TC C300 - Audiostacja

Transkrypt

TC C300 - Audiostacja
SPRZĘT procesor
TC Electronic C300
cyfrowy procesor dynamiki
Przyglądając się rackom nagłośnieniowców zawierającym tzw. “dynamikę”, znaleźlibyśmy
analogowe 2- lub 4-kanałowe kompresory i bramki, w większości przypadków zbudowane
w oparciu o podobne lub takie same układy scalone. Układy te działają w jednym paśmie,
co nie zawsze daje korzystny efekt brzmieniowy, szczególnie przy obróbce bardziej złożonych
sygnałów. Zbudowanie wielopasmowego procesora dynamiki w technologii analogowej
znacznie skomplikowałoby topologię, co pociągnęłoby za sobą wzrost kosztów.
A gdyby tak... przejść do domeny cyfrowej?
Właśnie z takiego założenia wyszła firma TC
Electronic, wprowadzając na rynek cyfrowy
procesor dynamiki C300. Warto w tym miejscu
zaznaczyć, iż firma ta ma już spore doświadczenie
w dziedzinie kompresji wielopasmowej, można
wspomnieć choćby o znakomitym procesorze
masteringowym TC Finalizer. Nowy C300
przewidziany został nie tylko do pracy w studio,
lecz również na estradzie. Na pierwszy rzut
oka, uwagę zwraca czytelność i niewielka ilość
regulatorów, która, jak się później okaże, wcale
nie wynika z ograniczenia funkcjonalności, lecz z
przyjętej przez producenta filozofii. W urządzeniu tym, pomimo niepozornego wyglądu, drzemie całkiem pokaźny potencjał. Już sam fakt, iż
w układach DSP urządzenia zaimplementowano
wielopasmowe przetwarzanie czyni ten procesor
wartym uwagi. Ale przejdźmy do rzeczy, rozpoczynając opis od wyglądu zewnętrznego.
TC Electronic C300 mieści się w dość płytkiej
obudowie rack 19’’ o wysokości 1 U, dzięki czemu można go bez problemu umieścić w kątowym
72
wrzesień 2006
case od miksera, pod warunkiem, że mikser nie
zajmuje tam całości miejsca. Urządzenie posiada
wbudowany zasilacz, napięcie sieciowe podawane
jest poprzez odłączany kabel.
Panel przedni
Frontowy panel C300 swoim wyglądem, zarówno
pod względem kolorystyki, jak i kształtu gałek
oraz przycisków, przypomina inne produkty
firmy (takie jak pogłos M350 czy też multiefekt
G-Sharp). Układ regulatorów i wskaźników różni
się znacznie od tego, do czego przyzwyczaili nas
producenci kompresorów analogowych. Poza
globalnym przełącznikiem trybu pracy, znajdziemy tu 2 identyczne bloki regulatorów, odpowiadające blokom przetwarzania lub, jak kto
woli, kanałom. W każdym z nich główne miejsce
zajmuje duża gałka pozwalająca na wybór presetu, czyli jednego z ustawień, zoptymalizowanych
pod kątem obróbki różnych rodzajów sygnału.
Patrząc dalej w prawo, znajdziemy 6-segmentowy
wskaźnik poziomu wejściowego (wyskalowany
WYBRANE PARAMETRY
TECHNICZNE
Próbkowanie: 24bit, 48 kHz (44 kHz tylko
przez S-PDIF)
Latencja: 0,9 ms (A/D) + 0,08 ms (DSP)
+ 0,58 ms (D/A)
Pasmo przenoszenia: DC – 23.9 kHz (+/- 0,01 dB)
Max. poziom wejścia/wyjścia: +21 dBu
Zniekształcenia THD:
0,0008% (wejście), 0,002% (wyjście)
Przesłuchy: -115 dB (wejście), -100 dB (wyjście)
Głębokość w rack’u: 10,56 cm
Masa własna: 1,5 kg
Pobór mocy: <15 W
DYSTRYBUTOR
Audiostacja, Warszawa
tel.: 022 616 13 86
www.audiostacja.pl
CENA
TC Electronic C300 - 930 PLN
procesor SPRZĘT
względem cyfrowego „zera”) oraz podobny
wskaźnik redukcji wzmocnienia. Oba umieszczone są obok siebie, w płaszczyźnie pionowej.
