więcej - Spotkania Sadownicze Sandomierz

Transkrypt

więcej - Spotkania Sadownicze Sandomierz
22
Sadowniczy Sandomierz
Dorota Łabanowska-Bury, Anita Łukawska, Anna Wilczyńska, Katarzyna Rosińska (Plantpress)
XXI
Spotkanie Sadownicze zorganizowały 1 i 2 lutego br. w Sandomierzu firmy Plantpress oraz Leaf Media. Uczestnicy (pierwszego dnia około 1000 osób – fot. 1) mogli wysłuchać
wykładów branżowych, obejrzeć wystawę środków produkcji oraz maszyn sadowniczych, a drugiego dnia wziąć udział w pokazie cięcia jabłoni. Nowością było zorganizowane
pierwszy raz pokazowe szkolenie dla sadowników w ramach Grupy Doradztwa Celowego.
Nowości do ochrony
upraw sadowniczych
Dużą trudnością dla sadowników jest zapobieganie chorobom, których objawy są niezauważalne podczas sezonu wegetacyjnego,
a pojawiają się dopiero w trakcie przechowywania owoców – mówił dr Jacek Lewko z firmy
BASF. Od sierpnia ub.r. oferuje ona fungicyd
Bellis® 38 WG. Preparat został zarejestrowany
do ochrony przed gorzką zgnilizną jabłek, ale
jak wskazują wyniki badań, ogranicza także
populacje innych patogenów występujących
na jabłoni i gruszy, np. z rodzajów Venturia
(sprawca parcha), Botrytis (szara pleśń), Podosphaera (mączniak), Alternaria (alternariozy).
Fungicyd ma formę granulatu i jest zalecany
w dawce 0,8 kg/ha. Ze względu na krótką karencję (7 dni), może być używany do zabiegów
przed zbiorem jabłek (także w integrowanej
produkcji), a przy przestrzeganiu wszystkich
zaleceń jego stosowania, poziom pozostałości
nie przekracza norm, także tych określonych
przez Federację Rosyjską.
Nowy insektycyd Coragen 200 SC do zwalczania owocówki jabłkóweczki i zwójkówek liściowych, zarejestrowany w Polsce od 28.10.2011 r.
(czyt. więcej str. 27) omówił przedstawiciel firmy
DuPont – Marek Chorzępa.
Tomasz Gasparski z firmy Bayer CropScience
przedstawił zalety insektycydu Movento 100
SC zarejestrowanego w styczniu br. Preparat
zwalcza młode stadia szkodników i hamuje
FOT. 1. Uczestnicy sesji wykładowej
w Sandomierzu
W tym roku honorowymi odznakami „Zasłużony dla Rolnictwa”, przyznawanymi przez
ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego, wyróżnieni zostali (fot. 2): Marcin
Bartczak (Plantpress), Jan Bott (firma Bott),
Paweł Jesiotr (Chemtura Europe Limited),
◄ Anita Łukawska (Plantpress), Marcin Oleszczak (Ekoplon), Grzegorz Podrażka (Arysta
LifeScience Polska), Zenon Smyk (Syngenta Crop Protection), Monika Strużyk (Plantpress) oraz Mirosław Korzeniowski (Bayer
CropScience Polska) i Urszula Filipecka
(Sumi Agro Poland).
FOT. 2. Odznaczeni tytułem „Zasłużony dla Rolnictwa”
ich przechodzenie w kolejne fazy rozwojowe.
W roślinie działa systemicznie dwukierunkowo
(jest transportowany ksylemem – w górę, tj. do
liści i floemem – w dół, do korzeni). W sadach
jabłoniowych zwalcza mszyce (np. jabłoniową, jabłoniowo-babkową i bawełnicę korówkę), pryszczarki oraz czerwce (np. skorupika
jabłoniowego). W gruszowych polecany jest do
ochrony przed mszycami, miodówkami, czerwcami oraz pryszczarkami. Maksymalna polecana dawka do aplikacji w sadach to 2,25 l/ha
(0,75 l/ha na metr wysokości korony). Karencja
środka wynosi 21 dni.
Kolejną nowość – Zoom 110 SC, polecany do
ochrony sadów jabłoniowych przed przędziorkiem owocowcem – zaprezentował Paweł Jesiotr
z firmy Chemtura Europe Limited. Preparat działa kontaktowo, a na roślinie powierzchniowo.
