Zima 2013 - PDF

Transkrypt

Zima 2013 - PDF
ISSN 1425-8307 / zima 2013 (169) / rok XVIII / www.semestr.pl
Gęste sito
selekcji
Atleci
pamięci
Konkursy!
PATRON WYDANIA
realizator Akademii EITCA
Program gemiusAcademy
gemiusAcademy to program współpracy rmy badawczo-technologicznej
Gemius SA ze środowiskiem akademickim, w szczególności z naukowcami,
pracownikami uczelni wyższych, kołami naukowymi, organizacjami
studenckimi oraz indywidualnymi studentami. W ramach programu:
•
•
•
•
•
organizujemy praktyki w naszej rmie,
udostępniamy bazę wiedzy na potrzeby prac zaliczeniowych,
prowadzimy wykłady, szkolenia i warsztaty,
wspieramy konkursy dla najwybitniejszych studentów,
wspieramy projekty prowadzone przez Studenckie Koła Naukowe.
Więcej na www.gemiusacademy.pl
/kariera/
30
16
20
34
SPIS TREŚCI
8 Gęste sito selekcji / 12 Zarządca zdarzeń / 14 Wizerunek w sieci / 16 Zakuj, zdaj…
zapamiętaj! / 20 Bycie kreatywnym jest trendy / 22 Atleci pamięci / 28 Prezentownik /
30 Zabawa na desce / 34 Sapkowskiego granie wyobraźnią
Z
miany klimatyczne jakiś czas temu zostały potwierdzone
przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Piszę więc z nadzieją, która wpisana jest w tradycję polskiej zimy, że ta pora
roku właśnie ma miejsce. Że spadł śnieg, że jest zimno, że samochody nie chcą odpalić, że nawet kalesony nie pomagają przezwyciężyć chłodu, a koksowników na ulicach nikt nie stawia i trzeba sobie radzić z mrozem we własnym zakresie. Wiem, że w górach jest już biało,
także może niepotrzebnie sieję zamieć… zamęt. Dla tych, którzy zimę
lubią, ale i dla tych, którzy za nią nie przepadają, przygotowaliśmy to
wydanie Semestru. Znajdziecie w nim wiele dobrego.
Tradycyjnie sporo miejsca poświęcamy tematom związanym z karierą zawodową – dowiecie się, dlaczego CV może zostać pominięte
przez rekrutera oraz jak budować swoją markę w sieci. Odpowiada-
www.semestr.pl
my też na chodzące po głowach wielu studentom pytanie – kim jest
event manager? Jako że zbliża się sesja, aż dwa tematy dotyczą
pamięci i zapamiętywania – dowiecie się, jak trenować umysł, jak
łatwiej zapamiętywać dane z opasłych podręczników i do jakich wyczynów zdolna jest wytrenowana głowa.
Poza tym w numerze święta, sporty zimowe oraz pierwszy towar
eksportowy krajowej kultury popularnej. Pisząc o kulturze, nie sposób nie wspomnieć o masie prezentów, które możecie zdobyć w naszych konkursach – przygotowaliśmy ich dla Was sporo i mamy
nadzieję, że każdy student i studentka znajdzie coś dla siebie. Ciao!
Piotr Sepski
Koordynator projektu
3
Stanley Fastening System Poland Sp. z o.o.
www.stanley.com.pl www.bostitch.pl
StanleyBlack&Decker to amerykański producent i dostawca wysokiej jakości narzędzi ręcznych, elektronarzędzi, drzwi, systemów mocujących, systemów magazynowania oraz elementów hydraulicznych do użytku profesjonalnego, przemysłowego, a także dla amatorów.
Od 1992 roku, w Stanley Fastening System Poland Sp. z o.o., w nowoczesnym, rozwijający się zakładzie produkujemy pełen asortyment
gwoździ (około 700 typów) do pistoletów pneumatycznych.
Aktualności z życia Firmy:
• Posiadamy status „Modelowego Zakładu” Korporacji Stanley Black&Decker – dostarczamy wzorów i przykładów najlepszej praktyki biznesowej
• Jako pierwszy zakład w skali całej korporacji uzyskaliśmy „Złoty Medal” za realizację wskaźników strategicznego programu korporacyjnego Plant Inventory Incentive Program, wzmacniającego platformę biznesową Firmy Stanley Black&Decker
w skali globalnej
• Uzyskaliśmy najlepsze wyniki za rok 2013 w korporacyjnych rankingach i „Kartach Wyników” (Business Scorecards) skali
korporacji StanleyBlack&Decker
W związku z realizacją misji firmy na 2014 oferujemy:
PRACA dla
PRAKTYKANTA/STAŻYSTY w DZIALE JAKOŚCI
Praktyka za wynagrodzeniem!
OFERTĘ kierujemy do studentów IV, lub V roku studiów Politechniki, lub Uniwersytetu Ekonomicznego zainteresowanych zdobyciem doświadczenia w pracy w Dziale Jakości w środowisku przemysłowym – w dużym zakładzie (ok. 280 pracowników) posiadającym Zintegrowany System Zapewnienia
Jakości ISO i stosującym na co dzień rozwiązania LEAN Manufacturing.
Kluczowe zadania: •udział w monitorowaniu systemu zapewnienia jakości •udział w audytach •udział w opracowywaniu procedur ISO
•udział w projektach operacyjnych, jak np. przestawienia maszyn, metodologia szybkich przestawień SMED, mapowanie procesów, mapowanie
strumienia wartości (VSM), •przygotowywanie dokumentacji dla potrzeb Działu Jakości i Grupy Inżynierów Procesowych (Technologów)
Wymagania: •status studenta (IV, lub V rok – Politechnika, lub Uniwersytet Ekonomiczny, kierunki Zarządzanie Produkcją, Zarządzanie
Jakością) •dyspozycyjność czasowa – praca minimum 1–2 dni w tygodniu •minimum podstawowa znajomość programu AutoCad •bardzo
dobra znajomość znajomość Ms Office • podstawowa znajomość zagadnień zarządzania systemem jakości w środowisku przemysłowym
będzie dodatkowym atutem •znajomość j. angielskiego będzie dodatkowym atutem • skrupulatność i nastawienie zadaniowe
Prosimy o składanie aplikacji e-mail na adres Dyrektora ds. Jakości i Doskonalenia Systemów
[email protected]
Stanley Fastening Systems Poland,
ul. Jerzmanowska 4, 54-519 Wrocław (7 km od centrum Wrocławia, dojazd
z Dw. Świebodzkiego autobusami: 609, 109 (KIERUNEK BAZA) oraz PKP relacji Legnica–Wrocław Żerniki)
Stanley Fastening System Poland Sp. z o.o.
www.stanley.com.pl www.bostitch.pl
StanleyBlack&Decker to amerykański producent i dostawca wysokiej jakości narzędzi ręcznych, elektronarzędzi, drzwi, systemów mocujących, systemów magazynowania oraz elementów hydraulicznych do użytku profesjonalnego, przemysłowego, a także dla amatorów.
Od 1992 roku, w Stanley Fastening System Poland Sp. z o.o., w nowoczesnym, rozwijający się zakładzie produkujemy pełen asortyment
gwoździ (około 700 typów) do pistoletów pneumatycznych.
Aktualności z życia Firmy:
• Posiadamy status „Modelowego Zakładu” Korporacji Stanley Black&Decker – dostarczamy wzorów i przykładów najlepszej praktyki biznesowej
• Jako pierwszy zakład w skali całej korporacji uzyskaliśmy „Złoty Medal” za realizację wskaźników strategicznego programu korporacyjnego Plant Inventory Incentive Program, wzmacniającego platformę biznesową Firmy Stanley Black&Decker
w skali globalnej
• Uzyskaliśmy najlepsze wyniki za rok 2013 w korporacyjnych rankingach i „Kartach Wyników” (Business Scorecards) skali
korporacji StanleyBlack&Decker
W związku z realizacją misji firmy na 2014 oferujemy:
PRACA dla PRAGMATYCZNYCH
i WYTRWAŁYCH INŻYNIERÓW
(absolwentów) UCZELNI TECHNICZNYCH
(preferowane kierunki ściśle związane z mechaniką i budową maszyn)
OFERTĘ kierujemy do inżynierów zainteresowanych pracą w środowisku przemysłowym – w zakładzie stosującym na co dzień rozwiązania
LEAN Manufacturing, zdecydowanych na budowanie kariery zawodowej począwszy od gruntownego poznania fundamentów operacyjnych
procesu technologicznego.
NIE SZUKAMY kandydatów z doświadczeniem lecz WYMAGAMY prawdziwego zainteresowania techniką i aspektami mechaniczno-konstrukcyjnymi, zamiłowania do detalu, ambicji i entuzjazmu w podejściu do rozwiązywania zadań operacyjnych oraz konsekwencji w systematycznym rozwijaniu kompetencji zawodowych.
Zapewniamy: •odpowiednie, autorskie, wewnątrzfirmowe przeszkolenie, zapewniające zapoznanie się, przyswojenie i umiejętność praktycznego stosowania koncepcji Lean oraz najlepszych praktyk operacyjnych rozwiniętych w „modelowym zakładzie” korporacji Stanley
Black&Decker oraz w perspektywie możliwość awansu na stanowiska związane z możliwością dalszego rozwoju i pełnego wykorzystania
profesjonalnej wiedzy.
Docelowo: • możliwość objęcia stanowiska Technologa ( właściciela procesu technologicznego we wszystkich jego aspektach operacyjnych• lub innych stanowisk samodzielnych jak: Logistyk , Inżynier Konstruktor, Inżynier ds. Systemu Jakości, Inżynier Służby Utrzymania
Ruchu ( aspekt mechaniczny, lub aspekt elektroniki/automatyki)
OFERUJEMY: •pracę w renomowanej międzynarodowej firmie; •przyuczenie do pracy od podstaw; •praca na pełny etat-bezpośrednie zatrudnienie przez firmę Stanley; •stabilne warunki formalno-prawne w ramach umowy o pracę; •pracę w przejrzystym systemie czasowym
•zdefiniowany plan urlopowy; •atrakcyjne wynagrodzenie (szczegółowe informacje na spotkaniu informacyjno-rekrutacyjnym); •system
premiowania powiązany z jakością i wydajnością pracy; •system wewnętrznych awansów stanowiskowych – możliwość rozwoju drogi zawodowej; •profilaktykę zdrowotną (szczepienia przeciwko grypie), karnety na zajęcia rekreacyjne oraz bilety kinowe w systemie „BENEFIT”
•przejrzysty system rekrutacji – zapewniamy rzetelne rozpoznanie predyspozycji zawodowych kandydatów, udzielamy indywidualnych konsultacji i porad
PRZYJDŹ na spotkanie informacyjno-rekrutacyjne, podczas którego zdobędziesz dodatkowe informacje o firmie oraz warunkach pracy.
Najbliższe spotkania (do wyboru):
■ wtorek, 21 stycznia, godzina 17.00, lub ■ środa, 22 stycznia, godzina 17.00 ■ czwartek, 23 stycznia, godzina 17.00.
Miejsce spotkań, sala konferencyjna, siedziba firmy:
Stanley Fastening Systems Poland
ul. Jerzmanowska 4, 54-519 Wrocław (7 km od centrum Wrocławia, 800 metrów od obwodnicy autostradowej, dojazd autobusami: 609, 109 lub 129 oraz PKP relacji Legnica – Wrocław Żerniki)
PROSIMY O PUNKTUALNE PRZYBYCIE NA SPOTKANIE!
/kariera/
Aparaty w dłoń
Już wkrótce ropocznie się szesnasta edycja Ogólnopolskiego
Konkursu Fotografii Studenckiej!
Fotografia od zawsze jest Twoją pasją? A może zdarza Ci się tak po
prostu robić zdjęcia? Niezależne Zrzeszenie Studentów zaprasza Cię
do udziału w Ogólnopolskim Konkursie Fotografii Studenckiej – to
akcja właśnie dla Ciebie!
W konkursie mogą uczestniczyć studenci uczelni państwowych i prywatnych, którzy nie ukończyli 28 roku życia. Nie musisz mieć dużego
doświadczenia – liczy się przede wszystkim pasja, talent i nietypowe
spojrzenie na rzeczywistość. Każda edycja ma bowiem swój wyjątkowy motyw przewodni oraz niepowtarzalne kategorie, które ujawnimy
już w styczniu. Na Wasze prace będziemy niecierpliwie czekać od
1 lutego do 19 marca 2014 r.
Konkursowi towarzyszy Pstrykaliada, czyli wystawy nadesłanych
prac, cykle warsztatów, projekcji i wykładów prowadzonych przez znakomitych fotografów, które w atrakcyjny sposób przybliżają studentom magiczny świat fotografii. Wypatrujcie Pstrykaliady już w marcu,
na uczelniach w największych ośrodkach akademickich w kraju.
Więcej informacji znajdziecie na naszej stronie internetowej www.
okfs.art.pl oraz na naszym fanpage’u na Facebooku: https://www.
facebook.com/nzs.okfs.
(PS)
Setki gości
z całej Europy
opanują Lublin
Czy słyszeliście już o tym, że w Lublinie odbędzie się zjazd
studentów z różnych krajów? Jeden z największych eventów
w tym mieście i największy w historii AEGEE Lublin odbędzie się w dniach od 13 do 16 lutego 2014 r.
European Boards' Meeting to konferencja, która odbywa się corocznie, gromadząc każdorazowo ok. 350 członków Europejskiego
Forum Studentów AEGEE. Każdemu ze spotkań towarzyszy temat
przewodni, dotykający aktualnych kwestii związanych z funkcjonowaniem młodych ludzi w Europie. Program projektu przewiduje
oficjalne rozpoczęcie, podczas którego prezentuje się kulturę kraju-gospodarza, panele dyskusyjne poświęcone rocznemu planowi
działalności organizacji, warsztaty tematyczne oraz część mniej
oficjalną, nastawioną na integrację uczestników.
Wymiana kulturowa, międzynarodowe znajomości, jak również duża
dawka praktycznej wiedzy merytorycznej są czynnikami, dzięki którym European Boards' Meeting cieszy się popularnością wśród młodych, ambitnych członków Europejskiego Forum Studentów.
Jeśli interesuje Cię uczestnictwo w tym wydarzeniu, odwiedź na
stronę www.aegee-lublin.pl
Ewelina Wnęk
© Andres Rodriguez / Fotolia
1100 uniwersytetów w Rio de Janeiro
Rozpocznij
karierę
w ogólnopolskich mediach!
Poszukujemy aspirujących autorów
tekstów, którzy chcą pisać o karierze,
studiowaniu, kulturze, podróżach
i stylu życia.
Jeśli w liceum Twoje trójki z wypracowań wynikały z konfliktu
na linii nauczyciel-uczeń, a nie z braku znajomości podstawowych zasad ortografii, to pierwszy etap kwalifikacji jest już za
Tobą! Jeśli uzyskiwałeś oceny od czwórek wzwyż, to tym lepiej
dla nas. Najważniejsza jest treść! Z formą możemy Ci pomóc.
Być może czekamy właśnie na Ciebie. Napisz do nas na adres
[email protected]. Do maila dołącz przykładowy tekst własnego autorstwa. SEMESTR może być także miejscem odbycia
Twoich praktyk.
6
III Międzynarodowe Spotkanie Rektorów Universia odbędzie się w lipcu
2014 r. w Brazylii. Wśród
zaproszonych uczelni znalazło się również 50 uniwersytetów z Polski. Universia to stworzona z inicjatywy Banco Santander sieć najważniejszych uniwersytetów, skupiająca 1240 uczelni
z 23 krajów, w których uczy się i pracuje 14,3 miliona studentów
i wykładowców.
Tematem przewodnim III Międzynarodowego Spotkania Rektorów Universia będzie przyszłość uniwersytetów, możliwości sprostania wyzwaniom dzisiejszego społeczeństwa i przewidywaniom dotyczącym uniwersytetów Ameryki Łacińskiej w kontekście globalnym. W spotkaniu
wezmą udział rektorzy 1100 uczelni z 46 krajów, zarówno z Ameryki Łacińskiej, jak i czołowych uniwersytetów Europy, Stanów Zjednoczonych,
Rosji, Azji, Afryki i Oceanii.
Jak stwierdził Emilio Botín,
Przewodniczący Grupy Santander: – Mamy pełną świadomość, że inwestując w edukację, inwestujemy jednocześnie
w równość i rozwój. Nie ma
wątpliwości, że rozpowszechnienie edukacji i wyższa liczba
absolwentów wyższych uczelni oznaczają postęp kraju. Jestem przekonany, że to spotkanie będzie
światowym szczytem szkolnictwa wyższego w 2014 r. i że wspólnym
wysiłkiem uda nam się wcielić w życie wypracowane tu rozwiązania.
Wspieranie szkolnictwa wyższego ma kluczowe znaczenie dla polityki
odpowiedzialności społecznej Banco Santander. W ciągu ostatnich
15 lat bank przeznaczył 1 mld euro na finansowanie uniwersytetów
i Universii.
(MB)
www.semestr.pl
®
1
/kariera/
© sdecoret / Fotolia
GĘSTE SITO SELEKCJI
W odpowiedzi na ogłoszenie z ofertą pracy
najczęściej spływa kilkaset życiorysów
Każdy kandydat marzy, aby zostać zaproszonym na rozmowę, jednak uda się to tylko nielicznym. Potwierdza to Marta, była rekruterka
agencji doradztwa personalnego: – Do następnego etapu rekrutacji
przejdzie być może tylko 10% kandydatów, a i tak nie wszyscy zostaną zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną.
Tak właśnie zaczyna się proces pierwszej selekcji. To nie jest czas na
dokładne przyglądanie się wszystkim przysłanym dokumentom. Na
tym etapie życiorysy, które nadają się do dalszej analizy, są odsiewane od tych, które ewidentnie zostaną odrzucone.
Często rekruter musi przejrzeć 100 lub 150 CV w ciągu ok. 2 godzin. Wyszukuje wtedy tylko kluczowe informacje. Przykładowo jeśli
oferowane stanowisko wymaga kilkuletniego doświadczenia, lekturę
życiorysu często zaczyna się właśnie od sekcji „doświadczenie zawodowe”. Wtedy nawet w ciągu 2 czy 3 sekund można wyłapać informację, że ktoś jeszcze nie ukończył studiów albo dotychczas brał udział
tylko w praktykach.
