Pobierz - 2B North East - Magazyn dla Polonii

Transkrypt

Pobierz - 2B North East - Magazyn dla Polonii
c z a s o p i s m o
b e z p ł a t n e
#50
/
f r e e
m a g a z i n e
LUTY – MARZEC / FEBRUARY – MARCH 2011
„Podglądnij” skandal
Investigate architectural
architektoniczny Newcastle scandal of Newcastle - czytaj „Mgła nad rzeką
read „Fog on the Tyne”
Tyne”
Popatrz w oczy fokom
na Farne Island
Look into the eyes
of the Farne’s Island
seals
Przygotuj się na Dzień
Get ready for a
Naleśnika i Wesele
Shrove Tuesday and
królewskie
the Royal Wedding
Sprawdź, jak pracuje się Polce w angielskiej podstawówce „Czy dżodżownice czują zapach?” s.14
Find out how a Polish teacher is getting on in an English primary school “Can worms smell?” p.15
GŁÓWNY SPONSOR NUMERU / THIS ISSUE SPONSOR:
TO JEST MIEJSCE
NA TWOJĄ REKLAMĘ.
CENY JUŻ OD £ 30 !!!
NIE ZWLEKAJ!
[email protected]
Wspieramy polskie rodziny w North East!
Jak zapewne część z Państwa wie, doczekaliśmy się drugiego
dziecka i doskonale rozumiemy, jak ważne jest danie dziecku
wszystkiego, co dla niego najlepsze.
Chcemy wesprzeć polskie rodziny mieszkające w
północno-wschodniej Anglii i wyjść naprzeciw ich
potrzebom, dlatego w marcu proponujemy ulubione
produkty naszych maluchów po obniżonej cenie.
Lu biszkopty - 59p, 2 za £1
Bobofruit - 300ml 89p
Bobovita/Mleczko ryżowe Nestle (wszystkie smaki) £1.99
Bobovita/Ryż Nestle (wszystkie smaki) - £1.59
Monte 6 po 55g - £1.49
Dononki (wszystkie smaki) - 89p
Morliny Berlinki - 250g 99p
Prosimy szukać promocyjnych kuponów do wykorzystania
w sieci sklepów Malgosia’s i European Food w następnym
numerze magazynu 2B!
Zapraszamy na zakupy!
Małgosia i David
Polish shops Malgosia’s and European Food in Newcastle, Gateshead, Darlington and Consett
support Polish families in the North East.
3
Witam po nieco dłuższej niż
zwykle przerwie. Mamy nadzieję,
że brakowało Wam nas i że
śledziliście lokalne informacje
polonijne na naszej stronie
internetowej www.2B.nepco.org.
uk. Wszystko, co niekoniecznie
zdąży być opublikowane w
kolejnym numerze, znajduje się
na stronie, jak również na stronie
Facebooka (proszę szukać 2B
North East) i na Naszej Klasie
www.nk.pl.
Jeżeli
jesteście
zainteresowani otrzymywaniem
lokalnych
informacji, możemy
je wysyłać do Was w formie
newslettera. Wystarczy wysłać
swój adres mailowy na 2B@
nepco.org.uk. Czekamy na maile
i komentarze dotyczące tej
publikacji.
Mam nadzieję, że spodoba Wam
się ten numer. Będziecie mieli w
nim szansę „podglądnąć” skandal
architektoniczny
Newcastle,
popatrzeć w oczy fokom z Farne
Island, porównać polską i angielską
szkołę średnią i spróbować czegoś
pysznego. Więcej o sprawach
polskich na www.2B.nepco.org.uk.
REDAKTOR NACZELNY / EDITOR-IN-CHIEF :
Danka Kudłacik
REDAKTOR INTERNETU:
Joanna Lompart-Chlaściak
OPRACOWANIE GRAFICZNE / GRAPHIC DESIGN :
A.K.
ZESPÓŁ REDAKCYJNY / EDITORIAL TEAM :
Joanna Lompart-Chlaściak, Anna Fraszczyk,
Grażyna Winniczuk, Kasia Makarewicz,
Jerzy Wojciech, Rachel Clements,
Piotr Surmaczyński, Chris Morrison,
Anna Retkowska, Agnieszka Knera
DYSTRYBUCJA / DISTRIBUTION :
Szymon Wierzchowski
KOREKTA POLSKA/ POLISH PROOFREADING :
Ewelina Rolka
KOREKTA ANGIELSKA/ ENGLISH PROOFREADING :
Rachel Clements, Kasia Makarewicz
FOTOGRAFOWIE/ PHOTOGRAPHS :
Piotr Wiktorski, Andrzej Czas
WYDAWCA/ PUBLISHER:
NEPCO CIC
KONTAKT Z REDAKCJĄ / CONTACT US :
[email protected]
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść
reklam, jednocześnie zastrzegając sobie prawo do
skracania i
redagowania materiałów. Przedruk wyłącznie za
zgodą wydawcy.
WE ACCEPT NO RESPONSIBILLITY FOR THE
CONTENT OF ADVERTISING MATERIAL
www.2B.nepco.org.uk
JESTEŚMY NA FACEBOOKU:
"2B North East"
SZUKAJ NAS NA NASZEJ KLASIE:
www.nk.pl
Danka Kudlacik
The Editor
Danka Kudłacik
Redaktor naczelna
W NUMERZE:
IN THIS ISSUE:
WIADOMOSCI 2B....................................4
KINOTEKA...............................................4
MAGICZNE MIEJSCA:
Farne Islads.............................................6
NEWCASTLE- BRAMA DO EUROPY.......8
PODGLĄDY: Mgła nad rzeką Tyne........10
Czy dżdżownice czują zapach?
Polka w szkole angielskiej....................12
POLE MEETS GEORDIE.......................14
Ślub królewski.....................................16
FOTOREPORTAŻ ...................................18
POLSKIE AKCENTY................................20
Z KRAJU OJCÓW ..................................22
WIĘCEJ INFORMACJI:
Welcome back everybody. We’ve
taken a slightly longer break than
usual, but we hope you missed
us and have followed the latest
news on our website www.2B.
nepco.org.uk.
Anything
that
doesn’t quite make it to the next
issue is published on the website,
as well as on our Facebook page
(look for 2B North East), or visit
“our class” www.NK.pl. If you are
interested we can send you our
monthly newsletter. All you need
to do is write to [email protected]
and give us your email address. We
are looking forward to your emails
and comments on this publication.
I hope you enjoy this issue. You
will have a chance to investigate
Newcastle’s
architectural
scandals, look into the eyes of
the Farne Island’s seals, compare
English and Polish primary
education and try some delicious
food following our recipes. For
more about Polish matters in the
North East visit us at at www.2B.
nepco.org.uk.
2B NEWS..........................................5
FILM REVIEV.....................................5
MAGICAL PLACES:
Farne Islands.....................................7
European Jobs Day 2011..................9
INVESTIGATIONS:
Fog On The Tyne.............................11
Can worms smell?Polish teacher in
an English school.............................13
GEORDIE MEETS POLE....................15
THE ROYAL WEDDING....................19
Fancy joining us? Write to: [email protected]
We are on facebook : “2B North East”
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
E u r o p e a n
F o o d s
&
M a ł g o s i a
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r
4
WIADOMOŚCI 2B
Europejski Dzień Pracy
Znudziła Ci się praca na wyspach brytyjskich? Masz dość
angielskiej pogody? EURES (European Employment Service)
zaprasza wszystkich na Europejski Dzień Pracy, który
odbędzie się w środę, 2 marca 2011, w Bamburgh Suite, St
James Park, w Newcastle upon Tyne, w godzinach 10.00 –
16.00. Doradcy EURES z różnych krajów europejskich – Polski,
Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch, Holandii, Hiszpanii,
Portugalii, Norwegii, Szwecji, Finlandii, Danii, Irlandii, Malty
i Cypru –którzy doradzą i odpowiedzą na pytania dotyczące
pracy w poszczególnych krajach. Aktualne oferty pracy! Wstęp
wolny!
Centrum Kulturowe
22 stycznia zostało otwarte Windmill Hills Multicultural
Community Centre w Gateshead. To pierwsze tego
typu w północno-wschodniej Anglii centrum kulturowe.
Będzie skupiało mniejszości narodowe regionu takie jak:
Żydów, Chińczyków, Pakistańczyków, Czechów, Polaków,
Muzułmanów, Hindusów i wielu innych. Wielokulturowe
centrum będzie miejscem zachęcającym mniejszości narodowe
do integracji oraz do współpracy pomiędzy ich organizacjami i
ich przedstawicielami. Będzie również miejscem spotkań oraz
wielkich możliwości na tworzenie i propagowanie kultury i
sztuki poprzez przekaz informacji, imprezy, koncerty, edukację,
wystawy, a także poprzez codzienne spotkania socjalne,
towarzyskie i medialne.
KINOTEK A
Sezon na nagrody
Okres zimowy w kinach na prawie całym świecie często
nazywany jest “Sezonem Oskarowym”. Oznacza to tyle,
że większość kin komercyjnych jak i niezależnych łączy
jedna idea - pokazywania filmów, które są potencjalnymi
laureatami złotych figurek. W tym roku prym
wiodą The King’s Speech i Black Swan. Oba filmy prezentują
odpowiedni do tego typu konkursu poziom. I tak jak Black
Swan jest filmem - powiedzmy umownie - OK, z bardzo
schematycznym i typowym dla reżysera (Aronofsky)
rozwinięciem i zakończeniem. Mógłbym tu posunąć się dalej,
ale poprzestanę na tym. Warto przejść się do kina i samemu
osadzić lub utwierdzić w negatywnych przekonaniach.
