magazyn_shiploverski_nakotwicy_rok2007nr6

Transkrypt

magazyn_shiploverski_nakotwicy_rok2007nr6
Magazyn shiploverski „Na kotwicy”
Numer 6, czerwiec-lipiec 2007
USS Yorktown
SŁOWO WSTĘPNE
Szóste wydanie magazynu otwierają
fotografia lotniskowca Yorktown, którego
obecność odegrała niezwykłą rolę w bitwie
o Midway oraz pełna ekspresji fotografia
F585 z Marynarki Wojennej Republiki
Włoch. W magazynie literackim fragment
przygód oceanicznych krążownika Piast z
przedwojennej PMW.
Spis treści
Aktualności:
1. 5 lat ORP Kościuszko pod białoczerwoną banderą.
Magazyn historyczny:
1. Midway – Krzysztof Janikula
Magazyn literacki:
1. ORP Piast na Atlantyku - Karol
Keane
Aktualności
1. 5 lat ORP Kościuszko pod biało-czerwoną banderą.
Portal Morski informuje o pięciu latach
służby fregaty ORP Gen. T. Kościuszko w
Marynarce Wojennej RP. Opisane zostało
to w taki sposób: 25 tysięcy mil morskich
żeglugi po Morzu Bałtyckim, Północnym
oraz Oceanie Atlantyckim, udział w największych manewrach NATO i polskiej
Marynarki Wojennej, szkolenie w elitarnym ośrodku FOST w Plymouth – to bilans
najważniejszych osiągnięć fregaty rakietowej ORP „Gen T. Kościuszko”.
Dzisiaj (czwartek, 28 czerwca) okręt obchodzi piątą rocznicę służby pod białoczerwoną banderą.
ORP Gen. T. Kościuszko,
fot. S. Sobolewski
Magazyn historyczny
1. Bitwa o Midway, cz. 1 – Krzystof
Janikula
Bitwa będąca jedną z 4 najważniejszych
bitew dla Ameryki w II wojnie światowej.
1. Pearl Harbor – wprowadzenie USA do
wojny.
2. Midway – pierwsza klęska Japonii i
zatrzymanie ekspansji tego kraju na
Pacyfiku.
3. Normandia – największa w historii
operacja desantowa.
4. Ardeny – lekcja pokory, również
złamanie liczącego się oporu Niemiec.
W styczniu 1942 roku Japonia stanęła na
rozdrożu z problemem gdzie uderzyć i jaką
obrać strategię dalszych działań, wynikło
to z zaskoczenia z powodu łatwości, z jaką
udało się jej wyeliminować swych
głównych rywali na Pacyfiku ( jeszcze
wówczas nie uważano lotniskowców za
główną siłę floty).
Problemem tym zajął się kontradmirał
Matome Ugaki szef sztabu Połączonej
Floty, opracowany przez niego plan
przewidywał ponowny atak na Hawaje, ale
tym razem z opanowaniem wysp przez
armię cesarską. Odskocznią i bazą tyłową
dla tej operacji miały być wyspy Midway,
Palmyra i Johnson.
Plan ten upadł z trzech powodów, braku
możliwości zaskoczenia Amerykanów,
zbyt dużej ilości amerykańskich baz
lotniczych na wszystkich wyspach, małych
szans z w pojedynku japońskich
pancerników z amerykańskimi bateriami
artylerii nadbrzeżnej.
Do tego planu powrócono w lutym po
pewnych modyfikacjach, między innymi
zmieniając cel ataku. Miały nim byś wyspy
Wake, Nowa Gwinea i Midway mającą
zostać wysuniętą bazą lotnictwa.
W dniach 29 – 30 marca 1942 roku
powstał wstępny plan ataku na Midway.
Już od 2 kwietnia wybuchły spory między
Sztabem Generalnym Marynarki a
Połączoną Flotą na temat celowości
atakowania atolu. Trwały do 18 kwietnia,
kiedy to na japońskie miasta spadły bomby
podpułkownika Doolittle ucinając wraz ze
swym wybuchem wszelkie spory. Zapadła
decyzja ataku na Midway chcąc tym
sprowokować wyjście amerykańskich
lotniskowców
i
doprowadzić
do
decydującej bitwy.
Operacją odciążającą i mającą wprowadzić
w błąd admirała Nimitza miał być atak na
zimne wyspy Aleuty.
Plan operacji został opracowany przez
admirała
Isoroku
Yamamoto
głównodowodzącego Połączoną Flotą, oraz
jego podwładnych, nadano mu kryptonim
„MI”.
Po przeprowadzeniu gier wojennych
( sfałszowanych przez admirałów),
przystąpiono do działania.
