Terapia trzech doktorów, czyli zdrowo i aktywnie po 50 r.ż.

Transkrypt

Terapia trzech doktorów, czyli zdrowo i aktywnie po 50 r.ż.
„TERAPIA TRZECH DOKTORÓWczyli zdrowo i aktywnie po 50 roku życia”
Powiatowy Urząd Pracy w Rudzie Śląskiej, w okresie od 31 maja
do 31 grudnia 2012 roku, realizuje program specjalny „DOŚWIADCZENIE
W CENIE”, finansowany ze środków rezerwy Ministra Pracy i Polityki
Społecznej. Celem programu specjalnego jest aktywizacja zawodowa
bezrobotnych kobiet zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy
w Rudzie Śląskiej, posiadających doświadczenie w branży handlowej.
W ramach projektu przeprowadzono m.in.: seminarium z zakresu
ubezpieczeń społecznych oraz spotkanie tematyczne dotyczące zdrowego
i aktywnego stylu życia po pięćdziesiątce.
O tym, jak ważna jest aktywizacja ruchowa, pozytywne myślenie
oraz
jak
zachować
dobre
samopoczucie
w
pracy,
rozmawiamy
ze specjalistką, właścicielką rudzkiego Klubu Fitness i Centrum
Odchudzania Studio ENERGIA- Panią Katarzyną Niemiec.
Powiatowy Urząd Pracy: Czym dla Pani jest „zdrowy i aktywny styl
życia”?
Katarzyna Niemiec: To styl życia, w którym ruch, samopoczucie
psychiczne i sposób naszego żywienia są dla nas istotne.
PUP: W jakie pułapki wpadamy najczęściej chcąc szybko i efektownie
schudnąć?
K.N.: Pierwsza pułapka to oczekiwanie że stanie się to szybko,
tymczasem
odchudzanie
nie
jest
procesem
błyskawicznym.
Aby
odchudzanie było bezpieczne, spadek wagi nie powinien być większy
niż 1,5 – 2 kg na tydzień, w zależności od fazy odchudzania.
Niestety oczekujemy efektu szybko, mimo iż wcześniej wiele lat
pracowaliśmy na naszą otyłość. Szybki efekt może odbyć się wyłącznie
kosztem naszego zdrowia.
PUP: Załóżmy, że osoba po 50 r.ż. chciałaby zrzucić parę kilogramów.
W jaki sposób ułożyć plan działania? Do kogo się zwrócić?
K.N.: Zawsze proponujemy wizytę u dietetyka. Dobrze dobrana dieta,
uwzględniająca predyspozycje zdrowotne, wiek oraz pomiar tkanki
tłuszczowej, wody i masy mięśniowej to ABSOLUTNA podstawa. Taka
dieta nie jest karą ani wyrzeczeniem.
Ale zdrowe odchudzanie to, jak mówi jedna z naszych dietetyczek,
Trzech Doktorów – Dr Dieta, Dr Ruch i Dr Dobry Humor.
Nie wyobrażam sobie odchudzania bez ruchu. Nie tylko pozwala spalić
nam nadmiar tkanki tłuszczowej, ale również wspomaga wytwarzania
endorfin – tzw. „hormonów szczęścia”, które są odpowiedzialne za
nasz nastrój. A ponadto, jeśli już uda nam się zgubić zbędny
tłuszcz, to warto pomyśleć, że ciało, które nie jest podbudowane
mięśniami traci fason …
Osobom, które chcą otrzymać regularne i kompleksowe wsparcie
w zakresie odchudzania, oferujemy 4 miesięczny Program Złotówki za
Kilogramy. Nasze rozwiązanie opiera się na współpracy z dietetykiem
oraz osobistym trenerem, który indywidualnie dobiera ćwiczenia
i opiekuje się klientem podczas treningu. Dzięki temu klient osiąga
satysfakcjonujące efekty, może w każdej chwili zaczerpnąć i porady
i motywacji do dalszej pracy.
PUP: Jakie czynniki ograniczają aktywność osób w wieku 50+?
Jaką formę aktywności mogłaby Pani szczególnie polecić osobom w tym
wieku, biorąc pod uwagę, że wiele z nich jest wciąż aktywnych
zawodowo?
K.N.: W zasadzie można powiedzieć, że aktywność po pięćdziesiątce
może
być
ograniczona
jedynie
przez
ból
oraz
specyficzne
uwarunkowania zdrowotne. Mówi się, że każda aktywność sprzyja
naszemu zdrowiu, do momentu kiedy nie wywołuje bólu. Myślę, że
decydując się na „celowy ruch”, warto zdać sobie sprawę, co do tej
pory robiliśmy w tym zakresie. Jeśli regularnie ćwiczyliśmy czy
poruszaliśmy się, wówczas nasza aktywność powinna być równie
systematyczna jak do tej pory. Jeśli natomiast prowadziliśmy
siedzący tryb życia, bez specjalnego wysiłku fizycznego, to nasza
aktywność ruchowa po 50 r.ż. powinna zaczynać się od krótszego czasu
mniej intensywnych ćwiczeń. Dawkę ruchu powinniśmy zwiększać
stopniowo.