Postaw na jakość
Jeżeli nie spełniasz podstawowych wymagań pracodawcy, Twoje
szanse maleją. Jednak jeśli widzisz, że jesteś odpowiednim kandydatem na oferowane stanowisko, postaraj się napisać specjalną wersję życiorysu przeznaczoną dla firmy, w której ubiegasz się o pracę.
Osoba aplikującą np. na stanowisko menedżera projektów powinna
przedstawić listę zrealizowanych przedsięwzięć i nie musi wypisywać
wszystkich odbytych szkoleń.
8
Odpowiedni format życiorysu bardzo pomoże zarówno kandydatowi,
jak i pracodawcy. Jednym ze znanych formatów jest EUROpass CV.
Rekruterzy wiedzą, gdzie szukać w nim informacji, i łatwo je odnajdują. – Ten format życiorysu szczególnie polecam osobom, które mają
doświadczenie i mogą się czymś pochwalić. Stosowanie formatu dla
samego formatu może nie mieć wartości dodanej, gdy CV będzie zajmowało kilka stron, a rubryki będą puste, bo kandydat nie będzie
miał nic do wpisania – mówi Ewelina, pracownica działu HR dużej
amerykańskiej korporacji.
Jaki chcesz mieć wizerunek?
Pomyśl, jaki chcesz mieć wizerunek, i wtedy
pod kątem danego stanowiska wytłuszczoną
czcionką zaznacz najważniejsze informacje.
Dobrze widziana jest dodatkowa inwencja,
czyli wpisanie konkretnej umiejętności lub
obszaru wiedzy z danej branży. Niech to będzie coś wyjątkowego – coś, co wyróżni Cię
spośród innych kandydatów.
Nie pozwól sobie na błędy
Nie wpisuj banałów i nie zawyżaj swoich
umiejętności. Prawie każdy pisze, że jest komunikatywny i że umie pracować w grupie
oraz że zna Microsoft Office, więc taki wpis
Odpowiedni
format życiorysu bardzo
pomoże
zarówno
kandydatowi,
jak i pracodawcy
www.semestr.pl
/kariera/
na pewno Cię nie wyróżni. Gdy rekruter widzi zdjęcie z wakacji lub takie, z którego wycięto inną osobę, zastanawia się, czy kandydat jest
poważny i dojrzały. Karol, właściciel agencji reklamowej, zwraca uwagę na dodatkowy aspekt: – Jeśli ktoś np. dopiero co ukończył kurs
grafiki komputerowej, nie posiada doświadczenia i mimo to pisze, że
bardzo dobrze zna programy graficzne, pracodawca może uznać, iż
taki człowiek zbyt wysoko się ceni, bo pewnych umiejętności można
nauczyć się tylko w praktyce.
Kolorowe tło, barwne czcionki lub elementy graficzne mogą być źle
widziane w skostniałej instytucji, choć odpowiednia kompozycja
w przypadku grafika aplikującego do agencji reklamowej może być
akceptowalna. Jednak jeśli rekruter przegląda jedno po drugim 200
CV, najskuteczniejsza będzie prostota, czyli czarne litery na białym
tle, czytelna czcionka i brak przeładowania informacjami.
Jeśli pracowałeś za granicą i tłumaczysz na język polski nazwy zajmowanych stanowisk oraz zakres obowiązków, zwróć uwagę na poprawność tłumaczenia. Jeśli korzystasz z Worda, zawsze używaj opcji
sprawdzania pisowni. Nikt, a szczególnie osoby, które starają się o pracę wymagającą precyzji i dokładności, nie może sobie pozwolić na literówki i błędy ortograficzne. Przed wysłaniem życiorys należy jeszcze raz
przeczytać, co pozwoli wyłapać i poprawić ewentualne błędy.
Sztuczki-magiczki
Ostatnio coraz bardziej popularne stają się dwa ciekawe sposoby na
zwiększenie atrakcyjności życiorysu. Pierwszy to krótka charakterystyka własnej osoby: kilka zdań lub punktów mówiących o kluczowych cechach i umiejętnościach kandydata (dobranych pod kątem
wymogów wskazanych w ogłoszenie). Drugi sposób to CV graficzne,
czyli użycie wykresów ilustrujących doświadczenie lub np. stopień
znajomości języków czy oprogramowania. Nie chodzi tu o ładny wy-
gląd, ale o to, by po jednym spojrzeniu na
dokument pracodawca mógł wyrobić sobie
przekonanie na temat doświadczenia oraz
umiejętności kandydata. Tak jak pisałam,
kolorowe wstawki mogą być czasem źle widziane, choć Kalina, pracownica działu kadr
dużego przedsiębiorstwa, ciepło wspomina
pewnego kandydata: – Jego życiorys wyglądał jak napisany na papierze firmowym naszego przedsiębiorstwa. Widać było, że kandydat się postarał, że zależało mu na tym, by
zdobyć u nas pracę, oraz że ten dokument
był wysłany tylko i wyłącznie do nas, a nie do
100 innych pracodawców.
Anna Tabisz – jednym
z obszarów jej działalności
jest tworzenie CV i listów
motywacyjnych dla ab-
Treść to podstawa
solwentów oraz osób z nie-
Żadne, nawet najlepsze sztuczki i sposoby
formatowania nie pomogą, jeśli treść dokumentu nie będzie imponująca. Zanim więc
zaczniesz myśleć, jakiej użyć czcionki, być
może zastanów się, na jaki kurs się zapisać
albo gdzie zdobyć dodatkowe doświadczenie
zawodowe. Możesz zacząć aktywnie działać
w organizacji studenckiej, zostać wolontariuszem, pójść na praktyki, na których czegoś
się nauczysz, a nie takie, gdzie tylko zdobędziesz podpis na zaliczenie. Jest wiele możliwości. Skorzystaj z nich, póki nie jest za
późno.
Anna Tabisz
wielkim doświadczeniem
zawodowym. Poradnik
„Praca dla Absolwenta”,
który ukazał się w kwietniu 2013 r. nakładem
wydawnictwa Złote Myśli,
jest owocem doświadczeń zebranych w trakcie
pomagania osobom poszukującym zatrudnienia.
Prowadzi również stronę
www.PracaDlaAbsolwenta.com
R E K L A M A
KURSY JĘZYKOWE ZA GRANICĄ
www.amcons.edu.pl
Ucz się języków
i poznawaj świat!
Kursy językowe
standardowe
i specjalistyczne
każdego rodzaju
Pomożemy Ci wybrać
odpowiedni kurs tam,
gdzie tylko zechcesz!
Staże i praktyki
studenckie za
granicą!
Bez dodatkowych opłat – ceny katalogowe szkół!
tel. 22 754 00 00, 668 599 537; e-mail: [email protected]
www.semestr.pl
ERGIS EUROFILMS S.A., działając w porozumieniu
ze Starostą Powiatu Wąbrzeskiego,
ogłasza akcję stypendialną na rok 2014.
O stypendium, ufundowane
przez ERGIS-EUROFILMS S.A.
mogą się ubiegać studenci,
którzy w roku akademickim
2014/2015 będą studiować
na następujących kierunkach:
– chemia, technologia chemiczna
– przetwórstwo tworzyw sztucznych
– informatyka
– inżynieria materiałowa
– handel zagraniczny
Aby wziąć udział w Akcji
Stypendialnej Ergis-Eurofilms S.A.
wystarczy do 30.01.2014 r.:
– pobrać oraz wypełnić
zamieszczoną powyżej ankietę
– przesłać ankietę, CV oraz
zaświadczenie o ocenach
lub skan indeksu na adres:
[email protected]
lub wysłać/złożyć osobiście:
Ergis-Eurofilms S.A.
ul. Dabrowskiego 2
87-200 Wąbrzeźno
z dopiskiem „STYPENDIUM 2014”
Warunkiem ubiegania się
o stypendium jest deklaracja
zamieszkania w powiecie
wąbrzeskim po skończeniu
studiów oraz podjęcie pracy
w Ergis-Eurofilms S.A.
www.ergis.eu/kariera
9
/kariera/
Kwalifikacje studentów
i absolwentów bardzo
często rozmijają się
z oczekiwaniami
pracodawców.
Jak temu zaradzić?
Jak
pokazują badania zrealizowane w ramach III edycji projektu Bilans Kapitału Ludzkiego realizowanego przez Polską
Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości we współpracy z Uniwersytetem
Jagiellońskim, aż 37% dorosłych Polaków nigdy nie uczestniczyło
w żadnych kursach, warsztatach, szkoleniach czy praktykach.
W przypadku studentów i świeżo upieczonych absolwentów sytuacja
wygląda jeszcze gorzej. Ze wspomnianych badań wynika, iż z powodu
braku czasu czy motywacji tylko 5% młodych ludzi inwestuje we własny rozwój. Pracodawcom nie wystarczy jednak sam dyplom ukończenia uczelni wyższej i wiedza teoretyczna wyniesiona ze studiów.
W konsekwencji często bywa tak, że świeżo upieczeni absolwenci
pracują tam, gdzie akurat udało im się dostać pracę. Zwykle ma ona
jednak niewiele wspólnego z ich wykształceniem. Dlatego warto jak
najwcześniej skupić się na zdobywaniu nowych umiejętności oraz
rozwijaniu tych, które już posiadamy. Studia są na to najlepszym
okresem.
10
Zainwestuj w siebie
Wzbogacanie swojego doświadczenia podczas studiów zwiększa naszą atrakcyjność dla potencjalnego pracodawcy. Dodatkowe aktywności, nieobjęte programem nauczania, są bardzo ważne – świadczą o chęci ciągłego rozwoju i inwestowania w siebie. Oprócz wiedzy
teoretycznej pracodawcy cenią również odbyte praktyki, staże, udział
w dodatkowych projektach, znajomość języków obcych i tzw. miękkie
umiejętności. Ci, którym zależy na pozyskaniu jak najlepiej wykształconych i przygotowanych do przyszłej pracy młodych ludzi, sami wychodzą
im naprzeciw, aktywnie angażując się we współpracę z uczelniami.
– Im więcej firm zacznie wspierać uczelnie w kształceniu przyszłych
absolwentów, tym mniejsze będą problemy pracodawców z rekrutacją, wzrośnie też liczba młodych ludzi dobrze przygotowanych do pracy – komentuje Agnieszka Szefler, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami. – W celu ułatwienia współpracy na linii
biznes-edukacja wraz z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości
www.semestr.pl
© peshkova / Fotolia
Poznaj szefa
na studiach
/kariera/
Spróbuj i zostań na dłużej
Poprzez udział w spotkaniach organizowanych
przez firmy można dowiedzieć się, jakich umiejętności wymagają pracodawcy od kandydatów, na co zwracają największą uwagę, ale też
jak wygląda praca w poszczególnych działach
przedsiębiorstwa. Większość warsztatów jest przygotowywana w ten
sposób, by uzupełniać luki w programach nauczania uniwersyteckiego o praktyczne umiejętności, pożądane z perspektywy pracodawcy.
Czynny udział w oferowanych przez firmy wydarzeniach to doskonała
szansa na rozwinięcie swoich kompetencji, nauczenie się czegoś nowego oraz wzbogacenie swojego CV.
Ponieważ część programów nauczania jest tak napięta, że uniemożliwia równoległe zdobywanie doświadczeń zawodowych, niektóre firmy
proponują studentom udział w Programach Ambasadorskich. Polegają one na aktywnej i ścisłej współpracy z firmą oraz reprezentowaniu
jej na uczelni.
A R T Y K U Ł
– Program Ambasadorski jest dla nas, pracodawców, znakomitą okazją do tego, by lepiej poznać potencjalnych pracowników. Ambasadorzy są bowiem w ciągłym kontakcie ze specjalistami firmy, wspierają
nas w organizacji wydarzeń na uczelni. Chętnie korzystamy z ich pomysłów i pozwalamy na realizację własnych inicjatyw – komentuje
Ewa Jankowiak, starszy specjalista ds. rekrutacji w firmie SMT Software S.A., która na Politechnice Wrocławskiej i Śląskiej realizuje
Program Edukacyjny getSMarTer. Jest on
skierowany do studentów, którzy wiążą swoją
przyszłość z branżą IT. Ambasadorzy Programu
mogą poznać bliżej firmę, przyjrzeć się jej funkcjonowaniu od środka, nawiązać nowe kontakty i rozwinąć swoje umiejętności przywódcze.
Z perspektywy pracodawcy tego typu aktywność podczas studiów jest cennym źródłem
informacji o danym kandydacie i bardzo często
owocuje propozycją zatrudnienia. – Wielokrotnie zatrudnialiśmy osoby, które odbywały u nas
praktyki i staże. Mamy więc nadzieję, że kilkumiesięczna współpraca
z naszymi Ambasadorami i letni staż, który jest nagrodą w Programie, będzie dobrym początkiem późniejszej stałej współpracy – dodaje Ewa Jankowiak.
Udział w spotkaniach organizowanych przez przedstawicieli biznesu
z pewnością jest dobrym wyjściem dla tych, którzy chcą zaoszczędzić
czas i zmniejszyć stres związany z poszukiwaniem pracy po studiach.
Dbanie o własny rozwój od najwcześniejszych lat studiów na pewno
zaprocentuje w przyszłości.
Katarzyna Marciniak
© Andrey Popov / Fotolia
uruchomiliśmy projekt Biznes dla Edukacji, w ramach którego na różnych uczelniach realizujemy Programy Edukacyjne. Studenci mogą
skorzystać z bogatej oferty wydarzeń edukacyjnych przygotowanych
specjalnie dla nich przez firmy partnerskie – dodaje Szefler.
Warto skorzystać z takiej okazji i już na początku roku akademickiego zorientować się, która oferta i jaka forma współpracy z firmą odpowiada nam najbardziej. Jest w czym wybierać – obecnie na uczelniach dostępnych jest wiele programów, dzięki
którym można lepiej poznać daną branżę, zaangażować się w konkretny projekt lub zostać
Ambasadorem danej firmy na uczelni.
S P O N S O R O W A N Y
Trzy taktyki na udane praktyki
Pierwsze kroki na drodze zawodowej nie należą do najłatwiejszych. Często towarzyszą im obawy, że na pierwszy rzut oka interesująca oferta praktyk przyniesie rozczarowanie. Chcąc mądrze planować swoją karierę i uniknąć niezadowolenia, warto samemu
zadbać o jakość zdobywanego doświadczenia, tak aby od początku budować wartościowe CV.
Patrycja Rydzyńska i Adam Filipionek,
studenci Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, którzy odbyli praktyki
w Orange Polska, uważają, że nie jest
to takie trudne. Jakie mają sposoby?
Patrycja Rydzyńska
Przede wszystkim: szukaj, tego co cię kręci
– czyli pracodawcy o profilu, który odpowiada twoim zainteresowaniom. – Praktyki
powinny być zgodne z kierunkiem studiów.
Nie tylko zwiększa to szanse w procesie
rekrutacji, ale także pozwala lepiej sprawdzić
się w trakcie ich odbywania, co przekłada się na większe prawdopodobieństwo
otrzymania oferty pracy – mówi Adam.
Po drugie: skacz na głęboką wodę. Pracodawca będący dużą firmą o szerokiej skali
działalności pozwala na zdobycie wszechstronnego doświadczenia oraz umożliwia
kontakt z profesjonalistami w danej dziedzinie.
– Podczas praktyk wspierałam zespół Orange
Labs w zadaniach analitycznych i badawczych
www.semestr.pl
w zakresie rynku usług i aplikacji web oraz
mobilnych i Telco 2.0 oraz przygotowywałam
analizy biznesowe i marketingowe – opowiada Patrycja. Adam dodaje, że bardzo
skorzystał na pracy z praktykami biznesu
o wieloletnim doświadczeniu: – Starałem się
nauczyć od nich jak najwięcej, od przygotowywania analiz i raportów biznesowych
po budowanie relacji międzyludzkich.
Adam Filipionek
A po trzecie – miej otwarte oczy, uszy
i… głowę. Praktyki to doskonała szansa na
zdobycie wiedzy i doświadczenia, dlatego
warto w pełni ją wykorzystać. Nie należy
obawiać się zadawania pytań, próbowania
i poznawania nowych rzeczy. – Praktyki
w Orange pozwoliły mi nie tylko poznać
kulturę pracy w korporacji i zdobyć wiedzę
z zakresu technologii telekomunikacyjnych
oraz marketingu. Dzięki swoim przełożonym
stałem się też bardziej ambitny, terminowy
i konsekwentny w działaniu. Uważam ten
czas za bardzo owocny – kwituje Adam.
11
/kariera/
© Kurhan / Fotolia
Zarządca
zdarzeń
To on zarządza dostawcami, zadba o to, aby było głośno, z przytupem i ze smakiem.
Event manager – specjalista odpowiedzialny… za wszystko.
Samonapędzająca się karuzela
Jak się robi dobry event
– Mam kilka dni w miesiącu, kiedy nie śpię, nie jem, nie wiem, jak
się nazywam. Czasami kolejne pół roku to żmudne planowanie, aby
te kilka dni mogło się w ogóle wydarzyć – tak mówi o swojej pracy
35-letnia Kinga. Współpracowała jako event manager przy wizycie
Prezydenta USA Baracka Obamy, organizowała wydarzenia i konferencje prasowe związane z Euro 2012, ogólnopolskie spotkania specjalistów branży motoryzacyjnej, przygotowywała imprezy integracyjne dla jednego z koncernów poligraficznych.
Kinga zabiera się za planowanie eventu od budżetu. Okreśa, ile
może wydać na podwykonawców montujących dźwięk, oświetlenie,
catering, prowadzących, celebrytów, kostiumy, scenografię, wypożyczenie sprzętu czy na kampanię medialną. Kiedy już zna możliwości
klienta, łatwiej jest planować przedsięwzięcie krok po kroku: organizować przetargi, wybierać oferty, dobierać odpowiednich współpracowników. Kinga stawia na zaufanych partnerów, z którymi działa od
wielu lat. Ma liczne kontakty do managerów firm nagłośnieniowych,
cateringowych, agencji artystycznych dysponujących muzykami lub
konferansjerami. Czasem współpracuje z agencjami aktorskimi
i agentami gwiazd. – Przemysł rozrywkowy jest trochę jak galaktyka,
po której musisz nauczyć się poruszać – przyznaje.
