Msza Św. Odpustowa w Kościele św. Mikołaja w Krakowie

Transkrypt

Msza Św. Odpustowa w Kościele św. Mikołaja w Krakowie
Msza Św. Odpustowa w Kościele św. Mikołaja w Krakowie, odprawiona w dn. 6.12.2012 r.
Słowo wstępne Księdza dr Tadeusza Noska, Proboszcza Parafii św. Mikołaja w Krakowie:
Pan jest z nami, Odkupiciel człowieka, Jezus Chrystus, Syn Boga Żywego, Syn
Człowieczy - bo sam powiedział: „Gdzie dwóch albo trzech zgromadzi się w Imię Moje, tam Ja
jestem pośród nich”. Mocno wierzymy w Jego obecność wśród nas, w tym świętym
zgromadzeniu, które pragnie zasiąść przy „stole słowa i szlachetnego czynu”, a nie ma
szlachetniejszego czynu od tego, który uobecniamy podczas każdej Eucharystii, czynu, który
właśnie On, Jezus Chrystus dla zbawienia świata i nas dokonał na Golgocie.
Serdecznie witam w Uroczystość Odpustową Patrona Wspólnoty Parafialnej Kościoła
Św. Mikołaja, Was moi drodzy, każdą i każdego z osobna, zatroskanych o dobre myślenie w
Uniwersytetach Trzeciego Wieku na Akademii Ignatianum i Uniwersytecie Papieskim Jana
Pawła II w Krakowie. Witam Duszpasterzy, którzy animują Uniwersytety Trzeciego Wieku w
tych dwóch zacnych uczelniach. Przede wszystkim Ojca Profesora Romana Darowskiego, który
będzie przewodniczył naszemu Zgromadzeniu Eucharystycznemu i Księdza Profesora Jana
Dziedzica, który, mam nadzieję, obficie zastawi „stół słowa Bożego”. Zapraszam do modlitwy, a
potem na „małe co nieco” od Św. Mikołaja. Szczęść Boże.
Słowo wstępne Ojca Profesora Romana Darowskiego:
Dziękujemy Księdzu Proboszczowi. Siostry i Bracia, Drodzy w Panu, zebraliśmy się tutaj
wokół ołtarza Pańskiego w Uroczystość Świętego Mikołaja, Patrona tej Świątyni, Kościoła i
Parafii. Zebraliśmy się, by przez udział w Eucharystii oddać cześć Panu Bogu i przez
orędownictwo Św. Mikołaja błagać o nadprzyrodzone moce potrzebne nam do życia zgodnego z
zasadami Ewangelii. Świadomi jednak własnych słabości i własnych niedociągnięć, przeprośmy
Boga i bliźnich za nasze codzienne niewierności, by tym pobożniej uczestniczyć w Eucharystii.
Kazanie wygłoszone na Mszy Św. Odpustowej w Kościele Św. Mikołaja
przez Księdza Profesora Jana Dziedzica, w dn. 6.12.2012 r.:
Drogi Księże Proboszczu, Księże Profesorze, Drodzy Siostry i Bracia. W Święto
Świętego Mikołaja gromadzimy się w tej Świątyni, która jako jedyny kościół w Krakowie nosi
Jego wezwanie. Parafia Św. Mikołaja ma już pół tysiąca lat. Dlatego nasze spotkanie ma swoją
symboliczną wymowę i można powiedzieć - historyczne znaczenie. Jest ono również wpisaniem
się w twórczy projekt duszpasterski „daru człowieka dla człowieka”, który ma uświadomić
każdemu z nas, jaką rolę pełnić ma chrześcijanin, i altruizm wyrażający się w bezinteresowności
wobec bliźnich.
Każdy wierzący w Chrystusa jest powołany do rozwoju. Obejmuje on relację do Boga, do
ludzi, a także każe popatrzeć na siebie. Św. Mikołaj, Patron dzisiejszego dnia, może być dla nas
przykładem tego, jak żyć w przyjaźni z Bogiem, z drugim człowiekiem i w zgodzie ze sobą
samym.
Urodzony około roku 270 , w mieście Patara w Małej Azji, Św. Mikołaj był człowiekiem
wielkiej pobożności. Jako jedyne dziecko wiano odziedziczył po rodzicach, którzy jego
narodzenie uprosili u Boga gorącymi modlitwami. W Świątyni Bożej młody Mikołaj spędził
wiele dni i nocy na modlitwie, na czytaniach i śpiewie psalmów. Często rozważał słowa Listu do
Koryntian: „Wy jesteście Świątynią Bożą i Duch Boży mieszka w was”. Jego zaangażowanie
religijne sprawiło, że został kapłanem. Pełnił swoje obowiązki z wielką żarliwością. Dbał o
sprawy Boże. Mikołaj początkowo chciał spędzić życie w klasztorze, który wybudował jego
stryj. Pewnego razu modląc się w kościele usłyszał jednak głos Boga: „Nie taka jest rola twoja.
