Konstytutywny charakter wyroku stwierdzającego nieważność

Transkrypt

Konstytutywny charakter wyroku stwierdzającego nieważność
Konstytutywny charakter wyroku stwierdzającego nieważność sprzecznej z ustawą
uchwały spółki kapitałowej
ius.focus, komentarz mec. Łukasza Beraka
Sprzeczne z ustawą uchwały wspólników spółek kapitałowych nie są bezwzględnie nieważne, a wyrok
stwierdzający ich nieważność ma charakter konstytutywny (skutek ex tunc).
Uchwała (7) SN z 18.9.2013r. , III CZP 13/13
Skład 7 sędziów SN rozstrzygnął jedno z najbardziej kontrowersyjnych zagadnień współczesnego prawa
korporacyjnego, będące przedmiotem licznych wypowiedzi orzecznictwa i literatury. W odniesieniu do tego
problemu zarysował się głęboki rozdźwięk pomiędzy stanowiskiem większości doktryny i poglądami
wyrażonymi w większej części orzeczeń SN. Utrwalona linia orzecznicza SN, z nielicznymi wyjątkami,
opowiada się za rozumieniem nieważności uchwały wspólników w świetle art. 252 § 1 i art. 425 § 1 KSH jako
nieważności względnej tj. „wzruszalności” oraz nadaje konstytutywny charakter wyrokowi sądu w tej sprawie.
Pogląd ten wyrażono przede wszystkim w uzasadnieniu uchwały (7) SN z 1.3.2007 r. (III CZP94/06, OSNC
2007, Nr 7–8, poz. 95). Odmienne stanowisko zajął SN jedynie w trzech orzeczeniach.
W piśmiennictwie dominuje natomiast stanowisko opowiadające się za nieważnością bezwzględną uchwały
sprzecznej z ustawą, a w związku z tym za deklaratywnym charakterem orzeczenia stwierdzającego
nieważność takiej uchwały. Przedstawiciele doktryny akcentują m.in., że art. 58 KC znajduje zastosowanie do
uchwały wspólników sprzecznej z ustawą, a art. 252 i 425 KSH mają charakter jedynie procesowy, a nie
materialnoprawny – tę podstawę stanowi bowiem wyłącznie art. 58 § 1 KC w zw. z art. 2 KSH.
W prezentowanej uchwale SN odrzucił większościowy pogląd doktryny. Zdaniem SN przepisy Kodeksu spółek
handlowych są odrębną, kompleksową materialnoprawną regulacją prawa spółkowego i co do zasady nie
zawierają norm prawa procesowego. Stąd SN nie zgadza się z argumentem doktryny o procesowym
charakterze art. 252 i 425 KSH uznając te przepisy za autonomiczne – w stosunku do art. 58 KC –
materialnoprawne podstawy stwierdzenia nieważności uchwał wspólników.
Sąd Najwyższy akcentuje, że bezwzględna nieważność uchwały (ex lege) wykluczałaby wymóg uzyskania
odnośnego wyroku, który to jest immanentnym elementem systemu przepisów art. 252 i 425 KSH. Co więcej,
bez inicjatywy ograniczonego katalogu osób czynnie legitymowanych do wytoczenia powództwa sąd nie może
w innym postępowaniu z urzędu wziąć pod uwagę nieważności uchwały bez uprzedniego prawomocnego
wyroku, który by ją stwierdzał (ograniczeń podmiotowych i czasowych nie przewidziano w odniesieniu do art.
58 KC i 189 KPC). W tym kontekście SN zwraca uwagę, że wyłączenie stosowania art. 189 KPC potwierdza, że
art. 252 i 425 KSH przewidują inną sankcję dla uchwały sprzecznej z ustawą, polegającą jedynie na jej
wzruszeniu prawomocnym wyrokiem o charakterze konstytutywnym. Wyrok taki niweczy byt prawny uchwały
od jej powzięcia. Tworzy zatem sytuację, jakby uchwała nigdy nie została podjęta. Jednak do chwili wydania
takiego wyroku uchwała musi być respektowana. W konkluzji SN przyjmuje, że art. 252 i 425 KSH wprowadziły
szczególną postać nieważności, odmienną od tradycyjnej nieważności bezwzględnej w rozumieniu art. 58 KC
(tym bardziej, że obydwa przepisy Kodeksu spółek handlowych wiążą nieważność uchwały wyłącznie z jej
sprzecznością z ustawą, a nie z obejściem ustawy lub ze sprzecznością z zasadami współżycia społecznego, jak
to czyni art. 58 KC), mającą charakter nieważności względnej („wzruszalność”).
Sąd Najwyższy podnosi argument zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności obrotu, który może zostać
zrealizowany jedynie przez konstytutywny charakter wyroku stwierdzającego nieważność. W przeciwnym
