TEMAT IV „Zagrożenia i ochrona nietoperzy”
Transkrypt
TEMAT IV „Zagrożenia i ochrona nietoperzy”
TEMAT IV „Zagrożenia i ochrona nietoperzy” PODSTAWOWE INFORMACJE Większość informacji pochodzi z książki „Nietoperze Polski” autorstwa Konrada Sachanowicza i Mateusza Ciechanowskiego (MULTICO Oficyna Wydawnicza, Warszawa 2005) /patrz: Część V. Wykaz materiałów źródłowych/ oraz strony internetowej http://www.salamandra.pl Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra” z Poznania. Gatunki nietoperzy, zamieszczone na tytułowym slajdzie, przedstawia poniższa tabela. Mroczek pozłocisty Mopek Nocek orzęsiony Nocek duży Gacek szary Mroczek posrebrzany Nocek Natterera Podkowiec duży Gacek brunatny Nocek Bechsteina Karlik malutki Podkowiec mały A. ZAGROŻENIA Przyczyny, dla których nietoperze są wrażliwą na zagrożenia grupą zwierząt, to: niska rozrodczość (1-2 młode), uzależnienie od dostępności kryjówek letnich i zimowych, wysoka pozycja w piramidzie pokarmowej (konsumenci II i III rzędu) oraz niewielka obecnie liczebność i zagęszczenie. Im wyższa pozycja w piramidzie pokarmowej, tym większa akumulacja w organizmie toksycznych substancji zawartych w ciele ofiar. I. Czynniki naturalne 1. Drapieżnictwo Nietoperze żyjące w strefie umiarkowanej mają niewielu naturalnych wrogów. Żaden z europejskich drapieżników nie wyspecjalizował się w polowaniu na te ssaki, bowiem są one stosunkowo nieliczne i trudne do schwytania. Spośród sów (nietoperze stanowią zwykle poniżej 1% ich ofiar), na nietoperze najczęściej poluje puszczyk i płomykówka, a także, ale rzadziej, uszatka. Puszczyk i płomykówka polują na terenach otwartych, ale w pobliżu zadrzewień. Natomiast uszatka poluje przeważnie na terenach otwartych (pola, łąki itp.), których nietoperze unikają. Płomykówki zasiedlają niekiedy strychy, na których występują kolonie rozrodcze, a wówczas udział nietoperzy w ich diecie wyraźnie wzrasta. Dzienne ptaki drapieżne (m.in. kobuz, sokół wędrowny, pustułka) polują na te gatunki nietoperzy, które wylatują na łowy już o zmierzchu. Nietoperze mogą również padać ofiarą dzierzb (srokosza i gąsiorka), a nawet sikor (modraszki i bogatki); w tym drugim przypadku obserwowano ptaki, które rozdziobywały ciała zimujących nietoperzy, aby dostać się do ich tłuszczu podskórnego. Jeśli nietoperze zostaną w dzień wypłoszone ze swojej kryjówki, narażone są również na atak srok lub mew. Cennym źródłem informacji o pokarmie ptaków drapieżnych są wypluwki. 81 Nietoperze padają również ofiarą ssaków. Największe zagrożenie stanowią dla nich koty domowe, które często je zabijają lub kaleczą, ale nie zjadają, ze względu na nieprzyjemny dla nich zapach. Kuny domowe mogą polować zarówno na nietoperze zimujące, jak i tworzące kolonie rozrodcze na strychach. Hibernujące nietoperze mogą być również zabijane przez lisy, łasice i tchórze. 2. Choroby Choroby bakteryjne i wirusowe stanowią istotny czynnik śmiertelności nietoperzy. Spośród nich groźna dla człowieka jest jedynie wścieklizna, ale i ją stwierdza się u zaledwie drobnego ułamka procenta badanych osobników. Najczęściej (ponad 90% przypadków) wirus wścieklizny stwierdzany był u mroczka późnego. Chore na wściekliznę nietoperze zazwyczaj nie są agresywne, ale przeciwnie – apatyczne i częściowo sparaliżowanego, nie mogą latać. Osoby zajmujące się zawodowo nietoperzami poddają się profilaktycznym szczepieniom przeciwko tej chorobie. Wirus wścieklizny występuje m.in. w ślinie i może się dostać na futro zwierzęcia, a z niego wniknąć do organizmu człowieka przez minimalnie uszkodzoną skórę rąk. Dlatego należy zawsze pamiętać o tym, aby żadnych dzikich zwierząt (w tym przypadku nietoperzy) nigdy nie dotykać goła ręka! W kontakcie z nietoperzami najważniejsze jest, aby uniknąć pokąsania. Jeśli już musimy (np. znaleźliśmy nietoperza, który z jakiejś przyczyny nie może latać), to bierzmy je do ręki najlepiej przez skórzaną rękawiczkę, bacząc jednak by nie spowodować u nich obrażeń na skutek nadmiernego ściskania. Więcej informacji nt. wścieklizny u nietoperzy odnaleźć można w dołączonej do pakietu ulotce, zatytułowanej „Jak postępować w przypadkach wścieklizny u nietoperzy?”, a wydanej przez Porozumienie dla Ochrony Nietoperzy (PON). PON powstało w 2000 roku i zrzesza kilkanaście polskich instytucji i organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną nietoperzy. Zamieszczone poniżej informacje nt. wścieklizny, pochodzą ze strony internetowej Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra” http://www.salamandra.org.pl/nietoperze/index.html Wścieklizna u nietoperzy Występowanie wścieklizny stwierdzono u większości gatunków ssaków. Największe zagrożenie zarażenia się tym wirusem przez człowieka powodują stosunkowo często zapadające na tę chorobę zwierzęta domowe (psy, koty, krowy) oraz niektóre zwierzęta dzikie (w Europie przede wszystkim lisy i sarny). Rzeczywiste zagrożenie "roznoszeniem" wścieklizny przez nietoperze istnieje jedynie w Ameryce, gdzie żyją wampiry - nietoperze żywiące się krwią ssaków. Szczep wirusa atakujący nietoperze europejskie jest nieco odmienny i w zasadzie nie jest przenoszony na inne zwierzęta. Nie znaczy to jednak, że można sprawę bagatelizować i zaniedbywać podstawowe środki ostrożności. Procent osobników chorych na wściekliznę w populacjach nietoperzy jest wielokrotnie mniejszy niż np. w wypadku lisów, bezdomnych psów i kotów. Dotychczas w Polsce stwierdzono poniżej 30 przypadków wścieklizny u nietoperzy (...) Dla porównania, tylko w latach 1990-1999 wykryto ponad 14 000 przypadków tej choroby u lisa. Chore (na różne choroby) nietoperze są zwykle dość łatwe do odróżnienia od zdrowych - spotykamy je za dnia, leżące na ziemi i nie potrafiące odlecieć. Nietoperze zarażone tą chorobą nigdy same nie atakują ludzi ani zwierząt. Jednak, podobnie jak osobniki zdrowe, bronią się jeśli człowiek próbuje je wziąć do ręki i mogą wówczas ugryźć. Jest to całkowicie naturalny odruch. 