Rodzina katolicka - Kielnią i cyrklem. Laicyzacja Francji w latach

Transkrypt

Rodzina katolicka - Kielnią i cyrklem. Laicyzacja Francji w latach
Rodzina katolicka - Kielnią i cyrklem. Laicyzacja Francji w latach 1870-1914
piątek, 12 czerwca 2009 14:16
Jednym ze współczesnych paradygmatów demokracji liberalnej jest laickość państwa.
Zwolennicy takiego podejścia często zapominają (prawdopodobnie świadomie) o nowożytnych
początkach owego projektu ideologicznego.
Swoistego rodzaju poligonem doświadczalnym antyklerykalizmu i laicyzmu stała się,
,,najstarsza córa Kościoła”, czyli Francja. Eksperymenty związane z separacją Kościoła od
państwa zaprowadzone w tym kraju w XIX i na początku XX wieku stanowiły asumpt do dalszej
erupcji antykatolicyzmu, która na początku XX wieku objęła Hiszpanię, Portugalię, Rosję,
Meksyk. Rozwojowi ideologii antyklerykalizmu i prób jej implementacji poświęcona jest praca
Grzegorza Kucharczyka.
Autor, pracownik Polskiej Akademii Nauk, w swoich licznych publikacjach podejmował temat
historii katolicyzmu (,,Ostatni cesarz. Bł. Karol I Habsburg”, ,,Czerwone karty Kościoła”) oraz
myśli politycznej (,,Niemcy i racja stanu. Myśl polityczna Jacquesa Bainville'a”). Jako pierwszy
polski naukowiec podjął się zagadnienia tureckiego ludobójstwa dokonanego na Ormianach na
początku XX wieku (,,Pierwszy holokaust XX wieku”). Swoje artykuły publikował m.in. na
łamach ,,Pro Fide Rege et Lege”, ,,Christianitas”, ,,Frondy”, Solisbury Review”.
Celem dzieła G. Kucharczyka jest przedstawienie: dziejów francuskiej polityki laicyzacji kraju,
która nie była wynikiem ogólnonarodowego konsensusu, lecz była owocem walki dwóch wizji
świata (rewolucyjno – antykatolickiego i konserwatywno – religijnego) a także podstaw
światopoglądu, który legł u fundamentów owej polityki oraz zakulisowych działań
podejmowanych przez wolnomularstwo. Stosunek obozu rewolucyjnego wobec religii, a
zwłaszcza Kościoła rzymsko – katolickiego obrazuje jeden z epigrafów przytoczonych przez
twórcę ,,Pierwszego holokaustu XX wieku” na początku książki, który jest autorstwa jednego z
przywódców Komuny Paryskiej E. Eudes'a: ,,Gdyby Bóg istniał, kazałbym go rozstrzelać”.
Propagatorzy laicyzmu uważali się za epigonów twórców rewolucji francuskiej, podczas której
zamordowano 3 tysiące kapłanów, a ponad 30 tysięcy było zmuszonych do emigracji.
Dynamiczny okres rozwoju rozmaitych poglądów antyklerykalnych następuje w okresie II
Cesarstwa (1852-1870), lecz intelektualny klimat dla antychrześcjańskiego ustawodawstwa III
Republiki został wytworzony (pomijając okres ,,oświecenia” i takich twórców jak Wolter, Diderot,
de Sade) przez romantyzm polityczny, filozoficzny, literacki, który zakładał subiektywizm,
emocjonalizm. Wówczas to antykatolicką twórczość, do której będą później odwoływać się
zwolennicy laicyzmu, prowadzili: w dziedzinie historii Jules Michelet ( w swoich pracach
atakował Kościół katolicki, a zwłaszcza jezuitów, którym przypisywał propagowanie
1/6
Rodzina katolicka - Kielnią i cyrklem. Laicyzacja Francji w latach 1870-1914
piątek, 12 czerwca 2009 14:16
obskurantyzmu, nietolerancji, przesądów; promował także nową, ,,prawdziwą” wersję historii,
która miała rozpocząć się w 1789), na obszarze literatury Victor Hugo (który deklarował się jako
wróg kary śmierci, dogmatów religijnych oraz wojen; w swojej twórczości koncentrował się na
jego zdaniem negatywnym wpływie Kościoła na wychowanie i edukację młodzieży) a na
płaszczyźnie filozofii E. Quinet (zwalczał tzw. papizm; wystąpił z projektem utworzenia
szerokiego, heretyckiego frontu, który w walce z katolicyzmem miał skupić w swych szeregach
masonerię, sekty religijne, schizmatyków). Dużą rolę w ukształtowaniu ideologii antyklerykalnej
odegrał także pozytywizm, darwinizm, tzw. krytyczna teologia ( która poszukiwała
,,prawdziwych historycznych” korzenie chrześcijaństwa, negując boskość Jezusa Chrystusa)
oraz projekty religii naturalnej (mająca przybrać kształt przekonań moralnych pozbawionych
jakichkolwiek odniesień ponadnaturalistycznych i spirytualistycznych). Swój wkład intelektualny
miała także masoneria, która popierała subiektywizm, świeckość państwa, uwolnienie człowieka
od ,,przesądów”, które, ich zdaniem, najpełniej miały uzewnętrznić się w Kościele katolickim. W
samej masonerii doszło w omawianym przez autora czasie do znacznych zmian. W 1877 Wielki
Wschód Francji wykreślił ze swojego statutu zapis datujący się na 1717 rok (tzw. konstytucja
Andersona”) mówiący o tym, że dobry wolnomularz jest człowiekiem wierzącym (oczywiście w
demiurga – Wielkiego Architekta Wszechświata a nie w trójosobowego Boga).