Jego mechanizm działania związany jest z zahamowaniem wzrostu przędziorków. Najskuteczniej zwalcza larwy, zalecany jest do stosowania
od fazy zielonego do różowego pąka kwiatowego
jabłoni, na początku wylęgania się larw przędziorka owocowca. Zoom 110 SC działa także
jajobójczo i ogranicza rozrodczość samic, nie
zwalcza jednak osobników dorosłych. Do zwalczania jaj i larw letniego pokolenia przędziorka
owocowca środek należy stosować w okresie
wzrostu zawiązków owoców. Selekcji ras odpornych szkodników można uniknąć poprzez stosowanie preparatu tylko raz w sezonie. Zalecana
dawka to 0,45 l/ha (łącznie z surfaktantem
Silwet L-77 840 AL – 0,125 l/ha), a karencja
tego akarycydu – 42 dni.
Nawożenie i biostymulacja
O kompleksowym nawożeniu doglebowym mówili dr Grzegorz Cieśliński (nawożenie posypowe)
z firmy PRP Technologies oraz dr Andrzej Grenda
(fertygacja) z Yara Poland. Nawóz PRP SOL ma
pomagać w rozwiązaniu problemów wynikających
z degradacji gleby: małej porowatości, podeszwy
płużnej, ubicia warstwy ornej i oglejenia. Po zastosowaniu tego produktu wzrasta aktywność
biologiczna w glebie i zmniejsza się zwięzłość
gleby, co poprawia stosunki powietrzno-wodne
warunkujące wzrost i rozwój roślin. Fertygacja,
jako sposób zasilania drzew jest szczególnie
przydatna przy zagęszczeniu drzew na jednostce
powierzchni oraz ograniczeniu systemu korzeniowego podkładek słabo rosnących, w coraz częściej zdarzających się okresach niedoboru wody
oraz w tzw. fazach krytycznych dla roślin – mówił
A. Grenda. Fertygacja umożliwia równomierne
rozprowadzenie składników pokarmowych oraz
wprowadzanie składników pokarmowych trudnych do dostarczenia doglebowo (np. fosforu).
Budzące coraz większe zainteresowanie preparaty o charakterze biostymulującym zaprezentowali
Vincent Claux z belgijskiego oddziału Tradecorp
i Grzegorz Podrażka z firmy Arysta LifeScience.
V. Claux przedstawił nawóz aminokwasowy Delfan Plus oraz nowy produkt w ofercie firmy –
Phylgreen z ekstraktem z alg morskich. Delfan
Plus zawiera aminokwasy ważne dla rozwoju
roślin (m.in. kwas glutaminowy, glicynę, alaninę,
argininy i prolinę), a dodatkowo działa jak surfaktant. Zwiększa rozmycie kropli na liściach,
ogranicza zmywanie produktu, polepsza zwil-
Atrakcją XXI Spotkania Sadowniczego Sandomierz 2012 był konkurs dla uczestników pt. „Znajdź diament PRP”, zorganizowany przez firmę PRP Technologies oraz
Plantpress. Główną nagrodę – pojazd ATV
Yamaha – wygrał Grzegorz Juda z Wielogóry (fot. 3). Drugą nagrodę – paletowy ręczny wózek magazynowy widłowy Forklift
CAT z serii CBF – otrzymał Daniel Piasecki z Palczewa, trzecią – pakiet sekatorów
Bahco – Sebastian Rządkowski z Dębian.
żenie powierzchni liścia, a tym samym poprawia efektywność zabiegów. Działanie produktu
Phylgreen (zawiera alginiany, mannitol, polifenole i polisacharydy) prelegent porównał do
działania hormonów roślinnych indukujących
kwitnienie i zawiązywanie owoców. Grzegorz Podrażka zaprezentował fizjoaktywatory z filtratami
z alg morskich uzyskane w unikalnej technologii PhysioActivator™. Należą do nich Goëmar
BM 86 – aktywujący kwitnienie i wiązanie owoców, Calibra – wpływająca na wielkość owoców,
Colorado – stymulujący wybarwienie owoców,
Goteo – działający w strefie systemu korzeniowego, Folical poprawiający odżywienie wapniem
oraz Folifos – poprawiający odżywienie fosforem.
