W dialogu języków i kultur IV
Transkrypt
W dialogu języków i kultur IV
W dialogu języków i kultur IV 1 . 2 W dialogu języków i kultur IV Redakcja naukowa tomu: Krzysztof Fordoński Łukasz Karpiński Warszawa 2015 3 Recenzenci dr hab. Magdalena Dąbrowska, prof. UW dr hab. Małgorzata Fabiszak, prof. UAM dr Magdalena Kuratczyk dr hab. Grażyna Mańkowska prof. dr hab. Franciszek Nosowicz dr hab. M. Olpińska-Szkiełko dr hab. Piotr Urbański, prof. UAM prof. dr hab. Ewa Wolnicz-Pawłowska © Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie ul. Ogrodowa 46/48, 00-876 Warszawa www.lingwistyka.edu.pl Druk: Zakład Graficzny UW Krakowskie Przedmieście 26/28, 00-927 Warszawa nr zam. ISBN 978-83-926356-5-9 4 SPIS TREŚCI WPROWADZENIE …………………………………………………………………………..………………………………… 7 LINGWISTYKA TADEUSZ BORKOWSKI TERMINOGRAFICZNA REPREZENTACJA TERMINOLOGII PRAWNEJ W POLSKOANGIELSKIM SŁOWNIKU TERMINÓW PRAWNYCH POLTERM Z DEFINICJAMI ……………………… 11 MAREK ŁUKASIK NA KRAWĘDZI WSZECHŚWIATA. ANALIZA TERMINOGRAFICZNA SŁOWNIKÓW Z TERMINOLOGIĄ ASTRONOMICZNĄ ………………………………………………………………………………… 29 LIDIA WIATROWSKA SERBSKO-CHORWACKIE SŁOWNIKI RÓŻNIC JĘZYKOWYCH …………………………………………… 47 MARYNA CZWALIŃSKA ANALIZA PORÓWNAWCZA TERMINOLOGII MEDYCZNEJ W JĘZYKU POLSKIM I ROSYJSKIM ………………………………………………………………………………………………………………………………… 57 MIECZYSŁAW NASIADKA CHARAKTERYSTYKA GŁÓWNYCH PROBLEMÓW ZWIĄZANYCH Z TŁUMACZENIEM WYKONYWANYM PRZEZ CZŁOWIEKA I MASZYNĘ …………………………………………………………… 65 ŁUKASZ KARPIŃSKI SŁOWNICTWO TEKSTÓW (SPECJALISTYCZNYCH) W UJĘCIU PARAMETRYCZNYM ……… 81 EWA KIEŁB-STARCZEWSKA PRZEMIANY EDUKACYJNE W PROCESIE KSZTAŁCENIA OBCOJĘZYCZNEGO ………………… 103 IWONA MOKWA-TARNOWSKA SUPPORT IN A LEARNER-CENTRED E-LEARNING ENVIRONMENT ………………………………… 115 SYLWIA KALIŃSKA ZAJĘCIA WZOROWANE PROGRAMEM TOASTMASTERS – PRZEGLĄD WYNIKÓW BADAŃ …………………………………………………………………………………………………………………………………… 127 JAN B. ŁOMPIEŚ KOMPETENCJA TEKSTOTWÓRCZA PRZEDSIĘBIORCY. IMPLIKACJE DLA DYDAKTYKI JĘZYKA BIZNESU …………………………………………………………………………………………………………………… 143 AGATA BUCHOWIECKA-FUDAŁA, DOROTA PIEKARSKA-WINKLER PNJR NA STUDIACH RUSYCYSTYCZNYCH I STOPNIA W UNIWERSYTECIE WARSZAWSKIM W GRUPACH BEZ ZNAJOMOŚCI JĘZYKA ROSYJSKIEGO. CHARAKTERYSTYKA ZAŁOŻEŃ PROGRAMOWYCH W ŚWIETLE NAJNOWSZYCH KONCEPCJI GLOTTODYDAKTYCZNYCH ……………………………………………………………………………… 5 157 MARZANNA KAROLCZUK SPOSOBY KSZTAŁTOWANIA POSTAW UCZNIÓW WOBEC ROSJI I ROSJAN NA LEKCJI JĘZYKA ROSYJSKIEGO JAKO DRUGIEGO OBCEGO …………………………………………………………… 167 DOROTA MUSZYŃSKA-WOLNY Z ZAGADNIEŃ ŁĄCZLIWOŚCI CZASOWNIKÓW PROCESYWNYCH W JĘZYKACH ROSYJSKIM I POLSKIM ………………………………………………………………………………………………………… 183 ALEKSANDRA BARTCZAK-MESZYŃSKA GERMAN LEXICAL BORROWINGS IN CONTEMPORARY POLISH - A PRELIMINARY STUDY …………………………………………………………………………………………………………………………………… 193 LITERATURA I KULTURA MARTA MUZIOŁ AKSJOLOGICZNY ASPEKT INSKRYPCJI NAGROBNYCH (NA PRZYKŁADZIE INSKRYPCJI POŚWIĘCONYCH LUTERANOM) …………………………………………………………………………………………… 203 KRZYSZTOF FORDOŃSKI RELIGIOUS DIFFERENCES AND THEIR REFLECTIONS IN LITERARY TRANSLATION: MACIEJ KAZIMIERZ SARBIEWSKI AND HIS ANGLICAN TRANSLATORS ………………………… 211 ANNA KORZENIOWSKA-BIHUN OBRAZ ŻOŁNIERZA UKRAIŃSKIEJ POWSTAŃCZEJ ARMII WE WSPÓŁCZESNEJ DRAMATURGII UKRAIŃSKIEJ ……………………………………………………………………………………………… 6 223 SZANOWNI PAŃSTWO, Po raz czwarty przychodzi nam zaprosić Państwa serdecznie do lektury artykułów, które po raz pierwszy zaprezentowane zostały w formie referatów na zorganizowanej przez Lingwistyczną Szkołę Wyższą w Warszawie konferencji „W dialogu języków i kultury”, która odbyła się w listopadzie 2013 roku. Tak jak podczas poprzednich edycji uczestnicy przedstawili wyniki swoich badań obejmujących szeroko rozumiane językoznawstwo i literaturoznawstwo. Wśród autorów znaleźli się reprezentanci filologii angielskiej, niemieckiej, rosyjskiej, a także serbochorwackiej i ukraińskiej. Są wśród nich leksykografowie, glottodydaktycy, literaturoznawcy, kulturoznawcy, translatolodzy, zarówno teoretycy i jak praktycy. Wierzymy, że tak różnorodny tom stanowić będzie dla wielu cenną i ciekawą lekturę. Książkę otwierają cztery artykuły z dziedziny leksykografii. Tomasz Borkowski omawia wnikliwie kwestie związane z prezentacją terminologii prawnej w Polsko-angielskim słowniku terminów prawnych Polterm, Marek Łukasik dokonuje krytycznej i szczegółowej oceny istniejących słowników z terminologią astronomiczną. Lidia Wiatrowska porównuje w swym artykule serbsko-chorwackie słowniki różnic językowych, podkreślając historyczny i polityczny kontekst ich powstania, Martyna Czwalińska zaś dokonała analizy porównawczej polskiej i rosyjskiej terminologii medycznej. Dwa kolejne artykuły poświęcone są kwestiom związanym z tłumaczeniem komputerowym – Mieczysław Nasiadka podejmuje próbę określenia najważniejszych problemów związanych z tłumaczeniem przez człowieka i maszynę, a Łukasz Karpiński przedstawia ujęcie parametryczne w odniesieniu do słownictwa tekstów specjalistycznych. Kolejna obszerna grupa tekstów poświęcona została glottodydaktyce, zarówno nauczaniu dzieci i młodzieży, jak również osób dorosłych. Otwiera ją artykuł Ewy Kiełb-Starczewskiej poświęcony przemianom dokonującym się zarówno w Polsce jak i w Europie w nauczaniu języków obcych. Iwona MokwaTarnowska poświęciła swój artykuł tematyce nauczania języków obcych przy użyciu pomocy elektronicznych. Sylwia Kalińska omawia eksperymenty i badania dotyczące zastosowania w nauczaniu języków obcych programu Toastmasters, Jan B. Łompieś zaś przedstawia wnioski, jakie wynikają dla nauczania języka biznesu z kwestii kompetencji tekstotwórczych przedsiębiorcy. 7 Dwa kolejne artykuły poruszają kwestie związane z nauczaniem jezyka rosyjskiego – Agata Buchowiecka-Fudała i Dorota Piekarska-Winkler omawiają wprowadzenie na studiach rusycystycznych nauczania języka rosyjskiego od podstaw, Marzanna Karolczuk analizuje sposoby kształtowania postaw uczniów wobec Rosji i Rosja na lekcjach rosyjskiego w szkołach średnich. Trzecia, najmniejsza objętościowo część naszego zbioru to prace językoznawczo-konfrontatywne. Dorota Muszyńska-Wolny omawia w swym artykule kwestię łączliwości czasowników procesywnych w językach polskim i rosyjskim. Aleksandra Bartczak-Meszyńska zaś prezentuje wstępne wnioski z badań nad niemieckimi zapożyczeniami w języku polskim. Naszą książkę zamykają prace literaturo- i kulturoznawcze. Marta Muzioł omawia aksologiczny aspekty inskrypcji nagrobnych polskich wyznawców luteranizmu. Krzysztof Fordoński przedstawia wpływ wyznania tłumaczy na tworzone przez nich przekłady na podstawie angielskich tłumaczeń poezji Macieja Kazimierza Sarbiewskiego. Anna Korzeniowska-Bihun podjęła się zaś zadania nakreślenia obrazu żołnierza UPA we współczesnej dramaturgii ukraińskiej. Jak wynika z powyższego zwięzłego omówienia, zawarte w niniejszym tomie artykuły poruszają liczne i różnorodne tematy, oddając zainteresowania naukowo-badawcze gości i gospodarzy naszej konferencji. Zapraszamy zatem do ich lektury, jak również zapraszamy do Warszawy na kolejne edycje konferencji „W dialogu języków i kultur”. Krzysztof Fordoński Łukasz Karpiński 8 LINGWISTYKA 9 10 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV TOMASZ BORKOWSKI Wydawnictwo „Translegis” Wyższa Szkoła Lingwistyczna w Warszawie TERMINOGRAFICZNA REPREZENTACJA TERMINOLOGII PRAWNEJ W POLSKO-ANGIELSKIM SŁOWNIKU TERMINÓW PRAWNYCH POLTERM Z DEFINICJAMI Artykuł ma na celu opis sposobu reprezentacji leksykonu prawnego w słowniku mojego autorstwa wymienionym w tytule. Słownik ten został wydany w 2011 r. nakładem Wydawnictwa „Translegis”. Publikacja zawiera: a) część teoretyczną dotyczącą opisu języka prawnego jako jednego z języków specjalistycznych, w tym charakterystyki komunikacji w języku prawnym oraz specyfiki terminologii prawnej; w tej części znajdzie się także opis rodzaju słownika, o którym mowa w tytule, implikującego stosowną formę makro- oraz mikrostruktury; b) część praktyczną, w której implikacje teoretyczne znajdują swój wyraz w strukturze słownika opisanej na kilku przykładach. 1. Język prawny jako język specjalistyczny Język prawny to język, w którym tworzy się akty prawne, czyli teksty (akty) prawodawcze – ustawy i rozporządzenia (Wróblewski 1948). Język ten obejmuje język (prawny) przepisów prawnych i język (prawny) norm prawnych (Zieliński 1999: 50; Sarkowicz, Stelmach 2001: 58; Malinowski 2006: 19). Charakterystyka języka prawnego jako szczególnego języka specjalistycznego pozwoli na wyróżnienie tych jego cech i wytworów odzwierciedlających ten język, które są istotne z punktu widzenia późniejszej analizy. Język przepisów prawnych to język, w którym sformułowane są teksty prawne (Malinowski: 2006: 19; Zieliński: 1999: 50). Pojęcie „przepis prawny” jest określane dwojako: a) jako jednostka redakcyjna tekstu prawnego, będąca zdaniem w sensie gramatycznym (zdaniokształtna), odpowiednio wyróżniona graficznie (Zieliński 1999: 63), a ściślej: „od 11 kropki do kropki lub od kropki do średnika, lub od średnika do kropki” (Malinowski 2006: 211); b) jako napis stanowiący całość, składający się z jednego lub kilku zdań w sensie gramatycznym, oddzielony przez legislatora od innych napisów w ten sposób, że potraktowany jest jako odrębny artykuł, paragraf, punkt, stanowiący „całość technicznoprawną” (Malinowski 2006: 210 za: Wróblewski 1959: 178 i n.). Z uwagi na zasady techniki redagowania tekstów prawnych powinno się przyjmować pierwsze znaczenie przepisu (Sarkowicz, Stelmach 2001: 57), ale jednocześnie autorzy ci zauważają, że w przypadku paragrafów zbudowanych z kilku zdań zasada ta wydaje się być naruszona i trudno byłoby się w wielu wypadkach zgodzić na uznanie, że jeden paragraf obejmuje szereg przepisów. W doktrynie prawniczej powszechnie przyjmuje się założenie o normatywności przepisów, co związane jest z pojęciem języka norm prawnych (Bator (red.) 2006: 26; 179). Język norm prawnych odwołuje się do pojęcia „normy” definiowanej jako: norma postępowania ustanowiona przez państwo (organy państwowe) w następstwie wykonania posiadanej normodawczej kompetencji prawnej lub w odpowiedni sposób uznana przez państwo, wyrażająca w sposób stanowczy powinność określonego zachowania się określonej osoby lub osób (Bator (red.) 2006: 110111). Przepisy prawne są podstawą rekonstrukcji wszystkich norm prawnych jako czynniki kreujące doniosłe prawnie zachowania społeczne. Wobec tego „koncepcja ‘przepisu prawa’ łączy (...) aspekty tekstowe i elementy prawne (jako reguła zachowania, za którą stoi przymus państwowy)” (Kielar 2003: 127). Język norm prawnych ma służyć do rozumienia przepisów prawnych, zarówno przed ich sformułowaniem, jak i w wyniku ich interpretacji i wobec tego, jako język wzorcowo precyzyjny, jest językiem, w którym mają myśleć prawnicy, redaktorzy i interpretatorzy tekstów prawnych (Zieliński 1999: 64). 1.1 Perspektywa komunikacyjna w tekstach prawnych W perspektywie komunikacyjnej nadawcą w przypadku tekstów prawnych jest podmiot zwany prawodawcą, ustawodawcą, lub legislatorem. Przyjmuje się założenie, że prawodawcą jest jedna osoba (założenie o jedności nadawcy), przez co teksty prawne spełniają jeden z wymogów stawianych im przez językoznawstwo w odniesieniu do spójności pojmowanej jako jedność nadawcy, odbiorcy i tematu. Dzięki tej fikcji prawniczej można przyjąć, że jest to prawodawca racjonalny, co zakłada umiejętność doboru przez niego „środka językowego właściwego do opisu (zakodowania) normy postępowania w tekście prawnym” (Malinowski 2006: 31), aby tworzone prawo jak najefektywniej regulowało i sterowało życiem społecznym rozwiązując jak najlepiej pojawiające się konflikty 12 (Kielar 1976: 29; 1998: 24; 2002: 173; 2003: 125; Kierzkowska 2002: 15; Malinowski 2006: 30-32; Sarkowicz, Stelmach 2001: 115; Zieliński 1999: 53). Mimo braku zindywidualizowania ustawodawcy w tekstach prawodawczych nie traktuje się go bezosobowo, a jest pośrednio spersonifikowany (Sarkowicz, Stelmach 2001: 108), i w odniesieniu do każdego tekstu prawnego: przyjmuje się o nim wszechstronne założenia dotyczące jego: a) wiedzy językowej, (b) wiedzy o systemie prawnym, (c) wiedzy merytorycznej z normowanej dziedziny i co najważniejsze (d) spójnego systemu wartości (zarówno co się tyczy katalogu wartości, jak i ich hierarchii) (Zieliński 1999: 53). Język tekstów prawnych jest więc swoistym politechnolektem (Kierzkowska 2002: 16), którym posługuje się prawodawca i jest on przejawem specjalistycznych umiejętności językowych tego prawodawcy swoistych dla wspólnoty dyskursu prawnego. Specyfika i zarazem wysoki stopień specjalizacji komunikacji w języku prawnym polega na tym, że język tekstów prawnych jest w istocie dyskursem prawnym składającym się z terminów prawnych i słów wspierających budujących komunikat. Język przepisów prawnych służy więc do formułowania tekstów prawnych będących produktami stworzonymi przez ustawodawcę na podstawie jego zinternalizowanego języka norm prawnych. Uczestnicy komunikacji w tym kontekście powinni posiadać więc kompetencję dyskursywną będącą interakcyjną kompetencją komunikacyjną w komunikacji prawnej. Stopień jej opanowania determinujący zdolność konstruowania i interpretacji prawnych zdarzeń komunikacyjnych, a więc sprawność funkcjonowania w obrębie wspólnoty (społeczności) dyskursu (grupy zawodowej zajmującej się wyspecjalizowanym rodzajem działalności), zależy zarówno od stopnia uczestnictwa w danej wspólnocie językowej i kulturowej, jak i od stopnia przynależności do tej wspólnoty. Próg członkowski tej społeczności stanowi znajomość specjalistycznej leksyki, natomiast umiejętność osiągania zamierzonych celów komunikacyjnych na podstawie znajomości właściwych form dyskursu jest dopełnieniem kompetencji dyskursywnej właściwej dla takiej grupy zawodowej (Duszak 1998: 18-21, 254; Mamet 2002: 143-151; Multhaup 1998: 78-79; Piasecka 2001: 130-131; Pieńkos 1999: 9, 40). Podsumowując, istota komunikacji w języku prawnym polega na tym, że prawodawca koduje normy prawne w normatywnym (preskryptywnym) języku przepisów prawnych (Kierzkowska 2002: 77; Pieńkos 1999: 45), a adresat norm, chcąc podporządkować się ich treści, a więc zachowywać się zgodnie z prawem (systemem prawa), posługuje się interpretacją tych przepisów, która pozwala jednoznacznie odkodować normy z tekstu prawnego. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na zróżnicowanie potencjału zrozumienia rzeczywistych intencji prawodawcy wysłowionych w tym akcie w zależności od stopnia wykształcenia 13 ogólnego, a także wiedzy o systemie prawa adresata poszczególnych regulacji prawnych, czyli stopnia przynależności do wspólnoty dyskursu prawnego. 1.2. Specyfika terminologii prawnej Leksyka języka prawnego odgrywa istotną rolę w formułowaniu przepisów, ponieważ od jej prawidłowego użycia zależy skuteczne przekazanie adresatowi przepisu informacji o normie prawnej zakodowanej w przepisach (Malinowski 2006: 61). Terminy prawne to nazwy (znaki) danych pojęć instytucji prawnych jako elementów określonego systemu prawnego. Instytucje prawne określają osoby, instytucje, stosunki prawne (w tym elementy tych stosunków), czynności (w tym obiekty będące przedmiotem konkretnego działania), lub tryb postępowania. Termin prawny jest więc sposobem rozumienia (znaczeniem) pojęcia prawnego (Kielar 1991: 134; Kierzkowska 2002: 21; Malinowski 2006: 61, 152). Terminy prawne są ”znormalizowane” (”standardized”) w tym sensie, że definicje pojęć oznaczonych terminami prawnymi w obrębie systemu mają zagwarantować taki stan, w którym jedno pojęcie jest reprezentowane przez jeden termin w całym systemie poprzez eliminację wieloznaczności. Takie założenie dotyczy także sytuacji, kiedy znaczenie terminu nie jest wyraźnie opisane w obrębie systemu, a np. wynika z kontekstu (Dziennik Ustaw 2002, Nr 100, poz. 908: Art. 146-153; Kierzkowska 1995: 131). Precyzyjność znaczenia językowego terminu prawnego oznaczającego dane pojęcie w systemie prawnym powinna być zagwarantowana treścią definicji legalnej i jest ono ściśle ograniczone do zakresu stosowania definicji, w której termin występuje w pozycji definiendum. Definicję legalną można określić jako każdą definicję, „która została sformułowana przez legislatora, umieszczona w tekście prawnym i dotyczy wyrazu/wyrażenia występującego w tekście prawnym” (Malinowski 2006: 156). Definicje takie mają służyć jako pomoc w zagwarantowaniu spójności terminologicznej oraz jednolitej interpretacji i jednolitego stosowania prawa poprzez redukcję niedookreśloności znaczenia terminów, a więc ścisłe określenie granic pojęcia terminu prawnego. W odniesieniu do tekstu prawnego definicja nakazuje określony sposób zachowania językowego implikujący konieczność przypisywania ściśle określonego znaczenia wyrazowi/wyrażeniu stanowiącemu definiendum osobie przeprowadzającej wykładnię prawa. Stąd definicja legalna jest swoistą konwencją terminologiczną wskazującą wzorzec (normę) pożądanego zachowania językowego oraz ukazującą znaczenie leksykalne terminu prawnego (Malinowski 2006: 153; 157-158, 172; Šarčević 1997: 153-156; Zieliński 1999: 58). A ponieważ ustawodawca ogranicza się do formułowania definicji tylko dla terminów głównych, podstawowych i kluczowych, ujednoznacznia inne poprzez odpowiednio dobrany kontekst językowy i dlatego na podstawie przepisów 14 podstawowych (nie zawierających definicji jako takich) można także ustalić definicje legalne nierównościowe przez postulaty (definicje aksjomatyczne), czyli niewyrażone explicite w tekście, a umieszczone w nim w postaci rozmytej w wielu przepisach. Istotą tego rozmycia jest fakt, że elementy tych definicji występują obok elementów strukturalnych poszczególnych norm prawnych dotyczących pojęć terminów definiowanych, a każdy przepis określający jedną z cech desygnatu danego terminu jest częścią definicji aksjomatycznej (Malinowski 2006: 158, 164-165, 170; Zieliński 1999: 58). Terminy prawne jako elementy specjalistycznego leksykonu prawnego tworzą spójny system terminologiczny, u którego podstaw leży system ściśle określonych pojęć prawnych, tj. system prawny. A ponieważ system prawa jest systemem norm prawnych, zasadne wydaje się stwierdzenie, że terminy prawne oprócz znaczenia leksykalnego ustalanego w drodze definicji legalnych, czy też wynikającego z kontekstu (definicje aksjomatyczne), mają również znaczenie systemowe, czy też normatywne, wynikające z samej roli języka prawnego w tekstach prawnych polegającej na określaniu zachowań prawnych, których dokonywanie ma na celu osiągnięcie określonych skutków prawnych. Stąd w wymiarze systemowym pojęcia prawne tworzą precyzyjne struktury wiedzy o normach prawnych zakodowanych w przepisach przetwarzane w procesie myślenia ustawodawcy i interpretatora na podstawie jego zinternalizowanego języka norm prawnych. Sens takiego szerszego ujęcia znaczenia pojęcia prawnego dodatkowo uzasadnia jego następująca definicja: a legal concept is a unique combination of factual elements and the resulting legal consequences, a 'framework for knowledge' representing a mere abstract name, formed by one or more terms, linking its complex judicial interpretation and application in practice as well as relevant associations about its meaning (Pommer 2007: 61). Wobec tego każdy słownik terminologii prawnej powinien uwzględniać oba rodzaje znaczeń, w których dana jednostka terminologiczna realizuje swój potencjał dyskursywny (zob. również 3.1.1). W związku z wymiarem systemowym terminów prawnych należy poruszyć zagadnienie specyfiki terminologii prawnej w ramach różnych systemów prawa opisane szczegółowo między innymi przez S. Šarčević (1997), mającej znaczny wpływ na możliwość prawidłowego odzwierciedlenia danych terminów prawnych w innych językach. Jak pisze badaczka, każdy system prawny jest wytworzony przez różne instytucje, związany z historią, kulturą oraz zasadami społeczno-ekonomicznymi charakterystycznymi dla danego państwa. Dlatego też u jego podłoża leżą własne realia prawne i, w wyniku tego faktu, ma on własny system pojęciowy, a nawet strukturę wiedzy. Odzwierciedleniem werbalnym tego systemu są oczywiście terminy prawne oznaczające przedmioty, stosunki, 15 czynności oraz procedury specyficzne dla odpowiedniego krajowego systemu prawnego. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest pojęciowa nieprzystawalność większości terminologii różnych systemów (Šarčević 1997: 232). Inni badacze języka prawnego zgadzają się z tym poglądem (Kierzkowska 2002: 57; Chromá 2004: 67). W dodatku, według S. Šarčević (1997: 233) „all legal systems contain a number of terms with no comparable counterparts in other legal systems or families”, ponieważ terminy te oznaczają obiekt (przedmiot), stosunek prawny, czynność, czy też procedurę nieistniejące w innych systemach prawnych. Wobec tego takie „terminy systemowe” („system-bound terms”: ibid.) są często uważane za nieprzetłumaczalne (Šarčević 1997: 233; Kielar 1973: 14) i ma to poważne implikacje w metodologii tłumaczenia prawniczego, szczególnie w zakresie różnych koncepcji optymalnej ekwiwalencji terminów prawnych. To zagadnienie jest jednak zbyt szerokie, aby mogło być szczegółowo omówione w ramach niniejszego artykułu. 2. Specyfika typologiczna i strukturalna Polsko-angielskiego słownika terminów prawnych Polterm z definicjami w kontekście jego makro- i mikrostruktury Słownik terminologiczny jako typ zbioru terminologicznego jest produktem pracy terminograficznej, czyli formy działalności specjalistycznej reglamentowanej właściwymi przepisami o charakterze merytorycznym i technicznym (Lukszyn, Zmarzer 2001: 133). Typ branżowego słownika terminologicznego (BST) można określić na podstawie parametrów podziału słowników terminologicznych (Lukszyn, Zmarzer 2001: 141-148) ujętych w postaci szeregu dychotomicznych opozycji terminograficznych decydujących o ocenie tego słownika. Podział ten oparty jest o różnice w kontekście: a) charakteru jednostki wejściowej; b) obróbki technicznej zasobu słownictwa konwencjonalnego (implikującej sposób semantyzacji, który z kolei implikuje rodzaj mikrostruktury); c) (nie)obecności ekwiwalentów obcojęzycznych; d) przedmiotu (implikującego objętość); e) charakteru systemu; f) stosunku do prymarnego systemu terminologicznego; g) charakteru makrostruktury; h) stosunku do normy terminologicznej, które to różnice pozwalają określić makro- i mikrostrukturę konkretnego słownika w projekcji na optymalny słownik tego samego typu w kontekście parametrów oceny słowników (Lukszyn, Zmarzer 2001.: 149-157). Na podstawie tych parametrów opisywany słownik można określić jako dwujęzyczny przekładowy branżowy słownik terminologiczny definiujący, który to rodzaj implikuje określony typ makro- i mikrostruktury. Makrostruktura precyzuje zasady ograniczenia zbioru terminologii, jak i sposoby jego porządkowania (systematyzacji), a podstawę dla niej w kontekście poziomów wiedzy odzwierciedlonych w 16 leksykonie stanowi sieć semantyczna (Lukszyn 2004: 57). Z kolei podstawowym zadaniem mikrostruktury jest odtworzenie, przy pomocy odpowiednich technik leksykograficznych, wartości systemowej terminu przez nałożenie na termin wyjściowy kwadratu terminologicznego, czyli odtworzenie algorytmów myślenia zawodowego utrwalonych w szeregu wertykalnym odzwierciedlającym paradygmat terminologiczny (mikrosystem terminologiczny). Mikrostruktura jest więc narzędziem adekwatnego do treści danej wiedzy ograniczenia słownictwa specjalistycznego w ramach słownika. (Lukszyn 2004: 56; Lukszyn, Zmarzer 2001: 149-150; Lukszyn (red.) 2005: 13, 70). Makrostruktura Polsko-angielskiego słownika… powstała w wyniku sporządzenia schematu tematycznego na podstawie zastosowania głównych parametrów makrostruktury odniesionych do zasad pracy terminograficznej tworzących swoiste filtry terminograficzne. Filtry takie pozwoliły ujawnić potencjał terminograficzny tekstów będących nośnikiem wiedzy zawartej w leksykonie odzwierciedlającym zakres tematyczny schematu (tj. ich zdolność generowania słowników terminologicznych), ponieważ stanowią one podstawę wyekstrahowania terminów o odpowiedniej wartości terminograficznej decydującej o ich „terminograficzności”. Jednocześnie pozwoliły wyodrębnić relacje semantyczne między tymi terminami dające się odczytać w tekstach (Łukasik 2005: 156-159; Tatarinov 2006: 241). Źródłem terminów polskich, jako wyjściowych w każdym haśle, są konkretne ustawy lub rozporządzenia ogłoszone w Dzienniku Ustaw, w sumie około 50 aktów prawnych, które składają się na zbiór The Polish Law Collection Wydawnictwa “Translegis” obejmujący ich cyklicznie aktualizowane tłumaczenia. Dobór terminów z poszczególnych tekstów prawodawczych polegał na wyselekcjonowaniu najważniejszych, najbardziej informacyjnie nośnych terminów dotyczących najistotniejszych pojęć stanowiących podstawę systemu prawnego w poszczególnych dziedzinach objętych zestawem ustaw i rozporządzeń składających się na The Polish Law Collection. Terminy te jednocześnie stanowią podstawę obiegu informacji w obrocie gospodarczym, a więc są najczęściej wykorzystywane przez przedsiębiorców, urzędy oraz instytucje, i dzięki temu nie stanowią zbioru przypadkowego lub oderwanego od życia. W związku z tym właściwie najliczniejszą ich grupę stanowią terminy dotyczące różnych dziedzin działalności gospodarczej. W celu realizacji zamierzeń autora w słowniku opracowano odpowiednią strukturę haseł, opartą na literaturze przedmiotu (m.in. Felber, Budin 1994: 183-193; 233; ISO 2788: 32; Lukszyn, Zmarzer 2001: 111; PN-92/N-09018: 8; 11; 15; PN-ISO 1087-1: 36; Rirdance, Vasiļjevs (red.) 2006: 101-105; Sager 1990: 143-162), a także międzynarodowej praktyce terminograficznej (internetowe bazy: IATE; EURODICAUTOM; EuroTermBank). Hasła podzielone są na pola danych dotyczących pojęcia terminu (termin – ekwiwalent; definicja; wyjaśnienie; termin alternatywny) 17 oraz pola dotyczące źródeł tych danych. Porządek haseł jest alfabetyczny (Borkowski 2011: 34). Nieodłącznym elementem mikrostruktury każdego słownika terminologicznego jest definicja (Lukszyn, Zmarzer 2001: 151). Definicja to, w płaszczyźnie treści terminu, „stwierdzenie objaśniające treść pojęcia” (Lukszyn (red.) 2005: 24), natomiast w płaszczyźnie jego wyrażania – „określenie znaczenia znaku werbalnego” (Lukszyn, Zmarzer 2001: 116) oznaczającego pojęcie. Opiszę to szerzej w odniesieniu do konkretnych wybranych definicji Polsko-angielskiego słownika… w części praktycznej. W kontekście parametrów kwantytatywnych makrostruktury, słownik zawiera ponad 8 tysięcy haseł, w tym ponad 550 definicji terminologicznych najważniejszych terminów (głównie zdefiniowanych przez ustawodawcę, lub stanowiących podstawę systemu prawnego, lecz nie zdefiniowanych). Przykład takiej definicji znajduje się w części praktycznej. Większość haseł w słowniku ma strukturę prostą, tj. termin polski – źródło (dany akt prawny) – ekwiwalent angielski, często również ze źródłem. Spora część terminów polskich jest wynikiem transpozycji określonych przepisów wspólnotowych do polskiego systemu prawa jako wymogu harmonizacji prawa będącego elementem wciąż dokonującej się integracji europejskiej. Stąd pojawiła się konieczność nazwania nowych pojęć w polskim systemie prawa opartych na terminach z oryginalnego prawodawstwa wspólnotowego w języku angielskim. Tak nazwane przez prawodawcę terminy otrzymały w słowniku ekwiwalenty angielskie pochodzące wprost z legislacji unijnej (na zasadzie retranslacji), na podstawie której dany przepis powstał, czy też został zmieniony. Dlategoteż co najmniej kilkaset ekwiwalentów ma w źródle angielskim wpisany konkretny przepis z legislacji wspólnotowej. 3.1. Odzwierciedlenie leksykalnego charakteru znaczeń terminów prawnych w Słowniku… w ramach kontekstualizacji logicznej W tej części artykułu zaprezentuję implikacje powyżej opisywanych zagadnień teoretycznych oraz typologicznych, w tym strukturalnych słownika, na podstawie konkretnego przykładu hasła, w celu pokazania sposobu przełożenia teorii na zastosowaną praktykę terminograficzną. 3.1.1. Hasło „osobowość prawna” Omawianym przykładem jest hasło opisujące jeden z podstawowych terminów w systemie prawa cywilnego. Na jego podstawie postaram się pokazać i scharakteryzować istotę kontekstualizacji logicznej terminologii prawnej w Słowniku… oraz wskazać jej kolejne stopnie. 18 Rys. 1. Hasło „osobowość prawna” – definicja (Borkowski 2011: 155). Terminowi hasłowemu została przypisana definicja aksjomatyczna, ponieważ w polskim systemie prawnym brak jest wyraźnej definicji tego terminu, mimo że jest on niezwykle istotny i bardzo często używany w prawodawstwie i doktrynie. Tak skonstruowana definicja ma charakter intensjonalny, ponieważ obejmuje charakterystykę treściową pojęcia, poprzez, w pierwszej części, wskazanie pojęcia bezpośrednio najbliższego w hierarchii pojęć (nadrzędnego), które jest albo zdefiniowane, albo zakłada się, że jest znane (w tym przypadku jest to pojęcie nazwane terminem „przymiot normatywny”). Definicja intensjonalna tak sformułowana wskazuje na strukturę konceptu (treść pojęcia zidentyfikowana na podstawie cech powszechnych i dystynktywnych) i umieszcza pojęcie w systemie relacji pojęciowych określonej dziedziny na podstawie podobieństw i różnic tych cech z cechami innych pojęć (nadrzędnego i współrzędnych) (Felber, Budin 1994: 84-85, 92, 97-98, 122-123; Lukszyn, Zmarzer 2001: 116, 118119; Lukszyn (red.) 2005: 24; Malinowski 2006: 165-175; PN-ISO 704: 1315, 17, 19, 26-27, 29; Šarčević 1997: 153-159). W ten sposób definicja ta odzwierciedla potencjał dyskursywny terminu hasłowego w systemie znaczeń leksykalnych terminów prawnych, a więc najbliższy kontekst językowy (logiczny) tego terminu na podstawie jego związków semantycznych z innymi pojęciami ujawnianych w strukturze tekstowej definicji. Taki rodzaj kontekstualizacji terminów prawnych można nazwać kontekstualizacją logiczną pierwszego stopnia. Jednocześnie w treści tej definicji sygnalizowane są odesłania do innych terminów zdefiniowanych w Słowniku… za pomocą symbolu graficznego strzałki pustej w środku (zob. termin „zdolność prawna” oraz „zdolność do czynności prawnych” w treści ww. definicji). Takie odesłanie pozwala odbiorcy na: a) zbadanie treści tych terminów na podstawie ich 19 definicji w odpowiednim miejscu w słowniku, a więc osiągnąć wyższy stopień zrozumienia pierwotnej definicji zawierającej odesłania; b) identyfikację terminów pochodnych od terminów odesłanych w treści definicji wyjściowej (tu: „posiadać zdolność prawną”; „posiadać zdolność do czynności prawnej”). W ten sposób terminy odesłane zostały poddane w treści definicji kontekstualizacji drugiego stopnia, ponieważ oprócz własnych znaczeń w ramach ich definicji intensjonalnych w słowniku, a więc opisu kontekstu logicznego w systemie znaczeń leksykalnych terminów prawnych, ciąg syntagmatyczny treści definicji wyjściowej (terminu „osobowość prawna”) ujawnił czasowniki naturalnie łączące się z nimi – „posiadać”. Kolejnym interesującym przykładem kontekstualizacji w ramach tej samej definicji jest termin „zobowiązanie” i jego otoczenie tekstowe. Z jednej strony jest to kolejny termin oznaczony graficznie jako termin odesłany, tj. mający osobną definicję w słowniku. Z drugiej natomiast, oznaczenie podwójną gwiazdką (**) początku i końca terminu pochodnego, tj. „**odpowiadać za swe *zobowiązania*→ własnym majątkiem** oznacza że ten termin pochodny jest jednym z terminów hasłowych w słowniku. Ponadto, tak jak w poprzednich przykładach terminów pochodnych, występuje tu czasownik, który w systemie leksykalnym znaczeń terminów prawnych naturalnie łączy się z terminem “zobowiązanie” tworząc kolokację w języku prawnym. W wyniku odnotowania w treści definicji słownika tego rodzaju terminów pochodnych uzyskujemy ścisłe powiązanie metajęzyka definicji z metajęzykiem terminów hasłowych, tj. elementów makrostruktury, które jest bardzo istotnym wskaźnikiem spójności wewnętrznej każdego zbioru terminologii specjalistycznej (Benson 2004: 39-46; Piotrowski 1994: 142-146; Zgusta 1971: 257). Opisany rodzaj kontekstualizacji możemy więc określić jako poddanie terminu “zobowiązanie” kontekstualizacji trzeciego stopnia. Oczywiście wszystkie powyższe terminy oraz kolokacje mają swoje ekwiwalenty w angielskojęzycznej części hasła. 3.2. Odzwierciedlenie normatywnego wymiaru znaczenia terminów prawnych w słowniku Przykład zaprezentowany i opisany poniżej nie pochodzi ze Słownika… w jego wersji drukowanej. Elektroniczna baza terminologii „PolTerm” mojego autorstwa, na podstawie której powstał słownik, ulega ciągłej modernizacji i rozwojowi, obecnie obejmując ponad 13,5 tysiąca haseł i ok. 1000 definicji. Nowym elementem, który został wprowadzony do treści jej haseł, są konteksty terminów zdefiniowanych, mające służyć ukazaniu funkcjonowania danego terminu hasłowego w treści wybranej normy prawnej. W ten sposób każdy termin zdefiniowany, a zatem określony w kategoriach potencjału dyskursywnego w systemie znaczeń leksykalnych terminów prawnych, został uzupełniony o jego ukonteksto- 20 wienie w ramach struktury treści przepisów wyrażających normy prawne będących odzwierciedleniem zinternalizowanego języka norm prawnych, którym posługuje się ustawodawca, jak określono w pierwszej części niniejszej publikacji. Poniżej opiszę właśnie takie uzupełnienie dodane do opisywanego w 3.1.1. hasła „osobowość prawna”, które w wersji drukowanej słownika nie ma elementu danych terminologicznych pt. „Kontekst” Rys. 2. Hasło „osobowość prawna” – kontekst 1 (część polska) Rys. 3. Hasło „osobowość prawna” – kontekst 2 (część angielska) 21 Pole kontekstu wraz z treścią: Kontekst-norm: Z chwilą przeniesienia siedziby do innego państwa, osoba prawna podlega prawu tego państwa. Osobowość prawna uzyskana w państwie dotychczasowej siedziby jest zachowana, jeżeli przewiduje to prawo każdego z zainteresowanych państw. Przeniesienie siedziby w obrębie Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie prowadzi do utraty osobowości prawnej. Elementy pogrubione w treści kontekstu, stanowiącego dokładny cytat z podanego w źródle przepisu prawnego, określają niezbędne kwalifikatory początku części składowych każdej normy prawnej – w tym przypadku kontekst obejmuje dwie normy wyrażone w dwóch zdaniach. W strukturze normy wyodrębnia się.: a) zakres zastosowania normy prawnej, a więc klasę sytuacji (okoliczności, zdarzeń) stanowiących warunki istnienia mocy wiążącej normy w stosunku do jej adresata (każdego, do kogo norma jest wprost skierowana, lub kogo, ze względu na wskazywane w niej okoliczności, może dotyczyć); zakres zastosowania może obejmować działania własne adresata normy lub wytwory tych działań, a także działania innych osób; oraz b) zakres normowania normy prawnej określający zachowanie prawne, do którego zostaje zobowiązany lub uprawniony adresat normy, lub którego mu się zakazuje lub dozwala (indyferentne prawnie zachowanie) na podstawie zakresu zastosowania normy (Malinowski 2006: 182-200, 218-231). I tak, na podstawie powyższego przykładu, elementy „jeżeli …p aństw”, oraz „przeniesienie siedziby … Gospodarczego”, można zidentyfikować jako wyznaczniki zakresu zastosowania, tj. warunku, na podstawie którego norma może być skuteczna, czyli nieść za sobą określone skutki prawne. Z kolei elementy „osobowość …. jest zachowana” oraz „nie prowadzi … prawnej” to ewidentne oznaczenia zakresu normowania. Jednocześnie jednak należy zauważyć, że syntaktycznie przepis wyraża zazwyczaj tylko część normy, a jej pełne skompletowanie wymaga odwołania się do innych przepisów prawnych, a zatem przepis jest najczęściej postacią rozczłonkowania norm (Bator (red.) 2006: 112, 180; Kalina-Prasznic 1999: 374). Rozczłonkowanie norm w przepisach ma zapewniać oszczędność i komunikatywność tekstu i wyraża się we fragmentaryzacji normy poprzez rozdysponowanie i umieszczenie elementów jej struktury (okoliczności, adresat, zachowanie prawne) w różnych przepisach tego samego aktu prawodawczego, lub też w przepisach innych aktów. Ta technika redagowania nie występuje jeżeli dany przepis wyraża wszystkie elementy normy prawnej. W związku z tym wydaje się, że zaprezentowany przykład spełnia wszystkie przesłanki objęcia całości treści norm. 22 W przypadku rozczłonkowania normy w wielu przepisach prawnych, można zastosować koncepcję tzw. „mikrosieci semantycznonormatywnych” jako technikę terminograficzną pozwalającą odzwierciedlić taki stan w sposób zwięzły w mikrostrukturze w ramach pola danych przeznaczonego na odzwierciedlenie kontekstu normatywnego danego terminu (Borkowski 2005a: 11-20; Borkowski 2005b: 59-62). Jest to planowane na dalszych etapach rozwoju bazy „PolTerm”. Podsumowując, można stwierdzić, że uzupełnienie definicji danego terminu o realny kontekst jego występowania w treści przepisów w systemie prawnym pozwala, przy odpowiednim doborze tych kontekstów, a także przy odwołaniu się do doktryny prawnej (komentarzy dotyczących przepisów prawnych), odzwierciedlić oba wymiary znaczenia terminu prawnego opisane w punkcie 1. Istotność i waga kontekstów dodanych do ok. 1000 terminów zdefiniowanych w tej chwili w bazie „PolTerm” leży w tym, że umożliwią one odbiorcy kontakt z żywym językiem prawnym, co jest właściwie niespotykane w słownikach przekładowych języka prawnego. Po drugie, kontekst pokazuje doskonale naturalną łączliwość terminów prawnych w danym systemie wraz z jej ekwiwalentnym oddaniem w języku angielskim, stanowiąc bezcenną wartość dla tłumaczy i prawników. W ten sposób konteksty ukazują właśnie odmienny rodzaj kontekstualizacji terminologii prawnej, aniżeli opisany w punkcie 3.1, tj. odwzorowują normatywny wymiar danego terminu na podstawie bezpośredniego ujęcia go w naturalnym tekstowo-normatywnym otoczeniu występowania w ciągach syntagmatycznych przepisów prawnych. 4. Wnioski W podsumowaniu moża pokusić się o stwierdznie, że zaprezentowane rodzaje, wymiary, oraz stopnie kontekstualizacji terminologii prawnej w słowniku już wydanym, oraz w jego powstającej nowej wersji, pozwolą tłumaczom i specjalistom na: a) podwyższenie poziomu wiedzy językowopojęciowej w trudnej dziedzinie tłumaczenia prawniczego i prawa w ogóle; b) wynikające z a podniesienie kompetencji dyskursywnej a zatem również translacyjnej w obu językach, warunkując skuteczne i profesjonalne wykonywanie zawodu tłumacza prawniczego i prawnika posługującego się językiem angielskim; c) dołączenie do tzw. społeczności dyskursu prawnego w obu językach w przypadku adeptów zawodu, a także stałe podnoszenie w niej swojego statusu w zakresie specjalizacji. Jednocześnie tak stworzony zbiór terminologii, spełniając najważniejsze wymogi stawiane przez terminografię przy konstruowaniu terminograficznym, może stanowić wzór praktyki terminograficznej i służyć jako materiał do badań z zakresu wszelkich dziedzin lingwistyki związanych z językiem prawnym, w tym na przykład międzysystemowej komparatystyki lingwistyczno-prawniczej w kontekście harmonizacji prawa polskiego z prawem wspólnotowym (Borkowski 2009: 30-50). 23 BIBLIOGRAFIA Bator A. (red.), 2006, Wprowadzenie do nauk prawnych. Leksykon tematyczny, LexisNexis, Warszawa. Benson P., 2004, The Monolingual Dictionary: A Special Case of Bilingualism?, [w:] Ch. Sin-wai (ed.), Translation and Bilingual Dictionaries, Max Niemeyer Verlag, Tübingen, s. 39-46. Borkowski T., 2005a, Tłumaczenie polskiej ustawy w kontekście harmonizacji prawa, „[w:] «Lingua Legis»” Nr 13, s. 8-26. Borkowski T., 2005b, Mikrosieci semantyczno-normatywne jako „matryca” porównawcza w tłumaczeniu prawniczym w kontekście harmonizacji prawa, [w:] J. Lewandowski, M. Kornacka (red.), «Języki specjalistyczne», t. 5, Teksty specjalistyczne w kontekstach zawodowych i tłumaczeniach, Katedra Języków Specjalistycznych UW, Warszawa, s. 5669. Borkowski T., 2009, Terminograficzna reprezentacja terminologii prawnej w harmonizacyjnym kontekście prawotwórczym, [w:] A. Waszczuk-Zin (red.), «Publikacja jubileuszowa», t. 2, W kręgu problematyki technolektalnej, Katedra Języków Specjalistycznych UW, Warszawa, s. 30-50. Borkowski T., 2011, Polsko-angielski słownik terminów prawnych Polterm z definicjami, Wydawnictwo Translegis, Warszawa. Borkowski T., 2011, Model słownika terminologii prawnej na przykładzie zbioru “Polterm”, [w:] «Lingua Legis» Nr 19, Wydawnictwo Translegis, Warszawa, s. 28-36. Chromá M., 2004, Legal Translation and the Dictionary, Max Niemeyer Verlag, Tübingen. Duszak A., 1998, Tekst, dyskurs, komunikacja międzykulturowa, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Felber H., Budin G., 1994, Teoria i praktyka terminologii, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa. http://iate.europa.eu/ ISO 2788 – 1986, Guidelines for the establishment and development of monolingual thesauri, ISO/TC 46/SC 9. Kalina-Prasznic U. (red.), 1999, Encyklopedia Prawa, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa. Kielar B.Z., 1973, Angielskie ekwiwalenty polskich terminów prawnoustrojowych, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa. Kielar B.Z., 1976, Language of the Law in the Aspect of Translation, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa. 24 Kielar B.Z., 1988, Tłumaczenie i koncepcje translatoryczne, Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich. Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, Warszawa, Kraków, Gdańsk, Łódź. Kielar B. Z., 1991, Problemy tłumaczenia tekstów specjalistycznych, [w:] F. Grucza (red.), Teoretyczne podstawy terminologii, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich. Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, Warszawa, Kraków, s. 133-140. Kielar B.Z., 1998, O różnych sposobach oceny jakości przekładu, [w:] „«Lingua Legis»” Nr 6, s. 20-24. Kielar B.Z., 2002, Języki specjalistyczne a translatoryka, [w:] J. Lewandowski (red.), «Języki specjalistyczne», t. 2, Problemy technolingwistyki, Katedra Języków Specjalistycznych UW, Warszawa, s. 171-180. Kielar B.Z., 2003, TS w układzie międzynarodowej komunikacji zawodowej (na przykładzie tłumaczenia tekstów prawnych), [w:] B.Z. Kielar, S. Grucza (red.), «Języki specjalistyczne», t. 3, Lingwistyczna identyfikacja tekstów specjalistycznych, Katedra Języków Specjalistycznych UW, Warszawa, s. 121-133. Kierzkowska D., 1995, Standardization of Polish legal terminology, “«Terminology – International Journal of Theoretical and Applied Issues in Specialized Communication»”, Volume 2:1, s. 129-139. Kierzkowska D., 2002, Tłumaczenie prawnicze, Wydawnictwo TEPIS, Warszawa. Lukszyn J., 2004, Leksykon specjalistyczny – słownik terminologiczny – seria terminograficzna, [w:] J. Lewandowski (red.), «Języki Specjalistyczne», t. 4, Leksykografia terminologiczna – teoria i praktyka, Katedra Języków Specjalistycznych UW, Warszawa, s. 55-64. Łukasik M., 2005, Teksty terminonośne – filtry terminograficzne – stopień dokładności tezaurusa, [w:] J. Lewandowski, M. Kornacka (red.), «Języki Specjalistyczne», t. 5, Teksty specjalistyczne w kontekstach zawodowych i tłumaczeniach, KJS UW, Warszawa, s. 155-164. Lukszyn J. (red.), 2005, Języki specjalistyczne. Słownik terminologii przedmiotowej, Katedra Języków Specjalistycznych UW, Warszawa. Lukszyn J., Zmarzer W., 2001, Teoretyczne podstawy terminologii, Katedra Języków Specjalistycznych UW, Warszawa. Malinowski A., 2006, Polski język prawny. Wybrane zagadnienia, LexisNexis, Warszawa. Mamet P., 2002, Relacja pomiędzy kompetencją językową a kompetencją merytoryczną na przykładzie języka biznesu, [w:] J. Lewandowski (red.), «Języki Specjalistyczne», t. 2, Problemy technolingwistyki, Katedra Języków Specjalistycznych UW, Warszawa, s. 141-151. 25 Multhaup W., 1998, What is procedural knowledge?, [w:] J. Arabski (ed.), Studies in Foreign Language Learning and Teaching, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice, s. 73-95. Piasecka L., 2001, Role of world knowledge in text comprehension, [w:] J. Arabski (ed.), Research on Foreign Language Acquisition, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice, s. 123-132. Pieńkos J., 1999, Juryslingwistyka. Język w prawie – Prawo w języku, Oficyna Prawnicza MUZA SA., Warszawa. Piotrowski T., 1994, Z zagadnień leksykografii, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. PN-92/N-09018 – Tezaurus jednojęzyczny. Zasady tworzenia, forma i struktura, Polski Komitet Normalizacyjny, Warszawa. PN-ISO 704 – Działalność terminologiczna. Zasady i metody, Polski Komitet Normalizacyjny, Warszawa. PN-ISO 1087-1 – Działalność terminologiczna. Terminologia. Część 1: Teoria i zastosowanie, Polski Komitet Normalizacyjny, Warszawa. Pommer S., 2007, Legal Terminology and European Integration, [w:] D. Kierzkowska (ed.), Court Interpreting and Legal Translation in the Enlarged Europe 2006, Wydawnictwo Translegis, Warszawa, s. 61-64. Rirdance S., Vasiļjevs A. (ed.), 2006, Towards Consolidation of European Terminology Resources. Experience and Recommendations from EuroTermBank Project, Tilde, Riga. Sager J.C., 1990, A Practical Course in Terminology Processing, John Benjamins Publishing Company, Amsterdam/Philadelphia. Sarkowicz R., Stelmach J., 2001, Teoria prawa, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków. Šarčević S., 1997, New Approach to Legal Translation, Kluwer Law International, Hague, London, Boston. Tatarinov V.A., 2006 – B.A. Taтapинoв, 2006, Oбщee тepминoвeдeниe. Энцuклoпeдичecкий cлoвapь, Mocкoвcкий Лицeй, Mocквa. Wróblewski B., 1948, Język prawny i prawniczy, Polska Akademia Umiejętności, Kraków. Wróblewski J., 1959, Zagadnienia teorii wykładni prawa ludowego, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa. www.eurotermbank.com Zgusta L., 1971, Manual of Lexicography, Academia, Publishing House of the Czechoslovak Academy of Sciences, Praga. Zieliński M., 1999, Języki prawne i prawnicze, [w:] W. Pisarek (red.), Polszczyzna 2000. Orędzie o stanie języka na przełomie tysiącleci, Ośrodek Badań Prasoznawczych UJ, Kraków, s. 50-74. 26 SŁOWA KLUCZOWE: słownik terminów prawnych, makrostruktura, mikrostruktura słownika, elektroniczna baza terminologiczna, termin, kontekstualizacja terminologii TERMINOGRAPHIC REPRESENTATION OF LEGAL TERMINOLOGY IN THE „POLISH-ENGLISH POLTERM DICTIONARY OF LEGAL TERMS WITH DEFINITIONS The article covers in a concise form theoretical bases and practical implications as regards the representation of legal terms in a specific manner in the above-mentioned dictionary. It describes an interrelation of the presumptions regarding both macro- and microstructure of the dictionary with the structure of the dictionary already published, as well as with an enlarged structure of the „PolTerm” electronic terminology base underlying the creation of the dictionary. In particular, the article focuses on a specific nature of the reflection of a lexical and normative dimension of the meaning of legal terms in a microstructure of the dictionary, and the levels of contextualization of legal terminology based on the contents of the selected microstructures. 27 28 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV MAREK ŁUKASIK Akademia Pomorska w Słupsku NA KRAWĘDZI WSZECHŚWIATA. ANALIZA TERMINOGRAFICZNA SŁOWNIKÓW Z TERMINOLOGIĄ ASTRONOMICZNĄ 1. Wymiar międzynarodowy współpracy naukowej, a przez to komunikacji specjalistycznej jest dziś faktem niewymagającym szerszego komentarza. Współpraca ponadnarodowa dotyczy zasadniczo wszystkich dziedzin, jednak jest szczególnie widoczna w naukach ścisłych, technicznych i stosowanych. Potwierdzeniem tego stwierdzenia są artykuły naukowe, będące pokłosiem badań prowadzonych wspólnie z partnerami zagranicznymi, których długie listy autorów (nawet kilkuset) ujawniają międzynarodowe afiliacje naukowców1. Na potrzeby konkretnych projektów tworzone są konsorcja i sieci naukowe. Nie ulega przy tym wątpliwości, że komunikacja specjalistyczna między poszczególnymi członkami grupy badawczej musi przebiegać sprawnie. Środkiem, który to ułatwia jest nieoficjalne przyjęcie języka angielskiego jako lingua franca współczesnej nauki. Z pewnością wpływ na to ma dominująca pozycja Stanów Zjednoczonych w większości nauk (Barber 1999: 262-263; Theil 2012: 36-372). Dominację języka angielskiego potwier- 1 Właściwie można mówić o współczesnym boomie naukowym i silnej tendencji w kierunku coraz większej współpracy międzynarodowej. Na przykład w 1996 roku około 25% artykułów naukowych powstało przy współpracy autorów z przynajmniej dwóch państw; w 2012 odsetek ten wzrósł do 35% (Sexton 2012: 36-37). Jednym z przykładów takiej współpracy może być artykuł opublikowany na łamach prestiżowego czasopisma „Astrophysical Journal” z 10.02.2010. Autorami artykułu jest 246 wymienionych z nazwiska badaczy z 9 państw. Streszczenie artykułu dostępne jest na stronie internetowej: <http://www.iop.org/EJ/abstract/0004-637X/710/1/346>, data dostępu: 6.02.2014. 2 W zasadzie cytowany artykuł dotyczy gospodarki Niemiec, jednak na stronach 36-37 w graficzny i tabelaryczny sposób przedstawiony został ranking państw w zakresie: liczby artykułów naukowych w wiodących czasopismach naukowych (dane za 2011), liczby złożonych patentów (dane za 2011), wydatków na naukę (dane za 2009) oraz liczby stopni 29 dza również fakt, że większość publikacji naukowych powstaje w tym właśnie języku3. Należy przy tym podkreślić, że w przypadku komunikacji specjalistycznej chodzi o angielskie języki specjalistyczne, z właściwą im terminologią, składnią itd. Ponieważ to terminy są językowym reprezentantem pojęć, a więc jednostek wiedzy specjalistycznej, właściwe ich opanowanie tych pierwszych stanowi o możliwości przystąpienia danego badacza do danego środowiska dyskursu. Jednym z narzędzi, które to ułatwia jest słownik terminologiczny. W zależności od potrzeb konkretnego środowiska, dzieło takie powinno umożliwiać dekodowanie i/lub kodowanie tekstów specjalistycznych. Poza tymi dwoma – jak się wydaje – oczywistymi funkcjami, słownik terminologiczny ponadto utrwala pewien stan wiedzy specjalistycznej oraz – w pewnych wypadkach – może być generatorem nowej wiedzy. Jednak aby odpowiedzieć na pytanie o to, czy dane dzieło terminograficzne spełnia określone potrzeby środowiska dyskursu, a nawet szerzej, czy stan słownikarstwa specjalistycznego w zakresie danej dziedziny jest zadowalający, niezbędne staje się zastosowanie uporządkowanych procedur. Procedury te można wyprowadzić na podstawie proponowanych w literaturze przedmiotu elementów badań metaleksykograficznych (Bańko 2001: 21; Bergenholtz, Tarp 1995: 31; Hartmann 2001: 6-7, 27-30; Piotrowski 1994: 11; Żmigrodzki 2001: 16) i obejmują one: badanie użytkowników słowników, badanie istniejących dzieł terminograficznych (=analiza terminograficzna) oraz krytykę istniejących słowników. Po dokonaniu takiej oceny możliwe jest opracowanie wniosków natury aplikatywnej w postaci zaleceń leksykograficznych. W niniejszym artykule powyższe kroki zostaną przedstawione na tle potrzeb konkretnego środowiska dyskursu. Ściślej rzecz ujmując, będę próbował odpowiedzieć na pytanie, czy i w jakim stopniu istniejące słowniki terminologiczne z terminologią astronomiczną zaspokajają potrzeby komunikacyjne astronomów w Polsce. O wyborze dziedziny zadecydowały zainteresowania autora astronomią i terminologią tej dziedziny oraz brak satysfakcjonujących rozwiązań terminograficznych z perspektywy miłośnika astronomii. Poniżej scharakteryzuję szeroko rozumiane środowisko dyskursu astronomicznego. Na kolejnych kartach przedstawię wyniki analizy terminograficznej słowników z terminologią astronomiczną wydanych w Polsce po 1945 roku. Artykuł wieńczą wnioski, w których zawarłem ocenę dotychczas wydanych słowników oraz propozycje rozwiązań terminograficznych, mających zapełnić zidentyfikowane braki. doktorskich przyznanych w naukach ścisłych i technicznych (dane za 2009). We wszystkich kategoriach pierwszą pozycję zajęły Stany Zjednoczone. 3 Wymóg publikowania w angielskim podają również redakcje. 30 2. Aby dokonać ewaluacji przydatności istniejących słowników z terminologią astronomiczną, poniżej przedstawiona zostanie charakterystyka środowiska dyskursu astronomicznego w Polsce, czyli zarazem potencjalnych użytkowników ocenianych dzieł terminograficznych. Należą do nich: (1) zawodowi astronomowie, (2) studenci astronomii, (3) astronomowie-amatorzy, (4) miłośnicy astronomii oraz (5) redaktorzy/tłumacze tekstów astronomicznych. 2.1 Ponieważ współczesna astronomia zajmuje się dość szerokim spektrum badań, zawodowi astronomowie nie są grupą homogeniczną, ze względu na wewnętrzny podział dyscyplin astronomii (np. astrofizyka, astrochemia, kosmologia czy radioastronomia). Można jednak uznać, że reprezentują oni społeczność posługującą się językiem astronomii, przy czym cechą odróżniającą poszczególnych specjalistów jest terminologia poszczególnych poddziedzin. Zawodowi astronomowie w Polsce skupieni są w największych ośrodkach uniwersyteckich (UW, UAM, UJ, UMK, UWr, UZ) oraz w Centrum Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika Polskiej Akademii Nauk (CAMK) w Warszawie i Toruniu. W ramach pracy naukowej zawodowych astronomów należy podkreślić fakt coraz większej internacjonalizacji podejmowanych działań, mających często charakter wieloletnich projektów (np. ESO, OGLE, SALT). Od 19 listopada 2012 Polska jest również członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), co zwiększa tylko wymiar międzynarodowy polskiej astronomii. Międzynarodowy charakter działalności profesjonalnej astronomów wymusza posługiwanie się językiem angielskim. Ponadto językami urzedowymi Międzynarodowej Unii Astronomiczne (IAU, International Astronomical Union) jest francuski i angielski. Utrzymanie (osiągnięcie) pewnej pozycji profesjonalnej w globalnym środowisku dyskursu oznacza publikowanie wyników własnych badań przed innymi. Sprzyja temu możliwość natychmiastowego umieszczenia pracy w automatycznych systemach rozpowszechniania informacji naukowej, prowadzonych w języku angielskim.4 Nie sposób nie wspomnieć tu o sympozjach i konferencjach, które odbywają się również w tym języku. Ponadto część polskich astronomów 4 Np. baza pre-printów prowadzona przez Cornell University, <http://arxiv.org/>, data dostępu: 1.02.2014. Wspomniana baza jest całkowicie automatyczna, stąd też artykuły w niej dostępne nie przechodzą na tym etapie tzw. peer review, czyli recenzji naukowej dokonywanej przez ekspertów dziedzinowych przed publikacją artykułu w czasopiśmie fachowym. 31 odbywa staż podoktorski w zagranicznych (często amerykańskich) ośrodkach badawczych. W związku z charakterem współczesnego szkolnictwa wyższego w Polsce, obok badań naukowych, uczeni są zobowiązani prowadzić również dydaktykę. Przegląd przedmiotów astronomicznych oferowanych na wybranych uniwersytetach (UW, UMK, UJ) pozwoliło stwierdzić, że kursy na studiach I i II stopnia oferowane są w języku polskim5. Doświadczenie autora niniejszej pracy potwierdza powyższe. Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu akcji popularyzacji nauki, na przykład w postaci Festiwali Nauki. W przypadku ruchu popularyzatorskiego, prowadzony on jest wyłącznie w języku polskim6, czego świadectwem są na przykład wykłady wygłaszane w języku polskim prowadzone przez CAMK oraz Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii w Warszawie. Polscy astronomowie muszą więc płynnie posługiwać się angielskim i polskim językiem specjalistycznym astronomii. 2.2 Studenci kierunków astronomicznych zaliczają się do grupy tzw. semiekspertów. W ciągu edukacji uniwersyteckiej rozwijają swoją kompetencję fachową dążąc do statusu pełnoprawnych członków środowiska zawodowego. Co ważne, w związku z faktem, że edukacja zapewniona jest w języku polskim, studenci muszą w pewien sposób wytworzyć kompetencję w ramach angielskiego specjalistycznego języka astronomii. Dzieje się to częściowo za pośrednictwem zajęć z lektoratu języka obcego, częściowo dzięki uczestnictwu w seminariach wygłaszanych w języku angielskim, ale w dużej mierze poprzez zgłębianie angielskojęzycznej literatury przedmiotu7. W opisie sylwetki absolwentów kierunku astronomia pojawiają się stwierdzenia, że absolwent powinien „potrafić korzystać z literatury specjalistycznej, przygotowywać i wygłaszać referaty, również w języku angielskim”8 lub szerzej „umieć posługiwać się językiem specjalistycznym z zakresu nauk fizycznych.”9 Znajomość języka angielskiego staje się również wymogiem w kontekście niezbyt rozbudowanego segmentu rynku podręczników do astronomii w Polsce. Pobieżna analiza programów konkretnych kursów pozwala stwierdzić, że w ramach literatury obowiązkowej i uzupełniającej, mniej niż połowa 5 Nie dotyczy to specjalistycznych seminariów, na które zapraszani są goście z zagranicy. Już w XVII w. autorzy rozpraw popularnonaukowych z zakresu astronomii stwierdzili, że „największy zasięg oddziaływania [społecznego] zapewni pisanie w języku narodowym” (Bąk 1984: 99). 7 Z nieoficjalnych rozmów ze studentami IV i V roku astronomii i kosmologii, przeprowadzonych przez autora niniejszej pracy, wynika, że stanowczo brakuje studentom dobrego słownika specjalistycznego. 8 Informator dla studenta, Wydział Fizyki UW, <http://www.fuw.edu.pl/tl_files/informator/ inf0809/astro.pdf>, data dostępu 6.02.2014 9 Portal Edukacyjny edu.info.pl, <http://edu.info.pl>, data dostępu: 6.02.2014. 6 32 napisana była w języku polskim, pozostałe w języku angielskim. Sylabusy niektórych przedmiotów na studiach II stopnia (np. Astrofizyka I i II) zawierają bibliografie złożony wyłącznie z tytułów angielskojęzycznych. 2.3 Astronomowie-amatorzy to grupa, która w niektórych obszarach wiedzy specjalistycznej będzie dorównywać poziomem merytorycznym zawodowym astronomom. Dotyczy to jednak w miarę wąskiego spektrum tej wiedzy, przede wszystkim związanej z praktyczną stroną astronomii, a więc obserwacjami ciał niebieskich. Chodzi tu przede wszystkim o obserwacje optyczne, choć astronomowie-amatorzy prowadzą również na przykład badania radioastronomiczne oraz spektroskopowe. Zakres oraz precyzja prowadzonych badań nie może jednak dorównać badaniom prowadzonym przez profesjonalne zespoły, przede wszystkim ze względu na ograniczenia sprzętowe, finansowe oraz możliwości instytucjonalnej współpracy międzynarodowej. Różne są również cele, dla których wykonywane są badania. Warto jednak zauważyć, że metodologia obserwacji pozostaje zasadniczo taka sama, a więc literatura profesjonalna przeznaczona dla ekspertów może szczególnie interesować tego typu odbiorców10. Potrzeby tej grupy w zakresie dzieł terminograficznych będą więc zbieżne z potrzebami studentów astronomii, szczególnie w kontekście braku potrzeby tworzenia tekstów fachowych, jak ma to miejsce w przypadku zawodowych astronomów. 2.4 Kolejną grupą są miłośnicy astronomii, których zainteresowania koncentrować się będą na tematach ogólnoastronomicznych o mniejszym stopniu złożoności. Będą oni więc prymarnymi odbiorcami literatury popularnonaukowej, szczególnie tej oferowanej na krajowym rynku wydawniczym. W tym kontekście większa odpowiedzialność z perspektywy transferu wiedzy specjalistycznej spada na tłumaczy profesjonalnych pracujących dla wydawnictw, wykonujących przekłady anglojęzycznych dzieł popularnonaukowych, oraz na redaktorów pism popularnonaukowych czy rubryk naukowych prasy codziennej. W stosunku do tych ostatnich, dzieła terminograficzne pełnią funkcję albo narzędzia tłumaczenia (redaktor tworzy polską adaptację angielskiego tekstu), albo publikacji o charakterze pomocniczym (redaktor korzysta ze słownika jako źródła encyklopedycznego). 10 Inną grupą są osoby, które wyszukują nowe ciała niebieskie na zdjęciach wykonanych przez automatyczne sondy (chodzi przede wszystkim o planetoidy, komety i inne mniejsze ciała niebieskie). Również i w tym przypadku, choć w dużo węższym zakresie, będzie chodziło o metodologię pracy, a więc stosunkowo wąski zakres języka specjalistycznego astronomii. 33 2.5 Ostatnią rozważaną tu grupą są tłumacze specjalistyczni. Należy tu jednak zauważyć, że będą oni tworzyli specyficzną grupę odbiorców użytkowników słowników specjalistycznych, ponieważ ich potrzeby będą najszersze z dotychczas omawianych. W zakresie prac stricte naukowych najczęściej będą dokonywać tłumaczenia na język angielski lub weryfikować językową stronę publikacji napisanych przez specjalistów. Należy przy tym zauważyć, że to właśnie zawodowi astronomowie będą posługiwali się najnowszą i najbardziej aktualną terminologią dziedzinową, w związku z czym mogą służyć tłumaczom pomocą, z kolei tłumacz będzie musiał wykazać kompetencję w zakresie struktur syntaktycznych, reguł gramatycznych czy stylistyki docelowego technolektu. Tłumacze będą więc odpowiedzialni za transfer międzyjęzykowy na najwyższym możliwym poziomie i w tym zakresie ich potrzeby leksykograficzne będą podobne do potrzeb zawodowych astronomów. Jak już wspomniałem powyżej, tłumacze zajmują się również tłumaczeniem dzieł popularnonaukowych, najczęściej na język polski, przy czym informacja encyklopedyczna (nawet zredukowana do minimum) będzie niezbędnym elementem ujednoznacznienia ekwiwalentów. Projektowany słownik musi w każdym przypadku zawierać informacje o charakterze lingwistycznym, pozwalającym na prawidłowe dekodowanie, a następnie kodowanie tekstów specjalistycznych. 3. Kolejnym etapem jest przebadanie istniejących dzieł terminograficznych i próba oceny ich przydatności dla poszczególnych grup odbiorców. W niniejszej pracy ograniczam się do słowników terminologicznych wydanych drukiem i pomijam w rozważaniach słowniki ogólne, w których również można odnaleźć nieliczne terminy astronomiczne. 3.1. Przyjętą metodą była zaproponowana w wielu pracach autora analiza terminograficzna (Łukasik 2007, Łukasik 2009, Łukasik 2010), czyli systematyczne badanie dzieł terminograficznych wydanych na danym rynku. W ramach pełnej ogólnej analizy terminograficznej możliwa stała się identyfikacja istniejących dzieł odpowiadających zakresowi badanej dziedziny. Etap ten doprowadził również do wykazania luk w siatce typologicznej słowników z terminologią astronomiczną. Następnie przeprowadzona została szczegółowa cząstkowa analiza terminograficzna, a więc badanie każdego dzieła terminograficznego zidentyfikowanego podczas analizy ogólnej pod katem wybranych parametrów. Badaniem objęto: (a) w ramach makrosktruktury: tytuł dzieła, objętość, sposób przedstawienia materiału terminologicznego, układ listy haseł, indeksy, dodatki, bibliografię; (b) w ramach mediostruktury: sieć 34 powiązań między terminami, status haseł odsyłaczowych i ich kompletność; (c) w ramach mikrostruktury: ekwiwalenty obcojęzyczne, eksplikacje haseł, informacje gramatyczne, transkrypcję fonetyczną i inne elementy poszerzajace standardowy zestaw elementów hasła słownikowego. W celu uzyskania pełnego obrazu w tym zakresie, badanie dotyczyło zarówno słowników branżowych (wąskospecjalistycznych), jak również interdyscyplinarnych oraz ogólnonaukowych/ogólnotechnicznych. Dzięki przeprowadzonej analizie możliwa była konfrontacja zastanego stanu terminografii w ramach omawianej dziedziny/dyscypliny z potrzebami konkretnego środowiska dyskursu. Etapem końcowym jest zaproponowanie typów dzieł terminograficznych (rozumianych tu jako pewne prototypowe rozwiązania w zakresie makro- i mikrostruktury), które na tle stanu terminografii dziedzinowej, założeń teorii terminografii, charakterystyki grupy docelowej (w tym ich potrzeb) jawią się jako wymagające interwencji terminograficznej. Poniżej przedstawione zostaną jedynie globalne charakterystyki dla każdego słownika. W niniejszym badaniu wykorzystano wyniki trzech analiz nad słownikami specjalistycznymi terminologią angielską i polską11, poszerzone o badania w kierunku słowników jednojęzycznych z terminologią astronomiczną12. 3.2. W wyniku przeprowadzonej ogólnej analizy terminograficznej za lata 1945-2013 możliwe było zidentyfikowanie jednego słownika w segmencie dzieł dwu- i wielojęzycznych (Antoni Opolski, 1979, Polska terminologia astronomiczna, cz. 2, Wrocław, Wyd. Uniwersytetu Wrocławskiego, 28 s.), oraz jednego dzieła w segmencie słowników jednojęzycznych (SołtanKrólikowska M. i in., 1994/1999, Astronomia. Słownik szkolny, Warszawa: WSiP, 240 s.). Na podstawie badań szczegółowych do słowników, w których terminologia astronomiczna została przedstawiona na nielementarnym poziomie, możliwe było poszerzenie listy dzieł z terminologią astronomiczną o dwie pozycje (1. Berger M.M. i in. [red.], 2007, Słownik naukowo-techniczny angielsko-polski, Wyd. 12 popr. i uzup., Warszawa: WNT, 1291 s. (dodruki w 2009, 2010, 2012 r.), Romkowska E. i in. [red.], Słownik naukowo-techniczny polsko-angielski, Warszawa 2008: Wydawnictwa Naukowo-Techniczne, pod. red.– angielsko-polski, Wyd. 9 zm.13, Warszawa: WNT, 1209 s. (dodruki w 11 Kolejne analizy były prowadzone za kolejne lata: (1) 1990-2006 – monografia Łukasik 2007 (badania w latach 2005-2007); (2) 1945-1989 – monografia w przygotowaniu (badania w latach 2012-2013); (3) 2006-2013 (badania trwają). 12 Prowadzone były również badania w kierunku internetowych słowników z terminologią astronomiczną. Jednak z powodu ograniczeń niniejszej pracy nie zostaną tu przedstawione. 13 W przypadku omawianego słownika badanie obejmowało najnowsze wydania części angielsko-polski i polsko-angielskiej. Jednak również wszystkie poprzednie wydania słownika zawierały terminologię astronomiczną. 35 2009, 2010, 2012, 2013 r.)14; 2. Sergiusz Czerni, 1984, Słownik lotniczokosmonautyczny polsko-angielsko-rosyjski, Warszawa: Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, s. 230; 148; 123). Przedstawiona poniżej szczegółowa analiza powyższych dzieł posłuży do wyprowadzenia wniosków na temat stopnia zapewnienia międzynarodowej harmonizacji polskiej terminologii oraz spełnienia określonych poniżej potrzeb odbiorców w Polsce. 3.2.1. Antoni Opolski, 1979, Polska terminologia astronomiczna, cz. 1 i 2, Wrocław, Wyd. Uniwersytetu Wrocławskiego, 15, 28 s. Praca Antoniego Opolskiego, choć w tytule explicite odnosi się do terminologii astronomicznej, to wprost nie informuje czytelnika, że mamy do czynienia ze słownikiem. Przytoczona publikacja, będąca glosariuszem dwujęzycznym, składa się z dwóch części. We wstępie do części pierwszej autor podkreślił, że jest ona próbą ujednolicenia terminologii astronomicznej, realizując decyzję podjętą w tym zakresie podczas XVIII zjazdu Polskiego Towarzystwa Astronomicznego w Olsztynie w 1977 roku. Jednocześnie autor zapowiada pojawienie się części drugiej w postaci angielsko-polskiego słownika wybranych terminów astronomicznych (interesującego nas tu szczególnie). Część pierwsza (tom pierwszy) prezentuje opisy tekstowe wybranych zagadnień astronomicznych. W opisach tych wyróżniono graficznie ujednolicone terminy, a do pierwszego z opracowanych tekstów dołączono krótki glosariusz polskoangielski (łącznie 19 terminów wyjściowych) ujednoliconych terminów15. Część druga to, wbrew zapowiedziom, słownik dwukierunkowy – angielsko-polski i polsko-angielski, którego nadrzędnym celem jest, parafrazując autora, przyczynienie się do usunięcia wątpliwości i ujednolicenie terminów w pracach publikowanych oraz działalności dydaktycznej i popularyzatorskiej. Słownik zawiera około 400 uszeregowanych alfabetycznie haseł w części angielsko-polskiej i tyle samo w części polsko-angielskiej. Szczegółowa analiza wykazała, że część polsko-angielska jest dokładnym odwróceniem części angielsko-polskiej. Cytowany słownik nie zawiera żadnych dodatkowych informacji gramatycznych, eksplikacyjnych czy poprawnościowych: artykuł hasłowy zawiera termin hasłowy i ekiwalent. Dzieło z oczywistych przyczyn jest nieaktualne, prezentując terminy, które nie przyjęły się w polskiej terminologii astronomicznej (mimo standaryzacyjnego charakteru publikacji, np. barred spiral galaxy – *galaktyka spiralna belkowa, dziś: galaktyka spiralna z poprzeczką; black hole – *czarny dół, dziś: czarna dziura). 14 Istnieje również wydanie elektroniczne słownika, wydanie pt. Słowniki naukowotechniczne, angielsko-polskie i polsko-angielskie, Knurów: LexLand (Wyd. 2: 2002; Wyd. 3: 2003; Wyd. 4: 2007). 15 W publikacji zamieszczono zaledwie dwa tekstu opracowane w ten sposób, przy czym drugiego tekstu nie opatrzono glosariuszem. 36 Wniosek Dzieło nie może dziś pełnić już swojej funkcji, tj. narzędzia ujednolicającego terminologię astronomiczną. Z powodu swojej niewielkiej objętości oraz braku innych informacji, np. definicji czy kolokacji, słownik nie może też pełnić innych funkcji pomocniczych przy dekodowaniu czy kodowaniu tekstów. Brak definicji wyklucza możliwość korzystania z dzieła jako pomocy dydaktycznej (szczególnie w kontekście istniejących publikacji prezentujących o wiele aktualniejszą terminologie, zob. (3.2.2. i 3.2.3. poniżej), natomiast jego nieaktualność mogłaby powodować znaczne zniekształcenia wiedzy specjalistycznej. 