Dariusz Kolber wskazuje kryteria, które należy brać po uwagę przy
planowaniu eventu. Są to: liczba uczestników ogółem, planowane oddziaływanie na uczestników (zakup płyty, zapisanie się na newslettera, zdobycie
fanów w serwisach społecznościowych, przeprowadzanie wywiadów i rejestracja wydarzenia dla
opinii publicznej), liczba materiałów reklamowych
oraz materiałów PR powstałych w związku z imprezą (np. zapowiedzi, relacje, wpisanie w kalendarz
wydarzeń), czas, miejsce i możliwość oddziaływania
promocyjnego na otoczenie.
Jaka wiedza się przyda
Aby karuzela kręciła się w zamierzonym kierunku, przyszły event
manager powinien dysponować konkretną wiedzą. Przede wszystkim jego praca musi być zgodna z regulacjami prawnymi dotyczącymi organizacji wydarzeń i imprez masowych. Warto
też znać zasady BHP, podstawy prawa prasowego
i autorskiego.
Oprócz wiedzy prawniczej organizator wydarzeń
powinien także mieć pewien zasób wiadomości
z zakresu zarządzania (zarządzania projektem, zespołem czy budżetowania) oraz marketingu. Jeśli
chodzi o tę ostatnią dziedzinę, najprościej rzecz
ujmując, event manager musi definiować swoją pracę poprzez cel, który chce osiągnąć razem
z klientem. Dariusz Kolber, promotor wydarzeń, wyróżnia kilka aspektów eventu w zależności od celu,
który ma zostać zrealizowany przez organizatora:
wizerunkowe – służące wspieraniu czyjegoś image’u albo jakiejś marki, np. kampania wyborcza,
trasa koncertowa artysty; prosprzedażowe – szeroko
pojęte promocje produktu, degustacje, prezentacje i rozdawanie tzw. próbek i gratisów; non profit – wydarzenia i aukcje charytatywne, ekologiczne, religijne czy
organizacyjno-ideowe; eventy, które są pretekstem do reklamowania produktu o ograniczonej promocji (np. degustacje alkoholu czy
wyrobów tytoniowych podczas jakiegoś wydarzenia). Są też eventy partyzanckie – nastawione na osiągniecie maksimum rozgłosu
przy minimalnych nakładach. Należą do nich przede wszystkim
działania wspierające wydarzenie w Internecie (samo wydarzenie
też może być całkowicie wirtualne), prowadzenie kampanii online
w mediach społecznościowych, a także niskonakładowe działania
promocyjne w przestrzeni publicznej.
Kiedy zna się
możliwości
klienta, łatwiej
jest planować
przedsięwzięcie
krok po kroku:
organizować
przetargi,
wybierać oferty,
dobierać
odpowiednich
współpracowników
12
Gdzie pracują event managerowie
Wiele agencji reklamowych lub agencji koncertowych specjalizuje się wyłącznie w eventach lub tzw.
incentive – imprezach integracyjnych dla pracowników. Takie zwykle niewielkie firmy skupiają wyłącznie event managerów organizujących komercyjne
przedsięwzięcia. Większość agencji reklamowych
typu full service oraz agencje public relations mają z kolei specjalne działy zajmujące się organizacją wydarzeń. Jednak te przeważnie
służą jako wsparcie w organizacji imprez masowych albo wydarzeń
specjalnych od strony logistycznej. Najlepiej prosperują niezależni
konsultanci, choć ci, z racji jednoosobowej działalności, muszą mieć
sieć własnych kontaktów oraz duże doświadczenie.
Kinga przyznaje, że łatwiej jest zacząć od pracy w firmie, rozwijać
swoje umiejętności i działać w zespole. Potem, po latach, można
mieć portfolio stałych klientów. Ale na taką działalność może pozwolić sobie ktoś, kto wyrobił sobie nazwisko w branży.
Agnieszka Szmidel
www.semestr.pl
/kariera/
chicznych, co skutkuje trudnościami w skupieniu uwagi, w logicznym myśleniu, w przewidywaniu skutków własnych działań. Często
pojawia się schematyzm w myśleniu i działaniu, a niekiedy poczucie bezradności i niskiej
wartości. Jeżeli człowiek doprowadzi siebie
i swój organizm do takiego stanu i nie wycofa
się z sytuacji, wystąpi faza trzecia stresu –
stan wyczerpania organizmu. Traci się wtedy
zdolność adekwatnej oceny sytuacji, obniża
się motywacja do radzenia sobie z trudnościami, pojawiają się nadmiernie emocjonalne reakcje oraz agresja wobec otoczenia lub
siebie, co skutkuje stanami depresyjnymi.
Stres rekrutacyjny
Proces rekrutacyjny to sytuacja trudna i wymagająca
mobilizacji. Dlatego wywołuje stres. Jednak poziom
zdenerwowania zależy od tego, jak tę sytuację
zinterpretujemy i jakie nadamy jej znaczenie.
Jeśli ktoś długo i bezskutecznie szuka pracy, będzie podchodził do kolejnych prób z większym stresem niż osoba, która dopiero zaczyna ten
proces. Niektórzy lubią wyzwania, potrzebują sytuacji o dużej dawce
stymulacji, inni wolą spokój i stabilizację. Ci pierwsi prawdopodobnie
lepiej poradzą sobie ze stresem rekrutacyjnym. Na sposób jego przeżywania mają również wpływ potrzeby, dążenia i cele konkretnej osoby, jej system wartości, a także
to, jak bardzo liczy się dla niej praca w ocenie własnego
poczucia wartości.
Stres mobilizujący i niszczący
Jak uniknąć niszczącego stresu
© lassedesignen / Fotolia
Aby chronić się przed przejściem do drugiej
i trzeciej fazy stresu, także rekrutacyjnego,
trzeba dbać o szeroko pojętą higienę psychiczną i fizyczną. Należy pamiętać o aktywności fizycznej (spacerach, uprawianiu
sportu), odpowiedniej ilości snu, odpoczynku. Przydaje się stosowanie technik relaksacyjnych i oddechowych, twórcze spędzanie czasu wolnego (rozwój
kulturalny, dobre relacje z ludźmi).
W radzeniu sobie ze stresem rekrutacyjnym pomocne mogą być różne techniki poznawcze: wyobrażanie sobie rozmowy kwalifikacyjnej,
pomniejszanie jej znaczenia. Ważne jest, aby przygotować się do rozmowy poprzez poznanie procesu naboru
pracowników w danej firmie, zebranie informacji o instytucji, do której się aplikuje, wyartykułowanie swoich
mocnych i słabych stron, dookreślenie swojego doświadczenia zawodowego, a także pozwolenie sobie na popełnianie błędów.
Podczas rozmowy kwalifikacyjnej warto koncentrować
się na treści rozmowy, a nie na swojej osobie i na tym,
jak jest się postrzeganym przez rozmówcę. Po spotkaniu,
w celu odreagowania stresu, można omówić je z życzliwą osobą. Dzięki opowiadaniu o tym zdarzeniu aplikant
wyraża emocje, które przeżywa, i może prześledzić jeszcze raz rozmowę, wychwycić ewentualne błędy i potknięcia, a także poznać spostrzeżenia kogoś z zewnątrz.
Agnieszka Turkiewicz
Podczas
rozmowy
kwalifikacyjnej warto
koncentrować
się na
jej treści
Stres ma kilka faz. O ile pierwsza z nich mobilizuje człowieka do działania i stawienia czoła trudnej sytuacji –
może więc być nazwana stresem pozytywnym – o tyle
kolejne fazy to już stres negatywny, niszczący.
W pierwszej fazie stresu występuje wzmożone napięcie psychofizyczne, zmiany fizjologiczne, przyspieszone procesy spostrzegania
i myślenia, reagowania. Nasze zachowanie zmienia się adekwatnie
do sytuacji. Gdy jednak sytuacja stresowa trwa, organizm wchodzi
w fazę rozstrojenia (druga faza). Obniża się poziom czynności psy-
R E K L A M A
www.semestr.pl
13
/kariera/
Wizerunek
w sieci
Personal branding to świadome budowanie
własnego wizerunku i reputacji
W ten sposób od wielu lat swoje marki kreują osoby publiczne (politycy, biznesmeni).
Warto zainwestować czas i wysiłek, aby zostać zauważonym i wyróżnić się jako ekspert
w danej dziedzinie. Zapytasz pewnie: „Ale
co ja, jako osoba bez doświadczenia, mam
do zaoferowania?”. Nie martw się na
zapas – jeśli znasz siebie, swoje pasje
i cel zawodowy, na pewno dasz sobie
radę.
tworkingowych. Na pewno słyszałeś o LinkedIn, Goldenline czy Profeo. Być może już
założyłeś w nich swoje profile. Ale czy byłeś
na tyle wytrwały, aby uzupełnić je w 100%?
Zobacz, co jeszcze jest potrzebne, aby były
kompletne: może chodzić o informacje o ukoń-
Ludzie są z natury ciekawscy, a w Internecie można znaleźć mnóstwo informacji o innych osobach. Czy sprawdziłeś już, czego można dowiedzieć się
na Twój temat? Zrób to teraz – wpisz
w wyszukiwarkę swoje imię i nazwisko.
Co się wyświetliło? Może zupełnie nic,
może kilka niewinnych fotografii z wakacji. W najgorszym wypadku w wynikach pojawiły się zdjęcia z imprez i niewybredne komentarze pod zdjęciami
znajomych. Czy na pewno chcesz, żeby
Twój pracodawca na nie trafił?
Zakładamy, że wolałbyś pokazać to,
czego nauczyłeś się na studiach lub
podczas praktyk, a także swoje prawdziwe zainteresowania. Poświęć czas na
przygotowanie jednego czy dwóch profesjonalnych profili – swoich własnych stron internetowych, np. o adresie www.adamnowak.pl.
Jest to wbrew pozorom dość proste, a w Internecie jest dostępnych wiele poradników
i gotowych szablonów. Zadbaj, aby linki do
Twoich profili znalazły się w kilku miejscach
– może na stronie klubu lub stowarzyszenia,
w którym działasz, lub na witrynie Twojej
uczelni. Zamieść informacje zarówno o swoich osiągnięciach naukowych (stypendiach,
działalności w organizacjach studenckich),
jak i o innych sferach życia – wynikach sportowych czy wolontariacie.
Nie wystarczy być, trzeba być aktywnym
Niemal na pewno masz profil na Facebooku,
który wykorzystujesz do kontaktowania się
ze znajomymi oraz publikowania zabawnych
zdjęć i cytatów. Teraz czas na zaistnienie
w serwisach i profesjonalnych sieciach ne14
© LiliGraphie / Fotolia
Zabawa w detektywa
czonych kursach, szkoleniach, znajomości
języków obcych, dodatkowej działalności,
zainteresowaniach. Dodaj aktualne zdjęcie
(dobrej jakości, nie musi być bardzo oficjalne,
ale powinno być zgodne z wizerunkiem, który
chcesz wykreować). Zbuduj sieć kontaktów –
poszukaj znajomych ze studiów, znajomych
rodziców, którzy pracują w interesującej
Cię branży, nawiąż kontakt ze specjalistami
i ekspertami. Dołącz do grup dyskusyjnych
odpowiadających Twoim zainteresowaniom
i udzielaj się w dyskusjach, komentuj, podpowiadaj, oferuj swoją pomoc – zbieraj „plusy”
i „lajki”.
Facebook jest coraz częściej wykorzystywany przez rekruterów – zadbaj, aby na twoim
profilu pojawiły się od czasu do czasu wpisy
zgodne z Twoimi celami zawodowymi. Sprawdzaj również, co piszą o Tobie znajomi – możesz przecież nie zaakceptować niektórych
wpisów czy zdjęć.
Pamiętaj, ważna jest regularność wpisów.
Nie musisz dodawać ich codziennie, wystarczy raz na tydzień zaktualizować swój status,
ale niech to będzie proces ciągły. Opowiedz
o ciekawym wydarzeniu, w którym brałeś
udział, zamieść krótką recenzję książki, którą przeczytałeś, pochwal się drobnym sukcesem (np. wyróżnieniem w konkursie fotograficznym). Przyzwyczajaj swoich znajomych
i osoby z Twojej profesjonalnej sieci do pewnego (oczywiście poprawnego gramatycznie)
stylu wypowiedzi.
Blog – najwyższy poziom
wtajemniczenia
No dobrze, opracowałeś już profesjonalne
profile, bierzesz udział w dyskusjach, komentujesz i recenzujesz. Czy potrafisz powiedzieć, ile czasu na to poświęcasz tygodniowo,
miesięcznie? Jeśli nie, zacznij od skrupulatnego zapisywania liczby minut poświęconych na znalezienie informacji wartej
wpisu na Twojej ścianie, na przygotowanie recenzji czy zabranie głosu w dyskusji w grupie branżowej. Jeśli masz
już wprawę i uważasz, że ciągle jesteś
w stanie regularnie wygospodarować
trochę czasu, doskonałym rozwiązaniem może być dla Ciebie prowadzenie
bloga. Jego zaletą jest przede wszystkim większa trwałość – wszystkie posty
będą widoczne dłużej, zaś te najstarsze
są dostępne z poziomu archiwum. Linki
do swoich wpisów powinieneś zamieszczać w serwisach, w których działasz.
Jednak ta forma ekspresji wymaga zdecydowanie większego zaangażowania
– aby zdobyć wiernych czytelników, musisz im zaoferować konkretną wartość,
czyli nie np. „przedruki” i zdjęcia z sieci.
Musi to być efekt Twojej pracy – unikalne teksty, autorskie zdjęcia, ciekawe
recenzje, wartościowe wywiady.
Kiedy zaczynasz?
Czy to brzmi dla Ciebie jak ciężka praca? Nie
będę ukrywać – budowanie wizerunku w sieci wymaga dużego zaangażowania, konsekwencji i regularności. Jednak jeśli zaczniesz
od małych kroków, przekonasz się, że ten
rodzaj aktywności może dać Ci niesamowitą satysfakcję i po prostu frajdę z tworzenia
czegoś własnego i niepowtarzalnego.
Sylwia Konik
Sylwia Konik – rekruter, head­
hunter, doradca personalny,
właścicielka Agencji Recrutamos Doradztwo Personalne.
Autorka tekstów z zakresu HR,
współautorka książki „Wymarzona praca – jak ją znaleźć”,
która ukaże się w 2014 r.
nakładem wydawnictwa Helion.
www.semestr.pl
/kariera/
www.semestr.pl
15
/e d u k a c j a /
pominania. Wykorzystują nasze naturalne zdolności oraz zmysły. Dzięki nim nie wkuwamy na pamięć, lecz uczymy się poprzez zabawę. Nauka
staje się przyjemnością i przestaje być nieprzyjemną koniecznością.
© Dmitri MIkitenko / Fotolia
Jak przygotować siebie oraz otoczenie do nauki?
Zakuj, zdaj… zapamiętaj!
Nie możesz się skupić, a egzamin
coraz bliżej? Czas to zmienić!
Przede wszystkim należy zrobić porządek w miejscu przeznaczonym
do nauki, a następnie wywietrzyć pokój. Usiądź wygodnie przy biurku
w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Wyłącz telefon, czat na Facebooku, a najlepiej w ogóle komputer. Koncentruj się tylko na nauce.
Najlepiej czytaj rano, zaraz po przebudzeniu. Jeśli lubisz, możesz
uczyć się przy muzyce, to żaden problem. Pamiętaj jednak, żeby nie
była ona zbyt głośna. Naukowcy polecają muzykę barokową, która
zwiększa naszą wydolność umysłową. Oprócz tego na rynku dostępne
są specjalne nagrania pobudzające prace mózgu. Istotne jest również
to, co jesz i pijesz. Szczególnie polecana jest dieta wegetariańska,
które nie obciąża organizmu (owoce, warzywa). Pij też dużo wody!
Ubytek 10% wody powoduje złe samopoczucie, bóle głowy, kłopoty
z oddychaniem, a co za tym idzie spadek koncentracji. Dbaj również
o swoją kondycję. Ciało i umysł są elementami tego samego systemu.
Ćwiczenia powodują wytwarzanie w naszym organizmie endorfin, czyli
hormonów szczęścia, które ułatwiają naukę.
Zmysły a nauka
A gdy przyjdzie dzień egzaminu...
Dzięki zmysłom poznajemy świat, odbieramy informacje. Pomagają
nam one również w nauce. Bardzo często bywa tak, że któryś z nich
jest rozwinięty lepiej niż inne. Metodę utrwalania wiedzy powinniśmy
dostosować do naszych wrodzonych predyspozycji. Istnieją cztery
style uczenia się związane z naszymi zmysłami:
l wzrokowy – notatki wzrokowców powinny zawierać tabelki, wykresy, podkreślenia, mapy myśli, czyli wszystko to, co będzie skupiało
wzrok, zdecydowanie ułatwi naukę;
l czuciowy – wykorzystujący zmysł dotyku, węchu, smaku. Nauka
odbywa się poprzez wykonywanie czynności, angażowanie w naukę
wielu zmysłów. Eksperymenty i doświadczenia będą idealnym sposobem na jej urozmaicenie. Osoby preferujący ten styl bez problemu
radzą sobie z egzaminami ustnymi;
l słuchowy – studenci będący słuchowcami powinni chodzić na wykłady, nagrywać je, uczyć się i czytać na głos, a także używać audiobooków. Hałas działa na nich szczególnie rozpraszająco;
l ruchowy – osoby preferujące ten styl powinny np. rytmicznie chodzić po pokoju i powtarzać notatki. W ten sposób aktywują własne
mięśnie oraz mózg. Dobrym pomysłem będzie też nauka poprzez odgrywanie ról czy uczestniczenie w różnych czynnościach.
Pamiętaj:
a) nie panikuj, przecież jesteś świetnie przygotowany;
b) uważnie przeczytaj polecenia;
c) wykorzystaj cały czas przeznaczony na egzamin;
d) udzielaj zwięzłych i konkretnych odpowiedzi.
Egzamin to sprawdzian Twojej wiedzy i umiejętności, a nie koniec
świata. Trzeba zdać, to oczywiste, a Ty to zrobisz bez wysiłku dzięki
swojemu świetnemu przygotowaniu i pewności siebie!