Siły i skład floty japońskiej:
Siły Główne admirał Yamamoto
1. Zespół pancerników (1 dywizjon) 3
pancerniki
- „Yamato” komandor Gihachi Takayanagi
- ‘Fubuki” komandor porucznik Shizuo
Yamashita
Yamato, rysunek znaleziony na stronie
www.combinedfleet.com
- „Nagato” komandor Hideo Yano
- “Mutsu” komandor Teijiro Yamazumi
Fubuki z www.friesian.com
- „Shrayuki”
- „Hatsuyuki”
- „Murakumo”
c) 19 Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Isonami”
Mutsu według www.answers.com
2. Zespół lotniskowców (1 lotniskowiec +
niszczyciel) komandor Kaoru Umetani
- lotniskowiec „Hosho” komandor Kaoru
Umetani
niszczyciel
„Yakaze”
komandor
podporucznik Shizuka Kajimoto
3. Siły specjalne (2 transportowce
wodnosamolotów) komandor Kaku Harada
załadowane okrętami podwodnymi
transportowiec
wodnosamolotów
„Chiyoda” komandor Kaku Harada
transportowiec
wodnosamolotów
„Nisshin” komandor Katsumi Kamazawa
4. Osłona (3 Eskadra Niszczycieli)
kontradmirał Shintaro Hashimoto
a) krążownik „Sendai” jednostka flagowa
b) II Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Uranami”
- Shikinami”
- „Ayanami”
5. Pierwszy Zespół Zaopatrzeniowy (2
zbiornikowce)
komandor
Shigeyasu
Nishioka
Siły Osłony wiceadmirał Shiro Takasu
1. Zespół pancerników (2 dywizjon) 4
pancerniki
- pancernik „Ise” komandor Isamu Takeda
- pancernik Hyuga” komandor Chiaki
Matsuda
- pancernik „Fuso” komandor Mitsuo
Kinoshita
- pancernik „Yamashiro” komandor Guni
Kogure
2. Osłona kontradmirał Fukuji Kisi
a) 9 Dywizjon Krążowników ( lekkie
krążowniki „Kitakami” i „Oi”)
Kitakami z www.combinedfleet.com
b) 20 Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Asagiri”
- „Yugiri”
Wiceadmirał C.Nagumo, fot z www.futuradtp.dk
1. Zespół
Nagumo
Lotniskowców
wiceadmirał
- „Shirakumo”
- „Amagiri”
a) 1 Dywizjon Lotniskowców („Akagi”,
„Kaga”) wiceadmirał Nagumo
c) 24 Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Umikaze”
- „Yamakaze”
- „Kawakaze”
- „Suzukaze”
d) 27 Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Ariake”
- „Yugure”
- „Shigure”
- „Shiratsuyu”
3. Drugi Zespół Zaopatrzeniowy (2
zbiornikowce) komandor Matsuo Eguchi
Pierwszy
Zespół
Uderzeniowy
Lotniskowców
wiceadmirał
Chuichi
Nagumo
Kaga z www.warship.get.net.pl
b) 2 Dywizjon Lotniskowców („Hiryu”,
„Soryu”) kontradmirał Tamon Yamaguchi
2. Grupa Wsparcia kontradmirał Hiroaki
Abe
a) 8 Dywizjon Krążowników (ciężkie
krążowniki „Tone”, „Chikuma”)
b)
Druga Sekcja III Dywizjonu
pancerników ( „Haruna”, „Kirishima”)
komandor Tomotsu Koma.
3.
Zespół
Osłony
(10
Eskadra
Niszczycieli)
kontradmirał
Susumu
Kimuru. Lekki krążownik „Nagara”
a) 4 Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Nowaki”
- „Arahi”
Haguro z www.friesian.com
- „Hagiaze”
c) 3 Dywizjon Pancerników (2 okręty
„Kongo”, „Hiei”)
- „Maikaze”
b) 10 Dywizjon Niszczycieli 3 jednostki
2. Osłona (4 Eskadra Niszczycieli),
kontradmirał Shoji Nishimura
- „Kazagumo”
a) lekki krążownik „Yura”
- „Yugumo”
- „Makigumo”
c) 17 Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Urakaze”
- „Isokaze”
- „Tamikaze”
-„ Hamakaze”
Krążownik Yura z www.history.navy.mil
3. Zespół Zaopatrzeniowy komandora
Masanao Oto (6 zbiornikowców +
niszczyciel „Akigumo”)
b) 2 Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Murasame”
- „Samidare”
Zespół Inwazyjny Midway (Druga Flota)
wiceadmirał Nobutake Kondo
- „Harusame”
- „Yadachi”
c) 9 Dywizjon Niszczycieli 3 jednostki
1. Siły Główne Zespołu Inwazyjnego
wiceadmirał Kondo
a) 4 Dywizjon Krążowników (ciężkie
krążowniki „Atago”, „Chokai”)
b) 5 Dywizjon Krążowników (ciężkie
krążowniki „Myoko”, Haguro”)
- „Asagumo”
- „Minegumo”
- „Natsugumo”
3. Zespół Lotniskowców („Zuiho” +
niszczyciel „Mikazuki”) komandor Sueo
Obayashi
4.
Zespół
Zaopatrzenia
Tsunekichi Fukuzawa
komandor
5. Zespół Wsparcia wiceadmirał Takeo
Kurita
a) 7 Dywizjon Krążowników (ciężkie
krążowniki
„Kumano”,
„Suzuya”,
„Mikuma”, „Mogami”)
b) 8 Dywizjon Niszczycieli 2 jednostki +
zbiornikowiec
6. Zespół Transportowców kontradmirał
Raizo Tanaka (12 transportowców 5000
żołnierzy + zbiornikowiec + 3 patrolowce
8.
