Metalworking World 2/2014

Transkrypt

Metalworking World 2/2014
T
LA
W
W at
M l
W
M 10
2/14
magazyn biznesu i technologii firmy sandvik coromant
innowacje:
Geniusz
deskorolki
Dwie
sekundy
Sukces teamu Red Bull, startującego w wyścigach
Formuły 1, opiera się na pracy zespołowej i dbałości
o szczegóły
Magia automatyki Tech Co się zmieniło?
usa Sensowne oszczędności Tech Dogłębne rozwiązania
Tech Niezrównany nowy gatunek Chiny Dłuższa doba Tech Precyzyjne przełożenie
HOLAndia:
słowo wstępne
klas forsström prezydent sandvik coromant
Gotowi do
zmian
w ostatnich dekadach Australia przeszła
wielką transformację przemysłową. Wiele
firm odchodzi od produkcji samochodów
i koncentruje się na sektorze lotniczym.
Branża ta jest w Australii jeszcze niewielka,
w porównaniu z przemysłem samochodowym.
Stanowi ją 800 firm i 14 000 pracowników,
a roczne obroty wynoszą ponad cztery
miliardy USD i stale rosną.
Chciałem zobaczyć efekty tej transformacji
na własne oczy. W czasie mojej niedawnej
wizyty w Australii odwiedziłem niektórych
klientów naszej firmy z branży lotniczej. Jedni
od dawna widzieli nadchodzące zmiany i już
w latach 80. ub. wieku zaczęli się do nich
przygotowywać. Inni robią to dopiero teraz.
Jeden z naszych klientów wytwarza elementy
skrzydeł do samolotu Boeing Dreamliner.
Potwierdza to raz jeszcze, że nasi klienci już
działają na światowym rynku lub że są do tego
przygotowani. Przemysł lotniczy w Australii
może stać się dominującym w regionie
Azja-Pacyfik ze względu na położenie
geograficzne kraju.
Transformacja przemysłowa, której skutki
widziałem w Australii, utwierdziła po raz
kolejny mnie w przekonaniu, że zawsze warto
dostosowywać się do nowych sytuacji
i wyzwań.
Taka postawa cechuje oczywiście także
firmę Sandvik Coromant. W miarę jak
przemysł lotniczy przechodzi na materiały
kompozytowe w konstrukcjach samolotów,
nasza firma tworzy nowe narzędzia i technologie – takie jak na przykład wiercenie orbitalne
– do pracy z tymi złożonymi materiałami.
Musimy po prostu dotrzymywać kroku
przemysłowi lotniczemu, który wytycza nowe
drogi rozwoju.
Odejście Australii od produkcji samochodów w kierunku przemysłu lotniczego jest
imponujące. Wymaga to od firm w tym kraju
2 metalworking world
odwagi i determinacji. Cechy te na pewno
pomogą australijskim przedsiębiorcom
działającym także w innych branżach. Jakie
innowacje będą pochodną zastosowania
lżejszych materiałów i wzrostu cen paliw? Jak
nowe regulacje w obszarze ochrony środowiska i zapotrzebowanie na czyste paliwa
wpłyną na przemysł lotniczy i jego infrastrukturę? Niezależnie od tego, czego będzie to
dotyczyć – spraw o zasięgu indywidualnym
czy całego świata – zmiany niewątpliwie
nastąpią. W związku z tym należy zapytać:
czy jesteście Państwo gotowi do zmian?
Przyjemnej lektury,
klas forsström
Prezydent Sandvik Coromant
Metalworking World
to magazyn biznesu i technologii firmy AB
Sandvik Coromant, 811 81 Sandviken,
Szwecja. Telefon: +46 (26) 26 60 00. "Metalworking World" ukazuje się trzy razy w roku
w wersjach: amerykańskiej, angielskiej,
chińskiej, czeskiej, duńskiej, fińskiej,
francuskiej, hiszpańskiej,
holenderskiej, japońskiej, koreańskiej,
niemiec­kiej, polskiej, portugalskiej,
rosyjskiej, szwedzkiej, tajlandzkiej,
węgierskiej i włoskiej. Magazyn jest
dystrybuowany bez­płatnie wśród klientów
Sandvik Coromant na całym świecie.
Wydawca: Spoon Publishing,
Sztokholm, Szwecja.
ISSN 1652-5825
Wydawca odpowiedzial­ny wg
szwedzkiego prawa prasowego:
Björn Roozant. Redaktor naczelny:
Mats Söderström. Dyrektor finanso­wy:
Christina Hoffmann. Redaktor: Henrik
Emilson. Dyrektor artystyczny: Emily
Ranneby. Asystent dyrek­tora artystycznego: Anna Boman. Redaktorzy
techniczni: Börje Ahnlén, Martin
Brunnander. Zastępca redaktora
naczelnego: Valerie Mindel. Tłumacz:
Tadeusz Rawa. Koordynator: Lianne
Mills. Koordynator wersji językowych: Sergio Tenconi. Projekt graficzny: Louise Holpp. Prepress: Markus
Dahlstedt. Zdjęcie na okładce: Mark
Thompson.
Tekstów niezamawianych nie przyjmujemy.
Materiały opublikowane w tym magazynie
mogą być przedrukowywane jedynie za
zgodą wydawcy. Pytanie o takie pozwolenie
należy przesyłać do dyrektora wydawnictwa "Metalworking World". Teksty i opinie
wyrażane w Metalworking World nie
muszą odzwierciedlać poglądów Sandvik
Coromant lub wydawcy.
Korespondencję oraz pytania
dotyczące magazynu należy przesyłać
pod adresem: "Metalworking World",
Spoon Publishing AB, Kungstensgatan
21B, 113 57 Sztokholm, Szwecja. Telefon:
+46 (8) 442 96 20.
E-mail: [email protected]
Pytania dotyczące dystrybucji –
e-mail: [email protected]
Drukowane w Szwecji, w Sandvikens
Tryckeri. Druk na papierze MultiArt Matt
115 g/m2 i MultiArt Gloss 200 g/m2
z Papyrus AB, certyfikat wg ISO 14001
zarejestrowany w EMAS. Coromant Capto,
CoroDrill, CoroBore, CoroGrip, CoroMill,
CoroCut, CoroPlex, CoroThread, CoroTurn,
AudoTas, GC, Silent Tools, Inveio oraz iLock
są zarejestrowanymi znakami handlowymi
firmy Sandvik Coromant.
Aby otrzymać bezpłatny egzemplarz
Metalworking World, należy wysłać
swoje dane na adres:
[email protected]
Metalworking World to wydawnictwo
o profilu popularnonaukowym. Zawarte
w nim informacje mają charakter ogólny,
a nie doradczy, i nie powinny stanowić
jedynej podstawy do podejmowania decyzji
czy wprowadzania konkretnych rozwiązań
w firmach. Decydując się na wykorzystanie
podanych w magazynie informacji, czytelnik
robi to na własne ryzyko; Sandvik Coromant
nie ponosi odpowiedzialności za
jakiekolwiek szkody bezpośrednie,
przypadkowe, wtórne lub pośrednie wynikłe
na skutek wykorzystania informacji
udostępnionych przez Metalworking World.
spis treści
metalworking world #2 2011
31
Holandia:
Złącze Coromant Capto w bezobsługowej obróbce 24/7
10
A patented new
technique puts Voith
Turbo on the map.
9
22
USA:
Nowa płytka
GC4325
kluczem do
sukcesu Infinity
Machine Work
Chiny:
Produkcja wałów
korbowych firmy Changan
nabiera rozpędu
4
Sylwetki:
5
Nowości:
7
Złapać wiatr w żagle:
Osobiste linie lotnicze
Informacje ze świata
Ekologiczne frachtowce
8
Sylwetki:
Emily Cummins i jej pomysłowa lodówka
28
Inspiracje:
38
Ostatnie słowo:
Praca zespołowa jako klucz do sukcesu
teamu Red Bull w wyścigach Formuły 1
Jubileusz najlepszego na świecie czasopisma w branży obróbki skrawaniem
16
Innowacje:
Tony Hawk, legenda skateboardingu, ulepsza deskorolki
Technologia
Transformacja
w toku
Co się zmieniło?
Nowe powierzchnie
płytek
Narzędzia do zadań
specjalnych
Coraz krótsze okresy
eksploatacji modeli samochodów oraz elementów ich
przekładni sprawiają, że należy
produkować je szybciej
i taniej.
Na pozór mogłoby się wydawać,
że w zakresie narzędzi
monolitycznych i ich mocowania
od lat nic się nie zmieniło.
Jednak w dziedzinie tej
następuje znaczący postęp.
Przełom w inżynierii materiałowej
za sprawą Inveio, nowej technologii pokrywania, umożliwił
powstanie unikatowej płytki do
toczenia stali, która optymalizuje
obszar ISO P25.
Ułatwiają obróbkę wielkich
elementów dla przemysłu
naftowego i gazowego.
14
20
26
36
metalworking world 3
nowości
tekst: Henrik emilson
Zdjęcie: Lee Howell
Nauka pilotażu
podobnie jak wiele innych wynalazków, także i ten
powstał w garażu. Tym razem był to garaż w Christchurch, w Nowej
Zelandii, należący do Glenna Martina. Jego wynalazek był ulepszeniem jego własnego plecaka odrzutowego z czasem lotu ograniczonym do jednej minuty. W 1981 r. Martin postanowił skonstruować
coś lepszego. Dopiero w 2005 r., po licznych zmianach projektu,
które trwały 20 lat, kiedy już znaleziono sponsora, nowy model – pilotowany przez żonę Martina – wzleciał w powietrze.
Nowy plecak odrzutowy, o nazwie Martin Jetpack, robi duże
wrażenie. Rama powstała z użyciem najnowszej technologii kom-
pozytowej. Każda część jest lekka, mocna i sztywna, tak aby mogła spełniać specjalne wymagania 180-kilogramowej konstrukcji.
Plecak może jednorazowo przelecieć 30 km z ładunkiem do 100
kg. Zalecana maksymalna wysokość lotu wynosi 150 m.
Firma Martin Air Company zamierza zaprezentować swój pierwszy komercyjny produkt w połowie 2014 r. Będzie to plecak odrzutowy First Responder Jetpack, przeznaczony dla pożarnictwa, zespołów poszukujących zaginionych, straży granicznej, ratownictwa
wodnego i innych służb ratowniczych. n
chciałbyś polatać?
Plecak odrzutowy zawiera szybko
otwierający się spadochron.
Zobacz plecak
odrzutowy w akcji
na Ipadzie
4 metalworking world
nowości
włoska Robota
motoryzacja – Planując na końcówkę października podróż po malowniczej
trasie z Turynu do Trento we Włoszech, spodziewać się należy licznego towarzystwa
samochodów Mini, które będą tam rywalizować w rajdzie Italian Job. Włoska Robota (The Italian Job) to tytuł filmu z 1969 r. z Michaelem Cainem, w którym
Mini są wykorzystywane do tworzenia sztucznego korka na ulicach Turynu przez złodziei okradających transport złota. Film doczekał się
w 2003 r. amerykańskiego remake’u. Rajd Italian Job zainicjowano
w 1990 r. jako rodzaj zabawy, mającej na celu zebranie pieniędzy
dla potrzebujących dzieci. Mogą wziąć w nim udział wszyscy, którzy ukończyli 21 lat i dysponują samochodem Mini lub innym autem z filmu Włoska Robota, takim jak na przykład Jaguar E-type,
Aston Martin DB4 czy Fiat Dino Coupe.
W tegorocznym rajdzie będą uczestniczyć trzy grupy studentów
z Manufacturing Technology Centre w Coventry, w Wielkiej Brytanii. Realizując studencki projekt, zakupią, wyremontują i wyposażą samochody, którymi następnie wezmą udział w rajdzie.
Sandvik Coromant jest sponsorem trzech aut, nazwanych Mike,
Tango i Charlie (MTC). W Metalworking World pojawią się relacje z osiągnięć tego trio. n
Śruba jest wyposażona w oprogramowanie umożliwiające analizę zgromadzonych danych
Bliźniacze
wieże
Petronas
Towers
mają po
452 m
liczba:
488
Jest to wyrażona w metrach długość kadłuba „Prelude FLNG”. Statek, budowany w należącej do firmy
Samsung Heavy Industries stoczni
w Geoje, w Korei Południowej, będzie największym statkiem jaki kiedykolwiek powstał. Będzie to również pierwsza na świecie pływająca
platforma do przewozu skroplonego
gazu ziemnego. Obsłuży pole gazowe u wybrzeży Australii.
czy wiecie, że?
wiatry
afryki
Wkręcić śrubę
automatyzacja – Oto pytanie stawiane od dawna: Jak precyzyjnie zmierzyć siły oddziałujące na dwa elementy wewnątrz maszyny? Odpowiedź brzmi: Zastosować
śrubę ze zintegrowanym czujnikiem. Tak przynajmniej
twierdzą naukowcy z Technische Universität Darmstadt
w Niemczech. Kłopotliwe może okazać się zamocowanie
czujników – kleje łatwo rozpuszczają się w trudnym środo-
wisku, a zewnętrzne czujniki zbierają informacje pochodzące także z otoczenia maszyny. Śruba z czujnikiem może być
umieszczona w miejscu pomiaru, co zwiększa precyzję.