Zdecydowanie jest to jednak potencjalny kandydat do tejże
nagrody. King’s Speech jest filmem o tyle ciekawszym,
iż stał się swoistym fenomenem. Tłumy ciągną do kin, bo to
przecież o królu Georgu VI, ojcu obecnej Królowej Elżbiety
II, a jakby nie było mieszkamy w królestwie. Colin Firth
jest wręcz idealny w roli króla, całość wygląda schludnie,
czysto i poprawnie. O czym jest i jak się kończy nie trudno
się domyśleć, lecz trik polega na czymś innym. Film ten
jest bardziej wydarzeniem społecznym czy narodowym
niż tylko filmem. Brytyjczycy uwielbiają wręcz wszelkie
wydarzenia z rodziny królewskiej - czy są to nowinki, czy
też historyczne fakty. Kolejnym potencjalnym Oskarem
może okazać się ciekawy hiszpański film – Biutiful. Celowy
błąd w w zapisie sugeruje pewny twist. Jest ich zresztą w
filmie wiele, czasem mam wrażenie za dużo. Javier Bardem
jest samotnie wychowującym dwójkę dzieci ojcem, który
dowiaduje się, że umiera na raka. Ciężki to film, ale szczerze
polecam, ponieważ przez swoją kompleksowość każdy
powinien znaleźć coś dla siebie. Produkcją, na którą czekam
z niecierpliwością jest True Grid- nowy film braci Coen. Jest
to remake westernu Henrego Hathaway’a - jak im to wyszło
i czy ma szanse na Oskary, dowiemy się już w lutym. K.R.
2B #50 2011
Kręcą o Wojtku
Poszukujemy aktorów do zagrania w 60 minutowym filmie o
Wojtku, niedźwiedziu walczącym w II Wojnie światowej u boku
Polaków, który zakończył swoją karierę w Edynburskim zoo.
Już za 2 tygodnie 13 i 14 lutego będą kręcone sceny z życia
obozu w Berwick upon Tweed, gdzie polscy żołnierze i Wojtek
mieszkali po zakończeniu wojny od 1947 roku. Całość będzie
miała miejsce w gospodarstwie Eileen Orr. Poszukujemy dwóch
aktorów w wieku 20-25 lat biegle władających językiem polskim
(wynagrodzenie: 110 funtów za dzień) oraz wizażysty/wizażystki,
najlepiej pochodzenia polskiego (wynagrodzenie 130 funtów za
dzień), którzy mieszkają w okolicy i nie mieliby problemów z
dojazdem do Berwick. Chętnych prosimy o kontakt: kasia@
braidmadefilms.co.uk.
Daj temu dziecku szansę!
Sahara Adoption and Fostering Project szuka rodziców
zastępczych i rodziców adopcyjnych wśród Polaków z North
East. “To może być bardzo wartościowe doświadczenie” –
mówi Loura McStea z Projektu Sahara Adopcja i Rodziny
Zastępcze. „-Jest ogromne zapotrzebowanie na osoby, które
chciałyby podjąć się opieki nad dziećmi”. To praca, którą można
wykonywać w domu i za którą można dostawać normalne
wynagrodzenie. Zapraszamy osoby, które rozumieją potrzeby
dzieci. Napisz: [email protected]
2B NEWS
Polish actors and a hair &
makeup artist wanted
Multicultural Centre
Jobs Fair
“I am producing a 60 minute
documentary about Wojtek, a bear
that fought in the 2nd World War along
a Polish soldiers and ended up in the
Edinburgh Zoo. We are shooting two
days of reconstructions on 13/14 Feb in
Berwick upon Tweed, where the Polish
soldiers and Wojtek lived after arriving
in the UK in 1947. It is going to be a
few scenes from the camp life, etc. no
real bear included. The location is the
Eileen Orr’s Farm. At the moment I am
urgently looking for two Polish actors
and a hair & makeup artist who live
locally and could easily travel to the
location.The actors should be 20-25
and ideally speak fluent Polish, pay per
day £110. Hair & makeup also ideally
Polish, pay per day £130. If you know
someone I would be very thankful if
you could put them in touch with me.”
[email protected]
Windmill
Hills
Multicultural
Community Centre in Gateshead
was opened on 22nd January and it is
the first centre of its kind in North
-East of England. It will gather ethnic
minorities from this area like Jews,
Chinese, Pakistanis, Czechs, Poles,
Muslims, Hindus and many others.
This Centre will be a place of gathering
and encouraging ethnic minorities to
integrate and cooperate between their
organizations and their representatives.
It will also be a meeting place and a great
opportunity to create and promote
art and culture through the transfer
of information, events, concerts,
education, exhibitions, and through
daily social meetings.
Are you bored of working in the UK?
Do you hate English weather? On the
2nd march 2011 in Bamburgh Suite in
St James Park between 10am - 4pm
EURES (European Employment Service)
invites you for the Job Fair. Consultants
from Canada, Cyprus, Czech Republic,
Denmark, Finland, France, Germany,
Ireland, Italy, Malta, Netherlands,
Norway, Poland, Portugal, Spain,
Sweden and Switzerland will answer
your questions about working in these
countries. They will have actual work
offers as well. Free entry.
Give a chance for this
child!
Sahara Adoption and Fostering Project
looking for foster parents and adoption
parents between Poles in North East.
Being foster or adoptive parent it is a
job, where you can get a normal salary.
We are inviting people, who understand
children’s needs. If you know any Polish
people interested, make them write to:
[email protected]
More info on Polish matters on
www.2B.nepco.org.uk translation: Grazyna Winniczuk FILM REVIEW
The Prize Season
be worth to go to the cinema and
get own opinion about it. It’s surely
a potential candidate for the higher
prize on the gala. The King’s Speech
is more interesting as it became to
have a status phenomenon. Massive
crowd is queuing to the cinemas all
over for few weeks now. Colin Firth
as King George VI is just perfect.
What is about and how its ends is not
difficult to guess, but the trick is about
something different. This is not just a
film it is more like a social or national
event. Generally British society love
every news or historical facts that are
connected with royal family.
Another potential oscar winner may
be a Spanish movie-Biutiful. This
incorrect spelling is on purpose and
suggest a twist in plot. In fact there are
quite few twists in this film-sometimes
I felt too many. Javier Bardem is a
lonely father of two children, who
found out about his forthcoming death
by cancer. It’s a heavy production, but I
honestly advise to watch it as through
their own complex everyone should
find something for themselves. Film
that I am waiting for a long time now
is True Grid-a brand new production
from Coen Brothers. It’s a remake of
H.Hathaway’s western-if is good and if
it has chances for Oscars we find out
in February.
K.R.
Winter’s time in cinemas all over
the world is often called “The Oscar
Season”. It means that most of
commercial as well as independent
cinemas are connected with one ideato show on the screen potential “gold
figures” winners. This year excel The
King’s Speech as well as Black Swan.
Both films presents quite appropriate
level for these sort of competition.
Black Swan is - let’s say-OK, very
schematic and typical for Aronofsky
(director) ending. I could go further
with more explicit words about it
, but I will stop here. Maybe would
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
E u r o p e a n
F o o d s
5
&
M a ł g o s i a
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r
6
MAGICZNE MIEJSCA
Farne Islands
Dlaczego foki zamieszkały na stałe na Farne Islands?
Może dlatego, że łatwo tu o jedzenie i schronienie.
Młode foczki rodzą się nie wiosną, ale jesienią i zanim to
nastąpi przyszłe mamy przenoszą się na wyspy wgłąb
archipelagu, tam, gdzie nie będą wystawione na flesze
turystycznych aparatów, ani na silne fale. Maluchy
mają białe futerka i w ciągu dwóch miesięcy muszą
się zupełnie usamodzielnić. A 28 wysp przy wybrzeżu
Northumberland nadaje się świetnie do nauki. Foczej
młodzieży jest tu tak dobrze, że zostają na całe swe życie,
a trwa ono nawet 35 lat. Ten sam gatunek fok (foka szara)
zamieszkuje Morze Bałtyckie. Jednak w Polsce zobaczenie
tego zwierzęcia w naturze jest rzadkie. Fokarium na Helu
stara się to zmienić, ale kiedy polska kolonia będzie tak
liczna jak na Farne Islands?
Wyspy Farne nie tylko obfitują w foki, ale i w ptaki.
Co roku wiosną pięćdziesiąt tysięcy skrzydlatych
par stwierdza, że klify i trawniki Farne Islands to
wymarzone miejsce na założenie rodziny. I budują swe
gniazda, ciasno „przyklejone” do skał, aż powstanie
gigantyczne przedszkole dla dwudziestu gatunków
ptaków. Najładniejsze z nich to zdecydowanie maskonury
(w języku angielskim cieszą się milej brzmiącą dla ucha
nazwą: puffin). Ich sympatyczne „buzie”, nomen omen,
wyglądają jakby przykryte białą maską z dzióbkiem w
pomarańczowe, czerwone i szare trójkąty. Są tak zajęte
nurkowaniem i szukaniem jedzenia dla swych maluchów,
że nie zwracają najmniejszej uwagi na turystów
pstrykających im zdjęcia ze statków.
A turyści podpatrują jeszcze kogoś. Ich zaciekawione
spojrzenia wędrują w kierunku płetwonurków
szykujących się na swych łodziach do zejścia pod
wodę. Wyspy Farne są jednym z ulubionych miejsc do
nurkowania na wybrzeżu północno-wschodniej Anglii.
Nie tylko dlatego, że jest tu wiele zatopionych wraków,
gdyż wyspy przez wieki były zdradliwym miejscem
do żeglowania. Ale również dlatego, że foki są jeszcze
bardziej ciekawskie od turystów., a najwięcej frajdy
sprawia im delikatne podgryzanie płetw nurkom...
2B #50 2011
Joanna Lompart-Chlaściak
Fot: M. Savage
Foki to bardzo ciekawskie zwierzęta. Gdy podpływamy
do nich bliżej naszym wycieczkowym statkiem,
wystawiają z wody swe kształtne główki i patrzą na nas
wielkimi, czarnymi jak węgielki oczętami. Obserwują nas
bacznie, tak, jakby pierwszy raz w życiu zobaczyły łódź i
gapiących się z niej turystów. A przecież statki kursują tu
jak po autostradzie w godzinach szczytu. W miejscowości
Seahouses, skąd najłatwiej dostać się do Farne Islands,
kilka firm oferuje morskie wycieczki każdego dnia.
Wystarczy zapytać w którejś z drewnianych budek – kas
biletowych na nabrzeżu portowym, aby dowiedzieć
się, że opcji mamy dużo. Rejsy krótkie, trwające trochę
ponad godzinę, by popatrzeć na foki, dłuższe, ponad
dwie godziny, z oglądaniem ptaków, a nawet całodniowe,
połączone z lądowaniem na niektórych wyspach. Sezon
turystyczny zaczyna się w kwietniu, ale jeśli pogoda
dopisuje, to statki kursują i w zimie, czy wczesną wiosną
(ale warto wcześniej się upewnić).
