Wiadomości goslinskie-nr4 - Stowarzyszenie Rozwój Ziemii

Transkrypt

Wiadomości goslinskie-nr4 - Stowarzyszenie Rozwój Ziemii
Nr 4/CZERWIEC 2016
Bezpłatny Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej
Park historyczny „Dzieje” otwarty!
Blisko tysiąc osób wzięło udział w uroczystym otwarciu
parku historycznego „Dzieje”. Dorośli z zaciekawieniem
obejrzeli teren i pierwsze inwestycje, dzieci spędzały czas,
uczestnicząc w przygotowanych dla nich konkursach
i zabawach. Wydarzenie, które miało miejsce 11 czerwca,
było historycznym momentem dla funkcjonowania parku
i całej gminy Murowana Goślina.
Weekendy
Od 11 czerwca do 24 lipca
12:00 - 20:00
Cennik biletów
Goście zwiedzają teren parku historycznego
Fot. wdobrymkadrze.pl (x2)
„Dzieje”. – Na koniec pragnę podziękować Panu Bogu i Jego niezawodnej Opatrzności. Ona nigdy
nie zawodzi – zakończył wystąpienie Łęcki. Następnie odśpiewano hymn państwowy, dokonano
wciągnięcia na maszt flag – państwowej i parku „Dzieje”, a ks. Sławomir Jessa, proboszcz parafii pw.
św. Jakuba, poświęcił krzyż i tablicę pamiątkową. Zaproszeni goście zapoznali się z terenem parku, usłyszeli o najbliższych działaniach związanych z rozwojem inwestycji. Atrakcji w trakcie imprezy dostarczali członkowie grupy wikingów z Warszawy, pokazy zaprezentowało też
Dni robocze
Od 11 czerwca do 24 lipca
14:00 - 20:00
Fot. Piotr Cybichowski
U
ruchomienie parku zostało poprzedzone ogromnym
wysiłkiem Tomasza Łęckiego – inicjatora inwestycji, oraz
grupy najbliższych współpracowników – kilkunastu koordynatorów grup.– To bardzo piękny dzień,
marzyłem o nim od 17 lat. To właśnie 17 lat temu po raz pierwszy
byłem w Puy de Fou – powiedział
na rozpoczęcie uroczystości Tomasz Łęcki, a następnie omówił
poszczególne etapy rozwoju inicjatywy prowadzącej do powstania parku, podziękował osobom,
firmom i instytucjom, bez pomocy
których nie byłoby sukcesu, jakim
niewątpliwie jest powstanie parku
Godziny otwarcia
Park „Dzieje” funkcjonuje
w okresie wakacyjnym,
również w te dni, w których
nie odbywają się widowiska.
Największym zainteresowaniem dzieci cieszyła się katapulta
Bractwo Rycerskie Jastrzębiec Gniezno.
Park historyczny „Dzieje” został otwarty, będzie na
pewno z czasem najatrakcyjniejszym miejscem spędzania wolnego czasu przez
mieszkańców gminy Murowana Goślina, gmin sąsiadujących i Poznania. Organizatorzy spodziewają się również gości z terenu całej Polski. Już w ciągu pierwszych dni funkcjonowania park licznie odwiedzały rodziny z dziećmi. Najmłodsi szczególnie chętnie zatrzymują się przy
stanowisku archeologicznym, uruchamiają katapultę, oglądają zwierzęta w minizoo. Czynny jest punkt
gastronomiczny – można napić się
kawy, zjeść pieczone żeberka lub
kiełbaskę.
Wśród gości uczestniczących
w uroczystym otwarciu byli m.in.
Zygmunt Jeżewski – członek zarządu powiatu poznańskiego, Jacek
bilet normalny
bilet ulgowy
10 zł
5 zł
Ulgowy: młodzież ucząca się do
26. roku życia, seniorzy 65+,
Karta Dużej Rodziny, osoby
z niepełnosprawnością znaczną
Warsztaty rękodzieła
na zamówienie 5 zł/osobę
dla grupy minimum 5 osób
Więcej informacji na
www.parkdzieje.pl
Sommerfeld – wójt gminy Czerwonak, Maciej Musiał – dyrektor biura Stowarzyszenia Metropolia Poznań, oraz Jan Pawlicki – dyrektor
Programu 1 TVP. Gminę Murowana Goślina reprezentował Konrad
Strykowski – przewodniczący Rady
Miejskiej, było kilku radnych. Szkoda, że mimo zaproszenia czasu na
wzięcie udziału w tak ważnym dla
życia gminy wydarzeniu nie znalazł burmistrz Dariusz Urbański.
Tego samego dnia na terenie
parku odbył się 13. piknik Goślińskiego Stowarzyszenia Przyjaciół
Osób Niepełnosprawnych. Uczestniczyli w nim przedstawiciele
szesnastu stowarzyszeń osób niepełnosprawnych, przede wszystkim z powiatu poznańskiego.
Paweł Napieralski
Wiadomości
Goślińskie
aktualności
Co to ja napisałem?
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 im. Henryka Sienkiewicza
w Murowanej Goślinie – Mirosława Szudera
zaprasza na
Lektura kwartalnika „8 głosów” to nieciekawe zajęcie i niewarte powtórzenia.
W broszurkach chyba najwięcej miejsca poświęcono na publikację tekstów obrażających
Tomasza Łęckiego, np. w numerze z czerwca 2014 na dwunastu stronach nazwisko
Łęcki pojawia się aż 22 razy! Warto jednak sobie przypomnieć, co ówczesny kandydat
na burmistrza pisał w swojej gazetce i jak chciał zmienić nasze miasto i gminę.
Pierwszym celem strategicznym obecnego burmistrza było
zwiększenie budżetu. Mogliśmy
przeczytać, co zapowiadał: „Podstawowy cel – zwiększenie budżetu gminy. (…) Średni [budżet]
dla 16.300 mieszkańców wynosi
ok. 65 mln zł” (kwartalnik „8 głosów” III/2013). Jak już wiemy, niestety rzeczywistość okazała się
dużo mniej optymistyczna, planowane dochody budżetowe
w 2016 r. są niższe w stosunku
do tych z 2015 r. o prawie 1 mln zł
(wynoszą ok. 48,8 mln zł). Biorąc
pod uwagę średnie, powinniśmy
raczej zwiększać budżet o 4 mln
rocznie, a nie zmniejszać go o blisko 1 milion złotych. Czyżby pomysły na zwiększanie budżetu
w realnym zarządzaniu nie mogły
być zrealizowane?
Zainteresowani wiedzą też,
kto stracił pracę, a kto obecnie
piastuje ciepłe posady. W odpowiedziach na pytania (kandydata
do kandydata?) mogliśmy dowiedzieć się, że jedynym zlikwidowanym stanowiskiem będzie stanowisko sekretarza gminy, a z polecenia burmistrza nikt nie będzie
zatrudniony (kwartalnik „8 gło-
sów” III/2013). Jak dziś wiemy,
odpowiednie osoby znalazły swoje miejsce zaraz po wyborach.