Może być również wkręcona w przedmiot obrabiany, aby
umożliwić odczyt w trakcie poszczególnych faz produkcji,
a nie tylko na końcu. Śruba o roboczej nazwie ConSenses
wkrótce pojawi się na rynku. n
Nowa energetyka
Ashegoda Wind Farm w Etiopii, największa farma wiatrowa w Afryce,
składa się z 84 turbin. Stanowi ona
część planu dywersyfikacji źródeł
energii w tym kraju, co ma zapobiec
częstym dziś przerwom w dostawach
prądu i umożliwić jego eksport do
siedmiu państw sąsiadujących.
metalworking world 5
nowości
Mocne
etui
kompozyty Amerykański duet projektantów
EXOvault zauważył, że smartfony stają się częścią
naszego codziennego życia, w związku z czym użytkownicy dążą do personalizacji ich wyglądu. Niepowtarzalny styl etui EXOvault zawdzięczają ręcznemu
wykończeniu z materiałów takich jak palisander,
pozłacany mosiądz i żywice fenolowe.
– Korzystamy z tradycyjnych narzędzi i dawnego
wyposażenia, takich jak stare elektrody spawalnicze
czy obręcze ze stelaży sukni – mówi projektant
Amelia Biewald. – Bardzo chętnie stosujemy też obróbkę skrawaniem. Liczne elementy z drzewa różanego i mosiądzu przywodzą na myśl stare narzędzia
ręczne. Teraz smartfon stał się takim narzędziem,
które pozwala ludziom wykonywać ich pracę. n
Nowe ogniwo
sięć lat pracach rozwojowych ogniwo paliwowe
Hyundai x35 Fuel Cell trafiło na światowe rynki.
W 2013 r. napędzane wodorem auto zostało zaprezentowane w Europie. Kopenhaga zakupiła
15 samochodów H2 SUV, aby lepiej wypełnić normy dotyczące emisji. W duńskiej stolicy otworzo-
Matsa Söderströma
redaktora naczelnego Metalworking World
P: W 2014 r. Metalworking World obchodzi
10-lecie istnienia w obecnym kształcie
i szacie graficznej. Co stanowi o sukcesie
tej publikacji?
Myślę, że jest to połączenie informacji technicznych
oraz prezentacji nowinek technologicznych ze świata.
Wiemy, że szczególną popularnością cieszą się artykuły
techniczne oraz zapowiedzi innowacji szykowanych
przez dział badań i rozwoju. Podoba mi się atrakcyjna
szata graficzna, która ułatwia lekturę, a także wysokiej
jakości zdjęcia. Często to właśnie one doskonale prezentują treści omawiane w teście.
film o Exo
Vault dostępny
na iPadzie.
motoryzacja – Po trwających ponad dzie-
kilka pytań do…
P: Magazyn istnieje również jako ceniona
przez czytelników aplikacja na iPada. Dlaczego właśnie iPad? Czy możemy oczekiwać obecności na innych platformach?
no również pierwszą w kraju stację do tankowania wodoru, zbudowaną w zaledwie 48 godzin.
Napędzane wodorem samochody mają zasięg
595 km na jednym tankowaniu, które trwa trzy
minuty. Honda, Toyota, Chrysler, General Motors
i Ford – wszystkie te koncerny planują wprowadzenie na rynek podobnych aut do 2016 r. n
Z rury wydechowej wydobywa się
jedynie para
wodna
Jako firma chcemy być tam, gdzie chcą nas widzieć
klienci. Dotyczy to także Metalworking World. Naszą
ambicją jest to, aby można było nas czytać w każdym
miejscu i czasie. Dlatego nieustannie szukamy nowych
sposobów dotarcia do czytelników. Wersje elektroniczne pozwalają nam dodatkowo zaoferować filmy, animacje i materiały interaktywne.
P: Jaka jest Pana wizja na następne 10 lat?
Wersje elektroniczne będą oczywiście odgrywały coraz
większą rolę. Zintegrowanie zawartości magazynu z naszą ofertą online sprawi, że jego lektura będzie jeszcze
ciekawsza. Multimedia będą jeszcze bardziej istotnymi
elementami naszego przekazu.
Jedno jest pewne: nadchodząca dekada będzie okresem fascynujących przemian w przemyśle wytwórczym. My zaś zamierzamy jeszcze lepiej informować
o wydarzeniach w branży obróbki skrawaniem.
-------------------------------------Czy widziałeś Metalworking World
w postaci nowej aplikacji?
Jest ona bezpłatna, podobnie jak wydanie
papierowe. Znajdziesz ją w sekcji „Do pobrania”
na stronie: www.sandvik.coromant.com/pl
6 metalworking world
nowości
tekst: HENRIK EMILSON
ILUSTRAcje: Niklas thulin
transport morski – Rosnące ceny ropy naf-
towej i konieczność zmniejszania emisji spalin sprawiają, że transport morski poszukuje odnawialnych
źródeł energii. Okazuje się, że ma się je niemal w zasięgu ręki.
Oprócz tradycyjnych żagli istnieją także inne techniki wykorzystania wiatru do napędu statków. Używa się
tu na przykład wielkich latawców, szybujących na wysokości 200 metrów. Metoda ta daje 25 razy więcej
energii w przeliczeniu ma metr kwadratowy niż tradycyjne żagle i pozwala zaoszczędzić 20 procent paliwa.
Można także sam statek wykorzystać jako żagiel. Jest
to innowacja opracowana przez norweską firmę Vindskip. Kadłub statku ma kształt gigantycznego płatu,
który zmienia siłę wiatru w siłę nośną, ta zaś napędza
statek. W odpowiednich warunkach oszczędność paliwa sięga 60 procent, a emisja spalin jest mniejsza
nawet o 80 procent.
Na mniejszych statkach można wykorzystywać
energię słoneczną, ale nie uzyskuje się w ten sposób
większych oszczędności paliwa. Bardzo dobre efekty
daje równoczesne wykorzystywanie obydwu sił natury
za pomocą tzw. „słonecznych żagli”, działających także jako sztywne panele słoneczne.
Projekt E/S Orcelle – standard dla „ekologicznych
statków” – oznacza równoczesne użycie wielu alternatywnych źródeł energii – ogniw paliwowych, wiatru,
słońca i energii fal.
Można zadać sobie pytanie: dlaczego nikt wcześniej nie pomyślał o wykorzystaniu fal? Na oceanie
wszak nigdy ich nie zabraknie... n
vindskip
Kadłub statku pełni funkcję
żagla
200 m
Maksymalna siła
Latawce są do trzech razy
bardziej wydajne niż żagle.
Uzyskiwana siła napędu
rośnie wraz z wysokością
150 m
100 m
50 m
metalworking world 7
nowości
tekst: Henrik emilson
zdjęcie: emily cummins
niebanalne
myślenie
Chłodny wynalazek
kiedy miała 4 lata, dostała od dziadka
młotek. Dziadek nauczył ją robić zabawki z kawałków materiału, które znajdowały się w ogrodowej szopie. Dziś, po 23 latach, brytyjska wynalazczyni Emily Cummins projektuje trwałe
przedmioty, które zmieniają życie codzienne wielu ludzi. Zaznajomiwszy się z właściwościami
wielu materiałów, eksperymentuje z nimi, stosując różnorodne narzędzia. Jej najnowszy wynalazek to lodówka, w której można trzymać lekarstwa i niewielkie ilości żywności w czystym,
suchym i chłodnym środowisku. Prototyp składa
się z dwóch cylindrów, umiejscowionych jeden
wewnątrz drugiego, otoczonych dostępnym materiałem, takim jak piasek czy wełna, gęsto sprasowanym, a następnie nasączonym wodą. Kiedy
lodówka jest umieszczona w miejscu nasłonecznionym, energia świetlna powoduje „pocenie
się” zewnętrznej części lodówki; energia cieplna
promieniuje z zewnętrznej części cylindra, który
w ten sposób się chłodzi. W odróżnieniu od innych urządzeń chłodniczych typu „cylinder w cylindrze” zawartość lodówki Cummins pozostaje sucha i czysta,
gdyż woda nie wchodzi w kontakt
z przechowywanymi produktami.
– Udoskonaliłam tę konstrukcję w czasie pobytu w Namibii.
Chciałabym, aby ludzie w tej
części Afryki mogli łatwo zrobić
sobie taką własną lodówkę –
mówi Cummins.
8 metalworking world
Emily Cummins chce
zmieniać przyszłość,
wracając do tradycyjnych
metod i materiałów
tekst: Alexandra Leyton zdjęcia: James Wasserman
Dłuższa doba
Chongqing, Chiny. Firma
produkująca popularny w Chinach
samochód zamierza zwiększyć produkcję. Pomogą jej w tym
narzędzia dostarczone przez Sandvik Coromant
[1] Silnik to niejako serce
samochodu, zaś wał korbowy
wpływa bezpośrednio na jego
pracę
[3] Współpraca z firmami MAG
i Sandvik Coromant pomoże
chińskiemu przedsiębiorstwu
znacznie zwiększyć produkcję
[2] Kontrola jakości wału
korbowego to bardzo ważny
etap produkcji
Changan
Automobile
zatrudnia niemal 60 000
osób i produkuje rocznie
blisko 2 mln pojazdów
oraz 2 mln silników.
Główna siedziba firmy
znajduje się w Chongqing, wielkiej metropolii
położonej w środkowej
części Chin. Firma
posiada 15 fabryk
samochodów i silników
w całym kraju,
m.in. w Chongqing,
Pekinie oraz w prowincjach Jiangsu, Hebei,
Zhejiang i Jiangxi.
Changan współpracuje również, na zasadzie
joint-venture, z Suzuki,
Fordem, Mazdą i PSA
(Peugeot Citroën). Do
końca obecnego
dziesięciolecia firma
zamierza potroić
produkcję.
Chonqqing Changan,
będąca firmą zależną od
Changan Automobile,
zajmuje się konstruowaniem, wytwarzaniem
i sprzedażą samochodów
osobowych i komercyjnych. Jej główne
produkty to samochody
osobowe wszystkich
rodzajów: małe
samochody komercyjne,
lekkie ciężarówki,
miniwany, małe autobusy
oraz silniki do tych
pojazdów.
10 metalworking world
[1]
[2]
[3]
nnn Changan Automobile jest jednym z najprężniej
rozwijających się producentów samochodów w Chinach.
SUV CS35, wprowadzony na chiński rynek w 2012 r., bije
rekordy popularności. W jego ślady idzie hatchback
Changan Eado XT, który pojawił się w 2013 r.
Chongqing Chanhan, chcąc zwiększyć moce produkcyjne i lepiej zmierzyć się z wyzwaniami stojącymi obecnie
przed producentami samochodów, współpracuje z firmą
MAG, globalnym wytwórcą obrabiarek, oraz z Sandvik
Coromant.
– Jak wiadomo, silnik to serce samochodu – mówi Zhou
Jingxi, dyrektor Działu Planowania Produkcji w Changan.
– Stały rozwój naszej firmy wymusił na nas skonstruowanie nowego wału korbowego z serii EA. Współczesne
standardy w przemyśle samochodowym oznaczają, że linie
produkcyjna i konstrukcja samochodu muszą odpowiadać
międzynarodowym normom.
– Wał korbowy wpływa na pracę i wydajność silnika –
kontynuuje Zhou. – Obróbka skrawaniem każdego wału na
linii produkcyjnej i kontrola jakości muszą cechować
najwyższe standardy. Ta część samochodu jest ściśle
powiązana z rozwojem konstrukcji samochodu jako
całości, a jej wytworzenie stanowi zawsze spore wyzwanie.
Zhou uważa, że MAG jest jednym z czołowych
producentów obrabiarek na świecie: – O rozpoczęciu
współpracy z nimi zdecydowała terminowość dostaw
i znakomita obsługa posprzedażna, poza tym mamy już
wcześniejsze dobre doświadczenia we współpracy z tą
firmą – wyjaśnia Zhou.
na początku prac nad projektem, w maju 2011 r., MAG
skontaktował się z Centrum Kompetencji Sandvik
Coromant w Düsseldorfie, w Niemczech, z prośbą
o pomoc w montażu czterech nowych linii produkcyjnych,
proponując tej firmie pozycję głównego dostawcy narzędzi
skrawających.
– Podjęliśmy współpracę z Sandvik Coromant,
ponieważ znane jest nam wieloletnie konsekwentne
zaangażowanie tej firmy w nowoczesne technologie,
a ponadto jej niezmiennie wysoka reputacja wśród
klientów na całym świecie. Naszą ambicją jest współpraca
z najlepszymi firmami, a Sandvik Coromant jest najlepszym dostawcą narzędzi skrawających, rozwiązań
[1] Stephen Zhou, główny
inżynier ds. poprawy
produktywności z Sandvik
Coromant. Towarzyszy mu Pu
Shi z Changan Automobile
[3] Aby osiągnąć wyznaczone
cele w ciągu nadchodzących
sześciu lat, Changan opracował
trzyetapową strategię
[2] Przesłanie firmy Changan
brzmi: „Być liderem motoryzacji
podnoszącym komfort
ludzkiego życia”
narzędziowych i procesów produkcyjnych. Decyzja
o współpracy oznaczała korzyści dla obu stron – mówi Pu
Shi, dyrektor działu produkcji silników w firmie Changan.
