TEMAT IV „Zagrożenia i ochrona nietoperzy”

Transkrypt

TEMAT IV „Zagrożenia i ochrona nietoperzy”
TEMAT IV
„Zagrożenia i ochrona nietoperzy”
PODSTAWOWE INFORMACJE
Większość informacji pochodzi z książki „Nietoperze Polski” autorstwa Konrada Sachanowicza
i Mateusza Ciechanowskiego (MULTICO Oficyna Wydawnicza, Warszawa 2005) /patrz: Część V.
Wykaz
materiałów
źródłowych/
oraz
strony
internetowej
http://www.salamandra.pl
Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra” z Poznania.
Gatunki nietoperzy, zamieszczone na tytułowym slajdzie, przedstawia poniższa tabela.
Mroczek pozłocisty
Mopek
Nocek orzęsiony
Nocek duży
Gacek szary
Mroczek posrebrzany
Nocek Natterera
Podkowiec duży
Gacek brunatny
Nocek Bechsteina
Karlik malutki
Podkowiec mały
A. ZAGROŻENIA
Przyczyny, dla których nietoperze są wrażliwą na zagrożenia grupą zwierząt, to: niska
rozrodczość (1-2 młode), uzależnienie od dostępności kryjówek letnich i zimowych, wysoka
pozycja w piramidzie pokarmowej (konsumenci II i III rzędu) oraz niewielka obecnie
liczebność i zagęszczenie. Im wyższa pozycja w piramidzie pokarmowej, tym większa
akumulacja w organizmie toksycznych substancji zawartych w ciele ofiar.
I. Czynniki naturalne
1. Drapieżnictwo
Nietoperze żyjące w strefie umiarkowanej mają niewielu naturalnych wrogów. Żaden
z europejskich drapieżników nie wyspecjalizował się w polowaniu na te ssaki, bowiem są one
stosunkowo nieliczne i trudne do schwytania.
Spośród sów (nietoperze stanowią zwykle poniżej 1% ich ofiar), na nietoperze
najczęściej poluje puszczyk i płomykówka, a także, ale rzadziej, uszatka. Puszczyk
i płomykówka polują na terenach otwartych, ale w pobliżu zadrzewień. Natomiast uszatka
poluje przeważnie na terenach otwartych (pola, łąki itp.), których nietoperze unikają.
Płomykówki zasiedlają niekiedy strychy, na których występują kolonie rozrodcze, a wówczas
udział nietoperzy w ich diecie wyraźnie wzrasta.
Dzienne ptaki drapieżne (m.in. kobuz, sokół wędrowny, pustułka) polują na te
gatunki nietoperzy, które wylatują na łowy już o zmierzchu. Nietoperze mogą również padać
ofiarą dzierzb (srokosza i gąsiorka), a nawet sikor (modraszki i bogatki); w tym drugim
przypadku obserwowano ptaki, które rozdziobywały ciała zimujących nietoperzy, aby dostać
się do ich tłuszczu podskórnego. Jeśli nietoperze zostaną w dzień wypłoszone ze swojej
kryjówki, narażone są również na atak srok lub mew.
Cennym źródłem informacji o pokarmie ptaków drapieżnych są wypluwki.
81
Nietoperze padają również ofiarą ssaków. Największe zagrożenie stanowią dla nich
koty domowe, które często je zabijają lub kaleczą, ale nie zjadają, ze względu na
nieprzyjemny dla nich zapach. Kuny domowe mogą polować zarówno na nietoperze
zimujące, jak i tworzące kolonie rozrodcze na strychach. Hibernujące nietoperze mogą być
również zabijane przez lisy, łasice i tchórze.
2. Choroby
Choroby bakteryjne i wirusowe stanowią istotny czynnik śmiertelności nietoperzy.
Spośród nich groźna dla człowieka jest jedynie wścieklizna, ale i ją stwierdza się u zaledwie
drobnego ułamka procenta badanych osobników. Najczęściej (ponad 90% przypadków) wirus
wścieklizny stwierdzany był u mroczka późnego. Chore na wściekliznę nietoperze zazwyczaj
nie są agresywne, ale przeciwnie – apatyczne i częściowo sparaliżowanego, nie mogą latać.
Osoby zajmujące się zawodowo nietoperzami poddają się profilaktycznym szczepieniom
przeciwko tej chorobie. Wirus wścieklizny występuje m.in. w ślinie i może się dostać na futro
zwierzęcia, a z niego wniknąć do organizmu człowieka przez minimalnie uszkodzoną skórę rąk.
Dlatego należy zawsze pamiętać o tym, aby żadnych dzikich zwierząt (w tym przypadku
nietoperzy) nigdy nie dotykać goła ręka! W kontakcie z nietoperzami najważniejsze jest,
aby uniknąć pokąsania. Jeśli już musimy (np. znaleźliśmy nietoperza, który z jakiejś
przyczyny nie może latać), to bierzmy je do ręki najlepiej przez skórzaną rękawiczkę, bacząc
jednak by nie spowodować u nich obrażeń na skutek nadmiernego ściskania.
Więcej informacji nt. wścieklizny u nietoperzy odnaleźć można w dołączonej
do pakietu ulotce, zatytułowanej „Jak postępować w przypadkach wścieklizny u nietoperzy?”,
a wydanej przez Porozumienie dla Ochrony Nietoperzy (PON). PON powstało w 2000 roku
i zrzesza kilkanaście polskich instytucji i organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną
nietoperzy. Zamieszczone poniżej informacje nt. wścieklizny, pochodzą ze strony
internetowej
Polskiego
Towarzystwa
Ochrony
Przyrody
„Salamandra”
http://www.salamandra.org.pl/nietoperze/index.html
Wścieklizna u nietoperzy
Występowanie wścieklizny stwierdzono u większości gatunków ssaków. Największe
zagrożenie zarażenia się tym wirusem przez człowieka powodują stosunkowo często
zapadające na tę chorobę zwierzęta domowe (psy, koty, krowy) oraz niektóre
zwierzęta dzikie (w Europie przede wszystkim lisy i sarny).
Rzeczywiste zagrożenie "roznoszeniem" wścieklizny przez nietoperze istnieje jedynie
w Ameryce, gdzie żyją wampiry - nietoperze żywiące się krwią ssaków. Szczep wirusa
atakujący nietoperze europejskie jest nieco odmienny i w zasadzie nie jest
przenoszony na inne zwierzęta. Nie znaczy to jednak, że można sprawę bagatelizować
i zaniedbywać podstawowe środki ostrożności.
Procent osobników chorych na wściekliznę w populacjach nietoperzy jest wielokrotnie
mniejszy niż np. w wypadku lisów, bezdomnych psów i kotów. Dotychczas w Polsce
stwierdzono poniżej 30 przypadków wścieklizny u nietoperzy (...) Dla porównania,
tylko w latach 1990-1999 wykryto ponad 14 000 przypadków tej choroby u lisa.