W dalszej kolejności napotkamy regulację progu
kompresji/ekspansji, wraz z diodą sygnalizującą
przekroczenie ustalonego progu przez sygnał
oraz regulację nachylenia. Nad pokrętłami ulokowano przełącznik trybu pracy kanału – każdy
z kanałów może pracować jako kompresor bądź
ekspander. Od trybu pracy zależą parametry
ustawiane przez kolejne dwa pokrętła: dla trybu ekspandera mamy regulację czasu powrotu
(release) oraz głębokości działania bramki
(amount), natomiast dla kompresora – regulację
poziomu wyjściowego (makeup) oraz parametr
mix, o którym powiem więcej w dalszej części
tekstu. Całość uzupełniają kolejne dwie diody,
sygnalizujące przesterowanie sygnału oraz aktywność wejścia cyfrowego.
gniazda MIDI (IN/OUT), które przewidziane
zostały do aktualizacji software’u. Wyraźnie
widać, że firma TC Electronic przyjęła politykę
ujednolicania obudów urządzeń budżetowych
oraz stosowania podobnych rozwiązań (te same
gniazda, przetworniki, zasilacz, kształty pokręteł), aby obniżyć koszty produkcji. Na szczęście
nie odbija się to na estetyce i funkcjonalności.
Tryby pracy
Nietrudno zauważyć, iż C300 znacząco różni
się od typowych kompresorów, które posiadają
zwykle w dwa osobne kanały, każdy z nich wyposażony w blok ekspandera oraz kompresora.
TC Electronic C300 również posiada 2 wejścia
oraz 2 wyjścia (analogowe lub cyfrowe), różnica
jednak polega na sposobie przepływu sygnału
wewnątrz urządzenia – mamy tu dwa niezależne
stereofoniczne bloki przetwarzania. Każdemu
R
E
K
L
A
M
A
Panel tylny
Od strony tylnej C300 wygląda niemal identycznie jak jego brat M350, z tą różnicą,
że pozbawiono go gniazda na przełącznik nożny
(co ciekawe, ten ostatni uwzględniony jest w instrukcji od C300). Oprócz gniazda zasilającego,
mamy tu symetryczne wejścia i wyjścia analogowe TRS, komplet złącz cyfrowych S-PDIF oraz
z nich możemy przyporządkować niezależne
wejście i wyjście (wówczas pracować będą
z pojedynczymi sygnałami) bądź przepuścić
sygnał stereofoniczny z obu kanałów kolejno
przez oba bloki.
Widać zatem, iż poprzez całkiem inną architekturę urządzenia, nie mamy możliwości
Z tyłu doskonale widoczne jest pokrewieństwo C300 i M300.
73
wrzesień 2006
SPRZĘT procesor
Algorytmy
Tryb pracy dual mono – jak w zwykłym kompresorze.
Tryb pracy stereo – stereofoniczny sygnał
przechodzi kolejno przez oba bloki.
jednoczesnego użycia ekspansji i kompresji
niezależnie na obu kanałach, natomiast możemy sygnał stereofoniczny (np. grupę wokalną)
przepuścić przez 2 połączone szeregowo bloki
przetwarzania (np. kompresor i de-esser).
Przyjęcie takich rozwiązań sprawia, iż C300 nie
zawsze zastąpi tradycyjne procesory dynamiki,
natomiast ma wszelkie predyspozycje do tego,
aby je znakomicie uzupełnić.