Pu podkreśla, że Sandvik Coromant oferuje unikatowe
połączenie produktów, technologii i rozwiązań. Firma
spełnia również surowe normy kontroli jakości i punktualności dostaw. – Zawsze mają na uwadze dobro klienta. Na
ich stronie internetowej znalazłem takie zdanie: „A gdyby
doba miała 25 godzin?”. Chodzi tu o dodatkową godzinę
zaoszczędzoną dzięki wykorzystaniu ich znakomitych
narzędzi, serwisu oraz innowacyjnych pomysłów. Mając
w pamięci naszą własną maksymę: „Być liderem motoryzacji podnoszącym komfort ludzkiego życia”, uważam, że
dzielimy z firmą Sandvik Coromant te same wartości
i zamierzenia – dodaje Pu.
Według Tu Ling, kierownika działu planowania
logistyki produkcji, nawet jeśli projekt oznacza napięte
terminy, dział badawczo-rozwojowy firmy Sandvik
Coromant – w który inwestuje ona dwa razy więcej niż
wynosi średnia w branży – zawsze doskonale sobie radzi.
– Mamy nadzieję, że firma ta dalej będzie podążać
wytyczoną drogą – mówi Ling. – Sandvik Coromant
zawsze stawia na pierwszym miejscu dobro klienta.
Wsparcie, jakiego nam udzielają na miejscu w naszych
zakładach, pozwala szybko rozpoznać problem, przeanalizować sytuację i znaleźć odpowiednie rozwiązanie.
Właśnie ta umiejętność szybkiego rozwiązywania
problemów, wraz z efektywną obsługą posprzedażną,
chyba najlepiej charakteryzuje tę firmę.
[1]
[2]
[3]
w 2013 r. Changan wyprodukował blisko 2,1 mln samochodów osobowych, osiągając 74-procentowy wzrost
produkcji w porównaniu z poprzednim rokiem (okres
styczeń – październik 2013), co jest rekordem tej branży
w Chinach.
– Był to jeden z wielu sygnałów świadczących o wysokiej koniunkturze w chińskim przemyśle samochodowym
– mówi Du Zijian, wicedyrektor działu produkcji silników
firmy Changan. – Staje się oczywiste, że branża ta ma
w Chinach przyszłość, na co dowodem jest sprzedaż
w 2012 r. przez firmę Changam 1,95 mln samochodów.
Sukces naszej firmy jest pochodną partnerstwa ze światowymi koncernami, takimi jak Sandvik Coromant.
metalworking world 11
[1]
„Razem stawiamy czoło
wielu wyzwaniom, takim
jak zwiększanie wydajności, zmniejszenie kosztów
produkcji i unowocześnianie naszych pojazdów”.
[2]
[3]
[1] Chińskie przysłowie mówi: „Trudno jest
znaleźć przyjaciela, który zna cię dobrze”.
Jednak kiedy się go już znalazło, sukces jest
murowany
[2] W ubiegłym roku firma Changan
wyprodukowała 2,1 mln samochodów
– Kiedy 10 lat temu zaczynaliśmy współpracę z Sandvik
Coromant, naszym celem było wydajniejsza obróbka
cylindrów silnika oraz zakup narzędzi skrawających tej
firmy do obróbki wałów korbowych – wspomina Du. –
Dziś nasze firmy łączy partnerstwo, dzięki któremu
tworzymy globalne rozwiązania dla przemysłu samochodowego. Efektem tej po wielekroć sprawdzonej współpracy – opartej na budowanym przez wiele lat wzajemnym
szacunku i głębokim zrozumieniu potrzeb partnera – jest
istotny wzrost wydajności produkcji i gwarancja doskonałej jakości.
[3] Celem firmy Changan jest potrojenie
obecnej wielkości produkcji do 2020 r.
[4] Sandvik Coromant prowadzi pełny zakres
szkoleń w obszarze narzędzi skrawających,
pomagając firmie Changan w dalszym
rozwoju oraz sprostać wyzwaniom rynku
[4]
12 metalworking world
Zhou Jingxi, dyrektor, Dział Planowania Produkcji, Changan
CHANGAN chce potroić obecną produkcję do 2020 r. Aby
osiągnąć ten cel oraz zwiększyć jakość produktów
i wartość marki, opracowano strategię składającą się
z trzech etapów. Pierwszym – realizowanym w latach
2011-2013, była analiza rynku. Drugim, zaplanowanym na
lata 2014-2016, będzie faza optymalizacji, a z kolei na lata
2017-2020 planujemy dalsze ulepszenia. Changan liczy na
jeszcze większe wsparcie ze strony Sandvik Coromant, co
pomoże w osiągnięciu tych celów.
Ważnym aspektem współpracy miedzy obydwoma
firmami są innowacje, dzięki którym Changan ma nadzieję
znaleźć się w gronie najlepszych firm samochodowych na
świecie. – Razem stawiamy czoło wielu wyzwaniom,
takim jak zwiększanie wydajności, zmniejszenie kosztów
produkcji i unowocześnianie naszych pojazdów – mówi
Zhou.
– Jako partner Sandvik Coromant jest po prostu
nadzwyczajny. Liczymy, że pomoże firmie Changan
stworzyć światową markę samochodów. Drogą do tego
celu jest coraz lepsza współpraca naszych firm – konkluduje Zhou. n
zagadnienia TEchniczne
Dzięki czterem
nowym liniom
roczna produkcja
wałów korbowych osiągnie
200 000 sztuk
Changan zamówił cztery
nowe linie produkcyjne
wytwarzające wały korbowe. Oznacza to 76 obrabiarek oraz narzę-
dzia skrawające, za pomocą których będzie
wytwarzanych 200 000 wałów rocznie.
Sandvik Coromant jest jedynym dostawcą
narzędzi, odpowiedzialnym również za
rozwiązania technologiczne i narzędziowe.
Projekt wspierają też przedstawicielstwa
firmy w innych krajach.
Przedsięwzięcie oznacza liczne wyzwania, chociażby takie jak duża liczba metod
i operacji i ich zróżnicowanie oraz krótkie
terminy dostaw. Oprócz zastosowań standardowych, takich jak toczenie czopów
głównych, klient potrzebował również
narzędzi specjalnych i procesów, takich jak
frezowanie zewnętrzne powierzchni łożysk,
toczenie gwintów oraz wiercenie głębokich
otworów.
Bardzo istotnym aspektem projektu była
precyzja dostaw; czas od zamówienia do
dostawy wynosił tylko siedem tygodni.
metalworking world 13
technologia
tekst: turkka kulmala
ilustracjE: borgs
przemysł motoryzacyjny stoi w obliczu wielkich wyzwań.
Ochrona środowiska i wzrost cen paliw sprawiają, że rośnie popyt na
mniejsze, lżejsze oraz bardziej ekologiczne i ekonomiczne pojazdy.
Krótszy okres eksploatacji modeli samochodów i ich elementów wymaga
zmniejszenia czasu produkcji i obniżenia jej kosztów
Przemiana
przekładni
elementy przekładni powstają w masowej produkcji, co
istotnie obniża koszty jednostkowe. Inne wymagania przy
wytwarzaniu tych części to wysokie bezpieczeństwo
procesów, krótkie cykle produkcyjne i wysoka jakość, co
umożliwia krótkie czasy i niskie koszty produkcji.
Tradycyjny surowiec do ich wytwarzania to nawęglana
stal stopowa. Jest ona zwykle poddawana obróbce
cieplnej w celu osiągnięcia twardej warstwy powierzchniowej na udarnym rdzeniu. Alternatywne materiały,
które być może da się wykorzystać w przyszłości,
powstaną w wyniku metalurgii proszków lub będą to
hartowane indukcyjnie gatunki stali niskowęglowej.
Sandvik Coromant pomaga producentom wytwarzać
elementy o najwyższej jakości oraz obniżyć całkowite
koszty produkcji i skrócić czas realizacji serii. n
14 metalworking world
CoroTurn TR
Precyzyjne i bezpieczne oprawki
CoroTurn TR zapewniają
maksymalną dokładność
i powtarzalność płytkom
dodatnim. Zapobiegają one
przesunięciom płytek w gniazdach, co skutkuje dokładnymi
tolerancjami. Dostępne są
gatunki węglikowe oraz CBN,
które pozwalają na operacje
profilowania zarówno na twardo,
jak i na miękko.
Złącze Coromant Capto
i sztywny docisk RC
Sztywność, niezbędna w każdej operacji
tokarskiej, jest sprawą zasadniczą w obróbce
smukłych, wrażliwych na drgania i skomplikowanych elementów przekładni. Modułowe
oprawki Coromant Capto oraz system
mocowania płytek CoroTurn RC dla płytek
ujemnych zapewniają stabilność, powtarzalność i bezpieczeństwo, niezbędne, aby uniknąć drgań i uzyskać odpowiednią jakość.
CoroDrill 460
Uniwersalna rodzina wierteł
węglikowych oraz wierteł
wykonanych wg życzenia (Tailor
Made) zapewnia wysoką
produktywność i trwałość
narzędzi, a także wyjątkową
ekonomikę wiercenia
otworów olejowych.
CoroCut
Precyzyjne płytki osadzone w szynowym gnieździe oprawek CoroCut 1-2 sa stabilnie
mocowane dzięki sprężynowemu mechanizmowi wzmocnienia docisku. Występują także
w wersji z końcówką CBN w geometrii GE
gwarantującej produktywną i bezpieczną
obróbkę przerywaną rowków uszczelniających
i osadczych w hartowanym wielowypuście
zakończenia wału.
Obróbka na twardo
Toczenie na twardo (HPT) jest
alternatywną metodą wykańczania
elementów hartowanych, która
względem szlifowania zapewnia
prostotę procesu, niższe koszty,
krótszy czas realizacji serii i mniejsze
zanieczyszczenie środowiska za
sprawą możliwości wyeliminowania
chłodziwa i odpadów powstałych
podczas szlifowania. Efektywne
rozwiązania HPT firmy Sandvik
Coromant obejmują gatunki CBN
– CB7015 i CB7025 ze zoptymalizowanymi krawędziami.
Toczenie przed utwardzaniem
Nowe gatunki węglikowe firmy Sandvik
Coromant – GC4315 i GC4325 – pokrywane
z zastosowaniem technologii Inveio,
umożliwiają wyższe parametry skrawania
przy zachowaniu wysokiej jakości. Jeśli
zakres prędkości obrotowych wrzeciona nie
pozwala na pełne wykorzystanie ich
znakomitej twardości na gorąco,
maksymalną produktywność zapewni
wyższy posuw. Pożądaną chropowatość
powierzchni zapewnią wówczas płytki
z narożem Wiper. Jeśli wyższy posuw nie jest
potrzebny lub możliwy, korzyścią jest wyższa
trwałość ostrza.
podsumowanie
Udana obróbka elementów dla przemysłu motoryzacyjnego
wymaga niskich kosztów jednostkowych, bezpiecznych
procesów, dobrego wykończenia powierzchni oraz
efektywnej kontroli wiórów. Sandvik Coromant wspiera
tę branżę, rozwijając nowe technologie i procesy obróbki.
Oferuje także produktywne i konkurencyjne rozwiązania dla
wszystkich operacji – od toczenia na miękko i na twardo
po rowkowanie.
metalworking world 15
tekst: Henrik Emilson
tak trzymać!
Innowacje. Deskorolka składa się z trzech części. Są to kółka, deck
i trucki. Mimo to to proste urządzenie jest przedmiotem nieustannych
badań i ciągłego doskonalenia. „Metalworking World” rozmawia
o innowacjach i deskorolkach z Tonym Hawkiem, supergwiazdą tego
sportu i grupy innowacyjnej w Sandvik Coromant
16 metalworking world
„Nie ma u nas czegoś
takiego jak zły pomysł,
gdyż źródłem inspiracji
są i sukcesy, i porażki”.
nnn Sandvik Coromant zorganizował ostatnio dla klientów w USA
i Chinach, wraz z miejscowymi partnerami, seminarium na temat
rozwoju kompetencji w dziedzinie obróbki skrawaniem – International
Machining Competence Development 2013. Jednym z ważnych
zagadnień były deskorolki, a ściślej truck (metalowa konstrukcja
mocująca kółka do decku). Klienci biorący udział w seminarium mieli
podjąć się produkcji tego elementu. Z pozoru prosta konstrukcja trucka
okazała się pewnym wyzwaniem, z którym uczestnicy zmierzyli się
zgodnie z instrukcjami firmy produkującej te przedmioty – Rey Trucks
– która dostarczyła podstawowych wskazówek do technologii
wykonania ich metodami obróbki wiórowej. Jason Hout, specjalista
ds. zastosowań przemysłowych z Sandvik Coromant, poprowadził
seminarium na temat dobrych praktyk obróbkowych. Interesująca była
zwłaszcza dyskusja nt. obróbki aluminium i jej demonstracja na
obrabiarce. Pomagała Houtowi kierująca projektem JoAnn Mitchell,
która poprowadziła seminarium na temat ekonomiki produkcji
i procesów skrawania.
Seminarium dla klientów pokazuje styl i metody pracy firmy Sandvik
Coromant nad pomysłami i innowacjami. Dotychczasowa wiedza jest
łączona z nowymi koncepcjami i technikami w celu stworzenia nowych
metod, produktów i materiałów oraz ich efektywnego i ekonomicznego
wykorzystania. Pomysł staje się innowacją dopiero wtedy, gdy pojawi
się na rynku jako produkt. Jest nią także wiedza przekazywana na
przykład podczas seminarium dla siedmiu największych stowarzyszeń
firm produkcyjnych w Chinach. Anna Karlsson, specjalista ds. badań
i innowacji w zespole innowacyjnym firmy, tak mówi o podejściu
zespołu do pracy: – Definiujemy innowację jako koncepcję, która może
zostać praktycznie zastosowana w celu stworzenia wartości rynkowej.
sposób myślenia zespołu kojarzy się z oryginalnym pomysłem, który
legł u podstaw konstrukcji deskorolki. Innowacja zazwyczaj wywodzi
się z pomysłu, który może, ale nie musi sprawdzić się w praktyce. – Tak
właśnie było z deskami skateboardowymi – mówi Karlsson. – Kiedy
bezwietrzna pogoda uniemożliwiała surfowanie po oceanie, surferzy
z Kaliforni wpadli na pomysł, że jeśli do deski surfingowej dałoby się
przymocować kółka, to by można na niej jeździć po ulicach.
