Reportaż literacki Adriana Folusiewicz II Liceum Ogólnokształcące

Reportaż literacki
Adriana Folusiewicz
II Liceum Ogólnokształcące
im. M. Konopnickiej w Zamościu
ul. Partyzantów 68
22-400 Zamość
Jak cię widzą tak cię piszą
Jeżdżą na koncerty, buntują się przeciw narzucanym przez społeczeństwo
zasadom, słuchają ,,ciężkiej ”muzyki, a inni ludzie odbierają ich jako ,,chodzące
zło”. Oni jednak pozostają wierni swojej muzyce i swoim zasadom. Któż to taki?
Metalowcy.
Obustronna (nie)tolerancja?
Osoby, które słuchają mocniejszych brzmień, np. heavy metalu wyglądają
inaczej. Często, nawet bardzo często dotyka ich problem braku akceptacji. Wśród
łagodniejszych określeń, z jakim się spotykają, pojawia się ,,brudas”. Dlaczego?
- Słyszę negatywne komentarze na mój temat, chociaż niczego złego nie robię –
mówi nastolatka. - Nikt nie potrafi
racjonalnie wytłumaczyć dlaczego jestem
gorsza.
Drugim, o wiele poważniejszym problemem jest to, że metalowcy są postrzegani
jako sataniści. Owszem, wielu jest ateistami, ale nie oznacza to, że wysławiają
Szatana. Damian powiedział, że być może to przez czarne ubrania. Ale kominiarz
też nosi czarny strój, a za satanistę nikt go nie uważa.
- Ludzie myślą jakimiś dziwnymi stereotypami. Jak metalowiec to od razu musi
być satanistą. - mówi Natalia ( lat 17 ). To tylko dowodzi tego, jak ludzie potrafią
płytko myśleć. Metalowcy to wbrew pozorom są bardzo tolerancyjni. Nie oceniają
przez pryzmat wyglądu. Nie wydają sądu dopóki nie poznają człowieka. Dla nich
to, że ktoś wygląda inaczej niż oni, ma inne zainteresowania, nic nie oznacza.
Metalowcy od początku swego istnienia byli oskarżani o profanację muzyki,
tendencje satanistyczne. W ten sposób demoniczna etykieta na dobre przylgnęła
do muzyki metalowej. Czy nie nazbyt szybko takie stereotypy zakorzeniają się
w ludzkiej świadomości?
Co na to Kościół?
Kościół nie ma oficjalnego stanowiska w sprawie muzyki metalowej, lecz lista
zakazanych przez Kościół
zespołów wydaje się nie mieć końca. Czy katolik
przestaje być wolnym człowiekiem? Naprawdę słuchanie muzyki czyni go złym?
Dlaczego? Ludzie wierzą w stereotypy, takie jak np. metal = Szatan. A stąd już
bardzo blisko do twierdzeń typu: Fani muzyki metalowej odprawiają czarne msze
lub
piją krew zwierząt.
Są to jedynie bezpodstawne oskarżenia. Przeczy im
chociażby historia włoskiego zakonnika Cesare’o Bonizzie’go - należącego do
zakonu kapucynów, śpiewającego w metalowej grupie,,Fratello Metallo”. Brat
Cesar nie zgadza się na
łączeni muzyki metalowej z satanizmem. W swojej
muzyce brat Cesar śpiewa m.in. o korzystaniu z życia, ludzkiej egzystencji.
Wielu fanów muzyki metalowej nie zgadza się z Kościołem, ani nie ulega
stereotypom. Wówczas słyszą zgorszone szepty: praktykujący katolik, a słucha
takiej muzyki.
- Wszystko zależy od człowieka, od jego osobowości, a nie od tego, co w danym
momencie ma na sobie - mówi Natalia, której najlepszą przyjaciółką jest
dziewczyna słuchająca punka.
- Wiesz, sprawa jest prosta, To że mnie tak oceniano, nauczyło mnie jednego.
Mianowicie tego, żeby nikogo nigdy nie oceniać przez pryzmat subkultury.
Dla mnie liczy się przede wszystkim człowiek, później jego poglądy, to jak się
ubiera, czego słucha itd.. - przyznaje Damian- Najczęściej słyszą, że są złymi
ludźmi,
że czczą Diabła, lecz te oskarżenia nie mają logicznego wytłumaczenia.
Najpierw należy poznać człowieka, a dopiero potem wydać sąd, czy jest on dobry
czy zły.
Metalowy eksperyment
Naukowcy niejednokrotnie udowodnili, że słuchanie „ciężkiej” muzyki może mieć
pozytywny wpływ na człowieka. Profesor Jeffrey Jensen Arnett w 1996 r.
przeprowadził eksperyment, w którym wzięło udział 70 chłopców i 38
dziewczynek. Okazało się, że dzięki heavy metalowi radzili sobie lepiej
z problemami – po pierwsze dlatego, że podczas słuchania muzyki rozładowywali
swój gniew i de facto wyciszali się, a po drugie – utożsamiali swoje problemy
z historiami opisywanymi w tekstach piosenek. Naukowiec stwierdził, że heavy
metal pomaga przepędzić zły nastrój i złość oraz wyciszyć się.
Według innych badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Loyola w Chicago
wynika, że słuchanie heavy metalu nie wzmaga agresji u nastolatków tak jak do
niedawna sądzono. W rzeczywistości respondenci, którzy słuchali tego rodzaju
muzyki byli mniej agresywni niż grupa, której heavy metalu nie puszczano.
Jak każdy stereotyp, jak i te o satanizmie w heavy metalu został oparty na jednym,
dwóch przykładach. Każdy kto uważa, iż heavy metal jest złem, bądź zagraża
w jakiś sposób społeczeństwu mija się z prawdą. Może warto posłuchać piosenek
Metallici, Guns’N Roses czy Iron Maiden i dopiero później zabierać głos w
sprawie metalu i metalowców?