Obsługa C300 sprowadza się do wyboru presetu i dostrojenia najważniejszych parametrów
w zależności od poziomu sygnału na wejściu
oraz efektu, jaki chcemy uzyskać. Warto wspomnieć, iż czasy ataku i powrotu zostały dobrane
przez producenta optymalnie pod kątem konkretnego sygnału, co zwalnia nas z uciążliwego
niekiedy obowiązku ręcznego ustawiania tych
czasów. Oferowane przez urządzenie ustawienia
zestawiłem z opisami w poniższej tabelce, wraz
z algorytmami DSP zastosowanymi w poszczególnych presetach.
De-esser występuje w 2 wariantach, każdy z nich
nastrojony jest na nieco inny przedział częstotliwości, a więc jeśli jeden z presetów będzie działał
niewystarczająco skutecznie, warto wypróbować
drugi. O ile pojedyncze kanały obrabiać będziemy
raczej w trybie dual mono, o tyle w przypadku
pracy na podgrupach bądź całym miksie, warto
przełączyć się w tryb stereo – uzyskamy wówczas
więcej możliwości. Oto kilka z przykładowych
konfiguracji, w których przepuszczamy sygnał
stereofoniczny kolejno przez 2 bloki procesora:
1) de-esser > kompresja (grupa wokalna)
2) ekspander > kompresja (grupa wokalna)
3) redukcja szumu > kompresja (różne sygnały)
4) bramka* > kompresja (grupa tomów)
Nazwa presetu
74
wrzesień 2006
5) kompresja (2:1, niski próg) > kompresja
(4:1, wysoki próg)
* polecam do eksperymentowania z grupą instrumentów grających bardzo dynamicznie, bądź
z grupą wokalną, gdzie trudno opanować dynamikę, bo śpiewają bardzo różni wokaliści.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w trybie stereo
obrabiać sygnał monofoniczny. Kuszącą perspektywą jest użycie C300 jako tzw. channel strip
obrabiający pojedynczy instrument. Wygodnie
jest przecież mieć w jednostce racka bramkę
i kompresor obrabiające sygnał stopy. Możliwości
konfiguracji jest naprawdę sporo, wszystko zależy od wyobraźni realizatora. Przejdźmy zatem
do części praktycznej, czyli do pracy z TC C300
na estradzie.
W praktyce
Panel przedni jest bardzo czytelny, dzięki czemu nie miałem problemów z oceną poziomu
zaaplikowanej kompresji nawet w panujących
na estradzie ciemnościach. Pokrętło wyboru
algorytmów jest odpowiednio duże, dobrze
opisane i wykazuje dużą stabilność, niezależnie
od pozycji. Odnośnie samego działania – spróbujcie zainsertować C300 na ścieżkę wokalną.
Pomimo sporej dawki zaaplikowanej kompresji,
wokal nie traci swej klarowności. Jego dynami-
Opis
Comp/Lim
Exp/Gate
Composite
zoptymalizowany do obróbki złożonego sygnału, np. całego miksu
MBCom + PeakLim
Exp
Female vocal
wokal żeński
MBCom + PeakLim
Exp
Male vocal
wokal męski, kompresja bez matowienia brzmienia, nawet przy niskich MBCom + PeakLim
rejestrach
Exp
Voc. Choir
obróbka grupy wokalnej z zachowaniem jej spójnego charakteru
MBCom + PeakLim
Exp
Speech
przetwarzanie sygnału mowy mającego mniejszą rozpiętość dynamiczną niż
np. wokal
MBCom + PeakLim
Exp
Bass guitar
dzięki pracy na kilku pasmach nie pozbawia brzmienia basu klarowności
MBCom + PeakLim
Exp
Electric guitar
dyskretna kontrola dynamiki gitary tak, aby nie wybijała się z miksu
MBCom + PeakLim
Exp
Acoustic guitar
kontrola dynamiki z zachowaniem niuansów brzmieniowych instrumentu
MBCom + PeakLim
Exp
Horns/instrument