3.2.2. Sołtan-Królikowska M. i in., 1994/1999, Astronomia. Słownik szkolny, Warszawa: Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 240 s. Astronomia. Słownik szkolny jest jednojęzycznym objaśniającym leksykonem branżowym, przeznaczonym – w słowach autorów – dla młodzieży szkolnej oraz miłośników astronomii oraz pomocnym w pracy dydaktycznej nauczycieli fizyki i geografii. Hasła zostały uszeregowane alfabetycznie. Poza zasadniczą częścią, słownik zawiera: wykaz oznaczeń (skrótów) i symboli astronomicznych, bibliografię, tabele oraz wkładkę z kolorowymi zdjęciami obiektów astronomicznych i instrumentów obserwacyjnych. Słownik obejmuje 1200 haseł, z czego 416 to terminy stricte astronomiczne, a pozostałe prawie 800 haseł to nazwy własne obiektów astronomicznych i instrumentów obserwacyjnych. 210 haseł ma charakter odsyłaczowy, z czego część jest dubletami terminologicznymi, a część znajduje swoje objaśnienie w obrębie innych artykułów hasłowych. W ramach haseł podawana jest definicja pojęcia, rozwinięcia skrótów oraz ekwiwalent angielski (jeśli termin hasłowy występuje w brzmieniu angielskojęzycznym). Terminy pochodzenia obcego opatrzono informacją etymologiczną, a w niektórych przypadkach podano nawet przybliżoną wymowę nazw i terminów obcych. Nie wykorzystuje się jednak w tym celu oficjalnego alfabetu fonetycznego. Niektóre objaśnienia haseł zawierają dodatkowe informacje w postaci wzorów fizycznych oraz schematów i grafik. Wniosek Zarejestrowana w słowniku terminologia astronomiczna stanowi swoistą bazę konceptualną leksykonu terminologicznego astronomii, choć zawiera zaledwie ponad 400 terminów astronomicznych. Warto przy tym dodać, że Słownik jest pozycją zalecaną przez Ministra Edukacji Narodowej, co świadczy o jakości tej pracy. Słownik ma pełnić przede wszystkim funkcję dydaktyczną oraz encyklopedyczną, umożliwiając poszerzanie wiedzy specjalistycznej na temat opracowanych zagadnień. Nie będzie jednak zbyt przydatny ekspertom, choć jego wartość informacyjna mogłaby okazać się przydatna dla studentów kierunków astronomicznych oraz tłumaczy. 37 3.2.3. Berger M.M. i in. [red.], 2007, Słownik naukowo-techniczny angielskopolski, Wyd. 12 popr. i uzup.16, Warszawa: WNT, 1291 s. (dodruki w 2009, 2010, 2012 r.), Romkowska E. i in. [red.], Słownik naukowo-techniczny polskoangielski, Warszawa 2008: Wydawnictwa Naukowo-Techniczne, pod. red.– angielsko-polski, Wyd. 9 zm., Warszawa: WNT, 1209 s. (dodruki w 2009, 2010, 2012, 2013 r.) Słownik naukowo-techniczny jest najobszerniejszym na polskim rynku ogólnonaukowym i politechnicznym wielkim glosariuszem terminologicznym. W części angielsko-polskiej słownik zawiera 135000 haseł (Wyd. 12) z dziedzin określonych przez ponad 120 kwalifikatorów. Oznacza to, niestety, że słownik rejestruje średnio około 1000 terminów dla jednej dziedziny opisanej kwalifikatorem dziedzinowym, a więc w przypadku niektórych ‘większych’ leksykonów terminologicznych reprezentuje słownictwo podstawowe17. Układ haseł jest alfabetyczny. Słownik w części angielsko-polskiej zawiera dodatek w postaci tabel opracowanych dwujęzycznie: pierwiastków chemicznych oraz ważniejszych stałych fizycznych. W ramach mikrostruktury słownik rejestruje ekwiwalenty w języku polskim, z tym, że odpowiedniki z różnych dziedzin podawane są obok siebie, wyróżnione odnośnymi kwalifikatorami. W ramach haseł przedstawiono również ‘odcienie znaczeniowe’, które wyróżniono typograficznie. W części polsko-angielskiej słownik notuje 117000 terminów (Wyd. 9), które przedstawia w układzie alfabetycznym, gniazdowanym. W ramach mikrostruktury hasła opatrzono informacją gramatyczną (część mowy terminu hasłowego), kwalifikatorem i ekwiwalentem w języku angielskim. W ramach odpowiedników angielskich rozróżnienia między ekwiwalentami wzajemnie równoznacznymi a odpowiednikami bliskoznacznymi (tj. takimi, które mieszczą się w szerszym znaczeniu polskiego terminu wyjściowego) dokonano za pomocą wyróżnień typograficznych. Na potrzeby niniejszej pracy cząstkowa szczegółowa analiza terminograficzna objęła badanie siatki haseł pod kątem słownictwa astronomicznego. W części angielsko-polskiej słownik rejestruje 849 haseł opatrzonych kwalifikatorem astr., z czego 671 to terminy astronomiczne, natomiast 148 to astronomiczne nazwy własne. Ponadto w słowniku zanotowano 23 abrewiatury, dla 10 terminów zamiast terminologicznego odpowiednika w języku polskim, podano opis znaczenia. W części polskoangielskiej słownik rejestruje 785 haseł opatrzonych ww. kwalifikatorem, z czego 668 to terminy astronomiczne, a 117 to astronomiczne nazwy własne. Słownik w tej części nie notuje abrewiatur. Ponieważ astronomia jest silnie związana z fizyką, należy w tym miejscu dodać, że Słownik rejestruje w części angielsko-polskiej 2256, natomiast w części polsko-angielskiej 930 terminy 16 17 Oraz wcześniejsze wydania. Choć dysproporcje między poszczególnymi dziedzinami sięgają kilku tysięcy terminów. 38 fizyczne. Słownik w obu częściach nie posiada dodatkowych eksplikacji pojęcia. Wniosek Mimo faktu, że słownika tego nie można nazwać pełnym (względem objętości całego leksykonu terminologicznego), nie można mu również zarzucić niekompletności materiału, gdyż funkcja słowników ogólnonaukowych/ogólnotechnicznych zasadniczo różni się od funkcji słowników wąskospecjalistycznych czy branżowych (Lukszyn-Zmarzer 2006: 147 i n.). Jest to więc jedno ze źródeł, które może okazać się przydane podczas dekodowania i być może kodowania18 tekstów astronomicznych w parze języków angielski—polski. Jest to na pewno jedno z podstawowych narzędzi początkującego tłumacza tekstów technicznych i naukowych. 3.2.4. Sergiusz Czerni, 1984, Słownik lotniczo-kosmonautyczny polskoangielsko-rosyjski, Warszawa: Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, s. 230; 148; 123. Słownik Sergiusza Czerniego jest glosariuszem trójjęzycznym, z językiem polskim jako wiodącym. Zgodnie z informacją umieszczoną we wstępie do słownika, ma on charakter popularny i użytkowy i jest przeznaczony „dla wszystkich interesujących się lotnictwem i kosmonautyką, szukających pomocy przy czytaniu i tłumaczeniu zarówno tekstów fachowych, jak i artykułów w prasie codziennej oraz literatury pięknej. [...] Obejmuje nie tylko słownictwo ściśle związane z techniką lotniczą i kosmonautyczną oraz eksploatacją sprzętu w lotnictwie cywilnym i wojskowym lecz również terminologię występującą w sporcie lotniczym, szybownictwie, spadochroniarstwie, modelarstwie, medycynie lotniczej” (s. 5). We wstępie nie ma wyraźnego odniesienia do terminologii astronomicznej, jednak słownictwo astronomiczne znalazło się w siatce haseł słownika, zapewne z powodu silnych związków astronomii z kosmonautyką. Słownik składa się z części zasadniczej oraz dwóch indeksów i bibliografii. Część zasadnicza rejestruje 8800 uporządkowanych alfabetycznie haseł. Indeksy tworzą miniglosariusze dwujęzyczne angielsko-polski i rosyjsko-polski. Układ taki ułatwia z pewnością korzystanie ze słownika, szczególnie przy ewentualnym tłumaczeniu z języków niewiodących. Na układ artykułu hasłowego składa się wyraz hasłowy, kwalifikator oraz ekwiwalenty w dwóch pozostałych językach, podane w kolejności angielski, rosyjski. Hasła nie zostały opatrzone eksplikacją ani innymi dodatkowymi informacjami. W przypadku występowania terminów synonimicznych, rejestrowane one są w nawiasach, po terminie wyjściowym, natomiast synonimy występujące w siatce haseł są hasłami odsyłaczowymi. Niekiedy słownik nie podaje obcojęzycznego odpowiednika, najczęściej ma to 18 Być może, ponieważ wymagania dotyczące struktury słowników aktywnych nie pokrywają się ze strukturą prezentowanego dzieła. 39 miejsce w języku rosyjskim. Znaczna część haseł nie została opatrzona kwalifikatorami, a ponadto część haseł opatrzono kwalifikatorami błędnie, co znacznie utrudnia właściwą identyfikację odpowiedniego terminu. Z interesującej nas tu perspektywy terminów astronomicznych, opierając się wyłącznie na informacji dostępnej za pośrednictwem kwalifikatorów, można stwierdzić, że słownik rejestruje 109 terminów astronomicznych. Tymczasem szczegółowa analiza siatki haseł ujawnia, że słownik zawiera de facto 331 terminy astronomiczne oraz 21 haseł odsyłaczowych, będących dubletami terminologicznymi. Wniosek Mimo tego, że zarówno kwantytatywnie, jak i zakresowo jest to zaledwie mała cząstka słownictwa specjalistycznego astronomii, należy uznać słownik za jedno z dzieł, które może pełnić w zakresie terminologii astronomicznej funkcję pomocniczą. Szczególnie przydatne dla tłumaczy będą glosariusze dwujęzyczne funkcjonujące w publikacji jako indeksy. Niestety, podobnie jak słownik Opolskiego, opisywane dzieło może być określone jako nieaktualne i dość ograniczone zakresowo. 4. Na podstawie przeprowadzonej analizy terminograficznej oraz potrzeb odbiorców można wysunąć wnioski dotyczące stanu polskiej leksykografii terminologicznej w zakresie astronomii oraz zaproponować nowe dzieła, które mogłyby spełnić potrzeby środowiska astronomów w Polsce. 4.1. Z perspektywy transferu wiedzy specjalistycznej i zapewnienia niezakłóconej komunikacji profesjonalnej między specjalistami z dziedziny astronomii, żaden z przebadanych słowników wydanych w Polsce nie może być sklasyfikowany jako pełny względem ani teoretycznej objętości leksykonu terminologicznego, ani szacunkowej objętości leksykonu astronomii określonej na podstawie tych dzieł terminograficznych, które można sklasyfikować jako pełne19. Najobszerniejszym z przebadanych słowników jest dwujęzyczny Słownik naukowo-techniczny WNT, który może pełnić funkcję słownika pasywnego (do recepcji tekstów) oraz, w ograniczonym zakresie, jako słownik aktywny (do produkcji tekstów). Zastrzeżenie co do możliwości wykorzystania słownika do produkcji tekstów wynika z faktu braku niezbędnych informacji, które mogłyby tworzenie tekstu ułatwić (np. informacje gramatyczne, poprawnościowe, kolokacje, przykłady użycia terminów w kontekście). 19 Np. względem słownika Kleczek J., Kleczkowá H., Space Sciences Dictionary – English, French, German, Spanish, Portuguese, Russian, Academia: Praha, 1990 (t. I – 664 s.), 1993 (t. II – 808 s.), 1994 (t. III – 744 s.), 1992 (t. IV – 896 s.), rejestrującego 17225 terminów wyjściowych. 40 Ponieważ słownik WNT rejestruje również terminologię ogólnonaukową oraz terminologie wielu innych dziedzin istotnych z perspektywy badań astronomicznych, m.in. terminologię fizyczną, może być istotnym narzędziem w warsztacie tłumacza specjalistycznego (jednak tylko w zakresie bazowej terminologii). Ważną pozycją jest Szkolny słownik. Astronomia, który – choć jest dziełem niepełnym z punktu widzenia zakresu przedstawionej terminologii – należy uznać za dzieło udane względem postawionego przez autorów celu dydaktycznego. Co więcej, jak zauważa również Waniakowa, zawartość słownika wykracza poza poziom nauczania astronomii (2003: 79). Największa wartość omawianego słownika tkwi w przedstawieniu w nim eksplikacji pojęć, jak również informacji dodatkowych. Pozostałe słowniki w formie tradycyjnej nie spełniają warunku aktualności i nie powinny być brane pod uwagę podczas doboru narzędzi ułatwiających komunikację specjalistyczną. Z punktu widzenia nadrzędnego celu konstruowania terminograficznego, a więc tworzenia coraz doskonalszych dzieł terminograficznych, wszystkie omawiane dzieła wydane w Polsce należy uznać za istotne dla praktyki terminograficznej. Po pierwsze, dzieła te rejestrują polską terminologię astronomiczną w pewnym okresie jej ‘rozwoju’ (funkcja rejestracyjna); po drugie, spełniają rolę wtórnych tekstów terminonośnych, które mają swoistą funkcję kontrolną terminologii opracowywanej dla nowo powstających dzieł terminograficznych. Polega ona na ewaluacji terminów proponowanej siatki haseł słownika względem siatek terminów istniejących dzieł. W końcu poddane analizie terminograficznej dzieła mogą wskazywać na udane i wadliwe rozwiązania konstrukcyjne (lub nawet przyjęte metodologie). 4.2. Zestawiając istniejące dostępne dzieła terminograficzne z potrzebami odbiorców-astronomów w Polsce, można wyróżnić kilka zasadniczych wskazań w zakresie typów słowników terminologicznych, które należałoby skonstruować. Prace takie muszą zostać podjęte, przede wszystkim w celu zapewnienia optymalnego przepływu wiedzy specjalistycznej między angielskim a polskim technolektem astronomii. Z uwagi na zróżnicowane potrzeby poszczególnych grup odbiorców, konstruowanie powinno obejmować kilka typów słowników, które tworzą specyficzną astronomiczną serię terminograficzną. Pojęcie serii terminograficznej (Lukszyn 2004) nabiera tu szczególnego znaczenia, gdyż jej funkcją jest nie tyle zapełnienie luki w istniejącej typologii słowników z terminologią astronomiczną, co projektowanie nowej sytuacji językowej. Pierwszym typem słownika, który powinien zostać opracowany na potrzeby harmonizacji polskiego leksykonu terminologicznego astronomii byłby angielsko-polski tezaurus terminologii. Tezaurus terminologiczny przedstawia relacje semantyczne między poszczególnymi pojęciami, a więc pozwala na odtworzenie struktury wiedzy zawodowej zakodowanej w terminach. Ponieważ tezaurus terminologii może jawić się jako dzieło 41 nieprzystępne użytkownikom przez ujawnianie siatki powiązań semantycznych za pomocą np. specjalnego metajęzyka, siatka tezaurusa mogłaby wejść w skład innego konstruowanego słownika, tworząc dodatkową mediostrukturę. Przy tym ważne jest zastrzeżenie, że tezaurus powinien być pełny pod względem objętości i nieustannie aktualizowany (np. w wersji elektronicznej), co jest szczególnie ważne w kontekście stagnacji polskiego leksykonu terminologicznego astronomii (Waniakowa 2003: 77-79). Niestety, takie rozwiązanie może wiązać się z problemem finansowania tego rodzaju przedsięwzięcia. Kolejnym typem słownika w serii powinien być angielsko-polski pasywny słownik dydaktyczny. Słownik tego typu będzie służył do recepcji (czytania) angielskich tekstów specjalistycznych z zakresu astronomii, przeznaczony szczególnie dla studentów astronomii, astronomów-amatorów oraz tłumaczy i redaktorów czasopism popularnonaukowych. Biorąc pod uwagę dydaktyczny charakter, powinien być to słownik eksplikacyjny, w układzie tematycznym, ułatwiającym segmentację materiału dydaktycznego, zaopatrzonym w indeksy w postaci miniglosariuszy. Słownik powinien obejmować terminologię astronomii oraz wybór terminów dziedzin pokrewnych, prezentować dodatkowe informacje, schematy, tabele, katalogi i in. Omawiany słownik mógłby zawierać część ideograficzną (tezaurusową), która tworzyłaby dodatkowy, semantyczno-hierarchiczny człon słownika, dzięki której prymarni adresaci – studenci astronomii mogliby łatwiej konsolidować własną wiedzę specjalistyczną, natomiast terminolodzy, będący tu w pewnym sensie odbiorcami wtórnymi, mogliby ustalić istniejące luki w systemie terminologicznym. Trzecim typem słownika wymagającym opracowania powinien być polsko-angielski aktywny słownik specjalistyczny. Słownik tego typu będzie służył wysokiej klasy specjalistom w tworzeniu tekstów fachowych w języku angielskim. Określenie ‘specjalistyczny’ odnosi się tu do jednostek terminologicznych o najwyższym stopniu fachowości. Cechą prymarną tego typu dzieła byłaby aktualność zebranego materiału, natomiast hasła powinny ujawniać potencjał lingwistyczny poszczególnych terminów (np. ich łączliwość). Ponieważ specjaliści są zaznajomieni z terminologią bazową, konstruowany słownik będzie definiować jedynie terminy najnowsze. Ponadto słownik mógłby rejestrować dodatkowe informacje gramatyczne, poprawnościowe, zawierać poradnik, w którym wyłożone zostałyby obowiązujące autorów zasady publikowania artykułów naukowych w języku angielskim, informujący na przykład o: wymogach strukturalnych (sztywna struktura artykułu), językowych (użycie czasów gramatycznych w poszczególnych częściach artykułu), metodologicznych i analitycznych (językowe środki opisu i analizy danych), praktycznych (procedura przyjmowania artykułów do druku w najbardziej prestiżowych czasopismach astronomicznych) i in. Ważnym elementem w przypadku najnowszej terminologii jest podanie w ramach mikrostruktury źródła pochodzenia danego terminu, co w dalszym planie umożliwia konfrontację własnych hipotez z 42 hipotezami wysuwanymi przez autorów danego (nowego) pojęcia. Opatrzenie ekwiwalentów transkrypcją fonetyczną umożliwiłoby poszerzenie funkcjonalności słownika. Ostatnim omawianym tu typem słownika wymagającym opracowania jest angielsko-polski i polsko-angielski dwufunkcyjny słownik przekładowy. Dwukierunkowość słownika przekładowego wynika z przewidywanej roli tłumaczy specjalistycznych na rynku tłumaczeń astronomicznych w Polsce (a wiec z i na język angielski/polski). Dwufunkcyjność przejawiać się będzie w różnej kompozycji części angielsko-polskiej (pasywnej) i polskoangielskiej (aktywnej). Przede wszystkim należy wspomnieć, że słownik przekładowy inaczej traktuje jednostkę wejściową słownika (por np. Lukszyn, Zmarzer 2001: 145). W tym kontekście mogłaby ona zostać wyróżniona na podstawie frekwencyjnej jako pewien powtarzalny schemat składniowy. Takie podejście może być szczególnie efektywne w kontekście powtarzalnych elementów kompozycyjnych artykułów nauk ścisłych, a więc będzie ujęta w części polsko-angielskiej słownika. Makrostruktura takiego słownika mogłaby zasadniczo składać się z dwóch części słownikowych (angielskopolskiej i polsko-angielskiej), z tym, że w celu ułatwienia pracy ze słownikiem i maksymalizacji wygody użytkownika, w ramach siatki haseł każdej części, ujęte byłyby terminy zarówno astronomiczne, jak i interdyscyplinarne i ogólnonaukowe. Jednym z możliwych rozwiązań mógłby być słownik w układzie równoległym, gdzie hasła i definicje prezentowane są w dwóch szpaltach obok siebie. W ramach mikrostruktury słownik powinien rejestrować maksymalną informację językową dla danej jednostki wejściowej słownika (gramatyczną, stylistyczną, kombinatoryczną), przy czym najważniejszym elementem byłaby ujednoznacznienie. Niezbędne byłoby także umieszczenie w ramach parametrów asocjacyjnych mikrostruktury informacji na temat synonimii oraz antonimii terminologicznej.20 Dodatkowym przydatnym elementem mógłby być indeks kombinatoryczny, dzięki któremu tworzenie poprawnych wielowyrazowych jednostek terminologicznych nie powinno stanowić problemu. 20 Obecność antonimów jest istotna o tyle, o ile stanowią one podstawę leksykalną wykorzystanej techniki tłumaczenia oraz umożliwiają ujednoznacznienie. 43 Bibliografia: Bańko M., 2001, Z pogranicza leksykografii i językoznawstwa, Warszawa: Wydział Polonistyki UW. Barber Ch., 1999, The English language: a historical introduction, Cambridge: Cambridge University Press. Bergenholtz H., Tarp S., 1995, Manual of Specialised Lexicography, Amsterdam, Philadelphia: John Benjamins. Hartmann R.R.K., 2001, Teaching and Researching Lexicography, Harlow: Pearson Education Limited. Kajetanowicz H., 1993, Adaptacja zapożyczeń w terminologii fizyki ciała stałego, „Poradnik Językowy”, Nr 8 (507), s. 446-455. Lukszyn J., Zmarzer W., 2001, Teoretyczne podstawy terminologii, WLSiFW, Warszawa. Lukszyn J., 2004, Leksykon specjalistyczny – słownik terminologiczny – seria terminograficzna, [w:] Lewandowski J. [red.], Języki Specjalistyczne 4. Leksykografia terminologiczna – teoria i praktyka, Warszawa: Katedra Języków Specjalistycznych, s. 55-64. Łukasik M., 2007a, Angielsko-polskie i polsko-angielskie słowniki specjalistyczne (1990-2006). Analiza terminograficzna, Warszawa: Katedra Języków Specjalistycznych. Łukasik M., 2009, Idealny – optymalny – maksymalny słownik terminologiczny, [w:] Łukasik M. [red.], Publikacja jubileuszowa I. Na drodze wiedzy specjalistycznej, Warszawa: Katedra Języków Specjalistycznych, s. 64-78. Łukasik M., 2010, Teksty specjalistyczne a konstruowanie terminograficzne, Wydział Lingwistyki Stosowanej, Uniwersytet Warszawski, Warszawa (nieopublikowana rozprawa doktorska). Piotrowski T., 1994, Problems in bilingual lexicography, Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Sexton J., 2012, A measure of the creativity of a nation is how well it works with those beyond its borders, “Scientific American”, Vol. 307, Issue 4, ss. 36-40. Theil S., 2012, Why Germany still makes things, “Scientific American”, Vol. 307, Issue 4, ss. 33-37. Waniakowa J., 2002, Polska terminologia astronomiczna jako część specjalistycznego języka astronomii, [w:] Lewandowski J. [red.], Języki Specjalistyczne 2. Problemy technolingwistyki, Warszawa: Katedra Języków Specjalistycznych, s. 162-168. Waniakowa J., 2003, Polska naukowa terminologia astronomiczna¸ Kraków: PAN-Instytut Języka Polskiego. 44 Żmigrodzki P., 2005, Wprowadzenie do leksykografii polskiej, Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego. Słowniki: Berger M.M. i in. [red.], 2007, Słownik naukowo-techniczny angielsko-polski, Wyd. Naukowo-Techniczne, Warszawa. Czerni S., 1984, Słownik lotniczo-kosmonautyczny polsko-angielsko-rosyjski, Wyd. Komunikacji i Łączności, Warszawa. Kleczek J., Kleczkowá H., 1990/1992/1993/1994, Space Sciences Dictionary – English, French, German, Spanish, Portuguese, Russian, Academia, Praha. Opolski A., 1979, Polska terminologia astronomiczna, cz. 1 i 2, Wyd. Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław. Romkowska E. i in. [red.], 2008, Słownik naukowo-techniczny polskoangielski, Wyd. Naukowo-Techniczne, Warszawa. Sołtan-Królikowska M. i in., 1994/1999, Astronomia. Słownik szkolny, Wyd. Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa. SŁOWA KLUCZOWE: Przekład, przekład syntagmatyczny, błędy języka docelowego, kalka, transformacje, transpozycja, transformacja leksykalna, opuszczenie, szyk wyrazów, poprawienie oryginału. At the Edge of the Universe. A Terminographic Analysis of Dictionaries Containing Astronomic Terminology The article presents results of research into astronomical specialised dictionaries as juxtaposed with the needs of a particular scientific community. In order to determine the current state of the art of astronomical specialised dictionary-making in Poland, first the community of Polish astronomers is characterised and their communicative needs emphasised. Next, results of general and specific terminographic analysis of dictionaries presenting astronomical terminology are provided. These are put beside the needs of particular groups of astronomical technolect speakers. In the conclusions the author evaluates the usefulness of existing terminographic works and proposes types of specialised dictionaries which could improve professional communication within the discourse community considered. 45 46 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV LIDIA WIATROWSKA Uniwersytet im. A. Mickiewicza, Poznań SERBSKO-CHORWACKIE SŁOWNIKI RÓŻNIC JĘZYKOWYCH Diasystem czy jeden język Opinie dotyczące statusu języka, którym posługują się Serbowie i Chorwaci (a także Czarnogórcy i Bośniacy) kształtują się w zależności od różnych czynników, m.in.: od przynależności narodowej, pochodzenia, od rodzaju szkoły filologicznej/językoznawczej, od sytuacji politycznej, systemów politycznych, nastrojów społecznych, itp. W dziejach kontaktów serbskochorwackich zauważyć można co najmniej trzy typy klasyfikacji serbskiego i chorwackiego21. Po pierwsze, istnieje jeden język serbsko-chorwacki, po drugie, istnieje tzw. diasystem, czyli jeden język, który posiada dwa warianty standardowe, i po trzecie, istnieją dwa odrębne języki: język serbski i język chorwacki. Zwolennicy pierwszej klasyfikacji zakładali, że różnice między serbskim a chorwackim mają charakter odmian stylistycznych, wzbogacających język. Pavle Ivić, wybitny serbski językoznawca, w swojej książce Срспки народ и његов језик pisał o jedności językowej Serbów i Chorwatów: „Наравно, заиста је потребна дубока заосталост да би припадници двеју хришћанских цркава који живе у истом месту и говоре истим језиком својој верској деоби придружили и националну” (Ивић 1971: 183). Koncepcją pośrednią pomiędzy klasyfikacjami pierwszą i trzecią, czyli pomiędzy jednością a odrębnością, jest koncepcja tzw. diasystemu. Według niej, jeden język serbsko-chorwacki jako jednolity istnieje na poziomie abstrakcji (systemu właśnie), natomiast w praktyce mamy do czynienia z jego dwoma wariantami - serbskim (wschodnim) i chorwackim (zachodnim): „Zbog različitih istorijskih uslova pod kojima su živeli narodi koji govore srpskohrvatskim, kao i zbog njihove kulturne tradicije, u savremenom standardnom srpskohrvatskom jeziku postoje dve glavne varijante: istočna i zapadna“ (Mrazović, Vukadinović 1990: 42). Reprezentanci trzeciej koncepcji 21 O tych i o innych klasyfikacjach szczegółowo: Spagińska-Pruszak 2005: 19–66. 47 uznają za bezsporne istnienie dwóch odrębnych języków, którymi posługują się dwa (choć spokrewnione) różne narody. Serbowie i Chorwaci mieli różne dzieje, jak również kultury, a bliskość genetyczna języków serbskiego i chorwackiego oraz koegzystencja w jednym państwie nie czynią jeszcze z języków, którymi się na co dzień posługują jednego języka. Stjepan Babić w czasopiśmie „Jezik“ ujmuje to następująco: „Svaki je književni jezik svojim glasovima, svojom gramatikom, leksičkim sastavom i stilskim vrijednostima takav jezik kakvoga više nema na svijetu pa je to i hrvatski“ (Babić 2009: 163). Dialekty serbskie i chorwackie. Definicja języka Problem wyraźnego odróżnienia języka serbskiego i języka chorwackiego związany jest nie tylko z ich wspólnym pochodzeniem z prasłowiańskiego i przynależnością do grupy języków południowosłowiańskich czy sąsiedztwem, ale także z ich wspólną podstawą dialektalną języka literackiego/języków literackich. Tą wspólną podstawą jest dialekt sztokawski (nowosztokawski), który obejmuje całość obszaru serbskojęzycznego, jak również największą część obszaru chorwackojęzycznego (poza dialektami: kajkawskim i czakawskim). Nie jest jednak celem niniejszej pracy udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy na bazie jednego dialektu mogą powstać dwa języki, a co za tym idzie, czy serbski i chorwacki to jeden język czy dwa języki. Dyskusja na ten temat toczyła się i nadal toczy wśród językoznawców, i to nie tylko serbskich i chorwackich. Przytoczono już w niej wiele argumentów za jednością i wiele argumentów popierających odrębność. Współczesna definicja języka punkt ciężkości lokuje na elemencie pozajęzykowym, tj. społeczności. I tak w Encyklopedii językoznawstwa ogólnego czytamy w definicji, iż język to: „System znaków (prymarnie dźwiękowych, wtórnie pisanych i in.) służący do porozumiewania się w obrębie danej społeczności“ (Polański 1999: 269). Po pierwsze, brakuje tutaj już silnego powiązania pojęcia języka z pojęciem narodu, które obecne było w wieku XIX i XX – wieku świadomości narodowej. Naród zastąpiony został społecznością, a więc pojęciem niekoniecznie związanym z etnicznością. Po drugie, nieostre jest samo pojęcie 'porozumiewania się'. Powyższe wątpliwości i wciąż żywe spory o status języków serbskiego i chorwackiego skłaniają raczej do próby przedstawienia języka w dwojakiej roli, jako czynnika unifikującego kultury i jako czynnika je różnicującego. Wszystko w zależności od przekonań i intencji konkretnych jednostek, działaczy społecznych czy kulturalnych lub naukowców, dziennikarzy, artystów, itd. Takie przekonania, bezpośrednio i pośrednio, wyrazili autorzy słowników różnic serbsko-chorwackich. Na przykładzie obu słowników dobrze widoczne jest, że język bywa pomocą lub przeszkodą w dialogu kultur. Analiza porównawcza tych pozycji leksykograficznych obejmuje swoim zasięgiem zarówno zawartość słowników, sposób opisu artykułów hasłowych, podejście metodologiczne, jak i objętość oraz formę zewnętrzną. Wszystkie te elementy 48 analizy pomocne są przy próbie zrekonstruowania obrazu wzajemnego oddziaływania bliskich sobie kultur. Słownik wariantów i słownik różnic Analizie poddane zostaną dwa słowniki, które koncentrują się na leksemach różniących serbski od chorwackiego22. Wybrane zostały właśnie te dwa słowniki, ponieważ dzieli je nieduża odległość czasowa w datach ich ukazania się na rynku (dwa lata). Pierwszy z nich został opublikowany w Serbii krótko przed rozpadem Jugosławii (1989, kolejne wydania 1994, 2010) a drugi w Chorwacji w roku ogłoszenia niepodległości (1991, kolejne wydania 1992, 1993). Autorem wcześniejszego słownika jest Jovan Ćirilov – teatrolog, dramatopisarz i literat, który nie ma wykształcenia filologicznego, a leksykografią zajmuje się z zamiłowania. Słownik ten nosi tytuł: Hrvatskosrpski rječnik inačica. Српско-хрватски речник варијанти [Chorwackoserbski słownik wariantów. Serbsko-chorwacki słownik wariantów]. Pierwsza część tytułu pisana jest alfabetem łacińskim, a druga alfabetem cyrylickim. Autorem drugiego słownika jest chorwacki językoznawca i tłumacz Vladimir Brodnjak. Praca nosi tytuł: Razlikovni rječnik srpskog i hrvatskog jezika [Słownik różnic języka serbskiego i chorwackiego]. W samym już tytule słownika serbskiego użyte są dwa leksemy o tożsamym znaczeniu ‘wariant’ – chorwacki: inačica i serbski: варијанта. W tytule słownika chorwackiego użyte jest natomiast wyrażenie ‘Słownik różnic’. Nie zajrzawszy jeszcze do środka książek, z samych tytułów można wywnioskować, jakie stanowisko względem statusu języka serbskiego i chorwackiego zajmują obaj autorzy – leksemy różniące serbski i chorwacki Ćirilov nazywa wariantami, a Brodnjak różnicami. W następnej kolejności dokonana zostanie więc szczegółowa analiza porównawcza obu słowników. Jovana Ćirilova słownik wariantów Hrvatsko-srpski rječnik inačica. Српскохрватски речник варијанти We wstępie do słownika autor wprost wyraża swoje założenia, poglądy i motywacje. Przede wszystkim, uważa, że serbski i chorwacki jest jednym językiem a leksemy, które różnią jeden od drugiego są w istocie rzeczy wariantami leksykalnymi, dubletami, które wzbogacają zasób słownictwa. Używa nawet sformułowania słownik synonimów (rečnik sinonima). Słownik ma przyspieszyć proces osmozy (termin Ćirilova) między wariantami, czyli przenikania słów z jednego wariantu do drugiego. Ten proces, uwarunkowany lingwistycznie i kulturowo-historycznie trwa od czasów ustalenia dialektu sztokawskiego podstawą języka literackiego Serbów i Chorwatów. Ćirilov mocno podkreśla, że absolutnie nie jest celem słownika jakiekolwiek 22 Istnieje też dużo wcześniejsza praca o tej problematyce, w roku 1940 Matica Chorwacka opublikowała słownik różnic: Razlike između hrvatskoga i srpskoga književnoga jezika. 49 podzielenie języka Serbów i Chorwatów: „Ovaj rečnik ne želi da povlači demarkacionu liniju između varijanti našeg jezika kojim se služe Srbi i Hrvati“ (1989: 5) oraz, iż z całą pewnością nie jest to słownik przekładowy, który miałby służyć do tłumaczenia. Ponieważ ambicją autora nie było stworzenie dzieła naukowego, lecz jedynie autorskiego właśnie, artykuły hasłowe nie zawierają definicji leksemu, tylko ekwiwalenty z drugiego wariantu, a w przypadku braku ekwiwalentu krótki opis objaśniający. Materiał językowy słownika nie obejmuje wszystkich wariantów, pominięte zostały rzadsze terminy specjalistyczne, archaizmy i slang, jak również wszystkie formy motywowane jednym wyrazem. Podana jest ta część mowy, która występuje najczęściej, np. rzeczownik kazalište [teatr], ale już nie przymiotnik kazališni [teatralny]. Leksemy nie mają oznaczonych rodzajów akcentów. Tak jak deklarował autor we wstępie do swojego słownika, budowa artykułu hasłowego nie jest szczególnie skomplikowana. Wyrazy opatrzone są najczęściej tylko kwalifikatorami odnoszącymi się do rodzaju części mowy, do którego należą (np. m – imenica muškog roda [rzeczownik rodzaju męskiego], prid. – pridev [przymiotnik], gl. – glagol [czasownik], rzadziej odnoszoszącymi się do pochodzenia (arap. – arapski [arabski], praslov. – praslovenski [prasłowiański]). W przypadku, kiedy brak jest odpowiednika w drugim wariancie zastosowano kwalifikator: no equ (nema adekvatne reči ili izraza u drugoj varijanti). Pierwsze wydanie słownika jest formatu zeszytowego (A5), okładka połyskująca, w kolorze czarnym z białymi literami, obejmuje 180 stron. Na słownik składają się: odautorski wstęp (reč autora), spis skrótów (skraćenice), artykuły hasłowe, wybór z literatury (literatura) oraz recenzje książki (Jedno mišljenje iz Beograda. Jedno mišljenje iz Zagreba). Ogół artykułów hasłowych podzielony jest na dwie części w zależności od wariantu: chorwacko-serbską i serbsko-chorwacką. Ta pierwsza pisana jest alfabetem łacińskim i według kolejności alfabetycznej, a ta druga pisana jest też łacinką (co zrozumiałe, skoro przeznaczona jest dla Chorwatów), ale hasła uporządkowane są w kolejności alfabetu cyrylickiego. Wspomniane recenzje, to opinie o słowniku ze strony serbskiej – pisarza i krytyka teatralnego Slobodana Selenicia i chorwackiej – dziennikarza i krytyka teatralnego Dalibora Foreticia. Vladimira Brodnjaka słownik różnic Chociaż słownik autorstwa Vladimira Brodnjaka nie jest „odpowiedzią” na słownik Ćirilova, to we wstępie Brodnjak ustosunkowuje się do belgradzkiego słownika wariantów, m.in. nazywa go „książeczką o dwóch tytułach” (knjižica s dva naslova). Otwarcie deklaruje i przyznaje, że ma zupełnie przeciwne cele od tych, o których pisze Ćirilov. Nawiązuje do pojęcia osmozy, użytego przez Ćirilova w stosunku do przenikania słów pomiędzy oboma wariantami: „Ja sam apsolutno protiv osmoze, što će reći asimilacije, i to naročito nasilne i prisilne – bez obzira na to o kojoj se strani radilo“ (1993: VII). Celem nadrzędnym słownika różnic, według samego Brodnjaka, jest 50 ukazanie obiektywnego obrazu stosunku między językiem serbskim i chorwackim, i to wyłącznie z lingwistycznego punktu widzenia. Słownik miał być świadectwem istnienia języka chorwackiego w ogóle, jak również świadkiem jego istnienia już w czasach przedustaszowskich. W obszernym wstępie wskazuje też inne pozycje bibliograficzne, które zajmowały się różnicami między serbskim a chorwackim przed wydaniem jego słownika (m.in. artykuł Radosava Boškovicia, gramatykę Julije Benešicia, słownik różnic Petara Guberiny i Kruno Krsticia). Opisuje szczegółowo historię powstawania swojego słownika, od idei stworzenia swego rodzaju poradnika pomocniczego do czytania tekstów po serbsku, aż po decyzję napisania profesjonalnego słownika dwujęzycznego. Według wyliczeń Brodnjaka, różnice między serbskim i chorwackim wynoszą od 11,5% do 16%. Materiał językowy słownika obejmuje odmienne leksemy (serb. pozorište - chorw. kazalište [teatr]), dalej leksemy, które brzmią podobnie lub tak samo, ale funkcjonują inaczej lub na innych poziomach stylistycznych (serb. i chorw. lastavica oznacza jaskółkę, ale w chorwackim jest to termin zoologiczny a w serbskim nie. Serbski ma jako termin zoologiczny leksem lasta, natomiast w chorwackim lasta jest oznaczony jako książkowy). Z zasady słownik nie zawiera słów, które różnią się tylko refleksem prasłowiańskiego jat’ (np. mleko – mlijeko). Również turcyzmy weszły w skład słownika, ale tylko te, które znalazły się w dziełach serbskich pisarzy od Vuka Karadžicia aż po współczesność. Liczbę haseł powiększają serbskie archaizmy i nieużywane współcześnie leksemy chorwackie. Na całe dzieło składają się następujące części: obszerna część wprowadzająca (Umjesto predgovora), opis symboli i skrótów (Tumač kratica i znakova), artykuły hasłowe w porządku alfabetycznym, krótki słownik frazeologiczny (Frazeološki rječnik), posłowie autorstwa Dalibora Brozovicia (pogovor), notatka o autorze (Bilješka o piscu). Budowa artykułu hasłowego jest bardzo zbliżona do artykułów hasłowych typowych słowników dwujęzycznych (przekładowych), tj. dany leksem opatrzony jest kwalifikatorem przynależności do części mowy (prid – pridjev), kwalifikatorem pochodzenia (španj – španjolski, tur – turcizam), stylistycznym (lov – lovački termin, trgov – trgovački). Przy czasownikach podawana jest forma 1 osoby liczby pojedynczej czasu teraźniejszego i kwalifikator aspektowy (dožnjevati, -evam nesvrš), przy rzeczownikach – forma dopełniacza liczby pojedynczej (pazilac – pazioca). Ten słownik jest serbsko-chorwacki, a więc hasła to leksemy serbskie objaśniane po chorwacku i z chorwackimi odpowiednikami. Ciekawy i dość rozbudowany jest w słowniku system symboli liczbowych (objaśnienie tych symboli znajduje się na wewnętrznej stronie okładki), liczy 22 symbole (od 1 do 22). Autor dokonał szczegółowej klasyfikacji leksemów wyróżniając m.in.: leksemy, bardziej typowe dla języka serbskiego niż dla języka chorwackiego, ale odnotowane w dziełach starych pisarzy chorwackich (serb. badar – chorw. bodar, cyfra jeden nad hasłem), leksem, który wypiera w środkach masowego przekazu leksem chorwacki (serb. mapa zamiast chorw. zemljovid, oznaczone 51 cyfrą 2 nad hasłem), leksem, który jest bardziej typowy dla języka serbskiego niż dla chorwackiego, ale używa się go także w chorwackim języku literackim (serb. domaćinstvo – chorw. kućanstvo, cyfra 4 nad leksemem), leksem, który w obu językach ma inne znaczenie (brijač – serb. brzytwa, chorw. człowiek, który goli innych, oznaczone cyfrą 9), dialektyzm chorwacki (zip - ciferšlus, oznaczony liczbą 18), leksem pojawiający się przede wszystkim u pisarzy z Wojwodiny (lebac, oznaczony liczbą 19). Mały słownik frazeologiczny, zawiera około 500 frazeologizmów (jak podaje sam autor) obejmujących przysłowia, powiedzenia, frazy (min. biblijne), ustalone wyrażenia, itd. Podaje się dla nich chorwackie ekwiwalenty o tożsamym lub zbliżonym znaczeniu albo dokonuje się przekładu na język chorwacki, np.: serb. Obala Slonovače – chorw. Obala Bjelokosti (Wybrzeże Kości Słoniowej), serb. Čovek nalaže a Bog raspolaže – chorw. Čovjek snuje a Bog određuje (Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi). Trzecie niezmienione wydanie, które posłużyło za materiał do badań, jest książką w formacie C5, w twardej oprawie, okładka kolorowa w odcieniach różowym, żółtym i jasnoniebieskim (tak jak wydanie pierwsze z 1991 roku). Książka liczy 632 strony. Leksykografia w służbie idei Obie wyżej wymienione pozycje leksykograficzne są do siebie podobne na pewno z jednego względu, otóż wyrażają explicite swoje założenia, motywacje i cele. Czytelnik zostaje poinformowany dokładnie już na wstępie do słownika, co skłoniło każdego z autorów do jego napisania, jakie ma poglądy na istnienie idei językowej jedności serbsko-chorwackiej, i w jakim celu słownik został stworzony. I na tym podobieństwo się właściwie kończy. W pozostałych aspektach słowniki różnią się zasadniczo, i to począwszy od wyglądu książki a skończywszy na jej zawartości. Jeśli chodzi o formę zewnętrzną to słownik wydany w Zagrzebiu jest w porównaniu z tym wydanym w Belgradzie większy formatowo i grubszy pod względem objętości (ponad trzykrotnie). Oprawa obu książek może być twarda lub miękka – poszczególne wydania różnią się pod tym względem. Słownik Ćirilova jest – można powiedzieć – obustronny, tzn. serbsko-chorwacki i chorwacko-serbski, a słownik Brodnjaka jednostronny, czyli tylko serbskochorwacki. Już po samych tytułach można się zorientować, jakie podejście do kwestii wspólnoty językowej prezentują autorzy, słownik belgradzki to słownik wariantów, natomiast słownik zagrzebski, to słownik różnic. Ten pierwszy jest pracą autorską, bez ambicji stworzenia dzieła leksykograficznego w pełnym tego słowa znaczeniu. Miał być swego rodzaju wzajemną pomocą w czytaniu i rozumieniu tekstów pisanych oraz mówionych dla Serbów i Chorwatów, stąd skromna budowa artykułów hasłowych, minimalna ilość kwalifikatorów, brak definicji. Miał ułatwiać wzajemne zrozumienie i komunikację, wzbogacać leksykę i sprawiać, że językowa wspólnota serbsko-chorwacka i bliskość kulturowa będą się umacniać. Drugi słownik miał być wyraźnym i 52 bezsprzecznym dowodem istnienia odrębnych języków serbskiego i chorwackiego, jak również dwóch odrębnych (choć bliskich) samodzielnych i innymi torami rozwijających się kultur. Brodnjak jako filolog, językoznawca napisał dzieło leksykograficzne, które obejmuje nie tylko wyrazy współczesne autorowi, ale także archaizmy, terminy naukowe, frazeologię. Budowa artykułów hasłowych jest tu bogatsza, bardzo zbliżona do klasycznych słowników przekładowych dwujęzycznych. Stworzenie tej pracy wymagało solidnych i dogłębnych badań leksykologicznych oraz leksykograficznych. Widoczna jest tu odautorska chęć udowodnienia, iż chorwacki jest odrębnym i samodzielnym językiem z czysto lingwistycznego punktu widzenia, a nie tylko z socjolingwistycznego. Rola języka w dialogu kultur Słowniki, które są tematem niniejszej pracy są doskonałym przykładem wpływu postaw i przekonań środowisk, z których wywodzą się ich autorzy na język. Podczas gdy Ćirilov reprezentuje środowisko sprzyjające unifikacji, traktujące serbski i chorwacki jako warianty jednego języka, Brodnjak jest przedstawicielem środowisk opowiadających się za odrębnością i samodzielnością dwóch języków. Jego słownik miał zaświadczyć o tym, że język chorwacki istniał już samodzielnie na długo przed Niepodległym Państwem Chorwackim. Ćirilov z kolei, pewnych niuansów wyróżniających oba warianty upatrywał tylko w przyczynach pozajęzykowych, czyli w historii rozwoju społeczno-politycznego, odrębnościach regionalnych i dialektalnych, różnicy wyznań, itp. Uważał natomiast, że jest to jeden język z kilkoma wariantami. Brodnjak bardzo starał się przedstawić czysto lingwistyczne powody - obiektywne (bez subiektywnych czynników natury socjolingwistycznej), dla których uznaje się serbski i chorwacki za różne języki: I ne znajući da će Jovan Ćirilov ikada objaviti svoj rječnik, ja sam ovaj što je pred čitateljem sastavio upravo zato da bi se vidjelo kakva je objektivna situacija (...) razumije se, kad se uklone svi partijski, belićevski i šuvarovski razlozi, i ostanu samo jezični – oni koji postoje u duhu jezika što smo ga usisali s majčinim mlijekom i u prilog kojemu govore ne samo jezični zakoni nego i jezična povijest i jezični osjećaj (Brodnjak 1993: VII). Zwolennicy idei jedności językowo-kulturowej Serbów i Chorwatów opowiadali się bądź za istnieniem jednego języka, bądź za istnieniem jednego języka z dwoma (lub więcej) wariantami. Zwolennicy odrębności językowokulturowej uważali, że język serbsko-chorwacki jest tworem sztucznym, ponieważ od początku serbski i chorwacki rozwijały się jako osobne języki. Interesujący jest fakt, że obie strony zauważały i podobieństwa, i różnice pomiędzy językami/wariantami. Wydaje się także, że obie strony przeceniały wagę pewnych dowodów świadczących w ich mniemaniu o jedności albo 53 odrębności językowej. Te same fakty interpretowano (i interpretuje się nadal) w różny sposób. Weźmy choćby te czysto lingwistyczne, np. fonetyczne, morfologiczne, składniowe, stylistyczne, leksykalne – dla jednej strony są one nieznaczne i wariantywne (Serbowie), dla drugiej – ważne i odróżniające chorwacki od serbskiego bezsprzecznie (Chorwaci). Podobnie jest z bliskością kulturową obu narodów, dla Serbów stopień takiej bliskości jest wysoki, a okresy współistnienia w jednym państwie jeszcze go podwyższają. Chorwaci bliskości w takim stopniu nie odczuwają, a koegzystencja w Królestwie SHS i Jugosławii nie była dla nich powodem, który w jakimś szczególnym wymiarze wzmacniałby jedność. I kolejny fakt – wspólna podstawa języka literackiego dla serbskiego i chorwackiego, czyli dialekt nowosztokawski jest dla środowisk serbskich powodem istnienia wspólnoty językowej, natomiast dla chorwackich wysoki stopień zrozumiałości języków (dzięki tej wspólnej podstawie) nie jest przekonującym powodem uznania serbskiego i chorwackiego za jeden język. W zależności od postawy i poglądów użytkowników języka może on odgrywać rolę integrującą lub rolę różnicującą. Te same fakty językowe i pozajęzykowe „obsługują” w przypadku serbskiego i chorwackiego idee wzajemności i odrębności. Sposób opisu języka i jego opracowanie leksykograficzne w postaci słownika wariantów Ćirilova i słownika różnic Brodnjaka są dobrym przykładem wykorzystania języka bądź jako łącznika w dialogu kultur, bądź jako czynnika ten dialog utrudniający. Bibliografia Babić S., 2009, Hrvatski književni jezik, ponajprije njim samim, [w:] «Jezik: časopis za kulturu hrvatskoga književnog jezika», god. 56, broj 5, 161-200, Hrvatsko filološko društvo, Zagreb, s. 161-189. Barić E., Lončarić M., Malić D., 1997, Hrvatska gramatika, Školska knjiga, Zagreb. Brodnjak V., 1993, Razlikovni rječnik srpskog i hrvatskog jezika, Školske novine, Zagreb. Ćirilov J., 1989, Hrvatsko-srpski rječnik inačica. Српско-хрватски речник варијанти, Стилос, Beograd. Dalewska-Greń H., 1997, Języki słowiańskie, PWN, Warszawa. Mrazović P., Vukadinović Z., 1990, Gramatika srpskohrvatskog jezika za strance, Dobra vest, Novi Sad. Oczkowa B., 1983, Zarys historii języka serbsko-chorwackiego, UJ, Kraków. 54 Oczkowa B., 2011, Język chorwacki, [w:] Słowiańskie języki literackie. Rys historyczny, Wydawnictwo UJ, Kraków, s. 293-316. Polański K., 1999, Język, [w:] Encyklopedia językoznawstwa ogólnego, s. 269270, Ossolineum, Wrocław. Popiołek B., 2011, Język serbski, [w:] Słowiańskie języki literackie. Rys historyczny, Wydawnictwo UJ, Kraków, s. 247-267. Spagińska-Pruszak A., 2005, Sytuacja językowa w byłej Jugosławii, Leksem, Łask. Walkiewicz W., 2000, Jugosławia. Byt wspólny i rozpad, Wydawnictwo Trio, Warszawa. *** Ивић П., 1971, Српски народ и његов језик, Српска књижевна задруга, Београд. Станојчић Ж., Поповић Љ., 2000, Граматика српскога језика, Завод за уџбенике и наставна средства, Београд. SŁOWA KLUCZOWE: leksykografia, słownik, serbski, chorwacki, różnica językowa Serbo-croatian dictionaries of language differences In the history of Yugoslavia, Croatian and Serbian were regarded as two separate languages, the one common language and two variants of one common language. Therefore dictionaries of language differences between Serbian and Croatian were written. This article presents a comparative approach two of them: J. Ćirilov Srpsko-hrvatski rečnik varijanti. Hrvatsko-srpski rječnik inačica and V. Brodnjak Razlikovni rječnik srpskog i hrvatskog jezika. On the example of these two dictionaries is seen that language is sometimes an obstacle to the dialogue between cultures. Comparative analysis of these books includes the contents of dictionaries, method of the description of words, methodological approach, number of words and external appearance of dictionaries. These elements analysis are of help in reconstruction of the image interaction of close cultures. 55 56 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV MARYNA CZWALIŃSKA Uniwersytet Warszawski ANALIZA PORÓWNAWCZA TERMINOLOGII MEDYCZNEJ W JĘZYKU POLSKIM I ROSYJSKIM. Posługiwanie się językiem obcym w celach zawodowych jest ściśle związane z koniecznością znajomości słownictwa specjalistycznego związanego bezpośrednio z daną dziedziną nauki czy specjalności. Mamy na myśli w pierwszej kolejności oczywiście środki językowe, czyli wyrazy i zwroty o charakterze terminologicznym. Czym jest terminologia? Wyraz ten wywodzi się z języka łacińskiego, czyli od terminus – gdzie oznacza granica, kres, szczyt. W odniesieniu do terminu oznacza to, iż wyraz o charakterze terminologicznym ma ściśle ograniczony obszar zastosowania. Jak podaje Słownik języka polskiego terminem jest „wyraz lub połączenie wyrazowe o specjalnym, konwencjonalnie ustalonym znaczeniu naukowym, technicznym, zawodowym” (SJP: 496). Terminem naukowym jest nazwa wymagająca definicji. Odnosi się to do wyrazów prostych i złożonych. Termin zwykle jest nazwą przyporządkowaną do pojęcia z zakresu określonej dziedziny wiedzy lub działalności zawodowej. Zbiór "terminów" jakiejś dziedziny nauki, techniki czy sztuki tworzy jej terminologię. Możemy więc mówić o istnieniu ogromnej różnorodności systemów terminologicznych już ukształtowanych i nowo powstających, z czego żaden nie jest systemem zamkniętym. Tak, jak w każdej dziedzinie nauki obserwujemy postęp i zmiany, tak też i terminologia wzbogaca się o nowe nazewnictwo. Теminy określają przedmioty, zjawiska i procesy z tej czy innej dziedziny wiedzy w dokładny, niebudzący wątpliwości sposób. Terminy wyróżniają się jednoznacznością, ekspresyjność, artystyczność lub drugorzędne, wtórne skojarzenia nie powinny mieć miejsca w odniesieniu do terminów naukowych. Dotyczy to oczywiście też materiału językowego będącego przedmiotem niniejszej analizy, czyli terminologii medycznej polskiej i rosyjskiej. W języku polskim istnieje system określonych zasad 57 tworzenia i funkcjonowania terminów i ich zbiorów. Zasady terminologiczne przydatne w tworzeniu terminów technicznych sformułował Marian Mazur i zawarł m.in. w wydanej w 1961 roku książce pt. Terminologia techniczna. Obejmują one 14 następujących zasad: – powszechności – przy tworzeniu terminologii nie należy zmieniać tych nazw, które się już rozpowszechniły, – rodzimości – nazwy techniczne powinny być oparte na źródłosłowach rodzimych, – międzynarodowości – nazwy techniczne powinny być zgodne co do źródłosłowów z nazwami mającymi rozpowszechnienie międzynarodowe, – jednorodności – nazwa powinna być utworzona albo w całości ze źródłosłowów rodzimych, albo w całości ze źródłosłowów obcych, – logiczności – terminy techniczne powinny nasuwać swoim brzmieniem możliwie najwięcej istotnych skojarzeń z odnoszącymi się do tych nazw definicjami, – systematyczności – nazwom kilku pojęć równorzędnych powinna odpowiadać nazwa pojęcia bezpośrednio nadrzędnego, – zwięzłości – nazwa techniczna powinna zawierać tylko po jednej informacji na każdą okoliczność, – jednoznaczności – nazwa powinna oznaczać tylko jedno pojęcie, – jednomianowości – tylko jedna nazwa powinna oznaczać dane pojęcie, – reproduktywności – nazwa powinna być oparta na źródłosłowie umożliwiającym tworzenie nazw pochodnych, – jednolitości – nazwa powinna zawierać źródłosłów wspólny grupie nazw pojęć pokrewnych, – operatywności – nazwa techniczna powinna być krótka i łatwa do wymawiania oraz nie nastręczać trudności w zestawieniu z innymi wyrazami, – poprawności – nazwa techniczna powinna być zgodna z wymaganiami poprawności językowej, – emocjonalności – nazwy techniczne nie powinny wzbudzać sprzeciwów uczuciowych, czyli inaczej mówiąc, nazwy powinny się podobać. Zasady te mogą mieć i zwykle mają zastosowanie w przypadku większości systemów terminologicznych, dotyczących różnych dziedzin nauki. Jednak w odniesieniu do terminów medycznych w języku polskim sytuacja wygląda nieco inaczej, a w języku rosyjskim całkiem odmiennie. Medycyna jest nauką, która powstała w dalekiej przeszłości, kształtowała się w czasach antycznych. To tłumaczy obecność w systemie terminologicznym medycyny w wielu językach, również polskim i rosyjskim dużej pod względem liczebnym wyrazów pochodzących z łaciny lub greki, bezpośrednich zapożyczeń, oraz tzw. neoklasycyzmów, t.j. zaadaptowanych do zasad językowych oraz wyrazów będących derywatami zapożyczeń. Najczęściej uważamy je za 58 internacjonalizmy, czyli wyrazy używane w podobnym brzmieniu i znaczeniu w większości języków z europejskiego kręgu kulturowego. Są to, np.: alergia аллергия, arytmia - аритмия, autyzm - аутизм, klimakterium – климактерий, reumatyzm – ревматизм, skalpel – скальпель,idiosynkrazja – идиосинкразия, konsylium – консилиум, remisja – ремиссия i t.p. W języku polskim w terminologii medycznej możemy zaobserwować zjawisko dualizmu, jednoczesne funkcjonowanie terminów obcojęzycznych oraz ich polskich odpowiedników, często będących bezpośrednim tłumaczeniem terminu albo jego przekalkowaniem. Tworzy to z punktu widzenia teoretycznych zasad funkcjonowania terminologii niedopuszczalne zjawisko synonimii. Sytuacja ta może być spowodowana w/w wymogami w stosunku do terminów naukowych, wcześniejszym istnieniu w języku nazwy danego zjawiska i wynikającą z tego preferencją wyboru zastosowania wariantu terminologicznego. W medycznym języku rosyjskim preferowane są zdecydowanie terminy internacjonalne, zwykle pochodzące z łaciny i greki. Ok.75% wyrazów składających się na Wielki słownik terminów medycznych (rosyjski) to wyrazy zapożyczone lub pochodne, adaptowane do systemu gramatycznego języka. Adaptacja następuje w wyniku np. skrócenia końcówki – itis oznaczające «zapalenie, stan zapalny» do przyrostka –ит- o tym samym znaczeniu. Bronchitis Cholecistitis Colitis Gastritis Hepatitis Laringitis Meningitis Prostatis бронхит холецистит колит гастрит гепатит ларингит менингит простатит W języku potocznym w/w i podobnym terminom odpowiadają rosyjskie połączenia wyrazowe składające się z wyrazu «воспаление» plus forma Dopełniacza nazwy organu dotkniętego stanem zapalnym. Воспаление бронхов (редко употребляемое), воспаление жёлчного пузыря. Jest pewien rodzaj synonimii, ale nie wewnątrz systemu terminologicznego, ponieważ w/w połączenia wyrazowe nie aspirują do bycia terminem zawodowym, ani naukowym. Można to uznać raczej za dualizm nominacyjny, różniący się stylistycznie. Następna grupa terminów to wyrazy pochodne utworzone z wykorzystaniem rdzeni internacjonalnych i afiksów rodzimych. Są to przykładowo przymiotniki z przyrostkami -ск-, -ическ- и -тическ- o semantyce «относящийся к или свойственный тому, что названо мотивирующим словом». Wyrazami motywującymi są rzeczowniki rodzaju żeńskiego: 59 Аллопатия – аллопатический, aсептика – асептический, гипертония – гипертонический, ишемия – ишемический, паранойя – параноический. Stosowanie bogatych zasobów zapożyczonych morfemów jest aktywnym sposobem słowotwórczym w języku rosyjskim w odniesieniu do terminologii różnych dziedzin nauki, zwłaszcza medycyny. Co, oczywiście nie oznacza, że rdzennie rosyjskie lub słowiańskie morfemy nie mają zastosowania. Ich aktywność derywacyjna jest niższa, ale nie zerowa. Polski i rosyjski systemy terminologiczne z dziedziny medycyny składają się w zdecydowanej większości z imiennych części mowy, t.j. rzeczowników i przymiotników. Rzeczowniki wchodzące w system terminologiczny medycyny można połączyć w następujące grupy semantyczne. Są to rzeczowniki będące nazwami: – chorób, procesów patologicznych oraz ich objawów – dziedzin medycyny i specjalistów – zabiegów i procedur leczniczych, profilaktycznych lub diagnostycznych, – narzędzi i sprzętu medycznego do wykonywania powyższych zabiegów – środków leczniczych i profilaktycznych – normalnych procesów i właściwości organizmu ludzkiego – zarazków chorobotwórczych i ich właściwości – ludzi chorych, cierpiących na dolegliwości, zaszeregowane jako ten czy inny zespół chorobowy Przykłady: – żeńskie Аллергия, Атрофия, Пневмония, Гипертония, Ишемия, Паранойя, Стенокардия, Перфорация, – męskie Кариес oraz wymienione już wcześniej nazwy stanów zapalnych rozmaitych części ciała dla przypomnienia wymienię: аппендицит, артрит, дерматит itp.. – Аппендоктомия, экстирпация, экстракция, – Пальпация/пальпирование, Реанимация/реанимирование, – дерматолог, кардиолог, ларинголог, проктолог, травматолог, уролог, jak również педиатр, психиатр, терапевт, oraz wyrazy złożone: патологоанатом, психо-терапевт Wśród rzeczowników zdecydowanie przeważają wyrazy rodzaju żeńskiego. Na słownictwo medyczne składa się też spora grupa wyrazów pochodnych od wymienionych rzeczowników, w tej grupie dominują przymiotniki. Czasowniki są reprezentowane w terminologii medycznej mniej licznie, natomiast możemy zaobserwować obecność sporej grupy rzeczowników i przymiotników odczasownikowych. 60 Pod względem analizy strukturalno-słowotwórczej medyczna reprezentuje poniższe grupy: terminologia – wyrazy zapożyczone w obu językach – wyrazy rodzime dla obu języków – wyrazy będące wynikiem procesów derywacyjnych z użyciem zapożyczonych morfemów w rdzeniu lub temacie wyrazowym lub afiksalnych – wyrazy pochodne od ww. Stosowanie wyrazów zapożyczonych lub pochodnych jest zjawiskiem przeważającym w rosyjskiej terminologii medycznej. Język rosyjski chętniej sięga po morfemy zapożyczone, natomiast język polski korzysta raczej z morfemów rodzimych. Czyli pod tym względem stosuje zdecydowanie bardziej, jeśli można użyć takiego określenia, politykę patriotyczną, pro narodowościową. Tendencja ta, jak już zostało wspomniane wcześniej prowadzi do powstawania par synonimów, co z kolei nie jest mile widziane z punktu widzenia zasad teorii powstawania i funkcjonowania terminów i systemów terminologicznych. Z powyższą tendencją wiąże się też drugi problem. Dotyczy on ekwiwalencji w słownikach tłumaczeniowych, oraz, co za tym idzie, trudności w pracy tłumaczy i dydaktyków. Liczba ekwiwalentów odpowiadająca jednemu hasłu w słowniku rosyjskopolskim i polsko-rosyjskim nie jest taka sama, nawet pod warunkiem słowników tego samego autorstwa. Mamy na myśli nie i nie tylko słowniki przekładowe z zakresu terminologii medycznej (specjalistyczne), z których korzystają zawodowi tłumacze i, miejmy nadzieję, osoby o wykształceniu medycznym. Chodzi tu, przede wszystkim o słowniki języka ogólnego, takie jak np.: Wielki słownik rosyjsko-polski i polsko-rosyjski wydawany i poprawiany kilkakrotnie oraz inne tego typu pozycje dostępne i pojawiające się na rynku. Drugim problemem jest sposób budowy hasła pod względem preferencji ekwiwalentów. Chodzi o niespójność, nieprzejrzystość zasad ustalania pierwszeństwa pod względem używalności terminu rodzimego lub zapożyczonego. Ustawianie na pierwszym miejscu tej czy innej opcji nie jest oparte na jakiejś jedne, ściśle określonej zasadzie. Zdarza się też, że w przypadku istnienia synonimicznych nazw w słowniku podawany jest tylko jeden z wariantów, np. tylko rodzimy, lub tylko zapożyczony. Jak już wspomnieliśmy jest problem dla dydaktyki języka obcego, w naszym przypadku rosyjskiego dla Polaków. Obecnie nowym problemem staje się ekspansja do systemów terminologicznych obu porównywanych języków wyrazów pochodzenia angielskiego, w wyniku której tworzą pojawiają się nowe synonimy terminologiczne. Zastępowanie istniejących już w języku terminów, dobrze znanych i stosowanych przez użytkowników nowymi, zdecydowanie obcymi nie wydaje się zasadne. Językoznawcy dają temu wyraz w artykułach na ten temat. Rosyjska lingwistyka piętnuje nadużywanie wyrazów obcych w artykułach, 61 monografiach, rozprawach naukowych porównując to zjawisko do kataklizmu i rozszalałego żywiołu. Język prac określa się mianem pseudonaukowego, a samo zjawisko „epidemii” kreowania terminów nieco na siłę. Kostomarov uważa, że takie praktyki są niebezpieczne zarówno dla samej treści prac, jak i dla języka w ogólnym użyciu. Teksty naukowe oparte o оbce terminy zawarte w pracach na siłę, tylko z ze względu na panującą modę utrudniają odbiór treści, obniżają wartość merytoryczną. Uważa, że dokładna terminologia w wysokim stopniu charakteryzuje poziom nauki (2001: 32-33). Naukowców oburza bezmyślne kopiowanie w literaturze medycznej zapożyczeń z języka angielskiego (Lapin 1999: 57-59) Jako przykłady nieuzasadnionego użycia przytaczane są poniższe wyrazy: «прецизионный» zamiast ros. точный, определенный; «верифицированный» zamiast ros. проверeнный; «дефиницирует» zamiast «определяет»; «может перцептироваться» zamiast ros. «может восприниматься»; «симультантные» zamiast ros. «одновременные»; «денотатирует» zamiast ros. «обозначает»; «каузальная связь» zamiast ros. «причинная»; «реплицировать» zamiast ros. «воспроизводить»; «предикция» zamiast ros. «предсказание»; «инсектная аллергия» - zamiast ros. «аллергия на (яд/укус) насекомых»; «генетический фингерпринтер» - zamiast ros. «индивидуальный генетический отпечаток» Czemu ż to zamiast mało zrozumiałego wyrazu «компремированный» nie zastosować znany i zrozumiały rosyjski wyraz «сдавленный»? - zapytuje autor artykułu krytykującego zafascynowanie anglicyzmami (Lapin, 2002 :100-102). Zrozumienie w/w i podobnych „nowinek językowych” nie nastręcza trudności dla osób biegle posługujących się językiem angielskim, ale nie przez tzw. odbiorcę masowego, ponieważ w/w terminy nie znajdują miejsca w ogólnodostępnych słownikach terminów medycznych. W języku polskim zjawisko to jest jeszcze bardziej powszechne, zwłaszcza w środowisku młodej kadry lekarskiej. Po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej pojawiła się tendencja do zastępowania języka polskiego językiem angielskim w dokumentacji dotyczącej procesu diagnozowania i leczenia. Uważa się, że ułatwi to proces globalizacji w leczeniu, zwłaszcza, że możemy, jako obywatele UE korzystać ze świadczeń medycznych, również poza granicami naszego kraju. Prawdopodobnie, tymi względami kierują się obecnie uczelnie medyczne istniejące w naszym kraju oferujące przyszłym lekarzom nauczanie tylko jednego, oczywiście angielskiego, języka obcego. Kuriozalne wydaje się być zrezygnowanie na niektórych uczelniach kształcących medyków z nauczania łaciny, będącej przez wieki tradycyjnym językiem zawodowym lekarzy. Jednak że jeśli chodzi o politykę językową uczelni medycznych, jakkolwiek zrozumiałą pod względem języka angielskiego w aspekcie ogólno europejskim, to w naszym kraju, uwzględniając jego położenie geograficzne i geopolityczne nie należałoby zapominać o języku rosyjskim, pozostającym nadal głównym środkiem komunikacji w krajach naszych wschodnich sąsiadów. Ostatnimi laty obserwujemy masowy napływ do naszego kraju repatriantów, emigrantów, tudzież uchodźców z krajów dawnego ZSRR. Nasi lekarze 62 współpracują z ośrodkami medycznymi krajów wchodzących dawniej w skład Związku Radzieckiego, biorą udział w stażach, spotkaniach naukowych. Również do nas przybywają i znajdują zatrudnienie lekarze kształceni w Rosji, Ukrainie, Białorusi. Efektywna współpraca wymaga dobrego porozumienia i zrozumienia na poziomie zawodowym. Osiągnięcie takowego jest możliwe tylko pod warunkiem dobrej znajomości języka i opanowanie zasad kultury terminologicznej. Znajomość języka na poziomie zawodowym umożliwi naszym specjalistom korzystanie z bogatego dorobku naukowego uczonych i specjalistów z dziedziny medycyny, którzy swoje doświadczenia sformułowali w języku rosyjskim. Bogate zasoby bibliotek, udostępnione również na stronach Internetu mogą stać się nieocenionym źródłem wartościowej wiedzy zawodowej której, jak wiadomo, nigdy nie jest za wiele. Właśnie z tego powodu warto poświęcić czas i uwagę analizie funkcjonowania terminologii w języku polskim i rosyjskim oraz, w perspektywie, tworzeniu nowych, bardziej aktualnych słowników. BIBLIOGRAFIA Lukszyn J., Zmarzer W., 2001, Teoretyczne podstawy terminologii, WLSIFW UW, Warszawa. Mazur M., 1961, Terminologia techniczna. PWT, Warszawa. Musiołek-Choiński K., 1986, Polskie nazwy chorób. Studium z terminologii medycznej, UWr., Wrocław SJP. PWN. 1989, t.3, Warszawa. STP 2005 – Języki specjalistyczne. Słownik terminologii przedmiotowej (2005), J.Lukszyn (red.) Warszawa: KJS Костомаров Р.Г., 2001, О языке диссертаций. [w:] Alma mater t. 6: s.32— 33. Лапин И.П., 1999, Зачем «копинг», когда есть «совладание»? [w:] Социальная и клиническая психиатрия t. 2, s. 57—59. Лапин И.П., 2002, Загрязненный русский язык в современном психологическом и медицинском научном лексикон, [w:] Социальная и клиническая психиатрия t.1, s. 100—102. 63 Циммерман Я.С., 2000, «Западноевропеизмы» и их место в современной русской медицинской терминологии.[w:] Клиническая медицина; 1,s. 59— 63. SŁOWA KLUCZOWE: Termin, system terminologiczny, terminologia medyczna, zapożyczenia. COMPARATIVE ANALYSIS OF MEDUCAL TERMS IN POLISH AND RUSSIAN Comparative analysis of medical terms in Polish and Russian allows disclosure of common trends and differences occurring in the process of formation and development of terminological systems of studied languages. In both languages the basis of word derivation are words borrowed, mainly from Latin and Greek. However, in Polish exist a clear terminological synonymy phenomenon, resulting from the duality of the nomination due to the preference for use in medical practice Polish names of diseases, therapeutic etc. This phenomenon is not consistent with the normative requirements relating to the commonly used principles of creation and functioning of deadlines. A concern now is unjustified use of words from other languages, especially English, instead of existing, established in terms terminology. 