Chore (na różne choroby) nietoperze są zwykle dość łatwe do odróżnienia
od zdrowych - spotykamy je za dnia, leżące na ziemi i nie potrafiące odlecieć.
Nietoperze zarażone tą chorobą nigdy same nie atakują ludzi ani zwierząt. Jednak,
podobnie jak osobniki zdrowe, bronią się jeśli człowiek próbuje je wziąć do ręki i mogą
wówczas ugryźć. Jest to całkowicie naturalny odruch.
82
Wścieklizną od nietoperza można się zarazić jedynie w wyniku pogryzienia,
albo wtarcia sobie np. śliny nietoperza w błonę śluzową ust lub oczu, albo w ranę.
Wirus wścieklizny bardzo szybko ginie poza zarażonym organizmem - zabija go
natychmiast roztwór mydła, woda utleniona, alkohol, a bardzo szybko (kilka godzin)
promieniowanie słoneczne. Jeśli nie będziemy chwytać gołą ręką podejrzanego
nietoperza, nie będziemy zagrożeni!
Jeżeli jednak zdarzy się, że przez naszą własną nierozwagę zostaniemy ugryzieni zgłośmy się niezwłocznie do lekarza. Jeśli zwierzę było chore i nie mogło uciec dostarczmy je w jakimś pudełku do szpitalika dla nietoperzy prowadzonego przez
PTOP "Salamandra", aby zostało poddane kwarantannie i ewentualnie przebadane.
UWAGA: Zanoszenie do badania nietoperzy, które nikogo nie ugryzły i których nikt nie
dotykał, nie ma sensu. Analiza w kierunku wścieklizny wymaga pobrania próbki z mózgu
zwierzęcia, a zatem potwierdzenie rodzaju choroby możliwe jest dopiero po jego śmierci.
Zwierząt podejrzanych o wściekliznę NIGDY się nie usypia; należy natomiast poddać je
kwarantannie.
Niebezpieczeństwo zarażenia się wścieklizną od nietoperza jest
zdecydowanie mniejsze niż w przypadku innych zwierząt zapadających na tę
chorobę. Jest prosty sposób, aby zmniejszyć je do zera. Wystarczy
przestrzegać prostej zasady - NIE NALEŻY CHWYTAĆ GOŁĄ RĘKĄ
JAKICHKOLWIEK
DZIKICH
ZWIERZĄT
–
ZWŁASZCZA,
JEŚLI
WYGLĄDAJĄ NA CHORE!
3. Pasożyty
Pasożyty nie stanowią istotnego czynnika śmiertelności nietoperzy; liczniej występują
jedynie na osobnikach osłabionych, ale z innych przyczyn.
Nietoperze są żywicielami wielu pasożytów zewnętrznych, często żyjących
wyłącznie na tych zwierzętach, a nawet silnie wyspecjalizowanych i związanych tylko
z jednym gatunkiem. Pasożyty zewnętrzne wykazują specyficzne przystosowania do życia na
ciele tych ssaków (m.in. wykształcone narządy czepne, skrócony cykl rozwojowy i in.).
Żywią się krwią i innymi płynami ciała, bądź naskórkiem. Znajdziemy tu przedstawicieli
różnych grup, m.in. roztocza, kleszcze, pluskwy, pchły i muchówki.
Pasożyty wewnętrzne nietoperzy (nicienie, tasiemce, przywry) są słabo poznane,
ale również bardzo zróżnicowane. Nie ma tu jednak gatunków silnie wyspecjalizowanych
i związanych tylko z jednym gatunkiem żywiciela.
4. Niekorzystne warunki pogodowe
Zimne i deszczowe lato utrudnia nietoperzom zdobycie pokarmu i może być wówczas
przyczyną porzucenia młodych przez ich matki. Niebezpieczna jest również długa i ostra
zima, która eliminuje zwłaszcza osobniki słabsze oraz młode.
II. Czynniki antropogeniczne
1. Niszczenie kryjówek letnich i zimowych
(a) Nieprawidłowa gospodarka leśna. Obowiązujący do niedawna model gospodarki
leśnej (w niektórych regionach funkcjonował przez ostatnie 200 lat) zakładał
83
usuwanie z lasu wszystkich martwych, bądź zamierających drzew, z obawy przed
rozwojem tzw. szkodników leśnych. Tymczasem właśnie takie drzewa bogate są
w potencjalne kryjówki nietoperzy (dziuple, szczeliny itp.). Obecnie część tych drzew
jest w lasach pozostawiana (tzw. ekologizacja gospodarki leśnej). Kilka krajowych
gatunków nietoperzy (m.in. nocek Bechsteina, borowiaczek, borowiec wielki) jest
szczególnie silnie związana z lasami.
(b) Niszczenie obiektów podziemnych. Wszystkie obiekty podziemne, które bardzo
często wykorzystywane są przez nietoperze w okresie zimy, narażone są obecnie na
zniszczenie wskutek składowania śmieci, palenia ognisk itp. Niekiedy są one
wyburzane (np. przydomowe piwnice), bądź zasypywane (np. nieużywane studnie).
Obiekty jaskiniowe znajdujące się w kamieniołomach lub ich okolicy są niszczone
w wyniku ich eksploatacji (np. w Sudetach). Problemem jest również niewłaściwe
zabezpieczanie otworów wlotowych do podziemi (litymi drzwiami, zamiast krat),
co zmienia ich mikroklimat oraz uniemożliwia nietoperzom krążenie przy otworach
w okresie godów, a niejednokrotnie zupełnie odcina dostęp do nich.
(c) Nieprawidłowe remonty i wyburzanie obiektów nadziemnych. Często remonty
starych, zabytkowych obiektów i ich adaptowanie do nowych funkcji, skutkuje
radykalną zmianą ich mikroklimatu i zmniejszeniem ilość potencjalnych kryjówek dla
nietoperzy (np. szczelin w murach). Nieprawidłowo przeprowadzone remonty dachów
bardzo często wiążą się z unicestwieniem otworów wlotowych dla nietoperzy, które
powinny być otwarte przez cały sezon. Niekorzystne jest również oświetlanie
zabytkowych obiektów i wycinanie drzew w ich otoczeniu. Oświetlanie naraża
nietoperze na ataki drapieżników (sów), a drzewa to dla nich punkty orientacyjne
(wyznaczają trasy na żerowiska). Niebezpieczne mogą być także remonty
wielkopłytowych bloków mieszkalnych, a w szczególności, wypełnianie szczelin
materiałami izolacyjnymi. Prace takie, przeprowadzone w okresie zimowym, mogą
doprowadzić do śmierci zimujących wewnątrz nietoperzy (z kryjówek takich
korzystać mogą borowce wielkie i mroczki posrebrzane), a latem zagrozić ich
koloniom rozrodczym.