Grupa
Transportowców
Wodnosamolotów kontradmirał Ruitaro
Fujita
a)
II
Dywizjon
Wodnosamolotów
Transportowców
b) Niszczyciel „Hayashio” + patrolowiec
„Nr 35”
9. Grupa Trałowców komandor Sadotomo
Miyamoto (4 jednostki + 3 ścigacze
okrętów podwodnych + 2 transportowce +
okręt zaopatrzenia „Soya”
a) lekki krążownik „Jintsu”
Równocześnie wyruszyły siły mające za
zadanie odwrócenie uwagi Amerykanów
od głównego kierunku uderzenia, oraz
opanowanie
wysp
Aleuckich
uniemożliwiając siłom amerykańskim atak
z tego kierunku na Japonię.
b) 15 Dywizjon Niszczycieli 2 jednostki
Zespół ten składał się z:
7. Eskorta (2 Eskadra
wiceadmirał Tanaka
Niszczycieli)
- „Kuroshio”
- „Oyashio”
Siły Główne (Piąta Flota) wiceadmirał
Moshiro Hosogaya
c) 16 Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Yukikaze”
- „Amatsukaze”
- „Tokitsukaze”
- „Hatsukaze”
d) 18 Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Shiranuhi”
- „Kasumi”
- „Arare”
- „Kagero”
1. Siły Główne ( ciężki krążownik
„Nachi”)
2. Osłona komandor porucznik Takahiko
Takeuchi (2 niszczyciele)
- „Inazuma”
- „Ikazuchi”
3. Zespół Zaopatrzeniowy (2 zbiornikowce
+ 3 transportowce.
4.
Drugi
Zespół
Uderzeniowy
Lotniskowców kontradmirał Kakji Kakuta
(2 lotniskowce „Junyo”, „Ryujo”)
5. Grupa Wsparcia (2 sekcja 4 Dywizjonu
Krążowników)
komandor
Shunsaku
Nabeshima
6. Osłona (7 Dywizjon Niszczycieli 3
jednostki) komandor Kaname Konisi
- „Akebono”
- „Ushio”
- „Sazanami”
11.
Zespół
Okrętów
Podwodnych
( kontradmirał Shigeaki Yamazaki
a) 2 Dywizjon Okrętów Podwodnych 3
jednostki.
b) 4 Dywizjon Okrętów Podwodnych 3
jednostki
W działaniach uczestniczyła również
Szósta Flota w skład, której wchodził lekki
krążownik „Katori” i 3 Eskadra Okrętów
Podwodnych (7 jednostek).
7. Siły Inwazyjne Attu kontradmirał
Sentaro Omori
a) lekki krążownik „Abukuma”
b) 21 Dywizjon Niszczycieli 4 jednostki
- „Wakaba”
- „Nenohi”
- „Hatsuhimo”
- „Hatsuharu”
c) Stawiacz min „Magane Maru” +
transportowiec
8. Siły Inwazyjne Kiska komandor Takeji
Ono
a) 21 Dywizjon Krążowników (lekkie
krążowniki „Kiso”, „Tama”
b) krążownik pomocniczy „Asaka Maru”
9. Osłona (6 Dywizjon Niszczycieli 3
jednostki)
- „Hibiki”
- „Hokaze”
- „Akatsuki”
10 (2 transportowce + 13 Dywizjon
Trałowców 3 jednostki)
Kaszima, bliźniak Katori w 1947 roku fot.
z www.battleships-cruisers.co.uk
Amerykanie
Siły amerykańskie znalazły się w trudnej
sytuacji, dopiero, co skończyła się niezbyt
korzystna dla nich bitwa na Morzu
Koralowym
(utracili
lotniskowiec
„Lexington”)
dodając
do
tego
storpedowaną w styczniu 1942 roku
„Saratogę”, były bardziej niż skromne
biorąc pod uwagę zbliżające się
zagrożenie. Minęło dopiero pół roku od
tragedii Pearl Harbor i nie było widoków
na wzmocnienie solidnie nadwerężonej
Floty Pacyfiku dowodzonej przez admirała
Chestera Nimitza. Te szczupłe siły
podzielono na trzy zespoły:
TF-16 (Admirał Raymond Spruance):
CV-6 „Enterprise”
CV-8 „Hornet”
5 ciężkich krążowników („New Orleans”
(CA-32),
„Minneapolis”
(CA-36),
„Vincennes” (CA-44), „Northampton”
(CA-26), „Pensacola” (CA-24) TF-16.2
wiceadmirał Thomas C. Kinkaid,
1 lekki krążownik (Atlanta (CL-51)
CA-34 Astoria z www.history.navy.mil
6 niszczycieli („Hammann” (DD-412),
„Hughes” (DD-410), „Morris” (DD-417),
„Anderson” (DD-411), „Russell” (DD414), „Gwin” (DD-433) TF-17.4 kapitan
Gilbert C. Hoover,
Atlanta obraz Bruce`a McKinneya
zamieszczony w www.geocities.com
9 niszczycieli („Phelps” (DD-360),
„Wordem” (DD-352), „Monaghan” (DD354), „Aylwin” (DD-355), „Balch” (DD363), „Conyngham” (DD-371), „Benham”
(DD-397), „Ellet” (DD-398), „Maury”
(DD-401), TF-16.4 kapitan Edward P.
Sauer.
DD-412 Hammann z www.ibiblio.org
Zespół Zaopatrzenia
2 tankowce „Cimarron” (AO-22), Platte
(AO-24).
