Kętrzyńskie Stado jest naszą wizytówką

Transkrypt

Kętrzyńskie Stado jest naszą wizytówką
Już na stałe wpisał się w kalendarz imprez organizowanych
w kętrzyńskim amfiteatrze. Śmiech i dobrą zabawę zagwarantują programy dynamiczne, pełne improwizacji, a przede
wszystkim śmieszne i z treścią .W tym roku w Kętrzynie będą
gościć kabarety: „Pod Wyrwigroszem”, „Świerszczystr. 13
chrząszcz” oraz „Słuchajcie” już 23 sierpnia.
W ŚRODKU
TVprogram
KOLEJNE WYDANIE JUŻ 6 SIERPNIA
CZWARTEK, 23 lipca 2015, Nr 15 (61)
www.nmketrzyn.pl
DWUTYGODNIK
Dwudniowe święto wielbicieli koni
P
Kętrzyńskie Stado jest naszą wizytówką
W dniach 18 – 19 lipca w kętrzyńskim Stadzie Ogierów odbył
się XIV Czempionat Koni Zimnokrwistych oraz XIX Pokazy
Konne. Impreza o charakterze
ogólnopolskim zgromadziła wielbicieli koni z całego kraju.
Wojciech Caruk
Pierwszy dzień poświęcony był
ocenom koni zimnokrwistych,
w typie sokólskim, sztumskim oraz
ardenów polskich.
– Przyjechali hodowcy z całego
kraju, ale nie tylko. Mamy też
gości z Niemiec, Szwecji, Litwy
i Łotwy. Do wyceny mieliśmy ok.
80 koni. Jak widać po zainteresowaniu z roku na rok impreza jest Fot. Agnieszka Kiewro
coraz popularniejsza i myślę, że już ►Najbardziej widowiskową atrakcją Czempionatu jest poręcz koni zimnokrwistych.
na stałe wpisała się do naszego ka- i dorównujemy hodowli niemiec- konnej kaskaderki Pauliny Osowlendarza – mówi Jerzy Gawa- kiej czy szwedzkiej. Kętrzyn jest skiej. Osowska jest licencjonowaną
recki, dyrektor Stada Ogierów naszą wizytówką ze względu na kaskaderką filmową i to co pokanajdłuższą stajnię w Europie, po- zała w Kętrzynie świadczy wyraźw Kętrzynie.
Jedną z najliczniejszych reprezen- siadamy tu sekcję jeździecką. Pres- nie, że nie jest to przypadek. Po jej
jest
również
sam akrobacjach emocji również nie
tacji wystawiała Stadnina Koni tiżowy
Nowe Jankowice, która jest rów- czempionat, z którego jesteśmy brakowało. Były konkursy i zanież zarządcą kętrzyńskiego Stada. bardzo zadowoleni i chcemy go bawy dla dzieci i dorosłej publiczRachel
w łóżku
z Dexem. Nie dość,
kontynuować
– mówi An- ności. Ci, którzy chcieli poczuć się
Obecnie SK Jankowice
toobudzi
2500 się
ha ranodalej
ż
przestrzeń
obejmująca hodowlę drzej Mandecki, prezes Stadniny jak na Wielkiej Pardubickiej, czy
wyścigach na służewieckim torze
ponad 300 koni ciężkich, w tym 80 Koni Nowe Jankowice.
Drugi dzień święta wielbicieli mogli obstawiać swojego konia
klaczy.
– Jesteśmy jedyną państwową stad- i pasjonatów koni rozpoczęła pre- w przeprowadzanych po parkurze
niną posiadającą hodowlę koni zentacja ras i zaprzęgów. Później gonitwach. Ciekawość wzbudzały
ciężkich. Liczymy się w Europie dech w piersiach zapierały pokazy liczne pokazy, m.in. kadryl sulek,
REKLAMA
SKLEP SPORTOWY
Stokrotka
ZAPRASZAMY IC.H.
piętro
DO NOWO OTWARTEGO ul. Sikorskiego 34 A
11-400
Kętrzyn
SKLEPU SPORTOWEGO
ALP
CJE:
EK PROMO
T
IĄ
OWE
P
Y
D
Ż
W KA
DNIE DRES
O
P
S
I
Y
Z
U
- BL
E) - 20%
21.06.2013
, DZIECIĘC
IE
K
S
Ę
M
,
Z- 20%
(DAMSKIE
RUGA RZEC
D
3
1
0
.2
6
28.0
tel. 89 751 44 74
OFERUJEMY: OBUWIE, DRESY, KOSZULKI, SPODENKI,
BLUZY, PLECAKI, TORBY, AKCESORIA SPORTOWE
ISSN 2300-309X
◄
„Kętrzyński Wieczór Kabaretowy”
Po raz jedenasty
absolwenci opuścili
mury kętrzyńskiej
uczelni
Na Wydziale Zamiejscowym Wyższej Szkoły Informatyki i Ekonomii TWP w Kętrzynie17 lipca
odbyła się uroczystość wręczenia
dyplomów dla 97 tegorocznych absolwentów uczelni, którzy ukończyli studia licencjackie na
kierunkach: administracja, pedagogika i ekonomia. Była to już jedenasta
w
historii
Wydziału
Zamiejscowego tego typu uroczystość .
►► s. 3
Modernizacja
oświetlenia, to
wymierne korzyści
Każdego dnia zmienia się sposób
funkcjonowania naszego miasta na
bardziej nowoczesny i bardziej ekonomiczny. Podejmowane inicjatywy
skutkują poprawą komfortu i życia
naszych mieszkańców. Miasto dokłada wszelkich starań, aby działania w zakresie oszczędności energii
elektrycznej były efektem przemyślanego i właściwego zarządzania
energią.
►► s. 5
kadryl w siodle czy wzbudzających
sympatię widowni kucyków. Nie
zabrakło również zawodów w powożeniu końmi zimnokrwistymi.
Główną atrakcją była poręcz ogierów zimnokrwistych, do której sta- Powstańcze
nęło czternaście koni. Warto
wspomnienia lekarza
przypomnieć, że kętrzyńskie Stado
Jana
Lipińskiego
ma w tej kategorii ustanowiony
w 2007 roku rekord Guinessa Zamierzam tu opisać wszystkie
w ilości dwudziestu dwóch ogie- fakty, które pamiętam, a które tyczą
się batalionu „Parasol”. Minęło od
rów.
tego czasu wiele lat, a w moim
c.d. str. 6 ►► życiu zaszło niemało wydarzeń.
►► s. 7
Kętrzyn, Pl. Piłsudskiego 9/2
(obok Banku Milenium, Kina “Gwiazda”
-15 %
Z TYM KUPONEM
NA CAŁY ASORTYMENT
Rekordowa liczba mieszkańców wzięła udział w drugiej edycji w głosowaniu na projekty Budżetu Obywatelskiego w Kętrzynie.
W głosowaniu wzięło udział ponad 2300 osób. Najwięcej głosów, bo prawie 700, zdobył projekt rewitalizacji oraz zagospodarowania terenu przy ulicy Kasztanowej.
- W sumie zrealizowanych zostanie sześć projektów na łączną kwotę miliona złotych - mówi burmistrz Kętrzyna Krzysztof Hećman.
Do 31 lipca możesz złożyć swój wniosek
Porady prawne do Budżetu Obywatelskiego 2016
Praca na etacie w ramach własnej działalności
Formuła Budżetu Obywatelskiego z roku na rok cieszy się coraz większą
popularnością. Za pierwszym razem na projekty
mieszkańców Miasto przeznaczyło 600 tysięcy złotych, żeby w kolejnej
edycji zwiększyć Budżet
Obywatelski do kwoty
1 miliona złotych. W trzeciej odsłonie wprowadzono
kolejną zmianę dotyczącą
listy przynajmniej 15 osób
popierających dany projekt.
Celem Budżetu Obywatelskiego jest przedstawienie
pomysłów oraz opinii
mieszkańców na realizację
zadań finansowanych. Propozycje
mieszkańców
muszą mieścić się w ramach
zadań własnych gminy i być
zlokalizowane na terenie stanowiącym własność Miasta
Kętrzyna. W ramach Budżetu
Obywatelskiego
można zgłaszać budowę,
modernizację lub remont
obiektów użyteczności publicznej oraz zadań dotyczących poprawy warunków
życia i funkcjonowania
mieszkańców.
Kwota Kętrzyńskiego Budżetu Obywatelskiego 2016
podobnie jak w roku ubiegłym wynosi 1 milion złotych, lecz koszt zadania nie
może przekroczyć kwoty
300 tysięcy złotych.
Propozycje zadań do budżetu obywatelskiego może
składać każdy mieszkaniec
Kętrzyna, który w momencie wypełniania wniosku ma
ukończone 16 lat. Nowością
wprowadzoną w tym roku
jest to, że projekt musi uzyskać poparcie przez co najmniej 15 mieszkańców
Kętrzyna, którzy w momencie udzielenia poparcia
ukończyli 16 rok życia.
Zgłoszenie propozycji zadania następuje na formularzu,
do którego należy dołączyć
listę poparcia dla projektu,
podpisaną przez co najmniej
15 mieszkańców Kętrzyna.
Formularz i listę można pobrać ze strony internetowej
www.budzetobywatelski.m
iastoketrzyn.pl lub w Biurze Obsługi Interesanta
Urzędu Miasta Kętrzyn, ul.
Wojska Polskiego 11, 11400 Kętrzyn.
Wypełnione
formularze
wraz z listą poparcia należy
składać jeszcze do 31 lipca
2015 r. w wersji papierowej
w Biurze Obsługi Interesanta Urzędu Miasta Kętrzyn, ul. Wojska Polskiego
11 w godzinach pracy
Urzędu (poniedziałki: 8.00
– 16.00, wtorek – piątek:
7.30 – 15.30) lub w wersji
elektronicznej: wypełniony
w prawidłowy sposób formularz wraz z listą poparcia
(skan lub zdjęcia w formacie
PDF lub JPG) należy przesłać
na
adres:
[email protected].
Ewa Brzostek
Jestem z zawodu księgową, ale nie pracuję na etacie, dlatego szukam sposobu
na udokumentowanie swojego doświadczenia. Szukam sposobu, który pozwoli
mi na zatrudnienie na etacie, ale w ramach własnej działalności. Czy prowadząc spółkę lub będąc wspólnikiem jakiej
spółki mogłabym być zatrudniona na
etacie? Czy prowadząc fundację mogę
być zatrudniona na etacie jako księgowa?
Odpowiada:
Marta Handzlik
Absolwentka Wydziału
Prawa i Administracji
Uniwersytetu Szczecińskiego. Specjalizuje się w prawie oświatowym i prawie pracy. Jest praktykującym
prawnikiem z wieloletnim doświadczeniem
zawodowym i byłym pracownikiem Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Odpowiadając na pani pytanie uprzejmie
informuję, że istota stosunku pracy polega
na wykonywaniu przez pracownika pracy
określonego rodzaju na rzecz pracodawcy
i pod jego kierownictwem, w zamian za
wynagrodzenie.
Jedną z głównych cech jest podporządkowanie pracownika wobec pracodawcy, co
wiąże się z możliwością wydawania pracownikowi wiążących poleceń dotyczących
pracy. Pracodawcą w takim stosunku może
być jednostka organizacyjna, choćby nie
posiadała osobowości prawnej, a także
osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników (art. 3 K.p.). Pracownikiem natomiast, co do zasady, osoba, która
ukończyła 18 lat (art. 22 § 2 K.p.). Krąg potencjalnych pracowników jest zatem szeroki.
W takim kontekście powstaje pytanie, czy
jednoosobowa spółka z ograniczoną odpowiedzialnością może zatrudnić w ramach
umowy o pracę jedynego członka jej zarządu. Odpowiedź powinna być negatywna.
Brak możliwości nawiązania stosunku
pracy w takim przypadku uzasadniają właśnie ww. cechy stosunku pracy. Nie zostałyby zrealizowane z uwagi na to, że
zachodziłaby tożsamość stron umowy
o pracę i nie istniałoby w praktyce podporządkowanie pracownika wobec pracodawcy.
W orzecznictwie podkreśla się, że umowy
te pozbawione są zasadniczych elementów
konstrukcyjnych istotnych dla tego rodzaju
stosunków prawnych. W szczególności zaś
brak jest w nich cechy szeroko rozumianego podporządkowania pracownika w procesie
świadczenia
pracy
(…).
W przeciwnym razie należałoby dopuścić
możliwość istnienia podporządkowania
pracownika „samemu sobie”, co pojęciowo
jest wykluczone. Dlatego w tych przypad-
kach (…), w których w jednoosobowych
spółkach z o.o., utworzonych przez osoby
fizyczne, dochodzi do powierzenia jedynemu wspólnikowi w umowie wykonywania zadań należących do zakresu zarządu
spółki, a jednocześnie wspólnik ten stanowi
jej jednoosobowy zarząd, pojęciowo wykluczona jest możliwość, iż na podstawie
takiej umowy może dojść do nawiązania
stosunku pracy. Co istotne przyjmuje się
również, że umowa taka traktowana jest
jako nieważna i nie może być konwalidowana „potwierdzeniem”. Jedyny wspólnik
jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może natomiast świadczyć
pracę na rzecz tejże spółki, jako prezes jednoosobowego jej zarządu, tylko poza stosunkiem pracy, a zatem na innej niż umowa
o pracę podstawie. Zgodnie z prawem stowarzyszenie może zatrudniać pracowników
(Prawo o stowarzyszeniach art. 2 ust. 3).
Pracownikami stowarzyszenia mogą być
także jego członkowie. Należy jednak pamiętać o zastrzeżeniu, że praca za wynagrodzeniem nie może dotyczyć tylko bycia
członkiem stowarzyszenia lub pełnienia
funkcji w zarządzie, czy wewnętrznym organie nadzoru stowarzyszenia. Zapisy
w umowie określające zakres obowiązków,
za które pobierane jest wynagrodzenie, powinny pozwolić na jednoznaczne odróżnienie ich od obowiązków wynikających
z członkostwa w stowarzyszeniu, bądź
bycia członkiem zarządu lub komisji rewizyjnej.
W przypadku fundacji w ogóle nie mamy
do czynienia z pojęciem członkostwa.
Osoby zaangażowane w jej działalność, podobnie jak w stowarzyszeniu, mogą być
wolontariuszami lub osobami zatrudnionymi na podstawie umowy o pracę lub
umów
cywilnoprawnych
(zlecenia,
o dzieło). Różnica przy zatrudnieniu jest
jednak taka, że w fundacjach nie ma ograniczenia co do zatrudniania członków zarządu lub wewnętrznego organu nadzoru,
jeśli taki występuje. Można zatem zatrudnić
prezesa zarządu fundacji lub innego
członka jej zarządu na takim właśnie stanowisku. Istnieje też możliwość zatrudnienia
członków organu nadzoru, np. rady fundacji lub komisji rewizyjnej. Nie jest to jednak praktyka polecana, ponieważ budzi
zastrzeżenia etyczne związane ze skutecznością kontroli pracy zarządu, który byłby
kontrolowany przez swoich podwładnych.
Podsumowując – spółka nie jest dla pani
dobrym rozwiązaniem, gdyż w przypadku
jednoosobowej spółki nie mogłaby pani
sama ze sobą podpisać umowy o pracę.
Fundacja będzie w tym przypadku lepszym
rozwiązaniem (choć takie rozwiązanie
budzi wiele kontrowersji) niż stowarzyszenie, gdyż aby utworzyć stowarzyszenie musiałaby pani mieć dodatkowych członków.
Źródło: www.eporady24.pl
Poszerzona oferta kształcenia w roku akademickim 2015/2016
Po raz jedenasty absolwenci opuścili mury kętrzyńskiej uczelni
Fot. Franciszek Jaroński
► dr hab. Adam Sosnowski, Rektor WSIiE oraz dr Agnieszka Górska, Dziekan WSIiE nagradzają najbardziej wyróżniających się absolwentów.
Na Wydziale Zamiejscowym Wyższej
Szkoły Informatyki i Ekonomii TWP
w Kętrzynie17 lipca odbyła się uroczystość wręczenia dyplomów dla 97 tegorocznych absolwentów uczelni, którzy
ukończyli studia licencjackie na kierunkach: administracja, pedagogika i ekonomia. Była to już jedenasta w historii
Wydziału Zamiejscowego tego typu uroczystość
Franciszek Jaroński
- Trzy lata minęły jak z bicza strzelił, ale jest
to w moim odczuciu początek waszej drogi
intelektualnej. A to dlatego, że od roku akademickiego 2015/2016 można będzie w Kętrzynie kontynuować studia na poziomie
magisterskim na kierunkach: socjologii, ekonomii i pedagogiki – poinformował absolwentów Rektor WSIiE dr hab. Adam
Sosnowski składając jednocześnie absolwentom gratulacje i życzenia w związku
z ukończeniem studiów licencjackich.
Ta informacja niewątpliwie była oczekiwana
nie tylko przez tegorocznych absolwentów
Wydziału Zamiejscowego. Po raz pierwszy
bowiem otwiera się możliwość kontynuacji
studiów w Kętrzynie bez potrzeby dojeżdżania do odległych o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset kilometrów ośrodków.
Swojego zadowolenia nie kryje chociażby
Joanna Dobosz, jedna z absolwentek kierunku administracji o specjalności administracja i bezpieczeństwo publiczne
wyróżniona przez uczelnię za wysoką średnią ocen oraz bardzo dobrą pracę licencjacką
i wysoko oceniony egzamin dyplomowy:
– Aby osiągnąć takie oceny, włożyłam w to
bardzo dużo pracy. Wiele jednak zawdzięczam wykładowcom, którzy nie tylko przekazywali wiedzę studentom, ale również
robili wszystko, abyśmy jako studenci ją poszerzali. Bardzo się cieszę, że powstała możliwość
kontynuowania
studiów
magisterskich tu na miejscu. Już wybrałam
kierunek, a będzie to socjologia – mówi Joanna Dobosz.
Były też gratulacje i życzenia skierowane do
absolwentów od uczestniczących w uroczystości gości. Nie zabrakło także podziękowań
dla kierownictwa Wydziału Zamiejscowego
od samorządu studenckiego.
Tak ważnej uroczystości, jak wręczenie dy-
Sukcesy kętrzyńskiego rycerstwa
Wrócili z medalami z grunwaldzkiego pola
Fot. Archiwum Prywatne
► Kętrzyńscy rycerze na polach Grunwaldu.
Połowa lipca to już tradycyjnie, zgodnie z historią, czas
jednej z największych rekonstrukcji historycznych, jaką
jest inscenizacja bitwy pod Grunwaldem. W tym roku
w dniach 14 - 19 lipca na grunwaldzkich polach oprócz
samej inscenizacji odbyły się różne imprezy towarzyszące
w tym rycerskie turnieje, których stawką były medale
Mistrzostw Polski.
Podczas takiego wydarzenia nie mogło zabraknąć reprezentantów Kętrzyńskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Militarnych “Masuria”, którzy pokazali wysoką formę. Po tytuł
Mistrza Polski w konkurencji miecza i tarczy ponownie sięg-
plomów absolwentom towarzyszyły także
inne przyjemne chwile. Najlepszych studentów, którzy w trakcie 3-letnich studiów
osiągnęli najwyższe wyniki, przygotowali
bardzo dobrą pracę licencjacką, a ich egzamin dyplomowy został wysoko oceniony,
a także tych, którzy wyróżniali się w działalności na rzecz uczelni i środowiska studenckiego, władze uczelni uhonorowały
nagrodami rzeczowymi. Nagrodzeni absolwenci to: Kierunek Administracja (specjalność
administracja
publiczna
i samorządowa) - Magdalena Banach, (specjalność administracja i bezpieczeństwo
publiczne) - Marzena Masa, Joanna Maria
Dobosz, Kierunek Ekonomia (specjalność
rachunkowość i finanse przedsiębiorstw) –
Piotr Janusz Przyborowski oraz Kierunek
Pedagogika (specjalność resocjalizacyjna) Małgorzata Walentyna Pesta, (specjalność
pedagogika opiekuńcza) - Katarzyna Siernacka. Wyróżnienia Dziekana w uznaniu za
aktywną pracę na rzecz Wydziału otrzymali:
Benedykt Komarzewski, Marek Arkadiusz Jakubiak oraz Sylwia Szczepanek.