Paulina Sobczyk
R E K L A M A
Metody szybkiej i efektywnej nauki
Opanowanie obszernego materiału w krótkim czasie jest rzeczą bardzo trudną, jednak istnieje wiele sposobów, dzięki którym uporamy
się z grubymi podręcznikami szybciej i skuteczniej. Przede wszystkim
wskazane jest podzielenie całego materiału na mniejsze porcje, np.
przy użyciu kryterium tematyki. Mniejsze partie wiedzy są przyswajane zdecydowanie lepiej i na dłużej. Po opanowaniu mniejszego fragmentu materiału zrób krótką przerwę, a po przerobieniu np. całego
tematu – przerwę 30–90 minutową. Czemu mają służyć te okresy
odpoczynku? Mózg nie lubi monotonii i zaczyna zmniejszać swoje obroty po ok. 30 minutach nauki. Spada wówczas poziom przyswajania,
zrozumienia i zapamiętywania.
Bardzo ważne są też powtórki. Niemiecki psycholog Hermann Ebbinghaus badał krzywą zapominania, czyli zależność pomiędzy ilością
przechowywanych informacji a upływem czasu. Zauważył, że najwięcej
zdobytej wiedzy tracimy w ciągu pierwszych dni od momentu jej opanowania. Co więcej, dostrzegł, iż w ciągu pierwszej godziny po zakończeniu nauki zapominamy 50% materiału. Jeśli zdamy sobie sprawę
z istnienia tego procesu, będziemy mogli skutecznie mu zaradzić.
Mnemotechniki są idealnym sposobem na uniknięcie szybkiego za16
www.semestr.pl
R E K L A M A
ogłasza Międzynarodowy
Konkurs Innowacji!!!
Konkurs skierowany jest do studentów i dotyczy innowacji w obszarze
funkcjonalności, bezpieczeństwa, komfortu oraz innych ważnych
funkcji samochodów przyszłości.
Kryteria brane pod uwagę przy ocenie projektu:
• Otwarte i śmiałe podejście do prezentowanych idei, oryginalność i innowacyjność pomysłów
• Zastosowanie rozwiązań uwzględniających potrzeby społeczne
• Jakość prezentacji projektu
• Dopracowanie szczegółów technicznych
• Możliwość zastosowania projektu
Nagrody w konkursie:
I nagroda: 100 000 €
II oraz III nagroda: 10 000 €
Etapy:
1. Zgłaszanie zespołów do dnia 14.02.2014
Zespoły zgłaszają swój projekt
za pośrednictwem strony https://
valeoinnovationchallenge.valeo.
com zgodnie z wymaganiami
określonymi w regulaminie konkursu
15.04.2014 – Organizator konkursu
ogłosi 20 wybranych najlepszych
projektów, które wezmą udział
w kolejnych etapach.
2. Przygotowanie prototypów,
15.04.2014 – 29.08.2014
Zespoły, które zostały zakwalifikowane
do drugiego etapu mają 20 tygodni
na przygotowanie makiet, opisów,
dokumentacji projektu zgodnie
z regulaminem konkursu.
3. Spośród 20 projektów organizator
wybierze 3 projekty finałowe
– 17.09.2014 Finaliści zostaną
zaproszeni do zaprezentowania
swoich prac jury konkursu, które
wyłoni zwycięski zespół.
4. Ogłoszenie zwycięzców podczas
Paris Motor Show – październik 2014
Szczegółowe informacje na temat
konkursu znajdują się w regulaminie.
Regulamin wraz z formularzem
zgłoszenia dostępny jest na stronie:
https://valeoinnovationchallenge.valeo.
com, za pośrednictwem, której istnieje
możliwość kontaktu z organizatorem.
/e d u k a c j a /
owy program Erasmus+, przyjęty przez Parlament Europejski, stanowi połączenie wszystkich istniejących
programów unijnych w obszarze kształcenia, szkolenia,
młodzieży i sportu, w tym programów „Uczenie się przez
całe życie” (Erasmus, Leonardo da Vinci, Comenius, Grundtvig), „Młodzież w działaniu” oraz pięciu programów współpracy międzynarodowej (Erasmus Mundus, Tempus, Alfa, Edulink oraz programu na rzecz
współpracy z państwami uprzemysłowionymi).
Dostępne opcje będą bardziej zrozumiałe. Wprowadzone zostaną
także dodatkowe uproszczenia, które ułatwią dostęp do dotacji. Budżet programu wynosi 14,7 mld euro. Jego realizacja rozpocznie się
w styczniu. Program będzie trwał siedem lat i jest ukierunkowany na
podnoszenie umiejętności, zwiększanie szans na zatrudnienie oraz
wspieranie modernizacji systemów kształcenia, szkolenia i wsparcia
dla młodzieży.
Ponad 4 mln osób w Unii Europejskiej otrzyma wsparcie, aby móc
uczyć się, szkolić, pracować lub odbyć wolontariat w innym kraju. Na
liczbę tę składać się będzie m.in. 2 mln studentów szkół wyższych,
650 tys. uczestników szkolenia zawodowego i uczniów zawodu oraz
ponad 500 tys. osób biorących udział w wymianie młodzieży i odbywających wolontariat za granicą. Studenci planujący ukończenie
studiów magisterskich za granicą będą mogli skorzystać z nowego
systemu gwarancji kredytowych, zarządzanego przez Europejski Fundusz Inwestycyjny. Oprócz dotacji dla osób indywidualnych Erasmus+
będzie wspierać partnerstwa, które mają ułatwiać przechodzenie od
edukacji do pracy, oraz reformy mające na celu modernizację i poprawę jakości kształcenia w państwach członkowskich.
Erasmus+ zapewni również środki dla pracowników szkolnictwa i szkoleniowców, osób pracujących z młodzieżą oraz na finansowanie partnerstw między uniwersytetami, szkołami wyższymi, szkołami, przedsiębiorstwami i organizacjami niekomercyjnymi.
Realizacja programu Erasmus+ rozpoczyna się w okresie, kiedy
w Unii Europejskiej bezrobocie dotyka prawie 6 mln młodych osób.
W Hiszpanii i Grecji wskaźnik ten przekracza 50%. Równocześnie
w Unii zarejestrowanych jest ponad 2 mln wolnych miejsc pracy,
a jedna trzecia pracodawców zgłasza trudności z rekrutacją pracowników posiadających potrzebne im umiejętności. Jest to dowód na
spory niedobór kwalifikacji w Europie. Erasmus+, oferując obywatelom możliwość kształcenia się lub zdobywania doświadczenia za granicą, przyczyni się do rozwiązania tego problemu.
(red. PS)
18
R E K L A M A
Erasmus
żyje!
W WERSJI PLUS
© lev dolgachov / Fotolia
Wybierz studia na WSE. Dlaczego?
Rozpoczynając od praktycznych studiów, poprzez aktywność w kołach naukowych i imprezach kulturalnych, aż po staże i praktyki –
jako Wyższa Szkoła Europejska im. ks. Józefa Tischnera oferujemy
każdemu studentowi kompleksowy pakiet możliwości.
Po pierwsze studia.
Kierunki studiów dostosowujemy do wymagań rynku pracy. Konsultujemy programy nauczania z ekspertami, by sprostać Waszym
oczekiwaniom. Praktycznie i aktualnie. Chodzi nam przecież o to, by
nasi studenci byli po studiach cenionymi i poszukiwanymi specjalistami w swojej dziedzinie. Zajęcia dostarczają oczywiście niezbędnej wiedzy teoretycznej, ale stawiamy na aktywizację studentów za
pomocą interaktywnych metod nauczania (symulacje, case studies
i gry strategiczne).
Po drugie zainteresowania.
Szczególnie cennym źródłem informacji na uczelni jest strona internetowa. Jedno spojrzenie i już wiadomo, że u nas dużo się dzieje. W ciągu roku organizujemy eventy, konferencje i imprezy różnej
treści. Jak to mówią – dla każdego coś dobrego. Każdy znajdzie dla
siebie spotkanie i wzbogaci swoją wiedzę o ciekawe informacje, nie
mówiąc już o spędzeniu czasu w doborowym towarzystwie. Bogata
sieć kontaktów przydaje się nie tylko podczas studenckich imprez,
ale także w przyszłej pracy zawodowej.
Po trzecie multikulturowość.
Mówi się, że kto zna języki obce, widzi wyraźniej świat. Podpisujemy
się pod tą dewizą i zapewniamy naszym studentom profesjonalną
naukę języków obcych i szkolenia językowe. Gwarantując te podstawy idziemy krok dalej – oferujemy też możliwość odbycia części studiów za granicą w ramach programu Erasmus. To niebywała
szansa dla naszych studentów na poznanie nowych miejsc, ludzi
i doszkolenie obcego języka.
Po czwarte staże.
Wyznajemy starą zasadę, że praktyka czyni mistrza. Staże i praktyki to cenny sposób rozpoczynania drogi zawodowej, a nuż można zostać zauważonym przez pracodawcę. Nasza współpraca ze
środowiskiem biznesowym daje młodym szansę na dobry start.
Swoją pomoc oferujemy przez Biuro Karier WSE, a pragnących zakosztować własnego biznesu z pewnością zainteresuje współpraca
w ramach Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości. W końcu
nawet najwięksi biznesmeni też kiedyś zaczynali.
W W W.WSE .KRAKOW.PL
www.semestr.pl
A R T Y K U Ł
S P O N S O R O W A N Y
realizator Akademii EITCA
Nowe ścieżki nauki – czyli
nowoczesne szkolenia
e-learningowe w 80%
dofinansowane z Unii
Klasyczny model zajęć często zmusza studentów do podejmowania niewygodnych życiowych wyborów. Rozstrzelone siatki wykładów i ćwiczeń
(trwających często cały dzień) nie pozostawiają wiele miejsca na realizację
własnych pasji. Wiedza przekazywana w nużący sposób przegrywa walkę
o uwagę studenta z przyjemniejszymi formami spędzania czasu. Liczba
przedmiotów teoretycznych bywa przytłaczająca nawet dla najlepszych.
Nacisk na pamięciową naukę odbywa się zwykle kosztem czasu, który
warto spożytkować na rozwój praktycznych umiejętności. Profesorowie narzekający na lenistwo słuchaczy zwykle nie dostrzegają problemów związanych z samą formą zajęć, która zupełnie nie przystaje do dynamizmu
współczesnego społeczeństwa. Studenci coraz częściej wolą sami wybierać interesujące ich tematy oraz godziny nauki adekwatne do ich sposobu
życia. Akademia EITCA rewolucjonizuje podejście do edukacji i oferuje elastyczne, certyfikowane informatyczne szkolenia e-learningowe, dofinansowane w 80% przez Unię Europejską.
Edukacja marzeń
Prężny rozwój nowych technologii oferuje metody nauki, które pomagają
sprawnie pogodzić chęć samorozwoju oraz studenckie przyjemności. Dzięki
nowoczesnym szkoleniom e-learningowym każdy może uczyć się o dowolnej
porze i z dowolnego miejsca na Ziemi, oszczędzając przy tym swój czas oraz
pieniądze. Szeroki wachlarz oferowanych przedmiotów otwiera rozległe perspektywy i pozwala zrobić pierwszy krok w kierunku kariery bez konieczności
ponoszenia wyrzeczeń. Położenie nacisku na multimedialność oraz praktyczną przydatność zdobywanej wiedzy sprawia, że studenci angażują się w naukę
o wiele bardziej niż w przypadku nudnych klasycznych wykładów. E-learning
pomaga także wyeliminować stres dotkliwie odczuwany w trakcie zdawania
egzaminów. Możliwość dostosowania warunków nauki do osobistych predyspozycji zapewnia pełniejszą kontrolę nad materiałem dydaktycznym oferowanym w ramach kursu. Dzięki temu student może ominąć partie, które już zna,
bądź wracać do trudniejszych lekcji.
Wygoda nauczania
Nowoczesne szkolenia e-learningowe szczególnie skutecznie pomagają
nabyć praktyczne kompetencje informatyczne, cenione na nowoczesnym
rynku pracy. Akademia EITCA, wychodząc naprzeciw potrzebom studentów, oferuje cztery specjalistyczne szkolenia w 80% dofinansowane przez
Unię Europejską. Krajowa edycja Akademii EITCA kładzie nacisk na cztery ważne zagadnienia z zakresu informatyki stosowanej: grafikę komputerową (EITCA CG), kluczowe kompetencje IT (EITCA KC), bezpieczeństwo informatyczne
(EITCA IS) oraz informatykę biznesową (EITCA BI). Akademie tematyczne obejmują na każdym kierunku od 150 do 180 godzin wykładów, multimedialnych
ćwiczeń oraz interaktywnych laboratoriów narzędziowych, które można z powodzeniem zrealizować nawet w ciągu jednego miesiąca. Są przeznaczone
zarówno dla nowicjuszy, jak i dla bardziej doświadczonych osób, które wiążą
swoją przyszłość z prężnie rozwijającym się sektorem ICT. Ukończenie szkolenia pozwala otrzymać wartościowy międzynarodowy certyfikat EITCA wydawany przez Europejski Instytut Certyfikacji Informatycznej EITCI w Brukseli (certyfikat wydawany jest w języku angielskim wraz ze szczegółowym suplementem
oraz odpisem w języku polskim).
Aby skorzystać ze specjalnej oferty dofinansowania aż 80% kosztów
nauki dzięki wsparciu ze środków unijnych (EFRR), należy zarejestrować się w wybranym portalu kierunkowym Akademii EITCA i podać kod
dofinansowania: SEPAT
Liczba miejsc z dofinansowaniem ze środków Unii Europejskiej jest ograniczona. Dostępność miejsc można sprawdzić w formularzach rejestracyjnych na stronie każdego kierunku.
EITCA/KC Kluczowe Kompetencje IT
To program skierowany do osób zainteresowanych rozwojem swoich kwalifikacji informatycznych w zakresie
kluczowych obecnie obszarów ich wykorzystania.
Całkowity koszt z dofinansowaniem 80%: 840 zł (bez dofinansowania:
4200 zł), 180 godzin
http://kc.eitca.pl/program
Wyślij kod, aby uzyskać dofinansowanie:
http://kc.eitca.pl/landing?kod=SEPAT
EITCA/CG Grafika Komputerowa
Zajęcia są prowadzone w ramach 10 przedmiotów. Program dydaktyczny obejmuje m.in. zaawansowane wykorzystanie narzędzi obróbki grafiki rastrowej i wektorowej,
animacji i projektowania (Adobe Photoshop, Illustrator, Flash, Google
SketchUp, AutoCAD, Dreamweaver).
Całkowity koszt z dofinansowaniem 80%: 880 zł (bez dofinansowania:
4400 zł), 150 godzin
http://cg.eitca.pl/program
Wyślij kod, aby uzyskać dofinansowanie:
http://cg.eitca.pl/landing?kod=SEPAT
EITCA/BI Informatyka Biznesowa
Nowe systemy zarządzania zasobami przedsiębiorstwa i relacjami z klientami (ERP/CRM), aplikacje biurowe, systemy
komunikacji (IM), współpracy (RTC) i marketingu internetowego, a także inne technologie informatyczne są konieczne dla efektywnej
i konkurencyjnej działalności rynkowej.
Całkowity koszt z dofinansowaniem 80%: 720 zł (bez dofinansowania:
3600 zł), 180 godzin
http://bi.eitca.pl/Informacjeiprogram/tabid/81/Default.aspx
Wyślij kod, aby uzyskać dofinansowanie:
http://studia.complearn.pl/kod-obnizki.aspx?kod=SEPAT
EITCA/IS Bezpieczeństwo Informatyczne
Specjalizacja w tej dziedzinie otwiera drogę do ciekawej
kariery zawodowej o dużym znaczeniu społeczno-gospodarczym. Zapewnienie bezpieczeństwa informacji jest
ważnym problemem we wszystkich organizacjach i instytucjach.
Całkowity koszt z dofinansowaniem 80%: 880 zł (bez dofinansowania:
4400 zł), 180 godzin
http://is.eitca.pl/Informacjeiprogram/tabid/81/Default.aspx
Wyślij kod, aby uzyskać dofinansowanie:
http://studia.complearn.pl/kod-obnizki.aspx?kod=SEPAT
Więcej o Akademii EITCA: www.eitca.pl www.eitci.org
/kariera/
© olly / Fotolia
miękkich. Jest przydatna w każdej dziedzinie
i coraz bardziej zyskuje na znaczeniu, gdyż
wiele firm stawia na innowacje. Przedsiębiorcy zdają sobie bowiem sprawę z tego, że tylko nietuzinkowe rozwiązania mogą zapewnić
im przewagę nad konkurencją. Innowacyjne
rozwiązania są lubiane przez pracodawców
również dlatego, że nie zawsze oznaczają
duże wydatki, co ma szczególne znaczenie
w kontekście cięć budżetowych i zarządzania zmianą.
Kreatywność w pracy nie zawsze musi być
związana z wielkimi projektami. Można ją wykorzystywać nawet w podstawowych i z pozoru nudnych czynnościach. Czasami młodzi
pracownicy, którzy dopiero rozpoczynają karierę, czują się rozgoryczeni, gdyż nie otrzymują zadań, przy których mogliby się wykazać. Kreatywność polega jednak na tym,
by nawet podczas wykonywania błahych
obowiązków wykazać się pomysłowością,
wprowadzać usprawnienia. Taka postawa
z pewnością zostanie zauważona przez przełożonych i otworzy drogę do dalszego rozwoju
zawodowego.
Bycie
kreatywnym
jest trendy
Kandydaci ubiegający się o pracę
deklarują wysoki poziom
twórczego myślenia
zęsto jednak podczas rozmów kwalifikacyjnych okazuje
się, że są to jedynie puste słowa. Tymczasem kreatywność
to cecha, którą można rozwijać. Może zatem zamiast bezrefleksyjne wpisywać tę umiejętność w CV, najpierw warto
sprawdzić, jak ją w sobie pielęgnować?
Kreatywność to słowo, które ostatnio robi zawrotną karierę. Nie jest to
tylko zdolność tworzenia nowych pomysłów. Twórcze myślenie pozwala
także generować nowe zastosowania dla już istniejących rozwiązań, szukać powiązań i zależności. Dzięki niemu jesteśmy w stanie wypracować
kilka alternatywnych wyjść z sytuacji problemowej, możemy szybko reagować, zaś improwizacja przychodzi nam z łatwością. W toku kreatywnej pracy powstają nowe, oryginalne, nieschematyczne rozwiązania.
