Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort
Transkrypt
Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort
www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=110873 2011-03-27 Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort - Totus Tuus Totus Tuus - tak często słyszeliśmy to wezwanie, szczególnie w kontekście pontyfikatu Jana Pawła II, ale czy wiemy, co znaczy to łacińskie motto? To jego zawołanie - powie ktoś, spoglądając na papieski herb. Ale jakie jest znaczenie tego sformułowania i dlaczego przez tak długie lata był z nim związany Karol Wojtyła, ksiądz i biskup, a później Papież Jan Paweł II? Aby je zrozumieć, w naszych rekolekcjach wielkopostnych trzeba zatrzymać sie na postaci kolejnego świętego - św. Ludwika Marii Grignion de Montfort. Totus Tuus - Cały Twój , to zawołanie, jakie obrał Karol Wojtyła jako biskup krakowski. Jednak by zrozumieć właściwy sens słów Totus Tuus , musimy sięgnąć myślą o wiele dalej, aż do młodzieńczych lat Karola Wojtyły. Ich znaczenie nie ogranicza się jedynie do dosłownego tłumaczenia, lecz ma o wiele bogatszy, duchowy wymiar. Jan Paweł II w 50. rocznicę swoich święceń kapłańskich wyznał, że jego sposób pojmowania nabożeństwa do Matki Bożej uległ niegdyś pewnej przebudowie. O ile dawniej byłem przekonany, że Maryja prowadzi nas do Chrystusa, to w tym okresie zacząłem rozumieć, że również i Chrystus prowadzi nas do swojej Matki . I tu wskazał, że z pomocą przyszła mu książeczka św. Ludwika Marii Grignion de Montfort nosząca tytuł Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny . Jak wyznał, lektura tej książki stała się dla niego momentem przełomowym, przy czym tym momentem nazywa cały proces wewnętrzny , który trwał dość długo. Jan Paweł II wyraźnie mówi o swojej duchowej drodze, wewnętrznej przemianie, jaka się w nim dokonała za przyczyną św. Ludwika i jego traktatu. Jeśli zatem pragniemy zrozumieć głębsze znaczenie zawołania Totus Tuus , postawmy sobie jeszcze dwa pytania. Pierwsze: Kim był Ludwik Grignion de Montfort, autor Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny ? I drugie: Cóż to za traktat, o którym mówi Jan Paweł II? Przez Maryję do Chrystusa Święty Ludwik Maria Grignion de Montfort (1673-1716) słynął z umiłowania Matki Bożej i z gorącego nabożeństwa do Niej. Oddał się Jej w niewolę miłości, na wyłączną własność. Wierzył w Jej potężne pośrednictwo u Boga i uważał, że przez Nią łatwiej iść do Chrystusa. Jest on postacią wyróżniającą się, która ukształtowała fundamenty duchowości maryjnej Papieża Polaka właśnie poprzez Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny . Pragnąc zatem zrozumieć pobożność maryjną Karola Wojtyły, www.radiomaryja.pl Strona 1/4 trzeba nam sięgać do tego dzieła św. Ludwika. Jakie jest jego przesłanie? Ojciec Święty w Liście do rodzin montforiańskich w 2003 r. mówił o wspomnianym traktacie następująco: Mija sto sześćdziesiąt lat od opublikowania dzieła, które stało się klasycznym tekstem o duchowości maryjnej. Święty Ludwik Maria Grignion de Montfort napisał Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny w początkach XVIII w., lecz manuskrypt pozostał praktycznie nieznany przez ponad sto lat. Gdy po niemal przypadkowym odkryciu go w 1842 r. został opublikowany w 1843 r., osiągnął natychmiastowy sukces, okazując się dziełem nadzwyczaj skutecznym w szerzeniu prawdziwego nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny. Lektura