Wpływ choroby nowotworowej na życie dziecka i jego rodziny
Transkrypt
Wpływ choroby nowotworowej na życie dziecka i jego rodziny
PRACA POGLĄDOWA ISSN 1643–0956 Ninela Irga, Anna Balcerska Klinika Pediatrii, Hematologii, Onkologii i Endokrynologii Akademii Medycznej w Gdańsku Wpływ choroby nowotworowej na życie dziecka i jego rodziny Living with neoplastic disease for child and his family STRESZCZENIE W pracy poruszono problem wpływu choroby nowotworowej na tryb życia chorego dziecka i jego rodziny. Analizie poddano czynniki wpływające na stan psychiczny dziecka przewlekle chorego. Podkreślono istotne znaczenie współpracy pomiędzy lekarzem, psychologiem, psychiatrą, nauczycielem, pielęgniarką dla procesu terapeutycznego. Tylko kompleksowa opieka opierająca się na ścisłym współdziałaniu lekarza i pacjenta może zapewnić nie tylko ustąpienie dolegliwości somatycznych, ale również poprawę komfortu życia dziecka leczonego z powodu choroby nowotworowej. Słowa kluczowe: choroba nowotworowa, problemy psychologiczne ABSTRACT The aim of this study was to emphasise the behavioural and social problems of children and their families fighting against life-threatening leukaemias and other neoplasms. Features having a positive and negative effect on metal state of a critical ill child have been analysed. As expected, good results can be achieved only thanks to co-operation between a physician, psychologist, psychiatrist, teacher and a social nurse Medicine has three great branches: prevention, curing and healing and psycho-socialtherapy is the embodiment of healing. This is the holistic approach in which dialogue between doctor and patient is used Adres do korespondencji: dr med. Ninela Irga Klinika Pediatrii, Hematologii, Onkologii i Endokrynologii AM ul. Dębinki 7, 80–211 Gdańsk tel. (058) 349 28 75, faks (058) 344 67 85 e-mail: [email protected] Psychiatria w Praktyce Ogólnolekarskiej 2002; 2 (4): 287–290 Copyright © 2002 Via Medica not only to relief stress and suffering but also to augment self-esteem and a sense of life. Key words: neoplastic disease, psychological problems Na przestrzeni ostatnich lat byliśmy świadkami ogromnego postępu w leczeniu chorób nowotworowych u dzieci. Jeszcze na początku lat 70. XX wieku rozpoznanie białaczki oznaczało wyrok śmierci [1]. Obecnie, po upływie przeszło 30 lat, ponad 80% dzieci z tym rozpoznaniem ma szansę na uzyskanie trwałej remisji [2]. Częstość chorób nowotworowych u dzieci nie jest duża i w ostatnich latach nie wykazuje tendencji zwyżkowych. Każdego roku odnotowuje się w naszym kraju około 1200–1300 nowych zachorowań [2]. Uwzględniając jednak długi czas trwania leczenia przeciwnowotworowego, a także zdecydowaną poprawę uzyskiwanych wyników terapeutycznych — liczba dzieci, które mają za sobą przeszłość onkologiczną, systematycznie rośnie. Tryb życia dziecka, a także — w dużej mierze — jego rodziny całkowicie się zmienia już w momencie rozpoznania schorzenia onkologicznego. Konsekwencją rozpoznania jest decyzja o podjęciu agresywnego, wielomiesięcznego, a niekiedy wieloletniego leczenia. Na przykład leczenie ostrej białaczki (wraz z terapią podtrzymującą) trwa około 3 lat, natomiast kontrola onkologiczna, niezwykle istotna, ale niedająca zapomnieć o chorobie trwa około 9 lat [2]. Chore dziecko nagle zostaje wyrwane ze swojego środowiska, jest odizolowane od swojej rodziny i przyjaciół. Nie może chodzić do przedszkola lub szkoły, nie uprawia sportów, nie