Kreatywnie w pracy
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że obecnie kreatywność
należy do najbardziej poszukiwanych na rynku pracy kompetencji
20
Odblokuj twórcze myślenie
Z reguły deklarujemy wysoki poziom kreatywności, co jednak często mija się z prawdą.
Podczas rozmów kwalifikacyjnych nierzadko
okazuje się, że kandydaci nie potrafią podać
żadnego przykładu, kiedy wykazali się kompetencją w tym zakresie. Padają również odpowiedzi: „Jestem kreatywny, ale do tej pory
nie miałem możliwości, by to pokazać”. Twórcze myślenie to cecha, którą posiada każdy,
jednak zdarza się, że sami ją blokujemy.
Niestety, nie bez winy pozostaje system formalnej edukacji, który uczy wypracowywania
schematycznych rozwiązań. Nasz mózg musi
być poddawany ciągłej stymulacji, aby mógł
generować nowe pomysły. Nie muszą być to
jednak skomplikowane metody ani drogie
szkolenia. Wystarczy odrobina czasu i chęci.
Studia a kreatywność
Kreatywność, świeże
spojrzenie
oraz energia
w działaniu
mogą być
kartą
przetargową
w procesie
rekrutacji
Studenci są grupą, która szczególnie powinna pracować nad rozwijaniem swojej
kreatywności. Wynika to z kilku powodów.
Przede wszystkim to właśnie oni mają największe niedobory w zakresie kompetencji
miękkich. Po drugie, absolwenci bardzo często nie posiadają dużego doświadczenia zawodowego i innych wymaganych przez pracodawców umiejętności. Kreatywność, świeże
spojrzenie oraz energia w działaniu mogą być
zatem ich kartą przetargową w procesie rekrutacji. Kolejnym argumentem przemawiającym za rozwijaniem kompetencji miękkich
jest fakt, że formalny system edukacji pomija
tego typu przygotowanie, uczy natomiast myślenia schematycznego.
Problem ten starają się rozwiązać pracodawcy, którzy w coraz większym stopniu
www.semestr.pl
/kariera/
Istnieje wiele technik służących pobudzaniu
kreatywności. Do najprostszych należą:
• wszelkiego typu łamigłówki, gry logiczne, krzyżówki,
• tworzenie nowych zastosowań dla znanych przedmiotów,
• patrzenie na dany problem pod różnym kątem, z perspektywy
różnych osób (przykładem takiej metody mogą być „kapelusze
myślowe” Edwarda de Bono),
• technika wolnego pisania – spisujemy przychodzące nam do
głowy rozwiązania i skojarzenia bez oceniania ich słuszności, dopiero później wybieramy najlepsze rozwiązanie,
• burza mózgów,
• budowanie mapy myśli,
• zmienianie co jakiś czas przedmiotu analizy. Gdy dopada nas
tzw. niemoc twórcza, warto zrobić sobie przerwę i zająć się czymś
innym, a rozwiązanie pojawi się „samo”, w najmniej spodziewanym momencie.
angażują się w prowadzenie działań edukacyjnych na uczelniach.
– Z naszych doświadczeń wynika, że studentom podejmującym swoją pierwszą pracę brakuje nie tylko wiedzy praktycznej, ale także szeroko pojętych umiejętności miękkich. Dlatego zdecydowaliśmy się
na udział w Programie Edukacyjnym „Uwolnij kreatywność” organizowanym przez Polskie Stowarzyszenie Zarządzania Kadrami. Dzięki
temu możemy być bliżej środowiska akademickiego, poznać swoich
potencjalnych pracowników oraz zainteresować ich branżą kurierską.
Dużą satysfakcję sprawia nam fakt, że poprzez nasze działania mobilizujemy ludzi młodych do budowania swojej kariery zawodowej już
Ważne jest, by usuwać przeszkody stojące na drodze
kreatywności. Do najczęściej występujących należą:
• poruszanie się w obrębie sztywnych ram i utartych schematów,
• korzystanie ze stereotypów myślowych,
• obawa przed wprowadzaniem nowości,
• przywiązanie do tego, co jest znane i bezpieczne,
• przeświadczenie, że słuszne jest tylko jedno rozwiązanie,
• kurczowe trzymanie się procedur,
• praca pod presją czasu,
• surowe ocenianie i krytykowanie pomysłów,
• obawa przed oceną,
• bezrefleksyjne przyjmowanie czyjegoś punktu widzenia, sposobu realizacji danego zadania,
• tzw. killer words, czyli zwroty, które podcinają skrzydła. Ich
wypowiedzenie może skutecznie zniechęcić do generowania dalszych pomysłów. Jako przykład można podać następujące wyrażenia: „fajny pomysł, ale nie dla nas”; „bądźmy realistami”; „to
zbyt trudne”; „szef nigdy się na to nie zgodzi” itp.
podczas studiów – komentuje Marta Westrych-Andrzejczyk, Dyrektor
Personalna DPD Polska.
Obserwacja rynku pracy prowadzi do wniosku, że kreatywność i inne
kompetencje miękkie będą systematycznie zyskiwały na znaczeniu.
Dostosowanie się do tego trendu nie oznacza jednak bezrefleksyjnego wpisywania tych umiejętności do kolejno wysyłanych aplikacji,
a raczej konieczność dbania o swój rozwój i nieustannego poszukiwania możliwości podnoszenia kompetencji interpersonalnych.
Iwona Korolczuk
R E K L A M A
AMD GROUP ZAPRASZA DO UCZESTNICTWA W PROJEKCIE
„Aktywny start”
Projekt jest skierowany do absolwentów, którzy:
– ukończyli edukację na dowolnym poziomie do 12 miesięcy od dnia
określonego w dyplomie
– pozostają bez zatrudnienia (osoby zarejestrowane w PUP)
– zamieszkują na terenie województwa małopolskiego
– nie ukończyli 27 roku życia
STUDIA PODYPLOMOWE w roku 2014
Wydział Biologii i Hodowli Zwierząt
Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
ogłasza nabór na dwa kierunki
2-semestralnych studiów podyplomowych
HODOWLA KONI I JEŹDZIECTWO
oraz NAUKOWE PODSTAWY TRENINGU KONI
Absolwenci z wyższym wykształceniem otrzymują świadectwo studiów podyplomowych, nabywają uprawnienia rolnicze
oraz mają możliwość uzyskania uprawnień sędziego III klasy
w trzech dyscyplinach jeździeckich. Charakterystyka i programy studiów oraz zasady rekrutacji zamieszczone są na stronie
www.up.wroc.pl. Zgłoszenia na studia proszę przesyłać na adres: e-mail: [email protected] do 15.01.2014 r.
Wszelkich informacji udziela kierownik studiów prof. Ewa Jodkowska – 601 696 727 lub sekretariat Zakładu Hodowli Koni
i Jeździectwa – 71 320 57 85.
www.semestr.pl
Oferujemy:
– Płatne staże zawodowe dla wszystkich
uczestników projektu
– Doradztwo zawodowe oraz
pośrednictwo pracy
– Darmowe szkolenia:
l Przedstawiciel Handlowy
+ prawo jazdy kat. B
l Van Seller + prawo jazdy kat. C
+ kwalifikacja wstępna
na przewóz rzeczy
– Zwrot kosztów dojazdu na szkolenia
– Zwrot kosztów opieki nad osobami
zależnymi
– Catering /wyżywienie
– Materiały szkoleniowe
Do udziału w projekcie zapraszamy zarówno kobiety jak i mężczyzn.
NIE CZEKAJ ZGŁOŚ SIĘ JUŻ DZIŚ! Rekrutacja trwa do 31.01.2014
Biuro projektu: AMD GROUP, ul. Wasilewskiego 20,
30-305 Kraków; tel.: (12) 346 15 06, 664 910 437; e-mail:
[email protected]; www.malopolska.amd-group.pl;
www.darmoweszkolenia.malopolska.pl
CZŁOWIEK – NAJLEPSZA INWESTYCJA
Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego
21
fot. Joanna Boral
/e d u k a c j a /
Atleci pamięci
Są ludzie, którzy potrafią zapamiętać 131 dat w 5 minut
albo 2500 cyfr w godzinę. Tacy atleci pamięci co roku
pojawiają się na Mistrzostwach Świata
World Memory Championship
Pierwsze mistrzostwa odbyły się w 1991 r.,
a ich twórcami byli światowej sławy profesor
psychologii Tony Buzan oraz brytyjski arcymistrz szachowych Raymond Kenee. Tegoroczne XX mistrzostwa odbyły się na początku
grudnia w Londynie. Wzięło w nich udział 99
osób z 27 krajów. Polskę reprezentowała w tym
roku czteroosobowa drużyna „Best Brain”: Joanna Boral, Bartłomiej Boral, Tobiasz Boral oraz Jan
Baranowicz. Polacy pobili życiowe rekordy i zajęli
w klasyfikacji drużynowej ósme miejsce, co jest
wielkim sukcesem. Tobiasz w dwóch konkurencjach zajął miejsce w czołowej dziesiątce,
a Joanna jako pierwsza Polka w historii uplasowała się na 17 miejscu wśród kobiet.
Jak wyglądają takie mistrzostwa? Uczestnicy
w ciągu trzech dni konkurują ze sobą w dziesięciu dyscyplinach. Każda polega na zapamiętaniu konkretnych danych, a następnie
ich odtworzeniu. Informacje muszą być zróżnicowane, dlatego zawodnicy zapamiętują
nie tylko imiona, cyfry czy liczby, ale również
obrazy abstrakcyjne czy układy kart w talii.
Najbardziej widowiskową dyscypliną są szybkie karty, czyli tzw. konkurencja królewska.
22
Każdy z uczestników dostaje dwie talie kart
– jedną potasowaną przez arbitra, drugą ułożoną według starszeństwa kart. Zawodnik ma zapamiętać jak najszybciej pierwszą talię, a następnie w czasie nie dłuższym niż 300 sekund
ułożyć z pamięci drugą w sposób identyczny.
Aktualnym rekordzistą świata jest Niemiec Simon Reinhard, który zapamiętał talię w 21,19
sekund!
Równie ciekawą konkurencją są tzw. cyfry
mówione. Polega ona na odtworzeniu z pamięci usłyszanego tylko raz ciągu cyfr wypowiadanych w odstępach 1 sekundy. Obecny
rekord świata wynosi 364 cyfry, a rekordzista Polski Tobiasz Boral na tegorocznych Mistrzostwach Świata zapamiętał 94 cyfry, co
dało mu ósme miejsce na świecie.
Jak oni to robią?
Sprawcą całego „zamieszania” jest nasz mózg,
który nie znosi nudy, za to słynie ze swojego
poczucia humoru. Sekretem działania tego
niezwykłego urządzenia jest obraz. Kiedy usłyszysz słowo „pies”, nie widzisz w głowie zlepku
liter, ale zapewne swojego ulubionego futrzastego, łaszącego się do Ciebie czworonoga.
Cała tajemnica polega na przełożeniu tzw.
suchych danych na żywy obraz, najlepiej przy
użyciu zapachu, smaku, dźwięku. Im więcej
bodźców, tym lepiej – nasz mózg trwalej przyswoi zapamiętywane informacje. Każdy mistrz
pamięci zna i stosuje podstawową zasadę:
SWP, czyli skojarz-wyobraź-powtórz.
Trudno jest zapamiętywać bez używania wyobraźni. Jeśli chcesz lepiej zapamiętywać
i w pełni korzystać z zadziwiających możliwości
swojego mózgu, powinieneś przypomnieć sobie dzieciństwo, czyli okres, kiedy wymyślałeś
niestworzone historie. Systemy pamięciowe to
narzędzia pozwalające usystematyzować proces tworzenia tego typu opowieści oraz szybkiego zapamiętywania.
Jednym z nich jest metoda łańcuchowa, która
polega na zapamiętywaniu kolejnych elementów przy pomocy łańcucha skojarzeń.
Wyobrażając sobie np. kilka przedmiotów,
tworzysz z nich jedną, najlepiej absurdalną
i śmieszną historyjkę, budując pomiędzy nimi
powiązania i dobrze je sobie wyobrażając. Ta
metoda przydaje się np. do szybkiego zapamiętania listy zakupów. Jedną z przydatnych
technik jest też loci, czyli metoda wykorzystująca przestrzeń. Pomaga ona m.in. segregować zapamiętywane informacje. Aby z niej
korzystać, musisz utworzyć swoją „ścieżkę
pamięciową”. Wybierz swoje ulubione miejsce. Może to być np. wieś, w której mieszkają
Twoi dziadkowie, albo ulubiony cel wakacyjnych wyjazdów. Następnie „przejdź” przez to
miejsce i opracuj dowolną trasę biegnącą od
punktu A do punktu B, tak aby znajdowało się
przy niej przynajmniej dziesięć przystanków.
Może ona wyglądać np. tak: furtka – przystanek – most – łąka – rzeka – dróżka – chatka
– gniazdo bocianów – kapliczka – skrzyżowanie. Mając już swoją ścieżkę, możesz porządkować zapamiętywane informacje (np.
słowa definicji czy słowa kolejnych wersów
wiersza). Po prostu umieszczasz informacje
w wyobraźni na wymyślonych przez siebie
„przystankach”, zachowując kolejność, w jakiej pojawiają się one przy Twojej ścieżce.
Pamiętaj, by używać jak największej liczby
bodźców – ruchu, dźwięku, zapachu.
Mózg na siłowni
Czemu ma służyć cały ten trening pamięci?
Otóż im bardziej jest ona wyćwiczona, tym
bardziej jesteś kreatywny, twórczy oraz lepiej
rozwiązujesz problemy, znajdując sposoby,
które nigdy wcześniej nie przyszłyby Ci do
głowy. Tony Buzan porównuje ćwiczenie pamięci to trenowania na siłowni. Czy kiedy
wychodzimy z niej zmęczeni po godzinie ćwiczeń fizycznych, nie czujemy, że zrobiliśmy
coś dla siebie, dla swojego zdrowia, sylwetki? Tak samo jest z ćwiczeniami umysłowymi.
Nie ma kiepskiej pamięci, jest tylko pamięć
nietrenowana!
Joanna Boral
www.semestr.pl
R E K L A M A
GRY PLANSZOWE
NA KAŻDĄ OKAZJĘ!
Osobista gra dla par
Potyczki w gronie rodziny,
znajomych i przyjaciół
SZALONA IMPREZA
Gra, która ujawnia
największe sekrety
W GOŚCI
„Małe Gry” to idealny, niezobowiązujący prezent dla Twoich znajomych.
Pozwolą Wam miło spędzić czas, poszerzając przy okazji Waszą wiedzę.
GRA QUIZOWA,
PRZY KTÓREJ
NIGDY SIĘ NIE ZNUDZISZ
www.iknowgame.net
www.tactic.net
NAJWYŻSZA KLASA
PIĘKNA,
INNOWACYJNA,
ZASKAKUJĄCA
/na luzie/
KINO W DRODZE
„Lęk wysokości”, reż. Bartosz Konopka
„Ida”, reż. Paweł Pawlikowski
Ponad 46 000 kilometrów, 180 projekcji i spotkań w 72 miejscach. Polska
Światłoczuła to współczesne kino objazdowe, dobre filmy i dialog z twórcami
– Wystarczy wyjechać 10 kilometrów za Warszawę i od razu coś się
dzieje – stwierdza Paweł Łoziński podczas trasy promującej jego
film „Ojciec i syn”. Wraz z Polską Światłoczułą zatrzymali się m.in.
w Tykocinie, Zakładzie Karnym w Dublinach, gimnazjum w Kętrzynie.
Organizowali pokazy, dyskutowali. Wymieniali z widzami poglądy, doświadczenia, spostrzeżenia. Tak jest zawsze, zgodnie z założeniami
Polski Światłoczułej: zmieniać, uwrażliwiać, łączyć.
Dotrzeć tam, gdzie nie ma kin
Projekt powstał we wrześniu 2011 r. Był realizacją pomysłu Doroty
Kędzierzawskiej, reżyserki, twórczyni m.in. poetyckiego, pełnego zadumy nad starością i odchodzeniem filmu „Pora umierać”, oraz Artura Reinharta, operatora i producenta filmowego. W tym samym roku
Polska Światłoczuła została wyróżniona na 37. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Nagrodą PISF za krajowe wydarzenie filmowe. Z planowanego na rok przedsięwzięcia przemieniła się w projekt
znacznie dłuższy i zakrojony na większą skalę.
Docierają tam, gdzie nie ma kin, dając mniej uprzywilejowanym widzom z małych miejscowości szansę konfrontacji z dobrym polskim
filmem i jego twórcami. Dzięki używaniu kopii cyfrowych o wysokiej jakości projekcje nie różnią się od seansów oferowanych przez największe kina. – Ale chodzi nie tylko o promocję dzieła – mówi Aleksandra
Grażyńska, koordynatorka projektu. – Ważny jest dialog z twórcami.
Mamy różnych widzów, czasem bywają to filmowi laicy, a czasem eksperci. Zabieramy ze sobą ludzi pełniących przy produkcji filmów rozmaite role. Opowiadają o procesie tworzenia z własnej perspektywy.
Widzowie zaczynają dzięki temu zwracać uwagę na mniej oczywiste
elementy filmu: scenografię, montaż, dźwięk, oceniają je, dyskutują, zmieniają sposób odbioru dzieła – tłumaczy. Młodsi widzowie na
własnej skórze sprawdzają, jak powstaje film. Polska Światłoczuła
Dzieciom ma formę warsztatową, po obejrzeniu filmu animowanego
najmłodsi sami tworzą krótką animację.
Stereotypy przełamane
Wyświetlali filmy w najróżniejszych okolicznościach. W wiejskim
ośrodku kultury, podmiejskiej szkole, zakładzie karnym, ośrodku terapii uzależnień, domu pomocy bezdomnym. Zainteresowani projektem mogą też zgłaszać nowe miejsca, do których chcieliby zaprosić
ekipę Polski Światłoczułej. Jak dokonuje się wyboru? – Warunki są
tylko dwa: miejscowość ma nie mieć kina i dysponować odpowiednią
24
salą. Więcej wymagań nie mamy, bo cały sprzęt wozimy ze sobą –
tłumaczy Aleksandra Grażyńska. Często wracają do miejsc już sprawdzonych, starają się też w ciągu każdej trasy zorganizować jakąś niespodziankę, odkryć coś nowego.
