Komputer jak narkotyk - Zespół Szkół im. Noblistów Polskich
Transkrypt
Komputer jak narkotyk - Zespół Szkół im. Noblistów Polskich
Komputer jak narkotyk Do niedawna uzależnienie od komputera stanowiło w Polsce problem czysto teoretyczny, który interesował głównie specjalistów. W ciągu ostatnich dwóch lat występuje on już na tyle realnie, że trzeba się z nim zmierzyć. Należy się spodziewać, że wzrastająca dostępność komputerów oraz upowszechnienie umiejętności posługiwania się medium informatycznym, spowodują narastanie typowych zaburzeń, zwłaszcza u dzieci i młodzieży. W odróżnieniu od krajów wysoko uprzemysłowionych, statystyczny użytkownik komputera w Polsce jest człowiekiem bardzo młodym. Jak wiadomo proces uzależniania się osób młodych, z nie do końca uformowaną osobowością, przebiega znacznie szybciej. Jak wynika z badań EU Kids Online 2011, ponad 38 proc. polskich nastolatków w wieku 11-16 lat "czuje się bardziej sobą online" niż w kontaktach bezpośrednich z innymi ludźmi. 35 proc. dzieci w tym wieku zaniedbuje rodzinę, znajomych, naukę lub hobby z powodu spędzania czasu w internecie. 32 proc. bez powodzenia próbuje spędzać w sieci mniej czasu, co oznacza, że tracą nad tym kontrolę. Z kolei badania Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego pokazują, że 80-85 proc. gimnazjalistów w wieku 15-16 lat codziennie lub prawie codziennie korzysta z internetu bez żadnych korzyści edukacyjnych; 30-40 proc. - co najmniej cztery godziny dziennie. 60-75 proc. gimnazjalistów stale funkcjonuje w sieci w godzinach nocnych. Coraz młodsze dzieci uczą się obsługi komputera, który stanowi dla nich interesującą zabawkę. Zaczynają zwykle od najprostszych symulacyjnych gier sprawnościowych (odbijanie piłeczki, detonowanie min czy prowadzenie samochodu). Z czasem przechodzą do gier przygodowych czy bardziej skomplikowanych gier strategicznych wymagających umiejętności planowania. Zabawa okazuje się niezwykle wciągająca i łatwo prowadzi do uzależnienia się. Dumni ze sprawności swego dziecka rodzice, zwłaszcza ci, którzy sami nie potrafią posługiwać się komputerem, często nie są świadomi negatywnych konsekwencji nadmiernego zainteresowania grami i nie kontrolują dostatecznie działań dzieci. Spędzają one coraz więcej czasu przy monitorze tracąc zainteresowanie innymi rodzajami aktywności. T. Zyss i J. Boroń z Collegium Medicum UJ, badając mechanizm uzależnienia od gier postawili pytania: Jakie gratyfikacje uzyskuje osoba grająca? Które z nich motywują ją do ciągłego podejmowania gry? Które rekompensują jej zmęczenie fizyczne oraz ograniczenie kontaktów interpersonalnych? Z przeprowadzonej analizy wynika, iż komputer traktowany jest przez grającego jako bezpieczny i niezwykle atrakcyjny partner. O jego atrakcyjności decydują następujące cechy: jest zawsze gotowy do podjęcia zabawy (nie męczy się i nie odmawia), daje możliwość wielokrotnego powracania do tych samych ulubionych scenariuszy, doskonalenia wyników i ponownego przeżywania przyjemności, zapewnia najmniej raniący sposób uczenia się (ocenia błędy, ale nie okazuje złości i rozczarowania; jest sprawiedliwy), daje pozorne poczucie władzy i omnipotencji (mam wpływ na to, co się wydarzy), umożliwia projekcję marzeń i pragnień nieosiągalnych w realnym życiu, interpretacja wygranej i przegranej może być zawsze pozytywna (nie wstyd jest przegrać z mądrym komputerem, a jeśli wygram tym większy mój sukces), umożliwia aktywne rozładowywanie emocji (przeżywanie bezpiecznego, kontrolowanego ryzyka). Podobnej satysfakcji i poczucia bezpieczeństwa nie zapewniają kontakty z ludźmi, którzy mogą obrażać się, wyszydzać, znudzić i spowodować poczucie odrzucenia i przegranej. Poza tym kontakt z komputerem stwarza możliwość interakcji, dając iluzję kontaktu interpersonalnego. Autorzy stwierdzają, że świat gier jest szczególnie atrakcyjny dla osób młodych, sfrustrowanych i zagubionych, szukających dowartościowania. Bardzo pociąga on osobowości histeryczne i narcystyczne żyjące w świecie wyobraźni i mające trudności z oceną własnej wartości. Wymienione grupy osób łatwo wpadają w pułapkę uzależnienia. Sprzedaż gier przynosi ogromne zyski, toteż producenci rzucają na rynek coraz więcej produktów i inwestują w rozwój techniki