Grupa innowacyjna stosuje właśnie takie podejście. Zespół składa się
z czterech specjalistów ds. badań i rozwoju oraz zarządzania produktem. Jego zadaniem jest wspieranie działów firmy i organizacji
w procesie powstawania, rozwijania i zastosowania innowacji.
– Pracujemy razem z naszymi klientami, a kiedy zgłaszają zapotrzebowanie na coś konkretnego, znajdujemy odpowiednio nowatorskie
rozwiązanie, które dla nas staje się podstawą do stworzenia nowego
produktu – mówi Stefan Hedström, kierownik portfolio produktów.
Sandvik Coromant śledzi tendencje w branżach swoich klientów oraz
analizuje sugestie i informacje z działów sprzedaży, które mają
codzienny kontakt z klientami. Ponadto gromadzi się i analizuje dane
z przemysłu. Czasem zapotrzebowanie na produkt pojawia się nagle.
– Po awarii w Fukuszimie japońskie firmy musiały oszczędzać prąd
– wspomina Karlsson. – Poproszono nas o opracowanie bardziej
energooszczędnych rozwiązań narzędziowych. Te sygnały japońskich
firm oznaczały nowe zapotrzebowanie.
Innowacja może oznaczać nie tylko przedmiot, lecz także metodę.
Zespół ds. innowacji i specjaliści z firmy sporo czasu poświęcają pracy
nad ważnymi dla klientów przedmiotami obrabianymi oraz metodami
ich produkcji. Powstałą w ten sposób wiedzę i rozwiązania przekazuje
się potem na seminariach, takich jak program International Machining
Competency Development, lub na szkoleniach w Centrach Produktywności. Czasem sama metoda staje się produktem, wyjaśnia Karlsson,
podając jako przykład InvoMilling.
– W 2009 r. zainwestowaliśmy we frezowanie kół zębatych – dla nas
obszar zupełnie nowy – mówi Karlsson. – Zaznajomiwszy się dobrze
z tą techniką, opracowaliśmy InvoMilling. Zajmowaliśmy się nie tylko
samym skrawaniem, lecz także oprogramowaniem, które pozwala
klientowi na wszechstronniejsze posługiwanie się narzędziami.
Zespół ds. innowacji nieustannie testuje nowe pomysły. Marianne
Sjölund Olsson, kierownik ds. komunikacji i innowacji w tym zespole,
wyjaśnia, że zasadniczą rolę w pracy grupy odgrywa zaangażowanie jej
członków, a także otwarte podejście do komunikacji między ludźmi
i metod rozwijania pomysłów. Autorem innowacyjnych pomysłów jest
w istocie cała firma, a nie tylko jej działy badawczo-rozwojowe.
– Nie ma u nas czegoś takiego, jak „zły pomysł”, gdyż źródłem
inspiracji są i sukcesy, i porażki – podkreśla Olsson. – Dlatego
angażujemy się także w pomysły nieco „szalone”, które niekoniecznie
rokują sukcesy. Chcemy również zajmować się koncepcjami spoza
obszaru naszych głównych zainteresowań.
Pod koniec trwającego tydzień rzeczonego seminarium uczestnicy
zamontowali trucki na deckach i osobiście przetestowali na deskorolkach swoją pracę. Nikt się nie przewrócił. n
metalworking world 17
własne, jakich jeszcze nikt nigdy nie widział.
– Mój ojciec był wtedy przewodniczącym nowo powstałej National
Skateboard Association, ale przy stole podczas obiadu nigdy nie
rozmawialiśmy o skateboardingu – mówi Hawk. – Zresztą wspólne posiłki prawie się nie zdarzały, gdyż całe dnie spędzałem w parku, gdzie
uczyłem się nowych trików, a głód zaspokajałem batonikami.
Czy pamiętasz swoją pierwszą deskorolkę?
– Była zrobiona z włókna szklanego i miała kolor niebieski. Był to
rok 1977, a ja miałem wtedy 9 lat.
jastrząb
wylądował
Tony Hawk, jedna z największych
gwiazd skateboardingu, mówi
o rozwoju deskorolki i przyszłości
tego sportu
tekst: Marcus Joons
zdjęcia: Daniel Månsson
nnn W wieku 14 lat Tony Hawk (ang. jastrząb) nie wyglądał wcale na
przyszłą gwiazdę sportu. Blondynek z krótką grzywką z południowej
Kaliforni, o cienkich nogach, kojarzył się bardziej z bohaterem filmu
Kevin sam w domu niż z „cool” skateboardowcem. Hawkowi nigdy nie
zależało na tym, żeby popisywać się przed kolegami z podwórka. Miał
nieco inne plany – chciał zostać najlepszym deskorolkowcem na świecie
– skakać najwyżej, wykonywać najwięcej trików i osiągnąć najwięcej
obrotów deski w powietrzu w trakcie jednego skoku. I tak się stało: jako
pierwszy na świecie wykonał dwa i pół obrotu w powietrzu (tzw. 900) na
zawodach X-Games w 1999 r. Dziś 45-letni Hawk nadal ćwiczy jazdę na
deskorolce kilka godzin dziennie, a poza tym prowadzi swoją własną
firmę. Jego przedsiębiorstwo, o nazwie Birdhouse, które urządza pokazy
skateboardingu na całym świecie, ma obroty w wysokości około 200
mln USD rocznie.
Hawk mówi, że jego początkowe lata jako skateboardowca
bynajmniej nie były idyllą. Wielu nie lubiło jego stylu, odznaczającego
się techniczną perfekcją. – Nazywali mnie „Robot” – wspomina Hawk.
– Chłopcy z północnej Kaliforni zgromadzeni wokół legendarnego
skateboardowca Christiana Hosoi nie mieli o mnie zbyt wysokiego
mniemania. Nie wyglądałem jak gwiazda sportu i nie chwaliłem się
moimi nagrodami.
Hawk mieszka dziś w domu przypominającym pałac, w Encinitas
koło San Diego. Nieopodal ma własny park skateboardowy.
Jaki jest sekret jego sukcesu w tym trudnym sporcie? – Bardzo
wcześnie przestałem zwracać uwagę na ówczesnych idoli – wspomina
Hawk. Kiedy tylko nauczył się podstawowych trików, zaczął tworzyć
18 metalworking world
A jak wyglądały kolejne modele?
– To zależy, czy masz na myśli styl vert [chodzi o jazdę na
wygiętej rampie, która u góry jest zupełnie pionowa; styl ten powstał
w latach 70.] czy freestyle. Pierwotnie vert oznaczał jazdę w pustych
basenach. W latach 80. zaczęto budować specjalne rampy i deskorolki stały się znów szerokie, do 230 mm. Miały duże wgłębienie
i wygięty do góry nos, co pozwalało na znacznie więcej trików niż
w latach 70. Potem styl vert stracił nieco na popularności, a deskorolkowcy wyszli na ulice i tam pozostali do dziś. Deskorolki stały się
mniejsze i węższe niż modele w stylu freestyle z lat 70. Ich szerokość
wynosi 191-197 mm, mają duży wygięty nos, duży tail i spore
wgłębienie, a ich grubość wynosi od 9,5 do 10,6 mm.
że jego innowacyjny styl to nie tylko wynik ciągłej pracy
nad nowymi trikami, ale także wszystkich nieudanych prób. Przeciwności traktuje jako impuls do dalszej pracy, a nie przeszkodę.
– Kiedy złamałem kość krzyżową, było to dla mnie kolejna okazja
do nauki – mówi Hawk.
Hawk mówi,
Jak będzie wyglądać deskorolka w przyszłości?
– Trudno przewidzieć. Wypróbowałem wiele różnych modeli,
wykonanych z lżejszych materiałów, ale nie mogę powiedzieć, że są
lepsze niż te, z których korzysta się dzisiaj. Drewno ma jednak w sobie
coś szczególnego. Myślę, że ten sport zaszedł już dość daleko.
Popatrzcie tylko na 16-letniego Mitchie’go Brusco, który w ubiegłym
roku wykonał pełny potrójny obrót, tzw. 1080, w Big Air na zawodach
X-Games.
Jak zareagowałeś na ten wyczyn?
– Mogę Ci to pokazać na YouTube – mówi Hawk. Wchodzimy do
biura, gdzie na ścianie wyeksponowano jego medale z X-Games:
dziewięć złotych, trzy srebrne i dwa brązowe.
Hawk pokazuje film wideo, w którym występuje w roli komentatora
zawodów. Po skoku Brusco Hawk wygląda na jeszcze bardziej
zadowolonego niż wtedy, kiedy sam wykonał 900.
– Jestem szczęśliwy widząc, że skateboarding rozwija się – mówi
Hawk. – Uwielbiam, kiedy skateboardowcy nie naśladują innych,
tylko tworzą własne, oryginalne triki – tak jak ja. n
Ewolucja pomysłu
Lata 50.
Windsurferzy przymocowują kółka
do swoich desek i „surfują”
po ulicach.
1978
Alan „Ollie” Gelfland tworzy „The
Ollie”, bardzo popularny trik, który
rewolucjonizuje skateboarding.
Lata 80.
Skateboarding wychodzi
z parków na ulice, a styl „vert”
(jazda w pustym basenie)
wymusza zmianę
kształtu deski – jest
odtąd szersza.
Lata 60.
Nowy sport osiąga szczyt
popularności, która
jednak kończy się
około 1965 r.
Lata 70.
Wynalezienie kółek z poliuretanu
w 1972 r. powoduje powrót
deskorolki. Powstają parki
skateboardingowe.
1975
Użycie łożysk tocznych sprawia, że kółka są trwalsze, co
pozwala rozwijać większą prędkość. Po zastosowaniu
poliuretanu i łożysk uszczelnionych konstrukcja kółek deskorolki nie zmieniła się w zasadzie do dziś.
Deskorolki stają się wklęsłe,
z wygiętymi do góry tailem
i nosem, co nadaje im
większą wytrzymałość
i ułatwia panowanie nad
deską.
1999
Tony Hawk po raz pierwszy wykonuje skok na
dwa i pół obrotu (900). Jego rekord bije dopiero
Mitchie Brusco w 2013 r.
Lata 90.
Kółka są teraz mniejsze, co
przyspiesza rotację
w trikach obrotowych.
Lata 90.
W 1995 r. amerykański
telewizyjny kanał
sportowy ESPN
organizuje pierwsze
zawody X Games.
Lata 2000.
Skateboarding znów staje się popularny, a ci, którzy zajmują się nim profesjonalnie, zarabiają
spore pieniądze. Dużą rolę w inspirowaniu przyszłych talentów odgrywają gry wideo, teledyski
oraz Internet. Ciągle pojawiają się nowe modele deskorolek, takie jak na przykład prototyp
OneWheel.
metalworking world 19
technologia
tekst: christer richt
Co się
zmieniło?
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że zmiany technologiczne nie
dotknęły narzędzi monolitycznych i oprawek zaciskowych. Czy jest to uprawniony pogląd? O odpowiedź poprosiliśmy menedżera odpowiedzialnego za
obrotowe narzędzia monolityczne, Francisa Richta, oraz kierowniczkę do
spraw oprawek zaciskowych, Jenny Claus
20 metalworking world
zastosowanie narzędzi monolitycznych
obejmuje wiercenie, gwintowanie i rozwiercanie otworów o średnicy poniżej 20 mm,
a także frezowanie małych detali z użyciem
narzędzi monolitycznych z węglika
w zastosowaniach obróbki szybkościowej.
To szeroki i ciągle rosnący obszar, który
posiada specyficzne wymagania. Technologia
narzędzi skrawających i oprawek narzędziowych w tym obszarze może na pozór
wydawać się ustalona, jednakowoż musiało tu
zajść wiele zmian.
Czym różnią się dzisiejsze narzędzia od
wcześniejszych – i co udoskonalono?
Francis Richt: Nowo opracowane monoli-
tyczne węglikowe wiertło CoroDrill 860-PM,
następca wiertła krętego, zapewnia wydajną
obróbkę i niskie koszty wiercenia w dzisiejszym wymagających środowisku produkcyjnym. Tradycyjne wiertło uniwersalne nie może
zapewnić optymalnego poziomu wydajności
wiercenia licznych, dokładnych otworów.
Dla elastyczności obróbki i takiego samego
poziomu jakości otworu w różnych materiałach mamy nowe wiertło serii CoroDrill
460-XM. Zostało ono opracowane w celu
lepszego wykorzystania obrabiarek – co oznacza wyższą produktywność – w sytuacji,
kiedy płynna produkcja i jej bezpieczeństwo
są ważniejsze niż to, żeby produkowano
prędko. Obecnie potrzebna jest optymalizacja
wiercenia otworów.
