sport - Gimnazjum w Narolu
Transkrypt
sport - Gimnazjum w Narolu
SPORT Zapoczątkowany w kwietniu sezon sportowy również w maju obfitował w szereg zawodów i rozgrywek. w których brali udział sportowcy z Gimnazjum w Narolu. Tradycyjnie już, od dwudziestu jeden lat, 3 maja odbywają się w Narolu Biegi Uliczne. Oto jak wypadli reprezentanci naszej szkoly: Dziewczęta: I miejsce Magdalena Sabal, II miejsce Katarzyna Szajdecka, IV miejsce Ewelina Wielgosz, V miejsce Agnieszka Bereza. Chłopcy: I miejsce Sławomir Wolańczyk, III miejsce Jakub Ważny, V miejsce Mariusz Muła. Drużynowo, zarówno dziewczęta jak i chłopcy naszej szkoły, zajęli I miejsca. 21.05.2004 w Lubaczowie odbyło się współzawodnictwo zespołowe określane mianem LIGII LEKKOATLETYCZNEJ. Gimnazjum w Narolu reprezentowała drużyna w składzie: Paulina Wołoszyn, Małgorzata Robacka, Magdalena Pleskacz- bieg na 100m / Angelika Głaz, Patrycja Chmielowiec- bieg na 300m / Katarzyna Szajdecka, Dorota Brzyska, Emilia Głaz- bieg na 600m / Magdalena Sabal, Ewelina Bundyra- skok w dal / Natalia Wiatrowska, Elżbieta Skiba- pchnięcie kulą. Reprezentacja w wyżej wymienionym składzie zajęła I miejsce w Lubaczowie i dnia 25.05.2004 reprezentowała powiat (i naszą szkołę) na zawodach wojewódzkich w Mielcu. Tam zajęła XIX miejsce. 31.05.2004 odbyły się eliminacje gminne rozgrywek w piłkę nożną. W meczu z Rudą Różaniecką padł wynik 5 : 2 dla Narola. Bramki strzelali: Sławomir Wolańczyk- 3 Dawid Surowiec i Przemysław Gmiterek – po 1 Następny mecz, jaki czeka naszych to spotkanie z reprezentacją gimnazjum w Baczni Dolnej. Dnia 07.06.2004 odbyły się Biegi Memoriałowe im. Władysława Korzeniowskiego w Płazowie. Pamiętając świetne wyniki naszych biegaczy w XXI Narolskich Biegach Ulicznych, wszyscy liczyli na podobne rezultaty w Płazowie. Nasi nie zawiedli zgarniając I miejsca w trzech kategoriach:- dziewcząt, chłopców i drużynowo. W kategorii dziewcząt: I miejsce Magda Sabal, II miejsce Katarzyna Szajdecka, V miejsce Ewelina Wielgosz. Chłopcy: I miejsce Sławomir Wolańczyk, III Łukasz Czereczon. Wszystkim naszym sportowcom serdecznie gratulujemy!!! miesięcznik gimnazjalny cena 50 gr. maj/ czerwiec 2004 W dzisiejszym numerze: Z życia szkoły Czas podsumowań Sądy o klasach- w dzisiejszym numerze klasy III e Ranking najlepszych uczniów klas trzecich oraz podsumowanie konkursu na najlepszego ucznia szkoły Felieton Humor z zeszytów, czyli złote myśli gimnazjalistów z Narola Sport - Gabi Fleszar i kilku innych idoli nastolatków, tylko dziś tylko w ńjusłiku, tylko dla Was, szukaj innych zdjęć- pewnie na następnej stronie! - Chcieliście zdjęć aktorów- na życzenie, w końcu to ostatni numer w tym roku szkolnym! Michał Żebrowski- „WIEDŹMIN” Jak zdążyliście (być może)zauważyć w maju nie ukazał się numer ŃJUSŁIKA. Nie jest to wynik tego, że zapomniałem, lub mi się nie chciało wydawać. Stwierdziłem, że w czerwcu nie dam rady opublikować numeru z powodu braku czasu, więc postanowiłem wydać jeden majowoczerwcowy. Będzie kilka podsumowań, rozstrzygnięcie konkursu na najlepszego ucznia szkoły oraz stałe rubryki gazety, zatem… …Z ŻYCIA SZKOŁY… …czyli co się wydarzało od ostatniego wydania gazety. 01.05- 09.05- wolne, ale nie dla uczniów klas trzecich. Oni pocili się dwa dni na egzaminie gimnazjalnym. 