z e f w M a d r y c ie
w śród m n ich ów
i rokoszanów .
M yślisz, że K się stw a n a s z e g o są siad y.
szczęśliw si, na sk a rb a ch sied zą -
1Ô
r ó w n e lu b w ię k s z e c is n ą się n a k ła d y :
s k r o m n ie j piją i m n ie j je d z ą .
244
KOMKNTAKXK
Jeśli t w v m
zd an iem
szcz ę śliw o ść na św iecie
za w isła od g o to w izn y ,
cierp i lu d c a ły 20
toć m u s i b y ć p rzecie
k o n ie c p o w sz e c h n e j golizny.
P ó k ąd zaś b ęd ą w ód sło n ych tyrany
h a n d lo w i sta w ia ć przeszk od y,
p o c z y ń m y w stroju i w sto ła c h o d m ia n y ,
za m o rsk ie rzu ćm y w ygody.
2Ô
P r e c z o d n a s tr u n e k z z a m o r s k ie j rośliny.
p recz ru m . portery, araki:
ch leb . m asło, w ó d k a , b ig o s z w ie p r z o w in y te b y ł y o j c ó w p r z y s m a k i .
G d v A n g lik naszej n ie sp r z y ja s z k a tu le .
30
sz k o d z ą c p szen icy i żytu.
n iech je g o siatk i, m u ślin y , tu ie
nie m a ją u n a s o d b y t u .
L ecz k ied y m o rze z lą d em
się p o g o d z i,
sk o czv ra d o m sk a p szen ica .
35
a za pomoc ą W isły G da ńs k osłodzi
dolę kmiotka i szlachcica.
W tenczas od kopy droższym
za czn iem
b ęd zie sn o p ek .
sp ła w ia ć z ie m n e p łod y:
w ystarczy na skarb i na p iw o ch ło p ek .
40
my -
n a stroje i w y g o d y .
w. 15 N adzieja spóźnia się jeszcze - m ow a o oczekiw anej n a ro k 18 1 2 w ojnie
z R osją, w k o n sek w en cji któ rej p o w in n a n a s tą p ić p o p ra w a p o lity c z n o -e k o n o m ic z ­
nej sy tu a cji K sięstw a.
w. 17 skutkiem politycznej suszy - zapew ne aluzja do w ydatków , któ re w7 zw iązku
ze z b liż a ją c ą się w o jn ą m u siał po nosić s k a rb K sięstw a W arszaw skiego.
w. 2 2 heroicznym czasie - czasie n a s trę c z a ją c y m w iele okazji do w y k a z a n ia się
b o h a te rstw e m .
w. 2 4 nikt się laurem nie upasie - sens: u zn an ie, c h w ała (dosi.: w ieniec la u ro ­
w y). za k tó ry m i nie id ą g ra ty fik a c je finansow e, nie w y sta rcz ą, ab y p rzeżyć.
w. 2 6 Bogacz na szlify się dąsa - być m oże alu z ja do ostrej k ry ty k i, n a R adzie
S ta n u i w kom isji sejm ow ej, m in iste rstw a w'ojny i księcia Józefa, szefa reso rtu , za
n ieg o sp o d arn o ść, p o g łęb iającą ru in ę k ra ju , n a d m ie rn e w y d atk i n a w ojsko. wr tym
na k o sz to w n e m u n d u ry . Z a p ro p o n o w a n o nawret u p ro szczen ie stro ju , ale książę o d ­
m ów ił. T ak i a ta k n a stą p ił m .in. p o d czas sejm u K sięstw a W arszaw skiego (XII 1 8 1 1 ).
w. 2 8 rzadko kto pokręca irąsa - p o d k rę c a n ie w ąsa było w y razem d u m y n a r o ­
dow ej. p rz y w ią z a n ia do trad y cji. To rów nież sta ły m otyw lite ra tu ry daw nej: zob.
K N IA ŹN IŃ . Do irąsóir (w. 2 3 -2 4 ):
OBJAŚM KM A fio s. Ч-ł / 4 4 - 4 8 » Wiersze V
nv.
1 1 - M l iviul
245
Ja zaś z ojczystej chliibien postaci,
żem jeszcze Polak - pokręcę w ąsa.
VI. Do Kredytu
w. 3 Kredycie - alu zja do sy tu a cji kredytow ej K sięstw a: poniew aż do tk liw ie
d a w a ł się o d czu ć b ra k gotów ki, k re d y t był b a rd z o drogi, w ręcz złodziejski. Z a p e w ­
ne w w ierszu m o w a o k red y cie u d zielo n y m (IV 1812) przez N ap o leo n a I n a w n io ­
sek T ad eu sza M atuszew icza, m in istra sk a rb u K sięstw a W arszaw skiego. N a sk a rb ie
K sięstw a ciążył dług. b ęd ący k o n se k w en cją m .in . przejęcia przez N ap o leo n a w ie­
rzy teln o ści p ru sk ic h (tzw. su m y b a jo ń sk ie ), n a k tó re sk ła d ały się głów nie pożyczki
zaciąg n ięte w b a n k a c h p ru sk ic h p rzez p o lsk ich w łaścicieli ziem skich. W 1811 r.
zaległy d łu g sk a rb u w ynosił około 5 5 5 0 0 złotych (bliski był więc ro czn em u b u d ż e ­
tow i K się stw a). S k a rb był n iew y p łacaln y , a w 1 8 1 2 r. w y d a tk i jeszcze w zrosły
w zw iązk u z p rzy g o to w an iam i do wojny. W ówczas to N apoleon udzielił K sięstw u
pożyczk i w w ysokości 1 0 0 0 0 0 0 franków , m ającej p o k ry ć pilne p o trzeb y w ojska
(n p . żołd, e k w ip u n e k itd .). Z a p o w ied zian e były kolejne d o fin an so w an ia w m iarę
ro sn ący c h k o sztów w o jen n y ch .
w. 9 - por. obj. do IV. w. 1: V. w. 1 1 -1 2 : o raz wyżej.
w. 11 tysiące odda ci za sta - ch o d zi o p ro c e n t fak ty czn ie nierealny, bo m ow a
o zy sk u nie m n iejszy m niż 1 0 -k rotny.
w. 3 7 nie umkniesz twej ręki - nie uchylisz, nie cofniesz ręki (tu: p rzed ożenkiem ),
w. 4 0 druga Cytera - tj. d ru g a A fro d y ta (d ru g a W enus), k tó rą zw ano ta k od
słynnej z jej k u ltu w yspy K ytery (łac. Cyt hem ) na M orzu Ś ró d ziem n y m , n ap rzeciw
p łd .-w sc h . w y b rzeża P elo p o n ezu .
w. 6 4 dusiów - d u k acik ó w . d ro b n y c h m o n et cho w an y ch w p o d u sz k ach ,
w. 8 1 -8 2 - m ow a o przyszłej w ojnie z M oskw ą, k tó rą N apoleon ok reślał jak o
d ru g ą w ojnę p o lsk ą. S p o d ziew an o się. że w jej w yniku zo stan ie p rzyw rócone z je d ­
noczon e K rólestw o P olskie.
VII. Wiersz na zgon Włodzimierza Potockiego
T ytuł: Włodzimierza Potockiego - W łodzim ierz h ra b ia n a Z łotym P o to k u P o ­
tocki (1 7 9 0 - 8 IV 1 8 1 2 ), p u łk o w n ik a rty le rii konnej w ojsk polskich. W 1 8 0 7 r.
w stą p ił do w ojska, u fu n d o w ał o d d ział a rty le rii k o n n ej, b rał u d ział w w ojnie 1809 r..
w której sz tu rm em zdobył p rzed m ieścia S an d o m ierza. Z m a rł w w ieku 22 la t w K ra ­
kow ie. U roczystości pogrzebow e odbyły się 10 kw ietnia; opis: ..G az.K rak .” (15 IV
1 8 1 2 ). 31 (d o d .). s. 3 7 3 -3 7 4 : p rzed ru k : ..G az.W arsz.” (21 IV 1812). 32. s. 5 5 4 -5 5 5 .
U k aza ło się tak że („G az.W arsz.” (1 8 IV 1 8 1 2 ). 31. s. 5 3 5 -5 3 6 ) w sp o m n ien ie a u ­
to rstw a Ju lia n a U rsy n a N iem cew icza, Śm ierć If h dzim ierza Potockiego:
N adeszła do lej stolicy w iadom ość o zbył wczesnym zgonie W łodzim ierza Potockie­
go. pułkow nika artylerii konnej wojsk polskich. N apełniła rycerstw o nasze, krew nych,
przyjaciół, a śm iało wyrzec m ożna - publiczność całą. ciężkim żalem i sm utkiem . Ten.
co schodząc w sam ym kwiecie młodości, w zbudza żałość rak pow szechną, tak szczerą
niepospolitym i przym iotam i już ziom kom swoim zalecić się m usiał. Jakoż zalecił się nimi
W łodzim ierz Potocki. Zaledw ie skończył rok 17. gdy już porzucił progi domowe: p a ­
m iętny tylko ojczyzny, nie pam iętny na stra ty wiszące nad nim. pośpieszył na ziemię.
246
K OM EN TA RZE
nad którą zabłysnęła /o r /.а najsłodszych nadziei naszych. Z aciągnął się pod Orły Polskie
i o diąd niepospolite talen ta, w szystkie duszy zdolności pow ołaniu swemu poświęcił. Ż ą ­
dza stania się pożytecznym ojczyźnie i miłość sławy przytłum iły w nim te wszystkie b u rz ­
liwe pasje, które niedośw iadczoną m łodość nieraz zw ykły uwodzić. Zabaw y, rozrywki
błahe, na lekkim świecie pow odzenia, to w szystko, co próżność łechce lub zmysły o m a ­
m ia. w zgardził jak o niegodne siebie. Chciwy w ydoskonalenia i sławy oddał się tem u. co
do tych celów prow adzi: poświęcił się cały nauce pow ołania swego: um iejętnościom wo­
jennym . Nie w idyw ały go tow arzystw a św iatow e, lecz w idzieli go biegli w sztuce w ojen­
nej mężowie, w idział go i żołnierz, w idziały zbrojow nie, pola ćwiczeń rycerskich. Z w a­
żywszy. jak wiele na toczeniu wojen dzisiejszych zaw isło na artylerii konnej, nie żałował
ni s taran ia, ni w ydatków , by pierw szym broni tej hufcem wojsko nasze zbogacić. Bvl to
pierw szy d a r szlachetnego m łodzieńca uczyniony ojczyźnie swojej. W krotce otw orzyły
się szranki sławy: w krótkiej, lecz pam iętnej w ojnie 1809 spełnił W łodzim ierz powzięte
o sobie nadzieje, co więcej, podług św iadectw a znaw ców rokow ał w ojow nika, który i sie­
bie sław ą okryć, i krzyw d naszych pom ścić się przyrzekał. Nie w yliczając wielu w o s ta t­
niej w ypraw ie zdarzeń, gdzie W łodzim ierz m ęstw a i niepospolitych talentów dal świetne
dowody, dosyć jest w spom nieć szturm em wzięte przez niego Sandom ierza przedm oście.
Uwieńczył pokój ch lu b n e wojsk naszych d ziałan ia. Nie traw ił i w tenczas W łodzim ierz
dni swoich w niechlubnym spoczynku. Przym uszony oddalić się dla ułożenia spraw do­
mowych w sposób, który by mu pozwolił poświęcić się całkiem praw ej ojczyźnie swojej,
skoro to z ciężką s tra tą dokonał, udał się na te miejsca do tych krajów, gdzie w ostatniej
w ojnie n ajpam iętn iejsze staczały się boje. na tych polach wśród świeżych jeszcze mogił
w tow arzystw ie najbieglejszych wodzów rozw ażał, zastan aw iał się m łodzieniec nad s k u t­
kam i talentów i błędów i z obydw óch czerpał korzyści. Pow rócił zbogacony now ym i w ia­
dom ościam i. Lecz - niestety! - nie tam . gdzie tak św ielnie mógł je okazać, nie w polu
sławy, ale na łożu boleści zgasł w pierw szym kwiecie m łodości. I m arł w K rakow ie dnia
8 kw ietnia 1812. w 22 roku życia swego.
Był W łodzim ierz Potocki postaci ciała przyjem nej i hożej, obdarzony rzadkim i umysłu
daram i: dowcipny, uprzejm y, bez m arn o traw stw a gościnny, hojny bez rozrzutności [...].
Tyle św ietnych przym iotów zdobiły cnoty dom ow e. N ajlepszy m ąż i ojciec, m ierny przy­
jaciel. obyw atel gorliwy zostaw ił po sobie żal publiczny i p rzykład młodzieży naszej n a ś­
ladow ania godny. W czasie popisu w o statn ie św ięta, gdy piękny oddział artylerii konnej
obroty swe czynił, któż nie uw ażał, jak w idok ren. jak w spom nienie, że W łodzim ierz
Potocki był k o rpusu tego założycielem , nie jednem u łzy w yciskał, nie jedno w zbudzał
w estchnienie. N iestety, gdyby mu nieba pozwoliły były życia dłuższego, ileż by hojnych
darów nie uczynił ojczyźnie, ileż b\ nie zjednał sławy krajow i i sobie.
w. 1 rzeki ojczystej - m o w a o Wiśle.
w. 3-*ł ojcowie narodu... / tronu i szczęścia ludu podnieśli świątynie - aluzja do
pierw szych w ładców . Piastów , którzy przyczynili się do um ocnienia polskiej p ań stw o ­
wości. a jej c e n tru m lokow ali w łaśnie w K rakow ie: w 1020 r. Bolesław I C hrobry roz­
począł b u d o w ę k a te d ry w aw elskiej (w 1000 r. pow stało bisk u p stw o krakow skie):
1076 r. m iała tu być m oże m iejsce koro n acja Bolesław a Śm iałego, a w 1320 - W ła­
dysław a Ł o k ietk a.
w. 5 -8 - alu z ja do k a m p a n ii galicyjskiej 1 8 0 9 r. i do w k ro czen ia (15 VII) o d ­
działów p o lsk ich , d o w o d zo n y ch p rzez księcia Józefa P o n iato w sk ieg o , do K rak o w a.
O B JA Ś N IE N IA tlo s. 48 / 4 8 -Ч 9 • W iersz e V II iv tu l - V ili tv tn l
247
W w yn ik u tej w ojny ziem ie K sięstw a zostały pow iększone o G alicję w raz z K ra k o ­
w em (po trzecim ro zb io rze należące do A ustrii): por. I. w. 6 5 -7 2 .
w. 5 ojczysty p ta k - ch o d zi o orły napoleońskie: por. list księcia Józefa P o n ia ­
tow skiego do N a p o leo n a (cyt. [za:] Bielecki, T yszka, t. 1, s. 3 4 8 ):
W'nijełę do K rakow a ju tro . 15 lipca, w ldniu. wl którym m ijają trzy miesiące po w kro­
czeniu nieprzyjaciół na ziem ię Księstw a W arszawskiego. Wojska polskie, którym obronę
własnej ojczyzny poruczyl WCMość, cieszyć się będą. że w ypełniły oczekiw anie WCMości ilzatkną zwycięskie orły francuskie witej stolicy daw nej Polski, k tó rą nam przywrócić
raczyłeś.
męża wielkiego - N ap o leo n a I.
w. 6 królów pop io ły - m ow a o g robow cach k ró lew sk ich n a W awelu,
w. 7 ludu zdumialego okrzyki radosne - alu zja do p o w ita n ia w 1809 r. a rm ii
polskiej p rzez m ieszk ań có w K rak o w a,
w. 10 glos spiżów - tj. dzw onów ,
w. 14 nad ludzi - sens: n a d ludźm i.
w. 18. 21 - m o tv w A chillesa d ecydującego się n a w y ru szen ie p o d Troję: por.
H O M .//. 1 .3 5 2 - 3 5 3 /4 1 6 - 4 1 7 .
w. 2 9 -3 0 - por. p rzy sło w ie łacińskie: „Si vis p acem . p a r a b e llu m 4 (Jeśli chcesz
p o k o ju , gotuj się do w o jny): zob. ta k ż e V E G . 3, pro lo g u s: C IC .Phil. 7 ,1 9 .
w. 3 5 - im iesłów wzniesionej o dnosi się do p o d m io tu p o p rzed n ieg o z d a n ia (tj.
do S ław y).
VIII. Do Dramy
W iersz o p u b lik o w a n y w g azec ie , p o p rz e d z o n y był w stę p e m (..G a z .W a rsz /'
(9 V 1 8 1 2 ). 37 . s. 5 9 1 ):
D obrze jest wl rzeczach tyczących się literatury, pięknych kunsztów ilgustu p rz y ta ­
czać czasem zdania mężów św iatłych: dla tej przyczyny kładziem y tu następujący króciuchny wypis listu F ry d ery k a W [ielkiego] do W oltera:
..Nikt m nie nie nam ów i do sekty P an a La Chaussée, który pierw szy we Francji d ra ­
my w prow adził. Przyznaję, iż chociaż z N a n iu y zrobiłeś, co tylko zrobić m ożna było.
rodzaj ten w szelako nigdy mi się nie podobał. Pojm uję, iż wiele osób woli widzieć w ko­
medii m iłostki niż trafn e obrazy p rzy w ar swoich, wolą słyszeć czcze rozmowy niż wy­
m ierzone przeciw skażonym obyczajom żarty dow cipne. Nic bardziej nie trapi, jak kiedy
się widzi śm ieszność swoją w yszydzoną na scenie. G dyby tak wszyscy myśleli, wyrzec by
się trzeba pięknej sztuki Terencjusza. P lau ta i Moliera, a uczęszczać na te a tr do pow szech­
nego biura biletów i rozm ów cukrow ych dla nauczenia się. jak stu odm iennym i sposoba­
mi wymówić sen ty m en taln ie: «K ocham cię». Gorliwość moja w obronie dobrej kom edii
tak jest wielka, iż w olałbym , ażeby m nie w niej na śm iech w ystaw iono, niż pochw alić
tego obm ierzłego w yrodka, którego zły gust w prow adzić usiłuje \
W łaśnie, gdyśm y to napisali, doszedł do nas stosow ny do tego wiersz następujący,
który chętnie um ieszczam y.
T ytuł: - d ra m a to te rm in sto sow any w O św ieceniu sta n isław o w sk im i p o sta n isław ow skim . o k reślający p o p u la rn y w ów czas i zw iązan y z se n ty m e n ta liz m e m ga-
248
K O M EN TA RZE
tiinek sz tu k i te a tra ln e j, n ie re sp e k tu ją c y ry g o ry sty czn y ch reguł d ra m a tu k la sy c z n e ­
go. co też sta ło się jed n y m z głów nych powrodów k ry ty k i tego g a tu n k u . O d 1 8 1 0 r.
w z ra sta liczb a d ra m g ra n y c h na w arszaw skiej scenie.
Motto: - ..K rukom opinia sprzyja - grozi gołębicy" (przeł. J. Sękowski): IUV. 2,63.
w. 1 O Dram o , tragedyi nadobny bękarcie - d ra m a jak o g a tu n e k niedoskonały,
p o zo stający w sp rzeczn o ści z reg u łam i trag ed ii, d y k to w an y m i przez p o ety k i k la ­
syczne. u k a z a n a zo stała jak o dziecko z n iep raw eg o łoża (por. w p rw dr.: O Dramo ,
Melpomenie podrzucone dziecię).
W recen zji Eugenii P i e r r e a A u g u stin a B e au m arch a is T ym ow ski pisał (..G az.
W arsz." (6 IX 1 8 1 4 ). 72. s. 1 2 7 3 ) :"
Jcsl to pierw sza dopiero próba zdolności ich w tym rodzaju, który z wielu względów
stał się już niejako p o trzeb ą sceny: a lubo życzyć by należało, aby powoli usunąć tę
a n ty d ra m a iy cz n ą muzę od ofiar Talii i M elpom enie palonych, że jed n ak pom yślnego tego
w ypadku od czasu dopiero spodziew ać się m ożna, nie jest od rzeczy, iż rządcy szkoły
dram atycznej przygotow ali uczniów do g ran ia dram y, ile że będąc z n atu ry swojej n ieja­
ko przejściem z kom edii do tragedii, usposabia m łodych artystów do godnego ostatniej
w ystaw ienia.
w. 3 -9 - a lu z ja do a ta k u zw o lenników ry g o ry sty czn y ch za sa d te a tru k la sy c z n e ­
go n a d ra m ę . K a m p a n ia ta w y raźnie p rz y b ra ła n a sile w 181 2 r. O bok k ry ty czn y ch
recenzji z p rz e d sta w ie ń d ra m p o jaw iają się też dw a u tw o ry w ierszow ane, w y m ie­
rzone w ten g a tu n e k : w iersz T ym ow skiego Do D ram y oraz W ĘŻY K A „ Syn M armo­
tta urny” i Gioiva brązowa". Z okoliczności p u stej praw ie reprezentacji pierwszego
dzieła 1812 r. w Warszawie (s. 5 6 -5 7 : por. w. 1 12).
w. 22 G dy Wolterów . Kornelów . Rasynów nie m a m y - T ym ow ski w ym ienia a u to ­
rów u zn aw a n y ch za tw órców n ajd oskonalszych trag ed ii klasycystycznych: h isto ry cz­
nych - P ierre a C o rn e ille a i Jean a R a c in e a . oraz w spółczesnych - W oltera (F rançois
M arie A rouet. V oltaire). U bolew a jednocześnie, iż b ra k polskich autorów tej m iary.
Por. m .in. L u d w ik a O sińskiego Wiersz o sztuce aktorskiej. Ofiarowany aktorce za ­
czynającej (..N ow y P am iętn ik W arszaw ski” 1 0 (1 8 0 3 ), s. 1 2 1 -1 2 7 . w. 1 1 -12):
W tenczas wysoki Kornel z cudow nym Rasy nem
uw ieńczą twoje skronie posępnym w aw rzynem .
w. 2 4 Fedry - m ow a o Fedrze. trag ed ii w ierszem R acine a ( Phèdre: p rem iera:
1677): w y d an ie polskie w p rzek ład zie W ojciecha T urskiego: 1787: p rem iera w p rz e ­
kład zie F ra n c isz k a C h o m iń sk ieg o (1 8 0 1 ): W ilno 1807: w y d an ie w tym że p rz e k ła ­
dzie: W arszaw a 1 818.
Pompeje - tj. P om pejuszów : a lu zja do tra g e d ii Śmierć Pomp ejuszci C o r­
neille a (L a mot t de Pompée: prem iera: 1 643). W Polsce w ystaw iono ją 26 XI 1824 r.
w tłu m a c z e n iu W ład y sław a M iniew skiego.
w. 2 5 Zaira - chodzi o Zairę W oltera (Zoiire : p rem iera: 1 7 3 2 ). W Polsce po raz
pierw szy zo stała w y staw io n a w Wa rszaw ie w 1747 r. (po raz kolejny: 1 7 5 0 ). w tłu ­
m aczen iu S ta n isła w a K o n arsk ieg o i A u g u sty n a O rłow skiego, na scenie p ijarsk ieg o
O BJA ŚN IEN IA do s. 4 9 / 4 9 -5 0 * W iorszc N ili tv tu l -
60
249
C ollegium N o b iliu m . Zaira b y ła nie ty lk o p ierw szym p o lsk im z n a n v m p r z e d s ta ­
w ieniem trag ed ii W oltera, ale rów nież pierw szym d ru k o w a n y m p rz e k ła d e m jego
trag ed ii (tłu m aczen ie M ichała A ntoniego S apiehy: w ydanie: W ilno 1 753). 2 1 1803 r.
Zairę w tłu m aczen iu K o n stan teg o W olskiego p o k azan o w T eatrze N arodow ym (dru k :
W arszaw a 1 8 0 1 ).
w. 2 9 -3 2 - T ym ow ski p rzew ro tn ie p o d aje w w ątpliw ość p o d staw y o d d z ia ły w a ­
n ia trag ed ii, m ającej w zb u d z a ć u w idzów u czu cia trw ogi, litości i um ożliw ić im
przeżycie katharsis ; por. D M O C H O W SK I. Sztuka tym otw órcza III. w. 2 4 0 -2 4 2 :
[...]
a w tenczas n ajw spanialej na scenie w ygląda,
gdy przez moc nam iętności i w ysokie zd an ia
poryw a serca ludzkie, um ysły n ak łan ia.
w. 2 9 na scenę - tj. do te a tru .
w. 3 0 Melpomenę - m u zę trag ed ii.
w. 3 0 -3 2 - p o d o b n y m o ty w por. też D M O CH O W SK I. Sztuka ijm otw órcza III.
w. 3 2 4 -3 3 6 :
Więc byś był pow szechności z honorem zabaw ą.
chciej się podobać, ujm ij serce obojętne niech raz myśli w ysokie, w spaniałe i św ietne
zadziw iają um ysły: niech drugi raz tkliw a
scena rozrzew nia dusze: niech serca poryw a:
niech szlachetność z skrom nością zachow a wzajem ność:
niechaj i strach przeraża, i łechce przyjem ność:
niech w trafach niespodzianych zdum iew a słuchacza:
niech z nieszczęśliwym płacze: niech z nędznym rozpacza:
a przez sztuczne do końca w iedzion kołow roty
w idzi karę w ystępku i nagrodę cnoty.
W stręt od złego i silne do cnoty p o b u d k i oto są doskonałej trajedyi skutki J 18l
w. 3 5 -6 8 - w ersy te n aw ią z u ją do fabuły, b o haterów , m iejsc i języ k a m o d n y ch
w la ta c h 1 8 1 0 -1 8 1 2 d ra m (por. obj. do w. 1 1 2 -1 1 3 ).
w. 6 0 K o lo a n d iy - K o lo an d er (z gr. 'p ię k n y m ężczyzna ) to b o h a te r b a ro k o w e ­
go ro m a n su rycersk ieg o Calloandro sconosciuto, którego a u to re m był w łoski p o eta
G io v an n i A m b ro g io M a rin i. R o m an s, b a rd z o p o p u la rn y w E u ro p ie, u k a z a ł się
w dw óch częściach w la ta c h 1 6 4 0 -1 6 5 2 : polskie tłu m aczen ie Józefa E p ifan ieg o Min asow icza z 17-t6 r. [b .m .] (w y d anie n astęp n e: K rak ó w 1 762): Koloander wierny.
Leonildzie p rzyja źn i dotrzym ujący p r z y różnych nienawiści wojennych aw an tu ­
rach i p rzyp a d k a ch .... Por. też KRASICKI. Mikołaja Doświadczyńskiego p rzyp a d -
l ia] Ten jest zam iar teatraln y ch widoków, żeby interesując sp ek tato ra cło cnoty, a w najohydliw szych farbach w ystaw ując mu zbrodnią, obrzydzić mu w ystępek i usposobić w nim
serce do ludzkiej nad nędzą bliźnich czułości.
250
K O M E N T A K /J.
ki I 7 (s. 3 8 -3 9 ): tenże. Do ks. Adam a N aruszewicza koadiutora smoleńskiego.
w. 4 8 -5 0 :
Niech miejsce naszej W andy zajm ie B analuka.
K rakusa - K aloander, a dopiero pięknie
pod hasły zw ycięskim i nieprzyjaciel slęknie.
7 2 g d y oko zastan aw ia - gdy z a trz y m u je n a sobie oko.
81 Co tylko - w szv stk o co.
9 2 być równie ciekawym - być ta k sam o in teresu jący m , zajm u jący m ,
1 1 2 - 1 1 3 - a u to r w y m ien ia ty tu ły d ra m w y sta w ian y ch n a scenie n aro d o w ej,
112 M ałgorzaty - M ałgorzata z Andegawii (Anjou), królowa angielska (Mar­
guerite d'Anjou: 11 I 1 8 1 0 ). R ené C h a rle s’a G u ilb e rta de P ix eréco u rta (1 7 7 3 -1 8 4 4 ).
w p rz e k ła d z ie A le k sa n d ra C h o d k iew icza, zo stała w y sta w io n a w okazalej in sc e n i­
zacji. ze w s p a n ia ły m i d ek o racjam i: g ra n o ją od 2 7 I 1811 r.. cieszyła się d u żą p o p u ­
la rn o śc ią .
Jaskinie - Jaskinia. G u ilb e rta de P ix e ré c o u rta . zo stała w y sta w io n a 24 IV
1812 r. ..na o b ch ó d w y słu żo n y ch a k to ró w ” . P oniżej n o ta tk i in fo rm u jącej o in sc e n i­
zacji zam ieszczo n o w iersz T y m ow skiego (..G az.W arsz. (9 V 1 8 1 2 ). 3 7 (d o d .).
s. 5 9 1 ).
w.
w.
w.
w.
w.
G lon y brązow e - Głowa brązowa, czyli zbieg węgierski (czyli miłość nie­
rozsądna) (La Tête de bronze, ou le Déserteur hongrois) A u g u stin a (w łaść. Je an -B ap tiste-A u g u stin H ap d é: 1 7 7 7 -1 8 3 9 ). w tłu m aczen iu W ojciecha P ękalskiego, była
w y sta w io n a 2 6 X 1 8 1 0 r. (g ran o ją rów nież 18 I 1 8 1 2 r.).
w. 113 K lary - ch o d zi zap ew ne o Klarę z Hoherieichen (Klara von Hoheneichen: P ra g a 1 7 9 0 ) C h ristia n a H e in ric h a S piessa ( 1 7 5 5 -1 7 9 9 ) , tłu m a c z o n ą przez
A u g u sty n a G liń sk ieg o , w y sta w ian ą w ielo k ro tn ie od 16 II 180 0 r. (g ran o ją rów nież
1 II 1 8 Ì 2 r.). O d 4 XII 1 804 r. na scenie te a tra ln e j p o jaw iała się ta k ż e in n a ty tu ło ­
w a K lara: Klara i A dolf albo osobliwsi niewolnicy (Adolphe et Clara , ou les Deux
prisonniers: 10 II 17 9 9 ) Benoit Jo sep h a M arso lliera des V ivettieres ( 1 7 5 0 -1 8 1 7 ).
tłu m a c z o n a p rzez S ta n isła w a R egulskiego (o sta tn ie p rzed staw ie n ie odb yło się 15 XI
18 1 0 r.).
L asy okropne - sz tu k a Las okropny, czyli rozbójnicy kalcibiyjscy (La forêt
périlleuse ou les Brigands de la Calabre) Jo sep h a M arie L o aise l-T ré o g a te 'a (1 7 5 2 -1 8 1 2 ). w tłu m a c z e n iu Alojzego Ż ółkow skiego (ojca), g ra n a była od 10 I 1 8 1 2 r.:
jed n o z p rz e d sta w ie ń odb y ło się 22 IV a więc tu ż p rz e d u k a z a n ie m się u tw o ru T y­
m ow sk ieg o .
H erm anstadzkie puszcze - chodzi o sz tu k ę Puszcza p o d H erm anstadt (czyli
księżniczka w austerii) (Der Л aid bei H erm anstadt) Jo h a n n y W cissen th u rn (1 7 7 3 -1 8 4 7 ). p rzeło żo n ą przez W ojciecha P ęk alsk ieg o , g ra n ą od 26 I 18 1 0 r. (w y staw io ­
n a zo stała ró w n ież 25 II 1 8 1 2 r.).
w. 1 1 5 Pi.rerekurów. Kocebuów - m ow a o d ra m a c h R ené C h arles a G u ilb e rta
de P ix eréco u rt. n p . M ałgorzata z Andegawii. Ruiny Babilonu, Pies z Montargis.
B ia lv pielgrzym . D iabeł niewieści - p ełn y ch n iezw ykłych przygód, sztu czn y ch e fe k ­
tów i p o to k ó w p ły n ący ch lez. oraz o d ra m a c h A u g u sta K otzebue (1 7 6 1 -1 8 1 9 ). d ru -
O BJA ŚN IEN IA du s. 3 0 -3 2 / .52-ЗЗ » W iersze V ili w. 0 0 -1 3 2
251
giego p o p u la rn e g o w ów czas a u to ra d ram . np. H iszpanie w Peru. Śmierć wodza
Roili. D ziewica słońca. Indianie w Anglii.
w. 1 24 Woltera albo Krebillona - T ym ow ski po raz kolejny przyw ołuje W oltera
jak o a u to ra d o sk o n ałej tra g e d ii k lasycystycznej (por. obj. do w. 2 5 ). D ru g im z t r a ­
gików jest P ro s p e r Joly o t C réb illo n (ojciec), a u to r m .in . d ra m a tu Radomist i Zeno­
bia (Rhadomiste et Zenobie ; 1 7 1 1 ), tłu m aczo n eg o p rzez Józefa E p ifan ieg o M inasow icza w ro k u 1 7 5 4 .
w. 1 2 5 - w ersy te d o ty czą sz tu k i a k to rsk iej. T ym ow ski w ym ienia b o h ateró w
trag ed ii, w k tó ry c h p o sta cie w cielić się m ają a k to rz y (te m a t gry rozw inie p o eta
w utw o rze Do uczniów Szkoły D ram atycznej. zob. X V III).
Fedra - ty tu ło w a b o h a te rk a sz tu k i R acine a (por. obj. do w. 2 4 ).
Cycero - b o h a te r tra g e d ii W oltera Rzym wybawiony ; albo Katylina
(Rome sauvée ou Catilina : 1 7 5 2 ); p rz e k ła d u d o k o n ał Józef A ndrzej Z ału sk i (w y d a ­
nie: W arszaw a 1 7 5 4 ). W 1 8 0 7 r. d r a m a t został w y d an y w W arszaw ie w tłu m a c z e ­
n iu Ig n aceg o S taw iarsk ieg o .
Cezar - b o h a te r trag ed ii Śmierć Cezara (Mort de César ; 1 7 3 5 ) Wol­
te ra . W P olsce po raz p ierw szy g ra n a była (po fra n c u sk u ) w 1748 r. w K rakow ie,
na dw orze b isk u p a A n d rzeja S tan isław a Z ałuskiego. W 1 7 5 5 r. sz tu k ę w p rz e k ła ­
dzie W ojciecha M okronow skiego w ystaw iono n a scenie kolegium jezuickiego w W ar­
szaw ie, w 1 7 5 6 r. w p ija rsk im C ollegium N obilium . D ru k iem , w tłu m a c z e n iu A d a­
m a R yszczew skiego u k a z a ła się zapew ne w W arszaw ie w 1801 r. 0 tra g e d ii tej pisał
m .in . R Z E W U S K I. O nauce wierszopiskiej. w. 17 - ł - l 76:
Pięć aktów , ni mniej, ni więcej niech nie ma:
ale tym praw om sprzeczna pieśń się zdarza:
W olter w trzech ak ta ch śpiew ał śm ierć Cesarza.
A u r e li- być m oże ch o d zi tu o p o sta ć żeńską: A urelie, córkę C ycerona z t r a ­
gedii W oltera Rzym w ybaw iony ; albo Katylina.
w. 1 32 Talmie - F ra n ço is-Jo sep h T alm a (1 7 6 3 -1 8 2 6 ) to jed en z n a js ły n n ie j­
szych fra n c u sk ic h a k to ró w trag iczn y ch czasów R ew olucji i C esarstw a. W la ta c h
1 8 0 0 -1 8 1 5 g ry w ał głów ne role w sz tu k a c h m .in . C orneilłe a, R acine a i W oltera.
Duszenoi - D u ch esn o is (w łaśc. C a th e rin R affin: 1 7 7 7 -1 8 3 5 ), je d n a z n a j­
słynniejszy ch a k to re k trag iczn y ch swojej epoki.
O ty ch a k to ra c h ta k p isa ła w sw ym p a m ię tn ik u F len rie tta z D ziałyńskich B łę­
d ow sk a (cyt. [za:] P am iątka przeszłości. Wspomnienia z lat 1794-1832. o p rać,
i w stęp K. K o sten icz. Z. M akow iecka. W arszaw a 1 9 6 0 . s. 101):
Na T h é â tre F ran çais najczęściej byw ałyśm y tak dla doboru sztuk lam p rzed staw ia­
nych. jako i dla Taimy, którego nigdy dosyć było się n asłuchać i napatrzyć. Z daw ało się.
że był panem w szystkich uczuć słuchaczów, igrał nimi i wyzywał podług woli: włosv na
głowie pow staw ały, drganie po całym ciele przejm ow ało, czasem jednym słowem przem ów ionym . ale jak pow iedzianym ! W idziałam go praw ie we w szystkich tragediach k la ­
sycznych. P an n a D uchesnois. R ancourt dobrze mu dopom agały, w ybornie grając, ale
któż przy nim mógł się w ydać.
252
K O M EN TA RZE
w. 136 -T y m o w sk i przyw ołuje trzy doskonałe dzieła francuskich tragików XVII w.,
C orneille a i R acine a.
Cyd - (Le Cid: 1 6 3 6 ) tra g ik o m e d ia P ie rre 'a C o rn e ille a . w tłu m a c z e ­
niu L u d w ik a O siń sk ieg o , zo sta ła w y sta w io n a w W arszaw ie 10 V 1801 r. (dziesięć
p rzed staw ie ń w la ta c h 1 8 0 1 -1 8 0 7 ). W cześniejsze tłum aczenie J a n a A n d rzeja M orsz­
ty n a: Cyd , albo Roderyk. w y staw io n o w 1662 r. (w znow ienie: 1 7 5 2 ).
Cyn na - Cynna , czyli łaskawość Augusta (Cinna: 1640). trag ed ia Corneille’a. na scenie pijarskiego Collegium Nobilium w W arszawie pojaw iła się w 1753 r.:
w tłum aczen iu L u d w ik a O sińskiego w ystaw iono ją 8 IV 1808 r.. rów nież w W arszawie.
Andromaka - Andromacha (Androinacjue: 1667) Jeana Racine a w 1821 r.
została w ystaw iona w tłu m aczen iu F ranciszka Salezego Dm ochow skiego, a w 1827 r.
w przek ład zie F ra n ciszk a M oraw skiego (najw cześniejsze tłum aczenie - S tan isław a
M orsztyna, pochodzi z 1 6 9 8 г.: ок. roku 1778 Akt 1 i 2 przetłum aczył Stanisław7T rem ­
becki. A kt 3 - Tom asz K ajetan W ęgierski).
w. 138 tra c i skoro sztukę pierwszego da rzędu - sens: skoro w ystaw i sztukę
pierw szo rzęd n ą, d o sk o n a łą (a dla T ym ow skiego oznaczało to trag ed ię k lasy czn ą), to
wów czas straci pien iąd ze z pow o d u zb y t m ałych w pływ ów z biletów*.
IX. Oda do Brzucha
T ytuł: - ju ż ty tu ł sy g n a liz u je , rozw inięte w dalszej części u tw o ru , jego cechy
p aro d v stv cziie. zb u d o w a n e n a k o n tra śc ie m iędzy pod n io sły m stylem a n isk ą te m a ­
ty k ą. P o d o b n y zab ieg z a sto so w an y został w Pieśni do Porteru (X ).
w. 5 Skroń się odchm urza olimpskiego pan a - m ow a o Z eusie, k tó ry śc ią g n ię ­
ciem brw i w y rażał sw oje niezad o w olenie: por. np. HOW.II. 1 7 .2 0 9 .
w. 6 piękna Hebe - H eb e. c ó rk a Z eu sa i Hery. uosobienie m łodości. N a O lim pie
s p e łn ia ła fu n k cję słu żeb n ej p o d ającej bogom n e k ta r (p o tem z a stą p ił ja G an im edes): por. H O M .//. 4 .2 -4 . Po p rzy jęciu H erak lesa w poczet n ieb ian zo stała jego żoną.
w. 8 г Unikana czary - H efajstos-W u lk a n był bogiem ognia i z n a k o m ity m k o ­
w alem . synem Z eu sa-Jo w isza i H ery-Junony. m ałżonkiem A frodvtv-W eiius. Tu p ra w ­
d o p o d o b n ie alu zja do sceny n a O lim pie, kiedy to H efajsto s załag o d ził sp ó r H ery
i Z eu sa op o w ieścią o w łasn y ch n ieszczęsnych p rzy g o d ach z O jcem bogów i ludzi,
co z g ro m ad zo n y ch n ie b ia n szalenie rozbaw iło i ch ętn ie n a d s ta w ili p u ch ary , k tóre
H efajsto s k o lejn o n a p e łn ia ł p rzeslo d k im n ek tarem : por. H O M .11. 1 .5 8 4 -6 0 0 oraz
obj. do XXI. w. 25.
w. 23 Kupido zim ny - K u p id y n . bóg m iłości, syn Afrodyty-W enus: tu oksym oron: zim n a m iłość.
C ypryda niema - g reck a A frodyta w yłoniła sie z p ia n y m orskiej u w y ­
b rzeży C y p ru . Por. tak że C A T L L L . 5 5 .2 0 : ..verbosa g a u d e t Venus lo q u e lla (..W e­
nus się cieszy p rzy jació ł ro zm o w ą : p rz e k ła d A. S w id erk ó w n a).
w. 3 1 -3 2 - w ład ca M acedonii. Filip II (ojciec A leksandra W ielkiego), kiedy zw ia­
dow cy donieśli m u. że p ew n a tw ierdza jest nie do zdobycia, zapytał, czy nie zdoła się
do niej zbliżyć n aw et osioł o bjuczony zlotem : por. P L L ' .Reg.cipoph. 1 7 8 a /b .
w. 3 3 D yjanna - D ian a, s ta ro ita lsk a bogini łowów, lasów, nocy i św ia tła k się ży ­
cow ego (u to ż sa m ia n a z g reck ą A rtem id ą). C zczona pod p o sta cią D ian y na ziem i.
K siężyca na nieb ie o raz jak o I lokato (lub P ro z erp in a) - bogini podziem i.
O BJA ŚN IEN IA (Io s.
/ Г)4-5() • W iersze V ili w. 13() - l \ \v. 8()
253
srebrne rozprzęga ju ż konie - w łaściw ie białe jelenie. D ianę często w y o b ra ­
żano n a w ozie ciąg n ięty m p rzez te zw ierzęta: por. A. O siński. Słownik mitologiczny.
t. 1, W arszaw a 1 8 0 6 . s. 5 5 0 :
Od poetów w y o b rażan a w siedzącej postaci na wozie ciągnionym od łani albo jeleni
białych. Raz siedzi na jeleniu, drugi raz bieży piechotą za psem [...]
w. 5 4 Inclus płynie, l\il ży zn y i P lata - rzeki i z a to k a w różnych stro n a c h św ia­
ta: In d u s - rzek a w Azji: Nil - rz e k a w Afryce: P la ta (w łaśc. Rio de la P ła ta ) z a to k a w A m eryce P o łu d n io w ej, ujście rzek i L a P la ta P a ra n a .
w. 5 7 pu n cz - p o n cz, g o rący n ap ó j alkoholow y. Jego głów nym i s k ła d n ik a m i są:
w ino, a ra k , ru m , h e rb a ta , cu k ier, cy try n a i cy n am o n .
w. 5 8 Pelejowe gody - aluzja do w esela Peleusa i Tetydy. rodziców Achillesa, na
które przybyli wszyscy bogow ie z hojnym i daram i; por. CATULL. 6 4 ,3 1 -5 0 . 2 6 5 -3 0 4 .
w. 6 0 Lessel nasz wielki - ch o d zi o K aro la L essela (14 IV 1775 - 19 III 1 8 4 1 ),
w łaściciela zn an ej c u k ie rn i w arsza w sk iej, działającej n a p o c z ą tk u XIX w. w O g ro ­
dzie S ask im . Mniej p ra w d o p o d o b n e , że chodzi o jego sy n a H e n ry k a , p ro w ad ząceg o
w czasach , w k tó ry ch p o w sta w a ła o d a T ym ow skiego, z n a n ą i p o p u la rn ą cu k iern ię,
m ieszczącą się w d o m u L esslów p rzy ulicy M iodow ej.
w. 61 C zy Rozengcirta smakuję pierogi - m ow a o w arszaw sk im re sta u ra to rz e
K o n rad zie R o zen g ard zie, z n a n y m ze z n a k o m ity c h pierogów ze śm ie ta n ą . D ziałal­
ność g a stro n o m ic z n ą p ro w a d z ił ju ż w la ta c h dziew ięćdziesiątych X VIII w. w W ar­
szaw ie n a T ło m ac k ie m . P óźn iej, w czasach K rólestw a K ongresow ego, re sta u ra c ja
ta m ieściła się w jego h o te lu „W ileńskim '" (rów nież n a T ło m ac k ie m ): por. A. Andrzejo w sk i. Ram oty Starego Detiuka o Wołyniu, t. III, W ilno 1 8 61, s. 2 49:
N astępnego dnia był p iątek, na obiad więc poszedłem do R ezengarta na sław ne pie­
rogi. Stół w tej restau racji wyborny, ale i tow arzystw o zbierające się w niej w yborne,
i nie żal było pięć złotych za o b iad zapłacić. O dtąd co p iątek byłem u R ozengarta [...].
w. 6 6 tobie polew ki S partan w arzył czarne - a lu zja do słynnej „czarn ej z u p y ’
(melas zom ós ), sp o rząd z an ej z k rw i i korzeni, k tó rą ja d a li n a w spólnych m ęskich
u cztach (sy ssitiach ) S p a rta n ie . W p o zo stały ch G rek ach posiłek ten b u d ził w stręt;
por. P L U .hyc. 1 2 ,1 2 .
w. 6 7 żarłok Tybru - m o w a o s ta ro ż y tn y c h R z y m ia n a c h i ich w sp a n ia ły c h
u cztach .
w. 7 0 Lukullów - p rzen o śn ie: R zym ian. L u k u llu s (Lucius Licinius Lucullus:
ok. 1 1 7 -5 6 p .n .e .). w ódz rzy m sk i, k o n su l, słynął z b o g actw a. bvł z n an y m w R zy­
m ie sm a k o szem (to on sp ro w ad ził z Azji do E u ro p y czereśnie).
w. 8 6 od m ożnej Zemli - od p o tężn ej ziem i (zemli - rusycyzm ), tj. od Północy,
od Rosji.
do N igiytów - N igrvci. N igrycja. tu zapew ne ogólnie: dzikie lu d y A fryki.
Por. Ig n acy K rasick i. Z biór potrzebniejszych wiadomości porządkiem alfabetu uło­
żonych, t. 2. W arszaw a 1 7 8 1 . s. 2 42:
N igrycja - kraj wielki Afryki, dzieli się na wiele królestw, graniczy z Libią. Gwineą
i dosiąga aż do oceanu A tlantyckiego, rzeka Niger przezeń płynie.
254
K O M EN TA RZE
leszcze w poło w ie XIX w. ta k o ty ch te re n a c h p isa ła Encyklopedia pow szechna S a ­
m u ela O rg e lb ra n d a (W arszaw a 1867. t. XXIV. s. 2 9 1 ):
Położenie jego [tzw. region Sudan dolny - K.Z.W.] między bezw odnym m orzem p ia ­
sków pustyni, której brzeg form uje p o n iek ąd północną jego granicę, a nieprzebytym i
rozdolam i i k rain am i gór na p ołudniu, obok zabójczego dla obcych k lim atu, dzikości
i łupiestw a m ieszkańców w ojujących się w zajem b ezustannie czynią zeń jednę z najniedostępniejszych okolic na kuli ziem skiej [...].
X. Pieśń do Porteru
T ek st d ru k o w a n y po raz p ierw szy w 1 8 1 6 r. już w K rólestw ie K ongresow ym ,
p o w sta ł k ilk a lat w cześniej, zap ew n e około ro k u 1 812. a w ięc jeszcze w K sięstw ie
W arszaw sk im . U sta len ie czasu p o w sta n ia u tw o ru było m ożliw e dzięki p o ja w ia ją ­
cym się w w ierszu alu zjo m do w y d arzeń p o lity czn o -ek o n o m iczn y ch , a m ianow icie
do w p ro w a d z e n ia w połow ie 1 8 1 0 r. p rzez N ap o leo n a I sy stem u licencji d la n ie k tó ­
rych m ia st p o rto w y ch . L icencje le um ożliw iły rów nież K sięstw u W arszaw sk iem u
p ro w ad zen ie, m im o b lo k a d y k o n ty n e n ta ln e j, legalnego h a n d lu z A nglią (zob. w. 3 7 -40: por. ta k ż e obj. do I. w. 1 2 9 -1 3 4 . o raz notę do u tw o ru IV ). P rz y jęta w utw orze
k o n w en cja p a ro d v stv e z n a . p o d o b n ie ja k w IX. Odzie do Brzucha, to k o lejn y a r g u ­
m e n t za p rzy jęciem ro k u 1 8 1 2 za d a tę p o w s ta n ia i tego u tw o ru .
T ytu ł: - p o rte r to ciem n e, m ocne piw o o c h a ra k te ry sty c z n y m sło d k a wy m a r o ­
m acie i ch m ielo w o -w in n y m sm a k u . Po ra z pierw szy o trz y m a n o je w L o n d y n ie na
p o c z ą tk u XV III w. N azw a p o ch o dzi od słow a porters ( 'tra g a rz e ), w śród k tó ry ch
piw o to z d o b y ło p o czątk o w o n ajw ięk szą p o p u la rn o ść . C ech p a ro d y sty c z n y c h i tego
u tw o ru (por. obj. do X tv t.) d o p a try w a ć się m o żn a w zestaw ien iu p o rte ru z w y b o r­
nym i. sz la c h e tn y m i tru n k a m i (m .in . w ęg rzy n em ). W idać tu w y raźn e a k c e n ty h u ­
m o ry sty czn e. ale nie b ra k też alu zji p o lity czn y ch : p o rte r (tru n e k A nglików , k o a li­
cjan tó w R osji) zo stał p rzeciw sta w io n y m .in . b u rg u n d o w i (w ino fra n c u sk ie ).
w. 1 tokajskiego grona - m ow a o różn y ch ty p a c h w in to k a jsk ic h . k tó re c h a r a k ­
te ry zo w ała zło cista b a rw a i sw oisty p o sm a k sk ó rk i chlebow ej. P ro d u k o w a n e od
X III w. n a W ęgrzech, w o k o licach m iejscow ości T okaj, od w ieku XVII e k s p o rto w a ­
ne były ró w n ież do P olsk i. T okaje były szalenie cenione, u w ielb iali je L u d w ik XIV7.
W olter czy F ry d e ry k I.
w. 2 albijońskie zagrzew asz rycerze - m ow a o A nglikach (zob. obj. do I. w. 5 3 ).
w. 3 Anakreona - alu zja do b iesia d n ej tw órczości greckiego liry k a A n a k re o n ta
z Teos w Jo n ii (VI w. p .n .e .). Por. obj. do XII tyt.
w. 9 Chlubna kadzidła bez podłości p a lić - sens: rzeczą h o n o ro w ą jest p o c h le ­
biać k o m u ś bez złych in ten cji (bez p odłości).
w. 14 p rzeszed ł w jego sile - szyk: p rzesz ed ł (je)go w sile: tj. p o rte r o k a z a ł się
m ocniejszy, sk u te czn iejszy od to k aju .
w. 15 czarodziejskiej chinie - c h in in a , lek w y o d ręb n io n y z kory chinow ca: śro ­
dek p rzeciw g o rączk o w y i p rzeciw zim niczy.
w. 19 pękająca porteru butelka - sens: b u te lk a p o rte ru , k tó ra ..poszła, p ęk ła .
zo stała w y p ita.
w. 21 W sławiony burgund - n ależące do n ajlep szy ch na św iecie czerw one w ina
fra n c u sk ie z B u rg u n d ii. z reg io n u C ôte d 'O r p om iędzy D ijon a S an ten ay . z n a js ły n ­
niejszym b u rg u n d e m ze zbocza N u its-S t-G e o rg es.
O BJA ŚN IEN IA do >. 3 b - T / 0 7 -5 0 » W ierszo IX w. 8 6 - XI w. чЗ
255
w. 2 2 и-" naczyniu wydętem - w beczce,
w. 2 5 wąż, wijąc się w drzewie - m ow a o k o rk o ciąg u ,
w. 2 9 -3 2 - zap ew n e a lu zja do sytuacji P olski i P o lak ó w w 1812 r. W iersz p o ­
w stał z ap ew n e ju ż po za w ią z a n iu K o n fed eracji G en eraln ej K rólestw a P olskiego
(e w e n tu a ln ie tu ż p rz e d ).
w. 3 3 Breynig . Sommer. A<n>tonety - m ow a o trzech k u p c a c h w arszaw sk ich ,
z a jm u ją c y c h się w czasach K sięstw a W arszaw skiego h a n d le m w inem i p o rterem .
B re y n ig - K arol B ogum ił B raeu n ig (13 VI 1753 - 1 8 IV 1 8 1 8 ). od 1 7 8 9 r.
w raz z S am u elem H ilem an n em h an d lo w ał w inem w W arszaw ie. W 1 8 1 4 r. był człon­
k iem sp ó łk i au k cy jn ej, k tó ra p rzejęła T eatr N arodow y.
Som m er- W ojciech S o m m er (1 7 8 0 -1 8 4 2 ). kupiec w arszaw ski prow adzący
sklepy w in n o -k o rzen n e n a ulicy Długiej: jeden pod n u m erem 5 57. drugi - 5 5 0 . zało­
życiel R esursy K upieckiej. Jego syn Maciej był w łaścicielem fabryki piw a i p o rte m .
A<n>tonety - Ja n A n th o n in (2 9 X 1761 - 27 I 1 8 3 1 ). w arszaw sk i k upiec
za jm u ją c y się h a n d le m w inem i a rty k u ła m i k o lo n ialn y m i. P ro w ad ził sklep u zb ie ­
gu K rak o w sk ieg o P rz ed m ieścia. S en ato rsk iej i P lacu Z am kow ego. Z n a n y był ró w ­
nież z d z iałaln o ści c h a ry ta ty w n e j (p ierw szy k a s je r W arszaw skiego T o w arzy stw a
D o b ro czy n n o ści), zo stał w ym ien iony w d ra m a c ie J u lia n a U rsyna N iem cew icza N a­
sze przebiegi. Jego n azw isk o p rzy w ołuje rów nież M O LSK I w w ierszu Do Józefa Leśkiew icza . sekretarza jeneralnego urzędu municypalnego m iasta W arszawy (t. 2.
s. 1 59 . w. 4 7 -5 0 ):
Nuż D obryczu. Łuczyński. Szlenkien A ntonecie.
podajcie, co najdroższym , co najlepszym wiecie!
N ek ta ro w i ró w n eg o staw cie n a m
tokaju,
k tó r e g o led w ie lizn ąć m o ż n a w ls z c z ę s tn y m
raju.
w. 3 7 -4 0 - alu zja do w p ro w ad zen ia przez N ap o leo n a I. w połow ie 1 81 0 r., sy ste­
m u licencji p o zw alając y ch - m im o obow iązującej b lo k a d y k o n ty n en taln ej z a rz ą d z o ­
nej p rzez n iego w 1 8 0 6 r. - n a k o n ta k ty h an d lo w e z A nglią (por. I. w. 1 2 9 -1 3 4 ).
T a k ą licencję o trzy m ał m .in . G d ań sk , dzięki czem u W isłą m ogły znów p o p ły n ąć
to w a ry do i z Anglii.
w. 3 7 dłoń jakiegoś boga - m ow a o N apoleonie I.
w. 4:2 Kuźniczew - zap ew n e chodzi o J a n a K uźniczow a (K uźniecow a. K uźnieczow a). n ależąceg o ju ż p o d k o n iec XVIII w. do znaczniejszych spośród osiadłych
n ied aw n o w W arszaw ie kupców : p o ch o d ził z w ojew ództw a m ścisław skiego.
w. 43 węgrzyn - w ino w ęgierskie b a rd z o p o p u la rn e w daw nej R zeczpospolitej.
Z azw y czaj do P olski sp ro w ad za n o m łode, n ied ro g ie w ina i w k ra ju p o d d a w a n o je
proceso w i d o jrzew an ia. M iędzy XVI а X VIII w. R zeczpospolita była najw iększym
o d b io rc ą w in a w ęgierskiego. N ajszlach etn iejszy m sp ośród g a tu n k ó w w in w ęgier­
skich był to k aj (por. p rzy p . do w. 1).
XI. Ufność w Bogu
w. 2 5 dar pojęcia - tj. d a r zro zu m ien ia, p o jm o w an ia,
w. 4 3 gw iazdę ognistą św iata - mow a o S łońcu.
256
kOM LN TA K X I-:
XII. Anakreonlyk [I]
W iersz zo stał p o p rz e d z o n y in fo rm a c ją B E N T K O W S K IE G O (s. 3 1 3 ): ..Dla p ró ­
by u m iesz czam y tu jego w iersz do przy jaciela w d zień im ien in , z n a p isem «A nakreo n tv k » ” . A d resate m byl zap ew n e sam F eliks B en tk o w sk i (por. w. 2 8 i obj.).
T vtul: - a n a k re o n tv k i to w iersze n a ś la d u ją c e u tw o ry A n a k re o n ta (por. obj. do
X. w. 3 ). O p iew ają, p o d o b n ie ja k oryginały, m iłość, w ino. ra d o ść życia, w esołe b ie ­
siady. A n a k re o n tv k i bvly c h ę tn ie p isa n e przez poetów n o w o ży tn y ch , począw szy od
ok resu O d ro d z e n ia aż do czasów najn o w szy ch (por. n p . K o ch an o w sk i. Z im orow ic.
M orsztyn. S ę p -S z a rz y ń s k i).
w. 1-4 - m o ty w u m y k ająceg o czasu: por. V E R G . Georg. 3 ,2 8 4 : O Y.M et. 1 5 .2 3 4 .
w. 6 Starcze - m o w a o czasie,
w. 7 -8 - por. Anacr. 3 2 .1 6 -1 8 : 4 0 ,7 -9 .
w. 9 -1 1 - por. Anacr. 45 .
w. 9 Semeli syna - ch o d zi o D ionizosa, sy n a S em ele i Z eu sa. D ionizos to bóg
w ina. p ło d n y ch sił n a tu r y i plonów ,
w. 10 - por. Anacr. 8 .7 -8 : 4 3 .1 .
w. 11 - por. Anacr. 48 .
w. 16 tokaj - por. obj. do X. w. 1.
w. 21 Choć mię spotka los Cyklopa - zap ew n e a lu z ja do o śle p ie n ia cyklopa
P o life m a p rz e z O d y sa , w cze śn iej O dys sp o ił C y k lo p a w in e m : zo b . H O M .Ocl.
9 .1 0 6 n n .) 4
w. 2 5 Śm iejm y się z złośliwej Parki - tu: nie p rz e jm u jm y się tym . że n ad ejd zie
koniec ży cia, śm ierć. P a rk i, bog inie P rz ezn aczen ia, u to ż s a m ia n e z greck im i M ojraini. czyli trz e m a c ó rk a m i Z eu sa i T em idy: je d n a z n ich p rzęd zie nić ludzkiego ży­
cia. d ru g a ją zw ija, a trzecia, do której robi aluzję T ym ow ski, p rz e c in a ją. gdy n a d ­
chodzi m o m e n t śm ierci.
w. 2 6 barki - tu: lodzi: por. H O R . Carm. 2 .3 .2 8 .
w. 27 a tak n ad Wisłą i Styksem - sens: za życia i po śm ierci. S tyks, głów na
rzeka w św iecie p o d ziem n y m , o ta c z a ją c a sie d m io k ro ć p o d z ie m n y św iat zm arły ch .
P rzez S ty k s d u sze z m a rły c h przew oził sw ą ło d zią sta rz e c C h a ro n .
w. 2 8 będziem y p ili z Feliksem - po d ty m im ien iem k ry je się zapew ne Feliks
B e ntko w sk i, p rzy jaciel i w y d aw ca T ym ow skiego: św iadczy o ty m zaró w n o zb ież­
ność im io n , ja k i n o tk a , ja k ą B en tkow ski o p a trz y ł u tw ó r w sw ojej H istorii literatu­
ry polskiej.
XIII. Oda z powodu uroczystości Konfederacji Jeneralnej Polski
w dniu 28 czerw [ca] 1812
2 4 VI 1 8 1 2 r. 4 3 0 -ty się c z n a W ielka A rm ia p rz e k ro c z y ła g ra n ic z n y N iem en,
aby - w co w ierzo n o - szy b k o p o k o n ać Rosję. D w a d n i po rozpoczęciu wojny, n a ­
zw anej przez N ap o leo n a I w celach p ro p a g a n d o w y c h ..d ru g ą w o jn ą p o lsk ą " (blisko
1/л a rm ii stan o w ili P olacy p ra g n ą c y pow ro tu zjed n o czo n eg o K rólestw a Polskiego:
por. obj. do w. 6 ). zeb rał się w W arszaw ie Sejm N ad zw y c zajn y K sięstw a W arszaw ­
skiego. Ju ż w cześniej, bo p o d czas s p o tk a n ia m in istra s k a rb u T ad eu sza M atuszew icza z N ap o leo n em w P o z n a n iu , w drodze cesarza na fro n t, w yraził on zgodę, aby
(cyt. [za:] F. S k a rb e k . Dzieje Księstwa Warszawskiego, t. 1. P o z n a ń 1876. s. 116):
O B JA Ś N IE N IA d o s. ö O -b l / 61 • W iersz e X II iv tu l - X III w. О
257
[...] za jego [tj. N apoleona - E.Z.W .] i króla saskiego, czyli księcia w arszaw skiego
F ryderyka A ugusta, pozw oleniem zaw iązaną została w W arszawie K onfederacja Jeneralna, k tó ra zaniesie do niego prośbę o przyw rócenie daw nej Polski, a od siebie wezwie
m ieszkańców w szystkich jej części, [...] prócz Galicji, do pow stania i łączenia się z lud­
nością Księstwa.
N a d ru g im p o sie d zen iu sejm u (28 VI) T adeusz M atuszew icz zgłosił w im ieniu
d e p u ta c ji sejm ow ej w n io sek z a w iąz an ia K onfederacji i złożył do lask i m a rsz a łk o w ­
skiej g otow y jej a k t. P o w yg ło szeniu p a m iętn eg o p rzem ó w ien ia (por. obj. do w. 35)
i po o d c z y ta n iu a k tu K o n fed eracji w yłoniona zo stała R a d a G en e ra ln a K onfederacji
K ró lestw a P olskiego, a sejm ro zw iązano.