– Są to pierwsi za mojej kadencji Dziekana
Wydziału Zamiejscowego absolwenci.
Życzę im przede wszystkim dobrego wypoczynku wakacyjnego, a na dalszą drogę
życia zawodowego tego, żeby trwali w swoich postanowieniach, aby dążyli do celów,
które sobie postawili i aby te cele przez cały
czas sobie stawiali. W tej chwili życie człowieka jest mało warte jeżeli nie wyznacza
się sobie celów. Tym celem na pewno powinno być dalsze kształcenie. Uzyskanie
wykształcenia na pierwszym poziomie z zakresu studiów wyższych jakim jest dyplom
zawodowy licencjata, jest tylko przepustką
do tego, aby naukę kontynuować, aby móc
się rozwijać, podnosić swoją wiedzę i umiejętności. Z kolei w życiu rodzinnym, życzę
szczęścia spokoju i spełnienia marzeń –
mówi dr Agnieszka Górska, Dziekan Wydziału Zamiejscowego WSIiE w Kętrzynie.
Warto więc jeszcze raz przypomnieć, że od
nowego roku akademickiego 2015/2016 na
Wydziale Zamiejscowym w Kętrzynie roz-
nął Marcin Waszkielis, najlepszy i najbardziej utytułowany
polski zawodnik. Zdobył I miejsce podczas Mistrzostw Polski w Walkach Rycerskich - I Turnieju Bojowego Miecza
Jednoręcznego „O Złoty Pas Grunwaldu”. Jak się okazuje to
już 8 rok zwycięstw Marcina podczas Mistrzostw organizowanych na imprezie w Grunwaldzie. Marcin zajął również
III miejsce podczas Mistrzostw Polski Miecza Długiego
„O Złoty Miecz Grunwaldu”. Medalowy sukces odniósł
również Grzegorz Zwierzchowski zajmując III miejsce
w I Turnieju Bojowym Miecza Jednoręcznego „O Srebrny
Pas Grunwaldu”. To wielki sukces tego zawodnika, zważywszy, że jest to jego pierwszy sezon startów w zawodach rycerskich. Znaczne sukcesy odnieśli również inni zawodnicy
reprezentujący Warmię i Mazury. Część z nich to zawodnicy
trenowani przez Marcina Waszkielisa. Grzegorz Krasowski zajął I miejsce podczas I Turnieju Miecza Długiego
„O Srebrny Miecz Grunwaldu”, Grzegorz Kluczek zdobył
I miejsce w I Turniej Bojowym Miecza Jednoręcznego
„O Srebrny Pas Grunwaldu”, Emil Guz wraz z drużyną Dies
Irae zajął I miejsce w Bojowym Turniej Pięcioosobowych
Pocztów Rycerskich. Dodatkowo Grzegorz Krasowski
i Grzegorz Kluczek zajęli II miejsce w Turniej bojowy 2vs2
– „Samoczwart”.
Wojciech Caruk
winięta będzie oferta kształcenia.
- Jeżeli chodzi o kształcenie I stopnia zwiększamy ofertę o nową specjalność administracji z komunikacją społeczną i coachingiem.
Rozszerzamy również ofertę edukacyjną na
kierunku bezpieczeństwo narodowe. Zapraszamy wszystkie osoby, które były zainteresowane studiowaniem na tym kierunku
w zeszłym roku. Z kolei II stopień, czyli studia magisterskie, oferujemy na trzech kierunkach
–
pedagogika,
ekonomia,
socjologia. I tutaj też będzie szeroki wybór
specjalności. Myślę, że każdy absolwent naszego wydziału, który dzisiaj otrzymał dyplom studiów wyższych, będzie w tej ofercie
mógł znaleźć coś dla siebie. Poza tym zapraszam wszystkich absolwentów, którzy do tej
pory ukończyli nasz wydział, a nie mają studiów magisterskich do tego, aby tu na miejscu kontynuowali swoją edukację.
Oferujemy też szeroką ofertę studiów podyplomowych dla absolwentów zarówno po licencjacie jak i studiach magisterskich,
a także dla wszystkich chcących dalej podnosić swoją wiedzę, umiejętności i kompetencje. W Kętrzynie proponujemy ponad 10
różnych specjalności. Życzyłabym sobie,
żeby poprzez ofertę nasz wydział się rozwijał – mówi dr Agnieszka Górska.
Poza absolwentami i ich najbliższymi w uroczystości udział wzięli między innymi: ks.
Zygmunt Klimczuk, przedstawiciele senatu
uczelni z JM Rektorem dr hab. Adamem
Sosnowskim na czele, dr Agnieszka
Górska - Dziekan Wydziału Zamiejscowego, promotorzy poszczególnych grup studentów, gen. bryg. SG Wojciech
Skowronek - komendant Warmińsko - Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej, ppłk
SG Dariusz Lutyński - zastępca komendanta Centrum Szkolenia Straży Granicznej,
Ryszard Niedziółka – starosta powiatu kętrzyńskiego i radni Dagmara Iwaniuk
i Aneta Hornicka-Pietrzyk, Krzysztof
Hećman – burmistrz Kętrzyna oraz ppłk SG
dr Beata Szachowicz - przedstawicielka
Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców
w Kętrzynie.
„Westerplatte bis” wejdzie wreszcie w fazę realizacji
To, co zostało zaprzepaszczone kila lat temu przez protestujących mieszkańców wspieranych przez władze powiatu, zostanie naprawione w ciągu najbliższych dwóch
lat. Mowa tu o tzw. obwodnicy Kętrzyna, która miałaby
usprawnić i odblokować ruch w centrum miasta.
Tak zwana „Westerplatte bis” ma łączyć dwa ronda: Rogaczewskiego i Kombatantów.W chwili obecnej projekt jest
w ostatniej fazie opracowania, a na jesień zostanie złożony
wniosek o jego dofinansowanie z Narodowego Programu
Budowy Dróg Lokalnych. Jej budowa usprawni komunikację wewnątrz miasta i ruch, który widzimy codziennie,
a szczególnie w okresach szczytu w godzinach 14.00 -16.00
na ulicy Sikorskiego, Daszyńskiego, Wojska Polskiego.
- Ponieważ „Westerplatte bis” łączyć będzie dwa ronda,
w ten sposób cały ruch ze strony Bartoszyc i Reszla będzie
mógł być skanalizowany na osiedle Piastowskie właśnie tą
drogą. Ufam, że nam się to uda – stwierdził Krzysztof Hećman, burmistrz Miasta Kętrzyn.
Przewidywany koszt inwestycji wyniesie około 9 mln zł.
„Westerplatte bis” przebiegać będzie równolegle do obecnej
ulicy Westerplatte pomiędzy garażami, a ogródkami działkowymi. Wzdłuż drogi przewidywana jest również budowa
ścieżki rowerowej, a na wysokości boiska piłkarskiego zbudowany będzie łącznik obu ulic.
Franciszek Jaroński
Rozmowa z Andrzejem Degórskim, prezesem spółki PGK „Komunalnik”
„Komunalnik” walczy o status RIPOK
O planach firmy „Komunalnik”
oraz o jej staraniach uzyskania
statusu Regionalnej Instalacji
Przeróbki Odpadów Komunalnych rozmawiamy z Andrzejem
Degórskim, prezesem spółki
PGK „Komunalnik”.
Jak działa i jakie są perspektywy funkcjonowania przedsiębiorstwa w zakresie gospodarki
odpadowej?
W tej chwili nasze przedsiębiorstwo ma status tzw. regionalnej instalacji zastępczej RIPOK (Regionalna Instalacja Przeróbki Odpadów Komunalnych). Status ten wynika z zapisów
zawartych w Wojewódzkim Planie Gospodarki Odpadami.
Plan obowiązuje do końca bieżącego roku. Od 27 kwietnia
pod egidą marszałka województwa rozpoczęły się prace nad
stworzeniem nowego planu. Nasze przedsiębiorstwo uczestniczy w jego tworzeniu. Jestem w zespole pracującym,
a Kętrzyn reprezentuje również Mirosław Tomasik, radny
Gminy Kętrzyn i jednocześnie prezes Kętrzyńskiego
Związku Gospodarki Odpadami. Uczestniczą w nim wszystkie znaczące podmioty funkcjonujące w dziedzinie gospodarki odpadowej w naszym regionie. Bardzo istotne więc
jest, aby nasza instalacja została wpisana do tego planu jako
Regionalna Instalacja Przeróbki Odpadów Komunalnych
i nie miała statusu instalacji zastępczej.
Jakie to będzie mieć znaczenie dla spółki?
Jest to o tyle istotne, że będzie dawać możliwość szerszego
funkcjonowania dla firmy. Będzie się ona mogła zajmować
odpadami nie tylko z Kętrzyna, ale również z naszego regionu, a na pewno z naszego powiatu obsługując w tym zakresie sąsiednie gminy. Jeżeli takiego statusu nie otrzymamy,
to wówczas będziemy musieli ograniczyć naszą działalność
do miasta i oczyszczania odpadów zbieranych selektywnie.
Jaki więc jest problem, żeby „Komunalnik” otrzymał
status Regionalnej Instalacji Przeróbki Odpadami Komunalnymi zwłaszcza, że zabiegi o taki wpis trwają już
od dłuższego czasu?
Obecnie wytworzyła się sytuacja szczególna, bo tworzymy
nowy plan. Do tej pory były działania zmierzające do tego,
aby firmę „Komunalnik” wpisać do starego planu jako Instalację Regionalną. To na dzień dzisiejszy okazało się niemożliwe. Teraz więc całą energię musimy skierować na to,
aby uzyskać ten wpis w nowym planie.
INFORMACJE
A jakimi sprawami w tym względzie zajmuje się spółka
i jak przebiega proces przeróbki odpadów?
Spółka w tej chwili prowadzi przeróbkę odpadów komunalnych przewożąc je na bazę przy ul. Budowlanej i tam jest
prowadzona obróbka mechaniczna. Wygląda to w ten sposób, że na sicie o oczkach 8 cm odpady te są przesiewane.
Dodatkowo wybierane są wszelkie surowce wtórne
w postaci np. papieru czy metali. Materiał, który jest przesiany na sicie trafia na obróbkę biologiczną w Pudwągach.
Tam mamy własną kompostownię. Odpady nie przechodzące przez sito stanowią tzw. balast, który jest wywożony
na składowiska. Dodam tylko, że mamy możliwość wywożenia balastu do trzech składowisk w Sękitach, Reszlu i Mażanach.
Jakie są plany spółki na najbliższą przyszłość?
Spółka w tej chwili prowadzi przeróbkę mechaniczną i biologiczną, jednakże przepisy mówią o tym, że proces biologiczny musi się odbywać w dwóch etapach. Pierwszy
powinien być prowadzony w reaktorach zamkniętych,
a drugi, tak jak my to robimy, na placu kompostowym.
Spółka bowiem nie ma reaktorów zamkniętych i w związku
z tym, ten element procesu technologicznego wymaga dobudowy. W tej chwili jest to moje zadanie, żeby taki proces
rozpocząć. Na dzień dzisiejszy zostały złożone stosowne
wnioski do burmistrza Reszla, bo te zbiorniki będą zlokalizowane w Pudwągach usytuowanych już na terenie Gminy
Reszel. Wnioski te dotyczą wydania decyzji środowiskowej
i ten proces jest w trakcie realizacji. Czeka nas przygotowanie operatu oddziaływania na środowisko, następnie wystąpienie o decyzję dotyczącą warunków zabudowy
i przystąpienie do projektowania zbiorników. Mam nadzieję,
że będziemy wpisani do planu jako RIPOK, a to otworzy
nam drogę do sięgania po dotacje na budowę reaktorów.
Czy w tym przypadku występują – nazwijmy to umownie
– jakieś niebezpieczeństwa?
Owszem. Niebezpieczeństwem jest to, że możemy nie być
wpisani do planu jako RIPOK. Jeżeli bowiem będzie kategoryczne podejście, że spółka nie posiada właściwych urządzeń, które są wymagane w procesie technologicznym, to
może być dyspozycja, że najpierw należy je wybudować,
a dopiero później zostaniemy wpisani do planu jako RIPOK.
Mam jednak nadzieję, że później wszystko ułoży się pomyślnie. Trzeba przypomnieć, że RIPOK powinien obsługiwać
odpowiednią ilość mieszkańców, tak stanowią przepisy,
a celem jest ograniczenie tego typu instalacji i zabezpieczenie odpowiedniej ilości odpadów. Trzeba też pamiętać, że
Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych
(PSZOK)
Informujemy mieszkańców miasta, że posiadają możliwość nieodpłatnego przekazywania odpadów do punktu selektywnej zbiórki zlokalizowanego przy ul. Budowlanej 1 w Kętrzynie.
PSZOK przyjmuje następujące odpady: papier, opakowania ze szkła, w podziale na bezbarwne
i kolorowe, tworzywa sztuczne, opakowania wielomateriałowe, metale, przeterminowane leki,
chemikalia, farby, zużyte baterie i akumulatory, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, odpady
wielkogabarytowe – np.: meble (szafy, stoły, krzesła, komody) dywany, wózki dziecięce, materace,
pierzyny, rowery, zabawki dużych rozmiarów, odpady budowlane i rozbiórkowe pochodzące
z prowadzenia drobnych budowlanych, odpady zielone (trwa, liście, gałęzie) oraz zużyte opony
samochodowe (tylko z samochodów osobowych).
Do PSZOK- u dostarczamy wyłącznie posegregowane odpady.
Godziny otwarcia: poniedziałek – piątek 7.00 – 21.00
Kętrzyn, ul. Budowlana 1
Razem dbamy o środowisko
w Spytkowie/k Giżycka jest wybudowany duży zakład przeróbki odpadów i zauważam podczas pracy gremium tworzącego plan wojewódzki działania lobbujące w kierunku
zabezpieczenia strumienia odpadów dla Spytkowa i wyeliminowania Komunalnika.
Gdyby faktycznie przyszło kętrzyńskie śmieci wozić do
Spytkowa niewątpliwie wiązałoby się to ze wzrostem
cen?
Oczywiście. Po pierwsze, wynikałoby to z odległości, a więc
związanych z tym kosztów transportu. Po drugie, ceny które
w Spytkowie mają za przyjęcie odpadów są zupełnie z innej
półki cenowej. Nie bez znaczenia jest również kwestia utrzymania miejsc pracy w naszej spółce. Czujemy zatem, jak
ważnym tematem będzie zabieganie o zapisy w planie
i uznanie naszej instalacji za regionalną. Stąd też rozpoczęliśmy już proces projektowania własnych zbiorników zamkniętych, o których wspomniałem wcześniej. Przepisy
mówią bowiem jednoznacznie, że jeżeli w przyszłym planie
dany podmiot nie będzie zapisany jako RIPOK, to nie będzie
mógł występować o wybudowanie jakichkolwiek urządzeń.
Po prostu nie będą wydawane stosowne decyzje. W obecnym czasie mogę te decyzje jeszcze uzyskać, zaprojektować,
zdobyć pozwolenie i zacząć budowę. Zatem ten czas musi
być właściwie wykorzystany, aczkolwiek wszystkie procedury są czasochłonne i trudne w realizacji. Stąd też od momentu objęcia stanowiska prezesa spółki w porozumieniu
z burmistrzem już wystąpiłem o tzw. dokumenty formalne.
Czy siedziba spółki w dalszym ciągu będzie usytuowana
w kilku miejscach tak jak obecnie, czy też nastąpią jakieś
istotne zmiany?
Obecnie firma jest zlokalizowana w kilku miejscach, a mianowicie na Placu Słowiańskim, ulicy Budowlanej i Pudwągach. Moja propozycja zbiega się z oczekiwaniem
burmistrza, aby siedzibę z Placu Słowiańskiego opuścić. Jest
to miejsce centralnie położone w mieście i może być przeznaczone na inny ciekawy projekt. „Komunalnik” dysponuje
dużym terenem na ulicy Budowlanej, a więc będzie efektywniej, lepiej, wygodniej i taniej kiedy firma zostanie tam
zlokalizowana. W tym celu trzeba spełnić dwa warunki.
Pierwszy, to przenieść warsztaty, a więc wybudować halę
warsztatową z zapleczem. Drugi to dobudować pomieszczenia biurowe. Jeżeli burmistrz zaakceptuje ten plan, to chciałbym wykonać go siłami własnymi przy wykorzystaniu robót
publicznych. Uważam, że jest to najwłaściwszy sposób, ponieważ wówczas w pełni wykorzystujemy potencjał spółki
i jest to jednocześnie najtańsze wykonanie takiego zadania.
Rozmawiał Franciszek Jaroński
Zbiórka
Odpadów
Wielkogabarytowych
Informujemy mieszkańców miasta, że odpady wielkogabarytowe - meble (szafy,
stoły, krzesła, komody), dywany, wózki dziecięce, materace, rowery, zabawki dużych rozmiarów należy:
Wystawiać 1 raz w tygodniu (tylko w czwartek) w punktach selektywnej zbiórki odpadów.
Odpady wielkogabarytowe można również oddać do PSZOK - punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych przy ul. Budowlanej 1, w godzinach 7.00
– 21.00.
Modernizacja oświetlenia, to wymierne korzyści
Fot. Franciszek Jaroński
► Inwestycja wymiany oświetlenia w Ogrodzie Różanym to duże
oszczędności dla miasta.
Każdego dnia zmienia się sposób funkcjonowania naszego miasta na bardziej nowoczesny i bardziej ekonomiczny. Podejmowane inicjatywy skutkują poprawą
komfortu i życia naszych mieszkańców. Miasto dokłada
wszelkich starań, aby działania w zakresie oszczędności
energii elektrycznej były efektem przemyślanego i właściwego zarządzania energią.
Franciszek Jaroński
Najlepszym przykładem ostatnich tygodni jest zrealizowana
inwestycja polegająca na zmodernizowaniu oświetlenia parkowego zlokalizowanego w Ogrodzie Różanym oraz oświetlenia drogowego zlokalizowanego na parkingu przy ulicy
Szpitalnej w Kętrzynie.
- Korzyści jakie otrzymaliśmy po zrealizowaniu tej inwestycji to nie tylko oszczędności energii elektrycznej i oszczędności finansowe na fakturach za energię elektryczną, ale
dodatkowo oświetlenie LED posiada zdecydowanie dużo
więcej zalet w porównaniu do opraw z sodowymi źródłami
światła. Należy szczególną uwagę zwrócić na „jakość”
światła, gdzie dobry współczynnik oddawania barw, w połączeniu z przyjemną temperaturą barwową światła, dla
większości ludzi zapewnia najlepsze warunki odpoczynku.
Dobra barwa światła i wysokie odwzorowanie kolorów otoczenia powoduje, że czujemy się lepiej – mówi Karol
Kwiatkowski, Pełnomocnik ds. gospodarki i infrastruktury
elektroenergetycznej przy Urzędzie Miasta w Kętrzynie.
Oprawy, które zostały zastosowane w Ogrodzie Różanym
i na parkingu przy ulicy Szpitalnej wyposażone są w autonomiczny sterownik DDF2 (DynaDimmer 2), który powoduje dwustopniowe przyciemnianie w porze nocnej, gdzie
ruch pieszy i pojazdów jest znikomy. Dzięki temu urządzeniu uzyskuje się bardzo wysoki poziom energooszczędności.
Co pokazują liczby?
Ogród Różany przed modernizacją:
Ogród Różany, jeden z najpiękniejszych parków w naszym
mieście zaopatrzony był w 12 sztuk opraw URBANA FOREST z sodowymi źródłami światła o mocy 114W i cztery
sztuki opraw wokół fontanny typu VIVARA ZONE o mocy
114W. Całkowita moc systemu oświetleniowego wynosiła
1824W, a zużycie energii elektrycznej w roku to wartość
7967 kWh. Roczne opłaty za energię elektryczną w zakresie
doświetlenia parku to kwota około 3700 zł.
