„Kotek” muz. K. Heering, sł. W. Próchniewicz

Transkrypt

„Kotek” muz. K. Heering, sł. W. Próchniewicz
WAŻNE ZAGADNIENIA
W LUTYM I MARCU
GRUPA PSZCZÓŁKI
- Do sklepów wyruszamy, gdy zakupy zrobić mamy.
- Ferie to jest supersprawa, odpoczynek i zabawa.
- Podróżować każdy może: na rowerze, na motorze.
- Taki nastrój jest w teatrze, że zachwycam się, gdy patrzę.
- Czy to siostra, czy to brat, kolorowy z nimi świat.
- Wiosna zaraz tu przybędzie, kolorowo będzie wszędzie.
- Słychać śpiew wśród drzew i chmur – to artystów ptasich chór.
- Szybko biegnie każdy dzień, rosnę szybko, dużo wiem.
piosenki... piosenki.... piosenki... piosenki... piosenki... piosenki... piosenki... piosenki...
„Kotek” muz. K. Heering, sł. W. Próchniewicz
1. Kotek mały jest mięciutki,
miękki też ogonek ma.
Chyże łapki, jeszcze krótkie
i malutkie uszka dwa.
Miauczy głosem tak cieniutkim,
że spadają drobne nutki.
2. Wszystko wkoło go ciekawi,
gdy coś rusza się – on hyc!
I już łapie, już się bawi,
chociaż w łapkach nie ma nic.
3. Długo myje się kocina,
liże futro tu i tam.
Grzbiet wygina jak sprężyna.
Lubi chodzić wszędzie sam.
4. Łasi się, przymila, hasa,
lubi psocić i to jak.
Wszystko w domu chciałby drapać,
taki jest ten koci świat.
wiersze... wiersze... wiersze... wiersze... wiersze... wiersze... wiersze... wiersze... wiersze...
Posłuchaj wiesza o kotku.
Rysuj kotka tak, jak podpowiada Ci wierszyk.
(Wanda Szumanówna)
Małe kółeczko, duże kółeczko.
Jedno ucho, drugie ucho.
Trzy wąsiki z lewej strony.
Trzy wąsiki z prawej strony.
Ogonek zakręcony.
I jest kotek tyłem odwrócony.
WIADOMOŚCI ZE ŚWIATA PRZYRODY... WIADOMOŚCI ZE ŚWIATA PRZYRODY
Maria Kownacka „Razem ze słonkiem” – Zima
Kto śpi, a kto nie śpi?
Ostrożny, przezorny miś (niedźwiedź brunatny) bardzo starannie szuka wygodnego
miejsca na zimową gawrę. Uważnie bada okolicę i jeśli znajdzie tam ślady
człowieka, przenosi się w inne miejsce. Jesienią najadł się bardzo i z dużym zapasem
tłuszczu pod skórą poszedł spać. A gdzie są jego gawry? W górach – wśród skał, w
lasach – w wygrzebanych kotlinach, w najgęstszych miejscach, czasem nawet w
wielkiej dziupli drzewnej.
Zapas tłuszczu na zimę gromadzi sobie pod skórą również borsuk. Jesienią wysłał
suchymi liśćmi swoją wygodną dużą norę w piaszczystym pagórku. Kiedy przyszły
duże mrozy, zatkał szczelnie wejście. Ale niech przyjdzie parę cieplejszych dni, a
wychodzi z nory, aby się napoić i coś zjeść. Potem wraca i znowu popada w
drzemkę. Wiosną wyjdzie na świat bardzo wychudły. Tymczasem „aby do wiosny” –
drzemie dalej.
Wiewiórka jeszcze częściej opuszcza zimowe mieszkanie, żeby dotrzeć do jednej ze
swoich licznych orzechowych spiżarni. Gdy tylko zaświeci zimowe słońce,
wyskakuje z dziupli i kica przez śnieg, unosząc wysoko do góry swój puszysty ogon.
Podczas silnych mrozów zatyka starannie otwór dziupli i zasypia zwinięta w kłębek.

Podobne dokumenty