Nowej generacji produkt o działaniu biostymulującym – Hemozym NK 4, 5–6 – omówił dr Eugeniusz Szwonek z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach. Obecnie w odżywianiu roślin obserwuje się powrót do naturalnych komponentów
nawozów, stąd na rynku pojawił się także produkt,
który powstał na bazie krwi zwierzęcej – poinfor-
►
FOT. 3. Grzegorz Juda z Wielogóry po
odebraniu głównej nagrody w konkursie
„Znajdź diament PRP” z Grzegorzem
Cieślińskim (PRP) – fundatorem nagrody
mował prelegent. Ten płynny nawóz jest dla roślin
źródłem azotu, potasu, żelaza oraz cynku. W IO
badano wpływ nawożenia tym produktem w dawce pełnej (100 kg/ha) oraz zmniejszonej o połowę
(50 kg/ha) na plonowanie i jakość owoców odmian
‘Gala’ i ‘Golden Delicious’. Produkt aplikowano
dwukrotnie: po zakończeniu kwitnienia i po zbiorze owoców. Jabłonie odmiany ‘Golden Delicious’
plonowały najlepiej po zastosowaniu pełnej dawki
nawozu Hemozym NK 4, 5–6, natomiast obydwie
testowane dawki korzystnie wpłynęły na masę pojedynczego owocu, strukturę plonu w odniesieniu
do średnicy jabłek, jak i na wskaźnik ich wyrównania. W przypadku odmiany ‘Gala’, najlepsze wyni-
23
ki uzyskano po zasileniu sadu dawką
50 kg/ha (średnica i wyrównanie owoców były lepsze). Zawartość ekstraktu
w jabłkach z drzew nawożonych była
wyższa aniżeli w owocach z kombinacji
kontrolnej, niezależnie od zastosowanej
dawki produktu.
Niedobory składników
pokarmowych
i nawozy dolistne
Objawy niedoboru składników pokarmowych na najmłodszych liściach
świadczą, że roślinie brakuje mikroelementów. Podobne sygnały na starszych liściach wskazują na niedobór
makroelementów, a na owocach –
wapnia i boru. Wszystkie powinny być
sygnałem do rozpoczęcia nawożenia
dolistnego. Rośliny pobierają składniki
pokarmowe przede wszystkim z gleby,
dlatego też dostarczanie ich nie powinno ograniczać się jedynie do nawożenia pozakorzeniowego – informował
prof. Waldemar Treder z IO. Nawożenie dolistne nie może zastąpić doglebowego, a powinno być jedynie jego
uzupełnieniem lub sposobem na dostarczanie składników pokarmowych
w okresach, gdy ich pobieranie z gleby jest niemożliwe (np. zalanie korzeni). Symptomy braku poszczególnych
pierwiastków sadownicy zauważają
najczęściej wtedy, gdy ich zawartość
w roślinie jest już bardzo niska. Wówczas należy sięgnąć po dobre produkty
dolistne, których efekty stosowania
widoczne będą już po 2–3 dniach po
aplikacji – sugerował prof. W. Treder.
Badania w IO wykazały, że nie powinno się poprzestawać na tylko jednej
aplikacji, zalecane jest powtórne opryskiwanie nawozem – kontynuował prelegent. Czasem koniecznych jest (np.
w przypadku niedoboru żelaza) nawet
kilka aplikacji.
Niektóre nawozy są bardziej odporne
na zmywanie przez deszcz, jednak większość produktów dostępnych na rynku
powinna być aplikowana co najmniej
2 godziny przed deszczem, aby ich działanie było skuteczne. Zdaniem prof.
W. Tredera, nawożenie pozakorzeniowe
ma sens, gdy wykonywane jest w określonym celu lub ma spełnić konkretne
oczekiwania. W dobrze prowadzonych
i optymalnie nawożonych sadach efekty
dolistnego nawożenia będą widoczne
w mniejszym stopniu niż w sadach cierpiących na niedobory składników pokarmowych. Dobrym sposobem oceny
skuteczności nawozów jest pozostawienie w sadzie drzew, na których nie aplikowano nawozów i porównanie efektów
na liściach po nawożeniu.
Praktycznie
Pokazowe szkolenie dla sadowników
w ramach Grupy Doradztwa Celowego (liczy obecnie ok. 200 członków)
przeprowadził Adam Fura (fot. 4), dy-
FOT. 4. Adam Fura podczas
szkolenia dla sadowników
w trakcie Dnia Otwartego Grupy
Doradztwa Celowego
rektor Sandomierskiego Oddziału
Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa
Rolniczego w Modliszewicach. Współpraca tego doradcy z sadownikami
trwa nieprzerwanie od 2006 r. i jest
jedyną w Polsce formą stałej współpracy (grupowej) państwowej jednostki
doradczej z sadownikami. Grupa Doradztwa Celowego znana jest nie tylko
sadownikom z okolic Sandomierza,
ale również w innych województwach.
