Łukasz Bożycki - Postępy Biochemii
Transkrypt
Łukasz Bożycki - Postępy Biochemii
FOTOGRAFIA PRZYRODNICZA Z wykształcenia jestem biologiem, a obecnie słuchaczem studium doktoranckiego w Instytucie Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego PAN w Warszawie, badającym proces mineralizacji tkanek w Pracowni Biochemii Lipidów. Nocami pracuję jako Ratownik Medyczny w pobliskim szpitalu. Przygodę z fotografią przyrodniczą rozpocząłem w 24 grudnia 2009 roku, gdy kupiłem pierwszą lustrzankę cyfrową, którą skrupulatnie zapakowałem w świąteczny papier i włożyłem pod bożonarodzeniowe drzewko. Początki były ciężkie. Zdjęcia wychodziły bure i pełne nijakości. Postanowiłem to zmienić czytając dostępną fotograficzną literaturę. Fotografię traktuję jako hobby, które ze swojej definicji ma sprawiać przyjemność. Poprzez swoje zdjęcia nie dokumentuję przyrody, a jedynie pokazuję ją w sposób subiektywny. Wierzę, że nie potrzeba ani wielkiej siły, ani magii, aby odtworzyć widziane już kiedyś zdjęcie. Magią natomiast jest postrzeganie świata w zupełnie nowy, indywidualny sposób. Jestem członkiem Związku Polskich Fotografów Przyrody, gdzie w 2012 roku zdobyłem tytuł Fotografa Roku Okręgu Mazowieckiego. Bardzo serdecznie zapraszam na krótką wycieczkę w świat polskiej, wspaniałej i niepowtarzalnej przyrody. Łukasz Bożycki http://bozycki.blogspot.com/ Fot. 1. Zdjęcie wykonałem w Kampinoskim Parku Narodowym podczas wiosennych godów łątki dzieweczki (Coenagrion puella). Zostało ono wyróżnione nagrodą Grand Prix w Konkursie Fotografa Roku Związku Polskich Fotografów Przyrody Okręgu Mazowieckiego. 16 www.postepybiochemii.pl Fot. 2. Wiele ptaków podejmuje decyzje o zimowaniu w mieście, często zdając się na dobre serce ludzi dokarmiających je podczas mrozów. Była wśród nich także widoczna na zdjęciu obok łyska (Fulica atra). Zdjęcie wykonałem na Kępie Potockiej w Warszawie podczas bardzo mroźnego wschodu słońca. W oczekiwaniu na pierwsze promienie, ukrywałem się przed dotkliwym mrozem w jednym z autobusów czekającym w pobliskiej zajezdni. Fot. 3. Puszczyk mszarny (Strix nebulosa) jest niezwykle rzadko spotykaną sową na terytorium Polski. Do roku 2009 widziano tą piękną sowę jedynie 19 razy. Grupa Ornitologiczna pod kierownictwem dr Marka Kellera (której jestem członkiem) dokonała pierwszego odkrycia polskiego lęgu w lasach Sobiborskich. W kolejnych dwóch latach, znaleźliśmy 8 par lęgowych, co stało się wielkim odkryciem w świecie rodzimej ornitologii. Fot. 4. Kwokacz (Tringa nebularia) pojawia się u nas jedynie na jesiennych i wiosennych migracjach. Gniazduje daleko na północy Europy i Azji. Tego osobnika udało się sfotografować w okolicach podwarszawskiej miejscowości Łomna ze specjalnie przygotowanej kryjówki, w której spędziłem noc, aby wraz ze wschodem słońca rozpocząć fotografowanie. Postępy Biochemii 59 (1) 2013 17 Fot. 5. Wykorzystując długie czasy otwarcia migawki w aparacie możemy osiągnąć efekt rozmycia szybko poruszających się obiektów. W tym przypadku - wody płynącej wartkim górskim strumieniem pośród dużych nieruchomych kamieni. Fotografia powstała kilka minut po zachodzie słońca. Fot. 6. Widziany wschód słońca nad polskim wybrzeżem okazał się płonącą wodą jeśli tylko patrzyłem na tafle wody pod odpowiednim kątem. Nie mogłem zmarnować takiej fotograficznej okazji. Na szczęście miałem przy sobie statyw dlatego mogłem skorzystać z dłuższych czasów naświetlania, które dały efekt rozmycia falującego morza. Zdjęcie powstało w okolicach przylądka Rozewie. Fot. 7. Zachód słońca podczas sztormu, można także wykorzystać do stworzenia obrazu zawierającego potęgę żywiołu złączoną z nastrojowymi kolorami słońca. Zdjęcie to wykonałem w „dodatkowym” dniu pobytu na Bornholmie, gdzie zostałem zatrzymany w porcie przez szalejący sztorm. 