NAMlipiec14 copy.indd - Bank Spółdzielczy w Namysłowie

Transkrypt

NAMlipiec14 copy.indd - Bank Spółdzielczy w Namysłowie
BANK
M ój
Mój
Nr 3(19) LIPIEC 2014 r.
ISSN 1689-9105
KWARTALNIK BANKU SPÓŁDZIELCZEGO W NAMYSŁOWIE
K
W numerze:

POMAGAĆ PRZEDSIĘBIORCOM
– str. 3

OBRADOWAŁO ZEBRANIE PRZEDSTAWICIELI
– str. 6

SPÓŁDZIELCZOŚĆ SPOSOBEM NA ŻYCIE
– str. 9

PONAD 50 LAT WSPÓŁPRACY
– str. 12
FINAŁ CHARYTATYWNEJ SZTAFETY FIRM
„PODAJĘ DALEJ”
więcej na str. 10
KOMENTARZ
Rok 2014 jest rokiem jubileuszowym, obchodzimy bowiem 25-lecie przemian ustrojowych oraz dziesięciolecie wejścia Polski
do Unii Europejskiej. Ćwierć wieku to wystarczający czas, żeby określić czy był to okres
pomyślny dla kraju. Pomijając społeczne skutki tych przemian, warto skupić się na gospodarce, gdyż jej efekty są nośnikiem postępu i mają decydujący wpływ na poziom życia
obywateli. Przed dwudziestu pięciu laty Produkt Krajowy Brutto wynosił 93 mld euro,
w roku 2013 – 390 mld euro. To jest skala zmian, jakiej jesteśmy świadkami. Fundusze europejskie pozyskiwane wraz z integracją Polski z krajami Unii pełniły dla gospodarki funkcję dopalaczy, akceleratora przyśpieszającego rozwój.
Warto też przypomnieć, w jakiej sytuacji
był Bank u progu zmian systemowych w Polsce. W 1989 roku był małym bankiem o niskich funduszach własnych i udziałowym. Jed-
nak odpowiedzialna polityka ówczesnych
władz Banku doprowadziła do tego, że fundusze te z roku na rok rosły i Bank mógł
w coraz większym stopniu zaspakajać
potrzeby klientów.
W 1998 roku kilka banków spółdzielczych
z Opolszczyzny podjęło decyzję o połączeniu się z BS w Namysłowie. Były to banki
w: Niemodlinie, Byczynie, Pokoju i Lasowicach Małych. W wyniku tej decyzji znacznie
wzrósł ekonomiczny potencjał Banku. Od
tamtego czasu, jako silny partner biznesowy, Bank stał się instytucją mogącą spełnić coraz większe potrzeby kredytowe rolników, samorządów oraz rozwijającej się przedsiębiorczości mieszkańców ze znacznej
części województwa opolskiego. Rozwój
Banku w ostatnim 25-leciu wyprzedza poziom tempa rozwoju kraju. Jest to w znacznej
części wynikiem akceptacji sposobu i zasad
preferowanych w kontaktach z klientami.
Przed 25 laty trudno było przypuszczać że
w niedalekiej przyszłości stanie się największym bankiem spółdzielczym w województwie, pracującym w oparciu o 26 placówek,
dysponującym siecią kilkunastu bankomatów, zatrudniającym ponad 180 pracowników.
Staliśmy się bankiem uniwersalnym o stabilnych kapitałach, wyposażonym w nowoczesne elektroniczne oprzyrządowanie.
W minionym ćwierćwieczu część z branży w różny sposób reagowała na zmiany
zachodzące w gospodarce. Jedne, tak jak
rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy rozwijały się, a inne, jak choćby przemysł wydobywczy, ciężki i maszynowy, ulegały stopniowej deprecjacji. Był to jednak dobry czas
dla banków spółdzielczych, które profesjonalnie przeszły okres konsolidacji. Był to też
początkowo trudny okres dla BS w Namysłowie. Zwyciężyła jednak determinacja w działaniu, wsparta pozostaniem z nim wieloletnich klientów. Efekty tej pracy widoczne
dziś w powszechnym odbiorze wizerunku
Banku, napawają optymizmem i rokują jego
dalszy rozwój, nawet w trudnych warunkach,
w jakich przychodzi mu realizować swoje
cele.
Zdzisław Bąk
Prezes Zarządu
XXI edycja Agroligi
Bank Spółdzielczy w Namysłowie bierze udział
w kolejnych edycjach konkursu AGROLIGA
o miano Najlepszego Rolnika, Firmy Przetwórstwa Rolno-Spożywczego, czy Usług Rolniczych
w województwie opolskim.