Po modernizacji:
Modernizacja oświetlenia parkowego w Ogrodzie Różanym
zlokalizowanym przy ul. Żeromskiego w Kętrzynie polegała
na zdemontowaniu wcześniejszych opraw i zamontowaniu
dwunastu opraw w kolorze czarnym z rodziny TownGuide
firmy Philips o optyce obrotowo-symetrycznej DS, moc
39W, wyposażonymi w system sterowania Dynadimmer
DDF2 oraz 4 opraw HGC137 ze źródłami światła LED MAS
LEDBulb (moc 18W). Renowacji poddane zostały również
słupy oświetleniowe, które zostały doczyszczone i odmalowane specjalistyczną farbą antykorozyjną. Wartość przepro-
Jak uchronić się przed przestępczą działalnością?
Dokonano kilkudziesięciu włamań
Fot. Internet
► Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.
Okres wakacji to czas urlopów, często wykorzystywanych na wyjazdy poza miejsce zamieszkania. To również
okres wzmożonej działalności włamywaczy, którzy wykorzystując nieobecność właścicieli dokonują kradzieży.
Policjanci radzą, jak tego uniknąć oraz co zrobić w przypadku odkrycia włamania.
Wojciech Caruk
W Kętrzynie i na terenie powiatu w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2015 roku odnotowano 58 włamań do różnych
obiektów. Najczęściej są to mieszkania, garaże, piwnice i altanki działkowe.
- W tym samym okresie w 2014 roku podobnych zdarzeń
było 93, notujemy więc w tej kwestii znaczny spadek. Ponad
40 % sprawców włamań zostaje wykrytych, część mienia
policjanci odzyskują - informuje nadkom. Marcin Piechota,
Naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie.
Zdaniem specjalistów w wielu przypadkach takich sytuacji
można uniknąć. Często rzeczywistość jest zgodna z powiedzeniem, że to okazja czyni złodzieja. Przestępcy wykorzystują naszą nieuwagę i naiwność. Informacje o naszym
wyjeździe mogą czerpać od wspólnych znajomych, z portali
społecznościowych, na których nieraz ostentacyjnie chwa-
limy się jakimś wymarzonym wyjazdem na dłuższy okres
czasu. Dlatego też policjanci radzą, aby unikać takiego publicznego obnoszenia się z informacją o wakacyjnej wycieczce. Warto o tym powiadomić jedynie najbliższą rodzinę
i zaufanych sąsiadów, z prośbą, aby mieli baczenie na nasze
mieszkanie. Warto też zwrócić uwagę na zabezpieczenie
drzwi, a w przypadku mieszkań położonych na parterze
i niższych piętrach również okien i drzwi balkonowych.
Zamki powinny być atestowane, zabezpieczone przed przewierceniem i posiadające rygle wysuwane w kilku kierunkach. Dodatkowym wyposażeniem mogą być bolce
antywywarzeniowe. Dla tych, którzy dysponują większymi
finansami i czasem na przygotowanie do wyjazdu rozwiązaniem może okazać się instalacja systemów alarmowych.
Istnieje też możliwość monitoringu obiektu z każdego
miejsca na świecie. Otrzymamy powiadomienie, że coś się
wydarzyło od razu w momencie zdarzenia. Alternatywą jest
również wykupienie ubezpieczenia. Wprawdzie nie zabezpieczy to nas przed włamaniem i kradzieżą, ale może pozwolić na zminimalizowanie strat materialnych. Co prawda,
podstawowy wariant takiej polisy obejmuje tylko tzw. ubezpieczenie od ognia i innych zdarzeń losowych, możemy je
jednak rozszerzyć o ryzyko kradzieży z włamaniem. Ubezpieczeniem może być objęty sam budynek lub lokal, pomieszczenia przynależne takie jak piwnica, jak również
niemal wszystko to, co znajduje się w mieszkaniu.
Co jednak zrobić, kiedy już staniemy się ofiarami włamania?
Okazuje się, że nasza niewiedza może mieć brzemienne
skutki. Również w Kętrzynie zdarzały się sytuacje, kiedy
właściciele okradzionych obiektów przypadkowo zacierali
ślady, które mogłyby pomóc policji w skutecznym ściganiu
sprawców.
- W przypadku stwierdzenia włamania nie należy wchodzić
do pomieszczeń, dotykać klamek, drzwi i innych przedmiotów. Można ewentualnie wstępnie zorientować się przez
otwarte drzwi lub okno czy coś zginęło. Im mniej osób
i zwierząt postronnych jest na miejscu zdarzenia tym lepiej
- apeluje Marcin Piechota.
wadzonej inwestycji wyniosła 25800 zł. Dzięki przeprowadzonej modernizacji oświetlenia moc systemu oświetlenia
została zredukowana o 70% procent i wynosi 540W. Roczne
zużycie energii elektrycznej będzie wynosiło około 2360
kWh, co oznacza, że roczne opłaty za energię elektryczną
będą wynosiły około 1100 zł.
Parking przy ulicy Szpitalnej w Kętrzynie przed modernizacją:
Parking zlokalizowany przy ulicy Szpitalnej od wysokości
ulicy Diehla, do Kompleksu Miejskiego Ośrodka Sportu
i Rekreacji „Kętrzynianka” oświetlany był przez dziewiętnaście opraw MALAGA wyposażonych w sodowe źródła
światła o mocy 150W. Całkowita moc systemu wynosiła
2850W, a zużycie energii elektrycznej w ciągu roku kształtowało się na poziomie 12.448 kWh. Rocznie z budżetu
miasta wydawano około 6500 zł. celem oświetlenia parkingu.
Po modernizacji:
Modernizacja oświetlenia na parkingu przy ulicy Szpitalnej
w Kętrzynie polegała na zdemontowaniu dziewiętnastu
opraw i zamontowaniu jedenastu sztuk opraw firmy Philips
z rodziny ClearWay o mocy 57W. Wartość zrealizowanej inwestycji wynosiła: 18.810,zł.
- Przeprowadzona analiza, wykonana przed zadaniem inwestycyjnym, dała nam obraz realnego zwrotu inwestycji, który
wynosi około 2,5 lat. Po przeprowadzonej inwestycji, możemy pochwalić się obniżeniem całkowitej mocy nowego
systemu oświetleniowego o 78 %, który aktualnie wynosi
627W, a roczne rachunki za energię elektryczną będą kształtowały się na poziomie 1287 zł – podkreśla Karol Kwiatkowski.
Przeprowadzona inwestycja powoduje znaczącą optymalizację kosztów energii elektrycznej, dodaje mieszkańcom
zwiększenia poczucia bezpieczeństwa, dzięki poprawie jakości „światła” oraz zachęca do nocnych spacerów.
Oddział wewnętrzny nareszcie otwarty
Fot. Franciszek Jaroński
► W Szpitalu Powiatowym ponownie działa oddział wewntętrzny.
Po prawie czterech miesiącach zamknięcia oddziału wewnętrznego w Szpitalu Powiatowym w Kętrzynie, nadszedł wreszcie czas jego ponownego otwarcia. Jak
poinformował zastępca dyrektora szpitala Robert Budkiewicz w czasie konferencji prasowej zorganizowanej
przez starostwo powiatowe 16 lipca oddział wewnętrzny
w Kętrzynie może być w każdej chwili otwarty. Tak też
się stało następnego dnia.
Jedynym warunkiem było podjęcie stosownej decyzji przez
NFZ. Na oddziale zatrudniona jest bowiem minimalna liczba
lekarzy, co – przypomnijmy - było jedną z przyczyn jego zamknięcia. Póki co, na oddziale wewnętrznym pracować będzie 3 lekarzy specjalistów chorób wewnętrznych i jeden
rezydent (lekarz będący w trakcie zdobywania specjalizacji).
Stosowne dokumenty już zostały przesłane do NFZ.
Jednocześnie zastępca dyrektora zapewnił, że trwają rozmowy na temat pozyskania dla szpitala również innych lekarzy specjalistów.
W czasie konferencji starosta poinformował również o rozstrzygnięciu konkursów na stanowisko dyrektora szpitala
i jego zastępcy d. s. lecznictwa. Zgodnie z przewidywaniami
stanowiska objęli pełniący dotychczas obowiązki: Mirosław
Kochański i Rafał Budkiewicz.
Franciszek Jaroński
Dwudniowe święto wielbicieli koni c.d. ze str. 1
– Dla widzów to frajda, dla nas niezły stres. Poręcz jest złożona z ogierów, które tydzień temu wróciły z rozpłodu. Nikt
na świecie nie robi poręczy z ogierów, my jesteśmy jedyni –
informuje dyrektor kętrzyńskiego stada.
W samych pokazach można było zobaczyć zawodników
i zawodniczki w różnym wieku. Swoich reprezentantów na
parkurze miał kętrzyński Klub Jeździecki „Stado”. Zrzeszona w nim młodzież nie tylko czynnie uczestniczyła w zawodach i pokazach, ale też pracowała przy organizacji całej
imprezy.
– Mam 13 lat, konno jeżdżę już 6 lat. Wybrałam konie, ponieważ moja rodzina od dawna jeździła konno, więc chyba
zostało mi to w genach. Mogę powiedzieć, że urodziłam się
w siodle. Mam już drobne sukcesy w małych konkursach
skoków przez przeszkody – mówi Wiktoria Waszczak.
Sama impreza już na stałe wpisała się w kalendarz sztandarowych imprez organizowanych w naszym mieście i jest wizytówką Stada Ogierów w Kętrzynie. Organizację ponownie
wsparły lokalne władze.
- Dziękuję serdecznie władzom miasta i powiatu za ogromne
wsparcie. Szczególnie tutaj przysłużył się burmistrz Kętrzyna, m.in. zapewniając nam dodatkowych ludzi do pomocy. Wsparli oni naszą nieliczną załogę oraz wolontariacką
młodzież z Klubu Jeździeckiego „Stado” w przygotowaniu
i przeprowadzeniu całego wydarzenia. Bez nich nie byłoby
tych pokazów – dodaje Jerzy Gawarecki.
WYNIKI WYBORU CZEMPIONÓW:
OGIERY RASY ARDEN POLSKI
CZEMPION – Koń: Bartel – Właściciel: Witold Świątek
Brzeziński
WICECZEMPION – Koń: Violen SA – Właściciel: Andrzej Ślepowroński
KLACZE RASY ARDEN POLSKI:
CZEMPIONKA – Koń: Quatra – Właściciel: Ewa Sobota
WICECZEMPIONKA – Koń: Vulcana – Właśćiciel: Andrzej Ślepowroński
OGIERY RASY KOŃ POLSKI ZIMNOKRWISTY:
CZEMPION – Lider – Hodowca / Właściciel: SK Nowe
Jankowice Sp. Z o.o.
WICECZEMPION – Koń: Baron – Hodowca / Właściciel:
Piotr Skowroński / Antoni Wysocki
III LOKATA – Koń: Cudowny – Hodowca / Właściciel:
Krzysztof Turolski
IV LOKATA – Koń: Imedor– Hodowca / Właściciel: SK
Nowe Jankowice Sp. Z o.o.
Wizyta delegacji miast partnerskich w Kętrzynie
Mamy tutaj serdecznych przyjaciół
Fot. Archiwum Urzędu Miasta
► Piłkarskie zmagania sportowców z Kętrzyna i miast partnerskich.
Przedstawiciele czeskich Zlatych
Hor oraz rosyjskiego Svietly odwiedzili Kętrzyn. Okazją był szereg odbywających się w naszym mieście
imprez z udziałem zagranicznych
gości. W tym roku mija również 10
lat współpracy ze Svietly.
Wojciech Caruk
Goście z Czech przybyli na czele ze
starostą Zlatych Hor Milanem Racem,
natomiast Rosjanom przewodził Przewodniczący Rady Miasta Svietly Siergiej Bewz. Odwiedzając Kętrzyn
wzięli udział w licznych imprezach.
Specjalnie z tej okazji 18 lipca odbył
się Turniej Miast Partnerskich w Piłce
Nożnej z udziałem drużyn młodych
chłopców ze Zlatych Hor, Kętrzyna
oraz dwóch ekip Svietly. Zawody zostały przeprowadzone na boisku Orlik
przy Szkole Podstawowej nr 4. Triumfalny puchar trafił ostatecznie do rąk
piłkarzy z Czech, jednak wszyscy zawodnicy opuszczali turniej z pamiątkowymi medalami. W tym samym czasie
na dziedzińcu kętrzyńskiego zamku
w ramach X Jarmarku Średniowiecznego na św. Jakuba wystąpiły rosyjskie
zespoły folklorystyczne Liublianoczka
i Malenkaja Strana. Oprócz czynnego
udziału w tych wydarzeniach goście
mogli również zobaczyć rekonstrukcje
militarne w ramach Pikniku Militarnego „Walkiria”, pokazy konne w kętrzyńskim Stadzie Ogierów czy
posłuchać na żywo popularnej piosen-
Gorący weekend w Kętrzynie
Najlepsza lekcja historii dzieje się na naszych oczach
KLACZE RASY KOŃ POLSKI ZIMNOKRWISTY:
CZEMPIONKA – Koń: Betti – Hodowca / Właściciel: Ewa
Sobota
WICECZEMPIONKA – Koń: Bosalla – Hodowca / Właściciel: SK Nowe Jankowice Sp. Z o.o.
III LOKATA – Koń: Zykaa - Hodowca / Właściciel: Robert
Kowalczyk / Krzysztof Leszek Góralczyk
IV LOKATA – Koń: Narnia - Hodowca / Właściciel: Bożena Jankowska
OGIERY SOKÓLSKIE:
CZEMPION – Koń: Roki – Właściciel: Jerzy Giedrojć
WICECZEMPION - Koń: Alwin – Właściciel: Piotr Majewski
KLACZE SOKÓLSKIE:
CZEMPIONKA – Koń: Branka – Właśćiciel: Janusz Zachariasz
WICECZEMPIONKA – Koń: Perła – Właściciel: Zakład
Doświadczalny Instytutu Zootechniki
OGIERY KONIE SZTUMSKIE:
CZEMPION – Koń: Lawlen – Właściciel: SK Nowe Jankowice Sp. z o.o.
WICECZEMPION – Koń: Bosmin - Właściciel: SK Nowe
Jankowice Sp. z o.o.
KLACZE KONIE SZTUMSKIE:
CZEMPIONKA – Koń: Bonita – Właściciel – Gospodarstwo Agroturystyczne S.K. "Kolano" Genowefa Kupper
WICECZEMPIONKA – Koń: Japonka– Właściciel: Szymon Głuszczuk
karki Margaret.
– Od kilkunastu lat współpracujemy
z różnymi miastami. W tym roku świętujemy 10 lat z miastem Svietly. Generalnie ta współpraca to m.in. wymiana
młodzieży poprzez turystykę i poznawanie naszych miast i państw. To również wymiany eksponatów pomiędzy
muzeami w Kętrzynie i Zlatych Horach. Ważne jest to co chcemy zrobić.
Z miastem Svietly mamy dwa duże
projekty. Jeden to energooszczędne zasoby i funkcjonowanie energii w szerokim znaczeniu tego słowa i związanych
z tym oszczędności. Drugi to przyszły
stadion w Kętrzynie z zapleczem dla
osób niepełnosprawnych. Czy uda się
to zrobić czas pokaże. Projekty z Rosją
są zagrożone ze względu na obecną sytuację polityczną. Na pewno co roku
będziemy chcieli organizować prezentację naszych miast partnerskich.
Wszystko co najlepsze jeszcze jest
przed nami – mówi Krzysztof Hećman, burmistrz Kętrzyna.
W grudniu minie dziesięć lat od podpisania umowy z położonym w Obwodzie Kaliningradzkim miastem Svietły.
– Bardzo nam się podoba Kętrzyn i zawsze z wielką radością tu przyjeżdżamy. Tutaj znaleźliśmy nie tylko
dobrego partnera do realizacji wspólnych projektów, ale również mamy tu
wielu serdecznych przyjaciół. Ważne
jest, że te kontakty utrzymywane są nie
tylko na linii administracyjnej, a korzystają z nich również nasze dzieci,
sportowcy i artyści – ocenia Siergiej
Bewz.
„Walkiria”, Operacja „Market Garden” oraz trwający do 25 lipca
X Jarmark Jakubowy na św. Jakuba
to główne atrakcje lipca. Mimo, że
jest to okres urlopów, to na naukę też
jest czas, szczególnie kiedy historia
rozgrywa się na naszych oczach.
Mazurski Piknik Militarny „Walkiria”
rozpoczął 17 lipca koncert „Offensive
Of Rock” w kętrzyńskim amfiteatrze.
Na scenie wystąpiły zespoły: Farben
Lehre, The Analogs i Krusher. Dzień
później ulicami Kętrzyna przetoczyła
się defilada pojazdów wojskowych i rekonstruktorów z II - wojennych grup
historycznych. W parku przy ul. Szpitalnej zainscenizowano również po-
tyczkę, napad na niemiecki patrol.
Główna część imprezy odbyła się 18
i 19 lipca w Parczu. Wielbiciele historii
i militariów mogli tam podziwiać m.in.
potyczki czołgów, desanty spadochronowe, wziąć udział w szkoleniu strzeleckim czy rzutu granatem. Głównym
punktem była rekonstrukcja historyczna II - wojennej akcji Operacja
„Market Garden”. W zainscenizowanym desancie wzięli udział m.in. członkowie elitarnej Jednostki Wojskowej
GROM.
Jarmark Jakubowy na św. Jakuba
Z kolei w kętrzyńskim zamku 18 lipca
rozpoczęła się jubileuszowa, 10 - ta
edycja średniowiecznego Jarmarku na
św. Jakuba. Imprezę zainaugurował
barwny korowód ulicami Starego
Miasta oraz występy artystyczne gości
z miasta partnerskiego Svietłyj. Oprócz
tego odwiedzający w kolejnych dniach
zamek mieszkańcy Kętrzyna i turyści
mogli posłuchać koncertu bałkańskich
pieśni, zakupić regionalne wyroby kulinarne i rękodzielnicze, obejrzeć walki
rycerskie prowadzone przez Kętrzyńskie Stowarzyszenie Rekonstrukcji Militarnych "Masuria" czy wziąć udział
w turnieju łuczniczym. Jarmark potrwa
jeszcze do 25 lipca i będzie można na
nim zobaczyć pokazy walk rycerskich,
prezentacje rycerskich strojów, wziąć
udział w warsztatach bębniarskich czy
posłuchać folkowej muzyki. Ostatniego
dnia odbędzie się również uroczysta
msza św., wernisaż wystawy „Znalezione w mazurskiej chacie...” oraz
Spektakl Ognia.
Wojciech Caruk
Liczba tygodnia
7,813 zł
Tyle oszczędności rocznie będzie
miał budżet miasta po modernizacji
oświetlenia w Ogrodzie Różanym
i parkingu przy ul. Szpitalnej.
Powstańcze wspomnienia lekarza Jana Lipińskiego, cz. 1
Pod pseudonimem „Kalina” służyłem w batalionie „Parasol”
Fot. Archiwum autora
Jan Lipiński ps. „Dr Kalina” (1915 – 1973), służba
sanitarna batalionu, dyrektor szpitala w Kętrzynie
w latach 1956-72
Zamierzam tu opisać wszystkie fakty,
które pamiętam, a które tyczą się batalionu „Parasol”. Ponieważ minęło od tego
czasu wiele lat, a w moim życiu zaszło niemało wydarzeń – pamięć moja z tego
okresu obejmuje jedynie fragmentaryczne wydarzenia i nie sądzę, żeby do
historii „Parasola” mogły wiele wnieść.
Niemniej podkreślam na wstępie, że podaję jedynie te wydarzenia, z którymi istotnie i osobiście się zetknąłem.
