Untitled - Volantification
Transkrypt
Untitled - Volantification
© Copyright by Volant ISBN 978-83-935898-0-7 Redakcja, korekta i skład: Katarzyna Krzan A3M Agencja Internetowa www.a3m.pl Projekt okładki: a3m Zdjęcie na okładce Paweł Romański (inspirowane fotografią Michaela Aliga) Wydawca: Volant www.piatypoziom.pl e-mail: [email protected] Autor dołożył wszelkich starań, by zawarte w książce informacje były kompletne i rzetelne. Nie bierze jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie, ani za ewentualne szkody wynikłe z ich zastosowania w życiu. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione Wydanie I 2012 Przez ostatnie trzydzieści trzy lata co ranka patrzyłem w lustro i zadawałem sobie pytanie: „Gdyby dzisiaj było ostatnim dniem mojego życia, czy chciałbym w nim robić to, co zamierzam dziś robić?”. I za każdym razem, kiedy przez wiele dni pod rząd odpowiedź brzmiała: „Nie”, wiedziałem że muszę coś zmienić… Steve Jobs „Piąty poziom” może zawierać śladowe ilości wulgaryzmów, sceny seksu z młodymi kobietami, pokaźną ilość ostrych żartów oraz ekstremalnie duże stężenie skutecznych sposobów na podniesienie poziomu swojego życia. SPIS TREŚCI: PODSTAWY........................................................................... 12 Pięć poziomów szczęścia ....................................................... 12 Osiem fundamentów „piątego poziomu”............................... 14 Fundament pierwszy: Istnieją dobre rozwiązania. 14 Fundament drugi: Unikaj tłumu. 14 Fundament trzeci: Kreowanie rzeczywistości jest lepsze niż poddawanie się jej wpływowi. 15 Fundament czwarty: Moralność nie istnieje. Istnieją konsekwencje. 15 Fundament piąty: Przestań koncentrować się na mrzonkach. 15 Fundament szósty: Seks daje wyzwolenie. 16 Fundament siódmy: Społeczne zasady robią z ciebie niewolnika. 16 Fundament ósmy: Nie urodziłeś się po to, żeby być dobrym. Urodziłeś się, żeby być najlepszym! 17 Umowa, którą powinieneś przeczytać ................................... 18 Bieg przeszkód ...................................................................... 21 Stara i nowa zabawka 21 Odkrycie ośmiolatka 23 Na czyich zasadach będziemy grać? 24 Moja pierwsza modelka 25 My way 27 Co zrobić z niewypałem? 28 Jak być geniuszem, nie będąc geniuszem? 29 Dziewięćdziesiąt metrów lotu 30 Zadanie: Kalendarz ............................................................... 31 POZIOM I: STADO ................................................................. 33 1. Czarnoksiężnik o siedmiu miliardach twarzy ...................... 34 System decyzyjny 34 Cztery odmiany strachu 37 Inni wiedzą więcej 38 Z innymi jest łatwiej się obronić 40 Tylko będąc jak inni można przeżyć 41 Przywódca wie najlepiej 42 2. Halucynacja zwana rzeczywistością ................................... 45 Dlaczego życie wydaje się ciężkie? 47 Bezpieczne decyzje = głupie decyzje 51 Konkurencja 52 Szczęście 55 3. Przekleństwo autorytetów ................................................ 57 Eksperci: efekt fali 58 4 zasady wybierania autorytetów 60 Kto ciebie dyma i dlaczego wszyscy? 62 4. Pytanie, które musisz sobie zadać ...................................... 66 POZIOM II: ZASADY GRY........................................................ 68 1. Trzeba więcej myśleć o sobie niż o innych .......................... 71 2. Koncentracja na przyszłości jest ważniejsza niż carpe diem. 78 3. Najlepsza rada, jaką możesz dostać „Zadziw mnie!” ........... 78 4. Cele nadrzędne nigdy nie powinny być zmieniane .............. 79 5. Ryzykuj ............................................................................. 