W „G azecie W arsz aw sk iej” ((3 0 V I 1 8 1 2 ), 52. s. 9 0 5 -9 1 6 ) z n a la z ła się relacja
z ow ego d ru g ieg o p o sie d zen ia sejm u (28 V I). a w pierw szym d o d a tk u do tego n u ­
m eru u k a z a ła się, o b o k w iersza T ym ow skiego, Oda z okoliczności ogłoszenia Pol­
ski dnia 2 8 czerwca 1812 w Warszawie F ra n c isz k a W ężyka. W d o d a tk u dru g im
ogłoszono k o lejn e w iersze k o n fed eracy jn e w zyw ające do w ojny z M oskw ą: Wiersz
do wojska polskiego z okoliczności rozpoczętej wojny z Moskwą F [ran ciszk a] W [ężvk a ], Inny' do tegoż (inc.: „Idźcie, w aleczni, gdzie w as sław a w o ła r ) F r[v d e ry k a ]
S k a rb k a , Pieśń wojenna , śpiewana d[nia] 28 czerwca w teatrze Jfu lia n a ] U [rsvna] N ie m c e w ic z a ], a ta k ż e Do Litwinów K [an to rb e reg o ] T vm [ow skiego] (por. n i­
żej X IV ).
G enezy ty ch pierw szych d ru k o w a n y c h w ierszy k o n fe d e ra c y jn y c h doszukiw ać
się m o żn a w zalecen iu w y d an y m N iem cew iczow i (od 1810 sek retarzo w i R ady S tan u ,
od 1 8 0 7 se k retarzo w i S e n a tu ) ju ż 10 VI 18 1 2 r. p rzez a m b a s a d o ra fran c u sk ieg o ,
a rc y b isk u p a D o m in ik a de P ra d t. A m b asad o r prosił - ja k w sp o m in ał w sw ych p a ­
m ię tn ik a c h N iem cew icz (Pam iętniki 1811-1820. w yd. J.I. K raszew ski, 1 . 1. P o zn ań
1 8 7 1 , s. 3 3 8 ) - by d la zag rz e w a n ia um ysłów g rać w te a trz e sz tu k i, tw orzyć pieśni
p a trio ty c z n e , p isać o d ezw y do n a ro d u itp. W szyscy au to rz y ogłoszonych w 52 n u ­
m erze „G azety W arszaw sk iej" w ierszy od p o c z ą tk u zaan g a żo w ali się w p race K o n ­
fed eracji G en eraln ej (T ym ow ski od 24 VI 1812 r. zw iąza n y był z B iurem T łu m a ­
c zeń . z a jm u ją c y m się p r z e k ła d a m i d o k u m e n tó w : a k tó w , ro z p o rz ą d z e ń , o ra z
„D zien n ik a K o n fed eracji G en eraln ej K rólestw a Polskiego'*).
W m om encie gdy T ym ow ski ogłaszał w prasie w iersz otw ierający cvkl (XIV-XVII)
jego utw orów k o n fed eracy jn y ch . W ielka A rm ia zn ajd o w ała się n a teren ach n ależą­
cych do Rosji: 2 8 V I 1 8 1 2 r. pierw sze oddziały kaw alerii Jo ach im a M u rata (m arszał­
ka F ran cji i ów czesnego k ró la N eapolu, szw agra N apoleona, w: latach 1 8 1 2 -1 8 1 3
dow'ódcy k aw alerii Wielkiej A rm ii) w kroczyły do W ilna.
w-. 6 Uderza Gradywci ręka - mowra oczyw iście o N apoleonie I B o n a p arte, któ ry
w: ro zk azie d zien n y m z 2 2 VI 1 812 r. ogłosił rozpoczęcie tzw-. drugiej w ojny p o l­
skiej (cyt. [za:] Napoleon Bonaparte. M owy i rozkazy, przełożył K. Z n am iero w sk i,
red. Z. S m y k , W arszaw a 2 0 0 2 . s. 1 3 0 -1 3 1 ):
Żołnierze!
Rozpoczęła się dru g a w ojna polska. Pierwsza zakończyła się pod Frvdlandem i w Tvlży [...]. A więc ruszajm y: przejdźm y Niemen i przenieśm y d ziałania w ojenne na jej włas-
258
K O M EN TA RZE
ne tery to riu m . D ruga wojna polska przyniesie chw ałę orężowi francuskiem u, podobnie
jak przyniosła ją pierw sza. Jednak pokój, który zawrzemy, zapew ni nam gw arancje i po­
łoży kres tem u złow rogiem u wpływowi, jaki od pięćdziesięciu lat Rosja w yw iera na s p ra ­
wy Europy.
P rz e p ra w a p rzez g ra n ic z n y N iem en ro zp o czy n a się 2 4 VI. n a s tę p n e g o d n ia
N ap o leo n zajm u je K ow no, a 2 8 a rm ia f ra n c u s k a w k ra c z a do W ilna.
w. 7 -9 - K o n fed eracja, m ająca k o n so lid o w a ć w szystkie stany, by ła m o b ilizacją
całego n a ro d u do o sta te czn eg o p o k o n a n ia Rosji u b o k u N ap o leo n a I. Z w o jn ą tą
w ią z a n o w ielkie n ad zieje n a niep odległość.
w. 7 półn ocy wrogów - sens: w rogów z północy: ch o d zi o R osjan,
w. 9 Lecha krępował syny - m ow a o P o la k a c h , p o to m k a c h leg en d arn eg o tw ó r­
cy p a ń s tw a p o lsk ieg o L ech a, do w ieku XIX u z n a w a n e g o przez tra d y c ję za p ie rw ­
szego k ró la P olski.
w. 11 Saturna - tu: N ap o leo n a I. S a tu rn to s ta ro ita lsk i bóg ro ln ic tw a i za sie ­
w ów id e n ty fik o w a n y z g reck im K ronosem . ojciec Jow isza: w L acju m p o d jego r z ą ­
d am i z a p a n o w a ł złoty w iek ludzkości. Por. ta k ż e obj. do I. w. 138.
w. 12 płyn ie wolno Niemna urna - sens: p ły n ie sw obodny, niep o d leg ły N iem ien.
N iem en sta n o w ił w ów czas g ran icę K sięstw a z Rosją: jej p rzek ro czen ie (2 4 VI 1 8 1 2 )
było ró w n o zn aczn e z fo rm aln y m w stąp ien iem n a drogę w ojny z Rosją. W ojna 181 2 r.
m iała p o łączy ć p o lsk ie ziem ie leżące po dw óch stro n a c h N iem na.
Niemna urna - zap ew n e ch o d zi tu o w y o b rażen ie N iem n a ja k o sy m bolu
p am ięci, tra d y c ji.
w. 14 - a lu z ja do zaw iązan ej w W arszaw ie K o n fed eracji.
w. 1 6 półboga - tj. N ap o leo n a I.
w. 17 Europy - w yraz czy tan y cztero sy lab o w o .
w. 2 0 św ięty zw iązek - K o n federację G e n e ra ln ą K rólestw a P olskiego,
w. 21 w Bellonie - tj. w w ojnie,
w. 2 2 dziejów księga - por. I. w. 3 6.
w. 2 4 -2 5 - a lu zja do ro zb io ru p a ń s tw a i w y m a z a n ia P olski z m a p y E uropy,
w. 2 7 - por. J 1.1.
w. 2 6 -3 0 - okoliczn o ścio w a p oezja czasów K sięstw a W arszaw skiego w m e ta fo ­
ry czn y m opisie d ziałań N ap o leo n a I często n aw iązy w ała do bibilijnego o b ra z u dzieła
stw o rzen ia św iata: por. KOZM IAN. Oda na pokój w roku IS09. w. 3 -4 . 1 5 -3 0 :
Zw ycięzca zasiadł na tronie
i podniósł księgę wyroków.
[...]
ló
20
Rozkazał górom i w odom
stać się granicą narodom .
znikłe stw arza, h ard e maże:
ludy z głęboką pokorą
przeznaczenia swoje biorą.
a drżą pań stw a i m ocarze.
25
3()
Tak wśród niesfornego składu
zło/one tw orów zarody
gdy Bóg wywodził z nieładu,
rzekł - a w m orza ściekły wody.
św iatło się w górę podnosi.
Ziem ia się chwieje na osi.
niebo jaśnieje w błękicie
i mocą jednego słowa
pow zięła św iata budow a
porządek, zgodę i życie.
w. 3 5 - T ym ow ski n aw iązu je tu do słów m in istra T adeusza M atuszew icza z p rz e ­
m ó w ien ia p o p rzed zająceg o o d czy tan ie a k tu z a w ią z a n ia K onfederacji: zob. MATUS Z E W IC Z . Mowa. s. 9 0 8 : „P o w sta n ie w ięc P olska! Co m ów ię? Jest ju ż P o lsk a,
a raczej n ig d y o n a b y ć nie p rz e sta ła *.
w. 4 7 Wracają bratnie Pogonie - zap o w ied ź p o w ro tu ziem litew skich do P olski.
A kt K o n fed eracji 1 8 1 2 r.. u zn a ją c za swój h e rb O rla z P ogonią, a k cen to w a ł w sp ó l­
notę h isto ry c z n ą , p o lity czn ą i p ań stw o w ą K orony i Litwy. Z w iązek O rła z P o g o n ią
po jaw iał się i w cześniej w lite ra tu rz e do b y n ap oleońskiej: zob. W Ę ŻY K , Oda do
Polaków. N apisana w miesiącu grudniu r. 180 6 . w. 2 7 -2 8 (s. 11):
I już Orzeł z Pogonią na wrogów siedliska
pioruny ciska!
P ogoń, h e rb W ielkiego K sięstw a L itew skiego w czerw onym polu. w y o b raża ry cerza
na k o n iu w p ełn y m b ieg u i p ierw o tn ie był p raw d o p o d o b n ie h erb em O lgierda: został
w łączo n y p rzez Jagiełłę do w spólnego h e rb u polsko-litew skiego, złożonego od tego
czasu z O rła i P ogoni.
XIV. Do Litwinów
W iersz w zy w ający do p o w sta n ia L itw y przeciw Rosji u k a z a ł się („G az.W arsz.'
(30 VI 1 8 1 2 ). 52 . s. 9 2 5 -9 2 6 ) w raz z u tw o rem p o p rz e d n im w k ilk a d ni po tym ,
ja k w o jsk a W ielkiej A rm ii p rzek roczyły g ran icę N iem na (24 VI), i w n iesp ełn a dw a
dni po zajęciu W ilna (2 8 V I).
w. 2 -3 ludu W ładysława - a p o stro fa do L itw inów . C hodzi o W ładysław a II J a ­
giełłę (ok. 1 3 5 1 -1 4 3 4 ). w ielkiego księcia litew skiego (1 3 7 7 -1 4 0 1 ), od ro k u 1 3 8 6
k ró la polsk ieg o . W ład y sław Jagiełło d o p ro w ad ził do zaw a rcia unii p o lsk o -lite w ­
skiej w H o ro d le w 1 413 r.
w. 6 - por. obj. do XIII. w. 47. W iersz T ym ow skiego do L itw inów jest lite ra c k ą
w y k ła d n ią - w p ierw szy ch d n iach po rozpoczęciu w ojny z M oskw ą - m yśli p o li­
tycznej o n ien a ru sz a ln e j jed n o ści K orony i Litwy.
w. 7 Bitne Jagiellonów plem ię - por. KOCHANOW SKI. Pieśni II 2 ,1 2 : ..zacne
p lem ię d ziad ó w b itn y ch '.
w. 12 Wiliji - W ilia, p raw y dopływ N iem na, p rzep ły w a przez W ilno,
w. 1 8 -1 9 / któż zechce zyć ic ohydzie. / gcly z chwalą umierać może? - por.
CIC.P/ł/7. 1 4 .3 5 : ..C um d ig n ita te p o tiu s ca d a m u s. q u a m cum ign o m in ia servia-
260
K O M E N T A R ZE
m u s" („ra czej z g o d n o śc ią p ad n ijm y , niż żebyśm y m ieli w h a ń b ie służyć": p rz e k ła d
K. E kes).
w. 23 Newo lodow ata - tu: Rosjo. N ew a. rzek a w eu ro p ejsk iej części Rosji, n a d
nią leży P e te rsb u rg .
w. 2 4 boh atyr św iata - N ap o leo n I.
w. 2 8 grób tw ojej p o tęg i w Litwie - p o czątk o w o w ierzono, iż k a m p a n ia 1 8 1 2 r.
będzie trw a ła k ró tk o . S am N ap o leon w ykluczał w kroczenie w głąb im p e riu m ro sy j­
skiego. W szy stk o m iało się ro zeg rać n a ziem iach litew skich. N ap o leo n m iał p o w ie­
dzieć w io sn ą 1 8 1 2 r. (cyt. [za]: M anfred, t. 2. s. 6 7 8 ):
R ozpocznę k a m p a n ię przep raw ą przez Niemen, g ran icam i jej b ędą M ińsk i Sm o­
leńsk. Tam się zatrzy m am . Im o c n ię te dwa p u n k ty i pow rócę do Wilna, gdzie założę
kw aterę głów ną [...].
XV. Oda z powodu ogłoszenia Aktu Konfederacji Jeneralnej,
w Krakowie napisana
Por. n o tę do u tw o ru X III.
w. 1 dziedzino Lecha - a p o s tro fa do P olski (por. obj. do X III. w. 9).
w. 2 ludów obrońcę - ch o d zi o N ap o leo n a I.
w. 7 hordy zdziczałej - m o w a o w o jsk ach rosyjskich.
w. 8 na odgłos Polski - a lu zja do z a w iąz an ia 2 6 VI 1 8 1 2 r. K o n fed eracji G en e­
ralnej K ró lestw a P o lsk ieg o i do p o jaw ien ia się w jej nazw ie słow a ,.P o lsk a". W cześ­
niej. od 1 8 0 7 r.. języ k o w ą n a m ia s tk ą polskiej p ań stw o w o ści było określenie: K się­
stw o W arszaw sk ie.
w. 9 -1 6 - u w ag a p o ety k o n c e n tru je się na m om encie u tr a ty n iepo dległości. Ta
pam ięć d aje P o la k o m p ra w o do zem sty n a M oskw ie i do w ojny z nią. Z a p o w ta rz a ­
jący m się p y ta n ie m ,.K to ? ” k ry je się n iew ątp liw ie R osja i c ary ca K a ta rz y n a II. P i­
sząc o p ra d z ia d a c h i w n u k a c h . T ym ow ski w raca m yślą do czasów k o n fe d e ra c ji r a ­
d om sk iej. w w y n ik u k tó rej R osja u zy sk ała - na sejm ie d eleg acy jn y m 1 7 6 7 -1 7 6 8 r.
- p e łn ą k o n tro lę n a d u stro je m p ań stw o w y m R zeczypospolitej, oraz do czasów k o n ­
fed eracji b a rsk ie j. Ci. z k tó ry m i dziś przyszło w alczyć p o k o len iu poety, to w n u k o ­
wie R o sjan sta c jo n u ją c y c h n a te re n a c h R zeczypospolitej w czasach k o n fe d e ra c ji
rad o m sk iej i w alczą cy ch z k o n fe d e ra ta m i b arsk im i.
A nalo g iczn e p y ta n ie p o staw ił m in iste r p rzy ch o d ó w i sk a rb u : por. M A TU SZ EW IC Z . Mowa. s. 9 0 6 :
Skąd przyszli jej uciemiężycielc i okowy? Świat zgrozą przejęty odpow iedziałby Wam
za nas na io py tan ie [••■]• К u ropa zalękniona w skazałaby nade w szystko spraw iedliw ej
nienaw iści Waszej to państw o, które Was gnębiąc, gotow ało się now em nad nią ciążeć
brzem ieniem . Myż byśm y to w ątpić mieli, że Moskwa jest spraw cą w szystkich nieszczęść
naszych?
Por. też W Ę ŻY K . Wiersz do wojska polskiego z okoliczności rozpoczętej wojny z Mo­
skwą. w. 1 1 -2 0 (s. 2 3 9 ) (p ie rw o d ru k : ..G az.W arsz." (30 VI 1 8 1 2 ). 52 (d ru g i d o d .).
s. 9 2 3 ):
Kto z bracią rozłączył braci?
Kto Wam narzucił k ajdany?
Kto m iasta zm ienił w pustynie?
Kto wsie n ap ełn iał pożogą?
Kto bezcześcił praw św iątynię?
Kto je h a rd ą d ep tał nogą?
Kto kuł sen at w hydne pęta?
Kto przeb rał m iarę zniewagi?
Kto druzg o tał niem ow lęta
o zw aliska dom ów Pragi?
w. 9 K tóż z zimnych ja sk iń Północy - por. M A TU SZ EW IC Z . M owa , s. 907:
E uropa czeka spoczynku po dw udziestu pięciu leciach wielkich poruczeń; system a
jej nieuzupełnionym pozostanie, nagroda tyła krwi. tylu trudów zapew nioną nie będzie,
póki z jaskiń Północy w dzierać się do niej będą mogły te hordy, nad których n a tu rą nie
czas już się zaślepiać [...]. M oskal pod pew nym i w zględam i stan ął już na równi z E u ro ­
pejczykiem . aby go kiedyś u jarzm ić potrafił.
w. 1 3 -1 6 - w ersy n a w ią z u ją do rozbiorów , przy czym w roli p o m ysłodaw cy
w ystęp u je R osja.
w. 15 spokojne zm uszał są sia d y - chodzi o P rusy i A ustrię. T ym czasem w 1772 r.
stro n ą w a h a ją c ą się b y ła w łaśn ie R osja, zaś do ro zb io ru p a rły B erlin i W iedeń, ten
o sta tn i z resz tą ju ż w 1 7 6 9 r. odciął k o rd o n e m sta ro stw a spiskie.
w. 1 8-21 - S y b ir i K a m c z a tk a to m iejsca c arsk ich zeslań Polaków . W ers. w k tó ­
rym p o jaw ia się p y ta n ie o p ro ch y przodków , sugeruje, iż T ym ow ski m iał n a m yśli
zesłan ia w g łąb Rosji p o lsk ich se n ato ró w (1 7 6 7 ). później konfederatów ’ b arsk ich ;
były to z resz tą p ierw sze zbio ro w e w yw ózki P olaków n a Sybir. Por. też W O R O ­
N IC Z . Kazanie (s. 4 6 8 ):
W spom nijcie nam te drogie im iona szanow nych ojców sen atu i dostojnych wolnego
ludu pełnom ocników , którzy d ep tan i, pow łóczeni, woleli nieugięte dusze Polaków w tu r­
m ach sybirskich uwięzić, niżeli się praw dy i ojczyzny swojej nikczem nie zaprzeć.
w. 2 2 mścicielom - są n im i P olacy b io rący u d ział w w ojnie 1812 r.
w. 23 dla w aszej sr o m o ty - k u h a ń b ie R osjan.
w. 2 5 -3 2 - w w ersac h tv ch przy w o łan y został o b raz rzezi prask iej z 17 9 4 r.,
sym bol c ierp ien ia n a ro d u p o lskiego, a tak że b e z p rzy k ład n eg o zdziczenia i o k r u ­
cieństw a najeźdźcy. Z d o b y cie W arszaw y p rzez arm ię rosyjską było o sta tn im ak tem
in su rek cji k o ściu szk o w sk iej. P o łączone siły fe ld m a rsz a łk a A lek san d ra S uw orow a
(1 7 3 0 -1 8 0 0 ) i g e n e ra ła Iw an a F ersen a ( 1 7 3 9 -1 7 9 9 ) ruszyły na W arszaw ę od stro ­
ny P ragi. B roniona przez gen. Józefa Z ajączk a P ra g a została w zięta sztu rm em (4 XI).
a zwycięzcy d o k o n ali rzezi ludności cywilnej. Rzeź P ragi weszła do k an o n u m otyw ów
politycznej poezji porozbiorow ej: zob. A dam Jerzy C zartoryski. Bard polski 1795 r..
B rody [1 9 1 2 ]. s. 32: por. tak że M A TUSZEW ICZ. Mowa. s. 9 0 5 -9 0 6 :
262
КОМ ENTA MZK
Na ten nowy w idok zadrżeć pow inna była Ku ropa. [...] Od owej to pory gw ałt za
gw ałtem , podział za podziałem zgładziły na koniec, całkow icie nieszczęśliw ą Polskę, bez
winy. bez zem sty! Od owej to pory Polacy, d usząc w sobie w rzące uczucia, usłyszeli h a r­
dy język R epnina. Siewiersów. i widzieli, jak ci zuchw ałą ręką w ydzierali praw ym w ła­
dzom wodze rządow e. Od owej to pory soldat M oskiewski sk ąp ał się sto razy we krwi
naszych współziom ków, z ap raw iając się na ten dzień (trzebaż go w spom nieć?), dzień po
w szystkie wieki ohydny, kiedy wśród wyciów dzikiego zwycięzcy słyszała W arszawa krzyki
Pragi, z całą swoją ludnością zniszczonej jednym m ordem , jednym pożarem !
Por. też W O R O N IC Z . Kazanie (s. 4 6 8 ):
l suń od nas o k ropne w idziadła, n adw iślańska Prago, gdzie jeszcze lam enta i jęki
starców, m atek i dzieci. T am erlań sk ą ręką w yciętych [...].
w. 3 3 - 4 0 - m o ty w o b ecn y w Psalm odii polskiej W espazjana KOCHOW S K IE GO. k tó ry w Psalmie Ш p y ta (s. 4 0 2 ):
4. Jeżelim przym ierza nie strzym ała. umowę złam ała albo na zdradzie kom u była? [...]
5. Ale jeżelim cudzego nie p rag n ęła, pokoju nie w zruszała, do w ojny nie daw ała
okazyjej: czem uż by mię te stosy potykać miały?
P o d o b n e p y ta n ia p o staw ił W ojciech SZW EY K O W SK I w Mowie do nowo zaciężnych obrońców ojczyzn y ; m ianej w śród uroczystości p o p rzed za ją c e j p rzysięg ę
wojskową korpusu J W Jenerała Wojczyńskiego w kościele Katedralnym płockim [...]
dnia 8 m arca 1807 (s. 1 7 2 -1 7 3 ):'
Za co naw et stali się jego nieprzyjaciółm i? Na to oni sam i nic nie odpow iedzieli.
C zyliśm y przestąp ili ich m iędzy nam i granice, nie już owe co niegdyś miecz Polski z a ­
kreślił. ale te. co ich laska w yznaczyła? Ach. nie! [...] Czvli pożądaliśm y pól ich owocu?
Ach. nie! [...] Czyli m ięszaliśm y pokój ich m ieszkańców ? Ach. n ie ![---] Czyliśmy w czym ­
kolw iek złam ali przym ierze? Nie - Polak wierzył w cnotę, z której się u rągali sąsiedzi.
I jakże, nie było w cale winy z strony naszej? Rodacy, w yznajm y z żalem , tą była słabość
nasza: przyb y tk i Pańskie nie m iały podobnych jak dziś widoków, duch niezgody i nieła­
du odjął siły narodow i, nie m ieliśm y w ojska praw ie żadnego. Zgrzeszyliśm y! W szakże to
p rzew inienie ściągnęło na nas tylko klęskę poprzedniczą i pierw sze p o h ań bienie, p o p ra ­
wa ściągnęła h ań b ę i zgubę zupełną. O budzeni św iatłem praw dy Polacy poznali błąd
swój na koniec. W ygnana d łu so miłość ojczyzny pow róciła do serc cnotliw ych jej synów
Por. ró w n ież W O R O N IC Z. Kazanie (s. 4 6 7 ):
1 cóżeśm y przecie niebacznym na w łasne dobro sąsiadom zaw inili? C zyśm y im w ia­
ry i przym ierza kiedy nie d otrzym ali? Czyśmy ich granice n ap astn y m orężem zgwałcili?
Por. też M A T U SZ E W IC Z . Mowa. s. 0 0 5 -9 0 6 :
Rył długo i od daw na wśród Kuropy [...] naród z c h arak terem rów nie zaszczytnym
jak niepospolitym , co nie użył nigdy w aleczności swojej, aby sąsiadów bytow i zadaw ał te
ciosy, które przem oc zbyt często w pozory słuszności ubrać um iała. [...] Lecz jakże sie
O BJA ŚN IEN IA tlo s. ()ö / òò-()() • W iersze W
w. 25 - XVI
263
spełniło rozszarpanie naszej ojczyzny? G dzie są jej zbrodnie i gdzie sędziowie? Jakim to
praw em napad n ięto na nią i zagarniono ją. w ym azano z rzędu krajów i ludów [...].
w. 4 1 -4 3 - m ow a o Sejmie W ielkim i K onstytucji 3 m aja; por. też obj. do w. 3 3 -4 0
(m ow a sejm o w a W ojciecha S zw eykow skiego).
w. 4 4 W niesprcicowanym zaw odzie - sens: w n iestru d zo n y m d z ia ła n iu , c ią ­
głym p rzed sięw zięciu .
w. 4 6 Północ zuchwała - Rosja.
w. 4 7 - 4 8 - m o ty w g ro b u P olski, k tó ry m iał się stać g robem całej E uropy; p o ja ­
wił się ju ż w cześniej: por. M A TU SZ EW IĆ Z . M owa . s. 906:
[...] każdv kraj. każdv naród rzekłby w am , iż m niem ał widzieć otw ierający się grób
dla siebie obok Polskiej mogiły: że w zuchw alem zniew ażeniu praw. na których w szyst­
kie stoją społeczeństw a, w urągającej w zgardzie, z ja k ą je zd ep tan o , aby nas zgubić,
św iat mógł dostrzegać, że go w ydają pod jedyne chciwości w ładanie, że w krótce innego
nad sobą nie ujrzy Pana.
w. 5 2 m atka pra dziadów - P olska; por. obj. do w. 8; por. też M A TU SZ EW IĆ Z .
M ow a , s. 9 0 8 ):
O zaiste, pom im o zbyt długi przedział nie p rzestali być b racią naszem i m ieszkańcy
Litwy. Rusi. Ukrainy, Podola. W ołynia: są oni równie jak my Polakam i i rów nie jak my
m ają praw o tak im i się okazać. Ojczyzna, jak tkliw a m atk a, ku w szystkim dzieciom sw o­
im ręce otw iera i każdy członek rodzinie swojej w ydarty ma zawsze praw o na jej łono
pow rócić.
P olacv! - bo jakim że innem im ieniem już was nazyw ać przystoi? - Nie będę ja
w strzym yw ać dłużej tych czułości uniesień, które się gw ałtem z serc dobyw ają. Co czują
serca, niech ogłoszą usta wasze z całą siłą zbyt długo tłum ionego zapału i niech byt Pol­
ski. tego rozszarpanego ciała drogiej nam ojczyzny, okrzyknięty uroczyście w tej św iąty­
ni pow tarza się i rozlega po całej Polszczę z tymi rozczulenia i radości o znakam i, jakie
nas w lej chwili unoszą.
w. 5 3 Wracajcie dzieci do łona! - m etafo ry cz n e w ezw anie do zjed n o cze n ia ziem
n ależąc y ch p rzed ro zb io ram i do R zeczpospolitej.
w. 6 4 wskaże wam ojca na tronie - słow a te d o ty czą p ro b lem u k a n d y d a tó w n a
k ró la przy szłej, w skrzeszonej P olski. K ról saski i książę w arszaw sk i, w n u k A u g u ­
sta III. F ry d e ry k A ugust, nie w chodził bow iem w grę jak o p o w ażn y p re te n d e n t do
tro n u . N ap o leo n I m iał rozw ażać k a n d y d a tu rę swego b r a ta H iero n im a, k ró la W est­
falii. o raz Jo a c h im a M u ra ta (por. n o ta do X III). B rano rów nież p o d uw agę m a rsz a ł­
k a L o u isa N icolasa D av o u ta, a ta k ż e cieszącego się sy m p a tią P olaków w icekróla
W łoch. E u g è n e 'a de B e au h arn a is. K oła rządow e, zw łaszcza w p ersp ek ty w ie z b liż a ­
jącej się w ojny 1 8 1 2 r.. n ajch ętn iej w idziały n a tro n ie P olski sam ego N ap o leo n a I.
XVI. Do Braci naszych w służbie moskiewskiej
6 VII 1 8 1 2 г.. ja k o d n o to w u je Dziennik R ady Konfederacji Generałnej Królestiva Polskiego (AGAD. R ad a M inistrów K sięstw a W arszaw skiego, seria Il-g a. svçn.
35. к. 2 5 ):
264
K O M EN TARZU
[...] c zytan o odezw ę do rodaków w służbie rosyjskiej, tak cyw ilnej, jako też w ojsko­
wej zatrzym an y ch , i po niektórych uw agach do jutrzejszej sesji redakcję tego odłożono.
D w a cłni p ó źn iej. 8 VII 1 8 1 2 г.. R a d a K o n fed eracji G en eraln ej K rólestw a P o l­
skiego w y d ała odezw ę, sk ie ro w an ą Do Polaków w służbie moskiewskiej cywilnej
i wojskowej przytrzym an ych i broń przeciw ojczyźnie nosić przym uszon ych . 11 VII
te k s t tej odezw y p rz e d ru k o w a ła „G az eta W arszaw ska*', w tv m sa m v m n u m erze
u k a z a ł się ró w nież w iersz T ym ow skiego Do B raci naszych w służbie moskiewskiej.
WT d n iu . w k tó ry m u k a z a ła się w p rasie odezw a, N ap o leo n p rzy jm o w ał w W il­
nie d e p u ta c ję sejm u p o lsk ieg o z Józefem W ybickim n a czele.
w. 1 - por. Do Polaków w służbie moskiewskiej... (..G az.W arsz.^ (11 V I I 1 8 1 2 ),
5 5. s. 9 7 5 ):
P ow stała O jczyzna - odżyły z nią w całej swojej mocy te w szystkie obow iązki, które
ku niej z pierw szym tchnieniem życia powzięliście.
w. 2 Gromią dzicz zwycięskie r o t y - w chwili. gdv u k azał się w iersz ( 11 V I I 1811).
od b lisk o trz e c h ty g o d n i toczyły się d z ia ła n ia w ojenne.
w. 3 -4 - por. Do Polaków w służbie m oskiewskiej... (ta m ż e ):
O drzućcie od was ojcobójcze żelazo, złączcie się z nam i zem stą, za tyle hańby i znie­
wagi obróćcie go przeciw uciem iężycielom w aszym .
w. 5 -1 6 - w ersy te n a w ią z u ją do sie d em n asto w ieczn e j idei P olski jak o p rz e d ­
m u rz a c h rz e śc ija ń stw a . P o lsk i osłaniającej E u ro p ę c h rz e ś c ija ń sk ą p rzed zalew em
d zikieg o p o g a ń stw a . Do tej roli w ielo k ro tn ie n aw iązy w ali a u to rz y m ów i utw orów
p o ety ck ich czasó w K sięstw a W arszaw skiego (por. n p. J.P. W oronicz. Kazanie p r z y
uroczystym poświęceniu orłów' i chorągwi polskich wojsku narodowemu nadanych
[3 V 1 8 0 7 ]). S w oją w agę m iały te n a w ią z a n ia w ro k u 1 8 1 2 . w czasie K on fed eracji
G en eraln ej, a w ięc w w ażn y m m o m encie dziejow ym . Por. M A T U SZ E W IC Z . Mowa.
s. 9 05:
Był długo i od daw na w śród E uropy naród sławny, w łaściciel ziemi rozległej i żyznej,
jaśniejący podw ójnym rycerstw a i kunsztów blaskiem , z asłan iający od wieków dzielnym
ram ieniem szran k i E uropy przeciw dziczy koło jej g ran ic w arczącej [...]:
por. też W O R O N IC Z . Kazanie (s. 4 6 4 ):
P osiądziecie ziem ię ojców waszych, ziemię nie n ap aścią i rozbojem właścicielowi
w ydartą, ale tru d em i znojem n iep am iętn y ch n a d d ziad ó w w aszych z dziczy i zarośli
w ydobytą, św iadectw em w ieków i um ow am i w szystkich naro d ó w p rzy znaną, ziemię
z pierw szego działu n a tu ry sam vm położeniem swoim p rzeznaczoną, aby będąc p rzed ­
m urzem w szystkich stow arzyszonych ludów ICuropy. całością swoją ich nowy byt. spokojność i c h lu b n e rozkw itnienie na zawsze zabezpieczała.
w. 7 Europy - w y raz czy tan y czterosvlabow o.
O B JA Ś N IE N IA d o >. (>(> / (>(>-68 * W ierszo W l - W H
iv in l
265
w. 9 hordów Tamerlana - tu: h o rd y T a m e rla n a to uoso b ien ie dzikiego, p o g a ń ­
skiego zag ro żen ia m ilita rn e g o d la E uropy, płynącego ze W schodu: por. obj. do I.
w. 119.
w. 10 p ierś Nadwiślcińców m iedziana - m ow a o ry cerstw ie polskim ,
w. 2 5 odnówm y przodków za szc zy ty - tj. odn ó w m y to. co p rzynosiło zaszczyt
n aszy m p rz o d k o m (por. Ha, w. 46 o raz obj. do w. 4 5 -4 6 ). M otyw ten często pojaw ia
się w lite ra tu rz e czasó w n ap o leo ń sk ich : por. WrĘ Z Y K , Oda do Polaków. N apisana
w miesiącu grudniu 1S06. w. 2 3 -2 4 (s. 11):
Podnosi rodak z więzów w ydobyty
m iecz zardzew iały i przodków zaszczyty.
w. 2 7 Krępaku - tj. K a rp a t.
w. 2 9 -3 1 - w 1 8 1 2 r. b lisk o cz w a rtą część 4 3 0 -ty sięczn ej w ielo n aro d o w o ścio ­
wej W ielkiej A rm ii N ap o leo n a I. k tó ra ru szy ła na Rosję, sta n o w ili polscy żołnierze,
w. 31 Cezara - tu : N ap o leo n a I.
w. 3 4 - 3 6 - d ro g a do w łasnej państw ow ości p ro w ad zi p rz e z pola bitew z R osją,
p rzez stru m ien ie krw i rosyjskiej. A luzja do nadziei P olaków bio rący ch u d ział w k a m ­
p a n ii 1 8 1 2 r., że ta w a lk a przy n iesie o sta te c z n ą o d b u d o w ę polskiej p aństw ow ości.
w. 3 5 ruteńskiej - tu: rosyjskiej: dosi, ruskiej*, R u te n a m i zw ano Rusinów, w y­
w o d zący ch się od rzek o m o b ib lijnego R hosa.
w. 3 7 Wasi toirarzysze - m o w a o R o sjanach. W a rm ii rosyjskiej (p u łk i ułanów :
w ołyńsk i, litew sk i o raz p o lsk i) służyły w ty m czasie ty siące Polaków , głów nie z z a ­
c h o d n ic h g u b ern i.
w. 4 5 -5 0 - por. Do Polaków w służbie moskiewskiej... (tam że):
B arbarzyńcy tylko mogliby pojąć tę myśl bezbożną, że poczytacie za dobrodziejstwo
służbę tym . którzy was z zwycięzców i panów swoich uczynili niew olnikam i i na spełnienie
okrucieństw a przypuścili do sromoty przelewania w icłi obronie krwi waszej i braci waszvch,
kiedy się w niej sam i do woli nakapawszy, wycedzić ją do reszty nie mogli. [...] Synowie
Chodkiewiczów, Sobieskich i Żółkiewskich, zedrzyjcie z siebie te upadlające znaki!
w. 4 8 Żółkiewskich - S tan isław Ż ółkiew ski (1 5 4 7 lub 1 5 5 0 - 1 6 2 0 ). w ybitny
w ódz, h e tm a n i k an c le rz w ielki koronny. W w ojnie z M oskw ą (1 6 0 9 -1 6 1 2 ) p o k o ­
n a ł w 1 6 1 0 r. w o jsk a ro syjskie p o d K łuszynem i zajął M oskw ę. Sym bol b o h a te r­
stw a i w iern ej ojczyźnie słu żb y żołnierskiej.
w. 5 1 -5 2 - por. Do Polaków w służbie moskiewskiej... (tam że):
M ęstwo i odw aga w tedy są zaszczytnem i. kiedy sp raw a przez nich broniona jest
chw alebną, i w ierność w tenczas jest praw dziw ą cnotą, kiedy nie jest niew iernością pierw ­
szym w raz z życiem przyjętym ślubom , które n iezatarty m i znam ionv n a tu ra i ojczyzna
na sercach naszych w yryła.
XVII. Do pospolitego ruszenia
T ytuł: w g ru d n iu 1 812 r. w okolice W arszaw y zaczęły d o cierać w ycofujące się
z Rosji n ie d o b itk i W ielkiej A rm ii. 10 XII p rzez W arszaw ę p rzejech ał zm ierzający
do P a ry ż a N ap o leo n , k tó ry zdążył jeszcze p o ro zm aw iać z a m b a sa d o re m D om ini-
266
к о м г л г л м /л :
kiom de P r a d t o raz S tan isław e m K o stk ą P o to ck im . 12 XII do stolicy pow rócił k sią ­
żę Józef P o n iato w sk i, a w k ró tce za sw ym w odzem d o ta rły tli re sz tk i niegdyś 3 5 0 0 0
V K o rp u su , liczącego te ra z k ilk u se t zaledw ie żołnierzy. Chory, ra n n y i w ycieńczony
książę zd ecy d o w an y był je d n a k b ro n ić k ra ju do k o ń ca i d o p ro w ad ził, w b rew opinii
w iększości rz ą d u i w ład z K o n fed eracji, do u c h w alen ia p o sp o liteg o ru sz e n ia . Jem u
też o raz E u sta c h e m u S an g u szce K o n fed eracja p o w ierzy ła zw ierzch n ictw o n a d p o ­
sp o lity m ru szen iem , m ia n u ją c (21 XII) księcia re g im e n ta rz e m . a S an g u sz k ę w icere g im e n ta rz e m g e n e ra ln y m . 22 XII u k a z a ła się. sk reślo n a p ió rem s e k re ta rz a Rady,
K a je ta n a K o źm ian a. o d ezw a R ady K on fed eracji G en eraln ej K rólestw a Polskiego
(d a to w a n a 2 0 XII) Do pospolitego ruszenia. w zy w ająca p o d b ro ń sta n szlachecki.
W iersz T ym o w sk ieg o u k azał się w p rasie w chw ili (16 I 1 8 1 3 ). gdy w ojska ro sy j­
skie w k ro czy ły ju ż n a teren K sięstw a.
M otto: cytat z niedokończonej pracy C laude a C arlom ana de R ulhière (1 7 3 5 -1 7 9 1 )
H istoire de Гапагс/iie de Pologne et du démembrement de cette République, t. 1-4.
P a ris 1 8 0 7 (H istoria bezrządu Polski).
w. 1 -2 - por. Do pospolitego ruszenia, s. 1 9 1 7 : ..S z la c h to P o lsk a , do koni
i o ręża!".
w. 5 -8 - por. tam że:
Nie nowy lo glos słyszysz, słyszeli go tyle razy ojcowie wasi. ile razy nagłe ojczyzny
potrzeby w ym agały krwi i życia w szystkich jej synów.
w. 10 Dońce - tu ogólnie: Kozacy. N azw a p o ch o d zi od k o zak ó w don ieck ich ,
k tó rzy zam ieszk iw ali ziem ie p ołożone n a d D onem ,
w. 1 1 -1 2 - por. Do pospolitego ruszenia, s. 1917:
S zlachto polska, krwi tylu bohatyrów . pokaż się g o d n ą przodków , dow iedź, że dzie­
dzicząc przez nich zasłużone zaszczyty, masz do nich praw o przez podobne zasługi!
w. 1 3 -2 0 - po z d a n iu d o w ó d ztw a M uratow i. N ap o leo n , z a n iep o k o jo n y w ieścia­
m i o d o k o n a n y m w P ary ż z a m a c h u sta n u , opuścił 5 XII w S m o rg o n iac h sw ą arm ię
i ru szy ł do stolicy F ra n cji, by pow rócić z now ym i silam i, n o w ą a rm ią ; por. Do p o ­
spolitego ruszenia, s. 1 9 1 7 -1 9 1 8 :
O to dla ciebie pole stać się z w rodzoną lobie w alecznością p rzed m u rzem zagrożonej
ojczyźnie: dla ciebie w esprzeć na chw ilę szeregi rycerskie i m ężnem p rzelrw aniem d o ­
czekać tej pory. w której Wielki W skrzesiciel Polski sian ie znow u na tej ziemi z \<\ sam ą
ogrom ną polęgą odzyskać odstąpione ostrej porze roku korzyści. [...] G rom adźcie się
pod chorągw ie m arszałków po ziem iach, pow iatach, grom adźcie się p o dług przepisów,
które w am ogłaszam y [...]. C zekają was zaszczyty. C zekają od w dzięcznej ojczyzny dary.
Letnia pora wróci was dom ow ym zagrodom , wróci spokojnej rodzinnej pracy.
w. 15 ostrą porą roku - m ow a o zim ie. Jednej z przy czy n klęski N apoleona
w Rosji u p a try w a n o we wc ześniejszym niż zw ykle (bo w p o c z ą tk a c h listo p a d a ) n a ­
d ejściu zimy. k tórej sp o d z iew an o się zn acz n ie później.
w. 22 stu ludów - alu zja do w ielonarodow ościow ego sk ła d u W ielkiej A rm ii (obok
F ra n c u z ó w służyli w niej m .in . P rusacy. A ustriacy. Sasi. B aw arczycy i P olacy).
O B JA ŚN IEN IA do s. (>8-60 / bQ .?() * W iersze W H m u l - W i l l w. 8
267
w. 2 5 -2 8 - p a ra fra z a M azurka Dąbrowskiego : por. też Do pospolitego rusze­
nia. s. 1 9 1 7 :
Wy. coście przysięgali umrzeć lub rozdartą Polskę przywrócić, czuliście to wraz z nami.
że póki w żyłach naszych krew polska płynie, jeszcześmy nie w szystko dla niej uczynili:
z nadzw yczajnym i w y p ad k am i w ojny przyszła ta p otrzeba: bezpieczeństw o ojczyzny,
honor narodu - nasza pow inność. W spólna przysięga o nią woła.
w. 2 9 -3 0 Niech p o d ły i egoista / z laski tyrana korzysta - chodzi o ogłoszoną
p rzez A le k sa n d ra I (2 4 XII 1 8 1 2 ) am n e stię d la P olaków z z a b o ru rosyjskiego (por.
M. K uk ieł. Wojna 1812 r.. K rak ó w 1 937, t. II. s. 4 7 3 ). Cel am n e stii został zresz tą
o siągn ięty : po jej ogło szen iu w ielu P o lak ó w opuściło szeregi księcia Józefa P o n ia ­
tow skieg o i w róciło do sw oich dóbr.
w. 3 7 - 3 8 - por. w. 2 5 o raz obj. do XIII. w. 35.
w. 4 5 - 4 8 - por. Do pospolitego ruszenia, s. 1917: ..Idzie n am o w szystko: idzie
o ojczyznę, idzie o b y t n asz. o los p o to m stw a naszeg o ” . Por. też XIII, w. 1 6 -1 7 :
..W szelkie po św ięcen ie niczem . / o losy pok o leń id zie!".
w. 4 9 -5 2 - p o e ty c k a p a ra fra z a m o tta rozpoczynającego utw ór.
XVIII. Do uczniów Szkoły Dramatycznej
T ytuł: p ierw szą Szkołę D ra m a ty c z n ą dla m łodych ak to ró w zało żo n ą p rzez W oj­
ciecha B o g usław skiego p rzy T eatrze N aro d o w y m o tw arto 4 VI 1811 r. W d o n iesie­
n iu te a tra ln y m a n tre p re n e r T eatru N arodow ego inform ow ał, że ,.1 m a ja otw orzy
się tu w W arszaw ie S zk o ła D ra m a ty c z n a z 12 uczniów ". W śród nich m iało się z n a ­
leźć sześć d ziew cząt w w iek u od 14 do 17 lal oraz sześciu m łodzieńców 7w w iek u od
15 do 19 la t (..G az.W arsz.” (9 III 1 8 1 1 ), 20 (d o d .)):
Po wyjściu zaś trzech lat od d nia 1 m aja r[oku] bieżącego 1811. jak o dnia otw arcia
Szkoły, rachow ać się m ających, w którym przeciągu nauki uczniów ukończonym i zo sta­
ną. przyrzek a a n tre p re n e r w szystkich um ieścić w liczbie aktorów czynnych na Teatrze
W arszaw skim [...].
W iersz T ym ow skiego u k azał się (2 6 VII 1814) w m om encie, gdy p ierw sza g r u ­
p a a k to rsk ic h adeptów 7 w łaśnie k o ń czy ła n a u k i w Szkole D ram aty czn ej.
w. 2 sarmacki Pompili - mow-a o S tanisław ie Auguście i jego działalności refor­
m ato rsk iej. N u m a P o m p iliu sz był leg en d arn y m drugim królem rzym skim , p o ch o d ze­
nia sab iń sk ieg o (w edług trad y cji p an o w ał w latach 7 1 5 -6 6 3 p.n .e.). Z jego im ieniem
łączono w szelkie reform y dotyczące religii i kultury, a także próby złagodzenia w o­
jow niczego c h a ra k te ru R zym ian i skierow ania ich aktyw ności ku spraw om pokoju.
w. 3 Parnasu dziewice - ch odzi o Muzy. P a rn a s to m asyw g ó rsk i w greckiej
F o k id zie, n a k tó reg o z a ch o d n im sto k u leżały Delfy: jed en z dw óch szczytów p o ­
św ięcony był A pollonow i i M uzom , k tó ry m z czasem p rzy d zielo n o o d p o w ied n ie
d zied zin y n a u k i i sz tu k i o raz stosow ne atry b u ty .
w. 4 -8 dwu Muzom nieznajomym pierw szą wzniósł świątnicę... - m ow a o M u­
zie trag ed ii. M elpom enie (w. 7 -8 ). o raz o M uzie kom edii i poezji p astersk iej. Talii
(w. 5 -6 ). a tak że o po w o łan iu do życia pierw szej w Polsce sceny publicznej (1 7 6 5 r.).
268
K O M EN TA RZE
czyli T e a tru N aro d o w eg o . W cześniej zaró w n o k o m ed ie, jak i trag ed ie g ra n e bvłv
ty lko n a sz k o ln y ch i d w o rsk ich scenach. Por. ta k ż e niżej. w. 85. 100.
w. 10 p ióra do dram atyki skłoniły uczone - T ym ow ski czyni aluzję do u p r a w ia ­
jący ch sz tu k ę d ra in a to p is a rs k ą p isa rzy X VIII w.
w. 14 aktorów i aktorki potom ności godne - a lu z ja do w y b itn y ch p o lsk ich
ak to ró w w iek u X V III. P o eta m ógł m ieć na m yśli m .in . K aro la S w ierzaw skiego.
K azim ierza O w siń sk ieg o . Ja k u b a H em p iń sk ie g o . T o m asza T ru sk o lask ieg o czy s a ­
m ego W ojciecha B ogusław skiego, w reszcie A gnieszkę T ru sk o la sk ą .
w. 2 4 nie doszła zam iaru - nie o sią g n ęła celu.
w. 31 drugi August. - F ry d e ry k A ugust ( 1 7 5 0 -1 8 2 7 ) . od 1763 r. e le k to r saski,
od 1 8 0 6 - k ró l. w la ta c h 1 8 0 7 -1 8 1 5 książę K sięstw a W arszaw skiego, w n u k A u g u ­
sta III. Z a jego p a n o w a n ia zało żono Szkołę D ra m a ty c z n ą ,
w. 3 2 św iątyn i Taliji - tj. te a tr (por. obj. do w. 4 -8 ).
nie zgasi ogień ś w ię ty - alu zja do w iecznego og n ia, p o d trzy m y w an eg o przez
w estalk i w św ią ty n i W esty: w ierzono, że jego w ygaśnięcie sp ro w ad za n a p ań stw o
nieszczęście.
w. 3 5 Vczniowie, w miłej w szystkim . w chlubnej dla was próbie - p ró b ą tą dla
u cznió w S zk o ły D ram aty czn ej była g ra n a 21 VII 1 8 1 4 r. n a d esk ach T e a tru N a ro ­
dow ego k o m e d ia W oltera Syn m arnotrawny, w p rz e k ła d z ie S tan isław a T rem b ec­
kiego (por. obj. do w. 5 6 ).
w. 3 9 Ełżuniu - w roli E lżusi o k la sk iw a n o sz e sn a sto le tn ią Ew ę M elcer (1 7 9 8 -1 8 5 8 lu b 1 8 6 4 ). p ó źn iejszą o d tw ó rczy n ię a in a n te k n a scenie T e a tru N arodow ego.
W 1 8 1 7 r. w y szła za m ąż za w arszaw sk ieg o k u p c a B orysew icza i p o rzu ciła scenę.
w. 4 4 Ledóchowska druga - E w a M elcer zo stała p o ró w n a n a do Józefy L edóchow sk iej ( 1 7 8 1 -1 8 4 9 ) . có rk i A gnieszki i T o m a sza T ru sk o la sk ic h . uw aża n ej za
n a jw y b itn ie jsz ą , p rz e d H elen ą M odrzejew ską, o d tw ó rczy n ię ról trag iczn y ch . P is a ­
no o niej (cyt. [za:] E. L u b o w sk i. Album teatralny, t. 1. W arszaw a 1 8 9 6 , s. 61):
[...] p. Ledóchow ska w A lzy rze . M akbecie i wielu innych s /tu k a c h jest arcytragiczna i nic hv przy pani D uchesnois [por. przyp. do VIII. w. 132 - K.Z.W.] luli R aucourt ni«»
straciła, m ilvm zaś organem i ..te a tra ln ą figurą nieskończenie te Francuzki przew yższa.
w. 4 5 U ale/y ; zdobiącego ju ż twe skronie wieńca - w W alerego w cielił się o sie m ­
n a s to le tn i w ów czas S zym on W łodek, w k ró tce a k to r scen W arszawy. K rak o w a. K a­
lisza. L w o w a i W ilna. T em u zn ak o m icie z a p o w ia d a ją c e m u się ak to ro w i z czasem
z a rz u c a n o n ie n a tu ra ln o ść i p rzesa d ę w grze. Z m a rł w w ieku 33 lat. Słow a o zdo
biącYin ju ż sk ro n ie W alerego w ieńcu p rz y p o m in a ją pierw szy popis uczniów Szkoły
D ra m aty czn ej, k ló ry o dbył się 27 IV 1812 r. w S ali R edutow ej przy T eatrze N a ro ­
dow ym n a P la c u K rasiń sk ich . W ówczas z rąk o rd y n a ta . S tan isław a Z am oyskiego,
w o becn o ści w ielu m in istró w i senatorów , m ed ale za p ilność i p o stęp y w n au ce o d e ­
b ra li K a ro lin a B rzo sk a o raz w łaśnie S zym on W łodek: por. ..G az.K oresp.W arsz.
iZ a g r ." (2 V 1 8 1 2 ). 3 5 (d o d .).
w. 4 8 Podstolina z Fidelską - p o staci ze sz tu k i Syn marnotrawny.
w. 5 0 obrócić - sens: trz e b a obrócić, obróćcie.
O B J A Ś N I К М Л (I.)
S.
7 0 -7 1 / 7 1 - ^ 3 » W iersze W i l l
*.
-ł - X IX iv tu l
269
w. 5 5 N atręty - Natręci, ko m edia Józefa Bielaw skiego, w ystaw iona 19 XI 1765 r.
S z tu k ą tą z a in a u g u ro w a n o d ziałaln o ść p ublicznej sceny polskiej (T eatru N aro d o w ego)._
w. 5 6 Syn m arnotraw ny - p re m ie ra tej kom edii, w y staw io n a przez tru p ę f r a n ­
c u sk ą, o d b y ła się w W arszaw ie w 177 7 r.. a polski zespół o degrał ją (w tłu m a c z e ­
n iu S tan islaw a T rem b eck ieg o ) 27 XII 1 7 7 9 r. (d ru k : W arszaw a 1 7 8 0 ). Do 181 4 r.
k om ed ię g ra n o p o n a d 3 0 razy. T łu m ac zen ie T rem beckiego u zn an e zostało za p rz e ­
łom w sztuce p rz e k ła d u k o m ed ii pisanej w ierszem .
w. 5 8 ja k trudno w aw rzynow ej dostąpić gałązki - tzn . nie jest łatw o zostać
w yróżn io n y m : w aw rzy n (drzew o laurow e) był w sta ro ży tn o ści sym bolem chw ały
pośw ięco n y m A p o llin o wi.
XIX. Elegia z powodu wprowadzenia zwłok księcia Józefa Poniatowskiego
przez wojsko narodowe wracające do Ojczyzny
Po w ielu m iesiąc ach sta ra ń p olskich polity k ó w o u zy sk an ie zgody n a sp ro w a ­
dzenie zw łok poległego 19 X 1 813 r. p o d L ip sk iem księcia Józefa P oniatow skiego,
b r a ta n k a k ró la S tan isław a A ugusta, g en erała, dow ódcy sił polskich w w ojnie 1792 r.
z R osją, u c z e stn ik a in su rek cji k ościuszkow skiej, m in istra w ojny od 1 8 0 7 r. i n a ­
czelnego w o d za sił zb ro jn y ch K sięstw a W arszaw skiego (m ia n o w an eg o w czasie b i­
tw y pod L ip sk iem m arsz a łk ie m F ra n c ji), c a r A lek san d er I w ydał w koń cu tak i roz­
k az 1 2 (2 4 ) m aja 1 8 1 4 r. (cyt. [za:] M ościcki, Pozgonna cześć , s. 23): „ [ ...] w ydać
w ra c a ją c e m u do ojczyzny w ojsk u p o lsk iem u ciało księcia Józefa d la p o g rz e b a n ia
z n ale ż y tą czcią w W arszaw ie". K o n d u k t żało b n y z za b a lsa m o w a n y m i zw łokam i
księcia d o ta rł do W arszaw y 9 IX 18 1 4 r.. a jego pog rzeb stał się w ielką m a n ife sta ­
cją n a ro d o w ą.
W iersz m u siał w ięc p ow stać m iędzy 9 IX (k o n d u k t d o ciera do W arszaw y) a 27 IX
(d ru k elegii w p ra sie ). U tw ó r zo stał ogłoszony d ru k ie m n iesp ełn a trzy tygodnie po
o pisy w an y ch w y d arzen iach , a nie - ja k sugerow ały dotychczasow e u sta le n ia h isto ­
ry k ó w lite ra tu ry - w 1 8 1 5 r. w „A lm an ach u lu b e lsk im ".
M otto: Si fractus illabatur orbis, impauidos [w łaśc. l.poj.: impavidum] ferie ri t
ruinae - H O R .С ш /я 3 .3 ,7 - 8 („C hoć św iat z g ru c h o ta n y ru n ie, stałego [tu: stałych]
g ru zy p rzy w alą": p rz e k ła d K. T ym ow skiego). W iersz te n sta ł się aforyzm em : jeśli
zaw ali się i ru n ie n ieb o , ru in y w p raw d zie u d e rz ą n ieu straszo n eg o , ale go nie złam ią.
Sem per honos nomencpie tuum laudesque m anebunt - V E R G.Ecl. 5 ,7 8
(„C ześć tw a ... im ię i ch w ała zo stan ie": p rz e k ła d J. S ękow skiego).
T ytuł: - ju ż po zajęciu P ary ża przez w ojska koalicji, po ab d y k acji N ap o leo n a I
- k tó ry zresz tą w liście a b d y k a c y jn y m ż ąd ał, ab y zd ziesiątk o w an em u polskiem u
w ojsku zo stał z ap ew n io n y „p o w rót do k ra ju w dow ód zaszczytnej służby z u trz y ­
m an iem o d zn acz eń i p en sji do nich p rz y w ią z a n y c h ” - i po rewii zw ycięskich w ojsk
p od S ain t D enis c a r A lek san d er I. fak ty czn y p rzy w ó d ca sprzym ierzonych, polecił
g en erało w i W in cen tem u K rasiń sk iem u o d p ro w ad zić p olskich żołnierzy do k raju ,
z p raw em zach o w an ia p rzez nich b a g a ż u i bro n i, a tak że od zn aczeń i pensji. 30 V
1 814 r. p o lsk ie o d d ziały ruszyły do ojczyzny. O ddział g en erała M ichała S okolnickiego m iał asy sto w ać w iezionym z L ip sk a do W arszaw y zw łokom księcia Józefa
270
K O M EN TA RZE
P o n iato w sk ieg o . G en eral H en ry k D ąb ro w sk i ro zk azał je d n a k , by tru m n a do stolicy
została w p ro w ad zo n a w asyście w szystkich p o w racający ch w ojsk. D ąbrow ski w liście
do g en erała S o k o ln ick ieg o p isał (cyt. [za:] M ościcki. Pozgonna cześć. s. 3 7 ):
Słuszną jest rzeczą, aby len. klóry na czele w ojska wyszedł ze stolicy, prow adząc je
na pole sławy, dopełniw szy ch lu b n ie zaw odu przeznaczenia swego, przew odniczył mu
rów nie i w pow rocie do niej. otoczony godnym i siebie tow arzyszam i i uw ieńczony po­
wszechnym uw ielbieniem w spółczesnych, a nieukojonym żalem rodaków.
K o n d u k t żało b n y z a trz y m a ł się 13 VIII w Ł ow iczu, gdzie po uroczystej cerem onii
ciało k sięcia zo stało złożone w kolegiacie. D opiero 7 IX. gdy p rzy b y ły tu rów nież
od d ziały p ro w ad zo n e p rzez g e n e ra ła K rasiń sk ieg o , k o n d u k t - ju ż w eskorcie całego
po w racająceg o z F ra n cji w o jsk a - ru szy ł w k ie ru n k u W arszaw y, do której d o tarł
9 IX. W ojskow i, członkow ie esk o rt, o trz y m a li p a m ią tk o w e stalow e p ierścien ie z p o ­
p iersiem k sięcia Józefa o raz w y g ra w e ro w a n ą d a tą : ..1 8 1 4 *. n u m e re m i napisem :
..O sta tn ia stra ż W odza’’ (w innej w ersji: ..S tra ż zw łoków W odza’*): por. M ościcki,
Pozgonna cześć. s. 2 0 1 .
w. 1 śmiertelnika - N ap o leo n a I.
w. 3 / raz jeszcze cofnąw szy polskiej łódź nadziei - chodzi o n ad zieję n a p rz y ­
w rócen ie polskiej p ań stw o w o ści, w iązan e z k a m p a n ią 181 2 r. Por. no tę do u tw o ru
XIII o raz obj. do w. 6. a ta k ż e obj. do XV. w. 64.
w. 4 przyw io d ły... ród Mewy i Sprei - m ow a o w k ro czen iu (31 III 1 8 1 4 ) do
P a ry ż a arm ii so juszniczych: Rosji i P ru s. C a r A lek san d er I wrjech ał do stolicy F ran cji
na b iały m k o n iu , u jego b o k u zn aleźli się w ów czas król P ru s o raz książę S c h w a rz e n ­
berg. rep re z e n tu ją c y cesarstw o a u s tria c k ie .
w. 6 w yrzekł się panow an ia n ad niestałym ludem - a lu zja do b ezw a ru n k o w ej
k ap itu lacji N apoleona I. k tó ra n a stą p iła 6 IV 1814 r.. oraz do sytuacji pan u jącej we
F ra n cji na p rzeło m ie 1813 i 1 8 1 4 r. G dy 31 XII arm ie sp rzy m ierzo n y ch w kroczyły
na teren F ra n cji, zn a c z n a część dow ódców W ielkiej A rm ii, nie w ierząc w zw ycię­
stw o cesarza, p o d d aw ała się bez w alki. N apoleonow i, k tó ry dołączył do sw ych wojsk,
u d ało się o b u d zić d u c h a bojow ego. N a wieść o zag ro żen iu P a ry ż a cesarz przy b y ł do
F o n ta in e b le a u i tu z a s ta ła go wieść o k a p itu la c ji m ia sta n a d ra n e m 31 III 18 1 4 r.
C h a rles M aurice de T alle y ran d u tw orzył (1 IV) ta m rząd tym czasow y, a se n at w ydał
(3 IV) d ek ret o p o zb aw ien iu N ap o leo n a I tro n u . C esarz, pod n acisk iem m a rsz a ł­
ków. p o d p isa ł (4 IV) a b d y k a c ję n a rzecz sw ego syna. P rzejście na stro n ę k o a lic ja n ­
tów k o rp u su dow o d zo n eg o p rzez jed n eg o z b lisk ich m u ludzi, m a rsz a łk a A ugusta
de M arm o n t, zniw eczyło n egocjacje, bow iem A lek san d er I o trzy m ał now y arg u m en t:
w ojsko jest przeciw N apoleonow i. C esarz, opuszczony p rzez m arszałk ó w i generałów ,
z m u s z o n y został do p o n o w n eg o p o d p isa n ia a b d y k a c ji oraz zrzekł się (b IV) korony
rów nież w im ien iu sw ego sy n a N ap o leo n a II (zw anego O rlą tk ie m ), k ró la R zym u.
W tydzień później (12 IV) u siłow ał p o p ełn ić sa m obójstw o, zaży w ając tru cizn ę.
w. 7 try. ostatni stróżowie, dobroczyńcy tronu - polskie o d d ziały do ko ń ca, do
a bdykacji, p ozostały w ierne N apoleonow i. P od A ris-sur-A ube legioniści nadw iślańscy
ocalili C esarza p rzed n iew olą (19 III 1 8 1 4 ). W o b ro n ie P ary ża (30 III 18 1 4 ) brali
udział m .in.: g en erał M ichał S o k olnicki. z trzecią k o m p a n ią polskiej g w ard ii h o n o ­
O BJA ŚN IEN IA «ln s. 7 3 / 7 3 - 7 * » W iersz«- M X iv ti.l - w. 3 h
271
row ej. w alczący n a w zg ó rzu B u tte s -C h a u m o n t; ra n n y g en erał L udw ik M ichał Pac.
ze szw o leżeram i, b ro n iący ro g atek L a V illette: p u łk eklererów (zw iadow ców ) Józe­
fa D w ernickiego, w chodzący w sk ła d k o rp u su m arszałk a A ugusta de M arm ont, bronił
M o n tm a rtru . a gdy k o rp u s z d ra d z ił i przeszedł n a stro n ę koalicji, żołnierze D w er­
n ickieg o ja k o jed y n i odm ó w ili w y k o n a n ia ro zk azu i p o m aszero w ali do F o n ta in e ­
b le a u , by połączy ć się z N ap o leo n em , p o d o b n ie ja k p u łk szw oleżerów W incentego
K rasiń sk ieg o . R esztki o d d ziałó w p o lsk ich naw iąza ły negocjacje z A lek san d re m I
d o p iero po u zy sk an iu od N ap o leo n a p isem n eg o zaśw iad czen ia, iż zo sta ją p rzez n ie ­
go zw o ln ien i i że w y pełnili swe o b o w iązk i do końca.
w. 8 do polskiego gruzów Ilijonu! - tra g ic z n a i często p rzy w o ły w an a w lite ra tu ­
rze poro zb io ro w ej p a ra le la m ięd zy sy tu a c ją P olski a p o k o n a n ą i zn iszczo n ą T roją
(Ilionem , n azy w a n y m ta k od sw ego założyciela Ilosa, ojca P ria m a ). W w ierszu n a ­
p isa n y m n a tę sa m ą o k oliczność K azim ierz B R O D ZIŃ SK I użył p o d o b n eg o p o ró w ­
n a n ia (Na w prow adzenie zw łok księcia Józefa Poniatowskiego spod Lipska do
W arszawy r. 1814. w. 1 3 -1 6 . t. 1. s. 19):
O bracia, już o statn ia w ybiła nam pora:
w nieszczęsną Troję zwłoki p row adzą H ektora.
