Z pasji i wiary w sukces

Transkrypt

Z pasji i wiary w sukces
Z pasji i wiary w sukces
16 czerwca w warszawskim Polonia Palace Hotel odbyła się uroczysta gala
z okazji jubileuszu 15-lecia firmy 2x3 SA.
liczne grono zaproszonych gości miało okazję ją
poznać. Jestem jednak przekonana, że czytelnicy
Papierniczego Świata nawet nie podejrzewają,
że nazwa Spółki Akcyjnej „dwa na trzy” ma tak
logiczne „podłoże”.
Papierniczy Świat:To zapewne dość przewrotne
pytanie, ale co wspólnego ma firma 2x3 z pociągiem relacja Warszawa–Szczecin?
Jacek Kuzynin: Być może zabrzmi to kuriozalnie, ale tak
naprawdę tam rozpoczęła się historia naszej firmy. Dokładnie 15 lat temu właśnie w tym pociągu spotkałem
swojego kolegę, który w tym czasie otrzymał propozycję pracy w dużym koncernie. Kolega stanął przed
dylematem, ponieważ właśnie rozpoczął produkcję
tablic korkowych i zainwestował w to cały swój majątek.
Poprosiłem go o 24 godziny na podjęcie decyzji, czy
odkupię od niego ten „biznes”. Po nieprzespanej nocy i
rozmowie z żoną podjęliśmy decyzję i tak oto staliśmy
się właścicielami małej fabryczki tablic.
Tak jak wspomniałem wcześniej, to była naprawdę mała
fabryczka taka 2 na 3 m i stąd też nazwa. Poza tym
najbardziej popularny rozmiar tablicy to 60x90cm, czyli
2 stopy na 3.
(nawiązuję tu do historii powstania firmy)
Sama nazwa firmy 2x3 to także błyskotliwa historia...Podczas jubileuszu XV-lecia Waszej firmy
Dziś 2x3 to 110 pracowników, oferta składająca
się z ponad 3000 produktów, współpraca z 32
krajami z całego świata...i to wszystko w 15 lat.
Jaka jest recepta na sukces?
Od samego początku do naszej pracy podchodziliśmy z
dużym entuzjazmem. Naszym celem było zbudowanie
dużej firmy, która będzie się liczyła nie tylko w Polsce,
ale również poza granicami. Każde zarobione pieniądze
inwestowaliśmy w rozwój, zarówno infrastruktury jak i
produktów. Naszą siłą było bardzo elastyczne podejście
do Klientów co umożliwiało nam podejmowanie decyzji
znacznie szybciej niż naszym konkurentom - dużym
firmom z zachodniej Europy. Tym wygrywaliśmy i wygrywamy do tej pory.
Nie zawsze było sielankowo. W marcu bieżącego
roku straciliście Wasz magazyn wraz z towarem.
Wstępnie oszacowane straty to ponad 10 mln zł.
Dziś już wszystko wróciło do normy?
To prawda, była to duża strata, ale postanowiliśmy obrócić ją w sukces. Nie tylko zbliżamy się do zakończenia
prac związanych z postawieniem hali na miejscu palonej,
ale równolegle stawiamy drugą. Tym samym zmieni się
organizacja pracy. Będzie bardziej nowoczesna i wydajna.
Zakończenie inwestycji planujemy na koniec września,
tak więc do sezonu będziemy przygotowani w 100%.
Pod koniec bieżącego roku będziecie właścicielem najnowocześniejszej linii produkcyjnej na
świecie – jaki produkt będzie z niej schodził?
Przy okazji podjęliśmy decyzję o zakupie kilku nowoczesnych linii produkcyjnych min. do klejenia paneli do tablic, formowania blachy czy pakowania gotowych tablic.
Inwestycja ta ma na celu przede wszystkim zwiększenie
wydajności produkcji i poprawę jakości. Na chwilę obecną możemy produkować ok. 3000 tablic w ciągu jednej
zmiany. Dzięki nowym maszynom wydajność wzrośnie
dwukrotnie. Poza tym nasz dział R&D pracuje nad
kilkoma nowymi liniami produktów, które ujrzą światło
dzienne już pod koniec tego roku. Będzie to nowa, innowacyjna jakość w tym samym asortymencie, ale na razie
to tajemnica. Nie mogę zdradzić więcej szczegółów.
15 lat minęło – czego mogę życzyć na kolejne
naście lat?
By pasja i wiara w osiągnięcie celu nigdy w nas nie
zgasła, bo to właśnie one są podstawą sukcesu.

Podobne dokumenty