64 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV MIECZYSŁAW NASIADKA Uniwersytet Warszawski CHARAKTERYSTYKA GŁÓWNYCH PROBLEMÓW ZWIĄZANYCH Z TŁUMACZENIEM WYKONYWANYM PRZEZ CZŁOWIEKA I MASZYNĘ Liczba opracowań i autorów opisujących różnorakie problemy związane z przekładem jest ogromna. W zależności od tego, jakie hasło związane z tłumaczeniem wpiszemy w wyszukiwarkę internetową otrzymamy co najmniej kilkadziesiąt tysięcy linków, a często wielokrotnie więcej. I tak fraza „techniki tłumaczeniowe” daje ponad 700 tysięcy odnośników (stan na dzień 13. listopada 2013 roku), fraza „strategie tłumaczeniowe” – ponad 100 tysięcy, „metody tłumaczenia” – już ponad 2 miliony, a sam wyraz „tłumaczenie” to blisko 8 milionów 300 tysięcy wyników! Wpisanie frazy „tłumaczenie maszynowe” daje kilkadziesiąt tysięcy wyników, a połączenia „tłumaczenie automatyczne” – około 440 tysięcy. Zaznaczam, że podawane przeze mnie wyniki dotyczą tylko polskojęzycznych stron, a przytaczane wartości ciągle rosną! Do wymienionych liczb można doliczyć kolejne setki tysięcy książek, artykułów i prac dyplomowych traktujących o tłumaczeniu a zgromadzonych w bibliotekach w papierowej formie (często, niestety, zapomnianych i nie czytanych od lat). W obliczu takich faktów nie sposób nie zadać sobie pytania: O czym można pisać (i przeczytać) w takiej ilości prac w kontekście zwyczajnego tłumaczenia? Czy w każdej z tych prac można znaleźć coś nowego, o czym nie napisano w opracowaniach stworzonych wcześniej? Czy chociaż część z nich opisuje jakiś przełom w translatoryce wart uwagi? Przecież dla większości z nas tłumaczenie, i w bardziej i w mniej potocznym rozumieniu, to tylko powiedzenie czegoś, co zostało wyartykułowane w jednym języku w jakimś innym języku. Olgierd Wojtasiewicz (1957: 15) pisze, że “Operacja tłumaczenia tekstu a sformułowanego w języku A na język B polega na sformułowaniu tekstu b w języku B, który to tekst b wywołałby u jego odbiorców skojarzenia takie same lub bardzo zbliżone do tych, które u odbiorców wywołał tekst a”. Według Popularnego Słownika Języka Polskiego 65 (Dunaj 2001), ‘tłumaczyć’ to po prostu „przekładać tekst lub wypowiedź z jednego języka na inny”. Nasze podejrzenia co do tego, że autorzy różnorakich pozycji teoretycznych traktujących o tłumaczeniu wykonywanym przez człowieka powiedzieli już chyba wszystko wydaje się potwierdzać fakt, że, w coraz to nowych książkach i artykułach, czytamy podobne opisy tego, czym jest proces tłumaczenia, czym są i jakie mogą być stosowane techniki tłumaczeniowe, strategie i podejścia do tłumaczenia – u różnych autorów często różnią się one tylko nazwami. I tak, nadając jej różne etykiety, autorzy ci zazwyczaj piszą najpierw o komunikacji międzyludzkiej w ogóle. Zastanawiają się, czym ona jest. Transmisją/transferem znaczenia od nadawcy do odbiorcy (por. Mikułowski-Pomorski 1988: 14)? Jego rekonstrukcją w umyśle odbiorcy (por. F. Grucza 1992)? Wymianą informacji pomiędzy uczestnikami aktu komunikacyjnego (por. Kielar 2003: 15)? Próbują udzielić odpowiedzi na pytanie: Czym jest samo znaczenie w ludzkiej komunikacji (por. Catford 1969, Backman 1991, Nasiadka 2009, 2010)? Następnie piszą o tłumaczeniu w kontekście tejże komunikacji, nazywając je, najczęściej, komunikacją przy udziale pośrednika językowego, czyli tłumacza (por. Steiner 1975: 47, Bell 1991: 19). Pytają też o naturę tłumaczenia, o to, czym ono jest: Operacją na tekstach czy umysłach ludzkich (por. Catford 1969, Hejwowski 2009: 48)? Potem zazwyczaj roztrząsane są kwestie tłumaczenia dosłownego i wolnego albo funkcjonalnego i dynamicznego, ekwiwalencji formalnej, czyli, w sumie, znowu tłumaczenia dosłownego, ekwiwalencji dynamicznej, czyli, w gruncie rzeczy, po raz kolejny… tłumaczenia wolnego (por. Nida 1964). Raz mamy adekwatność (por. Reiss 1971/2000: 161, Lukszyn 1993: 15, Nida i Taber 1982:23, Dąmbska-Prokop 2000: 31, Munday 2001: 63, Kielar 2003: 104), a innym razem relewancję (por. Gutt 1992, 2000, Kielar 2003: 104). Elementy egzotyzacji i udomowienia Friedricha Schleiermachera (1813/1969) i Lawrence’a Venutiego (por. 2000: 468 i nast.) możemy z kolei odnaleźć w zapożyczaniu i adaptacji u Jeana Paula Vinaya i Jeana Darbelneta (1958/2000: 84 i następne). Ciągle, różnie sformułowane, padają te same pytania: Czy tłumaczenie jest zawsze możliwe? Czy są jakieś ograniczenia w tłumaczeniu? Czy tylko kulturowe, nierozerwalnie związane z konkretnym językiem i społecznością, która się nim posługuje? (por. Catford 1969: 93 i następne) Czy ‘udomawiać’ czy nie ‘udomawiać’ tłumaczony tekst? Zmieniać imiona i nazwy własne czy nie (por. Hejwowski 2009: 90 i następne)? Jak widać, zdarza się, że na podobnie postawione pytanie padają różne odpowiedzi, nie zmienia to jednak faktu, że w kontekście tłumaczenia ciągle zadajemy te same pytania! Czasem mamy do czynienia z różnymi propozycjami rozwiązania tego samego problemu, jednak często propozycje te różnią się głównie nazwą i mniej znaczącymi szczegółami w sposobie postrzegania konkretnego problemu tłumaczeniowego, a w swojej zasadniczej części dotyczą podobnych rzeczy. Widać to, na przykład, gdy przeanalizujemy propozycje metod, procedur i technik tłumaczeniowych u Vinaya i Darbelneta (1958/2000), Petera Newmarka (1988) czy u Krzysztofa Hejwowskiego (2009), 66 przedstawione na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Vinay i Darbelnet piszą o zapożyczeniu, kalce, tłumaczeniu dosłownym, transpozycji, modulacji, ekwiwalencji oraz adaptacji. Newmark o kalce, tłumaczeniu dosłownym, transpozycji, modulacji, transferencji, naturalizacji, ekwiwalencie kulturowym, ekwiwalencie funkcjonalnym i opisowym, synonimii, modulacji, uznanym tłumaczeniu, kompensacji, redukcji, rozszerzeniu, parafrazie, przypisach i dodatkach, dubletach tłmaczeniowych. Hejwowski, wspominając zresztą wyżej wymienionych autorów (por. 2009: 74-75), opisuje swoje propozycje, takie jak: reprodukcja, tłumaczenie syntagmatyczne (obydwie techniki z objaśnieniami i bez), uznany ekwiwalent, ekwiwalent funkcjonalny, hiperonim, ekwiwalent opisowy, opuszczenie (por. 2009: 76-83). Nawet bez zagłębiania się w definicje wymienionych tu technik widać, że są one podobnymi propozycjami, że w dużej części są o tym samym. Z tych ciągle na nowo stawianych kwestii można wyciągnąć również taki wniosek, że wciąż nie udało nam się z nimi uporać i właśnie dlatego podejmujemy je na nowo. Widać tu również i to, że, w przeciwieństwie do potocznych opinii na temat tłumaczenia wykonywanego przez człowieka, proces ten jest bardzo złożony (por. Venuti 2000: 468, Nida 1991: 20) i dlatego, z konieczności, analizowany jest na rożnych poziomach, od bardziej ogólnych do bardziej szczegółowych. Stąd mamy znane podziały, między innymi, na tłumaczenie ustne i pisemne, literackie i takie, które dotyczy wypowiedzi i tekstów tworzonych przez profesjonalistów, tak zwanych tekstów specjalistycznych. Wynikiem tych podziałów są różne szkoły translatorskie i rozmaite programy studiów, kształcące tłumaczy pod określonym kątem (o określonej specjalizacji). Należy podkreślić, że wymienione powyżej rozterki teoretyków tłumaczenia, odnośnie metod, strategii czy technik tłumaczeniowych, w głównej mierze dotyczą tłumaczenia literackiego i tak zwanego języka ogólnego, czyli prozy książkowej, poezji, artykułów prasowych, dialogów z życia codziennego. Można przyjąć, że są one istotne zarówno w tłumaczeniu pisemnym, jak i ustnym. Jeśli natomiast chodzi o tłumaczenie tak zwanych tekstów specjalistycznych, to zaryzykuję tu stwierdzenie, że rozważania na temat wyboru przywoływanych powyżej określonych technik tłumaczeniowych nie mają aż tak dużego znaczenia, ponieważ tekst specjalistyczny trzeba po prostu przetłumaczyć dokładnie, co często oznacza dosłownie. Teza ta znajduje potwierdzenie w opiniach na temat tłumaczenia tekstów specjalistycznych wygłaszanych tak przez teoretyków tłumaczenia zajmujących się tłumaczeniem w ogóle, jak i praktyków kształcących tłumaczy tekstów specjalistycznych (a z pewnością znacznej części z nich). Praktycy zajmujący się szkoleniem tzw. tłumaczy specjalistycznych mniejszy nacisk stawiają na znajomość teorii tłumaczenia u swoich adeptów, a więc i na znajomość różnorakich strategii i technik, niezwykle istotnych w tłumaczeniu literackim. Znacznie większą wagę przywiązują do znajomości terminologii z dziedziny, której dotyczy tłumaczenie i do precyzji wypowiedzi tłumacza. Dbają o to, by przyszły tłumacz widział, czym różni się na przykład termin od 67 quasi- czy hipoterminu, nazwa nomenklaturowa od terminu teoretycznego (por. Lukszyn 2005, Lukszyn, Zmarzer 2006). Teoretycy tłumaczenia negują taki sposób kształcenia tłumaczy specjalistycznych i podważają sens wczesnego przygotowywania tłumacza do radzenia sobie tylko z określonym typem wąskosprofilowanych tekstów, zanim, jak trzeba chyba rozumieć, osoba taka nauczy się tłumaczenia „w ogóle”. Można by tu zapytać: Co to tak naprawdę znaczy „nauczyć się tłumaczenia” i kiedy nadchodzi właściwy moment na to, by taki „nauczony” tłumacz zajął się tekstami specjalistycznymi? Kiedy można uznać, że oto przygotowaliśmy tłumacza „w ogóle”? Hejwowski (por. 2009: 152-154) na przykład nie daje na te pytania jednoznacznej odpowiedzi, twierdzi za to, nawiązując, między innymi, do Jerzego Pieńkosa (2003) oraz Basila Hatima i Iana Masona (1997), co następuje: „…niepokojący jest fakt, że niektórzy pedagodzy mający kształcić tłumaczy nie bardzo zdają sobie sprawę z tego, jakie stoją przed nimi zadania. Sądzą na przykład, że wystarczy uzupełnić typowy program filologiczny paroma „językami specjalistycznymi”, by wykształcić tłumaczy tekstów specjalistycznych”. Hejwowski niezbyt precyzyjnie rozwija swoją myśl pisząc, że, przede wszystkim, musimy wiedzieć, czym jest kompetencja tłumaczeniowa (sugerując tym samym, że tłumacze tekstów specjalistycznych, którzy zajęli się nimi zbyt wcześnie takiej kompetencji nie mają). Chciałbym zaznaczyć, że do pewnego stopnia podzielam obawy Hejwowskiego i zgadzam się z tym, że chcąc wykształcić dobrego wszechstronnego tłumacza, który będzie w stanie poradzić sobie z różnymi wyzwaniami i różnymi typami tekstów, trzeba zwrócić jego uwagę na wiele istotnych rzeczy, w tym również zaznajomić go z szeregiem możliwych podejść do tłumaczonego materiału (i z metodami radzenia sobie z napotkanymi problemami), zwanych w literaturze strategiami czy technikami tłumaczeniowymi. Niemniej jednak ich znajomość nie jest niezbędna do tego, by oddać znaczenie tekstu specjalistycznego naszpikowanego fachową terminologią. Wielokrotnie osobiście przekonałem się, że z tym zadaniem, w wielu wypadkach, poradzi sobie nawet ktoś, kto w ogóle nie jest tłumaczem, a bardzo dobrze zna dziedzinę, której dotyczy dany tekst. Osoba taka nie musi bardzo dobrze znać języka obcego, z którego (lub na który) ma tłumaczyć, z jego zawiłościami gramatycznymi, składniowymi i stylistycznymi, ponieważ w komunikacji specjalistycznej przede wszystkim liczy się warstwa informacyjna przekazu i porozumienie pomiędzy specjalistami zajmującymi się określonym zagadnieniem technicznym (por. Lukszyn 2005: 40, 127). Styl, poprawność gramatyczna i składniowa schodzą na drugi plan. Niemniej jednak, podkreślmy to jeszcze raz, osoby takiej nie nazwiemy tłumaczem w pełnym znaczeniu tego słowa, ponieważ bycie profesjonalnym tłumaczem wiąże się z koniecznością spełnienia znacznie większej liczby warunków niż sama tylko znajomość dwóch języków (gorsza lub lepsza) i dziedziny, w ramach której się tłumaczy (por. Hejwowski 2009: 150 i n.). Profesjonalny tłumacz nie tylko zastępuje słowa i frazy używane w jednym języku słowami i frazami jakiegoś innego 68 języka, ale też zna podstawowe elementy teorii tłumaczenia choćby po to, by, w razie potrzeby, móc się do nich odwołać i nimi wspomóc. Nigdy nie wiadomo kiedy, nawet w tekście specjalistycznym, przyjdzie mu przetłumaczyć na przykład jakąś zabłąkaną konstrukcję metaforyczną, a bez znajomości teorii i możliwych sposobów tłumaczenia metafor (por. Pisarska 1989, Schäffner 2004) może mieć z tym duży problem (co do tego, że metafory obecne są wszędzie, nie tylko w poezji, ale również w tekstach specjalistycznych, nie ma już dzisiaj żadnych wątpliwości; o ich wszechobecności pisali już wiele lat temu choćby Michael J. Reddy (1979) czy George Lakoff i Mark Johnson (1980)). W tym miejscu chciałbym przejść do innego rodzaju tłumaczenia, obecnie już bardzo popularnego – tłumaczenia wykonywanego przy pomocy maszyny/programu komputerowego lub całkowicie przez maszynę/program komputerowy. Dzisiaj można już chyba zaryzykować stwierdzenie, że, przynajmniej jeśli chodzi o tłumaczenie pisemne wykonywane przez tłumacza zawodowo, to nie jest ono w ogóle możliwe bez wykorzystania komputera. I, oczywiście, nie mam tu na myśli użycia komputera jako maszyny do pisania, ale jego wykorzystanie w charakterze narzędzia współtworzącego przekład. Nie ma chyba już zawodowych tłumaczy, którzy nie posługiwaliby się komputerowymi pamięciami tłumaczeniowymi czy odpowiednio sprofilowanymi programami tłumaczącymi. W tym drugim wypadku rola tłumacza często ogranicza się do przygotowania i postedycji tekstu tłumaczonego przez komputer, a, niestety, coraz częściej tylko do tej ostatniej, w wielu przypadkach przeprowadzanej dosyć pobieżnie, o czym mogą świadczyć coraz częstsze przypadki złych tłumaczeń wykonywanych nawet przez duże biura tłumaczeń, pozostawiające wiele do życzenia pod względem stylistycznym, gramatycznym a nawet leksykalnym i semantycznym. Jednak czy taki stan rzeczy zawsze powinien nas szczególnie razić albo denerwować? Myślę, że odpowiedź na to pytanie może być nieco przewrotna: dużo zależy od rodzaju tłumaczonego tekstu, od tego, po co jest on tłumaczony i dla kogo (por. Nida 1991:21, Kielar 2003: 15-16). Jeśli tłumaczonemu tekstowi bliżej jest do tekstu literackiego, przeznaczonego dla szerokiego kręgu odbiorców, to z pewnością wszelkie niedoskonałości stylistyczne czy gramatyczne powinny być w jego tłumaczeniu wyeliminowane na etapie postedycji. Jeśli jednak mamy do czynienia z tekstem ściśle specjalistycznym, służącym zaspokojeniu potrzeb komunikacyjnych wąskich kręgów zawodowców, to martwić powinny nas gównie błędy związane z warstwą znaczeniową, czyli źle przetłumaczoną terminologią. Można zaryzykować tu stwierdzenie, iż w kontekście tłumaczenia maszynowego kwestie, które poruszam na początku niniejszego artykułu, a więc wybór określonej strategii czy techniki tłumaczeniowej, jak na przykład udomowienia czy egzotyzacji, ekwiwalencji dynamicznej czy formalnej, trudności przekładowe związane z różnicami kulturowymi, nie pojawiają się w ogóle lub mają drugorzędne znaczenie. Jak już powiedziałem, są one z pewnością istotne przy tłumaczeniu tekstów literackich, a tych, jak na razie, nie 69 tłumaczy się dzisiaj maszynowo. Pamięci tłumaczeniowych i programów tłumaczeniowych typu Trados i SYSTRAN używamy raczej do tłumaczenia tekstów obfitujących w profesjonalizmy i niezbyt wyszukane stylistycznie zdania. Według Lva Nelyubina (1997/2010: 126): “The amount of literary texts to be translated is relatively small. Only 30 thousand literary texts are translated per annum, whereas millions of articles, patents, instructions, etc. are translated, to say nothing of translational activities for the arrangement of international congresses, symposia, seminars, summits, formal and business meetings, negotiations and so on”. [Liczba tłumaczonych tekstów literackich jest stosunkowo mała. Rocznie tłumaczy się tylko 30 tysięcy tekstów literackich wobec milionów różnych artykułów, patentów, instrukcji, etc., nie wspominając tłumaczeń wykonanych na potrzeby międzynarodowych kongresów, sympozjów, seminariów, spotkań na szczycie, formalnych i biznesowych spotkań, negocjacji itd.”] Jednak, pomimo to, przez stulecia przywykliśmy oceniać jakość tłumaczenia maszynowego właśnie przez pryzmat narzędzi stosowanych przez tłumaczy literackich, a ich tłumaczenia porównywać do oryginałów stworzonych przez pisarzy i poetów (por. Nelyubin 1997/2010: 127). Nie chcemy przyjąć do wiadomości, że i same omawiane tu techniki, i kryteria często stosowane do oceny przekładu maszynowego nie przystają do celu, któremu przekład maszynowy ma służyć, a, jak już zostało powiedziane, celem tłumaczenia maszynowego ma być precyzyjne oddanie sensu oryginału przy możliwym jednoczesnym zmarginalizowaniu takich elementów jak stylistyka, składnia czy gramatyka. Cel ten jest zresztą zgodny z jedną z funkcji języka (komunikacja), wymienianą już przez Karla Bühlera (por. 2011: 35), czy choćby z teorią skoposu Kathariny Reiss i Hansa Vermeera (por. Reiss, Vermeer 1984, 2013; Schäffner 2001: 235), dosyć często przywoływaną przez teoretyków tłumaczenia (por. Kielar 2003: 83). W ostatecznym rozrachunku, skuteczne tłumaczenie maszynowe, a, co za tym idzie, najczęściej tłumaczenie sprofilowanego tekstu specjalistycznego umożliwia porozumienie zawodowcom, a jeśli jednak taki tekst skierowany jest do przeciętnego użytkownika języka-niezawodowca (np. instrukcja obsługi żelazka, wskazówki dotyczące zaleceń odnośnie dawkowania leku itp.) – zrozumienie intencji nadawcy i podjęcie właściwego lub zaniechanie niewłaściwego działania. Jeżeli tak przedstawimy cel tłumaczenia maszynowego, to czyż nie powinniśmy złagodzić kryteriów jego oceny i, zamiast denerwować się łamaną polszczyzną Google Translate, nastawić się na odczytanie podstawowego sensu tłumaczonego tekstu, czyli skoncentrować się na jego warstwie informacyjnej? Takie podejście do tłumaczenia maszynowego nie powinno jednak wyłączać w nas chęci do zastanowienia się nad tym, dlaczego tłumaczenie maszynowe, pomimo swojej wartości w warstwie informacyjnej, jest tak niedoskonałe na innych płaszczyznach oraz nad tym, czy ten stan rzeczy da się jakoś naprawić. Odpowiedź na pierwsze pytanie wydaje się prosta: niedoskonałość tłumaczenia wykonywanego przez maszynę spowodowana jest wieloznacznością języka, którym się posługujemy lub może raczej brakiem 70 jednoznaczności tworzonych przez nas sformułowań. Im mniej dokładne jest to, co mówimy/piszemy tym większe problemy ma program komputerowy z przetłumaczeniem treści naszych wypowiedzi. Dzieje się tak niezależnie od zasady, na której opiera się tłumaczące oprogramowanie komputerowe (jedna z podstawowych współczesnych klasyfikacji tłumaczenia maszynowego wyróżnia następujące jego rodzaje: 1. bezpośrednie, 2. oparte na regułach językowych, do którego zalicza się również tłumaczenie oparte interlingwie i transferze, 3. korpusowe, obejmujące tłumaczenie statystyczne oraz oparte na przykładach – por. Bogucki 2009, Quah 2006). Poza tym należy tu przypomnieć, że problemy z tłumaczeniem wyrażeń niedosłownych, często nazywanych „metaforycznymi”, mają nie tylko maszyny, ale również tłumacze-ludzie. W bogatej literaturze poświeconej temu zagadnieniu (por. np. Pisarska 1989, Schäffner 2004) można znaleźć różne propozycje i sposoby radzenia sobie z tłumaczeniem metafor, jednak sposoby te może zastosować jedynie tłumacz-człowiek, który jest w stanie rozpoznać konkretną metaforę, przeanalizować kontekst jej użycia i znaczenie w języku oryginału i dopasować do niej odpowiedni kontekst w języku przekładu wraz z odpowiednim ekwiwalentem (realizacją). Takiej operacji najczęściej nie przeprowadzi komputer, niezależnie od zasady, na której opiera się oprogramowanie tłumaczące. Warto pochylić się tu nad problem nieprzekładalności, tak często powracającym w translatoryce (por. Jakobson 1959/2000, Nida, Taber 1982, Catford 1969, Hejwowski 2009). W tłumaczeniu komputerowym najczęściej nie chodzi jednak o ten sam rodzaj nieprzekładalności, nad którą zastanawia się tłumacz-człowiek, wynikającą z różnic kulturowych pomiędzy społecznością posługującą się językiem oryginału a społecznością języka docelowego. W przypadku oprogramowania komputerowego chodzi o to, że, pomimo tego iż jest ono coraz doskonalsze, ciągle nie jest w stanie poradzić sobie z interpretacją surowego, nieprzetworzonego i przez to wieloznacznego tekstu wejściowego, często nawet wtedy, gdy w tym tekście pojawiają się bardzo banalne błędy autora, polegające np. na niezamierzonym pozostawieniu odstępów pomiędzy literami w pojedynczych wyrazach czy tzw. literówkach, zmieniających znane formy wyrazów, i to nawet wtedy, gdy cały tekst umieszczony jest w ściśle zdefiniowanym i jednoznacznym kontekście (por. tłumaczenie ulotki leku Ibuprom Zatoki przedstawione poniżej). Inaczej mówiąc, gdy w zdaniu, frazie, czy nawet pojedynczym wyrazie pojawia się jakaś niejednoznaczność, zmiana wykraczająca poza standardową formę, to program komputerowy zaczyna mieć problem z poprawnym tłumaczeniem. W dalszej części niniejszego artykułu ilustruję to odpowiednimi przykładami tłumaczenia wykonanego przez popularny program tłumaczeniowy Translatica PWN, na poziomie wyrazów i zdań (program jest oparty na metodzie transferu; system dobiera ekwiwalenty w języku przekładu, przeprowadzając analizę syntaktyczną i semantyczną tłumaczonego tekstu; korzysta również z korpusów tekstowych). 71 Przykłady problemów związanych z tłumaczeniem wyrazów homonimicznych z języka polskiego na język angielski oraz zdań wieloznacznych (idiomów) z języka angielskiego na język polski przez oprogramowanie tłumaczące Translatica PWN. Przykłady te ilustrują zmianę wyniku tłumaczenia w zależności od sposobu przygotowania tekstu wejściowego. Wyrazy wieloznaczne najpierw zostały umieszczone w zdaniach nie poddanych żadnej obróbce mającej na celu ułatwienie zadania oprogramowaniu tłumaczącemu. Następnie te same wyrazy umieszczano w coraz bardziej doprecyzowanych, zawężonych kontekstach, co miało na celu ograniczenie lub wyeliminowanie pierwotnej wieloznaczności. W przypadku idiomów angielskich, w celu doprecyzowania ich znaczenia, tłumaczeniu poddano ich sparafrazowane wersje. 1. Mina – wyraz homonimiczny, w całkowitym oderwaniu od jakiegokolwiek kontekstu tłumaczony przez program jako ‘face’. Czasem program tłumaczył go w ten sam sposób nawet w kontekście zdania, w którym takie tłumaczenie było niepoprawne. Niezadowalające wyniki otrzymano w przypadku wielu innych wyrazów o podobnym charakterze. pol.: Miny są bardzo niebezpieczne. tłum. ang.: Faces are very dangerous. pol.: Plutonowy zginął w wybuchu miny-pułapki. (forma z łącznikiem) tłum. ang.: The master corporal died in the explosion of the face-trap. (tłumaczenie niepoprawne) pol. Plutonowy zginął w wyniku wybuchu miny pułapki. (forma bez łącznika) tłum. ang.: The master corporal died as a result of the explosion of the mine of the trap. (tłumaczenie bliskie poprawnemu) pol. (kontekst doprecyzowany): Plutonowy zginął w wyniku wybuchu ukrytej miny. tłum. ang.: The master corporal died as a result of the explosion of the concealed mine. (tłumaczenie poprawne) pol. (kontekst doprecyzowany): Saper rozbroił minę. tłum. ang.: The sapper defused a mine. (tłumaczenie poprawne) 2. Zamek – wyraz homonimiczny, jako pojedynczy wyraz tłumaczony przez program jako ‘lock’. pol.: Marian ma dom, który wygląda jak zamek. tłum. ang.: Marian has a house which looks as the lock. (tłumaczenie niepoprawne) pol. (kontekst doprecyzowany): Dzieci zbudowały zamek z piasku na plaży. tłum. ang.: Children built the sand castle on the beach. (tłumaczenie poprawne) 72 pol.: Marian ma dom, który wygląda jak zamek króla. tłum. ang.: Marian has a house which looks like the lock of the king. (tłumacznenie niepoprawne) pol. (inna forma, precyzyjniej oddająca znaczenie, o które nam chodzi): Marian ma dom, który wygląda jak królewski pałac. tłum. ang.: Marian has a house which looks like the royal palace. (tłumaczenie poprawne) 3. Środek – wyraz homonimiczny, w oderwaniu od kontekstu tłumaczony jako ‘centre’, jednak w różnych kontekstach tłumaczony przez program zadziwiająco poprawnie. pol.: Zażyła środek nasenny. tłum. ang.: She took the sleeping pill. (tłumaczenie poprawne) pol. Super Bielinka to uniwersalny środek wybielający. tłum. ang.: Super of Pierid it is a universal bleaching agent. (w omawianym zakresie tłumaczenie poprawne) 4. Nadawać (się) – w oderwaniu od kontekstu tłumaczony jako ‘to send (oneself)’, jednak wpisując polską frazę ‘nadawać się do czegoś’ otrzymujemy poprawną angielską wersję ‘to be suitable for something’. O dziwo, zdania z tym wyrazem stwarzają problemy w tłumaczeniu maszynowym. pol.: Nie nadawał się. tłum. ang.: He didn't send himself. (tłumaczenie niepoprawne) pol.: (kontekst doprecyzowany): Cement nie nadaje się do budowy karoserii samochodowych. tłum. ang.: Cement isn't suitable for construction of car bodies. (tłumaczenie poprawne) 5. Znaczyć – jako pojedynczy wyraz tłumaczony poprawnie jako ‘to mean’, jednak w niedostatecznie jednoznacznych zdaniach często tłumaczony źle. pol.: Już nic dla niego nie znaczyła tłum. ang.: For him she already marked nothing. (tłumaczenie niepoprawne) pol. (inna forma, precyzyjniej oddająca znaczenie, o które nam chodzi): Jesteś dla mnie nikim. tłum. ang.: You are a nobody for me. (tłumaczenie poprawne) pol.: Lis oznaczył teren. tłum. ang.: Lis marked the area. (tłumaczenie poprawne) 73 6. ang. idiom: Fine feathers make fine birds. pol. bliski funkcjonalny ekwiwalent: Jak cię widzą, tak cię piszą. tłum. ang. idiomu: Świetne pióra marki świetne ptaki. (tłumaczenie niepoprawne) ang. parafraza precyzująca znaczenie: If you dress elegantly, people will think you are elegant. tłum. parafrazy: Jeśli będziesz nosić się elegancko, ludzie pomyślą, że jesteś elegancki. (tłumaczenie poprawne) 7. ang. idiom: A door must either be shut or open. pol. bliski funkcjonalny ekwiwalent: Nie można mieć dwóch rzeczy naraz. tłum. ang. idiomu: Drzwi żaden musi być zamknięty albo otwarty. (tłumaczenie niepoprawne) ang. parafraza precyzująca znaczenie: You may have one thing or the other, so you must choose. tłum. parafrazy: Możesz mieć jedno albo drugiego więc musisz wybierać. (tłumaczenie bliskie poprawnemu) 8. ang. idiom: Shut the stable door after the horse has bolted. pol. bliski funkcjonalny ekwiwalent: Mądry Polak po szkodzie. tłum. ang. idiomu: Zamykać drzwi stajni za koniem zaryglował. (tłumaczenie niepoprawne) ang. parafraza precyzująca znaczenie: To try to prevent something that has already happened; to act too late. tłum. parafrazy: Próbować zapobiec czemuś, co już zdarzyło się; działać za późno. (tłumaczenie poprawne) 9. ang. idiom: between a rock and a hard place pol. bliski funkcjonalny ekwiwalent: między młotem a kowadłem tłum. ang. idiomu: między kamieniem a twardym miejscem (tłumaczenie niepoprawne) ang. parafraza precyzująca znaczenie: To have only two very unpleasant choices. tłum. parafrazy: Mieć tylko dwa bardzo nieprzyjemne wybory. (tłumaczenie poprawne) 10. ang. idiom: There are plenty of (other) fish in the sea. Inna wersja idiomu: There are plenty more fish in the sea. pol. bliski funkcjonalny ekwiwalent: Tego kwiatu to pół światu! tłum. ang. idiomu: Jest bardzo z (inny) ryba w morzu. (tłumaczenie niepoprawne) 74 tłum. innej wersji ang. idiomu: Na tym świat się nie kończy. (tłumaczenie poprawne) ang. parafraza precyzująca znaczenie: There are other choices. (Used to refer to persons.) tłum. parafrazy: Są inne wybory. (Użyty by odnieść się do osób.) (tłumaczenie poprawne) 11. Przykład wyspecjalizowanego tekstu technicznego: fragment ulotki w języku polskim dotyczącej leku Ibuprom Zatoki. Wskazania: Doraźne leczenie objawów występujących w przeziębieniu i grypie: ból głowy lub gardła, bóle mięśniowe, ból i niedrożność zatok obocznych nosa, katar, gorączka. Dawkowanie: Doustnie. Dorośli i dzieci powyżej 12 roku życia: 1-2 tabletki co 4-6 godzin. Maksymalna dawka dobowa wynosi 6 tabletek. Nie stosować dawki podwójnej w celu uzupełnienia pominiętej dawki. Stosować po posiłkach. Nie należy stosować jednocześnie z innymi niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi (NLPZ) np. naproksenem. W czasie stosowania leku unikaj spożywania napojów alkoholowych. Jeśli objawy nasilą się lub nie ustąpią po kilku dniach należy się skontaktować z lekarzem. Nie stosować u dzieci poniżej 12 roku życia. Ostrożnie stosować u pacjentów powyżej 65 roku życia. tłum. przez program komputerowy (główne – bardzo nieliczne – błędy wytłuszczone przez autora): Readings: Temporary curing manifestations appearing in cold and flu: headache or throats, myalgias, pain and blockage of variant parking bays of the nose, runny nose, fever. Dosage: orally. Adults and children above 12 of year of age: 1-2 pills as 4-6 hours. The maximum twenty-four hour dose amounts to 6 pills. Not to apply the double dose in order to supplement the omitted dose. To apply after meals. One should not apply simultaneously with other nonsteroidal anti-inflammatory drugs (NLPZ) e.g. naproksenem. During the administration avoid drinking alcoholic beverages. If manifestations will intensify or will be the equal after a few days one should get in touch with the doctor. Not to apply with children below 12 of year of age. Cautiously to apply the year of age above 65 with patients. Wnioski: Pierwszą i jednocześnie chyba najbardziej zaskakują konkluzją jest ta, że oprogramowanie komputerowe i tłumaczenie, które otrzymujemy przy jego pomocy, mimo że wciąż niedoskonałe, może być niemal w 100 procentach zrozumiałe (można podejrzewać, że niezależnie od metody, na 75 której się opiera). Co więcej, w przeważającej części frazy i zdania stworzone przez maszynę są poprawne gramatycznie i składniowo. Błędów jest tym mniej, im precyzyjniejszy znaczeniowo jest tekst wejściowy, nawet wtedy, gdy jest to tekst utworzony w tzw. języku ogólnym/potocznym (niespecjalistycznym), a oprogramowanie tłumaczące jest stosunkowo mało rozbudowaną, darmową i ogólnodostępną wersją internetową, jak w przypadku analizowanej tu Translatici PWN. Drugim wnioskiem, który nasuwa się po przeprowadzeniu nawet takiej ograniczonej analizy jest ten, że jeśli tekst poddany tłumaczeniu jest tekstem technicznym lub specjalistycznym, to oprogramowanie tłumaczące, które nawet nie zostało stworzone z myślą o tłumaczeniu tekstów specjalistycznych, poradzi sobie z nim zadziwiająco dobrze. I wreszcie wniosek trzeci, wypływający naturalnie z dwóch pierwszych: jeśli chcemy korzystać z pomocy tłumaczącego oprogramowania komputerowego i otrzymywać akceptowalne rezultaty, to musimy odpowiednio przygotować tekst wyjściowy. BIBLIOGRAFIA: Backman G., 1991, Meaning by Metaphor. An Exploration of Metaphor with a Metaphoric Reading of Two Short Stories by Stephen Crane. Doctoral Thesis at Uppsala University, Textgruppen i Uppsala AB. Bell R. T., 1991, Translation and Translating: theory and practice, Longman, London and New York. Bogucki Ł., 2009, Tłumaczenie wspomagane komputerowo, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Bühler K., 2011, Theory of Language: The representational function of language, John Benjamins, Amsterdam and Philadelphia. Catford J. C., 1969, A linguistic theory of translation: an essay in applied linguistics, Oxford University Press, London. Dąbska-Prokop U. (red.), 2000, Mała encyklopedia przekładoznawstwa, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Języków Obcych i Ekonomii Educator, Częstochowa. Dunaj B., (red.), 2001, Popularny Słownik Języka Polskiego, Wilga, Warszawa. 76 Grucza F., 1992, Kulturowe determinanty języka oraz komunikacji językowej, [w:] «Język, kultura – kompetencja kulturowa». Materiały z XIII Sympozjum ILS UW (Zaborów, 5-8 listopada 1987), F. Grucza (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa, s. 9-70. Gutt E. A., 1992, Relevance Theory. A Guide to Successful Communication in Translation, Summer Institute of Linguistics and United Bible Societies, Dallas/New York. Gutt E. A., 2000, Translation and Relevance: Cognition and Context, St. Jerome Publishing, Manchester. Hatim B., Mason I., 1997, The translator as communicator, Routledge, London/New York. Hejwowski K., 2009, Kognitywno-komunikacyjna teoria przekładu, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Jakobson R., 1959/2000, On Linguistic Aspects of Translation, [w:] On Translation, R. Brower (red.), Harvard University Press, Cambridge, MA, s. 232-9. Przedruk [w:] The Translation Studies Reader, L. Venuti (red.), Routledge, London & New York, s. 113-18. Kielar B., 2003, Zarys translatoryki, Katedra Języków Specjalistycznych UW, Warszawa. Lakoff G., Johnson M., 1980, Metaphors We Live By, The University of Chicago Press, Chicago and London. Lukszyn J. (red.), 1993, Tezaurus Terminologii Translatorycznej, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. Lukszyn J. (red.), 2005, Języki specjalistyczne. Słownik terminologii przedmiotowej, Katedra Języków Specjalistycznych, Warszawa. Lukszyn J., Zmarzer W., 2006, Teoretyczne podstawy terminologii, KJS UW, Warszawa. Mikułowski-Pomorski J., 1988, Informacja i komunikacja. Pojęcia, wzajemne relacje, Warszawa. Munday J., 2001, Introducing Translation Studies: Theories and applications, Routledge, London and New York. Nasiadka M., 2009, The Nature of Meaning and Its Relation to the Model of Communication Based on the Conduit Metaphor, [w:] «Komunikacja Specjalistyczna», tom 1/2009, S. Szadyko (red.), Katedra Języków Specjalistycznych WLS UW, Warszawa , s. 37-52. Nasiadka M., 2010, Some More Thoughts on the Nature of Meaning and the Conduit Metaphor in the Light of ‘Philosophy in the Flesh’ by George Lakoff and Mark Johnson, [w:] «Komunikacja Specjalistyczna», tom 3/2010, Interkulturowy aspekt komunikacji specjalistycznej, S. Szadyko (red.), Katedra Języków Specjalistycznych WLS UW, Warszawa, s. 72-82. 77 Nelyubin L. L., 1997, A survey of machine translation in the former USSR, [w:] “Perspectives: Studies in Translatology”, Volume 5, Issue 1, Special Issue: Russian Translation Studies, Natalya Bushmanova (tłum.), s. 125-138, opublikowany w Internecie 28.04.2010, DOI: 10.1080/0907676X.1997. 9961304, dostęp: 10.10.2013, adres: http://www.mt-archive.info/Perspectives1997-Nelyubin.pdf. Newmark P., 1988, A Textbook of Translation, Prentice Hall, New York. Nida E. A., 1964, Toward a science of translating, E. J. Brill, Leiden. Nida E. A., Taber Ch. R., 1982, The Theory and Practice of Translation, E. J. Brill, Leiden. Nida E. A., 1991, Theories of Translation, [w:] «TTR: Traduction, terminologie, rédaction», Volume 4, No. 1, s. 19-32, artykuł dostępny w Internecie, dostęp: 05.10.2013, DOI: 10.7202/037079ar, adres: http://www.erudit.org/revue/ttr/1991/v4/n1/037079ar.pdf%3Flettre%3DG. Pieńkos J., 2003, Podstawy przekładoznawstwa. Od teorii do praktyki, Zakamycze, Kraków. Pisarska A., 1989, Creativity of Translators. The Translation of Metaphorical Expressions in Non-literary Texts, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań. Quah C. K, 2006, Translation and Technology, Palgrave Macmillan, Basingstoke. Reddy M., 1979, The Conduit Metaphor, [w:] Metaphor and Thought, Ortony A. (red.), Cambridge University Press, Cambridge, s. 284-324. Reiss K., 1971/2000, Type, kind and individuality of text: decision making in translation, [w:] The Translation Studies Reader, L. Venuti (red.), 2000, Routledge, London and New York, s. 160-173. Reiss K., Vermeer H., 1984, Grundlegung einer allgemeinen Translationstheorie, Max Niemeyer, Tübingen. Reiss K., Vermeer H., 2013, Towards a General Theory of Translational Action: Skopos Theory Explained, St. Jerome Publishing, Manchester. Schäffner Ch., 2001, Skopos theory, [w:] Routledge Encyclopedia of Translation Studies Baker M. (red.), Routledge, London and New York, s. 235240. Schäffner Ch., 2004, Metaphor and Translation: Some Implications of a Cognitive Approach, [w:] « Journal of pragmatics», Volume 36, Issue 7, s. 1253-1269, artykuł dostępny w Internecie, dostęp: 05.10.2013, adres: http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0378216604000244 78 Schleiermacher F., 1813/1969, Über die verschiedenen Methoden des Übersetzens, Reimer, Berlin, s. 207-245. Przedrukowany [w:] Das Problem des Übersetzens, Störig H.J. (red.), 1969, Wissenschaftliche Buchgesellschaft, Darmstadt, s. 38-70. Steiner G., 1975, After Babel: aspects of language and translation, Oxford University Press, London. Venuti L., 2000, Translation, Community, Utopia, [w:] The Translation Studies Reader, L. Venuti (red.), Routledge, London and New York. Vinay J. P., Darbelnet J., 1958/2000, A methodology in translation, [w:] The Translation Studies Reader, Venuti L. (red.), 2000, Routledge, London and New York, s. 84-93. Wojtasiewicz O., 1957, Wstęp do teorii tłumaczenia, Zakład im. Ossolińskich – Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Wrocław-Warszawa. SŁOWA KLUCZOWE: Przekład, komunikacja, translacja, metody tłumaczeniowe, translatory maszynowe, błędy w przekładzie. CHARACTERISTICS OF THE MAIN PROBLEMS CONNECTED WITH TRANSLATION PERFORMED BY A HUMAN TRANSLATOR AND A MACHINE The author of the article shows that the complex and multi-aspect theories about translation expressed by different authors and functioning in our culture very frequently intersect and overlap, even if they, at first sight, seem to differ much. His remarks are illustrated by a concise analysis of selected approaches to and methods of translation, described in the literature on the subject. The author briefly discusses this state of things and also tries to characterize some of the main problems appearing in both human-performed and machine translation. 79 80 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV ŁUKASZ KARPIŃSKI Uniwersytet Warszawski SŁOWNICTWO TEKSTÓW (SPECJALISTYCZNYCH) W UJĘCIU PARAMETRYCZNYM Próby tworzenia szablonów i schematów służacych do zunifikowanego opisu języka były podejmowane jeszcze zanim do rąk naukowców trafiły maszyny mogące szybko przetworzyć ogromne ilości danych. Właśnie brak narzędzia, mogącego ująć ogrom róznorodności stylistycznej, znaczeniowej i funkcjonalnej języka stanowił prze wiele lat największy mankament badań nad językiem i tekstem. Dopiero w połowie XX-go wieku zaznacza się w językoznawstwie początek tzw. lingwistyki matematycznej. Modele opisu języka, analiza tekstów metodami statystycznymi oraz analiza systemowa, badania Turinga, Ludskanowa, określanie przez Zipfa, Menzeratha, Martina, Kryłowa i innych pierwszych funkcji matematycznych odniesionych do tektu dały początek trwającej do dziś burzliwie rozwijającej się dziedzinie, wyrosłej z pogranicza matematyki i językoznawstwa. Kolejnym etapem było wytworzenie oraz rozpowszechnienie na skutek dużej efektywnosci narzędzi do analizy frekwencyjnej tekstów. Na tym etapie niewątpliwie dużą rolę odegrali behawioryści amerykańscy, których badania na zbieranych korpusach tekstów indiańskich dały wiele nowych rozwiązań, np. metoda analizy dystrybucyjnej stanowi do dnia dzisiejszego zasadniczy element pracy translatorów maszynowych. Nakładając rozwój dystrybucjonizmu amerykańskiego na wydarzenia historyczne, w szczególności te, poświęcone lingwistyce, szyfrom i kryptologii w trakcie trwania II wojny światowej nasuwa się jednoznaczna konkluzja, iż właśnie taka, a nie inna droga rozwoju amerykańskiego językoznawstwa była silnie uwarunkowana doświadczeniami zdobytymi w trakcie działań wojennych. Łamanie szyfrów, literowych zarówno przy pomocy maszyn matematycznych czy pierwszych maszyn cyfrowych (pierwszy brytyjski komputer jest datowany na 1942 rok), to w zasadzie badanie najbliższego otoczenia znaku i poszukiwanie powtarzalnych sekwencji bez jakichkolwiek danych o kontekście, autorze i funkcji znaczeniowej komunikatu, co stanowiło dobrą podstawę pod opracowanie dystrybucji i transformacji zdaniowej. Z drugiej strony badania 81 języków indiańskich były nierzadko ograniczone ze względu na stosunkowo ubogi zebrany korpus tekstów. Rejestrowanie wszelkich możliwych kontekstów było z powodów demograficznych mocno utrudnione, a jedyna pewną informacją był określony, obserwowalny porządek występowania elementów językowych w tekście w różnych pozycjach. Początkowa fascynacja i entuzjazm wynikający z badań korpusowych był w późniejszych zasach krytykowany (np. przez K.L. Pike`a czy N. Chomsky`ego), jednak stanowił on niewątpliwie kamień milowy w badaniach nad tekstem. Kolejnym czynnikiem rozwijającym ten kierunek badań nad językiem i tekstem wynikał z zainteresowania translacją maszynową wyrażanego przez państwa wiodące w rozwoju gospodarczym po 1945 roku. Wyścig technologiczny po wszystkich stronach „żelaznej kurtyny” był udziałem także lingwistów i informatyków. W kontekście dystrybucjonizmu warto wspomnieć o osobie W. Weawera23, który po wojnie, na podstawie zebranych doświadczeń zarówno technicznych, matematycznych jak i humanistycznych rozpoczął dyskusję na temat wykorzystania maszyny cyfrowej do przekładu z jednego języka naturalnego na drugi (por. Ludskanow 1973: 33). Jako podsumowanie pewnego osiągniętego poziomu można traktować pracę radzieckich uczonych dot. przekładu maszynowego I.Rewzina i W. Rozencwejga z 1964 roku. Lingwistyczne modele językowe rozpoczęto budować, kierując się kilkoma założeniami. Po pierwsze budowanie modeli, tworzących języki może rozwiązać strukturalny problem utworzenia z zebranych jednostek języka przy użyciu skończonej ilości formalnych reguł dowolny tekst w tym języku. Po drugie modele językowe są podstawą przekładu maszynowego. Po trzecie, „budowanie modeli języka pozwala wysunąć pewne hipotezy dotyczące tego, w jaki sposób mowa jest tworzona przez osoby mówiące; każdy model może być rozpatrywany jako urządzenie cybernetyczne tworzące łańcuchy elementów zgodnie z określonymi regułami” (Lewin 1967: 26). Doskonalenie procesów translacyjnych powoduje zdefiniowanie różnego typu współczynników określających objętość słownictwa, powtarzalność wyrazów, bogactwo językowe, oryginalność słownictwa czy stereotypowość tekstu (por. Kamińska-Szmaj 1989, 70-72). W latach 80-tych XX wieku wyraźnie stwierdza się sprzętową możliwość stworzenia leksykonu maszynowego, który będzie brał po uwagę wieloznaczność słów oraz postulat stworzenia polskiego całkowicie skomputeryzowanego słownika, do którego możliwy byłby zdalny dostęp telekomunikacyjny [por. Grosbart 1987]. Z czasem pojawiają się bazy danych, których rozwój dał możliwość odwzorowywania sieci semantycznych i ich wielopłaszczyznową analizę, a ostatnie generacje komputerów praktycznie nie ograniczają już wielkości korpusów tekstowych. Problemem pozostaje jedynie pełne odwzorowanie 23 W. Weawer – matematyk i fizyk, współpracował z Fundacją Rockerfellera, w czasie wojny zajmował się zabezpieczaniem zbiorów bibliotecznych w Europie, potem pracował w zespole rozwijającym technologie artyleryjskie oraz lotnicze. [IEEE: 2015] 82 możliwości ludzkiego umysłu, zajmujące obecnie specjalistów w zakresie teorii systemów czy nauk kognitywnych, powiązanych z psychologią, neurologią i lingwistyką tworzą podwaliny neuronauki. Ta nowa dyscyplina postawiła przed sobą ambitne zadanie stworzenia komputerowej symulacji początkowo części, docelowo zaś całości ludzkiego mózgu. Ludzki mózg zawiera jednak szacunkowo 1010 neuronów, z których każdy ma około 104 połączeń synaptycznych. Liczba możliwych układów może oscylować wokół iloczynu: 1010*104! (silnia), co obrazowo można określić jako liczbę większą od liczby atomów we wszechświecie (Śliwiński 2008). Obecne poszukiwania istoty inteligencji wzorują się na analogii między umysłem i komputerem. Dostępne leksykografom moce obliczeniowe dają obecnie możliwość usystematyzowania i opisania terminologii dowolnego etnolektu oraz jego charakterystycznych odmian specjalistycznych. Priorytetem staje się opracowanie i wdrożenie szczegółowej metodologii badań teoretycznych, selekcji, kompilacji i porządkowania danych w sposób jak najwierniej oddający strukturę terminologiczną danej dziedziny wiedzy. Zdaniem autora, we współczesnych działaniach związanych z tworzeniem słownikowych baz danych i leksykonów widać coraz wyraźniejszy podział funkcji na dwa typy, które można okreslić jako prakseologię terminograficzną i inżynierię terminograficzną. Prakseologia terminograficzna stanowi w pewien sposób rozwinięcie funkcjonującego pojęcia zasady pracy terminograficznej (por. STP 2005: 158) i oznacza humanistyczną (językoznawczą) część działalności specjalistycznej, formułującą merytorycznie optymalną realizację paradygmatu naukowego w zakresie analizy tezaurusów i tworzenia systemów terminograficznych, stanowiących podstawę różnorodnych opracowań słownikowych. Jest to działalność nadrzędna i pierwotna w stosunku do inżynierii terminograficznej ze względu na kontrolowanie całego cyklu badawczego, formułowanie zasad wdrażanych w praktyce terminograficznej oraz prymarny językoznawczo charakter dyscypliny. Z kolei inżynieria terminograficzna stanowi zbiór działań praktycznych (technologicznych) polegających na projektowaniu, konstrukcji, modyfikacji i utrzymaniu efektywnych kosztowo rozwiązań dla praktycznych problemów z wykorzystaniem wiedzy naukowej oraz technicznej. Doświadczenia zdobyte w praktyce tworzenia i modyfikowania systemów terminologicznych stanowią integralny element, sygnał zwrotny dla doskonalenia prakseologii terminograficznej. W związku z powyższym, w niniejszym artykule przedstawione zostały wyniki badań przeprowadzonych na wyselekcjonowanych tematycznie tekstach oryginalnych oraz korpusach tekstowych, dla których zaprezentowano wybrane parametry tekstowe, wyliczane na podstawie maszynowego algorytmu24. Poniższe próbkowanie uzyskano w procesie inżynierii terminograficznej 24 Zestawione dane były częsciowo przedstawione w innych autorskich publikacjach, por. Karpiński 2009, Karpiński 2011, Karpiński 2012a, Karpiński 2013. 83 (włacznie z opracowaniem odpowiedniego oprogramowania25), a uzyskane wyniki będą stanowiły podstawę wytycznych prakseologicznych do dalszych badań i formułowania reguł. Analiza tekstów i występujących w nich pojęć to stosunkowo żmudna praca, wymagająca skrupulatnego analizowania generowanych list frekwencyjnych, raportów programowych i zestawień współczynników, jednak wnioski końcowe mogą doprowadzić do zautomatyzowania procesu parametryzacji i rozpoznawania tekstów pod względem formy. Opracowując program do analizy tekstowej przyjęto założenie, iż opis parametryczny tekstu ma być procedurą wykonywaną przez algorytm programu maszynowego przed właściwym procesem tłumaczenia. Wstępna analiza przed zasadniczym procesem translacyjnym pozwoli rozpoznać typ i stylistykę tekstu, stopień specjalizacji i nasycenia leksykalnego tekstu, a także charakterystyczną dla różnych gatunków tekstu powtarzalność wyrazów, bogactwo językowe, oryginalność słownictwa i in. Należy przy tym pamiętać, iż efektywność algorytmu będzie zawsze proporcjonalna do długości tekstu. Z praktyki wynika, iż miarodajne wyniki są uzyskiwane przy tekscie obejmującym minimum 3 strony standardowe (5400 zn.) i/lub gdy analiza będzie obejmowała co najmniej 3 cykle pomiarowe, o czym będzie dokładniej mowa dalej. W niniejszym artykule najkrótszy tekst liczył 8309 znaków (przemówienie W. Szymborskiej), a najdłuższy 411389 znaków (Ustawa podatkowa). Ponieważ w pracy analizowane są także tematyczne korpusy tekstowe warto przytoczyć w tym miejscu przedstawić kilka podstawowych założeń, które należy uwzględniać w procesie ich komponowania. Mianem korpusu można określić zbiór wytworów językowych, które zostały wybrane i uporządkowane według wyraźnych kryteriów, których zadaniem jest odwzorowanie jakiegoś języka. Do najważniejszych kryteriów można zaliczyć [por. Waliński 2005]: 1. Ilość – powinna być wystarczająca do przeprowadzenia miarodajnych badań. Minimalną wielkość korpusu dla słownika języka polskiego można obliczyć, uwzględniając następujące zmienne: – liczba wyrażeń funkcjonujących we współczesnym języku polskim przyjęto 120000 jednostek; – liczba znaczeń i odmian danego wyrażenia - przyjęto, iż na jedno wyrażenie statystycznie przypadają średnio 3 znaczenia polisemiczne; – średnia powtarzalność wyrazu w badanych korpusach oscyluje w zakresie 10 wystąpień, a za reprezentatywne można uznać pojawienie się danej formy średnio w 5 tekstach, co łącznie daje około 50 wystąpień; – średnia długość wyrazu, wynosząca 6,2 znaku, o czym będzie mowa dalej; – współczynnik udziału spacji w tekstach - 1,15. 25 Zebranie reprezentatywnych korpusów teksowych oraz ich analiza parametryczna została wykonana przy pomocy autorskiego oprogramowania, funkcjonującego w opisach pod nazwą „Pantext” – patrz: Karpiński 2012b. 84 Iloczyn wszystkich zmiennych daje następującą minimalną objętość korpusu tekstowego: 120000 x 3 x 50 x 6,2 x 1,15 = 128 340 000 znaków. W uproszczeniu reguła reprezentatywnego korpusu wskazuje, że na jedno hasło słownikowe musi przypadać minimum 1000 znaków tekstu. 2. Reprezentatywność, gdyż podstawowym celem tworzenia korpusu powinno być jak najlepsze odwzorowanie interesującego językowego w odpowiednich, naturalnych proporcjach, uwzględniających teksty oficjalne, popularno-naukowe, specjalistyczne, dydaktyczne oraz zapisy rozmów ustnych. Jako wzorce można uznać założenia dotyczące proporcji komponowania Narodowego Korpusu Języka Polskiego [Przepiórkowski i in., 2012]. Jedna z fundamentalnych reguł, wyrażonych w ww. pracy odnosi się do proporcji tekstów mówionych i pisanych: „nie da się ze względów czysto technicznych utrzymać proporcji między tekstami, które docierają do użytkownika języka przez mowę i pismo. Pozyskanie tekstów mówionych jest znacznie bardziej skomplikowane i kosztowne. W związku z tym przyjmujemy całkowicie arbitralnie, ze jedynie 10% tekstów korpusu to teksty mówione, z czego większość to teksty quasi-mówione. Ta wielkość wynika jedynie z oceny możliwości pozyskania tekstów mówionych. Tak wiec 10% to mówione i quasi-mówione, a 90% korpusu to teksty pisane i to ich recepcje chcemy badać, by ustalić kryteria reprezentatywności. Mimo swoich zalet podejście percepcji tekstów stwarza wiele problemów metodologicznych i praktycznych. Powiedzmy na początku, ze nie staramy się odzwierciedlić w korpusie recepcji języka przez mitycznego „przeciętnego czytelnika”, ale raczej przez całe społeczeństwo.” [Górski&Łaziński w: Przepiórkowski i in., 2012: 28]. Opierając się na kolejno omawianych proporcjach dotyczących czytelnictwa w Polsce i stykania się społeczeństwa z tekstami mówionymi i pisanymi autorzy przedstawiają następującą wzorcową budowę korpusu: Lp. Typ tekstu 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. Publicystyka i krótkie wiadomości prasowe Literatura piękna Literatura faktu Typ informacyjno-poradnikowy Typ naukowo-dydaktyczny Inne teksty pisane Książka niebeletrystyczna nieklasyfikowana Teksty konwersacyjne, mówione medialne i quasimówione razem Teksty internetowe statyczne i dynamiczne razem 9. [wg. NKJP 2012: 33] 85 Tabela 1. Udział procentowy w korpusie 50,0% 16,0% 5,5% 5,5% 2,0% 3,0% 1,0% 10,0% 7,0% Jeśli chodzi o korpusy specjalistyczne, to podstawę muszą stanowić teksty znormalizowane, zawierające podstawowe terminy danej dziedziny. Dalszy dobór powinien być determinowany typem bazy danych lub leksykonu jaki autorzy planują stworzyć. Słownik opisowy jednojęzyczny może zawierać także branżową leksykę nienormatywną, słownik encyklopedyczny zostanie wzbogacony o dane faktograficzne i personalia, słownik dydaktyczny będzie skupiał się na dokładności i metodyce opisu danego pojęcia, a słownik terminologiczny będzie podkreślał systemowość języka specjalistycznego poprzez znormalizowane definicje i odniesienia do relacji semantycznych pomiędzy terminami. Słownik językowy, a szczególnie terminologiczny będzie także podawał, wynikający ze sposobu funkcjonowania w tekście i zdefiniowania, stopień terminologizacji danego wyrażenia.26. 3. Jakość i autentyczność, rozumiana jako kategoria polegająca na jak najwierniejszym odtworzeniu naturalnej komunikacji językowej. W związku z tym postulatem zebrane teksty nie powinny być w żaden sposób wstępnie modyfikowane (zmiana szyku, stylistyki, nacechowania emocjonalnego) w celu zachowania oryginalnych intencji nadawców tych komunikatów, gdyż w ten sposób można analizować aktualne tendencje językowe już na etapie procesów myślowych. 4. Udokumentowanie oznacza pełne i dokładne udokumentowanie zebranych w korpusie danych językowych (np. gramatycznych, funkcjonalnych czy etymologicznych), które są najczęściej przechowywane rozdzielnie od korpusu w formie bazy danych. W najprostrzej wersji należy zapisywać skąd pochodzi dany tekst, kiedy został utworzony i/lub pobrany oraz, jeśli to możliwe, autora tekstu lub nazwę jednostki zamieszczajacej tekst. 5. Skończona wielkość – postulat ten zakłada określenie na początku projektu docelowej wielkości budowanego korpusu, odpowiednio do zastosowań. W momencie osiągnięcia zamierzonego rozmiaru powinien on zostać zamknięty, a jego wielkość nie powinna ulegać zmianie. Aktualizacja powinna odbywać się poprzez chronologiczne weryfikowanie najstarszych tekstów i przenoszenie ich do korpusu rezerwowego (historycznego) oraz wprowadanie nowych danych. Na potrzeby niniejszego opisu parametrycznego wybrane teksty zostały podzielone na 6 grup tematycznych, dla których będzie stosowana poniższa numeracja: I) teksty mówione lub teksty przeznaczone do wygłaszania – przemówienia L. Wałęsy w Kongresie St. Zjednoczonych, i W. Szymborskiej z okazji nadania Nagrody Nobla, zapis opowiadanych wspomnień H. Junak - łączniczki z Powstania Warszawskiego oraz tekst tzw. „drugiego expose” ówczesnego premiera D. Tuska; 26 O typach jednostek językach specjalistycznego (terminach, preterminach, quasiterminach, hipoterminach), typologii słowników i konstruowaniu baz danych zob. Lukszyn&Zmarzer 2001, Karpiński 2008, STP 2005. 86 II) III) IV) V) VI) obszerne teksty literackie – dwie książki A. Pilipiuka dla celów porównawczych oraz zbliżona tematycznie pierwsza część „Harrego Pottera” J. Rowling, a także „Kariera Nikodema Dyzmy” K. Dołęgi-Mostowicza w celu szerszego przeglądu polskiej twórczości literackiej; teksty czterech prac dyplomowych różnych autorów, od poziomu licencjatu do doktoratu, dotyczących tematycznie zarówno humanistyki, ekonomii jak i techniki; teksty czterech współczesnych polskich ustaw, dotyczących podatków, promocji zdrowia, bankowości i telekomunikacji; teksty wierszowane o lekkiej, krótkiej formule (fraszki J. Sztaudyngera), teksty piosenek rockowych, popowych i hip-hopowych zawierających w tytule i treści słowo „ile” (przekrojowy literacki korpus tematyczny), „Pan Tadeusz” A. Mickiewicza oraz zebrane treny J. Kochanowskiego; tworzone przez różne osoby na potrzeby leksykograficznych prac dyplomowych tematyczne korpusy tekstowe (o objętości od ok. 66000 do 520000 znaków); Do jednostkowych porównań przywoływane będą także inne typy tekstów specjalistycznych – artykuły naukowe z chirurgii naczyniowej i retoryki, jako przykłady tekstów dwóch odmiennych typów działalnosci naukowej oraz korpus hermetyczny znaczeniowo, zawierający regulacje w zakresie hokeja na lodzie. Łącznie przeanalizowano teksty o objętości 4,4 mln znaków i ok. 710000 słów. Przechodząc do prezentacji i analizy danych zebranych z wygenerowanych programowo raportów należy zaznaczyć, iż w tabelach występują pogrupowane wg podanej wyżej klasyfikacji teksty i korpusy tekstowe wraz z wybraną do analizy porównawczej grupą parametrów. Zestawienia poniższe mają na celu pokazanie, iż wielowymiarowy opis parametryczny jest w stanie zapewnić dokonania stosunkowo trafnej interpretacji tekstu przez program maszynowy. W kolejnych tabelach przedstawione będą grupy parametrów, których wartości tworzą pewne zakresy, spójne dla danej grupy tematycznej. Tabela 2. zawiera jako pierwszy indeks, oznaczony jako N50, który pokazuje ilość wyrazów niesamodzielnych (przyimków, spójników, partykuł i wykrzykników) oraz zaimków występujących na miejscach 1-50 na liście frekwencyjnej danego tekstu. Oprócz niego zestawiono także wskaźnik średniej długości wyrazu w danym tekście, średnią częstość wyrazu (SCW) oraz trzy wskaźniki opracowane przez J. Mistrika, które w stosunkowo prosty sposób oznaczają charakterystykę tekstów (por. Kamińska-Szmaj 1989). Indeks powtarzalności wyrazów to stosunek pomiędzy długością tekstu a objętością słownictwa. Z kolei wskaźnik oryginalności słownictwa (OS) mierzy udział wyrazów o częstości 1 w tekście, a stereotypowość słownictwa (STP) odnosi się do średniej częstości wyrazów powtarzających się w tekście, czyli o frekwencji większej niż 1. 87 Tabela 2. Rodzaj tekstu (grupy tekstów I – VI) 1 Wskaźnik N50 Średnio znaków / wyraz SCW BLT Mistrik OS Mistrik STP 2 3 4 5 6 7 L.Wałęsa – Kongres 23 5,84 2,90 6,90 4,01 5,53 W.Szymborska – Nobel 30 5,64 2,30 8,69 5,77 4,88 H.Junak – wspomnienia łączniczki 31 5,20 5,64 7,55 1,74 10,09 D.Tusk – 2. expose 30 5,79 4,78 4,18 1,99 8,23 A.Pilipiuk – Księżniczka 32 5,81 7,59 2,637 1,16 12,75 A.Pilipiuk - Dziedziczki 36 5,89 7,67 2,61 1,15 12,97 K.Dołęga-Mostowicz – Kariera N. 33 5,59 11,17 1,79 0,74 18,26 J.Rowling – Harry Potter I 31 5,53 10,69 1,87 0,86 17,98 Praca dyplomowa I 18 7,15 10,01 2,00 0,75 15,44 Praca dyplomowa II 18 7,03 6,66 3,01 1,29 10,90 Praca dyplomowa III 19 6,96 5,97 3,35 1,44 9,73 Praca dyplomowa IV 16 6,91 9,80 2,042 0,89 16,64 Ustawa podatkowa 16 6,22 31,64 0,63 0,19 44,75 Ustawa o promocji zdrowia 15 6,44 20,17 0,99 0,31 28,90 Ustawa o bankach 14 5,53 27,51 0,73 0,20 37,50 Ustawa telekomunikacyjna 13 6,73 17,04 1,17 0,37 24,36 J.Sztaudynger – Fraszki 32 5,17 3,40 5,88 0,86 6,23 J.Kochanowski – Treny 30 5,18 3,21 6,22 3,52 6,11 A.Mickiewicz – Pan Tadeusz 29 5,24 9,05 2,21 0,92 14,95 Teksty piosenek ze słowem „ile” 28 4,60 5,17 3,87 1,97 9,50 Korpus dot. nieruchomości 20 6,80 19,59 1,02 0,36 29,56 Korp. dot. zarządzania projektami 15 6,92 7,83 2,55 1,11 13,11 Korp. dot. architektury 18 6,71 4,39 4,56 2,28 7,77 Korp. dot. geografii 16 6,45 4,38 4,56 2,25 7,67 Wskaźnik niesamodzielnych wyrazów na pozycjach 1-50 na listach frekwencyjnych (N50) stanowi bardzo interesujące źródło klasyfiakcji tekstów. W przypadku tekstów mówionych (grupa I) wskaźnik przyjmuje stabilne wartości, poza przemówieniem L. Wałęsy, dla którego N50 jest bliższe tekstom fachowym i korpusom tematycznym. Jest to zgodne z rzeczywistym przekazem tego słynnego przemówienia, które zawierało w sobie m.in. informacje historyczne i ekonomiczne. Również wysoke wartości N50 charakteryzuje teksty prozy literackiej oraz teksty wierszowane. Niższy wskaźnik N50 jest charakterystyczny kolejno dla komponowanych specjalistycznych korpusów tekstowych, prac dyplomowych oraz tekstów ustaw, dla których przyjmuje wartości najniższe. 88 Średnia długość wyrazów w tekstach to kolejna stosunkowo miarodajna cecha. W przypadku tekstów, które uwzględnione były w korpusie ogólnym języka (grupy I, II i V) indeks ten plasuje się w przedziale 4,60 – 5,89. Natomiast w tekstach o ukierunkowanej tematycznie treści (grupy III, IV, VI), z racji specyfiki terminologii specjalistycznej, która operuje formami dłuższymi niż jezyk ogólny, indeks przekracza wartość 6,2, dochodząc wg tabeli 2. do wartości 7,15. Nawet na podstawie zebranych w artykule tekstów można zaobserwować, iż średnia długość wyrazu w zakresie 6,0-6,2 stanowi granicę pomiędzy tekstami języka ogólnego i specjalistycznego. Na podstawie aktualnych wyliczeń własnych, wykonanych na różnorodnych tekstach autor zakłada, iż średnia długość wyrazu oscyluje wokół wartości 6,2. Wartości z tabeli 2. zawarto w formie wykresu na poniższym rysunku. 7,6 7,4 7,2 7 6,8 6,6 6,4 6,2 6 5,8 5,6 5,4 5,2 5 4,8 4,6 4,4 0 grupa I 5 grupa II 10 grupa III 15 grupa IV20 grupa V 25 grupa VI 30 suplement35 Rys. 1. Wartości średniej długości wyrazów (SDW) dla zebranych grup tekstów. Niestety, jak w wielu regułach, z racji różnorodnych form tekstowych i ich przeznaczenia zdarzają się wyjątki, np. w grupie IV w tekście ustawy o bankowości wyrazy mają średnią długość 5,53. W przypadku takich odstępstw należy przejrzeć listę frekwencyjną, proporcje w długości wyrazów i oczywiście sam tekst źródłowy. Po pierwsze, w tekstach ustaw występuje ponadnormatywna ilość wyrazów 1-literowych (w zakresie 14,44%-19,17%) przy zakresie pozostałych analizowanych tekstów w granicach 6,99% - 12,17%. Po drugie, w tekście ustawy występuje krótki kluczowy rzeczownik „bank”, a po trzecie do jednolitego tekstu ustawy dokonano 588 przypisów zawierających skróty „Dz. U.”. 89 Wskaźnik średniej częstości wyrazu (SCW) również pozwala rozróżnić poszczególne typy tekstów, z tym że inne niż w przypadku SDW grupy tekstów są do siebie podobne. Najmniejszą częstość wyrazu wykazują teksty mówione o ogólnej tematyce, formy wierszowane i te korpusy tekstowe, w których z racji specyfiki tematyki występuje dużo form języka ogólnego. Również prace dyplomowe charakteryzuje odróżniający się zakres wskaźnika średniej częstości. Charakterystyczne wartości odnoszą się także do tekstów ustaw. Średnie częstości wyrazów odzwierciedlają strukturę tego typu tekstów, zawierających sformalizowane, powtarzajace się konstrukcje, skróty i oznaczenia oraz uściślenia kluczowych zjawisk. Ważne jest jednak uwzględnienie rozmiaru tekstu, gdyż obszerne formy będą zawsze miały proporcjonalnie wyższe wartości (np. korpusy dot. architektury i geografii są dwukrotnie mniejsze od korpusu zarządzania projektami oraz 8-krotnie mniejsze od korpusu dot. nieruchomości). Bogactwo leksykalne tekstu (BLT) jest to wyliczany maszynowo na podstawie analizy frekwencyjnej stosunek objętości słownictwa do długości tekstu. Niskie wartości uzyskują teksty pisane, zaczynając od ustaw i tematycznych korpusów, poprzez dłuższe formy literackie i prace dyplomowe. Wyraźniejszą różnicę wartości można zobserwować przy formach tekstowych wierszowanych, jednak ich rozpiętość powoduje niemiarodajność wskaźnika. To co istotne, to fakt, iż BLT dla form wygłaszanych wyraźnie różnie się od wartości dla form pisemnych specjalistycznych. Oryginalność słownictwa wg J. Mistrika (OS) uwzględnia udział wyrazów o częstości 1 na liście frekwencyjnej w stosunku do długości tekstu. Wskaźnik ten najlepiej sprawdza się przy określaniu funkcji i stylu tekstu, a w przypadku komponowanych tematycznie korpusów tekstowych pozwala szacować wielkość zasobu terminologicznego w danej dziedzinie. Wskaźnik stereotypowości słownictwa (STP) w założeniu ma pokazywać niską stereotypowość w stylach tekstowych mających najbogatszą leksykę – literaturze, poezji oraz w wypowiedziach ustnych wygłaszanych publicznie, gdyż ich celem retorycznym jest zaprezentowanie erudycji osoby wygłaszającej. Najbardziej stereotypowymi są teksty ustaw, rozporządzeń i regulaminów ze względu na powtarzalność formuł, skrótów i skrótwców oraz uściślanie (definiowanie) tematycznie powiązanych zjawisk poprzez użycie ograniczonej ilości pokrewnych w ramach dziedziny określeń. Oprócz analizy jednowymiarowej każdego parametru warto zwrócić uwagę na spostrzeżenia wynikające także z konfrontacji podobnych tekstów w ramach grup. W grupie II (teksty literackie prozatorskie) widać pewną stałość w manierze pisarskiej A. Pilipiuka jeśli chodzi o dwie kolejne części powieści o kolejnych losach tych samych bohaterów. Z kolei pozostałe dwie powieści charakteryzują się poziomem wskaźników plasujących teksty w grupie dość przeciętnych stylistycznie utworów. W grupie IV zwraca uwagę tekst ustawy o podatkach, stanowiący modelowy przykład w tej dziedzinie. Z kolei korpus dot. nieruchomości wydaje się być dobrze skomponowany ze względu na średnią długość wyrazu, a wysoka średnia częstość wyrazów w korpusach można interpretować jako przejaw zebrania spójnych tematycznie tekstów 90 (zwłaszcza iż korpus ten zawiera ponad 575000 znaków). Pozostałe parametry potwierdzają, iż korpus dotyczy stosunkowo ścisłej i niedużej działalności, ale zawierającej zgodnie z przeznaczeniem słownictwo specjalistyczne. Podobnie można odnieść się do korpusu dot. zarządzania projektami, biorąc przy tym pod uwagę jego mniejszy rozmiar (ponad 126000 znaków). Poniżej, w tabeli 3. dla porównania zawarto analogiczne wartości dla tekstów specjalistycznych i regulaminu rozgrywek hokeja na lodzie (suplement). Tabela 3. Rodzaj tekstu (grupy tekstów I – VI) N50 Śr.zn /wyraz Chirurgia naczyniowa 17 6,97 Retoryka 18 Regulamin hokejowy 16 SCW BLT Mistrik OS Mistrik STP 3,60 5,55 3,12 6,94 6,20 3,65 5,50 2,83 6,49 6,47 12,67 1,58 1,58 19,72 Oczywistym jest, iż na listach frekwencyjnych pierwsze wyrażenia występują w tekście bardzo często i proporcjonalnie (por. prawo i rozkład Zipfa). Poniżej w tabeli 4. zawarto podział zakresu listy frekwencyjnej co 10% jej długości i przypisano do niego wyrażony procentowo wskaźnik ilości użycia słów z danej części listy, np. pierwsze 10% listy frekewncyjnej przemówienia W. Szymborskiej to miejsca od 1 do 69 na liście, łącznie wyrazy z tych miejsc występują w tekście 728 razy, a że wszystkich wyrazów w tym tekście jest 1600, stąd (728:1600) x 100% = 45,50%. Tabela 4. rodzaj tekstu (grupy tekstów I – VI) 1 10% listy frekw. 20% listy frekw. 30% listy frekw. 40% listy frekw. 50% listy frekw. 2 3 4 5 6 45,40% 59,50% 68,13% 74,00% 78,31% H.Junak – wspomnienia łączniczki 64,92% 76,71% 83,02% 87,41% 90,96% A.Pilipiuk – Księżniczka 68,55% 79,81% 86,03% 89,98% 92,61% K.Dołęga-Mostowicz – Kariera N. 73,94% 82,28% 89,53% 92,64% 94,73% Praca dyplomowa III 59,69% 73,50% 81,72% 87,08% 90,48% Praca dyplomowa IV 70,04% 82,47% 88,53% 92,02% 94,26% Ustawa podatkowa 80,60% 90,13% 94,15% 96,28% 97,57% Ustawa telekomunikacyjna 73,62% 84,99% 90,49% 93,72% 97,57% J.Sztaudynger – Fraszki 75,13% 86,88% 92,10% 94,91% 96,61% Teksty piosenek ze słowem „ile” 57,04% 70,69% 78,55% 83,87% 88,43% Korpus dot. nieruchomości 75,13% 86,88% 92,10% 94,91% 96,61% Korp. dot. geografii 57,04% 70,69% 78,55% 83,88% 88,43% W.Szymborska – Nobel 91 Nie bez powodu powyższa tabela została zredukowana do pokazania jedynie wartości granicznych w każdej z grup. Zakresy wskaźników nachodzą na siebie pomiedzy grupami i staje się jasne, iż pomiar taki nie będzie miarodajny. Po wprowadzeniu do programu opcji pomijania wyrazów niesamodzielnych (przyimków, spójników, partykuł i wykrzykników) oraz zaimków uzyskane wyniki pokazują większe zróżnicowanie, co przedstawiono w tabeli 5. Tabela pokazuje również jaki procent stanowiły wyrazy odrzucone przez filtr programowy. Tabela 5. % wyrazów, licząc od początku listy frekwencyjnej, rodzaj tekstu (grupy tekstów I – VI) 1 10% listy frekw. 20% listy frekw. 30% listy frekw. 40% listy frekw. 50% listy frekw. % wyr. odrzuc. 2 3 4 5 6 7 L.Wałęsa – Kongres 24,78% 34,39% 40,59% 45,79% 48,89% 35,71% W.Szymborska – Nobel 17,80% 26,23% 32,23% 36,04% 39,91% 40,85% H.Junak – wspomnienia łączniczki 31,55% 39,64% 44,78% 48,27% 51,06% 40,21% D.Tusk – 2. expose 27,58% 38,05% 44,12% 47,93% 51,55% 38,93% A.Pilipiuk – Księżniczka 36,99% 47,14% 52,91% 56,57% 59,17% 33,64% A.Pilipiuk - Dziedziczki 37,38% 47,15% 52,65% 56,25% 58,83% 34,08% K.Dołęga-Mostowicz – Kariera N. 39,15% 48,06% 52,71% 55,60% 57,52% 37,41% J.Rowling – Harry Potter I 39,17% 47,91% 52,55% 55,54% 57,44% 37,41% Praca dyplomowa I 43,95% 54,36% 59,74% 63,15% 65,31% 28,77% Praca dyplomowa II 38,35% 49,04% 55,17% 59,08% 62,07% 30,30% Praca dyplomowa III 36,98% 47,90% 54,61% 58,94% 62,06% 29,47% Praca dyplomowa IV 45,01% 55,45% 60,76% 63,86% 65,85% 28,99% 59,47% 60,45% 37,41% Ustawa podatkowa 48,54% 55,10% 57,90% Ustawa o promocji zdrowia 47,06% 55,76% 60,01% 62,60% 64,26% 32,59% Ustawa o bankach 47,31% 54,54% 58,34% 60,55% 61,83% 35,71% Ustawa telekomunikacyjna 46,62% 55,48% 59,88% 62,52% 64,23% 32,19% J.Sztaudynger – Fraszki 25,41% 35,40% 41,75% 47,30% 51,09% 35,05% J.Kochanowski – Treny 26,03% 35,83% 41,86% 47,53% 50,4% 35,29% A.Mickiewicz – Pan Tadeusz 38,73% 48,70% 54,10% 57,65% 59,96% 33,83% Teksty piosenek ze słowem „ile” 28,28% 37,17% 42,64% 46,18% 48,97% 42,13% Korpus dot. nieruchomości 48,06% 57,28% 61,48% 63,78% 65,20% 31,58% Korp. dot. zarządzania projektami 44,27% 54,56% 60,06% 63,41% 65,94% 27,50% Korp. dot. architektury 34,67% 45,91% 52,67% 57,16% 60,87% 27,91% Korp. dot. geografii 33,71% 44,40% 51,14% 55,50% 59,30% 30,08% W kolumnie odnoszącej się do pierwszych 10% listy frekwencyjnej w grupie II utwory K. Dołęgi-Mostowicza i J. Rowling (lub osoby tłumaczącej, choć ma ona za zadanie przekazać intencje pierwotnego autora tekstu) 92 charakteryzują się najwyższym wskaźnikiem. Ponadto z tekstu odfiltrowano stosunkową dużą liczbę wyrazów. Z tych faktów można wnioskować, iż autorzy ci posiadają określony zestaw słów, które równomiernie stosują w całym tekście. Analiza innych utworów tych autorów mogłaby dać dodatkowe informacje na temat maniery pisarskiej ww. osób. Wspomnieć należy także, iż nie są to maksymalne wartości uzyskiwane dla tekstów prozatorskich. W tej samej kolumnie, w grupie I na podstawie zróżnicowania parametru dla 10% listy frekwecyjnej, biorąc pod uwagę ilość słow odrzuconych można wnioskować o różnych funkcjach i stylach tekstu: – przemówienie w Kongresie było przygotowane w formie pisemnej, w związku z czym % wyrazów odrzuconych jest podobny jak w grupie tekstów pisemnych; – wypowiedzi W. Szymborskiej oraz H. Junak mają znamiona pewnej naturalności, co przejawia się zwiekszonym uzyciem niesamodzielnych części mowy, a w tym wypadku różnice w kolumnie 10% i dalsze pokazują różnice w zasobach słownikowych obydwu autorek tekstu; – expose posiada również cechy tekstu pierwotnie pisemnego (wg. parametru 10%), przeznaczonego do wygłoszenia, jednak zawiera więcej wyrazów odrzuconych, nie posiadających konkretnego znaczenia leksykalnego. Z kolei w grupie prac dyplomowych (III) oraz w grupie korpusów tekstowych (VI) ze względu na różnorodność tematyki i umiejętności twórców tekstów można obserwować jedynie podobny przyrost wartości wskaźników oraz podobny % wyrazów odfiltrowanych. Pewne podobieństwa pojawiły się także w tabeli 2., co pozwala potwierdzić pewien oczywisty fakt, iż najtrudniej odróż-nić teksty ukierunkowane tematycznie, posiadający wymagany poziom stylistyczny i terminologiczny. Wynika to z mniejszego zasobu leksykalnego, mniejszych w stosunku do języka ogólnego możliwości gramatyczno-stylistycznych oraz unikanie wyrażeń nacechowanych emocjonalnie, szczególnie uwydatniających indywidualny charakter wypowiedzi i jej interpretacji. Powyższy wniosek znajdzie swoją ilustrację na rys. 2. W grupie V teksty J. Sztaudyngera i J. Kochanowskiego opisane są dość niskim współczynnikiem dla 10% listy (odpowiednio 25,41% i 26,03%), z czego można wnioskować, iż autorzy posiadali bardzo szeroki zasób słownictwa, mimo iż każdy z nich „poruszał się” w ramach ograniczonej tematyki. Współczynniki dla tekstów piosenek, gdzie ponad połowa tekstów powstała w ramach hip-hopu pokazują duży procent wyrazów odfiltrowanych. To co charakterystyczne dla piosenek, szczególnie hip-hopowych, to duża rytmiczność, uzyskiwana ze względu na specyfikę stałego polskiego akcentu m.in. poprzez użycie różnorodnych spójników, zaimków, partykuł itp. Ponownie najbardziej wyróżniają się teksty grupy IV (ustawy), szczególnie wyższym niż średnia wskaźnikiem 10% listy frekwencyjnej i dalszymi przedziałami, w których współczynniki rosną w miarę równomiernie. Przy przeciętnym % wyrazów odrzuconych można ponownie wnioskować, iż teksty ustaw zawierają ograniczoną ilość częściej stosowanego słownictwa specjalistycz- 93 nego, natomiast duża grupa wyrazów odfiltrowanych sugeruje stosowanie określonych powtarzalnych konstrukcji zdaniowych. Na poniższym rysunku 2. przedstawiono uśrednione dla każdej z grup wartości współczynników z tabeli 5. Wynika z niego, iż poszczególne grupy tematyczne w zasadzie wykazują pewne prawidłowości jeśli chodzi o wskaźniki liczbowe, za wyjątkiem grup III i VI, które, jak wspomniano wyżej, są do siebie podobne. 65,00% 60,00% 55,00% 50,00% 45,00% 40,00% 35,00% 30,00% 25,00% 1 10% 2 20% 3 30% 4 40% 5 50% średnia II (proza) średnia IV (ustawy) średnia VI (korp. tematyczne) srednia I (wypowiedzi) średnia III (prace dypl.) średnia V (utw.wierszowane) Rys. 2. Uśrednione zmiany współczynników z podziałem na grupy (I-VI). Ostatnim przedstawionym w pracy elementem różnicującym który pozwoli dokładniej róznicować typy tekstów jest zespół parametrów opisujących stosunek frekwencyjnosci do cyklu pomiaru tekstu (tj. program dzieli tekst na małe odcinki, po zanalizowaniu zadanej liczby odcinków oblicza wartości sumaryczne). Poniżej przedstawiono początkowe fragmenty analizowanych tekstów. Pionowa oś wskazuje na ilość przeprowadzonych cykli analizy, w których dokonywany był zapis parametrów, a na osi poziomej wskazano stosunek ilościowy nowych wyrazów pojawiających się w tekście do cykli analizy. Każda z grup tematycznych omawianych w niniejszym artykule została ze względu na objętość artykułu zilustrowana dwoma charakterystycznymi przykładami, ograniczonymi albo rozmiarami jednego z porównywanych tekstów albo 1000-nym cyklem analizy (odpowiada to tekstowi zawierającemu ok. 60000-70000 znaków w zależności od typu i formy). 94 Wykresy stosunku frekwencyjnosci do cyklu pomiaru dla I grupy tematycznej: 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.96 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.95 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.586 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.315 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.148 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.06 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.94 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.802 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.735 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.626 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.576 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.526 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.504 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.471 Rys. 3. Tekst H. Junak – wspomnienia łączniczki (fragment wykresu). 