82 Wścieklizną od nietoperza można się zarazić jedynie w wyniku pogryzienia, albo wtarcia sobie np. śliny nietoperza w błonę śluzową ust lub oczu, albo w ranę. Wirus wścieklizny bardzo szybko ginie poza zarażonym organizmem - zabija go natychmiast roztwór mydła, woda utleniona, alkohol, a bardzo szybko (kilka godzin) promieniowanie słoneczne. Jeśli nie będziemy chwytać gołą ręką podejrzanego nietoperza, nie będziemy zagrożeni! Jeżeli jednak zdarzy się, że przez naszą własną nierozwagę zostaniemy ugryzieni zgłośmy się niezwłocznie do lekarza. Jeśli zwierzę było chore i nie mogło uciec dostarczmy je w jakimś pudełku do szpitalika dla nietoperzy prowadzonego przez PTOP "Salamandra", aby zostało poddane kwarantannie i ewentualnie przebadane. UWAGA: Zanoszenie do badania nietoperzy, które nikogo nie ugryzły i których nikt nie dotykał, nie ma sensu. Analiza w kierunku wścieklizny wymaga pobrania próbki z mózgu zwierzęcia, a zatem potwierdzenie rodzaju choroby możliwe jest dopiero po jego śmierci. Zwierząt podejrzanych o wściekliznę NIGDY się nie usypia; należy natomiast poddać je kwarantannie. Niebezpieczeństwo zarażenia się wścieklizną od nietoperza jest zdecydowanie mniejsze niż w przypadku innych zwierząt zapadających na tę chorobę. Jest prosty sposób, aby zmniejszyć je do zera. Wystarczy przestrzegać prostej zasady - NIE NALEŻY CHWYTAĆ GOŁĄ RĘKĄ JAKICHKOLWIEK DZIKICH ZWIERZĄT – ZWŁASZCZA, JEŚLI WYGLĄDAJĄ NA CHORE! 3. Pasożyty Pasożyty nie stanowią istotnego czynnika śmiertelności nietoperzy; liczniej występują jedynie na osobnikach osłabionych, ale z innych przyczyn. Nietoperze są żywicielami wielu pasożytów zewnętrznych, często żyjących wyłącznie na tych zwierzętach, a nawet silnie wyspecjalizowanych i związanych tylko z jednym gatunkiem. Pasożyty zewnętrzne wykazują specyficzne przystosowania do życia na ciele tych ssaków (m.in. wykształcone narządy czepne, skrócony cykl rozwojowy i in.). Żywią się krwią i innymi płynami ciała, bądź naskórkiem. Znajdziemy tu przedstawicieli różnych grup, m.in. roztocza, kleszcze, pluskwy, pchły i muchówki. Pasożyty wewnętrzne nietoperzy (nicienie, tasiemce, przywry) są słabo poznane, ale również bardzo zróżnicowane. Nie ma tu jednak gatunków silnie wyspecjalizowanych i związanych tylko z jednym gatunkiem żywiciela. 4. Niekorzystne warunki pogodowe Zimne i deszczowe lato utrudnia nietoperzom zdobycie pokarmu i może być wówczas przyczyną porzucenia młodych przez ich matki. Niebezpieczna jest również długa i ostra zima, która eliminuje zwłaszcza osobniki słabsze oraz młode. II. Czynniki antropogeniczne 1. Niszczenie kryjówek letnich i zimowych (a) Nieprawidłowa gospodarka leśna. Obowiązujący do niedawna model gospodarki leśnej (w niektórych regionach funkcjonował przez ostatnie 200 lat) zakładał 83 usuwanie z lasu wszystkich martwych, bądź zamierających drzew, z obawy przed rozwojem tzw. szkodników leśnych. Tymczasem właśnie takie drzewa bogate są w potencjalne kryjówki nietoperzy (dziuple, szczeliny itp.). Obecnie część tych drzew jest w lasach pozostawiana (tzw. ekologizacja gospodarki leśnej). Kilka krajowych gatunków nietoperzy (m.in. nocek Bechsteina, borowiaczek, borowiec wielki) jest szczególnie silnie związana z lasami. (b) Niszczenie obiektów podziemnych. Wszystkie obiekty podziemne, które bardzo często wykorzystywane są przez nietoperze w okresie zimy, narażone są obecnie na zniszczenie wskutek składowania śmieci, palenia ognisk itp. Niekiedy są one wyburzane (np. przydomowe piwnice), bądź zasypywane (np. nieużywane studnie). Obiekty jaskiniowe znajdujące się w kamieniołomach lub ich okolicy są niszczone w wyniku ich eksploatacji (np. w Sudetach). Problemem jest również niewłaściwe zabezpieczanie otworów wlotowych do podziemi (litymi drzwiami, zamiast krat), co zmienia ich mikroklimat oraz uniemożliwia nietoperzom krążenie przy otworach w okresie godów, a niejednokrotnie zupełnie odcina dostęp do nich. (c) Nieprawidłowe remonty i wyburzanie obiektów nadziemnych. Często remonty starych, zabytkowych obiektów i ich adaptowanie do nowych funkcji, skutkuje radykalną zmianą ich mikroklimatu i zmniejszeniem ilość potencjalnych kryjówek dla nietoperzy (np. szczelin w murach). Nieprawidłowo przeprowadzone remonty dachów bardzo często wiążą się z unicestwieniem otworów wlotowych dla nietoperzy, które powinny być otwarte przez cały sezon. Niekorzystne jest również oświetlanie zabytkowych obiektów i wycinanie drzew w ich otoczeniu. Oświetlanie naraża nietoperze na ataki drapieżników (sów), a drzewa to dla nich punkty orientacyjne (wyznaczają trasy na żerowiska). Niebezpieczne mogą być także remonty wielkopłytowych bloków mieszkalnych, a w szczególności, wypełnianie szczelin materiałami izolacyjnymi. Prace takie, przeprowadzone w okresie zimowym, mogą doprowadzić do śmierci zimujących wewnątrz nietoperzy (z kryjówek takich korzystać mogą borowce wielkie i mroczki posrebrzane), a latem zagrozić ich koloniom rozrodczym. 