Spocznie Bóg - grot o statn i p ad ł na polską ziemię,
już mu b rak n ie pocisków na sarm ack ie plemię.
w. 18 ze Izami was żegnała , ze Izami was wita - p ierw sza część w ersu dotyczy
o p u sz czen ia (5 II 1 8 1 3 ) p rzez księcia Józefa P o n iato w sk ieg o i w ojsko polskie W ar­
szawy. p o d k tó rą p o d ch o d zili ju ż R osjanie, i u d a n ia się do K rak o w a, a p o tem p oza
g ra n ic e K sięstw a, b y n a d a l w alczyć u b o k u N ap o leo n a I: d ru g a naw iązu je do p o ­
w ro tu (9 IX 1 8 1 4 ) z F ra n c ji do W arszaw y w ojska polskiego, esk o rtu jąceg o ciało
k sięcia Józefa.
w. 3 5 tyranów lik to r y - lik to r (łac. lictor) to w sta ro ż y tn y m R zym ie sługa p u ­
b liczn y to w arzy szący u rz ę d n ik o m sp ra w u ją c y m najw yższą w ładzę cyw ilną i w oj­
skow ą: d y k ta to ro w i p rzy słu g iw ało 2 4 liktorów , konsulow i - 12. p reto ro w i - 6. L ikto rzy nosili n a lew ym ra m ie n iu fcisces - pęki zw iązan y ch czerw onym rzem ien iem
rózeg.
w. 3 6 na polu fdipickim skonał Brutus - aluzja do śm ierci M arka B ru tu sa (Marcus
Iunius Brutus: 8 5 -4 2 p .n .e .). B ru tu s sta n ą ł, w raz z K asjuszem L o n g in e m , na czele
re p u b lik a n ó w 7 k o n sp iru ją c y c h p rzeciw k o je d y n o w ła d z tw u Ju liu sza C e zara . B ral
u d z ia ł w z aszty leto w an iu C ezara (15 III 44 - Idy m arcow a): to do niego C ezar
w y pow ied ział słow a: ,.E t tu . B rute, c o n tra m e ? “ . Po klęsce zad an e j o b ro ń co m re ­
p u b lik i p rzez O k ta w ia n a A u g u sta i M a rk a A n to n iu sza p o d F ilip p i (42 r. p .n .e.).
m a łą m iejscow ością wr M acedonii. B ru tu s po p ełn ił sam obójstw o, rz u c a ją c się na
w łasn y m iecz. Tu: sym bol w alk i z ty ra n ią .
Brutus w to iy - M arek B ru tu s, jed en z o sta tn ich obrońców rep u b lik i, był
d alek im p o to m k iem L u cju sza B ru tu sa (Lucius Iunius Brutus: V I/V w. p .n .e .). któ ry
- zgodnie z leg en d ą - przy czy n ił się do w y g n an ia z R zym u królów i został pierw szym
k o n su le m w ro k u 5 0 9 . O baj B ru tu so w ie niejako zatem sp in a ją k la m rą dzieje re p u ­
b lik ań sk ieg o R zym u. Ten fak t d o strzeg ali już zresztą staro ży tn i: por. C IC .Phil. 6.1 3 .
272
K O M EN T A R ZE
w. 4 1 -4 2 Blisko Scili, co żyzn e oblew ając niw y / p o slupach Bolesława toczy
nurt gniew łiw y - m ow a o le g e n d a rn y c h żelazn y c h slu p a c h g ra n iczn y ch , k tó re Bo­
lesław C h ro b ry m iał w bić m .in . w d n o S ali (S aale), tj. Soław y - lew o b rzeżn eg o
d o p ły w u L a b y (od VI do XI w. rzek a ta sta n o w iła z a c h o d n ią g ran icę sło w iań sk ieg o
o sa d n ic tw a ): por. Ja n D ługosz. R oczniki czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskie­
g o . ks. 1 /2 . p rzeło ży ł [z łac.] S. G aw ęd a [et al.], re d a k c ja i w stęp J. D ąb ro w sk i,
te k s t łac. u sta liła i p rze d m o w ą z a o p a trz y ła W. S e m k o w ic z -Z a re m b in a . W arszaw a
1 9 6 1 . ks. 2. s. 3 5 1 :
Pałając gorliw ą chęcią u trw alen ia g ran ic K rólestw a Polskiego, a rów nocześnie z a ­
bezpieczając. aby nigdy nie były n aru szan e, w yznaczył je żelaznym i słu p am i na zach o ­
dzie. w schodzie i północy.
w. 4 3 -4 5 - m ow a o L ip sk u i tzw. b itw ie narodów , k tó ra ro zeg rała się w d n ia c h
1 6 -1 9 X 1 8 1 3 r. m ięd zy w o jsk am i N a p o le o n a I a w o jsk am i k o alicy jn y m i. K siążę
Józef P o n iato w sk i u to n ą ł w L isterze (por. obj. do w. 8 1 ).
w. 4 6 na splam ionej niewiarą ziem i spoczyw ało - 2 6 X 1813 r. ciało księcia
Józefa zo stało ty m czaso w o złożone w m a g istra c ie m ia sta L ip sk a , p rzy kościele św.
J a n a . n a p rzed m ieściu G rim m a . T ym ow ski czyni tu zap ew n e aluzję do kościoła
i religii p ro te sta n c k ie j.
w. 5 1 -5 2 P rzyszli i na orężu do grobow ca m a tk ilp rzy n o szą sarmackiego Bru­
tusa ostatki - tj. do g ro b o w ca n a ojczystej ziem i, w ojczyźnie. L u cju sz Ju n iu sz.
p ó źn iejszy p ierw szy k o n su l (por. obj. do w. 3 6 ). o trzy m ał swój p rz y d o m e k Brutus
( T ę p y ), po n iew aż u d aw ał g łu p ca, by nie podzielić losu zam o rd o w an y ch ojca i b ra ta .
K iedy k ró l T ark w in iu sz w ysłał dw óch sw oich synów do Delf. a z n im i raczej dla
igraszk i niż to w arzy stw a L u cju sza, tylko B ru tu s zrozum iał znaczenie w yroczni, k tó ra
m ów iła, że k to p ierw szy po p o w rocie u cału je sw ą m a tk ę, będzie p a n o w a ł w R zy­
m ie. Po pow rocie B ru tu s n ib y p rz y p a d k ie m p o ślizn ął się i d o tk n ą ł u sta m i ziem i,
ca łu ją c w ten spo só b m a tk ę w szy stk ich ludzi: por. LIV. 1 .5 6 ,7 -1 3 .
w. 5 5 Wszystkie dusze zajęło widowisko wielkie - w p ro w ad zen ie zw łok księcia
do stolicy o d b y w ało się z w ielk ą o k a z a ło śc ią i w ed łu g p ro g ra m u ułożonego przez
f e ld m a rs z a łk a B a rclay a de Tolly. n acze ln e g o dow ódcy w ojsk ro sy jsk ich , a tak że
polskiej g en eralicji. 9 IX od 6°° ra n o do p o łu d n ia co pół godziny salw y a rm a tn ie
o d d a w a ły n a p rz e m ia n a rty le ria p o lsk a i ro sy jsk a . O d d ziały polskiej p iech o ty i ja z ­
dy o go dzinie 9 ()() ruszyły w k ie ru n k u wsi W ola. by połączyć się z k o n d u k te m . W zdłuż
tra sy (od ro g a tk i W olskiej. L eszn em . O rlą. obok a rse n a łu . D ługą. M iodow ą. S e n a ­
to rsk ą po K rak o w sk ie P rz ed m ieście) po jed n ej stro n ie ulicy sta ła w p o jed y n czy m
szeregu p ie c h o ta ro sy jsk a. G dy k o n d u k t p rzech o d ził, w szystkie o d d ziały s a lu to w a ­
ły. a o rk ie stra g w ard ii n aro d o w ej g ra ła m a rsz a żało b n eg o K aro la K u rp iń sk ieg o .
C iało księcia zo stało złożone w p o d z ie m ia c h kościoła św. K rzyża (od 1 8 1 7 r. sp o ­
czyw a w p o d ziem iach k a te d ry n a W aw elu).
w. 5 7 Ledirie trzykroćpogrzebn e spiże zc iry c za ły - m ow a o trzech w y strzałac h
a rm a tn ic h , k tó re o d d a ła ze w szy stk ich sw oich dział p o lsk a a rty le ria : pierw szy, gdy
k o n d u k t żało b n y w y ru szy ł z Woli: d ru g i, gdy d o ta rł do ro g atk i: trzeci, gdy w jechał
do m ia sta .
spiże - tu: arm aty .
O BJA ŚN IEN IA d.» s. 70 / ? 5 - 7 л » W iersze \ 1 \ w. 4 1 -1 3 3
273
w. 5 9 od pła szc zy zn y Woli - por. obj. do w. 55.
w. 6 0 czeka na ostatniego potom ka swych króli - książę Józef P o n iato w sk i bvł
b ra ta n k ie m k ró la S ta n isła w a A u g u sta. Na dębow ej tru m n ie spoczyw ającej n a k a ­
ta fa lk u w kościele św. K rzy ża um ieszczony był. 11 wezgłow ia, h erb ro d zin n y P o n ia ­
to w sk ich (C iołek: „w ół czerw o n y wr polu sre b rn y m ” ) z m itrą książęcą, a całą tr u m ­
nę p rz y k ry to p u rp u ro w y m p łaszczem k ró la S tan isław a A ugusta.
w\ 6 2 -6 4 - alu zja do w ojn y 1 8 0 9 r.. w7 w yniku której do K sięstw a p rz y łą c z o n a
zo stała G alicja z K rak o w em : por. obj. do I, w. 6 1 -6 4 . 6 5 -7 2 , a zw łaszcza 68.
w'. 6 5 -6 6 - alu zja do ro k u 1 7 94. kiedy to książę Józef k ierow ał p raw o sk rzy d ło w ym o d cin k iem o b ro n y W arszaw y (Bielany. M ary m o n t i P o w ązk i), od 13 VII o b le­
ganej p rzez w o jsk a p ru sk ie i rosyjskie, oraz do b itw y po d R aszynem , ro zegranej
19 IV 1 8 0 9 r.
w'. 6 7 on na łonie twym wskrzesił narodowe roty - m ow a o tw o rzen iu w ojska
w' d e p a rta m e n c ie w a rsza w sk im (późniejsza I D yw izja), czym książę Józef zajął się
w g ru d n iu 1 8 0 6 r., od I 1 8 0 7 r. zajm u jący sta n o w isk o d y re k to ra w ojny wr K om isji
R ządzącej W arszaw skiej.
w. 81 Skoro w nurtach Elstery drogie zgasło życie - w ielo k ro tn ie ra n n y w b i­
tw ie n a ro d ó w p o d L ip sk iem , książę Józef u to n ą ł (19 X 18 1 3 ) w w ezb ran y ch n u r ­
ta c h E lstery, o sła n ia ją c co fającą się arm ię fra n c u sk ą .
w. 8 9 Feba - tj. A pollona. o p ie k u n a M uz, poezji i m u zy k i, czczonego rów nież
ja k o b ó g S ło ń ca i św iatła.
w. 9 8 Walecznego Bleszarna - chodzi o k a p ita n a sz ta b u , H ip o lita B lescham ps,
k tó ry rzu cił się w n u r t E lstery, by ratow rać sw ego w odza; рог. K. K ołaczkow ski,
Wspomnienia jen era ła . Kraków- 18 9 9 . ks. 2. s. 98:
Z acny Blescham ps iltu na ratu n ek śpieszy. W lszlachetnym zapale rzuca się wl rzekę
ilporyw a księcia. W idziano, jak obejm ując wpół. slarał się unosić głowę księcia nad po­
w ierzchnią wody [...]. Z nikli obaj na zawsze w ln u rtach zdradliw ej rzeki!
w. 1 1 6 dostatki - tu: w y sta rcz ająca, d o sta te c z n a ilość.
w\ 1 2 5 Ty co rządząc Północą w tow arzystw ie S ław y - a p o stro fa sk ie ro w an a
do A le k sa n d ra I. w ład cy Rosji.
wr. 1 27 co zaw iesiw szy zem stę na P aryża ivale - A lek san d er I, fa k ty czn y d o ­
w ódca sp rzy m ierzo n y ch . wrb rew n acisk o m A ustrii. Anglii i p rzed e w szystkim P ru s,
p rzefo rso w ał ugodę z cesarzem w F o n ta in e b le a u , k tó ra pozw oliła zach o w ać N a p o ­
leonow i m .in . ty tu ł cesarsk i i o trzy m ać wr dożyw otnie u ży tk o w an ie w yspę E lb ę oraz
2 0 0 0 0 0 0 franków ' rocznie: m ógł ta k ż e z a trzy m ać przy sobie 4 0 0 lu d zi ze swojej
gw ard ii, a jego m atce i b racio m w yznaczono pensje. Rów nież pokój p o d p isa n y w P a ­
ry żu (3 0 V 1 8 1 4 ) był dla p o k o n an ej F ra n cji korzystny, bow iem zach o w ała ona
gran ice z ro k u 1 7 9 2 . a za te m u d ało się częściow o zatrz y m a ć ziem ie zd o b y te p o d ­
czas w ojen rew o lu cy jn y ch .
w. 1 3 4 Upadł gmach - alu zja do rozbiorów i zn ik n ięcia Polski z m a p y E uropy.
w7. 1 3 5 A lcyd Franków - ch o dzi o N ap o leo n a I.
274
K O M EN TARZU
XX. Anakreontyk [II]
T vtul: - a n a k re o n tv k ten (por. obj. do X tv t.). w y ch w ala ją cy u roki życia, w eso­
łych p rz y jacielsk ich b iesia d , sm a k i k olor w ina czy sz a m p a n a w y p ełn iająceg o k ie ­
liszki (w ątk i to c h a ra k te ry sty c z n e dla całej tw órczości a n a k re o n ty c z n e j). m ógł być
n a p is a n y z m y ślą o w o ln o m u larsk iej ag ap e - uczcie kończącej ry tu a ln e zeb ran ie.
Na ta k ą p ro w en ien cję u tw o ru w skazyw ać m ogą o d w o łan ia do p ew n y ch sy m b o licz­
nych o b rzęd ó w w o ln o m u larsk ieg o sp o tk a n ia .
w. 17 Bracia - a p o s tro fa do b raci m oże być o d c z y ta n a ja k o w ezw anie do woln om ularzy . W języ k u w o ln o m u la rsk im pojęcia ..b r a t” . ..b ra c ia " o zn acz ały w sp ó ł­
członk ó w loży. czyli w o ln o m u larzy . i były sy m bolem jednej z w ażniejszych zasad
m aso n erii, tj. z a s a d y rów n o ści.
w. 2 2 staniem y u Styksu lodzi - tj. u m rzem y (por. obj. do XII. w. 2 7 ). M otyw
u pływ ająceg o czasu c h a ra k te ry sty c z n y był dla tw órczości an ak reo n ty czn ej. ale i w ol­
n o m u larsk iej: zob. T ad eu sz W olański. P rzy zamknięciu loży. w. 1 -1 0 (cyt. [za:]
W ich ro w sk a . Antologia, s. 122):
Czas ucieka szybkim lotem,
któż go w strzym a, b racia mili?
M ularz w inien myśleć o tym.
jak korzystać, z każdej chwili.
Szczęsny w biegu życia swego,
kto dziel d o brych tylko liczy!
U tw orzone d lań jednego
w szystkie życia są słodyczy.
A gdy chw ila snu nadchodzi,
pokój serca ją osłodzi.
w. 2 5 -2 8 - k ażd e ry tu aln e sp o tk an ie w o lnom ularzy kończyło się zaw iązaniem
łań cu ch a sy m b o lizu jąceg o jedność w szystkich m asonów n a świecie. B racia staw ali
w kręgu, p o d ając sobie dłonie. W poezji w olnom ularskiej w yodrębnia się naw et osobny
cykl utw orów pośw ięconych ta k tw orzeniu się tego kręgu, jak i kryjący m się za nim
ideom , a pieśni czy recy tacje tow arzyszące ow em u ry tu a ln e m u fragm entow i sp o tk a ­
nia nazy w an o łań cu ch o w y m i. P o dobnie w yglądało zakończenie w ry tu aln ej, a więc
odbyw ającej się w edług ścisłych przepisów w olnom ularskich. loży bankietow ej, uśw iet­
niającej jak ieś w ażne w y d arzen ie. W ówczas ostatnie ..zdrow ie” , o sta tn i to ast (tzw.
o statn i w y strzał) b ra c ia w znosili w kręgu. N ajw yraźniej do tego sym bolicznego z a ­
kończenia w o ln o m u larsk iej biesiady odnosi się o sta tn ia zw ro tk a w iersza T ym ow skie­
go. Por. Śpiew do węzła BB. [Braci]. w. 2 1 -2 4 (cyt. [za:] W ichrow ska, Antologia.
s. 1 2 8 ) :
Wolni od św iatow ych Miiutków.
co je sm u tek z pychą budzi,
połączm y dłonie i wolę
na w ystrzały już ostatnie.
O BJA ŚN IEN IA do s. 7 8 / 7 <> » Wior.v/c X .\ iv iu l - XXI w. 2 (>
275
XXI. Kupido sanną
w. 13 N ajada - N ajad v to nim fv. b o g in k i źródeł, jezior i rzek. P rz e d sta w ia n o je
jako m łode dziew częta, zazw yczaj z obnażonym i rękom a i nogam i, z w ieńcem z trzci­
ny na sk ro n ia c h i ro zp u szc zo n y m i w łosam i, w sp ierające się n a naczy n iu , z którego
w7v płvw a w o d a. Bvłv u o so b ien iem w szystkiego, co w p rzy ro d z ie p ięk n e i m iłe.
w 1 7 -2 2 - p o r .'O NM et. 1 0 .7 0 9 . 7 1 7 -7 1 8 : M ikołaj Sęp SZA R ZY Ń SK I. [11.]
Pieśń. wr. 1-4 (s. 6 1 ):
Z aprzęż nie tygry. nie lwice. C yprydo.
w złoty wóz - parę białych niech K upido
gołębi lecem jed w ab n y m pożenie
przez ch m u rn e cienie.
Por. też MORSZTYN, Summarius wierszów. 222. ..P otrzeba z K upidvnem r . w7. 11-12
(s. 2 8 9 -2 9 0 ):
a sztuczne dziecko <srogiej> czarow nice,
zaprzągszy lotne wlwóz dwie gołębice [...].
w:. 17 bożek miłości - mowra o E rosie-K upidviiie.
wr. 2 2 am brozyją - a m b ro z ja to p o k a rm o lim p ijsk ich bogów zap ew n ia ją cy n ie ­
śm ierteln o ść.
w. 23 nieszczęsny Adonie - Adon był pięk n y m m łodzieńcem , zro d zo n y m z k a ­
zirodczej m iłości K in y ra sa , k ró la C y p ru , i jego córki M yrry, u k o c h a n y m Afrodyty.
Z ginął n a p o lo w an iu , ro z sz a rp a n y przez dzika, w k tó reg o p rzem ien ić się m iał z a ­
zd ro sn y o w d zięk i b o g in i Ares: por. ON.Met. 1 0 ,5 0 3 -5 5 9 . 7 0 8 -7 3 9 .
w. 2 5 -3 8 - opis sa ń K u p id y n a n aw iązu je do litera ck ieg o g a tu n k u ek fra z ( 'o p i­
s ó w ), k tó ry p o jaw ił się w* lite ra tu rz e europejskiej już w ep o sach H o m era (por. opis
p u c h a r u N e sto ra - II. 1 1 .6 3 2 n n .; p a ła c u A lkinoosa z p rzy leg ły m sa d em - Od.
7 .8 I n n .: sp rząc zk i O d y seu sza - Od. 1 9 .2 2 5 n n .: zw łaszcza je d n a k sceny na tarczy
A chillesa - II. 1 8 ,4 6 7 n n .). a p o tem stał się niem al locus communis poezji h ero icz­
nej. trag ed ii, sielan k i, e p ig ra m a tu , listów- itp. Z aró w n o m yśliciele greccy, ja k i rz y m ­
scy o p o w iad ali się za k o n c e p c ją „m alo w an ia słowem**: por. H O R .,4/s 3 6 1 : ,.ut pictu ra poesis": LUCIAlN .Imag. 8: „za najlepszego m a la rz a u zn aliśm y H o m era Por.
ta k ż e R. P o p o w sk i, [w stęp do:] F ilo stra t Starszy. Obrazy, o p rać. R. P opow ski. W ar­
szaw a 2 0 0 4 . s. 3 2 -4 1 .
w. 2 5 bożek kulaw y - mow:a o H efajsto sie-W u lk an ie (por. obj. do IX. w\ 8).
Gdy Z eus ro zg n iew an y n a H erę zaw iesił ją w p o w ietrzu z kow-adłam i u nóg. syn
m iał ru szy ć m atce n a p o m o c. W ówczas Z eus złap ał go za nogę i cisnął z n ieb a na
w yspę L em n o s: od tego czasu H efajstos był kulaw y.
w. 2 8 w etn ejskiej... j a s k in i- w jask in i pod w u lk an em E tn a . n a Sycylii. M iała
się w nim znajdow ać k u ź n ia W iilkana.
w. 2 9 Lwa nemejskiego - straszliw y syn O rtro sa. a w n u k T yfona. sio strą jego
był S fin k s z Teb. B ogini Fiera u m ieściła go w o kolicach N em ei (d o lin a i m iejsco­
wość w A rgolidzie n a P elo p o n ezie), gdzie pustoszył k raj. P ierw szą p ra c ą H erak lesa
‘2 76
R'OM HNTAU/.K
bvlo w łaśn ie zab icie lw a nem ejsk iego: sk o ra śc iąg n ięta z lwa. której nie im ał się an i
m iecz, an i ogień, sta ła się o d tą d o k ry ciem H erak lesa.
w. 3 4 na stali z Lemnos oparte b yły - L em nos, je d n a z n ajw ięk szy ch w ysp na
M orzu E g ejsk im , u w ejścia n a H ellesp o n t. W łaśnie na L em nos sp a d ł H efajsto s s tr ą ­
cony przez Z eu sa i założył tu ku źn ię w k raterz e w u lk an u M osvchlos. góry we w sch o d ­
niej części w yspy (był p rzecież tak że bogiem m etali i m e ta lu rg ii). L em n o s słynęła
w sta ro ż y tn o śc i z p ro d u k c ji stali.
w. 4 6 na mięsopust - n a o sta tn ie d ni z a p u stn e p rzed w ielkim p o ste m . D aw niej
o b ch o d zo n o je b a rd z o h u czn ie z ta ń c a m i, n a za b a w a c h i m a s k a ra d a c h ,
w. 6 6 Marsa dziecko - tj. K u p id y n .
w. 71 Boreja silą - siła B oreasza. w ia tru północnego, ostrego i ch ło d n eg o .
XXII. Pieśń do Wilanowa
15 VIII 1 8 1 5 r. T y m ow ski p rzesłał S tanisław ow i K ostce P o to ck iem u - ów czes­
nem u w łaścicielow i W ilanow a, sw ojem u byłem u szefow i z R z ąd u K sięstw a W ar­
szaw sk ieg o - list. do k tó reg o d ołączył tłu m aczen ie dziew ięciu ód H o raceg o oraz
Pieśń do ih lano tra. a za te m Pieśń m u siała p o w stać nie później niż w sie rp n iu teęo
roku: por. TY M O W SK I. L isty (s. 3 4 -3 5 ).
w. 9 -1 2 - ch o d zi o Ja n a III S obieskiego. W ilanów został z a k u p io n y w 167 7 r.
p rzez J a n a III S ob iesk ieg o i n azy w a n y był w ów czas M ilanow em , później zaś Villa
N oya, w k o ń cu sp o lszczo n y do form y W ilanów . Król Ja n III S obieski, d zięk i a rc h i­
tek to w i A g ostino L o ccicin u , p rz e b u d o w a ł d aw n y dw ór i zm ienił go we w sp a n ia łą
rezyden cję, w k tó rej zm arł w 1 6 9 6 r. Po jego śm ierci p rz ech o d ziła w ręce kolejno
L u b o m irsk ich , S ien iaw sk ich , C z artoryskich, w reszcie na dłużej P o tockich, a w końcu
B ran ick ich .
w. 10 z Potockich dzielił n a d d z ia d y - T ym ow ski m a na m yśli p rzo d k ó w S ta n isła ­
w a K ostki P otockiego, w łaściciela W ilanow a. w alczących w raz z h e tm a n e m S obie­
skim . p o tem k rólem Jan em III. z T ataram i, kozaczyzną czy T urk am i: in.in. F eliksa
( I 1702). p rad ziad k a S tanisław a Kostki: b rata F e lik sa -A n d rz e ja P otockiego ( f 1691).
w ojew ody kijow skiego i krak o w skiego, później k asztelan a krakow skiego, h e tm a n a
polnego k o ronnego: a tak że syna tego ostatniego - S tanisław a (zob. niżej).
w. 1 5 -2 0 - ch o d zi o S ta n isła w a P otockiego (1 6 5 9 -1 6 8 3 ). sta ro stę h alick ieg o
i kolo m y jsk ieg o . ro tm is trz a i p u łk o w n ik a jazdy. Był n a jsta rsz y m sy n em A ndrzeja
P otock ieg o , w ojew ody k ijo w skiego, i A nny z R ysińskich. W w y p raw ie w iedeńskiej
A ndrzej nie b ra ł u d z ia łu . Ja n III pow ierzył m u obro n ę k ra ju od p o łu d n ia i p o łu ­
dniow eg o w sch o d u . Pod W iedeń ruszył n a to m ia st jego syn. S tanisław , n a czele w ła ­
snej c h o rąg w i, k tó ra zo stała zaliczo n a do p u łk u jazd y ojca. Z g in ął 12 IX 168 3 r.
p o d czas p ró b n ej szarży n a pozycje tu reck ie, której celem było sp ra w d z e n ie , czy
teren n a d a je się do d ecy d u jąceg o u d erzen ia jazdy polskiej. W tym pierw szym „ p ró b ­
n y m ” a ta k u w ziął rów nież u d ział stryj S tan isław a , a p ra d z ia d e k S ta n isła w a K ostki
P otock ieg o . F eliks. W edług legendy rodzinnej S tan isław m iał zginąć, ru sz a ją c na
r a tu n e k sw em u stryjow i.
w. 21 Choć duma Raknz zapom ni - sens: choć p y ch a A ustrii zap o m n i,
w. 2 3 -2 4 zgon syna i ojca dzieła / p o d a d zą wiekom potom n i - ch o d zi o S ta n i­
sław a i A n d rzeja P o to ck ich h e rb u P ilaw a.
O BJA ŚN IEN IA (lo >. 7 4 -8 2 / » 2 -8 3 » W iersze XXI w. 2 9 - XXIII w. 33
277
w. 2 6 p o zgasłym Sobieskich domu - Jan III S obieski m iał trzech synów : J a k u ­
b a L u d w ik a ( 1 6 6 7 -1 7 3 7 ). A lek san d ra B e n ed y k ta (1 6 7 7 -1 7 1 4 ) oraz K o n sta n teg o
W ład y sław a (1 6 8 0 -1 7 2 6 ). Z nich ty lk o J a k u b m iał syna J a n a (1 6 9 9 -1 7 0 0 ). ale
z m arł on w niem ow lęctw ie.
w. 2 8 znam ienity ród d z ie d z ic z y - W ilanów przeszedł w ręce P otockich w 1799 r.,
k ied y to w n io sła go w p o sag u S tan isław o w i K ostce P o to ck iem u jego żo n a A lek san ­
d ra z L u b o m irsk ic h . R ezydencję, po śm ierci Ja n a III S obieskiego, odziedziczyli jego
synow ie. N ajm ło d szy z n ich. K o nstanty, sp rzed a ł ją w 1720 r. E lżbiecie S ieniaw skiej. h etm an o w ej w ielkiej k o ro n n ej. W 1729 r. dziedziczką d ó b r zo stała có rk a Sieniaw sk iej. M aria Z o fia D enhoffow a. późniejsza m ałżo n k a ks. A ugusta C z a rto ry ­
skiego. K o lejną w łaścicielk ą W ilanow a zo stała Izabela L u b o m irsk a . żo n a m a rsz a łk a
w ielkiego k o ro n n eg o , a później jej c ó rk a A lek san d ra .
w. 3 5 dawniej zwycięska i zbrojna - aluzja do m ilitarn y ch sukcesów k ró la-ry cerza Ja n a III Sobieskiego.
w. 3 6 d ziś przyja zn a oświecenia - chodzi zarów no o d ziałaln o ść k u ltu ra ln ą
i n a u k o w ą S tan isław a K ostki P o tockiego, jak i o kierow anie przez niego (od 181 5 r.)
M in isterstw em W yznań R eligijnych i O św iecenia P ublicznego.
XXIII. Wiersz wldzień imienin, 21 Grudnia 1815
A d resatem w iersza był T om asz A dam O strow ski (1 7 3 5 -1 8 1 7 ). k a p ita n g w ar­
dii n a dw o rze A u g u sta III. od 1 7 7 7 r. k a sz te la n czerski, w 1791 m ia n o w a n y p o d ­
sk a rb im n a d w o rn y m k o ro n n y m . Nie p rz y stą p ił do k o n fed eracji targo w ickiej i nie
złożył p rzy sięg i n a w iern o ść K atarzy n ie II. co kosztow ało go u tra tę tego u rzęd u .
Wr ro k u 1 8 0 6 sta n ą ł n a czele G łów nej Izby O b rach u n k o w ej. 6 XII 1811 r. został
p rezesem Izby S en atu i u rz ą d ten p iasto w ał rów nież w czasach K rólestw a P o lsk ie­
go: od 1 8 1 0 r. se n a to r w ojew oda.
T ytuł: - 21 XII to dzień im ienia T om asza: tu: T om asza O strow skiego.
M otto: Odi profanim i ridgiis et arceo - HOR.Carm. 3,3 .1 (N ienaw idzę n ie ­
o k rzesa n eg o tłu m u i trz y m a m się odeń z d alek a): to sam o m o tto p o p rz e d z a u tw ó r
X X X V III."
w. 9 z helikońskiej zgrai - H elikon, góry w p łn .-z a c h . Beocji. ze św ią ty n ią Apollona i g ajem p o św ięconym M uzom : tu: ironiczne określenie p an eg irv stó w w a lc z ą ­
cych o w zględy m ożnych.
w. 2 1 -2 -ł - Por. KRA SICK I. Do króla. w. 3 -4 (s. 3 0 1 ):
S atyra praw dę mówi. względów się w vrzeka.
wielbi urząd, czci króla, lecz sądzi człowieka.
w. 25 zacn y Senatorze - a p o stro fa do O strow skiego.
w. 33 .\ią syn y Tiroje , dla ojczyzny lube - T om asz O strow ski m iał sześciu sy ­
nów: A ntoniego ( 1 7 8 2 -1 8 4 5 ). F ra n c isz k a (1 7 8 3 -1 8 4 8 ). W ładysław a (1 7 9 0 -1 8 6 9 ).
A tanazeg o ( 1 7 9 1 -1 8 6 6 ). T ad eu sza ( 1 7 9 2 -1 8 4 2 ) i Józefa (1 7 8 5 -1 7 9 9 ). k tó ry zm arł
w dzieciń stw ie. W 1 8 1 5 r. zn an i już byli ze swej działaln o ści politycznej A ntoni
i W ład y sław . Pierw szy, o c h o tn ik w p o w s ta n iu k o ściu szk o w sk im , w 1 8 0 9 r. b rał
278
K O M EN TA RZE
ud ział w b itw ie p o d R aszy n em , posłow ał n a sejm w la ta c h 1 8 09. 1811 i 1812 r..
był w y so k im u rz ę d n ik ie m w K sięstw ie W arszaw skim : w ro k u 1813 opuścił w raz
z w ojsk iem K sięstw o i p o d L ip sk iem m iał być św ia d k iem śm ierci księcia Józefa:
d w u k ro tn ie u czestn iczy ł w d eleg acjach w ysłanych na sp o tk a n ie z A lek san d re m I
(III 1 8 1 4 . VIII 1 8 1 5 ). W ładysław , u czestn ik w ojny 1 8 0 9 r.. o trzy m ał o rd e r lirtu ti
M ilitari za u d z ia ł w bitw ie p o d R aszynem i w k a m p a n ii 1812 r.: desy g n o w an y przez
g e n e ra ła D ąbrow skiego., m iał w d n ia c h 1 4 -2 8 VIII 1 8 1 4 r. ro zm aw iać w P e te rs b u r­
gu z cesarzem A lek san d re m I o losach k ra ju i w o jsk a polskiego. T ym ow ski z trz e ­
m a z nich (W ład y sław em . A tan azy m i T ad eu szem ) uczył się w w arsza w sk im C olle­
gium N o b iliu m .
XXIV. iYlarzenia
T ytuł: - w iersz jest p rz e k ła d e m Die Ideale F ry d e ry k a S ch illera (1 7 5 9 -1 8 0 5 ).
l.tw ó r p o w sta ł w ro k u 17 9 5 . kied y S chiller stw orzył sw oje w y b itn e dzieła, w o k re ­
sie. k tó ry n az y w a n y jest dziś w lite ra tu rz e niem ieckiej o k resem k lasy k i w eim ar­
skiej (W eim are r K lassik ). W ówczas p o w sta ło w iele liryków , słynne b a lla d y (Ręka­
wiczka. Graj Habsburg. Pierścień Polikratesa. Żurawie Ibikusa. Pieśń o dzwonie).
d r a m a ty h isto ry c z n e (Obóz Walie ust eina. 1800: Maria Stuart. 1 801: D ziewica
Orleańska. 1802: Wilhelm Tell, 1804: n ied o k o ń czo n y Demetrius. 1 8 0 5 ). T łu m a ­
czenie Die Ideale T ym ow skiego n ależy do p ierw szych p o lskich d ru k o w a n y c h p rz e ­
k ład ó w n iem ieck ieg o p o ety (zob. też XXX. Oda do Radości). W rym sa m y m czasie
w ..P a m ię tn ik u L w o w sk im ’* (1 8 1 6 . t. 2. s. 1 7 2 -1 7 5 ) pojaw ił się p rz e k ła d Ideałów
a u to rs tw a in n eg o p o e ty Ja n a N ep o m u cen a K am iń sk ie g o . Ja k o pierw szy u tw ó r ten
p rz e tłu m a c z y ł w ro k u 1 8 0 9 F ra n ciszek W ężyk (jed n ak tłu m aczen ie to. p o d o b n ie
ja k n a p is a n a w ted y Godność niewiast, u k a z a ło się d o p iero w ro k u 1887. w p o ­
śm ie rtn y m w y d a n iu u tw o ró w p o ety).
w. 1 1 myślne tw ory - w y tw ory m yśli.
w. 17 Jak w śród pragnących obramień - sens: o b ejm u jąc p ra g n ą c y m i ra m io ­
n am i.
w. 1 8 -2 0 - p rz y p o m n ie n ie m itu o P igm alionie. k ró lu C y p ru i sły n n y m rz e ź b ia ­
rzu. k tó ry zak o ch a ł się w w yrzeźbionym przez siebie w kości słoniowej p osągu dziew ­
czyny. A fro d y ta n a jego p ro śb ę tch n ęła w p o sąg życie, dzięk i czem u P ig m alio n m ógł
p o ślu b ić k o b ietę, k tó rą n azw a ł G alateą: por. OY.Met. 1 0 .2 4 3 -2 9 7 .
XXV. Do przyjaciół
w. 3 -4 naszego celem oklasku - / przy ja źń . co życia słodyczą - w ersy te m ogą
naw iązy w ać do sy m b o lik i w o ln o m u larsk ieg o o b rzęd u , w k tó ry m ..o k la s k ” pełni nie
tylko fu n k cje a p ro b a ty w n e . ale rów nież ry tu a ln e . Isto tn e zn aczen ie m iała tu liczba
u d e rz e ń (w loży u czniow skiej - 3 u d erzen ia, w czeladniczej - 5. w m istrzow skiej 7). a ta k ż e przerw y, p au zy m iędzy k laśn ię ciam i tw o rzące określo n y ry tm . M otyw
„o k la sk u był często w y k o rzy stan y w poezji lóż: por. Józef B rykczyński. K an tata .
którą bracia śpiew ali i recytowali podczas loży bankietowej . odbyw anej z pow odu
zaprow adzenia ir św iątyn i prac irolnomularskich portretu Najjaśniejszego Alek­
sandra I w / S/ 9 /•.. w. 7 -8 (cyt. [za:] W ichrow ska. Antologia, s. 109):
O BJA ŚN IEN IA do s. 8 3 -8 7 / 8 7 » W iersz,- W i l l ц. 3 3 - XXVI
279
Trzykroć trzy k ro tn ie w zniesiony
oklask brzm ieć będzie dla b [rata ].
Por. T om asz Z an . Wiersz deklam owany na obrzędowych pracach lóż Prowincji
Litewskiej w dzień obchodu uroczystości Świętego Jana , w. 6 9 -7 2 (cyt. [za:] Wi­
ch ro w sk a. Antologia, s. 3 6):
Bracia pierw szego św iatła, razem się złączym y
i życzeń m oich w yraz oklaskiem stw ierdzim y:
niechaj w m u larzach znajdzie przez n aszą życzliwość
Bóg praw ą cześć, kraj w sparcie, a ludzie szczęśliwość.
Por. K azim ierz B ro d ziń sk i. Wiersz obrzędow y w Święto Imienia N a jw sp a n ia lsze ­
go] i N [a j czcigodniejsze go] B [rata], Ludw ika Osińskiego . M istrza K a te d ry ...,
w. 1 1 5 -1 1 6 (cyt. [za:] W ichrow ska. Antologia, s. 7 1 ):
U derz w dłoń. przew ielebny! Niech oznaki święte
tłum aczą serca czuciem ku niem u przejęte.
(oklaski 3 + 3)
w. 9 -1 2 - p rzy w o łan ie H oracego p o d to p o lą z p u c h a re m w ręku w p ro w ad za do
u tw o ru n astró j b eztro sk iej zabaw y, ale jed n o cześn ie jest n aw iąza n ie m do ideałów
głoszo n y ch p rzez rzy m sk ieg o poetę: k u ltu p rzy jaźn i, p o p rz e sta n ia n a m ały m , le k ­
kiego tra k to w a n ia życia itd . T ym ow ski przyw ołuje je d n ą z pieśni H oracego, w k tó ­
rej p o e ta zach ę ca p rzy jaciela do w iększej stałości, z ach o w an ia rów now agi um ysłu
i k o n se k w en cji w p o stę p o w an iu , rad zi, by nie b ra ć życia zb y t pow ażnie: por. H O R .
Carm. 2 .3 .9 -1 0 . 1 3 -1 4 (p rz e k ła d K. T ym ow ski):
Gdzie biała topol i jodła
cień gościnny mile łączy
[...]
każ nosić wino i wonie.
kw iat różv krótki, lecz miły.
w. 15 połączm y pracę z honorem - w słow niku w o ln o m u larsk im pojęcie p racy
m iało o d rę b n e znaczen ie: p ra c ą n a z w a li w ięc w o ln o m u larze w yk o n an ie czy w y k o ­
n y w an ie p ew n y ch czynności ściśle ok reślo n y ch ry tu ałem . M ogło nim być n p. r y tu ­
aln e - a w ięc w n a k a z a n y o b rząd k iem sposób - w zniesienie kielich a czy, ja k w olą
n a z w a ć to m aso n i. ..w ystrzelenie z a r m a tv r . Być m oże w łaśnie ta k ą p racę m iał n a
m yśli T ym ow ski.
XXVI. Pieśń do zgody
W iersz u k azał się d ru k iem w 1817 r. M otyw y zam ian y broni na pługi, idea zgody,
w spóln eg o d z ia ła n ia ró żn y ch stanów d la w spólnego d o b ra w pisują się w trad y cję
h o ra c ja ń sk ą . a jed n o cześn ie w ów czesną rzeczyw istość p ow ojenną, p o n ap o leo ń sk ą.
280
K O M EN TA RZE
już a le k sa n d ro w sk ą , w któ rej po raz kolejny pod jęto pró b ę ochrony, w now ym u k ła ­
dzie p o lity czn y m , p olskiej p ań stw o w o ści. W arto dodać, że był to rów nież m om ent,
gdy a u to r w iersza zd ecy d o w ał się. po pew nych w ah an iac h , p o n o w n ie p o d jąć służbę
p u b lic z n ą w now ej ju ż rzeczy w istości politycznej.
w. 5 -7 - n a w ią z a n ie do m o tv w u C v n cv n ata: por. obj. do Ila. w. 20: por. też
X XVII. w. 1 3 -1 6 .
w. 2 2 -2 -ł - w w ersac h ty ch p o jaw ia się w yraźne ro zró ż n ie n ie dzieł i cn ó t ry cer­
skich. k tó re h o n o ro w an e są w ień cem zw ycięskim - lau ro w y m od c n ó t i d o k o n ań
o b y w atelsk ich w ień czo n y ch liśćm i bluszczow ym i. Z a m ia n a lub ro zró żn ien ie rangi
i roli w ień ca lau ro w eg o od blu szczow ego jest częstym m otyw em poezji naszego a u ­
tora: por. XXIX. w. 6 4 . 126: XX. w. 3 1 -3 2 : XXVIII. w. 1 2 9 -1 3 0 (o b lu sz czu także:
X X III, w. 2 9 -3 2 : XX V II 3 7 -3 8 : o w aw rzynie: XXVI. w. 3 ).
w. 2 2 rycerska laura - w ieniec laurow y, w aw rzynow y: jego liście (g ałązk i) były
u sta ro ż y tn y c h G rek ó w i R z y m ian sym bolem i n a g ro d ą zw ycięstw a. Ten sam m o ­
tyw por. X X V II, w. 3 3 -3 4 .
w. 2 4 liście bluszczowe - liście b luszczu (Mederà helix) były sy m b o lem i n a g ro ­
d ą za sk ro m n iejsze, choć ró w n ie zaszczytne, o byw atelskie. ..dom ow e z a słu g i” , z n a ­
m ien n e dla czasów p o k o ju : por. X V II, w. 3 7 -3 8 .
XXVII. Pieśń
w. 9 Szalona Ajaksów duma - chodzi o A jasa M ałego, sy n a O jleusa. i A jasa
W ielkiego, sy n a T elam o n a, h ero sów w alczących przeciw Troi: obaj c h a ra k te ry z o ­
w ali się sz alo n ą ż ą d z ą w alk i.
w. 10 na oręż przeku ła p łu gi - por. obj. do Ila. w. 20.
w. 1 1 -1 2 szczęście niósł spokojny Numa / / nam j e darow ał drugi - por. obj. do
XVIII. w. 2.
w. 4 6 szum i z wiosny - tj. z w io s n ą : w y ra ż e n ie p rz v im k o w e m a ją c e z n a c z e n ie
p rz y s łó w k a .
w. 63 Kazim ierzów i S o lo n ó w - to aluzja do K azim ierza W ielkiego (1 3 1 0 -1 3 7 0 ).
sym bo lu P o lsk i rozw ijającej się. zam ożnej i wolnej od w ojen: oraz S olona (ok. 6 3 5
- ok. 5 6 0 p .n .e .). ateń sk ieg o m ęża sta n u , a u to ra reform u staw o d aw czy ch i p o li­
tyczny ch . poety, k tó reg o w y m ien ian o po śró d siedm iu m ęd rcó w g reck ich .
w. 7 4 3 pełnego obfitość rogu - alu zja do rogu obfitości, u ła m a n e g o rogu kozy
A m altei, n a p ełn iające g o się sta le p ło d a m i ziem i. Był on a try b u te m P lu to sa i D io n i­
zosa. p a tro n ó w b o g actw a i p ło d n o ści ziem i.
w. 101 Pallada - m ow a o P allas A tenie, której p rzy d o m ek (w yw odzący się od
w yw ijan ia w łó czn ią), w sk azy w ał na w ojenną dom enę bogini i p o tw ierd zał jej w o­
jow niczy c h a ra k te r.
XXVIII. Do Ludwika Osińskiego
Tytuł: - L ud w ik O siński (1 7 7 5 -1 8 3 8 ). poeta, tłu m acz, k ry ty k i h isto ry k lite ra ­
tury. jed en z n a jw y b itn iejszy c h p rzed staw icieli klasy cy zm u p o stan isław o w sk ieg o .
od 181 4 r. był d y re k to re m T eatru N arodow ego.
O BJA ŚNIEN IA do s. 8 7 -а ч / 9 3 -0-t » W ierszo X XVI - \ \ V ili w. 4 l
281
M otto: Polonae [w laśc. Rornanae] fidicen Muscie [w łaśc. lyrae], qaod spiro et
placeo (siplacco), tuiun est - p a r a f ra z a pieśni H o raceg o skierow anej do M uzy t r a ­
gedii. M elpom eny, w p o d z ię k o w a n iu za talen t: por. H O R . Carm. 4 .3 .2 3 -2 4 (..tw ór­
ca rzy m sk iej [tli: p o lskiej] liry [tu M uzy] [ ...] . że żyję i że p ieśn ia m i słynę, o ile
słynę, to b ą sław ny jeste m *; p rz e k ła d S. G ołębiow ski).
w. 2 polskiej Melpomenie m iły - alu zja do d ra m a to p isa rsk ie j tw órczości O siń ­
skiego (zob. niżej, p rzy p . do w. 6 ).
w. 6 C zy gdzie narodowa scena - a lu zja do d ra m a to p isa rsk ie j d ziałaln o ści p rz e ­
kładow ej O sińskiego. O g ro m n ą sław ę p rzyniosły m u w y sta w ian e n a d e sk a c h sceny
n a ro d o w e j tłu m a c z e n ia A lzy rv (Alzire. 1 7 3 6 ) V oltaire a (1 4 XII 1 8 0 0 ). Cyda
(10 V 1 8 0 1 ). H oracjuszy (Horace, 1 640: 5 XII 1 8 0 2 ) i Cynny (8 IV 1 8 0 8 ) C orneille a; por. obj. do VIII. w. 13 6 . P rz e k ła d y te uchodziły za w zorcow e. Być m oże
T ym ow ski m iał rów nież n a m yśli jego d ziałaln o ść jak o d y re k to ra T e a tru N a ro d o ­
wego: sta n o w isk o to o b jął po sw ym teściu. W ojciechu B ogusław skim .
w. 7 c zy na skroni Demostena - alu z ja do o ra to rs k ic h ta le n tó w O sińskiego.
D em osten es (3 8 4 -3 2 2 p .n .e .) był n asły n n ie jszy m m ów cą g reckim , w s p an iały m sty ­
listą i reto rem . U w ażan o go za n ajw y b itn iejsze g o p rzed staw ic ie la tzw. stylu w znio­
słego.
w. 8 czy-li w Pindarowym niebie? - m ow a o tw órczości lirycznej O sińskiego,
a u to r a ód. P in d a r (5 1 8 -4 4 6 p .n .e .) to p o eta liryczny, m istrz greckiej liryki c h ó ra l­
nej. cieszący się u w sp ó łczesn y ch o g ro m n ą sław ą (kiedy A lek san d er W ielki zdobył
Tebv. oszczędził ty lk o d o m p o ety ). Był a u to re m m .in . ep in ik ió w (p ieśn i na cześć
zw ycięzców n a ig rzy sk ach ), k tó re po d zielo n o n a 4 cykle: O dy olimpijskie. O d y p y tyjskie . O dy nemejskie i O dy istmijskie.
w. 1 8 -4 5 - alu zja do p a trio ty c z n e j tw órczości O sińskiego z czasów K sięstw a.
C hodzić m oże m .in . o w y sta w io n ą (14 1 1 807) w te a trz e , w obecności N apoleona,
Andromedę. Dramę liryczną w Iakcie, czy też o Pieśń na wychód z W arszawy Gwar­
dii Polsko-Cesarskiej (1 8 0 8 ), p rzed e w szystkim je d n a k o Wiersz na p ow rót zw ycię­
skiego wojska 1809 r.
w. 18 Szczęśliwą w ieszcz głosi porę - alu zja do Wiersza na pow rót zwycięskiego
wojska 1S09 r. a u to rstw a O sińskiego. 18 XII 18 0 9 r. zw ycięska a rm ia p o lsk a u ro ­
czyście po w ró ciła do W arszaw y po w ygranej w ojnie: por. obj. do I. w. 6 5 -7 2 . Swój
w iersz O siński czy tał po ra z p ierw szy cztery dni później (22 X II) n a posiedzeniu
K rólew skiego T o w arzy stw a P rzy jació ł N auk.
w. 2 5 ściga zw ycięstwo ścigających s y n ó w - szyk: ściga synów ścigających zw y­
cięstw o.
w. 31 w aw rzyn y z cyprysem łączy - głosząc pochw ałę w ojska polskiego i zw y­
cięstw 1 8 0 9 r.. O siński p rz y p o m in a rów nież o poległych w w alce. C yprysy sy m b o ­
lizują sm u tek , żało b ę i ro zp acz. W R zym ie sadzono cyprysy p rzed dom em z m a rłe ­
go oraz p o w szechnie n a c m e n ta rz a c h : por. też np. H O R . Carm. 2 .1 4 .2 3 -2 4 .
w. 4 l zu ycięzce R aszyna , Sandom ierza . Góry - T ym ow ski w y m ien ia m iejsca
w alk w o jn v l8 0 9 r.: b itw ę p o d R aszynem (1 9 IV). bitw ę o S an d o m ierz, zdobyty
(17 V) p rzez g en erała M ich ała S okolnickiego (znów zresz tą u tra c o n y 18 VI). i pod
G órą K alw arią (2 -3 V ), k tó rej celem strateg iczn y m było zdobycie au striack ieg o
282
K O M EN TA RZE
p rzy c z ó łk a m ostow ego p o d O stró w k iem (n a p rz e c iw k o G óry K alw arii), co o tw ie ra ­
ło drog ę do G alicji: w a ta k u b ra ł ud ział 6 p u łk dow o d zo n y przez p u łk o w n ik a Ja n a
K an teg o Ju lia n a S ieraw sk ieg o ( 1 7 7 7 -1 8 4 9 ) . W Wierszu na p ow rót zwycięskiego
w ojska... O siń sk i w y m ien ia ty lk o bitw ę p o d R aszynem , ale in n i poeci p rzyw oływ ali
zaró w n o w y m ienione przez T ym ow skiego S an d o m ierz oraz G órę K alw arię, jak i G ro ­
chów. Z am o ść czy K raków : por. Ja k sa M arcin k o w sk i. Wisla: K o n sta n ty M ajeranow ski. Wiersz do pułków 2 -go i S-go K [się]stwa Warszawskiego od obywateli miasta
Ifdrszauy.
w. 5 4 - 6 7 - m o w a o M ik o łaju K o p e rn ik u , k tó reg o L u d w ik O siń sk i op iew ał
w Odzie na cześć Kopernika (1 8 0 8 ).
w. 8 8 -9 0 M elpomena . co w o zd o b ie / na naszej stanęła zie m i / szczyci się lau ty
świetnem i - a lu z ja do sy tu acji tra g e d ii w P olsce w pierw szy m 2 0 -leciu w ieku XIX.
Dla w iek u X V III z n a m ie n n a jest d y sp ro p o rc ja m iędzy w ysoką ra n g ą g a tu n k u w w y­
p o w ied ziach teo rety czn y ch i k ry ty czn y ch a jego n ik łą realizacją w p ra k ty c e . D o­
piero z n ad ejściem now ego stu lecia p o jaw iła się o b fita p ro d u k c ja te a tra ln a .
w. 8 8 -9 1 Melpomena
/ . . . / połow ę ich winna Tobie - por. m otto i obj.
oraz HOR.Cr/////. 4 .3 .1 . 24: ..M elp om en e... tuuin est".
w. 9 2 -1 1 0 - w w ersach tych p o eta p o d ejm u je p ro b lem n a ś lad o w n ictw a, z a g a d ­
n ien ia klu czo w eg o d la ów czesnych teorii e ste ty c z n o -lite ra c k ic h . w k tó ry c h n a ś la ­
d o w an ie p o jm o w an e jest ja k o p o d sta w o w a w łaściw ość i cel sztuki.
w. 101 pędzlem Zeuksa . Praksytela dłotem - Z euksis z H erak lei (V /IV w. p .n .e.).
jed en z n ajsły n n iejszy ch m alarzy greckich, m istrz realizm u iluzjonistvcznego. tw órca
id eału p ię k n a ciała kobiecego: pogłębił efek ty św iatłocieniow e, stosow ał szerszą
sk alę barw . w p ro w ad zał now e ro zw iązan ia k o m p o zy cy jn e i now e m otyw y ik o n o ­
g raficz n e. PraksY teles (IV w. p .n .e .). je d e n z n ajw y b itn iejszy c h rz eźb iarzy g re c ­
kich. w p ro w ad ził do rzeźby m ięk k i m o d e lu n e k ciała, łag o d n e przegięcia, d e lik a tn e
tw arze, czyli cechy zaliczan e do ..stylu p ię k n e g o ’'*: tw orzył posągi m łodzieńczych
b ó stw i herosów , czym w yznaczył now y k ie ru n e k w rzeźbie greckiej, p rz e d s ta w ia ­
jąc bogów bliższy ch lu d zio m niż d o sto jn e b óstw a.
Zeuksa - w y raz czy tan y trzy sy lab o w o .
w. 1 0 6 -1 0 9 - w p ierw szy m 2 0 -leciu XIX w. k w estia n aślad o w n ictw a, c z e rp a ­
nia z o b cy ch w zorów sta ła się p rz e d m io te m w ielu now ych p rzem y śleń i dyskusji.
O bok pog ląd ó w p rezen to w an y ch przez T ym ow skiego, w pisujących się zresztą w okres
w cześniejszy, p o jaw iały się w tym czasie i in n e. rów nie po w szech n e, kon cep cje,
m ów iące m .in . o tym . że p ięk n e w zory służyć w inny p rzed e w szystkim w y k s z ta łc a ­
niu ogólnej k u ltu ry literack iej (S ta n isław K o stk a P o to ck i) czy też pełnić funkcję
p o d n ie ty a rty sty czn ej (L eo n B orow ski).
w. 1 1 1 -1 2 2 - w w ersach tych T ym ow ski k o n ty n u u je m yśl o rów ności tw órczości
ory g in aln ej i a d a p ta c y jn o -p rz ek ład o w ej. P o eta w sk azu je n a rolę O sińskiego w p o ­
p u la ry z o w a n iu na ziem iach p o lskich tw órczości G orneille a.
w. 1 1 1 -1 1 2 Kornel, co krokiem Alcyda / podniósł się do Horacych i ..Cynny".
i ..Cyda" - m ow a o tra g e d ia c h C o rn e ille ’a. k tó re p rz etłu m aczy ł O siński: Horacjusze. Cynna o raz Cyd. I zn an ie dla tych sz tu k w y raża T ym ow ski, p o ró w n u ją c d z ia ­
łalność tra g ik a do A lcyda. tj. H erak lesa.
O BJA ŚN IEN IA do s. <M -% / % -lU O • W ierszo X .W III w. -łl - X XIX w. 11
283
w. 115 bard Sekw any - m ow a o L u d w ik u O sińskim i przede w szystkim jego
a d a p ta c ja c h tra g e d ii fran c u sk ich .
w. 125 Achille i H ektory i Ajaksów obu - herosi greccy: Achilles. H ektor. Ajas
M ały i A jas W ielki to b o h atero w ie Iliady H o m era. O siński tłum aczył rów nież fra g ­
m e n t Przemian O w idiusza: Kłótnia Ajciksa i Ulissesa o broń Achillesową (1 8 0 4 ).
w. 1 28 i w ydarł Saturna dłoni - tj. u ch ro n ił p rz e d zap o m n ien iem , n ieb y tem .
S a tu rn zaliczan y był do b ó stw p o d ziem n y ch , ale ta k ż e id en ty fik o w an y z K ronosem . k tó reg o z kolei u z n a w a n o za u p e rso n ifik o w a n y C zas (C hronos).
w. 1 2 9 -1 3 0 - zg odnie z p o g ląd am i estety czn y m i i teo rety czn o litera ck im i p is a ­
rzy stan isław o w sk ich T ym ow ski sta w ia z n a k rów ności m iędzy poezją a w ym ow ą,
w. 1 3 3 -1 6 6 - p o ró w n an ie h o m eryckie.
w. 1 5 7 -1 8 8 - p o ch w ała roli w ym ow y m a tu niew ątpliw ie zw iązek ze sław*ą
O sińsk ieg o jak o zn ak o m iteg o o ra to ra .
w. 197 Nim pi'zecl Temidy obliczem - Tem ida była boginią spraw iedliw ości i praw a.
w\ 201 Tu, w tym chwalebnym zaw odzie - alu zja do mów7 o b ro ń czy ch O siń ­
skiego. Je d n ą z n ich by ła Obrona pułkownika Siemianowskiego . w ygłoszona (1 8 1 0 .
drukow ra n a wr W arszaw ie [b .r.]) w sp raw ie E u zeb iu sza S iem ianow skiego o sk a rż o ­
nego o zab ó jstw o podoficera: dzięki m ow ie O sińskiego zap ad ł w yrok uniew inniający,
w. 2 0 3 o miłym zapom inasz Febie - tj. zap o m in asz o rym otw órstw ie. o poezji,
w. 2 0 6 drugi Tułlijusz - O siński zostaje tu p o ró w n an y do n ajzn ak o m itsz eg o
rzy m sk ieg o m ów cy M a rk a T u lliu sza C y c ero n a (Marcus Tullius Cicero : 1 0 6 -4 2
p .n .e .). k tó ry tak że w yg łaszał w sp an iałe m ow y obro ń cze (por. też L X IIIa, w. 3.
gdzie ..sa rm ack im Tullijuszem " został n azw a n y S tan isław K ostka P o to ck i).
w\ 2 2 1 - 2 2 4 - sz tu k a o ra to rs k a O sińskiego, jej siła p ersw azy jn a, zo stała porów ­
n a n a do d źw ięków lu tn i track ieg o śp ie w ak a, m u zy k a i poety O rfeusza, k tó ry m i
oczaro w ał całe P o d ziem ie i u zy sk ał zgodę H a d e s a -P lu to n a n a uw olnienie sw'ej u k o ­
ch an ej E u ry d y k i. O rfeu sz sw oją g rą ta k o d d ziały w ał na rośliny, zw ierzęta, a naw-et
skały, że zn iew olone jego m u zy k ą i śpiew em p o d ążały za nim .
XXIX. Elegia na śmierć Tadeusza Kościuszki
M otto - H O R . Car//?. 4 ,1 5 .2 9 (..Z g o d n ie ze zw yczajem ojców' b ędziem y o p ie w a ­
li wodzów7, k tó rz y żyli b o h a te rsk im życiem , i Troję''’: p rz e k ła d 0 . Jurew icz).
T ytuł: - T ad eu sz K ościuszko z m arł w7 S zw ajcarii 15 X 1817 r.
w*. 4 niepodległy dzwon S o l u r y - T ad eu sz K ościuszko spędził o sta tn ie la ta życia
w S olu rze w S zw ajcarii, ta m też zm arł. S zw ajcaria, obok A m eryki, to w utw orze
T ym ow skiego sym bol ziem i w olnej i niepodległej.
w. 6 na wolnej ziem i riiezgiętego Tela - tj. w S zw ajcarii, ojczyźnie jej le g e n d a r­
nego b o h a te ra : por. obj. do I. w\ 117.
w. 10 u s ty ż a lu - dziś: u stam i: fo rm a a rc h a ic z n a o d m ian y rzeczow nika ..u s ta v.
w. 1 1 / u JÓZEFA u śp io n y m o g iły - chodzi o księcia Józefa P o n iato w sk ieg o , k tó ­
ry zgin ął cztery la ta w cześniej, w ro k u 1 8 1 3 . W 1817 r.. tuż p rzed śm iercią T a d e ­
usza K ościuszki, o d b y w ały się uroczystości p o grzebow e zw iązane z p rzen iesien iem
zw łok księcia Józefa z p o d ziem i w arszaw sk ieg o kościoła św. K rzyża do sark o fag ó w
k ró lew sk ich n a W aw elu, gdzie ciało zostało złożone 23 VII 1817 r.