Konkurs organizowany jest przez Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Łosiowie, odznacza się wieloletnią tradycją oraz cieszy się
szerokim zainteresowaniem wśród rolników, którzy są zazwyczaj
klientami Banku. Konkurs na szczeblu krajowym organizowany jest
przez Redakcję Audycji Rolnych Programu 1 TVP S.A. oraz Stowarzyszenie AgroBiznesKlub pod patronatem Ministerstwa Rol- Jarosławowi Grzesikowi nagrodę wręcza Jaromir Bieniek - członek Zarządu Banku
nictwa i Rozwoju Wsi, a na szczeblu wojewódzkim przez Ośrodki
Doradztwa Rolniczego.
Podczas Europejskich Targów Innowacji i Przedsiębiorczości
na obszarach Wiejskich – Święto Powiatu Brzeskiego w Opolskim
Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Łosiowie odbyło się 29 czerwca 2014 roku podsumowanie XXI edycji konkursu Agroliga 2014.
Jak co roku uroczystość zaszczyciło wielu znakomitych gości.
W tegorocznej edycji wyróżnieni zostali także klienci Banku
Spółdzielczego w Namysłowie w kategorii rolnik indywidualny –
Wiesława i Jarosław Grzesik z Pągowa w gminie Wilków oraz
Kazimiera i Bolesław Kot z Jędrychowic w gminie Branice.
Doceniając to wyróżnienie, Bank ufundował nagrody rzeczowe,
które podczas uroczystości wręczył Jaromir Bieniek – członek
Zarządu Banku.
M. Harasimczuk
Kazimiera i Bolesław Kot
2
MÓJ BANK
Pomagać przedsiębiorcom
Rozmowa z Henrykiem Galwasem,
prezesem Zarządu Opolskiej Izby Gospodarczej.

Panie prezesie, jakie cele

Czy Pana zdaniem Izba za-
realizuje Opolska Izba Gospodarcza?
Opolska Izba Gospodarcza
jest organizacją reprezentującą
interesy gospodarcze zrzeszonych w niej podmiotów. Powstała w czerwcu 1990 r. powołana na mocy Ustawy z 30 maja 1989 r. „O izbach gospodarczych”. Zgodnie z zapisem ustawowym, w Izbie mogą się zrzeszać podmioty prowadzące działalność gospodarczą.
Jej członkiem może być każdy podmiot gospodarczy, który wnosi wkład w urzeczywistnienie celów Izby i daje rękojmię ich realizacji. Przyjęcie podmiotów gospodarczych w poczet członków Izby następuje
na podstawie uchwały Zarządu Izby po złożeniu pisemnej
deklaracji. Aktualnie nasza organizacja skupia ok. 410 podmiotów. Opolska Izba Gospodarcza jest instytucją wspierającą rozwój gospodarczy regionu oraz budującą sprzyjający klimat dla rozwoju przedsiębiorczości. Misją Izby jest
pomoc zrzeszonym w niej podmiotom oraz integracja środowiska przedsiębiorców. Izba
specjalizuje się w organizacji
seminariów, szkoleń, akcji informacyjnych, promocyjnych
i reklamowych. Nie pełni jednak funkcji samorządu gospodarczego, ponieważ od z górą dwudziestu lat Sejm nie przyjął ustawy o samorządzie gospodarczym, ustawy bardzo potrzebnej przedsiębiorcom.
spokaja potrzeby jej członków?
W ramach obowiązujących
przepisów – tak. Przed transformacją zadania te spoczywały na barkach zjednoczeń.
Po transformacji, gdy gospodarka zmieniła swój charakter,
pojawiła się indywidualna działalność gospodarcza, trzeba było stworzyć jakąś organizację,
która w warunkach gospodarki rynkowej opiekowałaby się
przedsiębiorstwami, przedsiębiorcom zaś dawała możliwość
wyrażania opinii i dezyderatów
wobec władz samorządowych
i administracyjnych województwa oraz administracji centralnej. W Polsce przynależność
do izb gospodarczych jest dobrowolna, ale w innych krajach,
jak np. w Niemczech, jest ona
przymusowa. U nas realizowana jest w myśl zasady „w jedności siła”.

Czego oczekują przedsiębiorcy od Izby?
Oni sami ją tworzą. Nie
oczekują działań wymiernych,
przeliczonych na złotówki, ale
chcą tu wyrażać swoje potrzeby i poglądy. Bardzo ważna
jest integracyjna rola Izby. Poza tym Izba organizuje szkolenia nie tylko dla samych przedsiębiorców, ale także i pracowników firm zrzeszonych w Izbie. Problemy nurtujące środowisko zgłaszane są najczęściej
przez branżowe grupy przedsiębiorców zrzeszonych w Izbie.
Gdy patrzymy branżowo na ogół
naszych członków, to okazuje
się, że grupujemy przedsiębiorstwa z 38 specjalności.

Jaki jest Pana zdaniem stan
gospodarki na Opolszczyźnie?