komputerowej. Pojawiają się propozycje coraz bardziej wyrafinowane i skomplikowane, ale też dostarczające silniejszych wrażeń. Należą do nich gry typu "odgrywanie ról", w których gracz decyduje o losach bohaterów, oraz gry typu "wirtualna rzeczywistość", które po założeniu odpowiednich okularów i rękawic pozwalają odbierać doznania sensoryczne i stwarzają iluzję rzeczywistego uczestnictwa w fikcyjnych wydarzeniach. Doświadczenia przeżywane w wirtualnej rzeczywistości, mogą przypominać niekiedy stany "odlotu" po zażyciu środków halucynogennych. Częste przebywanie w niej może spowodować poważne zmiany osobowości. Niebezpieczneństwo gier wiąże się z występującym u dzieci brakiem wyraźnie zakreślonych granic własnego ja i granic realnego świata. Cechuje je również mały krytycyzm. Młodzi ludzie często przebywają w świecie fantazji i łatwo zaciera się im granica między fikcją, a rzeczywistością. Łatwość identyfikacji się z bohaterami medialnymi stanowi dla nich atrakcyjny model zachowań. Efektem częstych zabaw z komputerem może być zupełna utrata kontaktu z rzeczywistością i wystąpienie zaburzeń nawet o charakterze psychotycznym. Pierwsze symptomy będące efektem uzależenienia od komputera u młodszych dzieci: zaburzenia koncentracji uwagi, niepokój i stany lękowe, ekstremalne reakcje emocjonalne, często nieadekwatne do wywołującego je bodźca, fantazjowanie i kłamstwa; zanik wrażliwości na uczucia innych ludzi, utrata dotychczasowych przyjaciół, odrzucenie przez grupę z powodu nieprzyjemnych zachowań dziecka, brak zainteresowania nauką. U nastolatków sygnałem zagrożenia są następujące objawy: stałe lekceważenie dorosłych autorytetów oraz uczuć i praw innych ludzi, spadek zainteresowania nauką szkolną, brak aktywności na lekcjach; częste wagary bez wyraźnego powodu, rozwiązywanie problemów przy użyciu przemocy, wchodzenie w grupy destrukcyjne, jak również używanie narkotyków i środków wziewnych, picie alkoholu. Można zauważyć, iż w większości są to te same objawy, jakie obserwuje się u młodzieży nadużywającej substancji psychoaktywnych. Timothy i Dimoff nazwali je "czerwonymi sygnałami", które powinny ostrzegać dorosłych, że dziecko jest zagrożone uzależnieniem. Ponadto pojawiają się objawy specyficzne dotyczące komputera: potrzeba zwiększania godzin spędzanych przed monitorem komputera, przesiadywanie przed komputerem dłużej niż się planowało, niepokój, przygnębienie i irytacja w przypadku prób ograniczenia korzystania z komputera, zaniedbywanie codziennych zajęć i obowiązków – dziecku uzależnionemu od komputera może „brakować czasu”, by zjeść spokojnie posiłek albo wyspać się, okłamywanie najbliższych, by ukryć prawdę, ile czasu spędziło się przed komputerem, brak kontroli nad czasem spędzonym przed komputerem – dziecku wydaje się, że grało w grę tylko przez pół godziny, gdy tymczasem minęły już cztery godziny. Scenariusz popadania w uzależnienie od komputera jest często podobny. Dzieci często dostają komputer za dobre wyniki w nauce. Na początku jest zachwyt i odkrywanie nowości. Przejście od używania do nadużywania komputera i internetu jest niestety bardzo płynne. Dziecko przestaje panować nad czasem, opuszcza się w lekcjach. Zazwyczaj wtedy rodzicom włącza się pierwsza czerwona lampka. Ale ona często nie wystarczy, bo w gruncie rzeczy rodzice są z dziecka zadowoleni. Przecież się nie włóczy, nie bierze narkotyków itp. Z kolei gorsze wyniki w szkole rodzic tłumaczy trudnym, nastoletnim wiekiem. W następnym etapie można zauważyć jak dziecko próbuje maskować ilość czasu spędzanego przed komputerem poprzez np. zakrywanie drzwi od pokoju kocem, by nie było widać, że dziecko siedzi przed komputerem po nocach. Rodzic zauważając problem próbuje zapobiegać i np. zakłada hasła do komputera, blokuje myszkę, wyłącza strony, odłączała sprzęt od prądu itp. Wówczas nastolatek może zachowywać sie agresywnie, zamykać się w pokoju, izolować, obrażać i na różne sposoby demonstrować złość np. poprzez głodówki. Rodzice zaczynają czuć się bezsilni i czasem dochodzi do zniszczenia, wyrzucenia, oddania sprzętu, na co dzieci często reagują wycofaniem, czy właśnie agresją wobec rodzica. Co gdy nie zdołamy uchronić dziecka przed uzależnieniem od komputera? Groźby, prośby, pogadanki