Pierwszą próbą urzeczywistnienia zasad antyklerykalizmu, której autor poświęca uwagę, był
moment upadku II Cesarstwa i utworzenia w 1871 w Paryżu tzw. komuny. Jednym z pierwszych
aktów prawnych wydanych przez komunardów był dekret o rozdziale państwa od Kościoła.
Samozwańcze władze ogłosiły także konfiskatę majątków kościelnych. W czasie rządów
komuny paryskiej ponad 30 stołecznych kościołów zamieniono na siedziby klubów
rewolucyjnych. O iście demonicznym szale rewolucjonistów świadczą dokonywane przez nich
akty profanacji świątyń. Oddajmy na chwilę głos G. Kucharczykowi: ,,W kościele Saint –
Jacques – du – Haut – Pas na ołtarzu postawiono baryłkę z winem, z której do woli czerpali
klubowicze. (…) Komunardzi znajdowali, jak się wydaje, prawdziwą satysfakcję w
bezczeszczeniu figur Maryj; w kościele Notce – Deme – des – Victories, ku uciesze członków
rewolucyjnego klubu, jedna z prostytutek wspięła się na ołtarz, nad którym umieszczona była
figura matki Bożej, po czym napluła na nią. W kościele św. Sulpicjusza jeden z klubowiczów
wspiął się na ambonę, skąd wzywał Boga - ,,jeśli istnieje” – by zstąpił na ołtarz ,,gdzie
zanurzymy sztylet w Jego Najświętszym Sercu”” . Zdarzały się także wypadki bezczeszczenia
grobów zwłaszcza świętych (ulubioną zabawą rewolucjonistów była gra czaszkami
pochodzącymi z sprofanowanych nekropolii). Grabieże kościołów były zjawiskiem
powszechnym. Co charakterystyczne, jak zauważa autor, szeregi komunardów zasiliły
prostytutki, które przedstawiano jako ideał kobiety w pełni wyzwolonej z przesądów religijnych i
rodzinnych. Politykę laicyzacji realizowano poprzez usuwanie duchownych ze szkół, szpitali.
Miejsce religijnych uroczystości pogrzebowych starano się zastąpić nowymi, świeckimi
obrzędami. Równie oryginalnie, co podejmowane działania przedstawiały się pomysły
klubowiczów na dalszą walkę z chrześcijaństwem. Przewidywano utworzenie barykady złożonej
z ciał pomordowanych 60 tysięcy duchownych. Próbowano także zniszczyć cud architektury
gotyckiej katedrę Notre Dame, podłożono nawet już ogień pod świątynię, lecz została na
szczęście ocalona. Kolejnym przykładem barbarzyństwa komunardów było wydanie tzw.
dekretu o zakładnikach na mocy, którego wszystkie osoby podejrzane o współpracę z tzw.
2/6
Rodzina katolicka - Kielnią i cyrklem. Laicyzacja Francji w latach 1870-1914
piątek, 12 czerwca 2009 14:16
rządem wersalskim, z którym walczono podlegały aresztowaniu, a za każdego zabitego
rewolucjonistę miano zabijać trzech zakładników. Ofiarą bestialstwa komunardów padł
arcybiskup Paryża Georges Darboy, którego w maju 1871 roku rozstrzelano, a zwłoki
obrabowano. Co charakterystyczne aktywność komunardów poparła masoneria, która na
kwietniowym (1871 r.) zebraniu wszystkich lóż paryskich poparła działania komuny. Pod koniec
miesiąca nawet zorganizowano pierwszą w historii francuskich admiratorów ,,sztuki królewskiej”
publiczną demonstrację podczas, której ponownie wyrażono uznanie dla ,,dokonań”
komunardów.