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.62 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.94 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.713 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.54 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.428 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.313 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.271 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.145 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.077 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.956 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.909 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.838 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.786 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.722 cykl└─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. Rys. 4. D.Tusk – 2. expose (całość wykr.). Teksty różni geneza ich powstania. O ile wspomnienia stanowią zapis pierwotnej ustnej wypowiedzi, o tyle expose było wygłoszeniem pierwotnie napisanego tekstu. Krzywe obydwu wykresów i stosunkowo wysokie wartości dla pierwszego cyklu (3,96 i 3,62) sugeruje, iż wypowiedzi były zróżnicowane leksykalnie, natomiast bardziej hiperboliczny kształt wykresu na rys. 3. może wynikać z większej liczby powtarzających się niesamodzielnych części mowy, częściej występujących w tekstach ustnych. Z kolei bardziej płaska hiperbola na rys. 4. ilustruje większą różnorodność użytych słów. Analiza listy frekwencyjnej tego tekstu potwierdza większą ilość spójników, przyimków i zaimków. Wykres stosunku frekwencyjnosci do cyklu pomiaru dla II grupy tematycznej: 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 5.38 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 4.9 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 4.44 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.97 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.884 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.82 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.637 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.465 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.32 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.266 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.13 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.031 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.918 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.83 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.733 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.678 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.609 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.561 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.515 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.448 Rys. 5. A.Pilipiuk – „Dziedziczki” (fragm. wykr.). 95 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.72 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.49 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.52 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.285 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.12 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.026 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.914 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.81 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.78 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.692 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.61 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.548 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.507 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.474 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.43 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.407 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.377 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.358 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.344 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.311 Rys. 6. J. Rowling – „Harry Potter” t.1 (fragm. wykr.). W przypadku powyższych wykresów widać wyraźnie różnice w warsztacie literackim autorów (w drugim przypadku jest jeszcze tłumacz-pośrednik). Rys. 5. pokazuje użycie bogatszej i bardziej różnorodnej leksyki, równomiernie stosowanej w całym tekście, z czego wynika strosunkowo wysoka wartość współczynnika w 1000-nym cyklu (2,448). Rys. 6. pokazuje uboższy tekst, co potwierdzają także wcześniejsze parametry BLT, OS i STP (por. Tablica 2.). Wykres stosunku frekwencyjnosci do cyklu pomiaru dla III grupy tematycznej: 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 0.88 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 0.88 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.213 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.595 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.472 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.293 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.291 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.307 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.195 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.14 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.049 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.955 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.889 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.848 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.772 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.683 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.635 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.591 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.547 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.524 Rys. 7. Praca dyplomowa I (fragm. wykr.) 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 0.58 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.04 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.14 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.84 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.872 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.89 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.828 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.827 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.788 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.808 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.758 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.743 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.683 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.648 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.593 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.568 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.528 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.474 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.44 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.396 Rys. 8. Praca dyplomowa IV (fragm. wykr.) Powyższe wykresy stanowią odpowiedź na problem rozróżnienia tekstów grupy III i VI. Struktura pierwszych stron prac dyplomowych, nie zawie- 96 rających dużej ilości słów, odróżnia się od początkowych partii korpusów tekstowych w sposób znaczący. Wykres stosunku frekwencyjnosci do cyklu pomiaru dla IV grupy tematycznej: 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.86 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.29 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.233 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.015 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.916 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.776 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.697 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.562 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.437 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.348 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.3 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.238 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.161 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.112 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.086 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.057 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.043 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.021 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 0.994 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 0.975 Rys. 9. Ustawa o podatkach (fragm. wykr.) 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.78 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.38 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.606 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.23 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.216 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.06 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.877 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.777 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.666 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.548 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.472 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.418 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.347 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.281 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.253 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.197 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.163 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.126 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.083 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.044 Rys. 10. Ustawa o telekomunikacji (fragm. wykr.) Jak wynika z powyższych wykresów, jak i danych zebranych w tablicach 2. i 5. teksty ustaw i rozporządzeń posiadają usystematyzowaną strukturę, a tematyczne ukierunkowanie dodatkowo wzmacnia efekt podobieństwa kompozycji tego typu tekstów. W przypadku statutów, regulaminów itp. tekstów ze względu na specyficzną budowę formalną pierwszych stron pojawia się jednak pewne podobieństwo do grupy prac dyplomowych, co pokazano na poniższym rysunku. 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.82 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.35 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.206 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.24 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.116 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.936 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.868 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.847 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.808 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.766 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.692 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.651 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.586 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.512 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.436 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.387 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.325 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.28 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.244 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.235 Rys. 11. Regulamin PZHL (fragm. wykr.) 97 Wykres stosunku frekwencyjnosci do cyklu pomiaru dla V grupy tematycznej: 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.16 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.54 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.286 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.155 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.044 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.9 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.8 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.742 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.706 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.642 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.605 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.571 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.524 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.488 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.449 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.417 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.395 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.374 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.353 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.332 Rys. 12. A. Mickiewicz – „Pan Tadeusz” (fragm. wykr.) 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.62 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.4 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.26 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.235 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.244 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.243 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.208 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.18 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.157 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.13 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.098 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.071 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.055 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.028 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.014 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 0.996 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 0.975 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 0.956 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 0.948 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 0.943 Rys. 13. J. Sztaudynger – zebrane teksty fraszek (fragm. wykr.) Powyższe wykresy pokazują różnice, wynikające z formy tekstów. „Pan Tadeusz” jest pisany trzynastozgłoskowym wierszem i zawiera różnorodną tematycznie leksykę, w związku z czym wykres przypomina wykresy z II grupy (rys. 5 i 6). Z kolei fraszki Sztaudyngera to zazwyczaj formy dwuwierszowe, zbudowane przeciętnie z 20 sylab, stąd wykres ma tak płaską postać już od początku. Wykres stosunku frekwencyjnosci do cyklu pomiaru dla VI grupy tematycznej: 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀||▀▀ 7.14 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 5.63 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 4.486 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.795 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.412 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.976 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.677 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.422 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.302 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.172 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.058 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.936 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.85 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.774 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.708 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.631 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.581 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.53 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.497 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 1.468 Rys. 14. Korpus dot. nieruchomosci (fragm. wykr.). 98 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.92 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.05 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.833 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.76 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.78 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.693 350 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.805 400 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.947 450 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.9 500 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.808 550 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.723 600 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.675 650 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.569 700 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.574 750 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.489 800 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.408 850 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.334 900 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.282 950 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.211 1000┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 2.153 Rys. 15. Korpus dot. gografii (fragm. wykr.). Tematyczne korpusy tekstowe, komponowane do specjalistycznych zastosowań leksykograficznych należy rozpatrywać indywidualnie, biorąc pod uwagę specyfikę terminologii danej dziedziny wiedzy, charakterystykę tekstów spotykanych w danej dziedzinie i tworzonych na poziomie formalnym. Ważne jest jednak, aby wizualizacja graficzna korpusów przypominała rys. 14 i 15, osiągając w pierwszych cyklach wartości wskaźnika zbliżone lub większe od 3,0. Wartość taką uzyskują (lub przekraczają) teksty zbudowane z tekstów gramatycznie poprawnych, składajacych się ze zróżnicowanych zdań co wpływa na podwyższenie ilości wyrazów analizowanych w danym cyklu. Drugim czynnikiem wpływającym na wartość ww. parametru jest bogactwo leksykalne tekstu, a więc pośrednio jest to ocena reprezentatywności, poprawności, jakości i autentyczności korpusu tekstowego. Dla porównania zakresu wartości poniżej zawarto wykres dotyczący artykułu naukowego z dziedziny chirurgii, posiadającego dobre parametry tekstowe (patrz tabela 3), duże nasycenie leksyką specjalistyczną oraz zwartą formę. 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. cykl┌─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 50 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀||▀▀▀▀6.26 100 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 4.96 150 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 4.58 200 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 4.165 250 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 4.011 300 ┤▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀▀ 3.756 cykl└─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴─────────┴ 0,5 1,0 1,5 2,0 2,5 3,0 jedn. Rys. 16. Artykuł dot. chirurgii (całość) W podsumowaniu należy podkreślić, iż analiza frekwencyjnoterminologiczna danego korpusu tekstowego stanowi coraz powszechniej wykorzystywane narzędzie terminologiczne. Dzięki spisom wyrazów występujących w zbiorze tekstu wraz z przypisaną do każdego z nich częstotliwością występowania, można określić częstotliwość poszczególnych użyć i wnioskować istnienie określonych reguł językowych. Listy frekwencyjne znajdują również zastosowanie przy tworzeniu słowników terminologicznych, mających za zadanie rejestrować dynamiczne zmiany w systemie języków specjalistycznych. Na ich podstawie można ustalić udokumentowaną potrzebą zawodową normę zapożyczeń, skojarzyć zebrany korpus tekstowy z prototypem terminologicznym, wnioskować wpływ odpowiednich języków światowych na 99 terminologię danej dziedziny czy też określić preferencje gramatyczne w konstruowaniu komunikatu w danym języku specjalistycznym w stosunku do norm danego języka narodowego. Ponadto dokładna analiza statystyczna każdego tekstu może dostarczyć informacji liczbowych, które algorytm translatora maszynowego będzie mógł zastosować w procesie tłumaczenia i dokładniej zidentyfikować poziom stylistyczny, formalny i leksykalny tekstu. Niniejszy artykuł miał na celu przedstawienie znanych już w lingwistyce matematycznej parametrów opisujących tekst oraz przedstawienie propozycji nowych parametrów, które w zaleznosci od typu tekstu przyjmują różne wartości. Należy jasno podkreślić, iż jednym parametrem nie jest możliwe prawidłowe zidentyfikowanie charakteru tekstu, a przedstawione wyżej parametry różnicują zawarte w artykule VI grup tekstów. Bogactwo twórczości językowej-tekstowej człowieka jest na tyle duże (mówiąc inaczej – nieskończone), iż dalsze usprawnianie procesu identyfikacji tekstu musi wyjść poza ocenę statystyczną tekstu i uwzględniać znaczenie leksykalne, stylistyczne, emocjonalne, jakościowe i ilościowe, a to jest możliwe jedynie przy opracowaniu parametrycznych metod pomiaru szeroko pojętej modalności tekstu. Zdaniem autora, po przeprowadzeniu badań próbnych w tym zakresie pomiar modalności tekstu może być przyczynkiem do opracowania cyfrowych definicji jednostek języka i dalej do wsparcia pracy translatorów maszynowych w doborze trafniejszych ekwiwalentów, docelowo zaś doprowadzić do utworzenia modułu językowego komponowania i wyrażania treści przez sztuczną inteligencję. BIBLIOGRAFIA Bartmiński J., Niebrzegowska-Bartmińska S., 2010, Tekstologia, PWN, Warszawa. Chomsky N., 2012, The Science of Language, Cambridge University Press, Cambridge. IEEE = IEEE Computer society, http://computer.org/computer-pioneers/ weaver.html, dostęp 05.01.2015 Kamińska-Szmaj I., 1989, Słownictwo tekstów popularnonaukowych w ujęciu statystycznym, [w:] „Rozprawy Komisji Językowej”, t.XVI, Wrocławskie Towarzystwo Naukowe, Wyd. PAN, Wrocław, s. 69-87. 100 Karpiński Ł., 2008, Zarys leksykografii terminologicznej, KJS UW, Warszawa. Karpiński Ł., 2009, Wybrane założenia komputerowej analizy tekstów i gromadzenia danych, [w] „Języki Specjalistyczne 9 – Kulturowy i leksykograficzny obraz języków specjalistycznych”, (red. eidem), KJS UW, Warszawa, s. 9-23. Karpiński Ł., 2012, Wybrane założenia parametrycznego opisu języka, [w:] „Słowo. Tekst. Czas XI - Frazeologia słowiańska w aspekcie onomazjologicznym, lingwokuturologicznym i frazeograficznym”, Szczecin – Greifswald, s. 667 – 678. Karpiński Ł., 2012a, Analiza parametryczna tekstu a translacja maszynowa – wybrane zagadnienia, [w:] „The Linguistic Academy Journal of Interdisciplinary Language Studies”, nr 2, 2011/2012, s. 103-114. Karpiński Ł., 2012b, Semantyka komunikatu a maszynowy zapis parametryczny tekstu: Pantext 2.0, [w:] „Komunikacja Specjalistyczna”, t.5/2012, Warszawa:, IKLA WLS UW, s. 21-32. Karpiński Ł., 2013, Leksykograficzne bazy danych a cyfrowy zapis odcieni znaczeniowych, [w:] „W dialogu języków i kultur”, t.3, Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie, Warszawa, s. 149-160. Karpiński Ł., 2014, Słownictwo tekstów (specjalistycznych) w ujęciu parametrycznym, [w:] „W dialogu języków i kultur”, t.4, Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie, Warszawa, s. 81-93. Lewin L., 1967, Znak, język, matematyka, [w:] Lewin J., Gastiew J., Rozanow J., (red.) „Język, matematyka, cybernetyka”, PWN, Warszawa, s. 7-57. Ludskanow A., 1973, Tłumaczy człowiek i maszyna cyfrowa, WNT, Warszawa. Lukszyn J., Zmarzer W., 2001, Teoretyczne podstawy terminologii, WLSiFW, Warszawa, 2001. NKJP = Narodowy Korpus Języka Polskiego, praca zbiorowa, Przepiórkowski A., Bańko M., Górski R.L., Lewandowska-Tomaszczyk B. (red.), PWN, Warszawa, 2012. Pawłowski A., 2008, Leksyka w lingwistyce kwantytatywnej i formalnej przykład badań modelowych. 28 grudnia 2008 <www.lingwistyka.uni.wroc.pl/ ~pawlowski/> Rewzin&Rozencwejg, 1964 = Ревзин И.И., Розенцвейг В.Ю., 1964, Основы общего и машинного перевода, Moskwa, Wyd. Высшая школа. Śliwiński K., Czy nasz mózg to komputer?, [w:] „Computerworld”, nr 32/2008, Wyd. IDG. STP = Języki specjalistyczne. Słownik terminologii przedmiotowej, pod red. J. Lukszyna, KJS UW, Warszawa, 2002. Strauss J. D., 2005, Christian Faith and Theories of Language: K. L. Pike’s Tagmemics, [w:] “World View Studies”, http://www.worldvieweyes.org/ resources, dostęp 05.01.2015. Świdziński M., 2006, Lingwistyka korpusowa w Polsce – źródła, stan, perspektywy, [w:] „LingVaria”, nr 1, Wydział Polonistyki UJ, Kraków, s. 23-32. 101 SŁOWA KLUCZOWE: tekst, korpus tekstowy, analiza parametryczna, translatory maszynowe, modelowanie, modalność tekstu VOCABULARY OF SPECIALIST TEXTS IN PARAMETRIC APPROACH Linguistic models are built on several assumptions: Firstly, in the creation of languages such models may solve the structural problem of creating any text in the give language out of the collected language units with the use of a finite number of formal rules. Secondly, construction of language models allows us to propose certain hypotheses concerning the ways speech is created by speakers. Thirdly, language models are the basis for perfecting machine translation – the present paper deals with this particular aspect. We present here the results of analyses conducted on selected texts by a computer programme which generates a set of parameters which allow automatically classify the text according to type, style, and communicative function exclusively on the basis of form of the text and quantitative analysis. 102 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV EWA KIEŁB-STARCZEWSKA Akademia im. Jana Długosza w Częstochowie PRZEMIANY EDUKACYJNE W PROCESIE KSZTAŁCENIA OBCOJĘZYCZNEGO Uwagi wstępne Skuteczność przyswajania języków obcych w ich nauczaniu-uczeniu się jest impulsem do eksperymentów i przemian w poszukiwaniu dróg do jej efektywności. Przyczynami przemian w dążeniu do efektywnej nauki języków obcych stały się: – pojawienie się nowych trendów w kulturze popularnej, – postępujący rozwój stosowania elektronicznych mediów w społeczeństwie, – wzrost tempa życia, – międzynarodowe kontakty ludzi, – przenikanie się wzajemne obcych kultur, – przeobrażenia w systemie oświaty, – reformy programowe, oraz natężenie przeróżnych problemów i trudności z jakimi stykają się współczesne dzieci i młodzież. W związku z powyższym na przestrzeni czasu obraz czynności nauczyciela zmieniał się, co rzutowało na stosowanie metod nauczania, środków dydaktycznych i powstawanie licznych programów i eksperymentów w tym zakresie. Sięgając myślą wstecz do przełomu XVIII i XIX w., kiedy to Jan Fryderyk Herbart wybitny pedagog i filozof niemiecki opracował teoretyczne podstawy dydaktyki, czyniąc z niej teorię podporządkowaną pedagogice, stwierdzamy że Herbartyści zwracali uwagę na proces przyswajania przez uczestników treści przekazywanych na lekcji. Stawiane przez nich zadania dotyczyły czynności nauczyciela wykonywanych przezeń w szkole, polegających głównie na zaznajamianiu dzieci i młodzieży z nowym materiałem nauczania poprzez „przekazywanie wiedzy” i odwoływanie się do pamięci uczniów (Okoń 2003). 103 Przedstawiciele nowego prądu w naukach o wychowaniu m. in. John Dewey (1859-1952) rolę ucznia w procesie nauczania widzieli jako bardziej aktywną, wymagając od nauczyciela kształcenia umiejętności praktycznego działania oraz rozwijania różnorodnych operacji intelektualnych. Przesunięto zatem akcent z procesu nauczania na proces uczenia się z zaznaczeniem, że nauczanie jest funkcją uczenia się, a czynności nauczyciela winny być zdeterminowane czynnościami poznawczymi uczniów (Okoń 2003). Od współczesnego nauczyciela nie wymaga się przeciwstawiania nauczania, czynnościom uczenia się, lecz przeciwnie, łączenia ich w zintegrowany proces nauczania-uczenia się. Podkreśla się znaczenie dydaktyki, którą definiuje się jako naukę o nauczaniu i uczeniu się, a więc jako „system poprawnie uzasadnionych twierdzeń i hipotez dotyczących procesu zależności i prawidłowości w nauczania-uczenia się ora sposobów kształtowania tego procesu przez człowieka” (Okoń 2003). Dydaktyka zajmuje się więc zamierzonymi i świadomie podejmowanymi czynnościami mającymi na celu wywoływanie przewidywanych zmian u uczniów, a tym samym kształtowanie osobowości ucznia według społecznie akceptowanego wzoru czy ideału wychowawczego poprzez nauczanie i uczenie się. Czynności nauczania i uczenia się mogą przebiegać w sposób systematyczny i być zamierzone, a mogą też być przypadkowe lub okazjonalne. Dydaktykę jednak w jej badaniach interesuje przede wszystkim to, co jest zamierzone i organizowane planowo w szkole lub poza szkolnymi strukturami, np. na kursach czy w podejmowanym z własnej inicjatywy samokształceniu. We współczesnych działaniach nauczycielskich można wg Ryszarda Więckowskiego (1994) wyróżnić dwie przeciwstawne teorie edukacyjne: teorię „urabiania” i teorię „rozwijania”. Teoria urabiania zakłada kształtowanie, urabianie młodego wychowanka według a priori przyjmowanych wartości, mniej lub bardziej ukształtowanych ideałów starszego pokolenia. Druga ze wspomnianych teorii „teoria rozwijania” zakłada natomiast, że uczeń jest autonomicznym „układem” przetwarzającym napływające doń informacje ze świata zewnętrznego. Zdaniem Więckowskiego w myśl tej teorii powinnością edukacyjną nauczyciela jest tworzenie możliwie bogatego środowiska informacyjnego, tj. środowiska pozwalającego na tworzenie autonomicznego systemu wartości. Wyłania się z tego konieczność decyzji czy alternatywna oferta dla ucznia ma mieć charakter arbitralny, czy też wspomagający rozwój, czy ma być oparta „na śladach” (najczęściej typu pamięciowego) (Tomaszewski 1992) czy na oczekiwaniach poznawczych. W pierwszym przypadku mówimy o tym, że nauczyciel naucza dzieci, zaś w drugim, że wspiera i stymuluje rozwój aktywności poznawczej. W edukacji opartej „na śladach” jak pisze Więckowski, nauczanie ma charakter percepcyjno-odtwórczy, polegający na tym, że uczeń ma coś przyswoić i od-tworzyć na polecenie nauczyciela. Natomiast w edukacji opartej na oczekiwaniach poznawczych aktywność uczniów ma charakter percepcyjno-innowacyjny. Jej istotą jest wychodzenie „poza dostarczone informacje” (Bruner 1990). 104 1. Kształcenie obcojęzyczne w procesie przemian w krajach europejskich Na przestrzeni czasu obraz czynności dydaktyczno-wychowawczych w nauce języków obcych zmieniał się, co rzutowało na stosowanie metod nauczania, środków dydaktycznych i powstawanie licznych programów i eksperymentów. W ramach tworzonych projektów i badań eksperymentalnych w wielu krajach podejmowano próby wczesnego nauczania języków obcych w szkołach. Niektóre z programów pilotażowych nabierały mocy programów obowiązujących dla wszystkich. Takie rozwiązania przyjęto np. w Szwecji (Pamuła 2004: 47). Inne natomiast spowodowały opóźnienie procesu wprowadzania języków obcych do wczesnych klas szkoły podstawowej. Stało się tak w Anglii. W latach pięćdziesiątych dostrzeżono konieczność umieszczania psychologii języka w szerszym interdyscyplinarnym zakresie obejmującym zarówno lingwistykę jak i psychologię. Zaczęto modernizować metody nauczania języków obcych ze szczególnym zwróceniem uwagi na dotyczące ich osiągnięcia lingwistyki i psychologii. Zmiany dokonujące się w gospodarce i życiu społecznym wymagają od ludzi nowych i coraz szerszych umiejętności. Zatem komunikacja w języku obcym stała się pomocną umiejętnością. W miarę upływającego czasu oraz postępu pedagogicznego, nauczanie języków obcych nabiera coraz istotniejszej pozycji w nowych reformowanych programach szkół podstawowych. W klasach początkowych powierza się je nauczycielowi nauczania wczesnoszkolnego znającemu język obcy, dając mu do rąk przygotowane do tego środki dydaktyczne w postaci nagrań dźwiękowych. W poszczególnych krajach takich jak: Austria, Francja, Hiszpania, Niemcy czy Włochy wprowadzono liczne doświadczenia mające na celu czynności modernizacyjne (Pamuła 2004: 47). W Austrii od roku szkolnego 1983/84 wprowadzono język obcy jako obowiązkowy dla uczniów od wieku 8-9 lat. Zalecano przy tym nauczanie języka sąsiadów. Zatem oferty szkół dotyczyły języka włoskiego, chorwackiego, węgierskiego lub czeskiego. Od roku 1989/90 na terenie Wiednia wprowadzono pilotażowy program wczesnego nauczania języka angielskiego od 6 roku życia. W roku 1996 przyjęto projekt pod nazwą „Papillon” wprowadzający wczesne nauczanie języka francuskiego francuskiego o identycznej strukturze jak projekty angielskie. Nauczyciele mogli korzystać z kursów dokształcających zarówno językowych jak i metodycznych. Od roku szkolnego 1998/99 t.j. od momentu wprowadzenia nowych programów nauczania, nauczyciele klas początkowych zostali zobowiązani do nauki języka obcego zintegrowanego z innymi zajęciami szkolnymi. Dużym atutem tej nowej koncepcji edukacyjnej była szeroka oferta dokształcających kursów językowych i metodycznych dla nauczycieli uczących w kształceniu zintegrowanym (Pamuła 2004). We Francji naukę języka obcego uczyniono obowiązkową od 9 roku życia. Wśród nauczanych tam języków występuje język angielski, niemiecki, 105 hiszpański i włoski. Od roku 1995 rozpoczęto eksperymentalny program pilotażowy w zakresie wprowadzania języków takich jak: angielski, arabski, hiszpański, niemiecki, portugalski i włoski. Eksperyment dotyczył nauczania masowego i przewidywał rozpoczęcie nauki przez dzieci w wieku 7 lat. Bazą nowego programu były kasety wideo, do których opracowane zostały przewodniki dla nauczycieli z opisem proponowanych ćwiczeń i radami dla uczniów. Wybór języka obcego pozostawiono nauczycielom i uczniom. Największym zainteresowaniem uczniów i rodziców cieszyły się języki: angielski (82%), następnie niemiecki (12%), hiszpański (4%) i włoski (2%). Osiągnięte rezultaty były zadawalające w zakresie zrozumienia tekstu. Badania wykazały, że dzieci jednak nie potrafiły zastosować poznanych struktur w praktyce językowej (Pamuła 2004). Powyższa sytuacja wykazała, że potrzebne są dalsze przemyślenia i eksperymenty badawcze. W roku 2001 francuski minister edukacji narodowej Jack Lange w swoim raporcie dotyczącym edukacji uznał jako zadanie priorytetowe wczesne nauczanie języka i zapowiedział wsparcie dla tego sektora edukacji. Zmiana na stanowisku ministra edukacji zmniejszyła jednak zainteresowanie nowej ekipy rządzącej problemami wczesnego nauczania języka obcego. W Hiszpanii (Pamuła 2004) w związku z reformą systemu szkolnego z 1990 r. wprowadzono zmiany w nauczaniu języków obcych zakładając rozpoczęcie szkolnej nauki języka obcego przez dzieci ośmioletnie. Od roku 1993 jednak wiele szkół zarówno prywatnych jak i publicznych zaczęło oferować rozpoczynanie nauki języka obcego od szóstego roku życia dziecka. W przedszkolach, zgodnie z sugestią ministerialną wprowadzono języki obce już w grupie 4-latków. Zajęcia prowadzone były przez specjalistów właściwie przygotowanych do ich podjęcia. W 2002 roku zmiany w programach szkolnych związane z wprowadzeniem obowiązkowej nauki języka obcego ustaliły ten wiek na szósty rok życia dziecka. Warunkiem rozpoczęcia takich zajęć mogła być decyzja dyrektora szkoły mającego zapewnić właściwego nauczyciela specjalistę do ich prowadzenia. Hiszpania jest krajem wielojęzycznym, w którym występują języki takie jak: kataloński, baskijski czy galicyjski. W związku z czym projekty bilingwalne, eksperymenty i badania w zakresie przyswajania drugiego języka i kolejnych języków obcych, cieszą się tu wyjątkowym zainteresowaniem (Pamuła 2004). W Niemczech w poszczególnych landach istnieją zróżnicowane systemy edukacyjne. Nauczanie języka obcego w obowiązkowej postaci zaczyna się tu w wieku 8 lat. O wcześniejszych decyzjach wprowadzających tę naukę decydują często same szkoły w ramach swoich potrzeb i możliwości. Na terenach przygranicznych preferuje się język sąsiadów. Od 1984 r. Niemcy podjęli realizację programu europejskiego, w którym wzięto pod uwagę wiele szkół. Sukcesy w stosowaniu tegoż projektu zachęciły wiele kolejnych szkół do włączania się do tejże oferty językowej. Zastosowano częste wymiany uczniowskie i realizację wspólnych projektów, co zachęciło do rozszerzania się niniejszych eksperymentów (Pamuła 2004). 106 W naszym kraju natomiast sytuacja edukacyjna w zakresie nauczania języków obcych także ulegała na przestrzeni lat różnym przemianom. W wielu reformach edukacyjnych nie przywiązywano wystarczającej uwagi do nauczania języków obcych. Polski system kształcenia językowego wykazywał podobieństwo do systemu krajów z językiem narodowym o światowym zasięgu (Komorowska 1995). Mimo, że naukę języka obcego rozpoczynano oficjalnie w szkole podstawowej, w klasie czwartej, w licznych szkołach wprowadzono zajęcia dodatkowe lub podejmowanie zajęć językowych w przedszkolach i klasach początkowych z inicjatywy rodziców w ramach programów autorskich. Prowadzenie zajęć pozalekcyjnych w tym zakresie było dodatkowo opłacane przez rodziców. Takie prowadzenie tychże zajęć pozostawiało wiele do życzenia. Nauczyciele specjaliści-filolodzy nie zawsze pojmowali istotę nauczania zintegrowanego w kl. I-III oraz stosowanie właściwych metod nauczania dla tej grupy wiekowej. Obecnie liczne są eksperymenty i doświadczenia dotyczące wczesnego nauczania języków obcych. Wiele wydawnictw przygotowało ciekawe programy nauczania w zakresie języka angielskiego, niemieckiego i francuskiego zatwierdzonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Z programów tych wynikają interesujące rozwiązania metodyczne i założenia wielowymiarowej integracji języka obcego z kształceniem zintegrowanym. Dodatkowym atutem obecnego wczesnoszkolnego nauczania języków obcych motywującym dzieci i nauczycieli jest możliwość udziału szkoły w międzynarodowych projektach jak SOKRATES Comenius. Projekty te przygotowują do wymiany korespondencji między dziećmi z różnych krajów. Tematy i sposoby takiej wymiany w ramach Sokratesa są dyskutowane na corocznych międzynarodowych spotkaniach nauczycieli. Organizowane są także różnorodne formy doskonalenia zawodowego dla nauczycieli nie mających wystarczającego przygotowania metodycznego. Nauczyciele nauczania początkowego pragnący uczyć języka obcego mogą także skorzystać z różnych form kształcenia w zakresie doskonalenia językowego. 2. Aktualne trendy w nauczaniu-uczeniu się języków obcych w Polsce w różnych grupach wiekowych Jako podstawę aktualnych trendów w procesie przyswajania języków obcych przyjęto ustalenie celów kształcenia. Zatem aktualne tendencje w precyzowaniu celów w procesie nauczania-uczenia się dotyczą kompetencji językowych, kompetencji interkulturowych, autonomii ucznia, strategii uczenia się oraz umiejętności posługiwania się technologią informacyjną i komunikacyjną (Komorowska 2011). Proces uczenia się uczniów w różnych grupach wiekowych w myśl obecnych tendencji ma uwzględniać czynniki uczenia się dzieci w przedszkolu i szkole podstawowej, uczenie się uczniów w gimnazjum, uwarunkowania uczenia się uczniów w liceum czy słuchaczy w szkole językowej oraz edukację akademicką studentów, e-learnerów, a także proces uczenia się dorosłych. 107 Nauczanie-uczenie się dzieci w przedszkolu i szkole podstawowej ma być uwarunkowane czynnikami wpływającymi na przyswajanie języka obcego. Do tych uwarunkowań zalicza się czynniki neurologiczne, czynniki psychomotoryczne, czynniki poznawcze, afektywne i językowe. Uwarunkowania konieczne do uwzględnienia w tym procesie obejmują także cechy rozwojowe dzieci dotyczące cykli rozwojowych u dzieci młodszych i starszych oraz przyjęcie zasad przyswajania języka obcego we wczesnym wieku szkolnym (Komorowska 2011). Cechy rozwojowe dzieci powodują, że w kursie językowym dla nich przeznaczonym nie istnieje dowolność celów. Ze względu na cechy dzieci młodszych kurs musi być z konieczności ukierunkowany na rozwój sprawności rozumienia ze słuchu i naukę słownictwa. Słownictwo zaś musi być wprowadzane nie w izolacji, a w prostych zdaniach, co stanowi zarazem wprowadzenie do sprawności mówienia. Nauka nie ma mieć charakteru systematycznego, lecz ma być osłuchaniem z językiem. Ma to być budowanie pozytywnej motywacji i stwarzanie podwalin pod przyszłą już systematyczną pracę nad językiem. Nie zaleca się nastawienia na cele gramatyczne i poprawnościowe oparte na pracy z podręcznikiem i zeszytem (Komorowska 2011: 37). Nauczanie starszych dzieci i młodzieży – nauczanie systematyczne. W celach kursu oprócz osłuchiwania z językiem i motywowania do jego opanowania, pojawiają się regularne zestawy zadań dydaktycznych a więc sprawności i umiejętności, których wyrobienie ma stanowić efekt kursu językowego. W rozwoju dzieci starszych i młodzieży z różnym natężeniem indywidualnym pojawia się dominacja pamięci logicznej nad mechaniczną i myślenia abstrakcyjnego nad konkretnym. Te cechy pozwalają na: – szansę pracy nad poprawnością gramatyczną wypowiedzi ucznia; – możliwość stopniowego wprowadzania objaśnień i komentarzy gramatycznych; – możliwość wprowadzania terminologii gramatycznej; – możliwość wprowadzania trudniejszej tematyki. W rozwoju dzieci starszych i młodzieży powoli zwiększają się okresy koncentracji i wzmacniania trwałości pamięci, w związku z czym nauczyciel może przedłużyć poszczególne aktywności językowe, ograniczyć częstotliwość powtórzeń i skrócić czas przeznaczony na stałe powracanie do przerobionych już partii materiału. Mówiąc o tendencjach w nauczaniu-uczeniu się młodzieży nastoletniej – gimnazjalnej zwrócę uwagę na uwarunkowania efektywności tegoż procesu. Proces nauczania – uczenia się języka obcego w gimnazjum ma obejmować uwarunkowania biologiczno-psychologiczne młodzieży nastoletniej. Winien uwzględniać również uwarunkowania emocjonalne i społeczne oraz rozwijanie pozytywnej motywacji do posługiwania się językiem obcym. 108 Zalecenia programowe dla trzeciego etapu edukacyjnego sugerują wspomaganie ucznia w „odkryciu najbardziej efektywnych technik uczenia się oraz wspieranie każdego ucznia w próbach wykorzystania własnych możliwości” (Ellis, Niesobska 1993: 3). Podkreślana jest potrzeba indywidualizacji nauczania z respektowaniem odmienności każdego ucznia wynikającej z jego osobowości, motywacji i stylu uczenia się. Z takiego założenia wynika, że nauczyciel może zaakceptować różnice występujące między uczniami dotyczące ich potrzeb, doboru technik pracy i poziomu ich osiągnięć. Uczniowi stwarza to możliwość oczekiwania, że respektowanie jego uzdolnień i trudności stanowić będzie podstawę uwzględniającą organizację pracy w klasie, dobór prac domowych oraz właściwą, zgodną z jego możliwościami osobistymi ocenę osiągniętych wyników. Poza wymienionymi tu założeniami zgodnie z podstawą programową uczniowie - gimnazjaliści w trakcie nauki powinni opanować „kluczowe umiejętności” takie jak: umiejętność porozumiewania się, twórczego rozwiązywania problemów, współdziałania w zespole oraz umiejętności poszukiwania, porządkowania i wykorzystywania informacji (Ellis, Niesobska 1999: 3). Według Komorowskiej program nauczania języka angielskiego winien stwarzać uczniom – gimnazjalistom możliwości pojmowania różnic kulturowych, wspomagać ich w rozwoju postaw tolerancji, tworzyć podwaliny do nauki języka w liceum i przygotowywać do wykorzystania nabytej wiedzy w sytuacjach życiowych. „Nauka powinna być zorganizowana w taki sposób, by oprócz podstawowych celów językowych, integracji międzyprzedmiotowej i poznawania kultury, realizowane były także cele w zakresie umiejętności uczenia się, monitorowania przez ucznia postępów w nauce, współpracy z innymi, możliwość samodzielnego rozwiązywania problemów i świadomej nauki. Nowa podstawa programowa, wprowadzająca zmiany w edukacji od września 2009 do wymienionych kompetencji kluczowych dodaje rozwój umiejętności posługiwania się nowoczesnymi technologiami informacyjnymi, strategiami komunikacyjnymi oraz wyraźniej podkreśla potrzebę rozwoju samodzielnego uczenia się i samooceny (Podstawa programowa z komentarzami 2009 na stronie MEN). Tak pojętym zadaniom jednak nie wszyscy uczniowie – gimnazjaliści są w stanie sprostać. Zatem niektórym z nich potrzebne będzie: – „albo niezgodne z podstawowymi celami kształcenia błędnie pojmowane wsparcie polegające na notorycznym narzucaniu przez nauczyciela stylu pracy, natarczywe „prowadzenie za rękę” z jednoczesnym ograniczeniem czynnego, świadomego udziału ucznia w nauce; – albo, przy organizacji pracy w szkole w pełni zgodnej z zaleceniami programowymi, świadome przyzwolenie niechętnemu do aktywnej nauki gimnazjaliście na faktyczny brak uczestniczenia w procesie i skazanie go na poniesienie porażki edukacyjnej” (Komorowska 2011: 162). 109 Podejmując refleksję nad przyczynami niepowodzeń w nauce u nastoletnich gimnazjalistów i ich stosunkiem do szkoły można uważać, że podstawą ich buntowniczych konfliktów z nauczycielami jest przede wszystkim źle opracowana reforma programowa, nakładająca wielkie przeciążenie ucznia nauką szkolną ze wszystkich przedmiotów, z czym z trudem sobie radzą nawet uczniowie zdolni i ambitni. Gimnazjaliści bowiem oprócz języków obcych mają potężnie zakrojone programy nauczania ze wszystkich przedmiotów nauki szkolnej. Spadające na młodzież poważne, obszerne obowiązki już od chwili przejścia ze szkoły podstawowej do gimnazjum tworzą próg dydaktyczny, którego uczniowie słabsi, mniej zdolni czy zaniedbani nie są w stanie normalnie bez pomocy pokonać. Rezultatem tegoż staje się brak motywacji do nauki i brak wiary we własne siły oraz niechęć wobec szkoły i wszelkiego uczenia się. Uważam, że kolejne reformowanie programów nauczania winno mieć ten fakt na uwadze, ponieważ świadczą o tym ogólnokrajowe badania wyników nauczania czy rezultaty egzaminów maturalnych. Proces uczenia się języków obcych w liceum ujawnia nową tendencję coraz częstszego odchodzenia od prezentacji przykładów technik czy metod nauczania i uczenia się, na korzyść podkreślania znacznie lepszego rozumienia różnych aspektów tych procesów. Podkreśla się, że efektywność nauczania języka obcego związana jest z rzetelną wiedzą o uczniu, o jego rozwoju intelektualnym, społecznym czy emocjonalnym oraz wiedzą na temat jego poglądów, przekonań i systemu wartości. Chodzi więc o wiedzę o naturalnych procesach rozwojowych uczniów na tym etapie nauki szkolnej. Ma to na celu uwzględnienie w procesie uczenia się postawy uczniów, którzy sami stanowią samych zainteresowanych wszystkim co ich dotyczy. Czas przypadający na naukę języka w wieku młodzieńczym jest okresem intensywnych zmian w sensie fizycznym, psychicznym i emocjonalnym. Jest to czas nabywania samodzielności i formowania własnej tożsamości. Jest to czas dużego zróżnicowania pod względem zaawansowania w dojrzewaniu psychicznym. Z powyższych powodów zarówno czujność nauczyciela jak i stosowanie strategii motywacyjnych są ważnym uwarunkowaniami efektywności nauki w tym okresie dojrzewania (Komorowska 2011). Zarówno gimnazjaliści jak i licealiści wykazują niechęć do bycia pod przymusem w nauczaniu, do ograniczania ich wolności wyboru oraz kontroli. Konsekwencją tegoż jest wyolbrzymianie problemów, niepewność czy niestabilność samooceny. Nauczyciel języka obcego może odbierać te oznaki jako lęk przed śmiesznością, niepowodzeniem czy unikaniem ryzyka popełnienia błędów czy mówienia na forum klasy. Rzutuje to na zaplanowane przez nauczyciela tematy i rodzaje aktywności ucznia. Licealiści w stosunku do gimnazjalistów charakteryzują się większą dojrzałością i autonomicznością w działaniu oraz samokrytycyzmem. Cechą pojawiającą się w tym okresie u młodzieży licealnej jest także lęk przed krytyką i śmiesznością. Ma to swoje konsekwencje w różnorakich nieporozumieniach wychowawczych. 110 Zwraca się uwagę na rolę doświadczenia i świadomości wielu znaczeń słowa oraz potrzeby precyzji językowej dla przedstawienia wyrażanej przez siebie myśli. Z uwagi na cechy rozwojowe młodzieży w wieku licealnym szersze stają się możliwości wyboru celów nauki. Wg Komorowskiej koncepcja kursu językowego może uwzględniać wszystkie podstawowe sprawności językowe lub szerzej koncentrować się na wybranych sprawnościach. Należy już prowadzić systematyczną naukę języka z uwzględnieniem wszystkich umiejętności i sprawności z zachowaniem ich hierarchizacji. Zaleca się stawianie na ogół sprawności związanych z żywym językiem, a więc rozumienie tekstu mówionego i mówienie oraz sprawności interakcyjne, czyli połączenia słuchania i mówienia. Zdaniem Komorowskiej (2011)nieco niżej stawia się czytanie, a najmniej uwagi poświęca się sprawności pisania. Ważną rolę natomiast przywiązuje się do kompetencji socjokulturowych wspierających wiedzę ogólną uczniów na temat innych krajów, innych społeczeństw oraz budowanie postawy otwartości i tolerancji. Zdaniem Autorki koncepcja kursu winna uwzględniać bieżące potrzeby i zainteresowania uczniów. Można to uwzględniać w doborze tematów, tekstów i słownictwa. Winno to rzutować na znaczenie motywacyjne do nauki nad językiem. 3. Posługiwanie się technologią informacyjno-komunikacyjną jako nowoczesna tendencja w nauczaniu – uczeniu się języków obcych Zastosowanie komputera w nauczaniu-uczeniu się i rozwoju technologii informacyjno-komunikacyjnych było i jest inspiracją do nowych tendencji w edukacji w ogóle a zatem i w edukacji językowej (Gabon-Klass 2009). Szczególnie w edukacji akademickiej często mówi się o e-learningu i nauczaniu komplementarnym (inaczej b-learningu, nauczaniu blended, bnauczaniu czyli tzw. nauczaniu mieszanym. Zdefiniowanie niniejszych nazw nawiązuje do definicji w publikacjach Sloan Consortium tj. amerykańskiej organizacji zrzeszającej instytucje działające na rzecz podnoszenia jakości edukacji e-learningowej. W myśl tych zdefiniowań przyjęty jest podział na: – -kursy e-learningowe, czyli takie, w których 80% zajęć odbywa się poprzez Internet bez spotkań w klasie rzeczywistej; – kursy komplementarne (blended) tj. takie w których 30% do 79% zajęć odbywa się w Internecie a pozostała część w rzeczywistej klasie; – kursy wspomagane Internetem (web facilitated) tj. takie, które zasadniczo odbywają się w tradycyjnej klasie, a jedynie część zadań czy materiałów nie więcej niż 29% całego kursu znajduje się w Internecie; – kursy tradycyjne, które nie przewidują pracy w Internecie (Allen &Seaman 2008: 4). Zajęcia e-learningowe i internetowy komponent zajęć komplementarnych są udostępniane studentom na internetowej platformie edukacyjnej. 111 Różne rodzaje takich platform tworzą różne modele rozwiązań edukacyjnych, dla przykładu: – komercyjna platforma e-learningowa posiada modelowe rozwiązania wraz z treścią merytoryczną (czyli np. kursem językowym); – platforma bez treści merytorycznych (treści merytoryczne są tu zazwyczaj tworzone przez pracowników np. platforma OLAT); – platforma umożliwiająca korzystanie z darmowego oprogramowania (np. platforma „Moodle”); – platforma umożliwiająca wykupienie dla lub przez studentów kodu dostępu do tejże platformy będącej własnością wydawnictwa np. językowego, które udostępnia ćwiczenia „online”. Każda z tych platform jest przestrzenią chronioną hasłem dostępu. Należy dodać jednak, ,ze nauczyciel ma możliwość włączyć do kursu językowego narzędzia internetowe otwarte dla wszystkich użytkowników Internetu np. blogi, wiki czy tzw. „światy wirtualne” (np. Second Life). Można także prowadzić kurs e-learningowy bez użycia platformy edukacyjnej, a tylko np. z wykorzystaniem np. blogów. Praca z platformą jednak jest rozbudowanym środowiskiem nauki, archiwizującym wyniki i oceny studentów, przypominającym o nadchodzących terminach, gromadzącym wypowiedzi na forum, technicznie ułatwiającym pracę w grupach. * * * Poruszone wyżej kwestie na pewno nie stanowią wyczerpującej listy aktualnych tendencji w nauczaniu-uczeniu się języków obcych, chociażby dla tego, że w dużej mierze efektywność tej nauki zależy od specyfiki danej szkoły, od podejścia nauczyciela do zajęć z wykorzystaniem komputera oraz umiejętności korzystania z technologii informacyjno-komunikacyjnych przez studentów. Ponadto np. metoda nauczania języków obcych na odległość jest dziedziną aktualnie rozwijającą się. W związku z tym sugeruje się ankiety badające satysfakcję studentów i lektorów oraz obserwacje samych zajęć językowych, które prowadzą do ciekawych doświadczeń i aktywnego rozwoju zawodowego. 112 BIBLIOGRAFIA: Bruner J.S. , 1974, W poszukiwaniu teorii nauczania , PIW, Warszawa. Bruner J.S. , 1990, Poza dostarczone informacje, PWN, Warszwa. Denek K., 2012, Nauczyciel między ideałem a codziennością, Wydawnictwo Naukowe WSPiA, Poznań. Goban-Klass T., 2009, Media i komunikacja masowa, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń. Kiełb-Starczewska E., 2013, Nauczyciel w transformacjach cywilizacyjnych, [w:] Być nauczycielem, pod red. Małgorzaty Cywińskiej, Wydawnictwo Naukowe WSPiA Poznań. Komorowska H., 2011, Nauka języka obcego w perspektywie ucznia, Oficyna Wydawnicza „Łośgraf” , Warszawa. Komorowska H., 2011, Skuteczna nauka języka obcego , (red.) Wydawnictwo Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli. Warszawa. Lewowicki T. Siemieniecki B., 2009, Współczesne problemy kształcenia na odległość, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń. Morbitzer J., 2007, Komputer w edukacji, Wydawnictwo Pracowni Technologii Nauczania Akademii Pedagogicznej, Kraków. Okoń W., 2003, Wprowadzenie do dydaktyki ogólnej, Wydawnictwo Akademickie „Żak” Warszawa. Pamuła M., 2004, Metodyka nauczania języków obcych w kształceniu zintegrowanym. Wydawnictwo Fraszka Edukacyjna, Warszawa. Tomaszewski T., 1992, Ślady i wzorce. PWN Warszawa. Więckowski R., 1994, Pedagogika wczesnoszkolna, PZWS Warszawa. Wilczyńska W., 1999, Uczyć się, czy być nauczanym, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa-Poznań. SŁOWA KLUCZOWE: glottodydaktyka, języki obce, edukacja, komputer, programy edukacyjne 113 CHANGES IN THE PROCESS OF FOREIGN LANGUAGE TEACHING The paper deals with a problem of changes in foreign language education (the problem of increasing the effectiveness of the foreign language education). The remarks about the changes in teaching are stated by the general methods of teaching (and particularly the methods of teaching foreign languages). There is a need for teaching foreign languages for communication. The literature of the subject shows the changes which occurred in teaching in many different European countries. It proved that the age of the students, the location of the country in Europe and the relations with the neighboring countries are important. There are changes (in Polish education system) which deal with foreign languages. For example: these days teaching foreign languages starts at the kindergarten and elementary school level, and continues through the other levels of school. There are differences in teaching methods depending of the age of the pupils and their level of development. The changes have to do with the language competence, intercultural competence, teaching strategies and the autonomy of the students. It also has to do with the computer literacy (the IT competence) of the different age groups. The different points of view which are described in the paper show (describe) problems for the foreign language teachers, the society and the place of the students in the changing world. 114 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV IWONA MOKWA-TARNOWSKA Politechnika Gdańska SUPPORT IN A LEARNER-CENTRED E-LEARNING ENVIRONMENT 1. Introduction e-Learning language courses can be very effective if the environment which has been chosen to develop them provides an opportunity to establish flexible support structures allowing course designers and tutors to meet the individual needs’ of each student. A cohort-based programme run online in a virtual learning environment (VLE) is usually more effective than an open online course on which students enrol at any time they like, because it enables more versatile interactions between and among the four elements of the educational process in an e-learning environment – the tutor, students, technology and resources/activities (Mokwa-Tarnowska 2013). A well-structured, thought-out e-learning course that is integrated with traditional classes can satisfy varied needs of a mixed-ability group of university students, whose language competence ranges from, e.g., intermediate to advanced, and who have different educational backgrounds, preferences and goals, and who even come from different countries. That is why, online educational programmes are becoming more and more popular with both university authorities, staff and learners. However, for them to be effective, their designers should introduce a wide variety of support structures into every stage of learning design (Littlejohn, Pegler 2007: 75-76), taking into account the affordances (Gibson 1979: 127) of the course management system and the tools they are going to use. They should also adopt a learner-centred approach (Di Napoli 2004) with personalised, linear or non-linear, educational paths, and with support structures which will guide, encourage, motivate, and keep students engaged in learning (Mckenzie 1998; Meltzer, Hamman 2004; Egbert 2007). The paper aims to show how various support planned during the learning design process and introduced later on a course run in a learnerfriendly constructivist e-learning environment (Reinfried 2000) helps students acquire different skills, not only language but also analytical, critical-thinking, 115 reflective and interactive, and become active participants in the educational process, who develop knowledge by constructing new meanings. 2. Pre-emptive and Responsive Support Mechanisms Strong support (Simpson 2012) coming from administration staff, the tutor, course materials and tools as well as fellow students leads to a greater success in achieving educational goals. It can be divided into general and specific (Herriot-Watt University 1999: mod. 3: 7). The former relates to the technological aspect – online students have to be informed, e.g., how to enrol on the course, i.e., how to create a personal account necessary to access the course management system, what password to enter, how to use the software with which they will have to work and how to communicate with the tutor using appropriate technologies27. Less experienced users of technologyenhanced educational programmes should get very clear instructions concerning the above mentioned before the course starts. The latter must come from the resources, activities and tools available on the course pages, the tutor supervising coursework, and the students participating in the course. Specific support helps online students get engaged, actively take part in course activities, pace work, meet course objectives and aims, and successfully complete the course. Without well-defined general and specific support structures, an e-learning course can be very ineffective, and can discourage and demotivate learners, especially those who are not self-directed (Schraw, Crippen, Hartley 2006) and who need guidance, supervision, assistance, advice and help. For example, massive open online courses (MOOCs), whose support systems are weak by definition, have a very high non-completion rate, which according to Clow (2013) and Jordan (Parr 2013) on average amounts to 90% and 93.2% respectively. High drop-out rates can be caused by a variety of reasons, the lack of strong support from the tutor is definitely one of them. Even students who have completed a MOOC often complain about being only lightly supported by the tutor or not being supported at all28. 27 According to the Ministry of Science and Higher Education regulations dated 25 September 2007, university students participating in e-learning courses must also be given an opportunity to contact their tutors during face-to-face meetings. 28 Sian Bayne stated in her presentation delivered at the Media and Learning conference in Brussels in December 2013 that the students who had completed the MOOCs offered by the University of Edinburgh had complained in their survey questionnaires, e.g., about the lack of sufficient tutor support. 116 3. Supportive Course Website First of all, students should get support from the course website, from the resources, activities and tools available in the course management system. Support inherent in course materials must be pre-thought, it comes from the content and structure of webpages, lessons, quizzes, forums, surveys, wikis and from easy-to-modify Frequently Asked Questions (FAQs) or Answer Webs, i.e., databases of answers indexed by keyword. The two latter must be accessible since the course starts. Online resources cannot just contain PDF files or webpages with long book-style texts because they discourage students, who usually find them boring and difficult to learn from. When a document which includes theoretical concepts, analyses, interpretations and descriptions is a few screens long it must be divided into sections. Its visual layout should attract students’ attention and draw it to the most important issues. This can be achieved by font, colour and picture editing as well as placing emoticons; by inserting reflection points, which help learners concentrate on vital information and the application of the theory they are learning; and by adding self-assessment tasks, which allow them to understand what is of utmost importance in the text they have just read and whether they have possessed sufficient knowledge. Neither of the two last activities requires attaching answers. They can be followed by hints and clues, but if the tutor thinks that short answers enhance the learning process they should upload them into the system and mark the place where they are accessible. They can also link the tasks with external resources that will make possible for the students to develop essential knowledge. The general objective of the tasks described above is to make learning on an online course more engaging, more interactive and student centred. Personalised responses to reflection points and SAQs, if recorded and shared with the tutor and fellow students, can be used in discussions (Simpson 2012: 57) that go beyond the confines of the text or even the module, and which help to develop a broader understanding of the nature of the problem introduced in the resource. They also foster creativity in students (Di Napoli 2004), and encourage them to be active participants in the educational process, who construct meaning by formulating hypotheses and re-formulating knowledge. Self-assessment tasks, which are formative in character, allow learners to develop the ability to control and direct their learning. Through a conscious analysis of their skills and understanding of the subject matter, they gradually become more confident and more independent pursuers of their goals. However, for any VLE to be that effective, it is not only the structure and layout of resources that have to be well-designed. What is particularly important is to continuously supervise and guide students. The mid-course evaluation of progress constantly carried out by automated assessment tools provides students with constructive feedback, appraising and rewarding excellent performance as well as pinpointing problem 117 areas. The analysis of the most frequently occurring mistakes spotted by the system, which shows how many times each student has approached every task, and what mistakes they have made in objective questions such as multiplechoice or cloze can result in the tutor changing the support structures by updating and extending the content or even redesigning it. Once different problem areas have been identified, e.g., the inappropriate and incorrect use of the active and passive voice, conditionals, the gerund or the infinitive, new resources with some specific information, suggestions and advice as to what particular students must revise can be added or further practice given. The course management system does not provide detailed automatic feedback on longer written assignments. Only the information if and when they were uploaded via the course website appears next to the student’s name on the assignment page. Therefore, the tutor themselves must enter their feedback either by writing their comments in the appropriate section or by sending them via email or by uploading a .doc file including the assessed text, corrections and remarks. After-the-course support coming from online materials is not available because when the course finishes, access to its website is usually terminated. However, it depends on the course administrator or the tutor whether students’ accounts are deactivated immediately after the end of the course or some time later. 4. Tutor Support Specific support that comes from the tutor can be either pre-emptive (Kennedy and McNaught 1997) or responsive. The former needs to be carefully planned beforehand and made available prior to problem occurrence, which means that the tutor or course developers must predict what in the resources, activities and the structure of the course can cause problems, and must provide solutions that will guide and motivate students who will encounter them. The latter should be offered either when students look for assistance or advice or when the tutor notices that they cope with difficulties that may hinder success in achieving objectives. Tutor support can speed up the learning process in a virtual learning environment to a great extent. The tutor can provide some vital information, answers and advice in easy to access files uploaded to a specific place on the course website or store their suggestions in a special section on one of the course webpages. Students must always be informed via email or the discussion board where they can find tutor’s comments and that they can access them whenever they like. Such support decreases the feeling of isolation that some online learners may experience. In order to make such communication more student friendly, the information that comes from the tutor can be delivered in writing or in the form of screencasts, and audio and video broadcasts, in which the tutor themselves explains how to overcome certain 118 difficulties. For example, if course participants need to recall tutor’s comments on some language peculiarities, such as the use of tenses, negative inversion, noun and verb agreement, they only click on the appropriate link and instantaneously get what they are looking for. The process of finding relevant information provided by the tutor is thus quick and easy, and students can feel that they are in contact with the tutor. Pre-emptive tutor support should be offered prior to the course commencement. Before the course starts, online students must be informed by their tutor29 what learning environment they are going to study in. If they understand the structure of the course and the approach around which it has been built, they will better engage in course activities, and they will be more willing to learn in the environment, which will eventually lead to a better learning outcome and a lower drop-out rate30. Hence, course participants must be provided with the information about the features of the course management system, its tools, the layout of the course, its modular or non-modular arrangement, its granularity, navigation around the material, communication channels with the tutor and other learners, linear and non-linear educational paths, compulsory and optional coursework, types of tasks and assignments, monitoring and assessment. All requirements concerning short written tasks, longer assignments, and end qualifications, e.g., assessment criteria, must be clearly defined before the course start date. Students can receive pre-emptive tutor support during a kick-off workshop or via email before they start working on an online course. The most important information should also be uploaded to the course main page. A kick-off workshop gives the tutor the chance to meet their students in person, and enables the participants to get to know one another. It also creates a wonderful opportunity to form active and cohesive support groups. Such a meeting allows the tutor to understand their students expectations and gain an overview of their problem and strength areas. If it is not possible to organise a kick-off workshop, then it is important to encourage the learners to introduce themselves by creating a personalised virtual information card in the blog 29 Educators in an online environment are no longer transmitters of knowledge, they are facilitators, supervisors and guides. That is why they are not called teachers. 