To nie ksiądz, który pisał wiersze, ale poeta który został kapłanem.
Transkrypt
To nie ksiądz, który pisał wiersze, ale poeta który został kapłanem.
To nie ksiądz, który pisał wiersze, ale poeta który został kapłanem. CEL: Zapoznanie harcerzy z twórczością Przygotowała pwd. Paulina Bakier Temat: „Poezja to wielka pani, której trzeba się całkowicie poświęcić: obawiam się, że nie byłem wobec niej zupełnie w porządku.” Miejsce: Schron Harcerski Uczestnicy: Harcerze Starsi, rodzice/ ludzie ze środowiska działania Czas: 90 min Cele: - poznawczy: zapoznanie uczestników z wybraną poezją Jana Pawła II - kształceniowy: ćwiczenie umiejętności recytatorskich i wokalnych - wychowawczy: zachęcenie uczestników do częstszego sięgania do poezji Zamierzenia: - będą znali niektóre wiersze Jana Pawła II - posiądą zdolności recytatorskie i wokalne - będą chętnie sięgać po poezję Materiały: podgrzewacze 20 sztuk, podkładki pod fragmenty wierszy dla recytujących Przebieg: Lp. Temat Przebieg Czas 1 Powitanie Prowadzący wita uczestników na wieczornicy i 10 min wprowadza do tematu. Krótko opowiada o Karolu Wojtyle jako poecie. Następnie zaprasza uczestników do wysłuchania krótkiej inscenizacji. 2 Wieczór poetycki Uczestnicy recytują i śpiewają piosenki zgodnie z 60 min scenariuszem, mogą wpleść również własne. 3 Refleksje nad poezją Prowadzący i uczestnicy dzielą się ze sobą refleksjami 15 min na temat tego co usłyszeli 4 Zakończenie Zakończenie zgodne z obrzędowością drużyny 5 min Załącznik Scenariusz wieczór poetycki o Janie Pawle II Narrator 1 Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd. Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj, wiesz, że ono musi gdzieś tu byćGdzie jesteś źródło?...Gdzie jesteś źródło?! Narrator 2 „W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” Narrator 1 Kim on jest? Narrator 2 Jest jak gdyby niewysłowiona przestrzeń, która wszystko ogarnia On jest Stwórcą: Ogarnia wszystko powołując do istnienia z nicości nie tylko na początku, ale wciąż. Wszystko trwa stając się nieustannie... On jest miłością... W jednym spojrzeniu dziecięcym skupionym w łagodnej Hostii spotkałem się z Ojcem Niebieskim, który patrzył z niezmierną miłością. Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość wszystko rozwiązaładlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała. Piosenka: Nie bójcie się żyć dla miłości Nie bójcie się żyć dla miłości, dla tej miłości warto żyć http://www.youtube.com/watch?v=witJwyLg8A0 Narrator 3 Miłość niepojęta w swoich wyrokach ze skromnego człowieka wadowickiej ziemi czyni wielkiego proroka Powołanie twoje Ojcze darem osnute i głębią tajemnicy kto by pomyślał, że w Tobie wypełnią się słowa wieszcza obietnicy: Narrator 4 Pośród niesnasków - Pan Bóg uderza W ogromny dzwon, Dla Słowiańskiego oto papieża Otwarty tron. Ten przed mieczami tak nie uciecze Jako ten Włoch, On śmiało, jak Bóg, pójdzie na miecze; Świat mu – to proch! Twarz jego, słowem rozpromieniona, Lampa dla sług, Za nim rosnące pójdą plemiona W światło – gdzie Bóg. Na jego pacierz i rozkazanie, Nie tylko lud – Jeśli rozkaże to słońce stanie, Bo moc – to cud. On się już zbliża – rozdawca nowy Globowych sił, Cofnie się w żyłach pod jego słowy Krew naszych żył; W sercach się zacznie światłości Bożej Strumienny ruch, Co myśl pomyśli przezeń, to stworzy, Bo moc – to duch. A trzebaż mocy, byśmy ten Pański Dźwignęli świat… Więc oto idzie – papież Słowiański, Ludowy brat… Oto już leje balsamy świata Do naszych łon, Hufiec aniołów - kwiatem umiata Dla niego tron. On rozda miłość, jak dziś mocarze Rozdają broń, Sakramentalną moc on pokaże, Świat wziąwszy w dłoń. Gołąb mu słowa – słowem wyleci, Poniesie wieść, Nowinę słodką, że duch już świeci I ma swą cześć Niebo się nad nim – piękne otworzy Z obojgu stron, Bo on na tronie stanął i tworzy I świat – i tron. On przez narody uczyni bratnie Wydawszy głos, Że duchy pójdą w cele ostatnie Przez ofiar stos. Moc mu pomoże sakramentalna Narodów stu, Że praca duchów – będzie widzialna Przed trumna tu. Wszelką z ran świata wyrzuci zgniłość, Robactwo – gad. Zdrowie przyniesie – rozpali miłość I zbawi świat. Wnętrze kościołów on powymiata, Oczyści sień. Boga pokaże w twórczości świata, Jasno jak w dzień Piosenka: Barka 1 zwrotka Narrator 5 Przychodzę do was z daleka Zostawiam Wysokie Tatry I katedrę