03.05- XXI Narolskie Biegi Uliczne, w których udział wzięło wielu uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych z całego powiatu. Impreza ta weszła do kanonu narolskich wydarzeń kulturalnorekreacyjnych tak jak Finał WOŚP czy Jarmark Galicyjski. O starcie zawodników z naszej szkoły przeczytacie w rubryce sportowej. 27.07- 28.05.- następne egzaminy, tyle że dla klas pierwszych i drugich. Maj to nie był miesiąc obfitujący w wielkie wydarzenia szkolne, więc ta część gazetki nie jest wypasiona. 01.06.- Międzynarodowy Dzień Dziecka. W naszym gimnazjum obchodzony jako DZIEŃ SPORTU. Nauczyciele wychowania fizycznego przygotowali wiele gier i zabaw, w których wzięliście udział ze swoimi wychowawcami. Kolejna udana zabawa z Waszym udziałem- kolejny raz powtórzę „jak chcecie, to potraficie”, bo bawić też się trzeba umieć. CHÓMOR Z ZESZYTUF cz. I Romantyki powinni mieć swoje miejsce we współczesnym świecie, żeby mieli gdzie romantyzować, bo inaczej to nie mogliby być romantykiem. Kronos był zabójczy- zabił swoje dzieci dla władzy. Gdyby wszyscy myśleli pozytywnie, to by nasze życie było nudne, gdyż król bałby się podejmować decyzje, a prasa nie miałaby co pisać. Wyprawy krzyżowe organizowano w celu uwolnienia Chrystusa z grobu. Hrabia Rolad był tak jakby niedobry dla swoich żołnierzy, dlatego, że gdy go tylko zobaczyli, to uciekali przed nim. Pewnego dnia bohater wyjechał w Saharę i chciał sobie pozwiedzać to miejsce. A potem zmienił zdanie i poszedł na północ, żeby zwiedzać góry. Winicjusz pod wpływem wina i atmosfery rozpusty zaczyna dobierać się do Ligii. Piotr ich błogosławi a Rzym płonie. Ursus staje do walki z Ligią przywiązaną do rogów tura. Nosił wilk razy kilka poniesie i wilka. Ich miłość była wspaniałym uczuciem ludzi, którzy są zdolni do wszystkiego. Szumiały liście na drzewach, był wieczór, było słychać brzechanie psa. Wyszłem do szkoły i nie zaszłem do niej. Wyjaśnienie frazeologizmu „Raz kozie śmierć”- koza raz umiera. (pisownia oryginalna) Współpraca: Pani Irena Niedużak i Agnieszka Mulak FELIETON W dzisiejszym numerze publikujemy felieton naszej stałej felietonistki Olgi Grądzkiej, który zgłoszono do konkursu- na pewno wygra. Po co nam patroni szkół? Jakich ideałów szuka dzisiejsza młodzież? Patroni szkół. Czy oni są nam potrzebni? Odnoszę się do tego dość krytycznie. Każdy patron szkoły jest wybierany ze względu na swoje zasługi. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że ludzie mogą różnie patrzeć na czyny danej, z reguły sławnej, osoby. Ktoś powie: „To wspaniałe, co on zrobił!”, ale ktoś powie: „To bzdura! On był beznadziejny, nie wiem, jak ktoś możę uważać za dobre, co on zrobił!” Każdy ma swoje zdanie na temat osoby, która jest patronem jego szkoły. Często jest tak, że uczymy się o dobrych i szlachetnych czynach swojego szkolnego patrona, nic nie wiemy o „ciemnych stronach” jego życia. Patronem zostaje osoba, którą uczniowie danej szkoły powinni naśladować. Ale czy to ona miałaby być ideałem dzisiejszej młodzieży? Nie, ponieważ zbyt wielkie są różnice między ludźmi. Przykładem może być tu papież, Jan Paweł II. Dla większości młodzieży np. angielskiej on nie jest nikim ważnym, bo w ich religii nie uznaje się papieża. Może nawet o nim nie