2. Niszczenie żerowisk nietoperzy W przypadku osuszania terenów podmokłych, bądź mniejszych zbiorników wodnych, niszczone są miejsca żerowania wielu gatunków nietoperzy. Likwidowane są również stare sady, które preferują niektóre gatunki nietoperzy. Usuwanie śródpolnych zadrzewień eliminuje trasy przelotu nietoperzy, a tym samym część potencjalnych żerowisk. 3. Chemizacja środowiska Szczególnie niebezpieczne jest stosowanie chemicznych środków ochrony roślin (owadobójczych), które kumulują się w ciele potencjalnych ofiar, a następnie w ciałach nietoperzy, gdzie osiągają chorobotwórcze, a nawet śmiertelne dla nich stężenia. Stosowane w XX wieku, silnie toksyczne DDT, doprowadziło do drastycznego spadku liczebności nietoperzy w latach 60. Ponadto, stosowanie środków owadobójczych zmniejsza bazę pokarmową nietoperzy. W ich ciele gromadzą się również metale ciężkie, pochodzące m.in. z emisji przemysłowych. Bardzo niebezpieczne jest także stosowanie środków chemicznych do konserwacji drewna (głównie chlorowanych węglowodorów, np. lindan), zwłaszcza na strychach zasiedlonych przez kolonię rozrodczą nietoperzy. 84 4. Transport drogowy i kolejowy Liczne nietoperze (zwłaszcza młode) giną w wyniku zderzenia z pojazdami, zarówno na drogach kołowych, jak i torach kolejowych (rzadziej). 5. Niepokojenie i umyślne zabijanie nietoperzy Niepokojenie hibernujących nietoperzy skutkuje utratą część zapasów tłuszczu (wybudzanie jest bardzo kosztowne energetycznie). Tymczasem jest to coraz częstszy problem w przypadku obiektów jaskiniowych, bowiem nasila się ich penetracja przez grotołazów i speleologów. Niekiedy giną wskutek uduszenia i zaczadzenia, gdy w ich kryjówce palone są np. stare opony. Zdarzają się również przypadki świadomego zabijania tych zwierząt, często ze strachu. III. Najbardziej zagrożone gatunki nietoperzy Szczególnie zagrożone są te nietoperze, które tworzą w naszym kraju kolonie rozrodcze niemal wyłącznie na ciepłych i obszernych strychach – podkowiec mały, nocek orzęsiony i nocek duży. Liczba dogodnych dla nich kryjówek stale maleje. Stare strychy są coraz częściej remontowane, adaptowane do innych celów, bądź niszczone wraz z całym budynkiem. Dodatkowo, podkowce małe oraz nocki duże należą do najczęściej niepokojonych na zimowiskach nietoperzy, gdyż hibernują zwykle w widocznych miejscach. Nocek Bechsteina, gatunek związany ze starymi lasami liściastymi, jest zagrożony wycinaniem starego drzewostanu oraz stosowaniem chemicznych środków owadobójczych w lasach. Nietoperz ten nie podejmuje dalszych wędrówek i unika wylatywania na otwartą przestrzeń, pozbawioną zadrzewień, stąd zagraża mu również fragmentacja terenów leśnych, prowadząca do izolacji poszczególnych populacji tego gatunku w małych ostojach (brak wymiany genetycznej). Nocek ten jest rzadki w całej Europie. W przypadku mopka, zagrożenie wiąże się ze stosowaniem środków owadobójczych i zmianami siedliskowymi, które doprowadziły do zmniejszenia ilości jego podstawowego pokarmu – motyli. Maleje również liczba, dogodnych dla niego, letnich kryjówek (remonty i wyburzanie starej, drewnianej zabudowy). B. OCHRONA NIETOPERZY 1. Ochrona prawna Wszystkie gatunki nietoperzy, występujące w Polsce, objęte są ścisłą ochroną gatunkową na mocy Rozporządzenia ministra środowiska z dnia 28 września w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną (Dz.U. z 2004 r., nr 220, poz. 2237). W przypadku trzech gatunków – podkowiec mały, nocek łydkowłosy i nocek orzęsiony – nie można stosować odstępstw od zakazów określonych w rozporządzeniu. Dodatkowo, wszystkie gatunki, poza podkowcem dużym, zaliczono do grupy gatunków wymagających ochrony czynnej. W stosunku do chronionych gatunków, zakazuje się m.in. ich płoszenia, przetrzymywania, zabijania oraz niszczenia ich siedlisk i kryjówek. Również badania prowadzone na nietoperzach wymagają zgody ministra środowiska oraz uzgodnienia podejmowanych działań z odpowiednim, wojewódzkim konserwatorem przyrody. Rozporządzenie umożliwia tworzenie stref ochrony wokół kryjówek zimowych nietoperzy, w których w ciągu 3 kolejnych lat, choć raz stwierdzono ponad 200 osobników. Najcenniejsze stanowiska nietoperzy mogą być obejmowane jedną z form ochrony przyrody, 85 które określa art. 6 pkt.1 Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz.U. z 2004 r., nr 92, poz. 880). Tak jest m.in. w przypadku największego zimowiska nietoperzy w Polsce – Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, który ma rangę rezerwatu przyrody (rezerwat „Nietoperek”). Wiele stanowisk nietoperzy znalazło się także w grupie obszarów Natura 2000, zgłoszonych przez Polskę do Unii Europejskiej. Więcej informacji na ten temat odnaleźć można na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska http://natura2000.mos.gov.pl/natura2000/index.php 2. Ochrona kryjówek nietoperzy (a) Szczególnie ważna jest ochrona kryjówek kolonii rozrodczych na strychach budynków. Największym zagrożeniem w tym przypadku są nieprawidłowo przeprowadzone remonty. Przystępując do prac remontowych, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach: prace powinny być realizowane w okresie, kiedy nie ma nietoperzy w kryjówce; należy stosować nieszkodliwe dla ssaków środki do konserwacji drewna (np. Basilit, Xylodecor, gorące powietrze); należy zachować odpowiednie wloty dla nietoperzy (np. specjalne dachówki z otworami). W przypadku dużych kolonii nietoperzy, na strychach montowane są specjalne platformy obite folią, które ułatwiają usuwanie odchodów oraz zabezpieczają przez zniszczeniem podłogę. (b) Ochrona zimowisk nietoperzy najczęściej polega na zabezpieczaniu tych obiektów przed