może oddawać się swoim dotychczasowym pasjom. Jak wykazały wieloośrodkowe badania kliniczne — ponad połowa pacjentów czuła się odizolowana od zdrowych rówieśników nie tylko w trakcie leczenia przeciwnowotworowego, ale i po jego zakończeniu [3]. Niestety, cią- www.psychiatria.med.pl 287 Psychiatria w Praktyce Ogólnolekarskiej 2002, tom 2, nr 4 gle jeszcze obserwujemy wśród ludzi dorosłych irracjonalny lęk przed kontaktem z dzieckiem chorym na nowotwór, obawę przed „zarażeniem się” chorobą. Niekiedy rodzice zabraniają swoim zdrowym dzieciom kontaktów z chorym kolegą. Chore dziecko odbiera takie zachowania jako ogromną niezasłużoną krzywdę. Szczególnie w początkowej fazie leczenia przeciwnowotworowego pacjent poddawany jest wielu przykrym, często bolesnym zabiegom diagnostyczno-terapeutycznym, takim jak na przykład: pobieranie krwi, płynu mózgowo-rdzeniowego czy szpiku do badań. Dziecko źle się czuje z powodu swojej choroby podstawowej, odczuwa osłabienie, duszność, spadek wydolności fizycznej. Często pojawiają się dolegliwości bólowe związane z obecnością nowotworu, niekiedy o znacznym stopniu nasilenia i opornie ustępujące po środkach przeciwbólowych. W wypadku podjęcia leczenia choroby nowotworowej istotną poprawę stanu zdrowia pacjent odczuwa często dopiero po kilku tygodniach, a nawet miesiącach od rozpoczęcia terapii. Podstawą nowoczesnego, skutecznego leczenia przeciwnowotworowego jest wielolekowa, agresywna chemioterapia, niekiedy skojarzona z radioterapią. W wypadku niektórych schorzeń onkologicznych niezbędna jest interwencja chirurgiczna, niekiedy konieczne są zabiegi okaleczające [2]. Stosowane w chorobie nowotworowej leki cytostatyczne charakteryzują się niskim współczynnikiem terapeutycznym, w związku z czym bardzo często obserwuje się poważne powikłania stosowanego leczenia. Są to powikłania ostre, które pojawiają się w trakcie terapii, takie jak: nudności, wymioty, biegunka, zakażenia o ciężkim przebiegu klinicznym, ale także odległe, które mogą wystąpić wiele lat po zakończonym leczeniu przeciwnowotworowym. Powikłania takie jak: utrata włosów, nadmierny przyrost masy ciała, zmiana rysów twarzy są odbierane jako szczególnie przykre przez dzieci starsze [2, 4]. Należy podkreślić, że to właśnie nastolatki szczególnie wymagają wsparcia psychologa, a także psychiatry zarówno w trakcie leczenia, jak i po jego zakończeniu. Dzieci przebywające na oddziałach onkologii dziecięcej nierzadko stykają się ze śmiercią swych kolegów i rozpaczą ich rodziców. Często rodzina i personel medyczny opiekujący się dzieckiem w terminalnej fazie choroby nie potrafią podjąć rozmowy z umierającym dzieckiem, pozostawiając je samotnym wobec zbliżającej się śmierci. Należy mieć świadomość, że choroba nowotworowa występująca u dziecka wywiera ogromny wpływ na całą jego rodzinę — szczególnie na rodziców i ro- 288 dzeństwo. Pojawia się problem z organizacją opieki nie tylko nad dzieckiem przebywającym w szpitalu, ale także nad pozostałymi dziećmi. Matka najczęściej staje wobec konieczności rezygnacji z pracy zawodowej, co często wiąże się z pogorszeniem sytuacji ekonomicznej całej rodziny. W wielu przypadkach kobieta ma poczucie, że zaniedbuje swoje obowiązki — zarówno zawodowe, jak i rodzinne. Ojciec w obliczu nowych zadań (zapewnienie opieki rodzeństwu chorego dziecka, zwiększone wymagania finansowe) często nie potrafi zaakceptować przymusowej sytuacji, w której się znalazł. Pogodzenie się z dodatkowymi