Pensje niektórych z nich (jak np.
prezesa nowo powstałej spółki,
którym jest Paweł Kubiński) wynoszą 84 tysiące złotych rocznie,
czyli 7000 zł miesięcznie. Pytanie
z kwartalnika kandydata na burmistrza powinno więc brzmieć:
jak szybko pana zaufani ludzie
dostaną pracę i jak dużo zarobią?
Zagłębiając się w lekturę, możemy dowiedzieć się już, że dawno powinno nas nie być np. w Stowarzyszeniu Cittaslow (na całe
szczęście nadal w nim jesteśmy)
− „Z tego Związku natychmiast
wystąpimy” (kwartalnik „8 głosów” III/2014). Po dwóch latach
nie nastąpiło jeszcze „natychmiast”. Można więc zakładać, że
wszystko, co miało być „natychmiast” zrobione, nagle zmieni się
w „być może” lub „nie, jednak chyba nie”.
Nawiązując do wspomnianego
„natychmiast”, w 2015 roku miała się już rozpocząć „Pilna rewitalizacja zespołu pałacowo-parkowego w Murowanej Goślinie”
(kwartalnik „8 głosów” III/2014),
28 czerwca 1956 w Poznaniu doszło do pierwszego buntu
społeczeństwa w PRL-u, który przerodził się w całodzienne
walki. W ich wyniku śmierć poniosło 58 osób, 13 z nich nie miało
ukończonych 18 lat. Najmłodszą ofiarą Poznańskiego Czerwca
był 13-letni Romek Strzałkowski.
a od stycznia bieżącego roku powinien być realizowany projekt
budowy pływalni, o czym nasz
kandydat pisał jeszcze w przedostatnim wydaniu kwartalnika.
W końcu, jak mogliśmy wyczytać,
„mieszkańcy płacą podatki i coś
im się za to należy” (kwartalnik „8
głosów” II/2014).
To tylko nieliczne przykłady
na „co to ja napisałem?”. I udało się ani razu nie użyć nazwiska
„Urbański”. No może ten jeden,
jedyny raz.
Cho.
Patronat honorowy:
Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956,
oddział Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości
Od Redakcji
list do redakcji
Drodzy Czytelnicy,
kolejny raz mamy przyjemność gościć w Państwa domach wraz z najnowszym numerem „Wiadomości Goślińskich”. Każde wydanie kwartalnika porusza aktualne tematy, informuje o ważnych wydarzeniach, przedstawia ciekawe osoby.
Murowana Goślina – brzmi dumnie! Jesteśmy rozpoznawalni, słychać o nas na wielu
forach. Wystarczy włączyć radio, telewizję, przejrzeć ogólnopolską prasę. Wszędzie tam
znajdziemy informacje rozsławiające nasze miasto. Ten numer w dużej części poświęcamy opisowi wydarzeń i osób, które potrafią stworzyć wielkie widowisko, festiwal, zdobywają światową sławę, otrzymują nagrody. Osoby te potrafią jednoczyć wokół siebie wielu wolontariuszy, zarażają pozytywną energią i zyskują coraz szersze grono sympatyków.
Tak, tak, to wszystko u nas. Wystarczy wyjść z domu i zobaczyć ludzi zaangażowanych w wiele inicjatyw. W wolne dni mamy problem z wyborem rodzaju rozrywki, coraz trudniej podjąć decyzję, w której imprezie wziąć udział,
a z czego zrezygnować.
Gmina to nie tylko wydarzenie kulturalne i sportowe, to przede wszystkim wizja i strategia. Postanowiliśmy,
począwszy od tego numeru, przedstawiać Państwu w bardzo przystępnej i przejrzystej formie kierunek, w jakim
będziemy chcieli jako Stowarzyszenie Rozwój Ziemi Goślińskiej rozwijać naszą gminę. Pokażemy obszary, w których drzemie potencjał gminy, przedstawimy ciekawe, rozwojowe rozwiązania. Zdajemy sobie sprawę z tego, że
większość z nas nie podejmie się próby przebrnięcia przez ponadstustronicową strategię 2010-2020, która po wielu konsultacjach została stworzona dla naszej gminy jeszcze za czasów burmistrza Tomasza Łęckiego. Dlatego naszą strategię „Adres marzeń 2,0” będziemy przedstawiać w bardzo przystępnej – i mamy nadzieję – ciekawej dla
Państwa formie. Strategia jest dokumentem pozytywnym, nie straszymy w nim, tak jak swego czasu jeden z kandydatów na burmistrza długiem gminy.
Życzę przyjemnych chwil z „Wiadomościami Goślińskimi”. Korzystając z okazji, ponawiam prośbę o przesyłanie do nas ciekawych zdjęć i artykułów o wydarzeniach, które odbywają się w Waszych miejscowościach, a inicjowane są przez mieszkańców, różne organizacje i stowarzyszenia. Za dotychczasowe informacje bardzo dziękujemy.
Aleksandra Henclewska, redaktor prowadzący
[email protected], Facebook: Rozwój Ziemi Goślińskiej
2
Panie burmistrzu, wyluzuj
Wielu mieszkańców okazuje szacunek wieloletniemu
burmistrzowi Tomaszowi Łęckiemu, a jego następca blisko dwa lata
po wyborach ciągle obraża go, dyskredytuje i za publiczne pieniądze
w tzw. Biuletynie Mieszkańców publikuje napastliwe i kłamliwe
teksty na jego temat.
Urbańskiemu nie udało się zrealizować zapowiedzi o likwidacji
widowisk historycznych i niedopuszczeniu do powstania parku
historycznego. Widowiska się rozwijają. Park historyczny powstaje.
Mieszkańcy oczekują od burmistrza sprawnego zarządzania
gminą i godnego ją reprezentowania. Kolejnych rewelacji
o zadłużeniu, obrzydzania widowiska, dyskredytowania burmistrza,
który tak wiele zrobił dla naszej gminy, już nie chcą słuchać.
Nazwisko autora do wiadomości redakcji
Zachęcamy Czytelników do pisania listów i zapisania się do Stowarzyszenia.
[email protected]
Nr 4/CZERWIEC 2016
Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej
Wiadomości
Goślińskie
aktualności
W obronie ustaleń
W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji nagrodzono laureatów XIII
edycji Konkursu im. profesora Michała Kuleszy na najlepsze rozprawy doktorskie, prace
magisterskie i licencjackie poświęcone tematyce samorządowej.
