Zobacz - Artystyczna Podróż Hestii
Transkrypt
Zobacz - Artystyczna Podróż Hestii
SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY nr 16 04/2016 Spacerownik Artystyczny 04/2016 Trójmiasto Warszawa Kraków Poznań Katowice Łódź Toruń Wrocław Fundacja Artystyczna Podróż Hestii zaprasza do lektury szesnastego numeru Spacerownika, w którym polecamy najciekawsze wydarzenia artystyczne i prezentujemy skrót najważniejszych wydarzeń Artystycznej Podróży Hestii. Zachęcamy do czytania i do odwiedzania Galerii i Muzeów! Wiadomości APH 04/2016 3 Trójmiasto Co kryje się między słowami? Jak wyglądają bohaterowie zamieszkujący karty książek – tych mniej i tych bardziej znanych? Odpowiedzi na te pytania szukać można w gdańskim Muzeum Narodowym, gdzie trwa wystawa inaugurująca cykl poświęcony ilustracjom do dzieł literackich. SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 Felix Meseck, „Czary” ilustracja do „Złotego garnka” Ernsta T.A. Hoffmanna; mat. prasowe organizatora Szczegółowe informacje dotyczące zarówno bieżącej ekspozycji, jak i całego projektu dostępne są na stronie internetowej: Pierwsza ekspozycja z cyklu o tajemniczym tytule Smok, czarownica i złoty garnek – ilustracje do dzieł romantycznych poświęcona została twórczości Feliixa Mescka, żyjącego na przełomie XIX i XX wieku gdańskiego malarza, rysownika i grafika. Początkowo związany ze środowiskiem berlińskiej secesji, pod wpływem doświadczeń wojennych porzucił malarstwo i zajął się ilustracją książkową. Tworzył ryciny do tak znakomitych dzieł jak Faust Johanna Wolfganga Goethego czy Burzy Williama Shakespeare’a. W ramach ekspozycji ukazywane są jednak jego mng.gda.pl Felix Meseck, „Dumna Rodzina” ilustracja do „Isabella von Ägypten” Ludwiga Achima von Arnima; mat. prasowe organizatora 5 mniej znane, choć równie zachwycające pod względem pomysłu i wykonania, ryciny pochodzące ze zbiorów Muzeum Narodowego. Są to przede wszystkim 44 rysunki, składające się na dwa cykle ilustracji: do Złotego garnka Ernsta T. A. Hoffmana oraz Isabeli von Ägypten Ludwiga Achima von Arnima. Obok ukończonych dzieł prezentowane sią także szkice czy próbne odbitki, wykonywane na materiałach tak nietrwałych jak bibuła. Ze względu na ich delikatność i wrażliwość na światło, są one pokazywane rzadko, jest to zatem jedna z niewielu okazji, by obejrzeć je w tak dużym wyborze. Choć tym razem wystawa poświęcona jest ilustracji dzieł romantycznych, nie jest to motyw przewodni całego cyklu, którego założeniem jest prezentacja twórczości wybitnych artystów z różnych epok – Daniela Chodowieckiego, Albrechta Dürera czy Maxa Slevogta. Wspólnym mianownikiem wszystkich wystaw jest przeznaczenie prezentowanych prac, które służyły jako ilustracje do popularnych utworów literackich i muzycznych. SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 Felix Meseck, ilustracja do bajki Clemensa Brentano „Bajka o Piejczyku i Kulejce”, mat. prasowe organizatora 7 Warszawa Jak zaprojektować wystawę? Jak wybrać odpowiednie obiekty? Jak sporządzić podpisy i tekst towarzyszący ekspozycji? Jak zorganizować konferencję prasową i co warto przekazać mediom? SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 „Portret brygadiera Józefa Piłsudskiego” Jacek Malczewski Krzyś, lat 9, mat. prasowe organizatora. Z tymi i wieloma innymi wyzwaniami musieli zmierzyć się dziecięcy kuratorzy w ramach projektu muzealno -edukacyjnego W muzeum wszystko wolno, którego efektem jest wystawa prezentowana