słyszeli, więc dla nich to żaden wzór do naśladowania. Posłużę się tu jeszcze innym przykładem. Sytuacja ta działa się w jednej z zagranicznych szkół, o której dowiedziałam się z mediów. Otóż dyrekcja i uczniowie tamtej szkoły zapragnęli, aby patronem ich szkoły został bohater popularnej ostatnio powieści, Harry Potter (dodam, że czytałam tą książkę). Tutaj również pojawia się problem różnic między ludźmi, którzy dzielą się w tym przypadku na „potteromaniaków”, „obojętnych” i „antypotteromaniaków”. Jak już wspomniałam, czytałam tę książkę i z pewnością zaliczam się do „potteromaniaków”. Nie miałabym nic przeciwko, aby Porter został patronem naszej szkoły, bo był odważny, inteligentny i sympatyczny. Ha, tylko mój kolega, z którym podzieliłam się tą myślą, krzyknął, że „jeśli ten wariat zostanie patronem MOJEJ szkoły, to ja się wynoszę! Był tępy i cwany, nigdy nie czytałem głupszej książki!”. Różnica zdań, która wynikła z tej rozmowy, jest tak duża, że przez to właśnie nie da się wybrać kogoś na „idealnego ideała”. To jest po prostu niemożliwe. Nikt nie ma ochoty brać przykładu z osoby, której nie podziwia i nie darzy sympatią. Dlatego uważam, że każdy powinien sam sobie wyznaczyć ideał z takimi cechami, jakie uważa za właściwe, ponadto powinny to być cechy, które dana osoba może u siebie wyrobić… Olga Grądzka CHÓMOR Z ZESZYTUF cz. II Potem moją delikatną, czułą ręką szturchnąłem cię w czoło. Ligia mu wybaczyła i zaopiekowała się jego romami. To była zbiorowa miłość od pierwszego wejrzenia. Miała gładką skórę jak bukiet kwiatów. SĄDY O KLASACH Począwszy od marcowego numeru Ńjusłika Szcoolnego rozpoczęliśmy tzw. SĄDY O KLASACH. W dzisiejszym numerze kolejne klasy trzecie, a mianowicie klasy III c i III d Zatem… … Klasa III e: Wychowawca: Pan Robert Steczkiewicz, nauczyciel geografii. Liczba uczniów: 24, w tym 12 dziewcząt i 12 chłopców, sprawiedliwie, po równo. OPINIE Pan Robert Steczkiewicz: „III e to klasa średnia pod względem osiąganych wyników w nauce. Stanowią ją uczniowie o sympatycznym usposobieniu, pozytywnie nastawieni do świata, nauczycieli i oczywiście do samych siebie. Jest to grupa zgrana i doskonała przede wszystkim pod względem organizacyjnym, czego dała dowód podczas wspólnych imprez klasowych tj.: rajd rowerowy, ognisko, wycieczki, Wigilia. Bardzo chętnie bierze udział w pracy na rzecz klasy, szkoły. Już trzykrotnie przygotowywała programy artystyczne na potrzeby akademii szkolnych z okazji Dnia KEN czy Dnia Ziemi. Pod względem zachowania da się niestety zauważyć dysproporcje między grupą dziewcząt a grupą chłopców. Ma to swoje odzwierciedlenie w zeszycie uwag, wynikach osiąganych w nauce przez niektórych chłopców i bezpośrednio wpływa na obraz całej klasy. Nie są to jakieś zachowania agresywne, wulgarne, lecz bardziej może związane z nadpobudliwością psychoruchową poszczególnych uczniów. Pod względem osiąganych wyników w nauce do najlepszych uczniów należą: Katarzyna Rebizant, Dorota Brzyska, Katarzyna Głaz, Tomasz Kałun, Mariusz Muła. Do słabszych uczniów należą: Arkadiusz Biedroń i Marcin Krośnianka. Nie brak w klasie III e indywidualności odnoszących sukcesy na szczeblu gminnym, powiatowym i wojewódzkim w różnych dziedzinach: Jacek Nowicki, Patrycja Chmielowiec, Dorota