Wśród rozpraw doktorskich dotyczących tematyki samorządu pierwszą nagrodę
otrzymali ex aequo Bartłomiej Kołsut za rozprawę „Zinstytucjonalizowane sieci współdziałania międzygminnego w Polsce” oraz Alicja K. Zawadzka za pracę „Zasady i uwarunkowania kształtowania ładu przestrzennego na przykładzie wybranych gmin obszaru funkcjonalnego aglomeracji Trójmiasta”. Nagrody wręczyli Sebastian Chwałek, podsekretarz stanu w MSWiA, Krzysztof Żuk, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, oraz Ewa Kulesza, żona prof. Michała Kuleszy. Dr Bartłomiej Kołsut jest członkiem zarządu Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej i oczywiście mieszkańcem naszej gminy. Jesteśmy dumni, gratulujemy!
Aleksandra Henclewska, Prezes Stowarzyszenia RZG
ki na ul. Gdyńskiej, na wysokości
Koziegłów. Droga ta zgodnie z negocjacjami prowadzonymi podczas
ustalania lokalizacji spalarni miała
być przebudowana i miała ułatwić
komunikację z Poznaniem. Jest to
jedno z kluczowych ustaleń negocjacji dotyczących usytuowania lokalizacji spalarni śmieci w Koziegłowach.
Przekazując list podpisany
przez Zarząd RZG, przewodniczącego Rady Miejskiej Konrada
Strykowskiego i prezesa Zarządu
Spółdzielni Mieszkaniowej Adama
Szwedę zaoferowaliśmy pomoc
w zbieraniu podpisów oraz udział
w innych aktywnych formach protestu.
Nagrodę dr. Kołsutowi
wręcza Krzysztof Żuk,
współprzewodniczący
Komisji Wspólnej
Rządu i Samorządu
Terytorialnego
Aleksandra Henclewska
Fot. Archiwum WG
Fot. Archiwum WG
2 kwietnia o godz. 17.30 w Czerwonaku odbyła się debata w obecności telewizji regionalnej na temat obietnicy rozbudowy dwupasmówki ul. Gdyńskiej. Program
można było obejrzeć w TVP, w audycji „To jest temat. W związku
z tym, że nie jest nam obojętny ten
temat, ponieważ dotyczy mieszkańców naszej gminy z uwagi na
komunikację i swobodny wjazd
do Poznania, postanowiliśmy
wziąć udział w spotkaniu. Delegacja złożona z prezes stowarzyszenia RZG Aleksandry Henclewskiej,
przewodniczącego Rady Miejskiej
Konrada Strykowskiego i radnej
Agnieszki Ogrodnik wręczyła wójtowi Czerwonaka Jackowi Sommerfeldowi list popierający walkę
w sprawie finalizacji dwupasmów-
Nagroda dla Bartłomieja Kołsuta
Aleksandra Henclewska, Agnieszka Ogrodnik, Konrad Strykowski przekazują list
popierający starania gminy Czerwonak o realizację zobowiązań
Zespół widowiska na Lednicy
Sceny nawrócenia Mieszka I, spotkania z Dobrawą, chrztu księcia oraz przejścia pary pod Bramą-Rybą odegrał 40-osobowy zespół tworzący widowiska
w Murowanej Goślinie w trakcie spotkania modlitewnego na Lednicy (4 czerwca). Występ trwał ok. 15 mi-
nut i poprzedzał odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych.
Zespół wystąpił na Lednicy na zaproszenie śp. ojca
Jana Góry, który w ubiegłym roku widział widowisko
w Murowanej Goślinie, zachwycił się nim i zaprosił do
przedstawienia scen na Lednicy. P.N.
felieton
Duma i uprzedzenie
T
o oczywiście tytuł słynnej powieści angielskiej pisarki Jane
Austen, wielokrotnie przenoszonej na ekran telewizyjny i kinowy. Te dwa wyrazy często odzwierciedlają też nasze codzienne funkcjonowanie, nastawienie do życia
i innych ludzi. Rok 2016 to szczególny czas w naszej historii. Rok
obchodów 1050-lecia Chrztu Polski. Pięćdziesiąt lat temu władze
komunistyczne robiły wszystko,
by przyćmić znaczenie tego wydarzenia. Miałem okazję być z rodziną 16 kwietnia na INEA Stadionie
w Poznaniu, w czasie jubileuszowych obchodów. Dużym przeżyciem był udział w uroczystościach z ponad 30 000 osób, zjed-
noczonych wspólną wiarą i historią. Gdy zabrzmiała „Bogurodzica”,
to aż ciarki przechodziły. 2016 to
również rok Światowych Dni Młodzieży i 60. rocznicy Poznańskiego
Czerwca 1956. Te wielkie wydarzenia napawają wielu z nas radością
i dumą. Zresztą dzisiaj dumnym
można być z różnych powodów.
Kibice są dumni z awansu naszych
piłkarzy na Euro i z osiągnięć Roberta Lewandowskiego. Bardziej
lokalnie cieszymy się z występów
w reprezentacji „naszego” Bartka
Salamona czy zespołów siatkarskich. Jesteśmy dumni ze świetnych chórów i orkiestry dętej. Kilkuset, nie tylko mieszkańców Murowanej Gośliny, czuje dumę, przy-
Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej
gotowując od pół roku kolejne historyczne widowisko i potem zbierając zasłużone brawa od publiczności. Wiele może być powodów
do dumy i bardzo dobrze. Cieszmy
się swoimi osiągnięciami i osiągnięciami innych. Ale bywa i tak,
że niektórzy kierują się w swoim postępowaniu uprzedzeniami,
które często wynikają z ich osobistych frustracji i kompleksów. Odbywa się to według schematu: nie
ja wymyśliłem widowisko, tylko
on, trzeba je maksymalnie obrzydzić, opluć, wymyślając na jego temat niestworzone rzeczy. Nie ja
zrealizowałem największy w Polsce projekt budowy kanalizacji, tylko on, więc trzeba ludziom wmó-
Nr 4/CZERWIEC 2016
Marcin Buliński
wić, że to wcale nie jego zasługa
tylko moja. I nieważne, że całkiem
niedawno pisałem, jaki ten cały
projekt jest zły. Nie ja współtworzyłem pierwszoligową siatkówkę, więc trzeba ją zniszczyć, obcinając dotację. Nieważne, że chcąc
zyskać przychylność kibiców deklarowałem, że mam dwóch strategicznych sponsorów. Nie ja rozpocząłem przebudowę rynku, tylko on, więc teraz, żeby nie był taki
brzydki jak on wymyślił, „musimy
nanosić poprawki za projektantów
i zmieniamy to, co należy zmienić
i naprawiamy to, co trzeba naprawić” („Gośliński Biuletyn Mieszkańców” nr 1-2/2016). Nie wiem,
czy Państwo widzieli film „Aste-
rix i Obelix”, w którym Juliusz Cezar, grany przez Alaina Delona, na
pozdrowienie „Ave Cezar”, odpowiada „Ave ja”. W naszym mieście „Ave ja” ostatnio bardzo często można usłyszeć, zwłaszcza
w okolicach Ratusza. Samozadowolenie w samorządzie jest jednak złym doradcą. Łatwo jest coś
zniszczyć, zdemontować, rozwiązać. Znacznie trudniej jest coś
stworzyć, wykreować, mieć pomysł i go zrealizować. Tym bardziej apel do nas wszystkich: doceniajmy tych, którzy mają pomysły, są w stanie je realizować
i w dodatku nie robią tego dla siebie, tylko dla dobra wspólnego.