w warszawskim Muzeum Narodowym. Została ona w całości przygotowana przez dzieci biorące udział w przedsięwzięciu. Grupa złożona z sześćdziesięciorga dziewięciorga młodych kustoszy w wieku od sześciu do czternastu lat podzielona została na sześć zespołów. Każdy z nich przez sześć miesięcy pod czujnym okiem specjalistów i pracowników muzeum przygotowywał swoją ekspozycję. Wybór tematów, eksponatów i sposobu ich prezentacji w całości należał do dzieci, czego efektem są często zaskakujące zestawienia pochodzące z różnych wieków i reprezentujące różne formy stylistyczne. Dzięki otwartości i niezmierzonej dziecięcej wyobraźni Szczegółowe informacje dotyczące projektu znaleźć można na stronie internetowej: mnw.art.pl 9 „W muzeum wszystko wolno” Plakat, mat. prasowe organizatora. powstała przestrzeń, która każdego odwiedzającego zaprasza do przeżycia przygody. Na wystawie oprócz zaskakujących przedmiotów odnaleźć można tajemnicze szyfry i zadania. To, co między innymi wyróżnia ten projekt na tle innych, to fakt, że dla dzieci narracja przestaje być najważniejsza. Liczą się emocje, wrażenia, zaangażowanie wszystkich zmysłów. Najmłodsi mówią o swojej pracy, że odnaleźli i uwolnili obiekty z muzealnych magazynów i hasło to doskonale oddaje charakter przedsięwzięcia, które w całości jest zaproszeniem do zabawy, wolności w postrzeganiu i odczuwaniu. Oglądając wystawę posłuchać można także audioprzewodnika, również nagranego przez młodych kuratorów. SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 „Protoma” Nela, lat 9; mat. prasowe organizatora. „W muzeum wszystko wolno” Przygotowania do wystawy; mat. prasowe organizatora. 11 Salon wystawowy przy Plantach nareszcie otwarty! – tymi słowami gazety krakowskie obwieszczały 12 września 1965 roku otwarcie Miejskiego Pawilonu Wystawowego, dzisiejszej Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki. Dziś, ponad pół wieku później w tym właśnie miejscu zorganizowano wystawę przypominającą historię tej instytucji oraz rolę, jaką odegrała ona w kształtowaniu się kultury artystycznej XX i XXI wieku. Ekspozycja Z mojego okna widać wszystkie kopce gromadzi prace artystów różnych narodowości, posługujących się rozmaitymi środkami wyrazu. Głównym bohaterem pozostaje jednak sama galeria jako przestrzeń wystawiennicza. Dzieje tego miejsca odzwierciedlają znacznie szersze zjawiska i procesy historyczne. Została ona ustanowiona w 1949 roku jako oddział Centralnego Biura Wystaw Artystycznych, co od początku sytuowało ją w siatce politycznych zależności. Próbując zaistnieć, zarówno na scenie lokalnej, jak i na arenie międzynarodowej, zespół galerii podejmował rozmaite działania Więcej na temat wystawy, wydarzeń towarzyszących oraz artystów biorących w niej udział przeczytać można na: Kraków bunkier.art.pl SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 Krystyna Tołłoczko-Różyska w holu głównym Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie lata 60. XX wieku Autor nieznany, Archiwum Galerii Bunkier Sztuki w Krakowie 13 Przestrzeń ekspozycyjna na I piętrze Miejskiego Pawilonu Wystawowego w Krakowie fot. autor nieznany, lata 60. XX wieku, Archiwum Galerii Bunkier Sztuki i projekty. Efektem stała się prężnie działająca instytucja wychodząca daleko poza ramy sztuki systemowej. Narracja wystawy nie jest jednak jednoznaczna. Poszukuje odpowiedzi na pytania trudne. Jaki wpływ miał dyskurs PRL-owski na rozwój i ostateczny kształt galerii? Jak na przestrzeni