Jej ocena zależy od kryterium, jakie przyjmiemy. W ubiegłym roku zanotowaliśmy tylko
dwie likwidacje firm, natomiast
przybyło nam 47 nowych członków. Według tego kryterium
wypada ona dobrze. Biorąc jednak pod uwagę kryteria ekonomiczne, nie wygląda to już
tak pozytywnie, bowiem w naszym regionie przeważają firmy zaliczane do grona małych
i średnich przedsiębiorstw o stosunkowo niewielkiej sile kapitałowej. Jednym z problemów
często formułowanych przez
przedsiębiorców jest drenaż
miejscowego rynku specjalistów przez dwa silne ośrodki
przemysłowe Górnego Śląska
i Wrocławia. Mści się dziś nieprzemyślana reforma szkolnictwa i likwidacja szkół zawodowych oraz techników. Uczelnie
(tak prywatne, jak i państwowe) przygotowują studentów,
którzy mają problemy ze znalezieniem pracy. Co więcej, za
absurd uważam fakt zajmowania się uczelni humanistycznych kształceniem informaty-
MÓJ BANK
ków nie posiadających w efekcie umiejętności programowania, a których tak bardzo brakuje przedsiębiorcom. Kierunki, w jakich kształcą studentów
tutejsze uczelnie, nie zawsze
odpowiadają potrzebom rynku.
Opolszczyzna nie należy do
regionów bogatych dlatego rozwój przedsiębiorstw stanowi
praktycznie jedyne źródło ewentualnego wzrostu gospodarczego. Do nas należy ten wzrost
ułatwiać. Do tego jednak potrzebujemy dobrze przygotowanych
kadr.
Do Izby należą także banki?
Tak, zarówno komercyjne,
jak i spółdzielcze. Przy czym
banki spółdzielcze są w tej grupie w większości. Ich rola we
wspieraniu przedsiębiorczości
jest nie do przecenienia i powszechnie akceptowana przez
członków Izby. Jako kredytodawcy są najlepszymi partnerami dla lokalnego biznesu, są
elastyczne i przyjazne. Są też
przykładem, że instytucja o na
wskroś polskim charakterze
i zasobach potrafi sobie dobrze
radzić na konkurencyjnym rynku usług finansowych.
Dziękuję za rozmowę.
Andrzej Malanowski
3
Z leśnych stawów
Gospodarstwo Rybackie Krogulna jest jednym z dwóch takich
gospodarstw na Opolszczyźnie, działających od 1959 roku
w strukturze Lasów Państwowych. Gospodarstwo posiada
53 stawów hodowlanych o powierzchni ponad 600 ha lustra
wody. Opowiada o nim Janusz Preuhs, jego wieloletni
dyrektor.
Panie dyrektorze, jak można scha- Gospodarstwo działając w strukturze La-
rakteryzować gospodarstwo Krogulna?
sów Państwowych ma wszelkie znamiona
Z jednej strony jest ono przedsiębior- przedsiębiorstwa państwowego, a to forma costwem, w którym produkcja zastąpiona jest raz rzadziej spotykana w dzisiejszej Polsce.
hodowlą, a z drugiej – to ważny element
Tak, jesteśmy częścią ogromnego dobra
ekosystemu. Kiedy wiosną na skutek topnie- narodowego, jakimi są Lasy Państwowe
nia śniegu występują zagrożenia powodzio- i nie możemy podlegać przekształceniom
we, wówczas nasze stawy opróżnione je- własnościowym. Pracujemy na zasadach
sienią są napełniane i przyjmują nadmiar wo- pełnego rozrachunku.
dy, spowalniając skutki
ewentualnej powodzi.
Część zgromadzonej wody oddawana jest środowisku poprzez parowanie, przesiąki. Korzystają z niej tereny otaczające stawy w myśl powiedzenia „tam gdzie
jest woda, tam jest życie”. Natomiast zarybiając te stawy, kontynuujemy tradycję hodowli
ryb, sięgającą na terenie
południowej Polski do
XII wieku, kiedy wprowadzili ją Cystersi.
Rybacy z siecią. Fot. Janusz Preuhs
Janusz Preuhs, dyrektor Gospodarstwa.
Fot. A. Malanowski
Nie stawia to nas
w uprzywilejowanej sytuacji, ponieważ obowiązują nas zasady pełnego zatrudnienia pracowników, wypełnianie
obowiązków wynikających z przestrzegania
zasad BHP oraz stosowanie innych przepisów, które nie dotyczą
przedsiębiorstw prywatnych i spółek, a są
bardzo kosztowne. Mimo to jesteśmy rentowni, dajemy zatrudnienie i bezpieczeństwo
socjalne 23 pracownikom. Aby pokryć koszty związane z utrzymaniem gospodarstwa, musimy sprzedać
rocznie ponad 360 ton ryb.
W jakim cyklu prowadzicie państwo ho-
dowlę?
W cyklu trzyletnim, bezpieczniejszym
od intensywnego cyklu dwuletniego. Hodujemy ryby w cyklu zamkniętym z własnego
narybku. Nasz rytm pracy zgodny jest z porami roku, przy czym największe spiętrzenie robót występuje w grudniu, kiedy własnym transportem przystosowanym do przewozu ryb (nawet w ujemnych temperaturach), zaczynamy rozwozić je do odbiorców.