niekontrolowaną penetracją przez ludzi, poprzez montowanie krat w otworach wejściowych. Nie należy stosować w tym celu litych drzwi, bowiem doprowadza to do zmiany mikroklimatu wewnątrz obiektu oraz uniemożliwia, bądź utrudnia nietoperzom swobodny wlot do podziemi. Szczególnie istotne są odstępy między pionowymi i poziomymi elementami w kratach; przyjmuje się bowiem – biorąc pod uwagę rozpiętość skrzydeł nietoperzy – że odległość między pionowymi powinna wynosić około 50 cm, a poziomymi – około 15 cm. Kraty są często niszczone przez wandali (nawet z użyciem materiałów wybuchowych), stąd ważne jest, aby każdy obiekt miał swojego „opiekuna”, który będzie go doglądał i udostępniał klucze. Zazwyczaj, poza okresem hibernacji nietoperzy, obiekty te są otwierane. Bardzo ważne jest umieszczenie w odpowiednim miejscu (np. za kratą) tablicy informującej o przyczynie i okresie zamknięcia obiektu. (c) Pozostawianie w lasach i parkach jak największej liczby starych drzew, bogatych w potencjalne kryjówki dla nietoperzy (dziuple, szczeliny, odstająca kora). 3. Tworzenie nowych (sztucznych) kryjówek (a) Rozwieszanie skrzynek dla nietoperzy w parkach oraz młodych drzewostanach (zwłaszcza jednowiekowych, sosnowych monokulturach), ubogich, bądź pozbawionych naturalnych kryjówek w postaci starych drzew. Nietoperze zasiedlają również dość często skrzynki lęgowe dla ptaków. Skrzynki dla nietoperzy, w odróżnieniu od tych dla ptaków, nie posiadają owalnego otworu wlotowego, lecz wąski, szczelinowaty w dolnej części. Skrzynki powinny być wieszane od południowej, nasłonecznionej strony, a ponadto osłoniętej od wiatru, ale tak, aby umożliwić nietoperzom swobodny wlot i wylot. Najlepiej umieszczać je na drzewach tworzących „ścianę lasu”, przy granicy z terenami otwartymi (tuż przy zrębach, wiatrołomach itp.). Można również wieszać je wzdłuż dróg leśnych, przecinek, linii oddziałowych; na wysokości około 3-4 metrów nad ziemią (wysokość ta nie jest ściśle określona; skrzynki wieszane są wysoko głównie po to, aby uniemożliwić dostęp do nich osobom przypadkowym, a nietoperze zasiedlają 86 również skrzynki wiszące niżej). Skrzynki powinny być wieszane w grupach (na pobliskich drzewach), bowiem kolonie nietoperzy zajmują często więcej niż jedno schronienie i przemieszczają się między nimi. (b) Rozwieszanie specjalnych skrzynek dla nietoperzy na budynkach (zwłaszcza w lasach – na ambonach, leśniczówkach i in.). Zastępują one niedobór naturalnych kryjówek tym gatunkom, które wykorzystują głównie wąskie szczeliny. (c) Montowanie w obiektach podziemnych dodatkowych kryjówek dla nietoperzy (np. cegieł dziurawek) oraz niewielkich basenów z wodą w celu zwiększenia wilgotności. 4. Działania edukacyjne Szczególnie ważna jest edukacja dzieci i młodzieży oraz tych grup zawodowych, które mają styczność z nietoperzami, a więc leśników, rolników, pracowników firm budowlanych, księży itp. Stosowane są różne formy: prelekcje, publikacje nt. nietoperzy (ulotki, artykuły w prasie, strony internetowe itp.), audycje radiowe i telewizyjne, przyrodnicze obozy terenowe i in. Każdego roku (latem), w różnych regionach kraju, odbywają się obozy chiropterologiczne, w których można wziąć udział po uprzednim zgłoszeniu. To jeden z najlepszych sposób na to, aby rozpocząć swoją „przygodę” z nietoperzami. Informacji o obozach należy szukać na stronach internetowych, bądź bezpośrednio u osób/organizacji zajmujących się badaniem i ochroną tych ssaków Obecnie istnieje w Polsce jedno „obserwatorium nietoperzy”, gdzie można podglądać kolonię rozrodczą nocków dużych. Obserwatorium Nietoperzy ,,Batmanówka” To miejsce warto odwiedzić! Przedsięwzięcie Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra” z Poznania. Obserwatorium zbudowane zostało na strychu ponad stuletniej szkoły podstawowej w Kopankach k/Opalenicy (woj. wielkopolskie). Jest jednym z pierwszych w Europie. Przebywając w przeźroczystej kopule można obserwować, od wiosny do jesieni, kolonię nocków dużych (ponad 400 osobników). Zwierzęta nie są niepokojone, gdyż są podświetlone czerwonym światłem. W szkole wydzielono także specjalną salę, gdzie można wysłuchać prelekcji o nietoperzach i zwiedzić ekspozycję poświęconą tym zwierzętom. W okresie wakacyjnym istnieje możliwość noclegu w szkole. Więcej informacji na temat „Batmanówki” odnaleźć można na stronach internetowych PTOP „Salamandra” http://www.salamandra.org.pl Adres: Szkoła Podstawowa w Kopankach, Kopanki 52, 64-330 Opalenica, http://kopanki.opalenica.pl, e-mail: [email protected] Zamieszczone poniżej informacje pochodzą ze PTOP „Salamandra” http://www.salamandra.org.pl/nietoperze strony internetowej Obserwatorium Nietoperzy „Batmanówka" znajduje się na strychu Szkoły Podstawowej w Kopankach. Jest to pomieszczenie ze stropem w kształcie kopuły z przezroczystego plastiku. Strych oświetlony jest czerwonymi lampami. Od wiosny do jesieni nad samą kopułą wiszą nietoperze. Jedynie na przełomie maja i czerwca, 87 na czas porodu (ok. 3 tygodnie), przenoszą się w najdalszy kąt strychu. Nie dzieje się to jednak z powodu Obserwatorium - nietoperze czyniły tak od dawna. Na strychu Szkoły Podstawowej w Kopankach od wiosny do jesieni możemy spotkać nawet ponad 400 największych Polskich nietoperzy - nocków dużych (Myotis myotis). Mniej licznie występują tu też mroczki późne (Eptesicus serotinus) (...). Na zimę nietoperze wyprowadzają się z kopanieckiej szkoły i szukają schronień lepiej izolowanych przed mrozami. W zależności od panującej danego roku pogody, ostatnie