lat zmieniało się postrzeganie sztuki? Jaką rolę w zależności od uwarunkowań historycznych odgrywała publiczność? Wreszcie, jak postrzegać i oceniać dzisiejszą działalność instytucji? Refleksja ta dodatkowo mocno osadzona jest w architekturze tego miejsca. Projekt wykonała Krystyna Tołłoczko-Różyska, a stworzoną przez siebie przestrzeń sama nazwała Pawilonem Wystawowym. W ramach wystawy można także zapoznać się z rysunkami i planami jej autorstwa. Połączenie narracji historycznej ze współczesnymi punktami odniesienia sprawia, że zyskuje ona dodatkowe, nowe konteksty. SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 Wejście główne do Miejskiego Pawilonu Wystawowego fot. D. Zawadzki, lata 60. XX wieku, Archiwum Galerii Bunkier Sztuki w Krakowie Teren wystawowy przed Miejskim Pawilonem Wystawowym w Krakowie fot. J. Podlecki, lata 60. XX wieku, Archiwum Muzeum Historyczne Miasta Krakowa 15 Rok 1966 był szczególny, a jednocześnie zupełnie zwyczajny. Był rokiem obchodów, ale i kolejnym rokiem zmagania się z trudami dnia codziennego. Przede wszystkim jednak był rokiem „wojny o milenium”. Szczegółowe informacje dotyczące zarówno wydarzeń roku 1966, jak i samej ekspozycji znaleźć można na stronie internetowej: mnp.art.pl Targi mody i samochodów Poznań fot. Janusz Korpal, mat. prasowe organizatora SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 Ulica św. Marcin z kultowym neonem cocktail-baru „Kociak” fot. Jerzy Unierzyski, mat. prasowe organizatora 17 Wszystko zaczęło się z wybiciem północy w sylwestrową noc, w której żegnano rok 1965 i witano nowy 1966, który od razu ogłoszono rokiem jubileuszowym. Wydawałoby się, że będzie to okazja do radości, licznych imprez i uroczystości. I rzeczywiście tak było. Szybko okazało się jednak, że obchody milenijne to także przyczyna silnego starcia władz komunistycznych z Kościołem. Podczas, gdy pierwsi celebrowali tysiąclecie państwa polskiego, drudzy okrągłą rocznicę chrztu Polski. Rozdział ten miał oczywiście silny wymiar ideologiczny. Z obu punktów widzenia obchody miały charakter propagandowy. Z jednej strony miały ocieplić Ulica św. Marcin w kierunku wschodnim, po lewej, tuż za Pałacem Kultury widoczna siedziba Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej fot. Janusz Korpal, mat. prasowe organizatora Obchody 1000-lecia Chrztu Polski na Ostrowie Tumskim fot. autor nieznany, mat. prasowe organizatora wizerunek władzy w społeczeństwie, a co za tym idzie wzmocnić jej pozycję, z drugiej zaś przypomnieć Polakom i udowodnić ich przywiązanie do wartości chrześcijańskich. To nasilone ścieranie się dwóch przeciwstawnych sił trwało 365 dni, zaś swoją kulminację osiągnęło 17 kwietnia w Poznaniu, gdzie odbyły się dwie równoległe manifestacje – jedna na placu Mickiewicza, druga na Ostrowie Tumskim. Z tego powodu to właśnie poznańskie Muzeum Narodowe postanowiło przypomnieć ten czas udokumentowany na setkach fotografii, których duży wybór prezentowany SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 jest na wystawie Rok 1966 w Poznaniu. Oficjalnie i zwyczajnie. Jak sugeruje sam tytuł, ważnym aspektem ekspozycji jest ukazanie pewnego wycinka rzeczywistości z dwóch różnych perspektyw. Obrazom związanym z obchodami, sytuującym się po stronie zaangażowanych politycznie, przeciwstawiono zdjęcia przedstawiające życie codzienne mieszkańców Poznania, toczące się własnym rytmem, niezależnie od manifestacji, koncertów, parad czy innych publicznych imprez okolicznościowych, zaprzęgniętych do walki o milenium. 