Dostarczamy ryby w dobrej kondycji z najwyższą gwarancją świeżości. Odłowione
Jesień w lustrze stawu Zofia - stawy Obiektu Pokój. Fot. Janusz Preuhs
4
MÓJ BANK
w październiku i do połowy listopada karpie
przenosimy do magazynów o powierzchni
jednego ha ze stałym przepływem wody,
w którym przechodzą okres oczyszczania.
W tym okresie temperatura wody spada
poniżej 10 stopni, ryby przestają przyrastać
i dobrze znoszą warunki transportu.
Czym dokarmiane są ryby?
W Krogulnej przy produkcji 360 ton ryb
handlowych, 30 ton narybku i 80 ton kroczku zużywamy ponad 1200 ton pełnowartościowego zboża.
Jaka jest efektywność gospodarki ryb-
Czy karpie można od-
ławiać w ciągu roku ?
Moim zdaniem nie powinno się tego robić. Cykl
technologiczny hodowli jest
tak ustawiony, że najlepsze
efekty notujemy w okresach późnojesiennych. Ryby słodkowodne są w hodowli bardzo wrażliwe na
szok temperaturowy. Dlatego okres jesienny jest najlepszy dla pozyskiwania karpi. Moim zdaniem ta ryba
jest w pewnym sensie magiczna, gdyż od wieków wpisała się w tradycję w naszym kraju i kojarzy się ze
świętami.
nej w państwa przypadku?
Jak dotąd utrzymujemy się na lekkim
Tarliska Bielice - odłów tarlaków po tarle. Fot. Janusz Preuhs
plusie. Karp w okresie przedświątecznym
jest w Polsce potrawą tradycyjną,
Wspominał pan o proekologiczwszystkim kojarzy się ze świątecznych wartościach stawów hodowlaną atmosferą, więc nie może być
nych. Natura nie znosi próżni, więc
drogi. Z naszego doświadczenia wysą zapewne i szkodnicy?
nika, że nawet wielkie supermarDwaj najgroźniejsi to kormorany
kety, do których dostarczamy kari wydry. Pracuję tu od trzydziestu lat
pie, sprzedają je praktycznie po
a pierwsze kormorany pojawiły się
kosztach, traktując jako uzupełu nas przed 15 laty. Z obrączek odnienie świątecznych zakupów. Od
strzelonych kormoranów wynika, że
dziesięciu lat sprzedajemy ryby
przylatują do nas z bardzo daleka –
w tej samej cenie, więc musieliśmy
Estonii, Finlandii, z Gdańska. Mało
tak ją skalkulować, żeby była akkto wie, że w Europie kormorany odceptowana przez klientów. Staławiają więcej ryb niż człowiek. Dla
wów przybywa, konkurencja jest
rybaków i hodowców stały się pocoraz bardziej ostra. Patrząc jednak
ważnym problemem. Mamy zezwoobiektywnie, to dobre zjawisko zalenie na ich odstrzał. Kiedy ichtiolodzy
równo od strony żywieniowej, jak Jesienny odłów karpia. Fot. Janusz Preuhs
z Uniwersytetu Warmińskiego je bai ekologicznej, ponieważ mała redali, to we wnętrznościach jednego
tencja ma bardzo korzystny wpływ na śro- Czy Gospodarstwo ogranicza się tylko z nich znaleziono resztki piętnastu karpi.
dowisko. Mimo stosunkowo niewielkiej do hodowli karpi?
Od jak dawna Gospodarstwo utrzymuje konefektywności hodowli karpi, odnoszę wraW niewielkim procencie zarybiamy na- takt z Bankiem Spółdzielczym w Namysłowie?
żenie, iż w ciągu ostatnich trzydziestu lat sze stawy sumem europejskim, szczupaOd dziesięcioleci i z tej współpracy jeliczba stawów na terenie całego Ślą- kiem, linem, amurem, co pozwala zapew- steśmy bardzo zadowoleni.
ska podwoiła się. Podwoiła się też ich nić równowagę i podnosi efektywność hoDziękuję za rozmowę.
produkcja.
dowli.
Andrzej Malanowski
Karmienie ryb. Fot. Janusz Preuhs
Widok na stawy. Fot. Janusz Preuhs
MÓJ BANK
5
Obradowało Zebranie Przedstawicieli
Zebranie Przedstawicieli Banku
Spółdzielczego w Namysłowie, czyli jego
najwyższy organ właścicielski, obradowało
15 maja br. w Bierutowie.
Zarząd poinformował zebranych o efektach pracy Banku
w minionym roku (o ekonomicznej stronie jego działalności pisaliśmy w poprzednim numerze kwartalnika). Delegaci wysłuchali także informacji o pracy Rady Nadzorczej Banku w 2013
roku oraz opinii biegłego rewidenta badającego sprawozdanie finansowe za 2013 rok.
