Zarządzanie ryzykiem to esencja bankowości
Transkrypt
Zarządzanie ryzykiem to esencja bankowości
TEMAT NUMERU • Narzędzia IT w zarządzaniu ryzykiem – BSB Zarządzanie ryzykiem to esencja bankowości i pomiaru ryzyka, bardzo dobrze radzą sobie w trudnych warunkach rynkowych. Fot. BSB Ze Sławomirem Zawadzkim, prezesem zarządu Bazy i Systemy Bankowe, rozmawiał Radosław Miętus Zarządzanie ryzykiem operacyjnym wymaga stosowania coraz bardziej złożonych narzędzi IT. Jak radzi sobie z tym polski sektor bankowy? – Umiejętność zarządzania ryzykiem jest esencją działalności bankowej. Widząc jak dużej wagi nabiera proces efektywnego zarządzania ryzykiem operacyjnym, jako spółka NBP tworzymy w większym zakresie narzędzia wspierające bezpieczne działanie sektora finansowego, odpowiadające coraz wyższym działaniom rynku. Rzeczywiście, obecnie trudno wyobrazić sobie sprawne zarządzanie ryzykiem operacyjnym w banku bez wsparcia odpowiednich narzędzi IT. Na rynku dostępnych jest wiele systemów informatycznych, nie wszystkie jednak w kompleksowy sposób wspierają zarządzanie ryzykiem. Czym zatem powinny charakteryzować się dobre narzędzia? – Dobry system powinien skutecznie pomagać w procesie zarządzania ryzykiem na wszystkich etapach: począwszy od identyfikacji ryzyka, poprzez różne metody jego pomiaru i ograniczania aż do raportowania. To bardzo szeroki obszar aktywności 58| firmy, którym bez wsparcia odpowiedniego narzędzia IT trudno efektywnie zarządzać, nawet w średniej wielkości banku. Jak zatem banki realizują zapisy dyrektywy CRD? – Regulacje związane z nią obowiązują już ponad trzy lata. W tym czasie w instytucjach finansowych zdecydowanie wzrosła świadomość konieczności zarządzania ryzykiem operacyjnym oraz problemów jego oddziaływania na całościowe funkcjonowanie firmy. Specjaliści w bankach mają wiedzę o metodach kalkulacji kapitału związanego z ryzykiem operacyjnym i wymogach stawianych przez nadzorcę. O ile trzy lata temu mówiliśmy w zasadzie tylko o metodach prostych, czyli podstawowej i standardowej, to obecnie coraz więcej banków myśli o wdrożeniu, lub rozpoczęło już uruchomienie wdrożenia metod zaawansowanych AMA. W tym ostatnim przypadku implementacja dobrego narzędzia IT wspierającego zaawansowane obliczenia matematyczno-statystyczne jest niezbędna. W mojej ocenie – banki, które posiadają narzędzie do kompleksowej oceny W jaki sposób systemy informatyczne mogą wspierać rozwiązania zgodne z Rekomendacją M? – Przede wszystkim systemy takie powinny mieć dla celów identyfikacji i zarządzania ryzykiem operacyjnym, zaimplementowane słowniki związane z kategoriami zdarzeń operacyjnych, liniami biznesowymi, czynnikami ryzyka, procesami biznesowym i wartościami identyfikującymi technologię, czyli np. systemami IT pracującymi w instytucji. Wykorzystując takie słowniki, można np. rejestrować zdarzenia operacyjne, które wystąpiły w banku lub identyfikować przyszłe ryzyka. Ponadto omawiane rozwiązania powinny zapewniać możliwość określenia kompetencji, ról oraz schematów podległości służbowej w obszarze zarządzania ryzykiem w różnych jednostkach i szczeblach organizacyjnych banku. To zadanie może być zrealizowane poprzez parametryzowany w rozwiązaniu workflow. W zasadzie systemy powinny być przygotowane na to, aby za ich pomocą można było realizować wszystkie procesy oraz procedury udokumentowane i zatwierdzone w firmie np. w zakresie identyfikacji i oceny ryzyka operacyjnego. Ważnym elementem jest także