Spisał Jan Koszczyc
Urodziłem się 17.11.1915 roku w Warszawie. Jestem synem Klemensa i Julii z Jonscherów. Dyplom lekarski Uniwersytetu
Warszawskiego formalnie uzyskałem dopiero w roku 1946, ale praktycznie pracę lekarza rozpocząłem w roku 1940
w Warszawie, w oddziale chirurgicznym
Szpitala Przemienienia Pańskiego na Pradze
i w Powstaniu byłem dość dobrze wyszkolonym chirurgiem, choć jeszcze nie całkowicie samodzielnym. Nie pamiętam daty
wstąpienia do „Parasola”, ale było to chyba
około roku przed wybuchem Powstania
i stało się za pośrednictwem mego kolegi lekarza Zbigniewa Dworaka, pracującego
wówczas także w Szpitalu Przemienienia
Pańskiego w innym oddziale chirurgicznym.
Miał on pseudonim „Dr. Maks”. Wkrótce po
skontaktowaniu się z Maksem i wyrażeniu
przeze mnie zgody na jego propozycję przyjścia do oddziału „Parasol” spotkałem się na
odprawie sanitariatu „Parasola” z jego dowódcą, nazywanym przez wszystkich „Dyrektorem”. Praca moja w „Parasolu”
początkowo polegała na szkoleniu sanitarnym podchorążych.
Zakonspirowane spotkania
w mieszkaniach prywatnych
Przeprowadzałem wykłady na tematy związane z udzielaniem pierwszej pomocy w nagłych wypadkach. Wykłady te odbywały się
w zakonspirowanych mieszkaniach prywatnych, w niewielkich, kilku lub kilkunastoosobowych grupach. Kontakt z dowództwem
utrzymywałem przez łączniczkę „Erykę”
(zginęła w pierwszych dniach Powstania na
Starówce), która znała moje nazwisko
i miejsce pracy. Ona też przynosiła mi pocztę, w której podawano adresy i terminy
wykładów i spotkań. W okresie przed Powstaniem brałem udział osobiście, ale pośrednio w akcji przeprowadzonej na Alei
Szucha. W oznaczonym terminie, w wilii na
Żoliborzu (adresu nie pamiętam) zorganizowano salę operacyjną z pełnym wyposażeniem i gotowością operatywną. Brałem
udział w tych przygotowaniach i za zgodą
„Maksa”, a może także szefa sanitarnego
Kedywu – Dr. Cypriana Sadowskiego –
pseudonim „Skiba” – zmobilizowaliśmy do
ewentualnej pomocy chirurgicznej doświadczonych chirurgów ze Szpitala Przemienienia Pańskiego Dr. Topolskiego i Dr. Stefana
Przedpełskiego. Kontakt z Dr. Sadowskim
„Skibą” mieliśmy wszyscy bezpośredni,
mieszkał on gdzieś w okolicy Pl. Trzech
Krzyży, zdaje się, że przy ul. Kruczej i chyba
cały sanitariat znał jego adres i nazwisko.
Wracam do akcji na Alei Szucha. O ile sobie
przypominam nasze pogotowie chirurgiczne
w pierwszym terminie zostało odwołane,
a dopiero w dzień czy też kilka dni później
– akcja odbyła się. Do owej wilii na Żoliborzu, po umownym zadzwonieniu do drzwi
wejściowych i ich otwarciu – wpadła grupa
chyba kilkunastoosobowych rozgorączkowanych i niesłychanie podnieconych młodych ludzi. Szybko i sprawnie składali oni
broń (o ile pamiętam, przeważnie pistolety
maszynowe) w jednym z pomieszczeń.
Byli bardzo wzburzeni i wymieniali między
sobą różne uwagi tyczące się dramatycznych
wydarzeń, których byli bohaterami bezpośrednio przed wejściem. Maks opanował
wybuchy i wszystkim uczonym kazał opuścić lokal, oczywiście już bez broni. My, to
znaczy Maks, Dr. Przepełski, ja, wezwany
dodatkowo Dr. Topolski oraz duża grupa sanitariuszek – zajęliśmy się rannymi. Mieliśmy dwóch ciężko rannych w brzuch,
którzy zostali zaraz (na I piętrze) operowani.
Operował Dr. Przepełski, ja asystowałem do
jednej operacji, drugą wykonał Dr. Topolski
z Dr, Przepełskim. Nie pamiętam, czy asystowałem także i do tej drugiej operacji.
Obydwie operacje jamy brzusznej wykazywały rozległe i ciężkie uszkodzenia postrzałowe narządów wewnętrznych połączone
z krwotokami. Szczegółów nie pamiętam,
ale przypominam sobie, że u jednego z rannych była uszkodzona śledziona i w wielu
miejscach jelita. Jednemu z operowanych
rannych przetoczyliśmy sposobem bezpośrednim krew pobraną od jednej z sanitariuszek, która znała swoją grupę krwi – była to
grupa „0”. Pamiętam jeszcze jednego rannego o pseudonimie „Bruno”, o którym dowiedziałem się, że prowadził samochód pod
groźnym obstrzałem. Miał on ranę głowy,
która początkowo wyglądała niegroźnie,
zwłaszcza, że ranny nie stracił przytomności,
prowadził samochód i o własnych siłach
wszedł do willi. Jednak przy opracowywaniu
chirurgicznym rany – okazało się, że było to
otwarte, postrzałowe złamanie kości pokrywy czaszki z wgłębieniem i uszkodzeniem tkanki mózgowej. Już wtedy, podczas
wstępnego zabiegu zrozumieliśmy całą niezwykłość tego przypadku. Zrozumieliśmy,
że tylko całkiem niespotykana i wyjątkowo
silna wola mogła spowodować, że człowiek
ten pozostał aktywny w akcji. Pozostali
ranni należeli do lekko rannych i zostali zaopatrzeni ambulatoryjnie, to znaczy po zabiegach poszli do domów. Broń zabrały
łączniki. Następnego dnia odwiedziłem operowanych rannych i przekonałem się, że zostali oni przewiezieni do szpitala i że obydwaj
zmarli. Bruno podobno wyszedł z doznanych uszkodzeń czaszki i mózgu, ale także
nie przeżył Powstania.
Akcja na aptekę Wendy
W okresie przed Powstaniem brałem udział
osobiście w akcji zwanej „Na aptekę
Wendy”. Apteka Wendy, jedyna z największych i najlepiej wyposażonych w Warszawie mieściła się na Krakowskim
Przedmieściu. Okupanci, od samego początku swoich rządów, aptekę Wendy zabrali
ludności polskiej i przeznaczyli dla siebie
(„nur für Deutsche”).
Zdaje się, że w maju 1944 r. moja dobra znajoma, pracownica tejże apteki (apteka miała
personel polski) przekazała mi wiadomość,
że w najbliższym czasie apteka z wszystkimi
dużymi i cennymi zapasami leków ma być
przewieziona do Rzeszy i wtedy właśnie,
podczas tej rozmowy, powstał projekt zabrania i przekazania naszym oddziałom podziemnych leków. Zasygnalizowałem pocztą
chęć rozmowy z dyrektorem i po kilku
dniach doszło do rozmowy. Dyrektor zaakceptował projekt odbicia leków i zapowiedział przygotowanie i opracowanie bojowe
akcji. W rozmowie z dyrektorem wyraziłem
wielką chęć wzięcia osobistego udziału
w akcji. Dyrektor początkowo powiedział
„lekarzy mamy mało i nie chcemy ich narażać”. Jednak przekonałem go argumentem,
że w takiej akcji istnieje konieczność obecności fachowca, aby zabrać najcenniejsze
i najpotrzebniejsze leki – decyzja mego
udziału zapadła.
Dość długo czekałem na dalsze wiadomości
od dyrektora, a w połowie czerwca od mojej
znajomej z apteki otrzymałem wiadomość,
że ewakuacja apteki może nastąpić lada
dzień. Przekazałem to zaraz dyrektorowi
i zostałem wezwany na odprawę bojową
przed samą akcją. O ile pamiętam w akcji
brało udział 15 ludzi i dowodził nią „Gryf”.
Akcję wyznaczono na 25.11.1944 r. na go-
dzinę 6-tą rano, dzień przedtem wieczorem
otrzymałem broń (pistolet 9). Spotkaliśmy
się kilka minut wcześniej na jednej z bocznic
i po 2-3 godzinach podążaliśmy do apteki.
„Gryf” zadzwonił i wszedł do środka, w klapie marynarki miał wpiętą swastykę. Podał
receptę, a następnie wyciągnął automat.
Zaraz po „Gryfie” weszło nas kilku przez
główne wejście, a pozostali od strony bramy.
W aptece znajdował się dyżurny aptekarz
(z nocy) dozorczyni i jej syn. Kazano im się
położyć za ladą i uprzedzono ich, żeby zachowywali się spokojnie, bo nic im nie
grozi. Byli to Polacy, którzy o zamierzonej
akcji nic nie wiedzieli, a którzy prawdopodobnie, jak wszyscy w podobnych wypadkach w Warszawie, bardzo się w niej
w duchu ucieszyli. Początkowo byli przerażeni, ale później to już chyba udawali przerażonych. Pozostała część wyznaczonego
oddziału jednocześnie nadjechała ciężarówka, a ludzie byli ubrani w robocze granatowe kombinezony. Zaczęli spokojnie
i bez nerwowego pośpiechu wynosić skrzynie z lekami i ładować je na ciężarówkę.
Burmistrz Miasta
serdecznie zaprasza na
uroczyste obchody
71. rocznicy wybuchu
Powstania Warszawskiego,
1 sierpnia 2015 r.
Program uroczystości:
16.55 – zbiórka na Placu Armii Krajowej
17.00 – syreny
17.05 - wspomnienie
o Powstaniu Warszawskim
17.15 – uroczyste złożenie kwiatów
pod Pomnikiem w Hołdzie Poległym,
Pomordowanym i Zamęczonym Polakom –
Obrońcom Ojczyzny 1939-1956
71. rocznica zamachu na Hitlera
20 lipca 1944 r. ok. godziny 13.00 w Wolfsschanze rozległ się
huk potężnej detonacji. Ażurowy barak, w którym odbywała się
narada operacyjna – dosłownie rozleciał się na kawałki. Byli
zabici i ranni, jednak dzięki zbiegowi kilku okoliczności wódz
III Rzeszy wyszedł bez większych obrażeń. Adolf Hitler miał
krótki wzrok. Niejednokrotnie, aby lepiej widzieć sytuację i rozrysowane zamierzenia, dosłownie kładł się na wielkim dębowym stole operacyjnym o bardzo grubym blacie, na którym
rozkładano mapy. Tak było i tym razem. Impet wybuchu wziął
► Claus von Stauffenberg
na siebie właśnie przedmiotowy stół. W ten sposób zakończyła
się kolejna próba zamachu na wodza Tysiącletniej Rzeszy.
Około 10 minut wcześniej wykonawca zamachu podpułkownik hrabia Klaus von Stauffenberg – szef sztabu armii rezerwowej, wyszedł z narady zostawiając teczkę z dwoma bombami. O godz. 15.30 spiskowcy stolicy III Rzeszy, którzy skupiali się głównie w dowództwie
armii rezerwowej, działając również w przekonaniu, że wódz nie żyje – rozpoczęli wdrażanie
operacji Walkiria. Jednak komunikaty nadchodzące z Wilczego Szańca informowały, że
Adolf Hitler przeżył. Tak zakończyła się praktycznie antyhitlerowska konspiracja wojskowa,
chociaż procesy i egzekucje, w których zginęło w efekcie ok. 3000 osób, głównie wojskowych, trwały do końca wojny.
Dla przeważającej części niemieckiej opinii publicznej płk hrabia Klaus von Stauffenberg
jest bohaterem narodowym i postacią, która realizowała niemiecką rację stanu. Działał on
podobnie, jak jego wojskowi i cywilni koledzy – z przesłanek idealistycznych. Podejmując
konspirację, spiskowcy musieli mieć na uwadze, że ryzykują własnym życiem i prawie
wszyscy to życie oddali. Tylko nielicznych ocalił koniec wojny. Obok tych, którzy zdążyli
popełnić samobójstwo – a do nich należał sam K. von Stauffenberg oraz niemiecki bohater
wojenny marszałek E. Rommel, większość spotkała śmierć haniebna, szczególnie dla wojskowych. Stanęli przed tzw. sądem ludowym i rezultacie powieszeni na hakach rzeźniczych
i strunach fortepianowych. Los ten spotkał min. feldmarszałka Erwina von Witzlebena i kilkudziesięciu generałów.
Eugeniusz Januła
Fragment książki „Operacja Walkiria”
Kętrzynianki wśród najlepszych w minisiatkówce
Fot. Archiwum MOSiR
► Pamiątkowe zdjęcie kętrzyńskich zawodniczek.
W Krakowie w dniach 3-5 lipca odbył się Ogólnopolski
Finał Turnieju KINDER+SPORT 2015 w minisiatkówce
dziewcząt i chłopców. Po raz pierwszy w krajowym finale
wzięła udział drużyna z Kętrzyna – MKS MOSiR Kętrzyn, która wystąpiła w kategorii „trójek” dziewcząt.
W Krakowie rywalizowały ze sobą trzy najlepsze zespoły
z każdego województwa, które zostały wyłonione w eliminacjach wojewódzkich w kategorii „dwójek”, „trójek”
i „czwórek”. W tym gronie po raz pierwszy znalazła się drużyna z Kętrzyna – MKS MOSiR Kętrzyn, która wystąpiła
w kategorii „trójek” dziewcząt.
- Mimo,że kętrzyniankom nie udało się odnieść sukcesu, to
poprzez sam udział w takim turnieju i grę z najlepszymi
w Polsce, młode zawodniczki zdobyły cenne doświadczenie,
które miejmy nadzieję zaprocentuje w przyszłości – mówi
Magdalena Kobylańska, opiekun drużyny.
Rozgrywki te organizowane są przez Polski Związek Piłki
Siatkowej przy współpracy z firmą Ferrero Polska i zostały
nazwane przez Światową Organizację Siatkówki (FIVB) największymi rozgrywkami minisiatkówki na świecie. Gośćmi
tegorocznego turnieju byli ambasadorzy programu KINDER+SPORT Sebastian Świderski i Piotr Gruszka, byli reprezentanci Polski.
Wyjazd zespołu pod Wawel był możliwy dzięki pomocy Artura Lizurej oraz restauracji Club Retro.
Skład drużyny: Anastazja Koch, Magdalena Korpalska,
Amelia Marko i Wiktoria Lizurej, opiekunowie: Magda Kobylańska, Jarosław Urban.
We wrześniu MKS MOSiR Kętrzyn rozpoczyna kolejny
sezon, seredcznie zapraszamy zainteresowane dziewczęta
(rocznik 2003) na treningi.
Jarosław Urban
Biegi. Małgorzata Młocek z Kętrzyna na podium w maratonie
Międzynarodowy Bieg po Plaży
w Jarosławcu
W-MOSG na drugim miejscu
Funkcjonariusze Warmińsko- Mazurskiego Oddziału Straży
Granicznej w dniach 4- 5 lipca uczestniczyli w sportowych
zmaganiach. W ramach Międzynarodowego Biegu po Plaży
w Jarosławcu już po raz piaty odbyły się Mistrzostwa Straży
Granicznej w Biegach Przełajowych.
W zawodach pod patronatem Komendanta Głównego Straży
Granicznej uczestniczyło 13 drużyn reprezentujących oddziały i ośrodki szkolenia Straży Granicznej. Zawodnicy
mieli do pokonania dystans 15 kilometrów. Na starcie biegu
stanęło około 800 zawodników. Drużyna Warmińsko- Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w składzie: chor.
sztab. SG Andrzej Luśnia, st. chor. SG Tomasz Kowalski
oraz kpr. SG Hubert Łempicki, zajęła drugie miejsce.
Nie mniej emocji wzbudził 6 Turniej Piłki Nożnej o Puchar
Komendanta Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej na boisku „Orlik w Kętrzynie”. W zawodach udział
wzięło 6 drużyn reprezentujących Placówki Straży Granicznej oraz gospodarze - Komenda W – MOSG. Po zaciętej rywalizacji najlepszy wynik i jednocześnie zwycięski tytuł
osiągnęła drużyna z Komendy Oddziału.
Nagrody i puchary wręczył Komendant Warmińsko – Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej gen. bryg. SG Wojciech Skowronek, któremu towarzyszył przedstawiciel
Niezależnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy
Straży Granicznej
por. SG Mirosława Aleksandrowicz
Fot. SRM „Masuria”
Uczestnicy Maratonu Mazury z kętrzyńskiej „Masurii”. Od lewej:
Grzegorz Zwierzchowski (dystans 10 km), Małgorzata Młocek (maraton) i Marcin Waszkielis (maraton).
W czerwcu po raz czwarty odbył się Maraton Mazury.
Przedmiotowe zawody odbywały się na dwóch dystansach. Jak sama nazwa wskazuje, koronnym był dystans
42 km 195 m, zaś drugim odcinek 10 km. Na bieganie
mazurskimi ścieżkami zjechali się miłośnicy tego sporu
z całej Polski. Nie zabrakła na nim licznej reprezentacji
z Kętrzyna.
Najlepszym zawodnikiem maratonu okazał się Paweł
Otwarte Mistrzostwa Kętrzyna w Siatkówce Plażowej
Serdecznie zapraszamy wszystkich miłośników siatkówki
na Otwarte Mistrzostwa Kętrzyna w Siatkówce Plażowej
2015. W ciągu najbliższych tygodni na kompleksie rekreacyjno-sportowym „Kętrzynianka” odbędą się dwa turnieje:
1 sierpnia (sobota) – Turniej Piłki Plażowej Kobiet (start
godz. 11:00) oraz 22 sierpnia (sobota) – Siatkówka Plażowa
Par Mieszanych (start godz. 11:00).
Opłata wpisowa: 10 zł. Podczas zawodów organizatorzy zapewniają poczęstunek i napoje dla wszystkich uczestników.
Do wygrania atrakcyjne nagrody! Zapisy na odbywają się 3
dni przed każdym z turniejów. Wszelkie pytania należy zgłaszać e-mailem: [email protected]
Michał Kasperowicz
Summer Streetball 2015
Serdecznie zapraszamy na Summer Streetball – turniej piłki
koszykowej, który odbędzie się w sobotę 22 sierpnia o godzinie 11.00 na Kompleksie Rekreacyjno-Sportowym „Kętrzynianka” przy ulicy Szpitalnej 1. Opłata wpisowa wynosi
10 zł. Podczas zawodów organizatorzy zapewniają poczęstunek i napoje dla wszystkich uczestników. Do wygrania atrakcyjne nagrody!
Zapisy będą prowadzone na 3 dni przed rozpoczęciem turnieju pod adresem mailowym: [email protected]
Michał Kasperowicz
Pszczółkowski z czasem 2 godz. 42 min. i 27 sek. Wśród kobiet najszybsza była Sylwia Bondara, która na metę dotarła
w 3 godz. 39 min. i 18 sek. W klasyfikacji generalnej z naszego regionu największy sukces odniosła mieszkająca
w Kętrzynie Małgorzata Młocek, członkini tutejszego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Militarnych „Masuria”. Uzyskany przez nią czas 3:48:54 dał jej trzecie miejsce.
Zwyciężyła ona również w kategorii „Best of Mazury”.
Z kętrzynian w podziale na kategorie wiekowe najwyżej
uplasował się Miłosz Lenart. Zajął on pierwsze miejsce z kategorii powyżej pięćdziesiątego roku życia (M-50). Na krótszym dystansie (10 km) w kategorii K-30 drugie miejsce
wywalczyła Agnieszka Witkowska, zaś jej małżonek Piotr
Witkowski, był trzeci w kategorii M-30.
– Każdy z uczestników, który ukończył dystans, na którym
startował odniósł swój własny sukces, zwyciężając przede
wszystkim z samym sobą. Cieszymy się bardzo, że nasza
członkini Małgorzata Młocek pokazała wolę walki, dzięki
której stanęła na podium. Nie spodziewaliśmy się takiego
sukcesu, czym nasza radość z jej wyczynu jest jeszcze większa – mówili członkowie „Masurii”, którzy wzięli udział
w zawodach.