Fot: J. Lompart-Chlaściak
Mówią, że jedna jaskółka wiosny nie czyni.
A jedna foka? A cztery tysiące fok?
Tyle bowiem zadomowiło się
na Farne Islands, niedaleko słynnej
Holy Island i zamku Bamburgh.
Wiosna to wspaniały czas, by je odwiedzić!
MAGICAL PLACES
7
Farne Islands
Fot: A.Czas
There’s a Polish proverb that says, ‘One swallow does not make a spring’. So
how about one seal? Or in fact, 4,000 seals? This is the number of grey seals
that have made The Farne Islands, near Holy Island and Bamburgh Castle, their
home, and spring is a wonderful time to see them.
Seals are extremely curious animals.
When we approached them on a little
passenger boat their beautifully
shaped heads turned toward us
and their huge eyes, as black as
coal, followed our every movement.
Despite the fact that passenger
vessels run these waters all the
time, the seals observed us with
great interest, as if this were the
first time they had ever seen a boat
of gawping tourists. In Seahouses, a
little town close to the Farne Islands,
there are lots of businesses which
offer trips to sea. If you ask in one
of the wooden ticket offices on the
harbour’s edge you will find a variety
of trips to choose from. Short trips
to see the seals usually last about an
hour and a half, longer trips of more
than two hours often include some
bird watching, and daytrips include
time to spend on the islands. Peak
season begins in April but as long as
the weather permits boat trips are
available throughout the winter too;
you will need to check in advance to
see if excursions are running.
Why do grey seals live in the Farne
Islands? Perhaps it is because it is
easy to find food and shelter in the
islands. Seal pups are born in autumn
rather than in spring. Pregnant seals
move to the inner islands well before
the season changes, avoiding both
strong waves and tourists’ cameras.
Seal pups have white fur and within
the first two months of their lives
they need to become completely
independent of their mothers.
The twenty-eight islands off the
Northumberland coast provide an
ideal environment to practice seal
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
E u r o p e a n
F o o d s
&
M a ł g o s i a
survival skills. Grey seals remain
living close to the vicinity in which
they were born for the duration of
their lifetime, which can be as long
as 35 years. Even though this is the
same species of seal which inhabits
the Baltic Sea, it is very rare to spot
a seal on Polish shores. The Polish
Seal Institute in the seaside town of
Hel strives to encourage Polish grey
seal colonies but it is doubtful that
numbers will ever be as plentiful as
in the Farne Islands.
Seals are not the only animals
that come in great numbers to the
Farne Island; birds love the islands
too. Every year in spring, 50,000
breeding pairs hatch nests in the
cliffs and grassy tops of the Farne
Islands. Twenty different bird
species can be seen perching on their
roosts as if glued to the rock face.
The prettiest species is certainly the
puffin. Their pleasant little faces are
decorated with orange bills, and red
and grey triangle markings. It seems
that the puffins are so preoccupied
with diving and looking for food
that they rarely heed the droves of
tourists shooting photos from the
boats.
The tourists also find the many
divers who explore these coastlines
a curious wonder. The Farne Islands
are a popular diving spot for many
divers in the North East of England.
There are many shipwrecks to
explore as the Farne Islands have
been part of a dangerous shipping
lane for many centuries. The playful
and enchanting seals meanwhile like
to nibble on the divers’ fins…!
Joanna Lompart-Chlaściak
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r
8
Newcastle – brama do Europy
Każdy, kto chciałby poszerzyć swoje horyzonty i zdobyć doświadczenie
w pracy za granicą, powinien przyjść na Europejski Dzień Pracy, który
odbędzie się w środę, 2 marca, w godzinach 10 – 16 w Newcastle upon
Tyne, na stadionie piłkarskim St James Park.
Tego dnia swoje stoiska wystawiennicze zaprezentują: Kanada, Cypr,
Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Niemcy, Irlandia, Włochy, Malta,
Holandia, Norwegia, Polska, Portugalia, Hiszpania, Szwecja i Szwajcaria.
Wyspecjalizowani doradcy z dziedziny zatrudnienia będą udzielać
uczestnikom imprezy indywidualnych porad oraz informacji na temat
możliwości podjęcia pracy w różnych sektorach w ich krajach.
W trakcie wydarzenia
pracodawcy będą przeprowadzać rekrutację pracowników
na stanowiska w całej Europie a także poza jej granicami.
Wydarzenie to będzie z pewnością interesujące dla
Polaków mieszkających w naszym regionie, którzy być
może chcieliby pracować w innym kraju Unii Europejskiej.
Od maja 2004 r., kiedy Polska przystąpiła do UE, wzrosła
liczba krajów, które otworzyły swoje granice dla naszych
pracowników a Polacy mieszkający w północno-wschodniej
Anglii mogą sami poszukiwać pracy sezonowej w innych
krajach, jednocześnie pozostając rezydentami w Wielkiej
Brytanii. Joe Bennett, doradca EURES z regionu North
East, powiedział: „Jest to wspaniała okazja dla wszystkich
osób mieszkających tutaj, aby uzyskać informacje na temat
warunków życia i pracy w Europie i chcemy zapewnić,
że docieramy z takimi informacjami do obywateli także
innych krajów europejskich, mieszkających w tym regionie,
w tak szerokim zakresie, jak to jest możliwe”.
Osoby poszukujące pracy
będą miały także dostęp do stanowisk internetowych w
celu poszukiwania pracy, aplikowania na wolne stanowiska
i zamieszczenia swojego CV on-line, korzystając z pomocy
wykwalifikowanego personelu.
Wydarzenie to zaprezentuje szeroki wachlarz ofert pracy
za granicą, zarówno pracy tymczasowej, sezonowej i
na czas określony, jak również pracy na dłuższy okres i
czas nieokreślony. Przedstawiciele organizacji (takich
jak Careers Europe, European Training Services oraz
Recruitment and Employment Confederation) będą
udzielać wszelkich porad z zakresu zarówno doradztwa
zawodowego,
wolontariatu,
międzynarodowego
pośrednictwa pracy, jak również skutecznego korzystania
z agencji pośrednictwa pracy. Wiele osób nie jest świadoma,
jakie możliwości oferują inne kraje i to jest dla nich szansa,
aby dowiedzieć się więcej na ten temat.
Więcej informacji na temat sieci EURES można znaleźć
na portalu www.eures.europa.eu.
Udział w Europejskim Dniu Pracy jest bezpłatny.
Szczegółowych informacji udziela Joe Bennett (doradca
EURES z regionu North East England) telefonicznie – nr
tel. 0191 2038541 lub drogą elektroniczną – e-mail:
[email protected].
2B #50 2011
Fot: M.Savage
Europejskie Dni Pracy
są jedną z wielu imprez organizowanych przez sieć
Europejskich Służb Zatrudnienia EURES. Każdego roku,
przy wsparciu Komisji Europejskiej, organizowane są setki
Europejskich Dni Pracy na terenie całego Europejskiego
Obszaru Gospodarczego, w celu podniesienia świadomości,
zaprezentowania możliwości i polepszenia zrozumienia
korzyści płynących z pracy i życia w innych krajach Europy.
9
European Jobs Day 2011 – Newcastle
2nd of March
What is EURES?
local businesses, public and private
employment services, partner
organisations,
universities,
learning and training providers
and business organisations take
part. The events are organised
in co-operation with EURES, the
Europe-wide employment service.
EURES is a Europe wide
employment service, supported by
the Public Employment Services
(PES) of 31 European countries.
Jobcentre Plus is part of this service
with 20 European advisers linking
up with 750 EURES advisers across
Europe. EURES advisers are trained
specialists providing information,
guidance and placement support
to jobseekers and employers
interested in the European job
market. The EURES website links
the jobs data bases of all the PES
across Europe, including Jobcentre
Plus. The website also contains
other useful information including:
• Education
and
training
opportunities across Europe
• Information about living and
working in each of the EU
countries
• Creating an online CV in
other languages so employers
can contact jobseekers direct
• The chance for mobile
workers to share experiences
of working abroad
500 European Jobs Days
This free event is aimed at people
thinking of living and working
elsewhere in Europe. People with
language skills are particularly
suitable. However, it will be of
significant interest to Polish
nationals living in the North East
of England who may be thinking
of returning home. There is also
the fact that since May 2004, when
Poland joined the European Union,
the number of counties who have
opened their border to Poles has
increased significantly, and the
vacancies that the event organisers
are hoping to bring may be suitable
for Poles who are looking to find
work elsewhere. As an example,
there will be information from
EURES Denmark about seasonal
strawberry picking vacancies,
and there will probably be
opportunities in France and Spain
from UK employers looking to take
employees with them.
Joe Bennett, EURES adviser for
the North East of England said,
“Since May 2004, we have been
working closely with the regional
Polish community, giving advice
on their rights here, and we have
actively helped regional employers
recruit from Poland in the event
of local labour market failure.
Now, Poles have an opportunity,
to work everywhere in Europe,
just as UK jobseekers do. This is an
ideal opportunity for them to get
information, and also to look for
work using the internet café that
will be there.”
The EURES portal, www.eures.
europa.eu contains information
in Polish on every EU country,
including vacancies, information
about living and working in that
country, and about current labour
markets and trends.
EURES UK is organising a
European Jobs Day on Wednesday
2nd March 2011 at St James Park
Football stadium from 10.00 to
16.00. Entry is free. All Welcome.
This event will bring together
• employers with vacancies in
other European countries
• advisers from 18 other
European countries including
Poland.
• organisations giving advice
about volunteering, working
and studying in Europe
European Jobs Days help explain
the benefits of job mobility within
Europe* and give employers and
jobseekers the opportunity to meet
and talk to each other. They provide
factual and unbiased information
about moving to work in other
countries in Europe. Newcastle is
this year’s venue, following on from
the successful European Jobs Day
in Cardiff 2010, which attracted
over 1200 people.
Where can I find more
information?
The
European
Employment
Services (EURES) Team: sheffields t e e l - c i t y - h o u s e .w e b s e r v i c e s @
jobcentreplus.gsi.gov.uk or call 0114
294 3395/3052 (9-5 Mon-Fri).
Joe Bennett, EURES adviser for
North East England: joe.bennett@
jobcentreplus.gsi.gov.uk or call 0191
2038541.
Leaflets and posters are also
available from these contacts.