Przedstawione wyniki i dyskusja zaowocowały przyjęciem
sprawozdań Zarządu i Rady Nadzorczej oraz udzieleniem absolutorium prezesowi Zarządu Zdzisławowi Bąkowi, zastępcom prezesa – Dorocie Niewiadomskiej i Grzegorzowi Zubkowi
oraz jego członkom – Jaromirowi Bieńkowi i Stanisławowi
Szajdzie.
Podczas Zebrania, na które licznie przybyli przedstawiciele samorządów miast i gmin obsługiwanych przez Bank, wójt gminy Domaszowice Zenon Kotarski odebrał dyplom laureata ogólnopolskiego
Konkursu Krajowej Rady Spółdzielczej Samorządowiec Spółdzielca.
Konkursu pod patronatem ministra spraw wewnętrznych.
Podczas Zebrania Przedstawicieli Zarząd Banku złożył gratulacje
Gerhardowi Nowakowi – prezesowi Zarządu LAS-POL Sp. z o.o. w Lasowicach Małych za zajęcie XI miejsca w XIX edycji ogólnopolskiego
rankingu 300 najlepszych przedsiębiorstw rolnych, organizowanego
przez Instytut Ekonomiki i Gospodarki Żywnościowej i Państwowy
Instytut Badawczy.
6
MÓJ BANK
Zebranie przyjęło kierunki rozwoju Banku w roku bieżącym. Nadwyżka bilansowa decyzją Zebrania przekazana została w 88,4 proc, na zwiększenie
funduszu zasobowego Banku. Pozostałą część zysku przeznaczono na fundusz
udziałowy.
redakcja
MÓJ BANK
7
Nasza placówka
Oddział w Namysłowie
Oddział BS w Namysłowie jest największą placówką Banku. Gdy dokładnie przyjrzymy się jego historii, to okaże się, że jest kontynuatorem
działania Banku jeszcze z okresu poprzedzającego konsolidację bankowości spółdzielczej
na Opolszczyźnie. Można zatem przyjąć, że działa od 64 lat. Jako samodzielna placówka został wyodrębniony w 2011 roku w związku z przeniesieniem Centrali Banku do nowego budynku przy Pl. Wolności.
Oddział swoje usługi kieruje przede wszystkim do ludności zamieszkującej i pracującej
na obszarze gminy Namysłów,
składającej się z miasta Namysłów oraz 32 sołectw. Jaromir
Bieniek ma piętnastoletni staż
w bankowości, jest członkiem
Zarządu Banku, a od chwili wyodrębnienia Centrali, dyrektorem
Oddziału w Namysłowie. Pan
Bieniek tak charakteryzuje środowisko, w którym działa pla-
cówka: – Działamy na obszarze
o dobrze rozwiniętej infrastrukturze technicznej i komunalnej. Nie bez znaczenia jest także bezpieczeństwo ekologiczne (brak uciążliwych zakładów
na terenie gminy), niskie koszty
pracy, duża dostępność kwalifikowanej siły roboczej i przychylność miejscowych władz (gmina wspiera inwestora w procesach inwestycyjno-organizacyjno-prawnych, pomaga przy pozyskiwaniu różnych zezwoleń).
Obok atutów środowiskowych i proinwestycyjnych, dyrektor Oddziału wymienia zalety Oddziału zaliczając do nich:
dogodne położenie placówki (centrum miasta, obok przystanku
autobusowego, dogodny parking), wszechstronnie przeszkoloną kadrę, możliwość zindywidualizowania oferty dla podmiotów strategicznych, godziny pracy Oddziału uwzględniające wymogi lokalnego rynku, możliwość osobistego kontaktu z każdym klientem zainteresowanym
ofertą Banku w dogodnym dla niego czasie oraz atrakcyjną ofertę
zawierającą wszystkie produkty
i usługi BS w Namysłowie.
Naszym celem jest odczuwalny przez mieszkańców udział
Banku w gospodarczym rozwoju miasta i gminy Namysłów, wy-
Pracownicy Oddziału z pierwszej zmiany - pierwszy od prawej Jaromir Bieniek - dyrektor
8
MÓJ BANK
korzystanie atutów gminy w symbiozie z działalnością i propozycjami Banku za pośrednictwem naszej placówki – mówi
Jaromir Bieniek. – Dla takiego
celu przed 64 laty powstał nasz
Bank, a nasz Oddział został wyłoniony z jego najstarszej części. Jako placówka działająca
w mieście, ale i obsługująca
gospodarstwa rolne, a także klientów indywidualnych, jesteśmy oddziałem Banku o uniwersalnym charakterze. Zdolnym do
zaspokajania potrzeb finansowych klientów z każdej istniejącej tu branży: produkcyjnej,
usługowej, rolniczej czy przetwórczej.