Katarzyna Balcerzak
Gry i Zabawy Osób Niepełnosprawnych
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kętrzynie zaprasza na
sierpniowe Gry i Zabawy Osób Niepełnosprawnych w Hali
Mistrzów ul. Moniuszki 1. Propozycja zajęć skierowana jest
do osób z aktualnym orzeczeniem o niepełnosprawności intelektualnej oraz ruchowej. Zajęcia są bezpłatne, warunkiem
uczestnictwa w zajęciach jest oświadczenie lekarskie o braku
przeciwwskazań do udziału w zajęciach. Zajęcia prowadzone będą w poniedziałki, środy oraz piątki w godzinach
10.00- 11.00 w sierpniu. Pierwsze zajęcia organizacyjne odbędą się 3 sierpnia.
Cele zajęć:
- kształtowanie orientacji przestrzennej oraz zdolności dostosowania się do zmiennych warunków i sytuacji
- doskonalenie umiejętności precyzyjnego manewrowania
wózkiem
- kształtowanie poczucia równowagi
- rozwijanie szybkości reakcji
- kształtowanie cech motorycznych takich jak: siła, szybkość, wytrzymałość, koordynacja ruchowa.
Zapisy na zajęcia trwają do 30 lipca w recepcji Hali Mistrzów przy ul. Moniuszki 1. Przy zapisach należy podać imię,
nazwisko, rodzaj niepełnosprawności oraz numer kontaktowy.
Michał Kasperowicz
68 lat Kętrzyńskiego Klubu Sportowego “Granica” cz. 1
„Wiadomości Mazurskie”, z których wynika, że Klub
uczestniczył między innymi w rozgrywkach piłkarskiej klasy
„A” organizowanych przez Mazurski Okręgowy Związek
Piłki Nożnej w Olsztynie i w roku 1946 uplasował się w nich
na trzecim, a rok później jeszcze jako Granica Olsztyn na
drugim miejscu. Pierwszym prezesem WKS Granica Olsztyn
był Kazimierz Sadley.
Fot. Wiesław Sopyła
► Pamiątki klubowe.
Początki klubu sportowego Granica sięgają pierwszych
lat po zakończeniu II wojny światowej i co ważne nie były
związane z Kętrzynem, ale z Olsztynem i Ostródą.
W roku 1946 sformowano w Olsztynie 5 Mazurski Oddział Wojsk Ochrony Pogranicza, na którego terenie poczęły tworzyć się struktury sportowe, będące później
zalążkiem klubu.
Wiesław Sopyła
Fakt udziału WKS Granica w rozgrywkach sportowych dokumentuje ówczesna prasa olsztyńska, w szczególności zaś
W pierwszej połowie 1947 r. Oddział WOP przeniesiono do
Kętrzyna, z którym od czerwca związała się również Granica. Pierwszy, historyczny mecz piłkarski kętrzyńskiej już
Granicy rozegrano 6 lipca 1947 roku. Zawody zakończyły
się zwycięstwem Granicy 6:1, a jej przeciwnikiem była reprezentacja Kętrzyna (bramki dla wojskowych zdobyli:
Cieczko i Szymczak po 2 oraz Sobieraj i Piwowarski). Datę
tę przyjęto jako dzień powstania Kętrzyńskiego Klubu Sportowego Granica.
W rodowodzie Klubu są jeszcze „korzenie” ostródzkie. Mają
one związek z powołanym tam w 1946 r. Centrum Wyszkolenia Wojsk Ochrony Pogranicza i utworzonym rok później
na jego bazie WKS „Centrum”, w roku 1948 r. przemianowanym na WKS „Strażnica”. W tym samym roku Centrum
zostaje zreorganizowane i przeniesione wraz z Klubem do
Kętrzyna, aby w 1949 r. stać się Oficerską Szkołą WOP.
W 1948 r. na terenie kraju utworzono federacje oraz bran-
żowe zrzeszenia sportowe, w tym zrzeszenie sportowe
„Gwardia” skupiające kluby sportowe związane, bądź funkcjonujące w jednostkach resortu spraw wewnętrznych (wówczas ministerstwa bezpieczeństwa publicznego). 19 kwietnia
1949 roku klub zmienił dotychczasową nazwę i przyjął narzucony mu „szyld” Zrzeszenie Sportowe Gwardia. Podobna
zmiana dotknęła również WKS Granica. Tym samym, na terenie miasta, a nawet wspólnego kompleksu koszarowego
położonego przy ul. Gen. Władysława Sikorskiego znalazły
się dwie jednostki organizacyjne Wojsk Ochrony Pogranicza, w strukturach których działały ogniwa tego samego
zrzeszenia sportowego, przy czym przy Brygadzie WOP
było to Zrzeszenie Sportowe „Gwardia” I, natomiast przy
Szkole Oficerskiej WOP Zrzeszenie Sportowe „Gwardia” II.
W okresie tym w Klubie funkcjonowało 11 sekcji sportowych: piłki nożnej, siatkówki, koszykówki, hokeja na lodzie,
bokserska, pływacka, lekkoatletyczna, strzelecka, gimnastyczna i dżudo. Szczególnie utytułowana była sekcja strzelecka, której zawodnicy sięgali nawet po mistrzostwo Polski.
Stan ten trwał do początków 1956 r. Przyniósł on zmiany
w strukturach kętrzyńskiego WOP – u, skutkujące ostatecznie powołaniem w roku 1957 Kętrzyńskiego Oddziału WOP.
Jego niewielkie stany osobowe stały się powodem zaniechania działalności koła ZS „Gwardia” I, a Klub oparty został
o potencjał ludzki, którym dysponowała Oficerska Szkoła
WOP.
Rozmowa z Tomaszem Komorowskim, prezesem KKS „Granica” Granica Kętrzyn II Chcę poprawić relacje w Klubie
awansowała do klasy A
Jest pan już po pierwszych rozmowach z zawodnikami
„Granicy”. Czy możemy już mówić o zmianach kadrowych w zespole III-ligowym?
Fot. Franciszek Jaroński
Zarząd Kętrzyńskiego Klubu Sportowego „Granica” 30
czerwca zwołał sprawozdawczo-wyborcze Walne Zebranie Członków Klubu. Poza tradycyjnymi sprawami dotyczącymi sprawozdawczości, bilansu, rachunku
wyników Klubu za rok 2014 oraz uchwały w sprawie
udzielenia absolutorium, dokonano również wyboru nowego Zarządu Klubu. Na skutek rezygnacji dotychczasowego prezesa Andrzeja Klimowicza dokonano również
wyboru jego następcy. Został nim Tomasz Komorowski,
który opowiedział nam o swoich planach i zamierzeniach.
Czym się pan kierował decydując się na przyjęcie funkcji
prezesa KKS „Granica”?
Poniekąd koniecznością. Ja tej funkcji nie przyjąłem z lekką
ręką, bo wiem, jakie za tym idą zobowiązania i oczekiwania
zawodników i kibiców. Postanowiłem jednak podjąć tę rękawicę z przekonaniem, że uda mi się przyśpieszyć pewien
etap działalności związany z klubem.
Jakie zatem zadania postawił pan przed sobą?
Przede wszystkim chciałbym poprawić sytuację w klubie,
a mam tu na myśli relacje międzyludzkie pomiędzy zawodnikami, a trenerem, a także między trenerem, a zarządem.
Wynika to z faktu, że – moim zdaniem – w relacjach tych
był zbyt mały przepływ informacji.
Tak, jesteśmy po pierwszych rozmowach. Wynika jednak
z nich, że kilku zawodników deklaruje odejście z klubu, ale
nie chciałbym jeszcze ujawniać nazwisk. Nie ukrywam, że
mnie to zasmuciło ponieważ myślałem, że w sprawach kadrowych nie będzie większych problemów. Owszem cześć
piłkarzy zostanie, ale to oznacza skrócenie ławeczki kadrowej. Na pewno „Granica” potrzebuje dobrego trenera, natomiast jeszcze za wcześnie, aby mówić już o konkretach.
Trwają negocjacje z Mirosławem Millerem, kandydatem na
nowego trenera i mam nadzieję, że zakończą się one porozumieniem.
A co z dotychczasowym trenerem Mariuszem Niedziółką,
który wprowadził przecież „Granicę” do III ligi?
Niestety, trener Mariusz Niedziółka już z nami się pożegnał.
Będzie trenował inną drużynę. Trochę mnie dziwi jego odejście, bo najprawdopodobniej wiedział o tym wcześniej, ale
klub poinformował w ostatniej chwili.
Mówił pan o zamiarach odejścia kilku zawodników
„Granicy”. Czy w związku z tym myślicie o jakichś
wzmocnieniach dla I zespołu?
Owszem, mamy zamiar pozyskać kilku piłkarzy, ale zamierzamy położyć nacisk na własnych wychowanków. Uważam, że nasza młodzież powinna być podstawą rozwoju
drużyny seniorskiej. A zatem najlepiej dochować się własnych kadr, bo jest również i najbardziej ekonomiczne.
Wszystko jednak przed nami i trenerem. Od trenera będzie
więc dużo zależeć w jaki sposób chciałby poprowadzić drużynę.
Jakie więc miejsce drużyny w najbliższych sezonie by
pana satysfakcjonowało?
Liczę na 6-7 miejsce, chociaż niektórzy twierdzą, że byłby
to zbyt wielki sukces. To jednak zapewniłoby bezpieczna pozycję zespołu i zapewniło pozostanie w lidze w obliczu zapowiadanej reorganizacji III ligi piłkarskiej.
Rozmawiał Franciszek Jaroński
Fot. Franciszek Jaroński
► “Granica” Kętrzyn w finale barażu.
Baraż Granica Kętrzyn II - Śniardwy II Orzysz 7:1
Mimo upalnej pogody 5 lipca na boisku przy ul. Kazimierza
Wielkiego Granica II wygrała ze Śniardwami II Orzysz 7:1.
Wprawdzie wynik po pierwszej połowie brzmiał 1:1, ale za
to w drugiej kętrzynianie dali popis strzelając przeciwnikom
sześć bramek i nie tracąc ani jednej.
Niedzielny mecz był spotkaniem barażowym o wejście drugiego zespołu Granicy do klasy A. Zwycięstwo w Kętrzynie
spowodowało, że nasz zespół czekał finałowy mecz z Orłem
Czerwonka, który pokonał 0:4 Olimpię Miłki.
Finał barażu Granica II – Orzeł Czerwonka 5:2
Finałowy mecz barażowy pomiędzy Granicą II, a Orłem
Czerwonka odbył się 12 lipca również na boisku przy ul. Kazimierza Wielkiego. I tym razem kętrzynianie okazali się
lepsi od gości z Czerwonki, a ostateczny wynik brzmiał 5:2
dla Granicy II. Tym samym kętrzynianie zapewnili sobie
awans w rozgrywkach sezonu 2015/2016 z klasy - B do
klasy - A. Cały mecz trwał 120 minut, z uwagi na fakt iż
w regulaminowym czasie zakończył się wynikiem 2:2, dlatego też sędzia spotkania zarządził dogrywkę. I to właśnie
tej części spotkania najważniejszą bramkę dającą prowadzenie Granicy II zdobył po wejściu na boisko 53-letni Roman
Kojtek, dodając w ten sposób animuszu pozostałym zawodnikom, a zmęczenie gości i utrata tej bramki, a także dwóch
następnych ostatecznie ich podłamało.
W finałowym meczu, w zespole Granicy II wystąpili: Seweryn Przytuła, Karol Wepa, Marcin Dragun, Emil Głowacki,
Paweł Zapałowski (Roman Kojtek), Jarosław Wołowik, Daniel Kowalczyk, Robert Nowakowski, Krzysztof Łastówka,
Łukasz Swacha – Sock (Krystian Okliński), Piotr Bijata
(Paweł Łuckiewicz).
Franciszek Jaroński
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,
Który siebie samego złożył jako okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie.
1 List do Tymoteusza 2:5-6
Rok 2015 – rokiem św. Jana Pawła II
Człowiek zawierzenia
► Biskup Rzymu w uścisku z Biskupem Warmińskim tuż podczas
spotkania z Wiernymi Diecezji Warmińskiej.
Karola Wojtyłę poznałem dopiero jako Jana Pawła II,
gdy w 1982 roku zostałem mianowany biskupem pomocniczym diecezji chełmińskiej. Po pewnym czasie udałem
się do Rzymu, by podziękować Ojcu Świętemu za nominację.
Zgodnie z trwającym jeszcze do dzisiaj zwyczajem, Ojciec
Święty zaprasza biskupów do siebie, by wspólnie z nimi
zjeść obiad, kolację, a również byśmy w koncelebrze z Nim
odprawili Mszę św. Miałem tę możliwość, że z Ojcem Świętym i innymi jeszcze biskupami odprawiliśmy Mszę św.
w Jego prywatnej kaplicy i miałem również tę możliwość,
że byłem zapraszany, czy to na obiad, czy na kolację. Wówczas te spotkania bezpośrednie, bardzo osobiste, wolne od
jakichkolwiek urzędowych nastawień, dawały bardzo wiele
i pozwalały poznać człowieka od tej może strony, która nie
zawsze jest wszystkim znana. To, co mnie w tych kontaktach
uderzyło, to była Jego jakaś niesamowita umiejętność słuchania. Słuchania tego, co mówią inni. Myślę, że ta umiejętność jest wielką cnotą, bo często ludzie nie umieją jakoś
wysłuchać drugiego człowieka. Zawsze lubią się wtrącić, zawsze lubią coś dodać. Klasycznym, niestety negatywnym
przykładem, są nieraz wywiady w telewizji, gdzie prowadzący redaktor wie więcej niż ten, kogo zaprosił. U Ojca
Świętego było zupełnie inaczej. W wielu wypadkach był
milczący. W tym milczeniu był absolutnie nastawiony na
słuchanie. Jeżeli w tym, co mówiliśmy, padło jakieś pytanie,
jakaś wątpliwość, wówczas odpowiadał. I te odpowiedzi
były niesłychanie głębokie. A jednocześnie bardzo proste.
Bywały też sytuacje, gdy powiedzieliśmy coś żartobliwego
Ojcu Świętemu i wtedy oczywiście roześmiał się… była to
Dziękuję…
Dziękuję Ci Panie, że jestem
Że co dzień patrzę na świat
Dziękuję Ci Panie za życie
Wśród bliskich mi ludzi, aż tak…
Codziennie spoglądam na drogę
Szukając Twych śladów stóp
Cichutko, niepewnie podążam
By z oczu nie stracić Twój znak
dla Niego wówczas, jak sądzę, chwila jakiegoś odprężenia.
Ale ta umiejętność słuchania jest chyba czymś niecodziennym również dlatego, że ona trwa do dzisiejszego dnia. Jeżeli spotykamy się z Ojcem Świętym z okazji obiadu, czy
kolacji, w dużej mierze jest właśnie tak, że Ojciec Święty
jest tylko nastawiony na słuchanie. Myślę, że wtedy dowiaduje się więcej rzeczy i do Jego świadomości dochodzi więcej spraw, które może urzędowo wyglądałyby inaczej,
a w rozmowie prywatnej kształtują się odmiennie. Myślę, że
gdy człowiek mówiąc, spotka kogoś, kto umie słuchać, to
sytuacja ta rodzi jakiś wewnętrzny pokój. Jest chyba tak, że
człowiek, który umie słuchać, jakoś buduje w sobie i wokół
siebie zaufanie. Im większa i bardziej odczuwalna umiejętność słuchania, tym większa świadomość, że jest przede mną
ktoś, komu mógłbym zaufać, przed kim mogę się otworzyć.
Wiadomo, że otwieramy się tylko przed tymi, do których
mamy zaufanie. I to jest jakaś szczególna cecha Ojca Świętego, którą nazwałbym nawet cechą urzekającą. Bywa, że
wielcy ludzie ciągle mówią. Muszą mówić, bo sądzą, że
w ten sposób podkreślają swoją wielkość. Tu jest inaczej.
Bo milczenie jest czymś bardzo pięknym i sądzę, że jest to
jakaś wielka cnota wsłuchiwania się w to, co mówi drugi
człowiek i może nawet brania na swoje barki części tych różnych trosk, które Ojcu Świętemu się przedkłada. To pierwsza
cecha, która mnie bardzo uderzyła przy spotkaniu z Janem
Pawłem II.
Druga to jest ogromna mądrość tego człowieka. Podkreślam:
nie wiedza, ale mądrość. Bo wiadomo, że można mieć wiedzę, a nie być wcale człowiekiem mądrym. A mądrość płynie
nie tylko z określonych, własnych przemyśleń, ale jest jakąś
konsekwencją współżycia z Bogiem, zwłaszcza z Duchem
Świętym, który jest źródłem mądrości. Jest też siłą Bożą,
która umacnia naszą wolę i oświetla nasz rozum. To, co nazywałem mądrością, przejawia się nie tylko w listach apostolskich, encyklikach, homiliach czy kazaniach,
w środowych wystąpieniach, ale także w innych przemówieniach do pielgrzymów i różnych grup społecznych czy zawodowych. Trzeba naprawdę podziwiać ogromny wachlarz
zagadnień, spraw, które Ojciec Święty potrafi ująć i oświetlić
z punktu widzenia Ewangelii, z punktu widzenia samego
Chrystusa. Myślę, że we wzajemnej rozmowie człowiek wyczuwa, czy ma przed sobą człowieka mądrego. Tę mądrość
połączyłbym również z ową umiejętnością słuchania. Wiadomo, że mądrość zakłada niejednokrotnie jakieś skupienie,
milczenie. A każdego dnia Ojciec Święty rano klęczy w swojej prywatnej kaplicy i dokonuje przynajmniej przez godzinę
rozmyślania, a więc tego, co jest medytacją nad pewnym tekstem. To wszystko jest przecież jakimś kontaktem z Duchem
Świętym, z Bogiem, który jest źródłem mądrości, która jest
jednocześnie na pewno związana z urzędem – jak mówimy
– Piotra naszych czasów.
To połączyłbym także z trzecią cechą, która się niejako automatycznie nasuwa. Jan Paweł II jest człowiekiem głębokiej modlitwy. Modlitwę traktuje nie jako pewną czynność,
Dziękuję Ci Panie za słowa
Płynące z mych ludzkich ust
Dziękuję… za ciszę w mym sercu
Choć często mi szepcze: „mów”
Dziękuję Ci Panie za troski
I spokój wewnętrzny mój
Dziękuję …i nie wiem, co jeszcze,
Bo brak mi stosownych słów…
Elwira Żukowska
Gdy naprawdę pokocham
Najmocniej tak
Tak czysto i niewinnie
Uściskam dłoń
Dłonią gładką, nierówną
Dotknę twych warg
Warg ciepłych i wrażliwych
Lekkich jak wiersz
Wiersz jasny i prawdziwy
która między określonymi zajęciami dnia byłaby spełniana,
odmawiana. Ale sądzę, że modlitwa jest dla Jana Pawła II
pewnym sposobem życia. Innymi słowy: On nie dzieli swojej codzienności na modlitwę i zajęcia, które modlitwą nie
są. On wiąże jedno z drugim jak najściślej. Powiedziałem,
że jest to pewien sposób życia. Tak. Bo właściwie wszędzie,
gdzie spotyka się z ludźmi, widzi w nich braci. Gdy mówi
do nich językiem Ewangelii, to znaczy językiem miłości
i prawdy, to chce jednoczyć braci. Jeżeli rozwiązuje pewne
problemy, czyni to w duchu miłości Chrystusa i tego przykładu, pamiętając, jak On problemy te rozwiązywał.
Modlitwa jest, jednocześnie jakimś wyznacznikiem wiary
Jana Pawła II. Wiemy przecież, że modlitwa – jak ktoś słusznie powiedział – jest oddechem wiary. Modlimy się tak, jak
wierzymy. I również wiara jest wyznacznikiem naszej modlitwy. Te dwa pojęcia są ze sobą jak najczęściej powiązane.
I w tej modlitwie jest po prostu jakieś ogromne zawierzenie
Bogu. Co przez to rozumiem? Kiedy spotykałem się z Ojcem
Świętym w tych właśnie sytuacjach, jakimi były bezpośrednie kontakty w Jego domu apostolskim, to zaskakiwało mnie
i dziwiło jedno: przecież ten człowiek ma na głowie tyle
trosk, tyle różnych trudnych spraw, tyle naprawdę sytuacji
bardzo bolesnych. Nie jest również – jak wiemy – pozbawiony cierpień, nie tylko tych fizycznych; także moralnych,
związanych z kierowaniem Kościołem. A jednak w tych osobistych kontaktach nigdy nie daje tego po sobie poznać.