500 European Jobs Days take place
across Europe each year where a
wide range of organisations such as
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
E u r o p e a n
F o o d s
&
M a ł g o s i a
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r
PODGLĄDY:
Mgła nad rzeką Tyne
Mam nadzieję, że poprzednie Podglądy zaostrzyły Wasz
apetyt na poznanie tak ciekawej postaci, jaką był T.D. Smith.
Wydarzenia z nim związane były szeroko nagłaśniane,
szokowały i nęciły dziennikarzy. Rozprawy sądzące północno-wschodnie grzechy korupcji toczyły się w różnych
miastach na terenie kraju, włącznie z Londynem, Leeds i
Birmingham. Smith kończył swoją karierę stawiając czoła
oskarżeniom o korupcję, przekupowanie innych radnych,
jak również nielegalne przyznawanie kontraktów architektowi Johnowi Poulsonowi. Wykończony długim śledztwem Smith zdecydował się na przyznanie się do winy.
Oskarżenia, do których się przyznawał, uznawał za niemożliwe do udowodnienia, gdyż „zarzuty i dowody były
sprzeczne”.
Ostatecznie jego sposób wykonywania pracy i realizowania wizji został przypłacony sześcioletnim pobytem w
więzieniu. Wśród oskarżeń pojawiały się również bardziej
wyważone opinie, uznające fakt, że Smith „był niezwykle
gorliwy w osiąganiu zamierzonych celów”, że „jego zamierzeniem nie była osobista korzyść” i że „to nie on wynalazł korupcję w umowach z lokalnym samorządem” . Swój
czas w więzieniu Smith wypełniał działalnością społeczną,
używając swoich talentów do popularyzowania aktywności artystycznych, aktorskich czy biznesowych. Jednak po
odbyciu kary odmówił powrotu do polityki.
Część jego życiowych perypetii zazębia się zatem z historią miasta Newcastle i tego regionu. Natknęłam się na
pewien materiał odnoszący się do tamtych czasów i chętnie polecę czytelnikom zapoznanie się z nim. Zacznę od
piosenki Alana Hulla Dan The Plan. Jest to osobista refleksja autora odnosząca się do rozczarowującego rezultatu
Planu. Alan był jednym z założycieli folkowo-rockowej
grupy o nazwie Lindisfarne. Posłuchaj również innej piosenki ich autorstwa o nazwie „Mgła nad rzeką Tyne” (Fog
on the Tyne) a prawdopodobnie wypełni Cię ona sentymentem i pochwyci rytmem. A jeśli uda Ci się zobaczyć teledysk, to nie przegap fryzur!
Polecę również… owszem, serial telewizyjny. Gdy po raz
pierwszy go zobaczyłam, byłam zaskoczona, że wcześniej nic o nim nie słyszałam. Zalicza się go do stu najlepszych angielskich programów telewizyjnych, uznanych przez Brytyjski Instytut Filmowy. Jest to kontrowersyjna produkcja oparta na faktach społecznych i politycznych. Our Friends in the North śledzi kroki czwórki przyjaciół z Newcastle upon Tyne, którzy są uwikłami w ówczesną rzeczywistość. Akcja serialu rozpoczyna się w 1964 r. ,
a uważny obserwator z pewnością rozpozna elementy scenerii. Obsada jest wyśmienita. Daniel Craig, Christopher
Eccleston, Gina McKee i Mark Strong wcielają się w role
przyjaciół, których życie traktuje różnie. Na tle wydarzeń politycznych nakreślono również postać T.D. Smitha.
Osobiście uznałabym tę produkcję za „konieczną do poznania” dla tych, którzy chcieliby poczuć ducha tamtych
czasów.
Kolejny wgląd
Powróćmy do naszej eksploracji miasta. Jeżeli udało Ci się
już spacerować „ulicami w chmurach”, podążając za modelem umieszczonym w 49. wydaniu 2B, to już widziałeś budynek wznoszący się nad skrzyżowaniem ruchu ulicznego na
rondzie przy Pilgrim Street. A może jesteś jednym z mieszkańców Swan House, inaczej znanym jako 55 Degrees
North? Nowością może być dla Ciebie jednak poświęcenie,
2B #50 2011
jakie miało tutaj miejsce w celu zapewnienia realizacji planu
reorganizacji ruchu.
Znając treść Podglądów z 2B48, wiesz kim był Richard
Grainger. Wielokrotnie współpracował on z architektem
Johnem Dobsonem i to oni są w dużej mierze odpowiedzialni
za dziedzictwo wiktoriańskie w centrum miasta, które
nazywamy Grainger Town. Jeden z ich projektów okazał się
jednak mniej pomyślny. Royal Arcade była miejscem handlu, mieściła biura, pocztę, a nawet banki i saunę parową.
Osiem szklanych kopuł rozświetlało jej wnętrze, inspirowane Londyńskim Royal Opera Arcade. Niestety, niewłaściwa lokalizacja Royal Arcade przyczyniła się do jej przegranej w toku przebudowy miejsca, będącego „bramą” do
miasta. Arkada stała się ofiarą pełnego odwagi i obszernego
projektu, choć oczekiwała swojej częściowej rezurekcji. Jej
elementy były zebrane i opisane, aby w ten sposób można
było ją zrekonstruować. Niestety, nie uda nam się jej dziś
odnaleźć. Wieść niesie, że jej kopia nadal znajduje się pod
Swan House. Z pewnością warto jej poszukać.
Arkada została wyburzona w 1963 r., co pozwoliło na pojawienie się ronda i budynku, który nazwano na cześć lokalnego naukowca. Joseph Swan był wynalazcą żarówki i
papieru fotograficznego. Jego pomnik wznosi się dziś na
dwóch potężnych filarach wspierających osiem pięter
wypełnionych mieszkaniami i pomieszczeniami o użytku
komercyjnym. Jest tu stacja radiowa, bary i klub. Odważnym
polecam stoliki wystawiane na zewnątrz, które kierują
uwagę klientów w stronę serca toczącego ruch motoryzacyjny miasta.
Zadasz może pytanie, czy nasz przybrany narrator historii
miasta miał z tym do czynienia? Ja bym uznała tę część opowieści za co najmniej mglistą...
Tekst: Agnieszka Knera, Tłumaczenie: Grażyna Winniczuk
Podglądy to seria artykułów, które mają na celu przybliżyć wam najbliższe
otoczenie. Może dopiero przyjechałeś w te okolice, rozważasz opcje przeprowadzenia się na północ albo zwyczajnie chcesz spojrzeć na codziennie przemierzane ulice inaczej – te strony mogą być właśnie tymi, na które
warto zajrzeć.
Fot: A. Czas
10
INVESTIGATIONS:
Fot:A. Czas
Fog On The Tyne
I hope my previous two ‘investigations’ articles whet your appetite to
explore the intriguing character of
T Dan Smith further. Smith’s story
travelled the country, raised many
eyebrows and drew the attention of
journalists. The corruption trials in
relation to the re-planning of Newcastle were staged across the country including in London, Leeds and
Birmingham. T Dan Smith, at the end
of his career, finally faced corruption
charges for bribing other councillors
and illegally obtaining work for the
architect, John Poulson. After a long
investigation, T Dan Smith pleaded
guilty to offences that he truly believed would be impossible to prove,
since ‘the indictment and the evidence were in contradiction’ (quote?).
Smith was awarded a six-year sentence in relation to the means by
which he pursued work and sought to
fulfil his vision. ‘[Smith] was tremendously and passionately keen on getting things done’, some have said, trying to express a balanced judgement
over T Dan Smith. Others emphasise
that Smith ‘did not corrupt for his
personal gain, and it was not he who
invented corruption in local government contracting’. During his prison
sentence Smith played a key role in
the prison community using his skills
to enrich existing activities, such as
art, drama, debating, and the in-mate
business club. He declined the opportunity to resume his political career
upon release.
The story of T Dan Smith has become a pivotal moment in the history of Newcastle, and as such, Smith
has been the subject of many media portrayals. I refer you firstly to
Alan Hull’s song ‘Dan the Plan’. This
is Hull’s personal response to the
outcome of ‘The Plan’ for Newcastle.
Hull was the founding member of the
Tyneside folk rock band, Lindisfarne.
Their most notable song being ‘Fog on
the Tyne’, which will no doubt have
you rocking away and can’t help but
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
fill you with great sentiment. And if
you manage to see the music video,
check out those hairstyles!
My other recommendation to all
those interested in T Dan Smith is
the BBC television series Our Friends
in the North. When I came across it I
couldn’t believe I had missed out on
seeing this great drama before. The
drama series makes it into the top
‘hundred greatest British television
programmes’ as decided by the British Film Institute, and with good reason. The storyline loosely depicts real
life political and cultural happenings
on Tyneside from 1964 to 1995, following the intertwining lives of four
friends. Much of the series was filmed
on location in Newcastle upon Tyne
so you will be able to see many scenes
familiar to you today. Our Friends in
the North has a brilliant cast starring
none other than Daniel Craig, Christopher Eccleston, Gina McKee and
Mark Strong. The visions and consequential trial of a character roughly
based on T Dan Smith are fantastic.
For anyone wishing to know something about our local history here in
the North East I would classify Our
Friends in the North as a ‘must see’.
the architect, John Dobson. Richard
Grainger was responsible for much
of Newcastle’s city centre, hence this
area is known as Grainger Town. The
Royal Arcade was one of Grainger’s
less successful buildings at the time.
It was intended as a retail and office
space, housing the Post Office, several
banks and a steam bath. The building
was topped with eight glass domes
on the roof, which matched a similar design used by John Nash on his
Royal Opera Arcade in London. Unfortunately for Newcastle, The Royal
Arcade did not stand a chance against
the large-scale redevelopment of the
city gateway as proposed in T Dan
Smith’s 1960s masterplan. Initially
The Royal Arcade was to be partially
reconstructed elsewhere, but following it’s demolition it was never reconstructed. Supposedly a replica of The
Royal Arcade interior has been erected beneath Swan House. I will leave
you to investigate that further.
The demolition of The Royal Arcade
in 1963 made way for the roundabout
and Swan House which was named
after the region’s famous scientist,
Joseph Swan, inventor of the light
bulb and the dry photo process. The
building rises on two concrete columns giving way to the traffic running underneath. Eight floors accommodate flats, some with far reaching
views. The lower levels provide commercial space for a radio station, bar
and club. The external public space
which runs through the feet of the
building works hard to attract people
into the heart of city’s traffic flow!