18 www.postepybiochemii.pl Fot. 8. Smółka (Viscaria), rodzaj roślin należący do rodziny goździkowatych. Rośnie na suchych łąkach, na obrzeżach lasów i w świetlistych zaroślach. Zauważyłem samotną kępę jej fioletowych kwiatów podczas jazdy samochodem przez Poleski Park Narodowy. W pierwszym dogodnym miejscu pozostawiłem auto, aby czym prędzej znaleźć się z aparatem pośród samotnych roślin w blasku zachodzącego słońca. Fot. 9. Dzięki zaproszeniu z Klubu Przyrodników do ich stacji terenowej w Owczarach, miałem przyjemność być na murawach kserotermicznych. Rozwijają się one na nasłonecznionych zboczach z suchym podłożem wapiennym. W związku z tym gatunki budujące tego typu fitocenozy to głównie rośliny światłolubne i wapieniolubne. Doskonałym przykładem jest ostnica Jana (Stipa joannis). W Polsce murawy kserotermiczne to w zdecydowanej przewadze zbiorowiska seminaturalne, dla stabilności których konieczna jest ingerencja w postaci np. ekstensywnego wypasu owiec. Fot. 10. Widoczna na fotografii roślina ma niewdzięczna nazwę – Okrężnica (Hottonia palustris). Występuje w żyznych wodach stojących, tworząc zwarte fitocenozy, głównie w starorzeczach, rowach i stawach. Ujęcie to pochodzi z Poleskiego Parku Narodowego i zostało wykonane w samo południe późną wiosną. Postępy Biochemii 59 (1) 2013 19 Fot. 11. W najbliższej okolicy mojego mieszkania jest zarośnięty mały stawik w którym corocznie wczesnąwiosną żaby moczarowe, trawne oraz ropuchy odbywają swoje wodne gody. Dwa sezony zajęło mi wykonanie zdjęcia dokładnie takiego jak chciałem. Aby mogło mi się to udać musiałem kilka godzin spędzić niemal w bezruchu pośrodku lodowatej wody ubrany w specjalne gumowe spodniobuty. Modelem tym razem była ropucha szara (Bufo bufo). Fot. 12. Pewnego mazurskiego poranka zauważyłem, że w małym strumyku zgromadziło się bardzo dużo niewielkich rybek, głównie słonecznic (Leucaspius delineatus), które zmierzały w górę nurtu, aby przystąpić do tarła. Natychmiast pojechałem do oddalonego o kilkanaście kilometrów Mrągowa, aby zakupić akwarium które miało mi posłużyć do umieszczenia pod wodą aparatu. Niestety zakupu mogłem dokonać dopiero dnia następnego, gdyż w niedzielę każdy sklep był zamknięty. Nie zraziło mnie to i wykonałem swoje pierwsze podwodne zdjęcie, może na wpół podwodne. Fot. 13. Traszka zwyczajna (Lissotriton vulgaris) jest powszechnie występującym gatunkiem naszych wód. Jednak ze względu na środowisko w którym żyje, jak i nocny tryb życia, jest niezwykle rzadko przez nas widywana. Zdjęcie to wykonałem chłodną wiosenną nocą w Sobiborskim Parku Krajobrazowym, podczas małej mżawki, która dodatkowo wzbogaciła to ujęcie w bliki. 20 www.postepybiochemii.pl Fot. 14. Wiosenne zaloty ważek są jednym z piękniejszych spektaklów jakie prezentuje natura dla szerokiej publiczności. Wystarczy w odpowiednim czasie znaleźć się w odpowiednim miejscu, aby móc podziwiać lotnicze pokazy. W tym przypadku ważki prezentowały się w jednym z kanałów w Kampinoskim Parku Narodowym. Fot. 15. Pająki fascynowały mnie od zawsze, a ich wygląd przyprawia mnie o strachliwą, gęsią skórkę. Przez bardzo długi czas zastanawiałem się w jaki sposób oddać charakter i naturę tych niezwykłych zwierząt w ich naturalnym nocnym środowisku. Zdjęcie to wykonałem w Warszawie, a zatytułowałem „Matka zła wszelkiego”. Fot. 16. Idąc łąką w Mazurskim Parku Krajobrazowym zauważyłem małego ślimaka. Położyłem się na trawie, aby móc go lepiej obserwować. W pewnym momencie zaczął się wspinać na leżące gałązki porośnięte porostami. Wiedziałem, że może pojawiać się okazja do fotografowania. Przygotowałem aparat, a w tym samym momencie ślimak rozpoczął spokojne swoje żerowanie. Postępy Biochemii 59 (1) 2013 21