tej książki była również dla mnie wielką pomocą w młodzieńczych latach, gdyż w niej znalazłem odpowiedź na moje pytania wywołane obawami, że kult Maryi może zyskać w sposób przesadny pierwszeństwo przed nabożeństwem do samego Chrystusa . Dzięki mądrości nauki św. Ludwika Marii zrozumiałem, że jeśli przeżywa się tajemnicę Maryi w Chrystusie, to takie niebezpieczeństwo nie istnieje. Mariologia świętego jest bowiem zakorzeniona w tajemnicy trynitarnej oraz w prawdzie o Wcieleniu Słowa Bożego . Prawdziwa pobożność maryjna Treść traktatu Karol Wojtyła zgłębiał już jako młodzieniec w fabryce sody Solvay. Jak sam niejednokrotnie wspominał, czytał tę niebieską książeczkę od początku do końca i od końca do początku. Sięgał do niej w każdej wolnej chwili. Z czasem ta mała książeczka, poplamiona już i zniszczona, stała się namacalnym dowodem tego, jak bardzo starał się wniknąć w głębię nauki św. Ludwika. Poprzez traktat jej autor z każdym dniem stawał się dla Karola nauczycielem i przewodnikiem ku prawdziwej pobożności maryjnej. Co jednak znaczy owa prawdziwa pobożność maryjna? Odpowiedź znajdujemy w liście Rosarium Virginis Mariae , w którym Jan Paweł II przytacza naukę św. Ludwika: Ponieważ cała doskonałość nasza polega na upodobnieniu się do Chrystusa Pana, na zjednoczeniu z Nim i poświęceniu się Jemu, przeto najdoskonalszym ze wszystkich nabożeństw jest bezspornie to, które nas najdoskonalej upodabnia do Chrystusa, najściślej z Nim jednoczy i całkowicie Jemu poświęca. A że ze wszystkich stworzeń najpodobniejsza do Chrystusa Pana jest Matka Najświętsza, wynika stąd, że spośród wszystkich nabożeństw, tym, które duszę najlepiej poświęca Zbawicielowi naszemu i ją z Nim jednoczy, jest nabożeństwo do Najświętszej Panny, Jego świętej Matki. Im bardziej poświęcona jest Maryi, tym zupełniej należeć będzie do Jezusa . W ten oto sposób dochodzimy do kulminacyjnego momentu na drodze maryjnej formacji Karola Wojtyły, a mianowicie aktu osobistego poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi według św. Ludwika. Znajdujemy w nim takie słowa: Jestem CAŁY TWÓJ - i dzisiaj, i do końca moich dni, i przez całą wieczność. Możesz obchodzić się ze mną jak ze wszystkimi kwiatami Twego ogrodu: zabrać mnie stąd, choćby i dziś, i przesadzić w inne miejsce; podlewać wodą pociech lub dotknąć suszą oschłości i trudu, otoczyć pięknymi www.radiomaryja.pl Strona 2/4 kwiatami ludzi bliskich i przyjaznych lub cierniami niechętnych i wrogich. Możesz dać mi obfitość pokarmu lub jałową glebę głodu, braków i niepowodzeń, a nawet odciąć mnie od korzeni życia i zdrowia, bo wiem, że w Twoich rękach będzie mi najlepiej. Chcę we wszystkim podobać się tylko Tobie, o Różo mistyczna, Różo męki i chwały, najpiękniejszy Kwiecie nieba i ziemi. Czyń ze mną, co tylko chcesz . Jak możemy zauważyć, to całkowite oddanie się Matce Bożej, w pobożności Karola Wojtyły, właśnie tu znajduje swoje źródło. Totus Tuus , czyli Cały Twój , czyli całkowicie i bezgranicznie oddany Maryi, bez cienia wątpliwości, że Maryja nie przysłania Chrystusa. Słowa te nabierają jednak w życiu Papieża szczególnego znaczenia. Całkowite oddanie się Jana Pawła II Maryi pogłębia się z biegiem lat; co więcej, z racji zamachu w 1981 r. nabiera ono szczególnego znaczenia. Poświęcenie i czyn Oddanie się Maryi nie jest tylko jednorazowym aktem, ale przekłada się ono na całe późniejsze życie. Poświęcenie się