Ci, którzy nie wiedzą, jak wyglądają
szkolenia, czy organizowane w sezonie
wegetacyjnym warsztaty praktyczne
w sadzie, mieli więc doskonałą sposobność uczestniczenia w spotkaniu
pokazowym w Dniu Otwartym Grupy
Doradztwa Celowego. Wykład zgromadził ponad 250 osób.
Pokaz cięcia jabłoni zorganizowano
w Ostrołęce k. Sandomierza, w sadzie
demonstracyjnym firmy Bayer CropScience, należącym do Krzysztofa
Gotfryda. Zasady cięcia prezentował
doradca holenderski – Peter van Arkel (fot. 5). Cięcie na „klik” jest sposobem prostym i przydatnym dla każdej
odmiany jabłoni. Prostsze jest jedynie
cięcie mechaniczne, które niebawem
znajdzie zastosowanie także w polskich
sadach – stwierdził P. van Arkel. Jak
podkreślał, ciąć na „klik” można tylko
pędy w obrębie stałych elementów korony (przewodnik i konary pierwszego
piętra). Metoda ta polega na skróceniu jednorocznego pędu stanowiącego
przedłużenie przewodnika (pędu naj-
wyżej wyrosłego na przewodniku w poprzednim roku) lub konaru w obrębie
jednorocznego przyrostu (najdalszego
na gałęzi), za 2. lub 3. pąkiem liściowym lub pozostawieniu jego 3–5-centymetrowego odcinka, licząc od dołu
tego pędu. Przewodnik i boczne konary
można przyciąć w ten sposób dopiero
wtedy, gdy osiągną pożądaną wysokość (wierzchołek) lub długość (konar).
Poniżej wierzchołka wyciąć należy pędy
konkurujące z nim i wyrastające pod
zbyt ostrym kątem w stosunku do niego, zwłaszcza gdy nie są zakończone
pąkiem kwiatowym. Na przewodniku,
zdaniem P. van Arkela, powinny znajdować się pędy nie starsze niż 3- lub 4-letnie, wiotkie, poziome lub skierowane
ku dołowi, które zazwyczaj mają dużo
pąków kwiatowych i dobrze owocują.
Na przewodniku regularnie
24
FOT. 5. Na pokazie w sadzie Peter van Arkel omawiał zasady cięcia na „klik”
24
23
FOT. 6. Urządzenie do mechanicznego cięcia drzew w sadzie
FOT. 7. Rozsiewacz Rauch MDS 11.1
FOT. 8. Opryskiwacz tunelowy OSG-N1 niemieckiej firmy Lipco
ciętych drzew znajdują się najwyżej
4 takie gałęzie, resztę stanowią pędy
młodsze, spośród których najsłabsze
trzeba usunąć. W tej partii korony P. van
Arkel zalecał cięcie wymienne. Na drzewach w pełni owocowania, ponad konarami pierwszego piętra korony powinno
znajdować się „okno”, do wpuszczenia
światła w dolne partie korony. Dobrze
doświetlone pędy będą tworzyć owoce
dobrej jakości także w tej partii drzewa.
Ciekawostki z wystawy
Maszyny do mechanicznego cięcia
drzew w sadzie (fot. 6) wyposażone
w obrotowe tarcze tnące prezentował
Wojciech Matusiak, przedstawiciel włoskiej firmy BMV. Maszyny te składają
się z dwóch zespołów roboczych: pionowego tnącego drzewa o wysokości
3,3–3,6 m oraz poziomego pracującego
na szerokość 0,6 m. Tarcze przydatne do
cięcia drzew w okresie bezlistnym mogą
być zastąpione przez noże do letniego
cięcia przyrostów jednorocznych. Maszyną steruje się za pomocą joysticka.
Urządzenia do tego samego celu pre-
zentowała również firma Agro Leliwa
z Tarnobrzega. Jedną z nich była piła
ORP włoskiej firmy Rinieri wyposażona
w pionowy element tnący o długości
roboczej 2 m oraz poziomy o długości
1,4 m lub 2 m. Kąt pracy pomiędzy elementami tnącymi można ustawić hydraulicznie, za pomocą elektrohydraulicznego joysticka. Model CMA włoskiej
firmy FAMA to również piła do konturowego cięcia drzew o długości ramion do
2,5–3 m (pionowe) i 1,5 m (poziome).
