SYSTEM WZMACNIANIA WIELKIEJ PŁYTY COPY-ECO
Transkrypt
SYSTEM WZMACNIANIA WIELKIEJ PŁYTY COPY-ECO
System wzmacniania wielkiej płyty COPY-ECO M inęło pięćdziesiąt lat od pojawienia się w Polsce pierwszego budynku z prefabrykatów. Taki właśnie okres czasu jest zalecany według większości norm w wymaganiach dotyczących trwałości konstrukcji. Czy oznacza to, że wielka płyta zacznie się rozpadać? Pierwsze budynki z prefabrykatów powstały w okresie międzywojennym, dopiero jednak po II wojnie światowej nastąpił rozkwit tej technologii. Przyczyny były dwie: brak mieszkań wynikający ze zniszczenia miast oraz ogromne moce przerobowe fabryk betonu pozostałe po wojnie. W Polsce jednak początek ogromnej popularności wielkiej płyty nastąpił latach 70 ubiegłego wieku, a zatem wtedy, gdy na zachodzie Europy rozstawano się z tego typu budownictwem. To, bowiem rząd Edwarda Gierka położył nacisk na rozwijanie tej technologii widząc w niej złoty środek pozwalający rozwiązać problem mieszkaniowy narodu polskiego. Ostatnie fabryki domów zamknięto w Polsce w latach 90. Przez ponad trzydzieści lat (od 1957 r.) powstało 4 mln mieszkań, co stanowi około 30 % zasobów mieszkaniowych naszego kraju. Trudno się zatem dziwić, że pojawiające się swego czasu stwierdzenia dotyczące rozbierania wielkiej płyty stopniowo ucichły. Obecnie słyszy się już częściej o jej rewitalizacji. Daleko nam jednak do tego, co czyni się z budynkami z prefabrykatów na zachodzie Europy. Dzięki zmianom architektonicznym budynki te uzyskują atrakcyjny wygląd. Przeróbki obejmują nie tylko przebudowę pomieszczeń mieszkalnych i balkonów, dodawanie wind zewnętrznych itp., ale także posuwają się do wyburzania górnych pięter wieżowców w celu uzyskania niskiej zabudowy. Ponieważ osiedla z wielkiej płyty są najczęściej urbanistycznie dobrze rozplanowane – posiadają własną infrastrukturę (przedszkola, szkoły, przychodnie, rozbudowane ciągi komunikacyjne do innych rejonów miasta itp.), a ponadto odstępy między poszczególnymi budynkami są (jak na obecne realia) znaczne; wystarczy już tylko, zatem wypełnić tą przestrzeń zielenią lub małą architekturą i mamy osiedla marzeń. Takich posunięć jednak póki co nie oczekujmy od rodzimych zarządców tych nieruchomości. Głównym argumentem przeciwko takim rozwiązaniom jest kwestia ogromnych nakładów finansowych. W Polsce wszelkie działania rewitalizacyjne polegają na wykonaniu nowej elewacji, a jej wygląd zależy najczęściej od tego, jaki materiał będzie najtańszy. Za sukces można uznać, jeżeli zarządca nieruchomości zdecyduje się przed wykonaniem prac termorenowacyjnych na wzmocnienie ścian i węzłów budynku. Często bywa tak, iż ze względów finansowych ten jakże ważny zabieg pozwalający na przedłużenie żywotności wielkiej płyty się pomija. A przecież nowe warstwy izolacji łącznie z klejami i tynkiem stanowią bardzo poważne obciążenie dla konstrukcji. Szczególnie dla wieszaków, czyli stalowych prętów łączących płyty elewacyjne z warstwą nośną. To właśnie one według ITB stanowią najsłabsze ogniwo w budynkach z prefabrykatów. Przeprowadzone przez Instytut badania wykazały, że nawet bez dodatkowych warstw izolacji wieszaki są najczęściej nadmiernie obciążone (90% z przebadanych 800 płyt). Dodatkowo stwierdzono występowanie szeregu innych wad, wśród których najpoważniejsze jest zagrożenie korozją. Okazuje się również, że zły stan wieszaków, który może zagrażać bezpieczeństwu eksploatacji nie musi być sygnalizowany jakimikolwiek objawami zewnętrznymi. Jak zatem sprawdzić, stan wieszaków? Jest tylko jeden sposób – wykonanie odkrywek. Nie pomoże tu żadne skanowanie powierzchni – wykaże ono bowiem tylko, czy wieszak znajduje się w ścianie. Jego stan pozostanie jednak w dalszym ciągu niewiadomą. Z drugiej strony wykonanie odkrywki w jednej płycie nie daje nam gwarancji, że identyczny jest stan wszystkich wieszaków w całej konstrukcji. Nie zapominajmy przy tym, że jest to zabieg dosyć kosztowny. Czy nie prościej, zatem przyjąć, że wszystkie płyty należy wzmocnić? Przecież prawie każdy wieszak z poddanych badaniom ITB był nadmiernie obciążony, a działania termomodernizacyjne bezsprzecznie to obciążenie zwiększają (waga ocieplenia może dochodzić nawet do 10kg/m2). Rozwiązanie