Po przegranej wojnie z Prusami i zakończeniu komuny paryskiej nastąpiło zjawisko
społecznego odrodzenia religijnego. Swoje przywiązanie do katolicyzmu manifestowano m.in.
po przez udział w masowych pielgrzymkach (np. do miejsca objawień maryjnych w bretońskiej
wiosce Pontmain od 1871 roku przybywało rocznie 300 tysięcy pielgrzymów). Jak zaznacza
autor: ,,Przez całą Francję przechodzi 'armia krzyżowców pielgrzymów'” . Wyrazem
narodowego wotum przebłagalnego za działalność komuny paryskiej była wybudowana w
latach 1876-1914 na paryskim Wzgórzu Męczenników bazylika Najświętszego Serca
Jezusowego.
Wedle G. Kucharczyka w okresie między upadkiem II Cesarstwa a III Republiką, (czyli w latach
1870-1875) zapadły znaczące decyzje polityczne, które w późniejszym okresie miały rzutować
na kształt polityki laicyzacyjnej. Pierwszym takim wydarzeniem było nie powodzenie restauracji
monarchii w 1873 roku. Pretendent do tronu (popierany przez wszystkie ugrupowania
monarchistyczne w Zgromadzeniu Narodowym, które stanowiły większość parlamentarną)
Henryk hr. Chambord nie zgodziły się na objęcie tronu, które wiązałoby się z przyjęciem
rewolucyjnej trójkolorowej flagi. Kolejnym krokiem dla utrwalenia porządku republikańskiego był
przegłosowanie w styczniu 1875 roku (jednym głosem więcej) przez Zgromadzenie Narodowe
ustawy dającej możliwość wyboru przez połączone izby parlamentu prezydenta republiki.
Następną decyzją wzmacniającą republikanizm była zmian w grudniu 1875 roku ordynacji
wyborczej wprowadzającej dwie tury głosowania w przypadku wyborów parlamentarnych.
Powyższe decyzje umożliwiły definitywne zaprowadzenie ustroju republikańskiego (III
Republiki), co w efekcie doprowadziło do wzmożonej polityki laicyzacyjnej.
W 1879 roku republikanie kontrolowali całość najważniejszych instytucji państwowych: mieli
swojego prezydenta oraz posiadali większość w parlamencie. Taki stan zaowocował realizacją
programu antyklerykalnego.
Za tzw. pierwszą falę laicyzacji był odpowiedzialny premier oraz minister oświecenia
publicznego Jules Ferry. Jak zauważa G. Kucharczyk dla tego polityka jak i też propagatorów
3/6
Rodzina katolicka - Kielnią i cyrklem. Laicyzacja Francji w latach 1870-1914
piątek, 12 czerwca 2009 14:16
antyklerykalizmu laickość nie była antynomią religijności (laicyzm uważano za pewną formę
nowej religii). Traktowali jedynie laickość jako przeciwieństwo pojęcia kościelności. Program,
który realizował rząd Ferry'ego został określony w 1878 roku przez przywódcę republikanów
Leona Gambettę. Przewidywał on trójstopniowe działania: laicyzację szkół, zmuszenie
wszystkich zakonów do opuszczenia Francji oraz pozbawienie Kościoła wszystkich przywilejów.