Zaletą tej piły jest możliwość cięcia gałęzi nawet o średnicy 4 cm.
Firma Agro Partners z Warszawy, wyłączny przedstawiciel belgijskiej firmy
Agrofrost NV, prezentowała nagrzewnicę przeciwprzymrozkową FrostGuard GC20 do sadów. Model ten może
ochronić sad o powierzchni 1 ha przy
spadku temperatury do –5,5ºC (wydajność spada o 10% na każdy dodatkowy
stopień przymrozku). Jednostką napędową jest dwucylindrowy silnik o mocy
16 KM, zasilany benzyną lub gazem.
Wysiew małych dawek nawozu (od 3
kg/ha) umożliwiają maszyny precy-
zyjne, jak np. jednokomorowy rozsiewacz do nawozów Rauch MDS 11.1M
(fot. 7) francuskiej firmy Kuhn prezentowany przez firmę Gravit AgroPol z Lublina. Montaż dodatkowych
przystawek np. RV2M umożliwia pasowe wysiewanie nawozów (w pasach
herbicydowych).
Opryskiwacze sadownicze prezentowały dwie firmy: Rolsad z Rawy Mazowieckiej (opryskiwacz tunelowy
OSG-N1 niemieckiej firmy Lipco –
fot. 8) i Dominiak z Zimnic k/Osuchowa (opryskiwacz dwuwentylatorowy
– fot. 9). Prezentowany opryskiwacz
tunelowy przeznaczony jest do ochrony jednego rzędu drzew. Wyposażony
jest w: ● tunel rozsuwany w zakresie
1,2–2,4 m oraz podnoszony do wysokości 3,1 m (z możliwością uniesienia
o kolejne 0,3 m), ● dwa wentylatory promieniowe dla równomiernego
rozkładu powietrza wewnątrz tunelu,
● hydrauliczną regulację kąta wylotu
powietrza dla zniwelowania podmuchu
wiatru wewnątrz tunelu, ● rynny zbierające nadmiar cieczy spływającej po
ścianach tunelu z systemem przenoszenia jej po przefiltrowaniu ponownie
do zbiornika.
Opryskiwacz dwuwentylatorowy wyposażono w: ● przekładnię dwubiegową, pozwalającą dopasować jego
parametry do potrzeb użytkownika,
● przystawkę o wysokości 3,2 m
z wentylatorami wolnobieżnymi skracającymi drogę powietrza od osi do
najbardziej wysuniętych konarów
drzew, ● napęd górnego wentylatora realizowany poprzez pasek klinowy
i przekładnię kół pasowych. Opryskiwacz ten może współpracować już
z ciągnikiem o mocy od 35 KM.
Kombajny do zbioru jabłek Tecnofruit
CF-105 (fot. 10) włoskiej firmy Frumaco
prezentowała firma S3 System z Nowego Podola, a Pluck-O-Track holenderskiej firmy Munckhof – firma Handel
i Usługi Wiesław Karcz z Sandomierza.
Tecnofruit CF-105 to maszyna wyposażona w: ● 3-cylindrowy wysokoprężny
silnik Kubota o mocy 24,8 KM, ● napęd
na cztery koła, ● boczne, hydraulicznie
regulowane platformy, które umożliwiają zbieranie owoców na trzech poziomach przez 6–8 osób, ● sześć podaj-
ników, ● kontener, ● opcjonalnie sprężarkę do zasilania 4 lub 6 sekatorów
pneumatycznych. Kombajn ten może
współpracować z automatyczną przyczepą do skrzyniopalet. Na wyposażenie Pluck-O-Tracka składa się: ● 6 przenośników, pracujących z prędkością
płynnie regulowaną, uzależnioną od
szybkości jazdy, ● 4 podesty podnoszone i rozsuwane hydraulicznie. Zerwane
jabłka układane są bezpośrednio na
przenośnikach i kierowane do automatycznej napełniarki do skrzyniopalet.