Brzyska (sport), Olga Grądzka, Tomasz Kałun, Marlena Nisztuk, Katarzyna Rebizant (język polski), Katarzyna Głaz i Bożena Wilczyska (konkursy plastyczne). Jako wychowawca uważam, że przez trzy lata wspólnej pracy zrobiliśmy razem wiele, za co chciałbym wszystkim swoim wychowankom serdecznie podziękować i życzyć sukcesów w dalszej edukacji. Muszę przyznać, że ciężko będzie mi się z wami rozstać- wszak to pierwsza klasa w mojej dotychczasowej pracy, której jestem wychowawcą. P.s. Chciałbym życzyć także pozostałym uczniom klas III samych sukcesów w nowym etapie ich życia, jakim jest szkoła średnia. Wychowawca klasy III e Robert Steczkiewicz” Antonio Banderas- „DESPERADO” RANKING NAJLEPSZYCH Najlepsi w klasach I to: Klasa III a Ewa Rogala- osiągnęła średnią ocen na koniec I sem. na poziomie 5,0, zachowanie wzorowe. Klasa III b Justyna Banaś i Kinga Nowoświatśrednia ocen za I półrocze: 5,0, zachowanie oczywiście wzorowe. Kinga Nowoświat była przewodnicząca szkoły, brała udział w wielu konkursach z bardzo dobrym skutkiem. Klasa III c Klaudia Lomber- średnia ocen 3,5, zachowanie dobre. Uczennica osiągnęła 100% frekwencję za I półrocze obecnego roku szkolnego. Klasa III d Wojciech Gelmuda- średnia ocen za I półrocze 5,0, zachowanie wzorowe. Klasa III e Katarzyna Rebizant- średnia ocen za I półrocze 5,0, zachowanie wzorowe. Dość ubogie te informacje o najlepszych, ale tyle się dowiedziałem. Końcówka roku szkolnego to nienajlepszy czas do zaczepiania wychowawców, mają masę pracy związanej z poprawą ostatnich klasówek i wypracowań, niektórzy z Was poprawiają stopnie, więc musi wystarczyć tyle ile jest. WYBORY NAJLEPSZEGO UCZNIA SZKOŁY W I semestrze roku szkolnego zaproponowałem przewodniczącym klas, aby wybierać najlepszego ucznia szkoły. Według tego, co przekazałem szefom klas, to wy mieliście decydować, kto zdobędzie nagrodę rzeczową za najlepsze osiągnięcia w nauce. Każda klasa na jednej godzinie wychowawczej w miesiącu miała wybrać najlepszego ucznia (i tak co miesiąc). Osoba, która znalazłaby się na liście najlepszych największą ilość razy zwyciężałaby w konkursie. Nic z tego nie wyszło, ale jako człowiek uparty postanowiłem, że wybory najlepszego z najlepszych i tak się odbędą. W tym celu prosiłem wychowawców o typowanie najlepszych uczniów w klasach, a następnie w drodze głosowania ustaliłem, kto otrzyma nagrodę. Głosowaliście Wyuczniowie i nauczyciele, z wynikiem nie ma problemu, bo w obydwu przypadkach zwyciężyła ta sama osoba. Za najlepszego ucznia w Gimnazjum w Narolu w roku szkolnym 2003/ 2004 uznano MARCINA BRZYSKIEGO z klasy II a. Serdeczne gratulacje. A tak przedstawiają się wyniki głosowaniatrzy pierwsze miejsca. NAUCZYCIELE 1. Marcin Brzyski (II a)- 9 2. Monika Kosak (II b)- 4 3. Wojciech Gelmuda (III d)- 2 UCZNIOWIE (głosowali przewodniczący w porozumieniu ze swoją klasą) 1. Marcin Brzyski (II a)- 4 2. Kinga Nowoświat (III b)- 3 3. Wojciech Gelmuda (III d)- 2 Współpraca: Dominika Banaś i Dominika Zawadzka CHÓMOR Z ZESZYTUF cz. III Wyróżniamy kilka miłości: miłość ulubieńcza, rodzicielska, braterska, Boga, bliźniego, przedmiotu, lecz najbardziej znaną miłością jest miłość chłopaka i dziewczyny. Z każdą podjętą źle decyzją czuł się beznadziejnie, jakby przejechał po nim pociąg. Zagrożenia