30 In November 2008, before one of the author’s online courses in Technical Writing in English started, she decided to change her approach to writing self-introduction by making it the first assignment, setting a deadline of seven days for it, and asking the students to find it on the course webpages. Its exact location was not revealed to the students. The objective was to encourage the participants to get to know the environment in which the course had been developed, and to teach them how to navigate around it. The assignment was very simple – the learners were asked to write a few sentences about themselves. All the students uploaded it, and none of them dropped out at the early stage of the course. Unlike in the case of the author’s previous course, where even though the tool to be used was named and was easy to find in the VLE, some of the students who did not want to continue informed the tutor that they did not know where to place the information about themselves and that it was why they had not done it. 119 section or in the notes section, available, e.g., on the participant’s page in the Moodle environment or by adding a post to the discussion forum. Pre-testing, if necessary, could be computer based and done prior to the kick-off meeting. Automated language competence check is less tedious for the tutor as it can be reused if a similar course is offered again. However, it requires a lot of preparations and adequate skills on the part of the author because not only the content of the test is important but also the way it will be delivered, displayed, and filled in is crucial. Before students start doing any online test, they must be well informed how they should approach it, how to enter answers and what the time limit is. This helps to avoid a lot of editing or technical errors such as a double space between the words entered, which the system can treat as a mistake and assess as a wrong answer even if it is correct. During the course, the tutor has different asynchronous and synchronous tools at their disposal to pre-emptively support their learners. They can provide encouragement, or point out some important issues that learners will have to concentrate on in the next phase of the course. Such textbased tools as email, discussion forum, instant messenger and chat, which are available in almost every VLE, allow making various announcements. Using them the tutor can remind their students about important dates and deadlines for assignments, they can schedule additional activities, assign tasks, and moderate discussions. They can also use the course discussion forum to lead their students through modular material by reminding them what part of the course they should be working on, and by asking questions or giving instructions helping to pace activities. If synchronous tools are available or if the computers students use are powerful enough, video or text conferenced tutorials and group meetings will certainly be a valuable addition to the course, as they extremely enhance the learning process, making it slightly similar to the one in the traditional classroom. They provide an authentic communicative context. After the course, the tutor can also provide their students with some pre-emptive support. They can send them e-mails with guidelines what else they should learn to improve their language skills or develop the knowledge of the subject matter. They may advise their learners how to use the newly acquired skills and how to manage learning. However, such support is not very common, because access to the course website is usually removed after the course has ended. Thus, the tutor cannot reach their students. Responsive tutor support can be delivered before, during and after the course as well. By responding to queries coming before the course commencement or by meeting their prospective students at a kick-off workshop, the tutor learns a great deal about them. During-the-course tutor support can take different forms, and must respond to student needs when they arise. When the course is in progress, students can contact the tutor by sending emails via the course management system or by posting questions to the course discussion forum. According to Esnawy (2004), this method of communication helps them to become more independent and self-directed, and improves their writing skills remarkably. Their questions and problems can range from strictly 120 technical, e.g., concerning difficulties with uploading an assignment via the course page, to purely linguistic or theoretical about how to use the language in certain contexts or approach the topic they have to write about. Automated assessment through testing also allows the tutor to identify problem areas and to quickly respond to them by uploading additional exercises for those who experience major difficulties, and for more advanced students with exceeding skills, who may be thus encouraged to explore other aspects. It is easy to check on the progress of the participants during the course, because their performance is constantly monitored by the system. After-the-course responsive support is very rare, and it obviously depends on learning design. Constructive feedback can be available if the course developers still want to offer it after the online programme has been completed. 5. Peer Support Peer support (Herriot-Watt University 1999: mod. 3: 9), support coming from fellow students, is pre-emptive or responsive, whichever is available depends on how active student participation in the course is, on support structures included in learning design, and on how important for the tutor it is. If participants are shown and advised how to support each other, their motivation can increase. Creating strong support groups is particularly beneficial if a tutor’s presence is limited, like in the case of MOOCs. If an online student needs advice on how to tackle a certain task, they should be encouraged by the tutor to seek it not only by using appropriate reference material but also by contacting other participants, whose knowledge and skills are more advanced. There is usually no pre-emptive peer support before an online course. However, if the tutor knows their students, and particularly if e-learning is a component of blended learning, they may assign some tasks which can later be used to design peer support. At the beginning of an online programme, participants should be advised to offer each other pre-emptive support, which will result in them being more engaged throughout the course. This will also teach them how to direct learning and construct meaning. Participants who know well-written, to the point articles e.g., on writing reports or research papers or on theoretical approaches to using different language structures or on any subject related to the course may decide to link them to the course website. By doing it, they will provide others with useful materials, which can help them master language skills or increase the knowledge of the subject matter. Responsive peer support can be provided in various ways. During the course it can be offered through email communication, threaded discussion forums, collaborative and co-operative activities, video and text conferencing or peer review. Interactivity achieved through these communication channels is one of the factors which enhances interest and motivation (Sims 1999; Zorko 2007). 121 Collaborative and co-operative tasks (Donelan, Kear, Ramage 2010; Herriot-Watt University 1999: mod. 2A: 27) are an excellent source of support. In order to achieve a positive outcome, online students taking part in such an activity have to get in touch, e.g., by means of email communication or a chat tool and discuss the structure of their project, establish work schedule, and finally prepare and present the results of their analyses and research. Not only is the activity itself an excellent exercise that enables students to develop communicative, analytical, critical and reflective skills, but its execution through written communication gives students an additional chance to gain language competence. If the participants of an Internet-based course are not close friends, the language they use when communicating or discussing their work might be fairly formal. Besides, all posts sent and chats conducted using tools provided by the course VLE can be monitored by the tutor, which results in students eliminating unnecessary comments or irrelevant information or inappropriate language. Discussion forums, which can also be used to cooperate and collaborate, allow sharing ideas, resources and documents. Using this asynchronous communication medium, learners are able to broaden their knowledge and support each other. Creating well-functioning support groups is an enormous challenge for an online language tutor. If they succeed, benefits can be substantial. Firstly, strong support groups reduce the feeling of isolation that Internet-based courses evoke in a significant number of inexperienced participants. Students who feel uncomfortable sitting alone in front of the computer screen more eagerly contact other members of the cohort if they know that they will be supported by them. Support groups can operate like social networks (Poore 2013: 82-91), where students continually share their thoughts, circulate information, link up with people from another city or country. Unlike them, however, they rarely grow organically, and their existence can result from previous successful project collaboration and execution (Christudason 2003). Secondly, if there are many participants, and tutor support is weak, which can be determined by the nature of the course, they can become a powerful source of advice and encouragement, which in turn may help those who would otherwise drop out, lag behind or unwillingly participate in further group work. Peer support groups can function after the course ends providing responsive support. Social networks, a very popular form of digital social media (Poore 2013) especially among pupils and students, which allow their users to form around topics and groups, can also be used by the tutor to personalise educational paths of their students and to support them throughout the course. In a constructivist e-learning environment, every way to foster co-operation and collaboration, through which students actively participate in the learning process and create new meanings by building on what they have already learnt, leads to a successful outcome, i.e., to increasing the completion rate and meeting course aims and objectives. If students are not accustomed to using the VLE in which the course has been developed, the best way to form a sup- 122 portive cohort is to incorporate the social media they regularly use, e.g. Facebook, into learning design. A very effective method of supporting students is peer review. It can be introduced by means of such tools as discussion forum, wiki and workshop, all of them available in, e.g., Moodle. Guidelines for it to be successful must be provided by the tutor. Instructions for assessing other students’ tasks and essays should be clear and very precise. They can be prepared in the form of a list of yes/no and open questions, with a marking scheme if necessary and applicable to some questions, e.g., a scale from 2 to 5. However, summative assessment should be discouraged as it may have negative impact on the student whose work has been graded poorly by a classmate. Constructive and positive feedback based on sharing ideas is a more powerful tool in teaching and learning (Hattie and Timperley 2007) from the constructivist point of view. Therefore, the reviewer should first send their comments and formative assessment to the tutor, and after gaining their approval to the reviewee, who should be advised to consider the feedback in the final version of their written work. Before the activity, students must be informed by the tutor that rude, irrelevant and unsupported comments will be deleted. Peer review increases awareness and makes students more conscious of what learning entails. It causes them to work harder to produce a thorough analysis of the reviewed project. According to Gibbs (2010) metacognitive awareness is an important element of the educational process. His research shows that it even improves retention. Praising students for their efforts to formatively access others’ work is more effective than praising only their achievements in a summative way (Dweck 1999). It makes them understand that learning is a long process with many setbacks, and that they can achieve final success through persistence and diligent work. 6. Conclusions Creating supportive virtual classrooms where students’ needs, wants, abilities, interests, and goals are taken into account should be of utmost importance for course developers. No matter what they study, online learners need strong support from the course website, the layout and structure of course materials, the tutor and fellow students. Even highly motivated students who are interested in using a new e-learning environment can become discouraged when they feel unsupported. VLE students should be allowed to work at their own pace, and in the time span which best suits them, they should also be given the opportunity to choose their own educational paths within course modules. With linear or non-linear modes, an e-learning course will better satisfy the needs of mixed-ability students with a wide range of language competence, who will be able either to skip the resource with the information they have already acquired or to increase their workload if they need more practice. Having different paths to choose from and being allowed to direct their 123 learning, course participants will more actively engage in the learning process, which will lead to better outcomes and higher completion rates (O’Connor et al. 2003). A variety of activities with self-assessment tasks, reflection points, quizzes, games, collaborative and co-operative projects will enable students to more efficiently learn the subject matter and various skills, ranging from language to analytical, critical-thinking and interactive. All support mechanisms must raise student confidence, increase engagement as well as provide guidance and remedial advice. Researchers have noticed that peer support, not yet introduced on many e-learning courses, can substantially enhance the feeling of being part of a community through building social competence, teamwork skills and positive emotional bonds. To facilitate successful peer learning, tutors may choose from a wide variety of structures, which should lead to greater interactivity and higher achievement. However, it is the tutor that plays the most important role in providing flexible support structures. Constant monitoring, quick identification of problem areas, fast remedial action and positive feedback result in the enhancement of the learning process, and in an increase in student confidence, motivation and satisfaction. As Rowntree (1997: 115) observes ‘without tutorial support, the best materials in the world may prove disappointing. On the other hand, quite basic materials can be effective if learners are supported by sensitive and diligent tutors’. Without their efforts to create a student-centred constructivist environment, which highly engages students in the educational process, online language courses like any other e-learning programmes prove not to be very effective for the majority of undergraduate participants, who are unable to self-direct their learning without strong support. REFERENCES Christudason A., 2003, Peer Learning, article available on the Internet, accessed 21.01.2014, http://www.cdtl.nus.edu.sg/success/sl37.htm . Clow D., 2013, MOOCs and the funnel of participation, [in] «Third Conference on Learning Analytics and Knowledge (LAK 2013), 8-12 April 2013, Leuven, Belgium», ACM, New York, pp. 185-189. Di Napoli R., 2004, What is Student Centred Learning? An EIC Guide, An Educational Initiative Centre, University of Westminster, London. Donelan H., K. Kear and M. Ramage, 2010, Online communication and collaboration: A reader, Routledge, London and New York. Dweck C. S., 1999, Self-theories: Their role in motivation, personality, and development, Taylor and Francis, Philadelphia. Egbert J., 2007, Asking useful questions: goals, engagement, and differentiation in technology-enhanced language learning, [in] «Teaching 124 English with Technology: A Journal for Teachers of English» vol. 7, issue 1 February 2007, article available on the Internet, accessed 18.01.2014, http://www.iatefl.org.pl/call/j_article27.htm . Esnawy S., 2004, Combining in-class and online in eap writing, [in] «Teaching English with Technology: A Journal for Teachers of English» vol. 4, issue 3. July 2004, article available on the Internet, accessed 18.01.2014, http://www.iatefl.org.pl/call/j_article18.htm . Gibson J. J., 1979, The ecological approach to visual perceptions, Houghton Mifflin, Boston, MA. Gibbs G., 2010, Does assessment in open learning support students?, [in] «Open Learning>>, 5(2), pp. 163-166. Hattie J. and H. Timperley, 2007, The power of feedback, [in] <<Review of Educational Research», 77 (1), pp. 81-112. Heriot-Watt University, 1999, Lola: Learning about open learning, training manual, Heriot-Watt University, Glasgow. Kennedy D. M. and C. McNaught, 1997, Design elements for interactive multimedia, [in] «Australian Journal of Educational Technology», 13 (1), pp. 1-22, article available on the Internet, accessed 18.01.2014, http://www.ascilite.org.au/ajet/ajet13/kennedy.html . Littlejohn A. and Ch. Pegler, 2007, Preparing for blended e-learning, Routledge, London and New York. McKenzie J., 1998, Grazing the Net: Raising a generation of free range students, [in] «Phi Delta Kappan», 80 (1), pp. 26-31, article available on the Internet, accessed 18.01.2014, http://fno.org/text/grazing.html . Meltzer J. & Hamann, E., 2004, Meeting the literacy development needs of adolescent English language learners through content area learning. part one: focus on motivation and engagement. The Brown University Education Alliance/Northeast and Islands Regional Education Laboratory, Providence, RI. Mokwa-Tarnowska I., 2013, Interaction and communication in the elearning environment, [in] «E-learning in teaching foreign languages at the tertiary level», L. Zielińska, W. Górski (eds.), Cracow University of Economics, Kraków, pp. 87-96. O'Connor C., E. Sceiford, G. Wang, D. Foucar-Szocki, and O. Griffin, 2003, Departure, abandonment, and dropout of e-learning: Dilemma and solutions, Final report. James Madison University, Harrisonburg, VA, article available on the Internet, accessed 18.01.2014, http://www.academia.edu/ 1353633/Departure_Abandonment_and_Dropout_-_Dilemma_Solutions__James_Madison_University_2003 . Parr CH., 2013, Not staying the course, article available on the Internet, accessed 16.01.2014, http://www.insidehighered.com/news/2013/05/10/newstudy-low-mooc-completion-rates . 125 Poore M., 2013, Using social media in the classroom: A best practice guide, Sage Publications, London. Reinfried M., 2000, Can radical constructivism achieve a viable basis for foreign language teaching?- A refutation of the 'Wolff-Wendt' theorem, [in] «EESE» 8/2000, article available on the Internet, accessed 16.01.2014, http://webdoc.gwdg.de/edoc/ia/eese/artic20/marcus /8_2000.html . Rowntree D., 1997, Making materials-based learning work, Kogan Page, London. Schraw G., K. J. Crippen, K. Hartley, 2006, Promoting self-regulation in science education: Metacognition as part of a broader perspective on learning, [in] «Research in Science Education», March/June, vol.36, issue 1-2, pp.111-139. Simpson O., 2012, Supporting students for success in online and distance education, Routledge, New York. Sims R., 1999, Interactivity on stage - strategies for learner-designer communication, [in] «Australian Journal of Educational Technology», 15 (3), pp. 257-272, article available on the Internet, accessed 16.01.2014, http://www.ascilite.org.au/ajet/ajet15/sims.html . Zorko V., 2007, Designing web-based multimedia material, [in] «Teaching English with Technology: A Journal for Teachers of English», vol. 7, issue 1, February 2007, article available on the Internet, accessed 16.01.2014, http://www.iatefl.org.pl/call/j_web27.htm#web2 . SŁOWA KLUCZOWE: glottodydaktyka, języki obce, edukacja, komputer, programy edukacyjne SUPPORT IN A LEARNER-CENTRED E-LEARNING ENVIRONMENT Well-structured e-learning courses can satisfy the varied needs of students whose level of language competence ranges, who have different educational backgrounds, preferences and goals, and who come from different countries. They can better engage and motivate less active participants, who need more encouragement and support, and better stimulate those who want to explore some issues in depth. A learner-centred, constructivist environment with strong support from the structure of the course website, resources, activities, the tutor and fellow students allows developing various skills and knowledge. It encourages a number of interactions, which results in the enhancement of the learning process, an increase in student confidence and better learning outcomes. 126 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV SYLWIA KALIŃSKA Uniwersytet Szczeciński ZAJĘCIA WZOROWANE PROGRAMEM TOASTMASTERS – PRZEGLĄD WYNIKÓW BADAŃ Celem niniejszego artykułu jest omówienie dotychczasowych badań dotyczących włączenia programu Toastmasters (dalej TM) do zajęć z języka obcego na poziomie szkolnym oraz uniwersyteckim. Artykuł odpowie na pytanie czy i w jaki sposób program TM okazał się pomocny osobom zahamowanym w komunikacji egzolingwalnej. Bygate (1987) zwraca uwagę na to, że publiczne wystąpienia mogą pomóc studentom w doskonaleniu pamięci, rozwijaniu umiejętności językowych oraz zwiększeniu motywacji do uczenia się. Publiczne wystąpienia mogą również pomóc studentom w rozwijaniu umiejętności mówienia i słuchania (Jaffe 2001). Pomimo tych wielu korzyści pochodzących z rozwoju umiejętności efektywnych wystąpień publicznych, większość studentów postrzega je za jedne z najbardziej stresogennych ćwiczeń w trakcie zajęć (Payne,Carlin 1994). Dla osób uczących się języka obcego, sytuacja jest nawet gorsza, gdyż wystąpienia publiczne odbywają się w obcym języku. Wyniki badań Younga (1990) ukazują, iż głównym źródłem niepokoju nie jest zabieranie głosu w języku obcym (co również jest wielce stresujące), ale mówienie przed całą grupą. Dlatego też, wiedza jak pomóc uczącym się języka obcego poradzić sobie z lękiem przed publicznym zabieraniem głosu, od dawna stanowi główne zainteresowanie nauczycieli języków obcych (Ellis 1994; Young 1990; Verderber, Verderber 2003). TM jest powszechnie znanym międzynarodowym klubem, którego celem jest rozwijanie i ulepszanie sztuki publicznych wystąpień poprzez zaproponowanie uczestnikom edukacyjnych programów i możliwości przemawiania przed grupą. Toastmasters International jest organizacją o charakterze niezarobkowym, który oferuje edukacyjny program, w trakcie którego studenci mogą rozwijać i doskonalić swoje publiczne wystąpienia. Pierwszy program TM powstał w Stanach Zjednoczonych w 1924 r. Do chwili obecnej, powstało 127 10 tyś. klubów w ponad 90 krajach na całym świecie, liczących około 200 tysięcy członków. Przeciętna liczba uczestników klubu TM waha się w granicach od 20 do 30, a dwugodzinne spotkania odbywają się cotygodniowo bądź dwa razy na miesiąc. Uczestnicy postępują zgodnie z serią dziesięciu projektów przeznaczonych do rozwoju głównego założenia w publicznym wystąpieniu (np. poinformować, przekonać). W klubie TM nie ma nauczyciela. W zamian, członkowie uczą się w praktyce, to znaczy, uczą się samodzielnie prowadząc różnorodne sesje podczas spotkania, wygłaszając przemówienia i oceniając każdą ustną prezentację pozostałych osób. Każde spotkanie oferuje każdemu uczestnikowi różne role do odgrywania (Toastmaster Wieczoru, Humorysta, Prowadzący Improwizacje, Prowadzący Przemówienia, Mówca, Ewaluator, Gramatyk, Kontroler Płynności, Kontroler Czasu itd.). Pomimo że program TM oferuje systematyczny trening umiejętności efektywnych wystąpień publicznych, stwierdza się niedobór badań dotyczących włączenia metody TM do klasy językowej i, w szczególności, dotyczących skuteczności owej integracji. Badanie numer 1 W pierwszym omawianym badaniu, którego autorem jest SunYu-Chih (The Toastmasters Approach: An Innovative Way To Teach Public Speaking to EFL Learners in Taiwan, 2009) uczestniczyło osiemnastu studentów Uniwersytetu w Tajwanie (National Chiao Tung University). Głównym jego celem było włączenie metody TM do zajęć oraz umożliwienie studentom doskonalenia ich umiejętności publicznego wystąpienia. Studenci zobowiązani byli do ukończenia wyznaczonych zadań z mówienia (10 przemówień), odwiedzenia jednego z lokalnych klubów TM oraz oddania pisemnego raportu (refelksje na temat metody TM). Podczas każdego cotygodniowego spotkania, pierwsza godzina poświęcona była doskonaleniu umiejętnościom publicznego wystąpienia i związanej z nimi wiedzą. Forma i treść zajęć była taka, że studenci czytali artykuły dotyczące publicznych wystąpień, oglądali film wideo z prezentacją wygłaszanych przemówień, dyskutowali na temat kwestii związanych z publicznym zabieraniem głosu i odgrywanych ról. Treść i przebieg drugiej godziny odbywał się zgodnie z agendą spotkania, określającą dziesięć różnych ról, które studenci zobowiązani byli pełnić od początku semestru. W zasadzie, spotkanie toczy się następująco: (1) Sesja wprowadzająca - Organizator wzywa uczestników do porządku (30 sekund); (2) Sesja dotycząca zasad - Chronometrażysta przedstawia wymagania czasowe dla każdej sesji (l minuta); (3) Sesja zabawiająca Humorysta zaprasza 3 lub 4 studentów do opowiedzenia kawału (7 minut); (4) Sesja przygotowanych wystąpień - każdy mówca wygłasza przygotowane przemówienie przez 4-5 minut (17 minut); (5) Sesja Gorących Pytań - Prowadzący improwizacje zaprasza 3 lub 4 mówców do przedstawienia 128 zaimprowizowanych przemówień (9 minut); i (6) Sesja Oceniająca członkowie rozpatrują 3 ewaluacje przemówień, raporty Cymbalisty, Gramatyka, Chronometrażysty, Prowadzącego improwizacje i Głównego Oceniającego (Oceniającego spotkanie). Każdy student zobowiązany był do przyjęcia na siebie jednej roli na każdym spotkaniu. Ci, którzy nie mieli żadnej określonej roli w danym tygodniu, mogli być wezwani do zabrania głosu przez Prowadzącego improwizacje lub Humorzystę podczas Sesji Gorących Pytań lub Sesji Zabawiającej. Spotkania, których dotyczy badanie charakteryzowały się następującymi praktykami. Po pierwsze, pod koniec każdej Sesji Gorących pytań, uczestnicy głosowali na Najlepszego Mówcę Dnia Gorących Pytań a instruktor nagradza zwycięzcę certyfikatem na zachętę. Po drugie, po wygłoszeniu przez każdego mówcę przemówienia, nauczyciel daje każdemu mówcy zindywidualizowane pisemne komentarze dotyczące obszaru, który wymaga dalszych poprawek. Po trzecie, studenci zobowiązani byli do uczestniczenia przynajmniej w jednym spotkaniu TM organizowanym poza klasą, zapisać obserwacje dotyczące spotkania i oddać je nauczycielowi. Wreszcie, każdy uczestnik zajęć organizowanych metodą TM był nagrywany kamerą wideo. Każdy student przeglądał nagrania wideo dotyczące swojej osoby i po każdym semestrze oddawał pisemny raport dotyczący swoich mocnych i słabych stron wystąpienia. Założeniem badań było to, iż tak dobrze ustrukturyzowana i interaktywna procedura pomoże studentom zapanować nad strachem przed publicznymi wystąpieniami, udoskonalić umiejętności publicznego przemawiania, umożliwi praktyczne ćwiczenia ustnego komunikowania się w języku angielskim oraz pomoże wzmocnić wiarę w siebie i rozwinąć umiejętności przywódcze. Narzędzia badawcze oraz wyniki Autor posłużył się kwestionariuszem, którego celem było zebranie informacji na temat postaw i opinii studentów o skuteczności zajęć opartych na metodzie TM. Ankieta zawierała 33 zagadnienia, 5-cio punktową skalę Likerta (odpowiedzi ułożone były od 1 - zdecydowanie nie zgadzam się, do 5 zdecydowanie zgadzam się). Ankieta zawierała również dwa rankingowe pytania i jedno pytanie otwarte. Pytania odnosiły się do następujących pięciu podskali: (1) Udoskonalenie znajomości języka angielskiego, (2) Rozwój umiejętności publicznych wystąpień; (3) Strefa afektywna; (4) Strefa społeczna; i (5) Ogólna ocena metody TM. Poniżej znajduje się opis każdej z podskali. Pierwsza podskala mierzyła czy metoda TM przyczyniła się do rozwoju językowych umiejętności uczestników (słuchanie, mówienie, czytanie, pisanie, słownictwo i wymowa). Wysoki wynik niniejszych pozycji wskazał, że uczestnicy uznali metodę TM za pomocną w rozwijaniu ich znajomości języka angielskiego jako obcego. 129 Druga podskala dotyczyła opinii uczestników dotyczących odniesienia przez nich korzyści z uczestnictwa w zajęciach prowadzonych metodą TM. Pytania z tej kategorii dotyczyły pięciu tematów: stage manner, strach przed publicznym wystąpieniem, umiejętności organizacyjne i myślenie krytyczne. Wysoki wynik niniejszej skali wskazuje, że studenci uznali metodę TM korzystną również w rozwijaniu umiejętności publicznych wystąpień. Trzecia podskala odnosiła się do stery afektywnej studentów. Wysoki wynik niniejszej podskali wskazuje, że metoda TM zbudowała wspierającą i przyjazną atmosferę dzieki której studenci mogli wzmocnić poczucie własnej wartości i wiarę w siebie. Czwarta podskala mierzyła opinie studentów dotyczące społecznych czynników związanych z metodą TM. Wysoki wynik niniejszej podskali potwierdził, że studenci uznali metodę TM za czynnik wzmacniający umiejętności przywódcze i społeczne. W piątej podskali respondenci wyrazili pozytywną postawę wobec metody TM. Ostatnia część ankiety zawierała dwa typy pytań: rankingowe i otwarte. W dwóch pytaniach rankingowych studenci proszeni byli o uszeregowanie w kolejności ról odgrywanych podczas spotkań TM zgodnie z preferencjami oraz stopniem ich przydatności. Jeśli chodzi o otwarte pytanie, studenci zachęceni byli do podsumowania ich doświadczenia z metodąTM. Ogólnie rzecz biorąc, studenci zareagowali pozytywnie na zajęcia prowadzone metodą TM. Wśród pięciu subskali, subskala mierząca wpływ afektywny otrzymała najwyższą średnią. Uczestnicy są zdania, że użyta metoda TM wzmocniła pewność siebie, zredukowała lęk przed publicznym zabieraniem głosu i zachęciła do dalszej praktyki i nauki. Obok efektywnych czynników, innym czynnikiem wysoko notowanym został rozwój umiejętności związanych z publicznym wystąpieniem. Jeśli chodzi o poprawę umiejętności językowych, umiejętności mówienia i słuchania otrzymały wyższą średnią wyników od pozostałych umiejętności. Najmniejszą poprawę uzyskało pisanie, gramatyka i umiejętność czytania. Co do rozwoju umiejętności publicznych wystąpień, studenci oceniają ją na wyżej niż 4 punkty w 5 punktowej skali Likerta. Pokonywanie strachu przed publicznym zabieraniem głosu, używanie mowy ciała, uczenie się wyrażania siebie otrzymały średnią wyższą niż 4.6. Te wyniki wskazują, iż metoda TM, która wymaga praktycznego doświadczenia publicznych wystąpień, doskonali owe umiejętności (publicznego zabierania głosu). Odpowiedzi studentów dotyczące ogólnych pytań na temat metody TM wskazują, że doświadczenie było cenne. Większość z nich stwierdziła, że w przyszłości, mogliby dołączyć do klubu TM i zachęcać innych do przyłączenia się do podobnych zajęć. Wyniki ujawniają, iż studenci sklasyfikowali Mówcę jako najbardziej ulubioną i pomocną rolę, nawet jeśli wymaga ona najwięcej czasu do przygotowania oraz jest najbardziej stresująca. Jednym z możliwych wyjaśnień 130 dla popularności tej roli jest to, że przygotowana mowa jest najbardziej powszechnym rodzajem przemówień spotykanym przez większość studentów w bieżącej akademickiej karierze oraz w przyszłych przedsięwzięciach. Co więcej, okazje do praktykowania przygotowanych przemówień pomagają zaspokajać instrumentalną motywację studentów do uczenia się publicznegych wystąpień. Rola Prowadzącego Gorące Pytania (spontaniczna prezentacja) sklasyfikowana została jako druga, gdy chodzi o preferencje oraz uplasowana na miejscu 4 jeśli chodzi o skuteczność. Dwa powiązane ze sobą czynniki mogą wyjaśnić ogólną popularność roli: po pierwsze, Prowadzący Gorące Pytania lubi przywilej selekcjonowania tematu dla każdej spontanicznej przemowy, a po drugie, do niego należy wybór osób, którzy wygłoszą jedno minutowe przemówienie na dany temat. Zaimprowizowane przemówienia zawsze wywoływały dużo śmiechu i zabawy, i ten fakt również może wyjaśnić upodobanie studentów do owej roli. Rola Toastmastera Wieczoru uplasowana została na drugim miejscu jeśli chodzi o skuteczność i na trzecim miejscu jeśli chodzi o preferencję. Owa rola polegała na prowadzeniu całego spotkania. Studenci, którzy podjęli się owej roli musieli przedstawiać mastera każdej sesji, podsumować spotkanie oraz komentować spontaniczne wydarzenia, które miały miejsce w ciągu całego spotkania. Ogólnie rzecz biorąc, rola ta stanowi wyzwanie i wymaga krytycznego słuchania, krytycznego myślenia, refleksyjnej obserwacji oraz silnego przywódcy. Rola Oceniającego przemówienia uplasowany został na 3. miejscu jeśli chodzi o skuteczność oraz na 5. miejscu zgodnie z preferencjami. Osoba, która pełni tę funkcję powinna umieć wysłuchiwać przemówienia w sposób krytyczny i intensywny oraz powinna zapewnić przenikliwe komentarze dotyczące przemówień. Studenci postrzegają ową rolę za stresującą, ale wielce pomocną. Podsumowując, większość studentów odpowiedziało, że metoda TM pomogła im nabyć umiejętności niezbędne do publicznego przemawiania. Owe umiejętności to (1) pokonanie strachu przed publicznym zabieraniem głosu, (2) wygłaszanie przemówień, (3) wygłaszanie zaimprowizowanych przemówień, (4) zdanie sobie sprawy z ważności mowy ciała, (5) zabieranie głosu w sposób naturalny, (6) współdziałanie z publicznością, słuchaczami, (7) styl prezentacji. Wypowiedzi wskazują, że studenci uzyskali pozytywne postawy wobec metody TM w blisko wszystkich obszarach uczenia się języka obcego, włączając (1) okazje do mówienia w języku angielskim, (2) umiejętność prowadzenia rozmowy bądź dyskusji, (3) wygłaszanie przemówienia, i (4) użycie słownictwa z życia codziennego. Jeśli chodzi o umiejętności słuchania, zdaniem studentów metoda TM zapewniła im doskonałą motywację do uważnego słuchania, ponieważ po każdej prezentacji wybrane osoby komentowwały wystąpienie. Jeśli chodzi o umiejętności pisania, metoda TM dała studentom okazję do organizowania i pisania przemówień. 131 Umiejętności przywódcze Jednym z głównych celów TM jest zapewnić ćwiczenie umiejętności przywództwa. Uczestnicy niniejszego badania wskazują, iż uczynili postęp w przewodzeniu jeśli chodzi o (1) uczenie się jak prowadzić spotkanie, (2) nabywanie odwagi jako Toastmaster wieczoru, i (3) stanie się lepszym obserwatorem. Sfera afektywna i społeczna Ocena wypowiedzi sugeruje, że największą satysfakcją studentów z zajęć TM jest wzrost pewności siebie w trakcie publicznych wystąpień. Co więcej, TM zapewnia studentom możliwość współdziałania społecznego i tworzenia nowych przyjaźni. Kilkoro studentów powiedziało, iż zajęcia były w niezapomniany sposób przyjemne, a niektórzy stwierdzili, iż zajęcia były ich najlepszym doświadczeniem w szkole. Co więcej, studenci docenili zachętę, jaką otrzymali podczas uczestniczenia w formalnych spotkaniach klubu TM poza uczelnią. Niektórzy studenci przyznali, iż byli zaskoczeni liczbą osób zainteresowanych uczeniem się publicznego przemawiania w języku angielskim oraz chętnych podzieleniem się wiedzą z innymi. Badanie nr 2 Wyniki wskazują, że klub TM pomaga studentom w redukowaniu różnicy pomiędzy ich nabytą wiedzą a faktycznym posługiwaniem się nią. Inaczej mówiąc, TM pomaga zastosować wiedzę w praktyce czy też przekuć wiedzę w konkretne działania językowe. Dotychczas, większość badań podkreślała zalety zastosowania metody Toastmasters w klasie jezyka obcego. Jednakże, zdaniem Hsu Tsu-Chia, autorki kolejnego badania (Analysis of the Contributions of In-school Language Clubs in Taiwan), brakuje projektów, które dokładnie określałyby czynniki oraz warunki determinujące skuteczne włączenie klubu TM do zajęć szkolnych. Omawiane badanie poddaje szczegółowej analizie owe czynniki oraz bada wpływ klubu Toastamsters na rozwój umiejętności przywódczych i komunikacyjnych u studentów. Dokładniej rzecz ujmując, badanie poszukuje odpowiedzi na trzy podstawowe pytania: – Jakie czynniki oraz warunki determinują skuteczne włączenie klubu TM do zajęć szkolnych? – Jakie są korzyści włączenia klubu TM do zajęć szkolnych? – Jakie są ograniczenia oraz trudność włączenia klubu TM do zajęć szkolnych? Metody oraz narzędzia badawcze Aby zwiększyć wiarygodność uzyskanych wyników, badanie te używa zarówno metody ilościowej, jak i jakościowej. Badanie podzielone jest na dwa etapy. W etapie pierwszym użyte zostały zogniskowane wywiady grupowe 132 (narzędzie badawcze o charakterze jakościowym), w etapie drugim natomiast posłużono się kwestionariuszami (charakter ilościowy narzędzia - zebrano 87 wypełnionych ankiet z 14 klubów TM). Celem jakościowej części badania było uzyskanie głębszego wglądu w korzyści i problemy związane z funkcjonowaniem TM na szczeblu uniwersyteckim. Kwestionariusze natomiast miały pomóc w zebraniu informacji o czynnikach sprzyjających bądż hamujących rozwój umiejętności komunikacyjnych i przywódczych studentów. Uczestnicy biorący udział w wywiadach to 60 doświadczonych członków dwudziestu klubów TM w Tajwanie (38% z nich to mówcy, 68 % – tzw. ‘officers’, czyli zarządzający). Wyniki Ankieta dotycząca siedmiu czynników służących ocenie wprowadzenia metody Toastmasters do zajęć szkolnych (Toastmasters Survey Questionnaire) składała się z 25 twierdzeń. Respondenci mieli odpowiedzieć na twierdzenia używając do wyboru skalę odpowiedzi: 1 – zdecydowanie się nie zgadzam, 2 – zgadzam się, 3 – nie wiem, 4 – zgadzam się, 5 – zgadzam się całkowicie. Poniżej przedstawiamy siedem analizowanych czynników oraz odnoszące się do nich twierdzenia. Czynnik 1: Interakcja twarzą w twarz oraz Procesy grupowe (Face to face Promotive Interaction and Group Processing) Wzrost umiejętności społecznych. Wzrost umiejętności współdziałania społecznego. Wzrost umiejętności rozumienia innych. Naprzemienne uczestnictwo w dyskusjach grupowych czy ćwiczeniach. Budowanie spójności w grupie. Czynnik 2: Znajomość Języka Angielskiego (English Language Competence) Wzrost umiejętności prowadzenia prezentacji. Wzrost umiejętności rozumienia ze słuchu. Wzrost umiejętności rozumienia tesktu pisanego. Obniżenie lęku językowego. Wzrost umiejętności redagowania tekstu. Czynnik 3: Bariery w doskonaleniu umiejętności (Barriers for Improvement) Opuszczanie spotkań w celu uniknięcia zażenowania. Nie wyrażanie własnych opinii, aby uniknąć konfliktów. Brak gotowości wskazywania innym słabych punktów wystąpienia. Niektóre osoby upierają się przy własnych opiniach. Czynnik 4: Wygłaszanie przemówienia (Positive Speech Delivrance) Różnicowanie głosu. Używanie gestów, mimiki. 133 Czynnik 5: Rozwój umiejętności przywódczych (Leadership Development) Stanie się dobrym liderem. Nauczenie się jak pomagać innym. Czynnik 6. Niewłaściwe zarządzanie czasem (Time Mismanagement) Demotywujące spotkania ponadgodzinowe. Unikanie czynnego udziału w spotkaniach. Czynnik 7: Przygotowywanie się (Training Provision) Rozwój umiejętności przywodczych. Rozwój umiejętności komunikowania się. Skills To, co autorka podkreśla w metodzie TM, to tzw. pozytywna współzależność (Positive Interdependence). Polega ona na tym, iż jedna osoba bez drugiej nie może odnieść sukcesu, jakim jest poprawne wygłoszenie przemówienia. Muszą one wzajemnie koordynować swoje wysiłki aby wykonać te zadanie. Dzięki procesowi uczenia się, opartego na współpracy, studenci tworzą między sobą pozytywną współzależność. Członkowie klubu TM działają zgodnie z zasadą „wszyscy jedziemy na tym samym wózku”, która polega na maksymalizowaniu ich własnej produktywności oraz produktywności wszystkich pozostałych członków grupy. Wyniki wskazują, iż studenci są chętni dzielić się swoją wiedzą oraz szukać pomocy u innych. Każdy z członków przyczynia się do sukcesu grupy. Rozwój poczucia odpowiedzialności i umiejetności pracy w zespole to jedna z głównych zalet metody TM. Pozostałe korzyści z uczestniczenia w klubie TM to, zdaniem studentów, rozwój umiejętności społecznych, zmniejszenie lęku związanego z wystąpieniami publicznymi (speech anxiety), rozwój umiejętności wygłaszania przemówień, nabycie większej pewności siebie w interakcjach z innymi oraz rozwój wszystkich czterech kompetencji językowych. Reasumując, wyniki niniejszego badania potwierdzają wpływ metody TM na zmniejszenie lęku zwiazanego z mówieniem oraz promują uczenie się oparte na współpracy. Studenci mają możliwość przyzwyczajania się do języka obcego poprzez ciągłe sluchanie przemówień oraz własną praktykę językową (wygłaszanie własnych przemówień). Umiejętność pisania wzrasta wraz z systematycznym przygotowywaniem w domu tekstu do wygłoszenia. Rozwój umiejętności przywódczych jest możliwy dzięki pełnieniu przez wszystkich członków różnorodnych ról i czynności zwiazanych z prowadzeniem spotkania (opisane szczegółowo w formie 10 projektów w podręczniku Competent Ladership Manual). Jakie są natomiast bariery we wprowadzeniu metody TM do zajęć? Autorka wskazuje przede wszystkim na przeszkody natury administracyjnej oraz finansowej (składki za przynależność do organizacji TM oraz materiały). Inne problemy związane są z rekrytacją nowych członków (brak ulotek reklamowych, gazetek, plakatów, ogłoszeń o TM), brakiem członków o większym doświadczeniu w prowadzeniu spotkań, co z kolei przyczynia się do 134 obniżenia jakości spotkań oraz niskiej frekwencji (rezygnacja). Co więcej, studenci skoncentrowani są bardziej na nabywaniu i kształceniu umiejętności językowych aniżeli kompetencji przywódczych. Rozwiązaniem byłoby, zdaniem autorki, zapraszanie na pierwsze spotkania i pomoc bardziej doświadczonych członków z innych klubów TM (zarówno mówców, jak i liderów). Badanie nr 3 Celem kolejnego badania (Implementing the Toastmasters tradition in the L2 classroom) jest również zbadanie opinii studentów dotyczących przydatności włączenia metody TM do zajęć z języka obcego. Zajęcia odbywały się raz w tygodniu przez semestr zimowy lipiec grudzień 2004 w ramach zajęć z konwersacji (Professional Communication Skills classes) na Malajskim Uniwersytecie Technicznym PETRONAS. Pod koniec semestru każdy uczestnik wypełnił kwestionariusz, z których dodatkowo wybrane zostały osoby do indywidualnego wywiadu. Celem badania było znalezienie odpowiedzi na pytania: Na ile chętni są studenci do udziału w zajęciach wzorowanych metodą TM? Jakie są opinie studentów dotyczące skuteczności metody TM? Uczestnikami badania byli wybrani studenci technologii i inżynierii Uniwersytetu Technicznego w Malezji. Zajęcia były obowiązkowe dla studentów technologii oraz dobrowolne dla studentów inżynierii. Obowiązkiem studentów było wygłoszenie kilku przemówień oraz pełnienie różnych funkcji (Prowadzący Spotkanie, Gramatyk, Cymbalista itd.). W zajęciach uczestniczyło łącznie 165 studentów, spośród których do badania ostatecznie wyłoniono 65 osób. Omówienie wyników Dla ponad 90% badanych, zajęcia TM okazały się użyteczne i interesujące. Przede wszystkim, zajęcia pomogły im w nabraniu odwagi w zabieraniu głosu. Interesujące przemówienia innych motywowały do uważnego słuchania, a co za tym idzie, przyczyniały się do kształtowania umiejętności rozumienia ze słuchu. Ponad 90% studentów przyznała, że zajęcia były zabawne oraz przyczyniły się do lepszego poznania rówieśników. Ponadto, nejednokrotnie podkreślany był autentyczny charakter komunikacji, wynikający ze słuchania kawałów, wyrażania własnych opinii, dzielenia się własnym doświadczeniem. Poczucie celowości zajęć dodatkowo wspierał proces uczenia się. Studenci zadeklarowali chęć dalszego uczestniczenia w zajęciach. Ponadto, większość studentów (71%) zaobserwowało, iż każdy uczestniczył w zajęciach, co potwierdza mocno stymulujący charakter zajęć TM. Sukces metody TM polega na tym, iż studenci uczą się przez praktykę (learn-by-doing) oraz na tym, iż każdy ma sposobność mówienia. Również i te badanie potwierdza, iż ćwiczenia wzorowane metodą TM przyczyniają się do rozwoju wszystkich czterech kompetencji językowych. Jako mówcy, studenci, 135 muszą przygotowując wystąpienie zebrać informacje na dany temat oraz napisać tekst przemówienia. Jako oceniający z kolei, muszą uważnie słuchać przemówienia innych. Badanie nr 4 Celem kolejnego badania (Toastmasters Clubs in Taiwanese Universities) jest opisanie jak prowadzone są kluby TM w Tajwanie oraz w jaki sposób można wspierać istniejące już kluby TM na terenie uniwersyteckim. Narzędzie badawcze Ankieta skierowana została do członków kilku uniwersyteckich klubów TM w Taiwanie. Ostatecznie, 27 osób z 18 klubów TM wypełniło kwestionariusz. Ankieta zawierała sześć pytań, na które kolejno w punktach przytoczymy najczęściej udzielane odpowiedzi. Pytanie 1. Dlaczego studenci przystępują do klubu TM? 1. Rozwój umiejętności mówienia, znajomości języka oraz nabranie pewności siebie w mówieniu przed publicznością. 2. Rozwój umiejętności komunikacyjnych i przywódczych. 3. Przyjazna atmosfera panująca w trakcie zajęć oraz zawieranie nowych znajomości. Pytanie 2. Dlaczego studenci nie przystępują do klubu TM? 1. Brak pewności siebie w posługiwaniu się jezykiem obcym. Nieśmiałość. Onieśmielenie przez wyższy poziom języka u innych. 2. Za wysokie składki. 3. Brak czasu. Pytanie 3. Dlaczego członkowie odnawiają członkowstwo? 1. Zawarte przyjażnie, zżycie się z grupą. 2. Chęć nauczenia sie więcej, dalszego doskonalenia umiejetności przywódczych. Pytanie 4. Dlaczego wielu członków pozostaje w kubach TM jedynie przez jeden semestr i nie decyduje się zostać? 1. Brak czasu (egzaminy, poszukiwanie pracy). 2. Spadek zainteresowania, rutyna zajęć. 3. Ukończenie studiów. Pytanie 5. Jak uniwersytety wspierają kluby TM? 1. Nauczyciele języka angielskiego pomagają założyć klub oraz uczęszczają na spotkania aby pełnić funkcję Gramatyka, wspierać językowo. 2. Studenci uczeszczający na spotkania klubu TM oraz wygłaszajacy przemówienia otrzymują zaliczenie przedmiotu odpowiadającego np. zajęciom z konwersacji itd. 3. Większość uniwersytetów udostępnia klubom TM sale za darmo. 4. Uniwerytety wspierają finansowo swoje kluby TM. 136 Pytanie 6. Jakie odniosłeś korzyści z uczestniczenia w zajęciach TM? 1. Rozwój umiejętności komunikacyjnych. 2. Rozwój umiejętności przywódczych. 3. Wzrost biegłości językowej. 4. Wzrost poprawności gramatycznej. 5. Nabranie odwagi w publicznym wypowiadaniu się. 6. Nawiązanie przyjażni. Badanie nr 5 Kolejne omawiane badanie autorstwa Hsu Tsu-Chia, (A study on the EFL students’ speech related anxiety in Taiwan) dotyczyło określenia poziomu lęku przed publicznymi wystąpieniami (Public Speaking Anxiety) u studentów języka angielskiego jako obcego, uczęszczających na roczne zajęcia z publicznego przemawiania. Badanie próbowało odpowiedzieć na cztery pytania: 1. Jakie czynniki wiążą się z lękiem przed publicznymi wystąpieniami? (Public Speaking Anxiety), 2. Na ile różnice płci oraz czas przygotowania przemówienia wpływają na poziom lęku związany z publicznymi wystąpieniami? 3. Czy i w jakim stopniu płeć oraz różne typy publiki (słuchaczy) wpływają na poziom lęku przed publicznymi wystąpieniami? 4. Jakie są korzyści/minusy uczestniczenia w rocznym kursie publicznego przemawiania. Narzędzia badawcze oraz opis zajęć Narzędziem badawczym o charakterze ilościowym był kwestionariusz służący do określenia poziomu lęku przed publicznymi wystąpieniami (The Personal Report of Public Speaking Anxiety) oraz zogniskowany wywiad grupowy, który dostarczył dane o charakterze jakościowym. Zajęcia trwały dwa semestry (od września 2009 do sierpnia 2010). Uczestniczyło w nich 82 studentów 3 roku 4-letniej wyższej szkoły technicznozawodowej w Tajwanie. Zostali oni podzieleni na 2 grupy, prowadzone przez tego samego nauczyciela. Ankieta wypełniona została przed i po kursie, w ramach którego studenci poddani byli treningowi publicznych wystąpień. Przez dwa pierwsze miesiące, studenci wygłaszali prezentacje dotyczące gestów, mimiki, kontaktu wzrokowego, postawy i modulacji głosowej. W trakcie pierwszego semestru, studenci mieli za zadanie wygłoszenie pięciu prostych przemówień (o charakterze narracyjnym i opisowym), natomiast w drugim semstrze, pięć przemówień zaawansowanych. Wartym podkreślenia jest fakt, iż przemówienia wygłaszane były indywidualnie, jednak studenci przygotowywali sie do nich wspólnie (poszukiwanie pomysłów, tematu) w grupach 4-5 osobowych. Oprócz ankiety, po pierwszym i drugim semestrze przeprowadzone zostały wywiady grupowe. 137 Wyniki Wyniki ukazały, iż roczny trening publicznego przemawiania istotnie obniżył poziom lęku u większości biorących w nim udział studentów. Co więcej, znaczący okazał się związek pomiędzy lękiem przed publicznymi wystąpieniami a płcią oraz typem publiki. Mimo że studentki dłuzej przygotowywały sie do wystąpień niż ich koledzy, odczuwały one wyższy poziom lęku. Wynikało to głównie z obawy przed negatywną oceną ze strony innych. Konsekwencje lęku przed publicznymi wystąpieniami podzielone zostały na: fizyczne (szybsze bicie serca, szybszy oddech, sztywna postawa ciała, drżenie rąk), emocjonalne (zdenerwowanie, niepokój, gorsza jakość przemówienia, strach przed ominięciem czegoś, strach przed pytaniami ze strony publiki, nerwowe oczekiwanie na swoją kolej, poczucie bezradności, problemy z zaśnięciem w przeddzień wystąpienia, trudności z koncentracją). Kontynuując wyniki ankiet, 60% studentów odczuwa lęk przed wygłoszeniem przemówienia, 30 % odczuwa lęk w trakcie wygłaszania przemówienia natomiast 10% badanych odczuwa lęk przed i w trakcie przemówienia. Jak studenci ocenili zajęcia TM? Jako korzyści uczestniczenia w zajęciach TM, studenci na pierwszym miejscu wskazywali na rozwój kompetencji pisania (39%) oraz posługiwania się językiem ciała i gestami (39%). W następnej kolejności, podkreślana była umiejętność nawiązywania kontaktu wzrokowego (34%) oraz płynność wypowiedzi (26%). Ogólnie rzecz biorąc, studenci stwierdzili, iż dzięki uczestniczeniu w zajęciach, nabrali oni wprawy w wygłaszaniu przemówień, a co za tym idzie, pewności siebie. Badanie 6 Celem ostatniego omawianego badania (Integrate Toastmasters Program into Junior high school English classroom to enhance students’ speaking abilities) była ocena skuteczności zmodyfikowanego programu TM w rozwoju umiejętności mówienia w języku angielskim u uczniów siódmej klasy szkoły średniej w Tajwanie. Opis zajęć oraz narzędzi badawczych Klasa poddana badaniu liczyła 34 uczniów, 81% spośród nich uczyło się języka od czterech lat. Zastosowane zostało badanie w działaniu, w ramach którego autor włączył zmodyfikowany program TM do zajęć (lekcje co 2 tygodnie). Każdy z uczniów miał wyznaczoną funkcję do pełnienia w trakcie zajęć (kontroler czasu, kamerzysta, prowadzący sesję, humorysta, bajarz storyteller, mówca itd.). Program trwał 10 tygodni. Użyte zostały dwa kwestionariusze, których celem było zdobycie informacji na temat skuteczności programu TM. Dane zebrane zostały również dzięki wywiadom grupowym i indywidualnym, nagraniom wideo oraz dziennikom. Pierwszy cykl badań 138 Cykl ten obejmował 6 spotkań w ciągu 10 tygodni. Przed rozpoczęciem zajeć wzorowanym metodą TM, autor wyświetlił uczniom film o klubie TM, wspólnie ustalono agendę spotkań, omówiono i opisano szegółowo przyszłe role oraz listę tematów do wyboru. Autor rozdał uczniom dwie ankiety. Pierwsza ankieta dotyczyła poziomu znajomości języka, doświadczeń, postaw oraz przekonań, natomiast druga ankieta odnosiła się do wprowadzonego programu TM. Zgodnie z wynikami ankiety nr 2, ponad połowa uczniów przyznała, że ma problem ze zrozumieniem języka mówionego, a jako przyczynę podała zbyt niski ton mówienia (za cicho) oraz niezrozumiałą wymowę, wynikajacą z nieśmiałosci i zdenerwowania kolegów z klasy. Drugi cykl badań Uczniowie podzieleni zostali na 3 grupy: 1. Grupa głośno czytająca opowiadania (najniższy poziom znajomości języka), 2. Grupa recytująca dialogi oraz krótkie teksty z podręcznika, 3. Grupa czytająca 8-minutowe historie z podziałem na role. Aby zwiększyć jakość spotkań, uczniowie ze słabszą znajomością języka ćwiczyli umiejętność opowiadania w parach, opierając się na materiałach z podrecznika, natomiast uczniowie o wyższym poziomie znajomości języka, pracowali w grupach, ćwicząc na materiałach dostarczonych przez badacza (Story-telling Reader Theater Formula). Zajęcia trwały kolejne 6 tygodni. Omówienie wyników Wyniki badania potwierdziły skuteczność wprowadzenia zajęć opartych na module TM. Uczniowie przyznali, iż nabrali pewności siebie oraz motywacji do zajęć z języka angielskiego. Osoby ze średnią znajomością języka poprawili wyniki w testach pisemnych. Uczniowie z wyższą znajmością języka, dla których podręcznik był za łatwy i za nudny, uznali dodatkowy materiał za interesujący i motywujący. Grupa recytująca: 90% przyznało, że recytowanie poprawiło płynność językową, a u 60% badanych wymowa znacznie się poprawiła. Do sukcesu metody TM przyczyniły się takie czynniki, jak: praca w grupach, ciągłe ćwiczenia w mówieniu (dodatkowe pytania do tekstów), aktywowanie wszystkich uczniów (pełnione role), interesujące tematy, aktywne słuchanie (feedback), przyjazna atmosfera, współpraca, brak dominującej pozycji nauczyciela. Podsumowanie Wyniki badania wskazują, że studenci uważają publiczne przemawianie za umiejętność, której można się nauczyć. Wyniki, które popie- 139 rają te uogólnienie są liczne: po semestrze zajęć prowadzonych metodą TM, studenci biorący udział, w przeważającej większości wypowiedzieli się pozytywnie na temat owej metody. Jako że metoda TM łączy różnorodne zadania, które mają miejsce na każdym spotkaniu, studenci stwierdzili udoskonalenie nie tylko ich publicznego przemawiania, lecz również biegłość w mówieniu w języku angielskim, poprawę kompetencji społecznej i afektywnej. Rezultaty dotyczące postępu językowych umiejętności (tj. słuchania, mówienia, czytania, pisania, słownictwa, wymowy i komunikacji) wskazują, że studenci uważają metodę TM za skuteczną pomoc w rozwijaniu owych umiejętności. Studenci stwierdzili również rozwój umiejętności dotyczących publicznego przemawiania/zabierania głosu (tj. mowa ciała, pokonywanie strachu, wyrażanie się, rozwijanie myśli/argumentowanie, organizacja wypowiedzi i zróżnicowanie głosu). Poprzez wspierające, ciepłe, interpersonalne stosunki, metoda TM pomogła studentom również w zwiększeniu wiary w siebie oraz motywacji do publicznego zabierania głosu. Studenci rozwinęli również umiejętności przywódcze przyjmując na siebie role gospodarza spotkań czy też ewaluatora przemówień. Dla dalszych aplikacji niniejszego modelu, autorzy sugerują, aby programy nauczania języka angielskiego jako obcego w szkołach średnich bądź na studiach wyższych, nie ograniczały ćwiczeń z mówienia do samej konwersacji. Zajęcia prowadzone metodą TM mogą znacząco obniżyć strach przed publicznym zabieraniem głosu oraz wesprzeć aktywne uczenie się poprzez publiczne przemawianie. Nauczyciel mógłby przejąć również system mentora używany w niektórych klubach TM oraz zastosować go do praktyk szkolnych. Mentorami mogliby być studenci z grupy, członkowie lokalnych klubów TM, inni wykwalifikowani mówcy, bądź rodzimi użytkownicy języka angielskiego. Podsumowując, publiczne wystąpienia są ważne nie tylko dla rodzimych użytkowników języka angielskiego, ale również dla tych, którzy uczą się tego języka. Włączenie metody TM do zajęć ze studentami dostarcza praktycznych rozwiązań gotowych do użycia jeśli chodzi o ćwiczenie sprawności mówienia. Studenci nie tylko osiągają korzyści w rozwoju umiejętności publicznego przemawiania, lecz również nabierają wprawy w posługiwaniu się językiem obcym. Co więcej, badania wykazały również wzrost motywacji oraz polepszenie się stosunków interpersonalnych w grupie. Zastosowanie niniejszych badań do zweryfikowania skuteczności metody TM w nauczaniu innego obcego języka jest wielce zalecane. 140 BIBLIOGRAFIA Chiang F., Toastmasters Clubs in Taiwanese Universities, artykuł dostępny w Internecie, dostęp 20.01.2014, adres: http://www.gec.ttu.edu.tw/image/doc/TTUGEC_Journal/7th_5.pdf Hsu, T.-Ch., 2012, A study on the EFL students’ speech related anxiety in Taiwan, artykuł dostępny w Internecie, dostęp 20.01.2014, adres: www.consortiacademia.org Hsu, T.-Ch., 2013, Analysis of the Contributions of In-school Language Clubs in Taiwan, artykuł dostępny w Internecie, dostęp 20.01.2014, adres: http://asian-efl-journal.com/wp-content/uploads/mgm/downloads/90165800.pdf Kuo L. C., Chen J. W., Integrate Toastmasters Program into Junior high school English classroom to enhance students’ speaking abilities, artykuł dostępny w Internecie, dostęp 20.01.2014, adres: http://www.researchgate.net/publication Nordin S.M., Shaari Z.H., Implementing the Toastmasters tradition in the L2 classroom, artykuł dostępny w Internecie, dostęp 20.01.2014, adres: http://www.melta.org. Sun Y.–C., 2008, The Toastmasters Approach: An Innovative Way To Teach Public Speaking to EFL Learners in Taiwan, [w:] «RELC Journal», t. 39, SAGE Publications, Los Angeles, s. 113-130. SŁOWA KLUCZOWE: TOASTMASTERS, TM, GLOTTODYDAKTYKA, MÓWIENIE, JĘZYKI OBCE CLASSES INSPIRED BY THE TOASTMASTERS PROGRAMME – A REVIEW OF RESEARCH RESULTS This paper examines L2 learners’ perceptions of the usefulness of the Toastmasters tradition in the speaking classroom. A Toastmasters meeting comprises participants making impromptu speeches, delivering prepared speeches, running the meeting, introducing people, and evaluating various participants’ performance. The aim of this article is to describe how university TMCs are run in Taiwan, and discuss the results of six studies 141 142 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV JAN B. ŁOMPIEŚ Uniwersytet Warszawski KOMPETENCJA TEKSTOTWÓRCZA PRZEDSIĘBIORCY. IMPLIKACJE DLA DYDAKTYKI JĘZYKA BIZNESU W artykule przedstawiam rozważania o kompetencji tworzenia tekstów specjalistycznych przez przedstawicieli określonej kategorii nosicieli języka jaką stanowią przedsiębiorcy oraz o implikacjach dla dydaktycznych i programowych założeń instytucji kształcących studentów, których po ukończeniu studiów czeka perspektywa podejmowania niełatwych prób wejścia na rynek pracy. Impulsem dla tych rozważań jest z jednej strony aktualna sytuacja na rynku pracy dla absolwentów kierunków humanistycznych, której towarzyszą kontrowersyjne publikacje o tzw. „końcu humanistyki”, z drugiej zaś strony postępujące procesy globalizacji, którym towarzyszy exodus z Polski setek tysięcy najbardziej rzutkich i dynamicznych młodych ludzi w ciągu ostatnich lat. W perspektywie najbliższych lat młodzi absolwenci pragnący podjąć pracę będą znajdować się, jak sądzę, w sytuacji trudnego wyboru, w której albo zdecydują się na pracę na tzw. umowie śmieciowej, albo utworzą własny biznes w kraju (samozatrudnienie), albo też zdecydują się wyemigrować. Emigracja taka nie wyklucza utworzenia własnego biznesu za granicą, gdyż w większości krajów świata klimat dla tworzenia i prowadzenia biznesu jest korzystniejszy niż Polsce. Według raportu Banku Światowego Doing Business 2013 Polska znajdowała się w ubiegłym roku dopiero na 124 miejscu spośród 189 badanych krajów pod względem łatwości założenia firmy. Mimo tego poziom przedsiębiorczości, mierzony liczbą firm na tysiąc mieszkańców, jest w Polsce na poziomie nieznacznie tylko niższym od średniej w Unii Europejskiej i wskaźnik ten według danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, wynosi 40 wobec 42 na tysiąc mieszkańców w Unii Europejskiej. W przypadku podjęcia własnej działalności gospodarczej przez młodego absolwenta, zwłaszcza za granicą, sukces takiego przedsięwzięcia jest uwarunkowany posiadaniem całego szeregu umiejętności oraz skutecznością 143 prowadzonych działań, a te z kolei są pochodną określonego zbioru i jakości posiadanych przez daną jednostkę niezbędnych kompetencji. Wśród nich ważną rolę, obok czynnika tzw. przedsiębiorczości, upatruję w kompetencji komunikacyjnej, a zwłaszcza w tzw. kompetencji tekstotwórczej, o której piszę w dalszej części artykułu. Wydaje się, że absolwent-humanista, zwłaszcza posiadający znajomość języków obcych na dobrym poziomie, nie musi znajdować się nawet w tej trudnej sytuacji na pozycji przegranej. Przedsię-biorczość oraz tworzenie własnego mikroprzedsiębiorstwa w kraju lub za granicą może być dla niego właściwym wyborem drogi życiowej. Sądzę, że odpowiednie ustawienie treści programu dydaktycznego w zakresie języka biznesu mogłoby znacząco wspomagać budowanie niezbędnych dla niego kompetencji i dzięki temu zwiększać szanse odnalezienia się na rynku pracy tak krajowym jak i za granicą. Dlatego też uważam, że zagadnienia przedsiębiorczości oraz tworzenia i funkcjonowania własnych przedsiębiorstw powinny być uwzględnione szerzej niż dotychczas w programach nauczania języka biznesu w uczelniach humanistycznych jako element budowania niezbędnych kompetencji przyszłych humanistów-przedsiębiorców. Obecna sytuacja na krajowym rynku pracy i szanse zatrudnienia na jednolitym rynku pracy Unii Europejskiej sprzyjają w moim przekonaniu ku zastanowieniu się i przemyślenia programu nauczania specjalistycznego języka obcego (biznesu), w celu wsparcia procesu budowania u studentów takich kompetencji, które byłyby bardziej dostosowane do obecnych warunków. Wprawdzie uczelnia wyższa nie jest szkołą zawodową, lecz jest przede wszystkim miejscem uprawiania nauki, jednak uczelnia powinna w miarę możliwości ułatwiać studentom wytworzenie pewnych kompetencji ułatwiających im „odnalezienie się” w zmieniających się warunkach i potrzebach rynku pracy. Niestety szereg czynników już na wstępie negatywnie oddziałuje na ambitnie zakrojone perspektywy budowania kompetencji u studentów, w tym zwłaszcza potwierdzony niektórymi badaniami fakt niedostatecznych umiejętności językowych i niski poziom wiedzy ogólnej wśród roczników przyjmowanych na studia. Obserwuje się w ostatnich latach znaczące zmniejszenie się zakresu czytelnictwa i umiejętności wyrażania myśli w tekstach ustnych i pisanych u młodzieży, a także u osób dorosłych. Z badań nad czytelnictwem wynika, że Polak kupuje średnio półtorej książki rocznie, podczas gdy Czech w tym samym okresie kupuje ich 14 (Niemczyńska 2014: 12). Najnowszy raport Instytutu Badań Edukacyjnych bardzo krytycznie ocenia umiejętności rozumienia tekstu, jego interpretacji, wyrażania własnych myśli, prezentowania własnego stanowiska i wnioskowania oraz argumentacji u uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Równocześnie wykształcenie szkolne preferuje kształcenie językowe i pisanie tekstów niemal wyłącznie w dziedzinie literatury i ewentualnie historii. Natomiast, jak podaje Milosz Węglewski (2014: 67 i n.) w szkołach brytyjskich już w III klasie szkoły podstawowej są prowadzone warsztaty biznesowe dla uczniów, zaś 10-12-latki uczą się przygotowywać proste biznesplany. 