284
K O M E N T A R ZE
w. 15 rodzina Lecha - tj. Polacv. p o to m k o w ie L echa: por. obj. do XIII. w. 0.
w. 2 4 -2 5 i kiedy pam ięć SEZOSTHYSÓII kona. / żyje Bid Tl S bez pogrzebu - p a ­
m ięć o S ezo stry sie (por. obj. do I. w. 9). zw ycięskim w ładcy E g ip tu , ginie, ty m c z a ­
sem im ię M a rk a Ju n iu s z a B ru tu sa (por. obj. do XIX. w. 3 6 ). k tó ry popełni! s a m o ­
bójstw o po p rz e g ra n e j w alce o ideały re p u b lik a ń sk ie , p rzetrw a,
w. 2 5 bez pogrzebu - por. n a s tę p n e w iersze.
w. 2 8 nie m a KOŚCIUSZKO gro bu ir sw o jej zie m i - w iersz pow stał p rz e d sp ro w a ­
dzeniem zw łok N acz eln ik a ze S zw ajcarii do K rak o w a. 11 IV 1818 r. ciało K ościuszki
spoczęło w kościele św. F lo ria n a na K lep arzu . a 23 VI 181 9 zostało uroczyście p r z e ­
niesion e do k o ścio ła k a te d ra ln e g o n a W aw el i złożone w grobie królów polskich,
obok Ja n a III S o b iesk ieg o i k sięcia Józefa P o n iato w sk ieg o .
w. 3 2 stratę drugiego bohatyra - pierw szym b o h a te re m byl książę Józef P o n ia ­
tow ski.
w. 3 6 -4 2 - m o w a o u d ziale K ościuszki w w alce o niepodległość kolonii a n g ie l­
skich w A m ery ce P ółn o cn ej (1 7 7 5 -1 7 8 3 ) . W odzem n acze ln y m arm ii a m e r y k a ń ­
skiej zo stał Jerzy W aszyngton. K ościuszko o w ojnie dow iedział się w czasie sw ego
po b y tu w P a ry ż u , s ta m tą d też ruszył do A m eryki, gdzie d o tarł w V I I I 177 6 r.. w n ie ­
cały m iesiąc po ogłoszeniu Deklaracji Niepodległości (4 V II). W k rotce po p rzy b y ciu
do F ilad elfii o p ra c o w a ł p ro je k t u fo rty fik o w a n ia tego m ia sta (później m .in. T iconderogi, S arato g i. w reszcie tw ierdzy West P o in t), położonego nad rzeką D elaw are i z a ­
grożonego atak iem floty angielskiej: odznaczył się przy oblężeniu Saratogi. 13 X 1783 r.
aw anso w ał ze sto p n ia p u łk o w n ik a na g en erała brygady, o trzym ał też obyw atelstw o
Stanów Z jed n o czo n y ch .
w. 3 8 g d z ie II \SZ).\CTO.\A zn a k i p o w ie w a ły - Jerzy Waszy n g to n (G eorge W a ­
sh in g to n : 1 7 3 2 -1 7 9 9 ) był n aczeln y m w odzem w w ojnie o niepodległość i p ie rw ­
szym p re z y d e n te m S tan ó w Z je d n o czo n y ch .
w. 4 5 Pogoda była . nad brzegiem M issury - alu zja do sytuacji po zak o ń cz en iu
w ojny o n iep o d leg ło ść S tan ó w Z je d n o czo n y ch i po zak o ń cz en iu se p a ra ty sty c z n y c h
ro k o w ań p o k o jo w y ch a n g ie ls k o -a m e ry k a ń s k ic li (1 7 8 3 ).
Missili')' —M issouri, rzek a w A m eryce P ółnocnej, n ajd łu ższy dopływ M is­
sisipi (źró d ła w G ó rach S k a listy c h ): tu: sym bol S tan ó w Z jednoczonych.
w. 4 7 Polszczę trzy burzą zagroziły chm ury - m ow a o Rosji. P ru sa c h i A ustrii.
( ch w alen ie K o n sty tu c ji 3 m aja m ocno zan iep o k o iło trzy ościenne potencje, co g ro ­
ziło in te rw e n c ją z b ro jn ą . K a ta rz y n a II. po u p o ra n iu się z p ro b lem em tu reck im ,
w p ro w ad ziła sw oje w o jsk a n a teren y R zeczpospolitej ja k o arm ię so juszniczą z a w ią ­
zanej 2 7 IV 1 7 9 2 r. (a d ato w an ej na 14 V) targow ickiej k o n fed eracji an ty sejm o wej. A u stria, p o p ie ra n a p rzez Prusy, w obaw ie, że zo stan ie p o m in ię ta w polskiej
rozgryw ce cary cy K atarzy n y , w y stą p iła z p o p ie ra n y m przez P ru sy p la n e m c a łk o ­
w itego ro zb io ru ziem p o lsk ich przez trzy m o carstw a: osta te czn ie nie w zięła je d n a k
u d ziału w d ru g im ro zb io rze (1 7 9 3 ).
w. 4 8 -4 9 / ir Lipska gościnne m in y / kryjomo przyszli ojczyzny obrońcę - aluzja
do przy b y cia do L ip sk a g ru p y p o lskich polityków (m .in. Ignacy P otocki. S tanisław
K osika P otocki. Ju lian l r s \ i i N iem cew icz. I Ingo K ołłątaj. T adeusz K ościuszko), k tó ­
rzy w proteście p rzeciw T argow icy em igrow ali do S aksonii, tw orząc tu polityczny
ośrodek em igracyjny: tu taj też rozpoczęto przygotow ania do przyszłego p ow stania.
O BJA ŚNIEN IA do s. 100-1 01 / 1 0 1 -1 0 3 • W ierszo X \ l \ w. 1 0 -10 8
285
w. 51 Tej. której zgonem zasłynął - a lu zja do in su rek cji kościuszkow skiej,
w. 5 1 -5 3 - por. u tw ó r L III.
w. 5 3 tu P o n ia to w s k i za wróconą zginął - por. u tw ó r XIX.
w. 5 6 -5 7 raz dopiero ujarzmiona / rzeka Sarm atów - alu zja do trzeciego ro z­
b io ru P o lsk i (1 7 9 5 ), w ów czas bow iem A u stria o trz y m a ła m .in . resztę w ojew ództw
m ało p o lsk ich w raz z K rak o w em (w pierw szym rozbiorze A ustrii p rz y p a d ł w u d z ia ­
le o b sz a r R zeczypospolitej n a p o łu d n ie od Wisły i S a n u ).
rzeka Sarm atów - chodzi o Wisłę,
w. 6 2 -6 5 - 2 4 V 1 7 9 4 r. w o p u szczo n y m przez g a rn iz o n rosyjski K rakow ie
K ościuszko ogłosił A kt p o w sta n ia: na jego m ocy sta w ał się N ajw yższym N acz eln i­
kiem Sił Z b ro jn y ch N aro d o w y ch . C elem in su rek cji było ..uw olnienie P olski od o b ­
cego żo łn ierza, p rzy w ró cen ie i zabezpieczenie całości jej g ra n ic ” .
w. 6 8 -6 9 zw ycięstw o na kraju grobie / mężnych wieńczyio - por. H O R .C arw .
3 .2 .1 3 : ..D ulce et d eco ru m est p ro p a tria m ori " (..S łodko i ch w aleb n ie d ać życie
w ofierze za ojczyznę'*: p rz e k ła d J. Z aw iro w sk i).
w. 7 0 ludu Wandy - tj. Polacy, p rzed e w szy stk im je d n a k określenie to zdaje się
dotyczyć M ało p o lan . W an d a - le g e n d a rn a kró lo w a P olski, c ó rk a G ra k c h a (K rak a ):
jej im ię i leg en d a p o jaw ia się w Kronice polskiej M istrza W incentego (tzw. K a d łu b ­
k a): 1 .5 .1 7 -1 9 .
w. 7 8 nad Zielonek strumieniem - m ow a o Z ie lo n k a ch , wsi położonej n ad P r ą d ­
n ik iem n a p o g ra n ic z u W yżyny O lkuskiej i P łask o w y żu P roszow ickiego. W o k o li­
cach tej wsi sta cjo n o w ały w ojsk a K ościuszki.
w. 9 0 -9 4 - n a p o c z ą tk u VII 1 7 9 4 r. K ościuszko stoczył na p rz ed p o lach W arsza­
wy bitw ę, k tó ra m ia ła d ać czas n a p rzy g o to w an ie do o b ro n y sam ej stolicy. D zięki
talen to m dow ódczym N aczeln ik a (i jego fo rtyfikacjom ) oraz m ęstw u obrońców przez
p raw ie dw a m iesiące u d ało się sku te czn ie b ro n ić W arszaw y przed 25 0 0 0 a rm ią
p ru sk ą . W p ierw szy ch d n ia c h w rześnia, zagrożony p o w sta n iem w yw ołanym w Wielkopolsce p rzez g en e ra ła Ja n a H e n ry k a D ąbrow skiego. F ry d e ry k W ilhelm II zd ecy ­
dow ał się zw in ąć o b lężen ie i w ycofać n a d B zurę. N iepow odzenie to n egatyw nie o d ­
biło się n a sto su n k u do P ru s p o zo stały ch m o carstw rozbiorow ych, a zw łaszcza Rosji,
w. 9 0 Klijo - m u z a h isto rii.
w. 9 2 Frydeiyka syna - n iew ątp liw ie ch o d zi tu o F ry d e ry k a W ilhelm a II. k tó ry
był nie tyle synem , co synow cem (b ra ta n k ie m ) F ry d e ry k a W ielkiego.
w. 9 8 klęskę niech ostatnią - m ow a o bitw ie stoczonej 10 X 1794 r. pod M acie­
jow icam i. w k tó rej ciężko ra n n y K ościuszko został w zięty do niewoli.
w. 9 9 -1 0 1 - N iem cew icz dow iedział się o insurekcji w Rzymie. 16 VI 1794 r.
do tarł do K ościuszki (obóz p o d K ozłow em ), k tóry m ianow ał go swym a d iu tan tem .
O d tąd tow arzyszył N aczelnikow i aż do klęski pod M aciejow icam i, sk ąd - ra n n y został przew ieziony (p o d o b n ie jak ciężko ran n y K ościuszko) do tw ierdzy pietropaw łowskiej w P e te rsb u rg u . W niew oli spędzili dw a lata. a uw olnieni zostali dopiero
w 179 6 r.
w. 103 - m ow a o trzecim ro zbiorze Polski.
w. 1 0 5 -1 0 8 - te p o ch w aln e w ersy do ty czą już o k re su po kongresie m o n arch ó w
w W iedniu, k tó ry zeb rał się we IX 1 8 1 4 r.. by zap ro w ad zić w E uro p ie nowy, p o n apoleoń sk i p o rz ą d e k . W roli p ro te k to ra P olski i P o lak ó w w ystąpił tam A lek san d er I.
286
K O M EN T A R ZE
k tó ry ch ciał zach o w ać p o d sw oją k o n tro lą ja k najw ięk szą część K sięstw a. Losy
K sięstw a i S ak so n ii w y w ołały n a kongresie b a rd zo ostre spory. Do p o ro zu m ien ia
doszło d o p iero w V 1 8 1 5 r. P ru sy o trzy m ały daw ne d e p a rta m e n ty : p o z n a ń s k i i b y d ­
goski z T o ru n iem . K ra k ó w z o stał p o zo staw io n y ja k o ..w olna i ściśle n e u tr a ln a ”
R zeczp o sp o lita, p o z o sta łą część K sięstw a zam ien io n o w K rólestw o P olskie, w k tó ­
rym p an o w ać m ieli k o lejn i caro w ie Rosji.
w. 116 PIOTRA Grodzie - m o w a o P iotrogrodzie. czyli P e te rsb u rg u ,
w. 1 2 9 -1 3 0 - a p o s tro fa m .in . do H oracego jak o a u to ra tzw. ..ód rzymskich*'*
{Carm. 3.1 -6 ). w k tó ry c h p o eta głosi p ochw alę p ro p a g o w a n y c h przez cesarza O k ta ­
w ian a A u g u sta ( Gains luliiis Caesar O ctarianas : p an o w ał w okresie: 13 I 24 p.n .e.
- 19 VIII 1-ł ii.e.) idei o d ro d z e n ia m o raln eg o i politycznego.
w. 1 3 4 -1 4 5 - w ersy d o ty czą u w o ln ien ia p rzez c a ra P aw ła I p rzy w ó d có w in s u ­
rekcji. p rzed e w szy stk im T a d eu sza K ościuszki (został zw olniony 2 XII 1 7 9 6 r. w raz
z N iem cew iczem ). W szy stk ich p u sz c z a n y c h w olno w ięźniów zm u sz a n o je d n a k do
złożenia u p o k a rz a ją c e j p rzy sięg i n a w ierność im p erato ro w i Kosji.
w. 141 polskiego ... M a n ju sza - T ad eu sz K ościuszko zostaje tu p o ró w n a n y do
G aju sza M ariu sza (Gains Marius: 1 5 6 -8 6 p .n .e .). Ten syn d ro b n eg o ro ln ik a był
m ężem sta n u , niezw y k le u ta le n to w a n y m w odzem , re fo rm a to re m arm ii: sie d m io ­
k ro tn ie w y b ieran o go n a k o n su la , n azw a n o trzecim (po R om ulusie i L u c ju sz u B ru ­
tu sie) zało ży cielem p a ń s tw a .
w. 142 Pa HTL p an m ilijonów - P aw eł I, syn P io tra III i K a ta rz y n y II. w krótce
po w s tą p ie n iu n a tro n w 1 7 9 6 r. (po śm ierci m atk i) uw olnił p rzy w ó d có w in s u re k ­
cji. W 1801 r. zo stał z am o rd o w an y .
w. 151 tu konsul w iedzie ród królów spętan y - p o d czas drugiej w o jny z królem
N u m id ii. J u g u rtą . M ariu sz uw ięził go i odesłał do R zym u. W 1Ò4 r. p .n .e . Ju g u rta
w k a jd a n a c h , u b ra n y w sz aty k ró lew sk ie, szedł w triu m fa ln y m p o ch o d zie M a riu ­
sza. po czym zo stał w trą c o n y do w ięzienia T u llian u m . gdzie zm arł z a m o rz o n y g ło ­
dem : por. VAL.MAX. 6 .9 .1 4 .
w. 1 5 2 -1 5 3 tu taj monarcha na ręce All\TA/ targa k a jd a n y - d a l e j m ow a o u w o l­
n ien iu w ięźniów p rzez P aw ia I. Tym razem K ościuszko zostaje p o ró w n a n y do g re c ­
kiego p o lity k a A rato sa z - leżącego w północnej części P elo p o n ezu - S v k io n u (271 -2 1 3 p .n .e .). W 251 r. p .n .e . u w o lnił on S vkion od ty ra n ii i przy łączy ł do Z w iązk u
A chajskiego. k tó reg o był d łu g o le tn im stra te g ie m . D ążył do w yzw olenia P elo p o n ezu
spod w pływ ów M acedonii.
w. 1 5 4 -1 5 7 - po u w o ln ien iu z tw ierd zy pietro p aw ło w sk iej T ad eu sz K ościuszko
w raz z Ju lian e m U rsy n em N iem cew iczem p rzez S zto k h o lm i G o eteb o rg d o ta rli do
L o n d y n u , sk ą d p o d k o n iec VI 1 7 9 7 r. w ypłynęli do A m eryki P ółnocnej,
w. 155 Toireru - m o w a o Tower, średniow iecznej tw ierd zy w L o n d y n ie ,
w. 156 Lud niegos'cinny- m o w a o A nglikach. Tak o nich pisał B e n ed y k t C h m ie ­
low ski (.\oire A teny albo Akademija irszelkiej scyjencyi p e łn a .... w y b ó r i oprać.
M. i J.J. Lipscy. K rak ó w 19 6 6 . s. 4 2 3 ):
Teraźnieysi B m a n n o w ie wielcy Politycy, ludzcy, w obvczaiacli pow ażni, urody pięknev. osobliwie w Anglii, lak dalece, że co Anglicus. n\b\ Angelicas. od u ro d y S c ie n tia s y
ar/es. iak szukaią. tak też y n iaią nie male: m an u fak tu ram i, k ształtn ą inw encyą y robo­
O BJA ŚN IEN IA do s. 1 0 3-1 04 / H H -10() » W in s /c XXl.X
nv.
105 - \ . \ . \ w. 2
287
tą. na lądzie у na wodzie zaleceni, rozum u są bardzo obrotnego у żywego. C udzoziem ­
ców' nie bardzo cierpiący.
w. 165 To syn mój - m atka Jefersonów pow ie - alu zja do u c z e stn ic tw a K oś­
ciu szk i w w ojnie o n iep o d leg ło ść S tan ó w Z jedn o czo n y ch (..m a tk i Je ferso n ó w ") oraz
do jego a m e ry k a ń sk ie g o o b y w atelstw a: por. obj. do w. 3 6 -4 2 .
Jefersonów - T h o m a s Jefferson ( 1 7 4 3 -1 8 2 6 ), m ąż sta n u , p re z y d e n t, w sp ó ł­
a u to r Deklaracji Niepodległości: tu n azw isk o uogólnione sym bolizuje w olnych o b y ­
w ateli S tan ó w Z jed n o czo n y ch .
w. 174 Jenie - 14 X 1 8 0 6 r. p o d Je n ą N apoleon I odniósł jed n o ze sw ych n a j­
b ard ziej zn acz ący ch i d ecy d u jący c h zw ycięstw . B itw a ta zaw ażyła rów nież, p o śre d ­
nio. n a p o w o łan iu do istn ie n ia K sięstw a W arszaw skiego: por. obj. do I. w. 3 5 -3 6 .
w. 1 7 7 -1 8 0 - K ościu szk o nie p o p a rł N ap o leo n a I an i in icjaty w y utw o rzen ia
K sięstw a W arszaw skiego.
w. 1 8 1 -1 9 4 - m e tafo ry cz n e ujęcie epoki w ojen n ap o leo ń sk ich i d o m in acji N a ­
po leo n a I w E u ro p ie, zak o ń czo n ej zim o w ą k lęsk ą 181 2 r. w Rosji. W w y d arzen iach
ty ch uczestn iczy ł k siążę Jó zef P o n iato w sk i, k tó ry w g ru d n iu 180 6 r. o b jął k o m en d ę
n a d p o w sta jący m w o jsk iem p o lsk im , a po u tw o rzen iu K sięstw a W arszaw skiego zo­
sta ł m in istrem wojny. N a to m ia st b ie rn y w obec d ziałań n ap o leo ń sk ich , w ty m zw ią­
zan y ch z u tw o rzen iem K sięstw a, p o zo stał T adeusz K ościuszko,
w. 181 okrętu - m o w a o im p e riu m N ap o leo n a I.
w. 184 łódce - m e ta fo ra K sięstw a W arszaw skiego.
w. 185 T o w a rzysz KOŚCIt SZKI c h w a ły - chodzi o księcia Józefa P o n ia to w sk ie ­
go. A luzja do u d ziału k sięcia w w o jn ach niepodległościow ych: z R osją (1 7 9 2 ), jak o
n aczeln eg o dow ódcy w ojsk b ro n iący ch U krainy, oraz w in su rek cji (1 7 9 4 ); por. także
XIX o raz obj. do ty tu łu .
w. 186 lycerz zu ch w ały - k siążę Józef P o n iato w sk i.
XXX. Do Radości
W iersz te n jest tłu m a c z e n ie m An die Freude (1 7 8 5 ) F ry d e ry k a S ch illera (por.
XXIV. Marzenia, obj. do ty t.). Z o stał o p a trz o n y n a s tę p u ją c ą in fo rm a c ją od r e d a k ­
cji („P am .W arsz." 4 ( 1 8 1 8 ). 10. s. 2 4 2 ):
Sław ny ten hym n Szyllera przek ład u J.D. M inasowicza um ieściliśm y już w tomie
VIII P am ięt[n ik a]. k. 63. Dla m iłośników ojczystej poezji sądzim y uczynić niejaką przy­
jem ność. kładąc tu ten nowy p rzek ład , dla porów nania ich z sobą. (R).
W7 1 8 1 7 r. u k a z a ło się w ..P a m ię tn ik u W arszaw skim " tłu m aczen ie F ra n ciszk a
D ionizego M inasow icza (Do Radości), rok później, a w ięc w ro k u u k a z a n ia się p rz e ­
k ła d u T ym ow skiego, p o jaw iło się rów nież tłu m aczen ie p ió ra T ad eu sza W olańskiego ( Pochwala Radości): por. T. W olański. Pieśnik wolnomularski. W rocław 1818.
n r 17. W AGAD (AMas. P u d ło II 1 /1 3 ) spoczyw a jeszcze jeden, być m oże n ajw cześ­
niejszy. an o n im o w y p rz e k ła d ,4// die Freude: Oda do wesołości.
w. 2 córo z Elizeju cieni - m ow a o P o lach E lizejskich, k ra in ie cieni, wiosny,
szczęścia, m iejscu p o b y tu d u sz błogosław ionych w K rainie Z m a rły ch .
288
K OM ENTARZ!'.
w. 7 w ita żebrak ir królu brata - w y raz ..b ra t został tu użyty w p o dw ójnym
zn acz en iu : sy m b o lizu je ideę rów ności, m iłości i b ra te rs tw a , a jed n o cześn ie - jak
w sk ażą d alsze w ersy (por. w. 20. 7 7 -7 8 ) - jest to n a w ią z a n ie do term in o lo g ii w ol­
n o m u la rsk ie j. w ed łu g k tórej w szyscy członkow ie zw iązk u n azy w a n i są b raćm i,
w. 2 9 grona - tj. w in n e g ro n a. w ino.
w. 3 2 Cherub - C h e ru b in i to an io ły w yższego rzęd u , d ru g ieg o po S e ra fin a c h
(por. niżej. obj. do w. 8 1 ) w h ie ra rc h ii an ielsk iej.
w. 4 4 m yśl N ewtona - m ow a o Iza a k u N ew tonie (1 6 4 2 -1 7 2 7 ) , w ielkim fizyku,
m a te m a ty k u , filozofie i a stro n o m ie an g ielsk im .
w. ö l Nie może mieć nagród bóstwo - tj. nie u d a się w y n ag ro d zić, odw dzięczyć
bó stw u : m o w a o R adości.
w. 7 4 krew ja g o d y p ijąc złotą - m ow a o w inie.
w. 7 7 -7 8 Bracia . pow stańcie . g d y błyśn ie/ w kolejnym puchar łańcuchu - w ersy
te w yraźn ie w sk azu ją n a w o ln o m u larsk ą prow eniencję u tw oru, poniew aż w tym m iej­
scu p rzech o d zą od w arstw y ideowej zw iązku do obrzędow ej. Ł ań cu ch b ra tn i jest b o ­
w iem stały m elem en tem ry tu aln eg o zak o ń cz en ia loży: por. obj. do XX. w. 2 5 -2 8 .
Z resztą m otyw tw o rzen ia koła w ielokrotnie pojaw ia się w utw orze (por. w. 16. 64).
w. 81 S ercif- S erafin i to sześcioskrzydłe istoty, u noszące się n a d tro n e m Boga
(Iz 6 .2 ): o g n iste an io ły n ajw yższego rzęd u w h ie ra rc h ii an ielsk iej, anioły m iłości,
w. 9 3 - c)5 - alu z ja do o b rzęd ó w w o ln o m u la rsk ic h .
XXXI. Mowa Arcyra do zgromadzonego Senatu,
wyjęta z tragedii Woltera Tankred , z aktu I-go, sceny I-szej
T ytuł: Tankred - (Tancrède). tra g e d ia W oltera w p ię c iu a k ta c h w ierszem , po
raz p ierw szy w y sta w io n a 3 IX 1 7 60 r. przez C om édie F ra n ç a ise . T ytułow y b o h ater.
T an k red . był k sięciem n o rm a n d z k im . jed n y m z p rzyw ódców pierw szej k ru cjaty .
A kcja u tw o ru ro zg ry w a się na p o c z ą tk u w ieku XI (1 0 0 5 r.) w S y ra k u z a c h . r e ­
pu b lice. k tó ra sta n o w iła n iezależn ą część Sycylii. N a czele dw óch n ajp o tężn iejszy ch
w ów czas ro d ó w i dom ów stali A rcvr (A rgire) i O rb a ssa n . k tó rzy ryw alizow ali ze
so b ą. K o n flik t ten i w alk i p rzeciw n ik ó w d o p ro w a d z iły do w y ja z d u p o k o n a n e g o
A rgire a z ojczyzny. W ysłał on sw ą córkę i żonę do B izancjum , n a d w ó r cesarza.
G dy fo rtu n a się o d m ien ia. A rgire w raca do S y ra k u z , do sw ych d ó b r i honorów ,
zam ie rz a też sp ro w ad zić có rk ę (żona już w ów czas nie żyje). Je d n a k o sła b io n y w ie­
kiem nie m a ju ż siły o b jąć d o w ó d ztw a w m ieście zag ro żo n y m przez im p e ra to ró w
g reck ich (B izan cju m ), k tó rzy nie z g ad za ją się na n iezależność S y ra k u z (w ich p o ­
s ia d a n iu z n a la z ła się ju ż M essyna). Z drugiej stro n y z a g ra ż a ją ta k ż e A rabow ie (S a ­
racen i). k tó rz y ch cą d o łączy ć S y ra k u zy do sw ych p osiadłości sycylijskich (z a g a r­
nęli ju ż P a le rm o i A g rv g en t). A rgire o d d aje d ow ództw o O rb assan o w i. o biecuje m u
też za żonę sw ą p ię k n ą có rk ę A m ćnaide. P ię k n a d ziew czyna sta ła się je d n a k o b ie k ­
tem w e stc h n ie ń dw ó ch sły n n y ch rycerzy: S a ra c e n a S o iam ira, d ow ódcy w ojsk a r a b ­
skich na S ycylii (zw an eg o M au rem ), k tó ry z a p ro p o n o w a ł S y ra k u z o in pokój w z a ­
m ian za ręk ę có rk i A rgire a: d ru g im za k o c h a n y m rycerzem był T an crè d e. k a w a le r
p o c h o d z e n ia fran c u sk ieg o , p o to m ek o siadłego niegdyś w S y ra k u z a c h C oucy ego
(zaw iści n aro d o w e d o p ro w ad ziły do sk a z a n ia przez se n at ro d zin y C oucy ego na
b a n ic ję ). M łody T a n c rè d e trafił, po w ielu p rzy g o d ach , na służbę do cesarzy grec-
O B JA ŚN IEN IA do s. 10 b - 110 / 1 1 0 -1 1 2 * W ierszo XXX xv. 7 - XXXII w. 11
289
k ich. T am p o z n a ła go i p o k o ch ała A m énaide, a zw iązkow i tem u sp rzy jała m a tk a
dziew czyny, k tó ra jeszcze p rzed śm iercią p rzy jęła przysięgę obojga, m a ją c ą d o p ro ­
w adzić do m ałżeń stw a. Nic o tym nie w iedząc. A rgire m yślał, że m oże dysponow ać
rę k ą có rk i, o b iecał ją w ięc O rb assan o w i. T ak kończy się a k t I sztu k i.
Tankred był k ilk ak ro tn ie p rzek ład an y przez polskich tłum aczy: w latach 1 772-1 7 7 3 przez A dam a N aruszew icza, potem T ym ona Zaborow skiego (prem iera: IV 1817)
i K azim ierza B rodzińskiego (prem iera: II 1 818).
w. 2 3 -2 5 Messynie
Agiygentu
Pa<le>rmo ... E < n> n y - M essyna.
A grigen to , P a le rm o i E n n a to m ia sta na Sycylii.
w. 3 5 Pelaga - por. Ilb . w. 89 oraz obj. a u to ra w p rzy p . 9.
w. 3 6 męstwo M artela - chodzi o K aro la M artela, późniejszego K aro la M łota
( 6 8 9 -7 4 1 ). sy n a P e p in a II z niep raw ego łoża, fak ty czn eg o w ładcę p a ń s tw a F r a n ­
ków, tw ó rcę p o tęg i K arolingów . W bitw ie p o d P o itiers (7 3 2 ) p o k o n ał A rabów d o ­
w odzo n y ch p rzez A l-R ah m an a. U w aża się. że zw ycięstw o to m iało decydujący w pływ
n a p o w strz y m a n ie in w azji a rab sk iej n a F,uropę.
Leona - L eon I W ielki, p ap ież (4 4 0 -4 6 1 ). D o k to r K ościoła: ocalił Rzym
p rz e d H u n a m i w 4 5 2 r.
XXXII. Naśladowanie IX Ody Horacego z księgi IV.
Do Stan[islawa] hr[abiego] Potockiego
W iersz sta n o w i p rz e k ła d ody H oraceg o (H O R . Carm. 4 ,9 ): u tw ó r rzym skiego
poety, u trz y m a n y w p o d n io sły m tonie, dow odzi, że p o ezja liryczna, któ rej nie zdoła
zaćm ić n a w e t w ielki epos. tak że p o tra fi ocalić od z a p o m n ie n ia czyny w y b itn y ch
ludzi; w d ru g iej części w iersza H oracy sław i b o h a te rsk ie g o L olliusza. T ym ow ski
p o p rzed ził tłu m a c z e n ie d o d a n ą od siebie stro fą (w. 1 -4 ), w której zw raca się do
P o to ck ieg o - a d re s a ta u tw o ru . K olejnych 13 stro f to ju ż d o k ład n e i w ierne tłu m a ­
czenie ody H o raceg o .
w. 1 C n oty Lollego uw ieńczył H oracy - M a rek L o lliu sz ( M arcus L ollius :
f 2 p .n .e .), k o n su l z ro k u 2 1 . przyjaciel H oracego, któ reg o p o eta sław i sw ą odą.
C ieszył się w ielk im z a u fa n ie m O k ta w ia n a A ugusta, to też u d a ło m u się przez długi
czas m ask o w ać w obec cesarza i przyjaciół sw oje p e rtra k ta c je z odw iecznym w ro ­
giem R zy m u - P a rta m i: k ied y wyszły one na jaw. o d e b ra ł sobie życie. Ż ą d n y sław y
i b o g actw a, zbił o g ro m n y m ajątek ,
w. 5 -8 - m o w a o H o racy m .
w. 6 A u fid - A u fid u s (dziś O fanto). głów na rz e k a A pulii: n a d jej b rzegiem le ż a ­
ła W enuzja (dziś V enosa), ro d zin n e m iasto H oracego.
w. 7 nową sztuką - p o eta jest d u m n y z p rzy sw o jen ia poezji łacińskiej z a a d a p ­
to w an y ch p rzez niego po ra z pierw szy g reck ich form poezji lirycznej.
w. 11 Alceja - A lkajos (V II/V I w\ p .n .e .). grecki p o e ta liryczny, jed en ze w'zorów? liry k i H o raceg o : w spółczesny S afonie i najw y b itn iejszy obok niej p o eta eolski
z w yspy L esb o s (p o ch o d ził z M ityleny). Jego życie p rz y p a d a na okres b u rzliw y ch
w alk p o lity c z n y c h i sp o łeczn y ch w h isto rii L esbos. Z a sa d n ic z ą część tw órczości
A lkajo sa sta n o w ią p ieśn i w alki, w y rażające w sposób gw altow 'ny u czu cia g ru p y
uw ik łan ej w w alk ę o w ład zę. Był tak że a u to re m pieśni b iesia d n y ch i m iłosnych oraz
h y m n ó w n a cześć bogów'.
290
K O M EN TA RZE
Stezyc/iora - S tesich o ro s (ок. 6 ^ 0 - 5 5 5 p .n .e .). z M a tau ro s lub H im ery na
Svcvlii. N ależy do k a n o n u liryków g reckich, u z n a w a n y był za ...pośrednika * m iędzy
eposem a p ó źn iejszą liry k ą c h ó ra ln ą i tra g e d ią . C h a ra k te ry sty c z n e dla jego tw ó r­
czości są n a w ią z a n ia do k ręg u p o d a ń tro ja ń sk ich .
w. 12 nie pozostan ą - w łaśc. zgodnie z o ry g in ałem : nie p o z o sta n ą w cieniu,
w u k ry ciu .
Kam eny - rzy m sk ie n im fy źródeł, k tó re b a rd z o w cześnie zaczęto u to ż s a ­
m iać z M uzam i: tu: poezja, p ieśni.
w. 1 3 -1 6 - p rzy w o łan e zo stały kolejne w zory liry k i H oracego: A n a k re o n t (por.
obj. do X. w. 3) i S afo n a.
w. 16 dziew icy lesbijskiej strona - m ow a o S afonie (V II/V I w. p .n .e .). k tó ra
p o ch o d ziła z M itvlenv lub E resos n a w yspie L esbos. Ta p o e tk a liry czn a należy do
n a jw y b itn iejszy c h in d y w id u aln o śc i p o ety ck ich sta ro ży tn ej G recji,
w. 17 - a lu z ja do P ary sa.
w. 18 H eleny - H elen a tro ja ń sk a , n a jp ię k n ie jsz a i n a jb a rd z ie j p o ż ą d a n a z k o ­
b iet. c ó rk a Z e u sa i Ledy. żo n a M enelaosa. P o rw a n a przez P a ry sa do Troi. sta ła się
p rzy c z y n ą trw a ją c e j d ziesięć lat w ojny tro ja ń sk iej.
w. 21 Teucer nie p ierw szy zasłynął z cięciu y - T eu k ro s. p rz y ro d n i b ra t A jasa.
syna T elam o n a. w ig rzy sk ach p o grzebow ych ku czci A chillesa o k azał się n a jle p ­
szym łu czn ik iem .
w. 2 2 p o d Troję - w o ry ginale: ..Ilios *: por. obj. do X IX . w. 8.
w. 23 Stenelej - S tenelos. w oźnica D iom edesa. n ajd zieln iejszeg o po A chillesie
w o jo w n ik a Ach aj ów.
Achil m śc iw y - A chilles, syn P eleu sa i Tetydy. w ódz M yrm idonów , to jeden
z głów n y ch b o h a te ró w w ojny tro ja ń sk iej, n ieu straszo n y , ale i popędliw y. poryw czy
i m ściw y: jego gn iew n a A g am em n o n a. k tó ry o d e b ra ł m u n ie w o ln icę-k o ch an k ę Bryzejdę. jest o sią te m a ty c z n ą H om erow ej Iliady. Postać, A chillesa w p ro w ad ził T ym ow ­
ski. ja k o że w o ry g in ale po jaw ia się w tym m iejscu Id o m en eu s. dow ó d ca w ojsk kreteńskic.h p o d T roją.
w. 2 5 Dejfob - w łaśc. D eifobos. syn P ria m a i H e k a b e . n ajd zieln iejszy po H e k ­
torze o b ro ń c a T roi.
w. 2 6 H ektor - n a jsta rsz y syn P ria m a i jego n a s tę p c a , n ajd zieln iejszy i n a js z la ­
chetn iejszy b o h a te r tro ja ń sk i. Z g inął w p o jed y n k u z A chillesem , m szczącym śm ierć
sw ego p rzy jaciela P a tro k lo sa . zab iteg o w łaśnie przez H e k to ra .
w. 29 A tryda - m o w a o A g am em nonie (tak zresz tą w o ry g in ale), k tó reg o ojcem
był A treu s. s tą d p a tro n im ik o n A g am em n o n a i jego b r a ta M enelaosa - A trydzi: był
n acze ln y m w o d zem w ojsk greck ich o b leg ający ch T roję.
w. 3 3 - 5 6 - choć w ersy te w o ryginale sk ie ro w an e są do L o lliu sza. u T ym ow ­
skiego ich a d re sa te m jest S tan isław K ostka P otocki: p o e ta z re sz tą nieco o d d a la się
tu od o ry g in ału (gdzie np. n azy w a się L olliusza k o n su le m ).
XXXIII. Prośba do Czasu
w. 13 Flory - F lo ra to sia ro ita lsk a bogini w iosennego k w itn ien ia: p e rso n ifik a ­
cja ży cio d ajn ej siły. dzięk i której d rzew a p o k ry w a ją się k w ia ta m i. P o tem jej m it
p o w iązan o z g re c k ą n im fą C hloris.
w. 17 Bóstiro irładnące trickami - ap o stro fa do C zasu.
O BJA ŚN IEN IA do s. 1 1 2 -1 H / ll.-)-1 1 8 « Wiersz«» XXXII ц. 11 - XX.M V w. 112
291
XXXIV. Rym do P[ani] Gentile Borgondio. sławnej śpiewaczki z Brescia
w. 1 - o d n iesien ie do A p o llo n a-A pollina jak o o p ie k u n a poezji i m uzyki, u d zie­
lającego śp iew ak o m głosu.
w. 4 Harmonija - im ię H arm o n ii, zw iązane z a b s tra k c y jn y m pojęciem w sp ó ł­
b rz m ie n ia . zg o d n o ści i rów now agi, nie łączy się w tym zn acz en iu z żad n y m m item .
T ak a H a rm o n ia p o jaw ia się w o rszak u C h a m i A frodyty i nie należy jej u to ż s a ­
m iać z żo n ą K ad m o sa.
w. 5 bresciańskiej o jc z y z n y - B rescia, z której p o ch o d ziła G entile B orgondio. to
m iasto w L o m b a rd ii: od p o c z ą tk u XVIII w. pod w ład zą A ustrii (w latach : 17 9 7 -1 8 1 5 - F ra n c ji), a od ro k u 1 8 5 9 w chodziła w sk ła d zjednoczonych W łoch.
w. 13 stem ust - se tk ą ust: a rch aizacja: jest to n a rz ę d n ik l.poj. staropolskiej
o d m ia n y liczeb n ik a r sto ".
w. 4 3 ziemiankę - m o w a o G entile B orgondio.
delfickiemu bogu - tj. A pollonow i: por. obi. do X V III. w. 3.
w. 5 2 śpiewaczka idalijska - tj. pośw ięcona A frodycie: tu: b o sk a. Id alio n to
p asm o gó rsk ie, p rz y lą d e k i m iasto we w schodniej części C ypru; tu . n a najw yższym
szczycie, z n a jd o w a ła się św ią ty n ia A frodyty i gaj pośw ięcony bogini, stą d jed en
z jej p rzy d o m k ó w : Idalia.
w. 8 3 -9 9 - g łó w n a m yśl tych w ersów dotyczy niem ożliw ości u n ieśm ierteln ien ia
p ię k n a śp iew u , b rz m ie n ia d źw ięk u . Jed y n ie sz tu k i fig u raty w n e, ja k rz e ź b a czy
m a larstw o , m o żn a zach o w ać d la p o tom nych: dźw ięk, śpiew są dziełem chw ili i w raz
z n ią p rz e m ija ją .
w. 91 dłuto K a n o n y - A ntonio C an o v a (1 7 5 7 -1 8 2 2 ). w łoski rzeźb iarz, jed en
z czołow ych p rzed staw ic ie li klasycyzm u w rzeźbie: tw orzył rzeźby o tem aty ce m i­
tologicznej (Perseusz ), p o rtre ty (Henryk Lubomirski jako Amor), n ag ro b k i.
p ę d ze l D aw ida - ch o d zi o J a c q u e s V L o u is a D avida (1 7 4 8 -1 8 2 5 ). f ra n ­
cuskiego m a la rz a , głów nego p rzed staw iciela klasycyzm u, nad w o rn eg o arty stę N a p o ­
leona I B o n a p arte: o d 1 8 1 6 r. p rzebyw ającego n a w y g n an iu w B rukseli. A u to r o b r a ­
zów o tem aty ce m itologicznej (Przysięga Horacjuszów. 1784: Parys i Helena. 1788).
a ta k ż e zw iąza n y ch te m a ty c z n ie z okresem rew olucji i cesarstw a ( Koronacja N a­
poleona I i Józefiny w katedrze Notre-Dame ir Paryżu 2 grudnia 1S04. 1 8 0 7 /1 8 0 8 ).
N am alo w ał ró w n ież o b ra z Stanisław Kostka Potocki na koniu (1 7 8 1 ; M uzeum
N arodo w e. W ilanów ). Jego tw órczość w yw arła ogrom ny w pływ na sztukę i teatr.
w. 103 IV wieku, co kołysał dziw y - sens: w czasach , w k tó ry ch z d arzały się
rzeczy zad ziw iające.
w. 1 0 4 pasterskie A ch iu y - tj. sta ro ży tn i Grecy.
w. 1 05 młodzieńczym w łata postępując krokiem - sens: w k raczając w w iek
dojrzalszy.
w. 107 kunsztów iceselącej chw ały - m ow a o sz tu k a c h p ięknych,
w. 111 arkadyjskich torwir - tu: cudow nych, o czaro w u jący ch tonów. A rk ad ia
to k ra in a n a P elo p o n ezie, k tó ra w w y o b raźn i poetów g reck ich uch o d ziła za kraj
p ierw o tn y i szczęśliwy.
w. 112 Orfejóic i Amfijonów - O rfeusz, śpiew ak i p o e ta track i: por. obj. do
X X V III. w. 2 2 1 -2 2 4 . A m fion to syn Z eusa i A ntiope, p o e ta i m uzyk, k tó ry g rą na
lirze o trzy m an ej od H erm esa p o ru szał głazy, u k ła d a ją c z nich m ury beockich Teb.
292
K O M EN T A R Z E
w. 11-ł Ledy\ Heleny ; Semeli - L ed a to m ałżo n k a T v n d areo sa. k ró la S partv.
m a tk a b liźn iak ó w K asto ra i P o llu k sa o ra z H eleny i K litajm estry (b o sk im ojcem
P o llu k sa i H elen y był Z eus): H elen a - por. obj. do XXXII. w. 18: S em ele b y ła k o ­
c h a n k ą Z eu sa i m a tk ą D ionizosa.
XXXV. Pieśń z okoliczności polepszenia zdrowia.
Do JW Stanisława hrabiego Potockiego...
T vtuł: - w iersz sk ie ro w an y jest do S ta n isła w a K ostki P otockiego, o p ie k u n a p o ­
ety i jego w ielo letn ieg o p rzeło żo n ego. T ym ow ski od 18 0 9 r. zw iąza n y był z P o to c ­
kim . p o czątk o w o ja k o u rz ę d n ik w k a n c e la ria c h R ady S ta n u i R ady M inistrów , a od
1 8 1 7 r. ju ż ja k o w icerefere n d arz i aseso r w K om isji W yznań R eligijnych i O św iece­
nia P u b liczn eg o , któ rej p rezesem (m in istre m ) był w łaśnie P o to ck i. To zab ieg o m
P o to ck ieg o zaw d zięczał p o eta w icerefere n d arstw o . ja k i (od 1 8 2 0 r.) fu n k cję z a ­
stę p cy s e k re ta rz a se n a tu . W iersz p o w sta ł m iędzy 31 VII 1 8 1 8 r. gdy S tan isław
K o stk a P o to ck i zo stał P rezesem S e n a tu , a XII 1 8 2 0 r.. gdy u tra c ił u rz ą d M in istra
K om isji W yznań. Por. tak że ..W p ro w ad zen ie do le k tu ry ", s. 17. T ym ow ski zarów no
ty tu łe m , ja k i m o ttem n aw iązu je do ody H oracego: por. H O R .Cartn. 2 .1 7 (Do Me­
cenasa złożonego chorobą).
M otto: Te loris inpio tutela Saturno [refulgens] eripuit [rolucrisque] Fati tar­
d a n t alas - H O R .Carni. 2 .1 7 .2 2 - 2 5 (..C iebie w y rw ała z n ieb ezp iecz eń stw a z a g r a ­
żające g o życiu o p ie k u ń c z a siła Jow isza, [sw ym b lask ie m p rz e c iw sta w ia ją c a się]
n ie d o b re m u S a tu rn o w i i o p ó źn iła lot [szybkiego] P rz e z n a c z e n ia : p rz e k ła d O. J u ­
rew icz). P la n e ta S a tu rn m iała w yw ierać z g u b n y w pływ na życie człow ieka. F a tu m
p rz e d sta w ia n o ja k o sk rzy d lateg o d e m o n a śm ierci.
w. 9 Polskie wychowanki Feba - tj. p olskie Muzy: alu z ja do d ziałaln o ści P o to c ­
kiego ja k o m ecen asa k u ltu ry .
XXXVI. Einelina, czyli powitanie Księżyca
w. 18 wieku zlo ty - tu: m łodość.
w. 2 6 <o> róży zapom ina stracie - róża jest tu sym bolem c n o ty dziew ictw a.
w. 51 odwraca m osty - tu: o d w ra c a p rzejścia, drogi, położenie (od: ’m o ścić’,
'■pomoście się ).
w. 5 7 dni wiosennych - dn i m łodości.
niedługą drużyną - sens: g ru p ą ludzi, której w spólne ..d ziałan ie" o g ra n i­
czone jest w czasie.
w. 8 0 Tantal - T an tal, syn Z eu sa, ojciec N iobe. S k azan y p rzez bogów na w iecz­
ne m ęk i g ło d u i p ra g n ie n ia . Z n alazł się w T artarze. gdzie za n u rz o n y w w odzie po
szyję nie m ógł się napić, p o n iew aż ciecz u m y k a ła za k ażd y m razem , gdy zbliżał
usta: g ałąź u g in a ją c a się od ow oców i zw isająca n a d jego głow ą, gdy tylko w yciągał
ram ię - u n o siła się nagle i nie m ógł jej dosięgnąć.
XXXVII. Narodowość
U tw ó r u k a z a ł się w pierw szy m n u m erze p ism a F ra n c isz k a G rzym ały ..Sybilla
N ad w iślań sk a ”. Periodyk, o profilu lib eraln o -k o n sty tu c y jn y m . należał do g ru p y pism
O B JA ŚN IEN IA do
1 18 -1 2 3 / 123 » W iersze X XX IV w. 11ч - XXX VII w. t<)
293
re d a g o w a n y c h przez m ło d y ch d z ie n n ik a rz y K rólestw a P olskiego sk u p io n y c h w okół
B ru n o n a K icińskiego. Ich celem - w czasach w yraźnego już w 1821 r. u reak cy jn ien ia p o g ląd ó w p o lity czn y ch A le k sa n d ra I. a co za tvm idzie rów nież sy tu a cji p o li­
tycznej w K rólestw ie - było p ro p a g o w a n ie w iedzy dotyczącej p a ń stw a k o n sty tu c y j­
nego i p ra w g w a ra n to w a n y c h p rzez k o n sty tu c ję (m .in. w olności osobistej i w olności
d r u k u ). O so b n y m z a g ad n ien iem były h a s ła p ielęg n o w an ia tego. co n aro d o w e (o b y ­
czajów . k u ltu ry , h isto rii), i o b ro n y p rz e d o bcym i w pływ am i. L ib e ra ln y p ro g ra m
p ism a g ło szo n y m .in . w a rty k u ła c h p o lity czn y ch re d a k to ra , a ta k ż e w ..L ista c h
z W arszaw y * F ry d e ry k a S k a rb k a , b u d z ił niepokój i niezadow olenie księcia K on­
sta n te g o i m in istra N ow osilcow a. M iędzy I a IV 1821 r. u k a z a ły się cztery n u m ery
p ism a. 3 V 1821 r. p erio d y k , p o d o b n ie ja k i w cześniejsze prasow e in icjaty w y K i­
cińskieg o . zo stał o b jęty zak az em d ru k u .
T ytuł: - por. w ypow iedź K azim ierza B rodzińskiego na te m a t n arodow ości, k tó ­
ra u k a z a ła się po raz p ierw szy w „ P a m ię tn ik u W arszaw skim *’ (5 (V 1 8 2 0 ). 6. s. 92- 9 6 ). a jeszcze w tym sam y m m iesiącu p rze d ru k o w a ło ją lib eraln e p ism o ..O rzeł
B iały ((1 0 V 1 8 2 0 ). 6. tłu m a c z ą c ów p rz e d ru k du ży m zain tereso w an iem c z y te ln i­
ków (cyt. [za:] K. B ro d ziń sk i, L isty o polskiej literaturze: [List IV. O narodowości],
[w:] ten że. Pisma estełyczno-krytyczne. o p rać. Z .J. N ow ak. t. 1, W rocław 1 9 64.
s. 9 3 -9 4 ):
Kiedy słowo narodow ość więcej teraz niżeli kiedy pow tarzane słyszymy, kiedy n a d ­
użycie onego do wielu, choćby i słusznych, ale zawsze szkodliwych ucinków stało się
pow odem , nie będzie od rzeczy nieco się nad tvm zastanow ić. [...]
D oskonalić narodow ość, ale jej nie zm ieniać, odżyw iać piękne uczucia ojców, w zno­
sić to. czego pożyteczna ojczyźnie ośw iata w ym aga, pozbyw ać się daw nych błędów i n a ­
łogów. nowo przyjętych nie dopuszczając, pielęgnow ać język, sztuki i literatu rę w n a ro ­
dzie. aby nie tylko ozdobne, ale k orzystne były, a najwięcej: nie unosić się ślepo ani
p ogardzać ojczystą literatu rą, ja k a jest. ale kochać ją lak. jak być może i pow inna - otóż
łatw a odpow iedź na to pytanie, co chcem y rozumieć, przez narodow ość.
M otto: - HOR.iÿ>/.s£. 1.1,4 («Nie ten już wiek i um ysł’*: przekład J.U. N iem cewicz),
w. 5 -2 0 - por. an o n im o w y a rty k u ł O narodowości (cyt. [za:] ..D ek ad a P o lsk a r
1 (1 8 2 1 ). 3 .S . 1 03):
N arodow ością są cechy w łaściwe, o dróżniające jeden naród od drugiego. Są one
dw ojakie: pochodzą albo ze sposobu m yślenia i czucia, czyli z ch arak teru narodow ego,
albo z zew nętrznych oznak, czyli języka i zwyczajów. Poczucie narodow ości nie jest je d ­
noznaczne z szow inizm em , nie po tęp ia w szystkiego, co obce, ale w zbrania przystępu
bezw artościow ej cudzoziem czyźnie.
Jeszcze n a p o c z ą tk u w iek u XIX głów ne zag ro żen ia dla tego,
d ow e). u p a try w a n o nie tyle w po lityce i k u ltu rz e Rosji czy P ru s.
szczyźnie. ro zu m ian ej jak o w pływ k u ltu ry zach o d n iej, zw łaszcza
w. 19 szkoły św iata się nie w stydzi - m ow a o o tw arto ści na
m e n ty obcej k u ltu ry , g o d n e n a śla d o w a n ia : por. w. 2 1 -2 4 .
co polskie ( n a ro ­
ile w cu d zo ziem fran c u sk iej.
w artościow e ele­
294
K O M EN TA RZE
w. 2 9 -3 6 - niepokój o rodzim y język i lite ra tu rę po jaw ia się w ielokrotnie w tw ó r­
czości K azim ierza B rodzińskiego, k tó ry pisał: ..Nie b ą d ź m y echem cu d zo ziem có w ’'
(cyt. [za:] O klasyczności i romantyczności, tudzież o duchu p oezji polskiej, [w:]
Pisma estetyczn o-kiytyczn e. o p rać, i w stę p em p o p rzed ził Z .J. N ow ak. t. 1. W ro­
cław 1 9 6 4 . s. 6 8 ).
w. 4 0 żebranym się jarzm em szczycą - m o w a o bezm yślnej fascy n acji o bcą
k u ltu rą , a o d rz u c a n iu tego. co n aro d o w e, polskie.
w. 4 6 średnią iść drogą - ch odzi o aurea m ediocritas : stoickie u m iark o w an ie,
drogę m ięd zy sk rajn o ściam i: por. H O R . Carni. 2 ,1 0 .5 .
w. 51 Minerwie - ch o d zi o rozwój sz tu k i, lite ra tu ry i rzem iosł, k tó ry ch boginią
bv ła rz y m sk a M in erw a. u to ż sa m ia n a z g reck ą A teną.
w. 5 2 rzeczyp o sp o litej- tj. społeczności, w spólnej rzeczy,
w. 6 3 Rasynów - p o sta ć R acine a u o sa b ia w y b itn y ch tw órców lite ra tu ry f ra n ­
cuskiej. k tó ry c h d zieła stan o w iły w zór d la tw órczości literackiej innych krajów :
por. też obj. do V III. w. 22 .
w. 64 surow y geniusz Szekspira - S zek sp ir (W illiam S h ak esp eare: 1 5 6 4 -1 6 1 6 ).
n a jw y b itn iejszy p o e ta i d ra m a to p isa rz an g ielsk i.
w. 6 5 Nie zabłyśnie prom ień Febei - m ow a o b o sk im d arze tw orzenia,
w. 8 1 - 8 4 - zob. obj. do XXVI. w. 2 2 -2 4 .
XXXVIII. Na Rok Nowy. Do Stanisława hrabi Potockiego...
W iersz u k a z a ł się w m iesiąc po złożeniu (8 XII 1 8 2 0 ) przez S tan isław a K ostkę
P otock ieg o tek i m in istra ośw iecenia. D ym isja by ła k o n se k w en cją politycznej akcji
ep isk o p atu i k lerv k aln o -k o n serw aty w iiy ch sił K rólestw a Polskiego, zw iązanych z p o ­
lity k ą k sięcia K o n sta n te g o i m in istra N ow osilcow a. W iersz T ym ow skiego, będący
b e z p o śre d n ią p o e ty c k ą re a k c ją p o d w ład n eg o n a w y m u sz o n ą dym isję przełożonego,
w y k racza p o za k o n w en cję p a n e g iry k u . sta ją c się w y zn an iem w iary i p rz y w iązan ia
zarów n o do idei p ro p a g o w a n y c h p rzez P o tockiego, ja k i do sam ego m in istra , w tym
okresie o p u szczo n eg o przez w iększość d a w n y ch p rzy jació ł.
M otto: - to sam o m o tto p o p rz e d z a u tw ó r X X III (por. o b j.).
w. 3 Polijonów - alu zja do A syniusza P o llio n a (Caius Asinius Pollio: 76 p .n .e. 5 n .e.). rzym skiego p o lity k a, w odza, mówcy, poety i h isto ry k a, który założył pierw szą
w R zym ie b ib lio tek ę p u b lic z n ą i opiek o w ał się p o etam i, m a p rzy p o m n ieć d z ia ła l­
ność p o lity c z n ą i k u ltu ro tw ó rc z ą P otockiego.
w. 5 Legi w czorajszy rok w mogile - alu z ja do w y d arzeń z XII 1 8 2 0 r.. kiedy
S tan isław K o stk a P o to ck i został zm u szo n y do dym isji.
w. 1 3 -1 6 - w ersy te p rz y p o m in a ją o d ziałaln o ści o rato rsk iej P otockiego - posła
zw iązan eg o ze stro n n ic tw e m p a trio ty c z n y m n a Sejm W ielki,
w. 14 Tullijusza - por. obj. do X X V IÌI. w. 2 0 6 .
w. 1 5 -1 6 pra w a oświecając progi . / gromiła sw obody wrogi - P o to ck i z ra m ie ­
nia opozycji sejm ow ej d o m ag ał się m .in. pow iększenia arm ii, w yprow adzenia z granic
R zeczypospolitej w ojsk rosyjskich, zn iesien ia R ady N ieu stającej.
w. 1 7 -2 0 - m ow a o d ziałaln o ści P o to ck ieg o ja k o p rezesa rząd u . tj. R ady S tan u
i R ady M inistró w w K sięstw ie W arszaw skim ( 1 8 0 9 -1 8 1 4 ).
O BJA ŚN IEN IA do s. 1 2 4 -1 2 6 / 1 2 0 -1 2 9 • W iersze X X X V Il w. 2 9 - XX XIX w. -К)
295
w. 2 1 -2 4 - ch o d zi o d ziałaln o ść P otockiego ja k o m in istra K om isji R ządow ej
oraz W yznań R eligijnych i O św iecenia P u blicznego (1 8 1 5 -1 8 2 0 ).
w. 3 3 -4 7 - w p ro w ad zen ie do u tw o ru u p erso n ifik o w an ej Religii, k tó ra bierze
w o b ro n ę P o to ck ieg o , w y g łaszając hy m n p o ch w aln y k u jego czci, było św iadom ym
i czyteln y m zab ieg iem . Do dym isji P otockiego b ard z o w y raźn ie p rzy czy n iła się b o ­
w iem p o lsk a h ie ra rc h ia k o ścieln a, m .in . b isk u p i: Ja n P aw eł W oronicz, A dam P ra ż m ow ski, P ro sp e r B u rzy ń sk i o raz W ojciech S k arszew ski.
XXXIX. Ojczyzna
T ytuł: - por. obj. do X X X V Il. tyt.
M otto: Haec cives [w laśc. Iovem] sentire [...] speni bonam <cer>tamque domum reporto - H O R . Saec. 7 4 (..Z a b ie ra m ze so b ą tę d o b rą i < p ew > n ą n ad zieję, że
obyw atele [w łaśc. Jow isz] żyw ią te sam e u c z u c ia ’*: p rz e k ła d O. Jurew icz).
w. 1 -1 2 - w w ersach ty ch p o jaw ia się w izja p a ń s tw a k o n sty tu cy jn eg o z m o n a r­
ch ą sto jąc y m n a straży w olności, spraw iedliw ości i w szelkich p ra w k o n sty tu c y j­
nych. ..S vbilla N ad w iślańska*’ (por. X X X V Il, n o ta ), w której u k azał się te k st, by ła
pism em p o p ierający m o p o zy cy jn ą g ru p ę posłów sejm ow ych (tzw. stro n n ictw o k alisz a n ), d la k tó ry c h g łów nym celem sta ła się o b ro n a n ie n a ru sz a ln o śc i za sa d k o n sty ­
tu cji, n ad a n e j K ró lestw u P o lsk iem u w 181 5 r. p rzez A le k sa n d ra I (a po ro k u 1819
coraz częściej ła m a n y c h ). W iersz ten (por. też XXXVIL N arodow ość, a zw łaszcza
X L . Z a m iło w a n ie p r a w a ) jest op ow iedzeniem się a u to ra - w ów czas zastęp cy se k re ­
ta rz a se n a tu - po stro n ie lib eraln o -k o n sty tu c y jn ej opozycji p a rla m e n ta rn e j. Wr tym
sam y m n u m erze, obo k w iersza T ym ow skiego, u k a z a ła się w ypow iedź F ra n c isz k a
G rzym ały: M yśli o b y w a te la kraju kon stytu cyjn ego (cvt. [za:] ..Svbilla N a d w iśla ń ­
s k a ” 1 (1 8 2 1 ). 2. s. 1 3 7 -1 3 8 ):
P raw dziw y o b raz ludu wolnego pod rządem dobrego króla w yobraża nam każda
rodzina, której głowa i wszyscy członkowie są jednym ożyw ieni duchem i w spólnie do
jednego dążą celu. Z am iast łączenia się z jednym ze stro n n ictw (gdy te są w jakim kraju)
król staje na czele swego ludu [...]. Król najśw ietniejszy może dać przykład poświęcenia
w szelkich osobistości dla do b ra publicznego, sam pow odując się tylko praw em . W ten
czas siła jego jest praw dziw ie silą narodow ą [...].
w*. 1, 3 ojciec rządzonych II n ajw yższy kapłan - mow-a o m onarsze.
wr. 3 stowarzyszonych - mowra o społeczeństw ie, o o b y w atelach p a ń s tw a k o n ­
sty tu cy jn eg o , n a k tó reg o czele stoi m o n arch a.
w. 15 o lwa oparta - o p a rta n a m ęstw ie, odw adze.
w. 17 Rycerstwo z ogniw sprzężone ojczystych - m ow a o w ojsku narodow T m .
w. 2 9 -3 6 - n o w o czesn a d efinicja pojęcia ..ojczyzny**, w y k ra c z a ją c a poza p o ­
strzeg an ie jej w p ersp ek ty w ie geograficznej: jak o ziem ie zam ieszkiw an e przez p rz o d ­
ków. D la p o ety ,,ojczyTz n a ” to zespół wrarto ści in te g ru ją c y c h n aró d : obyczaje, język,
w spóln e d la w szy stk ich p ra w a i sw obody7.
w. 4 0 MIECZYSŁAWÓW kościoły - uogólnione im ię M ieszka I. D ługosz p o d aje for­
m ę „M iećsław ’’ ( M ający o siąg n ąć sław ę ). K rom er - ..M iecislao” ('K tó ry m ieczem
m iał sław y d o stą p ić ). Tu jak o ten. k tó ry wyprowadził P olskę w k rą g k u ltu ry c h rz e ś­
cijań sk iej.
296
K O M EN TA RZE
w. 41 LECZ PIJA l i DOMI' - a lu z ja do sy tu a cji politycznej w K rólestw ie P olskim
po 1 8 1 9 r.
w. 4 3 - 4 4 lep iej p o w tó r z y ć E n easza d zie je , / n iż w Ilijonie u m iera ć - a lu zja do
E n eid y W ergiliusza. o p isu jącej dzieje E n easza , k tó ry z ojcem i svnem o raz g ru p ą
zw o len n ik ó w op u ścił p ło n ą c ą T roję (Ilion: por. obj. do XIX, w. 8) i po k ilk u la ta c h
tu ła c z k i po w ielu k ra in a c h i m o rzach p rzy b y ł do Italii, gdzie w zniósł m iasto L aw iniu m . Jego p o to m ek . R o m u lu s, założył później Rzym . D la lite ra tu ry k o ń ca XVIII
i p o c z ą tk u XIX w. c h a ra k te ry sty c z n e jest p rz e p ro w a d z a n ie an alo g ii m iędzy sy tu ­
acją p o lity czn ą P olski i Troi: ..Eneida by ła d la serc p o lsk ich [ ...] zw ierciad łem ich
w łasneg o b ó lu p a trio ty c z n e g o ’* (I. C h rzan o w sk i. C zym b y ł W ergiłiusz d la P ola k ó w
p o stra cie n iep o d leg ło ści, [w:] tenże. Z ep o k i rom an tyzm u . S tu d ia i szkice. K raków
[b.r.]. s. 9 5 ). Por. tak że X L IX . w. 5 5 -5 6 .
XL. Zamiłowanie prawa
T ytuł: - por. obj. do X X X V II. tyt.
w. 1 PliAliO m iłu jcie . ten d a r O jca ś w ię ty - m ow a o p ra w a c h w y n ik ający ch
z u staw y k o n sty tu cy jn ej. N a jp ra w d o p o d o b n ie j chodzi o k o n k re tn ą u sta w ę (por. też
w. 1 7 -1 8 ). n a d a n ą w 1 8 1 5 r. K ró lestw u P o lsk iem u przez A lek san d ra I. często w p o ­
ezji polskiej tego o k resu n a z w a n e g o ,.ojcem P o la k ó w 1'.
w. 5 ro d zin ę L ech itó w - p o to m k ó w L ech a, tj. P olaków : por. obj. do X III. w. 9.
w. 8 o p a trzn ym ... okiem - o kiem O p atrzn o śc i, przez Boga.
w. 10 n a jp ierw szą p o tr z e b ą m ęstw o - najw ażn iejszą, w szystko u p rz e d z a ją c ą
p o trz e b ą , k o n ieczn o ścią jest m ęstw o: tu: ja k o cn o ta.
w. 14 b ez b ra tn ie j św ia tła p r z e w o d n i - chodzi o p ra w a , k tó ry ch p rze strz e g a n ie
c h ro n i m ęstw o zw ycięzców p rz e d p rzeisto cze n ie m się w p rzem o c i z b ro d n ię.
w. 17 Ś w ia tło śm ierteln ym sp łyn ęło o d B oga - z jednej stro n y jest to w y raźn a
alu zja do W ulgaty: „F iat lu x ” (R dz 1 ,3 :,. [I rzekł Bóg] «Niech się sta n ie św iatłość» **).
ale zara z e m św iatło ro zu m ian e jest ja k o p raw o w yn ik ające z ustaw , a jego p rz e ­
strzeg an ie staje się g w a ra n te m p o rz ą d k u i m o raln o ści. Bóg za p o śred n ictw em M oj­
żesza ogłosił D ekalog, k o d ek s k a rn y i u sta w o d aw stw o litu rg iczn e.
w. 19 - m etafo ry cz n e i p o p u la rn e w lite ra tu rz e porozbiorow ej p o ró w n an ie sy­
tu acji Troi i P olski: por. obj. do X X X IX , w. 4 3 -4 4 .
w. 2 9 1'STAiiA - tj. k o n sty tu c ja .
w. 31 / - obu ziem skich p rz y ja c ió łk a osi - alu zja do k o n sty tu cji eu ro p ejsk ich
(m .in . K o n sty tu cji 3 m aja z 1791 r.) i k o n sty tu c ji am e ry k a ń sk ie j (1 7 8 7 ).
w. 3 9 -4 0 d o p ó k i czasu o ło w ia n a ręka / je d n e g o nie ru s zy gła zu - m ow a o n ie ­
n a ru sza ln o ści całej ustaw y, bow iem n aru sz e n ie jednego ty lk o e le m e n tu grozi z a w a ­
leniem całej k o n stru k c ji (por. w. 4 1 - 4 4 ) .
o łow ian a ręka - tu: ręk a u zb ro jo n a, z b ro jn a, ręk a przem ocy,
w. 4 5 -4 6 Tak p r a w n a ro d u księga p o św ięco n a / cześć tra c i bez je d n e j k a r t y w ersy te d o ty czą łam an ia k o n k re tn y c h a rty k u łó w iJstaw y K o n sty tu cy jn ej z 1815 r.