ułatwia opanowanie i osadzenie w miksie rozpiętych dynamicznie
instrumentów dętych
MBCom + PeakLim
Exp
Piano/keyb
podobnie jak wyżej, sygnał z instrumentów elektrycznych również MBCom + PeakLim
charakteryzuje się rozpiętą dynamiką
Exp
Percussive
pozwala mocno skompresować „przeszkadzajki”, pozostawiając je „na Com
wierzchu” w miksie
Exp
Toms dm
skuteczne bramkowanie i kontrola głośności tomów, bez zniekształcania MBCom + PeakLim
wyrazistości ataku
Gate/Exp
Bass dm
obróbka stopy zestawu perkusyjnego
MBCom + PeakLim
Gate/Exp
Snare dm
obróbka werbla, szybki czas ataku
MBCom + PeakLim
Gate/Exp
Hiss-Cut
wyciszanie szumu na wysokich częstotliwościach
-
MBExp
Hum-Cut
redukcja przydźwięków
-
MBExp
De-ess1
redukcja sybilantów w mowie lub śpiewie
MBCom
-
De-ess2
redukcja sybilantów w mowie lub śpiewie
MBCom
-
Skróty użyte w tabelce:
Com/Exp – kompresja / ekspansja szerokopasmowa
MBCom/MBExp – kompresja / ekspansja wielopasmowa
procesor SPRZĘT
ka jest skutecznie kontrolowana, a mimo to
wrażenie dynamicznego brzmienia pozostaje.
Bramka, dzięki zastosowaniu systemu presetów,
dostrojona została do poszczególnych rodzajów
sygnału, a więc prawidłowo ustawiona bramka na
stopie nie powinna otwierać się przy uderzeniach
werbla. Przy bramkowaniu stopy należy pamiętać,
że zbyt mocne tłumienie przy krótkich czasach
może powodować kliki, a więc parametry dobierajmy z umiarem. Kompresor świetnie sobie
radzi z sygnałem stopy, która pozostaje czytelna
i odpowiednio „tłusta” nawet po dość mocnym
jej „sprasowaniu”. Warto pamiętać, że przy algorytmach kompresji, w torze sygnału zawsze na
końcu znajduje się limiter, który nie przepuści zbyt
mocnego peaku, pracując przy tym dyskretnie,
dzięki czemu nie będziemy musieli obawiać się o
przesterowanie toru miksera (oczywiście jeśli nie
przesadzimy z innymi ustawieniami, np. makeup).
Algorytmy odszumiające nie będą w stanie pozbawić sygnału całości szumów bądź przydźwięków,
natomiast w niektórych sytuacjach mogą okazać
się bardzo pomocne, redukując uciążliwe przydźwięki. Jeżeli na scenie wystąpi pętla mas (co
zdarza się przy instrumentach, z których sygnał
pobieramy z linii) i nie uda nam się jej zlikwidować innymi sposobami, algorytmy te mogą okazać
się ostatnią deską ratunku. C300, głównie dzięki
wielopasmowej pracy oraz starannemu przygotowaniu presetów, świetnie sobie radzi z różnymi
sygnałami, a ponieważ sytuacje na estradzie potrafią zaskakiwać, dobrze jest mieć pod ręką tak
uniwersalne urządzenie.
Kompresja równoległa
TC Electronic C300 pod tajemniczą nazwą NSC
(New Style Compression) oferuje możliwość
kompresji równoległej. Jak to działa i co w
tym nowego? Otóż w tradycyjnych kompresorach, wpinanych w INSERT kanału, na wyjściu
otrzymujemy sygnał po kompresji. Zauważono
jednak, iż można uzyskać ciekawe efekty,
miksując sygnał skompresowany z sygnałem
nieobrobionym, oczywiście w odpowiednich
proporcjach. Taka możliwość była dotychczas
dostępna w kompresorach software’owych (np.
PSP MixPressor), natomiast aby zrealizować ją
sprzętowo, należało użyć miksera z możliwością
„zapięcia” kompresora w INSERT grupy i wysłać
sygnał z kanału na miks główny bezpośrednio oraz
poprzez grupę, na której zapięliśmy kompresor.