Oddział wraz z 3 Punktami Obsługi Klienta (POK Urząd Miejski, POK Starostwo, POK Urząd
Skarbowy) jest placówką o najwyższych obrotach w skali Banku. Wg danych na koniec I półrocza br., lokaty założone przez
klientów w Oddziale stanowiły
34 proc. ogólnej sumy depozytów Banku. W strukturze kredytów udział Oddziału w całym
obligu Banku stanowi ponad
26%, tj. ponad 62 mln zł. Oddział
wraz z przynależnymi POK-ami
zatrudnia 25 osób, które obsługują ponad 17,5 tys. rachunków.
Jest też wieloletnim partnerem
dla jednostek samorządu. Obsługuje budżety czterech z nich wraz
z podległymi im jednostkami.
Oddział w Namysłowie jest
wyróżniającą się stażem i popularnością placówką na tle działających w mieście instytucji finansowych.
redakcja
Spółdzielczość sposobem na życie
W końcu czerwca odbywały
się w Polsce obchody
Międzynarodowego Święta
Spółdzielczości i Krajowego
Święta Spółdzielczości
Bankowej. Poniżej
zamieszczamy kilka refleksji
Alfreda Domagalskiego,
prezesa Krajowej Rady
Spółdzielczej, na temat
tradycji i dnia dzisiejszego
polskiej spółdzielczości.
Kiedy w 1816 roku ks. Stanisław Staszic
powoływał do życia Hrubieszowskie Towarzystwo Rolnicze dla Ratowania się Wspólnie w Nieszczęściach, nikt zapewne nie przypuszczał, że organizacje oparte o zasady współpracy, samopomocy i solidarności znajdą na
całym świecie uznanie i staną się znaczącą
częścią społeczno-gospodarczej rzeczywistości. Tymczasem, niemal po 200 latach, ze
spółdzielczością na świecie związanych jest
blisko miliard ludzi, a miejsca pracy znalazło
tam ponad 100 milionów osób. Trzeba dodać,
że są to miejsca pracy najbardziej stabilne
i bezpieczne, co w rozchwianym i nacechowanym niepewnością współczesnym świecie posiada ogromną wartość. To wielki potencjał gospodarczy i społeczny, mający wpływ
na stabilny i zrównoważony rozwój społeczno-gospodarczy oraz jakość życia znacznej
części światowej populacji. Polska ma ciągle
liczący się udział w tym potencjale, skupia
ponad 8 milionów członków i stworzyła 300
tysięcy miejsc pracy. Spółdzielczość bankowa posiada największą liczbę placówek, ponad 4200, i daje zatrudnienie ponad 33 tys.
pracowników. Ma ponad milion członków
i 9 milionów klientów.
Zmienność i niestabilność współczesnego
świata podkreśla jeszcze bardziej wartość
spółdzielczego systemu we współczesnych
warunkach globalizującego się świata, a potrzeba wspólnotowego działania jest silniejsza, niż
kiedykolwiek. Jak niegdyś, w zamierzchłych
czasach, ludzie łączyli się w grupy aby przeżyć, tak teraz robią to po to, aby zachować
tożsamość i odzyskać równowagę w otaczającym ich świecie. Niegdyś człowiek bał
się niezrozumiałych dlań sił przyrody, teraz
boi się o swój los, który zależy od równie ta-
jemniczej siły bezosobowego kapitału i niezrozumiałych mechanizmów jego funkcjonowania.
To międzynarodowy kapitał stał się suwerenem, a państwa jego petentami, zmuszanymi do przeprowadzania takich regulacji
prawnych, które są przyjazne jemu, a nie
ludziom. Państwo ma coraz częściej problemy, aby zapewnić swoim obywatelom rzeczywiste bezpieczeństwo materialne i społeczne. Człowiek więc pozostaje sam ze sobą
i własnymi problemami i – aby zaspokoić
swoje naturalne potrzeby bezpieczeństwa –
musi sięgać po formy wspólnotowego działania. Wiele państw wspomaga takie formy
działania ludzi, inne nie pomagają, ale i nie
utrudniają aktywności obywateli. Tam też nie
ma powodów do narzekań. Są jednak państwa, w których ustawodawca, nie rozumiejąc istoty zespołowego działania, robi
wiele, aby utrudnić rozwój naszego ruchu.
Mimo to, wynaturzenia procesów globalizacji wyzwalają postawy, które w efekcie
prowadzą do spółdzielczości jako pomysłu
na życie i aktywność zawodową. Te zjawiska świadczą, że spółdzielczych form gospodarowania nie da się wyrugować ze świadomości społecznej, a zapotrzebowanie na
to, co łączy, jest szczególnie silne w dobie dehumanizacji pracy oraz dyktowanego przez
międzynarodowe korporacje indywidualizmu
i konsumpcjonizmu.