Jak to przedstawia autor na stronach swojej pracy rząd republikański starał się z jak największą
pieczołowitością zrealizować powyższe cele. Jedną z pierwszych ustaw realizujących zasady
polityki laicyzacji była ustawa wprowadzająca monopol państwowy na prowadzenie szkolnictwa
wyższego (uniwersytety katolickie tworzone z środków Kościoła oraz zdobyte na nich tytuły
naukowe miały nie być honorowane przez państwo). Kolejnym krokiem zmierzającym do
całkowitej laicyzacji szkolnictwa było wprowadzenie świeckiego, obowiązkowego, bezpłatnego
szkolnictwa podstawowego. Jednocześnie zakazano nauczania na jakimkolwiek poziomie przez
osoby duchowne. W szkołach elementarnych prowadzono antyklerykalną indoktrynację poprzez
prowadzenie zajęć ,,wychowania obywatelskiego i moralnego”. Specjalne podręczniki ,,do
wychowania obywatelskiego charakteryzowały się jedną, dominującą cechą (typową zresztą dla
całego laickiego modelu szkolnictwa wprowadzonego w 1882 roku): miejsce, które zajmował
Bóg w dotychczasowym (prowadzonym przez Kościół) modelu edukacji, zajęła Francja” . Z
równie wielką gorliwością przystąpiono do banicji zakonników – wszystkie kongregacje miały
wystąpić do władz o tzw. autoryzację, czyli akceptację państwa dla dalszej ich działalności (do
końca 1880 roku usunięto z Francji blisko 6 tysięcy zakonników). Przystąpiono także do czystek
personalnych wśród urzędników państwowych: ,,w 1879 roku zdymisjonowano (…) 12
dowódców korpusów, 14 prokuratorów generalnych i 11 ambasadorów. Trzy lata później
republikańska większość w parlamencie przeforsowała prawo, które na trzy miesiące
zawieszało ustawową nieusuwalność wyższą urzędników państwowych” . Pojawiały się także
orwellowskie seanse nienawiści, polegające na rozkwicie publikacji ujawniających ,,spiski”
jezuitów. Wśród ustaw laicyzujących życie publiczne można zaliczyć: zniesienie zakazu pracy w
niedzielę, wprowadzenie rozwodów, zakaz modlitw w kościołach w intencji prac parlamentu,
zniesienie przestępstw przeciw obrazie moralności, wprowadzono także przepisy prawne na
podstawie, których osoby niewierzące miały mieć zagwarantowany pochówek na cmentarzach
katolickich. Parlament francuski w 1885 roku odebrał Kościołowi świątynię pw. Św. Genowefy,
którą zamieniono na panteon (stał się on miejscem pochówku osób zasłużonych dla republiki
m.in. Woltera, Rousseau, W. Hugo). Działania rządu poprało wolnomularstwo oraz kościoły
protestanckie. Trzej najbardziej zaangażowanych w laicyzację kraju premierów: Ferry, Waldeck
– Rousseau i Combes należało do lóż masońskich, które ich aktywność wspierały.
W dalszej części pracy autor dokonuje analizy tzw. procesu ,,ralliement”, czyli przyłączania się
katolików do republiki. W połowie lat osiemdziesiątych XIX wieku w wyniku spadku szału
rewolucyjnego ze strony władz państwowych część katolików inspirowana nauką Leona XIII,
który w encyklikach skierowanych do francuskiego Kościoła potępiał antykatolickie zachowania
władz, jednocześnie przypominał, że działania te nie podważają wiary w istnienie władzy
pochodzącej od Boga, której katoliccy winni są posłuszeństwo. Postawa taka oznaczała
konieczność odejścia od pozycji promonarchistycznych na rzecz częściowych ustępstw dla
republiki. Efekty polityki zbliżenia Kościoła z republiką okazały się jednak nie korzystne dla
strony katolickiej. Wprawdzie władze państwowe godziły się na działalność zakonów, które nie
4/6
Rodzina katolicka - Kielnią i cyrklem. Laicyzacja Francji w latach 1870-1914
piątek, 12 czerwca 2009 14:16
uzyskały autoryzacji jednocześnie jednak wprowadzały dodatkowe obciążenia podatkowe dla
Kościoła. Dodatkowo polityka ,,przyłączania się” zaowocowała wzrostem poparcia dla
ugrupowań republikańskich. Ostateczne odejście od powyższej praktyki nastąpiło po aferze
Dreyusa (francuskiego oficera pochodzenia żydowskiego Dreyfusa oskarżono o szpiegostwo na
rzecz Prus; jak się później okazało były to nie prawdziwe oskarżenia; stronnictwa prawicowe
uznawały prawdziwość owych zarzutów). Sprawa ta zmobilizowała partie republikańskie do
podjęcia działań mających na celu odejście od polityki ,,ralliement”. Wysuwano wówczas hasła
obrony republiki przed zagrożeniem katolickim. Zresztą jak to podkreśla autor głównym
zarzutem kierowanym ze strony republikanów przeciw katolikom była obrona Francji przeciw
działaniom kosmopolitycznych (pozbawionych uczucia przywiązania do ojczyzny) ,,papistów”.
Powstały w 1899 roku rząd Waldecka – Rousseau wprowadził kolejne restrykcje o charakterze
antyklerykalnym (m.in. za zakony uznawano szkoły prywatne, w których nauczał, chociaż jeden
duchowny; wszystkie zakony, nawet te, które wcześniej uzyskały akceptację na funkcjonowanie
ze strony państwa musiały starać się o ponowną autoryzację).