obowiązkami wynikającymi z choroby dziecka jest tym trudniejsze, iż wiadomo jest, że zmiana trybu życia będzie obejmować wiele miesięcy, a nawet lat. Uświadomienie sobie przez rodziców faktu, że ich dziecko cierpi na chorobę nowotworową, wywołuje nie tylko naturalny lęk o jego życie i zdrowie, ale także obawę przed niepewną przyszłością. Częstą reakcją rodziców na diagnozę jest poszukiwanie „winnego” zaistniałej sytuacji; niekiedy rodzice wbrew oczywistym faktom nie chcą przyjąć do wiadomości choroby swego dziecka. Zdarza się też nierzadko, że rodzina poszukuje możliwości innych, niekonwencjonalnych metod leczenia, nie chcąc wyrazić zgody na chemio- i radioterapię. Nawiązanie bliskiego kontaktu z pacjentem i jego rodziną oraz uzyskanie ich akceptacji dla prowadzonej terapii znacznie ułatwia realizację programu terapeutycznego. Nawet małe dziecko potrafi doskonale wyczuć atmosferę i stosunki, jakie panują między jego rodzicami a personelem medycznym. Zadaniem lekarza jest przede wszystkim przekazanie rodzicom podstawowych wiadomości na temat istoty schorzenia oraz planowanej terapii; należy otwarcie informować o istniejących zagrożeniach wynikających zarówno z choroby, jak i z leczenia. Zawsze należy jednak podkreślić, jak olbrzymi postęp dokonał się w onkologii dziecięcej w ostatnich latach [5–7]. W niezwykle trudnej sytuacji znajduje się rodzeństwo chorego, które czuje się osamotnione, a brak obecności matki odbiera jako niezasłużoną krzywdę. Spotyka się także przypadki nadmiernej, obsesyjnej troski o zdrowe dziecko, która wynika z lęku, że i ono może zachorować. U starszych dzieci obserwuje się lęk o chorego brata lub siostrę, często pojawia się strach przed śmiercią. Część dzieci obarcza jednak chore rodzeństwo winą za zaistniałą sytuację. Jedna z autorek niniejszej pracy w swojej wieloletniej praktyce klinicznej była niejednokrotnie świadkiem sytuacji, kiedy brat lub siostra chorego na nowotwór dziecka wyrażali głębokie pragnienie, by również być chorym, aby zwrócić w ten sposób uwagę otoczenia na własne, często niedostrzegane w tym okresie potrzeby. www.psychiatria.med.pl Ninela Irga, Anna Balcerska, Choroba nowotworowa a życie dziecka i jego rodziny Powszechnie wiadomo, że lekarz hematolog czy onkolog nie jest w stanie sam sprostać trudom opieki nad chorym dzieckiem i jego rodziną. W szeroko pojętym procesie terapeutycznym niezbędne jest ścisłe współdziałanie całego zespołu profesjonalnie przygotowanych ludzi. W skład takiego zespołu powinni, poza lekarzami wchodzić: pielęgniarki, nauczyciele, psychologowie, psychiatrzy, psychoterapeuci, a także osoby duchowne. Bardzo istotną rolę spełnia personel pielęgniarski. Pielęgniarka jest osobą, która często nawiązuje bardzo bliski kontakt z chorym i jego rodziną w trakcie wielogodzinnego wspólnego przebywania. Często właśnie pielęgniarce chore dziecko zadaje najbardziej osobiste i intymne pytania; jej obecność stanowi swego rodzaju pomost w kontaktach między lekarzem a pacjentem. Należy podkreślić szczególną rolę nauczycieli, którzy wprowadzają element normalnego życia do rzeczywistości szpitalnej. Jedna z chorych na białaczkę dziewczynek powiedziała kiedyś: „...opłaca im się mnie uczyć — to znaczy, że będę zdrowa...”