2. Niszczenie żerowisk nietoperzy
W przypadku osuszania terenów podmokłych, bądź mniejszych zbiorników wodnych,
niszczone są miejsca żerowania wielu gatunków nietoperzy. Likwidowane są również stare
sady, które preferują niektóre gatunki nietoperzy. Usuwanie śródpolnych zadrzewień
eliminuje trasy przelotu nietoperzy, a tym samym część potencjalnych żerowisk.
3. Chemizacja środowiska
Szczególnie niebezpieczne jest stosowanie chemicznych środków ochrony roślin
(owadobójczych), które kumulują się w ciele potencjalnych ofiar, a następnie w ciałach
nietoperzy, gdzie osiągają chorobotwórcze, a nawet śmiertelne dla nich stężenia. Stosowane
w XX wieku, silnie toksyczne DDT, doprowadziło do drastycznego spadku liczebności
nietoperzy w latach 60. Ponadto, stosowanie środków owadobójczych zmniejsza bazę
pokarmową nietoperzy. W ich ciele gromadzą się również metale ciężkie, pochodzące m.in.
z emisji przemysłowych. Bardzo niebezpieczne jest także stosowanie środków chemicznych
do konserwacji drewna (głównie chlorowanych węglowodorów, np. lindan), zwłaszcza na
strychach zasiedlonych przez kolonię rozrodczą nietoperzy.
84
4. Transport drogowy i kolejowy
Liczne nietoperze (zwłaszcza młode) giną w wyniku zderzenia z pojazdami, zarówno
na drogach kołowych, jak i torach kolejowych (rzadziej).
5. Niepokojenie i umyślne zabijanie nietoperzy
Niepokojenie hibernujących nietoperzy skutkuje utratą część zapasów tłuszczu
(wybudzanie jest bardzo kosztowne energetycznie). Tymczasem jest to coraz częstszy
problem w przypadku obiektów jaskiniowych, bowiem nasila się ich penetracja przez
grotołazów i speleologów. Niekiedy giną wskutek uduszenia i zaczadzenia, gdy w ich
kryjówce palone są np. stare opony. Zdarzają się również przypadki świadomego zabijania
tych zwierząt, często ze strachu.
III. Najbardziej zagrożone gatunki nietoperzy
Szczególnie zagrożone są te nietoperze, które tworzą w naszym kraju kolonie
rozrodcze niemal wyłącznie na ciepłych i obszernych strychach – podkowiec mały, nocek
orzęsiony i nocek duży. Liczba dogodnych dla nich kryjówek stale maleje. Stare strychy są
coraz częściej remontowane, adaptowane do innych celów, bądź niszczone wraz z całym
budynkiem. Dodatkowo, podkowce małe oraz nocki duże należą do najczęściej
niepokojonych na zimowiskach nietoperzy, gdyż hibernują zwykle w widocznych miejscach.
Nocek Bechsteina, gatunek związany ze starymi lasami liściastymi, jest zagrożony
wycinaniem starego drzewostanu oraz stosowaniem chemicznych środków owadobójczych
w lasach. Nietoperz ten nie podejmuje dalszych wędrówek i unika wylatywania na otwartą
przestrzeń, pozbawioną zadrzewień, stąd zagraża mu również fragmentacja terenów leśnych,
prowadząca do izolacji poszczególnych populacji tego gatunku w małych ostojach
(brak wymiany genetycznej). Nocek ten jest rzadki w całej Europie.
W przypadku mopka, zagrożenie wiąże się ze stosowaniem środków owadobójczych
i zmianami siedliskowymi, które doprowadziły do zmniejszenia ilości jego podstawowego
pokarmu – motyli. Maleje również liczba, dogodnych dla niego, letnich kryjówek (remonty
i wyburzanie starej, drewnianej zabudowy).
B. OCHRONA NIETOPERZY
1. Ochrona prawna
Wszystkie gatunki nietoperzy, występujące w Polsce, objęte są ścisłą ochroną
gatunkową na mocy Rozporządzenia ministra środowiska z dnia 28 września w sprawie
gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną (Dz.U. z 2004 r., nr 220, poz.
2237). W przypadku trzech gatunków – podkowiec mały, nocek łydkowłosy i nocek
orzęsiony – nie można stosować odstępstw od zakazów określonych w rozporządzeniu.
Dodatkowo, wszystkie gatunki, poza podkowcem dużym, zaliczono do grupy gatunków
wymagających ochrony czynnej. W stosunku do chronionych gatunków, zakazuje się m.in.
ich płoszenia, przetrzymywania, zabijania oraz niszczenia ich siedlisk i kryjówek. Również
badania prowadzone na nietoperzach wymagają zgody ministra środowiska oraz uzgodnienia
podejmowanych działań z odpowiednim, wojewódzkim konserwatorem przyrody.
Rozporządzenie umożliwia tworzenie stref ochrony wokół kryjówek zimowych
nietoperzy, w których w ciągu 3 kolejnych lat, choć raz stwierdzono ponad 200 osobników.
Najcenniejsze stanowiska nietoperzy mogą być obejmowane jedną z form ochrony przyrody,
85
które określa art. 6 pkt.1 Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody
(Dz.U. z 2004 r., nr 92, poz. 880). Tak jest m.in. w przypadku największego zimowiska
nietoperzy w Polsce – Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, który ma rangę rezerwatu
przyrody (rezerwat „Nietoperek”). Wiele stanowisk nietoperzy znalazło się także w grupie
obszarów Natura 2000, zgłoszonych przez Polskę do Unii Europejskiej. Więcej informacji na
ten temat odnaleźć można na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska
http://natura2000.mos.gov.pl/natura2000/index.php
2. Ochrona kryjówek nietoperzy
(a) Szczególnie ważna jest ochrona kryjówek kolonii rozrodczych na strychach
budynków. Największym zagrożeniem w tym przypadku są nieprawidłowo
przeprowadzone remonty. Przystępując do prac remontowych, należy pamiętać o kilku
podstawowych zasadach: prace powinny być realizowane w okresie, kiedy nie ma
nietoperzy w kryjówce; należy stosować nieszkodliwe dla ssaków środki do
konserwacji drewna (np. Basilit, Xylodecor, gorące powietrze); należy zachować
odpowiednie wloty dla nietoperzy (np. specjalne dachówki z otworami). W przypadku
dużych kolonii nietoperzy, na strychach montowane są specjalne platformy obite folią,
które ułatwiają usuwanie odchodów oraz zabezpieczają przez zniszczeniem podłogę.