19 Janusz Karbowniczek, „Natura ludzka” fot. mat. prasowe organizatora Szczegółowe informacje dotyczące wydarzenia dostępne są na stronie internetowej: bwa.katowice.pl Katowice Co sprawia, że różnorodne motywy w sztuce przewijają się przez wiele stuleci? Czy symbolika XIV-wieczna wciąż może być żywym nośnikiem znaczeń? Wystawa Janusza Karbowniczka w katowickiej Galerii Sztuki Współczesnej BWA pokazuje, że tak. SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 Przygotowania do wystawy Janusza Karbowniczka „Rozmowa” fot. Arkadiusz Ławrywianiec Fotografia, mat. prasowe organizatora 21 Sacra conversazione, czyli z włoskiego „święta rozmowa” to motyw, który funkcjonuje w sztuce od blisko ośmiuset lat. Swoją nazwę zawdzięcza kompozycji, w której centrum znajduje się figura Maryi w otoczeniu świętych. Choć nie zawsze jest to przedstawienie faktycznej rozmowy, układ postaci odpowiada takiej właśnie sytuacji. Do tej historycznej symboliki odwołuje się Janusz Karbowniczek, absolwent krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, w ramach wystawy o symptomatycznym tytule Rozmowa, prezentującej jego czterdziestoletni dorobek w zakresie rysunku i malarstwa. Nawiązanie do kluczowej dla artysty tematyki dialogu odbywa się zarówno na poziomie formalnym, jak i treściowym. Twórca zwraca uwagę na rolę komunikacji w kształtowaniu tożsamości i budowaniu relacji mię- dzyludzkich. Jednocześnie sam malarz prowadzi dialog – z jednej strony z tradycją, z drugiej zaś z widzem. Rozmowa dla Karbowniczka ma nie tylko wymiar pragmatyczny, ale i duchowy. Jest według artysty jednym z najważniejszych narzędzi poznawania świata i drugiego człowieka. Wspólny język pozwala zbudować przestrzeń wymiany uniwersalnych wartości, a w związku z tym nabiera charakteru ponadindywidualnego, społecznego. Malarz poprzez swoją twórczość poszukuje sposobu na określenie miejsca i roli jednostki w świecie masowości i postępującej globalizacji. Wykorzystanie dawnego motywu pełni tu zatem także dodatkową rolę. Wskazuje na pewną ciągłość, zakorzenienie w historii, dając stabilny punkt odniesienia dla refleksji nad współczesnością. Wernisaż wystawy Janusza Karbowniczka „Rozmowa” fot. mat. prasowe organizatora SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 23 Czy talent i zamiłowanie do sztuki to coś z czym się rodzimy, czy też wykształcamy dzięki wpływom środowiska, w którym się wychowujemy i bliskich nam osób? Jolanta Ciesielska, „Rock&rolowa woda” fot. materiały prasowe organizatora Łódź Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale jedno jest pewne – istnieje zjawisko rodzin artystycznych, w których umiejętności i pociąg do twórczości przekazywane są z pokolenia na pokolenie. SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 Przykładem takiej rodziny może być małżeństwo Ciesielskich oraz ich syn. W Galerii Willa i Galerii Chimera, działających w ramach łódzkiej Miejskiej Galerii Sztuki trwa właśnie unikatowa wystawa prezentująca w jednym momencie dzieła tej trójki artystów reprezentujących dwa pokolenia. Co ciekawe, łączą ich nie tylko więzy rodzinne, ale również wykształcenie (wszyscy ukończyli Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych Więcej o artystach oraz samej wystawie Włodzimierz i Jolanta Ciesielscy – Bliżej natury. Rafał Ciesielski – Kamienne dusze przeczytać można na stronie internetowej: msglodz.pl 25 Włodzimierz Ciesielski, „Krzywulce 