80 6. Rzeczywistość ma zawsze rację .......................................... 81 7. Plan „A”, plan „B”, a co z resztą liter alfabetu? ................... 85 8. Przekonania, czyli dlaczego rzygam hip-hopem? ................ 85 10 przekonań, którymi się kieruję 87 9. Wyniki, wyniki, wyniki ...................................................... 88 10. Sztuka chillout’u .............................................................. 88 –8– POZIOM III: NAJLEPSZA WERSJA SIEBIE .................................. 90 1. Mapa, trasa i cel podróży .................................................. 92 Prosto, a nie naokoło 92 Mordercy marzeń 97 System Mordowania Marzeń (SMM) 98 Usuwanie obaw 101 Przestań myśleć! 101 Przygotuj plan awaryjny 104 Zastosuj trzy prawdy o motywacji 104 2. Mistrz kierownicy............................................................ 109 Kreuj innych, nie daj się kreować 109 Przyspieszony kurs dorastania 112 10 cech dojrzałego mężczyzny 113 Jak skutecznie wyeliminować strach, zwiększyć pewność siebie i poprawić samoocenę? 115 3. Odpicowana bryka .......................................................... 119 Kim byłem i co zmieniło się w 30 dni? 121 Miniporadnik: Jak stać się gwiazdą w 6 tygodni? 127 4. Silnik i mechanika ........................................................... 144 Nie masz pieniędzy? Te historie otworzą ci oczy 145 Źródło bogactwa 147 Model wydawania: Status czy symbole statusu? 148 Model zarabiania: Pracuj ciężej albo mądrzej 154 6 sposobów na rozbudzenie kreatywności 157 Kim powinieneś być po przeczytaniu tego rozdziału? 160 POZIOM IV: WYZWOLENIE SEKSUALNE ................................ 161 I. Reguły uwodzenia ............................................................ 164 4 najczęstsze problemy jakie faceci mają z kobietami 165 1. Bądź fajny! 169 Metody ograniczania strachu przed podejściem 175 2. Najprostszy schemat uwodzenia, jaki widziałeś 191 –9– Nie wiesz, co zrobić? Modeluj! 197 3. Odwróć role 198 Kto działa, ten przegrywa 199 Kochać czy być kochanym? 204 4. Dominuj 219 Wygrywanie kłótni 233 Modele relacji: dziewczyny na jedną noc, fuck buddies i haremy 237 II. Stałe związki ................................................................... 242 Najlepsza opcja 242 III. Seks ............................................................................... 257 Kwestia nastawienia: Lodziary 258 Anatomia 262 Gra wstępna 268 Stosunek 277 5 sposobów na opóźnienie wytrysku 278 IV. Rozstanie....................................................................... 285 Rozstanie, to najlepsze co mogło cię spotkać 285 Kiedy się rozstać? 286 Związków nie da się naprawić 286 Jak zerwać? 287 Jak sobie poradzić? 287 POZIOM V: SELF-MARKETING .............................................. 289 4 powody, dla których warto zarządzać wrażeniem................. 292 Oszczędność energii 292 Kilka poziomów wyżej 294 Możliwość osiągnięcia wielkich celów 295 To jest lepsze dla wszystkich 298 1. Generowanie sukcesu ..................................................... 300 300% od zera, to wciąż zero 300 Relatywność osiągnięć 302 – 10 – Scenariusze budzące podziw 304 „Czego nie pokażesz, tego nie sprzedasz” 309 Świętuj sukcesy 309 Pokaż siłę maskując swoje wady 311 2. Dodatki do sukcesu ......................................................... 315 Chcesz być królem? Zachowuj się jak król 315 To, co najbardziej wartościowe jest rzadko dostępne 320 Symbole statusu 321 3. Zdobywanie wpływu ....................................................... 