(b) Ochrona zimowisk nietoperzy najczęściej polega na zabezpieczaniu tych obiektów
przed niekontrolowaną penetracją przez ludzi, poprzez montowanie krat w otworach
wejściowych. Nie należy stosować w tym celu litych drzwi, bowiem doprowadza
to do zmiany mikroklimatu wewnątrz obiektu oraz uniemożliwia, bądź utrudnia
nietoperzom swobodny wlot do podziemi. Szczególnie istotne są odstępy między
pionowymi i poziomymi elementami w kratach; przyjmuje się bowiem – biorąc pod
uwagę rozpiętość skrzydeł nietoperzy – że odległość między pionowymi powinna
wynosić około 50 cm, a poziomymi – około 15 cm. Kraty są często niszczone przez
wandali (nawet z użyciem materiałów wybuchowych), stąd ważne jest, aby każdy
obiekt miał swojego „opiekuna”, który będzie go doglądał i udostępniał klucze.
Zazwyczaj, poza okresem hibernacji nietoperzy, obiekty te są otwierane. Bardzo
ważne jest umieszczenie w odpowiednim miejscu (np. za kratą) tablicy informującej
o przyczynie i okresie zamknięcia obiektu.
(c) Pozostawianie w lasach i parkach jak największej liczby starych drzew, bogatych
w potencjalne kryjówki dla nietoperzy (dziuple, szczeliny, odstająca kora).
3. Tworzenie nowych (sztucznych) kryjówek
(a) Rozwieszanie skrzynek dla nietoperzy w parkach oraz młodych drzewostanach
(zwłaszcza jednowiekowych, sosnowych monokulturach), ubogich, bądź
pozbawionych naturalnych kryjówek w postaci starych drzew. Nietoperze zasiedlają
również dość często skrzynki lęgowe dla ptaków. Skrzynki dla nietoperzy,
w odróżnieniu od tych dla ptaków, nie posiadają owalnego otworu wlotowego,
lecz wąski, szczelinowaty w dolnej części. Skrzynki powinny być wieszane
od południowej, nasłonecznionej strony, a ponadto osłoniętej od wiatru, ale tak,
aby umożliwić nietoperzom swobodny wlot i wylot. Najlepiej umieszczać je na
drzewach tworzących „ścianę lasu”, przy granicy z terenami otwartymi (tuż przy
zrębach, wiatrołomach itp.). Można również wieszać je wzdłuż dróg leśnych,
przecinek, linii oddziałowych; na wysokości około 3-4 metrów nad ziemią (wysokość
ta nie jest ściśle określona; skrzynki wieszane są wysoko głównie po to,
aby uniemożliwić dostęp do nich osobom przypadkowym, a nietoperze zasiedlają
86
również skrzynki wiszące niżej). Skrzynki powinny być wieszane w grupach
(na pobliskich drzewach), bowiem kolonie nietoperzy zajmują często więcej niż jedno
schronienie i przemieszczają się między nimi.
(b) Rozwieszanie specjalnych skrzynek dla nietoperzy na budynkach (zwłaszcza w lasach
– na ambonach, leśniczówkach i in.). Zastępują one niedobór naturalnych kryjówek
tym gatunkom, które wykorzystują głównie wąskie szczeliny.
(c) Montowanie w obiektach podziemnych dodatkowych kryjówek dla nietoperzy
(np. cegieł dziurawek) oraz niewielkich basenów z wodą w celu zwiększenia
wilgotności.
4. Działania edukacyjne
Szczególnie ważna jest edukacja dzieci i młodzieży oraz tych grup zawodowych, które
mają styczność z nietoperzami, a więc leśników, rolników, pracowników firm budowlanych,
księży itp. Stosowane są różne formy: prelekcje, publikacje nt. nietoperzy (ulotki, artykuły
w prasie, strony internetowe itp.), audycje radiowe i telewizyjne, przyrodnicze obozy
terenowe i in.
Każdego roku (latem), w różnych regionach kraju, odbywają się obozy
chiropterologiczne, w których można wziąć udział po uprzednim zgłoszeniu. To jeden
z najlepszych sposób na to, aby rozpocząć swoją „przygodę” z nietoperzami. Informacji
o obozach należy szukać na stronach internetowych, bądź bezpośrednio u osób/organizacji
zajmujących się badaniem i ochroną tych ssaków
Obecnie istnieje w Polsce jedno „obserwatorium nietoperzy”, gdzie można podglądać
kolonię rozrodczą nocków dużych.
Obserwatorium Nietoperzy ,,Batmanówka”
To miejsce warto odwiedzić!
Przedsięwzięcie Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra”
z Poznania. Obserwatorium zbudowane zostało na strychu ponad stuletniej szkoły
podstawowej w Kopankach k/Opalenicy (woj. wielkopolskie). Jest jednym
z pierwszych w Europie. Przebywając w przeźroczystej kopule można obserwować,
od wiosny do jesieni, kolonię nocków dużych (ponad 400 osobników). Zwierzęta nie są
niepokojone, gdyż są podświetlone czerwonym światłem. W szkole wydzielono także
specjalną salę, gdzie można wysłuchać prelekcji o nietoperzach i zwiedzić ekspozycję
poświęconą tym zwierzętom. W okresie wakacyjnym istnieje możliwość noclegu
w szkole.
Więcej informacji na temat „Batmanówki” odnaleźć można na stronach
internetowych PTOP „Salamandra” http://www.salamandra.org.pl Adres: Szkoła
Podstawowa w Kopankach, Kopanki 52, 64-330 Opalenica, http://kopanki.opalenica.pl,
e-mail: [email protected]
Zamieszczone poniżej informacje pochodzą ze
PTOP „Salamandra” http://www.salamandra.org.pl/nietoperze
strony
internetowej
Obserwatorium Nietoperzy „Batmanówka" znajduje się na strychu Szkoły
Podstawowej w Kopankach. Jest to pomieszczenie ze stropem w kształcie kopuły
z przezroczystego plastiku. Strych oświetlony jest czerwonymi lampami. Od wiosny do
jesieni nad samą kopułą wiszą nietoperze. Jedynie na przełomie maja i czerwca,
87
na czas porodu (ok. 3 tygodnie), przenoszą się w najdalszy kąt strychu. Nie dzieje się
to jednak z powodu Obserwatorium - nietoperze czyniły tak od dawna.
Na strychu Szkoły Podstawowej w Kopankach od wiosny do jesieni możemy
spotkać nawet ponad 400 największych Polskich nietoperzy - nocków dużych (Myotis
myotis). Mniej licznie występują tu też mroczki późne (Eptesicus serotinus) (...).
Na zimę nietoperze wyprowadzają się z kopanieckiej szkoły i szukają schronień lepiej
izolowanych przed mrozami. W zależności od panującej danego roku pogody, ostatnie
nocki duże opuszczają strych pod koniec października, w listopadzie, a czasem nawet
dopiero na początku grudnia.