Uważamy, że osiąga się najlepsze efekty,
jeśli narzędzie jest zoptymalizowane do
danego materiału. W wypadku stali najważniejsze są wyższa prędkość skrawania, a co za
tym idzie, wyższa prędkość posuwu, oraz
mniejszy koszt wykonania otworu bez
obniżania jego jakości. Najważniejsze
wymagania to możliwość wykonywania
otworów o dokładnych tolerancjach i zachowanie bezpieczeństwa procesu w trakcie
eksploatacji narzędzia. Wiertło musi być także
łatwe w zastosowaniu i pracować od początku
z maksymalną wydajnością. Musi je także
cechować możliwość optymalizacji, zwłaszcza
na wysokowydajnych obrabiarkach
o wysokich prędkościach skrawania.
Zwiększanie produktywności wiercenia
otworów zależy przede wszystkim od
prędkości posuwu. Wiertła CoroDrill 860-PM
do stali i CoroDrill 860-MM do stali
nierdzewnej należą do nowej generacji
węglikowych wierteł monolitycznych,
pozwalających na wyższe prędkości
skrawania w połączeniu z większym
bezpieczeństwem procesu, przewyższającym
niekiedy nawet oczekiwania użytkowników.
Co sądzi Pan o gwintowaniu otworów pod
śruby? Jakie są ulepszania wprowadzane dla
użytkowników w tej dziedzinie?
Francis Richt: Gwintowniki CoroTap
pozwoliły zoptymalizować gwintowanie
wszystkich typów gwintów. Od lat trwa w tej
dziedzinie systematyczny rozwój, co umożliwiło optymalizację operacji wrażliwych
z powodów: smukłego kształtu narzędzi,
wymagań dotyczących skrawania, jakości oraz
braku możliwości obserwowania ich przebiegu.
Dążenie do maksymalnego bezpieczeństwa
gwintowania, będącego z reguły jednym
z ostatnich etapów obróbki danego przedmiotu,
jest niezwykle istotne. Ważnymi aspektami są
tu innowacje dotyczące materiałów narzędziowych, takie jak niedawno opracowane
pokrycia, proszkowa stal szybkotnąca i węglik
spiekany. Zmieniono również geometrię
i mikrogeometrię ostrzy oraz konstrukcję
rowków wiórowych i nakroju. Nawet
tradycyjny gwintownik we współczesnych
obrabiarkach pozwala uzyskać większe osiągi
i wyższe bezpieczeństwo.
Jaka rolę odgrywają oprawki, w szczególności zaciskowe, jeśli chodzi o osiągi i rezultaty
obróbki? Czy nastąpił tu znaczący rozwój?
Jenny Claus: Zacznę od stwierdzenia, że
nieodpowiednia oprawka zaciskowa jest
najsłabszym ogniwem w łańcuchu między
obrabiarką a narzędziem. Z kolei dobra,
nowoczesna oprawka znacznie ułatwia pracę.
Większość problemów, takich jak wysuwające
się frezy trzpieniowe, drgania powodujące
niezadowalające wykończenie powierzchni
oraz niska trwałość narzędzia, bierze się
z nieodpowiedniego mocowania narzędzia.
Ponadto oprawka o dobrej konstrukcji
i jakości może ograniczyć lub zwiększyć
wysięg narzędzia oraz poziom produktywności. Nie sposób przecenić wpływu oprawki na
osiągi narzędzia. Dużym pożytkiem dla
użytkowników jest dziś rozwój mocowań
hydraulicznych. Oprawka zaciskowa
z mocowaniem hydraulicznym CoroChuck
930 zapewnia efektywne i precyzyjne
mocowanie narzędzi monolitycznych, dobre
przeniesienie momentu, efekt antywibracyjny, łatwość użycia, elastyczny wybór
parametrów i zapobiega tendencji do
wysuwania się narzędzi. Pozwala to na
wszechstronne ulepszenia mocowania
narzędzi oraz użycie złączy, które gwarantują
optymalne rozwiązania
we wszystkich typach obrabiarek.
Czy można zastosować coś innego niż
zaawansowany technicznie zacisk hydrauliczny? Czy można posłużyć się oprawką
z tuleją zaciskową lub termokurczliwą?
CoroChuck 930 znacznie
wydłużył okres eksploatacji narzędzi.
W testach porównano z nim oprawkę z tuleją
zaciskową, w którym umieszczono 6,8-milimetrowe wiertło do stali, pracujące w nowoczesnym centrum obróbkowym. Dzięki temu
pięciokrotnie wzrosła trwałości narzędzi.
Oprawki z tuleją zaciskową lub termokurczliwe nadal mają istotną rolę, w zależności od
zastosowania, oczekiwanych wyników oraz
organizacji produkcji. Oprawki z tuleją
gwarantują dużą elastyczność, jeśli chodzi
o rozmiar narzędzia, ale nie zapewniają
wysokiej precyzji. Mocowanie termokurczliwe
zapewnia wysoką precyzję przy minimalnym
biciu, ale wymaga dodatkowego wyposażenia
i narzędziowni przystosowanej do wymiany
z dedykowanymi wielkościami oprawek.
Nowoczesna oprawka z mocowaniem
hydraulicznym spełnia warunki każdego
zastosowania i ustawienia. Gwarantuje wysoką
precyzję i bezpieczeństwo oraz ułatwia
wymianę narzędzi. n
Jenny Claus:
Zmiany w świecie wiercenia
otworów: Wiertło
CoroDrill 860 to nowa
jakość w zakresie
prędkości, jakości
otworu i bezpieczeństwa procesu
w trakcie wiercenia
otworów w stali. To
nowoczesne, szybkie monolityczne wiertło
węglikowe, o zakresie średnic 3-20 mm, głębokości
wiercenia 3-8 razy średnica, średnicy otworu w klasie
IT 8 do 9, chropowatości powierzchni Ra 0,8 do 1,8
mikrometrów, odchyłce prostoliniowości do 0,07 mm
na wywiercone 100 mm. Gwarantuje także
zminimalizowane zadziory na wejściu i wyjściu.
Gwintowanie:
Wprowadzenie
gwintowników
CoroTap oznacza, że
ryzyko awarii
obrabiarki czy
uszkodzenia
przedmiotu
obrabianego nie
zmniejsza już
wydajności gwintowania. Rozwój technologii
produkcji gwintowników sprawił, że te narzędzia stały
się znacznie bardziej efektywne i niezawodne, co
zapewnia wysoką jakość procesów. Oferta obejmuje
zarówno gwintowniki uniwersalne, jak i zoptymalizowane dla każdego z materiałów i wielkości średnic, co
pozwala na optymalizację zastosowań w zależności
od liczby wykonywanych otworów.
Nowe oprawki:
CoroChuck 930 to
innowacja na rynku
oprawek dla narzędzi
monolitycznych. Nowe
mocowanie Fulcrum
zapewnia mocny
zacisk, kiedy chwyt
narzędzia jest
mocowany w jednej
z trzech wersji oprawki – dla dużych obciążeń,
smukłej lub wydłużonej. Wszystkie one są zoptymalizowane do odpowiednich zastosowań. Bicie
promieniowe wynosi 4 mikrometry, w ramach
DIN69888. Nowa oprawka jest dostępna wraz z uniwersalnymi złączami i podawaniem chłodziwa przez
narzędzie. Użyta z odpowiednimi narzędziami monolitycznymi gwarantuje najwyższy poziom obróbki.
podsumowanie
Narzędzia monolityczne i oprawki zaciskowe z mocowaniem hydraulicznym przeszły zasadnicze
zmiany. Ich połączenie jest szczególnie interesujące z punktu widzenia użytkownika, gdyż
zapewnia ono nowe zastosowania, szczególnie w przypadku wysokowydajnych obrabiarek.
Precyzja będąca wynikiem jednoczesnego zastosowania tych narzędzi i oprawek umożliwia
zachowanie wąskich tolerancji skrawania i większą wydajność, a także wzrost bezpieczeństwa
oraz dłuższy okres eksploatacji narzędzia.
metalworking world 21
tekst: Chuck Thompson zdjęcia: Daniel Månsson
po prostu
odlot
Pacific, Waszyngton, USA. Firma
Infinity Machine Works
wzięła udział w pionierskim programie testowania płytek
skrawających w nowym gatunku GC4325. Natychmiastowe
korzyści wywołały entuzjastyczne reakcje
Infinity Machine Works
produkuje części dla firm
drążących tunele
22 metalworking world
Nowy gatunek GC4325 sprawił,
że trwałość użytkowanych płytek
oraz produktywność firmy Infinity
Machine Works wzrosły ponad
dwukrotnie
nnn „Odlot!”
To było pierwsze słowo, które usłyszał założyciel
firmy Infinity Machine Works, Dave Markham,
wchodząc do swojego zakładu obróbki skrawaniem,
położonego w miasteczku Pacific, niedaleko Seattle,
w stanie Waszyngton. Było to swoiste potwierdzenie
trafności jego decyzji, by wziąć udział w przedpremierowych testach nowego gatunku płytek skrawających.
– Pamiętam dobrze ten moment – mówi Markham,
właściciel firmy wytwarzającej elementy dla branży
budowy tuneli. – Po południu otrzymaliśmy nowe
płytki i chłopcy testowali je w czasie nocnej zmiany.
Kiedy następnego dnia przyszedłem do zakładu,
jeden z operatorów miał na twarzy szeroki uśmiech.
– Powiedział: „To jest po prostu odlot!”. Były to
pierwsze słowa, jakie tego dnia usłyszałem w pracy.
I to było wspaniałe!
płytka skrawająca, która tak podobała się
operatorom obrabiarek w firmie Markhama, to jeden
z egzemplarzy w przełomowym gatunku do
toczenia GC4325 marki Sandvik Coromant.
Precyzyjnie zaprojektowana, aby zwiększyć okres
trwałości ostrza, płytka ta oznacza rewolucję
w świecie obróbki skrawaniem.
Markham, właściciel niewielkiej firmy, ciągle
szuka sposobów zwiększania produkcji i obniżenia
kosztów. Dlatego właśnie w 2013 r. zgodził się
uczestniczyć w pilotażowych testach nowej
technologii.
– Już od pewnego czasu pracujemy z Sandvik
Coromant i kiedy oni mówią, że coś będzie działało,
to my wiemy, że tak właśnie będzie – podkreśla
Markham.
Jednak nawet jego zdziwiło to, jak istotnie
zastosowanie płytek skrawających GC4325 wpłynęło
na jego biznes.
– Okres trwałości ostrza oraz produktywność
zwiększyły się ponad dwukrotnie!
najlepiej dowodzą tego wzmożone działania na
rampie załadunkowej zakładu. Drewniane skrzynie,
wypełnione piastami i pierścieniami wykonanymi ze
stali H13, wysyła się do obróbki cieplnej, a potem
dalej, do klienta, niemieckiej firmy Herrenknecht,
produkującej maszyny do drążenia tuneli; jej
amerykańska filia ma siedzibę w pobliskim Auburn.
– Produkcja tych przedmiotów wiąże się z dużą
objętością materiału obrabianego – mówi Markham.
Infinity Machine Works
to nazwa niezależnego
zakładu obróbki skrawaniem,
usytuowanego w miasteczku
Pacific, na południe od
Seattle. Jest on producentem
elementów o wysokiej jakości
dla branży budowy tuneli.
Firmę tę założył w 2002 r.
pochodzący z tych okolic
Dave Markham. Nie
produkuje ona dla dominującego w regionie przemysłu
lotniczego (w pobliżu znajduje
się jedna z fabryk Boeinga),
lecz współpracuje z takimi
klientami jak Herrenknecht,
niemiecki producent maszyn
do drążenia tuneli. Infinity
zatrudnia sześciu bądź
dwunastu pracowników,
w zależności od wielkości
zamówień.
metalworking world 23
– Ten produkt po prostu pracuje lepiej –
mówi Dave Markham
Zwiększenie produkcji
i stabilność procesów warunkują
istnienie małej firmy
– Płytki, które stosowaliśmy wcześniej, zużywały się po
obróbce pięciu lub sześciu przedmiotów. Nowy gatunek
pozwala na zwiększenie tej liczby do 15 lub 16.
duży wzrost wydajności to wyższe dochody. Dla Infinity
– Kiedy oni mówią, że
coś będzie działało, to
my wiemy, że tak
właśnie będzie – mówi
Dave Markham z firmy
Infinity Machine Works
(po lewej). Rozmawia
z nim Eric Sleater
z Sandvik Coromant
24 metalworking world
oznacza to więcej środków na inwestycje w okresie
wysokiej koniunktury oraz więcej zaoszczędzonego
kapitału w okresie mniejszej aktywności na rynku.
Markham wysoko ocenia molekularną złożoność
technologii użytej w produkcji GC4325. Jednak najbardziej zadowolony jest z tego, że nowy produkt pracuje
wydajniej. – Nasze koszty spadły, a nasze dochody
wzrosły. Zarabiamy wtedy, kiedy maszyny są w ruchu.
Nowe płytki sprawiają, że pracują one więcej i wydajniej.
są to bardzo dobre wieści dla firmy Infinity, operatorów
tam zatrudnionych, a także jej klientów. Teraz kiedy
Markham rano przychodzi do pracy, wita go dźwięk
obracających się wrzecion obrabiarek, miły jego uszom. n
zagadnienia techniczne
„Zarabiamy wtedy, kiedy maszyny
są w ruchu. Nowe płytki sprawiają,
że pracują one więcej i wydajniej”.