2 niszczyciele „Dewey”
Monssen (DD-436)
(DD-349),
TF-17 (Admirał Frank Fletcher):
Zespół Aleucki
CV-5 „Yorktown”
2 ciężkie krążowniki („Astoria” (CA-34),
„Portland” (CA-33). TF-17.2 wiceadmirał
William W. Smith.
2 ciężkie krążowniki ( „Indianapolis”,
„Louisville”)
3 lekkie krążowniki („Honolulu”, „ST.
Louis”, „Nashville”)
10 niszczycieli
Okręty podwodne
„Cachalot” (SS-170), „Flying Fish” (SS229), “Tambor” (SS-198), “Trout” (SS202), “Grayling” (SS-209), “Nautilus”
(SS-168), “Grouper” (SS-214), “Dolphin”
(SS-169), “Gato” (SS-212), “Cuttlefish”
(SS-171),
“Gudgeon”
(SS-211),
“Grenadier” (SS-210), “Narwhal” (SS167), “Plunger” (SS-179), “Trigger” (SS237) “Tarpon” (SS-175), “Pike” (SS-173),
“Finback” (SS-230), “Growler” (SS-215)
Siły te miały za zadanie powstrzymać
prawie całą flotę japońską w jej dalszym
marszu przez Pacyfik. Zespół japoński
osłabiony był utratą w bitwie na Morzu
Koralowym lotniskowca „Shoho” i utratę
zdolności bojowej przez 5 Dywizjon
Lotniskowców („Shokaku” uszkodzony
bombami, „Zuikaku” duża utrata lotnictwa
pokładowego).
Amerykański stracił w tej samej bitwie
lotniskowiec „Lexington” a „Yorktown”
doznał uszkodzeń i pospiesznie udał się do
Pearl Harbor na remont. „Saratoga”
wcześniej w styczniu 1942 roku została
uszkodzona torpedą japońskiego okrętu
podwodnego i przeprowadzała próby
morskie i zgrywanie załóg. „Ranger” był
na Atlantyku a „Wasp” w maju brał udział
w działaniach na Morzu Śródziemnym,
(między innymi dostawy samolotów na
Maltę).
Japońskie działania rozpoczęły się 26 maja
1942 roku wyjściem w morze zespołu
kontradmirała
Kakukty,
następnym
włączającym się do działań był Nagumo
uczynił to już następnego dnia. 28 maja z
Ominato wyszedł zespół desantowy pod
osłoną Tanaki. Dzień później wyruszył
jako ostatnie okręty Kondo i Yamamoto.
30 maja zespoły japońskie weszły w strefę
złej pogody która spowolniła marsz
okrętów, równocześnie nasłuch radiowy
zameldował dużą aktywność Amerykanów
w eterze, między innymi przechwycono
długą depeszę z amerykańskiego okrętu
podwodnego bezpośrednio z rejonu w
którym znajdował się zespół transportowy.
Japońscy admirałowie zlekceważyli te
sygnały.
W tym czasie miała być przeprowadzona
operacja „K”, mająca na celu rozpoznanie
sił amerykańskich w pobliżu Hawajów.
Zadanie to miało być wykonane przez
dwie łodzie latające Typu-2, które miały
wylądować na wyspie Wotje, skąd 30 maja
miały się udać na rafę French Frigate
Shoals, by pobrać paliwo z okrętów
podwodnych i około północy znaleźć się
nad Hawajami. Cała operacja spaliła na
panewce z powodu bytności na rafie
amerykańskich
okrętów
„Ballad”,
„Horton”
*
i
wodnosamolotów.
Spowodowało to odwołanie operacji i
admirał Yamamoto uznał że nie ma to
znaczenia gdyż i tak głównym celem ataku
na Midwey było wyciągnięcie Floty
Pacyfiku do walnej bitwy i zniszczenie jej.
1 czerwca miało nastąpić spotkanie
okrętów z konwojem tankowców w celu
pobrania paliwa, wynikła nie oczekiwana
komplikacja. Konwoju nie było w
oczekiwanym miejscu, dowódcy japońscy
zostali zmuszeni do wysłania lotnictwa na
poszukiwanie statków. Jednak samolot z
lotniskowca „Hosho” nie był w stanie
odnaleźć zguby. Dopiero przerwanie ciszy
radiowej przez tankowce dało oczekiwany
rezultat.
Innym skutkiem przerwania ciszy radiowej
była wzmożona aktywność amerykańskich
radiostacji następnego dnia, z 180
przechwyconych
depesz
72
miało
oznaczenie pilne. Mogło to oznaczać że
Flota Pacyfiku szykuje się do operacji
morskiej, czy przeciwko zmierzającej ku
Midwey Połączonej Flocie, miał pokazać
czas.
Tego samego dnia doszło tym razem do
fizycznego kontaktu przeciwników. 500
mil od wyspy Wotje spotkały się japoński
samolot patrolowy i amerykańska łódź
łatająca. Po krótkiej wymianie ognia
odleciały do swych baz.
2 czerwca do admirała Yamamoto dotarła
informacja, że Piąta Flota z powodu
opóźnień
w
remoncie
okrętów
podwodnych nie utworzyła kordonu B na
północy-zachód od Hawajów, nie udało się
również utworzyć kordonu A ale
przyczyną tego było fiasko operacji „K”.