D la opozycji p a rla m e n ta rn e j, tzw. k a lisz a n (por. obj. do X XXIX. w. 1 -1 2 ). k o n sty ­
tu c ja n a d a n a p rzez A lek san d ra I sta n o w iła g w aran cję rozw oju lib eraln y ch in s ty tu ­
cji p ań stw o w y ch , o ch ro n y p rzed re a k c ją w ładzy, w reszcie b y ła g w a ra n te m p raw
O BJA ŚN IEN IA do s. 1 2 9 -1 3 0 / 1 3 0 -1 3 2 » W iersze XXXI.X w. -tl - XL11 w. 2
297
społeczn y ch , stą d d z ia ła n ia p osłów k o n cen tro w ały się w okół obro n y jej n ie n a r u ­
szalności. N a sejm ie 1 8 2 0 r. k alisz an ie stoczyli k ilk a w ażnych b a ta lii w o bronie
p ra w k o n sty tu cy jn y ch . Je d n a z nich doty czy ła o d rzu cen ia p rzyjętego ju ż p rzez se­
n a t p ro je k tu , p ió ra K a je ta n a K o źm ian a. S ta tu tu O rg anicznego dla S e n a tu . D ając
w iększą sw obodę S en ato w i, p ro je k t ów stw a rza ł groźbę p o zb aw ien ia Izby P o sel­
skiej p ra w a do p o ciąg an ia m in istró w do o d pow iedzialności. A rt. 47 m ów ił o p o c ią ­
g a n iu do o d p o w ied zialn o ści „n a m ocy a rt. 116 ko n sty tu cji, a stosow nie do a rt. 157
S ta tu tu O rg an iczn eg o o re p re z e n ta c ji n aro d o w ej", a ty m sam y m łączył a rt. 116.
d a ją c y po sło m p raw o ro zliczan ia m inistrów , z art. 157. w trą c a ją c y m m iędzy Izbę
a k ró la p o śred n ictw o R ad y S ta n u , co było sprzeczne z a rt. 116. D ru g a w ielk a b a t a ­
lia ro zeg rała się 12 X. g dy W in centy N iem ojow ski złożył do laski m arszałk o w sk iej
sk a rg ę przeciw m in istro w i ośw iaty. S tan isław o w i K ostce P o to ck iem u , o raz rad cy
s ta n u , S tan isław o w i S taszicow i, za k o n tra sy g n o w a n ie przepisów ' ad m in istra c y jn y c h
z 2 2 V i 16 VII 1 8 1 9 r., z a p ro w a d z a ją c y c h cen zu rę n a p ism a d ru k o w a n e . P o to ck i,
k o n tra sy g n u ją c p rzep isy d o ty czące p ism p erio d y czn y ch , a S taszic, zatw ie rd z a ją c
(po odm ow ie P o to ck ieg o ), cen zu rę in n y ch pism , złam ali k o n sty tu cję.
w. 5 3 Skarb PRAIï plem ieniu obecnemu dan y - chodzi o k o n sty tu cję n a d a n ą
K rólestw u P o lsk iem u p rzez A le k sa n d ra I.
w. 5 5 Na chwilę tylko p rzy ją w szy kajdany - tzn. zgodziw szy się n a łam an ie
k o n sty tu c ji.
w. 5 7 Stróże ojczystej sw obody i chw ały - m ow a o re p re z e n ta n ta c h n a ro d u ,
o p o sła ch , k tó rz y sto ją n a stra ż y k o n sty tu c ji, a w ięc p ra w g w a ra n tu ją c y c h sw o b o ­
dy b ęd ące p o d sta w ą ch w ały n a ro d u . W incenty N iem ojew ski w m ow ie w ygłoszonej
p rzy p ró b ie w p ro w ad zen ia S ta tu tu O rg an iczn eg o dla S e n a tu p y ta ł (cyt. [za:] Mowa
U \incentego ] N[iemojewskiego] na sesji d[nia] 9 październ ika 1820 r. w czasie
dyskusji n ad projektem Statutu Organicznego dla Senatu, [w:] H . W ięckow ska.
Opozycja liberalna w Królestwie Kongresowym. W arszaw a 1 9 2 5 , s. 174): „Ale my,
m y re p re z e n ta n c i n a ro d u , m y Stróże K o n sty tu cji, pozw olem yż n a ru sz a ć tej kotw icy
zb a w ie n ia
XLI. Wiosna
w. 12 jesienną p o i ja g o d ą - tj. w inem : por. X LIII, w. 30; XLIV. w. 3 2 .
w. 1 3 -1 6 - w iersz ten . p ro p a g u ją c idee w olności (por. też X X X V II. XX X IX ,
X L , X L I), zaw iera w y raźn e alu zje do sy tu a cji politycznej.
XLII. Wyjątek z poematu K[antorberego] Tymowskiego
pod tytułem Dumanie wieśniaka
W iersz u k a z a ł się w „ A s tr e f . k o lejn y m piśm ie red ag o w an y m p rzez F ra n c isz k a
G rzy m ałę po objęciu zak az em d ru k u ..Sybilli N ad w iślań sk iej'' (por. X X X V II. n o ta).
w. 2 szumnej stolicy widok chętnie opuściłem - w iersz u k azał się d ru k iem w lipcu
1821 r.. T ym ow ski zaś o p u ścił W arszaw ę 27 II. by p ojąć - 3 IV w S k o tn ik a c h - za
żonę K o n stan cję z Ł ąck ich (ślu b cyw ilny odbył się dzień w cześniej). D o W arszaw y
w rócił 16 V.
298
K O M E N T A R ZE
w. 3 -4 MyśL c o ją ciężko przym us krępujeponury, / pragnie wśród sw obodniej­
szej odetchnąć natu ry - alu z ja do w y raźn eg o ju ż w ów czas u re a k c y jn ie n ia p o lity k i
w K rólestw ie P o lsk im . Je d n y m z w ielu sygnałów tych ten d en cji było o d e b ra n ie S ta ­
nisław o w i K ostce P o to c k ie m u tek i m in istra ośw iecenia (por. XX X V III. n o ta ) i o sa ­
d zenie n a jego m iejscu T o m asza G rabow skiego, o d d an eg o polityce k sięcia K o n ­
sta n te g o . \V ty m czasie u su n ię to z m in iste rstw a , któ reg o u rzęd n ik iem był rów nież
T ym ow sk i, w ielu w s p ó łp ra c o w n ik ó w P o to ck ieg o (o d szed ł w ów czas m .in . Ju lia n
U rsy n N iem cew icz). C o raz d o tk liw sza sta w a ła się działaln o ść cenzury: zak a z e m
d ru k u o b jęto trz y m iesiące w cześniej m .in . p o p rzed n ie pism o G rzym ały „S ybillę
N a d w iś la ń sk ą " , w k tó ry m u k azy w a ły się rów nież w iersze T ym ow skiego, b ro n iące
p ra w k o n sty tu c y jn y c h n a ro d u (por. X X X V II. XXXIX. X L ).
w. 1 9 -2 0 - rozw ój m ia st i p rzem y słu m oże n a stą p ić ty lk o przy w sp ó łp racy e k o ­
nom iczn ej wsi i m iast.
w. 2 4 naigraw a - fo rm a sy n k o p o w an a: żeby u n ik n ą ć h ip e rm e trii. w y raz należy
p rzeczy tać trzy sy lab o w o .
w. 3 5 -3 8 - w aru n k iem ro zkw itu n a ro d u jest sw oboda, czyli rów ność p raw w szyst­
kich stanów , rów nież w łościańskiego (p ro b lem ten p o eta rozw inie jako poseł w sw ych
m o w ach sejm o w y ch z lat 1 8 3 0 -1 8 3 1 ).
XLIII. Troski
w. 9 - 1 0 Л a święte pra w a sw obody / żelazo kującą SLAUĘ- sław a zb ro i się
przeciw p ra w o m do sw obody, tj. w olności (zap ew n e m ow a tu o p ra w a c h g w a r a n to ­
w an y ch p rzez k o n sty tu c ję ).
w. 3 0 złotą je p o i ja g o d ą - tj. w inem : por. X LI. w. 12: XLIV. w. 3 2 .
w. 3 3 - 3 4 - śnieg ginie p o d w ejrzen iem F e b a-A p o llo n a, czczonego rów nież ja k o
bóg S ło ń ca (u to ż sa m ia n y w ów czas z H eliosem ).
XLIV. Do Muzy Kazimierza Brodzińskiego d[nia] 25 września 1821
T y tu ł: T ym o w sk i od 1 8 1 4 r. p rz y ja ź n ił się z B ro d ziń sk im , k tó ry zostaw ił p i­
sem ne św ia d ectw o tej zn ajo m o ści w sw ym p a m ię tn ik u : zob. K. B rodziński, Wspo­
mnienia m ojej młodości, o p rać. A. Ł ucki. K rak ó w 1 9 2 8 (..B iblioteka Narodow a*
I 1 1 3 ). S ty listy k a w iersza u trz y m a n a jest w stylu refleksyjnej liryki B rodzińskiego.
M otto: Fortunata gener<a> - szczęśliw e narody. Por. V E R 0 . Georg. 4 .2 8 7 : ..gens
fo rtu n a ta (..szczęśliw i lu d k o w ie : p rz e k ła d A.L. C zern y ): VERG./ltv*. 1 1 .2 5 2 :
..O fo rtu n a ta e g en tes" (..L u d y ... szczęsne": p rz e k ła d Z. K u b iak ).
sic itur a d astra - V F R G .,lc//. 9 .0 4 1 (..T ak się k u gw iazdom id z ie ” : p rz e ­
k ła d Z. K u b ia k ).
w. 3 Gęsi porw an ą pieśni bogu - tj. A pollonow i. b o g u zsy łającem u w ieszcze
n a tc h n ie n ie . A pollon przew o d ził na P a rn a sie zab aw o m M uz.
w. 5 -6 - w ersy te d o ty czą tw órczości eleg ijn o -żało b n ej B rodzińskiego, p rzed e
w szy stk im w ierszy w yro sły ch z d o św iad czeń k a m p a n ii rosyjskiej N ap o leo n a (m .in .
Duma n ad grobem. Żołnierz nad rzeką Moskwą w r. 1S12). czy w ierszy żało b n y ch
pośw ięco n y ch księciu Józefow i P o n iato w sk iem u (Л a śmierć księcia Józefa Ponia-
tou'skiego. Ха wprow adzenie zwłok księcia Józefa Poniatowskiego spod Lipska do
W arszawy r. IS l-l).
O BJA ŚN IEN IA cl» s. 1 3 3 -1 3 5 / 1 3 5 -1 3 6 » W iersze X U I w. 3 - M .V ivti.l
299
w. 1 3 -1 8 - alu z ja do p ro g ra m u lite ra tu ry n aro d o w ej, k tó ry B rodziński realizo ­
wał w p ra c a c h k ry ty c z n o lite ra c k ic h , ja k i poety ck ich : por. BR O D ZIŃ SK I, Poezja.
Do Dafny. w. 6 4 9 -6 5 8 (s. 7 7 ):
650
655
Na jakiej ziemi, z jakim ludem żyjesz razem .
takiego iwoje pienia niech b ędą obrazem .
N iechaj inni śpiew ają ark ad y jsk ie gaje.
krw aw e brzegi S k am an d ru i S a tu rn a kraje,
ty, ceniąc w szędzie piękność, w łasną m aluj ziemię:
spólne w uczuciu, w przygodach i zw yczajach plemię:
zagrodę, g d zie m łod ości p rzekw itły ci lata,
za k tó rą w szystkie rzeki zbroczył krw ią S arm ata,
na której złożysz kiedyś uśnieżoną głowę,
k tó ra grób twój um ai w gałązki świerkowe.
P ro g ra m ten był ró w n ież b lisk i T ym ow skiem u; por. X X X V II. Narodowość.
w. 2 9 -3 2 - m o w a o a n a k reo n ty czn ej tw órczości B rodzińskiego,
w. 3 2 o ja g o d y zlocie - m o w a o w inie: por. X L I. w. 12: XLIIL w. 3 0.
w. 3 3 - 3 6 - a lu z ja do w ierszy B rodzińskiego o te m a ty c e m iłosnej.
XLV. Na śmierć jenerała Mokronowskiego
T ytuł: - g e n e ra ł S ta n isła w M okronow ski ( 1 7 6 1 -1 8 2 1 ). poseł n a Sejm W ielki,
był zw o len n ik iem stro n n ic tw a k rólew skiego. O d 17 8 2 r. służył wt arm ii, b ra ł u d ział
w w ojnie polsko-rosyjskiej 179 2 r. P odczas insurekcji kościuszkow skiej pełnił funkcję
czło n k a R ady Z astęp czej T ym czasow ej. K o m e n d a n ta Siły Z brojnej M iasta W arsza­
wy i K sięstw a M azow ieckiego, p o tem naczelnego dow ódcy n a L itw ie. Z n a n y z o d ­
w agi. św ietn y stra te g , o trz y m a ł od K ościuszki o b rączk ę: ..O jczyzna o b ro ń cy sw e­
m u ". G en erał zm a rł 19 X 1821 r. Mowę ż a ło b n ą k u jego czci w ygłosił K a je ta n
K oźm ian : M owa p r z y żałobnym obchodzie zgonu Stanisław a Mokronowskiego,
bywszego generała lejtnanta wojsk polskich , w kościele S[więtego] Krz)~ża pow ie­
dziana p rze z... dnia 6 listopada 1821. Por. też relację z p o g rzeb u (22 X 1821)
o tw ie ra ją c ą n u m e r p ism a , w k tó ry m u k a z a ł się w iersz T ym ow skiego (cyt. [za:]
„ K u r.W a rsz / (23 X 1 8 2 1 ). 2 5 3 ): ‘
Nie ma stan u z m ieszkańców Warszawy, z którego by pew na ilość osób nie zn ajd o ­
wała się wczoraj przy w yprow adzeniu zwłok ś.p. Stanisław a M okronowskiego: był to
należny hołd cnotom obyw atelskim . O rszak pogrzebow y rozpoczynały sieroty, za nimi
postępow ały pobożne b ractw a, m ające chorągw ie k rep ą czarn ą obw inięte. Zakony XX.
Kapucynów . Reform atów . Bernardynów . Franciszkanów . Karmelitów. A ugustianów i Do­
minikanów . następnie liczne zgrom adzenie XX. Misjonarzów. za którym i w pontyfikalnym ubiorze eksportow ał zwłoki J\V. B urzyński, senator, biskup sandom ierski. K araw an
ciągnięty przez sześć koni unosił trum nę, na której znajdow ały się szabla i czapka, ja ­
kich używali daw ni jenerałow ie polscy, tudzież w stęga o rderu Orła Białego. Za zw łokam i
postępow ali jenerałow ie i oficerowie wszelkiej broni obu narodów, w liczbie przeszło 200.
Senatorow ie, urzędnicy. R ada O byw atelska \Y’oje[w ództw a] Mazowieckiego i liczne gro­
no uczniów l ’n iw er[sy tetu ]: J.O. Książę N am iestnik jechał k aretą, za którą następow ało
300
K O M EN TA RZE
wiele pojazdów z d am am i należącym i do rodziny, tudzież do wielkiej liczby przyjaciół,
jakich m iai dom M okronow skich. W szystkie ulice, którym i przechodził len sm utny o r­
szak. napełniły się ludem . Za przybyciem do Kościoła K apucyńskiego jenerałow ie i ofi­
cerowie. o d dając o statn ią usługę zacnem u w spółtow arzyszow i oręża, wnieśli trum nę do
św iątyni, w której po odpraw ionych przez duchow ieństw o m odłach ciało złożonym zo­
stało w k a ta k u m b ie na w ieczny spoczynek.
M otto: - H O R . Carni. 1 .2 4 .9 (..Jego śm ierć w ielu ludziom łzy w yciska z p o ­
w iek": p rz e k ła d L .H . M o rstin ).
w. 1 5 -1 6 k tó iy ś p ó l iriekn b o le ś c i/ pośw ięcił za błysk sw obody - gdy 3 VII
1794 r. w o jsk a p ru sk ie i rosyjskie pod jęły ofensyw ę p rzeciw k o w ojskom po lsk im
sto jący m n a p rz e d p o la c h W arszaw y, chory w ów czas M okronow ski k a z a ł ..postaw ić
się na n o g a c h ", by m óc dalej d o w odzić w ojskiem . Z ap łacił za sw ą decyzję u tr a tą
zdrow ia i n a w ra c a ją c y m i b ó lam i. Ten w ątek biografii M okronow skiego p rzy p o m n iał
rów nież K o źm ian w swej m ow ie (p rzy w o ła n e zostały w niej rów nież słow a z w ier­
sza T ym ow skiego): por. K OŹM IAN. Mowa. s. 8-9:
W chw ilach rozpaczy razem i od króla mianow any, i od n arodu na w odza w ybrany
znał całą tru d n o ść położenia swego, ale w iernością dla tronu i miłością k raju wiedziony,
chociaż przew idyw ał sk u tk i, poświęcił im siebie z posłuszeństw em i ochotą - bądź boje
i tru d y w ojenne, bąd ź sm u tn e przew idyw anie przyszłości uderzyły go o łóżko bolesną
chorobą. Ucieszyła się p otw arz zawsze na sławę praw ych czuw ająca. M okronow ski chce
być uleczonym , uleczonym być nie może! N ikczem na, k ró tk ą była tw oja piekielna ra ­
dość! Jest jeden sposób - ośw iadczają lekarze: za krótki m om ent zdrow ia oczekują d łu ­
gie i bolesne cierp ien ia. Nie w aha się rycerz i w ym aw ia srogi, lecz chlubny w yrok: ..Nie
radźcie się tylko mego h o n o ru ’’. Stało się. Dźwignął oręż. wiódł drogą ludzkości żołnie­
rza do boju. Burze i zapędy ludu potęgą powagi, k tó rą siła duszy i w ew nętrznej praw ości
nadaje, ham ow ał i p o sk ram iał. [...] W sparł dzielnie po kilkakroć i z przew agą oręża
w wielu potyczkach ojczystą spraw ę i kiedy litew skie pułki do swego przeznaczenia p ro ­
wadził. już do cyprysów ojczyzny dodał ostatni zasług swoich wieniec. Z losem kraju
spraw dziły się przepow iedzenia o zagrożonym zdrow iu, ok ro p n a i dręcząca w skutkach
o kazała się niem oc i - że użyję szczęśliwego w yrażenia poety - ..za błysk swobody, pół
wieku boleści".
w. 2 4 m iędzy orężem a pluciem - tj. m iędzy życiem ry cerza a ziem ian in a: por.
obj. do Ila. w 2 0 i 2 9 -3 4 .
w. 3 4 - 3 5 jed n o z Poniatowskim p o l e / widziało Cię w dzielnych kole - a lu zja do
odw agi M o k ro n o w sk ieg o . ja k i do p rzeb ieg u jego k a rie ry w ojskow ej. O d czasów
Sejm u W ielkiego g e n e ra ł n ależał do g ro n a p rzyjaciół księcia Józefa P o n ia to w sk ie ­
go. p o d k tó reg o d o w ó d ztw em kierow ał sw ą b ry g a d ą kaw alerii w w ojnie 17 9 2 r.
w. 3 6 rów ny - tu : jed n ak o w y , ta k i sam . Z ap ew n e a lu zja do p o g rz e b u M o k ro ­
now skiego. k tó re m u w d ro d ze na o sta tn i spoczynek - p o d o b n ie ja k księciu - to w a ­
rzyszy ła elita św ia ta p o lity czn eg o K rólestw a.
w. 3 8 Gdzie Józef Kościuszkę in ta - m ow ie o Józefie P o n iato w sk im , k tó ry p o ­
legł w 1 8 1 3 r.. o raz o T ad eu szu K ościuszce, k tó ry zm arł w ro k u 1817.
w. 3 9 -4 0 c zy gdzie o brata się p y ta / Potocki ojczyźnie ir z ię ty - m ow a o S ta n i­
sław ie K ostce P o to ck im , k tó ry zm arł n iesp ełn a dw a m iesiące p rzed S tan isław e m
O BJA ŚN IEN IA do ». 1 3 0 -1 3 8 / 1 3 8 -1 3 9 « W iersze M A ' ivtiil - М Л
w. .42
301
M okro n o w sk im (1 4 IX 1 8 2 1 ). B ratem , o k tó reg o d o p y tu je się S tan isław K ostka,
jest Ign acy P o to ck i ( 1 7 5 0 -1 8 0 9 ). m a rszałek w ielki litew ski ( 1 7 9 1 -1 7 9 4 ). w cześ­
niej n a d w o rn y ), w sp ó łtw ó rca refo rm S ejm u W ielkiego i K o n sty tu cji 3 m aja. p o d ­
czas in su rek cji kościu szk o w sk iej członek R ady N ajw yższej N arodow ej, w sp ó ła u to r
(obok H u g o n a K o łłątaja) O ustanowieniu i upadku Konstytucji polskiej S-go maja.
Z naczące jest p rzy w o łan ie S tan isław a K ostki P otockiego obok P oniatow skiego i K oś­
ciuszk i. Po dym isji n azw isk o P o to ck ieg o rza d k o po jaw iało się n a łam ach p rasy
i nie zm ien iła tego n aw et śm ierć m in istra (por. XXXVIII n o ta ).
XLVI. Do J[ózefa] E[lsnera]
T vtul: - nie d a się je d n o zn acz n ie stw ierdzić, czy w iersz te n jest utw o rem n a p i­
sa n y m w la ta c h d w u d ziesty ch czy też zn aczn ie w cześniej. G enezy m o żn a szukać
w trad y cji o fiaro w y w an ia z ok azji im ienin p o chw alnych wierszy. Józef E lsn e r (1 7 6 9 -1 8 5 4 ) był k o m p o zy to rem (m .in . op ery o tem aty ce n arodow ej i sym fonie), p e d a ­
gogiem (n au czy cielem C h o p in a ), założycielem (1 8 2 1 ) In sty tu tu M uzyki i D e k la ­
m acji. N iew y k lu czo n e rów nież, że ogłoszony w ..P am iętn ik u W arszaw skim ' w iersz
T ym ow skiego jest p rz e ró b k ą pieśni n ap isan ej z m yślą o w o ln o m u larsk ich o b c h o ­
d ach im ien in E lsn era. Loże m aso ń sk ie m iały bow iem zw yczaj uroczyście św ięto ­
w ać dzień im ien in sw ych d o stojników . Z ach o w ały się św iadectw a pieśni w o ln o m u ­
la rsk ic h śp iew an y ch E lsn ero w i p o d czas ta k ic h obchodów : por. AG AD, AMas. p u d ło
V 3 /3 . P rzyjęcie h ip o tezy o w o ln o m u larsk iej prow eniencji tego u tw o ru o zn acz ało ­
b y je d n a k , że m u siał on p o w sta ć p rzed zdelegalizow aniem (1 8 2 1 ) przez A lek san ­
d ra I zw iązk u w K rólestw ie P o lskim .
w. 5 -6 Lecz chwili przeszłość łakoma nie schło nie, / co dla przyszłości lub miłości
święta - sens: ten dzień, o b ch ó d pośw ięcony p rzy jaźn i i m iłości, nie p rz e p a d n ie
w n iep am ięci czasu , nie sta n ie się n ie z n a n ą przeszłością.
w. 7 -8 wrót pieklą w ieszczy nie boją się dłonie / ni czasu p ę ta - alu zja do
w yp raw y O rfeu sza do H a d e su po E u ry d y k ę: por. obj. do XXV III, w. 2 2 1 -2 2 4 .
w. 9 -1 0 Oto drużyna w nieobludnym kole / bogatych w szczerość nie żałuje
chęci - p rzy w o łan y tu m o ty w k o ła. o k ręg u , m oże sugerow ać w o ln o m u la rsk ą p ro ­
w enien cję w iersza: por. obj. do XX. w. 2 5 -2 8 .
w. 11 niesie Ci radość p rzez Orfejów pole - tj. za p o śred n ictw em rym ów i m u ­
zyki. d zied zin y O rfeu sza.
Orfejów pole - tu: poezja, k tó ra u n ieśm ierteln ia,
w. 16 w itać kapłana - m ow a o E lsn erze jak o arty ście i m u zy k u , a być m oże
rów nież alu zja do E lsn e ra -w o ln o m u la rz a - m istrza k a te d ry (m istrz łoży ..Ś w iątyni
S ta ło śc i’*), czło n k a n ajw y ższy ch w ładz w o ln o m u larstw a polskiego (W ielki B udow ­
niczy W ielkiego W sch o d u P o lsk i 1 8 1 7 -1 8 1 9 ) i przed e w szystkim jednego z człon­
ków7 N ajw yższej K apituły, do której n a le ż a ła w ład za d o g m aty czn a i m isty czn a n a d
zak o n em w o ln o m u larsk im .
w. 2 5 -3 2 - w w ersach ty ch w y raźn ie p o b rzm iew ają n u ty p atrio ty c zn e. Idee
sw obody, męstw a, m iłości ojczyzny i cnoty około ro k u 1821 p rz e sta ją być h asłam i
u n iw ersaln y m i, a o d n o szą się do ów czesnej sytuacji politycznej K rólestw a. E lsn er
był a u to re m k ilk u p a trio tv c z n o -p o litv c z n v c h o p er o tem aty ce historycznej, m .in.
302
K O M EN TA RZE
Androm edy (lib retto : L u d w ik O siński, p re m ie ra : 1 8 0 7 ). Leszka Białego (lib retto :
L u d w ik D m u szew sk i. p re m ie ra : 1 8 0 9 ). Króla Łokietka (lib retto : L u d w ik D m uszew ski. p re m ie ra : 1 818: zn alazły się tu m .in .: P olonez K ościuszki. M azurek D ą­
b ro w sk ieg o i M arsz k sięcia Jó zefa P o n iato w sk ieg o ). N a p rem ierze (1 I 1 8 2 0 ) opery
Jagiełło ir Tęczynie (lib retto : A lek san d er C hodkiew icz) doszło do m a n ife sta c ji m ło ­
dzieży.
w. 2 8 w Chrobrych narodzie - w n aro d zie p o to m k ó w B olesław a C h ro b reg o ,
k ró la, k tó ry był sym b o lem m ęstw a i odw agi: zarazem n a w iąza n ie do etym ologii
im ien ia ('W aleczn y ).
XLVII. [Powstaje ojczyzna miła]
W in cen ty N iem ojow ski (178-4-18 3 -ł). k tó re m u a u to r pośw ięcił dw a utw ory, był
na se jm a ch K ró lestw a P olsk ieg o je d n y m z p rzyw ódców opozycji p a rla m e n ta rn e j,
tzw. k a lisz a n (por. obj. do X X X IX . w. 1-1 2 . o raz XL. w. 4 5 -4 6 ). Z o stał członkiem
R z ąd u N aro d o w eg o w p o w sta n iu listo p ad o w y m . Po u p a d k u p o w s ta n ia sk a z a n y na
k a to rg ę, z m a rł w d ro d ze n a Sybir. Por. ta k ż e obj. do XLVIII. w. 5 -8 .
w. 1 Poirstaje ojczyzna mila! - alu z ja do nocy 29 XI 18 3 0 r. i w y b u c h u p o w s ta ­
nia listo p ad o w e g o ( 1 8 3 0 -1 8 3 1 ).
w. 6 -8 - por. rozp aczliw e słow a D ydony. k tó ra d o strzeg ła o d p ły w ające o kręty
E n e a sz a (VERC.,4e/z. 4 .6 2 5 ): ..E x o riare aliq u is n o stris ex ossibus iilto r * („Z m ych
kości p o w sta ń , m ścicielu n ie z n a n y ": p rz e k ła d Z. K u b ia k ). Do m o ty w u tego często
n aw ią z y w a ła lite ra tu ra d o b y p o rozbiorow ej: por. G O D EBSK I. Wiersz do legiów.
w. 9 7 -9 8 :
Z daw ało się. że z każdej pobitej mogiły
nowe roi y mścicieli na plac wychodziły.
Z ob. też Ju lia n U rsyn N iem cew icz. Koniec ostatniej w ypraw y, w. 9 9 - 1 0 2 (..G az.
W arsz .” 4 ( 1 8 1 3 ). 6 (d o d .), s. 5 9 ):
Ale ufajmy, że Polska nie może nas m inąć,
nie da Bóg tak dzielnem u narodow i zginąć:
z mogił poległych braci z siłą n iezłam an ą
w żelaznych hełm ach nowi mściciele pow staną.
Z ob. p o n a d to an o n im o w y u tw ó r P n ła u y (..S a n d o m ie rz a n in " 1 (1 8 3 1 ). 2. s. 3 0 ):
Myśl w ielka, św ięta! Гак przeszłość przyszłości:
chociaż nad nam i przew odzą w ydzierce.
daw nych Polaków zachow ajm y serce,
a musi mściciel z naszych pow stać kości!
w. 12 i p o w sta li Kurcyjusze - p o eta p o ró w n u je pow stań có w listo p ad o w y ch (ch o ­
dzi o g ru p ę p o d ch o rąży ch , k tó rzy rozpoczęli p o w sta n ie) do m łodego ek w ity (jeźd ź­
ca) M a rk a K u rcju sza (Marcus Curtius): gdy na Forum Romanum o tw o rzy ła się
O B JA ŚN IEN IA do s. 139
/
1 3 9 -U l » W in s z e М Л 1 w. 23 - XLV1I1 w. 3
303
(3 6 2 p .n .e .) w czasie trzęsien ia ziem i lub b itw y z S ab in am i przep aść m a ją c a - w e­
d łu g p rzep o w ied n i - z a m k n ą ć się. gdy złożony zo stan ie w ofierze n ajw ięk szy sk a rb
R zym u (czyli o d w ażn y w o jo w n ik ), bez w a h a n ia ofiarow ał sw-ą osobę b ó stw o m p o d ­
ziem n y m (a k t zw an y devotio ) i skoczył wr czeluść. P o stać M a rk a K u rcju sza zo stała
zap ew n e w y m y ślo n a dla o b jaśn ie n ia nazw y sa d zaw k i n a Forum - lacus Curtius
(Jezioro K u rcju sza ).
w7. 21 Wiekopomny dniu Andrzeja - alu z ja do w y b u c h u p o w sta n ia listo p a d o w e ­
go w7 w ieczó r an d rzejk o w T i w alk . k tó re toczyły się d n ia n astęp n eg o , czyli w’ sam
d zień św7. A n d rzeja - 3 0 XI (por. obj. do w. 2 5 ).
w-. 2 5 Szczu pły orszak bez puklerza - mow7a o p o d ch o rąży ch . W 1 8 2 8 r. P io tr
W ysocki, w ów czas in s tru k to r w Szkole P o d ch o rąży ch P iechoty w7 W arszaw ie, założył
ta jn ą o rg an izację n iepodległościow ą, z w an ą ..S przysiężeniem W ysockiego” . P rz y ­
stą p ili do niej p rzed e w szy stk im p o d ch o rążo w ie oraz nieliczni p rzed staw ic ie le in te ­
ligencji w arszaw sk iej. Z d ek o n sp iro w an ie o rg an izacji przez ta jn ą policję p rz y śp ie ­
szyło wrv b u c h p lan o w an eg o pow s ta n ia . 2 9 XI 183 0 r. g ru p a spiskow ców 7po d w odzą
P io tra W ysockiego ru szy ła n a S tare M iasto. wzvw*ając do wralk i lu d n o ść W arszaw y
Do spiskow oów p rzy łączy li się głów nie rzem ieśln icy i b ie d o ta m iejsk a o raz n ielicz­
ne o d d ziały w ojskow e, z k tó ry ch p o m o cą zd o b y to A rsenal. W ciągu nocy i n a s tę p ­
nego d n ia u z b ro jo n a lu d n o ść stolicy i część w ojska polskiego, k tó ra o p o w ied ziała
się po stro n ie powstańców-, o p an o w ały W arszaw y.
w7. 2 6 żelazne spotyka roty - m ow a o o d d z ia ła c h rosyjskich i po lsk ich , s to ją ­
cych w iern ie p rzy księciu K o n sta n ty m .
w\ 2 9 Od termopilskiej cieśniny - mow7a o o bronie T erm opil (4 8 0 p .n .e .) przez
stojąceg o n a czele o d d z ia łu 3 0 0 S p a rta n k ró la L e o n id asa p rzed w o jsk a m i k róla
persk ieg o . K serk sesa I.
cieśniny - tu : w7ąw ozii: p o w ró t do etym ologii słowna: 'ciasn e m iejsce . 'c ia ­
sne po ło żen ie .
w’. 3 0 do pam iętnych p ó l Racławic - od n iesien ie do zw ycięskiej bitw y K ościusz­
k i stoczonej z R o sjan am i 4 IV 1 7 9 4 r.
wr. 3 3 Chw ała , lycerze i sarmacka młodzi! - dzieło nocy listopadow ej było d zie­
łem lu d zi m ło d y ch , p rzed e w szy stkim p o d c h o rą ż y c h . L iry k a p o w sta jąca w p ie rw ­
szym o k resie p o w sta n ia p o d k re śla ła często ten fa k t wr a p o stro fach do m łodzi, m ło ­
dzieży, p o d c h o rą ż y c h czy ak ad em ików 7: zob. J. Z n am iro w sk a. L in ka pow stan ia
listopadowego. W^rszaw^a 1 930. s. 1 1 3 -1 1 4 .
w. 3 5 wolności jutrzen ka wschodzi - por. A dam M ickiew icz. Oda do Młodości.
w. 7 6.
XLVIII. [Gdy dzielnie toczą bohaterskie boje]
W iersz p o p rzed zo n y zo stał in fo rm a c ją (..K u r.P o l.” (6 IV 1 8 3 1 ), 4 7 1 . s. 4 3 0 ):
W czoraj dzień im ienin szanow nego W incentego Niemojowskiego, przyjaciele uro­
czyście obchodzili. Przy obiedzie poseł K antorbery Tym owski im prowizow ał wiersz n a ­
stępujący [...].
w. 3 święto - tj. im ien in y W incentego N iem ojow skiego: por. XLVH. n o ta.
304
K O M EN TA RZE
w. 5 -8 - a lu z ja do polity czn ej d ziałaln o ści N iem ojow skiego sp rzed p o w sta n ia
listo p ad o w e g o . N iem ojow ski. zw olennik lib e ra liz m u k o n sty tu cy jn eg o , w brew p o li­
tyce ó w czesn y ch w ład z p ro p ag o w ał n a sejm ach 1 8 1 8 i 1 8 2 0 r. swe p o g lą d y tro p ił
i p o tę p ia ł g ło śn o w szelkie p rzejaw y ła m a n ia p ra w k o n sty tu c y jn y c h , był jed n y m z li­
d erów o p o zy cji sejm ow ej.
w. 9 -1 0 Tyś je s t obrazem Horacego męża: / spraw iedliu y nieugięty - por. szcze­
gólnie H O R . Cann. 2.3,1 -2: ..A equam m em en to reb u s in a rd u is servare m en tem
(..Pom nij zach o w ać um ysł n iezach w iany p ośród złych przygód* , p rzek ład A. Asnyk;
..Duszę w przeciw n o ściach sta łą zachowaj**, p rzek ład K. T ym ow ski): oraz H O R . Cann.
4 .9 .4 0 -4 1 : ..b o n u s a tq u e fidus iudex" (..sędzio zacny i p ra w y ” , p rzek ład S. G ołę­
biow ski: ..Tyś [...] zaw sze p raw y i w y trw ały “ , p rz e k ła d K. T ym ow ski): por. utw ory
L X V Ia i b. XX XII.
w. 1 1 -1 2 darem nie tyran złość swoję n atęża , / krępuje p ę t y - w y stą p ien ia sej­
m ow e N iem o jo w sk ie g o d o p ro w a d z a ły do fu rii k się c ia K o n sta n te g o , b u d z iły też
ogro m n e n iezad o w o len ie c a ra A lek san d ra I. N iem ojow ski zm u szo n y został przez
księcia do p o d p isa n ia d ek laracji, zobow iązującej go do n ie b y w a n ia w m iejscach,
w k tó ry c h m iał być o b ecn y c a r A leksander. N iem ojow ski p o d p isa ł n a k a z , zastrzegł
je d n a k , że z o b o w iąza n ie nie dotyczy jego d ziałaln o ści poselskiej. G dy ruszył cło
W arszaw y n a sejm ro k u 1 8 2 5 , został uw ięziony. W aresz cie dom ow ym p rzeb y w ał
do ro k u 1 8 3 0 . G dy sp rzed a ł sw e d o b ra w K rólestw ie, a z a k u p ił ziem ię w K sięstw ie
P o z n a ń sk im , nie p o zw olono m u się ta m p rzen ieść.
tyran - ch o d zi o A lek san d ra I. k tó ry w y d ał decyzję o uw ięzieniu N iem o­
jow skiego.
w. 1 3 -1 4 darem nie dru gi g d y pierw szy w proch runąL / srożyl się. w zemście
u party - d ru g im ty ra n e m n azw a n y został c a r M ikołaj I. N a sejm ie czerw cow ym
1830 r. g ru p a posłów i senatorów , m .in. K a n to rb e ry T ym ow ski, w y stą p iła z p ety cją
do c a ra o u w o ln ien ie N iem ojow skiego z a re sz tu dom ow ego. P ety cja nie o dniosła
żadneg o sk u tk u . W cześniej. po k oronacji cara na kró la P olski w 1829 r.. N iem ojow ski
odm ów ił zło żen ia przy sięg i n a w ierność n ow em u m o n a rsz e , tw ierd ząc, że nie jest
obyw atelem Królestw a, nie p o siad a tu bow iem ż ad n y ch d ó b r (por. obj. do w. 1 1 -12).
w. 16 na pra w ie w sparty - tj. n a p ra w a c h k o n sty tu c y jn y c h ,
w. 2 5 -2 8 - sta ły m o ty w zaró w no poezji legionow ej, k o n fed eracy jn ej z 1812 r..
jak i p óźniej p o w sta ń czej. W* w ersach tych p o jaw ia się n a d z ie ja n a p rzen iesien ie
te re n u w alk n a ziem ie w sch o d n ie, za g a rn ię te przez z a b ó r rosyjski.
w. 3 0 luba ... rocznica - rocznica w y b u ch u p o w s ta n ia listopadow ego.
XLIX. Przyszłość. Do ziomków pospólstwo miłujących
W iersz zo stał n a p is a n y 29 XI 1841 r. w B o rd eau x . K ilk a m iesięcy w cześniej,
w m arcu 1841 r.. u k a z a ło się Oświadczenie niżej podpisanych sześciu czlonkóir
sejmu polskiego do Senatora kasztelana P latera , posła Winnickiego Zarczyńskiego
i deputowanego warszairskiego Wołowskiego, p o d p isa n e p rzez Ja n a L edóchow skiego. K a n to rb e re g o T ym ow skiego. Alojzego B iern ack ieg o . W in cen teg o C helm ickiego.
F ra n c isz k a T rzciń sk ieg o i M irosław a H e n ry k a N ak w ask ieg o . K a n to rb e ry Tymow ­
ski bvł czy n n ie za a n g a ż o w a n y w red ak cję tego te k stu , w ym ierzonego we frakcję
O B JA Ś N IE N IA d o ». H 1 - H 2 / H 2 » W i e r z e Х1Л 111 w. ó - X1.1X ц . ()
305
sejm ow ą k sięcia A d am a Jerzego C zarto ry sk ieg o , b lo k u ją c ą u k o n sty tu o w a n ie się
sejm u n a em ig racji i re p re z e n tu ją c ą p o g ląd y m o n arch iczn e. W ośw iadczeniu p o ja ­
w iają się, w y raźn e ta k ż e w w ierszu Przyszłość, idee so lid arn o ści z lu d em polskim ,
idee g m in o w ład ztw a, k tó re w p ełn i zostały rozw inięte w p ro g ram ie T ow arzystw a
D em o k raty czn eg o P o lsk ieg o , p ro g ram ie p o stu lu jący m w yzw olenie narodow re przy
udziale chłopstw a, co m usiało się w iązać z przem ianam i agrarnym i w kraju. W 1846 r..
tj. w p ięć la t po o g łoszeniu Oświadczenia oraz w iersza Przyszłość, p o e ta sam z n a ­
lazł się w szereg ach tego T o w arzy stw a. Apel do ..ziom ków pospólstw o m iłu jący ch "
przeciw sta w ia idee so lid ary zm u d em o k raty czn eg o i u z n a n ia d la lu d u (ciągle „ p o ­
g a rd z a n a czerń "; w. 2 ), id eo m m o n arch iczn y m , w pisującym się w d ziałaln o ść m .in.
H o telu L a m b e rt. P rz y p o m n ia n a tu ośw ieceniow a id ea rów ności społecznej idzie
w p a rz e z o d rz u c a n ą „m g łą przesądów *' (w. 3 5 ). P o w racające opozycje św ia ta „ k ró ­
lów 1' i św ia ta „lu d ó w " p ro w a d z ą a u to ra do p rz e k o n a n ia , że te n pierw szy „znijdzie
do ich k o ła ’' (w. 7 0 ). W izjom ty m tow arzyszy refleksja, zresz tą n iew y arty k u ło w an a
w p ro st, n a d n ie u c h ro n n y m n ad ejściem rew olucji, p o w sta n ia ludów E uropy. „M ądry
p ra c so ju sz’’ (w. 7 4 ) „w zbije lu d zk o ść’"' (w. 7 5 ). zaś c n o ta i spraw iedliw ość d o p ro ­
w a d z ą „ro zp ro szeń stw o nocy listo p a d a ’’ (w. 105) do „ w ład n o ści” (w. 106). k tó rą
rozu m ieć n ależy ja k o niep o d leg łość i sa m o stan o w ien ie.
M otto: - H O R . Cartn. 4 ,2 ,5 0 -5 1 (r «io T riu m p h e» zak rz y k n ie m ia sto ” : p rzeło ­
żył A. L a m ). „Io T riu m p h e ” (dosł. 'H u rra , boże zw ycięstw a ) to refren pieśni śp ie­
w anej p o d czas p o c h o d u triu m faln eg o , kiedy to zw ycięski w ódz na czele swej arm ii
w jeżdżał do R zy m u , a zg ro m ad zo n y tłu m p o w tarzał słow a pieśni.
w. 1 Męże, chorągwiom wyzwolenia wierni - m ow a o tych. k tó ry m b lisk a jest
id ea so lid ary zm u d em o k raty czn eg o .
w. 2 pogardzonej czerni - p o g ard zan eg o lu d u . ch ło p stw a,
w. 3 związkow ym ludobójców silom - mow a o czło n k ach i zw o len n ik ach H o te ­
lu L a m b e rt księcia A d am a Jerzego C zartoryskiego. O bóz ten sk u p ia ł główrnie p rz e d ­
staw icieli a ry sto k ra c ji i zam o żn ej szlachty o raz w iększość cyw ilnych i w ojskow ych
d y g n itarzy p o w sta ń czy ch . N ad zieję na od zy sk an ie niepodległości H otel L a m b e rt
w iązał z za b ie g a m i d y p lo m aty czn y m i. U trzy m y w ał luźne k o n ta k ty z częścią z a ­
m ożnego z iem iań stw a w* k ra ju . P rzez w łasny obóz książę C z arto ry sk i został ogło­
szony „k ró lem de f a c to ' .
w:. 5 Złotego cielca rzeszę bałwochwalczą - m ow a o zw o len n ik ach koncepcji
m o n a rch iczn y ch i H o telu L a m b e rt, a do złotego cielca został p rzy ró w n a n y książę
A d am C z arto ry sk i: por.W j 3 2 ,1 -3 5 .
w7. 6 miłością rzeczypospołitej walczą - w alczą p o p rzez m iłość do rzeczypospolitej, ro zu m ian ej p rzez a u to ra (por. p rzypis a u to ra ) ja k o „rzecz społeczna ".
w\ 7 -8 radzi oswoić z godnością sierm ięgi/ książęce kręgi - m a ją p o k azać s k u ­
p io n y m w okół H o telu L a m b e rt zw olennikom m o n arch ii w arto ść i godność p o lsk ie­
go lu d u . ch ło p stw a.
w'. 9 G dy niepowrotnie łb y sam odzierż straci - sens: g d y wrła d z a b ezp o w T O tn ie
z o s t a n ie o d e b r a n a m o n a r c h o m , g r u p o m u p r z y w ile j o w a n y m .
sam odzierż - sam o w ład ca. m o n arch a: choć niew ykluczone, że m oże tu tak że
chodzić o „sa m o d z ie rż a w ie ’ , czyli ca ra Rosji.
306
KOM ENTARZE
w. 1 1 -1 2 oręża ... / zwrócą ir lemiesze - por. obj. do Ila. w. 20.
w. 14 komiegi - k o m ieg a. sta te k rzeczny, w y k o rzy sty w an y do żeglugi po p ły t­
szych rzek ach , a głów nie (X V I-X IX w.) do przew ozu W isłą zboża do G d a ń sk a .
w. 2 7 na dębu liścia - ta k jak la u r (w ieniec lau ro w y ) jest sym bolem zw ycię­
stw a. ta k d ą b (w ieniec dęb o w y ) sy m bolem m ęstw a, siły.
w. 3 3 -3 6 - sens: co raz w y raźn iej z a k o rz e n ia się w społeczeństw ie rów ność: m gła
p rzesą d ó w u stę p u je now y m , w sch o d zący m ideom .
w. 3 4 nikną różnice kolebek i mienia - n ik n ą różnice u ro d z e n ia i m a ją tk u ,
w. 3 7 -4 0 - sens: nie u d a się już n iero ztro p n ej, n iem ąd rej i pysznej ..teraźności ’
(w. 3 7 ) zach o w ać w n a d c h o d z ą c y c h czasach p o rz ą d k u społecznego, o p a rte g o w y­
łącznie n a w a rstw a c h w yższych, u p rzy w ilejo w an y ch (jm rpurze - w. 3 9 ).
w. 3 9 purpurze - sy m b o l w ładzy królew skiej, m o n arch ii,
w. 4 1 -4 4 - sens: a śm ielsza p o to m n o ść w p ro w ad zi w życie [puści na użytek w. 4 l ) św iat dojrzale wolny, a zarazem k o rzy stający z przeszłych dośw iadczeń (z blogoslaim ych zaplodzi j e grobów - w. 4 3 ).
w. 42 irolność bez obwitek - tu: d o jrz a łą w olność,
w. 4 5 -4 8 - alu zja do p o w sta n ia listopadow ego,
w. 4 8 duch i czyn m iody - por. obj. XLVII. w. 25.
w. 5 6 Trojan - tu: p o lsk ieg o w ychodźstw a: por. obj. do X X X IX . w. 4 3 -4 4 .
w. 5 7 - 5 8 - p a ra le la m ięd zy w alk ą z sz a ra ń c z ą (p o leg ającą nie tyle n a tęp ien iu
i z a b ija n iu p o jed y n czy ch sz tu k , co n a p o z b y w an iu się jej p o p rzez ..w yciąganie" na
inny teren , np . na m o rze) a z a sa d a m i „św iata m o żn o w ład có w ". k tó re z o sta n ą p o ­
ch w yco n e p rzez sid ła p ra w a (m ające z a g w a ra n to w a ć zasa d ę rów ności),
w. 5 9 u źródeł Umu - por. XXIV. p rzy p . a u to ra ,
w. 8 0 sam ow ladz ludów - tj. ludów, k tó re sam e sta n o w ią o sobie,
w. 93 bez przeirodn i względów - bez p rz e w o d n ic tw a , bez kogoś, k to p ro w ad zi,
w sk azu je drogę.
w. 1 0 0 liściem oliw y - tu zap ew n e m ow a o gałązce oliw nej, sy m b o lu pokoju,
a ta k ż e zgody.
BAJKI I EPIGRAMATY
L. Głupstwo i Zazdrość
w. 3 od Szoirota - C hovot. nazw a p o p u la rn e j w czasach K sięstw a W arszaw ­
skiego. a p o tem K rólestw a P olskiego, w arszaw skiej re sta u ra c ji (rów nież ho telu ) przy
ulicy M iodow ej, p o ch o d ząc a od n azw isk a jej w łaściciela S zym ona C hovota.
LI. Nagrobek swarliwej żonie, która wkrótce po mężu umarła
w. 1 Ksantypa - p rzen o śn ie: k obieta zła. złośliw a, k łó tn ica. w iedźm a. Od im ienia
żony S o k ra te sa , u k azy w a n ej jak o se k u tn ic a i k łótliw a jędza: por. D IO G .LA ER T .
2 .3 6 -3 7 .
LIII. Nadgrobek
U tw ó r p o w stał po 6 VI 1818 r. (w ów czas zm a rł g en erał D ąb ro w sk i), a p rzed
k w ietn iem 18 1 9 . k ied y to u k azał się na łam ach ..P a m ię tn ik a W arszaw skiego *.
O B JA Ś N IE N IA d o s. H 2 - H 7 / H 7 - 1 5 1 • W iersz«- X E1X w. 11 - O d y H o ra c y ju s z a
307
w. 5 p rzez tego legia z chwalą - m ow a o T ad eu szu K ościuszce (y 15 X 1817)
i in su rek cji 1 7 9 4 r.. k tó ra sta ła się b ezp o śre d n im p re te k ste m dla p a ń stw ościen­
ny ch do o stateczn eg o ro zb io ru P olski w ro k u 1795.
ten ją , broniąc , cucił - d ru g im z p rzy w o łan y ch b o h ateró w jest gen erał Ja n
H en ry k D ąb ro w sk i ( f 6 VI 1 8 1 8 ). tu ja k o in ic ja to r p o w o łan ia do życia legionów
(1 7 9 7 ). Jesien ią 1 8 0 6 r.. p o klęsce P n isa k ó w po d Jeną. o trzy m ał m isję u tw o rzen ia
4 0 0 0 0 w ojsk a p o lskiego i zo rg an izo w ał w W ielkopolsce pospolite ruszenie: p o tem
n a czele w łasnej dyw izji w ziął u d ział w w a lk a c h n a P om orzu.
w. 6 ten za ocuconą zginął - trzecim z b o h a te ró w jest książę Józef P o n iato w sk i
( I 19 X 1 8 1 3 ), n aczeln y w ódz w o jska polskiego, k tó ry ciężko ra n n y w bitw ie n a r o ­
dów p o d L ip sk iem u to n ą ł w E lsterze.
LVIII. Źródło i Strumień
w. 2 ju ż na p a s z y będące - p asące się n a łące. będ ące n a w ypasie.
w. 3 starczyło żywiołu - tu: d aw ało , d o sta rcza ło żyw iołu, tj. wody.
LXI. Osieł i Róże
w. 2 k iy ty szpaler - m o w a o ogrodzie fran c u sk im .
w. 14 co wszystko wracał do stanu natury * - chodzi o ogród w stylu angielskim .
LXII. [Otrzymałem twe pismo z 18-tej daty]
C ztero w iersz ten , a u to rstw a K a n to rb e re g o T ym ow skiego, m iał służyć za o d p o ­
w iedź. jak iej p rzeb y w ający n a em ig racji S ew eryn T ym ow ski (1 8 0 5 -1 8 7 3 ) udzielił
sw em u b ra tu . Józefow i ( 1 7 9 1 -1 8 7 0 ). szam b elan o w i d w oru M ikołaja I. ta jn e m u
radcv. m in istro w i se k retarzo w i do sp raw K rólestw a. Józef n a m aw iał S ew eryna, by
w y stą p ił on z p ro śb ą o am n estię i zgodę n a pow rót z em igracji do K rólestw a. Sew e­
ry n i Józef, k tó ry c h ojcem był Ignacy T ym ow ski, poseł na Sejm C zteroletni, byli
k u z y n a m i K an to rb ereg o .
w. 4 z Najjaśniejszym Panem - chodzi o c a ra M ikołaja I ( 1 7 9 6 -1 8 5 5 ). trz e c ie ­
go sy n a P aw ła I (1 7 5 4 -1 8 0 1 ). z d y n a stii Rom anow ów .
ODY HORACYJUSZA
K a n to rb e ry T ym ow ski w y b rał do tłu m a c z e n ia b a rd zo zn an e ody i epody H o ra ­
cego - w iększość z nich zn ala z ła b y się w n ajsk ro m n iejsz y m n aw et w yborze u tw o ­
rów rzy m sk ieg o poety. T łu m ac za in teresu ją przed e w szystkim te w iersze, k tó re p rz y ­
n o sz ą p o ż y tk i m o ra ln e , d o s ta rc z a ją n a u k życiow ych, m a k s y m -p rz e w o d n ic z e k
żyw ota. M am y z atem p o ch w ałę stałości d u c h a w szczęściu i w nieszczęściu (Carm.
2 ,3 - L X V la. b ), złotego u m ia rk o w a n ia (2 .1 0 - LX V H a. b). spokoju i u m ia ru (2 .1 6
- L X IX a. b ). p o p rz e sta w a n ia na m ały m (2 .1 8 - L X X a. b). spokojnego i sk ro m n e ­
go życia n a wsi (Epod. 2 - LXX IYa. b): p rzy p o m n ien ie k ró tk o ści i m arn o ści życia
o raz n ieu ch ro n n o ści śm ierci (Carm. 2 .1 4 - L X Y IIIa, b: 4 .7 - L X X IIIa. b): rady. by
cieszyć się życiem , p ó k i czas (Carm. 1.9 - LXVa. b: Epocl. 13 - LXXVa. b). Jest też
p o ch w ała stałości d uszy (a p rzy ok azji w ielkości R zym u i A ugusta) (Carm. 3.3 -
308
KOM ENTARZE
L X X Ia. I)) i dw ie pieśn i, gdzie p rz e m a w ia H o ra c y -p o e ta : d ed y k acy jn a do M e cen a­
sa o rozm aito ści ludzkich d ążeń, z k tórych H o racy w ybiera dążenie do sławy wieszcza
(Carni. 1 . 1 - L X IY a, b). i z n a n a w szy stk im o d a o n ieśm ierteln o ści poezji Exegi
m onumentimi... (3 .3 0 - L X X IIa. b).
T łu m a c z d ał po dw a p rz e k ła d y k ażd eg o u tw o ru - rym ow any i n ierv m o w an v
(czy też - ja k sam pisze - rym ow y i n iery m o w y ). N a nierym ow any. ja k zazn a cza
w p rzed m o w ie, zd ecy d o w ał się dla w ierności, „ o b ra z u o ry g in a łu ” . ..cechy sta ro ż y t­
ności* : n a ry m o w an y - d lateg o że w jego c zasach tra d y c ja p rz e k ła d a n ia a u to ró w
sta ro ż y tn y c h w ierszem b y ła b a rd z o żyw a. T łu m a c z y w iernie i zg rab n ie. Nie p rz e ­
k ła d a n iew olniczo, nie odw zorow uje m ech an iczn ie łaciń sk ich k o nstrukcji: tam . gdzie
tłu m a c z e n ie dosło w n e było b y n ieczytelne, zręcznie o d d aje jego sens. K onieczność
i m a n ie ra ry m o w an ia czasem oczyw iście k rę p u ją tłu m a c z a , zm u szają go do m ało
sen so w n y ch o d stę p stw od o ry g in ału (z m ie n ia n ia w p rzek ład zie dębów n a m o d rz e ­
wie. b lu sz czu n a w aw rzy n , czarn eg o k o lo ru n a szary itp .). um iesz czan ia zb ęd n y ch
dodatk ó w , d o p o w ied zeń , p o w tó rzeń, „ p rz e g a d y w a n ia w iersza, w reszcie do ..u p ię k ­
sz an ia" H o raceg o , gdy p ro sty zw rot za stę p u je bard ziej w y szu k an y m , o zd o b n y m
i p o ety ck im . N a szczęście z d a rz a się to rz a d k o i dotyczy głów nie p rzek ład ó w ry m o ­
w an y ch . T łu m a c z e n ia n iery m o w an e są b a rd z o w ierne, czystsze, prostsze, zwięźlej sze - zg o d zim y się łatw o, że m a ją ..cechę starożytności" .
T y m o w sk i s ta ra się n a śla d o w a ć ró ż n o ro d n o ść m ia r w ierszow ych o ry g in ału :
w w iersza ch , k tó re p rz e k ła d a ł, obok strofy safickiej m niejszej, alcejskiej i ask le p ia dejskiej zn a la z ło się rzad sze m e tru m h ip p o n a k te jsk ie czy arch ilo clń jsk ie. T łu m ac z
sz u k a d la n ich w łaściw ego ry tm u , w łaściw ej strofy, p rzy czym n ie rz a d k o jed n o
m e tru m o d d a je n a k ilk a sposobów . P rz e k ła d y z a o p a trz y ł w d o k ład n e o b jaśn ie n ia
m itolo g iczn e, h isto ry czn e oraz g eograficzne. S am sw o b o d n ie p o ru sza się w realiach
sta ro ż y tn y c h , sk o ro - gdy tego w y m ag a w iersz (a czasem bez pow odu) - z H e ra k le ­
sa czyni A lcyda, z D ian y F ebe. z O rk u sa P lu to n a alb o z P lu to n a O rk u sa itp.
O cen a p rz e k ła d u zależy, rzecz ja sn a , od u p o d o b a ń czy teln ik a. W ydaje się je d ­
n ak . że o ile p rz e k ła d y ry m o w an e m ogą - m im o sw ych zalet - w ydać się dzisiejsze­
m u o d b io rcy nieco arch a ic z n e i trą c ą c e m y sz k ą, o tyle n ierym ow ane - przy sw oich
za le ta c h - b rz m ią p o n a d to zu p ełnie n o w o cze śn ie... i ładnie.
Dorota Sutkowsko.
Tytuł:
przyp. 1 Zawierają 5 ksiąg Pieśni - tzn. 4 księgi Pieśni (ód) - Carmina i 1 księgę
epod - Epodon liber.
LXIIIa. Przypisanie
w. 1 Wysłużony sterniku narodowej lodzi - alu z ja do p ełn ien ia przez S ta n is ła ­
wa K o stk ę P o to ck ieg o w czasach K sięstw a W arszaw skiego funkcji P rezesa R ady
M inistrów i R ad y S ta n u . tj. P rezesa R ządu.
O B JA Ś N IE N IA d o !.. 1 3 1 -1 ~>2 / 1Ô2-1Ô-4 « ()«lv H o ra c v jiis z n - L X lllh
309
w. 2 Minenrie poświęconej opiekunie m łodzi - chodzi o działaln o ść P otockiego
jak o m ecen asa sz tu k i i literatu ry , której b o g in ią b v ła w łaśnie M inerw a.
w. 3 sarm acki Tullijuszu - p o ró w n an ie z C yceronem p rzy p o m in a d ziałalność
o ra to rs k ą P o to ck ieg o m .in . z czasów S ejm u W ielkiego (por. X X V III, w. 2 0 6 , gdzie
..d ru g im T u lliju szem ” został n azw a n y L u d w ik O siński).
w. 5 Muza, w ustronnym Kobiet wychowana lesie - Kobiele Wielkie to rodzinne
d obra Tym ow skich, położone p od Radom skiem : por. ..W prow adzenie do lektury", s. 15.
w. 8 prócz , g d y przestając tworzyć, obce sądzi two t y - aluzja do działalności
P otockiego jak o m en to ra i m ecenasa m łodych tw órców (m .in. T ym ow skiego), a ta k ­
że do jego tw órczości kryty czn o literackiej. P otocki był au to rem dużej pracy d otyczą­
cej języka, w ym ow y i litera tu ry polskiej (Pochwały ; mowy ; rozprawy . 1 . 1-2, W arszaw a
1816): ro zp ra w a ta. co p raw d a, u k azała się już po po w stan iu w iersza Tymow skiego,
ale znaczn a część ogłoszonych w niej tek stó w z n an a i p u b lik o w an a była już w cześ­
niej. W 1815 r. rozpoczęto d ru k czterotom ow ego dzieła P otockiego 0 wymowie i sty­
lu (W arszaw a 1 8 1 5 -1 8 1 6 ), będącego w ykładem n a te m a t stylistyki i prozaiki p o l­
skiej. zgodnym z p o g ląd am i ówczesnego obozu klasyków .
w. 13 sabińskiej ... wioski - S abinow ie to jedno z najstarszych plem ion w Italii
środkow ej, tru d n ią ce się p asterstw em . Dość szybko połączyli się w jeden n a ró d z Rzy­
m ian am i (por. p o rw an ie S ab in ek ). Z plem ienia S abinów wywodził się spraw iedliw y
król N um a. p raw o d aw ca i refo rm ato r religijny. P oeta czyni tu w y raźną aluzję do p o ­
siadłości ziem skiej, k tó rą H o racem u p odarow ał M ecenas. S ab in u m leżało w G órach
sabińsk ich , n a północ od T ib u r (dziś Tivoli). Sw oją dom enę, o d daloną o 45 km od
R zym u, p o eta b ard zo kochał, często tu przyjeżdżał, a z czasem coraz dłużej p rzeb y ­
w ał. Tu tw orzył, n aw et p odczas spacerów po okolicy. M ecenas sw oją darow izną speł­
nił n ajsk ry tsze m arzen ie poety.
