wspomnienia_ praktyki_A_Rodchenko
Transkrypt
wspomnienia_ praktyki_A_Rodchenko
Hotel “Alba Seleqtta ****S” Lloret de Mar Spain. Wyjechałam na praktyki z Erasmusa, które trwały od 01.06.2014 do 01.09.2014. I to było najlepsze lato w moim Ŝyciu!!! Pracowałam w recepcji w hotelu Alba Seleqtta ****S .Pierwszy miesiąc pracy był cięŜki, bo było za duŜo informacji i ja nie mówiłam po hiszpańsku. Jednak, kiedy miałam jakikolwiek problem to zawsze ktoś z personelu recepcji, albo administracji hotelu pomagał mi. Mieliśmy duŜo turystów z Polski, Rosji, Niemiec, Francji i Włoch, więc w ciągu pracy mówiłam tylko po angielsku, czasami po polsku i po rosyjsku. Hotel Alba Seleqtta ****S to jest jeden z najładniejszych hoteli w Lloret de Mar. To nowoczesny hotel połoŜony zaledwie kilka kroków od centrum kurortu słynącego z bogatego Ŝycia nocnego oraz pięknej piaszczystej plaŜy, wzdłuŜ której ciągnie się promenada z niezliczoną ilością barów, kafejek i restauracji serwujących tradycyjne dania kuchni hiszpańskiej. Pracodawca zapełnił praktykantom bezpłatne zakwaterowanie, pełne wyŜywienie i kieszonkowe. Praktyka odbywała się w systemie zmianowym, więc codziennie był czas na korzystanie z plaŜy i błogie lenistwo. Mieszkałam w odległości 5 minut spaceru od hotelu - mieliśmy własny dom dla praktykantów. W tym domu było sześć 2- i 3-osobowych pokoi. Mieszkałam razem z dziewczynami z Węgier, Czech, Francji i Ukrainy. Wszystko było w porządku, fajnie było mieszkać razem! Po pracy chodziliśmy na plaŜę, a wieczorami do baru albo do klubu. Nigdy nie myślałam, ze tak łatwo przyjdzie mi kontakt ze ludźmi innych, tak róŜnych narodowości! W czasie wolnym było duŜo moŜliwości: jeśli ktoś lubił zwiedzać to mógł odwiedzać pobliskie atrakcje, natomiast jeśli wolał to spędzał czas na dyskotece lub w klubie. Na plaŜy zaskoczył mnie nietypowy piasek przypominający Ŝwirek , ale moŜna było do niego przywyknąć. Woda świetna , a jej temperatura równieŜ! Ogólnie , wspaniale :D DuŜo „bawiliśmy” się w pracy! Czasami braliśmy udział w animacjach, zajmowaliśmy się dziećmi np. zorganizowaliśmy dla nich „Hawai party”. W pracy nigdy nie było nam nudno, bo mieliśmy wspaniałych gości, którzy byli zawsze szczęśliwi i uśmiechnięci. Po powrocie do Polski mogę śmiało powiedzieć, ze to była największa przygoda mojego życia i bez wahania przeżyłabym każdy dzień spędzony w Lloret de Mar jeszcze raz!! Polecam wszystkim jechać na praktyki do Hiszpanii ! To jest wspaniałe i bardzo ładne miasto z bardzo miłymi ludźmi! Alina Rodchenko – Rosja Studentka II roku WSTiH Gdańsku