2” fot. materiały prasowe organizatora Rafał Ciesielski, „Kamienne dusze XVI” fot. materiały prasowe organizatora w Łodzi) oraz podejmowane tematy. W tym wypadku motywem przewodnim jest natura, którą każdy z twórców widzi i przedstawia inaczej. Włodzimierz Ciesielski w formach rzeźbiarskich stara się oddać rytm, płynność i harmonijność świata przyrody. Podstawowym materiałem jest dla artysty naturalne drewno, które niekiedy łączy ze szkłem lub kamienieniem, po to by w kształtowanym obiekcie zawrzeć obserwowany przez siebie mikrokosmos – linearność igieł sosny czy zmarszczki na tafli wody. Pewnym przeciwieństwem tej działalności jest twórczość Jolanty Ciesielskiej. W swoich pracach opartych na SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 fotografii cyfrowej graficzka próbuje oddać żywiołowość natury. Podczas ekspozycji w Łodzi oglądać można cykl jej prac poświęcony wodzie i załamujących się na jej powierzchni odbiciach. Małżeństwo artystów dodatkowo nadaje często swoim pracom metaforyczne tytuły. Tropem egzystencjalnym i metafizycznym podąża także ich syn Rafał Ciesielski. Na wystawie prezentowany jest między innymi jego cykl rzeźbiarski zatytułowany Kamienne dusze. Są to prace wykorzystujące motyw surowego, potężnego głazu podtrzymywanego na jednym palcu, w taki sposób, że mimo swoje ciężaru zdaje się on unosić w powietrzu. 27 Miejsce – przedmiot – pamięć. To triada pojęć, w której Sebastian Kłosowski zamyka ludzki świat. Sebastian Kłosowski, „No issue 2” fot. materiały prasowe organizatora Szczegółowe informacje dotyczące zarówno wystawy, jak i szerszej działalności artysty dostępne są na stronie internetowej: wozownia.pl Sebastian Kłosowski, „No issue 1” Toruń fot. materiały prasowe organizatora Miejsce jako podstawowy punkt odniesień na mapie ludzkich doświadczeń znajduje się w centrum zainteresowań, artysty urodzonego w Toruniu i twórczo wywodzącego się ze środowiska poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Sebastian Kłosowski, „No issue 3” fot. materiały prasowe organizatora SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 Wystawa Bez ujścia/Without issue, prezentowana w Galerii Sztuki Wozownia skupia się na przedmiocie i jego znaczeniu, które w działalności artysty zyskuje wymiar ponadczasowy. Zwykle nietrwałe elementy otaczającego nas świata ukazywane są jako artefakty zdolne przetrwać w pamięci, nie ze względu na swój wymiar estetyczny, ale funkcjonalny. Ekspozycja zwraca uwagę widza na prze29 strzenie i obiekty zwykle pomijane ze względu na ich prostotę, nijakość, a nawet brzydotę. Jednocześnie są to przedmioty, które poza przestrzenią galerii najprawdopodobniej nie mogłyby ponownie zaistnieć. Nikt nie zwróciłby uwagi na połamane drzwi ani nie wykorzystał kafelków z poodpryskiwaną w wielu miejscach emalią. W tym momencie pojawia się kluczowe pytanie, przyświecające projektowi – czy resztki otaczającego nas świata przeszłości są jeszcze coś warte? Wystawa nie daje jasnej odpowiedzi, pozostawiając problem indywidualnemu namysłowi widza. Sam artysta o swojej twórczość mówi, że wydobywa ona złudzenia, które człowiek codziennie tworzy i którym się bezwiednie poddaje. Tym samym staje się więźniem własnej zafałszowanej percepcji i wiedzy. Ekspozycja w Galerii Sztuki Wozownia to próba redefinicji pojęć, a co za tym idzie obrazu świata, otwierająca drogę do prawdy na temat rzeczy jako takich. Wrocław Na co dzień działa w przestrzeni publicznej, ożywiając