więcej - zsp1.eu

Transkrypt

więcej - zsp1.eu
XIII AKCJA „CIACHO”
Akcja „Ciacho” po raz pierwszy zorganizowana została w 2003 roku. Jej inicjatorami byli uczniowie I
Liceum Ogólnokształcącego im. J. Słowackiego z Chorzowa. Młodzież piekła ciasta, które następnie
sprzedawała na kiermaszu w szkole i Urzędzie Miasta. Zebrane pieniądze przeznaczano dla Domu Dziecka
w Chorzowie , a w roku 2005 na odbudowę zniszczonej w wyniku tsunami szkoły w Galle na Sri Lance.
Kolejny rok przyniósł wielkie zmiany. Do współpracy ze Słowakiem przyłączyli się uczniowie IV Liceum
Ogólnokształcącego im. M. Skłodowskiej-Curie. Przedsięwzięcie nabrało tempa, rozszerzono listę
instytucji, w których sprzedawano ciasto.,
Podczas IV Akcji Ciacho zbierano pieniądze na rzecz chłopców cierpiących na dystrofię mięśniową,
Marcela Nankiewicza i Kuby Majzela. W 2007 roku, podczas V Akcji „Ciacho” gromadzono środki
finansowe na leczenie Klaudii Noszczyk, uczennicy piątej klasy Szkoły Podstawowej nr 1 w
Siemianowicach Śląskich. W maju 2007 roku wykryto u niej nowotwór złośliwy o nazwie chłoniak
limfoblastyczny. Dziewczynka była w trakcie chemioterapii, a rokowania nie były najlepsze. Szansę na
pełny powrót do zdrowia znacznie zwiększała dodatkowa kuracja przy pomocy kosztownych zagranicznych
leków. Zebrano wówczas ponad 20.000tyśięcy. Obecnie Klaudia cieszy się pełnym zdrowiem.
W 2008 uczniowie zorganizowali zbiórkę na rzecz rocznego Huberta Fiedora. Chłopczyk urodził się z
zespołem wad wrodzonych. Pieniądze zostały przeznaczone na zakup sprzętu do rehabilitacji.
Rok później wsparcie finansowe otrzymał Maciek Wójcik. W lipcu 2006 r. uległ on wypadkowi na
koloniach i doznał ciężkiego urazu głowy, skutkiem którego jest niedowład kończyn. Zebrane podczas Akcji
Ciacho pieniądze przeznaczono na rehabilitację. Podobny cel miała zbiórka na rzecz Marty Rochel.
Dziewczynka urodziła się jako wcześniak, jest dzieckiem niesłyszącym i słabowidzącym. Następnie
gromadziliśmy środki finansowe na operację ratującą zdrowie i życie Natalki Majchrzak. Dziewczynka
urodziła się w lipcu 2011 r. i cierpi na rzadką chorobą genetyczną- zespół Aperta. . Zebrane przez nas
pieniądze pomogły w przeprowadzeniu operacji, obecnie dziewczynka czeka na kolejne zabiegi.W 2012
roku pomogliśmy trzyletniej Jagodzie Labus z Chorzowa. Dziewczynka choruje na artogrypozę, co objawia
się silnymi przykurczami stawów i mięśni. Co roku potrzebne są jej nowe ortezy, zebrane pieniądze zostały
przeznaczone na ich zakup. Rok póżniej zbieraliśmy pieniądze potrzebne na rehabilitację 6-letniego Tomka
Długosza z Chorzowa. Chłopczyk urodził się z zespołem wad wrodzonych . Rok temu wspieraliśmy Maję
Ciuk z Katowic. Dziewczynka przeszła białaczkę w trakcie której jej organizm zaatakowała grzybica. By
ratować życie dziewczynki, trzeba było usunąć jej część płuca i mózgu. Maja przez pewien czas była
sparaliżowana, ale dzięki rehabilitacji ma szansę na pełny powrót do zdrowia.
W tym roku zbieramy pieniądze na leczenie trojaczków z Żor, które przyszły na świat w 25 tygodniu
ciąży. Obecnie dzieci mają 1,5 roku , dziewczynki: Ania i Ala potrzebują intensywnej rehabilitacji,
Aleksander jest dzieckiem w pełni sprawnym, ale ma niedosłuch.
Zapraszamy do zakupu ciast, które będziemy sprzedawać w Chorzowie: w IV LO im. M. Curie, w I LO
im. J. Słowackiego, w Urzędzie Miejskim, Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, oraz w szkołach w
Chorzowie i okolicznych miastach w dniu 20 listopada 2015. Istnieje także możliwość zamówienia ciasta
na pozostałe dni listopada..
Zamówienia można składać u naszych przedstawicieli lub pod numerem telefonu: 503135600
Organizatorzy Akcji Ciacho to nauczyciele: Beata Olech-Harężlak i Grzegorz Zarzycki.
Pomagamy” Drużynie A”
„Drużyna A” czyli Ania, Ala i Aleksander, trojaczki urodzone w 25 tygodniu ciąży i ich rodzice: Arek i Agnieszka
Ala -waga urodzeniowa 790 g, długość 38 cm. Przeszła zabieg Botalla
miała zapalenie płuc, przetaczaną krew, respirator podłączony przez
ponad dwa miesiące, wylew krwi do mózgu II stopnia i niedotlenienie
okołoporodowe. Nie widzi na jedno oko z powodu odwarstwienia
siatkówki. Operacje okulistyczne nie przyniosły poprawy. Wymaga bardzo
intensywnej rehabilitacji ruchowej i rehabilitacji wzroku .Jest w
najpoważniejszym stanie z całej trójki.
Ania-waga 800 g, długość 38 cm. Zamknięcie przewodu Botalla, zapalenie
płuc, kilka razy przetoczona krew, laseroterapia, Respirator oddychał za
Nią ponad dwa miesiące, później CPAP.. Wylew krwi do mózgu III stopnia.
Dziewczynka z powodu odwarstwienia siatkówki w ogóle nie widzi. Ma padaczkę.
Konieczna jest intensywna rehabilitacja.
miesiące.
Obecnie
trzymany za rączkę potrafi
Aleksander- waga 820 , długość 39 cm.
Miał zapalenie płuc, przetaczaną krew i
przeszedł zabieg laseroterapii. Za Olka
respirator również oddychał ponad dwa
chłopiec jest w bardzo dobrej formie,
chodzić. Ma jedynie niedosłuch.