Sprawia wrażenie, jakby nie miał żadnych trosk, jakby jedną
jedyną troską była rozmowa z tym, którego wysłuchuje. To
jest – jak powiedziałem – zaskakujące. Bo przecież każdy
człowiek, który ma trudności, kłopoty, cierpienia, jakoś
uzewnętrznia to, jakoś chce tym „zarazić” innych, jakoś chce
to przelać na innych, żeby oni też coś z tego wzięli na siebie.
U Jana Pawła II tego nie zauważyłem. Ojciec Święty sprawia
wrażenie, że w tej bezpośredniej rozmowie nie ma żadnych
specjalnych trosk, żadnych kłopotów. I to nie jest poza. To
nie jest jakiś grzecznościowy sposób bycia. To jest przede
wszystkim konsekwencja ogromnego zawierzenia Bogu.
Tego zawierzenia, które Jezus wyraził kiedyś w słowach: Nie
troszczcie się o to, co będziecie jedli i pili… nie noście
dwóch sukien… itd. Oczywiście to jest coś z tego nastawienia, z tego zawierzenia, że mimo takich czy innych trudności
ponad wszystkim jest Bóg i wierzę, że będąc wiernym Bogu,
wypełnię to wszystko, co Bóg mi zlecił.
Jeśli można tego rodzaju modlitwę czy myśl przypisać Ojcu
Świętemu, to myślę, że tak właśnie jest.
To jest człowiek, który umie słuchać, człowiek głębokiej
modlitwy, człowiek ogromnego zaufania, człowiek niesamowitego zawierzenia Bogu. To jest po prostu w moich impresjach, moich wrażeniach, moich odczuciach Ojciec Święty
Jan Paweł II.
Arcybiskup dr Edmund Piszcz
- Metropolita Warmiński
Jak Twoja skroń
Skroń orana każdym dniem
Dniem tajemnym
nocy nadzieją, kocham…
Kocham silniej
Chyląc się nad śniadaniem
Czuwam, czuję…
Czy tak już pozostanie?
Elwira Żukowska
Garbarnia Hundriesera – Spacerkiem po dawnej Woli (cz. 2)
Spacer ulicami dawnego Rastemborka
Fot. Janusz Różycki
► Uczestnicy spaceru z przewodnikiem.
Muzeum im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Kętrzynie zaprasza na kolejny „Spacer ulicami dawnego Rastemborka”. Najbliższy spacer z przewodnikiem odbędzie się
8 sierpnia.
Fot. Szymon Jan Parda
► Dawny budynek garbarni, w tej chwili stoi zapomniany.
Na dawnej Woli znajdowała się niegdyś Lederfabrik
Carla Hundriesera. Po wojnie w położonym nad brzegiem Gubra budynku garbarni mieściła się do pożaru
w 1976 roku wytwórnia ozdób choinkowych.
Proces wyprawiania skóry był pracochłonny, cykl produkcyjny trwał kilka miesięcy, wymagał dostępu do wody. Garbowanie polega na poddawaniu skóry zwierzęcej działaniu
garbników w celu nadania jej miękkości i trwałości. Garbniki to substancje chemiczne naturalne lub syntetyczne, mające zdolność łączenia się z substancją białkową skóry
zwierzęcej. Garbarnia Hundriesera kontynuowała długą tradycję garbarstwa w Rastenburgu. Wiadomo, że na przedmieściu Wola w pobliżu obecnego mostu na Gubrze garbarnia
szewców istniała już od 1442 roku.
Raimund Tiesler („Lederfabrik und Lederhandlung Carl
Hundrieser”) opisał przeszłość rodziny Hundrieserów następująco: Jakub Hundrieser (1693-1741) w 1732 roku wyemigrował wraz z rodziną ze Steinmayr i przybył do Kruszewca
pod Kętrzynem, jego syn, a ojciec Carla Hundriesera, był
właścicielem garbarni w Nordenburgu, dlatego Carl zdobył
przygotowanie do zawodu garbarza i handlarza wyrobami
skórzanymi w Królewcu. Po odbyciu służby wojskowej
w „czarnych huzarach” w Gdańsku i udziale w wojnach
1864 i 1866 roku Carl Hundrieser przybył do Rastenburga.
Tutaj w roku 1867 przy Ritterstrasse 1 (obecna ul. Rycerska)
otworzył sklep z wyrobami skórzanymi, a w 1872 roku rozpoczęła działalność nowa garbarnia Carla Hundriesera nad
Gubrem. Budynek nr 5 przy obecnej ulicy Chopina wystawiono w 1877 roku.
FOTOMIGAWKA
Wyprawiona skóra zwierzęca niezbędna była niegdyś w produkcji obuwniczej i rymarskiej, wielkie znaczenie miały zakontraktowane dostawy na potrzeby wojska. Garbarnia
Hundriesera w Rastenburgu była w swoim czasie bardzo nowoczesną i jako pierwsza w Prusach Wschodnich wykorzystywała silnik parowy. Skórę zwierzęcą pozyskiwano
w rzeźniach z okolicy, później też z Polski, a także
w związku ze wzrostem produkcji kupowano całymi partiami na aukcjach w Królewcu. Sprowadzano też surowiec
o charakterystycznych właściwościach specjalnie ze Śląska,
przeznaczony między innymi na produkcję uprzęży. Kora
drzewna pochodziła z lasów Prus Wschodnich, była też importowana z Węgier. Na przełomie XIX i XX wieku zaczęto
sprowadzać ekstrakty garbników z tropikalnych drzew brazylijskich.
Gdy w 1900 r. zmarł założyciel garbarni, firmę przejęła rodzina. W 1905 roku została ona wyróżniona w Tylży na wystawie handlowej w Prusach Wschodnich złotym medalem.
Reklama zamieszczona w „Rastenburger Adress-Buch”
z 1921 r. podaje numer telefonu, datę założenia, adres firmowego sklepu oraz podkreśla przyznanie Lederfabrik C.
Hundrieser najwyższej nagrody: „Goldene Medaille”.
26 lutego 1919 roku wybuchł pożar, który dokonał poważnego zniszczenia. Jednak po odbudowie firma kontynuowała
działalność aż do 1945 r., kiedy kierujący nią Erich Hundrieser został aresztowany i wywieziony w głąb Związku Sowieckiego. Po wojnie w dawnym budynku garbarni mieściła
się „bombkarnia”. Pożar zniszczył ją latem 1976 roku.
Szymon Jan Parda
X Jarmark Średniowieczny na Św. Jakuba 18-25 lipca
11 lipca odbyła się zapowiadana wcześniej pierwsza część
wycieczki po historycznym centrum miasta, dawnym Starym
Mieście. Przewodnik Muzeum oprowadzał po warownym
kościele świętego Jerzego i jego najbliższym otoczeniu, opowiadał o dziejach pokrzyżackiej świątyni i jej zabytkach,
także tych niezachowanych do dnia dzisiejszego, a zaprezentowanych na ilustracjach. Zwiedzający mogli zobaczyć
na archiwalnych fotografiach, jak zmieniła się organizacja
przestrzeni kościoła w stosunku do czasów przedwojennych,
a ci, którzy mieli ochotę, skorzystali z możliwości wejścia
do cel karcerowych i na wieżę obronną, aby obejrzeć z wysoka panoramę miasta.
Druga część wycieczki po Starym Mieście, czyli spacer
z przewodnikiem po niegdysiejszym Starym Rynku i najstarszych ulicach miasta w obrębie średniowiecznych murów
obronnych, odbędzie się 8 sierpnia. Zbiórka chętnych na
dziedzińcu zamkowym o godzinie 11.30 i 15.30.
Koszt uczestnictwa w najbliższej sobotniej wycieczce
z przewodnikiem odpowiada cenie biletu wstępu do Muzeum: 6 zł dla osoby dorosłej i 4 zł dla dziecka, bilet rodzinny 10 zł.
Zapraszamy do udziału w kolejnych spacerach ulicami dawnego Rastemborka.
Szymon Jan Parda
KALENDARIUM HISTORYCZNE
23 lipca 1647 r. - książęcy wizytatorzy ustanowili
Górny Staw (Jezioro Górne) własnością miasta
25 lipca 1571 r. - książę Albrecht nadał przywilej Bastianowi Monzeck na założenie w mieście karczmy z zajazdem położonej przy drodze do Giżycka (istniała do
końca XIX wieku)
25 lipca 1945 r. – zakończyła się „obława augustowska”
trwająca od 10 lipca akcja likwidacji polskiego podziemia niepodległościowego w rejonie Puszczy Augustowskiej i okolic przez oddziały Armii Czerwonej,
NKWD, LWP i UB
27 lipca 1484 r. - biskup warmiński Nicolaus zaproponował kapitanowi (Veit Feuchter) wprowadzenie Martina Sartonisa na wikariusza parafii św. Katarzyny
27 lipca 1968 r. – minister obrony PRL Wojciech Jaruzelski wydzielił 2 Armię Wojska Polskiego pod dowództwem F. Siwickiego do udziału w interwencji
militarnej państw układu Warszawskiego w Czechosłowacji
1 sierpnia 1944 r. – rozpoczęło się Powstanie Warszawskie
2 sierpnia 1374 – wielki mistrz Winrich von Kniprode
nadał miastu Rastenburg 12 włók lasów rozciągających
się między Poganowem, a Nakomiadami
Fot. Agnieszka Kiewro
► Uroczystemu otwarciu jubileuszowego Jarmarku na św. Jakuba towarzyszyło powitanie włodarzy miasta i delegacji miast partnerskich ze
Svietłego i Zlatych Hor. Tego dnia odbył się gościnny występ tamtejszych zespołów folklorystycznych. Jarmarkowi towarzyszą stragany prezentujące dawne rzemiosła.
4 sierpnia 1926 r. - uroczyste oddanie do użytku budynku szkoły podstawowej (obecnie Szkoła Podstawowa nr 1 przy ul. Kopernika)
5 sierpnia 1772 r. - pierwszy rozbiór polski dokonany
przez Prusy, Imperium Habsburgów i Imperium Rosyjskie
Nasza Rozmowa z Sławomirem Cemborem, fotografem
Tragedia przyspieszyła moją decyzję
i jakości fotografii. Sam autor ze wzruszeniem opowiadał
o emocjach, jakie towarzyszyły mu w trakcie wyboru fotografii. Wystawę można oglądać w Galerii KCK do
końca sierpnia.
Fot. Wojciech Caruk
Kwietniowe trzęsienie ziemi w Nepalu zainspirowało kętrzyńskiego fotografa Sławomira Cembora do pokazania
fotografii ze swojej wyprawy do tego kraju. Wernisaż
wystawy zatytułowanej „Ludzie z Kotliny Kathmandu”
odbył się 2 lipca w Galerii Kętrzyńskiego Centrum Kultury. Licznie zebrani goście na wernisażu z podziwem
wyrażali się zarówno o przedstawionych obrazach, jak
Miałeś okazję odwiedzić już kilka krajów. Dlaczego postanowiłeś na wystawie pokazać zdjęcia z podróży do
Nepalu?
Zdjęcia zaprezentowane na wystawie pochodzą z wyprawy
do Nepalu, która odbyła się w 2013 roku. Fotografie przeleżały w szufladzie i czekały, aż opadną emocje powyjazdowe.
Ostatnie wydarzenia, które się tam wydarzyły czyli trzęsienia ziemi i tragedia tych ludzi przyspieszyły jednak moją decyzję, żeby pokazać Nepal, a w szczególności Kotlinę
Kathmandu. To właśnie tam rozegrały się największe dramaty.
Jaki obraz Nepalu możemy znaleźć na przedstawionych
fotografiach
Nasi ludzie – Tomasz Mikiciuk
Fot. Andrzej Frankowski
BIBLIOTEKA POLECA
Jakub Żulczyk – Ślepnąc od świateł
Ciemna strona stolicy. Zagadkowa,
dynamiczna miejska odyseja, pełna
zaskakujących zwrotów akcji i niezwykłych splotów wydarzeń. Handlarz narkotyków co wieczór waży
kokainę i liczy pieniądze.
W „Ślepnąc od świateł” Jakub Żulczyk w poruszający sposób ukazuje współczesną rzeczywistość, zdeformowaną
i brudną. Bohater książki to młody człowiek, który przyjechał z Olsztyna do Warszawy, gdzie prawie skończył ASP.
By uniknąć powielania egzystencjalnych schematów swoich
rówieśników, niepoprawnych idealistów, dokonał życiowego
wyboru według własnych upodobań: zawsze lubił ważyć
i liczyć. W dzień więc śpi, w nocy odbywa rajd po mieście,
rozprowadzając towar i bezwzględnie ściągając od dłużników pieniądze. Bohater „Ślepnąc od świateł” nie ma nazwiska, ma za to kilka dowodów tożsamości. Nie pije, nie
pali, nie zaprzyjaźnia się i z nikim nie wiąże, żeby nie być
od niczego i nikogo uzależnionym. Ale pewnego grudniowego dna wydarzy się coś, co zburzy plan, którego się dotąd
trzymał...
Witold Gagacki
Od pewnego czasu można mieć wrażenie, że zapanowała pewna moda na
historię, rekonstrukcje historyczne,
rękodzieło bazujące na regionalnej
tradycji. Dla wielu jest to moda,
która może przeminąć, a teraz jest
jedynie okazją do zarobienia paru
„groszy”. Jeszcze inni połączyli to
z pasją i marzeniami pielęgnowanymi już od dzieciństwa. Przykładem
jest
Tomasz
Mikiciuk,
rekonstruktor, ale również poeta
i pasjonat dawnej historii naszych terenów.
Tomasz Mikiciuk urodził się 10 maja
1985 roku. Jak sam twierdzi, historią
interesował się już od „małego”. Już
wtedy pociągały go klimaty rycerskie,
jednak jeszcze bardziej intrygowały...
go dinozaury.
- Już wtedy roiłem sobie, że zostanę
kiedyś archeologiem i będę wygrzebywał z ziemi prehistoryczną przeszłość
– wspomina Mikiciuk.
Najpierw jednak było trzeba rozpocząć
drogę edukacyjną. W czasach nauki
w Liceum Ogólnokształcącym im.
W. Kętrzyńskiego w Kętrzynie Tomek
ujawnił swoje inne zainteresowania.
Będąc już wtedy pod bardzo dużym
wpływem muzyki metalowej zaczął
pisać teksty oraz założył działający
przy Kętrzyńskim Domu Kultury zespół Mass Grave. Później współpracował z działającą w Korszach kapelą
Arma Christi.
- Zagraliśmy kilka lokalnych koncertów. Z Arma Christi nagraliśmy nawet
płytę demo. To było jednak takie luzackie, młodzieżowe granie, które teraz
wspominam z sentymentem – dodaje
Tomek.
W tym czasie pisał również teksty inspirując się tekstami zespołu Kat czy
młodopolskiego poety Tadeusza Miciń-
Zdjęcia prezentują mieszkańców Kathmandu, stąd też tytuł
wystawy. Można bliżej przyjrzeć się ich życiu codziennemu,
pracy czy obejrzeć ich domy i to jak funkcjonują w prostych,
codziennych sytuacjach. W wielu przypadkach to również
obraz tego, jak dwa lata temu wyglądało to, co w tym roku
uległo częściowemu lub całkowitemu zniszczeniu. Warto pamiętać, że ci którzy w wyniku kataklizmów stracili
wszystko, cały dorobek swojego życia, już wcześniej nie
mieli zbyt wiele. Codzienność w Nepalu do najbogatszych
nie należy.
Czy jest jakieś miejsce na świecie, które chciałbyś odwiedzić, a efekty zaprezentować potem na jakiejś kolejnej
wystawie?
Po Azji i Afryce czas na kolejne wyzwania. Nigdy jeszcze
nie byłem w Ameryce Południowej i jeżeli uda mi się tylko
tego dokonać, to właśnie tam będę kierował swoje kolejne
kroki.
Rozmawiał Wojciech Caruk
skiego. Po zakończeniu kętrzyńskiego
etapu szkolnego wyruszył do Torunia.
Tam na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika ukończył studia magisterskie
filologii polskiej z kulturoznawstwem
i folklorystyką oraz zaliczył studenckie
epizody na archeologii oraz dziennikarstwie i filozofii. To również w Toruniu
rozwinął swoje literackie skrzydła oraz
zainteresował się głębiej rekonstrukcją
historii. W tym mieście związał się też
epizodycznie ze środowiskiem poetyckim.
- Kręciłem się wtedy przy organizacji
Majowego Bumu Poetyckiego. Dzięki
temu miałem okazję poznać m.in. Andrzeja Widymana, a Marcin Świetlicki
jadł u mnie na stancji pulpety. Nie
związałem się z tymi klimatami na dłużej, bo mi nie odpowiadały. Współczesna poezja poszła za bardzo
w kierunku postmodernizmu. Jako filolog czytam czasami teksty i ich po
prostu nie rozumiem. Wolę osobiście
coś bardziej prostego, bazującego na
ludowych motywach i w takim klimacie utrzymane są moje wiersze – mówi
kętrzyński poeta.
Tak jak wcześniej inspirował się tekstami Kata czy Micińskiego, tak teraz
nie widzi zbyt wielu twórców, którzy
mają wpływ na charakter pisanych
przez niego tekstów. Swoich wierszy
nie wysyłał do żadnych wydawnictw,
rzadko też brał udział w konkursach.
W 2007 roku otrzymał wyróżnienie
w konkursie na wiersz o Kętrzynie
dzięki czemu jeden z jego liryków ukazał się w okazjonalnym tomiku „Spacerem po Kętrzynie”. W 2009 obronił
pracę magisterską pt. "Mitologia słowiańska w literaturze polskiej w wieku
XX”. Na łamach magazynu „Gniezdo”
publikował artykuły na temat inspiracji
rodzimą kulturą i mitologią w wierszach m.in. Jana Bolesława Ożoga czy
Tadeusza Micińskiego. Dopiero wiosną
2013 roku wydał debiutancki zbiór
wierszy. Ukazały się one nakładem wydawnictwa „Triglav” i nosiły tytuł
„Tryzna”. Tryzna to obrzęd pogrzebowy dawnych Słowian charakteryzujący się dwoistą różnorodnością.
Z jednej strony polega na oddawaniu
czci osobie zmarłej, płaczu, smutku
itp., a z drugiej to taka „stypa na we-
soło” z grami, zabawami i ucztą.
- Takie też są moje wiersze zawarte
w tym tomiku. Dzielą się na dwie części. Pierwsza jest mroczna, refleksyjna
i ciężka. Druga to wesołe moskaliki
i fraszki – recenzuje autor. Tematyka
tekstów inspirowana jest regionalną
„ludowością”, tradycją i historią, jednak autor czasami „popełnia” też
wiersz jak najbardziej bliższy problemom współczesnej codzienności.
Oprócz literackiego wyrażania swojej
historycznej pasji. Tomek postanowił
pójść dalej. Jeszcze w 2007 roku kolega zainspirował go do zainteresowania się tematyką historycznych
rekonstrukcji. Wiedziony ciekawością
związał się w Toruniu z Drużyną
Wojów Starosłowiańskich „Dąb Pomorza”, z którymi zwiedził całą Polskę
biorąc udział w imprezach rekonstrukcyjnych czy prezentując żywe lekcje
historii. Jak większość odtwórców zainteresował się też rękodziełem wzorującym się na dawnej tradycji. Czytając
specjalistyczne fora, artykuły zaczął
robić noże i wyroby ze skóry, z czasem
również te o charakterze współczesnym.
- Zainteresowałem się tym na maksa.