możliwość korzystania z systemu przez biuro audytu wewnętrznego. Nasz system posiada wszystkie te cechy. Czym zapotrzebowanie innych podmiotów sektora finansowego, np. ubezpieczycieli, na narzędzia IT różni się od tego potrzebnego w bankowości? – Zapotrzebowanie jest podobne, ale przesunięte w czasie. W zakresie zarządzania ryzykiem operacyjnym banki były pionierami i wszystkie inne podmioty sektora finansowego będą czerpać z ich doświadczeń. O ile banki interesowały się rozwiązaniami do zarządzania ryzykiem operacyjnym miesięcznik finansowy bank | wrzesień | 2010 Narzędzia IT w zarządzaniu ryzykiem • TEMAT NUMERU już 4–5 lat temu, to instytucje z sektora ubezpieczeniowego zaczynają o tym poważnie myśleć dopiero teraz. Wynika to oczywiście z terminów wprowadzenia w życie odpowiednich regulacji oraz uwarunkowań zewnętrznych związanych np. z kryzysem finansowym. Zarówno w bankach, jak i towarzystwach ubezpieczeniowych istnieją podobne metody identyfikacji, pomiaru i ograniczania ryzyka, co powoduje, że wdrażane może być w tych podmiotach to samo narzędzie, oczywiście z uwzględnieniem specyfiki poszczególnych organizacji. celów w procesach biznesowych banku oraz wzrost zaufania klientów do banku. Oczywiście wdrożenie takiego rozwiązania znacznie skraca czas potrzebny na realizację zadań związanych z samym zarządzaniem ryzykiem operacyjnym oraz poprawę jakości wykonania tych zadań, przy zwiększonej kontroli wykorzystywanych zasobów. Chcę w tym miejscu zaznaczyć, że systemy zarządzania ryzykiem odgrywają coraz większą rolę w eliminacji obszarów przynoszących straty i w dużej mierze wspomagają proces budowania wartości marki. Które z etapów zarządzania ryzykiem wspomagają narzędzia IT? – Chcę jeszcze raz podkreślić, że dobre narzędzie IT w zakresie zarządzania ryzykiem operacyjnym powinno wspierać proces zarządzania ryzykiem na wszystkich jego etapach. Powinno automatyzować rejestrację informacji o zdarzeniach operacyjnych, pomiar i ocenę ryzyka oraz wdrażanie i monitorowanie działań zaradczych służących jego ograniczaniu. W każdym przypadku użytkownik, któremu w ramach systemu przydzielono do wykonania konkretne zadanie związane z ryzykiem operacyjnym, powinien być dodatkowo informowany o tym np. poprzez dostarczenie wiadomości e-mailowej. To znacznie podwyższa sprawność przepływu informacji w ramach systemu, co przekłada się wprost na przyspieszenie realizacji kolejnych etapów procesu zarządzania ryzykiem. Nie do przeceniania jest także fakt, iż narzędzie takie potrafi wskazać procesy biznesowe najbardziej narażone na ryzyko operacyjne, zarówno historycznie, jak i w przyszłości. A to w następstwie oznacza usprawnienie takich procesów. Czy korzyści ograniczają się tylko do samego sektora, czy też zyskuje cały rynek? – Z pewnością zyskuje cały rynek. Jakie są korzyści? Po pierwsze – zarządzanie ryzykiem operacyjnym wspiera stabilność sektora bankowego, która ma istotne znaczenie dla kondycji całej gospodarki. Po drugie – obecnie sektor bankowy jest cennym źródłem wiedzy i doświadczeń dla innych instytucji. Jest to szczególnie widoczne w grupach kapitałowych, gdzie obserwujemy transfer wiedzy do zakładów ubezpieczeń i podmiotów zależnych. Po trzecie – korzyści przekładane są w ramach grup kapitałowych z banków na inne podmioty poprzez rozszerzanie i udostępnianie także zakupionych systemów informatycznych. Jakie korzyści dla banku przynosi wdrażanie nowoczesnych rozwiązań IT? – Profesjonalne