322 Kierowanie innymi 323 Mała mafia 325 Trzymaj język za zębami 327 Zawsze kończ zwycięstwem! 330 Chcesz więcej? .................................................................... 332 Darmowe artykuły. Produkty. Kontakt. 332 Podziękowania ................................................................... 333 – 11 – POZIOM IV: WYZWOLENIE SEKSUALNE Wyobraź sobie, że jesteś tak świetny w łóżku, że twoja dziewczyna opowiada o tym swoim koleżankom, one przyprowadzają ze sobą swoje siostry i wyjątkowo atrakcyjne matki, a wieść o twoich umiejętnościach sprawia, że trafiasz na pierwsze strony gazet i kanapę Kuby Wojewódzkiego. Już? To teraz spójrzmy na fakty. Rzeczywistość jest przerażająca. Dowcipy o spadającym napięciu, dochodzeniu po kilku ruchach i setkach wpadek nie biorą się znikąd. Nawet najładniejsze kobiety leżą w łóżku jak kłody. 40% z nich wstydzi się uprawiać seks inaczej niż przy zgaszonym świetle, a dziewięć na dziesięć mężatek nie potrafi zrobić loda (sorry, ale taka jest prawda), a do tego mają czelność uważać to (całe szczęście coraz rzadziej) za nie wiadomo jak duże poświęcenie z ich strony. Wiedzę o seksie czerpie się z opowieści znajomych, filmów i pornografii, czyli… z mało wiarygodnych źródeł. Jeśli szuka się lepszych, to ma się pecha. Empik, największy dystrybutor książek w tym kraju, oferuje bardzo ubogie działy z poradnikami dotyczącymi seksu, a jeśli coś się w nich znajdzie, to sam chłam. Z takich książek kobiety mogą się dowiedzieć, że fajnie jak golą sobie cipkę i mówią, że chcą być zerżnięte. Faceci dowiadują się jeszcze mniej, bo żeby znaleźć publikację, która wydana jest z myślą o nich, trzeba mieć wyjątkowego farta. Prawdopodobnie publikowanie takich książek zbyt mocno godzi w męską dumę i lepiej pozostawić ich w przekonaniu, że są najlepszymi kochankami świata, jeśli tylko potrafią poruszać penisem wprzód i wstecz. – 257 – POZIOM IV: WYZWOLENIE SEKSUALNE Żeby na rynku znaleźć coś konkretnego, to trzeba wiedzieć czego i gdzie szukać, ale tak serio – komu się chce? Przecież seks jest jak pizza – nawet jeśli nie najlepszy, to wciąż jest całkiem niezły. Jeśli tak myślicie, to po prostu nigdy nie jedliście dobrej pizzy. KWESTIA NASTAWIENIA: LODZIARY Do niedawna myślałem, że takie przezwisko w stosunku do kobiet, które lubią seks oralny jest popularne wyłącznie wśród pryszczatych trzynastolatków, którzy nie mają pewności co to znaczy. Myliłem się. Niedawno słyszałem gościa, który szedł ze swoją dziewczyną, a rozmawiali o jej koleżance, którą on cały czas określał jako lodziarę i robił to w taki sposób, że nie było wątpliwości, że nie pochwala jej zachowania. Z miejsca zacząłem myśleć o nim jako o idiocie. Liczba facetów, którzy nie lubią kiedy kobieta robi im loda wynosi zero, a więc on też to lubił. A mimo to założę się, że jego dziewczyna nigdy nie zaspokoi go oralnie. Bo po co ma to robić? Żeby narazić się na to, że nazwie ją obrzydliwą lodziarą? Takie coś z ust chłopaka, to gorzej niż plunięcie w twarz. Duża część facetów chce rzeczy, które jednocześnie potępia. Chce seksu oralnego, ale obraża laski, które też go lubią. Chcą połyków, ale kiedy ich dziewczyna połknie ich spermę, to całują ją co najwyżej w czółko, a nigdy w usta i nie przychodzi im do głowy pytanie, jakim cudem ona ma akceptować więcej, niż on, chociaż to jego ciało. Chcą, żeby kobiety chętniej uprawiały seks, ale nazywają go bardzo uroczo, bo – 258 – POZIOM IV: WYZWOLENIE SEKSUALNE „dawaniem dupy”. Chcą, żeby ich partnerki były otwarte, ale sami tacy nie są. W taką pułapkę często wpadają mężczyźni, którzy opowiadają laskom, że łatwe dziewczyny to szmaty18, a później dziwią