nocki duże opuszczają strych pod koniec października, w listopadzie, a czasem nawet dopiero na początku grudnia. Obserwatorium zostało utworzone wspólnie przez władze Szkoły i Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra", które sprawuje opiekę nad tym obiektem. Placówka ta, umożliwiająca wszystkim zainteresowanym podglądanie życia nietoperzy, jest dobrym przykładem połączenia ochrony bioróżnorodności z edukacją przyrodniczą oraz promocją turystyki ekologicznej. W Szkole wydzielono także specjalną salę, gdzie można wysłuchać prelekcji o nietoperzach i zwiedzić ekspozycję poświęconą tym zwierzętom. W przeciwieństwie do ogrodów zoologicznych, zwierzęta są tu na wolności, a w „klatce" znajdują się obserwujący je ludzie. Kontakt z żywymi nietoperzami jest skutecznym narzędziem w przełamywaniu negatywnego stosunku społeczeństwa do nietoperzy. Potwierdzają to dotychczasowe doświadczenia - osoby opuszczające obserwatorium deklarują, że przestały się bać tych tajemniczych stworzeń i zaczęły je lubić. Specjaliści z „Salamandry" prowadzą tutaj także szczegółowe obserwacje zachowania nietoperzy. Gorąco zapraszamy wszystkich do odwiedzenia Obserwatorium. Zorganizowane grupy prosimy o wcześniejsze umówienie terminu odwiedzin (prosimy o kontakt z biurem Towarzystwa). Jest to związane z bezpieczeństwem zwierząt. Za wstęp do obserwatorium cena od osoby wynosi: 5 zł (bilet normalny) lub 4 zł (bilet ulgowy - dla dzieci i młodzieży szkolnej). Zachęcamy również do zwiedzenia ścieżki przyrodniczej (udostępniamy specjalny przewodnik). W okresie wakacyjnym istnieje możliwość noclegu w szkole. Przyrodnicza ścieżka edukacyjna, oprowadza po najbliższej okolicy szkoły w Kopankach. Na kolejnych przystankach można m.in.: 1) poznać niektóre gatunki drzew i krzewów rosnących w Polsce; 2) zobaczyć jak jest zbudowana gleba i w jaki sposób przebiega sukcesja ekologiczna; 3) zapoznać się z różnymi formami budowy plech porostów; 4) nauczyć się mierzyć wysokość pagórka; 5) policzyć wiek drzewa; 6) zobaczyć jak sobie radzą żywe organizmy w stawie; 7) obejrzeć ciekawą napiaskową roślinność sucholubną. W październiku 2000 r. za utworzenie i prowadzenie Obserwatorium PTOP "Salamandra" otrzymało główną nagrodę w konkursie „Planet Partners" na najlepsze polskie kampanie z dziedziny ochrony środowiska naturalnego, organizowanym przez firmę Hewlett Packard. 88 5. Rehabilitacja chorych i osłabionych nietoperzy Chore, osłabione, wybudzone w okresie zimy, bądź (latem) młode i nielotne osobniki, odnajdywane są niekiedy przez ludzi. Należy je wówczas przekazać do najbliższego ośrodka zajmującego się nietoperzami. Obecnie działają w kraju (Poznań, Warszawa) tylko dwie większe „kliniki” dla nietoperzy. Każdy osobnik trafiający do „kliniki” jest pojony i karmiony (larwami chrząszcza – mącznika młynarka; w trakcie posiłku zjadają zwykle porcję owadów ważącą tyle, ile ¼ mały ich ciała). Jeśli jest zdrowy i sprawny, a warunki pogodowe są odpowiednie, niezwłocznie wypuszczany jest na wolność. Nietoperze, które trafiają do „kliniki” zimą, bądź te, które są w lepszej kondycji i posiadają wystarczające zapasy tłuszczu, zimują osobno (w specjalnych skrzynkach) w pomieszczeniach o odpowiednim mikroklimacie. Wiosną zdrowe osobniki są wypuszczane. „Kliniki” to również dożywotnie schronisko dla nietoperzy niezdolnych do życia na wolności. Informacje nt. „kliniki” dla nietoperzy w Warszawie odnaleźć można na stronie internetowej Towarzystwa Przyrodniczego „Bocian” http://www.bocian.org.pl/klinika/klinika.html Zamieszczone poniżej informacje dotyczą „kliniki” w Poznaniu i pochodzą ze strony internetowej PTOP „Salamandra” http://www.salamandra.org.pl/nietoperze Po co istnieje Klinika dla Nietoperzy? Klinika dla Nietoperzy (popularnie nazywana przez nas szpitalikiem), powstała jako konsekwencja prowadzenia przez PTOP „Salamandra" interwencji przyrodniczych i jest ściśle związana z tą działalnością. Zazwyczaj podczas jednego miesiąca trafia do nas kilkanaście próśb o podjęcie interwencji. Spora część zgłaszanych do nas spraw dotyczy właśnie nietoperzy; przykładowo w okresie od sierpnia do października 2000 r. stanowiły one ponad 80% wszystkich zgłoszeń. Jeżeli zachodzi potrzeba przejęcia osobnika (np. znalezionego w ciągu dnia na ulicy lub w mieszkaniu), zwierzę trafia do Kliniki. Pełni ona więc nie tylko funkcję punktu doraźnej pomocy weterynaryjnej, ale także czasowej „przechowalni" nietoperzy, które wkrótce będą wypuszczone na wolność, miejsca kwarantanny dla chorych osobników oraz dożywotniego schroniska dla zwierząt niezdolnych do życia na wolności. Służy on różnorodnym celom, wśród których można wymienić następujące: Natychmiastowa pomoc ludziom w różnych „nietoperzowych problemach" i przejmowanie zwierząt, którymi zazwyczaj nie chcą zajmować się tak ogrody zoologiczne (ponieważ nie mają ani pozwolenia na przetrzymywanie zwierząt, które nie przeszły kwarantanny, ani pieniędzy na utrzymanie dodatkowych zwierząt) jak i schroniska dla zwierząt oraz weterynarze. Stworzenie „jeszcze jednej szansy" dla osobników poszkodowanych (np. połamanych, wypłoszonych z zimowisk itd.). Edukacja. Klinika jest doskonałą okazją do szerzenia rzetelnej wiedzy o nietoperzach i propagowania ich ochrony, zarówno w mediach, jak i bezpośrednio. Uzyskiwanie dodatkowych informacji o nietoperzach; w tym o gatunkach rzadko spotykanych podczas standardowej kontroli kryjówek tych zwierząt. Jak trafiają do nas nietoperze? Przybycie „typowego pacjenta" do naszego szpitalika zazwyczaj poprzedzane jest telefonem do biura "Salamandry" z prośbą o zabranie nietoperza znalezionego w mieszkaniu, na balkonie, na ulicy itp. Czasem osobnik taki dostarczany jest bezpośrednio do naszej siedziby. 