Chcę mieć pożytek z ciebie, aby Imię Moje mogło być uwielbione. Idź do miasta Myry”. Mikołaj
posłuszny woli Bożej udał się natychmiast w drogę. W mieście obchodzono właśnie żałobę, po
śmierci biskupa. Ponieważ nie było wśród kapłanów takiego, który mógłby godnie objąć ten
urząd, Biskup Senior powiedział: „Zostawmy to do jutra. Kto pierwszy stanie u bram miasta, tego
ogłosimy biskupem”. Z samego rana, właśnie jako pierwszy znalazł się tam Mikołaj, który
wracał po całej nocy spędzonej na modlitwie. Wybrano go Biskupem.
Jako Biskup Mikołaj podbił serca wiernych nie tylko swoją gorliwością pasterską, ale i
gospodarczą - zaniedbaną podówczas diecezję doprowadził do wzorcowego stanu
Swoją wiarę pokazał również Mikołaj w czasie prześladowań za Dioklecjana. Przebywał
w więzieniu przez dłuższy czas, znosząc głód, pragnienie, tortury i straszliwe warunki. Umacniał
we wszystkich wiarę w Chrystusa i ostrzegał przed lękiem i zaparciem się wiary w Niego.
Mikołaj swoją głęboką wiarę przekuł w czyn. Napotykając wiele ubóstwa w swojej
diecezji, pragnął mu zaradzić. Był człowiekiem wrażliwym na bliźniego, dlatego też swój
majątek przeznaczył na pomoc biednym. Rozdawał co tylko miał, a kiedy brakło pieniędzy,
sprzedał naczynia i księgi, w których się rozczytywał. Widział wszelką ludzką biedę. Kiedy
cesarz Konstantyn I Wielki skazał trzech młodzieńców z Myry na karę śmierci, za wykroczenie,
wyraźnie nie zasługujące na tak surowy wyrok, udał się osobiście do Konstantynopola, by prosić
dla swoich wiernych o ułaskawienie.
Kochani, Święty Mikołaj uczy jak być dobrym do dziś. Kształtuje nasz sposób myślenia.
W tej Parafii przez 550 lat Święty Mikołaj formuje ludzką wrażliwość. Ksiądz Proboszcz napisał
„Ponad 550 lat w służbie niespokojnego serca i wiary szukającej rozumienia”. Wiara szuka
zrozumienia. W człowieku nie ma nic lepszego od dobrego myślenia. Tym dobrym myśleniem
jest idea „daru człowieka dla człowieka”. Wpisuje się ona głęboko w ewangeliczny kontekst
nauczania Jezusa, który mówi: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych Moich najmniejszych,
Mnieście uczynili”. Jezus w ten sposób jakby utożsamił się z każdym człowiekiem. Każde dobro,
które czynimy wobec swoich bliźnich jest weryfikacją naszej wiary. Kościół rozumiejąc te słowa
naucza: Człowiek nie potrafi odnaleźć się inaczej, jak tylko przez bezinteresowny dar z siebie na
rzecz drugiego człowieka. Człowiek jest zagubiony wtedy, kiedy nie widzi innych. Każdy dar
człowieka dla człowieka czyni naszą wiarę twórczym aktem we współczesnym świecie. Staje się
świadectwem naszego ewangelicznego myślenia.
Ludzie chcą widzieć dzisiaj Jezusa. Ale czy chcą widzieć Jezusa tylko w obrazach? Czy
chcą widzieć Jezusa tylko w figurach? Ludzie chcą widzieć Jezusa w nas. Twórcze
chrześcijańskie myślenie otwiera człowieka na potrzeby innych.