wawelską We mnie Wiele umarło Odpłynęło Abym mógł być Tu gdzie Piotr Razem z wami Wyciągam ręce Które znają Pracę kamieniołomu Ja słowiański papież Jadłem chleb na kartki I często klękałem na grobach Rozstrzelanych braci Teraz urosła moja parafia Jeżdżę po całym świecie Łamiąc się ze wszystkimi Swoją homilią Tak wiele światowego zła Grzechu Przemocy Nienawiści Zasłania Twarz Boga Niech Zstąpi Duch Twój I napełni ziemię Tę ziemię Gdzie człowieczy brat Piosenka Barka 2 zwrotka Narrator 6 Do Ciebie wołam, Człowieku, Ciebie szukam – w którym historia ludzi może znaleźć swe Ciało. Ku Tobie idę, i nie mówię „przybądź”, ale po prostu „bądź”, Do Ciebie – Człowieku – stale docieram przez płytką rzekę historii, Idąc w stronę serca każdego, idąc w stronę każdej myśli (...) Szukam dla całej historii Twojego Ciała, szukam Twej głębi... Narrator 7 umiłowałeś góry które uczą wielkości i pokory w mozole kroków drobnych ziarenek zmęczenia umiłowałeś rzeki i jeziora czyste lustro, w którym zawsze można oglądać uśmiech Boga Umiłowałeś ciszę która mieszka w poplątanych gałęziach drzew najbardziej umiłowałeś człowieka którego Bóg uczynił mieszkaniem Swojej Miłości Piosenka Barka 3 zwrotka Narrator 8 Przebaczył choć od śmierci był o mały włos jedna ręka mordercy trzymała pistolet druga niewidzialna dłoń Matki niosła kulę Matko Pięknej Miłości Dziękujemy Ci za to że byłaś z naszym ukochanym Papieżem w godzinie Krzyża... Narrator 9 Już niewiele zostało białych plansz nie podziurawionych niewielu ludzi do których nie celują nie ma już takich nad każdym wiszą tony trotylu przytknięte do skroni smukłe rakiety to nie Turek strzelał to nie czarny typ nie zbrodniarz nie pistolet nie karabin to strzelał XX wiek szalony świat wzdrygnięcie ramion machnięcie ręki to strzelał świat "wspaniały" konferencje bezpieczeństwa panowie przy okrągłym stole w mundurach błyszczących to strzelało wystraszone zło zatrwożone otwartymi na oścież ramionami i prawdą dobra to strzelaliśmy my sami ja i ty od wieków od wczoraj dzisiaj teraz jak długo jeszcze niewiele nie podziurawionych plansz swąd prochu w powietrzu oddychajmy głęboko głębiej jeszcze raz może ostatni może ostatni to już strzał przyjdź opamiętanie Piosenka Barka 4 zwrotka Narrator 10 Dopóki mogłeś jechałeś wszędzie gdzie ktoś potrzebował ojcowskiej troski pouczenia pocieszenia Gdy umierałeś Twoje dzieci stanęły u wezgłowia by cię otulić modlitwą Na placu prawie stutysięczny tłum szeptał słowa Różańca modliły się kościoły cerkwie meczety synagogi rozgłośnie radiowe i telewizje gazety i ulice kibice i piłkarze na stadionie po przerwanym meczu Najdalsi ludzie zobaczyli nagle jak byłeś im bliski Ojcze świata. Narrator 11 Za tym człowiekiem, który kruszynę chleba podnosi z ziemi przez uszanowanie dla darów Nieba… Tęskno mi, Panie... Za Tym człowiekiem, który winą dużą nazywał bezużyteczne działania, bo nikomu nie służą… Tęskno mi, Panie... Za słowem Jego z okna ambony, Za tym najprostszym wyznaniem: „Niech będzie Pochwalony!” Tęskno mi, Panie… Tęskno mi jeszcze do Jego pogody, do Jego miłości w każdym spojrzeniu, do Jego uśmiechu, co świat rozpromieniał… Smutno mi, Boże... Chociaż wiem, że tam będzie szczęśliwy. Odpocznie Pielgrzym tęskniący za domem. Jego okręt nareszcie dopłynie i poczeka na nas, idących za Nim. Narrator 12 Polski Pielgrzymie o boskiej twarzy Skromny papieżu, Karolu Wielki Wołamy zgodnie z zakątków ziemi Santo Subito – natychmiast Święty! Wspominamy Cię nauczycielu nasz niezwyciężony. Cienie dawnych pielgrzymek jeszcze tu sięgają. Twoje ramiona odziane w szatę białą wciąż do lotu nas wszystkich wzywają... A słowa twej modlitwy przynoszą nadzieję. Wspominamy Cię z serca, Ojcze i wierzymy: walka Twa o pokój i nakazy moralne nie będzie smutną jak słowa zgubione. My wciąż mam nadzieję, że Ziemia wypięknieje. Piosenka Dawno Już wielki skaut Dawno już Wielki Skaut G D Serce swe Bogu dał A Odtąd już każdy z nas G D Tropi w życiu krzyża znak A Ref: Chrystus rzekł: "Nie bój się h G Ojciec twój broni cię." D A Harcerz Bogu służyć chce G D I Maryi, Matce swej. II Kiedy już nie masz sił Pomyśl jak Chrystus żył. Wolność masz, wierzyć chciej, By nie stracić nigdy jej. III Bracie mój, widzisz sam Płynie krew z Jego Ran. Cierpiał Bóg, cierpisz ty, Bo harcerzem chciałeś być. IV Dawno już Wielki Skaut Serce swe Bogu dał