Wydawać by się mogło, że organizowanie pokazów w takich miejscach wiąże się z ryzykiem, że nikt się nie zjawi. Tymczasem sale
prawie zawsze pełne są zainteresowanych. – Wczoraj przyszło ponad
100 osób – z entuzjazmem mówi koordynatorka projektu po projekcji
„Idy” w Zakładzie Karnym w Zabłociu. Była to już czwarta wizyta Polski Światłoczułej w tym miejscu, niezwykłym z tego względu, że osadzeni w zakładzie oglądają tu film razem z mieszkańcami. Stereotypy
przełamane, kolejny cel osiągnięty.
Niezwykłości nie brakuje
– Każdy seans jest na swój sposób wyjątkowy – przekonuje Aleksandra Grażyńska. Po projekcji „Lęku wysokości” w ośrodku terapii uzależnień ktoś przysłał poruszającą recenzję. W swoim tekście osoba,
której ojciec zmaga się ze schizofrenią, przyznaje, że dzięki spotkaniu
z filmem Bartosza Konopki zupełnie inaczej zaczęła na ojca patrzeć.
Raz jeszcze film łączy i zmienia. Niezwykłym wydarzeniem było też
nagłe pojawienie się w trasie Marcii Majcher. Argentynka polskiego
pochodzenia i bohaterka filmu dokumentalnego „Argentyńska lekcja”, w reżyserii Wojciecha Staronia, potwierdziła swą obecność na
dzień przed wyjazdem. – Była bardzo zadowolona z pobytu w Polsce,
w trasie poznała ludzi, do których teraz wraca – koordynatorka projektu przekonuje, że niezwykłości w trasie nie brakuje.
W drogę z Polską Światłoczułą
Do ekipy Polski Światłoczułej można dołączyć jako wolontariusz,
którego zadaniem jest filmowa dokumentacja trasy. – Gdy ruszamy
z filmem w drogę, spędzamy ze sobą 24 godziny na dobę. Stwierdziliśmy, że warto to uwiecznić – opowiada Aleksandra Grażyńska.
Dodaje, że wolontariusze nie zawsze są profesjonalistami, czasem
to uczestnicy kół filmowych, pasjonaci. Liczą się ich wcześniejsze
prace i to, czy odpowiadają one gustom i poczuciu estetyki ekipy.
W zamian oferowany jest nocleg, wyżywienie i oczywiście niezwykłe
doświadczenie, przygoda pełna nieoczekiwanych zdarzeń i zwrotów
akcji. Mylą się bowiem ci, którzy myślą, że kino objazdowe należy do
przeszłości.
Ewa Klewar
www.semestr.pl
A R T Y K U Ł
S P O N S O R O W A N Y
/na luzie/
GDY NIEMOŻLIWE
STAJE SIĘ MOŻLIWE
„Nie jedź, to nieopłacalne”, „Nie jedź, to
niebezpieczne”, „Nie wiadomo, na jakich
ludzi trafisz” – rodzice bardzo „motywowali”
mnie do podróży. Sama miałam w głowie
milion znaków zapytania i wątpliwości.
Mimo to postanowiłam spróbować – wyjazd
od dawna był moim marzeniem.
W
iedziałam, że nie mogę liczyć na pomoc
finansową ze strony rodziny, więc założyłam konto na allegro, sprzedałam pół szafy, znalazłam dwie prace dorywcze i w końcu się udało!
Wkrótce zobaczyłam upragniony placement! Czy
było warto? Zdecydowanie tak!
Tańczyć salsę na dachu wieżowca w Chicago,
oglądać delfiny pływające w Pacyfiku, poznać
aktora komediowego w Hollywood i nawet iść
na jego stand-up za darmo, spróbować nart wodnych na campie, przejść most w San Francisco – są
rzeczy, których nie da się kupić ani wycenić. Ale
zacznijmy od początku.
Ruszamy na camp
Zestaw ciuchów na trzy miesiące, przejściówka
do gniazdka amerykańskiego, kilka gazet podróżniczych, przewodnik po Nowym Jorku, najtańsza
walizka, całe mnóstwo planów i marzeń – tak
właśnie zaczynała się moja upragniona podróż
do USA. Miałam to szczęście, że już na lotnisku
w Warszawie poznałam przyszłych współpracowników. Wtedy też poczułam, że będą to niezapomniane wakacje.
Zostaliśmy ulokowani w stanie Michigan na jednym z największych i najstarszych campów żydowskich w USA. Przed wyjazdem miałam wiele
irracjonalnych obaw, ale była to tylko naturalna
reakcja związana z wyprawą w nieznane.
Po 9 tygodniach pracy żal było wyjeżdżać. Dyrektorzy organizowali nam przeróżne atrakcje: parki
rozrywki, casino night, wypady na kręgle. Przykładowo pewnego razu przebraliśmy się w stroje
z lat 70. i pojechaliśmy wspólnie na rolki. Prawie
sto osób z międzynarodowego personelu, od
Australii
po Meksyk, przebranych za wokalistów
www.semestr.pl
Abby czy The Beatles tworzyło kolorową i przykuwającą uwagę grupę.
Nigdy nie zapomnę życia na campie. Być może dlatego, że wiążę z nim tak pozytywne wspomnienia,
a może dlatego, że.... wracam tam w tym roku!
Świat staje na głowie
Po campie nadszedł czas na podróże i świat stanął
na głowie.
Wraz ze znajomymi odwiedziłam najważniejsze
miasta USA: Chicago, Las Vegas, Los Angeles, San
Francisco, Nowy Jork, Filadelfię, Waszyngton,
plus oczywiście Wielki Kanion. Jedno jest pewne:
oglądanie „Kryminalnych zagadek Las Vegas” czy
„Kevina samego w Nowym Jorku” nabiera zupełnie innego wymiaru. To niesamowite uczucie,
kiedy patrzysz, jak aktorzy w filmie wsiadają w te
same linie metra, którymi się jeździło, siedzą na
tej samej ławce w Central Parku czy robią zakupy
w tych samych sklepach w Los Angeles.
No właśnie – Los Angeles. Mówi się, że to miasto aniołów, a jeśli to prawda, to z pewnością są
to anioły spełniające marzenia. Nigdy nie zapomnę kalifornijskiego słońca, pięknych plaż i tego
uczucia, które towarzyszyło mi, gdy pojechaliśmy w nocy na wzgórza Hollywood i oglądaliśmy
z góry tętniące życiem miasto, całe oświetlone
i w ciągłym ruchu.
Jednak w USA najcudowniejsze jest to, że każde
miejsce jest niepowtarzalne, zupełnie odmienne
od wszystkich pozostałych. Każdy znajdzie tu
coś dla siebie, niezależnie od tego, czy woli dziką
przyrodę i parki narodowe, zwiedzanie muzeów
(w Waszyngtonie wstęp do nich jest darmowy),
imprezowe szaleństwa w Vegas czy energię wielkiego miasta, takiego jak Nowy Jork.
Spotkałyśmy na swojej drodze niesamowitych,
bezinteresownych ludzi, którzy pomagali nam
podczas podróży i dzięki którym zupełnie inaczej
patrzę teraz na świat. Dzięki nim Stany Zjednoczone zawsze kojarzyć mi się będą z krainą
optymizmu i zakręconych ludzi, gdzie aż chce się
wracać. Tutaj nawet bezdomny uśmiechnie się
i odpowie ci „God bless you”, kiedy odmówisz mu
wrzucenia dolara do skarbonki.
Czas na ciebie
Jeśli to czytasz, to pewnie sam zastanawiasz się,
czy jechać. Być może masz wątpliwości, czy dasz
sobie radę, czy to na pewno dla Ciebie, czy nie
będziesz żałować...
Powiem tylko, że wakacje z Camp America były
jedną z najlepszych decyzji w moim życiu.
Żałować można zaś tylko tego, czego się nie zrobiło.
Melania Bzowska
Melania jest autoryzowanym Konsultantem
programu Camp America. Napisz do niej na adres
[email protected]
lub odwiedź stronę www.campamerica.pl
25
/na luzie/
A R T Y K U Ł
S P O N S O R O W A N Y
Fotografowanie zimą
Nadeszła zima, wokół nas śnieg, a słupki
rtęci spadły poniżej zera. Za kilka tygodni
rozpoczynają się ferie, należy więc
przygotować się do zimowego wyjazdu.
N
awet jeżeli nie zamierzamy spędzić urlopu na stoku narciarskim lub na górskim szlaku, na pewno znajdziemy chwilę na
popołudniowy spacer albo weekendowy wyjazd poza miasto.
PRZYGOTOWANIA
Delikatny śnieżny puch otaczający całą okolicę, mroźny powiew wiatru i urocze zimowe krajobrazy z zachodzącym słońcem w tle skłaniają do refleksji. Niezależnie od tego, czy ten magiczny czas spędzamy
sami czy też z rodziną, pragniemy zatrzymać ulotne obrazy. Ale czy
zimą możemy korzystać z aparatu fotograficznego?
Zgodnie z zaleceniami producentów, aparaty należy wykorzystywać
w ściśle określonym przedziale temperatur: od 0°C do 40°C. Czy możemy więc robić zdjęcia w mroźne dni? Na szczęście istnieje kilka
dobrych sposobów usprawniających działanie aparatu mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych.
26
Przygotowując się do kilkugodzinnego reportażu, należy zadbać o odpowiedni ubiór, tak aby trudne warunki pogodowe nie zniechęcały
nas do dalszego fotografowania. Na szczególną uwagę zasługują
odpowiednio dobrane rękawiczki. W każdych warunkach powinniśmy
posiadać pewny chwyt oraz możliwość komfortowej obsługi aparatu.
Niewielkie rozmiary elementów sterujących aparatów fotograficznych
wymagają zastosowania rękawiczek wykonanych z cienkiego materiału lub rękawiczek bez palców. Niektóre aparaty kompaktowe,
głównie firmy Olympus z serii Tough, umożliwiają obsługę za pomocą
sterowania przez stukanie (Tap Control), co w znakomity sposób rozwiązuje problem obsługi aparatu nawet zimą.
Wraz ze spadkiem temperatury otoczenia obniża się pojemność elektryczna akumulatora. Pojemność ogniwa Li-ion w pełni naładowanego w temperaturze 20°C, spada do poziomu 60% w temperaturze
–10°C. Natomiast spadek napięcia elektrycznego może spowodować niestabilną pracę urządzenia.
Aby przeciwdziałać obniżeniu temperatury akumulatorów, należy
przechowywać je do momentu rozpoczęcia zdjęć w ciepłym miejscu,
np. w kieszeni naszej odzieży. Zaleca się posiadanie przynajmniej
jednego kompletu zapasowego.
Nie bez przyczyny wspomniałem o ogrzewaniu tylko baterii, ponieważ
należy unikać nagłych zmian temperatury miejsca przechowywania aparatu fotograficznego. Ze względu na występowanie zjawiska kondensacji pary wodnej powinniśmy chronić układy elektroniczne aparatu przed
kontaktem z wykroploną na jego powierzchni wodą. Aby do tego nie
dopuścić, zaleca się przechowywanie aparatu w torbie fotograficznej.
W trakcie przerw nie należy chronić urządzenia pod odzieżą wierzchnią,
ponieważ prowadzi to do pokrycia aparatu dodatkową wilgocią pochodzącą od ciała. Po zamgleniu przedniej soczewki obiektywu zmniejsza
się jej przejrzystość. Mimo oczyszczenia obiektywu odpowiednią ściereczką do optyki, często dochodzi do ponownego jego zamglenia, aż do
momentu wyrównania temperatury obiektywu i otoczenia.
Po powrocie do domu z reportażu w mroźny dzień starajmy się nie
wyjmować aparatu z torby fotograficznej i nie korzystać z niego od
www.semestr.pl
/na luzie/
razu, pozwalając mu powoli osiągnąć temperaturę otoczenia z dala
od źródeł ciepła, takich jak kaloryfer czy kominek. Najlepiej wyjąć
z niego akumulator, a sam aparat włożyć do foliowego opakowania,
które umożliwi odizolowanie od wykroplonej na nim pary wodnej.
Niska temperatura wpływa także na zwiększenie podatności na pękanie elementów wykonanych z tworzywa sztucznego. Starajmy się
w okresie zimowym delikatniej obsługiwać klapkę baterii oraz inne
zaślepki korpusu.
Wolniejsza, opóźniona praca wyświetlacza LCD powróci do pierwotnego zachowania po podniesieniu temperatury do granic umownej
temperatury pokojowej.
ŚWIATŁO
Po przygotowaniu i odpowiednim zabezpieczeniu siebie oraz sprzętu
rozpoczynamy zabawę – fotografujemy śnieg.
Od pierwszych chwil spotykamy się z dwoma podstawowymi problemami. Po pierwsze, obraz jest zbyt ciemny. Po drugie, balans bieli nie
działa prawidłowo, ponieważ zdjęcia są zbyt chłodne.
Ze względu na budowę światłomierza, który najczęściej skalibrowany
jest na średnią szarość (18%), podczas fotografowania śniegu (odbijającego do 90% światła) dochodzi do celowego niedoświetlenia
obrazu. Dzieje się tak, ponieważ ilość docierającego światła podczas
fotografowania śnieżnych zimowych scen jest znacznie większa niż
o każdej innej porze roku. W związku z tym procesor aparatu dobiera
w trybie automatycznym takie ustawienia czasu otwarcia migawki,
wartości przysłony czy też czułości ISO, aby zdjęcie nie zostało prześwietlone. W rezultacie śnieg jest szary, a całe zdjęcie nieatrakcyjne.
Najprostszym sposobem poprawy jakości fotografii jest wprowadzenie ręcznej korekcji ekspozycji za pomocą funkcji kompensacji ekspozycji, którą posiadają nawet najprostsze modele. W większości
przypadków wystarczy korekta dodatnia o wartość +1EV, ewentualnie +2 EV. Z reguły sytuację należy ocenić indywidualnie i podjąć decyzję o odpowiedniej korekcie w trakcie reportażu. Bardziej zaawansowani fotografowie mogą posłużyć się również zmianą pomiaru
światła z pomiaru matrycowego na centralnie ważony lub punktowy.
Posiadana wiedza na temat działania światłomierza umożliwi w krótszym czasie osiągnąć pożądany efekt, bez konieczności korzystania
z kompensacji ekspozycji.
BALANS BIELI
Urozmaicony krajobraz pokryty białym śniegiem charakteryzuje się
w słoneczny dzień dużą różnicą temperatury barwowej. Obszary
nasłonecznione cechuje cieplejsze zabarwienie, natomiast miejsca
zacienione wykazują tendencję do zabarwienia chłodniejszego. Niezależnie od tego, który obszar dominuje na zdjęciu, pozostałe części
fotografii przyjmują nienaturalne kolory.
www.semestr.pl
Problem związany z niepoprawnym działaniem automatycznego balansu bieli (AWB) jest poważny, ale niestety nie znamy jednego najlepszego sposobu jego eliminacji. Użytkownicy aparatów kompaktowych
mogą skorzystać z trybu tematycznego „śnieg” lub też dobrać WB
na zasadzie prób i błędów, spośród dostępnych ustawień. Miłośnicy
fotografii posiadający aparaty zapisujące pliki RAW mają możliwość
wyeliminowania niechcianego nienaturalnego koloru za pomocą programu komputerowego do obróbki surowych plików.
Istnieje jeszcze jeden ciekawy sposób. W aparatach firmy Olympus
pojawiła się nowa ciekawa funkcja umożliwiająca w szybki, a przede
wszystkim bardzo łatwy, sposób korygować balans bieli. Niezależnie
od posiadanej wiedzy fotograficznej, każdy może skorzystać z przewodnika ułatwiającego korzystanie z zaawansowanych funkcji znanych z lustrzanek, a efekty obserwować na bieżąco na wyświetlaczu.
W efekcie sami poprzez ruch suwakiem ocieplamy lub ochładzamy
kolorystykę zdjęcia przed jego wykonaniem, zapisując tym samym
poprawne zdjęcie na karcie pamięci bez konieczności dalszej obróbki
zdjęć za pomocą programu komputerowego.
ODPOWIEDNI APARAT
Fotografia zimą nie należy do najłatwiejszych. Z drugiej strony, piękne
krajobrazy, ciekawe formy śniegowe i lodowe, sporty zimowe i wiele innych tematów – zachęcają do korzystania ze spustu migawki. Aby uniknąć długich i kłopotliwych przygotowań oraz konieczności dbania o aparat, zachęcam do zakupu aparatu odpornego na czynniki zewnętrzne.
Najlepszym wyborem będzie wielokrotnie nagradzany i doceniany przez
użytkowników Olympus TG-2. Posiada mnóstwo ustawień manualnych,
w tym możliwość zapisu plików RAW. Dla amatorów znajdziemy w nim
inteligentny tryb automatyki oraz przewodnik Live Guide.
Niestety aparaty kompaktowe z niższej półki nie radzą sobie poprawnie z pomiarem światła czy ustawieniem AWB. Nie mają też zaawansowanych ustawień umożliwiających przejęcie kontroli na ich pracą.
Ciekawym połączeniem niewielkich rozmiarów aparatu kompaktowego oraz jakości lustrzanki okazały się aparaty systemowe z wymienną
optyką. Ze względu na najszybszy rozwój systemu i szeroką gamę dostępnych obiektywów postawiłbym na koncept Micro Cztery Trzecie.
Wybór odpowiedniego modelu może okazać się przyjemnością, ponieważ możemy przebierać w aparatach bez uszczelnień, jak również
znajdziemy te odporne na zachlapania, uderzenia i przemrożenie.
Niesamowite, że nie musimy rezygnować z jakości obrazu dostępnej
do niedawna tylko w lustrzankach. Nawet wybierając się na stok narciarski, możemy zabrać ze sobą poręczny i trwały aparat systemowy
z rodziny PEN lub OM-D!
Sławomir Berski
27
KONKURSY
Ponegocjujmy
Mózgi!!!