Do wszystkiego dochodziłem sam. Pracowałem wtedy przy pośrednictwie
nieruchomości. Postawiłem wszystko
na jedną kartę, zaryzykowałem i rzuciłem tę pracę na rzecz powrotu do Kętrzyna i powołania do życia firmy Rast
Rekonstrukcje Historyczne. Dostałem
dotację z Urzędu Pracy i mimo problemów z przebrnięciem całej sfery biurokratycznej związanej z prowadzeniem
działalności funkcjonuję do tej pory –
informuje Tomasz Mikiciuk.
W rodzinnym mieście związał się
z Kętrzyńskim Stowarzyszeniem Rekonstrukcji Militarnych „Masuria”.
Wspólnie z ekipą bierze udział w imprezach propagujących dawną historię.
- Rekonstrukcje są coraz bardziej popularne i bardzo dobrze. Ludzie zajmujący się tym tematem nieraz bardzo
silnie dociekają historycznych faktów,
dzięki czemu często zdarza się odkłamywać historię – ocenia pasjonat.
Wojciech Caruk
Koncert zespołu Cochise
Kalendarz Imprez Kulturalnych
Zespół Cochise powstał w 2004 roku w Białymstoku.
W jego skład wchodzą: Paweł Małaszyński - wokal, Wojtek Napora – gitara, Radek Jasiński – bas, Czarek
Mielko – perkusja. W Kętrzynie usłyszymy ich już 25
lipca.
Muzyka jaką gra Cochise to połączenie rocka, metalu i grunge’u. Dorobek zespołu, poza debiutanckim demo „9”, obejmują: płyta „Still Alive” (2010 r.), cover Danzig’a „Lick the
blood off my hands”, który ukazał się na kompilacji „Tribute
to Danzig – Dark side of the blues” (2010 r.) oraz płyta
„Back to Beginning” (2012 r. Mystic Production). 10 lutego
2014 roku premierę miała trzecia płyta „118”, której wydawcą jest Metal Mind.
Beata Szuksztul
25.07.(sobota), godz. 20.00
Koncert zespołu COCHISE
Amfiteatr w Kętrzynie
Wstęp wolny
26.07. (niedziela), godz.18.00
Kętrzyńska Niedziela Artystyczna w towarzystwie wokalistów z Reszla
Wiktoria Tyżlik, Marta Jałoszewska, Mariusz Tyżlik
Amfiteatr w Kętrzynie
Wstęp wolny
Termin: 25.07.(sobota), godz. 20.00
Miejsce: Amfiteatr w Kętrzynie, ul. Kajki 2
Wstęp wolny
Retro Mania „Lata 20-te, Lata 30-te”, czyli Teatr Muzyczny IWIA
Futra, baskinki, kapelusze, fraki, tango, walc, po prostu
glamour. Dawne dobre, naiwne czasy. To wszystko w kętrzyńskim amfiteatrze 1 sierpnia.
Powyższy opis charakteryzuje klimat panujący w widowisku
stworzonym dla dwóch aktorów śpiewających. Usłyszeć
w nim można m.in. piosenki Fogga i Ordonki oraz typowe
dla tego okresu tanga i walce. Treścią spektaklu są miłość,
marzenia, pragnienia. Akcja rozgrywa się na ławeczce
w parku, gdzie dwoje małżonków wspomina dawne czasy,
wyznaje sobie miłość, śpiewa piosenki z tamtych lat.
To muzyczne przedstawienie jest retrospekcją wydarzeń oraz
lekcją historii dla współczesnych. Obecność na tym spektaklu gwarantuje różnorodne doznania, od radości po smutek
i emocje jak z przedwojennego polskiego kina.
Beata Szuksztul
Termin: 1.08. (sobota), godz.20.00
Miejsce: Amfiteatr w Kętrzynie, ul. Kajki 2
Wstęp wolny
„Kętrzyński Wieczór Kabaretowy”
Już na stałe wpisał się w kalendarz imprez organizowanych w kętrzyńskim amfiteatrze. Śmiech i dobrą zabawę
zagwarantują programy dynamiczne, pełne improwizacji, a przede wszystkim śmieszne i z treścią .W tym roku
w Kętrzynie będą gościć kabarety: „Pod Wyrwigroszem”, „Świerszczychrząszcz” oraz „Słuchajcie”.
REKLAMA
Krakowski Kabaret pod Wyrwigroszem to jeden z najpopularniejszych kabaretów w Polsce. Występuje w czwórkę:
Beata Rybarska, Andrzej Kozłowski, Maurycy Polaski, Łukasz Rybarski. W procesie twórczym uczestniczy także Tomasz Olbratowski, dziennikarz - satyryk z radia RMF FM.
W najnowszym, tegorocznym programie Kabaretu pod Wyrwigroszem – „Variaté” znajdują się najnowsze skecze, monologi i piosenki. Błyskawiczne tempo programu, szereg
inteligentnych skojarzeń i mnóstwo dowcipnych aktualności
stanowią o jego powodzeniu na estradach całego kraju.
Kabaret Słuchajcie to zielonogórska grupa, która zdobyła
większość prestiżowych nagród na najważniejszych festiwalach sztuki kabaretowej. Program Kabaretu Słuchajcie udowadnia tezę, że każda sytuacja, nawet w życiu
najnudniejszego człowieka na świecie, może się ułożyć
w naprawdę śmieszny i zaskakujący sposób. Cechą nowego
programu jest szukanie komizmu w sytuacjach pozornie normalnych.
OKNA DRZWI ROLETY
• Sprzedaż
• Montaż,
• Fachowe
doradztwo
• Oferujemy: naprawę okien, drzwi i rolet,
konserwację, regulację, serwis
tel. 89 752 21 29, kom. 607 331 607
[email protected]
Kętrzyn, ul. Mazurska 7
1.08. (sobota), godz.20.00
Retro Mania „Lata 20-te, Lata 30-te”, Teatr Muzyczny IWIA
Amfiteatr w Kętrzynie
Wstęp wolny
02.08. (niedziela), godz. 18.00
Kętrzyńska Niedziela Artystyczna – Duet wokalny Krystyna Łożyńska i
Włodzimierz Chmal
Amfiteatr w Kętrzynie
Wstęp wolny
08.08.(sobota), godz. 18.00
Disco Polo Party Show - Andre, Summer Night
Amfiteatr w Kętrzynie
Wstęp wolny
09.08. (niedziela), godz.18.00
Kętrzyńska Niedziela Artystyczna - Studio Wokalne Sukces „Musical
na koncertowo”
Amfiteatr w Kętrzynie
Wstęp wolny
15.08. (sobota), godz.20.00
„A piosenka za nimi szła” Teatr Muzyczny HALS
Amfiteatr w Kętrzynie
Wstęp wolny
Kabaret Świerszczychrząszcz prezentuje oryginalną formę
sceniczną, łącząc starannie zaplanowany ruch z jeszcze bardziej starannym dźwiękiem. Ich poczucie humoru, niespodziewane zwroty akcji i gagi na pograniczu abstrakcji
spotykają się zawsze ze spontanicznym przyjęciem. Z racji
tego, że treść przekazują głównie za pomocą ruchu i elementów dźwiękowych, mogą z powodzeniem występować za
granicą, jedyny problem stanowi nazwa, jednak i na nią znalazł się sposób. Kabaret Świerszczychrząszcz za granicami
naszego kraju, w miejscach gdzie wymówienie słowa nazwy
może prowadzić do zwichnięcia krtani, występuje jako "The
Worms". Tak zapamiętali ich widzowie Festiwalu Komedii
w Grecji, Międzynarodowego Festiwalu Komedii w Waszyngtonie i Festiwalu Środkowoeuropejska Karuzela Teatralna w Wiedniu. A jak zapamięta ich Kętrzyn?
Beata Szuksztul
Termin: 23.08. (niedziela), godz. 18.00
Miejsce: Amfiteatr w Kętrzynie, ul. Kajki 2
Bilety w cenie 20 zł i 30 zł są już do nabycia
w Kasie Kina „Gwiazda” od godz. 14:00 – 21:00.
OGŁOSZENIA DROBNE
NIERUCHOMOŚCI
• Sprzedam mieszkanie 45 m2, ul. Daszyńskiego 8, II piętro, wymienione drzwi,
okna, parkiet, łazienka i kuchnia po remoncie z wyposażeniem cena 132000 zł. Tel.
896 762 646.
• Wynajmę garaż przy ul. Uroczej, obok Polo Marketu. Tel. 503 743 544.
• Sprzedam mieszkanie 3 pokojowe, 102,35 m2. Tel. 505 961 274
• Sprzedam garaż o powierzchni 24 m2 w centrum miasta, pl. Piłsudskiego na
własnym gruncie z kanałem. Tel. 668 003 276.
• Sprzedam mieszkanie, IV piętro, 57 m2, tel.516 096 888
• Sprzedam mieszkanie 60 m. kw., 3 pokoje, II piętro, duży balkon, ul. Kazimierza
Wielkiego, tel. 608 208 071.
• Sprzedam działkę rekreacyjną w Pilcu 915 m2. Tel. 693 852 399
• Sprzedam działkę rekreacyjną w Pilcu, ok. 10 ar, tel 693 852 399
• Sprzedam budynek 130 m2, magazyn, warsztat lub miejsca garażowe, Kętrzyn,
ul. Chopina, tel. 662 23 83 14
• Dolina Gubra – sprzedam budynek do adaptacji na kawiarnię, tel. 608 011 612
• Sprzedam dom na wsi do remontu w cichej okolicy, tel. 518 371 567
• Sprzedam mieszkanie, 60 m2, 3-pokojowe, duży balkon, ul. Królowej Jadwigi,
Kętrzyn, tel. 880 384 633
• Szukam do wydzierżawienia gruntów rolnych w Gminie Korsze, tel. 539-171872
• Sprzedam działkę budowlaną z mediami 1700 m2 w Nowej Wsi lub zamienię
na mieszkanie. tel. 693 758 913
• Pilnie sprzedam dom z pomieszczeniem na działalność gospodarczą, Kętrzyn,
ul. Rzemieślnicza, tel. 606 163 190.
• Sprzedam mieszkanie w Drogoszach 88 m2 + działka 3 ary. Cena 80 tys. Tel.
503-852-342
• Sprzedam dom 130 m2 z ogrodem 430 m2. Tel. 887-562-653
• Sprzedam garaż (blaszak), stan bdb, cena 800 zł, tel. 509 125 033
• Sprzedam dom w Kętrzynie, możliwość zamiany na mieszkanie z dopłatą, tel.
886 295 494, cena do negocjacji
• Sprzedam mieszkanie w Wopławce, 48 m kw., 2 pokoje, garaż i działka 5 arów.
Tel. 606 966 384
• Sprzedam garaż na ul. Daszyńskiego. Tel. 607 736 304
• Pomieszczenia na szrot pod Kętrzynem. Hala 700 m2 + ogrodzona działka
30 a. Tel. 508 414 048.
• Kupię garaż. Najchętniej przy ulicy Rynkowej, Jagiełły, Poznańskiej, Warmińskiej,
Wileńskiej lub Parkowej. Tel. 690 647 380 lub 514 590 646
• Sprzedam mieszkanie 3-pokojowe, woda, CO, garaż, działka w Starej Różance.
Tel. 728-340-432
• Budynek w Kętrzynie z wyposażeniem stolarni sprzedam. Tel. 662 238 314
• Sprzedam garaż na ul. Rynkowej, tel. 606 966 384
• Sprzedam mieszkanie M5 na parterze w Nakomiadach, tel. 89 752 67 93 lub
660 166 192
• Sprzedam lub wynajmę. Hala 700 m2 + magazyn 100 m2 + pomieszczenie
biurowe 50 m2. Całość ogrodzona, 5 km od Kętrzyna. Tel. 508 414 048
• Sprzedam mieszkanie 58 m2 w centrum Kętrzyna. Tel. 513-027-648
• Sprzedam działkę 30 ar nad jeziorem Siercze, 3,50 ha w Kwiedzinie, tel.
508414048
• Zamienię garaż z osiedla Piastowskiego na garaż na osiedlu Sikorskiego. Tel.
790 515 206.
• Sprzedam dom na wsi, 110 m2 na działce 2200 m2, staw oraz przyległa działka
budowalna 1800 m2. Tel. 605 573 436.
• Sprzedam atrakcyjne działki budowlane. Kętrzyn. Tel. 693 200 741 lub 693 200
744.
• Sprzedam atrakcyjną działkę rolno-budowlaną 1,34 h położoną za basenem
miejskim w Kętrzynie. Tel. 604 488 957.
• Sprzedam 3-pokojowe mieszkanie, IV piętro, ul. Westerplatte 24, Kętrzyn, tel.
692 974 604.
• Sprzedam działkę budowlaną przy ul. Jagiełły. Tel. 89 751 34 86.
•Sprzedam mieszkanie 58 m kw. w centrum Kętrzyna, tel. 513 027 648
• Sprzedam mieszkanie 3-pokojowe, 102,35 m kw., tel 505 961 274
• Wynajmę lokal na działalność biurową, handlową lub usługową, D.H. Centrum,
37 m kw. Kętrzyn, tel. 518 279 025
• Sprzedam garaż, ul. Chrobrego, tel. 516 096 856 po 17.
• Sprzedam mieszkanie 58 m2 w centrum Kętrzyna. Tel. 513 027 648
• Sprzedam: Sprzedam mieszkanie 48 m2, 2 pokoje, kuchnia, centralne lokalne
tel. 660 117 485
• Sprzedam działkę budowlaną uzbrojoną 14,5 a w Kętrzynie ul. Tuwima. Tel.
604 861 952, 56 654 79 72
INNE
• Sprzedam choinkę sztuczną 180 cm wysokości (nowa), muszlę klozetową białą
(nowa), rower treningowy, szafkę na RTV, robótki szydełkowe na zamówienie. Tel:
512 587 389
• Sprzedam: frytkownicę; suszarkę do ziół, owoców i grzybów; masażer do stóp.
Tel: 512 618 897
• Pilnie oddam dwa średniej wielkości kundelki - samczyki, tel. 693 699 823
• Sprzedam kocioł CO 1,5 m2, typ gejzer ma 2 lata gwarancji, tanio. Tel. 664 24
68 74.
• Sprzedam pustaki 24x60. Tel. 664 086 584
• Sprzedam niemiecki Tryjer do czyszczenia zboża, zabytek rok 1937. Tel. 508
750 305.
• Odstąpię grobowiec dwukomorowy na starym cmentarzu w Kętrzynie. Tel. 507
427 787.
• Sprzedam nowe okna PCV, wymiary 1,5 mx1,5 m, 80 cm x 150 cm, 120 cm x
120 cm, 85 cm x 230 cm. Tel. 662 238 314.
• Sprzedam butlę do gazu z reduktorem, 11 kg, tel. 507 427 787
• Sprzedam Dyma 8, pylarka „Rema” pylarko - wyrównywarka. Tel. 664-323-812
• Sprzedam betoniarkę, poj. 75l, na 240 V, mało używana, w idealnym stanie,
tel. 691 739 336
• Sprzedam stylową kanapę (retro) + stolik. Tel. 510 035 884
• Sprzedam biurko szkolne + fotel. Stan bardzo dobry. Kętrzyn. Tel. 516 505 147
• Sprzedam książki do chemii na studia. Tel. 784 038 051
• Odstąpię grobowiec dwukomorowy w Kętrzynie na starym cmentarzu, tel. 660
419 647
• Licencjonowany trener osobisty(Personalny) pomoże nie tylko tym, którzy mają
nadwagę. tel.727 912 311
• Sprzedam tanio suknię ślubną z welonem, rozmiar 36/38, tel. 506 157 268
• Sprzedam miód z własnej pasieki. Kętrzyn. Tel. 600 178 404.
• Sprzedam elektroniczny instrument muzyczny CTK-571 Casio, tel. 89 751 35
55
• Sprzedam toaletę przenośną turystyczną. Stan bardzo dobry. Tel. 602-530-281
• Szukamy budy dla dwóch niedużych kundelków. Kto ma niepotrzebną? Tel. 89
751 33 72
• Sprzedam butlę gazową, 50 zł. Tel: 500 663 095
• Sprzedam wirówkę do miodu (nową) ramki do uli warszawskie poszerzane oraz
podkarmiaczki. Tel: 509 777 057
• Sprzedam kuchenkę gazową do butli. Tel. 723 96 85 26
MOTORYZACJA
• Sprzedam Renault Cango, 1,9 dti, diesel, 2001 r., pierwszy właściciel w kraju,
tel. 502 188 525
• Sprzedam Nissan Primera 2001 r., poj. 2.0, klimatyzacja, czujniki cofania, drugi
właściciel, cena 8 tysięcy złotych. Tel. 602 595 405.
• Sprzedam koła KPL 12 cali do przyczepki samochodowej Fiata 126 p Tico. Tel.
692 490 278
USŁUGI
• Szkółka Pływania "DELFIN" zaprasza na zajęcia nauki pływania dla dzieci,
młodzieży i dorosłych prowadzone przez doświadczonego instruktora pływania. Informacje pod nr. tel. 504 404 720
• Francuski, młodzież i dorośli. www.klubjezykowy.eu Tel. 730-006-088.
• Tłumaczenia – wszystkie języki, Henryka Szturo, Kętrzyn, ul. Wojska Polskiego
14/2, tel. 504 083 917.
• Budowa, remont, prace stolarskie i wykończeniowe. Tanio i solidnie! Tel. 696
291 054.
• Marka SA pożyczki gotówkowe od 300 do 3000 zł bez BIK, tel. 533 340 404,
801 540 404
• Bus osobowo-transportowy do wynajęcia. Tel. 600 178 404
• Zespół instrumentalno-wokalny na każdą okazję. www.avanti.5x.pl, tel. 600 178
404
• Twój doradca ubezpieczeniowy PZU, miła i fachowa obsługa tel. 539 689 890
• Niania na godziny! Dyspozycyjna i odpowiedzialna osoba zajmie się twoim
dzieckiem, gdy będziesz tego potrzebować tel. 733 750 676
• Praktyczna nauka zawodu dla uczniów szkół zawodowych, WOLNE MIEJSCA.
Informacje: Cech Rzemiosł Różnych w Kętrzynie, ul. Miejska 7, tel. 89 751 46 10
• Usługi hydrauliczne: instalacje wodno-kanalizacyjne, instalacje c.o., montaż
armatury sanitarnej, montaż piecyków, kuchenek gazowych. Tel. 514 756 922.
• Angielski konwersacje native speaker USA, francuski, rosyjski. Dzieci, młodzież,
dorośli. Tel. 730 006 088, www.klub-jezykowy.pl
• Fizyka – korepetycje, przygotowanie do egzaminu maturalnego i gimnazjalnego.
Tel. 503 895 828
Zdrowie w koktajlach
Lato to czas gdy wolimy zjeść mniej, a przede wszystkim
lżej. Koktajle są idealnym sposobem na zaspokojenie
głodu i dostarczenie wszystkich składników mineralnych.
Przeczytaj dlaczego warto je pić.
• Odżywiają i orzeźwiają nasz organizm.
• Bardzo łatwo i szybko się je przygotowuje.
• Wpływają nie tylko na zdrowie, ale również na wygląd
skóry, włosów i paznokci.
Sprawdzone przepisy na domowe koktajle
Koktajl przyśpieszający metabolizm: maliny, truskawki,
brzoskwinia, pieprz cayenne
Koktajl oczyszczający: szpinak, banan, ananas, trawa pszenicy
Koktajl orzeźwiający: mandarynki, miód, sok z cytryny,
kefir/maślanka
Koktajl proteinowy: mleko, jogurt, ulubione owoce, płatki
owsiane, biały ser, miód (opcjonalnie)
Poranny koktajl bananowo-daktylowy: banan, daktyle,
ulubione mleko, 1 łyżka ciemnego kakao lub cynamonu
Bananowa owsianka koktajlowa: mleko, płatki owsiane,
banan, cynamon, miód
Arbuzowe smoothie: arbuz, truskawki, sok z cytryny, kostki
lodu, listki mięty
Na targach dominują już świeże owoce i warzywa. Nie musisz korzystać w tym czasie z mrożonek, aby przygotować
ulubiony koktajl. A ceny tych produktów nie zasmucą naszego portfela. Korzystaj więc z tych dogodności przez całe
lato. Co najważniejsze koktajle są proste w przygotowaniu.