I bądźmy dumni!
3
Wiadomości
Goślińskie
aktualności
„Adres marzeń 2.0”
– wizja dla gminy do 2025 r.
W jednym z pierwszych numerów „Wiadomości Goślińskich” pisaliśmy o cechach dobrego lidera samorządowego.
Pisaliśmy także o tym, że liderzy bez wizji nie są w stanie „uruchomić” lokalnego potencjału i przyczynić się do skoku
rozwojowego. Dziś chcielibyśmy zaprezentować Państwu wizję rozwoju naszej gminy autorstwa Stowarzyszenia „Rozwój
Ziemi Goślińskiej”. Wizję profesjonalną, opartą na rzetelnej ocenie potencjału gminy oraz misji i wartości, z jakimi nasze
stowarzyszenie się identyfikuje. Jest ona wstępem do opracowania pełnej Strategii rozwoju, której finalizację planujemy
na przełom 2016 i 2017 r.
Wizja rozwoju gminy to opis
oczekiwanego w przyszłości stanu
tej jednostki. Bardzo ważne jest to,
że wizja pełni trzy ważne funkcje.
Po pierwsze, obrazuje ona stan docelowy, można nawet powiedzieć,
że stanowi cel całkowicie nadrzędny nad wszystkimi, zawierający
w sobie pozostałe cele sformułowane w Strategii. Po drugie, informuje o aspiracjach osób formułujących wizję – dlatego warto dobrze
przemyśleć swoją wizję. Po trzecie, jednoczy dane środowisko wokół spójnej idei – powoduje, że ludzie się z nią utożsamiają i chcą ją
wspólnie realizować.
Wizję rozwoju gminy Murowana
Goślina określiliśmy mianem „Adres marzeń 2.0”. Opieramy ją na 5
solidnych filarach, a każdy z nich
jest kluczowym czynnikiem sukcesu lokalnego. To właśnie aktywna społeczność (filar 1), czyste środowisko (filar 2), aktywni przedsiębiorcy i nowe inwestycje (filar 3),
współpraca metropolitalna (filar
4) oraz wysokiej jakości usługi dla
mieszkańców (filar 5) pomogą
nam utrzymać całą konstrukcję wizji „Adres marzeń 2.0”.
Postanowiliśmy przybliżyć
dziś Państwu dwa z pięciu
filarów naszej wizji.
odbywanych maratonów rowerowych. Należy wspomnieć też o niezwykle prężnie działających chórach, zespołach wokalnych, tanecznych i instrumentalnych zarówno
z Murowanej Goślinie, jak i z pozostałych miejscowości. Mamy również aktywne stowarzyszenia lokalne, kluby sportowe, grupy skupione wokół jednostek ochotniczej
straży pożarnej i wiejskich świetlic.
Do czego chcemy dążyć? Zależy
nam przede wszystkim na utrzymaniu dotychczasowej aktywności naszych mieszkańców. W związku z tym
podstawową kwestią
jest wspieranie lokalnej samoorganizacji kultural-
nej, społecznej i sportowej. Dalsze aktywne wsparcie chórów, zespołów, przedsięwzięć artystycznych i sportowych oraz stowarzyszeń to cel minimum. Nasze ambitne założenia wykraczają jednak
poza ten horyzont. Chcemy rozwijać miejscową aktywność również
po to, by stała się ona jeszcze bardziej znana na zewnętrz. Możemy
to osiągnąć tylko dzięki wzajemnej
współpracy i wspólnemu tworzeniu efektu synergii. Będzie to moż-
liwe tylko przez łączenie potencjału poszczególnych grup i przedsięwzięć. Synergia pokazuje, że rezultaty współpracy kilku podmiotów
są większe niż suma poszczególnych, pojedynczych działań. Gmina
Murowana Goślina 2025 to miejsce
bardziej zjednoczone wokół wspólnych celów społecznych, kulturalnych i sportowych.
Filar 2: Środowisko przyrodnicze jako kluczowy zasób tworzący
atrakcyjność gminy
Dlaczego taki filar?
Jesteśmy jedną z nielicznych tak bogatych przyrodniczo
gmin
Filar 1: Aktywna społeczność silna swoją tradycją
Dlaczego
taki
filar?
Ogromną siłą naszej gminy
jest jej kulturalny i społeczny
wizerunek odbierany na zewnątrz. Nasi mieszkańcy organizują i wystawiają widowiska historyczne, w przygotowanie i wystawienie
których angażuje się kilkuset
miejscowych wolontariuszy,
a które ogląda corocznie kilka-kilkanaście tysięcy widzów. Jesteśmy współorganizatorami jednego z ważniejszych turniejów siatkarskich w Polsce. Sportowcy
znają nas także z cyklicznie
4
aglomeracji poznańskiej. Przez
gminę przepływa trzecia co do długości w Polsce rzeka Warta, w jej
pobliżu mamy znany i chętnie odwiedzany rezerwat Śnieżycowy Jar,
a we wschodniej części gminy – jeden z największych kompleksów
leśnych Wielkopolski − Puszczę
Zielonkę. Blisko połowę powierzchni gminy (47%) zajmują lasy i tereny leśne, co jest ponaddwukrotnie wyższą wartością niż średnia
dla powiatu poznańskiego. W całej
aglomeracji poznańskiej lepszym
wynikiem (49%) może pochwalić się
tylko niewielkie Puszczykowo, położone w Wielkopolskim Parku Narodowym. Zieleń, lasy i wody są
więc naszym szczególnym atutem.
Do czego chcemy dążyć? Podstawowym elementem wizji gminy
w 2025 r. jest zachowanie dobrego stanu środowiska i jego ochrona. Wpisują się w to wszelkie sposoby ograniczania emisji zanieczyszczeń do powietrza (głównie
wskutek spalania niewłaściwych
materiałów), do wody (głównie
wskutek braku dobrych rozwiązań w gospodarce ściekowej) lub do ziemi (najczęściej
przez niewłaściwe rozwiązania w gospodarce ściekowej
i odpadami). Chodzi również
o podnoszenie świadomości
ekologicznej wśród mieszkańców przez aktywne formy edukacji. Jednak oprócz
ochrony i dbania o stan środowiska ważne jest jego racjonalne wykorzystanie do
celów rekreacyjnych i turystycznych. Będziemy także
konsekwentnie i skutecznie
dążyć do budowania wizerunku naszej gminy, szczególnie atrakcyjnej dla różnych form aktywnego spędzania wolnego czasu. Wpisują się w to zresztą lokalne
inicjatywy i przedsięwzięcia
sportowe i rekreacyjne stanowiące filar 1
Nr 4/CZERWIEC 2016
Bartłomiej Kołsut
Piotr Wrotyński
Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej
Wiadomości
Goślińskie
aktualności
Parafia pw. Najwyższego Arcykapłana Jezusa Chrystusa w Murowanej Goślinie gościła Arturo Mari, niezwykłą postać, osobę znaną przede wszystkim jako
osobisty fotograf Jana Pawła II. 10
maja Mari wziął udział we Mszy
św. i spotkaniu z mieszkańcami,
w trakcie którego wspominał św.