You might wonder if I like this part
of the city- on that score I shall be a
little vague!
Agnieszka Knera
A Second Look Beneath
Let’s go back to our city exploration. If you have walked Newcastle’s
‘streets in the sky’ using the plan
presented in 2B49 you will have now
seen Swan House, the building that
rises above the intersection of traffic at the Pilgrim Street roundabout.
Or maybe you actually live in one of
the apartments in 55 Degrees North.
But, what you might not yet know is
the sacrifice that was made to the city
in order for this structure to happen
and in order to reorganise Newcastle’s traffic system.
If you read my article in 2B48 you
will now be familiar with the name Richard Grainger who worked on many
of his architectural projects with
E u r o p e a n
F o o d s
&
M a ł g o s i a
Investigations are a series of articles aimed at
helping you understand your surroundings a
little better. Whether you are new to this area,
thinking of coming to the North East, or just
want to have a new perspective on streets you
have walked so many times before, this monthly
column in 2B Magazine is a place you’ll want to
come back to!
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r
11
12
Czy dżdżownice czują zapach?
Polka w szkole angielskiej
Anna Gradkowska zaczęła pracę nauczycielki angielskiego jako języka obcego w szkole podstawowej
rok temu. Szkoła angielska to dla niej miejsce, gdzie słucha się, co dzieci mają do powiedzenia i uczy się
ich samodzielnego myślenia. Nie ma w niej miejsca na szufladkowanie, za to mnóstwo czasu poświęca
się na pozytywne motywowanie dzieci. Dzisiaj Anna opowiada czytelnikom magazynu 2B o swoich
doświadczeniach.
2B: Wśród Polaków mieszkających w Anglii krąży wiele
mitów na temat angielskiej edukacji. Jakie są Twoim zdaniem
najważniejsze różnice między angielską i polską szkołą?
Anna Gradkowska: Dla mnie główną różnicą jest to, że tutaj
dzieci uczą się samodzielnego zdobywania informacji i mają
możliwość krytycznego myślenia. Nie boją się wypowiadać i
już na wczesnym etapie nauki biorą udział w dyskusjach. W
Polsce często podręczniki trzeba przyjąć za pewnik i zdarza
się, że jest tylko jedna właściwa odpowiedź, na którą czeka
nauczyciel. W Anglii uczniowie mają prawo do własnej
opinii, nikt się z nikogo nie wyśmiewa, nawet jeżeli niektóre
odpowiedzi są trochę śmieszne. Nie ma odpytywania i
najważniejsze jest, żeby dzieci wiedziały co robią, po co to
robią i co mają osiągnąć.
2B: Czego i jak uczy się inaczej w szkole podstawowej?
A.G.: Oprócz zwykłych przedmiotów, trzy razy w tygodniu
dzieci uczą się składania dźwięków w słowa podczas zajęć
fonetyki. Polskie dzieci, które pierwszy raz przychodzą
do szkoły, często znają angielski alfabet, umieją nazwać
angielskie litery, ale nie znają dźwięków. Pozostałe lekcje
ułożone są w bloki tematyczne powiązane z przewodnim
tematem, żeby dzieci wiedziały, że to wszystko się w jakiś
sposób łączy. Zamiast godziny wychowawczej dwa razy w
tygodniu organizowane są zbiórki całego roku, tzw. assembly.
Poza tym jest możliwość chodzenia do różnych klubów, np. do
klubu czytania, piłki nożnej, chińskiego czy śniadaniowego,
gdzie każde dziecko może zjeść za darmo śniadanie.
2B: Czym się konkretnie zajmujesz? Jaka jest Twoja rola i
jakie obowiązki?
A.G.: Pracuję z małymi grupami dzieci w różnych klasach –
od klasy drugiej do klasy piątej. Muszę dokładnie wiedzieć,
czego dzieci uczyły się wcześniej i czy nauczycielce udało
się zrealizować zamierzony plan. Jestem w klasie z jeszcze
jednym nauczycielem, co czasami jest trudne, bo trzeba
dzielić pomieszczenie, tablicę interaktywną itd.. Czasem
trzeba iść na kompromis, na przykład wtedy, kiedy akurat
chciałabym, żeby dzieci o czymś podyskutowały, a reszta
klasy pracuje w ciszy. Moje główne przedmioty to angielski,
matematyka i nauki ścisłe.
2B: Jak wygląda Twój dzień pracy? Czego się od Ciebie
wymaga?
A.G.: Każdy dzień jest zupełnie inny. Mam ustalony rozkład
zajęć, ale on czasem się zmienia, kiedy inny nauczyciel
zachoruje i muszę zastąpić go w klasie lub kiedy zmieni się
plan lekcji. Elastyczność to podstawa w mojej pracy. Moim
zadaniem jest dostosować materiał do poziomu mojej grupy
i nieustannie zachęcać i motywować uczniów. Efekt ich pracy
jest ważny, ale starania i wysiłek liczą się jeszcze bardziej.
2B: Wspominałaś wcześniej, że dzieci uczą się samodzielnego
i kreatywnego myślenia. W jaki sposób?
A.G.: Na przykład na lekcji dzieci często same decydują,
czego i jak chcą się dowiedzieć w obrębie danego tematu,
stają się wtedy małymi naukowcami, oczywiście z pewną
pomocą nauczyciela i jego wskazówek. Ostatnio badały
dżdżownice – chciały dowiedzieć się, czy potrafią się
wspinać, czy czują zapach, czy lubią jakies konkretne kolory?
Dzieci same musiały znaleźć sposób, żeby się tego dowiedzieć
i przeprowadzić eksperyment. To otwiera na kreatywne
myślenie.
2B: No tak, nauka przez zabawę, ale przecież jakoś trzeba
2B #50 2011
sprawdzić, czy uczniowie czegoś się nauczyli.
A. G.: Niezależnie od tematu nacisk kładzie się na zdobywanie
umiejętności, a dzieci są podzielone na grupy w zależności od
uzdolnień. Tu nie stawia się ocen – dzieci pracują na pewnych
poziomach i po kolei zdobywają umiejętności przechadząc na
wyższe etapy nauki. Nie ma szufladkowania, które pamiętam
ze szkoły polskiej, typu: „to piątkowy uczeń”. Codziennie
sprawdzam zeszyty i decyduję, czy został osiągnięty tzw.
cel lekcji (learning objectives) i co dziecko musi zrobić, żeby
polepszyć swoją pracę. Słabsze dzieci są objęte programem
interwencyjnym w małych grupach, gdzie mają szansę
„podciągnąć się”.
2B: Czy Polce łatwo jest w szkole angielskiej? Jak dzieci
reagują na nazwisko Miss Gradkowska?
A.G.: Kiedy zaczęłam pracę największy problem z wymową
mojego nazwiska mieli sami nauczyciele (śmieje się). Czasami
wręcz bali się wypowiedzieć moje nazwisko, żeby go nie
przekręcić. Dzieci – nie. Przez pierwszy miesiąc dzieci się
uśmiechały: „-Pani trochę inaczej mówi”. Zdarzało się, że
pytały, w jakim języku mówię, kiedy rozmawialiśmy po
angielsku. Po prostu klasyfikowały mój akcent jako inny język.
2B: Wiele osób uważa, że nauczyciele mają lekką pracę –
ledwo 20 godzin tygodniowo, dużo wakacji. Zgadzasz się?
A.G.: Mimo że dzień zaczyna się o 8.30, wiele osób przychodzi
na 7.30. Dla dzieci dzień kończy się o 15.20, ale szkoła jest
otwarta do 17.30 i prawie wszyscy zostajemy do tej godziny.
Najczęściej spędzam w szkole około 42 godzin tygodniowo
. Przez pierwsze miesiące szukanie informacji spędzało mi
sen z powiek – codziennie siedziałam nad konspektami lekcji
do 12.00 w nocy. Dzisiaj właściwie oprócz codziennej pracy
po szkole, poświęcam przygotowaniom „tylko” pół niedzieli
i piątkowe popołudnie. Muszę wiele rzeczy robić na własną
rękę, wyszukiwać materiały i pomysły na lekcje. Dochodzą do
tego różne stresy,duża odpowiedzialność i terminy, za którymi
czasem trudno nadążyć.
2B: Czy miałabyś jakieś rady dla polskich nauczycieli, którzy
chcieliby pracować w zawodzie w North East?
A.G.: Myślę, że zanim ktokolwiek zdecyduje się zostać
nauczycielem, powinien najpierw spróbować pracy jako
asystent nauczyciela. Można wtedy lepiej przyjrzeć się pracy
w szkole i ocenić, czy to jest praca, która chce się wykonywać.
Ja sama też wcześniej przez 18 miesięcy pracowałam jako
asystent nauczyciela w różnych szkołach w Doncaster, do
których chodziły polskie dzieci. Przed przeprowadzką do
Newcastle dostałam w tutejszej szkole pracę, pomimo, że
nie miałam doświadczenia stricte jako nauczyciel. Dobrym
sposobem na jego zdobycie jest też wolontariat w angielskich
szkołach. Do szkół, w których pracowałam, często przychodzili
rodzice dzieci – pomagali, ale też przyglądali się, jak wygląda
nauka, co pokazywało ich zaangażowanie. Ważne są też
umiejętności językowe, ale większość ludzi wykształconych w
Polce nie będzie mieć z tym żadnych problemów.
2B: Dziękuję za rozmowę i życzę wielu sukcesów i wielu
ciekawych pomysłów na kreatywne lekcje.
Rozmawiała: Danka Kudłacik
13
Can worms smell?
Polish teacher in an English school
Anna Gradkowska started working as an EAL Teacher (English as an Additional Language) in a primary school a year
ago. She believes English school is a place where children are listened to and taught independent thinking. There is
no room for labelling children and instead a lot of time is spent on positive motivation. Today Anna tells 2B readers
about her experiences.
2B: Among the Polish living in
England there are a lot of myths
regarding English education. In your
opinion, what are the most important
differences between English and
Polish schools?
Anna Gradkowska: I think the
main difference is that here children
are taught to research topics
independently and think critically.
Children are not afraid to speak and
even at an early stage of education
they can contribute to discussions.
In Poland, course books are rarely
challenged, and it happens that there
is one and only answer the teacher
expects to hear. In England children
have the right to have their own
opinions and nobody is mocking
anybody’s answers even if they
happen to be a bit silly. Children’s
knowledge is not tested on everyday
basis and what is important is that
they understand what they are doing,
why they are doing it and what they
need to achieve.