Okręty podwodne zajęły pozycję dopiero 4
czerwca co miało olbrzymie znaczenie w
późniejszych wydarzeniach.
Admirał Yamamoto praktycznie nie
wiedząc nic o Amerykanach zbliżał się do
Midway.
Midway
MAGAZYN LITERACKI
1.ORP Piast na Atlantyku – fragment
tomu III powieści, początek rozdziału
pierwszego ”Poszukiwanie pary SeydlitzPalermo, październik 1940”.
Wywiad morski odgrywał wielką
rolę w działaniach oceanicznych, gdyż
zarówno broniąca swoich interesów flota
aliancka, jak i floty państw Osi musiały
znać przynajmniej w ogólnych zarysach
miejsca zgrupowań okrętów przeciwnika i
trasy ich stałych patroli. Szczególną
wartość
informacje
tego
typu
przedstawiały dla marynarki angielskiej,
bo dysponowała ona zbyt małą ilością
dużych okrętów w stosunku do ogromnych
rozmiarów żeglugi brytyjskiej. Cennym
wzmocnieniem dla niej były okręty
sojusznicze, ale tych także nie starczało. W
tej sytuacji sprawą życia i śmierci stał się
sprawny wywiad morski. Wielkie środki
finansowe i techniczne zostały wprzęgnięte
w służbę obserwacyjną na całym obszarze
Atlantyku, a efekty nadeszły bardzo
szybko, ale też nie zmusiły przeciwnika do
rezygnacji z działań na oceanach. Zresztą
niemiecki i włoski wywiad robiły podobną
robotę na rzecz własnych sił, dzięki temu
mogły operować tak zwane rajdery! Przed
wybuchem wojny marynarka niemiecka
miała na Atlantyku dwa pancerniki
kieszonkowe z odpowiednią ilością
jednostek pomocniczych. Jeden z nich padł
ofiarą ataku eskadry komodora Harwooda
w grudniu, a jego okręt zaopatrzeniowy
został w lutym przechwycony przez
flotyllę komandora Viana na wodach
norweskich (a w efekcie uniknął zajęcia w
neutralnym fiordzie). W tym czasie
wywiad angielski orientował się co do
ilości nawodnych jednostek przeciwnika
operujących na wodach oceanicznych.
Część z nich poddana został dyskretnej
opiece agentów, ale na razie ich nie
likwidowano. Wiosna obfitowała w
wydarzenia wyraźnie osłabiające siłę
pancernej floty Niemiec, a mimo to
okazało się, że niemieckie Kierownictwo
Wojny Morskiej potrafiło zwiększyć
zagrożenie ze strony sił nawodnych. Cała
flotylla
krążowników
pomocniczych
Kriegsmarine wyruszyła do operacji
oceanicznych w trakcie gorących walk o
przetrwanie Aliantów wiosną i latem roku
czterdziestego. Wzrosła też aktywność
jednostek zaopatrzeniowych i łamaczy
blokady.
Potężne
uderzenie
wojsk
lądowych przeciwko Francji zmusiło
aliantów do ograniczenia liczby okrętów
operujących na Atlantyku. Bitwa o Anglię,
patrol przeciwinwazyjny i tym podobne
działania ogromnie ułatwiły robotę flocie
nawodnej Osi. Miało to swoje dobre strony
dla wywiadu, bo niemieckie załogi stały
się nieco mniej ostrożne i dzięki temu
łatwiej zostały namierzone. Specjalna
penetracja środowisk argentyńskich w
których obracali się marynarze niemieccy
umożliwiła
zdobycie
informacji
o
przygotowywanych przez ich dowództwo
operacjach! Marynarze twierdzili, że
połączone zespoły niemiecko-włoskie
zjawią się na oceanie i przystąpią do
zwalczania żeglugi alianckiej, zgadzało się
to z
doniesieniami informatorów
działających na terenach niemieckich.
Kierownictwo Wojny Morskiej w Berlinie
zdecydowało wysłać ciężkie krążowniki
Palermo i Seydlitz do akcji niszczenia
transportów alianckich na Atlantyku.
Wywiad aliancki zlokalizował dwa statki
zaopatrzeniowe
na
Południowym
Atlantyku, jeden z nich w Buenos Aires, a
drugi w Rio de Janeiro. Brak sił
uniemożliwiał utrzymanie nieoficjalnej
blokady tych portów i postanowiono
sprawę załatwić za pomocą dywersantów.
Udało się to w Rio i jeden okręt
pomocniczy wypadł z gry! Uszkodzenie od
wybuchu ładunku trotylu było na tyle
poważne,
że
Brazyliczycy
musieli
przeprowadzić inspekcję okrętu przed
wpuszczeniem go na dok i odkryli w
ładowniach magazyny amunicji, a również
zamaskowane w nadbudówkach uzbrojenie
dużego kalibru! Automatycznie doszło do
internowania okrętu zamiast remontu, a
Berlin
mógł
skreślić
jeden
zaopatrzeniowiec. Argentyńczycy bardziej
zaangażowali się w ochronę nieproszonego
gościa i dlatego zamach bombowy nie udał
się. Pewien wpływ na jego niepowodzenie
miał karygodny brak koordynacji czasowej
obydwu aktów dywersyjnych. Po utracie
zaopatrzeniowca w Rio, Niemcy wywarli
naciski
na
Argentynę
o
lepsze
zabezpieczenie statków niemieckich przed
pirackimi zamachami. Sama załoga
zaopatrzeniowca też wzmogła czujność, co
pozwoliło jej bezpiecznie przeżyć postój
w porcie argentyńskim.