Wydawnictwo MARINA ma dla Was prezenty w postaci trzech egzemplarzy poradnika
„Sztuka skutecznego prowadzenia mediacji
i negocjacji. Zagadnienia psychologiczne
i komunikacyjne”. Książka przedstawia negocjacje w kontekście relacji międzyludzkich, konfliktów oraz pracy zawodowej. Autorzy skoncentrowali się na zaprezentowaniu
praktycznych wskazówek. Jest tyle sytuacji, w których można wykorzystać wiedzę w nich zawartą, że aż ciężko wszystkie wymienić –
jak wynegocjować trójkę, jak mediować między współlokatorkami.
Ok, w tej drugiej kwestii nie warto żartować. Nawet mając pod ręką
książkę, którą chcemy Wam ofiarować; to nie skończy się dobrze.
Aby wygrać jeden z egzemplarzy, wystarczy wysłać maila na adres
[email protected], w temacie wpisując „Wydawnictwo MARINA”,
w treści podając swoje dane adresowe i telefon. Tym razem bezwiednie wynegocjowaliście brak pytań, wystarczy polubić nas na
Facebooku – www.facebook.pl/MagazynSemestr.
Wraz z firmą Techland chcielibyśmy uprzyjemnić Wam
oczekiwanie na sesję. Proponujemy Wam w związku z tym relaksujący odpoczynek na wirtualnej
wyspie. A że wyspa pełna jest żywych trupów,
które tylko czekają na to, by Cię zjeść – tym
lepiej. Dead Island Zombie Paradise to wyjątkowy zestaw obu części gry Dead Island ze
wszystkimi dostępnymi dodatkami, plus koszulka. Z gry oprócz masy przyjemności można wynieść kilka lekcji przydatnych w czasie
sesji: 1) albo przetrwasz, albo zostaniesz zjedzony; 2) strach nie pomaga, a czasem zabija; 3) Twój mózg jest ważny. Aby zdobyć jeden z trzech
zestawów, wystarczy polubić nas na Facebooku – www.facebook.pl/
MagazynSemestr oraz odpowiedzieć na pytanie: nad jaką grą dla miłośników kontaktów z nieumartymi obecnie pracuje Techland?” Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres [email protected]. Tytuł maila powinien brzmieć „Dead Island”, w treści należy umieścić odpowiedź,
adres oraz numer telefonu. Nie ma się czego bać, my nie gryziemy.
Ogród Kamili
Dla naszych czytelniczek, a kto wie, czy też
nie czytelników, wspólnie ze Społecznym Instytutem Wydawniczym Znak przygotowaliśmy konkurs, w którym do wygrania jest pięć
egzemplarzy książki „Ogród Kamili". Jest to
pierwsza powieść z „kwiatowej serii” bestsellerowej autorki prozy obyczajowej, fantasy i problemowej Katarzyny Michalak, która podbiła serca
tysięcy polskich czytelniczek. Już niedługo przeczytacie kolejne piękne
historie o przyjaźni, miłości i wybaczeniu: „Zacisze Gosi” i „Przystań Julii”. Pytanie konkursowe: kim jest z wykształcenia Katarzyna Michalak?
Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres [email protected]. Wiadomość
należy zatytułować „Wydawnictwo Znak”, w treści prosimy podać odpowiedź na pytanie oraz dane kontaktowe – adres oraz numer telefonu. Powodzenia!
Debiutancka płyta Heroes
Get Remembered
Dwa lata temu Heroesi dali się poznać
w programie Must Be The Music jako
mocny, rockowy zespół zapewniający słuchaczom ogromną dawką energii, za co
zbierali same pozytywne oceny widzów
i jurorów. W tym roku wrócili z nowym repertuarem i w lekko zmienionym składzie – 4 listopada Wytwórnia Muzyczna
MTJ wydała ich debiutancki krążek zatytułowany „Lies”.
Zespół porusza się w klimatach amerykańskiego rocka i post-hardcore’u, czasem robiąc wycieczki w nieco lżejsze rejony. Jednocześnie
cały czas konsekwentnie kształtuje swój własny styl, który cechuje niesamowita energia
i melodyjność kompozycji. Dzięki uprzejmości Wytwórni MJT rozdajemy pięć egzemplarzy tej płyty. Pytanie konkursowe: jaki jest
tytuł trzeciego utworu na płycie „Lies”? Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres konkurs@
semestr.pl. Wiadomość należy zatytułować
„MTJ”, w treści prosimy podać odpowiedź oraz
dane adresowe i numer telefonu.
28
Pirackie skarby
Wydawca gry Assasin's Creed IV: Black
Flag, firma Ubisoft, przekazała naszej redakcji worek pełen skarbów. Znalazły się
w nim gadżety związane z grą – świece
w kształcie czaszki, pirackie bluzy i koszulki. Najnowsza odsłona cyklu spotkała się
z uznaniem krytyków oraz graczy. Zdecydowanie polecamy ją na długie zimowe
wieczory. Nie będziemy zakopywać tych
kosztowności na bezludnej wyspie. Możecie wygrać je w naszym konkursie. Będzie tak jak z poszukiwaniem
skarbu – kto pierwszy, ten lepszy. Polub nasz profil na Facebooku:
www.facebook.pl/MagazynSemestr, a na adres [email protected] wyślij maila zatytułowanego „Assasin's Creed 4”. W treści wpisz swoje
dane kontaktowe (imię, nazwisko, adres, telefon) i, jeśli szczęście Ci dopisuje, czekaj na przesyłkę. Arrrrrr!
Kryptonim
Garbo
Najskuteczniejszy podwójny
agent drugiej wojny światowej, znany aliantom jako Garbo, Niemcom zaś jako Arabel.
Jego „siatkę szpiegowską” w Wielkiej Brytanii doceniono tak bardzo, że został odznaczony… przez obie strony konfliktu.
W trakcie wojny Garbo przekazywał Niemcom informacje zebrane przez dwudziestu
czterech agentów. Wszyscy byli wytworem jego wyobraźni, czego nigdy nie odkryli najlepsi szpiedzy Hitlera. Nawet nie podejrzewali podwójnej gry. Razem z Wydawnictwem RM przygotowaliśmy dla Was
konkurs. Do wygrania jest pięć egzemplarzy książki „Kryptonim Garbo”.
Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy odpowiedzieć na pytanie – jak
brzmiało prawdziwe imię i nazwisko agenta Garbo? Odpowiedzi należy
przesłać na adres [email protected]. Wiadomość prosimy zatytułować „Kryptonim Garbo”, w treści należy podać imię i nazwisko, adres
oraz numer telefonu.
Opracował Piotr Sepski
R E K L A M A
//nkaa rl ui ez ri a
e/
STUDENCKI SPOSÓB
NA GORĄCĄ ZIMĘ
Gdzie spędzisz Sylwestra?
Dokąd pojedziesz na narty?
Gdzie odpoczniesz po sesji?
Nie wiesz? My wiemy!
Nowy rok możesz przywitać w zamczysku w czeskim Libercu
albo na Chopoku na Słowacji. Jeśli wolisz romantyczną scenerię – zabierzemy Cię do Paryża.
Na ferie polecamy znakomicie przygotowane stacje narciarskie
we Francji i Włoszech, gdzie na pewno nie zabraknie śniegu
i słońca. Możesz skosztować wyrafinowanej francuskiej kuchni
i mieć do dyspozycji 650 km tras lub wybrać się na pizzę w towarzystwie serdecznych Włochów po szaleństwach w doskonale
wyposażonym snow parku.
Przebojem studenckich wyjazdów są marcowe imprezy na
zakończenie sezonu. Tegoroczna ósma edycja FreeSki zapowiada się na największą z dotychczasowych – już zapisało
się na nią 200 osób. Bombardino na stoku nigdy nie smakuje
lepiej! Przekonaj się sam.
Studenckie wyjazdy to świetnie wybrane lokalizacje, rozsądne
ceny, szalone przygody i niezapomniane imprezy. Mamy wieloletnie doświadczenie w organizacji wyjazdów, co sezon jeździ
z nami niemal 2000 osób, więc możesz nam zaufać. Zobacz
szczegóły ofert na www.StudenckieWyjazdy.pl, obejrzyj filmy na
naszym kanale YouTube i zdjęcia na Facebooku.
Zarezerwuj wyjazd i baw się dobrze, baw się z nami!
www.semestr.pl
www.StudenckieWyjazdy.pl
29
Zabawa
na desce
© Gunnar Assmy / Fotolia
/na luzie/
Chciałabym Was zachęcić do snowboardu. Nauka nie jest trudna,
a postępy, przynajmniej na początku, są naprawdę duże. Nie trzeba
przejmować się swoją kiepską kondycją – każdy dopasowuje tempo
do siebie. Oto kilka podstawowych wiadomości, które mogą przydać
się nie tylko początkującym.
Deski mogą być twarde lub miękkie Twarde, przystosowane do
typowych zjazdów i slalomów, są przeznaczone dla miłośników szybkości. Do twardej deski trzeba dobrać twarde wiązania i buty. Takie
wiązania przytwierdzają nas do deski „na sztywno”. Twarde buty
snowboardowe niewiele różnią się od narciarskich (chyba że ceną),
zresztą narciarskie też się nadają.
Miękkie dechy nie narzucają stylu jazdy, dają dużo możliwości. W zależności od rodzaju przystosowane są do skoków, jazdy po puchu, jazdy
przodem i tyłem, przy odpowiednim poziomie zaawansowania i chęci
można na nich wykonywać różne triki. Gdy używamy tego rodzaju deski,
obowiązuje nas „miękki” osprzęt, dużo wygodniejszy po zejściu ze stoku
niż twardy. Miękkie buty przypominają trapery do chodzenia po górach.
Rodzaje desek – Big Mountain (BM) – do jazdy po dziewiczym terenie (poza trasami);
– Race i Freecarve (R, FC) – twarde, do szybkiej jazdy i ostrego skręcania, typowe deski zjazdowe i slalomowe, przód zaostrzony, lekko
zadarty, tył ścięty;
– Board Cross (BX) – twarde, przystosowane do szybkiej jazdy połączonej ze skokami, najczęściej mają na środku paski tworzące strzałkę;
– Freestyle (FS) – miękkie, dowolny styl jazdy, przystosowane do skoków
i akrobacji (jazdy w rynnie, tzw. half-pipie), przód deski jest identyczny lub
bardzo podobny do tyłu, co umożliwia jazdę na switch, czyli tyłem.
– Freeride (FR) – miękkie, dowolny styl jazdy w każdych warunkach,
przystosowane do jazdy po puchu, zaznaczony przód, większe wcięcie niż w desce freestyle;
– Freestyle-freeride (FS/FR) – połączenie dwóch poprzednich kategorii, najczęściej używane.
Jak dobrać deskę? Nie polecam kupowania najtańszego sprzętu
z niepewnego źródła. Nie warto też wydawać dużych pieniędzy na sprzęt
najwyższej klasy. Łatwo go zniszczyć podczas nauki, poza tym na początku i tak nie wykorzysta się jego możliwości. Dobrym wyjściem jest kupno
sprzętu na giełdzie sportowej lub po prostu wypożyczenie go.
Na początku ważne jest, by określić styl jazdy. Dla niezdecydowanych wymyślono deskę freeridową typu all around, która nadaje się
do każdego stylu jazdy i nie zawiedzie w żadnych warunkach. W tym
typie można zamontować i twarde, i miękkie wiązania.
Pamiętajcie, że deski mają różne rozmiary. Standardowo deska ma
nam sięgać do brody, jest na to nawet wzór: wzrost – 20 cm. Różnie
jednak bywa, wiele zależy bowiem od naszej wagi, czy rodzaju dechy.
30
Wiązania i buty Dwa najczęściej używane typy wiązań to strap
i step-in. Strap to tradycyjne, miękkie wiązania freestylowe z paskami (stąd nazwa). Step to twardszy but i zatrzaski, które dają dużą
kontrolę. Przy zakupie wiązań trzeba zwrócić uwagę na ich budowę
– muszą pasować do deski. Często jest tak, że nie można dopasować
do siebie sprzętu różnych firm, powodem jest np. odmienna liczba
śrub lub otworów. Buty nie mogą być ani za małe, ani za duże, muszą
leżeć jak ulał. Wkładka powinna być wyciągana (to ułatwia suszenie).
Twarde buty powinny być zapinane na minimum trzy klamry.
Strój Najważniejsza jest wygoda i luz. Charakterystyczną cechą ubioru snowboardzistów jest wielkość – wszystko ma być duże. Nie jest to
jednak obowiązkowy trend, panuje pełna dowolność. Trzeba pamiętać
o tym, by strój był nieprzemakalny. Obowiązkowe są rękawiczki ze specjalnymi usztywniaczami, które chronią dłonie i nadgarstki. Kiedy na stoku pada śnieg lub świeci słońce, warto mieć przy sobie gogle.
Emilia Kieliszewska
R E K L A M A
Odlotowe pobyty weekendowe,
ferie, wakacje, sylwester
w domku góralskim z kominkiem
POD SNIEŻNIKIEM
– STRONIE ŚLĄSKIE, OKOLICE CZARNEJ GÓRY
www.domkiwypoczynkowe.com
tel. 00 48 692 413 043
www.semestr.pl
/na luzie/
R E K L A M A
m
Z zimowtryem
Semes tego
do 10 lu
rabatu
8%
Wkrótce:
interaktywne kursy on-line!
Czy metoda
Relax & Learn
jest dla Ciebie?
Być może znasz to uczucie, gdy ktoś oczekuje od Ciebie entuzjazmu wobec
wykładów, które do Ciebie nie trafiają, a w głowie niewiele Ci zostaje? Właściwie nie wiesz dlaczego… bo przecież ich temat jest Ci bliski.
Zawód nauczyciela jak żaden inny wymaga wiedzy psychologicznej, empatii
oraz bardzo wysokiego poziomu kompetencji interpersonalnych. Dopiero
połączenie tych cech umożliwia skuteczne przekazywanie wiedzy. Mamy
coraz większą świadomość, że są to kluczowe umiejętności. Równie ważne
są Twoje własne przekonania, styl nauki i upodobania sensoryczne.
Jeśli do tej pory kilkakrotnie próbowałaś/eś nauczyć się języka obcego
i nie przyniosło to skutku – zastanów się, dlaczego tak było.
Proponujemy Ci skuteczną metodę, która pozwoli zlikwidować opory
i przełamać wewnętrzne bariery. Każdy z nas może odnieść sukces. Również
Ty. Każdy z nas ma prawo do własnego tempa nauki. Jest informacja zwrotna,
nie ma porażki.
Cechuje nas holistyczne podejście do człowieka. Rozumiemy, że aby nauczyć się czegoś, potrzebujemy poczuć się komfortowo. Stawiamy na indywidualizm. Nauczyciel VSchool to przewodnik, coach, partner interesujących
dyskusji i słuchacz. Z nim sięgniesz do nieokiełznanych zasobów swojego
mózgu. Zajęcia odbywają się bez podręczników i dotyczą tematów, które Cię
interesują. Obecny jest element tajemniczości i zaskoczenia. Jednak zawsze
to Ty jesteś w centrum naszego zainteresowania.
Kurs języka Metodą Relax & Learn to idealne rozwiązanie dla osób, które nie
chcą tracić czasu na żmudną i monotonną naukę niedostosowaną do swojego stylu, temperamentu i potrzeb. Nowoczesne metody nauczania i nauka
pod czujnym okiem profesjonalistów pozwolą Ci szybko przyswoić wiedzę
w efektywny sposób.
Czy nie warto spróbować?
z
r
ń
ie od
dz m
Tynete
ka
ł
3z
38
BON PODRÓŻNY O WARTOŚCI
Numer bonu: LSX369ASYX4V
www.snowtrex.pl
200,- zł
Bon jest ważny do 30.04.2014 i może być wykorzystany podczas rezerwacji
wycieczki na stronie SnowTrex, której cena przekracza 1.850,- zł za rezerwację
i nie może być połączony z innymi akcjami rabatowymi (za wyjątkiem ofert last
minute). Wypłata w gotówce nie jest możliwa. Jeden bon można wykorzystać na
jedną rezerwację. Zastrzegamy, iż publikacja numeru bonu jest niedozwolona.
www.semestr.pl
31
Bożego Narodzenia czas
iele osób dużo wcześniej zaczyna odliczać dni dzielące je od
Wigilii. Jednak aby dobrze spędzić święta, należy poczynić
odpowiednie przygotowania.
Już miesiąc wcześniej warto przygotować świąteczne pierniki. Dzięki
temu w Wigilię będą one odpowiednio miękkie i smaczne, a ich zapach wprowadzi nas w odpowiedni, jedyny w swoim rodzaju nastrój.
Dalsze przygotowania można zacząć już na początku grudnia.
Co przygotować?
Zachęcam do sporządzenia listy potraw, deserów i innych smakołyków, które będą serwowane w dniu Bożego Narodzenia. Dzięki temu
powstanie druga lista, wskazująca niezbędne produkty, które wykorzystamy w naszych przygotowaniach.
Jeśli pragniemy mieć żywą choinkę, aby jej zapach jeszcze bardziej
przepełnił nas niezrównanym urokiem świątecznego czasu, najlepiej
będzie kupić ją i ubrać jak najbliżej daty 24 grudnia, tak aby towarzyszyła nam przez jeszcze długi okres. Wcześniej należy sprawdzić,
czy mamy w domu działające lampki oraz czy nie potłukły się bombki. Ładnie ubrana choinka sprawi, że na każdej twarzy pojawi się
uśmiech.
Zastanów się, jakie potrawy przygotujesz na ten wyjątkowy
dzień. Zgodnie z tradycją na wigilijnym stole powinno znaleźć
się dwanaście potraw. Oto moje propozycje:
1. tradycyjny wigilijny barszcz,
2. zupa śledziowa z ziemniakami,
3. zupa owocowa lub też zupa grzybowa,
4. uszka z grzybami,
5. makiełki (makaron z makiem i bakaliami),
6. tradycyjny karp w panierce (coraz popularniejszy staje
się karp filetowany),
7.
ryba po grecku,
8. ryba w occie,
9. ryba „pod pierzynką” (ryby, najlepiej słone śledzie,
przykryte cebulką, ziemniakami, jajkiem, ogórkiem
i majonezem),
10. kapusta z grzybami,
11. pierogi z kapustą i grzybami,
12. rogaliki z pieczarkami (szczególnie smaczne
w połączeniu z barszczem).
bożonarodzeniowego ciasta, jakie mi się nasuwa, jest makowiec oraz
wspomniane już świąteczne pierniki. Wielu osobom smakuje natomiast sernik, pamiętajmy więc, aby i jego nie zabrakło.