2B: What is taught differently in a
primary school and how?
A.G: Apart from typical subjects,
three times a week children are taught
phonics where they learn how to blend
sounds into words. Children, who
come to school for the first time, often
know the English alphabet but lack the
knowledge of sounds.
Other subjects are linked with
the leading topic so children can
understand that everything is
somehow related. Instead of a
weekly class meetings, children from
each Key Stage gather together at
assemblies organised twice a week.
Children also have an opportunity
to join various school clubs such as
reading club, football club, Chinese
club or breakfast club where they can
eat breakfast for free.
2B: What do you do in particular?
What is your role and what are your
responsibilities?
A.G: I work with small groups of
children in different classes – from
Year 2 to Year 5. I need to know exactly
what the children were doing earlier
in lessons and whether the teacher
has accomplished their intended plan.
I work alongside the class teacher
which is sometimes difficult because
you have to share the classroom,
interactive whiteboard etc. Sometimes
a compromise is necessary when, for
instance, I want my group to discuss
something while the rest of the class is
working quietly.
The subjects I teach are English,
Maths and Science.
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
2B: What is your work day like?
What is expected from you?
AG: Every day is completely different.
I have a scheduled timetable but it may
change when another teacher is absent
and I need to cover their class or when
the planning for the lesson changes.
Flexibility is crucial in my job. My task
is to tailor the lesson to the level of my
group and constantly encourage and
motivate my pupils. The outcome of
their learning is important but their
efforts are even more so.
2B: You mentioned earlier that
children are taught independent and
critical thinking. How?
AG: For example, in a lesson children
have to decide for themselves what
and how they are going to learn within
a topic, they become little scientists
then (of course with some help of the
teacher and their clues). Recently they
have been investigating earthwormsthey wanted to see whether worms
can climb, smell or if they like some
particular colours. Children were
supposed to find a way to investigate
that and do their experiments. This
opens their minds to creative thinking.
“Miss, you speak differently”. It
happened that they asked me what
language I speak when we were in the
middle of a conversation in English.
They just classified my accent as a
separate language.
2B: Many people believe teachers
have it easy, hardly 20 hours of work
per week and many holidays. Do you
agree?
AG: Even though the day starts at
8.30 many teachers come to work at
7.30. For children, the day ends at 3.20
pm but school is open till 5.30 and
most of us stay at work until then. I
often stay at school around 42 hours a
week. During the first months at work,
looking for necessary information
gave me many sleepless nights – every
day I worked on planning till midnight.
Now, apart from everyday work
after school, the preparation takes
me “only” half a Sunday and Friday
afternoon. There are many things I
have to do on my own, such as look for
materials and lesson ideas. In addition
to that there are stress, responsibility
and deadlines which are sometimes
hard to keep.
2B: Ok, learning through play is
understandable but somehow you
have to check whether children learnt
something.
AG: Whatever the topic, the stress is
laid on acquiring skills and children
are divided into groups by their
abilities. Children are not given marks
here, they work on certain levels and
one by one acquire the skills which
lead them through to higher stages of
learning. There is no labelling, which
I remember from school, such as
“this student only has good grades”.
I mark books every day deciding
whether learning objectives have
been achieved and what the next steps
are that a child needs to undertake to
improve their work. Less able children
have a chance to “catch up” thanks to
intervention programs being run in
school.
2B: Is it easy for a Polish person
to work in an English school? How
do children react to a name Miss
Gradkowska?
AG: When I first started my job the
teachers where the ones who had the
most difficulties to pronounce my
name (she laughs). Sometimes they
were even afraid to try in case they got
it wrong. Children- didn’t. Throughout
the first month children were smiling:
2B: Do you have any advice for Polish
teachers who would like to work in
schools here in the North East?
AG: I think that before anybody
decides to become a teacher here they
should first try to work as a teaching
assistant. You gain better insight into
how school works and can see if this
job is really for you. Actually, I also
worked for 18 months as a bilingual
classroom assistant in different
schools in Doncaster where Polish
pupils attended. When I moved to
Newcastle, I got a job in a local school
in spite of not having any proper
teaching experience apart from that
of a trainee teacher in Poland. A good
way to get some experience is to do
voluntary job in English schools. In
the schools I worked for I saw many
parents coming to support children.
They could see for themselves what
it is like to be a part of teaching and
learning environment. Language skills
are also important but most of the
people who were educated in Poland
won’t have any problems with that.
2B: Thank you and I wish you all the
success and many interesting ideas for
creative lessons.
E u r o p e a n
F o o d s
&
M a ł g o s i a
Interviewed by Danka Kudlacik
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r
14
POLE MEETS GEORDIE
Zapustny wtorek - śledzik 8 marca 2011 r. Dzień Naleśnika
Sposób wykonania:
Przesiej mąkę i sól do miski. Wbij jajko i ubijając dodaj
połowę mleka, tak, aby utworzyć gładkie ciasto. Wlej
pozostałe mleko i ubij. Wmieszaj roztopione masło.
Posmaruj patelnię masłem i rozgrzej. Kiedy patelnia jest
wystarczająco gorąca, pokryj ciastem dno patelni. Smaż
aż naleśnik bedzie można poruszyć, przewróć na drugą
stonę (albo przerzuć, jeśli jesteś na tyle odważny!), smaż
na złoty kolor. Powtarzaj czynność z pozostałym ciastem.
Fot: G. Winniczuk
Zapustny wtorek to dzień przed środą popielcową, która
rozpoczyna okres Wielkiego Postu*. „Shrove” pochodzi
ze staroangielskiego słowa znaczącego „wyznać”. Był to
bowiem dzień, kiedy ludzie szli do kościoła, aby wyznać
swoje grzechy przed Wielkim Postem, czyli czasem
poprzedzającym Wielkanoc. Aby zużyć masło, mleko, jajka
i mąkę przed okresem wstrzemięźliwości, robiono
naleśniki.
W tradycji tego dnia są również wyścigi naleśników.
Polega to na tym, aby trzymając patelnię z naleśnikiem,
ścigać się, przystając w wyznaczonych punktach i wtedy
obrócić naleśnik. Prawdopodobnie tradycja rozpoczęła się
w 1445 r., w mieście Olney w hrabstwie Buckinghamshire,
kiedy to pewna gospodyni była tak zajęta robieniem
naleśników, że aby nie spoźnić się do kościoła, biegła całą
drogę wciąż trzymając patelnię z naleśnikiem. Wiele miast
wciąż podtrzymuje tradycję wyścigów, często w celach
dobroczynnych.
Naleśniki są najlepsze zaraz po usmażeniu, podane z
odrobiną soku z cytryny i posypane cukrem. Jeśli chcesz
spróbować, oto przepis na osiem naleśników.
Składniki:
•
•
•
•
•
•
100 g mąki
szczypta soli
jedno jajko
300 ml mleka
15 ml roztopionego masła
masło lub olej do smażenia
*Zapustny wtorek jest w Małopolsce zwany podkoziołkiem, a jego ogólna nazwa
to ostatki lub śledzik. Nazwa ludowa to mięsopust, natomiast w prawosławiu to
odpowiednik maslenicy.
Barbara Garrick
Tłumaczyła Grażyna Winniczuk
Czas na zupę!
Zupa jest częścią tradycyjnego polskiego obiadu. Podawana
jest zawsze przed daniem głównym, aczkolwiek u mnie to
często samodzielna potrawa. Polskie zupy bywają gęste i
sycące. Przypomnijcie sobie te barszcze, żury, rosoły, grzybowe, krupniki...
Jedną z popularnych polskich zup jest grochówka, która
kojarzy mi się z czasami PRL-u i wszelkiego rodzaju festynami na świeżym powietrzu. Grochówka była gotowana
przez wojskowych w polowych kuchniach i rozdawana
bawiącym się ludziom.
Sposób wykonania:
Żeberka lekko obsmażyć. Wrzucić do garnka wraz z
włoszczyzną i gotować około 20 minut. Boczek pokroić
w kostkę i podsmażyć wraz z cebulą. Dodać przepłukany
groch. Gotować do czasu, aż groch będzie się rozpadał.
Pod koniec gotowania dodać czosnek, a na samym końcu
majeranek. Podawać na gorąco.
Składniki:
500 g żeberek wieprzowych
1 pęczek włoszczyzny
2 l wody
300 g grochu
250 g wędzonego boczku
2 małe cebule
3 ząbki czosnku
2 łyżki otartego majeranku
sól, pieprz
2B #50 2011
Fot: G. Winniczuk
•
•
•
•
•
•
•
•
•
Grażyna Winniczuk
GEORDIE MEETS POLE
15
Shrove Tuesday (Pancake Day) - 8th March 2011
Directions:
Sieve the flour and salt into a bowl. Break in the egg and gradually add
half the milk, beating to form a
smooth batter. Pour in the remaining milk and continue to beat. Stir in
the melted butter. Brush the base of
a frying pan with melted butter and
stand it over a medium heat. When
pan and butter are hot pour in enough
batter to cover the base. Cook until
pancake moves freely, turn it over (or
toss it if you are feeling brave), cook
until golden. Repeat with remaining
batter.
Ingredients:
• 100g flour
• pinch of salt
• 1 egg
• 300ml milk
• 15ml melted butter (optional)
• melted butter or oil for frying
Fot: G. Winniczuk
Shrove Tuesday is the day before
Lent which begins on Ash Wednesday. ‘Shrove’ comes from an old English word meaning ‘to confess’. This
day was when people went to church
to confess their sins before Lent. Lent
was a time of fasting leading up to
Easter, so to use up the butter, milk,
eggs and flour before the fast, pancakes were made.
There is also a tradition of pancake
races. The idea is to run a race carrying a frying pan and pancake, stopping at points on the way to toss the
pancake. It is said that this tradition
began in the town of Olney, Buckinghamshire, in 1445 when a housewife
was so busy making her pancakes
that she was late for church and had
to run all the way there still holding
her frying pan and pancake. Most
towns will still hold a pancake race,
often for charity.
Pancakes are best eaten as they are
cooked and are served sprinkled with
lemon juice and caster sugar. If you
want to have a go, this recipe will
make 8 pancakes.
Time for soup!