144 Skutki wspomnianych negatywnych okoliczności i profilu kształcenia w szkołach polskich są widoczne w trakcie studiów wyższych. Dobitnie i ostro na ten temat wypowiedział się Jan Hartman, pisząc: „Wykładowcy szkół wyższych wiedzą doskonale, że większość studentów nie ma żadnej, najskromniejszej nawet, wiedzy na żaden temat, a część nie umie czytać (duka bez zrozumienia) ani pisać. Dlatego nie ma nawet mowy o tym, żeby jakiś wykładowca, na przykład nauczyciel matematyki na politechnice, poniechał wykładania najbardziej nawet elementarnej wiedzy, zakładając, że student już ją posiada. Wykłada się zawsze wszystko od zera.” Ten cytat uzupełnię uwagami z własnego doświadczenia dydaktycznego w nauczaniu języka biznesu i tłumaczeń specjalistycznych w biznesie. Po pierwsze, studenci są nieprzygotowani do podejmowania zajęć związanych z tworzeniem czy tłumaczeniem tekstów specjalistycznych z powodu nieznajomości elementarnych zagadnień biznesu, ekonomii i finansów, co czyni koniecznym obszerne wprowadzanie do każdego tematu. W przeciwnym razie efekty tłumaczenia dokonywanego bez zrozumienia tekstu wyjściowego przypominałyby tłumaczenie maszynowe. Zresztą, pomijając już kwestie przygotowania do podejmowania tłumaczeń specjalistycznych trzeba podkreślić, że same wymogi dnia dzisiejszego, w tym złożoność zagadnień gospodarczych i potrzeba aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym, narzucają konieczność poznawania w ciągu życia jednostki przynajmniej kilku obszarów specjalistycznych poza własną dziedziną, zwłaszcza w zakresie ekonomii, bankowości czy finansów. Po drugie, ukształtowane w latach szkolnych preferencje młodych ludzi skłaniają ich do wyboru specjalności i tematów prac dyplomowych w obszarach humanistyczno-literackich, co kontrastuje z potrzebami rynku, gdyż większość rynku tłumaczeniowego dotyczy tłumaczeń specjalistycznych i fachowych. Nie jest to specyfika wyłącznie polska, uskarżał się na to zjawisko Michael Cronin (2003: 2 i n.), który uważa, że wynika to z większego prestiżu tłumaczeń literackich w porównaniu do tłumaczeń specjalistycznych. Szczególnie zaniedbany jest obszar kształcenia sprawności pisania w języku obcym, o czym pisze Jan Iluk, podając m.in., że poziom kompetencji B2 w pisaniu w języku angielskim w Polsce uzyskuje zaledwie 4 proc. badanej populacji. Jest to o 10 proc. mniej niż średnia europejska. Wśród młodych ludzi odmiana pisana języka jest coraz bardziej w defensywie wobec języka mówionego, co przejawia się między innymi w redukowaniu wypowiedzi pisemnych do swej radykalnie uproszczonej postaci tekstowej (SMS, Twitter). Równocześnie nawet studenci kierunków filologicznych na polskich uczelniach traktują zajęcia poświęcone pisaniu jako najmniej ważne i najmniej lubiane (Iluk 2012: 17). Dlatego rozważania na ten temat i na temat możliwych do podjęcia środków zaradczych w ramach edukacji młodego człowieka, zwłaszcza w odniesieniu do tworzenia tekstów pisanych, wydają się istotne. Kwestie te podejmują nieliczni wciąż badacze, podkreślając potrzebę zwrócenia większej uwagi na kształtowanie kompetencji w tym zakresie (m. in. Popławski 2005: 145 71 i n. oraz Iluk 2012: 17 i n.) i podjęcia wysiłków na rzecz nowej „alfabetyzacji” współczesnego człowieka (por. Zając 2008: 73). Wskazuje się przy tym na niedoceniane wcześniej korzyści, jakie przynosi systematyczne tworzenie tekstów pisanych w języku obcym. Pisanie znacząco bowiem podnosi efektywność zapamiętywania nowego materiału językowego, uczy wyrażania własnych poglądów na piśmie i rozwija umiejętności refleksji nad tworzonym tekstem i jego analizy. Zadania pisemne stwarzają lepsze możliwości ćwiczenia się w precyzyjnym formułowaniu myśli i kontrolowaniu procesu generowania tekstu niż jest to możliwie podczas wypowiedzi ustnych. Warto jednak zauważyć, że nie każde pisanie jest równie efektywne w podnoszeniu umiejętności tworzenia tekstów. Jak pisze Iluk, musi ono w tym celu spełnić szereg warunków (2010: 32 i n.), wśród których na pierwszym miejscu jest wymóg, aby było czynnością systematyczną, której punktem wyjścia będzie zawsze jakiś tekst oryginalny w języku obcym. Zadania pisemne powinny bazować na uprzedniej pogłębionej analizie tekstów wyjściowych, co sprawi także, iż nie tylko informacje zawarte w tekście głębiej zostają przetworzone, ale również materiał leksykalny i terminologiczny zostanie lepiej przyswojony.Uważam, że trudno jest przecenić pozytywną rolę, jaką spełnia systematyczne pisanie w podnoszeniu nie tylko wspomnianych umiejętności analizy, refleksji nad tworzonym tekstem, ale także w budowaniu kompetencji kognitywnych i poznawczych osoby podejmującej taki wysiłek. Samo pojęcie kompetencji zasługuje na odrębną i wnikliwą analizę. Powodzenie działalności w każdej niemal sferze działalności profesjonalnej człowieka jest przecież uzależnione od posiadanych przez niego kompetencji. Kompetencje, w tym zwłaszcza kompetencje językowe i komunikacyjne, w znacznym stopniu determinują szanse rozwojowe każdej jednostki. Pojęcie kompetencji było wielokrotnie i w wielu aspektach szcze-gółowo analizowane przez przedstawicieli licznych dyscyplin naukowych, w tym językoznawców, psychologów, filozofów, ekonomistów, a także przedstawicieli nauk pedagogicznych. Jednak z tego zapewne powodu różnorodność definicji i podejść do zagadnienia kompetencji jest ogromna. W naukach lingwistycznych powszechnie znane jest ujęcie kompetencji językowej Noama Chomsky’ego (1965: 4), a następnie kompetencji komunikacyjnej przez Della Hymesa (1980: 41 i n.). Z dorobku Hymesa warto w tym miejscu przypomnieć, że Hymes wytyczył dalsze kierunki badań nad kompetencją komunikacyjną, wśród których na pierwszym miejscu umieścił następujące zalecenie dla badaczy: „Rozszerzenie badań o kod pisany (wtórny wobec języka mówionego, nieuniwersalny i niewrodzony)” (za: Żurek 2008: 43). O tych pojęciach i prekursorach teorii kompetencji w naukach lingwistycznych wspominam nieco szerzej w innym miejscu (2014: 219 i n.), zaś w glottodydaktyce ten temat podjął bardziej szczegółowo Paweł Szerszeń (2010: 26 i n.). Za prekursorów badań psychologicznych nad teorią kompetencji uważani są psycholodzy amerykańscy Robert W. White (1959: 297 i n.) i 146 David C. McClelland 1973: 1 i n.). Ten pierwszy uważał kompetencję za zdolność jednostki do skutecznej interakcji z otoczeniem wynikającą z jej motywacji i umiejętności samoorganizacji. Ten drugi natomiast jako jeden z pierwszych badaczy udowodnił w serii badań, że cechy utożsamiane z kompetencjami są znacznie lepszym predykatem sukcesu zawodowego niż cechy osobowości (por. Filipowicz 2004: 6). Na gruncie filozofii temat kompetencji podjął w Polsce wspomniany wcześniej Jan Hartman (2007: 159 i n.), który przez kompetencję rozumie „wszelkiego rodzaju wiedzę, umiejętności, zdolności, cnoty, doświadczenie i społeczne formy upoważnień, co do których jednostka jest przekonana, iż są one wystarczającą podstawą do wolnej, podmiotowej działalności - skutecznej a nawet twórczej. W takim ukazaniu kompetencja jawi się jako szeroki zbiór właściwości podmiotu działającego, który ujawnia posiadanie swojej kompetencji (lub jej brak) oraz postaw w trakcie swojej konkretnej aktywności w określonej dziedzinie lub obszarze swego działania. W naukach ekonomicznych za taki podmiot działający uważana jest nie jest jednostka ludzka, lecz podmiot gospodarczy, którego kompetencje nie są sumą ani prostą pochodną pojedynczych umiejętności czy doświadczeń pracowników przedsiębiorstwa, ale są kombinacją uzupełniającej się wiedzy i kompetencji grup i zespołów pracowniczych. Są one też kształtowane przez efekt synergii posiadanych przez firmę zasobów materialnych, niematerialnych, a przede wszystkim ludzkich (por. Wieczorek-Szymańska 2012: 410). W naukach pedagogicznych przywiązuje się szczególne znaczenie do kształtowania tzw. kompetencji kluczowych, do których, zgodnie z zaleceniami Parlamentu Europejskiego i Komisji Unii Europejskiej z 2006 roku, zaliczane są kompetencje komunikacyjne w języku ojczystym i w językach obcych, kompetencje w zakresie technologii informatycznych i nauk ścisłych, kompetencje interpersonalne i obywatelskie, przedsiębiorczość, kompetencje kulturowe oraz umiejętność uczenia się przez całe życie (por. Furmanek 2007: 15). Waldemar Furmanek pisze, że posługując się pojęciem kompetencje, mamy zwykle na myśli dwa jego podstawowe znaczenia: 1) wiedzę i umiejętności, które są niezbędne do realizacji określonych zadań; 2) zakres uprawnień do działania, który ma charakter formalno-prawny i wynika z zajmowanego stanowiska w organizacji (2007: 212). Przedmiotem naszego zainteresowania jest wyłącznie znaczenie ujęte w punkcie pierwszym, ale warto przy tym podkreślić, że kompetencje w tak ogólnym ujęciu są konstruktem teoretycznym, który uzyskuje bardziej rzeczywisty (i specjalistyczny) wymiar dopiero w trójwymiarowym przynajmniej układzie odniesienia określającym po pierwsze czyja to kompe-tencja, następnie jaka to kompetencja (jaki typ cząstkowy kompetencji) oraz w jakim obszarze działania ona się przejawia. W ten sposób możemy mówić o specjalistycznych kompetencjach np. konkretnego chirurga w zakresie chirurgii twardej, 147 która jest uzewnętrzniana w jego działaniu na przykład w obszarze pulmonologii (jako torakochirurgia). Kompetencje specjalistów ujawniają się więc w wytworzonych przez nich usługach, w produktach materialnych lub wytworach językowych powstających w toku działalności zawodowej każdej z tych osób. Jeśli jednak pominąć wytwory materialne lub usługi wykonywane w drodze czynności manualnych, np. rzemieślników czy drobnych wytwórców, wówczas okaże się, że jedynym „namacalnym” wyznacznikiem kompetencji lub jej braku u konkretnej jednostki pozostaje jej wytwór językowy prezentowany jako wypowiedź ustna lub pisemna wytworzona w toku dyskursu specjalistycznego. Wynika stąd, jak sądzę, szczególne znaczenie kompetencji w zakresie tworzenia tekstów jako kompetencji jeśli nie nadrzędnej, to przynajmniej naddanej w stosunku do wszystkich innych kompetencji, gdyż tylko dzięki niej inne kompetencje mogą zostać ujawnione i uwydatnione lub przeciwnie, mogą pozostać, przez nieudolność twórcy tekstu, nieujawnione lub wręcz zdeformowane. Tekst jako obserwowalny efekt działalności językowej i komunikacyjnej jednostki jest w danym momencie jedynym zewnętrznym przejawem zbioru kompetencji jednostki, której wysiłkiem tekst ten powstał. Przedmiotem naszego szczególnego zainteresowania są kompetencje jednoosobowego podmiotu gospodarczego jakim jest przedsiębiorca prowadzący własną działalność gospodarczą, w trakcie której demonstruje on zespół cech tworzących zbiór jego własnych kompetencji. Słownik ekonomii PWN pod hasłem przedsiębiorca określa osobę, która jest odpowiedzialna za podejmowanie decyzji w działalności gospodarczej oraz która otrzymuje zyski i pokrywa ewentualne straty poniesione w trakcie swej działalności (SE 2008: 373). W Słowniku pojęć ekonomicznych – biznes sprecyzowano dodatkowo, że osobę taką charakteryzuje zazwyczaj wiele cech przedsiębiorczych, takich jak kreatywność, inicjatywa, podejmowanie ryzyka i zdolność rozwiązywania problemów (SPE 2007: 50). Listę taką można wydłużać, ale interesującymi wydają się głównie cechy przedsiębiorcy związane z jego zdolnością skutecznego komunikowania się z otoczeniem, jego kompetencją dyskursywną, bez której w dzisiejszym konkurencyjnym świecie przedsiębiorca miałby znacznie mniejsze szanse przetrwania ma rynku. W procesie komunikacji ujawnia się poziom wielowymiarowej kompetencji nadawcy, która będąc przede wszystkim kompetencją w zakresie tworzenia tekstów nazywana jest przez badaczy kompetencją tekstotwórczą lub tekstową. W obrębie tej kompetencji tekstotwórczej można wyróżnić takie jej współ-czynniki, lub kompetencje cząstkowe jak kompetencję językową, kompetencję dyskursywną i kompetencję kulturową (por. S. Grucza 2008: 156 i n.). Za punkt wyjścia naszych rozważań przyjmujemy ujęcie specjalistycznej kompetencji dyskursywnej Sambora Gruczy (2008: 158 i n.), który określił tę kompetencję jako umiejętność pozwalającą specjaliście, w naszym przy-padku przedsiębiorcy, na uczestniczenie w interakcji specjalistycznej pisemnej i ustnej na tematy specjalistyczne. W obrębie kompetencji 148 dyskursywnej zawiera się według Sambora Gruczy umiejętność posługiwania się tekstami wytwarzanymi w formie audialnej (zwanymi potocznie tekstami ustnymi) oraz umiejętność posługiwania się tekstami powstającymi w formie graficznej lub taktylnej (zwanymi potocznie tekstami pisanymi). Franciszek Grucza (1983: 430 i n.) wyróżnia dodatkowo także odrębne „właściwości nadawcze” i „właściwości odbiorcze” odnosząc je osobno do umiejętności nadawców i umiejętności odbiorców. Tak więc w ramach interakcji tekstowej można wyróżnić dwie odrębne klasy umiejętności uczestników tej interakcji odnoszące się z jednej strony do recepcji, z drugiej zaś strony do produkcji tekstu. Ta właśnie klasa umiejętności o charakterze produktywnym, której efektem są wytworzone teksty ustne i pisane, interesuje nas przede wszystkim. Na specjalistyczną kompetencję tekstotwórczą biznesmena składają się jego specjalistyczna kompetencja językowa, specjalistyczna kompetencja dyskursywna (tekstowa) i specjalistyczna kompetencja (inter)kulturowa (S.Grucza 2008: 158 i n.). Jeśli chodzi o specjalistyczną kompetencję językową, to jej zakres można ująć odpowiednio do ujęcia zakresu języka specjalistycznego, ograniczając go do leksyki i terminologii, lub też ujmując szerzej z uwzględ-nieniem gramatyki, albo też w ujęciu najszerszym, zawierającym w sobie również teksty (S. Grucza 2008: 157). Specjalistyczna kompetencja dyskursywna obejmuje umiejętności przedsiębiorcy, które pozwalają jemu uczestniczyć w interakcji specjalistycznej w biznesie. Interakcja ta może dokonywać się za pomocą tekstów ustnych (kompetencja dyskursywno-interakcyjna) lub za pomocą tekstów pisanych (kompetencja dyskursywno-tekstowa). Specjalistyczna kompetencja (inter)kulturowa obejmuje dwa rodzaje kompetencji kulturowej przedsiebiorcy. Po pierwsze, specjalistyczną kompetencję kulturową przedsiębiorcy polegającą na specyficznym stylu tworzenia i wyrażania wiedzy specjalistycznej, który jest typowy dla pewnej wspólnoty dziedzinowej przedsiębiorców (np. w obrębie marketingu lub rachunkowości) zarówno w obrębie jednej jak i różnych etnokultur. Ta specjalistyczna kompetencja kulturowa implikuje odpowiednią specjalistyczną kompetencję dyskursywną i językową. Natomiast specjalistyczna kompetencja interkulturowa oznacza umiejętność „przełączania się” między paralelnymi kulturami specjalistycznymi biznesu, będącymi elementami różnych etnokultur lub między różnymi kulturami specjalistycznymi w obrębie jednej i tej samej etnokultury (S. Grucza 2006: 161 i n.). W procesie nieustannej komunikacji przedsiębiorcy z otoczeniem ujawnia się wielowymiarowość jego kompetencji charakteryzująca się występowaniem dodatkowo wielu innych kompetencji cząstkowych, które z kolei przejawiają się w niezliczonej ilości sytuacji, w jakich przychodzi jemu działać. W dyskursie biznesowym niemałą rolę odgrywa, na przykład, pewien rodzaj kompetencji cząstkowej przedsiębiorcy określanej jako kompetencja interakcyjna, której istota polega na umiejętności rozpoznania kompetencji komunikacyjnych odbiorcy i stosownym do tego doborze środków języko- 149 wych, stylów konwersacyjnych i strategii komunikacyjnych przez nadawcę (por. Skudrzykowa 2001: 335 i n.). Przedstawiciele nauk humanistycznych, w tym zwłaszcza językoznawcy, wymieniają także liczne inne kompetencje cząstkowe, jak np.: negocjacyjna, socjolingwistyczna (Grabias 2005: 33 i n.), kompetencja tekstowa (zdolność tworzenia i odbierania spójności tekstu oraz postrzegania podziałów w uniwersum tekstów (Duszak 1998: 252), logiczna, organizacyjna/ menedżerska, pragmatyczna, kompetencja w zakresie etykiety biznesu i wiele innych. W konkluzji wydaje się więc, że w toku działalności przedsiębiorcy przejawia się szeroki wachlarz wielu kompetencji cząstkowych współdziałających przy tworzeniu tekstu. Poszczególne kompetencje cząstkowe twórcy tekstu, które umożliwiły i przyczyniły się do wytworzenia tekstu współgrają ze sobą w produkcji tekstu, ale nie są łatwe do zidentyfikowania i wyodrębnienia na podstawie tekstu. Kompetencje cząstkowe jednostki pozostają w ścisłym i złożonym związku i trudno jest wyodrębnić i oddzielić na przykład kompetencję fachową od kompetencji językowej. Znajomość leksyki specjalistycznej jest składnikiem kompetencji zarówno fachowej jak i językowej. Kompetentne operowanie leksyką fachową wymaga jednak wiedzy specjalistycznej. Umiejętność produkowania tekstów fachowych dostosowanych pragmatycznie do sytuacji i potrzeb stanowi podstawę profesjonalnej działalności człowieka biznesu i łączy w sobie znajomość tworzenia spójnych struktur tekstowych, czyli stanowi o kompetencji językowej (tekstowej) jak i fachowej w danej specjalności. Te ścisłe związki wiedzy fachowej i językowej prowadzą niektórych badaczy do wyprowadzania słusznych wniosków dotyczących konieczności łączenia dydaktyki języków specjalistycznych z przekazem wiedzy fachowej (por. Mamet 2002: 151). Niewątpliwie zbiór kompetencji jednostki nie jest to zbiorem określonym i skrystalizowanym raz na zawsze, lecz jest zbiorem zmiennych, których wielkości, częściowo wrodzone, w różnych okresach aktywnego życia intelektualnego danej jednostki osiągają swoje apogeum. Ten zbiór cech i właściwości jednostki ludzkiej, składający się na jej kompetencje, stanowi jej potencjał umożliwiający tej jednostce skuteczne działanie w określonym obszarze. Potencjał kompetencyjny przedsiębiorcy, jaki znajduje wyraz w jego kompetentnej komunikacji z otoczeniem, w znacznej mierze decyduje o jego przewadze konkurencyjnej, gdyż poziom jego kompetencji komunikacyjnej przekłada się zwykle wyraźnie na wyniki jego przedsiębiorstwa. Niewątpliwie uczestniczenie w dyskursie specjalistycznym wymaga pewnego poziomu specjalistycznej kompetencji dyskursywnej, ale w działalności tak pragmatycznej jak biznes, o sukcesie decyduje nie tyle sama umiejętność uczestniczenia w dyskursie fachowych, co skuteczność tego działania komunikacyjnego w toku dyskursu. Przedsiębiorca powinien potrafić konstruować teksty skutecznie wspomagające jego działalność gospodarczą. Podkreślić więc wypada konieczność skutecznej komunikacji, którą za Tadeuszem Kotarbińskim określamy jako takie działanie komunikacyjne, które prowadzi 150 do skutku zamierzonego jako cel (1973: 113). Skuteczność określa więc stopień osiąg-nięcia celów, jakie zostały postawione przed podjęciem danego działania komunikacyjnego Jeśli przyjąć, że niejeden młody absolwent humanistyki może być zmuszony sytuacją na krajowym rynku pracy do podjęcia ryzyka własnej działalności gospodarczej czy to we własnym kraju czy za granicą, to można rozważyć, czy w program dydaktyczny angielskiego języka biznesu nie należałoby wpleść treści możliwie najbardziej przydatnych i wspomagających przyszłą działalność gospodarczą takiego absolwenta. Według mojego rozeznania teksty edukacyjne, na których opiera się dotychczasowe kształcenie studentów są w wielu przypadkach zbyt ogólne i mało autentyczne, żeby miały jakiekolwiek praktyczne znaczenie dla przyszłego biznesmena. Najbardziej przydatne, jak sądzę, byłyby teksty zaczerpnięte m. in. z portali agencji rządowych promujących przedsiębiorczość i zakładanie przedsiębiorstw w Anglii i Stanów Zjednoczonych. Na takich portalach można znaleźć wiele przykładów dokumentów oraz porad dotyczących prowadzenia własnego biznesu. Skorzystanie z takich tekstów umożliwi połączenie w procesie dydaktycznym akwizycji języka specjalistycznego z nabywaniem wiedzy fachowej przydatnej w prowadzeniu biznesu na danym obszarze, co postulował wspomniany wcześniej Mamet. Kierując się tymi przesłankami autor opracował własny program nauczania języka biznesu, który odwołuje się do podstawowej zasady jaką jest kompleksowość podejścia do zagadnienia tworzenia i prowadzenia biznesu od początku do końca istnienia podmiotu gospodarczego. Każde przedsiębiorstwo ma swój własny cykl istnienia, cykl życia przedsiębiorstwa od momentu jego założenia i rejestracji, poprzez jego funkcjonowanie i związane z tym relacje transakcyjne i umowne z otoczeniem biznesowo-finansowym, aż do momentu jego likwidacji i wykreślenia z rejestru. Na każdym etapie niezbędne są czynności tworzenia tekstów, wśród których teksty najważniejsze i autentyczne powinny być przestudiowane przez studentów oraz stanowić podstawę do kształtowania ich własnej kompetencji tekstotwórczej w języku obcym. Taki przykładowy program obejmujący proponowany zestaw tematów dla rocznego kursu języka biznesu nakreślam hasłowo na poniższym schemacie: 151 Rysunek 1. Propozycja programowa w zakresie nauczania angielskiego języka biznesu. Oczywiście przedstawiony zestaw tematyczny zagadnień, których znajomość zdaniem autora może być użyteczna dla potencjalnych młodych przedsiębiorców, to zaledwie wstęp do próby odpowiedzi na pytanie nie tylko o zakres wiedzy i umiejętności przydatnych absolwentowi, ale przede wszystkim, jak sprawić, żeby student opanował taki materiał w stopniu umożliwiającym jego wykorzystanie, a więc zakładającym ukształtowanie jego rzeczywistych kompetencji w tym zakresie. Osiąganie kompetencji w każdej dziedzinie jest procesem złożonym i uzależnionym od wielu czynników, tak zależnych, jak i niezależnych od jednostki. Każdy człowiek ma pewien genetyczny, choć zróżnicowany, potencjał nabywania wiedzy i kompetencji, który można rozwinąć dzięki własnej aktywności poznawczej i dzięki oddziaływaniu środowiska kulturowego, w którym przebywamy. Własna aktywność poznawcza podstawową jest czyn- 152 nością w tym dążeniu związaną z intensywną pracą umysłową jednostki i, polegającą m.in. na obróbce myślowej, kategoryzowaniu oraz integrowaniu odbieranych z zewnątrz danych i informacji oraz przetwarzaniu ich w wiedzę własną. Kształtowanie specjalistycznej kompetencji językowej i komunikacyjnej studentów w języku obcym jest w znacznym stopniu złożonym procesem autodydaktycznym, konstruującym tę kompetencję własnym wysiłkiem uczących się, którym to procesem można jedynie sterować i wspomagać, stosując różne zabiegi aktywizujące oraz mające m.in. na celu zwiększenie ich zaangażowania i motywacji. Jednym z takich zabiegów może być nakłanianie do autorefleksji, w trakcie której studenci docenią znaczenie i sens wysiłków wkładanych w tekstów pisanych. Zakładając, że kształtowanie kompetencji następuje przede wszystkim w wyniku pracy własnej, to umiejętność planowania i organizowania tej pracy wraz z umiejętnością autorefleksji, analizy i samooceny, stanowi metakompetencję i fundament budowania wszelkiej kompetencji jednostki. Wytwarzanie kompetencji własnych powinno mieć swój początek w budowaniu metakompetencji, która uzmysłowi ograniczoność wiedzy własnej oraz celowość i konieczność podjęcia wysiłków na rzecz jej poszerzania. Metakompetencja, jako wiedza i umiejętność pozwalająca na analizę i autorefleksję nad własnym kompetencjami, może pomóc w realistycznej ich ocenie i uchronić przed bezrefleksyjnym porywaniem się na zadania przekraczające możliwości jednostki. Jest ona także podstawą planowania rozwoju jednostki i jej kształcenia się przez całe życie. Badacze niemieccy, których badania w dziedzinie kompetencji należą zdaniem ich samych do najbardziej zaawansowanych w Europie31 uważają metakompetencję, wyrażającą się w umiejętności samooceny i samoorganizacji, za ważną część składową ogólnego pojęcia kompetencji (Erpenbeck, von Rosenstiel 2007: XI). Reasumując, uważam, że studentom należy pomagać w jej kształtowaniu oraz w uświadomieniu sobie i zrozumieniu sensowności podejmowania systematycznych wysiłków dla podnoszenia kompetencji w tworzeniu tekstów pisanych. Motywację studentów może również zwiększyć świadomość, że czynność pisania nie jest jedynie sposobem transferencji wiedzy, ale jest przede wszystkim sposobem wspomagania procesów poznawczych i kognitywnych, które są dla nich wszechstronnie korzystne w dłuższym okresie czasu, gdyż służą pozyskiwaniu, porządkowaniu i utrwalaniu tej wiedzy przez osobę podejmującą trud pisania. Ponadto pogłębienie umiejętności autorefleksji towarzyszącej pisaniu będzie także sprzyjać bardziej przemyślanemu podejściu do innych trudnych wyborów, jak na przykład drogi życiowej lub zawodowej, które każdego niemal studenta czekają po ukończeniu studiów. 31 W pierwszym zdaniu przedmowy do Handbuch. Kompetenzmessung autorzy stwierdzają, że „Die deutsche Kompetenzforschung ist heute führend in Europa“ (Erpenbeck i von Rosenstiel 2007: XI) (niemieckie badania nad kompetenją sa dziś wiodącymi w Europie, JŁ). 153 BIBLIOGRAFIA Chomsky N., 1965, Aspects of the Theory of Syntax, The M.I.T. PRESS, Cambridge, Massachusetts. Cronin M., 2003, Translation and Globalization, Routledge, London and New York. Duszak A., 1998, Tekst, dyskurs, komunikacja międzykulturowa, PWN, Warszawa. Erpenbeck J./L. von Rosenstiel (Hrsg.), (2007), Handbuch Kompetenzmessung, Schäffer-Poeschel Verlag, Stuttgart. Filipowicz G., 2004, Zarządzanie kompetencjami zawodowymi, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne Warszawa. Furmanek W., 2007, Kompetencje kluczowe. Przegląd problematyki, [w:] W. Furmanek, M. Ďuriš [red.], Kompetencje kluczowe kategorią pedagogiki. Studia porównawcze polsko-słowackie, Wyd. Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów, s.11-20. Grabias S., 2003, Język w zachowaniach społecznych, Wyd. Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin. Grucza F., 1983, Zagadnienia metalingwistyki. Lingwistyka - jej przedmiot, lingwistyka stosowana, PWN, Warszawa. Grucza S., 2008, Lingwistyka języków specjalistycznych, Wyd. Euro-Edukacja, Warszawa. Hartman J., 2007, Prolegomena do teorii kompetencji, [w:] J. Gąssowski, J. Goćkowski, K.M. Machowska [red.] Problemy cywilizacyjne naszej współczesności, Wyd. Akademi Hunanistycznej im. Aleksandra Gieysztora, Pułtusk, s. 159-170. Hymes D.,1980, Socjolingwistyka i etnografia mówienia. [w:] M. Głowiński [red.] Język i społeczeństwo, Wyd. Czytelnik, Warszawa, s.41-82. Iluk J., 2012, Systematyczne pisanie. Jak wpływa na kompetencję komunikacyjną w języku obcym? [w:] Języki Obce w Szkole nr 4 (2012), Wyd. Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli, Warszawa, s. 17-25. Kotarbiński T., 1973, Traktat o dobrej robocie, Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich, Wrocław. Lipińska E., 2000, Sprawność pisania w nauczaniu języka obcego, [w:] Języki Obce w Szkole nr 5/2000, s. 10-19. Łompieś J., 2011, Język, kompetencja językowa i pozajęzykowa współczesnego przedsiębiorcy, [w:] J. Lizak [red.] Filologiczne konteksty współczesności. Język i dydaktyka. Wyd. Uniwersytetu Rzeszowskiego, Rzeszów, s. 51-60. Łompieś J., 2014, Im Dschungel der Kompetenzen. Überlegungen zur Pragmatik der Geschäftstätigkeit [w:] S. Grucza et al [red.] Polnisch-deutsche 154 Unternehmenskommunikation. Ansätze zu ihrer linguistischen Erforschung, Peter Lang, Frankfurt am Main, s.119-134. Mamet P., 2002, Relacja pomiędzy kompetencją językową a kompetencją merytoryczną na przykładzie języka biznesu [w:] J. Lewandowski [red.] Języki specjalistyczne. Problemy technolingwistyki, Wyd. KJS UW, Warszawa, s. 141-151. McClelland, David C., 1973 Testing for competence rather than for intelligence. American Psychologist, Vol 28(1), Jan 1973, S.1-14. Popławski M., 2005, Rozwijanie kompetencji kulturowej a nauczanie umiejętności tworzenia tekstu pisanego w języku obcym [w:] M. Mackiewiecz [red.] Dydaktyka języków obcych a kompetencja kulturowa i komunikacja interkulturowa, Wyd. Wyższej Szkoły Bankowej, Poznań, s. 71-82. SE PWN = Słownik Ekonomii, Black J., 2008, Wyd. PWN, Warszawa. Skudrzykowa A., 2001, Kontekst indywidualny wobec kontekstu funkcjonalnego – jeszcze o kompetencji interakcyjnej, [w:] Język w komunikacji, tom 1, G. Habrajska (red.), Wyd. Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. SPE PWN=Słownik Pojęć Ekonomicznych. Biznes 9 tom, 2007, PWN, Warszawa. Szerszeń P., 2010, Glottodydaktyka a hiperteksty internetowe, Wyd. EuroEdukacja, Warszawa. Węglewski M., 2014, Sorry, taki klimat (dla biznesu), Newsweek nr 7/2014, 10-16.02.2014, s. 67-69. White R.W., 1959, Motivation reconsidered: The concept of competence, Psychological Review, Vol. 66(5), Sep. 1959, s. 297-333. Wieczorek-Szymańska A., 2012, Kluczowe kompetencje organizacji w budowaniu przewagi konkurencyjnej na przykładzie wybranych placówek uniwersalnych banków komercyjnych, [w:] Studia i Prace WNEiZ, Wyd. Uniwersytetu Szczecińskiego, s.407-422. Zając J., 2008, Wypowiedzi pisemne w języku obcym: dociekania nad źródłami motywacji, [w:] A. Michońska-Stadnik, Z. Wąsik [red.] Nowe spojrzenia na motywację w dydaktyce języków obcych, Wrocław: Wyd. Wyższej Szkoły Filologicznej we Wrocławiu, s. 73-84. Żurek A., 2008, Grzeczność językowa w polszczyźnie cudzoziemców. Wybrane zagadnienia, Oficyna Wyd. Leksem, Łask. ŹRÓDŁA INTERNETOWE Hartman J., Gazeta Wyborcza z 9 kwietnia 2011 r. http://wyborcza.pl/1,75968,6485258,Szkola_buja_w_oblokach.html#ixzz2tYH fPb7k data dostępu 1.02.2014. Niemczyńska M.I. Gazeta Wyborcza z 6 lutego 2014 r., http://wyborcza.pl/1,76842,15405981,Polak_kupuje_srednio_poltorej_ksiazki_ rocznie__Czech.html data dostępu 6.02.2014 r. 155 Raport Instytutu Badań Edukacyjnych z dnia października 2013 r. http://eduentuzjasci.pl/pl/publikacje-ee-lista/raporty/184-raport-zbadania/szkola-samodzielnego-myslenia/967-szkola-samodzielnego-mysleniaraport.html data dostępu 2.02.2014. Raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości http://www.parp.gov.pl/index/more/24313 data dostępu 31.10.2013. Raport Banku Światowego http://www.doingbusiness.org/data/exploreeconomies/poland , data dostępu 31.01.2014 r. Zalecenie Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 18 grudnia 2006 r. w sprawie kompetencji kluczowych w procesie uczenia się przez całe życie, (w:) „Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej” L394/10 z 30.12.2006 r., <http://eurlex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:2006:394:0010: 0018:pl:PDF>, data dostępu: 02-05-2013. SŁOWA KLUCZOWE: tłumacz, przekład, kompetencja, glottodydaktyka, język biznesu AN ENTREPRENEUR’S TEXTUAL COMPETENCE. IMPLICATIONS FOR THE TEACHING OF BUSINESS LANGUAGE The article is aimed at presenting the concept of textual competence of an entrepreneur, its significance for the success of his or her business and implications for the teaching of business language. The present situation on the labour market may induce college graduates to undertake their own business activity, the success of which is dependent on their level of competence in this area. An entrepreneur operates in an environment where he produces oral or written texts all the time and his competence as sender and recipient of messages has a considerable impact on the economic results of his/her undertaking. Since the text is usually the ultimate product of an individual, being at the same time the only manifestation of his/her competence, the textual competence should be viewed as an important add-on to most other components of his/her competence as well as one of critical success factors in business. Therefore the author suggests introducing certain modifications into the business language curricula with a view to aiding those graduates who would take the risk of setting up their own businesses. In particular, regular writing assignment, whose benefits are generally underestimated, should be integrated with the business language course. Finally, the author develops the concept of meta-competence and stresses the need for its development, being the prerequisite for gaining a higher level of competence also in other areas, e.g. in career selection. 156 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV AGATA BUCHOWIECKA-FUDAŁA, DOROTA PIEKARSKA-WINKLER Uniwersytet Warszawski PNJR NA STUDIACH RUSYCYSTYCZNYCH I STOPNIA W UNIWERSYTECIE WARSZAWSKIM W GRUPACH BEZ ZNAJOMOŚCI JĘZYKA ROSYJSKIEGO. CHARAKTERYSTYKA ZAŁOŻEŃ PROGRAMOWYCH W ŚWIETLE NAJNOWSZYCH KONCEPCJI GLOTTODYDAKTYCZNYCH W Instytucie Rusycystyki UW nabór na studia I stopnia bez znajomości języka rosyjskiego przeprowadzono po raz pierwszy w 2010 roku. Kandydaci, którzy nie mają na świadectwie maturalnym oceny z języka rosyjskiego, rekrutowani są do jednej grupy o dwudziestoosobowym limicie miejsc. O wyniku rekrutacji decyduje punktacja uzyskana na maturze z języka polskiego i matematyki (poziom podstawowy albo rozszerzony) oraz z języka obcego (wyłącznie na poziomie rozszerzonym). Ponieważ konkurencja jest duża – zwykle do grupy bez znajomości języka rosyjskiego rejestruje się ponad 100 kandydatów – przyjmowane są do tzw. grupy zerowej osoby z dobrymi wynikami na świadectwach maturalnych. Zgodnie z harmonogramem studiów rusycystycznych I stopnia jednostka oferuje studentom w grupie zerowej dwuletni intensywny kurs językowy, w trakcie którego muszą oni opanować język od podstaw i pod koniec drugiego roku nauki osiągnąć poziom porównywalny z poziomem językowym studentów z tzw. grup zaawansowanych (poziom B2 wg ESOKJ). Wymiar godzin kursu praktycznej nauki języka rosyjskiego dla studentów grupy zerowej w porównaniu z grupami zaawansowanymi wygląda następująco: I rok Sem.1 PNJR 150 Fonetyka 60 PNJR 90 Sem.2 PNJR 150 Fonetyka 60 PNJR 90 Fonetyka 60 Fonetyka 60 300 120 180 120 II rok Sem.3 PNJR 120 X Sem.4 PNJR 120 X PNJR 90 X PNJR 90 X 157 240 180 III rok Sem.5 PNJR 90 X Sem.6 PNJR 90 X PNJR 90 X PNJR 90 X 180 180 Grupa 0 Grupa 0 Grupa Z Grupa Z Uruchomienie grupy bez znajomości języka było wyzwaniem dla nauczycieli-dydaktyków, którzy nie pracowali wcześniej ze studentami filologii rosyjskiej od podstaw. Konieczne stało się zmodyfikowanie istniejącego programu nauczania pod kątem nowego adresata. Należało zatem opracować nowe cele i treści nauczania, sposoby osiągania efektów kształcenia, a także dostosować do nowych zadań metody, techniki i formy pracy oraz stworzyć system monitorowania postępów uczących się, oceniania i prognozowania dalszej drogi kształcenia. Pierwszy rok nauczania PNJR jest w założeniu programowym najbardziej intensywnym kursem językowym, w czasie którego ma nastąpić największy i najszybszy przyrost wiedzy i umiejętności. Dla osiągnięcia takiego celu program nauczania języka w grupie zerowej oparto na podejściu kompleksowym, polegającym na łącznym kształtowaniu wszystkich kompetencji językowych. Podejście kompleksowe nie wyklucza wyróżnienia w ramach zajęć PNJR takich podsystemów języka jak fonetyka, gramatyka, leksyka, a także metod, wiedzy i rezultatów badań z zakresu translatologii i kulturologii, niemniej jednak język nie jest sztucznie dzielony na poszczególne partie, jak to się dzieje przy nauczaniu aspektowym. W ujęciu kompleksowym język nauczany jest jako całość, wszystkie cztery sprawności językowe rozwijane są jednocześnie, dzięki czemu studenci stosunkowo szybko uzyskują bazę językową, niezbędną do rozumienia wykładów prowadzonych w języku rosyjskim oraz sporządzania notatek. Na podniesienie efektywności tak zaplanowanego kursu w grupie bez znajomości języka ma także wpływ zasada maksymalnej eliminacji języka polskiego z zajęć PNJR. Sprzyja ona tzw. osłuchaniu się z językiem, rozwijaniu domysłu językowego, kształtowaniu sprawności rozumienia ze słuchu oraz nawyków poprawnej wymowy. Przy wykorzystaniu nieskomplikowanego słownictwa, odpowiednich technik pracy wspartych materiałami poglądowymi, w tym również możliwościami nowych technologii, nauczyciel może przeprowadzić zajęcia w grupie zerowej stosując język ojczysty jedynie w sytuacjach koniecznych (w celu wytłumaczenia pojęć abstrakcyjnych, reguł czy instrukcji do wykonania zadania). Kolejnym ważnym założeniem programowym jest eklektyzm dydaktyczny, czyli świadomy wybór metod nauczania lub ich elementów, uzależniony od ćwiczonej sytuacji, potrzeb, umiejętności i możliwości studentów. Wydaje się, że najwłaściwsze jest zastosowanie eklektycznego podejścia zorientowanego na działanie, które występuje w literaturze glottodydaktycznej również pod nazwą - podejście zadaniowe. Obydwa terminy oznaczają uaktualnioną i zmodyfikowaną wersję podejścia komunikacyjnego. Jak twierdzi Iwona Janowska „Uczenie się przez działanie (nie tylko językowe) stwarza szansę wyzbycia się bierności, monotonii i nudy, wzmacnia zaangażowanie, ułatwia przyswajanie języka. (…) uczący się ma możność dostrzec celowość i zasadność działań nauczyciela oraz własnych, jest współorganizatorem i aktywnym uczestnikiem procesu dydaktycznego” (2006: 19-27). Działanie, w tym działanie językowe to rozwią-zywanie problemów, czyli rozwiązywanie zadań w oparciu o potrzeby wynikające z zaangażowania 158 w określone sfery życia. Zadania te należy konstruować uwzględniając rzeczywiste potrzeby uczącego się. Justyna Zając w oparciu o zapisy ESOKJ wyróżniła następujące kwestie, które powinien przemyśleć i opracować nauczyciel, aby wspomóc uczącego się w realizacji zadania: – materiały pomocnicze (odpowiednia ilość dostępnych, zrozu-miałych materiałów ułatwi studentom przygotowanie się do wykonania zadania); – czas ( powinien być optymalny, praca pod presją czasu jest mniej efektywna); – cel; – przewidywalność (nie należy ciągle zmieniać parametrów zadania); – warunki fizyczne realizacji zadania; – rozmówcy (gotowość do współpracy, jakość komunikacji i in. wpływają na realizację zadania) (Zając 2008: 32-33). Wdrożenie postulowanego nauczania eklektycznego wymaga zastosowania w procesie kształcenia zarówno tradycyjnych, jak i niekonwencjonalnych metod nauczania. Na przykład zapewnienie studentom kontaktu z żywym językiem rosyjskim i kulturą rosyjską implikuje wykorzystanie elementów metody bezpośredniej, która koncentruje się na wykształceniu w uczącym się tzw. wyczucia językowego. Język ojczysty w tej metodzie postrzegany jest jako czynnik przeszkadzający, dlatego ważną zasadą jest jednojęzyczność. Istotna jest także poglądowość, albowiem zrozumienie wypowiedzi autentycznych bez stosowania komentarza w języku ojczystym studentów możliwe jest jedynie dzięki kontekstowi i sytuacji komunikacyjnej. Stosując metodę bezpośrednią nauczyciel będzie wykorzystywał nagrania, podcasty, programy telewizyjne, audycje radiowe i inne edukacyjne zasoby Internetu. W nauczaniu eklektycznym, w którym dominuje jednojęzyczność, pomocna będzie metoda audiolingwalna. Uwzględnia ona wykorzystanie nowych rozwiązań technologicznych (odtwarzacz CD, odtwarzacz DVD, projektor, komputer, laboratorium językowe). Stosując elastyczne podejście do nauczania języka nie należy również całkowicie odrzucać najstarszej i najmniej obecnie popularnej metody gramatyczno-tłumaczeniowej. Używana w wyważonych proporcjach może ona przynieść zadowalające efekty. W metodzie tej obowiązuje kognitywna koncepcja nauki, zagadnienia gramatyczne wprowadza się drogą dedukcji, a język ojczysty odgrywa w niej ważną rolę – z jego pomocą prezentuje się i wyjaśnia reguły gramatyczne. Unowocześnioną odmianę metody gramatyczno-tłumaczeniowej stanowi metoda kognitywna. Następuje w niej odrzucenie rozumienia procesu dydaktycznego jako mechanizmu tworzenia nawyków w zakresie struktur językowych. Podkreśla się w niej, że tylko świadome opanowanie języka obcego pozwoli tworzyć samodzielne, oryginalne wypowiedzi. W środowisku dydaktyków języka obcego znana jest także metoda audiowizualna strukturalno-globalna, której 159 podstawowa zasada dotyczy łączenia wszędzie tam, gdzie to możliwe zagadnień językowych z materiałem wizualnym. Proces nauczania musi tu zostać wsparty bogatym zapleczem technicznym (różnego rodzaju nośniki obrazu i dźwięku). Twórczy nowoczesny nauczyciel powinien sięgać również po metody niekonwencjonalne, zwane często alternatywnymi lub innowacyjno-alternatywnymi. Wspólne dla nich wszystkich jest dążenie do stworzenia nowych, niekonwencjonalnych technik nauczania, które określa się terminem SALT (System of Accelarative Learning Techniques). Techniki te oparte są głównie na wiedzy z zakresu psychologii uczenia się, w centrum zainteresowania stawiają uczącego się wraz z jego potrzebami, zainteresowaniami i stylami poznawczymi. W literaturze glottodydaktycznej znaleźć można całkowicie skrajne opinie na temat skuteczności technik SALT. Ich wkład w rozwój metodyki nauczania niewątpliwie koncentruje się wokół aspektów afektywnych i ma związek z pozytywnym, pełnym życzliwości i empatii podejściem nauczyciela do studenta. Ważnym wyróżnikiem metod niekonwencjonalnych jest także stosowanie nowatorskich sposobów i technik nauczania w bezstresowej, przyjaznej atmosferze. Najpopularniejsze z metod niekonwencjonalnych to: metoda naturalna, TPR (Total Physical Response), metoda cicha (The Silent Way), CLL (Community Language Learning), metoda elicytacji, metoda holistyczna, sugestopedia. Z wykorzystaniem w nauczaniu języka od podstaw podejścia zorientowanego na działanie wiąże się podkreślanie wagi równoległego rozwijania wszystkich typów kompetencji: ogólnych, kluczowych i językowych kompetencji komunikacyjnych. W ESOKJ, stanowiącym swoistą bazę dla opracowania wytycznych przy tworzenia programów nauczania i podręczników oraz projektowaniu egzaminów kładzie się nacisk na użycie języka, czyli działanie ludzi, którzy posiadają kompetencję ogólną i określoną językową kompetencję komunikacyjną. Każdy fakt konkretnego zastosowania kompetencji ogólnej i językowej kompetencji komunikacyjnej przyczynia się do rozwoju obydwu tych kompetencji – uruchamiając proces kształcenia. Językową kompetencję komunikacyjną tworzą trzy składniki: socjolingwistyczny, lingwistyczny i pragmatyczny. Element socjolingwistyczny stanowi swego rodzaju łącznik z pozostałymi kompetencjami osoby uczącej się. Obejmuje stosowanie społecznych konwencji komunikacyjnych. Składnik lingwistyczny obejmuje kompetencję leksykalną, gramatyczną, semantyczną, fonologiczną, ortograficzną i ortoepiczną. Składnik pragmatyczny zawiera w sobie wiedzę, kompetencję funkcjonalną i twórczą. W podejściu zadaniowym oprócz realizacji określonych programem nauczania działań celowych, ważne jest rozwijanie u studentów umiejętności uczenia się i wspieranie ich autonomii. W programie nauczania studentów-filologów języka rosyjskiego od podstaw znalazł zastosowanie ważny we współczesnej glottodydaktyce postulat indywidualizacji kształcenia. Kształcenie indywidualne wymusza konieczność uwzględniania możliwości, potrzeb, postaw, zdolności, sposobów uczenia się i zachowań społecznych każdego studenta. Indywidualizację 160 kształcenia wspiera w edukacji teoria inteligencji wielorakich Howarda Gardnera (Multiple Intelligences Theory). Głosi ona, że na inteligencję każdego człowieka składają się różne jej kombinacje. Gardner wyróżnił osiem rodzajów inteligencji: kinestetyczną, intrapersonalną, interpersonalną, lingwistyczną, logiczno-matematyczną, muzyczną, przestrzenną i przyrodniczą. Thomas Armstrong kontynuując prace nad teorią Gardnera stwierdził, że każdy człowiek posiada wszystkie rodzaje inteligencji, ale funkcjonują one w indywidualny sposób i rozwinięte są w różnym stopniu. Według Gardnera istnieją dwie drogi zastosowania koncepcji inteligencji wielorakich w edukacji: poprzez indywidualizację nauczania i poprzez pluralizację. Zasadę indywidualizacji można realizować poprzez stosowanie pracy w jednorodnych lub zróżnicowanych pod względem uzdolnień i wiedzy grupach, poprzez zróżnicowane zadawanie prac domowych (cechujących się różnym stopniem trudności i problematyką), poprzez wprowadzenie do przebiegu zajęć gier dydaktycznych, konkursów, krzyżówek itp. Zaleca się również pluralizację w podejściu do realizacji tematów, czyli różnicowanie form i technik nauczania w zależności od potrzeb, zainteresowań i możliwości studentów. W dyskursie europejskim coraz popularniejszy staje się termin różnojęzyczność, czyli zdolność jednostki do komunikatywnego używania języka/ języków do różnych celów. Rozwijanie indywidualnej różnojęzyczności u studentów związane jest nie tylko z kształtowaniem kompetencji komunikacyjnej, ale w równym stopniu również z formowaniem kompetencji kulturowej, która dotyczy wielu aspektów komunikacji, w tym tzw. interkulturowości. W procesie nauczania/uczenia się języka obcego student zdobywa wiedzę o kraju języka docelowego, poznaje inną kulturę, porównuje ją z własną, znajduje podobieństwa i różnice. Dzięki temu staje się możliwy dialog międzykulturowy. Takie ścisłe powiązanie języka i kultury zgodne jest z jedną z ważniejszych współczesnych koncepcji glottodydaktycznych. E. I. Passow zaproponował sformułowanie, które odzwierciedla drogę, jaką powi-nien przebyć każdy uczący się języka obcego - przez język do kultury, przez kulturę do języka (культура через язык и язык через культуру). Osiągnięciu optymalnych efektów w nauczaniu języka rosyjskiego w grupie zerowej sprzyja układ treści zagadnień zawartych w programie nauczania, który zapewnia powtarzalność materiału w różnych blokach tematycznych. Wielokrotne powracanie do przerobionych zagadnień, wykorzystywanie ich w różnych formach i kontekstach zapewnia aktywizację pamięci i procesu myślenia. Programowe treści nauczania zaplanowane zostały w rozbiciu na poszczególne semestry. W semestrze I studenci opanowują alfabet rosyjski w formie drukowanej i pisanej i poznają podstawowe zasady ortograficzne i interpunkcyjne. Zagadnienia leksykalne koncentrują się wokół tematów związanych z nawiązywaniem znajomości, życiem rodzinnym i społecznym (szkoła, praca, święta religijne i państwowe). Tematy gramatyczne obejmują zagadnienia związane z odmiennymi częściami mowy. W semestrze II treści programowe zakładają posługiwanie się zasobem środków językowych 161 (leksykalnych, gramatycznych, ortograficznych i fonetycznych) w zakresie tematów związanych z codziennym życiem rodzinnym i towarzyskim (spędzanie wolnego czasu, podróżowanie, środki transportu), samopoczuciem, zdrowiem, światem przyrody. Zagadnienia gramatyczne obejmują składnię zdania pojedynczego i złożonego. W semestrze III zaplanowano realizację tematów leksykalnych związanych z wyglądem zewnętrznym człowieka, jego temperamentem i cechami charakteru. Zagadnienia gramatyczne związane są z użyciem konstrukcji wyrażających stosunki przyczynowe, czasowe, zdań z przymiotnikami w funkcji orzecznika. Tematy leksykalne zawarte w programie w semestrze IV dotyczą życia we współczesnym świecie (nowoczesne technologie, problemy ekologii i ochrony środowiska, system ochrony zdrowia, zdrowy tryb życia). Tematy gramatyczne obejmują użycie różnych typów zdań nieokreślonych, zaimków nieokreślonych i konstrukcji oznaczających przyczynę. Programowe treści nauczania przeznaczone do realizacji w V i VI semestrze są jednakowo zaplanowane dla wszystkich studentów, ponieważ po IV semestrze nauczania studenci z grupy zerowej kończą intensywny kurs wyrównawczy. W V i VI semestrze praktycznej nauki języka rosyjskiego studenci pracują nad zagadnieniami leksykalnymi skupionymi wokół tematów związanych z rozwojem kultury i sztuki w Rosji, a także nad szeroko rozumianą współczesną tematyką socjokulturoznawczą. Tematy gramatyczne dotyczą wykorzystania złożonych konstrukcji językowych (przyczynowoskutkowych, warunkowych, konstrukcji ze znaczeniem celu, konstrukcji strony biernej i czynnej itd.). Układ treści w programie nauczania opracowanym dla studentów bez znajomości języka odpowiada zasadzie koncentrycznej, która pozwala nauczycielom i uczącym się utrwalać wiedzę oraz poszerzać ją, dostosowując materiał do możliwości percepcyjnych studentów. Stwarza to dogodne warunki do intensyfikacji i optymalizacji procesu nauczania/ uczenia się języka, a więc czynników decydujących o sukcesie nauczania od podstaw. Kluczowe znaczenie ma także odpowiednie sterowanie procesem nauczania-uczenia się, które powinno uwzględniać następujące zasady: 1. Student musi być przekonany, że jego działania zmierzające do opanowania danego materiału są skuteczne, dlatego powinien znać i uświadomić sobie zarówno cel końcowy, jak i etapowe cele nauki języka oraz sposoby ich realizacji. 2. Należy zapewnić studentowi pomoc w systematyzowaniu wiedzy, przyporządkowaniu materiału do reguł i odniesieniu do posiadanej już wiedzy. 3. Konieczne jest rozwijanie spontaniczności studenta oraz jego zdolności imitacyjno-aktorskich, stosowanie aktywizujących form pracy. 4. Należy dążyć do wyeliminowania kompleksu obawy przed ośmieszeniem (bariera mówienia w języku obcym) przez wprowadzanie atrakcyjnych, rozluźniających form pracy oraz stworzenie przyjaznej atmosfery. 162 5. Trzeba sukcesywnie eliminować wyniesione ze szkoły mylne przyzwyczajenie, że praca samodzielna polega wyłącznie na wykonywaniu zadanej pracy domowej. Należy wdrażać studenta do procesu samodzielnego i autonomicznego zdobywania wiedzy (por. Buczek 2010: 42). Kluczowym założeniem opisywanego programu jest takie usytuowanie nauczyciela akademickiego w przestrzeni edukacyjnej, które pozwala mu odgrywać inspirującą rolę w procesie nauczania, tzn. umożliwia mu działania prowadzące do rozbudzania ciekawości studentów, rozwijania ich samodzielności, tworzenia warunków do edukacji formalnej i kształtowania potrzeby uczenia się przez całe życie. W opisie kwalifikacji współczesnego nauczyciela najczęściej wyróżnia się kompetencje merytoryczne (nauczyciel jako ekspert w zakresie nauczanego przedmiotu), kompetencje dydaktycznometodyczne (nauczyciel jako ekspert w zakresie metod i technik nauczania/ uczenia się) oraz kompetencje wychowawcze (nauczyciel jako doradca wychowawczy i życiowy). Jak pisze Wacław Strykowski „ważna jest świadomość, że o profesjonalnym i skutecznym działaniu nauczyciela decydują jego różnorodne kompetencje, które powinny mieć charakter dynamiczny, a więc być ciągle rozwijane i doskonalone” (Strykowski 2005: online). Organizując zajęcia z PNJR od podstaw w Instytucie Rusycystyki UW przyjęto założenie, że grupę zerową będzie prowadziło w trakcie roku akademickiego dwóch - trzech prowadzących. Taka koncepcja wynika z przekonania, że zajęcia z kilkoma prowadzącymi są bardziej różnorodne, pozwalają uniknąć monotonii, dają studentom możliwość zapoznania się z różnymi stylami wymowy, odmiennymi sposobami prowadzenia zajęć (urozmaicone metody, techniki i formy pracy, bogatszy materiał pomocniczy), umożliwiają konsultacje z kilkoma lektorami itp. W założeniu programowym zwrócono ponadto szczególną uwagę na stosowanie kontroli bieżącej przez prowadzących zajęcia w grupie bez znajomości języka. Powinna ona przybierać różne formy i nie zawsze musi łączyć się z oceną (każda wypowiedź studenta na zajęciach podlega kontroli, ale niekoniecznie ocenie). Wymogi te spełnia tzw. ocenianie kształtujące. Jest to bowiem częste, interaktywne ocenianie postępów ucznia i uzyskanego przez niego zrozumienia materiału, tak by móc określić, jak uczeń ma się dalej uczyć i jak najlepiej go nauczać (definicja Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju – OECD)32. Z definicji tej wynika, że ocenianie kształtujące to systematyczne, wielokrotne przekazywanie informacji osobie uczącej się na temat kolejnych etapów nauki oraz wskazywanie dalszej drogi uczenia się. Jest to więc ocenianie, które nie bez racji nazwane zostało „ocenianiem pomagającym się uczyć”. 32 Formative Assessment; Improving Learning in Secondary Classrooms, (Ocenianie kształtujące; poprawa uczenia w klasach szkoły średniej) (Organization for Economic Cooperation and Development CERI, OECD 2005 163 Nauczyciel stosujący ocenianie kształtujące powinien pamiętać, że składa się ono z kilku koniecznych elementów. Po pierwsze, prowadzący musi uświadomić sobie, jakie cele chce zrealizować, a następnie poinformować o nich studentów. Pod koniec zajęć wraz ze studentami powinien sprawdzić, czy cel został osiągnięty. Kolejnym elementem oceniania kształtującego jest określenie kryteriów oceniania (tzw. NaCoBeZu – na co będziemy zwracać uwagę przy ocenianiu). Dzięki temu studenci zawierają z wykładowcą swego rodzaju umowę obowiązującą obie strony, która dokładnie określa, co podlega ocenie. Kryteria oceniania pomagają nie tylko w sprawdzeniu osiągnięcia celów konkretnych zajęć, ale także są ułatwieniem w przygotowaniu do prac kontrolnych czy prac domowych. Nauczyciel stosujący ocenianie kształtujące powinien posiąść umiejętność formułowania i zadawania pytań kluczowych, czyli takich, które ukazują omawiane zagadnienie w szerszym kontekście i skłaniają studenta do myślenia, poszukiwania odpowiedzi, zaangażowania w naukę. Zadawane pytania muszą angażować wszystkich studentów w myślenie nad rozwiązaniem problemu postawionego przez nauczyciela, dlatego należy je kierować do wszystkich, wydłużyć czas oczekiwania na odpowiedź, umożliwić poszukiwanie odpowiedzi w parach, nie karać za błędną odpowiedź, a nawet starać się ją twórczo wykorzystać. Następnym elementem oceniania kształtującego jest ocena koleżeńska, która pozwala studentom na przejęcie odpowiedzialności za uczenie się. Studenci, na podstawie wcześniej podanych i uzgodnionych kryteriów oceniania, wzajemnie recenzują swoją pracę oraz udzielają sobie wskazówek. Niezwykle ważna w ocenianiu kształtującym jest informacja zwrotna, zarówno nauczyciela skierowana do studenta, jak i stu-denta skierowana do nauczyciela. Informacja nauczyciela powinna przyjmować formę komentarza ustnego lub pisemnego, którego nie należy łączyć ze stopniem, gdyż wówczas student koncentruje się na tym ostatnim. Prawidłowo sformułowana informacja zwrotna musi wskazywać dobre elementy pracy studenta i wyrażać uznanie, że się pojawiły, ponadto powinna odnotować to, co wymaga poprawienia i dodatkowej pracy. W informacji zwrotnej należy także zawrzeć wskazówki, w jaki sposób pracę poprawić oraz w jakim kierunku dalej pracować. Informacja, którą student kieruje do prowadzącego, jest dla tego ostatniego niezwykle cennym źródłem wiedzy na temat odbioru jego działań przez tych, do których te działania są skierowane. Z ideą oceniania kształtującego nierozerwalnie związana jest samoocena. Jest ona wyrazem wzięcia współodpowiedzialności za proces nauczania/uczenia się. Student umiejący dokonać samooceny wie, ile już się nauczył i co jeszcze musi zrobić, żeby osiągnąć wyznaczony cel. Dzięki dokonywaniu samooceny staje się pewniejszy siebie, wzrasta jego poczucie własnej wartości, zaczyna się bardziej angażować, nie obawia się zadawać pytań i przyznać do tego, że czegoś nie rozumie. Zadaniem nauczyciela jest stworzenie przyjaznej atmosfery, dzięki której uczący się pokonają obawy przed mówieniem w języku obcym. Kontrola bieżąca kształtująca ma na celu sprawdzenie efektywności przebiegu procesu dydaktycznego i odpowiednie korygowanie go, ma też spełniać funkcję 164 motywującą i kształcącą, uczyć systematycznej pracy, stanowić wskazówkę zarówno dla uczących się, jak i dla nauczyciela. Podejście kompleksowe, stworzenie na zajęciach sytuacji zbliżonej do naturalnej komunikacji językowej oraz uwzględnienie indywidualnych możliwości uczących się są skutecznymi rozwiązaniami w pracy ze studentami uczącymi się języka obcego od poziomu zerowego. Efekty, jakie przynosi proces dydaktyczny zorganizowany według wyżej opisanych zasad, są zauważalne szybko, co motywuje studentów do dalszej intensywnej pracy i przełamania bariery psychologicznej przed posługiwaniem się językiem. W roku akademickim 2012/13 egzamin końcowy z PNJR na III roku zdawali pierwsi absolwenci grupy zerowej (z lat 2010/11 i 2011/12). Jak pokazała praktyka dydaktyczna, ich umiejętności językowe w zakresie języka rosyjskiego w mowie i piśmie oraz kompetencja lingwokulturologiczna nie odbiegały od poziomu umiejętności i wiedzy studentów z grup zaawansowanych. Egzamin końcowy z PNJR w roku 2012/13 zdały wszystkie osoby, które pomyślnie przeszły kurs grupy zerowej. Egzamin końcowy potwierdził właściwe proporcje godzin praktyki językowej w planie trzyletnich studiów licencjackich oraz odpowiedni dobór materiału leksykalno-gramatycznego przewidzianego w programie nauczania. Studenci osiągnęli zakładane sprawności językowe i w efekcie kompetencję językową umożliwiającą skuteczne porozumiewanie się w języku rosyjskim na poziomie C1 według ESOKJ. BIBLIOGRAFIA: Buczek K., 2010, Etap początkowy w nauczaniu języka rosyjskiego studentów rozpoczynających akwizycję języka od podstaw, praca doktorska napisana pod kierownictwem naukowym prof. A. Palińskiego, Rzeszów. Janowska I.,2006, O podejściu zadaniowym w nauczaniu języków obcych [w:] „Języki Obce w Szkole” n. 3, CODN, Warszawa, s. 19-27. Strykowski W., 2005, Kompetencje współczesnego nauczyciela, [w:] NEODIDAGMATA 27/28, Poznań, [online] http://repozytorium.amu.edu.pl/jspui/bitstream/10593/3096/1/strykowski.pdf Zając J., 2008, Komunikacja – Dyskurs – Zadanie. Nowe akcenty w glottodydaktyce, [w:] Nauczanie dwujęzyczne w Polsce i Europie, CODN, Warszawa. 165 SŁOWA KLUCZOWE: glottodydatyka, rosyjski, początkujący, nauczanie PRACTICAL LEARNING OF THE RUSSIAN LANGUAGE IN THE INSTITUTE OF RUSSIAN STUDIES IN THE GROUPS FOR BEGINNERS (A BACHELOR’S DEGREE) CHARACTERIZATION OF THE PROGRAMME ASSUMPTIONS IN THE LIGHT OF THE LATEST GLOTTODIDACTICS CONCEPTS The purpose of this paper is to discuss the programme assumptions at bachelor's degree in the Institute of Russian Studies in the groups for beginners. This paper presents the criteria for the choice of methods, techniques and forms of the teaching in these groups. The authors draw attention to the role of the teachers who feel inspired by the work and who want to modify the glottodidactics workshop, to stimulate curiosity of students, to develop their independence and create conditions for the development of formal education and the need for long-lifelearning. 166 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV MARZANNA KAROLCZUK Uniwersytet w Białymstoku SPOSOBY KSZTAŁTOWANIA POSTAW UCZNIÓW WOBEC ROSJI I ROSJAN NA LEKCJI JĘZYKA ROSYJSKIEGO JAKO DRUGIEGO OBCEGO Wstęp Wiedza oparta na uprzedzeniach i stereotypach determinuje domysły, uproszczenia, niechęć wobec określonej narodowości, a nawet wrogie nastawienie. Należy zgodzić się ze Stephenem R. Coveyem (2007: 256), że w interakcji z drugim człowiekiem „zrozumienie jest kluczem do właściwego osądu. Oceniając już na wstępie, nigdy nie zrozumie się naprawdę”. Wydaje się, że aby kogoś lub coś, zrozumieć należy mądrze otworzyć się na odmienność, wykazać inicjatywę i chęć aktywnego udziału w poznaniu. Niewątpliwie ogromną rolę w przygotowaniu warunków harmonizacji różnych kultur odgrywają nauczyciele języków obcych. Należy jednak podkreślić, że proces ten nie jest łatwy, ponieważ uczniowie rozpoczynając naukę języka obcego posiadają ukształtowane negatywne i pozytywne postawy, uprzedzenia czy stereotypy wobec przedstawicieli innych kultur, które często utrudniają (lub ułatwiają) bieżącą pracę na lekcji oraz przygotowanie do dialogu międzykulturowego. W niniejszym artykule podjęto próbę określenia typologii zadań, kształtujących postawy uczniów na lekcji języka rosyjskiego. 1. Postawy pozytywne jako niezbędny element porozumienia międzykulturowego Istotą skutecznego porozumiewania się przedstawicieli różnych kultur powinien być dialog i współpraca, które jednak nie funkcjonują bez chęci wzajemnego poznania, zrozumienia i ubogacania. Termin ‘dialog’ pochodzi z języka greckiego (dialogos) i oznacza rozmowę. „Określa się go jako wymianę myśli poprzez wzajemną prezentację poglądów i postaw, w którym uczestnikom zależy przede wszystkim na wzajemnym poznaniu się i przekazaniu posiadanych wartości intelektualnych i moralnych, a którego celem jest 167 zbliżenie się do prawdy lub wspólne działanie” (Podsiad, Więckowski 1983: 68). Skuteczność dialogu „zależy w dużej mierze od wiedzy na temat drugiego człowieka, wiedzy na temat inności kulturowej, jaką ów człowiek czy też grupa ludzi wnosi w proces komunikacji. Szczególnie ważne w tym przypadku jest też wykształcenie pozytywnych postaw wobec tej inności” (Jaroszewska 2010: 22). Urszula Kusio wyraża przekonanie, że do „międzykulturowego spotkania trzeba się przygotować. Zwykle pamiętamy, że podróże kształcą, jednak zapominamy, że tylko wykształconych”. Zaznacza również, że „zwykle też nie mamy świadomości, że wiedza o innych jest także wiedzą o nas samych, że lepsze poznanie innych jest lepszym poznaniem samego siebie. Bogactwo naszego wnętrza bierze się z bogactwa relacji z innym człowiekiem” (Kusio 2007: 32). Biorąc pod uwagę to, że polski kontekst społeczno-demograficzny określa się jako jednojęzyczny oraz monokulturowy przygotowanie do skutecznego porozumienia międzykulturowego na lekcji drugiego języka obcego jest „znacznie utrudnione (w porównaniu z krajami wielokulturowymi), czy wręcz bardzo trudne” (Białek 2009: 95; por. Wojciechowska 2010). Trudność ta związana jest z negatywnymi postawami jednostek wobec przedstawicieli innych kultur, ich kraju oraz samej kultury. Pochopne wydawanie sądów o innych, bezpodstawne negatywne ocenianie i wartościowanie, stereotypy i uprzedzenia są uznawane za główną barierę w kontaktach z przedstawicielem innej kultury (Misiejuk 1999; Czykwin 1999; Mihułka 2012a; AleksandrowiczPędich 2005). Najczęściej wynikają z niewiedzy o partnerze komunikacyjnym, jego wartościach, tle historycznym i kulturowym, uwarunkowaniach osobowościowych, sytuacyjnych (Apeltauer 1994: 3-9). Monika HumeniukWalczak (2007: 154) zaznacza, że ogromne znaczenie w tym kontekście ma rozwijanie kompetencji kulturowych, w skład których wchodzi znajomość własnej kultury oraz postrzeganie innych kultur jako wartościowych i pełnoprawnych. Podkreśla się również, że „tak pojmowane kompetencje są jedynie wstępem do poznawania innych kultur (i rozmaitych odmienności, także tych o odcieniu obyczajowym) – bez obaw «o zarażenie się» nimi, grożące utratą własnej tożsamości kulturowej” (Czerwiński 2009: 95). W literaturze przed-miotu akcentuje się znaczenie empatii jako głównego elementu kompetencji kulturowej i zaznacza się, że tę umiejętność należy rozwijać w procesie kształcenia językowego (Kramsch, Nelson 1996). Magdalena Białek podkreśla za Kramsch i Nelson, że „nie istnieje bezpośrednia korelacja między stopniem zaawansowania języka czy posiadaną widzą o kulturze, a możliwościami kształcenia empatii, w związku z czym powinna być ona rozwijana na każdym poziomie kształcenia językowego” (Białek 2009: 88; Kramsch, Nelson 1996). Zdaniem Marii Madejowej w szkole należy rozwijać czynności odbiorcze ucznia: „a) aktywne słuchanie i słyszenie, a także widzenie i czytanie, b) przekładanie przez ucznia sygnałów, które odebrał za pomocą wzroku czy słuchu, na konkretną formę językową, c) rozumienie odebranych treści” (1994: 160). Zwraca również uwagę na znaczenie etyki 168 kontaktów językowych w komunikacji międzyludzkiej. „Chodzi o to, aby przy kształceniu umiejętności obcowania z językiem przekazać uczniowi także zasady posługiwania się nim, które minimalizowałby kłamstwo, manipulację językową, wulgarność. Natomiast zmierzałyby do utrwalania kontaktów prawdomównych, wyrażających życzliwość, szacunek wobec drugiego człowieka” (1999: 161). Inni autorzy identyfikują inne niezbędne elementy wchodzące w skład postaw, które warto rozwijać w ramach przygotowania spotkania z przedstawicielem innej kultury. Byram (1997: 34) akcentuje „ciekawość i otwartość”, Kurtyka (2005: 85) natomiast wskazuje na „wrażliwość interpersonalną, tolerancję, empatię oraz gotowość do akceptacji różnych ról społecznych na gruncie obcej kultury” a także „pozytywny stosunek do odmienności kulturowych”, Białek (2009: 85) zauważa, że otwartość i empatia to główne czynniki postaw osób uwikłanych w skuteczne porozumienie międzykulturowe, Grucza (1996: 25) wyraża przekonanie, że „«głębokość» porozumienia zależy w dużej mierze od zakresu wspólnej wiedzy o świecie, wspólnych doświadczeń, a także stopnia gotowości wysiłku komunikacyjnego i cierpliwości negocjacyjnej”, a Eder (1996: 415) za najważniejsze uznaje wyeliminowanie strachu przed rozmową z obcokrajowcami oraz wysoką samoakceptację. 2. Postawy uczniów wobec innych kultur w kontekście szkolnym Badanie, przeprowadzone w roku szkolnym 2012/13 wśród 90 uczniów szkół średnich w Białymstoku, którego celem było zdiagnozowanie postaw afektywnych względem Rosji i Rosjan, pozwala konstatować, że postawy młodzieży, ich wyobrażenia, nastawienia czy stereotypy można rozpatrywać z perspektywy trzech wymiarów33. Są to: – negatywne postawy uczniów, jako rezultat ich (lub innych osób z otoczenia ucznia) subiektywnego odbioru rzeczywistości i utwierdzanie się w tych przekonaniach, postawy które należy korygować; – pozytywne postawy, które stanowią wewnętrzną motywację do nauki języka i kultury, rozwijają otwartość, chęć poznania Innego, determinują potrzebę wstępowania w kontakty międzykulturowe i postrzegane są jako możliwość własnego rozwoju; – pozytywne postawy i nastawienia, które warto odkryć w procesie edukacji językowej, ponieważ wpływają nie tylko na relację z przedstawicielem innej kultury, ale mają potencjał wychowawczy, przygotowują do komunikacji, rozwijają empatię i zrozumienie drugiego człowieka, poszerzają granice postrzegania i odczuwania świata. 33 Szczegółowe wyniki badania zostały omówione w artykule: M. Karolczuk, Postawy uczniów szkół średnich wobec Rosji i Rosjan. Wnioski z badań, [w:] «Acta Polono Ruthenica» (w druku). 169 Wydaje się, że ostatni typ można uznać jako podstawowy obszar do odkrycia na lekcji języka obcego, w skład którego wchodzą elementy wiedzy jeszcze niepoznanej lub nieuświadomionej przez ucznia, emocjonalnie neutralne lub z dużym prawdopodobieństwem wywołujące pozytywne konotacje. Nieakceptujące, czasem nawet agresywne, nastawienie uczącego się do języka obcego i kultury ma swoje negatywne konsekwencje nie tylko dla udanych międzykulturowych kontaktów pozaszkolnych, ale również dla bieżącej edukacji. Taką zależność zilustrowano w na rysunku 1. Rysunek 1. Wpływ negatywnych postaw uczniów na pracę na lekcji oraz przygotowanie do porozumienia międzykulturowego. Krystyna Mihułka (2013: 63) zauważa, że „każdy kontakt z inną kulturą pozostawia w pamięci uczestników niezatarty ślad. Jeśli kontakt ten przebiegał bez zarzutu, w pozytywnej atmosferze, będzie wywoływać w jego uczestnikach pozytywne konotacje, to zaś wpłynie na rozwój kompetencji interkulturowej, szczególnie jej płaszczyzny afektywnej. Jeśli zaś doświadczenia zebrane podczas spotkania interkulturowego będą miały raczej charakter negatywny, nie tylko mogą zahamować rozwój wspomnianej kompetencji, lecz także mogą zostać utrwalone w naszej pamięci na długi okres, jeśli nie na stałe. Niestety większy wpływ na nasze postrzeganie innych mają nie pozytywne, lecz właśnie negatywne doświadczenia i przeżycia z nimi związane”. Należy dążyć zatem, by kontakt młodzieży z kulturą Rosji, a w konsekwencji ich wyobrażenia o Rosjanach, na gruncie szkolnym był odpowiedni. Ważne jest zatem przemyślane, celowe podejście, ponieważ „nie da się rozwijać postawy 170 otwartości, ucząc załatwiania konkretnych spraw, i co najważniejsze, bardzo trudno jest rozbudzić zainteresowanie, pracując z trywialnymi i powierzchownymi tekstami, które mają głównie znaczenie pragmatyczne” (Żylińska 2003: 61). Autorka niniejszych rozważań, w innej publikacji wskazuje, że „praca na lekcji języka rosyjskiego nad postawami uczniów wobec przedstawicieli innych kultur, pobudzanie ciekawości, rozwijanie otwartości na nowe doświadczenia oraz zdolności refleksyjnej obserwacji własnej i obcej kultury wymaga uwzględnienia przez nauczyciela wieloaspektowego wykorzystania metod i form nauczania”34. Płaszczyzną dla zaproponowanych niżej zadań są: – – – – – – stosowanie refleksyjnej wizualizacji; podkreślanie podobieństw i różnic kulturowych; nieunikanie tematów trudnych; świadome akcentowanie tego, co wartościowe i interesujące u innych; odwoływanie się do emocji uczniów, rozwijanie ich empatii; angażowanie ucznia w interpretację postrzeganej przez niego rzeczywistości; – uwzględnienie zasady nauczania języka rosyjskiego jako drugiego obcego w szkole35. 3. Zadania kształtujące postawy i nastawienia uczniów wobec innych ludzi, kultur i języków Zaproponowane niżej sposoby pracy na lekcji mogą, a nawet powinny, być modyfikowane przez nauczyciela w zależności od potrzeb i umiejętności językowych uczniów. Poznawanie szeroko rozumianej kultury w ramach lekcji języka rosyjskiego jako drugiego obcego powinno uwzględniać odpowiednio dobraną przez nauczyciela wizualizację. Można wymienić przynajmniej dwa uzasadnienia takiego podejścia. Po pierwsze, osoby uczące się mają ograniczony kontakt z mieszkańcami rosyjskojęzycznego obszaru kulturowego oraz ich dziedzictwem kulturowym. Po drugie, na postawy młodzieży wobec kultury rosyjskiej i obcokrajowców mają wpływ między innymi ich subiektywne wyobrażenia związane z określonymi obrazami, a nie osobiste doświadczenia. Materiał ilustracyjny ułatwia nie tylko przygotowanie wypowiedzi przez uczniów, ale również głębsze dostrzeżenie różnic i zrozumienie wartości dodanej do europejskiego dziedzictwa kulturowego. Dodatkowym atutem będzie również przygotowany przez nauczyciela materiał leksykalno-gramatyczny, pomocny w dokonanej przez ucznia analizie zagadnień kulturowych. 34 Cytat pochodzi z referatu Rola refleksji w przygotowaniu ucznia do komunikacji międzykulturowej na lekcji języka rosyjskiego (drugiego obcego) zaprezentowanego na konferencji PTN „Refleksja w uczeniu i nauczaniu języków obcych”, 9-11.09.2013 Wrocław; referat zostanie opublikowany w monografii pokonferencyjnej w 2014 roku. 35 Tamże. 171 3.1. Pozytywne portretowanie kultury Rosji • Komentowanie zagadnień kulturowych skorelowanych z zainteresowaniami uczniów Zadania tego typu są związane z opisaniem tradycji, obyczajów, sytuacji realioznawczych rosyjskiego obszaru kulturowego, rozwijają umiejętność interpretacji zjawisk kulturowych. Szczególnie należy zwrócić uwagę na to, aby uczniowie mieli możliwość wyboru takiego tematu, który ich interesuje, fascynuje. Mogą to być ciekawe miejsca, obiekty, zabytki, krajobrazy, ale również elementy kultury wysokiej, związanej z teatrem, kinem, literaturą, baletem, a także ciekawe postacie. W ten sposób angażują się emocjonalnie w wykonywane zadanie. Warto pamiętać, że „aktywność emocjonalna polega na przeżywaniu wartości i ich wytwarzaniu. Mówiąc o niej trzeba mieć na myśli tę stronę procesu edukacji, która jest najczęściej zaniedbywana. Chodzi tu o radość, którą uczący się młody człowiek może czerpać z przeżywania dostępnych mu wartości poznawczych, moralnych, społecznych, estetycznych i innych. Ale te przeżycia i ich skutki w postaci własnych systemów wartości są jeszcze cenniejsze, gdy sam zaczyna tworzyć nowe wartości w szczególnie mu bliskich dziedzinach” (Okoń 2003: 197-198). Ideą tych ćwiczeń jest to, aby uczący się tworzyli swoją wypowiedź na podstawie informacji samodzielnie wyszukanej w celu dogłębnego zbadania wybranego zjawiska, wyjaśnienia jego istoty i wartości, a następnie ciekawie je zaprezentowali (na przykład na forum klasy, w gazetce klasowej czy jako ciekawostkę radiową). Realizując takie zadanie, uczniowie mogą wykorzystać materiał ilustracyjny, który ułatwia nie tylko realizację wypowiedzi, ale wzmacnia jej odbiór jako coś, co warto zobaczyć, o czym warto zgłębić wiedzę. Uczniom poleca się przewodniki, informatory, materiały internetowe, czasopisma z bibliotek, albumy ze sztuką celem wzmocnienia postaw pozytywnych oraz odkrycia ciekawych obrazów przez uczniów charakteryzujących się postawą neutralną lub negatywną. Uczniowie z silną postawą nieakceptującą języka i kultury rosyjskiej nie powinni być „zmuszani” do wykonania tego zadania, szczególnie na początku nauki. Przykład 1. Wyobraź sobie, że pracujesz w australijskiej telewizji, a twoim zadaniem jest przygotowanie informacji o wybranym miejscu w Rosji (i Polsce), które warto zobaczyć. O czym powiesz Australijczykom? Przygotujcie w grupach symulację takiej sytuacji, wykorzystując materiał ilustracyjny (w wybranej przez ciebie formie). Przedstawienie ciekawych „stron” Rosji i Polski dla tak „odległego” odbiorcy jak mieszkaniec Australii skłania do głębszych przemyśleń. Samodzielne poszukiwanie tematu, informacji oraz zaplanowanie prezentacji emocjonalnie angażuje ucznia w wykonywane zadanie, ponieważ pewne obszary, działanie, zjawiska „nabywają wartości przez to, że w doświadczeniu jednostki wywoływały jakieś emocje” (Okoń 2003: 195). 172 Przykład 2. Określ swoje zainteresowania (na przykład sport, moda, film, kuchnia, gry komputerowe, odkrycia). Poszerz swoją pasję o aspekty związane z kulturą rosyjskiego obszaru językowego. Przygotuj kolaż/ prezentację o swoich zainteresowaniach (na przykład wybitny sportowiec rosyjski, rosyjskie filmy animowane, moje ulubione danie kuchni rosyjskiej). Ćwiczenie tego typu wspomaga również rozwijanie zainteresowań uczniów poprzez wykorzystanie języka obcego jako narzędzia poznania, praktycznego działania, narzędzia wspierającego autonomię uczniów i ich kreatywność. • Zadania ukierunkowane na dyferencjację zjawisk kulturowych Zadania te rozwijają wiedzę o kulturze rosyjskiej poprzez porównanie jej ze zjawiskami/faktami kultury polskiej, angielskiej oraz innych, znanych i wzbudzających ciekawość uczniów. Powinny być realizowane z wykorzystaniem ekstralingwistycznej (rysunki, schematy, fotografie, filmy, prezentacje multimedialne) oraz lingwistycznej poglądowości (kontekst językowy, synonimy i antonimy, słowotwórcza analiza, asocjacje semantyczne, tłumaczenie). Jest to okazja do wyjścia poza własną kulturę, odczuwaną jako normalność, system oczywistości, świat uznawany za swój oraz do głębszego dostrzegania i zrozumienia różnic kulturowych. Podejście takie jest skorelowane z filozofią Europejskiego Opisu Kształcenia Językowego oraz długoterminową wizją kształcenia językowego Europejskiego Centrum Języków Nowożytnych Rady Europy w Grazu, zgodnie z którymi „poszczególne języki i kultury nie stanowią odrębnych kategorii mentalnych, gdyż kompetencje komunikacyjne rozwija się z wykorzystaniem całości wiedzy i doświadczenia, a języki tworzą wzajemne relacje i interakcje w tym procesie” (Martyniuk 2012:12). Zadania te desygnują działania uwzględniające fakt nauczania języka rosyjskiego jako drugiego języka obcego i polegają na stosowaniu porównań różnych aspektów w zakresie języka i kultury ojczystej, rosyjskiego obszaru kulturowego oraz innego znanego uczniom. Przykład 3. Jakie jest twoje ulubione danie? Przypomnij, jak jest wykonane, czy jest to danie polskie, włoskie, a może innego kraju? Sprawdź w słowniku odpowiednik w języku rosyjskim, a następnie w Internecie przepis wykonania (w języku rosyjskim). Porównaj z opisem w języku polskim oraz angielskim. Czy opisy są takie same? Wyobraź, że przygotowujesz kolejny odcinek programu kulinarnego dla telewizji rosyjskiej, w którym prezentujesz to danie. Nagraj lub odegraj w klasie taką sytuację. Zadania tego typu mają dodatkową zaletę. Pozwalają uświadomić uczniom, że języki których się uczą, mają wiele cech wspólnych, co może ułatwić proces uczenia się i nauczania. Cechy te, szczególnie na początkowym etapie nauczania języka rosyjskiego, powinny być wskazane przez nauczyciela. 173 Przykład 4. Podaj przykład świąt (sposób świętowania) obchodzonych w Rosji, Polsce oraz Wielkiej Brytanii (lub innej tradycji europejskiej), które oddają charakter narodowy mieszkańców tych państw. Porównywanie obyczajów kulturowych pozwala na głębsze zrozumienie zachowania przedstawicieli omawianych narodowości oraz uzmysłowienia, że różnorodność kulturowa jest wartością, którą warto propagować i szanować. 