Metalworking World 2/2014
Transkrypt
Metalworking World 2/2014
T LA W W at M l W M 10 2/14 magazyn biznesu i technologii firmy sandvik coromant innowacje: Geniusz deskorolki Dwie sekundy Sukces teamu Red Bull, startującego w wyścigach Formuły 1, opiera się na pracy zespołowej i dbałości o szczegóły Magia automatyki Tech Co się zmieniło? usa Sensowne oszczędności Tech Dogłębne rozwiązania Tech Niezrównany nowy gatunek Chiny Dłuższa doba Tech Precyzyjne przełożenie HOLAndia: słowo wstępne klas forsström prezydent sandvik coromant Gotowi do zmian w ostatnich dekadach Australia przeszła wielką transformację przemysłową. Wiele firm odchodzi od produkcji samochodów i koncentruje się na sektorze lotniczym. Branża ta jest w Australii jeszcze niewielka, w porównaniu z przemysłem samochodowym. Stanowi ją 800 firm i 14 000 pracowników, a roczne obroty wynoszą ponad cztery miliardy USD i stale rosną. Chciałem zobaczyć efekty tej transformacji na własne oczy. W czasie mojej niedawnej wizyty w Australii odwiedziłem niektórych klientów naszej firmy z branży lotniczej. Jedni od dawna widzieli nadchodzące zmiany i już w latach 80. ub. wieku zaczęli się do nich przygotowywać. Inni robią to dopiero teraz. Jeden z naszych klientów wytwarza elementy skrzydeł do samolotu Boeing Dreamliner. Potwierdza to raz jeszcze, że nasi klienci już działają na światowym rynku lub że są do tego przygotowani. Przemysł lotniczy w Australii może stać się dominującym w regionie Azja-Pacyfik ze względu na położenie geograficzne kraju. Transformacja przemysłowa, której skutki widziałem w Australii, utwierdziła po raz kolejny mnie w przekonaniu, że zawsze warto dostosowywać się do nowych sytuacji i wyzwań. Taka postawa cechuje oczywiście także firmę Sandvik Coromant. W miarę jak przemysł lotniczy przechodzi na materiały kompozytowe w konstrukcjach samolotów, nasza firma tworzy nowe narzędzia i technologie – takie jak na przykład wiercenie orbitalne – do pracy z tymi złożonymi materiałami. Musimy po prostu dotrzymywać kroku przemysłowi lotniczemu, który wytycza nowe drogi rozwoju. Odejście Australii od produkcji samochodów w kierunku przemysłu lotniczego jest imponujące. Wymaga to od firm w tym kraju 2 metalworking world odwagi i determinacji. Cechy te na pewno pomogą australijskim przedsiębiorcom działającym także w innych branżach. Jakie innowacje będą pochodną zastosowania lżejszych materiałów i wzrostu cen paliw? Jak nowe regulacje w obszarze ochrony środowiska i zapotrzebowanie na czyste paliwa wpłyną na przemysł lotniczy i jego infrastrukturę? Niezależnie od tego, czego będzie to dotyczyć – spraw o zasięgu indywidualnym czy całego świata – zmiany niewątpliwie nastąpią. W związku z tym należy zapytać: czy jesteście Państwo gotowi do zmian? Przyjemnej lektury, klas forsström Prezydent Sandvik Coromant Metalworking World to magazyn biznesu i technologii firmy AB Sandvik Coromant, 811 81 Sandviken, Szwecja. Telefon: +46 (26) 26 60 00. "Metalworking World" ukazuje się trzy razy w roku w wersjach: amerykańskiej, angielskiej, chińskiej, czeskiej, duńskiej, fińskiej, francuskiej, hiszpańskiej, holenderskiej, japońskiej, koreańskiej, niemieckiej, polskiej, portugalskiej, rosyjskiej, szwedzkiej, tajlandzkiej, węgierskiej i włoskiej. Magazyn jest dystrybuowany bezpłatnie wśród klientów Sandvik Coromant na całym świecie. Wydawca: Spoon Publishing, Sztokholm, Szwecja. ISSN 1652-5825 Wydawca odpowiedzialny wg szwedzkiego prawa prasowego: Björn Roozant. Redaktor naczelny: Mats Söderström. Dyrektor finansowy: Christina Hoffmann. Redaktor: Henrik Emilson. Dyrektor artystyczny: Emily Ranneby. Asystent dyrektora artystycznego: Anna Boman. Redaktorzy techniczni: Börje Ahnlén, Martin Brunnander. Zastępca redaktora naczelnego: Valerie Mindel. Tłumacz: Tadeusz Rawa. Koordynator: Lianne Mills. Koordynator wersji językowych: Sergio Tenconi. Projekt graficzny: Louise Holpp. Prepress: Markus Dahlstedt. Zdjęcie na okładce: Mark Thompson. Tekstów niezamawianych nie przyjmujemy. Materiały opublikowane w tym magazynie mogą być przedrukowywane jedynie za zgodą wydawcy. Pytanie o takie pozwolenie należy przesyłać do dyrektora wydawnictwa "Metalworking World". Teksty i opinie wyrażane w Metalworking World nie muszą odzwierciedlać poglądów Sandvik Coromant lub wydawcy. Korespondencję oraz pytania dotyczące magazynu należy przesyłać pod adresem: "Metalworking World", Spoon Publishing AB, Kungstensgatan 21B, 113 57 Sztokholm, Szwecja. Telefon: +46 (8) 442 96 20. E-mail: [email protected] Pytania dotyczące dystrybucji – e-mail: [email protected] Drukowane w Szwecji, w Sandvikens Tryckeri. Druk na papierze MultiArt Matt 115 g/m2 i MultiArt Gloss 200 g/m2 z Papyrus AB, certyfikat wg ISO 14001 zarejestrowany w EMAS. Coromant Capto, CoroDrill, CoroBore, CoroGrip, CoroMill, CoroCut, CoroPlex, CoroThread, CoroTurn, AudoTas, GC, Silent Tools, Inveio oraz iLock są zarejestrowanymi znakami handlowymi firmy Sandvik Coromant. Aby otrzymać bezpłatny egzemplarz Metalworking World, należy wysłać swoje dane na adres: [email protected] Metalworking World to wydawnictwo o profilu popularnonaukowym. Zawarte w nim informacje mają charakter ogólny, a nie doradczy, i nie powinny stanowić jedynej podstawy do podejmowania decyzji czy wprowadzania konkretnych rozwiązań w firmach. Decydując się na wykorzystanie podanych w magazynie informacji, czytelnik robi to na własne ryzyko; Sandvik Coromant nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody bezpośrednie, przypadkowe, wtórne lub pośrednie wynikłe na skutek wykorzystania informacji udostępnionych przez Metalworking World. spis treści metalworking world #2 2011 31 Holandia: Złącze Coromant Capto w bezobsługowej obróbce 24/7 10 A patented new technique puts Voith Turbo on the map. 9 22 USA: Nowa płytka GC4325 kluczem do sukcesu Infinity Machine Work Chiny: Produkcja wałów korbowych firmy Changan nabiera rozpędu 4 Sylwetki: 5 Nowości: 7 Złapać wiatr w żagle: Osobiste linie lotnicze Informacje ze świata Ekologiczne frachtowce 8 Sylwetki: Emily Cummins i jej pomysłowa lodówka 28 Inspiracje: 38 Ostatnie słowo: Praca zespołowa jako klucz do sukcesu teamu Red Bull w wyścigach Formuły 1 Jubileusz najlepszego na świecie czasopisma w branży obróbki skrawaniem 16 Innowacje: Tony Hawk, legenda skateboardingu, ulepsza deskorolki Technologia Transformacja w toku Co się zmieniło? Nowe powierzchnie płytek Narzędzia do zadań specjalnych Coraz krótsze okresy eksploatacji modeli samochodów oraz elementów ich przekładni sprawiają, że należy produkować je szybciej i taniej. Na pozór mogłoby się wydawać, że w zakresie narzędzi monolitycznych i ich mocowania od lat nic się nie zmieniło. Jednak w dziedzinie tej następuje znaczący postęp. Przełom w inżynierii materiałowej za sprawą Inveio, nowej technologii pokrywania, umożliwił powstanie unikatowej płytki do toczenia stali, która optymalizuje obszar ISO P25. Ułatwiają obróbkę wielkich elementów dla przemysłu naftowego i gazowego. 14 20 26 36 metalworking world 3 nowości tekst: Henrik emilson Zdjęcie: Lee Howell Nauka pilotażu podobnie jak wiele innych wynalazków, także i ten powstał w garażu. Tym razem był to garaż w Christchurch, w Nowej Zelandii, należący do Glenna Martina. Jego wynalazek był ulepszeniem jego własnego plecaka odrzutowego z czasem lotu ograniczonym do jednej minuty. W 1981 r. Martin postanowił skonstruować coś lepszego. Dopiero w 2005 r., po licznych zmianach projektu, które trwały 20 lat, kiedy już znaleziono sponsora, nowy model – pilotowany przez żonę Martina – wzleciał w powietrze. Nowy plecak odrzutowy, o nazwie Martin Jetpack, robi duże wrażenie. Rama powstała z użyciem najnowszej technologii kom- pozytowej. Każda część jest lekka, mocna i sztywna, tak aby mogła spełniać specjalne wymagania 180-kilogramowej konstrukcji. Plecak może jednorazowo przelecieć 30 km z ładunkiem do 100 kg. Zalecana maksymalna wysokość lotu wynosi 150 m. Firma Martin Air Company zamierza zaprezentować swój pierwszy komercyjny produkt w połowie 2014 r. Będzie to plecak odrzutowy First Responder Jetpack, przeznaczony dla pożarnictwa, zespołów poszukujących zaginionych, straży granicznej, ratownictwa wodnego i innych służb ratowniczych. n chciałbyś polatać? Plecak odrzutowy zawiera szybko otwierający się spadochron. Zobacz plecak odrzutowy w akcji na Ipadzie 4 metalworking world nowości włoska Robota motoryzacja – Planując na końcówkę października podróż po malowniczej trasie z Turynu do Trento we Włoszech, spodziewać się należy licznego towarzystwa samochodów Mini, które będą tam rywalizować w rajdzie Italian Job. Włoska Robota (The Italian Job) to tytuł filmu z 1969 r. z Michaelem Cainem, w którym Mini są wykorzystywane do tworzenia sztucznego korka na ulicach Turynu przez złodziei okradających transport złota. Film doczekał się w 2003 r. amerykańskiego remake’u. Rajd Italian Job zainicjowano w 1990 r. jako rodzaj zabawy, mającej na celu zebranie pieniędzy dla potrzebujących dzieci. Mogą wziąć w nim udział wszyscy, którzy ukończyli 21 lat i dysponują samochodem Mini lub innym autem z filmu Włoska Robota, takim jak na przykład Jaguar E-type, Aston Martin DB4 czy Fiat Dino Coupe. W tegorocznym rajdzie będą uczestniczyć trzy grupy studentów z Manufacturing Technology Centre w Coventry, w Wielkiej Brytanii. Realizując studencki projekt, zakupią, wyremontują i wyposażą samochody, którymi następnie wezmą udział w rajdzie. Sandvik Coromant jest sponsorem trzech aut, nazwanych Mike, Tango i Charlie (MTC). W Metalworking World pojawią się relacje z osiągnięć tego trio. n Śruba jest wyposażona w oprogramowanie umożliwiające analizę zgromadzonych danych Bliźniacze wieże Petronas Towers mają po 452 m liczba: 488 Jest to wyrażona w metrach długość kadłuba „Prelude FLNG”. Statek, budowany w należącej do firmy Samsung Heavy Industries stoczni w Geoje, w Korei Południowej, będzie największym statkiem jaki kiedykolwiek powstał. Będzie to również pierwsza na świecie pływająca platforma do przewozu skroplonego gazu ziemnego. Obsłuży pole gazowe u wybrzeży Australii. czy wiecie, że? wiatry afryki Wkręcić śrubę automatyzacja – Oto pytanie stawiane od dawna: Jak precyzyjnie zmierzyć siły oddziałujące na dwa elementy wewnątrz maszyny? Odpowiedź brzmi: Zastosować śrubę ze zintegrowanym czujnikiem. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy z Technische Universität Darmstadt w Niemczech. Kłopotliwe może okazać się zamocowanie czujników – kleje łatwo rozpuszczają się w trudnym środo- wisku, a zewnętrzne czujniki zbierają informacje pochodzące także z otoczenia maszyny. Śruba z czujnikiem może być umieszczona w miejscu pomiaru, co zwiększa precyzję. Może być również wkręcona w przedmiot obrabiany, aby umożliwić odczyt w trakcie poszczególnych faz produkcji, a nie tylko na końcu. Śruba o roboczej nazwie ConSenses wkrótce pojawi się na rynku. n Nowa energetyka Ashegoda Wind Farm w Etiopii, największa farma wiatrowa w Afryce, składa się z 84 turbin. Stanowi ona część planu dywersyfikacji źródeł energii w tym kraju, co ma zapobiec częstym dziś przerwom w dostawach prądu i umożliwić jego eksport do siedmiu państw sąsiadujących. metalworking world 5 nowości Mocne etui kompozyty Amerykański duet projektantów EXOvault zauważył, że smartfony stają się częścią naszego codziennego życia, w związku z czym użytkownicy dążą do personalizacji ich wyglądu. Niepowtarzalny styl etui EXOvault zawdzięczają ręcznemu wykończeniu z materiałów takich jak palisander, pozłacany mosiądz i żywice fenolowe. – Korzystamy z tradycyjnych narzędzi i dawnego wyposażenia, takich jak stare elektrody spawalnicze czy obręcze ze stelaży sukni – mówi projektant Amelia Biewald. – Bardzo chętnie stosujemy też obróbkę skrawaniem. Liczne elementy z drzewa różanego i mosiądzu przywodzą na myśl stare narzędzia ręczne. Teraz smartfon stał się takim narzędziem, które pozwala ludziom wykonywać ich pracę. n Nowe ogniwo sięć lat pracach rozwojowych ogniwo paliwowe Hyundai x35 Fuel Cell trafiło na światowe rynki. W 2013 r. napędzane wodorem auto zostało zaprezentowane w Europie. Kopenhaga zakupiła 15 samochodów H2 SUV, aby lepiej wypełnić normy dotyczące emisji. W duńskiej stolicy otworzo- Matsa Söderströma redaktora naczelnego Metalworking World P: W 2014 r. Metalworking World obchodzi 10-lecie istnienia w obecnym kształcie i szacie graficznej. Co stanowi o sukcesie tej publikacji? Myślę, że jest to połączenie informacji technicznych oraz prezentacji nowinek technologicznych ze świata. Wiemy, że szczególną popularnością cieszą się artykuły techniczne oraz zapowiedzi innowacji szykowanych przez dział badań i rozwoju. Podoba mi się atrakcyjna szata graficzna, która ułatwia lekturę, a także wysokiej jakości zdjęcia. Często to właśnie one doskonale prezentują treści omawiane w teście. film o Exo Vault dostępny na iPadzie. motoryzacja – Po trwających ponad dzie- kilka pytań do… P: Magazyn istnieje również jako ceniona przez czytelników aplikacja na iPada. Dlaczego właśnie iPad? Czy możemy oczekiwać obecności na innych platformach? no również pierwszą w kraju stację do tankowania wodoru, zbudowaną w zaledwie 48 godzin. Napędzane wodorem samochody mają zasięg 595 km na jednym tankowaniu, które trwa trzy minuty. Honda, Toyota, Chrysler, General Motors i Ford – wszystkie te koncerny planują wprowadzenie na rynek podobnych aut do 2016 r. n Z rury wydechowej wydobywa się jedynie para wodna Jako firma chcemy być tam, gdzie chcą nas widzieć klienci. Dotyczy to także Metalworking World. Naszą ambicją jest to, aby można było nas czytać w każdym miejscu i czasie. Dlatego nieustannie szukamy nowych sposobów dotarcia do czytelników. Wersje elektroniczne pozwalają nam dodatkowo zaoferować filmy, animacje i materiały interaktywne. P: Jaka jest Pana wizja na następne 10 lat? Wersje elektroniczne będą oczywiście odgrywały coraz większą rolę. Zintegrowanie zawartości magazynu z naszą ofertą online sprawi, że jego lektura będzie jeszcze ciekawsza. Multimedia będą jeszcze bardziej istotnymi elementami naszego przekazu. Jedno jest pewne: nadchodząca dekada będzie okresem fascynujących przemian w przemyśle wytwórczym. My zaś zamierzamy jeszcze lepiej informować o wydarzeniach w branży obróbki skrawaniem. -------------------------------------Czy widziałeś Metalworking World w postaci nowej aplikacji? Jest ona bezpłatna, podobnie jak wydanie papierowe. Znajdziesz ją w sekcji „Do pobrania” na stronie: www.sandvik.coromant.com/pl 6 metalworking world nowości tekst: HENRIK EMILSON ILUSTRAcje: Niklas thulin transport morski – Rosnące ceny ropy naf- towej i konieczność zmniejszania emisji spalin sprawiają, że transport morski poszukuje odnawialnych źródeł energii. Okazuje się, że ma się je niemal w zasięgu ręki. Oprócz tradycyjnych żagli istnieją także inne techniki wykorzystania wiatru do napędu statków. Używa się tu na przykład wielkich latawców, szybujących na wysokości 200 metrów. Metoda ta daje 25 razy więcej energii w przeliczeniu ma metr kwadratowy niż tradycyjne żagle i pozwala zaoszczędzić 20 procent paliwa. Można także sam statek wykorzystać jako żagiel. Jest to innowacja opracowana przez norweską firmę Vindskip. Kadłub statku ma kształt gigantycznego płatu, który zmienia siłę wiatru w siłę nośną, ta zaś napędza statek. W odpowiednich warunkach oszczędność paliwa sięga 60 procent, a emisja spalin jest mniejsza nawet o 80 procent. Na mniejszych statkach można wykorzystywać energię słoneczną, ale nie uzyskuje się w ten sposób większych oszczędności paliwa. Bardzo dobre efekty daje równoczesne wykorzystywanie obydwu sił natury za pomocą tzw. „słonecznych żagli”, działających także jako sztywne panele słoneczne. Projekt E/S Orcelle – standard dla „ekologicznych statków” – oznacza równoczesne użycie wielu alternatywnych źródeł energii – ogniw paliwowych, wiatru, słońca i energii fal. Można zadać sobie pytanie: dlaczego nikt wcześniej nie pomyślał o wykorzystaniu fal? Na oceanie wszak nigdy ich nie zabraknie... n vindskip Kadłub statku pełni funkcję żagla 200 m Maksymalna siła Latawce są do trzech razy bardziej wydajne niż żagle. Uzyskiwana siła napędu rośnie wraz z wysokością 150 m 100 m 50 m metalworking world 7 nowości tekst: Henrik emilson zdjęcie: emily cummins niebanalne myślenie Chłodny wynalazek kiedy miała 4 lata, dostała od dziadka młotek. Dziadek nauczył ją robić zabawki z kawałków materiału, które znajdowały się w ogrodowej szopie. Dziś, po 23 latach, brytyjska wynalazczyni Emily Cummins projektuje trwałe przedmioty, które zmieniają życie codzienne wielu ludzi. Zaznajomiwszy się z właściwościami wielu materiałów, eksperymentuje z nimi, stosując różnorodne narzędzia. Jej najnowszy wynalazek to lodówka, w której można trzymać lekarstwa i niewielkie ilości żywności w czystym, suchym i chłodnym środowisku. Prototyp składa się z dwóch cylindrów, umiejscowionych jeden wewnątrz drugiego, otoczonych dostępnym materiałem, takim jak piasek czy wełna, gęsto sprasowanym, a następnie nasączonym wodą. Kiedy lodówka jest umieszczona w miejscu nasłonecznionym, energia świetlna powoduje „pocenie się” zewnętrznej części lodówki; energia cieplna promieniuje z zewnętrznej części cylindra, który w ten sposób się chłodzi. W odróżnieniu od innych urządzeń chłodniczych typu „cylinder w cylindrze” zawartość lodówki Cummins pozostaje sucha i czysta, gdyż woda nie wchodzi w kontakt z przechowywanymi produktami. – Udoskonaliłam tę konstrukcję w czasie pobytu w Namibii. Chciałabym, aby ludzie w tej części Afryki mogli łatwo zrobić sobie taką własną lodówkę – mówi Cummins. 8 metalworking world Emily Cummins chce zmieniać przyszłość, wracając do tradycyjnych metod i materiałów tekst: Alexandra Leyton zdjęcia: James Wasserman Dłuższa doba Chongqing, Chiny. Firma produkująca popularny w Chinach samochód zamierza zwiększyć produkcję. Pomogą jej w tym narzędzia dostarczone przez Sandvik Coromant [1] Silnik to niejako serce samochodu, zaś wał korbowy wpływa bezpośrednio na jego pracę [3] Współpraca z firmami MAG i Sandvik Coromant pomoże chińskiemu przedsiębiorstwu znacznie zwiększyć produkcję [2] Kontrola jakości wału korbowego to bardzo ważny etap produkcji Changan Automobile zatrudnia niemal 60 000 osób i produkuje rocznie blisko 2 mln pojazdów oraz 2 mln silników. Główna siedziba firmy znajduje się w Chongqing, wielkiej metropolii położonej w środkowej części Chin. Firma posiada 15 fabryk samochodów i silników w całym kraju, m.in. w Chongqing, Pekinie oraz w prowincjach Jiangsu, Hebei, Zhejiang i Jiangxi. Changan współpracuje również, na zasadzie joint-venture, z Suzuki, Fordem, Mazdą i PSA (Peugeot Citroën). Do końca obecnego dziesięciolecia firma zamierza potroić produkcję. Chonqqing Changan, będąca firmą zależną od Changan Automobile, zajmuje się konstruowaniem, wytwarzaniem i sprzedażą samochodów osobowych i komercyjnych. Jej główne produkty to samochody osobowe wszystkich rodzajów: małe samochody komercyjne, lekkie ciężarówki, miniwany, małe autobusy oraz silniki do tych pojazdów. 10 metalworking world [1] [2] [3] nnn Changan Automobile jest jednym z najprężniej rozwijających się producentów samochodów w Chinach. SUV CS35, wprowadzony na chiński rynek w 2012 r., bije rekordy popularności. W jego ślady idzie hatchback Changan Eado XT, który pojawił się w 2013 r. Chongqing Chanhan, chcąc zwiększyć moce produkcyjne i lepiej zmierzyć się z wyzwaniami stojącymi obecnie przed producentami samochodów, współpracuje z firmą MAG, globalnym wytwórcą obrabiarek, oraz z Sandvik Coromant. – Jak wiadomo, silnik to serce samochodu – mówi Zhou Jingxi, dyrektor Działu Planowania Produkcji w Changan. – Stały rozwój naszej firmy wymusił na nas skonstruowanie nowego wału korbowego z serii EA. Współczesne standardy w przemyśle samochodowym oznaczają, że linie produkcyjna i konstrukcja samochodu muszą odpowiadać międzynarodowym normom. – Wał korbowy wpływa na pracę i wydajność silnika – kontynuuje Zhou. – Obróbka skrawaniem każdego wału na linii produkcyjnej i kontrola jakości muszą cechować najwyższe standardy. Ta część samochodu jest ściśle powiązana z rozwojem konstrukcji samochodu jako całości, a jej wytworzenie stanowi zawsze spore wyzwanie. Zhou uważa, że MAG jest jednym z czołowych producentów obrabiarek na świecie: – O rozpoczęciu współpracy z nimi zdecydowała terminowość dostaw i znakomita obsługa posprzedażna, poza tym mamy już wcześniejsze dobre doświadczenia we współpracy z tą firmą – wyjaśnia Zhou. na początku prac nad projektem, w maju 2011 r., MAG skontaktował się z Centrum Kompetencji Sandvik Coromant w Düsseldorfie, w Niemczech, z prośbą o pomoc w montażu czterech nowych linii produkcyjnych, proponując tej firmie pozycję głównego dostawcy narzędzi skrawających. – Podjęliśmy współpracę z Sandvik Coromant, ponieważ znane jest nam wieloletnie konsekwentne zaangażowanie tej firmy w nowoczesne technologie, a ponadto jej niezmiennie wysoka reputacja wśród klientów na całym świecie. Naszą ambicją jest współpraca z najlepszymi firmami, a Sandvik Coromant jest najlepszym dostawcą narzędzi skrawających, rozwiązań [1] Stephen Zhou, główny inżynier ds. poprawy produktywności z Sandvik Coromant. Towarzyszy mu Pu Shi z Changan Automobile [3] Aby osiągnąć wyznaczone cele w ciągu nadchodzących sześciu lat, Changan opracował trzyetapową strategię [2] Przesłanie firmy Changan brzmi: „Być liderem motoryzacji podnoszącym komfort ludzkiego życia” narzędziowych i procesów produkcyjnych. Decyzja o współpracy oznaczała korzyści dla obu stron – mówi Pu Shi, dyrektor działu produkcji silników w firmie Changan. Pu podkreśla, że Sandvik Coromant oferuje unikatowe połączenie produktów, technologii i rozwiązań. Firma spełnia również surowe normy kontroli jakości i punktualności dostaw. – Zawsze mają na uwadze dobro klienta. Na ich stronie internetowej znalazłem takie zdanie: „A gdyby doba miała 25 godzin?”