się dlaczego spotykają się z każdą laską pół roku i wciąż nie mogą jej przelecieć. Kiedy jesteśmy dla kogoś ważni, to ten ktoś zrobi naprawdę dużo, żebyśmy wciąż myśleli o nim dobrze, więc nie zdziwcie się, jeśli żadna nie dziewczyna nie zechce zrobić wam loda albo uprawiać z wami seksu analnego, kiedy mówicie jakie to jest obrzydliwe. Seks zawsze odzwierciedla wszystkie nasze zahamowania i wyznawane przesądy. Każdą zmianę należy zacząć od siebie. Chcesz otwartości? To sam taki bądź. Kiedyś ze swoim przyjacielem zorganizowaliśmy kameralną imprezę, która wkraczała już w etap, kiedy wszyscy są wystarczająco weseli i podnieceni, ale jeszcze za mało pijani, żeby wypadać przez balkon i mylić klozet z umywalką. Wyglądało to na niezłą zabawę. Mój przyjaciel nie był tak zadowolony jak ja. Zawołał mnie do kuchni i powiedział: – Tutaj jest do dupy! – Co jest do dupy? – Wszystko! Kurwa, co to ma być za impreza? Nic się nie dzieje. W ogóle nic się w tym mieszkaniu nie dzieje. Oczywiście nie oznacza to, że łatwe dziewczyny nie istnieją. Istnieją tak samo jak łatwi faceci i są to te, które dają się przelecieć każdemu. Nie odmawiam im do tego prawa ani nie oceniam czy to dobrze czy źle. Jeśli daje im to szczęście, to niech to robią, ale wciąż tak jak czarne jest czarne, tak laski sypiające z każdym posiadaczem penisa nawet bez względu na wielkość – są łatwe. 18 – 259 – POZIOM IV: WYZWOLENIE SEKSUALNE – Stary, mieszkamy tu trzy tygodnie, a ty przyprowadziłeś już ze cztery dziewczyny! – nie przekonywało go to. Pokręcił głową. – I co z tego? Ja chciałbym czegoś innego. Na początek mogłyby być takie imprezy... No wiesz – nas dwóch i tak ze cztery nagie laski. To byłoby niezłe… Tylko jak to zrobić? – Hahaha… Wiesz, Ghandi mówił, żeby stać się zmianą, którą chcesz zobaczyć w świecie. – Czyli, co? Mamy zacząć chodzić po domu bez ubrania? – Na to wygląda. – No to spoko. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, jakim przełomem będzie ta rozmowa. Zaczęliśmy chodzić nago i nieważne, czy do mieszkania przychodziły dziewczyny, listonosz czy świadkowie Jehowy, ciekawi tego, czy przyjęliśmy już Jezusa, to zawsze paradowaliśmy bez ubrań, przyzwyczajając ludzi do tego, że to jest całkiem normalne 19. I nie powinno was zdziwić, że w końcu zorganizowaliśmy dokładnie taką imprezę, o jakiej mówił mój przyjaciel. Była na tyle dobra, że do tej pory przychodzą do mnie dalsi znajomi i pytają konspiracyjnym tonem, czy to prawda. Innym razem postanowiłem poeksperymentować z fetyszyzmem. Była lekko mroźna zima. Naszykowałem sznury i położyłem je na stole w taki sposób, żeby każda wchodząca osoba mogła to zobaczyć. Oczywiście nie spodziewałem się wielu gości, tylko jednej dziewczyny, z którą spotykałem się 19 Jeśli nigdy nie przedstawialiście się komuś, nie mając na sobie ubrania, nawet nie wiecie jakie to śmieszne. Z jednej strony ludzie próbują się wyluzować i traktować całą sytuację jak nic niezwykłego, jednak z drugiej, coś ciągnie ich wzrok w dół, żeby chociaż zerknąć na penisa, przez co na ich twarzach grają same sprzeczne emocje. Coś pięknego! – 260 – POZIOM IV: WYZWOLENIE SEKSUALNE już od jakiegoś czasu. Już wcześniej rozmawialiśmy o tego typu seksie, ale raczej jako o ciekawostce niż czymś do zrealizowania. Postanowiłem ją zaskoczyć, szczególnie, że wiedziałem, że lubi robić mi seksowne niespodzianki zakładając kabaretki lub pończochy. Ich połączenie ze sznurem było wyjątkowo nęcące. Weszła w czarnym płaszczu do kolan i rozpinała go, idąc do mojego pokoju. Otworzyła drzwi i patrząc w jej twarz zauważyłem zaskoczenie, które szybko ustąpiło