PEG003 - zagadki Sfinksa

Transkrypt

PEG003 - zagadki Sfinksa
W książce Pegaz. Nowi olimpijczycy Sfinks zadała bohaterom kilka zagadek. Niestety, Emily
nie udało się rozwiązać żadnej z nich. Jeśli i Ty masz podobne problemy lub jeśli chcesz się
upewnić, czy Twoje odpowiedzi były poprawne, podajemy treść zagadek wraz z
rozwiązaniami.
s. 47
Mam zawsze dwie strony, ale wiele twarzy
i tyle postaci, ile ci się marzy.
Miękko się unoszę albo w toń zapadam,
szeleszczę lub dźwięczę, udręczam lub zwabiam.
Gdy skuszę, do śmierci przywodzę czasami,
pragną mieć mnie wszyscy, lecz mają wybrani.
Poprawna odpowiedź: pieniądz.
s. 61
Lekki jak piórko, jak trzcina giętki
i byle podmuch drze go na strzępki.
Zrób z niego miazgę, wciśnij do prasy,
a padną przed nim pokotem lasy.
Choć cienki, kryje wszechświaty całe –
czym chcesz, zapełnisz płaszczyzny białe,
co nań przelejesz, zawsze się zmieści,
tu nawet pustka nabiera treści.
Poprawna odpowiedź: papier.
s. 207
Jestem granicą, co nie zna granic.
Zmierzanie ku mnie nie zda się na nic,
bo ja oddalam się z każdym krokiem,
choć zawsze jestem jak sięgnąć okiem.
Co za mną leży, wszyscy chcą wiedzieć,
ale ja leżę zawsze na przedzie.
Poprawna odpowiedź: horyzont.
I na koniec zagadka rozwiązana przez Frankiego:
s. 314
Raz jestem, raz mnie nie ma, lecz zawsze istnieję.
Pojawiam się w ciemności, znikam, kiedy dnieje.
Nie jestem klejnotem, a skrzę się jak diament
i swym pięknem ozdabiam po zmroku firmament.
Czasem spadam, lecz nawet gdy wyciągniesz ramię,
to i tak pochwycić nie będziesz mnie w stanie.
Czy pamiętasz, co odpowiedział chłopczyk? Jeśli nie, to zajrzyj do książki na s. 315.

Podobne dokumenty