Celem Grupy Hodowlanej Aj!Apple
jest hodowla nowych odmian jabłoni
(fot. 11) przystosowanych do warunków
klimatycznych Polski, odmian lepszych
od dotychczasowych i odpowiadających
wymaganiom konsumentów (smak, kolor) oraz sadowników (odporność na
choroby i szkodniki, plonowanie i jakość
owoców). Na stoisku prezentowana
była m.in. ukraińska odmiana ‘Reneta
Simirienko’. Cieszy się ona zainteresowaniem ukraińskich sadowników.
W Polsce, choć budzi zainteresowanie sadowników ze względu na zielony
kolor skórki, jest nadal mało znana –
informował Jan Krzywiński z Aj!Apple.
System prognozowania gwałtownych
zjawisk konwekcyjnych (burze, gradobicia) prezentowany był na stoisku Instytutu Ogrodnictwa. Obecnie system jest
jeszcze na etapie tworzenia. Projekt
będzie zawierał również numeryczne
prognozy pogody, które pozwolą na szacowanie potrzeb wodnych poszczególnych upraw i planowanie racjonalnego
nawadniania. Wczesne przewidywanie przymrozków, szczególnie wiosennych umożliwi zaplanowanie zabiegów
ochronnych. Jednym z celów projektu
jest poprawa jakości prognoz generowanych w ICM oraz skuteczniejsze
ich wykorzystanie w zastosowaniach
gospodarczych. Badania koncentrują
się na doskonaleniu procesu asymilacji
danych obserwacyjnych oraz lepszym
uwzględnieniu oddziaływania atmosfery z powierzchnią.
Firma REWERA z Chwałek k. Sandomierza prezentowała wiele ciekawych
maszyn i urządzeń przydatnych sadownikom. Jak powiedział Zbigniew
Rewera, właściciel przedsiębiorstwa
– szeroki asortyment jest odpowie-
dzią na zapotrzebowanie rynku sadowniczego. Oprócz kosiarek, rozdrabniaczy, platform sadowniczych i ładowarek czołowych, oferujemy także
linie sortownicze holenderskiej firmy
Van Wamel i Burg oraz System PROSORT umożliwiający śledzenie losów
poszczególnych partii warzyw czy owoców w całym łańcuchu żywnościowym
– od produkcji, przez dystrybucję aż do
sprzedaży, tak aby w każdym momencie można było na podstawie oznakowania określić pochodzenie produktu
(czyli np. dotrzeć do sadu, z którego
zbierano jabłka ze wszystkimi danymi
dotyczącymi ochrony roślin, ich nawożenia, itp.) oraz jego jakość.
Sadownicy pytają nas, w co i jak zapakować owoce, aby były bezpieczne
i przyciągały wzrok klientów – mówiła Sylwia Tkacz-Wójcik z firmy Najbar
z Krakowa, która specjalizuje się w pakowaniu świeżych warzyw i owoców
w małe opakowania np. torebki foliowe,
tacki styropianowe, palety plastikowe,
siatki gipsowane. Nowością było opakowanie typu punnet, w którym – dzięki specjalnym wytłoczeniom – każde
jabłko jest odseparowane i chronione
od uszkodzeń.
Słupy betonowe o różnej długości
wzmocnione skręconym specjalnie
drutem zbrojeniowym do konstrukcji nośnych w sadach prezentowała
betoniarnia Reczyńskich z Dwikóz.
System samoczynnego ostrzenia
łańcuchów PowerSharp w pilarkach
(fot. 12) opracowany przez koncern
Oregon pokazywany był na stoisku
firmy Hortus Adama Bubika. Do tego
celu służy specjalna, niewielka nakładka z kamieniem szlifierskim, która jest mocowana na końcu prowadnicy. Ostrzenie łańcucha odbywa się
po uruchomieniu jego napędu z nałożoną na koniec prowadnicy nakładką
i dociśnięciu jej do podłoża na około
5 sekund. System PowerSharp wymaga
jednak zakupu specjalnej prowadnicy
z dostosowanym do niej łańcuchem
z serii X=faster.
fot. 1, 3–5, 11 A. Łukawska
fot. 2 D. Łabanowska-Bury
fot. 6–10 A. Wilczyńska
fot. 12 P. Grel
FOT. 9. Polski dwukomorowy opryskiwacz Dominiak
FOT. 10. Kombajn Tecnofruit CF-105 do zbioru jabłek
FOT. 11. Nowe odmiany jabłek na stoisku firmy
Aj!Apple
FOT. 12. System samoczynnego ostrzenia
łańcuchów PowerSharp w pilarkach spalinowych

Podobne dokumenty