ciekawości pomieszanej z radością. – Co zamierzasz z tym zrobić? Nie odpowiedziałem. Przyciągnąłem ją do siebie za biodra i całując zacząłem zdzierać z niej kolejne elementy ubrania, żeby po chwili rzucić ją na łóżko i zacząć wiązać. – Nie tak ostro… – to były jedyne słowa, jakie wypowiedziała, zanim przycisnąłem rękę do jej ust i ją zdławiłem, a kiedy udało mi się już ją porządnie związać, rozpoczęło się dziesięć najbardziej dzikich minut seksu jaki kiedykolwiek uprawiałem, któremu towarzyszyły stłumione jęki i dźwięki ręki uderzającej o nagą, gładką pupę. Doszedłem w środku i upadłem spocony na łóżko. Ona jeszcze dyszała. Miała rozpaloną twarz i zamglone oczy – ewidentny znak, że było dobrze. Rozwiązałem ją dopiero, kiedy udało uregulować mi się oddech. – Było… – Cii… wiem – powiedziałem. Ale nigdy nie powiedziałem jej, że mi było gorzej. Seks był dziki nie dlatego, że świetny, ale dlatego, że nie mogłem dojść. Być może przez sytuację jako taką, może przez sznury – 261 – POZIOM IV: WYZWOLENIE SEKSUALNE i tłumienie jej jęków, a najprawdopodobniej dlatego, że to nie dla mnie. Zastanawiające było jednak to, że ona była zachwycona. Doszedłem do wniosku, że o jej zadowoleniu prawdopodobnie zadecydowało to, że uwierzyła w to, że jestem podniecony aż do granic i robię coś, co wzbija mnie na wyżyny spełnienia. To ta sama zasada, która sprawia, że faceci zwykle za swój najlepszy seks nie uznają tego, kiedy robili to na, co mieli ochotę, ale ten, kiedy kobieta przejmowała stery i sama robiła sobie dobrze za ich pomocą, łącznie z głębokim gardłem czy dzikim skakaniem w pozycji na jeźdźca. Widok wyzwolonej kobiety, która zaspokaja się nami jakbyśmy byli nową, ekskluzywną formą wibratora jest nie do zapomnienia. Co najlepsze – jest to też baaaaaardzo komfortowe. Przeciwieństwem komfortu jest natomiast seks, kiedy facet stara się wyczuć, czego chce kobieta, a kobieta stara się wyczuć, czego chce jej facet. To katorga, której skutkiem są pokraczne ruchy i wyciągnięcie wniosku, że orgazm, to bajki opowiadane przez złośliwe dziewczynki. ANATOMIA Mam niemal pewność, że nie istnieje ani jeden mężczyzna, który by nie słyszał o istnieniu u kobiet punktu G, natomiast niemal każdy z nich cholernie się zdziwi, słysząc, że on też coś takiego posiada. Kobieca anatomia jest dużo powszechniej znana, bo kobiety są stereotypowo postrzegane jako istoty, które powinny odbierać przyjemność, podczas gdy wizerunek mężczyzny, to samiec ciągnący samicę do wyra, żeby odbyć stosunek i pochlapać spermą wszystkie ściany. I sufit. – 262 – POZIOM IV: WYZWOLENIE SEKSUALNE Z tego powodu dużo więcej miejsca poświęca się kobiecym orgazmom, a mężczyznom pozostawia się radość z samego wytrysku i nikt nie zastanawia się, czy da się z tym zrobić coś więcej. Jest to na tyle powszechne, że bez większych problemów da się odszukać monografie poświęcone cipce i każdemu z jej elementów łącznie z ich rolą i sposobem pobudzania, natomiast jeśli ktoś miałby napisać taką książkę dla mężczyzn, to znalazłoby się w niej jedno zdanie: „Mężczyzna ma fiuta, który służy do pocierania.” Tylko tyle. W rzeczywistości jest to trochę bardziej skomplikowane, ale najpierw skrótowo przedstawię najważniejsze informacje dotyczące kobiecej anatomii. Łechtaczka Jest jedynym organem, którego wyłączną funkcją jest dostarczanie przyjemności. Znajduje się na samej górze cipki. Kiedy kobieta staje się podniecona, jej łechtaczka nabrzmiewa i robi się większa. Jej wierzchołek jest zwykle bardzo niewielki, ale jej podstawa często sięga dwóch centymetrów w głąb pochwy, a dla kobiet jest równie przyjemna stymulacja