Piast dotarł do Port Stanley
samotnie. Komandor porucznik Iting wcale
nie
był
zdziwiony
przerzuceniem
krążownika
na
obszar
atlantycki.
Marynarka Królewska miała zbyt wiele
zadań na wodach oblewających Europę i
Północną Afrykę aby ciężki krążownik
najnowszej konstrukcji odpoczywał w
drugiej linii. Podobne zdanie miał również
dowódca Exetera, legendarnego już
pogromcy pancernika Admiral Graf Spee.
Odbywając drogę z Adenu do Port Stanley
oczywiście Piast wypełniał zadania
eskortowe i tylko ostatni odcinek w
poprzek oceanu przebył niemal w
samotności.
Daleko
od
Wysp
Falklandzkich spotkały go samoloty z
białymi gwiazdami na skrzydłach. Flota
Atlantycka USA wysłała w ten rejon dwa
zespoły patrolowe. Ten krok można
zinterpretować jako wrogi akt, tylko
Amerykanie nie ogłosili celu pobytu
zespołów taktycznych w tym rejonie i nie
wiadomo kogo właściwie ten krok ma
obrazić. Wpływając kanałem do awanportu
Port Stanley obsada mostka krążownika
zidentyfikowała drugą grupę patrolową US
Navy stojącą na kotwicy w nielicznym
towarzystwie kanonierek brytyjskich.
Ciężki i lekki krążownik, ogromny
lotniskowiec i flotylla osłony zgodnie
salutowały nadpływający okręt polski.
Komandor porucznik Iting domyślał się
zaskoczenia załóg amerykańskich na
widok jego okrętu!, bo istotnie w Port
Stanley i nie tylko należał on do śmietanki
siły i elegancji wśród jednostek tego typu
we flotach. Włoscy stoczniowcy potrafili
budować piękne wizualnie okręty, a polski
projekt uczynił z Piasta poważną siłę przy
stosunkowo
niewielkich
rozmiarach,
podobnie jak to było z krążownikiem USS
Astoria, który stał na kotwicy w
awanporcie.
USS Astoria, fot z www.navsource.org
Wreszcie
obserwatorzy
dostrzegli
krążownik brytyjski należący do typu
Danae, jednostkę niewielką w swojej
klasie,
niewiele
przewyższającą
rozmiarami niezwykle wielkie niszczyciele
amerykańskie.
Dowódca
krążownika
brytyjskiego miał honor gościć u siebie
komodora, którego proporczyk z braku
wiatru smętnie zwisał na fokmaszcie,
komandor porucznik Iting otrzymał rozkaz
zameldowania się właśnie u tego
komodora. Żegnający go w Adenie admirał
zaznaczył, że komodor Crokett jest osobę
głęboko zaangażowaną w operacje u
brzegów Południowej Ameryki i taki
rozkaz jasno określa obszar działania na
którym przyjdzie operować polskiej
załodze. Itingowi trudno było dopatrzyć się
jakiegoś awansu operacyjnego w tym
przesunięciu krążownika z drugiej linii do
drugiej linii i nie mógł zrozumieć
entuzjazmu
wiceadmirała
Couta
odprawiającego ich z Adenu. Po
pożegnaniu
wielkiego
transportowca
Cesarzowa Brytanii Piast od razu trafił pod
obserwację amerykańskich samolotów z
lotniskowca,
co
jeszcze
bardziej
zdezorientowało jego dowódcę. Dlatego z
rosnąca
niecierpliwością
oczekiwał
spotkania z komodorem odpowiedzialnym
zasadniczo za te wszystkie działania.
Spoza bliźniaka ORP Polonia, HMS
Dunedin widoczne były dwa małe
niszczyciele brytyjskiego typu Thornycroft
serii
Daring,
co
znakomicie
harmonizowało
z
ogólnym
tłem
wystąpienia
Królewskiej
Marynarki.
Patrząc wąsko na ten epizod działań
wojennych, Amerykanie z okrętów mogli
odnieść wrażenie, że wpływający do portu
wielki
i
nowoczesny
okręt
o
modernistycznej
sylwetce
jest
przedstawicielem
bardzo
silnego
sojusznika słynnej Royal Navy! Z chwilą
zakotwiczenia komandor porucznik Iting
bez zwłoki udał się kutrem okrętowym na
Dunedina.
Palermo i Seydlitz zdążyły na czas
z przygotowaniami do wielkiej wyprawy!
Seydlitz, ciężki krążownik typu Hipper
Kapryśne
Seekriegsleitung
mocno
przyciskało
dowódców
okrętów
i
kontradmirała Lohra do przyspieszenia
tempa prac zaopatrzeniowych, bo sytuacja
na wodach oceanu mogła ulec szybkiej
zmianie wobec coraz mizerniejszych
rezultatów lotniczego szturmu na Anglię.