Obserwatorium zostało utworzone wspólnie przez władze Szkoły i Polskie
Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra", które sprawuje opiekę nad tym
obiektem. Placówka ta, umożliwiająca wszystkim zainteresowanym podglądanie życia
nietoperzy, jest dobrym przykładem połączenia ochrony bioróżnorodności z edukacją
przyrodniczą oraz promocją turystyki ekologicznej. W Szkole wydzielono także
specjalną salę, gdzie można wysłuchać prelekcji o nietoperzach i zwiedzić ekspozycję
poświęconą tym zwierzętom.
W przeciwieństwie do ogrodów zoologicznych, zwierzęta są tu na wolności,
a w „klatce" znajdują się obserwujący je ludzie. Kontakt z żywymi nietoperzami jest
skutecznym narzędziem w przełamywaniu negatywnego stosunku społeczeństwa do
nietoperzy. Potwierdzają to dotychczasowe doświadczenia - osoby opuszczające
obserwatorium deklarują, że przestały się bać tych tajemniczych stworzeń i zaczęły je
lubić. Specjaliści z „Salamandry" prowadzą tutaj także szczegółowe obserwacje
zachowania nietoperzy.
Gorąco zapraszamy wszystkich do odwiedzenia Obserwatorium. Zorganizowane
grupy prosimy o wcześniejsze umówienie terminu odwiedzin (prosimy o kontakt
z biurem Towarzystwa). Jest to związane z bezpieczeństwem zwierząt.
Za wstęp do obserwatorium cena od osoby wynosi: 5 zł (bilet normalny) lub 4 zł
(bilet ulgowy - dla dzieci i młodzieży szkolnej).
Zachęcamy również do zwiedzenia ścieżki przyrodniczej (udostępniamy specjalny
przewodnik). W okresie wakacyjnym istnieje możliwość noclegu w szkole.
Przyrodnicza ścieżka edukacyjna, oprowadza po najbliższej okolicy szkoły
w Kopankach. Na kolejnych przystankach można m.in.:
1) poznać niektóre gatunki drzew i krzewów rosnących w Polsce;
2) zobaczyć jak jest zbudowana gleba i w jaki sposób przebiega sukcesja ekologiczna;
3) zapoznać się z różnymi formami budowy plech porostów;
4) nauczyć się mierzyć wysokość pagórka;
5) policzyć wiek drzewa;
6) zobaczyć jak sobie radzą żywe organizmy w stawie;
7) obejrzeć ciekawą napiaskową roślinność sucholubną.
W październiku 2000 r. za utworzenie i prowadzenie Obserwatorium PTOP
"Salamandra" otrzymało główną nagrodę w konkursie „Planet Partners" na najlepsze
polskie kampanie z dziedziny ochrony środowiska naturalnego, organizowanym przez
firmę Hewlett Packard.
88
5. Rehabilitacja chorych i osłabionych nietoperzy
Chore, osłabione, wybudzone w okresie zimy, bądź (latem) młode i nielotne osobniki,
odnajdywane są niekiedy przez ludzi. Należy je wówczas przekazać do najbliższego ośrodka
zajmującego się nietoperzami. Obecnie działają w kraju (Poznań, Warszawa) tylko dwie
większe „kliniki” dla nietoperzy. Każdy osobnik trafiający do „kliniki” jest pojony i karmiony
(larwami chrząszcza – mącznika młynarka; w trakcie posiłku zjadają zwykle porcję owadów
ważącą tyle, ile ¼ mały ich ciała). Jeśli jest zdrowy i sprawny,
a warunki pogodowe są odpowiednie, niezwłocznie wypuszczany jest na wolność.
Nietoperze, które trafiają do „kliniki” zimą, bądź te, które są w lepszej kondycji i posiadają
wystarczające zapasy tłuszczu, zimują osobno (w specjalnych skrzynkach)
w pomieszczeniach o odpowiednim mikroklimacie. Wiosną zdrowe osobniki są wypuszczane.
„Kliniki” to również dożywotnie schronisko dla nietoperzy niezdolnych do życia na wolności.
Informacje nt. „kliniki” dla nietoperzy w Warszawie odnaleźć można na stronie internetowej
Towarzystwa Przyrodniczego „Bocian” http://www.bocian.org.pl/klinika/klinika.html
Zamieszczone poniżej informacje dotyczą „kliniki” w Poznaniu i pochodzą ze strony
internetowej PTOP „Salamandra” http://www.salamandra.org.pl/nietoperze
Po co istnieje Klinika dla Nietoperzy?
Klinika dla Nietoperzy (popularnie nazywana przez nas szpitalikiem), powstała
jako konsekwencja prowadzenia przez PTOP „Salamandra" interwencji
przyrodniczych i jest ściśle związana z tą działalnością. Zazwyczaj podczas jednego
miesiąca trafia do nas kilkanaście próśb o podjęcie interwencji. Spora część
zgłaszanych do nas spraw dotyczy właśnie nietoperzy; przykładowo w okresie
od sierpnia do października 2000 r. stanowiły one ponad 80% wszystkich zgłoszeń.
Jeżeli zachodzi potrzeba przejęcia osobnika (np. znalezionego w ciągu dnia na ulicy
lub w mieszkaniu), zwierzę trafia do Kliniki. Pełni ona więc nie tylko funkcję punktu
doraźnej pomocy weterynaryjnej, ale także czasowej „przechowalni" nietoperzy, które
wkrótce będą wypuszczone na wolność, miejsca kwarantanny dla chorych osobników
oraz dożywotniego schroniska dla zwierząt niezdolnych do życia na wolności. Służy on
różnorodnym celom, wśród których można wymienić następujące:
Natychmiastowa pomoc ludziom w różnych „nietoperzowych problemach"
i przejmowanie zwierząt, którymi zazwyczaj nie chcą zajmować się tak ogrody
zoologiczne (ponieważ nie mają ani pozwolenia na przetrzymywanie zwierząt,
które nie przeszły kwarantanny, ani pieniędzy na utrzymanie dodatkowych
zwierząt) jak i schroniska dla zwierząt oraz weterynarze.
Stworzenie „jeszcze jednej szansy" dla osobników poszkodowanych
(np. połamanych, wypłoszonych z zimowisk itd.).
Edukacja. Klinika jest doskonałą okazją do szerzenia rzetelnej wiedzy o
nietoperzach i propagowania ich ochrony, zarówno w mediach, jak i bezpośrednio.
Uzyskiwanie dodatkowych informacji o nietoperzach; w tym o gatunkach
rzadko spotykanych podczas standardowej kontroli kryjówek tych zwierząt.
Jak trafiają do nas nietoperze?
Przybycie „typowego pacjenta" do naszego szpitalika zazwyczaj poprzedzane jest
telefonem do biura "Salamandry" z prośbą o zabranie nietoperza znalezionego
w mieszkaniu, na balkonie, na ulicy itp. Czasem osobnik taki dostarczany jest
bezpośrednio do naszej siedziby.