PUP: Niektórzy malkontenci uznają, że aktywizacja ruchowa w tym
wieku nie ma sensu…
K.N.: Warto wspomnieć, że badania prowadzone wśród osób powyżej tego
wieku, wskazują, że nawet ROZPOCZĘCIE aktywności w tym wieku ma
sens. Okazało się, że osoby aktywne, również te które zaczęły
aktywność pomiędzy 50 a 60 rokiem życia żyły o kilka lat dłużej,
były sprawniejsze także intelektualnie. Jest bardzo wiele naukowych
dowodów potwierdzających tę tezę.
PUP: Osoby po 50 r.ż bardzo często narzekają na dolegliwości
kręgosłupa. Szczególnie dotyczy to osób pracujących, które całe dnie
spędzają za biurkiem. Czy możemy w jakiś sposób ulżyć naszym bolącym
plecom?
K.N.: Osoby po 50 r.ż. uskarżają się nie tylko na kręgosłup. Pojawia
się znacznie więcej dolegliwości, jak nadciśnienie, cukrzyca,
osteoporoza czy choroba niedokrwienna serca, a także otyłość. Ruch
nie jest jedynym lekarstwem na to, ale – choć brzmi to już jak
frazes – żadne leki go nie zastąpią. Jeśli mówimy o kręgosłupie, to
istnieje szereg metod, która pomagają nam trzymać go w odpowiedniej
kondycji. Przez całe życie powinniśmy dbać o wzmacnianie mięśni przy
kręgosłupie, zwanych prostownikami.
W
naszym
klubie
prowadzimy
Trening
Funkcjonalny,
z
użyciem
dostępnych na rynku nowości sprzętowych. Instruktor naszej siłowni,
który
jest
jednocześnie
fizjoterapeutą,
proponuje
klientom
z dolegliwościami kręgosłupa bezpieczny trening, przy użyciu piłek,
mat, specjalistycznych taśm, a także wybranych maszyn siłowych.
PUP: Do tej pory siłownię kojarzyłam wyłącznie z „wyciskaniem
ciężarów”?
K.N.: Myślę, że czas obalać powoli ten mit, który niestety pokutuje
jeszcze wśród większości społeczeństwa. Nowoczesna siłownia, to
także wspomniany już Trening Funkcjonalny. Odwiedza nas na przykład
sporo osób chcących rozpocząć aktywność fizyczną po przebytych
kontuzjach. Takie osoby mogą liczyć u nas na wsparcie instruktora
siłowni, który z wykształcenia jest fizjoterapeutą. Oferujemy
możliwość skorzystania z wysokiej jakości sprzętu kardio, a także z
urządzeń siłowych. W placówkach zdrowotnych zazwyczaj jest to jeden
atlas – u nas możliwości jest wiele. Ponadto zestaw ćwiczeń jest
dopasowany indywidualnie, a ich wykonywanie odbywa się pod okiem
doświadczonego instruktora. Dotyczy to również osób po 50+ roku
życia.
PUP: Czy odwiedza was sporo klientów po 50+ roku życia? Jakie
ćwiczenia im polecacie?
K.N.: Odwiedza nas coraz więcej klientów po 50 r.ż. Patrzę na nich
z przyjemnością, bo mimo ich wieku, widzę progres. Są osoby, które
zaczynały od spaceru na bieżni – która nota bene jest znacznie
lepszym rozwiązaniem niż bieg w naturalnych warunkach, ponieważ
posiada amortyzację, chroniącą nasze stawy – a obecnie truchtają na
bieżni i korzystają z ćwiczeń wzmacniających mięśnie. Niektórzy
z nich na pewno osiągają lepsze wyniki w kardiologicznych badaniach
kontrolnych, ponieważ spędzają coraz więcej czasu na grupowych
zajęciach z rowerami czy na różnego rodzaju orbitrekach. Mamy też
osoby po 50+, które zrzuciły „brzuszek” i chwalą się, że od kiedy
ćwiczą rzetelnie zestawy zaproponowane przez trenera, nie mają
dolegliwości ze strony kręgosłupa. Wystarczy w tym przypadku
rekreacyjna forma ruchu, nie sport wyczynowy. Ćwiczenia wykonywane
są zarówno na sali siłowej, jak i w sali fitness. Dodam jeszcze, że
wśród osób, w okolicy 50-tki mamy też laureatów różnych imprez
sportowych! I takie postacie są dla mnie punktem odniesienia na
przyszłość!
PUP: Dziękujemy za rozmowę.