. Chodzi tu o dodatkową godzinę zaoszczędzoną dzięki wykorzystaniu ich znakomitych narzędzi, serwisu oraz innowacyjnych pomysłów. Mając w pamięci naszą własną maksymę: „Być liderem motoryzacji podnoszącym komfort ludzkiego życia”, uważam, że dzielimy z firmą Sandvik Coromant te same wartości i zamierzenia – dodaje Pu. Według Tu Ling, kierownika działu planowania logistyki produkcji, nawet jeśli projekt oznacza napięte terminy, dział badawczo-rozwojowy firmy Sandvik Coromant – w który inwestuje ona dwa razy więcej niż wynosi średnia w branży – zawsze doskonale sobie radzi. – Mamy nadzieję, że firma ta dalej będzie podążać wytyczoną drogą – mówi Ling. – Sandvik Coromant zawsze stawia na pierwszym miejscu dobro klienta. Wsparcie, jakiego nam udzielają na miejscu w naszych zakładach, pozwala szybko rozpoznać problem, przeanalizować sytuację i znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Właśnie ta umiejętność szybkiego rozwiązywania problemów, wraz z efektywną obsługą posprzedażną, chyba najlepiej charakteryzuje tę firmę. [1] [2] [3] w 2013 r. Changan wyprodukował blisko 2,1 mln samochodów osobowych, osiągając 74-procentowy wzrost produkcji w porównaniu z poprzednim rokiem (okres styczeń – październik 2013), co jest rekordem tej branży w Chinach. – Był to jeden z wielu sygnałów świadczących o wysokiej koniunkturze w chińskim przemyśle samochodowym – mówi Du Zijian, wicedyrektor działu produkcji silników firmy Changan. – Staje się oczywiste, że branża ta ma w Chinach przyszłość, na co dowodem jest sprzedaż w 2012 r. przez firmę Changam 1,95 mln samochodów. Sukces naszej firmy jest pochodną partnerstwa ze światowymi koncernami, takimi jak Sandvik Coromant. metalworking world 11 [1] „Razem stawiamy czoło wielu wyzwaniom, takim jak zwiększanie wydajności, zmniejszenie kosztów produkcji i unowocześnianie naszych pojazdów”. [2] [3] [1] Chińskie przysłowie mówi: „Trudno jest znaleźć przyjaciela, który zna cię dobrze”. Jednak kiedy się go już znalazło, sukces jest murowany [2] W ubiegłym roku firma Changan wyprodukowała 2,1 mln samochodów – Kiedy 10 lat temu zaczynaliśmy współpracę z Sandvik Coromant, naszym celem było wydajniejsza obróbka cylindrów silnika oraz zakup narzędzi skrawających tej firmy do obróbki wałów korbowych – wspomina Du. – Dziś nasze firmy łączy partnerstwo, dzięki któremu tworzymy globalne rozwiązania dla przemysłu samochodowego. Efektem tej po wielekroć sprawdzonej współpracy – opartej na budowanym przez wiele lat wzajemnym szacunku i głębokim zrozumieniu potrzeb partnera – jest istotny wzrost wydajności produkcji i gwarancja doskonałej jakości. [3] Celem firmy Changan jest potrojenie obecnej wielkości produkcji do 2020 r. [4] Sandvik Coromant prowadzi pełny zakres szkoleń w obszarze narzędzi skrawających, pomagając firmie Changan w dalszym rozwoju oraz sprostać wyzwaniom rynku [4] 12 metalworking world Zhou Jingxi, dyrektor, Dział Planowania Produkcji, Changan CHANGAN chce potroić obecną produkcję do 2020 r. Aby osiągnąć ten cel oraz zwiększyć jakość produktów i wartość marki, opracowano strategię składającą się z trzech etapów. Pierwszym – realizowanym w latach 2011-2013, była analiza rynku. Drugim, zaplanowanym na lata 2014-2016, będzie faza optymalizacji, a z kolei na lata 2017-2020 planujemy dalsze ulepszenia. Changan liczy na jeszcze większe wsparcie ze strony Sandvik Coromant, co pomoże w osiągnięciu tych celów. Ważnym aspektem współpracy miedzy obydwoma firmami są innowacje, dzięki którym Changan ma nadzieję znaleźć się w gronie najlepszych firm samochodowych na świecie. – Razem stawiamy czoło wielu wyzwaniom, takim jak zwiększanie wydajności, zmniejszenie kosztów produkcji i unowocześnianie naszych pojazdów – mówi Zhou. – Jako partner Sandvik Coromant jest po prostu nadzwyczajny. Liczymy, że pomoże firmie Changan stworzyć światową markę samochodów. Drogą do tego celu jest coraz lepsza współpraca naszych firm – konkluduje Zhou. n zagadnienia TEchniczne Dzięki czterem nowym liniom roczna produkcja wałów korbowych osiągnie 200 000 sztuk Changan zamówił cztery nowe linie produkcyjne wytwarzające wały korbowe. Oznacza to 76 obrabiarek oraz narzę- dzia skrawające, za pomocą których będzie wytwarzanych 200 000 wałów rocznie. Sandvik Coromant jest jedynym dostawcą narzędzi, odpowiedzialnym również za rozwiązania technologiczne i narzędziowe. Projekt wspierają też przedstawicielstwa firmy w innych krajach. Przedsięwzięcie oznacza liczne wyzwania, chociażby takie jak duża liczba metod i operacji i ich zróżnicowanie oraz krótkie terminy dostaw. Oprócz zastosowań standardowych, takich jak toczenie czopów głównych, klient potrzebował również narzędzi specjalnych i procesów, takich jak frezowanie zewnętrzne powierzchni łożysk, toczenie gwintów oraz wiercenie głębokich otworów. Bardzo istotnym aspektem projektu była precyzja dostaw; czas od zamówienia do dostawy wynosił tylko siedem tygodni. metalworking world 13 technologia tekst: turkka kulmala ilustracjE: borgs przemysł motoryzacyjny stoi w obliczu wielkich wyzwań. Ochrona środowiska i wzrost cen paliw sprawiają, że rośnie popyt na mniejsze, lżejsze oraz bardziej ekologiczne i ekonomiczne pojazdy. Krótszy okres eksploatacji modeli samochodów i ich elementów wymaga zmniejszenia czasu produkcji i obniżenia jej kosztów Przemiana przekładni elementy przekładni powstają w masowej produkcji, co istotnie obniża koszty jednostkowe. Inne wymagania przy wytwarzaniu tych części to wysokie bezpieczeństwo procesów, krótkie cykle produkcyjne i wysoka jakość, co umożliwia krótkie czasy i niskie koszty produkcji. Tradycyjny surowiec do ich wytwarzania to nawęglana stal stopowa. Jest ona zwykle poddawana obróbce cieplnej w celu osiągnięcia twardej warstwy powierzchniowej na udarnym rdzeniu. Alternatywne materiały, które być może da się wykorzystać w przyszłości, powstaną w wyniku metalurgii proszków lub będą to hartowane indukcyjnie gatunki stali niskowęglowej. Sandvik Coromant pomaga producentom wytwarzać elementy o najwyższej jakości oraz obniżyć całkowite koszty produkcji i skrócić czas realizacji serii. n 14 metalworking world CoroTurn TR Precyzyjne i bezpieczne oprawki CoroTurn TR zapewniają maksymalną dokładność i powtarzalność płytkom dodatnim. Zapobiegają one przesunięciom płytek w gniazdach, co skutkuje dokładnymi tolerancjami. Dostępne są gatunki węglikowe oraz CBN, które pozwalają na operacje profilowania zarówno na twardo, jak i na miękko. Złącze Coromant Capto i sztywny docisk RC Sztywność, niezbędna w każdej operacji tokarskiej, jest sprawą zasadniczą w obróbce smukłych, wrażliwych na drgania i skomplikowanych elementów przekładni. Modułowe oprawki Coromant Capto oraz system mocowania płytek CoroTurn RC dla płytek ujemnych zapewniają stabilność, powtarzalność i bezpieczeństwo, niezbędne, aby uniknąć drgań i uzyskać odpowiednią jakość. CoroDrill 460 Uniwersalna rodzina wierteł węglikowych oraz wierteł wykonanych wg życzenia (Tailor Made) zapewnia wysoką produktywność i trwałość narzędzi, a także wyjątkową ekonomikę wiercenia otworów olejowych. CoroCut Precyzyjne płytki osadzone w szynowym gnieździe oprawek CoroCut 1-2 sa stabilnie mocowane dzięki sprężynowemu mechanizmowi wzmocnienia docisku. Występują także w wersji z końcówką CBN w geometrii GE gwarantującej produktywną i bezpieczną obróbkę przerywaną rowków uszczelniających i osadczych w hartowanym wielowypuście zakończenia wału. Obróbka na twardo Toczenie na twardo (HPT) jest alternatywną metodą wykańczania elementów hartowanych, która względem szlifowania zapewnia prostotę procesu, niższe koszty, krótszy czas realizacji serii i mniejsze zanieczyszczenie środowiska za sprawą możliwości wyeliminowania chłodziwa i odpadów powstałych podczas szlifowania. Efektywne rozwiązania HPT firmy Sandvik Coromant obejmują gatunki CBN – CB7015 i CB7025 ze zoptymalizowanymi krawędziami. Toczenie przed utwardzaniem Nowe gatunki węglikowe firmy Sandvik Coromant – GC4315 i GC4325 – pokrywane z zastosowaniem technologii Inveio, umożliwiają wyższe parametry skrawania przy zachowaniu wysokiej jakości. Jeśli zakres prędkości obrotowych wrzeciona nie pozwala na pełne wykorzystanie ich znakomitej twardości na gorąco, maksymalną produktywność zapewni wyższy posuw. Pożądaną chropowatość powierzchni zapewnią wówczas płytki z narożem Wiper. Jeśli wyższy posuw nie jest potrzebny lub możliwy, korzyścią jest wyższa trwałość ostrza. podsumowanie Udana obróbka elementów dla przemysłu motoryzacyjnego wymaga niskich kosztów jednostkowych, bezpiecznych procesów, dobrego wykończenia powierzchni oraz efektywnej kontroli wiórów. Sandvik Coromant wspiera tę branżę, rozwijając nowe technologie i procesy obróbki. Oferuje także produktywne i konkurencyjne rozwiązania dla wszystkich operacji – od toczenia na miękko i na twardo po rowkowanie. metalworking world 15 tekst: Henrik Emilson tak trzymać! Innowacje. Deskorolka składa się z trzech części. Są to kółka, deck i trucki. Mimo to to proste urządzenie jest przedmiotem nieustannych badań i ciągłego doskonalenia. „Metalworking World” rozmawia o innowacjach i deskorolkach z Tonym Hawkiem, supergwiazdą tego sportu i grupy innowacyjnej w Sandvik Coromant 16 metalworking world „Nie ma u nas czegoś takiego jak zły pomysł, gdyż źródłem inspiracji są i sukcesy, i porażki”. nnn Sandvik Coromant zorganizował ostatnio dla klientów w USA i Chinach, wraz z miejscowymi partnerami, seminarium na temat rozwoju kompetencji w dziedzinie obróbki skrawaniem – International Machining Competence Development 2013. Jednym z ważnych zagadnień były deskorolki, a ściślej truck (metalowa konstrukcja mocująca kółka do decku). Klienci biorący udział w seminarium mieli podjąć się produkcji tego elementu. Z pozoru prosta konstrukcja trucka okazała się pewnym wyzwaniem, z którym uczestnicy zmierzyli się zgodnie z instrukcjami firmy produkującej te przedmioty – Rey Trucks – która dostarczyła podstawowych wskazówek do technologii wykonania ich metodami obróbki wiórowej. Jason Hout, specjalista ds. zastosowań przemysłowych z Sandvik Coromant, poprowadził seminarium na temat dobrych praktyk obróbkowych. Interesująca była zwłaszcza dyskusja nt. obróbki aluminium i jej demonstracja na obrabiarce. Pomagała Houtowi kierująca projektem JoAnn Mitchell, która poprowadziła seminarium na temat ekonomiki produkcji i procesów skrawania. Seminarium dla klientów pokazuje styl i metody pracy firmy Sandvik Coromant nad pomysłami i innowacjami. Dotychczasowa wiedza jest łączona z nowymi koncepcjami i technikami w celu stworzenia nowych metod, produktów i materiałów oraz ich efektywnego i ekonomicznego wykorzystania. Pomysł staje się innowacją dopiero wtedy, gdy pojawi się na rynku jako produkt. Jest nią także wiedza przekazywana na przykład podczas seminarium dla siedmiu największych stowarzyszeń