w Internecie Zbliża się czas wakacji, czyli masę wolnego czasu, który możecie poświęcić na przesiadywanie przed ekranem komputera. Ci, którzy mają Internet zapewne wiele razy zasiądą przed mądrą skrzynką i zatopią się w przeróżnego rodzaju komunikatorach, czatach i pogawędkach. Mam świadomość tego, iż ci z Was, którzy trochę już obcują z komputerem, czują się pewnie podczas surfowania i są przekonani o swej potężnej wiedzy na temat samego sprzętu jak i sieci. Pamiętajmy jednak, że zawsze może znaleźć się ktoś sprytniejszy, bardziej zorientowany i zdecydowany na działanie szkodliwe. W tym celu postanowiłem zamieścić poniższy tekst, który ma zwrócić Waszą uwagę na podstawowe zasady bezpieczeństwa przy korzystaniu z sieci. Przeczytajcie, może to lista banałów, ale może coś się przyda. Pozdro! Internet nie jest sam w sobie niebezpieczny ani zły, ale źli ludzie mogą go wykorzystywać w niewłaściwy sposób (podobnie, jak każdą inną rzecz stworzoną przez człowieka). Właśnie tacy ludzie zagrażają Ci w Sieci. Wszystko, co robisz w Internecie, ma związek z innymi ludźmi. Zdarza się, że dostajesz emaila od osoby, której nie znasz. Taki list może zawierać coś niebezpiecznego, na przykład wirusa. Nawet, jeśli nie ma w nim niczego, co mogłoby uszkodzić Twój komputer, może zawierać informacje, których wcale nie chciałeś otrzymać. Takie wiadomości nazywamy spamem. Czasami są w nich zwykłe reklamy, ale zdarza się, że zawierają treści niezgodne z prawem, na przykład nakłaniające do nienawiści czy przemocy. Najbezpieczniej jest więc nie otwierać żadnych listów od nieznajomych, a jeszcze lepiej sprawdzać pocztę na serwerze i stamtąd usuwać niechciane wiadomości, żeby do naszego komputera nie mogło się dostać nic, co może nam zagrażać. Żeby otrzymywać jak najmniej spamu, warto traktować własny adres e-mail jako informację osobistą i podawać go tylko wtedy, kiedy jest to niezbędne. Przeglądasz rozmaite strony internetowe. Większość nich jest pożyteczna, część po prostu przyjemna, a jeszcze inne zapewniają Ci rozrywkę. Niektórzy ludzie wykorzystują jednak Internet do pokazywania i propagowania złych rzeczy. Pornografia, przemoc czy nienawiść to treści, z którymi ludzie nie powinni mieć do czynienia, ponieważ pokazują fałszywy, negatywny obraz świata. Kiedy tylko natrafisz na taką stronę, skopiuj jej adres, zamknij ją, a następnie prześlij link do niej na ten adres. Na czatach, w IRCu, poprzez komunikatory lub w jeszcze inny sposób rozmawiasz często z nieznajomymi. Niektórych z nich znasz już od pewnego czasu w Internecie, ale nigdy nie możesz być pewien, kto tak naprawdę znajduje się po drugiej stronie. Nie sposób sprawdzić, ile lat ma Twój rozmówca, skąd pochodzi i jakie ma wobec Ciebie zamiary. Niektórzy ludzie używają Internetu, żeby wykorzystywać innych, a dzieci wydają im się szczególnie łatwymi ofiarami. Nie ufaj więc nikomu, kogo nie znasz osobiście. Nie podawaj nikomu w Sieci żadnych danych dotyczących Twojego prawdziwego życia. Internetowy znajomy nie musi przecież wiedzieć, gdzie mieszkasz, ile pieniędzy mają Twoi rodzice, ani jaki macie telewizor. Jeśli o to zapyta, uznaj to za sygnał alarmowy i odtąd zwracaj szczególną uwagę na to, co on do Ciebie pisze, i co mu odpowiadasz. Jeśli chcesz spotkać