Dave Markham, założyciel firmy Infinity Machine Works
GC4325
Nowy gatunek płytek tokarskich firmy Sandvik Coromant
i zastosowana w nich zaawansowana technologia Inveio
zmienia charakter obróbki skrawaniem. Płaszczyzny pokrycia najgęściej obsadzone atomami ukierunkowane są do
krawędzi skrawającej i podłoża z węglika wolframu. Zalety
tej koncepcji to większa wytrzymałość, odporność na zużycie i trwałość ostrzy, co umożliwia większy posuw i prędkość skrawania, a w rezultacie – wyższą produktywność.
metalworking world 25
technologia
tekst: christer richt
Pytanie: Jak zwiększyć
przewidywalność obróbki tokarskiej
stali, wydłużając okres trwałości
ostrzy, a zarazem podwyższając
parametry skrawania?
odpowiedź: Opracować nową generację
gatunków pokrywanych płytek węglikowych,
stosując innowacyjne technologie
wytwarzania i pokrywania.
Krystaliczna metoda
– wydajne płytki
głównym celem pokrywania płytek
jest zwiększenie ich
odporności na zużycie oraz wydłużenie czasu eksploatacji
narzędzia. Jeśli na podłożu płytki utworzy się odpowiednie
wielowarstwowe pokrycie, to zwiększy się mechaniczną wytrzymałość i trwałość, a to z kolei umożliwia wyższe
parametry skrawania. Technologia pokrywania płytek
przeszła długą drogę od lat 70. ub. wieku, kiedy wprowadzono gatunki z pokryciem CVD. Dziś siódma już generacja
płytek do toczenia stali dla dużego obszaru toczenia ISO
P25 wyznacza nowe standardy produktywności. Nowy
gatunek pokrywanych płytek węglikowych o niespotykanych jak na materiał narzędziowy właściwościach, pozwala
jeszcze wyżej podnieść poziom produktywności.
pokrywane płytki wymienne uzyskuje się przez osadzenie na
węglikowym podłożu warstw ochronnych zwiększających
odporność na zużycie. Z reguły oznacza to osadzanie chemiczne z fazy gazowej (CVD), gdzie wchodzące ze sobą w reakcję
gazy przechodzą w stan stały na powierzchni płytki. Molekuły
gazów reagują ze sobą pod wpływem parametrów procesu,
które decydują o formie osadzania. Główne parametry to
temperatura, ciśnienie, rodzaj gazów (i ich względna ilość) oraz
rodzaj powierzchni, jaką się pokrywa. Pokrywanie CVD to
obecnie bardzo zaawansowana technicznie i zoptymalizowana
pod względem wydajności i stabilności operacja umożliwiająca
produkcję płytek na wielką skalę. Procesy CVD stosowane
przez Sandvik Coromant opierają się na współczesnych
zdobyczach nauki oraz wiedzy i doświadczeniu wypracowa-
26 metalworking world
nych przez firmę przy wprowadzaniu kolejnych pionierskich
i wysokowydajnych produktów.
Tlenek glinu (Al2O3) to wypróbowany materiał narzędziowy,
który jest m.in. składnikiem płytek ceramicznych używanych
w pewnych operacjach obróbkowych wybranych materiałów.
Tlenek ten jest doskonałym izolatorem ciepła i zapewnia
odpowiedni poziom stabilności chemicznej, gdyż trudno reaguje
z metalami. Jest twardy i odporny na ścieranie, lecz dość kruchy,
co przy zastosowaniu w pokryciach wcale nie jest wadą.
Wszystko to sprawia, że tlenek glinu jest optymalnym materiałem, jaki można zastosować w pokryciach CVD. Pokrycie
zapobiega rozpraszaniu zbyt dużej ilości ciepła do podłoża,
dzięki czemu możliwe są wyższe prędkości skrawania i dłuższy
okres trwałości ostrza. Ponadto tlenek glinu uniemożliwia
reakcje chemiczne między podłożem z węglika spiekanego
a przedmiotem obrabianym.
W nowoczesnych pokryciach przeważa układ wielowarstwowy, w którym każda warstwa odznacza się inną właściwością,
tworząc razem pokrycie płytki. Warstwa wewnętrzna to
najczęściej węglikoazotek tytanu (TiCN), który zapewnia dobre
przyleganie do podłoża i wysoką odporność płytki na ścieranie.
Kolejna warstwa to tlenek glinu, a najbardziej na zewnątrz leży
azotek tytanu (TiN), który zmniejsza tarcie, a dzięki złotej
barwie, jest dobrym wskaźnikiem zużycia płytki.
Rozwój materiałów narzędziowych i technologii produkcji
przyczynił się do powstania nowych generacji płytek pokrywanych do toczenia stali. Postęp dokonał się głównie w zakresie
Technologia Inveio
wykorzystuje unikatową metodę
przyrostu kryształów. Dzięki niej
powstaje zwarte pokrycie na
powierzchni płytki skrawającej.
W ten sposób otrzymuje się zupełnie
nową linię krawędzi i powierzchnię
natarcia, co umożliwia zupełnie
nowy poziom obróbki skrawaniem.
Nie sposób przecenić znaczenia tej
nowej technologii dla przemysłu
wytwórczego.
Pokrywany
z użyciem technologii
Inveio gatunek GC4325 to
przykład nowej generacji
płytek w obszarze toczenia
stali ISO P25. Dzięki niej
dokonał się największy
przełom w dziedzinie
materiałów narzędziowych
od powstania pokrywanych
płytek węglikowych
Powierzchnia płytki – od linii krawędzi do
łamacza wiórów – to miejsce, gdzie występuje
najwięcej wiórów, a naciski i temperatura
osiągają maksymalny poziom i gdzie
sprawdza się jakość narzędzia i jego
osiągi. To właśnie tu technologia Inveio
zapewnia nowy materiał narzędziowy,
który pozwala zoptymalizować
wiele operacji tokarskich. Poza
tym dzięki niej z pewnością
zostaną stworzone nowe gatunki
płytek do toczenia stali.
struktury podłoża, obróbce krawędzi ostrzy i obróbce powierzchni płytek po pokrywaniu. Ważnym czynnikiem jest
nowe całościowe podejście do wszystkich parametrów
produkcji. Taki sposób pracy pozwala stworzyć narzędzia,
które nie tylko są bardziej niezawodne i wydajne, ale także
pozwalają odbiorcom pracować w sposób planowy
i przewidywalny.
pokrycie z tlenku glinu składa się z ziaren o wielkości około
mikrometra, które przy tradycyjnych metodach produkcji
wzrastają w najróżniejszych kierunkach. Ich orientacja ma
jednak znaczny wpływ na właściwości pokrycia, czyli na
możliwości płytek. Zdolność do sprawowania kontroli nad
orientacją całej sieci krystalicznej w pożądanym kierunku
pozwala stworzyć doskonałe, jednorodne pokrycie. Efekt tego
procesu można porównać z budową ścieżki z drewnianych
kręgów. Tylko ustawienie każdego z nich na sztorc zapewni
równą, wytrzymałą powierzchnię.
technologia pokrywania Inveio umożliwiła przełom
w kontrolowaniu przyrostu kryształów. Uporządkowane
w jednym kierunku kryształy tworzą powierzchnię natarcia
płytki wymiennej. Dziś dąży się do precyzyjnego zastosowania
kryształów Al2O3 w pokryciach CVD. Taki unikatowy wzrost
sieci krystalicznej pozwala stworzyć spójne pokrycie w postaci
struktur kolumnowych, co z kolei daje zwartą powierzchnię
płytki. Gwarantuje ona lepszą dystrybucję ciepła generowanego w strefie skrawania, rozpraszając je na większej przestrzeni
i dzięki temu obniżając temperaturę. Za jej sprawą również
zostaje zminimalizowane ryzyko pęknięć pokrycia. Siły, które
mogą spowodować takie pęknięcia, nie są kierowane w głąb
materiału, lecz rozpraszają się na jego powierzchni, co znacznie
zmniejsza owo ryzyko.
Technologię Inveio po raz pierwszy zastosowano do
stworzenia nowego gatunku płytek GC4325 wykorzystywanych do szerokiego, pośredniego obszaru zastosowań
w toczeniu stali. Głównym, choć trudnym do osiągnięcia
celem było stworzenie narzędzia, które byłoby równie trwałe
i niezawodne, jak i wydajne. Pokrycie Inveio z jednokierunkowym uporządkowaniem kryształów testuje się także dla
innych gatunków płytek, aby dało się zoptymalizować
pozostałe obszary toczenia stali.
podsumowanie
Przełom w dziedzinie materiałów narzędziowych, osiągnięty dzięki
technologii Inveio, umożliwił stworzenie nowej, unikatowej płytki do
toczenia stali, która optymalizuje duży obszar ISO P25. Ta innowacja,
pozwalająca na znaczne podwyższenie wydajności, jest największym
z dotychczasowych ulepszeń. Stanie się ona zapewne punktem
wyjścia do dalszej pracy nad technologią toczenia stali.
Wszystko wskazuje na to, że technologia Inveio będzie miała
duży wpływ na wzrost wydajności w przemyśle.
metalworking world 27
tekst: Marcus Joons zdjęcia: Daniel Månsson
Zespół w drodze
do sukcesu
Inspiracje. Szef Infiniti Red Bull Racing Team,
Christian Horner, opowiada, jak małe detale
sprawiły, że ten liczący 500 osób zespół
dominuje w wyścigach Formuły 1 i kolekcjonuje
zwycięstwa
Stosy kół, oznakowanych i
gotowych do montażu
Gotowi do akcji:
wymiana kół może
trwać dwie sekundy
bolid
Samochody wyścigowe Formuły 1
budują same zespoły. Stosują do
tego kompozyty włókien węglowych,
stopy tytanu i inne superlekkie
materiały. Bolid musi jednak ważyć co
najmniej 691 kg, wliczając w to olej,
wodę i kierowcę. Przed rokiem 2014
było to 642 kg.
Silnik, umieszczony między kierowcą
a tylnymi kołami, to od 2008 r. V8
o maksymalnej pojemności cylindra
2,4 litra. Od 2014 r. obowiązują
parametry V6 i 1,6 litra.
Półautomatyczne skrzynie biegów
mają osiem przełożeń. Ręczna zmiana
biegów odbywa się za pomocą drążków
umieszczonych po obu stronach kierownicy.
Hamulce składają się z tarcz
wykonanych z włókna węglowego.
Przednie i tylne skrzydła bolidu
powodują, że pęd powietrza dociska go
do drogi, co zwiększa przyczepność kół
do podłoża i ułatwia panowanie nad
pojazdem na torze.
Do dyspozycji są cztery rodzaje kół
dla toru suchego, o różnych ciśnieniach,
przyczepności i okresach trwałości.
W czasie jednego wyścigu można użyć
tylko dwóch rodzajów kół, zgłoszonych
wcześniej, i trzeba skorzystać
z obydwu.
Każdy wyścig jest
dokładnie analizowany, aby następnym
razem zespół mógł być
o dziesiątki sekundy
szybszy
Praca zespołu jest
niebywale zsynchronizowana.
Na następnej stronie
– wizyta bolidu w boksie
zawsze pod koniec europejskiego lata, kiedy panuje
Bolidy Formuły 1 brzmią jak rozwścieczony rój os,
wysoka temperatura. Jednak w czasie wyścigu zwykle
kiedy przyspieszają od 0 do 350 km/h, a potem ostro
na niebie pojawiają się chmury.
hamują.
Tylko dwie godziny pozostały do startu jednego
z najbardziej klasycznych wyścigów – Grand Prix
zespoły formuły 1 nie lubią deszczu, a jeszcze bardziej
Belgii na torze Circuit de Spa-Francorchamps.
zmiennej pogody, gdyż utrudnia to wybór ogumienia.
Kierowcy zespołów muszą się jeszcze zaznajomić
Do dyspozycji są cztery typy opon na suchą pogodę
z pojazdami i torem.
(twarde, pośrednie, miękkie i supermiękkie) oraz dwa
Szef Red Bull Racing Team, Christian Horner,
na pogodę deszczową (dla warunków średnio- i bardzo
wygląda na zaniepokojonego, popatrując na zachmurzowilgotnych). Jeśli jest zmienna pogoda, to często to
ne niebo. Krąży na nim helikopter z ekipą filmująca dla
właśnie wybór właściwych opon decyduje o zwycięwszystkich stacji TV na świecie, które wykupiły prawo
stwie lub porażce.
do transmisji.
Kiedy dokonano już wyboru dwóch rodzajów opon,
Horner sprawdza na smartfonie
obydwa muszą być, zgodnie z zasadami
prognozę pogody, po czym dzwoni do
Formuły 1, użyte w trakcie wyścigu.
kierownika taktyki oraz głównego
– O wszystkim decydują szczegóły, ale
mechanika z informacją o ewentualnym
z drugiej strony nie należy wpadać
deszczu po południu.
w paranoję, gdyż jest to najprostsza droga
Tor biegnie wśród wzgórz wschodniej
do porażki. Trzeba starać się zachować
Walonii, niedaleko granicy z Niemcami
wewnętrzny spokój – mówi Horner.
i Luksemburgiem i ma kilka mikroklimaWarto też być otwartym na uwagi
tów. Nad częścią siedmiokilometrowego
innych. – Klucz do naszych sukcesów
toru może świecić słońce, podczas gdy
być może polega na tym, że jestem przez
nieco dalej może padać deszcz.
cały czas dostępny dla każdej z 500 osób
– Właśnie dlatego jest to jedna
w naszym zespole – uważa Horner. – Co
Christian Horner, szef
z najtrudniejszych tras – wyjaśnia Horner.
najmniej raz w tygodniu, a także zawsze
zespołu wyścigowego
– Wyścigi odbywają się co prawda
po wyścigach, odwiedzam nasze zakłady.