Kolejnym rządem, który prowadził politykę antyklerykalną, szeroko omawianym przez G.
Kucharczyka jest istniejący od 1902 roku rząd Combesa. Przystąpił on do zamykania
istniejących jeszcze szkół prowadzonych przez kongregacje zakonne (z istniejących 17 tysięcy
tego typu placówek rząd do połowy 1903 roku zamknął blisko 9 tysięcy). Zamykano także
instytucje dobroczynne (sierocińce, szpitale) prowadzone przez zakonny, które musiały
ponownie ubiegać się o autoryzację, (która miała być dokonywana zbiorczo przez parlament,
należy dodać, że pomyślnie ową procedurę przeszło jedynie kilka zakonów). Rozwinięciem
powyższej polityki był ustanowiony w 1904 roku zakaz prowadzenie szkół przez wszystkie
zakony nawet te, które uzyskał od rządu pozwolenie na prowadzenie działalności. W wyniku tej
decyzji 80 tysięcy dzieci zostało pozbawionych edukacji. Ten sam rząd zapoczątkował akcję
dekrucyfiakcyjną, polegającą na usuwaniu krzyży z budynków publicznych. Co bardziej ambitni
merowi idąc za przykładem ,,z góry” zakazywali na swoim obszarze noszenia przez
duchownych sutan. W owym okresie uaktywniły się także bojówki masońskie, które zakłócały
porządek podczas nabożeństw, organizowały także napady na wiernych np. podczas procesji
Bożego Ciała. Podczas takich napadów zdarzały się wypadki śmiertelne, za które byli karani
duchowni (za rzekome nie dopilnowanie porządku lub złamanie zakazu organizowania Mszy
Świętych, procesji). W takich praktykach specjalizowało się Narodowe Towarzystwo
Francuskich Wolnomyślicieli. Jak zauważa autor największym skandalem politycznym rządu
Combesa była tzw. afera fiszkowa, polegająca na zleceniu przez rząd tajnej masońskiej
wojskowej organizacji ,,La solidarite militaire” szpiegowania, donosicielstwa na żołnierzy.
Donosy te stały się podstawą dla udzielania awansów lub wydalania z armii żołnierzy, którzy
mieli zagrażać bezpieczeństwu republiki. Kulminacyjnym punktem polityki laicyzacyjnej było
zerwanie konkordatu z 1801 roku ze Stolicą Świętą poprzez wprowadzenie ustawy o rozdziale
państwa od Kościołów, która dokonywała podsumowania i zapisania w jednej ustawie
wszystkich dotychczasowych zapisów antyklerykalnych (laickie szkolnictwo; zakaz publicznego
eksponowania symboli religijnych; cofnięto uposażenia duchownych z budżetu państwa;
państwo stawało się właścicielem dóbr kościelnych, które mogły na drodze specjalnych decyzji
zostać przekazane w użytkowanie tzw. ,,stowarzyszeniom kultowym”, które miały składać się z
osób świeckich). Obowiązuje ona do dnia dzisiejszego i jest uznawana przez francuskich
5/6
Rodzina katolicka - Kielnią i cyrklem. Laicyzacja Francji w latach 1870-1914
piątek, 12 czerwca 2009 14:16
polityków tzw. głównego nurtu (zarówno ze strony lewicy jak i prawicy) za aksjomat państwa
francuskiego, do którego konstytucji zapisano przepis o laickim charakterze państwa.
Książka G. Kucharczyka unaocznia, że ,,idee mają swoje konsekwencję” (by posłużyć się
tytułem jednej z książek Richarda Weavera), ideologia antyklerykalna inspirowana zasadami
oświeceniowymi, pozytywizmem, darwinizmem miała swoje realne przełożenie na politykę w
postaci laicyzacji kraju, który od wieków szczycił się swoim katolicyzmem. Uświadamia także,
że proces dechrystianizacji rozpoczyna się od ,,niewinnych” haseł polegających na usunięciu
wpływu Kościoła na proces edukacyjny a kończy się na całkowitym wyrugowaniu katolicyzmu z
życia społecznego. Bardzo znamienne jest także to, że zwolennicy laicyzacji zapominają o
swych (morderczych i barbarzyńskich) antenatach. W celu uświadomienia sobie, do jakich
konsekwencji może doprowadzić ideologia antyklerykalna niech posłuży lektura dzieła G.
Kucharczyka.
Arkadiusz Meller
Za: Konserwatyzm.pl
6/6

Podobne dokumenty