się z internetowym znajomym w rzeczywistym świecie, koniecznie powiedz o tym rodzicom i poproś ich, żeby poszli z Tobą na to spotkanie. To wcale nie będzie wyglądało głupio, niezależnie od tego, ile masz lat, a osoba, z którą się umówiłeś – jeśli nie ma wobec Ciebie złych zamiarów – na pewno to zrozumie. Zdarza się, że nieznajomi nękają Cię w Internecie różnymi, często obraźliwymi, zaczepkami, wysyłanymi na przykład przez komunikatory. Nie warto się nimi przejmować, to tylko głupie dowcipy, a ich autorzy nie wiedzą nawet, kto je przeczyta. Nie należy na nie odpowiadać, bo to może tylko zachęcić dowcipnisia do dalszych działań. Jeżeli coś takiego przytrafi Ci się podczas używania komunikatora, wybierz opcję ignorowania tej osoby, a jej dane prześlij administratorowi programu. W podobny sposób możesz radzić sobie w innych tego rodzaju sytuacjach w Sieci – administratorzy stron, forów czy grup dyskusyjnych mogą karać użytkowników Internetu za nieprzyjemne zaczepki, bo dla nich nie są oni anonimowi. Poza tym, jeśli kiedykolwiek czyjeś działanie w Sieci zdenerwuje Cię, urazi albo po prostu sprawi, że poczujesz się źle, porozmawiaj o tym z rodzicami – być może uda im się trafniej odczytać zamiary internetowego „napastnika” i będą wiedzieli, jak należy postąpić w danej sytuacji. W razie wątpliwości zajrzyj pod poniższy adres www.dzieckowsieci.pl CZAS PODSUMOWAŃ Jak to z gazetą było? W dzisiejszym numerze ŃJUSŁIKA chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczyniają się do tego, że kręci się coraz lepiej. Po pierwsze wzrasta sprzedaż (zobaczymy jak zejdzie ten numer, he he!), a po wtóre przybywa mi współpracowników. Najpierw postanowiłem sam zadziałać, zdegustowany słabą kondycją poprzednich tytułów (nie mniemam też, że to, co jest w ŃJUSŁIKU to jakieś wielkie dzieło prasowe, ale jest o szkole i dla uczniów tej szkoły), szybko jednak stwierdziłem- „za mało mnie”. Najpierw z pomocą przyszły panie polonistki, konkretniej pani Agnieszka Mulak, później pani Irena Niedużak zasilając gazetkę w Wasze „złote myśli” z wypracowań i klasówek. Od kwietniowego numeru pomoc swoją zaoferowały dwie uczennice klasy pierwszej, mianowicie Dominika Banaś i Dominika Zawadzka. Wszystkim im dziękuję i zapraszam do dalszej współpracy. Czego mi jednak nadal brakuje? Np. Zamiast wklejać internetowe karykatury i zdjęcia marzy mi się jakiś rodzimy karykaturzysta, przecież zdolniachów plastycznych nam nie brakuje. Kolejna sprawa. Zamiast oburzać się na takie czy inne stwierdzenia w gazetce i zaczepiać mnie na korytarzu- piszcie polemiki- to taka forma sprzeciwu. Gazeta jest dla Was, a nie dla tego, kto ją wydaje, zatem każdy może zamieścić w niej swój tekst, zdjęcie, rysunek czy co tam zechce- ważne jest, aby to czemuś lub komuś służyło. Ostatnie zdanie do Olgi Grądzkiej, nie zapomniałem o Tobie, szkoda, że kończysz gimnazjum i nie przeczytamy już raczej żadnych Twoich przemyśleń, ponieważ wydaje mi się, iż zaczynasz nabierać charakteru pisarskiego, z którego nie dane nam będzie skorzystać- POWODZENIA I DZIĘKUJĘ. Wszystkim życzę miłych wakacji, pamiętajcie, że do mądrej zabawy nie trzeba mieć talentupodstawa to najpierw pomyśleć- wtedy niczego nie będziecie żałować TYLKO CIESZYĆ SIĘ CZASEM WOLNYM. Do września!