89
Okazuje się, że nietoperze - zwierzęta bardzo dla nas tajemnicze i rzadko spotykane
- tak naprawdę żyją często bardzo blisko ludzi, ale są przez nas niezauważane.
Osobniki chore lub wypłoszone z kryjówek dziennych znajduje się m.in.
na podwórkach kamienic w centrum Poznania! Otrzymywaliśmy zgłoszenia nietoperzy
wiszących na firankach, ale także na fasoli w ogródku czy siedzących w... wazonie.
Jeden pacjent przyjechał samochodem aż z Konina w... damskim berecie. W ciągu
ostatniego zimowego miesiąca 2001 r. spotykane były wycieńczone nietoperze leżące
na ziemi. Prawdopodobnie lutowe ocieplenie spowodowało, że nietoperze zaczęły już
opuszczać dobre schronienia zimowe. Następnie przyszło zimno i utrzymało się na tyle
długo, że tymczasowe kryjówki, jakie wówczas sobie wybrały, okazały się
niewystarczające. Nadal brakowało im jedzenia, ponieważ jeszcze nie latały owady,
więc wycieńczone zwierzęta próbowały sobie jakoś radzić. Ale latając wykorzystywały
resztki zapasów tłuszczu i... znajdowano je np. na chodnikach.
Nigdy nie zabieramy zdrowych osobników znalezionych w ich
naturalnych schronieniach np. w zimowiskach czy koloniach letnich.
Jakich mamy pacjentów?
Zwierzęta, które do nas trafiają można podzielić na dwie kategorie:


Pierwsza kategoria obejmuje osobniki znajdowane w kłopotliwych miejscach,
gdzie przeszkadzają one ludziom lub ludzie im (np. w mieszkaniu lub
w remontowanym budynku), ale zasadniczo są zdrowe. Zwykle wymagają one
jedynie napojenia i nakarmienia. W przypadku osobników wychudzonych lub
odwodnionych zajmuje to niekiedy do kilkunastu dni. Po tym czasie jednak
zwierzęta nadają się do wypuszczenia na wolność. Osobniki, które trafiają do nas
późną jesienią lub zimą poddajemy hibernacji w jednym z fortów poznańskich
i wypuszczamy dopiero wiosną.
Do następnej kategorii zaliczają się zwierzęta z fizycznymi obrażeniami;
połamane, poranione lub chore. Osobniki ze złamaniami kości ramienia,
przedramienia lub palców mają niewielkie szanse na odzyskanie zdolności lotu.
Każdorazowo jednak próbujemy usztywnić uszkodzoną kość. Nietoperze zazwyczaj
źle znoszą próby unieruchamiania i uparcie zrywają z siebie wszelkie opatrunki.
Skuteczna pomoc wymaga więc „przechytrzenia" pacjenta. W przypadku, kiedy
zwierzę nie zachowuje się normalnie, wygląda na chore, staramy się je wyleczyć jest to jednak najtrudniejszy element działalności Kliniki.
Co osiągnęliśmy?
Spośród ok. 70 nietoperzy, które trafiły do Kliniki większość odzyskała wolność.
Osobniki, które po różnego typu urazach trwale utraciły zdolność lotu zostają
w Klinice do końca życia. Tacy „stali rezydenci" pomagają nam czasem
w przełamywaniu negatywnego nastawienia ludzi do tej grupy zwierząt.
Dzięki przychylnemu nastawieniu mass-mediów bardzo wzrosło zainteresowanie
szpitalikiem, a przez to samymi nietoperzami. Wszystkie prezentacje były
połączone z rzetelnym komentarzem dotyczącym tych ssaków. O ich skuteczności
może świadczyć fakt gwałtownego wzrostu liczby zgłaszanych nietoperzy w ciągu
ostatniego pół roku.
Dzięki działalności Kliniki uzyskaliśmy nowe dane o występowaniu nietoperzy.
Między innymi po raz pierwszy stwierdziliśmy obecność dwóch gatunków
nietoperzy w granicach administracyjnych Poznania; były to karlik malutki
Pipistrellus pipistrellus oraz karlik większy Pipistrellus nathusii. Także jedyne
90
zeszłoroczne stwierdzenia mroczka posrebrzanego Vespertilio murinus
(nietoperza umieszczonego w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt jako gatunek
ginący) z Wielkopolski dotyczą osobników zgłoszonych do szpitalika.
Od sierpnia 2000 przewinęło się 58 zwierząt z 10 gatunków, spośród których
27 wymagało konkretnej pomocy weterynaryjnej. W najbliższym czasie ok. 12
osobników odzyska wolność.
Czy nietoperze oswajają się?
Większość nietoperzy przyzwyczaja się do bliskiej obecności człowieka.
Nie obserwuje się natomiast oznak poznawania opiekunów, okazywania sympatii czy
niechęci konkretnym osobom itp. reakcji. Zwierzęta te raczej oswajają się
z określonymi warunkami życia, niż „ze swoim panem".
Dlaczego nie należy trzymać nietoperzy w domu?
Jeżeli naprawdę chcemy pomóc znalezionemu choremu nietoperzowi,
(a przy okazji nie zaszkodzić sobie ani swoim domownikom) - nie próbujmy
przetrzymywać go w domu!
Hodowla nietoperzy owadożernych (jedynie te żyją w Polsce) jest trudna. Wymaga
sporej wiedzy dotyczącej wymagań i zachowań poszczególnych gatunków, a także
umiejętności związanych z opieką nad tymi zwierzętami. Samo wzięcie nietoperza do
ręki nie jest dla niego bezpieczne. Jego kości palców, na których rozpięte są skrzydła,
mają grubość drutu, z którego robi się szpilki! Możemy nawet nie zauważyć, kiedy
złamiemy mu tak ważną kość, a ze złamanym palcem zwierzę nie będzie w stanie latać.
Zwierzęta przekazane do naszego szpitalika mają fachową opiekę, pomoc
weterynaryjną i są przetrzymywane nie dłużej, niż to konieczne. Te, które rokują
nadzieję na odzyskanie wolności staramy się w jak najmniejszym stopniu
przyzwyczajać do bliskiej obecności człowieka. To będzie dla niego lepsze po powrocie
do starego "domu".
Poza tym nietoperze znajdują się na liście zwierząt prawnie chronionych,
a w związku z tym m.in. nie wolno przetrzymywać ich w niewoli bez zgody
Ministerstwa Środowiska.
Pamiętajmy przy tym, że nie należy brać do gołej ręki żadnych
znalezionych zwierząt - tym bardziej, jeśli wyglądają na chore! Znalezienie
takiego nietoperza najlepiej zgłosić do „Salamandry" albo innej organizacji
lub instytucji zajmującej się nietoperzami.
C. BADANIA FAUNISTYCZNE
Oprócz specjalistycznych badań naukowych, na uwagę zasługują badania
faunistyczne, które na szeroką skalę prowadzone są w Polsce zaledwie od kilkunastu lat.