89 Okazuje się, że nietoperze - zwierzęta bardzo dla nas tajemnicze i rzadko spotykane - tak naprawdę żyją często bardzo blisko ludzi, ale są przez nas niezauważane. Osobniki chore lub wypłoszone z kryjówek dziennych znajduje się m.in. na podwórkach kamienic w centrum Poznania! Otrzymywaliśmy zgłoszenia nietoperzy wiszących na firankach, ale także na fasoli w ogródku czy siedzących w... wazonie. Jeden pacjent przyjechał samochodem aż z Konina w... damskim berecie. W ciągu ostatniego zimowego miesiąca 2001 r. spotykane były wycieńczone nietoperze leżące na ziemi. Prawdopodobnie lutowe ocieplenie spowodowało, że nietoperze zaczęły już opuszczać dobre schronienia zimowe. Następnie przyszło zimno i utrzymało się na tyle długo, że tymczasowe kryjówki, jakie wówczas sobie wybrały, okazały się niewystarczające. Nadal brakowało im jedzenia, ponieważ jeszcze nie latały owady, więc wycieńczone zwierzęta próbowały sobie jakoś radzić. Ale latając wykorzystywały resztki zapasów tłuszczu i... znajdowano je np. na chodnikach. Nigdy nie zabieramy zdrowych osobników znalezionych w ich naturalnych schronieniach np. w zimowiskach czy koloniach letnich. Jakich mamy pacjentów? Zwierzęta, które do nas trafiają można podzielić na dwie kategorie: Pierwsza kategoria obejmuje osobniki znajdowane w kłopotliwych miejscach, gdzie przeszkadzają one ludziom lub ludzie im (np. w mieszkaniu lub w remontowanym budynku), ale zasadniczo są zdrowe. Zwykle wymagają one jedynie napojenia i nakarmienia. W przypadku osobników wychudzonych lub odwodnionych zajmuje to niekiedy do kilkunastu dni. Po tym czasie jednak zwierzęta nadają się do wypuszczenia na wolność. Osobniki, które trafiają do nas późną jesienią lub zimą poddajemy hibernacji w jednym z fortów poznańskich i wypuszczamy dopiero wiosną. Do następnej kategorii zaliczają się zwierzęta z fizycznymi obrażeniami; połamane, poranione lub chore. Osobniki ze złamaniami kości ramienia, przedramienia lub palców mają niewielkie szanse na odzyskanie zdolności lotu. Każdorazowo jednak próbujemy usztywnić uszkodzoną kość. Nietoperze zazwyczaj źle znoszą próby unieruchamiania i uparcie zrywają z siebie wszelkie opatrunki. Skuteczna pomoc wymaga więc „przechytrzenia" pacjenta. W przypadku, kiedy zwierzę nie zachowuje się normalnie, wygląda na chore, staramy się je wyleczyć jest to jednak najtrudniejszy element działalności Kliniki. Co osiągnęliśmy? Spośród ok. 70 nietoperzy, które trafiły do Kliniki większość odzyskała wolność. Osobniki, które po różnego typu urazach trwale utraciły zdolność lotu zostają w Klinice do końca życia. Tacy „stali rezydenci" pomagają nam czasem w przełamywaniu negatywnego nastawienia ludzi do tej grupy zwierząt. Dzięki przychylnemu nastawieniu mass-mediów bardzo wzrosło zainteresowanie szpitalikiem, a przez to samymi nietoperzami. Wszystkie prezentacje były połączone z rzetelnym komentarzem dotyczącym tych ssaków. O ich skuteczności może świadczyć fakt gwałtownego wzrostu liczby zgłaszanych nietoperzy w ciągu ostatniego pół roku. Dzięki działalności Kliniki uzyskaliśmy nowe dane o występowaniu nietoperzy. Między innymi po raz pierwszy stwierdziliśmy obecność dwóch gatunków nietoperzy w granicach administracyjnych Poznania; były to karlik malutki Pipistrellus pipistrellus oraz karlik większy Pipistrellus nathusii. Także jedyne 90 zeszłoroczne stwierdzenia mroczka posrebrzanego Vespertilio murinus (nietoperza umieszczonego w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt jako gatunek ginący) z Wielkopolski dotyczą osobników zgłoszonych do szpitalika. Od sierpnia 2000 przewinęło się 58 zwierząt z 10 gatunków, spośród których 27 wymagało konkretnej pomocy weterynaryjnej. W najbliższym czasie ok. 12 osobników odzyska wolność. Czy nietoperze oswajają się? Większość nietoperzy przyzwyczaja się do bliskiej obecności człowieka. Nie obserwuje się natomiast oznak poznawania opiekunów, okazywania sympatii czy niechęci konkretnym osobom itp. reakcji. Zwierzęta te raczej oswajają się z określonymi warunkami życia, niż „ze swoim panem". Dlaczego nie należy trzymać nietoperzy w domu? Jeżeli naprawdę chcemy pomóc znalezionemu choremu nietoperzowi, (a przy okazji nie zaszkodzić sobie ani swoim domownikom) - nie próbujmy przetrzymywać go w domu! Hodowla nietoperzy owadożernych (jedynie te żyją w Polsce) jest trudna. Wymaga sporej wiedzy dotyczącej wymagań i zachowań poszczególnych gatunków, a także umiejętności związanych z opieką nad tymi zwierzętami. Samo wzięcie nietoperza do ręki nie jest dla niego bezpieczne. Jego kości palców, na których rozpięte są skrzydła, mają grubość drutu, z którego robi się szpilki! Możemy nawet nie zauważyć, kiedy złamiemy mu tak ważną kość, a ze złamanym palcem zwierzę nie będzie w stanie latać. Zwierzęta przekazane do naszego szpitalika mają fachową opiekę, pomoc weterynaryjną i są przetrzymywane nie dłużej, niż to konieczne. Te, które rokują nadzieję na odzyskanie wolności staramy się w jak najmniejszym stopniu przyzwyczajać do bliskiej obecności człowieka. To będzie dla niego lepsze po powrocie do starego "domu". Poza tym nietoperze znajdują się na liście zwierząt prawnie chronionych, a w związku z tym m.in. nie wolno przetrzymywać ich w niewoli bez zgody Ministerstwa Środowiska. Pamiętajmy przy tym, że nie należy brać do gołej ręki żadnych