razie, członkowie zarządu mogliby odmawiać realizacji niezaaprobowanych przez nich uchwał, opierając się na
własnej ocenie sprzeczności z ustawą. Co więcej, trudno byłoby zaakceptować skutek bezwzględnej
nieważności ab initio w odniesieniu do każdej nawet najdrobniejszej sprzeczności uchwały z ustawą, co
również nie byłoby do pogodzenia z zasadą bezpieczeństwa obrotu. Zdaniem SN, wyłącznie sąd jest władny
ocenić, czy uchybienia natury formalnej są na tyle istotne, aby stwierdzić nieważność wadliwej uchwały.
Komentarz
Uchwała SN ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania spółek kapitałowych. Sąd Najwyższy przesądza
bowiem, że każda uchwała wspólników, w skrajnym przypadku nawet taka, która w sposób oczywisty narusza
podstawowe zasady prawa prowadząc do ewidentnych nadużyć (np. niedozwolonego łączenia funkcji członka
zarządu i rady nadzorczej), powinna być w pełni respektowana do czasu wydania prawomocnego orzeczenia
stwierdzającego jej nieważność (co w praktyce może nastąpić dopiero po kilku latach od wytoczenia
powództwa). Można przyjąć założenie, że pogląd przeciwny powyższemu stanowisku mógłby także prowadzić
do patologii, pozwalając np. niezadowolonym członkom organów spółki na ignorowanie uchwały wspólników ze
względu na jej rzekomą nieważność. Stąd uchylenie kontrowersji dotyczących art. 252 i 425 KSH wymagałoby
w chwili obecnej interwencji ustawodawcy.
W kontekście uchwały SN pojawia się pytanie o wpływ tej decyzji na praktykę sądów rejestrowych, a przede
wszystkim na kognicję sądu rejestrowego, który zgodnie m.in. z uchwałą SN z 20.1.2010 r. (III CZP 122/09,
OSNC 2010, Nr 7–8, poz. 107) jest uprawniony do badania wpływu naruszeń procedury podejmowania uchwał
przez walne zgromadzenie spółki na ich treść (por. art. 23 ustawy z 20.8.1997 r. o Krajowym Rejestrze
Sądowym, t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1203 ze zm.; dalej jako: KRSU). Jak podkreślano w judykaturze SN, sąd
rejestrowy nie jest organem tylko ewidencyjnym. Posiada bowiem także pewne kompetencje kontrolne,
zapewniające rzetelność rejestru co jest istotne w świetle zasady jawności rejestru.
Kontynuując poglądy przedstawione w prezentowanej uchwale SN należałoby przyjąć, że uprawnienie sądu
rejestrowego do badania uchwał będących podstawą wpisu do rejestru powinno ulec ograniczeniu, a w
rezultacie sąd rejestrowy nie powinien odmówić dokonania wpisu, którego podstawą jest uchwała nawet w
sposób ewidentny sprzeczna z prawem, aż do chwili prawomocnego stwierdzenia jej nieważności w odrębnym
postępowaniu procesowym. Kwestia ta pozostaje jednak otwartym zagadnieniem, zważywszy, że sądy
rejestrowe korzystały ze swojej kognicji wynikającej z art. 23 KRSU i odmawiały wpisu nieważnych uchwał
(opierając się m.in. na ww. uchwale SN z 20.1.2010 r.) pomimo tego, że już wcześniej SN wielokrotnie
akcentował konstytutywny charakter orzeczenia stwierdzającego nieważność uchwały.
Inną praktyczną konsekwencją stanowiska SN jest m.in. zwiększenie znaczenia zabezpieczenia powództwa
roszczenia o stwierdzenie nieważności uchwały. W przypadku gdy zarząd lub wspólnik ma uzasadnione
wątpliwości co do zgodności z ustawą uchwały, powinien on nie tylko wystąpić z powództwem o stwierdzenie
nieważności takiej uchwały, ale także złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczenia przez wstrzymanie
wykonania zaskarżonej uchwały aż do momentu oceny jej nieważności przez sąd. W praktyce bowiem tylko w
ten sposób będzie można zapobiec negatywnym skutkom realizacji wadliwej uchwały jeszcze przed
prawomocnym orzeczeniem stwierdzającym jej nieważność. Należy także pamiętać o możliwości zawieszenia
postępowania rejestrowego (art. 249 § 2 w zw. z art. 252 § 2 i art. 423 § 1 w zw. art. 425 § 5 KSH).
Źródło: ius.focus, 01/2014.
Komentarz opublikowany na platformie "Legalis.pl".

Podobne dokumenty