firm produkcyjnych w Chinach. Anna Karlsson, specjalista ds. badań i innowacji w zespole innowacyjnym firmy, tak mówi o podejściu zespołu do pracy: – Definiujemy innowację jako koncepcję, która może zostać praktycznie zastosowana w celu stworzenia wartości rynkowej. sposób myślenia zespołu kojarzy się z oryginalnym pomysłem, który legł u podstaw konstrukcji deskorolki. Innowacja zazwyczaj wywodzi się z pomysłu, który może, ale nie musi sprawdzić się w praktyce. – Tak właśnie było z deskami skateboardowymi – mówi Karlsson. – Kiedy bezwietrzna pogoda uniemożliwiała surfowanie po oceanie, surferzy z Kaliforni wpadli na pomysł, że jeśli do deski surfingowej dałoby się przymocować kółka, to by można na niej jeździć po ulicach. Grupa innowacyjna stosuje właśnie takie podejście. Zespół składa się z czterech specjalistów ds. badań i rozwoju oraz zarządzania produktem. Jego zadaniem jest wspieranie działów firmy i organizacji w procesie powstawania, rozwijania i zastosowania innowacji. – Pracujemy razem z naszymi klientami, a kiedy zgłaszają zapotrzebowanie na coś konkretnego, znajdujemy odpowiednio nowatorskie rozwiązanie, które dla nas staje się podstawą do stworzenia nowego produktu – mówi Stefan Hedström, kierownik portfolio produktów. Sandvik Coromant śledzi tendencje w branżach swoich klientów oraz analizuje sugestie i informacje z działów sprzedaży, które mają codzienny kontakt z klientami. Ponadto gromadzi się i analizuje dane z przemysłu. Czasem zapotrzebowanie na produkt pojawia się nagle. – Po awarii w Fukuszimie japońskie firmy musiały oszczędzać prąd – wspomina Karlsson. – Poproszono nas o opracowanie bardziej energooszczędnych rozwiązań narzędziowych. Te sygnały japońskich firm oznaczały nowe zapotrzebowanie. Innowacja może oznaczać nie tylko przedmiot, lecz także metodę. Zespół ds. innowacji i specjaliści z firmy sporo czasu poświęcają pracy nad ważnymi dla klientów przedmiotami obrabianymi oraz metodami ich produkcji. Powstałą w ten sposób wiedzę i rozwiązania przekazuje się potem na seminariach, takich jak program International Machining Competency Development, lub na szkoleniach w Centrach Produktywności. Czasem sama metoda staje się produktem, wyjaśnia Karlsson, podając jako przykład InvoMilling. – W 2009 r. zainwestowaliśmy we frezowanie kół zębatych – dla nas obszar zupełnie nowy – mówi Karlsson. – Zaznajomiwszy się dobrze z tą techniką, opracowaliśmy InvoMilling. Zajmowaliśmy się nie tylko samym skrawaniem, lecz także oprogramowaniem, które pozwala klientowi na wszechstronniejsze posługiwanie się narzędziami. Zespół ds. innowacji nieustannie testuje nowe pomysły. Marianne Sjölund Olsson, kierownik ds. komunikacji i innowacji w tym zespole, wyjaśnia, że zasadniczą rolę w pracy grupy odgrywa zaangażowanie jej członków, a także otwarte podejście do komunikacji między ludźmi i metod rozwijania pomysłów. Autorem innowacyjnych pomysłów jest w istocie cała firma, a nie tylko jej działy badawczo-rozwojowe. – Nie ma u nas czegoś takiego, jak „zły pomysł”, gdyż źródłem inspiracji są i sukcesy, i porażki – podkreśla Olsson. – Dlatego angażujemy się także w pomysły nieco „szalone”, które niekoniecznie rokują sukcesy. Chcemy również zajmować się koncepcjami spoza obszaru naszych głównych zainteresowań. Pod koniec trwającego tydzień rzeczonego seminarium uczestnicy zamontowali trucki na deckach i osobiście przetestowali na deskorolkach swoją pracę. Nikt się nie przewrócił. n metalworking world 17 własne, jakich jeszcze nikt nigdy nie widział. – Mój ojciec był wtedy przewodniczącym nowo powstałej National Skateboard Association, ale przy stole podczas obiadu nigdy nie rozmawialiśmy o skateboardingu – mówi Hawk. – Zresztą wspólne posiłki prawie się nie zdarzały, gdyż całe dnie spędzałem w parku, gdzie uczyłem się nowych trików, a głód zaspokajałem batonikami. Czy pamiętasz swoją pierwszą deskorolkę? – Była zrobiona z włókna szklanego i miała kolor niebieski. Był to rok 1977, a ja miałem wtedy 9 lat. jastrząb wylądował Tony Hawk, jedna z największych gwiazd skateboardingu, mówi o rozwoju deskorolki i przyszłości tego sportu tekst: Marcus Joons zdjęcia: Daniel Månsson nnn W wieku 14 lat Tony Hawk (ang. jastrząb) nie wyglądał wcale na przyszłą gwiazdę sportu. Blondynek z krótką grzywką z południowej Kaliforni, o cienkich nogach, kojarzył się bardziej z bohaterem filmu Kevin sam w domu niż z „cool” skateboardowcem. Hawkowi nigdy nie zależało na tym, żeby popisywać się przed kolegami z podwórka. Miał nieco inne plany – chciał zostać najlepszym deskorolkowcem na świecie – skakać najwyżej, wykonywać najwięcej trików i osiągnąć najwięcej obrotów deski w powietrzu w trakcie jednego skoku. I tak się stało: jako pierwszy na świecie wykonał dwa i pół obrotu w powietrzu (tzw. 900) na zawodach X-Games w 1999 r. Dziś 45-letni Hawk nadal ćwiczy jazdę na deskorolce kilka godzin dziennie, a poza tym prowadzi swoją własną firmę. Jego przedsiębiorstwo, o nazwie Birdhouse, które urządza pokazy skateboardingu na całym świecie, ma obroty w wysokości około 200 mln USD rocznie. Hawk mówi, że jego początkowe lata jako skateboardowca bynajmniej nie były idyllą. Wielu nie lubiło jego stylu, odznaczającego się techniczną perfekcją. – Nazywali mnie „Robot” – wspomina Hawk. – Chłopcy z północnej Kaliforni zgromadzeni wokół legendarnego skateboardowca Christiana Hosoi nie mieli o mnie zbyt wysokiego mniemania. Nie wyglądałem jak gwiazda sportu i nie chwaliłem się moimi nagrodami. Hawk mieszka dziś w domu przypominającym pałac, w Encinitas koło San Diego. Nieopodal ma własny park skateboardowy. Jaki jest sekret jego sukcesu w tym trudnym sporcie? – Bardzo wcześnie przestałem zwracać uwagę na ówczesnych idoli – wspomina Hawk. Kiedy tylko nauczył się podstawowych trików, zaczął tworzyć 18 metalworking world A jak wyglądały kolejne modele? – To zależy, czy masz na myśli styl vert [chodzi o jazdę na wygiętej rampie, która u góry jest zupełnie pionowa; styl ten powstał w latach 70.] czy freestyle. Pierwotnie vert oznaczał jazdę w pustych basenach. W latach 80. zaczęto budować specjalne rampy i deskorolki stały się znów szerokie, do 230 mm. Miały duże wgłębienie i wygięty do góry nos, co pozwalało na znacznie więcej trików niż w latach 70. Potem styl vert stracił nieco na popularności, a deskorolkowcy wyszli na ulice i tam pozostali do dziś. Deskorolki stały się mniejsze i węższe niż modele w stylu freestyle z lat 70. Ich szerokość wynosi 191-197 mm, mają duży wygięty nos, duży tail i spore wgłębienie, a ich grubość wynosi od 9,5 do 10,6 mm. że jego innowacyjny styl to nie tylko wynik ciągłej pracy nad nowymi trikami, ale także wszystkich nieudanych prób. Przeciwności traktuje jako impuls do dalszej pracy, a nie przeszkodę. – Kiedy złamałem kość krzyżową, było to dla mnie kolejna okazja do nauki – mówi Hawk. Hawk mówi, Jak będzie wyglądać deskorolka w przyszłości? – Trudno przewidzieć. Wypróbowałem wiele różnych modeli, wykonanych z lżejszych materiałów, ale nie mogę powiedzieć, że są lepsze niż te, z których korzysta się dzisiaj. Drewno ma jednak w sobie coś szczególnego. Myślę, że ten sport zaszedł już dość daleko. Popatrzcie tylko na 16-letniego Mitchie’go Brusco, który w ubiegłym roku wykonał pełny potrójny obrót, tzw. 1080, w Big Air na zawodach X-Games. Jak zareagowałeś na ten wyczyn? – Mogę Ci to pokazać na YouTube – mówi Hawk. Wchodzimy do biura, gdzie na ścianie wyeksponowano jego medale z X-Games: dziewięć złotych, trzy srebrne i dwa brązowe. Hawk pokazuje film wideo, w którym występuje w roli komentatora zawodów. Po skoku Brusco Hawk wygląda na jeszcze bardziej zadowolonego niż wtedy, kiedy sam wykonał 900. – Jestem szczęśliwy widząc, że skateboarding rozwija się – mówi Hawk. – Uwielbiam, kiedy skateboardowcy nie naśladują innych, tylko tworzą własne, oryginalne triki – tak jak ja. n Ewolucja pomysłu Lata 50. Windsurferzy przymocowują kółka do swoich desek i „surfują” po ulicach. 1978 Alan „Ollie” Gelfland tworzy „The Ollie”, bardzo popularny trik, który rewolucjonizuje skateboarding. Lata 80. Skateboarding wychodzi z parków na ulice, a styl „vert” (jazda w pustym basenie) wymusza zmianę kształtu deski – jest odtąd szersza. Lata 60. Nowy sport osiąga szczyt popularności, która jednak kończy się około 1965 r. Lata 70. Wynalezienie kółek z poliuretanu w 1972 r. powoduje powrót deskorolki. Powstają parki skateboardingowe. 1975 Użycie łożysk tocznych sprawia, że kółka są trwalsze, co pozwala rozwijać większą prędkość. Po zastosowaniu poliuretanu i łożysk uszczelnionych konstrukcja kółek deskorolki nie zmieniła się w zasadzie do dziś. Deskorolki stają się wklęsłe, z wygiętymi do góry tailem i nosem, co nadaje im większą wytrzymałość i ułatwia panowanie nad deską. 1999 Tony Hawk po raz pierwszy wykonuje skok na dwa i pół obrotu (900). Jego rekord bije dopiero Mitchie Brusco w 2013 r. Lata 90. Kółka są teraz mniejsze, co przyspiesza rotację w trikach obrotowych. Lata 90. W 1995 r. amerykański telewizyjny kanał sportowy ESPN organizuje pierwsze zawody X Games. Lata 2000. Skateboarding znów staje się popularny, a ci, którzy zajmują się nim profesjonalnie, zarabiają spore pieniądze. Dużą rolę w inspirowaniu przyszłych talentów odgrywają gry wideo, teledyski oraz Internet. Ciągle pojawiają się nowe modele deskorolek, takie jak na przykład prototyp OneWheel. metalworking world 19 technologia tekst: christer richt Co się zmieniło? Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że zmiany technologiczne nie dotknęły narzędzi monolitycznych i oprawek zaciskowych. Czy jest to uprawniony pogląd? O odpowiedź poprosiliśmy menedżera odpowiedzialnego za obrotowe narzędzia monolityczne, Francisa Richta, oraz kierowniczkę do spraw oprawek zaciskowych, Jenny Claus 20 metalworking world zastosowanie narzędzi monolitycznych obejmuje wiercenie, gwintowanie i rozwiercanie otworów o średnicy poniżej 20 mm, a także frezowanie małych detali z użyciem narzędzi monolitycznych z węglika w zastosowaniach obróbki szybkościowej. To szeroki i ciągle rosnący obszar, który posiada specyficzne wymagania. Technologia narzędzi skrawających i oprawek narzędziowych w tym obszarze może na pozór wydawać się ustalona, jednakowoż musiało tu zajść wiele zmian. Czym różnią się dzisiejsze narzędzia od wcześniejszych – i co udoskonalono? Francis Richt: Nowo opracowane monoli- tyczne węglikowe wiertło CoroDrill 860-PM, następca wiertła krętego, zapewnia wydajną obróbkę i niskie koszty wiercenia w dzisiejszym wymagających środowisku produkcyjnym. Tradycyjne wiertło uniwersalne nie może zapewnić optymalnego poziomu wydajności wiercenia licznych, dokładnych otworów. Dla elastyczności obróbki i takiego samego poziomu jakości otworu w różnych materiałach mamy nowe wiertło serii CoroDrill 460-XM. Zostało ono opracowane w celu lepszego wykorzystania obrabiarek – co oznacza wyższą produktywność – w sytuacji, kiedy płynna produkcja i jej bezpieczeństwo są ważniejsze niż to, żeby produkowano prędko. Obecnie potrzebna jest optymalizacja wiercenia otworów. Uważamy, że osiąga się najlepsze efekty, jeśli narzędzie jest zoptymalizowane do danego materiału. W wypadku stali najważniejsze są wyższa prędkość skrawania, a co za tym idzie, wyższa prędkość posuwu, oraz mniejszy koszt wykonania otworu bez obniżania jego jakości. Najważniejsze wymagania to możliwość wykonywania otworów o dokładnych tolerancjach i zachowanie bezpieczeństwa procesu w trakcie eksploatacji narzędzia. Wiertło musi być także łatwe w zastosowaniu i pracować od początku z maksymalną wydajnością. Musi je także cechować możliwość optymalizacji, zwłaszcza na wysokowydajnych obrabiarkach o wysokich prędkościach skrawania. Zwiększanie produktywności wiercenia otworów zależy przede wszystkim od prędkości posuwu. Wiertła CoroDrill 860-PM do stali i CoroDrill 860-MM do stali nierdzewnej należą do nowej generacji węglikowych wierteł monolitycznych, pozwalających na wyższe prędkości skrawania w połączeniu z większym bezpieczeństwem procesu, przewyższającym niekiedy nawet oczekiwania użytkowników. Co sądzi Pan o gwintowaniu otworów pod śruby? Jakie są ulepszania wprowadzane dla użytkowników w tej dziedzinie? Francis Richt: Gwintowniki CoroTap pozwoliły zoptymalizować gwintowanie wszystkich typów gwintów. Od lat trwa w tej dziedzinie systematyczny rozwój, co umożliwiło optymalizację operacji wrażliwych z powodów: smukłego kształtu narzędzi, wymagań dotyczących skrawania, jakości oraz braku możliwości obserwowania ich przebiegu. Dążenie do maksymalnego bezpieczeństwa gwintowania, będącego z reguły jednym z ostatnich etapów obróbki danego przedmiotu, jest niezwykle istotne. Ważnymi aspektami są tu innowacje dotyczące materiałów narzędziowych, takie jak niedawno opracowane pokrycia, proszkowa stal szybkotnąca i węglik spiekany. Zmieniono również geometrię i mikrogeometrię ostrzy oraz konstrukcję rowków wiórowych i nakroju. Nawet tradycyjny gwintownik we współczesnych obrabiarkach pozwala uzyskać większe osiągi i wyższe bezpieczeństwo. Jaka rolę odgrywają oprawki, w szczególności zaciskowe, jeśli chodzi o osiągi i rezultaty obróbki? Czy nastąpił tu znaczący rozwój? Jenny Claus: Zacznę od stwierdzenia, że nieodpowiednia oprawka zaciskowa jest najsłabszym ogniwem w łańcuchu między obrabiarką a narzędziem. Z kolei dobra, nowoczesna oprawka znacznie ułatwia pracę. Większość problemów, takich jak wysuwające się frezy trzpieniowe, drgania powodujące niezadowalające wykończenie powierzchni oraz niska trwałość narzędzia, bierze się z nieodpowiedniego mocowania narzędzia. Ponadto oprawka o dobrej konstrukcji i jakości może ograniczyć lub zwiększyć wysięg narzędzia oraz poziom produktywności. Nie sposób przecenić wpływu oprawki na osiągi narzędzia. Dużym pożytkiem dla użytkowników jest dziś rozwój mocowań hydraulicznych. Oprawka zaciskowa z mocowaniem hydraulicznym CoroChuck 930 zapewnia efektywne i precyzyjne mocowanie narzędzi monolitycznych, dobre przeniesienie momentu, efekt antywibracyjny, łatwość użycia, elastyczny wybór parametrów i zapobiega tendencji do wysuwania się narzędzi. Pozwala to na wszechstronne ulepszenia mocowania narzędzi oraz użycie złączy, które gwarantują optymalne rozwiązania we wszystkich typach obrabiarek. Czy można zastosować coś innego niż zaawansowany technicznie zacisk hydrauliczny? Czy można posłużyć się oprawką z tuleją zaciskową lub termokurczliwą? CoroChuck 930 znacznie wydłużył okres eksploatacji narzędzi. W testach porównano z nim oprawkę z tuleją zaciskową, w którym umieszczono 6,8-milimetrowe wiertło do stali, pracujące w nowoczesnym centrum obróbkowym. Dzięki temu pięciokrotnie wzrosła trwałości narzędzi. Oprawki z tuleją zaciskową lub termokurczliwe nadal mają istotną rolę, w zależności od zastosowania, oczekiwanych wyników oraz organizacji produkcji. Oprawki z tuleją gwarantują dużą elastyczność, jeśli chodzi o rozmiar narzędzia, ale nie zapewniają wysokiej precyzji. Mocowanie termokurczliwe zapewnia wysoką precyzję przy minimalnym biciu, ale wymaga dodatkowego wyposażenia i narzędziowni przystosowanej do wymiany z dedykowanymi wielkościami oprawek. Nowoczesna oprawka z mocowaniem hydraulicznym spełnia warunki każdego zastosowania i ustawienia. Gwarantuje wysoką precyzję i bezpieczeństwo oraz ułatwia wymianę narzędzi. n Jenny Claus: Zmiany w świecie wiercenia otworów: Wiertło CoroDrill 860 to nowa jakość w zakresie prędkości, jakości otworu i bezpieczeństwa procesu w trakcie wiercenia otworów w stali. To nowoczesne, szybkie monolityczne wiertło węglikowe, o zakresie średnic 3-20 mm, głębokości wiercenia 3-8 razy średnica, średnicy otworu w klasie IT 8 do 9, chropowatości powierzchni Ra 0,8 do 1,8 mikrometrów, odchyłce prostoliniowości do 0,07 mm na wywiercone 100 mm. Gwarantuje także zminimalizowane zadziory na wejściu i wyjściu. Gwintowanie: Wprowadzenie gwintowników CoroTap oznacza, że ryzyko awarii obrabiarki czy uszkodzenia przedmiotu obrabianego nie zmniejsza już wydajności gwintowania. Rozwój technologii produkcji gwintowników sprawił, że te narzędzia stały się znacznie bardziej efektywne i niezawodne, co zapewnia wysoką jakość procesów. Oferta obejmuje zarówno gwintowniki uniwersalne, jak i zoptymalizowane dla każdego z materiałów i wielkości średnic, co pozwala na optymalizację zastosowań w zależności od liczby wykonywanych otworów. Nowe oprawki: CoroChuck 930 to innowacja na rynku oprawek dla narzędzi monolitycznych. Nowe mocowanie Fulcrum zapewnia mocny zacisk, kiedy chwyt narzędzia jest mocowany w jednej z trzech wersji oprawki – dla dużych obciążeń, smukłej lub wydłużonej. Wszystkie one są zoptymalizowane do odpowiednich zastosowań. Bicie promieniowe wynosi 4 mikrometry, w ramach DIN69888. Nowa oprawka jest dostępna wraz z uniwersalnymi złączami i podawaniem chłodziwa przez narzędzie. Użyta z odpowiednimi narzędziami monolitycznymi gwarantuje najwyższy poziom obróbki. podsumowanie Narzędzia monolityczne i oprawki zaciskowe z mocowaniem hydraulicznym przeszły zasadnicze zmiany. Ich połączenie jest szczególnie interesujące z punktu widzenia użytkownika, gdyż zapewnia ono nowe zastosowania, szczególnie w przypadku wysokowydajnych obrabiarek. Precyzja będąca wynikiem jednoczesnego zastosowania tych narzędzi i oprawek umożliwia zachowanie wąskich tolerancji skrawania i większą wydajność, a także wzrost bezpieczeństwa oraz dłuższy okres eksploatacji narzędzia. metalworking world 21 tekst: Chuck Thompson zdjęcia: Daniel Månsson po prostu odlot Pacific, Waszyngton, USA. Firma Infinity Machine Works wzięła udział w pionierskim programie testowania płytek skrawających w nowym gatunku GC4325. Natychmiastowe korzyści wywołały entuzjastyczne reakcje Infinity Machine Works produkuje części dla firm drążących tunele 22 metalworking world Nowy gatunek GC4325 sprawił, że trwałość użytkowanych płytek oraz produktywność firmy Infinity Machine Works wzrosły ponad dwukrotnie nnn „Odlot!” To było pierwsze słowo, które usłyszał założyciel firmy Infinity Machine Works, Dave Markham, wchodząc do swojego zakładu obróbki skrawaniem, położonego w miasteczku Pacific, niedaleko Seattle, w stanie Waszyngton. Było to swoiste potwierdzenie trafności jego decyzji, by wziąć udział w przedpremierowych testach nowego gatunku płytek skrawających. – Pamiętam dobrze ten moment – mówi Markham, właściciel firmy wytwarzającej elementy dla branży budowy tuneli. – Po południu otrzymaliśmy nowe płytki i chłopcy testowali je w czasie nocnej zmiany. Kiedy następnego dnia przyszedłem do zakładu, jeden z operatorów miał na twarzy szeroki uśmiech. – Powiedział: „To jest po prostu odlot!”. Były to pierwsze słowa, jakie tego dnia usłyszałem w pracy. I to było wspaniałe! płytka skrawająca, która tak podobała się operatorom obrabiarek w firmie Markhama, to jeden z egzemplarzy w przełomowym gatunku do toczenia GC4325 marki Sandvik Coromant. Precyzyjnie zaprojektowana, aby zwiększyć okres trwałości ostrza, płytka ta oznacza rewolucję w świecie obróbki skrawaniem. Markham, właściciel niewielkiej firmy, ciągle szuka sposobów zwiększania produkcji i obniżenia kosztów. Dlatego właśnie w 2013 r. zgodził się uczestniczyć w pilotażowych testach nowej technologii. – Już od pewnego czasu pracujemy z Sandvik Coromant i kiedy oni mówią, że coś będzie działało, to my wiemy, że tak właśnie będzie – podkreśla Markham. Jednak nawet jego zdziwiło to, jak istotnie zastosowanie płytek skrawających GC4325 wpłynęło na jego biznes. – Okres trwałości ostrza oraz produktywność zwiększyły się ponad dwukrotnie! najlepiej dowodzą tego wzmożone działania na rampie załadunkowej zakładu. Drewniane skrzynie, wypełnione piastami i pierścieniami wykonanymi ze stali H13, wysyła się do obróbki cieplnej, a potem dalej, do klienta, niemieckiej firmy Herrenknecht, produkującej maszyny do drążenia tuneli; jej amerykańska filia ma siedzibę w pobliskim Auburn. – Produkcja tych przedmiotów wiąże się z dużą objętością materiału obrabianego – mówi Markham. Infinity Machine Works to nazwa niezależnego zakładu obróbki skrawaniem, usytuowanego w miasteczku Pacific, na południe od Seattle. Jest on producentem elementów o wysokiej jakości dla branży budowy tuneli. Firmę tę założył w 2002 r. pochodzący z tych okolic Dave Markham. Nie produkuje ona dla dominującego w regionie przemysłu lotniczego (w pobliżu znajduje się jedna z fabryk Boeinga), lecz współpracuje z takimi klientami jak Herrenknecht, niemiecki producent maszyn do drążenia tuneli. Infinity zatrudnia sześciu bądź dwunastu pracowników, w zależności od wielkości zamówień. metalworking world 23 – Ten produkt po prostu pracuje lepiej – mówi Dave Markham Zwiększenie produkcji i stabilność procesów warunkują istnienie małej firmy – Płytki, które stosowaliśmy wcześniej, zużywały się po obróbce pięciu lub sześciu przedmiotów. Nowy gatunek pozwala na zwiększenie tej liczby do 15 lub 16. duży wzrost wydajności to wyższe dochody. Dla Infinity – Kiedy oni mówią, że coś będzie działało, to my wiemy, że tak właśnie będzie – mówi Dave Markham z firmy Infinity Machine Works (po lewej). Rozmawia z nim Eric Sleater z Sandvik Coromant 24 metalworking world oznacza to więcej środków na inwestycje w okresie wysokiej koniunktury oraz więcej zaoszczędzonego kapitału w okresie mniejszej aktywności na rynku. Markham wysoko ocenia molekularną złożoność technologii użytej w produkcji GC4325. Jednak najbardziej zadowolony jest z tego, że nowy produkt pracuje wydajniej. – Nasze koszty spadły, a nasze dochody wzrosły. Zarabiamy wtedy, kiedy maszyny są w ruchu. Nowe płytki sprawiają, że pracują one więcej i wydajniej. są to bardzo dobre wieści dla firmy Infinity, operatorów tam zatrudnionych, a także jej klientów. Teraz kiedy Markham rano przychodzi do pracy, wita go dźwięk obracających się wrzecion obrabiarek, miły jego uszom. n zagadnienia techniczne „Zarabiamy wtedy, kiedy maszyny są w ruchu. Nowe płytki sprawiają, że pracują one więcej i wydajniej”. Dave Markham, założyciel firmy Infinity Machine Works GC4325 Nowy gatunek płytek tokarskich firmy Sandvik Coromant i zastosowana w nich zaawansowana technologia Inveio zmienia charakter obróbki skrawaniem. Płaszczyzny pokrycia najgęściej obsadzone atomami ukierunkowane są do krawędzi skrawającej i podłoża z węglika wolframu. Zalety tej koncepcji to większa wytrzymałość, odporność na zużycie i trwałość ostrzy, co umożliwia większy posuw i prędkość skrawania, a w rezultacie – wyższą produktywność. metalworking world 25 technologia tekst: christer richt Pytanie: Jak zwiększyć przewidywalność obróbki tokarskiej stali, wydłużając okres trwałości ostrzy, a zarazem podwyższając parametry skrawania? odpowiedź: Opracować nową generację gatunków pokrywanych płytek węglikowych, stosując innowacyjne technologie wytwarzania i pokrywania. Krystaliczna metoda – wydajne płytki głównym celem pokrywania płytek jest zwiększenie ich odporności na zużycie oraz wydłużenie czasu eksploatacji narzędzia. Jeśli na podłożu płytki utworzy się odpowiednie wielowarstwowe pokrycie, to zwiększy się mechaniczną wytrzymałość i trwałość, a to z kolei umożliwia wyższe parametry skrawania. Technologia pokrywania płytek przeszła długą drogę od lat 70. ub. wieku, kiedy wprowadzono gatunki z pokryciem CVD. Dziś siódma już generacja płytek do toczenia stali dla dużego obszaru toczenia ISO P25 wyznacza nowe standardy produktywności. Nowy gatunek pokrywanych płytek węglikowych o niespotykanych jak na materiał narzędziowy właściwościach, pozwala jeszcze wyżej podnieść poziom produktywności. pokrywane płytki wymienne uzyskuje się przez osadzenie na węglikowym podłożu warstw ochronnych zwiększających odporność na zużycie. Z reguły oznacza to osadzanie chemiczne z fazy gazowej (CVD), gdzie wchodzące ze sobą w reakcję gazy przechodzą w stan stały na powierzchni płytki. Molekuły gazów reagują ze sobą pod wpływem parametrów procesu, które decydują o formie osadzania. Główne parametry to temperatura, ciśnienie, rodzaj gazów (i ich względna ilość) oraz rodzaj powierzchni, jaką się pokrywa. Pokrywanie CVD to obecnie bardzo zaawansowana technicznie i zoptymalizowana pod względem wydajności i stabilności operacja umożliwiająca produkcję płytek na wielką skalę. Procesy CVD stosowane przez Sandvik Coromant opierają się na współczesnych zdobyczach nauki oraz wiedzy i doświadczeniu wypracowa- 26 metalworking world nych przez firmę przy wprowadzaniu kolejnych pionierskich i wysokowydajnych produktów. Tlenek glinu (Al2O3) to wypróbowany materiał narzędziowy, który jest m.in. składnikiem płytek ceramicznych używanych w pewnych operacjach obróbkowych wybranych materiałów. Tlenek ten jest doskonałym izolatorem ciepła i zapewnia odpowiedni poziom stabilności chemicznej, gdyż trudno reaguje z metalami. Jest twardy i odporny na ścieranie, lecz dość kruchy, co przy zastosowaniu w pokryciach wcale nie jest wadą. Wszystko to sprawia, że tlenek glinu jest optymalnym materiałem, jaki można zastosować w pokryciach CVD. Pokrycie zapobiega rozpraszaniu zbyt dużej ilości ciepła do podłoża, dzięki czemu możliwe są wyższe prędkości skrawania i dłuższy okres trwałości ostrza. Ponadto tlenek glinu uniemożliwia reakcje chemiczne między podłożem z węglika spiekanego a przedmiotem obrabianym. W nowoczesnych pokryciach przeważa układ wielowarstwowy, w którym każda warstwa odznacza się inną właściwością, tworząc razem pokrycie płytki. Warstwa wewnętrzna to najczęściej węglikoazotek tytanu (TiCN), który zapewnia dobre przyleganie do podłoża i wysoką odporność płytki na ścieranie. Kolejna warstwa to tlenek glinu, a najbardziej na zewnątrz leży azotek tytanu (TiN), który zmniejsza tarcie, a dzięki złotej barwie, jest dobrym wskaźnikiem zużycia płytki. Rozwój materiałów narzędziowych i technologii produkcji przyczynił się do powstania nowych generacji płytek pokrywanych do toczenia stali. Postęp dokonał się głównie w zakresie Technologia Inveio wykorzystuje unikatową metodę przyrostu kryształów. Dzięki niej powstaje zwarte pokrycie na powierzchni płytki skrawającej. W ten sposób otrzymuje się zupełnie nową linię krawędzi i powierzchnię natarcia, co umożliwia zupełnie nowy poziom obróbki skrawaniem. Nie sposób przecenić znaczenia tej nowej technologii dla przemysłu wytwórczego. Pokrywany z użyciem technologii Inveio gatunek GC4325 to przykład nowej generacji płytek w obszarze toczenia stali ISO P25. Dzięki niej dokonał się największy przełom w dziedzinie materiałów narzędziowych od powstania pokrywanych płytek węglikowych Powierzchnia płytki – od linii krawędzi do łamacza wiórów – to miejsce, gdzie występuje najwięcej wiórów, a naciski i temperatura osiągają maksymalny poziom i gdzie sprawdza się jakość narzędzia i jego osiągi. To właśnie tu technologia Inveio zapewnia nowy materiał narzędziowy, który pozwala zoptymalizować wiele operacji tokarskich. Poza tym dzięki niej z pewnością zostaną stworzone nowe gatunki płytek do toczenia stali. struktury podłoża, obróbce krawędzi ostrzy i obróbce powierzchni płytek po pokrywaniu. Ważnym czynnikiem jest nowe całościowe podejście do wszystkich parametrów produkcji. Taki sposób pracy pozwala stworzyć narzędzia, które nie tylko są bardziej niezawodne i wydajne, ale także pozwalają odbiorcom pracować w sposób planowy i przewidywalny. pokrycie z tlenku glinu składa się z ziaren o wielkości około mikrometra, które przy tradycyjnych metodach produkcji wzrastają w najróżniejszych kierunkach. Ich orientacja ma jednak znaczny wpływ na właściwości pokrycia, czyli na możliwości płytek. Zdolność do sprawowania kontroli nad orientacją całej sieci krystalicznej w pożądanym kierunku pozwala stworzyć doskonałe, jednorodne pokrycie. Efekt tego procesu można porównać z budową ścieżki z drewnianych kręgów. Tylko ustawienie każdego z nich na sztorc zapewni równą, wytrzymałą powierzchnię. technologia pokrywania Inveio umożliwiła przełom w kontrolowaniu przyrostu kryształów. Uporządkowane w jednym kierunku kryształy tworzą powierzchnię natarcia płytki wymiennej. Dziś dąży się do precyzyjnego zastosowania kryształów Al2O3 w pokryciach CVD. Taki unikatowy wzrost sieci krystalicznej pozwala stworzyć spójne pokrycie w postaci struktur kolumnowych, co z kolei daje zwartą powierzchnię płytki. Gwarantuje ona lepszą dystrybucję ciepła generowanego w strefie skrawania, rozpraszając je na większej przestrzeni i dzięki temu obniżając temperaturę. Za jej sprawą również zostaje zminimalizowane ryzyko pęknięć pokrycia. Siły, które mogą spowodować takie pęknięcia, nie są kierowane w głąb materiału, lecz rozpraszają się na jego powierzchni, co znacznie zmniejsza owo ryzyko. Technologię Inveio po raz pierwszy zastosowano do stworzenia nowego gatunku płytek GC4325 wykorzystywanych do szerokiego, pośredniego obszaru zastosowań w toczeniu stali. Głównym, choć trudnym do osiągnięcia celem było stworzenie narzędzia, które byłoby równie trwałe i niezawodne, jak i wydajne. Pokrycie Inveio z jednokierunkowym uporządkowaniem kryształów testuje się także dla innych gatunków płytek, aby dało się zoptymalizować pozostałe obszary toczenia stali. podsumowanie Przełom w dziedzinie materiałów narzędziowych, osiągnięty dzięki technologii Inveio, umożliwił stworzenie nowej, unikatowej płytki do toczenia stali, która optymalizuje duży obszar ISO P25. Ta innowacja, pozwalająca na znaczne podwyższenie wydajności, jest największym z dotychczasowych ulepszeń. Stanie się ona zapewne punktem wyjścia do dalszej pracy nad technologią toczenia stali. Wszystko wskazuje na to, że technologia Inveio będzie miała duży wpływ na wzrost wydajności w przemyśle. metalworking world 27 tekst: Marcus Joons zdjęcia: Daniel Månsson Zespół w drodze do sukcesu Inspiracje. Szef Infiniti Red Bull Racing Team, Christian Horner, opowiada, jak małe detale sprawiły, że ten liczący 500 osób zespół dominuje w wyścigach Formuły 1 i kolekcjonuje zwycięstwa Stosy kół, oznakowanych i gotowych do montażu Gotowi do akcji: wymiana kół może trwać dwie sekundy bolid Samochody wyścigowe Formuły 1 budują same zespoły. Stosują do tego kompozyty włókien węglowych, stopy tytanu i inne superlekkie materiały. Bolid musi jednak ważyć co najmniej 691 kg, wliczając w to olej, wodę i kierowcę. Przed rokiem 2014 było to 642 kg. Silnik, umieszczony między kierowcą a tylnymi kołami, to od 2008 r. V8 o maksymalnej pojemności cylindra 2,4 litra. Od 2014 r. obowiązują parametry V6 i 1,6 litra. Półautomatyczne skrzynie biegów mają osiem przełożeń. Ręczna zmiana biegów odbywa się za pomocą drążków umieszczonych po obu stronach kierownicy. Hamulce składają się z tarcz wykonanych z włókna węglowego. Przednie i tylne skrzydła bolidu powodują, że pęd powietrza dociska go do drogi, co zwiększa przyczepność kół do podłoża i ułatwia panowanie nad pojazdem na torze. Do dyspozycji są cztery rodzaje kół dla toru suchego, o różnych ciśnieniach, przyczepności i okresach trwałości. W czasie jednego wyścigu można użyć tylko dwóch rodzajów kół, zgłoszonych wcześniej, i trzeba skorzystać z obydwu. Każdy wyścig jest dokładnie analizowany, aby następnym razem zespół mógł być o dziesiątki sekundy szybszy Praca zespołu jest niebywale zsynchronizowana. Na następnej stronie – wizyta bolidu w boksie zawsze pod koniec europejskiego lata, kiedy panuje Bolidy Formuły 1 brzmią jak rozwścieczony rój os, wysoka temperatura. Jednak w czasie wyścigu zwykle kiedy przyspieszają od 0 do 350 km/h, a potem ostro na niebie pojawiają się chmury. hamują. Tylko dwie godziny pozostały do startu jednego z najbardziej klasycznych wyścigów – Grand Prix zespoły formuły 1 nie lubią deszczu, a jeszcze bardziej Belgii na torze Circuit de Spa-Francorchamps. zmiennej pogody, gdyż utrudnia to wybór ogumienia. Kierowcy zespołów muszą się jeszcze zaznajomić Do dyspozycji są cztery typy opon na suchą pogodę z pojazdami i torem. (twarde, pośrednie, miękkie i supermiękkie) oraz dwa Szef Red Bull Racing Team, Christian Horner, na pogodę deszczową (dla warunków średnio- i bardzo wygląda na zaniepokojonego, popatrując na zachmurzowilgotnych). Jeśli jest zmienna pogoda, to często to ne niebo. Krąży na nim helikopter z ekipą filmująca dla właśnie wybór właściwych opon decyduje o zwycięwszystkich stacji TV na świecie, które wykupiły prawo stwie lub porażce. do transmisji. Kiedy dokonano już wyboru dwóch rodzajów opon, Horner sprawdza na smartfonie obydwa muszą być, zgodnie z zasadami prognozę pogody, po czym dzwoni do Formuły 1, użyte w trakcie wyścigu. kierownika taktyki oraz głównego – O wszystkim decydują szczegóły, ale mechanika z informacją o ewentualnym z drugiej strony nie należy wpadać deszczu po południu. w paranoję, gdyż jest to najprostsza droga Tor biegnie wśród wzgórz wschodniej do porażki. Trzeba starać się zachować Walonii, niedaleko granicy z