Kraków ma dużo z wrażliwości Świętego Mikołaja. Tutaj bowiem żyło wielu świętych,
którzy swoim życiem pokazali szlachetny styl nawiązywania relacji międzyludzkich. Był on
ściśle, niejako organicznie, związany z głęboką wiarą w Dawcę wszelkiego dobra. I popatrzmy:
Święta Jadwiga Królowa, Święty Brat Albert, Święta Faustyna, Błogosławiony Jan Paweł II. To
Święta Jadwiga Królowa, aby rozwijać zdrowe myślenie odnawia Akademię Krakowską. Oddaje
swoje wszystkie klejnoty na jej rozbudowę. W Jej grobowcu znaleziono w 1887 roku jedynie
drewniane berło i imitację korony. Oddała wszystko co miała na Uniwersytet i na ludzi
potrzebujących. Święty Brat Albert, jeden z twórców Młodej Polski, wybitny malarz, zostawia
wszystko, ażeby klęknąć przed majestatem człowieka, bo najważniejszy był dla niego człowiek. I
powie: „powinno się być dobrym jak chleb”. Powinno się być jak chleb, który dla wszystkich
leży na stole, z którego każdy może część ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny. I
Błogosławiony Jan Paweł II z Krakowa, który zachwycił świat swoją wiarą i pierwszym
wezwaniem: „Aperite, aperite portas Redemptori”, „Otwórzcie, otwórzcie drzwi Chrystusowi”. I
ten Jan Paweł II, który powie: „Musicie być mocni miłością, która jest potężniejsza niż śmierć”.
W homilii z 2002 r. na krakowskich Błoniach, w czasie kanonizacji Siostry Faustyny, powie:
„Trzeba spojrzenia miłości, by dostrzec obok siebie brata, który wraz z utratą pracy, dachu nad
głową, możliwości godnego utrzymania rodziny i wykształcenia dzieci, doznaje poczucia
opuszczenia, zagubienia i beznadziei. Trzeba wyobraźni miłosierdzia, aby przyjść z pomocą
dziecku zaniedbanemu duchowo i materialnie. Aby nie odwracać się od chłopca czy dziewczyny,
którzy zagubili się w świecie różnorakich uzależnień lub przestępstwa. Aby nieść radę,
pocieszenie i moralne wsparcie tym, którzy podejmują wewnętrzną walkę ze złem”.
Drodzy Słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku, patrząc na życie wspomnianych
Świętych, chcemy się od nich uczyć. Dzisiaj Święty Mikołaj budzi w nas jakiś wewnętrzny
imperatyw, jakąś powinność: czyń dobro, unikaj zła. Czyń dobro, a będziesz nagrodzony. Unikaj
zła, abyś nie został ukarany. Mówimy do dzieci: „Jak będziesz niegrzeczny, to Mikołaj
przyniesie ci rózgę zamiast prezentu”. Ten imperatyw wzywa nas do zmiany postaw. Ta zmiana
jest możliwa, ponieważ człowiek nie jest statyczny, ale dynamiczny. W każdym z nas jest
miejsce na rozwój. A jego najwyższym stopniem jest świętość. Bycie świętym to nic
nadzwyczajnego, to po prostu twój i mój obowiązek. Aby jednak osiągnąć świętość
potrzebujemy wsparcia. Może nam go udzielić Patron dzisiejszego dnia Święty Mikołaj. Jego
wstawiennictwo jest skuteczne. Wiadomo to było już przed wiekami.
Kult Mikołaja bardzo szybko rozpowszechnił się w całej Europie, wkrótce po Jego
śmierci w 345 r. W całym świecie chrześcijańskim Święty Mikołaj miał tak wiele świątyń, że
pewien średniowieczny pisarz chrześcijański napisał: „Gdybym miał tysiąc ust i tysiąc języków,
nie był bym zdolny wyliczyć wszystkich kościołów, wzniesionych ku Jego czci”. W Polsce
jeszcze dzisiaj mamy ponad trzysta kościołów pod Jego wezwaniem. Mnóstwo jest też ołtarzy,
obrazów, figur.
Będąc dzisiaj w tym kościele, dziękując za zaproszenie Księdzu Proboszczowi, Księdzu
doktorowi Tadeuszowi, naszemu wykładowcy, prośmy, aby Święty Mikołaj był zawsze z nami.
Prośmy Go w tym miejscu, bo On nas wysłucha. Prośmy: Święty Mikołaju módl się za nami.
Amen
Zakończenie Mszy Św. Odpustowej w dn. 6.12.2012 r. w Kościele Św. Mikołaja w Krakowie.