Na przestrzeni niemal dwóch wieków spółdzielczość odegrała ogromną rolę zarówno
w życiu gospodarczym, jak i społeczno-kulturalnym naszego kraju oraz całych pokoleń
obywateli tak naszego państwa, jak Europy
i świata. Nikt nie jest w stanie zakwestionować
jej ogromnego dorobku i znaczenia dla życia
MÓJ BANK
wielu ludzi zamieszkujących różne zakątki
świata. Mimo wielu przeciwności natury społecznej, ekonomicznej i politycznej, spółdzielnie należą dziś do najstarszych podmiotów
gospodarczych. Blisko 300 z nich liczy sobie
100 i więcej lat. To najlepsze świadectwo trwałości systemu wartości, na którym spółdzielnie opierają swoją działalność oraz ich
przydatności dla ludzi.
Jednym z ważnych elementów polityki
w skali światowej, jak i krajowej, może być
rozwój systemu spółdzielczego dywersyfikującego własność i zwiększającego niezbędną partycypację ludzi w procesach gospodarczych. Bolączką bowiem dzisiejszego świata, obok nierównowagi finansowej, jest asymetria w zakresie własności, dochodów, aktywności zawodowej, a także między coraz
bardziej wirtualnym światem finansów i realną gospodarką. Spółdzielnie w znakomity
sposób potrafią ograniczać i niwelować te
uboczne produkty globalnego kapitalizmu.
red.
9
Finał Charytatywnej
Sztafety Firm
„Podaję Dalej”
11 maja 2014 roku podczas IV Maratonu Opolskiego odbyła się III edycja
Charytatywnej Sztafety Firm „Podaję
Dalej”, w której udział wziął rówReprezentanci Banku Spółdzielczego w Namysłowie uczestniczący w biegu. Od lewej kolejno:
Łukasz Janczura, Józef Marko, Mariusz Boduch, Henryk Rachlak, Marta Pelc, Elżbieta Simlat,
Małgorzata Kula-Pietrzyk, Jaromir Bieniek, Grzegorz Sosnowski
nież Bank Spółdzielczy w Namysłowie.
Liderzy naszej sztafety. Od lewej: Henryk Rachlak, przewodniczący Rady
Nadzorczej Banku i Jaromir Bieniek, członek Zarządu, dyrektor Oddziału
w Namysłowie
Do rywalizacji w sztafetach firmowych zgłosiło się łącznie 21
drużyn. Zasadą sztafety „Podaję Dalej” był udział 4-osobowych
firmowych zespołów, których zadaniem było pokonanie półmaratonu – po 5,3 km na osobę i zebranie jak największej sumy
pieniędzy na wybrany przez siebie cel. Każda drużyna sama
decydowała komu chce zadedykować swój trud. Podczas
maratonu wyłoniono tylko zwycięzcę w sportowej rywalizacji,
w której Bank Spółdzielczy w Namysłowie zajął 6 miejsce. Akcja
„Podaję Dalej” nie ograniczała się jedynie do rywalizacji na trasie
maratonu, ale także do rywalizacji na polu charytatywnym. Bank
10
MÓJ BANK
Spółdzielczy w Namysłowie otrzymał tytuł Drugiego Wielkiego
Zwycięzcy III Sztafety „Podaję (Dobro) Dalej”, uzyskując ze zbiórki pieniędzy największą sumę, która przeznaczona jest na sfinansowanie wyjazdu podopiecznych z namysłowskiego Domu Dziecka
na letni wypoczynek oraz leczenie sanatoryjne.
W niedzielny poranek ulicami Opola dwie czteroosobowe drużyny reprezentujące Bank przebiegły odcinek półmaratonu, przekazując sobie pałeczkę sztafetową. Nie tylko zawodnicy dzielnie rywalizowali na trasie półmaratonu. Swój wkład w sukces sztafety
wniosła również wesoła grupa kibiców, składająca się z wychowanków Domu Dziecka oraz pracowników Banku, która głośno dopingowała wszystkich uczestników biegu.
Serdecznie dziękujemy wszystkim klientom i partnerom, którzy wsparli naszą akcję.
M. Harasimczuk
NOWI PRACOWNICY
Krystyna Cozaś rozpoczęła
1 lipca br. pracę w Centrali BS Namysłów na
stanowisku kierownika
Zespołu Analityków, komórki
powołanej w maju br.
Do pracy w Banku przeszła
z banku komercyjnego.
Jest absolwentką Wydziału
Zarządzania Uniwersytetu
Opolskiego. Posiada
trzydziestoletni staż pracy
w bankowości. Jej hobby to
praca w ogródku.
Teresa Nykiel rozpoczęła
pracę w Zespole Analityków
1 lipca br. Zespół zajmuje
się opiniowaniem wniosków
kredytowych. Do pracy
w Centrali Banku przeszła
z banku komercyjnego.
Posiada wieloletni staż pracy
w bankowości. Jest
absolwentką Wydziału
Zarządzania Uniwersytetu
Opolskiego. Lubi czytać
książki i uprawia turystykę.
Grzegorz Bok rozpoczął
prace w namysłowskim
Banku Spółdzielczym
w 2007 roku na stanowisku
kasjera dysponenta oraz
referenta ds. oszczędności.