Jana Pawła II, a następnie odpowiadał na pytania uczestników.
Po spotkaniu, w którym uczestniczyło ok. 200 osób, Arturo Mari
podpisywał płytę z filmem zatytu-
Pawła II i Benedykta XVI. Jak mówił, ze względu na brak sił, zmuszony był zrezygnować z pracy dla
papieża Franciszka.
Arturo Mari w trakcie spotkania wspomniał o zamachu na
Jana Pawła II, jakiego Ali Agca dokonał 13 maja 1981 roku. Fotograf był bezpośrednim świadkiem
tego tragicznego zdarzenia. Podczas spotkania opisał szczegółowo jego przebieg.
Opowieści Arturo Mari bardzo
zainteresowała uczestników spo-
Fot. Ryszard Pomin
Arturo Mari
w Murowanej Goślinie
Rycerze Murowanej Gośliny
Przed spotkaniem Arturo Mari wziął udział we Mszy św.
łowanym „Metr od świętości”, poświęconym fotografowi.
Niewiele osób wie, że Arturo Mari był osobistym fotografem
aż sześciu papieży: Piusa XII, Jana
XXIII, Pawła VI, Jana Pawła I, Jana
tkania, pozwoliła przenieść się
w świat bliski św. Janowi Pawłowi II. Gość z Włoch dał świadectwo
swojej wiary w Boga i w świętość
Jana Pawła II.
Paweł Napieralski
nasza interwencja
Fot. Roman Broński
Uwaga, niebezpieczna dziura
W dniu 31.5.2016 roku, w godzinach rannych, zgłosiłem telefonicznie do UMiG fakt zapadnięcia się kostki brukowej na ścieżce rowerowej przy ul. Poznańskiej. Osoba przyjmująca zgłoszenie obiecała szybką interwencję
ze względu na niebezpieczeństwo
zagrażające rowerzystom i pieszym. Jednak do dziś, tj. 9 czerwca 2016 r. nic w tej sprawie nie
zostało zrobione. Czy UMiG czeka aż ktoś ulegnie wypadkowi?
Brak działań pracowników urzędu w tej sytuacji jest skandalem!
Roman Broński
Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej
Zabawa polegała na przebyciu
wytyczonej za pomocą mapy i dokładnego opisu trasy oraz wykonaniu zadań nawiązujących do średniowiecza. Wśród nich były rzut
podkową, toczenie koła od wozu,
chodzenie na średniowiecznych
wiadrach, na drewnianych belkach, rzut oszczepem, jak również rozwiązywanie rycerskich testów i zagadek. Zadania prowadzili młodzi animatorzy ubrani w średniowieczne stroje. Trasy liczące
od 5 do 24 km można było poko-
nać pieszo lub rowerem. Byli także „kijkowy”, a nawet rodzice z małymi dziećmi w wózkach. Zmienna pogoda sprawiła, że na jednych
trasach w tym samym czasie świeciło słońce, a na innych przez kilka
minut padał grad. Na mecie w parku Dzieje każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy drewniany medal
w kształcie tarczy rycerskiej, ciepłą
grochówkę i słodki upominek. Była
również okazja do postrzelania
z łuku czy procy. Duchową „strawę” przedstawiło Bractwo Rycer-
skie Jastrzębiec, prezentując konne
pojedynki na kopie i miecze. Tego
typu atrakcje będą się odbywać na
co dzień w otwartym 11 czerwca
historycznym parku Dzieje w Murowanej Goślinie (teren tzw. Starego Probostwa). Program dopełnią
pokazy sokolnicze, warsztaty średniowiecznych rzemieślników, rycerskie obozowiska oraz największe w Polsce plenerowe widowisko
historyczne „Orzeł i Krzyż”.
Maciej Gramacki
Rajd
śladami
patrona
W Szkole Podstawowej im. Leona Masiakowskiego w Białężynie 29 kwietnia odbył się VI Turniej Bojowo-Sprawnościowy imienia patrona szkoły. Uczniowie jak
co roku ruszyli pieszo w rajdzie śladami swojego patrona – Leona Masiakowskiego. Podzieleni na trzy
zespoły przeszli do grobu Polaków rozstrzelanych przez Niemców w odwecie za antyniemiecką
demonstrację. Uczniowie wykonywali różne zadania, wysłuchali gawędy historycznej i przygotowali się do wykonania pieśni patriotycznej w swoich zespołach. Na
mecie czekali goście i nagrody. Syn
patrona szkoły, profesor Jerzy Masiakowski, tradycyjnie przygotował
dla wszystkich dzieci, uczestników
i gości obchodów niespodziankę.
Tym razem wręczył 100 egzemplarzy numeru „Wiadomości Goślińskich” z dedykacją, którą umieścił
przy swoim artykule opublikowanym w numerze 3.
AH
Nr 4/CZERWIEC 2016
Fot. Aleksandra Henclewska
Fot. Ryszard Pomin
W rajdzie rodzinnym „Rycerskie Przygody” wzięło udział 220 uczestników,
wśród nich mieszkańcy m.in. Murowanej Gośliny, Czerwonaka i Poznania.
Dzieci oprócz „Wiadomości Goślińskich” otrzymały słodkie niespodzianki
5
Wiadomości
Goślińskie
sylwetka
Jest rok 2007, turniej młodzieżowej kadry Polski. W środku boiska wyróżnia się blondyn,
zawodnik młodzieżowych drużyn Lecha Poznań. Niedawno skończył szesnaście lat,
a swoją grą przykuwa wzrok wielu skautów. Najbardziej zainteresowane pozyskaniem
młodego Bartosza Salamona są Brescia Calcio i Juventus Turyn, wielkie europejskie kluby.
Nic w tym dziwnego? Historia,
jakich wiele? Żeby zrozumieć skalę
wydarzenia, możemy spróbować
wyobrazić sobie sytuację, obserwując ją oczami rodziców: mieszkamy w Murowanej Goślinie, nasz
syn do niedawna rozwijał się, uderzając piłkę o ścianę pod oknem.
Do gimnazjum chodził już w Poznaniu, lecz to nadal „rzut kamieniem” od domu. Ma iść do liceum,
dopiero skończył 16 lat, a legendarny włoski klub chce go mieć
u siebie. U siebie, czyli ponad 1300
km od domu. Jaką decyzję podjęli państwo Salamonowie? Zdecydowali, że młodzieniec powinien
pojechać do Włoch i tam rozwijać swój talent. Uznali, że lepszym
klubem do rozwijania umiejętności będzie Brescia Calcio.