3.2. Zadania ukierunkowane na recepcję obrazów/fotografii etnograficznych Fotografia jest znakomitym źródłem obserwacji i poznania, odkrywania znaczenia rzeczywistości i jej opisu (Bogumił 2009). Chodzi o to, aby uświadomić uczniom, że to, co widzimy może być tylko subiektywnym wyobrażeniem, z dobrą lub wrogą intencją patrzenia, a w rzeczywistości oglądany obraz często przedstawia odmienną rzeczywistość36. Ćwiczenia tego typu uczą powstrzymywania się od pochopnej negatywnej oceny innej lub własnej kultury i jej przedstawicieli, uświadamiają, że te same obrazy, widoki, oglądane przez różne osoby, mogą oznaczać zupełnie coś innego. Zuzanna Bogumił (2009) zauważa, że autorzy fotografii, w tym ona sama w publikacjach popularnonaukowych i podróżniczych poświęconych Rosji, powielają stereotypowe wyobrażenie, zakorzenione w społecznej świadomości. Przykład 5. Uczniowie wykonują 3-5 zdjęć miejscowości, w której mieszkają lub – jeśli jest to możliwe – kraju, języka którego się uczą37. Fotografie mają przedstawiać obrazy, z którymi kojarzy im się wybrane miejsce, opowiedzieć jakąś historię, wywołać emocje, odtwarzać życie mieszkańców, odzwierciedlać jakiś problem, szukać znaków przeszłości czy, cytując słowa Johna Bergera (1999: 76), stanowiąc „pamiątkę z przeżytego życia”. Autor fotografii tytułuje lub krótko opisuje swoje zdjęcia, lecz nie pokazuje komentarza kolegom. 36 Egzemplifikacją takiego zjawiska może tu być barwnie opisane doświadczenie Zuzanny Bogumił (2009: 169) „Dotarliśmy na Wyspę Wielka Muksałma. Tam w byłej monasterskiej pustelni, w czasach działania funkcjonowania łagru sowieckiego znajdowało się więzienie dla kobiet. W widocznym na zdjęciu budynku przetrwały kraty w oknach i metalowe drzwi z wizjerami do obserwowania więźniów. Nas jednak najbardziej zainteresowała drewniana konstrukcja obciągnięta drutem kolczastym, znajdująca się przed budynkiem. Długo zastanawialiśmy się, czemu ona służyła, aż w końcu uznaliśmy, że musiał to być fragment ogrodzenia okalającego więzienie. Dlatego zrobiłam to zdjęcie. Kiedy wróciliśmy do hotelu i opowiedzieliśmy o naszym odkryciu Irinie Figle – przedstawicielce petersburskiego memoriału (…) – poinformowała nas ona, że wspomniana drewniana konstrukcja to nie łagierne ogrodzenie, a suszarka do wodorostów. Ponieważ wokół Wysp rośnie ich dużo i mają one właściwości lecznicze, co roku pracownicy sezonowi przyjeżdżają tutaj, by je wyławiać, suszyć i zawozić do przetwórni ”. 37 Zdjęcia powinny być wywołane, ale, jeśli jest to niemożliwe, mogą być zaprezentowane na ekranie multimedialnym. 174 Pozostali uczniowie relacjonują na forum klasy, co przedstawiają zdjęcia, a następnie konfrontują z przekazem autora. Istotnym walorem tego zadania jest osobiste zaangażowanie ucznia w wykonanie zdjęć, co dodatkowo może wzmacniać jego pozytywną postawę wobec samego procesu uczenia się języka obcego. Przykład 6. Poświęć trochę czasu na przeglądanie kolorowych czasopism, albumów, prasy codziennej, Internetu. Wytnij z nich te zdjęcia, słowa czy ilustracje, które cię zainteresowały. Porównaj, w jaki sposób przedstawiono interesujące ciebie problemy w innych wydawnictwach, publikacjach krajowych i zagranicznych (rosyjskojęzycznych, anglojęzycznych). Czy autorzy różnych publikacji postrzegają te same problemy w identyczny sposób? Od czego zależy interpretacja otaczającej nas rzeczywistości? Ćwiczenie może uwrażliwiać uczniów na percepcję tego, co widzą i słyszą, przestrzegać przed bezrefleksyjnym odbiorem szeroko rozumianych mediów oraz uświadomić, że utożsamianie informacji z wiedzą może być źródłem wielu nieporozumień. 3.3. Zadania ukierunkowane na identyfikację stereotypów Zadania tego typu wspomagają zdolność postrzegania, uświadomienia i zrozumienia wartości „innych” kultur, co jest ważnym etapem w przygotowaniu uczniów do dialogu i skutecznego porozumiewania się w języku obcym. Poprzez identyfikację stereotypów, a następnie refleksję nad dotychczasowym postrzeganiem świata, uczący się rozwijają umiejętność poszanowania „innej” kultury, pozytywnej waloryzacji różnych obszarów kulturowych i oceniania faktów. Ćwiczenia te pozwalają zrozumieć, na ile różne zjawiska, zaobserwowane w kulturze ojczystej i nauczanego języka są - na podstawie porównania, systematyzacji i uogólnienia informacji, uzyskanych z polimodalnych źródeł - obiektywne, a na ile subiektywne, czy cechy przypisane różnym narodowościom odzwierciedlają rzeczywistość, czy są krzywdzącym uogólnieniem. Mimo że w literaturze przedmiotu podkreśla się, że nie można stereotypów i uprzedzeń zlikwidować, to jednak należy zgodzić się z Elżbietą Zawadzką, która stoi na stanowisku, że „świadome porównanie, konfrontacja, uwrażliwienie i tematyzacja mogą się przyczynić do relatywizacji osądów. Warunkiem jest jednak pewna wrażliwość, otwartość i gotowość percepcyjna, a także znajomość własnej kultury i realiów, wysoki stopień refleksji i umiejętności obiektywnego osądu oraz wiedza dotycząca zachowań językowych i pozajęzykowych innych wspólnot, grup społecznych itp. posiadana zarówno przez nauczyciela, jak i ucznia. Powinni oni umieć sobie odpowiedzieć na pytanie, jak rozumieją obcą kulturę, co ona oznacza dla ich orientacji w świecie, dla nich samych i dla rozumienia świata” (Zawadzka 2004: 207). Chodzi też o to, aby jednostka uświadomiła sobie, że „nasze stereotypowe 175 spojrzenie na nas samych i innych definiuje przede wszystkim nas: poziom naszej wiedzy, nasze poglądy, oczekiwania (…), a także nasze uprzedzenia i fobie” (Ruchniewicz 2008: 2; cyt. za Mihułka 2012b: 61). Przykład 7. Nauczyciel przygotowuje zdjęcia, przedstawiające 3 osoby o podobnym statusie społecznym, reprezentujące różne narodowości (na przykład Rosjanina, Polaka i Anglika). Uczniowie nie wiedząc kim są postaci, dyskutując w grupach mają określić: narodowość poszczególnych osób, czym się zajmują oraz uzasadnić swoją odpowiedź. Ćwiczenie egzemplifikuje zadania, które przygotowują nie tylko do porozumienia międzykulturowego, ale też do udanej komunikacji interpersonalnej, wymagającej zaufania i otwarcia. Chodzi o uczenie się nieoceniania żadnego człowieka. Szczególnie ważne jest tu uwrażliwienie uczniów na zbyt pochopne wydawanie osądów w kontekście pochodzenia jednostki i postrzeganie przedstawiciela innej narodowości jako człowieka – partnera komunikacyjnego. Przykład 8. Przedyskutujcie w parach: co lubię w innych narodowościach i dlaczego? Co cenię u Polaków? Przygotuj dwa dowcipy o Polakach, Rosjanach i Anglikach. W jaki sposób zostali oni przedstawieni: pozytywnie czy negatywnie? Czy zgadzasz się z tym wizerunkiem? Uzasadnij odpowiedź. Celowe wskazywanie cech, określanych jako charakterystycznych właściwości danej narodowości, a poprzez to bezrefleksyjne upraszczanie wizerunku drugiego człowieka, pozwala uświadomić uczniom, że bezmyślne ocenianie innych oparte na stereotypach może być krzywdzące. Przykład 9. Znajdź informacje o rosyjskim święcie „Maslenica”, a następnie obejrzyj obraz Б. М. Кустодиева Масленица. Przedyskutujcie w grupach, jakie cechy rosyjskiej narodowości zostały uwypuklone w obrazie. Obejrzyj fragment filmu Michałkowa Cyrulik syberyjski, przedstawiający święto „Maslenicy”. Porównaj oba obrazy, a następnie rozwiń wypowiedź: „Имя художника Бориса Кустодиева связано с самыми яркими, красивыми, праздничными образами в русской живописи. В своих картинах он стремился передать самую красивую сторону русской жизни, ту, что была наполнена светом, праздником, добром, счастьем”38. Analizowanie cech określonej narodowości w kontekście jej kultury, umożliwia głębsze zrozumienie przedstawicieli kraju języka, którego uczniowie się uczą. Ponadto, jak wspomniano wcześniej, ważnym czynnikiem, wpływającym na kształtowanie postaw pozytywnych jest uwzględnienie 38 Więcej informacji na stronie: http://сезоны-года/сочинение масленица.html, dostęp 04.09.2013 176 emocji w kształceniu językowym. „Nie ulega wątpliwości, że film wpływa na sferę emocjonalną człowieka i dzięki temu może przyczynić się do intensyfikacji i pogłębienia procesów poznawczych, a także do rozwoju uczuć” (Konieczna, Dziadzia 2004: 46). 3.4. Zadania ukierunkowane na rozwijanie zrozumienia perspektywy widzenia świata przez innych ludzi Proponowane zadania sprzyjają rozwojowi umiejętności wypowiadania i uzasadniania swojego punktu widzenia na temat określonego zjawiska, wyrażania emocji, uczuć oraz empatycznej postawy, wyjaśniania i oceniania zjawisk z punktu widzenia przedstawicieli innych kultur. Należy zwrócić uwagę, że nie tyle ważna jest informacja o zjawisku, ale raczej własna refleksja mówiącego o wydarzeniu. Ćwiczenia te korygują emocjonalno-wartościowy stosunek do faktów kultury obcej i własnej. Uczeń odbiera zjawiska o obcej kulturze, interpretuje, systematyzuje, oceniając je oraz emocjonalnie reaguje na rzeczywiste zjawiska. Zadania te wspomagają budowanie pozytywnych postaw lub korygowanie negatywnych, ponieważ stawiają ucznia w sytuacji bycia kimś innym; kreują sytuacje, w których uczestniczą przedstawiciele różnych kultur. Ważne, aby uczeń przyjął pozycję sprzeczną z własnymi przekonaniami, co sprzyja przemyśleniom o własnym systemie wartości i może wywołać zmianę swojej oceny. Młodzież uczy się zrozumienia dla innych, uświadamia, że nie można myśleć i działać jedynie ze swojego punku widzenia. Chodzi tu również o zauważenie przez uczniów faktu, że inna narodowość ma swoje wyjątkowe i unikalne potrzeby. Przykład 10. Obejrzyj (bez dźwięku) fragment programu rosyjskojęzycznego. Jak myślisz, kim jest bohater, jaki ma problem. Czy zauważyłeś jakieś emocje, których nie wyrażono słowami? Odegraj indywidualnie, w parach lub grupach obejrzaną scenkę. Co zrobiłeś: oceniłeś czy zinterpretowałeś sytuację. Następnie uważnie posłuchaj, o czym mówi bohater programu. Czy teraz twoja ocena sytuacji jest taka sama? Rosyjskojęzyczne programy rozrywkowe oraz podejmujące problemy poważne są ważnym medium w budowaniu postaw pozytywnych uczniów. W sposób zabawny, poważny lub też szokujący pokazują atrybuty kulturowe oraz zachowanie jednostki w różnych sytuacjach, co pozwala poznać, a następnie lepiej zrozumieć ludzi żyjących w tym państwie. Programy te skłaniają do przemyśleń nad dotychczasowym postrzeganiem danej narodowości, często obalają stereotypy o danej społeczności, zmieniają nastawienie do niej. Przykład 11. Występujesz w roli Rosjanina, uczestniczącego w międzynarodowym spotkaniu młodzieży „W dialogu języków i kultur”. Jeden z twoich rówieśników – Anglik – przedstawił wyniki badania przeprowadzonego wśród młodzieży brytyjskiej, kończąc wystąpienie słowami: „Zdaniem 90% 177 osiemnastoletnich Brytyjczyków, Rosjanie nadal nadużywają alkoholu”. Twoim zadaniem jest podjęcie dyskusji na ten temat. Uczeń, wczuwając się w rolę innej osoby, wzmacnia empatię, uczy się patrzeć na problemy z różnych perspektyw, co umożliwia głębsze zrozumienie drugiego człowieka i mechanizmów pobudzających przedstawicieli innych kultur do określonego postępowania, uwrażliwienia na trudne tematy. Przykład 12. Odegrajcie scenki: „В гостях у русских”, „В гостях у поляков”, „В гостях у англичан”. Ćwiczenie pozwala uzmysłowić, że sposób zachowania werbalnego i niewerbalnego uwarunkowany jest kulturowo, a bezpośrednie tłumaczenie form leksykalno-gramatycznych na inny język może prowadzić do nieporozumień komunikacyjnych. Podsumowanie Podsumowaniem powyższych rozważań niech będą wymowne słowa Kazimierza Szmyda (2006: 12), który stwierdza, że „nie ma współcześnie alternatywy edukacyjnej, jak poznawanie kultury europejskiej i świata w kontekście naszego wkładu do niej. Pożądana jest nowa filozofia w dziedzinie teleologii kulturowej, społecznej i polityki opiniotwórczej kreującej postawy ludzi w tym względzie. Niezbędne są zwłaszcza spotkania ludzi i ich kultur, gruntowne i obiektywne, ciągle na nowo aktualizowane poznanie dziejących się procesów społecznych i zjawisk kulturowych w świecie globalnym, sąsiedztwie geokulturowym i lokalnym, w kręgach małych ojczyzn”. BIBLIOGRAFIA Apeltauer E., 1994, Einleitung, [w:] «Aus Erfahrung lernen: Exkursionen und Auslandspraktika im Bereich Deutsch als Zweitund Fremdsprache», t.16, Interkulturelle Erziekung in Praxis und Theorie, A. Apeltauer (red.), Schneider Verlag, Hohengehren, s. 1-16. Białek M., 2009, Kształcenie międzykulturowe w edukacji językowej, Oficyna Wydawnicza ATUT – Wrocławskie Wydawnictwo Oświatowe, Wrocław. Covey R. S., 2007, 7 nawyków skutecznego działania, Dom Wydawniczy REBIS, Poznań. 178 Aleksandrowicz-Pędich L., 2005, Międzykulturowość na lekcjach języków obcych, Wydawnictwo UwB, Białystok. Berger J., 1999, O patrzeniu, Fundacja Aletheja, Warszawa. Bogumił Z., 2009, Wyspy Sołowieckie w obiektywie fotograficznym antropologa, [w:] «Wizje kultury własnej, obcej i wspólnej w sytuacji kontaktu», M. Kostaszuk-Romanowska, A. Wieczorkiewicz (red.), Galeria im. Sleńdzińskich, Białystok, s. 162-174. Byram M., 1997, Teaching and Assessing Intercultural Communicative Competence, Multilingual Matters Ltd, Clevedon. Czerwiński K., 2011, Wielokulturowość a zagrożenie bezpieczeństwa – wyzwania dla edukacji, [w:] «Komunikowanie społeczne w wielokulturowych społeczeństwach. Wielowymiarowe zagrożenia bezpieczeństwa», K. Czerwiński, M. Fiedora, K. Węc (red.), Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń, s. 80-98. Czykwin E., 1999, Próba modyfikacji stereotypów i uprzedzeń narodowych w warunkach szkoły, [w:] «Edukacja międzykulturowa w wymiarze instytucjonalnym», J. Nikitorowicz, M. Sobecki (red.). Trans Humana, Białystok, s. 120131. Eder G., 1996, Soziale Handlungskompetenzals Bedingung und Wirkunginterkultureller Begegnung, [w:] «Psychologie Interkulturellen Handelns», A. Thomas (red.), Hogrefe, Göttingen, s. 411-422. Grucza F., 1996, O przeciwstawności ludzkich interesów i dążeń komunikacyjnych, intrkulturowym porozumiewaniu się oraz naukach humanistyczno-społecznych, [w:] «Problemy komunikacji interkulturowej: Jedna Europa – wiele języków i wiele kultur», Materiały XIX Sympozjum zorganizowanego przez ILS, F. Grucza (red.), Wydawnictwa UW, Warszawa, s. 11-33. Humeniuk-Walczak M., 2007, Edukacja międzykulturowa kobiet w wielokulturowym społeczeństwie obywatelskim, [w:] «Edukacja obywatelska w społeczeństwach wielokulturowych», A. Szerląg (red.), Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków, s. 151-171. Jaroszewska A., 2010, Problematyka międzykulturowości a nauczanie języków obcych – rozważania z pogranicza teorii i praktyki, [w:] «Meritum» Mazowiecki Kwartalnik Edukacyjny, t. 1(16), J. Ziętek (red.), Mazowieckie Samorządowe Centrum Doskonalenia Nauczycieli, Warszawa, s. 21-26. Konieczna E., Dziadzia B., 2004, Film jako wehikuł kultury. Uwarunkowanie uczestnictwa w kulturze filmowej, [w:] «Kultura i Edukacja», nr 2, R. Borowicz (red.), Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń, s. 43-51. Kramsch C., Nelson P, 1996, Acquiring cross – cultural competence, Singerman, Alan. Kucharewicz M., 2009, Moja Rosja – Diwiejewo, [w:] «Wizje kultury własnej, obcej i wspólnej w sytuacji kontaktu», M. Kostaszuk-Romanowska, A. Wieczorkiewicz (red.), Galeria im. Sleńdzińskich, Białystok, s. 175-183. 179 Kurtyka A., 2005, Rozwijanie kompetencji międzykulturowej nauczycieli języków obcych, [w:] «Dydaktyka języków obcych a kompetencja kulturowa i komunikacja interkulturowa», M. Mackiewicz (red.), Wydawnictwo Wyższej Szkoły Bankowej, Poznań, s. 80-92. Kusio U., 2007, Świat się rusza – szkic z komunikacji międzykulturowej, [w:] «Kultura i edukacja», nr 1, R. Borowicz (red.), Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń, s. 23-35. Madejowa M.,1994, Proces porozumiewania się a praktyka szkolna, [w:] «Kształcenie porozumiewania się», S. Gajda, J. Nocoń (red.), Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole, s. 159-162. Martyniuk W., 2012, Nauka poprzez języki: promowanie edukacji integrującej, różnojęzycznej i interkulturowej – nowy program działań Europejskiego Centrum Języków Nowożytnych Rady Europy w Grazu, [w:] «Języki Obce w Szkole», nr 3, A. Grabowska (red.), FRSE, Warszawa, s. 1114. Mihułka K., 2012a, Sposoby rozwijania kompetencji interkulturowej na lekcji języka obcego, [w:] «Języki Obce w Szkole», nr 2, A. Grabowska (red.), FRSE, Warszawa, s.106-117. Mihułka K., 2012b, Rozwój kompetencji interkulturowej w warunkach szkolnych – mity a polska rzeczywistość (na przykładzie języka niemieckiego jako L3), Wydawnictwo UR, Rzeszów. Mihułka K., 2013, Spotkania interkulturowe z perspektywy uczenia się i nauczania języka obcego, [w:] «Języki Obce w Szkole», nr 2, A. Grabowska (red.), FRSE, Warszawa, s. 61-69. Misiejuk D., 1999, „Ja wobec Innego”- program edukacyjny dla dzieci żyjących w przestrzeni wielokulturowej, [w:] «Edukacja międzykulturowa w wymiarze instytucjonalnym», J. Nikitorowicz, M. Sobecki (red.), Trans Humana, Białystok, s. 104-111. Szmyd K., 2006, Edukacja dla kultury społecznej i kondycja wspólnoty, [w:] «Kultura i edukacja», nr 1, R. Borowicz (red.), Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń, s. 7-21. Okoń W., 2003, Wprowadzenie do dydaktyki ogólnej, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa. Podsiad A., Więckowski Z.,1983, Mały słownik pojęć i terminów filozoficznych, Warszawa. Ruchniewicz K., 2008, Stehlen die Polen immer noch die deutsche Autos? Zur Aktualität der polnisch-deutschen Stereotype, [w:] «Polen-analysen», nr 40, s. 2-8, artykuł dostępny w Internecie, dostęp 04.11.2013, adres: http://www. laender-analysen.de/polen/pdf/Polen Analysen40.pdf. Wojciechowska B., 2010, Wielojęzyczność w polskim kontekście edukacyjnym, [w:] «Neofilolog», nr 35, Badania glottodydaktyczne w praktyce, K. Karpińska-Szaj (red.), PTN, Poznań, s. 63-74. 180 Zawadzka Z., 2004, Nauczyciele języków obcych w dobie przemian, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków. Żylińska M., 2003, Podejście interkulturowe, czyli o konieczności zmian w nauczaniu języków obcych, [w:] «Języki Obce w Szkole», nr 6, A. Grabowska (red.), FRSE, Warszawa, s. 49-62. SŁOWA KLUCZOWE: kultura, glottodydaktyka, komunikacja interkulturowa, stereotypy, Rosja, Rosjanie METHODS OF SHAPING STUDENTS' ATTITUDES TOWARDS RUSSIA AND THE RUSSIANS ON THE LESSONS OF RUSSIAN AS A SECOND FOREIGN LANGUAGE The positive attitudes of an individual are an essential element of the intercultural communication. Students’ unwillingness to understand a foreign culture and learn a foreign language has a negative impact on the process of learning and teaching this language. It also influences students’ conscious participation in an intercultural dialogue with a foreigner. The article attempts to define a typology of tasks, which shall shape positive attitudes of students to the Russian language lessons. The author also discusses tasks aimed at such aspects as: positive portraying of the Russian culture, the reception of ethnographic photography, the identification of stereotypes and the development of understanding the world from different perspectives. 181 182 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV DOROTA MUSZYŃSKA-WOLNY Uniwersytet Warszawski Z ZAGADNIEŃ ŁĄCZLIWOŚCI CZASOWNIKÓW PROCESYWNYCH W JĘZYKACH ROSYJSKIM I POLSKIM Każdy opis leksemu, czy też grupy leksemów nie może być wyczerpujący, jeśli nie uwzględnia właściwości syntaktycznych badanego obiektu językowego. Jak powiedział Stanisław Karolak: „systemowość języka znajduje swój wyraz w określonych prawidłowościach funkcjonowania składników w ciągu syntagmatycznym” (1966: 16). Dziś już powszechnie się uznaje wzajemną zależność między semantyką danego leksemu, a jego właściwościami syntaktycznymi (por. Apresjan 1993: 20). Tak, więc obserwacja szeregów syntagmatycznych, w jakich mogą występować badane jednostki językowe może przyczynić się do ujawnienia wielu interesujących faktów z zakresu semantyki. Myśl o „otwieraniu” przez jedne wyrazy w zdaniu miejsc dla innych wyrazów określonych gramatycznie i znaczeniowo, pojawiła się równocześnie w pracach dwóch językoznawców: Karla Bühlera (1934), twórcy teorii konotacji, oraz Waltera Porziga (1934), twórcy teorii pól syntaktycznych. Niewątpliwy wpływ na ich koncepcje miały poglądy Ferdinanda de Saussure’a (1916) o związkach asocjacyjnych i syntagmatycznych między wyrazami. Obaj badacze uważali, że zdolność do otwierania pustych miejsc przysługuje nie tylko czasownikowym formom osobowym, lecz także i innym wyrazom. W pracach dotyczących właściwości syntaktycznych, czy też syntagmatycznych leksemów używa się różnej terminologii i do dziś nie ma tu pełnej zgodności. W odniesieniu do wspomnianych już zjawisk otwierania (i zapełniania) pustych miejsc najczęściej używanymi terminami są konotacja, walencja, łączliwość, dystrybucja, rzadziej inne. Najwięcej znaczeń ma pierwszy z wymienionych tu terminów, tj. konotacja, który używany jest nie tylko w językoznawstwie, ale też w innych dziedzinach nauki - logice, psychologii, literaturoznawstwie i in. (por. MajerBaranowska 1988). Na przykład z punktu widzenia logiki „treść charakterystyczną pewnej nazwy nazywamy jej treścią językową lub jej konotacją” 183 (Ajdukiewicz 1975: 52) Konotacja w tym ujęciu stanowi więc zbiór cech pozwalających przyporządkować przedmiotowi określoną nazwę. W semantyce językoznawczej najczęściej pod pojęciem konotacji rozumie się dodatkowe składniki treści wyrazu dopełniające jego znaczenie (por. Miednikowa 1974: 135), odnoszące się często do rzeczywistości pozajęzykowej (por. Apresjan – konotacje = asocjacje semantyczne - 1974: 67, 1980: 94; por. też Jordańska, Mielczuk 1980 (1988)). Zakres konotacji w tym przypadku wyznaczany jest przez wiele czynników, np. uczucia/emocje, aspekt kulturalny, wiedzę, światopogląd itp. (por. Komlew 1969: 105-128), zaś cechy wchodzące w skład konotacji bywają określane najczęściej jako asocjatywne, potencjalne, kontekstualne. Najbardziej konsekwentnie omawiany termin jest używany w tym znaczeniu w językoznawstwie rosyjskim. Potwierdza to definicja autorstwa W.N. Telii zamieszczona w najnowszym rosyjskim Wielkim Słowniku Encyklopedycznym – Językoznawstwo z roku 1998 (Jarcewa red. 1998: 236, por. też Telia 1986), w której stwierdza się, że konotacja to „эмоциональная, оценочная или стилистическая окраска языковой единицы узуального (закрепленного в системе языка) или окказионального характера”. Na płaszczyźnie syntaktycznej konotacja przejawia się w otwieraniu przez określone słowa, czy też kategorie słów, miejsc dla określonych innych słów, czy kategorii słów. Taki sposób rozumienia zjawiska pozwolił niektórym językoznawcom przeprowadzać podział słów na części mowy na podstawie ich wspólnych właściwości konotacyjnych (por. np. Milewski 1969). Należy też pamiętać o tym, iż w ujęciu syntagmatycznym konotacja może również być pojmowana w węższym znaczeniu jako zdolność do otwierania przez jedne formy gramatyczne miejsc dla innych form gramatycznych. W związku z powyższym pojawia się rozróżnienie między konotacją kategorialno-semantyczną (potencjalną) i konotacją formalną.(determinacyjną), przy czym ta ostatnia jest podstawowym elementem schematu składniowego i jest podporządkowana konotacji kategorialno-semantycznej (Gołąb 1958: 22), jest też odwrotnością rekcji (Gołąb, Heinz, Polański 1970: 296). W tym sensie konotacja może mieć też wpływ na dystrybucję, gdyż „ostatecznie określić własności konotacyjne komponentu struktury to tyle, co podać jego dystrybucję. W konsekwencji i konotacja i dystrybucja prowadzą do pełnego opisu schematów składniowych, jednakże konotacja z pozycji komponentów znaczeniowo niekompletnych ustala ich walentność, a dystrybucja z pozycji komponentów przydzielanych ustala relacje” (Bobran 1983: 17). Walentność rozumie się tu jako zdolność łączenia się wyrazów w grupy wyrazowe. Zgodnie z definicją Miednikowej (1974: 138) dystrybucja „to zbiór wszystkich kontekstów, w których dana jednostka językowa jest spotykana, w przeciwieństwie do tych kontekstów, w których nie jest spotykana”. Termin ten, odwołujący się do kontekstu, nie zawsze jest adekwatny, gdyż samo słowo kontekst w szerokim znaczeniu odnosić się może nie tylko do sytuacji werbalnej, ale też/lub do elementów pozajęzykowych. Miednikowa używa terminu „walencja lingwistyczna”, rozumiejąc pod tym pojęciem zdolność słowa do realizowania swych 184 stosunków syntagmatycznych w związku wyrazowym, w kontekście warunkującym jego znaczenie w danym użyciu (1974: 46). Termin „walencja” początkowo używany w fizyce i chemii, a związany z modelem atomu, do językoznawstwa światowego został wprowadzony przez Luciena Tesnière’a (1959). Według jego teorii jedynie czasownik otwiera wokół siebie pozycje dla innych podrzędnych mu członów zdania – partycypantów procesu (aktantów): wykonawcy, przedmiotu i adresata czynności. W związku z tym wyróżnia on czasowniki awalentne, monowalentne, biwalentne i trójwalentne. Dodatkowo czasownik może fakultatywnie otwierać miejsca dla tzw. cirkonstantów, które jedynie rozwijają podstawowy schemat zdania, wnosząc do niego dodatkowe informacje dotyczące np. sposobu, czasu, miejsca procesu wyrażonego czasownikiem. Późniejsi badacze, aczkolwiek wykorzystywali koncepcję Tesnière’a, lecz zmieniali ją w wielu punktach, kwestionując zarówno tezę o nadrzędności czasownika nad innymi elementami zdania (Klemensiewicz 1958:8; por. też badania Misza 1967 i in.), ilości pozycji przez niego otwieranych (istnienie czasowników czteropozycyjnych), jak też i samo przypisywanie walencji jedynie czasownikom (por. Brinkmann 1962; Heinz 1961). O walencji tak pisze Komlew (1969: 73): „сочетаемость слов всё же подчиняееся определённым правилам, образующим три группы: дистрибутивную, логическую и денотативную. В аспекте знака мoжно говорить только о дистрибутивных правилах, учитывающих структурную валентность слова. Имеются слова, которые могут сочетаться с бесконечным числом слов, с несколькими словами, с одним словом ... и совсем не сочетаться”. Powszechnie zaakceptowano tezę o zależności właściwości walencyjnych od czynników semantycznych, czyli swoistości znaczenia wyrazów. Wiąże się to z koncepcją struktury głębokiej i powierzchniowej. „Walencja coraz częściej jest uznawana za zjawisko „głębi”, a układ morfologicznosyntaktyczny – typowy schemat wyrazu z określoną liczbą pozycji i taką, a nie inną ich „zawartością” – za jej powierzchniową reprezentację” (Buttler 1976: 18). Różnicę tę zauważa również Miednikowa, która rozróżnia dwa pojęcia: „kollokacji” dla oznaczenia łączliwości uwarunkowanej indywidualną semantyką słów (np. połączenie przymiotnika ciemny z rzeczownikami noc lub człowiek – wg: Achmanowa 1966: 199) oraz „kolligacji” dla oznaczenia łączliwości uwarunkowanej morfosyntaktycznie (np. sądzić kogoś i sądzić o kimś – wg: Achmanowa 1966: 199) (Miednikowa 1974: 188). W obu przypadkach łączliwość taka jest realizacją wieloznaczności wyrazu. Karolak, badając zagadnienia rekcji przyimkowej czasowników w języku rosyjskim stwierdził, że „czasownik jest składnikiem otwierającym pozycję dla wszystkich innych składników znajdujących się z nim w relacji, ... przy czym każdy ciąg syntagmatyczny (zespół składników konotowany przez jeden określony składnik), nie jest teoretycznie nieskończony, stanowi ciąg zamknięty” (1966: 67-68). Autor ten uważa czasownik za konstytutywny składnik zdania. 185 Rekcja, czyli związek/składnia rządu jest jednym z rodzajów powiązań składniowych między wyrazami, z których jeden – rządzący, jest nadrzędny w stosunku do członu podrzędnego – rządzonego. Tradycyjnie mówi się o składni rządu (ros. управление), zgody (ros. согласование) i przynależności (ros. примыкание). Te trzy rodzaje składni to „trzy różne stopnie zależności formy wyrazu określającego od kategorii gramatycznej wyrazu określanego” (Jodłowski 1976: 63). Składnia rządu przejawia się w przyjmowaniu przez wyraz podrzędny pewnej określonej formy gramatycznej, czego najjaskrawszym przejawem jest związek rządzącego czasownika tranzytywnego z dopełnieniem w bierniku bez przyimka. A. M. Pieszkowskij wprowadził rozróżnienie silnego i słabego rządu (1956), przy czym obecność członu silnie rządzonego jest obligatoryjna, zaś w przypadku słabego rządu obecność członu podrzędnego nie jest obligatoryjna. Związek zgody (z łac.: kongruencja) zachodzi wtedy, gdy pomiędzy dwoma członami konstrukcji wyrazowej zachodzi zgodność co do kategorii gramatycznych przypadka, liczby i rodzaju, zaś o składni (samej) przynależności mówimy wtedy, gdy nie zachodzi ani związek zgody, ani rządu, gdyż człon podrzędny jest wyrazem nieodmiennym. Składnia zgody jest przez niektórych autorów (por. Hjelmslev 1959: 145) uważana za szczególny przypadek rekcji. Tak na przykład pisze o tym Zbigniew Gołąb (1958: 24): „Przez rekcję „sensu largo” rozumieć będziemy zjawisko gramatyczne narzucania jednostronnego i obowiązującego przez dany człon syntaktyczny w grupie wyrazowej czy zdaniu określonej formy gramatycznej drugiemu członowi związanemu z nim syntaktycznie. W wypadku narzucania formy tej samej kategorii (np. numerus, genus, persona) mówimy o kongruencji, w wypadku narzucania formy innej kategorii, ale ściśle określonej (np. verbum transitivum → accusativus itp.), mówimy o rekcji w sensie tradycyjnym”. Również Karolak (1972: 70-71), uznawał za jedną formę reprezentacji stosunków funkcjonalno-syntagmatycznych składnię rządu i zgody, krytykując jednocześnie wyżej wymienione trzy tradycyjne pojęcia składni. Autor ten zaproponował zastąpienie ich pojęciami akomodacji jednostronnej, dwustronnej, czy też braku akomodacji, które jednakże nie są tożsame ze związkami syntagmatycznymi i ich typami. Akomodacja syntaktyczna to oddziaływanie jednej jednostki składniowej na drugą, przy czym składnik wymagający jest członem akomodującym, zaś składnik przystosowujący się jest członem akomodowanym. Pojęcie akomodacji syntaktycznej, tj. przystosowania syntaktycznego jest wykorzystywane też przez innych autorów nowszych opracowań składniowych., którzy rozróżniają trzy sposoby akomodacji: morfologiczną oraz przeciwstawne jej: słownikową i czysto składniową (Saloni, Świdziński 1985; por. też pojęcie subkategoryzacji - Bobrowski 1998). Akomodacja morfologiczna dotyczy formy leksemów, akomodacja słownikowa dotyczy dopuszczalności połączeń z określonym słowem lub ze słowami z określonej listy, zaś akomodacja czysto składniowa, inaczej zwana akomodacją agluty- 186 nacyjności, polega na tym, iż człon akomodujący wymaga „określonej jednostki składniowej, konstrukcji – o określonym składzie, określonej budowie, określonym porządku linearnym” (Saloni, Świdziński 1985: 103) (por. np.. poprawne: Obyś przepadł vs. niepoprawne: *Oby przepadłeś (Bobrowski 1998: 20-23). Jak widać, związki tradycyjnie określane pojęciami składni rządu i zgody, w tej interpretacji stanowią przedmiot analizy pod kątem akomodacji morfologicznej. Jedną z ważniejszych i wyraźniejszych cech syntaktycznych czasowników procesywnych jest ich monowalentność, tzn. z punktu widzenia walencji obligatoryjnej czasowniki te są jednomiejscowe, czyli otwierają tylko miejsce dla subiektu procesu. Do tej grupy leksykalno semantycznej zaliczyć też można tzw. czasowniki zjawisk (verba meteorologica – np. pol. dnieć, ros. bечереть) o zerowej łączliwości. W literaturze naukowej spotyka się rozróżnienie na tzw. łączliwość „lewą” czasownika, czyli związek główny orzeczenia z podmiotem, oraz łączliwość „prawą”, czyli możliwość tworzenia konstrukcji wyrazowych z nadrzędnym czasownikiem „otwierającym” miejsca dla określonej liczby argumentów. W niniejszym artykule czasownik uznawany jest za główny element zdania, który decyduje o jego długości, czyli wyznacza miejsca, które należy wypełnić, aby powstało zdanie minimalne, jak też określa jego maksymalną strukturę, co wiąże się z zagadnieniem obligatoryjnej lub fakultatywnej obecności składników zdania. W przypadku czasowników procesywnych przedmiotem analizy jest oczywiście łączliwość „lewa”, a więc specyfika połączeń subiektu i predykatu wyrażonego czasownikiem procesywnym, tworzących zdania minimalne. Jak widać, czasowniki procesywne stanowią grupę dającą się wyodrębnić nie tylko na podstawie cech semantycznych, ale również wspólnych cech syntaktycznych. Ponieważ czasowniki te tworzą wraz z podmiotem zdanie minimalne można byłoby zatrzymać się na tym poziomie analizy i stwierdzeniu faktu jednoargumentowości, jednomiejscowości, czy też monowalentności badanej GLS, innymi słowy łączliwości z jednym aktantem. Można jednakże pójść dalej i zanalizować szczegółowo charakter tych struktur pod kątem ograniczeń łączliwości „lewej” wynikających z właściwości samego czasownika, czy też semantyki subiektu. W tym punkcie analizie poddane będą czasowniki procesywne występujące w zdaniach w formach finitywnych, przy czym nie będzie brany tu pod uwagę fakt, iż polskie czasowniki osobowe dopuszczają możliwość eliminacji podmiotu ze struktury powierzchniowej. Wewnątrz GLS czasowników procesywnych znajdują się czasowniki z ograniczoną łączliwością subiektową. Termin ten podaję za A. W. Morkowkiną (1992). Badaczka wyraźnie odróżnia termin czasowniki z ograniczoną łączliwością subiektową od terminu używanego przez A. A. Ufimcewą – czasowniki jednosubiektowe, czyli takie, które łączą się z subiektem ograniczonym do jednej kategorii rzeczowników (1974: 130), co daje możliwość występowania w roli subiektu niekiedy dość znacznej liczbie leksemów 187 rzeczownikowych. Tymczasem czasowniki z ograniczoną łączliwością subiektową to takie, przy których w pozycji subiektu może być użyty tylko jeden rzeczownik, np. ros. куковать (tylko кукушка), кукарекать (tylko петух), czy pol. kukać (o kukułce) i in. Czasowniki z ograniczoną łączliwością subiektową w specyficzny sposób są objaśniane w słownikach. Mam tu na mysli dwuczłonowośc takiej definicji, złożonej nie tylko z objaśnienia znaczenia leksykalnego czasownika, ale też z osobnej charakterystyki ograniczonej „lewej” łączliwości. Subiekt/ subiekty są na ogół wyliczane (cienieć – ‘o głosie, dźwięku: stawać się cieńszym, wyższym’), lub wskazuje się na sem, który powinien występować w znaczeniu każdego słowa szeregu subiektowego (czerstwieć – ‘o pieczywie: stawać się czerstwym, zsychać się’) Różnice te tak definiuje Apresjan: „Informacja o tym, jaki powi-nien być sam wyraz B lub klasa wyrazów B1, B2, B3... Bn, z którymi wyraz A jest związany syntaktycznie, tworzy łączliwość leksykalną A lub leksykalne ograniczenia łączliwości A. (...) Wreszcie informacja o tym, jakie cechy semantyczne powinien mieć wyraz B syntaktycznie związany z A, tworzy łączliwość semantyczną A lub semantyczne ograniczenia łączliwości A” (1980: 85-86). Podział ten można poprowadzić jeszcze dalej, co też uczyniła Morkowkina (1992: 80-81) wprowadzając pojęcia: jednostkowej łączliwości subiektowej („глаголы с единичной субъектной сочетае-мостью”), i wyliczalnej łączliwości subiektowej („глаголы с перечисли-тельной субъектной сочетаемостью”) oraz seryjnej semantycznej łączliwości subiektowej („глаголы с серийной семантической субъектной сочетаемостью”) i ilościowo otwartej semantycznej łączliwości subiektowej („глаголы с количественно открытой семантической субъектной сочетаемостью”). Przy takiej klasyfikacji brane są pod uwagę różne typy ograniczeń nakładanych na łączliwość subiektową czasownika. Pod kątem tych ograniczeń można też badać czasowniki wewnątrz określonej grupy leksykalno– semantycznej, w naszym przypadku grupy czasowników procesywnych. Czasowniki z jednostkową łączliwością subiektową to takie, przy których miejsce subiektu może zajmować tylko jeden rzeczownik (np.: kaprawieć: o oczach – ‘stawać się kaprawymi’ псоветь: <охот.> о щенке: ‘обрастать псовиной, становиться взрослым’). Czasowniki o wyliczalnej łączliwości subiektowej łączą się z szeregiem rzeczowników występujących w roli subiektu, które można przedstawić w postaci listy (np.: grabie – o palcach, rękach: ‘drętwieć’; соловеть – о глазах, взгляде: ‘становиться мутным, невыразительным, полусонным‘). Grupa czasowników z seryjną semantyczną łączliwością subiektową jest niejako grupą pośrednią między czasownikami o wyliczalnej łączliwości subiektowej i czasownikami o ilościowo otwartej łączliwości semantycznej. Są to bowiem czasowniki, których ograniczoność subiektowa jest w definicjach wyrażana albo poprzez wskazanie ogólnego semu właściwego subiektom, albo poprzez ich wyliczenie (np.: jełczeć – o tłuszczach, olejach: ‘psuć się’; меркнуть – о глазах, взоре, звездах, блестящих предметах и т.д.: ‘утрачивать блеск’). Z kolei 188 czasowniki z ilościowo otwartą semantyczną łączliwością subiektową to te, przy których pozycję subiektu zajmuje jakościowo określony, ale praktycznie ilościowo otwarty szereg leksykalny (np. butwieć – o substancjach organicznych; мелеть – о водоёмах: ‘становиться мелким, менее глубоким’, ручнеть – о животных: ‘становиться ручным’). O ile wyodrębnienie dwóch pierwszych grup czasowników z ograniczoną subiektową łączliwością leksykalną wydaje się uzasadnione i jest niejako kontynuacją myśli Apresjana, o tyle podział czasowników z ograniczoną subiektową łączliwością semantyczną nie został przeprowadzony w oparciu o cechy obiektywne lecz uzależniony jest od zawartości czy też sformułowania definicji słownikowych, o których niedoskonałości powszechnie się dyskutuje i które, jak wiadomo, zależą przecież niejednokrotnie od arbitralnej decyzji ich autora. Ciekawym zjawiskiem jest powiązanie łączliwości subiektowej ze znaczeniem czasownika (por. Gołąb 1967), czego przykładem jest na przykład nacechowany stylistycznie czasownik babieć, który w połączeniach z rzeczownikiem zawierającym sem „kobieta” ma znaczenie ‘starzeć się’, natomiast w połączeniach z rzeczownikiem zawierającym sem „mężczyzna” ma znaczenie ‘niewieścieć’. Podsumowując, z punktu widzenia łączliwości ściśle syntaktycznej czasowniki procesywne stanowią dość jednolitą grupę, będąc w przeważającej mierze leksemami monowalentnymi. Niewielką grupę stanowią czasowniki o zerowej walencji, przy czym są to na ogół tzw. verba meteorologica. Jednakże analiza łączliwości czasowników, wykraczająca poza ramy ścisłego formalnego opisu syntaktycznego może dostarczyć wielu interesujących informacji na temat zróżnicowania wewnętrznego grup leksykalno-semantycznych. BIBLIOGRAFIA Ахманова О. С. 1966, Словарь лингвистических терминов, Москва. Ajdukiewicz K., 1975, Logika pragmatyczna, PWN Warszawa. Апресян Ю. Д. 1974, Лексическая семантика, Москва (przekład polski Apresjan J. D., 1980, Semantyka leksykalna. Synonimiczne środki języka, Wrocław). Apresjan J. D., 1993, Językoznawstwo teoretyczne, modele formalne języka i leksykografia systemowa, [w:] O definicjach i definiowaniu, wyd. UMCS, Lublin. 189 Bobran M., 1983, Z badań nad składnią polską i rosyjską, Rzeszów. Bobrowski I., 1998, Gramatyka opisowa języka polskiego (zarys modelu generatywno-transformacyjnego), tom drugi: Od struktur wyjściowych do tekstu, WSP Kielce. Brinkmann H., 1962, Die deutsche Sprache Gestalt teistung, Düsseldorf. Bühler K., 1934, Sprachteorie, Jena. Buttler D., 1976, Innowacje składniowe współczesnej polszczyzny (Walencja wyrazów), PWN Warszawa. Gołąb Z., 1958, Problem podmiotu, Biuletyn PTJ, z. XVII. Gołąb Z., 1967, Próba klasyfikacji syntaktycznej czasowników polskich (na zasadzie konotacji), Biuletyn PTJ, z. XXI. Gołąb Z., Heinz K, Polański K., 1970, Słownik terminologii językoznawczej, PWN Warszawa. Heinz A., 1961, O tzw. bierniku wewnętrznym (figura etimologica), Biuletyn PTJ, z. XX. Hjelmslev L., 1959, La notion de rection, [w:] TCLC XII. Essais linguistiques, Copenhague. Ярцева В. Н. (ред.) 1998, Большой Энциклопедический cловарь, Языкознание, Москва. Jodłowski S., 1976, Podstawy polskiej składni, PWN Warszawa. Ерданская Л. Н., Мельчук И. А., 1980, Коннотация в лингвистической семантике, „Wiener Slawistischer Almanach”, t.6; (przekład polski: Jordanskaja L., Mielczuk I., Konotacja w semantyce lingwistycznej i leksykografii, [w:] Bartmiński J. (red.), 1988, Konotacja, UMCS Lublin. Karolak S., 1966, Zagadnienia rekcji przyimkowej czasownika w języku rosyjskim, Wrocław etc. Karolak S., 1972, Zagadnienia składni ogólnej, PWN Warszawa. Klemensiewicz Z., 1958, O znaczeniu stosunkowym struktur składniowych, Biuletyn PTJ z. XVII, Wrocław-Kraków. Комлев Н., 1969, Компоненты содержательной структуры слова, Москва. Majer-Baranowska U., 1988, Z historii użycia terminu konotacja, [w:] Bartmiński J. (red.), 1988, Konotacja, UMCS Lublin. Медникова Э. М., 1974, Значение слова и методы его описания, Москва. Milewski T., 1969, Językoznawstwo, Warszawa. Misz H, 1967, Opis grup syntaktycznych dzisiejszej polszczyzny pisanej, Bydgoszcz. Морковкина А. В., 1992, Русские глаголы с ограниченной субъектной сочетаемостью в системном рассмотрении, „Русский язык за рубежом”, №3/92. 190 Пешковский А. М., 1956, Русский синтаксис в научном освещении, Изд. 7, Москва. Porzig G., 1934, Wesenhafte Bedeutungsbeziehungen, „Beitrage zur Geschichte der deutschen Sprache und Literatur”, Nr 58. Saloni Z., Świdziński M., 1985, Składnia współczesnego języka polskiego, Warszawa. Saussure de F., 1916, Cours de linguistique generale, Genewa (przekład polski: F. de Saussure, Kurs językoznawstwa ogólnego, wyd. 1 – 1961, wyd. 2 – 1991). Телия В. Н., 1986, Коннотативный аспект семантики номинативных единиц, Москва. Tesnière L., 1959, Elements de syntaxe structurale, Paris. Уфимцева А. А., 1974, Типы словесных знаков, Москва. SŁOWA KLUCZOWE: czasowniki procesywne, łączliwość, leksem, konotacja, walencja, rekcja, składnia, akomodacja syntaktyczna ON THE LINKING ASPECT OF ACTIVE VERBS IN RUSSIAN AND POLISH The present article describes the relationship between the semantics of action verbs and their syntactic characteristics. The article also discusses linguistic concepts of linking verbs and of terms such as verb valency, connotation and distribution. Action verbs are those which can be defined by "become what" or "become whom". Some of these verbs are characterized by zero linking quality, however, most of them are monoplace predicates. This means that they provide only one place for the subject. The article describes active verbs with limited linking quality of the subject, including that of unit, derivate, serial, or quantitatively open. 191 192 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV ALEKSANDRA BARTCZAK-MESZYŃSKA Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Białymstoku GERMAN LEXICAL BORROWINGS IN CONTEMPORARY POLISH A PRELIMINARY STUDY. The aim of this paper is a brief presentation of lexical borrowings from German in contemporary Polish and an outline of issues requiring further study. The aspects of such borrowings considered here are: the time of entering Polish and the exact variety of the language of origin (e.g. Middle High German, Modern German or German dialects, etc39.), the phonetic and semantic differences between German words incorporated into Polish and their German counterparts. 1. The point of origin It is relatively difficult to pinpoint the exact moment a given word has become attested in a particular language- this observation is valid not only for borrowings but also new formations created by the speakers of this language. Such a linguistic unit has to be acknowledged by a significant group of speakers (not necessarily in a formal way)- they begin to use the same word to denote the same object, activity, a property of an object, etc. and the meaning of this particular combination of sounds becomes relatively fixed (e.g. Bauer (1983), Quirk (1985), Szymanek (1998)). This is the factor affecting all research concerning lexical items. The analysis conducted here is, as all the research concerning elements of diachronic linguistics, limited by the availability of sources, supporting or negating one’s hypothesis. Let us now turn to the analysis of the earliest data available. 39 The following abbreviations are used in this paper: PG- Proto-Germanic, GermGermanic, Goc- Gothic, OHG- Old High German, MHG- Middle High German, MLGMiddle Low German and MG- Modern German. 193 Although our main interest here are German borrowings, it is also worth noticing that words of Germanic origin, which can be traced back as Gothic or even Proto-Germanic actually function in contemporary Polish. Whereas most German borrowings come from the 14th, 15th, and 16th century, instances of earlier loans can be documented. One of the first examples of German loans is the word biskup ‘bishop’. Although it is formally attested in its use in the 15th century, its earlier presence in Polish is proven by e.g. the proper name Biskupica, used already in 1136 (as in, e.g. (Boryś (2010)). The word biskup, as the majority of the words associated with the Catholic religion and the administrative structure of the Roman Catholic Church were acquired directly from Old Czech, which in turn borrowed its religion-connected terminology from German. Although biskup can be traced back to either Latin episcopus or Greek episkopas (e.g. Boryś 2010) - in both cases meaning ‘the leader of Christian community’ yet its phonetic shape (the presence of initial <b>) suggests that before entering Czech it must have functioned in German for a period of time sufficient to be considered German. Another instance of one of the earliest German borrowings is jawor ‘sycamore’. Its presence in Polish can be documented in the 12th century and most probably comes from *ahōr, the form occurring in Old High German southern dialects, such as Bawarian or Swiss. Also the word pług ‘plough’ entered Polish relatively early. It functions in Polish already in the 13th century and was borrowed from either Middle High German (MHG) or Middle Low German (MLG) (pfluanc, ploch) and these can be clearly derived from the Proto-Germanic form *plōgar (which English ‘plough’ also stems from). Other loans connected with trade and constructions dated from the 13th century are kram ‘stall, stand’ (MHG krâm) and tama ‘dam’ (MHG tam). Another issue we would like to discuss briefly in this section is the manner in which the loan words entered Polish: whether it happened directly or not. As it has been observed above, a numerous group of words - the religious language - has been acquired from Czech, however, these lexical items stem from German. This would be consistent with a political situation of Poland in the 10th and 11th century: Poland accepted Christian faith from the Czech monarchy and not from Germany to diminish German influence.40 However, the Czech monarchy accepted Christianity from Germany, therefore it is not surprising that they also transferred the names of objects and activities connected with the new religion into their own language. 40 The rulers of German empire tried to conquer Slavic tribes, later united to constitute their own administrative organism, Poland, unsuccessfully. Polish ruler Mieszko I understood that if Poland were to remain pagan, it would provide Germans with a constant excuse to raid his country. Therefore, accepting baptism was for Mieszko a political decision. If Germans were the ones offering Christian faith to the pagan Poland back then, it would allow them to control Polish Church and exert enormous influence on the budding Polish state - religious and state authorities were strongly connected till the end of Middle Ages (as in Jasienica (1960) among many others). 194 However, most items were borrowed from German directly. Since Germany as a country was in its later stages of development, with a better organised administration, and also more advanced in other aspects of social life, such as trade and architecture, it is consequently not surprising that a significant number of lexical items associated with these aspects were employed in Polish, as early as in the 14th century. The borrowed vocabulary connected with the following areas include: constructions- gmach ‘building’ (MHG gemach), stodoła ‘barn’ (OHG stodel), szopa (MHG schopfe), komin (MHG kāmin), administration and punishment- sołtys ‘village leader’ (MHG schultheiʒe), szlachta ‘nobility’ (MHG slachte), rzesza ‘reign’ (OHG rikki), myto ‘toll’ (OHG mūta), sznur ‘rope’(MHG snuor), stryczek ‘the hanging rope’ (MHG stric), measurements- skiba ‘ridge’ (OHG scība), waga ‘scales’ (OHG waga), łan ‘field’ (OHG lein), łańcuch ‘chain’ (MHG lanhzug), łut ‘unit of mass equal to 18.2 gramms’ (MHG lot), flaszka ‘bottle’ (MHG vlasche), trade and services- młyn ‘mill’ (OHG mulin), pieniądz ‘money’ (OHG pfennig), kupić ‘to buy’ (Goc* kaupon), lichwa ‘loan sharking’ (Goc leihwan, OHG līhan), grabarz ‘gravedigger’ (MHG grabare) and knighthood pancerz ‘armor’ (MHG panzer/panzer), rycerz ‘knight’ (MHG ritter), tarcza ‘shield’ (MHG tartsche). The latest officially documented borrowings from German occurred in the 18th and 19th century. Middle High German remains very often the language of origin, although the source of a significant number of words is Modern German (MG). The 18th century loans include: obszar ‘area’ (MG oberschar), paka ‘packet, parcel’ (MG Pack), szlochać ‘to sob’ (MHG slucken), szelma ‘rascal’ (MHG schelm), koszary ‘military headquarters’ (MG Kaserne), fajka ‘pipe’ (MG Pfeife), grubianin ‘a rude person’ (MG Grobian), hurt ‘wholesale’ (MHG hurt). In the 19th century the following items become attested the Polish lexical inventory: szpic ‘the sharp end of sth’ (MHG spitze), mruszeć ‘to become stale’ (MG marschen), magiel ‘ironing press’ (MG Mangel), obcas ‘the shoe heel’ (MG Absatz), kibic ‘fan, observer’ (MG Kiebitz), pasować ‘to match, to fit’ (MG passen). 41 2. The meanings of German loan words and their changes Although in initial stages the words that are borrowed from one language into another to denote identical objects or activities, their meaning can change with time. Most usually shifts in meaning involve either broadening or narrowing but generally the reading of such words remains associated with its original semantic domain. This change is either accompanied by changes in the language of origin or develop independently. 41 Also word tutka ‘small paper bag’ entered Polish from German in the 18th century but we skip it from our discussion, as it is extremely rarely used in contemporary Polish, rather perceived as archaic. 195 There is quite a numerous group of German loans whose meaning has significantly changed in Polish, which include: ćwiczyć ‘to exercise’ (MHG zwicken ment ‘to hug, to grab’), drab ‘bruiser’ (MHG drabant, entered Polish through Czech, ment ‘infantryman’), flak ‘intestine’ (MHG vlëck ment ‘a part of something’), frasować się ‘to worry’ (MG fressen means ‘to eat’), futro ‘fur’ (MG Futter ment ‘lining’), ganek ‘porch’ (MHG Ganc was used to describe a corridor), gmina ‘community’ (MHG gemeine ment ‘common, belonging to everbody’), grat ‘wreck’ (MHG gereat denoted appliances), grubianin ‘a rude person’ (MG Grobian was employed to describe a man, who owned much land), hołd ‘homage’ (MHG hulde ment ‘grace’), jarmark ‘fair’ (MHG jāhrmarket was ‘a fair held at a particular time of the year’), kiermasz ‘sale’ (MHG kirmësse ment ‘a mass celebrating consecration of a church), kafel ‘tile’ (MHG kachel was ‘a pottery dish’), karzeł ‘midget’ (MHG karl ment ‘a guy’), kraniec ‘edge’ (MHG kranz ment ‘wreath’), kres ‘end’(MHG, MLG kres/kreis was used to denote a circle), krużganek ‘gallery’ (MHG kruizganc was ‘Way of the Cross’), kruchta ‘porch, vestibule’ (MHG gruft/kruft ment ‘a hole in the ground’), lichwa ‘loansharking’ (MHG līhan indicated borrowing), łacha ‘sandbank’ (MHG lache ment ‘a puddle’), majster ‘master’ (MG Meister was derived from Master, a degree and signalled a person skilled in their area of expertise), mary ‘bier’ (MHG bāhre, came through Czech, hence <b> changed to <m> ment ‘strecher’), moździerz ‘mortar’ (MHG morsaere denoted an instrument used to brake objects into smaller pieces), obszar ‘area’ (MHG oberschar ment ‘an enormous plot of land, additional land’), pończocha ‘stocking’ (MHG buntschouch ment ‘a shoes with laces’), proboszcz ‘parish priest’ (MHG probost was simply a ‘supervisor’), rynek ‘market’ (MHG rinc denoted ‘a ring, place to fight’), smar ‘lubricant’ (MHG smër ment exclusively ‘grease, fat obtained from animals’), stosować ‘to use’ (MHG stôʒen ment ‘to hit, to nudge’), stragan ‘stall’ (MHG schrage denoted a rod, an element of the scaffolding), strych ‘attic’ (MHG esterich described an ‘area where concrete was poured), szacunek ‘respect’ (MHG schatzungen ment ‘to calculate’), szanować ‘to respect’(MHG schoenen ment ‘to protect’), szczudła ‘crutches’ (MHG studel denoted ‘post, support’), szlachta ‘nobility’ (MHG slahte described a ‘tribe, family’), szlak ‘route, path’ (MHG slag ment ‘pothole, leveled road’), szopa ‘shed’ (MHG schopffe denoted a building without walls), szpiegować ‘to spy’ (MHG spëhen ment ‘to observe, to look’), szpik ‘marrow’ (MG Speck ment ‘pork fat’), tratwa ‘raft’ (MHG trift ment ‘to float’), trumna ‘coffin’ (MHG truche was used to describe a chest), wet ‘revenge’ (MHG wette ment ‘paying back, returning’), winszować ‘to congratulate’ (MG wünschen denoted ‘to wish’). However, there is also a significant number of German lexical loans, whose meaning remained essentially unchanged, very often both in German and in Polish. This observation can be illustrated by the following examples: barwa ‘colour’ (MHG varwe), buda ‘shed’ (MHG bude), budynek ‘building’ (MHG būding), cebula ‘onion’ (MHG zibolle/zebülle), cukier ‘sugar’ (MHG 196 zucker), jedwab ‘silk’ (PG *gudwajba ‘delicate material through Czech hedvab), karb ‘notch’ (MHG kërbe), kierować ‘to drive, to lead’ (MHG kehren), klamra ‘buckle’ (MHG klamer/klamere), kielich ‘chalice’ (MHG kelich/keluch), kocioł ‘pot’ (Goc *katils), komin ‘chimney’ (MHG kāmin), kreda ‘chalk’ (MHG kreide), kula ‘bullet’ (MHG kūle), kula ‘crutches’ (MLG kūle), kunszt ‘skill, knowledge’ (MHG kunst), lichtarz ‘candlestick’ (MHG liuhtaer), łotr ‘rascal’ (MHG later), marzec ‘March’ (MHG marz), marchew ‘carrot’ (Germ. *murha, OHG mor(a)ha), mendel ‘sixty’ (MHG mandel), mord ‘murder’ (MHG mord), trafiać ‘hit the target’ (MHG treffen), tragarz ‘porter’ (MHG trager), wał ‘embankment’ (MHG wal), warta ‘guards’ (MG Warte), among many others. Apart from these German borrowings, certain Polish lexical items have been coined as German calques. A calque is a loan word obtained by the word for word translation from the source language into the target language. This process uses lexical items from the target language and the original phonetic/phonologic form of the loans is not incorporated into the lexicon of the target language (e.g. Bauer 1983). Polish includes the following calques from German: górnik ‘miner’ (MG Bergmann), krajobraz ‘countryside’ (MG Landschaft), kawał ‘joke’ (MG Stückchen), królik ‘bunny’ (MHG küniklin), listonosz ‘postman’ (MG Briefträger), nadzór ‘supervision’ (MG Aufsicht) ołówek ‘pencil’ (MG Bleistift), środa ‘Wednesday’ (MHG mittawëcha), wieloryb ‘whale’ (MHG walfisch), wpływ ‘influence’ (MG Einfluss), zagaić ‘to initiate’ (MHG greihte hegen), ziemniak ‘potato’ (MG Erdapfel), zamek ‘castle’ (MHG schloss). 3. The phonology of German borrowings in contemporary Polish The phonemic inventories of German and Polish exhibit slightly different properties, which is not surprising, since these two languages belong to two separate families, namely Germanic and Slavic.42 The most obvious difference between these two languages concerns their vocalic systems: Polish lacks umlaut vowels: ü, ä, ö. Therefore, a logical conclusion is that when a loan word contained such a vowel, it had to be replaced by a Polish phoneme. On the other hand, German vowels followed by a nasal consonant often tend to be replaced in Polish by a nasalized vowel. Additionally, in certain instances of German affixes, like ge- the vowel gets deleted. While the consonantal systems appear similar enough, there are changes in the articulatory make-up of German loans in Polish which also concern consonants. They include the palatalisation of some occurrences of German sibilants <s, z> in Polish and the presence of consonant <ł>, absent from 42 For the sake of this inquiry we consider particular phonemes to be equivalent in German and Polish, even if a more detailed scrutiny of their quality and quantity would prove them different from each other in certain aspects such as the exact place or precise manner of articulation, as well as their duration. 197 German, which does occur in Germanic borrowings in Polish. Still, whereas certain of the German words were subjected to some significant phonological transformations, other, mostly late borrowings, entered Polish without almost any change. Let us now have a look at loans which do not seem to have been affected by Polish phonology. The examples are: brunantny ‘dark brown’ (MHG brūnāt), buda ‘shed’ (MHG bude), cebula ‘onion’ (MHG zibolle/ zebülle), cegła ‘brick’ (MHG ziegel), cukier ‘sugar’ (MHG zucker), dach ‘roof’ (MHG dach), fałda ‘crease, pleat’ (MHG valde), haft ‘embroidery’ (MHG haft), hak ‘hook’ (MHG hāke), handel ‘trade’ (MHG handel), karb notch’ (MHG kërbe), kartofel ‘potato’ (MG Kartoffel), kawał ‘a piece of sth’ (MLG kavele), kibic ‘fan, observer’ (MG Kiebitz), kloc ‘log’ (MHG klotz), knebel ‘gag’ (MG Knebel), knot ‘wick’ (MHG knote), koc ‘blanket’ (MHG kotze), komin ‘chimney’ (MHG kāmin), koszary ‘military headquarters’ (MG Kaserne), kram‘stall, stand’ (MHG krâm), kuchnia ‘kitchen’ (OHG kuchina), kufel ‘jug’ (MHG küefel), kula ‘bullet’ (MHG kūle), lina ‘line’ (MHG līne), los ‘destiny’ (MHG lōʒ), magiel ‘ironing press’ (MG Mangel), majster‘master’ (MG Meister), mendel ‘sixty’ (MHG mandel), mord ‘murder’ (MHG mord), mur ‘brick wall’ (OHG mür/mur), pakować (MG packen), papier ‘paper’ (MHG paper/papyr), pasować ‘to match’ (MG passen), plac ‘place’ (MG Platz), rabować ‘to rob’ (MG rauben), ratować ‘to rascue’ (MHG retten), rota ‘army unit’ (MHG rote), smar ‘grease’(MHG smër), stodoła ‘barn’ (OHG stodel), szachy ‘chess’ (MG Schach), szlak ‘route, path’ (MHG slag), sznur ‘rope’ (MHG snuor), szopa ‘shed’ (MHG schopffe), szpic ‘the sharp end of sth’ (MHG spitze),, szpula ‘reel’ (MG Spule), sztuka ‘a piece’ (MHG stucke), szwagier ‘brother-in-law’ (MG Schwager), taca ‘plate’(MG Tatze), tama ‘dam’ (MHG tam), tarcza ‘shield’ (MHG tartsche), waga ‘scales’ (OHG waga). The changes that appeared, either in the moment of transfer into Polish or afterwards, can be divided into several groups according to the affected sounds. The changes affecting the vocalic system include: firstly, Umlaut vowels were substituted by the following Polish vowels, as in, e.g. huta ‘foundry’ (MHG hütte), puszka ‘can’ (MHG bhüse), szanować ‘to respect’ (MHG schöenen); secondly, the German sequence of a vowel preceding a nasal consonant becomes replaced in Polish by a nasalized vowel, which process is illustrated by examples: ląd ‘land’ (MHG lant), dzięki ‘thanks’ (MHG dank), plądrować ‘to plunder’ (MHG plunder). Thirdly, sequences <ei> and <ie> very often get realised by Polish <e>, e.g. kreda ‘chalk’ (MHG kreide), kres ‘end, rim’ (MHG kreis), nerka ‘kidney’ (MHG Niere), chleb ‘bread’ (OHG hleiba). Additionally, the vowel <e> got frequently deleted in the words beginning with the prefix ge-, which is illustrated by: gmach ‘building’ (MHG gemach), gmina ‘community’ (MHG gemeine), grat ‘wreck’ (MHG gereat), gwałt ‘rape’ (MHG gewalt).43 43 This prefix functions in contemporary German without vowel deletion. 198 The most easily noticeable change affecting consonants in German loans is the frequent replacement of consonant <l> for Polish <ł>, as in e.g. kocioł ‘caldron, pot’(Goc *katils), kołnierz ‘collar’ (MHG kolner), ług ‘lye’ (MLG lūg), łacha ‘sandbank’ (MHG lache), łańcuch ‘chain’ (MHG lanhzug), pług ‘plough’ (MHG ploch), pudło ‘box’ (MLG pudel), perła ‘pearl’ (OHG perle). Furthermore, very often German initial ‘z’ became palatalised to ‘ʒ’ in Polish, as in words żagiel ‘sail’ (MHG sëgel), żur ‘soup made from fermented rye extract’ form (MHG sur) or żołnierz ‘soldier’ (MHG solenere). Also sibilant <s> palatalised when preceding <t>, e.g. kunszt ‘art’ (MHG kunst) or koszt ‘cost’ (MHG kost). Another consonant modification, appearing systematically, affects German masculine ending –ere, are (-er in Modern German), denoting the performer of a particular action, as in grabarz ‘gravedigger’ (MHG grabare), tragarz ‘porter’ (MHG tragere), marynarz ‘sailor’ (MG Mariner), żołnierz ‘soldier’ (MHG solnere). This ending is replaced by its Polish equivalent –arz but determining if this process is of purely phonological nature or if it is induced by morphological factors, requires further research. 4. Conclusions and Implications This paper is an initial attempt to analyse German lexical borrowings functioning in contemporary Polish. We have attempted to order certain linguistic observations (involving the meaning and phonological properties of German loans in Polish) in a scientific system. However, some conclusions we have reached here require further meticulous research, some more valid remarks can surely be made concerning both the semantic and phonological changes such loan words underwent. An interesting issue to investigate is also the development of meaning, whether the meaning in German remained unchanged from the moment of entering Polish or whether it was subjected to changes similar to the ones of Polish loans. One enormous linguistic area of research we have omitted from this analysis is morphology (adding or changing morphemes, e.g. typically Polish affixes or inflectional endings) which is responsible for the exact present shape of German loans in contemporary Polish and as such should definitely be investigated in a more detailed study. 199 REFERENCES: Bauer L., 1983, English Word-Formation, Cambridge University Press, New York. Boryś W., 2010, Słownik etymologiczny języka polskiego, Wydawnictwo Literackie, Kraków. Jasienica P.,1960, Polska Piastów, Ossolineum, Wrocław. Quirk R., Greenbaum S., Leech G., Svartvik J., 1985, A Comprehensive Grammar of the English Language, Longman Group Limited, New York. Szymanek B., 1998, Introduction to Morphological Analysis, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. SŁOWA KLUCZOWE: Metafora przewodu, nauki kognitywne, język, komunikacja, metafora German Lexical Borrowings in contemporary Polish- a preliminary study. The aim of this paper is a brief presentation of lexical borrowings from German in contemporary Polish and an outline of issues requiring further study. The aspects of such borrowings considered here are: the time of entering Polish and the exact variety of the language of origin (e.g. Middle High German, Modern German or German dialects, etc.), the phonetic and semantic differences between German words incorporated into Polish and their German counterparts. 200 LITERATURA I KULTURA 201 202 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV MARTA MUZIOŁ Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy AKSJOLOGICZNY ASPEKT INSKRYPCJI NAGROBNYCH (NA PRZYKŁADZIE INSKRYPCJI POŚWIĘCONYCH LUTERANOM) Dowodem na to, iż Polska stanowi przestrzeń skrzyżowania zróżnicowanych religijnych światopoglądów jest obyczaj zakładania cmentarzy wyznaniowych. Istnienie nekropolii przeznaczonych na pochówek przedstawicieli poszczególnych społeczności wyznaniowych to nieunikniony rezultat nadania polskiemu kultowi zmarłych wymiaru religijnego. Różnorodność wyznaniowa przekłada się na różnorodność sztuki cmentarnej, także jej językowego poziomu (sztuki znajdującej się pod silnym wpływem czynników kulturowych, w tym również, religijnych). W Europie Zachodniej cmentarze powstające u schyłku XVIII stulecia poza miastami były stopniowo oddzielane od wpływu kościelnej instytucji (Kolbuszewski 1985: 24). Kult zmarłych stał się wówczas – co podkreślał Philippe Ariès – kultem o charakterze nie religijnym, lecz świeckim, wypływającym z pozytywistycznego nurtu myślowego, według którego żywi oraz zmarli mieli współtworzyć społeczeństwo. Cmentarz jest, zgodnie z tym założeniem, „drugą stroną społeczeństwa żywych (…) jego ponadczasowym obrazem”, natomiast pomniki nagrobne umieszczane w przestrzeni nekropolii są swoistymi „znakami wieczności społeczeństwa” (1979: 132). Na gruncie zachodnioeuropejskim fizyczne oddalanie cmentarza od budynku kościoła przebiegało równocześnie z sekularyzacją miejsc grzebalnych (Kolbuszewski 1985: 24). W związku z tym, obecna atmosfera owych nekropolii „sprzyja raczej egzystencjalnej refleksji niż modlitwie” (Głombiowski 2009: 6). Całkowicie odmienna sytuacja w owym zakresie zapanowała na terenie Polski, gdzie cmentarze nierzadko nadal (czyli niespełna dwa stulecia po dokonaniu tak znaczącej przemiany na Zachodzie) znajdują się pod rządami parafii oraz związków wyznaniowych.44 Ponadto symbolika religijna zarówno na ogrom44 Najczęściej na wsiach i w małych miejscowościach, jednak nie stanowi to reguły. W Polsce funkcjonują cmentarze zarówno wyznaniowe, jak i komunalne, korporacyjne, rodowe, wspólnotowe oraz instytucjonalne (Tanaś 2008: 111-112; Dylewski 2012: 20). 203 nych nekropoliach, jak i małych cmentarzach o zasięgu lokalnym uwidacznia się w warstwach językowej, graficznej, a także architektonicznej pomników nagrobnych. Rzecz jasna, napotkać można wyjątki, jednakże stanowią je pojedyncze miejsca pochówku lokalizowane w obrębie większych cmentarzy, w religijne symbole niezwykle bogato wyposażonych. Inskrypcja nagrobna, na tle całokształtu sztuki sepulkralnej, stanowi nośnik największej liczby faktów zakorzenionych w danej kulturze. Z napisów umieszczanych na pomnikach nagrobnych, postrzeganych jako komunikaty językowe, wyłania się określony obraz świata, będący rezultatem interpretacji zróżnicowanych elementów rzeczywistości pozajęzykowej, interpretacji dokonywanej przez członków językowo-kulturowej społeczności. W dalszej części wystąpienia analizie zostaną poddane teksty inskrypcji poświęconych ewangelikom (konkretnie luteranom, a więc członkom Kościoła EwangelickoAugsburgskiego); natomiast celem tejże analizy będzie odtworzenie językowego obrazu systemu aksjologicznego. Są to epitafia wytwarzane w obrębie grupy ludzkiej, dla której punkt wspólny stanowi wyznanie. Kierunek relacji zachodzącej pomiędzy językowym obrazem świata a światopoglądem (również religijnym) został ustalony przez Helmuta Gippera, jednego z przedstawicieli niemieckich neohumboldtystów, którzy sprzeciwiali się traktowaniu języka jako autonomicznego systemu oraz uwzględniali jego powiązania z rzeczywistością pozajęzykową. Zdaniem Gippera człowiek w pierwszej kolejności poznaje język (i tym samym przenoszony w nim językowy obraz świata), w drugiej – określony światopogląd (Anusiewicz 1999: 278). Językowy obraz świata był przez niego rozumiany jako „sposób, w jaki zostaje wniesiona do języka, doświadczona, przeżyta i wyobrażona przez wspólnotę komunikacyjną rzeczywistość” (Anusiewicz 1994: 30). Z kolei światopogląd postrzegał on jako „ukształtowane na podstawie osobistych przekonań, wspólne widzenie związków między człowiekiem i światem. Cele i zadania człowieka w społeczeństwie i w świecie są określane poprzez istniejące systemy wartości etycznych i społecznych” (Anusiewicz 1999: 269). Język – zgodnie z koncepcją Gippera – stanowi podstawę dla stworzenia pozostałych (mających charakter religijny bądź polityczny) „systemów dotyczących rezultatów poznawania świata” (Anusiewicz 1999: 278). Ustalenia poczynione przez Gippera w owym zakresie nie były tak jednoznaczne, jak można by wnioskować w oparciu o powyżej przytoczone słowa. Na podstawie dorobku kulturowego antycznych Greków, uzasadnił on przeciwny kierunek relacji światopogląd – językowy obraz świata; mianowicie wpływ pierwszego z wymienionych na drugi (Anusiewicz 1999: 278-279). Analogiczny pogląd o wpływie przekonań, doświadczeń, a także uwarunkowań społecznych na zawarty w języku obraz rzeczywistości dominuje we współczesnym nurcie badań nad omawianą problematyką (Bartmiński 1999: 105-106; Grzegorczykowa 1999: 45-46). W niniejszej pracy zakłada się, że przyjęty (świadomie oraz dobrowolnie niezależnie od tego, czy przejęty w procesie wychowania, czy poprzez autonomiczną decyzję, przyjęty, a więc zaakceptowany) religijny światopogląd warunkuje sposób postrzegania rzeczywistości, wyrażony za pomocą języka. 