Biorą w nich udział zarówno naukowy, jak i amatorzy, ale dopiero udział tej drugiej, znacznie
liczniejszej grupy, pozwolił na dość dobre rozpoznanie rozmieszczenia poszczególnych
gatunków nietoperzy w kraju i dostarczył wielu cennych informacji na temat ich biologii.
Badania fauny nietoperzy są trudne i niejednokrotnie niebezpieczne z uwagi na nocny
tryb życia i typ kryjówek wybieranych przez te ssaki. Zdolność lotu, niewielkie rozmiary ciała
i umiejętność wspinania się po pionowych płaszczyznach sprawiają, że często są one
niedostępne w swych kryjówkach. Badania faunistyczne obejmują m.in.
91
Odłowy nietoperzy prowadzone przy użyciu specjalnych, cienkich sieci
(chiropterologicznych lub ornitologicznych) lub tzw. harf (żyłki rozpięte na ramie;
odbijające się od nich nietoperze wpadają do przymocowanego pod nią worka).
Odławiane nietoperze są na miejscu badane, tzn. oznaczane do gatunku, mierzone
(zwłaszcza długość przedramienia), ważone, określany jest ich wiek i płeć, pobierane
są z nich (do oznaczenia i dalszych badań) pasożyty zewnętrzne, a następnie są
wypuszczane. Odłowy najczęściej prowadzi się nad mniejszymi rzekami (żerowiska
i trasy migracyjne nietoperzy), zbiornikami wodnymi (żerowiska nietoperzy),
na drogach śródleśnych (trasy przelotu nietoperzy) oraz przy otworach wlotowych
do podziemi (kryjówki nietoperzy).
Kontrole potencjalnych kryjówek letnich i zimowych nietoperzy. Każdego roku,
wszystkie ważniejsze zimowiska nietoperzy są kontrolowane co najmniej raz,
aby policzyć i oznaczyć do gatunku zimujące w nich nietoperze.
Nasłuchy z wykorzystaniem detektorów ultradźwięków. Detektory pozwalają m.in.
poznać skład gatunkowy nietoperzy na wybranym terenie oraz zlokalizować kryjówki
i miejsca żerowania nietoperzy.
Nietoperze nadal pozostają jedną z najsłabiej poznanych grup zwierząt, dlatego każda
obserwacja jest cenna i warto ją odnotować.
D. SPOSÓB POSTĘPOWANIA Z NIETOPERZAMI
Nie należy chwytać gołą ręką żadnego zwierzęcia, co do którego nie mamy pewności,
że
jest
zdrowe.
Może
być
bowiem
chore,
np.
na
wściekliznę.
W kontakcie z nietoperzami najważniejsze jest, aby uniknąć pokąsania. Jeśli już musimy
(np. znaleźliśmy nietoperza, który z jakiejś przyczyny nie może latać), to bierzmy je do ręki
najlepiej przez skórzaną rękawiczkę (może być to także kawałek grubszej tkaniny), bacząc
jednak by nie spowodować u nich obrażeń na skutek nadmiernego ściskania. Dobrym
sposobem jest również wykorzystanie tekturowego pudełka i grubszej kartki papieru. Jeżeli
nietoperz wleci do naszego mieszkania, należy umożliwić mu opuszczenie go najbliższej
nocy (nietoperzy nie należy wypuszczać w dzień). Najlepiej postąpić w następujący sposób:
(1)
zamykamy
drzwi
do
pozostałych
pomieszczeń,
(2) otwieramy szeroko okno i odsuwamy firankę, aby mógł swobodnie wylecieć, (3) gasimy
światło i stajemy przy ścianie; obserwujemy nietoperza, aby upewnić się, że na pewno opuścił
nasze mieszkanie. Nie należy się bać latającego w ciemnościach nietoperza, nie zaatakuje nas,
jesteśmy dla niego jedynie „obiektem”, który musi ominąć.
Zamieszczone
poniżej
informacje
pochodzą
PTOP „Salamandra” http://www.salamandra.org.pl/nietoperze
ze
strony
internetowej
CZEGO SZUKAJĄ I CO ZNAJDUJĄ NIETOPERZE W NASZYCH DOMACH?
Są cztery możliwe przypadki, w których nietoperze mogą zagościć pod nasz dach
(co wg wierzeń chińskich przynosi mieszkańcom wielkie szczęście). Jeżeli nie będziemy
próbowali chwytać ich gołymi rękami (wówczas mogą próbować ugryźć), w żadnym z tych
przypadków obecność nietoperzy w budynku mieszkalnym nie stanowi
jakiegokolwiek zagrożenia.
Pod koniec lata i na początku jesieni za dnia możemy czasem spotkać
pojedyncze nietoperze lub ich grupy siedzące w różnych „dziwnych miejscach"
naszych domostw - np. na klatkach schodowych, w skrzynkach z licznikami
energetycznymi, w wywietrznikach, za okiennicami itp. Są to zazwyczaj gatunki
92
typowo leśne, które podejmują dalekie wędrówki (podobnie jak ptaki) z terenów
letniego żerowania na południe i zachód - na zimowiska. Za dnia muszą na nieznanym
sobie terenie znaleźć jakieś przytulne i bezpieczne miejsce, gdzie nie znajdą ich
dzienne drapieżniki. Niektóre z nich próbują szczęścia właśnie w naszych domach.
Późną jesienią i zimą, gdy nietoperze nie mają pożywienia - owadów, szukają
spokojnych, chłodnych miejsc, w których mogą zapaść w tak zwany „sen zimowy" czyli
hibernację. Tam gdzie nie ma jaskiń, znajdują dogodne warunki w naszych piwnicach,
na strychach, a nawet w studniach. W tym czasie są w tak głębokim odrętwieniu,
że nie są w stanie uciekać przed niebezpieczeństwem. Każde przebudzenie
z hibernacji oznacza dla nietoperza ogromny wydatek energetyczny
i poważnie zmniejsza jego szansę na przeżycie zimy.
Późną wiosną i latem samice żyjących w Polsce nietoperzy gromadzą się w tak
zwane kolonie rozrodcze. Składają się one z kilku do nawet kilkuset osobników.
W takich koloniach przychodzą na świat i są wychowywane młode. Ponieważ coraz
mniej jest w naszych lasach dziuplastych drzew - naturalnych miejsc rozrodu nietoperze szukają innych ciepłych miejsc. Często są to nagrzewane przez słońce
strychy, wieże kościelne czy np. szczeliny w okiennych framugach. Gromadzące się
pod takimi koloniami odchody stanowią znakomity naturalny nawóz. Aby go zebrać,
a jednocześnie zapobiec zabrudzeniu strychu, wystarczy rozłożyć na podłodze pod
kolonią folię.