. Niezwykle istotne jest podtrzymywanie kontaktów z dziećmi wyleczonymi z choroby nowotworowej, a także ze zdrowymi rówieśnikami; tutaj ogromną rolę mogą spełniać wychowawcy klas, w których dziecko uczyło się, zanim zachorowało [5]. Młodsze dzieci muszą mieć możliwość zabawy w gronie rówieśników, co jest możliwe nawet w najtrudniejszych warunkach lokalowych [6, 7]. Równorzędnymi członkami zespołu terapeutycznego powinni być psychologowie i psychiatrzy, których rola często bywa niedoceniana. Opieką należy objąć całą rodzinę chorego dziecka ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb rodzeństwa. Wsparcie psychologiczne jest potrzebne niejednokrotnie personelowi medycznemu kontaktującemu się na co dzień z ciężko chorymi pacjentami. Doceniając niezaprzeczalne znaczenie wspomnianego zespołu terapeutycznego, należy z całą mocą podkreślić, że najistotniejszym elementem wspomagania psychologicznego dzieci z chorobą nowotworową jest stała, niczym nieograniczona obecność matki przy chorym dziecku. Niezwykle cenny jest coraz powszechniej stosowany system opieki dziennej, w którym dziecko po przyjęciu leków cytostatycznych wraca na noc do domu. W ostatnich latach wprowadzono wiele udogodnień poprawiających komfort życia dziecka podczas leczenia przeciwnowotworowego. Powszechne zastosowanie cewników centralnych praktycznie wyeliminowało konieczność nakłuwania żył w trakcie pobierania krwi do badań diagnostycznych, a także zminimalizowało ryzyko wynaczynienia chemioterapeutyku i martwicy tkanek. Kremy znieczulające miejscowo, płytka lub głęboka sedacja powinny być powszechnie stosowane w praktyce klinicznej. Coraz doskonalsze leki przeciwwymiotne zredukowały do minimum nudności i wymioty, które wcześniej były najczęściej obserwowanymi objawami ubocznymi chemioterapii [2]. Odrębny, bardzo trudny, problem stanowi opieka nad dzieckiem w terminalnej fazie choroby nowotworowej. Należy dać umierającemu dziecku możliwość wyboru miejsca, gdzie spędzi ono ostatnie dni życia. Niezależnie od tego, czy będzie to szpital, hospicjum czy dom rodzinny, należy rodzinie pacjenta udzielić wsparcia zarówno medycznego, jak i psychologicznego [8]. Na zakończenie należy podkreślić, że o ile w zakresie leczenia choroby nowotworowej u dzieci dokonał się olbrzymi postęp, o tyle nadal jeszcze jest bardzo wiele do zrobienia w dziedzinie wspomagania psychologicznego dzieci i ich rodzin [9]. Jest to niewątpliwe wyzwanie na następne lata. Już Platon w IV wieku p.n.e. powiedział, że „Szaleństwem byłoby leczenie ciała bez leczenia ducha” [7]. PIŚMIENNICTWO 1. Ławkowicz W., Krzemińska-Ławkowicz I. Hematologia wieku dziecięcego. PZWL, Warszawa 1967: 216–225. 2. Kowalczyk J. Epidemiologia i etiopatogeneza białaczek. W: Radwańska U. red. Białaczki u dzieci. Volumed, Wrocław 1998: 17–39. 3. Armata J. Choroby krwi u dzieci. Nowotwory u dzieci. Seria wydawnicza Pediatria, Kraków 1993: 136–142. 4. Dutcher J.P., Wiernik P.H. Nagle przypadki w hematologii i onkologii. PZWL, Warszawa 1993: 85–89. 5. Zdebska S., Armata J. Psychologiczne problemy w nowotworowych chorobach krwi u dzieci. W: Ochocka M. red. Hematologia kliniczna wieku dziecięcego. PZWL, Warszawa 1982: 369–381. 6. Samardakiewicz M., Kowalczyk J. Dziecko z chorobą nowotworową. „Biblioteka Pediatry”, PZWL, Warszawa 1998. 7. Armata J. Drogi prowadzące do zwiększenia wyleczalności dzieci chorych na białaczki. W: Radwańska U. red. Białaczki u dzieci, Volumed, Wrocław 1998: 1–16. 8. Kępiński A. Poznanie chorego. PZWL, Warszawa 1989: 148– –149. 9. Samardakiewicz M., Kowalczyk J. Psychospołeczne problemy dzieci z chorobą nowotworową. Pediatria Polska 1997; 72: 959–967. www.psychiatria.med.pl 289