Wystarczy wrzucić składniki do sokowirówki, shakera lub
zmiksować blenderem.
Dlaczego warto pić koktajle?
• Poprawiają przemianę materii, są łatwe do strawienia i korzystnie wpływają na pracę układu pokarmowego.
• Są dobrym źródłem błonnika pokarmowego.
• Picie koktajli zmniejsza chęć spożywania słodkich produktów.
• Dostarczają wszystkich witamin i składników mineralnych.
• Pozwalają uzupełnić niedobory substancji.
• Można w nich przemycić nielubiane warzywa bądź owoce.
• Są szybką i zdrową alternatywą mniejszego posiłku.
• Dostarczają niedużych ilości energii.
Natalia Szymańska
e-mail: [email protected]
PRACA
• Pomoc krawcowej zatrudni się. Tel. 726 987 324
• Szukam do pracy panie do robienia paznokci. tel. 665 665 682
• Szukam pracy jako elektryk. Tel. 519 857 867 lub 726 445 513
• Opiekunka do dzieci na weekendy, tel. 798 863 035
• Poszukuję osób do pracy w charakterze Doradcy Ubezpieczeniowego, gotowych otworzyć Działalność Gospodarczą. Oferuję atrakcyjny system wynagradzania, dodatkowe wsparcie finansowe w pierwszych 24 miesiącach pracy,
profesjonalny system szkoleń przygotowujących do zawodu Doradcy Ubezpieczeniowego. Teren: Sępopol, Barciany, Srokowo, Kętrzyn, Korsze, Reszel, Bisztynek, Kiwity, Lidzbark Warm., Orneta. Kontakt 666 887 130.
• Szukam pracy manualnej – w domu. tel: 512 587 389
• Rzetelna, sumienna, uczciwa poszukuje pracy w charakterze sprzątaczki
lub opiekunki osoby starszej lub niepełnosprawnej. Tel. 500 662 316
• Szukam pracy. Dyspozycyjna Basia oferuje solidne i tanie wysprzątanie
twojego domu. Znakomicie się sprawdzam też jako opiekunka do dzieci. Tel.
510 133 197
• Szukam pracy jako kierowca samochodu dostawczego. Doświadczenie:
trzy lata na dużym dostawczym. Tel. 514 590 646
BEZPŁATNE
KATEGORIA OGŁOSZENIA:
MOTORYZACJA:
SPRZEDAM
KUPIĘ
ZAMIENIĘ
INNE
Treść ogłoszenia:
ogłoszenia drobne
do 15 słów
CZĘŚCI
NIERUCHOMOŚCI:
SPRZEDAM
KUPIĘ
ZAMIENIĘ
SZUKAM DO WYNAJĘCIA
PRACA:
OFERUJĘ
INNE:
SPRZEDAM
USŁUGI
WYNAJMĘ
SZUKAM
KUPIĘ
INNE
Kupon
Kupon należy
należywypełnić
wypełnić czytelnie
czytelniedrukowanymi
drukowanymi literami,
literami, zakreślając
zakreślającznakiem
znakiem“X”
“X”rubrykę,
rubrykę, w
w której
której ma
ma
ukazać się
się ogłoszenie
ogłoszenie ii przesłać
ukazać
przesłać lub
lub dostarczyć
dostarczyć osobiście
osobiściena
naadres
adresredakcji:
redakcji:
Nasze
Miasto
Kętrzyn.pl,
Plac
Piłsudskiego
10/1,
11-400
Kętrzyn
Nasze Miasto Kętrzyn.pl, Plac Piłsudskiego 10/1, 11-400 Kętrzyn
najpóźniej w ciągu
7 dni od
wydania
gazety
najpóźniej
dodaty
środy
do godz.
14.00. do godz. 14.00.
OGŁOSZENIA PRZYJMOWANE SĄ WYŁĄCZNIE NA KUPONACH.
OGŁOSZENIA PRZYJMOWANE SĄ WYŁĄCZNIE NA KUPONACH.
wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. Nr. 133, poz 883)
IMIĘ, NAZWISKO
ADRES:
(Dane do wiadomości redakcji)
DATA I PODPIS
Reszelsko - kętrzyński zespół wydał płytę
Zagrali na prestiżowym festiwalu
Ukryta Strona Miasta zaliczyła swój fonograficzny debiut. 17 lipca ukazała się oficjalnie debiutancka EP - ka.
Kapela wystąpiła również na jednym z najważniejszych
obecnie festiwali muzyki alternatywnej w Polsce.
Czerwiec i lipiec obfitowały w istotne dla Ukrytej Strony
Miasta. Kapela w skład której wchodzą muzycy z Reszla,
Rynu Reszelskiego i Kętrzyna zdobywa coraz szerszą popularność w gronie wielbicieli dźwięków reggae/ska/punk.
Najpierw 12 czerwca chłopaki zagrali w Węgorzewie u boku
legendarnej międzynarodowej grupy No Longer Music, a 27
czerwca ponownie zaprezentowali się przed reszelską publicznością. Jednak to lipiec przyniósł kapeli dwa "gorące"
wydarzenia. 3 lipca muzycy zagrali na festiwalu Rock Na
Bagnie w Goniądzu. Impreza obecnie uznawana jest za jeden
z najważniejszych festiwali muzyki alternatywnej, a niektórzy porównują ją do kultowego Jarocina. Ukryta Strona
Miasta miała okazję dzielić scenę z takimi gwiazdami jak
m.in. KSU, Kabanos, Cela Nr 3 czy 1125. Z kolei 17 lipca
światło dzienne ujrzała debiutancka EP - ka pt. "Na ten
czas". Na płycie można znaleźć trzy utwory: "Reszel moim
miastem", "Na ten czas" i "Świadomość". Jako bonus dołączono teledysk do pierwszego kawałka, zrealizowany przez
Eneptor Film z Kętrzyna. Nad realizacją dźwięku w studiu
Kętrzyńskiego Centrum Kultury czuwał Sławomir Szuszczewicz. "Na ten czas" jest dostępny w tradycyjnej wersji
płyta CD + koperta oraz online w serwisie Bandcamp. Zamówienia można składać m.in. na facebook'owym profilu
zespołu. Jak się okazuje zespół nie spoczywa na laurach
i myśli już o kolejnych niespodziankach.
Program „Wakacyjna przygoda w Bibliotece”
Serdecznie zapraszamy wszystkie dzieci, które spędzają wakacje w mieście do udziału
w zajęciach w Czytelni dla Dzieci i Młodzieży w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Kętrzynie.
Biblioteka od 3 do 28 sierpnia w godzinach 10. -13. oferuje dzieciom zabawy z piosenką
polską i angielską, bajki, wiersze, zajęcia plastyczne, teatralne, filmy animowane, a każdy
dzień planujemy wypełnić radością i uśmiechem dzieci. Gorąco zapraszamy!
Bożena Musielak
- Nagrywamy kolejne numery i może pod koniec roku uda
się zaprezentować coś nowego - mówi Maciej Nałysnyk,
perkusista Ukrytej Strony Miasta.
Zespół ma w planie również kolejne koncerty. Pod koniec
sierpnia będzie można ich zobaczyć i posłuchać w kętrzyńskim amfiteatrze.
Uwaga konkurs
Pierwsza osoba która przyśle w piątek 24 lipca lub później
na adres [email protected] prawidłową odpowiedź
na pytanie "Ile razy Ukryta Strona Miasta zagrała na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Rockowych KONFRONTACJE?" otrzyma od nas nagrodę w postaci płyty "Na ten
czas".
Wojciech Caruk
Discopolówka w Mazurolandii
Pierwszy koncert estradowy rozpoczynający plenerowe występy na żywo „Muzycznego
Poligonu na Mazurach” startuje 8 sierpnia o godzinie 14.00. Discopolówkę uświetni
prowadzący Polo TV Maciej Smoliński.
Przy rytmach muzyki rozrywkowo-tanecznej, na poligonowej scenie usłyszymy czołówkowy boysband After Party, posłuchamy niezapomnianej Venus i wrócimy pamięcią do przebojów, dzięki niekwestionowanej królowej polskiego disco polo Shazzie.
Koncert gwiazd odbędzie się na poligonie, w strefie militarnej zlokalizowanej w Parczu k.
Kętrzyna tuż za Mazurolandią - Mazurskim Parkiem Atrakcji. Zabawa na Poligonie w rytmie
disco rozpocznie się o godzinie 14.00. Bilety do nabycia w kasie podczas koncertu, cenie
25 zł. Oprócz dużej dawki muzyki przewidziane konkursy z nagrodami.
Michalina Kulita
OGŁOSZENIA
„Nie daj się oszukać - sprawdź paragon”
Zachęcenie kupujących nie tylko do brania, ale także do
sprawdzania paragonów wydawanych z kas fiskalnych –
to cel akcji „Nie daj się oszukać - sprawdź paragon". Tegoroczna nowa odsłona prowadzonej od lat przez Ministerstwo Finansów akcji „Weź paragon" rusza w lipcu.
Chcemy zwrócić uwagę, że obok paragonów fiskalnych
sprzedawcy wystawiają też paragony niefiskalne. Są one wystawiane przed fiskalizacją kasy i nie powinny być przekazane kupującemu jako dowód zakupu, jeżeli sprzedawca jest
zobowiązany do ewidencjonowania obrotów na kasach rejestrujących.
Z dniem 1 stycznia 2015 r. weszło w życie rozporządzenie
stanowiące, że w przypadku świadczenia takich czynności
jak np. usługi fryzjerskie, kosmetyczne, kosmetologiczne,
prawnicze, usługi opieki medycznej świadczonej przez lekarzy i lekarzy dentystów, usługi związane z wyżywieniem
świadczone przez stacjonarne placówki gastronomiczne konieczne jest stosowanie kas rejestrujących. Niemniej jednak
przy wprowadzaniu wymogu bezwzględnego ewidencjonowania zdecydowano się na wprowadzenie okresu przejścioWydawca:
Kętrzyńskie Centrum Kultury,
ul. Sikorskiego 24 A,
11-400 Kętrzyn
Redakcja:
Plac Piłsudskiego 10/1,
11-400 Kętrzyn, tel. 89 751 47 65
wego na zainstalowanie kasy (2-3 miesięcy od rozpoczęcia
ich wykonywania). Oznacza to, że podatnik nowootwierający działalność gospodarczą np. w zakresie usług fryzjerskich (który nie prowadził wcześniej w ogóle działalności)
ma 2-3 miesięcy (w zależności od tego kiedy w miesiącu dokona pierwszej czynności) na zainstalowanie kasy.
Przykładem branży, w której zjawisko paragonów niefiskalnych jest szczególnie zauważalne, jest gastronomia. Jako paragon funkcjonuje tu często tzw. rachunek lub paragon
kelnerski.
Dlatego dziś zwracamy uwagę konsumentów nie tylko na
egzekwowanie paragonu – prosimy również o jego sprawdzenie. Każdy paragon fiskalny zawiera charakterystyczne
elementy, takie jak:
•
centralnie umieszczony napis paragon fiskalny;
•
NIP wystawcy, jego nazwę i adres;
•
nazwę towaru lub świadczonej usługi;
•
cenę;
•
logo i numer unikatowy kasy.
Redaktor naczelna: Ewa Brzostek
Franciszek Jaroński - dziennikarz
Wojciech Caruk - dziennikarz
Współpraca: Natalia Szymańska, Beata Szuksztul, Ju-
styna Tokarzewska, Michał Kasperowicz, Szymon Jan
Parda, Michalina Kulita, Witold Gagacki, Bożena Musielak,
Wiesław Sopyła, abp Edmund Piszcz, Mirosława Aleksandrowicz, Katarzyna Balcerzak, Jarosław Urban
Akcja skierowana jest przede wszystkim do konsumentów,
bo to oni otrzymują paragony i mają możliwość ich sprawdzenia. Chcemy zwrócić uwagę, że zarówno w przypadku
niewydania paragonu, jak również wydania paragonu niefiskalnego, wartość podatku i tak z reguły jest pobierana od
konsumenta. To konsument płaci podatek w cenie towaru
lub usługi, podatek który nie zawsze trafia do budżetu, czasem do „kieszeni" nieuczciwego sprzedawcy.
Pamiętajmy: paragon fiskalny jest dowodem uczciwie prowadzonej działalności sprzedawcy. Dlatego do tej akcji zapraszamy również uczciwych przedsiębiorców. Dla nich
w ramach akcji przygotowano materiały informacyjne do
pobrania – baner internetowy i plakat. Zachęcamy do pobierania materiałów z zakładki Działalność edukacyjna i eksponowania ich na własnych stronach internetowych
i w siedzibach przedsiębiorstw. Poprzez włączenie się do
naszej kampanii, wspierasz samego siebie – walczysz
z oszustwami i wspierasz rozwój naszego państwa.
Reklama:
tel. 723 96 85 26
Druk:
Media Regionalne, Oddział w Białymstoku,
Drukarnia Prasowa
Ignatki 40/2, 16-001 Kleosin,
tel. 85 747 44 20
Redakcja nie zwraca niezamówionych tekstów oraz
zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów
w publikowanych listach i nadesłanych materiałach.
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.
e-mail: [email protected]
www.nmketrzyn.pl
Ted 2
REPERTUAR
24.07.2015 r.
15.30 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI
3D- dubbing
18.00 - TED 2
20.30 - TAŚMY WATYKANU
25-26.07.2015 r.
11.00 - TED 2
13.30 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI
2D- dubbing
15.30 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI
3D- dubbing
18.00 - TED 2
20.30 - TAŚMY WATYKANU
27-29.07.2015 r.
15.30 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI
3D- dubbing
18.00 - TED 2
20.30 - TAŚMY WATYKANU
Po wielkim sukcesie kasowym pierwszej części (550 milionów dolarów – jedna z najlepiej zarabiających komedii wszech czasów), niegrzeczny miś Ted powraca.
Producenci obrazu obiecują, że historia będzie jeszcze
bardziej szalona i zabawna, a u boku Johna Bennetta
(Mark Wahlberg) pojawi się nowa kobieta (Amanda
Seyfried).
Miś Ted podejmuje w swoim życiu poważną decyzję. Postanawia ożenić się z Tami Lynn (Jessica Barth) i mieć z nią
dziecko. John (Mark Wahlberg), chcąc pomóc przyjacielowi,
postanawia zostać dawcą nasienia. Jednak, aby nowożeńcy
mieli prawo do opieki nad maluchem, miś musi udowodnić
przed sądem, że jest istotą ludzką.
Justyna Tokarzewska
31.07.2015 r.
16.00 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI
3D- dubbing
18.00 - KLUCZ DO WIECZNOŚCI
20.30 - MAGIC MIKE XXL
01.08-02.08.2015 r.
14.00 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI
2D - dubbing
16.00 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI
3D- dubbing
18.00 - KLUCZ DO WIECZNOŚCI
20.30 - MAGIC MIKE XXL
03-05.08.2015 r.
16.00 - W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI
3D- dubbing
18.00 - KLUCZ DO WIECZNOŚCI
20.30 - MAGIC MIKE XXL
www.kino.ketrzyn.pl
Taśmy Watykanu
Miejsce: Kino „Gwiazda”, ul. Sikorskiego 24a
Terminy: 24.07.2015 r. oraz 27-29.07.2015 r., godz. 18.00
oraz 25-26.07.2015 r., godz. 11.00 i 18.00
Bilety do nabycia w kasie kina „Gwiazda”
Klucz do wieczności
Ceny biletów: normalny – 13 zł, ulgowy – 11 zł
Zamożny mężczyzna chorujący na raka korzysta z udogodnień ówczesnej medycyny, która umożliwia mu przeniesienie świadomości do zdrowego i młodego ciała.
W pewnym momencie każdemu człowiekowi przechodzi
przez głowę taka myśl, co by było, gdyby istniała możliwość
zyskania więcej czasu na życie – jaką cenę bylibyśmy w stanie za to zapłacić? Miliarder Damian Hale (Ben Kingsley)
sprawuje całkowitą kontrolę nad własnym losem i zbudowaną od zera potężną nowojorską firmą, choć z córką stracił
kontakt i nie ma w zasadzie żadnych przyjaciół.
Gdy u Damiana zostaje zdiagnozowany rak, zdesperowany
mężczyzna przystaje na propozycję niejakiego Albrighta
(Matthew Goode), który oferuje mu przeniesienie jego świadomości i umysłu do ciała młodszego o kilka dekad mężczyzny (Ryan Reynolds). Jeśli operacja okaże się sukcesem,
Damian zyska nowe życie.
Justyna Tokarzewska
Miejsce: Kino „Gwiazda”, ul. Sikorskiego 24a
Terminy: 31.07.2015 r. – 5.08.2015 r., godz. 18.00
Bilety do nabycia w kasie kina „Gwiazda”
Ceny biletów: normalny – 13 zł, ulgowy – 11 zł
Uwaga konkurs!
Drodzy Czytelnicy! W konkursie każdy może wygrać wejściówki na dowolny seans filmowy Wystarczy
wysłać maila z poprawną odpowiedzią na adres: [email protected]
Uwaga! Tu liczy się szybkość i poprawna odpowiedź. Reguły są proste: odpowiedzi przyjmujemy od piątku (24 lipca) od godz. 18. Dwie pierwsze osoby, które udzielą poprawnej
odpowiedzi wygrywają. Koniecznie podajcie nam swoje dane: imię, nazwisko i numer telefonu.
A oto pytanie: W którym roku aktor Ben Kingsley otrzymał tytuł szlachecki z rąk brytyjskiej królowej?
Witaj w przerażającym świecie "Taśm Watykanu".
Twórcy hitu „Egzorcyzmy Emily Rose” przedstawiają
poruszający thriller, który podejmuje wątek walki dobra
ze złem przez pryzmat historii opętania.
Młoda dziewczyna Angela Home (Olivia Taylor Dudley)
ściąga śmierć i cierpienie na ludzi, którzy znajdą się w jej
pobliżu. Ojciec Lozano (Michael Peña) dochodzi do
wniosku, że kobieta opętana jest przez demona. Duchowny
nie jest go jednak w stanie pokonać, dlatego prosi Watykan
o pomoc. Nie miejsce przyjeżdżają doświadczeni egzorcyści
kardynał Bruun i wikariusz Imani. Okazuje się jednak, że
demon, z którym się zmierzą jest niesłychanie potężny.
Justyna Tokarzewska
Miejsce: Kino „Gwiazda”, ul. Sikorskiego 24a
Terminy: 24.07.2015 r. oraz 27-29.07.2015 r., godz. 20.30
oraz 25-26.07.2015 r., godz. 20.30
Bilety do nabycia w kasie kina „Gwiazda”
Ceny biletów: normalny – 13 zł, ulgowy – 11 zł
WYNIKI KONKURSU
Prawidłowa odpowiedź na pytanie: “W ilu filmach fabularnych pełnometrażowych zagrali wspólnie Arnold Schwarzeneger i Robert Patrick?” brzmi “W trzech”.
Podwójne wejściówki na dowolnie wybrany seans w Kinie “Gwiazda” wygrali Mateusz
Kwaiatkowski i Mariusz Ułasewicz. Wejściówki do odebrania w kasie Kina “Gwiazda”
codziennie w godz. 14.-21.

Podobne dokumenty

Chcemy stworzyć najlepsze warunki dla turystyki rowerowej

Chcemy stworzyć najlepsze warunki dla turystyki rowerowej Już na stałe wpisał się w kalendarz imprez organizowanych w kętrzyńskim amfiteatrze. Śmiech i dobrą zabawę zagwarantują programy dynamiczne, pełne improwizacji, a przede wszystkim śmieszne i z treś...

Bardziej szczegółowo

TVprogram - Nasze Miasto Kętrzyn

TVprogram - Nasze Miasto Kętrzyn - Prace tego rodzaju stały się już znakiem firmowym Kętrzyna. Być może nie są to duże kwoty i stała praca, ale ile tylko możemy pomóc ludziom będącym w potrzebie to staramy się to robić. Wierzę, że...

Bardziej szczegółowo