Latem, w nocy, w szczególności w sierpniu i wrześniu, zdarza się, że nietoperz
np. w pogoni za ćmą wpadnie do pokoju. Dotyczy to zwłaszcza młodych
(tegorocznych), niedoświadczonych osobników. Nietoperze mają doskonałą pamięć
i bardzo szybko uczą się na błędach. Rzadko zdarza się, aby ten sam nietoperz dwa
razy popełnił ten sam błąd i ponownie wleciał do mieszkania.
CZY NIETOPERZE MOGĄ ZAGROZIĆ CZŁOWIEKOWI?
Nietoperze nigdy nie atakują ludzi - nawet chore starają się uciec.
Wszystkie przypadki ugryzienia człowieka przez nietoperza były spowodowane
próbami brania tych zwierząt do ręki. Każde dzikie zwierzę, które widzi, że jakiś
„olbrzym" próbuje je pojmać, będzie się bronić. Oczywiście ugryzienie przez tak małe
stworzenie nie może człowiekowi wyrządzić istotnej, bezpośredniej krzywdy.
NIE NALEŻY BRAĆ DO GOŁEJ RĘKI JAKICHKOLWIEK ZNALEZIONYCH
OBCYCH, DZIKICH ZWIERZĄT – ZWŁASZCZA, JEŚLI WYGLĄDAJĄ NA
CHORE!
Branie nietoperzy do ręki jest niewskazane przede wszystkim dlatego, że niewprawna
osoba może z łatwością połamać cieniutkie kostki w skrzydłach tego zwierzęcia,
co oznacza dla niego śmierć głodową. Jeżeli jednak już zdarzyło się, że przez naszą
własną głupotę zostaliśmy ugryzieni - zgłośmy się do lekarza. Jeśli zwierzę było chore
i nie mogło uciec - weźmy je ze sobą w jakimś pudełku, aby zostało przebadane.
W takim przypadku można się zgłosić również do PTOP „Salamandra" - wówczas
będziemy „pilotować" taką sprawę.
Nietoperze są zdecydowanie najbardziej bezpiecznymi z dzikich zwierząt,
jakie czasami odwiedzają nasze domostwo. Prawdopodobieństwo,
że w Polsce zarazimy się od tych zwierząt jakąkolwiek chorobą, choć
teoretycznie istnieje, jednak jest tak małe, iż można je porównać do szansy,
93
że spadnie nam na głowę meteoryt. W dodatku możemy je całkowicie
zlikwidować - po prostu nie chwytając nietoperzy w ręce.
JAK POZBYĆ SIĘ NIEPROSZONEGO GOŚCIA?
Jeśli do naszego mieszkania wleci przypadkowo nietoperz - w pierwszej kolejności
pozamykajmy drzwi do innych pomieszczeń (aby nie poleciał w głąb domu), zgaśmy
światło i szeroko otwórzmy okno. W 95% nietoperz sam opuści nasze mieszkanie.
Takie zwierzę, które raz się pomyliło, raczej już tego nie powtórzy. Oczywiście zawsze
może wlecieć jego „kolega" - wówczas operację trzeba cierpliwie powtórzyć.
Jeśli wydaje się nam, że nietoperz nas „atakuje", przestańmy się miotać w strachu po
pokoju, tylko stańmy spokojnie pod ścianą. Wkrótce się przekonamy, że jest to jednak
jedynie mylne wrażenie wynikłe z naszego irracjonalnego strachu. Nietoperz latając
w małym pomieszczeniu, wyhamowawszy przy nagłym zwrocie pod ścianą, musi
ponownie nabrać prędkości aby odzyskać sterowność i móc wykręcić przy
przeciwległej ścianie czy szafie. Aby mieć miejsce do nabrania owej prędkości wybiera
najdłuższy wolny odcinek lotu - który przebiega zwykle przez środek pomieszczenia.
Jeśli stoimy w okolicy takiego środka (tak zwykle czynimy), może się nam wydawać,
że nietoperz nas atakuje, nabierając rozpędu koło naszej głowy. Żaden
z występujących u nas nietoperzy nie atakuje ludzi.
Jeżeli zobaczymy, że nietoperz usiadł na ścianie i nie odlatuje, przykryjmy go
powolutku jakimś pojemnikiem (np. słojem, puszką po kawie itp.), a następnie
wsuńmy od spodu jakąś sztywną kartkę czy gazetę. Jeśli nie mamy żadnego
pojemnika, możemy w ostateczności delikatnie schwytać zwierzę przez grubą,
skórzaną rękawicę lub ręcznik. Tak schwytanego nietoperza jak najszybciej wypuśćmy
przez okno. Nigdy jednak nie wypuszczajmy nietoperza przed zachodem słońca. Jeśli
znajdziemy go w pomieszczeniu w ciągu dnia, skontaktujmy się ze specjalistami
z organizacji zajmującej się nietoperzami. Taki osobnik powinien być przetrzymany do
wieczora i dopiero wówczas wypuszczony. W ten sposób nie dopuścimy do przykrych
dla tych ssaków „bliskich spotkań" z ptakami, które nierzadko kończą się dla
nietoperza trwałym kalectwem.
UWAGA: Tą metodą nie należy usuwać nietoperzy z letniej kolonii rozrodczej (np. na
strychu) ani osobników, które zapadły w sen zimowy (np. w piwnicy). Możemy w ten
sposób spowodować śmierć zwierzęcia (np. zamarznięcie - zimą lub śmierć głodową
młodych - latem). W najlepszym wypadku nietoperze i tak wrócą nazajutrz. Najlepiej
poczekać aż same odlecą po zakończeniu okresu zimowania lub rozrodu. Jeśli
obecność nietoperzy jest dla nas szczególnie uciążliwa lub wydaje się nam,
że schronienie, w którym przebywają nie jest dla nich bezpieczne - skontaktujmy się
ze specjalistami z organizacji zajmującej się badaniem i ochroną tych zwierząt.
Jeżeli znaleziony przez nas nietoperz nie może latać lub jest ranny, dostarczmy go do
najbliższej organizacji zajmującej się ochroną nietoperzy. Jeśli nie ma takiej
w pobliżu, możemy przesłać go np. przesyłką konduktorską do szpitalika dla
nietoperzy w Poznaniu, ustalając wcześniej z pracownikami PTOP „Salamandra"
godzinę odebrania „pacjenta" na dworcu. Pamiętajmy, aby nie dotykać takich chorych
zwierząt gołą ręką oraz aby pakować je do takich pojemników, w których jest
pozostawiony dostęp powietrza (może to być np. mały kartonik wyłożony na dnie
szmatką lub chusteczką higieniczną).
Jeżeli znajdziemy zdechłego nietoperza po zapakowaniu w szczelny pojemnik
(np. słoik po dżemie) wyślijmy do organizacji zajmującej się badaniem i ochroną tych
zwierząt.
94

Podobne dokumenty