Na zakończenie Mszy Świętej Odpustowej w dniu Uroczystości Św. Mikołaja
głos zabrał Ksiądz Proboszcz, doktor Tadeusz Nosek, który powiedział: Dziękujmy Panu, bo jest
dobry, bo Jego łaska trwa na wieki. Niech Uniwersytet Trzeciego Wieku głosi Jego łaskę na
wieki. Serdecznie dziękuję każdej i każdemu Drodzy Państwo, Drodzy Bracia i Siostry za to, że
przybyliście tu, by głosić wielkie dzieła Boga. Dziękować Mu za wiarę, nadzieję i miłość i by
wpatrywać się w tę Ewangeliczną Ikonę, jaką jest Święty Mikołaj, Biskup, następca Apostołów,
Pasterz niepodzielonego Kościoła, Ludu Bożego powołanego do zwycięstwa w Jezusie
Chrystusie, Promotor dobroczynności i wyobraźni miłosierdzia i wreszcie Patron „daru
człowieka dla człowieka”.
Serdecznie dziękuję najpierw Ojcu Profesorowi Romanowi, który reprezentuje Akademię
Ignatianum i Uniwersytet Trzeciego Wieku. Parę lat temu tu, wobec wielkiej potrzeby
duszpasterskiej właśnie na Ignatianum, nie kto inny, jak Ojciec Profesor zorganizował
Uniwersytet Trzeciego Wieku, za co Parafia Świętego Mikołaja i miasto Kraków są Mu
wdzięczne. Mamy też stosunkowo młody Uniwersytet Trzeciego Wieku na Uniwersytecie Jana
Pawła II w Krakowie. Myślę, że Jan Paweł II cieszy się z tego, że na Uniwersytecie Jego Imienia
jest Uniwersytet Trzeciego Wieku. Jan Paweł II zawsze pokazywał, co to znaczy przeżywać
młodość, młodość bez względu na to ile się ma lat. Przeżywać młodość w Duchu Świętym, jak to
kiedyś powiedział do ludzi młodych. Serdecznie dziękuję i życzę, by to dzieło nieustannego
rozwoju, zaspakajania niepokoju serca właśnie w Bogu, który jest źródłem wszelkiej dobroci,
pogłębiane poprzez wiarę szukającą zrozumienia pod patronatem Świętego Mikołaja i naszych
Patronów z Chrztu Św. rozwijało się w każdym i każdej z nas. No i od Świętego Mikołaja,
najpierw dla Duszpasterzy Uniwersytetu Trzeciego Wieku „małe co nieco”. Orzechy mądrości,
bo tej mądrości nam nieustannie potrzeba. A jak zasiadamy przy Stole Słowa i Ciała Pańskiego,
to najpełniej jesteśmy u źródła pełni mądrości. Światło Caritas, Wigilijne Dzieło Pomocy
Dzieciom. W sobotę będziemy celebrować to wszystko, co się wiąże z Orszakiem Św. Mikołaja
w Krakowie, Nabożeństwo Ekumeniczne. Cukierki na osłodę życia. I opłatek na stół wigilijny we
wspólnotach, w których Czcigodny Ojciec na Ignatianum przewodzi.
Księże Profesorze Janie serdecznie dziękuję za przybycie na spotkanie z Seniorami i
wszystkimi, którzy stanowią przebogate duchowe dziedzictwo, jakim jest Uniwersytet Jana
Pawła II, kontynuator wszystkiego, co wiąże się z Wydziałem Teologicznym Uniwersytetu
Jagiellońskiego i Fundacją Świętej Królowej Jadwigi.
Wspominam ponad 550 lat związków naszej parafii z Akademią Krakowską, bowiem 18
października roku pańskiego 1462, Papież Pius II, zaanektował całe pobenedyktyńskie
dziedzictwo, jakim była podówczas nasza Parafia i Kościół Św. Mikołaja i uczynił Beneficjum
Akademii Krakowskiej. Profesorowie Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego
byli tu prepozytami czyli proboszczami.
Wszystkiego, wszystkiego najlepszego. Dużo błogosławieństwa Bożego i wspaniałych
Świąt, które już niebawem. Szczęść Boże.
Na zakończenie zabrał głos Ksiądz Profesor Jan Dziedzic: powinniśmy być wdzięczni
Księdzu Proboszczowi za to, co do nas powiedział i za to, że nas tak aktywizuje. Dzięki Niemu
stajemy się coraz młodsi. Postaramy się, żeby te orzechy mądrości nas wzmocniły, żebyśmy
dobrze w świecie rozeznawali i podejmowali dobre decyzje, które będą świadectwem dla tego
świata. Dziękuję bardzo, dziękuję Księdzu Tadeuszowi za wszystko.
Do podziękowań Księdzu Proboszczowi dołączył się również Ojciec Profesor Roman Darowski.
(Oprac. - mgr Teresa Partyka, studentka UTW przy UPJPII w Krakowie ).

Podobne dokumenty