1 lipca br. powołany został
na funkcję kierownika Filii
w Praszce. Posiada średnie
wykształcenie ekonomiczne,
planuje podjęcie studiów
jeszcze w tym roku. Jego
hobby to wędkarstwo i tenis.
Sylwia Siubiak po odbyciu
stażu rozpoczęła pracę
w Oddziale Banku
w Lasowicach Małych.
Jest absolwentką wydziału
Prawa Administracyjnego
na Uniwersytecie Opolskim.
Jako hobby podaje
uprawianie sportu, a przede
wszystkim uwielbia jazdę na
rowerze.
MÓJ BANK
11
Ponad 50 lat
współpracy
W siedzibie Centrali naszego
Banku 7 maja 2014 r. miało
miejsce wspólne posiedzenie
Zarządu Banku oraz Zarządu
Koła Łowieckiego „Łoś” w Namysłowie. Okazją do tej niezwykłej uroczystości było przekazanie sztandaru Koła do ufundowanej przez Bank gabloty,
gdzie będzie on odtąd eksponowany obok sztandaru Banku.
Współpraca Banku Spółdzielczego w Namysłowie z Kołem
Łowieckim „Łoś” trwa niemal
od chwili założenia Koła, czyli
już ponad 50 lat. Podczas uroczystości przekazania sztandaru zarówno Zdzisław Bąk – prezes Zarządu Banku, jak i Zygmunt Zubek – prezes Zarządu Koła podkreślili niezwykle udany przebieg wieloletniej współpracy, a także zrozumienie ze strony Banku, któremu zawsze bliskie były problemy
lokalnej społeczności. Prezes Zdzisław Bąk wyraził uznanie dla myśliwych za wykonywaną przez nich codzienną pracę proekologiczną
i edukacyjną, podkreślając szczególną troskę Zarządu Koła o pielęgnowanie bogatej tradycji polskiego łowiectwa.
M. Boduch
POZIOMO
1A Problem, 2F Otwierany w banku, 3A Duża, ciężka, ale nadaje się do czytania,
4F Z niej chleb i ciasteczka, 5A Woda dookoła zamku, 5I Paź królowej albo
cytrynek, 6D Cel celebrytów, 7A Egzemplarz pokazowy, 7J Na noc, na dzień,
a na pewno na zmarszczki, 9C Dwukołowy z małym silnikiem, 9J Z mamą,
10A Nago na zdjęciu, 11C Historia, 12A Może być spod ciemnej gwiazdy,
12J Deski nad morzem, 13C Przyda się oskarżonemu, 14G Okres w dziejach, 15A Przychodzi po dniu, 16C Pisał filozoficzne bajki w starożytnej Grecji,
16H Lód na wodzie, 18B Pojazd królowej, 18I Spada na cztery łapy, 19G …
kulszowa, czyli zapalenie nerwu, 20A Napar od Chińczyków, 20J Jeden
z Jeźdźców Apokalipsy
PIONOWO:
A9 Lubi dowcipkować, B1 Wrażliwość na dotyk pod pachami, C9 Procentowa
lub życiowa, C15 Każdy towar ją ma, D1 Towarzysz Robinsona, E9 Wymarzone
idealne państwo, E16 Carmen albo Halka, F1 W mieście na szynach, G8 Zwierzę,
któremu się nie spieszy, G17 Masa opakowania, I1 Stara pogańska świątynia,
I14 Zwana Czarnym Lądem, J7 Czyhał z toporem na złoczyńców, J11 Leci do
ognia, K17 Nożyce się odzywają, gdy się w niego uderza, L1 Uczucie sympatii
i przywiązania, Ł9 Napisał przynajmniej jeden tekst
(F13, B2, A15, H16)
(C9, D1, K19, K20, Ł20, D16, B8, L7, G8, I1, D7, L5)
(A12, G6, E11, A16, I5) (F16, C7, I16, L9, K2, H11, K7, G14, F4)
.............................................................................
(hasło)
.............................................................................
.............................................................................
(imię i nazwisko)
.............................................................................
(adres)
.............................................................................
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb marketingowych przez Bank Spółdzielczy w Namysłowie (zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 29-08-1997 r.
Dz. U. Nr 133, poz 883).
.....................
(podpis)
Rozwiązania prosimy składać do 20 października 2014 r. w placówkach
naszego Banku. Za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki z nr 2(18)
kwiecień 2014 r. upominki od Banku otrzymują: Bernadeta Bombis,
Kopalina; Michał Błasiak, Niemodlin; Andrzej Kaniak, Lasowice Wielkie; Kazimierz Małys, Syców; Mieczysław Górski, Wołczyn; Klaudia Kolińska, Wilków; Andrzej Szafrański, Praszka; Zdzisław Kuczak, Branice; Danuta Kubla, Niemodlin; Czesław Urbański, Tułowice
Wydawca i redakcja: NM-media, ul. Askenazego 7/128, 03-580 Warszawa, tel 0668 695 896, Druk: Drukarnia Internetowa Eulotki.com