Bogurodzicy jest aktem religijnym i jako taki zawiera w sobie głęboki sens, pociągając za sobą pewne zobowiązania. Żaden bowiem akt religijny, choćby najbardziej uroczyście dokonany, nie ma żadnego sensu, jeśli nie wywoła silnego i trwałego oddźwięku w naszej woli. Poświęcić się Niepokalanemu Sercu to związać się wewnętrznie z Jej życzeniami, które należy wypełniać. Na tym właśnie polega nasz duchowy związek z Nią, który nie jest niczym innym jak służbą dla niej. Takie świadectwo pozostawił nam Jan Paweł II. Oddany Matce Bożej czuł się nieustannie zobowiązany, by czynem odpowiedzieć na życzenia i prośby Maryi. Czy każdy z nas myśli podobnie? Czy nasze oddanie się Maryi jest równie konsekwentne? Poświęcenie się Maryi ma przecież prowadzić do Chrystusa i do czynienia Jego woli w życiu osobistym i społecznym. Co z tego, że mówimy o miłości do Matki Bożej, nazywamy ją naszą Królową, gdy jako ojciec, matka, dziecko, pracownik, pracodawca, urzędnik czy wreszcie człowiek władzy postępujemy wbrew ewangelicznej miłości Boga i bliźniego? Za pobożnością maryjną musi iść czyn, który we wszystkich sferach naszego życia buduje przyjaźń z Chrystusem. Przykład tego dał Jan Paweł II. Taki był jego pontyfikat. Pięknie z pobożnością maryjną Papieża Polaka korelują słowa, które wypowiedział on na progu swej posługi Piotrowej: Otwórzcie drzwi Chrystusowi . Dopełnienie maryjnego oddania i zawierzenia się Jej przez Jana Pawła II nastąpiło 2 kwietnia 2005 r. - w pierwszą sobotę miesiąca, w wigilię Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Maryja wskazała na Chrystusa, a Chrystus wskazał na Maryję. Tak oto w życiu Jana Pawła II ucieleśniły się słowa aktu całkowitego oddania Maryi: Totus Tuus ego sum et omnia mea Tua sunt. Accipio Te in mea omnia. Praebe mihi cor Tuum, Maria (Cały Twój jestem i wszystko, co moje jest Twoje. Przyjmuję Cię do wszystkiego, co moje. Okaż mi serce Twoje, Maryjo). www.radiomaryja.pl Strona 3/4 ks. Krzysztof Czapla SAC W najbliższą środę nasze spotkanie rekolekcyjne poświęcimy św. Albertowi Chmielowskiemu, obrońcy godności ubogich, postaci, która odegrała ogromną rolę w kształtowaniu się duchowości Jan Pawła II. Zarówno duchowość maryjna, jak i odpowiadająca jej pobożność znajdują przebogate źródła w historycznym doświadczeniu osób i wspólnot chrześcijańskich żyjących pośród różnych ludów i narodów na całym globie. W tym względzie miło mi przypomnieć - wśród wielu wyznawców i nauczycieli tej duchowości - postać św. Ludwika Marii Grignion de Montfort, który zachęca chrześcijan do poświęcenia się Chrystusowi przez Maryję, widząc w nim skuteczny sposób wiernego realizowania w życiu zobowiązań Chrztu świętego . (Jan Paweł II, Redemptoris Mater ) Pomyśl! - Ojciec Święty wyznał, że dzięki św. Ludwikowi zaczął na nowo odkrywać wszystkie skarby dotychczasowej pobożności maryjnej. - A kiedy Ty ostatni raz śpiewałeś Godzinki czy Gorzkie Żale? - Czy odmawiasz Różaniec? - Zauważ też, jak wiele ślubowań złożyliśmy Maryi: prywatnie, we wspólnocie parafialnej, w naszej Ojczyźnie. Czy dziś o nich pamiętamy? Modlitwa: Modlitwa mszalna ze wspomnienia św. Ludwika: Boże, wiekuista Mądrości, Ty św. Ludwika Marię, kapłana, uczyniłeś gorliwym świadkiem i nauczycielem pełnego oddania się Chrystusowi, Twojemu Synowi, przez ręce Jego Najświętszej Matki. Pozwól, abyśmy idąc tą duchową drogą, na świecie szerzyli Twoje Królestwo. Amen. www.radiomaryja.pl Strona 4/4