Niemcami wewnętrzny spokój – mówi Horner. i Luksemburgiem i ma kilka mikroklimaWarto też być otwartym na uwagi tów. Nad częścią siedmiokilometrowego innych. – Klucz do naszych sukcesów toru może świecić słońce, podczas gdy być może polega na tym, że jestem przez nieco dalej może padać deszcz. cały czas dostępny dla każdej z 500 osób – Właśnie dlatego jest to jedna w naszym zespole – uważa Horner. – Co Christian Horner, szef z najtrudniejszych tras – wyjaśnia Horner. najmniej raz w tygodniu, a także zawsze zespołu wyścigowego – Wyścigi odbywają się co prawda po wyścigach, odwiedzam nasze zakłady. Red Bull cyrk FORMUŁA 1 W sezonie trwającym od marca do listopada odbywa się 20 wyścigów Formuły 1 na torach na całym świecie. Kierowcy walczą o tytuł mistrza świata, a bolidy o tytuł mistrza świata konstruktorów. Mistrzostwa Świata Formuły 1 odbywają się od 1950 r., ale dopiero w latach 70. ub. wieku stały się tym, czym są dzisiaj. Wtedy właśnie Lotus wprowadził aerodynamikę przyciskająca bolid do podłoża, co pozwoliło zachować dużą prędkość na wirażach. Wyścigi stały się dzięki temu bardziej widowiskowe. Brytyjski były kierowca i biznesmen Bernie Ecclestone, który właśnie kupił zespół Brabham, skomercjalizował wyścigi, przekształcając je w miliardowy biznes, w którym główną rolę zaczęli odgrywać sponsorzy i stacje telewizyjne. Od czasu fatalnego wypadku wielokrotnego mistrza świata brazylijczyka Ayrtona Senny na torze Imola w czasie Grand Prix San Marino w 1994 r. żaden kierowca nie zginął na torze. metalworking world 29 Gotowe w 2 sekundy… Od 2010 r. w czasie wyścigu Formuły 1 nie można dolewać paliwa. Postój w boksie trwa zatem jedynie kilka sekund (wcześniej, razem z tankowaniem – siedem sekund). Według firmy Red Bull jej zespół ustanowił rekord postoju w 2013 r. w trakcie Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Wynosi on 1,923 sekundy... Zdobyliśmy tytuł najlepszej marki, a Sebastian Vettel zdobył tytuł indywidualny przez cztery lata pod rząd. Jednak nadal odczuwam głód sukcesu i myślę, że mówię to także w imieniu całego naszego zespołu. Horner opowiada, jak po każdym okrążeniu zespół analizuje przebieg wydarzeń. – Zastanawiamy się wtedy, co mogliśmy zrobi lepiej? Czy mogliśmy być bardziej efektywni, na przykład wymienić koła w czasie zjazdu do boksu w ciągu sześciu, a nie siedmiu sekund, lub przynajmniej sześciu i pół? Producent napojów energetycznych, firma Red Bull, od dawna jest związana z Formułą 1. Pod koniec lat 80. ub. wieku i na początku lat 90. austriacki właściciel firmy, Dietrich Mateschitz, został sponsorem kierowcy Formuły 1, swojego przyjaciela Gerharda Bergera, a pod koniec lat 90. produkował i drukował codzienny biuletyn ukazujący się w trakcie trzydniowych wyścigów. W 2004 r. Red Bull osiągnął roczne obroty w wysokości 250 mln euro i mógł kupić Jaguar Racing od firmy Ford Motor. Szefem zespołu – najmłodszym w historii tego sportu – został 32-letni kierowca wyścigowy Christian Horner. Dziś, w wieku 40 lat, Horner ma własny fun club i stronę internetową, a jego nazwisko jest synonimem Red Bull Racing. Horner twierdzi, że marka Red Bull – uosabiająca aktywność i młodość – jest wprost stworzona dla Formuły 1. Między Hornerem, siedzącym w swojej kabinie w pobliżu toru wyścigowego, mechanikami w boksie, którzy zmieniają koła bolidu, i kierowcą na torze istnieje komunikacja radiowa, umożliwiająca podejmowanie błyskawicznych decyzji. – FIA, organizacja będąca organizatorem wyścigów Formuły 1, każdego roku zmienia przepisy, aby spowolnić bolidy – mówi Horner. – W tym roku mieli silniki V6 zamiast V8, minimalna waga bolidu zwiększyła się do 680 kg z wcześniejszych 640 kg i tak dalej. Czy są to zmiany na lepsze? Prawdę mówiąc, nie wiem. Czasem mam wrażenie, że Formuła 1 jest traktowana jako wyścig technologii i że bolidy teamu Red Bull są silniejsze i mają więcej koni mechanicznych niż inne. W rzeczywistości mamy takie same narzędzia, takich samych producentów, takie same silniki i koła. A więc ostatecznie decyduje zespół i podejmowanie właściwych decyzji. Sebastian Vettel [najmłodszy w historii mistrz świata – cztery lata temu zdobył tytuł w wieku 23 lat] jest najlepszym kierowcą w najlepszym zespole. Takie są fakty. Tego popołudnia tor Spa-Francorchamps nie zrosił deszcz, lecz szampan z butelki, którą po kolejnym zwycięstwie otworzył Vettel. Kierowcę zajmującego drugie miejsce wyprzedził o 36 sekund... n 30 metalworking world Krok 1 Kierowca wjeżdża na pas prowadzący do boksu, zwalniając do przepisowych 80 km/h. Bolid zatrzymuje się na oznakowanym miejscu na asfalcie, gdzie w pogotowiu czeka zespół mechaników. Krok 2 Dwóch mechaników umieszcza pod bolidem dwa podnośniki – jeden z przodu i jeden z tyłu – i podnosi go na wysokość 5-10 cm. Każde koło obsługuje trzech wyznaczonych uprzednio mechaników. Jeden operuje kluczem pneumatycznym, odkręcając nakrętki koła. Drugi zdejmuje zużyte koło. Krok 3 Trzeci mechanik nakłada nowe koło, po czym jego kolega dokręca nakrętki z momentem siły ok. 680 Nm. Krok 4 Po wymianie wszystkich czterech kół, bolid zostaje opuszczony na podłoże i rusza. Postój w boksie trwa zwykle 2-5 sekund. AutomagiA! Enschede, Holandia. Kiedy kryzys dotknął również holenderskich producentów szklarni, firma Huima Specials przetrwała go dzięki innowacjom. Dziś tempo modernizacji jest jeszcze wyższe, czego przykładem może być zautomatyzowana szklarnia funkcjonująca bez udziału ludzi, przez całą dobę, siedem dni w tygodniu tekst: Tomas Lundin zdjęcia: Audrey Bardou [1] [1] Specjalnie wykonana pomocnicza głowica jest wyposażona w mocowanie hydrauliczne Capto C4 [2] Operator Javid przy centrum obróbczym [3] Gniazdo obróbcze będzie pracować w trybie ciągłym [2] [4] 32 metalworking world [5] [3] [4] System jest zaprojektowany do produkcji serii do 500 sztuk [5] Od 70 lat firma Huima Specials dostarcza systemy przekładni do ogrodnictwa i rolnictwa Bram de Koning, dyrektor Cellro (po lewej) oraz Ton Huitink, dyrektor Huima Specials nnn W 1938 r. dziadek Tona Huitinka, pionier i wizjoner, przekształcił mały warsztat kowalski, założony w 1902 r. przez jego ojca w Enschede, w Holandii, w kwitnąca firmę produkcyjną. Dziś Huitink prowadzi, razem z bratem Andre, własną firmę, Huima Specials. – Jesteśmy dziesięć razy mniejsi niż nasi konkurenci – mówi Huitink. – Ale jesteśmy od nich dziesięć razy szybsi i bardziej innowacyjni. Huitink jest inżynierem i niestrudzonym innowatorem, który nie lubi szablonowych rozwiązań. – Zajmują tylko czas, oznaczają biurokrację i kosztują masę pieniędzy. Nasze hasło to „ciągle być na czele” – podkreśla Huiting. Jednak w 2009 r. sprawy nie wyglądały zbyt dobrze. W Europie Zachodniej produkcja szklarni – liczący się sektor holenderskiej gospodarki – popadła w głęboki kryzys. – Firmy budujące szklarnie były naszymi głównymi klientami – wspomina Huitink. – Nagle musieliśmy zmienić profil i szukać nowych klientów. W ciągu dziewięciu miesięcy Huima Specials opracowała nowy system napędowy, odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie na pomieszczenia do hodowli świń i drobiu w Europie Wschodniej. Ten sam system był stosowany także przez producentów szklarni. Ponadto powstał również unikatowy w skali światowej projekt dla Emsflower, jednej z największych w Europie firm ogrodniczych. Na jego podstawie zbudowano wielofunkcyjną, w pełni zautomatyzowaną szklarnię. Nowy system napędowy pozwala firmie Emsflower wymienić wyposażenie szklarni jednym naciśnięciem guzika. Dziś przedsiębiorstwo może uprawiać rośliny doniczkowe przez pół roku, a następnie z łatwością przestawić się na uprawę ogórków i pomidorów przez następne pół roku – w zależności od cen na rynku. „Jesteśmy dziesięć razy mniejsi niż nasi konkurenci, ale jesteśmy od nich dziesięć razy szybsi i bardziej innowacyjni”. Ton Huitink, dyrektor Huima Specials klucz do sukcesu Huitinka to automatyzacja. W 2007 r., razem z Sandvik Coromant i holenderskim producentem robotów, firmą Cellro, zaczął tworzyć gniazdo obróbcze mające pracować bez przerw, z automatyczną wymianą narzędzi i przedmiotów obrabianych, bez pomocy z zewnątrz. metalworking world 33 [1] Emsflower, jedna z największych w Europie firm ogrodniczych, jako pierwsza na świecie stworzyła całkowicie zautomatyzowane szklarnie – wykorzystała nowy system napędowy firmy Huima Specials [2] Od lewej: Evert Van den Hurk (Huima Specials), Ronny Booijink (Sandvik Coromant), Ton Huitink, dyrektor Huima Specials, Bram de Koning, dyrektor Cellro – Pomysł był taki: w poniedziałek otrzymujemy zamówienie. Gniazdo obróbcze samoczynnie układa harmonogram i wytwarza odpowiednie elementy. Dwa dni potem są one już zmontowane i pod koniec tygodnia trafiają do klienta – mówi Huiting. – Tyle że łatwiej to było powiedzieć, niż zrobić. Od razu pojawiło się kilka problemów. Największy z nich to taki, że na rynku nie było tokarki CNC wyposażonej w zespół dwóch głowic rewolwerowych na narzędzia Capto C4 i Capto C6 z automatyczną wymianą. Ewentualnym rozwiązaniem byłby system oparty na obrabiarce wielozadaniowej, którą producent, firma Mazak, mogłaby specjalnie dostosować do potrzeb robota firm Huima i Cellro. Robot ten może zrobić wszystko – mocować przedmioty obrabiane, wymieniać narzędzia Coromant Capto (z mocowaniem hydraulicznym), wymieniać szczęki wrzeciona oraz dokonywać pomiaru przedmiotu i przebiegu procesu. Bram de Koning, dyrektor wykonawczy firmy Cellro, [1] [2] 34 metalworking world mówi, że to specjalne rozwiązanie zapewnia opłacalność przy produkcji krótkich serii liczących do 500 przedmiotów. Jest to możliwe tylko wtedy, kiedy wszystkie czynności wykonywane zazwyczaj przez operatora przejmie robot. Ale co się dzieje, kiedy popyt się zmienia i jest zapotrzebowanie na dłuższe serie? – To żaden problem – zapewnia de Koning. – W Cellro stosujemy rozwiązania modułowe. Automatykę można szybko przystosować do nowego profilu produkcji. Dla Huitinka było istotne, aby zacząć współpracę z Sandvik Coromant na wczesnym etapie, tak aby wszystko przebiegało „prawidłowo od samego początku”. – Po wielu latach partnerstwa i wspólnego rozwiązywania problemów mamy do firmy Sandvik Coromant całkowite zaufanie – mówi Huiting. – Nigdy nawet nie pomyśleliśmy o kimś innym. Dzisiaj „Willem”, jak nazwano nowe gniazdo obróbcze, stoi już w hali produkcyjnej i pracuje na dwie zmiany. Nim podejmie on całodobową pracę, trzeba jeszcze dopracować pewne detale. W tym czasie „Tommy”, kolejny robot, jest przystosowywany do pracy z poziomym centrum obróbczym. W przyszłości Willem powie Tommy’emu: – Produkują właśnie 23 zestawy kół zębatych, możesz więc już zacząć produkować odpowiednie obudowy. – Roboty mogą pracować przez całą noc, podczas gdy ja mogę spokojnie spać w domu – mówi Huitink. n zagadnienia techniczne gniazdo obróbcze firmy Hiuma Specials, zaprojektowane dla serii do 500 przedmiotów, wkrótce będzie pracować w systemie 