Talent i konsekwencja
Każdy, kto dokładnie obserwował treningi młodych piłkarzy UKS
Concord przy ul. Mściszewskiej,
wiedział, że młody Bartek ma to
„coś”. Przykładanie się do treningów, poświęcanie piłce każdego
wolnego czasu, wreszcie − ogromny spokój na boisku i chęć rozwijania swoich umiejętności. Trafił
na dobry czas. Paweł Witkowski,
jako prezes Concordu, postawił na
jakość i pilnował, by poziom młodzieżowego klubu był jak najwyższy. Trener Ryszard Włodarczak
był wielkim profesjonalistą i nie
pozwalał na lekceważenie obowiązków przez młodych chłopców. Motywował do nauki zarówno tej w szkole, jak i na boisku.
Swoje umiejętności trenerskie potwierdzał, walcząc ze swoimi zespołami z Murowanej Gośliny, jak
równy z równym z Amicą Wronki, Groclinem Grodzisk, Wartą Poznań lub Lechem Poznań. Umiał
indywidualnie podejść do Salamona, uczył go gry na każdej pozycji.
Już w podstawówce rzucał go na
głęboką wodę, pozwalając na rywalizację ze znacznie starszymi
rocznikami. Chłopak radził sobie
na tyle dobrze, że gdy grał później
z rówieśnikami, nie miał już równych sobie. Trzeba było bronić?
Grał na obronie. Trzeba było atakować? Strzelał bramki jako napastnik.
Szkoła Podstawowa nr 2 im.
Henryka Sienkiewicza w Murowanej Goślinie. Oceny Bartka Salamona w szkole? Bardzo dobre. Zachowanie? Wzorowe. Traktował
szkołę jako narzędzie mające mu
pomóc, a nie przeszkodzić w przy-
godzie z piłką. Poza tym inteligencja, jaką pokazywał na boisku, nie
była przypadkowa, w szkole tylko
to udowadniał.
Sukces rodzinny
Rodzina to prawdopodobnie
najważniejszy klocek w całej goślińskiej układance, która doprowadziła Bartka do gry w koszulce z orłem na piersi. Często widzimy sfrustrowanych rodziców podczas meczów swoich dzieci. Obwiniających sędziów, trenerów, innych młodych piłkarzy czy swoje dzieci. Roman – ojciec Bartka,
był niemal na każdym meczu. Woził na mecze młodych chłopaków
swoim niebieskim Fiatem 126p.
Zawsze uśmiechnięty, ale stonowany. Bacznie przyglądał się grze
i rozwojowi syna. Nigdy nie reagował impulsywnie, ufał trenerom,
imponował ogromnym spokojem.
Rozwój dziecka bacznie obserwowała i wspierała mama, a starsza
siostra pokazała, że sport na wysokim poziomie jest w zasięgu ręki
(była zawodniczką w ekstraklasowej drużynie siatkarskiej AZS AWF
Poznań). W wywiadach Bartek zawsze podkreśla, że przy podejmowaniu najtrudniejszych decyzji
Fot. Tomasz Szwajkowski
Nasz reprezentant Polski
Bartosz Salamon (ur. 1 maja 1991
w Poznaniu), goślinianin, występuje
na pozycji obrońcy we włoskim klubie Cagliari oraz w reprezentacji Polski. Karierę piłkarską rozpoczynał
w wieku ośmiu lat, w klubie Concord
Murowana Goślina, skąd w 2004
roku przeniósł się do Akademii Lecha Poznań. W poznańskim klubie
przeszedł przez wszystkie szczeble
juniorskie i został włączony do składu drugiego zespołu. W 2007 roku
podpisał profesjonalny kontrakt
z włoskim, drugoligowym klubem
Brescia Calcio. W Serie B zadebiutował 3 maja 2008 roku, dwa dni po
swoich 17. urodzinach, gdy wszedł na boisko w 67. minucie wygranego
spotkania z Modeną. Przed sezonem 2010/11 został wypożyczony na
rok do trzecioligowej Foggi, gdzie rozegrał 27 spotkań, w których strzelił 2 bramki. Po zakończeniu sezonu powrócił do Brescii i jeszcze przez
następne dwa sezony był jej podstawowym zawodnikiem. 31 stycznia
2013 roku na mocy czteroipółletniej umowy został zawodnikiem A.C.
Milan, jednak nie zdołał zadebiutować w oficjalnym meczu tej drużyny. Przed sezonem 2013/14 przeszedł na zasadzie współwłasności do
Sampdorii, w której 23 marca 2014, w meczu z Hellas Weroną, zadebiutował w Serie A. 1 września 2014 roku został, na sezon 2014/15, wypożyczony do drugoligowej Pescary. 31 sierpnia, podpisując 5-letni kontrakt, został zawodnikiem drugoligowego klubu Cagliari Calcio. W nowej drużynie zadebiutował 7 września 2015 r., w wygranym 4:0 meczu
z Crotone i z czasem stał się jej podstawowym zawodnikiem.
ogromny wpływ, jak widać pozytywny, miała rodzina.
i Sampdorii Genua. Uważa, że za
sprawą szybkiego wyjazdu z Polski jest w swoim kraju mało znany.
Wszystko wskazuje na to, że jego
słowa niedługo przestaną być aktualne. Jednak nie to jest najważniejsze, cieszymy się, że mamy goślinianina w sportowej klasie i życzymy, by już za chwilę dumna
była z niego nie tylko Murowana
Goślina, lecz cała Polska.
Trzymamy kciuki na Euro 2016!
Dziś Bartosz Salamon ma 25
lat, jest kadrowiczem w drużynie
prowadzonej przez trenera Adama Nawałkę. Awansował z Cagliari do Serie A, strzelając w ostatniej
kolejce piękną bramkę. Mimo młodego wieku wiele przeszedł: kontuzje, gwiazda Serie B, próba przebicia się do składu w AC Milan
Michał Łęcki
Paweł Napieralski
Mały patriota
28 czerwca 1956 roku na trwałe zapisał się na
kartach powojennej historii Poznania. Tego dnia
„zdyscyplinowane” dotychczas miasto zbuntowało się
i upominało o „wolność, prawo i chleb”. W wyniku walk,
do których doszło na ulicach Poznania, śmierć poniosło 58
osób, 13 z nich nie miało ukończonych 18 lat.
Najmłodszą ofiarą Poznańskiego Czerwca był 13-letni Romek
Strzałkowski. Symbol tych wydarzeń, chłopiec, który w Poznaniu ma swoją ulicę, na świat przyszedł w 1943 roku pod Warszawą.
Poznaniakiem stał się dopiero trzy
lata później.