LXIIIb. Przemowa
[1] tłumaczenia Adam a N aruszewicza oraz zbiór tłumaczeń różnych p isa rzy w o kresie O św iecenia w ielo k ro tn ie p o d ejm o w an e były pró b y p rz e k ła d u poezji H o ­
racego . w iele z nich u k a z a ło się w ..Z ab aw ach P rz y jem n y ch i P o ży teczn y ch ” po
p rzejęciu p ism a p rzez A d am a N aruszew icza (tłu m ac zen ia: m .in. Józefa E p ifan ieg o
M inasow icza. Józefa K o b lań sk iego. F ra n c isz k a Z abłockiego czy sam ego N a ru sz e ­
w icza). T ym ow ski m a tu jed n ak na m yśli edycję A d am a N aruszew icza: Pieśni w szyst­
kie H oracju szaprzekładan ia rożnych (t. 1 - 2 . W arszaw a 1 7 7 3 -1 7 7 5 ). b ęd ą c ą n a j­
o k a z a ls z y m p r z e d s ię w z ię c ie m t r a n s l a t o r s k i m e p o k i, a je d n o c z e ś n ie p r ó b ą
p o d su m o w a n ia d o ty ch czaso w y ch p rz e k ła d ó w H o raceg o (fu n d u sze n a realizację
edycji p rz e k a z a ł król S tan isław A ugust P o n ia to w sk i). Do w y d an ia w łączono tł u ­
m aczen ia k ilk u poetó w staro p o lsk ich , je d n a k p rzed e w szystkim znalazły się tu p rz e ­
k ład y (często ty ch sam y ch utw o rów ) N aru szew icza, a ta k ż e poetów m u w spółcze­
snych (m .in . M inasow icza, F ra n c isz k a D ionizego K n iaźn in a. Józefa K oblańskiego.
M ichała Kończy. Ja n a C zyża). P ra c a p o p rz e d z o n a zo stała p rzed m o w ą i życiorysem
H o raceg o p ió ra N aru szew icza.
[3] prozodia - p ró b a zn alezien ia polskiego ek w iw alen tu brzm ieniow ego ( a k ­
cent. in to n acja, iloczas) dla poezji łacińskiej
310
kom entarzк
LXIVa. Oda I Księgi pierwszej. Do Mecenasa
[..M aecenas, a ta vis ed ite re g ib u s ..." ]
w. 7 -8 - d o k ład n iej t . п.. w. 4.
w. 1 3 -2 0 - (t.n .. w. 8 -1 2 ) w ory g in ale są to dw a o d ręb n e z d an ia, ro zu m ien ie
fra g m e n tu m oże je d n a k w pew nej m ierze zależeć od przyjętej w tekście łaciń sk im
in te rp u n k c ji.
w. 17 Attalci skarby nie skłonią - (t.n .. w. 11) w o ry g in ale (w. 12): ..A ttalicis
co n d ic io n ib u s” - 'n a w a ru n k a c h A tta la '. 'za um ow y (u k ład y ) A tta la ’: chodzi o te ­
sta m e n t A ttalo sa III. k tó ry swe b o g actw a zapisał Rzym ow i. P rz e k ła d dosłow ny byłby
tu m ało zro zu m iały .
w. 1 9 -2 0 - d o k ład n iej t.n .. w. 1 1 -1 2 .
w. 2 6 na słabym p u szcza się statku - d o d a te k tłu m a c z a ,
w. 2 7 - 2 8 - w o ry g in ale prościej i krócej (w. 18): ,.indocilis p a u p e rie m p a t i” n ien aw y k ły zn o sić biedę*.
w. 2 9 -3 2 - d o k ład n iej t.n ., w. 1 6 -1 9 .
w. 3 3 życie niespokojne - d o d a te k tłu m acza.
w. 3 4 broni szczęki - d o d a te k tłu m acza.
w. 3 7 Łowiec wśród zim na , znużony - d o k ład n iej t.n .. w. 22.
w. 3 9 - 4 0 - d o k ład n iej t.n .. w. 2 4 -2 5 .
w. 4 2 liść waw rzynu - t.n .. w. 26 ta k ja k w ory g in ale (w. 2 9 ): „ h e d e ra e r bluszcz*.
w. 4 3 g a j św ięty - d o k ład n iej t.n .. w. 27.
nim f lekkie kola - (p o d o b n ie t.n .. w. 2 8 ) oczyw iście k o ła ja k o kręg i
tan eczn e .
w. 4 5 uczony - d o d a te k tłu m a c z a .
w. 5 1 -5 2 szczytnym ... lo te m /w zb iję się - (por. t.n .. w. 3 3 ) w o ry g in ale (w. 36):
..sublim i feriam sid e ra v ertice" - 'd u m n ą głow ą u d erzę w gwiazdy*, lub: 'w y n io słą
głow ą d o tk n ę g w iazd .
LXIVb. Oda
p rzy p . 5 i 6 - tłu m a c z o b jaśn ia , że w yrażenie H oracego mobilium Quiritium
o zn acza rzy m sk i sp o só b gło so w ania, m oże to je d n a k znaczyć tylko ..z m ie n n y c h ” ,
tj. zm ien n y ch w sw ych sy m p a tia c h . S am tłu m acz daje zresz tą (w. 6 ) niestałych.
w. 1 0 radiem - w o ry g in ale (w. 1 1 ): ..sarculo" - 'm otyką*,
w. 15 cierpieć nienaw ykłr - tłu m acz o puścił słow o „b ied y : zob. uw agi do t.r..
w. 2 7 -2 8 .
*
w. 17 od dnia roboczego - w o ry g in ale (w. 2 0 ): „so lid o ... de d ie", co m oże
znaczyć: od całego, p ełn eg o dnia*, ale też: od w ypełnionego dnia*, tj. w y p e łn io n e ­
go p ra c ą , stą d w p rzek ład zie: roboczego.
w. 19 p r z y św iętej w ody lekko płynnym źrzódle - w ory g in ale enallage adiectiri
(z a stą p ie n ie w łaściw eg o w y razu in n y m ) (w. 2 2 ): „a d a q u a e lene c a p u t sa c ra e ’’ przv św iętej w odv w o lnym źródle (zam iast: „ad a q u a e lenae c a p u t sa c ru m przy św ięty m źró d le pow o ln ie p łynącej w o d y ’), którego tłu m a c z nie rozw iązał.
w. 2 2 -2 3 lubo Jowisz zimno rozpościera . / baw i - w oryginale: 'm yśliw y p o zo ­
staje pod gołym n ieb em , na chłodzie : dosłow nie (w. 2 5 ): „sub Ioye frigido - 'p o d
c h ło d n y m Jo w iszem ’.
O B JA Ś N I K M A d o s. l ó - ł - 1 5 ? / 1 -~)?-lô(J • O d y H o ra c y ju .v /a L X l Va w. 7 - L W I ) w. 2 3
311
w. 2 3 przyw ią za n ą żonę - d o k ład n iej t.r., w. 3 8.
w. 2 5 odyniec - w o ry g in ale (w. 2 8 ): „M arsus a p e r ” - 'o d y n iec m arsyjski*. tj.
z k ra ju M arsów , n a p ó łn o cn y w schód od L acju m .
w. 2 7 w yższym i bogi - w o ry ginale (w. 3 0 ): „ d is ... su p e ris” - 'z najw yższym i
b o g a m i , tj. z b o g am i n ieb iań sk im i.
w. 2 8 wesołe ... koła - (zob. też uw agi do t.r., w. -ł3) w o rygin ale (w. 3 1 ):
„lev es... c h o ri” - 'ta ń c e . p ląsy lekkie, lo tn e ’, ale też: 'p ło ch e , stą d m oże u tłu m a ­
cza: wesołe.
w. 2 9 Euterpe - w y raz czy tan y czterosylabow o.
LXVa. Oda IX Księgi pierwszej. Do Talijarcha
[„V ides u t a lta ste t nive c a n d id im i...r ]
w. 1 - 2 - (zob. też t.r.. w 1 - 2 ) w o ryginale (w. 1 - 2 ): „ Vides u t a lta ste t nive
c a n d id u m / Soracte...** - W idzisz, ja k stoi S o ra k te b iałe od głębokiego śniegu (pod
głęb o k im śniegiem )*.
w. 3. k iy s z ta ły - d o d a te k tłu m acza: do k ład n iej t.n ., w. 2 -3 .
w. 8 teraz się oddaj rozkoszy - d o d a te k tłu m a c z a .
w. 1 1 troski i smutki inne - w oryginale (w. 10) : „cetera” - 'resztę*: tak też t.n.. w. 9.
w. 1 2 dobroczynne - d o d a te k tłu m acza,
w. 16 co odpiera grom y - d o d a te k tłu m a c z a ; zob. t.n .. w. 1 2 .
w. 2 1 m iłością , co wiek słodzi - w o ryginale (w. 15) tylko: „dulcis a m o re s” 's ło d k im i m iło stk a m i’: ta k też t.n ., w. 16.
w. 2 3 -2 6 R ozdziel chwile , ranek wcałe... - (por. też t.n ., w. 1 8 -2 0 ) d o d a te k
tłu m a c z a , k tó ry p o d p o w ied ziały m u d alsze słow a w iersza (w. 2 5 -2 6 : t.n .. w. 192 0 ): skoro m iłe szep ty z d ziew czyną m a ją p o w ta rz a ć się w ieczo rn ą p o rą , n a „gry
rv c e rsk ie ” p o zo staje ch ło p cu ran ek .
w. 2 4 gier lycerskich - tłu m acz ła d n ie i zw ięźle o d d ał sens o ry g in ału , k tó ry
b y łb v n iezro zu m iały w tłu m a c z e n iu dosłow nym (w. 1 8 -2 0 ): „N unc et c a m p u s et
areae / len esq u e su b n o ctem su su rri / co m p o sita r e p e ta n tu r h o r a ” - T eraz niech
p o w ta rz a ją się pole i p lace, i ciche szepty no cą o um ów ionej godzinie*. „ P o le ” to
P ole M arsow e (Campus M artius ), m iejsce, gdzie m łodzi R zym ianie u p ra w ia li sp o r­
ty i ćw iczyli się we w ła d a n iu b ro n ią (a w ięc w „g ra c h ry c e rsk ic h ” ); „ p la c e ” , czyli
place p u b lic z n e , to rów nież m iejsca sp o tk a ń to w arzy sk ich ,
w. 2 7 Tu miłość pu stotę radzi - d o d a te k tłu m a c z a ,
w. 3 0 nie próżnują chłopcy czuli - d o d a te k tłu m a c z a .
LXVb. Oda
w. 5 Teraz niech zimno pierzcha . Talijarchu - w oryginale (w. 5): „dissolve
frig u s” - ‘o d p ęd ź z im n o ’.
w. 1 2 w ią zy - w o ry g in ale (w. 1 2 ): „ o rn i” - jesiony .
w. 21 K orzystaj - d o d a te k tłu m acza, w ory g in ale (w. 20) jest tylko jed n o o rze­
czenie: „ r e p e ta n tu r ” - niech p o w ta rz a ją się’: n iech p o w ta rz a ją się pole i place
[ ...]. ciche szep ty [ ...]. m iły śm iech [...]. z a k ła d zdjęty z ra m io n ',
w. 23 bierz - d o d a te k tłu m acza.
312
KOM ENTARZE
p rzy p . 21 Jeden z przyjaciół Horacego - n a leżało b y d o d ać ..być m o że” : bvć
m oże m ło d y p rzy jaciel, k tó rem u p o eta d ał w w ierszu lite ra c k ie im ię m ów iące ( tłu ­
m acz o b ja ś n ia jego zn acz en ie), lub - ja k tw ierd zą n ie k tó rz y - m łody niew olnik
H o raceg o (m oże G rek ), p o sta ć fikcyjna.
LXVIa. Oda III Księgi drugiej. Do Delijusza
[..A equ am m e m e n to re b u s in a r d u i s ...” ]
w. 2 śm iertelny [oraz] w. 5 i m rzesz - tłu m acz, uży w ając tych dw óch słów dla
o d d a n ia jed n eg o w o ry g in ale (w. -+): ..m o ritu re ” - 'ś m ie rte ln y '. Чу. k tó ry u m rz e sz ’,
chciał p o d k re ślić jego sens (zob. też t.n .. w. 3 i 5).
w. 3 a g d y cię szczęście ośmieli - d o k ład n iej t.n .. w. 2.
w. 5 mierne - d o d a te k tłu m a c z a .
w. 6 - tłu m a c z op u ścił z o ry g in ału (w. 6 -7 ): „ p e r dies / festos'* - 4w d n i św ią ­
teczne* (por. t.n .. w. 6 ).
w. 7 raclośnym spełnisz kielichem - radośnym, d o d a te k tłu m a c z a (por. t.n ..
w. 7 ). w o ry g in ale (w. 7): „b earis* - ‘uszczęśliw isz się. ucieszysz się’.
w. 8 znaczoną z fram ug falernę - w o ry g in ale (w. 8 ): ..in terio re n o ta F a le rn i” 'fa le n ie m o g łębszej, głębiej um ieszczonej etykiecie*, czyli falern e m . k tó ry ja k o s ta r ­
szy stoi w p iw n icy głębiej: k ró tk o : sta ry m falern e m .
w. 1 1 szeleszcząc - d o d a te k tłu m a c z a .
w. 14 krótki - ta k w ory g in ale (w. 13): ..brevis*'*: t.n .. w. 14 w y ja ś n ia sens tego
w y rażen ia.
w. 15 siły - d o d a te k tłu m acza.
w. 19 a złotem ciężarne skrzynie - d o k ład n iej t.n .. w. 1 9 -2 0 .
w. 2 0 łakom y - d o d a te k tłu m acza,
w. 2 1 - 2 2 - d o k ład n iej t.n .. w. 2 1 .
w. 2 2 słynnym - w o ry g in ale (w. 2 1 ): ..p risco ” - '[o d ] starego, starożytnego*,
w. 23 c zy irłasnego nie m asz dachu - (por. też t.n .. w. 22) w oryginale (w. 2 2 -2 3 ):
„an p a u p e r et in fim a / de gente sub divo moreris* - czvś b ied ak i z najniższego
b ęd ąc ro d u . żyjesz p o d gołym n ieb em ’.
w. 2 4 Pluto nie daruje srogi - w o ry g in ale (w. 2 4 ): „ v ictim a nil m ise ra n tis Orci *
- '(tv ) o fia ra O rk u sa . k tó ry n a d niczym się nie lituje* (t.n .. w. 2 3 -2 4 bliżej o ry g in a ­
łu): P lu to (n ) to greck ie im ię boga p o d ziem ia (rzy m sk i O rk u s).
w. 2 8 p łyn ie m y niewrotne cienie - w o ry g in ale (w. 2 7 -2 8 ): „sors ... et nos in
a e te rn u m / ex iliu m in p o situ ra c u m b ae" - ’(los) w sadzi n as do lodzi n a w ieczne
wygnanie* (oczyw iście do lodzi C h a ro n a ): d o k ład n iej t.n .. w. 28.
LXVIb. Oda
w. 5 c zy irszystkie dni zasępi
m a e stu s om n i te m p o re v ixeris" w. 1 2 szeleszczący - d o d a te k
p rz y p . 23 - K w in tu s D eliusz
smutek - w o ry g in ale (w. 5) m niej poety ck o : „seu
’czy sm u tn y żyć b ędziesz p rzez w szy stk ie d n i’,
tłu m a c z a .
(Quintus Delius) jest p o sta c ią h isto ry czn ą.
LXVHa. Oda X Księgi drugiej. Do Licynijusza
[..R ectiu s vives. L icini. n eq u e a ltu in ..." ]
O B JA Ś N IE N IA d o s. 1 5 9 - 1 6 2 / 1 6 2 -1 6 4 • O d y H o ra c y jiis z a L X V h p r / y p . 21 - L X V llla w. 17
313
w. 1 Jeśli szczęśliwym chcesz oddychać wiekiem - w ory g in ale (w. 1): „rectiu s
v ives’' - 'b ęd z ie sz żył lepiej, m ą d rz e j’: w t.r. tłu m a c z opuścił im ię a d re sa ta ,
w. 6 . nie p rzy k rzy się słotą - d o d a te k tłu m acza: do k ład n iej t.n ., w. 6 .
w. 8 skrzydła - d o d atek tłum acza, chyba niezbyt fortunny: dokładniej t.n., w. 7-8.
w. 9 -1 2 - w tej stro fie tłu m a c z zm ienił kolejność zd a ń ; por. t.n .. w. 9 -1 2 (tam
w iern y p rz e k ła d ).
w. 1 2 modrzewie - d la ry m u ; w o ryginale (w. 1 0 ): „ p in u s ’’ - 'sosna*,
w. 2 0 Apollo m ściw y - (t.n .. w. 1 9-20: luki / mściwe): w oryginale (w. 1 9 -2 0 ):
„n e q u e se m p e r a rc u m / te n d it Apollo** - nie zaw sze luk n a p in a Apollo". D o d atek
tłu m a c z a m ściwy w y d aje się n iezb ęd n y dla zro zu m ien ia sensu: Apollo to nie tylko
słoneczn e bó stw o , o p ie k u n p oezji i sz tu k i, ale też b ezlito sn y m ściciel, k tó ry razi
strz a ła m i p o m o ru , zarazy.
w. 21 M ęstwo , w ytrw ałość niech zw ycięstw a dopnie - w oryginale (w. 2 1 -2 2 ):
„an im o su s a tq u e / fo rtis adpare*’ - ;ok aż się dzielny i siln y ’.
LXVIIb. Oda
w. 15 przykre ... zim y - w o ry g in ale (w. 15) ciekaw e określenie: „ in fo rm is’’ ‘n ie k s z ta łtn e ’, bo zn ie k sz ta łc a ją , zm ien iają, z a cierają k sz ta łty w św iecie przyrody,
alb o m oże: 'b e z k s z ta łtn e ’, czyli po p ro stu b rzy d k ie.
w. 18 milczące K am eny - w o ry g in ale (w. 1 8 -1 9 ): ..tacen tem / ... M u s a n r’ 'm ilc z ą c ą M uzę .
przy p . 3 0 Licyniusz - m ożem y uzupełnić: zap ew n e L u cju sz L icyniusz M urena
(Lucius Licinius Murena).
LXVIIIa. Oda XIV Księgi drugiej. Do Postuma
[„E h eu fu g aces, P o stu m e. P o s tu m e ...” ]
S treszczen ie: w iersz m ów i raczej o n ieu ch ro n n o ści śm ierci i m arn o ści rzeczy
ziem sk ich , a nie o ty m . ja k u ży w ać dostatków .
wr. 1 Płynie , Postumie , chwila nieścigniona - t.n. w ierniej oddaje początek orygi­
n a łu (w. 1 ) ze słynnym pow tórzeniem : ...Postume, P o stu m e ” - 'P ostum ie, P o stu m ie'.
w. 5 Orka - w o ry g in ale (w. 7) i t.n .. w. 6 : ..P lu to n a " - :P lu to n a \
w. 7 olbrzymich przeciwników - w oryginale (w. 8 ) są wy m ienieni: „G eryonen
T itv o n q u e r - ;G ervon i T itv o s’.
w\ 8 z potrójnym ciałem - wr o ryginale (w. 7 -8 ): ..ter a m p lu m / G ery o n en '’ "G eryona p o tró jn ie wielkiego*, co byłoby m ało zro zu m iałe dla czy teln ik a (por. n o ta
tłu m a c z a 3 5 ).
w. 8 -9 zatopił / w nieszczęsnej głębi , co wszystkich pochłonie - w oryginale
(w. 8 - 1 1 ): „ tristi / co n p escit u n d a , scilicet o m n ib u s / ... / enaviganda** - ‘sm u tn ą
z a m k n ą ł falą, k tó rą wrszvscy m u sim y przepłynąć*.
wr. 1 1 - 1 2 ubóstw a zgiętych ciężarem / i władających na tronie - w oryginale
(w\ 1 1 - 1 2 ): „sive reges. / sive inopes erim u s colonf* - "czy b ędziem y k ró lam i. czv
b ie d n y m i w ie śn ia k a m i'.
w. 1 3 -1 6 - ta stro fa w iern ie o d d a n a w t.n .
w. 17 s z a ty - d la ry m u . wr oryginale (w. 17): „ a te r - c z a rn y ’.
314
K OM ENTARZE
w. 2 2 co cię b aw iły mile - w o ry g in ale (w. 2 2 ) prościej: ,.q u as co lis” - 'k tó re
u p ra w ia s z ’.
w. 2 5 dzban a - w o ry g in ale (w. 25): ..C a ecu b a" - cekuba*.
w. 2 8 kapłana - w o ry g in ale (w. 2 8 ): ..p o n tific u m ” - ’pontyfików *.
L X V II I b . O d a
w. 6 nieplaczącego - w o ry g in ale (w. 6 ): ..in la c rim a b ile irT - ;n ied ająceg o się
p rz e b ła g a ć łzam i, n ie u b ła g a n e g o .
w. 2 8 p rzep yszn e ... podłogi - tłu m aczen ie w ed łu g lekcji n ie k tó ry c h kodeksów
(w. 2 7 ): ..(p a v im e n tim i) s u p e rb u m ” - 'w s p a n ia łą (posadzkę)*, a nie (w. 2 6 -2 7 ):
..(inero ) / ... su p e rb o " - 'w sp an iały m (w in e m )’.
p rzy p . 3 3 - p o sta ć n ie zid en ty fik o w an a, być m oże fik cy jn a.
L X IX a . O d a X V I K s ię g i d r u g i e j. D o G r o s f a
[„O tiu m divos ro g a t in p a t e n t i ...“ ]
w. 9 ceklarz - (lac. lictor: por. obj. do XIX w. 3 5 ) p a c h o łe k m iejski p ełn iący
służbę p rzy b u rm is trz u , czu w ający n a d p o rz ą d k ie m w m ieście, ścigający p rz e s tę p ­
ców i w y m ierzający im k a rę cielesną (z niem . Zirkler 'n o c n y stró ż m iejski ).
w. 1 1 - 1 2 trosk, któtych rzesza natrętnie się roi / około bogaczy czoła - w o ry ­
ginale (w. 1 1 - 1 2 ): ..cu ras la q u e a ta circu m / te c ta v o la n tis’’ - la ta ją w okół k a s e to ­
now ych su fitó w ’.
w. 1 8 -2 0 - z n acz n ie d o k ład n iej t.n ., w. 1 8 -2 0 .
w. 2 7 -2 8 wóz szczęścia zloty / z kruszcu i gliny ma kola - tłum aczenie niezbyt
szczęśliwe (d u żo zręczniej t.n .. w. 2 7 -2 8 ): w oryginale (w. 2 7 -2 8 ) słynne: ..nihil est ab
om ni / p a rte b e a tim i - 'nic nie jest szczęśliwe w całości, p o d k ażd y m w zględem ,
w. 2 9 Tetydy syna - w o ry g inale (w. 29 ): ..A chillem " - 'Achillesa*,
w. 3 0 w ieczysta cięży starość T ytonow i-ж ory g in ale (w. 3 0 ): ..longa T ith o n u m
m in u it se n ectu s - d łu g a sta ro ść sk u rczy ła, zm n iejszy ła T ito n o s a ’.
w. 3 5 źrzebię ci lęże - w o ryginale (w. 3 4 ): „ tib i to llit h in n itu m ” - 4rży do
cieb ie’.
L X IX b . O d a
w. 2 w otw artym morzu - w o ryginale (w. 1 -2 ): .,in ... / ... A egaeo - ’na
[M orzu] E g e jsk im ’.
w. 3*ł achiwskiej - w ory g in ale (w. 3 8 ): „G raiae * - 'g re c k ie j’,
w. 3 7 - 4 0 - w o ry g in ale jest to stro fa ósm a. a nie o sta tn ia : p rzestaw ie n ie n ie ­
u z a sa d n io n e .
przy p . 4 9 - P o m p eju sz G rosfus (Pompeius Grosphus). p o sta ć h isto ry czn a.
L X X a . O d a X V III [K się g i d r u g ie j]
[..N on e b u r n eq u e a u r e u m ...” ]
w. 7 irclzięczna ... p rządka - w o ryginale (w. 8 ): ..h o n estae ... clientae* - z a ­
cne k lie n tk i’.
w. 8 pu rpu r z Tenant przylądka - w ory g in ale (w. 7 -8 ): „ L a co n icas ... / ...
p u rp u ra s " - ’la k o ń sk ic h p u r p u r ’.
O B JA Ś M F .M A d o
1 ( H - 1 ? 0 / 1 7 0 -1 7 3 » O d v H o ra c y ju s z a L X V illa w. 2 2 - L X X la w. 13
315
w. 9 Lecz tow arzyszy cnota i nauka - a n i „ c n o ta " , a n i „nauka'*' nie o d d a ją
z n acz en ia o ry g in ału (w. 9 -1 0 ): „ ingeni / b e n ig n a vena*'* - 'życzliw a w en a ta le n tu ’,
w. 14 żyzn e ... n iw y - d o d a te k tłu m acza.
w. 1 9 p yszn e ... szczyty - w oryginale (w. 19): „dom os" - domy*,
w. 2 3 Na cudze łakom y mienie - w o ryginale (w. 26 ): „ a v a ru s" - 4c h c iw v \
w. 2 5 bogatszych pragn ąc plonów - d o d a te k tłu m a c z a ,
w. 2 6 że do sąsiedzkich wdzierasz się zagonów - w oryginale (w. 2 4 -2 6 ): „ u ltra /
lim ites clien tiu m / salis" - 'p rzesk ak u jesz poza m iedze klientów '.
w. 2 7 -2 8 i z płaczem kmiotek u b o g i/ unosi dzieci i ojczyste bogi - w oryginale
(w. 2 6 -2 8 ): „ p e llitu r p a te rn o s / in sinu fercus deos / et u x o r et v ir so rd id o sq u e
n a to s " - id ą n a w y g n an ie i żona. i m ąż, niosąc w o b jęciach bogi ojcow skie i dzieci
w żałobie* (albo: 'b r u d n e dzieci*, bo i ta k to m o żn a rozum ieć).
w. 2 9 -3 0 Czeka wszelako bogatego pa n a / drapieżnych piekieł nieprzestępna
ściana - tłu m aczen ie u p ra sz c z a dość sk o m p lik o w an e z d an ie o ry g in ału (w. 2 9 -3 2 ):
„N u lla c e rtio r ta m e n / ra p a c is O rci fine d e s tin a ta / a u la d ivitem m a n e t / eru m " ‘Ż a d e n je d n a k n a b o g ateg o p a n a nie czeka pew niejszy p a ła c niż (p ałac) d ra p ie ż n e ­
go O rk u sa p rzezn aczo n y przez kres (życia) .
w. 31 dla żebraka , króla , bohatera - w o ryginale (w. 3 3 -3 4 ): „ p a u p e ri ... /
re g u m q u e p u e ris" - 'd la b ie d a k a i królew skich synów*.
w. 3 3 stróż Erebu - w o ry g in ale (w. 3 4 ): „satelles O rci" - tow arzysz Orkusa*.
w. 3 7 orzącemu lan y - w o ryginale (w. 3 8 -3 9 ): „ fu n c tu m / p a u p e re m lab o rib u s" - 'b ie d a k o w i z n ę k a n e m u p ra c ą .
LXXb. Oda
wr. 14 ale spokojnie - d o d a te k tłu m acza.
p rzy p . 5 9 - H o racy nie m iał ch y b a tak ieg o za m ia ru .
LXXla. Oda III Księgi trzeciej
[„ Iu stu m et ten a c e m p ro p o siti v iru m ..." ]
S treszczen ie: w w ierszu z tru d e m m o żn a d o sz u k ać się ta k ic h alu zji. W edług
S w eto n iu sz a o p o p rz e d n ik u A u g usta. G ajuszu Ju liu szu C ezarze, k rąży ły pogłoski,
że z a m ie rz a p rzen ieść się do Ilionu (albo A lek san d rii), a z a rz ą d stolicy pow ierzyć
p rzy jacio ło m - p o g ło sk i zu p ełn ie fan tasty czn e .
w. 3 przytom nego ... tyrana - czyli obecnego: w o ry g in ale (w. 3 ): „ in s ta n tis " ‘grożąceg o , g ro źn eg o ’.
w. 7 -8 choć św iat zgruchotany runie , / stałego gru zy p rzyw a lą - z n a n y fra g ­
m en t. w iern ie o d d a n y w p rzek ład zie: w oryginale (w. 7 -8 ): „si fra c tu s in la b a tu r
orbis, / in p a v id u m ferien t ru in a e *.
w. 9 A lcyd - w o ry g in ale (w. 9): „H ercu les *.
w. 1 1 -1 2 tak ich godnego napawa Augusta / purpurowe nektar usta - sz v k : ta k
p u rp u ro w e u sta g o d n eg o ich (tj. herosów ta k ic h ja k H erak les i P olluks) A ugusta
n a p a w a n ek tar.
w. 15 równy ojcu - tu i w t.n .. tłu m acz p rz e k ła d a tak . ja k b y te k st ory g in ału
b rzm iał: „M arti a e q u u s " (? ). a nie (w. 16): „M artis eq u is" - na k o n iach M a rsa’,
zap rzęg iem Marsa*.
pieklą - w o ry g in ale (w. 16): ..A cheronta" - A cherontu*.
316
kO M F A T A R Z K
w. 16 chętna - w ory g in ale (w. 17): „ g ra tu m e lo c u ta " - ‘w y rzekła m iłe sło w a’,
w. 1 7 -2 4 - w o ry g in ale (w. 1 8 -2 4 ): ..Ilion. Ilion / fatalis in cestu sq u e iudex / et
m illie r p e r e g r in a y e rtit / in p u lv e re m . ex q u o d e s titu ii deos / m erc e d e p a c ta
L a o m ed o n . m ih i / c a sta e q u e d a m n a tu m M in ery ae / cu m p o p u lo et duce fra u d u le n to" - 'Ilio n . Ilion o b ró cili w p ro ch , zg u b n y i niegodziw y sędzia oraz o bca (p rz y je z d ­
na) k o b ie ta . (Ilio n ). z p o w o d u k tó reg o o sz u k a ł bogów L ao m ed o n . u zgodniw szy
z a p ła tę . (Ilio n ) p rz e k lę ty przeze m nie i czy stą M inerw ę w raz z ludem i o s z u k a ń ­
czym księciem *.
w. 18 kazirodzkiego - w oryginale (w. 19): in cestu sq u e - 'i zbrodniczego*. 4 n ie­
godziw ego'. naw et: ‘i św iętokradzkiego*. bo naru szy ł św ięte p raw o gościnności, p o ry ­
w ając żonę sw ego g o sp o d arza M enelaosa.
w. 19 dziew oja - w ory g in ale (w. 2 0 ): ..m illie r' - "kobieta": t.n . białogłow a . co
jest sto so w n iejsze, bo m ow a o m ężatce, nie p a n n ie : por. L X X IIb. w. 9. gdzie ..d zie­
woja" o zn acz a 'w estalkę*.
w. 2 0 ju z Parka dni ich nie przędzie - d o d a te k tłu m a c z a .
w. 3 2 ksieni - czyli ‘k a p ła n k i’, ‘w estalki.- w o ry g in ale (w. 32 ): „ sa c e rd o s” .
w. 3 7 Skoro - w o ry g in ale (w. 3 7 ): ..d u m " - ‘d o p ó k i’.
zburzone ... szańce - d o d a te k tłu m a c z a ,
w. 4 0 G dy - w o ry g in ale (w. -ł0): ..d u m ” - ‘dopóki*.
P iy ja m id ó w - w oryginale (w. 40): „P riam i P arid isq u e " - ‘P ria m a i P ary sa ,
w. 4 9 Straszn iejszy - w ory g inale (w. 5 0 ): „ fo rtio r " - 'silniejszy ,
w. 51 lu d zk ie j ... dumie - d o k ład n iej t.n .. w. 51: na ludzkie użytki.
w. 5 6 śniegi . szrony i deszcze - w o ry g in ale (w. 5 6 ): ..n eb u lae p lu y iiq u e rores *
- m gły i d eszczow e rosy".
w. 5 8 w broń - d o d a te k tłu m acza.
w. 63 moje się ramię przeciw niej uzbroi - d o d a te k tłu m a c z a zbędny: nie z m ieś­
ciły się ju ż w w ersie d u m n e słow a Ju n o n y (w. 6 4 ): ..coniuge m e Ioyis et so ro re ” ja. żo n a i sio stra Jo w isza’.
w. 6 7 i nadzieje - d o d a te k tłu m acza.
w. 6 9 nie p rzystoją żale - w o ry g in ale (w. 6 9 ): ..non hoc ... c o n y e n ie t” - ‘nie
p rzy sto i to .
w. 7 1 -7 2 tak wielkie s p r a w y ... głosić / ... w ątłem i s ł o w y - w oryginale (w. 72):
„ m a g n a m o d is to n n are p ary is * - 'zm n iejszać rzeczy w ielkie m ałym i m ia ra m i (w ier­
szow ym i) . czyli p o ru szać w m ia ra c h lirycznych, w w ierszu lirycznym tem aty, dla
k tó ry ch sto so w n e są p o e m a ty epickie i m e tru m b o h a te rsk ie (h e k sa m e tr).
L X X Ib . O d a
w. 6 grom oirładcy - w ory g inale (w. 6 ): ..Iovis - Jow isza .
w. 2 5 Greczką - w ory g in ale (w. 2 5 ): „ L a c a e n a e ... a d u lte r a e ” - 'cu d z o lo ż n ą
L a k o n k ą ’.
w. 4 l żarłoczn y - d o d atek tłu m acza,
w. 5 3 obie - d o d a te k tłu m acza,
w. 5 5 p ien rsze - d o d atek tłu m acza.
w. 6 0 wywróconej - w o ryginale (w. 5 9 -6 0 ): ..a\ itae [Troiae] - 'ojcow skiej .
‘tej. k tó ra n a le ż a ła do p rzo d k ó w '.
O B JA Ś N IE N IA rio s. 1 7 3 -1 7 8 / 179-181 » O .lv H o ra ry ju s z a L X X Ia ц . 16 - L X X lH a w. lb
317
LXXIIa. Oda XXX Księgi trzeciej. Do Melpomeny
[„E xegi m o n u m e n tiim aere p e re n n iu s... ” ]
w. 3 niż g la zy - d o d a te k tłu m acza.
w. 4 wichry hyże - w o ry g in ale (w. 3): „A quilo im p o te n s” - A kw ilon b ezsiln y ’,
w. 5 niszczące ... pow ietrze - w ory g in ale (w. 3): „ im b e r e d a x ” - 'deszcz ż a r­
łoczny*.
w. 10 nieśmiertelność mi zachowa - w ory g in ale (w. 7): „ v ita b it L ib itin a m ” 'u n ik n ie L ib ity n y .- b y ła to rzy m sk a bogini pogrzebów , a więc: 'u n ik n ie pogrzebu*,
u n ik n ie śmierci*.
w. 18 Daunus płytk iej w ody - w ory g in ale (w. 11): ..p a u p e r a q u a e D a u n u s ’ ubogi w w odę D au n u s : dla tłu m acza D au n u s jest rz e k ą n a z w a n ą od im ien ia m i­
tycznego k ró la (zob. n o ta 9 6 ). d lateg o m oże p rz e k ła d a ć : 'p ły tk i’, chodzi je d n a k
raczej o tegoż k ró la, tłu m aczen ie w ięc m ogłoby brzm ieć: 'D a u n u s (rząd ził) w k ra ju
u b ogim w wodę*.
w. 19 rządzi - w ory g in ale (w. 12): „ re g n a v it” - 'rz ą d z ił ,
w. 2 2 w mowie Rzymu - w oryginale (w. 1 3 -1 4 ): ,,ad Italos / ... m o d o s” - 'd o
ita lsk ic h m ia r w ierszow ych , do italsk ich rytmów*'.
w. 23 eolskiego ... lym u - w o ry g in ale (w. 13): „A eolium c a rm e n ” - 'eo lsk ą
pieśń*: „rym** to n iezb y t stosow ne o kreślenie, gdy m o w a o w ierszu sta ro ży tn y m ,
w. 2 6 w znieś się do godnego czynu - d o d a te k tłu m a c z a : zob. obj. do t.n ., w. 16.
w. 2 8 bierz liście w dłonie - d o d a te k tłu m a c z a .
LXXHb. Oda
w. 16 unieś się p ió iy - alb o d o d a te k tłu m a c z a , alb o przełożył on ory g in aln e
„ v o le n s ” ( c h ę tn a , łask aw a, p rzy ch y ln a ) ja k „ v o la n s” ( ia ta ją c a . lo tn a ), por. t.r..
w. 26: w znieś się.
LXXIIIa. Oda VII Księgi czwartej. Do Manlijusza Torkwata
[„D iffu g ere nives. re d e u n t iam g ra m in a c a m p is ...” ]
S treszczen ie: do dobroczynności - zob. obj. do t.r., w. 20.
w. 1 posępne - d o d a te k tłu m acza.
w. 3 kształt - w ory g in ale (w. 3): „v ices’* - 'zm iany, koleje, fazy, kolejne p ory
ro k u ’.
w. 7 -8 - w ory g in ale (w. 7 -8 ): „ in m o rta lia ne speres. m o n et an n u s et alm iu n . /
q u ae r a p it h o ra. d ie m ” - byś nie oczekiw ał rzeczy nieśm ierteln y ch , o strzeg a rok
i g o d zin a, k tó ra p o ry w a m iły dzień*.
w. 13 Prędkich miesięcy wraca jed n a k plem ię - w oryginale (w. 13): ..d am n a
tarn en celeres r e p a ra n t caelestia lu n a e ” - je d n a k p rę d k ie księżyce (m iesiące) n a ­
p ra w ia ją s tra ty niebieskie*.
w. 15 gdzie - czyli: ta m . gdzie.
Tulla, Eneja - w ory g in ale (w. 15): ..pius A e n e a s ... dives T u llu s” - 'p o b o ż ­
ny E n easz, b o g aty Tullus*.
w. 16 p o p io ły tylko i cienie - w dom yśle: „ jesteśm y ” : por. oryginał (w. 16):
„p u lv is et u m b ra su in u s * - p ro ch em i cieniem jesteśmy*.
318
KOM ENTARZU
w. 2 0 dobroczynnej darów dłoni - w o ry g in ale (w. 1 9 -2 0 ): ..a m ic o / q u a e dederis a n im o " - co d asz p rz y ja z n e m u d u c h o w i’: m o żn a to rozum ieć: co dasz p rz y ja ­
cielow i’. 'co d asz in n y m z przyjaźnią*, ale raczej: 'co dasz p rzy jaźn ie sa m em u so ­
b ie ’. 'cz y m się p rz y ja ź n ie sam o b d a rz y sz ’.
w. 2 3 - 2 4 ród, m ądrość ... / ani cnota - w o ry g in ale (w. 2 3 -2 4 ): g en u s ...
fa c u n d ia ... / ... p ie ta s - 'ró d . w ym ow a ... p o b o żn o ść (tj. cn o ta) . P rzypom nijm y,
że a d re sa te m w iersza był zap ew n e M anliusz T o rk w atu s. słynny o b ro ń ca sądow y,
w. 2 6 Febe - w o ry g in ale (w. 2 5 ): ..D ian a" - Diany*.
L X X II I b . O d a
w. 2 wieńce - w o ry g in ale (w. 2 ): ..co m ae’* - 'liście’.
w. 5 Już z rówienniczki Gracy j a naga - w o ry g in ale (w. 5 -6 ): ..G ratia cum N ym p his g e m in isq u e so ro rib u s ... / ... n u d a ’* - 'G ra c ja z n im fa m i i b liźn iaczy m i sio ­
stra m i naga*.
L X X IV a . E p o d o n II. P o c h w a ł a ż y c ia w ie js k ie g o
[..B eatu s ille. q u i p ro cu l negotiis..."*]
w. 1 od trosk - w o ry g in ale (w. 1 ): ..n eg o tiis” - ’kłopotów ", ale też: 'in te re só w ',
sp ra w h an d lo w y c h lu b są d o w y ch .
w. 3 w wolnym od długu zam ieszkały dworze - w oryginale (w. 4): „ so lu tu s
om ni fa e n o re ” - 'w o ln y od w szelkiej lichwy*.
w. 5 Trąba na krwawą nie wezwie go wojnę - w o ryginale (w. 5): ,.n eq u c excita tu r classico m iles tr u c i” - 'n ie jest w zyw any jak o żołnierz d zik im dźw iękiem b o ­
jowej tr ą b k i ’.
w. 1 1 -1 4 - w o ry g in ale n a jp ie rw w ersy 1 3 -1 4 . p o tem 1 1 -1 2 .
w. 14 g d y w racają z mlekiem - d o d a te k tłu m a c z a .
w. 16 śnieżne ... baran y - w o ry g in ale (w. 1 0 ): ..in firm as ovis* - 'ow ce b e z ­
b ro n n e. b o ja ź liw e ’.
w. 21 d a ty P iyja p a - w o ry g in ale (w. 2 1 ): ..qua m u n e re tu r te. P ria p e " - "którą
o b d a rz a ciebie. P ria p ie ’.
wszystkich ojca płodów - d o d a te k tłu m a c z a ,
w. 2 2 stróża granic i ogrodów - w o ry g in ale (w. 2 2 ): ,.tu to r fin iu m - 'stró ż a
g ra n ic ’.
w. 23 limie - w o ry g in ale (w. 23): ..ilice” - d ę b ie ’,
w. 2 4 miękkiej - w o ry g in ale (w. 24 ): ..tenaci - 'gęstej .
w. 2 6 miłośnie - zręczn y d o d a te k tłu m a c z a ,
w. 3 9 niełatw y - d o d a te k tłu m acza.
w. 4 9 muszle - w o ry g in ale (w. 49 ): ..L u c rin a co n ch y lia ” - 'lu k ry ń sk ie m u sz le ’.
którym i sm ak pieszczę - d o d a te k tłu m a c z a ,
w. 5 0 drogie - d o d a te k tłu m a c z a .
eojskie leszcze - w o ry g in ale (w. 51 ): „E ois ... flu ctib u s - 'eo jsk im i f a la ­
m i : leszcze to w o ry g in ale (w. 5 0 ): ..so ari” - rodzaj b a rw n y c h ryb m o rsk ich .
w. 5 5 - tu i w t.n . o p u szczo n y fra g m e n t o ry g in ału (w. 5 5 -5 6 ): ..q u am lecta de
pin g u issim is / oliva ra m is a r b o ru m ” - jak oliw ki z e b ra n e z n a jtłu stsz y c h gałęzi .
albo: ' jak oliw ki z e b ra n e z n a ju ro d z a jn ie jsz y c h gałęzi . albo: jak n a jtłu stsz e oliw ki
zeb ra lie z g ałęzi .
O B JA Ś N IE N IA d o s. 1 8 1 -1 8 3 / 1 8 Ò -1 8 9 » O d y H o ra c v ji.s z « L X .M Ila
2 0 - L X X V b w. Ю
319
w. 5 7 na graniczne święta - w o ry g in ale (w. 59 ): ..festis ... T erm in alib u s ” - n a
T e rm in a lia ', św ięta T erm in u sa. b oga g ran ic,
w. 62 do folw arku - d o d a te k tłu m acza,
w. 6 4 domowe bogi - w o ry g in ale (w. 6 6 ): „ L a re s’* - L a n 7',
w. 6 7 -6 8 z pierw szym miesiąca wszystkie zebrał d łu g i/ i... rozdał na miesiąc
drugi - n iejasn e, zw łaszcza rozdał: w o ry g in ale (w. 6 9 -7 0 ): „om nem red eg it id ib u s
p e c u n ia m / q u a e rit k ale n d is p o n e re ” - 'o d e b ra ł w idy [czyli w połow ie m iesiąca]
całe [pożyczone] p ien iąd ze i s ta ra się um ieścić je [czyli pożyczyć n a lich w iarsk i
p ro cen t] w k a le n d y [czyli n a p o c z ą tk u n astęp n eg o m ie sią c a ]’.
LXXIVb. Epodon
w. 2 7 źrzódła płynnym mruczące kryształem - w o ry g in ale (w. 2 7 ): „fo n tesq u e
lym ph is o b s tre p u n t m a n a n tib u s r - 'ź ró d ła szu m ią p ły n ący m i w o d am i’.
w’. 3 5 żurawie - w o ry g in ale (w. 3 5 ): „ a d v e n a m ... g ru eiiT - "przybyw ający;
p rz y la tu ją c y ż u ra w ’.
LXXVa. Epodon <X>III. Do Przyjaciół
w. 2 ju ż w śnieżnym Jowisz zstępuje obłoku - w o ryginale (w. 1-2): im bres /
n ivesq u e d e d u c u n t Iovem " - 'śn ieg i i deszcze sp ro w a d z a ją Jo w isza’.
w. 7 Póki rzeżwe służą lata - w o ryginale (w. 4 -5 ): „d u m q u e v iren t g en u a / et
d ecet" - d o p ó k i silne są k o la n a i dop ó k i p rz y sto i’.
w. 10 z a Torkwata - w o ry g in ale (w. 6 ): ..T o rq u ato ... consule ... m eo r - 'm ego
ko n su la T o rk w a ta ’ (zob. n o ta 1 1 6).
w. 1 1 Nie m ówm y o czasów biedzie - w o ryginale (w. 7): ..cetera m itte loqui ’ 'n ie m ów o reszcie’.
w. 17 Chiron - w o ry g in ale (w. 1 1 ): „ C e n ta u ru s " - ‘c e n ta u r ’,
w. 19 Wielki synu T e ty d y - w o ry g in ale (w. 12) jest jeszcze określenie: ..in o rta lis ’ - 'ś m ie rte ln y ’.
b r z e g ... Troi - w o ry g in ale (w. 13): „A ssaraci tellu s" - 'ziem ia Assaraka*.
w. 2 1 drogi - d o d a te k tłu m a c z a .
w. 2 2 matka - w o ry g in ale (w. 16): ..m a te r ... c a e ru la ’’ - 'n ie b ie sk a m a tk a ’, nie
w z n acz en iu 'n ieb iań sk a* , lecz 'błękitna*, ja k o b o g in k a m o rsk a , uosobienie sam ego
m o rza.
w. 2 3 -2 4 Tam przeto złe wszelakie i troski niech p ło szy /p rzy jem n o ść obcow a­
nia. wina i rozkoszy - w o ry g in ale (w. 1 7 -1 8 ): ..Illic om ne m a lu in vino c e n tu q u e
levato. / d efo rm is aeg rim o n iae d u lcib u s ad lo q u iis * - 'T am w szelkie strap ien ie łagodź
w inem i śpiew em , sło d k im i p o ciech am i w sz k a ra d n y m s m u tk u : tłu m acz od d aje
..ad lo q u iu m * jak o 'o b c o w a n ie ’, m oże w yw odząc znaczenie ze słow a ..rozm ow a’’, tu
je d n a k w y raźn ie ja k o ..p o ciech a *.
LXXVb. Epodon
w. 3 wichram i - w o ry g in ale (w. 3): ..T hreicio A quilone" - "trackim Akwilonem .
w. 1 0 skąd p rzy szły - d o d a te k tłu m a c z a .
SŁOWNIK WYRAZÓW ARCHAICZNYCH
bardon -
in stru m en t m u zvczn v. lu tn ia, lira:
XXIII 2
błogoslawny
- b łogosław ion y, p ełen b ło g o ­
dworzec - dwór magnacki; XLIX 65
dziedzina - tu: ziemia, królestwo; XV 1
dziwić się - podziwiać: XLIV 2
sła w ień stw a ; X LIX 4 3
bożnica
- św iątynia; X X X V II 3 8
china - ch in in a; X 15
chlubny, chlubna [rzecz] -
m ogący się poszczy­
cić, dum ny (z czego); X 9: XXVII 2 7
ciekawy cieśnina -
interesujący, zajm ujący: VIII 9 2
gęśl - dawny instrument muzyczny o trzech
strunach; XLIV 3
giezlo (gzlo) - lniane, przestronne kobiece
odzienie: XLIX 70
gn u śn y- leniwv, niezdolny do poruszenia się:
XXXV 14
cieśń. w ąsk ie przejście, tu: wąwóz:
XLVII 2 9
cny - cn otliw y, zacny, szan ow an y: Ila 5 0
co - tu: która; X V 4 5
czaprak - p r z v k r v c ie k o n ia p o d s io d ło ;
igrzysko - przedmiot grv. tu: działań innych:
LX7
ileż - tu: czy liż: XXXVI 27
istn ą ć - mieć bytność, egzystować: XIII 27
XXI 3 5
czerń czop -
ch ło p stw o , prosty lud: X LIX 2
b eczki: X 2 2
czuły -
jenijusz - geniusz; XXVIII 11, 15
sto żk o w a ta , d rew n ian a za tv czk a do
m ający czu cie, od czu w ający: Ila 57:
Ilb 8 9 : IV 13: V 3 2 : VI 2 1 : VII 24:
X X X V I 41
czysty - nietknięty, obyczajny, skromny:
XXXII 28
dniejący - w schod zący, św itający: XLIX 3 6
dokrążać - o ta c z a ć , tu: jest coraz bliżej:
X LIX 8 3
dostatki -
w ysta rczające działania: XIX 1 1 6
karmia - pokarm; XLIII 21
kielzno - tj. pęta, to. co hamuje: XXXVII 49:
XLIX 89
kolce - obrączka do pociągania, tu: w noz­
drzach konia: XL1X 89
kord - rodzaj miecza, pałasz: XVII 8
kownia - kuźnia: XLIX 96
lacki - polski: Ila 23: Ilb 23; XVI 19: XIX
11: XXVIII 116
latosie - tegoroczne: LXXIVa 4 ?
322
le p n y - sklejony, przyklejony: tu: tru d n y do
oderw ania, do pozbycia się: X IЛХ 35
leże - kw atera, stanow isko wojska zajm ow a­
ne na określoną porę roku (zwykle zimę):
XXVII 60
lim - g a tu n e k drzew a: LXXIVa 23
m ie rn y - tu: nie po n ad miarę: XLIX 63
m lyńce - m łynki, zaw irow ania: XLIX 37
m o sty - tu: przejścia: od mościć się. po m o ­
ście: XXXVI 51
m y ś l n y - należący do myśli: XXIV 11
n a p a w a - poi. n ap ełn ia płynem : LXXIa 11
n a w a - okręt: I 131
n ie b a c z n y - n ie w a ż n y , nieroztropny, n iem ą­
dry: X LI X 37
n ie p o c h le b n y - niefałszyw y. n iep o ch leb iający. niew ynikający z chęci p rzy p o d o ­
b a n ia się. uzy sk an ia jak ich ś korzyści:
XXXVII 17
n ie p o m n y - zapom n ian y : XXXV 1
n ie p o w ro tn ie - bez p o w ro tu : XXXVI 45:
XLIX 9
n ie p o w ro tn y - bezpow rotny, niem ogący p o ­
wrócić: XXXVI 45
n ie sp ra c o w a n y - niezm ordow any: XV 4 4
n ie la rg n io n y - nieposzarpany. nieporw any.
n iezniszczom : XLIX 11
n ie w c z e s n y -n ie tr a f ia ją c y w o d p o w ie d n i
czas. pojaw iający się za wcześnie lub za
późno, tli: za wcześnie: XXXVI 4 ?
n iw a - rola świeżo k o p an a, pole: I 63: Ila
5 2: lib 84: XXXVI 50: XXXVII 21:
XLIII 11: LXIVa 24: LXXVa l4
o bram ienia - objęcia, obejm ow anie rękom a:
XXIV 17
o brazić - urazić, dotkliw ie się uderzyć: LX 1
obręb - granice, określony fragm ent: XIX 85
o b w itk i - rzecz służąca do obw ijania (np.
pielucha): XL1X 42
odgrotn - gw ałtow ne odparcie: Х1ЛХ 22
odłóg — ziem ia nieu p raw ian a. ugór: X IЛ 16
odzie rzy ć - przyjąć, otrzym ać: LXI 13
o p a tr zn y - zapobiegliw y, przezorny, dbały
o przyszłość: LX 8
K O M E N T A R Z !-!
oraz - j e d n o c z e ś n i e : V I I I 72
ośirit - ś w i t a n i e , b r z a s k : Х 1 Л Х 28
o zdoba - t o . c o z d o b i , k r a s a : X X V I I I 88
p a n o s za - pańska: XLIX 71
p a tro n - adwokat: LVI 3
p o c zc iw y - uczciwy moralnie: XLIX 2
p o le - dziedzina, obszar: XLVI 11 (pole Or­
fe jó w - tu : poezja): XXVIII 184
p o m ro ka - ciemność, zmrok; XIX 72
p o nu rzyć - utopić: XLVI 29
p o te m - poza tym: VIII 27
po w icie - urodzenie: Х 1 Л Х 60
p o z io m y - niski, niewysoki, prosty, niewy­
kształcony; XXXVÌ 38: XLI 31: LXIIIb:
LXVa 15: LXXIIb 72: LXXVIa 72
p ra g n ą c}' — pełen pragnienia: XXIV 17
p r a w d n y - prawdziwy: XLIX 77
p rze m y sł - pomysłowość, wynalazczość: IX
17: XIX 43: XXVIII 187: XXXVII 26:
XXXIX 13: XIЛ 27
p rze o b ra źn ia - przeobrażenie się: XIЛ Х 86
p rze w o d n ia - przewodniczka, ktoś, kto pro­
wadzi. wskazuje drogę: XL 14: XLIX 92
p rze w o źn e - przeniesione z innej ziemi, z in­
nego miejsca: XXXVII 69
p r z y s a d a - przypadkowy, niewynikający
z istoty rzeczy dodatek; VIII 90
p r zy w o d zić - dowodzić: Ilb 60
- p r z y p r o w a d z a ć : X X X I 40
p u klerz - t a r c z a , o s ł o n a : X X X I X 35: X L V I I 25
p u n c z - p o u c z ; I X 57
p u śc ić się - p o r z u c i ć : X L I X 26: X X X I I 38
p u ścizn a - s p u ś c i z n a , s p a d e k : X L I X 67
rą c zy - p r ę d k i , c h y ż y : X X X V III 1
refektarz - s a l a j a d a l n a w k l a s z t o r z e : I X 16
rota - t u : o d d z i a ł w o j s k a : I l a 67: I l b 9 9 : X I V
13:
XVI
2:
X IX
67. 108:
X LV II
26
r o zw o ln ić - p u ś c i ć c u g l e , p o f o l g o w a ć : X L I V 30
rówiennica - r ó w n a w i e k i e m , s t a n e m : X L I X 42
r ó w n y - j e d n a k o w y , t a k i s a m : X L V 36
sam odzierż -
s a m o w l a d c a . j e d y n o w ł a d c a , tu :
car: X L IX
9
sa n n a - j a z d a s a n i a m i : X X I t y t .
sicnnięga - g r u b a c h ł o p s k a s u k m a n a :
X LIX
7
323
SŁOW NIK W YRAZÓW ARCHAICZNYCH
skłóć - tu: zab ić: X LIX 6 0
sk rą ża ć - splatać: X XX V I 23
slonić - o sła n ia ć, zasłan iać, pokryw ać: I 61
stiow ić się - sn u ć się: X LIX 5 0
sromotci - n iesła w a, utrata d obrego im ienia:
w a ln y - p ow szech ny, generalny; X LIX 8 3
w eselny - wesoły, pełen radości: X X X V I 17
w ęgielny - radykalny, zasad niczy: X L IX 5 2
w ieśniak - człow iek m ieszkający na w si, z ie ­
m ianin; XLII tyt.
w ro tn ie - w rota, drzw i, bram v: X X III 3:
X XX II 5 3
s ta r c z y ć - n astarczyć, dostarczyć: X LIX 15
s ta r o w n y - pilnv. w ielce staranny, starający
X LIX 9
i n i ą c z n y - odosobniony, wyłączony; XLIX 3 6
się: X X IV 8 3
strona - Struna: V
X XIII
4.
14.
4:
IX
4;
XII 15: XIII 3:
3 6: X XV II 5: X X X II 7:
X X X IV 12: XLIV 6; XLVI 3: LXIVa 4 8
szp a ler - w ogrod ach ścian y m iędzy dw om a
rzęd a m i g ęsty ch , p rzycin an ych d rzew
lub krzew ów : LXI 2
z r tó w r m c -z a m ie s z k iw a ć , zosta w a ć, za trz y ­
m ać się: X X X V I 19; X IЛ1 3 0
z a b a w ić (życie) - sp ęd zić życie: X X X V I 5 8
zagon - ogran iczon y m iedzam i pas zaoranej
' ziem i: XXVII 21
z a k a ł- p lugastw o, nieczystość, zaw iązek c z e ­
goś niedobrego, plam a h ańb iąca, hańba,
ślepić - wzrok sobie przytępiać, patrzeć przytę­
pionym już wzrokiem, śledzić: X X X V II5 4
średni - środkow y, pośredni; X XX V II 4 6
wstyd: VIII 86
zarów no - na rów ni, bez różnicy, tak sam o:
LIII 3
za sło n n y - zasłonięty, p ozostający w u k ry ­
te ra źn o ść - cz a s n in iejszy, tera źn iejszo ść;
X LIX 3 7
fk lin y - sk ło n n y do w zru szeń , czuły: VI 32:
XI 28: X X iV 21: XXVIII 160:’ X XX IV
73: X X X V I 9 9
to w a rzystw o - społeczeń stw o; XXVII 5 2
ciu: X LIX 4 6
z a sta n o w ić, z a sta n a w ia ć - w str zy m y w a ć ,
zah am ow ać b ieg. zatrzym y w a ć (n a s o ­
bie); VIII 72; X LIX 4 9 '
za szczy t - to. czym się m ożna szczycić; to,
co zd ob i, czyni honor: Ha 46: Ilb 4 2 . 57:
XVI 25; XVIII 57: XIX 132
ubiec - u ciec, ujść: XLIX 8 9
u m a i ć - pokryć zielon ością, kw iatam i: XXIV
76
z a w ó d - p rzedsięw zięcie, dzieło: I 1 03: XV
44: XVIII 5 3 , 109: XIX 99; X XIX 47:
X XX 48: X L IX 4 7
u p o r n y - krnąbrny, upierający się: X LIX 8 8
u rągać - o d n o sić się z szyd erstw em , d rw i­
zb ytek - tu: d ostatek , nadm iar: Ilb 2 1 ; XLI
nam i. le k cew a żen iem , szyd zić (z kogo.
zem la - ziem ia: IX 8 6
zn a jo m y - znany, w iadom y: X X X V II 3 7
zirj r z a jn y - przyzwyczajony, osw ojony z czymś:
czeg o ): Ila 64: Ilb 96: X XX I 4
u s u ty - u syp an y: Ila 54: Ilb 8 4
utęsknione - stęskn ion e: XLVI 3
ut r u d y - u tr u d z e n ie , trudy, sp r a co w a n ie,
u sta w a n ie z pracy; Ila 66: Ilb 9 8
22. 25
I 73*
żglisko - zgorzelisk o, zgliszcze, stos p o g rze­
bowy: XLIX 7 6
INDEKS
In d ek s o b ejm u je n azw isk a, n azw y geograficzne i te rm in y p o jaw iające się w tekście
Poezji zebranych K a n to rb ereg o T ym ow skiego. O b jaśn ien ia haseł w przew ażającej
m ierze o p a rte są n a tek ście i p rzy p isach sam ego poety: szczegółow ych inform acji
należy p o sz u k iw ać w k o m e n ta rz u od w y d aw cy do k tó reg o odsyła pierw sze w y stą ­
pien ie h asła. T y tu ły p rzy w o ły w an e w u tw o ra c h w yróżniono k u rsy w ą. W naw ias
kw*adratowy u jęto te elem en ty haseł, k tó re nie p o jaw iają się w tekście T ym ow skie­
go b ą d ź o ry g in aln e fo rm y n azw isk i nazwr: w n aw ias o k rąg ły - końców ki tem atów '
o raz fo rm y liczby m nogiej.
S k ró ty :
g. - góra. góry
gr. - grecki
k. - kraina, kraj
1. - lud
m . - m iasto, m iejscow ość
m it. - term in m ito lo g iczn y
m ot. - m otto
Ody tyt. - tytu ł zb iorku tłu m aczeń H oracego
przyp. - przyp is
rz. - rzeka
rzym . - rzym ski
T. - T ym ow sk i, T ym ow sk iego
tyt. - tytuł
w. - w ysp a
A b d e r a m v ...lla 4: Ilb 4
k a lifo w ie ...Ilb przyp. 1
A chaja, k. na P e lo p o n e z ie ...L X IX b przyp. 5 4
ach em eń sk i zob . perski
A ch ero n (t). m it., rz. p ie k ie ln a ...LX XIb 16. przyp. 7 5
326
KOMENTARZU
A ch ill(e s), A ch ille, m it., glów n v b ohater grecki w alczący pod T r o ją ...X X V ili 125: XXXII 23:
L X IX a przyp. 45: LX ÌX b 3 7 : LX XIb przyp. 85: L X X V b p rzyp. 119
tessa lsk i k s i ą ż ę ...LX IX a przvp. 4 5
T etyd y s y n ...L X IX a 29: LXXVa 19: L X X V b 16
(w ielk i) u czeń [C h iro n a ]...L X X V a 17: L X X V b l*ł
zob . C hiron
A ch iw o w ie. A chiw y. ach iw sk i zob . Grecy
zob . M u zy/K am en v
A dela, im ię b o h a terk i utw oru Т. ...X X I 7. 4 l . 5 7 . 7 4
A don. m it., u k o ch an y W enus, rozszarpany na p olow an iu p rzez zazd rosn ego Marsa za m ie n io ­
n eg o w d z ik a ...X X I 2 3
A dryja zo b . M orze A driatyck ie
A frod yta, m it., b ogin i m iłości
C v p r v d a ...IX 2 3
Cy te r a ... VI
40:
XXI 2 1 .
44
W en era .-.L X X Ib przvp. 79: L X X 111b przvp. 1 0 3
A frow ie. I. ...L X X I a
47:
LX XIb
47
A frvk. w ia tr w iejący od A frvk i...L X IV a 21: LX IV b 13. p rzvp . 12
A fr y k a ...L X IV b przyp. 8. Ï2: LXIXb przyp. 53: L X X a
4:
LXXb
4.
przyp. 5 8
afryck ie p ta stw o ...L X X IV b 5 4
a fry k a ń sk a m u s z la ...L X IX b 31
A g a m em n o n , m it., syn A treusa. zw an y stąd A trydą, brat M en elaosa, głów n y w ó d z w ypraw y
na Troję
A try d ...X X X II 2 9
A grygen t [A g rig en to], m. na S y c y lii...X X X I 2 4
A jakos. m it.. svn Z eu sa, po śm ierci jeden z trzech sęd ziów w H ad esie
E a k ...L X X lilb przyp. 1 0 4
A jaks (A ja k so w ie). m it., heros w alczący p rzeciw T roi...X X V II 9: XXVIII 12 5
A jgeus. m it., król A ten. ojciec T ezeu sza. p op ełn ił sam obójstyvo w otch łan i m orza
L g e u s z ...L X IX a przyp.