Co poza jedzeniem?
Prezenty! Nie może ich zabraknąć pod świąteczną choinką. Nie zapominajmy o ludziach, których kochamy, którzy są ważni w naszym
życiu. Obdarujmy ich drobnym upominkiem, który wcale nie musi być
drogi i wyszukany. Najważniejszy jest gest. Pamiętajmy jednak, że
każdy ma inne upodobania. Jednym spodoba się ręcznie wykonany
podarunek, inni z kolei woleliby otrzymać prezenty praktyczne.
Oczywiście każdy podarek sprawi radość, jednak, jak wiadomo, niektóre cieszą bardziej od innych. Dlatego zawczasu spróbuj dowiedzieć się, o czym marzą Twoi najbliżsi. Kobiety z pewnością ucieszą
kosmetyki czy biżuteria. Dobrym pomysłem jest także ciepły szal czy
sweter, zwłaszcza dla panów, albo skórzany portfel.
Wigilię Bożego Narodzenia oraz całe święta można urozmaicić kolędami. Może grałeś/grałaś kiedyś na gitarze lub innym instrumencie?
Poćwicz podstawowe chwyty, nuty, przypomnij sobie nabyte niegdyś
umiejętności, aby jeszcze bardziej umilić rodzinie ten przyjemny czas.
Jeśli zaś domownicy nie mają chęci samodzielnie śpiewać, proponuję
przygotować płytę z kolędami.
Wszystkim czytelnikom życzę radosnych, spokojnych świąt Bożego
Narodzenia!
Agnieszka Drabik
R E K L A M A
Pamiętajmy, że tego dnia nie obowiązuje już wstrzemięźliwość od
pokarmów mięsnych, jednak warto zachować tę tradycję. Licząc
członków rodziny, którzy zasiądą do wigilijnego stołu, nie można
zapomnieć o miejscu dla zagubionego wędrowca, który zechciałby
zaszczycić nas swoją obecnością. Radosne przyjęcie takiego gościa
według niektórych wierzeń może przynieść szczęście całemu domowi. Z kolei w niektórych rodzinach często zostawia się miejsce dla
zmarłego bliskiego krewnego, z nadzieją, że będzie razem z nami
w ten magiczny czas.
Z kolei na pierwszy dzień Bożego Narodzenia można przygotować
takie potrawy jak kurczak z rożna, roladki schabowe z pieczarkami
lub kiszonym ogórkiem, kotlet typu devolay, tradycyjna sałatka warzywna, sałatka z makaronem tortellini, bigos, leczo, w zależności od
upodobań smakowych. Nie sądzę też, by w którymś domu zabrakło
tego dnia smacznych deserów. Pierwszym skojarzeniem dotyczącym
32
www.semestr.pl
/na luzie/
www.semestr.pl
33
Wiedźmin 2: Zabójcy Królów © CD Projekt
/na luzie/
Sapkowskiego granie wyobraźnią
W 1985 r. redakcja miesięcznika Fantastyka ogłosiła konkurs literacki,
a jednym z nadesłanych tekstów było opowiadanie „Wiedźmin”
autorstwa pewnego handlowca z Łodzi
Fantasy po polsku
Od pamiętnego debiutu Andrzeja Sapkowskiego minęło już blisko trzydzieści lat, mimo
to postać wiedźmina Geralta – z jednej strony bezwzględnego, płatnego zabójcy potworów, z drugiej człowieka targanego zwykłymi,
ludzkimi wątpliwościami – nadal zyskuje
sympatię czytelników. O tym, jak historia
Geralta ujrzała światło dzienne, krążą nawet
anegdoty. Według najpopularniejszej z nich,
powtarzanej czasami przez samego autora,
w zakupionym dla syna numerze czasopisma
Sapkowski znalazł informację o ogłoszonym
właśnie konkursie. Ponieważ w latach 80. za
jedyną słuszną odmianę fantastyki uważano
w Polsce twardą science fiction, łódzki autor liczył na to, iż zostanie zauważony dzięki
nietypowej dla rodzimej literatury konwencji,
jaką była wówczas fantasy. Sapkowski przeliczył się, gdyż redakcja została wręcz zalana
tego typu tekstami. Jednak „Wiedźmin” wyróżniał się na tle pozostałych prac z zupełnie
innego powodu, bowiem jednym opowiadaniem Sapkowski utarł nosa wszystkim „specom” przekonującym, iż „po polsku” fantasy
po prostu pisać się nie da, że niezależnie od
starań autorów mogą być to jedynie kalki tekstów anglosaskich.
34
Sapkowski został zauważony, jednak konkursu Fantastyki nie wygrał. Odniósł mimo
to zwycięstwo zupełnie innego rodzaju –
„Wiedźmin” wzbudził tak wielkie zainteresowanie czytelników, że zaczęli oni wręcz
domagać się kolejnych przygód Geralta.
Pisząc kolejne opowiadania, a następnie
sagę o wiedźminie, Sapkowski został twórcą
największego fenomenu polskiej popkultury, a premiera każdej jego książki urasta do
rangi wydarzenia.
Wątpliwości i kontrowersje
Spektakularny debiut łódzkiego prozaika odbił się szerokim echem nie tylko ze względu
na licznych entuzjastów jego twórczości. Niedługo po opublikowaniu „Wiedźmina” do redakcji pisma zaczęły napływać listy oburzonych czytelników zarzucających łódzkiemu
autorowi plagiat. Zwracano uwagę na rażące
zapożyczenia z ludowej legendy pt. „Strzyga”,
opracowanej w XIX w. przez Romana Zmorskiego. Zarzuty te zostały jednak odsunięte
od Sapkowskiego, jego tekst uznano bowiem
za autorskie opracowanie podania, będącego przecież częścią folkloru. Podobne sposoby wykorzystania i reinterpretacji motywów
baśniowych oraz eklektyzm kulturowy miały
się zresztą już wkrótce stać jedną z najbardziej charakterystycznych cech twórczości
mistrza polskiej fantastyki, obecną w kolejnych publikowanych przez niego opowiadaniach.
Innym równie absurdalnym zarzutem było
częste wytykanie Sapkowskiemu niekonsekwencji w kreowaniu rzeczywistości. Krytyków szczególnie raziła rozbieżność pomiędzy quasi-średniowiecznym obrazem świata
przedstawionego a często występującym
w tekstach specjalistycznym słownictwem
z zakresu genetyki lub techniki. Autor szybko
udowodnił, że kreowana przez niego rzeczywistość opiera się w dużej mierze na grze językiem, a wytykane mu niekonsekwencje są
świadomym „puszczeniem oczka” do czytelnika, który potrafi się w tej zabawie odnaleźć.
Problemy z adaptacją
O tym, jak silnie proza twórcy „Miecza przeznaczenia” zawładnęła wyobraźnią czytelników, mogli przekonać się ci, którzy podjęli
próbę przełożenia realiów wiedźmińskiego
uniwersum na język mediów nieliterackich.
Jako pierwsi zmierzyli się z tym niełatwym
www.semestr.pl
/na luzie/
zadaniem Bogusław Polch i Maciej Parowski, którzy postanowili przedstawić opowiadania o Geralcie w formie komiksu. Ich
praca spotkała się z mieszanymi reakcjami.
Dziś komiks wspominany jest przez fanów
z sentymentem, lecz w latach 90. zarzucano twórcom, iż nie oddają wykreowanych
przez Sapkowskiego bohaterów we właściwy
sposób, a barwny język opowiadań został zubożony w dymkach dialogów. Można jednak
powiedzieć, że Polch i Parowski mieli sporo
szczęścia, którego zabrakło reżyserowi Markowi Brodzkiemu. Jego filmowa wizja historii
wiedźmina została bowiem zalana przez falę
krytyki ze strony rozczarowanych fanów, którzy woleliby zapomnieć o istnieniu tej adaptacji.
Wykorzystując motywy twórczości Sapkowskiego, ogromny światowy sukces odnieśli
autorzy serii gier komputerowych, które nie
rozczarowały fanów, a wręcz przyciągnęły do
wiedźmińskiego uniwersum nowych zwolenników. Doskonałym rozwiązaniem okazało
się zrezygnowanie z próby adaptowania fabuły opowiadań i powieści na potrzeby gry.
Twórcy zdecydowali się na napisanie całkowicie nowej, niezależnej przygody Geralta,
uwalniając się tym samym od konieczności
dochowania wierności oryginałowi, której tak
często oczekują fani.
Joanna Płoszaj
Gdzie diaboł mówi dobranoc
Kiedy w 1999 r. Andrzej Sapkowski opublikował „Panią Jeziora”, ostatni tom sagi o Wiedźminie, czytelnicy mieli nadzieję,
że nie oznacza to pożegnania z ich ulubionymi bohaterami.
Autor stwierdził jednak, że historia wiedźmina Geralta została opowiedziana i nie zamierza do niej wracać. Fani zdążyli
się z tym pogodzić i dlatego informacja, że Sapkowski powraca do wiedźmińskiego uniwersum, początkowo przyjmowana
była z niedowierzaniem. Tym razem jednak w plotkach było
więcej niż ziarno prawdy.
W najnowszej powieści Sapkowski oferuje wszystko to, do
czego przez lata zdążył przyzwyczaić czytelników. Znajdziemy tu siarczysty humor, doskonale napisane dialogi, wartką
akcję, zabawy językowe uwielbiane przez bardziej dociekliwych oraz galerię postaci znanych i lubianych, bez których opowieść o wiedźminie trudno sobie wyobrazić. Słowem –
wszystko to, co dla twórczości Sapkowskiego jest najbardziej charakterystyczne. Mimo
to książka pozostawia niedosyt. Językowi momentami jakby brakuje dawnej porywającej
lekkości, intryga wydaje się grubymi nićmi szyta, a na fabułę składa się ciąg wydarzeń,
które po chwili zastanowienia wydają się zupełnie bez znaczenia. Można rzec, że zarówno
rozpoczynając, jak i kończąc lekturę, czytelnik pozostaje w punkcie wyjścia. Rozczarowuje
również główny bohater, który zdaje się działać po omacku, naiwnie pozwala się wciągnąć
w każdą intrygę i wodzić za nos. Co w nim zostało z tajemniczego jeźdźca, który pojawia
się w opowiadaniu „Wiedźmin”? Niewiele, choć nadal lubi wygłaszać cyniczne uwagi i ma
słabość do czarodziejek.
Po „Sezon burz” bez wątpienia sięgnie każdy wielbiciel twórczości Sapkowskiego, choćby
z sentymentu. Powieść dowodzi jednak, że historia wiedźmina rzeczywiście została opowiedziana od początku do końca – czternaście lat temu.
Joanna Płoszaj
„Sezon Burz. Wiedźmin”, Andrzej Sapkowski, Wydawnictwo SuperNOWA, 2013
R E K L A M A
www.semestr.pl
35
/na luzie/
W
skutek złych warunków atmosferycznych już w dniu przyjazdu, jak
powiedzieli nam słowaccy tubylcy, orczyki przestały „fungować”.
Nie zrażeni tym, pełni entuzjazmu, sami wnieśliśmy narty na szczyt zbocza i po dłuższej chwili łapania oddechu ogół towarzystwa ruszył w dół!
Ogół, czyli nie ja. Ja narty miałam w rękach pierwszy raz w życiu i samo
przypięcie ich do nóg okazało się nie lada wyczynem. Pominę nawet narciarskie buty, w których stawiasz trzy małe kroki zamiast jednego normalnego i nieustannie masz problem z wyprostowaniem kończyn w kolanach. To wszystko nic w porównaniu z wpięciem się w pożyczone narty.
Pierwszy zjazd. Narty, ustawione do pozycji „pługa”, w ogóle nie zwalniają, a drzewa w bezpośrednim starciu są jeszcze twardsze, niż na to
wyglądają. Jazda okazuje się jednak niebywałą frajdą.
Ośle łączki
Złapałam bakcyla i trzy tygodnie później potykałam się o pożyczoną
„boazerię”, wysiadając z pociągu w Zakopanem.
Muszę powiedzieć jedno: „Dzięki Wam Boże oraz Juriju Franko za
carvingi!”. Same skręcają, ładnie hamują i w ogóle jazda na nich to
czysta przyjemność. Nawet buty jakieś wygodniejsze...
Zaśnieżone Zakopane nie bez kozery nazywane jest zimową stolicą
Polski. Wieczorem do Wierchów, rano na stok. To właśnie tam dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak ośle łączki. Korzystając
z okazji, chciałabym serdecznie podziękować kolegom ze Słowacji za
pominięcie w mojej narciarskiej edukacji tego etapu. Dzięki nim mogłam od razu dostąpić wyższego poziomu wtajemniczenia i trafić na
oślą łączkę rozmiaru średniego. Nie dość, że byłam tam jedyną osobą
powyżej 10 roku życia, to jeszcze nowe narty wkrótce okazały się dla
mnie jednak trochę za szybkie...
Tyłem w dół
Wkrótce empirycznie odkryłam wyższość krzesełek nad zwykłym orczykiem, polegającą na tym, że z nich – poza tym, że czasem można nie zdążyć zsiąść – nie odjeżdża się nagle tyłem na dół, kosząc
po drodze kolejnych amatorów białego szaleństwa, co już po dwóch
dniach stało się moim znakiem rozpoznawczym.
Sam zjazd w moim wykonaniu także nie był tym, na co ogół ludzkości
o słabych nerwach mógł spokojnie patrzeć. Średnio udawało mi się
zrobić mniej więcej trzy skręty do pierwszego upadku, kiedy to oszałamiająca prędkość uniemożliwiała dalsze panowanie nad sprzętem,
wypinającym się i krzywdzącym albo mnie, leżącą już w śniegu, albo
niewinne, jeszcze utrzymujące się na nogach jednostki, które nie
zdążyły uciec z mojego pola rażenia.
Chirurg
Gdy tylko udawało mi się podnieść i sprawdzić, czy nadal żyję oraz czy
ruszam poszczególnymi kończynami bez bólu, odnaleźć wszystko, co
zgubiłam po drodze (np. narty), za każdym razem stwierdzałam, że to
rewelacyjny sport. Aż do czasu, gdy po którymś upadku, wykonując
te rutynowe czynności, odkryłam nagle z nieskrywanym zdziwieniem,
że moje kolano nie chce się wyprostować i, co gorsza, boli jak jeszcze
nic nigdy mnie nie bolało.
Na szczęście na stokach zapewniana jest opieka medyczna, dzięki
temu natychmiast trafiłam do chirurga. Cieszę się tylko, że moje stawy odmówiły współpracy na oślej łączce, bo z tego co wiem, helikopterów ci u nas niekoniecznie dostatek. Przyznać należy, że i TOPR-owcy, i chirurdzy, mimo niewątpliwej monotonii zimowych urazów,
są bardzo cierpliwi i mili. Jeśli ktoś wybiera się na narty – polecam!
Tamtej zimy niestety już nie wróciłam na stok. Właściwie z wielkim
trudem wyjechałam do Warszawy. Niełatwo umiejscowić się w zatłoczonym do bólu (w moim przypadku dosłownie) pociągu z gigantycznym towarzyszem kolejnego miesiąca mojego życia, czyli... gipsem.
Być może powinnam zacząć się bać. Być może należałoby znienawidzić góry, a przynajmniej narty. Być może. Będę miała dużo czasu,
żeby o tym pomyśleć, bo do Zakopanego jedzie się jakieś siedem
godzin, a ja właśnie wybieram się na kolejne zimowe szaleństwo.
Katarzyna Gorczyńska
W PRACACH REPORTERSKICH REDAKCJĘ WSPIERA OLYMPUS, PRODUCENT DYK TAFONÓW
SZYBKI MOBILNY INTERNET LTE DOSTARCZA REDAKCJI OPERATOR SIECI PLUS
www.semestr.pl
Bezpłatny ogólnopolski
magazyn studencki
ISSN 1425-8307
REDAKCJA Witold Przydróżny (redaktor naczelny), Piotr Sepski
(koordynator projektu), Anna Wielaka (korekta)
WSPÓŁPRACA Bartłomiej Belniak, Marzena Cyboran, Kamil Dyba,
Michał Grodecki, Robert Lewandowski, Paweł Skarżyński,
Teresa Szymczyk, Damian Wojciechowski, Małgorzata Zdanewicz,
Magdalena Urbaniak, Jakub Pisarski, Joanna Biedalska,
Tomasz Wiśniewski, Emilia Kieliszewska, Karolina Pajkiert,
36
Joanna Doktorska, Małgorzata Jazowiecka, Mateusz Knakiewicz,
Joanna Biegalska, Aleksandra Sudowska, Małgorzata Zdanewicz,
Magdalena Urbaniak, Mateusz Bernat
BIURO REKLAMY Piotr Sepski ([email protected])
KOLPORTAŻ I DYSTRYBUCJA Grzegorz Szewczuk, Wojciech Busz,
Jacek Sztuka, Ewelina i Robert Lewandowscy, Jacek Czepułkowski,
Adam Topolski, Paweł Skarżynski, Marta Rzymka, Piotr Golder,
Katarzyna i Tomasz Sołtys
STUDIO DTP Wojciech Miatkowski
FOTOGRAFIA NA OKŁADCE dell / Fotolia
ADMINISTRATORZY WWW Tomasz Babczyński, Krzysztof Bojakowski
ADRES REDAKCJI I WYDAWCY Magazyn Semestr,
ul. Górnickiego 22, 50-337 Wrocław
DRUK Media Magazines, Bydgoszcz
WYDANIE INTERNETOWE www.semestr.pl, www.issuu.com/semestr
Materiałów niezamówionych nie zwracamy oraz zastrzegamy
sobie prawo ich redagowania, adiustacji, skracania i zmian.
Za treść reklam i ogłoszeń Redakcja ani Wydawca
nie odpowiada oraz rezerwuje sobie prawo
do odmowy ich publikacji.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Przedruki i inne rozpowszechnianie tylko
za pisemną zgodą Wydawcy.
ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY:
[email protected]
www.semestr.pl
© dell / Fotolia
Okiem nowicjusza,
czyli śnieg, stok,
przyjaciele

Podobne dokumenty