znalezionych zwierząt - tym bardziej, jeśli wyglądają na chore! Znalezienie takiego nietoperza najlepiej zgłosić do „Salamandry" albo innej organizacji lub instytucji zajmującej się nietoperzami. C. BADANIA FAUNISTYCZNE Oprócz specjalistycznych badań naukowych, na uwagę zasługują badania faunistyczne, które na szeroką skalę prowadzone są w Polsce zaledwie od kilkunastu lat. Biorą w nich udział zarówno naukowy, jak i amatorzy, ale dopiero udział tej drugiej, znacznie liczniejszej grupy, pozwolił na dość dobre rozpoznanie rozmieszczenia poszczególnych gatunków nietoperzy w kraju i dostarczył wielu cennych informacji na temat ich biologii. Badania fauny nietoperzy są trudne i niejednokrotnie niebezpieczne z uwagi na nocny tryb życia i typ kryjówek wybieranych przez te ssaki. Zdolność lotu, niewielkie rozmiary ciała i umiejętność wspinania się po pionowych płaszczyznach sprawiają, że często są one niedostępne w swych kryjówkach. Badania faunistyczne obejmują m.in. 91 Odłowy nietoperzy prowadzone przy użyciu specjalnych, cienkich sieci (chiropterologicznych lub ornitologicznych) lub tzw. harf (żyłki rozpięte na ramie; odbijające się od nich nietoperze wpadają do przymocowanego pod nią worka). Odławiane nietoperze są na miejscu badane, tzn. oznaczane do gatunku, mierzone (zwłaszcza długość przedramienia), ważone, określany jest ich wiek i płeć, pobierane są z nich (do oznaczenia i dalszych badań) pasożyty zewnętrzne, a następnie są wypuszczane. Odłowy najczęściej prowadzi się nad mniejszymi rzekami (żerowiska i trasy migracyjne nietoperzy), zbiornikami wodnymi (żerowiska nietoperzy), na drogach śródleśnych (trasy przelotu nietoperzy) oraz przy otworach wlotowych do podziemi (kryjówki nietoperzy). Kontrole potencjalnych kryjówek letnich i zimowych nietoperzy. Każdego roku, wszystkie ważniejsze zimowiska nietoperzy są kontrolowane co najmniej raz, aby policzyć i oznaczyć do gatunku zimujące w nich nietoperze. Nasłuchy z wykorzystaniem detektorów ultradźwięków. Detektory pozwalają m.in. poznać skład gatunkowy nietoperzy na wybranym terenie oraz zlokalizować kryjówki i miejsca żerowania nietoperzy. Nietoperze nadal pozostają jedną z najsłabiej poznanych grup zwierząt, dlatego każda obserwacja jest cenna i warto ją odnotować. D. SPOSÓB POSTĘPOWANIA Z NIETOPERZAMI Nie należy chwytać gołą ręką żadnego zwierzęcia, co do którego nie mamy pewności, że jest zdrowe. Może być bowiem chore, np. na wściekliznę. W kontakcie z nietoperzami najważniejsze jest, aby uniknąć pokąsania. Jeśli już musimy (np. znaleźliśmy nietoperza, który z jakiejś przyczyny nie może latać), to bierzmy je do ręki najlepiej przez skórzaną rękawiczkę (może być to także kawałek grubszej tkaniny), bacząc jednak by nie spowodować u nich obrażeń na skutek nadmiernego ściskania. Dobrym sposobem jest również wykorzystanie tekturowego pudełka i grubszej kartki papieru. Jeżeli nietoperz wleci do naszego mieszkania, należy umożliwić mu opuszczenie go najbliższej nocy (nietoperzy nie należy wypuszczać w dzień). Najlepiej postąpić w następujący sposób: (1) zamykamy drzwi do pozostałych pomieszczeń, (2) otwieramy szeroko okno i odsuwamy firankę, aby mógł swobodnie wylecieć, (3) gasimy światło i stajemy przy ścianie; obserwujemy nietoperza, aby upewnić się, że na pewno opuścił nasze mieszkanie. Nie należy się bać latającego w ciemnościach nietoperza, nie zaatakuje nas, jesteśmy dla niego jedynie „obiektem”, który musi ominąć. Zamieszczone poniżej informacje pochodzą PTOP „Salamandra” http://www.salamandra.org.pl/nietoperze ze strony internetowej CZEGO SZUKAJĄ I CO ZNAJDUJĄ NIETOPERZE W NASZYCH DOMACH? Są cztery możliwe przypadki, w których nietoperze mogą zagościć pod nasz dach (co wg wierzeń chińskich przynosi mieszkańcom wielkie szczęście). Jeżeli nie będziemy próbowali chwytać ich gołymi rękami (wówczas mogą próbować ugryźć), w żadnym z tych przypadków obecność nietoperzy w budynku mieszkalnym nie stanowi jakiegokolwiek zagrożenia. Pod koniec lata i na początku jesieni za dnia możemy czasem spotkać pojedyncze nietoperze lub ich grupy siedzące w różnych „dziwnych miejscach" naszych domostw - np. na klatkach schodowych, w skrzynkach z licznikami energetycznymi, w wywietrznikach, za okiennicami itp. Są to zazwyczaj gatunki 92 typowo leśne, które podejmują dalekie wędrówki (podobnie jak ptaki) z terenów letniego żerowania na południe i zachód - na zimowiska. Za dnia muszą na nieznanym sobie terenie znaleźć jakieś przytulne i bezpieczne miejsce, gdzie nie znajdą ich dzienne drapieżniki. Niektóre z nich próbują szczęścia właśnie w naszych domach. Późną jesienią i zimą, gdy nietoperze nie mają pożywienia - owadów, szukają spokojnych, chłodnych miejsc, w których mogą zapaść w tak zwany „sen zimowy" czyli hibernację. Tam gdzie nie ma jaskiń, znajdują dogodne warunki w naszych piwnicach, na strychach, a nawet w studniach. W tym czasie są w tak głębokim odrętwieniu, że nie są w stanie uciekać przed niebezpieczeństwem. Każde przebudzenie z hibernacji oznacza dla nietoperza ogromny wydatek energetyczny i poważnie zmniejsza jego szansę na przeżycie zimy. Późną wiosną i latem samice żyjących w Polsce nietoperzy gromadzą się w tak zwane kolonie rozrodcze. Składają się one z kilku do nawet kilkuset osobników. W takich koloniach przychodzą na świat i są wychowywane młode. Ponieważ coraz mniej jest w naszych lasach dziuplastych drzew - naturalnych miejsc rozrodu nietoperze szukają innych ciepłych miejsc. Często są to nagrzewane przez słońce strychy, wieże kościelne