44
król a t e ń s k i...L X IX a przyp.
44
A jgle zob . G racje
A jgyptos
L g ip tu s...L X V IIIb przyp. 4 0
A kw ilon zob . Boreasz
A lba. m . w L acju m . królestw o ojca liii. m atki R om ulusa i R e m u sa ...L X X Ib przvp. 8 8
A lb ertow ie zob . A ustriacy
A lbijon. A lb ilon zob . A nglia
A lbijonu sy n o w ie zob . A nglicy
a lb ijo ń sk ie rycerze zob . A nglicy
A lb ilo ń czy k zob . A nglik
A lb uh era. m . w zach. H iszp an ii, pod którym rozegrała się jedna z n ajkrw aw szych b itew h isz­
p ańsk iej k am p an ii N apoleon a I... lia 28: Ilb 2 8
Alcej zo b . A lkajos
A lcyd zob . H erk ules
zob . N a p o leon I
327
INDEKS
A lek san d er 1. car R o sji...X IX 1 3 6
A lek sand er A u g u st...X X IX 1 0 6 , 1 0 8
d e sp o ta ...X V I 4
tv r a n ...X VII 3 0
W ielki A lek sa n d er ...X X IX 1 9 6
A lek san d er II
N ajjaśn iejszy P a n ...L X II 4
A lek sand er A ugu st zob . A lek sand er I
A lek sand er W ielki, król M acedonii, tw órca w ielk ieg o im p eriu m h ellen istyczn ego , jed en z n aj­
sły n n iejszych w od zów starożytn ości
A leksandry, im ię u o g ó ln io n e ...I 1 2 2
A lfiu sz. lich w iarz, b oh ater ep od v H oracego
A lfiju sz...L X X lV a 65; L X X IV b 6 5
A lina, b o h a terk a utw oru T. ...X X X III 8, 19
A lkajos, grecki p oeta ep ok i archaicznej
A lcej, A lceu sz...X X X II 11; LX IV b przyp. 19
A lkala [A lkala de H en ares], m. w H iszp an ii, m iejsce śm ierci p olsk ich bohaterów k am pan ii
N ap o leon a I...IIb 7 0
A lk m en a. m it., m atk a H erk u lesa, w ybrank a serca J o w is z a ...LX X Ib przyp. 7 0
A lm eida, m iejsce b itw y h iszp ań sk iej k am p an ii N ap oleon a I...IIb 4 1 . przyp. 4
A lm o n a cid . m iejsce b itw y hiszp ań sk iej k am p an ii N ap oleon a I
A m ery k a ... X XIX 1 5 4
b rzeg M issu rv ...X X IX 4 5
m atk a J efer so n ó w ...X X IX 16 5
o jczyzna W a szy n g to n a ...X X IX 161
w o ln o ści w zó r...X X IX 1 5 9
ziem ia w o ln o śc i...X X IX 1 5 9
A m fion , m it., svn Z eu sa i A ntiopv, p oeta, m u zvk
A m fijo n ... X X X IV 1 1 2
A nak reont, grecki p oeta ep ok i archaicznej
A n a k re o n ... X XXII 14
m u za A n a k re o n a ...X 3
A nchizes, m it., ojciec E n e a sz a ... LXXIIIb p rzyp. 1 0 3
Andromaka zob . R acine Jean
Andrzej św.
d zień św. A n d r z e ja ...XLVII 21
A nglia, k.
A lb ijo n ...X X X V II 61
A lb ilo n ... I 1 3 0
A nglicy, A nglik
A lbijonu s y n o w ie ...X X X VII 61
a lb ijo ń sk ie ry c erze ...X 2
A lb ilo ń c z v k ...I 5 4
lud n ieg o ścin n y ...X X IX 15 6
now i K a r ta g iń cv ...I 3
zob . L o n d y ń czyk
Ilb 6 0
328
KOMENTARZE
A n k (u s) [Aricus Marcius], król r z y m s k i...L X X IIIa 15: LX XH Ib 14. przyp. 101
A nth on in Jan. k u p iec w arszaw sk i
A n to n e tv ...X 3 3
A pollo. A pollin, m it., jed en z b ogów olim p ijsk ich , b óg m ąd rości p rzekazujący w yroczn ie przez
usta d elfick iej Pvtii. u d zielający głosu ś p ie w a k o m ...L X V b przyp. 20: LXVIIa 20:
LX V IIb 19. p rzyp. 32: L X X Ia przyp. 67: LX X Ib p rzyp. 81: LX XIIb przyp. 9 9
A pollin a córa zob . B orgon d io G entile
b ogi (A pp olin i N e p t u n ) ...LX X Ib 2 2
b óg p ie ś n i...X L IV 3
zob . M uza, M uzy
d elfick i b ó g ...X X X ÌV 4 3
F e b ...X IX 89: XXV11I 4. 2 0 3 : X X X IV 26: X X X V 9: X X X V II 6 5 . XLIII 34 : L X X Ia 65;
L X X Ib 6 6
F eba p o lsk ie w ych ow an k i zob . M u z y
syn L a to n y ...I 79: X X X IV 3 0
A pu lczvk , m ieszk a n iec Apulii
A p u il.-.L X X IV b 4 2
A pu lia, k. ...O c /v tyt.. przyp. 1; LX XIIb p rzyp. 9 5 . 96: L X X IV b p rzyp. 112
ap u lsk i k m io te k ...L X X IV a 4 2
A ra g o n (ia ) zob. S aragossa
A rat zob . K o ściu szk o T ad eu sz
Arcyr. b o h a ter traged ii W oltera Tankred . . .X X X I tyt.
A rgiwi zob . G recy
A rgon auci, m it., tow arzysze w yp raw y Jazona po złote r u n o ...LX X Ib przyp. 71
A rgos, m . na P e lo p o n e z ie ...L X V Ib przyp. 28: L X X Ib przyp. 9 2
A rkadia, k. na P e lo p o n e z ie ...L X IV b przyp. 10: L X X V b p rzyp. 1 1 8
ark ad yjsk ie to n y ...X X X IV 111
A sk an iu sz. m it., syn F n ea sza ...L X X IIIb przyp. 103
A ssa ra k (u s). m it., syn trojań sk iego króla T r o s a ...L X X V b 17, przyp. 1 2 0
A ssarak a ziem ia zob . Troja
Asturii król zob . P elag
A t e n y ...L X IX a przyp. 4 4
ateń sk i k ró l...L X X IIIb p rzyp. 1 0 8
zob . A jgeus
zob . T ezeusz
A tropos zob . Parki
Atryd zob. A g a m em n on
A ttal [A ttalos III]. m it., sław n y z b ogactw a ostatn i król P erg a m o n u ...L X IV a 17: LX IV b 11,
p r z y p .(); L X X a 6: L X X b 5. przyp. 5 9
A ttvka. k. ...L X X b p rzyp. 5 7
A u fid (u s). rz. ... XXXII 6: LX XIIa 16; LX X IIb 10. przyp. 9 5
O f a n t o ...LX XIIb przyp. 9 5
A ugust zob . A lek sand er I
Fryderyk A ugust
[O k taw ian ] A ugust
S tan isław A ugust P on iatow sk i
329
INDEKS
Aureli [w ła śc. A urelie], b oh aterk a tragedii W oltera (córka C y cero n a )...V III 1 2 5
Auster, w iatr p o łu d n io w y ...LX VIIIb 16, p rzyp. 38; LX X Ib 4
A ustriacy. A ustriak
A lb erto w ie...I 7 8
R aku zan ie, R a k u zv ...I 74; XXII 21
Azja M niejsza, k. ...L X X Ib p rzyp . 77: LX X IIb p rzyp . 9 7
A zjanie, m ieszk a ń cy Azji. k tórych w P od ziem iu sąd zi R a d a m a n tes...L X X IIIb przvp. 1 0 4
azja ty ck i naród zob. M edow ie
B achus zob . D ion izos
Baje. m. w e w łoskiej K a m p a n ii...L X X b 2 0 , przyp. 62; L X X IV b p rzyp . 113
B ak ch u s zob . D ion izos
B ałtyk , b a łty ck i zob. M orze/M orze B ałtyckie
B ellon a, m it., bogini w o jn y ...1 121: Ha 29: Ilb 29: V 30; XIII 21: XXVII 2 6
[B en tk ow sk i] F elik s, p rzyjaciel T. ...X II 2 8
B ieliń ski [P iotr], k apitan , p oległ w k am p an ii h iszp ań sk iej N ap oleon a I .. .Ilb 7 8
B izancjum cesarze
cesarze W sch o d u ...X X X I 19
B lesch a m p s H ipolit, k ap itan sztab u , p rób ow ał ratow ać ks. P o n ia to w sk ieg o z otch ła n i L is te n 7
B le sz a m ...X IX 97
m ło d zien iec ...X IX 9 8
rycerz b la d y ...X IX 9 3
tow arzysz w o d z a ...X IX 9 9
Bogucki [P io tr], p od p oru czn ik , zgin ął p od czas k am p an ii h iszp ań sk iej N ap oleo n a I...Ilb 6 9
bohater, b oh atyr
b o h a ter N ilu zob . N ap oleon I
b ohatera syn zob . N ap oleon II
b o h a ty r św iata zob . N ap oleon I
zob. H erk ules
Jan III S ob iesk i
K ościu szk o T ad eu sz
N ap oleon I
N ap oleon II
Bolesław Chrobry, król p olsk i, sym b ol p o tężn eg o króla-rycerza
B olesław a s łu p y ...X IX 4 2
C hrobrego królestw o zob . P olsk a
C hrobrego sy n ow ie zob . P olak, Polacy
C h ro b ry ...H a 50: XIX 1 3 2
C hrobrych ojczyzna zob . P olsk a
C hrobrych w ie k i...I 1 3 8
C h ro b rzy ...X X IX 164: X L V I 2 8
B ordeaux, m.
B u rd eg a la ...X L IX pod w ierszem
B oreasz. w iatr p ółn ocn y
B o rej...X X I 71
tracki A k w ilo n ...L X X V a 4
330
KOMENTARZE
B orgon d io G en tile, śp iew a czk a ...X X X IV lyt.
A p o llin a c ó r a ...X X X IV 1
B o rg o n d y ja ...X X X IV 8. 8 2 . 11 8
b r e sc ia n k a ...X X X IV 11 4
b reseia ń sk iej ojczyzn y c h lu b a ...X X X IV 5
sła w n a ś p ie w a c z k a ...X X X I V tyt.
śp iew a czk a id a lijsk a ...X X X IV 5 2
ziem ia n k a m iła d elfick iem u b o g u ...X X X IV 4 3
b o żek
k u la w y zob . W ulkan
ła sk a w y zob . K upido
m iło ści zob . K upido
za b a w y zob . K u p id o
B ó g ...X I tyt.: XIV 3. 20: XIX 92: X X V I I 17: X XV III 87: XXIX 77: X X X 3 2 , 60 ; X X X V III 44:
X L 17: XLVI 3 2
B u d ow n ik g lo b u ...X I 5 9
G r o m o w la d c a ...X IlI 2 8
J e h o w a ...X L IX 7 6
N ie p o ję ty ...X X X 2 4
O jciec (u w ie lb io n y )...X I 79: X X X 12: X L 1
Fan B ó g ...III 2 6 ‘
Pan n a tu r y ...X I 2 2
P rzed w iecz n y ...X X X V III 31
stra szn y S ę d z ia ...X X X 1 0 8
S tw ó r c a ...X I 4. 51: XXX 3 4
św ia tó w S ę d z ia ...X X X 9 6
w sz ech m o cn y B ó g ...X IV 2 0
W szech w ła d ca p rzy r o d z en ia ...X I 4 6
bóg. b o g o w ie ... I 87: i 1 12: V 6: VIII 118: IX 6 2 . 65: X 37: XVI 8: XIX 1. 1 3 0 , 1 34: XXI 30:
" X XV III 90: X X X 1: X X X IV 119: X X X V 19: LXIVa 10. 42: LX IV b 5. 27: LX Va 12:
L X V b 9: LX IX a 4: LX IX b 1: L X X a 11. 28; L X X b 11: LXXIa 6. 16. 2 2 . 3 5 , 71:
LXXIb 2 2 . 3 5 . 7 1 . przyp. 7 4 . 7 6 . 86: LXXIIIa 17: LXXIIIb 17. przyp. 104: LXXVa
12: L X X V b 9
bogi d o m o w e ...XVI 4 l : L X X b przyp. 63: LX XIIIb przyp. 103: LXXIVa 6 4
Lary. rzym sk ie op iek u ń cze b óstw a d o m o w e ...LX X b 2 7 . przyp. 6 3
o jczy ste b o g i...L X X a 2 8
P enal v. rzym sk ie op iek u ń cze b óstw a d o m o w e ... LX X IV b 6 4
b o g in i...Y l 5 9 : XVIII 110: XXI 26: XXII 34: X XX IV 1 1 9
b ó g d elfick i zob . A pollo
b ó g M ę stw a ...I 6 9
bóg now y zob . R om ulus
bó g p ieśn i zob . A pollo
bó g słu sz n o ś c i...X I X 124
b ó stw o , b ó s tw a ...V II 13: XIII 1: XXX 61: XXXIII 17: X X X IV 2 0 . 3 0 . 87: XLV 41
p ó łb ó g , p ó łb o g i...X III 4. 16
zob . A p o llo /b o g i
zob . N a p o leo n I
331
INDEKS
Braeun ig Karol B ogu m ił, k u p iec w arszaw sk i
B re y n ig ...X 3 3
B rescia, m. w L o m b a rd ii...X X X IV tyt.
b rescia ń sk a o jczy z n a ...X X X IV 5
b rescia n k a zob . Borgondio G entile
B reton [B reto ń czyk ], m ieszk an iec B re ta n ii...I 1 0 5
B reynig zob . B raeunig Karol B ogum ił
B rod zińsk i K azim ierz, p o e t a ...X LIV tvt.. 1
ś p ie w a k ...X LIV 2 2
zob . M uzy
Brutus [Marcus luriius Brutus], ob roń ca repu b lik i rzym skiej, zgin ął, w alcząc p rzeciw b e z ­
p raw iu , pod F ilip p i...XXIX 2 5
B rutus sa rm a ck i zob. P on iatow sk i Józef
Brutus w tó r y ...X IX 3 6
zob . P o n ia tow sk i Józef
B u rd egala zob . B ordeaux
C anova A nton io
K a n o w a ...X X X IV 91
Capitolinus Mons zob . K apitol
C arogród [K o n sta n ty n o p o l], m . ...L X IX b p rzyp. 4 7
cek u b a , cek u b y zob . w ina
C en taur zob . C liiron
Cerber, m it., potw orny pies, strzegący k rólestw a H ad esu
stróż L re b u ...I 4 8
Cererà, m it., rzym sk a b ogin i u ro d za jó w ...I 131
cesa rze W sch odu zob . B izancjum cesarze
C ezar [Gaius lulius Caesar], w ielk i rzym sk i w ód z i m ąż stanu
Cezar, b o h a ter traged ii W o lte r a ...V III 1 2 5
zob . N a p o leo n I
C haron, m it., p rzew oził d u sze zm arłych przez rzeki H a d esu ...L I 3: L X X b przyp. 6-t
stróż (E r e b u )...L X X a 3 3
stróż ( S t y k s u ) ...L X X b 3 3
C h e ru b (in ). C h eru b in ow ie, an ioł w y ższeg o r z ę d u ...X X X 32: XXXVIII 3 6
C hiron, m it., n a u czyciel A c h ille s a ...L X X V a 17: L X X V b przyp. 119
C e n ta u r ...L X X V b 14, przvp. 11 9
C hm ura, b oh aterk a bajki T. ...L IX tyt.. 2. 8
ChoYot S zy m o n , w łaściciel popularnej w arszaw sk iej restauracji
S z o w o t...L 3
C hrobrego k rólestw o zob . Polska
C hrobry zob . B olesław C hrobry
C hrobrych naród zob . Polacy
C orn eille Pierre, slvn n v fran cu ski tragik
Cyd. tyt. tra g ik o m ed ii...V III 136: X XV III 112
Ćyrina. tvt. traged ii...V III 136: XXVIII 1 1 2
K ornel. K o rn elow ie...V III 22: XXVIII 111
Pompeje, u o g óln ion y tyt. tragedii Śmierć Pompejusza ...\ I I I 2-t
zob . H oracjow ie
332
KOMENTARZE
C rćb illo n P rosp er Jolvot. tragik fran cu ski
K r e b illo n ... VIII 124
C y cero (n ) Marek [Marcus Tullius Cicero], n ajsłyn n iejszy m ów ca rzym ski
C vcero. b o h a ter tragedii W o lte r a ...V ili 12 5
T u lliju sz...X X V III 2 0 6 . 2 0 7 : X XX V III 14
T u llijusz sarm ack i zob . P otocki S ta n isła w K ostka
T u lliju sz drugi zob . O siński Ludw ik
C yd. b o h a ter h iszp a ń sk i, tytu łow y b ołiater traged ii C orn eille" a...IIa 39: Ilb 39: VIII 1 3 6
sy n y C yda zo b . H iszp an ie
zo b . C orn eille Pierre
Cyd zob . C orn eille Pierre
C yklop, m it., jed n ook i o lb rz y m ...X II 21
C y llen a . cy llen ejsk a . cy leń sk a zob . K yllene
Cynna zo b . C orn eille Pierre
Cypr. w. ...L X IV b przyp. 11
cy p ry jsk a n a w a ...L X lV b 12
cy p ry jsk i o k r ę t... LXI Va 18
C ypryda zo b . A frodyta
C vtera zo b . A frodyta
C zarn olas, m iejsce, w którym tw orzył Jan K och an ow sk i
C za rn o le sie...X X X V II 7 8
C zartorysk i A dam Jerzy, k siążę, p rzy w ód ca H otelu Lam bert
k sią żęc e k r ę g i....XLIX 8
zło ty c ie le c ...X LIX 5
C zło w iek , b o h a ter bajki T. ...L IX 9
D anaidy. m it., córki D ann osa, m ord erczyn ie sw ych m ę ż ó w ... LX V illa 19: LX VIIIb p rzyp. 4 0
ród n ieg o d ziw y D a n a ja ...LX VIIIb 1 8 -1 9
D a n a o s. m it., brat eg ip sk ieg o króla L gip tosa. ojciec D anaid
D a n a j ...L X V I I I b Ì 9
D anaja ród n ieg o d ziw y zob . D anaidy
D a n a u s z ...LX V IIIb p rzyp. 4 0
D aun u s. m it., Iliryjczyk z p och odzen ia, panow ał w południow ej I ta lii...LXXIIa 18: LXXIIb 11.
przyp. 9 6
D avid J a cq u es-L o u is, m alarz francuski
D a w id ...X X X I V 91
D ąbrow sk i [H en ry k ], inicjator p ow stan ia L eg io n ó w ...L III 1
D ed al, m it., w raz synem Ikarem za p om ocą sk rzyd eł z piór i w osku próbow ał d otrzeć z Krety
na S y c y li ę ...LX IV b przyp. 13
D ejfo b (u s), m it., syn trojań skiego w ładcy. P r ia m a ...X X X II 2 5
D elaw are, rz.
D ela w a ra ...X X IX 3 7
D elfy, d e lfic k i. m. w K okidzie w G recji środ k ow ej, sied zib a słyn n ej w yroczn i A p o llo n a ...
L X X IIa 27: L X X IIb 17. p rzyp . ()()
d elfick i b óg zob . A pollo
D elius [Quintus Dellins]. przyjaciel H oracego
D e li(jn s z ). . . L X \ la tyt.. 2: L W I b 3
333
INDEKS
D e m o ste n (e s). w yb itn y m ów ca g re ck i...X X V III 7
D eu k a lio n , m il., syn P r o m eteu sz a ...L X X b przyp. 6 5
Dia. m it., m atk a Pejritoosa
D v ja ...L X X IIIb przyp. 1 0 8
D ian a. m it., rzym ska bogin i łow ów , lasów , n ocy i św ia tła k s ię ż y c o w e g o ...LX IV b p rzvp. 15
D y ja n n a ...IX 3 3
zob . H ek a te
D io n izo s, m it., b óg w in a i p łod n ych sil natury
B ak ch u s. B a c h u s...1 4: X X 27: L X X Ia 13: L X X Ib 13, p rzyp. 7 3
S em eli s y n ...X II 9
D niepr, r z .'...X V I 26: XLVIII 2 7
D ońce zo b . K ozacy
driad y zob . nim fy
drugi
drugi A ugu st zob . F ryderyk A ugust
drugi b o h a ty r zob . K ościu szk o T ad eu sz
drugi [N u m a ] zob . S ta n isła w A ugust P o n ia to w sk i
D uch Ś w ię ty ...X X X 8 0 , 8 3
D u ch esn o is [C atherin e R affin ], fran cu ska ak tork a
D u sze n o i...V III 1 3 2
D unaj, rz. ...I 7 7
Ister. sta ro ży tn a n azw a rzeki w d oln ym jej b ie g u ...I 5 2 . 61
D u szen o i zob . D u ch esn ois
D w orak, p o sta ć z b ajki T. ...L V II tyt., 1
D yja zo b . D ia
D vjann a zob . D iana
D zień, b o h a ter bajki T. ...L IX 8
D ziew a n o w sk i [Jan N ep o m u cen ], k ap itan , p oległ p o d cza s k am pan ii h iszp ań sk iej N a p o le­
on a I...IIb 51
D źw in a . rz. ...X L V III 2 6
Eak zob . A jakos
E g eu sz zob . A jgeus
E gipt. k.
e g ip s k i...LX VH Ib p rzvp . 40: LX X IIb p rzyp . 9 3
p ir a m id y ...! 12. 22: Ila 15: lib 15: L X X lia 2: L X X IIb 2
zob . A jgyptos
E gle zob . G racje
E lida. к. na P e lo p o n e z ie ...LXIV b przyp. 3
Elizej zob . Pola E lizejsk ie
E [lsn er] J fó zef]. p ian ista, k om p ozytor i p e d a g o g ...XLVI tvt.
J ó z e f...XLVI 17
k a p ła n ... XLVI 16
E lstera [W eisse E lster], rz. w p ołu d n iow ych N iem czech , w jej nurtach p odczas ..b itw y n aro­
d ów " zgin ął ks. Józef P o n ia to w sk i...X IX 4 5 . 81
E l/u n ia . E lżu sia zob . [M elcer Ew a]
334
KOMENTARZE
F m elin a . b o h a terk a u tw oru T. ...X X X V I tyt., 7. 106
Em eryk [Karol L udw ik E m e n d i. L m erich ]. k apitan , p oległ p od czas k am p an ii hiszp ań sk iej
N a p o leo n a I...IIb 7 8 '
em igracja p o listo p a d o w a
ro zp ro szeń stw o n ocy lis to p a d a ...X L IX 104
Trojan teg o czesn y ch g r o n o ...X L IX 5 5 - 5 6
E n easz [.-Ip/ipr/.s-]. m it., k siążę trojański, b oh ater Eneidy W ergiliu sza...X X X IX 43: L X X lIIb
p rzvp. 103
K n e j...LX XIIIa 15: LX XIIIb 15
Ernia. m. na S y c y lii...X X X I 2 5
Enom aj zob . O jn om aos
eojsk ie leszcze. rvbv. które p rzygn ała burza w yw ołan a p rzez w sch o d n ie w iatry (Fois flucti6//ó’)...L X X IV a 50: L X X IV b 51
Kolia. k. na p ó łn o cn o -za ch o d n im w ybrzeżu Azji M n iejszej...L X X IIb przyp. 9 7
Eolia pa ella zob . S afon a
eolsk i. e o lijsk i...L X X IIa 23: LX XIIb 13. p rzyp . 97: LXXIVa 50: L X X IV b 51
KolijczYcy. 1. ...L X X IIb p rzyp . 9 7
Ereb zob. Tartar
L rychia zob . Eryteja
Lryteja. m ała w y sep k a w za to ce K ad yk su, sied zib a G eriona
E ry c h ia ...L X V IIIb p rzyp. 3 5
Ltna. w ulk an na S y cy lii
etn ejsk a ja s k in ia ...X X I 2 8
Ltruria. k. w Ita lii...L X V b p rzyp . 2 0
etru scy k rólow ie. 1. ...L X IV b p rzyp. 2
L u b ea. w. na Morzu E gejsk im , w p obliżu w ybrzeży A ttyki i B eo c ji...L X IV b przyp. 10
E ufrozyna zob . G racje
Kuropa. k o n ty n e n t...I 58: VIII 13: XIII 4. 17: XIV 15: XVI 7: XIX 133: XXXI 34: LX X Ia 48:
LX X Ib 4 7
Europejczycy, w P od ziem iu sąd zi ich A ja k o s ...LX XIIIb przyp. 1 0 4
E u r(u s). w iatr w s c h o d n i...L X IX b 2 4 . przyp. 51
V iiltu r n u s...L X IX b przyp. 51
E urydyka, m it., u k och an a O rfeusza
k o ch a n k a ...X X V III 2 2 4
E u m io m a [ E u m io m e ] . m it., m atk a trzech G r a cji...L X X IIIb przyp. 10 0
E u rvste<u >s. m it., syn Sten elosa i N ikippe. nieprzejednany w róg H e r k u le s a ...LXXIb przyp. 7 0
Euterpe zob. Muzy
fa len ia zob . w in a
F a len iu
G óra. m ię d z y S in u e ssą i K ales w K a m p a n ii...L X V I b p rzy p . 2 4
F a le ń - [Falerii]. m. w Italii, stolica italsk iego p lem ien ia F a Iisk ó w ...L X V b przyp. 2 0
Fatum . m it., b ó stw o p r z e z n a c z e n ia ...X X X V m otto
Feb zoli. A pollo
F ebe zob. I lek a te
Fedra. mir., żona T ezeu sza. m acoch a H ip p o liia ...L X X IIIb przyp. 106
zob. R acine Jean
Fedry zob. R acine Jean
335
INDEKS
F idelska. b ohaterk a k o m ed ii...X V III 4 8
F ilippi [Philippi], m. w Grecji środ kow ej, teren w alk ob roń ców republiki z w ojsk am i C ezara
filip p ick ie p o le ...X IX 3 6
Flora. m it., bogini w io sen n e g o k w itn ien ia ...X X X III 13: XLIII 2
F ocvda [F o k id a ]. k. w Grecji ś r o d k o w e j...LXXIIb przyp. 9 9
F r a n c u z i...! 6
F r a n k o w ie...X IV 9
G a lo w ie ... I 1 04.
lu d y S e k w a n y ...I 8 2
n iesta ły lu d ...X I X 6
F rank ow ie zob . Francuzi
Fryderyk
Fryderyk August [II]. w nuk A ugusta III. król saski, w latach 1 8 0 7 -1 8 1 5 k siążę w arszaw ski
drugi A u g u st...X V III 31
Fryderyka syn zob . Fryderyk W ilhelm II
na stęp ca P ia sta ...III 2
Fryderyk W ilhelm II. b ratan ek i n astęp ca Fryderyka II. zw an y W ielkim , od roku 1 7 8 6 król
Prus
Fryderyka syn (s y n o w ie c )...X X I X 9 2
Frygia. k. w Azji M n iejszej...L X X b przyp. 66: LX X Ib przyp. 7 7
ga d esk i zob . K adyks
G ad ez zob . K adyks
G ajew ski [Jan], p oru czn ik , p oległ p od czas k am pan ii h iszp ań sk iej N ap oleon a I...IIb 6 6
G alow ie zob . Francuzi
G enijusz pokoju zob. N ap oleon 1
G erm an ow ie. 1.
G e rm a n i... I 1 1 6
G eryon. m it., olb rzym o trzech g łow ach i trzech tu łow iach , król w ysp y Eryteja
Geryjon. G erion ...L X V IIIb 7. przyp. 3 5
Głowy brązowe [Gioirci brązowa . czyli zbieg węgierski (czyli miłość nierozsądna)], tytuł dram y
A ugu stin a (w łaśc. Jean Baptiste H ap d é). tłu m aczonej p rzez W ojciecha P ę k a lsk ie­
g o ... VIII 1 1 2
G łup stw o, b ohater bajki T. ...L tyt.. 3
G oci. 1. ...I la 4 7
G olizn a. p erso n ifik a cja ...IV 2
Góra [Góra K alw aria], m .. jed n o z m iejsc w alk p od czas w ojny 1 8 0 9 r. ...X X V III 41
zob. P o n ia to w sk i Józef
Góry M oreńskie zob . Sierra M orena
Gracje, m it., córki Jow isza i F u ryn om e, w yobrażane nago jako b oginie p ow ab ów i przyjem ności
Ajgle
F g l e ...LXXIIIb przyp. 10 0
E u fr o z y n a ...LXXIIIb przyp. 1 0 0
G r a c je ...LXXIIIb przyp. 1 0 0
G r a cy ja ... LX XIIIb 5
T a lia ...LXXIIIb przyp. 10 0
trzy nagie s io s tr y ...L X X IIla 5
336
KOMENTARZE
G rady w zob . Mars
zob . N a p oleon I
G recja, g r e c k i...L X IV b p rzvp . 3: L X V b przvp. 21: L X IX a 3 9 . p rzvp. 45: LX X Ib przvp. 7 0 ,
71: L X X IIb 9 9
greccy k la s y c y .. . L X IIIb [2]
zob . M uzy
zob . M u zv /K a m en v
Grecy. G r e k ...X X X I 23: XLV 17: L X IV b przyp. 3: L X IX b 54: L X X Ib p rzyp. 7 7 , 8 6 . 9 2
A cb iw v. A c b iw o w ie [A c h a jo w ie ]. n azw a p o c h o d z ą c a od A ch a i. k ra in v na P e lo p o n e ­
z ie ...X X X I V 104: LX IX b przyp. 54: LX XIa 28: LX X Ib 2 7
A rgiw i. n a zw a p o ch o d z ą ca od A rgos, m iasta na P e lo p o n e z ie ...L X X Ia 66 : L X X Ib 6 8 .
p rzy p . 9 2
G reczka cu d zo ło ż n a zob . H elen a
G rom ow lad ca zob . Bóg
G rosf [Pompeius Crosphus). przyjaciel H o r a c e g o ...L X IX a i vt.: L X IX b 7
gród
gród Piotra zob . P etersbu rg
gród p rzem ysłu zb o g a co n y p lon em zob . L ipsk
H a iti, w. ...I lb przyp. 2
h a jtejskie s k a ły ...I la 15: Ilb 15
San D o m in g o [S an to D o m in g o ]...I lb przyp. 2
h a lick i S ta n isła w zob . P otock i S ta n isła w
H arm onia, m it., u o so b ien ie ład u . zgod n ości, rów now agi, d obrego w sp ó łży cia i zg o d v sp o łe c z ­
n e j... X X X IV 4: XLVI 15
H ebe. m it., córka Zeusa i Hery. bogini m łodzieńczej urody, u słu giw ała b ogom na O lim p ie...
IX 6
H ek ate, m it., b o gin i ciem n o śc i, m agii i czarów
D ia n a ...L X X lìlb p rzvp. 107
F e b e ...L X X IIIa 26: L X X IlIb 2 6 . przyp. 107
zob . D ian a
H ektor, m it., najstarszy syn króla Troi. Priam a. i H ekab e. n ajd zieln iejszy z b oh aterów b ro­
n ią cy ch Troi. zab itv przez A ch illesa ...X X X II 26: L X X Ia 27: LX X Ib przvp. 8 5
H ek to ro w e r a m io n a ...LX X Ib 2 8
H ektory. im ię u o g ó ln io n e...X X V III 125
H eku b a [H ek a b e]. m ii., żona króla Troi. Priam a. m atka m .in . H ektora i P a r y sa ...L X X Ib
przyp. 7 0
H elen a , m it., p ięk n a żon a króla S p artv. M enelaosa. k och ank a trojań sk iego k rólew icza P ary­
sa. ..X X X II 18: X X X IV 113: LX XIb przvp. 7 1 . 7 9 . 8 0
b ia ło g ło w a ...L X X Ib 21
cu d zo ło ż n a G r e c z k a ...LX X Ib 2 5
cu d zo ło ż n a ż o n a ...LX X Ia 2 5
d z ie w o ja ... LX XIa 1{)
h elik o ń sk a zgraja, au torzy p a n e g iry k ó w ...X X III ()
I lerak lit. joń sk i filo zo f p rzy r o d y ...IV 13
337
INDEKS
H erk ules, m it., syn Z eu sa i A lkm eny, n ajsłynn iejszy b oh ater Greków, n ad lu d zk o silny, o d ­
w ażn y i w y tr z y m a ły ...] 47: LX X Ib 9: LXXIIIb p rzvp . 1 0 8
A lcvd. p a tron im ik on od im ien ia d ziad k a A lceusa (A lk a jo sa )...I 23: Ila 18: Ilb 18: XXVIII
111: L X X Ia 9; L X X Ib przyp. 7 0
A lcvd Franków zob . N ap oleon I
b o h a tv r ... I 4 9
Hermanstadzkie puszcze ( Puszcza p o d Hermanstadl, czyli księżniczka w austerii), uogólniony
tytuł dram y Johanny W eissentum , w tłum aczeniu W ojciecha P ęk alsk iego...V III 113
H ip p o lit. m it.. svn T ezeu sza i A m azon ki H ippolitv. n iesłu szn ie oskarżon y p rzez m a co ch ę Fedrę poniósł ś m ie r ć ...L X X IIIa 26: LX XIIIb 25: LX XIIIb p r z y p .'1 0 6
H ip p o lita . m it.. A m azon ka, m atk a H ip p o lita ...LXXIIIb przyp. 1 0 6
H iszp an ia , k. ...I la tyt.: Ilb p rzyp . 1
h iszp a ń sk i r o ln ik ...Ila 63: Ilb 9 5
Iberia. Iberyja...I 53; Ila 44; Ilb 46: X XX I 3 5
ib eryjsk ie tron y...H a 21; Hb 21
ojczy zn a P e la g a ...IIa 57 ; Ilb 8 9
ziem ia M a u r ó w ...Ila 18; Ilb 18
H iszp a n ie, 1.
K an tab row ie. u ogóln ion a n azw a górali zam ieszk u jących starożytn ą H isz p a n ię ...H a 23:
Ilb 2 3
synv C y d a ...H a 39: Ilb 3 9
H om er, p oeta ep ic k i...X X V III 123; XXXII 9
śp iew a k K sa n tu ...I 7 9
H oracjow ie [Uoratii]. trzej bracia, którzy sw ym zw ycięstw em w pojedynku z trzem a p rzedsta­
w icielam i m iasta Alba L onga. braćm i K uriacjuszam i, zad ecydow ali o wygranej R zy­
m u nad A lbą. ty tu ło w i b oh aterow ie traged ii C o m eille a (Les Horaces: Horacju-
sze).. .XXVIII 112
H oracy. H oracju sz, H oracyju sz, H oratiu s [Quintus Horatius F la cc u s]...\ IX m otto; XXIII
m otto: X XV 10; X X IX m otto: XXXII tyt., 1; X X X V m otto: X XX V II m otto: XXXVIII
m otto: XXXIX m otto: XLV m otto: X L V III9: XLIX m otto: O dy... tvt.. przyp. 1: LXIIIb
[1]: LXIVa notka; LX IV b przyp. 2 , 5 . 1 4 : L X V b przyp. 21: LXVIb przyp. 23; LXVIIb
przyp. 30 ; LX VIIIb przyp. 33; LX IX b przyp. 49: L X X b przyp. 61: LXXIIb przyp.
9 5 ; L X XIIIb p rzyp. 105: L X X V b przvp. 11 6
filo z o f...X X V 13: XXVHI m otto: XLVIII 9 ‘
lu tn ia W en u zy...L X IIIa 9
łaciń sk a lu tn ia ...X X X II 2
w ieszcz tych b r z e g ó w ...XXXII 5
H orow ick i. brygadier, p oległ p od czas k am p an ii h iszp ań sk iej N ap oleon a I. . . IIb 7 0
H ydra, m it., d ziew ięciogłow y w ąż w od n y z b agien Lerny. p laga A rgolidy, na m iejsce każdej
odciętej głow y od rastała m u n o w a ...X X V III 173
Hydry, koalicja a n tv n a p o le o ń sk a ...I 10 3
H ym en . m it., bóg n o w o ż eń có w ...I 7 8
I ly m et, h y m eck ie [H y m e tto s], g. w A ttyce. na p ołu d n iow y w sch ód od A te n ...L X X a 3: L X Xb
przyp. 5 7
h y m eck ie b e lk i...L X X b 3
Iber zob . Tag
Iberia. Iberyja. iberyjski zob . H iszpan ia
338
KOMENTARZE
Ida. g. w p o b liżu T ro i...L X X Ib przyp. 7 9
id alsk a śp iew a czk a zob . B orgondio Стеш ile
Ikar. m it., syn D ed ala, p od czas ucieczk i z Krety na sk rzyd łach sk on stru ow an ych z piór i w o s­
ku sp a d ł do m orza i z g in ą ł...L X IY b p rzvp . 13
ik aryjsk ie w a ły zob . M orze Ikaryjskie
Ilia [R hea S y lw ia ], m il., w ed łu g jednej z w ersji m ityczn ych córka E n easza, u w ied zio n a p rzez
M arsa w estalk a, m atka R om ulusa i R em u sa ...L X X Ib przvp. 8 8
ilio ń sk a k s i e n i...LX XIb 3 2
trojań ska k s ie n i...L X X Ia 3 2
Ili(j)o n zob . Troja
ilio ń sk a k sien i zob . Ilia
In a c h (u s). m it., pierw szy król A r g o s ...LX Y Ia 22: L X Y Ib 2 1 . przvp. 2 8
Indus, rz. ...I 4: IX Ô4
Ister zob . Dunaj
italsk i zob . rzym ski
Ja g iello n ó w p lem ię zob. L itw ini
Jan III S o b iesk i, król p olsk i
b o h a ty r ...X X II 9
Japet. m it., ojciec P r o m eteu sz a ...L X X b p rzyp . 6 5
Jaskinie zob . Pixerécourt R ené C harles G nilbert
Jefferson T h o m a s, p rezydent S tan ów Z jed n oczon ych A m eryki Północnej
J eferso n o w ie. im ię u o g ó ln io n e...X X IX 16 5
J eferson ów m atk a zob. A m eryka
Jehow a zob . Bóg
Jena. m .. m iejsce zw ycięsk iej bitw y N ap oleon a I...I 36: XXIX 1 7 4
Jędza, b o h a terk a bajki T. ...L 7
Jonia, jo ń sk i. k. w Azji M n ie jsz e j...L X X IIb p rzyp. 9 7
jo ń sk ie ja r z ą b k i...LX X IY ’a 54: LX X IV b 5 4 . p rzyp . 115
Jow isz, m it., n a jp otężn iejszy z rzym sk ich b o g ó w ...I 37: X X X Y m otto: LX IV b 2 2 . p rzyp . 3:
L X Y Ib przvp. 29: LXY'IIa 16: L X V lìb 16. przvp. 32: L X X b przvp. 66: LX X Ia przvp.
6 6 . 67: LX X Ib 6 3 . przvp. 7 0. 7 1 . 7 3 . 7 6 . 7 8 . 8 0 . 89: LXXHIb przvp. 1 0 0 . 1Ò8:
LX X IV a 29: L X X IV b 29: LX XV a 2: L X X V b 2
Jow isz n asz zob. N ap oleon I
Jow isza i żon a. i siostra zob. Junona
o lim p sk i P a n ...IX 5
Ju nona. Juno. m ii., m ałżonk a Jow isza, p rzeciw n iczk a T ro ja n ...L X X Ia 16: LX XIb 18. przvp.
76. 70. 89
Jow isza i żo n a . i s io s tr a ...LX XIb 63
zob . R om ulus
J u trzen k a, m it., żon a T ytona [T ith on osa]. k sięcia tr o ja ń sk ieg o ...L X IX b przyp. 5 5
J u ven alis [Decinms huiius Jureiialis]. satyryk r z y m sk i... VIII m otto
K advks. m. na p ołu d n iu H isz p a n ii... IIb przyp. 3: L X \ 1111> przyp. 3 5
G a d e z ...llb przvp. 3
m ur g a d e s k i.. .Па 28: Hb 2 8
339
INDEKS
k aled o ń sk i [k a ly d oń sk i] dzik. m it., o lb rzym ie zw ierzę, zesłan e przez A rtem idę na E tolię, kraj
O jneusa. króla K alydonu. w p olow an iu na d zik a w zięło u dział w ielu sły n n y ch h ero­
sów ów czesn ej G recji... LX XIb przyp. 71
K ales, m. w H isz p a n ii...L X V Ib przyp. 2 4
k a lifo w ie zob . A bderam y
k a ly d o ń sk i dzik zob. k aled oń sk i dzik
K am czatk a, p ó łw ysep w Azji. m iejsce carsk ich zeslań P o la k ó w ...X V 19
K am eny zob . M uzy
K am p an ia, k. w I t a lii...LX IV b przyp. 14: L X V Ib p rzyp . 24: LX VIIIb p rzyp . 43: L X X b
p rzyp . 62: L X X IV b przyp. 113
K anow a zob . C anova A ntonio
K an tab row ie zob . H iszp an ie
K a p ito l, K a p ito liu m . jed n o z sied m iu w zgórz R zym u , z za m k ie m i św ią ty n ią trójcy k a p ito liń sk iej (Jow isza. Ju non y i M in e r w v )...L X X I a 42: L X X Ib 4 3 , p rzvp . 8 9 : LX XIIa
14: L X X IIb 8
Capitolinas Mona...L X X Ib przyp. 8 9
k a p ito łsk ie p o d w o je ...LX XIIa 14
k a p ito lsk ie ś w ią t y n ie ...Ila 17: Ilb 17
K apua. m . w K a m p a n ii...LX IV b przvp. 14
Karpaty, s . ...X IX 63: XXIX 5 5
K ręp a k ...X V I 2 7
K artagiń cy n ow i zob. A nglicy
Kastor, m it., syn Jow isza i Ledy, brat P o llu k s a ...L X X Ib przvp. 71
K astylia, к. w H isz p a n ii...Ilb przyp. 5
k a sty lsk ie p o to k i...H a 56: Ilb 8 8
K azim ierz W ielki, król p olsk i
K azim ierze, im ię u o g ó ln io n e ...X X VII 6 3
Klaty, u o g ó ln io n y tytuł dram y Klara z Hohcneichen C hristian a H einricha S p e s s a ...VIII 1 1 3
K leona. im ię bohaterek d ram ...V III 5 4
K lio zob . M uza
K litajm estra. m it., siostra H eleny. K astora i P ollu k sa
K lite m n e s tr a ...LX XIb przvp. 71
K ioto zob . Parki
K ob iele [W ielk ie], m. pod R adom sk iem , rod zinn e dobra T. ...L X IIIa 5
K oceb uy zob . K otzeb ue August
K ocyt zob . K ok ytos
K ok vtos [C onY fw ]. m it.. Rzeka Jęków w P od ziem iu
K o c y t...L X V Illa 17: LXVIIIb 18. p rzyp . 3 9
K oloandry. u o g ó ln ion e im ię b ohatera b arok ow ego rom ansu rycersk iego...V III 6 0
[K o n sta n ty n o p o l] zob. Carogród
K opernik M ikołaj, astron om ...X X V III 7 7
m ą ż...X X V III 7 0
m ęd rzec S a rm a tó w ...X X V III 5 9
w ó d z sło ń ca ...X X V III 8 4
K ornel. K ornelow ie zob. C orneille Pierre
K orynt, m. na Przesm yku K ó rn ick im , m iędzy A ttyką a P e lo p o n e z e m ...L X V IIIb przyp. 41
340
КОМ ENTA HZK
K ościu szk o T a d eu sz , p olsk i b ohater narodow y, w ód z n aczeln y insurekcji 1 7 9 4 r.. u czestn ik
w ojny o n iep o d leg ło ść S tan ów Z jed n oczon ych , n iech ętn y w iązan iu spraw y p olskiej
z N a p o leo n em I ...X X IX tyt.. 8. <). 2 8 . 5 2 . 6 5 . 8 5 . 9 1 . 1 Ï 6 . 1 5 4 . 1 7 3 . 185:' XLV 38:
LIII 1
Arat [A ra to s]. p olityk grecki z S ykion u. u w olnił S ykion od tyranii i w łączy ł do Z w iązk u
A c h a jsk ie g o ... X XIX 152
b o lia ty r ...X X L \ 157
drugi b o h a tv r....X X IX 3 2
m a ż ...X X IX 8 0 . 9 6
n iezg ięty P o la k ...X X IX 19 5
p olsk i M a r y ju sz...X X IX l 4 l
Polski o b r o ń c ę ...X X IX 1 4 5
r y c erz...X X IX 3 9
s y n ... X XIX 1 6 4 . 1 6 5
syn (m a tk i J eferson ów ')...X X IX 1 6 5
syn (o jczy zn y C hrobrych )....X X IX 164
w a leczn y b r a t...X X I X 7 6
w ielki c z ło w ie k ...X X I X 2 0 0
w o ln y o b y w a te l...X X I X 7
w o ln y z io m e k ...X X I X 2 0 0
w ó d z ... X XIX 10 0 . 1 7 7
w ódz P o lsk i...X X IX 12 5
w y g n a n ie c ... X X IX 16 2
zob . P o n ia to w sk i Józef
Kotta L u cju sz [Lucius Cotta], za jego k onsu latu urodził się H o r a cy ...O dy tyt.. p rzyp . 1
K otzeb ue A ugu st, au tor p op u larn ych dram
K o ceb u y ...V H I 11 5
Kozacy. 1.
D o iic e.. .XVII 10
K rakow ian k i, m ieszk a n k i K rakow a i o k o lic ...X X IX 7 9
Kraków, m . ...V II 36: XV tyt.
W a w el...V II 2
K rasiński [W in ce n ty ], h rab ia, d ow od ził u łan am i p od czas k am p an ii h iszp ań sk iej N a p o le ­
on a I...IIb p rzyp. 5
K rebillon zob . C réb illon
Kreta. w. ...L X IV b p rzyp . 10: L X IX a przyp. 4 4
K r e te ń c z y c y ...LX X IIIb p rzyp . 1 0 4
Krępak zob . K arpaty
K rzyżanow ski [S tefan ], p orucznik, poległ p odczas kam panii hiszpańskiej N apoleona I .. . Ilb 5 4
K santos zob . S k a m a n d er
K santu śp iew ak zob . H om er
K san typa. k o b ieta zła i zło śliw a , od im ienia żony S o k r a tesa ...L I 1
K sięstw o W a rsza w sk ie...IV przyp.
K upido, m it., b ó g m iło śc i...I X 23: XXI tyt.
bożek ła s k a w y ...X X I 4 3
bożek m ilość i... XXI 17
bożek z a b a w y ...X X I 2 7
d z ie c ię ...X X I 3 8
Marsa d z ie c k o ...X X l 6 6
w ład ca śm ierteln y ch i b o g ó w ...X X I 3 9
341
INDEKS
K urcjusz Marek [Marcus Curtius], legen darny bohater, k tóry dla uratow ania Rzym u od k lę­
ski m iał rzucić się do p rzepaści na Forum
K urcyjusze. im ię u o g ó ln io n e ...XLVII 12
K u źn iczew [Jan], k u p iec w a r sz a w sk i...X 4 2
K w iryci zob. R zym ian ie
K w iryn zob. R om ulus
K vllene. s . w p ó łn o cn o -w sch o d n iej A rkadii, w ych ow yw ał się tu M erkuriusz [H erm es]
C y lle n a ...L X X V b 12
cy lleń sk a (cy llen ejsk a) lu tn ia ...L X X V a 15: L X X V b p rzyp. 1 1 8
L ach esis zob . Parki
lacki zob . P olsk a
L ak on ia zob . Sparta
L a o m ed o n (t). m it., w ład ca Troi. ojciec P r ia m a ...L X X la 21: LX X Ib 2 2 , przyp. 8 1 . 8 3
Lary. m it., rzym sk ie b óstw a d o m o w e ...L X X b 27: L X X b p rzyp. 63
zob . Penaty
Lasy okropne, u ogóln ion y tytuł dram y Las okropny czyli rozbójnicy kalabn jscy Josepha
L o a isela -T reo g a te...V III 113
L atiu m [Lac.jum ]. k. w I t a lii...LXXIIIb przyp. 103
L atona, m it., m atka A pollina i D ia n y ...I 79: XXXIV 30: LXVHb przyp. 32: LXVIIIb przyp. 3 5
L atony syn zob . A pollo
Lech. legen darny tw órca p ań stw a polskiego....X III 9: X V 1: XXI 45: X XIX 15
L echa d zied zin a zob . P olsk a
L echa syny zob . P olacy
L echici. L echita zob . P olacy
L echitów rod zina zob . P olacy
L echitów szczep zob . M ałopolanie
Leda, mit., m atka Polluksa, Kastora, H eleny i K litajm estry...X X X IV 113: LXXIb przvp. 7 1 , 8 0
L ed ó ch o w sk a [Józefa], ak tork a zob . [M elcer Lwa]
[L egia N a d w iśla ń sk a ], form acja wojsk p olsk ich w arm ii N ap oleon a I (w k am pan ii h iszp a ń ­
skiej brały u dział 3 p ułk i piechoty i pułk u łan ów )
N a d w iśla ń sk ie g ro ty ...H a 4 8
W iślańska rę k a ...H a 27; Ilb 2 7
L em n os, w. na Morzu E g ejsk im ...X X I 3 4
Leon [I W ielki], p a p ie ż ...X X X I 3 6
L eonu król zob . P elag
lesb ijsk a d ziew ica zob . S afon a
Lesbos, w. na Morzu Egejskim , miejsce urodzenia S afon y...L X IV b przyp. 19: LXXIIb przyp. 97
lesbijska d loi'i...L X ÌV a 4 7 - 4 8
lesbijska d ziew ica zob . S a fo (n a )
lesb ijsk a lu t n ia ...LX IV b 31
lesb ijsk a s t r o n a ...L X IVa 4 8
L essel [K arol], cu k iernik w a rsza w sk i...IX 6 0
Lete. m it., rzeka zap o m n ien ia w P od ziem iu
letejsk ie k a j d a n v ...LX XIIIa 2 8
letejsk ie w ię z y ..’.L X X IIIb 2 7
342
KOMENTARZE
L ibia, p row in cja rzym sk a w p ółnocnej A fr y c e ...LX IV b przyp. 8
libijsk ie d r o b ię ...L X X IVa 5 4
libijsk ie k le p is k a ...L X IV a 14: LX IV b 9
L ic v n (iu sz) [Lucius Licynius Murena, po ad opcji Aldus Terentius farro Murena], konsul.
przyjaciel I Iora ceg o ...L X Y IIa tyi.: LX VIIb 1. przyp. 3 0
L ip sk . m .. pod nim zgin ął ks. Józef P o n ia to w sk i...X X IX 4 8
gród przem ysłu zb ogacon y z g o n e m ...X IX 4 3
L isow o. m. ...111 7
Litw a. k. zw ią za n y z P olsk ą u n ią ...X I V 2 8
w asza z ie m ia ...X I V 8
L itw in i. 1. ...X IV tyt.
Ja g iello n ó w p le m ię ...X IV 7
lud W ła d y sła w a ...X IV 2
P ogon ie, herb W ielkiego K sięstw a L ite w sk ieg o ...X IV 6
P o g o n ie b ratn ie XIII 4 7
zob . Orły i P ogon ie
L o lli(u s) [Marcus Lollius]. k on su l, p rzyjaciel H oracego....X X X II 1
L on d yn, m.
T o w e r ...X XIX 1 5 5
L o n d y ń c z y k ...! 134
Iudv, lud
lud n ieg o ścin n y zob . A nglicy
lud sta ro ży tn y zob . P olacy
lud Wanrly zob . M ałopolanie
lud W ład ysław a zob . L itw ini
lu d ów ob roń ca zob . N ap oleon 1
ludy S ek w a n y zob . F rancuzi
L u k ry ń sk ie Jezioro, w K am p an ii, n ieop od al B a jó w ...L X X IV b p rzyp . 1 1 3
lu k ry ń sk ie s z lim a k i...L X X IV b 4 9 . przyp. 113
L u k u llo w ie zob . R zym ian ie
L u lek zob . Paryż
łaciń sk i
ła ciń scy k la sy c y ...L X IIIb [2 ]
ła ciń sk a lu tn ia zob . H oracy
Małgorzaty, u ogóln ion y tytuł dram y Małgorzata z Andegatrii (Anjou), królowa angielska René
C harlesa a G u ilberta de P ix e r é c o u r ia ...\ III 112
M ałopolanie. I.
L ech itów s z c z e p ...X X I X 6 0
m a ło p o lscy b ra cia ...X IX (>2
W andy lu d ...X X IX 7 0
M anieluki [M am elu cy]. feu d a ln o -w o jsk o w a kasta w E g ip c ie ...! 2 0
M an liusz T orkw at zob . Torkw at M anliusz
M an liu szow ie [Maidii]. ród rz y m sk i...L X X IIIb przyp. 105
Torcjualus. p rzyd om ek rod u ...L X X IIIb przyp. 1 0 5
343
INDEKS
M arengo, w ieś w p obliżu A lessandri w P iem on cie, w p ó łn o cn o -za ch o d n ich W łoszech , m iejsce
zw ycięsk iej b itw y N ap oleon a I z A u stria k a m i...I 3 6
[M ariusz] [Gains Marius]* m ąż stanu i w ódz rzym sk i, sied m iok rotn y k onsu l zob. K ościuszk o
T ad eu sz
Mars. m it., b óg w o jn y ...1 2 5 . 84: Ila 65: Ilb 97: IX 29: X IX 116; LX VIIIb 13. p rzvp. 36:
L X X Ia 31: LX X Ib 15, 3 0 , przyp. 7 4 . 8 7 , 8 8
G ra d y w ...L X V IIIb przyp. 3 6
M arsa d zieck o zob. K upido
o jciec [ K w ir y n a ]...LX XIa 15
M artel Karol [Karol M ło t]...X XX I 3 6
M aryjusz zob . K ościuszk o T adeusz
M assyk [Massicus]. g. w K a m p a n ii...LX IV b przvp. 14
zob . w in a
m atk a
m atk a Jefersonów zob . A m eryka
m a tk a p rad ziad ów zob . Polska
M aurow ie, m u zu łm ań sk a lu d n ość H is z p a n ii...Ila tyt., 18. 47; Ilb tyt., 18
M aurów ziem ia zob. H iszpan ia
M ecen a (s) [Gains Cilnius Maecenas], p rotek tor i op iek u n H oracego, d orad ca O k taw ian a
A u g u sta ...O dy przyp. 1: LXIVa tyt.. 1: LX IV b 1. przyp. 2
M edow ie, Med. w łaściw ie Partow ie jak o m ieszk ań cy M edii. kraju p ołożon ego na w schód od
A rm enii i A ssy rii...L X IX a 6; LX IX b 6 . przyp. 48; LX X Ia 43; L X X Ib 4 4
a zjatyck i n a r ó d ...LX IX b przyp. 4 8
P a r to w ie ...L X IX b p rzvp. 4 8
[M elcer L w a ], aktorka
E lżu n ia . E lżusia. bohaterk a k om ed ii W oltera Syn marnotrawnym tłu m aczen iu S tan isław a
T rem b eck iego...X V III 3 9 . 4 7
L ed ó ch o w sk a d ru ga...X V III 4 4
M elp om en a zob . Muzy
M enelaus [M en elaos], m it., król Sparty, m ąż H e le n y ...L X X Ib p rzyp. 7 9 . 8 0
M erkury, m it., bóg, o p iek u n k u p ców
M erk u riu sz...L X X V b przvp. 1 1 8
M essyna. m. na S y c y lii...X X X I 2 3
M ieszk ow ie, k rólow ie p olscy
M ieczy sła w o w ie... X X X IX 4 0
M ikołaj I, car Rosji i król p olsk i
N ajjaśn iejszy P a n ...L X II 4
M inerw a. m it., rzym ska o d p ow ied n iczk a A te n v ...X X X V II 51: LXIIIa 2. LX X Ib przvp. 7 8 .
7 9 .8 9
P a lla d a , P a lla s...X X V II 101: LX XIb 19. przyp. 7 8
M inos, m it., król i p raw odaw ca K r eteń czvk ów ...L X X IIIa 22; LXXIIIb 2 2 , przvp. 1 0 4
M inotaur, m it., p otw ór o lu d zk im ciele i g ło w ie byka za m k n ięty w k reteń sk im L a b iry n ­
c ie ... LX IX a przyp. 4 4
M issouri, rz. w A m eryce
M issury zob . A m eryka
M okronow ski [S ta n isła w ], g e n e r a ł...XLV tvt.. 12
m ą ż ...X I V 3 3
344
KOMENTARZE
M onte S. O reste zob . S orak te
Moreja zo b . P elo p on ez
M orze
M orze A d riatyck ie
A d ry ja ...L X V IIIb 14; LX XIb 5
M orze A d ry ja ty ck ie...L X V IIIb przyp. 3 7
M orze B a łty ck ie
b a łty ck i w ia tr ... I 132
M orze E g ejsk ie, od im ien ia E geu sza [A jgeu sa]. który rzucił się w jego o tc h ła ń ...L X IV b
p rzyp . 10. 13. 19: LX IX a 3. przyp. 4 4
egejsk a b u r z a ...LX IX a 3
Morze Ikaryjskie. część Morza E gejsk iego, od im ien ia Ikara, k tóry w pad ł w jego toń (m o ­
rze w okół w ysp y S a m o s ) ...LX IV b przyp. 13
ik a ry jsk ie w a ły ...L X IV a 21: LX IV b 13
Morze M yrtojskie. część Morza E gejsk iego, od w ysp y M yrtos koło E u b ei lub od M yrtilosa
(m o rze w ok ół p ołu d niow ej A tty k i)... LX IV b 1 1 -1 2 . przyp. 10
M orze Ś ró d ziem n e
G łęb ia Ś r ó d z ie m n a ...L X X Ib 4 6 - 4 7
N urt Ś r z ó d z ie m n v ...L X X Ia 4 7
M o sk a le zob . R osjan ie
m o s k i e w s k a s ł u ż b a . . . X V I tyt.
M ściciel zo b . N a p o leo n I
Muzy. M uza. m it., d ziew ięć córek M n em osyn e i Z eu sa, o p iek u n k i sztu k i n a u k ...X III 53:
XXIII 3 . 21: XXVIII 115: XXIX 30: XXXII 24: X X X IV 41: X X X V 17: X XX V III 3:
X LIV 3 0: XLVI
4:
LX VIIa 18: LX XIa 70: LX X Ib 7 0
E u terp e. M uza poezji liry czn ej...L X IV a 4 6 : LX IV b 2 9 . p rzyp. 17
K am eny, m it., w łaśc. nim fy rzeczne, w poezji rzym skiej u tożsam ian e z M u za m i...X X X II
12: LX VIIb przyp. 31
K am ena a c h iw s k a ...L X I X b 3 4
K am ena g r e c k a ...LX IX a 3 9
K am eny m ilc z ą c e ...LX VIIb 18
K lio. Muza h isto rii...X X IX 9 0
M elp om en a (p o lsk a ). Muza tra g ed ii...V III 30 ; XVIII 2 8 . 100: XXVIII 2. 88; L X X IIa tyt..
2 4 : L X X IIb 14. przyp^ 9 8
Musa P o / o /m ...XXVIII m otto
M uza. co śp iew a ła b oje...X X V III 5 0
M uza g r e c k a ...LX IX b przyp. 5 4
M uza K azim ierza [B r o d z iń sk ie g o ]...X L IV tyt.. 1
M uza m (o j)a [T .J...I 1: XXIII 3 5
m u za N ie m c e w ic z a ...X X IX 9 0
M uza tw oja (O siń sk iego L u d w ik a )...X X V III 3 8 . 5 0
M uza w u stron n ym K obiel w ych ow an a le s ie .. .LX IIIa 5
Muzy. co w C zarn olesk i g o ś c iły ...X X X \ II 7 7 -7 8
M uzy c u d z e ...X X X V II 5 7
Mu/л d w ie (M elp om en e i Talia, m uza k om ed ii i m uza poezji pasterskiej ) ... X V 111 4
M u zy n a r o d o w e ...L X IIIa 10
M uzy ojczy ste....X X X II 3: X XX V II 4
INDEKS
M uzy p o lsk ie...X X X V III 2 2
Parnasu d zie w ice...X V III 3
P o lih y m n ia . M uza poezji h vm nicznej
Po Ìim n ija ...L X IV a 47: LX IV b 3 0 , przyp. 18
p o lsk ie w y ch o w an k i F e b a ...X X X V 9
T alia, M uza k o m ed ii...X V III 8 5
T alii św ią ty n ia ...X V III 3 2
zob . O siń sk i L udw ik
M yrtilos, m it., w oźn ica O jn om aosa
M y r to u sz...L X IV b p rzvp . 10
M yrtos. w.. od której p och od zi nazw a M orza M y r to jsk ieg o ...LX IV b przyp. 10
M yzja, k. w Azji M n ie jsz ej...LX XIIb przyp. 9 7
N a d w iśla ń cy zob . P olacy
n a d w iśla ń sk i zob . W arszaw a
N a d w iśla ń sk ie groty zob . [L egia N ad w iślań sk a]
najady, n ajada zob . n im fy
N ajjaśn iejszy Pan zob . M ikołaj I
N a p o leo n I. cesarz F r a n c u z ó w ...! 7 0 . 112: Ila 49: XIII 48: XV 5 9
A lcy d ...IIa 40: Ilb 4 0
A lcvd F r a n k ó w ...X IX 1 3 5
A lcyd n o w y ...I 2 3
b ohatyr. b o h a te r...I 2 7 . 88: XIX 5
b o h a ty r N ilu .. . I 1 0 2
b o h a ty r św ia ta ...X I V 2 4
zob . N a p o leon II
b ó g ...I 4 6
C eza r...I 62: XVI 31
d o b ro czy ń ca (tr o n u )...I 133; XIX 7
G enijusz p o k o ju ...I 5 9
G r a d y w ...I 7 8 ; XIII 6
Jow isz n a sz ...I 41
król [R z y m u ]...I 1 0 8
lu d ó w o b r o ń c a ...X V 2
m ąż ( w ie lk i)...I 2: VII 5
M ściciel...X III 4 8
o b roń ca ( lu d ó w )...I 4 6 . 116: XV 2
p ó łb ó g ...X III 16
S a tu rn ...X III U
S ła w y s y n ...l 5 2
ś m ie r te ln ik ... XIX 1
tw ó rca ... 1 1 1 8
z w y c ię z c a ... XVII 16
N a p o leo n II
syn b o h a tv r a ...I 8 8
N aru szew icz A dam , p oeta, tłu m acz H o r a c e g o ...LX1 Ilb [1]
:Xałręly. tytuł k om ed ii Józef B ie la w sk ie g o ...X V III 5 5
345
346
KOMENTARZE
N eap ol, m. ...L X X b p rzyp. 6 2
neinejski lew. m il., poi wór. „cel" jednej z prac H e r a k le sa ... XXI 2 9
N ep tun , m it., b ó g żyw iołu w o d n eg o u tożsam ian y z P o se jd o n e m ...! 109: LX XIa 2 3 , przvp.