Bombowce
zwiadu
oceanicznego
zauważyły pewne przegrupowania floty
brytyjskiej i daly podstawy do niepokoju
sztabowcom w dowództwie. W tej sytuacji
admirał Raeder parł do jak najszybszego
wyjścia krążowników na przestrzeń
operacyjną. Nieoczekiwanie tę sytuację
skomplikował sam Lohr, gdyż w chwili
otrzymania wiadomości o eliminacji
jednego zaopatrzeniowca na Południowym
Atlantyku zasłabł i wylądował w szpitalu.
Lekarze określili czas jego kuracji na okres
dwóch do czterech miesięcy i admirał
Raeder miał z tego powodu trudny orzech
do zgryzienia. Mógł wysłać krążowniki
bez oficera flagowego i był pewien, że
dowódcy daliby sobie znakomicie radę z
zadaniem. Furer na pewno nawet nie
będzie chciał wysłuchać tej sugestii i
Raeder zdawał sobie sprawę, że
błyskawicznie musi znaleźć rozsądne
rozwiązanie,
kogoś
zbytnio
nie
przeszkadzającego dowódcom. I dylemat
rozwiązał się sam, jak to często bywa przy
takich okazjach. Gdy Raeder przeglądał
gorączkowo kartoteki oficerów flagowych,
przybył doń z Norwegii komodor Bey po
wykonaniu jakiegoś zadania kontrolnego
związanego z zapotrzebowaniem na
niszczyciele. Akurat on pasował do
potrzeb admirała Raedera! Dowodził dotąd
właśnie niszczycielami i miał dodatkowo
na swym koncie desperacka bitwę na
redzie Narwiku, gdzie został z resztką
flotylli
po
komodorze
Bontem
zablokowany. Z tej zapierającej dech w
piersiach bitwy zdołał ocalić tylko
torpedowiec Pinquin
o zanurzeniu
wystarczającym aby umknąć na północ,
gdy bitwa była przegrana. Ostrożna
ucieczka Pinquina i samodzielne dotarcie
torpedowca do Kilonii przyniosły sławę
Beyowi oraz awans do stopnie komodora,
ale odtąd pełnił on funkcje sztabowe i
dowódcze, ale trzymano go z dala od
ryzykownych operacji niszczycieli. Patrząc
na
uśmiechniętego
i
beztroskiego
komodora nikt nie domyśliłby się jego
dramatycznych doświadczeń. Sam Raeder
nic nie odgadłby, gdyby nie raport
kontrwywiadu o koszmarach dręczących
Beya w trakcie snu. Szpicel w raporcie z
inwigilacji nocnej opisał komendy i
powtarzanie meldunków przez komodora
przeżywającego
ponownie
w
śnie
dramatyczną walkę z niszczycielami i
pancernikiem Warspite. Opatrzność zesłała
go Raederowi w momencie, gdy szukał
kogoś takiego do zajęcia miejsca
kontradmirała Lohra. Problem obsadzenia
stanowiska
wiceadmiralskiego
przez
komodora Raeder potrafił łatwo uzasadnić,
Bey musi sprawdzić się przed awansem
admiralskim i objęciem funkcji zastępcy
liniowego w Dowództwie Okrętów
Liniowych. Ponadto głównodowodzący
długo już nikogo nie dopisywał na listę
swoich protegowanych i nazwisko Bey
rozpoczęło uzupełnianie tej luki. Wyjście
okrętów trzeba było przełożyć na dalsze
dwa dni, niezbędne dla nowego dowódcy
eskadry do opanowania treści rozkazu
operacyjnego, przyjęcie ustnych instrukcji
i zapoznanie się ze stanem okrętów oraz
ich załogami. Atakowanie żeglugi na
całym obszarze oceanu i ułatwienie
wejścia do akcji następnym grupom
morskim oraz samodzielnym rajderom, tak
brzmiało zadanie Grupy Lohra. Komodor
Bey wiedział o próbach wyjścia Admirała
Hippera na ocean i o przygotowaniach
Admirała Scheera do takiego również, ale
o jakie zespoły mogło chodzić, nie miał
pojęcia. Admiral Scheer i Admiral Hipper
nie nadają się do wspólnej operacji
oceanicznej
z
powodu
różnic
konstrukcyjnych i technicznych, ale być
może Kierownictwo Wojny Morskiej ma
zamiar wysłać którąś z par pancerników.
W rozkazie operacyjnym komodor Bey
znalazł raport komandora porucznika
Robecka
dowodzącego
lekkim
krążownikiem, który penetrował wody
oblewające Islandię. Jego Mainz bez
specjalnego trudu dwukrotnie przechodził
tamtędy na ocean i udowodnił, że
osławiona blokada brytyjska ma zbyt wiele
reklamy, a znacznie mniej okrętów i
samolotów. Rekonesans ułatwił znacznie
nowy
aparacik
zamontowany
w
radiokabinie krążownika. Anglicy mieli
wówczas w użyciu nowe typy radarów i
chętnie się nimi posługiwali. Naukowcy
niemieccy nie mieli tak dobrych osiągnięć
w tej dziedzinie, ale zdążyli skonstruować
dość szybko wykrywacz radiolokatorów
brytyjskich i o właśnie te urządzenie
otrzymał Mainz, dzięki czemu mógł dość
precyzyjnie określać miejsca pobytu
okrętów przeciwnika z radarami. Seydlitz i
Palermo także otrzymały wykrywacz
brytyjskich radarów.