wychowawcze na nic się zdadzą. Dziecko uzależnione od komputera podlega bowiem podobnym mechanizmom, jak alkoholik czy narkoman i potrzebuje specjalistycznej pomocy psychoterapeutycznej. Warto wtedy skorzystać ze wsparcia pedagoga lub psychologa w szkole albo skontaktować się ze specjalistą od terapii uzależnień. W czasie terapii indywidualnej lub grupowej dziecko uczy się od nowa, do czego służy komputer, a przede wszystkim uczy się, jak dbać o kontakty w realu, a nie tylko te wirtualne. Uczy się, jak aktywnie wypoczywać, jak rozwijać swoje pasje, jak rozmawiać z innymi. Co zrobić, by przeciwdziałać uzależnieniu dziecka od komputera? Należy rozmawiać z dzieckiem o tym, jak bezpiecznie korzystać z sieci, jakie zagrożenia mogą na niego czekać i jak się przed nimi bronić. Należy w ogóle podejmować z dzieckiem rozmowę, nie tylko na temat komputera, ale wykazać zainteresowanie różnymi jego problemami. Warto czasem sporządzić kontrakt, w którym ustali się wspólnie zasady korzystania z komputera. Rodzice powinni kontrolować czas, jaki dziecko spędza przed monitorem i zachęcać je do innych sposobów spędzania wolnego czasu, by dziecko spotykało się z przyjaciółmi, rozwijało swoje zainteresowania, uprawiało sport. Rodzice muszą jasno określić, ile czasu przed monitorem komputera dziecko może spędzić i z jakich stron może korzystać. Czasami dwie godzinny dziennie na komputer to wystarczające maksimum. Pilnujmy, by dziecko przez surfowanie w sieci nie zaniedbało swoich obowiązków i dbało o swoje zdrowie – dopilnujmy, by odrobiło lekcje, zjadło posiłek, poszło o rozsądnej godzinie spać. Wymagajmy, by dziecko nie zapominało wypełniać swoich obowiązków, np. „Możesz pograć godzinę w grę, kiedy odrobisz lekcje i wyprowadzisz psa na spacer”. Część rodzin dostrzega problem, ale często nie wiedzą, co robić. Pamiętajmy, że w walce z problemem nie chodzi o to, żeby dziecko odciąć od komputera na dobre. Ono tam odrabia lekcje, ma przyjaciół, słucha muzyki, czyta książki. Widzi też rodziców, którzy coraz częściej po pracy siadają przed komputerem czy telewizorem. To problem całej rodziny. Dlatego tak ważne jest jego wspólne rozwiązywanie. Zastanówmy się, czy naprawdę chcemy mieć "święty spokój", gdy syn czy córka powie nam w te święta "zostaję w domu", kiedy my zaproponujemy wyjście do rodziny czy na spacer. "Wyloguj się do życia" Aby zwrócić uwagę na skalę problemu ruszyła ogólnopolska kampania społeczna, pod hasłem "Wyloguj się do życia" przygotowana przez Fundację FIRST. Ma ona uświadomić rosnące zagrożenie uzależnieniem od komputera i internetu oraz zachęcić do szukania autentycznych emocji, relacji i doświadczeń w prawdziwym życiu, a nie wirtualnym świecie. Z myślą o nastolatkach przygotowano kilkunastominutowy film edukacyjny, w którym popularny raper Sokół pokazuje świat alternatywny dla wirtualnego i zachęca do życia naprawdę. Film trafi do ponad 7,5 tys. szkół gimnazjalnych w całej Polsce. https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=YO3UN6gQeaA https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=AMYE4IAjTa0 https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=mjJbW6UOir0 Żyjąc w XXI wieku nie możemy uciec od internetu i wcale do tego nie namawiamy. Chodzi o to, by zachować zdrowe proporcje. Jeśli ten film choć u części nastolatków sprowokuje pytanie: czy życie nie przecieka mi przez palce? - to już dobry punkt wyjścia do zmiany podkreśliła prezeska Fundacji FIRST Tatiana Mindewicz-Puacz. Projekt finansowany jest z Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych i realizowany jest we współpracy z Krajowym Biurem ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Więcej informacji o projekcie można znaleźć na stronie www.wylogujsie.org . Jest tam również test, który pomoże sprawdzić, czy ryzyko uzależnienia od internetu może nas dotyczyć. Psycholog szkolny Urszula Habowska-Lisiecka Źródła: Artykuł „Komputer jak narkotyk”- Joanna Szymańska, miesięcznik "Remedium". http://wyborcza.pl/1,76842,15180127,Po_zabraniu_komputera_nastolatki_maja_obja wy_odstawienia_.html#ixzz3Zv4pxS8i http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/971645,Polskie-nastolatki-sa-uzaleznione-odkomputera-i-wirtualnego-swiata www.wylogujsie.org