Red Bull
cyrk FORMUŁA 1
W sezonie trwającym od marca do
listopada odbywa się 20 wyścigów
Formuły 1 na torach na całym
świecie.
Kierowcy walczą o tytuł mistrza
świata, a bolidy o tytuł mistrza świata
konstruktorów.
Mistrzostwa Świata Formuły 1 odbywają się od 1950 r., ale dopiero
w latach 70. ub. wieku stały się tym,
czym są dzisiaj.
Wtedy właśnie Lotus wprowadził
aerodynamikę przyciskająca bolid do
podłoża, co pozwoliło zachować dużą
prędkość na wirażach. Wyścigi stały
się dzięki temu bardziej widowiskowe.
Brytyjski były kierowca i biznesmen
Bernie Ecclestone, który właśnie kupił
zespół Brabham, skomercjalizował
wyścigi, przekształcając je
w miliardowy biznes, w którym
główną rolę zaczęli odgrywać
sponsorzy i stacje telewizyjne.
Od czasu fatalnego wypadku
wielokrotnego mistrza świata
brazylijczyka Ayrtona Senny na torze
Imola w czasie Grand Prix San Marino
w 1994 r. żaden kierowca nie zginął
na torze.
metalworking world 29
Gotowe w 2 sekundy…
Od 2010 r. w czasie wyścigu Formuły 1 nie można dolewać paliwa. Postój w boksie trwa
zatem jedynie kilka sekund (wcześniej, razem z tankowaniem – siedem sekund). Według
firmy Red Bull jej zespół ustanowił rekord postoju w 2013 r. w trakcie Grand Prix Stanów
Zjednoczonych. Wynosi on 1,923 sekundy...
Zdobyliśmy tytuł najlepszej marki, a Sebastian Vettel
zdobył tytuł indywidualny przez cztery lata pod rząd.
Jednak nadal odczuwam głód sukcesu i myślę, że
mówię to także w imieniu całego naszego zespołu.
Horner opowiada, jak po każdym okrążeniu zespół
analizuje przebieg wydarzeń. – Zastanawiamy się
wtedy, co mogliśmy zrobi lepiej? Czy mogliśmy być
bardziej efektywni, na przykład wymienić koła w czasie
zjazdu do boksu w ciągu sześciu, a nie siedmiu sekund,
lub przynajmniej sześciu i pół?
Producent napojów energetycznych, firma Red Bull,
od dawna jest związana z Formułą 1.
Pod koniec lat 80. ub. wieku i na początku lat 90.
austriacki właściciel firmy, Dietrich Mateschitz, został
sponsorem kierowcy Formuły 1, swojego przyjaciela
Gerharda Bergera, a pod koniec lat 90. produkował
i drukował codzienny biuletyn ukazujący się w trakcie
trzydniowych wyścigów.
W 2004 r. Red Bull osiągnął roczne obroty w wysokości 250 mln euro i mógł kupić Jaguar Racing od firmy
Ford Motor. Szefem zespołu – najmłodszym w historii
tego sportu – został 32-letni kierowca wyścigowy
Christian Horner. Dziś, w wieku 40 lat, Horner ma
własny fun club i stronę internetową, a jego nazwisko jest
synonimem Red Bull Racing. Horner twierdzi, że marka
Red Bull – uosabiająca aktywność i młodość – jest wprost
stworzona dla Formuły 1. Między Hornerem, siedzącym
w swojej kabinie w pobliżu toru wyścigowego, mechanikami w boksie, którzy zmieniają koła bolidu, i kierowcą
na torze istnieje komunikacja radiowa, umożliwiająca
podejmowanie błyskawicznych decyzji.
– FIA, organizacja będąca organizatorem wyścigów
Formuły 1, każdego roku zmienia przepisy, aby
spowolnić bolidy – mówi Horner. – W tym roku mieli
silniki V6 zamiast V8, minimalna waga bolidu
zwiększyła się do 680 kg z wcześniejszych 640 kg i tak
dalej. Czy są to zmiany na lepsze? Prawdę mówiąc, nie
wiem. Czasem mam wrażenie, że Formuła 1 jest
traktowana jako wyścig technologii i że bolidy teamu
Red Bull są silniejsze i mają więcej koni mechanicznych
niż inne. W rzeczywistości mamy takie same narzędzia,
takich samych producentów, takie same silniki i koła.
A więc ostatecznie decyduje zespół i podejmowanie
właściwych decyzji. Sebastian Vettel [najmłodszy
w historii mistrz świata – cztery lata temu zdobył tytuł
w wieku 23 lat] jest najlepszym kierowcą w najlepszym
zespole. Takie są fakty.
Tego popołudnia tor Spa-Francorchamps nie zrosił
deszcz, lecz szampan z butelki, którą po kolejnym
zwycięstwie otworzył Vettel. Kierowcę zajmującego
drugie miejsce wyprzedził o 36 sekund... n
30 metalworking world
Krok 1 Kierowca wjeżdża na pas prowadzący do boksu, zwalniając do przepisowych
80 km/h. Bolid zatrzymuje się na oznakowanym miejscu na asfalcie, gdzie w pogotowiu
czeka zespół mechaników.
Krok 2 Dwóch mechaników umieszcza pod bolidem dwa podnośniki – jeden
z przodu i jeden z tyłu – i podnosi go na wysokość 5-10 cm. Każde koło obsługuje
trzech wyznaczonych uprzednio mechaników. Jeden operuje kluczem pneumatycznym,
odkręcając nakrętki koła. Drugi zdejmuje zużyte koło.
Krok 3 Trzeci mechanik nakłada nowe koło, po czym jego kolega dokręca nakrętki
z momentem siły ok. 680 Nm.
Krok 4 Po wymianie wszystkich czterech kół, bolid zostaje opuszczony na podłoże
i rusza. Postój w boksie trwa zwykle 2-5 sekund.
AutomagiA!
Enschede, Holandia. Kiedy
kryzys dotknął również
holenderskich producentów szklarni, firma Huima Specials
przetrwała go dzięki innowacjom. Dziś tempo modernizacji
jest jeszcze wyższe, czego przykładem może być
zautomatyzowana szklarnia funkcjonująca bez udziału ludzi,
przez całą dobę, siedem dni w tygodniu
tekst: Tomas Lundin zdjęcia: Audrey Bardou
[1]
[1] Specjalnie wykonana
pomocnicza głowica jest
wyposażona w mocowanie
hydrauliczne Capto C4
[2] Operator Javid przy centrum
obróbczym
[3] Gniazdo obróbcze będzie
pracować w trybie ciągłym
[2]
[4]
32 metalworking world
[5]
[3]
[4] System jest zaprojektowany
do produkcji serii do 500 sztuk
[5] Od 70 lat firma Huima
Specials dostarcza systemy
przekładni do ogrodnictwa
i rolnictwa
Bram de Koning,
dyrektor Cellro (po lewej)
oraz Ton Huitink,
dyrektor Huima Specials
nnn W 1938 r. dziadek Tona Huitinka, pionier i wizjoner,
przekształcił mały warsztat kowalski, założony w 1902 r.
przez jego ojca w Enschede, w Holandii, w kwitnąca firmę
produkcyjną. Dziś Huitink prowadzi, razem z bratem
Andre, własną firmę, Huima Specials.
– Jesteśmy dziesięć razy mniejsi niż nasi konkurenci –
mówi Huitink. – Ale jesteśmy od nich dziesięć razy szybsi
i bardziej innowacyjni.
Huitink jest inżynierem i niestrudzonym innowatorem,
który nie lubi szablonowych rozwiązań. – Zajmują tylko
czas, oznaczają biurokrację i kosztują masę pieniędzy.
Nasze hasło to „ciągle być na czele” – podkreśla Huiting.
Jednak w 2009 r. sprawy nie wyglądały zbyt dobrze.
W Europie Zachodniej produkcja szklarni – liczący się
sektor holenderskiej gospodarki – popadła w głęboki
kryzys. – Firmy budujące szklarnie były naszymi
głównymi klientami – wspomina Huitink. – Nagle
musieliśmy zmienić profil i szukać nowych klientów.
W ciągu dziewięciu miesięcy Huima Specials opracowała nowy system napędowy, odpowiadając na rosnące
zapotrzebowanie na pomieszczenia do hodowli świń
i drobiu w Europie Wschodniej. Ten sam system był
stosowany także przez producentów szklarni. Ponadto
powstał również unikatowy w skali światowej projekt dla
Emsflower, jednej z największych w Europie firm
ogrodniczych. Na jego podstawie zbudowano wielofunkcyjną, w pełni zautomatyzowaną szklarnię. Nowy system
napędowy pozwala firmie Emsflower wymienić wyposażenie szklarni jednym naciśnięciem guzika. Dziś przedsiębiorstwo może uprawiać rośliny doniczkowe przez pół
roku, a następnie z łatwością przestawić się na uprawę
ogórków i pomidorów przez następne pół roku – w zależności od cen na rynku.
„Jesteśmy dziesięć razy
mniejsi niż nasi konkurenci, ale jesteśmy od nich
dziesięć razy szybsi
i bardziej innowacyjni”.
Ton Huitink, dyrektor Huima Specials
klucz do sukcesu Huitinka to automatyzacja. W 2007 r.,
razem z Sandvik Coromant i holenderskim producentem
robotów, firmą Cellro, zaczął tworzyć gniazdo obróbcze
mające pracować bez przerw, z automatyczną wymianą
narzędzi i przedmiotów obrabianych, bez pomocy
z zewnątrz.
metalworking world 33
[1] Emsflower, jedna z największych w Europie firm ogrodniczych, jako pierwsza na świecie
stworzyła całkowicie zautomatyzowane szklarnie – wykorzystała nowy system napędowy
firmy Huima Specials
[2] Od lewej: Evert Van den Hurk
(Huima Specials), Ronny
Booijink (Sandvik Coromant),
Ton Huitink, dyrektor Huima
Specials, Bram de Koning,
dyrektor Cellro
– Pomysł był taki: w poniedziałek otrzymujemy
zamówienie. Gniazdo obróbcze samoczynnie układa
harmonogram i wytwarza odpowiednie elementy. Dwa dni
potem są one już zmontowane i pod koniec tygodnia
trafiają do klienta – mówi Huiting. – Tyle że łatwiej to było
powiedzieć, niż zrobić. Od razu pojawiło się kilka
problemów.
Największy z nich to taki, że na rynku nie było tokarki
CNC wyposażonej w zespół dwóch głowic rewolwerowych na narzędzia Capto C4 i Capto C6 z automatyczną
wymianą. Ewentualnym rozwiązaniem byłby system
oparty na obrabiarce wielozadaniowej, którą producent,
firma Mazak, mogłaby specjalnie dostosować do potrzeb
robota firm Huima i Cellro. Robot ten może zrobić
wszystko – mocować przedmioty obrabiane, wymieniać
narzędzia Coromant Capto (z mocowaniem hydraulicznym), wymieniać szczęki wrzeciona oraz dokonywać
pomiaru przedmiotu i przebiegu procesu.
Bram de Koning, dyrektor wykonawczy firmy Cellro,
[1]
[2]
34 metalworking world
mówi, że to specjalne rozwiązanie zapewnia opłacalność
przy produkcji krótkich serii liczących do 500 przedmiotów. Jest to możliwe tylko wtedy, kiedy wszystkie
czynności wykonywane zazwyczaj przez operatora
przejmie robot. Ale co się dzieje, kiedy popyt się zmienia
i jest zapotrzebowanie na dłuższe serie?
– To żaden problem – zapewnia de Koning. – W Cellro
stosujemy rozwiązania modułowe. Automatykę można
szybko przystosować do nowego profilu produkcji. Dla
Huitinka było istotne, aby zacząć współpracę z Sandvik
Coromant na wczesnym etapie, tak aby wszystko
przebiegało „prawidłowo od samego początku”.
– Po wielu latach partnerstwa i wspólnego rozwiązywania problemów mamy do firmy Sandvik Coromant
całkowite zaufanie – mówi Huiting. – Nigdy nawet nie
pomyśleliśmy o kimś innym.
Dzisiaj „Willem”, jak nazwano nowe gniazdo obróbcze,
stoi już w hali produkcyjnej i pracuje na dwie zmiany. Nim
podejmie on całodobową pracę, trzeba jeszcze dopracować
pewne detale. W tym czasie „Tommy”, kolejny robot, jest
przystosowywany do pracy z poziomym centrum
obróbczym.
W przyszłości Willem powie Tommy’emu: – Produkują
właśnie 23 zestawy kół zębatych, możesz więc już zacząć
produkować odpowiednie obudowy.
– Roboty mogą pracować przez całą noc, podczas gdy ja
mogę spokojnie spać w domu – mówi Huitink. n
zagadnienia techniczne
gniazdo obróbcze firmy Hiuma Specials,
zaprojektowane dla serii do 500 przedmiotów, wkrótce będzie pracować w systemie 24/7. W ciągu tygodnia monitoring zajmie 40 godzin.
– W tym celu robot musi przejąć czynności
operatora – mówi Bram de Koning, dyrektor
wykonawczy firmy Cellro, która dostarczyła robota.