wierzchołka, co podstawy. Stymulacja łechtaczki (członkiem, językiem lub palcami) odbywająca się w dobrym klimacie psychicznym (komfortowe otoczenie, znajomość partnera i rozluźnienie) doprowadza do orgazmu. Pierwszy centymetr pochwy Obok łechtaczki jest to najbardziej wrażliwa część kobiecego ciała i nawet samo przesuwanie penisem dookoła tego wejścia dostarcza kobiecie wiele przyjemności. Z tego powodu kobiety również lubią grubsze członki. Po prostu wtedy – 263 – POZIOM IV: WYZWOLENIE SEKSUALNE ściślej przylegają do ścianek pochwy tuż przy wejściu. Ma to jednak znaczenie tylko podczas pierwszych stosunków, bo z czasem pochwa dostosowuje się do członka stałego partnera i ani długość ani grubość nie stanowi problemu. Punkt G Jego penetracja rodzi najprzyjemniejsze doznania psychiczne i fizyczne. Również z pobudzaniem tego punktu bezpośrednio związane są kobiece wytryski. Mity, dzięki którym punkt G owiany jest tajemnicą wynikają z: – trudności w jego zlokalizowaniu; – i nieumiejętności jego właściwej stymulacji. Odnalezienie go dodatkowo utrudnia fakt, że nawet kobiety nie wiedzą, gdzie on się znajduje. W przypadku łechtaczki same mogą ją zlokalizować i masturbować się z użyciem ręki, wibratora i różnego typu warzyw, dzięki czemu od czasu do czasu pokażą ją też jakiemuś zakutemu łbu, a on poda wieść dalej. Natomiast znalezienie punktu G wymaga od nich przyjęcia tak trudnej pozycji, że wszystkie opowieści o samodzielnym natknięciu się na niego wkładam do kategorii: „Bajki” albo stwierdzam, że to nie były kobiety, tylko wyjątkowo zręczne małpy. Punkt G najłatwiej znaleźć, kiedy kobieta kładzie się na plecach, a uniesione nogi opiera udami o pierś partnera. Mile widziana, ale niekonieczna, jest poduszka pod jej pośladkami. Poszukiwania rozpoczynamy wsuwając palec wskazujący (To ten, który wysuwasz mówiąc: „O tam!”), a następnie zginając go tak, żeby opuszką dotykał górnej ściany pochwy. Następnie przesuwa się nim powoli do przodu w kierunku łechtaczki, poruszając nim w taki sposób, jak kiedy woła się kogoś i mówi: „Chodź tutaj”. Zwykle w połowie odległości – 264 – POZIOM IV: WYZWOLENIE SEKSUALNE pomiędzy łechtaczką, a kością łonową znajduje się punkt G. Nie leży na ścianie pochwy, ale jest przez nią wyczuwalny jako miejsce nie tak miękkie jak otaczająca je tkanka. Jest twardszy, bardziej chropowaty lub nawet pomarszczony, a jego wielkość waha się od ziarna grochu do małej monety. Stymulowany nabrzmiewa i lekko unosi się na środku. Warto pamiętać, że przed jego pobudzaniem kobiety powinny opróżnić pęcherz, bo punkt G znajduje się niedaleko pęcherza i jego podrażnienie może budzić uczucia podobne do potrzeby oddania moczu. Również wiele kobiet jest spiętych przed tego typu penetracją, a nasze urazy najczęściej „odkładają się” w miejscach intymnych, dlatego lepiej pobudzać je po wcześniejszym uzgodnieniu, nie nastawiać się na natychmiastowe wielkie sukcesy i pogodzić się z możliwością bardzo różnych reakcji, jakie może to wywołać. Na wszelki wypadek, stymulację punktu G najlepiej zacząć od wsunięcia palca, a następnie uderzania go przez około dwie minuty, po których należy zrobić przerwę. Z biegiem czasu można wykonywać takie cykle coraz więcej razy. Wiem, że brzmi to dość technicznie, ale jest to przyczyna, na której wykładają się nawet najwięksi „ruchacze”, którzy nie rozumieją, że na rozbudzenie seksualne potrzeba czasu i dotyczy to każdej osoby. Po kilku lub kilkunastu razach, kiedy kobieta zaakceptowała tego typu dotyk, z niebywałą przyjemnością zauważysz, że: – znacznie bardziej lubi seks; – dochodzi szybciej, częściej i trwa to dłużej; – staje się lepszą kochanką i potrafi się odwdzięczyć; – 265 – DARMOWE ARTYKUŁY. PRODUKTY. KONTAKT. 