rozwiązanie IT w zakresie zarządzania ryzykiem operacyjnym to przede wszystkim usprawnienie samego procesu zarządzania nim. Usprawnienie przekłada się wprost na lepszą identyfikację zagrożeń związanych z ryzykiem w instytucji, a to z kolei na możliwość reagowania i w konsekwencji obniżania prawdopodobieństwa występowania zdarzeń nieprzewidzianych i strat z nimi związanych. Idąc dalej – powoduje poprawę uzyskiwanych wyników, poprawę osiągania zamierzonych www.miesiecznikbank.pl Jaka jest przyszłość rozwoju narzędzi informatycznych w tym obszarze? – Ryzyko operacyjne istnieje w instytucjach finansowych od początku ich powstania. Nie zawsze jednak zarządzanie ryzykiem odbywało się w sposób usystematyzowany. Wprowadzenie dyrektywy CRD, oraz Rekomendacji M, zmusiło banki do sformalizowania procesu zarządzania ryzykiem. Od tego czasu obserwujemy dynamiczny rozwój tego obszaru. Nowe doświadczenia i rozwiązania wymagają odwzorowania w narzędziach informatycznych. Profesjonalne zarządzanie ryzykiem operacyjnym bez specjalistycznych narządzi informatycznych po prostu jest już dziś niemożliwe. Banki, które nie inwestują w zarządzanie ryzykiem operacyjnym nie są w stanie prawidłowo identyfikować obszarów nieefektywności i zagrożeń. Kto wie, czy następny kryzys finansowy nie podzieli banków na dobrze i słabo zarządzające ryzykiem operacyjnym. BSB posiada system do zarządzania ryzykiem operacyjnym. Czym różni się on od podobnych dostępnych na rynku? – Nasze rozwiązanie ma wiele zalet, którymi nie może pochwalić się większość rozwiązań dostępnych na rynku. Ograniczę się do wymienienia może trzech najważniejszych. Pierwsza – to umożliwienie praktycznego podejścia do zarządzania ryzykiem operacyjnym. Często od obecnych i potencjalnych klientów słyszymy, że nasz system usprawnia realizację codziennych obowiązków, podczas gdy niektóre rozwiązania konkurencji mają małe przełożenie na istniejące procesy biznesowe. Drugi element, który wyróżnia nasz system – to wsparcie całego procesu zarządzania ryzykiem. Często zdarza się, że rozwiązania informatyczne pomagają w realizacji jedynie wybranych zadań. W naszym rozwiązaniu zadbaliśmy, aby dostarczyć klientom narzędzia wspierające każdy etap procesu zarządzania ryzykiem. Nie wszystkie systemy obecnie funkcjonujące na rynku posiadają w swoich funkcjonalnościach moduły umożliwiające samoocenę poprzez kwestionariusze, zarządzanie działaniami zaradczymi i kalkulację metodą zaawansowaną AMA. Nasz system – OPERON – wszystko to posiada. Trzecim ważnym obszarem naszej przewagi konkurencyjnej jest doświadczenie BSB na rynku polskim. Z OPERONA korzysta obecnie 5 banków, w tym Narodowy Bank Polski oraz około 100 banków spółdzielczych. Trwają rozmowy z kolejnymi klientami. Bogate doświadczenie pozwoliło nam stworzyć rozwiązanie odpowiadające bardzo zróżnicowanym wymaganiom naszych klientów. Czy systemy obecne na rynku nadążają za wymaganiami sektora finansowego? – W zależności od rozwiązania bywa z tym różnie. Są firmy innowacyjne oraz naśladowcy. BSB należy do grupy firm innowacyjnych. Dlaczego? Nie tylko na bieżąco odpowiadamy na wszystkie potrzeby rynku, ale cały czas staramy się te wymagania o krok wyprzedzać. Nasi projektanci tworzą nowe funkcje systemu zanim klienci wyartykułują swoje potrzeby biznesowe. Do pełnienia roli pioniera w zakresie zarządzania ryzykiem operacyjnym zobowiązują nas zarówno nasze długofalowe relacje z klientami, jak i motto firmy: up to excellence. |59