(>7: L X X Ib p rzyp . 81: LX XIIIb przyp. 10 6 . 108
nereidy zob . n im fy
N ew a lo d o w a ta zob . Rosja
N ew y ród zo b . R osjanie
N ew ton [Iza a k ], fizyk, m a tem atyk , astronom i filo zo f a n g ie lsk i...X X X 4 4
N ied o sta tek , p erso n ifik a cja ...IV 9
N iem cew icz [Julian l'r s v n ]. p o litvk i literat, ad iu tan t T ad eu sza K ościuszk i p od czas in su rek ­
c ji...X X I X 99 '
zob . Muzy. M uza
N iem en , rz. ...X III 12: XV 6
N iep o jęty zob . Bóg
N iesk o ń c zo n y zob . Bóg
N iezg o d a , p e r s o n ifik a c ja ...LX X Ib przvp. 7 9
N igrvei. 1. a fr y k a ń sk i...I X 8 6
Nil., rz. ...1 6. 102: IX 54: L X X Ia 48: LX X Ib 4 8
N ilu b o h a tv r zob . N ap oleon I
nim fy. m it., b ó stw a n iższeg o rzędu, m łod e k obiety u osab iające p ło d n o ść i w dzięk p rzyro­
d y .. .L X IY b 2 8 . p rzyp . 15: LXXIIIa 5
driady, n im fy le ś n e ...LX IY b przyp. 15
najady, najada, n im fy źródeł, jezior i rz ek ...X X I 13: LXIY b p rzyp . 15
nereidy. b ó stw a m o r s k ie ...LX IY b przyp. 15
oready. n im fy g ó r s k ie ...LX IY b przvp. 15
P luto. m it., n im fa , m atk a T a n ta la ...L X X b przyp. 6 6
N oc
N oc. b ohaterk a bajki T. ...L IX 2. 8
N oc p rze d w ie czn a ...I 9 4
N um a [P o m p iliu sz: Лита Pompilius], m it., drugi król rzy m sk i...X X V II 11
[N u m a] drugi zob . S ta n isła w A ugust P on iatow ski
N um itor. m it., ojciec liii. d ziad ek R om ulusa i R e n iu s a ...L X X Ib p rzyp . 8 8
Nurt S rzó d ziem n y zob . M orze Ś ród ziem ne
O fan to zob . A u fid (u s)
O jciec u w ielb io n y zob . Bóg
ojczy zn a , ojczy sty zob . P olsk a, p olski
O jn om aos. m it., król A rkadii
K n o m a j... L X IY b p rzyp. 10
O k kana [O ca n a ]. m. w N ow ej K astylii, w prow incji T oledo, m iejsce b itw y p od czas k am pan ii
h iszp a ń sk iej N ap oleon a I...IIb 4 l . przyp. 4
[O k taw ian ] A ugust [Gains Itilitis Caesar Oclariauus Augustus ] . ..X V III 13: ()dv tv t.. przvp.
1: LX IY b p rzyp . 2: LX XIa n otka. 11: LX XIb 11. p rzyp. 7 2
rzvm ski A u g u st...X X IX 130
O lim p. m it., g!'. sied zib a b o g ó w ...1 2 3 . 37: XIII 15: XIX 82: XXVIII 53: LX X Ib przyp. 7 2
olim p sk i Pan zob . Jow isz
347
INDEKS
O lim p ia, rri. w E lidzie na P e lo p o n e z ie ...LX IV b p rzyp. 3
o lim p ick i k u rz...L X IV a 5 -6 : LX IV b 3
O m ar [I]. drugi k a lif m u zu łm ań sk i, arabski ideał w ła d c y ...I 2
O racz, p o sta ć z bajki T. ...L X 1
oready zob . nim fy
O rfeusz, m it., śp iew ak , m uzvk i p o eta ...X X V III 221
O rfej...X X X IV 112: X LVi 11: XLI 2 3
O rk (u s) zob . Pluton
Orły i P ogon ie, sym b ol zw iązk u Polski z L itw ą, od cza só w W ład ysław a II Jagiełły w sp óln y
herb Korony i L itw y ...X IV 6
O rzeł. orły. sym bol p ań stw a p o lsk ie g o ...X IV 6: XVI 28: XIX 108: XLI 2 9
O sieł. O ślę. b ohater b ajki T. ...L X I tyt., 2 6
O siń sk i L u d w ik, p oeta, d ram atop isarz, tłu m acz i m ó w c a ...X X V ili tyt.. 6 9 , 2 0 2
bard S ek w a n y ...X X V III 11 5
bratni w ieszcz ...X X V III 6 7
drugi T u lliju s z ...X X V III 2 0 6
liry k ...X X V III 10
m ą ż...X X V III 9 2
M uzom lu b y ...X X V III 1 1 5
ojczystej sła w y śp iew a k ...X X V III 1
w ieszcz ...X V III 18. 7 9
zio m ek [K o p ern ik a ]...X X V III 7 7
O strow ski T om asz A dam
sen a to r...X X III 2 5
syny [A nton i, W ła d y sła w ]...X X III 3 3
O św iecen ie, p e r so n ifik a c ja ...L 14
P alerm o, in. ...X X X I 2 5
P alla d a , P allas zob. M inerw a
Pan n atury zob . Bóg
Pan icz, p o sta ć z bajki T. ...L V II 5
Parki. Parka. m it., b ogin ie p rzezn a czen ia ...X II 25: X X X V 13: L X V Ia 16: LX VIb przvp. 26:
L X IX b 35: LX XIa 20: LXXIIb 7: LXXVa 21: L X X V b 21
A tropos, p rzecin ała nić ż y c ia ...L X V Ib przvp. 2 6
K ioto, p rzędła nić ż y c ia ...LX VIb przyp. 2 6
L ach esis, p rzyd zielała los i strzegła n i c i ...LX VIb przvp. 2 6
trzy s io s t r y ...LX V Ib 16. przyp. 2 6
P a r n a s(s). g. w F o k id z ie ...LX X IIb przyp. 9 9
Parnasu d ziew ice zob . Muzy
P a rlo w ie zob . M edow ie
Parvs. m it.. svn P riam a. u p row ad zając H elen ę, d op row ad ził do w yb u ch u w ojny trojań ­
s k ie j... L X XIb -łO. przyp. 7 8 , 7 9 . 8 0
cu d z o ło ż c a ... XXXII 17
gość o s ła w io n y ...LX X Ia 2 0
k azirodzki i n ieszczęsn y s ę d z ia ...LX XIb 2 0 . przyp. 7 9
kazirodzki s ę d z ia ...LX XIa 18
348
KOMENTARZU
Paryż. m . ...I 90: XIX 127
Kutek [L u tecja. Lutetia Parisiorum]. starożytn a osada na w ysp ie S ekw any, za lą żek p rzy ­
szłeg o m iasta P a r y ż a ...! 30: XIX 4
Patron, p o sta ć z bajki T. . . . L \ i 3
Paw eł l. car R o sji...X X IX 142
pan m ilijo n ó w ...X X IX 142
p r ze śla d o w ca ...X X IX HO
Pejritoos [Peirit/ioos]. m it., syn Z eu sa i D ii. przyjaciel T ezeu sza. którem u p om a g a ł w w y k ra ­
d zen iu z P od ziem i Prozerpinv
P iry to j...L X X IIla 27: LX XIIIb 2 8 '
P irv to u s...L X X IIIb przvp. 1 0 8
P elag. w sk rzesiciel n iep od ległości H isz p a n ii...I la 57: Ilb 89: XXXI 3 5
p ierw szy król L eonii i A stn r ii.. .Ilb p rzyp . 9
P elag a o jczyzn a zob. I liszp an ia
P e le u s (z ). m it., m ąż b ogin k i m orskiej Tetydy. ojciec A ch illesa ...L X IX a przyp. 4 5
P elejow e g o d y ...IX 5 8
P elo p o n ez, p ó łw ysep sta n o w ią cy p o łu d n io w ą część G recji...L X IV b przvp. 3 . 10. 28: L X IX b
p rzyp. 5 4
M oreja, inna n a z w a ...L X IV b p rzyp . 3
Penatv. m it., rzym sk ie b óstw a d o m o w e ...L X X IV b 6 4
d o m o w e b o g i...L X X IV a 6-t
zob . Lary
Pergam [P ergam on], m. w Azji M niejszej, stolica królestw a p erg a m eń sk ieg o ...LX IV b przyp. 9
Persja, k. w Azji. za m ieszk iw a n a n iegd yś przez M e d ó w ...LX IX b przyp. 4 8
a ch em eń sk ie w onie, w yrab ian e z b ard zo w onnej rośliny dla królów p ersk ich z d ynastii
A c h e m e n id ó w .. . L X X Va 13: L X X Y b 11
p ersk ie w o n ie ...L X X Y b przyp. 117
P etersbu rg, m.
Piotra G r ó d ...X X IX 116
P iast, legen d arn y p rotop lasta d yn astii p anującej w śred n iow ieczn ej P o lsc e ...I lb 76: VI 9
P ia sta n a stęp ca zob . Fryderyk A ugust
P iasta ziem ia zob. Polska
P igm alion . m it., król Cypru i rzeźbiarz, który zak och ał się w posągu w łasnej ro b o ty ...X X IV 18
P ind ar [Pindaros]. greck i p oeta lirvczn v okresu archaiczn ego, w zór stylu w zn io słeg o w liry­
c e . . .X X V Ilì 70: XXXII 10
p in d a ro w e n ieb o ...X X V III 8
P iotr I. car Rosji
Piotra Gród zob. P etersburg
p ira m id y zob . Lgipt
Pireneje, g. ...I lb 3 8
P ir e n y ...lla 3 8
P irvtoj. P irytou s zob . Pejritoos
P ixerécourt René C harles G uilbert de. au tor dram
Jaskinie, u o g ó ln ion y tytuł dram y Jaskinia...X i l l 112
Pixerekury. n azw isk o u o g ó ln io n e ... \ 111 115
349
INDEKS
P lata
[L a ], le jk o w a te ujście rzek L a P la ta i U r u g w a ju d o O c e a n u A tla n ty c k ie g o ...I X 5 4
P lu to zob . n im fy
P lu to (n ). m it., bóg P o d z ie m i...I 48: XXVIII 2 2 2 : LX VIa 24: LX VIb przvp. 2 3 , 29: LXVIIIb
6. przyp- 34: LX VIIIb przyp. 41: LXXIIIb przyp. 108
O rk (u s). inne im ię...L X V IIIa 5
P lutu s [P lu to s], m it., b óg i p erson ifik acja b o g a c tw a ...V 9: VI 17: XXVII 10 2
P o d sto lin a , b ohaterka k o m ed ii...X V III 4 8
P o g o n ie [P ogoń ] zob. L itw ini
Pola E lizejsk ie, m it., kraina szczęścia, m iejsce p obytu d usz b ło g o sła w io n y c h ...L X X b przyp.
64
L lizeju c ie n ie ...X X X 2
Polacy. P o la k ...I 66: VII 32: XIII 4 3 . 52 ; XV 3. 3 4 . 4 1 . 48: XVI 2 2 . 23: XVII m otto. 32; XIX
14. 4 7 . 80; XXIX 2 0 8 ; XLVIII 4
C hrobrego s y n o w ie ...Ila 5 0
C hrobrych n a r ó d ...XLV1 2 8
L echa rodzina ...X X IX 15
L echa s y n y . . .XIII 9
L echitów r o d z in a ...X L 5; X LIV 12
lud (sta ro ży tn y ). . . I 4 3 . 4 5
m ieszk a ń cy Warty i W isły...X V II 2 7
N a d w iśla ń cy ...X V I 10
naród w ielk i...X III 19
o jczy zn y sy n o w ie ...X V I 2 9
Polak n ieu g ięty zob . K ościu szk o T adeusz
S a rm a ci. S a rm a ta ...I 67: X VI 1; XXVIII 59; X XIX 5 7
S arm atów rzeka zob . W isła
sa rm a ck i ród ...X III 4 9
W iśła ń cy ...I 1 2 9
w iśla ń sk ie lu d y ...IV 3
zob . K ościuszk o T ad eu sz
zob . P o n ia to w sk i Józef
P olim n ija [P olih ym n ia] zob . M uzy
Polion [Coins Asinius Pollio]. rzym ski w ódz. p olityk , m ów ca i p oeta
P olijo n o w ie. u ogóln ion e im ię...X X X V III 3
P ołluks. m it., heros, bliźniak K astora. brat H elen y i K lita jm estrv ...LX XIa 9; LX X Ib 10. przvp.
71
P olsk a, p o ls k i...I 72: Ilb 50: VI 82: XIII tyt.. 3 5 . 52: XIV 4: XV 8. 16: X V I 1. 17: XVII 6 . 19.
2 5 . 37: XVIII 3: XIX 39: X XIX 8 . 4 7 . 1 0 7 . 12 5 . 1 4 5 . 197: XLVI I 23; XLIX 1 0 6
C hrobrego k r ó le stw o ...XIX 13 2
C hrobrych o jc z y z n a ...X X IX 1 6 4
k r a j...Ila 19: Ilb 19. 85: XVI 34: XVII 34: XIX 65; XXIX 10. 6 8 . 8 4 . 87: X IV 4 3
kraj o jcó w ...X IX 1 1 5
K rólestw o P o lsk ie...X X X V III tyt.
la ck ie
lack ie d z ie ła ...X V I
19
lack ie krw i str u m ie n ie ...X IX
11
KOMENTARZE
350
la ck ie u m y sły ...X X V II! 1 1 0
lackie ż e la z o ...I la 23: Nb 2 3
L ecłia d z ie d z in a ...X V 1
L echa k ra je...X X I 4 5
m atka
m a tk a ...X V 3 0 . 63: XVII 4 0
m atk a p r a d z ia d ó w ...X V 5 2
n a d w iśla ń sk ie role...V 14
ojców z a g r o d a ...H a 30: III) 3 0
o jczysta
o jczysta c h w a ła ...X L \ I 2 0
o jczysta lir a ...X X X V II 62
ojczy sta m o w a ...X X V III 120
o jczysta ro la ...IIb 10 3
o jczysta rzeka zob . W isla
o jczysta sw o b o d a i eh w a ła ... XL 5 7
ojczystej sła w y śp iew ak zob . O siński Ludw ik
ojczy ste
o jczy ste grod y....X V 5
o jczy ste M uzy zob . M uzy
o jczy ste n ie b o ...X IX 1 0 9
ojczy ste n iw y ..Л И 9: X XIX 20 2 : X LII 3 8
o jczy ste z a g o n y ...I la 22: lib 22: XLII 10
o jczysty
ojczy sty p lo n ...X X V III 2 2
o jczysty ptak [ o r z e ł] ...VII 4 5
o jc z y z n a .'.I la 14. 3 3 . 66: llb 14. 3 3 . 56: V 10: VI 4 l : VII 11. 29: XIII 44: XIV 1: XV 50:
XVI 4 3 . 52: XVII 3. 4 0 .4 6 : XIX tyt.. 16. 1 7 . 4 8 . 8 8 . 10 1 . 114: XXI 5 3 : XXII 32:
X X V 19: X XVIII 7 8 . 190: XXIX 17. 4 9 . 6 3 . 1 0 3 , 1 2 6 , 179: XXXIII 33: X XX V II
12. 2 7 . 88: X XX V III 9. 17. 38: X X X IX tyt.. 29: X LIV 4, 13: XLV 1. 2 8 . 40:
XLVII 1. 11: LIII 3: LX lIIa 4
o jczy zn a m a tk a ...X V II 4 0
o jczy zn y s y n o w ie .. . XV 1 2 9
pola z io m k ó w ...X X I X 177
p olscy
m ę ż e ...X V II 1
u ła n i...IIb p rzyp . 5
p olsk a
c h w a ła ...H a 44: IIb 4 6
lu tn ia ...X X X IV 6
łód ź n a d z ie i...X I X 3
M elp om en a zob . Muzy
p ie c h o ta .. . IIb 6 0
p ro zo d ia ...L X IIIb [3]
s c e n a ... VIII 131
s z la c h ta ...X V II 1. 8
351
INDEKS
p o lsk i, p o lsk ie
c h le b ...I
134
llijo n . . . XIX 8
k red y t...V I 8 8
M aryjusz zob. K ościu szk o T adeusz
s p iż ...lia 6; Ilb 6
w y ch o w a n k i Feba zob . M uzy
ż o łn ie r z ...Ila tyt.: Ilb tyt.
p rad ziad ów ro la ...H a 71
rodow ite n iw y ...H a 52: Ilb 8 4
sarm ack a
sarm ack a m łó d ź ...L X VII 3 3
sarm ack a o d w a g a ...I lb 6 8
sarm ack i
sarm ack i Brutus zob . P on iatow sk i Józef
sarm ack i P om p ili zob . S ta n isła w A ugust
sarm ack i ród ...X III 4 9
sarm ack ie
sa rm a ck ie o r ę ż e ...IIa 16: Ilb 16
sa rm a ck ie z a s z c z y ty ...H a 4 6
w iśla ń sk ie z a s z c z y ty ...Ilb 4 2
w ó d z Polsk i zob . K ościu szk o T ad eu sz
z ie m ia ...V I 8 0: XVI 5: XIX 22: XXIII 2 9
ziem ia n a sz a ...X IX 2: XXVIII 8 9
ziem ia P ia sta ...V I 9
ziem ia p r z o d k ó w ...Ila 54; Ilb 8 6
zob . Muza
Pompeje zob . C orn eille Pierre
P om pejusz [Gnaeus Pompeius Magnus], rzym ski w ódz i p olityk , b ohater tragedii C o rn eille’a
zob . C orn eille Pierre
P o n ia to w sk i Józef, k siążę, w ódz. bohater, b ratanek króla S tan isław a A u g u s ta ...XIX tvt..
6 5 . 7 9 . 94: X X IX 11; XLV 38: LIII 1
bohater, b o h a ty r ...X IX 4 5 . 9 6
Brutus s a rm a ck i...X IX 5 2
Brutus w tó r y ...X IX 3 6
m ą ż ... XIX 1 0 6
o statni p o to m ek sw ych k r ó li...X IX 6 0
Polak n a jp ierw szy ...X IX 8 0
popioły sy n a ...X IX
48
rycerz zu ch w a ły ... X XIX 1 8 6
syn (o jc z y z n y )...X I X 4 8
tow arzysz K ościuszk i c h w a lv ...X XIX 185
w ódz..'.X IX 9 9
w ódz n ieśm ie rteln y ...X IX 1 0 4
w ódz z w y c ię sk i...X I X 1 0 4
zw y cięzca R aszyna. S an d om ierza. G óry...X V III 4 l
44.
352
KOMENTARZE
Posi um [Post u mus], p rzyjaciel H oracego (m oże p ostać fik c y jn a )...L X V IH a tyt.. 1: LXVIIIb
1. p rzvp . 3 3
Potoccy, ró d ...X X II 10. 2 8
P otocki Ignacy, m arszałek w ielki litew sk i, w sp ółtw órca reform Sejm u W ielk iego i K on stytucji
3 m aja
brat [S ta n isła w a K ostki P o t o c k ie g o ] ...XLV 3 9
P otocki Jędrzej, k asztelan k ra k o w sk i...X X II przyp. 2
P otocki S tan isła w , starosta h alicki
h a lick i S ta n isła w ...X X II 15. p rzyp. 2
P otocki S ta n isła w K ostka, hrab ia, p rezes rządu w K sięstw ie W arszaw skim , m in ister o św ie c e ­
nia w K rólestw ie P olsk im , p rotek tor T. ...X X X II tyt., 4; X X X V tyt.. 4: X XXVIII
tyt.: XLV 40: Ody tyt.
d zied zic sła w y ...X X X V III 2 5
m in ister p rezyd u jący w K om isji W yznań i O św iecen ia P u b lic z n e g o ...X X X V tyt.
op iek u n m ło d z i...L X IIIa 2
prezes s e n a tu ...X X X V tyt.
sarm ack i T tilliju s z ...LXIIIa 3
stern ik n arod ow ej m ło d z i...LXIIIa 1
syn sw o b o d y ...X X X V III 4 6
P otocki W ło d zim ierz, h rab ia, p u łk ow n ik artylerii konnej w ojsk p o ls k ic h ...V II ty t., 14, 19
Potrzeb a, p erso n ifik a cja ...IV 2
P ółn oc zob . Rosja
P ó łn o cy p any zob . R osjanie
Praga zob . W arszaw a
P r a k sv tel(es). slvn n v greck i rzeźb iarz...X X V III 101
Praw o, b o h a ter bajki T. ...L V I 2
Priam . m it., król Troi. ojciec m .in . Parvsa i H ektora
P ryjam , P r ia m ...L X X Ia 27: L X IX b przyp. 55: LX XIb 2 7 . 4 0 . p rzyp . 7 9 . 8 1 . 8 5
P ryjam a p lem ię zob . Trojanie
zob . Priam id zi
P riam id zi. m it., potom kow ie Priam a
P r v ja m id zi...L X X Ia 4 0
Priap [P ria p o s]. init... o p iek u n w in n ic i ogrodów , b óg p ło d n o ś c i...L X X IVa 21: L X X IV b 2 1 .
p rzyp . 1 0 9
ojciec p ło d ó w ...L X X IVa 21
P ry ja p ...L X X IV a 21: L X X IV b 21
Prom eteusz, m it., tvtaii. wykradł bogom ogień, za co został przykuty do sk a ły ...L X X b przyp. 6 5
P r o m etej...L X X b 3 3
P rozerpina. m it., córka Cerery. m ałżon k a P lu to n a ... L X X 111b p rzyp. 108
P rusacy
ród S p r e i....\I X 4
Pryjam zob . Priam
Pryjap zob. Priap
Przedw ieczn y zob . Bóg
P u ch acz, b o h a ter bajki T. ...L II tyt.. 1
353
INDEKS
R acine Jean. au tor francuskiej traged ii k lasycystyczn ej
Andromaka [Andromacha]. tytu ł tra g ed ii...V III 1 3 6
Fedra. b oh aterk a sztu k i...V III 12 5
Fedn\ u o g ó ln ion y tytu ł tra g ed ii...V III 2 4
R asyn ow ie. R asyny, n azw isk o u o g ó ln io n e...V III 2 2 , 130: X XX V II 6 3
R acław ice, m ., m iejsce b itw y p od czas Insurekcji K o śc iu sz k o w sk ie j...XLVII 3 0
R a d a m a n tes. m it., brat M inosa, p raw od aw ca K reteńczyków , w P od ziem iu w raz z M inosem
i A jakosem sęd zia d usz z m a r ły c h ...LX XIIIb przyp. 1 0 4
R affin C atherin e zob . D u ch esn o is
R aku zan ie. R akuzy zob . A ustriacy
R asyn ow ie, R asyny zob . R acine Jean
R aszyn, m .. m iejsce b itw y p od czas w ojny 1 8 0 9 r. ...X X V III 4 l
zob . P o n ia to w sk i Józef
R eligia, p erson ifik acja
R elig ija ...X X X V III 3 2
R em (u s), m it., syn liii, brat R o m u lu s a ...L X X Ib przyp. 8 8
R om elia (tur. R u m eli). zd o b y te, głó w n ie na cesarstw ie b izan tyjsk im , eu rop ejsk ie p o siad łości
Turcji (A lb ania. M aced onia, Epir, T essalia), z czasem ogran iczon e do tureckiej części
T ra cji...L X IX b p rzyp. 4 7
Rom ulus, m it., założyciel i pierwszy król R zy m u ...LXIVb przyp. 5: LXXIb przyp. 7 4 , 7 6 . 8 7 , 8 8
bó g n o w y ...L X X Ia 3 6
K w irvn(us) [Quirinus], określenie R om ulusa jako b o g a ...LX IV b przyp. 5: LXXIa 15: LXXIb
1 6 , p rzyp . 7 4
(n ien a w istn y ) w nuk [J u n o n y ]...LX X Ia 32: L X X Ib 31
zob . Mars
Rosja
N ew a lo d o w a ta ...X IV 2 3
P ó łn o c ...X V 9, 2 6 . 46: XVI 46: XIX 1 2 5
Z e m la ...IX 8 6
R osjanie
b a rb a rzy ń sk ie s to p y ...X V I 6
dzicy p rzy c h o d n ie...X IV 2 2
d z ic z ...X V I 2
hordv zd z ic z a łe ...X V 7
M o sk a le... XVII 10
P ółn ocy p a n v ...X V I 4 6
Pó łn o cy (p ó łn o cn i) w ro g o w ie...X III 7: XVI 4 2
ród N e w y ...X IX 4
sybirska d z ic z ...X V I 4 0
R ozengart K onrad, restau rator w a rsza w sk i...IX 61
rozp roszeń stw o n ocy listop ad a zob . em igracja p olistop ad ow a
ród
ród D anaja zob . D anaid y
ród N ew y zob . R osjanie
ród Sprei zob . Prusacy
354
KOMENTARZE
R óże. b o h a terk i bajki T. ...L X I i v i .. 6. 19
R udaw ski [Ignacy], podporucznik, poległ p odczas kam pan ii hiszpańskiej N ap oleon a I .. .Ilb 5 4
R ulhière C la u d e-C arlom an de. francuski p isarz i h isto ry k ...X V II m otto
rycerz
rycerz zob . K ościuszk o T adeusz
rycerz b la d y zob . B lescham p s H ipolit
rycerz zu ch w a ły zob . P on iatow sk i Józef
R zeźb iarz, p o sta ć z b ajki T. ...L X 8
R zv m ...I 107: X XX I 36: XLY 18: O dr tvt., przvp. 1: LX IV b p rzvp. 7: L X X b p rzvp. 61;
L X X Ia 3 8 . 43: LX X Ib 3 8 . 43*. przyp. 74: LXXIIa 2 2
ita lsk i to n ...L X X IIb 14
rzym sk i
rzvm sk a p r o w in c ja ...LX IV b przyp. 8
rzvm sk i A ugust zob. O k taw ian A ugust
rzym sk i k r ó l...L X X Ib przyp. 74: LX XIIIb p rzyp. 1 0 1 . 1 0 2
rzym sk i s z la c h c ic ...LX IV b p rzyp. 2
rzvm sk i z a m e k ...LX XIb przyp. 8 9
rzy m sk ie p ie ś n i... LXI Ila 6
rzy m sk ie s e j m y ...LX IV b przyp. 5
R zv m ia n ie. R zv m ia n in ...IIa 47: Hb 71: XIX 40: L X IV b p rzvp . 5: L X V Ib p rzvp. 25: L X X b
p rzyp . 59.- LX X b 60: LX X Ib przyp. 76: LXXIIIb p rzyp. 103: L X X lX b 109
K w irvci. o ficjaln a i n ajstarsza n azw a p eln op raw n vch o b v w a teli r z v m s k ic h ...L X I \a 11:
L X IV b 6: LX X Ia 57: LX XIb 5 7
L u k u llo w ie. u ogóln ion e im ię L ucjusza L icyn iu sza L u k u llu sa, w odza rzym sk ieg o i k o n su ­
la. zn an ego s m a k o sz a ...IX 7 0
żarłok T y b r u ...lX 6 7
S a b in k a . k ob ieta z p lem ien ia S a b in ó w ...LXXIVa 4 l ; L X X IV b 4 l
S a b in v [Sabinum]. p osiad łość H oracego pod R z y m e m ...L X X a 14; L X X b 14. p rzyp. 61
sa b iń sk i
sa b iń sk a w io s k a ...L X IIla 13
sa b iń sk i d z b a n ...L X V b 7
sa b iń sk i k ra j...L X V b przyp. 22: LX X IV b przyp. 111
sa b iń sk ie n a c z y n ie ... LX Va 9
S a fo (n a ) [Sappho], grecka poetk a liryczna okresu a r c h a ic z n e g o ...L X IV b przyp. 19: LXXIIb
przyp. 9 ?
d ziew ica lesb ijsk a ...X X X II 16
zob . L esb os
Eolia p u d la . . . LXXIIb przyp. 9 7
sa fick ie r y m y ...LXXIIb przyp. 9?
Sala [S a a le] zob . Solaw a
S a m o sierra . S am ossvjera zob. Som osierra
S an. rz. ...I la 3 2
San D o m in g o zob . H aiti
S a n d o m ierz, m. ...X X V III 4 l
zob . P o n ia to w sk i Józef
355
INDEKS
S araceni, m u zu łm a n ie arab scy
S a ra ce n y ...X X X I 19
s a ra ceń sk i...X X X I 3 3
S a ra g ossa [Z a ra goza], m. nad rz. Kbro w A ragonii. w p ółn ocn o-w sch od n iej H iszp a n ii, to c z y ­
ły się o nie w alk i p od czas k am pan ii h iszp ań sk iej N ap oleon a I ...Ila 42; Iłb 4 4
zw a lisk a A ra gon u ...IIb 7 5
S arm aci, S a rm a ta zob. Polacy
S a rm a tó w m ęd rzec zob . K opernik Mikołaj
S a rm a tó w rzeka zob. Wisła
sa rm a ck i zob . Polska
sa rm a ck i Brutus zob . P on iatow sk i Józef
sarm ack i P om p ili [N um a P om p iliu sz] zob . S tan isław A ugust
sarm ack i ród zob. P olacy
sarm ack i T ullijusz zob . P otocki S tan isław K ostka
S aturn, m it., b ó g zasiew ów i rolnictw a, czasem zaliczan y do b óstw p o d z iem n y ch ...X III 11;
X X V IIM 2 8 ; X X X V m otto
zo b . N a p o leo n ł
sa ty ro w ie, m it., k oźlon ogie b óstw a z orszak u D ion izosa, tań czące, p ijące i u ganiające się za
n im fa m i...L X IV b 2 8 . przyp. 16
S a u ra k te zo b . S orak te
S ch iller F ried rich , w yb itn y n iem ieck i poeta
S z v lle r ...X X lY p odtyt.; X X X p odtvt.
S ek w a n a , rz. ...I 8 2 , 108: IX 72: XXVIII 1 1 5
S ek w a n y bard zob . O siński Ludw ik
S ek w a n y lu d y zob . Francuzi
s ek w a ń sk a m o w a ...X X X V II 31
S em ela [S em ele], m it., m atk a D io n izo sa ...X II 9: X XX IV 113: LX XIb przyp. 7 3
Serneli syn zob . D ion izos
S era f(in ). o g n isty an ioł n ajw yższego r z ęd u ...X X X 81
S p h ä r e n ...X X X przyp.
S ezo stry s. p ra w d op od ob n ie S ezostrys III. w ład ca F giptu z XII d yn astii, w zór id ea ln eg o w ła d ­
cy i zn a k o m iteg o w ojow n ik a
S ezo stry so w ie. im ię u o g ó ln io n e ...! 9: X X IX 2 4
S ha k esp ea re W illiam , n ajsłynn iejszy d ram atop isarz an gielsk i
S zek sp ir...X X X V II 6 4
S ielsk i, p o ru czn ik , p oległ p od czas k am pan ii h iszp ań sk iej N ap oleon a L .I I b 63
Sierra M orena, g. w H iszpan ii
Góry M o reń sk ie...IIa 4 5
S im o is. rz. p rzep ływ ająca pod T r o ją ...L X X Va 20: LX X V b 19. przyp. 122
S in u essa . m . w K a m p a n ii...LX VIb przyp. 2 4
S k a la , b o h a terk a bajki T. ...L IV tyt.. 1. 4: LV tyt.. 2
S kam an d er. rz. p rzepływ ająca pod T roją... LXX Va 20; L X X V b 18, przyp. 121
K san tos. inna n a z w a ...I 7 9
zob . H om er
Skarb, p erso n ifik a cja ...IV 9
356
KOMENTARZE
S ła w a , p erso n ifik a cja ...I 2 2
S ła w y syn zob . N apoleon I
S ło ń ce, b o h a ter bajki Т. ...L IX tyt.. 1. 10. И
S obiescy. ród
S o b iesk ich d o m ...X X II 2 6
S o b o lew sk i [M aciej], p u łk ow n ik , poległ p od czas k am p an ii h iszp ań sk iej N ap oleo n a I
Ilb 5 8
d o w ó d c a ...I lb 6 4
m ąż n ie u lę k ły .. . Ilb 5 9
syn (o jc z y z n y ) ...llb 5 8
Solam ir. b o h a ter Tankreda W oltera...X X X I 2 4
S o lo n , starogreck i poeta i praw odaw ca
S o lo n o w ie, im ię u o g ó ln io n e...X X V II 6 3
S olu ra. iii. w S zw ajcarii, m iejsce śm ierci T ad eu sza K o ściu szk i...X X IX 4
S o ła w a [S a a le], rz. w N iem czech
S a la ...X IX 41
S o m m er W ojciech, k u p iec w a rsza w sk i...X 3 3
S om osierra. S am ossvjera. S om o-S ierra. przełęcz w p ółn ocn o-w sch od n iej H iszp a n ii, m iejsce
b itw y p od czas k am pan ii N ap oleon a I. . . Ila 45: Ilb przyp. 5
w ą w ó z S o n io ...I lb 4 7
S orak te. g. w Etrurii p ośw ięcon a A p o llin o w i...L X V a 1: L X V b 1. przyp. 2 0
M onte S. O r e s te ...L X V b przyp. 2 0
S a u r a k te ...L X V b przyp. 2 0
St. S ilv estro d i...L X V b przvp. 2 0
S parta, p a ń s t w o ...LX XIb przyp. 7 9
L a k o n ia , k rain a historyczna w Grecji, na płd. P elop on ezie, p odb ita p rzez D orów sta ła się
terytorium państw a S p a r ty ...L X X a przyp. 5 6
la k o ń sk ie s z k a r ła ty ...L X X b 8
S p a r ta n (in )...I X 6 6
Sph ären zob . S eraf(in )
S p raw a, b oh aterk a bajki T. ...L V I tyt.. 1
S prew a. rz. w N iem czech
Sprei ród zob . Prusacy
S p r eja ...I 4 l
St. S ilv estro di zob . S orakte
S ta n isla w A ugu st P on iatow sk i. król p olsk i
A u gu st. ..X V III 13
drugi [N u n ia ]...X X V II 12
sa rm a ck i P o m p ili...XN III 2
S ten elo s. m it., w oźn ica D iom ed esa. w a lczą cy pod Troją
S ten ele j...X X X II 2 3
StezY chor [Słcsiclioros]. grecki liryk epoki a rc h a iczn ej...X X X II 11
Stru ga zo b . S tru m ień
S tru m ień , b o h a ter bajki T. ...L V ty t.. 1: LVIII tyt.
S tru ga, b ohaterk a bajki T. ...LVIII 1. 5
S tw órca zob . Bóg
357
INDEKS
S t y k s , m i t . , r z . p i e k i e l n a . . . XII
27; XX 22; L X X b 3 3 ,
przyp. 64
Suryn [K a zim ierz], szw oleżer, zginął p od czas k am p an ii hiszp ań sk iej N ap oleon a I ...Ilh 7 2 .
przyp . 8
Sybir. k.. m iejsce carsk ich zesłań P o la k ó w ...X V 18
svb irsk a d zicz zob . R osjanie
S y cy lia , w. ...X X X I 1; L X IX b przyp. 5 2
sy k u lsk ie k r o w y ...L X IX a 33; LX IX b 2 9
Sv lw a n [Sihaniis]. m it., b óstw o p astw isk , gajów i o g r o d ó w ...L X X IVa 22: L X X IV b 2 2 . przvp.
110
op iek u n g r a n ic ...L X X IV b 2 2
stróż g ra n ic i o g r o d ó w ...L X X IVa 2 2
syn, syny
svn zob . K ościu szk o T adeusz
syn b ohatyra zob . N ap oleon II
syn L aton y zob . A pollo
Syn marnotrawny zob. Wolter
syn S ła w y zob . N apoleon I
syna p o p io ły zob. P on iatow ski Józef
sy n y C yda zob . H iszp an ie
Syrakuzy. S yrak uza. m . ...X X X I 9. 2 6 . 3 0 . 3 8
S y zy f, m it., król K oryntu, n ajprzeb ieglejszy ze śm ierteln ik ów , sk azan y na karę w iec zn eg o
to czen ia skaiy pod g ó rę...L X V IIIa 20: LX VIIIb 2 0 , przyp.
4 l
szczep a ń sk a w ieża, w ieża k atedry św. S zczep an a w W ied n iu ...I 7 5
S zek sp ir zob . S h ak esp eare W illiam
Szot [Jan B ap tysta S zo tt], major, zginął p od czas k am p an ii hiszpańskiej N apoleon a I...IIb 7 8
S zow ot zob . ChoYot Szym on
Sztuka n motwórcza zob . H oracy
S zw ajcaria, k.
w oln a ziem ia n iezgiętego T e la ...X X IX 6
Szw ajcarzy, 1.
w oln y naród T ela ...I 117
S zy ller zob . S ch iller
śp iew a k zob . B rodziński K azim ierz
H om er
Ś ród ziem na G łębia zob. M orze Ś ród ziem ne
S rzó d ziem n y N urt zob. M orze Ś ród ziem n e
Tag, rz. w H isz p a n ii...H a tvt., 3. 67; Ilb tvt.. 3
I b e r ...I I b 9 9
T alaw era. m . w
T ałija
[Thalia]
H i s z p a n i i . ..I la 4 6 : Ilb 4 2 . p r z v p . 4
zob . G racja
M uza
Talijarch [Tfialiarchus]. n iew oln ik H o r a c e g o ...L X Va tyt.. 5: LX V b 5. przvp. 21
Talm a F ran çois-Josep h , ak tor fr a n c u sk i...V ili 132
Tam erlan [T innir L enk], zd ob yw ca m on golsk i, gen iu sz wojenny, o k ru tn ik ...! 119: XVI 9
358
KOMENTARZE
Tankred zo b . W olter
T antal, m it.. svn Jow isza i n im fy Pluto, sk azan y w Tartarze na w ieczn e m ęki głod u i p ra g n ie­
n ia ...X X X VI 80: L X X a 35: L X X b 3 5 . 3 6 . przyp. 6 6
T an talow a r o d z in a ...L X X b 3 6
T an talow y r ó d ...L X X a 3 5
Tarragona, m . w H isz p a n ii...I la *t3: 1Ib 4 5
Tartar, m it., m iejsce w św iecie p od ziem n ym , gd zie śm ierteln icy i n ieśm ierteln i od b yw ają n aj­
cięższe k a r y ...L X V IIIb przyp. 3 5
Lreb. n ajn iższa, n ajciem n iejsza część p o d z ie m ii...! 48; LI 4: L X X a 33; L X X b przyp. 6 4
L rebu stróż zob . C erber
C haron
Tell [W ilhelm T el], legen d arn y b ohater szw a jca rsk i...I 117: X XIX 6
zob . S zw ajcaria
zob . Szw ajcarzy
Tem ida, m it., b ogin i sp raw ied liw ości i p raw ...X X V III 19 7
Tenar [T ajnaron]. najbardziej na p ołu d nie w ysu n ięty przylądek P e lo p o n e z u ...L X X a 8 . przyp.
56
T erm opile, w ą w óz
term o p ilsk a c ie ś n in a ...XLVII 2 9
tessa lsk i k sią żę zob . A ch ill(es)
Tetvda. m it., n im fa m orsk a, żon a P eleu sa. m atk a A c h ille s a ...L X IV b przyp. 15: LX IX a 2 9 .
p rzyp. 45: LX XV a 19: L X X V b 16. przyp. 1 1 9
T etyd y syn zob . A ch illes
T eukros, m it., przyrodn i brat Ajasa W ielkiego, n ajlep szy łu cznik na igrzyskach p o g rzeb o ­
w ych ku czci A ch illesa
T eu cer...X X X II 21
T ezeusz. Tezej. m it., głó w n y h eros At t y k i... I 50: LX IX a przyp.
44:
LXXII la 27: LXXIIIb 2 7 .
przyp. 1 0 6 . 108
T itv o s, m it., o lb rzym , syn G ai. za zam iar sk rzyw d zen ia L aton y został strącon y do P od ziem ia,
g d zie sęp w yżerał m u w ątrobę
T vtijusy. im ię u o g ó ln io n e ...L X V IIIb 7
T y t iu s ...LX VIIIb przyp. 3 5
T om icki Piotr, p od p oru czn ik , poległ p odczas k am pan ii h iszp ań sk iej N ap oleon a I...IIb 6 6
Torkw at L ucjusz [Lucius Torquatus], za jego k onsu latu urodził się H o r a cy ...O dy tyt.. przyp.
1; L X XV a 10: L X X V b 8
Torkw at M anliusz [Lucius Manlius Torquatus]. przyjaciel H oracego
T orkw at ( M a n liju sz) . . . L X X 11la tyt.. 21: LXXIIIb 2 3 . p rzyp. 105
zob . M an liuszow ie
tow arzysz
to w a rzy sz K ościu szk i c h w a ły zob. P o n ia to w sk i Józef
to w a r z y s z w o d z a z o b . B le s c h a m p s H ip olit
'P ow er z o b . L o n d y n
T racja. tra ck i, k. . .. L X I X b p r z y p . 4 7
tracki A k w ilo n zob . A k w ilo n
359
INDEKS
Trajan [Marcus Lipins Traianus). cesarz r z y m s k i...I 12 0
Trak. T rakow ie. 1. ...L X IX a 5; LX IX b 5 , przvp. 4 7
Troja, in. w T ro a d zie. w półn ocn o-zach od n iej części Azji M niejszej...X X I 36: XXIX m otto. 94:
XXXII 22: LXIXa przvp. 45: LX XIa notka, 17, 6 0 . 6 1 . przvp. 67: LX XIb 6 0 . 6 1 ,
przyp. 77, 7 8 . 7 9 , 8 1 , 85: LXXIIIb przyp. 103; LXXVa 19: L X X V b przvp. 121, 1 22
A ssaraka z ie m ia ...L X X V b 17
I li(j)o n ...X IX 8: XXVIII 123: X X X IX 45: XL 20: LX X Ia, 37: L X X Ib 18. 3 7 , przyp. 7 7
zob . Polska
ilijoń sk a k sie n i...L X X Ib 3 2
trojańska
k sie n i...L X X Ia 3 2
w o j n a ...LX XIb przyp 8 6
trojański
k r ó l...L X X V b przyp. 1 2 0
k s ią ż ę ...LX IX b p rzvp. 55: LX XIIIb przvp. 10 3
r ó d ...L X X Ib p rzy p * 8 8
trojań skie
trojań skie m u ry ...L X X Ib przyp. 81
T r o ja n ie ...X LIX 56: LX X Ib przvp. 7 6 , 8 6
Pryjam a p le m ię ...L X X Ib 2 7
teg o czesn y ch gron o Trojan zob . em igracja p olistop ad ow a
zo b . P olacy
Tros, m it., król trojański, ojciec A ss a r a k a ...L X X V b przyp. 12 0
T rypolis. m . ...L X IV b p rzyp. 8
T u lli(j)u sz zob . Cyceron
O siński L u d w ik
P otocki S ta n isla w K ostka
T u ll(u s) [Titllus Hostilius), trzeci król r z y m sk i...L X X IIIa 15; LX XIIIb 15, przyp. 1 0 2
T u rcy ... I 10
b isu rm ań sk a d z ic z ...X X 25: XXII 2 5
tu reccy n iew o ln ic y ...X X II przyp.
Tyber. rz". ...IX 67: L X V b p rzy p .'20: LX V Ia 18: LX V Ib 18, p rzyp . 2 7
T ybru żarłok zob. R zym ian ie
T ym ow sk i Józef
dw oru sza m b ela n ...L X II 3
Tytany, m it., sześciu syn ów U ran osa i Gai. p ierw otn a gen eracja b o sk a ...I 3 7
T ytijus zob . T ityos
Tytoń [Tithonos]. m it., k siążę trojański, brat Priam a. d zięki żo n ie Jutrzence o trzym ał od
b ogów dar n ieśm ierteln ości, ale bez daru w iecznej m łod ości kurczył się i w końcu
za m ien ił się w ś w ie r s z c z a ...L X IX a 30: LX IX b 3 8 , przyp. 5 5
Tytus ['П-tus Florins ïespasianus], cesarz rzym sk i, słyn n y z dobroci i ła g o d n o ś c i...! 1 2 0
U kraina, k. ...X LV III 2 8
L'lm. m .. m iejsce zw ycięsk iej b itw y N apoleon a I...1 3 6
I ’m , :rozum . um ysł, u m iejętn ość ...X X IV 62: X LIX 5 9
360
KOMENTARZE
V alladolid, m .. sto lica prow incji V alladolid w Starej K astylii, m iejsce m ordu p olsk ieg o oficera
B o g u ck iego
W a lla d o lid a ...IIb 6 9
V enusium , m.
W e n u z a ...0 c /v tyt.. p rzyp . 1: L X IlIa 9
W enuzy lu tn ia zob . H oracy
V ulturnus zob . L u r(u s)
W agram , m .. m iejsce zw y cięstw a N ap oleon a 1 nad A ustriakam i
w a g ra m sk ie
w a g ra m sk ie b o je .. . I 8 3
w a g ra m sk ie n iw y ...I 6 3
Walery, b o h a ter k om ed ii W oltera Syn marnotrawny w tłu m aczen iu S ta n isła w a T rem b eck ie­
go. w rolę tę w cielił się S zym on W łod ek ...X V III 4 5
W alladolida zob . V alladolid
W anda, córka G rakcha. legen d arn a k rólow a P o lsk i...X X IX 7 0
W andy lud zob . M ałop olan ie
W anda, im ię b oh aterk i w iersza T. ...I la 72: lib 1 0 4
W arszaw a, m . ...I 132: X 36: XIII 14; XIX 65: XXI 46: X X IX 9 0 . 91
gród k ró ló w ...X IX 1 0 6
n a d w iśla ń sk ie m u rv ...X III 3 3
P r a g a ... XV 2 7
s to lic a ...X I X 5 8
w iśla ń sk ie m ia sto ...III 3
W o la ...X IX 5 9
[W arszaw iacy]
lud s to lic y ...X I X 5 8
W isły d z ie c i...X X X I V 15
Warta. rz. ...X V II 2 7
Warty m ieszk a ń cy zob . P olacy
W aszyngton J er/y [G eorge W ashin gton ], n aczeln y w ód z w w ojnie am eryk ań skiej i p ierw szy
prezydent S tan ów Z jed n o czo n y ch ...X X IX 3 8 . 161
W aszyn gtona ojczyzn a zob . A m eryka
W awel zob . K raków
Wąż. b o h a ter bajki T. ...LVI1 tyt.. 4. 5
W enera zob . A frodyta
W enuza zob. V enusium
W irgiliusz. V irgilius [Publias / ergi lins Maro], słyn n y poeta r z y m sk i... I m otto: XIX m otto:
XL1V m otto
Eneida. p o em at e p ic k i...L X X IIIb przyp. 1 0 3
W irg iliu sz... L X X IIlb p rzyp . 103
W esta, m it., bogin i o gn isk a p a ń s tw o w e g o ...LX XIIb przyp. 9 4
w esta lk a . w esta lk i. k ap łan k i Westy
d z ie w ic e ...LX XIIb p rzyp. 9 4
m ilcząca d z ie w o ja ...L X X IIb 9
m ilczą ce d z ie w o je ...L X X I la 15
361
INDEKS
W ielki A lek sand er zob . A lek san d er 1
W ilanów, p o sia d łość S o b iesk ich , a z czasem P o to c k ich ...X X II tyt.. 1. przyp. 3
W ilia, rz. p rzep ływ ająca p rzez W ilno
W ilija ...X IV 12
w ina
cek u b a , cek u b y [C a e c //6 //w ]...L X V I I I b 2 5 . przyp. 4 3
falerna [Falenms] . . . LX V Ia 8: L X V Ib przyp. 2 4
m assyk [;l/a M /cf/s]...L X IV a 31: L X IV b 16
W irgiliusz zob . W ergiliusz
W isła. rz. ...I 1, 4 2 .1 3 1 : Ilb 32: VI 4. 77: VIII 122: IX 72: X 39: XII 27; XVII 2 7 ; XIX 77:
XXI 48; X X V I I I 114; X X X IV 15
rzeka o j c z y s t a ...VII 1
rzeka S a rm a tó w ...X X IX 5 7
W isły dzieci zob . W arszaw iacy
W isły m ieszk a ń cy zob . P olacy
w iśla ń sk i ry m ...I 1
w iśla ń sk ie ludy zob . P olacy
w iśla ń sk ie m iasto zob . W arszaw a
w iśla ń sk ie za szczyty zob . P olacy
zob . [L egia N ad w iślań sk a]
zob . P olsk a
W iślańcy zob . Polacy
W iślańska ręka zob . [L egia N a d w iśla ń sk a ]
W iśniew ski [W in centy], k ap itan , p oległ p o d c za s k am pan ii h iszp ań sk iej N ap oleo n a I ...Ilb 6 3
W ład ysław II Jagiełło, król R zeczyp osp olitej Obojga N a ro d ó w ...X IV 2
W ład ysław a lud zob . L itw in i
W łochy, k. ...L X V IIIb p rzyp. 3 8
[W łodek S zym on ] zob . W alery
W olter (W olterow ie) [w łaśc. F ran çois M arie A rouet. V oltaire], d ram atop isarz...V III 2 2 , 124:
XXXI p odtyt.
Syn Marnotrawny, k o m ed ia ...X V III 5 6
Tankred. tra g ed ia ...X X X I p od tyt.
Zaira . traged ia...V III 2 5
w ódz
zob . P o n ia to w sk i Józef
zob . K ościuszk o T ad eu sz
W schodu cesarze zob. B izancjum cesarze
W szech w ła d ca przyrodzen ia zob . Bóg
W ulkan, m it., b óg ogn ia, w jego k u źn iach C yklopi w yk u w ali pioru n y dla J o w isza ...IX 8
b ożek k u la w y ...X X I 2 5
Zaira zob. W olter
Z azd rość, b ohaterka b ajki T. ...L tyt.. 4
Zefir, w iatr z a c h o d n i...LX XIIIa 9; LX XIIIb 9
362
KOMENTARZE
Z em la zob . Rosja
Z eu k s(is). z H eraklei. w yb itn y m alarz g re ck i...X X V III 101
Z ielo n k i, w ieś pod K rakow em , m iejsce stacjon ow an ia wojsk T adeusza K o ściu szk i...X X IX 7 8
ziem ia
ziem ia A ssaraka zob . Troja
ziem ia M aurów zob . H iszpan ia
ziem ia n asza zob. Polska
ziem ia P iasta zob . Polsk a
ziem ia p rzod k ów zob . Polska
ziem ia w oln a n iezg ięteg o Tela zob . S zw ajcaria
ziem ia w o ln o ści zob. A m eryka
Z ygm u nt A ugust, król p o ls k i.. .III 19
Ż ó łk iew sk i S tefa n , w yb itn y w ódz. h etm an , k anclerz w ielki koronny
Ż ółk iew scy, n azw isk o u o g ó ln io n e ....W I 4 8
Ź ródło, b o h a ter bajki T. ...LV III tyt., 3
SPIS TREŚCI
W p ro w ad zen ie do le k tu ry
.............................................................................................
5
P O E Z JE Z E B R A N E ‘ ...............................................................................................
W i e r s z e .........................................................................................................................
29
I.
[O d a do N ap o leo n a]
...............................................................................
3
\
3
I
Ila. D u m a żo łn ierza polskiego w H isz p an ii, w sta ro ż y tn y m z a m k u
M au ró w n a d T agiem , n a p i s a n a ...........................................................
35
Ilb . D u m a n ia żo łn ierza polskiego w sta ro ż y tn y m z a m k u M aurów
n a d T a g i e m ..................................................................................................
37
III. W yjątek z listu p isan eg o w pierw szych d n ia c h sty c zn ia 1 8 1 < 2 >
ro k u ...............................................................................................................
IV. D y w id en d a
V. G o lizn a ............................................................................................................
43
VI. D o K re d y tu ..................................................................................................
45
V II. W iersz n a zgon W ło dzim ierza P o tockiego ....................................
V III. Do D r a m y ..................................................................................................
48
IX. O d a do B rzu ch a
53
^2
49
X. P ieśń do P o r t e r u ..........................................................................................
55
XI. U fność w Bogu
..........................................................................................
58
X II. A n a k re o n ty k [ I ] ........................................................................................
50
X III. O d a z p o w o d u u ro czystości K o n fed eracji Je n era ln e j P olski
w d n iu 2 8 czerw [ca] 181 2 ...................................................................
X I \ . Do L i t w i n ó w .............................................................................................
5
I
53
XV. O d a z p o w o d u o g ło sz e n ia A k tu K o n f e d e r a c ji J e n e ra ln e j.
w K rak o w ie n a p is a n a .............................................................................
64
X V I. Do b raci n aszy ch w służbie m oskiew skiej
55
364
SPIS TREŚCI
XV II. Do p o sp o liteg o ru szen ia ...................................................................
XV III. Do uczniów Szkoły D ram aty czn ej ..............................................
68
70
XIX. E legia z po w o d u w p ro w ad zen ia zw łok księcia Józefa P o n ia ­
...
73
XX. A n ak reo n ty k [II] .....................................................................................
tow skiego przez w ojsko n aro d o w e w racające do ojczyzny
78
XX I. K u p id o s a n n ą ..........................................................................................
XX II. P ieśń do W ilanow a .............................................................................
79
81
X XIII. W iersz w dzień im ienin. 21 g ru d n ia 1 8 1 5
82
XXIV. M arzen ia
.................................
...............................................................................................
84
X X V Do przy jació ł ..........................................................................................
87
XX VI. P ieśń do z g o d y .....................................................................................
87
XX VII. P ieśń . . " . Z .......................................................................................
89
X X V III. Do L u d w ik a O sińskiego
93
.............................................................
XXIX. E legia na śm ierć T ad eu sza K o ś c iu s z k i.............................................
100
XX X. Do R adości
.................................................................................................
106
XX XI. M ow a A rcyra do z g ro m ad zo n eg o se n a tu , w yjęta z tra je d ii
W oltera Tankred. z a k tu I-go. sceny I-szej .........................................
110
XX XII. N aślad o w an ie IX ody H o raceg o z księgi IV. Do S t a n i s ł a ­
w a] h r[ra b ie g o ] P o to ck ieg o
................................................................
112
.............................................................................
XXXIV. Rym do P [a n i] G en tile B o rg o n d io , sław nej śp ie w aczk i
114
z B rescia .......................................................................................................
115
X X X III. P ro śb a do C zasu
XXXV. P ieśń z o k o liczności po lep szen ia zdrow ia. Do JW S ta n is ła ­
w a h rab ieg o P o to ck iego, prezesa se n a tu , m in istra p re zy d u jącego w K om isji W yznań i Ośw iecenia P u b li c z n e g o ....................
118
XX XV I. E m elin a, czyli p o w itan ie K siężyca
.........................................
119
X X X V II. N aro d o w o ść ................................ '...................................................
123
X X X V III. N a Rok Nowy. Do S tanisław a h ra b i P otockiego, p rezesa
se n a tu K rólestw a P o lskiego e tc .............................................................
126
XX XIX. O jczyzna .................. ' ........................................................................
127
X L. Z am iło w a n ie p r a w a ................................................................................
129
X L I. W iosna ...........................................................................................................
X LII. W yjątek z p o e m a tu K [an to rb e reg o ] T ym ow skiego pod ty tu ­
131
łem D u m an ie w ieśn iaka ........................................................................
X LIII. T r o s k i .......................................................................................................
132
134
X L IV Do M uzy K azim ierza B rodzińskiego d [n ia] 25 w rześnia 1821
135
XLV N a śm ierć je n e ra ła M okronow \skiego
136
...........................................
XLVL Do Jfózefa] E [lsn e ra ] ............................................................................
138
XLVH. [P ow staje ojczy zna m iła] .............................................................
XLVIII. [G dv dzielnie to czą b o h a te rsk ie boje] ........................................
X LIX . P rzyszłość. Do ziom ków pospólstw o m iłujących
130
140
142
365
SPIS TREŚCI
B ajki i e p ig ra m a ty ...............................................................................................
L. G łu p stw o i Z a z d r o ś ć ...............................................................................
146
146
LI. N ag ro b ek sw arliw ej żonie, k tó ra w krótce po m ężu u m a rła . .
LII. P u ch acz i św iatło . B ajka ...................................................................
146
147
............................................................................................
147
LIV. S k a ł a .........................................................................................................
147
LV. S tru m ie ń i S k a ł a .....................................................................................
147
LVI. S p ra w a u b o g a .......................................................................................
148
L III. N ad g ro b ek
LVII. Wąż i D w o rak
.....................................................................................
148
LVIII. Ź ró d ło i S t r u m i e ń .............................................................................
148
LIX . C h m u ra i S ł o ń c e ..................................................................................
149
LX. K am ień ....................................................................................................
LX I. Osieł i R ó ż e ............................................................................................
149
149
....................................
150
L X II. [O trzy m ałem tw e pism o z 18-tej daty ]
O dy H o racy ju sz a (o p rac o w an ie te k s tu D o ro ta S u t k o w s k a ) ................
151
L X IIIa. P r z y p i s a n i e .......................................................................................
L X IIIb. P rzem o w a .......................................................................................
152
153
LX IVa. O d a I K sięgi pierw szej. Do M ecenasa ....................................
154
L X IV b. O d a (tłu m ac zen ie n ie r y m o w e ) .................................................
LXVa. O da IX Księgi p ierw szej. Do T a l i j a r c h a .................................
155
158
L X V b. O d a (tłu m ac zen ie nierym ow e) .................................................
L X V Ia. O da III K sięgi d rugiej. Do D e l i ju s z a .......................................
159
160
L X V Ib. O d a (tłu m ac zen ie n ie r y m o w e ) .................................................
161
L X V IIa. O d a X K sięgi d rugiej. Do L ic y n ij u s z a .................................
162
L X V IIb. O d a (tłu m ac zen ie nierym ow e)
163
..............................................
L X V IIIa. O d a XIV Księgi d ru g iej. Do P o stu m a
...............................
164
L X V IIIb. O d a (tłu m ac zen ie n ie r y m o w e ) ..............................................
165
.......................................
166
L X IX a. O da XVI K sięgi d ru g iej. Do G rosfa
L X IX b. O da (tłu m ac zen ie n ie r y m o w e ) .................................................
168
L X X a. O da X VIII [Księgi dru g iej]
169
........................................................
L X X b. O da (tłu m ac zen ie nierym ow e)
L X X Ia. O d a III K sięgi trzeciej
171
................................................................
173
L X X Ib. O d a (tłu m ac zen ie n i e r y m o w e ) .................................................
175
L X X IIa. O d a XXX K sięgi trzeciej. Do M e lp o m e n y ..........................
L X X IIb. O da (tłu m ac zen ie nierym ow e) ..............................................
179
180
L X X IIIa. O d a VII Księgi czw artej. Do M anlijusza T o rk w ata
...
181
L X X IIIb. O da (tłu m ac zen ie n ie r y m o w e ) ..............................................
LXX IVa. E p o d o n II. P o ch w ala życia w i e j s k ie g o ...............................
L X X IV b. E p o d o n (tłu m ac zen ie n ie r v m o w e ) ......................................
182
183
185
LXX Va. E p o d o n <X >III. Do P rzyjaciół ..............................................
L X X V b. E p o d o n (tłu m ac zen ie nierym ow e) ......................................
188
189
366
SPIS TREŚCI
K o m e n t a r z e ..............................................
191
K o m e n ta rz e d y to rsk i ..................................................................................................
I. W vkaz zn ak ó w i sk ró tó w p rz y ję ty c h w edycji .................................
193
193
II. Z a sa d y tra n sk ry p c ji ..................................................................................
III. O p is źró d eł i a p a r a t k ry ty c z n y ...........................................................
199
200
O b ja ś n ie n ia ....................................................................................................................
W iersze .................................................................................................................
223
223
B ajki i e p ig ra m a ty ..........................................................................................
O dv H oracvjiisza (o b jaśn ienia do tłu m aczeń i uw agi ogólne D orota
306
S u t k o w s k a ) ..................................................................................................
307
S łow n ik w y razó w a r c h a i c z n y c h .............................................................................
321
In d e k s
325
..............................................................................................................................
BIBLIOTEKA PISARZY POLSKIEGO OŚWIECENIA
u k a z a ły się:
STANISŁAW TR EM BEC K I. Sofijówka
w ydał Jerzy S nopek
KONSTANCJA BEN ISŁA W SK A . Pieśni sobie śpiewane
w ydał T om asz C liachu lsk i
KANTORBERY TY M O W SK I. Poezje zebrane
w yd ała E lżb ieta Z. W ichrowska
w przygotow aniu:
ADAM N A R U SZ E W IC Z . Poezje zebrane (cz. I)
w o p racow an iu Barbary Wolskiej
FR A NC ISZEK K A R PIŃSK I. Wiersze zebrane
w op racow an iu T om asza C h ach u lsk iego
TO M ASZ KAJETAN W ĘC IER SK I. Organy
w op racow an iu A lek sand ry N orkow skiej
W INC EN TY R EK LEW SK I. Pienia wiejskie
w o p racow an iu Jerzego S nopka
JAKUB JASIŃSK I, i 7 iro n ■zebrane
w op racow an iu Z d zisław a M acieja Z ach in acza
FR A NC ISZEK D IO NIZY K N IA Ź M Y Wiersze
w op racow an iu T om asza C h ach u lsk iego

Podobne dokumenty