Ingredients:
• 500g spare pork ribs
• Carrot, parsnip, leak, celery
• 2 litre water
• 300g dried halved peas
• 250g smoked bacon
• 2 small onions
• 3 garlic cloves
• 2 spoonfuls marjoram
• Salt, pepper
Directions:
Lightly fry the spare ribs, add to the
pot with the chopped vegetables and
cook for around 20 minutes. Cut the
bacon into small pieces and fry together with the onion. Rinse the peas
and add them to the pot, add the onions and bacon. Add salt and pepper.
Cook until the peas are soft. Before
the end of cooking add crushed garlic, and sprinkle marjoram to serve.
Serve hot.
Fot: G. Winniczuk
Soup is part of a traditional Polish
dinner. It is always served before the
main course, and in many households
it is also eaten as an independent
dish. Polish soups are often thick and
filling. Keep in mind that us Poles
have different kinds of soup such as
borsch, chicken soups, mushroom
soups and a few more that you will be
less familiar with such as ‘krupnik’
(similar to a broth) and ‘żur’ (a sour
soup made from fermented bread).
One of the most popular soups in
Poland is ‘grochówka’, which is made
from dried peas. It reminds me of
communist times, when we had to
have all sorts of community events.
This soup was cooked by the army
in field kitchens and given away to
locals.
Fot:G.Winniczuk
Barbara Garrick
Grażyna Winniczuk
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
E u r o p e a n
F o o d s
&
M a ł g o s i a
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r
16
Ślub królewski – piątek, 29 kwietnia 2011 r.
W dniu ślubu Kate Middleton i księcia Williama w
Westminster Abbey, wszyscy dostaną dodatkowy dzień
wolny (bank holiday). Ceremonia prowadzona przez
arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa (prymasa
Kościoła Anglii) odbędzie się o godzinie 11 i przyciągnie
uwagę mas w telewizji i Internecie.
To nie pierwszy raz, kiedy członek rodziny królewskiej
żeni się z kimś, kto nie ma królewskiego pochodzenia (na
przykład książę Karol zrobił to poślubiając Dianę Spencer),
ale historycznie jest to dość rzadkie wydarzenie.
Większość Anglików będzie życzyła szczęścia młodej parze,
ale nie zawsze traktują monarchię serio. Na przykład, już
teraz możesz zrobić zakład o kolor sukni panny młodej, w
co ubierze się książę William, jakiego koloru kapelusz założy
2B #50 2011
królowa, kto będzie świadkiem na ślubie albo nawet o to, kto
będzie kolejnym monarchą!
Ostatni film „The King’s Speech” pokazuje ojca królowej,
niechętnie przejmującego tron. Zostaje królem Georgem
VI po tym, jak jego brat rezygnuje z korony, poślubiając
rozwódkę. Niektórzy twierdzą, że nawet dziś książę Karol
nie może być Najwyższym Namiestnikiem Kościoła Anglii
(Supreme Governor of the Church of England) i Obrońcą
Wiary (Defender of the Faith), ponieważ jest rozwiedziony
i poślubił rozwódkę. Ciekawe, kto zostanie kolejnym
monarchą - Karol III czy William V?
Barbara Garrick, tłum. Grażyna Winniczuk
17
The Royal Wedding - Friday 29th April 2011
In April we will all get an extra bank
holiday when Prince William marries
Kate Middleton at Westminster Abbey. The ceremony will be conducted by
the Archbishop of Canterbury, Rowan
Williams, as he is the leading clergyman
in the Church of England. The service
is set to take place at 11am and is
expected to draw huge television and
Internet audiences. While this is not the first time a
member of the British royal family has
married a commoner (someone not
of royal birth), it still remains a rare
event. Prince Charles caused some
controversy in 1981 for example by
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
marrying the less aristocratic Lady
Diana Spencer.
It seems to me that although most
British people will wish William and
Kate well on their big day, the British
public generally don’t take their
monarchy that seriously. For instance,
you can now place a bet on what colour
Kate’s wedding dress will be, on what
Prince William will wear, on what
colour hat the Queen will choose, on
who the best man will be, and even
on who will be the next to reign as
monarch!
In the recent film ‘The King’s Speech’
E u r o p e a n
F o o d s
&
M a ł g o s i a
we see a historical account of how
the current queen’s father reluctantly
became a king (King George VI) when
his older brother abdicated from the
thrown to marry a divorcee. Some
people believe, even today, that Prince
Charles will never become Supreme
Governor of the Church of England
and Defender of the Faith because he
is divorced and married to a divorcee. So in that case, who knows whether the
next British monarch will be a ‘Charles
III’ or ‘William V’?
-
t h i s
i s s u e
Barbara Garrick
s p o n s o r
18
FOTOREPORTAŻ
Bajki dla doroslych
2B #50 2011
19
Piotr Wiktorski
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
E u r o p e a n
F o o d s
&
M a ł g o s i a
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r
20
POLSKIE AKCENTY
Poznaj swojego sąsiada!
Sunderland Museum & Winter Gardens, The Open Space
Gallery, 18 stycznia - 25 lutego 2011 r.
Poznaj swojego sąsiada (Meet Your Neighbour) to wystawa
zorganizowana przez International Community Organisation
of Sunderland oraz Tyne and Wear Museums. Ukazuje ona
życie i tożsamość Polaków żyjących w regionie North East
England.
International Community Organisation of Sunderland oferuje
porady związane z życiem w Wielkiej Brytanii oraz różnego
rodzaju kursy (w tym również kursy językowe) Polakom i
przedstawicielom innych mniejszości żyjących w regionie.
Organizuje także spotkania i wydarzenia promujące talenty
wywodzące się z tychże mniejszości. Jeśli chcecie przyłączyć
się do nas lub dowiedzieć się więcej, piszcie na adres: michal.
[email protected] lub dzwońcie: 07783433674 (Daniel
Krzyszczak). ZAPRASZAMY!
Rzuć palenie – namawia ICOS
15 stycznia o godzinie 12 w siedzibie ICOS w Sunderland
odbyło się spotkanie po polsku dla osób zainteresowanych
skutecznym rzuceniem palenia. W programie były porady
NHS dotyczące skutecznego rzucenia palenia.
Czy wiesz, że...
Nawet jeśli palisz jedynie 5 papierosów dziennie, w ciągu
jednego miesiąca tracisz ponad 41 £, a w ciągu roku - 501,88
£. Właśnie przepalasz swoje wakacje.
Papierosy zawierają ponad 4000 substancji chemicznych,
więcej niż 100 z nich jest trująca a jedną z nich jest arszenik!
2B #50 2011
Wystawa o uchodźcach
Na stronie 2B polecaliśmy styczniową wystawę poświęconą
uchodźcom mieszkającym w północno-wschodniej Anglii i o
tym, jak ich umiejętności i doświadczenie mogą przyczynić się
do rozwoju regionu.
Uchodźcy to osoby z krajów, gdzie toczą się wojny i inne
konflikty lub które w swej ojczyźnie były z jakichś powodów
prześladowane. Często są to wykwalifikowani specjaliści
w swoich zawodach, jednak po tragicznych przeżyciach,
ucieczce ze swego kraju i uzyskaniu azylu w Wielkiej Brytanii,
pozostają bezrobotni lub pracują poniżej kwalifikacji.
Wystawa, zorganizowana przez Regional Refugee Forum
North East, ma przyczynić się do zmiany tej sytuacji. Więcej
szczegółów na stronie www.refugeevoices.org.uk i pod nr tel
0191 423 6255 (osoby do kontaku: Panganai, Georgina lub
Grace).
Pracuj i spisuj - krótkoterminowa praca
Powszechny spis ludności na Wyspach odbywa się, tak jak i
w Polsce, co 10 lat i kolejne takie wydarzenie czeka nas 27
marca 2011 r. W związku z tym cenzus, bo o nim mowa, ma
wykreować ponad 35 tys. krótkoterminowych stanowisk
pracy dla m.in. rachmistrzów, koordynatorów i menadżerów.
Więcej na ten temat na: HYPERLINK „http://www.censusjobs.
co.uk/” www.censusjobs.co.uk.
WOŚP
9 stycznia 2011 r. w Newcastle upon Tyne zagrała Wielka
Orkiestra Świątecznej Pomocy! Podczas 19. Finału
organizatorzy zbierali pieniądze dla dzieci ze schorzeniami
neurologicznymi i nefrologicznymi. Sztab działający przy
organizacji CHALLENGER serdecznie dziękuje wszystkim za
udział w 19. Finale!
Otwarcie wielokulturowego centrum
Windmill Hills Multicultural Community Centre w Gateshead to pierwsze tego typu
w północno-wschodniej Anglii centrum kulturowe. Będzie skupiało mniejszości
narodowe regionu - Żydów, Indyjczyków, Chińczyków, Pakistańczyków, Czechów,
Polaków, Muzułmanów, Hindusów i wielu innych.
Wielokulturowe centrum Windmill Hills w Gateshead będzie
miejscem zachęcajacym mniejszości narodowe do integracji
oraz do współpracy pomiędzy ich przedstawicielami i
organizacjami. Będzie również miejscem spotkań oraz
wielkich możliwości na tworzenie i propagowanie kultury
i sztuki poprzez przekaz informacji, imprezy, koncerty,
edukację, wystawy a także poprzez codzienne spotkania
socjalne, towarzyskie i medialne.
W nadchodzących miesiącach zaplanowana jest seria
imprez kulturalnych, angażujących mniejszości narodowe
do promowania swych kultur i tradycji oraz do aktywnego
udziału w ich propagowaniu.
Inauguracja oraz otwarcie pierwszej części, czteroczęściowej
inwestycji, która przeszła szeroki remont oraz przebudowę w
drugiej połowie 2010 r., odbyła się 22 stycznia 2011 r. o godz.
10. Uhonorowana została wizytą nowomianowanego w maju
2010 r. burmistrza i radnego miasta Gateshead. Burmistrz
Michael Hood dokonał uroczystego odsłonięcia tablicy oraz
oficjalnie rozpoczął działalność Windmill Hills Multicultural
Community Centre w Gateshead.
Społeczeństwo polskie zamieszkujące północno-wschodnią
Anglię będzie reprezentowane przez przedstawicieli
organizacji NEPCO, Polish Business Club oraz przez Polish
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
E u r o p e a n
F o o d s
Community Organisation PEGAZ, która jest jednym z głównych
pomysłodawców projektu wielokulturowego centrum.