tych dylematów znajdujemy w ofercie firmy KOELNER, a dokładniej w systemie wzmacniania wielkiej płyty „Copy Eco” aprobowanym przez ITB. Zakłada on bowiem, że niezależnie od stanu wieszaków przed ociepleniem należy budynek wzmocnić, a zastosowane kotwy przenoszą zarówno ciężar nowej izolacji, jak i istniejącej warstwy fakturowej. Copy Eco firmy KOELNER to system, na który składają się dwie kotwy: pozioma i ukośna. Ich ułożenie w ścianie warstwowej odwzorowuje znajdujący się tam wieszak oraz jego pracę. Tak skonstruowany system pozwala na montaż w ścianach, których warstwa nośna wynosi zaledwie 70 mm – wynika to stąd, że do prawidłowej pracy łączników wystarczy głębokość zakotwienia o minimalnej wartości 50 mm. Składnikami systemu są: żywica epoksydowo-akrylowa RKER (RV200, EPAR), pręt ze stali A-2 oraz tuleja z siatki stalowej jako zabezpieczenie nadmiernego zużycia żywicy. Komponent chemiczny zespala pręt z warstwami ściany, łącząc je i przenosząc obciążenia (zarówno te wynikające z ciężaru ściany oraz warstw izolacji, jak i te wywołane siłami ssącymi wiatru). Rola tulei siatkowej ogranicza się tylko do zapobiegania wyciekaniu żywicy w pustki powietrzne, które mogą znajdować się pomiędzy ścianami betonowymi. Zalety połączeń chemicznych w ścianach warstwowych są niewątpliwe. Dzięki równomiernie wywieranym na podłoże naprężeniom, mogą być stosowane nawet w ścianacho bardzo niskiej klasie betonu – co w przypadku budownictwa wielkopłytowego nie jest rzadkością. Te cechy pozwalają również, na stosowanie ich w filarkach okiennych, gdzie ze względu na bliskość krawędzi użycie łączników rozprężnych nie jest możliwe. W końcu – kotwa chemiczna pozwala na zastosowanie dużo mniejszej średnicy trzpienia oraz znacznie płytszego zakotwienia, podczas gdy, systemy bazujące na łącznikach rozporowych wymagają znacznej grubości podłoża, a stosowane łączniki osiągają średnicę nawet 30 mm. Jednak nawet wśród systemów bazujących na łącznikach wklejanych, Copy Eco jest technologią wyjątkową. Posiada, bowiem dwie istotne cechy czyniące go niezwykle atrakcyjnym dla rodzimych inwestorów: stosunkowo niską cenę oraz łatwość wykonania. Zastosowanie pręta kotwowego o średnicy 12 mm pozwala na ograniczenie wielkości otworu w podłożu. Do zamontowania kotwy wystarczy wykonanie otworu o średnicy 18 mm – jednakowej na całej jego długości. Dzięki temu do wykonania odwiertów nie potrzeba specjalistycznych elektronarzędzi – wystarczy zwykła wiertarka z udarem. Jak wykazała wieloletnia praktyka, również kotwa montowana ukośnie nie stanowi problemu wykonawczego – firma KOELNER udostępnia statywy pozwalające na łatwe wykonanie odwiertu, alternatywnie oferowane są libelki na wiertarkę. Nie bez znaczenia jest również fakt, że łatwość montażu pozwala na wykonanie prac wzmacniających ekipom od ocieplania fasad. Najekonomiczniej jest, bowiem wykonywać tego typu prace tuż przed termomodernizacją z rozstawionego do tego celu rusztowania. Wykonawcy dodatkowo mogą liczyć na to, że przedstawiciel firmy KOELNER przeszkoli pracowników tak, aby jak najefektywniej wykonali niezbędne prace. Na podobnej zasadzie, przy użyciu kotew chemicznych R-KER, można wykonać również wzmocnienie węzłów płyt elewacyjnych. Stosuje się tutaj metodę wsporników wpuszczanych w płytę lub wsporników zewnętrznych, mocując pręty kotwiące do płyt i ściany nośnej budynku przy użyciu żywic. Patrząc na wyposażone w nową elewację budynki wielkopłytowe zdarza się, że zauważamy na niej rysy i pęknięcia, które swoim zarysem przypominają nam kształt płyt fakturowych. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest nieustabilizowanie ich przed ociepleniem. Pod warstwami klejów, izolacji i tynku płyty w dalszym ciągu pracują, niszcząc przy tym wykonane za grube pieniądze ocieplenie. M oże, zatem warto zacząć się zastanawiać nad tym, czy faktycznie tak ekonomicznie wychodzi rezygnacja ze wzmacniania budynków z prefabrykatów? Zważmy na to, że z jednej strony mamy wątpliwą oszczędność, zaś z drugiej zniszczoną elewację, zagrożoną trwałość konstrukcji, a może nawet ludzkie życie. KOELNER S.A. ul. Kwidzyńska 6 51-416 Wrocław Infolinia: 0 801 000 103 tel.: 71 32 09 100 fax: 71 37 26 111 www.koelner.pl