więcej inormacji o średzkim koncercie
Transkrypt
więcej inormacji o średzkim koncercie
DŹWIĘKI LEONARDA | 13 września | sobota | 19:00 Kościół pw. Narodzenia NMP, ul. Legnicka, Środa Śląska Wstęp wolny WYKONAWCY Sławomir Zubrzycki – viola organista Program A. Forqueray - I Suita M. Marais - Suita h–moll z II Księgi Pièces de Viole V. Galilei - Dialogo O. di Lasso -Ricercar J. de Sainte-Colombe - Concert nr 44 „Tombeau les Regrets” M. Marais - Les Folies d 'Espagne z II Księgi Pièces de Viole [Podczas koncertu nie z aplanowano przerwy] Leonardo da Vinci – artysta, wynalazca, wizjoner. Mało kto wie, że renesansowy geniusz zajmował się także muzyką, a dokładniej konstrukcją instrumentów. Wymyślił violę organistę – instrument jednocześnie klawiszowy i smyczkowy, wyglądający niczym „garbaty klawesyn”. Jak wiele spraw związanych z osobą Leonarda, instrument ten spowiła tajemnica – nigdy nie wszedł do powszechnego użytku i został prawie całkiem zapomniany. I tu na scenę wkracza pianista i kompozytor Sławomir Zubrzycki „ła miący kod Leonarda”, a dokładniej rozczytujący szkice i notatki da Vinciego, napisane – zgodnie ze zwyczajem wynalazcy – pismem lustrzanym. Aż trzy lata zajęło Zubrzyckiemu własnoręczne zrekonstruowanie instrumentu. Warto było poświęcić ten czas, bo efekt – zarówno pod względem dźwiękowym, jak i wizualnym –oszałamia! Konstrukcja instrumentu jest bardzo skomplikowana i żeby ją zrozumieć, najlepiej przyjść na koncert i zobaczyć grającego Zubrzyckiego. Artysta wydobywa dźwięk z instrumentu, używając klawiatury , za pomocą której porusza przechodzące przez układ smyczków kołowych struny. „Można było na tym [instrumencie] grać muzykę miejską, wiejską, można było wyrażać nim różne odczucia, a nawet udawać człowieka upojonego alkoholem – tak Zubrzycki streszcza odn aleziony przez siebie opis jednej z nielicznych realizacji projektu Leonarda. – Pomyślałem sobie, że to wyjątkowa sytuacja: będę mógł zagrać repertuar właściwie dla pianisty niedostępny – utwory z wielkiej literatury gambowej”. Artysta jest zafascyno wany śpiewną violą da gamba, co potwierdza repertuar festiwalowego koncertu – kompozycje Marina Marais, Antoine’a Forqueraya i Monsieur de Sainte -Colombe’a to transkrypcje utworów na violę. „Niezwykle ważnym dla mnie doświadczeniem muzycznym i duchowym b ył film Alaina Corneau Wszystkie poranki świata – przyznaje Sławomir Zubrzycki. – Jest tam piękna i poruszająca scena, kiedy wielki mistrz gry na gambie, Monsieur de Sainte-Colombe, buduje sobie w ogrodzie samotnię, stawia w niej krzesło i stół, na stole pucharek z winem i zaczyna grać muzykę na violi – muzykę, która wkracza w jakiś inny, zupełnie nieziemski wymiar”. Monsieur de Sainte Colombe to siedemnastowieczny kompozytor i wirtuoz. W filmowej fabule poprzez muzykę chciał przywołać zmarłą żonę. Ukochana w końcu do niego przyszła. Czy może istnieć instrument łączący w sobie najlepsze cechy różnych typów instrumentów, w tym dźwięk ciągły jak w organach, brzmienie instrumentu smyczkowego przypominające śpiewnością violę da gamba, a także możliwość vibrata? O tym przekona się publiczność Wratislavii Cantans w trakcie koncertu Sławomira Zubrzyckiego grającego na violi organista. Jednak czy wszystkie sekrety instrumentu da Vinciego są już odkryte i zostanę objaśnione festiwalowej publiczności? A może mistrz Le onardo ukrył przed nami jeszcze wiele tajemnic? Joanna Michalska W tekście wykorzystano fragmenty wywiadu red. Jacka Ślusarczyka ze Sławomirem Zubrzyckim opublikowanego w „Tygodniku Powszechnym” w numerze 39/2013: link do artykułu PARTNERZY