Komodor Bey miał okazję zapoznać się
dużo wcześniej ze skutecznością pracy
dwóch
typów
radarów,
jakimi
dysponowała flota niemiecka już przed
rozpoczęciem działań wojennych. Sedlitz
miał je obydwa, a Palermo otrzymał tzw.
materac nazwany tak z powodu
charakterystycznego
kształtu
anteny
przypominającego istotnie materac, który
był
nowszy
z
dwójki
radarów
Kriegsmarine. W Norwegii radary okazały
się bardzo pomocne podczas żeglugi na
linii przybrzeżnej wśród wysepek i we
fiordach podczas nocnego desantu w
bazach i portach. Dlatego w momencie
opuszczenia Gdyni komodor mógł niemal
w całości przedstawić zadanie i określić
zagrożenia dotyczące jego realizacji na
oceanie. Z Gdyni okręty szybko dotarły do
Bergen, a stamtąd wyruszyły na Atlantyk
wypróbowaną trasą Robecka.
Dowódca Dunedina przywitał
komandora porucznika Itinga przy trapie,
wyrażając swoje zadowolenie z tak
szybkiej reakcji na widok okrętu
flagowego.
Dał
tym
samym
do
zrozumienia komandorowi porucznikowi
Itingowi, że komodor Crokett jest
zadowolony z jego pośpiechu, co bez
wątpienia
dobrze
wróży
dalszej
współpracy.
HMS Dunedin, fot z uboat.net
krążownik Palermo, typ Bolzano, fot.
Wikipedia
Oczywiście razem z Itingiem przybył jego
szef sztabu komandor porucznik Rodecki i
adiutant w stopniu podporucznika.
Komodor oczekiwał ich przybycia w
kabinie odpraw sztabowych razem ze
swoimi członkami sztabu. Od razu
przedstawił przysłanego do pomocy
Itingowi komandora Matchewitha z Royal
Navy, a nieco zaskoczony Iting patrzył z
niedowierzaniem na przedstawionego
oficera. Dobrze wiedział, że w roku
trzydziestym ósmym ten oficer służył w
stopniu kapitana marynarki i pod
nazwiskiem Maciewicz w bazie na Helu.
Komandor dostrzegł jego ewidentne
zdumienie i od razu wyjaśnił sytuację.
Należał do wywiadu wojskowego i do roku
trzydziestego
dziewiątego
został
przeniesiony do służby brytyjskiej, gdyż
tak zadecydowało dowództwo. Dzięki
sukcesom w tropieniu nieprzyjacielskich
transportów został awansowany w Royal
Navy o dwa oczka naraz, co w połączeniu
z awansem za przejście, dało mu stopień
komandora i teraz ma pomóc ze swoim
małym
sztabikiem
komandorowi
porucznikowi Itingowi. Już pół godziny
później sztab dowódcy okrętu i sam Iting
znali zadanie krążownika. Piast został
wyznaczony do złapania zaopatrzeniowca
niemieckiego, który aktualnie stoi sobie w
argentyńskiej
bazie
wojennej.
Przedwczesny zamach bombowy na drugą
jednostkę
pomocniczą
Kriegsmarine
spowodował, że Argentyńczycy poważnie
potraktowali
zagrożenie
ze
strony
Intelligence Service dla goszczonego przez
nich okrętu niemieckiego. Brytyjczycy
wręcz obawiali się prób zniszczenia ich
siatki
szpiegowskiej
w
Ameryce
Południowej, ale do tego nie doszło. Poza
próbami
zlokalizowania
struktur
Intelligence przez Abwehrę nikt nie
wyciągał ręki przeciwko aliantom.
Problem przejęcia zaopatrzeniowca musiał
więc zostać odpowiednio potraktowany
przez Admiralicję Brytyjską, aby nie
zaszkodzić brytyjskim interesom w tym
regionie. Wywiad dostarczył danych o
istnieniu nacisku na zapewnienie możliwie
pełnego bezpieczeństwa niemieckiemu
okrętowi pomocniczemu do momentu
spotkania go przez okręty regularne
Niemiec. Naciski te powstały wśród
wyższych dowódców argentyńskich i stąd
obecność
floty
amerykańskiej
na
Falklandach. Rząd Stanów Zjednoczonych
zmuszał tym samym ewentualnych
pomocników niemieckich do ostrożności,
bo wszędobylskie eskadry US Navy
obserwowały wszystko i wszystkich.
Prezydent USA w swoim oświadczeniu
stwierdził jedynie, że flota pojawiła się na
akwenie o poważnym zagrożeniu dla
interesów obronnych swojego kraju.
ciężki krążownik ORP Piast
Okręt fikcyjny, zbudowany na potrzeby
powieści
wojenno-morskiej
według
koncepcji inżyniera Potyrały z lat 30-tych.
Wyporność 10 tyś, tW, 9x203, szybkość 31
w., 740 ludzi załogi, miejsce budowy
Włochy.
Stopka redakcyjna
Karol Keane, numer Gadu-Gadu
2765211,
E-mail: [email protected]
Krzysztof Janikula,
E-mail: [email protected]
Ryszard Łakomski
E-mail: [email protected]

Podobne dokumenty