Romek był długo wyczekiwanym dzieckiem, oczkiem w głowie swoich rodziców. Od najmłodszych lat pobierał naukę gry na
fortepianie. Jak podkreślali peda-
6
gogowie, odznaczał się wybitnymi zdolnościach muzycznymi i inteligencją. Był laureatem konkursu chopinowskiego zorganizowanego dla młodzieży szkół podstawowych, absolwentem szkoły muzycznej. Mieszkał w jeden z kamienic przy ul. Kościuszki w centrum Poznania – miejscu, gdzie
w 1956 roku tworzyła się historia.
Ta sama historia, w której zapisał
się 13-latek.
Poszedł tylko do sklepu
W pamiętny czwartek około godziny 9 z bramy jednej z kamienic
w centrum miasta wybiegł szczupły blondynek. W ręku trzymał
banknot. Biegł do pobliskiego sklepu kupić trochę szynki na śniadanie. Z daleka słyszał stukot drewniaków uderzających o bruk. Na
plac Stalina nadciągał tłum demonstrantów, w ich rękach powiewały transparenty „Żądamy chleba”,
„Żądamy obniżki cen”, z ich ust padały hasła tej samej treści. W okolicach Miejskiej Rady Narodowej (Zamek) zebrało się około 100 tysięcy osób. Wśród nich znalazł się Romek. Chłopiec przyglądał się z zaciekawieniem sytuacji, zapomniał
o matce i o szynce, którą miał kupić. Zajęło go coś innego, działy
się rzeczy ciekawsze. Wśród rozemocjonowanego tłumu czas biegł
nad wyraz szybko. Romek czuł, że
bierze udział w czymś ważnym.
W pewnym momencie dostrzegł
kolegę – Jurka. To właśnie m.in.
wraz z nim został ustawiony na
czele kolumny pochodu zmierzającego na teren Międzynarodowych
Targów Poznańskich. To wraz z nim
dotarł potem pod budynek ZUS-u
przy ul. Dąbrowskiego. Następnie, razem z innymi, majestatycznie wkroczył na ul. Kochanowskiego, gdzie mieścił się gmach Wojewódzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Publicznego. Z dumnie podniesionymi głowami, pod powiewającymi biało-czerwonymi flagami
szli w pochodzie w dół i w górę ulicy. Nie zdawali sobie sprawy z nadchodzącego zagrożenia.
Egzekucja
Około godziny 11 z okien gmachu UB padły pierwsze strzały.
Padli pierwsi zabici. Byli pierw-
Nr 4/CZERWIEC 2016
Fot. Archiwum Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956
historie nieznane
Romek Strzałkowski
– zdjęcie pierwszokomunijne
si ranni. Jurek miał więcej szczęścia niż jego starszy kolega, udział
w Poznańskim Czerwcu ‘56 zakończył się dla niego ranami postrza-
Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej
Wiadomości
Goślińskie
wywiad
Normalne życie z niepełnosprawnością
Z Krzysztofem Sternem, założycielem, a obecnie prezesem
Zarządu Stowarzyszenia „Jedna Chwila” oraz twórcą
Festiwalu Integracyjnego „Jedna Chwila”, rozmawiają
Aleksandra Henclewska i Paweł Napieralski.
− Stanowisko to pełnię do tej
pory. W Murowanej Goślinie potrzebny jest taki koordynator, jednak często jestem traktowany nieco z dystansem. Uważam, że obecnie największym problemem jest
uświadomienie pracowników urzędu, a przede wszystkim projektantów, że przy opracowywaniu jakichkolwiek projektów należy uwzględniać potrzeby osób z niepełnosprawnością. Z mojego doświadczenia bycia koordynatorem dobrze
wspominam współpracę z panem
Ryszardem Pominem, który ma
bardzo dużą wiedzę na temat niepełnosprawności i barier architektonicznych. Po jego odejściu z urzędu kontakt z urzędnikami znacznie
się pogorszył i musiałem na nowo
„wydeptywać ścieżkę kontaktową”. Osobą, od której rozpoczynam
rozmowy z urzędnikami, jest teraz
burmistrz Urbański. Uważam, że je-
łowymi ręki, jako jeden z pierwszych trafił tego dnia do szpitala.
Przerażony Romek próbował wrócić do domu. Schronienia
przed kulami szukał za jednym
z okolicznych murków, tu spotkał
kolegę, Lechosława Stasika. Dalszej drogi ucieczki chłopcy szukali
na terenie ubeckich garaży. Wbiegli na plac garażowy. Romek oddzielił się od kolegi i biegł w lewą
stronę. Chwilę później Lechosławowi nigdzie nie udaje się go
znaleźć…
„Szybko, na terenie garaży jest
ranne dziecko” – słychać krzyk
dwóch żołnierzy. Jest godzina
16. Sanitariuszki Aleksandra Kozłowska i Joanna Janke pobiegły
we wskazane miejsce. W dyspozytorni na terenie jednego z garaży znalazły chłopca. „Wyglądał,
Wiadomości
Goślińskie
żeli powołuje się kogoś na stanowiska związane z infrastrukturą, powinno się taką osobę przeszkalać w zakresie niepełnosprawności
nie tylko ruchowej. Wśród nas żyją
osoby np. z dysfunkcją ruchu, wzroku i słuchu.
Jakie znaczące sukcesy osiągnął
Pan na stanowisku koordynatora?
− Wraz z radnym Błażejem Kaźmierczakiem udało się rozwiązać
problem dostępności do przedszkola „Słoneczko”. Była to sprawa, którą zaczęliśmy interesować
się jeszcze na długo przed moim
powołaniem na konsultanta. Problem jest duży, ponieważ podjazd stanowi zagrożenie dla dzieci w wózkach pozostawianych na
chodniku przez matki odprowadzające do przedszkola starsze
dzieci. Zyskałem obietnicę, że podjazd w końcu zostanie wykonany,
w ubiegłym roku udało się opracować projekt, a teraz został ogłoszony przetarg. Jeszcze za czasów
burmistrza Łęckiego udało się nam
wpłynąć na szerokość miejsc parkingowych przy stacji PKP oraz na
zmianę pochyłu podjazdu od ronda
do ul. Długiej.
jakby spał” – wspomina Kozłowska. „Podeszłam (…) i odchylając mu koszulę, stwierdziłam ranę
postrzałową klatki piersiowej po
stronie lewej”. Romek zginął od
strzału oddanego w okolice serca
z bliskiej odległości.
Sprawcy bezkarni
Wokół śmierci chłopca przez
lata narosły różne legendy. Jedna z nich podawała, że gdy na ulicy Kochanowskiego kule dosięgły dwóch tramwajarek niosących
biało-czerwony sztandar i flaga
upadła na ziemię, podniósł ją Romek i – splamioną krwią rannych
kobiet – uniósł do góry. Wtedy podeszło dwóch mężczyzn i zabrało dziecko. Miał zostać zamordowany w jednym z garaży strzałem
Fot. Paweł Napieralski
Pod koniec swojej ostatniej kadencji burmistrz Tomasz Łęcki stworzył przy Urzędzie Gminy stanowisko koordynatora społecznego ds.
likwidacji barier architektonicznych. Funkcję tę powierzył Panu.