nie tylko polskie, ale i czeskie, norweskie, angielskie, niemieckie czy włoskie miasta. Tym razem twórczość Krystiana „Trutha” Czaplickiego można oglądać w zamkniętych czterech ścianach wrocławskiej Galerii Awangarda i Galerii SiC. SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 Krystian „Truth” Czaplicki, „Sposób w jaki na mnie patrzysz” fot. Justyna Fedec, mat. prasowe organizatora Najnowsza wystawa tego współczesnego artysty, absolwenta wydziału architektury wnętrz i wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu to próba znalezienia odpowiedniej przestrzeni do wyrażenia bardziej osobistych, intymnych treści. Szczegółowe informacje dotyczące zarówno wystawy, jak i szerszej działalności artysty dostępne są na stronie internetowej: bwa.wroc.pl Główną oś ekspozycji wyznacza charakterystyczny tytuł Kropla nad i, będący peryfrazą potocznego wyrażenia „kropka nad i”, oznaczającego definitywne zamknięcie jakiejś sprawy. Zmiana wyrazu „kropka” na „kropla” sugeruje stan zawieszenia, nieuchronnie zbliżające się, choć jeszcze 31 Krystian „Truth” Czaplicki, „Życie w gruncie rzeczy nie jest komiczne” fot. Justyna Fedec, mat. prasowe organizatora niedokonane zakończenie. Ekspozycja gromadzi zarówno obiekty wcześniejsze poddane przez artystę nowej aranżacji, jak i rzeźby przygotowane specjalnie na tę okazję. Zarówno jedne, jak i drugie prace cechuje pewna dychotomia – rozbieżność pomiędzy tym, co logiczne i ułożone według jakiegoś porządku, a tym, co emocjonalne i niepoddające się rozumowej analizie. Wystawa otwiera także nowy rozdział w twórczości Czaplickiego. Od prostych, minimalistycznych form przechodzi on do tworzenia obiektów bardziej skomplikowanych, które można próbować określać mianem obiektowych kolaży. Wykorzystywanie zróżnicowanych materiałów o intensywnych barwach sprawia, że dzieła te zyskują żywy, dynamiczny charakter. Krystian „Truth” Czaplicki, „Psychotyczny poranek” fot. Justyna Fedec, mat. prasowe organizatora SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY 04/2016 33 Wiadomości APH SPACEROWNIK APH 03/2016 W marcu prezentowaliśmy wybrane prace laureatów konkursu Artystyczna Podróż Hestii z lat 2002–2015 na wystawie Przez Pryzmat. Odsłona 3. we wrocławskiej galerii Neon. Jeżeli ktoś nie miał możliwości uczestniczyć w wernisażu wystawy, która jest już trzecią – po Krakowie i Poznaniu – prezentacją kolekcji konkursowej w Polsce, ma szansę nadrobić zaległości i zobaczyć relację filmową z wydarzenia: Teaser z wernisażu wystawy "Przez Pryzmat. Odsłona 3." we Wrocławiu W kwietniu nasze międzynarodowe jury wyłoni grupę finalistów 15. jubileuszowej edycji konkursu Artystyczna Podróż Hestii. Spośród nadesłanych zgłoszeń wybierze grupę najlepszych twórców, których prace zaprezentujemy na wystawie finałowej w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Laureatów poznamy 30 maja 2016 na gali rozdania nagród. 35 Swoją miesięczną rezydencję w Warszawie rozpoczęła właśnie Maria Barrachina – artystka z Hiszpanii, która jest laureatką konkursu Beca DKV Grand Tour organizowanego na Universitat Politècnica de València. www.artystycznapodrozhestii.pl W ramach naszej współpracy polscy artyści wyjeżdżają w artystyczną podróż do Hiszpanii, a twórcy z Valencii spędzają miesiąc w Warszawie. Będziemy Wam relacjonować przygody Marii w stolicy. SPACEROWNIK APH ARTYSTYCZNY 03/2016 04/2016 37 04/2016 nr 16 SPACEROWNIK ARTYSTYCZNY Bądź na bieżąco z wiadomościami ze świata sztuki: