Bajka Leśnego Dziadka. Za górami, za lasami, między czterema

Transkrypt

Bajka Leśnego Dziadka. Za górami, za lasami, między czterema
Bajka Leśnego Dziadka.
Za górami, za lasami, między czterema rzekami, był
sobie las, zwany Lasem Sosnowym.
W lesie tym od niepamiętnych czasów rządził
Niedźwiedź, z gatunku zwanego niedźwiedziem
górskim.
Ale to już historia, gdyż od czasu gdy nasz
Niedźwiedź przegrał turniej na głosy, oddawane
przez mieszkańców Lasu Sosnowego, z Młodym
Wilkiem, który słynął z dobrych chęci i cały dwór po
zwycięstwie, wraz ze służbą Niedźwiedzia na
własność przejął i nim zarządzał.
Nasz Niedźwiedź po przegranej schronił się w swoim
mateczniku, zwanym Sro-dula. I tu leżał i lizał rany,
hojnie wynagradzany przez miejscowe owce, barany
i jelenie, którym obiecał ocieplić i pomalować
zagrody. A w rzeczywistości kombinował jak władzę
w Lesie Sosnowym odbić, z rąk Młodego Wilka.
Wykorzystywał milczenie owiec oraz charaktery
baranów i jeleni, które tylko na rykowisku potrafią
dać sobie między rogi. A wstręt wielki mają do innego
działania, który wielce ich męczy, a myślenie boli.
Niedźwiedzia wspiera Stary Wilk w owczej skórze,
który nie tylko przewodniczy radzie rewiru Sro-dula
ale i jest jednocześnie strażnikiem Lasu Sosnowego.
Przebrany w owczą skórę udaje niewiniątko i dla
niepoznaki, z owcami we wspólnej zagrodzie
mieszka, chociaż hojnie wynagradzany z Lasu
Sosnowego mógłby leśny apartament zajmować.
Ze względu na to, że jest potrzebny do owiec i
baranów strzyżenia, dawno temu polecenie służbowe
od Niedźwiedzia dostał, by pilnował leśnego biznesu
przed zakusami drapieżnych jastrzębi.
Należy przypomnieć, że przed laty kilka młodych
miejscowych jastrzębi, które wysoko latają i ich
bystremu wzrokowi nic się nie ukryje, postanowiły
posmakować władzy i coś na lepsze w rewirze lasu
Sro-dula zmienić.
Przywódca jastrzębi, którego chyba zawiódł instynkt
samozachowawczy i łowiecki, z tym pomysłem
pofrunął do Starego Wilka w owczej skórze, i
zaproponował aby do nich się przyłączył.
Stary Wilk bez zbędnej zwłoki, o przygotowaniach
do rebelii w rewirze Sro-dula śpiesznie doniósł
Niedźwiedziowi. A ten wydał mu polecenie: masz
zrobić wszystko aby mój matecznik i zabezpieczenie
na ciężkie czasy nie przeszedł pod skrzydła jastrzębi.
Stary Wilk tak sprytnie udawał i kombinował, że
naiwne jastrzębie mu uwierzyły i na swoją listę
kandydatów do rady nadzorującej rewir Sro-dula jak
swojego wpisały.Po udanej na pozór dla jastrzębi
rebelii, Stary Wilk z Niedźwiedziem robili wszystko,
by jastrzębi jedność w radzie nadzorującej rewir Srodula rozbić.
Do pewnego czasu Staremu Wilkowi udawało się
zapanować nad jastrzębiami, za pomocą sposobu
stosowanego przez doświadczonych sokolników
leśnych, którzy specjalne kapturki sokołom na oczy
zakładali,
Pewnego dnia kapturki spadły z oczu jastrzębi i
zobaczyli prawdziwe oblicze Starego Wilka, który
zapomniał owczą skórę przywdziać.
Wielki raban i krzyk się zrobił. Starego Wilka
odwołano z przewodnictwa rady rewiru Sro-dula , a
i drugi zarządca – zaufany Niedźwiedzia stracił
panowanie.
Stary Wilk biegał wściekły po leśnych polanach i
ostępach strasząc mieszkańców rewiru Sro-dula
przejęciem ich zagród i majątku przez sąsiedni rewir
( co należy między bajki włożyć ), z którym jak
przekonywał Stary Wilk młode jastrzębie
współpracowały.
I tak wystraszył mieszkańców rewiru Sro-dula, że na
zgromadzeniu wielkim, na polanie leśnej, pod
Starego Wilka przewodnictwem, skutecznie
jastrzębie przegonili.
Stary Wilk w chwale zwycięstwa powrócił do
przewodnictwa radzie rewiru Sro-dula i wszystkie
odwołane przez jastrzębi zwierzęta na zarządy
przywrócił.
Następnie Stary Wilk utwierdził władzę swoją na
zgromadzeniu wielkim, na którym wybrano ośmiu
szczwanych Farbowanych Lisów, w części przez
Starego Wilka wskazanych i jemu oddanych, plus
jego samego.
I od tego czasu rządzi Stary Wilk w owczej skórze z
lisami mu oddanymi. A wydarzyło się to na szczęście
zanim Niedźwiedź w turnieju na głosy z Młodym
Wilkiem przegrał, gdyż nie miałby biedaczysko gdzie
się schronić i leczyć rany jak już wcześniej
wspomniałem. Na koszt oczywiście mieszkańców
rewiru Sro-dula.
Spokój nie trwał długo, gdyż kilka Starych Wróbli,
które na plewy przez Starego Wilka im podawane
nabrać się nie dały, założyły tablicę informacyjną w
lesie i na niej opisują kanty zarządów rewirów
podobnych i tego rewiru Sro-dula również.
Stare Wróble wykorzystały wynalazek mądrych
pająków zza Wieliej Wody, które przed laty
pajęczynę – sieć wymyśliły i cały świat nią oplątały.
Stare Wróble korzystając z tego wynalazku,
udostępniły tablicę innym zwierzętom leśnym, które
do sieci mają dostęp i tu opisują rewirów leśnych
przekręty, ku wielkiemu niezadowoleniu Starego
Wilka i Niedźwiedzia, którzy jak wieść leśna niesie,
gdy ich nikt nie widzi, na tablicę informacyjną
Starych Wróbli wchodzą.
C.D.N. wkrótce....................... .

Podobne dokumenty