Czy jest Pan zadowolony z dotychczasowych efektów swojej pracy?
Nad czym obecnie Pan pracuje?
− Aktualnie rozmawiam z panią Barbarą Florys o rozwiązaniach, które powinny zostać wprowadzone przy okazji rewitalizacji rynku. Mam na myśli np. wysokość krawężników czy dodatkowe miejsca dla osób z niepełnosprawnością, bo było ich za mało
w projekcie. Następnym problemem, który trzeba rozwiązać, jest
umożliwienie dostępu do urzędu
w serce. Wersja ta jednak nigdy
nie została potwierdzona.
Władzy nie zależało na wyjaśnieniu śmierci chłopca, sprawę
starano się zatuszować i w tym
celu m.in. w nekrologu celowo
zmieniono wiek dziecka. Jego rodzice do ostatnich swych dni nie
ustawali w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: kto zabił ich jedyne ukochane dziecko. Mimo że
sprawców śmierci Romka nigdy
nie odnaleziono, dziś na jego nagrobku, tuż pod datą śmierci – 28
czerwca 1956 roku – widnieje napis: „Zginął z rąk UB”.
Kinga Przyborowska
historyk, badacz Poznańskiego Czerwca 1956, autorka książek, pracownik
Muzeum Powstania Poznańskiego –
Czerwiec 1956, mieszkanka gminy Murowana Goślina
Krzysztof Stern pochodzi z rodziny żyjącej od kilku pokoleń w Murowanej Goślinie. Z wykształcenia technik-ekonomista pracę rozpoczynał jako
kierowca. W 2007 roku założył własną
firmę realizującą inwestycje związane
z drogownictwem. W 2010 r. uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu, w wyniku czego doznał przerwania
rdzenia kręgowego, porusza się na wózku. W 2011 roku, nie widząc możliwości prowadzenia działalności, zamknął
firmę. Obecnie pracuje społecznie. Jest
założycielem (aktualnie prezesem Zarządu) Stowarzyszenia „Jedna Chwila”
oraz jednym z twórców odbywającego
się od dwóch lat w Murowanej Goślinie
Festiwalu Integracyjnego „Jedna Chwila”. Jest aktywny sportowo, brał udział
w dwóch edycjach Wing for Life, a także
w 16. PKO Maraton Poznań 2015 roku.
Ma żonę Karolinę którą poznał 3 miesiące po wypadku, córkę Mariannę (2 lata).
dla osób niepełnosprawnych. Nie
ma już problemu z poruszaniem się
w budynku, jednak trzeba dopracować sprawę drogi dojazdowej. Odnośnie do tej kwestii jesteśmy na
etapie rozmów.
Prowadzimy też rozmowy na temat rozwiązania problemu kontaktu z osobami niepełnosprawnymi. Ważne jest, byśmy mieli dane
na temat wszystkich orzeczeń
o stopniu niepełnosprawności z całej gminy tak, by móc utrzymywać
stały kontakt z rodzinami i poznawać potrzeby wszystkich osób niepełnosprawnych. Do tej pory takiej
bazy nie było.
Dużym problemem w Murowanej Goślinie są też przejścia dla pieszych. Okazuje się, że nie wszystkie krawężniki można obniżyć, bo
tylko część z najbardziej zaniedbanych przejść należy do gminy. Zaproponowaliśmy urzędnikom przeprowadzenie pewnej akcji. Oddamy
urzędnikom do dyspozycji na jeden
dzień 3-4 wózki inwalidzkie, aby
z pozycji osoby niepełnosprawnej
mogli doświadczyć trudności, z którymi my się spotykamy. Bez odzewu. Z naszej propozycji skorzystali gimnazjaliści, którzy przeprowadzili takie doświadczenie i wyciągnęli wnioski. W trakcie festiwalu
udało nam się zachęcić do przejazdu wózkami mieszkańców, burmistrza Urbańskiego, starostę Grabkowskiego i kilku radnych Murowanej Gośliny. Podjazdy były bardzo
delikatne, wynosiły 5 cm, ale żad-
na osoba sama nie poradziła sobie
z podjazdem. My musimy się zmagać w mieście z podjazdami wysokimi na 12 cm.
Założył Pan prężnie działające
stowarzyszenie, stworzył cieszący się dużą popularnością Festiwal
Integracyjny „Jedna Chwila”, którego II edycja miała miejsce w tym
roku. To duże sukcesy.
– Stowarzyszenie i festiwal to
moje pasje. Celem tych działań jest
przede wszystkim edukacja społeczeństwa i dotarcie do urzędników. Chcemy pokazać, jak niewiele
trzeba, abyśmy też mogli normalnie funkcjonować. Nasze działania skierowane są również na osoby niepełnosprawne, by ułatwić im
nabranie dystansu do siebie.
Dzięki zbiórce publicznej prowadzonej podczas festiwalu udało nam się zorganizować pierwszy w Polsce obóz z bardzo intensywnym programem sportowym
dla 15 osób niepełnosprawnych.
Obóz okazał się bardzo trafnym pomysłem, mamy dziesiątki zapytań
o kolejne turnusy, jednak pozyskiwanie środków nie jest łatwe.
Wiem, jak ważna jest taka forma rehabilitacji. Osoby niepełnosprawne rzadko są nią zainteresowane, ponieważ wolą one oszczędzać pieniądze i wykonywać samodzielnie ćwiczenia. Uczy to też dyscypliny i samozaparcia. Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej
Wydawca: Stowarzyszenie „Rozwój Ziemi Goślińskiej”, Murowana Goślina, e-mail: [email protected]
Redakcja: Bartłomiej Kołsut (redaktor naczelny), Aleksandra Henclewska (redaktor prowadzący), Marcin Buliński, Wiesław Kaniecki, Krzysztof Malinowski, Paweł Napieralski,
Agnieszka Ogrodnik, Dariusz Paprocki, Piotr Wrotyński.
Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej
Nr 4/CZERWIEC 2016
7
Wiadomości
Goślińskie
sylwetka
Wiadomości
Goślińskie
Kwartalnik Stowarzyszenia Rozwój Ziemi Goślińskiej
Wydawca: Stowarzyszenie „Rozwój Ziemi Goślińskiej”, Murowana Goślina, e-mail: [email protected]
Redakcja: Bartłomiej Kołsut (redaktor naczelny), Aleksandra Henclewska (redaktor prowadzący), Marcin Buliński, Wiesław Kaniecki, Krzysztof Malinowski, Paweł Napieralski,
Agnieszka Ogrodnik, Dariusz Paprocki, Piotr Wrotyński.