1) Oficjalna strona internetowa „Piątego poziomu” – piatypoziom.pl i vpoziom.pl. Zawiera bazę wiedzy (dostępne on-line merytoryczne artykuły), grafiki do pobrania, dodatkowe produkty, promocje i newsy związane z książką. 2) Volantification.pl – mój prywatny blog zawierający praktyczne informacje dotyczące stylu życia atrakcyjnego mężczyzny wyrażone w rozśmieszającej do łez i pełnej dystansu formie, która przypadła już do gustu setkom czytelników. 3) Popkulturowy.pl – należący do mnie serwis poświęcony kulturze masowej w tym tak seksownym tematom jak: Co warto wziąć ze sobą do czytania jadąc w podróż?, Jak atrakcyjnie reklamować własne produkty?, W jaki sposób urządzić nowoczesne i funkcjonalne mieszkanie?, Na co pójść do kina? i wiele innych dotyczących designu, sztuki i mediów. We wszystkich sprawach związanych z „Piątym poziomem” bez problemu skontaktujesz się ze mną przez stronę piatypoziom.pl i szybko otrzymasz precyzyjne odpowiedzi na swoje pytania. Nikt nie funkcjonuje w próżni, a ta książka nie powstałaby bez udziału kilkudziesięciu osób, które odcisnęły na niej swoje piętno. W szczególności chciałem podziękować: Katarzynie Krzan z agencji internetowej A3M (www.a3m.pl) za pracę. jaką włożyła w to, żeby „Piąty poziom” nabrał atrakcyjnego książkowego wyglądu, jak również za serdeczne praktyczne rady, wsparcie, przebrnięcie prze trudy korekty oraz za to, że z pisarza stałem się autorem. Pawłowi Romańskiemu z www.romanski.art.pl za wykonanie fantastycznych fotografii, które można podziwiać na okładce oraz za wykonanie jeszcze bardziej kontrowersyjnych zdjęć promocyjnych w Centrum Handlowym, podczas których ochroniarze obawiali się, że zamierzam wysadzić cały budynek w powietrze, chociaż bardziej myślałem o zakupie czekoladek. I prezerwatyw. Marcinowi Koperskiemu oraz Danielowi Barszczowi za opracowanie graficzne wszystkich moich projektów i znoszenie mojego notorycznego czepialstwa. Moim cudownym przyjaciołom za to jak bardzo moje życie jest dzięki nim inspirujące oraz za emocjonalne wsparcie, którego nie da się przecenić. Wśród nich szczególne podziękowania należą się Damianowi Oleksiejukowi za doradztwo w kwestiach dotyczących sprzedaży publikacji, Eli Fijołek za pomoc w opracowaniu genialnego planu marketingowego i Anicie Guzek za entuzjazm na wieść o wydawanej przeze mnie książce, pomysły sesji zdjęciowych i perfekcyjny, drobiazgowy makijaż. – 333 – Wszystkim osobom współtworzącym Volantification.pl i nadających temu miejscu klimat: Kamili Rumińskiej, Marioli Przybycień, Piotrkowi Grudniowi, Darkowi Krzęcio, Kamilowi Brzezińskiemu, Ani Bilskiej, Adrianowi Piesiakowi, Agnieszce Żuchowicz, Łukaszowi Kubiakowi, Ewie Madurze, Tomaszowi Przybyle, Bartkowi Hejnowiczowi, Moczulowi, Kacprowi Zamojskiemu, Marcinowi Zleśnemu, Kamilowi Petrzakowi, Bartkowi Wiąkowi, Markowi Ciosmakowi i całej warszawskiej ekipie, za to, że zawsze byli na miejscu. Moim wszystkim dziewczynom, bez których nie byłbym osobą, jaką jestem i nie umiałbym większości rzeczy, które umiem. Dłużej lub krócej, ale zawsze byłyście dla mnie wyjątkowe. Wszystkim, którzy pracowali nad moimi kolejnymi projektami od Place For You po Popkulturowy.pl – bez was nie byłoby możliwe funkcjonowanie tych miejsc. Każdej z osób, które swoim stosunkiem do życia, błędami i porażkami przekonały mnie o tym, jak nie należy postępować. Oraz mojej dziewczynie – Anicie Guzek, za wszystko, czym wzbogaciła nie tylko „Piąty poziom”, ale również mnie samego. – 334 –