Uroczysta wizyta burmistrza oraz otwarcie centrum stworzy
również możliwość prezentacji szerokiego wachlarza potraw
z całego świata, zarówno ze wschodu jak i zachodu, natomiast
polską kuchnię staropolską zaprezentuje i zasponsoruje
polski sklep Groszek, za co mu serdecznie dziękujemy.
Organizacja PEGAZ jest również jednym z zalożycieli oraz
członkiem Zarzadu Stowarzyszenia oraz członkiem Zarządu
Sterowniczego Windmill Hills Multicultural Community
Centre, współdziałającym z Metropolitan Borough of
Gateshead, która od 3 lat swoimi działaniami wspierała,
współpracowała i dążyła do sfinalizowania tego projektu
przez Gateshead Council. Od dłuższego czasu Organizacja
PEGAZ dążyła również do oficjalnego uznania przez
organizacje rządowe, pozarządowe oraz regionalne obecności
społeczności polskiej w Gateshead oraz na terenach hrabstwa
Tyne and Wear.
Więcej informacji na temat Multicultural Community Centre w
Gateshead można otrzymać kontaktując się i kierując pytania
pod adres:
Kasia Bobrzak
President of PEGAZ
e-mail: [email protected]
&
M a ł g o s i a
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r
21
22
Z K RA JU OJCÓW :
Ocieplenie z
ochłodzeniem
Zima – chwilowo - wycofała się i pogodę mamy angielską.
Nadmiar śniegu leżący od listopada nie przetrwał
ocieplenia i spłynął do rzek. Koryta okazały się za małe
i rzeki wystąpiły z brzegów. Fala powodziowa właśnie
przechodzi przez środkową Polskę, od lubuskiego,
przez wielkopolskie, łódzkie, do lubelskiego. W Płocku
stany alarmowe przekroczone zostały o 3 metry. W
Białej Podlaskiej starszy mężczyzna, zaskoczony nagle
przybierającą wodą, schronił się na drzewie, gdzie
przesiedział dwie doby, zanim wypatrzyli go strażacy.
Całe szczęście lodołamacze zdążyły skruszyć lód na
Odrze i Wiśle. Średnio miał grubość 25 centymetrów, ale
zdarzało się i pół metra. W akcji na Odrze wzięło udział 7
jednostek polskich i 6 niemieckich, solidarnie pracujących
w dolnym odcinku rzeki. Na Wiśle kruszenie odbywało
się od ujścia do morza do tamy na Włocławku włącznie.
Strach pomyśleć, jak wyglądałoby zagrożenie powodzią
bez przeprowadzenia tej akcji. Spływająca kra nadal
jest jednak groźna. Nie można wykluczyć jej spiętrzenia.
Wprawdzie jesteśmy dobrej myśli, ale saperzy pozostają w
pogotowiu.
W styczniu zakończył pracę MAK (Mieżdunarodnyj
Awiacionnyj Komitet) prowadzący dochodzenie w sprawie
kwietniowej tragedii pod Smoleńskiem. Przewodnicząca
komitetu, Tatiana Anodyna, przedstawiła na konferencji
prasowej w Moskwie wyniki dochodzenia. Jej wystąpienie
ilustrowane było animacją komputerową, przedstawiającą
ostatnie chwile lotu polskiego samolotu, wraz z
dźwiękowym zapisem z kabiny pilotów do rozbicia się
samolotu włącznie. MAK całą winą za katastrofę obarczył
stronę polską, nie znajdując jednocześnie żadnych
uchybień w postępowaniu rosyjskich kontrolerów lotu.
We krwi przebywającego w kabinie pilotów dowódcy
sił powietrznych stwierdzono 0,6 promila alkoholu, co
Anodina nie omieszkała podkreślić. Wdowa po tragicznie
zmarłym dowódcy sił powietrznych oświadczyła, że
nie jest możliwe, aby mąż spożywał alkohol. Tę podróż
przeżywał bowiem osobiście, zamierzał odwiedzić Katyń
także w intencji zamordowanego członka rodziny i przyjąć
na miejscu komunię świętą. Premier Donald Tusk przerwał
urlop w Dolomitach i następnego dnia na konferencji
prasowej poinformował, że ustalenia strony rosyjskiej
są niepełne. Opozycja zażądała specjalnego posiedzenia
Sejmu i przedstawienia przez premiera informacji na temat
śledztwa. W ślad za MAK zakończyła pracę nad ustaleniami
przyczyn katastrofy rosyjska komisja państwowa pod
przewodnictwem premiera Władimira Putina. Jej wnioski
można określić jako tożsame z ustaleniami MAK. Minister
Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzy Miller, jako
przewodniczący polskiej komisji rządowej do zbadania
przyczyn katastrofy smoleńskiej, na konferencji prasowej
ujawnił zapisy rozmów kontrolerów w wieży na lotnisku w
Smoleńsku. Wynika z nich, że kontrolerzy nie podejmowali
2B #50 2011
decyzji samodzielnie, lecz kontaktowali się z przełożonymi.
W odpowiedzi MAK ujawnił stenogramy z rozmów w
wieży. Posiedzenie Sejmu w sprawie informacji rządu na
temat katastrofy smoleńskiej trwało 6 i pół godziny. Nie
opowiem, jak ono wyglądało. Językiem parlamentarnym
nie da się tego opisać. Zarówno po polskiej, jak i po
rosyjskiej stronie, padają deklaracje o chęci wyjaśnienia
przyczyn katastrofy. Obie strony deklarują również chęć
niepogarszania wzajemnych relacji. Trudno jednak oprzeć
się wrażeniu, że upiory zostały obudzone, a rozum ma
coraz mniej do powiedzenia.
Drodzy Czytelnicy! Przez ostatnie prawie cztery lata było
mi dane dzielić się z Wami wrażeniami z życia kraju. Nic
jednak nie może trwać wiecznie i moja praca dobiegła
końca. Bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe listy, które
dostałem od Was. Dziękuję także za krytykę, pozwalała
mi ona zachować właściwe proporcje i trzeźwe spojrzenie.
Magazynowi 2B życzę ciągłego zwiększania nakładu,
Czytelnikom zaś sukcesów w pracy zawodowej i realizacji
wytyczonych celów. Poza tym chciałem powiedzieć, że
naprawdę niezwykle było mi miło.
Jerzy Wojciech
23
Agnieszka i Rafał Romanowscy
ul. Kościelna 6
21-210 Milanów
Twój 1% podatku może odmienić życie chorego dziecka!
Kacper ma obecnie 4 lata. 2,5 roku temu wykryto u niego nowotwór mózgu. Wtedy przeszedł pierwszą operację
całkowitego usunięcia guza w głowie. Stan Kacpra po operacji był bardzo ciężki, przez dwa miesiące nie było z nim kontaktu, żywiony był sondą, stwierdzono u niego po operacji liczne komplikacje: niedowład czterokończynowy wiotki, oczopląs,
zespół zachodzącego słońca, utrzymujące się wodogłowie wskutek czego implantowano Kacprowi układ zastawkowy typu
Pudenza (który po dwóch tygodniach od założenia wymagał wymiany) oraz porażenie strun głosowych co było powodem
założenia tracheostomii.
Po trzech miesiącach od operacji syn zaczął siadać, a po intensywnej rehabilitacji w rok po operacji zaczął nieudolnie
stawiać pierwsze kroki. Gdy myśleliśmy że najgorsze już za nami i rehabilitacja pozwoli odzyskać w dużym stopniu sprawność,
niestety w sierpniu 2010r. nastąpił nawrót choroby – guz odrósł. Kacper przeszedł kolejną ciężką operację, niestety tym
razem nie było możliwości usunięcia guza w całości.
Do chwili obecnej Kacper jest po pięciu operacjach, ma wałczone bardzo wyniszczające organizm leczenie onkologiczne –
chemioterapie i radioterapie. Nie chodzi samodzielnie, ma duże problemy z utrzymaniem równowagi i z koordynacji ruchów,
utrzymuje się zez zbieżny.
Stan zdrowia Kacpra wymaga dokładnych badań kontrolnych, których koszty nie zawsze mógł być pokrywane przez NFZ
oraz bardzo intensywnej codziennej rehabilitacji, co wiąże się z potrzebą zatrudnienia rehabilitanta, zgromadzeniem sprzętu
do rehabilitacji, abyśmy mogli sami rehabilitować syna w warunkach domowych oraz z pobytem na turnusach rehabilitacyjnych
– terapeuci zalecają wyjazdy do ośrodka „EUROMED” w Mielnie, gdzie rehabilitacja prowadzona jest za pomocą kombinezonów
kosmicznych „Adeli”, niestety koszt takich turnusów jest bardzo wysoki.
Stąd nasze starania, aby pozyskać środki finansowe na realizację celu jakim jest poprawa samopoczucia oraz sprawności
ruchowej i intelektualnej syna.
Odpisy 1% podatku na leczenie i rehabilitację Kacperka można przekazać wypełniając PIT na rzecz Fundacji Dzieciom
„Zdążyć z Pomocą”
Mogą Państwo również przekazać darowiznę dla Kacpra wpłacając ją na konto:
Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” ul. £omiańska 5 01-685 Warszawa
PeKaO SA Oddział 1 w Warszawie nr 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
Z dopiskiem: Kacper Romanowski 12648 - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
Osoby fizyczne, a także spółki osobowe, mogą odliczyć od kwoty do opodatkowania 6% dochodu (PIT), a osoby prawne 10% dochodu (CIT).
Liczymy na Państwa pomoc i z góry dziękujemy
Rodzice Kacperka Agnieszka i Rafał
USŁUGI FRYZJERSKIE
DAMSKO-MĘSKIE
Strzyżenie,
koloryzacja,
belejaże
Kasia tel. 0787 390 8704
poszukujemy specjalisty
od marketingu
kontakt [email protected]
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
E u r o p e a n
F o o d s
&
M a ł g o s i a
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r
24
ODWIEDŹ
NAS
W INTERNECIE:
www.2B.nepco.org.uk.
A k t ua l n e i n f or mac j e p r z yd a t n e
każdemu Polakowi w Nor th East.
2B - TWOJE OKNO NA WYSPĘ
g ł ó w n y
s p o n s o r
n u m e r u
-
E u r o p e a n
F o o d s
&
M a ł g o s i a
-
t h i s
i s s u e
s p o n s o r

Podobne dokumenty