Dzięki niespotykanej konstrukcji
chwytaka robot potrafi:
Umieszczać i usuwać przedmioty obrabiane.
•
•
Wymieniać narzędzia Coromant Capto we wrze-
cionie napędzanym i głowicy rewolwerowej na
dziewięć narzędzi.
•
Wymieniać szczęki w obu wrzecionach.
•
Mierzyć i korygować nieprawidłowości w procesie.
Zrobotyzowane
gniazdo
obróbkowe
o nazwie „Willem"
Automatyczna wymiana narzędzi odbywa
się dzięki rozwiązaniu opracowanemu wspólnie przez
firmy Huima Specials, Sandvik Coromant i Cellro.
Robot zostaje podłączony do zmodyfikowanej
obrabiarki wielozadaniowej. Wrzeciono obrotowe
wyposażone zostało w złącze Capto C6, a nowo
opracowana głowica rewolwerowa w uchwyty
Capto C4 z mocowaniem hydraulicznym. Wrzeciono
obrotowe umożliwia prowadzenie operacji
frezarskich i wiertarskich, a głowica rewolwerowa
obróbkę tokarską. Z kolei robot zapewnia elastyczność procesów.
Do narzędzi stacjonarnych i obrotowych
doprowadzono chłodziwo (ciśnienie 70 bar), co wraz
z oprawkami CoroTurn HP poprawia kontrolę wiórów,
a co za tym idzie bezpieczeństwo procesów. – Zautomatyzowane gniazdo pracujące w trybie ciągłym nie
może generować długich wiórów – wyjaśnia Ronny
Booijink, inżynier w Sandvik Coromant. – Muszą być
one krótkie i łatwe do usunięcia. Wtedy możliwe jest
tak zwane „Green Light Machining’.”
Gniazdo ma do dyspozycji niezależny od samej
obrabiarki „nieograniczony” magazyn narzędziowy
dla złącz C6 i C4. Regał automatyczny pater noster
zaopatruje je w przygotówki oraz szczęki do uchwytu,
a także odbiera gotowe przedmioty.
metalworking world 35
technologia
tekst: Elaine McClarence
ilustracja: Kjell thorsson
Wyzwanie: Jak dostarczyć
złożone elementy dla przemysłu
naftowego i gazowniczego?
Rozwiązanie: Zastosować
rozwiązania gwarantujące
produktywność i precyzję.
0
Narzędzia do zadań
specjalnych
wzrost zapotrzebowania na ropę naftową i gaz na
świecie oznacza, że firmy muszą sięgać do złóż trudno
dostępnych, co jest sporym wyzwaniem. Wytrzymałość
narzędzi potrzebnych w produkcji ropy i gazu – na przykład
w wierceniu na dnie akwenów czy w podwodnej eksploatacji – musi sprawdzać się w trudnych warunkach, na coraz
większych głębokościach, przy coraz to wyższych
temperaturach i pod wpływem działania coraz większych sił.
od coraz bardziej złożonych urządzeń i elementów – takich jak głowice eksploatacyjne, wieszaki rur wydobywczych i zawory, stosowanych w systemach sterowania na
dnie akwenów – oczekuje się wysokiej trwałości.
Podziemne odcinki rur wydobywczych, przechodzące
przez niezwykle nieprzyjazne środowisko w swoim
wnętrzu chronią jednocześnie bardzo złożone mechanizmy sterujące i sondy pomiarowe.
Coraz częściej stosuje się tu materiały trudno skrawal-
ne, takie jak Inconel, stopy tytanu i stal nierdzewna.
Użytkownicy końcowi oczekują wyrobów o dokładnych
tolerancjach i doskonałej chropowatości powierzchni.
Producenci potrzebują więc bezpiecznych i przewidywalnych procesów obróbki skrawaniem, długiego okresu
eksploatacji narzędzi i wysokiej produktywności.
Sandvik Coromant opracował wiele rozwiązań
przeznaczonych do obróbki skrawaniem elementów
urządzeń dla przemysłu naftowego i gazowniczego.
Są to na przykład narzędzia z tłumieniem drgań oraz
uchwyty do złożonych operacji obróbki wewnętrznej
i szybkiej wymiany narzędzi – celem jest wyższa
produktywność.
36 metalworking world
Narzędzia firmy Sandvik Coromant z rodziny Silent
Tools minimalizują drgania i nierówności powierzchni,
co zwiększa bezpieczeństwo i przewidywalność procesu.
Narzędzia te szczególnie dobrze sprawdzają się przy
pracy na długich wysięgach, w obróbce trudno skrawalnych materiałów: toczeniu, wytaczaniu i frezowaniu,
często stosowanych w produkcji części dla branży
naftowej i gazowniczej. Adaptery Silent Tools umożliwiają w operacjach tokarskich wysięg o wielkości
14 razy długość średnicy.
Aby spełnić wymagania producentów dotyczące
wysokiej produktywności i zmniejszenia liczby przestojów,
opracowano uchwyty mocujące przeznaczone specjalnie
do danego typu obrabiarki (MACU), pozwalające m.in. na
szybkie przezbrojenie wytaczaków na większości centrów
tokarskich. Takie uchwyty MACU można łatwo dopasować do głowic rewolwerowych narzędzi obrotowych
i stacjonarnych, co daje lepsze osiągi i stabilność oraz
dłuższy czas skrawania. Dopasowane uchwyty pozwalają
także, w ramach opcji dodatkowych, dopasować głowicę
rewolwerową do rodzaju przedmiotu obrabianego.
Stosując złącze Coromant Capto zapewniona jest
stabilność i funkcja szybkiego mocowania.
system coroturn sl również pozwala wykorzystywać
tłumiki Silent Tools w ramach elastycznego asortymentu
głowic i trzonków, które dzięki funkcji szybkiej
wymiany stanowią dobre rozwiązanie do operacji toczenie i toczenia rowków oraz innych operacji obróbki wewnętrznej, jak np. wytaczanie komór. Nowe gatunki,
takie jak GC4325, pozwalają jeszcze bardziej zwiększać
trwałość narzędzi i produktywność. n
1 000
2 000
3 000
4 000
5 000
6 000
(metrów))
Zastosowanie
Wytaczanie komór wykonuje się na długich
wysięgach, zwykle na dużych centrach
tokarskich. Średnica skrawania w przypadku
komory jest większa niż średnica otworów na
obu jej końcach.
Wyzwaniem jest tu utrzymanie niskiego
poziomu drgań , wysokich parametrów
skrawania bez częstych i długich przerw
w pracy. Rozwiązanie wygląda następująco:
Wytaczaki Silent Tools minimalizują drgania,
co ułatwia usuwanie metalu. Zastosowanie
złącza Coromant Capto o dużym rozmiarze
zwiększa stabilność procesu.
Głowice CoroTurn SL, dostępne w czterech
wariantach, z odsadzeniem do 23 mm, oferują
dobry wysięg i maksymalną średnicę
wytaczania. Odpowiednio dobrane, nieruchome dysze chłodziwa CoroTurn SL pomagają
kontrolować ewakuację wiórów, co minimalizuje liczbę nieplanowanych przestojów.
Szybko mocujące uchwyty Coromant Capto
ograniczają czas wymiany narzędzi, co pozwala
unikać kolizji, a co za tym idzie, zachować
tempo produkcji.
podsumowanie
Sandvik Coromant oferuje wyspecjalizowane rozwiązania narzędziowe do obróbki
zaawansowanych części urządzeń, spełniających wymogi przemysłu naftowego
i gazowniczego. Poszukiwanie i eksploatacja ropy naftowej i gazu odbywa się często
w głębinach morskich i innych trudno dostępnych miejscach, dlatego urządzenia te
muszą mieć długi okres eksploatacji i spełniać coraz ostrzejsze wymagania
dotyczące ochrony środowiska.
metalworking world 37
ostatnie słowo
tekst: henrik emilson
nasze reportaże dotyczyły miejsc
takich jak:
Argentyna, Australia, Białoruś, Brazylia, Kanada, Chiny, Dania,
Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Węgry, Hongkong, Indie, Włochy,
Japonia, Malezja, Nowa Gwinea, Nowa Zelandia, Norwegia, Peru,
Rumunia, Rosja, Singapur, Słowenia, RPA, Korea Płd., Hiszpania,
Szwecja, Szwajcaria, Turcja, USA oraz... Kosmos.
Odkrycie talentów
Przyciąganie młodych talentów do
przemysłu to sprawa najwyższej wagi.
MWW 1/2012 zawiera informacje
o współpracy Sandvik Coromant z chińską
uczelnią Beihang University.
TO JUŻ
10 LAT ISTNIENIA
„Bezpieczne i wydajne
płytki nowej generacji”.
Siedem lat od premiery gatunku
GC4225 (numer 1/2006)
następcę GC4325, najlepszego
w historii gatunku tokarskiego
Sandvik Coromant, powitano
słowami: „Koniec czekania”.
25
Tyle minut poświęca
przeciętnie na lekturę
Metalworking World każdy
z 250 000 czytelników magazynu.
Przełom w obróbce kół
W MWW 1/2013 można
przeczytać o tym, jak nowa
technologia z użyciem
płytek wymiennych
odmieniła obróbkę kół zębatych.
Bogaty życiorys...
Metalworking World w obecnym kształcie obchodzi swoje 10. urodziny. Początki
magazynu sięgają 1984 r. Dziś MWW jest medium o zasięgu globalnym
i prezentuje informacje z całego świata. Poprzednik magazynu Metalworking World
miał 20 lokalnych wydań pod tytułami takimi jak: Welt der Fertigunstechnik, Il Mondo delle Lavaorazioni Meccaniche, Le monde de
lùsinage, El Mundo del Mecanizado lub Skärskådat.
38 metalworking world
„Koncepcja Coromant Capto zaczęła
się od pytania: Po co używać różnych
złącz do różnych narzędzi?”
W MWW 1/2004 Ken Andersson,
twórca koncepcji Coromant Capto, opowiada
o tym, jak w 1990 r. powstał system, który dziś
jest uznaną normą w przemyśle.
Metalworking World
prezentuje firmy duże...
Magna Machine Co w Cincinnati,
Ohio, USA, MWW 3/2012.
… i małe...
Francuska dolina Arve Valley,
centrum obróbki małych
przedmiotów, MWW 1/2006.
Film staje się coraz bardziej naturalną częścią naszych reportaży
i sposobem wychodzenia poza formę papierową, dzięki czemu Metalworking World zyskuje inny wymiar. Dużym zainteresowaniem cieszy się film
o Cane Creek, producencie rowerów górskich w USA. Można go obejrzeć na
stronie internetowej Sandvik Coromant oraz w MWW 2/2012, w wersji na iPada.
15 000 000 000
Wiatrowy biznes: Raport
specjalny na temat rozwoju energetyki
wiatrowej w MWW 1/2009.
Pytanie warte 15 miliardów: W pierwszym numerze nowej edycji MWW,
1/2004, pojawiła się informacja, że przemysł wytwórczy w USA mógłby oszczędzić
15 mld USD, gdyby korzystał z odpowiednich narzędzi od samego początku. A teraz
inne pytanie: Czy Państwa firma ma swój udział w tych 15 mld?
Wielkie osiągnięcia techniki
Energooszczędne samochody, nanotechnologia czy gigantyczne konstrukcje,
takie jak stadion narodowy zbudowany na Igrzyska Olimpijskie
w Chinach w 2008 r., a także wiele innych tematów, to inspirująca zawartość
naszego magazynu.
Nasze pierwsze wydanie
w wersji na iPada – 3/2011.
metalworking world 39
Print n:o C-5000:577 POL/01
© AB Sandvik Coromant 2014:2
CoroCut QD
– bezpieczne,
wydajne,
wyjątkowe
®
System CoroCut QD to nowa epoka w odcinaniu przedmiotów.
Przeznaczony do tokarek z podajnikiem pręta, charakteryzuje się
wyjątkową wytrzymałością i bezpieczeństwem w obróbce rowków
głębokich i na długich wysięgach z pomocą unikalnej, nowej
technologii: podawania chłodziwa od góry i od dołu dla zapewnienia
wydajnej, bezproblemowej obróbki.
System
obejmuje
listwy przecinakowe,
adaptery i oprawki
z chwytem
tradycyjnym
i do automatów
z przesuwną
głowicą.
Niezrównane
bezpieczeństwo:
mocniejsza
konstrukcja listwy,
zaawansowane
gatunki i wyjątkowo
stabilne mocowanie
płytek.
80%
wzrost trwało
Nadzwyczajna
kontrola wiórów
i trwałość: dwa
strumienie chłodziwa
podawane pod
wysokim ciśnieniem
od góry i od dołu oraz
zoptymalizowane
geometrie płytek.
ści*
ałości
dłużenie trw
*) średnie wy
jnych
m konkurency
de
glę
wz
ne
mierzo
łego świat a.
ca
z
ów
em
st
sy
ć (posuw y
Produk ty wnoś
iększona
zw
i)
śc
ko
i pręd
o 64% .
www.sandvik.coromant.com/corocutqd
Łatwość obsługi:
szybkie i łatwe
podłączanie chłodziwa
za pomocą
złączy typu
„podłącz i używaj”
do obrabiarek
różnego typu.

Podobne dokumenty

Inwestycja w zakup obrabiarki – Jak od

Inwestycja w zakup obrabiarki – Jak od Coromant – po to, by już od początku wybrać właściwą strategię inwestowania w nowe obrabiarki.

Bardziej szczegółowo