czy np. szczeliny w okiennych framugach. Gromadzące się pod takimi koloniami odchody stanowią znakomity naturalny nawóz. Aby go zebrać, a jednocześnie zapobiec zabrudzeniu strychu, wystarczy rozłożyć na podłodze pod kolonią folię. Latem, w nocy, w szczególności w sierpniu i wrześniu, zdarza się, że nietoperz np. w pogoni za ćmą wpadnie do pokoju. Dotyczy to zwłaszcza młodych (tegorocznych), niedoświadczonych osobników. Nietoperze mają doskonałą pamięć i bardzo szybko uczą się na błędach. Rzadko zdarza się, aby ten sam nietoperz dwa razy popełnił ten sam błąd i ponownie wleciał do mieszkania. CZY NIETOPERZE MOGĄ ZAGROZIĆ CZŁOWIEKOWI? Nietoperze nigdy nie atakują ludzi - nawet chore starają się uciec. Wszystkie przypadki ugryzienia człowieka przez nietoperza były spowodowane próbami brania tych zwierząt do ręki. Każde dzikie zwierzę, które widzi, że jakiś „olbrzym" próbuje je pojmać, będzie się bronić. Oczywiście ugryzienie przez tak małe stworzenie nie może człowiekowi wyrządzić istotnej, bezpośredniej krzywdy. NIE NALEŻY BRAĆ DO GOŁEJ RĘKI JAKICHKOLWIEK ZNALEZIONYCH OBCYCH, DZIKICH ZWIERZĄT – ZWŁASZCZA, JEŚLI WYGLĄDAJĄ NA CHORE! Branie nietoperzy do ręki jest niewskazane przede wszystkim dlatego, że niewprawna osoba może z łatwością połamać cieniutkie kostki w skrzydłach tego zwierzęcia, co oznacza dla niego śmierć głodową. Jeżeli jednak już zdarzyło się, że przez naszą własną głupotę zostaliśmy ugryzieni - zgłośmy się do lekarza. Jeśli zwierzę było chore i nie mogło uciec - weźmy je ze sobą w jakimś pudełku, aby zostało przebadane. W takim przypadku można się zgłosić również do PTOP „Salamandra" - wówczas będziemy „pilotować" taką sprawę. Nietoperze są zdecydowanie najbardziej bezpiecznymi z dzikich zwierząt, jakie czasami odwiedzają nasze domostwo. Prawdopodobieństwo, że w Polsce zarazimy się od tych zwierząt jakąkolwiek chorobą, choć teoretycznie istnieje, jednak jest tak małe, iż można je porównać do szansy, 93 że spadnie nam na głowę meteoryt. W dodatku możemy je całkowicie zlikwidować - po prostu nie chwytając nietoperzy w ręce. JAK POZBYĆ SIĘ NIEPROSZONEGO GOŚCIA? Jeśli do naszego mieszkania wleci przypadkowo nietoperz - w pierwszej kolejności pozamykajmy drzwi do innych pomieszczeń (aby nie poleciał w głąb domu), zgaśmy światło i szeroko otwórzmy okno. W 95% nietoperz sam opuści nasze mieszkanie. Takie zwierzę, które raz się pomyliło, raczej już tego nie powtórzy. Oczywiście zawsze może wlecieć jego „kolega" - wówczas operację trzeba cierpliwie powtórzyć. Jeśli wydaje się nam, że nietoperz nas „atakuje", przestańmy się miotać w strachu po pokoju, tylko stańmy spokojnie pod ścianą. Wkrótce się przekonamy, że jest to jednak jedynie mylne wrażenie wynikłe z naszego irracjonalnego strachu. Nietoperz latając w małym pomieszczeniu, wyhamowawszy przy nagłym zwrocie pod ścianą, musi ponownie nabrać prędkości aby odzyskać sterowność i móc wykręcić przy przeciwległej ścianie czy szafie. Aby mieć miejsce do nabrania owej prędkości wybiera najdłuższy wolny odcinek lotu - który przebiega zwykle przez środek pomieszczenia. Jeśli stoimy w okolicy takiego środka (tak zwykle czynimy), może się nam wydawać, że nietoperz nas atakuje, nabierając rozpędu koło naszej głowy. Żaden z występujących u nas nietoperzy nie atakuje ludzi. Jeżeli zobaczymy, że nietoperz usiadł na ścianie i nie odlatuje, przykryjmy go powolutku jakimś pojemnikiem (np. słojem, puszką po kawie itp.), a następnie wsuńmy od spodu jakąś sztywną kartkę czy gazetę. Jeśli nie mamy żadnego pojemnika, możemy w ostateczności delikatnie schwytać zwierzę przez grubą, skórzaną rękawicę lub ręcznik. Tak schwytanego nietoperza jak najszybciej wypuśćmy przez okno. Nigdy jednak nie wypuszczajmy nietoperza przed zachodem słońca. Jeśli znajdziemy go w pomieszczeniu w ciągu dnia, skontaktujmy się ze specjalistami z organizacji zajmującej się nietoperzami. Taki osobnik powinien być przetrzymany do wieczora i dopiero wówczas wypuszczony. W ten sposób nie dopuścimy do przykrych dla tych ssaków „bliskich spotkań" z ptakami, które nierzadko kończą się dla nietoperza trwałym kalectwem. UWAGA: Tą metodą nie należy usuwać nietoperzy z letniej kolonii rozrodczej (np. na strychu) ani osobników, które zapadły w sen zimowy (np. w piwnicy). Możemy w ten sposób spowodować śmierć zwierzęcia (np. zamarznięcie - zimą lub śmierć głodową młodych - latem). W najlepszym wypadku nietoperze i tak wrócą nazajutrz. Najlepiej poczekać aż same odlecą po zakończeniu okresu zimowania lub rozrodu. Jeśli obecność nietoperzy jest dla nas szczególnie uciążliwa lub wydaje się nam, że schronienie, w którym przebywają nie jest dla nich bezpieczne - skontaktujmy się ze specjalistami z organizacji zajmującej się badaniem i ochroną tych zwierząt. Jeżeli znaleziony przez nas nietoperz nie może latać lub jest ranny, dostarczmy go do najbliższej organizacji zajmującej się ochroną nietoperzy. Jeśli nie ma takiej w pobliżu, możemy przesłać go np. przesyłką konduktorską do szpitalika dla nietoperzy w Poznaniu, ustalając wcześniej z pracownikami PTOP „Salamandra" godzinę odebrania „pacjenta" na dworcu. Pamiętajmy, aby nie dotykać takich chorych zwierząt gołą ręką oraz aby pakować je do takich pojemników, w których jest pozostawiony dostęp powietrza (może to być np. mały kartonik wyłożony na dnie szmatką lub chusteczką higieniczną). Jeżeli znajdziemy zdechłego nietoperza po zapakowaniu w szczelny pojemnik (np. słoik po dżemie) wyślijmy do organizacji zajmującej się badaniem i ochroną tych zwierząt. 94