204 Poddanie się określonym regułom, zaakceptowanie pewnego systemu aksjologicznego nie może nie pozostawić śladu w sposobie interpretowania oraz wartościowania świata, eksponowania, a także deprecjonowania jego wyselekcjonowanych elementów. Inskrypcja nagrobna jest tekstem schematycznym, tworzonym według określonego, kształtowanego przez stulecia modelu (Rodenkówna 1980: 24). O ile szeroko rozpowszechniona na polskich nekropoliach tradycyjna struktura inskrypcji ma charakter ponadwyznaniowy, o tyle w epitafiach poświęcanych wyznawcom katolicyzmu, judaizmu, jak również luteranizmu i kalwinizmu można odnaleźć elementy typowe, o ograniczonym wyznaniowym zasięgu. Owymi często powtarzalnymi składnikami epitafiów dedykowanych ewangelikom są cytaty zaczerpnięte z Pisma Świętego (Zdrenka 2008: 10), jak również „napisy nawiązujące do etosu pracy” (Spiss 2002: 227). Pojawiające się na kamieniach nagrobnych fragmenty Pisma Świętego bądź utworów literackich, przytoczone dosłownie lub zmodyfikowane (Kolbuszewski 1985: 88), pełnią funkcję konsolacyjną, a także stanowią zwięzłe i jednocześnie trafne (według subiektywnej oceny nadawcy komunikatu nagrobnego) podsumowanie życia danego zmarłego. W inskrypcjach poświęconych luteranom dominują cytaty pochodzące z Pisma Świętego, traktowanego niewątpliwie jako tekst kultowy (nie natomiast kulturowy). Włączenie wersetów biblijnych do tekstu epitafium świadczy o całkowitym utożsamieniu własnych przekonań z zawartym w nich przekazem. Wysoka frekwencja owych cytatów jest konsekwencją faktu, iż powrót do Pisma był jednym z fundamentalnych założeń ruchu reformacyjnego (Markiewicz 1982: 55), z kolei sam Marcin Luter, zamieszczając w 1518 roku przedmowę do Teologii Niemieckiej, wyjaśnił słuszność koncentracji na owym tekście następująco: „(…) obok Biblii (…) nie przytrafiła mi się żadna książka, z której nauczyłem się więcej i wciąż chcę się uczyć, czym jest Bóg, Chrystus, człowiek i wszystkie rzeczy” (Luter 2012: 12). O ile w katolicyzmie doniosłą rolę przypisuje się zarówno Biblii, jak i kościelnemu urzędowi nauczycielskiemu; o tyle w luteranizmie Pismo stanowi wyłączne uznawane źródło wiary (Markiewicz 1982: 55; Ratzinger 2001: 328). Ze względu na bogactwo treści zawartych w Piśmie, stwierdzenie jedynie tego, że często powtarzalnym składnikiem inskrypcji dedykowanych luteranom są biblijne fragmenty zostałoby niewątpliwie uznane z zbyt ogólnikowe, być może nawet trywialne. Słowa, w które zostają wyposażone napisy nagrobne są celowe, wyselekcjonowane, nieprzypadkowe; nawiązują do respektowanych wartości. Zgodnie z definicją sformułowaną przez Jadwigę Puzyninę, wartość „jest tym, co (ludzie w ogóle, grupa ludzka i) nadawca (odczuwa (ją) jako dobre i) uznaje (ją) za dobre” (1991: 130). Wartością dominującą jest zaufanie, którym człowiek obdarza Boga; zaufanie warunkujące świadomość, iż śmierć w wymiarze fizycznym nie jest kresem istnienia: I BĘDZIE SIĘ RADOWAŁO SERCE WASZE, / A RADOŚCI WASZEJ NIKT NIE / ODEJMIE OD WAS. / JAN 16, 22. [W E-A, 1902] 205 „TYŚ BOWIEM NADZIEJĄ MOJĄ PANIE BOŻE / TYŚ UFNOŚCIĄ MOJĄ OD MŁODOŚCI MOJEJ” [W E-A, 2006] BUDOWANIE MAMY OD BOGA, / DOM NIE RĘKOMA UROBIONY, / WIECZNY W NIEBIESIECH. / 2 KOR. 5, 1 [W E-A, ?] „JA ŻYJĘ / I WY ŻYĆ / BĘDZIECIE” / EW. JANA 14 W. 19 [T E-A, 1959] „WIEM / ŻE ODKUPICIEL MÓJ / ŻYJE” / I JOB, 19. 25 [T E-A, ?] ŻEGNAMY SMUTNI, LECZ PEŁNI WIARY. / CHRYSTUS ZWYCIĘZCA ŚMIERCI I KARY / ON CIĘ (…) ZŁĄCZY Z NAMI [W E-A, 1853] …DAREM Z ŁASKI BOŻEJ / JEST ŻYWOT WIECZNY / W CHRYSTUSIE JEZUSIE, / PANU NASZYM / RZYM 6, 23 [T E-A, ?] JEZUS ŻYJE W NIM I JA. [T E-A, 1948] Z przytoczonych przykładów wyłania się obraz, opartej na jednostronnym zaufaniu, relacji pomiędzy człowiekiem a Bogiem. Owe komunikaty – niezależnie od tego czy zaczerpnięte z Pisma Świętego, z konwencji epigraficznej, czy też ułożone przez nadawców samodzielnie – odzwierciedlają wiarę w to, iż człowiek nie jest istotą osamotnioną, skazaną wyłącznie na własne siły; lecz został otoczony opieką oraz może oczekiwać nowego, lepszego życia po nastąpieniu śmierci materialnej. Kolejną silnie eksponowaną wartością jest praca (rozumiana jako misja, materialna strona owej aktywności nie zostaje uwypuklona). Nawiązując do istoty wykonywanej pracy, nadawcy analizowanych inskrypcji, niekoniecznie w sposób świadomy, doprowadzają do wzajemnego przenikania sfer sacrum i profanum – jest ona bowiem interpretowana w kategorii zasługi na gruncie społecznym, jako działalność na rzecz innych ludzi, bądź w imię określonej idei, ale również – w wymiarze duchowym – jako dobry uczynek. Dzieje się tak pomimo tego, iż zdaniem Stanisława Markiewicza dobre uczynki, a więc samodzielne przyczynianie się człowieka do zbawienia, nie mają w luteranizmie takiej rangi jak w katolicyzmie (1982: 57).45 Jednak odmienny pogląd można odnaleźć w, stanowiącej fundament wyznania luterańskiego, Konfesji Augsburskiej; zgodnie z jej treścią zbawienie człowieka jest uzależnione jedynie od boskiej mocy, natomiast za błędne uważa się stwierdzenie, iż dobre uczynki nie mają znaczenia: „powinno się i trzeba pełnić dobre uczynki, nie dlatego, aby na nich polegać i zasłużyć przez nie na łaskę, lecz ze względu na Boga i Bogu na chwałę” (1970: 28). Wobec tego eksponowanie tak rozumianej działalności zmarłych w inskrypcjach luteranów można uznać za całkowicie umotywowane wyznaniowymi wyznacznikami. 45 Według ustaleń autora: „Luteranie zarzucają Kościołowi rzymskiemu, że odbiera Chrystusowi zasługę zbawczą i transponuje ją na dobre uczynki, przypisując im moc usprawiedliwiania wobec Boga. Równoległe odpuszczanie grzechów, będące – zdaniem luteranów – wyłącznie darem bożym, katolicyzm uzależnia od wysiłków człowieka.” 206 Ukazywanie pracy jako wartości odbywa się na zróżnicowane sposoby. Poprzez wybór stosownego cytatu: „BŁOGOSŁAWIENI SĄ ODTĄD UMARLI / KTÓRZY W PANU UMIERAJĄ / ZAPRAWDĘ MÓWI DUCH ABY ODPOCZYWALI / OD PRAC SWOICH A UCZYNKI ICH / IDĄ ZA NIMI” / OBJ. 14:13 [W E-A, 1965] Informację na temat wykonywanej pracy (bądź pozostawionego dzieła), która zostanie zinterpretowana przez członków społeczności jako istotna: ARCHITEKT / (…) / BUDOWNICZY NOWEJ WARSZAWY [W E-A, 1965] BUDOWNICZY I WYKONAWCA / KOŚCIOŁA EW. AUGSB. / W WARSZAWIE [W E-A, 1807] ARCHITEKT WSPÓŁTWÓRCA ŁAZIENEK [W E-A, 1813] DOKTOR MEDYCYNY / NACZELNY LEKARZ SZPITALA [W E-A, 1919] BUDOWNICZY OBIEKTÓW / UŻYTECZNOŚCI PUBLICZNEJ ZASŁUŻONY DLA OCHRONY / ŚRODOWISKA [W E-A, ?] / Opisanie działalności zmarłego połączone z pozytywnym wartościowaniem; w tym przypadku często dochodzi do wyrażenia ogólnej opinii (dla przykładu: był dobrym człowiekiem, służył prawdzie i ludziom) bez wskazania konkretnych zasług. Nie stanowi to jednak reguły: INŻYNIER / (…) / KOCHAŁ KRAJ, RODZINĘ I PRAWDĘ. [W E-A, 1899] Z ŁĄK I PÓL / ZABRAŁEŚ PANIE / SIEWCĘ DOBROCI [W E-A, 2000] MĘŻU COŚ SWĄ NIEUSTANNĄ PRACĄ / ZASŁUŻYŁEŚ SOBIE NA DOBRE WSPOMNIENIE / POZOSTAŁA ŻONA CO CIĘ DZISIAJ TRACI / PROSI PRZECHODNIA O CICHE WESTCHNIENIE [W E-A, 1913] Z racji tego, że przestrzeń cmentarza od stuleci powszechnie postrzegana jest jako miejsce kultywowania pamięci o bliskich osobach, natomiast pomniki poświęcane zmarłym stanowią świadectwo zaangażowania emocjonalnego (Ariès 1979: 121); wartością deklarowaną przez nadawców nagrobnych komunikatów jest, rzecz jasna, miłość. Wykorzystując biblijne treści, nadaje się miłości wymiar ponadczasowy; w omawianym celu umieszcza się w tekście inskrypcji jeden z wersetów Hymnu o miłości św. Pawła, w formie dosłownej: MIŁOŚĆ NIGDY NIE USTAJE [T E-A, 1979] lub zmodyfikowanej dla potrzeb danej sytuacji: 207 MIŁOŚĆ NIGDY NIE UMIERA [W E-A, 1921] Zastosowanie czasownika umiera stanowi jednoznaczną sugestię nadawcy, że miłość ma niekwestionowaną przewagę nad śmiercią. Pojmowanie miłości w kategoriach wartości pojawia się także we fragmentach napisów nagrobnych o funkcji charakteryzującej. Tym sposobem prezentuje się opinie na temat postaci określonych zmarłych bądź ich postępowania, co z reguły prowadzi do swoistej idealizacji (zjawiska szeroko rozpowszechnionego w języku inskrypcji nagrobnych): ANIOŁ DOBROCI, MIŁOŚCI / I PRZEBACZENIA. / JEDYNIE TYLKO ŚMIERCIĄ / SWOJĄ ZASMUCIŁA / KOCHAJĄCE JĄ SERCA. [W E-A, 1878] BYŁEŚ MOJĄ WIALKĄ I JEDYNĄ MIŁOŚCIĄ, / ALE ŚMIERĆ ZABRAŁA MI CIEBIE, / (…) / KOCHANEMU MĘŻOWI / ŻONA LEONIDA [W E-A, 2009] NA ZAWSZE POZOSTANIECIE W NASZYCH SERCACH / I WCIĄŻ BĘDZIECIE PRZY NAS / WASZĄ MIŁOŚCIĄ, WASZĄ TROSKĄ, WASZYM ODDANIEM [W E-A, 2010] Ponadto ranga relacji emocjonalnej pomiędzy nadawcą/nadawcami a zmarłym/zmarłymi zostaje podkreślona w konwencjonalnych zwrotach otwierających oraz zamykających tekst inskrypcji; składnikach tekstu epitafium utrwalonych w epigraficznej tradycji, mających również charakter ponadwyznaniowy: TU SPOCZYWA W BOGU / MÓJ NAJUKOCHAŃSZY MĄŻ / OJCIEC I DZIADEK [T E-A, 1962] UKOCHANEJ MATCE / CÓRKA I SYN / Z RODZINAMI [W E-A, 1997] Językowa przestrzeń cmentarza stanowi istotne (choć może niedostatecznie doceniane) źródło informacji o zróżnicowanych aspektach życia kreującej go grupy ludzkiej. Z analizy inskrypcji dedykowanych luteranom wyłania się obraz trzech dominujących wartości – zaufania (bezpośrednio związanego z religijnym wymiarem życia ludzkiego), pracy (mającej znaczenie w aspektach społecznym i duchowym działalności zmarłego) oraz miłości (wynikającej z rangi relacji rodzinnych). W inskrypcjach nagrobnych nie ma miejsca na wiadomości małej wagi bądź nie mogące stanowić odniesienia do obszarów szczególnie cenionych przez ludzi, którzy pod nimi spoczywają. Tekst inskrypcji jest niezwykle lakonicznym, ale również adekwatnym podsumowaniem życia danego zmarłego, będącego jednocześnie członkiem społeczności, nie tylko osadzonym (Gnyś-Nidecka 2011: 62) w typowej dla niej kulturze, ale przede wszystkim ją współtworzącym. Epitafia poświęcone przedstawicielom określonej społeczności są, wobec tego, wiarygodnym odzwierciedleniem faktów o charakterze zarówno indywidualnym, jak i zbiorowym. 208 Wykaz źródeł: W E-A – Cmentarz Ewangelicko-Augsburski w Warszawie; T E-A – Cmentarz św. Jerzego w Toruniu, kwatery ewangelicko-augsburskie. BIBLIOGRAFIA Anusiewicz J., 1944, Lingwistyka kulturowa, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław. Anusiewicz J., 1999, Problematyka językowego obrazu świata w poglądach niektórych językoznawców i filozofów niemieckich XX wieku, [w:] Językowy obraz świata, J. Bartmiński (red.), Instytut Filologii Polskiej UMCS, Lublin, s. 261-289. Ariès Ph., 1979, Śmierć drugiego, przeł. J. Lalewicz, [w:] <<Teksty>>, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Warszawa, s. 121-137. Bartmiński J., 1999, Punkt widzenia, perspektywa, językowy obraz świata, [w:] Językowy obraz świata, J. Bartmiński (red.), Instytut Filologii Polskiej UMCS, Lublin, s. 103-118. Dylewski A., 2012, Polskie nekropolie, Wydawnictwo SBM, Warszawa. Głombiowski R. A., 2009, Serce dla Oscara, Kwiaty dla Charles’a, [w:] <<Turystyka>> (dodatek do <<Gazety Wyborczej>>) 31.10-1.11, s. 6. Gnyś-Nidecka M., 2011, Językowy obraz zmarłych na tle obyczajowości funeralnej, [w:] Język, rytuał, płeć, M. Cieszkowski, J. Szczepaniak (red.), Bydgoskie Towarzystwo Naukowe, Bydgoszcz, s. 55-66. Grzegorczykowa R., 1999, Pojęcie językowego obrazu świata, [w:] Językowy obraz świata, J. Bartmiński (red.), Instytut Filologii Polskiej UMCS, Lublin, s. 39-46. Kolbuszewski J., 1985, Wiersze z cmentarza. O współczesnej epigrafice wierszowanej, Polskie Towarzystwo Ludoznawcze, Wrocław. Konfesja Augsburska z 1530 r. Nowy przekład, 1970, przeł. A. Wantuła, J. Wł. Jackowski, Wydawnictwo Zwiastun, Warszawa. Luter M., 2012, Przedmowa do pełnego wydania „Teologii niemieckiej”, przeł. P. Augustyniak, [w:] <<Kronos. Metafizyka, kultura, religia>> nr 4, Fundacja Augusta hr. Cieszkowskiego, Warszawa, s. 12-13. Markiewicz St., 1982, Protestantyzm, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa. 209 Spiss A., 2002, Wiejskie cmentarze w Polsce, [w:] Śmierć – przestrzeń – czas – tożsamość w Europie Środkowej około 1900. Materiały z międzynarodowej konferencji zorganizowanej w dniach 8-10 grudnia 1996, K. Grodziska, J. Purchla (red.) MCK, Kraków, s. 215-230. Puzynina J., 1991, Jak pracować nad językiem wartości, [w:] Język a kultura, t. 2, Zagadnienia leksykalne i aksjologiczne, J. Puzynina, J. Bartmiński (red.), Wiedza o kulturze, Wrocław, s. 129-137. Ratzinger J., 2001, Bóg i świat. Wiara i życie w dzisiejszych czasach, z kardynałem Josephem Ratzingerem rozmawia Peter Seewald, przeł. G. Sowiński, Znak, Kraków. Rodenkówna M., 1980, Nagrobek jako komunikat językowy, [w:] <<Zeszyty Językoznawcze>> UMCS, Lublin, s. 22-29. Tanaś S., 2008, Przestrzeń turystyczna cmentarzy. Wstęp do tanatoturystyki, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź. Zdrenka J., 2008, O czy jeszcze mówią kamienie nagrobne? [w:] <<Studia Epigraficzne 3>>, Oficyna Wydaw. Uniwersytetu Zielonogórskiego, Zielona Góra, s. 7-11. SŁOWA KLUCZOWE: Cmentarz, inskrypcje, religia, wiara, nekropolia, wyznanie ewangelickoaugsburskie, językowy obraz świata AXIOLOGICAL ASPECT OF TOMB INSCRIPTIONS (ON THE EXAMPLE OF INSCRIPTIONS DEVOTED TO LUTHERANS) Cemetery considered as a language space created within a community is an important source of information about an axiological system, established and respected by its members. In countries of Western Europe the cult of the dead and cemeteries, formed on the positivist stream of thinking, has a secular character (Ariès 1979: 132; Kolbuszewski 1985: 24); in Poland it often has a religious dimension. Therefore, on the Polish area there are necropolis intended for burial of the dead representatives of various religions; whereas the language side of funerary art is determined (to some extent) by elements of religious nature. The aim of this paper is to try to reconstruct language view of values emerging from the texts of tomb inscriptions devoted to Lutherans. 210 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV KRZYSZTOF FORDOŃSKI Lingwistyczna Szkoła Wyższa w Warszawie RELIGIOUS DIFFERENCES AND THEIR REFLECTIONS IN LITERARY TRANSLATION: MACIEJ KAZIMIERZ SARBIEWSKI AND HIS ANGLICAN TRANSLATORS The present paper concentrates on the issues resulting from religious differences and their influence upon literary translations which are not only the transfer from one language into another but the transfer takes place also from one religious community to another. The analysed material is a selection of religious lyrics of the Polish Neo-Latin poet Maciej Kazimierz Sarbiewski, a Jesuit and, consequently, a devout member of the Roman Catholic Church, in the translations of several members of the Church of England in the late 17th and the 18th century, starting from the Glorious Revolution of 1688. The aim of this analysis is to seek answers to the following questions: how can a translator deal with a text which was created within the sphere of influence of another religion, perceived as threatening to one’s own? What can a translator use to hide, soften, or remove such elements of the text which may be a possible source of problems – for the reader or for the translator himself? In the poetic oeuvre of Sarbiewski various types of religious poetry stand out due to their number and importance. This is comprehensible as the poet in question was a Jesuit, a fact which makes his lasting British popularity even more striking. And yet this major part of his work seems largely missing when we analyse the English translations, especially those created after the removal of the last Roman Catholic British monarch, James II, in 1688. The question which the present paper attempts to answer is consequently also what, if anything, is left of Sarbiewski’s religious poetry in English translations in the period under discussion? It is hardly surprising that religious poetry created by a Jesuit, consequently, saturated with Roman catholic spirit, did not enjoy much of a popularity in a predominantly protestant country such as Great Britain. It may be surprising, however, that among the English translators who dealt with 211 Sarbiewski’s religious poetry there were no Roman Catholics.46 There are, however, representatives of the more extremist protestant denominations for whom, as it was in the case of Isaac Watts, “even the Protestant Church of England was far too Popish” (Money 2006: 157). And yet some of them found ways of approaching Sarbiewski and his religious poetry in ways which would not be offensive to their own religious views. It was very much in line with the views of the earlier generations when „it did not seem unnatural for seventeenth-century Protestant Englishmen to enjoy Roman Catholic artistic creativity” (Money 2006: 170), even though the attitude towards Roman Catholicism itself was probably even more hostile at the turn of the 18th century. The lack of Roman Catholics among the translators may be explained most convincingly by the fact that Sarbiewski’s popularity spread mostly through the academic level education from which English Catholics were barred. It was at the universities where young Englishmen read Latin and NeoLatin literature, and practiced the art of translation, using for the purpose also the poetry of Sarbiewski (Urbański 2000: 190-193). This was true also in case of the dissenting academies such as that run by Thomas Rowe in Little Britain street where the prospective translators such as Isaac Watts, Samuel Say, and John Hughes (Fordoński 2011: 71-85) first became acquainted with the Polish poet. At the same time even the affluent Roman Catholics were forced to rely on home education where, apparently, their chances of reading Sarbiewski were slimmer. The six translations which we are going to analyse further were exclusively the work of Protestants for whom the more specifically Catholic character and context of the originals could be either invisible or doubtful from the point of view of Protestant orthodoxy. They could hardly be unaware of these issues as they were not only well educated but at least two of them (of the three we know by name, three translations are anonymous) were members of the protestant clergy. They simply must have been sensitive to the potentially dangerous elements of the texts, their theological knowledge, however, helped them steer clear of any dissident religious views. The key strategy in their approach to the religious poetry was selection. The strategy was not applied exclusively to this particular subject matter which, to a various degree, constitutes approximately 40 out of 141 Sarbiewski’s odes and over 100 of his 122 epigrams. We know of translations of 56 odes and 24 epigrams, usually more than one of each, the untranslated ones were more often than not religious in character. Major part of the English interest in Sarbiewski’s religious poetry present in the decades immediately following his death seems to have evaporated by the year 1688, the material discussed in the present paper consists only of 6 translations while in the four decades between 1646 and 1688 there had been 17 translations, almost thrice as many 46 A detailed analysis of Sarbiewski’s translators’ religious adherence may be found in Fordoński 2012: 133-153. The present paper expands and develops certain elements taken from this earlier paper. It was originally published in Italian in “Kwartalnik Neofilologiczny” vol. 61 (2014). 212 (Fordoński 2012: 133-153). However, it should be noted here that major part of them was not published in the period.47 There were English translators interested in Sarbiewski’s religious poetry but few of them were courageous enough to make this interest known publically. The most interesting of these six poems is Isaac Watts’ free adaptation of Sarbiewski’s Epode 5 “Ad pedes Christi in cruce morientis poeta provolutus” (“The poet kneels at the feet of Christ dying on the Cross”) entitled “Salvation in the Cross” (Watts 1786: 162). There are several reasons why Watts’ free adaption of the poem attracts the attention of scholars. The English poem misses the title of the Latin original (the very existence of an original is not suggested at all in the 18th century editions), and the original length is expanded by four lines. The tendency to expand upon the translated texts was actually quite characteristic for Watts (Starnawski 2007: 246ff). Somewhat more striking is the place of its original publication; Watts included the poem in a volume of religious hymns, an edition specifically addressed to dissenting congregations. However, he did not, as he otherwise customarily did in case of other translations or adaptations, reveal whose poem was the source of his inspiration. Watts’ adaptation differs from the original also in its specificality. While in the Latin original the forces which attempt to tear the poet away from the holy cross seem to have no face or name, where Sarbiewski chooses synecdoche i.e he fears “ferrum” (“iron”) or describes natural phenomena such as raging sea and fiery rains trying to separate him from his Saviour, Watts prefers to challenge “tyrants”, “hell”, and “all its legions” as it can be seen in the following initial stanzas: Here at thy cross, my dying God, I lay my soul beneath thy love, Beneath the droppings of thy blood, Jesus, nor shall it ever remove. Not all that tyrants think of say, With rage and lightning in their eyes, Nor hell shall fright my heart away, Should hell with all its legions rise. Should worlds conspire to drive me thence, Moveless and firm this heart should lie; Resolved, for that’s my last defence, If I must perish, there to die (Watts: 1786: 162). 47 They were first published in Fordoński and Urbański 2010. 213 Although J. C. Arens claims that “Watts’ meditation on the „Groans of an Expiring God” on the Cross contrasts sharply with the merely idyllic sentiments of the Jesuit” (1963: 238) this opinion does not seem justified. The image of adversities the poet is ready to face in Epode 5 is anything but idyllic, Sarbiewski describes the raging elements with the gusto fully becoming a Baroque poet. The crucial difference between the Latin original and the English adaptation does not boil down to a removal of sentimentality. From the purely religious, spiritual context of the original, Watts moves closer to the political context of the life of his religious community to which he addresses his hymn which the community is to perform during services. In early 18th century England the choice of religious confession made by Watts and other members of his congregation was still as much religious as, if not to a larger degree, political. While in Sarbiewski’s poem “iron” or “sword” are used exclusively in the metaphorical sense, as the Polish poet speaks about spiritual struggle, the internal world rather than the external, Watts sees in them symbols of actual, contemporary persecutions. It should be noted here that Watts’ translations belong to the early part of his literary career, mostly to the turn of the 18th century (this particular poem was first published in 1709) when the threat of religious persecution was still quite real. The poet’s personal experience is also of importance, his father was imprisoned thrice for his religious views (in 1674, 1678, and 1683), after the third term in prison, lasting for six months, Isaac Watts senior was forced to go into hiding in London for two years while his wife and children lived in Southampton (Rivers). Memory of these events must have been quite vivid still when some twenty years later his son put his pen to paper to write this hymn. Although varied and ample, Sarbiewski’s poetry addressed to Virgin Mary hardly spoke to the English of the Baroque and the Enlightenment periods. Naturally, Sarbiewski was not an exception, there was little if any Marian sentiment in the British Isles at the time. Only one of such poems, Lyr. IV 18 “Ad Rosam. Quotannis Kalendis Iunii D. Virginis caput coronaturus” (“To Rose which every year in June 1st is to crown the head of the Holy Virgin”), attracted the attention of as many as three English poets. Although all three are quite minor poems, as translations they are worthy of attention as they show what different attitudes the translators exhibited and how various motives they were able to introduce in their work. The original poem is quite remarkable as through a sequence of literary (both classical and biblical) allusions and phrases Sarbiewski creates „niebiański obraz Maryi (Rosa mystica, czyli róża duchowna w aktualnym tekście Litanii loretańskiej)”48 (Buszewicz 2006: 371). Buszewicz further calls the ode „retorycznym, moralitetowym przesłaniem dla człowieka-chrześcijanina mającego kroczyć pod przewodnictwem Wenery niebieskiej, jak Eneasz, 48 “a heavenly image of the Virgin Mary (Rosa mystica or the spiritual rose in the text of “The Litany of Loreto” or “The Litany of the Blessed Virgin Mary").” 214 ku prawdziwej mądrości” (2006: 372)49. If reverend James Hervey was aware of any of the above, he was quite successful in hiding the fact from his readers. His translation of Lyr. IV 18 was published simply as “Ode from Casimire” with the Marian subtitle and two final stanzas missing. The three stanza long little poem is an extremely free paraphrase of the first half of Sarbiewski’s ode, resulting in an idyllic image which bears little similarity to the spirit of the original. Ode from Casimire Child of the Summer, charming Rose, No longer in Confinement lie, Arise to Light, thy Form disclose; Rival the Spangles of the Sky. The Rains are gone; the Storms are o’er; Winter retires to make the way; Come then, thou sweetly blushing Flow’r Come, lovely Stranger, come away. The Sun is dressed in beaming Smiles, To give thy Beauties to the Day: Young Zephyrs wait, with gentle Gales, To fan thy Bosom, as they play (Hervey 1779: 201). It is quite striking that Hervey actually quotes in his book the original poem. Not a line, however, beyond what he chose translated, and the poem is included in Hervey’s essay Reflections on a Flower Garden. Such a lack of respect for the original was not punished, however, quite on the contrary. Hervey’s Meditations and Contemplations in which volume it was first published in 1747 was reprinted 26 times by the end of the century (Rivers), while the translated poem appeared at least three times reprinted in various magazines. It is also the only known English translation of Sarbiewski’s poem which was set to music (Fordoński / Urbański 2008: 221-223). Two anonymous translators of the same poem followed the path chartered by Hervey. The earlier of them, entitled From Casimir’s Ode In Rosam, is by far more interesting of the two. It was included in the anonymous collection entitled Meli Ephemera published for the author in 1783 in Oxford. The anonymous author was apparently very proud of his two translations from Sarbiewski, as he began with them the slim volume of mere 36 pages. Inasmuch as the first ten lines follow quite closely the introductory stanzas of the Latin ode, the final ten lines (the anonymous translator also felt the need to 49 „rhetorical, morality-like message to a Christian who is expected to follow the heavenly Venus as Eneas did towards the true wisdom.” 215 add a whole quatrain to his translation) are a curiosity worth quoting in extenso: Rise then – nor let thy blushing honours bind The forehead of the rough unpolish’d hind, The sacred altar courts thy hallow’d wreath, In chaste Diana’s honour fragrance breathe; Or seek some Nymph, whose pure and spotless heart With conscious virtue glows, unknown to art, Where charms of Chastity and Honour meet, And Beauty serves to make the whole complete. Fly to Lucinda’s breast, and settle there, For know Lucinda is as chaste as fair (Meli Ephemera 1783: 3-4). The anonymous poet from Oxford clearly succeeded in turning a religious ode into a typical sentimentalist love poem. The second, also anonymous, translation of Lyr. IV 18 about whose author we know only that he lived in Edmonton, a quarter in the north of London, deserves even less attention. Although the title, Casimir’s Address to the Dormant Rose. (From the Latin.) (1752: 128), suggests that it is a translation from Sarbiewski, it was quite certainly not the case. It is actually a free adaptation of the earlier translation of Hervey. The source of inspiration can be traced in the very title. The anonymous Londoner most probably found an old copy of The Universal Magazine of Knowledge and Pleasure from 1748 which published the translation of Hervey without the name of its author as The dormant Rose: In Imitation of Casimir. The translation consists of three stanzas as does that of Hervey, they are also a free paraphrase of the first two stanzas of the Latin original. The similarities may be seen in the following excerpts: Child of the Summer, charming Rose, (Hervey) Child of the vernal sky, fair flow’r! (Anonym) Arise to Light, thy Form disclose; (Hervey) Awake to hope! Awake to pow’r; (Anonym) To fan thy Bosom, as they play. (Hervey) Thy balmy kisses, as they play. (Anonym) Hervey seems to have been peculiarly attractive for plagiarisers. In 1783, another anonymous gentleman, using the pseudonym Aramont, published Hervey’s translation of Lyr. IV 18 as his own “Imitated from Casimire” (1783: 384). Maybe this was Hervey’s punishment for mutilating Sarbiewski’s ode. 216 The two other translations of Sarbiewski’s religious poems are translations of epigrams dedicated to saints – St Mary Magdalene (Epig. 16) and the Roman martyr St Ardalio (Epig. 100). This lack of interest in other Sarbiewski’s poems dedicated to the saints (there had been nine such poems translated between 1646 and 1688 but most of them have not been published before 2010) is easily explicable. The problem was not so much the very presence of the saints, after all the Church of England has retained to a degree the cult of the saints, as the very specific choice of the saints the Polish poet decided to address. For obvious reasons the English poets were not interested in celebrating Roman Catholic saints, especially the Jesuit saints such as St Aloysius Gonzaga, the addressee of 24 epigrams of Sarbiewski. An adaptation of Epigram 100, dedicated to the early Christian martyr St Ardalio, by Isaac Watts is by far more interesting of the two poems. Watts, as was his habit, almost doubles the size of the poem, increasing its length from eight to fifteen lines in five stanzas (rhymed AAA BBB CCC etc.). He cannot help spelling out what Sarbiewski merely suggests as it can be seen in the final lines: Sic sic, inquit, abit nostrae Comoedia Vita: Terra vale, caelum plaude, Tyranne feri (Sarbiewski 1759: 61). ‘So goes the comedy of life away; ‘Vain earth, adieu; heaven will applaud today; ‘Strike, courteous tyrant, and conclude the play (Watts 1753,4: 367368).’ Two scholars, Charles S. Kraszewski and George Gömöri have recently commented upon this particular translation, seeking the reasons why Watts chose the poem. In Kraszewski’s opinion: By no means was Watts attracted to the Catholic theme of Sarbiewski’s epigram. Rather, it is the very puritan spirit of total conversion and rejection of all the pomp and fumes of this world in favour of Christ that drew the dissenting minister’s attention to this one, of all of Sarbiewski’s saints (Kraszewski 2006: 22). Gömöri also felt obliged to remark that: Watts did not think of Saint Ardalio as a Catholic martyr – for him the actor was an early Christian, so by his definition a protoProtestant victim of state terror (Gömöri 2011: 830–831). It is not quite clear what so specifically Catholic Kraszewski and Gömöri saw in the legend of the actor turned martyr in the ancient Rome. The idea of mar- 217 tyrdom was hardly alien to the members of the Church of England as well as to representatives of other protestant denominations present in Great Britain. Both Roman Catholics and Protestants celebrated the memory of their martyrs from the 16th and the 17th centuries. The poem should be read in the same context as the previously analysed Watts’ paraphrase of epode 5. The poet feels a strong connection with the 3rd century martyr. He believes they share the same adamant faith which made Ardalio sacrifice his life and made Watts reject opportunities of academic education and career in the Church of England. Sarbiewski’s epigrams were praised for their conciseness, consequently, they should have appealed to the English poets. The conciseness, however, often means that the structure of the poem is very complex. The translation of Epig. 16 “Diva Magdalena sub cruce flens” (“Saint Magdalene crying at the cross”) by a minor Augustan poet John Glasse is an example of what a treacherous task they could be. In the original it is Christ who is thirsty and asks Mary Magdalene for something to drink, in response to which the poet suggests that Christ should drink from the rivers of tears flowing from the saint’s eyes. Glasse doubles the original length (mere two lines) and, erroneously assuming that it is Mary Magdalene who complains of thirst, reverses the situation described by Sarbiewski: “Ah, sitio!”, clamas; absunt his rupibus undae, sola fluunt oculis flumina, sola bibe. I thirst, I thirst! thou, Magdalen, dost cry, And yet no friendly stream these rocks is near: Does not a torrent issue from thine eye? Then, Magdalena, drink the briny tear (Glasse 1760: 156). As it can be seen from the very number of the discussed examples, the religious poetry of Sarbiewski had a very limited appeal to his English translators at the turn and through the 18th century. Even though in total there were almost seventy translations published during the period, religious poems make up less than 10% of the number. It was apparently something like a minefield to be avoided whenever possible and treaded lightly if one wandered there at all. Any remaining interest in Sarbiewski’s religious poetry, quite lively before the Glorious Revolution, dwindles down to next to nothing by 1750 after which it is represented only by the variations on the Lyr. IV 18. The prouncement of Kraszewski originally referring mostly to earlier translations: Sarbievius encountered by the learned British public who might reach for the translations of Hils, Vaughan or Watts [was not the real poet] ... even the Christian themes introduced by the Polish Jesuit in his English garb are such as would not ruffle the feathers of the most sensitive Protestant dissenter (2006: 24). 218 rings even more true in reference to the period under discussion. English poets were much more likely to seek in Sarbiewski new models for the odes, NeoStoic inspirations, and, ultimately, locis comunis which they would be able to use in their own Neo-Latin compositions. If they approached his religious poetry at all, it was through careful selection and extremely free adaptation. They used Sarbiewski as they saw it fit, as it was in the case of Watts speaking through Sarbiewski about his own fears and experiences. The very name of the Polish poet could be hidden from the readers (epode 5) but just as well it could be used to advertise poems which, though originally inspired by Sarbiewski, through the process of free paraphrase lost the original message entirely. Possibly offending elements, such as references to Virgin Mary, were skilfully excised from the text of the poems, resulting in new compositions which, regardless of their aesthetic merit, did not bring the readers any closer to the original, religious poetry of Maciej Kazimierz Sarbiewski. BIBLIOGRAPHY Anonymous, 1803, Casimir’s Address to the Dormant Rose. (From the Latin.), „The Weekly Entertainer”, tom 41 (May), s. 380 Anonymous, 1783, Meli Ephemera, Printed for the Author, Oxford. Anonymous, 1752, The dormant Rose: In Imitation of Casimir, „Universal Magazine of Knowledge and Pleasure”, tom 11:74 (Sept.), s. 128. Aramont, 1783, Imitated from CASIMIR, „Town and Country Magazine, or, Universal Repository of Knowledge, Instruction, and Entertainment”, tom 15 (July), s. 384. Arens, J. C., 1963, Sarbiewski’s Ode Against Tears Imitated by Lovelace, Yalden and Watts, „Neophilologus”, tom 47:3 (juli), s. 236-239. Buszewicz, E., 2006, Sarmacki Horacy i jego liryka. Imitacja – gatunek – styl. Rzecz o poezji Macieja Kazimierza Sarbiewskiego. Księgarnia Akademicka, Kraków. Fordoński, K., 2011, Maciej Kazimierz Sarbiewski and English Dissenting Poets of the early 18th Century: A Study in Reception of Neo-Latin Poetry in Great Britain, „Terminus”, tom XIII 24, s. 71-85. 219 Fordoński, K., 2012, Recepcja poezji religijnej Macieja Kazimierza Sarbiewskiego na Wyspach Brytyjskich w wiekach XVII i XVIII, “Barok. Historia – Literatura – Sztuka”, tom 2, s. 133-153. Fordoński, K., Urbański, P., (red.) (2010): Casimir Britannicus. English Translations, Paraphrases, and Emulations of the Poetry of Maciej Kazimierz Sarbiewski. Revised and Expanded Edition (MHRA Critical Texts Vol. 25), Modern Humanities Research Association, London. Fordoński, K., Urbański, P., 2008, Sarbiewski, Hervey, Palma. Łacińskoangielsko-włoskie curiosum muzyczne, „Barok. Historia – Literatura – Sztuka”, tom XV/1 (29), s. 221-223. Glasse, J., 1760, Epigram xvi. of Casimire, translated., „London Magazine, or, Gentleman's monthly intelligencer”, tom 29 (March), s. 156. Gömöri, P. G., 2011, “The Polish Swan Triumphant”: The English Reception of Maciej Kazimierz Sarbiewski in the Seventeenth Century, „Modern Language Review”, tom 106.3, s. 814-833. Hervey, J., 1779, Meditations and Contemplations, John Rivington: London. Kraszewski, C. S., 2006, Maciej Kazimierz Sarbiewski – The Christian Horace in England, “The Polish Review”, tom 51.1, s. 14-40. Money, D. K., 2006, Aspects of the Reception of Sarbiewski in England: from Hils, Vaughan, and Watts to Coleridge, Bowring, Walker, and Coxe, [w:] Pietas Humanistica. Neo-Latin Religious Poetry in Poland in European Context, P. Urbański (red), Peter Lang Verlag, Frankfurt am Main, s. 157-187. Rivers, I., ‘Watts, Isaac (1674–1748)’, Oxford Dictionary of National Biography, dostęp 16.04.2009, http://www.oxforddnb.com/view/article/28888. Rivers, I., ‘Hervey, James (1714–1758)’, Oxford Dictionary of National Biography, dostęp 16.04.2009, http://www.oxforddnb.com/view/article/13113. Sarbiewski, M. K., 1759, Matthiae Casimiri Sarbievii e Societate Jesu. Carmina. J. Barbou, Paris. Sarbiewski, M. K., 1759, Epigrammatum Liber Unus, J. Barbou, Paris. Starnawski, J., 2007, Z dziejów poznania i sławy M.K. Sarbiewskiego, [w:] Pisarze jezuiccy w Polsce (wiek XVI-XIX), J. Starnawski, Wyższa Szkoła Filozoficzno Pedagogiczna / Wydawnictwo WAM, Kraków, s. 187-302. Urbański, P., 2000, Theologia Fabulosa: Commentationes Sarbievianae, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin. Watts, I., 1786, Hymns and Spiritual Songs, Isaiah Thomas, Worcester. Watts, I., 1753, The Works of The Late Reverend and Learned Isaac Watts, DD. Published by himself and now collected in Six Volumes … Now first published from his manuscripts, and, by the Direction of his Will, revised and Corrected by D. Jennings, D.D. and the late P. Doodridge, D.D., T. and T. Longman (and others), London. 220 SŁOWA KLUCZOWE: neo-latin, poetry, translation, translator, religion, Sarbiewski RELIGIOUS DIFFERENCES AND THEIR REFLECTIONS IN LITERARY TRANSLATION: MACIEJ KAZIMIERZ SARBIEWSKI AND HIS ANGLICAN TRANSLATORS The present paper discusses issues resulting from religious differences between the author and the translator, and influence of such differences upon resulting literary translations which are not only the translation from one language into another but also from one religion into another. The analysed material is a selection of religious poetry of the Polish Neo-Latin poet Maciej Kazimierz Sarbiewski, a Jesuit, in the translation of several members of the Church of England in the late 17th and the 18th century. The paper includes brief analyses of English translation of Sarbiewski’s religious from the period, concentrating on the translators’ strategies applied in hiding or effacing their original content and message. 221 222 W DIALOGU JĘZYKÓW I KULTUR IV ANNA KORZENIOWSKA-BIHUN Uniwersytet Warszawski OBRAZ ŻOŁNIERZA UKRAIŃSKIEJ POWSTAŃCZEJ ARMII WE WSPÓŁCZESNEJ DRAMATURGII UKRAIŃSKIEJ Temat żołnierza Ukraińskiej Powstańczej Armii w ukraińskiej literaturze pojawił się już w latach 40. Były to na ogół małe formy literackiej publikowane w podziemnej prasie. Za pierwszy uważa się opowiadanie Czerwona stiożka L. Potapiwa, wydrukowane w piśmie „Do Zbroji” z 1943 r. Późniejsze lata przyniosły kolejne powieści, opowiadania, miniatury, wiersze i memuary, drukowane na emigracji, w tym także dramaty, jak chociażby sztukę Jarosława Hrynewicza Nastup na Birczu; pjesa z żyttia UPA na 4 diji, wydaną w 1965 roku w Nowym Jorku czy Petra Mirczuka Pid Pokrow Bohorodyci (Swiato UPA), która ukazała się w 1954 r. w Filadelfii. W literaturze Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej upowcy w ogóle się nie istnieli. Problematyka Ukraińskiej Powstańczej Armii traktowana wielowymiarowo po raz pierwszy mogła się pojawić w szerokim dyskursie oficjalnej literatury dopiero po uzyskaniu niepodległości przez Ukrainę w 1991 r. Tematyka UPA przewijała się przede wszystkim przez ukraińską prozę, niosąc ze sobą posmak zakazanego owocu, np. w powieści Słodka Darusia i opowiadaniu Apokalipsa Marii Matios50 czy w wyróżnionej niedawno Literacką Nagrodą Europy Środkowej „Angelus” powieść Oksany Zabużko Muzeum porzuconych sekretów51. Dotarła także do ukraińskiej dramaturgii, poszerzając tym samym dyskurs na gatunek literacki, który ma zakodowany w sobie największy potencjał wizualny. Opracowania naukowe, zajmujące się problematyką UPA we współczesnej epice ukraińskiej są dość liczne i szczegółowe52, zdecydowanie gorzej przedstawia się sytuacja z UPA w dramacie, 50 Oba utwory ukazały się w języku polskim w moim tłumaczeniu: Maria Matios, Słodka Darusia, Warszawa 2010; Maria Matios, Apokalipsa, „Midrasz” 2011 nr 3 51 Powieść ukazała się w języku polskim w tłumaczeniu Katarzyny Kotyńskiej: Oksana Zabużko, Muzeum porzuconych sekretów, Warszawa 2012 52 Opracowania te można podzielić na dwa nurty – pierwszy, który obejmuje syntetyczną analizę kilku utworów literackich, np. artykuł Switłany Łytwynowicz, Chudożnie widobrażennia istorycznoho ruchu UPA w suczasnij ukrajinśkij prozi: perekoduwannia 223 który pozostał z boku zainteresowań literaturo- czy teatroznawczych ukraińskich naukowców. W niniejszym artykule omówione zostaną trzy współczesne utwory dramaturgiczne, które przedstawiają obraz żołnierza UPA: Sława herojam Pawła Arje53 (2012), Je w anheliw – wid łukawoho (2005) Anny Bahrianej i Stefko prodawsia mormonam Jarosława Wereszczaka (2007). Arje i Bahriana to pokolenie współczesnych trzydziestolatków, oboje mający na swym koncie po kilkanaście utworów dramatycznych. Wereszczak jest dramaturgiem siedemdziesięciopięcioletnim o ogromnym dorobku literackim. Celem moim jest zbadanie, w jaki sposób współcześni autorzy, reprezentujący dwa różne pokolenia i trzy różne poetyki dramaturgiczne, kreują w swych utworach postać żołnierza UPA, jak wygląda ich ocena własnych bohaterów i na ile jest ona zbieżna. Dramat Arje Sława herojam jest utworem realistycznym z linearnie przebiegającą fabułą i bohaterami, których poznajemy w dość ograniczony sposób, przede wszystkim poprzez ich wyraźny stosunek do ukraińskiej historii. Co prawda akcja od czasu do czasu przerywana jest wizjami sennymi bohaterów, nie są one jednak nośnikiem informacji, a raczej komen-tarzem do wydarzeń. Sława herojam to opowieść o dwóch byłych żołnierzach - Ostapie Ilkowiczu Szemelu i Andriju Wasylowiczu Czumaczence, którzy starzy i schorowani trafili do jednej sali szpitala dla weteranów. Konflikt między nimi wywołał fakt, że pierwszy służył w Ukraińskiej Powstańczej Armii, a drugi w Armii Czerwonej. Arje tworzy z nich postaci sztandarowe, absolutnie przekonane do swych racji, takie, dla których służba w konkretnych formacjach nie tylko nie była gwałtem na ich przekonaniach politycznych, ale co więcej – zradykalizowała poglądy polityczne bohaterów. Autor wyposaża weteranów w wymowne rekwizyty: Ostap Szemel nosi na głowie mazepynkę, którą zdejmuje tylko podczas snu, Andrij Czymaczenko każe sobie przynieść kaszkiet oficera armii radzieckiej. Sytuacja, w które znaleźli się weterani, stanowi klasyczny motyw pułapki. Obaj zostali skazani na własne towarzystwo w przestrzeni, z której nie mogą się wyrwać. Arje zaczyna sztukę od przedstawienia sytuacji Ostapa Szemela. Były upowiec trafił do szpitala weteranów tylko dlatego, że jego wnuczka jest tam pielęgniarką. Co więcej, operację ratującą życie może przejść jedynie pod warunkiem, że jego rodzina zapłaci lekarce łapówkę. Ostap nie ma prawa mifolohem, „Naukowi Praci” Tom 80. Wypusk 67; drugi – poświęcony twórczości poszczególnych autorów, np. H. Zielinskiej, Tworczist' Marka Wojesława u konteksti literatury ukrajinśkoho rezystansu (do 100-riczczia z dnia narodżennia), „Prykarpatśkyj wisnyk NTSz. Słowo” 2009 nr 2 53 Dramat Sława herojam Pawła Arje nie ukazał się jeszcze drukiem. Publicznie został zaprezentowany dwukrotnie w formie czytania sztuki - 13.09.2013 we Lwowskim Akademickim Teatrze im. Ł. Kurbasa i 21.10.2013 w Narodowym Akademickim Teatrze Dramatycznym im. I. Franki w Kijowie. Egzemplarz maszynopisu, który posłużył mi do pisania tego artykułu, otrzymałam od autora. Nie będę więc w tekście stosować odsyłaczy do tego utworu. 224 leczyć się w tego typu placówkach, gdyż po zmianie władzy na Ukrainie, byli żołnierze UPA utracili status weteranów. Tym samym Arje umieszcza swego bohatera w konkretnym miejscu ukraińskiego dyskursu historycznego, które staje się niezwykle istotnym punktem wyjścia do konstruowania całej postaci dramatu: „Nie, Hanno, - mówi do wnuczki Ostapa szpitalna lekarka, - Zmieniła się władza. Teraz Ostap Ilkowicz znowu nie jest bohaterem, tylko wrogiem. Nowa władza – nowa prawda historyczna”54. W tym stwierdzeniu trudno nie wyczuć aluzji do prezydentury Wiktora Janukowicza, który zaczął odwracać o sto osiemdziesiąt stopni politykę historyczną swego poprzednika Wiktora Juszczenki i jego „pomarańczowej” administracji. A więc autor zwraca uwagę na bardzo chwiejne stanowisko władz ukraińskich wobec weteranów UPA, pozostających wyraźnie w cieniu byłych żołnierzy Armii Czerwonej, cieszących się niezmiennymi przywilejami. Dyskurs, który toczy się w dramacie jest odbiciem powszechnego dyskursu wokół Ukraińskiej Powstańczej Armii, prowadzonego na Ukrainie i poza jej granicami. Z jednej strony w usta żołnierza Armii Czerwonej Arje wkłada wszystkie argumenty powszechnie stosowane do potępienia działalności UPA. Dla Andrija Czymaczenko jego towarzysz szpitalnej niedoli jest „ukraińskim przyjacielem Niemców i zdrajcą”, który przysięgał „wiernie Hitlerowi służyć, Banderę czcić jak Boga, Żydów w stawach topić, Lachów żywcem palić”. Z drugiej strony autor wydobywa na powierzchnię coraz silniej słyszalne głosy w obronie Ukraińskiej Powstańczej Armii i bohaterstwa jej żołnierzy. Czyni to poprzez sprowadzenie dyskursu z wymiaru ogólnego, którym posługiwał się antagonista Ostapa, czyli z pozycji ONI („oni naszym żołnierzom, bohaterom, w plecy strzelali...”) do pozycji JA, oznaczającej wymiar konkretnego człowieka, jednostkowego przypadku, który nazywa się Ostap Szemel i który zaczyna opowiadać historię UPA poprzez pryzmat swych własnych doświadczeń. A więc dowiadujemy się o nim, że jest bardzo dumny ze służby w tej formacji: „Jestem weteranem, Niemców biłem, jestem bohaterem Ukrainy (…) Żołnierzem, który za Ukrainę swoją krew przelał”. Już sam fakt, że nie rozstaje się z mazepynką ma znaczenie symboliczne. Jest to bardzo wymowny rekwizyt, ostry punkt na tle szpitalnej bieli, zaburzenie harmonii obowiązującego dyskursu. Oto niewygodny symbol przeszłości, można by rzec, półlegalny, wkracza w sterylną przestrzeń, przeznaczoną dla wyselekcjonowanych pacjentów – dla zwycięzców. W tekście Arje upowcy są wielkimi przegranymi. Przegrali nie tylko walkę zbrojną, ale przegrali także walkę o swoje miejsce w przestrzeni publicznej. Ostap żyje przeszłością: mazepynką, czy słowami przysięgi UPA zapisanymi po drugiej stronie ikony, którą ze sobą zabiera do szpitala. Rekwizyty te w obcej, wrogiej Ostapowi przestrzeni tworzą skrawek przestrzeni prywatnej, przyjaznej: „Tu jest zapisana moja najdroższa modlitwa, którą zamiast »Ojcze nasz« przed snem zmawiam, (…) przysięga Ukraińskiej Powstańczej Armii (…) Najważniejsze, co w niej powiedziano to: walczyć o 54 Wszystkie fragmenty cytowanych utworów w tłumaczeniu własnym. 225 pełne wyzwolenie wszystkich ziem ukraińskich i ukraińskiego narodu z najeźdźcą i wrogiem”, – wyznaje staruszek. To zanurzenie w przeszłość sprawia, że dla Ostapa walka się jeszcze nie skończyła i nawet szlachetny gest swojego współlokatora czerwonoarmisty, który chce mu sfinansować operację, traktuje jak kolaborację. „Hanno, oddaj pieniądze, natychmiast, w mordę mu nimi ciśnij” – wrzeszczy do swej wnuczki, po czym rzuca się na Andrija i chwyta go za szyję. Ostap nie widzi, że świat się zmienia i że nowe pokolenia nie trwają już w stanie wiecznej wojny. „Kim jest ten człowiek, jak wyglądało jego życie i w imię czego walczył – wasz- nasz? Przecież to nie ma znaczenia... jest mi tak samo przykro”, mówi lekarka, a Hanna po śmierci Andrijaczerwonoarmisty pyta na pół ironicznie: „Tylko kto jest naszym wrogiem? Dlaczego nam jest tak źle? Mnie i tobie, dziadku, co?” Ta refleksja staje się potężnym krokiem do emancypacji Hanny, która do tej pory żyła w cieniu przeszłości dziadka, w czarno-białym świecie wyraźnego podziału na złych i dobrych, wrogów i przyjaciół, naszych i obcych. Ostap zadbał, by poznała najbardziej dramatyczne szczegóły z dziejów rodziny: „Zdecydowałem, że ma wiedzieć o WSZYSTKIM. O mnie, o sobie, o ludziach, którzy nas otaczają i opowiadają piękne bajki o cudownym życiu i ludzkiej dobroci”. A losy rodziny Ostapa-banderowca były tragiczne: wywózka na Sybir, przemoc, w tym seksualna, skrajna nędza i wszech otaczająca pogarda. Ostap postanowił wychować mścicielkę: „Ona też ma z tym żyć, nie tylko ja”, – mówi do Andrija. Dlatego też największym zagrożeniem dla niego jest fakt, że Hanna spodobała się synowi Andrija. O ile czerwonoarmista nie widzi w tym problemu, o tyle upowiec robi z tego tragedię na miarę Romea i Julii. Owo wychowanie w dusznym kręgu wspomnień i uprzedzeń, sprawia, że dziewczyna nie potrafi ułożyć sobie życia. Zniewolona przez przeszłość, nie potrafi żyć teraźniejszością, ani myśleć o przyszłości. Ale spojrzenie na przeszłość i przyszłość nie jest niezmienne i w dramacie Arje ulega transformacji. Szczera rozmowa z Andrijem sprawia, że Ostap w pewnym momencie porzuca poetykę pokrzywdzonego patrioty i zdobywa się na wyartykułowanie zupełnie innego rodzaju refleksji, która najwyraźniej od lat w nim dojrzewała. Raptem order, który otrzymał za bohaterstwo – zdawałoby się – powód do chluby, staje się dla byłego żołnierza ciężarem pamięci. Bo czymże były owe bohaterskie wyczyny bojowe tak wysoko ocenione przez towarzyszy broni? „Dużo było tego wszystkiego, – wyznaje w zadumie, – Opowiedzieć ci o Niemcach albo komuchach? Są jeszcze historie z Lachami. (pokazuje ręce) Na tych rękach jest wiele krwi, zarówno własnej jak i wrogów, ale żadna kropla tej krwi nie była mi wodą, pamiętam każdą swoją ranę i każde zabójstwo”. Dla Arje obraz żołnierza UPA jest obrazem pełnym sprzeczności. Z jednej strony są to nieustraszeni obrońcy najważniejszych wartości narodowych, pokonani i represjonowani, tak jak same te wartości, z drugiej strony lata służby w Ukraińskiej Powstańczej Armii przestają być wyłącznie czasem heroicznego zrywu. W jej historii – tak jak i w historii Armii Czerwonej, o 226 czym autor także wyraźnie mówi – są również ciemne strony nierozliczonych zbrodni. Postać żołnierza UPA jawi się więc tu na granicy sacrum i profanum, żołnierza przeklętego i żołnierza wyklętego (jeśli się odwołać do polskiego dyskursu). W tekście sztuki znajduje się wyraźny przekaz: żołnierze UPA byli zarówno bohaterami, jak i mordercami, a dyskutując o nich należy uwzględniać obie te oceny. Dramat Je w anheliw – wid łukawhoho Anny Bahrianej jest utrzymany w konwencji półrealistycznej, półpoetyckiej. Jego akcja nie przebiega linearnie – utkana została ze wspomnień bohaterki i wierszy. Rozgrywa się w kilku planach czasowych. Podstawowym jest grudzień roku 1943. Główna bohaterka Sofija wraz z innymi kobietami jest wywożona w bydlęcym wagonie na Workutę (znowu motyw pułapki). Z towarzyszkami niedoli dzieli się swymi osobistymi wspomnieniami, a los sprawia, że pokrywają się one z najważniejszymi dwudziestowiecznymi zrywami zbrojnymi Ukraińców. Sofija jest matką Matwija. Kim jest ojciec młodzieńca nikt nie wie, bo kobieta związana była z trzema mężczyznami: Markiem, Iwanem i Łuką. Nietrudno w tym czworokącie imion znaleźć odwołanie do ewangelistów: Mateusza, Marka, Jana i Łukasza, a wyraźną intencją autorki jest pokazanie świętego, biblijnego wręcz związku między ludźmi, reprezentującymi różne idee Ukrainy. Choć ukraińska gra słów Łuka – i tyłowy „łukawyj” (tu: grzeszny, nieczysty) nadaje tej metaforze także wymiar demoniczny. Marko i Iwan są strzelcami siczowymi, Łuka – ucieleśnieniem kozaka, a Matwij – żołnierzem UPA. Postać upowca jest więc przez autorkę wyraźnie umocowana w dużo szerszym historycznym kontekście. Bahriana traktuje Ukraińską Powstańczą Armię jako naturalną kontynuację wcześniejszych ukraińskich formacji zbrojnych. Marko mówi: „Tak, chcę syna! Chcę! Wiesz, dlaczego? Bo nigdy nie może umrzeć honor strzelecki! Nigdy! A jeśli, nie daj Boże, (pokazuje ręką do przodu, jakby na okno) oni znowu tu przyjdą za dziesięć, dwanaście, sto, milion lat i zachcę chleba naszego i krwi naszej – ukraińskiej? (…) Kto wtedy będzie chwytał za broń, jeśli nie nasi synowie, wnuki i prawnuki? Kto?!” (Bahriana: 10-11). Dla niego walka jest dziedziczna, przekazywana w spadku. Matwijowi odebrane zostaje prawo do decydowania o swym losie, jest mu on narzucony i od dzieciństwa zakodowany. Sofija wspomina, jak malutki Matwij robił drewniane aniołki: „Rzeźbi je specjalnie – dla pobratymców, jak amulety (…) A potem, słuchajcie, na każdym z tych aniołów, na dole, gdzie są jego nóżki, maluje tryzub. Aby te aniołki chroniły podczas walki nie tylko chłopców, ale także strzegły Ukrainy... On marzy o wolnej Ukrainie... Jak ojciec... marzył...” (Bahriana: 15). Aniołki były postrzegane jako najwyższy przejaw dziecięcego patriotyzmu. Można sobie także wyobrazić, jak entuzjastycznie otoczenie dorosłych reagowało na wyrzeźbione przez chłopca skrzydlate figurki z tryzubami w nogach, utwierdzając go tym samym w przekonaniu o podjęciu słusznej sprawy. Co z tego mały chłopiec rozumiał? Czym były dla niego tryzuby? Czy faktycznie marzenia kilkulatka czy kilkunastolatka oscylowały wokół spraw 227 państwowych? Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że nie. Chłopiec był ulepiany, tworzony na wzór i podobieństwo całych pokoleń Ukraińców, którzy brali udział w zrywach narodowych. I można także zaryzykować stwierdzenie, że bezwolnie ulepiany. Rzeczywiście Matwij zaciągnął się do UPA, spełniając wszelkie pokładane w nim nadzieje. A oddając – zgodnie z oczekiwaniami – życie za ojczyznę, wpisał się w trzecie pokolenie męczenników – po dziadku, którego nie wiadomo kto zabił i ojcu – zastrzelonym przez bolszewików w Kijowie. Matwij staje przed matką jako widmo w wojskowym mundurze i składa deklarację, która jest echem słów szykującego się na śmierć Marka: „Jestem szczęśliwy, bo... bo wiedziałem o co walczę. Miałem cel, wyznaczony przez moich sławnych przywódców ideał, szedłem w bój na wroga i widziałem w tym czasie w swej wyobraźni – Niezależne Państwo Ukraińskie” (Bahriana: 25). Wypowiedź ta zdecydowanie bardziej przypomina manifest polityczny niż słowa umierającego chłopca. Bahriana nie pozwala swoim bohaterom na jakiekolwiek wątpliwości. Nie pozwala także, by rozmawiali o czymkolwiek innym niż myśl państwowotwórcza i poświęcenie życia w obronie ojczyzny. Obraz żołnierza UPA, który buduje nie jest obrazem człowieka lecz obrazem idei, spiżowym gładkim monumentem. Wystarczy przyjrzeć się relacji dziewczyny, która opisuje śmierć Matwija: „Bili go kolbą po głowie... widziałam... a potem (ledwie mówi przez łzy) a potem kaes.... (głośno zawodzi). Zabili go enkawudyści, stalinowskie sługusy, szatańskie sługusy, zabili go za to, że uwierzył w wolną Ukrainę! Zabili! (zasłania dłońmi twarz, płacze). Zabili... Zabili...” (Bahriana: 27). Po raz kolejny w tekście zostaje powtórzony motyw poświęcenia życia za Ukrainę. Na tle biblijnej symboliki i ciągle przywoływanych aniołów, nadaje to żołnierzom nimbu świętości. A więc Matwij jest nie tylko pomnikiem, nie tylko męczennikiem okrutnie zakatowanym za sprawę narodową, ale wręcz pozaziemską istotą – aniołem (Anioł to zresztą także jego konspiracyjny pseudonim), rozdający innym męczennikom święte amulety ze swym wizerunkiem. Ale Matwij złożył na ołtarzu ojczyzny, nie tylko siebie lecz także najbliższą rodzinę. Sofija automatycznie została ogłoszona wrogiem ludu i padła ofiarą represji. Sprawa jej aresztowania także staje się pretekstem do gloryfikacji idei wolnościowych: „Wybacz mi, mamo, że nie strzegłem ciebie. Bałem się o Ukrainę... A o tobie... o tobie nie pomyślałem... (…) Niech będzie przeklęty ten anioł (Sofiję wydała figurka anioła zrobiona przez Matwija – AKB), który doprowadził moją matkę do więzienia!” (Bahriana: 26). W utworze znajdują się także ślady dyskursu historycznego, prowadzonego przez Ukraińców. O ile dla Sofiji zgoda na złożenie życia na ołtarzu takiej ojczyzny, jaką widzą Strzelcy Siczowi i żołnierze UPA, jest rzeczą oczywistą i bezdyskusyjną, o tyle idea ta niekoniecznie musi znaleźć zrozumienie wśród dalszej rodziny Matwija, co oczywiście w oczach NKWD nie umniejsza jej odpowiedzialności. Dla Bahrianej tak jak dla Arje, upowcy są ludźmi, którzy ryzykują nie tylko swoim życiem, ale także życiem innych i traktują to jako sprawę 228 bezrefleksyjną i bezdyskusyjną. O ile jednak Arje nie do końca usprawiedliwia taką postawę, o tyle Bahriana uważa ją za naturalną i konieczną. Dla niej cel, którym jest niepodległa Ukraina w konkretnym politycznym wydaniu, uświęca wszelkie środki. W tekście Je w angeliw – wid łukawoho można wyczuć nutę pogardy dla ludzi, niekoniecznie chcących umierać za idee, których nie popierają. Sofija skarży się: „Ciotka mnie nienawidzi. Bo nie za »rodinu«, nie »za Stalina« umarł naprawdę jej Hryszka – nie Niemcy go zabili, lecz sowieccy oficerowie. Wzięli na przesłuchanie, wypytywali o krewnego-banderowca, gdzie się ukrywa, ale nie otrzymali odpowiedzi... (…) Wtedy zaczęli go co sił okładać (bije pięściami w podłogę) I tak zabili na śmierć. A powiedzieli: na froncie zginął (…) A Hriszka biedny, świeć Panie nad jego duszą (robi znak krzyża), kiedy umierał, nawet nie wiedział za co. Był niewinny, a umarł”, po czym szybko dodaje, by nie zostawiać cienia wątpliwości, co do oceny moralnej tej sytuacji: „A co, może Matwijczyk mój był winny?” i znowu powtarza jak mantrę: „Że odziedziczył po ojcu strzelecką krew i kozacką odwagę? Że kochał swoją ojczystą ziemię, swoją Ukrainę, swój umęczony naród, ponad życie kochał – to jest jego winą?” (Bahriana: 7). Bahriana przedstawia całkowicie wyidealizowany obraz żołnierza UPA, w dodatku w sposób, który nie dopuszcza żadnej dyskusji. Sakralizuje Ukraińską Powstańczą Armię, a wszelkie inne głosy są w tekście traktowane prawie na równi ze świętokradztwem. Trzeci dramat – Stefko prodawsia mormonam Jarosława Wereszczaka – to właściwie Lesedrama, balansująca na krawędzi teatru absurdu. Już na samym początku utworu autor wyjaśnia, w jakiej konwencji został on napisany, podając słownikową definicję słowa „surrealizm”. Jest to instrukcja jak czytać tekst, swoiste ostrzeżenie, że wszystko co dalej zostanie powiedziane nie ma żadnego punktu odniesienia, a więc nie wiadomo, czy traktować to żartem czy na poważnie. I faktycznie, niczym w dziwnym śnie, gdzie życie jest nielogiczne, niedopowiedziane i nielinearne, zjawiają się niedookreślone postacie, które z biegiem czasu zmieniają swe role, przybierają inne tożsamości i prezentują odmienne narracje. Podstawowe napięcie dramatyczne rozgrywa się między osobą Nauczyciela i Błazna, którzy reprezentują dwie strony ukraińskiego dyskursu historycznego – UPA i Armię Czerwoną. Przy czym postać nauczyciela jest bezpośrednim nawiązaniem do postaci głównego bohatera wcześniejszego dramatu Wereszczaka Stepan Bandera (1991). Stefko prodawsia mormonam to plątanina różnych wątków, często absurdalnie niepasujących do głównego przekazu, czyli dyskusji na temat ukraińskiej historii i teraźniejszości. W utworze przewijają się liczne postaci historyczne, poza Stepanem Banderą pojawia się jeszcze Andrzej Szeptycki, Lew Trocki i Andrij Melnyk. W miszmaszu nielinearnych sytuacji padają liczne deklaracje polityczne. Najczęściej są pełne patosu i wygłaszane podniosłym tonem, więc w zderzeniu z surrealistyczną konwencją utworu, nabierają ironicznego zabarwienia, tak jakby autor chciał spuścić trochę powietrza z poważnego ukraińskiego dyskursu historycznego i nadać mu bardziej nowoczesną formę. W tak skonstruowane ramy wkłada również wątki 229 Ukraińskiej Powstańczej Armii, nieliczne i pozostające z boku „wielkich rozmów politycznych”, ale jednak na tyle rozwinięte, że można pokusić się o wydobycie z nich pewnej autorskiej koncepcji żołnierza UPA. Wereszczak, w przeciwieństwie do poprzednio omawianych autorów, wskazuje na konkretne miejsce działania UPA. Jest to las (Wereszczak 2007: 14), czyli teren kojarzący się z różnego rodzaju partyzantką, walką z ukrycia, atakami nękającymi. Historię upowców poznajemy z ust kobiety. Opowiedziana zostaje po kwestii Błazna: „Uwaga, scena z przyszłego przedstawienia! Znacie sztukę pana Nauczyciela?” (Wereszczak 2007: 36). Jest to odniesienie do wcześniejszego dramatu Wereszczaka o Banderze, umieszczające tę historię jako wyraźny cytat, odmienny wobec reszty utworu. Kobieta opowiada, że jej brat Fedko i mąż Mychal podczas drugiej okupacji radzieckiej w 1944 r. musieli uciekać do lasu, „a tam – Bandera, i mówi: ano, chłopy, chodźcie tu, – to musieli pójść i walczyć za tę Ukrainę, choć im serce za rodziną krwawiło” (Wereszczak 2007: 36). A więc u Wereszczaka żołnierzami UPA są nie egzaltowani chłopcy, marzący od dzieciństwa o wolnej Ukrainie, ale ludzie, których historia przypadkowo zagnała do lasu, a oddziały UPA – można rzecz – zwerbowały na siłę. Jakże różna jest poetyka Bahrianej i Wereszczaka, gdy mówią o powinności wobec ojczyzny. Bohaterowie Je w anheliw - wid łukawoho umierają za TAKĄ Ukrainę, w znaczeniu ukraińską Ukrainę (Bahriana: 14), bohaterowie sztuki Stefko prodawsia mormonom idą walczyć z TĘ Ukrainę, czyli bliżej nieokreśloną, obcą, niezrozumiałą. Wereszczak posuwa się znacznie dalej, bo pokazuje scenę, w której upowcy okradają biednych mieszkańców wsi: „A w nocy na Spasa słyszę – psy jakby się wściekły, i widzę przez okno: pełne podwórko ludzi z lufami, no, z automatami, i widzę dalej, że moją Krasulę, karmicielkę naszą, wyprowadzają z obory i zabierają – a ja przecież mam czwórkę dzieci i męża już od dawna nie mam, a ta krówka, ludzie dobrzy, toć jedyna moja nadzieja i wybawienie” (Wereszczak 2007: 36-37). Kobieta śledzi żołnierzy, dociera za nimi do miejsca, w którym zatrzymał się oddział i pada do nóg dowódcy, błagając, by jej oddal krowę. W tym momencie całkowicie zmienia się nastawienie i bohaterki, i czytelników do nocnych złodziei. Okazuje się, że dowódca jest „fajny i młody”, a reszta żołnierzy zupełnie niestraszna: „Jak powyskakiwali ci banderowcy, jak zaczęli się śmiać i żartować, - ja im o dzieciach, a oni o czymś innym, – i wszyscy tacy fajni i młodziutcy. Boże Święty, mogliby jeszcze żyć i żyć!...” Kobieta odzyskała krowę i przy okazji spotkała wśród upowców swego męża, a dowódca skomentował to następująco: „No co, chłopcy-Ukraińcy, uszczęśliwimy choć jedną naszą rodzinę? Bo rozpuszczają wrogowie o nas brudne plotki, robią z nas potworów, haniebnych, bezbożnych bandytów, gorszych niż wściekłe psy” (Wereszczak 2007: 37). A więc Wereszczak nie ucieka przed argumentami drugiej strony dyskursu. Tak jak Arje, oddaje głos, choć może nie tak bezpośredni, krytykom UPA. Poza tym nie tworzy z upowców wyidealizowanych żołnierzy niepodległości. Dla niego jest to formacja, z której przekonaniami politycznymi oczywiście się zgadza, ale której nie odbiera ludzkiego wymiaru. 230 Pokazuje ją jako grupę głodnych mężczyzn siedzących w lesie, zmuszonych do okradania własnej ludności cywilnej. Mało tego, nie jest to społeczność wolna od współpracowników NKWD, czego dowiadujemy się ze sceny, gdy postronna osoba zaczyna bardzo dokładnie cytować tekst, którego nie miała prawa słyszeć. W UPA Wereszczaka panuje także swoisty kultu mężczyzny. Kobieta zabiera męża i krowę i odchodzi z błogosławieństwem dowódcy: „Niech jeszcze dwa razy po czworo Ukraińców nam urodzą, dobrze byłoby, gdyby chłopców”. Dowódca reprezentuje inny typ upowca – żołnierza zaprawionego w bojach, odważnego, „silnego jak buhaj”, uzbrojonego po zęby i świadomego swego losu: „My giniemy za Ukrainę, bo jesteśmy Ukraińcami” (Wereszczak 2007: 39). A więc do dyskursu TAKA Ukraina i TA Ukraina, dochodzi po prostu Ukraina jako wartość oczywista, niewymagająca zdefiniowania. Wereszczak buduje zbiorowy portret upowca na skrajnościach – z jednej strony pokazuje prostego chłopa, wciągniętego przez wir historii, z drugiej świadomego patriotę. W tym katalogu zróżnicowanych postaci znajduje się zarówno szlachetny obrońca wartości narodowych, jak i zdrajca i złodziej. Autor sam sobie stawia pytanie, kto tak naprawdę na Ukrainie jest bohaterem i gdzie przebiega granica absurdu politycznych kłótni. Czy czasem nie została już dawno temu przekroczona przez przedstawicieli obydwu obozów, którzy po prostu recytują swe górnolotne frazesy o patrio-tyzmie, ojczyźnie i walce z wrogiem, nie zdając sobie sprawy z własnego nadęcia i śmieszności. Sława herojam Pawła Arje i Stefko prodawsia mormonam Wereszczaka co prawda w odmiennej poetyce, ale za to w bardzo podobny, kilku-wymiarowy sposób przedstawiają żołnierza UPA. Je w anheliw – wid łukawoho Bahrianej to właściwie hagiografia męczennika. Ale mimo wielu różnic formalnych i ideologicznych, omawiane utwory mają jedną podstawową cechę wspólną – starają się podkreślić, że tak naprawdę konflikt, który toczą na Ukrainie weterani UPA z weteranami Armii Czerwonej, jest konfliktem między Ukraińcami. Żołnierze UPA we wszystkich wymienionych dramatach doskonale zdają sobie z tego sprawę. „I ja jestem Ukraińcem, – mówi Ostap Szemela do Andrija Czymaczenki – To od kiedy jeden Ukrainiec drugiemu Ukraińcowi stał się obcy? Czyż nie jesteśmy swoi? Czyż nie jesteśmy weteranami tej samej wojny?”. Matwij wręcz odmawia walki ze swym rodakiem: „I kiedy los mnie pchnął na takiego samego Ukraińca jak ja, który tylko przez przypadek, a nie świadomie, poszedł do czerwonych, do krwawego obozu... mamo, ja nie czepiałem się swego brata, bo każdy, kto jest Ukraińcem jest moim bratem...” (Bahriana: 25). Bohaterowie sztuki Wereszczaka pokazują natomiast jak absurdalne są rzeczy, za które Ukraińcy się nawzajem zabijają: „S y n e k. Ukrainiec – Ukraińca? Za co? O n a. Za politykę, za kurkę, za dziewczynę, za butelkę wódki, za order – mało jest rzeczy, za które Ukraińcy zabijają Ukraińców?” (Wereszczak 2007: 41). 231 Jaki obraz żołnierza UPA wyłania się ze wszystkich trzech utworów? Na pewno złożony i tragiczny. Autorzy mają tego świadomość, choć bez wątpienia stają po stronie Ukraińskiej Powstańczej Armii, wydobywając ją z symbolicznego niebytu, w którym trwała przez całe dziesięciolecia. Dzięki takim dramatopisarzom jak Pawło Arje, Anna Bahriana i Jarosław Wereszczak, żołnierz UPA zaczyna funkcjonować w ukraińskim dyskursie literackim na równych prawach z innymi postaciami dramatu. A to oznacza, że może być w różny sposób interpretowany i oceniany. Zależy to jedynie od wrażliwości autora i jego orientacji politycznej. BIBLIOGRAFIA Arje P., Sława herojam, [maszynopis autorski] Bahriana A., Je w anheliw – wid łukawoho, utwór dostępny w Internecie, dostęp 24.01.2014, adres: http://www.kurbas.org.ua/dramlab/bagryana/ angely.pdf Wereszczak J., 2007, Stefko prodawsia mormonam, [w:] Suczasna ukrajinśka dramaturhija. Almanach. Wypusk 4, red. idem, Kyjiw, s. 10-57. SŁOWA KLUCZOWE: dramat ukraiński, Ukraina, UPA, Ukraińska Armia Powstańcza, druga wojna światowa THE IMAGE OF AN UKRAINIAN INSURGENT ARMY SOLDIER IN THE MODERN UKRAINIAN DRAMA Among many historical discourses in the Ukrainian literature, especially in drama, one of the least represented discourse is around the Ukrainian Insurgent Army (UPA). Three contemporary dramas: Ye v anheliv – vid Lukavoho by Anna Bahriana, Slava heroyam by Pavlo Arie and Stefko prodavsya Mormonam by Yaroslav Vereshchak are analized in the article. The authors create their own vision of the UPA soldiers, often contradictory, taking part in the ongoing Ukrainian debate on the evaluation of this military formation. Playwrights present their character both as national heroes and common criminals, emphasizing the difficult historical choices the soldier faced. 232 233