C300 oferuje taką możliwość bez konieczności kierowania sygnału poprzez grupę. Tutaj
proporcje pomiędzy sygnałem nieobrobionym
i skompresowanym ustalamy w prosty sposób,
przy pomocy jednej gałki, oznaczonej jako MIX.
Można w tym miejscu zapytać: jakie będziemy
mieli z tego korzyści?
Jak zapewne wiemy, głównym celem kompresji
jest kontrola dynamiki. Mocne kompresowanie
często powoduje utratę transjentów, co może
być dotkliwe szczególne przy obróbce perkusji
jako całości. Można to po części skompensować,
domiksowując do “sprasowanego” kompresją sygnału, oczywiście w odpowiednich proporcjach,
sygnał oryginalny, gdzie transjenty są zachowane.
C300 w racku z analogowymi
kompresorami Aphex i dbx.
W C300 dokonuje się tego w bardzo prosty sposób, błyskawicznie można ocenić, jakie proporcje obu sygnałów będą najlepsze. Jako rezultat
otrzymujemy sygnał bardziej „okrzesany” pod
względem dynamiki, nie pozbawiony jednak
detali, na których nam zależy. Patent świetnie się
sprawdził przy kompresorze zapiętym na grupę
perkusyjną jako całość – mimo silnej kompresji,
udało się zachować czytelność w wysokich rejestrach (dotyczy szczególnie blach). W normalnym
trybie pracy, gałka MIX powinna być położona w
pozycji 100%. Skrajne lewe położenie wyłącza
kompresję, dzięki czemu możemy szybko porównać sygnał oryginalny z obrobionym.
Podsumowanie
TC Electronic C300 nie jest zwykłym kompresorem. Przyjęta filozofia pracy z urządzeniem
stanowi szczególny ukłon producenta w stronę
mniej doświadczonych użytkowników, pozwalając im w stosunkowo prosty i szybki sposób
osiągnąć zamierzone efekty. Docenią to również
muzycy, którzy do kwestii nagłośnienia pochodzą
z nastawieniem „ustaw i zapomnij” (set-and-forget). Możliwość szybkiego ustawienia, bez wgłębiania się w zbyt dużą ilość parametrów, będzie
w tym przypadku zaletą. Przy nagłaśnianiu imprez
z udziałem wielu zespołów, rack złożony z kilku
C300 również świetnie może usprawnić pracę,
szczególnie biorąc pod uwagę częste zmiany wykonawców. Nieco zawiedzeni mogą poczuć się
realizatorzy traktujący kompresor jako kreatywne
narzędzie do kształtowania brzmienia. Brak możliwości ręcznej regulacji czasów ataku i powrotu
sprawia, iż klasyczne analogowe kompresory nie
zostaną w całości wyparte przez C300. Nie taki
jednak był cel firmy TC Electronic. C300, dzięki
zastosowaniu wielopasmowego przetwarzania,
oprócz sprawnej pracy na pojedynczych śladach,
świetnie sprawdza się w INSERTach podgrup lub
nawet sumy, skutecznie obrabiając nawet bardzo
złożone sygnały, w czym klasyczne jednopasmowe kompresory nie mogą mu dorównać. Kolejna dobra wiadomość: cena, jaką należy zapłacić
za TC Electronic C300, jest bardzo atrakcyjna,
szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę zastosowaną w nim technologię wielopasmowego
przetwarzania. Czy urządzenie to ma szansę zagościć w riderach koncertowych zespołów? Cóż,
te ostatnie rządzą się swoimi prawami, jednak
uznana marka producenta, jakość przetwarzania
oraz wygodna obsługa pozwalają spodziewać się
raczej pozytywnej odpowiedzi na postawione
pytanie... Ale czas pokaże.
Przemysław Waszkiewicz
Muzyka i Technologia
75
wrzesień 2006

Podobne dokumenty