24/7. W ciągu tygodnia monitoring zajmie 40 godzin. – W tym celu robot musi przejąć czynności operatora – mówi Bram de Koning, dyrektor wykonawczy firmy Cellro, która dostarczyła robota. Dzięki niespotykanej konstrukcji chwytaka robot potrafi: Umieszczać i usuwać przedmioty obrabiane. • • Wymieniać narzędzia Coromant Capto we wrze- cionie napędzanym i głowicy rewolwerowej na dziewięć narzędzi. • Wymieniać szczęki w obu wrzecionach. • Mierzyć i korygować nieprawidłowości w procesie. Zrobotyzowane gniazdo obróbkowe o nazwie „Willem" Automatyczna wymiana narzędzi odbywa się dzięki rozwiązaniu opracowanemu wspólnie przez firmy Huima Specials, Sandvik Coromant i Cellro. Robot zostaje podłączony do zmodyfikowanej obrabiarki wielozadaniowej. Wrzeciono obrotowe wyposażone zostało w złącze Capto C6, a nowo opracowana głowica rewolwerowa w uchwyty Capto C4 z mocowaniem hydraulicznym. Wrzeciono obrotowe umożliwia prowadzenie operacji frezarskich i wiertarskich, a głowica rewolwerowa obróbkę tokarską. Z kolei robot zapewnia elastyczność procesów. Do narzędzi stacjonarnych i obrotowych doprowadzono chłodziwo (ciśnienie 70 bar), co wraz z oprawkami CoroTurn HP poprawia kontrolę wiórów, a co za tym idzie bezpieczeństwo procesów. – Zautomatyzowane gniazdo pracujące w trybie ciągłym nie może generować długich wiórów – wyjaśnia Ronny Booijink, inżynier w Sandvik Coromant. – Muszą być one krótkie i łatwe do usunięcia. Wtedy możliwe jest tak zwane „Green Light Machining’.” Gniazdo ma do dyspozycji niezależny od samej obrabiarki „nieograniczony” magazyn narzędziowy dla złącz C6 i C4. Regał automatyczny pater noster zaopatruje je w przygotówki oraz szczęki do uchwytu, a także odbiera gotowe przedmioty. metalworking world 35 technologia tekst: Elaine McClarence ilustracja: Kjell thorsson Wyzwanie: Jak dostarczyć złożone elementy dla przemysłu naftowego i gazowniczego? Rozwiązanie: Zastosować rozwiązania gwarantujące produktywność i precyzję. 0 Narzędzia do zadań specjalnych wzrost zapotrzebowania na ropę naftową i gaz na świecie oznacza, że firmy muszą sięgać do złóż trudno dostępnych, co jest sporym wyzwaniem. Wytrzymałość narzędzi potrzebnych w produkcji ropy i gazu – na przykład w wierceniu na dnie akwenów czy w podwodnej eksploatacji – musi sprawdzać się w trudnych warunkach, na coraz większych głębokościach, przy coraz to wyższych temperaturach i pod wpływem działania coraz większych sił. od coraz bardziej złożonych urządzeń i elementów – takich jak głowice eksploatacyjne, wieszaki rur wydobywczych i zawory, stosowanych w systemach sterowania na dnie akwenów – oczekuje się wysokiej trwałości. Podziemne odcinki rur wydobywczych, przechodzące przez niezwykle nieprzyjazne środowisko w swoim wnętrzu chronią jednocześnie bardzo złożone mechanizmy sterujące i sondy pomiarowe. Coraz częściej stosuje się tu materiały trudno skrawal- ne, takie jak Inconel, stopy tytanu i stal nierdzewna. Użytkownicy końcowi oczekują wyrobów o dokładnych tolerancjach i doskonałej chropowatości powierzchni. Producenci potrzebują więc bezpiecznych i przewidywalnych procesów obróbki skrawaniem, długiego okresu eksploatacji narzędzi i wysokiej produktywności. Sandvik Coromant opracował wiele rozwiązań przeznaczonych do obróbki skrawaniem elementów urządzeń dla przemysłu naftowego i gazowniczego. Są to na przykład narzędzia z tłumieniem drgań oraz uchwyty do złożonych operacji obróbki wewnętrznej i szybkiej wymiany narzędzi – celem jest wyższa produktywność. 36 metalworking world Narzędzia firmy Sandvik Coromant z rodziny Silent Tools minimalizują drgania i nierówności powierzchni, co zwiększa bezpieczeństwo i przewidywalność procesu. Narzędzia te szczególnie dobrze sprawdzają się przy pracy na długich wysięgach, w obróbce trudno skrawalnych materiałów: toczeniu, wytaczaniu i frezowaniu, często stosowanych w produkcji części dla branży naftowej i gazowniczej. Adaptery Silent Tools umożliwiają w operacjach tokarskich wysięg o wielkości 14 razy długość średnicy. Aby spełnić wymagania producentów dotyczące wysokiej produktywności i zmniejszenia liczby przestojów, opracowano uchwyty mocujące przeznaczone specjalnie do danego typu obrabiarki (MACU), pozwalające m.in. na szybkie przezbrojenie wytaczaków na większości centrów tokarskich. Takie uchwyty MACU można łatwo dopasować do głowic rewolwerowych narzędzi obrotowych i stacjonarnych, co daje lepsze osiągi i stabilność oraz dłuższy czas skrawania. Dopasowane uchwyty pozwalają także, w ramach opcji dodatkowych, dopasować głowicę rewolwerową do rodzaju przedmiotu obrabianego. Stosując złącze Coromant Capto zapewniona jest stabilność i funkcja szybkiego mocowania. system coroturn sl również pozwala wykorzystywać tłumiki Silent Tools w ramach elastycznego asortymentu głowic i trzonków, które dzięki funkcji szybkiej wymiany stanowią dobre rozwiązanie do operacji toczenie i toczenia rowków oraz innych operacji obróbki wewnętrznej, jak np. wytaczanie komór. Nowe gatunki, takie jak GC4325, pozwalają jeszcze bardziej zwiększać trwałość narzędzi i produktywność. n 1 000 2 000 3 000 4 000 5 000 6 000 (metrów)) Zastosowanie Wytaczanie komór wykonuje się na długich wysięgach, zwykle na dużych centrach tokarskich. Średnica skrawania w przypadku komory jest większa niż średnica otworów na obu jej końcach. Wyzwaniem jest tu utrzymanie niskiego poziomu drgań , wysokich parametrów skrawania bez częstych i długich przerw w pracy. Rozwiązanie wygląda następująco: Wytaczaki Silent Tools minimalizują drgania, co ułatwia usuwanie metalu. Zastosowanie złącza Coromant Capto o dużym rozmiarze zwiększa stabilność procesu. Głowice CoroTurn SL, dostępne w czterech wariantach, z odsadzeniem do 23 mm, oferują dobry wysięg i maksymalną średnicę wytaczania. Odpowiednio dobrane, nieruchome dysze chłodziwa CoroTurn SL pomagają kontrolować ewakuację wiórów, co minimalizuje liczbę nieplanowanych przestojów. Szybko mocujące uchwyty Coromant Capto ograniczają czas wymiany narzędzi, co pozwala unikać kolizji, a co za tym idzie, zachować tempo produkcji. podsumowanie Sandvik Coromant oferuje wyspecjalizowane rozwiązania narzędziowe do obróbki zaawansowanych części urządzeń, spełniających wymogi przemysłu naftowego i gazowniczego. Poszukiwanie i eksploatacja ropy naftowej i gazu odbywa się często w głębinach morskich i innych trudno dostępnych miejscach, dlatego urządzenia te muszą mieć długi okres eksploatacji i spełniać coraz ostrzejsze wymagania dotyczące ochrony środowiska. metalworking world 37 ostatnie słowo tekst: henrik emilson nasze reportaże dotyczyły miejsc takich jak: Argentyna, Australia, Białoruś, Brazylia, Kanada, Chiny, Dania, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Węgry, Hongkong, Indie, Włochy, Japonia, Malezja, Nowa Gwinea, Nowa Zelandia, Norwegia, Peru, Rumunia, Rosja, Singapur, Słowenia, RPA, Korea Płd., Hiszpania, Szwecja, Szwajcaria, Turcja, USA oraz... Kosmos. Odkrycie talentów Przyciąganie młodych talentów do przemysłu to sprawa najwyższej wagi. MWW 1/2012 zawiera informacje o współpracy Sandvik Coromant z chińską uczelnią Beihang University. TO JUŻ 10 LAT ISTNIENIA „Bezpieczne i wydajne płytki nowej generacji”. Siedem lat od premiery gatunku GC4225 (numer 1/2006) następcę GC4325, najlepszego w historii gatunku tokarskiego Sandvik Coromant, powitano słowami: „Koniec czekania”. 25 Tyle minut poświęca przeciętnie na lekturę Metalworking World każdy z 250 000 czytelników magazynu. Przełom w obróbce kół W MWW 1/2013 można przeczytać o tym, jak nowa technologia z użyciem płytek wymiennych odmieniła obróbkę kół zębatych. Bogaty życiorys... Metalworking World w obecnym kształcie obchodzi swoje 10. urodziny. Początki magazynu sięgają 1984 r. Dziś MWW jest medium o zasięgu globalnym i prezentuje informacje z całego świata. Poprzednik magazynu Metalworking World miał 20 lokalnych wydań pod tytułami takimi jak: Welt der Fertigunstechnik, Il Mondo delle Lavaorazioni Meccaniche, Le monde de lùsinage, El Mundo del Mecanizado lub Skärskådat. 38 metalworking world „Koncepcja Coromant Capto zaczęła się od pytania: Po co używać różnych złącz do różnych narzędzi?” W MWW 1/2004 Ken Andersson, twórca koncepcji Coromant Capto, opowiada o tym, jak w 1990 r. powstał system, który dziś jest uznaną normą w przemyśle. Metalworking World prezentuje firmy duże... Magna Machine Co w Cincinnati, Ohio, USA, MWW 3/2012. … i małe... Francuska dolina Arve Valley, centrum obróbki małych przedmiotów, MWW 1/2006. Film staje się coraz bardziej naturalną częścią naszych reportaży i sposobem wychodzenia poza formę papierową, dzięki czemu Metalworking World zyskuje inny wymiar. Dużym zainteresowaniem cieszy się film o Cane Creek, producencie rowerów górskich w USA. Można go obejrzeć na stronie internetowej Sandvik Coromant oraz w MWW 2/2012, w wersji na iPada. 15 000 000 000 Wiatrowy biznes: Raport specjalny na temat rozwoju energetyki wiatrowej w MWW 1/2009. Pytanie warte 15 miliardów: W pierwszym numerze nowej edycji MWW, 1/2004, pojawiła się informacja, że przemysł wytwórczy w USA mógłby oszczędzić 15 mld USD, gdyby korzystał z odpowiednich narzędzi od samego początku. A teraz inne pytanie: Czy Państwa firma ma swój udział w tych 15 mld? Wielkie osiągnięcia techniki Energooszczędne samochody, nanotechnologia czy gigantyczne konstrukcje, takie jak stadion narodowy zbudowany na Igrzyska Olimpijskie w Chinach w 2008 r., a także wiele innych tematów, to inspirująca zawartość naszego magazynu. Nasze pierwsze wydanie w wersji na iPada – 3/2011. metalworking world 39 Print n:o C-5000:577 POL/01 © AB Sandvik Coromant 2014:2 CoroCut QD – bezpieczne, wydajne, wyjątkowe ® System CoroCut QD to nowa epoka w odcinaniu przedmiotów. Przeznaczony do tokarek z podajnikiem pręta, charakteryzuje się wyjątkową wytrzymałością i bezpieczeństwem w obróbce rowków głębokich i na długich wysięgach z pomocą unikalnej, nowej technologii: podawania chłodziwa od góry i od dołu dla zapewnienia wydajnej, bezproblemowej obróbki. System obejmuje listwy przecinakowe, adaptery i oprawki z chwytem tradycyjnym i do automatów z przesuwną głowicą. Niezrównane bezpieczeństwo: mocniejsza konstrukcja listwy, zaawansowane gatunki i wyjątkowo stabilne mocowanie płytek. 80% wzrost trwało Nadzwyczajna kontrola wiórów i trwałość: dwa strumienie chłodziwa podawane pod wysokim ciśnieniem od góry i od dołu oraz zoptymalizowane geometrie płytek. ści* ałości dłużenie trw *) średnie wy jnych m konkurency de glę wz ne mierzo łego świat a. ca z ów em st sy ć (posuw y Produk ty wnoś iększona zw i) śc ko i pręd o 64% . www.sandvik.coromant.com/corocutqd Łatwość obsługi: szybkie i łatwe podłączanie chłodziwa za pomocą złączy typu „podłącz i używaj” do obrabiarek różnego typu.
Podobne dokumenty
Inwestycja w zakup obrabiarki – Jak od
Coromant – po to, by już od początku wybrać właściwą strategię inwestowania w nowe obrabiarki.
Bardziej szczegółowo